text_structure.xml
385 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 9 min 04)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Maciej Płażyński oraz wicemarszałkowie Franciszek Jerzy Stefaniuk, Jan Król i Marek Borowski)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszalek">Proszę o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Marszalek">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Marszalek">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panie posłanki Agnieszkę Pasternak i Irenę Marię Nowacką oraz panów posłów Adama Stanisława Szejnfelda i Ryszarda Wawryniewicza.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Marszalek">W pierwszej części obrad sekretarzami będą pani posłanka Irena Maria Nowacka i pan poseł Ryszard Wawryniewicz.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Marszalek">Protokół i listę mówców prowadzić będą panowie posłowie Ryszard Wawryniewicz i Adam Stanisław Szejnfeld.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Marszalek">Proszę wyznaczonych posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Marszalek">Protokół 23 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty wobec niewniesienia zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Marszalek">Informuję, że Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej przedłożyła sprawozdanie o stanowisku Senatu w sprawie ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#Marszalek">Sprawozdanie komisji zostało paniom posłankom i panom posłom doręczone w druku nr 482.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#Marszalek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący to sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#Marszalek">Informuję, że Komisje: Finansów Publicznych, Polityki Społecznej oraz Zdrowia przedłożyły dodatkowe sprawozdanie o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#Marszalek">Dodatkowe sprawozdanie komisji zostało paniom posłankom i panom posłom doręczone w druku nr 359-A.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#Marszalek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący to sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#Marszalek">Informuję, że Komisja Finansów Publicznych przedłożyła sprawozdanie o pilnym rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o statystyce publicznej.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#Marszalek">Sprawozdanie komisji zostało paniom posłankom i panom posłom doręczone w druku nr 481.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#Marszalek">W związku z tym, na podstawie art. 56e regulaminu Sejmu, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący to sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#Marszalek">Informuję, że Komisja Etyki Poselskiej przedłożyła projekt uchwały ˝Zasady etyki poselskiej˝.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#Marszalek">Projekt ten został paniom posłankom i panom posłom doręczony w druku nr 484.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#Marszalek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący rozpatrzenie przez Sejm tego projektu uchwały.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#Marszalek">Informuję, że grupa posłów złożyła wniosek o uzupełnienie porządku dziennego o sprawozdania Komisji Polityki Społecznej o projektach ustaw:</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy zmieniającej ustawę o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu;</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu;</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#Marszalek">Sprawozdania komisji zostały paniom posłankom i panom posłom doręczone w drukach nr 121, 493, 494.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#Marszalek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uwzględnieniu tego wniosku i dodaniu nowego punktu porządku dziennego obejmującego te sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#Marszalek">Proponuję, aby Sejm wyraził zgodę na zastosowanie w tym wypadku art. 47 pkt 2 regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#Marszalek">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#Marszalek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#Marszalek">Informuję, że prezes Rady Ministrów zwrócił się z prośbą o skreślenie z porządku dziennego pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o zakładach emerytalnych, przewidzianego do rozpatrzenia w dotychczasowym punkcie 11 porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#Marszalek">Po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów podjąłem decyzję o skreśleniu tego punktu z porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#Marszalek">Pierwsze czytanie tego projektu ustawy przeprowadzimy na jednym z najbliższych posiedzeń.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#Marszalek">Informuję, że po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów podjąłem również decyzję o skreśleniu z porządku dziennego bieżącego posiedzenia dotychczasowych punktów 13 i 14, obejmujących projekty zmian w ustawach o podatkach dochodowych od osób fizycznych oraz od osób prawnych, jak również dotychczasowego punktu 18, obejmującego sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#Marszalek">Projekty te oraz sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji rozpatrzymy na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu, po wysłuchaniu opinii Konwentu Seniorów, proponuje, aby Sejm przeprowadził debaty krótkie:</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#Marszalek">- w pierwszym czytaniu projektów ustaw dotyczących zmian w Kodeksie karnym,</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#Marszalek">- w pierwszym czytaniu projektu ustawy o służbie cywilnej,</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#Marszalek">- a także nad projektem uchwały ˝Zasady etyki poselskiej˝.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu proponuje również, aby Sejm wysłuchał 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół w dyskusji nad sprawozdaniem komisji o stanowisku Senatu w sprawie samorządowej ordynacji wyborczej, a także w pierwszych czytaniach projektów ustaw:</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy o społecznej inspekcji pracy,</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy regulującej zasady opodatkowania,</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#Marszalek">- a także nad sprawozdaniami komisji dotyczącymi projektów ustaw o zmianie ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu proponuje jednocześnie, aby Sejm wysłuchał 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół w dyskusjach nad pozostałymi punktami porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#Marszalek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#Marszalek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselJozefNowicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z tym, że w porządku obrad jest punkt dotyczący nowelizacji ustawy o społecznej inspekcji pracy, mam propozycję, aby ze względu na szeroki zakres tej nowelizacji przeprowadzić debatę krótką nad tym punktem. Ze strony klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej jest poparcie dla tego wniosku. Prosiłbym wnioskodawców i państwa posłów o poparcie tego wniosku. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#GlosyZSali">(Czy to był głos w imieniu klubu?)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#Marszalek">Czy to był głos w imieniu klubu?</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#GlosZSali">(Tak.)</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#Marszalek">Ponieważ nie było jednolitego stanowiska na posiedzeniu Konwentu Seniorów i Prezydium Sejmu, zrobimy głosowanie, czy pozostałe kluby też zgadzają się na debatę krótką?</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#GlosyZSali">(Zgadzamy się.)</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#Marszalek">Dobrze.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#Marszalek">Czy ktoś się sprzeciwia przeprowadzeniu debaty krótkiej?</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#Marszalek">Nikt się nie sprzeciwia.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#Marszalek">Na posiedzeniu Konwentu Seniorów była dyskusja na ten temat i właściwie też nie było jasnych, zdecydowanych zdań: czy za, czy przeciw. Przyjmujemy, że będzie debata krótka. Wychodzimy naprzeciw wnioskowi klubu SLD.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#Marszalek">Za chwilę przystąpimy do rozpatrzenia punktów dotyczących:</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#Marszalek">- ratyfikacji Umowy w sprawie Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem,</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#Marszalek">- zmiany ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach,</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#Marszalek">- stanowiska Senatu w sprawie nowelizacji ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych,</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#Marszalek">- stanowiska Senatu w sprawie nowelizacji ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego,</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#Marszalek">- a także zmian w ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#Marszalek">Następnie rozpatrzymy orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie niezgodności z konstytucją przepisów ustaw:</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#Marszalek">- o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym,</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#Marszalek">- o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#Marszalek">W dalszej kolejności rozpatrzymy sprawozdanie komisji o pilnym rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o statystyce publicznej.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#Marszalek">Ostatnim punktem rozpatrywanym w dniu dzisiejszym będzie sprawozdanie komisji o poprawkach Senatu do ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#Marszalek">Jutro po głosowaniach rozpatrzymy projekt uchwały ˝Zasady etyki poselskiej˝, następnie przystąpimy do pierwszych czytań projektów ustaw dotyczących kodyfikacji karnych.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#Marszalek">Bezpośrednio po przerwie rozpatrzymy pytania w sprawach bieżących i interpelacje.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#Marszalek">Po interpelacjach planowane jest przeprowadzenie pierwszego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o społecznej inspekcji pracy.</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#Marszalek">W piątek w bloku głosowań rozpatrzymy m.in. poprawki zgłoszone do ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#Marszalek">Następnie przystąpimy do pierwszego czytania projektu ustawy o służbie cywilnej.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#Marszalek">Ostatnim punktem porządku dziennego będzie pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy regulującej zasady opodatkowania.</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#Marszalek">Informuję Wysoką Izbę, że ze względu na liczbę i obszerność punktów porządku dziennego kolejne 25 posiedzenie Sejmu odbędzie się w dniach 22, 23 i 24 lipca, a nie - jak pierwotnie zakładaliśmy - tylko 23 i 24, czyli w przyszłym tygodniu zaczynamy od środy.</u>
<u xml:id="u-4.27" who="#Marszalek">Przypominam też, że nad poprawkami Senatu dotyczącymi ordynacji wyborczej będziemy głosowali jutro rano.</u>
<u xml:id="u-4.28" who="#Marszalek">Proszę obecnie posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#SekretarzPoselRyszardWawryniewicz">W dniu dzisiejszym, za zgodą marszałka Sejmu, odbędą się posiedzenia następujących Komisji:</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#SekretarzPoselRyszardWawryniewicz">- Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących dostępu do archiwów i dokumentacji byłych organów bezpieczeństwa państwa - o godz. 11;</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#SekretarzPoselRyszardWawryniewicz">- Finansów Publicznych wspólnie z Komisją Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji - o godz. 14;</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#SekretarzPoselRyszardWawryniewicz">- Gospodarki - o godz. 14;</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#SekretarzPoselRyszardWawryniewicz">- Kultury Fizycznej i Turystyki - o godz. 14;</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#SekretarzPoselRyszardWawryniewicz">- Kultury i Środków Przekazu - bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy obiadowej, ok. godz. 14;</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#SekretarzPoselRyszardWawryniewicz">- Sprawiedliwości i Praw Człowieka - o godz. 14;</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#SekretarzPoselRyszardWawryniewicz">- Rolnictwa i Rozwoju Wsi - o godz. 14.30;</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#SekretarzPoselRyszardWawryniewicz">- Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących ubezpieczeń społecznych - o godz. 15.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji Umowy w sprawie Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem (druki nr 375 i 459).</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#Marszalek">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Stanisława Żelichowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselStanislawZelichowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Komisji Spraw Zagranicznych mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji Umowy w sprawie Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem (druk nr 375).</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselStanislawZelichowski">Wysoki Sejmie! Poprawa stanu środowiska naturalnego jest jednym z większych wyzwań, przed którymi stoi ludzkość u progu XXI w. Skażenia środowiska mają wymiar globalny, jako że przekraczają nie tylko granice poszczególnych państw, ale również granice kontynentów. Stąd skuteczność w rozwiązywaniu tych trudnych problemów jest tym wyższa, im bardziej skoordynowane są wysiłki międzynarodowe w tym zakresie. Od czasu słynnego raportu sekretarza generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych U Thanta, który ponad 20 lat temu określił skażenie środowiska naturalnego jako śmiertelne zagrożenie ludzkości, dokonany został znaczny postęp w świadomości poszczególnych społeczeństw i wynikająca stąd konieczność stosowania technik i technologii przyjaznych środowisku. Na gruncie...</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#Marszalek">Proszę o spokój, aby umożliwić wypowiedź panu posłowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselStanislawZelichowski">Na gruncie europejskim można przypomnieć, że ponad 20 lat temu państwa nadbałtyckie przyjęły konwencję helsińską zmierzającą do ochrony Morza Bałtyckiego. Podjęto również wiele wspólnych zadań regionalnych, a jednym z nich jest właśnie Umowa w sprawie Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem, która została podpisana w dniu 11 kwietnia 1996 r. przez upoważnionych przedstawicieli rządów: Rzeczypospolitej Polskiej, Republiki Czeskiej, Republiki Federalnej Niemiec oraz przedstawiciela Wspólnoty Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PoselStanislawZelichowski">Pragnę nadmienić, iż inicjatorem była strona polska, zaś naszym zamierzeniem było utworzenie organu dla skoordynowania działań wszystkich zainteresowanych stron: Polski, Czech, Niemiec, zmierzających do poprawy i utrzymania czystości wód rzeki Odry. Stronami umowy są rządy zainteresowanych państw oraz Wspólnota Europejska.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PoselStanislawZelichowski">Umowa wejdzie w życie w 30 dni po złożeniu depozytariuszowi ostatniego dokumentu ratyfikacyjnego lub zatwierdzającego. Depozytariuszem umowy jest Sekretariat Generalny Rady Wspólnot Europejskich.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PoselStanislawZelichowski">Zgodnie z umową komisja będzie składać się z delegacji umawiających się stron, zaś sekretariat komisji będzie miał swą siedzibę we Wrocławiu. Komisja będzie posiadać osobowość prawną, a jej zdolność prawna i zdolność do czynności prawnych podlegać będzie prawu polskiemu.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PoselStanislawZelichowski">Każda umawiająca się strona będzie ponosić koszty swej reprezentacji w komisji i w grupach roboczych, natomiast pozostałe wydatki komisji wraz z kosztami działalności sekretariatu będą pokrywane z budżetu komisji powstałego w wyniku składek umawiających się stron. Składka Polski została określona na 38,75%, co wynosić będzie około 1 mln zł.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PoselStanislawZelichowski">Ze względu na skutki finansowe dla budżetu państwa oraz fakt, że umowa dotyczy spraw, które winny być regulowane w ustawie, ratyfikacja umowy winna nastąpić w trybie określonym w art. 89 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#PoselStanislawZelichowski">Z tytułu ratyfikacji umowy oraz działania Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem Polska może odnieść następujące korzyści:</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#PoselStanislawZelichowski">1) zmniejszenie stopnia degradacji środowiska wodnego Odry, a następnie całego dorzecza, co jest naszym narodowym celem, jak również zobowiązaniem międzynarodowym Polski wynikającym choćby z konwencji helsińskiej,</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#PoselStanislawZelichowski">2) uzyskanie dostępu do nowoczesnych technik i technologii przemysłowych,</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#PoselStanislawZelichowski">3) możliwość częściowego finansowania programów poprawy jakości wód ze źródeł zewnętrznych,</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#PoselStanislawZelichowski">4) możliwość koordynacji działań międzynarodowych na wypadek klęsk żywiołowych,</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#PoselStanislawZelichowski">5) wdrożenie praktycznej bieżącej współpracy z Unią Europejską.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#PoselStanislawZelichowski">Pragnę nadmienić, iż w czasie ubiegłorocznej powodzi, na podstawie decyzji ministrów ochrony środowiska podjętej we Frankfurcie nad Odrą Tymczasowej Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przez Zanieczyszczeniem, zlecono koordynację działań międzynarodowych i przygotowanie programu ochrony dorzecza Odry przed powodziami. Bez tej komisji wykonanie wspomnianych czynności musiałoby się odbyć w trybie uzgodnień międzynarodowych, co znacznie wydłużyłoby termin podejmowania decyzji.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#PoselStanislawZelichowski">Wysoki Sejmie! Jak już zaznaczyłem, umowa powstała z inicjatywy Polski. Dotychczas ratyfikacja umowy nastąpiła u obu naszych sąsiadów.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#PoselStanislawZelichowski">Wnoszę więc w imieniu połączonych komisji, aby Wysoki Sejm raczył uchwalić projekt ustawy z druku 375 bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#PoselStanislawZelichowski">Wnoszę również, abyśmy z uwagi na czas przystąpili bezpośrednio do trzeciego czytania. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#Marszalek">Sejm postanowił o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#Marszalek">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#Marszalek">O wystąpienie w imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność proszę pana posła Stanisława Wądołowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselStanislawWadolowski">Panie Marszałku! Panowie Posłowie! Panie Posłanki! Mam zaszczyt przemawiać w imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność w kwestii ratyfikacji Umowy w sprawie Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PoselStanislawWadolowski">Podpisana w dniu 14 kwietnia 1986 r. Umowa w sprawie Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem przez przedstawicieli rządów: Rzeczypospolitej Polskiej, Republiki Czeskiej, Republiki Federalnej Niemiec oraz przedstawiciela Wspólnoty Europejskiej nabiera szczególnego znaczenia w 1998 r. - w momencie rozpoczęcia negocjacji o pełne członkostwo Polski w Unii Europejskiej. Umowa ta stanowi znakomity punkt wyjścia do rozpoczęcia rozważania problemu nie tylko ochrony Odry przed zanieczyszczeniami, ale - na płaszczyźnie gospodarczej i politycznej - racjonalnego, odpowiadającego nowoczesnym wymogom ekologii XXI w. zagospodarowania Odry i jej dorzecza. Obszar ten przez ponad pół wieku cierpiał na ostry brak nakładów kapitałowych. W szczególny sposób było to widoczne w zakresie infrastruktury, stanu wód Odry, będącej niezastąpionym źródłem wody pitnej, której czystość pozostawia wiele do życzenia. Jednym z podstawowym źródeł tej postępującej degradacji jest zrzut nieoczyszczonych ścieków z aglomeracji miejskich. Dziś pojawiła się konieczność przebudowy i modernizacji tego systemu; konieczność prowadzenia odpowiedniej strategii dla ukształtowania w centrum Europy Środkowej nowoczesnej sieci powiązań innowacyjnych i restrukturyzacyjnych wzdłuż Odry. Niezbędna jest budowa wielu nowych oczyszczalni. Da to enklawę unikalnego środowiska, fauny i flory, delty wstecznej rzeki Odry. Wpłynie na rozwijające się kontakty przygraniczne, turystykę, handel i inne formy wymiany i współpracy międzynarodowej w szeroko pojętym aspekcie krajów nadbałtyckich, a zatem i Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PoselStanislawWadolowski">Ratyfikacja umowy w sprawie Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem może uruchomić proces wprowadzenia w życie programu zagospodarowania Odry i jej dorzecza, to jest ok. 34% obszaru Polski. Pilna potrzeba tego programu została ostatnio podkreślona przez konsekwencje niszczycielskiej powodzi, od której ucierpiały Czechy, Niemcy i najbardziej Polska. Straty z tego tytułu w zakresie infrastruktury szacuje się na wiele milionów dolarów. Opracowane programy: przed powodzią: Odra-2005, po powodzi: Odra-2006 dotyczą w ogólnym zarysie poprawy warunków żeglugowych, priorytetu dla likwidacji szkód powodziowych, odbudowy zniszczonych wałów przeciwpowodziowych i niektórych obiektów hydrotechnicznych. Zagospodarowanie rzeki i dorzecza Odry ze szczególnym uwzględnieniem aspektów ochrony przeciwpowodziowej i ochrony wód jak na razie pozostaje tylko na papierze.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PoselStanislawWadolowski">Za nieodzowne należy uznać przygotowanie nowego, rządowego programu dla Odry w celu opracowania i stworzenia optymalnej koncepcji zagospodarowania rzeki i doliny Odry, dotyczącego ochrony wód, ochrony przeciwpowodziowej, ochrony przyrody i bioróżnorodności, rozwoju żeglugi i turystyki oraz gospodarki wodnej w dorzeczu. Program winien być uzgodniony ze stronami niemiecką i czeską. To może przybliżyć jego realizację, co daje nadzieję na budowę mostów, tam, zbiorników wodnych, nowoczesnych systemów oczyszczalni, na szybkie usunięcie szkód wyrządzonych przez powódź, na poprawę ochrony środowiska, przyspieszenie absorpcji różnorodnych funduszy. Program równocześnie może stać się skuteczną formą realizacji szeregu priorytetowych zadań zawartych przez rząd w międzynarodowym programie przygotowania Polski do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PoselStanislawWadolowski">Klub Akcji Wyborczej Solidarność w całej rozciągłości popiera projekt ratyfikacji umowy i będzie głosował za jego przyjęciem. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#Marszalek">O wystąpienie w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej proszę pana posła Jerzego Szteligę.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselJerzySzteliga">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym tylko dodać, żeby nie powtarzać tego wyczerpującego uzasadnienia, które przedstawił pan poseł sprawozdawca, że wraz z podpisaniem umowy podpisano również deklarację umożliwiającą przygotowanie, jeszcze przed wejściem w życie umowy, programu działań na rzecz poprawy jakości wód. W ramach prac tymczasowej komisji powołano cztery grupy robocze do spraw przygotowania powyższego programu. Grupa ˝Powódź˝, o której trochę powiedziano, jest jedną z tych grup. Jej celem jest zapobieganie i ograniczanie skutków powodzi w dorzeczu Odry. Przygotowany przez tę grupę program ochrony przed powodzią całego dorzecza Odry ma obejmować monitorowanie, ostrzeganie, zarządzanie i działania inwestycyjne, co wydaje się być istotne z punktu widzenia tego, co przeżyliśmy dokładnie rok temu.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PoselJerzySzteliga">W imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej chciałbym w pełni poprzeć projekt ustawy o ratyfikacji umowy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#Marszalek">W imieniu klubu Unii Wolności wystąpi pan poseł Jerzy Madej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselJerzyStanislawMadej">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Jak już powiedział na początku poseł sprawozdawca, pan poseł Żelichowski, zanieczyszczenia nie znają granic. To powiedzenie rzeczywiście jest truizmem, ale jest ono w wielu przypadkach prawdziwe. W wielu sytuacjach trudno określić źródła zanieczyszczenia, szczególnie jeśli chodzi o zanieczyszczenie powietrza i, w mniejszym stopniu, gleby. Natomiast jeśli chodzi o zanieczyszczenie wód, a szczególnie rzek, to raczej wiadomo, kto te wody zanieczyszcza, i z dużą dokładnością można ustalić, jaki jest wpływ poszczególnych użytkowników tych wód na ich zanieczyszczenie. W przypadku Odry wiadomo, że wpływ na jej zanieczyszczenie mają ci wszyscy, którzy mieszkają w jej dorzeczu. Dorzecze to obejmuje głównie Polskę, Niemcy i Czechy. Zatem oczywiste jest, że zasadniczymi sygnatariuszami Umowy w sprawie Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem są Polska, Niemcy i Czechy. Tym sygnatariuszem jest również Unia Europejska.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PoselJerzyStanislawMadej">Z jednej strony wszyscy mówimy o tym i zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważna jest kwestia czystości środowiska, a przede wszystkim sprawa czystości wód, a z drugiej strony wiemy również, że pomimo wielu podejmowanych w tym zakresie starań i inwestycji daleko nam jeszcze do stanu optymalnego, do którego dążymy. Jakość wód w polskich rzekach ulega poprawie, jednak w stopniu znacznie mniejszym niż należałoby oczekiwać. W związku z tym wszystkie inicjatywy, które mają na celu osiągnięcie tego stanu, należy jak najbardziej popierać.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PoselJerzyStanislawMadej">Klub Unii Wolności popiera przedstawioną ustawę o ratyfikacji umowy w sprawie Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem i będzie za tą ustawą głosował.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PoselJerzyStanislawMadej">W imieniu klubu Unii Wolności składam wniosek o przeprowadzenie trzeciego czytania również na tym posiedzeniu Sejmu, po to żeby nie przedłużać procedury legislacyjnej i żeby jak najszybciej doprowadzić do pełnego wdrożenia tej umowy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#Marszalek">O wystąpienie w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego proszę pana posła Stanisława Masternaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselStanislawMasternak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego popiera w całej rozciągłości proponowany dzisiaj projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PoselStanislawMasternak">Inicjatywa zawarcia takiej umowy wyszła ze strony polskiej. Rozmowy są prowadzone i umowa ta była przygotowywana od 1990 r. W związku z tym nasuwa się tylko pewna wątpliwość, czy tak naprawdę zrobiliśmy wszystko, aby ta umowa z naszej strony była podpisana i wcześniej ratyfikowana. Nasi sąsiedzi zrobili to wcześniej, a przypominam, że inicjatywa była nasza.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PoselStanislawMasternak">Myślę, że, cokolwiek by tu powiedzieć, trudno przecenić znaczenie tej umowy. Powstanie i współpraca międzynarodowej komisji jest dla nas bardzo ważną sprawą, tym bardziej że ubiegłoroczne powodzie wniosły nowe elementy i zgodnie z tym, o czym mówił przedstawiciel Akcji Wyborczej Solidarność, program powinien także je uwzględniać, biorąc pod uwagę zagrożenia powodziowe. Myślę, że jeśli chodzi o tę sprawę, to nie będzie miała ona przeciwników.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PoselStanislawMasternak">W imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego jeszcze raz oświadczam, że poprzemy w całości proponowaną ustawę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#Marszalek">O wystąpienie w imieniu Ruchu Odbudowy Polski proszę pana posła Adama Wędrychowicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselAdamWedrychowicz">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Również Ruch Odbudowy Polski w całości poprze tę umowę, wyraża też zadowolenie z jej ratyfikacji. Uważamy, że ta umowa jest zgodna z polską racją stanu, że jest przykładem współpracy wolnych narodów w nowej Europie. Popieramy również rozszerzenie działalności komisji, która już wykazała wyobraźnię polityczną i zajęła się najbardziej palącym problemem - problemem powodziowym. Charakterystyczny jest wysoki poziom tego dokumentu - być może jest to modelowy dokument dla współpracy resortowej czy problemowej w innych dziedzinach. Z radością witamy ten dokument, wszyscy posłowie naszego koła go poprą. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#Marszalek">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#Marszalek">O głos prosił jeszcze podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych pan Radosław Sikorski.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#Marszalek">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieSprawZagranicznychRadoslawSikorski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rząd z wielką satysfakcją przyjmuje poparcie dla proponowanej ustawy, deklarowane ze wszystkich stron Wysokiej Izby. Myślę, że to oznacza, iż zanieczyszczenia nie znają nie tylko granic, ale i opcji politycznych. W związku z tym w imieniu rządu proszę Wysoką Izbę o akceptację projektu ustawy o ratyfikacji Umowy w sprawie Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed Zanieczyszczeniem, podpisanej we Wrocławiu 11 kwietnia 1996 r. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#Marszalek">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#Marszalek">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw (druki nr 328 i 464).</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#Marszalek">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Stanisława Steca.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselStanislawStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt przedstawić w imieniu Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi sprawozdanie o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PoselStanislawStec">W latach 1992-1993 walne zgromadzenia członków spółdzielni, z wyłączeniem spółdzielni mieszkaniowych, podejmowały decyzje o waloryzacji udziałów członkowskich na podstawie ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach. Brak jest dokładnej informacji statystycznej o liczbie spółdzielni, które podjęły uchwały o waloryzacji udziałów, oraz o skali funduszu zasobowego wykorzystanego na ten cel. Z informacji uzyskanych od zainteresowanych spółdzielni można wnioskować, że większość z nich przeprowadziła waloryzację udziałów oraz że w strukturze źródeł finansowania majątku udział funduszu wynosi od 20 do 50%. Biorąc pod uwagę fakt, że bieżący stan środków pieniężnych w strukturze majątku wynosi od 2 do 3%, a często nawet mniej, należy sądzić, że zabezpieczeniem zwaloryzowanych udziałów jest majątek produkcyjnych spółdzielni. Zwaloryzowane udziały nie mają odzwierciedlenia w zgromadzonych środkach pieniężnych, gdyż powstały przez przeksięgowanie z funduszu zasobowego spółdzielni. W rzeczywistości była to operacja księgowa zmieniająca strukturę funduszy między funduszem udziałowym a funduszem zasobowym, który do rozstrzygnięć ustawy z 7 lipca 1994 r., zmieniającej Prawo spółdzielcze, był funduszem niepodzielnym. Efektem tych działań miało być zwiększenie zainteresowania członków spółdzielni jej gospodarką oraz ich odpowiedzialności za tę gospodarkę. Waloryzacja udziałów członkowskich nie spowodowała jednak zwiększenia majątku spółdzielczego, stworzyła natomiast dodatkowe zobowiązania spółdzielni wobec swoich członków z tytułu udziałów ponadobowiązkowych, które na żądanie członka podlegają zwrotowi.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#PoselStanislawStec">Posłowie pracujący nad ustawą z 30 sierpnia 1991 r. zdawali sobie sprawę ze specyfiki tak powstałych udziałów zwaloryzowanych oraz z wielkości kwot, jakie tą metodą mogły być przesunięte z niepodzielnego wówczas funduszu zasobowego na indywidualne konta spółdzielców, z których następnie mogły być wypłacane. Zdawali sobie również sprawę, że w trudnej sytuacji gospodarczej i dochodowej ludności na początku lat dziewięćdziesiątych mogły być wysuwane poważne roszczenia o przyspieszenie wypłaty zwaloryzowanych udziałów, które w przypadku ich realizacji spotęgowałyby kłopoty ekonomiczne spółdzielni, w tym również ich likwidację i upadłość. W celu przeciwdziałania powstawaniu takich sytuacji ustawodawca ustalił w art. 5 ust. 1 cytowanej ustawy z 30 sierpnia 1991 r., że kwoty udziałów przeniesione z funduszu zasobowego nie mogą być wypłacane przed upływem pięciu lat od daty podjęcia przez spółdzielnię uchwały o waloryzacji udziałów. Zakładano, że w okresie pięciu lat kondycja finansowa spółdzielni ulegnie znacznej poprawie. Spółdzielczość działa jednak w warunkach ostrej i nie zawsze równej konkurencji. Spółdzielnia jako osoba prawna jest zobowiązana do dokumentowania w pełni swoich obrotów przy pomocy prowadzonych ksiąg rachunkowych i do wprowadzenia kas fiskalnych. Zakładano także, że koszt kredytu będzie znacznie niższy, co umożliwi finansowanie działalności spółdzielni z kredytu, a nie tylko z własnych środków, w tym również z funduszy udziałowych.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#PoselStanislawStec">Również Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących spółdzielczości w czasie debaty w dniach 27 maja i 7 czerwca 1994 r. poświęciła dużo czasu problemowi zwaloryzowanych udziałów. Posłowie ówczesnej kadencji oraz powołani eksperci sejmowi, aprobując w pełni ideę waloryzacji udziałów, z dużą troską poszukiwali rozwiązań przeciwdziałających ewentualnym negatywnym skutkom ich wypłaty dla kondycji finansowej spółdzielni. Treść dyskusji i intencje posłów z Komisji Nadzwyczajnej najtrafniej przedstawił wówczas znany znawca Prawa spółdzielczego i ekspert sejmowy pan prof. Krzysztof Pietrzykowski, stwierdzając, że powinniśmy unikać sztucznego rozwiązania, narzucając spółdzielni określone działania. Trzeba przyjąć rozwiązania elastyczne, które umożliwią wypłatę zwaloryzowanych udziałów, bez powodowania problemów wpływających na kondycję spółdzielni. Chodzi tu oczywiście o wypłatę udziałów po okresie pięcioletniej karencji. Możliwości takich rozwiązań jest wiele. Członkowie spółdzielni sami powinni w statutach zdecydować, jakie będą zasady wypłaty zwaloryzowanych udziałów członkom obecnym, jak również członkom byłym, gdyż chodzi tu o wszystkie udziały, których dotyczy waloryzacja. W rezultacie stanowisko takie przyjęli wszyscy posłowie, nadając w ustawie z 7 lipca 1994 r. nową treść wcześniej wspomnianemu art. 5 ust. 1: Kwoty udziałów przeniesione z funduszu zasobowego nie mogą być wypłacone przed upływem pięciu lat od daty podjęcia uchwały, o której mowa w art. 1 ust. 2. Kwoty te są wypłacane na zasadach i w terminach określonych w statucie spółdzielni. Taka była treść nowelizacji z 7 lipca 1994 r.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#PoselStanislawStec">Należy uznać, że Sejm, ustalając powyższą cytowaną formułę prawną, stanął na stanowisku, że normy statutu spółdzielni dotyczą terminu i zasad zwrotu zwaloryzowanych udziałów oraz odnoszą się do członków aktualnych i byłych. Taka ocena i takie stanowisko wynikały z przebiegu dyskusji w czasie obrad Komisji Nadzwyczajnej, o której już wspominałem, oraz z orzecznictwa Sądu Najwyższego. Dla przykładu można tu przytoczyć wyrok sądowy z 4 października 1994 r., w którym stwierdza się, że ograniczenie czasowe dotyczące wypłat kwot odpowiadających zwaloryzowanym udziałom odnosi się zarówno do aktualnych, jak i byłych członków spółdzielni, oraz wyrok z 11 marca 1997 r., w którym stwierdza się analogicznie, że postanowienia statutu są źródłami prawa materialnego. Pozytywny wyrok dla spółdzielni wydał również Sąd Najwyższy w dniu 22 czerwca br., oddalając założoną kasację. Podkreślić jednak należy, że orzecznictwo sądowe w tej materii nie jest jednolite. Zwłaszcza sądy rejonowe, a także sądy wojewódzkie i apelacyjne często zajmują stanowisko, że statuty spółdzielcze w części dotyczącej zwrotu zwaloryzowanych udziałów wiążą tylko tych członków, którzy byli nimi w okresie podejmowania zmiany statutu. Sąd Najwyższy również zmienił zdanie, stwierdzając w uchwale z dnia 3 kwietnia 1998 r., że były członek może żądać zwrotu zwaloryzowanego udziału, jeżeli jego członkostwo ustało przed datą zmiany statutu spółdzielni, wprowadzającej termin zwrotu udziałów po upływie 5-letniej kadencji.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#PoselStanislawStec">W całej spółdzielczości zaczyna się obecnie nasilać zjawisko występowania byłych członków z roszczeniami o wypłatę zwaloryzowanych udziałów. Dla szeregu spółdzielni jest ono groźne i może doprowadzić do ich likwidacji lub upadłości. Będzie to duża strata dla obecnych członków, jak również dla byłych członków i dla środowiska lokalnego, dla którego spółdzielnia spełnia funkcję aktywizującą.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#PoselStanislawStec">W imieniu połączonych komisji: Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, mając na uwadze powyższe przesłanki, wnoszę o uchwalenie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw. Jednoznacznie pragniemy w nim określić, iż zasady i termin wypłaty uprawnionym członkom oraz byłym członkom określa statut spółdzielni bez względu na datę ustania członkostwa. Przedstawiony przez komisje projekt ustawy usunie występujące w tej dziedzinie zróżnicowania interpretacyjne. Wyrażam jednocześnie przekonanie, że spółdzielnie corocznie będą przeznaczać część zysku na spłatę byłym członkom oraz członkom będącym na emeryturze lub rencie udziałów, gdyż członkowie obecni muszą zdawać sobie sprawę, że w przyszłości będą w podobnej sytuacji. Członkowie Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, proponując nowelizację ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich, liczą na sprawiedliwe uregulowanie tych zagadnień w poszczególnych spółdzielniach, uwzględniając interes ekonomiczny spółdzielni oraz prawa byłych członków do uzyskania zwrotu równowartości zwaloryzowanych udziałów. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#Marszalek">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#Marszalek">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#Marszalek">O wystąpienie w imieniu klubu Akcji Wyborczej Solidarność proszę pana posła Tomasza Szyszkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselTomaszSzyszko">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym odnieść się do inicjatywy poselskiej, popartej zresztą przez połączone komisje: Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisję Małych i Średnich Przedsiębiorstw, dotyczącej problemu waloryzacji udziałów w spółdzielniach. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na parę kwestii, bo w różnych opiniach, które tutaj otrzymaliśmy, m.in. w opinii Biura Studiów i Ekspertyz oraz w opinii Ministerstwa Gospodarki, pojawiły się pewne wątpliwości. Odnosiły się one do art. 1 ust. 2, do art. 4 oraz do art. 5, z których można wnioskować, że upłynął już pięcioletni okres wstrzymywania wypłat zwaloryzowanych udziałów. Pierwszy termin minął w 1997 r., teraz w 1998 r. upływa drugi termin i właśnie tutaj zdania ekspertów są podzielone. Formułuje się również tezę, że taka propozycja nie będzie w stanie rozwiązać tej sprawy do końca, bowiem nie zmieni ona m.in. sytuacji, w której to statuty spółdzielni regulują ten problem. Może się okazać, że takie rozwiązanie nie będzie wystarczające. Niemniej jednak, zważywszy na różne względy społeczne i gospodarcze oraz na to, że dla wielu społeczności, szczególnie wiejskich, ta sprawa może mieć bardzo istotny charakter, klub Akcji Wyborczej Solidarność, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, opowie się za przekazaniem tej inicjatywy do komisji, do drugiego czytania...</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PoselRyszardBondyra">(Do trzeciego czytania.)</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PoselTomaszSzyszko">...do trzeciego. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#Marszalek">W imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej wystąpi pan poseł Siergiej Plewa.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselSiergiejPlewa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W ustawie z dnia 30 sierpnia 1991 r. o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw jest zapis: Kwoty udziałów przeniesione z funduszu zasobowego nie mogą być wypłacone przed upływem 5 lat od daty podjęcia uchwały, o której mowa w art. 1 ust. 2.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PoselSiergiejPlewa">Zapis ten, jak słusznie w uzasadnieniu do nowelizacji tej ustawy zauważają posłowie wnioskodawcy, zredagowany jest niezbyt precyzyjnie - pogląd ten podzieliły również połączone komisje - i jest niejednokrotnie interpretowany niezgodnie z intencją ustawodawcy. Wolą ustawodawcy było takie ukształtowanie praw członków i byłych członków, aby korzystając z prawa wycofania swoich zwaloryzowanych udziałów nie postawili spółdzielni w stan niewypłacalności, a tym samym i upadłości. Członkowie i byli członkowie dochodzili swych praw niejednokrotnie na drodze sądowej. Wyroki sądów były też - jak podano w uzasadnieniu do projektu ustawy - rozbieżne. Powodowało to dalszą, prawie dowolną interpretację przepisu. Nowelizacja tego artykułu, uściślenie zapisu odnoszące się do statutu spółdzielni, stanowi przepis jasny i zrozumiały, tym bardziej że w noweli określa się: ˝członkom oraz byłym członkom˝.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PoselSiergiejPlewa">Uchwalenie przez Wysoką Izbę ustawy zawartej w druku nr 328 stworzy bardziej stabilną sytuację w spółdzielniach, a tym samym i stabilniejszy rynek pracy. Sojusz Lewicy Demokratycznej, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, popiera omawiany projekt i będzie głosował za jego uchwaleniem. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#Marszalek">W imieniu klubu Unii Wolności wystąpi pan poseł Adam Szejnfeld.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselAdamStanislawSzejnfeld">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ustawa z dnia 30 sierpnia 1991 r. o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw w art. 1 ust. 1 dała spółdzielniom, z wyłączeniem spółdzielni mieszkaniowych, możliwość dokonywania waloryzacji udziałów członkowskich za okres 1944-1990 przez przeniesienie na fundusz udziałowy części funduszu zasobowego. Walne zgromadzenie lub zebranie przedstawicieli spółdzielni miało czas do 31 sierpnia 1992 r. na podjęcie uchwały o waloryzacji udziałów albo - jeśli waloryzacji nie dokonano lub dokonana waloryzacja nie objęła 50% funduszu zasobowego - czas do 30 czerwca 1993 r.