text_structure.xml 106 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełKarolŁużniak">Otwieram posiedzenie Komisji. Na wstępie chciałbym przeprosić za nieobecność pozostałych członków Komisji, ale właśnie w tym momencie kończy się posiedzenie Rady Programowej do Spraw Inwestycji Sportowych przy prezesie UKFiT. Za chwilę na sali posiedzeń zjawi się pan przewodniczący Tadeusz Tomaszewski oraz pozostali zastępcy przewodniczącego Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełKarolŁużniak">Porządek dzienny posiedzenia został państwu dostarczony. Składa się on z trzech punktów, z których trzeci ma charakter stały i są to sprawy bieżące. Jeżeli chodzi o pierwsze dwa punkty, to proszę państwa o zaakceptowanie zmiany porządku obrad, w związku z którą punkt drugi rozpatrzymy na wstępie - będzie to rozpatrzenie informacji ZG AZS o stanie przygotowań do odbycia Uniwersjady „Zakopane 2001” - następnie przejdziemy do punktu pierwszego - według pierwotnego planu - i będzie nim rozpatrzenie informacji na temat zrealizowanych w 1999 r. inwestycji sfinansowanych przy pomocy środka specjalnego itd.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełKarolŁużniak">Czy są uwagi do tak zmodyfikowanego porządku obrad? Nie stwierdzam.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełKarolŁużniak">Przechodzimy zatem do pierwszego punktu porządku obrad. Proszę o przedstawienie informacji ZG AZS o stanie przygotowań do Uniwersjady „Zakopane 2001”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Chciałbym w kilku słowach przedstawić stan przygotowań oraz całą sytuację związaną z planami zorganizowania w Zakopanem uniwersjady zimowej w 2001 r. Przepraszam za to, że nie przedstawiamy materiału pisemnego, ale w tym momencie trwają pierwsze negocjacje i ustalenia dotyczące przygotowań do imprezy oraz współpracy wszystkich instytucji, które mają być zaangażowane w jej organizację. W związku z powyższym przedstawię teraz informację ustną. Ewentualnie potem prześlemy do Komisji materiał pisemny.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Na wstępie pragnę stwierdzić, że w związku ze staraniami Zakopanego o prawo organizacji zimowych igrzysk olimpijskich oraz pewną promocję Zakopanego, która w świecie sportów zimowych w związku z tym zaistniała, koncepcja zorganizowania tutaj uniwersjady, bez wątpienia była słuszna. Nominacja nie przyszła łatwo, ponieważ o prawo organizacji tego typu imprez o światowej randze zawsze stara się wielu konkurentów.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Myślę, że w perspektywie tego, iż Zakopane nadal będzie się starać o nominację olimpijską, organizacja tak dużej imprezy, jak uniwersjada, jest ideą słuszną i godną poparcia. Z podobnego założenia wychodzili Słowacy, którzy organizowali uniwersjadę w Popradzie. Zostało to bardzo dobrze przyjęte w kręgach sportowych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Słowacy zorganizowali również olimpijskie dni młodzieży oraz spotkanie europejskich komitetów olimpijskich i to również zostało odnotowane przez odpowiednie gremia sportowe.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Obecna sytuacja jest taka, że dosłownie przed kilkoma tygodniami zapadła decyzja o przyznaniu Polsce tej uniwersjady. Zakopane o tyle jest w dobrej sytuacji, że organizowało uniwersjadę w 1993 r. i dysponujemy sporymi doświadczeniami, a także odpowiednim zespołem ludzkim, który tamtą imprezę organizował, zresztą w o wiele trudniejszych warunkach, bo trzeba było modernizować obiekty sportowe, m.in. zakopiański oddział Centralnego Ośrodka Sportu, Małą Krokiew, trasy biegowe itd.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Obecnie wszystkie te modernizacje są już zakończone i możliwe jest przeprowadzenie dużej międzynarodowej imprezy na tych obiektach.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">W tym momencie o gotowości do przeprowadzenia tych zawodów oraz o stanie zaawansowania prac decydują następujące elementy. Konieczne jest - jako ZG AZS doszliśmy do porozumienia z panem burmistrzem Adamem Bachledą-Curusiem - podpisanie umowy między trzema instytucjami, które zajęłyby się przygotowaniem tej imprezy. Oczywiście, gospodarzami imprezy będzie gmina Zakopane, a umowa zostanie podpisana między jej przedstawicielami, ZG AZS, który z racji międzynarodowej pozycji w strukturze światowego sportu studenckiego jest partnerem w organizacji imprezy oraz Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki, który powinien wspomóc przedsięwzięcie w sensie finansowym i organizacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Takie spotkanie się odbyło. Wiemy, że zostaje powołany komitet organizacyjny zimowej uniwersjady, w którym te trzy instytucje będą reprezentowane. Komitet zajmie się przygotowaniem imprezy.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Ważną kwestią, którą należy w najbliższym czasie rozstrzygnąć, jest podpisanie międzynarodowych umów, ponieważ organizacja imprezy o tej randze wiąże się z koniecznością podpisania zobowiązań wobec FISU, czyli międzynarodowej organizacji sportu studenckiego. W tej chwili burmistrz Adam Bachleda-Curuś oraz ZG AZS będą analizowali kontrakt, który FISU przedstawi. Niezbędne jest podpisanie tego kontraktu i uzyskanie pełnego prawa do organizacji uniwersjady.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Kontrakt ten zostanie podpisany w dniu 22 listopada podczas posiedzenia komitetu wykonawczego FISU, które odbędzie się w Brukseli. Naszą rolą jest przygotowanie zapisów tego kontraktu, tak by były one na tyle korzystne, że nie spowodują wielkich obciążeń i zobowiązań finansowych wobec FISU. Kontrakty te są związane ze sponsoringiem oraz płatnościami związanymi z umową międzynarodową. Będziemy pracowali nad tym, by kontrakt ten był jak najkorzystniejszy i nie wiązał się z wielkimi wydatkami finansowymi. Należy oczekiwać, że komitet organizacyjny, po swoim powstaniu, przedstawi wstępnie biznesplan, czyli określenie, jakie środki finansowe muszą zostać zaangażowane, by impreza mogła być przeprowadzona.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Musimy być świadomi, iż istnieje szansa, że duża część wydatków zostanie pokryta przez sponsorów. Wiąże się to również z umowami z telewizją oraz gwarancją transmisji telewizyjnych, a także z gwarancją udziału sponsorów. Jak państwo się orientujecie, sprawy te nie są łatwe i wymagają określonych wstępnych porozumień zawartych z wieloma instytucjami, które będą miały zagwarantowane, że będą mogły, podczas uniwersjady, promować się, czy też reklamować się.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Uważamy, że uniwersjada jako wielka impreza sportowa jest czymś dobrym i potrzebnym, tak dla Zakopanego, jak i naszego związku. Impreza ta nie wymaga tak wielkiego zabezpieczenia, jak inne wielkie zawody sportowe, np. mistrzostwa świata czy olimpiada. Jako impreza studencka rządzi się ona swoimi prawami i nie wiąże się z aż tak rozwiniętą procedurą sportową. Myślę, że doświadczenia 1993 r., kiedy to było o wiele trudniej pozyskać sponsorów i przeprowadzić całą imprezę, dowiodły, że z pewnością uniwersjada przyda się Zakopanemu w sensie jego promocji. Mamy nadzieję, że impreza ta będzie udana i korzystna z marketingowego punktu widzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Zarząd Główny AZS blisko współpracuje z pozostałymi dwoma podmiotami zaangażowanymi w organizację uniwersjady. Wspomniałem już, że odbyliśmy wstępne spotkanie dotyczące naszego udziału w organizacji imprezy. Jest on dosyć znaczący, ponieważ staramy się zaangażować w całe środowisko akademickie, by uczestniczyło w uniwersjadzie. Angażujemy również wolontariuszy, czyli studentów, którzy pomagają w wielu pracach związanych z organizacją imprezy.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoAleksanderRonikier">Jesteśmy już po wstępnych rozmowach i powstają zręby programu porozumienia tych trzech podmiotów, czyli ZG AZS, gminy Zakopane oraz UKFiT. Podpisanie porozumienia zagwarantuje prawidłowy przebieg imprezy. Tyle z mojej strony. Sądzę, że pan burmistrz Adam Bachleda-Curuś będzie chciał coś dopowiedzieć od siebie. Jeżeli będą państwo mieli pytania, to chętnie na nie odpowiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Dziękuje panu prezesowi za wprowadzenie. Chcielibyśmy również zapytać, zwłaszcza pana burmistrza Adama Bachledę-Curusia, czy uniwersjada będzie miała miejsce w kalendarzu promocji Zakopanego, ze względu na starania o prawo organizacji kolejnych igrzysk olimpijskich w 2010 r.? Czy organizatorzy uniwersjady przewidują, że zawody będą się odbywać na obiektach, które w programie kandydatury „Zakopane 2006” były tymi, na których miały się odbywać konkurencje olimpijskie? Pytam o to w kontekście decyzji, które są podejmowane w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki. Na przykład na dzisiejszym posiedzeniu Rada Programowa ds. Inwestycji Sportowych rozpatrywała wniosek Polskiego Związku Biathlonu dotyczący modernizacji tras biathlonowych.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Często są podejmowane decyzje odmienne od tych, które wiązały się z koncepcją Komitetu Kandydatury Olimpiady „Zakopane 2006”. Byłoby warto, żeby kwestie dotyczące sportów zimowych zostały skoordynowane i jeżeli istnieje koncepcja przewodnia, to wszystkie pozostałe powinny być podporządkowane jej realizacji.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę członków Komisji o zadawanie pytań, a następnie nasi goście udzielą na nie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Uściślę pytanie zawarte w końcowej części wypowiedzi pana przewodniczącego. Czy to prawda, że nie będzie możliwości organizowania zawodów biathlonowych rangi mistrzowskiej na obiektach w Kirach? Dzisiaj podjęliśmy decyzję, na podstawie stanowiska Polskiego Związku Biathlonowego, o przeniesieniu środków z Kir na cele związane z obiektem w Jakuszycach. Problem polega na braku współpracy - wiadomo z kim - z dyrektorem Tatrzańskiego Parku Narodowego, który nie przedstawia swoich opinii i nie wydaje swoich decyzji w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełZygmuntRatman">Podczas pobytu naszej Komisji w Hiszpanii dowiedzieliśmy się, że Barcelona czterokrotnie starała się o prawo organizacji olimpiady, czyli w sumie starania trwały około 30 lat. W tym świetle widzę sprawę Zakopanego i nurtuje mnie pytanie, jak panowie dalej widzicie - zwracam się przede wszystkim do pana burmistrza - kwestię związaną z takim splotem różnego rodzaju imprez organizowanych w Zakopanem, które byłyby kontynuacją pewnych ruchów i przygotowań dotyczących ewentualnej olimpiady w Zakopanem i starań o prawo jej organizacji?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełZygmuntRatman">Notabene pragnę stwierdzić, iż rozmawiałem z panem przewodniczącym Tadeuszem Tomaszewskim, stwierdzając, że mimo negatywnej decyzji PKOl, powinniśmy spotkać się z działaczami Komitetu Kandydatury. Podałem przykład Barcelony, ponieważ uważam, że powinniśmy nastawić się na kontynuację starań o prawo organizacji zimowej olimpiady.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PosełZygmuntRatman">Mam jeszcze jedno pytanie. Otóż owocem naszego wyjazdowego posiedzenia w Zakopanem, które odbywaliśmy wspólnie z Komisją Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, było wystosowanie dezyderatu. Na poprzednim wspólnym posiedzeniu z tą samą Komisją rozpatrywaliśmy dezyderat dotyczący kwestii rozwiązania problemów własnościowych występujących na linii COS - TPN, i chcę zapytać - zresztą mówiłem o tej sprawie panu burmistrzowi Bachledzie przed posiedzeniem - czy problemy te są przeszkodą w realizowaniu zagadnień związanych z organizacją uniwersjady? Pytam o to, ponieważ uważam, że jest to istotne z punktu widzenia tworzenia korzystnego klimatu wokół realizacji optymalnego zadania, jakim jest ubieganie się o prawo oraz sama organizacja olimpiady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełKarolŁużniak">Chciałbym poprzeć wypowiedź mojego przedmówcy i wypowiedzieć się za tworzeniem szerokiego programu, który w konsekwencji doprowadzi - mam nadzieję - do odbycia się w Polsce olimpiady zimowej. Jako członek Rady Programowej ds. Inwestycji Sportowych, chciałbym zapytać o pewną sprawę, o której usłyszałem podczas posiedzenia tej Rady. Dowiedziałem się tam, iż do UKFiT nie wpłynął żaden wniosek dotyczący budowy konkretnego obiektu znajdującego się w programie zagospodarowywania Zakopanego jako organizatora igrzysk olimpijskich. Żaden taki wniosek nie został przedstawiony, a rozumiem, że podczas kolejnych starań o prawo organizacji olimpiady byłoby dobrze, by niektóre z obiektów pokazywanych na sporządzonych komputerowo widokówkach prezentowanych podczas starań o prawo organizacji olimpiady w 2006 r., rzeczywiście istniały i znajdowały się tam, gdzie przedstawialiśmy w ramach tej plastycznej symulacji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełKarolŁużniak">Pragnąłbym się po prostu dowiedzieć, kiedy będą przygotowane wnioski dotyczące konkretnych inwestycji związanych z planem obiektów, które muszą powstać w celu zorganizowania ewentualnej olimpiady zimowej w Zakopanem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełJerzyBudnik">Chciałbym zapytać, czy organizatorzy uniwersjady otrzymają również środki z zewnątrz, czyli od jakichś struktur międzynarodowych?