text_structure.xml 142 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min 05)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Przewodniczą na posiedzeniu Marszałek Sejmu Czesław Wycech i wicemarszałek Zenon Kliszko)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Powołuję na sekretarzy posłów Zytę Borkowską i Tadeusza Młyńczaka.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Tadeusz Młyńczak.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Protokół 5 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciwko niemu zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Do ślubowania zgłosił się poseł Walenty Pecyna, który uzyskał mandat poselski w okręgu wyborczym nr 50, zgodnie z uchwałą powziętą przez Sejm w dniu 20 grudnia 1969 r.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">Proszę Obywatela Posła o zbliżenie się do Prezydium w celu złożenia ślubowania.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">Proszę wszystkich obecnych o powstanie z miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#komentarz">(Wszyscy wstają)</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#komentarz">(Czyta rotę ślubowania)</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#Marszałek">„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pracować dla dobra Narodu Polskiego i pogłębiać jego jedność, przyczyniać się do umacniania więzi władzy państwowej z ludem pracującym miast i wsi, czynić wszystko dla utrwalenia niepodległości i suwerenności, dla pomyślnego, socjalistycznego rozwoju Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WalentyPecyna">Ślubuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Stwierdzam, że poseł Walenty Pecyna złożył ślubowanie poselskie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu usprawiedliwia nieobecność na posiedzeniu posłów, których nazwiska będą umieszczone w załączniku do protokołu posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#Marszałek">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#Marszałek">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#Marszałek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#Marszałek">Uważam, że Sejm porządek dzienny, przedstawiony przez Prezydium Sejmu, zatwierdził.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#Marszałek">Wysoki Sejmie! Na posiedzeniu dzisiejszym jest obecna — przebywająca w Polsce na zaproszenie Prezydium Sejmu — delegacja Prezydium Zgromadzenia Federalnego Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej z Przewodniczącym Zgromadzenia towarzyszem Daliborem Hanesem na czele.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#Marszałek">Wizyta delegacji Prezydium Zgromadzenia Federalnego stanowi jeden z kolejnych przejawów bliskiej i wszechstronnej współpracy polsko-czechosłowackiej. Jest także widocznym znakiem braterstwa łączącego narody naszych państw.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#Marszałek">Polska i Czechosłowacja związane są od lat nierozerwalnymi więzami przyjaźni. Umocniona wspólną walką przeciwko hitlerowskim najeźdźcom o wyzwolenie narodowe i społeczne, solidarność naszych krajów nabrała nowej treści w warunkach budownictwa socjalistycznego. Dziś, rozwijając i umacniając sojusz łączący oba nasze kraje, umacniamy tym samym jedność wspólnoty socjalistycznej — tej podstawowej siły, zapewniającej pokój i bezpieczeństwo w Europie.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#Marszałek">Obywatele Posłowie! Sądzę, że będę wyrazicielem uczuć całej Izby, jeżeli pod adresem naszych czechosłowackich gości skieruję słowa serdecznego, przyjacielskiego powitania.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi o rządowym projekcie ustawy o ustanowieniu polskiej strefy rybołówstwa morskiego (druki nr 7 i 8).</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca poseł Florian Wichłacz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#FlorianWichłacz">Obywatelu Marszałku, Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie rządowy projekt ustawy o ustanowieniu polskiej strefy rybołówstwa morskiego. Projekt ten obejmuje 7 artykułów.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#FlorianWichłacz">Art. 1 — stwierdza ustanowienie na obszarze wód morskich polskiej strefy rybołówstwa morskiego.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#FlorianWichłacz">Art. 2 — w ust. 1 określa wyraźnie granice polskiej strefy rybołówstwa morskiego jako położonej na zewnątrz od granicy polskiego morza terytorialnego i sięgającej do linii oddalonej o 12 mil morskich od linii podstawowej, od której mierzona jest szerokość polskiego morza terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#FlorianWichłacz">Art. 2 ust. 2 wytycza boczne granice polskiej strefy rybołówstwa morskiego — a mianowicie: w Zatoce Gdańskiej linię prostą, stanowiącą przedłużenie linii granicy pomiędzy morzem terytorialnym Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej a morzem terytorialnym Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich do punktu o współrzędnych: 54 stopnie, 36 minut i 15 sekund szerokości geograficznej północnej i 19 stopni, 24 minuty i 22 sekundy długości geograficznej wschodniej; w Zatoce Pomorskiej wytycza Imię prostą, stanowiącą przedłużenie linii granicy pomiędzy morzem terytorialnym Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej a morzem terytorialnym Niemieckiej Republiki Demokratycznej do punktu o współrzędnych: 54 stopnie, 07 minut i 37 sekund szerokości geograficznej północnej oraz 14 stopni, 16 minut i 51 sekund długości geograficznej wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#FlorianWichłacz">Art. 3 określa, kto ma prawo uprawiać rybołówstwo morskie na obszarze polskiej strefy.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#FlorianWichłacz">Art. 4 w ust. 1, 2 i 3 precyzuje sankcje karne dla dokonujących połowu na obszarze polskiej strefy rybołówstwa morskiego, a nie posiadających odpowiednich uprawnień. W ust. 4 projekt stwierdza, że orzecznictwo w sprawach określonych w ust. 1, 2 i 3 należy do kolegiów do spraw wykroczeń przy urzędach morskich, które orzekają w trybie przepisów o postępowaniu w sprawach o wykroczenia.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#FlorianWichłacz">Art. 5 stanowi, że w sprawach nie uregulowanych w art. 3 i 4 do uprawiania rybołówstwa morskiego i przebywania obcych statków rybackich na obszarze polskiej strefy rybołówstwa morskiego stosuje się odpowiednio przepisy ustawy z dnia 21 maja 1963 r. o rybołówstwie morskim. (Dz. U. Nr 22 poz. 115).</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#FlorianWichłacz">Dzięki wniesionej poprawce część ta stanowi ust. 1 tego artykułu, który uzupełnia się ust. 2 stanowiącym, że „Nadzór nad przestrzeganiem prawa uprawiania rybołówstwa na wodach polskiej strefy rybołówstwa morskiego sprawują Wojska Ochrony Pogranicza — niezależnie od uprawnień urzędów morskich”. W aktualnym bowiem stanie prawnym kompetencje Wojsk Ochrony Pogranicza w przedmiocie nadzoru nad eksploatacją wód morskich obejmują tylko obszar 6 mil morskich. Uzupełnienie art. 5 projektu ustawy nowym ust. 2 zmierza do rozszerzenia uprawnień Wojsk Ochrony Pogranicza na cały obszar polskiej strefy rybołówstwa morskiego.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#FlorianWichłacz">Art. 6 projektu ustawy przewiduje nowelizację art. 44 ustawy z dnia 21 maja 1963 r. o rybołówstwie morskim (Dz. U. Nr 22 poz. 115) przez wprowadzenie następujących zmian:</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#FlorianWichłacz">1) dotychczasową treść oznacza się jako ust. 1 i wyrazy: „art. 40 ust. 1” zastępuje się wyrazami: „art. 40”;</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#FlorianWichłacz">2) dodaje się nowy ust. 2 w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#FlorianWichłacz">„2. W przypadkach określonych w art. 40 przepadek sprzętu rybackiego i złowionych ryb można orzec, choćby nie były one własnością sprawcy”.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#FlorianWichłacz">W art. 7 wprowadza się poprawkę stwierdzającą, że ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 1971 r.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#FlorianWichłacz">Jak bowiem wynika z ostatnich relacji Ministra Spraw Zagranicznych, doprowadzenie do zawarcia porozumień międzypaństwowych, przewidzianych w art. 3, ust. 2 i 3 projektu ustawy, będzie wymagało dłuższego czasu niż sześciu miesięcy i dlatego konieczne jest ustalenie terminu wejścia w życie ustawy na dzień 1 stycznia 1971 r.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#FlorianWichłacz">Prawo uprawiania rybołówstwa na obszarze omawianej strefy będą miały w zasadzie wyłącznie polskie statki rybackie. Obcy rybacy będą mieć natomiast prawo do prowadzenia połowów na tym obszarze jedynie w przypadku zawarcia odpowiedniej umowy między PRL a danym państwem, i to na zasadzie wzajemności.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#FlorianWichłacz">Ustanowienie polskiej strefy rybołówczej jest w pełni zgodne z prawem międzynarodowym.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#FlorianWichłacz">Wprawdzie nie istnieje żadna konwencja międzynarodowa, która ustalałaby maksymalną szerokość wód terytorialnych i stref rybołówczych, ale praktyka dużej liczby państw wykazuje, że uważają one, iż każde państwo nadbrzeżne ma prawo ustanawiania swych wód terytorialnych lub wód terytorialnych i strefy rybołówczej — łącznie do szerokości 12 mil morskich od linii wybrzeża.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#FlorianWichłacz">12-milową szerokość wód terytorialnych przyjęły dotychczas 42 państwa, między innymi: Bułgaria, Brazylia, Cypr, Hiszpania, Republika Malgaska, Meksyk, Rumunia, Demokratyczna Republika Wietnamu, Wenezuela, Zjednoczona Republika Arabska i Związek Radziecki.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#FlorianWichłacz">W okresie ostatnich lat liczne państwa, mające wody terytorialne o szerokości mniejszej niż 12 mil, ustanawiają strefy rybołówcze o szerokości od 6–9 mil, położone na zewnątrz od wód terytorialnych. Takie strefy rybołówcze ustanowiły między innymi: Australia, Dania, Francja, Grecja, Irlandia, Islandia, Kanada, Portugalia, Szwecja.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#FlorianWichłacz">Ustanawianie stref rybołówczych w granicach pasa o szerokości 12 mil morskich nie jest kwestionowane przez inne państwa.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#FlorianWichłacz">Z protestami spotyka się natomiast rozszerzanie przez niektóre państwa nadbrzeżne jurysdykcji na obszary morza pełnego, położone poza pasem 12 mil. Warto zaznaczyć, że dotychczas osiem państw, a mianowicie: Argentyna, Chile, Ekwador, Kosta Rica, Południowa Korea, Panama, Peru i Salwador ustanowiły szerokość swych wód terytorialnych i stref rybołówczych na 200 mil morskich, Gwinea na 130 mil morskich, a Kamerun na 18 mil.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#FlorianWichłacz">Zgodnie z danymi, które przytoczyłem, stwierdzić należy, że ustanowienie polskiej strefy rybołówstwa morskiego jest zgodne z powszechną praktyką międzynarodową, jak również z Londyńską Konwencją Rybacką z 1964 r., do której Polska przystąpiła w 1966 r. Zgodność ustanowienia strefy rybołówczej o takiej szerokości potwierdzają ponadto prace Komisji Prawa Międzynarodowego oraz dyskusje i konkretne propozycje państw, składane w trakcie Konferencji Prawa Morskiego, które odbyły się w Genewie w latach 1958 i 1960.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#FlorianWichłacz">Warto dodać, że ustanowienie strefy rybołówczej zabezpieczy interesy naszego rybołówstwa przybrzeżnego, między innymi poprzez wprowadzenie na jej obszarze skutecznej ochrony zasobów rybnych. Ustanowienie strefy pozwoli mianowicie na wydanie i stosowanie odpowiednich przepisów, mających na celu zabezpieczenie zasobów rybnych, a zwłaszcza łososia, drogą ustalenia okresów i sposobów' ich poławiania, oraz przez wprowadzenie i egzekwowanie innych, koniecznych warunków dokonywania połowów.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#FlorianWichłacz">Strona polska, na podstawie art. 3 projektu przedłożonej ustawy, gotowa jest do podjęcia rokowań z zainteresowanymi państwami w celu zawarcia umów, umożliwiających dokonywanie połowów w polskiej strefie rybołówczej przez statki rybackie państw, które tradycyjnie dokonywały połowów na tym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#FlorianWichłacz">Niewątpliwie zainteresowanie innych państw bałtyckich w uzyskaniu takiego prawa stworzy nam możliwości do uregulowania innych problemów, dotyczących rybołówstwa na Bałtyku.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#FlorianWichłacz">Szczególnie zainteresowana w uzyskaniu dla swych rybaków prawa poławiania na obszarze polskiej strefy rybołówczej będzie Dania. Połowy łososia, dokonywane ma tym obszarze, stanowią poważne źródło zarobkowania dla rybaków z Bornholmu.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#FlorianWichłacz">W przypadku zawarcia wspomnianych poprzednio umów międzynarodowych, statki rybackie państw, które tradycyjnie, to znaczy przez dłuższy okres czasu łowiły na obszarze strefy w pasie między trzema a sześcioma milami morskimi — licząc od linii podstawowej, od której mierzy się szerokość morza terytorialnego — będą mogły uzyskać prawo do dalszych połowów na pewien okres przejściowy, pozwalający im na zmianę łowisk.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#FlorianWichłacz">Statki obcych państw, które tradycyjnie łowiły na obszarze strefy w pasie między sześcioma a dwunastoma milami, będą mogły uzyskać prawo kontynuowania połowów nie ograniczone w czasie.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#FlorianWichłacz">Po uchwaleniu omawianej dzisiaj ustawy przez Sejm, Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekaże ambasadorom wszystkich państw bałtyckich jej tekst, oraz aide-memoire, informujące o gotowości strony polskiej do wszczęcia rokowań w sprawie zawarcia odpowiednich umów.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#FlorianWichłacz">Z naszej strony występuje więc pełna gotowość do przeprowadzenia takich rokowań i zawarcia odpowiednich porozumień, tym bardziej, że do honorowania uprawnień rybaków, którzy dokonywali tradycyjnie połowów w obrębie naszej strefy rybołówczej, zobowiązuje nas Europejska Konwencja Rybołówcza, podpisana w Londynie w dniu 9 marca 1964 r.</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#FlorianWichłacz">Prezydium Sejmu — zgodnie z art. 53 ust. 1 regulaminu Sejmu — przekazało Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi w dniu 30 października 1969 r. projekt ustawy do rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#FlorianWichłacz">Po rozpatrzeniu tego projektu ustawy na posiedzeniach w dniach 17 listopada 1969 r. oraz 28 stycznia 1970 r., wnoszę w imieniu Komisji, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył projekt ustawy (druki nr 7 i 8) w przedłożeniu rządowym z następującymi poprawkami:</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#FlorianWichłacz">W art. 5 dotychczasową treść oznacza się jako ust. 1 oraz dodaje się ust. 2 w brzmieniu: „2. Nadzór nad przestrzeganiem prawa uprawiania rybołówstwa na wodach polskiej strefy rybołówstwa morskiego sprawują Wojska Ochrony Pogranicza — niezależnie od uprawnień urzędów morskich”. Art. 7 otrzymuje brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-5.33" who="#FlorianWichłacz">„Art. 7. Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 1971 r.”.</u>
