text_structure.xml
107 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WojciechZarzycki">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Witam wszystkich posłów oraz zaproszonych gości. Porządek dzienny przewiduje dwa punkty, a mianowicie informacje: o aktualnym stanie kredytowania skupu buraków cukrowych ze zbiorów 1999 r. i płatnościach dla rolników oraz o wynikach kontroli przeprowadzonych w cukrowniach przez urzędy kontroli skarbowej. Czy ktoś zgłasza jakieś uwagi bądź propozycje do porządku obrad? Jeśli nie to ze swej strony pragnę zaproponować, abyśmy na dzisiejszym posiedzeniu omówili oraz przyjęli treść dezyderatu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie realizacji Rządowego Programu Budowy i Rozwoju Rynków Hurtowych i Warszawskiej Giełdy Towarowej - I etap. Propozycję wystosowania powyższego dezyderatu do prezesa Rady Ministrów zgłoszono na wyjazdowym posiedzeniu Komisji w Broniszach. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że w Komisja przyjęła porządek dzienny. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WojciechZarzycki">Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej Jan Wojcieszczuk zwrócił się do mnie z prośbą, abyśmy informację przewidzianą w drugim punkcie porządku obrad dotyczącą wyników kontroli przeprowadzonych w cukrowniach przez urzędy kontroli skarbowej rozpatrzyli na początku, ponieważ będzie ona bardzo krótka. Mogę zdradzić, iż kontrole jeszcze się nie zakończyły.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanWojcieszczuk">Dziękuję za zamianę kolejności pierwszego i drugiego punktu porządku obrad. Moja informacja czy raczej wyjaśnienie będzie bardzo krótkie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanWojcieszczuk">W II półroczu 1999 r. urzędy kontroli skarbowej, działające pod nadzorem Departamentu Kontroli Skarbowej Ministerstwa Finansów, przeprowadziły kontrolę 73 cukrowni w dwóch płaszczyznach:</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanWojcieszczuk">- przestrzegania przepisów ustawy z dnia 26 sierpnia 1994 r. o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym,</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanWojcieszczuk">- prawidłowości rozliczeń cukrowni z budżetem państwa.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanWojcieszczuk">Temat, który miałem dzisiaj referować, to informacja o wynikach kontroli. Nie mogę dzisiaj przedstawić Komisji wyników kontroli, ponieważ nie została ona jeszcze zakończona. Wyprzedzając pytania, powiem - mówię to z całą odpowiedzialnością - że wszystkie kontrole zostaną zakończone do dnia 31 stycznia br. Po tym dniu pełna informacja dotycząca wyników kontroli zostanie przekazana m.in. ministrowi skarbu państwa. Spieszę wyjaśnić, że procedury kontrolne, które zostały uruchomione, wynikają z ustawy o kontroli skarbowej. W tym momencie nie mam ani możliwości, ani prawa przekazywać cząstkowych wiadomości dotyczących ustaleń w poszczególnych cukrowniach czy też generaliów, dlatego że cukrownie przedstawiły różnego rodzaju wyjaśnienia i zastrzeżenia do ustaleń, które zostały przekazane w protokołach kontrolnych. Inspektorzy kontroli skarbowej aktualnie rozważają zgłoszone zastrzeżenia i wyjaśnienia. W związku z tym kontrola jeszcze nie została zakończona, jej wyniki są znane, procedury nie zostały zamknięte. Informacja w tym zakresie będzie przedłożona po dniu 31 stycznia br.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WojciechZarzycki">Czy członkowie Komisji mają jakieś pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JózefPilarczyk">Ile jest prawdy w twierdzeniu, że procedury kontrolne zostały wstrzymane na polecenie ministra finansów?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanWojcieszczuk">Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Jest to nieprawda. Nie było takiej decyzji. Zresztą, kto miałby ją wydać? Jestem Generalnym Inspektorem Kontroli Skarbowej i odpowiadam za przeprowadzenie kontroli. Nie jest mi znany fakt jej zatrzymania czy wstrzymania. Nie wiem, z jakich źródeł pochodzą informacje na ten temat. Nie potwierdzam ich. Zaprzeczam twierdzeniu, że podobna sytuacja mogła mieć miejsce. Procedury nie przewidują wstrzymania kontroli. Pozaproceduralne działania są obce ministrowi finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WojciechZarzycki">Wobec tego, że byłem inicjatorem rozpatrywanego punktu, proszę w imieniu Komisji, aby pełna informacja na temat wyników kontroli przeprowadzonych przez urzędy kontroli skarbowej w cukrowniach została przedstawiona na najbliższym posiedzeniu Sejmu, bądź posiedzeniu Komisji ok. 15 lutego br.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanWojcieszczuk">Sugestia posła Wojciecha Zarzyckiego stanowi dla mnie polecenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WojciechZarzycki">Przechodzimy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku obrad, a mianowicie informacji o aktualnym stanie kredytowania skupu buraków cukrowych ze zbiorów 1999 r., a także płatnościach dla rolników, ze szczególnym uwzględnieniem cukrowni: Gniezno, Szamotuły, Witaszyce, Wieluń oraz o aktualnej sytuacji ekonomicznej cukrowni. Minister skarbu państwa Emil Wąsacz do referowania tego tematu upoważnił naczelnika Wydziału Nadzoru i Prywatyzacji w Ministerstwie Skarbu Państwa, Elżbietę Jeżak. Zanim oddam głos pani naczelnik, chciałbym ją zapytać, czy wspomnianą informację posiada na piśmie, tak żeby można było ją powielić i przekazać posłom?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ElżbietaJeżak">Chciałabym rozpocząć od przeprosin. Minister Barbara Litak-Zarębska aktualnie przebywa w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Nie zdążyła ona formalnie podpisać przygotowanej informacji, ale jesteśmy w jej posiadaniu. Jeżeli jest to możliwe, to proszę o powielenie owego materiału w odpowiedniej liczbie egzemplarzy, tak żeby mógł on być przekazany członkom Komisji. Minister Barbara Litak-Zarębska planowała, że będzie uczestniczyła w dzisiejszym spotkaniu. Spodziewam się, że niebawem na nie dotrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WojciechZarzycki">Jeśli pani minister miałaby przybyć w ciągu najbliższych 10, 15 czy 20 minut, to proponuję, abyśmy najpierw omówili treść dezyderatu. Słyszę sprzeciw członków Komisji. Skoro taka jest wola posłów, proszę panią naczelnik o prezentację przygotowanej informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ElżbietaJeżak">Informację skonstruowaliśmy z podziałem na cztery spółki cukrowe.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ElżbietaJeżak">W Lubelsko-Małopolskiej Spółce Cukrowej ogólne zapotrzebowanie na kredyty zostało wyszacowane na poziomie 475.100 tys. zł. Na dzień dzisiejszy posiadamy informację o kredytach otrzymanych przez cukrownie wchodzące w skład tej spółki cukrowej. Jest to kwota 282.350 tys. zł. Zobowiązania wobec plantatorów wyszacowano na kwotę ok. 321.400 tys. zł. Spłacono je w wysokości 240.808 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#ElżbietaJeżak">W Mazowiecko-Kujawskiej Spółce Cukrowej zapotrzebowanie na kredyty wyszacowano na poziomie 250 mln zł. Cukrownie tej spółki otrzymały kredyty w wysokości 196.900 tys. zł. Zobowiązania wobec plantatorów wynoszą 170.833.300 zł. Spłaty kształtują się na poziomie 135.833.300 zł.