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełJerzyBudnik">Moje drugie pytanie wiąże się z tematem, który wywołał pan poseł Eugeniusz Kłopotek. Otóż byłem obecny na wyjazdowym posiedzeniu Komisji i z tego, co pamiętam, Kiry były najmniej kontrowersyjnym obiektem, w odróżnieniu od Krokwi, tras zjazdowych oraz stadionu lodowego, tymczasem w tej chwili nagle pojawia się problem Kir.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PosełJerzyBudnik">Poprzednio Kiry były pozytywnym przykładem współdziałania władz TPN, miasta Zakopane oraz COS, a teraz okazuje się, że nie można tam inwestować, gdyż budzi to jakieś kontrowersje. Nie ukrywam, że jestem zaskoczony powstaniem tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś pytanie? Nie stwierdzam, a zatem uprzejmie proszę pana prezesa oraz pana burmistrza o udzielenie odpowiedzi na postawione kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Bardzo dziękuję za to, że Komisja zechciała zająć się tym tematem. Jest on o tyle gorący, że zgodnie z tym, co powiedział pan prezes Aleksander Ronikier, miasto-gospodarz, czyli Zakopane nie podpisało z ZG AZS kontraktu o organizacji uniwersjady. Dzieje się tak dlatego, że za możliwość zorganizowania takiej imprezy, mimo faktu, iż trzeba wygrać konkurencję z kilkoma starającymi się o prawo organizacji państwami, należy odprowadzić do FISU kwotę 5 mln dolarów. W związku z powyższym nie podpisaliśmy do tej pory tego kontraktu. Prowadzimy negocjacje i mam nadzieję, że uda nam się uzyskać przynajmniej częściowe zwolnienie z konieczności tej wpłaty.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Zgodnie z tym, co stwierdził pan prezes Aleksander Ronikier kontrakt ten zostanie podpisany w dniu 22 listopada w Brukseli podczas posiedzenia Komitetu Wykonawczego FISU.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Kwestia uniwersjady jest bardzo ważna i wynikła dosyć nagle, ponieważ rozstrzygnięcie na temat prawa organizacji olimpiady w 2006 r. zapadło w dniu 19 czerwca br., natomiast rozstrzygnięcie dotyczące uniwersjady w 2001 r. zapadło w dniu 30 czerwca br. Mieliśmy zatem tylko 10 dni na mobilizację.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Mamy odpowiednie doświadczenia. Osobiście byłem dyrektorem generalnym uniwersjady w 1993 r. Nie przeraża nas perspektywa organizacji podobnej imprezy, aczkolwiek pragnę stwierdzić, iż jest to trzecia co do wielkości impreza światowa, jeżeli chodzi o sporty zimowe, po olimpiadzie i mistrzostwach świata. W igrzyskach olimpijskich bierze udział 2800 zawodników, natomiast w uniwersjadzie 1800 zawodników, czyli jest to takie 2/3 olimpiady pod względem organizacyjnym, aczkolwiek wymogi i reguły nie są tak sztywne, jak w jej przypadku.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Jeżeli chodzi o biathlon, to jestem zaskoczony stanowiskiem Polskiego Związku Biathlonowego. Jest to indywidualna decyzja pana prezesa Lewickiego. W Zakopanem w 2000 r. odbędą się mistrzostwa Europy w biathlonie, właśnie z wykorzystaniem trasy położonej w Kirach. Będzie to największa od 30 lat biathlonowa impreza rozgrywana w Polsce. Wszystkie przygotowania są kontynuowane i rzeczywiście występuje pewien problem czasowy, mianowicie, że nie zdążymy wyciąć drzew na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, na co jest zgoda, ale wyprowadzamy trasę w innym kierunku i obiekt będzie w pełni przygotowany. W związku z powyższym jestem zaskoczony przesuwaniem tych środków.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Pragnę potwierdzić, że Zakopane wspólnie z gminą Kościelisko oraz Polskim Związkiem Biathlonowym, a także jednostką wojskową jako właścicielem tego obiektu, organizuje mistrzostwa Europy w biathlonie w 2000 r. na obiekcie w Kirach. Nic więcej na ten temat nie jestem w stanie powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Może dodam, że dosłownie trzy dni temu miało miejsce spotkanie tych podmiotów i pan Lewicki przysłał nań swojego pełnomocnika. Wszystko zostało ustalone.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Z pewnością organizacja uniwersjady jest ważnym etapem dochodzenia do kolejnego zgłoszenia kandydatury Zakopanego do organizacji igrzysk olimpijskich. Pan poseł Zygmunt Ratman mówił o tym, że Barcelona kandydowała aż czterokrotnie, bo rzeczywiście takie kandydowanie należy widzieć jako pewien długotrwały proces.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Bardzo ucieszyliśmy się, że udało nam się uzyskać prawo organizacji uniwersjady w 2001 r., ponieważ jeżeli reguły w MKOl się nie zmienią, to następna uniwersjada odbędzie się w 2003 r., a wtedy członkowie MKOl nie będą mogli znów przyjeżdżać do miast kandydujących do organizacji olimpiady. Można się spodziewać, że w 2001 r. duża grupa członków MKOl przyjedzie zobaczyć, jak wygląda Polska i Zakopane, a także, jakie są nasze zdolności do przeprowadzenia igrzysk olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Kolejnym nowym elementem jest fakt, że FISU zatwierdziło uniwersjadę w Zakopanem, przy nowym założeniu lokalizacji poszczególnych zawodów. Czynnym uczestnikiem imprezy będą: Krynica, Szczawnica, Nowy Targ i Zakopane, a niewykluczone, że również Oświęcim. Jest to nowe stanowisko, bo do tej pory starano się dosyć kompaktowo traktować rozlokowanie poszczególnych konkurencji. Uzyskaliśmy zgodę na to, by uniwersjada odbywała się na tak dużej przestrzeni i jest to jakby wyjście do przodu, jeżeli chodzi o zgłoszenie wniosku kandydackiego na 2010 r., ponieważ większość imprez zostanie rozegrana na obiektach, które były w naszym wniosku przewidziane jako obiekty olimpijskie. Dodam, że w dniu 30 czerwca br. Rada Miasta Zakopane podjęła jednogłośnie uchwałę zobowiązującą zarząd do starań o zgłoszenie kandydatury Zakopanego na 2010 r. Nie chcę jeszcze o tym mówić zbyt szczegółowo, ponieważ sprawa wymaga jeszcze wielu konsultacji, nawet na szczeblu rządowym. Słowacy również występują z pewnymi propozycjami, tak więc trudno powiedzieć, w jakiej konstelacji miałoby nastąpić zgłoszenie kandydatury Zakopanego, ale te wszystkie rozmowy będą kontynuowane.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Poruszaliście państwo kwestię relacji między COS i TPN. Towarzyszy nam pan wicedyrektor oddziału COS w Zakopanem, który z pewnością może wiele państwu powiedzieć na ten temat. Sprawa ta jest nadal nie rozwiązana. Pozwolę sobie w tym gronie tak to ująć: słuchajcie państwo, ja nie wiem, kto w tym kraju rządzi, bo ja przez 6 lat „biję czołem w ścianę”, wszyscy mówią „dobrze, dobrze”, a następnie, gdy przychodzi do podjęcia decyzji, żadnej decyzji nie ma.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Pamiętam, jak pan prezes Stanisław Paszczyk przygotował wniosek do pana premiera o usankcjonowanie terenów, które rokrocznie są użytkowane przez sport wyczynowy, by rząd wydał odpowiednie rozporządzenie. Do tej pory nie ma tego rozporządzenia. Sprawa ta została gdzieś odłożona i stan jest taki, że np. połowa Krokwi jest położona na terenie TPN, a połowa na terenach należących do miasta, to nie zmienia faktu, że i tak całość jest własnością skarbu państwa. Nie zmienia to również tego, że co roku odbywają się na tym obiekcie zawody Pucharu Świata. Niestety, gdy należy zmodernizować skocznię, wtedy dyrekcja TPN mówi „nie”.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Sytuacja ta jest zupełnie nienormalna i mam wielką prośbę o niezaniechanie starań w celu uregulowania tej kwestii. Po tym wszystkim, co było na ten temat powiedziane podczas posiedzenia wyjazdowego Komisji w Zakopanem, niestety, nic się nie zmieniło.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Jeżeli chodzi o środki na uniwersjadę, to nie zostaną przeznaczone na cele jej realizacji żadne zewnętrzne międzynarodowe pieniądze. W moim odczuciu, będzie graniczyło z cudem, jeżeli uda nam się wynegocjować, że nie będziemy musili odprowadzić żadnej kwoty wpisowego do FISU, czyli Międzynarodowej Federacji Sportu Uniwersyteckiego.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">W ciągu miesiąca przedstawimy, już jako komitet organizacyjny, preliminarz kosztów tej imprezy. Uniwersjada w 1993 r. kosztowała 54 mld starych złotych. Są to koszty sfery organizacyjnej oraz tych drobnych zakupów, które były konieczne w celu wyposażenia tras, czy też centrów akredytacyjnych. Z tego 38 mld starych złotych pochodziło z UKFiT.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Myślę, że w 2001 r. budżet uniwersjady zamknie się kwotą 10 mln zł - zrobiliśmy pierwszą przymiarkę, ale nie składamy żadnych dokumentów dopóki nie będzie kontraktu. Dopiero ten kontrakt upoważnia nas do oficjalnego występowania.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">W tym budżecie nie zawierają się koszta inwestycji. Na ich temat więcej może powiedzieć pan dyrektor COS w Zakopanem. Zaznaczam, że jest to tylko półtora roku i zbyt wiele zrobić się nie da. Oczywiście pewne inwestycje są niezbędne, a z pewnością należy do nich modernizacja obiektów Wielkiej Krokwi, szczególnie chodzi o profil skoczni. Homologacja kończy się 31 grudnia br.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Inną niezbędną inwestycją jest budowa toru do jazdy szybkiej na lodzie. Zaznaczam, że chodzi o sam tor bez zadaszenia.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">Sprawa Kir jest o wiele prostsza, ponieważ te mistrzostwa Europy rzeczywiście mają się tam odbyć, co pozwoli ten obiekt przygotować. Konieczna będzie zatem tylko pewna kontynuacja dotycząca tras przebiegających przez teren TPN. Gdy ta kontynuacja tras się dokona, obiekt ten będzie się nadawał do rozgrywania konkurencji olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">W organizację uniwersjady - zgodnie z tym, co już stwierdziłem - będzie zaangażowanych pięć miast, czyli Krynica, Szczawnica, Nowy Targ, Zakopane i przypuszczalnie Oświęcim.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#BurmistrzZakopanegoAdamBachledaCuruś">W momencie podpisania kontraktu wszelkie dokumenty zostaną przekazane, a cała sprawa będzie oficjalnie nagłośniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrezesAleksanderRonikier">W związku z planami organizacji uniwersjady i pewnym powiązaniem tego przedsięwzięcia z całą koncepcją i olimpijskimi aspiracjami Polski, chciałbym powiedzieć o dwóch kwestiach, które wiążą się z tym zagadnieniem.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PrezesAleksanderRonikier">W całym procesie naszego dochodzenia do nominacji olimpijskiej, międzynarodowe gremia zwracały uwagę na dwie kwestie, które absolutnie muszą być załatwione. Uniwersjada z pewnością służy ich załatwieniu. Musimy się zatem wykazać chęcią i dokonaniami w zakresie poprawy infrastruktury sportowej. Gdyby udało się podjąć pewne decyzje związane z planami organizacji uniwersjady, np. o budowie lub modernizacji określonych obiektów sportowych, to w przyszłych wnioskach olimpijskich będziemy mogli przedstawić argumenty, że Polska systematycznie poprawia możliwości organizacji wielkich imprez, dbając o podnoszenie poziomu infrastruktury sportowej.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PrezesAleksanderRonikier">Kolejna istotna kwestia to fakt, iż musimy się wykazać umiejętnością i chęcią organizacji wielkich imprez sportowych. Jako członek Polskiego Komitetu Olimpijskiego - w takiej również roli występuję na tym posiedzeniu - brałem udział w całej procedurze przystępowania Zakopanego do starań o prawo organizacji igrzysk olimpijskich i pamiętam dobrze, jak działacze MKOl podkreślali, że nie wykazaliśmy się umiejętnościami i chęciami, jeżeli chodzi o organizację wielkich imprez sportowych.