          <u xml:id="u-5.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o ustanowieniu polskiej strefy rybołówstwa morskiego w brzmieniu proponowanym przez Komisję Gospodarki Morskiej i Żeglugi — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania. Nikt.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o ustanowieniu polskiej strefy rybołówstwa morskiego.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Komunikacji i Łączności o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o kolejach (druki nr 18 i 24).</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca poseł Henryk Pohl.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#HenrykPohl">Wysoki Sejmie! Na dzisiejszym posiedzeniu mamy rozpatrzyć projekt ustawy o zmianie ustawy o kolejach. Projekt ten jest dalszym krokiem na drodze porządkowania spraw związanych z kolejową polityką przewozową oraz z eksploatacją techniczną kolei linowych i linowo-terenowych, przeznaczonych do publicznego przewozu osób w celach turystycznosportowych i kolejek przeznaczonych do publicznego przewozu osób w celach rozrywkowych.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#HenrykPohl">Uchwalona przez Wysoki Sejm ustawa z dnia 2 grudnia 1960 r. o kolejach nie rozstrzygnęła tych problemów.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#HenrykPohl">Stworzenie podstaw prawnych dla prowadzenia przez Ministerstwo Komunikacji kolejowej polityki przewozowej można zaliczyć do najważniejszych korzyści dla gospodarki narodowej, jakie przyniesie realizacja tej ustawy. Jednym z bardzo ważnych elementów polityki przewozowej jest jak najoptymalniej wykorzystać wagony przeznaczone do przewozu przesyłek towarowych. A ponieważ większość przesyłek towarowych przewożona jest w wagonach na bocznice kolejowe i odwożona z tych bocznic, właściwe wykorzystanie wagonów uzależnione jest od wyeliminowania przestojów wagonów na bocznicach i od zlikwidowania przewozów towarów koleją w tych przypadkach, w których przewóz kolejowy może być zastąpiony transportem samochodowym.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#HenrykPohl">Mając to na względzie, projekt ustawy daje Ministerstwu Komunikacji uprawnienie zarówno do nakazania użytkownikowi bocznicy dokonania przebudowy lub rozbudowy bocznicy i wyposażenia jej w nowoczesne urządzenia techniczne w celu przyśpieszenia naładunku i wyładunku wagonów, jak i decydowania, czy bocznica o małym obrocie wagonów, względnie z której dokonuje się przewozów na zbyt krótkie odległości, powinna być użytkowana czy też zlikwidowana.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#HenrykPohl">Realizacja przez Ministerstwo Komunikacji tych uprawnień ułatwi wykonanie napiętego planu przewozowego.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#HenrykPohl">W trosce o prawidłową i najekonomiczniejsza eksploatację bocznic kolejowych projekt ustawy reguluje również sprawę eksploatacji tak zwanego zespołu bocznic. W obecnym stanie prawnym w przypadkach, w których poszczególne odgałęzienia bocznicy są użytkowane przez różnych użytkowników, przedsiębiorstwo Polskie Koleje Państwowe zmuszone jest do nieekonomicznego obsługiwania poszczególnych torów bocznicowych. Stan ten utrudnia pracę przedsiębiorstwu PKP, a poza tym powoduje, że bocznice te z braku ich głównego użytkownika nie są należycie utrzymywane, co ze względu na bezpieczeństwo ruchu powoduje konieczność zamknięcia torów bocznicowych.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#HenrykPohl">Jest rzeczą oczywistą, że zamknięcie dla ruchu bocznicy uniemożliwia dowożenie do przedsiębiorstwa surowców i wywóz wyprodukowanych przez nie towarów, co powoduje dla gospodarki narodowej duże straty. Dla usunięcia tych nieprawidłowości projekt ustawy upoważnia podległą Ministerstwu Komunikacji Dyrekcję Okręgową Kolei Państwowych do wyznaczenia w razie potrzeby głównego użytkownika całego zespołu bocznic i do określenia jego obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#HenrykPohl">Należy przy tym zaznaczyć, że przepisy projektu ustawy, regulujące poruszone sprawy bocznic kolejowych, mają mieć odpowiednie zastosowanie również do kolejowych urządzeń transportowych w portach morskich i śródlądowych.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#HenrykPohl">Do usprawnień, jakie przyniesie realizacja tej ustawy dla gospodarki narodowej, należy także zaliczyć danie Ministerstwu Komunikacji, jako koordynatorowi w dziedzinie transportu kolejowego, uprawnień do zarządzania, aby na kolei ach użytku niepublicznego, to jest na kolejach nie podporządkowanych Ministerstwu Komunikacji, były przewożone przesyłki przez PKP bądź przez użytkownika kolei użytku niepublicznego. Z punktu widzenia polityki przewozowej jest jak najbardziej uzasadnione, aby w okresach, w których sieć kolejowa PKP jest szczególnie obciążona, przesyłki były przewożone również na tych kolejach użytku niepublicznego, które posiadają warunki do przewozu przesyłek. Przesyłki te będą przewożone w wagonach PKP trakcją PKP lub użytkownika kolei.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#HenrykPohl">Następnym zagadnieniem normowanym projektowaną ustawą jest uregulowanie sytuacji prawnej urządzeń transportowych linowych i linowo-terenowych przeznaczonych do publicznego przewozu osób w celach turystyczno-sportowych, to jest wyciągów turystycznych. Projekt ustawy zalicza je do kolei, tak jak to jest w licznych ustawodawstwach europejskich. Nie można przy tym pominąć okoliczności, że ilość wyciągów turystycznych w ostatnich latach stale wzrasta, wobec czego konieczne jest stworzenie podstaw do uregulowania zagadnień eksploatacji technicznej tych wyciągów oraz do unormowania sprawy nadzoru technicznego nad utrzymaniem bezpieczeństwa ruchu na tych wyciągach. Sprawy te ureguluje projektowana ustawa.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#HenrykPohl">Projektowana ustawa uporządkuje również sprawę otwierania i eksploatacji technicznej kolejek służących do publicznego przewozu osób w celach rozrywkowych, tak zwanych kolejek młodzieżowych. Kolejki te uruchamiane są przez organizacje społeczne i jednostki państwowe, jak na przykład kolejka w Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie, a zezwolenie na uruchomienie ich, zależnie od okoliczności, wydają różne organy. Ponieważ kolejki te są dostępne dla ogółu osób z wykupionym biletem i kursują w miejscach ogólnie dostępnych dla publiczności, konieczne staje się uregulowanie sprawy uzyskania zezwoleń na otwieranie tych kolejek i ustalenie organów nadzoru nad utrzymaniem bezpieczeństwa ruchu. Sprawy te reguluje dostatecznie projektowana ustawa.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#HenrykPohl">Projekt ustawy normuje również sprawę nadzoru technicznego nad utrzymaniem bezpieczeństwa ruchu na kolejowych bocznicach kopalnianych, należących do zakładów górniczych. Zgodnie z uchwaloną przez Wysoki Sejm ustawą o kolejach z dnia 2 grudnia 1960 r. nadzór ten sprawowały urzędy górnicze. Takie unormowanie sprawy w praktycznej działalności nie zdało egzaminu. Zasadniczym bowiem zakresem działania urzędów górniczych jest inna dziedzina, a mianowicie sprawowanie kontroli i nadzoru nad przedsiębiorstwami górniczymi w zakresie stosowania przez nie przepisów prawa górniczego. Stosownie do projektowanej ustawy nadzór techniczny nad kolejowymi bocznicami kopalnianymi przejmują od urzędów górniczych dyrekcje okręgowe kolei państwowych.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#HenrykPohl">W pozostałej części projekt ustawy nie wprowadza zasadniczych zmian w dotychczasowych przepisach.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#HenrykPohl">Reasumując można stwierdzić, że rozpatrywany projekt ustawy odpowiada potrzebom prawidłowej gospodarki kolejowej.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#HenrykPohl">Wysoka Izbo! Wnoszę, aby Wysoki Sejm zechciał uchwalić ustawę o zmianie ustawy o kolejach, zawartą w druku sejmowym nr 18.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#Marszałek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o kolejach w brzmieniu proponowanym przez Komisję Komunikacji i Łączności — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o kolejach.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Oświaty i Nauki o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Akademii Nauk (druki nr 25 i 26).</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca poseł Antoni Bogucki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AntoniBogucki">Wysoka Izbo! Projekt ustawy, który z ramienia Komisji Oświaty i Nauki mam Sejmowi przedstawić, dotyczy problemu niezmiernie istotnego dla rozwoju naszej nauki, a w konsekwencji dla dalszego rozwoju naszej gospodarki i kultury narodowej.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AntoniBogucki">Proponowana ustawa nie stanowi nowego od podstaw aktu ustawodawczego, przynosi jedynie cały szereg zmian w ustawie uchwalonej przez Sejm w lutym 1960 r. i znowelizowanej w marcu 1965 r. Trzeba podkreślić, że nowelizacja tej stosunkowo nie tak długo obowiązującej ustawy jest wynikiem jej konfrontacji z praktyką. W świetle szybkiego rozwoju nauki i wzrostu jej zadań, niektóre postanowienia obowiązującej ustawy nie odpowiadają już w pełni aktualnym potrzebom rozwoju Polskiej Akademii Nauk, pewne przepisy stwarzają przeszkody w realizacji zadań przed nią stawianych, istnieją również w tej ustawie luki, które należy wypełnić.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#AntoniBogucki">Stąd też zrodziła się potrzeba nowelizacji ustawy o Polskiej Akademii Nauk. Potrzebie tej — zgodnie z kierunkami wytyczonymi przez IV Plenum Komitetu Centralnego PZPR — czyni zadość przedstawiony Sejmowi rządowy projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#AntoniBogucki">Polską Akademię Nauk trzeba rozpatrywać jako korporację uczonych polskich oraz jako centrum badań naukowych. Wydzielenie pionu korporacyjnego i pionu placówek badawczych nie oznacza jednak rozdzielenia funkcji Akademii. Obydwa piony muszą ze sobą ściśle współpracować, bowiem ich zadania nawzajem się warunkują i uzupełniają.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#AntoniBogucki">Mówiąc o zadaniach, pragnę zwrócić uwagę, że najistotniejszą sprawą w świetle uchwał V Zjazdu partii oraz IV Plenum Komitetu Centralnego jest zwiększenie efektywności badań naukowych i usprawnienie całej działalności Akademii.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#AntoniBogucki">Nowa ustawa nie zmienia zadań Akademii, a zmiany dotyczą jedynie zakresu jej działania — co znalazło odbicie w nowym brzmieniu przepisu art. 4.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#AntoniBogucki">Polska Akademia Nauk, realizując spoczywające na niej zadania, osiągnęła w swej działalności poważne wyniki i cieszy się ogólnym autorytetem wśród społeczeństwa. Osiągnięcia te znajdują wyraz w wielu płaszczyznach działania Akademii. Polska Akademia Nauk odgrywa poważną rolę jako inicjator szczególnie ważnych problemów naukowych. Aktualnie zrobiła wiele dla koordynacji badań, zwłaszcza badań podstawowych. Akademia analizowała ogólny problem rozwoju nauki polskiej i przedstawiła własny projekt w tej dziedzinie. Rozwinęła poważnie sieć placówek naukowych, z których wiele posiada istotne osiągnięcia naukowo-badawcze.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#AntoniBogucki">Nowelizowany art. 4 ustawy, bierze pod uwagę doświadczenia dotychczasowej działalności Akademii i równocześnie zadania, które przed nią stoją na obecnym etapie rozwoju nauki. Akademia powinna nadal odgrywać ważną rolę w rozwoju badań podstawowych we wszystkich dziedzinach nauki — zmierzając do tego, aby były one koncentrowane na tych problemach, które mają najważniejsze znaczenie dla perspektywicznego rozwoju gospodarki i kultury narodowej. Akademia powinna również więcej uwagi poświęcać badaniom stosowanym.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#AntoniBogucki">Na etapie najbliższych kilkunastu lat przyszłość Polski rozstrzygnie się przede wszystkim na polu wzrostu siły gospodarczej. To uzasadnia wielką koncentrację uwagi i energii partii i państwa na sprawach gospodarczych, w tym również na rozwoju badań naukowych. Jest rzeczą ogólnie znaną, że w krajach rozwiniętych zastosowanie zdobyczy nauki i techniki w praktyce społecznej składa się na 50 do 70% rocznego przyrostu dochodu narodowego. Zdolność dokonywania odkryć i ich uzupełnienie — zdolność wykorzystywania odkryć dokonanych, spełniają rolę, dającą się porównać z tą, jaką spełniało niegdyś posiadanie złóż surowców i źródeł energii. Stąd też wypływa stale rosnące znaczenie nauki w działalności gospodarczej i społecznej. Z takich przesłanek wyrasta potrzeba planowania, koordynowania, koncentracji i finansowania badań naukowych przez państwo, które dąży do ustalania kierunku badań i proporcji nakładów zgodnie z celami, które ono samo określa. Dlatego projektowane brzmienie art. 4, nie zmieniając dotychczasowego zakresu działania Akademii, bardziej elastycznie niż dotychczas określa zadania Akademii w dziedzinie planowania i koordynacji badań, pozostawiając władzom nadrzędnym swobodę w ustalaniu kompetencji. Zakres zadań Akademii określony w art. 4 ust. 1 musi pozostać w zgodności z zarządzeniami naczelnych organów władzy i administracji państwowej. Jest to sprawa tak oczywista, że Komisja Oświaty i Nauki postanowiła wnieść poprawkę do projektu rządowego, proponując skreślenie w art. 4 ust. 2. Warto przy tym zwrócić uwagę na art. 7 ust. 2. który mówi, że „Z wierzchni nadzór nad Akademią sprawuje Prezes Rady Ministrów”.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#AntoniBogucki">W Polskiej Akademii Nauk przeprowadza się obecnie proces reorganizacji pionu badawczego. Ma on na celu lepszy dobór środków działania adekwatnych do coraz trudniejszych zadań Akademii, racjonalizację działania wszystkich jednostek organizacyjnych i powiązanie tego działania ze środkami organizacyjnymi. Należy tu podkreślić, że większość placówek Akademii nie mogłaby istnieć i rozwijać się poza Akademią, ponieważ ich profil i zadania nie mieszczą się w układzie resortowym.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#AntoniBogucki">Placówki Akademii powinny przede wszystkim koncentrować się na problemach, wymagających pracy zbiorowej w wielkim zakresie.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#AntoniBogucki">Osiągnięty przez niektóre placówki Akademii stopień rozwoju, dopracowanie się własnej problematyki i kadry naukowej pozwalają stawiać realnie postulat przekształcenia placówek PAN w nowoczesne centrum badań perspektywicznych. Jest to proces niewątpliwie długotrwały, ale już zapoczątkowany. Usuwa się tą drogą dysproporcje między rozwojem sieci organizacyjnej placówek naukowych Akademii a ich potencjałem badawczym. Podstawą tego działania jest pogląd, że decyduje nie ilość warsztatów naukowych, ale ich jakość, zgodność ich profilu z zadaniami placówek Akademii i rzeczywiste potrzeby dalszego rozwoju. Te zmiany dokonywane w sieci placówek pionu badawczego są kontynuacją polityki Akademii, zmierzającej do utworzenia silnych ośrodków naukowych na terenie całego kraju.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#AntoniBogucki">Na tym tle należy rozpatrywać proponowane w rządowym projekcie ustawy przepisy, dotyczące zmian organizacji władz Akademii. Celem tych zmian jest umożliwienie wydziałom Akademii oraz komitetom naukowym większego niż dotychczas skoncentrowania uwagi i wysiłków na zagadnieniach inicjowania i koordynacji badań naukowych w skali ogólnokrajowej, oczywiście, w zakresie działania Akademii. Najważniejszym środkiem prowadzącym do tego celu jest odciążenie wydziałów od zajmowania się sprawami organizacyjno-administracyjny mi placówek naukowych Akademii i bezpośrednie podporządkowanie placówek Sekretarzowi Naukowemu — co znalazło swój wyraz w brzmieniu art. 25 w ust. 1. Natomiast wydziały w myśl art. 29 będą sprawowały nad placówkami nadzór naukowy. Art. 31 w ust. 3, z uwzględnieniem poprawki wniesionej przez Komisję Oświaty i Nauki, określa rolę komitetów. Do ich zadań należy inicjowanie badań naukowych, opiniowanie planów badań naukowych oraz koordynacja badań w zakresie im powierzonym. W proponowanym przez Komisję brzmieniu omawianego przepisu dodano wyrazy: „inicjowanie badań naukowych”, bardzo istotne, natomiast skreślono wyrazy: „przygotowanie planów badań naukowych”, które odbywa się według zasady na szczeblach niższych.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#AntoniBogucki">W myśl projektu ustawy organami Akademii są: Zgromadzenie Ogólne, Prezydium i Sekretarz Naukowy.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#AntoniBogucki">Projekt ustawy, wysuwając wnioski z dotychczasowych doświadczeń — przewiduje uproszczenie sposobu kierowania placówkami, a przede wszystkim znosi nadmierną wieloszczeblowość zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#AntoniBogucki">Uprawnienia dotychczasowego Sekretariatu Naukowego Polskiej Akademii Nauk w zakresie kierowania pracami Akademii przejmuje częściowo Prezydium, a częściowo Sekretarz Naukowy, który skupi w swym ręku operatywne funkcje kierowania całością spraw Akademii.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#AntoniBogucki">Stałymi organami doradczymi i pomocniczymi Sekretarza Naukowego będą: Sekretariat Naukowy i kolegium do spraw placówek naukowych.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#AntoniBogucki">Biorąc pod uwagę szeroki zakres obowiązków administracyjno-organizacyjnych związanych z funkcją zastępców Sekretarza Naukowego, znowelizowane przepisy słusznie czynią, iż pozwalają powierzyć te stanowiska samodzielnym pracownikom naukowo-badawczym lub naukowo-dydaktycznym, również i tym, którzy nie są członkami Akademii.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#AntoniBogucki">Chciałbym tu zwrócić uwagę na art. 34 w przedstawionym projekcie rządowym ustawy, który — co należy z zadowoleniem podkreślić — daje możliwość tworzenia takich form organizacyjnych, które będą zespalać pracę naukowo-badawczą pewnych jednostek organizacyjnych wyższych uczelni i jednostek Polskiej Akademii Nauk czy też instytutów resortowych.