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#ElżbietaJeżak">W Poznańsko-Pomorskiej Spółce Cukrowej zapotrzebowanie na kredyty ogółem wyniosło 341.200 tys. zł. Cukrownie uzyskały kredyty w wysokości 247.260 tys. zł. Zobowiązania wobec plantatorów wynoszą 243.500 tys. zł. Spłaty kształtują się na poziomie 179.100 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#ElżbietaJeżak">W Śląskiej Spółce Cukrowej zapotrzebowanie na kredyty zostało wyszacowane w wysokości 272 mln zł. Otrzymano je w kwocie 215.600 tys. zł. Zobowiązania wobec plantatorów wyszacowano ogółem na poziomie 224.948 tys. zł. Spłaty kształtują się na poziomie 140.468.394 zł. Dalej zaprezentowaliśmy informację na temat liczby cukrowni, które otrzymały kredyty i spłacają zobowiązania wobec plantatorów.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#ElżbietaJeżak">W Mazowiecko-Kujawskiej Spółce Cukrowej 11 cukrowni realizuje zobowiązania wobec plantatorów. Spółka ta liczy 11 cukrowni z wyłączeniem cukrowni Glinojeck, w skład której wchodzą też Michałów i Ciechanów. Jedna cukrownia spłaciła zobowiązania w całości.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#ElżbietaJeżak">W Poznańsko-Pomorskiej Spółce Cukrowej na ogólną liczbę 16 cukrowni, wszystkie realizują zobowiązania wobec plantatorów. Całkowicie spłaciło je 8 cukrowni.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#ElżbietaJeżak">Śląska Spółka Cukrowa liczy 16 cukrowni. Wszystkie regulują zobowiązania wobec plantatorów. Żadna nie spłaciła ich w całości.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#ElżbietaJeżak">Przedstawiliśmy już informację dotyczącą kilku cukrowni, które wzbudziły szczególne zainteresowania członków Komisji. Zobrazowaliśmy stan realizacji zobowiązań wobec plantatorów tych cukrowni, którym banki odmówiły kredytowania.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#ElżbietaJeżak">W cukrowni Sokołów zapotrzebowanie na kredyt wynosi 17 mln zł. Zobowiązania wobec plantatorów zostały wyszacowane na poziomie 17.596 tys. zł. Mimo tego, że cukrownia ta nie otrzymała kredytu, realizuje spłatę zobowiązań wobec plantatorów. Do spłaty pozostało 8.598.400 zł. Proszę zwrócić uwagę, że zapotrzebowanie na kredyt zostało wyszacowane w mniejszej kwocie aniżeli zobowiązania wobec plantatorów. Cukrownia przewidywała spłatę swoich zobowiązań z bieżącej działalności. Tak faktycznie się dzieje.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#ElżbietaJeżak">Cukrownia Strzyżów wchodząca w skład Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej wyszacowała zapotrzebowanie na kredyt w wysokości 22.600 tys. zł, zobowiązania wobec plantatorów wynoszą 18.237.291 zł. Do spłaty pozostało 10.991.527 zł.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#ElżbietaJeżak">W cukrowni Gniezno z Poznańsko-Pomorskiej Spółki Cukrowej zapotrzebowanie na kredyt wynosi 23 mln zł. Zobowiązania wobec plantatorów zostały wyszacowane na kwotę 20.800 tys.zł. Do spłaty pozostało jeszcze 3.250 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#ElżbietaJeżak">W cukrowni Pastuchów wchodzącej w skład Śląskiej Spółki Cukrowej sytuacja wygląda następująco: zapotrzebowanie na kredyt - 2.500 tys. zł, zobowiązania wobec plantatorów - 5.235 tys. zł, stan niespłaconych zobowiązań - 1.608.800 zł.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#ElżbietaJeżak">Cukrownia Wieluń wchodząca w skład Śląskiej Spółki Cukrowej zapotrzebowanie na kredyt wyszacowała na poziomie 5.300 tys. zł. Zobowiązania wobec plantatorów wynoszą 4.654.900 zł. Do spłaty pozostała kwota w wysokości 1.150 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#ElżbietaJeżak">Cukrownia Ziębice ze Śląskiej Spółki Cukrowej zapotrzebowanie na kredyt wyszacowała w wysokości 5.700 tys. zł, natomiast zobowiązania wobec plantatorów w wysokości 6 mln 81 tys.937 zł. Do spłaty pozostały zobowiązania na poziomie 1.906.353 zł.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#ElżbietaJeżak">W cukrowni Szamotuły z Poznańsko-Pomorskiej Spółki Cukrowej zapotrzebowanie na kredyt wyniosło 14 mln zł. Tyle samo wyniosły zobowiązania wobec plantatorów. Do spłaty pozostało 9.100 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#ElżbietaJeżak">W cukrowni Witaszyce z Poznańsko-Pomorskiej Spółki Cukrowej zarówno zapotrzebowanie na kredyt, jak i zobowiązania wobec plantatorów wyszacowano na poziomie 23 mln zł. Do spłaty pozostało 11.500 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#ElżbietaJeżak">Przedstawiliśmy bardzo szczegółowe informacje dotyczące kredytów oraz stanu spłaty zobowiązań wobec plantatorów. Następny blok informacyjny w materiale, który za moment zostanie dostarczony członkom Komisji, dotyczy sytuacji ekonomiczno-finansowej cukrowni. Został on opracowany na podstawie danych z dnia 30 września 1997 r., 30 września 1998 r. i 30 września 1999 r. Chodziło o zobrazowanie pewnych tendencji. W tabeli pojawiają się lata 1997, 1998 i 1999, ale pragnę wyjaśnić, że opieraliśmy się na danych z końca roku obrotowego. Być może tabela okaże się mało czytelna. Nie wiem, czy powinnam przedstawiać konkretne liczby zawarte w owym zestawieniu. Posłowie będą się im mogli przyjrzeć. Pozwolę sobie na pewien komentarz odnośnie do tendencji, jakie wynikają z zebranych informacji.</u>
<u xml:id="u-11.18" who="#ElżbietaJeżak">Z przeprowadzonej analizy wynika, że w 1998 r. wartość przychodów ze sprzedaży badanej grupy wzrosła w porównaniu z poprzednim okresem o ok. 3% i wyniosła 2.964 mln zł. W 1999 r. nastąpił dalszy wzrost przychodów ze sprzedaży o 11%. Dane dotyczące sprzedaży wykazują tendencję wzrostową.</u>
<u xml:id="u-11.19" who="#ElżbietaJeżak">Wynik dotyczący sprzedaży w 62 cukrowniach objętych analizą w 1998 r. uległ obniżeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WojciechZarzycki">Prosiliśmy o aktualne informacje. Dyskusja miała dotyczyć tego, kiedy rolnicy otrzymają pieniądze za dostarczone buraki. Oczywiście zaobserwowane tendencje są bardzo pouczające. Najważniejsza jest jednak wiadomość, kiedy rolnicy otrzymają pieniądze za dostarczone buraki, czy stanie się to jutro, pojutrze, za tydzień czy za 2 tygodnie. Dane, które prezentuje pani naczelnik, posłowie mogą wyczytać z doręczonego materiału. Proponuję przejść do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WojciechZarzycki">Chciałbym wiedzieć, czy dostarczony materiał jest aktualny. Czy informacja na temat sytuacji w poszczególnych cukrowniach zostały zebrane w dniu wczorajszym? Czy cukrownie mają pieniądze, czy wypłacają należności, ile już wypłaciły? Właśnie to nas interesuje. Rozumiem, że pani naczelnik zamierzała przedstawić całościową sytuację ekonomiczną cukrowni, jednak posłowie przede wszystkim chcieliby wiedzieć, jak wyglądają aktualne możliwości zapłaty za dostarczone buraki. Czy przedstawiony wywód jest oparty na aktualnych danych? Czy będziemy mogli dowiedzieć się, jaka była w dniu wczorajszym sytuacja w poszczególnych cukrowniach?