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PrezesAleksanderRonikier">To jest ważny argument i jeżeli zorganizujemy mistrzostwa Europy w biathlonie oraz uniwersjadę - odbywają się już w Zakopanem zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich - to po zebraniu tego wszystkiego nasza kandydatura będzie poważniejsza i wiarygodniej-sza. Będziemy mieli większe szanse uzyskania wysokiej pozycji w tej rywalizacji.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PrezesAleksanderRonikier">W związku z powyższym sądzę, że uniwersjada będzie impulsem, który pozwoli te dwie główne kwestie, o których mówiłem, uruchomić i pozytywnie załatwić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Pan prezes ZG AZS, Aleksander Ronikier wypowiedział się tutaj jako wiceprezes PKOl odpowiedzialny za sprawy kontaktów międzynarodowych oraz osoba, która poświęciła wiele czasu i energii podczas starań o prawo organizacji igrzysk 2006 w Zakopanem. Widzę, że głos pragnie zabrać również przedstawiciel kierownictwa COS w Zakopanem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZastępcadyrektoraoddziałuCentralnegoOśrodkaSportuwZakopanemWojciechGajewski">Jeżeli chodzi o inwestycje sportowe, to główne imprezy związane z rozgrywaniem konkurencji alpejskich i klasycznych odbędą się na terenie COS.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ZastępcadyrektoraoddziałuCentralnegoOśrodkaSportuwZakopanemWojciechGajewski">Chciałbym również wrócić do dezyderatu, który został uchwalony podczas posiedzenia wyjazdowego obydwu Komisji sejmowych w Zakopanem. Potwierdzam, że w tej sprawie nadal nic się nie dzieje. Nadal nie wiadomo, kto jest właścicielem terenów sportowych leżących w obrębie TPN, natomiast przez cały czas problematyczne jest, kto ma nimi zarządzać.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#ZastępcadyrektoraoddziałuCentralnegoOśrodkaSportuwZakopanemWojciechGajewski">Kwestią jest, czy teren, który jest ogrodzony i od 60 lat znajdują się na nim obiekty sportowe, ma być zarządzany przez TPN, czy też przez COS.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#ZastępcadyrektoraoddziałuCentralnegoOśrodkaSportuwZakopanemWojciechGajewski">Drugą sprawą, zresztą bardzo drażliwą w relacji z TPN, są konkurencje zjazdowe, które budziły tak wiele kontrowersji przy składaniu wniosku olimpijskiego. Należy pamiętać, że uniwersjada odbywa się na nieco obniżonym poziomie sportowym, w związku z tym wymogi dotyczące tras narciarskich nie są tak rygorystycznie przestrzegane, jak w przypadku olimpiady.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#ZastępcadyrektoraoddziałuCentralnegoOśrodkaSportuwZakopanemWojciechGajewski">Według naszych propozycji rozgrywanie całej części alpejskiej wiąże się z trasami, które obecnie posiadają homologację. Chodzi konkretnie o trasy w kierunku Kotła Goryczkowego, ze zjazdem mężczyzn na czele. Konkurencja ta może być więc rozegrana na trasach, które obecnie posiadamy. Nie jest konieczne podejmowanie inwestycji takich, jak np. wycinka drzew, ani innych, takich, które mogłyby być źle odebrane przez dyrekcję TPN.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#ZastępcadyrektoraoddziałuCentralnegoOśrodkaSportuwZakopanemWojciechGajewski">Jest jeszcze jedna propozycja, otóż w razie problemów ze śniegiem, istnieje możliwość skorzystania z tras przygotowanych uprzednio na mistrzostwa świata juniorów, które w 1998 r. były rozegrane w Szczyrku. Przedstawiłem tę propozycję na gremium komisji do spraw sportów zimowych przy FISU - jako członek tej federacji - i została ona przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w pierwszym punkcie porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełZygmuntRatman">W kontekście tego wszystkiego, co tu usłyszeliśmy, chciałbym zwrócić się do członków naszej Komisji, żebyśmy poważnie podeszli do konieczności załatwienia wszystkich kwestii zarządu terenami, na których znajdują się obiekty sportowe.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełZygmuntRatman">Pan burmistrz stwierdził dramatycznie, że nie wie, kto rządzi, natomiast osobiście uważam, że wiemy, kto rządzi i sprawa powinna zostać w sposób właściwy uregulowana. W związku z powyższym uważam, że powinniśmy indywidualnie popracować nad tym, by odpowiedź na nasz dezyderat skłaniała się ku rozwiązaniu pozytywnemu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PosełZygmuntRatman">Przypominam, że odpowiedź ta znów była przygotowana w ten sposób, że padła ona jedynie ze strony ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa i sprowadzała się do stwierdzenia, iż wiadomo, jaki jest zarząd tymi terenami, bo przecież wiadomo, iż jest to własność skarbu państwa, częściowo w zarządzie TPN, a częściowo w zarządzie COS. Konkluzja była taka, że zarząd tymi terenami jest właściwy, tymczasem wszyscy wiemy, że jest inaczej. Pozwolę sobie wyrazić opinię, że odpowiedź na dezyderat była dosyć pokrętna. Na szczęście wspólnie debatowaliśmy nad tymi kwestiami - w naszych dyskusjach uczestniczył również pan burmistrz - i mamy pewną jasność w tym względzie. Wydaje mi się, że powinniśmy doprowadzić tę sprawę do końca. Sądzę również, że wszyscy mamy tego świadomość i będziemy współdziałać niezależnie od różnych podziałów, także politycznych. Chodzi przecież o to, by przeprowadzenie zawodów sportowych rangi międzynarodowej było możliwe na terenie Zakopanego. Wiadomo, że wymogi związane z homologacją są coraz trudniejsze do spełnienia i mam wrażenie, że przez cały czas mamy do czynienia z dodatkową przeszkodą, czyli działaniami dyrektora TPN. Od ponad 20 lat jeżdżę na narty do Zakopanego i przynajmniej od połowy tego okresu słyszę o perturbacjach związanych z wymysłami pana dyrektora.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PosełZygmuntRatman">Chciałbym jeszcze raz skierować apel do członków Komisji, żeby nie zabrakło nam energii w doprowadzeniu tych spraw do końca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Przypomnę, że odpowiedź na ponowny dezyderat będziemy rozpatrywać w najbliższym czasie, zatem dobrze się stało, że otrzymaliśmy z ust pana burmistrza dodatkową i pewną informację, że nie wszystko jest załatwione, jak to sądzi resort ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o wniosek pana posła Zygmunta Ratmana, by spotkać się z przedstawicielami Komitetu Kandydatury „Zakopane 2006”, to w planie pracy mamy ten punkt i w listopadzie na spokojnie wrócimy do wszystkich wniosków, które wynikały z pierwszej promocji Zakopanego. Pan burmistrz wspominał o nowym elemencie, czyli o wstępnej decyzji Rady, w związku z powyższym, jeżeli taki program powstanie, to oprócz propozycji działań samego Komitetu Kandydatury, konieczne jest stworzenie programu państwowego związanego ze staraniami o prawo igrzysk olimpijskich, oczywiście ze znaczącym udziałem tegoż państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WiceprezesUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiWiktorKrebok">Pragnę poinformować, że jako Urząd, wspólnie z dyrekcją COS, złożyliśmy w Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, cały zestaw dokumentów wraz z mapkami i oznaczonymi wszystkimi obiektami z prośbą o przekazanie pod nasz zarząd tychże terenów. Oznacza to, że już wiele zostało zrobione w dobrym kierunku i sądzę, że obecnie wystarczy przyspieszyć prace podejmowane wewnątrz resortu ochrony środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełKarolŁużniak">Przeraziła mnie kwota, o której mówił pan burmistrz, niezbędna do zrealizowania uniwersjady. Chciałbym zadać pytanie - być może dyletanckie - czy przewidujecie państwo jakieś wpływy np. z bezpośrednich transmisji telewizyjnych czy radiowych? Istnieją przecież takie możliwości uzyskania pewnych środków na zasadzie kontraktu, czy wyłączności kontraktu.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełKarolŁużniak">Chciałbym również dowiedzieć się od pana dyrektora COS, czy jest przewidziane złożenie konkretnych wniosków do UKFiT, na temat budowy obiektów, które były ukazane jako przewidziane do budowy, w programie promocyjnym związanym z zimową olimpiadą w 2006 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#BurmistrzAdamBachledaCuruś">Kwota, o której powiedziałem, czyli 10 mln zł, być może jest przerażająca, natomiast jest ona niezbędna do przeprowadzenia tej imprezy, jednak dopiero preliminarz pokaże, jak to naprawdę wygląda. Należy wziąć pod uwagę, że pewne obciążenie wezmą na siebie gminy, a inna jego część jest przewidziana po stronie sponsorów.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#BurmistrzAdamBachledaCuruś">Odpowiadając na pytanie pana posła Karola Łużniaka, stwierdzę, że jestem świeżo po rozmowach z przedstawicielami telewizji, ale zaznaczam, iż wolałbym zawrzeć taką umowę, według której telewizja miałaby prawo darmowych transmisji, z tym że reklamy są nasze. To daje szansę na pozyskanie sponsorów. Oczywiście możemy sprzedać imprezę telewizji, ale za niezbyt wielkie pieniądze - wiemy, że telewizja znajduje się w trudnej sytuacji finansowej - i nie będziemy wtedy mieli prawa do żadnych reklam. Prawa te będzie sprzedawać telewizja. W tym układzie bardziej upatrywałbym możliwości pozyskania środków od sponsorów, o ile kontrakt z telewizją będzie właściwy. Jak już stwierdziłem, jestem po rozmowach i jestem przekonany, że kontrakt taki będzie podpisany w ciągu miesiąca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WicedyrektorWojciechGajewski">Jeżeli chodzi o inwestycje związane z niedoszłymi igrzyskami olimpijskimi, to częściowo pokrywają się one z potrzebami uniwersjady. Odpowiedni wniosek został złożony do centrali COS w Warszawie i dotyczy on - przynajmniej do czasu uniwersjady - remontu Wielkiej Krokwi. Chodzi o uaktualnienie homologacji, czyli o sam profil skoczni. Konieczne jest także zainwestowanie w założenie sztucznego zamrożenia na terenie hali lodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w pierwszym punkcie obrad? Nie widzę. W takim razie dziękuję przedstawicielom ZG AZS i panu burmistrzowi za przedstawienie tej informacji. Sądzę, że w zależności od potrzeb, prezydium Komisji, jak i Komisja są gotowe do współpracy z organizatorami uniwersjady. Mam nadzieję, że kadencja Sejmu potrwa do 2001 r., w związku z czym wszyscy spotkamy się podczas tej imprezy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Przechodzimy do drugiego punktu porządku obrad, którym będzie rozpatrzenie informacji o zrealizowanych w 1999 r. inwestycjach sfinansowanych przy pomocy środka specjalnego oraz o zasadach pomocy finansowej w 2000 r. i latach następnych. Przypomnę, że członkowie Komisji zobowiązali jej prezydium do prowadzenia rozmów z panem prezesem Janem Kozłowskim. Takie rozmowy się odbyły. Jeżeli chodzi o tę drugą część, czyli zasady pomocy finansowej w 2000 r. i w latach następnych, to nastąpiła stosowna zmiana rozporządzenia ministra finansów, w wyniku czego ustalenie strategii w województwach przekazano sejmikom wojewódzkim. To była ta zasadnicza kwestia.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Przypomnę również, że decyzją prezesa UKFiT, Rada Programowa ds. Inwestycji Sportowych rozpatruje projekty o charakterze strategicznym dla sportu polskiego, na wnioski składane przez polskie związki sportowe oraz akademie wychowania fizycznego, natomiast wszystko, co jest związane z inwestycjami wojewódzkimi, wiąże się z decyzją prezesa Urzędu, podejmowaną na podstawie decyzji z samorządów wojewódzkich. To one odgrywają zasadniczą rolę w konstruowaniu tej listy rankingowej w poszczególnych województwach.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Otrzymali państwo informację dotyczącą inwestycji zakończonych w 1999 r. Dzisiejszym uzupełnieniem tamtej informacji jest informacja o zasadach dysponowania tymi środkami.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę pana prezesa Jana Kozłowskiego o dokonanie wprowadzenia do tego punktu porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WiceprezesUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiJanKozłowski">W I półroczu 1999 r. zostało w sumie zrealizowanych 169 inwestycji sportowych, z tego 99 inwestycji były to inwestycje terenowe - w ich przypadku dofinansowanie wynosi 1/3–17 inwestycji były to tzw. inwestycje centralne, a 53 inwestycje były związane z usuwaniem skutków powodzi.