text_structure.xml 29 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KrzysztofKamiński">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Witam posłów i zaproszonych gości. Porządek dzienny został państwu dostarczony. Czy są do niego jakieś uwagi? Nie widzę, zatem uznaję, że porządek obrad został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KrzysztofKamiński">Rząd, jesienią ub. r. skierował do Sejmu projekt ustawy o umowach międzynarodowych. Komisja Spraw Zagranicznych w październiku ub.r. powołała podkomisję nadzwyczajną, na czele której stanęła posłanka Irena Lipowicz. Podkomisja przedstawi nam dzisiaj sprawozdanie ze swoich prac. Jesteśmy zobowiązani je rozpatrzyć. Sprawozdanie przedstawi przewodnicząca podkomisji nadzwyczajnej posłanka Irena Lipowicz, a następnie poprosimy przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych o zajęcie stanowiska. Posłowie będą mieli prawo do zadawania pytań. Biuro Legislacyjne także może zgłaszać uwagi. Oddaję głos posłance Irenie Lipowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#IrenaLipowicz">Podkomisja na kilku intensywnych posiedzeniach, w obecności przedstawicieli Ministerstwa Spraw Zagranicznych z podsekretarzem stanu panem Jerzym Kranzem oraz przy pomocy ekspertów zajęła się opracowaniem druku nr 1349. Chciałabym krótko podsumować problemy, które zostały przez podkomisję dostrzeżone podczas prac nad tym projektem.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#IrenaLipowicz">Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu oceniło rządowy projekt ustawy o umowach międzynarodowych jako dobrze przygotowany. Został nam również przedłożony projekt rozporządzenia wykonawczego.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#IrenaLipowicz">Projekt ustawy dotyczy fundamentalnych kwestii - w jaki sposób ma być zawierany, ratyfikowany, zatwierdzany, ogłaszany, wykonywany, wypowiadany i zmieniany zakres obowiązywania umów międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#IrenaLipowicz">Jeżeli członkowie Komisji pozwolą, nie będę charakteryzować szczegółowych postanowień projektu, choć jeśli będzie takie życzenie, postaram się starannie omówić poszczególne artykuły. Chciałabym skupić się na problemach, które towarzyszyły nam podczas prac.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#IrenaLipowicz">Celowość ustawy nie została przez nikogo zakwestionowana. Jest to zarówno konkretyzacja postanowień konstytucji, które mówią, że wszelkie prawa i obowiązki powinny być regulowane ustawą, a akty normatywne, ich tryb i zasady, też powinny być opracowane w drodze ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#IrenaLipowicz">Ustawa - co podkreślali eksperci - wychodzi poza upoważnienie konstytucyjne. Mimo że jej tytuł jest bardzo syntetyczny, spełnia wymogi zrozumiałości tekstu prawnego. Jest jasne, o czym ma mówić ustawa o umowach międzynarodowych. Mimo że zakres jest szerszy, mieści się w pojęciu podejmowania zobowiązań międzynarodowych i w dużej mierze opiera się na Konwencji wiedeńskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#IrenaLipowicz">Poza stosunkowo drobnymi zmianami legislacyjnymi, które zostały wprowadzone w porozumieniu z ekspertami, a miały na celu zwiększenie wyrazistości tekstu, jego precyzji, usunięcie kolokwializmów, usunięcie określeń, które - co prawda - w praktyce zawierania umów międzynarodowych są powszechne, ale z punktu widzenia zasad techniki legislacyjnej budziłyby wątpliwości, pojawiły się trzy problemy, o których chciałabym powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#IrenaLipowicz">Po pierwsze - pojawiła się kwestia, czy wprowadzać instytucję tymczasowego stosowania umów międzynarodowych. Abyśmy mogli szybko, sprawnie i bez większych problemów uchwalić ustawę o umowach międzynarodowych, podkomisja sugeruje Komisji wyłączenie tego problemu. Kolejni eksperci z zakresu prawa konstytucyjnego odmawiali nam ekspertyz w tym zakresie, mówiąc, że zamknięty system źródeł prawa sprawia, iż wprowadzenie w tej chwili takiej instytucji, jak tymczasowe stosowanie umów międzynarodowych, rodziłoby wiele bardzo poważnych implikacji. Byłoby to możliwe tylko wówczas, gdybyśmy powiedzieli, że to się dzieje w ramach ustaw. W przeciwnym wypadku pojawiłby się problem, czy da się to pomieścić w systemie źródeł prawa konstytucji. Jeżeli coś jest zawarte w ustawie, to może być wykonane również aktami niższego rzędu.