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ElżbietaJeżak">Chciałabym wyjaśnić, że na bieżąco monitorujemy stan kredytowania oraz spłaty zobowiązań wobec plantatorów. Informacje w tym zakresie zostały sporządzone na dzień 14 stycznia br. Natomiast dane na temat ekonomiczno-finansowej sytuacji cukrowni pochodzą z dnia 30 września 1999 r. Pytanie dotyczące stanu ekonomicznego cukrowni było na tyle nieprecyzyjne, że ów stan pokazaliśmy w aspekcie porównawczym. Nie posiadamy danych na dzień 31 grudnia ub.r. Tym bardziej spółki cukrowe, ani same cukrownie, nie byłyby w stanie przekazać nam informacji na dzień wczorajszy. W związku z tym dane dotyczące sytuacji ekonomicznej pochodzą z dnia 30 września 1999 r. Jeżeli posłowie wyrażą taką wolę, to poprosimy o dłuższy termin; w tym czasie przygotujemy informacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WojciechZarzycki">Mamy rozeznanie na temat tego, co było w przeszłości. Byliśmy o tym informowani przed świętami Bożego Narodzenia. Teraz interesuje nas stan aktualny. Wyraźnie zapisaliśmy, że chodzi nam o aktualną sytuację ekonomiczną cukrowni. Wiadomo, że odnosi się to do obecnej chwili, a nie zaszłości poprzedniego roku gospodarczego. Póki co dziękuję pani naczelnik za przedstawioną informację. Pozostałe problemy zapewne pojawią się w pytaniach członków Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławKalemba">Po otrzymaniu przygotowanego materiału sytuacja wyjaśniła się. Słuchając wypowiedzi pani naczelnik zrozumiałem, iż cukrownia Gniezno ma do spłaty 3.250 tys. zł, a okazuje się, że tylko tyle spłacono. Ostatnia pozycja, którą podawała pani naczelnik, zawiera kwoty, które dopiero spłacono. Posiadam dokładną informację z dnia wczorajszego. Nic się w tym zakresie nie zmieniło. Cukrownia Gniezno spłaciła zobowiązania wobec plantatorów w granicach 15%. Nie otrzymała ona żadnego kredytu.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#StanisławKalemba">W dniu 3 stycznia br. odbyło się spotkanie posłów z zarządem spółki. Jej prezes poinformował nas, że w terminie do 3 tygodni należności zostaną uregulowane w 65%. Dotyczyło to cukrowni Szamotuły oraz cukrowni Gniezno. Jeśli chodzi o cukrownię Szamotuły, wywiązano się z tej zapowiedzi. Jeżeli chodzi o cukrownię Gniezno, sytuacja nadal jest tragiczna. W poprzednim tygodniu odbyło się ogromne zgromadzenie. Pikietowało prawie 1000 plantatorów. Byłem tego naocznym świadkiem. Poprosiłem, żeby przyjechał z Poznania przedstawiciel zarządu spółki cukrowej. Przybył pan Grzegorz Kowalski. Zna on zaistniałą sytuację, ale praktycznie do wczoraj nie podjęto żadnych decyzji.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#StanisławKalemba">Zadłużenie jest ogromne. Cukier został zabezpieczony. Zostało złożone zapewnienie, że rolnicy otrzymają pieniądze. Mówiłem o tym z panem Grzegorzem Kowalskim. Proszę mi powiedzieć, jak skarb państwa razem z Poznańsko-Pomorską Spółką Cukrową mają zamiar wywiązać się z owych zobowiązań? Jakie spółka cukrowa znajdzie zabezpieczenie kredytu, żeby spłacić prawie 90% należności? Ponad rok temu rolnicy poczynili określone inwestycje, za które do chwili obecnej nie otrzymali zapłaty. Wiadomo, jak dzisiaj wygląda sytuacja. Rolnicy nie będą dłużej czekać. Na wspomnianym spotkaniu sytuację udało się zażegnać na tyle, że 1000 osób nie wyszło na ulice Gniezna. Sytuacja była bardzo poważna. Rolnicy ci będą cierpliwie czekać przez najbliższe dni.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#StanisławKalemba">Proszę o podjęcie działań w celu dotrzymania terminów podanych przez prezesa spółki. Pieniądze miały być wypłacone w ciągu 3 tygodni, licząc od dnia 3 stycznia br. Termin ten upływa w przyszłym tygodniu. Rolnicy zawiązali komitet oraz poczynili pewne ustalenia na piśmie. Proszę się liczyć z konsekwencjami typu protesty, strajki, wyjście na ulice. Dokładnie trudno jest je przewidzieć.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#StanisławKalemba">Rolnicy mówią, że zobowiązania wobec nich są tak samo ważne albo jeszcze ważniejsze od zobowiązań Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wobec emerytów i rencistów. W tym drugim przypadku rozwiązania znalazły się bardzo szybko. Tutaj plantatorzy inwestowali przez rok, a teraz nie mają z czego żyć. Nie mogą ani spłacić kredytów, ani wyposażyć dzieci do szkoły, ani uregulować należności za prąd. Sytuacja jest dramatyczna. Kto jest temu winien?</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#StanisławKalemba">Zgłaszam konkretny wniosek pod adresem ministra skarbu państwa. W trybie nadzoru proszę podjąć działania, które pozwoliłyby na to, żeby jeśli nie 100 to przynajmniej 70–80% należności dotarło do plantatorów.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#StanisławKalemba">Podobna sytuacja występuje w Witaszycach. Wczoraj prowadziłem tam rozmowy. Wypłacono około połowę należności, tj. 11.500 tys. zł. Jednak w przypadkach, w których udzielono kredytów na zakup środków produkcji roślin, rolnicy otrzymali o wiele mniej niż 50% należnych im pieniędzy. Co dalej? Kiedy zostanie wypłacona druga część należności? Tam też rolnicy zawiązali komitet protestacyjny. Wczoraj odbyło się spotkanie. Jeżeli chodzi o cukier, nie ma odpowiedniego zabezpieczenia.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#StanisławKalemba">Rolą spółki cukrowej jest udzielenie zabezpieczeń. Sprawą ministra skarbu państwa jest, aby plantatorzy mogli otrzymać należne pieniądze. Nikt nie kwestionuje tego, że mają oni rację.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#StanisławKalemba">Mam konkretne pytanie, kiedy zgodnie z przyrzeczeniem prezesa spółki cukrowej złożonego w obecności posłów i całego zarządu, rolnicy otrzymają minimum 65% należnej im zapłaty. Ustalony termin 3 tygodni mija niebawem. Oczywiście proszę też powiedzieć, kiedy zostaną wypłacone pozostałe pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#StanisławStec">Po pierwsze, kilkunastostronicowy materiał, który otrzymaliśmy, nie jest zakończony wnioskami. Jakieś wnioski trzeba wyciągnąć. Ponieważ ich nie ma, chcę postawić 5 pytań. Bardzo proszę na nie odpowiedzieć. Dlaczego banki odmówiły kredytowania wypłat dla plantatorów za buraki cukrowe, chociaż spółki przedstawiły poręczenie Agencji Rynku Rolnego? Głównym bankiem, który udzielał kredytów, jest Bank Gospodarki Żywnościowej praktycznie będący własnością skarbu państwa. Dlaczego cukrownia w Szamotułach, która uzyskała 12 mln zł kredytu, plantatorom wypłaciła tylko 9 mln zł? Na jaki cel przeznaczono pozostałe 3 mln zł?</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#StanisławStec">Poseł Stanisław Kalemba mówił o tym, że cukrownia Gniezno zrealizowała tylko 15% zobowiązań. Co dalej z cukrowniami Gniezno, Wieluń, Ziębice i Pastuchów, które wypłaty zrealizowały na poziomie 15–20%? Jakie wiadomości Ministerstwo Skarbu Państwa uzyskało od spółek cukrowych oraz samych cukrowni? Kiedy nastąpią wypłaty? Cukrownie Strzyżów, Szamotuły, Sokołów i Witaszyce wypłaciły do tej pory w granicach 50–60% należności. Kiedy zrealizują resztę zobowiązań? Bardzo proszę o precyzyjną odpowiedź na postawione pytania.