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WiceprezesUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiJanKozłowski">Macie państwo to wszystko szczegółowo wypisane w dostarczonym przez nas materiale - chodzi mi o inwestycje wojewódzkie, terenowe i centralne - natomiast zbiorcze zestawienie dotyczy inwestycji popowodziowych. Te zadania dokładnie rozpisujemy i przekazujemy do sekretariatu premiera na ręce pana ministra Jerzego Widzyka. Nie wiem, czy oczekują państwo ode mnie szczegółowego omówienia tego materiału. Jest w nim zamieszczony szczegółowy spis inwestycji i sądzę, że nie ma sensu tego powtarzać. W tej sytuacji oczekuję na jakieś państwa uwagi lub pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Na naszym posiedzeniu są obecni przedstawiciele BIG Banku oraz firmy Totalizator Sportowy sp. z o.o., wobec tego gościmy kompetentne grono, które pracuje na rzecz środka specjalnego, a następnie nim dysponuje. Uprzejmie proszę członków Komisji o pytania, sugestie lub uwagi pod adresem naszych gości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełJerzyBudnik">Dosyć często zajmujemy się tematem środka specjalnego oraz zadań dzięki niemu realizowanych. Mamy na ten temat sporą wiedzę. Pytanie, które mi się nasuwa, dotyczy kwestii, czy te czarne chmury, które zbierają się nad środkiem specjalnym, rzeczywiście stwarzają niebezpieczeństwo jego likwidacji?</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PosełJerzyBudnik">Chciałbym również zapytać, czy w związku z pracami nad przyszłorocznymi rozwiązaniami podatkowymi, docierają do panów prezesów UKFiT jakieś informacje na temat likwidacji środka specjalnego? Gdyby takie sygnały rzeczywiście docierały, to Komisja nasza powinna zaprotestować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełZygmuntRatman">Na str. 3 przedstawionego materiału zawarte są uwagi dotyczące procedur. Prosiłbym o wyjaśnienie pewnej kwestii, otóż chodzi mi o podział środków na te trzy części. Mam uwagę co do pierwszej części, ponieważ ona jeszcze się dzieli na dwie części. Mam nadzieję, że panowie mnie rozumiecie, ale zaraz to wyjaśnię. Na cele takie, jak modernizacje, remonty oraz dofinansowanie inwestycji obiektów sportowych zakładacie państwo 75% środków i to pierwsze zadanie dzieli się jak gdyby na dwa zadania, ponieważ część środków idzie na województwa, a część na cele centralne. Przypominam, że podczas naszych posiedzeń wiele mówiliśmy o tym, by jak największą część środków z tego pierwszego rozdziału skierować na inwestycje terenowe, jako że właśnie w teren przekazano wiele różnych zadań - nie będę o tym szerzej mówił, bo przecież wszyscy wiemy, o co chodzi - ale istotne jest także to, że na każdą złotówkę ze środka specjalnego przypada złotówka od samorządów, tak więc następuje wzmocnienie wydatków inwestycyjnych. Z drugiej strony wszyscy wiemy, że w inwestycjach realizowanych przez kluby sportowe oraz AWF-y ich własne udziały są symboliczne, a często tylko zapisane. Po prostu te udziały nie są zrealizowane przez placówki, które otrzymują te środki.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełZygmuntRatman">Na wspomnianej przeze mnie str. 3 piszecie: „Przyjmuje się, że kwota przewidziana na inwestycje o szczególnym znaczeniu dla sportu będzie stopniowo malała...” - a więc idziemy w dobrym kierunku, bo od dawna dopominaliśmy się o to podczas posiedzeń Komisji - „tak, żeby w roku 2003 mogła wynosić około 30% całości dysponowanych środków”.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PosełZygmuntRatman">Chciałbym zapytać, czy chodzi o 30% całości środków z tych 75% - to by mnie zadowalało - czy też chodzi o 100% środków. W takim przypadku sądzę, iż wszyscy bylibyśmy trochę mniej zadowoleni. Stąd moje pytanie, czy dotyczy to całości środków dysponowanych na wydatki związane z tym celem? Być może uważacie panowie, że to jest zbyt daleko idąca ciekawość z mojej strony, ale w takim razie bardzo mnie to cieszy, ponieważ jest to dokładnie to, o czym mówiliśmy podczas posiedzeń Komisji. Wprawdzie trzeba będzie czekać jeszcze przez trzy lata, tak więc nie wiadomo - zgodnie z tym co mówił pan poseł Jerzy Budnik - czy środek specjalny nie ulegnie likwidacji.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PosełZygmuntRatman">Jest oczywiste, że to my będziemy musieli o tym decydować, ale ktoś te wnioski przygotuje. Z pewnością miały miejsce zakusy na środek specjalny, tak ze strony kultury, jak i ze strony resortu edukacji. Przecież jakby nie było, trochę tych pieniędzy jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełKarolŁużniak">Kontynuując nieco myśl moich przedmówców, chciałbym stwierdzić, że z pewnością wielu z nas miało możliwość - służbowo czy prywatnie - zapoznać się ze stanem infrastruktury sportowej w krajach zachodnioeuropejskich. Z naszych obserwacji wyraźnie wynika, że stan zaplecza sportowego w tych krajach z pewnością jest stanem, do którego chcemy dążyć, i to jak najszybciej.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PosełKarolŁużniak">W związku z tym chciałbym wypowiedzieć następującą konkluzję - oby środek specjalny istniał jak najdłużej i jak najdłużej mógł służyć rozwojowi naszej bazy sportowej. Wyrażam też nadzieję, że uda nam się - aczkolwiek nie wiem, w jaki sposób - namówić ludzi do częstszego grania Totalizatora Sportowego, choć z pewnością nie będzie to łatwe, szczególnie, iż wskaźniki każą nam sądzić, iż społeczeństwo polskie, przynajmniej okresowo, ubożeje.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PosełKarolŁużniak">Poza tym sądzę, że mogą się pojawić inne możliwe do wykorzystania sposoby pozyskania środków na dofinansowanie, także innych dyscyplin, np. edukacji lub kultury. Gdy te potrzeby zostaną zaspokojone, być może nie będą miały miejsca dalsze zakusy na środek specjalny.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PosełKarolŁużniak">Chciałbym jako niefachowiec poruszyć pewną kwestię, w którą częściowo się zaangażowałem. Pamiętacie państwo, że część środka specjalnego przeznaczono na usuwanie skutków powodzi. Cel ten pojawił się doraźnie i należy stwierdzić, że w tym przypadku środki te zostały skonsumowane w sposób niezwykle użyteczny.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PosełKarolŁużniak">Wraz z grupą posłów doszedłem do wniosku, że z istniejących obecnie gier można by zaspokajać potrzeby środka specjalnego, natomiast uruchamiając poprzez państwowy monopol gier i zakładów wzajemnych inne nowe gry, można by z wpływów zaspokajać tego typu doraźne potrzeby. Oczywiście ta kwestia nie jest przedmiotem naszych dzisiejszych obrad, ale chciałbym zasygnalizować pewną możliwość rozwiązywania pojawiających się doraźnych problemów. Wydaje mi się uzasadnione, by z części wpływów państwowego monopolu można było finansować konieczne przedsięwzięcia związane z różnego typu wydarzeniami losowymi czy kataklizmami. Te środki powinny być gromadzone niezależnie od tego, że wszyscy życzymy sobie, by żadne takie kataklizmy się nie zdarzały. W takim przypadku można by z części tych środków finansować naprawę i modernizację mostów, śluz, zapór itd. Przepraszam, że poruszam tę kwestię, ale mam koncepcję - z tym, że potrzebna mi jest pomoc Komisji - jak wpływać na to, by poszerzanie bazy pozyskiwania środków z gier losowych i zakładów wzajemnych mogło przysporzyć dodatkowych pieniędzy na środek specjalny.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PosełKarolŁużniak">Zapewne jesteście państwo uważnymi czytelnikami tego, co trafia do naszych skrytek poselskich. Oto pojawił się projekt nowelizacji zapisów ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych. Według mojej wiedzy pojawiają się znów jakieś niebezpieczne rozwiązania. Chciałbym zaapelować do państwa, żebyśmy bardzo uważnie śledzili, co się dzieje w materii tej ustawy, ponieważ możemy utracić środek specjalny poprzez zmianę jej zapisów. Przepraszam za zbyt długą dywagację, ale intencją moją jest czuwanie nad zapisami ustawy, która daje nam możliwość zagospodarowywania środków z dopłat do stawek gier Totalizatora Sportowego. Chodzi przecież o to, by mogło powstać jak najwięcej, tak potrzebnych krajowi, obiektów sportowych. Poza tym powinniśmy mieć możliwość pomagania monopoliście, który próbuje te pieniądze uzyskiwać, w rozwoju, który z kolei powinien przyczynić się do tego, by tych pieniędzy było więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełMaciejPoręba">Na str. 4 części materiału dotyczącej procedury dofinansowania jest opisana procedura podziału i uruchamiania środków. Jest tam 6 punktów i praktycznie w każdym z nich zapisana jest restrykcja, że niedopełnienie danych wymogów powoduje nieważność wniosku i jego odrzucenie etc.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PosełMaciejPoręba">Chciałbym zadać konkretne pytanie. O ile wiem, podczas obrad Rady Programowej ds. Inwestycji Sportowych omawiana była kwestia inwestycji związanej ze stadionem Wisły Kraków, ze skutkiem pozytywnym. Sprawa ta jest bulwersująca z uwagi na nakłady, które są tam ponoszone i chciałbym zapytać, czy w tym przypadku została zachowana cała procedura opisana na str. 4 i 5, a jeżeli nie, to jakie były przyczyny podjęcia przez Radę Programową takiej, a nie innej decyzji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">W zestawieniu zadań wykonanych przy pomocy środka specjalnego zabrakło województw lubuskiego i opolskiego, chociaż w uzupełnieniu dotyczącym inwestycji popowodziowych pojawia się to drugie województwo. Czy należy rozumieć, że w województwie lubuskim nie ukończono w I półroczu 1999 r. żadnej inwestycji sportowej realizowanej przy pomocy tego środka?</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Chciałbym jeszcze uściślić pytanie zadane przez pana posła Zygmunta Ratmana. Otóż panie prezesie, w trakcie wielokrotnych posiedzeń Rady Programowej, podczas których mówiliśmy, jak ma docelowo wyglądać podział tych środków między inwestycje strategiczne oraz inwestycje terenowe, było jakby uzgodnione, że w 2001 r. dojdziemy do proporcji 70% do 30%, tymczasem tutaj ten termin zostaje przesunięty o kolejne dwa lata. Chciałbym zapytać, czy jest to przeoczenie, czy też celowy zamiar?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełZygmuntRatman">Chciałbym zapytać przedstawicieli banku o pewną praktyczną kwestię. Otóż sądzę, że warto byłoby wierzyć samorządom i nie wydaje mi się, by przedstawiciele BIG Banku SA nadal musieli obstawać przy konieczności podpisywania umowy przez aż trzech przedstawicieli gminy. Niedawno w praktyce stykałem się z tą kwestią i wydaje mi się, że obecnie wiele banków po prostu wierzy samorządom, bo przecież samorząd to nie jest przedsiębiorca, który spakuje walizki i odjedzie mercedesem w siną dal. Jest to przecież majątek stały, władze itd. W związku z tym wydaje mi się, że domaganie się weksli gwarancyjnych, podpisów itp., trochę podważa wiarygodność, a z drugiej strony, jest przejawem nadmiernego zbiurokratyzowania tego zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PosełZygmuntRatman">Chciałbym również zapytać osoby zasiadające w Radzie Programowej ds. Inwestycji Sportowych, co ze środkami związanymi z nieszczęsnym tematem Wisły Kraków? Być może na to pytanie odpowie pan prezes Jan Kozłowski, a być może członkowie Rady Programowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Panie pośle, tylko dlaczego od razu „nieszczęsnym tematem”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełMichałKaczmarek">W przedstawionym wykazie ukończonych obiektów nie ma zestawienia na temat, które gminy skorzystały z maksymalnej stawki. Gminy o szczególnym zagrożeniu bezrobociem mogą uzyskać do 50% dopłaty i chciałbym wiedzieć, ile było takich gmin i które to były gminy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chciałbym zapytać o stan wpływów środków finansowych za I półrocze. Sądzę, że będą mi mogli odpowiedzieć, tak pan prezes Sławomir Sykucki, jak i pan prezes Jan Kozłowski. Mam na myśli relację między planem przyjętym do wiadomości przez Sejm a jego wykonaniem.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Prosiłbym o informacje, jakie są tendencje, jeżeli chodzi o wpływy tych środków w II półroczu i czy istnieje szansa na wykonanie tegorocznego planu wpływów? Pytam o to dlatego, że w decyzjach kierownictwa resortu w stosunku do województw, na początku zasygnalizowano, że ten rok będzie rokiem mniejszych wpływów i w związku z powyższym należy oszczędniej zaplanować m.in. wydatki na inwestycje wojewódzkie.