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PoselAdamStanislawSzejnfeld">W art. 5 ust. 1 wspomnianej ustawy ustanowiono, iż wypłata udziałów w części pochodzącej z waloryzacji nie mogła nastąpić przed upływem 5 lat od daty podjęcia stosownej uchwały przez walne zgromadzenie, a więc praktycznie przed końcem sierpnia 1997 r. albo czerwca 1998 r. Regulacja ta miała na celu zabezpieczenie spółdzielni przed możliwością wystąpienia w krótkim czasie zwiększonej skali roszczeń o wypłaty udziałów w części pochodzącej z waloryzacji.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PoselAdamStanislawSzejnfeld">Spółdzielnie otrzymały więc, w ramach pewnej formy ochrony, aż pięć lat na ustabilizowanie swojej sytuacji ekonomiczno-gospodarczej i przygotowanie się do wypłat oraz uzyskały możliwość dokonywania tych wypłat na podstawie ustalonych wewnętrznie zasad, w terminach określonych we własnych statutach. Dało to możliwość określenia zasad i terminów wypłat udziałów poprzez zawarcie w statucie odpowiednich dla spółdzielni rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#PoselAdamStanislawSzejnfeld">Projektowana nowelizacja omawianej ustawy z druków nr 328, 464 zmierza do zmiany treści art. 5 ust. 1 ustawy z 30 sierpnia 1991 r. i uzasadniona jest troską tak o interes członków, jak i byłych członków spółdzielni oraz interesem samych spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#PoselAdamStanislawSzejnfeld">W ocenie Klubu Parlamentarnego Unii Wolności projekt nowej treści art. 5 ust. 1 jest nieczytelny i w zasadzie nie zmienia sensu zapisu dotychczasowego, który koreluje z przepisami art. 21 i art. 26 § 1 ustawy Prawo spółdzielcze. Ponadto wydaje się, że proponowana zmiana nie ma szans na spowodowanie innego rozłożenia w czasie obowiązku zwrotu zwaloryzowanych udziałów, niż regulują to statuty poszczególnych spółdzielni. Zgadzając się z intencją ochrony praw spółdzielni, która została już przecież uznana ustawą z 30 sierpnia 1991 r., trudno w nieskończoność odmawiać praw do wypłat zwaloryzowanych udziałów członkom i byłym członkom spółdzielni. Wszak spółdzielnia to także jej członkowie, którzy posiadają w stosunku do niej nie tylko obowiązki, ale i prawa. Ochrona interesów spółdzielni nie może być także realizowana kosztem jej byłych członków, którzy nie mają już wpływu na jej funkcjonowanie i na decyzje podejmowane przez organy spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#PoselAdamStanislawSzejnfeld">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z powyż-szymi argumentami Klub Parlamentarny Unii Wolności będzie głosował przeciwko projektowi nowelizacji ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#Marszalek">O wystąpienie w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego proszę pana posła Ryszarda Bondyrę.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselRyszardBondyra">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przypadł mi zaszczyt zaprezentowania stanowiska Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego w sprawie zmiany ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PoselRyszardBondyra">Stanowisko zawarte jest w sprawozdaniu połączonych Komisji: Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Małych i Średnich Przedsiębiorstw, w druku nr 464.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#PoselRyszardBondyra">Klub nasz głęboko przeanalizował skutki wypływające z nowelizacji, jak też ich brak, oraz jej wpływ na funkcjonowanie spółdzielczości w Polsce, która, mimo pogromu z 1990 r., po części zdołała się oprzeć zakusom jej całkowitej likwidacji. Do dzisiaj jeszcze nie w pełni zrównoważyła swoją kondycję finansową, w niezorganizowany sposób konkurując na rynku z dużymi koncernami i firmami kapitałowymi.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#PoselRyszardBondyra">Istnieją branże, które, naszym zdaniem, nie powinny być objęte nowelizacją. Takim przykładem jest branża rzemieślnicza. Mając jednak na względzie przystąpienie Polski do Wspólnoty Europejskiej i rolę, jaką tam odgrywa spółdzielczość w branży rolno-spożywczej, zajmującej do 80% rynku, klub nasz skłania się do poparcia nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#PoselRyszardBondyra">Biorąc pod uwagę również fakt, że udziały byłych członków spółdzielni nie ulegają przepadkowi i będą waloryzowane - a tylko poprzez projekt ustawy dajemy możliwość zaspokojenia roszczeń byłych członków w sposób odpowiadający sytuacji finansowej spółdzielni, nie wywołując wstrząsu finansowego mogącego doprowadzić do likwidacji, upadłości wielu spółdzielni - klub nasz popiera przedstawioną nowelizację.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#PoselRyszardBondyra">Interpretacja przez Sąd Najwyższy przepisów ustawy z dnia 3 kwietnia 1998 r. nie była zgodna z intencją ustawodawcy. Wynika to z nieprecyzyjnego przepisu, nie oddającego woli parlamentu wyrażonej w pracach nad ustawą. Zróżnicowanie praw byłych członków spółdzielni tylko ze względu na datę zmiany statutu - na byłych członków przed zmianą i na byłych członków po zmianie - stawia w nierówności byłych członków spółdzielni. Tak nierówne traktowanie może skończyć się niekorzystnym orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, opartym na zasadzie konstytucyjnej równości obywateli wobec prawa. W tym przypadku, aby uniknąć takiego orzeczenia i nie doprowadzić do niepewności gospodarowania przez spółdzielnię, klub Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiada się za przyjęciem proponowanej nowelizacji ustawy. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#Marszalek">Proszę o wystąpienie pana posła Romana Jagielińskiego, nie zrzeszonego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselRomanJagielinski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W polskim rolnictwie, na obszarach wiejskich, nie dzieje się najlepiej, każdy więc podmiot, mający możliwość takiego zafunkcjonowania, by nie tracić płynności finansowej, co mogłoby doprowadzić go nawet do upadłości, jest bardzo cenny. Jak pokazuje ta transformacja, przez te kilka lat polska spółdzielczość takiego zielonego światła nie miała. A trzeba ją wspierać tam, gdzie możemy. W związku z tym widzę sens tej nowelizacji; chodzi o to, żeby stworzyć szanse przetrwania tym kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu podmiotom w Polsce, które dają stanowiska pracy w obszarach wiejskich, które je zaopatrują, które pomagają rolnikom w zbycie.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PoselRomanJagielinski">Wiadomą sprawą jest to, że ten zapis dotyczy indywidualnie członków czy byłych członków. Jednak, patrząc ze społecznego punktu widzenia, myślę, że wielu z nich zrozumie intencje wsparcia tejże spółdzielczości i to, że ich pieniądze nie przepadają, że te pieniądze, w ramach zwaloryzowanych udziałów, są oprocentowane i będą wypłacone z oprocentowaniem. W związku z tym, Wysoka Izbo, widzę sens nowelizacji tej ustawy i tego, żeby Wysoki Sejm i wszystkie kluby parlamentarne - cieszę się przede wszystkim ze zmiany stanowiska Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność - go poparły i by jutro ten projekt ustawy przegłosować, z pożytkiem dla spółdzielczości, zaopatrzenia i zbytu z obszarów wiejskich. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#Marszalek">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#Marszalek">Pytanie chciał zadać pan poseł Romuald Ajchler, SLD.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#Marszalek">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselRomualdAjchler">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam pytanie do pana posła sprawozdawcy. Czy zdaniem pana posła sprawozdawcy intencje autorów projektu ustawy o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw, a następnie członków Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, którzy po drobnych korektach zaakceptowali ten projekt, są zgodne z intencją autorów, czyli całego Sejmu, który 30 sierpnia 1991 r. uchwalił ustawę o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach i zmianie niektórych ustaw? To jest pierwsze pytanie.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PoselRomualdAjchler">Drugie pytanie. Jakie skutki ekonomiczne oraz organizacyjno-społeczne w spółdzielniach wywarła ustawa z 30 sierpnia 1991 r. o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach?</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PoselRomualdAjchler">Ostatnie pytanie. Czy pan poseł sprawozdawca może podać informację... Albo inaczej zadam pytanie: Czy pan poseł sprawozdawca dysponuje wiedzą, ile spółdzielni może być postawionych w stan likwidacji czy upadłości z przyczyn ekonomicznych, jeżeli ustawa ta, o której dzisiaj mówimy, nie zostanie uchwalona? A jeśli takowe zostałyby postawione w stan upadłości lub likwidacji, to ilu członków spółdzielni, zgodnie z przewidywaniami, może stracić pracę? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#Marszalek">Pytanie chce też zadać pan poseł Jaskiernia, SLD.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#Marszalek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoselJerzyJaskiernia">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam pytanie do pana posła sprawozdawcy o określenie społecznych, ekonomicznych i politycznych skutków nieprzyjęcia tej ustawy. Chciałbym również skierować pytanie do przedstawicieli rządu. Jak aktualnie przedstawia się sytuacja w spółdzielczości w zakresie upadłości i likwidacji? Jakie tendencje w tym względzie od 1989 r., od przemian, mają miejsce i jakie skutki ta ustawa może mieć dla tych tendencji? Na ile je powstrzyma, na ile nie? Chodzi mi o to, panie marszałku, czy są przygotowywane kompleksowe zmiany ustawowe, niezależnie od tej cząstkowej regulacji. I czy rząd ma sygnały wskazujące na to, że tego typu kompleksowa regulacja sanująca całość sytuacji w spółdzielczości byłaby potrzebna?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#Marszalek">Pan poseł Jerzy Jankowski, SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PoselJerzyJankowski">Panie Marszałku! Ja również mam pytanie do posła sprawozdawcy. Jak wynika ze stenogramu z obrad Komisji Nadzwyczajnej w 1994 r., a dokładnie z dnia 7 czerwca, już wówczas dyskutowano problem waloryzacji, odsyłając to rozstrzygnięcie do statutu; było takie założenie, o jakim tutaj wielu mówców, nawet tych, którzy są przeciwni temu rozwiązaniu, mówiło, że oto statut jako umowa członków ma określać sposób waloryzacji. Mam pytanie: Czy w związku z tym, że orzecznictwo sądowe jest różne... Są różne wyroki sądów; jedne uznają, że taki statut, który określa sposób waloryzacji, jest wiążący, zgodnie z innymi zapis ustawowy mówiący o 5 latach jest ostateczny, a statut nie jest taką umową cywilnoprawną, która by to regulowała. Czy w świetle tego ta nowelizacja, o której mówi pan poseł sprawozdawca, ma się przyczynić do tego, aby jednoznacznie określić sposób wypłaty zwaloryzowanych udziałów byłym członkom? Czy celem wnioskodawców było to, aby byli członkowie byli pozbawieni zwaloryzowanych udziałów? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#Marszalek">Proszę pana posła sprawozdawcę.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoselStanislawStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Dziękuję bardzo za wszystkie opinie w sprawie ustawy i generalnie za jej poparcie. Rozumiem, że, z wyjątkiem klubu Unii Wolności, projekt ustawy o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich uzyskał poparcie.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PoselStanislawStec">Chciałbym się odnieść między innymi do tego, co mówił pan poseł Szyszko, że w opinii Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu stwierdza się, że ta ustawa nie zmienia stanu faktycznego i nadal uprawnia rozstrzygnięcia statutu do wypłat udziałów. Chciałbym podkreślić, że zwróciłem się do pana dyrektora Staśkiewicza o zmianę tej opinii, ponieważ moim zdaniem w tej opinii nie uwzględnia się zmiany ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich, która została dokonana 7 lipca 1994 r., jak również nie uwzględnia się w tej opinii uchwały Sądu Najwyższego z 3 kwietnia 1998 r., która legła u podstawy wniesienia przez posłów wnioskodawców projektu ustawy o zmianie ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PoselStanislawStec">Nie podzielam zdania pana posła przedstawiciela Unii Wolności, który stwierdza, że spółdzielnie miały aż 5 lat. Wydaje się, że 5 lat to jest długo, ale mam nadzieję, że wszyscy wiemy, w jakich warunkach działała spółdzielczość w latach 1990-1997, szczególnie spółdzielczość związana z produkcją rolną i z przemysłem rolno-spożywczym. Działała naprawdę w warunkach bardzo trudnej konkurencji. Podam przykład spółdzielczości geesowskiej. Spółdzielnia geesowska jako osoba prawna musi mieć w każdym sklepie wiejskim zainstalowaną kasę fiskalną. Natomiast obok sklepu geesowskiego jest sklep prywatny, a ponieważ liczy się obrót tylko tego sklepu, to nie ma kasy fiskalnej, udokumentowania obrotów i jest z tym różnie. W związku z tym, że nie ma jednakowych warunków działania stwierdzam, że forma ta, mimo różnych opinii, jest formą perspektywiczną, która ma prawo rozwijać się w obecnych warunkach społeczno-gospodarczych, wymaga jednak pewnej ochrony i pomocy.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#PoselStanislawStec">Nie mogę również podzielić zdania, że ten projekt ustawy nic nie zmienia. Zmienia, ponieważ wyraźnie stwierdza, że ustalone w nim terminy stosuje się bez względu na datę ustalenia członkostwa. Zatem jeżeli status spółdzielni określił w 1996 r., że wypłaty zwaloryzowanych udziałów są realizowane w miarę możliwości spółdzielni z corocznej nadwyżki, uchwalonej przez walne zgromadzenie członków, to po nowelizacji tej ustawy to rozwiązanie dotyczyć będzie również tych członków, którzy byli nimi przed podjęciem takiej decyzji przez walne zgromadzenie, jak i członków, którzy już wtedy nimi formalnie nie byli, ale mają jeszcze prawo do udziału w wypłacie z danej spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#PoselStanislawStec">W związku z pytaniem pana posła Ajchlera: Czy zdaniem autorów projektu zmian zmienia to sens podstawowej ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielni? Nie. Nikt nie chce mieć wpływu na decyzje walnych zgromadzeń po to, żeby zmieniać swoją uchwałę o waloryzacji. Intencją tej ustawy jest umożliwienie realizacji podjętych uchwał o waloryzacji udziałów członkowskich w ten sposób, żeby systematycznie wypłacać zwaloryzowane udziały, ale żeby nie odbywało się to kosztem sytuacji ekonomicznej spółdzielni oraz żeby spółdzielnia mogła nadal istnieć i realizować swoje zadania statutowe.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#PoselStanislawStec">Jakie skutki ekonomiczne pociągnęła za sobą ustawa z dnia 30 sierpnia 1991 r.? Musimy sobie przypomnieć, że gdy była podejmowana ustawa z dnia 30 sierpnia 1991 r. o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach, to wówczas fundusz zasobowy w spółdzielniach był niepodzielny. Był majątkiem, który, tak jak w przedsiębiorstwach, miał swoje odbicie w funduszu takiego majątku rezerwowego, niepodzielnego. W związku z tym, że członkowie spółdzielni część swoich zysków przeznaczali na inwestycje, na finansowanie działalności w latach poprzednich, a ich udziały wówczas nie były waloryzowane, Sejm podjął decyzję o waloryzacji udziałów. Intencją tej decyzji było, aby członków spółdzielni bardziej związać ze spółdzielczością, z jej losami, z odpowiedzialnością za działalność gospodarczą. Myślę, że sens ten ta ustawa zawarła.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#PoselStanislawStec">Z drugiej strony chciałem powiedzieć, że zapisy tej ustawy nie były obligatoryjne. Walne zgromadzenia mogły podejmować decyzję o waloryzacji udziałów, nie musiały. Tak jak powiedziałem na wstępie, część walnych zgromadzeń nie podjęło takich decyzji, niemniej z oceny wynika, że większość taką decyzję podjęła i że w ich strukturze źródeł pokrycia majątku fundusz udziałowy stanowi obecnie 10-50%. Gdy jest to suma stanowiąca 50% źródeł pochodzenia majątku, to wówczas zwrot musi być naprawdę rozłożony na lata, aby nie spowodowało to, że spółdzielnie utracą zdolność płatniczą i zdolność do realizacji swoich zadań statutowych.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#PoselStanislawStec">Wszyscy spółdzielcy wychodzą z założenia, że jeżeli w najbliższym czasie koszt kredytu zmniejszy się, to spółdzielnia będzie mogła z powodzeniem zaciągnąć kredyt na bieżącą działalność i część środków, które były wydatkowane na finansowanie bieżącej działalności, przeznaczyć na spłatę udziałów. Ale koszt kredytu musiałby wynosić w granicach 8-10%, a nie tyle ile dzisiaj, a wynosi nadal w granicach 27%.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#PoselStanislawStec">To, ile spółdzielni znajdzie się w stanie likwidacji, ile osób może stracić pracę, trudno ocenić. Ale na podstawie tego, co wiem o sytuacji w woj. poznańskim, mogę stwierdzić, że ponad 30% spółdzielni mogłoby znaleźć się w stanie likwidacji, gdybyśmy nie dokonali nowelizacji ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich. W związku z tym nieprzyjęcie tego projektu ustawy miałoby brzemienne skutki społeczne i polityczne, gdyż część osób po prostu przeszłaby na zasiłek dla bezrobotnych lub skorzystałaby z pomocy opieki społecznej.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#PoselStanislawStec">Odpowiadając na pytanie pana posła Jankowskiego, jeszcze raz chciałbym podkreślić, że gdyby nie zmienne stanowisko sądów, szczególnie gdyby nie orzeczenie, nie uchwała Sądu Najwyższego z 3 kwietnia 1998 r., w której stwierdza się, że rozstrzygnięcia statutu w zakresie terminów zwrotu udziałów zwaloryzowanych po okresie 5-letniej karencji nie dotyczą byłych członków, ta nowelizacja nie byłaby potrzebna.</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#PoselStanislawStec">Z całą stanowczością chciałbym jeszcze podkreślić, że ta nowelizacja absolutnie nie zmierza do tego, by byli członkowie stracili zwaloryzowane udziały, ponieważ, po pierwsze, te zwaloryzowane udziały mają zabezpieczenie w majątku spółdzielni, a po drugie, każda spółdzielnia w swoim statucie określi termin zwrotu. Z tym, że ten zwrot może być rozłożony w czasie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#Marszalek">Proszę podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów pana Rafała Zagórnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRafalZagorny">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Gdyby chcieć streścić w kilku zdaniach sytuację, jaką mamy, to można by ją opisać w taki sposób. Do 1991 r. spółdzielnie nie miały prawa przenosić części funduszu zasobowego na fundusz udziałowy i tym samym nie było możliwości waloryzowania wkładów członkowskich. Ustawa z 1991 r. stwarza taką możliwość. Spółdzielnie mogą przenieść część funduszu zasobowego na fundusz udziałowy, a tym samym mogą dokonywać waloryzacji wkładów członkowskich. Ale ta ustawa zarazem stwierdza, że nie ma możliwości wypłacenia podwyższonych wkładów przez 5 lat od dnia wejścia w życie tej ustawy. Mija 5 lat. W tym czasie już o sposobie i terminach wypłat decydują tylko i wyłącznie statuty. To statut spółdzielni decyduje, jak może być dokonana wypłata zwaloryzowanych wkładów. Taką mamy sytuację prawną. To, o czym dyskutujemy, jest problemem dotyczącym części byłych członków spółdzielni: takich, którzy odeszli ze spółdzielni przed głosowaniem dotyczącym zwaloryzowania wkładów. Ci ludzie nie mieli możliwości podejmowania decyzji. Zarówno ci spółdzielcy, którzy są w tej chwili członkami, jak i ci spółdzielcy, którzy brali udział w głosowaniu i w tym czasie odeszli, nie są przedmiotem naszej dysputy.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRafalZagorny">Z tego punktu widzenia muszę w imieniu rządu zasygnalizować Wysokiej Izbie problemy natury prawnej, ponieważ nie będę dyskutował na temat tego, że konieczne jest dokonanie pewnych zmian. Argumenty, które przytaczali panowie posłowie i pan poseł sprawozdawca, dotyczące trudnej sytuacji spółdzielni i zagrożeń dla spółdzielni, są absolutnie trafne, prawdziwe i z faktami się nie dyskutuje. Natomiast czuję się w obowiązku zasygnalizować, że nowelizacja ustawy może spowodować problemy natury prawnej. W świetle orzeczenia Sądu Najwyższego, który stwierdza, że osoba, której członkostwo ustało przed datą zmiany statutu spółdzielni, może żądać wypłacenia zwaloryzowanych udziałów z upływem 5 lat od daty podjęcia przez walne zgromadzenie uchwały o przeniesieniu części funduszu zasobowego na fundusz udziałowy, może się zdarzyć, że ta nowelizacja będzie zaskarżona z dwóch powodów. Po pierwsze: że dokonuje się obrony spółdzielni kosztem byłych członków, którzy nie mieli możliwości wpływać na te uchwały. Po drugie: może być zaskarżona z punktu widzenia działania prawa wstecz dlatego, że może zaistnieć taka interpretacja, iż tą nowelizacją oddziaływamy na sytuację wstecz. Mogę tylko jeszcze raz powiedzieć, że, podzielając absolutnie merytoryczne uwarunkowania i nie dyskutując z nimi, mam obowiązek zasygnalizowania problemów natury formalnej.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRafalZagorny">Odpowiadając na pytanie pana posła Jaskierni, niestety nie jestem w stanie w tej chwili podać danych co do upadłości spółdzielni czy też co do zagrożeń, jakie by nieprzyjęcie nowelizacji stworzyło. Mogę tylko powiedzieć, że staramy się traktować spółdzielnie porównywalnie z innymi podmiotami gospodarczymi.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#GlosZSali">(Chciałoby się, panie ministrze. Chciałoby się.)</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRafalZagorny">Mogę tylko powiedzieć, że traktujemy spółdzielnie porównywalnie, czego dowodem jest to, że warunki prawne działania spółdzielni są porównywalne z warunkami działania innych podmiotów na rynku gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRafalZagorny">Chciałbym tylko przypomnieć, że w poprzednim rządzie był pełnomocnik do spraw spółdzielczości, a mianowicie: pełnomocnik rządu - w randze podsekretarza stanu - w Ministerstwie Finansów. Na wniosek Krajowej Rady Spółdzielczej stanowisko to zostało zlikwidowane. Tak więc spółdzielcy sami jakby zasygnalizowali chęć traktowania ich porównywalnie z innymi podmiotami. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#Marszalek">Pan poseł sprawozdawca jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#PoselJerzyJaskiernia">(Czy można jeszcze zadać pytanie panu ministrowi w związku z tym, co powiedział?)</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#Marszalek">Jeszcze pytanie, panie pośle, a później pan poseł sprawozdawca zabierze głos. Wyjątkowo to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PoselJerzyJaskiernia">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan minister podjął problem ewentualnego działania prawa wstecz. Jest to hipotetycznie bardzo poważny zarzut, bo w istocie może on dotykać nawet kwestii sprzeczności z konstytucją, skoro element nieretroaktywności prawa jest objęty zasadą demokratycznego państwa prawnego.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PoselJerzyJaskiernia">Chciałbym zapytać, jakie są przesłanki hipotezy, którą pan minister zaprezentował. Czy jest to tylko podejrzenie, czy też rząd jest w posiadaniu analiz prawnych, które by ten zarzut uprawdopodobniały? Jeśli bowiem zarzut ten byłby poważny, musiałoby to rzutować na dalszą procedurę. Stąd chciałbym się upewnić, jakie były przesłanki prawne tego myślenia, które pan minister zaprezentował.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#Marszalek">Czy pan minister zechce się ustosunkować?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieFinansowRafalZagorny">Nie posiadam dokumentu zawierającego analizę prawną tego konkretnego problemu. Jeśli chodzi o stanowisko, które prezentowałem w pewnej części, to mam przed sobą stanowisko rządu, które było analizowane zarówno przez prawników, departamenty prawne, legislacyjne rządu, jak i ministra finansów. W tym stanowisku takie sformułowania są zawarte; stąd mogę domniemywać, że to zagrożenie istnieje. Mogę tylko powiedzieć, że posługując się logiką, widzę również takie zagrożenie. Jeżeli bowiem weźmiemy pod uwagę obecną sytuację byłych spółdzielców, kiedy mają oni prawa do wypłaty zwaloryzowanych świadczeń - chodzi tu o okres 5 lat od 1991 r. bądź moment podjęcia uchwały przez spółdzielnię - a teraz tych praw się ich pozbawi, może to być interpretowane jako działanie prawa wstecz. Powtarzam, nie mam dokumentu, który jednoznacznie zajmuje się tą kwestią. Mam dokument, który zawiera stanowisko rządu i był opiniowany przez departamenty prawne. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#Marszalek">Proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PoselStanislawStec">Panie Marszałku! W związku z wypowiedzią pana ministra Rafała Zagórnego chciałbym poruszyć jedną kwestię, a przynajmniej wyjaśnić, że jeśli chodzi o byłych członków, to ta ustawa dotyczy osób, które nie były już członkami w momencie podjęcia przez walne zgromadzenie uchwały o terminie i zasadach zwrotu udziałów po upływie 5-letniej karencji, a nie tych osób, które nie były członkami przed podjęciem uchwały o waloryzacji w ogóle. Bo z reguły walne zgromadzenia podejmowały uchwałę o waloryzacji udziałów tych osób, które były członkami spółdzielni w dniu podjęcia takiej uchwały.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PoselStanislawStec">Chciałbym natomiast jeszcze raz podkreślić, że ta ustawa nie zmierza do pozbawienia praw do zwrotu udziałów, lecz umożliwia wydłużenie okresu zwrotu. A część byłych członków również na tym nie traci, bo te spółdzielnie, które na to stać, mają w swoich statutach zapisy, że udziały są oprocentowywane. A zatem to oprocentowanie częściowo rekompensuje to, że zwrot udziałów nie nastąpił w czasie uznanym przez członków za właściwy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#Marszalek">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#Marszalek">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych (druki nr 434 i 462).</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#Marszalek">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Wiesława Kaczmarka.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PoselWieslawKaczmarek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Jako poseł sprawozdawca Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie stanowisko komisji wobec uchwały Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych (druk nr 462). Na wstępie chciałem bardzo krótko przypomnieć Wysokiej Izbie istotę regulacji ustawowej, którą Izba podjęła na posiedzeniu 22 maja. Otóż istotą tej ustawy było wprowadzenie takiego mechanizmu do ustawy o prywatyzacji i komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych, który by pozwalał rezerwować i przeznaczać część kapitału akcyjnego spółek skarbu państwa wielkości 5% na rzecz gmin. Akcje miały być udostępniane bezpłatnie i stanowić rekompensatę za poniesione nakłady finansowe przy realizacji niektórych zadań o charakterze infrastrukturalnym; wybudowane wskutek tych projektów obiekty stały się później częścią majątku przedsiębiorstw państwowych. Tu autorzy najczęściej przywoływali przykład tego typu, nazwijmy to, praktyk, które miały miejsce pomiędzy gminami a przedsiębiorstwami o charakterze infrastrukturalnym, jak Telekomunikacja Polska, Zakłady Energetyczne czy przedsiębiorstwo PGNiG i instalacje, związane z dostarczaniem gazu do gminy.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#PoselWieslawKaczmarek">Taką ustawę uchwalił Sejm, nie precyzując oczywiście z nazwy tych przedsiębiorstw, tylko stosując w zapisach tej ustawy formułę generalną, odnosząc to do wszystkich przedsiębiorstw państwowych. Tamtej ustawie, wtedy inicjatywie poselskiej, też to trzeba przypomnieć, nie towarzyszyła symulacja - można to nazwać brakiem szacunków finansowych tej operacji - trudno było ustalić, jaka część wartościowa byłaby przedmiotem transferu części majątku publicznego w ramach procesu zadośćuczynienia czy rekompensaty na rzecz gmin. Jak wspomniałem, bezpośrednią przesłanką, która spowodowała uruchomienie tej inicjatywy ustawodawczej, było przesądzenie ze strony rządu o rozpoczęciu procesu prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej SA.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#PoselWieslawKaczmarek">Senat natomiast w swojej uchwale nie poparł ustawy sejmowej. Na posiedzeniu w dniu 22 maja 1998 r. Senat odrzucił uchwaloną przez Sejm ustawę. Swoje stanowisko Senat uzasadnia, kierując się jedną ogólną przesłanką i kilkoma, powiedziałbym, przesłankami szczegółowymi.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#PoselWieslawKaczmarek">Ta ogólna przesłanka sprowadza się do takiego stwierdzenia, że według Senatu decyzja o przyznaniu nieodpłatnie części majątku publicznego w postaci akcji spółek skarbu państwa jako rekompensaty za poniesione koszty finansowania infrastruktury technicznej niektórych przedsiębiorstw państwowych nie może uprzedzać generalnych rozstrzygnięć o sposobie zagospodarowania majątku państwowego. Tu Senat szczególnie kładzie nacisk na dwa projekty, które również są w trakcie prac rządowych, mając na uwadze program prywatyzacji oraz program powszechnego uwłaszczenia. To jest przesłanka generalna, która była podstawą przyjętego stanowiska Senatu.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#PoselWieslawKaczmarek">Senat zgłosił również kilka uwag o charakterze szczegółowym. Jak wspomniałem na wstępie, jednym z motywów podjęcia inicjatywy poselskiej - tak była odczytywana argumentacja posłów, którzy wnosili ten projekt ustawy - był fakt prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej SA. Dość często, przynajmniej według relacji posłów, autorów tego projektu, jak też relacji uzyskanych ze strony TP SA, były takie przypadki, że część infrastruktury technicznej powstawała jako wspólne projekty gmin i TP SA, i często - podkreślam, nie zawsze, ale bardzo często - można było mówić o tzw. praktykach monopolistycznych. No, wówczas telekomunikacja występowała jako jedyny funkcjonujący na rynku operator zajmujący się usługami w zakresie telekomunikacji. Otóż Senat stwierdza tu pewną wadliwość, ponieważ autorzy jak gdyby nie osiągną zamierzonego celu, gdyż zasady prywatyzacji... tzn. Telekomunikacja Polska nie jest objęta działaniem ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, ponieważ jak gdyby ustawą konstytucyjną w tym mniejszym wymiarze dla tego przedsiębiorstwa jest ustawa o łączności. Natomiast w samej ustawie o łączności sprawa prywatyzacji odnosi się do telekomunikacji tylko w jednym punkcie. Otóż na rzecz prywatyzacji tego przedsiębiorstwa jest przywoływany artykuł, który wiąże się ze sposobem udostępniania akcji preferencyjnych dla pracowników. Ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych swoim działaniem nie obejmuje przedsiębiorstwa Telekomunikacja Polska SA. Można by powiedzieć, że cel, który legł u podstaw w uzasadnieniu ustawy, poprzez przyjęcie tej ustawy nie zostanie osiągnięty. Jest to pierwsza przesłanka szczegółowa.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#PoselWieslawKaczmarek">Druga przesłanka dotyczyła tego, iż - Senat zwracał uwagę na to - w przepisach prywatyzacyjnych nastąpił pewien wyłom przy przyjęciu tej ustawy. Mianowicie do tej pory obowiązywała zasada, że akcje nabywane bezpłatnie były udostępnianie wyłącznie osobom fizycznym i byli to pracownicy prywatyzowanych przedsiębiorstw. W tym przypadku wyłom polegał na tym, że stroną, która mogłaby również uzyskiwać akcje bezpłatne, byłaby - powiedziałbym - druga kategoria osób, w tym przypadku osób prawnych, ponieważ gmina jest osobą prawną. Sejm już raz w przypadku spółdzielni, o ile dobrze pamiętam rolniczych, w tej sprawie zajął odmienne stanowisko i nie nadał tego prawa osobom prawnym, jakimi są spółdzielnie.</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#PoselWieslawKaczmarek">Trzecia przesłanka, na którą zwraca uwagę Senat - otóż ustawa w swoich przepisach nie precyzuje sposobu dystrybucji i terminów, w jakich miałoby następować nieodpłatne nabywanie akcji przez gminy, gdyby ta ustawa stała się prawem. Przez analogię można powiedzieć, że w przypadku nieodpłatnie nabywanych akcji przez pracowników, a takowe przepisy zawiera ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, zdaniem Senatu pod tym względem ta regulacja jest niepełna, żeby nie użyć sformułowania ˝wadliwa legislacyjnie˝.</u>
<u xml:id="u-51.7" who="#PoselWieslawKaczmarek">Komisja Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji na posiedzeniu w dniu 1 lipca, po zapoznaniu się ze stanowiskiem Senatu i właściwie dość krótkiej dyskusji, bo sprawa była wielokrotnie dyskutowana na posiedzeniach komisji, w głosowaniu rozstrzygnęła większością głosów o poparciu dla stanowiska przyjętego przez Senat.</u>
<u xml:id="u-51.8" who="#PoselWieslawKaczmarek">Konkludując, w imieniu komisji wnoszę, aby Wysoki Sejm przyjął uchwałę Senatu o odrzuceniu ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 22 maja. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#Marszalek">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#Marszalek">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#Marszalek">W imieniu Akcji Wyborczej Solidarność wystąpi pan poseł Mirosław Styczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PoselMiroslawAndrzejStyczen">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie zajmę panu marszałkowi i Wysokiej Izbie 5 minut, ponieważ sprawa ta była dogłębnie przedyskutowana w ramach poprzedniego trybu legislacyjnego, jeszcze przed skierowaniem ustawy do Senatu. Wydaje mi się, że sytuacja, w jakiej w tej chwili znaleźliśmy się - to znaczy przed dużymi programami społecznymi, jakimi są program powszechnego uwłaszczenia, program reprywatyzacji - winna skłaniać nas do tego, aby uczciwie zwrócić to, co zostało w ciągu ostatnich lat podstępem zawłaszczone. Nie chodzi tylko o praktyki monopolistyczne, o których wspomniał tu pan poseł sprawozdawca Wiesław Kaczmarek, chodzi o stałą praktykę nie tylko Telekomunikacji Polskiej SA, ale również i innych monopolistów technicznych, takich jak dzisiejsze Zakłady Energetyczne SA czy Przedsiębiorstwo Państwowe Nafta i Gaz SA. Problem nie rozwiąże się sam, jak twierdzą senatorowie: ponieważ na skutek błędu legislacyjnego twórców ustawy Telekomunikacja Polska SA znalazła się poza obrębem działania tej ustawy, to sprawy nie ma i możemy o niej zapomnieć, i skwitować tę, odrzucającą w całości ustawę, poprawkę Senatu w sposób przyzwalający. Tych monopolistów technicznych, jak już wspomniałem, było więcej. To nie była tylko ówczesna telekomunikacja, ale również i te przedsiębiorstwa, które przede wszystkim dostarczają media dla gmin i zbiorowości lokalnych. Wydaje nam się, że mówienie w tej sytuacji o sprawiedliwości społecznej, o powszechnym uwłaszczeniu, o zadośćuczynieniu krzywdzie, jaką było zagrabienie mienia prywatnego, w procesie reprywatyzacji trąciłoby co najmniej hipokryzją, jeżeli nie zwrócilibyśmy gminom tego, co oddały, nie chcąc tego, przedsiębiorstwom państwowym. Wydaje nam się, że właśnie chwila prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego jest momentem granicznym, w którym można zażądać zwrotu nakładów. Oczywiście można ubolewać nad tym, że twórcy ustawy zaniedbali zastosowania precyzyjnego języka prawnego, precyzyjnej argumentacji. Chciałem jednak zwrócić uwagę na to, proszę państwa, że w zasadzie poza grupą poselską, która tę ustawę skierowała do Sejmu i uzyskała wsparcie szanownych pań posłanek i panów posłów, nie ma żadnego innego środowiska, które w jakiś sposób zastanawiałoby się nad zwrotem tych nakładów gminom. W czasie spotkań w komisjach sejmowych i senackich wielokrotnie posłowie i senatorowie zwracali się z zapytaniem do przedstawiciela ministerstwa skarbu, czy przy kompleksowej nowelizacji ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych przewiduje się odniesienie do tego problemu. Niestety za każdym razem padały odpowiedzi odmowne. W związku z tym nasz klub stoi na stanowisku, że należy podtrzymać tę pierwotną decyzję, którą większość członków naszego klubu, aczkolwiek nie wszyscy, poparło tę ustawę. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#Marszalek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#Marszalek">W imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej wystąpi pan poseł Henryk Długosz.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PoselHenrykDlugosz">Dziękuję, panie marszałku.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#PoselHenrykDlugosz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przypadł mi w udziale zaszczyt przedstawienia Wysokiej Izbie w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej oświadczenia dotyczącego projektu ustawy zawartego w druku nr 266 oraz stanowiska Senatu zawartego w druku nr 434.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#PoselHenrykDlugosz">Wysoka Izbo! Projekt nowelizacji ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych w czasie drugiego czytania spotkał się z totalną krytyką rządu, Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności. Negatywne stanowisko przedstawiły kluby i koła parlamentarne: Unii Wolności, Ruchu Odbudowy Polski. Nasuwa się pytanie: czy nowela została skonstruowana w duchu instrukcji pana ministra Arkuszewskiego? Pragnę przypomnieć, że instrukcja nakazywała kierowanie do parlamentu przed wyborami samorządowymi tylko populistycznych projektów ustaw. Ta nowelizacja ustawy jest jedną z wielu, które ostatnio wpłynęły do laski marszałkowskiej, a są wyrazem wielkiej obłudy, prawnego dyletanctwa i mają zapach nieświeżej wyborczej kiełbasy.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#PoselHenrykDlugosz">Wysoka Izbo! Sojusz Lewicy Demokratycznej uważa, że problemy wspólnych inwestycji gmin i państwowych przedsiębiorstw, takich jak Zakłady Energetyczne, Polska Nafta i Gaz SA, czy TP SA, powinny zostać uregulowane zgodnie z zasadą sprawiedliwości społecznej. Można do tego wykorzystać istniejącą ustawę i jej art. 33, który upoważnia prezesa Rady Ministrów, nie, Radę Ministrów do tego, że może ona skierować odpowiednią pulę akcji w sposób wedle niej zasadny. Rozumiem i szanuję wolę projektodawców tej ustawy, ale, szanowni wnioskodawcy, nie da się w linii prostej przełożyć wartości inwestycyjnej na wartość akcji. To po prostu z punktu widzenia ekonomii, zasad rynku, obrotu papierami jest nierealne i niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#PoselHenrykDlugosz">Jeśli chcielibyśmy ten problem rozwiązać, to sądzę, że rząd Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności może skorzystać z tego, co przed chwilą przedstawiłem, z tej ustawy, z tego artykułu. Można również przedstawić nowelizację ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, która jest tak oczekiwana. Również dzisiaj mam materiały z posiedzenia komisji, na którym przedstawiciele rządu - już w kwietniu - mówili, że za miesiąc, półtora ta ustawa będzie w Sejmie. Nie ma jej do dziś.</u>
<u xml:id="u-55.5" who="#PoselHenrykDlugosz">Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie wspierał samorządy terytorialne w walce z monopolistami, ponieważ uznajemy fakt, iż po 1990 r. gminy partycypowały w kosztach budowy sieci gazowniczych, energetycznych, telefonicznych wraz z urządzeniami aktywnymi, mimo iż nie były to ich zadania własne.</u>