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#AntoniBogucki">Jest znanym faktem, że rozwój badań naukowych w dzisiejszej dobie wymaga koordynacji wysiłków wielu naukowców, a także wykorzystywania wspólnych środków, a zwłaszcza aparatury. Jest to szczególnie ważne dla nauk eksperymentalnych i dlatego te właśnie elastyczne formy organizacyjne, które pozwalają na taką koordynację, są szczególnie uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#AntoniBogucki">W hierarchii ważności problemów, które rzutują na pomyślną realizację zadań stawianych Polskiej Akademii Nauk, wysuwa się na czoło problem szybszego niż dotąd przyrostu kadry młodych badaczy. W tym zakresie potencjalne możliwości Akademii są dalece nie wykorzystane. Wystarczy tu porównać osiągnięcia szkół wyższych i Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#AntoniBogucki">I tak w 1968 r. stopień naukowy doktora uzyskało w PAN 97 osób, co stanowi 5% w stosunku do ogółu nadanych stopni doktora, podczas gdy w szkołach wyższych 1.690 osób (91%). Stopień doktora habilitowanego otrzymały w PAN 23 osoby (9%), podczas gdy w szkolnictwie wyższym 510 osób (90%). Te poważne różnice nie wynikają wcale z liczniejszej kadry samodzielnych pracowników nauki w szkołach wyższych, bo po przeliczeniu na jednostkę organizacyjną uprawnioną do nadawania stopnia naukowego doktora przypadało przeciętnie w szkołach wyższych 6 stopni, a w PAN — 3 stopnie. Podobnie było ze stopniami doktora habilitowanego — w szkolnictwie wyższym przypadały 3 stopnie, a w PAN — 1,2 stopnia.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#AntoniBogucki">Uzasadniona staje się zatem propozycja Komisji Oświaty i Nauki, która zmierza do rozszerzenia zakresu obowiązków członka Akademii przez dodanie do art. 11 ust. 2 w brzmieniu: „uczestniczyć w kształceniu kadr naukowych”. Chciałbym podkreślić, że nie chodzi tu tylko o kształcenie przez PAN własnej kadry naukowej, ale również o kształcenie pracowników zatrudnionych w resortowych placówkach naukowo-badawczych. Należy przy tym uwzględnić właściwe kierunki specjalizacyjne, zgodnie z potrzebami zaplecza badawczego.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#AntoniBogucki">Chciałbym, mówiąc o rozwoju kadry naukowej, zwrócić uwagę na art. 40 ust. 1 w projekcie rządowym ustawy. Brzmienie tego przepisu zaproponowane przez Komisję Oświaty i Nauki jest lepiej dostosowane do specyfiki działalności placówek Akademii. Zdaniem Komisji, przy powoływaniu na stanowisko samodzielnego pracownika naukowo-badawczego, decydować powinien całokształt dorobku naukowego, osiągniętego zarówno przed, jak i po uzyskaniu stopnia naukowego.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#AntoniBogucki">Samo uzyskanie stopnia naukowego nie jest równoznaczne z osiągnięciem dorobku, wystarczającego do powołania na stanowisko samodzielnego pracownika naukowo-badawczego. Z drugiej jednak strony, nawet same tylko osiągnięcia w pracy naukowej lub zawodowej, bez posiadania stopnia naukowego, mogą być podstawą do powołania na stanowisko samodzielnego pracownika naukowo-badawczego — czemu daje wyraz brzmienie art. 40 w ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#AntoniBogucki">Jeśli chodzi o przewidziane proponowaną ustawą zmiany, dotyczące stosunku służbowego pracowników naukowo-badawczych, to wiążą się one ze zmianami wprowadzonymi w ustawie o szkolnictwie wyższym. Pracownicy naukowo-badawczy Akademii byli dotychczas zawsze powoływani na podstawie mianowania. Jedynie w wypadku posiadania nominacji w innym miejscu pracy byli oni powoływani do pracy w Akademii na podstawie umowy o pracę. Obecny projekt ustawy w art. 38, w ust. 1 przewiduje, że samodzielni pracownicy naukowo-badawczy i adiunkci mogą być powoływani na podstawie nominacji, albo umowy o pracę. Natomiast asystenci i starsi asystenci będą powoływani wyłącznie na podstawie umowy o pracę (art. 38, ust. 3). Projekt ustawy nie przewiduje dotychczas stosowanych okresów rotacji dla asystentów, starszych asystentów i adiunktów. Ustala się jedynie w art. 43, analogicznie do ustawy o szkolnictwie wyższym, że łączny okres zatrudnienia na stanowiskach asystenta i starszego asystenta nie może przekroczyć 8 lat.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#AntoniBogucki">Temu przepisowi chciałbym poświęcić kilka słów uwagi. Wzbudził on bowiem dość ożywioną dyskusję. Zwracano uwagę, że młodsi pracownicy naukowo-dydaktyczni w szkołach wyższych, oprócz obowiązku uzyskania w okresie 8 lat stopnia naukowego doktora, a więc konieczności prowadzenia prac naukowo-badawczych, są obciążeni poważnymi zadaniami dydaktycznymi. Ta grupa pracowników Akademii, w stosunku do swych kolegów ze szkół wyższych, może wydawać się wyraźnie uprzywilejowana, gdyż przez ten sam okres 8 lat może wyłącznie poświęcać się pracy naukowej. Tak w rzeczy samej jest w niektórych placówkach PAN. tam gdzie tematyka badawcza jest kształtowana przede wszystkim przez osobiste zainteresowania pracowników. Stan ten jednak ulega zmianie. Plany prac badawczych placówek Akademii w coraz większym stopniu są podporządkowane potrzebom gospodarki i kultury narodowej. Młody pracownik Akademii musi więc wykazać się przede wszystkim odpowiednimi efektami pracy badawczej, wynikającej z planowej działalności placówki, a jednocześnie uzyskać stopień naukowy doktora. Indywidualne zainteresowanie i pasja badawcza są jednym z warunków uzyskania wartościowych wyników. Chodzi jednak o to, aby równie silnym źródłem inspiracji stały się potrzeby kraju. Wybór takiego tematu dysertacji doktorskiej i habilitacyjnej, który jest zgodny z kierunkiem planowych zainteresowań placówki naukowej, daje młodym pracownikom istotną podstawę realności poszukiwań naukowo-badawczych, daje pełniejsze możliwości służby społecznej, która jest chyba najlepiej pojętą formą wolności twórczej.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#AntoniBogucki">Rządowy projekt ustawy w art. 32 ust. 5 z uwzględnieniem poprawki wniesionej przez Komisję Oświaty i Nauki otrzymuje brzmienie: „W sprawach mających znaczenie polityczne kierownik placówki współdziała z organizacją partyjną, a w sprawach pracowniczych — również z organizacją związkową”.</u>
          <u xml:id="u-9.28" who="#AntoniBogucki">Zgodnie z uchwałą IV Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej — organizacja partyjna we wszystkich ogniwach zaplecza naukowego ma obowiązek skoncentrowania swej działalności: na doskonaleniu metod organizowania prac badawczych, rozwojowych i wdrożeniowych; na usuwaniu wszelkich organizacyjnych zakłóceń i biurokratycznych hamulców obniżających efekty pracy kadr naukowych.</u>
          <u xml:id="u-9.29" who="#AntoniBogucki">Polityka organizacji partyjnej ma sprzyjać szybszemu wybijaniu się uzdolnionych i twórczych pracowników naukowych, ma kształtować aktywną postawę kadr naukowo-badawczych przez pogłębianie wśród nich społecznego poczucia odpowiedzialności za rezultaty pracy. A zatem wszystkie kluczowe zadania, jakie stawia się placówce naukowej, mają znaczenie polityczne. Wspólnie z organizacją partyjną związki zawodowe powinny stwarzać dobre warunki pracy wszystkim pracownikom, budzić wśród nich, zwłaszcza wśród młodej kadry, dążenie do pogłębiania wiedzy i umiejętności zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-9.30" who="#AntoniBogucki">W tym też duchu należy rozumieć brzmienie omawianego ustępu proponowanej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.31" who="#AntoniBogucki">Na koniec chciałbym poświęcić kilka zdań dwom problemom, które wprawdzie nie są objęte przedstawionym projektem, a które jednak mają bardzo poważne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-9.32" who="#AntoniBogucki">Problem pierwszy wiąże się z uzupełnieniem składu Polskiej Akademii Nauk. Należałoby postulować, aby w Akademii w większym stopniu były reprezentowane wszystkie ośrodki i środowiska naukowe w kraju. Akademia jest powołana do reprezentowania nauki polskiej, więc jej skład powinien stanowić odwzorowanie aktualnej sytuacji naszej nauki, rozwoju nowych dyscyplin, nowych ośrodków — powstawania nowych środowisk twórczych. Temu celowi powinien służyć zarówno regulamin powoływania nowych członków Akademii, który uchwali Rada Ministrów, jak też odpowiednia polityka Prezydium i Zgromadzenia Ogólnego Akademii w tym względzie.</u>
          <u xml:id="u-9.33" who="#AntoniBogucki">Problem drugi dotyczy odpowiedzialności za realizację całokształtu polityki naukowej w skali państwa w postaci, w jakiej polityka ta została wytyczona przez IV Plenum KC PZPR. Proponowana ustawa dotyczy Polskiej Akademii Nauk i nie może jednoznacznie rozwiązać tego problemu, tak jak nie mogła go również rozwiązać ustawa o szkołach wyższych. Każda bowiem z wymienionych ustaw określa zadania poszczególnych pionów. Sprawa ta jednak nabiera bardzo istotnego znaczenia w obecnej sytuacji i bezpośrednio wiąże się z zapowiedzianą decyzją przeznaczenia 2,5% dochodu narodowego na badania naukowe. Wydaj e się, że istnieje pilna potrzeba ściślejszego sprecyzowania odpowiedzialności za całokształt polityki państwa w zakresie wszystkich 3 pionów nauki, z polityką finansową włącznie.</u>
          <u xml:id="u-9.34" who="#AntoniBogucki">Jeżeli chodzi o poprawki Komisji Oświaty i Nauki, to cześć z nich już przedstawiłem Wysokiej Izbie. Pozostałe poprawki Komisji uściślają i precyzują teksty ustawy. Poza tym Komisja wniosła szereg poprawek redakcyjnych i formalno-prawnych.</u>
          <u xml:id="u-9.35" who="#AntoniBogucki">Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy wraz z poprawkami uchwalonymi przez sejmową Komisję Oświaty i Nauki modyfikuje ustawę o Polskiej Akademii Nauk w słusznym i prawidłowym kierunku. Omawiana ustawa nie narusza w dotychczasowym ustawodawstwie niczego, co zdało egzamin w praktyce, a równocześnie tworzy system prawny bardziej elastyczny, sprzyjający kształtowaniu się mocniejszych i silniejszych organicznie powiązań nauki z życiem gospodarczym i społecznym kraju.</u>
          <u xml:id="u-9.36" who="#AntoniBogucki">Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Oświaty i Nauki wnoszę, aby Sejm uchwalić raczył projekt ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Akademii Nauk według brzmienia projektu rządowego (druk sejmowy nr 25) wraz z poprawkami Komisji (druk sejmowy nr 26).</u>
          <u xml:id="u-9.37" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Otwieram dyskusję. Głos ma poseł Witold Łukaszewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WitoldŁukaszewicz">Wysoki Sejmie! Nowy etap rozwoju naszej gospodarki, w który wkraczamy w konfrontacji ze stanem techniki na świecie, a szczególnie w krajach wysoko rozwiniętych ekonomicznie, wymaga od nas nowych metod i środków planowania postępu technicznego i badań naukowych w sposób kompleksowy, to jest pełny i skuteczny, a jednocześnie dalekowzroczny oraz wysoce odpowiedzialny.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WitoldŁukaszewicz">Nikt chyba dzisiaj w Polsce Ludowej nie powinien wątpić, zwłaszcza po tak wszechstronnej i wnikliwej dyskusji, jaka była na IV Plenum KC PZPR, że nauka jest składową częścią gospodarki narodowej i jej siłą napędową. Dlatego należy badania naukowe planować nie tylko na cykle pięcioletnie, ale również prognozować na przyszłość — możliwie z najmniejszym ryzykiem — kierunki ich rozwoju w kompleksowym związku z potrzebami postępu technicznego i wybranych gałęzi gospodarki narodowej, a jednocześnie odpowiednio do istotnych potrzeb oraz możliwości państwa inwestować w naukę, rygorystycznie kontrolując uzyskiwane wyniki w dziedzinie badań podstawowych, rozwojowych i wdrożeniowych.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WitoldŁukaszewicz">Znajdujemy się obecnie, jeśli chodzi o planowanie badań naukowych i osiąganie w wyniku ich rozwoju efektów w dziedzinie postępu technicznego, wydajności pracy, jakości produkcji i potencjału eksportowego — ogólnie rzecz traktując — daleko jeszcze od celu, do którego coraz bardziej uparcie i sensownie dążymy jako państwo od szeregu lat.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WitoldŁukaszewicz">Wiemy coraz lepiej, co jest tego stanu rzeczy najbardziej istotną, kompleksową przyczyną:</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WitoldŁukaszewicz">— po pierwsze — na ogół mało sprawna w działaniu, niewystarczająco klarowna kompetencyjnie obecna struktura organizacyjna całego pionu naukowo-badawczego w naszym kraju, z Komitetem Nauki i Techniki, z Polską Akademią Nauk, instytutami resortowymi, szkolnictwem wyższym;</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#WitoldŁukaszewicz">— po drugie — atomizacja problematyki badawczej, prowadząca przy braku korelacji i integracji badań do rozproszenia siły ludzkiej i środków — nakładów finansowych, bazy naukowo-technicznej itp.;</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#WitoldŁukaszewicz">— po trzecie — planowanie „pod podmiot”, to jest pod pracownika naukowego i jego wyuczoną specjalność, a nie „pod problem”, którego rozwiązania potrzebuje pilnie gospodarka narodowa.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#WitoldŁukaszewicz">Rzecz oczywista, że w takiej strukturze organizacyjnej całego pionu naukowo-badawczego, jaka jeszcze dziś funkcjonuje w Polsce Ludowej, przy niewystarczająco energicznym i wnikliwym centralnym nadzorze nad planowaniem kompleksowym badań od strony potrzeb postępu technicznego w kluczowych dziedzinach gospodarki narodowej — powstało obszerne pole w wielu instytucjach naukowych, instytutach, katedrach, zakładach i pracowniach do realizowania procesu badawczego w sposób nie odpowiadający zasadom selektywnego rozwoju nauki i techniki.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#WitoldŁukaszewicz">Wysoki Sejmie! W procesie budownictwa socjalistycznego w Polsce Ludowej wzrasta z każdym pięcioleciem rola nauki, rozszerzają się zadania pracowników naukowo-dydaktycznych i umacnia się autorytet uczonych w opinii publicznej. Zawód pracownika nauki, mimo że nie łączą się z nim nazbyt ewidentne korzyści materialne, jest wysoko ceniony przez młodzież, o czym dobitnie świadczą przeprowadzone ankiety. Szczególnie wysoką rangę w opinii społeczeństwa polskiego zajmuje Polska Akademia Nauk jako korporacja uczonych oraz centrum badań naukowych. Permanentna troska, starania i zabiegi władzy ludowej w naszym kraju zmierzają w tym kierunku, aby ranga nauki i uczonych była jak najwyższa i stawała się rzeczywistym wykładnikiem ich twórczego udziału w rozwoju gospodarki, oświaty i kultury narodowej. Świadczą o tym dobitnie: uchwała V Zjazdu PZPR i IV Plenum KC PZPR oraz wysokie nakłady finansowe na naukę w budżecie państwa na 1970 r. Jednakże, aby nauka mogła wypełniać wyznaczone sobie zadania, stać się integralną częścią procesu wytwarzania, musi istnieć dostateczny potencjał badawczy, zapewniający szybkie rozwiązywanie podstawowych problemów. To z kolei uwarunkowane jest odpowiednim poziomem kadry naukowej, jej liczebnością, posiadanym aparatem informacji naukowej, aparaturą oraz optymalną organizacją systemu badań.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#WitoldŁukaszewicz">Jak zatem przedstawia się w Polsce Ludowej ów potencjał badawczy i jaki jest aktualny udział PAN w organizacji systemu badań ważnych dla gospodarki narodowej i w ich realizacji?</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#WitoldŁukaszewicz">Postaram się ogólnie ustosunkować do tych zasadniczych pytań, zaznaczając z góry, że moje wywody nie roszczą sobie pretensji do wyczerpujących, gdyż oparte zostały na materiale częściowym.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#WitoldŁukaszewicz">Wiadomo ze sprawozdania Przewodniczącego Komitetu Nauki i Techniki — prof. dr. Jana Kaczmarka — złożonego na sejmowej Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów w dniu 28 października 1969 r., że w końcu 1968 r. we wszystkich placówkach naukowych i technicznych, łącznie z zapleczem zakładowym, ale nie licząc szkół wyższych, zatrudnionych było ponad 222 tys. osób. W tym, w pracach badawczych, czynnych było 28 tys. osób, w pracach rozwojowych, jak konstrukcje. technologie, projektowanie itp. — 74 tys. osób.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#WitoldŁukaszewicz">Nakłady na bazę materialną, finansowaną w zakresie prac badawczych i rozwojowych z budżetu państwa, funduszu postępu techniczno-ekonomicznego i ze środków obrotowych przedsiębiorstw — osiągną łącznie w 1970 r. 13 mld zł. Stanowi to, niezależnie od wydatków na szkolnictwo wyższe, prawie 1,9% dochodu narodowego (w 1965 r. nakłady wynosiły 7,5 mld zł). Z tych nakładów na aparaturę naukowo-badawczą i wyposażenie techniczne wydatkować się będzie około 1,2 mld zł. W 1975 r. na rozwój bazy naukowo-technicznej, zgodnie z uchwałą V Zjazdu PZPR, przeznaczy się 2,5% dochodu narodowego. Znamienną cechą tegorocznego budżetu państwa jest położenie silnego akcentu, zgodnie z uchwałą IV Plenum, na stworzenie sprzyjających warunków dla intensyfikacji prac naukowo-badawczych. Kwoty przeznaczona na ten cel w wydatkach bieżących budżetu wynoszą łącznie z inwestycjami 4,7 mld zł, to znaczy są o 14,3% większe niż w 1969 r.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#WitoldŁukaszewicz">W sumie zatem są to nakłady bardzo wysokie, chociaż należy stwierdzić, że tempo przyrostu nakładów na aparaturę i wyposażenie jest wolniejsze niż na rozwój działalności badawczej i rozwojowej. Jeśli do tego uwzględnić starzenie się aparatury — to niezmiernie aktualnym i ważnym zadaniem dla wszystkich placówek naukowo-badawczych staje się jej optymalne wykorzystanie.