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#IrenaLipowicz">Zaproponowane brzmienia tych artykułów, przedłożone przez panie profesor, wymagałyby odrębnego posiedzenia Komisji i przedstawienia pogłębionych ekspertyz, zdania sobie sprawy z implikacji konstytucyjnych. Stanowiłoby to bardzo poważny krok ze strony naszej Komisji. Mieliśmy kolizję dwóch dóbr. Z jednej strony szybkie i sprawne uchwalenia ustawy, która nie budzi głębszych kontrowersji i może zostać uchwalona ponad politycznymi podziałami. Z drugiej strony, wejście w jedną z głębszych kontrowersji - na ile przepisy umów międzynarodowych mogą być tymczasowo stosowane. Co się dzieje, jeżeli w trakcie tymczasowego stosowania Rzeczpospolita Polska będzie miała inny pogląd? Co się wtedy dzieje z prawami nabytymi? Co się dzieje z powstałymi prawami i obowiązkami? Jak to się ma do sytuacji, że tylko ustawa może określać prawa i obowiązki obywateli? Działoby się to przed ratyfikacją. Doszliśmy do wniosku, że byłyby to tak poważne konsekwencje, iż odstąpiliśmy od regulowania tej kwestii, która nie była przedstawiana przez stronę rządową jako immanentna. Uzyskaliśmy zrozumienie dla takiego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#IrenaLipowicz">Drugi problem był następujący. Ze względu na dwoistość trybu ratyfikacji umów międzynarodowych zwróciliśmy się do ekspertów, również do Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu z zapytaniem, czy mogą powstać niejasności co do tego, że Sejm nabrał wątpliwości co do trybu ratyfikacji.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#IrenaLipowicz">Staraliśmy się zaproponować takie rozwiązanie w ustawie, które usuwałoby wątpliwości co do tego, w jaki sposób Sejm nabiera wątpliwości. Zależało nam na zapewnieniu właściwej roli Komisji Spraw Zagranicznych. W kwestii tej doszliśmy do porozumienia ze stroną rządową. Chodziło nam o to, żeby nie było konieczne odwoływanie się za każdym razem do posiedzenia plenarnego Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#IrenaLipowicz">Próbowaliśmy określić, co robi Rada Ministrów w sytuacji, kiedy Sejm wyrazi wątpliwość co do trybu ratyfikacji. Przedkładam państwu propozycję wprowadzenia do ustawy zasady, iż rząd musi się wtedy zebrać i ponownie rozpatrzyć sprawę. Podkreślam, że resort spraw zagranicznych zgodził się na takie rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#IrenaLipowicz">Pewien efekt uboczny naszych prac nie może być bezpośrednio zrealizowany w Komisji Spraw Zagranicznych. Chciałbym przedłożyć prezydium Komisji zarysowane przez nas zmiany regulaminu Sejmu, które byłyby logiczną konsekwencją uwidocznienia trybu, jaki proponujemy.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#IrenaLipowicz">Proponowalibyśmy rozważenie w przyszłości przez Komisję takiego trybu, że Rada Ministrów przekazuje marszałkowi Sejmu zawiadomienie o zamiarze ratyfikacji umowy międzynarodowej w trybie art. 89 ust. 2 konstytucji wraz z tekstem umowy i jej uzasadnieniem. Marszałek Sejmu rozsyła posłom zawiadomienia o przewidywanym trybie ratyfikacji, a przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych lub co najmniej trzech posłów w terminie 30 dni od dnia zawiadomienia Sejmu, mogą zgłosić swoją negatywną opinię o przewidywanym trybie ratyfikacji umowy międzynarodowej. Proponowalibyśmy, żeby były one kierowane do Komisji Spraw Zagranicznych. W przypadku wpłynięcia negatywnych opinii, Komisja Spraw Zagranicznych