<u xml:id="u-55.6" who="#PoselHenrykDlugosz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Skarb państwa dysponuje pewnym majątkiem, według różnych szacunków jego wartość oscyluje w granicach 140-150 mld zł. Do zrealizowania są orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, reforma ubezpieczeń, kilkuletnie wspomaganie budżetu, reprywatyzacja. Przy tych zobowiązaniach roszczenia gmin to naprawdę niewiele, ale nie można ich realizować takimi ustawami. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#Marszalek">W imieniu klubu Unii Wolności głos zabierze pan poseł Jan Wyrowiński.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#Marszalek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PoselJanWyrowinski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Od chwili, kiedy do laski marszałkowskiej złożono projekt sygnowany numerem 266 i kiedy został on poddany procedurze parlamentarnej, mój klub - Klub Parlamentarny Unii Wolności - był przeciwny proponowanym w nim rozwiązaniom. Klub Parlamentarny Unii Wolności od początku popierał w tej kwestii stanowisko rządu. Dlatego z zadowoleniem przyjęliśmy stanowisko Senatu i towarzyszącą mu pozytywną opinię Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji. Mamy nadzieję, iż Izba podzieli opinię, którą prezentuje Senat i komisja, i przychyli się do wniosku Senatu. Można tylko wyrazić żal, iż tak, niestety, nieudolny pod względem merytorycznym i legislacyjnym pomysł na uwłaszczenie gmin nie dokonał żywota znacznie wcześniej.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#PoselJanWyrowinski">Myślę, że warto jeszcze raz powtórzyć to, co w tej kwestii sądziliśmy i sądzimy nadal. Po pierwsze, Wysoka Izbo, podejmując jakąkolwiek decyzję o losie części wciąż jeszcze pozostającego do sprywatyzowania majątku państwa, trzeba mieć na uwadze - jak wspomniał mój wielce szanowny przedmówca, pan poseł Długosz - już istniejące i ciążące na tym majątku zobowiązania, wynikające chociażby z konieczności realizacji ustawy o zrekompensowaniu okresowego niepodwyższania płac w sferze budżetowej oraz utraty niektórych wzrostów lub dodatków do emerytur i rent, co w praktyce sprowadza się, Wysoka Izbo, do zapewnienia majątku - jak wczoraj określono w dokumencie, który przyjął rząd, wynoszącego w tej chwili ok. 20 mld zł - pod świadectwa rekompensacyjne. Jest też zobowiązanie wynikające z konieczności zasilenia reformy systemu ubezpieczeń społecznych. Rząd, podczas prac nad projektami ustaw, które toczą się w Komisji Nadzwyczajnej do spraw reformy systemu ubezpieczeń społecznych, określił, że do 2005 r. zobowiązania skarbu państwa z tego tytułu będą wynosiły 53 mld zł. Obciążenia spowodowane obowiązkiem zwrotu wynikającym z reprywatyzacji to, najłagodniej licząc, 17 mld zł, a z przyjętego wczoraj przez rząd dokumentu wynika, że skala tych roszczeń wynosi 190 mld zł. Jest też zobowiązanie wynikające z obecnie obowiązującej ustawy, która gwarantuje nieodpłatne akcje rolnikom, rybakom i pracownikom, i te zobowiązania określono na 8 mld zł.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#PoselJanWyrowinski">W świetle tych po wielekroć określanych, również z tej trybuny, zobowiązań ciążących na nie sprywatyzowanym do tej pory majątku skarbu państwa, wzbogacenie, Wysoka Izbo, strony ˝winien˝ o nową pozycję, co gorsza o nieokreślonej przez autorów wartości, o czym wspominał również pan poseł sprawozdawca, wydaje się decyzją co najmniej ryzykowną, gdyż tak rzeczywiście jest, że panowie posłowie, którzy wnosili o przyjęcie tego projektu, nie określili nawet w przybliżeniu, jaka mogłaby być skala majątkowa roszczeń gmin z tytułu rozstrzygnięć tej ustawy. Warto również, Wysoka Izbo, raz jeszcze się pochylić nad naturą tych roszczeń. Otóż powstały one nie wobec skarbu państwa, lecz wobec samodzielnych osób prawnych, jakimi są przedsiębiorstwa państwowe. Przecież skarb państwa nie był stroną żadnej z umów, żadnego kontraktu, który - to prawda, że niekiedy pod swoistym przymusem w obliczu dyktatu monopolisty - gminy zawierały.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#PoselJanWyrowinski">I trudno w tym względzie nie zgodzić się ze stanowiskiem prezentowanym przez rząd podczas pierwszego i drugiego czytania, iż przyjęcie zaproponowanych rozstrzygnięć prowadziłoby w konsekwencji do powstania po stronie skarbu państwa obowiązku dokonywania świadczeń majątkowych na rzecz stron stosunków prawnych, w których skarb państwa w żadnym zakresie nie uczestniczył. Przecież w świetle obowiązującego prawa nie ma żadnych przeszkód dla bezpośredniego uzgadniania między stronami zasad rozliczeń wynikających ze zobowiązań umownych dotyczących wspólnego finansowania inwestycji państwowych i komunalnych osób prawnych. I oczywiście jest tak, jak mówił pan poseł Styczeń. Sprawa jest. To jest problem.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#PoselJanWyrowinski">Proponowaliśmy już w pierwszym czytaniu, aby rozważyć dwie możliwości rozwiązania tego problemu: albo przez ustawę epizodyczną, albo poprzez wykorzystanie tego mechanizmu, o którym wspominał pan poseł Długosz.</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#PoselJanWyrowinski">Wydawało się nam, i w dalszym ciągu jesteśmy o tym przekonani, że pomysł, aby zrealizować to poprzez nowelizację ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, poprzez mechaniczne powtórzenie czy przeniesienie zasad uwłaszczania pracowniczego, uwłaszczania osób fizycznych na uwłaszczanie gmin, jawi się jako najgorszy z możliwych. Z tych to powodów, Wysoka Izbo, w imieniu mojego klubu zwracam się o przyjęcie stanowiska Senatu i o odrzucenie tej ustawy. Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#Marszalek">W imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego głos zabierze pan poseł Ryszard Bondyra.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#Marszalek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PoselRyszardBondyra">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przypadł mi zaszczyt zaprezentowania stanowiska klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego w sprawie nowelizacji ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych w odniesieniu do uchwały Senatu, zawartej w druku nr 434, popartej stanowiskiem Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#PoselRyszardBondyra">Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiada się za przekazaniem gminom nieodpłatnie 5% akcji prywatyzowanych przedsiębiorstw państwowych i spółek skarbu państwa, którym gminy przekazały poprzez finansowanie i współdziałanie inwestycje, angażując środki własne oraz środki mieszkańców gmin. Sejm w dniu 22 maja 1998 r. przyjął proponowaną zmianę, a negatywne stanowisko Senatu co do zasilenia samorządów gminnych w wartości majątkowe wypracowane niejednokrotnie z pomocą kredytów, które do dzisiaj jeszcze nie są spłacone, dla naszego klubu jest zaskoczeniem. Z tym się nie zgadzamy i będziemy głosować za przekazaniem części majątku w postaci nieodpłatnych akcji samorządom gmin.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#PoselRyszardBondyra">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! U podstaw takiej decyzji Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego legły dwie główne przesłanki. Pierwsza wynika z programu i polityki PSL, który zawsze opowiadał się i będzie się opowiadał za wzmocnieniem samorządu gminnego, czemu dajemy wyraz przy reformie samorządowej, przedstawiając swoją koncepcję, w zasadniczej części polegającą na wzmocnieniu finansowym i kompetencyjnym gmin. Słuszność proponowanej zmiany znajduje poparcie Wysokiej Izby - przed chwilą przytoczyłem stanowisko wyrażone na poprzednim posiedzeniu, kiedy była rozpatrywana ta sprawa. Druga, nie mniej a może bardziej istotna przesłanka, która legła u podstaw przedstawianego stanowiska, pojawia się w postulatach strajkowych rolników, ostatnio podczas protestu, krwawo i brutalnie stłumionego przez policję, 10 lipca w Warszawie. Wypowiedź pana posła Stycznia z AWS, o braku szerszego zainteresowania poza tą salą, jest mijaniem się z prawdą. Udział w prywatyzacji przedsiębiorstw i spółek skarbu państwa, których wartość została podwyższona z prywatnych środków rolników, poprzez udział od 10% do 30% wartości inwestycji, wsparty ponadto środkami samorządu gminnego, opartymi również na podatku rolnym... Rolnicy poprzez przekazanie części akcji z prywatyzacji dla samorządów gmin mogliby restrukturyzować wieś i obszary wiejskie, korzystając z przywileju posiadania akcji. W ten sposób mogliby dokończyć rozpoczęte inwestycje lub rozpocząć nowe, nie czekając na wsparcie ze strony Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jednocześnie ich środki zaangażowane w inwestycje byłyby pewną formą uwłaszczenia całej społeczności samorządowej gmin. Pan poseł Długosz z SLD mówił o innych sposobach rozwiązania, tzn. o przekazywaniu wartości majątkowej samorządom w ustawie o prywatyzacji i komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#PoselRyszardBondyra">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnę wyrazić na-dzieję, że drugi projekt, który oczekuje na rozpatrzenie już ponad miesiąc, dotyczący podobnej materii, bo przekazywania części środków z prywatyzacji na wsparcie infrastruktury obszarów wiejskich, zostanie skierowany do prac w Wysokiej Izbie. W tym projekcie jest również poruszona sprawa nie cierpiąca zwłoki. Chodzi o prawo do nieodpłatnego nabycia akcji przez rolników. Akcja prowadzona w sposób nieprzemyślany i złośliwy doprowadziła do tego, że tylko 20% uprawnionych rolników otrzymało nieodpłatnie akcje. Jest tam zawarowany termin czy zmiana terminu. Ta sprawa musi być w tej chwili, jak najszybciej, czyli w trybie pilnym rozpatrzona. Kończąc, pragnę wyrazić nadzieję, że Sejm Rzeczypospolitej Polskiej III kadencji sprawy samorządu gmin będzie traktował z właściwą powagą, a uchwała Senatu, odbierająca przywilej przekazania nieodpłatnych akcji, zostanie odrzucona. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Franciszek Jerzy Stefaniuk)</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Do głosowania nad tym punktem przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego (druki nr 435 i 467).</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji panią poseł Teresę Liszcz.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PoselTeresaLiszcz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Senat wprowadził istotne, merytoryczne poprawki dwojakiego rodzaju do ustawy zmieniającej ustawę z 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego. Pierwsza grupa poprawek dotyczy zakresu podmiotowego ustawy. Druga dotyczy terminu dochodzenia roszczeń o odszkodowanie i zadośćuczynienie na podstawie tej ustawy. Obie grupy poprawek odnoszą się do art. 1 ustawy zmieniającej, uchwalonej przez Sejm. Zmiana rozszerzająca zakres osób uprawnionych do otrzymania odszkodowania lub zadośćuczynienia z tytułu represji doznanych od radzieckich organów wymiaru sprawiedliwości, organów ścigania bądź organów pozasądowych na ziemiach polskich w granicach przedwojennych nie wchodzących w skład obecnego terytorium Polski dotyczy okresu, w którym miały miejsce represje uzasadniające dochodzenie odszkodowania bądź zadośćuczynienia. Sejm uchwalił, że gdy chodzi o represje doznane ze strony organów radzieckich na ziemiach polskich w granicach ustalonych w traktacie ryskim, to w grę wchodzą represje doznane w okresie od 1 stycznia 1944 r., czyli od drugiego wkroczenia Armii Czerwonej na przedwojenne terytorium Polski, do dnia 5 lutego 1946 r. Ta druga data jest datą ratyfikacji porozumienia granicznego między Rzecząpospolitą Polską a Związkiem Radzieckim z dnia 16 sierpnia 1945 r. Senat zmienił tę drugą datę, nie zmieniając daty początkowej, czyli 1 stycznia 1944 r. Uznał, że również wtedy, gdy chodzi o represje na ziemiach polskich w granicach określonych w traktacie ryskim, nie wchodzących obecnie w skład terytorium Polski, końcową datą w wypadku represji uzasadniających dochodzenie odszkodowania bądź zadośćuczynienia powinna być data 31 grudnia 1956 r., czyli konwencjonalna data zakończenia ery stalinowskiej. Powtarzam: Senat nie zmienił daty początkowej, w szczególności nie przyjął daty 17 września 1939 r., czyli daty napaści Związku Radzieckiego na Polskę. Tym samym spod działania ustawy są nadal wyłączone represje doznane przez osoby działające na rzecz niepodległości Polski w okresie od 17 września 1939 r. do końca 1943 r. Wyłączona jest więc zbrodnia katyńska, wyłączone są deportacje do Kazachstanu i inne represje ze strony sowieckich władz, doznane przez te osoby po inwazji Armii Czerwonej na terytorium Polski.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#PoselTeresaLiszcz">Nie są mi do końca znane argumenty, którymi kierował się Senat. Przytaczano argument, który padał również w debatach komisji sejmowych i który przekonał posłów, mianowicie taki, że istniała przerwa między pierwszą okupacją sowiecką - od czerwca 1941 r., kiedy okupanta sowieckiego zastąpił okupant hitlerowski, do ponownego wkroczenia wojsk sowieckich na terytorium Polski w styczniu 1944 r. Dlatego za datę początkową przyjęto datę drugiego wkroczenia Armii Czerwonej na ziemie polskie.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#PoselTeresaLiszcz">Senat nie poprzestał na tym, ale wprowadził jeszcze jedną istotną zmianę. Uczynił mianowicie rozróżnienie, którego dotąd nie było, między okresem, w którym były represje, a okresem, w którym miały miejsce same działania niepodległościowe. Takiego rozróżnienia do tej pory w tej ustawie nie było. Senat proponuje więc dodanie nowego ustępu w art. 8, który wyjaśnia, iż w odniesieniu do osób represjonowanych przez władze sowieckie na terytorium Polski, w granicach ustalonych w traktacie ryskim, nie wchodzących w skład obecnego terytorium Polski, za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego należy rozumieć działalność w okresie od 17 września 1939 r. do 5 lutego 1946 r. A więc osoby, które były represjonowane za działalność na rzecz niepodległości poczynając od 17 września, mogą być objęte ustawą i mogą uzasadniać dochodzenie odszkodowania, pod warunkiem, że same represje za tę działalność miały miejsce po 1 stycznia 1944 r.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#PoselTeresaLiszcz">Nie jest to według mnie w pełni konsekwentne, niemniej rozszerza zakres podmiotowy ustawy, umożliwia dochodzenie odszkodowania kolejnym osobom, dotąd nie objętym ustawą, także po poprawce wprowadzonej przez Sejm. To jest pierwsza istotna poprawka.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#PoselTeresaLiszcz">Druga poprawka dotyczy czasu dochodzenia roszczeń o odszkodowanie i zadośćuczynienie z tytułu represji doznanych ze strony sowieckich organów wymiaru sprawiedliwości, organów ścigania i organów pozasądowych. Sejm zaproponował wprowadzenie pewnego ograniczenia czasowego dla dochodzenia tych roszczeń, mianowicie przewidywał, że żądanie oparte na art. 8 ust. 2a, zmienionym ustawą, którą w tej chwili uchwalamy, powinno być zgłoszone do dnia 31 grudnia 2001 r. Sejm uznał, że jednak jakiś termin dochodzenia roszczeń, nawet dosyć odległy, powinien być ustanowiony. Senat wrócił w poprawkach do wersji z pierwotnego przedłożenia senackiego, a mianowicie do wersji, że żądania odszkodowania i zadośćuczynienia mogą być zgłaszane bez ograniczenia czasowego. Jednocześnie przewiduje się także wyłączenie w tym zakresie przepisów art. 489 obowiązującego Kodeksu postępowania karnego dotyczącego terminu dochodzenia roszczeń z tytułu niesłusznego skazania, niesłusznego tymczasowego aresztowania bądź zatrzymania. Odnośnie do tego są przewidziane odpowiednio okresy roczne i trzymiesięczny. Zatem po poprawkach Senatu mielibyśmy taką sytuację, że żądania odszkodowania i zadość-uczynienia na podstawie znowelizowanej ustawy mogą być zgłaszane bez ograniczenia w czasie. Senat uznał, że osoby, które będą się zgłaszały po te świadczenia, to są już osoby stare, z reguły schorowane. Również może się zdarzyć, że ich dzieci rozproszone po całej Polsce mogą nie zdążyć dowiedzieć się na czas o możliwościach dochodzenia roszczeń i że dodatkowo rozłoży się w czasie także obowiązek budżetu państwa, jeśli chodzi o finansowanie tych zadośćuczynień i odszkodowań.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#PoselTeresaLiszcz">Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka na swoim posiedzeniu uznała, że należy przyjąć wszystkie poprawki Senatu i w imieniu tejże komisji wnoszę o przyjęcie tych poprawek. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Czesława Ryszkę w imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PoselCzeslawRyszka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Istnieje wiele trudnych i bolesnych spraw w naszej niepodległej III Rzeczypospolitej, które trafiają na forum Sejmu albo zbyt późno, albo po kilka razy, tak jak gdyby nie można było pierwszą ustawą dokładnie wszystkiego sprecyzować. Oczywiście lepiej dokonać poprawek i znowelizować jakąś ustawę, aniżeli udawać, że nie ma problemu. Tak się ma sprawa z zadośćuczynieniem Polakom mieszkającym, mówiąc wprost, za Bugiem, którzy walczyli i cierpieli za wolną ojczyznę i do tej pory wolna ojczyzna nie poczytała im tego za zasługę.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#PoselCzeslawRyszka">Kiedy 8 lat temu kształtowała się III Rzeczpospolita jako państwo niepodległe i suwerenne, wydawało się, że pierwszą rzeczą będzie oddanie szacunku wszystkim tym, którzy w imię zachowania niepodległego bytu państwa polskiego opierali się sowieckiemu okupantowi, a także wszystkim tym, którzy z rąk polskich komunistów doznali cierpień, a w sfingowanych procesach utracili cześć, mienie, a często i życie. Rzeczywiście, w 1991 r. Sejm niepodległej Rzeczypospolitej uchwalił odpowiednią ustawę, która przyniosła moralne i finansowe zadośćuczynienie Polakom, którzy doznali represji ze strony rodzimych i obcych komunistycznych organów ścigania. Szkoda, że ustawa nie objęła wszystkich jednakową sprawiedliwością. Jak się bowiem okazało, z powodu tego, że ustawa była niedoskonała albo że nasi sędziowie może nie mieli dobrej woli, aby ją dobrze wykonać, powstało na jej tle wiele nieporozumień i bolesnych zawodów.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#PoselCzeslawRyszka">Dlatego dzisiaj odnosimy się po raz kolejny do tych bolesnych spraw. Chcemy doprecyzować ustawę z 1991 r. i nowelizować zmiany z 1993 r., aby wszystkim Polakom zadośćuczynić za krzywdy wyrządzone im przez polskie i sowieckie sądy komunistyczne. Zadośćuczynienie to staje się możliwe dzięki poprawkom Senatu wniesionym do ustawy o zmianie ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego (druki nr 435 i 467). Już w tym miejscu pragnę powiedzieć, że klub Akcji Wyborczej Solidarność, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, mając na uwadze interwencje środowisk Armii Krajowej oraz Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, zdecydowanie popiera poprawki Senatu w przedmiotowej sprawie, które przedstawiła Wysokiej Izbie pani poseł wnioskodawca Teresa Liszcz. Powiem wprost, najbardziej bolesna z tego, co nas może w życiu spotkać, jest niesprawiedliwość. Dlatego w polskim ani w żadnym innym prawie na świecie nie powinno być tak, jak było do tej pory u nas - aby wyroki sądowe na jednych Polaków skazanych przez komunistyczne władze za walkę o niepodległą ojczyznę unieważniano, a innym Polakom, ofiarom komunistycznych represji, takiej satysfakcji i zadośćuczynienia nie dano. Tej niesprawiedliwości i nierówności w przedmiotowej ustawie pragnie zapobiec Senat w swym stanowisku.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#PoselCzeslawRyszka">I tak pokrótce tylko przypomnę, że co do terytorium, na jakim dokonywano tych represji, i okresu ich stosowania to Sejm RP określił, że chodzi o obecny teren Polski w okresie od 1 lipca 1944 r. do 31 grudnia 1956 r. oraz o terytorium Polski w granicach ustalonych w traktacie ryskim w okresie od 1 stycznia 1944 r. do 5 lutego 1946 r. I tu właśnie znajduje się źródło owej wspomnianej nierówności, wszak znamy przypadki aresztowań byłych żołnierzy AK przez władze sowieckie w czasie wojny i po wojnie, których przedmiotowa ustawa mogłaby nie objąć, ponieważ wyroki sądowe zapadały po 5 lutego 1946 r. Przykładem mogą być wyroki, jakie wydały na byłych żołnierzy Armii Krajowej sowieckie władze w Grodnie w 1948 r. O surowości tych wyroków nie muszę wspominać. Ta ofiara domaga się również moralnego i materialnego zadośćuczynienia. Dlatego poprawka Senatu rozszerzająca uwzględniany okres represji na tym terenie do dnia 31 grudnia 1956 r. jest ze wszech miar słuszna.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#PoselCzeslawRyszka">Nie wdając się w analizę kolejnych poprawek Senatu, wspomnę tylko, że zasadna jest poprawka, aby nie określać końcowego terminu składania roszczeń za represje, jakim byli poddani Polacy za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego, niezależnie od tego, jakich terenów to dotyczy. Zostało to podyktowane względami humanitarnymi, ofiary tych represji są bowiem dzisiaj osobami w podeszłym wieku, nieporadnymi w sferze działań prawnych, a przecież każdej z nich, a także ich rodzinom należy się rekompensata za poniesione cierpienia.</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#PoselCzeslawRyszka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Będzie to już druga nowelizacja omawianej ustawy, jakże jednak ważna. To nowelizacja, która wynika z równego potraktowania Polaków represjonowanych przez władze komunistyczne sowieckie i polskie tak na obecnym, jak i dawnym terenie Polski. Dotąd w tej sprawie obowiązywały dwie wykładnie. Sąd Najwyższy uważał, że odszkodowania nie należą się tym, którzy wprawdzie byli prześladowani i sądzeni przez NKWD, ale zamieszkiwali na wschód od Bugu, oraz mieliśmy wykładnię Trybunału Konstytucyjnego, który przez słowo terytorium Polski rozumiał teren II Rzeczypospolitej. Czas więc najwyższy rozwiać te wątpliwości prawne i zadośćuczynić wszystkim Polakom, także tym poszkodowanym przez radzieckie organa ścigania, a mieszkającym na terenie Polski w granicach ustalonych traktatem ryskim z 18 marca 1921 r. Tak więc w obecnej zmianie ustawy opowiedziano się za w miarę maksymalnym zadośćuczynieniem ofiarom represji komunistycznej, a także za maksymalnym ułatwieniem uzyskania zadośćuczynienia za doznane krzywdy.</u>
<u xml:id="u-64.6" who="#PoselCzeslawRyszka">Klub Akcji Wyborczej Solidarność będzie głosował za przyjęciem poprawek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej do omawianej ustawy, będzie po prostu głosował za sprawiedliwością dla wszystkich Polaków. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-64.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę pana posła Pawła Jankiewicza o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PoselPawelJankiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Propozycje Senatu dotyczące nowelizacji ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego są w części niczym innym, jak tylko powrotem do koncepcji Senatu, którą Senat z uporem próbuje zaproponować.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#PoselPawelJankiewicz">Podczas pierwszego czytania i podczas pierwszego uchwalania tej ustawy przez Sejm, Sejm po dyskusji zarówno na sali plenarnej, jak i w podkomisji stanął na stanowisku, iż jeżeli chodzi o poprawki znoszące limity temporalne dochodzenia roszczeń, to nie należy podzielić tego poglądu z uwagi na to, że w naszym zwyczaju prawnym, w naszym zwyczaju legislacyjnym leży jednak wprowadzanie takich limitów. Oczywiście możemy tutaj rozmawiać o pewnych odległościach czasowych, w ciągu których można takich roszczeń dochodzić. Można odpowiednio wydłużać bądź skracać te okresy, uznając słuszność twierdzeń, o których mówił chociażby mój przedmówca. Sejm posłużył się dosyć długim okresem, jeśli chodzi o możliwość dochodzenia roszczeń przez osoby pokrzywdzone i poszkodowane. Dlatego też Sejm dosyć jednolicie zaproponował wówczas datę: koniec 2001 r., tak aby wszystkie osoby, których dotyczą roszczenia wynikające z tej ustawy, mogły takowych dochodzić.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#PoselPawelJankiewicz">Zatem, posługując się tą argumentacją, Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej nie widzi powodów, aby przychylić się do propozycji Senatu zawartych w pkt. 3 i 4 uchwały senackiej z druku nr 435. Tak jak mówię, byłby to powrót do pierwotnej, zanegowanej zresztą przez Sejm już wcześniej, propozycji Senatu.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#PoselPawelJankiewicz">Nieco odmienna jest sprawa propozycji zawartych w pkt. 1 i 2 uchwały senackiej. Jeżeli chodzi o propozycję zawartą w pkt. 1 tej uchwały, stanowisko Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej jest zdecydowanie negatywne. Otóż przyjęcie tego rodzaju poprawki spowodowałoby jaskrawe naruszenie zasad prawa międzynarodowego. W czasie debaty sejmowej, zabierając dwukrotnie głos w imieniu Klubu Parlamentarnego SLD, podkreślałem wyraźnie stanowisko nie tylko klubu, ale także ekspertów, także stanowisko rządu, iż przyjmując podobne rozwiązanie, które pierwotnie przez Senat było proponowane, wkraczalibyśmy w kwestie odpowiedzialności państwa polskiego za szkody bądź krzywdy wyrządzone przez autonomiczne, suwerenne organy państwa obcego. Bez porozumienia pomiędzy tymi państwami byłaby to rzecz niedopuszczalna, albowiem niezależność judykacyjna czy też jurysdykcyjna każdego z państw powinna znaleźć poszanowanie w prawodawstwach innych państw.</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#PoselPawelJankiewicz">A zatem jeżeli przyjęlibyśmy tę pierwszą poprawkę, pozwalając na zadośćuczynienie bądź odszkodowanie wobec osób poszkodowanych bądź pokrzywdzonych orzeczeniami sądów bądź organów pozasądowych działających już w niepodległym państwie, w Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, albowiem rozmawiamy tutaj o czasie po dniu 5 lutego 1946 r., to wówczas za wyroki czy też orzeczenia tego rodzaju autonomicznych organów sądowych czy pozasądowych obcego państwa, nie mając żadnej umowy międzynarodowej w tym zakresie pomiędzy państwami, państwo polskie zobowiązane byłoby ponosić odpowiedzialność - za krzywdy i szkody. Jest to naszym zdaniem zbyt daleko idąca poprawka, wykraczająca poza to, co w drodze pewnego porozumienia, w pracach tej podkomisji, jak i później w ustawie uchwalonej przez Sejm, zaproponowaliśmy poprzednio.</u>
<u xml:id="u-66.5" who="#PoselPawelJankiewicz">W świetle pierwszej poprawki również poprawka druga nie zasługuje na poparcie Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, albowiem poprawka ta w gruncie rzeczy próbując uniknąć pewnego dylematu, jednocześnie wpędza nas w inny dylemat - chcąc uniknąć zróżnicowania sytuacji prawnej osób, które doznały represji w okresie od 1 stycznia 1944 r. do 5 lutego 1946 r., próbuje rozszerzyć tę odpowiedzialność na krąg osób działających na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego w okresie od 17 września 1939 r. do 5 lutego 1946 r., choćby to było na dawnych ziemiach państwa polskiego, w granicach ustalonych w traktacie ryskim.</u>
<u xml:id="u-66.6" who="#PoselPawelJankiewicz">I tu jest druga komplikacja, druga wątpliwość, czy nie będziemy mieli aby przypadkiem do czynienia również z nierówną sytuacją prawną osób, które będą mogły dochodzić swoich roszczeń, działając na tych ziemiach w okresie od 17 września 1939 r., natomiast osoby, które działały w identycznym celu, w identycznych intencjach, ale znajdując się poza tym obszarem, nie będą mogły, choćby z tego samego powodu, dochodzić roszczeń. A zatem również powstawałaby tutaj wątpliwość co do jednakowej sytuacji prawnej tych dwóch kręgów osób.</u>
<u xml:id="u-66.7" who="#PoselPawelJankiewicz">Biorąc pod uwagę te wszystkie argumenty, przytoczone przeze mnie przed chwilą, w imieniu posłów Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej informuję, iż klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosował za pierwotnym stanowiskiem Sejmu, a więc przeciwko poprawkom zaproponowanym przez Senat. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-66.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Ryszarda Ostrowskiego w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt wystąpić w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności w sprawie ustawy o zmianie ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego. Jest to opisane w druku sejmowym nr 435. Projektowana zmiana rozszerza podstawę prawną dochodzenia od skarbu państwa odszkodowania za poniesioną szkodę i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę przez osoby represjonowane przez radzieckie organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości lub organy pozasądowe.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">Nie chcąc, proszę państwa, w związku z tym, iż pani poseł Liszcz już bardzo szczegółowo omówiła prace komisji, odnosić się do poszczególnych poprawek, chciałbym skoncentrować swą uwagę na art. 8 ust. 2. Nietrudno zauważyć, że zmiana tego artykułu, w porównaniu z dotychczasowym brzmieniem, ma charakter ekspansywny. Oznacza to rozszerzenie potencjalnego kręgu osób uprawnionych do żądania od skarbu państwa odszkodowania i zadośćuczynienia za poniesioną szkodę i doznaną krzywdę w wyniku stosowanych wobec nich represji przez radzieckie organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości lub organy pozasądowe.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">W myśl tej zmiany osobami uprawnionymi byłyby także osoby mieszkające obecnie bądź w chwili śmierci w Polsce, które były represjonowane za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego lub z powodu takiej działalności w czasie, gdy mieszkały one na obszarach należących do Rzeczypospolitej Polskiej do września 1939 r., bezprawnie przyłączonych następnie do Związku Radzieckiego na mocy porozumienia Ribbentrop-Mołotow. Jak wiadomo, Armia Czerwona wkroczyła na tereny wschodnich województw w dniu 17 września 1939 r. Po drugie, mogłyby być to osoby zamieszkałe na obszarze całego Związku Radzieckiego na wschód od granicy polsko-radzieckiej z sierpnia 1939 r. - polscy jeńcy wojenni, osoby deportowane lub osoby, które w innych okolicznościach znalazły się na terenie Związku Radzieckiego w okresie II wojny światowej.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">Po trzecie, mogłyby to być osoby zamieszkałe na terytorium innych państw europejskich, które w końcowej fazie wojny i przez pewien czas po wojnie znajdowały się pod jurysdykcją radzieckich organów bezpieczeństwa i wojskowego wymiaru sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">Uznając za słuszne rozwiązania przewidziane w art. 1 pkt 1 lit. a projektu, mamy świadomość terytorialnej tej właśnie ekspansji zmienionego art. 8 ust. 2a ustawy. Konsekwencją tego rozwiązania jest przyznanie uprawnień do żądania odszkodowania i zadośćuczynienia wszystkim bez wyjątku osobom, które doznały represji ze strony radzieckich organów za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego. W następstwie projektowanej zmiany miejsce, terytorium doznania represji nie miałoby znaczenia prawnego.</u>
<u xml:id="u-68.5" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">Można powiedzieć, że w trakcie prac komisji i przedstawiania jej wyników klubowi opinia Klubu Parlamentarnego Unii Wolności była tożsama z zawartą w wypowiedzi pani poseł Liszcz, a zatem Klub Parlamentarny Unii Wolności będzie popierał poprawki senackie.</u>
<u xml:id="u-68.6" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">Na zakończenie chciałbym powiedzieć, iż jest szansa, aby powstały warunki prawne do przywrócenia w wypadku osób represjonowanych przez sowieckie organy przemocy za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego równości wobec prawa i równego traktowania przez władze publiczne niezależnie od miejsca doznania represji. Taki stan prawa i praktyki odpowiada konstytucyjnej zasadzie określenia Rzeczypospolitej Polskiej jako demokratycznego państwa prawa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-68.7" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">Pozostałe zmiany również nie budzą uwag ze strony naszego klubu parlamentarnego, a zatem będziemy popierali poprawki senackie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Brzózkę w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PoselStanislawBrzozka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kończymy dziś proces kolejnej, drugiej nowelizacji ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego, nowelizacji podjętej z inicjatywy Senatu Rzeczypospolitej. Jej istotą jest zrównanie sytuacji prawnej wszystkich Polaków, którzy razem walczyli na terenach na wschód od Bugu o niepodległy byt Polski i za tę działalność podlegali represjom ze strony radzieckich organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Poprawki wniesione przez Senat są korzystne dla tych wszystkich, którzy takich represji doświadczyli, a do tej pory nie otrzymali odszkodowania za poniesioną szkodę i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#PoselStanislawBrzozka">Senat określił jednolitą datę końcową uwzględniania stosowania represji na byłym i obecnym terytorium Polski - jest to dzień 31 grudnia 1956 r. Jest to rozwiązanie słuszne. Znane są liczne przypadki represji stosowanych wobec Polaków na tych terenach przez radzieckie organy represji po 5 lutego 1946 r., a więc już po wejściu w życie umowy o ustaleniu obecnej wschodniej granicy Polski zawartej między Tymczasowym Rządem Jedności Narodowej a rządem ZSRR. Porządkuje też sprawę określenie ram czasowych działalności niepodległościowej prowadzonej na wschód od Bugu poza obecnym terytorium Polski. Jest to okres od 17 września 1939 r. do 5 lutego 1946 r.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#PoselStanislawBrzozka">Przy tak dokładnym określeniu, co rozumiemy przez terytorium Polski w tej ustawie, i sprecyzowaniu ram czasowych prowadzonej działalności niepodległościowej możliwe będzie równe traktowanie wszystkich represjonowanych, ułatwi się w ten sposób pracę sądom wydającym orzeczenia, a przede wszystkim możliwe będzie znaczne poszerzenie grona osób, którym uprawnienia te przysługują. Zrezygnowanie z określenia terminu, do którego represjonowani mogą występować do sądu z żądaniem odszkodowania, jest również dla nich korzystne, jak podano w uzasadnieniu, są to przecież dziś ludzie starsi i często schorowani.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#PoselStanislawBrzozka">Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiada się za przyjęciem poprawek wniesionych przez Senat. Proponowane zapisy nowelizacji ustawy w znacznym stopniu ułatwią represjonowanym Polakom uzyskanie zadośćuczynienia za doznane krzywdy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Adama Słomkę w imieniu koła Konfederacji Polski Niepodległej - Obóz Patriotyczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PoselAdamSlomka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Debatujemy o zmianie ustawy, która jak w soczewce skupia problemy niepodległej III Rzeczypospolitej, ustawy, która nie ma żadnego wielkiego wymiaru ani prawnego, ani finansowego, ustawy, która w istocie jest wypowiedzią o moralnych i historycznych korzeniach Polski niepodległej, o tym, czy pamiętamy o krwi, wysiłku i cierpieniu ludzi, którzy na nieludzkiej ziemi, na kresach wschodnich Rzeczypospolitej, w najtrudniejszych warunkach, kiedy nie było żadnej nadziei, mieli odwagę być wierni Polsce i stanąć przeciwko najbardziej zbrodniczemu totalitaryzmowi XX w.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PoselAdamSlomka">Mówimy o sprawie, która nie ma wymiaru żadnego poważnego obciążenia budżetowego dla Polski. To nie jest problem zwrotu mienia osobom, które utraciły jakieś zakłady w czasie nacjonalizacji. To nie jest problem jakiejś skomplikowanej procedury prawnej. Przecież nie ma żadnej wątpliwości, że ludzie żyjący na terenie województw: pińskiego, stanisławowskiego, lwowskiego, czy wileńskiego, obywatele II Rzeczypospolitej - mający polskie dokumenty, polskie obywatelstwo, choć zresztą nie zawsze będący Polakami, ale często lojalnymi obywatelami państwa polskiego pochodzącymi z mniejszości narodowych tam żyjących - mieli nie tylko prawo, ale i obowiązek stanąć w obronie państwa polskiego, w obronie spuścizny tysiącletniej walki narodu.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#PoselAdamSlomka">Sprawa ta była przedmiotem debat pierwszego Sejmu niepodległej Rzeczypospolitej w 1991 r. Miałem wtedy przyjemność występować w tamtej batalii. Wydawało się, że udało się tę sprawę uregulować w sensie legislacyjnym, prawnym. Powstała ustawa, która jednoznacznie dawała możliwość uzyskania zadośćuczynienia przez tych wszystkich, niewielu żyjących jeszcze ludzi, którzy z największym heroizmem w tych jakże trudnych warunkach i w jakże trudnych realiach geopolitycznych stawili czoła sowieckiej okupacji. Ta sprawa została uregulowana i w zasadzie nie powinna być w ogóle przedmiotem dalszych debat parlamentu.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#PoselAdamSlomka">I co się stało? Otóż sądy niepodległej Polski, rzekomo niezawisłe, które jako jedyna część władzy w Polsce nie przeszły żadnej weryfikacji, miały czelność - nie waham się tak powiedzieć - w dużej części spraw wnoszonych przez osoby poszkodowane bądź przez ich spadkobierców wydać orzeczenia stwierdzające, że jeżeli te osoby działały na terenach nie będących dzisiaj w granicach Polski, czyli na wschód od Bugu czy na wschód od linii Curzona - choć takie pojęcie w sensie prawnym w ogóle nie istnieje; jest to pojęcie czysto historyczne, dotyczące sporu o granicę polską w czasie negocjacji w ramach traktatu ryskiego, pojęcie historyków brytyjskich, nie mające żadnego odzwierciedlenia i które nie powinno mieć żadnego umotywowania prawnego... Niemniej jednak nasze wybitne sądy i wybitni sędziowie wyszkoleni w PRL, wierzący w istnienie czegoś takiego jak linia Curzona, postanowili sabotować ustawę Sejmu Rzeczypospolitej z 1991 r. o zadośćuczynieniu osobom, które na ziemiach wschodnich podejmowały działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego. Doszło do skandalicznej sytuacji, że w kilku tysiącach spraw sądy wystąpiły jawnie przeciwko duchowi i literze ustawy. Osądzali tam sędziowie, którzy wychowali się na marksistowskiej wykładni historii - że nie żyli tam Polacy, tylko że były to ziemie ZSRR, które Polska zagarnęła w wyniku zdradzieckiej wojny z leninowską Rosją. Były to zresztą sądy funkcjonujące i dzisiaj.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#PoselAdamSlomka">Doszło do sytuacji, w której była wykładnia Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. Sprawa zapewne jeszcze wróci, bo dzisiaj SLD oszukańczo twierdzi, że dojdzie do sytuacji, gdy znowu będzie nierówność wobec prawa, bo są jeszcze jacyś inni obywatele, którzy też walczyli. Pewnie w PKWN i pewnie czują się bardzo poszkodowani, bądź są to jacyś inni patrioci z Gwardii Ludowej. Pewnie pan prezydent i klub SLD będą robić wszystko, żeby to sabotować i żeby jeszcze ostatnie żyjące osoby z tego grona najbardziej zasłużonych, walczących o Polskę niepodległą, też nie mogły tej satysfakcji uzyskać.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#PoselAdamSlomka">Trzeba powiedzieć, że cała ta sprawa w istocie nie dotyczy kwestii prawnych. Jest to tylko kwestia woli sądów i woli parlamentarzystów, żeby uszanować przelaną krew tych ludzi, którzy w tak trudnych warunkach zmagali się o Polskę, którzy dzisiaj często żyją nie w takich realiach, o które walczyli. Chodzi o to, czy to uszanujemy, czy też będziemy toczyli wokół tej sprawy pseudoprawne potyczki, pseudopolityczne debaty, których jedynym sensem jest to, żeby postawić na swoim, jeśli chodzi o własną wykładnię historii, o to, czy Polska była w granicach II Rzeczypospolitej, czy też ma ona swój początek dopiero w 1944 r., w porozumieniu PKWN ze Stalinem. Jako sejmowa reprezentacja Konfederacji mamy nadzieję, że parlament przyjmie poprawki Senatu, ponieważ wychodzą one naprzeciw dążeniom tej części parlamentu, która w 1991 r. uchwalała tę ustawę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Do głosowania przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdania Komisji Polityki Społecznej o:
1) poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy z dnia 6 grudnia 1996 r. o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz o zmianie niektórych ustaw (druki nr 115 i 121),
2) poselskich i rządowym projektach ustaw o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu (druki nr 129, 188, 257 i 493),
3) poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (druki nr 268 i 494).</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji panią poseł Joannę Staręgę-Piasek w celu przedstawienia sprawozdania z druku nr 121.</u>
<u xml:id="u-73.6" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">(To chyba pomyłka, ja mam przedstawić sprawozdanie dotyczące druku...)</u>
<u xml:id="u-73.7" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Przepraszam, sprawa dotyczy sprawozdawców.</u>
<u xml:id="u-73.8" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę wobec tego panią posłankę Tomaszewską.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PoselEwaTomaszewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu 1 stycznia 1998 r. wygasło rozporządzenie w sprawie zasad wcześniejszego przechodzenia na emeryturę pracowników zwalnianych z pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy. Możliwość wcześniejszego przechodzenia na emeryturę pracownikom likwidowanych zakładów miały zastąpić świadczenia przedemerytalne i zasiłki przedemerytalne. Rozwiązanie to jest postrzegane przez pracowników jako zdecydowanie mniej korzystne, stąd nacisk społeczny na przywrócenie prawa do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę. Wynikiem tego nacisku były poselskie projekty ustaw: o zmianie ustawy z dnia 6 grudnia 1996 r. o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz o zmianie niektórych ustaw (druk nr 129 z 12 grudnia 1997 r.), o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu (druk nr 188 z 20 stycznia 1998 r.), oraz przedłożony przez rząd 24 marca 1998 r. projekt ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu (druk nr 257), a także poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (druk nr 268 z 20 marca 1998 r.).</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#PoselEwaTomaszewska">Wszystkie projekty ustaw odnoszą się do tego samego problemu i były przez komisję rozpatrywane łącznie. Bazę prac komisji stanowił projekt rządowy. Obejmował on dodatkowo regulacje związane z restrukturyzacją przemysłu wydobywczego oraz korzystniejsze rozwiązania dla absolwentów i osób szkolących się, a także doprecyzowania dotychczasowych przepisów. Najważniejszymi zmianami są:</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#PoselEwaTomaszewska">- wprowadzenie 5-letnich urlopów górniczych w miejsce dotychczas obowiązujących 3-letnich,</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#PoselEwaTomaszewska">- podwyższenie kwoty zasiłku dla absolwentów skierowanych na szkolenie do 60% kwoty zasiłku dla bezrobotnych,</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#PoselEwaTomaszewska">- zapewnienie prawa do świadczenia przedemerytalnego osobom, które do dnia 31 grudnia roku poprzedzającego rozwiązanie stosunku pracy miały okres zatrudnienia wynoszący, łącznie z okresami równorzędnymi i zaliczalnymi do okresu zatrudnienia, co najmniej 34 lata dla kobiet i 39 lat dla mężczyzn, a rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło w związku z niewypłacalnością pracodawcy w rozumieniu ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy,</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#PoselEwaTomaszewska">- podwyższenie świadczenia przedemerytalnego z 80% do 90% kwoty emerytury,</u>
<u xml:id="u-74.6" who="#PoselEwaTomaszewska">- upoważnienie Rady Ministrów do podwyższenia wysokości świadczenia przedemerytalnego do wysokości emerytury określonej w decyzji organu rentowego, a także do skrócenia okresów uprawniających do tego świadczenia w przypadku osób zwolnionych z pracy po 31 grudnia 1997 r. z przyczyn dotyczących zakładu pracy, z podmiotów i sektorów gospodarki narodowej objętych programami restrukturyzacyjnymi przyjętymi przez Radę Ministrów,</u>
<u xml:id="u-74.7" who="#PoselEwaTomaszewska">- uprawnienia pobierającego zasiłek przedemerytalny lub świadczenie przedemerytalne do uzyskiwania dochodu z pracy w granicach do 1/2 płacy minimalnej, bez utraty prawa do zasiłku,</u>
<u xml:id="u-74.8" who="#PoselEwaTomaszewska">- uprawnienie pobierającego zasiłek przedemerytalny lub świadczenie przedemerytalne do uzyskania dochodów z innych źródeł niż praca zarobkowa.</u>
<u xml:id="u-74.9" who="#PoselEwaTomaszewska">W trakcie pracy komisji nie zgłoszono wniosków mniejszości. Komisja Polityki Społecznej wnosi, by Wysoki Sejm raczył uchwalić przedstawiony projekt ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz ustawę o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych zgodnie z załącznikiem do druku nr 493. Komisja Polityki Społecznej zwraca się zarazem, by Wysoki Sejm raczył odrzucić projekt ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, druk nr 268, albowiem problemy wszystkich tych druków zostały zogniskowane w tym projekcie, który przedstawia komisja. W związku z czym, jak powiedziałam na wstępie, zwracamy się o uchwalenie tej ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-74.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji panią poseł Joannę Staręgę-Piasek w celu przedstawienia sprawozdania z druku nr 121.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Komisji Polityki Społecznej przedstawić sprawozdanie dotyczące projektu z druku nr 115. Propozycja zawarta w tym druku została przez Komisję Polityki Społecznej odrzucona i w związku z tym wnoszę o jej odrzucenie. Sprawa dotyczyła grupy zawodowej kolejarzy, a istota poprawki polegała na tym, ażeby przesunąć okres wejścia w życie proponowanych zapisów na dzień 1 stycznia 2001 r. Chcę powiedzieć, że w tej chwili, w momencie, kiedy już trwają prace nad nowym systemem emerytalnym, ta poprawka traci swój sens, natomiast myśl zawarta w tej poprawce będzie przez komisję wzięta pod uwagę wtedy, kiedy będziemy rozpatrywali szczegółową sytuację zatrudnienia i rozwiązywania umów o pracę z przyczyn leżących po stronie przedsiębiorstwa i wówczas to, o co chodziło projektodawcom tej ustawy, zostanie w naszych pracach uwzględnione, niemniej z formalnego punktu widzenia komisja prosi Wysoką Izbę o odrzucenie poprawki. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Woźnickiego w imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PoselAndrzejMaciejWoznicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sprawą, którą dzisiaj zajmuje się Wysoka Izba, jest problem naprawienia krzywd, które zostały wyrządzone osobom otrzymującym zasiłki przedemerytalne, świadczenia przedemerytalne oraz tym, które miały nadzieję na uzyskanie wcześniejszej emerytury.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#PoselAndrzejMaciejWoznicki">Krzywda ta polega na tym, że ustawy, które gwarantowały możliwość uzyskania wcześniejszej emerytury, rozporządzenia wydane w oparciu o te ustawy, wygasły z dniem 31 grudnia 1997 r. Również świadczenia, które były przyznawane w oparciu o ustawę o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, z dniem 1 stycznia 1997 r. stały się mniej korzystne - wcześniej wysokość świadczenia wynosiła 52% średniej krajowej, a osoba pobierająca takie świadczenia, podobnie jak bezrobotny, mogła do tego świadczenia, mówiąc kolokwialnie, dorobić do wysokości połowy najniższego wynagrodzenia. Te uregulowania zostały ustawą z grudnia 1996 r. zniesione z dniem 1 stycznia 1997 r.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#PoselAndrzejMaciejWoznicki">Naprawa, którą chcemy przeprowadzić, nie jest naprawą ostateczną. Pani poseł sprawozdawca Ewa Tomaszewska słusznie powiedziała, że nie spełni ona wszystkich oczekiwań społecznych, ale wydaje się nam, że znacznie lepszą rzeczą jest nie obiecywać nadmiernie i w miarę możliwości realizować obietnice, niż wycofywać się z obietnic w trakcie ich realizacji. Chodzi mi o to, co nastąpiło na mocy decyzji Sejmu poprzedniej kadencji, koalicji SLD-PSL, o zniesienie świadczeń w tych wysokościach, które przedstawiłem.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#PoselAndrzejMaciejWoznicki">Proszę państwa, wielkim problemem jest szczególnie los ludzi na zasiłkach przedemerytalnych. To jest grupa ludzi, która liczy w Polsce około 108 tysięcy, przy czym tak się składa, że obecnie 1/5 tej grupy - a po zmianie administracyjnej 1/4 - przypada na województwo łódzkie. W województwie łódzkim tych osób jest obecnie 18 tysięcy. Do nich są adresowane te zmiany, które w tej chwili proponujemy. Na razie może nie spełniają one do końca oczekiwań, ale idą w tym kierunku, który te środowiska postulowały jako kierunek zmian.</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#PoselAndrzejMaciejWoznicki">Proponowana jest zmiana, która prowadzi do tego, by osoba otrzymująca zasiłek bądź świadczenie przedemerytalne mogła, tak jak to było poprzednio, uzyskać dochód z pracy w wysokości połowy najniższego wynagrodzenia po okresie trzech miesięcy pobierania tego zasiłku. Chodzi o to, żeby nie było fikcji przechodzenia na zasiłek i jednoczesnego pozostawania w miejscu pracy, o to, żeby to był zasiłek adresowany do tych, którzy go naprawdę potrzebują.</u>