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Moje drugie pytanie dotyczy właśnie realizacji inwestycji wojewódzkich. Gminy, które znalazły się w zapisach jeszcze strategii wojewodów, sygnalizują, że do dnia dzisiejszego nie otrzymały ze strony UKFiT żadnej sugestii, czy też możliwości realizacji tych inwestycji. Chciałbym zapytać, czy jest to tylko jakiś pojedynczy przypadek, czy też kwestia pewnej zadyszki w stosunku do gmin, które znalazły się w wykazie, a może chodzi o zmiany kolejnych rankingów układanych przez wojewodów? Przypomnę, że wspólnie ustaliliśmy, iż w 1999 r. będą to rankingi - umownie rzecz biorąc - akceptowane, a ewentualne zmiany będą dokonywane przez wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Moje kolejne pytanie dotyczy BIG Banku, otóż interesują mnie państwa wnioski, po czterech latach funkcjonowania tego systemu, na temat relacji z odbiorcami tych środków, bez względu na to, czy są to gminy, czy też kluby sportowe. Chciałbym również zapytać, czy nie uważacie państwo, że należałoby coś zmienić w tej procedurze, by ewentualnie ją uprościć w sensie relacji: wnioskodawca - bank - UKFiT. Jeżeli według waszej oceny relacje te są nieprawidłowe, to uprzejmie proszę o przekazanie nam jakichś wniosków lub opinii, które na ten temat pojawiają się w banku.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Panowie posłowie podnosili już problem relacji między wydatkami na inwestycje strategiczne a inwestycjami wojewódzkimi. Uprzejmie proszę o podanie tych relacji, za 1999 r. w planie i za 2000 r. w planie. Obawiam się, iż łącznie z tym zapisem oznacza to, że w latach 1998–2003 przenieśliśmy większy ciężar tego środka na inwestycje o charakterze strategicznym, w których przypadku decyduje władza centralna, czyli prezes UKFiT, przy zaopiniowaniu przez społeczną radę, natomiast nie idzie to zgodnie z tendencją decentralizacji podejmowania tych decyzji i stwarzania instrumentów rozwoju bazy sportowo-turystycznej przez województwa samorządowe, które mają w swojej gestii m.in. sport i kulturę fizyczną. Oznacza to, iż dane te są bardzo istotne i osobiście uczynię wszystko, co jest możliwe, by tendencję dotyczącą ilości środków finansowych na inwestycje strategiczne, taką jaka się rysuje do 2001 r., po prostu zmienić. W przeciwnym razie zrobi się z tego środek należący do budżetu centralnego, a nie wspieranie inwestycji o charakterze wojewódzkim. Zatracimy wtedy argumenty, którymi obecnie środek ten doskonale się broni, czyli możliwość rozwiązywania podstawowych problemów społecznych interesujących samorządy terytorialne, także w zakresie oświaty. Przecież posuwająca się do przodu reforma edukacji wymaga budowy m.in. przy gimnazjach dużej liczby obiektów sportowych, które będą miały charakter środowiskowy, nie służąc tylko szkołom. W związku z tymi potrzebami powinniśmy systematycznie przesuwać tę relację w kierunku inwestycji wojewódzkich dochodząc do relacji wyjściowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosłankaJoannaFabisiak">Chciałabym zapytać, jak szacuje się dochody i na jakiej podstawie się to robi? Prosiłabym również o podanie tych szacunków na najbliższy rok. To nas bardzo, jako posłów, interesuje.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosłankaJoannaFabisiak">Chciałabym również zadać pytanie dotyczące procedur. Ja również mam odczucie, że są one bardzo skomplikowane, ale przypuszczam, że powodem tego jest fakt, że pieniądze zawsze jest trudno dzielić i zazwyczaj mają miejsce pomówienia, podejrzenia, domniemania itp. Rozumiem zatem, że jest to procedura mająca na celu dobre zabezpieczenie tych pieniędzy, z tym że chciałabym zapytać, czy nie utrudnia ona podejmowania jakby nowych decyzji?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PosłankaJoannaFabisiak">Pan przewodniczący powiedział o wdrażaniu nowych ustaw i pewnych nowych realiów. Mamy w Polsce nową rzeczywistość i mam wątpliwość, czy te procedury nie eliminują a priori pewnych zadań, które być może warto by zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PosłankaJoannaFabisiak">Powtórzę jeszcze pytanie zadane przez pana przewodniczącego, chciałabym się dowiedzieć, jakie macie doświadczenia w funkcjonowaniu w relacji z wnioskodawcami? Wiem, że może powinno się raczej zapytać o to tych wnioskodawców, ale powiedzcie państwo, jak oceniacie materiał, który nam przekazaliście? Czy waszym zdaniem jest on satysfakcjonujący, czy też jest to materiał, którym się posługujecie, ale widzicie jego słabe punkty, które należałoby poprawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Chciałbym lekko skorygować stanowisko wyrażone przez pana przewodniczącego. Zgadzam się co do słuszności kierunku, w którym zmierzamy, ale nie możemy zapominać, jakie decyzje wychodzą naprzeciw potrzebie decentralizacji zarządzania tym środkiem.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Decyzja o tym, że znacząca część środków jest obecnie w pełni w gestii samorządów, wydaje się krokiem właściwym. Dla poszczególnych województw w takim zakresie, jaki jest do dyspozycji począwszy od roku 2000, jest to stosunkowo pokaźna kwota środków na inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Sądzę, że niezwykle istotne będzie dokonanie realnej oceny, w jaki sposób ta droga decentralizacji zarządzania wiąże się z egzekwowaniem skuteczności, jakości i terminowości przeprowadzanych inwestycji, w czym w zasadzie nie uczestniczy UKFiT.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Mamy zatem nowy podmiot, którym jest województwo samorządowe oraz sejmik, który w pierwszym roku po reformie decydował wspólnie z wojewodą o podziale tych środków. W związku z tym ten kierunek jest właściwy.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Jeżeli wciąż słusznie mówimy o tym, że przy pomocy tych środków powinno powstawać coraz więcej obiektów sportowych dla oświaty, to jednak nie możemy w żadnej mierze zwalniać Ministerstwa Edukacji Narodowej ze współudziału w finansowaniu i realizowaniu tych inwestycji. W zasadzie od początku funkcjonowania środka specjalnego mieliśmy z tym poważne problemy i miało miejsce wyraźne unikanie współpracy ze strony MEN.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Wydaje się zatem słuszne, by ze strony UKFiT, przy ciągłym wsparciu z naszej strony, miał miejsce stały nacisk na resort edukacji, by następował ów montaż finansowy środków MEN. Mówimy tutaj o pewnej perspektywie i sądzę, że warto by zwrócić uwagę na ten problem i poprosić resort edukacji o przedstawienie koncepcji współfinansowania budowy obiektów sportowych, w zakresie perspektywy umożliwianej przez środek specjalny. Wydaje mi się, że połączenie tych wysiłków jest konieczne, bo jeżeli my będziemy wprost deklarowali, iż więcej pieniędzy powinno być przeznaczane na sale sportowe, to jakby zwalniamy lekką ręką MEN z konieczności planowania nakładów inwestycyjnych na obiekty sportowe związane z edukacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełRomanJagielińskiniez">Czy pan poseł zna praktykę w tym względzie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że zna ją bardzo dobrze. Podczas jednego z posiedzeń Komisji reprezentant MEN w randze wiceministra poinformował, że resort przygotowuje „narodowy program budowy sali gimnastycznej”, pamiętam jak dziś, ale minęło trochę czasu i narodowego programu nie ma. W związku z powyższym sądzę, że nie wystarczą nasze apele, ale będą musiały zostać podjęte stosowne działania.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Panie pośle, ja w pełni podzielam pogląd o potrzebie decentralizacji zarządzania, ale żeby zarządzać, trzeba mieć czym zarządzać i dlatego naszym zadaniem jest przekazywanie niezbędnych instrumentów służących do tego zarządzania. Jednym z takich instrumentów jest pieniądz. Moją troską jest, żebyśmy w szybszym tempie przywrócili relację, w wyniku której decentralizacja zarządzania miałaby większy sens.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełKarolŁużniak">Chciałbym podzielić się z państwem pewną refleksją i idąc za tokiem rozumowania pani posłany Joanny Fabisiak na temat domniemań, które zawsze towarzyszą przy podziale środków finansowych stwierdzić, że razem z resortem kultury fizycznej powinniśmy zmierzać do opracowania jakiejś długofalowej strategii, która pozwoli nam perspektywicznie rozwiązywać problemy i realizować poważne zadania, jak np. organizacja wielkiej imprezy mistrzowskiej, poprzez inwestowanie w tego typu strategiczne obiekty.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PosełKarolŁużniak">Jeżeli chodzi o inwestycje związane z kulturą fizyczną w szkołach, to mocno liczę na MEN, które powinno opracować strategię budowy, uzupełniania i wyposażania placówek oświatowych w tzw. bazę sportową.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PosełKarolŁużniak">Myślę, że powinniśmy zająć się opracowaniem takiej strategii, ale nie wiem, czy to Komisja powinna ją wymyśleć, czy to resort na podstawie swojej współpracy ze związkami sportowymi i innymi resortami mógłby nam zaproponować tę strategię. Wtedy przejrzystość podejmowanych decyzji tak centralnych strategicznych, jak i terenowych byłaby bardziej programowa. Mam nadzieję, że przestanie się chodzić do różnych biur i różnych ludzi i używać różnych argumentów - mówię bardzo ogólnie, ale zapewne domyślacie się państwo, o jakie argumenty mi chodzi - by sprawić, żeby „mój” obiekt został dofinansowany lepiej i wcześniej niż inne.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PosełKarolŁużniak">Nie ulega wątpliwości, że realizacja inwestycji powinna przebiegać na podstawie jakiegoś planu lub strategii, które będziemy systematycznie realizować, chodzi bowiem o to, by tych zakulisowych działań i sensacyjnych informacji o nich było jak najmniej. Generalnie mam na myśli opracowanie jakiejś strategii rozwoju bazy sportowo-turystycznej, który to rozwój jest finansowany przy pomocy środka specjalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Zakończyliśmy pierwszą turę pytań. Uprzejmie proszę o udzielenie odpowiedzi na postawione kwestie, najpierw pana prezesa Jana Kozłowskiego, potem pana prezesa Sławomira Sykuckiego, a następnie przedstawicieli BIG Banku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WiceprezesJanKozłowski">Moim zdaniem nie mają miejsca żadne poważne zakusy mające na celu likwidację środka specjalnego. Prosiłbym, by może nie poruszać tego tematu, żeby nie wywoływać wilka z lasu. Rzeczywistym zagrożeniem jest natomiast zamiar opodatkowania wygranych, co mogłoby, zwłaszcza w początkowym okresie, wywołać pewne perturbacje i spowodować zmniejszenie wpływów Totalizatora Sportowego. Decyzja w tym względzie nie należy do nas, możemy jedynie podejmować działania lobbystyczne.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WiceprezesJanKozłowski">Panu posłowi Zygmuntowi Ratmanowi, chciałbym odpowiedzieć, że chodzi o 30% z 75%. To jest całkowicie bezdyskusyjne. Muszę się przyznać do błędu w zapisie podającym ów 2003 r. Jest to rzeczywiście moje przeoczenie i już w przyszłym roku 36% będzie przeznaczone na inwestycje centralne, a 64% na inwestycje terenowe wojewódzkie. Jest moją ambicją, żeby ten stosunek utrzymywać w sposób ciągły, bo nie ma wątpliwości co do tego, że inwestycje terenowe są bardziej efektywne i właściwie nie wymagające uzasadnienia, bo jeżeli gmina wykłada 2/3, znaczy to, że jest to inwestycja potrzebna, a nie wydumana.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#WiceprezesJanKozłowski">Słyszeliśmy na dzisiejszym posiedzeniu wystąpienie pana burmistrza Zakopanego i proszę sobie wyobrazić, że jesteśmy pod stałą presją związaną z tym, że ktoś bierze na swoje barki organizację ważnych imprez sportowych - np. lekkoatletyczne mistrzostwa świata juniorów na obiektach Zawiszy Bydgoszcz, narciarskie mistrzostwa świata juniorów w Karpaczu i Szklarskiej Porębie, czy wreszcie uniwersjada w Zakopanem - a później okazuje się, że rzeczywiste możliwości nie przystają do ambicji.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#WiceprezesJanKozłowski">Przed podjęciem decyzji o organizacji tak poważnych imprez, organizatorzy powinni powiedzieć „warunki są takie i takie, potrzebujemy tyle i tyle, zobowiązujemy się do organizacji lub nie”, tymczasem zazwyczaj najpierw jest decyzja o organizacji imprezy, a potem organizatorzy proszą o pieniądze. Jestem przekonany, że tak samo będzie w przypadku Zakopanego. Nie było dotychczas poważnego wystąpienia o środki na Wielką Krokiew, a nie jest to problem rzędu Karpacza, gdzie potrzebne było 1,5 mln zł na homologację i zmianę profilu skoczni, tylko koszt będzie 30 albo 50 razy większy.