podejmowałaby uchwałę, którą przekazywałaby marszałkowi Sejmu. Marszałek Sejmu przekazywałby tę negatywną opinię Radzie Ministrów. Podkreślam, że to wymagałoby współpracy Komisji Spraw Zagranicznych z Komisją Regulaminową i Spraw Poselskich. Jeżeli pan przewodniczący by się zgodził, to ten uboczny produkt prac naszej podkomisji, wskazujący na to, że nie uchylaliśmy się od pracy, zostałby wykorzystany. Jest jeszcze alternatywna wersja takiego trybu, która także musiałaby być rozważona przez Komisję. To były główne kontrowersje podczas prac podkomisji. Ponadto były kwestie redakcyjne, uszczegółowienia niektórych zapisów. Dokonaliśmy pewnej kondensacji. Jeżeli państwo porównacie tekst sprawozdania podkomisji z tekstem projektu rządowego, zobaczycie, że pewne artykuły zostały połączone.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#IrenaLipowicz">Z punktu widzenia zasad techniki legislacyjnej chciałabym zaznaczyć, że odstąpiliśmy od wymieniania w przepisach końcowych i przejściowych pewnych przepisów, które tracą moc. Są uchwały, których faktyczne obowiązywanie zakończy się z dniem wejścia w życie nowej ustawy. Ze względów formalnych, ponieważ uchwał nie powinniśmy uchylać ustawą, podkomisja zdecydowała się nie zamieszczać w przepisach końcowych.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#IrenaLipowicz">Zostałam zobowiązana przez podkomisję do wymienienia ich w swoim sprawozdaniu. Będzie to uchwała Rady Państwa i Rady Ministrów z 28 grudnia 1968 r. w sprawie zawierania i wypowiadania umów międzynarodowych, uchwała nr 448/59 Rady Ministrów z 17 listopada 1959 r. w sprawie trybu przedkładania zaleceń Międzynarodowej Organizacji Pracy, uchwała nr 50/59 Rady Państwa z 23 grudnia 1959 r. w sprawie przedkładania właściwej władzy konwencji MOP oraz uchwała nr 10/96 Rady Ministrów z 23 stycznia 1996 r. w sprawie polityki gospodarczej Polski w dziedzinie stanowienia i funkcjonowania stref wolnego handlu. Te przepisy tracą swoją moc, ale z punktu widzenia techniki legislacyjnej nie chcieliśmy ich wyrażać wprost w tekście ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#IrenaLipowicz">Na tym chciałabym zakończyć moją prezentację. Proszę pana przewodniczącego o przedstawienie zagadnień, które powinnam obszerniej omówić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KrzysztofKamiński">Zanim oddam głos posłom poproszę przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych o ustosunkowanie się do prac posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JerzyKranz">W zasadzie panowała zgoda między przedstawicielami rządu, Sejmu i ekspertami co do kwestii, które zostały przedstawione przez posłankę Irenę Lipowicz. Z praktycznego punktu widzenia najważniejszą sprawą był tryb związany z małą ratyfikacją, ponieważ to nie było uregulowane.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JerzyKranz">Po wejściu w życie nowej konstytucji był pewien modus vivendi między Kancelarią Prezesa Rady Ministrów i Kancelarią Sejmu. Staraliśmy się to utrwalić, a jednocześnie nadać temu pewne ramy i jasność. Nie ma zasadniczych zmian w stosunku do dotychczasowej praktyki. Sprecyzowana została rola Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JerzyKranz">Kwestia tymczasowego stosowania umów międzynarodowych jest dosyć skomplikowana. Praktycznie może wywoływać pewne skutki ze względu na zamknięty system źródeł prawa, który został przyjęty w nowej konstytucji. Konwencja wiedeńska o prawie traktatów dopuszcza możliwość tymczasowego stosowania traktatu. To jest prawo obowiązujące w Polsce, umowa mająca status ratyfikowanej za zgodą Sejmu. Można sądzić, że jeśli tymczasowe stosowanie będzie zgodne z prawem polskim, taką możliwość byśmy w praktyce dopuszczali. Zgadzam się jednak z posłanką Ireną Lipowicz, że ta kwestia wymaga pewnych rozważań prawno-teoretycznych i konstytucyjnych, ale nie powinna w sposób zasadniczy utrudniać naszej praktyki, a tym