<u xml:id="u-78.5" who="#PoselAndrzejMaciejWoznicki">Druga zmiana, która została wprowadzona w tym obszarze (bo nie omawiam całej ustawy) polega na tym, że dla świadczeń przedemerytalnych podnieśliśmy wysokość z 80% na 90% świadczenia emerytalnego wyliczonego przez GUS. Chodzi o te osoby, które pobierają zasiłek po przepracowaniu długiego okresu: dla kobiet są to 34 lata pracy, dla mężczyzn - 39 lat. Wydaje się, że propozycja rządowa była rozwiązaniem naprawdę korzystnym.</u>
<u xml:id="u-78.6" who="#PoselAndrzejMaciejWoznicki">Zostały również przyjęte takie rozwiązania, które pozwolą osobom zwalnianym przez zakłady restrukturyzowane - jeżeli program restrukturyzacji zostanie przyjęty przez Radę Ministrów, a wnioskować w tej sprawie może Regionalna Rada Zatrudnienia - i przechodzącym na te świadczenia, zasiłki przedemerytalne, otrzymać świadczenia w wysokości świadczenia emerytalnego. Takie osoby mogą mieć skrócony okres stażu zawodowego do uzyskania świadczenia, określony rozporządzeniem. Nie ma tu dolnej granicy.</u>
<u xml:id="u-78.7" who="#PoselAndrzejMaciejWoznicki">Sądzę, że są to rozwiązania, które rzeczywiście spełniają oczekiwania, jakie miało społeczeństwo, a szczególnie ci, których dotknęły zwolnienia w zakładach upadających i restrukturyzujących się. Ta zmiana ustawy naprawia wszystkie błędy i krzywdy, które poprzednia kadencja Sejmu wyrządziła wspomnianej grupie społecznej. Sądzę, że Wysoka Izba weźmie te argumenty pod uwagę i nasze propozycje rozwiązań przyjmie w postaci obowiązującego prawa. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-78.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę pana posła Jana Lityńskiego o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PoselJanLitynski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Niestety muszę rozpocząć od polemiki z posłem, który przede mną przemawiał, z posłem koalicjantem, dlatego że choć trudno jest tutaj mówić o tym złożonym problemie, nie należy mówić, że wyrządzono komuś krzywdę i że należy wyrównać krzywdy. O krzywdach moim zdaniem powinniśmy mówić przy innej okazji, a nie wtedy, kiedy mówimy o bardzo trudnych problemach wcześniejszych emerytur i o problemach zasiłków przedemerytalnych. Przy całym moim krytycznym stosunku do poprzedniej kadencji, do poprzedniej koalicji, trudno mi jednak powiedzieć, że w tej sprawie coś poprzednia koalicja zawiniła. Po prostu stało się tak, jak się stało, dlatego że w tym momencie kroczymy w stronę likwidacji w miarę możliwości wszystkich wcześniejszych emerytur. Jest to po prostu logika tego, co robiono pod koniec - niestety tylko pod koniec - zeszłej kadencji i tego, co robi obecna koalicja także (albo przede wszystkim) reformując system ubezpieczeń społecznych.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#PoselJanLitynski">Jeżeli chodzi o problemy zatrudnienia i bezrobocia, to powiedziałbym, że są takie dwa najbardziej istotne problemy. Jeden dotyczy ludzi młodych, ludzi, którzy kończą szkoły, są absolwentami szkół i powinni przystąpić do swojej pierwszej w życiu pracy. I otóż bezrobocie powoduje, że ci ludzie pierwszą wypłatę otrzymali z urzędu pracy w postaci zasiłku dla bezrobotnego. Przez wiele lat zastanawialiśmy się nad tym i zastanawiały się także kolejne ekipy rządzące, jak zmienić tę sytuację. Wydaje się, że w tej chwili dochodzimy powoli do rozwiązania, które może nie jest rozwiązaniem dobrym, dlatego że rozwiązaniem dobrym byłoby to, że każdy absolwent otrzyma pracę, ale jest rozwiązaniem zadowalającym. Absolwenci będą otrzymywali propozycje szkolenia, które będą także odpowiednio opłacane. Będą również otrzymywali stypendia.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#PoselJanLitynski">Pierwszy punkt, którym zajmuje się ta ustawa, aczkolwiek dosyć incydentalnie, jest to zmiana 13, mówiąca o tym, że absolwentowi skierowanemu przez rejonowy urząd pracy na szkolenie przysługuje stypendium w wysokości 60% zasiłku. Jest to pójście w dalszym ciągu w tym kierunku, który rysował się od mniej więcej dwóch lat i bardzo dobrze, że taki kierunek się rysuje. Wydaje się, że podczas tej kadencji Sejmu może osiągniemy jakieś rozwiązanie zbliżone do rozwiązania dobrego. Trzeba bardzo wyraźnie podkreślić, że zależy to także od rozwoju gospodarczego, od chłonności gospodarki do tworzenia nowych miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#PoselJanLitynski">Drugi problem, z którym zawsze się borykamy, dotyczy ludzi, którzy są wieloletnimi pracownikami, a ich zakład pracy jest rozwiązywany z przyczyn leżących po stronie zakładu - z powodu bankructwa lub braku koniunktury. Jest to szczególnie trudny problem w tych miejscach, które są miejscami bezrobocia strukturalnego.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#PoselJanLitynski">Początkowo myśleliśmy, myśleli tak ludzie zajmujący się tą problematyką, że może właśnie wcześniejsze emerytury rozwiążą te problemy. Otóż okazało się, że nie tylko nie rozwiązują, ale powiedziałbym, że powodują znacznie więcej szkód niż korzyści. Dlaczego? Dlatego że kładzie się nacisk na przechodzenie na wcześniejsze emerytury, który powoduje nie tyle zwiększanie liczby miejsc pracy, co obciążenie dodatkowymi kosztami Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, co z kolei powoduje zahamowanie, powstrzymywanie rozwoju gospodarczego. Dlatego też szukaliśmy innego rozwiązania. To rozwiązanie znalezione zostało mniej więcej 5 lat temu. Jest to zasiłek przedemerytalny. Czym on się różni od emerytury? Przede wszystkim jest wypłacany z innego źródła, tzn. z Funduszu Pracy, a nie z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Ta zmiana pozornie jest mała, dlatego że w dalszym ciągu obciąża się pracujących jednym i drugim funduszem. Niemniej jest ona zmianą o tyle istotną, że wówczas mamy o wiele jaśniejszą sytuację, jeśli chodzi o dziedzinę ubezpieczeń społecznych.</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#PoselJanLitynski">Zmiana ta powoduje także to, że dla zasiłków przedemerytalnych następuje znaczne ograniczenie bądź w ogóle uniemożliwienie nawiązywania jakiegokolwiek stosunku pracy. Chodzi o to, że człowiek, który przechodzi na emeryturę powinien mieć prawo do pracy, natomiast człowiek, który przechodzi na zasiłek przedemerytalny, przechodzi z tego powodu, że nie może dostać pracy. Stąd też pewną fikcją byłoby, gdyby człowiek ten miał prawo nawiązywać stosunek pracy tak, jak mogą nawiązywać go emeryci i renciści. To jest dodatkowy, bardzo trudny problem. Dlatego też komisja bardzo dużo czasu poświęciła próbom rozwiązania tego problemu. Ostatecznie zdecydowaliśmy się. Moim zdaniem, klub mój to całkowicie popiera, jest to podniesienie zasiłku przedemerytalnego z 80% do 90% i uczynienie możliwości jeszcze podwyższenia tego zasiłku przez Radę Ministrów w drodze rozporządzenia wówczas, kiedy odbywa się restrukturyzacja całej gałęzi przemysłu.</u>
<u xml:id="u-80.6" who="#PoselJanLitynski">Po dyskusji zdecydowaliśmy się, w rezultacie jednogłośnie w odniesieniu do wniosków mniejszości, na to, żeby okres takiej karencji, kiedy ta osoba nie może podejmować żadnego zatrudnienia, czerpać dochodu z zatrudnienia, wynosił 3 miesiące, i jednocześnie zdecydowaliśmy się na to, że jednak taka osoba też ma prawo do pewnej aktywności, do zarobkowania, ale w bardzo ograniczonym stopniu, tzn. wówczas, kiedy dochody nie przekraczają połowy najniższego wynagrodzenia. Zastanawialiśmy się nad tym, jest to istotne, że nie wolno tych ludzi skazywać na całkowitą bezczynność. Oni mają mieć prawo do jakiejś aktywności, także aktywności zawodowej, jednak w wypadku kiedy przybiera ona większe rozmiary, to wówczas osoba taka musi zrezygnować z zasiłku i nawiązać stosunek pracy, co oczywiście byłoby korzystniejsze. Korzystne byłoby, gdyby tych zasiłków przedemerytalnych było jak najmniej.</u>
<u xml:id="u-80.7" who="#PoselJanLitynski">Mój klub popiera wszystkie zmiany w ustawie, łącznie z propozycją komisji odrzucenia poprzednich, bardzo niedoskonałych prób załatwienia tego problemu. Wydaje się, że ta próba jest dosyć dojrzała. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-80.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Brzózkę w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PoselStanislawBrzozka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nowelizacja ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych niestety tylko częściowo wychodzi naprzeciw dużym oczekiwaniom sporej rzeszy bezrobotnych, którzy zainteresowani są poszukiwaniem pracy, uzyskiwaniem pomocy przy przekwalifikowaniu się. Oczekiwania są dużo większe od tego, co dziś proponujemy.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#PoselStanislawBrzozka">Nowe zapisy ustawy dają m.in. kierownikowi rejonowego urzędu pracy możliwość umarzania w ściśle określonych przypadkach części lub całości pożyczki uzyskanej z rejonowego urzędu pracy, a także możliwość odstąpienia od żądania zwrotu całości lub części nienależnie pobranego świadczenia. Szczególnie pozytywnie należy ocenić zmianę dotyczącą absolwentów skierowanych przez urząd pracy na szkolenie. Podwyższa się im wysokość stypednium do 60% kwoty zasiłku dla bezrobotnych, zaś absolwenci odbywający staż otrzymywaliby stypednium w pełnej wysokości zasiłku. Takie rozwiązanie powinno wpłynąć mobilizująco na absolwentów, aby korzystali ze szkoleń i odbywali staże. Komisja Polityki Społecznej, po długiej dyskusji, proponuje też podwyższenie kwoty świadczenia przedemerytalnego z 80% na 90% kwoty emerytury określonej decyzją organu rentowego, ustalającą wysokość emerytury w celu ustalenia świadczenia przedemerytalnego. Rada Ministrów w drodze rozporządzenia może też podwyższyć wysokość świadczenia przedemerytalnego dla osób zwolnionych z zakładów pracy, z podmiotów i sektorów gospodarki objętych programami restrukturyzacyjnymi. Sprawa, która wywołała bardzo ożywioną dyskusję, to możliwość uzyskiwania dochodów przez osoby pobierające zasiłek bądź świadczenie przedemerytalne. Rozwiązanie, które przyjęto, umożliwi wielu ludziom podjęcie dodatkowej pracy, a tym samym poprawi ich budżety domowe. Dodatkowe zatrudnienie ma też swój wymiar psychologiczny - daje ludziom poczucie przydatności, przecież oni nie ze swojej winy, po solidnym przepracowaniu wielu lat, często tylko w jednym zakładzie pracy, musieli odejść na zasiłek przedemerytalny.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#PoselStanislawBrzozka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mamy świadomość, że nowelizacja ustawy nie wszystkich zadowoli. Proponowana zmiana ustawy łagodzi jednak niezwykle ważny problem, jakim jest bezrobocie. Dotyczy to również tysięcy ludzi, którzy mieszkają na wsi, tzw. chłopów robotników, którzy w okresie transformacji naszej gospodarki pierwsi tracili pracę. Dlatego też mając świadomość nie w pełni zaspokojonych oczekiwań, klub Polskiego Stronnictwa Ludowego poprze zmiany zgłoszone przez Komisję Polityki Społecznej, poprze nowelizację ustawy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi i proszę o zabranie głosu pana posła Macieja Manickiego w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#GlosZSali">(Dlaczego w tej kolejności przemawia?)</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Pan poseł wtedy nie mógł.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PoselMaciejManicki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#PoselMaciejManicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Omawiamy dzisiaj propozycje dotyczące trzech projektów ustaw, mimo że w jednym było parę przedłożeń, tzn. były dwa przedłożenia poselskie i jedno rządowe. Mówię w tej chwili o ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Natomiast dwa przedłożenia dotyczyły kwestii związanej z wcześniejszymi emeryturami. I żeby to, co mówię, było czytelne również dla tych, którzy słuchają naszych wystąpień, a znajdują się poza tą salą, trzeba przypomnieć, że wcześniejsze emerytury zostały wprowadzone jako pewnego rodzaju panaceum na problemy społeczne wiążące się z restrukturyzacją szeregu przedsiębiorstw, całych sektorów. To rozwiązanie sprawdziło się, aczkolwiek jego utrzymywanie wywoływało określone problemy o innym charakterze. Mówił o tym po trosze pan poseł Lityński, któremu nie to wypominam, ale wypominam mu, że powiedział, iż zasiłki i świadczenia przedemerytalne to pomysł wprowadzony mniej więcej 5 lat temu. Chciał pan to, panie pośle, przypisać rządowi Suchockiej. My to wprowadziliśmy w połowie zeszłej kadencji. Była to w całości koncepcja przygotowana, opracowana i wdrożona przez Sojusz Lewicy Demokratycznej we współpracy z Polskim Stronnictwem Ludowym, tak jak powiedziałem, w poprzedniej kadencji.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#PoselMaciejManicki">Zasiłki przedemerytalne i świadczenia przedemerytalne obowiązują praktycznie od nieco ponad 2 lat. Myślę, że nie będziemy tutaj toczyć sporów terminarzowych. Jeśli chodzi o wcześniejsze emerytury, to było rozwiązanie wynikające z rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej wydanego na podstawie przepisów ustawowych jeszcze z początku lat dziewięćdziesiątych; potem nastąpiła zmiana przepisów ustawowych. Odesłano tę sprawę do regulowania przez Radę Ministrów i tutaj Rada Ministrów nie skorzystała z tej delegacji. W 1997 r. pojawiły się pewne wątpliwości dotyczące prawnego umocowania tej instytucji, jaką były wcześniejsze emerytury, stąd też dopiero w 1997 r. Rada Ministrów wydała stosowne rozporządzenie, przy okazji załatwiając problem dotyczący pracowników, którzy w ostatnim roku z okresu wymaganego dla uzyskania wcześniejszej emerytury zostali zwolnieni - nie tylko z przyczyn dotyczących zakładu pracy, ale zostali zwolnieni w związku z likwidacją ich zakładu pracy. Takim klasycznym przykładem była Stocznia Gdańska w 1997 r.; wprowadzono korektę umożliwiającą przejście na wcześniejsze emerytury również osobom, które w ostatnim roku swojej aktywności zawodowej, w okresie wymaganym w przepisach, utraciły miejsca pracy w związku z upadłością bądź likwidacją zakładu pracy.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#PoselMaciejManicki">Wiązało się to również z przyjętym w czerwcu 1997 r. rządowym programem przeciwdziałania bezrobociu, promowania produktywnego zatrudnienia. Program ten zakładał praktycznie odejście od zwolnień grupowych, poza przypadkami związanymi z likwidacją bądź upadłością podmiotu gospodarczego. Program zakładał znacznie silniejszą interwencję państwa w tych przypadkach. I temu miały służyć również środki finansowe zaoszczędzone w wyniku wprowadzenia reformy systemu pomocy dla osób pozostających bez pracy. Przypomnę tutaj zróżnicowanie okresu pobierania zasiłku czy zróżnicowanie wysokości zasiłku. Nie byliśmy w stanie wówczas wyszacować realnej wielkości tych oszczędności. Okazało się, że te oszczędności są znacznie większe, niż pierwotnie zakładaliśmy. Stąd też pojawiła się możliwość poprawy sytuacji tych, którzy w ocenie Sojuszu Lewicy Demokratycznej powinni ochronie podlegać w sposób szczególny. A są to przede wszystkim absolwenci. I tutaj podwyższamy wysokość stypendiów dla absolwentów, zarówno dla tych, którzy będą podnosili swoje kwalifikacje, jak i dla tych absolwentów - czy szczególnie dla tych absolwentów - którzy będą odbywać staże pracy u pracodawców. I to jest znaczny wzrost wysokości tych świadczeń. Podwyższamy również, na wniosek Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a komisja przychyliła się do tego stanowiska, wysokość świadczeń przedemerytalnych z 80% do 90%, jednocześnie umożliwiając Radzie Ministrów podwyższanie tych świadczeń do pełnej emerytury, a także umożliwiając Radzie Ministrów skracanie okresu, który jest wymagany do uzyskania prawa do świadczenia przedemerytalnego, nawet nie określając, o ile Rada Ministrów mogłaby ten 40- czy 35-letni okres skrócić. Rozwiązania, które zawarliśmy w projekcie skierowanym do laski marszałkowskiej, są bardzo dobre, satysfakcjonujące Sojusz Lewicy Demokratycznej. Niezależnie od tego ustawa oczywiście dostosowuje rozwiązania w niej zawarte do innych przyjętych już wcześniej rozstrzygnięć (np. urlopy górnicze) czy koryguje takie sprawy, jak związane na przykład z wprowadzeniem ordynacji podatkowej, gdzie uniemożliwiono umarzanie, w szczególnych sytuacjach, pożyczek udzielanych z Funduszu Pracy. Te kwestie też w tej ustawie rozwiązujemy.</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#PoselMaciejManicki">Wracając do problemów wcześniejszych emerytur, warto przypomnieć, że w sytuacji, gdy obecny rząd zaniechał realizacji programu promowania produktywnego zatrudnienia i zmniejszenia bezrobocia (programu przyjętego przez rząd Włodzimierza Cimoszewicza), w sytuacji gdy premier Balcerowicz obciął owe oszczędności zeszłoroczne, a przypomnę, że była to kwota sięgająca 700 mln nowych złotych, w listopadzie ub. r. zdecydowaliśmy się wystąpić z projektem ustawy wydłużającym czas, jeśli chodzi o możliwość pobierania wcześniejszych emerytur czy uzyskiwania wcześniejszych emerytur do roku 2000 i 2001 w wypadku kolejarzy. Projekt ten został odrzucony, o czym wiemy z druku sejmowego, przez komisję w czasie pierwszego czytania głosami AWS i Unii Wolności. Potem co prawda AWS, który dostał reprymendę na zjeździe ˝Solidarności˝, bardzo szybko wystąpił z analogicznym projektem ustawy, tyle że sprawa stała się bezprzedmiotowa. Z dniem 31 grudnia uprzednie zapisy ustawowe umożliwiające wcześniejsze emerytury wygasły. Stąd też wystąpiliśmy z kolejną nowelizacją, zawartą w druku nr 268, umożliwiającą utrzymanie wcześniejszych emerytur i mamy propozycję komisji przyjętą głosami obecnej koalicji rządzącej, by tę nowelizację - bo ponowiłem ten wniosek na wczorajszym posiedzeniu komisji - odrzucić. Ale trzeba tutaj powiedzieć jednocześnie, że większość tych elementów, które dotyczyły osób pobierających dotychczas wcześniejsze emerytury, będzie występowała w zmodyfikowanym wariancie dotyczącym świadczeń przedemerytalnych. Mówiłem tutaj już o podwyższeniu wysokości świadczenia z 80 do 90%. Komisja również, co sugerowaliśmy, wprowadziła możliwość podejmowania zatrudnienia przynoszącego dochody uzupełniające. My proponowaliśmy, żeby były to dochody z pracy w wysokości do najniższego wynagrodzenia. Zwyciężył na posiedzeniu komisji pogląd, że powinny być to dochody nie przekraczające połowy najniższego wynagrodzenia, aczkolwiek z drugiej strony komisja znowu postanowiła, iż będzie można osiągać dochody z innych źródeł niż praca, zatrudnienie czy działalność gospodarcza, i to bez żadnej limitowanej wysokości.</u>
<u xml:id="u-84.5" who="#PoselMaciejManicki">W sumie rozwiązania przyjęte przez komisję satysfakcjonują klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w związku z tym nie będziemy zgłaszali żadnych poprawek do sprawozdania komisji. Natomiast jeśli chodzi o odrzucenie projektu ustawy przywracającej możliwość wcześniejszych emerytur, to tutaj klub rezerwuje sobie stanowisko odmienne niż wyrażone przez komisję. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-84.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#PoselJanLitynski">(W trybie sprostowania.)</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Pan poseł Lityński chciał coś sprostować.</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-85.4" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Ktoś pana nie zrozumiał?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PoselJanLitynski">Tak. Pan poseł Manicki mnie rzeczywiście nie zrozumiał dokładnie. W dwóch wypadkach nie zrozumiał. Sądziłem, że w Komisji Polityki Społecznej udaje nam się osiągnąć pewne porozumienie ponadpolityczne i ponadpartyjne i że w związku z tym nie stemplujemy wszystkich swoich pomysłów zgłoszonych na posiedzeniu komisji partyjnie. Pan poseł Manicki nie zrozumiał i w związku z tym podstemplował wszystko, co mógł, partyjnie, niezależnie od tego przez kogo zostało zgłoszone. Jednocześnie pan poseł Manicki mnie też nie zrozumiał w takiej sprawie. Otóż propozycja zasiłków przedemerytalnych została wypracowana przez zespół rządowo-związkowy w roku 1993 i zgłoszona do laski marszałkowskiej, a następnie z powodu rozwiązania Sejmu rzeczywiście nie przeszła swojej drogi legislacyjnej. To, że trwało to potem dwa lata w Sejmie następnej kadencji, pozostawiam już do rozważenia państwu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">To była polemika.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Pani posłanka Bańkowska chciała zadać pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PoselAnnaBankowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Boleję nad tym, że w wystąpieniu klubowym pana posła Woźnickiego niepotrzebnie znalazł się akcent polityczny dotyczący naprawiania jakichś krzywd, bo muszę powiedzieć, że akurat to nie to słownictwo powinno do tej ustawy przystawać i siłą rzeczy, panie pośle Lityński, pan poseł Manicki w imieniu SLD musiał się odnieść do wypowiedzi posła AWS i podkreślić udział posłów SLD w tej nowelizacji ustawy. Tak to jest, jak się zaczyna politykę mieszać do tego, to trzeba to dalej ciągnąć. Otóż mam teraz pytanie do sprawozdawcy pani poseł Tomaszewskiej i do przedstawiciela rządu w związku z wystąpieniem klubowym AWS. Otóż czy pani poseł potwierdzi, że wiele z osób, które biorą świadczenia przedemerytalne, otrzymuje to świadczenie w kwocie wyższej niż gdyby korzystało z prawa do normalnej emerytury? Bo tak świadczenie przedemerytalne jest skonstruowane, że dla wielu osób, które wypracowywałyby sobie niską emeryturę, ochrona wysokości zasiłku czy świadczenia przedemerytalnego w wysokości 120 lub 160% podstawowego zasiłku oznacza, że osoby te otrzymują świadczenie przedemerytalne dużo wyższe niż gdyby otrzymywały normalną emeryturę w poprzednim systemie.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#PoselAnnaBankowska">Drugie pytanie. Jeśli zdaniem AWS dzisiejszy system świadczeń przedemerytalnych jest krzywdą, to czy padła podczas prac podkomisji ze strony posłów AWS propozycja, żeby te osoby, które dzisiaj biorą świadczenie przedemerytalne, od nowa przenieść do systemu ubezpieczeń społecznych z prawem do normalnej emerytury? A jeśli nawet padła, to dlaczego nie została ona większością koalicyjną AWS i UW przegłosowana?</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#PoselAnnaBankowska">Trzecie pytanie. Jeśli świadczenie przedemerytalne jest krzywdą, to jak rząd, który zachęca wszystkich do tego, żeby traktowali reformę systemu emerytalnego jako system bardzo sprawiedliwy, nazwie w ramach reformy emerytalnej likwidowane wszystkie dodatki branżowe - czy superkrzywdą? I jak w świetle takich wystąpień chcecie państwo ponad podziałami przeprowadzić reformę emerytalną?</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#PoselAnnaBankowska">Pytanie do rządu. Dlaczego rząd, a właśnie nie posłowie, nie zaproponował podwyższenia najniższego świadczenia przedemerytalnego z 80 na 90%? Dlaczego rząd chciał mieć prawo do wyjątkowego podwyższania świadczeń do 95%, a na wniosek posłów SLD bariera ta została zlikwidowana? Dlaczego rząd nie zrobił tego...</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Może pani kierować pytania do pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PoselAnnaBankowska">...co proponowali posłowie SLD, mianowicie dać prawo do ograniczonego zarobkowania tym, którzy biorą świadczenia przedemerytalne?</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#PoselAnnaBankowska">Proszę państwa, kończąc, chciałabym powiedzieć, że te pytania - a jest to tylko część, nasuwają mi się jeszcze i inne - mają dowieść, że nie warto do ustaw merytorycznych wprowadzać polityki. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Pani poseł, pytania można skierować do obecnego tu pana ministra. Nie będę w stanie sprowadzić całego rządu, żeby odpowiedział na postawione pytania.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę wobec tego o zabranie głosu sprawozdawcę komisji panią poseł Ewę Tomaszewską.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PoselEwaTomaszewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Znalazłam się w trudnej sytuacji, ponieważ jestem posłem sprawozdawcą komisji, a w tej chwili nie występuję w roli członka klubu, który ma odpowiadać na pytania skierowane w związku z naszym wystąpieniem klubowym prezentowanym przez innego posła. Wydaje mi się, że nie jest to sytuacja, w której...</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#PoselMaciejManicki">(Rozumiemy, że pani się od tego odcina.)</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#PoselEwaTomaszewska">Przepraszam bardzo, od niczego się nie odcinam, ani za niczym się nie opowiadam w tej chwili. Reprezentuję tutaj komisję, która spróbowała w określony sposób zapisać społeczne oczekiwania, niezależnie od tego, która opcja je zgłaszała. Próbowała je rozpatrzyć i uregulować w taki sposób, by to było zgodne z oczekiwaniem społecznym. Wobec tego bardzo bym prosiła, żeby w pytaniach, które są kierowane do mnie jako do posła sprawozdawcy, nie występowały elementy propagandy politycznej, bo na te pytania w tym charakterze nie mam prawa odpowiadać.</u>
<u xml:id="u-92.3" who="#PoselEwaTomaszewska">Jedno pytanie było takie, na które powinnam odpowiedzieć. Pytanie dotyczyło tego, jakie są relacje między świadczeniami emerytalnymi a emeryturami. Oczywiście czasem się zdarza, że te świadczenia są wyższe. Konstrukcja jest taka, że nie są to dokładnie odpowiadające sobie świadczenia i może być tak, że w niektórych przypadkach świadczenia te przewyższą późniejsze świadczenia emerytalne. Ile jest takich przypadków? Na to pytanie w tej chwili odpowiedzieć nie potrafię. Myślę, że trzeba by było w tej sprawie przeprowadzić analizę, którą komisja nie dysponowała.</u>
<u xml:id="u-92.4" who="#PoselEwaTomaszewska">Ponieważ w wystąpieniach wszystkich przedstawicieli klubów zawarto akceptację dla kierunku prac komisji, dla przedstawionego rozwiązania, nie zgłoszono też żadnych poprawek co do przedstawionej ustawy, chciałabym jeszcze raz w imieniu komisji zwrócić się do pana marszałka, do Wysokiej Izby, by Wysoki Sejm raczył uchwalić zaprezentowany projekt ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-92.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej pana Piotra Kołodziejczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejPiotrKolodziejczyk">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Chciałbym na początku przypomnieć stanowisko Rady Ministrów - ponieważ, tak jak pan marszałek powiedział, trudno odpowiadać w imieniu rządu na pytania postawione przez panią poseł Bańkowską, nie ośmieliłbym się tego robić - w sprawie poselskiego projektu zmiany ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, zawartego w druku nr 268. Stanowisko Rady Ministrów było takie, iż nie należy przywracać prawa do wcześniejszych emerytur, gdyż one w istocie są nieskutecznym i niesprawiedliwym rozwiązaniem, jeżeli chodzi o politykę społeczną. One pozwalają korzystać z pewnych preferencji osobom, które tracą pracę na rynkach pracy, na których stosunkowo łatwo jest dostać pracę. Są takie rynki, zwłaszcza w dużych aglomeracjach, w Warszawie, w Krakowie, w Poznaniu, gdzie stopa bezrobocia jest niska i podaż ofert pracy jest bardzo duża. Drugi argument był taki, że w istocie uzasadnieniem dla wprowadzenia wcześniejszych emerytur, o czym mówił pan poseł Manicki, była chęć osłonięcia osób o dużym stażu pracy, które pracowały bardzo długo, uchronienia ich przed stresem czy dyskomfortem związanym z kontaktem z urzędem pracy, z bezrobociem, z zasiłkiem dla bezrobotnych itd., itd. Niemniej, jeżeli przyjmiemy, że tak było w rzeczywistości, to powinniśmy się zgodzić co do tego, że jeżeli ktoś ma pracę, to nie powinien korzystać z prawa do świadczeń przedemerytalnych. Co więcej, istniejąca ustawa daje możliwość zawieszenia prawa do świadczenia przedemerytalnego, jeżeli jakaś oferta pracy się pojawi, a więc to, o czym mówił i co postulował pan poseł Lityński, rekomendując tę zmianę, daje prawo do aktywności zawodowej. Przecież można zawiesić prawo do świadczenia przedemerytalnego, pracować, po czym powrócić do tego prawa. Stąd stanowisko Rady Ministrów w tej kwestii z przyczyn, które podałem, i z wielu innych, nie uległo zmianie.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejPiotrKolodziejczyk">Nie chciałbym się wdawać w dyskusję, czy to była krzywda. Też uważam, że w rozważaniach nad szczegółowymi rozwiązaniami prawnymi, dotyczącymi tysięcy ludzi, nie powinniśmy używać takiej emocjonalnej retoryki, powinniśmy się zastanawiać nad sposobem funkcjonowania w różnych aspektach tych przepisów prawnych. Niemniej moim obowiązkiem jest przypomnieć, iż Rada Ministrów była przeciwna przyjęciu poselskiego projektu ustawy - wyraziła o tym projekcie negatywną opinię - o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin, zawartego w druku nr 268.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejPiotrKolodziejczyk">Jeżeli chodzi o druk nr 493, w którym Komisja Polityki Społecznej rekomenduje Wysokiemu Sejmowi projekt ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, łączący dwa przedłożenia poselskie i jedno przedłożenie rządowe (z druku nr 257), to podzielam pogląd większości państwa posłów, iż bazą propozycji wypracowanej w komisji jest przedłożenie rządowe z dwoma, w moim przekonaniu, dosyć istotnymi zmianami. Mianowicie chodzi tutaj o to, iż projekt pozwala utrzymać prawo do łączenia świadczenia emerytalnego z dochodami z pracy. Nie chciałbym mieszać do tego bieżącej polityki, natomiast przypomnę panu posłowi Manickiemu, iż w czasie, kiedy był on sekretarzem stanu w ministerstwie pracy, zniesione zostało prawo dorabiania dotyczące bezrobotnych otrzymujących prawo do zasiłku dla bezrobotnych, z uzasadnieniem, które dzisiaj...</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#PoselJerzyJankowski">(Dodatkowego zarabiania, a nie dorabiania.)</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejPiotrKolodziejczyk">Dodatkowego zarabiania, tak, rzeczywiście, dziękuję za to doprecyzowanie.</u>
<u xml:id="u-94.5" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejPiotrKolodziejczyk">...z uzasadnieniem, które dzisiaj, nie rekomendując tego druku, przedkłada Rada Ministrów.</u>
<u xml:id="u-94.6" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejPiotrKolodziejczyk">Druga zmiana dotyczy tego, iż projekt wypracowany w komisji podnosi wysokość świadczenia przedemerytalnego dla wszystkich do wysokości 90%, podnosząc równocześnie postulowany przez rząd projekt podnoszenia dla branż czy przedsiębiorstw restrukturyzowanych do 100% wysokości potencjalnej emerytury. Ponieważ w tym czasie Rada Ministrów nie wypowiadała się, zobowiązany jestem do przypomnienia, iż postulowała ona te wysokości trochę niższe. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie rząd wypowie się w sprawie tego konkretnego projektu. W dniu dzisiejszym zmuszony jestem prezentować stanowisko rządu przyjęte przez Radę Ministrów, a więc przypomnieć, iż rząd proponował, aby te wysokości były trochę niższe.</u>
<u xml:id="u-94.7" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejPiotrKolodziejczyk">Wracając do pytań pani poseł Bańkowskiej, z których część była adresowana również do przedstawicieli rządu. Rzeczywiście, potwierdzam to, o czym mówiła pani poseł Tomaszewska, że może się tak zdarzyć w incydentalnych przypadkach, teoretycznie, że to 60% zasiłku może być wyższe niż świadczenie przedemerytalne. Robimy w tej chwili analizę, jakie...</u>
<u xml:id="u-94.8" who="#PoselAnnaBankowska">(Zasiłek wyższy niż emerytura.)</u>
<u xml:id="u-94.9" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejPiotrKolodziejczyk">Niż emerytura, przepraszam.</u>
<u xml:id="u-94.10" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejPiotrKolodziejczyk">Robimy w tej chwili takie badanie i powiadomimy panią poseł, jeśli będziemy mieli dokładne dane. Nie chciałbym się wypowiadać na temat wartościowania krzywdy, bo pytanie było mniej więcej tej treści, jak zdążyłem zanotować. Jeżeli świadczenie przedemerytalne jest krzywdą, to jak nazwać zabranie dodatków branżowych? Chciałbym przypomnieć pewną ogólną zasadę, która była przedmiotem kompromisu czy przedmiotem uzgodnień wszystkich głównych sił politycznych - zasadę, iż każdy powinien wypracowywać swoją emeryturę. Nikt nie zamierzał zabierać dodatków branżowych, raczej chodziło o to, aby je spróbować wykupywać poprzez podwyższoną składkę czy jakieś inne sposoby finansowania.</u>
<u xml:id="u-94.11" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejPiotrKolodziejczyk">Następne pytanie: dlaczego rząd nie zaproponował podwyższonego świadczenia? Otóż rząd zaproponował podwyższone świadczenie przedemerytalne, z tym że, przypomnę tu jeszcze raz, rząd chciał, aby zdywersyfikować to narzędzie w taki sposób, aby ono nie dotykało wszystkich, żeby jego beneficjentami nie były wszystkie osoby, które tracą pracę, lecz tylko te, które mają rzeczywiste kłopoty z jej znalezieniem, bo utraciły pracę w rejonach, w których stopa bezrobocia jest wysoka, w których podejmowana jest restrukturyzacja branż itd.</u>
<u xml:id="u-94.12" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejPiotrKolodziejczyk">Ostatnie pytanie: dlaczego rząd nie dał prawa do pracy? Zapisałem je sobie skrótowo, taki był sens tego pytania. Rząd nie odbiera prawa do pracy. Wydaje się, że przepisy zawarte w art. 37n ustawy o przeciwdziałaniu bezrobociu dają w przypadku pojawienia się oferty pracy osobie pobierającej świadczenie przedemerytalne możliwość bezpiecznego wyboru, jakim jest zawieszenie prawa do świadczenia z prawem powrotu do uzyskiwania świadczenia po zakończeniu okresu pracy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Do trzeciego czytania projektów ustaw z druków nr 121, 493 i 494 przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-95.3" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Wysoka Izbo! Zanim przystąpimy do rozpatrzenia punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, ogłaszam 10-minutową przerwę.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 min 26 do godz. 12 min 41)</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z dnia 29 kwietnia 1998 r. (sygn. akt K.17/97) w sprawie niezgodności z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej art. 27 ust. 5, 6 i 8 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (druki nr 360 i 439).</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#WicemarszalekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Marka Dyducha.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PoselMarekDyduch">Panie marszałku, może na wstępie dwa słowa wyjaśnienia - miałem informację z biura posiedzeń sejmu, że ten punkt wchodzi pod obrady o godz. 13, więc do tego czasu byłem w bibliotece. Przepraszam za małe zamieszanie z tego powodu.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#PoselMarekDyduch">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt w imieniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka zaprezentować stanowisko w sprawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego zaskarżenia przez rzecznika praw obywatelskich niektórych przepisów ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym jako niezgodnych z przepisami ˝małej konstytucji˝ z października 1992 r. i z przepisami obecnie obowiązującej konstytucji z kwietnia 1997 r.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#PoselMarekDyduch">Rzecznik praw obywatelskich wnioskiem z dnia 18 kwietnia 1997 r. zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przepisy art. 27 ust. 5, 6 i 8 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym, w części dotyczącej ustalenia dodatkowego zobowiązania podatkowego przez organy skarbowe, jako niezgodne z art. 1 przepisów konstytucyjnych pozostawionych w mocy przez art. 77 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. i z art. 2 obecnie obowiązującej konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z kwietnia 1997 r.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#PoselMarekDyduch">Argumentacja rzecznika, wyrażona we wniosku o zaskarżenie powyższych przepisów art. 27 ustawy o podatku od towarów i usług, sprowadza się do następujących argumentów: przepisy ww. artykułu są niezgodne z konstytucją przez to, że nakładając w trybie administracyjnym przez organy podatkowe sankcje skarbowe, będące w rzeczywistości karami pieniężnymi, wprowadziły do tej ustawy przepisy karne, które nie odpowiadają wymogom stawianym takim przepisom przez demokratyczne państwo prawa i naruszają zasadę sprawiedliwości proceduralnej, będącą elementem państwa prawnego.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#PoselMarekDyduch">Przypomnę omawiane ustępy art. 27. Ust. 5 stanowi: ˝W razie stwierdzenia, że podatnik w złożonej deklaracji podatkowej wykazał kwotę zobowiązania podatkowego niższą od kwoty należnej, urząd skarbowy lub urząd kontroli skarbowej określa wysokość tego zobowiązania w prawidłowej wysokości oraz ustala dodatkowe zobowiązanie podatkowe w wysokości odpowiadającej 30% kwoty zawyżenia˝. Ust. 6 stanowi: ˝W razie stwierdzenia, że podatnik w złożonej deklaracji podatkowej wykazał kwotę zwrotu różnicy podatku lub zwrotu podatku naliczonego wyższą od kwoty należnej, urząd skarbowy lub urząd kontroli skarbowej określa wysokość tego zobowiązania w prawidłowej wysokości oraz ustala dodatkowe zobowiązanie podatkowe w wysokości odpowiadającej 30% kwoty zawyżenia. Dotyczy to również podatku, o którym mowa w art. 21 ust. 1˝. W ust. 8 tego artykułu stwierdza się, że przepisy ust. 5-7 stosuje się w przypadku, gdy podatnik: wykazał w deklaracji podatkowej i otrzymał kwotę zwrotu różnicy podatku lub kwotę zwrotu podatku naliczonego, a powinien wykazać kwotę zobowiązania podatkowego podlegającą wpłacie do urzędu skarbowego; nie złożył deklaracji podatkowej oraz nie wpłacił kwoty zobowiązania podatkowego.</u>
<u xml:id="u-98.5" who="#PoselMarekDyduch">W ocenie wnioskodawcy postanowienia te wyznaczają karę pieniężną - grzywnę, taką samą, jak przepisy art. 8 pkt 3 ustawy karnej skarbowej, i nakładają się w tym przypadku dwie kary: kara orzeczona na mocy ustawy karnej skarbowej i kara tego dodatkowego zobowiązania podatkowego, o którym mówiłem wcześniej. Prowadzi to do tego, że za ten sam czyn podatnik może być ukarany przez nałożenie wielokrotnej sankcji pieniężnej.</u>
<u xml:id="u-98.6" who="#PoselMarekDyduch">Zdaniem wnioskodawcy przez przepisy karne należy rozumieć nie tylko przepisy karne sensu stricto, ale wszystkie przepisy, których celem jest poddanie obywatela jakiejś formie ukarania. Na uwagę zasługuje fakt, iż rzecznik jako wnioskodawca nie występuje przeciwko karaniu podatnika za wykroczenia podatkowe, uważa natomiast, że orzeczenie kary może nastąpić tylko w trybie przewidzianym przez prawo karne, karne skarbowe lub karne administracyjne. W ocenie wnioskodawcy nic nie stało na przeszkodzie temu, aby w ustawie o podatku od towarów i usług został zamieszczony rozdział ˝Sankcje karne˝ zawierający wyraźnie określone materialne elementy czynów, jak i kary za te czyny, ze wskazaniem jednocześnie procedury, według której postępowanie w tych sprawach powinno być prowadzone przed organami skarbowymi, włącznie ze środkami zaskarżenia i prawem podatnika do żądania skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.</u>
<u xml:id="u-98.7" who="#PoselMarekDyduch">W demokratycznym państwie prawa, jak utrzymuje wnioskodawca, czyli rzecznik praw obywatelskich, przepisy karne muszą zawierać wyraźnie sprecyzowane materialne elementy czynu uznanego za przestępczy i muszą być zdefiniowane w sposób kompletny, precyzyjny i jednoznaczny, ze wskazaniem prawa procesowego, według którego kara będzie wymierzona. Dodam tutaj dygresję: Sejm, nowelizując tę część ustawy - o czym będę mówił później - w 1996 r. rozważał taką możliwość właśnie przy ustawie o podatku od towarów i usług; rozważał, czy by nie umieścić odrębnego rozdziału, w którym byłyby sankcje karne. Uznano jednak, że państwo ma prawo nakładać na podatnika określone inne sankcje, według normalnych przepisów ustawowych, takie, które by go mobilizowały do lepszego wypełniania obowiązku płacenia podatków na rzecz państwa. Czyli to, co podnosi rzecznik w swoim wniosku w odniesieniu do zaskarżonych przepisów, było świadomie utrzymane przy nowelizacji ustawy, która w tej części została zaskarżona.</u>
<u xml:id="u-98.8" who="#PoselMarekDyduch">W czasie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym prokurator generalny, jako uczestnik postępowania, nie podzielił argumentów przedstawionych we wniosku przez rzecznika praw obywatelskich, twierdząc, że zaskarżone przepisy nie mają charakteru represyjnego. Naliczone na ich podstawie dodatkowe zobowiązanie podatkowe mieści się w regułach stanowienia przepisów podatkowych, a zarazem spełnia wstępną funkcję dyscyplinującą podatników nie przestrzegających ustawy, co nie jest równoznaczne z ich karaniem w rozumieniu prawnokarnym, odpowiedzialność prawnokarna ma bowiem charakter zindywidualizowany, dodatkowe zaś zobowiązanie podatkowe przewidziane zaskarżonymi przepisami ma charakter ekonomiczny, choć nie zawsze zwiększa koszty działalności gospodarczej. Ponadto prokurator generalny, odnosząc się do wniosku rzecznika, podkreślił jeszcze trzy zagadnienia, w wypadku których nie podzielał zarzutów wnioskodawcy.</u>
<u xml:id="u-98.9" who="#PoselMarekDyduch">Po pierwsze, powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego i na doktrynę, wyraził pogląd, że w dziedzinie kształtowania prawa daninowego ustawodawca posiada większą swobodę niż w normowaniu innych stosunków społecznych, gdyż ustalanie podatku stanowi domenę państwa, a prawo to winno być tak skonstruowane, by stymulowało podatnika do rzetelnego jego wykonywania i sprzyjało ochronie interesu finansowego państwa. Po drugie, objęcie nieprawidłowości podatkowych, o których mowa w zaskarżonych przepisach, postępowaniem karnym lub wykroczeniowym prowadziłoby do nadmiernego rygoryzmu prawnego, z kolei zaś odstąpienie od skutecznego zapobiegania naruszaniu ustawy - do nadmiernego liberalizmu w tych sprawach. Prokurator generalny wyraził również pogląd, że zaskarżone przepisy określając podatkowe zobowiązania podatkowe na skutek nierzetelnego wykonywania obowiązku podatkowego uzasadnione są nie tylko celami fiskalnymi, ale także nakładem pracy organów kontroli, a instytucja odpłatności za czynności kontrolne jest znana polskiemu systemowi prawnemu. Prokurator generalny podnosi także, już w konkluzji, że konstrukcja tych przepisów nie zaciera zasadniczej różnicy systemowej między przepisami podatkowymi, w tym mającymi cel dyscyplinujący, a przepisami karnoprawnymi oraz wykroczeniowymi. Dlatego też prokurator generalny uznał, że przepisy zaskarżone przez rzecznika są jednak zgodne z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-98.10" who="#PoselMarekDyduch">Również minister finansów nie podzielił obaw rzecznika praw obywatelskich co do niezgodności art. 27 ust. 5, 6 i 8 ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym z przepisami Konstytucji Rzeczypospolitej, argumentując swoje stanowisko w tej sprawie w następujący sposób: zobowiązanie wynikające z art. 27 ust. 5, 6 i 8 ustawy o podatku od towarów i usług nie jest karą skarbową, ale zobowiązaniem podatkowym publicznoprawnym, ustalonym ściśle według przepisów tej ustawy. Podkreślał też, iż przepisy art. 27 ust. 5, 6 i 8 ustawy o podatku od towarów i usług wyraźnie określają, że chodzi o ustalenie dodatkowego zobowiązania podatkowego, gdy zajdą okoliczności określone w tych przepisach. W tym zakresie ma zastosowanie przepis art. 10 ust. 2 ustawy o podatku od towarów i usług, zgodnie z którym zobowiązanie podatkowe przyjmuje się w kwocie wynikającej z deklaracji podatkowej - i tu bardzo ważny argument - chyba że urząd skarbowy określi je w innej wysokości. Zdaniem ministra finansów przepis ten stanowi dodatkową podstawę do ustalania przez urząd skarbowy dodatkowego zobowiązania podatkowego, jeżeli podatnik nie wykonał ciążących na nim obowiązków.</u>
