text_structure.xml 224 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. W dniu dzisiejszym będziemy kontynuowali prace nad rządowym projektem ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Stwierdzam, że jest kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do prac merytorycznych. Przypominam, że w dniu dzisiejszym przedstawiciele Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast mieli odpowiedzieć na pytania sformułowane przez członków Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówJanRudowski">Do wspomnianych pytań ustosunkuje się pani prezes Ewa Bończak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zanim oddam głos przedstawicielce Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, chciałbym poinformować, że w dniu dzisiejszym będziemy pracować w blokach dwugodzinnych z przerwą obiadową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiceprezesUrzęduMieszkalnictwaiRozwojuMiastEwaBończak">Wiele z pytań dotyczyło skutków finansowych ulg mieszkaniowych wykorzystywanych przez podatników. Stosowny materiał został przedłożony przez Ministerstwo Finansów członkom Komisji Finansów Publicznych w formie pisemnej. Przypominam również, że na ostatnim posiedzeniu Komisji prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast udzielił odpowiedzi na wszystkie ogólne pytania. Szczegółowe pytania miały być sformułowane dopiero po lekturze materiału, o którym wspomniałam. Zwracam uwagę, że przedstawiliśmy również konkretne projekty rozwiązań legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WiceprezesUrzęduMieszkalnictwaiRozwojuMiastEwaBończak">Korzystając z okazji, chciałabym przeprosić za chwilową nieobecność prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, pana Sławomira Najnigiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Chciałbym odnieść się do tabeli nr 2 zatytułowanej: „Kwota odliczonych wydatków mieszkaniowych w latach 1992-1998”. Zgodnie z zamieszczonymi danymi w roku 1998 kwota odliczonych wydatków mieszkaniowych wyniosła 15.705.551 tys. złotych. Czy jest to kwota narastająca w okresie od 1992 do 1998 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Nie. Informuję, że jest to kwota wydatków podlegających odliczeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy w 1998 roku odliczono aż 15 mld złotych z tytułu ulg?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Skutki podatkowe opiewają na inną kwotę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W której tabeli omówione zostały skutki podatkowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">W tabeli nr 4 zatytułowanej: „Skutki odliczeń i ulg mieszkaniowych w podatku dochodowym od osób fizycznych w latach 1993-1998”. Zgodnie z przedłożonymi informacjami łączny skutek odliczeń i ulg mieszkaniowych w podatku dochodowym od osób fizycznych w roku 1998 wyniósł 3.117.216 tys. złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Rozumiem, że tabela nr 2 zawiera zestawienie wydatków mieszkaniowych poniesionych przez podatników w latach 1992–1998.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Tak. Tabela nr 2 informuje, jakie wydatki mieszkaniowe ponieśli podatnicy. Dane dotyczą zarówno wydatków podlegających odliczeniu od dochodu na skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, jak i wydatków podlegających odliczeniu od podatku, po przemnożeniu przez wskaźnik 19% i zastosowaniu limitów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Jeżeli nie zostanie zmieniony tytuł tabeli nr 2 w obecnym brzmieniu: „Kwota odliczonych wydatków mieszkaniowych w latach 1992-1998”, wówczas najprawdopodobniej w jutrzejszej prasie będziemy mogli przeczytać, że rzekomo w 1998 roku z podatku została potrącona kwota 15 mld złotych. Zwracam uwagę, że wymieniona suma przekracza wpływy podatkowe od osób prawnych i stanowi około 50% wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych. Wspomniałem o tym problemie tylko dlatego, że byłem świadomy, iż łącza kwota ulg stanowi ponad 3 mld złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełMarekWikiński">Proponuję zastąpienie wyrazu „odliczonych” wyrazem „poniesionych”. Chciałbym jednak zapytać, czy rzeczywiście kwota ponad 15 mld złotych stanowi kwotę poniesionych wydatków mieszkaniowych? Z dyskusji, która miała miejsce między panem przewodniczącym Henrykiem Goryszewskim i panem ministrem Janem Rudowskim wynika, że mówimy o kwocie wydatków poniesionych przez podatników na cele mieszkaniowe, przy czym skutek finansowy dla budżetu ulg odliczonych przez podatników wynosi ponad 3 mld złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przypominam, że tabela nr 2 nosi tytuł: „Kwota odliczonych wydatków mieszkaniowych w latach 1992-1998”, tabela nr 3 - „Wydatki mieszkaniowe odliczone w latach 1993-1998”, natomiast tabela nr 4 - „Skutki odliczeń i ulg mieszkaniowych w podatku dochodowym od osób fizycznych w latach 1993-1998”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Zasadnicze znaczenie ma tabela pierwsza, w której zawarto dane liczbowe dotyczące: liczby podatników korzystających z ulg mieszkaniowych, kwoty odliczonych wydatków mieszkaniowych oraz skutki finansowe odliczeń. Pozostałe zestawienia mają charakter uzupełniający.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proponuję przeanalizowanie danych liczbowych dotyczących roku 1998 zawartych w tabeli nr 1. Mianowicie, w poprzednim roku z ulg mieszkaniowych korzystało ogółem 6.531.449 podatników, w tym z odliczeń wydatków na remont i modernizację - 5.295.524 podatników, z odliczeń wydatków na budowę na wynajem - 14.056 podatników, z odliczeń wydatków na pozostałe tytuły, między innymi inwestycje mieszkaniowe, zakup gruntu, kasy mieszkaniowe, korzystało 1.221.869 podatników.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Kwota odliczonych wydatków mieszkaniowych wyniosła ogółem 15.706 mln złotych, zaś skutki finansowe odliczeń ogółem kształtowały się w roku 1998 na poziomie 3.117 mln złotych, w tym skutki finansowe z tytułu remontu i modernizacji - 1.308 mln złotych, z tytułu budowy na wynajem 217 mln złotych i z pozostałych tytułów - 1.592 mln złotych. Przechodzimy do analizy przeciętnej kwoty ulgi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełMarekWikiński">Proszę, aby pan przewodniczący Henryk Goryszewski wyjaśniał każdorazowo, którą tabelę analizujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do analizy danych liczbowych zawartych w tabeli nr 4, w kolumnie zatytułowanej: „Kwota skutków finansowych ogółem w tys. złotych” dotyczących roku 1998.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Skutki finansowe z tytułu wydatków na cele mieszkaniowe wyniosły ogółem 3.117.216 tys. złotych, w tym w ramach pierwszego przedziału podatkowego skutki finansowe z tego tytułu wyniosły 1.896.678 tys. złotych, w ramach drugiego przedziału - 584.308 tys. złotych, w ramach trzeciego przedziału - 636.230 tys. złotych. Stosunek przeciętnej kwoty ulgi z tego tytułu w pierwszym i trzecim przedziale kształtuje się jak jeden do dziesięciu.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Skutki finansowe z tytułu remontów i modernizacji wyniosły w roku 1998 ogółem 1.307.704 tys. złotych, w tym w ramach pierwszego przedziału podatkowego skutki finansowe z tego tytułu wyniosły 1.119.789 tys. złotych, w ramach drugiego przedziału - 134.525 tys. złotych, w ramach trzeciego przedziału - 53.390 tys. złotych. Dodam, że stosunek przeciętnej kwoty ulgi z tego tytułu w pierwszym i trzecim przedziale kształtuje się jak jeden do dwóch. Z powyższych danych wynika, że ulga remontowa jest najbardziej demokratyczna.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Skutki finansowe z tytułu inwestycji wyniosły w roku 1998 ogółem 1.809.512 tys. złotych, w tym w ramach pierwszego przedziału podatkowego skutki finansowe z tego tytułu wyniosły 776.889 tys. złotych, w ramach drugiego przedziału - 449.783 tys. złotych, w ramach trzeciego przedziału - 582.840 tys. złotych. Stosunek przeciętnej kwoty ulgi z tego tytułu w pierwszym i trzecim przedziale kształtuje się jak jeden do ośmiu. Czy kwoty skutków finansowych z tytułu inwestycji obejmują zarówno ulgi związane z budową na wynajem, jak również ulgi związane z pozostałymi wydatkami inwestycyjnymi, o których mowa w tabeli nr 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Tak. Wspomniane zestawienie obejmuje wszystkie wydatki inwestycyjne. Wyodrębnione zostały jedynie wydatki remontowe, gdyż jest to najistotniejsza pozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Przypominam, że w trakcie posiedzenia Komisji Finansów Publicznych, które odbyło się w sobotę poprosiłem, aby ministerstwo przedłożyło stosowne wyliczenia dotyczące poszczególnych siedmiu ulg. Chciałbym dowiedzieć się, jakie są kwoty skutków finansowych z tytułu poszczególnych ulg, kto z nich korzysta? W jakim stopniu wspomniane odpisy są wykorzystywane w związku z budową indywidualnych mieszkań, a w jakim stopniu - w związku z budowami pod wynajem? W moim przekonaniu, przedłożony materiał nie zawiera wszystkich danych, o które prosili członkowie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WiceprezesEwaBończak">Sugeruję, aby członkowie Komisji Finansów Publicznych przeanalizowali tabelę pierwszą, zawierającą dane liczbowe dotyczące skutków finansowych ulg mieszkaniowych z poszczególnych tytułów, w tym z tytułu remontu i modernizacji, budowy na wynajem.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WiceprezesEwaBończak">Wyjaśniam, że w roku 1998 kwota odliczeń od dochodu związanych z budową mieszkań na wynajem kształtowała się na poziomie 651.003 tys. złotych. Z wspomnianej ulgi skorzystało 14.056 podatników, przy czym średnie odliczenie na jednego podatnika wyniosło 46.315 złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełMarekWikiński">W której tabeli są zawarte powyższe dane liczbowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Omawiane przez panią prezes Ewę Bończak szczegółowe rozliczenie roku 1998 jest zawarte w przedłożonym Komisji Finansów Publicznych materiale dotyczącym rozliczenia podatku dochodowego od osób fizycznych opodatkowanych na zasadach ogólnych za 1998 rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WiceprezesEwaBończak">Omówię teraz odliczenia od dochodu związane z nakładami na własne cele mieszkaniowe podatników. W roku 1998 mieliśmy do czynienia z kontynuacją inwestycji rozpoczętych przed rokiem 1997. Kwota odliczeń na wspomniane cele wynosiła 2.670.458 tys. złotych, a skorzystało z nich 483.049 podatników. Kwota odliczenia wyniosła średnio na jednego podatnika 5.528 złotych.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WiceprezesEwaBończak">Kwota odliczeń na spłatę zadłużenia z tytułu kredytów spółdzielczych, zaciągniętych do 31 maja 1992 roku, wyniosła 466.236 tys. złotych. Z wspomnianych odliczeń skorzystało 279.635 podatników, a średnia kwota odliczenia przypadająca na jednego podatnika wyniosła 1.667 złotych.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#WiceprezesEwaBończak">Kwota odliczeń na wydatki nie znajdujące pokrycia w dochodach z lat poprzednich wyniosła 195.755 tys. złotych. Z omawianych odliczeń skorzystało 36.696 podatników, a średnia kwota odliczenia przypadająca na jednego podatnika wyniosła 5.335 złotych.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#WiceprezesEwaBończak">Reasumując, odliczeń od dochodu z tytułu kontynuowanych inwestycji dokonało 776.730 podatników.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#WiceprezesEwaBończak">Omówię teraz odliczenia od podatku. Po pierwsze, z tytułu zakupu gruntu odliczono 38.237 tys. złotych. Z odliczenia skorzystało 64.574 podatników, a średnia kwota odliczenia przypadająca na jednego podatnika wyniosła 592 złote.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#WiceprezesEwaBończak">Kwota odliczeń z tytułu zakupu mieszkania, czy wniesienia wkładu budowlanego do spółdzielni mieszkaniowej wyniosła 731.296 tys. złotych. Z tych odliczeń skorzystało 650.947 podatników. Średnia kwota odliczenia przypadająca na jednego podatnika wyniosła 1.123 złote. Łączna kwota odliczeń z tytułu systematycznego oszczędzania w kasach mieszkaniowych wyniosła 59.358 tys. złotych. Z tych odliczeń skorzystało 48.082 podatników, przy czym średnia kwota odliczenia przypadająca na jednego podatnika wyniosła 1.235 złotych.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#WiceprezesEwaBończak">W kolejności odliczenia na remonty i modernizację wyniosły 1.307.704 tys. złotych. Z odliczeń skorzystało 5.295.524 podatników, a średnia kwota odliczenia przypadająca na jednego podatnika wyniosła 247 złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Muszę przyznać, że nie jestem w stanie odbierać informacji przekazywanych w takim tempie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WiceprezesEwaBończak">Przypominam, że wspomniane dane są zawarte w materiale przedłożonym członkom Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Oświadczam, że za chwilę sporządzimy wyciąg z prezentowanego rozliczenia uwzględniający wyłącznie odliczenia mieszkaniowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełWiesławCiesielski">Chciałbym zgłosić generalną uwagę. Mianowicie, członków Komisji Finansów Publicznych interesuje problem skuteczności systemu. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy proponowany system budowy mieszkań i nowa polityka mieszkaniowa państwa będzie efektywniejsza, wydajniejsza niż dotychczasowa. Niestety, aby rozstrzygnąć tę kwestię musimy dysponować dodatkowymi danymi liczbowymi. Ocena zalet obu systemów wymaga porównania efektywności tych systemów. W trakcie sobotniego posiedzenia Komisji zapytałem, ile mieszkań ma być budowanych rocznie po ewentualnym wdrożeniu systemu zaproponowanego przez rząd. Niestety, przedłożony materiał nie zawiera odpowiedzi na powyższe pytanie. Zwracam uwagę, że aby oszacować, ilu podatników budowało domy wykorzystując ulgi, musielibyśmy wziąć pod uwagę dane zawarte w tabeli nr 1 w pkt. 1 podpunkcie c) zatytułowanym: „pozostałe tytuły (m.in. inwestycje mieszkaniowe, zakup gruntu, kasy mieszkaniowe)” i dopiero z tej ogólnej liczby wyodrębnić liczbę podatników, którzy mogli budować domy.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PosełWiesławCiesielski">Reasumując, zanim podejmiemy decyzję, czy zlikwidujemy ulgi budowlane, mieszkaniowe i remontowe musimy uzyskać szczegółowe dane o tym, ilu podatników budowało domy i ile domów budowanych z wykorzystaniem ulg oddawano w poszczególnych latach. Dopiero wówczas będziemy mogli stwierdzić, czy dotychczasowy system był lepszy, czy gorszy od proponowanego obecnie przez rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W 1998 roku z ulgi inwestycyjnej skorzystało 1.2236 osób. Zakładając nawet, że budowa mieszkania trwa 5 lat, z powyższych danych wynika, że rocznie jest oddawanych 240 tys. mieszkań. Ile mieszkań corocznie jest w Polsce oddawanych do użytku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WiceprezesEwaBończak">Obecnie w Polsce do użytku oddaje się około 75 tys. mieszkań rocznie, przy czym wspomniana liczba zmieniała się w poszczególnych latach. Przykładowo w roku 1996 oddano do użytku zaledwie 62 tys. nowych mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#WiceprezesEwaBończak">Ulgi miały zachęcać podatników dysponujących pieniędzmi do zainwestowania tych środków w budowę przykładowo mieszkania. Faktycznie, wraz z upływem czasu ulga staje się instrumentem zachęcającym podatników, którzy nie dysponują odpowiednimi środkami pieniężnymi, do rozpoczęcia budowy. Nie ma zatem pewności, czy wspomniane inwestycje zostaną zakończone. Przypominam, że w roku 1996 odliczenia były dokonywane od podstawy opodatkowania. W konsekwencji 1.068.992 podatników skorzystało wówczas z odliczeń na cele inwestycyjne. W roku 1997 odliczeń na wyżej wymienione cele dokonało łącznie 1.342 tys. podatników, natomiast w roku 1998–1.134 tys. podatników. Obecnie zmniejsza się liczba osób korzystających z odliczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy wspomniane dane liczbowe są zawarte w tabeli nr 4?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WiceprezesEwaBończak">Przedstawiłam informacje zawarte we wspomnianym wcześniej zestawieniu dotyczące odliczeń od dochodu na własne cele mieszkaniowe podatników i odliczeń od podatku związanych z budową domu, zakupem mieszkania i wniesieniem wkładu mieszkaniowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W której tabeli zawarte są powyższe informacje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WiceprezesEwaBończak">Omawiane dane są zawarte w informacji przedłożonej członkom Komisji Finansów Publicznych za 1998 rok. Obecnie blisko 651 tys. podatników dokonuje odliczeń od dochodu. Nie są to jednak odliczenia z tytułu oszczędzania w kasie mieszkaniowej, czy z tytułu zakupu gruntów, ale z tytułu rzeczywistych wydatków na zakup mieszkania, czy budowę domu. Liczbę 483.049 stanowią podatnicy kontynuujący inwestycje rozpoczęte przed rokiem 1997.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy oznacza to, że blisko 651 tys. podatników rozpoczęło dokonywanie odliczeń od dochodu w roku 1998? Czy też, w liczbie 651 tys. podatników, zawiera się liczba 483.049 podatników, którzy rozpoczęli inwestycje przed rokiem 1997?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WiceprezesEwaBończak">483.049 podatników odlicza nadal wydatki od dochodów, gdyż kontynuuje inwestycje rozpoczęte przed rokiem 1997. Natomiast 650.947 podatników odlicza wydatki poniesione na zakup mieszkania, budowę domu, czy sfinansowanie wkładu mieszkaniowego od podatku. Wspomniane osoby rozpoczęły inwestycje po 1997 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponawiam pytanie, czy w liczbie 650.947 podatników, zawiera się liczba 483.049 podatników, którzy rozpoczęli inwestycje przed rokiem 1997?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WiceprezesEwaBończak">Nie. Są to odrębne grupy, które łącznie skupiają 1.133.996 podatników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Rozumiem, że 483.049 podatników korzysta z odliczeń z tytułu inwestycji rozpoczętych do 1997 roku, natomiast 650.947 podatników zaczęło dokonywać odliczeń w 1998 i 1999 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WiceprezesEwaBończak">650.947 podatników zaczęło dokonywać odliczeń w 1997 i 1998 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Rozumiem, że 483.049 podatników korzysta z odliczeń z tytułu inwestycji rozpoczętych do 31 grudnia 1996 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WiceprezesEwaBończak">Przedstawiłam powyższe dane liczbowe, aby pokazać, że większość podatników odliczających wydatki inwestycyjne poniesione rzeczywiście na cele budowlane nie zakończą szybko inwestycji. Dodam, że udział procentowy podatników, którzy nie kończą inwestycji wzrasta. Ulga mieszkaniowa zachęca do inwestowania podatników, którzy nie są w stanie zakończyć budowy mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#WiceprezesEwaBończak">Przeanalizuję teraz dane liczbowe zawarte w materiale przedłożonym w dniu dzisiejszym. Proponuję, aby członkowie Komisji Finansów Publicznych spojrzeli na tabelę nr 4 zatytułowaną: „Skutki odliczeń i ulg mieszkaniowych w podatku dochodowym od osób fizycznych w latach 1993-1998”. Dane zamieszczone w pkt. „inwestycje” ukazują zmiany struktury wydatków w poszczególnych przedziałach dochodowych. Przykładowo, w 1993 roku największa kwota odliczanych ulg przypadała na podatników z trzeciego przedziału podatkowego, a najniższa - na podatników z pierwszego przedziału podatkowego. W chwili obecnej możemy zaobserwować zmianę. Przykładowo w roku 1997 największych odliczeń dokonywali podatnicy z pierwszego przedziału podatkowego, a najmniejszych - z trzeciego przedziału podatkowego. Świadczy to o tym, że generalnie podatnicy z trzeciego przedziału podatkowego, którzy dysponują środkami na dokończenie inwestycji w dużej mierze skorzystali już z ulgi.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#WiceprezesEwaBończak">Przenalizowaliśmy, co by się stało, gdyby zlikwidowano ulgę, nie wprowadzając przy tym żadnego instrumentu zastępczego. Najprawdopodobniej w takiej sytuacji liczba decyzji zmniejszyłaby się zarówno w pierwszym, jak i drugim roku o około kilka tysięcy. Biorąc pod uwagę fakt, że rocznie w Polsce budujemy około 75 tys. mieszkań, należy postawić tezę, że utrzymanie ulgi budowlanej nie spowoduje w najbliższym znacznego wzrostu liczby budowanych mieszkań. Omawiany instrument nie przyniósł dotychczas oczekiwanych efektów i dlatego zlikwidowanie ulgi budowlanej nie pociągnie za sobą tragicznych skutków.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#WiceprezesEwaBończak">Należy zastanowić się, jaki instrument mógłby przynieść oczekiwane efekty. Doszliśmy do wniosku, że obniżenie podatków i udostępnienie tanich kredytów osobom, które nie dysponują wystarczającą gotówką, aby sfinansować samodzielnie całą inwestycję i których nie stać na zaciągnięcie kredytu na obecnych warunkach, mogłoby „ożywić” budownictwo mieszkaniowe. Dlatego też, zaproponowaliśmy wprowadzenie systemu kredytów dla gospodarstw domowych, które nie uzyskują dochodów w wysokości wystarczającej na samodzielne sfinansowanie inwestycji mieszkaniowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W powyższym kontekście można przedstawić polityczną konkluzję, zgodnie z którą ulgi są likwidowane, gdyż bogaci obywatele już z nich skorzystali i zakończyli inwestycje mieszkaniowe. Posłowie muszą brać pod uwagę ewentualną reakcję społeczną na wprowadzane rozwiązania. W społeczeństwie, które uważa, że ziemia jest płaska, trzeba się zachowywać tak, jakby nasza planeta była płaska. Oczywiście, można edukować społeczeństwo, ale ten proces wymaga czasu. Przypominam, że wciąż prezentowano argument, jakoby ulga mieszkaniowa nie była demokratycznym instrumentem wspierającym budownictwo mieszkaniowe, gdyż korzystają z niej bogaci obywatele. Tymczasem, okazuje się, że od roku 1997 z ulg korzysta znacznie więcej podatników z pierwszego niż z trzeciego przedziału podatkowego. Dodam, również, że łączna kwota skutków finansowych z tego tytułu dla pierwszego przedziału podatkowego znacznie przekracza kwotę skutków finansowych dla trzeciego przedziału podatkowego.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Po drugie, w przyszłym roku nie zostanie obniżona stawka podatku, jakim są obciążeni podatnicy z pierwszego przedziału podatkowego, a więc osoby zarabiające najmniej. Czy za rok wspomniana stawka zostanie obniżona o jeden, czy o dwa punkty procentowe? Jaka będzie kwota ulgi, nawet po zwiększeniu kwoty wolnej od podatku? Czy wspomniana kwota będzie wynosiła 100, czy 200 złotych na jednego podatnika? Musimy być świadomi jaki instrument ma zastąpić dotychczasowy. Okazało się, że ulga, z której obecnie korzystają głównie podatnicy z pierwszego przedziału podatkowego ma być zastąpiona obniżką stawki podatkowej o jeden punkt procentowy oraz kredytem. Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">W dniu wczorajszym zastanawiałam się, kto w Polsce może wybudować kamienicę na wynajem i czy warto zrealizować taką inwestycję. Załóżmy, że pewien inwestor dysponując kwotą 5 mln złotych, może złożyć wspomniane środki na rocznej lokacie bankowej oprocentowanej na poziomie 11%. Po roku, inwestor uzyskuje 550 tys. złotych netto. Jeżeli jednak kwota 5 mln złotych miałaby zostać zainwestowana w budowę kamienicy z 50 mieszkaniami o powierzchni 50 metrów kwadratowych każde, przy założeniu, że koszt 1 metra kwadratowego takiego mieszkania wyniesie 2 tys. złotych, wówczas rocznie z wynajmu wspomnianych mieszkań inwestor musi uzyskać co najmniej 550 tys. złotych. Tym samym, inwestor musi uzyskać netto z jednego mieszkania kwotę 1.100 złotych, przy założeniu, że osoby wynajmujące będą pokrywały czynsz. Zwracam uwagę, że właściciel takiej kamienicy musi liczyć się z kosztami ogrzewania, wywozu śmieci, dostarczenia wody, czy zatrudnienia zarządcy, dozorcy. Inwestor musi wypełnić zeznanie PIT, a następnie uiścić podatek. Istnieje również ryzyko, że część lokatorów nie będzie płacić czynszu. Jaka musiałaby być kwota czynszu, aby inwestor zdecydował się na zainwestowanie w budowę kamienicy z mieszkaniami na wynajem? Dodam, że jeżeli inwestor ulokuje kwotę 5 mln złotych w banku, wówczas przez cały rok może leżeć na kanapie i czytać prospekty biur podróży. Uważam, że w związku z powyższym inwestor, który podjąłby decyzję o budowie kamienicy musiałby być masochistą. Przy obecnym poziomie inflacji i oprocentowaniu depozytów nie ma sensu mówić o budowie mieszkań na wynajem. Być może grupy właścicieli kamienic powstaną za 5 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zanim udzielę głosu panu posłowi Andrzejowi Woźnickiemu, chciałbym poinformować panią posłankę Helenę Góralską, że - moim zdaniem - inna jest przyczyna budowania mieszkań na wynajem. Przypominam, że aby skorzystać z wspomnianej ulgi wystarczy wybudować dom z 5 apartamentami. Jeden z nich może być przeznaczony dla syna, drugi - dla córki, trzeci - dla teściowej, czwarty - dla rodziców, a piąty - dla wujka lub stryjka, który formalnie zamelduje się w tym mieszkaniu. Domy czynszowe powstawałyby dopiero wówczas, gdyby warunkiem skorzystania z ulgi było wybudowanie 25 apartamentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Abstrahując od kwestii ulg, postawiłam tezę, że kamienicznikiem można byłoby zostać, gdyby istniała możliwość skorzystania z gigantycznej ulgi. Rozpatrując alternatywne sposoby pomnażania kapitału dochodzimy do wniosku, że rocznie można bez problemu uzyskać 11% zdeponowanej kwoty na lokacie w banku. Jeżeli ulga ma być wyłącznie dla ludzi bogatych, to możemy ją zlikwidować. Do pomysłu stworzenia grupy kamieniczników należałoby być może powrócić za 5 lat, gdy zmianie ulegnie między innymi poziom inflacji i oprocentowanie depozytów. W chwili obecnej taka koncepcja nie jest rozsądna ze względów ekonomicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Informuję, że w kolejności głos zabiorą: pan poseł Andrzej Woźnicki, pan poseł Stanisław Kracik, pan poseł Marek Wikiński, pan poseł Mieczysław Czerniawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Chciałbym krótko nawiązać do jednego z fragmentów informacji przekazanej przez panią prezes Ewę Bończak. Mam mianowicie na myśli porównanie liczby oddawanych mieszkań i kwoty wydatkowanych z tytułu ulg inwestycyjnych. Należy pamiętać, że kasy mieszkaniowe zaczęły funkcjonować dopiero od niedawna i rzeczywiście ich działalność przynosi na razie niewielkie skutki. Dopiero za rok lub dwa lata zaobserwujemy skutki w postaci wzrostu liczby oddawanych mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Reasumując, porównanie kwoty 1.809 mln złotych skutków finansowych określonych w pkt. „inwestycje” oraz liczby oddanych mieszkań może być zaskakujące. Nie uwzględniono faktu, że liczba oddawanych corocznie mieszkań zacznie wzrastać dopiero za rok lub dwa, gdyż pieniądze zgromadzone w kasie mieszkaniowej będą mogły być wykorzystane tylko na ten cel. Sądzę, że instrument motywujący do gromadzenia kapitału ma doniosłe znaczenie z punktu widzenia zarówno inflacji, jak i pobudzania gospodarki. Zgromadzone w kasach mieszkaniowych pieniądze będą inwestowane, gdyż w przeciwnym razie osoba korzystająca z ulgi straci tę ulgę i będzie musiała wpłacić kwotę uzyskaną z tego tytułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełStanisławKracik">Zastanawiałem się, jak czułbym się na miejscu pani prezes Ewy Bończak, która przygotowała omawiany materiał oraz sformułowała odpowiednią konkluzję, po wysłuchaniu wypowiedzi pana przewodniczącego Henryka Goryszewskiego, który zaprzeczył wspomnianej konkluzji. Uważam, że ze względu na różne okoliczności powinniśmy odrębnie omawiać problematykę budowy mieszkań na wynajem, remontów i kas mieszkaniowych. Analiza tekstu nie jest łatwym zadaniem, jednakże wyjątkową sztuką jest analiza i interpretacja danych zawartych w tablicach. W świetle wywodu przedstawionego przez panią posłankę Helenę Góralską zastanawiam się, dlaczego w roku 1996 z ulg mieszkaniowych z tytułu budowy na wynajem skorzystało aż 15.420 podatników. Zdaję sobie sprawę z faktu, że przyczyną spadku w 1997 roku liczby podatników korzystających z wspomnianej ulgi do 4.335 osób była zapowiedź likwidacji dużej ulgi i znaczna aktywność urzędów skarbowych, które kontrolowały osoby korzystające z omawianej ulgi. Z przedłożonych danych wynika, że w roku 1998 wspomniana liczba ponownie wzrosła do poziomu 14 tys. osób.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PosełStanisławKracik">Należałoby zastanowić się, jakie osoby budują mieszkania na wynajem i komu zamierzają wynajmować wspomniane mieszkania. Zwracam uwagę, że nie jest to problem związany z budową pięciu mieszkań dla ciotki i wujka. Podatnicy korzystający z omawianej ulgi budują najczęściej od 15 do 30 mieszkań na wynajem, mając nadzieję, że wspomniane lokale będą wynajmowane przykładowo menedżerom, czy firmom. Takie inwestycje nie są realizowane na terenach takich, jak Ursynów, ale na zupełnie innych obszarach. Powinniśmy zastanowić się, czy tego typu ulga powinna być utrzymana. Obecny mechanizm nie rozwiązuje problemów obywateli, którzy nie potrafią samodzielnie zbudować mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PosełStanisławKracik">W kolejności chciałbym zgłosić uwagę dotyczącą danych zawartych w tabeli nr 4 zatytułowanej: „Skutki odliczeń i ulg mieszkaniowych w podatku dochodowym od osób fizycznych w latach 1993-1998”. W moim przekonaniu, należałoby uzgodnić stanowiska w tym zakresie. Kwoty odliczeń na inwestycje w pierwszym i trzecim przedziale muszą być skorelowane z liczbą podatników korzystających z ulg i odliczeń oraz z przeciętną kwotą ulg. Dopiero łączne przeanalizowanie wspomnianych danych pozwoli na wyciągnięcie jakichkolwiek wniosków. W grupie podatników korzystających z odliczeń inwestycyjnych są również podatnicy, którzy podejmują się budowy domu jednorodzinnego wraz z całą rodziną. Realizacja takiej inwestycji będzie trwała przykładowo 5 lat. Rodzina będzie samodzielnie wytwarzać pustaki żużlowe i inne komponenty niezbędne do realizacji inwestycji. Niemniej jednak, również w taki sposób powstają nowe domy. Zdajemy sobie sprawę, dlaczego w ocenie liczby oddawanych mieszkań istnieje rozbieżność, wiemy również, dlaczego ludzie nie zgłaszają się po numer domu i nie ubiegają się o przeprowadzenie odbioru geodezyjnego. Gdyby regionalne izby obrachunkowe sprawowały intensywniejszą kontrolę oraz gdyby nakładano wyższe kary za niedołożenie należytej staranności w pozyskiwaniu dochodów podatkowych z podatku od nieruchomości, wówczas władze gminy byłyby w stanie przerwać ten proceder, a my moglibyśmy poznać liczbę mieszkań rzeczywiście oddawanych do użytku.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#PosełStanisławKracik">Po trzecie, chciałbym odnieść się do odliczeń na remonty i modernizację. W 1998 roku 4.782 tys. podatników z pierwszego przedziału podatkowego korzystających z omawianej ulgi przeprowadziło remont bądź dokonało modernizacji, ale nie wybudowało ani jednego nowego mieszkania. Należy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy dotychczasowy system ulg remontowych, w konsekwencji funkcjonowania którego podatnicy remontują swoje mieszkania, a boją się przejść przez klatkę, jest w stanie poprawić sytuację w polskim mieszkalnictwie? Czy kredyt związany z remontem wspólnych powierzchni i przestrzeni użytkowych, o których mówił zarówno pan prezes Sławomir Najnigier, jak i pani prezes Ewa Bończak nie byłby efektywniejszym instrumentem?</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#PosełStanisławKracik">Reasumując przedłożone w omawianym materiale tabele są bardzo wymowne i dlatego należałoby dokładnie przeanalizować dane w nich zawarte. Powtarzam, że powinniśmy odrębnie omawiać problematykę budowy mieszkań na wynajem, remontów i kas mieszkaniowych. W moim przekonaniu, obecne rozwiązania wymagają zmiany. Nie wiem jednak, czy system zaproponowany przez przedstawicieli Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast jest najlepszym z możliwych systemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełMarekWikiński">Po pierwsze, chciałbym sformułować pytanie pod adresem przedstawicieli Ministerstwa Finansów dotyczące roku 1999. Z tabel zawartych w przedłożonym członkom Komisji Finansów Publicznych materiale wynika, że liczba podatników rozpoczynających budowę wzrasta w okresie, w którym w mediach zaczyna się mówić o likwidacji ulg. Czy przedstawiciele Ministerstwa Finansów wiedzą, ilu podatników wystąpiło z wnioskiem o zaniechanie poboru zaliczki na poczet podatku dochodowego? Podatnik, który wpłaca wspomnianą zaliczkę jest zainteresowany tym, aby uzyskać pieniądze w możliwie najkrótszym czasie.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PosełMarekWikiński">Po drugie, ustosunkuję się do analizy zaprezentowanej przez panią posłankę Helenę Góralską. Załóżmy, że pewien inwestor dysponuje kwotą 5 mln złotych, za które może wybudować 50 mieszkań na wynajem, bądź które może zdeponować w banku na lokacie oprocentowanej w skali roku na poziomie 11%. Deponując kwotę 5 mln złotych w banku inwestor uzyska po roku kwotę 550 tys. złotych. Jeżeli jednak inwestor wybuduje kamienicę z 50 mieszkaniami na wynajem w przeciętnym miejscu w Warszawie. Po roku z tytułu wynajmu wspomnianych mieszkań inwestor uzyska kwotę 960 tys. złotych, przy założeniu, że koszt wynajęcia takiego mieszkania poza centrum stanowi na rynku warszawskim równowartość 400 dolarów amerykańskich, a kurs dolara amerykańskiego wynosi 4 złote. Nawet jeżeli część z mieszkań nie zostanie wynajęta, to - w moim przekonaniu - wspomniana inwestycja jest bardziej rentowna niż zdeponowanie pieniędzy w banku na lokacie oprocentowanej w skali roku na poziomie 11%. Dla osób, które budują więcej niż 15 mieszkań na wynajem i korzystają z odpisów podatkowych taka inwestycja jest bardzo rentowna.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PosełMarekWikiński">W kolejności muszę nawiązać do wypowiedzi pana posła Stanisława Kracika, albowiem mieszkania na wynajem są budowane w różnych rejonach. Niektóre z takich obiektów są bardzo ekskluzywne, przy czym koszt wybudowania jednego mieszkania w takim obiekcie przekracza kwotę 133 tys. złotych. Niemniej jednak są również mieszkania, których wybudowanie wymaga nakładów nie przekraczających kwoty 100 tys. złotych. Reasumując, mieszkania na wynajem są budowane zarówno dla dobrze zarabiających menedżerów, jak i dla osób uzyskujących średnie dochody, które przyjeżdżają do dużych aglomeracji w poszukiwaniu pracy, a nie mają gdzie mieszkać. Chciałbym jeszcze odnieść się do kwestii opieszałości w zgłaszaniu budynków do eksploatacji. Być może należałoby ustawowo ograniczyć okres, w trakcie trwania którego podatnikowi przysługuje prawo do odliczeń podatkowych z tytułu prowadzonej budowy. Przykładowo, w przypadku budowy domu lub mieszkania podatnik miałby prawo do odliczeń podatkowych z tego tytułu przez 5 lat. Oczywiście, po upływie okresu wspomniana budowa mogłaby być kontynuowana, jednakże bez prawa do dokonywania odpisów podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#PosełMarekWikiński">Muszę również ustosunkować się do stwierdzenia, iż mieszkańcy, z uwagi na brak remontów, boją się przejść przez klatkę. Substancja mieszkaniowa we wspólnotach mieszkaniowych jest w najgorszym stanie. Zwracam jednak uwagę, że wpłaty na konto wspólnoty mieszkaniowej przeznaczone na remonty części wspólnych podlegają odliczeniu od podatku z tytułu ulgi remontowej. Skonsultowałem się z przedstawicielkami Ministerstwa Finansów i dowiedziałem się, że jeżeli wykreowalibyśmy stosowną praktykę, wówczas przykładowo 10 lokatorów mieszkających na wspólnej klatce i należących do spółdzielni mieszkaniowej po podpisaniu umowy zlecenia z malarzami na pomalowanie klatki schodowej mogłoby dokonać odliczenia od podatku 19% wydatków z tego tytułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Chciałabym odnieść się do wypowiedzi pana posła Marka Wikińskiego. Zwracam uwagę, że właściciel kamienicy czynszowej, który uzyska z tytułu wynajmu 50 mieszkań 960 tys. złotych rocznie, musi zapłacić za ogrzewanie i wywóz wody, zatrudnić dozorcę, wypełnić PIT i zapłacić podatek. Dodatkowo istnieje ryzyko, że nie wszyscy lokatorzy będą płacili czynszu. Czy z wynajmu 50 mieszkań można uzyskać co najmniej 550 tys. złotych netto rocznie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Chciałbym wspomnieć o kilku kwestiach o charakterze ogólnym i przedstawić pewne sugestie i propozycje.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Po pierwsze, moje stanowisko różni się od stanowiska prezentowanego przez najmłodszego, ale szanowanego członka Komisji Finansów Publicznych, pana posła Marka Wikińskiego odnośnie do ulg z tytułu budowy na wynajem. Nie jest prawdą, że chcę zachować dotychczasowe rozwiązania dotyczące ulg mieszkaniowych. Opowiadam się za przyjęciem nowych rozwiązań, wszakże pod pewnymi warunkami. Po pierwsze, proponowany system musi być lepszy od dotychczas funkcjonującego systemu, i proszę, aby przedstawiciele rządu przekonali mnie o tym. Zakładam, że po uwzględnieniu uwag zgłoszonych w trakcie posiedzeń Komisji, między innymi przez panią posłankę Helenę Góralską, nowy system mógłby zostać przyjęty. Przypominam, że pani posłanka zwróciła uwagę na kilka bezsensownych propozycji rozwiązań dotyczących programu budownictwa socjalnego, czy też noclegowni. W moim przekonaniu, niektóre rozwiązania zawarte w projekcie ustawy „Własne mieszkanie” nie są realne.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Nawet jeżeli założymy, że omawiany program jest lepszy niż system dotychczas obowiązujący, to aby został on wdrożony musimy wyeliminować lukę. Nowy system musi zacząć funkcjonować od 1 stycznia 2000 roku. Niestety, nawet przedstawiciele rządu są świadomi, że po wdrożeniu nowego programu powstanie luka. W rzeczywistości nowy program zacznie funkcjonować dopiero od początku 2001 roku, gdyż niezbędny jest jeden rok na wyedukowanie społeczeństwa. Możliwe, że niektóre nowe rozwiązania mogłyby być wprowadzane już w trakcie 2000 roku. Zanim jednak przedstawiciele Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast przekonają młode małżeństwa do zaciągnięcia kredytu hipotecznego na zakup własnego mieszkania, przy wykorzystaniu oszczędności przekazanych przez rodziców, zanim młode małżeństwa zostaną przekonane o stabilności tego systemu, najprawdopodobniej upłynie rok.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Po trzecie, przypominam, że w trakcie jednego z posiedzeń Komisji, które odbyło się w roku ubiegłym prowadziłem ożywioną dyskusję z panem posłem Tomaszem Szyszko, której przedmiotem był spór, czy rzeczywiście z ulg na budowę własnego domu korzystają bogaci podatnicy. Niektórzy z dziennikarzy lansowali tezę, iż omawiana ulga jest instrumentem zachęcającym bogatych obywateli do inwestowania. Informuję, że z ulgi na budowę domu korzystają również podatnicy z pierwszego przedziału podatkowego w sposób, o którym wspomniał pan poseł Stanisław Kracik.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Po czwarte, obserwując omawiane zagadnienie w praktyce nie mogę zaakceptować jednej tezy. Informuję, że zakończyłem inwestycję w 1998 roku, korzystając z omawianej ulgi. Nie można prezentować tezy, że ulga budowlana zachęca do inwestowania biednych podatników, którzy nie mają szans na dokończenie budowy. W moim przekonaniu, fakt, że ulgi zachęcają najuboższych do rozpoczęcia budowy należy ocenić pozytywnie. We wspomnianej grupie ryzyko podejmują najbardziej przedsiębiorczy i energiczni obywatele. Tym sposobem w Łomży powstało kilkaset budynków. Nie znam przypadku, aby w Łomży ktoś rozpoczął budowę przykładowo przed 15 laty i do dnia dzisiejszego budowany obiekt stał w stanie surowym. Istnieją bowiem różne formy pomocy. Łomża słynie z tego, że jej mieszkańcy mają wielu krewnych w Stanach Zjednoczonych, którzy ofiarują pomoc rodakom. Nie można zakładać, że budowa rozpoczęta przez podatnika z pierwszego przedziału podatkowego, który skorzystał z ulgi, nie zostanie dokończona.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Przejdę teraz do omówienia przedostatniej kwestii. Jeżeli miałbym poprzeć przyjęcie nowego programu oraz zlikwidowanie ulg, musiałbym dysponować czytelną analizą pozytywnych i negatywnych aspektów istnienia ulgi z tytułu remontów i modernizacji. Dodam, że zdecydowanie opowiadam się za utrzymaniem ulgi budowlanej. Nie mam podstaw, aby głosować przeciwko kasom mieszkaniowym. Niemniej jednak będę proponował posłom Sojuszu Lewicy Demokratycznej zlikwidowanie w roku 2000 ulgi z tytułu budowy na wynajem. W tej kwestii zgadzam się z opiniami przedstawionymi przez panią posłankę Helenę Góralską oraz przez pana posła Stanisława Kracika. Jestem natomiast przeciwny opinii wyrażonej przez pana posła Marka Wikińskiego. Konkludując, uważam, że powinniśmy zastanowić się nad „uszczelnieniem” niektórych ulg. Posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej są gotowi zgłosić stosowne propozycje. Między innymi, sugerowalibyśmy rozwiązanie, zgodnie z którym z ulgi budowlanej można byłoby skorzystać wyłącznie jeden raz. Obecnie można kontynuować korzystanie z ulgi budowlanej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełMarekWagner">Popieram stanowisko przedstawione przez pana posła Mieczysława Czerniawskiego, ale chciałbym przedstawić jeszcze kilka uwag. Dotychczasowy system umożliwiał odpisanie określonej kwoty z podatku nawet w sytuacji, gdy podatnik nie dysponował żadnymi środkami pieniężnymi. Nowy system zakłada, że podatnik, który chce uzyskać pomoc od państwa musi dysponować określonymi środkami. Dodam, że akceptuję taką koncepcję, gdyż - w moim przekonaniu - jest ona słuszna. Spośród wszystkich siedmiu istniejących obecnie ulg niektóre powinny zostać utrzymane. Mam na myśli przykładowo ulgę remontową, o której w materiale pisze się w sposób następujący: „Ulga remontowa dla osób fizycznych nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań. Wykorzystywana była głównie do finansowania drobnych, bieżących remontów i konserwacji mieszkań, nie wpływając na poprawę stanu technicznego budynków. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy był zapewne limit odliczeń, zbyt niski w stosunku do kosztów gruntownego remontu budynku. Ulga ta zamiast pełnić rolę stymulacyjną stała się raczej formą pomocy socjalnej dla uboższych rodzin”. Czy wspomniana ulga była elementem polityki prorodzinnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W którym materiale zawarte jest przytoczone sformułowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełMarekWagner">Powyższy cytat pochodzi z uzasadnienia do projektu ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów udzielanych na remont budynków mieszkalnych.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PosełMarekWagner">Zgadzam się z opinią przedstawioną przez pana posła Mieczysława Czerniawskiego odnośnie do kwestii odpisów z tytułu budowy mieszkań pod wynajem. Istnieją domy zaprojektowane pierwotnie pod wynajem, których ścianki działowe zostały później przestawione i w konsekwencji powstały ładne, wielkie pałacyki.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PosełMarekWagner">Ustosunkuję się teraz do zestawienia nakładów z budżetu państwa na poszczególne formy wspierania mieszkalnictwa. Jeden z uczestników dyskusji zauważył, że termomodernizacja nie jest formą wspierania mieszkalnictwa. Przypominam, że koalicja uznała, że ustawa o termomodernizacji wymaga zmiany i dlatego podjęła prace nad nowym projektem. Okazało się jednak, że prace nad projektem trwały cały rok i w konsekwencji w 1998 roku na termomodernizację nie zostały przeznaczone żadne środki budżetowe. Podobnie będzie wyglądała sytuacja odnośnie do omawianej ustawy. Musimy zatem zastanowić się, czy wszystkie ulgi budowlane powinny być zastąpione zupełnie nowymi rozwiązaniami. Być może należałoby utrzymać ulgę remontową w postaci dofinansowania dla ubogich rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W kolejności głos zabiorą: pan poseł Jerzy Koralewski, pan poseł Paweł Arndt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełJerzyKoralewski">Proponuję, aby członkowie Komisji Finansów Publicznych przeanalizowali dane liczbowe, które nie podlegają dyskusji. Jeden z posłów stwierdził, że zastąpienie ulg nowym systemem stworzy pewną lukę, przynajmniej w okresie jednego roku. Wystarczy spojrzeć do materiału, w którym oszacowano wydatki na finansowanie ulg. Ministerstwo zakłada, że w roku bieżącym ulgi zostaną zrealizowane na kwotę ponad 3.200 mln złotych, natomiast w roku kolejnym na kwotę 3 mld złotych. W istocie nie wystąpi wspomniana luka.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PosełJerzyKoralewski">Proponuję, aby uczestnicy dzisiejszego posiedzenia przeanalizowali teraz wraz ze mną dane liczbowe zawarte w tabeli nr 4 w kolumnie zatytułowanej: „Przeciętna kwota ulgi na podatnika w zł”. Przeciętna kwota ulgi inwestycyjnej wynosi w pierwszym przedziale podatkowym 797 złotych. Z takiej ulgi korzysta około 1 mln obywateli, budujących domy. Przedstawiona liczba jest raczej ponurym żartem. Zastanawiam się co można wybudować za kwotę 797 złotych. Przypuszczam, że nawet przez 20 lat podatnicy z pierwszego przedziału podatkowego nie wybudują domu. Tym samym, teza, jakoby 1 mln podatników z pierwszego przedziału podatkowego było wspieranych przez pozostałych podatników, jest fikcyjna. Inaczej wygląda sytuacja w trzecim przedziale podatkowym, w którym przeciętna kwota ulgi inwestycyjnej wynosi 6.646 złotych. Z takiej ulgi korzysta około 87 tys. podatników. Taka pomoc ma wymiar realny i może przynieść realne efekty. Zwracam uwagę, że przeciętna kwota ulgi inwestycyjnej w pierwszym przedziale podatkowym stanowi zaledwie 300% przeciętnej kwoty ulgi remontowej w tym przedziale. Powyższe dane dowodzą, jacy podatnicy rzeczywiście korzystają z ulg inwestycyjnych. Kwota 797 złotych uzyskiwana z tytułu ulgi inwestycyjnej na budowę domu stanowi niejako pomoc socjalną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełPawełArndt">Spośród 6,5 mln podatników, którzy korzystali z ulg w 1998 roku zaledwie 14 tys. osób podjęło budowę na wynajem. Wspomniana ulga ma zatem marginalne znaczenie. Osobiście przychylam się do opinii przedstawionej przez pana posła Marka Wikińskiego, który stwierdził, że z mieszkań budowanych na wynajem można obecnie dostatnio żyć, zwłaszcza w dużych miastach, w których przeciętny wolny czynsz jest bardzo wysoki. Powtarzam jednak, że wspomniana kwestia ma marginalne znaczenie i nie powinniśmy zbyt długo się nad nią zastanawiać.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#PosełPawełArndt">Ustosunkuję się teraz do ulgi na remont i modernizację, z której w roku 1998 korzystało ponad 5 mln podatników. Rozpoczynając analizę, należy określić, czemu służy wspomniana ulga. Jeżeli celem wprowadzenia ulgi remontowej było umożliwienie zmniejszenia podatku uiszczanego przez stosunkowo ubogich podatników, to z całą pewnością wspomniany cel jest obecnie realizowany. Podatnicy, którzy pomalują swoje mieszkanie zapłacą podatek o 200, 300 złotych mniejszy. Musimy jednak wziąć pod uwagę fakt, że wiele budynków jest bardzo zdewastowanych i jest to główny problem mieszkalnictwa w Polsce. Szacuje się, że środki, które musiałyby być przeznaczone na poprawę stanu w tym zakresie stanowiłyby równowartość kosztów wybudowania 750 tys. nowych mieszkań. Koszty wspomnianych remontów są wręcz astronomiczne. W moim przekonaniu ulga remontowa w obecnym kształcie nie wyeliminuje powyższego problemu. Dlatego też, należy przeanalizować wspomnianą kwestię, gdyż uważam, że istnieje możliwość racjonalniejszego wykorzystania środków, z których finansowano ulgi remontowe.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#PosełPawełArndt">W kolejności chciałbym odnieść się do zagadnienia budowy nowych mieszkań z wykorzystaniem ulg podatkowych. W tej kwestii zgadzam się z opinią pana posła Jerzego Koralewskiego, gdyż - moim zdaniem - podatnicy z pierwszego przedziału podatkowego nie są w stanie zakończyć rozpoczętych inwestycji, których celem jest budowa domu mieszkalnego. Obawiam się, że w związku z faktem, że przeciętna kwota ulgi inwestycyjnej wynosi w pierwszym przedziale podatkowym 797 złotych, podatnicy z tego przedziału nie wybudują domu nawet przez 20 lat. Być może w konsekwencji zlikwidowania ulgi dla osób najlepiej zarabiających wspomniane środki trafią w bardziej racjonalny sposób do podatników potrzebujących tej pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zanim oddam głos panu posłowi Markowi Wikińskiemu, chciałbym zabrać głos.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">W rzeczywistości członkowie Komisji Finansów Publicznych nie tworzą polityki mieszkaniowej. Politykę mieszkaniową tworzy wraz z rządem inna komisja sejmowa. Członkowie Komisji Finansów Publicznych muszą skoncentrować swoją uwagę na zagadnieniach natury finansowej, wynikających z funkcjonowania obecnego systemu i ewentualnie wdrożenia nowego systemu. Naszym zadaniem jest ocena, czy nowe rozwiązania, które mają zastąpić obecnie wykorzystywane instrumenty, uważane za nieskuteczne, będą bardziej efektywne. Najważniejszym zadaniem Komisji jest jednak dokonanie oceny, czy nowe instrumenty będą równoważne obecnie obowiązującym instrumentom.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proponuję ponownie rozważyć zestawienie nakładów przekazane członkom Komisji Finansów Publicznych w trakcie sobotniego posiedzenia, łącznie z materiałem przekazanym w trakcie dzisiejszego posiedzenia. Z danych liczbowych zawartych w tabeli nr 4 wynika, że w 1998 roku skutki finansowe związane z wykorzystywaniem ulgi remontowej kształtowały się na poziomie 1.307.704 tys. złotych. Przy czym, nie jest to kwota wydatków na remonty i modernizację. Nie jest również tak, że w 1998 roku podatnik z pierwszego przedziału podatkowego wydał na remonty i modernizację średnio 234 złote. Dodam, że również taka kwota stanowi wsparcie. Jeden z podatników mógł wydać na remont 500 złotych, a inny przykładowo 1.200 złotych. Powtarzam, tabela czwarta nie zawiera danych o wydatkach na remonty i modernizację.