samym wpływać na tę ustawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KrzysztofKamiński">Rozumiem, że do sprawozdania podkomisji pan minister nie ma zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyKranz">Nie mam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofKamiński">Otwieram dyskusję. Proszę posłów o zadawanie pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanŁopuszański">Mam pytanie w nawiązaniu do fragmentu dyskusji, którą prowadziliśmy na poprzednim posiedzeniu Komisji. Art. 18 ust. 4 dotyczy wyjątków w zakresie publikacji umów międzynarodowych w Monitorze Polskim. Zostały do tego zgłoszone zastrzeżenia. Czy zespół pracował nad tym zagadnieniem i czy nie wydaje się posłance Irenie Lipowicz zasadne, aby dokonać rozróżnienia umów z punktu widzenia treści tego przepisu? Sądzę, że umowy, które mają szczególną rangę, zwłaszcza wszystkie umowy ratyfikowane, powinny być publikowane. Te, które podlegają zatwierdzeniu przez Radę Ministrów, ewentualnie mogą być utajnione w trybie, który został opisany. Jeżeli ratyfikacja będzie dokonywana przez prezydenta, byłoby dziwne, gdyby Rada Ministrów miała decydować o tym, czy umowa będzie utajniona, czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#LonginPastusiak">Jako członek podkomisji chciałbym odpowiedzieć panu posłowi, że zgłosiłem poprawkę do pierwotnej wersji tekstu, polegającą na wprowadzeniu do art. 18 ust. 4 wyrazów „w wyjątkowych przypadkach”. Poprawka ta została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KrzysztofKamiński">Chciałbym zadać pytanie dotyczące art. 18, a odnoszące się do kwestii dołączania przez rząd do ratyfikowanej umowy oświadczeń rządowych. Na poprzednim posiedzeniu Komisji dyskutowaliśmy o tym, że umowę można ratyfikować bądź nie, natomiast nie stawia się warunków. W art. 18 mowa jest o tym, że do umowy międzynarodowej rząd może złożyć oświadczenie, czyli stanowisko. Jaką rolę w formułowaniu oświadczenia rządu może pełnić parlament? Czy to jest wyłączne uprawnienie rządu, czy musi to konsultować z Sejmem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#IrenaLipowicz">Kwestii publikacji i łatwiejszego dostępu do umów międzynarodowych poświęciliśmy miejsce podczas obrad podkomisji. Będę wdzięczna, jeśli nasi eksperci uznają za stosowne zabrać głos w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#IrenaLipowicz">Pierwszy wniosek dotyczył tego, żeby inaczej wydawać Dziennik Ustaw, żeby miał on część A i część B i żeby umowy międzynarodowe nie były rozproszone między tysiącem ustaw tak, że nie sposób ich znaleźć. Nie ma żadnych konstytucyjnych barier, żeby umowy międzynarodowe były publikowane w jeden ciągły sposób.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#IrenaLipowicz">Po drugie - uszczelniliśmy kontrolę sądową. Jeżeli w ustawie pojawia się przesłanka materialnoprawna, czyli „w wyjątkowych przypadkach”, to oznacza, że gdy premier w nieuzasadniony sposób zastosował procedurę określoną w art. 18, wówczas podlega to kontroli sądowej, która może sprawdzać, czy nie została przekroczona granica uznania. Każdy może złożyć skargę konstytucyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanŁopuszański">Skąd się dowiem o fakcie istnienia takiej zatwierdzonej umowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#IrenaLipowicz">Staraliśmy się uszczegółowić sposób nabierania wątpliwości co do trybu ratyfikacji. Odpowiadam na pytanie posła Krzysztofa Kamińskiego. Według mojego rozeznania nie ma zagwarantowanego współudziału Sejmu w konstruowaniu oświadczeń rządowych. Na pewno ma taką możliwość większość parlamentarna, która może wpływać na rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanŁopuszański">Czy mógłbym prosić pana ministra o podanie przykładu treści jakiejś umowy międzynarodowej, która podlega ratyfikacji, a która mogłaby być na podstawie zawartych w niej ustaleń niepublikowana?