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#WitoldŁukaszewicz">Polska Akademia Nauk otrzymała na finansowanie prac naukowo-badawczych z budżetu państwa 831 mln zł. W stosunku do roku ubiegłego środki te wzrastają o 8,6%. W ramach PAN finansowane są 83 placówki naukowo-badawcze. Budżet PAN na 1970 r. zamyka się po stronie wydatków (wraz z inwestycjami) niebagatelną kwotą 1.050.350 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#WitoldŁukaszewicz">Jeśli do tego, co tu powiedziałem, dorzucić realną możliwość wykorzystania w 1970 r. w procesie badawczym dość licznych jeszcze sił naukowych w szkolnictwie wyższym (głównie w politechnikach i uniwersytetach) oraz w instytutach resortowych i PAN, uprawiających badania rozproszone i nie mające istotnego znaczenia dla rozwoju nauki i techniki — to okaże się, że aktualny potencjał badawczy w Polsce Ludowej, który można skoncentrować na preferowanych kierunkach i wybranych selektywnie problemach, jest poważny. Rzecz cała polega na tym, aby go racjonalnie wykorzystać jeszcze w bieżącym roku i stworzyć przez to dobre warunki do startu badawczego na najbliższą pięciolatkę.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#WitoldŁukaszewicz">Polska Akademia Nauk jest akademią typu roboczego i dzieli się na 2 podstawowe ogniwa: pierwsze — korporacyjne, grupujące uczonych i drugie — stanowiące działalność placówek naukowo-badawczych. Więź między tymi ogniwami powinna być ścisła.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#WitoldŁukaszewicz">Ale PAN — to nie tylko korporacja uczonych i centrum badań, lecz w swej istocie, w pewnym sensie, kombinat naukowy i gospodarczy, któremu podlegają: 68 placówek naukowych, 83 komitety i komisje, oddział Akademii w Krakowie, 2 zarządy administracyjne — jeden w Krakowie drugi w Warszawie — zarząd inwestycji, 4 przedsiębiorstwa, 4 zakłady budżetowe, 9 gospodarstw pomocniczych na rozrachunku gospodarczym, 12 gospodarstw pomocniczych, działających według zasad uproszczonych, oraz 51 ośrodków specjalnych.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#WitoldŁukaszewicz">Ponadto PAN udziela dotacji 62 towarzystwom naukowym w kraju. W kombinacie tym było zatrudnionych w końcu 1969 r. 8.225 osób.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#WitoldŁukaszewicz">Sprawne zarządzanie tym kombinatem i prawidłowe planowanie zadań oraz kontrola ich realizacji — stanowią problem trudny, wymagający głębokiej analizy.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#WitoldŁukaszewicz">Pion korporacyjny PAN obejmuje 106 członków rzeczywistych i 156 członków korespondentów — łącznie 262 członków.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#WitoldŁukaszewicz">Przeciętna wieku członka PAN jest bardzo wysoka, bo przekracza 65 lat, co odbija się niekorzystnie na aktywności badawczej i sprawności działalności organizacyjnej. Sprawa planowego odmładzania składu Akademii staje się w tych okolicznościach szczególnie ważna i w tym celu należy dokonać odpowiednich zmian w obecnie obowiązujących zasadach wyboru członków, aby nie hamowały one dopływu do PAN młodych uczonych o wybitnych osiągnięciach naukowych i sprawnych organizacyjnie. Przyjęcie w poczet członków PAN powinno być nie tylko wyróżnieniem, lecz również powołaniem do wykonania trudnych i specyficznych zadań.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#WitoldŁukaszewicz">Do podstawowych zadań pionu korporacyjnego należą bowiem sprawy ważne, takie jak:</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#WitoldŁukaszewicz">— opracowywanie perspektywicznych planów rozwoju badań naukowych;</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#WitoldŁukaszewicz">— koordynacja i ocena prowadzonych badań naukowych;</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#WitoldŁukaszewicz">— aktywny, wiodący udział w pracy komitetów Akademii;</u>
          <u xml:id="u-11.26" who="#WitoldŁukaszewicz">— kształcenie kadr własnych Akademii — doktorów i doktorów habilitowanych;</u>
          <u xml:id="u-11.27" who="#WitoldŁukaszewicz">— upowszechnianie wyników badawczych w formie działalności wydawniczej;</u>
          <u xml:id="u-11.28" who="#WitoldŁukaszewicz">— utrzymywanie więzi z towarzystwami naukowymi w kraju i za granicą itp.</u>
          <u xml:id="u-11.29" who="#WitoldŁukaszewicz">W każdej z tych dziedzin PAN ma określony i liczący się dorobek.</u>
          <u xml:id="u-11.30" who="#WitoldŁukaszewicz">Można by jednakże wymienić i liczne niedostatki. Ograniczę się tylko do kilku podstawowych. Część członków tej korporacji od lat nie przejawia wymaganej aktywności naukowo-badawczej i jest niesprawna organizacyjnie. W części placówek PAN istnieje nadmierne rozproszenie tematyki badawczej, sił naukowych i nakładów finansowych. Nie zadowalające są rezultaty w kształceniu w latach 1968–1969 kadry doktorskiej. Niepokój wielu pracowników nauki budzi słaba na ogół więź Akademii, zwłaszcza Wydziału I, ze szkołami wyższymi.</u>
          <u xml:id="u-11.31" who="#WitoldŁukaszewicz">Byłbym niesprawiedliwy i jednostronny w swych spostrzeżeniach i uwagach krytycznych, dotyczących całokształtu pracy PAN, gdybym nie podkreślił dobitnie ogromnego wysiłku, jaki został włożony przez jej kierownictwo, korporację uczonych i pion badawczy (instytuty, zakłady, różne placówki naukowe) — w realizację zadań postawionych przed nauką polska w uchwale V Zjazdu PZPR i IV Plenum KC PZPR.</u>
          <u xml:id="u-11.32" who="#WitoldŁukaszewicz">Ze sprawozdań złożonych na posiedzeniach sejmowej Komisji Oświaty i Nauki w dniach 24 września i 15 grudnia 1969 r. wynika, że PAN stawia sobie jako naczelne zadanie koncentrację badań na tematach o węzłowym znaczeniu dla rozwoju kraju.</u>
          <u xml:id="u-11.33" who="#WitoldŁukaszewicz">Plan badań i budżet Polskiej Akademii Nauk na 1970 r. są odbiciem tendencji rozwojowych i kierunków koncentracji, które znajdą pełniejszy wyraz w najbliższym planie 5-letnim. Placówki naukowe Polskiej Akademii Nauk będą prowadziły badania poznawcze, które wynikają z perspektywicznych potrzeb rozwoju kraju i będą współpracowały z zapleczem naukowo-badawczym przy rozwiązywaniu tematów niezbędnych dla realizacji planów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-11.34" who="#WitoldŁukaszewicz">W planie Akademii na 1970 r. zmniejszono poważnie (więcej niż o połowę) liczbę problemów i tematów, zaś w planie 5-letnim koncentracja badawcza obejmuje 12 głównych kierunków. 6 spośród nich wiąże się bezpośrednio z perspektywicznymi potrzebami rozwoju przemysłu, są to takie kierunki, jak fizyka niskich temperatur, fizyka polimerów, fizyka ciała stałego, cybernetyka techniczna i automatyka, rozwój i zastosowanie metod matematycznych, fizykochemiczne podstawy procesów technologicznych. Pozostałe kierunki wiążą się z potrzebami rozwoju określonych gałęzi przemysłu chemicznego i farmaceutycznego, rolnictwa i medycyny, prognozą rozwoju Polski współczesnej, dziejami narodu i państwa polskiego oraz jego dziedzictwem kulturalnym.</u>
          <u xml:id="u-11.35" who="#WitoldŁukaszewicz">Przeprowadzana w planach badań naukowych Akademii koncentracja problemowa, oparta na zasadzie selektywnego rozwoju nauki i techniki, zapoczątkowała reorganizację działalności całego pionu naukowo-badawczego: zmniejszyła się liczba placówek naukowych, tworzy się centra badawcze na zasadzie merytorycznej, w miejsce stałych zakładów i pracowni powstają zakłady doświadczalne, obsługujące kilka placówek, powstają instytuty wspólne: Akademia — przemysł, kształtują się sprzyjające warunki do tworzenia instytutów wspólnych ze szkołami wyższymi.</u>
          <u xml:id="u-11.36" who="#WitoldŁukaszewicz">Ten kierunek działania i zmian strukturalnych w Akademii jest, moim zdaniem, słuszny i przyczyni się niewątpliwie do rozszerzenia jej roli i podniesienia rangi w ogólnej strukturze organizacyjnej całego pionu naukowo-badawczego w naszym kraju, budującym socjalizm.</u>
          <u xml:id="u-11.37" who="#WitoldŁukaszewicz">Generalny sens zmian proponowanych w rozpatrywanej noweli do ustawy, wnikliwie przedstawionych przez obywatela posła sprawozdawcę, służy zabezpieczeniu właściwych podstaw prawnych i organizacyjnych do realizacji zadań naukowo-badawczych, stojących przed Polską Akademią Nauk na nowym etapie rozwoju naszej gospodarki, nauki, oświaty i kultury.</u>
          <u xml:id="u-11.38" who="#WitoldŁukaszewicz">Wysoki Sejmie! Zostałem upoważniony do złożenia oświadczenia, że Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Akademii Nauk z poprawkami Komisji Oświaty i Nauki.</u>
          <u xml:id="u-11.39" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Ludwik Maceczek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#LudwikMaceczek">Obywatelu Marszałku, Wysoki Sejmie! Rozpatrywany rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Akademii Nauk jest dalszym, logicznym i konsekwentnym krokiem, który ma stworzyć odpowiednie przepisy prawne, umożliwiające lepsze powiązanie działalności badawczej Akademii z potrzebami naszej gospodarki narodowej, przyśpieszenie wykorzystania wyników badań oraz zwiększenie ogólnej efektywności działania zaplecza naukowo-technicznego.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#LudwikMaceczek">Podjęte w 1969 r. decyzje polityczne, dotyczące nowego, wyższego etapu rozwoju gospodarki narodowej i kultury, nowych metod planowania, wytyczają również nowe zadania instytucjom i pracownikom naukowym.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#LudwikMaceczek">Istnieje konieczność wiązania badań naukowych z potrzebami rozwoju gospodarczego, koncentracji środków materialnych i kadr na najważniejszych zadaniach oraz wiązania środków na działalność badawczo-techniczną z konkretnymi, planowymi zadaniami. Niezbędnym warunkiem realizacji tych zadań jest oparcie planowania działalności placówek naukowych na długoterminowych prognozach rozwoju poszczególnych dziedzin gospodarczych. Prace badawcze powinny wyprzedzać przewidywany okres uruchomienia nowej produkcji.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#LudwikMaceczek">Projekt omawianej ustawy, nie zmieniając w zasadzie dotychczasowego zakresu działania Akademii, eliminuje sformułowania, ustalające zbyt szczegółowo niektóre jej funkcje, pozostawiając władzom zwierzchnim pewną swobodę w ustalaniu kompetencji co do zakresu planowania i koordynacji badań, w których Akademia uczestniczy w skali ogólnokrajowej.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#LudwikMaceczek">Istotne znaczenie ma wprowadzenie pewnych zmian organizacyjnych, które umożliwią wydziałom Akademii oraz komitetom naukowym skoncentrowanie głównych wysiłków na koordynacji badań naukowych i ich planowaniu.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#LudwikMaceczek">W związku z tym zmienia się zakres i rola Sekretarza Naukowego PAN, któremu będą bezpośrednio podporządkowane placówki naukowe PAN wraz ze sprawami organizacyjno-administracyjnymi tych placówek. Mówił o tym obszernie sprawozdawca poseł Bogucki.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#LudwikMaceczek">Sekretarz Naukowy, przejmując część dotychczasowych uprawnień Sekretariatu Naukowego PAN, będzie mógł kierować na bieżąco i w sposób bardziej operatywny całością spraw Akademii. Jednak dla właściwego opracowania systemu organizacyjnego nauki niezbędne jest prawidłowe określenie celów badawczych. Bez nich wszelkie zmiany organizacyjne staną się zabiegiem formalnym, nie zapobiegającym rozproszeniu i przypadkowości w podejmowaniu i prowadzeniu badań naukowych.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#LudwikMaceczek">Wzrost wydatków na prace naukowo-badawcze umożliwi intensyfikację badań podstawowych i rozwojowych, przede wszystkim w dziedzinach związanych z preferowanymi kierunkami rozwoju gospodarczego, do których należy również rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#LudwikMaceczek">Właśnie zapleczu badawczo-naukowemu rolnictwa chciałbym poświęcić nieco uwagi. Niewątpliwie w znacznych osiągnięciach polskiego rolnictwa ma swój udział nauka polska, w tym również PAN.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#LudwikMaceczek">Znacznym dorobkiem wykazać się mogą wyższe szkoły rolnicze, zwłaszcza w zakresie kształcenia wysoko kwalifikowanej kadry rolniczej, której zatrudnienie na koniec 1968 r. wynosiło w kraju ponad 35 tys. osób, co stanowiło 9% ogółu zatrudnionych pracowników z wyższym wykształceniem. WSR wykształciły też liczną kadrę naukową dla potrzeb własnych, instytutów resortowych, a także, zwłaszcza w pierwszym okresie, dla Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#LudwikMaceczek">Poważną siłę w zakresie prac badawczych — rozwojowych, a zwłaszcza wdrożeniowych, stanowią instytuty Ministerstwa Rolnictwa i dość szeroko rozwinięta sieć placówek doświadczalnych. Świadczy o tym choćby liczba ponad 1.500 pełnozatrudnionych pracowników w tych placówkach.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#LudwikMaceczek">Ze względu na specyfikę rolnictwa placówki te są rozmieszczone na terenie całego kraju, choć nie odpowiadają jeszcze w pełni aktualnym i perspektywicznym potrzebom.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#LudwikMaceczek">Rolnictwo tym różni się od przemysłu, że wytwarza w większości produkty znane, produkowane od dawna. Wysiłek placówek naukowo-badawczych musi więc w głównej mierze skupiać się na podnoszeniu jakości i ilości tej produkcji. Wraz z rozwojem budownictwa i przemysłu — ziemi uprawnej wciąż ubywa, podczas gdy wzrasta liczba mieszkańców, a co za tym idzie, rośnie spożycie produktów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#LudwikMaceczek">Poważne zadania stawiane przed rolnictwem na następne lata wymagają unowocześnienia i wzrostu produkcji rolnej. Procesy te są długotrwałe i bez zaangażowania odpowiednich środków oraz różnych specjalności naukowych z zakresu nauk rolnych, technicznych, ekonomicznych oraz nauki o organizacji i zarządzaniu gospodarką rolną, nie uzyskamy szybkiego wzrostu produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#LudwikMaceczek">Znaczne zwiększenie produkcji zbóż i pasz wymaga koncentracji badań nad wyhodowaniem oraz adaptacją do warunków polskich nowych, wysoko wydajnych odmian zbóż i roślin pastewnych, odpornych na choroby i szkodniki, przystosowanych do mechanicznego zbioru. Nauka i rolnictwo polskie mogą poszczycić się poważnymi osiągnięciami, na przykład w hodowli ziemniaka. Lecz nadal konieczne jest uzyskiwanie jego nowych odmian o wysokiej zawartości białka i skrobi, odpornych na choroby wirusowe, grzybobakteryjne oraz inne szkodniki.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#LudwikMaceczek">Wielkie znaczenie dla rolnictwa mają nauki chemiczne. Stosowanie odpowiednich środków chemicznych w rolnictwie jest nieodzownym warunkiem jego dalszego rozwoju, przy czym niezbędna jest tu daleko idąca współpraca z pracownikami naukowymi medycyny, którzy powinni stać na straży zdrowia i bezpieczeństwa życia ludzkiego i nie dopuszczać do stosowania takich środków chemicznych, które stanowiłyby dla niego zagrożenie.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#LudwikMaceczek">W dziedzinie produkcji zwierzęcej należałoby się skupić na pracach genetyczno-hodowlanych, na podnoszeniu cech użytkowych zwierząt oraz na zwiększaniu ich produktywności przy jednoczesnym zmniejszaniu zużycia paszy.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#LudwikMaceczek">Decydujące znaczenie w rozwoju rolnictwa ma stopień mechanizacji zarówno w dziale produkcji roślinnej, jak i zwierzęcej. Szczególna rola przypada pracom badawczym w zakresie integracji rolnictwa z przemysłem przetwórczym i rolno-spożywczym.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#LudwikMaceczek">Dla prawidłowego rozwoju rolnictwa nie wystarczy jednak prowadzenie prac naukowo-badawczych w kierunkach czysto rolniczych. Z pomocą muszą przyjść nauki techniczne, ekonomiczne, biologiczne, chemiczne, a także demograficzne i socjologiczne oraz nowo powstałe kierunki naukowe z pogranicza tych dyscyplin. Potrzebna jest tu daleko idąca integracja wszystkich pionów nauk rolniczych i pokrewnych, a zwłaszcza pełniejsze powiązanie V Wydziału PAN z WSR i instytutami resortowymi Ministerstw Rolnictwa, Leśnictwa i Przemysłu Spożywczego i Skupu.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#LudwikMaceczek">Akademia, unowocześniając swoją strukturę, powinna stworzyć jak najkorzystniejsze warunki do kompleksowych badań podstawowych, rozwojowych i wdrożeniowych, służących dalszemu rozwojowi rolnictwa i wsi.</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#LudwikMaceczek">Przy omawianiu projektu ustawy o Polskiej Akademii Nauk i jej placówek, skupiłem się głównie na zadaniach, jakie ma ona do spełnienia w dziedzinie postępu technicznego i organizacyjnego w dalszym rozwoju rolnictwa. Są to zadania ważne, ale nie jedyne. Bardzo zasadnicze znaczenie mają dla pełnego i harmonijnego rozwoju naszego kraju prace naukowe prowadzone przez wydziały i komitety naukowe PAN w dziedzinie nauk społecznych i humanistycznych. I chociaż w tym zakresie Akademia i jej placówki badawcze mają poważny dorobek, to jednak również w tych dyscyplinach powinna obowiązywać zasada koncentracji i nowoczesnej organizacji pracy.</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#LudwikMaceczek">Przy daleko posuniętej specjalizacji w poszczególnych dziedzinach nauki, nadrzędnym czynnikiem powinny stać się postawione perspektywiczne cele naukowe, służące produkcji, gospodarce, kulturze, społeczeństwu. Tworzenie zespołów badawczych opartych na nowoczesnej organizacji pracy, wspartej właściwym wyposażeniem, zapewni należyte efekty naukowe i ekonomiczne, a tym samym zwiększy udział nauki w tworzeniu dochodu narodowego i podnoszeniu dobrobytu w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#LudwikMaceczek">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Akademii Nauk nakłada na Akademię, a zwłaszcza jej Prezydium i poszczególne wydziały, obowiązek opieki nad towarzystwami naukowymi. Aczkolwiek zagadnienie to w hierarchii obowiązków PAN nie należy do pierwszoplanowych, należałoby poświęcić społecznemu ruchowi naukowemu w Polsce nieco uwagi. Wynika to zarówno z jego zasięgu, jak i roli, chociaż w dyskusjach prowadzonych na temat towarzystw naukowych wypowiadane są często sprzeczne opinie.</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#LudwikMaceczek">Na dzień 31 grudnia 1969 r., według danych z Biura Prezydium PAN, działało w kraju 155 towarzystw naukowych, z których 60 jest dotowanych przez Akademię, 20 przez wojewódzkie rady narodowe, 20 przez Naczelną Organizację Techniczną, 34 przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej oraz 21 towarzystw przez inne resorty i instytucje. Towarzystwa te są bardzo zróżnicowane pod względem zasięgu terytorialnego i tematycznego (są to tak zwane towarzystwa ogólne, czyli wielotematyczne i specjalistyczne). Zaliczają się do nich zarówno instytuty naukowo-badawcze, częściowo zetatyzowane, na przykład Instytut Śląski, Zachodni i inne, jak również towarzystwa o zasięgu regionalnym z dziedziny „miłośnictwa nauki”, w których większość członków nie zajmuje się problematyką naukową, a ich głównym zadaniem i programem działania jest upowszechnienie wiedzy, badanie historii własnego terenu itp.</u>