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Po drugie, proponuję przeanalizowanie danych liczbowych zgromadzonych w omawianej tabeli. Zastanówmy się, jaki instrument miałby, zgodnie z propozycją rządową, zastąpić ulgę remontową. Jestem gotowy uwzględnić termomodernizację w uldze remontowej, gdyż niektórzy podatnicy remontując mieszkania wymieniają okna. Rząd proponuje, aby w roku 2000 wspomniana kwota wyniosła 80 mln złotych, a w 2003–235 mln złotych, łącznie z termomodernizacją. Stanowi to 1/5 kwoty, jaką państwo musiałoby przeznaczyć na wsparcie remontowych przedsięwzięć Polaków. Zwracam uwagę, że w naszym kraju jest po pierwsze, mało mieszkań, a po drugie, są to mieszkania o niskim standardzie. Generalnie stan techniczny domów jest zły. Prawdą jest, że ulga remontowa w obecnym kształcie nie motywuje do rozpoczęcia remontu klatki schodowej, czy dachu. Uważam, że utrzymywanie ulgi dla budujących domy wielorodzinne na wynajem nie jest uzasadnione ani politycznie, ani moralnie. W roku 1998 skutki finansowe ulg z tytułu budowy na wynajem wyniosły 651 mln złotych. Wspomniana kwota mogłaby być przeznaczona na wspieranie dużych remontów domów wielorodzinnych, których celem jest zachowanie substancji mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zwracam uwagę, że przedmiotem posiedzenia Komisji Finansów Publicznych jest reforma podatkowa, której celem jest między innymi powszechne zmniejszenie obciążeń i bardziej sprawiedliwe ich rozłożenie.</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#PosełHenrykGoryszewski">Wciąż nie został rozwiązany problem wspierania budownictwa. Zgadzam się z opinią, że przeciętna ulga inwestycyjna w pierwszym przedziale podatkowym wynosząca 797 złotych jest raczej śmieszną kwotą. Wspomniana kwota pozwala na wybudowanie od 0,5 do 1,5 metra kwadratowego mieszkania, przy założeniu, że mamy dostęp do tanich materiałów. Jest to zatem znikome wsparcie. Przypominam jednak, że w trakcie posiedzenia Komisji, które odbyło się w sobotę uzgodniliśmy, że metodą odwoływania się do indywidualnej przedsiębiorczości inwestorów możemy rozwiązać wyłącznie problemy mieszkaniowe osób uzyskujących zarobki na poziomie średnim. Niestety, w ten sposób nie rozwiążemy problemów mieszkaniowych osób najbiedniejszych, gdyż z reguły nie dysponują oni środkami wystarczającymi na wybudowanie własnego mieszkania, chyba że uzyskują dochody w postaci przekazów od krewnych mieszkających w Stanach Zjednoczonych bądź odziedziczyli spadek, uzyskali darowiznę od rodziców, którzy sprzedali ziemię w ramach restrukturyzacji gospodarstw wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#PosełHenrykGoryszewski">Nie będę proponował rozwiązań z zakresu polityki mieszkaniowej, albowiem nie jestem członkiem komisji sejmowej, która zajmuje się tymi zagadnieniami. Uważam jednak, że ulga dla osób budujących na wynajem mogłaby być zlikwidowana, przy założeniu, że kwota środków przeznaczonych na wspieranie programu budownictwa mieszkaniowego zostanie na porównywalnym poziomie. Wobec takiego wsparcia finansowego, obecnej zasobności Polaków i obowiązującego prawa lokalowego nie rozwiążemy wspomnianego problemu. Mieszkania na wynajem są budowane z myślą o ludziach dobrze sytuowanych, a nie o ludziach biednych. Potrzeby osób biednych ma zaspokoić szczątkowe budownictwo komunalne. W moim przekonaniu, środki jakie zostaną zaoszczędzone w związku z ewentualną likwidacją ulgi powinny być przeznaczone na remonty powierzchni i przestrzeni wspólnych oraz na zaspokajanie potrzeb osób najuboższych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosełMarekWikiński">Komisja Finansów Publicznych nie zajmuje się zagadnieniami związanymi z budownictwem. Pan przewodniczący Henryk Goryszewski zawsze podkreślał fakt, że Komisja Finansów Publicznych jest najważniejszą komisją sejmową, gdyż jej członkowie określają kierunki działalności gospodarczej, finansowej i podatkowej w Polsce. Sektor budownictwa mieszkaniowego może być swego rodzaju „kołem zamachowym” całej gospodarki. Zatem jako członkowie komisji sejmowej o strategicznym znaczeniu wyznaczamy kierunek myślenia i działania. Sugerujemy podatnikom, czy korzystniej jest kupić bądź wyremontować mieszkanie, czy też kupić samochód lub wydać zgromadzone pieniądze na alkohol lub papierosy. Przypominam, że przeciętna kwota ulgi remontowej przypadająca na podatnika wynosi 234 złote. Tym samym, aby podatnik mógł otrzymać premię od państwa w wyżej wymienionej kwocie za przeprowadzenie remontu mieszkania, musi wydać 1.233 złote. Kwota 234 złotych jest znaczną kwotą dla emeryta, czy rencisty. Dlatego też, popieram moich przedmówców, którzy opowiadali się za utrzymaniem ulgi remontowej. Należy jednak stworzyć prawne możliwości remontowania powierzchni i przestrzeni wspólnych, takich jak klatki schodowe, elewacje, dachy.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#PosełMarekWikiński">Uczestnicy dyskusji odnosili się do kwestii ulgi mieszkaniowej dla osób mało zarabiających. Pan poseł Mieczysław Czerniawski zauważył, że jestem najmłodszym członkiem Komisji Finansów Publicznych. W tym kontekście, chciałbym przedstawić przykład moich znajomych, których można zaliczyć do grupy osób zarabiających najmniej. Wspomniane osoby uzyskały z tytułu likwidacji książeczki mieszkaniowej założonej w PKO BP - 13 tys. złotych. Z zakładowego funduszu mieszkaniowego uzyskali pożyczkę w kwocie 12 tys. złotych i równocześnie zaciągnęli kredyt w PKO BP „Alicja” na sumę 35 tys. złotych. W konsekwencji uzyskali oni łącznie 60 tys. złotych. Zakładając, że średnia cena metra kwadratowego nowego mieszkania przykładowo w Rzeszowie kształtuje się na poziomie 1.830 złotych, koszt zakupu nowego mieszkania o powierzchni 36 metrów kwadratowych wynosi 65.880 złotych. Tym samym, ci młodzi ludzie, aby nabyć takie mieszkanie, muszą zgromadzić dodatkowo zaledwie 5.880 złotych. Być może niezbędne środki pozyskają od rodziców bądź od gości weselnych w formie prezentów. Zwracam uwagę, że przy zakupie małego mieszkania za kwotę 65 tys. złotych, jeżeli oczywiście utrzymane zostaną ulgi, podatnicy otrzymają kwotę 12.517 złotych w postaci premii od państwa, która stanowi równowartość 1/5 zakupionego mieszkania. Będzie to premia za to, że ci podatnicy nie kupili nowego samochodu typu Opel Vectra, czy Peugeot 406.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#PosełMarekWikiński">Zdaję sobie sprawę z faktu, że budownictwo mieszkaniowe nakręca koniunkturę gospodarczą, albowiem właściciel nowego mieszkania musi kupić dywan, pralkę, telewizor, meble, sztućce, szklanki i wiele innych rzeczy. Apeluję, abyśmy, w sytuacji gdy rząd nie zaproponował rozsądnego alternatywnego programu mieszkaniowego, utrzymali ulgę mieszkaniową.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#PosełMarekWikiński">Dziękując panu posłowi Pawłowi Arndtowi za wsparcie, informuję, że ludzie na całym świecie zanim dorobią się własnego mieszkania mieszkają w wynajętych lokalach. My możemy zdecydować, czy strumień pieniędzy osób dysponujących przykładowo kwotą 5 mln złotych zostanie zainwestowany w budownictwo, czy też środki te zostaną przeznaczone między innymi na zakup nowego samochodu typu DAEWOO Chairman. W imieniu młodych ludzi, którzy przyjeżdżają do dużych aglomeracji w poszukiwaniu pracy opowiadam się za tym rozwiązaniem. Zwracam uwagę, że bardzo często firma, która zatrudnia danego człowieka pokrywa koszty wynajmu mieszkania. Proponuję ponownie przeanalizować skutki utrzymania ulgi podatkowej, która bezpośrednio dotyczy niewielkiej grupy podatników. Efekty długoterminowe takiego rozwiązania są pozytywne, albowiem liczba mieszkań na rynku warszawskim zwiększa się corocznie, a tym samym obniżają się ceny na rynku nieruchomości. W perspektywie taki proces obniży rentowność takiej działalności, ale równocześnie ludzie uzyskujący wynagrodzenie na średnim poziomie będą mogli łatwiej nabyć własne mieszkanie.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#PosełMarekWikiński">Chciałbym jeszcze przypomnieć o rozwiązaniu, które przewiduje, że mieszkanie wybudowane na wynajem może być odsprzedane po 10 latach osobie, która przez ten okres je wynajmowała. W konsekwencji osoba, która wynajmuje mieszkanie przez 10 lat i ma zamiar po upływie tego okresu nabyć je od właściciela będzie dbała o to mieszkanie.</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#PosełMarekWikiński">Na zakończenie, chciałbym sprostować wypowiedź pani posłanki Heleny Góralskiej. Powyższy temat jest mi dobrze znany, gdyż wcześniej zebrałem stosowne informacje dotyczące rynku nieruchomości. Zgodnie z praktyką czynsz dzierżawny jest swego rodzaju rentą od kapitału, natomiast koszty eksploatacyjne są ponoszone, jako koszty dodatkowe, przez osobę wynajmującą mieszkanie. Powrócę jeszcze do sytuacji hipotetycznego inwestora, który wybudował 50 mieszkań na wynajem. Informuję, że przy założeniu, iż pan premier Leszek Balcerowicz przeforsuje nowe stawki podatkowe, wspomniany inwestor zapłaci 28%-owy podatek od kwoty 960 tys. złotych uzyskanej z wynajmu 50 mieszkań, czyli 268.800 złotych i wciąż będzie zarabiał o 141 tys. złotych rocznie więcej niż podatnik, który zdeponuję taką samą kwotę na lokacie bankowej oprocentowanej w skali roku na poziomie 11%. Przypominam, że wobec inflacji, nawet na poziomie 5% rocznie, kapitał zdeponowany na rachunku będzie tracił na wartości, podczas gdy stawka amortyzacyjna dla budynku wyniesie 2,5%.</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#PosełMarekWikiński">Apeluję, aby członkowie Komisji Finansów Publicznych podjęli działania, w efekcie których strumień pieniędzy zasili budownictwo mieszkaniowe, które jest „kołem zamachowym” gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełMirosławPietrewicz">W pierwszej kolejności, chciałbym nawiązać do wypowiedzi pana przewodniczącego Henryka Goryszewskiego dotyczącej skutków zlikwidowania ulg remontowych, budowlanych i inwestycyjnych. Przeciętna kwota ulgi przypadająca na podatnika z pierwszej grupy podatkowej wyniosła w 1998 roku 329 złotych. Jest to dwukrotnie większa kwota niż ta, która będzie wynikała z obniżenia stawki podatku w pierwszej grupie podatkowej o jeden punkt procentowy. Tym samym, w 2001 roku obciążenia podatkowe podatników z tej grupy wzrosną o ponad 100 złotych.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PosełMirosławPietrewicz">W kolejności chciałbym ustosunkować się do konkluzji zawartej w ocenie ulg remontowych dokonanej przez Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. W moim przekonaniu, konstrukcja wspomnianych ulg nie pozwalała na realizację celu w postaci utrzymania całej substancji mieszkaniowej, czyli również części wspólnych budynków, w pożądanym stanie. Jeżeli rzeczywiście konstrukcja ulgi nie była właściwa, to należałoby ją zmienić w taki sposób, aby ulga obejmowała również przedsięwzięcia zaspokajające wspólne potrzeby mieszkańców. Nie możemy negatywnie oceniać faktu, iż ulgi remontowe są formą pomocy dla rodzin stosunkowo ubogich, które przeprowadzają niewielkie remonty. Przypominam, że określono próg wydatków remontowych, po przekroczeniu którego można skorzystać z ulgi.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#PosełMirosławPietrewicz">Przechodzę do omówienia trzeciej kwestii. Odnoszę wrażenie, że niektórzy posłowie uważają, iż system ulg remontowych i budowlanych powinien rozwiązać wszystkie problemy w zakresie budownictwa mieszkaniowego. Stosując ten tok myślenia, można stwierdzić, że dotychczasowy nieefektywny system, który nie zdynamizował budownictwa mieszkaniowego, powinien zostać zastąpiony nowym systemem. W moim przekonaniu, powyżej przedstawiony tok rozumowania jest nieprawidłowy. Ulgi są elementami całego systemu i powinny być tak traktowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Chciałabym zadać pytanie pani prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast dotyczące mieszkań komunalnych, których powierzchnia przekracza 80 metrów kwadratowych. W dzisiejszym dodatku do gazety „Rzeczpospolita” dotyczącym rynku nieruchomości zamieszczono informację, zgodnie z którą w Warszawie na ulicy Ząbkowskiej oddano do użytku budynek z mieszkaniami komunalnymi o powierzchni od 81 do 155 metrów kwadratowych. Czy jest to legalne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełStanisławKracik">W dniu wczorajszym wysłuchałem kilku przekazów telewizyjnych, z których wynikało, że Komisja Finansów Publicznych zakończy prace nad ustawami podatkowymi we wtorek. W tym kontekście proszę o rozważenie zasadności prowadzenia dalszej dyskusji. Przedstawione zostały już wszystkie argumenty i zgłoszone zostały pewne konkluzje, z których wynika, że zlikwidowana może zostać duża ulga. Utrzymanie ulgi remontowej zostanie przesądzone w głosowaniu. Reasumując, uważam, że pan przewodniczący Henryk Goryszewski może zakończyć powyższą dyskusję w każdej chwili, gdyż decyzje musimy podjąć w drodze głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Informuję, że może pan, panie pośle Kracik, zgłosić wniosek o zamknięcie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełStanisławKracik">Zgłaszam wniosek formalny o zamknięcie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Rozumiem, że wniosek dotyczy dyskusji, której przedmiotem są zagadnienia mieszkaniowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełStanisławKracik">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem wniosku o zamknięcie listy mówców, zgłoszonego przez pana posła Stanisława Kracika?</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za przyjęciem wniosku opowiedziało się 5 posłów, 6 - głosowało przeciwko, a 4 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam, że wniosek zgłoszony przez pana posła Stanisława Kracika nie uzyskał akceptacji. Ogłaszam piętnastominutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Wznawiam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Informuję, że w kolejności głos zabiorą: pan poseł Józef Górny, pan poseł Andrzej Wielowieyski oraz pan Jerzy Rządkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełJózefGórny">Opowiadam się za utrzymaniem ulgi remontowej i inwestycyjnej oraz zlikwidowaniem ulgi z tytułu budowy na wynajem.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PosełJózefGórny">Odnośnie do kwestii remontów, chciałbym wspomnieć o wspomaganiu termomodernizacyjnym. Podczas dyskusji toczącej się na forum Komisji zwracałem uwagę, że taka pomoc nie będzie skierowana do indywidualnych podatników. Przypominam, że wprowadziliśmy obowiązek sporządzenia audytu energetycznego, którego koszt szacujemy na około jeden tysiąc złotych. Jeżeli zatem dana osoba chce wymienić nieszczelne okna w swoim mieszkaniu, przy wykorzystaniu pomocy termomodernizacyjnej, wówczas musi udowodnić, zlecając sporządzenie audytu energetycznego, że takie działanie zmniejszy straty ciepła. Z danych, którymi dysponujemy wynika, że osoby indywidualne nie korzystają z takiej formy pomocy i najprawdopodobniej nie będą korzystały. Aby zidentyfikować przyczynę takiego stanu rzeczy wystarczy porównać koszty audytu w kwocie 1 tys. złotych z przeciętną kwotą ulgi dla osób z pierwszego przedziału podatkowego na poziomie ponad 700 złotych. Reasumując, uważam, że należy utrzymać ulgę remontową, gdyż aby uzyskać odpis w kwocie 234 złotych podatnik musi wydać 1.232 złotych na remont. Pragnę zwrócić uwagę na fakt, że państwo otrzymuje część wyżej wymienionej kwoty w postaci podatku VAT.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#PosełJózefGórny">Abstrahując od tego, czy rację ma pani posłanka Helena Góralska, czy pan poseł Marek Wikiński opowiadam się za zlikwidowaniem ulgi z tytułu budowy mieszkań na wynajem. Jeżeli inwestycja w budowę mieszkań na wynajem jest, zgodnie z wypowiedzią pani posłanki Heleny Góralskiej, nieopłacalna, wówczas ulga nie będzie motywować do rozpoczęcia takiej inwestycji. Z kolei, jeżeli wspomniana działalność jest tak rentowna, jak zapewniał pan poseł Marek Wikiński, wówczas nie ma potrzeby dodatkowego motywowania do budowy mieszkań na wynajem za pomocą ulgi podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#PosełJózefGórny">Na zakończenie chciałbym odnieść się do kwestii dużej ulgi inwestycyjnej. Wyborcy należący do pierwszego przedziału podatkowego apelują o utrzymanie omawianej ulgi, gdyż jest to wyraźny bodziec zachęcający do budowy własnego mieszkania. Ludzie ci, korzystając z pomocy całej rodziny, budują domy nawet przez 10 lat. Jeżeli kwotę ponad 4 tys. złotych powiększymy o 700 złotych, wówczas uzyskamy kwotę 5 tys. złotych, która jest wydatkowana głównie na zakup materiałów, albowiem ludzie ci samodzielnie lub z pomocą rodziny wykonują większość prac budowlanych. Fakt, że ponad 1 mln podatników z pierwszego przedziału podatkowego dokonało odpisu w roku 1998 dowodzi, że wspomniana ulga powinna zostać utrzymana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Opowiadam się przeciwko utrzymaniu ulgi budowlanej. Argumenty przedstawione przez pana posła Jerzego Koralewskiego są - moim zdaniem - wystarczająco istotne. Z ulgi korzysta zaledwie kilka procent ogółu podatników. Nie dziwi mnie, że kwestia ulg podatkowych jest oceniana w sondażach podobnie, jak w projekcie rządowym. Skutki finansowe utrzymania ulgi są poważne dla budżetu państwa. Niemniej jednak na rynku budowlanym ta kwota ma niewielkie znaczenie. W mojej opinii, środki budżetowe przekazywane na sfinansowanie ulg są niewłaściwie wykorzystywane. Wspomniane środki budżetowe powinny pobudzać oszczędności osób średnio zarabiających. Projekty rządowe nie zawierają dostatecznie efektywnych rozwiązań. Nie oznacza to jednak, że środki budżetowe mają służyć temu, aby 5-procentowa grupa najbogatszych osób mogła szybko poprawić swój stan majątkowy.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">W kolejności odniosę się do kwestii ulgi remontowej, a konkretnie do ogólnego poziomu wydatków. Kilkakrotnie skorygowałem tabele otrzymane kilka dni temu. Okazuje się, że przy pewnym wzroście nakładów na rozwój i remonty mieszkalnictwa w roku przyszłym, w kolejnych latach obserwowaliśmy osłabienie o 20% wysiłku remontowego, nawet po uwzględnieniu następstw powodzi. Dodam, że socjalny program mieszkaniowy nie ma wpływu na liczbę i jakość mieszkań. Utrzymujemy poziom o 20% niższy niż w roku 1998, czy 1999. Gminy też będą miały ogromne trudności ze środkami pieniężnymi w tym zakresie. Wolałbym skierować wspomniane środki na funkcjonowanie kas budowlanych i rozwój budownictwa mieszkaniowego dla osób średnio zarabiających. Niemniej jednak, jeżeli chcemy utrzymać prace remontowe w dotychczasowym zakresie, musimy utrzymać ulgę remontową. W przeciwnym razie w najbliższych latach wysiłek remontowy osłabnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Głos zabierze przedstawiciel Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, pan Jerzy Rządkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PrzedstawicielOgólnopolskiegoPorozumieniaZwiązkówZawodowychJerzyRządkowski">W imieniu Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych chciałbym poinformować, że prezydium OPZZ wszechstronnie przeanalizowało zmiany zaproponowane w projekcie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i zajęło stanowisko w ramach omawianego na dzisiejszym posiedzeniu tematu. Mianowicie, w związku z faktem, że dyskusja nad programem rządowym będzie długotrwała, prezydium OPZZ przyjęło stanowisko, zgodnie z którym należy utrzymać ulgi w podatku dochodowym w zakresie dotyczącym mieszkalnictwa do czasu opracowania i wdrożenia nowego rządowego programu wspierania budowy nowych mieszkań oraz modernizacji i remontów istniejącej substancji mieszkaniowej przez państwo.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#PrzedstawicielOgólnopolskiegoPorozumieniaZwiązkówZawodowychJerzyRządkowski">Nawiązując do wysłuchanej dyskusji, chciałbym poprzeć propozycje zgłoszone przez pana posła Marka Wikińskiego. Pan poseł uwzględnił w swoich rozważaniach problemy młodych małżeństw, które nie są w stanie wyłożyć pewnej kwoty początkowej. Okazało się jednak, że jeżeli młodzi ludzie zaciągną kredyt, otrzymają środki z funduszu socjalnego i wykorzystają darowizny uzyskane w momencie zawarcia związku małżeńskiego, są w stanie wyasygnować środki niezbędne na sfinansowanie zakupu skromnego mieszkania. Na całym świecie zaczyna się od małych zdobyczy socjalnych. Reasumując, popieram wypowiedź pana posła Marka Wikińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Pan poseł Marek Wikiński założył, że w momencie zawarcia związku małżeńskiego młoda para otrzymuje prezenty ślubne. Tymczasem, nie wszyscy obywatele wstępują w związek małżeński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosełMarekWikiński">Chciałbym wyjaśnić wątpliwość zgłoszoną przez panią posłankę Helenę Góralską. Przypominam, że w trakcie mojej wypowiedzi przeanalizowałem konkretny przypadek młodej, rozwiedzionej pani doktor. Podzielam spostrzeżenie, że nie wszyscy obywatele muszą wstępować w związek małżeński, zaczynając dorosłe życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W powyższej kwestii zachowuję obojętność. Czy pani prezes Ewa Bończak chciałaby zabrać głos i odnieść się do uwag zgłoszonych w trakcie dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WiceprezesEwaBończak">Pytania sformułowane w trakcie dyskusji dotyczyły skutków finansowych wdrożenia programu rządowego i dlatego wyjaśnię, jak wspomniane skutki są obliczane. Na marginesie chciałabym zauważyć, że program ma charakter całościowy i obejmuje również szereg działań nie wymagających wydatkowania środków budżetowych. Dlatego też, na posiedzeniu rozmawiamy jedynie o części programu dotyczącej głównie ulg, które są instrumentem wspierania budownictwa na własność. Skutki wdrożenia omawianego programu zaobserwujemy w różnych sferach mieszkaniowych, w tym w zakresie budownictwa na własność oraz na wynajem. Przy czym, bardzo istotne, zwłaszcza w kontekście dostępności, są działania podażowe, które powodują spadek ceny metra kwadratowego powierzchni mieszkalnej. Odnosimy się do kwestii budowy nowych mieszkań, remontów już istniejących mieszkań, ale również do zagadnień związanych ze sferą socjalną.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#WiceprezesEwaBończak">W świetle naszych kalkulacji efektem wdrożenia programu będzie zwiększenie w ciągu kilku najbliższych lat liczby oddawanych mieszkań do ponad 100 tys. rocznie. Jak bardzo liczba oddawanych rocznie mieszkań przekroczy poziom 100 tys. będzie zależało od wielu czynników. W tym zakresie istnieje pewien margines błędu, albowiem skutki są obliczone na podstawie analizy zarówno wzrostu ceny metra kwadratowego, jak również zmian czynników makroekonomicznych. Obliczyliśmy, że instrumenty zawarte w programie rządowym doprowadzą do tego, że w Polsce będzie możliwe budowanie od 100 tys. do 140 tys. mieszkań rocznie. Zakładamy, że po wdrożeniu programu w ciągu najbliższych 5 lat możliwe będzie przeprowadzenie około 1/4–1/3 zaległych remontów.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#WiceprezesEwaBończak">W kolejności chciałabym wyjaśnić wątpliwości dotyczące kas mieszkaniowych. Informuję, że funkcjonowanie kas mieszkaniowych będzie miało tylko częściowy wpływ na nowe budownictwo. Wśród 48 tys. podatników, którzy dokonali odliczenia pewnych kwot od podatku z tytułu systematycznego oszczędzania w kasach mieszkaniowych znajdują się zarówno osoby, które będą budowały nowe mieszkania, jak i osoby, które będą remontowały swoje mieszkania. Pragnę również zauważyć, że podana liczba dotyczy osób, które podpisały umowy zawierane na okres minimum dwóch lat. Tym samym, dane nie odzwierciedlają, znacznie mniejszych, rocznych skutków realizacji umów z kredytu kontraktowego. Jednocześnie chciałabym wyjaśnić, że nieporozumieniem jest, jeżeli uważa się, że socjalny program mieszkaniowy zakłada budowę mieszkań socjalnych. Zauważyliśmy, że pomoc socjalna państwa dla osób bezdomnych jest niepełna i dlatego podjęliśmy działania zmierzające do wybudowania obiektów zbiorowego zamieszkania lub noclegowni, które służą do sporadycznego nocowania, a nie mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#WiceprezesEwaBończak">Odnośnie do programu kredytowania własnych mieszkań, chciałabym wyjaśnić, że zmiany proponowane we wspomnianym programie przez ministra finansów nie będą dotyczyły osób, które podpisały już umowy kredytowe. Wspomniane osoby będą korzystały z programu na warunkach określonych w już zawartych umowach. Ich weryfikacja będzie zależała od tego, jaki procent dochodu kredytobiorca przeznacza na spłatę kredytu wraz z odsetkami. Minister finansów zmienia, w drodze rozporządzenia, jedynie warunki przystąpienia do systemu. Dodam, że wspomnianych system jest skonstruowany w taki sposób, że jeżeli w trakcie korzystania z programu spadnie poziom dochodów uzyskiwanych przez uczestnika programu, wówczas uzyska on większą pomoc.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#WiceprezesEwaBończak">W kolejności chciałabym odnieść się do kwestii nakładów i efektów. Założyliśmy, że chcemy utrzymać wydatki budżetowe, obejmujące wydatki bezpośrednie, jak i wydatki z tytułu ulg remontowych i inwestycyjnych, na obecnym poziomie. Tak też skonstruowane zostały założenia. Z wspomnianej kwoty chcielibyśmy przeznaczyć środki na wszystkie ważne problemy. Niemniej jednak wybraliśmy działania, które bardziej efektywnie zaspokajają potrzeby mieszkaniowe Polaków zarówno tych, którzy już dysponują mieszkaniem, jak i tych którzy chcą pozyskać mieszkanie. Proponujemy zmianę filozofii podejścia do ulg. Generalnie chcemy zastąpić rozwiązanie, zgodnie z którym, aby skorzystać z ulgi, trzeba najpierw wydać określone środki, rozwiązaniem, które zapewni dostęp do pieniędzy nawet w sytuacji, gdy podatnik nimi nie dysponuje. W konsekwencji proponujemy wprowadzenie systemu kredytowania, który umożliwi podatnikowi zakupienie mieszkania i zamieszkanie w nim w krótkim terminie. Kwoty wydawane przez podatników z pierwszego przedziału podatkowego na inwestycje nie pozwalają na zakończenie budowy mieszkania w szybkim tempie. Inwestycje takie są długotrwałe, a tym samym droższe. Należy zatem stwierdzić, że dotychczasowy system jest nieefektywny. Dodam, że inwestycje realizowane przy wykorzystaniu obecnego systemu trwają kilka lat. Nie twierdzę, że wszyscy podatnicy z pierwszego przedziału podatkowego nie ukończą rozpoczętej inwestycji. Sądzę jednak, że taka budowa może trwać bardzo długo.</u>