<u xml:id="u-98.11" who="#PoselMarekDyduch">Drugi argument, który podnosił minister finansów, nie zgadzając się z wnioskodawcą, był taki, że kary i grzywny określone w art. 8 ustawy karnej skarbowej dotyczą osób fizycznych, które zawiniły przy rozliczeniu podatków, natomiast zobowiązania wynikające z art. 27 ust. 5, 6 i 8 ustawy o podatku od towarów i usług dotyczą nie tylko osób fizycznych będących płatnikami tego podatku, ale wszystkich podatników podatku od towarów i usług, w tym oczywiście osób prawnych oraz jednostek nie posiadających osobowości prawnej.</u>
<u xml:id="u-98.12" who="#PoselMarekDyduch">Wysoka Izbo! Przedstawiłem ważniejsze argumenty, które pojawiły się w czasie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w obecnie omawianej sprawie. Trybunał w sentencji swojego orzeczenia podniósł kilka argumentów, które uznał za istotne dla sprawy, m.in. stwierdził, że postępowanie co do zaskarżenia art. 27 ustawy o podatku od towarów i usług miało już miejsce w listopadzie 1995 r. Wtedy przepisy art. 27 miały wymiar bardzo rygorystyczny, przewidywały bowiem podwyższenie ustalonego podatku o 100% lub zwiększenie podatku należnego o trzykrotność kwoty zawyżenia naliczonego podatku.</u>
<u xml:id="u-98.13" who="#PoselMarekDyduch">W listopadzie 1996 r. parlament znowelizował art. 27 ustawy o podatku od towarów i usług, znacznie łagodząc rygorystyczny charakter przepisów, które wcześniej cytowałem. Nowelizacja ustawy spowodowała odstąpienie od rozpatrywania przez Trybunał ówczesnego wniosku rzecznika praw obywatelskich. W czasie postępowania podnoszono argument, iż wokół art. 27 pojawiła się już zupełnie inna sytuacja prawna, właśnie ze względu na złagodzenie rygoru naliczania dodatkowego podatku. Wcześniej była to faktycznie kara większego o 100 % naliczenia.</u>
<u xml:id="u-98.14" who="#PoselMarekDyduch">Natomiast w rozpatrywanej ponownie sprawie dotyczącej art. 27 Trybunał nie podzielił niektórych argumentów rzecznika praw obywatelskich eksponowanych we wniosku. Między innymi uznał, że dodatkowe zobowiązania podatkowe niekoniecznie muszą mieć charakter grzywny w pojęciu prawa karnego skarbowego. Trybunał przypomniał, że istnieją w polskim systemie prawnym rozwiązania podobne do omawianego problemu, np. kary pieniężne są przewidziane także prawem cywilnym - jako kary umowne. Także prawo administracyjne przewiduje także kary pieniężne nie mające charakteru grzywny, chociażby kary pieniężne nakładane przez inspektorów ochrony środowiska za naruszenie wymogów ochrony środowiska przez jednostki organizacyjne.</u>
<u xml:id="u-98.15" who="#PoselMarekDyduch">Trybunał uznał ponadto, że przekazanie podatnikom czynności obliczenia i rozliczenia się z podatków jest skonstruowane na założeniu zaufania do podatników. Zaufanie to obejmuje nie tylko kwestię uczciwości podatników, ale także dążenie do należytej staranności w obliczeniu wysokości tych zobowiązań. System podatkowy oparty na deklaracjach podatkowych, których nieprawidłowości nie powodowałyby dla podatnika żadnych ujemnych konsekwencji, poza karami za przestępstwa karne skarbowe, nie motywowałyby go do przejmowania inicjatywy w celu wyjaśnienia wątpliwości, które mogą towarzyszyć wypełnieniu deklaracji podatkowej. Tak jest też w wielu innych krajach europejskich, co podkreślał minister finansów, które stosują podobne rozwiązania prawne, na przykład we Francji i Belgii czy w Stanach Zjednoczonych.</u>
<u xml:id="u-98.16" who="#PoselMarekDyduch">Trybunał podkreślił, że zaskarżone przepisy dotyczą jedynie podatku od towarów i usług. W odróżnieniu od podatku dochodowego ciążącego na wszystkich obywatelach podatek od towarów i usług oraz podatek akcyzowy dotyczy przede wszystkim podmiotów gospodarczych, od których można oczekiwać odpowiedniego profesjonalizmu, także w zakresie rozliczania podatków.</u>
<u xml:id="u-98.17" who="#PoselMarekDyduch">Za jeden z istotniejszych Trybunał uznał fakt, że nawet w wypadku kumulacji dodatkowego zobowiązania podatkowego z odpowiedzialnością karną skarbową nie ciążą one z reguły na tych samych podmiotach. Dodatkowe zobowiązania podatkowe ciążą bowiem na podmiotach prowadzących działalność gospodarczą, które często są osobami prawnymi, odpowiedzialność karną skarbową ponoszą zaś wyłącznie osoby fizyczne za przestępstwa i wykroczenia karne skarbowe. Trybunał Konstytucyjny jednak dostrzegł - co jest sednem sprawy, o której w tej chwili mówimy - że dodatkowe zobowiązania podatkowe nakładane są także na osoby fizyczne. W takich wypadkach, według Trybunału, powstaje zbieg odpowiedzialności administracyjnej i odpowiedzialności za wykroczenia skarbowe. W tym miejscu w takiej sytuacji Trybunał Konstytucyjny uznał, że stosowanie wobec tej samej osoby za ten sam czyn sankcji administracyjnej jako dodatkowego zobowiązania podatkowego i odpowiedzialności za wykroczenia skarbowe naruszają zasadę państwa prawa, zawartą w art. 2 obecnie obowiązującej konstytucji. Kumulowanie odpowiedzialności administracyjnej i odpowiedzialności za wykroczenia skarbowe stanowi bowiem wyraz nadmiernego fiskalizmu i nie uwzględnia w żadnym stopniu interesu podatnika.</u>
<u xml:id="u-98.18" who="#PoselMarekDyduch">W związku z powyższym Trybunał orzekł w sentencji, rozróżniając tę część zaskarżonych przepisów, że tylko w sytuacji, kiedy ta sama osoba fizyczna za ten sam czyn otrzyma dwie sankcje - z ustawy karnej skarbowej jako osoba fizyczna i z ustawy o podatku od towarów i usług jako dodatkowe zobowiązanie podatkowe - przepisy tej ustawy są niezgodne z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-98.19" who="#PoselMarekDyduch">Komisja po rozpatrzeniu wszystkich argumentów, po zapoznaniu się ze stanowiskami stron postępowania przed Trybunałem, uznała fakt, iż w czasie nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym Sejm świadomie podjął decyzję o utrzymaniu tych przepisów, a jednocześnie o ich złagodzeniu, i uznał, że państwo ma prawo nakładania takich sankcji. Natomiast tylko w jednej sytuacji, w której te sankcje się kumulują, Trybunał uznał, że przepisy powinny ulec zmianie, i orzekł to w sentencji, którą dzisiaj omówiłem.</u>
<u xml:id="u-98.20" who="#PoselMarekDyduch">W związku z powyższym w imieniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka wnoszę pod rozwagę Wysokiej Izby, aby przyjęła orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w dniu jutrzejszym w głosowaniu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-98.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Jan Król)</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Sejm postanowił o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#WicemarszalekJanKrol">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego AWS pana posła Edwarda Daszkiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#PoselEdwardDaszkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność dotyczące orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzającego niezgodność art. 27 ust. 5, 6 i 8 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#PoselEdwardDaszkiewicz">Trybunał Konstytucyjny - po rozpoznaniu w dniu 29 kwietnia 1998 r. sprawy z wniosku rzecznika praw obywatelskich z udziałem przedstawicieli uczestników postępowania wnioskodawcy, Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, ministra finansów i prokuratora generalnego, o stwierdzenie, że przepisy art. 27 ust. 5, 6 i 8 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym w części dotyczącej ustalenia dodatkowego zobowiązania podatkowego przez organ skarbowy są niezgodne z art. 1 przepisów konstytucyjnych, pozostawionych w mocy przez art. 77 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym - orzekł:</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#PoselEdwardDaszkiewicz">- w zakresie, w jakim dopuszczają stosowanie wobec tej samej osoby za ten sam czyn sankcji administracyjnej określonej przez powołaną ustawę jako dodatkowe zobowiązanie podatkowe i odpowiedzialność za wykroczenia skarbowe, przepisy są niezgodne z art. 2 konstytucji,</u>
<u xml:id="u-101.3" who="#PoselEdwardDaszkiewicz">- w pozostałym zakresie wymienione przepisy są zgodne z art. 2 konstytucji,</u>
<u xml:id="u-101.4" who="#PoselEdwardDaszkiewicz">- przepisy art. 27 ust. 5, 6 i 8 powołanej wyżej ustawy są zgodne z art. 45 ust. 1 konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-101.5" who="#PoselEdwardDaszkiewicz">Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł o stwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny, że wyżej wymienione przepisy ustawy są niezgodne z art. 1 przepisów konstytucyjnych, pozostawionych w mocy przez art. 77 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r., ponieważ nakładając w trybie administracyjnym przez organa podatkowe sankcje skarbowe, będące w rzeczywistości karami pieniężnymi, wprowadziły do tej ustawy przepisy karne, które nie odpowiadają wymogom stawianym takim przepisom przez demokratyczne państwo prawa i naruszają zasadę sprawiedliwości proceduralnej, będącą elementem państwa prawnego.</u>
<u xml:id="u-101.6" who="#PoselEdwardDaszkiewicz">W piśmie z dnia 10 czerwca 1997 r. prokurator generalny, ustosunkowując się do przedmiotowego wniosku, zajął stanowisko, że przepisy art. 27 o podatku od towarów i usług są niezgodne z art. 1 przepisów konstytucyjnych.</u>
<u xml:id="u-101.7" who="#PoselEdwardDaszkiewicz">Ustosunkowując się do tego wniosku, minister finansów w piśmie z dnia 18 marca 1998 roku wniósł o uznanie, że przepisy art. 27 ust. 5, 6 i 8 ustawy o podatku od towarów i usług są zgodne z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. Nie zgadzając się z oceną wnioskodawcy, że zaskarżone przepisy wyznaczają karę pieniężną, grzywnę, taką samą, jaką przewiduje art. 8 ustawy karnej skarbowej, minister finansów wyjaśnił, że zobowiązania wynikające z art. 27 ustawy o podatku od towarów i usług nie są karą skarbową, ale zobowiązaniem podatkowym. Obecnie art. 21 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa wyraźnie określa, że chodzi o ustalenie dodatkowego zobowiązania podatkowego, gdy zajdą okoliczności określone w tych przepisach. Minister finansów, nie zgadzając się ze stwierdzeniem wnioskodawcy, że dodatkowe zobowiązanie podatkowe jest karą, stwierdził ponadto, że nie wystąpi taka sytuacja, aby organ podatkowy w drodze szacowania wartości sprzedaży określił i ustalił od razu podatek przy zastosowaniu stawki 22% bez prawa obniżania kwoty podatku należnego o podatek naliczony i jednocześnie aby organ podatkowy ustalił dodatkowe zobowiązania podatkowe w wysokości 30% wartości zobowiązania podatkowego, ustalonego przez prawidłowy urząd skarbowy.</u>
<u xml:id="u-101.8" who="#PoselEdwardDaszkiewicz">Zaskarżając ustawę, rzecznik praw obywatelskich sformułował zarzut nieusunięcia z tej ustawy postanowień o tak zwanych sankcjach skarbowych, a jedynie o obniżeniu ich wysokości do 30% kwoty zaniżenia zwrotu podatku albo obniżenia należnego podatku. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przedstawiony przez rzecznika praw obywatelskich wniosek jest odosobniony. Kary pieniężne przewidziane są także przez prawo cywilne jako kary umowne. Wskazuje to, że nie można każdej kwoty pieniężnej utożsamiać z grzywną, a więc z instytucją prawa karnego.</u>
<u xml:id="u-101.9" who="#PoselEdwardDaszkiewicz">Trybunał Konstytucyjny akceptuje stanowisko ministra finansów, iż dodatkowe zobowiązania podatkowe przewidziane w zaskarżonych przepisach dotyczą nie tylko osób fizycznych, które mogą ponieść także odpowiedzialność karno-skarbową, ale także osób prawnych i jednostek organizacyjnych nie posiadających osobowości prawnej, a przewidziane w związku z działalnością gospodarczą. Trudo nie dostrzec, iż te dodatkowe zobowiązania podatkowe nakładane są także na osoby fizyczne.</u>
<u xml:id="u-101.10" who="#PoselEdwardDaszkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Stosowanie wobec tej samej osoby za ten sam czyn sankcji administracyjnej narusza zasadę państwa prawa wyrażoną w art. 2 konstytucji. Mając na uwadze powyższe, Klub Parlamentarny Akcji Wyborczej Solidarność wyraża pozytywną opinię co do zasadności przedłożonego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i wnosi o jego przyjęcie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-101.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę pana posła Marka Mazurkiewicza o wystąpienie w imieniu klubu SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiając w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej stanowisko w sprawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 29 kwietnia 1998 r. (sygn. akt K.17/97) przypomnę, że orzeczeniem tym Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął bardzo ważki i głęboki teoretycznie i legislacyjnie problem, stwierdzając, iż przepisy art. 27 ust. 5, 6 i 8 zaskarżonej ustawy o podatku od towarów i usług są niezgodne z art. 2 konstytucji nie w całości, a jedynie w wąskim zakresie, gdzie dopuściły stosowanie wobec tej samej osoby, za ten sam czyn, sankcji administracyjnej i jednocześnie odpowiedzialności za wykroczenie skarbowe. Stwierdził jednocześnie, że w pozostałym zakresie przepisy te są zgodne z Konstytucją Rzeczypospolitej, jak również z zasadą sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#PoselMarekMazurkiewicz">W uzasadnieniu Trybunał sformułował na tle rozpatrywanej sprawy tezę generalną o charakterze ogólnym, którą cytował już mój przedmówca, ale niech Wysoka Izba pozwoli mi jeszcze raz ją powtórzyć. ˝Stosowanie wobec tej samej osoby, za ten sam czyn, sankcji administracyjnej określanej przez zaskarżoną ustawę jako ˝dodatkowe zobowiązanie podatkowe˝ i odpowiedzialności za wykroczenia skarbowe w postępowaniu przed finansowymi organami orzekającymi narusza zasadę państwa prawa. Kumulowanie odpowiedzialności administracyjnej i odpowiedzialności za wykroczenie skarbowe stanowi bowiem wyraz nadmiernego fiskalizmu i nie uwzględnia w żadnym stopniu interesu podatnika, który poniósł wskazaną karę administracyjną˝.</u>
<u xml:id="u-103.2" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Zarówno samo rozstrzygnięcie dotyczące przepisów ustawy o podatku od towarów i usług, jak i sformułowana na jego tle ogólna zasada precedensowa nie budzą wątpliwości co do zasadności i Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej popiera w tym względzie opinię Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Można by w tym miejscu zakończyć moje wystąpienie, ale omawiane orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest w swojej treści o wiele bogatsze, niżby to wynikało z samego powołania zaskarżonych artykułów ustawy o podatku od towarów i usług. Rozstrzygnięcie to stwarza rozwiązanie precedensowe. Warto nad nim, jeśli Wysoka Izba pozwoli, chwilę się zastanowić. W jego uzasadnieniu bowiem Trybunał Konstytucyjny na gruncie nowej Konstytucji Rzeczypospolitej z 2 kwietnia 1997 r. odniósł się do pomijanych dotychczas, a ważkich w praktyce legislacyjnej właśnie w brzmieniu nowej konstytucji problemów struktury prawnej sankcji w prawie podatkowym i administracyjnym oraz ich relacji do klasycznych środków represji prawnokarnej.</u>
<u xml:id="u-103.3" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Trybunał Konstytucyjny stwierdził bowiem, odrzucając w tym względzie pogląd rzecznika praw obywatelskich, że nie każda kara pieniężna jest synonimem grzywny i powinna być wymierzana tylko w postępowaniu karnym.</u>
<u xml:id="u-103.4" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Trybunał podkreślił w uzasadnieniu swego orzeczenia, że zobowiązania wynikające z art. 27 ust. 5, 6 i 8 ustawy o podatku od towarów i usług nie są karą skarbową, ale zobowiązaniem podatkowym jako zobowiązanie publiczno-prawne ustalanym na podstawie przepisów ustawy podatkowej, a także obecnie ustawy Ordynacja podatkowa. Potwierdził też sformułowaną wcześniej w wielu orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego, do których w tej Izbie odnosiliśmy się, tezę, iż ˝w dziedzinie kształtowania prawa daninowego ustawodawca posiada większą swobodę w normowaniu stosunków społecznych, gdyż ustalanie podatków stanowi domenę państwa, a prawo to powinno być tak konstruowane, by stymulowało podatnika do rzetelnego wykonywania jego obowiązków i sprzyjało ochronie interesu finansowego państwa˝. Tak brzmi orzeczenie Trybunału.</u>
<u xml:id="u-103.5" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Potwierdził również, że zobowiązania wynikające z art. 27 ustawy o podatku od towarów i usług dotyczą nie tylko osób fizycznych, które podlegają zindywidualizowanej represji karnej skarbowej w oparciu o kryterium winy, ale także podatników podmiotów działalności gospodarczej, którzy wykonują na podstawie ustawy oraz w granicach regulacji ustawowych swe obowiązki podatkowe. Trybunał Konstytucyjny wskazał przy tym na odrębność funkcji prawnych, jaką spełniają sankcje podatkowe i sankcje administracyjne oraz kary skarbowe. Wyjaśnił mianowicie, tu znów cytuję, że ˝zagrożenie dodatkowym zobowiązaniem podatkowym skłaniać ma podmioty prowadzące działalność gospodarczą do dbałości o należytą organizację obsługi działalności tego podmiotu w zakresie rozliczeń podatkowych, natomiast odpowiedzialność karną skarbową ponoszą osoby fizyczne, prowadzące rozliczenia podatkowe podmiotu, na którym ciąży obowiązek podatkowy, w oparciu o kryterium indywidualnej winy.</u>
<u xml:id="u-103.6" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Trybunał przypomniał, że tzw. kary pieniężne są również przewidziane prawem cywilnym jako kary umowne; są także w prawie ochrony środowiska i w prawie administracyjnym, nie mając charakteru grzywny w rozumieniu prawa karnego powszechnego czy karnego skarbowego.</u>
<u xml:id="u-103.7" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Zawarta w uzasadnieniu orzeczenia teza, że odpowiedzialność administracyjna podatnika będącego podmiotem gospodarczym, polegająca na obciążeniu go dodatkowym zobowiązaniem podatkowym zawartym w przepisach prawa podatkowego, nie jest konkurencyjna z odpowiedzialnością karną skarbową ponoszoną przez osoby fizyczne, które zawiniły naruszeniem prawa podatkowego, będzie musiała być uwzględniana nie tylko przy czekającej nas niedługo nowelizacji ustawy z 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług w zakresie objętym omawianym orzeczeniem, ale także - i proszę mi wybaczyć ten wywód ogólny - jako dyrektywa kierunkowa przy redagowaniu wielu innych przepisów podatkowych i z zakresu prawa administracyjnego, jeżeli ustawodawca zechce dostosować się w nich do nowych konstytucyjnych regulacji w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Czas, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Już ostatnie zdanie.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#PoselMarekMazurkiewicz">W tym zakresie orzeczenie ma charakter precedensowy i będziemy musieli pamiętać o jego głównych myślach przy przyszłych regulacjach. Dziękuję i przepraszam za przekroczenie czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę pana posła Ryszarda Ostrowskiego w imieniu klubu Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności mam zaszczyt zaprezentować stanowisko w sprawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 29 kwietnia 1998 r., sygn. akt K.17/97, stwierdzającego niezgodność art. 27 ust. 5, 6 i 8 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym w zakresie, w jakim dopuszczają stosowanie wobec tej samej osoby za ten sam czyn sankcji administracyjnej określonej przez powołaną ustawę jako dodatkowe zobowiązanie podatkowe i odpowiedzialności za wykroczenie skarbowe, z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">Podstawowym problemem, który wymagał rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny, było określenie, czy stosowanie wobec tej samej osoby za ten sam czyn sankcji administracyjnej określanej przez zaskarżoną ustawę jako dodatkowe zobowiązanie podatkowe i odpowiedzialności za wykroczenie skarbowe w postępowaniu przed finansowymi organami orzekającymi narusza zasadę państwa prawnego wyrażoną w art. 2 konstytucji. Na tak podstawowe pytanie Trybunał Konstytucyjny udzielił odpowiedzi twierdzącej.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">Klub Parlamentarny Unii Wolności podziela pogląd Trybunału Konstytucyjnego, iż w tym przypadku powstaje zbieg odpowiedzialności administracyjnej i odpowiedzialności za wykroczenia skarbowe. Uwzględnione są zatem tylko interesy państwa, a nie podatnika, co nie powinno mieć miejsca w postępowaniu administracyjnym, biorąc pod uwagę nierówność tych podmiotów.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">Z uzasadnienia orzeczenia warto przytoczyć sformułowanie o tym, że zaskarżone przepisy dotyczą jedynie podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowego. Opodatkowaniu temu podlega, zgodnie z art. 2 zaskarżonej ustawy, zwłaszcza sprzedaż towarów i odpłatne świadczenie usług oraz eksport i import towarów lub usług. Podatek ten dotyczy głównie podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. Można zatem oczekiwać, jak stwierdził Trybunał, od tych podmiotów profesjonalizmu w zakresie rozliczania podatku.</u>
<u xml:id="u-107.4" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Unii Wolności, opowiadając się za przyjęciem opisanego w druku nr 360 orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, pragnie zwrócić również uwagę, że prokurator generalny wyraził stanowisko, iż instytucja zwielokrotnienia podatku jest w swym charakterze zbliżona do kary grzywny. Pogląd ten zasługuje na uwzględnienie, aczkolwiek nie można się zgodzić ze zdaniem rzecznika praw obywatelskich, iż jest to grzywna w swej postaci taka sama, jak grzywna opisana w ustawie karnej skarbowej. Co prawda zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego nowela z dnia 21 listopada 1996 r. zastąpiła przepisy bardziej restrykcyjne, wprowadzając 30% zamiast dotychczas istniejącej stawki 100% ustalonego podatku, to jednak nie zmienia charakteru tej instytucji.</u>
<u xml:id="u-107.5" who="#PoselRyszardAndrzejOstrowski">Reasumując, Klub Parlamentarny Unii Wolności poprze stanowisko wyrażone w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego i stanowisko Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę o zabranie głosu w imieniu klubu PSL pana posła Józefa Gruszkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#PoselJozefGruszka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wysoka Izba w dniu dzisiejszym pochyla się nad wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego zawartym w aktach sygnowanych K.17/97. Sprawa dotyczy wniosku rzecznika praw obywatelskich, który zaskarżył rozwiązania zawarte w ustawie o podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowym w art. 27 ust. 5, 6 i 8 jako niezgodne z konstytucją. Rozwiązania zawarte w cytowanej ustawie dopuszczają stosowanie wobec tej samej osoby, za ten sam czyn, sankcji administracyjnej określonej przez ustawę jako dodatkowe zobowiązania podatkowe, jak również odpowiedzialności za wykroczenia karno-skarbowe. Trybunał Konstytucyjny orzeka w tym zakresie, że art. 27 ust. 5, 6 i 8 ustawy o podatku VAT i podatku akcyzowym jest niezgodny z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. Argumenty będące częścią wniosku rzecznika praw obywatelskich, które są jak gdyby obok tego precedensu, o którym mówię, nie znajdują potwierdzenia w wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego trzeba uznać za zasadne, biorąc pod uwagę bardzo prostą zasadę: jednej kary za jedno wykroczenie. Stosowanie w praktyce art. 27 ust. 5, 6 i 8 ustawy o podatku VAT i podatku akcyzowym powodowało, że podmiot gospodarczy nie mógł nawet wytłumaczyć się z zaistniałych faktów, a przecież niejednokrotnie powstałe wykroczenia zostały spowodowane przez osoby fizyczne, które nie ponosiły odpowiedzialności za popełnione czyny. A restrykcje, jakie z tego tytułu spadały na firmy prowadzące działalność gospodarczą, były podobne do gromu z jasnego nieba, który częściowo te firmy przewracał. Żadne tłumaczenia nie mogły mieć miejsca, bo przecież ustawa określała postępowanie. Winien w tym zakresie nie miał możliwości udowodnienia swojej niewinności. Restrykcyjność omawianego art. 27 jest tak duża, chociaż została jak gdyby ograniczona tą nowelą z 1996 r., że powodowała dość duże zakłócenia w tych firmach. Oczywiście nie można tutaj podzielać zdania tych, którzy niedbale wykonywali ustawę o podatku akcyzowym i o podatku VAT. Niemniej jednak te postępowania muszą być napiętnowane. Nie może to działać jak automat, zaś szczegółowe postępowanie w każdej sprawie, prowadzone w myśl rozstrzygnięć ustawy karnej skarbowej, daje możliwość wytłumaczenia się za winy popełnione.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#PoselJozefGruszka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, w którego imieniu miałem zaszczyt zaprezentować stanowisko, będzie głosował za przyjęciem wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Bardzo dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Na tym zakończyliśmy wystąpienia w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#WicemarszalekJanKrol">W tej chwili do zadania pytań zgłosił się pan poseł Stanisław Stec.</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-110.4" who="#WicemarszalekJanKrol">Rozumiem, że są to pytania do posła sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PoselStanislawStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam pytanie do pana posła sprawozdawcy, czy nie uważa, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w przedmiotowej sprawie powoduje różnicowanie podatników na prowadzących działalność gospodarczą oraz na prowadzących działalność jako osoby prawne. Przecież osoba prawna to może być również spółka jednoosobowa. Dlaczego spółka jednoosobowa ma być narażona na sankcje z tytułu nieprawidłowego prowadzenia dokumentacji i karę grzywny? Czyli w stosunku do spółki jednoosobowej będą występowały wówczas te same sankcje.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#PoselStanislawStec">Wyrażam przekonanie, że orzeczenie o niezgodności winno obejmować i osoby prawne, i osoby fizyczne. Podobnego zróżnicowania podatników Trybunał dokonał już 25 listopada przy tzw. dużej uldze podatkowej. Jeśli chodzi o tych podatników, którzy sami zajmowali się budownictwem mieszkaniowym, uznano, że jest to błędne sformułowanie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, a w wypadku tych, którzy budowali za pośrednictwem spółdzielni mieszkaniowej lub zakupywali budynki mieszkalne od osób prowadzących działalność gospodarczą, uznano że orzeczenie w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych jest prawidłowe.</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#PoselStanislawStec">Drugie pytanie. Czy nie uważa pan, że można by tu zastosować analogię, jeżeli chodzi o orzeczenie Trybunału w sprawie art. 27, do kar z tytułu nieprawidłowego, nieterminowego wprowadzenia kas fiskalnych? Tu jest kara w postaci 30% podatku naliczonego i to trzeba zwrócić. Może być również kara z tytułu ustawy karnej skarbowej. Jeżeli w tym wypadku uznano, że to jest niezgodne z konstytucją, to dlaczego orzeczenie to nie obejmuje sankcji z tytułu kas fiskalnych? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę pana posła Jerzego Jaskiernię o zadanie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PoselJerzyJaskiernia">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z tą ważną debatą nad orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego chciałbym skierować do pana posła sprawozdawcy trzy pytania.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#PoselJerzyJaskiernia">Pierwsze pytanie dotyczy fundamentalnej kwestii dla rozpatrywanego orzeczenia. Przypomnę, że we wniosku oryginalnym rzecznika praw obywatelskich pojawiła się teza, że nakładając w trybie administracyjnym przez organy podatkowe sankcje skarbowe będące w rzeczywistości karami pieniężnymi, wprowadzono do tej ustawy przepisy karne, które nie odpowiadają wymogom stawianym takim przepisom przez demokratyczne państwo prawa i naruszają zasadę sprawiedliwości proceduralnej będącej elementem państwa prawnego. A więc stawką w tej sprawie jest zagadnienie państwa prawnego i sprawiedliwości proceduralnej, bardzo dla nas istotnej, panie marszałku, ponieważ jest to serce postępowania ustawodawczego i cały aspekt badania konstytucyjności ustaw. Zarazem jednak - i tutaj zwracam się do pana posła sprawozdawcy - niewątpliwie Trybunał Konstytucyjny wziął pod uwagę stanowisko prokuratora generalnego, który powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego i stanowisko doktryny wyraził pogląd, że w dziedzinie kształtowania prawa daninowego ustawodawca posiada większą swobodę niż w normowaniu innych stosunków społecznych, gdyż ustalanie podatków stanowi domenę państwa, a prawo to winno być tak skonstruowane, by stymulowało podatnika do rzetelnego jego wykonania i sprzyjało ochronie interesu finansowego państwa. W związku z tym chciałbym zapytać pana posła sprawozdawcę, czy Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka Sejmu - a przypominam Wysokiej Izbie, że obecnie ta właśnie komisja przejęła na siebie pełną odpowiedzialność za kwestie zgodności ustawodawstwa z konstytucją w miejsce zlikwidowanej Komisji Ustawodawczej - podjęła trud określenia, na czym w dniu dzisiejszym sprawiedliwość proceduralna ma polegać, jakie są jej przesłanki, jakie są jej granice, ponieważ właśnie to jest dla nas istotne jako dla Izby, niezależnie od tego konkretnego rozstrzygnięcia, czy z tego orzeczenia płyną dyspozycje, dyrektywy do tego postępowania ustawodawczego, które będziemy w przyszłości podejmowali, i przy nowelizowanych ustawach, i przy innych projektach, które będą wpływały.</u>
<u xml:id="u-113.2" who="#PoselJerzyJaskiernia">Drugie pytanie. Chciałbym zapytać pana posła sprawozdawcę, czy przedmiotem zainteresowania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka stała się teza, że w dziedzinie kształtowania prawa daninowego ustawodawca posiada większą swobodę niż w normowaniu innych stosunków społecznych? Proszę zwrócić uwagę, że w przeszłości Trybunał Konstytucyjny był bardzo wyczulony i bardzo uczulał Wysoką Izbę na ostrożność w zakresie prawa podatkowego, czy szerzej mówiąc prawa daninowego, chociażby na kwestie niedziałania prawa wstecz, odpowiednich terminów. Przypominam te wielkie batalie w Sejmie - kiedy ustawa musi wejść w życie, kiedy musi dojść do świadomości społecznej - aby ustawa była zgodna z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-113.3" who="#PoselJerzyJaskiernia">Dlatego też chciałbym zapytać: Jak należy interpretować obecnie tezę, że w zakresie kształtowania prawa daninowego ustawa ta zapewnia większą swobodę? Na czym ta większa swoboda ma polegać? I jakie są jej granice? Bo przecież ustawodawca powinien wiedzieć, w ramach systemu pewności prawnej, jakie działania zostaną uznane za konstytucyjne, a jakie - za sprzeczne z konstytucją. Wydaje się, że jest to sprawa o zasadniczym znaczeniu.</u>
<u xml:id="u-113.4" who="#PoselJerzyJaskiernia">I wreszcie trzecie pytanie. Wobec kwestii podniesionej przez przedmówcę odnośnie do różnicowania podmiotów, chciałbym zapytać: Czy komisja rozważała tezę orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w kontekście zasady równości? Czy potwierdza hipotezę, którą przedstawił przedmówca, że może tu chodzić o naruszenie równości z racji różnego typu podmiotów, czy też ten problem nie był przez komisję rozważany. Stawiam to pytanie w kontekście problemu granic aktywności państwa. Chciałbym, panie marszałku, w związku z tym pytaniem sformułować pewną refleksję. Jeśli nawet uznamy za stosowne i prawdziwe stwierdzenie, że ustawodawca posiada większą swobodę, to jednak wydaje się, że ze względu na szczególny charakter prawa daninowego ta swoboda nie może być nieograniczona. Reguły gry muszą być tu czytelne. Podzielam opinię, że kwestia ściągania zobowiązań podatkowych jest sprawą dla państwa fundamentalną, i troska ta wynika z tej właśnie motywacji, ale z drugiej strony są reguły gry, które w państwie prawnym powinny obowiązywać. Kierując pytania do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka i do pana posła sprawozdawcy, chciałbym, aby przy okazji orzeczenia Trybunału sprawy te zostały lepiej naświetlone.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę obecnie pana posła sprawozdawcę Marka Dyducha o ustosunkowanie się do dyskusji i zadanych pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#PoselMarekDyduch">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na wstępie chciałem zauważyć, że moją rolą nie było polemizowanie z orzeczeniem Trybunału, naświetlałem jedynie tryb, czyli założenia wniosku rzecznika praw obywatelskich, i argumenty, które miały wykazać, iż te przepisy są niezgodne z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#PoselMarekDyduch">Przedstawiałem jedynie stanowisko komisji sprawiedliwości i w tej części mogę oczywiście precyzyjnie odpowiedzieć na pytania, które zadał pan poseł Jerzy Jaskiernia. Spróbuję - w kontekście całego przebiegu postępowania przed Trybunałem w tej sprawie, bo miałem możliwość uczestniczenia w tym postępowaniu, jak i debaty Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka - parę argumentów może nie do końca wyjaśnić, ale umotywować działanie Trybunału i komisji.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#PoselMarekDyduch">Pan poseł Stec zapytał, czy nie następuje pewnego rodzaju zróżnicowanie podatników tego statusu prawnego. Otóż jednym podmiotom gospodarczym, na przykład prawnym, można w zasadzie nałożyć podwójne kary, czyli dodatkowe zobowiązania podatkowe i karę wynikającą z ustawy karnej skarbowej, a przy innych podmiotach, czyli osobach fizycznych, nie można takich kar skumulować.</u>
<u xml:id="u-115.3" who="#PoselMarekDyduch">Przykład spółki jednoosobowej, a mam na myśli spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, nie wydaje się tu najlepszym przykładem. Otóż spółka z o.o. powstaje na mocy ustawy prawa handlowego i jest podmiotem gospodarczym, podmiotem prawa gospodarczego. Jest to więc pewnego rodzaju wydzielenie prawne poprzez wpis do rejestru spółek. Ma swoje pasywa i aktywa, jest podmiotem prawnym, który jako spółka funkcjonuje na zewnątrz. Oczywiście może być tak, że jest to jednocześnie tylko osoba fizyczna, która z tą spółką jest scalona. Ale jeśli w tym przypadku zostaje nałożona kara, czyli dodatkowe zobowiązanie podatkowe, dotyczy to właśnie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i z jej pasywów i aktywów ten podatek jest regulowany. Natomiast zupełnie odrębną sprawą jest kara, która teoretycznie mogłaby być nałożona na tę samą osobę, reprezentującą tę samą spółkę, z ustawy karnej skarbowej - za nienależyte wykonanie obowiązku podatkowego. Trybunał Konstytucyjny nie miał na myśli takiej sytuacji, o której w tej chwili rozmawiamy. Proszę pamiętać, panie pośle, że to spółka się musi opodatkować, nie osoba fizyczna, czyli na tę spółkę nakłada się dodatkowe zobowiązanie podatkowe, nie na tę osobę. A że jednocześnie jest to osoba fizyczna, to jest inna sprawa. Natomiast Trybunał mówi o takiej sytuacji: ktoś rejestruje swoją działalność gospodarczą jako osoba fizyczna, np. jako Marek Dyduch, prowadzi, dla przykładu, sklep i rozliczając się z fiskusem z podatku zaniedbał pewną czynność. Taka osoba otrzymuje dodatkowe zobowiązanie podatkowe i otrzymuje jednocześnie karę na mocy ustawy karnej skarbowej. W tym przypadku jest skumulowanie tejże kary i w tym przypadku Trybunał uznaje, że jest to niezgodne z konstytucją, natomiast w sytuacji, o której pan mówi, powstał jakiś podmiot prawny, mimo wszystko powstał, mimo że fizycznie to się może gdzieś tam łączyć.</u>
<u xml:id="u-115.4" who="#PoselMarekDyduch">Teraz odnośnie do drugiej sprawy, do tego, że w kwestii kas fiskalnych sytuacja jest podobna do tej, którą rozpatrujemy dzisiaj. Trybunał rozważa i orzeka tylko w tych kwestiach, które są zasądzone. Być może - nie znam bliżej przykładu, który podał pan poseł - jest tu analogia, ale Trybunał nie mógł się w tej sprawie wypowiedzieć, bo nie jest tak, że Trybunał wypowiada się jednej sprawie i analogicznie dotyczy to wszystkich podobnych sytuacji w różnych innych ustawach. On tylko może orzec w wypadku konkretnie zaskarżonego przepisu lub ustawy. W tym przypadku być może jest podobna sytuacja, ale po prostu nie została zaskarżona przez nikogo, ani przez rzecznika, ani przez inny podmiot, do Trybunału i nie została rozważona.</u>
<u xml:id="u-115.5" who="#PoselMarekDyduch">Pan poseł Jerzy Jaskiernia zapytał, czy faktycznie nie mamy do czynienia z taką sytuacją, na którą zwracał uwagę rzecznik praw obywatelskich, gdzie przepisy, które de facto nakładają pewną sankcję na podatnika, nie powinny być wydzielone w ustawie - przynajmniej tak to rozumiem - jako przepisy odrębne, które by uruchamiały cały proces postępowania w tej sprawie, i że jeżeli nie ma takiego wyróżnienia, to te przepisy, które nakładają sankcje, mogą być niezgodne z zasadami obowiązującymi w państwie prawa. Otóż właśnie to jest jeden z głównych elementów rozważań, które przyjął Trybunał Konstytucyjny: Czy jakikolwiek ustawodawca może nie wydzielać w określonej ustawie lub w specjalnych ustawach do tego powołanych, na przykład karnych skarbowych, ale także w innych, pewnych rozdziałów, które by regulowały postępowanie karne - w tym przypadku karne skarbowe - w stosunku do podmiotów, które płacą podatek?</u>
<u xml:id="u-115.6" who="#PoselMarekDyduch">Z całego dowodu, który został przeprowadzony, z reprezentowanych stanowisk wynika, że Trybunał Konstytucyjny uznał, iż państwo jako ustawodawca ma prawo postąpić w tym przypadku nieco inaczej niż w normalnym trybie, według którego należałoby to wydzielić i potraktować jako postępowanie karne. Takie przypadki mamy np. w ustawach o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, gdzie są działy dotyczące karania osób, które źle stosują przepisy prawa pracy. Natomiast w tym przypadku, jeżeli chodzi o podatki - co zresztą się łączy z następnymi pytaniami pana posła - państwo według opinii Trybunału Konstytucyjnego może nieco szerzej, nieco bardziej rygorystycznie regulować swoje przepisy ze względu na system podatkowy, który jest, powiedziałbym, najbardziej istotny dla funkcjonowania państwa, bo przecież państwo z podatków reguluje wiele czynności i administracyjnych, i prawnych, i takich, które wynikają z konstytucji, co pozwala ustawodawcy nieco szerzej potraktować ten problem.</u>
<u xml:id="u-115.7" who="#PoselMarekDyduch">Ta sytuacja nie była omawiana na posiedzeniu komisji w sensie jakichś rozwiązań kierunkowych, natomiast pojawiła się już przy poprzedniej nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym w 1996 r. Wiem, że w tej chwili trwają w rządzie prace nad tym, żeby właśnie przepis art. 27 jeszcze złagodzić. A zatem w całym ustawodawstwie jest pewnego rodzaju myśl, jeśli chodzi o sytuacje, w których ustawodawca może szerzej wkroczyć w niektóre newralgiczne punkty funkcjonowania gospodarczego. Tutaj państwo samo wyczuwa, że na te sprawy należy uważać, żeby tego nadmiernie nie rozszerzać. Fakt, że w tej chwili łagodzimy te przepisy podatkowe, świadczy o tym, że już i sami podatnicy zrozumieli, iż ten obowiązek muszą wykonywać, i w związku z tym państwo nie ma dzisiaj potrzeby stosowania nadmiernych represji w tych ustawach. Komisja nie miała zatem powodu, żeby akurat na tym tle rozważać jakieś dodatkowe sugestie, które należałoby najprawdopodobniej zastosować przy tworzeniu innych ustaw, w tym podatkowych, ponieważ w tej chwili jest ogólna tendencja do łagodzenia tych przepisów. Natomiast zakładam, że myśl Trybunału jest następująca. Trybunał w zasadzie dopuścił istnienie takiej sytuacji, w której państwo, tworząc przepisy prawa dotyczące podatników, może występować szerzej i bardziej represyjnie. A zatem Trybunał uznaje ten fakt i zostawia taką ewentualność. Zakładam, że gdyby w tej chwili były kłopoty ze ściąganiem podatków, gdyby masowo uchylano się od ich płacenia - tak jest np. w Rosji - to orzeczenie Trybunału pozwala na to, żeby państwo zastosowało bardziej represyjne przepisy odnoszące się do tego problemu, bo jest to według oceny Trybunału jedna z najważniejszych kwestii dotyczących funkcjonowania państwa. Natomiast, jak mówię, obecnie w Polsce nie ma takiego wymogu represyjności, jest raczej świadome dążenie do łagodzenia, jeśli chodzi o zakres tych przepisów, i dlatego komisja sprawiedliwości tego problemu nie omawiała.</u>
<u xml:id="u-115.8" who="#PoselMarekDyduch">Pan poseł poruszył tu jeszcze kwestię równości podmiotów, to, że niektóre mogą uiszczać podwójne kary. Na przykład w wypadku podmiotów prawnych jest to, po pierwsze, kara za uchylanie się, za złamanie pewnych przepisów podatkowych, wynikająca z tytułu ustawy karnej skarbowej i, po drugie, także dodatkowe zobowiązanie podatkowe; osoby fizyczne zaś są z tego wyłączone według orzeczenia Trybunału. I tu właśnie moim zdaniem jest odwrotna sytuacja. Trybunał uznał, że wszystkie podmioty gospodarcze, które działają w ramach prawa gospodarczego na rynku jako takim, muszą podlegać pewnym rygorom - i tego nie zdejmuje w swoim orzeczeniu. Chodzi tu o pewne rygory potrzebne do tego, żeby dobrze funkcjonował system podatkowy. Jeśli natomiast te rygory są nadmierne - a Trybunał wskazał, że w wypadku osoby fizycznej, która podlega karze wynikającej z ustawy karnej skarbowej i została także ukarana dodatkowym zobowiązaniem podatkowym wynikającym z ustawy o podatkach, kara ta jest zbyt duża, występuje nadmierny fiskalizm, naruszone są prawa podatnika - mamy do czynienia z odwrotną sytuacją. Trybunał zrównuje w tej dziedzinie poziom osób fizycznych i innych podmiotów gospodarczych, np. prawnych, tak by nie ukarać ich nadmiernie za niewłaściwe uregulowanie podatku. W moim odczuciu jest tu odwrotna sytuacja. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#WicemarszalekJanKrol">Do głosowania przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#WicemarszalekJanKrol">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 maja 1998 r. (sygn. akt K.37/97) w sprawie niezgodności z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (druki nr 410 i 469).</u>