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#StanisławStec">Ponieważ pani naczelnik stoi na czele wydziału, który zajmuje się też prywatyzacją, chciałbym uzyskać konkretną odpowiedź na pytanie, kiedy odbędzie się walne zgromadzenie w Poznańsko-Pomorskiej Spółce Cukrowej, na którym zapadnie decyzja w sprawie prywatyzacji cukrowni Opalenica, Szamotuły oraz Gniezno? Decyzje w tej sprawie są potrzebne już dzisiaj, w przeciwnym wypadku kłopoty finansowe cukrowni będą coraz większe. Jak wiadomo, banki powzięły decyzje co do zajęcia cukru. Bez szybkich ustaleń nie da się rozwiązać problemu. Bardzo proszę o jasne odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#StanisławStec">Jak mówił poseł Stanisław Kalemba, na początku roku grupa posłów spotkała się z zarządem holdingu. Zostały podjęte pewne ustalenia. Za zgodą plantatorów i pracowników został wynegocjowany określony pakiet. Nie wiem, dlaczego decyzje są przedłużane ze szkodą szczególnie dla plantatorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#RomualdAjchler">Posłowie Stanisław Stec i Stanisław Kalemba mówili o Poznańsko-Pomorskiej Spółce Cukrowej. Po to, żeby nie powtarzać wypowiedzianych przez nich uwag, zadam jedno zasadnicze pytanie.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#RomualdAjchler">Z zestawienia przygotowanego przez Ministerstwo Skarbu Państwa wynika, że cukrownia Szamotuły zapotrzebowanie na kredyt wyszacowała w wysokości 14 mln zł. Tyle samo wynoszą zobowiązania plantatorów. Wypłacono kwotę 9.100 tys. zł. Do spłaty pozostało prawie 5 mln zł.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#RomualdAjchler">Jeśli minister skarbu państwa decyzje w sprawie prywatyzacji cukrowni Szamotuły i Opalenica będzie podejmował w taki sposób, w jaki ma to miejsce obecnie, to przykro mi to stwierdzić, ale za moment zostanie ogłoszona upadłość owych cukrowni. Rolnicy boją się tego najbardziej. Z chwilą ogłoszenia upadłości, w moim przekonaniu, nikt z pozostałych plantatorów nie otrzyma należności.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#RomualdAjchler">Cukrownia Szamotuły wypłaciła 65% wartości zakupionych buraków po potrąceniu wszystkich zobowiązań ze strony rolników. Mówię o tym dlatego, że należności rolników za nasiona, nawozy i inne środki ochrony roślin zostały potrącone w całości. Proporcje nie zostały zachowane. Nie potrącono 65% należności rolników, chociaż wypłacono im właśnie taką część należnych pieniędzy. W moim przeświadczeniu należało tak właśnie zrobić. Byłoby to jakieś partnerstwo. Potrącono 100, a wypłacono 65%. Niektórzy rolnicy nie otrzymali ani jednej złotówki, dlatego że wcześniej pobrali środki do produkcji buraków. Jednak nie w tym rzecz.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#RomualdAjchler">W cukrowni Szamotuły zobowiązania wobec rolników spłacono w wysokości 65%, ale żaden z podmiotów, który działał na rzecz tej cukrowni dostarczając nawozy i środki ochrony roślin, nie otrzymał ani jednej złotówki. Zobowiązania tej cukrowni są ogromne. Jednocześnie rosną koszty związane z odsetkami.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#RomualdAjchler">Jeśli do zobowiązań doliczymy koszty odsetek, a z drugiej strony nie podejmujemy decyzji o prywatyzacji cukrowni, to trzeba sobie uświadomić - naczelnik Elżbieta Jeżak z pewnością to potwierdzi - że stan zobowiązań w Szamotułach jest na dzień dzisiejszy większy od wartości całej fabryki. Tak ogromne są jej długi. Nie rozumiem więc, skąd bierze się opieszałość w tym zakresie. Zdaje się, że właśnie z panią naczelnik kilkakrotnie rozmawiałem na temat prywatyzacji cukrowni Szamotuły. Przyrzeczone terminy, w których walne zgromadzenie miało się zebrać i podjąć decyzje, oczywiście z korzyścią dla skarbu państwa, dawno minęły. Związki plantatorów i pracowników wyrażają zgodę na prywatyzację cukrowni. Rolnicy wyrażają zgodę dlatego, że nie widzą innej drogi wyjścia z zaistniałej sytuacji. Jest to jedyne rozwiązanie, które w perspektywie czasowej poprzez wynegocjowanie pakietu plantatorskiego oraz pakietu pracowniczego może gwarantować uprawę buraków cukrowych.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#RomualdAjchler">Przykro to stwierdzić, ale przestaję wierzyć minister Barbarze Litak-Zarębskiej. Minęły już wszystkie terminy, w których obiecywała podjąć decyzje prywatyzacyjne. Ministerstwo Skarbu Państwa najpierw twierdzi, że chora jest spółka, potem, że chory jest inwestor. Rozmowy ciągną się w nieskończoność.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#RomualdAjchler">Inna sytuacja jest w Opalenicy, gdzie zarządza już „Nord-Cukier”. Na dzień dzisiejszy plantatorzy otrzymali 80% należności. Za miesiąc mają dostać całość. Rolnicy, którzy oddali buraki do cukrowni w Szamotułach pragną, aby w ich przypadku było tak samo. Kiedy odbędzie się walne zgromadzenie Poznańsko-Pomorskiej Spółki Cukrowej w sprawie cukrowni Szamotuły i Opalenica? Co zrobiono w tym kierunku, aby mogło się ono odbyć jak najszybciej? Co stoi na przeszkodzie temu, że minister skarbu państwa nie podejmuje stosownych decyzji?</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#RomualdAjchler">Chciałbym poruszyć jeszcze kwestię cukrowni Gniezno i Witaszyce. Nie wiem, skąd bierze się opieszałość? Jeśli wynika to z uchwały Sejmu, to proszę, żeby pani naczelnik wyraźnie to powiedziała. Przekażemy rolnikom, że stąd wynikają opóźnienia. Wyjaśnimy, że rząd spowolnił prywatyzację. Jesteśmy winni rolnikom taką informację.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#StanisławPawlak">Wiemy, że w kraju działa 76 cukrowni, z czego 15 jest niezrzeszonych w spółkach cukrowych. Uwzględniając informacje, które otrzymaliśmy i które prezentowała pani naczelnik, bilans się nie zgadza, ponieważ zostało tu rozliczonych 56 cukrowni zrzeszonych w spółkach cukrowych, z czego 51, które otrzymały kredyt. Informacja, o której przygotowanie prosiliśmy na dzień dzisiejszy, miała dotyczyć wszystkich cukrowni, ze szczególnym uwzględnieniem wymienionych. Podstawowe pytanie brzmi, czy resort wie, co się dzieje we wszystkich cukrowniach, w jakim stopniu zrealizowały one swoje zobowiązania. Mam na myśli przedsiębiorstwa prywatne oraz jedno państwowe, które jeszcze działa samodzielnie. Proszę o uzupełnienie informacji na ten temat.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#StanisławPawlak">Z 56 cukrowni zrzeszonych w spółkach cukrowych 5 nie otrzymało kredytu. Co się z nimi dzieje? Czy one w ogóle nie spłacają należności? Które to są cukrownie? Krótko mówiąc, chodzi mi o ogólne rozliczenie wszystkich cukrowni, a nie tylko wybranych.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#StanisławPawlak">Skoro kredyty zostały przyznane i przekazane na konta cukrowni, to dlaczego z 51 zakładów, które je otrzymały, żaden nie wykorzystał ich w 100% na wypłaty zobowiązań wobec plantatorów? Czy kredyty były przyznane na wypłaty dla plantatorów, czy na ich cele? Jak to dzisiaj słyszeliśmy w trakcie debaty nad wynagrodzeniami, mogły być to wypłaty wynagrodzeń dla szefów spółek czy dyrektorów cukrowni.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#StanisławPawlak">Na marginesie pragnę spytać, czy prawdą jest to, co mówił poseł Stanisław Misztal na temat Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej. Twierdził on, że jej szef zarabia bardzo dużo. Jeśli to prawda, to są to pieniądze równe wartości zbioru buraków z kilku hektarów w ciągu miesiąca.