          <u xml:id="u-77.5" who="#WiceprezesEwaBończak">W kolejności chciałabym udzielić odpowiedzi na jedno pytanie. Pani posłanka Helena Góralska zapytała, czy budowanie przez gminę mieszkań komunalnych o powierzchni przekraczającej 80 metrów kwadratowych jest legalne. Po pierwsze, takie przedsięwzięcie jest legalne, albowiem gmina nie jest niczym ograniczona, jeżeli dokonuje inwestycji z własnych środków. W świetle obowiązujących przepisów w mieszkaniach komunalnych o powierzchni przekraczającej 80 metrów kwadratowych można zastosować czynsz wolny. W związku z powyższym, gmina Warszawa-Centrum podjęła decyzję o budowie mieszkań komunalnych o takiej powierzchni. Wspomniane lokale są wynajmowane w drodze przetargu przy zastosowaniu czynszu wolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Czy dom czynszowy wybudowany przez gminę, może zostać zamieniony na wspólnotę w drodze wykupu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WiceprezesEwaBończak">Gmina samodzielnie podejmuje decyzję o sprzedaży mieszkań, które posiada, w tym również mieszkań komunalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PosełWiesławCiesielski">Pani prezes Ewa Bończak stwierdziła, że podatnicy z pierwszego przedziału podatkowego nie mają pieniędzy, żeby skorzystać z ulg. Tymczasem, w roku 1998 z ulg skorzystało prawie 5.800 tys. z 6.500 tys. podatników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WiceprezesEwaBończak">Proszę o ponowne przytoczenie danych liczbowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PosełWiesławCiesielski">Pani prezes Ewa Bończak stwierdziła, że niedoskonałość obecnych rozwiązań polega na tym, że aby podatnicy z pierwszego przedziału podatkowego mogli skorzystać z ulg, muszą dysponować środkami pieniężnymi. W konsekwencji, podatnicy ci nie korzystają z ulg, gdyż nie dysponują niezbędnymi środkami. W kontekście powyższego stwierdzenia, chciałbym zapytać, czy fakt, że na 6,5 mln Polaków korzystających z ulg, aż 5.800 tys. należy do pierwszego przedziału podatkowego, nie zaprzecza tezie sformułowanej przez panią prezes Ewę Bończak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WiceprezesEwaBończak">Ponad 5-milionowa grupa obejmuje podatników korzystających z ulg zarówno inwestycyjnych, jak i remontowych. Analizując powyższą kwestię należałoby wyodrębnić wspomniane dwie grupy podatników. Informuję, że przytoczone przez pana posła Wiesława Ciesielskiego stwierdzenie dotyczyło podatników korzystających z ulg inwestycyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W zestawieniu przekazanym przez pana prezesa Sławomira Najnigiera uwzględnione są kwoty ulg mieszkaniowych, w tym ulg budowlanych i remontowych. Wyjaśniam, że skutki ulg remontowych nie są przechodnie, w przeciwieństwie do skutków ulg, które były zainicjowane do 1999 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PrezesUrzęduMieszkalnictwaiRozwojuMiastSławomirNajnigier">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zakończyliśmy dyskusję nad powyższą kwestią. W związku z faktem, że przygotowujemy nową ustawę, proszę, aby przedstawiciele Biura Legislacyjnego przygotowali na najbliższe posiedzenie Komisji wykaz ulg, które mają zostać zlikwidowane, zgodnie z propozycją rządu. Zainteresowani posłowie zgłoszą do Biura Legislacyjnego stosowne wnioski w sprawie utrzymania określonych ulg w nowej ustawie podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Dysponujemy już wykazem proponowanych do zlikwidowania od dnia 1 stycznia 2000 roku dotychczasowych zwolnień od podatku. Proszę o składanie do Biura Legislacyjnego ewentualnych wniosków o utrzymanie określonych zwolnień. Przykładowo, proponuję utrzymanie przepisu, zgodnie z którym od podatku zwolnione będą kwoty strawnego wypłacane załogom pływającym w zamian za bezpłatne wyżywienie do wysokości nie przekraczającej dodatku za rozłąkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Informuję, że złożyłem już taki wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Chciałbym zatem poprzeć wniosek zgłoszony przez pana posła Andrzeja Woźnickiego dotyczący kwot strawnego wypłacanych załogom pływającym. Mam jedno pytanie dotyczące powyższego materiału. W jaki sposób określono szacunkowy skutek budżetowy obowiązywania przepisu w brzmieniu: „diety oraz kwoty stanowiące zwrot kosztów, otrzymane przez osoby wykonujące zadania związane z pełnieniem obowiązków społecznych i obywatelskich - do wysokości nie przekraczającej miesięcznie trzykrotnego najniższego wynagrodzenia pracowników określonego w odrębnych przepisach, za grudzień roku poprzedzającego rok podatkowy” na poziomie 220 mln złotych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Wspomnianą kwestię wyjaśniliśmy dodatkowo w piśmie przekazanym Komisji Finansów Publicznych w lipcu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Jest to duża kwota.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Ogólne skutki budżetowe ograniczenia bądź likwidacji zwolnień określono na poziomie 467 mln złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proszę o wyjaśnienie wątpliwości dotyczącej kwoty 220 mln złotych. Czy pan poseł Wiesław Ciesielski chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PosełWiesławCiesielski">W dniu dzisiejszym przedstawiciele Ministerstwa Finansów przekazali członkom Komisji stosowne materiały. Okazało się, że na 19 rodzajów zwolnień od podatku, zaledwie w 6 pozycjach oszacowano koszty. Chciałbym dowiedzieć się, dlaczego nie przygotowano takich szacunkowych danych w pozostałych 13 pozycjach? Czy można oszacować skutki budżetowe utrzymania pozostałych zwolnień od podatku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W kolejności głos zabiorą: pan poseł Andrzej Woźnicki oraz pani posłanka Helena Góralska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Odnośnie do ulgi, o której wspomniał pan przewodniczący Henryk Goryszewski, chciałbym zwrócić uwagę, że największy wpływ na kwotę skutków budżetowych mają pozycje związane z ulgami dotyczącymi radnych. Myślę, że parlamentarzyści nie są grupą, która ma dominujący wpływ na kwotę skutków budżetowych. Opowiadam się za tym, aby wspomniana ulga została zmniejszona dla posłów i radnych. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, poprosiłem Biuro Studiów i Ekspertyz o przygotowanie wykazu kategorii osób, których dotyczy wspomniana ulga. Wspomniany wykaz obejmuje: członków kolegiów do spraw wykroczeń, kuratorów sądowych pełniących swoje funkcje społecznie, członków i recenzentów Centralnej Komisji do spraw Tytułów Naukowych i Stopni Naukowych, członków Rady Legislacyjnej, członków Agencji Techniki i Technologii, członków komisji wyborczych powołanych do przeprowadzenia wyborów prezydenckich oraz wyborów do Sejmu i Senatu, członków i personelu pomocniczego Komisji Regulacyjnej do spraw Żydowskiej Gmin Wyznaniowych, ławników izb morskich, osoby zajmujące się opieką nad zabytkami, ratowników górskich i wodnych. Wciąż nie jest to pełen wykaz osób, które obejmuje wspomniana ulga. Uważam, że należałoby rozdzielić grupy beneficjentów tej ulgi. Poza tym, powinna być ona zlikwidowana w stopniu proponowanym przez rząd. W moim przekonaniu, odnośnie do grupy, która ma kwotowo najmniejszą wagę, należałoby utrzymać dotychczasowe zasady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Wykaz przedstawiony przez pana posła Andrzeja Woźnickiego jest bardzo interesujący. Informuję, że złożyłam wniosek, aby utrzymać ulgę do wysokości nie przekraczającej miesięcznie najniższego wynagrodzenia. Równocześnie zaproponowałam skreślenie art. 13 ust. 1 pkt 19, zgodnie z którym do przychodów nie zalicza się kwot stanowiących zwrot udokumentowanych kosztów poniesionych z tytułu pełnienia obowiązków społecznych i obywatelskich otrzymywanych przez osoby wykonujące te czynności. Sformułowałam pytanie dotyczące wspomnianych wydatków, ale nie uzyskałam na nie odpowiedzi. Rozumiem, że ministerstwo zaproponowało zniesienie przywileju związanego z dietami z równoczesnym wprowadzeniem wspomnianego art. 13 ust. 1 pkt 19. W związku z powyższym, proponuję utrzymanie przywileju związanego z dietami do wysokości najniższego miesięcznego wynagrodzenia oraz odrzucenie pkt. 19. Oświadczam, że być może zmodyfikuję swój wniosek po zapoznaniu się z wykazem, o którym wspomniał pan poseł Andrzej Woźnicki.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#PosłankaHelenaGóralska">W kolejności chciałabym sformułować pytanie pod adresem pana ministra Jana Rudowskiego. Mianowicie, omawiając zestawienie ulg proponowanych do zlikwidowania, zapytałam, czy przykładowo zamiast likwidować ulgę z tytułu posiłków spożywanych w stołówce zakładowej, nie należałoby przyjąć rozwiązania dotyczącego pracodawcy, zgodnie z którym określoną kwotę można byłoby wliczyć w koszty. Czy nie należałoby wprowadzić ograniczenia obowiązującego pracodawcę? Przypominam, że sformułowałam również pytanie dotyczące ulg związanych z energią elektryczną. Zaproponowałam, aby znieść wspomnianą ulgę w stosownych przepisach. Czy przedstawiciele rządu analizowali możliwość wprowadzenia powyższych rozwiązań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Informuję, że półtoragodzinna przerwa obiadowa zostanie ogłoszona około godziny 14.15. Zwracam również uwagę na fakt, że w posiedzeniu udział bierze pani minister Ewa Lewicka, która udzieli odpowiedzi na pytania dotyczące między innymi pracowniczych programów emerytalnych i funduszy emerytalnych.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Dziękuję przedstawicielom Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast za uczestnictwo w dzisiejszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proszę, aby pan poseł Andrzej Wielowieyski przewodniczył obradom Komisji Finansów Publicznych do godziny 14.15. Przypominam, że po wyjaśnieniu wątpliwości związanych z pracowniczymi programami emerytalnymi członkowie Komisji Finansów Publicznych powinni rozpocząć prace nad art. 28.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Rozumiem, że posłowie mogą zgłaszać wnioski dotyczące ulg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Czy pan minister Jan Rudowski chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Zanim pani minister Ewa Lewicka wyjaśni wątpliwości związane z pracowniczymi programami emerytalnymi, chciałbym odpowiedzieć na pytanie sformułowane przez pana posła Wiesława Ciesielskiego. Pan poseł zapytał, dlaczego nie przedstawiono szacunkowych danych w 13 z 19 pozycji wykazu zwolnień od podatku. Informuję, że kwoty zwolnień od podatku nie są rejestrowane w żadnych ewidencjach prowadzonych przez organy podatkowe. Jeżeli podatnicy, których przychody są zwolnione z opodatkowania byliby zobowiązani do deklarowania wspomnianych przychodów, wówczas mielibyśmy do czynienia z rozbudowaniem obowiązków o charakterze wyłącznie statystycznym. Wspomniane kwoty nie były rejestrowane od roku 1992.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">W trakcie przygotowywania projektu ustawy we współpracy z innymi resortami podjęliśmy wysiłek mający na celu zgromadzenie danych i informacji dotyczących niektórych zwolnień. Nie jesteśmy pewni co do prawdziwości części z wspomnianych informacji. Przykładem mogą być informacje dotyczące zwolnienia kwot strawnego wypłacane załogom pływającym w zamian za bezpłatne wyżywienie do wysokości nie przekraczającej dodatku za rozłąkę. Przedstawiciele Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej przekazali resortowi reprezentowanemu przeze mnie pewne dane w tym zakresie, lecz równocześnie zastrzegli, żeby nie posługiwać się wspomnianymi informacjami. Szacujemy, że jest to kwota 127 tys. złotych. Szacując skutki zlikwidowania niektórych zwolnień na kwotę 467 mln złotych zastosowaliśmy zasadę ostrożności.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Odniosę się do propozycji zastąpienia niektórych zwolnień innymi rozwiązaniami dotyczącymi kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Informuję, że koncepcja zaproponowana przez panią posłankę Helenę Góralską była rozważana przez Ministerstwo Finansów. Problem stanowią jednak podmioty, które nie są podatnikami podatku dochodowego od osób prawnych. Przykładowo, szkoły nie płacą podatku dochodowego, a mimo to realizują pewne świadczenia na rzecz pracowników. Jeżeli rozwiązanie zaproponowane przez panią posłankę Helenę Góralską miałoby być przyjęte, wówczas należałoby podjąć decyzję odnośnie do wspomnianej grupy podmiotów. Dlatego też, w projekcie nie zaproponowaliśmy rozszerzenia negatywnego katalogu kosztów uzyskania przychodów.</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Wcześniej przedstawiłem uzasadnienie propozycji zlikwidowania ulgi energetycznej. W ustawie podatkowej należało zaproponować zlikwidowanie powyższej ulgi. Mogę jedynie obiecać, że Ministerstwo Finansów poprosi Ministerstwo Gospodarki o przeanalizowanie rozwiązań, których nie uwzględniają przepisy podatkowe.</u>
          <u xml:id="u-101.4" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Pani dyrektor Joanna Zwierzyńska przedstawi wyjaśnienie w sprawie symulacji skutków utrzymania diet z tytułu pełnienia obowiązków społecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówJoannaZwierzyńska">Kwota 220 mln złotych została oszacowana z uwzględnieniem liczby posłów i senatorów oraz liczby radnych, których jest w Polsce 63.767. Przyjęto założenie, że wspomniane osoby uzyskują diety w wysokości co najmniej 1.500 złotych miesięcznie, które nie podlegają opodatkowaniu do tej wysokości. Po przemnożeniu kwoty stanowiącej 19% z 1.500 złotych przez liczbę parlamentarzystów i radnych oraz przez liczbę miesięcy w roku, uzyskano kwotę 220 mln złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Chciałbym zgłosić pewną uwagę. Stwierdzam, że jest wiele ubogich gmin, w których sprawuje swoje mandaty wielu radnych uzyskujących diety w kwocie niższej niż 1.500 złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PosełWiesławCiesielski">Nawiążę do wypowiedzi pana przewodniczącego Andrzeja Wielowieyskiego. Przykładowo, w województwie podkarpackim nie znam ani jednego radnego sejmiku wojewódzkiego, który pobierałby dietę w kwocie przekraczającej 900 złotych. W wielu gminach wspomniane diety kształtują się na poziomie 40–50 złotych miesięcznie. Rozumiem, że kwota 1.500 złotych dotyczy zarówno posłów, jak i radnych. Uważam, że w odniesieniu do radnych wspomniany rachunek jest wielokrotnie zawyżony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PosełMarekWikiński">W pełni podzielam opinię mojego przedmówcy. Radni w byłym województwie radomskim również nie pobierają tak wysokich diet, jak oszacowali przedstawiciele Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Solidaryzuję się z powyższymi wypowiedziami i zgłaszam wątpliwość odnośnie do przedstawionych szacunkowych wyliczeń. Należy przeanalizować omawianą kwestię i ocenić, jaki wpływ na wysokość omawianej kwoty mają diety uzyskiwane przez wspomniane duże grupy działaczy społecznych. Zapytuję, czy w pozostałych pozycjach wykazu nie można oszacować skutków finansowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Moglibyśmy przedstawić jedynie przybliżone kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Przechodzimy do wyjaśnienia wątpliwości związanych z funduszami emerytalnymi. Proszę przedstawicieli Biura Legislacyjnego o przygotowanie wykazu przepisów, które musimy rozpatrzyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PosełMarekWikiński">Ubolewam, że posiedzenie jest prowadzone w dość chaotyczny sposób i chciałbym dowiedzieć się, czy Komisja Finansów Publicznych zakończyła już prace nad wykazem proponowanych do zlikwidowania od dnia 1 stycznia 2000 roku dotychczasowych zwolnień od podatku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak. Przechodzimy do omówienia kolejnego tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PosełMarekWikiński">Zanim przejdziemy do problematyki funduszy emerytalnych, chciałbym uzyskać od przedstawiciela Ministerstwa Finansów wyjaśnienie dotyczące wykazu proponowanych do zlikwidowania od dnia 1 stycznia 2000 roku dotychczasowych zwolnień od podatku, a konkretnie ostatniej pozycji na stronie nr 3 tego dokumentu w brzmieniu: „wygrane w grach losowych i zakładach wzajemnych urządzanych i prowadzonych na podstawie przepisów o grach losowych i zakładach wzajemnych przez uprawniony podmiot mający siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”. Proponuje się ograniczenie zwolnienia od podatku wyłącznie do wygranych w kasynach, grach na automatach losowych oraz grach bingo pieniężnych i fantowych. W konsekwencji wygrane w LOTTO podlegałyby opodatkowaniu. Zwracam uwagę, że w LOTTO grają uczciwie pracujący obywatele, którzy stawiają bardzo małe stawki rzędu 1 złotego czy 2 złotych, licząc na milionową wygraną. Tymczasem, od wygranych w kasynach, gdzie są „prane brudne pieniądze” nie nalicza się podatku dochodowego, mimo iż można dowieść, ile pieniędzy wpłaciła osoba grająca w kasynie i jaka kwota mogłaby podlegać ewentualnemu opodatkowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wspomniana kwestia była już przedmiotem dyskusji. Propozycja ograniczenie zwolnień wynika z faktu, że w wielu przypadkach nie jest możliwe ustalenie, czy osoba grająca wygrała, czy przegrała. Członkowie Komisji Finansów Publicznych byli zgodni, że łatwe do ustalenia wygrane w grach losowych powinny podlegać opodatkowaniu podatkiem dochodowym. Dodam, że w trakcie dyskusji rozważano możliwość opodatkowania nagrody Nobla.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Reasumując, wszyscy zainteresowani posłowie mogą złożyć stosowne wnioski dotyczące omawianego wykazu. Przypominam jednak, że dotychczas członkowie Komisji Finansów Publicznych zgodnie twierdzili, że dochody tego typu powinny podlegać opodatkowaniu. Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby zgłosić jakieś uwagi odnośnie do wykazu proponowanych do zlikwidowania od dnia 1 stycznia 2000 roku dotychczasowych zwolnień od podatku? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-112.2" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Przechodzimy do rozpatrzenia przepisów związanych z funduszami emerytalnymi. Proszę przedstawicieli Biura Legislacyjnego lub Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej o przygotowanie wykazu artykułów, które Komisja Finansów Publicznych musi rozpatrzyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejEwaLewicka">Chciałabym wyjaśnić wątpliwości zgłoszone w trakcie poprzedniego posiedzenia Komisji Finansów Publicznych i odpowiedzieć na ewentualne dodatkowe pytania.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejEwaLewicka">Po pierwsze, oświadczam, że byliśmy świadkami pomyłki, albowiem wolą Ministerstwa Finansów nie było ograniczenie kręgu produktów ubezpieczeniowych oferowanych w ramach pracowniczych programów emerytalnych, które dotychczas były zwolnione z opodatkowania. Niestety, w konsekwencji zaproponowanych w projekcie zmian wspomniany krąg produktów zostałby ograniczony. Art. 27 ust. 1 pkt 48 uzyskał następujące brzmienie: „wypłaty środków z pracowniczego funduszu emerytalnego dokonane na rzecz członka tego funduszu”. Po zlikwidowaniu ulg na rzecz osób, które czerpią zyski z inwestycji w otwartych funduszach inwestycyjnych jedna z form pracowniczego programu emerytalnego zostałaby opodatkowana podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Tymczasem, w momencie tworzenia przepisów prawa dotyczących pracowniczych programów emerytalnych przyjęliśmy, że wszystkie formy wspomnianych programów będą objęte tymi samymi ulgami. Aby uniknąć zróżnicowania należałoby przeredagować wspomniany przepis w następujący sposób: „wypłaty środków zgromadzonych w ramach pracowniczego programu emerytalnego dokonane na rzecz uczestnika tego programu”.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejEwaLewicka">Przypomnę, że pracowniczy program emerytalny może funkcjonować w czterech formach. Po pierwsze, może to być produkt ubezpieczeniowy, jakim jest ubezpieczenie na życie z funduszem inwestycyjnym. Drugą formą uczestnictwa jest lokowanie swoich oszczędności w ramach funduszu inwestycyjnego. Po trzecie, pracowniczy program emerytalny może funkcjonować w formie pracowniczego funduszu emerytalnego. Czwartą formą programu są ubezpieczenia wzajemne. Jeżeli wszystkie formy pracowniczego programu emerytalnego miałyby być traktowane równorzędnie pod względem podatkowym, wówczas należy przeredagować omawiany przepis w następujący sposób: „wypłaty środków zgromadzonych w ramach pracowniczego programu emerytalnego dokonane na rzecz uczestnika tego programu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Jeżeli pani minister Ewa Lewicka nie ma nic przeciwko, chciałbym zgłosić powyższą propozycję zapisu w formie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby sformułować jakieś pytania pod adresem pani minister Ewy Lewickiej? Nie ma zgłoszeń. Czy ktoś z posłów, chciałby zgłosić jakieś uwagi do art. 27 ust. 1 pkt 48? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do omówienia art. 15. Jakie wątpliwości zgłoszono odnośnie do wspomnianego przepisu? W czym tkwi problem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Decyzja w sprawie art. 15 została odłożona. Przedstawiciele Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej zostali poproszeni o wyjaśnienie, jakie elementy składają się na świadczenie emerytalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Rozumiem, że pani posłanka Helena Góralska chciałaby wyjaśnić, czego dotyczyły zgłaszane wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Do chwili, gdy renty i emerytury były wypłacane tylko i wyłącznie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, definicja świadczenia emerytalnego i rentowego była oczywista. Przypomnę, że w projekcie rząd zaproponował przepis art. 15, zgodnie z którym za przychód z emerytury lub renty uważa się łączną kwotę świadczeń emerytalnych i rentowych wraz z odsetkami. W tym kontekście zapytałam, czy wspomniany zapis dotyczy tylko i wyłącznie emerytur i rent wypłacanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, czy też obejmuje również drugi i trzeci filar. Jaka jest interpretacja proponowanego art. 15?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Czy pani minister Ewa Lewicka uważa, że przedstawiona redakcja wymaga uzupełnienia? Czy zapis obejmuje wszystkie filary?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Omawiany zapis dotyczy pierwszego i drugiego filara. Zwracam jednak uwagę, że decydujące znaczenie w tej kwestii mają przepisy projektu ustawy o zakładach emerytalnych, zgodnie z którymi kwoty wypłacone z pierwszego i drugiego filara stanowią takie wypłaty. Przy czym, świadczenia z drugiego filara będą wypłacane przez zakłady emerytalne, czyli instytucje, które jeszcze nie istnieją. W świetle przepisów prawa pierwszy i drugi filar traktowane są równorzędnie. Mówimy o wypłatach z obowiązkowego systemu ubezpieczeń społecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Czy nie należałoby przeredagować art. 15 w taki sposób, aby nie było wątpliwości, że dotyczy on obowiązkowego systemu ubezpieczeń społecznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Chciałabym zadać pytanie przedstawicielowi Ministerstwa Finansów. Jakie będą skutki podatkowe przeredagowania art. 15 w taki sposób, aby nie było wątpliwości, że dotyczy on pierwszego i drugiego filara? Członkowie Komisji Finansów Publicznych chcieliby poznać wpływ wprowadzenia takiego, a nie innego zapisu na rozwiązania podatkowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Czy pani minister Ewa Lewicka chciałaby udzielić odpowiedzi na pytanie sformułowane przez panią posłankę Helenę Góralską?