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#WiceprezesJanKozłowski">Jest prawdziwym problemem, co robić w sytuacji, gdy jest już decyzja o przyznaniu prawa organizacji imprezy, a środki na następny rok zostały już wcześniej zaplanowane. Albo należy robić odstępstwo od tej proporcji, o której zachowanie tak zabiegają państwo posłowie, albo wymagać od organizatorów nieco innego podejścia. Starałem się uzmysłowić państwu, jakie są zagrożenia, jeżeli chodzi o utrzymywanie proporcji między inwestycjami centralnymi a inwestycjami terenowymi.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#WiceprezesJanKozłowski">Jeżeli chodzi o procedurę, to gdy spojrzy się na te zapisy, rzeczywiście wygląda ona dosyć restrykcyjnie, ale muszę państwu powiedzieć, że nie było jeszcze przypadku, by gmina, czy ktokolwiek inny ubiegający się o dofinansowanie w ramach planów wojewódzkich, nie dopełnił tych formalności.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#WiceprezesJanKozłowski">Każdy wniosek jest prowadzony przez departament inwestycji oraz bank. Oczywiście czasami trwa to dłużej, a czasami krócej, ponieważ zdarza się, że wnioski muszą być poprawiane, a dokumenty uzupełnione, natomiast powtarzam, iż nie było przypadku, by ktoś został wyeliminowany tylko dlatego, że źle coś wypełnił lub przedstawił niewłaściwe dokumenty. W sumie można stwierdzić, że procedura ta się sprawdza, zresztą wynika ona z rozporządzenia ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#WiceprezesJanKozłowski">Pytali państwo, czy procedura ta została zachowana w przypadku Wisły Kraków. Odpowiadam, że nie do końca i dlatego dzisiejsza opinia jest warunkowa. Nie było pozwolenia na budowę. Odbyło się głosowanie i w jego wyniku została podjęta decyzja pozytywna, pod warunkiem że klub przedstawi to pozwolenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełMaciejPoręba">To jest nierówne traktowanie podmiotów, bo jeżeli gmina takiego dokumentu nie przedstawi, to jej wniosek będzie a priori natychmiast odrzucony. Wystarczy, że będzie on niekompletny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WiceprezesJanKozłowski">W tej chwili jest inna procedura, ponieważ Rada Programowa opiniuje inwestycje strategiczne. Z kolei inwestycje terenowe są nam przedstawiane przez sejmiki wojewódzkie i urzędy marszałkowskie. Właściwie to nie ingerujemy i nie ma żadnego opiniowania. Podmioty te muszą złożyć dokumentację wymaganą przez komitet finansowy, bank itd. Zgodnie z tym, co już stwierdziłem, wnioski są prowadzone i występuje jedynie kwestia opóźnienia. W takim przypadku daje się okres 2–3 tygodniowy na uzupełnienie dokumentów, ale nie zdarzył się jeszcze przypadek, by ktoś był a priori wyeliminowany.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#WiceprezesJanKozłowski">W przypadku Wisły Kraków odbyło się głosowanie. Sprawa ta była bardzo trudna i dyskusyjna, ale jego wynik był taki, a nie inny i stanowisko Rady Programowej zostało przegłosowane.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#WiceprezesJanKozłowski">Jeżeli chodzi o gminy, które skorzystały z maksymalnego 50% dofinansowania, to nie mamy tych danych w naszych materiałach, natomiast jesteśmy w stanie je uzupełnić w ciągu 2 tygodni. Są to sporadyczne przypadki, a z naszej strony ma jedynie miejsce badanie, czy gminy te figurują w wykazie Ministerstwa Finansów, co upoważnia je do otrzymania tych środków. W istocie rzeczy obecnie kwestia ta jest dylematem sejmików wojewódzkich, ponieważ zawsze mają one wybór: więcej inwestycji z mniejszym dofinansowaniem albo mniej inwestycji z większym dofinansowaniem.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#WiceprezesJanKozłowski">Nie jest powiedziane, że gminy te muszą otrzymać 50% dofinansowania. One tylko mogą to otrzymać. Zdarza się, że gmina teoretycznie otrzymuje 50%, a marszałek sejmiku to zmienia w zależności od potrzeb innych gmin tego województwa.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#WiceprezesJanKozłowski">Tak więc w tej chwili opieramy się na propozycjach sejmików marszałkowskich i tylko sprawdzamy, czy faktycznie danej gminie należy się dofinansowanie na tym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#WiceprezesJanKozłowski">Jeżeli chodzi o nasze rozeznanie na temat wykonania planu, to szacujemy - na dzisiaj, bo może sytuacja się poprawi, w kontekście informacji, które ma do przedstawienia pan prezes Sławomir Sykucki - że jednak środków będzie o 10% mniej niż planowano. Zaznaczam, iż nie będą one mniejsze niż w zeszłym roku, natomiast nie mniejsze niż planowano na rok bieżący.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#WiceprezesJanKozłowski">Planowaliśmy, że na inwestycje zostanie przeznaczone 300 mln 300 tys. zł, natomiast wszystko wskazuje na to, iż będzie to kwota 270 mln zł, z tym że można mieć nadzieję, iż ostatni kwartał wpłynie na zbliżenie się do planowanej kwoty.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#WiceprezesJanKozłowski">Chciałbym nadmienić, że kierownictwo Urzędu również spotykało się z przedstawicielami MEN w celu uzyskania współudziału tego resortu, szczególnie przy realizacji inwestycji związanych z budową sal gimnastycznych. Spotkanie to odbyło się na jesieni, ale do niczego nie doprowadziło, ponieważ MEN po prostu stwierdziło, że nie ma pieniędzy. Jakakolwiek rozmowa z tym resortem nie była praktycznie możliwa.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#WiceprezesJanKozłowski">Poprzednio bardzo często zdarzało się, że MEN - czyli kuratoria wojewódzkie - współdziałało przy inwestycjach. Zresztą w przypadku szkół rolniczych mogliśmy również liczyć na współpracę Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. W tej chwili bardzo często spotykamy się z prośbami gmin o dofinansowanie, ponieważ kuratoria i resort rolnictwa wycofują się ze współfinansowania. To jest pewien problem, ponieważ zawsze zakładaliśmy, że nasze środki powinny służyć do zakończenia inwestycji, natomiast teraz czasami decydujemy się na wcześniejsze uruchomienie tych środków i dajemy jednocześnie gminie szansę na uzyskanie środków pozostałych.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#WiceprezesJanKozłowski">Jeżeli chodzi o długofalową strategię, o której mówił pan poseł Karol Łużniak, to w tej chwili otrzymaliśmy z Centralnego Ośrodka Badań Społecznych dokładne informacje dotyczące inwentaryzacji wszystkich obiektów sportowych w całej Polsce. Obecnie dysponujemy już informacjami z 97% gmin, co oznacza, że otrzymaliśmy ponad 2400 odpowiedzi. Monitujemy pozostałe 3% gmin, a chodzi m.in. o gminę Warszawa-Centrum, z tym że te 97% daje nam już pełny obraz i sądzę, że gdy opracujemy te dane i przedstawimy je na Komisji, możliwe będzie wyciągnięcie pewnych wniosków dotyczących podziału środka specjalnego na inwestycje w poszczególnych województwach.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#WiceprezesJanKozłowski">Dotychczas pieniądze te były dzielone proporcjonalnie do liczby mieszkańców danego województwa, następnie zgodnie z tym, co mówiliśmy o decentralizacji, sejmik wojewódzki i marszałek przedstawiali nam, jak należy rozdysponować daną kwotę.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#WiceprezesJanKozłowski">Tak więc po opracowaniu tych danych przedstawimy na posiedzeniu Komisji sprawę strategii, zarówno w stosunku do inwestycji terenowych, jak również do inwestycji realizowanych przez związki sportowe. Muszę w tym momencie stwierdzić, że jeżeli występujemy do tych związków o przedstawienie wykazu potrzeb w zakresie inwestycji strategicznych, to zazwyczaj kończy się to tak, jak ostatnio było w przypadku Polskiego Związku Piłki Nożnej. Związek ten przedstawił nam spis 10 stadionów, które należałoby dofinansować, a to przecież nie o to chodzi.</u>
          <u xml:id="u-40.12" who="#WiceprezesJanKozłowski">Takie postawienie sprawy można by zrozumieć w przypadku Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, który również przedstawił nam spis 8 czy 10 obiektów, ale inwestycje te są znacznie tańsze, gdyż np. położenie tartanu kosztuje ok. 1,5 mln zł, a wraz z jakimś zapleczem sanitarnym i trybunami koszt wynosi 3–4 mln zł. Rzeczywiście w każdym makroregionie, a w przyszłości w każdym województwie powinien znajdować się taki obiekt.</u>
          <u xml:id="u-40.13" who="#WiceprezesJanKozłowski">Natomiast z pewnością nie będziemy dofinansowywać inwestycji podejmowanych na 10 stadionach piłkarskich, tak jakby sobie tego życzył PZPN.</u>
          <u xml:id="u-40.14" who="#WiceprezesJanKozłowski">Wszystkie te kwestie, zgodnie z tym, co już powiedziałem, przedstawimy łącznie z mapą inwestycji terenowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#SławomirSekucki">Zawsze z przerażeniem słucham takich informacji jak te, które podał pan prezes Jan Kozłowski, ponieważ osobiście nie kocham nazwy „środek specjalny”, natomiast kocham nazwę „środki z Totalizatora Sportowego”. Tę nazwę kocha również 5 tys. pracowników naszej firmy, którzy obsługują lottomaty. Dziwią mnie również płynące z UKFiT informacje, że oto będzie mniej pieniędzy ze środka specjalnego. Proszę nas pytać o te sprawy. Na dzień dzisiejszy środek należny - my mamy zawsze różnicę dekadową - wynosi 274 mln 926 tys. 609 zł. Tyle musimy w tej chwili zapłacić UKFiT. W zeszłym roku suma ta wyniosła 356 mln 85 tys. 047 zł.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#SławomirSekucki">Obecnie znajdujemy się w momencie 67,1% zaawansowania naszego planu. Wszyscy państwo wiecie - pisała o tym „Rzeczpospolita” - że wskaźnik optymizmu konsumentów i chęć do zakupów jest najniższy od 1995 r., ale mimo wskaźniki z 21 dni tego roku w stosunku do 21 dni zeszłego roku, są dosyć obiecujące. W sumie nie widzę obecnie zagrożeń dla realizacji naszego planu, zatem nie bardzo wiem, skąd pan prezes czerpie swoje dane. Pewne różnice mogą występować, ponieważ jest podatek należny i podatek wpłacony i różnimy się 7-dniowym okresem. Jak pan prezes wie, nigdy nie zdarzyło się, by pieniądze nie wpłynęły. Nie ma żadnego zagrożenia i do dnia dzisiejszego plan jest realizowany zgodnie z założoną strategią.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#SławomirSekucki">Jeszcze w tym roku czeka nas uruchomienie nowej gry o nazwie Joker.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#SławomirSekucki">Pojawiło się zagrożenie, o którym mówił pan poseł Karol Łużniak, związane z ustawą o grach losowych i zakładach wzajemnych. Został złożony rządowy projekt i ku naszemu zdziwieniu zamknął on katalog gier, jak gdyby, zamrażając stan z lat 50-tych. Świat szaleje na punkcie gier telewizyjnych, natomiast my nie możemy ich wprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#SławomirSekucki">Joker mógł wejść na rynek o pół roku wcześniej, ale prowadziliśmy debaty z Ministerstwem Finansów na temat, czy Joker jest loterią pieniężną, wtedy nie ma dopłaty, czy też jest grą liczbową i wtedy jest dopłata. W związku z tym, ci ludzie, którzy pracują 350 dni w roku - tyle dni w roku pracuje Totalizator Sportowy - zdecydowali się, że jednak idziemy w kierunku wyznaczonym przez zapotrzebowanie Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki. Zrobili to z wdzięczności za to, że poparliście nas państwo podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych, w sprawie naszego sprzeciwu wobec koncepcji opodatkowania wygranych. To jest prawdziwe zagrożenie, ponieważ opodatkowanie to może pochłonąć cały przyszłoroczny wzrost naszych obrotów. Takie są szacunki i przekazałem je do Ministerstwa Finansów. Do dzisiaj nikt nie podjął z nami polemiki, czy mamy rację, czy też jej nie mamy.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#SławomirSekucki">Wobec powyższego wprowadzamy tę nową grę - za chwilę będziemy musieli opuścić posiedzenie Komisji, ponieważ udajemy się po maszynę losującą - i będziemy wraz z grupą posłów zabiegali o wprowadzenie, jakby innymi schodami, nowych gier.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#SławomirSekucki">Te projekty nam tego nie umożliwiają. Sytuacja jest taka, że projekt wejdzie w życie za rok lub półtora roku, a na razie nie mamy możliwości wprowadzania nowych gier.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#SławomirSekucki">Reasumując, jeżeli nic złego nie stanie się z gospodarką, to nie ma zagrożenia dla wykonania naszego planu, a nawet jeżeli zaznaczą się negatywne tendencje gospodarcze, to nowa gra powinna je zrównoważyć.