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#StanisławPawlak">Co dalej zamierza uczynić właściciel? Rzeczywiście nie ma tu żadnych wniosków, jest tylko sucha informacja dotycząca jedynie kwot. Zostało to tak ładnie sformułowane, że 16 cukrowni należących do Śląskiej Spółki Cukrowej zastosowało odroczenie płatności nawet do III kwartału. Spółki mają swojego właściciela. Jak ów właściciel odnosi się do faktu, że rolnik otrzyma pieniądze dopiero wówczas, gdy przystąpi do zbioru w ramach następnej kampanii? Co dalej? W dostarczonych materiałach nie ma żadnych wyjaśnień ani odpowiedzi. Jest tylko mowa o kondycji, a w konkluzji napisano, że sytuacja jest bardzo zła, o czym wszyscy wiedzą od dłuższego czasu.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#StanisławPawlak">Czy w świetle zaistniałej sytuacji rząd zamierza podwyższyć cenę cukru? Dzisiaj cukier jest sprzedawany na rynku po 2 zł 50 gr i więcej. W jakiej cenie sprzedają go cukrownie, zwłaszcza te, które nie płacą rolnikom? Proszę o dorysowanie następnej tabeli. W niektórych miejscowościach cukier kosztuje 2 zł 60 gr, 2 zł 40 gr. Czy jest to wynikiem zmian cen cukru przez cukrownie, czy też zarabiają tu pośrednicy dyktując takie, a nie inne ceny w detalu? Jeśli cenę podnoszą sprzedający to wiadomo, o co chodzi. Rząd chce „dobić” wszystkie cukrownie, podobnie jak to uczynił rok temu o tej samej porze, gdy obniżył cenę cukru z zapasów Agencji Rynku Rolnego, a później pozwolił na to, żeby ci co wiedzieli, chcieli i mogli kupić cukier, następnie zmówili się i wypuścili go na rynek po znacznie wyższej cenie. Nikt nie poniósł odpowiedzialności za to, co stało się na rynku cukru. Prezes Agencji Rynku Rolnego pełni swą funkcję nadal. Rząd funkcjonuje w tym samym składzie. Zmienił się jedynie minister rolnictwa i rozwoju wsi, który w tym względzie akurat nie był niczemu winien. Był winien, ale czemu innemu.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#StanisławPawlak">Dzisiaj zmierzamy do takiej samej sytuacji. Jeżeli cena cukru w cukrowniach ustalona przez rząd nie ulegnie zmianie, to stanu ekonomicznego, który mamy tu opisany, nikt nie zmieni. Na razie pracuje tylko rolnik, który odwiózł buraki, ale nie wie, kiedy otrzyma za nie pieniądze, gdyż są takie cukrownie, które w ogóle nie płacą. Naczelnik Elżbieta Jeżak na pewno to potwierdzi. Uważam, że podany tu wskaźnik 70% jest przesadzony. W momencie, gdy niektóre cukrownie potrąciły rolnikom za to, co wzięli z cukrowni, to otrzymali oni nie 50% należności, ale znacznie mniej.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#StanisławPawlak">Zasadnicze pytanie jest następujące, co dalej z cukrowniami i co na to rząd w kontekście cen cukru, które obecnie na rynku kształtują się na takim poziomie, o jakim wcześniej mówiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WiktorOsik">Chciałbym uzyskać informacje na temat Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej. Jedyną cukrownią należącą do owej spółki, która nie otrzymała kredytu jest cukrownia Sokołów. Mimo tego spłaciła ona 50% zobowiązań wobec plantatorów. Nie do końca rozumiem, czym się kierowano udzielając kredytów. Wnoszę, że skoro cukrownia Sokołów nie otrzymała kredytu, to nie posiadała zdolności kredytowej. Jednakże spłaciła ona 50% zobowiązań. Inna cukrownia otrzymała kredyt, ale nie spłaciła zobowiązań wobec rolników, a więc nie cały kredyt przeznaczyła na uregulowanie należności.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WiktorOsik">Czym się kierowały banki i instytucje poręczające? Dlaczego jedne cukrownie otrzymały kredyty, a inne nie? Jak możemy wyczytać z dostarczonej informacji, banki uzależniały przyznanie kredytów od postępów prywatyzacji. Okazuje się, że rolę odgrywa nie tylko obecna sytuacja finansowa, ale również fakt, czy dany zakład jest wytypowany do prywatyzacji czy nie. Proszę mi to wytłumaczyć, gdyż nie bardzo rozumiem cały mechanizm przyznawania kredytów.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#WiktorOsik">Czy w cukrowni Sokołów pozostała część zobowiązań wobec rolników będzie uregulowana w sytuacji, gdy nie otrzymała ona kredytu? Czy rolnicy będą mogli podpisać umowy z ową cukrownią na bieżący rok? Chciałbym również zapytać o plany. Rozumiem, że resort skarbu państwa posiada jakieś plany zarówno wobec cukrowni Sokołów, jak i całej Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#CzesławPogoda">Podzielę się z członkami Komisji osobistą refleksją, reminiscencją. Nieraz zastanawiam się, co ja tutaj robię jako poseł. Czy nie szkoda mojego czasu? Obserwując to, co dzieje się wokół cukru, kto ma trochę rozumu w głowie i potrafi w sposób właściwy analizować sytuację na rynku, nie siedziałby w tych ławach za 5 tys. zł. Mając trochę znajomości, „robiłby szmal” gdzie indziej. Posłużę się przykładem. Mówił już o tym poseł Stanisław Pawlak.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#CzesławPogoda">Czy pani naczelnik jako osoba odpowiedzialna za nadzór właścicielski sygnalizowała swojemu pryncypałowi, ministrowi skarbu państwa, że na rynku cukru dzieje się źle? Członkowie Komisji pamiętają, że kiedy obradowaliśmy w sali nr 102, podnieśliśmy problem wystawienia na warszawską giełdę cukru w cenie 90 gr. Wiadomo było, że za 4–5 tygodni zostanie podwyższone cło na cukier. Wystarczyło mieć trochę znajomości i dokonać obrotu fakturowego z opóźnionym terminem płatności. Na 1 kg cukru zarabiało się od 70 gr. do 1 zł. Czy naczelnik Elżbieta Jeżak sygnalizowała swojemu szefowi, że ma miejsce podobne zjawisko?</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#CzesławPogoda">Na podstawie prostych liczb, jakie przytoczono w materiale opracowanym przez resort skarbu państwa, znakomicie widać, że cukrownie, poszczególne spółki cukrowe, występowały o kredyty w wyższej wysokości niż wartość zobowiązań wobec rolników. Porównajmy wartość zobowiązań wobec rolników z wartością należności już wypłaconych. Otrzymana różnica jest taka sama jak różnica pomiędzy zapotrzebowaniem na kredyt, a wysokością kredytu uzyskanego. Jaki stąd płynie wniosek? Cukrownie wystąpiły o większe kredyty, gdyż brakuje im środków finansowych, płynności finansowej, środków na bieżące utrzymanie firmy, spłatę wszystkich innych należności. Na przykład cukrownie Pastuchów i Ziębice zalegają z wypłatami za poprzedni rok.