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyKranz">Odpowiadam na pytania dotyczące art. 18 ust. 4. Ograniczenie publikacji trzeba postrzegać w związku z ust. 1. Art. 18 ust. 4 dotyczy umów nieratyfikowanych, co wynika z jego treści. Mówi się tylko o ograniczeniu ogłaszania umów w Monitorze Polskim.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JerzyKranz">Umowa ratyfikowana, zgodnie z art. 18 ust. 1, jest publikowana. Nie ma takich treści w umowie ratyfikowanej, które nie byłyby publikowane.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JerzyKranz">Jeśli chodzi o oświadczenia rządowe, chciałbym wyjaśnić pewne nieporozumienie. Poprzednie posiedzenie Komisji poświęcone Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych, dotyczyło deklaracji interpretacyjnej rządu do umowy. To jest zupełnie co innego niż oświadczenie rządu. W każdym Dzienniku Ustaw, w którym publikowana jest umowa międzynarodowa ratyfikowana, jest oświadczenie rządu. Po prostu rząd oświadcza, że taka umowa została ratyfikowana. Jest to pewna forma proceduralna, która w treści merytorycznej nie jest istotna.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JerzyKranz">W kontekście uwag dotyczących publikacji chciałbym stwierdzić, że projekt ustawy o umowach międzynarodowych, który jest pierwszą po wojnie propozycją uregulowania tego typu zagadnień, wychodzi z jednoznacznego założenia, które zrywa z praktyką ostatnich 50 lat - nie publikowania umów w całości.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#JerzyKranz">Do 1989 r. była to praktyka nagminna, wynikająca z pewnych założeń. Potem również była kontynuowana. Ustawa o umowach międzynarodowych prowadzi do tego, że praktycznie wszystkie umowy powinny być publikowane, także ich wersje obcojęzyczne, ponieważ w przypadku traktatów wielostronnych polski tekst jest tylko tłumaczeniem, a nie tekstem autentycznym. Ma to znaczenie dla obsługi prawnej, a także dla obywateli. Taka jest koncepcja, jeśli chodzi o szerokie otwarcie na publikację. Praktycznie prawie wszystkie umowy powinny być publikowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KrzysztofKamiński">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanŁopuszański">Jestem bardzo usatysfakcjonowany tym oświadczeniem. Dziękuję za tę interpretację, ale ponieważ ja jednak miałem trudność interpretacyjną w zestawieniu ust. 1 i ust. 4 art. 18, proponuję następującą poprawkę. Należy w art. 18 ust. 4 skreślić wyraz „tej”, a po wyrazie „umowy” wprowadzić wyrazy „zatwierdzonej przez Radę Ministrów”. Wtedy końcowy fragment ust. 4 brzmiałby następująco: „odstąpić od obowiązku ogłoszenia umowy zatwierdzonej przez Radę Ministrów w Monitorze Polskim”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Jest wiele umów, które nie są zatwierdzane przez Radę Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#IrenaLipowicz">Skoro wiele uwagi poświęcamy art. 18, proszę zwrócić uwagę, jak starannie zawężamy odstąpienie od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw lub w Monitorze Polskim nawet aneksu lub załącznika. Proszę zwrócić uwagę na art. 18 ust. 5. Aneksy lub załączniki mają zawierać szczegółowe przepisy o charakterze specjalistycznym, nie zastrzeżone do regulacji ustawowej, dotyczące niewielkiej liczby podmiotów i nie odnoszące się do praw obywateli.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#IrenaLipowicz">W art. 18 ust. 1 stwierdza się, że w Dzienniku Ustaw jest ogłaszana ratyfikowana umowa międzynarodowa wraz z dotyczącymi jej oświadczeniami rządowymi. Z takiej redakcji przepisu wynika, że każde oświadczenie rządowe, dotyczące umowy międzynarodowej, musi być ratyfikowane.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#IrenaLipowicz">Prosiłabym posła Jana Łopuszańskiego o powtórzenie propozycji poprawki i jej uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanŁopuszański">Końcowy fragment art. 18 ust. 4 brzmiałby: „odstąpić od obowiązku ogłoszenia umowy zatwierdzonej przez Radę Ministrów w Monitorze Polskim”.