          <u xml:id="u-13.24" who="#LudwikMaceczek">Bardzo liczną grupę stanowią towarzystwa specjalistyczne, skupiające pracowników nauki i specjalistów poszczególnych dyscyplin naukowych, czasem znów grupujące ludzi z pogranicza różnych dziedzin nauki, prowadząc działalność integracyjną poszczególnych dyscyplin. Szeroki ruch społeczny w naszym kraju ma swoje głębokie tradycje. W naszym współczesnym państwie ruch ten jest bardzo pożyteczny i może w sposób znakomity wspierać wysiłki państwa w wielu poczynaniach. Wynika to również z charakteru naszego ustroju socjalistycznego, którego jednym z podstawowych założeń jest szeroki i świadomy współudział społeczeństwa w budownictwie nowego ustroju. Wielu zresztą zagranicznych polityków, działaczy i obserwatorów z podziwem i uznaniem podkreśla ten szeroki, społeczny ruch kulturalny, naukowy i gospodarczy w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-13.25" who="#LudwikMaceczek">Mając na uwadze bardzo nierównomierne rozmieszczenie kadr i placówek naukowych, towarzystwa naukowe mogą i powinny stać się pomostem i łącznikiem centrów naukowych z najdalszymi zakątkami naszego kraju. Działacze i aktywni członkowie tych towarzystw stają się ambasadorami nauki polskiej i naukowców w tak zwanej Polsce powiatowej, stwarzają dobry klimat dla podnoszenia poziomu intelektualnego i kulturalnego środowisk prowincjonalnych.</u>
          <u xml:id="u-13.26" who="#LudwikMaceczek">Z drugiej strony towarzystwa powinny być wykorzystane jako głos szerokiej opinii społecznej o pracy instytucji naukowych, a więc i o Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-13.27" who="#LudwikMaceczek">Towarzystwa naukowe powinny być zatem otoczone przez odpowiednie wydziały PAN i instytuty resortowe należytą opieką merytoryczną. Prezydium PAN powinno wypracować wraz z Radą Towarzystw Naukowych taki system współpracy i opieki, by społeczny ruch naukowy, wyrażający w tym ruchu dążenia środowiska naukowego do swoistych form samorządu, był zespalany z całością życia naukowego, planowanego przez instytucje państwowe, a zwłaszcza przez Polską Akademię Nauk. Można bowiem tą drogą uruchamiać dalsze rozległe rezerwy sił i inicjatyw, które będą wykorzystane zarówno dla rozwoju środowiska naukowego, jak również dla zaspokojenia potrzeb społecznych w zakresie nauki.</u>
          <u xml:id="u-13.28" who="#LudwikMaceczek">Wysoki Sejmie! Jestem przekonany, że uchwalenie proponowanej ustawy stworzy sprzyjające przesłanki dla dalszego doskonalenia pracy i realizacji ważnych zadań stawianych przez Polską Akademię Nauk. Natomiast decydującym czynnikiem, jak zawsze, są i będą ludzie, którzy mają te nowe i trudne zadania realizować i od nich zależeć będą ostateczne efekty.</u>
          <u xml:id="u-13.29" who="#LudwikMaceczek">Pracownik nauki, uczony — miał i ma w opinii naszego społeczeństwa wielki kredyt zaufania i cieszy się dużym autorytetem. Bogate są tradycje polskiej nauki. Polscy uczeni niejednokrotnie rozsławiali dobre imię Polski i Polaków na całym świecie. Dopiero jednak w Polsce Ludowej stworzono dogodne warunki dla kształcenia się młodej kadry naukowców oraz dla ich pracy badawczo-naukowej. Jesteśmy przekonani, że Polska Akademia Nauk, wszyscy jej członkowie i pracownicy, nie zawiodą społecznego zaufania i będą, poprzez szeroki i racjonalnie zorganizowany rozwój nauki, przyczyniać się do wszechstronnego rozwoju gospodarczego i kulturalnego naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-13.30" who="#LudwikMaceczek">Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za projektem ustawy wraz z wniesionymi przez Komisję poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-13.31" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Zarządzam 20-minutową przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 min. 30 do godz. 12 min. 05)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZenonKliszko">Wznawiani obrady. Głos ma poseł Stanisław Jodłowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławJodłowski">Obywatelu Marszałku, Wysoka Izbo! Minął rok od chwili, gdy na tej sali rozpatrywaliśmy nowelę normującą działalność naukową, dydaktyczną i wychowawczą szkół wyższych. Obecnie przyszła kolej na Polską Akademię Nauk. Stojące przed nią coraz to nowe zadania badawcze i organizacyjne sprawiają, że dotychczasowe jej formy prawne wymagają modernizacji, umożliwiającej jak najbardziej efektywną realizację tych zadań. Potrzebie tej wychodzi naprzeciw rozpatrywany obecnie projekt noweli do ustawy z dnia 17 lutego 1960 r. o Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StanisławJodłowski">Ktokolwiek się zetknął z zagadnieniami nauki — zwłaszcza jeżeli ten kontakt był dłuższy — ma możność zaobserwowania z tej perspektywy wprost zdumiewającego wzrostu zainteresowania problemami nauki, jej stanem i rozwojem oraz jej rolą społeczno-gospodarczą. Jeszcze to nie tak dawne czasy, gdy w latach pięćdziesiątych w pewnych kręgach była rozpowszechniona opinia, że do zadań wyższych uczelni należy wyłącznie praca dydaktyczna, a nie badania naukowe.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StanisławJodłowski">A dziś? Zwykłemu czytelnikowi prasy codziennej czy słuchaczowi radia znana jest opinia najwyższych instancji politycznych i rządowych w kraju o podstawowej roli nauki jako siły produkcyjnej; dziś badania naukowe uważa się za decydujący czynnik społeczno-gospodarczego rozwoju kraju.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#StanisławJodłowski">Rozwinięcie tej tezy kształtowało się etapami, z których ostatnim były podjęte przed trzema miesiącami uchwały IV Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, dotyczące zwiększenia efektywności badań naukowych i postępu techniczno-organizacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#StanisławJodłowski">W dyskusji nad efektywnością badań naukowych uczestniczyło też Stronnictwo Demokratyczne. IX Kongres SD wyraził przekonanie, że istotnym warunkiem rozwoju budownictwa socjalistycznego w Polsce jest dalsze zwiększenie roli nauki. Planowy wzrost kadr naukowych jest istotnym czynnikiem postępu we wszystkich dziedzinach życia. Uzyskanie większej efektywności badań naukowych zależne jest w poważnym stopniu od unowocześnienia organizacji prac badawczych. Stąd Stronnictwo Demokratyczne, zwłaszcza w dyskusji nad szkołami wyższymi, wypowiadało się za szerszym zastępowaniem tradycyjnej struktury uczelni bardziej elastycznymi formami, umożliwiającymi integrację kadry naukowej i środków materialnych.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#StanisławJodłowski">Intensywny rozwój ekonomiczny wymaga szybkiego dokonywania jakościowych zmian w poziomie technicznym, technologicznym i organizacyjnym produkcji. Postulat ten stwarza zapotrzebowanie na coraz bardziej sprawne i wydajne maszyny i urządzenia, na coraz doskonalsze i tańsze materiały do produkcji; na przyśpieszenie stwarzania coraz bardziej nowoczesnej techniki i technologii na podstawie nowoczesnej organizacji pracy i produkcji. To wszystko wymaga jednak nowoczesnego, doskonale wyposażonego i fachowo kierowanego zaplecza naukowo-technicznego, prowadzącego intensywne badania w cybernetyce technicznej, fizyce i chemii, matematyce, metalurgii i technologii, teorii konstrukcji i w innych dyscyplinach nauki.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#StanisławJodłowski">Kierownictwo naukowe tego zaplecza powinno mieć w planie swej działalności nie tylko badania podstawowe oraz konkretne rozwiązania konstrukcyjne i technologiczne, ale także badania tak zwane wyprzedzające, wybiegające poza już osiągnięty poziom postępu technicznego.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#StanisławJodłowski">Doniosła rola, jaką badania naukowe spełniają wśród czynników rozwoju naszej gospodarki, nakłada na kierownictwo ośrodków naukowych wielką odpowiedzialność. Jednym z głównych dysponentów polskiej nauki, obok Komitetu Nauki i Techniki, obok szkół wyższych oraz instytutów resortowych — jest Polska Akademia Nauk. Stąd nic dziwnego, że nowela, która ma zabezpieczyć Akademii jak najlepsze warunki realizacji ciążących na niej zadań — jest ważnym aktem prawnym.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#StanisławJodłowski">Nie sposób tu omówić wszystkich zadań i form pracy Akademii. Zwrócę uwagę choćby na niektóre.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#StanisławJodłowski">Podstawową czynnością naukową są badania prognostyczne, polegające na przewidującym wgłębianiu się w przyszły bieg oraz powiązanie całokształtu zjawisk socjalnych i ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#StanisławJodłowski">By to prognozowanie mogło być jak najbardziej realne, dokonuje się go etapami w ten sposób, że w planowaniu każdego nowego etapu uwzględnia się wskaźniki z etapów poprzednich. Prognoza to jedno z ogniw całego łańcucha następujących po sobie czynności; są nimi: prognoza i koncepcja, program, plan, realizacja.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#StanisławJodłowski">Aktualne badania prognostyczne obejmują: perspektywiczny plan rozwoju nauki do 1985 r. oraz plan ponadperspektywiczny, obejmujący lata 1986–2000, powierzony specjalnie powołanemu komitetowi o nazwie „Polska 2000”.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#StanisławJodłowski">W tym perspektywicznym i ponadperspektywicznym prognozowaniu bierze się pod uwagę zmieniające się warunki rozwoju i ich wpływ na elastyczność planowania, nadto ocenia się stopień użyteczności tworzonych prognoz oraz dokonuje się ich weryfikacji na tle przewidywanych nowych okoliczności i dodatkowych przesłanek. Sięganie zatem przez naszych planistów wzrokiem w 30-letnią przyszłość nie jest czystą fantazją. I nie jest nawet rekordem. Radzieckie studia 6 posiedzenie z 12 lutego 1970 r.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#StanisławJodłowski">Prognostyczne sięgają obrazu świata w 2017 r., to jest 100-lecia Rewolucji Październikowej; badania amerykańskie koncentrują się na latach 2000 i 2020.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#StanisławJodłowski">Jako ogólne dziedziny prognozowania wyróżnia się:</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#StanisławJodłowski">— stosunki demograficzne;</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#StanisławJodłowski">— rozwój nauki i techniki;</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#StanisławJodłowski">— wzrost gospodarczy;</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#StanisławJodłowski">— rozwój społeczno-kulturalny.</u>
          <u xml:id="u-16.19" who="#StanisławJodłowski">Różne szczegółowe dziedziny zostały objęte planowaniem przez następujące instytucje: Komitet Nauki i Techniki, Polską Akademię Nauk, Komisję Planowania przy Radzie Ministrów, Główny Urząd Statystyczny oraz inne organizacje i instytucje.</u>
          <u xml:id="u-16.20" who="#StanisławJodłowski">Inna dziedzina planowania Polskiej Akademii Nauk to projekt rozmieszczenia przestrzennego placówek naukowo-badawczych w kraju. Biorąc pod uwagę zarówno aktualny stan przestrzennego zagospodarowania kraju, jak i nowe perspektywiczne koncepcje społeczno-ekonomicznego rozwoju kraju oraz wychodząc z przesłanki bardziej prawidłowego rozmieszczenia potencjału naukowo-badawczego, przyjmuje się następujące zasady:</u>
          <u xml:id="u-16.21" who="#StanisławJodłowski">— zasadę szeroko ujmowanej koncentracji badań naukowych;</u>
          <u xml:id="u-16.22" who="#StanisławJodłowski">— zasadę racjonalnego wykorzystania już stworzonego potencjału naukowo-badawczego;</u>
          <u xml:id="u-16.23" who="#StanisławJodłowski">— zasadę wydatnej rozbudowy pozawarszawskich centrów naukowo-badawczych.</u>
          <u xml:id="u-16.24" who="#StanisławJodłowski">Zarówno założenia noweli, jak i zarysowane w nich dalsze zadania, mają oparcie w realnych dotychczasowych osiągnięciach. Szczegółową ilustrację tych osiągnięć stanowią materiały sprawozdawcze przedstawione na sesji Zgromadzenia Ogólnego Polskiej Akademii Nauk odbytej z okazji 25-lecia Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Dzięki zastosowaniu na szerszą skalę nowych metod poszukiwań wydobywczych oraz nowych technik wiertniczych przystąpiono do przemysłowej eksploatacji wielu nowych złóż surowcowych węgla brunatnego, siarki, miedzi, gazu ziemnego. Dalej notuje się osiągnięcia w badaniach nad podstawami metalurgii, w dziedzinie elektroniki, automatyki, chemii fizycznej i organicznej, fizykochemii surowców organicznych. Odnotowuje się również powstanie nowych dyscyplin i kierunków w zakresie mechaniki teoretycznej i stosowanej.</u>
          <u xml:id="u-16.25" who="#StanisławJodłowski">O badaniach naukowych, służących mechanizacji i intensyfikacji rolnictwa mówił już obszernie przedstawiciel Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-16.26" who="#StanisławJodłowski">Wiele uwagi poświęca Akademia badaniom w zakresie nauk medycznych, takich jak ekologia człowieka i epidemiologia, fizjologia pracy, racjonalne żywienie, gerontologia, neurofizjologia.</u>
          <u xml:id="u-16.27" who="#StanisławJodłowski">Także w zakresie nauk społecznych i humanistycznych ma Akademia bogaty dorobek w takich dyscyplinach, jak historia, socjologia, nauki ekonomiczne, nauki prawne, literaturoznawstwo, językoznawstwo.</u>
          <u xml:id="u-16.28" who="#StanisławJodłowski">Koncentrując swe wysiłki na problemach, które w obecnych warunkach i w bliskiej przyszłości mają szczególnie istotne znaczenie dla unowocześnienia produkcji w działach podstawowych dla rozwoju kraju — Akademia aktualizuje stale swą politykę naukową, zacieśniając badania do kierunków szczególnie ważnych z punktu widzenia społecznego i gospodarczego. Na czoło wybranych przez Akademię problemów wysunęły się ostatnio między innymi takie, jak: przestrzenne zagospodarowanie kraju, jak technika elektronowa, jak medycyna doświadczalna.</u>
          <u xml:id="u-16.29" who="#StanisławJodłowski">Dużą wagę przywiązuje Polska Akademia Nauk do szkolenia młodej kadry naukowców. Jak już słyszeliśmy z ust posła sprawozdawcy, Akademia kształci doktorów proporcjonalnie mniej niż wyższe uczelnie. Należałoby tu zatem wyzyskać doświadczenia szkół wyższych w tym zakresie. Między innymi należałoby dążyć do tego, by w opiece nad doktorantem „mistrzowi”, to jest promotorowi, czyli naczelnemu opiekunowi rozprawy doktorskiej, pomagał zespół naukowy placówki przez dostarczanie aparatu bibliograficznego i lektur, przez prowadzenie dla nich konwersatoriów, seminariów i wykładów zarówno z przedmiotów kierunkowych, jak też z nauk politycznych, filozofii, języków obcych itd. Rzecz jasna, że szkolenie doktorów Akademii ma w ostatecznym wyniku mieć inny charakter niż w wyższej uczelni, przystosowany do specyficznych warunków pracy w placówkach naukowych.</u>
          <u xml:id="u-16.30" who="#StanisławJodłowski">Wśród innych zadań Akademii wymienia się — o czym już była mowa — opiekę nad towarzystwami naukowymi. Działają one zwykle w ośrodkach wojewódzkich i powiatowych, aktywizując tamtejszych pracowników o zainteresowaniach naukowych. Jak wielu w tych środowiskach znajduje się potencjalnych pracowników nauki, świadczą zarówno obserwacje czynione przy organizowaniu w tamtejszych ośrodkach wyższych uczelni czy ich filii — jak też plon naukowy prowincjonalnych obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego. Towarzystwa naukowe mają możność wylegitymowania się dorobkiem naukowym, niekiedy bardzo obfitym i poważnym.</u>
          <u xml:id="u-16.31" who="#StanisławJodłowski">Dla instytucji naukowych w ośrodkach prowincjonalnych oprócz pomocy finansowej potrzebne jest wyjście naprzeciw przez odpowiednie informacje, zachętę, ośmielenie, ukazanie drogi, nawiązanie kontaktów.</u>