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#SławomirSekucki">Przygotowałem szacunki na przyszły rok i o ile zawsze państwu obiecywałem, że osiągniemy wzrost w wysokości 10,9% przy założeniu 5,2% wzrostu gospodarczego i to jest realne, natomiast pracujemy jeszcze nad pewną bardzo skomplikowaną kwestią. Teoretycznie po roku powinniśmy zwiększyć wpływy do budżetu państwa, rozumiane jako dopłata i podatek - to na jedno wychodzi i wynosi 20% - o 333 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#SławomirSekucki">W tym celu konieczne jest jednak rozwinięcie sieci. W tej chwili prowadzimy negocjacje ze związkami zawodowymi, jakby w celu zwiększenia dochodów budżetu państwa. To jest paradoks, że trzeba negocjować ze związkami zawodowymi, aby było można zwiększyć dochody budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#SławomirSekucki">Patrząc realnie - wydaje się - że związki się nie zgodzą i najprawdopodobniej będzie spór zbiorowy. W związku z tym może dojść do różnych perturbacji, np. nie spotkają się państwo ze mną jako prezesem Totalizatora Sportowego. Sprawa ta jest bardzo skomplikowana, ponieważ pracownicy obsługujący lottomaty są opłacani od obrotu, który w pewnym stopniu zależy od liczby pracujących maszyn.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#SławomirSekucki">W tej chwili mamy 5400 maszyn, a zgodnie ze standardami europejskimi powinniśmy mieć ich o 3500 więcej. W związku z powyższym to trzeba wynegocjować i jest to paradoks, ale ci ludzie z tego żyją i należy im zapewnić odpowiednie rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#SławomirSekucki">Idziemy w kierunku rozwiązań hiszpańskich. W Hiszpanii istnieje organizacja loteryjna dla osób niewidomych i niedowidzących o nazwie ONSE. Oni prowadzą punkty lotto i częściowo zarabiają na obrocie, a częściowo im się dopłaca.</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#SławomirSekucki">Wygląda na to, że wybierzemy drogę dopłacania i wyrównywanie niektórym naszym kolektorom spadku obrotu. Dużym szczęściem jest, że nasze przedsiębiorstwo jest na tyle w dobrej sytuacji finansowej, że je na to stać. Stać nas również na restrukturyzację i my ten trud podejmiemy. Gdyby zwiększyć liczbę maszyn o 3,5 tys., to nastąpiłby wzrost obrotów o 59% plus 10% przy tym stanie liczby maszyn, który występuje obecnie. Jeżeli hipotetycznie założymy, że w przyszłym roku uporamy się z zainstalowaniem 2,5 tys. nowych maszyn, to w 2001 r. wzrost obrotów wynosiłby 55%, czyli te normalne PKB plus inflacja. Tak wyglądałoby to na dzień dzisiejszy, ale oczywiście dochodzi do tego możliwość dalszego rozwoju, czyli możliwość wprowadzenia nowych gier.</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#SławomirSekucki">Chciałbym państwu przypomnieć, że nasze przedsiębiorstwo ma formę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i wiąże się to z koniecznością wypracowania zysku. Już w przyszłą środę wypuszczamy naszą pierwszą zdrapkę i wchodzimy na nowy rynek. Jest paradoksem, iż wydaje mi się, że wszyscy jesteśmy zadowoleni z monopolu w grach liczbowych, bo udało się tutaj wprowadzić dopłatę.</u>
          <u xml:id="u-41.15" who="#SławomirSekucki">Jako technolog gry nie kocham tej dopłaty, bo mam na uwadze wskaźnik wygranej ze złotówki włożonej do gry, ale zwróćmy uwagę, iż w ogóle nie istnieje w Polsce monopol loterii pieniężnych, a struktura europejska jest taka, że o ile zarobimy w tym roku 20 bln starych złotych, to w loteriach pieniężnych dochód powinien wynieść 5 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-41.16" who="#SławomirSekucki">Założeniem trzyletniego programu jest dojście mniej więcej do tego poziomu, ale cel ten wymaga wydania olbrzymich pieniędzy. Jeszcze raz podkreślam, że to dobrze, iż na oba programy, czyli restrukturyzację współpracy ze swoimi agenturami oraz na rozwój zdrapek, Totalizator Sportowy ma zgodę ministra skarbu, no i na razie ma pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-41.17" who="#SławomirSekucki">Jeszcze raz podkreślam, że pierwszy bój, jaki nas czeka, to przyszłotygodniowe prace o podatku dochodowym od osób fizycznych i ewentualne opodatkowanie wygranych, które może zabrać cały wzrost przyszłoroczny. Gra się o wygraną; tak więc jeżeli komuś się powie, że nie wygrywa miliona złotych, tylko 900 tys. zł, to jego chęć do gry jest oczywiście mniejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Dziękuję. Proszę o zabranie głosu przedstawicieli banku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#ZastępcadyrektorazarządzającegoBIGBankuGdańskiegoJarosławBrodziak">Chciałbym powiedzieć kilka słów na temat procedury, która była przedmiotem pytań państwa, zresztą pan prezes Jan Kozłowski był łaskaw zabrać głos na jej temat. Otóż procedura ta jest wynikiem pewnych uzgodnień między Bankiem a Urzędem. Wynika ona również z pewnych przepisów, tak bankowych, jak i niebankowych.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#ZastępcadyrektorazarządzającegoBIGBankuGdańskiegoJarosławBrodziak">W ciągu 4,5 roku współpracy w tym zakresie nie była ona czymś raz postanowionym i niezmiennym. Procedura zmieniała się pod kątem eliminowania wszystkich czynności czy dokumentów, które nic do sprawy nie wnosiły, natomiast z drugiej strony, zdajemy sobie sprawę z powagi i odpowiedzialności BIG Banku za te środki. Najczęściej finansujemy 30% i są to koszty dokończenia inwestycji. Tak więc jako bank analizujemy przede wszystkim realność założeń technicznych i ekonomicznych, a także realność pozostałych 70% dofinansowania.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#ZastępcadyrektorazarządzającegoBIGBankuGdańskiegoJarosławBrodziak">Jeżeli stwierdzimy, że te 70% to są środki własne lub środki sponsorów - są jeszcze inne źródła możliwe do wykorzystania - musimy sprawdzić, czy ma to pokrycie w faktach. Nie ma bowiem sensu przeprowadzenie całej procedury w sytuacji, gdy te 70% jest oparte na czymś nierealnym.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#ZastępcadyrektorazarządzającegoBIGBankuGdańskiegoJarosławBrodziak">Kolejna kwestia dotyczy zabezpieczenia tego całego projektu od strony bankowej. Wykorzystujemy nasze wewnętrzne doświadczenia zdobyte przy przyznawaniu kredytów inwestycyjnych i obawy o bezpieczeństwo tych pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#ZastępcadyrektorazarządzającegoBIGBankuGdańskiegoJarosławBrodziak">Chciałbym przypomnieć, że mniej więcej przed półtora roku procedura ta była jednym z elementów kontrolowanych w ramach kontroli Najwyższej Izby Kontroli przeprowadzanej w naszym banku oraz w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki. Nie było do niej zastrzeżeń. Wydaje mi się zatem, że jest ona bezpieczna i coraz mniej uciążliwa dla wnioskodawców, ponieważ staramy się usuwać z procedury zbędne elementy. Byłaby to przecież niepotrzebna praca naszych pracowników.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#ZastępcadyrektorazarządzającegoBIGBankuGdańskiegoJarosławBrodziak">Pan poseł zadał pytanie: czy dwóch, czy trzech przedstawicieli inwestora lub gminy powinno podpisywać zobowiązanie. Odpowiadam, iż wynika to z ustaleń UKFiT i zapewne ten przypadek należy rozpatrzyć. Być może wystarczy dwóch przedstawicieli, ale musielibyśmy to na bieżąco ustalić z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki. Tak było przyjęte dotychczas i jest to pierwszy sygnał na ten temat mówiący, że wystarczy ich dwóch. Trudno powiedzieć i rozwiązać tę kwestię ad hoc, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże, w związku z tym postanowiliśmy, że pieniądze de facto społeczne powinny być jak najlepiej chronione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Panie dyrektorze, bardzo pana przepraszam, ale mija się pan z prawdą i to w sposób rażący. Chcę odpowiedzialnie stwierdzić, że przy rozpatrywaniu wniosku spółki akcyjnej Wisła Kraków zostały w sposób rażący naruszone wszelkie procedury. Zostało naruszone rozporządzenie Ministra Finansów, a także te zarządzenia i decyzje, o których pan mówił. Taki pełen, kompletny wniosek powinien najpierw przejść przez departament inwestycji, a jak wniosek jest niekompletny, wtedy departament wzywa wnioskodawcę itd. Tak jak tutaj jest napisane.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Z departamentu wniosek trafia do komitetu finansowego banku. Tymczasem, jako Rada Programowa, na ostatnim etapie przed decyzją prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki nie otrzymaliśmy w przypadku Wisły Kraków absolutnie nic. Nie było pozwolenia na budowę. Nie były również uregulowane kwestie własności. Dopiero jako Rada Programowa domagaliśmy się tych wszystkich elementów. W tej sytuacji pytam: gdzie był komitet finansowy BIG Banku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełRomanJagielińskiniez">Mam nieco inny pogląd niż pan poseł Eugeniusz Kłopotek, chociaż w tym przypadku ma on uzasadnioną opinię, iż mogło tu nastąpić oderwanie od procedury. Nie znam tego problemu i w okresie mojego udziału w pracach Rady Programowej mieliśmy jeden przypadek, bodajże w Łodzi, że powstały kontrowersje wobec inwestycji, która była kończona. Pragnę zgodzić się z tym, co powiedział pan prezes Sławomir Sykucki, iż nie powinniśmy tych pieniędzy określać jako środek specjalny, tylko jako pieniądze z Totalizatora Sportowego, bo zawsze przy tego typu inwestycjach wszyscy mówią potocznie, iż mają pieniądze z totalizatora, a nie ze środka specjalnego.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PosełRomanJagielińskiniez">Mam również odmienne zdanie co do możliwości wyegzekwowania obecnie pieniędzy z Ministerstwa Edukacji Narodowej. Ministerstwo rzeczywiście powinno mieć pogląd na temat strategii, ale w związku z dzisiejszymi potrzebami doinwestowania bazy materialnej oświaty, szczególnie na etapie gimnazjum, nie ma co się łudzić, że minister edukacji narodowej wygospodaruje środki na wsparcie sportowej bazy materialnej. Te możliwości zmniejszyły się do zera także w związku z przejęciem - od ministra rolnictwa - finansowania zespołów szkół rolniczych. Mówił o tym pan prezes Jan Kozłowski.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PosełRomanJagielińskiniez">Także mam doświadczenia z mojego okręgu wyborczego. Jest godne pożałowania, że samorządy zostały obarczone koniecznością współfinansowania każdej inwestycji sportowej na poziomie 2/3, a nie na poziomie 1/3. Do niedawna było to rozkładane na: co najmniej 1/3 Totalizator Sportowy, czyli Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki, 1/3 samorząd i 1/3 Ministerstwo Edukacji Narodowej. Niestety, w 1999 r. takie finansowanie to są już sporadyczne przypadki. Uważam generalnie, że system finansowania przy pomocy środka specjalnego jest to coś, co z pewnością w Polsce wyszło.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#PosełRomanJagielińskiniez">Jako działacz terenowy, a także przewodniczący Rady Głównej Zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych, chciałbym wyrazić szacunek dla wszystkich podmiotów funkcjonujących w obszarze realizacji inwestycji na rzecz rozwoju bazy sportowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełKarolŁużniak">Nie byłbym sobą, gdybym nie podjął tematu dotyczącego załogi, jako że czuję się doradcą sekcji krajowej, która obejmuje również pracowników spółki Totalizator Sportowy.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PosełKarolŁużniak">Pragnę wyjaśnić, że procedura wynagradzania tych pracowników jest bardzo prosta. Oni zarabiają w zależności od liczby sprzedanych kuponów. Jeżeli obok kolektury stanie druga kolektura, to one ten dochód podzielą przez dwa i proszę się nie dziwić załodze, która pracując tyle samo godzin odnotuje drastyczny spadek zarobków.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PosełKarolŁużniak">Myślę, że ironia wyczuwalna w pytaniu pana przewodniczącego była nie do końca uzasadniona. Sądzę, że ten problem trzeba rozwiązać w jakiś inny i rozsądny sposób, który zadowoliłby obie strony. Tak się składa, że znam ten system i procedury negocjowania układów zbiorowych, a zatem nie dziwię się ludziom, że obawiają się o swoje zarobki. Skoro mówimy, że to są pieniądze Totalizatora Sportowego, to chciałbym państwu zwrócić uwagę, iż w krajach o gospodarce rynkowej istnieje prawidłowość, że jeżeli pracownik wykonuje jakąś dodatkową czynność, to otrzymuje za nią dodatkowe wynagrodzenie.