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JanŁopuszański">Odnośnie uwagi posła Włodzimierza Cimoszewicza, prosiłbym o bardziej szczegółowe wyjaśnienie w kontekście art. 12 ust. 1 projektu ustawy o umowach międzynarodowych, który brzmi następująco: „Związanie Rzeczypospolitej Polskiej umową międzynarodową wymaga zgody wyrażonej w drodze ratyfikacji lub przez zatwierdzenie”.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JanŁopuszański">Pan poseł powiedział, że są umowy, które nie podlegają zatwierdzeniu. Czy to znaczy, że są umowy, które nie związują Rzeczypospolitej Polskiej, w rozumieniu art. 12 ust. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">W ogromnej większości umowy międzynarodowe są zawierane z chwilą podpisania i tylko niektóre z nich wymagają dokończenia tej procedury - zatwierdzenia bądź ratyfikacji. Nie mam przy sobie tekstu tego przepisu, więc trudno mi to skomentować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanŁopuszański">To jest bardzo istotna sprawa dla oceny całości konstrukcji prawnej tej ustawy. Jeszcze raz czytam zdanie, które jest wprost zawarte w art. 12 ust. 1: „Związanie Rzeczypospolitej Polskiej umową międzynarodową wymaga zgody wyrażonej w drodze ratyfikacji lub przez zatwierdzenie”. To jest enumeratywne wyliczenie. Oznacza to, że jeśli umowa nie jest zatwierdzona lub ratyfikowana, nie ma związania Rzeczypospolitej tą umową. Jeżeli taka jest praktyka, to jaka jest relacja projektu ustawy do tej praktyki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#GrażynaWyrozumska">To jest kwestia fundamentalna, na której opiera się projekt ustawy. Projekt opiera się na art. 146 ust. 4 pkt 10, który dotyczy ratyfikowania i zatwierdzania umów. Ten artykuł bardzo wyraźnie wprowadza rozróżnienie między umowami ratyfikowanymi i zatwierdzanymi, przy czym odnosi te sposoby zawarcia umowy do procedury tylko prawa polskiego. To jest tylko i wyłącznie procedura wewnętrzna.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#GrażynaWyrozumska">Art. 12 ust. 1 projektu ustawy o umowach międzynarodowych dotyczy tylko i wyłącznie procedury wewnętrznej, bo w procedurze polskiej nie może być mowy o innym sposobie wyrażenia zgody na związanie Polski umową, jak tylko poprzez ratyfikację przez prezydenta, bądź też zatwierdzenie umowy przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#GrażynaWyrozumska">To zatwierdzenie nie wyklucza sposobów znanych prawu międzynarodowemu związania się umową. Jest taka procedura, która nazywa się zatwierdzeniem. Zatwierdzenie wewnętrzne tylko w części pokrywa się z zatwierdzeniem międzynarodowym. Zatwierdzenie, o którym mowa w projekcie ustawy o umowach międzynarodowych, dotyczy procedury wewnętrznej i obejmuje także zatwierdzenie w procedurze międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#GrażynaWyrozumska">Jest to procedura dwustopniowa, w której najpierw umowa jest podpisywana, a następnie jest zatwierdzana przez rząd i wysyłane są dokumenty drugiej stronie bądź wymieniane są dokumenty zatwierdzenia, albo tylko informuje się, że miało miejsce zatwierdzenie. Ta formuła nie wyklucza zawarcia umowy tylko i wyłącznie poprzez podpisanie, to znaczy w trybie prostym, albo tylko przez wymianę not, które wcale nie są podpisywane. To jest najczęstsza procedura zawierania umów międzynarodowych. Nie wyklucza się żadnej innej procedury międzynarodowej, które bardzo różnie się nazywają - przyjęcie, akceptacja itd.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#GrażynaWyrozumska">Pan poseł proponuje użycie w art. 18 ust. 4 wyrazu „zatwierdzenie”, co wprowadzi pewien zamęt. Art. 18 ust. 1 dotyczy nie tylko publikacji umów ratyfikowanych, ale publikowane mają być w Dzienniku Ustaw również umowy międzynarodowe, które zawierane są w trybie prostym, poprzez podpisanie, albo tylko wymianę not, o których mówi art. 13 ust. 2 pkt. 1, 2 i 3.