          <u xml:id="u-16.32" who="#StanisławJodłowski">Stronnictwo Demokratyczne, które szczególną uwagę poświęca problematyce rozwoju małych miast, ocenia tę inicjatywę Akademii jako szczególnie korzystną, widząc w tej dziedzinie również pole dla swej działalności.</u>
          <u xml:id="u-16.33" who="#StanisławJodłowski">Równie cenna jest inicjatywa Akademii zmierzająca do oddziaływania naukowego na teren przez popularyzację wyników badań, czemu obecnie służy wydawana przez Oddział Polskiej Akademii Nauk w Krakowie seria popularnych tomików pt. „Nauka dla wszystkich”.</u>
          <u xml:id="u-16.34" who="#StanisławJodłowski">Wysoki Sejmie! Do bardzo istotnych zadań kierownictwa polskiej nauki należy koordynacja badań naukowych oraz organizacja współpracy między poszczególnymi pionami naukowymi. Zadania te są trudne i skomplikowane. Wymagają one dalszych prac i konsultacji. Właściwe koncepcje wynikną niewątpliwie w trakcie praktycznego działania. Stąd też w noweli do ustawy o PAN sprawy te musiały być ujęte ogólnie i elastycznie.</u>
          <u xml:id="u-16.35" who="#StanisławJodłowski">Dla wzmożenia efektywności prac badawczych potrzebne jest też wypracowywanie coraz doskonalszych form organizacji pracy oraz jak najbardziej celowych form kontroli efektywności pracy.</u>
          <u xml:id="u-16.36" who="#StanisławJodłowski">Wysoki Sejmie! Oceniając ogólnie pozytywne strony dyskutowanej noweli, należy stwierdzić, że wprowadza ona szereg ulepszeń. Przede wszystkim usprawnia pracę wydziałów Akademii oraz komitetów naukowych, odciążając je od zajmowania się sprawami organizacyjno-administracyjnymi, a dając im większą możność skoncentrowania wysiłków na zagadnieniach planowania i koordynacji badań. Zwiększenie uprawnień Sekretarza Naukowego Polskiej Akademii Nauk umożliwi mu bieżące kierowanie całością spraw Akademii.</u>
          <u xml:id="u-16.37" who="#StanisławJodłowski">Wprowadzenie systemu powoływania asystentów i starszych asystentów do pracy w Akademii na podstawie umowy o pracę ułatwi dobór jak najbardziej odpowiednich pracowników. Całokształt przepisów zmierza do osiągnięcia jak największej koncentracji wysiłków i środków, co umożliwi zwiększenie efektywności badań naukowych.</u>
          <u xml:id="u-16.38" who="#StanisławJodłowski">Wysoka Izbo! Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, przedstawione w noweli propozycje ocenia jako wysoce korzystne. Stronnictwo Demokratyczne stara się na odcinkach swej pracy współdziałać w stwarzaniu warunków zapewniających koordynację prac naukowych oraz współpracę między placówkami naukowo-badawczymi. Z powyższych względów Klub nasz będzie głosował za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Akademii Nauk w brzmieniu przedłożenia rządowego, z poprawkami sejmowej Komisji Oświaty i Nauki.</u>
          <u xml:id="u-16.39" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZenonKliszko">Głos ma poseł Zygmunt Filipowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZygmuntFilipowicz">Panie Marszałku, Wysoki Sejmie! Żyjemy wśród przejawów cywilizacji technicznej, w epoce burzliwych przemian ogarniających całą ludzką egzystencję.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#ZygmuntFilipowicz">W wyniku przyjęcia przez nas socjalistycznej koncepcji szybkiego rozwoju ekonomicznego przeszliśmy w ciągu 25-lecia kilka kolejnych faz wzrostu społeczno-ekonomicznego, dzięki czemu Polska znalazła się w grupie krajów średnio rozwiniętych.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#ZygmuntFilipowicz">Osiągnęliśmy relatywnie wysoki poziom produkcji materialnej i usług, stworzyliśmy rozbudowaną bazę warunkującą przejście do stadium bardziej nowoczesnego rozwoju, na który składają się czynniki takie, jak:</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#ZygmuntFilipowicz">— nauka, technika oraz organizacja pracy i naukowe metody zarządzania,</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#ZygmuntFilipowicz">— międzynarodowy podział pracy i integracja krajów RWPG,</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#ZygmuntFilipowicz">— intensywny rozwój społeczny i kulturalny.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#ZygmuntFilipowicz">Przez osiągnięte warunki rozumieć należy między innymi czynniki wzrostu jakościowego i ilościowego kadr kwalifikowanych i system ich doskonalenia oraz bazę materialną naukowo-badawczą, której wartość brutto określono w 1968 r. na 8 mld zł, a liczba osób zaliczających się do tej grupy przedstawia się następująco:</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#ZygmuntFilipowicz">— z wykształceniem średnim — ponad 5 mln,</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#ZygmuntFilipowicz">— z wykształceniem wyższym — ponad 500 tys.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#ZygmuntFilipowicz">Dodatkowo należy stwierdzić, że na każdy tysiąc osób zatrudnionych w gospodarce narodowej, około 27 osób realizuje zadania placówek naukowych i technicznych.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#ZygmuntFilipowicz">Jest tu okazja, by dodać, że przyjęła się już zasada, że kadry związane z pracami naukowo-badawczymi powinny być podwajane co 10 lat, a nakłady na prace naukowo-badawcze zwiększane w tym samym okresie czterokrotnie.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#ZygmuntFilipowicz">Wysoka Izbo! W roku bieżącym podejmujemy uchwałę w sprawie planu na lata 1971–1975. Podstawowe kryteria selekcji i klasyfikacji koniecznych inwestycji stanowić będą efektywność ekonomiczna w rachunku wartości złotówkowych i dewizowych, długość cyklu realizacyjnego oraz zakres stosowanego postępu technicznego.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#ZygmuntFilipowicz">Taki model polityki gospodarczej opartej na osiągnięciach naukowych jest warunkiem modernizacji produkcji i wydatnego podniesienia wydajności pracy, a w konsekwencji wzrostu dochodu narodowego i poziomu zaspokajania potrzeb ludzi pracy. Toteż uznać przeto należy, że nauka wpływa nie tylko na potencjał produkcyjny społeczeństwa, ale jest zasadniczym elementem tego potencjału.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#ZygmuntFilipowicz">Skoro nauka staje się w pełnym stopniu bezpośrednią siłą wytwórczą, należy szerokim frontem włączyć wyższe uczelnie techniczne, jak również placówki Polskiej Akademii Nauk do badań na rzecz przemysłu. Te działania nie będą sprzeczne z założeniem dalszego prowadzenia w ośrodkach badawczych PAN badań podstawowych czy wyprzedzeniowych, które na dłuższą metę mają dla naszego wzrostu gospodarczego i społecznego zasadnicze znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#ZygmuntFilipowicz">Wysoka Izbo! Projektowana ustawa o zmianie ustawy o Polskiej Akademii Nauk wychodzi naprzeciw tym słusznym zasadom kierunkowym i racjonalnemu gospodarowaniu.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#ZygmuntFilipowicz">Polska Akademia Nauk, jako najwyższa instancja naukowa w kraju powinna całą swoją działalność znacznie bardziej niż dotąd wiązać z najistotniejszymi problemami społecznego, gospodarczego i kulturalnego rozwoju kraju. Działalność ta powinna być ściśle powiązana z planami perspektywicznego rozwoju gospodarki i kultury oraz z planami gospodarczymi na okresy 5-letnie.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#ZygmuntFilipowicz">Do wielu głównych funkcji Polskiej Akademii Nauk należy sterowanie rozwojem nauk, doskonalenie metodologii pracy naukowej i czuwanie nad należytym poziomem kadry naukowej. Szczególnym ogniwem w procesie badań jest koordynowanie przez PAN planów perspektywicznych w zakresie badań poznawczych. Jest jednak wymogiem obecnego etapu planowanego wzrostu — by Polska Akademia Nauk była bardzo ściśle i systematycznie wiązana przez swoje instytuty z przemysłowym zapleczem naukowo-technicznym, gdyż w realizacji kompleksowych programów badawczych placówki naukowe PAN są ogniwem zasadniczym.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#ZygmuntFilipowicz">Powinny one prowadzić przeto badania poznawcze, wynikające zarówno z perspektywicznych potrzeb rozwoju kraju, jak też współpracować z zapleczem naukowo-technicznym na rzecz rozwiązywania zadań naukowo-badawczych, niezbędnych dla realizacji planów gospodarczych. Kierownictwo PAN — tak się wydaje — powinno spowodować ograniczenie w planie na lata 1971–1975 ilości problemów badawczych. Pozwoli to skoncentrować wysiłki kadry oraz środki finansowe i środki warsztatów naukowych na problemach o szczególnej doniosłości dla rozwoju naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#ZygmuntFilipowicz">Celem dalszych zmian w organizacji prac Akademii jest stworzenie wydziałom Akademii oraz komitetom naukowym warunków większej niż dotychczas koncentracji na planowaniu badań naukowych w skali ogólnokrajowej.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#ZygmuntFilipowicz">Polska Akademia Nauk powinna planowo kształtować perspektywiczne kierunki i strukturę naszego rozwoju społeczno-gospodarczego. Dla tego celu trzeba najpierw trafnie przewidywać bieg i powiązanie całokształtu zjawisk społecznych i społeczno-ekonomicznych. Formułowanie przeto prognoz różnego typu staje się dla tych prac punktem wyjścia, a w szczególności:</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#ZygmuntFilipowicz">— do zarysowania koncepcji przyszłego rozwoju,</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#ZygmuntFilipowicz">— do podjęcia prac nad opracowaniem planów wieloletnich i perspektywicznych,</u>
          <u xml:id="u-18.22" who="#ZygmuntFilipowicz">— do prognozowania ponadperspektywicznego rozwoju poprzez badania Komitetu Badań i Prognoz „Polska 2000” utworzonego niedawno przez PAN.</u>
          <u xml:id="u-18.23" who="#ZygmuntFilipowicz">Nie mniej istotnym problemem stają się przewidywania dotyczące struktury społeczno-zawodowej ludności i oblicza społeczno-ekonomicznego kraju w roku 2000.</u>
          <u xml:id="u-18.24" who="#ZygmuntFilipowicz">Wysoka Izbo! Daje się obecnie odczuwać w naszym kraju jakby pewien niepokój o losy nauk humanistycznych i społecznych. Pamiętamy wszyscy, że wielka nasza pisarka Maria Dąbrowska tak jeszcze niedawno wyrażała niepokój o to, czy cywilizacja techniczna XX wieku nie zuboży człowieka o nieodzowne dla rozwoju jego osobowości wartości duchowe.</u>
          <u xml:id="u-18.25" who="#ZygmuntFilipowicz">Wyrażam przekonanie, że niebezpieczeństwo zagrożenia przez nauki techniczne po prostu w naszym kraju nie istnieje i nie jest realne. Humanistyka polska idzie przecież w parze z rozwojem technicznym, a doniosłość jej roli pozostaje stale w naszym polu widzenia. Technika ma służyć, i służy człowiekowi, i stwarza zasadnicze warunki materialne zabezpieczające osobowość człowieka.</u>
          <u xml:id="u-18.26" who="#ZygmuntFilipowicz">Dobrze się jednak stało, że w dniu 25 stycznia 1970 r. ukazał się wywiad udzielony przez członka Biura Politycznego i sekretarza KC PZPR Józefa Tejchmę tygodnikowi „Kultura”.</u>
          <u xml:id="u-18.27" who="#ZygmuntFilipowicz">Wysoka Izba pozwoli, że przytoczę niektóre fragmenty.</u>
          <u xml:id="u-18.28" who="#ZygmuntFilipowicz">„Pominięcie w uchwałach IV plenarnego posiedzenia KC PZPR problematyki nauk humanistycznych — stwierdził między innymi Józef Tejchma — nie oznacza ich degradacji. Wielkie tradycje i silne pozycje polskiego humanizmu powinny być kontynuowane i umacniane... Humanistyka jako nauka i jako przedmiot nauczania w szkołach w decydującej nieraz mierze kształtuje sposób myślenia, buduje ideowe wnętrze człowieka, tworzy określoną świadomość społeczną, narodową i ogólnoludzką... Rozwój nauk humanistycznych i społecznych jest jednym z warunków zachowania przez socjalizm wielkich uzasadnień historycznych, szerokich horyzontów społecznych i stale odświeżanych motywacji ideowych”.</u>
          <u xml:id="u-18.29" who="#ZygmuntFilipowicz">Słowa te ujmują problem nauk humanistycznych w sposób jasny, konkretny i jak najbardziej słuszny.</u>
          <u xml:id="u-18.30" who="#ZygmuntFilipowicz">Są co prawda również i w naszym kraju humaniści patrzący na postęp techniczny i na rozwój nauk technicznych w sposób tendencyjny. Widzą w nim jedynie źródło „utechnicznienia” życia ludzkiego oraz jego zmaterializowanie kosztem wartości duchowych. Inni humaniści, jak wymieniona już przeze mnie Maria Dąbrowska, nie występowali przeciwko technice, lecz przestrzegali i przestrzegają jedynie przed wypaczeniem koniecznych proporcji wartości materialnych i niematerialnych w życiu człowieka.</u>
          <u xml:id="u-18.31" who="#ZygmuntFilipowicz">W imię bezstronności należy jednak stwierdzić, że i w świecie naukowców techników są tacy, którzy nie doceniają znaczenia humanistyki i wartości nauk społecznych. Dla wielu z nich ważne są tylko coraz doskonalsze rozwiązania techniczne. Poza nimi nie widzą świata, nie dostrzegają człowieka. Są to entuzjaści swojej specjalizacji, która staje się dla nich zamkniętym w sobie światem. Postęp specjalizacji jest z pewnością konieczny. Nie wolno jednak dopuścić do zobojętnienia człowieka na najwyższe wartości kultury i sztuki. Taka ewentualność byłaby przejawem skrajnego pesymizmu, który jest dla mnie obcy. Obcy jest też środowisku, które mam zaszczyt tu reprezentować.</u>
          <u xml:id="u-18.32" who="#ZygmuntFilipowicz">Wierzymy i mamy oczywiste dowody twórczych możliwości człowieka we wszystkich dziedzinach. Ale wierzymy także, jako ludzie o światopoglądzie religijnym, że otrzymane talenty i posiadaną wiedzę człowiek może wykorzystać na rzecz dobra lub, niestety, na rzecz zła. A to zależy od niego i jego dobrej woli.</u>
          <u xml:id="u-18.33" who="#ZygmuntFilipowicz">I tu właśnie występuje w całej pełni rola humanistyki i nauk społecznych. Nie mogą one być traktowane jako siła przeciwstawna technice. Świat techniki byłby bardzo ubogi, gdybyśmy go wyzuli z treści humanistycznej. Zadaniem humanistyki jest wskazywanie technice drogi jej rozwoju w najistotniejszym wymiarze — wymiarze służby dla społeczeństwa i dla dobra człowieka.</u>
          <u xml:id="u-18.34" who="#ZygmuntFilipowicz">Wysoka Izbo! Koło Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego, w imieniu którego tu przemawiam, głosować będzie za przyjęciem projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-18.35" who="#ZygmuntFilipowicz">Zarząd Główny Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego przekazywać będzie swoim członkom i sympatykom zasady słusznie obranej drogi dalszego wzrostu gospodarczego Polski Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-18.36" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZenonKliszko">Głos ma poseł Jerzy Werner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyWerner">Obywatelu Marszałku, Wysoka Izbo! Przewidywany znaczny wzrost środków, przeznaczonych na badania naukowe — wzrost doprowadzający do nakładów sięgających około 2,5% dochodu narodowego — stwarza nowe potrzeby i cele w sferze działalności instytucji prowadzących prace naukowo-badawcze.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JerzyWerner">Trzy piony organizacyjne grupują tego rodzaju instytucje. Są nimi: Polska Akademia Nauk, szkolnictwo wyższe oraz instytuty i placówki resortowe.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JerzyWerner">Przedstawiony przez Radę Ministrów i rozpatrywany dziś projekt ustawy, dotyczy zmian ustawy o Polskiej Akademii Nauk, uchwalonej w dniu 17 lutego 1960 roku.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JerzyWerner">Rządowy projekt zmian uzupełniony został projektem poprawek sejmowej Komisji Oświaty i Nauki.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JerzyWerner">Dzieje się to w bez mała 10 lat po wejściu w życie do dziś obowiązującej ustawy o Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#JerzyWerner">Zmieniające się w ciągu ubiegłych dziesięciu lat warunki, wzrost zrozumienia dla roli nauki i badań naukowych oraz ich wpływu na rozwój gospodarki i kultury naszego kraju, wreszcie rysujące się perspektywy przyszłości sprawiły, że poprawienie ustawy o Polskiej Akademii Nauk stało się koniecznością.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#JerzyWerner">Do zmian najważniejszych należą:</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#JerzyWerner">Zmiana art. 4, w którym w sposób pełniejszy i bardziej elastyczny niż dotychczas sformułowane zostały zadania i zakres zadań Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#JerzyWerner">Zmiana art. 11 ust. 1, w którym ustalono wyraźnie, że członkowie krajowi Polskiej Akademii Nauk obowiązani są „do uczestniczenia w kształceniu kadry naukowej”.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#JerzyWerner">Zmiany artykułów działu III, które zmierzają do zwiększenia roli Sekretarza Naukowego w szczególności art. 25, który został uzupełniony stwierdzeniem, że Sekretarzowi Naukowemu „podlegają bezpośrednio placówki naukowe Akademii”.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#JerzyWerner">Zmiany art. 31, 32, 33 i 34, dotyczące zmian organizacyjnych Polskiej Akademii Nauk i jej współpracy z ministrami, w zakresie tworzenia wspólnych placówek naukowych i jednostek pomocniczych o charakterze naukowym.