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Wspomniana kwestia będzie wyglądała analogicznie, jak w poprzednim systemie. Pozwolę sobie przypomnieć konstrukcję podatkową przyjętą odnośnie do drugiego i trzeciego filara. Mianowicie, składkę na pierwszy i drugi filar pobiera się przed opodatkowaniem. Tym samym, nie na wejściu do systemu, ale na wyjściu nalicza się podatek. Powtarzam, w pierwszym i drugim filarze opodatkowaniu podlega świadczenie, a składka jest pobierana przed opodatkowaniem.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Odwrotna reguła jest przyjęta odnośnie do pracowniczych programów emerytalnych. W tym systemie składka jest pobierana po opodatkowaniu i w konsekwencji wypłaty z pracowniczych programów emerytalnych nie podlegają opodatkowaniu. Z uwzględnieniem powyższej zasady skonstruowany został omawiany wcześniej pkt 48. Powtarzam, że w pierwszym i drugim filarze opodatkowane jest świadczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Darzę szacunkiem panią minister Ewę Lewicką, ale proszę, aby w kwestiach dotyczących rozstrzygnięć podatkowych wypowiadał się pan minister Jan Rudowski. Czy art. 15 przeredagowany w taki sposób, aby nie było wątpliwości, że dotyczy on pierwszego i drugiego filara jest zgodny z proponowanymi w projekcie rozwiązaniami podatkowymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PosełWiesławCiesielski">Kiedy rozpoczną się wypłaty świadczeń emerytalnych z pierwszego i drugiego filara? Mówiąc o pierwszym, drugim i trzecim filarze mamy na myśli docelowy kształt systemu. W tym kontekście zapytuję, czy istnieje potrzeba omawiania tej problematyki w roku bieżącym? Moim zdaniem, będzie to konieczne dopiero za kilka lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Pierwsza wypłata łączna zarówno z pierwszego, jak i drugiego filara zostanie dokonana w 2009 roku. Tym samym, dla celów podatkowych roku przyszłego nie ma potrzeby precyzyjnego określania wspomnianych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Wyjaśniam, że przedstawiona przez panią minister Ewę Lewicką konstrukcja została uzgodniona. Przyjęto zasadę pozwalającą uniknąć podwójnego opodatkowania, zgodnie z którą, jeżeli składka na wejściu jest przekazywana przed opodatkowaniem dochodów, wówczas opodatkowywane są świadczenia. Z kolei, jeżeli składka jest przekazywana z dochodu po opodatkowaniu, wówczas świadczenia nie podlegają opodatkowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Jeżeli pan minister Jan Rudowski zapewni mnie, że proponowane rozwiązania podatkowe są zgodne z przedstawioną wcześniej ideą, wówczas nie zgłoszę żadnych wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Proszę przedstawiciela Ministerstwa Finansów o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Wspomniana idea jest realizowana w rozwiązaniach podatkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Przechodzimy do omówienia art. 23 ust. 1 pkt 4 lit. g), zgodnie z którym za przychód z kapitałów pieniężnych uważa się dywidendy z akcji złożonych przez członków pracowniczych funduszy emerytalnych na rachunkach ilościowych. Rozumiem, że wspomniany zapis wiąże się z dodatkowymi obciążeniami podatkowymi, które zostaną wprowadzone od roku 2003. Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Proszę o wyjaśnienie istoty powyższego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">W moim imieniu głos zabierze pan Mariusz Kubzdyl.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpołecznejMariuszKubzdyl">Omawiany zapis odnosi się do rachunków ilościowych prowadzonych przez pracownicze fundusze emerytalne. W ramach trzeciego filaru istnieje możliwość tworzenia pracowniczych funduszy emerytalnych, do których pracownicy mogą wnosić akcje pracownicze otrzymane lub nabyte nieodpłatnie w trakcie prywatyzacji i komercjalizacji przedsiębiorstwa państwowego. Jeżeli w zakładowej umowie emerytalnej, która reguluje działanie takiego pracowniczego funduszu emerytalnego oraz w statucie uwzględnione zostaną stosowne zapisy, wówczas pracowniczy fundusz emerytalny będzie mógł przyjmować wpłaty w formie papierów wartościowych, które są przekazywane na specjalny rachunek ilościowy. Wszelkie składki są ujmowane na normalnych rachunkach denominowanych w jednostkach rozrachunkowych. Dzięki temu można określić, ile pieniędzy zgromadził dany uczestnik programu, czy członek funduszu do określonego momentu. Tymczasem, akcje są wnoszone na rachunki ilościowe. Ustawa o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych zakłada, że akcje zdeponowane na rachunkach ilościowych będą sprzedawane, a środki uzyskane z tego tytułu będą przenoszone do aktywów funduszu emerytalnego, przeliczane na normalne jednostki rozrachunkowe i ewidencjonowane na koncie uczestnika. Wspomniany proces ma trwać od 3 do 10 lat, po to, aby uniknąć obniżki kursów wspomnianych akcji pracowniczych. Jeżeli w krótkim okresie na rynku papierów wartościowych zaoferowanoby dużą ilość akcji pracowniczych, wówczas mogłoby to spowodować obniżkę kursów tych akcji.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpołecznejMariuszKubzdyl">Zarówno dywidendy z akcji złożonych na rachunkach ilościowych, jak i prawa poboru akcji nowej emisji, czy przychody ze sprzedaży są korzystnie opodatkowane w formie ryczałtu. W ustawie uwzględniona została definicja przychodów z kapitałów pieniężnych oraz zapis stanowiący, że są one opodatkowane w formie ryczałtu. Powyższy zapis w sposób preferencyjny traktuje akcje pracownicze wnoszone do pracowniczego funduszu emerytalnego. Przychody opodatkowane w formie ryczałtu nie są bowiem łączone z przychodami z innych źródeł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Rozumiem, że przyjęte rozwiązanie jest preferencyjne, gdyż przychody opodatkowane w formie ryczałtu nie są łączone z przychodami z innych źródeł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpołecznejMariuszKubzdyl">Tak. Omawiane rozwiązanie przewiduje niższą efektywną stopę podatkową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby zabrać głos i sformułować pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Przedstawiona konstrukcja nie jest dla mnie w pełni przejrzysta. Przepis pkt. 48 stanowi, że wypłaty ze środków pracowniczego programu emerytalnego są wolne od podatku. Rozumiem, że kwota wypłacanej emerytury jest wolna od podatku. Niemniej jednak przychody wynikające z akcji pracowniczych uzyskane w międzyczasie podlegają opodatkowaniu. Zwracam uwagę na redakcję art. 23 pkt. 8 i 9. Zasada uwzględniona w pkt. 48, zgodnie z którą unika się podwójnego opodatkowania jest oczywista. Przychody pośrednie, uzyskane przed rozpoczęciem wypłaty świadczeń podlegają opodatkowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Oczekujemy wyjaśnienia ze strony przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpołecznejMariuszKubzdyl">Wniesienie akcji do pracowniczego funduszu emerytalnego nie jest równoznaczne z wniesieniem składki. Przychody uzyskiwane z tytułu posiadania bądź zbycia wspomnianych akcji pracowniczych są opodatkowane na zasadach ogólnych, określonych w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Pracownik, który nie korzysta z omawianej preferencyjnej formy opodatkowania płaci większy podatek, jeżeli sprzeda wspomniane akcje na rynku papierów wartościowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby zgłosić jakieś uwagi do art. 23 ust. 1 pkt. 8 i 9? Nie ma uwag. W moim przekonaniu, omawiana konstrukcja jest przejrzysta. Rozumiem, że przedstawiciele Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wyjaśnili wszystkie wątpliwości dotyczące funduszy emerytalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Konieczne jest jeszcze przeanalizowanie art. 23 ust. 2 pkt 4, który ustala moment powstania przychodu, a tym samym obowiązku podatkowego, na dzień określony w odrębnych przepisach. W którym momencie pracownik będzie musiał zapłacić podatek od uzyskanej dywidendy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Czy przedstawiciele rządu mogą rozstrzygnąć wątpliwość zgłoszoną przez panią posłankę Helenę Góralską?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#ZastępcaprezesaKomisjiPapierówWartościowychiGiełdZofiaBielecka">Jeżeli dywidenda będzie przysługiwała z tytułu posiadania akcji spółek publicznych, wówczas zgodnie ze zmianą w Kodeksie handlowym wprowadzoną na mocy ustawy - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi, walne zgromadzenie spółki publicznej ma obowiązek określenia i ogłoszenia dnia powstania prawa do dywidendy. Powtarzam, że powyższy obowiązek został nałożony na spółki publiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Rozumiem, że jest to obowiązujący obecnie przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#ZastępcaprezesaZofiaBielecka">Oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Przepis art. 23 ust. 2 pkt 4 odnosi się tylko i wyłącznie do dywidend z akcji złożonych przez członków pracowniczych funduszy emerytalnych na rachunkach ilościowych. Chciałabym dowiedzieć się, w którym momencie pracownik będzie musiał zapłacić podatek od uzyskanej dywidendy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#ZastępcaprezesaZofiaBielecka">Dla spółek publicznych wspomniany dzień można ustalić. Walne zgromadzenie danej spółki przy podejmowaniu uchwały o podziale zysku między akcjonariuszy w formie dywidendy jest zobowiązane przepisami prawa do ustalenia tak zwanego prawa do dywidendy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówJoannaZwierzyńska">Nie jestem pewna, czy się nie mylę i dlatego proszę, aby pani minister Ewa Lewicka zweryfikowała moją wypowiedź. Odnoszę wrażenie, że ponieważ dywidenda z akcji złożonych przez członków pracowniczych funduszy emerytalnych na rachunkach ilościowych, zgodnie z art. 104 ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, jest ewidencjonowana na rachunku członka funduszu prowadzonym w jednostkach rozrachunkowych, to za dzień powstania obowiązku podatkowego powinniśmy przyjąć dzień przeliczenia dywidendy na jednostki rozrachunkowe. Art. 100 ust. 2 ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych stanowi, że w przypadku pracowniczych funduszy emerytalnych tym dniem jest ostatni dzień miesiąca, o ile fundusz nie postanowi inaczej w statucie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Pani dyrektor Joanna Zwierzyńska wyraziła jedynie swoje przekonanie. Zwracam uwagę, że nie możemy tworzyć prawa podatkowego na podstawie przypuszczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Przepisy ustawy - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi określają dzień powstania prawa do dywidendy. Moim zdaniem, omawiana redakcja nie budzi zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#ZastępcaprezesaZofiaBielecka">W związku z faktem, że omawiany przepis, który stanowi o niezwykle ważnej kwestii, czyli o dniu powstania obowiązku podatkowego budzi wątpliwości chciałabym zaproponować jego doprecyzowanie. Należałoby zastąpić sformułowanie „na dzień określony w odrębnych przepisach” bezpośrednim odniesieniem do konkretnego przepisu konkretnej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Mam uwagę natury formalnej. Chciałbym, aby zaprotokołowano, że rząd ustala kształt ustawy podatkowej, w zakresie niektórych niesłychanie ważnych kwestii, w trakcie posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Proszę, aby przedstawiciele ministerstwa zaproponowali odpowiednią redakcję przepisu art. 23 ust. 2 pkt 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">W związku z faktem, że przepis w obecnym brzmieniu budzi wątpliwości, na najbliższym posiedzeniu przedstawimy zapis, który określi precyzyjnie wspomniany dzień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Rozumiem, że przedstawiciele Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wyjaśnili wszystkie wątpliwości dotyczące funduszy emerytalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Nie. Komisja Finansów Publicznych musi jeszcze rozpatrzyć art. 26.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Proszę, aby pani posłanka Helena Góralska przypomniała, czego dotyczyły wątpliwości zgłoszone odnośnie do art. 26.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Artykuł 26 określa, co jest przychodem z innych źródeł. Art. 26 ust. 1 stanowi, że za przychody z innych źródeł uważa się w szczególności kwoty wypłacone po śmierci członka otwartego funduszu emerytalnego wskazanej przez niego osobie lub członkowi jego najbliższej rodziny. Powstał problem, czy wspomniane przychody powinny zostać opodatkowane na mocy przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, czy też na mocy ustawy o spadkach i darowiznach. W ustawie jest zapis, zgodnie z którym jeżeli nie został wskazany następca, wówczas kwoty wypłacone po śmierci członka otwartego funduszu emerytalnego stanowią część masy spadkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pani posłanka Helena Góralska wspomniała o art. 133 dotyczącym pracowniczego funduszu emerytalnego, w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">„1. W razie śmierci członka pracowniczego funduszu środki zgromadzone na jego rachunku są wypłacane osobie wskazanej przez członka funduszu, jako uposażonej do odbioru świadczenia na wypadek jego śmierci.</u>
          <u xml:id="u-164.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">2. W przypadku braku rozporządzenia na wypadek śmierci zgromadzone środki wchodzą w skład spadku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Wysłuchałam relacji z przebiegu dyskusji, która odbyła się na ostatnim posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Chciałabym wyjaśnić, jakie były przyczyny przyjęcia stosownych zapisów podatkowych obowiązujących dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Po pierwsze, w ustawie o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych przyjęto pewną procedurę postępowania w sytuacji śmierci członka funduszu. Każdy z członków funduszu emerytalnego powinien wskazać osobę uposażoną, która przejmie wspomniane środki. W kolejności, w sytuacji gdy członek funduszu emerytalnego był w związku małżeńskim w momencie śmierci, wówczas współmałżonek ma prawo do połowy zgromadzonych środków. Członkowie najbliższej rodziny mają prawo do uzyskania tych środków w postaci wypłaty. Dotychczasowe przepisy określają, że do najbliższej rodziny należą w kolejności: współmałżonek i dzieci oraz rodzice i wnuki. Wspomniany katalog nie uwzględnia rodzeństwa i dlatego chcemy wprowadzić stosowną zmianę nowelizując ustawę o zakładach emerytalnych. Na taką konieczność zwrócił nam uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-165.2" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Wyjaśnię dlaczego wspomniana kwestia nie jest uregulowana na drodze postępowania spadkowego. Informuję, że postępowanie spadkowe jest żmudne, a tymczasem dostęp do środków, o których mówimy powinien być w miarę szybki. W przypadku śmierci członka funduszu emerytalnego powinny obowiązywać pewne reguły przyjęte w systemie ubezpieczeniowym. Prawo do połowy środków jest niemalże równoznaczne z rentą rodzinną, jaką uzyskuje się w ramach pierwszego filara. Krąg osób uprawnionych do uzyskania omawianych środków jest szerszy. W pierwszej kolejności omawiane prawo ma osoba wskazana, następnie - najbliższa rodzina. Powtarzam, że sprawa nie jest rozstrzygana na drodze postępowania spadkowego po to, aby w ciągu 3 miesięcy, zgodnie z zapisem ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych można było uzyskać dostęp do wspomnianych środków. Dopiero gdy specjalne warunki opisane w ustawie nie są spełnione, czyli nie ma najbliższych uposażonych, stosowane jest postępowanie spadkowe. Wyżej omówiona, przemyślana konstrukcja obowiązuje od 1997 roku, kiedy to uchwalona została wspomniana wcześniej ustawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">W kolejności głos zabiorą: pani posłanka Helena Góralska oraz pan poseł Mirosław Pietrewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Mówię nie o konstrukcji tego rozwiązania, ale o kwestiach podatkowych. Chciałabym dowiedzieć się, jaki przepis odnosi się do otwartych funduszy emerytalnych? Chcemy uniknąć sytuacji, w której członek funduszu płaciłby podatek dochodowy od osób fizycznych, a następnie - podatek spadkowy. Jaki przepis dotyczy zagadnienia dziedziczenia w ramach drugiego filara? Przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS przytoczył brzmienie art. 133 dotyczącego pracowniczego funduszu emerytalnego, czyli trzeciego filara.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#PosełMirosławPietrewicz">Chciałbym zgłosić wątpliwość i sformułować jedno pytanie pod adresem pani minister Ewy Lewickiej. Rozumiem, że celem przyjęcia omawianego rozwiązania jest przyspieszenie procesu odzyskiwania kwot zgromadzonych przez członka funduszu emerytalnego na koncie tego funduszu. Równocześnie, taka procedura wiąże się z większym opodatkowaniem. Gdyby wspomniane kwoty były częścią masy spadkowej, wówczas podlegałyby opodatkowaniu podatkiem od spadku i darowizn na poziomie 5%. Przypominam również, że w pierwszej grupie podatkowej zwolnieniu podlegają znaczne kwoty. Zastanawiam się, czy takie rozwiązanie jest korzystne dla rodziny zmarłego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Myślałam, że pani posłanka Helena Góralska chce szczegółowo przeanalizować omawianą materię. Tymczasem, okazuje się, że konieczne jest uzasadnienie propozycji opodatkowania omawianych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Nie. Zapytałam, który z przepisów ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych dotyczy dziedziczenia środków zgromadzonych na rachunkach w otwartych funduszach emerytalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Wspomnianą kwestię reguluje art. 132.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Proszę o przeczytanie wspomnianego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Artykuł 132 ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych ma następującą redakcję: „Środki zgromadzone na rachunku zmarłego członka otwartego funduszu, które nie zostaną wykorzystane zgodnie z art. 131, przekazywane są osobom wskazanym przez zmarłego, zgodnie z art. 82 ust. 1, a w przypadku ich braku lub niewskazania - członkom najbliższej rodziny zmarłego w równych częściach. Członkami najbliższej rodziny zmarłego są małżonek, dzieci, rodzice oraz wnuki zmarłego”.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Odpowiadając na pytanie sformułowane przez pana posła Mirosława Pietrewicza, wyjaśniam, że wspomniane kwoty są opodatkowane w formie ryczałtu, co pozwala na uniknięcie progresji podatkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#PosełMirosławPietrewicz">Niemniej stawka podatkowa wynosi 25%, a nie 5%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Takie reguły obowiązywały do tej pory. Generalnie, każda wypłata z drugiego filara, również w postaci świadczenia jest opodatkowana. W konsekwencji opodatkowane powinny być również jednorazowe wypłaty na rzecz osoby uposażonej. Twórcy ustawy nie zgłaszali wniosku o zmianę obowiązującego w omawianym zakresie stanu prawnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wszyscy znamy powiedzenie, że czas to pieniądz. Niemniej, w przypadku dużej kwoty różnica wynikająca z opodatkowania tej kwoty podatkiem od spadków i darowizn i podatkiem dochodowym od osób fizycznych byłaby znacząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#PosełStanisławKracik">Jeżeli dobrze pamiętam, w trakcie dyskusji poświęconej temu zagadnieniu, która odbyła się w piątek ustaliliśmy, że pieniądze wpłacane w ramach drugiego filara nie są opodatkowywane. Tym samym, wypłaty środków z drugiego filara, niezależnie od formy, powinny być opodatkowywane. Oczywiście, kwoty nie muszą być opodatkowywane szczególnie preferencyjnym podatkiem spadkowym. Poza tym, jeżeli wypłaty w takiej sytuacji podlegałyby opodatkowaniu podatkiem spadkowym, możliwe byłoby czerpanie pożytków i międzypokoleniowe obchodzenie podatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Jeżeli nie byłabym świadoma istnienia w ustawie podatkowej art. 26, wówczas analizując art. 132 ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych miałabym prawo domniemywać, że w rozpatrywanej sytuacji zapłacę wyłącznie podatek od spadku. Wspomniany zapis jest nieprecyzyjny.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#PosłankaHelenaGóralska">W kolejności, proszę o wyjaśnienie istoty art. 27 ust. 1 pkt 49, który dotyczy wypłat środków z otwartego funduszu na rzecz byłego współmałżonka, członka tego funduszu. Czy przepis dotyczy sytuacji, w której małżonkowie są rozwiedzeni, czy też sytuacji, w której jeden ze współmałżonków umarł? Być może omawiany zapis dotyczy innej sytuacji? Dlatego też, proszę o precyzyjne wyjaśnienie art. 27 ust. 1 pkt 49.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Wspomniany zapis został przeniesiony z ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Dotyczy on sytuacji, w której umierający członek funduszu pozostawia po sobie żonę, na rachunek której w postaci wypłaty transferowej są przekazywane jego środki. Zapis dotyczy również sytuacji uregulowanej w art. 1 ustawy podatkowej, w której ma miejsce rozwód. Wspomniany przepis dotyczy głównie śmierci członka funduszu oraz wypłaty transferowej na rzecz współmałżonka do funduszu, którego członkiem jest współmałżonek lub na rachunek specjalnie założony dla tego współmałżonka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#PosełMarekWikiński">Proszę, aby pani minister Ewa Lewicka rozwinęła wątek rozwiedzionego małżonka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Ja również chciałabym prosić o wyjaśnienie. Załóżmy, że rozpatrujemy sytuację państwa Kowalskich. Czy omawiany przepis zakłada, że współmałżonkowie będą członkami tego samego funduszu emerytalnego? Proszę o omówienie hipotetycznej sytuacji, w której współmałżonkowie rozwodzą się oraz sytuacji, w której jeden ze współmałżonków umiera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpołecznejAgnieszkaChłoń">Ustawa o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych reguluje kwestię podziału środków zgromadzonych w funduszu emerytalnym w przypadku rozwodu małżonków, tudzież wprowadzenia rozdzielności majątkowej. Wówczas część środków przypadająca jednemu ze współmałżonków jest przelewana na jego konto w formie wypłaty transferowej. Dokładny podział zależy od współmałżonków lub od decyzji sądu. Wspomniane środki nie podlegają opodatkowaniu, gdyż są przelewane na rachunek w funduszu emerytalnym. Podobnie powyższa kwestia jest uregulowana w przypadku śmierci jednego z małżonków. Ustawa stanowi, iż połowa środków zgromadzonych na koncie zmarłego jest przekazywana w formie wypłaty transferowej na konto wdowy lub wdowca w funduszu emerytalnym. Tym samym, połowa środków zgromadzonych przez zmarłego na koncie w funduszu emerytalnym pozostaje w systemie. Druga połowa środków, do której stosowane są przepisy o opodatkowaniu podatkiem ryczałtowym jest wypłacana w formie gotówkowej.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpołecznejAgnieszkaChłoń">Wyjaśniam, że współmałżonkowie nie muszą być członkami tego samego funduszu. Wypłata transferowa jest dokonywana na rachunek w funduszu emerytalnym danego członka. Jeżeli jednak współmałżonek nie dysponuje kontem w funduszu emerytalnym, wówczas może przystąpić do wybranego funduszu emerytalnego i założyć takie konto. Jeśli współmałżonek nie dopełni tych czynności w określonym terminie, wówczas fundusz emerytalny byłego lub zmarłego współmałżonka założy mu konto automatycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Potrafię sobie wyobrazić powyższą sytuację. W imieniu podatników - spadkobierców, chciałbym jednak zgłosić jedno zastrzeżenie. Zgodnie z pkt. 49 w ramach specjalnego trybu następuje transfer środków na rachunek współmałżonka. Czy dzieci mogą korzystać ze środków zgromadzonych w funduszu emerytalnym płacąc podatek od spadków, a nie podatek ryczałtowy? Czy dopuszczalny jest tryb otwarty? Rozwiązanie, które przewiduje opodatkowanie wspomnianych środków na zupełnie innych zasadach niż pozostałej części spadku nie jest spójne z systemem podatkowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#PosełMirosławPietrewicz">Czy po wykreśleniu w art. 26 ust. 1 fragment rozpoczynającego się od wyrazów „kwoty wypłacone”, a kończącego się na wyrazach „funduszy emerytalnych” wypłaty z otwartych funduszy emerytalnych podlegałyby opodatkowaniu podatkiem spadkowym? Jeżeli nie, wówczas w przepisach przejściowych należałoby uwzględnić stosowny zapis, który by to umożliwiał. Takie rozwiązanie byłoby - w moim przekonaniu - słuszne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpołecznejMariuszKubzdyl">Chciałbym zwrócić uwagę członkom Komisji Finansów Publicznych na fakt, że w ustawie podatkowej została uregulowana kwestia wypłaty odszkodowań z ubezpieczeń osobowych. Wspomniane wypłaty stanowią przychód i są objęte podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Przy czym, zgodnie z art. 27 projektu ustawy podatkowej wspomniane kwoty są zwolnione od podatku na zasadzie zwolnienia przedmiotowego. Wypłata z otwartego funduszu emerytalnego dla osób wskazanych bądź dziedziczących ma charakter podobny do wypłaty ubezpieczeniowej, która również nie wchodzi do masy spadkowej i nie podlega opodatkowaniu podatkiem od spadków i darowizn.