<u xml:id="u-116.4" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Zbigniewa Wawaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#PoselZbigniewWawak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka przedstawić opinię komisji o orzeczeniu z dnia 6 maja 1998 r. o sygnaturze K.37/97. Kopie orzeczenia wraz z uzasadnieniem dostarczono panom posłankom i panom posłom w druku nr 410, opinia komisji jest zawarta w druku nr 469. Przedmiotem skargi, którą skierował rzecznik praw obywatelskich, był przepis art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Ustawa z 1967 r. była wielokrotnie nowelizowana, jedna z nowelizacji przed 1992 r. wprowadziła przepis, który spowodował skargę rzecznika praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#PoselZbigniewWawak">Rzecznik praw obywatelskich zwraca uwagę, że - zgodnie z zaskarżonym przepisem - żołnierzom uznanym za jedynych żywicieli rodzin oraz żołnierzom samotnym w okresie odbywania przez nich czynnej służby wojskowej (z wyjątkiem służby nadterminowej i okresowej) pokrywa się cztery rodzaje należności:</u>
<u xml:id="u-117.2" who="#PoselZbigniewWawak">- należności z tytułu najmu lokalu mieszkalnego;</u>
<u xml:id="u-117.3" who="#PoselZbigniewWawak">- należności z tytułu zajmowania spółdzielczego lokalu mieszkalnego;</u>
<u xml:id="u-117.4" who="#PoselZbigniewWawak">- bieżące opłaty eksploatacyjne z tytułu zajmowania spółdzielczego lokalu mieszkalnego typu własnościowego;</u>
<u xml:id="u-117.5" who="#PoselZbigniewWawak">- należności z tytułu zajmowania lokalu mieszkalnego na podstawie umowy cywilnoprawnej; pokrywane są one w formie ryczałtu, którego wysokość określa Rada Ministrów w drodze rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-117.6" who="#PoselZbigniewWawak">Skarga rzecznika dotyczy tego, że ustawodawca nie przewidział możliwości pokrywania należności mieszkaniowych żołnierzy będących właścicielami lokali mieszkalnych. Skoro zgodnie z ustawą o własności lokali z 1994 r., jak twierdzi rzecznik praw obywatelskich, właściciele lokali są zobowiązani ponosić wydatki związane z utrzymaniem lokalu, to przyjęte rozwiązanie może prowadzić do zadłużenia w zakresie świadczeń mieszkaniowych, a w skrajnych przypadkach - nawet do pozbawienia lokalu żołnierza, który wykonuje konstytucyjny obowiązek służby wojskowej.</u>
<u xml:id="u-117.7" who="#PoselZbigniewWawak">Stanowisko rzecznika praw obywatelskich zostało poparte bardzo stanowczo przez prokuratora generalnego, który podzielił w pełni argumentację rzecznika praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-117.8" who="#PoselZbigniewWawak">Trybunał w swoim orzeczeniu uznał, że zaskarżony przepis art. 131 ust. 1 pkt 1 w zakresie, w jakim nie uwzględnia żołnierzy uznanych za jedynych żywicieli rodzin oraz żołnierzy samotnych w okresie odbywania służby wojskowej (z wyjątkiem nadterminowej zasadniczej służby wojskowej i okresowej służby wojskowej), będących właścicielami lokali mieszkalnych, jako uprawnionych do uzyskania świadczenia na pokrycie należności i opłat za zajmowane mieszkanie, jest niezgodny z art. 2 i art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-117.9" who="#PoselZbigniewWawak">Kilka zasadniczych tez uzasadnienia tego wyroku pozwolę sobie Wysokiej Izbie przedstawić.</u>
<u xml:id="u-117.10" who="#PoselZbigniewWawak">Po pierwsze, Trybunał rozstrzygnął wstępną kwestię, że sama skarga nie dotyczy - jak mówi Trybunał - zwerbalizowanej treści kwestionowanego przepisu, ale dotyczy pominięcia w nim regulacji umożliwiającej uzyskanie świadczenia przez tych żołnierzy, którzy dysponują prawem własności w odniesieniu do zajmowanego przez siebie lokalu. Kwestia, czy Trybunał ma kompetencje do orzekania w tego rodzaju sprawach, została przez Trybunał rozstrzygnięta w duchu dotychczasowych orzeczeń. W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny przyjmował, że nie ma kompetencji do orzekania o zaniechaniach ustawodawcy, polegających na niewydaniu aktu ustawodawczego, choćby jego obowiązek wynikał z norm konstytucyjnych. Natomiast w przypadku aktu ustawodawczego wydanego i obowiązującego Trybunał Konstytucyjny ma kompetencje do oceny jego konstytucyjności z tego punktu widzenia, czy w jego przepisach nie brakuje unormowań, bez których, ze względu na naturę objętej aktem regulacji, może on budzić wątpliwości natury konstytucyjnej. Dalej Trybunał stwierdza, że pomimo zmiany konstytucji, a także obowiązywania nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, te kompetencje Trybunału Konstytucyjnego nie zmieniły się i dotychczasowe orzecznictwo dotyczące kwestii, których brakuje w rozstrzygnięciu ustawodawcy, jest nadal aktualne.</u>
<u xml:id="u-117.11" who="#PoselZbigniewWawak">Drugą zasadniczą tezą Trybunału jest konstatacja, że wykładnia językowa ustawy prowadzi w sposób jednoznaczny do wniosku, że prawodawca nie przewidział zwrotu wydatków mieszkaniowych dla żołnierzy będących właścicielami lokali mieszkalnych. W związku z tym pojawia się następna konstatacja, nawiązująca już wprost do zasady równości wyrażonej w konstytucji. Trybunał Konstytucyjny uznaje bowiem, iż celem badanego przepisu jest umożliwienie żołnierzom służby czynnej pokrycia kosztów związanych z zaspokojeniem zasadnych potrzeb mieszkaniowych. Zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem, z powszechnie już przyjętym rozumieniem zasady równości przy stwierdzeniu konstytucyjności takiego przepisu szukamy cechy istotnej, cechy relewantnej. Trybunał Konstytucyjny uznaje, że cechami relewantnymi w przypadku rozpoznawanego problemu są: status żołnierza jako jedynego żywiciela rodziny albo jako żołnierza samotnego oraz fakt ponoszenia kosztów związanych z zajmowaniem lokalu mieszkalnego na podstawie tytułu prawnego. Zdaniem Trybunału tymi istotnymi cechami charakteryzują się również żołnierze będący właścicielami lokali mieszkalnych, narażeni na ryzyko zadłużenia, a w skrajnym przypadku nawet na utratę własności mieszkania. Z tego powodu Trybunał nie znajduje przyczyn, dla których forma prawa własności przysługującego żołnierzowi w odniesieniu do zajmowanego przez niego mieszkania miałaby powodować zróżnicowanie sytuacji prawnej takiego żołnierza.</u>
<u xml:id="u-117.12" who="#PoselZbigniewWawak">Kolejną istotną tezą - już w końcowej części uzasadnienia - w ocenie Trybunału, który bada również cel przepisu, jest to, że kryterium różnicowania tych żołnierzy jest status prawny zajmowanego mieszkania. To kryterium zostało przez ustawodawcę zapisane w art. 31 ust. 1 pkt 1. Trybunał Konstytucyjny nie dostrzega żadnego racjonalnego związku między tym kryterium a celem regulacji ustawowej. Uważa również, że nieuwzględnienie przez ustawodawcę interesów właścicieli lokali mieszkalnych nie znajduje uzasadnienia na gruncie systemu wartości wyrażonego w konstytucji. Potrzeby mieszkaniowe tej grupy zasługują na ochronę w równym stopniu jak interesy żołnierzy zajmujących mieszkania na podstawie innych tytułów prawnych. Z tego względu Trybunał konstatuje niezgodność, sprzeczność zaskarżonego z wniosku rzecznika przepisu z konstytucyjną zasadą równości określoną w art. 32 ust. 1 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-117.13" who="#PoselZbigniewWawak">W ostatnim już punkcie uzasadnienia Trybunał odwołuje się do związku, jaki zachodzi między zasadą równości wobec prawa a zasadą sprawiedliwości społecznej, które w znacznym stopniu nakładają się na siebie. Nieobjęcie świadczeniem na pokrycie należności i opłat za zajmowane mieszkanie żołnierzy uznanych za jedynych żywicieli rodziny oraz żołnierzy samotnych w okresie odbywania służby wojskowej, będących właścicielami lokali mieszkalnych, narusza także zasadę sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-117.14" who="#PoselZbigniewWawak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która w przedstawionym Wysokiej Izbie sprawozdaniu wyraziła pozytywną opinię co do zasadności przedłożonego orzeczenia, wnoszę o przyjęcie tego orzeczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Sejm postanowił o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#WicemarszalekJanKrol">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-118.3" who="#WicemarszalekJanKrol">W związku z tym, że chcę dokończyć ten punkt porządku przed ogłoszeniem przerwy, bardzo proszę o respektowanie ustalenia nieprzekraczania wyznaczonego czasu.</u>
<u xml:id="u-118.4" who="#WicemarszalekJanKrol">Przystępujemy do wystąpień w imieniu klubów.</u>
<u xml:id="u-118.5" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę pana posła Macieja Rudnickiego z klubu AWS o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#PoselMaciejRudnicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność mam zaszczyt zaprezentować stanowisko odnośnie do omawianego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#PoselMaciejRudnicki">Wyrokiem z dnia 6 maja 1998 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził niezgodność art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej w zakresie, w jakim wyłącza on żołnierzy uznanych za jedynych żywicieli rodzin oraz żołnierzy samotnych w okresie odbywania służby wojskowej (z wyjątkiem nadterminowej służby wojskowej i okresowej służby wojskowej), będących właścicielami lokali mieszkalnych, z możliwości uzyskania świadczenia na pokrycie należności i opłat za zajmowane mieszkanie. I ta niezgodność została stwierdzona w odniesieniu do art. 2 i art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-119.2" who="#PoselMaciejRudnicki">Rzecznik praw obywatelskich jako wnioskodawca wystąpił 30 października 1997 r. do Trybunału z wnioskiem o zbadanie konstytucyjności przytoczonego artykułu umawianej ustawy. Przedmiotem zaskarżenia był powołany przepis ustawy, w zakresie, w jakim nie obejmuje on możliwości uzyskania świadczenia na pokrycie należności i opłat za zajmowane mieszkanie żołnierzy uznanych za jedynych żywicieli rodzin oraz żołnierzy samotnych w okresie odbywania służby wojskowej, będących właścicielami lokali mieszkalnych. Rzecznik praw obywatelskich zarzucił takiemu rozwiązaniu naruszenie zasady równości oraz zasady sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-119.3" who="#PoselMaciejRudnicki">Zdanie wnioskodawcy podzielił prokurator generalny, który w piśmie z dnia 19 grudnia 1997 r. uznał, że w istocie powodem zaskarżenia przepisu nie jest jego pozytywna treść, ale brak objęcia nim także żołnierzy czynnej służby wojskowej, którzy posiadają mieszkanie własne.</u>
<u xml:id="u-119.4" who="#PoselMaciejRudnicki">Swoje stanowisko przedstawił również minister obrony narodowej, który w piśmie z dnia 31 stycznia 1998 r. uwzględnił te argumenty, które podniósł rzecznik praw obywatelskich, i również przedstawił swoje pozytywne stanowisko w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-119.5" who="#PoselMaciejRudnicki">Przedstawiciel Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej przychylił się w trakcie postępowania do stanowiska wnioskodawcy, czyli rzecznika praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-119.6" who="#PoselMaciejRudnicki">Trybunał Konstytucyjny, badając wniosek w postępowaniu, ocenił tę regulację prawną, czyli zaskarżony art. 131 ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, z punktu widzenia zasady równości oraz zasady sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-119.7" who="#PoselMaciejRudnicki">Tak jak wspomniał już sprawozdawca komisji, w świetle orzecznictwa Trybunału, z zasady równości, wyrażonej obecnie w art. 32 ust. 1 konstytucji, wynika nakaz jednakowego traktowania podmiotów prawa w obrębie określonej klasy. Wszystkie podmioty prawa charakteryzujące się w równym stopniu daną cechą istotną powinny być traktowane równo, a więc według jednakowej miary, bez zróżnicowań, czy to dyskryminujących, czy faworyzujących. Zasada równości zakłada jednocześnie różne traktowanie podmiotów różnych, to jest podmiotów, które nie posiadają wspólnej cechy istotnej. Równość wobec prawa to zasadność wyboru takiego, a nie innego kryterium różnicowania. Art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej właśnie różnicuje klasę podmiotów uprawnionych i jako kryterium różnicowania został przyjęty status prawny zajmowanego mieszkania. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że badany przepis jest sprzeczny z konstytucyjną zasadą równości określoną w art. 32 ust. 1 konstytucji, a także stwierdził, że nieobjęcie świadczeniem na pokrycie należności i opłat za zajmowane mieszkanie żołnierzy uznanych za jedynych żywicieli rodzin oraz żołnierzy samotnych w okresie odbywania służby wojskowej, będących właścicielami lokali mieszkalnych, narusza także zasadę sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-119.8" who="#PoselMaciejRudnicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność chciałbym poprzeć stanowisko wyrażone przez Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka odnośnie do przedłożonego Sejmowi orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, wyrażające pozytywną opinię co do zasadności przedłożonego orzeczenia, i chciałbym wnieść o podjęcie przez Wysoką Izbę uchwały uznającej orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego za zasadne. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-119.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę pana posła Jana Sieńkę o zabranie głosu w imieniu klubu SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PoselJanSienko">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z upoważnienia Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej mam zaszczyt zaprezentować stanowisko klubu wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 maja br., sygn. akt K.37/97, w sprawie niezgodności z art. 2 i art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. z późn. zm. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej w zakresie, w jakim nie uwzględnia żołnierzy uznanych za jedynych żywicieli rodzin oraz żołnierzy samotnych w okresie odbywania służby wojskowej, z wyjątkiem nadterminowej zasadniczej służby wojskowej i okresowej służby wojskowej, będących właścicielami lokali mieszkalnych pośród uprawnionych do uzyskania świadczenia na pokrycie należności i opłat za zajmowane mieszkanie.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#PoselJanSienko">Klub poselski Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosował za przyjęciem tego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, uznając, że czyni on zadość poczuciu sprawiedliwości społecznej w sprawie dotyczącej znaczącej liczby obywateli naszego kraju - żołnierzy i ich rodzin. Składając tę deklarację, chcę jeszcze podkreślić dwie kwestie. Pierwsza to słowa uznania dla rzecznika praw obywatelskich za wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie konstytucyjności cytowanego art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. I druga kwestia, którą w imieniu klubu SLD z przyjemnością podkreślam, to treść uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego, w szczególności pkt. 1 uzasadnienia. Czytamy tam następujące słowa: ˝Zarzut niekonstytucyjności może więc dotyczyć zarówno tego, co ustawodawca w danym akcie unormował, jak i tego, co w akcie tym pominął, choć postępując zgodnie z konstytucją powinien unormować˝. I dalej: ˝Nowa Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. oraz ustawa z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym nie zmieniły kompetencji Trybunału Konstytucyjnego w rozważanym zakresie˝. Powyższe sformułowania mają, naszym zdaniem, dalekosiężne znaczenie dla właściwej, wysokiej jakości prawa, które Wysoka Izba stanowi. Oczywiście byłoby lepiej, gdyby nie zachodziła potrzeba interwencji Trybunału w takich sytuacjach, ale dobrze jest wiedzieć, że konstytucyjna zasada równości, to jest niestosowania zarówno dyskryminacyjnych, jak i faworyzujących form traktowania podmiotów prawa, ma mocnego strażnika.</u>
<u xml:id="u-121.2" who="#PoselJanSienko">Te dwie sprawy na tle rozpatrywanego wyroku Trybunału chciałem z satysfakcją podkreślić.</u>
<u xml:id="u-121.3" who="#PoselJanSienko">Reasumując, Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosować za przyjęciem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w powyższej sprawie. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-121.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę pana posła Zbigniewa Janasa o wystąpienie w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PoselZbigniewJanas">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rozpatrujemy w tym punkcie porządku dziennego sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 maja 1998 r. w sprawie niezgodności z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej art. 131 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka w swojej opinii zawartej w druku nr 467 wyraziła się pozytywnie co do zasadności przedłożonego orzeczenia. Klub Parlamentarny Unii Wolności, w którego imieniu przemawiam, popiera stanowisko komisji.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#PoselZbigniewJanas">Ustawa, której jeden z artykułów, a mianowicie przytoczony art. 131 ust. 1 pkt 1, zakwestionował jako niezgodny z konstytucją rzecznik praw obywatelskich, po roku 1992 była już wielokrotnie nowelizowana. Jednak ani poprzednie rządy, ani komisje sejmowe i senackie nie zwróciły uwagi na istotną dla wielu ludzi, wykonujących swój konstytucyjny obowiązek obrony Rzeczypospolitej, sprawę braku możliwości uzyskania świadczenia na pokrycie należności i opłat za zajmowane mieszkanie przez żołnierzy uznanych za jedynych żywicieli rodzin oraz żołnierzy samotnych w okresie odbywania służby wojskowej (z wyjątkiem nadterminowej służby wojskowej i okresowej służby wojskowej), będących właścicielami lokali mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#PoselZbigniewJanas">Brak odpowiedniego uregulowania mógł prowadzić do sytuacji, w której żołnierz spełniający swój obowiązek wobec ojczyzny mógł utracić jedno z podstawowych dla każdego człowieka dóbr, czyli mieszkanie. I chociaż minister obrony narodowej zapewnił, że do czasu uchwalenia i wejścia w życie nowych rozwiązań resort będzie refundował gminom należności mieszkaniowe wypłacane żołnierzom - samotnym lub będącym jedynymi żywicielami rodzin - posiadającym lokale mieszkalne stanowiące przedmiot odrębnej własności w rozumieniu przepisu o własności lokali, to jednak Trybunał Konstytucyjny słusznie stwierdził, że brak odpowiedniego uregulowania w ustawie może prowadzić do ryzyka przyjęcia wykładni niekorzystnej dla zainteresowanych, czyli żołnierzy.</u>
<u xml:id="u-123.3" who="#PoselZbigniewJanas">Zdaniem Klubu Parlamentarnego Unii Wolności należy zwrócić uwagę na dwa niezwykle istotne problemy, które Trybunał Konstytucyjny zawarł w uzasadnieniu wyroku. A mianowicie, trybunał zaznaczył, że potrzeby mieszkaniowe grupy osób, o których mówimy, zasługują na ochronę w równym stopniu jak interesy żołnierzy zajmujących mieszkania na podstawie innych tytułów prawnych. Dlatego więc Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że art. 131 ust. 1 pkt 1 jest sprzeczny z konstytucyjną zasadą równości, określoną w art. 32 ust. 1 konstytucji. Ale Trybunał zwraca również uwagę, że zasada sprawiedliwości nakazuje w szczególności równe traktowanie podmiotów prawa charakteryzujących się daną cechą istotną. W konsekwencji trybunał stwierdza więc, że wyżej wymieniony artykuł narusza także zasadę sprawiedliwości społecznej.</u>
<u xml:id="u-123.4" who="#PoselZbigniewJanas">Kończąc moje wystąpienie w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności, chciałbym zaznaczyć jeszcze jedną niezwykle istotną kwestię, którą podniósł Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wyroku. A mianowicie, że zarzut niekonstytucjonalności może dotyczyć zarówno tego, co ustawodawca w danym akcie unormował, jak i tego, co w akcie tym pominął, choć postępując zgodnie z konstytucją powinien był unormować. Z taką sytuacją mamy w tym wypadku do czynienia.</u>
<u xml:id="u-123.5" who="#PoselZbigniewJanas">Biorąc pod uwagę wszystkie niezwykle istotne argumenty Trybunału Konstytucyjnego, Klub Parlamentarny Unii Wolności będzie głosował przeciwko wnioskowi o odrzucenie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 maja 1998 r. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę pana posła Lesława Podkańskiego o wystąpienie w imieniu klubu PSL.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#PoselLeslawPodkanski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny PSL z uwagą zapoznał się z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego i traktuje ten wyrok jako kolejny wyrok naprawiający pewne uchybienia powstałe w Wysokiej Izbie, ale również stwierdza, że przedmiot tego wniosku i wyroku, który został wydany, nie jest błędem wielkim. Mianowicie, co już stwierdzili moi przedmówcy, przedmiotem wniosku nie jest treść, tylko - w istocie rzeczy - brakujące elementy norm rozstrzygających kwestie dotyczące żołnierzy niezawodowych czynnej służby wojskowej. Dlatego też, biorąc pod uwagę fakt, że wyraźnie naruszona została zasada równości zawarta w art. 32 konstytucji, jak również zasada sprawiedliwości społecznej zawarta w jej art. 2 - jest to bezpośrednio związane z czterema należnościami dotyczącymi tytułu najmu, zajmowania, bieżących opłat eksploatacyjnych, również należności z tytułu zajmowania lokalu mieszkalnego na podstawie umowy cywilnoprawnej, my popieramy decyzje zawarte w wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Chcę wyraźnie podkreślić, że ta okoliczność stawiała żołnierzy niezawodowych czynnej służby wojskowej w sytuacji krzywdzącej z powodu braku możliwości zarobkowania, jak również z powodu statusu jedynego żywiciela rodziny bądź żołnierza samotnego.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#PoselLeslawPodkanski">Klub Parlamentarny PSL popiera również stanowisko Ministerstwa Obrony Narodowej zaprezentowane w toku rozpatrywania wniosku rzecznika praw obywatelskich i tym bardziej popiera zapis zgłoszony przez resort obrony narodowej, który brzmi, że kwestionowany przepis nie uwzględnia aktualnych realiów życia w naszym nowo wybudowanym systemie. Popieramy także decyzję resortu obrony związaną z refundowaniem gminom należności wypłacanych żołnierzom.</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#PoselLeslawPodkanski">Klub Parlamentarny PSL, biorąc pod uwagę obronę zasady równości wobec prawa wszystkich podmiotów, które posiadają wspólne cechy bądź charakteryzują się wspólnymi cechami, popiera orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, bo potwierdza ono jednoznacznie, że służba wojskowa jest tą wspólną cechą, a nie tytuł prawny do zajmowanego mieszkania, który nie może być podstawą regulacji prawnej.</u>
<u xml:id="u-125.3" who="#PoselLeslawPodkanski">Klub Parlamentarny PSL będzie głosował za przyjęciem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Czy pan poseł sprawozdawca chce zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#WicemarszalekJanKrol">Nie.</u>
<u xml:id="u-126.3" who="#WicemarszalekJanKrol">W takim razie zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-126.4" who="#WicemarszalekJanKrol">Do głosowania przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-126.5" who="#WicemarszalekJanKrol">Ogłaszam przerwę w obradach do godz. 16.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 14 min 12 do godz. 16 min 06)</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o pilnym rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o statystyce publicznej (druki nr 449 i 481).</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Henryka Wujca.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#PoselHenrykWujec">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiam sprawozdanie komisji dotyczące pilnego projektu ustawy o zmianie ustawy o statystyce publicznej. Został on skierowany przez premiera do marszałka Sejmu w dniu 25 czerwca. Marszałek skierował ten projekt do pierwszego czytania do Komisji Finansów Publicznych. Komisja Finansów Publicznych rozpatrzyła go na posiedzeniu w dniu 7 lipca i wnosi, aby Wysoki Sejm raczył uchwalić załączony projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#PoselHenrykWujec">Komisja nie wniosła poprawek do przedstawionego projektu ustawy ani nie przedstawia wniosków mniejszości. Chciałbym jednak poświęcić kilka słów omówieniu istoty proponowanej nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-129.2" who="#PoselHenrykWujec">Nowelizacja jest związana z wejściem w życie 17 października ubiegłego roku Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a w szczególności art. 92, który administracji rządowej przysporzył już wiele kłopotów. Jest to związane z rozdziałem: Źródła prawa.</u>
<u xml:id="u-129.3" who="#PoselHenrykWujec">W art. 87, pierwszym artykule rozdziału III konstytucji, mówi się, że źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia. Art. 92 określa, że rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu. W ust. 2 mówi się, że organ upoważniony do wydania rozporządzenia nie może przekazać swoich kompetencji, o których mowa w ust. 1, innemu organowi. I właśnie ten artykuł powoduje, że konieczne są nowelizacje, zwłaszcza w zakresie dotyczącym centralnych organów administracji, ponieważ nie są one wymienione w konstytucji jako organy, które mogą wydawać rozporządzenia. Na mocy tego artykułu centralne organy administracji rządowej, w tym również prezes Głównego Urzędu Statystycznego, utraciły uprawnienia do wydawania, w wykonaniu upoważnień ustawowych, zarządzeń o charakterze normatywnym - tak jak było dotychczas. Dotyczy to także aktów wydawanych dotychczas ˝w porozumieniu˝ lub ˝w uzgodnieniu˝ z organem centralnym. Organy te, jak wynika z konstytucji, mogą wydawać jedynie zarządzenia nie zawierające norm powszechnie obowiązujących, w szczególności zarządzenia o charakterze aktów kierownictwa wewnętrznego, skierowane do podległego urzędu lub innych podległych jednostek organizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-129.4" who="#PoselHenrykWujec">W nowym stanie prawnym zachodzi zatem potrzeba dokonania zmian upoważnień ustawowych do wydawania zarządzeń normatywnych zawartych w ustawie z dnia 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej poprzez zmianę formy aktu na rozporządzenie, poprzez przyznanie kompetencji do wydania aktu Radzie Ministrów lub prezesowi Rady Ministrów, poprzez sformułowanie upoważnienia stosownie do wymogów wynikających z cytowanego tutaj art. 92 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-129.5" who="#PoselHenrykWujec">Propozycja ta zawiera w większości zmiany tego typu, o charakterze porządkującym, ale są też zmiany istotne i tych kilka zmian chciałbym tutaj przedstawić.</u>
<u xml:id="u-129.6" who="#PoselHenrykWujec">W szczególności zacznę od zmiany dotyczącej art. 18 ustawy o statystyce publicznej, który składa się z dwóch ustępów. W ust. 1 mówi, że program badań statystycznych statystyki publicznej ustala Rada Ministrów w drodze rozporządzenia. W ust. 2 jest mowa o tym, co przedstawiony Radzie Ministrów projekt programu badań statystycznych powinien określać. Obecnie ten artykuł przyjmie inną postać, nie będzie w nim podziału na ustępy. Wyraźnie będzie powiedziane, co wchodzi w zakres art. 18: Program badań statystycznych statystyki publicznej ustala Rada Ministrów, w drodze rozporządzenia, określając dla każdego badania: 1) temat i organ prowadzący badanie, 2) rodzaj badania, 3) zakres podmiotowy i przedmiotowy oraz źródła zbieranych danych statystycznych, 4) podmioty gospodarki narodowej i osoby fizyczne nie prowadzące działalności gospodarczej i zobowiązane do udzielania informacji i przekazywania danych statystycznych lub uczestniczące w badaniu na zasadzie dobrowolności, 5) formy, częstotliwość, terminy i miejsce przekazywania danych statystycznych, 6) rodzaje wynikowych informacji statystycznych oraz formy i terminy ich udostępniania, 7) koszty i sposób finansowania.</u>
<u xml:id="u-129.7" who="#PoselHenrykWujec">Z tego artykułu wynika, że najważniejsze jest wydanie rozporządzenia dokładnie określającego, jak powinny wyglądać badania statystyczne w tym roku. W proponowanym kształcie program badań statystycznych statystyki publicznej będzie regulował w zasadzie wszystkie sprawy związane z badaniami statystyki publicznej, z wyjątkiem ustalania wzorów formularzy, kwestionariuszy i ankiet statystycznych, stosowanych przy zbieraniu i przekazywaniu danych statystycznych. Proponuje się, aby wzory formularzy, kwestionariuszy i ankiet statystycznych stosowanych w badaniach ustalonych w programie badań statystycznych były określone jednolicie przez prezesa Rady Ministrów, oczywiście również w drodze rozporządzenia, niezależnie od tego, czy badanie jest prowadzone przeze prezesa GUS (większość badań) czy wskazanego w programie badań ministra. Jednolitość ta ma służyć również skoordynowaniu wszystkich prac w dziedzinie statystyki przez wyspecjalizowany organ, jakim jest prezes GUS. Dlatego też nastąpiła zmiana również art. 31 ustawy o statystyce publicznej. Konsekwencją takiej regulacji jest skreślenie w obecnej ustawie art. 32-34, w których właśnie szczegółowo mówi się o tych zarządzeniach, i obowiązek przygotowania projektu tych uregulowań, zgodnie z regulaminem prac rządu, pozostaje w kompetencji prac prezesa GUS w porozumieniu z zainteresowanymi organami oraz ministrów innych organów prowadzących dane badanie statystyczne w porozumieniu z prezesem GUS, który przygotował taki projekt rozporządzenia. Jest dość gruba książka ˝Projekt badań statystycznych statystyki publicznej na rok 1999˝. GUS jest więc przygotowany do przedstawienia takiego programu prezesowi Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-129.8" who="#PoselHenrykWujec">W art. 40 ustawy proponuje się skreślenie ust. 4 i 6. Jest to zmiana także wykraczająca poza zmiany porządkowe, mianowicie w art. 40 ust. 4 i 6 mówi się, że prezes GUS w porozumieniu z właściwym naczelnym lub centralnym organem administracji państwowej albo Narodowym Bankiem Polskim może wprowadzać w drodze rozporządzenia niezbędne do prowadzonych badań statystyki publicznej inne niż określone w ust. 1 klasyfikacje i nomenklatury ustalające zakres ich stosowania. Podobnie jest również w ust. 5. Wykreślenie tych ustępów jest motywowane tym, iż przez ponad 2 lata obowiązywania ustawy nie były one wykorzystywane, gdyż wszystkie podstawowe klasyfikacje i nomenklatura były, są i powinny być wprowadzane w trybie art. 40 ust. 2 - taka praktyka ustaliła się w ostatnim czasie, szczególnie że standardami klasyfikacyjnymi posługują się zarówno organy administracji publicznej, jak i wszystki podmioty gospodarki narodowej, prowadzące dokumentację, ewidencję własnej działalności. W nowym brzmieniu art. 46 przewiduje się, że sprawy prowadzenia krajowego rejestru urzędowego podmiotów gospodarki narodowej, czyli tzw. REGON, zostaną uregulowane w całości w rozporządzeniu Rady Ministrów, a nie jak było dotychczas, że prezes GUS określał w drodze zarządzenia sposób i metodologię prowadzenia rejestru podmiotów. To odpowiednie zarządzenie, które teraz nie może być realizowane, podlega obowiązkowi ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Monitor Polski. Zostało to uregulowane podobnie jak w przypadku rejestru dotyczącego danych terytorialnych w art. 49 tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-129.9" who="#PoselHenrykWujec">Delegacja zawarta w art. 46 dotyczy upoważnienia Rady Ministrów do określania sposobu i metodologii prowadzenia rejestru, wzorów wniosków i zaświadczeń oraz ankiet aktualizacyjnych, warunków i trybu współdziałania tego rejestru z innymi rejestrami.</u>
<u xml:id="u-129.10" who="#PoselHenrykWujec">Warto tu jeszcze wspomnieć, że przy okazji tej nowelizacji dokonana została zmiana w art. 44 obecnej ustawy. Art. 44 mówi, że organy prowadzące urzędowe rejestry, z wyjątkiem rejestrów sądowych, i systemy administracji publicznej zawierające dane o poszczególnych podmiotach są obowiązane do wpisywania numeru identyfikacyjnego podmiotu nadanego w rejestrze podmiotów, posługiwania się nim przy przekazywaniu informacji oraz stosowania jednolitych oznaczeń kodowych opisu podstawowych cech podmiotu, kodowanych według standardów klasyfikacyjnych. W pkt. 2 ust. 2 tego artykułu stwierdza się, że urzędy statystyczne udostępniają nieodpłatnie te dane organom administracji rządowej i samorządu terytorialnego, innym instytucjom rządowym, Najwyższej Izbie Kontroli i Narodowemu Bankowi Polskiemu.</u>
<u xml:id="u-129.11" who="#PoselHenrykWujec">W tej nowelizacji proponuje się, żeby również Państwowa Inspekcja Pracy mogła otrzymywać nieodpłatnie informacje w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-129.12" who="#PoselHenrykWujec">Do tego artykułu w późniejszej części wystąpienia jeszcze wrócę.</u>
<u xml:id="u-129.13" who="#PoselHenrykWujec">Ważna jest również zmiana w art. 45, która zarówno uwzględnia zmiany w konstytucji, jak i nowe postanowienia ustawodawcze. W art. 45 mówi się, że propozycja tej zmiany ustawy wykracza poza zasadniczą treść projektu dostosowującego ustawę do systemu źródeł prawa według nowej Konstytucji RP, ale pozostaje w ścisłym związku z rozwiązaniem tej konstytucji dotyczącym ochrony danych osobowych. Chodzi tu o wprowadzenie zakazu udostępnienia osobom trzecim miejsca zamieszkania osoby fizycznej, prowadzącej działalność gospodarczą z rejestru REGON.</u>
<u xml:id="u-129.14" who="#PoselHenrykWujec">W tej sprawie właśnie odbyła się dyskusja na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Chodziło o to, czy ustawa, jak też nowelizacja ustawy, uwzględnia nowy stan prawny, tzn. ustawę z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych, ponieważ zbieranie danych statystycznych również często dotyczy danych osobowych. Chodzi o to, żeby ustawa była przestrzegana.</u>
<u xml:id="u-129.15" who="#PoselHenrykWujec">Komisja poprosiła generalnego inspektora danych osobowych o opinię w tej kwestii i taka opinia została dostarczona do komisji. Generalny inspektor danych osobowych stwierdza, że zgłoszona nowelizacja nie budzi zastrzeżeń. I to jest bardzo istotne. Ale jednocześnie generalny inspektor danych osobowych zwraca uwagę na kilka innych kwestii związanych z tą nowelizacją, które tutaj przedstawię. Jedna z nich nie może już być na tym etapie pracy ustawodawczej wykorzystana. Mówiłem o art. 44 dotyczącym niedpłatnego przekazywania danych osobowych Najwyższej Izbie Kontroli i Narodowemu Bankowi Polskiemu i dodanej teraz Państwowej Inspekcji Pracy. Generalny inspektor danych osobowych prosi, żeby uzupełnić ten artykuł zapisem upoważniającym także generalnego inspektora danych osobowych do nieodpłatnego korzystania z rejestru podmiotów, będącego w dyspozycji urzędów statystycznych w uzgodnionym zakresie, niezbędnym do wykonywania statutowych zadań. Ponieważ jest to tryb pilny, taka poprawka nie może być tutaj przedstawiona. Ale sądzę, że może być uwzględniona w Senacie.</u>
<u xml:id="u-129.16" who="#PoselHenrykWujec">Generalny inspektor danych osobowych zwraca również uwagę na to, że istnieją pewne rozbieżności - zresztą zrozumiałe, bo te rzeczy się ciągle poprawia - jeśli chodzi o zakresy pojęciowe. W ustawie o statystyce publicznej używa się pojęcia dane jednostkowe, natomiast w ustawie o ochronie danych osobowych - pojęcia dane osobowe. Nie są to pojęcia całkowicie pokrywające się ze sobą. Ta sprawa też wymaga później poprawy, chodzi o jednoznaczność.</u>
<u xml:id="u-129.17" who="#PoselHenrykWujec">Podobnie jest, jeśli chodzi o art. 8 ustawy o statystyce publicznej. Artykuł ten zabrania w badaniach statystycznych z udziałem osób fizycznych zbierania na zasadzie obowiązku informacji dotyczących rasy, wyznania, życia osobistego oraz poglądów filozoficznych i politycznych. Wykaz informacji, do których udzielenia nie wolno zobowiązywać obywatela w toku gromadzenia danych statystycznych, pokrywa się częściowo z art. 27 ustawy o ochronie danych osobowych i dotyczy danych osobowych szczególnie chronionych, danych wrażliwych. Ten artykuł mówi, że zabrania się przetwarzania danych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub filozoficzne, przynależność wyznaniową, partyjną lub związkową, jak również dane o stanie zdrowia, kodzie genetycznym, nałogach lub życiu seksualnym itd.</u>
<u xml:id="u-129.18" who="#PoselHenrykWujec">Z tego wynika, że te zakresy też nie są identyczne i na pewno wymaga to zharmonizowania.</u>
<u xml:id="u-129.19" who="#PoselHenrykWujec">Nasuwa się tu pewna generalna uwaga, jeśli chodzi o ustawy, które dotyczą zakresu ustawy o ochronie danych osobowych, a mianowicie, że w przypadku kiedy instytucje przygotowują nowelizację takich ustaw, powinny wcześniej występować do generalnego inspektora danych osobowych o opinię. Wówczas już w samym projekcie można byłoby uwzględnić niektóre konieczne zmiany, które by dążyły do zharmonizowania nowej ustawy z ustawą o ochronie danych osobowych.</u>
<u xml:id="u-129.20" who="#PoselHenrykWujec">Generalnie, jak powiedziałem, komisja uważa, że należy uchwalić ustawę w proponowanym kształcie, i taki wniosek w imieniu komisji składam. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-130.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Tomasza Wójcika z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#PoselTomaszFeliksWojcik">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mając zaszczyt przedstawić - w imieniu klubu Akcji Wyborczej Solidarność - stanowisko w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o statystyce publicznej, chcę wyrazić poparcie dla tego projektu, które zresztą jest zgodne ze stanowiskiem Komisji Finansów Publicznych.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#PoselTomaszFeliksWojcik">Pan poseł sprawozdawca w sposób obszerny i wyczerpujący przedstawił uzasadnienie konieczności wprowadzenia tej nowelizacji. To uzasadnienie pokrywa się w dużym stopniu z uzasadnieniem przedstawionym przez rząd. Jest to oczywiste, gdyż oczywista jest konieczność poprawy dotychczasowej ustawy o statystyce publicznej. Ta konieczność wynika ze zmian konstytucyjnych, jak również z obowiązku prowadzenia programów statystycznych, odpowiedniej rejestracji. Aby te programy mogły być kontynuowane, muszą być dokonane odpowiednie zmiany w ustawie o statystyce publicznej. Istotne i ważne są również zmiany art. 45, dotyczącego ochrony danych osobowych. Dbałość o to, aby dane osobowe były uszanowane zgodnie z obowiązującą ustawą, jest godna podkreślenia. Dołączam się do opinii przedstawionej przez pana posła sprawozdawcę, że byłoby dobrze, gdyby w przyszłości wszystkie nowelizacje, wszystkie zmiany w ustawodawstwie, które dotyczą danych osobowych, były na początku konsultowane z inspektorem ochrony danych osobowych.</u>
<u xml:id="u-131.2" who="#PoselTomaszFeliksWojcik">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Konkludując, chciałbym postawić wniosek o przyjęcie projektu ustawy o zmianie ustawy o statystyce publicznej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Wójcikowi z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Mieczysława Jedonia z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o statystyce publicznej jest konsekwencją regulacji wprowadzonych Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. Konstytucja bowiem ustanawia nowy system źródeł prawa. Zgodnie z art. 92 konstytucji rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Organ upoważniony do wydawania rozporządzenia nie może przekazać swoich kompetencji innemu organowi.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#PoselMieczyslawJedon">Stosownie do art. 93 konstytucji uchwały Rady Ministrów oraz zarządzenia prezesa Rady Ministrów i ministrów mają charakter wewnętrzny i obowiązują tylko jednostki organizacyjne podległe organom wydającym te akty. Zarządzenia są wydawane przez wskazane organy tylko na podstawie ustaw. Zgodnie z rozumieniem art. 87 konstytucji nie stanowią one źródeł powszechnie obowiązującego prawa, nie mogą więc stanowić podstawy decyzji wobec obywateli, osób prawnych oraz innych podmiotów. W stosunku do rozporządzeń w art. 92 ust. 2 konstytucji wprowadzono wyraźny zakaz subdelegowania kompetencji prawodawczych zawartych w upoważnieniu innemu organowi. Upoważnienie ustawowe kierowane jest do konkretnie określonego organu i inny organ nie może go wykonać. Chciałbym też zwrócić uwagę na przepisy przejściowe konstytucji, a szczególnie na treść art. 241, który stanowi, że w okresie 2 lat od dnia wejścia w życie konstytucji, tj. do 17 października 1999 r., Rada Ministrów ma ustalić, które z uchwał Rady Ministrów oraz zarządzeń ministrów lub innych organów administracji rządowej, podjęte lub wydane przed dniem wejścia w życie konstytucji, wymagają zastąpienia ich przez rozporządzenia wydane na podstawie upoważnienia ustaw. Według omawianych wyżej uregulowań uprawnień do wydawania rozporządzeń stanowiących źródła powszechnie obowiązującego prawa nie posiadają centralne organy administracji rządowej, o ile nie są to ministrowie wchodzący w skład Rady Ministrów. Dotyczy to również prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.</u>
<u xml:id="u-133.2" who="#PoselMieczyslawJedon">W omawianym stanie prawnym - ze względu na konieczność określenia w drodze aktów wykonawczych obowiązków i uprawnień służb statystyki publicznej oraz zobowiązań potencjalnych dawców danych statystycznych - ustawa z dnia 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej, zawierająca szereg delegacji do wydawania aktów wykonawczych, od których zależy funkcjonowanie systemu statystyki publicznej, wymaga dokonania zmian w trybie pilnym. Aktualnie delegacje zawierają bowiem upoważnienia do regulowania sposobu prowadzenia badań statystycznych i określenia obowiązków osób prawnych i innych podmiotów na rzecz statystyki przede wszystkim dla prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Ale nie tylko. Również ministrowie zostali upoważnieni do uregulowania i nakładania obowiązków statystycznych na osoby prawne i inne podmioty w drodze zarządzenia, co pozostaje w sprzeczności z omawianym wyżej konstytucyjnym systemem źródeł prawa.</u>
<u xml:id="u-133.3" who="#PoselMieczyslawJedon">Specyfiką regulacji ustawowej statystyki jest ustalanie na podstawie zmienianej ustawy programu badań statystycznych statystyki publicznej na każdy kolejny rok, a w jego konsekwencji również określanie co roku na dany konkretny rok - w drodze zarządzenia prezesa GUS lub poszczególnych ministrów i kierowników urzędów centralnych w porozumieniu z prezesem Głównego Urzędu Statystycznego - szczegółowych zasad realizacji obowiązków sprawozdawczych. Toteż zmiana ustawy w tej kwestii jest sprawą niezwykle istotną i pilną. Chodzi o uporządkowanie delegacji przed przyjęciem programu badań statystycznych statystyki publicznej na 1999 r., na co jest już niewiele czasu. W tej sprawie nie będzie możliwe skorzystanie z okresu 2 lat, przewidzianego w konstytucji na uporządkowanie prawa. Zarówno bowiem program badań, jak i obowiązujące aktualnie obowiązki statystyczne ustalone zostały tylko na 1998 r. Regulacja zakresu badań statystycznych i zobowiązań na rzecz statystyki musi być dokonana najpóźniej do końca III kwartału br.</u>
<u xml:id="u-133.4" who="#PoselMieczyslawJedon">Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, będzie głosował za uchwaleniem pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o statystyce publicznej zawartego w druku nr 481. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Wystąpił pan poseł Mieczysław Jedoń z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie zabierze głos pan poseł Jerzy Koralewski z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#PoselJerzyKoralewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Unii Wolności w sprawie pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o statystyce publicznej z druku nr 449 i w związku ze sprawozdaniem Komisji Finansów Publicznych z posiedzenia z 7 lipca br. (druk nr 481).</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#PoselJerzyKoralewski">Poseł sprawozdawca i poprzedni poseł przedstawili szczegółowo elementy, które prowadziły do tego przedłożenia. Można by na wstępie zrobić uwagę, że przecież konstytucja weszła w życie 17 października, dzisiaj mamy lipiec, skąd więc tryb pilny. Oczywiście dziś wiadomo, iż tryb pilny wynika z tego, że jesteśmy już prawie w połowie III kwartału, ale sądzę, że rząd mimo startu miał dość czasu, żeby tę ustawę przedłożyć w stosownie wczesnym terminie, a wówczas procedowanie byłoby pewnie prostsze. Ale ad rem. Otóż, jak już wspomnieli moi poprzednicy, zgodnie z wymogami konstytucji centralne organy administracji rządowej, w tym i prezes GUS, utraciły prawo do wydawania zarządzeń o mocy rozporządzenia. Według konstytucji prawo to ma dziś Rada Ministrów lub prezes Rady Ministrów. Stąd wynika konieczność nowelizacji ustawy o statystyce publicznej z dnia 29 czerwca 1995 r.</u>