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#JerzyWerner">Zmiany art. 40, 41 i 43, mające na celu upodobnienie warunków powoływania pracowników naukowo-badawczych Polskiej Akademii Nauk i ich uprawnień do warunków, dotyczących powoływania pracowników naukowo-dydaktycznych. Warunki te zostały sformułowane w sposób podobny do treści jednolitego tekstu ustawy o szkolnictwie wyższym z dnia 17 stycznia 1969 r.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#JerzyWerner">Z tego podobieństwa sposobu powoływania pracowników nie wynika jednak całkowite podobieństwo ich warunków pracy. Nie należy zapominać, że poważną część obowiązków pracownika naukowo-dydaktycznego, to jest pracownika szkolnictwa wyższego, stanowi nauczanie i wychowanie. Na pracę naukową może on więc zużyć tylko pozostałą część swego czasu, podczas gdy pracownik naukowo-badawczy Polskiej Akademii Nauk może i powinien zużywać go na ten cel całkowicie.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#JerzyWerner">Rozwój badań naukowych w samym tylko dziale „Nauka” wywołuje wzrost potrzeb w zakresie kadry pracowników z wyższym wykształceniem o ponad 40% w roku 1975, w stosunku do stanu z roku 1970.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#JerzyWerner">Wydaj e się, że w kierunkach technicznych wzrost ten powinien być jeszcze większy.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#JerzyWerner">By sprostać zadaniom naukowym i pokryć zapotrzebowanie na nową kadrę, powstają konieczności kształcenia większej liczby ludzi o najwyższych kwalifikacjach naukowych, to jest posiadających stopnie naukowe doktorów i doktorów habilitowanych.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#JerzyWerner">W tej dziedzinie największy potencjał reprezentuje szkolnictwo wyższe; trzeba, by Polska Akademia Nauk i instytuty resortowe zwiększyły swój udział w kształceniu młodej kadry.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#JerzyWerner">Tam gdzie to jest możliwe, należy wykorzystywać szkolenie za granicą, choć na pewno jego wyniki mogą dać zaledwie kilka procent potrzebnej liczby.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#JerzyWerner">Niezmiernie pożądane jest więc silniejsze współdziałanie i koordynacja w kształceniu doktorów i doktorów habilitowanych w placówkach szkolnictwa wyższego, Polskiej Akademii Nauk i instytutach resortowych.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#JerzyWerner">Towarzyszyć temu powinno wyrównanie warunków, w których to kształcenie się odbywa. Na przykład, według danych wyliczonych na podstawie liczb zaczerpniętych z opracowań Komitetu Nauki i Techniki, w naukach technicznych w 1968 r. średnia wartość stosunku liczby pracowników — tak zwanej innej działalności podstawowej — do liczby samodzielnych pracowników naukowo-dydaktycznych, a więc w szkolnictwie wyższym technicznym, wynosiła 2,2 — podczas gdy stosunek ten do liczby samodzielnych pracowników naukowo-badawczych w Polskiej Akademii Nauk wynosił — 6,4.</u>
          <u xml:id="u-20.20" who="#JerzyWerner">Wskazuje to, że prócz adiunktów i asystentów w Polskiej Akademii Nauk przypada około 3-krotnie więcej pracowników innej działalności podstawowej na jednego samodzielnego pracownika naukowo-badawczego. A większe liczby znaczą w tym przypadku lepsze warunki do prowadzenia pracy naukowej i kształcenia młodej kadry.</u>
          <u xml:id="u-20.21" who="#JerzyWerner">Mimo to, w 1968 r., według danych, które podane zostały na posiedzeniu Komisji Oświaty i Nauki w dniu 29 stycznia 1970 r., w placówkach Polskiej Akademii Nauk nadano około 100 stopni naukowych doktora, gdy w tym samym okresie czasu w szkolnictwie wyższym nadano ich 1.690.</u>
          <u xml:id="u-20.22" who="#JerzyWerner">Jeżeli chodzi o liczby przedstawiające osiągnięcia w zakresie stopni doktorów habilitowanych, to proporcje ich są podobne, choć wielkości bezwzględne — mniejsze. Mogłoby to nie budzić zdziwienia, gdyż powszechnie wiadomo, że w szkolnictwie wyższym pracuje więcej profesorów i docentów, aniżeli w Polskiej Akademii Nauk. Ale według obliczeń opartych na danych Komitetu Nauki i Techniki, na przykład w dyscyplinach technicznych, około 55% ogółu samodzielnych pracowników nauki jest zatrudnionych w szkołach wyższych, a kształcą oni ponad 70% osób, które uzyskały stopnie naukowe doktora.</u>
          <u xml:id="u-20.23" who="#JerzyWerner">Jednym z celów współdziałania i koordynacji pomiędzy szkolnictwem i Polską Akademią Nauk mogłoby być więc uintensywnienie — tam gdzie byłoby to możliwe — kształcenia doktorów i doktorów habilitowanych.</u>
          <u xml:id="u-20.24" who="#JerzyWerner">Drugim — jak sądzę, mogłoby być szerokie wcielanie w życie postanowień art. 34 dyskutowanej ustawy, umożliwiających na podstawie porozumień z właściwymi ministrami, tworzenie wspólnych z Polską Akademią Nauk placówek naukowych i jednostek pomocniczych oraz udostępnianie ich szkołom wyższym i instytutom naukowo-badawczym dla celów dydaktycznych i badawczych.</u>
          <u xml:id="u-20.25" who="#JerzyWerner">W Łodzi, gdzie zostałem zaszczycony mandatem poselskim, drugim mieście naszego kraju pod względem liczby mieszkańców, a pierwszym w kraju pod względem stosunku zatrudnionych do liczby mieszkańców, 25-lecie narodzin szkolnictwa wyższego i działalności naukowo-badawczej obchodzone będzie w roku bieżącym, w Łodzi, w której działa 7 wyższych uczelni, w tym dwie podległe Ministrowi Oświaty i Szkolnictwa Wyższego, a ogólna liczba kształcących się wynosi około 23 tys. studentów, w Łodzi, w której 15 instytutów resortowych, kilkanaście resortowych laboratoriów centralnych oraz wiele centralnych biur konstrukcyjnych lub centralnych biur studiów prowadzą swoją branżową działalność naukową — na palcach jednej ręki można policzyć placówki Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-20.26" who="#JerzyWerner">Trzeba wreszcie przypomnieć, że w Łodzi pracuje ponad 400 profesorów i docentów, a także liczna grupa samodzielnych pracowników naukowo-badawczych instytutów i innych placówek resortowych. Tylko 5 osób spośród tego grona wybitnych pracowników nauki zostało dotychczas powołanych na członków Polskiej Akademii Nauk. Dla porównania — liczba członków Polskiej Akademii Nauk spośród pracowników nauki środowiska warszawskiego wynosi około 140, co stanowi w przybliżeniu 54% ogółu członków.</u>
          <u xml:id="u-20.27" who="#JerzyWerner">Chociaż duża koncentracja najwybitniejszych sił naukowych w stolicy jest zjawiskiem naturalnym i zrozumiałym, wydaje się jednak, że zmiana proporcji na rzecz młodych i prężnych, pozastołecznych ośrodków, jest całkowicie uzasadniona.</u>
          <u xml:id="u-20.28" who="#JerzyWerner">I znów na przykładzie Łodzi, znajdującej się ze swą reprezentacją w Polskiej Akademii Nauk na szóstym miejscu, można stwierdzić, że w składzie członków Polskiej Akademii Nauk nie zostali uwzględnieni przedstawiciele dyscyplin unikalnych, jakimi są na przykład technika radiacyjna, chemiczna technologia żywności, włókiennictwo i dyscypliny konstrukcyjno-technologiczne w zakresie maszyn papierniczych i maszyn włókienniczych.</u>
          <u xml:id="u-20.29" who="#JerzyWerner">Wydaj e się więc słuszne sformułowanie bardziej ogólnego postulatu zacieśnienia więzi Polskiej Akademii Nauk ze szkołami wyższymi, instytutami resortowymi i gospodarką, przede wszystkim przez powoływanie większej liczby wspólnych placówek naukowych oraz powoływanie przedstawicieli dyscyplin unikalnych w poczet członków Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-20.30" who="#JerzyWerner">Zasada selektywności wprowadzana ostatnio do naszej gospodarki mogłaby być i w tym wypadku w pełni wykorzystana.</u>
          <u xml:id="u-20.31" who="#JerzyWerner">Przy sposobności pragnę zasygnalizować podnoszone już nieraz na posiedzeniach sejmowej Komisji Oświaty i Nauki dwa zagadnienia, wymagające rozstrzygnięcia.</u>
          <u xml:id="u-20.32" who="#JerzyWerner">1. Zagadnienie koordynacji wszelkiej działalności naukowej na terenie kraju i odpowiedzialności za nią.</u>
          <u xml:id="u-20.33" who="#JerzyWerner">2. Zagadnienie scalenia tematyki naukowej w pracach sejmowej Komisji Oświaty i Nauki.</u>
          <u xml:id="u-20.34" who="#JerzyWerner">Wniesienie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Akademii Nauk spowodowało nie tylko przedstawienie przez Komisję Oświaty i Nauki projektu poprawek do zgłoszonego projektu rządowego, ale wywołało dyskusję, w której poruszone zostały liczne tematy dotyczące pracy Polskiej Akademii Nauk i jej związków z pozostałymi pionami działalności naukowo-badawczej — szkolnictwa wyższego i resortowych placówek naukowo-badawczych.</u>
          <u xml:id="u-20.35" who="#JerzyWerner">Sądzę, że zarówno przyjęcie proponowanych zmian do ustawy o Polskiej Akademii Nauk, jak i powzięcie decyzji w wielu sprawach poruszonych w dyskusji, dadzą w efekcie uintensywnienie badań naukowych i kształcenia najwyżej wykwalifikowanej kadry oraz stworzą lepsze warunki dla współdziałania placówek naukowo-badawczych, znajdujących się we wszystkich pionach organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-20.36" who="#JerzyWerner">Dlatego wraz z grupą posłów bezpartyjnych głosować będę za przyjęciem rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Akademii Nauk wraz z poprawkami proponowanymi przez sejmową Komisję Oświaty i Nauki.</u>
          <u xml:id="u-20.37" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZenonKliszko">Głos ma poseł Dionizy Smoleński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#DionizySmoleński">Obywatelu Marszałku, Wysoka Izbo! Organizacja, podstawy prawne działania każdej instytucji, muszą być dostosowane do zadań tej instytucji i przyjętych metod ich realizacji. Stąd konieczność dostosowywania organizacji instytucji do aktualnych jej zadań, konieczność zmiany organizacji przy zmianie zadań i metod ich realizacji.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#DionizySmoleński">Od dłuższego już czasu, a zwłaszcza od V Zjazdu PZPR i od IV jej Plenum, w sposób wyraźny, w sposób jakościowy ulegają zmianie zadania Akademii, ulec więc też muszą zmianie metody ich realizacji, musi ulec zmianie ustawa regulująca organizację i działalność Akademii. Znowelizowana ustawa musi być dostosowana do tych nowych zadań. Nowelizacja ustawy odnosi się przede wszystkim do zmiany sposobu zarządzania Akademią.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#DionizySmoleński">Dwie są podstawy, na których opierać się powinna organizacja zarządzania Akademią; zarządzanie musi być sprawne, składające na odpowiednich szczeblach decyzję i odpowiedzialność w ręce jednej osoby, a z drugiej strony — zarządzanie tego rodzaju instytucją musi umożliwić wykorzystanie potencjału umysłów i doświadczeń wszystkich członków Akademii i wszystkich jej pracowników o wysokich z natury rzeczy kwalifikacjach.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#DionizySmoleński">Polska Akademia Nauk zawsze składała się niejako z dwóch zasadniczych działów swej działalności, zwanych pionami: pionem działalności własnych placówek badawczych i pionem działalności w dziedzinie organizacji nauki w skali ogólnokrajowej. Nim przejdę do omówienia nowych zadań, jakie zostały postawione przed tymi dwoma pionami działalności PAN — chciałbym podkreślić, że obok czynników różniących, rozdzielających te działy, istnieje wiele czynników wzajemnego powiązania tych dwóch pionów, wzajemne przemieszczanie się ich działalności, ich nierozdzielność, ich niejako dwujedność.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#DionizySmoleński">Ani zadania pionu placówek, ani zadania pionu korporacyjnego nie mogłyby być wypełnione w sposób zadowalający bez tego wzajemnego uzupełniania się. Fakt ten wystąpi wyraźnie przy bardziej szczegółowym omawianiu zadań i zamierzeń ich realizacji w obu pionach działalności. Fakt ten został podkreślony tu zarówno przez posła sprawozdawcę, jak i innych posłów dyskutantów, co jest niesłychanie cenne jako potwierdzenie zasadniczej tezy organizacyjnej Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#DionizySmoleński">Tymczasem ograniczę się tylko do stwierdzenia, że oba te piony rozróżniamy raczej dla celów klasyfikacyjnych i analitycznych, a nie wynika to z przyczyn merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#DionizySmoleński">Pion placówek badawczych PAN powstał prawie 20 lat temu, głównie przez przejęcie pracowni członków powstającej Akademii. Było to zespolenie pracowników organizacyjne, instytucjonalne, lecz nie było zespoleniem ich działalności. Takiemu stanowi rzeczy sprzyjały dwa czynniki: brak wówczas ogólnokrajowego, a także w ramach Akademii planu badań naukowych oraz brak własnej bazy laboratoryjnej, w której można by scalić te drobne pracownie.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#DionizySmoleński">Z biegiem lat powstawała baza pomieszczeniowa i laboratoryjna, a wtedy można było grupować rozproszone placówki, wtedy powstawały realne warunki do przejścia od problematyki zainteresowań osobistych pracowników nauki do problematyki ogólniejszej, powiązanej z rozwojem gospodarki i kultury narodowej, problematyki niejako selekcjonującej i integrującej problematykę osobistą.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#DionizySmoleński">Proces ten doznał silnego przyśpieszenia od 1,5 roku, co się wyraziło z jednej strony opracowaniem dla placówek planów badawczych, preferujących problemy uznane za szczególnie ważne dla gospodarki i kultury narodowej oraz przez scalenie drobnych pracowni w większą całość organizacyjną lub przez przekazanie tych drobnych placówek do innych pionów organizacyjnych nauki. Akcję tę obrazują liczby:</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#DionizySmoleński">Z 4.133 tematów, którymi zajmowały się placówki badawcze Polskiej Akademii Nauk w 1968 r. zeszliśmy w 1970 r. do 1.830, a z 73 placówek PAN do 58. Jeszcze ważniejszą rzeczą jest, że zmniejszona liczba tematów ściślej zgrupowana jest wokół problemów węzłowych.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#DionizySmoleński">Proces ten bynajmniej nie jest zakończony. Zmierzając do uczynienia z placówek PAN potencjału badawczego, rozwiązującego podstawową część badań problemów węzłowych, dążyć będziemy już w planie 5-letnim do dalszego ograniczenia liczby, a przez to do pogłębienia i przyśpieszenia rozwiązań, do prowadzenia prac podstawowych i rozpoznawczych, niezbędnych do wyprzedzenia planów rozwoju nauki i techniki.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#DionizySmoleński">Mówiąc o dziale nauk podstawowych czy wyprzedzających, którymi głównie zajmują się placówki Akademii, nie zapominam o konieczności wiązania ich z następnymi działami nauk stosowanych, czy czasem nawet wdrożeniowych, pasmem o różnej szerokości, ale zawsze takiej szerokości, aby nie powstała trudna do przebycia bariera między tymi działami nauki, aby wyniki prac podstawowych miały gładkie przejście do następnego stadium całkowitego cyklu rozwiązania problemu.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#DionizySmoleński">Poza merytorycznymi powiązaniami pomiędzy placówkami PAN i placówkami innych pionów organizacyjnych, projekt ustawy pozwala w szczególnych wypadkach na łączenie organizacyjne w postaci instytutów akademicko-przemysłowych i akademicko-uczelnianych, obejmujących znacznie szerszy zakres albo całość cyklu badawczo-produkcyjnego. Projekt ustawy na to zezwala, a Akademia ten typ współpracy już organizuje.</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#DionizySmoleński">Pion działania Akademii, zwany korporacyjnym, ma zadanie ogólniejsze, obejmujące zakresem swego działania całą naukę polską. Rolę tę wypełnia Akademia przez swe wydziały, a te z kolei działają przy pomocy komitetów.</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#DionizySmoleński">Komitety, są to zgromadzenia członków Akademii, pracowników nauki i działaczy poszczególnych gałęzi wiedzy czy dyscyplin — stanowiąc przez to ciało o najwyższym stopniu kwalifikacji naukowych i zawodowych. Ze względu na swój skład, komitety te mogą podjąć się zadania planowania rozwoju nauki w danej dziedzinie czy dyscyplinie oraz koordynacji prac naukowych, prowadzonych przez liczne komórki badawcze wszystkich pionów organizacji nauki poprzez ocenę tych prac na odpowiednich zebraniach czy sympozjach oraz poprzez opiniowanie niezbędnych do tego celu środków, które w pewnej części pozostają w dyspozycji samych komitetów.</u>
          <u xml:id="u-22.15" who="#DionizySmoleński">Skoro terenem planowania i koordynacji prac naukowych przez komitet jest gałąź wiedzy, dyscyplina lub problem, wobec tego w działaniu swym komitet spełnia rolę integrującą działalność placówek badawczych PAN, szkół wyższych i resortów. Jest to więc i dla pionów Akademii czynnik wiążący je i pozwalający na wzajemne oddziaływanie obu pionów na siebie, pozwalający na pełne wykorzystanie umiejętności i wiedzy członków Akademii dla rozwiązywania zagadnień podjętych przez placówki i na wykorzystywanie osiągnięć placówek dla planowania rozwoju całej nauki w Polsce przez komitety.</u>