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PosełKarolŁużniak">W środowisku pracowników kolektur mówi się o tym, że skoro wykonuje się dodatkową czynność na rzecz Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki - czy może raczej infrastruktury sportowej - w postaci pobierania dodatkowej opłaty, to czy nie powinno się za to otrzymywać dodatkowego wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#PosełKarolŁużniak">Nie chcę wywoływać w tej chwili tego tematu, ale postanowiłem zaznaczyć ten problem w imieniu pracowników spółki Totalizator Sportowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełZygmuntRatman">Nie neguję odpowiedzi przedstawiciela BIG Banku na kwestie dotyczące procedury w banku, ale byłem burmistrzem miasta i zawierałem z wami umowę, tak więc przeszedłem całą procedurę.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PosełZygmuntRatman">Obecnie pełnię funkcję przewodniczącego rady miasta i wiem, jak przygotowywane są te procedury. Nie neguję kwestii, że bank troszczy się o właściwe zabezpieczenie tych środków, ale zwracam uwagę na aspekt gminy, czyli że traktujecie urząd gminy czy starostwo powiatu jak każdego klienta.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PosełZygmuntRatman">To jest oczywiste, ale zwracam uwagę, że ten klient jest jednak trochę inny. On jest po prostu bezpieczny, bo wy udzielacie kredytu w cudzysłowie, gdyż faktycznie jest to dotacja. Oczywiście, można się obawiać, że te pieniądze mogą zostać przeznaczone na cel niezgodny z pierwotnym przeznaczeniem, ale przypominam, że gmina nie może upaść i to jest zapis ustawowy.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PosełZygmuntRatman">Rozumiem, że bank musi robić swoje w trosce o nasze wspólne pieniądze, natomiast jeżeli w ustawie samorządowej jest napisane, że rada gminy może upoważnić wójta czy burmistrza do podpisywania umów jednoosobowych - bo jest taki zapis - a normalnie stosuje procedurę podpisywania przez dwóch członków zarządu, to po co trzech członków zarządu, skoro gminy zawierają umowy z różnymi funduszami, czy też w normalnej procedurze zaciągania dużych kredytów bankowych i podpisuje to dwóch członków zarządu.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#PosełZygmuntRatman">Mówię to jako burmistrz, który korzystał z usług BIG Banku. Byłem z nich bardzo zadowolony. Muszę powiedzieć, że prowadzicie bardzo wnikliwą kontrolę od strony technicznej. Wówczas patrzyłem na to niechętnie, ale z dzisiejszej perspektywy sądzę, iż wyłapywanie wszelkich usterek jest niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#PosełZygmuntRatman">Przechodząc do innego zagadnienia stwierdzam, że zgadzam się z wypowiedziami panów posłów Czesława Fiedorowicza i Romana Jagielińskiego odnoszącymi się do kwestii oświaty, jakkolwiek były one nieco rozbieżne. Sądzę, iż uzasadnione byłoby skierowanie kolejnego dezyderatu do ministra edukacji narodowej, bo jest czas przygotowywania budżetu i może należy przypomnieć panu ministrowi o sprawach związanych z rozwojem szkolnej bazy sportowej i konieczności dopłat na ten cel ze strony jego resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełRomanJagielińskiniez">Zabieram głos po raz drugi, gdyż pan przewodniczący Karol Łużniak zdopingował mnie treścią swojej wypowiedzi do zwrócenia mu uwagi, że jego interpretacja, według której dochód kolektury trzeba podzielić przez dwa po założeniu drugiej kolektury w sąsiedztwie, jest przesadzona.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PosełRomanJagielińskiniez">Byłem jednym z inicjatorów powstania i w moim rejonie powstał nowy punkt totalizatora, bo przecież nie może być tak, by wszyscy chcący zagrać zjeżdżali się z całego powiatu do Tomaszowa Mazowieckiego.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PosełRomanJagielińskiniez">Moje obserwacje są takie, że w większości punktów totalizatora, zakłady są głównym źródłem dochodów, a przecież punkty te można połączyć z kioskami ruchu i innymi tego typu miejscami.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PosełRomanJagielińskiniez">Sądzę, że działania pana prezesa są zasadne i w każdej gminie mieszkańcy powinni mieć możliwość zagrania w totolotka, bez konieczności odbywania dalekich podróży. W tej chwili mamy w kraju ogromną liczbę gmin, na których terenie nie ma kolektur. W moim konkretnym przypadku zmuszony jestem jeździć do kolektury w Ujazdowie, czyli w odległości 15 km, a mógłbym jechać do Żelechlinka, czyli 4 km.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#PosełRomanJagielińskiniez">W związku z tym prosiłbym pana prezesa, by przekonał pracowników kolektur, że nie uszczuplając sobie dochodów można jednak poszerzyć możliwości pozyskania dochodów pośrednich, także na rozwój kultury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełKarolŁużniak">Zaprezentowałem swój pogląd w bardzo dużym skrócie myślowym. Oczywiście zgadzam się z panem posłem Romanem Jagielińskim. Cała ta sprawa nie jest prosta i prawda leży pośrodku. Myślę, że to nie jest odpowiedni moment, by wchodzić w tę dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosłankaJoannaFabisiak">Skoro zajmujemy się dzisiaj oceną przedstawionych procedur, chciałabym zabrać głos polemicznie do wypowiedzi pana posła Zygmunta Ratmana oraz wystosować prośbę i propozycję do pana dyrektora BIG Banku. Prawdą jest, że gmina nie może zbankrutować, ale jestem przeciwna, aby obowiązujące zasady stosować w jej przypadku mniej rygorystycznie. Powód tego jest prosty. Otóż gwarantem gminy - jak pan poseł wie, czasami jednak zdarza się, że gminy upadają - jest skarb państwa, zatem nie jest uzasadnione stosowanie preferencyjnych zasad dla samorządu. Mówię to jako wieloletni samorządowiec.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PosłankaJoannaFabisiak">Konkludując, pragnę stwierdzić, że te przepisy skoro są sprawdzone, powinny być stosowane bez żadnych nadzwyczajnych ulg dla samorządu terytorialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię w obecności pana prezesa. Otóż dochodzą nas sygnały z departamentów merytorycznych, korzystających ze środków z dopłat do stawek gier liczbowych, realizujących zadania w zakresie sportu dzieci i młodzieży oraz sportu osób niepełnosprawnych, iż otrzymały one sugestię dotyczącą planów, mniejszych niż w tym roku, czyli na poziomie w granicach 80%.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Według sygnału z gabinetu pana prezesa Jacka Dębskiego zamierza się przesunąć środki na inwestycje, właśnie kosztem sportu dzieci i młodzieży oraz sportu osób niepełnosprawnych. Nasza Komisja będzie omawiała projekt budżetu, w tym także kwestię podziału środków z dopłat do stawek gier liczbowych, ale pragnę stwierdzić, iż taki kierunek również jest nie do zaakceptowania, ponieważ te zadania nie mają innych źródeł finansowania. W budżecie nie ma na nie żadnych środków, a są one realizowane na określonym poziomie. Podejmowanie w tej chwili takich decyzji spowoduje kolejne niepotrzebne zakłócenia realizacji tych zadań. Mam zatem prośbę w kontekście informacji przedstawionych przez prezesa Totalizatora Sportowego, aby nie podejmować takich decyzji, bo robią one sporo zamieszania w środowisku sportowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WiceprezesJanKozłowski">Rzeczywiście w projekcie budżetu przyjęliśmy nową strukturę podziału tych środków. Dotychczas 70% było przeznaczone na inwestycje, 25% na upowszechnienie sportu dzieci i młodzieży oraz 5% na sport osób niepełnosprawnych. Oznacza to, że suma przeznaczona na dwa ostatnie cele stanowiła prawie połowę sumy na inwestycje. Obecnie proponujemy 75% na inwestycje, 25% na sport dla dzieci i młodzieży i 5% na sport osób niepełnosprawnych. Różnica wynosi zatem 5%.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#WiceprezesJanKozłowski">Z moich informacji wynika, że o pieniądze na sport dzieci i młodzieży jest łatwiej niż o środki na inwestycje. W niektórych województwach mamy dwa razy lub nawet trzy razy więcej wystąpień urzędów marszałkowskich o środki na inwestycje niż możliwości ich zaspokojenia. Wydaje nam się, że jeżeli budujemy halę sportową, to jest to także inwestycja na rzecz sportu dzieci i młodzieży. Oczywiście jest to jednak pewien dylemat i myślę, że te proporcje będą jeszcze przedmiotem dyskusji tej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#WiceprezesJanKozłowski">W sporcie dzieci i młodzieży występują pewne stałe elementy, np. działalność Uczniowskich Klubów Sportowych, i oczywiście będziemy chcieli je zachować, natomiast akcje jednorazowe są - naszym zdaniem - mniej wartościowe niż inwestycje sportowe, jako trwały element wymuszający usportowienia młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Wrócimy do tej kwestii, panie prezesie, natomiast jeżeli państwo chcecie kolejne wnioski dotyczące Wisły Kraków, to jest to sposób. Trzeba zwiększyć środki na inwestycje, by można było nimi dysponować.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Skoro pan prezes twierdzi, że te 5% środków finansowych trafi do samorządów, to możemy się zastanowić, natomiast jeżeli ma to być kolejny instrument w inwestycjach, które mają związek ze sportem dzieci i młodzieży oraz osób niepełnosprawnych, to temu przyklaśniemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Skoro został wywołany ten temat, to pragnę wszystkim wyjaśnić, że Wisła Kraków obecnie jest spółką akcyjną i jej kapitał akcyjny znajduje się w posiadaniu trzech osób prywatnych, czyli osób fizycznych. To nie jest już ta dawna Wisła Kraków, czyli stowarzyszenie. I oto ta spółka ma otrzymać dofinansowanie na modernizację stadionu w kwocie 34 mln zł, czyli 340 mld starych złotych. Teraz macie państwo pojęcie o skali zagadnienia i przyczynie dosyć dużego zamieszania wokół tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WiceprezesJanKozłowski">Ale, aby być do końca ścisłym, to trzeba powiedzieć, że te inwestycje powstają na terenach należących do skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosłankaJoannaFabisiak">A jeżeli inwestycja przewyższy swoją wartością wartość tych terenów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Widzę, że pan prezes Jan Kozłowski chciałby odpowiedzieć, ale nie wchodzimy teraz w tę dyskusję. Swoje uwagi można przekazać prezesowi Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, panu Jackowi Dębskiemu, który w tej sprawie podejmuje jednoosobowo decyzję.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Rada Programowa wyraziła swoją opinię. Jeden z członków naszej Komisji pytał, jak się zachowali poszczególni jej członkowie. Odpowiadam, iż można zajrzeć do protokołu, który jest dostępny. Było to jawne imienne głosowanie, tak więc wszystko jest do wglądu.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Mówię o tym, ponieważ pan prezes Jacek Dębski podczas jednego z posiedzeń Komisji poinformował, że jesteśmy członkami Rady Programowej jako reprezentacji tejże Komisji. Oznacza to, że nie reprezentuję tam swojego Klubu parlamentarnego, tylko prezydium Komisji, dlatego każdy jej członek ma prawo nas zapytać, jak się zachowamy w danej sprawie, zresztą każdy z nas jest przekonany do tego, co uczynił. Wniosek Wisły Kraków nie spełniał wszystkich wymogów, ale został przez Radę Programową rozpatrzony, choć warunkowo.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Zwracam się z uprzejmą prośbą do pana prezesa, żeby ponownie przeanalizowano kwestię tego ewentualnego ubytku środków na sport dzieci i młodzieży oraz osób niepełnosprawnych. Zgadzamy się z tym, co pan prezes powiedział na temat akcji jednorazowych, ale dochodzą nas sygnały, że jest mniej pieniędzy na sportowe wakacje, zakup sprzętu itp. Mówi pan również o pewnych rodzajach konsumpcji, ale oczywiście sprzęt także jest potrzebny do rozwoju sportu dzieci i młodzieży oraz osób niepełnosprawnych. Będziemy rozpatrywać raport Najwyższej Izby Kontroli w sprawie funkcjonowania niepublicznych szkół mistrzostwa sportowego i może tam rzeczywiście trzeba decyzji, które spowodują, że ogromne środki finansowe - w tym punkcie się zgadzam - które były tam uruchamiane powinny zostać przesunięte na inny cel. Może trzeba zmniejszyć liczbę tych szkół, a uzyskane środki posłużą do realizacji zadań w zakresie sportu dzieci i młodzieży oraz osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Nie chodzi jednak o automatyczne przekazywanie tych 5% środków wszędzie i w każdej sytuacji. Zrezygnujmy z programu, który się nie sprawdza, a środki przekażmy na ten cel. Wtedy będzie co do tego pełna zgoda.</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że wyczerpaliśmy temat. Dziękuję panom prezesom, przedstawicielom banku oraz pani dyrektor Danucie Gajdus, która tradycyjnie dotrwała z nami do końca posiedzenia. Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>