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Na podstawie którego artykułu wspomniane kwoty są zwolnione od podatku na zasadzie zwolnienia przedmiotowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpołecznejMariuszKubzdyl">Mam na myśli art. 27 pkt 21 projektu ustawy podatkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#PosełMirosławPietrewicz">Rozumiem, że na mocy art. 27 pkt 39 omawiany rodzaj dochodów jest zwolniony przedmiotowo z podatku dochodowego od osób fizycznych. W konsekwencji uważam, że art. 26 powinien zwolnić wypłaty z otwartych funduszy emerytalnych z opodatkowania podatkiem dochodowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaPracyiPolitykiSpołecznejMariuszKubzdyl">Zwracam uwagę, że wypłaty odszkodowań z ubezpieczeń osobowych są również wolne od podatku od spadków i darowizn.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Chciałabym zwrócić uwagę na czynnik czasu. Nie chciałabym zastępować omawianego rozwiązania trybem spadkowym. Postępowanie spadkowe jest długotrwałe i mimo niższej stawki podatkowej, takie rozwiązanie wydaje się być nieodpowiednie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#PosełMirosławPietrewicz">Niektórym ludziom zależy na skróceniu czasu załatwienia sprawy, a innym na uzyskaniu przychodów większych o co najmniej 15%. Osobiście, jestem zwolennikiem przysporzenia większych wartości i dlatego zgłaszam wniosek o wykreślenie w art. 26 ust. 1 fragmentu rozpoczynającego się od wyrazów „kwoty wypłacone po śmierci członka”, a kończącego się na wyrazach „funduszy emerytalnych”. Proszę przedstawicieli Ministerstwa Finansów o ewentualne zaproponowanie stosownego rozwiązania w ustawie podatkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Naszą intencją nie jest zwolnienie podatników z obowiązku uiszczenia podatku. W związku z faktem, że w omawianej sytuacji powinna istnieć możliwość dokonania wyboru, proponujemy objęcie wspomnianych wypłat niższą stawką podatkową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Dbam o interesy osób, których dotyczy omawiana kwestia. Zwracam uwagę, że postępowanie spadkowe nie dotyczy osób wskazanych, które nie są członkami rodziny. Wykreślenie fragmentu art. 26 ust. 1 nie jest korzystnym rozwiązaniem dla osób zainteresowanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Podzielam stanowisko wyrażone przez panią minister Ewę Lewicką, iż czynnik czasu jest w omawianej sytuacji istotny. Okres, który musi upłynąć, aby w drodze postępowania spadkowego udostępnione zostały środki jest dość długi. Dodam, że przykładowo od momentu śmierci osoby, która zgromadziła oszczędności na rachunku bankowym, do czasu dyspozycji upływa znaczny okres, nie krótszy niż 6 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-194.1" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Zwracam uwagę, że zmiana zaproponowana przez pana posła Mirosława Pietrewicza nie rozwiązuje problemu. Przyjmując powyższą poprawkę, należałoby znowelizować ustawę o podatku od spadków i darowizn rozszerzając zakres przedmiotowy opodatkowania podatkiem od spadków i darowizn, określony w art. 1, o omawiane świadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Możemy przyjąć fakultatywne rozwiązanie dopuszczające wybór trybu załatwienia sprawy lub jednoznacznie określić, że omawiane wypłaty są częścią masy spadkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#SekretarzstanuEwaLewicka">Jeżeli intencją członków Komisji Finansów Publicznych jest zmniejszenie obciążeń, to być może zamiast wprowadzać tryb postępowania spadkowego należałoby obniżyć stawkę podatku ryczałtowego. Nie sugeruję żadnego rozwiązania, a jedynie przedstawiam alternatywny sposób rozstrzygnięcia problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#PosełStanisławKracik">Rozumiem, że pani minister Ewa Lewicka mówi o alternatywie w ramach jednego rozwiązania. Nie możemy przyjąć fakultatywnego rozwiązania w tym zakresie, a poza tym wszystko przemawia za tym, aby rozstrzygnąć problem w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Kwestia wysokości stawki podatku może być natomiast przedmiotem dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Rozumiem, że zagadnienie zostało omówione. Pan poseł Mirosław Pietrewicz zgłosił wniosek dotyczący art. 26 ust. 1, który zostanie poddany pod głosowanie. Ogłaszam półtoragodzinną przerwę do godzinny 15.45.</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Wznawiam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Przechodzimy do omówienia art. 28.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Panie przewodniczący, pan prezes Krzysztof Grabowski oraz pani prezes Zofia Bielecka chcieliby jeszcze wypowiedzieć się odnośnie do zagadnień kapitałowych, o których mowa w art. 23.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#PrezesZwiązkuMaklerówiDoradcówKrzysztofGrabowski">Na wstępie zgłoszę kilka uwag o charakterze ogólnym. Dodam, że zostałem zobowiązany do poinformowania członków Komisji Finansów Publicznych o fakcie, że przemawiam w imieniu Związku Maklerów i Doradców, Izby Domów Maklerskich, Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych, Stowarzyszenia Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych oraz Stowarzyszenia Narodowych Funduszy Inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#PrezesZwiązkuMaklerówiDoradcówKrzysztofGrabowski">Z dużą ulgą przyjęliśmy fakt, że Ministerstwo Finansów poinformowało o przedłożeniu projektu uporządkowanej i w znacznym stopniu uproszczonej ustawy podatkowej. W powyższym kontekście, zaakceptowaliśmy zasadę, zgodnie z którą dochody z rynku kapitałowego będą opodatkowane. Uznaliśmy, że jeżeli propozycja wprowadzenia podatku jest uzasadniona racjonalnymi argumentami, wówczas należy przyjąć proponowane rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-201.2" who="#PrezesZwiązkuMaklerówiDoradcówKrzysztofGrabowski">Przeanalizowałem opinię udostępnioną wraz z projektem ustawy, a zwłaszcza fragment w brzmieniu: „W konkluzji stwierdzam, że projekt ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych jest zgodny z prawem Unii Europejskiej”. W tym kontekście, chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że żadna dyrektywa Unii Europejskiej nie wspomina o neutralności podatkowej, gdyż nie pisze się o sprawach oczywistych, które wszyscy rozumieją.</u>
          <u xml:id="u-201.3" who="#PrezesZwiązkuMaklerówiDoradcówKrzysztofGrabowski">W żadnym kraju Unii Europejskiej opodatkowanie zysków kapitałowych nie jest wyższe od opodatkowania lokat bankowych. Dodam, że w wielu ze wspomnianych krajów, w których rynek kapitałowy istnieje znacznie dłużej niż w Polsce, są stosowane pewne preferencje w stosunku do rynku kapitałowego. Mimo iż rynek kapitałowy w naszym kraju musi się rozwijać, autorzy projektu ustawy proponują 5% stawkę oprocentowania lokat bankowych oraz normalne, kumulowane opodatkowanie dochodów z rynku kapitałowego. Tym samym, obecnie wspomniane dochody byłyby opodatkowane w skali od 19% do 38%.</u>
          <u xml:id="u-201.4" who="#PrezesZwiązkuMaklerówiDoradcówKrzysztofGrabowski">Podjęliśmy próbę określenia, co jest podstawowym filarem polityki gospodarczej rządu i koalicji. Takim filarem, który akceptuje większość partii reprezentowanych i niereprezentowanych w Sejmie, jest prywatyzacja majątku państwowego. Wprowadzenie podatków dyskryminujących rynek kapitałowy w stosunku do lokat bankowych podważa wspomniane, podstawowe założenie i uniemożliwia jego realizację. Przewidywane z wprowadzenia omawianego podatku zyski są tak znikome, że nie są wykazywane w analizach przedstawianych przez Ministerstwo Finansów. Natomiast szkody, wynikające z opodatkowania dochodów z rynku kapitałowego są kolosalne. Wprowadzenie takiego podatku spowoduje, że wszystkie osoby fizyczne inwestujące na rynku kapitałowym zaprzestaną tej działalności, a w kolejności inwestycji na rynku kapitałowym zaprzestaną wszystkie osoby prawne. W konsekwencji prywatyzacja i próby wdrożenia planów uwłaszczeniowych nie będą możliwe, gdyż nikt nie będzie kupował akcji ani żadnych instrumentów na rynku publicznym. Nie dość, że w efekcie kapitał zagraniczny nie będzie wpływał do Polski, to dodatkowo kapitał polski zacznie wypływać z kraju, gdyż ludzie będą inwestować na giełdach zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-201.5" who="#PrezesZwiązkuMaklerówiDoradcówKrzysztofGrabowski">Należy również zwrócić uwagę na fakt, że omawiana ustawa jest „potwornie niechlujnie” napisana. Informuję, że odnoszę się teraz do części dotyczącej rynku kapitałowego. W wielu przepisach zauważyłem brak pojęć, takich jak: obligacje, akcje, papiery wartościowe, czy prawa poboru. Odnośnie do papierów wartościowych proponujemy użycie sformułowania: „papiery wartościowe w rozumieniu ustawy - Prawo o publicznym obrocie papierami wartościowymi”. Wówczas autorzy uniknęliby konieczności stosowania pojęć, takich jak: obligacje skarbu państwa, akcje dopuszczone do publicznego obrotu, prawa poboru, certyfikaty inwestycyjne, papiery wartościowe, o których mowa w opracowywanej obecnie ustawie o giełdach towarowych. Dodam, że w omawianym projekcie nie uwzględniono certyfikatów inwestycyjnych, które już funkcjonują.</u>
          <u xml:id="u-201.6" who="#PrezesZwiązkuMaklerówiDoradcówKrzysztofGrabowski">Odnoszę wrażenie, że budżet państwa poszukuje źródeł dochodów. Opodatkowanie powinno być racjonalne i określone długofalowym programem, tymczasem obecne działania można przyrównać do „jednorazowego strzyżenia owcy wraz ze skórą”. W przyszłości, po wdrożeniu omawianego rozwiązania podatki od dochodów uzyskiwanych z rynku kapitałowego przestaną być źródłem dochodów budżetowych, gdyż rynek kapitałowy przestanie funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-201.7" who="#PrezesZwiązkuMaklerówiDoradcówKrzysztofGrabowski">Chciałbym omówić podstawowe założenia naszych propozycji. Po pierwsze, zakładamy neutralność podatkową w stosunku do wszystkich trzech form inwestowania. Mam na myśli publiczny rynek kapitałowy, lokaty bankowe oraz ubezpieczenie z funduszem inwestycyjnym, które zgodnie z projektem ustawy jest zwolnione od podatku. Zmiana zakładająca opodatkowania dochodów z rynku kapitałowego musi być wprowadzona łagodnie i racjonalnie. Takich kryteriów nie spełnia rozwiązanie przewidujące wprowadzenie określonej stawki podatku w 2003 roku. Naszym zdaniem, w systemie podatkowym powinny być zastosowane niewielkie preferencje wynikające z możliwości pobierania podatku od dochodów uzyskiwanych z inwestycji na rynku kapitałowym. Przypominam, że wspomniany rynek istnieje zaledwie 8 lat i jest niezbędny, aby możliwe było realizowanie długoterminowej strategii rozwoju polskiej gospodarki. Wprawdzie już wcześniej wspomniałem o prywatyzacji, ale zwracam uwagę, że rynek kapitałowy ma ogromne znaczenie dla powodzenia reformy całego systemu emerytalnego.</u>
          <u xml:id="u-201.8" who="#PrezesZwiązkuMaklerówiDoradcówKrzysztofGrabowski">W kolejności chciałbym odnieść się do bardzo istotnej dla drobnych inwestorów kwestii technicznej. Autorzy projektu proponują wprowadzenie obowiązku comiesięcznego odprowadzania zaliczek na poczet podatku od zysków kapitałowych. W żadnym z krajów Unii Europejskiej nie istnieje obowiązek comiesięcznego odprowadzania zaliczek na poczet podatku dochodowego od dochodów z rynku kapitałowego od osób fizycznych. W związku z faktem, że zaproponowany proces jest niezwykle uciążliwy, to po wprowadzenia obowiązku odprowadzania comiesięcznych zaliczek żadna osoba fizyczna nie zainwestowałaby na rynku kapitałowym. Najprawdopodobniej przed wprowadzeniem omawianego podatku osoby fizyczne sprzedałyby wszystko co posiadają na rynku kapitałowym w możliwie jak najkrótszym czasie. Jeżeli wszystkie osoby fizyczne inwestujące na rynku kapitałowym zaprzestaną tej działalności, wówczas inwestycji na rynku kapitałowym zaprzestaną również wszystkie osoby prawne.</u>
          <u xml:id="u-201.9" who="#PrezesZwiązkuMaklerówiDoradcówKrzysztofGrabowski">W związku z powyższym postulujemy uwzględnienie w projekcie jedynej rozsądnej i realnej zasady, zgodnie z którą podatek od osób fizycznych byłby odprowadzany na podstawie corocznych zestawień, jakie inwestorzy będą otrzymywać od domów maklerskich, zawierających informacje o: kwocie przychodów, kosztach poniesionych w celu osiągnięcia przychodów oraz podstawie do opodatkowania. Wspomniane trzy kwoty, każdy podatnik uwzględni w rocznym zeznaniu podatkowym PIT i na tej podstawie obliczy kwotę podatku. Dodam, że wspomniany podatek może być oddzielnie opodatkowany jedną stawką podatkową. Uważamy, że podatek musi być naliczany w zrozumiały sposób. Metoda średniej ważonej jest bardzo prosta do zastosowania jedynie w sytuacji, gdy sprzedajemy wszystkie akcje i w międzyczasie nie dokupujemy żadnych innych. Niestety, naliczenie podatku w sytuacji, gdy sprzedamy część walorów, dokupimy inne akcje, a następnie sprzedamy kolejne walory wymaga wykorzystania skomplikowanych programów komputerowych, którymi nie wszystkie firmy dysponują, a co bardziej istotne, którymi nie dysponują osoby fizyczne. W konsekwencji proponujemy wykorzystanie metody FIFO, która zakłada, że papiery są sprzedawane w kolejności ich zakupu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Proszę o przypomnienie istoty metody FIFO.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#PrezesKrzysztofGrabowski">Skrót FIFO oznacza „pierwsze weszło, pierwsze wyszło”, czyli po angielsku „first in, first out”. Domagamy się, aby opodatkowaniu podlegał wyłącznie zysk zrealizowany, czyli faktycznie osiągnięty zysk. W konsekwencji opodatkowane byłyby kwoty faktycznie otrzymane, a nie kwoty hipotetyczne, które występują w przypadku umorzenia akcji lub podwyższenia kapitału akcyjnego. Zwracam uwagę, że proces podwyższania kapitału akcyjnego jest bardzo korzystny dla całego rynku kapitałowego, ponieważ powoduje stabilizację i wzrost poczucia bezpieczeństwa na rynku, co jest warunkiem koniecznym jego rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#PrezesKrzysztofGrabowski">Wprawdzie stosowne uwagi będę zgłaszał w trakcie omawiania kolejnych artykułów, niemniej pozwolę sobie powrócić do art. 23, który był przedmiotem dyskusji na forum Komisji Finansów Publicznych. Jeżeli dobrze pamiętam w trakcie posiedzenia, które odbyło się w piątek, zgłoszony został wniosek, zgodnie z którym konieczne będzie ponowne przeanalizowanie niektórych zapisów ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. W pierwszej kolejności chciałbym wyjaśnić, że zaproponujemy przeredagowanie przepisu lit. d) w art. 23 ust. 1 pkt, a nie jego skreślenie. Informuję, że omawiany zapis dotyczy corocznej daniny od akcji. Z reguły niewielka część ewentualnego zysku osiągniętego przez spółkę jest wypłacana w postaci opodatkowanej dywidendy. Pozostała część zysku jest zatrzymywana w spółce. Autorzy projektu proponują, aby opodatkować zysk zatrzymany w spółce w dowolnej formie. W przypadku dywidendy wyliczana jest konkretna kwota, która należy się akcjonariuszowi. Spółka pełni w omawianej sytuacji rolę płatnika podatku od kwoty, którą wypłaca akcjonariuszowi. W przypadku zatrzymania zysku w spółce akcjonariuszowi nie należy się żadna kwota. Tym samym, spółka nie ma możliwości ściągnięcia podatku od akcjonariusza i nie może być płatnikiem wspomnianego podatku. Istnienie możliwość przyjęcia rozwiązania, zgodnie z którym podatnik samodzielnie będzie musiał zapłacić wspomniany podatnik. Zwracam jednak uwagę na fakt, że drobny akcjonariusz często nie będzie świadomy faktu zatrzymania zysku w spółce. Przykładowo, wiele spośród osób, które weszły w posiadanie trzech słynnych akcji Banku Śląskiego, zapomniało o tym fakcie.</u>
          <u xml:id="u-203.2" who="#PrezesKrzysztofGrabowski">Reasumując, aby nie narażać normalnych akcjonariuszy na nagminne łamanie prawa podatek musiałby być płacony z własnych środków przez spółki, które tym samym faktycznie stawałyby się podatnikami. W takiej sytuacji mamy do czynienia z podwójnym opodatkowaniem, gdyż zyski zatrzymane są już raz opodatkowane.</u>
          <u xml:id="u-203.3" who="#PrezesKrzysztofGrabowski">Odniosę się do przepisów art. 23 ust. 1 pkt 4 lit. b) i c). Przepis lit. b) dopuszcza sytuację, w której dana spółka po uiszczeniu podatku zatrzyma zysk i przekaże go na kapitał zapasowy. Dodam, że zgodnie z Kodeksem handlowym zysk musi być zatrzymywany i przekazywany na kapitał zapasowy dopóty, dopóki kapitał zapasowy nie osiągnie poziomu 1/3 kapitału akcyjnego. W momencie, gdy kapitał zapasowy przekroczy wspomniany poziom, spółka może przekazać część zysku na kapitał akcyjny, co - jak wspomniałem wcześniej - jest bardzo korzystne dla całego rynku kapitałowego. W takiej sytuacji, zgodnie z lit. c) spółka ma obowiązek zapłacenia podatku od wcześniej opodatkowanej kwoty. Ta sama kwota byłaby zatem opodatkowana po raz trzeci. Zatem hipotetyczny przychód, którego w rzeczywistości nie uzyskał akcjonariusz, byłby trzykrotnie opodatkowany. Przepis art. 23 ust. 1 pkt 4 lit. h) dotyczy sytuacji, w której umorzeniu podlegają akcje, ale nie towarzyszy temu obniżenie kapitału akcyjnego. Jest to tak zwany „buy back”. W powyższej sytuacji akcjonariusz spółki nie uzyskuje w rzeczywistości żadnych pieniędzy, a mimo to miałby obowiązek zapłacenia podatku.</u>
          <u xml:id="u-203.4" who="#PrezesKrzysztofGrabowski">Reasumując, pożądanym rozwiązaniem jest opodatkowanie faktycznie uzyskanego przychodu. Jeżeli akcjonariusz osiągnie zysk, wówczas, zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Finansów, powinien zapłacić z tego tytułu podatek, ale dopiero w momencie, gdy otrzyma pieniądze. Zwracam uwagę, że akcjonariusz może sprzedać posiadane akcje ze stratą. Mimo to autorzy projektu proponują, aby inwestor płacił podatek jeszcze zanim zrealizuje zysk.</u>
          <u xml:id="u-203.5" who="#PrezesKrzysztofGrabowski">W powyższym kontekście, chciałbym przedstawić konkretne propozycje zmian. Po pierwsze, proponujemy, aby w art. 23 ust. 1 pkt 4 skreślić lit. b), c) i h). Po drugie, proponujemy zmianę brzmienia lit. d), przy czym konkretną redakcję przedłożę na najbliższym posiedzeniu. W konsekwencji konieczne będzie zmodyfikowanie art. 28 ust. 20 i 21. Po trzecie, w art. 23 ust. 2 należy skreślić pkt. 2 i 3, które określają sposób naliczania podatków, o których mowa w ust. 1 w lit. b) i c). Konieczne jest również skreślenie w art. 46 w ust. 14 trzeciego zdania, które stanowi, że nawet w przypadku poniesienia strat istnieje obowiązek uiszczenia podatku oraz przeredagowanie zdania drugiego. Proponujemy następujące brzmienie: „Dochodem ze zbycia akcji, o których mowa w zdaniu pierwszym jest różnica pomiędzy przychodem uzyskanym z ich zbycia, a wydatkami poniesionymi na objęcie tych akcji”.</u>
          <u xml:id="u-203.6" who="#PrezesKrzysztofGrabowski">Na zakończenie dodam, że jeżeli zaproponowane powyżej zmiany zostaną przyjęte, wówczas konieczne będzie uwzględnienie ich również w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#ZastępcaprezesaZofiaBielecka">Komisja Papierów Wartościowych i Giełd została zobowiązana przez pana przewodniczącego Henryka Goryszewskiego do przedstawienia opinii w sprawie rozwiązań zawartych w art. 23. Oświadczam, że przygotowaliśmy taką opinię i proszę, aby przedstawił ją pan dyrektor Aleksander Chłopecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#PrzedstawicielKomisjiPapierówWartościowychiGiełdAleksanderChłopecki">Informuję, że Komisja Papierów Wartościowych i Giełd podziela wątpliwości zgłoszone przez pana Krzysztofa Grabowskiego. Zwracam uwagę, że opinia przygotowana przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd ma charakter opinii eksperckiej.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#PrzedstawicielKomisjiPapierówWartościowychiGiełdAleksanderChłopecki">Po pierwsze, zgadzamy się ze stanowiskiem przedstawionym przez prezesa Związku Maklerów i Doradców, który stwierdził, że podstawowy błąd polega na tym, że autorzy projektu uznają pewne potencjalne i w gruncie rzeczy nieprzeliczalne zyski, które mogą lecz nie muszą być osiągnięte przez inwestora za zyski faktyczne, określone kwotowo. Informuję, że ewentualny zysk osiągnięty przez spółkę może być wykorzystany na trzy sposoby. Po pierwsze, spółka może zatrzymać i przeznaczyć zysk na inwestycję zwiększającą wartość majątku spółki, polegającą przykładowo na zakupie maszyny. W konsekwencji na jedną akcję inwestora będzie przypadała większa część majątku spółki. Wówczas wspomniana kwota będzie opodatkowana jednorazowo. Po drugie, zysk może zostać przekazany akcjonariuszom w postaci dywidendy. W takiej sytuacji nie zwiększy się potencjalna wartość akcji udziałowca, ale jego osobisty majątek. Po trzecie, można zastosować tak zwany „buy back”. W takiej sytuacji kwota zysku będzie przeznaczona na wykup akcji od osób trzecich w celu ich umorzenia. Nie zwiększy się zatem ani majątek spółki, ani osobisty majątek udziałowca. Akcjonariuszowi będzie przysługiwał wówczas hipotetyczny, potencjalny zysk, który być może zostanie zrealizowany z uwagi na fakt, że dywidenda, którą dostanie w przyszłości będzie przypadała na mniejszą liczbę akcji. Niemniej jednak trudno określić, jak w przyszłości będzie kształtował się dochód wspomnianego akcjonariusza.</u>
          <u xml:id="u-205.2" who="#PrzedstawicielKomisjiPapierówWartościowychiGiełdAleksanderChłopecki">Przepisy art. 23 zakładają, że potencjalne, hipotetyczne zyski są równoznaczne z zyskiem faktycznie osiągniętym. Zwracam uwagę, że omawiamy ustawę o podatku dochodowym i zdaniem Komisji Papierów Wartościowych i Giełd należy przyjąć kryterium obliczalnego, realnego przysporzenia na rzecz określonej osoby, czyli podatnika.</u>
          <u xml:id="u-205.3" who="#PrzedstawicielKomisjiPapierówWartościowychiGiełdAleksanderChłopecki">W kolejności chciałbym odnieść się do wypowiedzi pana prezesa Krzysztofa Grabowskiego dotyczącej art. 76. Zwróciłem uwagę na fakt, że członkowie Komisji Finansów Publicznych wiele mówili o kwestii związanej z mieszkalnictwem. Mianowicie, art. 76, który stanowi o wyłączeniach do 2003 roku, nie uwzględnia listów zastawnych, które są instrumentem finansowania rozwoju budownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Rozumiem, że jeżeli listy zastawne nie zostaną uwzględnione we wspomnianym przepisie, wówczas zysk z tego instrumentu nie będzie podlegał opodatkowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#PrzedstawicielKomisjiPapierówWartościowychiGiełdAleksanderChłopecki">Artykuł 76 stanowi o zwolnieniach do roku 2003, które dotyczą między innymi akcji, obligacji, pewnych praw pochodnych. Wspomniana regulacja nie uwzględnia jednak listów zastawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#PosełWiesławCiesielski">Uważam, że członkowie Komisji Finansów Publicznych powinni mieć możliwość zapoznania się z proponowanymi redakcjami omawianych przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy pan prezes Krzysztof Grabowski uważa, że należałoby skreślić lit. b).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#PrezesKrzysztofGrabowski">Zaproponowałem, aby w art. 23 ust. 1 pkt 4 skreślić lit. b), c) i h) oraz przeredagować przepisy lit. d) i e). W materiale przedłożyliśmy proponowaną redakcję przepisu lit. e). Niestety, nową redakcję przepisu lit. d) będę mógł przedłożyć dopiero jutro rano, chyba że życzeniem członków Komisji jest, abym teraz odręcznie przygotował stosowną propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proszę o przygotowanie proponowanej redakcji przepisu lit. d) odręcznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#PrezesKrzysztofGrabowski">Przypominam, że w art. 23 ust. 2 należy skreślić pkt. 2 i 3, które dotyczą ust. 1 lit. b) i c), proponowanych do skreślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Otwieram dyskusję w sprawie art. 23 ust. 1 pkt 4 lit. b) i c).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Zarzuty należałoby podzielić na dwie grupy. Pierwszą grupę stanowią zarzuty dotyczące samej koncepcji wprowadzenia podatku od dochodów związanych z obrotem publicznym akcjami i papierami wartościowymi. Do drugiej grupy należy zaliczyć zarzuty dotyczące konkretnych regulacji zaproponowanych w projekcie rządowym. Niezależnie od przebiegu dyskusji oświadczam, że przygotowana zostanie opinia w formie pisemnej dotycząca sformułowanych zarzutów.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Oceniając wystąpienie pana prezesa Krzysztofa Grabowskiego, który stwierdził, że przepisy projektu ustawy są „niechlujnie” napisane. Pan prezes zwrócił uwagę na konieczność wprowadzenia zmian. Jest to niezwykle trudna problematyka. Ministerstwo Finansów wielokrotnie kontaktowało się z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd, między innymi w sprawie instrumentów pochodnych, których funkcjonowanie nie jest uregulowane. W efekcie współpracy w wielu kwestiach przyjęliśmy podobne sformułowania. Dlatego też, twierdzenie, jakoby w trakcie projektowania nie poczyniono żadnych starań, aby w odpowiedni sposób sformułować przepisy nie jest słuszne.</u>