          <u xml:id="u-22.16" who="#DionizySmoleński">Komitety już są, a powinny być jeszcze w większym stopniu, organizacją koordynującą działalność bardzo licznych placówek szkół wyższych, których działalność koordynować, łączyć dla rozwiązania wspólnego celu może tylko organ o takim składzie i kwalifikacjach.</u>
          <u xml:id="u-22.17" who="#DionizySmoleński">W ostatnim czasie planowanie rozwoju nauki czy gospodarki zyskało jeszcze jeden niezbędny element, jakim są prognozy tego rozwoju. Przewidywanie osiągnięć nauki w perspektywie wielu lat, oddziaływanie tych osiągnięć na rozwój społeczeństwa, i odwrotnie, przewidywanie rozwoju społeczeństwa i wynikające stąd dezyderaty w stosunku do nauki, stały się wyjściowym elementem planowania, elementem nie tylko wyprzedzającym, ale i ukierunkowującym programowanie i planowanie.</u>
          <u xml:id="u-22.18" who="#DionizySmoleński">Do planowania w szerokim zakresie rozwoju gospodarki i kultury, nauki, techniki i produkcji powołane są liczne i różne instytucje. Zadanie prognozowania rozwoju nauki, jej działów czy dyscyplin spada na komitety Akademii z przyczyn, które uzasadniłem powyżej.</u>
          <u xml:id="u-22.19" who="#DionizySmoleński">Jeszcze jednym terenem działalności komitetu czy pionu korporacyjnego Akademii są ekspertyzy, czyli oceny dzisiejszego stanu działania danej dziedziny gospodarki, założenia stanu, jaki dziedzina ta powinna osiągnąć w określonym czasie, i określenie środków niezbędnych do realizacji tych założeń. Ekspertyzy takie stają się coraz częściej niezbędną podstawą działania organów państwowych; dla ich opracowania Akademia tworzy komitety problemowe. Stworzenie takiego komitetu, opracowanie ekspertyzy w sposób kompleksowy odbywa się na drodze gromadzenia w nim członków odpowiednich komitetów dyscyplinowych.</u>
          <u xml:id="u-22.20" who="#DionizySmoleński">Tylko w sposób bardzo oszczędny spośród pozostałych terenów działalności Akademii wymienię dwa: kształcenie kadry naukowej i podnoszenie ogólnego poziomu wiedzy i kultury w kraju.</u>
          <u xml:id="u-22.21" who="#DionizySmoleński">Pod kształceniem kadry naukowej w PAN rozumie się, oczywiście, kształcenie na poziomie najwyższym, kształcenie podyplomowe, do którego oprócz Ministerstwa Oświaty i Szkolnictwa Wyższego powołane są wszystkie organizacje naukowe w Polsce, a więc i placówki i komitety PAN.</u>
          <u xml:id="u-22.22" who="#DionizySmoleński">Studia doktorskie, zwłaszcza w dziedzinach deficytowych i nowo powstałych, zjazdy i sympozja naukowe, cykle wykładów o nowych osiągnięciach nauki polskiej — oto jest zakres działalności Akademii w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-22.23" who="#DionizySmoleński">Istnieje zarówno konieczność, jak i możliwość rozszerzenia tej działalności.</u>
          <u xml:id="u-22.24" who="#DionizySmoleński">Na tę okoliczność zwracało uwagę wielu posłów dyskutujących. Przyjmujemy to jako zgodne z zamierzeniami Akademii, pamiętając zawsze jednak o tym, że Akademia i jej placówki są jednostkami badawczymi, a dopiero na drugim miejscu dydaktycznymi.</u>
          <u xml:id="u-22.25" who="#DionizySmoleński">Ogólne podniesienie poziomu wiedzy i kultury w kraju komitety PAN wykonują przy pomocy specjalistycznych i regionalnych towarzystw naukowych oraz ich wydawnictw. Dziać się to może, a także w wielu wypadkach dzieje się to, przez bezpośrednią współpracę instytutu czy zakładu, zwłaszcza Wydziału Nauk Społecznych z instytucjami lub pracownikami innych resortów w terenie. Trzeba tu jednak stwierdzić, że jesteśmy dopiero u progu aktywnej i planowej roli Akademii w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-22.26" who="#DionizySmoleński">Na tę okoliczność — znów przypomnę — zwracali uwagę zarówno obywatel poseł Maceczek jak i prof. Jodłowski.</u>
          <u xml:id="u-22.27" who="#DionizySmoleński">Wymieniłem tylko część pól działalności Akademii, działalności, która znajduje swoją afirmację w projekcie ustawy. Działalność ta będzie tym bardziej efektywna, im większa liczba członków Akademii, i z im większą ofiarnością spełniać będzie swe ustawowe zadania pracy w dziedzinach uprawianych przez Akademię. Dziedzin tych jest dużo i są różnorodne, i każdy z członków Akademii, niezależnie od swego miejsca pracy i wieku, znaleźć może, i powinien, w nich teren swej działalności akademickiej.</u>
          <u xml:id="u-22.28" who="#DionizySmoleński">Czynnikiem ważnym dla efektywnego działania instytucji jest zharmonizowanie jej działalności z działalnością innych instytucji o pokrewnych zadaniach. Znalazło to swoje odbicie w projekcie ustawy, który jest skorelowany z niedawno znowelizowaną ustawą o szkołach wyższych. Jesteśmy zresztą świadomi tego, że harmonijne, a przez to efektywne działanie kilku instytucji o zbliżonym kierunku działania zapewnią nie tylko przepisy, lecz także, a może przede wszystkim, wykonawcy tych przepisów. Na podstawie dość już długiego okresu tej współpracy można nie tylko żywić nadzieje, ale i mieć pewność dalszej owocnej współpracy, zgodnie z przepisami projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-22.29" who="#DionizySmoleński">Wysoka Izbo! Starałem się przedstawić te nowe zadania, nowe też zamierzenia PAN, realizację których ułatwić ma nowelizowana ustawa.</u>
          <u xml:id="u-22.30" who="#DionizySmoleński">Dyskusje na Podkomisji i Komisji Oświaty i Nauki, uwagi przesłane do Komisji przez wojewódzkie zespoły poselskie, dyskusja na obecnym posiedzeniu Sejmu, dyskusja żywa i głęboka, wskazują na fakt nieocenionej wartości: PAN jest głęboko zrośnięta z życiem kraju, w życiu tym stanowi czynnik niebłahy i całe społeczeństwo wielkie pokłada nadzieje w jej działalności.</u>
          <u xml:id="u-22.31" who="#DionizySmoleński">W imieniu Prezydium PAN, w imieniu członków Akademii, w imieniu wszystkich jej pracowników przyrzekam, że nadziei tych nie zawiedziemy.</u>
          <u xml:id="u-22.32" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZenonKliszko">Lista mówców została wyczerpana. Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#ZenonKliszko">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#ZenonKliszko">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Akademii Nauk wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Oświaty i Nauki — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#ZenonKliszko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#ZenonKliszko">Kto jest przeciw? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#ZenonKliszko">Kto się wstrzymał od głosowania? Również nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#ZenonKliszko">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o Polskiej Akademii Nauk.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#ZenonKliszko">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Zatwierdzenie uchwały Rady Państwa, podjętej między I a II sesją Sejmu, w sprawie zmiany na stanowisku Ministra Komunikacji.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#ZenonKliszko">Rada Państwa przedstawiła Sejmowi, z wnioskiem o zatwierdzenie, podjętą na wniosek Prezesa Rady Ministrów uchwałę z dnia 10 września 1969 r. o następującym brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#ZenonKliszko">„Na podstawie art. 29 ust. 2 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Rada Państwa na wniosek Prezesa Rady Ministrów odwołuje Piotra Lewińskiego ze stanowiska Ministra Komunikacji i powołuje na to stanowisko Mieczysława Zajfryda”. Głos zabierze Prezes Rady Ministrów towarzysz Józef Cyrankiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefCyrankiewicz">Wysoka Izbo! W obecnym wypadku, jak mówił już o tym wicemarszałek Kliszko, chodzi o zatwierdzenie uchwały Rady Państwa z 10 września 1969 r. o powołaniu obywatela Mieczysława Zajfryda w miejsce obywatela Piotra Lewińskiego na stanowisko Ministra Komunikacji.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JózefCyrankiewicz">Decyzja powyższa podjęta została między sesjami pierwszą i drugą przez Radę Państwa i stąd potrzeba jej zatwierdzenia.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JózefCyrankiewicz">Wniosek o zmianie, który składałem w imieniu Rządu, wypływał wówczas ze stałej obserwacji w resorcie komunikacji i z dokonanej w lipcu 1969 r. przez Prezydium Rządu dość dokładnej oceny sytuacji transportu we wszystkich aspektach, a więc w dziedzinie przebiegu inwestycji, eksploatacji, remontów, a także organizacji i dyscypliny pracy. Szereg podjętych wówczas decyzji realizowanych jest po dziś dzień i rzutuje na pracę resortu w roku 1970. Decyzje te przyspieszają założoną modernizację kolei, która będzie główną cechą najbliższych lat w dziedzinie transportu, aby mógł on sprostać rosnącym zadaniom stawianym przez rozwój gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JózefCyrankiewicz">W dziedzinie organizacji pracy, dyscypliny pierwszoplanowym zadaniem było wzmocnienie kierownictwa resortu, a przede wszystkim umocnienie jego zwartości, jednolitości w sprężystym działaniu. Na tyle, na ile mogły to dać zmiany personalne, konieczne było, aby zrobić to jeszcze przed najcięższym okresem pracy transportu, a mianowicie przed przewozami jesienno-zimowymi. Stąd zaistniała potrzeba tej wrześniowej decyzji, o której zatwierdzenie zwracam się do Wysokiej Izby.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JózefCyrankiewicz">Decyzja ta została następnie rozszerzona o zmiany na stanowiskach wiceministrów i została przezwyciężona dzięki temu ówczesna nie najlepsza atmosfera w kierownictwie resortu. Zmiany nie miały być, oczywiście, żadnym panaceum na wszystkie bolączki kolei, ale były koniecznym wstępem do sprawniejszego bieżącego pokonywania trudności, jak i do umiejętnej, przemyślanej, długofalowej działalności. Dobry, ofiarny kolejarz, dobry przedtem dyrektor kolei, jakim był Minister Lewiński, w pełni będzie, w miarę swoich chęci, wykorzystywany w resorcie.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#JózefCyrankiewicz">Nowego Ministra chyba nie muszę Wysokiej Izbie dokładniej teraz, po paru miesiącach przedstawiać, ponieważ w ciągu minionych miesięcy uczestniczył między innymi w pracach sejmowej Komisji Komunikacji i Łączności.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#JózefCyrankiewicz">Obecnie trwają, zarówno w myśl decyzji Prezydium Rządu z lipca 1969 roku, jak i z niedawno podjętych, nowych, rozwijających tę sprawę decyzji, a także w wyniku prac specjalnie powołanych zespołów, intensywne prace nad kompleksowym opracowaniem 5-letniego planu zwiększenia zdolności przewozowej transportu kolejowego. Jest to temat bardzo wielostronny. Jest jednym z najważniejszych wycinków planu 5-letniego. Prawidłowe rozwiązanie tego problemu decydować będzie w znacznym stopniu o funkcjonowaniu całej gospodarki narodowej, zwłaszcza, jeśli się uwzględni polską specyfikę skoncentrowanych węzłów, skoncentrowanej bazy surowcowej i przetwórczej — węgiel, koks, ruda, wyroby hutnicze — co i w przyszłości stwarzać będzie w naszym transporcie określoną specyfikę i rosnącą determinantę tych przewozów.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#JózefCyrankiewicz">Byłoby bardzo pożyteczne, aby nowy Minister mógł z ramienia Rządu zreferować nie tylko Komisji, ale, jeśli się uda na posiedzeniu Sejmu, te tak ważne dla prawidłowego krwioobiegu polskiej gospodarki problemy i sposoby ich rozwiązywania przez Ministerstwo Komunikacji — ważne i trudne problemy.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#JózefCyrankiewicz">Społeczeństwo odczuwa zwykle wagę spraw transportu nie wtedy gdy wszystko idzie normalnie, ale wówczas, gdy piętrzą się trudności i gdy dają się we znaki skutki tych skumulowanych trudności. Jest tak i obecnie, w okresie tej więcej niż ciężkiej zimy, która położyła się na polskich torach. Trzeba powiedzieć, że w pokonywaniu tych spiętrzonych, nieprzerwanych w tym roku trudności zimowego grudnia, stycznia i lutego, poważną rolę odegrały duże, zrealizowane już inwestycje, modernizujące węzeł katowicki, które zapoczątkowane zostały specjalnymi decyzjami po pamiętnej, chociaż o innym przebiegu niż tegoroczna, „zimie stulecia”. O tyle łatwiej jest tam pracować w tym roku, chociaż w tym czasie zwiększyły się ilościowe przewozy w tym węźle i z tego węzła, co wymaga dodatkowych, opracowywanych obecnie rozwiązań w latach przyszłych, dotyczących zarówno tego węzła, jak i innych węzłów — bo jest to przecież współzależne — na przykład węzła warszawskiego. Był on nadmiernie przeciążony — jak to się okazało podczas tej zimy — nie tylko własnym wywozem i dowozem, ale zbyt dużymi przewozami tranzytowymi południe-północ, wschód-zachód, co stwarza oczywiście konieczność określonych rozwiązań. A przewozy i tranzyty, nawet przy ich maksymalnej racjonalizacji, będą rosły. Nowe więc rozwiązania staną się niezbędne, są one przygotowywane także na styku transportu kolejowego z morskim, a więc w portach.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#JózefCyrankiewicz">Oczywiście, nie czas jeszcze na pełne zsumowanie strat, jakie w transporcie spowodowała obecna, niezwykle uciążliwa, uporczywa, odbiegająca znacznie od normy zima. Nie ustrzegłaby się od nich żadna kolej europejska, nawet rozporządzająca — w odróżnieniu od nas — rezerwami przewozowymi. Jeżeli u nas można stwierdzić mimo wszystko, że kolej przez te tygodnie funkcjonując na bardzo napiętych obrotach, starała się ograniczać straty do minimum — co nie oznacza, że są one małe, i jeśli kolej preferując z powodzeniem wywóz węgla nie dopuściła do zahamowania pracy kopalń, to trzeba powiedzieć, że jest to zasługa ofiarnej i umiejętnej, wytężonej bardziej niż kiedykolwiek świadomej swoich zadań pracy wielusettysięcznej rzeszy polskich kolejarzy.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#JózefCyrankiewicz">To tyle, co trzeba było powiedzieć na marginesie tego wniosku i przy tej okazji.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#JózefCyrankiewicz">Proszę Wysoki Sejm o przyjęcie uchwały dotyczącej zmiany w kierownictwie resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZenonKliszko">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#ZenonKliszko">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#ZenonKliszko">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#ZenonKliszko">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem przedstawionej uchwały Rady Państwa — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#ZenonKliszko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#ZenonKliszko">Kto jest przeciw? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#ZenonKliszko">Kto się wstrzymał od głosowania? Również nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#ZenonKliszko">Stwierdzam, że Sejm zatwierdził uchwałę Rady Państwa z dnia 10 września 1969 r. w sprawie zmiany na stanowisku Ministra Komunikacji.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#ZenonKliszko">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Projekt uchwały w sprawie zamknięcia drugiej sesji.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#ZenonKliszko">Konwent Seniorów przedstawia Wysokiemu Sejmowi propozycję podjęcia uchwały zamieszczonej w doręczonym Obywatelom Posłom druku sejmowym nr 27 w sprawie zamknięcia drugiej sesji Sejmu z dniem dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#ZenonKliszko">Czy są jakieś uwagi w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#ZenonKliszko">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm przyjął proponowaną uchwałę.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#ZenonKliszko">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#ZenonKliszko">Stwierdzam, że Sejm powziął uchwałę w sprawie zamknięcia drugiej sesji Sejmu z dniem dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#ZenonKliszko">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#ZenonKliszko">Proszę Obywatelkę Sekretarza, Posłankę Zytę Borkowską o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZytaBorkowska">1. Do Prezydium Sejmu wpłynęła odpowiedź Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej na interpelację posła Jana Frankowskiego w sprawie uchwalenia niektórych aktów normatywnych, dotyczących Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#ZytaBorkowska">2. Najbliższe posiedzenia komisji sejmowych odbędą się według następującego planu:</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#ZytaBorkowska">W dniu dzisiejszym — bezpośrednio po zakończeniu obrad Sejmu:</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#ZytaBorkowska">— Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej — w sali nr 67 w Domu Poselskim,</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#ZytaBorkowska">— Komisja Przemysłu Ciężkiego, Chemicznego i Górnictwa — w sali nr 102.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#ZytaBorkowska">W sobotę, dnia 14 lutego b.r.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#ZytaBorkowska">— Komisja Handlu Zagranicznego o godz. 10 — w sali nr 101.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZenonKliszko">Na tym kończymy 6 posiedzenie Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ZenonKliszko">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#ZenonKliszko">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 13 min. 20)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>