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#CzesławPogoda">Obserwując rząd prostych liczb można wyciągnąć bardzo klarowne wnioski. Nie trzeba być wyjątkowym analitykiem zjawisk ekonomicznych. Jeden z posłów powiedział, że nie ma cukru w magazynach. Cukier nie jest sprzedawany, dlatego że w tej chwili jest windowana jego cena. Toczy się tu gra rynkowa. My przyglądamy się temu wszystkiemu. Jako posłowie jesteśmy bezczynni. Otrzymaliśmy materiał, który jest materiałem opóźnionym. Wczoraj zgłosiliśmy określony wniosek. Wrócimy do siebie w teren i co powiemy ludziom? Przecież za chwilę spotkamy się z rolnikami. Co im powiemy? Powiemy im, że dostaliśmy dane z września, że na posiedzenie Komisji nikt nie przybył z Ministerstwa Skarbu Państwa, kto mógłby w należy sposób wyjaśnić obecną sytuację. Jestem przekonany, że pani naczelnik nie odpowie na nasze pytania, gdyż nie stać jej na udzielenie odpowiedzi w dniu dzisiejszym. Mówię to z całym należnym szacunkiem i absolutnie nie chcę nikogo obrażać, ale pani naczelnik zapewne nie posiada wystarczającej wiedzy. Jak widzę, sama to potwierdza. Nie mam o to pretensji do pani naczelnik. Zastanówmy się nad tym, co się wokół nas dzieje, jaka gra jest toczona, kto na tym cierpi. Najbardziej cierpi na tym chłop. Znam to wszystko ze szczegółami z autopsji. Mógłbym podać tysiące przykładów. Moja bezczynność i bezradność jest rozpaczliwa. Tak dalej być nie może.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławKalemba">Myślę, że ton, w którym wypowiadał się poseł Czesław Pogoda, jest uzasadniony. W terenie jest właśnie taka sytuacja, jaką zarysował pan poseł. W Lubelsko-Małopolskiej Spółce Cukrowej, w siedzibie holdingu w Zamościu trwa protest. Protest trwa również w cukrowni Strzyżów.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#StanisławKalemba">Proszę mi doradzić, co mam odpowiedzieć protestującym rolnikom na temat sytuacji Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej oraz cukrowni Strzyżów, która wypłaciła rolnikom część zobowiązań. Cukrownia Werbkowice pod zastaw cukru ze Strzyżowa wzięła kredyt właśnie dla tej cukrowni. Ostatnio uczestniczyłem w spotkaniu, które odbywało się w Hrubieszowie. Prezesi cukrowni oraz inne osoby obecne na owym spotkaniu twierdziły, że banki powzięły decyzje o przejęciu zakładu oraz egzekucji należnych im pieniędzy. Nie widzę konkretnego rozwiązania zaistniałej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#StanisławKalemba">Proszę o szczegółową odpowiedź ze strony resortu. Jak mamy podejść do powstałego problemu? Co dalej z cukrownią Strzyżów i całym holdingiem?</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#StanisławKalemba">Poseł Stanisław Pawlak mówił przed chwilą o wysokich poborach prezesów. Fakt ten bardzo mocno bulwersuje społeczeństwo, które nie otrzymało zapłaty za dostarczony surowiec.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#StanisławKalemba">Chciałbym usłyszeć wyjaśnienia, które mógłbym przekazać w teren. Musimy podjąć konkretne działania. Tak dalej być nie może.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WojciechZarzycki">Po raz kolejny wygłaszamy turę pytań bez odpowiedzi. Dobrze się stało, że minister Barbara Litak-Zarębska przybyła na dzisiejsze posiedzenie. Myślę, że zdoła autorytatywnie odpowiedzieć na wszystkie pytania, które wyartykułowali posłowie.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#WojciechZarzycki">Za obecną sytuację w cukrowniach jest odpowiedzialny minister skarbu państwa. Myślę, że mam prawo tak powiedzieć, gdyż cały zeszły rok, czy to z trybuny sejmowej, czy w trakcie posiedzeń Komisji sygnalizowałem bardzo złą, pogarszającą się z dnia na dzień sytuację w cukrownictwie. Proszę przedstawić sytuację w całej Śląskiej Spółce Cukrowej. Jakie konsekwencje wyciągnięto w stosunku do winnych złego stanu poszczególnych cukrowni, w tym cukrowni Wieluń. Mam na myśli konsekwencje kadrowe. Dramatyczna sytuacja ekonomiczna cukrowni Wieluń istniała przez cały poprzedni rok. Była ona sygnalizowana. Rolnicy otrzymali pieniądze za 1998 r. dopiero przed świętami Bożego Narodzenia. Sytuacja nie zmieniła się. Jaka jest najbliższa przyszłość wymienionych cukrowni? W przypadku cukrowni Wieluń do spłaty pozostało 3.500 tys. zł na łączną kwotę zobowiązań 4.654 tys. zł. Jak długo rolnicy będą kredytować skarb państwa? Czy przedstawiciele Agencji Rynku Rolnego potwierdzają, że wprowadzili na rynek cukier po cenie niższej od ceny minimalnej? Ten problem ciągle się pojawia. Podczas debaty nad sprawozdaniem z działalności Agencji Rynku Rolnego usłyszeliśmy, że podobny wykup, sprzedaż i wprowadzenie cukru na rynek nie miało miejsca. Dlaczego obniżono limit produkcyjny cukru w cukrowni Wieluń? Czy po to, żeby upadła, a konsekwencje tego ponieśli plantatorzy? Jaka jest najbliższa przyszłość tej cukrowni? Czy przewiduje się jej upadłość, czy jakieś inne rozwiązania? Kiedy plantatorzy otrzymają wypłaty rekompensujące im ponad roczne oczekiwania na pieniądze za buraki dostarczone w 1998 r.? Kiedy otrzymają jednorazową bądź w dwóch ratach zapłatę za buraki? Czy będzie to miało miejsce w terminie 2–3 tygodni, czy też znowu będą musieli oczekiwać rok? Jeszcze raz pytam, jakie konsekwencje kadrowe wyciągnięto wobec wszystkich winnych obecnej sytuacji w Śląskiej Spółce Cukrowej i cukrowni Wieluń? Mam na myśli członków zarządu oraz przedstawicieli ministra skarbu państwa, którzy są członkami bądź przewodniczącymi rad nadzorczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#StanisławKalemba">Przepraszam, że zabieram głos po raz drugi, ale chcę odnieść się do materiałów, jakie otrzymaliśmy. Proszę zwrócić uwagę, jaki mechanizm tu występuje. W 1997 r. wynik ze sprzedaży wyniósł ponad 113 mln zł. W 1998 r. nastąpiło pogorszenie owego wyniku o ok. 80 mln zł. Proszę porównać 1998 r. z 1999 r. Wynik ze sprzedaży zmniejszył się o ok. 280 mln zł. Na przestrzeni zaledwie 2 lat, lata 1997–1999, wynik ze sprzedaży pogorszył się o ok. 370 mln zł. Jest to wartość ok. 400 tys. ton cukru. Oznacza to, że ok. 1/4 cukru została oddana jakby za frycowe w momencie, gdy był on sprzedawany po cenie niższej od 1 zł. Co świadczy o tym, że tak się dzieje? My to wiemy. Minister skarbu państwa posiadał wszystkie instrumenty: ustawę, własne rozporządzenie, najlepiej płatnych urzędników, szefów i zarządy spółek cukrowych. Mając takie instrumenty, państwo nie wywiązuje się ze swoich podstawowych funkcji. Państwo w ewidentny sposób doprowadziło do zaistniałej sytuacji. To ono jest winne. Winni są konkretni ludzie. Plantatorzy w 100% wywiązali się ze swoich obowiązków, wyprodukowali buraki, zainwestowali. Niektórzy z nich nie mają szans na to, żeby w najbliższych tygodniach otrzymać należne pieniądze, których nikt nie kwestionuje.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#StanisławKalemba">Wiadomo, że kontrole przeprowadzała i Najwyższa Izba Kontroli, i urzędy kontroli skarbowej. Moje pytanie wybiega dalej. Czy całą sprawą zajmuje się Urząd Ochrony Państwa? Jest to sprawa dla tego urzędu. W branży buraczanej nie brakuje odpowiednich regulacji prawnych. Powiedzmy sobie jasno, że to prywata doprowadziła do aktualnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#StanisławKalemba">Są czynione przygotowania do prywatyzacji. Nie dziwmy się, że plantatorzy, jak tonący muszą chwytać się brzytwy. Tym, którzy nie mają za co żyć, obojętne jest, co się stanie. Zależy im na tym, żeby była podjęta jakaś decyzja, gdyż potrzebują pieniędzy, aby mogli przeżyć z dnia na dzień. Taka jest prawda.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#StanisławKalemba">Zwracam uwagę na to, że w ciągu 2 lat rentowność branży cukrowniczej pogorszyła się nie o 20–30%, tylko 650%, tzn. o 6,5 raza. W wyniku nieodpowiedzialnych decyzji, braku nadzoru na przestrzeni 2 lat skarb państwa stracił 380 mln zł. Największą cenę płaci za to plantator. Takie są fakty.