          <u xml:id="u-214.2" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">W kolejności chciałbym ustosunkować się do idei opodatkowania zysków z obrotu publicznego akcjami i papierami wartościowymi. Zakładając, że opodatkowanie powinno mieć neutralny charakter, potwierdzam fakt, iż system prawny Unii Europejskiej nie zawiera regulacji, które wprowadzałyby bezwzględny obowiązek dostosowania się do określonych wymogów. W każdym kraju dopuszczalne jest stosowanie dowolnych regulacji. Dlatego też, w Polsce obowiązują nieuporządkowane regulacje, które wiążą się z opodatkowaniem zysków kapitałowych. Pragnę przypomnieć, że odsetki od lokat związanych z działalnością gospodarczą podlegają opodatkowaniu i łączeniu z dochodami z działalności gospodarczej, natomiast odsetki z tytułu lokat nie związanych z działalnością gospodarczą nie podlegają opodatkowaniu. Analogicznie, dochody z tytułu publicznego obrotu papierami wartościowymi do końca 2000 roku będą zwolnione z podatku, natomiast dochody z niepublicznego obrotu akcjami podlegają opodatkowaniu na zasadach ogólnych. Sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana w kontekście zasady opodatkowania z uwzględnieniem podziału podmiotowego na osoby prawne i fizyczne.</u>
          <u xml:id="u-214.3" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Wobec istotnych zastrzeżeń zgłaszanych w trakcie opracowywania projektu ustawy, również przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, rząd, podzielając część wspomnianych wątpliwości, postanowił przedłużyć okres zwolnienia do dnia 1 stycznia 2003 roku. Rząd założył również, że z dniem 1 stycznia 2003 roku wprowadzone zostanie opodatkowanie odsetek od lokat bankowych. Po przeprowadzeniu konsultacji z ekspertami uznano, że oszczędności mogą być opodatkowane jedynie niską, zryczałtowaną stawką. W toku prac zgłaszano propozycje, aby opodatkować oszczędności wyższą stawką podatkową, z zastosowaniem wyłączenia kwoty minimalnej nie podlegającej opodatkowaniu. Takie rozwiązanie byłoby trudne do wdrożenia. Dlatego też, przyjęto koncepcję wprowadzenia niskiego podatku zryczałtowanego na poziomie 5%, pobieranego u źródła przez bank płatnika. Propozycja opodatkowania oszczędności wiąże się z faktem, że inne kraje Unii Europejskiej stosują takie opodatkowanie w różnych wariantach. W niektórych krajach przyjęto zasadę, zgodnie z którą odsetki od lokat powiększają kwotę dochodów i są opodatkowywane na zasadach ogólnych, w innych - obowiązuje system ryczałtów, a w jeszcze innych - zasada, zgodnie z którą dochody uzyskiwane z tego tytułu są do pewnej wysokości zwolnione z podatku. Równocześnie dyrektywa Rady Unii Europejskich, zakładająca wyższe opodatkowanie niż zaproponowane w projekcie rządowym, wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 2001 roku.</u>
          <u xml:id="u-214.4" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Biorąc pod uwagę okoliczności uznano, iż wprowadzenie opodatkowania oszczędności od dnia 1 stycznia 2003 roku poprzez zastosowanie niskiej 5%-owej zryczałtowanej stawki nie powinno wywołać zakłóceń w lokowaniu oszczędności i spowodować odpływu oszczędności z banków.</u>
          <u xml:id="u-214.5" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Intencją propozycji Komisji Papierów Wartościowych i Giełd jest zrównanie zasad opodatkowania lokat i zasad opodatkowania dochodów uzyskiwanych z tytułu publicznego obrotu papierami wartościowymi. Wydaje się, że argumenty przemawiające za takim zrównaniem nie dotyczą podatków. Od strony podatkowej powinniśmy obserwować zrównanie publicznego i niepublicznego obrotu oraz zrównanie zysków finansowych w postaci dywidendy i odsetek z tytułu lokowania kapitałów. Posłowie muszą ocenić, czy rzeczywiście zaproponowane przez rząd opodatkowanie dochodów z tytułu publicznego obrotu od dnia 1 stycznia 2003 roku jest zbyt wysokie i czy należy zrównać wspomniane opodatkowanie z opodatkowaniem dochodów uzyskiwanych z tytułu oszczędności. Rozumiem, że jest to problem, który zdaniem Komisji Papierów Wartościowych i Giełd może być przyczyną odpływu środków finansowych z rynku kapitałowego.</u>
          <u xml:id="u-214.6" who="#PodsekretarzstanuJanRudowski">Autorzy projektu zaproponowali odsunięcie terminu wprowadzenia opodatkowania oraz wprowadzenie niskiej stawki opodatkowania oszczędności. Równocześnie projekt zawiera propozycję jednolitego potraktowania dochodów z tytułu obrotu publicznego i niepublicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#ZastępcaprezesaZofiaBielecka">Zdaniem Komisji Papierów Wartościowych i Giełd najważniejsze jest stworzenie takiego systemu podatkowego, aby przyczyną wyboru sposobu lokowania pieniędzy przez inwestora nie były rozwiązania podatkowe. Należy rozważyć, czy data wprowadzenia opodatkowania dochodów uzyskiwanych z rynku kapitałowego zaproponowana w projekcie jest właściwa. Czy rynek kapitałowy w Polsce powinien zostać opodatkowany na tym etapie funkcjonowania? Zdaniem Komisji Papierów Wartościowych i Giełd podatki powinny być symetryczne. W projekcie proponuje się opodatkowanie lokat bankowych zryczałtowanym podatkiem na poziomie 5%, przy założeniu, że dochody z tego tytułu będą opodatkowywane odrębnie. Zwracam uwagę, że alternatywą dla inwestora, który chce ulokować pieniądze w banku jest inwestycja na giełdzie. Dlatego też, również dochody z tytułu obrotu papierami wartościowymi nie powinny być łączone z pozostałymi dochodami uzyskiwanymi przez podatnika, ale powinny być odrębnie opodatkowane. Dodam, że rozliczenie wspomnianego podatku powinno odbywać się raz do roku.</u>
          <u xml:id="u-215.1" who="#ZastępcaprezesaZofiaBielecka">Wyjaśniam, że certyfikaty z funduszy zamkniętych, zgodnie z ustawą, są papierami wartościowymi i ich zbywanie jest traktowane analogicznie, jak zbywanie akcji. Dochody uzyskiwane z umorzenia jednostek uczestnictwa w otwartych funduszach inwestycyjnych są traktowane podobnie, jak zyski uzyskiwane ze sprzedaży akcji i nie są łączone z innymi dochodami.</u>
          <u xml:id="u-215.2" who="#ZastępcaprezesaZofiaBielecka">Generalnie, w Polsce powinien istnieć jednolity system opodatkowania zysków kapitałowych ze zbywania papierów wartościowych. Poszczególne papiery wartościowe, a więc akcje, obligacje, prawa poboru, czy derywaty nie powinny być traktowane odrębnie. Postulujemy, aby wszystkie papiery wartościowe w publicznym obrocie, które są zgodne z definicją takich papierów wartościowych, były traktowane analogicznie. Nie wiem, dlaczego zbywanie akcji w publicznym obrocie miałoby być traktowane inaczej niż zbywanie prawa do akcji, czy zbywanie obligacji w publicznym obrocie. Oczywiście, można stwierdzić, że żaden inwestor nie uzyskał dochodu ze sprzedaży obligacji w publicznym obrocie, bo w Polsce nie istnieją obligacje korporacyjne kupowane na giełdzie. Być może parlament uchwali zmiany do ustawy o obligacjach, ale z całą pewnością żaden inwestor nie kupi obligacji korporacyjnych na giełdzie, jeśli do 2003 roku zysk ze sprzedaży tych obligacji, w przeciwieństwie do zysku ze sprzedaży akcji w publicznym obrocie, będzie podlegał opodatkowaniu.</u>
          <u xml:id="u-215.3" who="#ZastępcaprezesaZofiaBielecka">Odniosę się teraz do kwestii listów zastawnych. Wyjaśniam, że w Polsce są już banki hipoteczne i w bliskiej przyszłości będziemy mieli do czynienia z emisjami listów zastawnych. Nie wiem jednak dlaczego dochód ze zbycia wspomnianego papieru wartościowego w publicznym obrocie miałby być opodatkowany.</u>
          <u xml:id="u-215.4" who="#ZastępcaprezesaZofiaBielecka">W kolejności chciałabym zabrać głos w sprawie opodatkowania oprocentowania z obligacji. Zgodnie z projektem stawka podatkowa dla osób prawnych wyniesie 15%, a dla osób fizycznych - 20% i dopiero po roku obowiązywania ustawy podatkowej zostanie obniżona do 15%. Szczegółowe uwagi będę zgłaszała w trakcie omawiania poszczególnych artykułów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Rozumiem, że pan prezes Krzysztof Grabowski chciałby zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#PrezesKrzysztofGrabowski">Przedstawię dwie uwagi.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#PrezesKrzysztofGrabowski">Po pierwsze, pan minister Jan Rudowski stwierdził, że należy dążyć do analogicznego traktowania rynku publicznego i niepublicznego. Stwierdzam, że zdecydowanie sprzeciwiamy się takiemu stanowisku. Inwestowanie na rynku publicznym ma być bezpieczne i dlatego obrót na tym rynku jest nadzorowany przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd. Poza tym, koszty wejścia na rynek publiczny są ogromne. Majątek narodowy nie może być prywatyzowany na rynku niepublicznym. Proces ten może przebiegać jedynie na rynku publicznym i w związku z powyższym rynek publiczny musi różnić się w sposób istotny od rynku niepublicznego.</u>
          <u xml:id="u-217.2" who="#PrezesKrzysztofGrabowski">Po drugie, pan minister Jan Rudowski odniósł się do zarzutu, iż ustawa jest „niechlujnie” napisana i stwierdził, że reprezentowane przeze mnie gremia nie starały się wcześniej pomóc w usunięciu błędów zawartych w projekcie. Organizacje, o których wspomniałem na początku mojej wypowiedzi przekazywały uwagi dotyczące projektu zarówno do Komisji Finansów Publicznych, na ręce pana przewodniczącego Henryka Goryszewskiego, jak i do Ministerstwa Finansów. Kilkakrotnie wysyłaliśmy do pana ministra Jana Rudowskiego pismo z prośbą o spotkanie. Niestety, nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi na wspomniane pisma i dlatego bardzo trudno było nam pomóc w usunięciu błędów zawartych w projekcie. Zdajemy sobie sprawę z faktu, że materia regulowana w ustawie jest trudna. Powtarzam, że chcieliśmy pomóc w toku prac nad projektem, ale nie mieliśmy takiej możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#PrzedstawicielKomisjiPapierówWartościowychiGiełdRyszardCzerniawski">Chciałbym zwrócić uwagę na dwie kwestie.</u>
          <u xml:id="u-218.1" who="#PrzedstawicielKomisjiPapierówWartościowychiGiełdRyszardCzerniawski">Po pierwsze, ustosunkuję się do horyzontu czasowego. Mianowicie, propozycja Ministerstwa Finansów nie rozwiązuje problemu, a jedynie odsuwa to rozwiązanie w czasie. Ludzie starają się lokować oszczędności na długi okres, a trzy lata, które dzielą nas od roku 2003 nie są długim okresem. Listy zastawne są papierami wartościowymi o dziesięcio-, dwudziestoletniej zapadalności. Niedługo emitowane będą również dziesięcio-, dwudziestoletnie obligacje. Wpływ na decyzję inwestora założenia, że dochody ze sprzedaży takich papierów wartościowych będą za kilka lat opodatkowane, będzie oczywisty.</u>
          <u xml:id="u-218.2" who="#PrzedstawicielKomisjiPapierówWartościowychiGiełdRyszardCzerniawski">Po drugie, chciałbym odnieść się do różnic pomiędzy rynkiem publicznym i niepublicznym. Spółki publiczne notowane na giełdach należą do grupy wzorowych podatników, którzy płacą podatki w terminie. Oczywiście, również w tych podmiotach zdarzają się uchybienia, ale wynikają one głównie z nieprecyzyjności przepisów. Jest to warunek funkcjonowania w obrocie publicznym. Zwracam uwagę, że sprzedaż akcji w obrocie niepublicznym odbywa się poprzez wręczenie akcji nabywcy. Przeniesienie prawa własności do papieru wartościowego na okaziciela nie wymaga zawarcia umowy i zgodnie z Kodeksem handlowym odbywa się poprzez wydanie papieru nabywcy. Nikt poza zainteresowanymi stronami nie dysponuje informacjami na temat wspomnianej transakcji. Tymczasem w obrocie publicznym wszystko jest dokumentowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Bardzo uważnie wysłuchałam wypowiedzi pani prezes Zofii Bieleckiej oraz pana prezesa Krzysztofa Grabowskiego. Istotną kwestią jest sposób i termin wprowadzenia opodatkowania, ale znacznie ważniejszy jest przedmiot opodatkowania. W moim przekonaniu, różne formy inwestowania powinny być analogicznie opodatkowane. Odsetki z tytułu lokaty w banku, czy zyski ze sprzedaży papierów wartościowych powinny być tak samo opodatkowane. Problem polega na tym, co opodatkowujemy. Odnośnie do sposobu opodatkowania, z artykułów prasowych wynika, że Ministerstwo Finansów zgadza się na taki sam sposób opodatkowania dochodów ze sprzedaży akcji oraz dochodów z lokat bankowych. Proszę, aby pan minister Jan Rudowski potwierdził bądź zaprzeczył powyższej tezie.</u>
          <u xml:id="u-220.1" who="#PosłankaHelenaGóralska">Postulat przedstawiony między innymi przez pana prezesa Krzysztofa Grabowskiego sprowadza się do tego, aby do przychodów uzyskiwanych przez osoby fizyczne na rynku kapitałowym stosowana była kasowa, a nie memoriałowa zasada opodatkowania. W prawie podatkowym stosowana jest generalnie zasada memoriałowa. Tymczasem, uczestnicy dyskusji proponują przyjęcie w odniesieniu do rynku kapitałowego zasady kasowej, gdyż zasada memoriałowa może być zawodna. Istnieje niebezpieczeństwo, że „memoriał nigdy nie zamieni się w kasę”.</u>
          <u xml:id="u-220.2" who="#PosłankaHelenaGóralska">Przypominam przepis art. 23 ust. 1 pkt 4 lit. b), który był przedmiotem długiej debaty. Doszliśmy do wniosku, że jeżeli w jakiejś spółce zysk nie zostanie podzielony, to kwotę tę należy opodatkować. Zastanawialiśmy się, czy osoba fizyczna ma odpowiadać za to, że ktoś nie dokonał podziału zysku spółki. Analizując przepis lit. b) doszłam do wniosku, że ma tu zastosowanie zasada memoriałowa. Moim zdaniem, należy rozważyć, czy zasada memoriałowa może być stosowana w odniesieniu do przychodów z rynku kapitałowego. Rozumiem, że pan minister Jan Rudowski ustosunkuje się jutro do zaproponowanych zmian.</u>
          <u xml:id="u-220.3" who="#PosłankaHelenaGóralska">Należy zastanowić się również, czy przychody z poszczególnych rodzajów papierów wartościowych powinny być tak samo opodatkowane. W tej kwestii nie mam zdania. Teoretycznie, żaden z rodzajów papierów wartościowych nie powinien być traktowany preferencyjnie. Przypominam, że w 1993 roku, kiedy to ministrem był pan Jerzy Osiatyński, obligacje były sprzedawane po raz pierwszy. Nikt nie znał papierów wartościowych tego rodzaju i dlatego, aby zachęcić podatników do nabycia obligacji przewidziano możliwość dokonania odpisu podatkowego z tytułu zakupu wspomnianych papierów wartościowych. Być może w owym momencie takie preferencje były uzasadnione, ale minęło już tyle lat, że taka sytuacja może już nigdy nie wystąpić. Dodam, że Ministerstwo Finansów w materiałach dotyczących rozchodów związanych z finansowaniem niedoboru budżetowego, obsługi długu, zapowiada, że w czwartym kwartale tego roku przeprowadzona zostanie emisja obligacji oszczędnościowych. Teoretycznie, mogę sobie wyobrazić, że w takiej sytuacji możliwe byłoby wprowadzenie pewnych preferencyjnych rozwiązań po to, aby zachęcić podatników do nabywania obligacji.</u>
          <u xml:id="u-220.4" who="#PosłankaHelenaGóralska">Podzielam niektóre ze zgłoszonych wątpliwości. Rozumiem jednak, że w trakcie jutrzejszego posiedzenia pan minister Jan Rudowski przedstawi opinię w sprawie zgłoszonych propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#ZastępcaprezesaZofiaBielecka">Osoby nabywające obligacje skarbowe zawsze korzystały z preferencji. Zwracam jednak uwagę, że zgodnie z art. 56 projektu, obligacje, które są dłużnymi papierami wartościowymi są objęte rozwiązaniami preferencyjnymi. W projekcie zaproponowano opodatkowanie odsetek od obligacji korporacyjnych na poziomie 20%, natomiast, odsetek od obligacji komunalnych i skarbowych - na poziomie 5%. Zgłaszane przez nas zastrzeżenia nie dotyczą powyższej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#ZastępcaprezesaZofiaBielecka">Alternatywą dla inwestowania na rynku giełdowym i pozagiełdowym jest deponowanie środków na lokatach bankowych. Walczymy o to, aby opodatkowanie zysków kapitałowych było analogiczne jak opodatkowanie dochodów z lokat bankowych. Oznacza to, że po pierwsze wspomniane zyski nie powinny być łączone z innymi dochodami, a po drugie, powinny być opodatkowane niższą stawką podatkową. Zgodnie z projektem, dochody z lokat bankowych mają być opodatkowane na poziomie 5%. Uważamy, że taka 5-procentowa stawka powinna być stosowana również odnośnie do zysków kapitałowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Po pierwsze, należy zastanowić się, czy w odniesieniu do jednej kategorii zysków kapitałowych powinno się stosować zasadę kasową, a w odniesieniu do innej kategorii - zasadę memoriałową. W rzeczywistości odsetki są opodatkowywane zgodnie z zasadą kasową na koniec roku. Odsetki są ewidencjonowane na rachunku bankowym posiadacza konta. Podobnie wygląda kwestia dywidendy. Zwracam uwagę, że cena papierów wartościowych zmienia się i jeżeli przykładowo okaże się, że ich wartość jest na koniec roku niższa niż w roku poprzednim, to czy wspomniane straty podatnik będzie mógł odliczać przez 5 lat. Jeżeli podatnik dysponuje papierami wartościowymi tylko jednej spółki, które są formą lokaty kapitału, to w jaki sposób będzie mógł odliczyć straty? Czy podatnik musiałby kupić inne papiery, aby odliczyć wspomniane straty?</u>
          <u xml:id="u-222.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Uważam, że w odniesieniu do obu kategorii zysków kapitałowych należałoby stosować zasadę kasową.</u>
          <u xml:id="u-222.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przypominam przykład przedstawiony przez pana dyrektora Sławomira Maliszewskiego dotyczący trzech udziałowców spółki. Zakładaliśmy, że jeden z udziałowców może wykupić akcje pozostałych akcjonariuszy. Spółka natomiast może wykupić jego udziały w celu umorzenia. W takiej sytuacji nikomu nie przybywa majątku. Dodam, że w sytuacji, gdy przybędzie majątku spółce, która następnie poniesie straty, realna wartość udziałów, mimo podwyższenia wartości księgowej, obniży się. Jak w takiej sytuacji rozliczyć stratę? Ustawa nie pozwala bilansować strat i dochodów z różnych źródeł.</u>
          <u xml:id="u-222.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przedstawię teraz drugą uwagę, wynikającą z obserwacji procesów zachodzących na rynku. Chciałbym nawiązać do zagrożenia wycofywania się inwestorów z polskiej giełdy. Wspomniane zagrożenie jest dostrzegane zwłaszcza w sytuacjach, w których duże korporacje zagraniczne przejmują polskie spółki i zapowiadają wycofanie się z giełdy. Jeżeli wspomniane zjawisko będzie się utrzymywało, wówczas giełda warszawska, która miała stać się giełdą o charakterze regionalnym, może mieć problemy z utrzymaniem poziomu kapitalizacji. Nie wiem, czy byłoby to korzystne dla Polski. Uważam, że wspomniany problem powinien dostrzegać rząd, a nie tylko niektórzy posłowie. Nie jestem przekonany o konieczności równego traktowania podmiotów gospodarczych. Równość wobec prawa należy się obywatelom. Przypominam, że pan Jerzy Osiatyński był autorem wdrożonej koncepcji zastosowania specjalnych przywilejów podatkowych dla nabywców obligacji. W owym czasie, kiedy to budżet państwa był w bardzo trudnej sytuacji obligacje były nowym papierem wartościowym. W ten sposób zachęcano podatników do nabywania obligacji.</u>
          <u xml:id="u-222.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Należy się zastanowić, czy organizując rynek kredytów hipotecznych, nie powinniśmy wprowadzić na czas określony przykładowo ulgi związanej z listami zastawnymi, które mają zaistnieć na rynku kredytów długoterminowych. Przypominam, że przez ponad pół wieku w Polsce nie istniał rynek kapitałowy, który jest obecnie z trudem odbudowywany. Przykładowo, czy podatnicy dysponują wiedzą o warrantach. Z wspomnianym terminem spotkałem się czytając podręcznik Janczewskiego poświęcony zagadnieniom prawa handlowego, wekslowego i czekowego.</u>
          <u xml:id="u-222.5" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proponuję, aby rozstrzygnąć powyższą kwestię w trakcie jutrzejszego posiedzenia, po otrzymaniu niezbędnych materiałów. Dopiero wówczas będziemy mogli zestawić opinię przygotowaną przez przedstawiciela Ministerstwa Finansów z propozycjami zapisów zgłoszonymi przez pana prezesa Krzysztofa Grabowskiego. W kolejności rozważymy propozycje skreślenia niektórych zapisów w art. 23 i ewentualnie powrócimy do stosownych zapisów ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych jest przeciwny przyjęciu powyższej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Muszę wspomnieć o jeszcze jednym argumencie, który przemawia za równorzędnym traktowaniem dochodów z inwestycji giełdowych i odsetek z lokat bankowych. Lokaty bankowe są w pewnym sensie uprzywilejowane, albowiem są objęte gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Podatnik, który zdeponuje środki pieniężne na lokacie bankowej, może leżeć na kanapie i oglądać prospekty biur podróży.</u>
          <u xml:id="u-223.1" who="#PosłankaHelenaGóralska">Na zakończenie chciałabym opowiedzieć jeszcze krótką anegdotkę. Mianowicie, blisko ćwierć wieku temu kupiłam trzytomową fascynującą książkę zatytułowaną: „Stenogramy Anny Jambor”, która traktuje o życiu pewnej kobiety w okresie od 1928 do 1939 roku, która „zrobiła duże pieniądze”. Książka jest dlatego fascynująca, ponieważ jej bohaterka wciąż dokonywała różnorakich inwestycji, w tym między innymi kupowała i sprzedawała kamienice, zaciągała nowe kredyty, aby spłacić stare. Muszę przyznać, że w owym czasie czytałam tę książkę, tak jakby była ona napisana w obcym języku. Autor używał bowiem sformułowań typu: „dobrze, że weksle oddałam do dyskonta, a nie do inkasa”. Dla ciekawostki dodam, że bohaterka odziedziczyła po kimś listy zastawne. W ten sposób zaczęłam zdobywać wiedzę dotyczącą rynku kapitałowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przysłuchując się tej historii, doszedłem do wniosku, że Ministerstwo Finansów zapomniało opodatkować książek z autografem autora. Wartość takiej pozycji jest bowiem wyższa niż wartość egzemplarza nie podpisanego przez autora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#PosełWiesławCiesielski">Zanim przejdziemy do omawiania kolejnych regulacji, chciałbym prosić, aby pan przewodniczący Henryk Goryszewski poinformował członków Komisji Finansów Publicznych o tym, jaki będzie porządek jutrzejszego posiedzenia. Przypominam, że zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami w trakcie jutrzejszego posiedzenia Komisja Finansów Publicznych miała rozpocząć prace nad budżetem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zgodnie z terminarzem prac nad budżetem, ustalanym przez Prezydium Sejmu, jutro o godzinie 11.00 Komisja Finansów Publicznych rozpoczyna prace nad budżetem. Jako przewodniczący zaproponowałem, aby każdorazowo po wyczerpaniu porządku dziennego podejmować prace nad ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Panie przewodniczący Goryszewski, czy w dniu dzisiejszym kontynuujemy prace nad ustawami podatkowymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy jest kworum?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#PrzedstawicielkaSekretariatuKomisjiFinansówPublicznych">Tak. W chwili obecnej na sali obrad jest obecnych 12 posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proponuję, abyśmy zamknęli posiedzenie o godzinie 18.00.</u>