<u xml:id="u-135.2" who="#PoselJerzyKoralewski">Jak już tu stwierdzono, generalnie zmiany te mają charakter porządkujący, związany z cytowanym art. 92 konstytucji. Na uwagę zasługują jednak 3 elementy, wyróżniające trochę tę ustawę. Otóż, zgodnie ze zmianami w art. 18, nowela ta praktycznie określa szczegółowo katalog wszystkich treści, które ma zawierać rozporządzenie Rady Ministrów tyczące wprowadzenia programu badań statystycznych o charakterze publicznym. Ważne, że jest to katalog precyzyjny i zamknięty.</u>
<u xml:id="u-135.3" who="#PoselJerzyKoralewski">Z kolei art. 31 po zmianach określa, oczywiście w drodze rozporządzenia, wszelkie wzory formularzy, kwestionariuszy i ankiet stosowanych w badaniach statystycznych, i to niezależnie od tego, czy były one inicjowane lub proponowane przez GUS, czy też inne podmioty, na przykład innych ministrów. Wzory te mają obowiązywać w tej chwili na podstawie rozporządzenia. Chciałbym przypomnieć, że podczas posiedzenia komisji dyskutowano, czy ta ustawa nie ogranicza kompetencji Narodowego Banku Polskiego w jego autonomii przy zbieraniu danych. Zgodnie z opiniami stron takiego niebezpieczeństwa nie ma.</u>
<u xml:id="u-135.4" who="#PoselJerzyKoralewski">I wreszcie zmiana art. 45 ust. 1. Odbiega ona nieco - jak tu już też wspomniano - od celu nowelizacji, czyli dostosowania dokładnie do art. 92 konstytucji, ale oczywiście wpisuje się generalnie w program wynikający ze zmian, jakie narzuca konstytucja, a tyczy ochrony danych osobowych. Otóż zmiana ta zapewnia, że dane prywatne, dane o adresie wszystkich podmiotów gospodarczych reprezentowanych przez osoby fizyczne, a rejestrowanych w rejestrze regon - podlegają całkowitej ochronie.</u>
<u xml:id="u-135.5" who="#PoselJerzyKoralewski">Z tych to powodów, jak również z powodu jednolitej opinii Komisji Finansów Publicznych, Klub Parlamentarny Unii Wolności będzie głosował za przyjęciem tej ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Koralewskiemu z Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Mirosława Pietrewicza z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#PoselMiroslawPietrewicz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Moi przedmówcy szczegółowo scharakteryzowali przesłanki nowelizacji i treść proponowanych zapisów ustawy o finansach... przepraszam, ustawy o statystyce publicznej.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#PoselMiroslawPietrewicz">Nie będę zatem wracał do tej tematyki, chciałem tylko ogólnie stwierdzić, że moim zdaniem i zdaniem klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego, który reprezentuję, na podkreślenie zasługuje fakt, iż również ta regulacja służyć ma przede wszystkim ochronie praw i wolności obywatelskich, niezależnie od innych formalnych przesłanek, jakie również spełnia. Chodzi tu zwłaszcza o to, że nowa konstytucja zapewnia szczególną ochronę prawom obywatelskim, również w ten sposób, że wszelkie obowiązki nakładane na obywateli mogą być wprowadzane tylko i wyłącznie drogą ustawy. Także obowiązki dotyczące statystyki publicznej.</u>
<u xml:id="u-137.2" who="#PoselMiroslawPietrewicz">Również ta ustawa zapewnia wzmocnienie ochrony danych osobowych poprzez wprowadzenie nowej treści ust. 1 w art. 45, który ustanawia zakaz udostępniania osobom trzecim identyfikatora systemu ewidencji ludności oraz adresu osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą. W projekcie ustawy przewiduje się także likwidację przepisów nie stosowanych w praktyce lub zbędnych. Dotyczy to wielu ustępów art. 40, a także art. 32, 33 i 34. Wszystkie wymienione przez moich przedmówców i krótko przeze mnie powtórzone przesłanki uzasadniają, zdaniem Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego, proponowany zakres nowelizacji ustawy o statystyce publicznej. Także sposób realizacji celu w postaci treści zapisów zawartych w projekcie ustawy uznajemy za poprawny. W tej sytuacji Klub Parlamentarny PSL poprze inicjatywę rządową w tym względzie, zgodnie z drukiem nr 449 oraz wnioskiem Komisji Finansów Publicznych, zawartym w druku nr 481. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-137.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję panu posłowi Pietrewiczowi z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Inne osoby uprawnione do zabrania głosu nie wyrażają chęci zabrania głosu, dlatego zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-138.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-138.4" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 9 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (druki nr 468 i 482).</u>
<u xml:id="u-138.5" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Tadeusza Wronę.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#PoselTadeuszWrona">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt w imieniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej przedłożyć sprawozdanie, które dotyczy rozpatrzenia stanowiska Senatu w sprawie ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, przekazane nam w druku nr 468.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#PoselTadeuszWrona">Komisja w dniu 9 lipca na swoim posiedzeniu przyjęła to sprawozdanie, które państwu chcę przedłożyć, a ja w krótkich słowach postaram się podać poprawki Senatu, również z opinią naszej komisji.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#PoselTadeuszWrona">Senat był łaskaw złożyć 109 poprawek do ustawy. Poprawki te mają różny zakres: od systemów wyborczych, poprzez konkretne usprawnienie układu wyborczego, po przepisy o znaczeniu typowo legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-139.3" who="#PoselTadeuszWrona">Do działu pierwszego - przepisy wspólne - złożono poprawki od nr 1 do nr 44, które zaczynają się od wniosku Senatu do art. 8 ust. 1, aby można było kandydować tylko do jednego z organów wymienionych w art. 3 ust. 1, czyli albo do rady gminy, albo do rady powiatu, albo do sejmiku województwa. Senat chce, aby nie było sytuacji, w której ktoś kandyduje dla samego kandydowania, po to, żeby uzyskać mandat, że powinna następować większa identyfikacja co do zakresu pracy poszczególnych radnych i również bardziej odpowiedzialne relacje pomiędzy wyborcami a osobą kandydującą. Sprawa ta była omawiana na posiedzeniu komisji i została zaopiniowana negatywnie.</u>
<u xml:id="u-139.4" who="#PoselTadeuszWrona">Kolejne poprawki, poprawki nr 2 i 3, są poprawkami typowo legislacyjnymi, które porządkują zapis, wykreślającymi tylko słowo ˝administracji˝ z szeregu słów ˝organów administracji samorządu terytorialnego˝.</u>
<u xml:id="u-139.5" who="#PoselTadeuszWrona">Poprawki nr 4 i 5 dotyczą szerszego włączenia zarządów właściwej jednostki samorządu terytorialnego w trybie konsultacji z komisarzem wyborczym w zakresie powoływania terenowych komisji wyborczych.</u>
<u xml:id="u-139.6" who="#PoselTadeuszWrona">Również w następnej poprawce chodzi o to, aby zarząd gminy miał większy wpływ na kandydatów proponowanych w składzie komitetów wyborczych.</u>
<u xml:id="u-139.7" who="#PoselTadeuszWrona">Obydwie te poprawki zostały przez komisję zaopiniowane negatywnie.</u>
<u xml:id="u-139.8" who="#PoselTadeuszWrona">Pozytywnie komisja zaopiniowała kolejną poprawkę, w której Senat proponuje, aby w skład komisji wyborczych w miastach na prawach powiatu wchodził, jako przewodniczący, sędzia wskazany przez prezesa sądu wojewódzkiego. Taka sytuacja jest w komisjach wojewódzkich i w komisjach powiatowych. Senat przyjął takie rozwiązanie również dla miast na prawach powiatu. Komisja opiniuje tę poprawkę pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-139.9" who="#PoselTadeuszWrona">Kolejne dwie poprawki. Poprawka nr 7 dotyczy wydłużenia czasu, w którym zarząd gminy powołuje obwodową komisję wyborczą spośród zgłoszonych przez komitety wyborcze kandydatów. Komisja opiniuje tę poprawkę negatywnie, nie widząc zasadności wydłużenia tego czasu z 21 do 30 dni. Negatywnie zaopiniowała komisja również poprawkę nr 8 do art. 18, która mówi o tym, że w komisji - oprócz jednego członka wskazanego przez wójta, burmistrza czy prezydenta spośród pracowników samorządowych gminy - może być tych osób dużo więcej, choć nie więcej niż połowa. Ta poprawka również została zaopiniowana negatywnie przez komisję.</u>
<u xml:id="u-139.10" who="#PoselTadeuszWrona">Pozytywnie komisja opiniuje kolejną poprawkę, w której mówi się o publicznym losowaniu składu komisji wyborczej w wypadkach, gdy liczba zgłoszonych przez pełnomocników komitetów wyborczych kandydatów do terenowych lub obwodowych komisji jest większa niż liczba wynikająca z ustawy. Chcę powiedzieć, że również pozytywnie komisja opiniuje uporządkowanie świadczeń związanych z ubezpieczeniem społecznym i uprawnień związanych ze stosunkiem pracy, przysługujących członkom komisji wyborczych. Senat słusznie tu wskazał, że zapis ten powinien zostać uszczegółowiony, dlatego komisja opiniuje to pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-139.11" who="#PoselTadeuszWrona">Kolejna poprawka jest typową poprawką porządkową. Z kolei w poprawce nr 12 Senat dodatkowo wprowadził ustęp, który wypełnia pewną lukę pozostawioną przez Sejm, a mianowicie obejmuje ochroną prawną dotyczącą wypadków również wojewódzkich komisarzy wyborczych i ich zastępców, podobnie jak członków komisji wyborczych, co zostało zresztą w naszej ustawie zapisane. Chcę również zwrócić uwagę, że w kolejnej poprawce - poprawce nr 14 do art. 24 - Senat skorygował zapisy związane z zarządem nieruchomości, zgodnie z ustawą o gospodarce gruntami. Senat wprowadził też istotną zmianę, która łączy się z poprawkami nr 16, 43, 44 i 108. Poprawki te, dotyczące zmniejszenia liczby radnych w gminach, są związane również z nowelizacją ustawy o samorządzie terytorialnym z 1990 r. Ta ustawa określa właśnie liczbę radnych gmin, natomiast - przypominam - liczbę radnych powiatów i województw mamy zawartą w ustawie ordynacja wyborcza. Z jednej więc strony Senat przenosi z tamtej ustawy liczbę radnych, ale z drugiej proponuje zmniejszenie tej liczby, szczególnie w większych miastach. Nie jest ono znaczące, daje jednak wymierne oszczędności finansowe - dotyczy to chociażby diet radnych. Ta poprawka była również szeroko dyskutowana. Część posłów ją akceptowała, część uważała, że zmienianie w tej chwili okręgów wyborczych wskutek zmniejszenia liczby radnych może budzić pewne wątpliwości w wypadku, kiedy zarządy działają bez kontroli rad gmin. Komisja ten pakiet poprawek zaopiniowała negatywnie.</u>
<u xml:id="u-139.12" who="#PoselTadeuszWrona">Natomiast pozytywnie komisja zaopiniowała poprawkę nr 17 do art. 30, w której Senat proponuje, aby obwody w gminach liczyły od 500 do 3000 mieszkańców, a nie tak jak przyjął Sejm od 1000 do 3000 mieszkańców. Ta poprawka została zaopiniowana pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-139.13" who="#PoselTadeuszWrona">Pozytywnie komisja zaopiniowała również poprawkę związaną z wydłużeniem czasu otwarcia lokali wyborczych z godz. 8-20 do godz. 6-20, tak jak zaproponował Senat. Komisja poparła też zapis dotyczący specjalnych okręgów wyborczych, w zakładach karnych, w zakładach opieki zdrowotnej, w zakładach pomocy społecznej, w których komisja może zmienić czas rozpoczęcia, ale i zakończenia całej procedury wyborczej.</u>
<u xml:id="u-139.14" who="#PoselTadeuszWrona">Komisja negatywnie natomiast zaopiniowała możliwość obecności mężów zaufania przy czynnościach przekazywania terytorialnej komisji wyborczej protokołów głosowania w obwodzie.</u>
<u xml:id="u-139.15" who="#PoselTadeuszWrona">Komisja pozytywnie zaopiniowała zmianę nazwy aktu prawnego, który wydawany jest przez komisarza wyborczego, a mianowicie z zarządzenia na uchwałę. Z tych poprawek, które wymagają pewnego komentarza, należy podać zapis mówiący, że wyniki wyborów powinny być wywieszone zaraz po ich ustaleniu w lokalu wyborczym w miejscu łatwo dostępnym dla wyborców. Senat wprowadził taką zasadę zarówno przy wyborach do rad gmin, powiatów, jak i województw. To są poprawki nr 25, 58 i 86. Komisja zaopiniowała je pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-139.16" who="#PoselTadeuszWrona">Chcę również zwrócić uwagę na art. 67, poprawkę nr 31, w której Senat proponuje, aby pełnomocnik komitetu wyborczego mógł zastrzec, że bez jego uprzedniej zgody nie można prowadzić kampanii, agitacji wyborczej, polegającej na organizowaniu wieców wyborczych czy rozpowszechnianiu programów wyborczych. Komisja poparła tutaj stanowisko uprzednie Sejmu, że bez uprzedniej zgody pełnomocnika komitetu wyborczego takie działanie jest po prostu niemożliwe i naganne.</u>
<u xml:id="u-139.17" who="#PoselTadeuszWrona">Jeżeli chodzi o publikację sondaży wyborczych, to co jest zawarte w art. 69 i poprawce nr 32, to komisja poparła wniosek Senatu, który dopuszcza publikowanie sondaży przedwyborczych do przedostatniego dnia wyborczego, a więc zgodnie z ustaleniem ciszy wyborczej, a nie tak jak proponował Sejm, zarządzający to od 7 dnia przed dniem wyborów. Komisja poparła też wniosek Senatu, aby umieszczanie wszelkiego typu plakatów czy informacji wyborczych na ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych mogło nastąpić wyłącznie za zgodą właściciela lub zarządcy.</u>
<u xml:id="u-139.18" who="#PoselTadeuszWrona">Pakiet ważnych poprawek, a więc poprawki nr 36, 37, 39, 40, 41, 42, 100 i 109, dotyczy rozdziału: Finansowanie kampanii wyborczej, który zaproponował Senat. Przypominam, że był to również jeden z wniosków mniejszości, który rozpatrywała Wysoka Izba. Ten pakiet związany jest z oddzieleniem polityki od często szarej strefy finansowej i był omawiany szeroko na posiedzeniu komisji. Z uwagi na pewne wątpliwości zgłoszone przez Państwową Komisję Wyborczą, jak również przez legislatora Senatu komisja ten pakiet zapisów, zresztą słusznych z punktu widzenia intencji, proponowała zaopiniować negatywnie.</u>
<u xml:id="u-139.19" who="#PoselTadeuszWrona">Kolejna grupa poprawek dotyczy działu II, czyli gmin. Są to poprawki od nr 43 do nr 58. Mówiłem już tutaj o pakiecie poprawek dotyczących zmniejszenia liczby radnych. Inną ważną poprawką z tej grupy jest poprawka, w której Senat proponuje, aby w całym tekście ustawy zmienić liczbę 20 tys. na 40 tys. mieszkańców, a więc próg, który dzieli w gminach wybory według systemu większościowego i w większych miastach według systemu proporcjonalnego. Ta propozycja dotyczy wielu artykułów, które są wymienione w poprawce nr 45. Senat posiłkuje się również opiniami środowisk samorządowych w tej sprawie. Komisja tę poprawkę zaopiniowała negatywnie.</u>
<u xml:id="u-139.20" who="#PoselTadeuszWrona">Ważną propozycją dotyczącą gmin było wprowadzenie w poprawce nr 46 w art. 88 progu wyborczego 5% w miastach na prawach powiatu. A więc w podziale mandatów w wyborach proporcjonalnych w dużych miastach na prawach powiatu będą uczestniczyły, według poprawki Senatu, tylko te komitety wyborcze, na których listy oddano w skali miasta co najmniej 5% ważnie oddanych głosów. Tę poprawkę komisja opiniuje pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-139.21" who="#PoselTadeuszWrona">Kolejnym blokiem ważnych poprawek, dotyczących gmin, są poprawki nr 47, 49, 52, 55, 57, które dotyczą gmin mniejszych i wprowadzenia jednomandatowych okręgów. Przypominam, że Sejm wprowadził tutaj okręgi wielomandatowe, od 1 do 5 radnych. Senat proponuje wrócić do systemu jednomandatowego. Komisja wypowiada się w tym względzie negatywnie.</u>
<u xml:id="u-139.22" who="#PoselTadeuszWrona">Również negatywnie komisja wypowiada się co do zwiększenia liczby radnych wybieranych z okręgów wyborczych. W poprawce nr 48 Senat proponuje zwiększyć tę liczbę z 10 do 15 radnych w miastach, w których wybiera się stosując system proporcjonalny. Komisja opiniuje tę poprawkę negatywnie.</u>
<u xml:id="u-139.23" who="#PoselTadeuszWrona">Chcę również zwrócić uwagę na poprawkę nr 51, która mówi o wezwaniu do dodatkowych zgłoszeń w przypadku, gdy jest zgłoszona zbyt mała liczba radnych lub też tylko jedna lista wyborcza. Senat proponuje, aby komisja wyborcza niezwłocznie takie wezwanie opublikowała. Komisja tę poprawkę popiera.</u>
<u xml:id="u-139.24" who="#PoselTadeuszWrona">Komisja popiera również poprawkę, w której proponuje się, żeby dopisanie na karcie do głosowania, oprócz nazw czy nazwisk, jakichkolwiek innych przypisków nie powodowało utraty ważności takiego głosu.</u>
<u xml:id="u-139.25" who="#PoselTadeuszWrona">Kolejny dział, dział III, obejmuje wybory do rad powiatów. To są poprawki od nr 59 do 74. W grupie poprawek nr 60-62, 63, 65, 66, 67, 68, 69, 71, 73, 88, 95, 96 Senat proponuje, aby wprowadzić na poziomie powiatów jednolity system proporcjonalny w wyłanianiu radnych do rad powiatów. Komisja głosowała w tej sprawie pozytywnie. Również dotyczy to nieco innego sposobu liczenia radnych. Otóż Senat proponuje, aby radni w liczbie 20 byli wybierani w powiatach liczących do 40 tys. mieszkańców oraz po 5 na każde kolejne rozpoczęte 20 tys. mieszkańców.</u>
<u xml:id="u-139.26" who="#PoselTadeuszWrona">Senat proponował również poprawkę, aby rozszerzyć liczbę radnych wybieranych w okręgach wyborczych z przedziału od 5 do 10 radnych, jak to przedstawił Sejm, na przedział od 3 do 10, motywując to uzyskaniem większej możliwości wyboru z mniejszych gmin radnych do rad powiatu, a zatem większej reprezentacji tych gmin. Tę poprawkę, głosowaną łącznie z poprawką nr 64, komisja zaopiniowała negatywnie.</u>
<u xml:id="u-139.27" who="#PoselTadeuszWrona">Następna grupa poprawek dotyczy działu IV, czyli wyboru do sejmików województw. Senat w poprawkach nr 75-85, 87, 94-97 proponuje, aby na poziomie sejmików województw wprowadzić mieszany system wyborczy, a więc taki, w którym połowa składu rady byłaby wybierana w jednomandatowych okręgach wyborczych bezpośrednio spośród zgłoszonych kandydatów, natomiast połowa w okręgach wielomandatowych wyborczych, w których wybiera się od 5 do 10 radnych i w których system jest proporcjonalny; wiąże się z tym również kwestia dotycząca liczby radnych, która byłaby zmieniona. Tę serię poprawek komisja opiniuje negatywnie.</u>
<u xml:id="u-139.28" who="#PoselTadeuszWrona">Jest grupa poprawek, która dotyczy kwestii wygaśnięcia mandatu radnego, odnosi się to już do przepisów końcowych. Jeśli chodzi o wygaśnięcie mandatu radnego, to Senat w poprawce nr 90 proponuje, aby w przypadku wystąpienia takiej sytuacji przewodniczący rady niezwłocznie poinformował o tym wojewodę. W kolejnej poprawce Senat proponuje, żeby w sytuacji, gdy rada gminy czy rada powiatu nie stwierdziła wygaśnięcia mandatu, po 3 miesiącach wygaśnięcie mandatu stwierdzał wojewoda. Następna poprawka dotyczy wprowadzenia możliwości procesu odwoławczego do sądu wojewódzkiego także od decyzji wojewody związanej z wygaśnięciem mandatu radnego. Grupę tych trzech poprawek komisja opiniuje negatywnie.</u>
<u xml:id="u-139.29" who="#PoselTadeuszWrona">Chciałbym zwrócić uwagę na poprawkę nr 104, dotyczącą kalendarza wyborczego. Zapis mówi o tym, że prezes Rady Ministrów wyznacza w drodze rozporządzenia datę pierwszych wyborów do rad powiatów i województw oraz określi terminy wykonywania kolejnych czynności wyborczych. Senat proponuje, aby po wyrazach: ˝kalendarz wyborczy˝ dodać informację, że te wybory, że ten kalendarz wyborczy będzie wspólny tylko wtedy, jeżeli wybory do rad powiatów i sejmików województw zostaną wyznaczone na ten sam dzień. Daje to zatem pewną możliwość rozdzielenia tych dwóch procesów wyborczych. Komisja opiniuje tę poprawkę pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-139.30" who="#PoselTadeuszWrona">Można powiedzieć, że w ten sposób przeanalizowaliśmy większość poprawek. Nie chciałbym zwracać tu uwagi Wysokiego Sejmu na poprawki, które mają znaczenie wyłącznie legislacyjne, usprawniające naszą pracę.</u>
<u xml:id="u-139.31" who="#PoselTadeuszWrona">Chciałbym na zakończenie podziękować gorąco senatorom i posłom, szczególnie senatorom z Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej i Komisji Ustawodawczej. Dziękuję Senatowi za gruntowne przeanalizowanie naszego dokumentu, za wzbogacenie go o wiele zapisów, które poprawiły go od strony legislacyjnej. Dziękuję także sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Wnoszę do Wysokiej Izby o przyjęcie sprawozdania naszej komisji. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-139.32" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych w imieniu kół.</u>
<u xml:id="u-140.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-140.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę pana posła Wojciecha Franka o zabranie głosu w imieniu klubu Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#PoselWojciechFrank">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność mam zaszczyt zaprezentować Wysokiej Izbie stanowisko klubu w sprawie zgłoszonych przez Senat poprawek do ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#PoselWojciechFrank">Na wstępie pragniemy serdecznie podziękować Izbie wyższej za ogrom pracy wniesionej na rzecz wypracowania przez parlament tak istotnej ustawy, która staje się instrumentem wprowadzającym system demokratycznych wyborów na szczeble niższe podziału terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-141.2" who="#PoselWojciechFrank">Wniesione przez Senat zmiany mają różny ciężar gatunkowy. Zdecydowana ich część ma charakter porządkowy, cyzelujący zapisy stylistycznie, a kilka wnosi nową jakość merytoryczną w stosunku do zapisów sejmowych. To właśnie te ostatnie zmiany są często przedmiotem analiz prawnych i eksperckich, wzbudzają też dyskusje polityczne wokół nowego kształtu systemu wyborczego.</u>
<u xml:id="u-141.3" who="#PoselWojciechFrank">Pragnę w tym miejscu zaprezentować stanowisko klubu wobec tych poprawek, które mają charakter merytoryczny i wpływają zasadniczo na kształt ordynacji. Popieramy zatem propozycję senacką polegającą na zmianie liczby mandatów w okręgach na 3-10, a nie, jak do tej pory, 5-10. Nadal konsekwentnie stoimy na stanowisku, popartym przez większość organizacji samorządowych, takich jak Związek Miast Polskich, Unia Metropolii Polskich i inne, iż system wyborów większościowych powinien dotyczyć gmin liczących do 40 tys. mieszkańców, co potwierdził Senat, proponując takie właśnie uregulowanie w ordynacji. Jednocześnie popieramy, wsparci - jak poprzednio - opiniami środowisk samorządowych, wprowadzenie na poziomie gmin okręgów wielomandatowych, co uchroni społeczności, szczególnie zamieszkujące sołectwa, przed sztucznym podziałem i wyznaczaniem sztucznie okręgów wyborczych.</u>
<u xml:id="u-141.4" who="#PoselWojciechFrank">Opowiadamy się również za zasadą zaproponowaną przez Senat, aby było możliwe ubieganie się o mandat radnego na jednym, wybranym szczeblu samorządu, a nie, jak do tej pory, na trzech. Zapobiegnie to dominacji wąskich elit politycznych w terenie nad całą rzeszą osób, które do tej pory nie miały możliwości prezentacji swoich umiejętności, a przez zakaz blokowania miejsc na trzech listach taką szansę być może uzyskają.</u>
<u xml:id="u-141.5" who="#PoselWojciechFrank">Wprowadzenie 5-procentowego progu wyborczego w gminach, które posiadają status miasta na prawach powiatu, jest w naszym przekonaniu nie tylko logiczną konsekwencją podobnego progu na szczeblu powiatu, gdyż miasta te w samej rzeczy będą taką rolę pełnić, ale również wyeliminuje często spotykaną praktykę tzw. dwuosobowych komitetów wyborczych, których ewentualni reprezentanci w radach gmin dużych miast pełnili rolę statystów, bez możliwości realnej reprezentacji społeczności lokalnych. I nie jest prawdą, że przez takie ograniczenia wybory samorządowe są nadmiernie upolitycznione. Zapisy ordynacji dają możliwość ubiegania się o mandaty innym komitetom wyborczym, byleby były one sprawne organizacyjne i posiadały poparcie znacznej części społeczności lokalnej. Jest to ważne tym bardziej, że w naszej demokracji przyjęto zasadę mandatu wolnego, a radny to nie reprezentant mieszkańców jedynie okręgu wyborczego.</u>
<u xml:id="u-141.6" who="#PoselWojciechFrank">Senat w swoich pracach wprowadził zapis ograniczający liczbę radnych w gminach, zmieniając jednocześnie uregulowania zawarte w ustawie z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, co w opinii ekspertów prawnych jest dopuszczalne. Mimo że klub nasz był i jest za zmniejszeniem liczby radnych w gminach, co w naszym przekonaniu wpływa na jakość pracy tych organów, a i zaoszczędzi pieniędzy podatnikom, tym razem wstrzymamy się od poparcia poprawki Senatu, gdyż zmiany takie powinny, według nas, następować wprost w ustawie ustrojowej.</u>
<u xml:id="u-141.7" who="#PoselWojciechFrank">Osobnym blokiem zagadnień poruszonych w poprawkach Senatu są zasady finansowania kampanii wyborczej. Komisja sejmowa proponuje Wysokiej Izbie odrzucenie całego bloku tych poprawek, co wzbudza w naszym klubie uzasadnione zdziwienie i opór. Jasne, czytelne i eliminujące patologie zasady finansowania kampanii wyborczej to zaiste doskonały sposób na zmianę wizerunku polityka w oczach wyborców, możliwość przecięcia nieformalnych powiązań świata polityki i biznesu, to wreszcie szansa, by było normalnie. Jesteśmy przekonani, że pozostałe kluby wykażą podobną determinację w porządkowaniu sceny politycznej, aby politycy nie byli postrzegani jako grupa podwyższonego ryzyka moralnego.</u>
<u xml:id="u-141.8" who="#PoselWojciechFrank">Jak już kilkakrotnie podkreślaliśmy, jesteśmy zdecydowanie gotowi popierać te rozwiązania, które w ocenie naszych wyborców dają im szansę realnego wyboru kandydatów najlepszych, dla których dobro społeczności lokalnej i regionalnej jest celem nadrzędnym, którzy posiedli zdolność podejmowania trudnych decyzji, a jednocześnie mają świadomość odpowiedzialności politycznej i prawnej za ich celowość.</u>
<u xml:id="u-141.9" who="#PoselWojciechFrank">Najbliższe wybory ukształtują nową jakość polityczną w terenie. Wykreują wielu nowych potencjalnych parlamentarzystów, których doświadczenie i uczciwość w działalności publicznej będzie dowodem, że demokratyczne zmiany były celowe. Tego właśnie Akcja Wyborcza Solidarność życzy wszystkim przyszłym radnym - gminnym, powiatowym i wojewódzkim. Trzymamy za was kciuki. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Frankowi z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Kazimierza Chrzanowskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#PoselKazimierzChrzanowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dobiega końca procedura legislacyjna, w wyniku której ustalone zostaną w ustawie reguły wyborcze w wyborach samorządowych. Ordynacja wyborcza do rad gmin, powiatów i sejmików województw określi zasady, wedle których społeczeństwo wybierać będzie swych przedstawicieli do samorządów wszystkich trzech stopni.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#PoselKazimierzChrzanowski">Niespełna miesiąc temu, 17 czerwca miałem zaszczyt prezentować stanowisko mojego klubu w tej sprawie. Zawierało ono, przypomnę, aprobatę dla dyskutowanego wtedy projektu ustawy w wersji przedłożonej przez komisję samorządu. Akceptowaliśmy fakt, że większość zgłoszonych przez organizacje samorządowe, partie polityczne, ekspertów samorządowych postulatów została w pracach komisji uwzględniona.</u>
<u xml:id="u-143.2" who="#PoselKazimierzChrzanowski">Dziś wracamy do tej ustawy po przedyskutowaniu jej przez Senat Rzeczypospolitej Polskiej i rozpatrzeniu jego poprawek w sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Stanowisko komisji wobec tych poprawek referował dość szczegółowo sprawozdawca pan poseł Tadeusz Wrona.</u>
<u xml:id="u-143.3" who="#PoselKazimierzChrzanowski">Dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej kluczowe jest pytanie: Czy senackie poprawki zmieniają w sposób zasadniczy kształt ustawy uprzednio przyjętej przez Wysoką Izbę? Czy zachowują jej spójny, odpowiadający zapotrzebowaniom wyborców kształt?</u>
<u xml:id="u-143.4" who="#PoselKazimierzChrzanowski">Trzeba stwierdzić, że kilka zmian proponowanych przez Senat ma charakter zasadniczy i mój klub, Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie się opowiadał za utrzymaniem w większości wcześniejszych wersji przyjętych przez Wysoką Izbę, pozostając zresztą w tym poglądach w zgodzie z referowanym już stanowiskiem komisji. Opowiadamy się więc za utrzymaniem zasady wyborów proporcjonalnych w gminach powyżej 20 tys. mieszkańców. Podniesienie w poprawce Senatu progu do 40 tys. uważamy za niesłuszne. Upoważnia nas do tego masowe zgłaszanie tego postulatu na spotkaniach, w rozmowach z samymi wyborcami.</u>
<u xml:id="u-143.5" who="#PoselKazimierzChrzanowski">Powtórzę to, co mówiłem 17 czerwca: W małych społecznościach, zwłaszcza wiejskich, ludzie się znają i wolą głosować na konkretne osoby, na nazwiska - niezależnie od ich przynależności partyjnej. Natomiast w większych społecznych organizmach, przy naturalnej anonimowości ludzi, orientacja wyborców w większym stopniu dotyczy partii politycznych i ich programów niż poszczególnych, najczęściej nieznanych kandydatów.</u>
<u xml:id="u-143.6" who="#PoselKazimierzChrzanowski">Wbrew opinii Senatu SLD opowie się także ponownie za wyborami proporcjonalnymi do sejmików wojewódzkich, natomiast poprzemy poprawkę wprowadzającą wybory proporcjonalne do rad powiatów. Powstanie wtedy spójny, jednorodny, zrozumiały system wyborczy tyczący gmin powyżej 20 tys. mieszkańców, powiatów i województw. To ważne, zwłaszcza gdy wybory do samorządów trzech szczebli odbywać się mają jednocześnie, a takie założenie przyjęto. Takie założenie legło u podstaw przesunięcia wyborów z czerwca na październik br. Niech wyborca nie ma w tym samym akcie głosowania różnych reguł na różnych kartkach.</u>
<u xml:id="u-143.7" who="#PoselKazimierzChrzanowski">W jednej z ważniejszych poprawek Senat chce zmniejszenia liczby radnych w radach gmin, w naszym przekonaniu niesłusznie. Zmniejsza to bowiem szansę pełnej reprezentatywności samorządu i grozi niejako ˝umniejszeniem˝ demokracji. Mała liczba radnych może spowodować to, że w określonych społecznościach niektóre ich grupy nie miałyby szansy w ogóle w radach być reprezentowane. Zwracam uwagę na fakt, że ta sprawa nie była przedmiotem regulacji w ustawie ordynacja wyborcza, skierowanej do Senatu. Jest ona regulowana odrębnie ustawą o samorządzie terytorialnym z dnia 8 marca 1990 r., z późniejszymi zmianami. Rodzi się wątpliwość, czy Senat mógł taką poprawkę zgłosić. Równie ważna jak kontrowersyjna jest propozycja senacka zakazująca kandydowania do więcej niż jednego szczebla rady. Nie podzielamy argumentacji z tym związanej. Oczywiście zgoda co do zasady niełączenia funkcji radnego jednocześnie na kilku szczeblach samorządowych, ale uważamy, że w przypadku teoretycznie możliwego uzyskania, powiedzmy, dwóch różnych mandatów, zainteresowany będzie musiał dokonać wyboru mandatu po ogłoszeniu wyników, i to oczywiście reguluje ordynacja przyjęta przez Wysoką Izbę. Wiele jest poprawek, za którymi będziemy głosować, i to nie dlatego, że poprawiają stylistykę zapisu, że są to zabiegi kosmetyczne. Także w sensie merytorycznym z wieloma modyfikacjami Senatu trzeba się zgodzić. Precyzują one język ustawy, sprawiają, że poszczególne artykuły są jednoznaczne i klarowne, usprawniają układ wyborczy.</u>
<u xml:id="u-143.8" who="#PoselKazimierzChrzanowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej podpisuje się pod sprawozdaniem Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej i będzie głosował zgodnie z jej rekomendacjami. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Chrzanowskiemu z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę, teraz pan poseł Włodzimierz Puzyna z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#PoselWlodzimierzPuzyna">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Unii Wolności, w którego imieniu mam zaszczyt dzisiaj przemawiać, konsekwentnie stara się przekonać parlament do skonstruowania systemu wyborczego, który byłby możliwie prosty, możliwie jednolity, łatwy do zrozumienia dla wyborców i łatwy organizacyjnie w sferze przygotowania wyborów. Jesteśmy zwolennikami takiego systemu, który pobudzałby aktywność obywatelską nie tylko w gminach, ale i w nowych jednostkach samorządu terytorialnego - w powiatach i województwach - i sprzyjał rozwojowi zorganizowanych form życia kulturalnego, społecznego, a nie tylko zorganizowanym formom życia politycznego, choć uważamy, że ono również jest potrzebne na poziomie lokalnym. Konsekwentnie przedstawiamy propozycje systemu proporcjonalnego, w którym występuje element personifikujący wybory, czyli element wskazania kandydata na liście. Taki system z powodzeniem sprawdził się przy wyborach parlamentarnych; również w tych gminach, w których funkcjonował dotąd, nie było do niego żadnych zastrzeżeń. W naszym przekonaniu tego typu system sprzyja efektywnej kontroli obywatelskiej i jak już powiedziałem, sprzyja rozwojowi form aktywności zbiorowej, obywatelskiej, której jeszcze ciągle bardzo nam brakuje.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#PoselWlodzimierzPuzyna">Odnosząc się do poprawek Senatu do ordynacji wyborczej znajdujemy wiele poprawek, które są zgodne z naszymi wyobrażeniami o tym, w jakim kierunku powinna ewoluować ordynacja wyborcza. I te poprawki będziemy popierali. Generalnie nasze stanowisko jest prawie we wszystkich punktach zbieżne ze stanowiskiem Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, która te poprawki opiniowała. Chciałbym skoncentrować się na dwóch sprawach, które zdaniem naszego klubu wymagają podkreślenia. Pierwsza to problem proceduralny, związany z wkroczeniem Senatu w materię ustawy innej niż ta, którą przedstawił mu Sejm. Pan poseł sprawozdawca tego argumentu nie podniósł, ale to był jeden z naczelnych argumentów, który zdecydował o tym, że komisja w gruncie rzeczy nie wchodziła w merytoryczną treść tej poprawki, lecz uznała, że nie należy jej rozpatrywać czy przyjmować ze względów proceduralnych, aby nie dopuścić do precedensu wykraczania przez Senat poza zakres ustawy, która jest mu przedstawiana przez Sejm. Z tego powodu mój klub uważa, że należałoby rozważyć - i prosiłbym pana marszałka o przeanalizowanie tej sprawy - czy w ogóle tego typu poprawki powinny być poddawane pod głosowanie. Takie sytuacje w tej Izbie się już zdarzały. To są poprawki nr 16, 43, 44 i 108, które dotyczą innej ustawy niż ta, którą Sejm przedstawił Senatowi.</u>
<u xml:id="u-145.2" who="#PoselWlodzimierzPuzyna">Jest jeszcze jeden argument, który także świadczyłby o tym, że poprawki te należy odrzucić. To kwestia porządku ustrojowego. Liczba radnych i skład, struktura rad to element ustroju samorządu. A więc rozwiązania, które opisują strukturę samorządu, powinny być treścią ustaw ustrojowych, a nie ustaw pobocznych, ustaw pomocniczych. Do takich należy ordynacja wyborcza. Uważamy, że źle się stało, iż te ważne elementy ustroju zostały opisane nie w ustawach podstawowych, lecz w ustawie ordynacja wyborcza. Nie należałoby tej wadliwej konstrukcji jeszcze rozbudowywać, podając liczbę radnych w ordynacji wyborczej, wycofując ją natomiast z ustawy o samorządzie terytorialnym, z ustawy ustrojowej.</u>
<u xml:id="u-145.3" who="#PoselWlodzimierzPuzyna">Drugi problem, który wydaje mi się wart rozważenia, i to nie tylko w skali tej ordynacji, ale w skali całego systemu wyborczego - mówił o tej sprawie pan poseł sprawozdawca oraz moi przedmówcy - to problem finansowania kampanii wyborczej. Otóż żeby nie było żadnych niejasności, klub Unii Wolności zdecydowanie popiera ideę jawności finansowania kampanii wyborczej i zapewnienia takiego systemu kontroli tego finansowania, aby w sposób definitywny i jednoznaczny odseparować wpływ - jak to określił pan poseł sprawozdawca - szarej strefy finansowej na przebieg kampanii.</u>
<u xml:id="u-145.4" who="#PoselWlodzimierzPuzyna">Jeszcze raz chciałbym z całą mocą podkreślić, że jesteśmy rzecznikami takich rozwiązań. Ale uważamy, że poprawki zaproponowane przez Senat - przedtem były one treścią wniosków mniejszości rozważanych przez Sejm - nie tworzą systemu, który moglibyśmy uznać za właściwy. Tym bardziej że uważamy, iż przede wszystkim powinno się objąć nowym systemem finansowania i kontroli finansowania ordynację wyborczą do parlamentu, i uczynić to w sposób rozważny, spokojny, nie pod presją dat, nie pod presją szybko upływających terminów. Wady rozwiązania, które zaproponował Senat, były podkreślane przez legislatorów, zarówno Sejmu, jak i Senatu, bardzo złe recenzje wystawiali im też przedstawiciele Państwowej Komisji Wyborczej. Poprawki te powinny być potraktowane jako pewien materiał inspirujący, ale nie mogą zostać przyjęte w obecnej ordynacji. Zgadzamy się zatem z komisją, że nie należy ich przyjąć w tej ustawie.</u>
<u xml:id="u-145.5" who="#PoselWlodzimierzPuzyna">Generalnie uważamy, że Senat dokonał znacznego i konstruktywnego wysiłku, który umożliwi poprawienie sformułowań ordynacji wyborczej zaproponowanej przez Sejm, jej ujednolicenie, poprawienie konstrukcji. Będziemy głosowali za tymi poprawkami, które naszym zdaniem tej przejrzystości, jasności i elegancji konstrukcji sprzyjają. Jak już powiedziałem, opinia naszego klubu jest w większości zgodna z opinią komisji, i tak też będziemy głosowali. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Wystąpił pan poseł Włodzimierz Puzyna w imieniu klubu Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego zabierze głos pan poseł Eugeniusz Kłopotek.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Tak się składa, że w ostatnim czasie Senat dodaje nam dużo pracy przy poprawianiu przyjętych przez nas ustaw. Tym razem Senat zgłosił 109 poprawek do ustawy z 19 czerwca br. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw. Tak duża liczba poprawek zgłoszonych do tej ustawy, a wcześniej i do innych ustaw, przygotowywane kolejne poprawki do następnych ustaw świadczą z pewnością nie tylko o dużej wnikliwości czy wręcz nadgorliwości naszych senatorów, ale chyba przede wszystkim o nie najlepszej jakości naszej pracy, a ta nie najlepsza jakość nie jest spowodowana złą wolą posłów, ale chyba przede wszystkim dużym stresem, napięciem z powodu upływającego czasu i terminów. Przez to po prostu mamy wiele wpadek. Oczywiście tych 109 poprawek można, zgodnie z moją oceną, z oceną naszego klubu, podzielić na 4 grupy: poprawki istotne pod względem merytorycznym; poprawki mało istotne - legislacyjne; poprawki zasadne z powodu ewidentnych błędów w zakresie gramatyki, nazewnictwa, numeracji artykułów; a także możemy wymienić kilka poprawek, które są ewidentnymi błędami czy wpadkami Senatu. Pominę te mniej istotne oraz te ewidentne i zasadne poprawki, natomiast skupię się przynajmniej na kilku poprawkach, które mają istotny charakter merytoryczny bądź też są ewidentnymi błędami Senatu.</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Chciałbym odnieść się w imieniu naszego klubu do poprawki nr 1. Otóż popieramy stanowisko Senatu, że można kandydować tylko do jednej wybranej rady, czy to rady gminy, czy rady powiatu, czy sejmiku województwa. Tak naprawdę zastanawiamy się, z czego wynika taka niechęć - okazuje się, że większości posłów w tej Izbie - do przyjęcia takiej poprawki Senatu. Przecież w naszym kraju, zwłaszcza na tych szczeblach lokalnych, regionalnych, jest wiele osób, które z powodzeniem mogłyby kandydować i być wybierane do samorządu różnych szczebli. Dlaczego już uznane, często zgrane nazwiska mają znowu figurować na pierwszych najczęściej miejscach przy wyborach do samorządu poszczególnych szczebli? A może, nie chcę posądzać wszystkich, ale może niektórym naszym posłom chodzi o to, że w tym całym zamieszaniu, jeśli się kandyduje na przykład do samorządu trzech szczebli, może okazać, że uda się do któregoś z tych szczebli dostać. Często też kuchennymi drzwiami albo, tak jak już wcześniej powiedziałem, przy ogólnym zamieszaniu spowodowanym wielką ilością kartek w dniu 11 października, prawdopodobnie. A może niektórzy z posłów liczą na to, że wyborcy zapomną, iż ci posłowie głosowali za likwidacją własnych województw, że ci posłowie, akceptując prawie 400 małych, często niewydolnych powiatów, skazują gminy docelowo na degradację. Możecie być pewni - zwracam się do tych posłów, którzy tak myślą - że wyborcy nie zapomną i prawdopodobnie rachunek odpowiedni wystawią - obojętnie, czy dany kandydat będzie na trzech listach, czy będzie na jednej. Potrzeba tutaj po prostu męskiej odwagi. Starajmy się jednak spróbować, przekonać siebie i przyjąć wersję senacką. Bądźmy odważni, z góry ustalmy, do której rady ewentualnie, jeśli chcemy kandydować, będziemy kandydować.</u>
<u xml:id="u-147.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Druga poprawka, nad którą chciałbym się skupić i niestety w imieniu mojego klubu nie podzielić stanowiska Senatu, dotyczy propozycji zmniejszenia liczby radnych w gminach. Wraca ta sprawa kolejny już raz. Dzisiaj Senat jest o tyle delikatniejszy w swoim uzasadnieniu, że mówi już tylko o kosztach spowodowanych dużą liczbą radnych. Przypomnę, że nie tak dawno w uzasadnieniu rządowym, popartym niestety przez koalicję, było wiele obraźliwych zdań i słów, argumentów oscylujących w kierunku zmniejszenia liczby radnych w gminach. Ciekawe tylko, dlaczego Senat nie proponuje w takim układzie zmniejszenia liczby radnych do rad powiatów czy do sejmików województw.</u>
<u xml:id="u-147.3" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Sądzę, i podzielam chyba tutaj zdanie większości posłów, że najistotniejszymi poprawkami są te, które dotyczą tzw. progu. To znaczy: 20 tys. mieszkańców czy 40 tys. oraz czy w powiatach mają być wybory mieszane, większościowo-proporcjonalne, czy też w województwach. O ile jeszcze w sytuacji, kiedy Wysoka Izba zdecydowała się obniżyć ten próg do 20 tys. mieszkańców, propozycja wyborów mieszanych, większościowo-proporcjonalnych, do rad powiatów miała jakieś uzasadnienie, a wyborów proporcjonalnych do sejmików województw tym bardziej, o tyle sugestia Senatu jest dla nas zupełnie niezrozumiała. Senat mianowicie odchodzi od wyborów mieszanych w powiatach, natomiast przenosi wybory mieszane na szczebel wojewódzki. Doprawdy trudno znaleźć uzasadnienie dla takiej koncepcji, kiedy jednocześnie mówimy o identyfikacji wyborców z określonym kandydatem bądź też identyfikacji wyborców z określoną partią polityczną, ruchem obywatelskim czy ruchem społecznym, organizacją, która będzie występowała jako samodzielny komitet wyborczy.</u>
<u xml:id="u-147.4" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Biorąc to wszystko pod uwagę, nasz klub zdecydował się opowiedzieć za progiem 20 tys., za wyborami proporcjonalnymi do rad powiatów i za wyborami proporcjonalnymi do sejmików województw. Uznaliśmy w ten sposób, że lepiej chyba już będzie, jak taka pierwotna, wstępna weryfikacja potencjalnych kandydatów odbędzie się we własnych gronach - czy to w gronie partii politycznej, czy w gronie organizacji, czy też w gronie jakiegoś ruchu obywatelskiego. Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, że ewentualnie ten, kto przychodził jako kandydat znikąd, mając dużo pieniędzy, dużo pięknych obietnic, albo za którym stał bardzo sprawny system kartkowy, nagle zostaje radnym, a ludzie nie wiedzieli, kogo wybierali. Dlatego tych poprawek Senatu, tak jak już wcześniej mówiłem, nasz klub nie poprze.</u>