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#RyszardStanibuła">Postaram się mówić bardzo krótko. Ponieważ jednak przed chwilą na salę weszła pani minister, chciałbym pod jej adresem skierować pytanie w sprawie Wschodniego Banku Cukrownictwa. Czy bank ten ma być sprywatyzowany - razem z niektórymi cukrowniami Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej - w takim kształcie, w jakim obecnie funkcjonuje? Jak minister Barbara Litak-Zarębska mogłaby ustosunkować się do osoby prezesa i działalności samego banku? Oczywiście najważniejsze pytanie dotyczy cukrowni Strzyżów, która jest najbardziej zagrożona. Chciałbym usłyszeć konkretne wyjaśnienia na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#CzesławPogoda">Mam jedno pytanie uzupełniające, które nie padło z ust posłów. Pośrednicząc w rozmowach pomiędzy cukrowniami a bankami, rozmawiałem z przedstawicielami jednych i drugich. Czy do resortu docierały sygnały i czy w ogóle wie on o tym, że banki - w gruncie rzeczy komercyjne - nie honorowały poręczeń Agencji Rynku Rolnego? Padały stwierdzenia - przepraszam przedstawicieli Agencji - że bankrut nie może udzielać poręczeń bankrutowi. Takie sformułowania padały z ust przedstawicieli banków. Czy rzeczywiście, poręczenia Agencji Rynku Rolnego - mówiono nam o nich w trakcie poprzednich posiedzeń Komisji - nie były honorowane przez banki?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WojciechZarzycki">Proszę panią minister o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Zacznę od odpowiedzi na pytanie dotyczące Śląskiej Spółki Cukrowej i cukrowni Wieluń. Słyszę, że wcześniej pytano o Poznańsko-Pomorską Spółkę Cukrową. Nie było mnie wtedy, więc ewentualnie poproszę o powtórzenie pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WojciechZarzycki">Rozumiem, że wcześniejsze pytania przekaże minister Barbarze Litak-Zarębskiej naczelnik Elżbieta Jeżak. Widziałem, że je zapisywała.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Umówmy się w ten sposób, że odpowiem na te pytania, które usłyszałam. Pozostałe przeczyta z kartki pani naczelnik, a ja będę na nie udzielać odpowiedzi. Dane, które zostały tu przytoczone, podajemy w liczbach. Nie będziemy się o nie spierać, gdyż mamy je przed oczami i widzimy, co z nich wynika. Możemy się jednak spierać co do przyczyn. Mówiłam o nich na tej sali kilkakrotnie. Gdyby nie błędna decyzja co do zwiększenia limitu w 1996 r. - skutki takich decyzji zawsze są odroczone w czasie - gdyby wówczas nie zwiększono ilości cukru na rynku, to teraz nie zbieralibyśmy brudnej piany.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławKalemba">Pamiętajmy o cenach cukru.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Ceny były efektem zbyt dużej ilości cukru. Nie zbieralibyśmy nadwyżki z rynku, gdyby nie było go za dużo. W tym roku 1/4 limitu musieliśmy wycofać z rynku po to, żeby uporać się z problemem nadwyżki, która od 3 lat z roku na rok zakłócała wyniki finansowe. Podjęliśmy badania, jakie inne przyczyny wpłynęły na wyniki finansowe cukrowni. Faktem jest, że właściwie cukrownie powinny za to rozliczyć ich większościowi udziałowcy czyli spółki cukrowe.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#BarbaraLitakZarębska">Argumenty, jakie do tej pory padały w tym zakresie, głównie dotyczyły generalnych parametrów zjawiska występującego na rynku. Chodzi o nadwyżkę, która zaistniała na rynku krajowym oraz bardzo negatywne zjawiska na rynkach światowych. Nie można zapominać, że mieliśmy do czynienia z największą nadprodukcją cukru na świecie. Brazylia, która musiała ratować swój rynek i walutę, zarzuciła wszystkich tanim cukrem. To wszystko złożyło się na całościową sytuację na rynku cukru. Odbiło się to również na naszych cukrowniach. Rzeczywiście, sytuacja jest dramatyczna. Najgorsze wyniki generalnie osiągnęła Śląska Spółka Cukrowa. Ani jedna cukrownia należąca do tej spółki nie wypracowała zysku na koniec 1999 r. Wszystkie cukrownie osiągnęły stratę.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#BarbaraLitakZarębska">Cukrownia Wieluń pogarsza swoje wyniki od lat. Jej sytuacja nie jest nadzwyczajna akurat w tej chwili. Ma ona ujemne kapitały. Co to znaczy? Od wielu lat wypracowuje ona stratę, która najpierw była pokrywana kapitałem zapasowym. Gdy zabrakło kapitału zapasowego, sięgnięto do kapitału akcyjnego. Jednak nierozliczana strata przewyższa już nierozliczony kapitał akcyjny. Cukrownia Wieluń jest nie do uratowania w takim kształcie.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#BarbaraLitakZarębska">Już w ramach poprzedniej kampanii Śląska Spółka Cukrowa proponowała plantatorom, aby przepisali umowy kontraktacyjne na inne cukrownie, uprzedzając, że będzie problem z zaspokajaniem zobowiązań. Jeżeli ktoś od lat wypracowuje straty i ma kłopoty z uzyskaniem kredytu, a tych, którzy zawierają umowy uprzedza się, żeby tego nie robili, gdyż cukrownia nie wypłaci pieniędzy, ponieważ nie dostanie kredytu ze względu na swą kondycję, a mimo tego plantatorzy zawierają umowy, to muszą się liczyć z tym, że będą mieli trudności z uzyskaniem pieniędzy z tytułu umów zawartych z bankrutem.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#BarbaraLitakZarębska">Jak nas informował prezes Śląskiej Spółki Cukrowej, mimo dramatycznej sytuacji, stara się ona pomagać cukrowniom, które mają ujemne kapitały, żeby rozliczyły się z ubiegłorocznej kampanii w taki sposób, aby plantatorzy otrzymali pieniądze.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#BarbaraLitakZarębska">Jedna z cukrowni została sprzedana w ubiegłym roku. Śląska Spółka Cukrowa sprzedała 51% jej akcji. Wszystkie uzyskane z owej prywatyzacji pieniądze spółka przeznaczyła na pożyczki dla cukrowni, które znajdują się w najgorszej sytuacji, gdyż nie mogły one dostać kredytów z banków. Przynajmniej z tych środków mogły spłacać zobowiązania wobec plantatorów. Mimo dramatycznej sytuacji, jaka ma miejsce w sektorze cukrowniczym, były podejmowane działania, żeby nie odbywało się to kosztem plantatorów i żeby na tyle, na ile jest to możliwe i w czasie, w którym jest to możliwe uzyskali oni zapłatę za towar, który dostarczyli. Takie są szczegółowe zjawiska. Działacze ze Śląskiej Spółki Cukrowej, zarówno pracownicy jak i plantatorzy, stanowczo optują za tym, żeby szybko ją prywatyzować.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#BarbaraLitakZarębska">Z danych ekonomicznych, które leżą przed członkami Komisji wynika, że zakłady błyskawicznie potrzebują pieniędzy na finansowanie bieżącej działalności, gdyż nie dostaną one kredytów. Środków finansowych nie dostaną z banków. Nie dostaną też od państwa, gdyż trudno oczekiwać, żeby w budżecie nagle znalazły się pieniądze na dofinansowanie całego sektora, skoro zadłużenie na koniec roku obrotowego, na dzień 30 września na zakończenie kampanii wynosiło prawie 2 mld zł. Cukrownie nie miały z czego spłacać zobowiązań, zaciągnęły kolejne kredyty. Były one udzielane pod naszą presją, o czym już rozmawialiśmy. Zwiększyło to dalsze zadłużenie sektora. Nie można zadłużać się bez końca. Musi się rozpocząć dopływ kapitału, który zrestrukturyzuje długi. Na dotacje budżetowe nie ma co liczyć. Kredytów też nikt więcej nie będzie udzielać, gdy nie będzie wiedział pod co może je dać, w sytuacji kiedy majątek jest zastawiony, zadłużony w 83%.