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#GrażynaWyrozumska">Umowy zawierane w trybie prostym też będą wywierały pewne skutki w prawie wewnętrznym. Te skutki nie wynikają z konstytucji i z faktu, że umowa jest ratyfikowana, ale przewidujemy, że będzie możliwa pewna interakcja między jakąś szczegółową ustawą, która upoważni do zawarcia umowy w trybie prostym i wtedy ta umowa, jeżeli będzie dawała tytuł prawny do korzystania z postanowień tej umowy, też będzie zawierała przepisy powszechnie obowiązujące, czy wywoływała skutki w prawie polskim, zbliżone do skutków bezpośrednich. Dlatego ta umowa będzie wymagała opublikowania w takim publikatorze urzędowym, który zawiera akty o charakterze normatywnym, przepisy powszechnie obowiązujące.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#GrażynaWyrozumska">Art. 18 ust. 4 dotyczy tylko i wyłącznie umów, które mogłyby być zwolnione z obowiązku opublikowania w Monitorze Polskim. Wydaje nam się, że ta formuła jest wystarczająca. Jest obowiązek opublikowania umowy w Dzienniku Ustaw i jest jasno sformułowany w art. 18 obowiązek prezesa Rady Ministrów ogłoszenia umowy w Monitorze Polskim.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#GrażynaWyrozumska">Jeżeli uważnie się czyta projekt ustawy, to ust. 4 w art. 18 dotyczy odstąpienia od obowiązku ogłoszenia umowy w Monitorze Polskim i tylko tego obowiązku. Posługiwanie się jakimkolwiek innym terminem spowoduje dodatkowe problemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KrzysztofKamiński">Poseł Jan Łopuszański wycofuje swoją poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KrzysztofKamiński">Czy ktoś z posłów chciałby zabrać głos w sprawie ewentualnych innych poprawek? Jeśli nie, zapytam, czy Biuro Legislacyjne ma jakieś uwagi do sprawozdania podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Biuro Legislacyjne zgłaszało swoje uwagi w trakcie prac podkomisji. Rozmawialiśmy na temat tymczasowego stosowania umów. Stanowisko Biura Legislacyjnego było następujące - jeżeli mielibyśmy tworzyć taki rozdział w ustawie, to oczywiście w tej, natomiast w związku z tym, że powstały pewne trudności, a jednocześnie obowiązuje nas Konwencja wiedeńska, Biuro Legislacyjne wycofało się z tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KrzysztofKamiński">Proponuję, aby Komisja Spraw Zagranicznych przyjęła sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o umowach międzynarodowych bez poprawek.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#KrzysztofKamiński">Kto z posłów jest za przyjęciem sprawozdania podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#KrzysztofKamiński">W głosowaniu Komisja jednogłośnie opowiedziała się za przyjęciem sprawozdania podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#KrzysztofKamiński">Proponuję, aby posłem sprawozdawcą Komisji została pani posłanka Irena Lipowicz. Czy są inne kandydatury? Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#KrzysztofKamiński">Kto z posłów jest za powierzeniem posłance Irenie Lipowicz funkcji sprawozdawcy Komisji?</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#KrzysztofKamiński">Komisja jednogłośnie wybrała posłankę Irenę Lipowicz na sprawozdawcę Komisji.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#KrzysztofKamiński">Zgodnie z regulaminem Sejmu Urząd Komitetu Integracji Europejskiej musi zaopiniować rządowy projekt ustawy o umowach międzynarodowych. Prezydium proponuje dla Urzędu termin 7 dni, czyli do 26 stycznia br. na przygotowanie opinii. Czy są inne propozycje? Nie widzę, zatem stwierdzam, że Komisja Spraw Zagranicznych przyjęła 7-dniowy termin dla przygotowania przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej opinii w sprawie zgodności projektu ustawy o umowach międzynarodowych z prawodawstwem unijnym.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#KrzysztofKamiński">Dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>