<u xml:id="u-147.5" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Myślę, że bardzo ważną poprawką, nad którą toczyła się i w komisji, i w naszym klubie dyskusja, jest sprawa związana z finansowaniem kampanii wyborczej. Wiemy, że rozwiązania, które zostały przyjęte przez Sejm, nie są jeszcze do końca najlepsze. Ale, jak tu wcześniej mówiono, nie ma w tej chwili czasu, żeby rzeczywiście na spokojnie jeszcze raz przyjrzeć się sprawie finansowania kampanii wyborczej. Nie możemy jednak zgodzić się ze stanowiskiem Senatu - i tutaj ostrzeżenie dla pełnomocników komitetów wyborczych, ponieważ karząca ręka Senatu już nie tylko będzie nakładać grzywnę, ale chce jeszcze dać od roku do trzech lat bezwzględnej odsiadki - gdyż jest to chyba za daleko posunięta poprawka. W związku z tym będziemy głosować za jej odrzuceniem, ale niewątpliwie podzielamy pogląd, że przed następnymi wyborami parlamentarnymi trzeba rzeczywiście jeszcze raz usiąść nad rozdziałem dotyczącym finansowania kampanii wyborczej i spokojnie go przepracować.</u>
<u xml:id="u-147.6" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Chciałbym również pochwalić w imieniu klubu Senat, senatorów, za poprawkę nr 104. Świadczy ona o dużej przezorności Senatu, bo skoro wspólny kalendarz wyborczy może być zagrożony, to ta poprawka w tym momencie jest na miejscu. W najgorszym wypadku trzeba będzie rozdzielić kalendarz wyborczy do rad powiatów od kalendarza wyborczego do sejmików województw. To przykre, że w wyniku decyzji pana prezydenta, który przesunął termin wyborów do rad gmin, nie możemy - zgodnie z art. 135 ust. 7 i 8 - zapytać rad gmin w sprawie okręgów, w sprawie obwodów wyborczych, obwodów głosowania.</u>
<u xml:id="u-147.7" who="#PoselEugeniuszKlopotek">A teraz chciałbym w paru słowach wskazać na ewidentne błędy, które popełnił Senat.</u>
<u xml:id="u-147.8" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Jeśli chodzi o poprawkę nr 22, to...</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Panie pośle, proszę już bardzo krótko, bo czas...</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">...o ile jeszcze można zapieczętować wlot urny wyborczej, o tyle trudno ten wlot podpisać. Po raz pierwszy dowiadujemy się, że według Senatu w Polsce funkcjonują urzędy organów administracji publicznej. Również Senat pospieszył się, powołując się w trzech poprawkach na ustawę, której nie ma, a mianowicie na ustawę o wprowadzeniu zasadniczego trójstopniowego podziału terytorialnego państwa.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">I jest jedna poprawka, która, przykro mi to powiedzieć, jest naszą wpadką nie dostrzeżoną przez Senat. Mianowicie art. 140 ust. 1 mówi, że do zgłaszania i rejestrowania list kandydatów na radnych powiatowych stosuje się odpowiednie przepisy dotyczące wyborów do rad gmin, a w ust. 2 mówi się, że nie lista, ale każda kandydatura powinna być poparta określoną liczbą podpisów. Tę sprzeczność trudno nam będzie rozstrzygnąć. Czytając wprost, okazuje się, że nawet na listach wyborczych zawierających kilkanaście nazwisk trzeba będzie na każdą kandydaturę zbierać podpisy.</u>
<u xml:id="u-149.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">I krótkie podsumowanie. Nie pierwszy już raz okazuje się, że, przepraszam za takie porównanie, pośpiech potrzebny jest tak naprawdę przy łapaniu pcheł, a nie przy stanowieniu przyzwoitego prawa.</u>
<u xml:id="u-149.3" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Bylibyśmy dzisiaj o wiele spokojniejsi i mądrzejsi, gdyby przyjęto terminarz wyborczy Polskiego Stronnictwa Ludowego i zapytano obywateli, w drodze referendum, za jakim wariantem reformy administracyjnej kraju się opowiadają. A patrząc na to, co wyprawia się, na oczach coraz bardziej zniecierpliwionego społeczeństwa, z dzieleniem Polski na regiony i podobno na jakieś subregiony, nie wypada już nawet nazywać tego cyrkiem, bo byłoby to dla cyrku obraźliwe. Nie można również wykluczyć, że 11 października tego roku część przepisów tej ordynacji wyborczej odłożymy ad acta. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Kłopotkowi z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Panie pośle, ponieważ pan dosyć często zabiera głos w imieniu klubu, bardzo proszę, żeby pan poseł mierzył, że tak powiem, siły na czas, jaki przysługuje ugrupowaniu, bo nie chciałbym panu przerywać.</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Na tym zakończyliśmy wystąpienia w imieniu klubów.</u>
<u xml:id="u-150.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Obecnie zabierze głos pan poseł Wojciech Włodarczyk w imieniu koła Ruchu Odbudowy Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#PoselWojciechWlodarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ruch Odbudowy Polski nie popiera uchwalonej przez Sejm Ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw. Oceniać ją należy razem z wszystkimi ustawami związanymi z tzw. reformą administracji. Dopiero bowiem w zestawieniu z ustawami ustrojowymi, kompetencyjną i będącymi w opracowaniu ustawami o finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego i finansach publicznych, daje nam prawdziwy obraz zamierzonej reformy. Jest to reforma ograniczająca w drastyczny sposób jedyny dotychczas sprawdzony samorząd terytorialny w Polsce, samorząd gminny. Jest to reforma tworząca ogromne ilości słabych ekonomicznie powiatów, których władze będą musiały podołać ogromnej ilości kompetencji. Do tego potrzebni będą urzędnicy, a koszty ich utrzymania poniosą mieszkańcy gmin i powiatów. Ta reforma będzie kosztować. Już dziś prowadzone są w Ministerstwie Finansów prace nad wprowadzeniem podatku katastralnego obliczonego właśnie na sfinansowanie kosztów tej tzw. reformy administracji, reformy, która odsunie w czasie czy wręcz uniemożliwi przeprowadzenie innych o wiele ważniejszych z punktu widzenia potrzeb nas wszystkich reform ubezpieczeń społecznych, oświaty czy służby zdrowia. Mamy na to dowody w postaci pierwszych założeń budżetu państwa na rok przyszły. Ordynacja ta, zdaniem Ruchu Odbudowy Polski, nie sprzyja rozwojowi samorządności - jest bardziej proporcjonalna niż większościowa.</u>
<u xml:id="u-151.1" who="#PoselWojciechWlodarczyk">Akcja Wyborcza Solidarność i Sojusz Lewicy Demokratycznej wspólnie i zgodnie walczyły w niej o stosowanie przy obliczaniu głosów metody d'Hondta, którą stosuje się dziś w wyborach parlamentarnych. Taka metoda obliczania głosów fałszuje rzeczywiste poparcie wyborców dla kandydatów i komitetów wyborczych, co w małych lokalnych społecznościach w wyborach samorządowych jest niedobre. Głosujemy przecież na ludzi, a nie na etykietki partyjne. Nie będzie miał praktycznie szans kandydat, lokalny autorytet, jeżeli nie znajdzie się na liście partyjnej. Ta ordynacja buduje przede wszystkim partie, nie wzmacnia samorządu. Pięcioprocentowy próg wpisany w tę ordynację jest dodatkowym tego dowodem. Wybrane według partyjnych list władze będą łatwo sterowane przez system subwencji i dotacji udzielanych przez Ministerstwo Finansów, co zakładają ciągle nieznane nam ustawy o finansowaniu samorządu i finansach publicznych. A subwencje i dotacje będą konieczne dla funkcjonowania drobnych, a więc z konieczności słabych ekonomicznie powiatów. Jest powszechnie znana opinia, iż tak wielka, bo sięgająca blisko 400, liczba powiatów, stanowi swego rodzaju kiełbasę wyborczą autorów reformy - zgódźcie się na likwidację województw i na ograniczenie samorządu gmin, a damy wam za to powiat. Ale trzeba zadać pytanie: Czy taki słaby niewielki powiat jest w interesie prawdziwego samorządu, czy jest w interesie państwa? Czy ograniczy wpływ centrali na politykę powiatu? Ordynacja potwierdza, że chodzi w niej przede wszystkim o budowę kontrolowanego i sterowanego przez centra partyjne układu politycznego na szczeblu powiatu.</u>
<u xml:id="u-151.2" who="#PoselWojciechWlodarczyk">Ruch Odbudowy Polski jest przeciwny głosowaniu nad ordynacją do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw przed zakończeniem prac nad ustawami o finansowaniu samorządów i ciągle nie rozstrzygniętej ustawie o trójstopniowym podziale terytorialnym kraju. Jak możemy uchwalać ordynację wyborczą do ciał, których obszar działania i sposoby finansowania nie są nam znane, poza ogólnikami? Kiedy nie wiemy, ile będzie województw? Przecież ich liczba w zasadniczy sposób może zmienić charakter władzy sejmiku województwa. Co więcej, sama komisja, przedstawiając swoje opinie o poprawkach Senatu, konsekwentnie odrzuca te, w których Senat odnosi się do ustawy o trójstopniowym podziale administracyjnym kraju, czyli o nowej liczbie województw. Jest jeszcze jedno zastanawiające stanowisko komisji: poparcie dla możliwości startowania jednocześnie do wszystkich szczebli samorządu. Ruch Odbudowy Polski stanowczo przeciwstawia się takiemu stanowisku komisji i będzie popierał poprawkę Senatu.</u>
<u xml:id="u-151.3" who="#PoselWojciechWlodarczyk">Jutro ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw uzyska swój ostateczny kształt. Nie sądzę, aby można było liczyć się z wetem prezydenta, ordynacja w obecnej postaci spełnia bowiem w dużej mierze oczekiwania Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Ruch Odbudowy Polski jest przeciwny ordynacji, która wraz z innymi ustawami tzw. reformy administracji osłabia samorząd, przede wszystkim samorząd gminy. Ruch Odbudowy Polski jest przeciwny ordynacji, która służy przede wszystkim budowaniu powiatowych struktur partyjnych, a nie wzmacnianiu lokalnego samorządu. Ruch Odbudowy Polski jest przeciwny takiej procedurze prac sejmowych, która narzuca nam głosowanie nad ordynacją zanim uchwalimy ustawę, określającą obszar działania władz, do których ordynacja się stosuje; kiedy nie wiemy, ile będziemy mieli sejmików województw. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Wystąpił pan poseł Wojciech Włodarczyk z Ruchu Odbudowy Polski.</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-152.3" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Zgłosił się do zadania pytania pan poseł Jan Kulas.</u>
<u xml:id="u-152.4" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-152.5" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pan poseł Olewiński także? Dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#PoselJanKulas">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałbym zapytać o trzy kwestie.</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#PoselJanKulas">Pierwsze pytanie dotyczy sprawy najbardziej kontrowersyjnej, z punktu widzenia obywateli chyba najważniejszej, bo tu nie chodzi o to, czy posłowie mają kandydować do rady gminy, do rady powiatowej i sejmiku wojewódzkiego. Jak to się stało, że po argumentach Wysokiego Senatu, które docierały z wielu okręgów i miejscowości w kraju, nasze komisje sejmowe podtrzymały jednak pierwszą wersję, że można nadal kandydować do wszystkich szczebli władz samorządowych? Jestem tym naprawdę zaskoczony. Jakie argumenty, jakie racje przeważyły, przy takim zasobie wiedzy, tak dużym rozpoznaniu? Wydaje się to zupełnie niezrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-153.2" who="#PoselJanKulas">Drugie pytanie: czy w Senacie, czy w komisjach odbywała się dyskusja? Jeżeli mówi się o posłach, uważam, że trzeba to dopowiedzieć do końca. Czy odbywała się dyskusja na temat ograniczonych możliwości czy w ogóle ograniczeń kandydowania posłów do różnorakich struktur samorządowych i jakie racje ewentualnie były podnoszone? Myślę, że w tej sprawie powinniśmy być tak, jak żona Cezara - ponad wszelkimi podejrzeniami. Ordynacja wyborcza do rad gmin, do rad powiatowych i sejmików województw jest przede wszystkim dla obywateli. W tym sensie parlamentarzyści powinni wykazać tu szczególną troskę o bezstronność.</u>
<u xml:id="u-153.3" who="#PoselJanKulas">Trzecie pytanie jest pytaniem bardziej ogólnym. Pytam bardzo doświadczonego sprawozdawcę, który zgłębił bogatą literaturę na ten temat, zgromadził poważne argumenty, miał możliwość wszystko przemyśleć, czy na podstawie poprawek Senatu i stanowiska, jakie zajęli posłowie, jest szansa, że jutro lub pojutrze rozstrzygniemy o takim kształcie prawa wyborczego do rad gmin, do rad powiatowych, do sejmików wojewódzkich, że będzie możliwie jednolite, proste, czytelne prawo wyborcze? Pan poseł sprawozdawca doskonale pamięta, że to, co uczyniliśmy w Sejmie, było dalece niedoskonałe. Senat w jakimś sensie ulepszył to dzieło, trochę ujednolicił to prawo. Odnoszę jednak wrażenie i chciałbym się upewnić, czy jest ono pozorne, czy może jest już tak dobrze, czy jest gwarancja albo wysokie prawdopodobieństwo, że po głosowaniach w Sejmie uda nam się ostatecznie uchwalić czytelne, proste, klarowne prawo do rad gmin, do rad powiatowych, sejmików wojewódzkich? Takie prawo, które dla wszystkich będzie zrozumiałe i oczywiste, i gdzie nie będzie żadnych wątpliwości jak głosować, że nie będzie w związku z tym żadnych trudności? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pan poseł Olewiński, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#PoselMarekOlewinski">Panie Marszałku! Mam pytanie do pana posła sprawozdawcy. Panie pośle, chciałbym, żeby nas pan poinformował: jakie będą obowiązywały zasady wyborów do rad gmin, powiatów i województw po przyjęciu bądź odrzuceniu poprawek Senatu? Chciałbym, żeby odpowiedź była esencjonalna. I jaką liczbę radnych do tych organów będziemy wybierali? To jest sprawa pierwsza. Druga sprawa. W nawiązaniu do pierwszej poprawki Senatu i do tego pytania, które przed chwilą zadałem, jeżeli tę poprawkę odrzucimy i utrzymamy zasadę, że będzie można kandydować do wszystkich szczebli, czy w konsekwencji grożą nam wybory uzupełniające, a jeżeli tak, czy komisja zastanawiała się, jakie mogą być tego rozmiary? Jakie na przykład mogą być z tym związane koszty? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-156.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę bardzo pan poseł sprawozdawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#PoselTadeuszWrona">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałbym podziękować wszystkim klubom, które przedstawiły swoje stanowiska, jak również posłom, którzy zechcieli zadać pytania. Najpierw odniosę się do niektórych tez wystąpień klubowych. Może zacznę od wystąpienia pana posła Puzyny, który podniósł kwestię zmniejszenia liczby radnych w gminach, wnioskowaną przez Senat, jak również sprawę nowelizacji ustawy o samorządzie terytorialnym z 1990 r., która zawiera ten artykuł. Przede wszystkim bezwzględnie wymaga sprostowania kwestia dotycząca procedowania komisji w tej sprawie. Chcę przypomnieć panu posłowi i poinformować Wysoką Izbę, że nie było odrzucenia tej poprawki w komisji ze względów proceduralnych, a taką sugestię można było usłyszeć w wypowiedzi pana posła Puzyny. Poprawka ta była głosowana tak jak każda inna, mogę dokładnie podać wynik głosowania: 11 - za, 17 - przeciw, 2 - wstrzymujących. A więc była ona poddana normalnie pod głosowanie w obecności legislatorów Sejmu i Senatu.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#PoselTadeuszWrona">Co do pewnych zasad, o których mówił pan poseł Puzyna, mianowicie tego, że w ustawach ustrojowych powinny być zawarte liczby radnych. Ta dyskusja przewijała się w momencie, kiedy uchwalaliśmy ustawy o samorządzie powiatowym i wojewódzkim. Sejm zdecydował, że zarówno w przypadku powiatów, jak i województw, liczbę radnych umieści przy systemach wyborczych w ordynacji wyborczej. A więc w tym dokumencie, który rozpatrujemy dzisiaj. W dokumencie tym brakuje liczby radnych w rozdziale dotyczącym wyborów rad gmin, i trzeba wtedy powoływać się na odrębną ustawę, zresztą sprzed 8 lat. Chcę powiedzieć, że to nie jest dokładnie tak, panie pośle, liczba radnych nie jest związana z systemem wyborczym. Przecież w pracach naszej komisji te dwie sprawy były ze sobą połączone, bo system mieszany związany był z liczbą radnych nieparzystą, proponowaną przez wnioskodawców, system mieszany, to już jest kwestia obojętna, ale przeważnie, dla odróżnienia, było to proponowane w układzie nieparzystym. Sądzę, że te dwie sprawy są ze sobą związane. Inna kwestia, czy rzeczywiście taka decyzja jest zgodna z prawem. Na wniosek między innymi pana posła poprosiłem o ekspertyzę prawną w tej kwestii i uzyskałem ją przed dzisiejszym zgromadzeniem. W związku z tym mogę panie posłanki i panów posłów uprzejmie poinformować, że nie znaleziono żadnych podstaw do stwierdzenia, że ten zestaw poprawek zmniejszający liczbę radnych w gminach - nowelizując inną ustawę, w ustawie ordynacja wyborcza - jest sprzeczny z konstytucją. Stwierdzono wręcz w tej opinii, że Sejm, odwołując się w art.27 ust.1 ustawy wyborczej do rad gmin, powiatów i sejmików samorządowych, do zasad ustawy o samorządzie, stworzył Senatowi szeroki margines swobody w zakresie możliwości korygowania ustawy o samorządzie terytorialnym. To Sejm, operując mało precyzyjną klauzulą, rozszerzył materię, do której może odnosić się Senat. Senat do rozstrzygnięcia zawartego w art.27 ust.1 ustawy wyborczej konsekwentnie zaproponował poprawkę polegającą na przeniesieniu zasady określania liczby radnych wybieranych do rad gmin z ustawy o samorządzie terytorialnym do ustawy wyborczej itd., itd. Oczywiście, legislator stwierdza, że nie jest to, powiedzmy, zasada, która powinna być w układzie legislacyjnym popierana, a więc pod względem prawnym rozwiązanie sejmowe jest w większym stopniu popierane. Natomiast nie znaleziono tych sprzeczności, o których pan poseł był łaskaw wspomnieć.</u>
<u xml:id="u-157.2" who="#PoselTadeuszWrona">Kwestia następna. Pan poseł Kłopotek poruszał sprawę, że nasz tekst ustawy sejmowej był niedopracowany, że Senat wprowadził wiele poprawek. Tak, to prawda, ale, proszę państwa, ustawa Ordynacja wyborcza jest chyba najbardziej skomplikowaną ustawą, jaką Sejm w tej kadencji przygotował. Jest to ustawa niezwykle wielowątkowa, która zawiera wątki merytoryczne i wątki polityczne - wątki, które się wzajemnie przenikają i które trzeba dostrzec, nie mówiąc już o całym kontekście prawnym. Chcę powiedzieć, że na pewno uzyskalibyśmy zdecydowanie lepsze wyniki, gdybyśmy zawsze pracowali, panie pośle, w komplecie, również w podkomisji do spraw ordynacji wyborczej, której pan był członkiem.</u>
<u xml:id="u-157.3" who="#PoselTadeuszWrona">Co do wystąpienia pana posła Włodarczyka, to mam tylko jedno słowo komentarza. Otóż pan poseł właściwie nie odnosił się do poprawek Senatu. Dzisiaj rozpatrujemy poprawki Senatu, konkretne wzbogacenie naszej ustawy, a wystąpienie to dotyczyło wątków politycznych reformy samorządowej. Była mowa o kiełbasie wyborczej, była mowa o różnych innych kontekstach finansowych, była mowa o metodzie d'Hondta, która przecież dawno już nie jest tematem naszych obrad, ponieważ Senat w żadnej z poprawek o metodzie d'Hondta nie wspominał. Sądzę, że warto byłoby podyskutować merytorycznie o tych 109 poprawkach Senatu.</u>
<u xml:id="u-157.4" who="#PoselTadeuszWrona">Odpowiadając teraz na pytania złożone przez pana posła Jana Kulasa, chcę powiedzieć, że rzeczywiście jest to pewien istotny problem, który dotyczy kandydowania w wyborach do różnych szczebli samorządowych. Trudno byłoby mi tutaj poddawać szerszemu osądowi państwa argumenty zarówno za, jak i przeciw - podnoszone na posiedzeniu komisji, która dyskutowała na temat akurat tej poprawki Senatu. Jest wiele racji przemawiających za tym, że uzasadnienie Senatu jest bardzo interesujące i ważne, czyli jest to kwestia jak gdyby pozyskiwania mandatu dla mandatu obojętnie gdzie, a poza tym wykorzystywania osób z wielkimi nazwiskami w kampanii wyborczej tylko po to, aby wzmocnić takie czy inne ugrupowanie. Rzeczywiście jest to chyba pewne nadużycie w stosunku do wyborców, społeczności lokalnych, powiatowych czy regionalnych. Z drugiej strony ci, którzy głosowali przeciw, stwierdzali, że zabranianie kandydowania (czyli właściwie ograniczanie prawa wyborczego) powinno być dokonane w konstytucji, że ograniczenie tak fundamentalnego prawa obywatelskiego jest trudne na poziomie ordynacji wyborczej. Sądzę, że te racje Wysoki Sejm zważy już w czasie jutrzejszego głosowania.</u>
<u xml:id="u-157.5" who="#PoselTadeuszWrona">Co do posłów: pan poseł Kulas podniósł problem kandydowania również posłów w wyborach lokalnych czy też ograniczenia tej możliwości. Przypomnę, że tę kwestię rozstrzygnęliśmy już w ustawach ustrojowych - w ustawie o samorządzie powiatowym, wojewódzkim - i tam Wysoka Izba zdecydowała, że taka możliwość występuje tylko co do jednego poziomu rady, a więc poseł może być radnym albo w gminie, albo w powiecie, albo w województwie, natomiast nie może tych funkcji pełnić na większej liczbie poziomów. Również państwo, Wysoka Izba nie zdecydowała, aby takie uprawnienia posłom zabrać.</u>
<u xml:id="u-157.6" who="#PoselTadeuszWrona">Kwestia, czy uzyskamy czytelne prawo wyborcze. Proszę państwa, Wysoka Izbo, w moim przekonaniu im dłużej rozmawiamy na temat ordynacji wyborczej, im dłużej szukamy jak najlepszych rozwiązań, tym bardziej rzeczywiście poprawiamy to prawo. Ale proszę zwrócić uwagę, że tym jutrzejszym głosowaniem na pewno nie zakończymy prac nad ordynacją wyborczą w tej Izbie. Wydaje mi się, że należy podjąć pilną pracę nad kodeksem wyborczym. Może nawet warto byłoby powołać komisję nadzwyczajną, która by się tym zajęła, bo przecież przed nami następne wybory do Senatu i do Sejmu w nowym układzie administracyjnym. Powinno być również kontynuowane poprawianie tego prawa wyborczego - do rad samorządowych.</u>
<u xml:id="u-157.7" who="#PoselTadeuszWrona">W moim przekonaniu po wprowadzeniu poprawek Senatu do głównego trzonu, który przyjęliśmy wcześniej, czytelny i przejrzysty dla wyborców układ wyborczy jest na pewno możliwy do uzyskania.</u>
<u xml:id="u-157.8" who="#PoselTadeuszWrona">Jest pytanie pana posła Olewińskiego o to jaki będzie system wyborczy po odrzuceniu poprawek Senatu lub przyjęciu poprawek Senatu. Zacznijmy od poziomu gmin. Mamy do wyboru utrzymanie lub zmianę progu dzielącego system wyborczy większościowy od proporcjonalnego na poziomie gmin. Jeżeli Wysoka Izba odrzuci poprawkę Senatu dotyczącą progu 40 tys., to próg będzie wynosił 20 tys. Następny problem dotyczy okręgów jednomandatowych lub wielomandatowych w mniejszych gminach. Wysoki Senat dał nam pod rozwagę poprawkę, która mówi o okręgach jednomandatowych. A więc jeżeli Wysoka Izba odrzuci poprawkę Senatu dotyczącą okręgów jednomandatowych, to pozostaną okręgi wielomandatowe o liczbie radnych od 1 do 5 w mniejszych gminach - do 20 tys. bądź do 40 tys. mieszkańców. Jeżeli chodzi o gminy większe, powyżej 20 tys. bądź 40 tys. mieszkańców, tutaj nie ma żadnej zmiany, bo system jest proporcjonalny. Senat nie wnosił tu żadnej poprawki, z wyjątkiem 5-procentowego progu w miastach na prawach powiatu, a więc we wszystkich miastach powyżej 100 tys. mieszkańców, jak również we wszystkich miastach tracących status województwa.</u>
<u xml:id="u-157.9" who="#PoselTadeuszWrona">W układzie powiatowym Senat wnosi, aby wprowadzić system proporcjonalny zamiast mieszanego w wyborach do rad. Jeżeli Wysoka Izba odrzuci poprawkę Senatu dotyczącą sytemu proporcjonalnego, to pozostanie system mieszany, w którym połowę radnych wybiera się w okręgach jednomandatowych, a połowę w systemie proporcjonalnym.</u>
<u xml:id="u-157.10" who="#PoselTadeuszWrona">W układzie województwa Senat proponuje wprowadzenie systemu mieszanego. Jeżeli Wysoka Izba odrzuci poprawkę Senatu dotyczącą systemu mieszanego, to będziemy wybierać, stosując system proporcjonalny.</u>
<u xml:id="u-157.11" who="#PoselTadeuszWrona">Co do wyborów uzupełniających... Pan poseł Olewiński bardzo słusznie zauważył, że jednym z ważnych argumentów dotyczących niekandydowania do organów samorządowych wszystkich poziomów samorządowych jest fakt, że w momencie kiedy ktoś zostanie wybrany do rady gminy mniejszej (czyli liczącej do 20 tys. czy do 40 tys. mieszkańców) i do jakiejś innej rady (powiatowej czy wojewódzkiej), a wybierze radę powiatową lub wojewódzką lub też nie podejmie decyzji, czyli z mocy ustawy zostanie mu przypisany mandat powiatu lub województwa, to zaraz po wyborach muszą nastąpić wybory uzupełniające w tej gminie, w której jego mandat wygasa. Jest to na pewno jednym z argumentów przeciwko kandydowaniu do rad wszystkich trzech poziomów samorządu terytorialnego. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-158.1" who="#PoselJerzyJaskiernia">(W związku z wystąpieniem posła sprawozdawcy mam pytanie szczegółowe.)</u>
<u xml:id="u-158.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">To zaraz... może najpierw pan poseł Puzyna. Tak jest, zabierał głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#PoselWlodzimierzPuzyna">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym wyjaśnić, że poseł sprawozdawca, komentując moją wypowiedź, nie zrozumiał intencji mojej wypowiedzi związanej z poprawką Senatu, która określała liczbę radnych w gminach. Moją intencją było tylko wskazanie na to, że ten argument - wykroczenia poza zakres uprawnień Senatu - był podnoszony w czasie debaty na posiedzeniu komisji, został wzięty pod uwagę i wpłynął na wynik głosowania. Natomiast wszystkich przypisanych mi intencji i tez bynajmniej nie zawarłem w tym, co powiedziałem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-160.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pan poseł Olewiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#PoselMarekOlewinski">Nawiązując do odpowiedzi pana posła Wrony chciałbym, żeby pan poseł odpowiedział na jeszcze jedno moje pytanie. Czy jeżeli Sejm jutro w głosowaniu przyjmie poprawki Senatu zgodnie z rekomendacją komisji, to zarówno wybory do rad gmin w miejscowościach powyżej 20 tys., jak i do rad powiatów i województw odbędą się na zasadach proporcjonalnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Odpowiedź na to pytanie została już udzielona.</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pan poseł Jaskiernia.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#PoselJerzyJaskiernia">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam pytanie do pana posła sprawozdawcy, związane z tym, że pan poseł nawiązał do idei kodeksu wyborczego. Ponieważ występował pan w charakterze sprawozdawcy, chciałbym się upewnić, czy ta idea pojawiła się w pracach komisji, czy też to był pański własny pogląd, który pan przy tej okazji zademonstrował. W związku z tym chciałbym zapytać: czy widzi pan walory takiego rozwiązania w postaci skomasowania przepisów wyborczych, czy wiąże pan z tym jakieś zmiany merytoryczne, czy też chciałby pan te rozstrzygnięcia, które przyjmiemy, ująć w postaci jednolitego aktu?</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#PoselTadeuszWrona">Po pierwsze, uzupełniając jeszcze wypowiedź pana posła Olewińskiego, chcę powiedzieć, że aby uzyskać jednolity system proporcjonalny - bo pan poseł do tego zmierza - w układzie dużych miast, powiatów i województw, w głosowaniu należałoby przyjąć poprawkę Senatu w odniesieniu do układu powiatowego, natomiast odrzucić poprawkę Senatu, jeżeli chodzi o układ wojewódzki. Wtedy zachowujemy jednolity system na poziomie miast powyżej 20 lub 40 tys. mieszkańców, powiatów i województw. To jest rzeczywiście zgodne z opinią komisji. Tak, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-165.1" who="#PoselTadeuszWrona">Co do wypowiedzi pana posła Jaskierni, sądzę, że przede wszystkim prace nad tego typu kodeksem wymusza praca nad reformą. Wszyscy, jak siedzimy na tej sali, byliśmy wybierani z pewnych obszarów, które mogą być zupełnie inaczej zbudowane po reformie samorządowej. Zresztą w każdym kraju układ administracyjny jest bezpośrednio powiązany z systemem wyborczym. Zatem takie naturalne przejście z pracy nad tą ordynacją wyborczą do prac nad ordynacją do rad powiatów i województw w nowym układzie administracyjnym jest, w moim przekonaniu - ale sądzę, że nie tylko, bo być może i pan poseł również moje zdanie podziela - czymś koniecznym. I sądzę, że Wysoka Izba taką inicjatywę podejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Rozumiem, że innych pytań nie ma.</u>
<u xml:id="u-166.2" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Zatem zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-166.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-166.4" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Do głosowania przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-166.5" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie punktów porządku dziennego w dniu dzisiejszym.</u>
<u xml:id="u-166.6" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich. Odczytam ich nazwiska i zamknę listę. Pan poseł Jan Sieńko, pan poseł Józef Gruszka, pan poseł Wiktor Osik i pani poseł Ewa Tomaszewska.</u>
<u xml:id="u-166.7" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Kto jeszcze się zgłasza?</u>
<u xml:id="u-166.8" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Pan poseł Jerzy Jaskiernia.</u>
<u xml:id="u-166.9" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Na tym listę zamykam.</u>
<u xml:id="u-166.10" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Proszę o wygłoszenie oświadczenia pana posła Jana Sieńkę.</u>
<u xml:id="u-166.11" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Nie ma posła Jana Sieńki.</u>
<u xml:id="u-166.12" who="#WicemarszalekMarekBorowski">Wobec tego proszę pana posła Józefa Gruszkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#PoselJozefGruszka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu 10 lipca br. w Warszawie odbyła się demonstracja rolników, której organizatorem były związki zawodowe rolników, związki kółek rolniczych, ˝Solidarność˝ Rolników Indywidualnych i ˝Samoobrona˝, przy współudziale Porozumienia Spółdzielczości Mleczarskiej. W demonstracji wzięło udział ok. 15 tys. rolników. Celem demonstracji było zwrócenie uwagi rządowi Rzeczypospolitej na katastrofalną sytuację ekonomiczną wsi polskiej. Demonstranci domagali się zmiany polityki rządu pana Jerzego Buzka w stosunku do wsi i rolnictwa. Po pierwszym postoju, który miał miejsce przed Ministerstwem Finansów na ul. Świętokrzyskiej, gdzie nie doszło do spotkania z ministrem finansów wicepremierem Leszkiem Balcerowiczem, demonstranci podążyli pod Urząd Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich. Po dojściu do ronda de Gaulle'a organizatorzy przez radio dowiedzieli się, że pan premier Balcerowicz nie ma ochoty przyjąć delegacji rolników. Demonstracja zatrzymała się na rondzie. Po około dwugodzinnym postoju, na wieść, że pan premier Balcerowicz jest w Ministerstwie Finansów, demonstranci ruszyli Alejami Jerozolimskimi w kierunku ronda przy rotundzie. Wejście na rondo zamykał kordon policji. Po kilku minutach policjanci użyli gazu.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#PoselJozefGruszka">Nie jest prawdą oświadczenie rzecznika Policji, że był to wypadek, bo pękła zawleczka miotacza gazu. Osobiście widziałem oficera Policji, który za kordonem podniósł miotacz, skierował lufę w stronę demonstrantów i puścił gaz. Stałem około 15 m od niego, na podwyższeniu schodów do podziemnego przejścia, i dokładnie widziałem to zdarzenie. Nie wiem, dlaczego rzecznik Policji podaje fałszywe informacje. Czy jest to próba usprawiedliwienia ataku na tych, którzy pracują najciężej, a żyje się im beznadziejnie?</u>
<u xml:id="u-167.2" who="#PoselJozefGruszka">Moje oświadczenie jest protestem, który dotyczy sposobu, w jaki rząd traktuje wieś i rolników; protestuję także przeciwko arogancji Policji. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
<u xml:id="u-167.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Jan Król)</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę pana posła Jana Sieńkę o wygłoszenie oświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#PoselJanSienko">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu 9 lipca miała miejsce w Słupsku impreza, którą organizatorzy chcieli widzieć jako wiec poparcia społeczeństwa naszego miasta dla koncepcji przyłączenia woj. słupskiego do nowego regionu gdańskiego. Mimo wcześniejszej, trwającej kilka dni, miażdżącej kampanii instruktażowo-propagandowej w lokalnych mediach, mimo organizacyjnego i kadrowego wsparcia ze strony gdańskich ogniw ˝Solidarności˝, AWS i Unii Wolności zgromadziło się niespełna 1,5 tys. uczestników, łącznie z dowiezionymi spoza Słupska młodymi ludźmi, których twarze i stroje dziwnie powtarzają się na happeningach organizowanych przez tych samych tzw. twórców opinii społecznej.</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#PoselJanSienko">Nie zajmowałbym uwagi Wysokiej Izby taką imprezką; w końcu każdy może organizować manifestacje czy zbiórkę swoich fanów. Nie chcę też epatować Wysokiej Izby cytatami ze skandowanych wulgarnych haseł, transparentów i plansz; w końcu jest to znane i typowe zachowanie się uczestników manifestacji zwoływanych przez eksponentów tej proweniencji. Powodem, dla którego poprosiłem o głos z tej trybuny, jest fakt, iż w manifestacji, o której mówią, uczestniczyli wysocy posłowie na Sejm Rzeczypospolitej, m.in. wicemarszałek Sejmu Jan Król reprezentujący wówczas władze Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-170.2" who="#PoselJanSienko">Tydzień wcześniej w podobnej pseudomanifestacji o rachitycznych rozmiarach (chociaż towarzyszyły jej wielce manipulowane dane, bo przedstawiano czterokrotnie większą liczbę jej uczestników) uczestniczył poseł AWS Kazimierz Janiak. Związek obu panów z regionem słupskim jest, mówiąc delikatnie, ot, taki sobie. Jeśli chodzi o pana marszałka Króla, cenimy go, ale jest on posłem z listy krajowej. Ale nie o to chodzi; w końcu każdy ma swoich znajomych, może w wiecu, i wybiera takie towarzystwo, jakie sobie wybiera.</u>
<u xml:id="u-170.3" who="#PoselJanSienko">Istota sprawy polega jednak na tym, że uczestnicy wiecu zorganizowali happening - pikietę przed budynkiem, w którym znajdują się siedziby posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Oprócz wulgarnych, obrzydliwych haseł, których nie będę powtarzał, rzucano jajkami i innymi przedmiotami w ściany, drzwi i okna biur poselskich.</u>
<u xml:id="u-170.4" who="#PoselJanSienko">Te ekscesy pan, panie marszałku, firmował. Z pana ust nie padło ani jedno słowo mitygujące chuliganów. Może nie było pana stać na taki akt odwagi czy gest, ale także chyba nie stać pana na słowo ˝przepraszam˝ pod adresem posłów, z którymi razem na tej sali pan przebywa, a których siedziby atakowano. Pan również, panie marszałku, występując na wiecu w Słupsku, zwrócił się do uczestników takimi słowy: ˝Wasza obecność będzie argumentem dla negocjujących akurat teraz polityków, wpłynie na decyzję Sejmu˝.</u>
<u xml:id="u-170.5" who="#PoselJanSienko">Czyżby, panie marszałku Król? Czyżby, panie pośle Janiak? Możecie panowie nas nie lubić osobiście, możecie nas zwalczać, ale czy muszą panowie firmować swoimi osobami walkę na obelgi, nabiał, śruby, mutry, walkę na zakłamanie i manifestację? A jeżeli nie wyjdzie na wasze, to jakie dalsze metody walki, już nie politycznej, poprzecie? Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę o wygłoszenie oświadczenia pana posła Wiktora Osika.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#PoselWiktorOsik">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! W dniu 10 czerwca br. odbyła się w Warszawie zorganizowana wspólnie przez związki zawodowe i organizacje rolników manifestacja, która była formą protestu przeciw polityce rolnej rządu. Podczas tego protestu doszło kilkakrotnie do starć z policją, która użyła pałek, armatek wodnych i gazów łzawiących. W wyniku tych starć byli ranni. Przez kilka godzin blokowano najbardziej ruchliwe ulice Warszawy.</u>
<u xml:id="u-172.1" who="#PoselWiktorOsik">Podstawowym powodem przedłużania się protestu była arogancka wypowiedź i początkowo odmowa spotkania się z przedstawicielami rolników wicepremiera Leszka Balcerowicza. Rolnicy poczuli się nie tylko pokrzywdzeni przez niekorzystną dla nich polityką gospodarczą rządu, ale także zlekceważeni. Przy tym policja, odmiennie jak w wypadku protestu innych grup zawodowych, użyła siły. Wcześniej, gdy na przykład niszczono budynek Urzędu Rady Ministrów, podpalano siedzibę Sojaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej przy ulicy Rozbrat czy niedawno, wbrew zakazowi, przed budynkiem Ministerstwa Finansów i Sejmu rzucano świece dymne i petardy, policja była bierna.</u>
<u xml:id="u-172.2" who="#PoselWiktorOsik">Wysoka Izbo! Rolnicy mają niewątpliwie powody do protestów. Ich niezadowolenie jest uzasadnione. Dochody rolników są najniższe ze wszystkich grup zawodowych i kształtują się na poziomie dochodów osób bezrobotnych. Jednak zamiast poważnej rozmowy na temat, jak zmienić tę dramatyczną sytuację, wysyła się przeciw nim policję.</u>
<u xml:id="u-172.3" who="#PoselWiktorOsik">Należy tu postawić sobie pytanie: Czy dlatego tak się z nimi postępuje, że są rozproszeni, słabo zorganizowani i nie stanowią dla rządzących takiego zagrożenia jak nawet jeden, ale duży zakład pracy? Czy właśnie dlatego powinno się ich tak traktować?</u>
<u xml:id="u-172.4" who="#PoselWiktorOsik">Także w mediach zamiast poważnej dyskusji nad przyczynami protestów chłopów, nad tym, na ile ten protest był uzasadniony, tematem zastępczym jest koza. Jej poświęca się więcej czasu niż analizie sytuacji na terenach wiejskich. Jest to naprawdę smutne i do niczego dobrego nie prowadzi. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę o wygłoszenie oświadczenia panią poseł Ewę Tomaszewską.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#PoselEwaTomaszewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! NSZZ ˝Solidarność˝, widząc liczne anachronizmy ustawy o społecznej inspekcji pracy, nie przystającej do relacji pracodawca - związki zawodowe w gospodarce wolnorynkowej, już w 1992 r. przystąpił do prac nad nową regulacją prawną w tym zakresie. Presja konkurencji i brak doświadczenia części pracodawców prowadzą do zaniedbań w zakresie bezpieczeństwa pracy. Jeżeli w ciągu roku ginie w wypadkach 700 osób, a tysiące innych traci zdrowie, oznacza to dramat osobisty rodzin poszkodowanych. Oznacza też rosnące wydatki środków publicznych z tytułu ubezpieczeń wypadkowych. Potrzebni są nam dobrze wyszkoleni społeczni inspektorzy pracy, których aktywność uzupełni działania Państwowej Inspekcji Pracy. Potrzebni są społeczni inspektorzy pracy na tyle w swych ocenach niezależni od pracodawcy, by móc skutecznie wpływać na poprawę warunków pracy. Dlatego tak doniosły jest dla mnie fakt, że na obecnym posiedzeniu odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy o społecznej inspekcji pracy, której wcześniej związek nasz nie miał możliwości przedstawić parlamentowi. Dziś czyni to za pośrednictwem posłów AWS. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Proszę pana posła Jerzego Jaskiernię o wygłoszenie oświadczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#PoselJerzyJaskiernia">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Moje oświadczenie dotyczy wydarzenia ważnego dla praktyki parlamentarnej - ale nie tylko, także dla funkcjonowania demokratycznych mechanizmów naszego państwa - jakie miało miejsce w dniu dzisiejszym. Mam na myśli spotkanie pana premiera Jerzego Buzka w obecności wicepremiera Tomaszewskiego, ministra Walendziaka i innych wysokich osobistości władzy wykonawczej z grupą posłów opozycyjnych z Sojuszu Lewicy Demokratycznej zasiadających w Komisji Integracji Europejskiej. Akcentuję ten fakt, panie marszałku, z dwóch przyczyn. Po pierwsze, aby podkreślić, iż aczkolwiek wielką i istotną cechą naszej sytuacji politycznej jest to, że wszystkie podstawowe siły polityczne zasiadające w parlamencie są za integracją europejską, że traktują to jako istotny element polskiej racji stanu, to jednak ta sytuacja nie powoduje, że obszar integracji europejskiej powinien być wyjęty spod wglądu parlamentarnego, kontroli parlamentarnej lub kontroli sił opozycyjnych. Niektórzy obserwatorzy polskiego życia politycznego błędnie utożsamiają poparcie dla integracji z niemożliwością krytycznej oceny tych aspektów, które proces integracji niesie. Taka postawa jest błędna. Nie ma takiego oczekiwania ani Unii Europejskiej, ani krajów członkowskich Unii Europejskiej, co więcej, doświadczenie parlamentów innych krajów, które swego czasu aplikowały o członkostwo w Unii Europejskiej, wskazuje, że wszędzie tam dochodziło do bardzo gorących debat dotyczących integracji europejskiej. A więc nie jest tak, że jeśli integracja europejska jest elementem racji stanu, to automatycznie ten obszar powinno się wyłączyć z zakresu debat, które mają miejsce w parlamencie. Co więcej, niezbędna jest tutaj komunikacja między władzą ustawodawczą i wykonawczą.</u>
<u xml:id="u-176.1" who="#PoselJerzyJaskiernia">Chcę na tym tle, panie marszałku, Wysoka Izbo, powiedzieć, że jeszcze nie w pełni wykorzystaliśmy instrumenty, jakie daje Parlamentarna KomisjaWspólna Rzeczypospolitej Polskiej i Unii Europejskiej. Rzecz bowiem nie w tym, aby sporządzać notatki. ustalenia, i wysyłać je do ogniw rządowych. Musimy znaleźć sposób, aby również Wysoka Izba miała możliwość wglądu w ten dialog. Jest to bowiem pierwsza platforma, gdzie członkowie naszego Sejmu i naszego Senatu, naszego parlamentu, zasiadają na równi z członkami Parlamentu Europejskiego. W szczególności akcentuję, panie marszałku, fakt, że jest to jeden z nielicznych instrumentów nacisku na władzę Unii, na Komisję Europejską. Nie chodzi bowiem o kurtuazję, chodzi o to, abyśmy tego typu spotkania wykorzystywali dla zyskania informacji o przebiegu procesu integracji europejskiej, o zagrożeniach, o szansach, o możliwościach, a później potrafili przenieść to do naszej bezpośredniej praktyki.</u>
<u xml:id="u-176.2" who="#PoselJerzyJaskiernia">Chciałbym jednak, panie marszałku, Wysoka Izbo, wyeksponować drugi fakt. Otóż liczymy się z tym - i liczymy bardzo na to - że zapowiedź pana premiera, iż Rada Integracji Europejskiej wznowi działalność, jest bardzo ważna. W istocie jest dla nas rzeczą zdumiewającą, że po kilku miesiącach prac nowego rządu ten organ społeczny nie podjął działalności. Jeśli skład jest nie taki, można go zmodyfikować, rzecz bowiem nie w nazwiskach, lecz w tym, aby proces integracji europejskiej był pod społeczną kontrolą - i parlamentarną, i pozaparlamentarną. Notabene w składzie tej rady jest bardzo wielu fachowców i nie sądzę, żeby nie znalazło się dla nich miejsce w przyszłej radzie, która jak wiem, ma być wkrótce powołana.</u>
<u xml:id="u-176.3" who="#PoselJerzyJaskiernia">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym wyrazić przekonanie, że to dzisiejsze, nie waham się powiedzieć: precedensowe, spotkanie pana premiera z przedstawicielami opozycji jest zapowiedzią nowej praktyki, dobrej praktyki, że będzie rodziło pozytywne rezultaty we współdziałaniu opozycji i koalicji, współdziałaniu, które jest tak bardzo potrzebne w wielu dziedzinach, a zwłaszcza w takich jak integracja europejska, gdzie wchodzi w grę polska racja stanu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#WicemarszalekJanKrol">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-177.1" who="#WicemarszalekJanKrol">Nie mając możliwości zejścia w tej chwili na mównicę, chcę jako poseł oświadczyć, że manifestacja w Słupsku miała charakter pokojowy i że prawo do manifestacji mogą mieć chyba również ci, którzy mają inne poglądy aniżeli te firmowane na przykład przez pana prezydenta. Równocześnie chcę oświadczyć, iż uważam, że moja obecność na manifestacji w Słupsku, jako posła tej ziemi od 9 lat, uspokoiła nastroje manifestantów i rzeczywiście była sygnałem, który może dać wiele do myślenia politykom i tym, którzy będą decydowali o rozstrzygnięciach związanych z podziałem administracyjnym kraju. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-177.2" who="#WicemarszalekJanKrol">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
<u xml:id="u-177.3" who="#WicemarszalekJanKrol">Zarządzam przerwę w posiedzeniu do jutra, to jest 16 lipca 1998 r., do godz. 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 18 min 17)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>