          <u xml:id="u-230.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do omówienia art. 28 ust. 1. Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby zabrać głos w sprawie wyżej wymienionego przepisu? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-230.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do art. 28 ust. 2. Czy ktoś z posłów chciałby zgłosić jakieś wątpliwości dotyczące przepisu art. 28 ust. 2? Nie ma wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-230.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby zabrać głos w sprawie przepisu art. 28 ust. 3?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Przyznaję, że nie wiem, czym różni się dzień zarachowania od dnia zapłaty. Proszę o zdefiniowanie pojęcia „dzień zarachowania”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proszę przedstawiciela Ministerstwa Finansów o wyjaśnienie wątpliwości zgłoszonej przez pana posła Andrzeja Wielowieyskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#DyrektorDepartamentuPodatkowegowMinisterstwieFinansówSławomirMaliszewski">Pojęcie „dzień zarachowania” jest charakterystyczne w ujęciu memoriałowym. Dzień zarachowania będzie to dzień otrzymania faktury lub dzień, w którym zapłata staje się wymagalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Rozumiem, że dniem zarachowania będzie najczęściej dzień wystawienia faktury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#PosełWiesławCiesielski">Nie przypominam sobie dyskusji, w wyniku której w ust. 3 wyraz „dewizowy” został zastąpiony wyrazem „krajowy”. Termin „bank krajowy” ma inny sens niż wynikałoby z omawianego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Podobne wątpliwości zgłaszali posłowie w toku prac nad ustawą o podatku dochodowym od osób prawnych. Informuję, że w prawie dewizowym nie istnieje pojęcie „bank dewizowy”, zaś termin „bank krajowy” funkcjonuje w prawie bankowym. W wyniku negocjacji z przedstawicielami Ministerstwa Finansów przyjęliśmy termin „bank krajowy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">A jeżeli rachunek jest prowadzony za granicą? Zwracam uwagę, że w projekcie zaproponowano następujący zapis: „ustalonego przez bank krajowy obsługujący podatnika ponoszącego koszt”. W tym kontekście wyobraźmy sobie, że powołano specjalną firmę, która prowadzi roboty w zakresie konserwacji zabytków w Niemczech i która ma rachunek w banku niemieckim. Zgodnie z generalną zasadą właściciel wspomnianej firmy, będący rezydentem będzie płacił podatki w Polsce. Który z banków będzie dla tego podatnika bankiem krajowym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#PosełWiesławCiesielski">Jeżeli dobrze pamiętam, zgodnie z ustawą o restrukturyzacji banków spółdzielczych bankiem krajowym jest na przykład BGŻ. Czy 60% polskich banków, które należą do kapitału obcego można nazwać bankami krajowymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Chciałbym zgłosić jeszcze jedną wątpliwość. Przypominam, że omawiany przepis ma następującą redakcję: „Jeżeli koszty są wyrażone w walutach obcych, a między dniem ich zarachowania i dniem zapłaty występują różne kursy walut, koszty te odpowiednio podwyższa się lub obniża o różnicę wynikającą z zastosowania kursu sprzedaży walut z dnia zapłaty, ustalonego przez bank krajowy obsługujący podatnika ponoszącego koszt oraz z zastosowania kursu średniego, ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski, z dnia zarachowania kosztów”. Załóżmy, że podatnik dokonał operacji. W dniu zarachowania bank prowadzący rachunek podatnika przeliczał dolary według kursu: 1 dolar = 4,03 złotego. Kurs średni wynosił w tym dniu 4,02 złotego za 1 dolara. Natomiast w dniu zapłaty ustalono kurs na poziomie 4,10 złotego za 1 dolara. Ile będzie wynosiła wspomniana różnica? Czy będzie to 4,10 złotego pomniejszone o 4,02 złotego, czy też 4,10 złotego pomniejszone o 4,03 złotego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Zwracam uwagę, że wyłącznie zrealizowane różnice kursowe będą stanowiły koszt uzyskania przychodów. W powyższym przykładzie podatnik dokonuje zarachowania po kursie 4,02 złotego za 1 dolara, natomiast w momencie faktycznej zapłaty kurs wzrasta do poziomu 4,10 złotego za 1 dolara. Wzrost kursu zwiększa zatem kwotę kosztów uzyskania przychodów. Wspomniane różnice są tylko umownie nazywane różnicami kursowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Załóżmy, że w dniu zarachowania kurs stosowany przez bank podatnika wynosił 4,03 złotego za 1 dolara, natomiast średni kurs ogłoszony przez Narodowy Bank Polski wynosił 4,04 złotego za dolara. Który z wspomnianych kursów zostanie uwzględniony przy ustalaniu różnicy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Będzie to kurs średni ogłaszany przez Narodowy Bank Polski w dniu zarachowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Omawianą różnicę będzie stanowił kurs średni ogłoszony przez Narodowy Bank Polski w dniu zarachowania pomniejszony o faktyczny kurs z dnia zapłaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W związku z powyższym konieczne będzie przeredagowanie wspomnianego przepisu. Nowy ust. 3 powinien dotyczyć różnicy między kursem obowiązującym w dniu zapłaty, a średnim kursem z dniu zarachowania kosztów, ogłoszonym przez Narodowy Bank Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#PosełWiesławCiesielski">Proponowałbym takie przeredagowanie ust. 2, aby możliwe było skreślenie ust. 3. Powinniśmy wyraźnie określić koszty zarachowane i koszty faktycznie zapłacone. W moim przekonaniu, wspomniany przepis mógłby uzyskać następującą redakcję: „Koszty w walutach obcych, zarachowane, ale jeszcze nie zapłacone, przelicza się na złote według kursu średniego z dnia ich zarachowania, ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski. Pozostałe koszty w walutach obcych przelicza się na złote według kursów sprzedaży z dnia zapłaty, ogłaszanych przez bank dewizowy, obsługujący podatnika ponoszącego koszty”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proszę o przedłożenie wspomnianej propozycji w formie pisemnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Przypominam, że Komisja Finansów Publicznych podjęła decyzję o skreśleniu zwrotu „bank dewizowy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Powyższa kwestia nie stanowi problemu. Mówimy teraz o procedurze rozliczania różnic kursowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Nalegam, aby członkowie Komisji Finansów Publicznych zaakceptowali redakcję zaproponowaną pierwotnie w projekcie. Po pierwsze, podatnicy znają doskonale omawiany przepis. Po drugie, nie chcemy wyodrębnić jakiejś szczególnej kategorii kosztów uzyskania przychodów. Załóżmy, że przedsiębiorca sprowadził z zagranicy telewizor marki „SONY” za 1 tys. dolarów i tego samego dnia sprzedał go. Przy czym, podmiot, od którego przedsiębiorca kupił telewizor wyznaczył mu termin płatności na 14 dni. Przedsiębiorca ma prawo zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów kwotę 4 tys. złotych, przy założeniu, że 1 dolar stanowi równowartość 4 złotych w dniu, w którym sprzedał wspomniany telewizor. Zakładając, że po 14 dniach, czyli w dniu zapłaty 1 dolar kosztuje 4,5 złotego, przedsiębiorca ma prawo powiększyć koszty uzyskania przychodów zarachowane w kwocie 4 tys. złotych o 500 złotych. Analogicznie, jeżeli w dniu zapłaty obowiązywałby kurs: 1 dolara = 3,5 złotego, wówczas przedsiębiorca musiałby zmniejszyć koszty uzyskania przychodów zarachowane w kwocie 4 tys. złotych o 500 złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Panie dyrektorze Maliszewski, stwierdził pan, że podatnicy znają doskonale omawianą redakcję. W moim przekonaniu, jest to bardzo trudny zapis. Uważam, że wspomniany przepis powinien stanowić, że jeżeli kurs nabycia waluty w dniu zapłaty jest wyższy niż średni kurs ogłoszony przez Narodowy Bank Polski w dniu zarachowania, wówczas różnica stanowi dodatkowy koszt uzyskania przychodów i odpowiednio, jeśli kurs nabycia waluty w dniu zapłaty jest niższy niż średni kurs ogłoszony przez Narodowy Bank Polski w dniu zarachowania, wówczas różnica zmniejsza koszty uzyskania przychodów.</u>
          <u xml:id="u-251.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Nie uzyskałem jeszcze odpowiedzi na pytanie dotyczące podmiotu, który ma rachunek za granicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">W przypadku wpłaty bądź wypłaty z rachunku zagranicznego będą stosowane kursy średnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Z którego ustępu wynika wspomniana zasada?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Stanowi o tym ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Dlaczego w takiej sytuacji są stosowane kursy średnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">W takiej sytuacji pieniądze są sprowadzane do kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 4. Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Zwracam uwagę, że w ust. 3 przyjęto sformułowanie „przy zastosowaniu kursu sprzedaży walut z dnia zapłaty”, natomiast w ust. 4 - zwrot „kurs sprzedaży walut z dnia faktycznej zapłaty”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy wyraz „faktycznej” jest konieczny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Skreślenie wspomnianego wyrazu nie zmienia sensu przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zatem w ust. 4 skreślamy wyraz „faktycznej”. Przechodzimy do omówienia ust. 5. Dlaczego pewien fragment jest zapisany kursywą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Analogiczny przepis zawarty w projekcie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych był bardzo długi i dotyczył zarówno zagadnień przychodowych, jak i kosztowych. W konsekwencji omawiany przepis został, podobnie jak w projekcie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, podzielony na trzy przepisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Chciałabym zgłosić uwagę redakcyjną. Uważam, że wyrazy typu: „ich”, „jej”, „jego” powinny być zastąpione wyrazem „ich”, gdyż przepis dotyczy spłaty pożyczek i kredytów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zwracam uwagę na następujący fragment: „dodatkowe wydatki poniesione w walutach obcych na spłatę pożyczek (kredytów)” oraz sformułowanie: „z dnia otrzymania kredytów (pożyczek)”. Czy nie należałoby ujednolicić zapisu? Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#PosełWiesławCiesielski">Chciałbym powrócić do zapisu, w którym użyto sformułowania „bank krajowy”. Mianowicie, ustawa - Prawo bankowe stanowi, że bank krajowy jest to bank mający siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Wspomniany słowniczek został jednak przygotowany na użytek konkretnej ustawy - Prawo bankowe. Przykładowo, ustawa o restrukturyzacji banków spółdzielczych inaczej definiuje pojęcie „bank krajowy”. W związku z powyższym, uważam, że zwrot „bank krajowy” bądź „bank dewizowy” należałoby zastąpić zwrotem „bank uczestniczący w obrocie dewizowym za granicą”, gdyż o taki bank chodzi w istocie. Poza tym, zaproponowane sformułowanie funkcjonuje w ustawie - Prawo bankowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Rzeczywiście, w ustawie o restrukturyzacji banków spółdzielczych funkcjonuje pojęcie „banku krajowego” o zupełnie innym znaczeniu niż w ustawie - Prawo bankowe. Proponuję wprowadzić do słowniczka omawianej ustawy zapis, który stanowiłby, że pojęcie „bank krajowy” jest zdefiniowane w ustawie - Prawo bankowe. Wówczas unikniemy wątpliwości interpretacyjnych. Przypominam, że w ustawie o restrukturyzacji banków spółdzielczych pojęcie „bank krajowy” dotyczyło banku zrzeszającego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 5a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Przypominam, że zgłosiłam wątpliwość dotyczącą zaimków typu: „ich”, „jego”, „jej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Należałoby przyjąć następujący zapis: „Dodatkowe wydatki poniesione w walutach obcych na spłatę pożyczek (kredytów) w walutach obcych, zaciągniętych na sfinansowanie środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, związane z różnymi kursami tych walut z dnia otrzymania pożyczek (kredytów) z dnia ich spłaty w części nie uwzględnionej przy ustalaniu, stosownie do art. 35 ust. 5, wartości początkowej tych środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, stanowią koszt uzyskania przychodów w dacie ich spłaty”.</u>
          <u xml:id="u-269.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 5a. Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby zabrać głos? Przechodzimy do ust. 5b.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Czy w omawianym przepisie musi być użyte sformułowanie „przy ustalaniu kwoty kosztów uzyskania przychodów”? W moim przekonaniu, należałoby przyjąć sformułowanie „przy ustalaniu kosztów uzyskania przychodów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Rzeczywiście. Moim zdaniem omawiany przepis powinien mieć następującą redakcję: „Przy ustalaniu kosztów uzyskania przychodów wymienionych w ust. 5 i 5a stosuje się odpowiednio kursy, o których mowa w ust. 3”. Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Rozumiem, że w projekcie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych wprowadzamy zmiany polegające na skreśleniu kwot.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Wszystkie uzgodnione poprawki zostaną uwzględnione również w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych. Ustęp 6 stanowi: „kosztami uzyskania przychodów są również wydatki poniesione przez pracodawcę...”. Dlaczego autorzy tego wspomnianego przepisu użyli sformułowania „również”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Takiego podatnika obowiązują ogólne regulacje dotyczące kosztów uzyskania przychodów. Poza powszechnie występującymi kosztami ponoszone są także wydatki na zapewnienie prawidłowej realizacji pracowniczego programu emerytalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Po pierwsze, wyraz „również” jest zupełnie zbędny. Po drugie, chciałabym zapytać przedstawicieli Biura Legislacyjnego, czy nie należałoby wprowadzić w omawianym przepisie odwołanie do ustawy o pracowniczych programach emerytalnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Taka redakcja będzie odnosiła się wyłącznie do przywołanej ustawy. Tymczasem, zaproponowane pierwotnie brzmienie odnosi się również do aktów wykonawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">W moim przekonaniu, zwrot „zapewnienie prawidłowej realizacji pracowniczego programu emerytalnego” dziwnie brzmi. Chciałabym również dowiedzieć się od pana ministra Jana Rudowskiego, czy po wydaniu do ustawy o pracowniczych programach emerytalnych aktów wykonawczych, nie będą powstawały zbyt duże koszty uzyskania przychodów? Być może należałoby przyjąć redakcję, która odnosiłaby się wyłącznie do ustawy. Wydaje mi się, że zaproponowany w projekcie zapis jest ryzykowny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Rozumiem, że koszty obsługi i zatrudnienia pracownika, którego zadaniem jest ta obsługa można również zakwalifikować jako koszty zapewnienia prawidłowej realizacji pracowniczego programu emerytalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Nie przygotowujemy przepisów o pracowniczych programach emerytalnych, choć opiniowaliśmy wspomniane regulacje. Wydatki, o których mówimy były tam ściśle określone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Omawiany przepis nie dotyczy wyłącznie składki, ale również innych wydatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Tak. Zapis dotyczy wydatków związanych z zapewnieniem prawidłowej realizacji pracowniczego programu emerytalnego. Niestety, w chwili obecnej nie jestem w stanie wymienić wspomnianych wydatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Uważam, że w takich sytuacjach przedstawiciele Ministerstwa Finansów powinni zachowywać nadzwyczajną czujność. Proszę o sprawdzenie w ustawie o pracowniczych programach emerytalnych, co stanowi koszt związany z zapewnieniem prawidłowej realizacji pracowniczego programu emerytalnego. Zdaję sobie sprawę z faktu, że w chwili obecnej nie funkcjonują pracownicze programy emerytalne i że nasze dywagacje są hipotetyczne. Niemniej jednak trzeba zachować ostrożność przyjmując tego typu przepisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym jeszcze zabrać głos w sprawie ust. 5b. Próbowaliśmy odtworzyć przebieg dyskusji, która odbyła się w trakcie prac nad ustawą o podatku dochodowym od osób prawnych, a która dotyczyła propozycji skreślenia wyrazu „kwoty”. Wydaje się, że utrzymanie wyrazu „kwoty” byłoby zasadne. Ust. 5 i 5a dotyczą wydatków, które mogą być zaliczone do kosztów uzyskania przychodów. Przepis 5b dotyczy obliczania kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Proponuję zastąpienie zwrotu „kwoty kosztów” zwrotem „sumy kosztów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Być może powyższa propozycja jest słuszna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zwracam jednak uwagę, że w ust. 3 uwzględniono sformułowanie: „koszty te odpowiednio podwyższa się lub obniża”. Autorzy nie użyli zwrotu „kwotę tych kosztów odpowiednio podwyższa się lub obniża”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Należałoby zatem przyjąć zwrot „przy ustalaniu wysokości kosztów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przyjmujemy propozycję zastąpienia zwrotu „kwoty kosztów” zwrotem „wysokości kosztów”.</u>
          <u xml:id="u-289.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 7. Czy ktoś z członków Komisji Finansów Publicznych chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Niestety, pani minister Ewa Lewicka opuściła już salę obrad. Mimo to, chciałabym dowiedzieć się, czym jest pracownicze towarzystwo emerytalne? Zwracam uwagę, że zarówno na mocy przepisów ust. 6 i 7 pewne kwoty związane z emeryturami są wliczane w koszty. Niestety, nie znamy nawet rzędu wielkości tych kosztów. Odnoszę wrażenie, że Ministerstwo Finansów przyjęło takie rozwiązania podatkowe dotyczące zagadnień emerytalnych, jakie zaproponowało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. W moim przekonaniu, w procesie projektowania rozwiązań autorzy wykazali zbyt mało ostrożności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Pani dyrektorze Maliszewski, co stanowi przychód dla pracodawcy będącego akcjonariuszem pracowniczego towarzystwa emerytalnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Nie ma żadnego przychodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Wcześniej jednak powinniśmy zapoznać się z definicją pojęcia „pracownicze towarzystwo emerytalne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przychodem pracodawcy będącego akcjonariuszem pracowniczego towarzystwa emerytalnego, produkującego obuwie, są wpływy ze sprzedaży wyprodukowanego obuwia. Czy w związku z faktem, że pracodawca jest akcjonariuszem służebnym wobec swoich pracowników w omawianej sytuacji zastosowanie ma jeszcze przepis pkt. 1 i 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">W pierwszej kolejności podejmę próbę odparcia zarzutów zgłoszonych przez panią posłankę Helenę Góralską, jakoby autorzy projektu nie wykazali w toku prac nadzwyczajnej czujności.</u>
          <u xml:id="u-295.1" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Po przeanalizowaniu pakietu ustaw dotyczących reformy, stwierdziłem, że niektóre rozwiązania w nich zawarte są kpiną z Kodeksu handlowego i Kodeksu cywilnego. Fundusz emerytalny ma osobowość prawną, a jedynym jego organem zarządzającym jest towarzystwo funduszy emerytalnych. W związku z faktem, że fundusz emerytalny ma osobowość prawną, to powinien mieć zarząd i radę nadzorczą. Proponowałem, aby zastosowano jedną z form działalności przewidzianej w Kodeksie handlowym i w konsekwencji osobiście napisałem notatkę po godzinach pracy i przedłożyłem ją ministrowi. We wspomnianej notce wyjaśniłem, czego dotyczą moje zastrzeżenia.</u>
          <u xml:id="u-295.2" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Fundusz emerytalny posiadający osobowość prawną nie ma żadnych organów. Zarządza nim towarzystwo emerytalne, które jest spółką akcyjną. Natomiast sytuacja w zakresie pracowniczych funduszy emerytalnych jest jeszcze bardziej skomplikowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Czy wspomniana konstrukcja nie jest podobna do konstrukcji NFI? Wierzę, że pan dyrektor Sławomir Maliszewski zachował niezbędną ostrożność w toku projektowania rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Pozwolę sobie omówić sposób funkcjonowania pracowniczych funduszy emerytalnych. Wydatki pracowniczego funduszu nie są zaliczane do kosztów uzyskania przychodów tego pracowniczego funduszu emerytalnego, ale stanowią koszt uzyskania przychodów pracowniczego towarzystwa emerytalnego. Koszty pracowniczego towarzystwa emerytalnego będącego organem zarządzającym są pokrywane przez akcjonariuszy tworzących pracowniczy fundusz emerytalny. W powyższej konstrukcji żaden z podmiotów nie ponosi własnych kosztów. Zatem, konieczne jest przyjęcie tego rozwiązania z „dobrodziejstwem inwentarza” bądź całkowite zmodyfikowanie zaproponowanych przepisów. Niestety, takie działanie nie może być zainicjowane przez ministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Efekty wspomnianych działań poznamy w 2009 roku i oświadczam, że po raz pierwszy cieszę się, że skończyłam 50 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Dziękując panu dyrektorowi Sławomirowi Maliszewskiemu za wyjaśnienia, informuję, że powyższe wątpliwości były brane pod uwagę w trakcie prac nad ustawami o funduszach emerytalnych. Osobowość prawną nadano funduszom emerytalnym dla ostrożności. Zgodnie z intencją jedyną formą przepływu kapitału od funduszu do towarzystwa miało być uiszczenie opłaty za zarządzanie. Zarzut, iż fundusz emerytalny będący osobą prawną nie ma żadnych organów był zgłaszany w toku prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Chciałabym jeszcze ustosunkować się do przepisu ust. 7 pkt 2 dotyczącego opłat pobieranych przez Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi. Czy powyższa kwestia powinna być uregulowana w ust. 7? Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi wydaje zgodę na utworzenie pracowniczego programu emerytalnego. Czy opłaty pobierane przez UNFE, stanowiące koszt uzyskania przychodów nie powinny być uwzględnione w innym przepisie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Proponuję przyjęcie ust. 7 pkt 2 w dotychczasowym brzmieniu. Przepisy pkt. 1 i 2 określają co - w drodze wyjątku - akcjonariusze pracowniczego towarzystwa emerytalnego mogą zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Zgodnie z generalną zasadą takie wydatki, które nie są przecież związane z prowadzoną przez wspomnianych akcjonariuszy działalnością, nie powinny stanowić kosztów uzyskania przychodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Rozumiem, że opłata za wydanie przez Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi licencji stanowi pewien koszt. Być może jednak UNFE może nakładać również kary. Czy takie ewentualne kary miałyby stanowić koszt uzyskania przychodów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Omawiany przepis dotyczy tylko i wyłącznie opłat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Zwracam uwagę na następujące sformułowanie: „opłaty pobierane przez UNFE, o których mowa w przepisach ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#DyrektorSławomirMaliszewski">Niestety, w chwili obecnej nie dysponuję tekstem ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Jeżeli dobrze pamiętam, wspomniana ustawa odrębnie traktuje o karach i opłatach, które nie mają charakteru sankcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Proszę o sprawdzenie, czy wspomniane kary nie są nazwane przykładowo „opłatami sankcyjnymi”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#PosełAndrzejWoźnicki">W ustawie o pracowniczych programach emerytalnych jest rozdział zatytułowany: „Przepisy karne”. W przepisach tego rozdziału wykorzystywane są następujące sformułowania: „podlega karze”, „podlega grzywnie”. Nie ma tam mowy o żadnych opłatach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#PosłankaHelenaGóralska">Panie pośle Woźnicki, wspomniał pan o ustawie o pracowniczych programach emerytalnych. Tymczasem, omawiany przepis odnosi się do ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#PosełAndrzejWoźnicki">W rozdziale nr 22 ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych wykorzystywany jest zwrot „podlega grzywnie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy Komisja Papierów Wartościowych i Giełd pobiera jakieś opłaty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#ZastępcaprezesaZofiaBielecka">Komisja Papierów Wartościowych i Giełd nakłada kary pieniężne. Mamy tu do czynienia z odpowiedzialnością administracyjną, a nie karną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Konieczne jest sprawdzenie, czy kary i opłaty są uregulowane odrębnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#PosełStanisławKracik">W moim przekonaniu, przedstawiciele Biura Legislacyjnego mogą zająć się powyższą kwestią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Zwracam uwagę, że członkowie Komisji Finansów Publicznych chcieliby uzyskać wyjaśnienie dotyczące omawianej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proszę, aby przedstawiciele Biura Legislacyjnego określili, czy opłaty pobierane między innymi za udzielenie koncesji, zezwoleń, zarejestrowanie agentów nie obejmują również kar pieniężnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Kary pieniężne są odrębnie uregulowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zamykam dzisiejsze posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>