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#BarbaraLitakZarębska">Powstaje problem szukania środków finansowych na ratowanie cukrowni. Źródłem dopływu kapitału będzie właśnie prywatyzacja. W zamian za nabycie prawa do 51% akcji cukrowni, inwestorzy zobowiązują się - oprócz zapłacenia za cukrownie - do nakładów inwestycyjnych, podniesienia kapitału. Pieniądze przeznaczone na podwyższenie kapitału pójdą na spłacenie długów. Będzie to kapitał własny, który nie będzie oprocentowany, tak jak kredyty. Dzięki temu kapitałowi zmniejszą się koszty finansowe cukrowni, które są potężne. Z kwoty 517 mln zł strat sektora za poprzedni rok obrotowy połowę stanowią koszty finansowe. Są one ogromne.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#BarbaraLitakZarębska">W 1999 r. cały sektor pracował bardzo oszczędnie. Proszę zwrócić uwagę na pozycję „koszty finansowe”. Koszty finansowe za 1999 r. są niższe niż za 1998 r., a długi są wyższe. Oznacza to, że długi były restrukturyzowane, że szukano innych źródeł finansowania, układano się z bankami, zmniejszano oprocentowanie. Następowała poprawa zarządzania finansami mimo dramatycznej sytuacji ogółem. Jednak straty są takie jakie wynikają z przygotowanych danych.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#BarbaraLitakZarębska">Jeżeli cukrownie zostaną dokapitalizowane poprzez dopływ własnego kapitału, który nic nie kosztuje, nie trzeba za niego płacić, to w tym momencie poprawi się struktura kapitałów, proporcja kapitału własnego do zobowiązań, zwiększa się ilość środków pieniężnych, zmniejsza się zadłużenie, zostaną wygospodarowane środki na modernizację, obniżają się koszty finansowe, zmniejsza się zapotrzebowanie na kredyt, obniżają się koszty produkcji. Takie są plusy owego działania.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#BarbaraLitakZarębska">W wyniku przeprowadzonych przez nas analiz ekonomicznych sektora, stwierdziliśmy, że potrzebuje on bardzo dużo pieniędzy. Nie ma ich skąd wziąć. Jedyną metodą dopływu tanich kapitałów do cukrowni jest prywatyzacja. Mimo tego, że cukrownia Wieluń znajduje się w tak dramatycznej sytuacji - posiada ujemne kapitały własne - póki co nie będzie likwidowana, tylko restrukturyzowana w ramach procesu prywatyzacji. Chodzi o to, żeby dramatyczne zjawiska, które musiałyby nastąpić w tej cukrowni bez dopływu kapitału, nie wystąpiły znienacka. Wszystko to mówię przy założeniu, że prywatyzacja się powiedzie.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#BarbaraLitakZarębska">Wszyscy zakładają, że prywatyzacja zależy od ministra skarbu państwa. Gdy krzyknie on „sprzedają”, ustawia się nie wiadomo ilu chętnych, którzy mówią „kupuję”. To nie jest tak. Sektor cukrowy jest analizowany, wyceniany. Nie chcemy w tej dramatycznej sytuacji, w jakiej w tej chwili się znaleźliśmy, sprzedać go za bezcen. Ktoś może powiedzieć: „Daję na oddłużenie, daję pakiety, daję gwarancje socjalne, to może cena też będzie niska”. Nie chcemy rozmawiać na takich warunkach. W tym momencie inwestorzy natychmiast robią krok w tył.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#BarbaraLitakZarębska">Ile razy się spotykamy, tyle razy informuję członków Komisji, na jakim etapie się znajdujemy, czy sytuacja jest dobra, kiedy ostatecznie zakończymy transakcje. Do tej pory nie zakończyliśmy ani jednej poza tą dotyczącą cukrowni ze Śląskiej Spółki Cukrowej, ponieważ nie możemy do końca dogadać się z inwestorami. Twardo staramy się negocjować cywilizowane warunki transakcji. Nie jest tak, że wyprzedajemy branżę cukrową. Nie robimy tego. Po analizie sytuacji w poszczególnych cukrowniach staramy się dobrać najbardziej adekwatne narzędzia, metody prywatyzacji jako źródła finansowania sektora.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#BarbaraLitakZarębska">Jest jeszcze kwestia targowania się z inwestorem. Inwestor mówi: „Macie nóż na gardle, cukrownie poupadają, plantatorzy staną pod ścianą, pracownicy staną pod ministerstwem, więc i tak będziecie musieli nam to sprzedać albo kupimy to od syndyka za parę groszy bez żadnych pakietów”. Mając na uwadze dramatyczność sytuacji w sektorze cukrowniczym, mimo wszystko staramy się trzymać wszystko twardą ręką i doprowadzić do prywatyzacji na naszych warunkach w takim stopniu, w jakim jest to możliwe. Ktoś powiedział, że doczekamy się polskiego cukru. Ktoś natomiast powiedział mi tak: „Niech pani tak nie reguluje tego sektora, bo nie będzie prywatyzacji, tylko polski cukier”. Odpowiedziałam, że najważniejszy jest sektor. Myślę, że wszyscy jesteśmy racjonalni. Będziemy działać racjonalnie wybierając to, co jest najlepsze dla całego sektora bez żadnych ideologii. To, co najlepsze i najbardziej potrzebne sektorowi, zostanie zrobione. Działamy właśnie w taki sposób.</u>
<u xml:id="u-31.14" who="#BarbaraLitakZarębska">Stwierdzono, że w jednym roku 1/4 limitu dzięki takiej a nie innej cenie została oddana za darmo. Nie wiem, czy dzisiaj mówiono już o kontroli urzędów kontroli skarbowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WojciechZarzycki">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Czy mówili o tym przedstawiciele naszego resortu, czy Ministerstwa Finansów?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WojciechZarzycki">Przedstawiciel Ministerstwa Finansów powiadomił nas, że informację na ten temat przekaże ok. 15 lutego br.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Kontrola jeszcze nie została zakończona. Analizy i badania są ciągle w trakcie. Obserwując to, co dzieje się na rynku, zrobiliśmy określony ruch. Jednego dnia wezwaliśmy do Ministerstwa Skarbu Państwa wszystkich prezesów cukrowni prywatnych i państwowych. W tym samym dniu do wszystkich cukrowni weszli kontrolerzy urzędów kontroli skarbowej po to, żeby sprawdzić, co się dzieje w sektorze cukrowniczym. Chodziło o zapoznanie się z istniejącą sytuacją. Mamy protokoły z owych kontroli. Na podstawie części protokołów, które dotychczas widzieliśmy, nie można postawić zarzutu, że zostało naruszone prawo, gdyż cukrownie wybronią się nie tylko w sądach. To nie jest takie proste. W jednej czy dwóch cukrowniach być może dokonano pojedynczych, niedużych transakcji i sprzedano cukier poniżej ceny minimalnej. We wszystkich umowach generalnie widniała cena minimalna. Można dyskutować, co i jak można zaliczyć. O tym, czy prawo zostało naruszone czy nie, w naszym porządku prawnym nie orzeka Iksiński, Kowalski czy jeszcze ktoś inny. Od orzekania o tym, czy prawo zostało naruszone czy nie, mamy sądy. Od badania, czy ustalenia cenowe zostały naruszone przez spółki cukrowe, mamy urzędy kontroli skarbowej, które w drodze wydania decyzji orzekną, czy coś się stało, czy nie i ewentualnie nałożą karę. Nawet jeśli tak zrobią, to będzie to mogło być zaskarżone, wyjaśnione w ramach postępowania odwoławczego. Dopiero po prawomocnym zakończeniu postępowania będzie można powiedzieć, czy komuś można zarzucić winę, czy nie. W naszym systemie prawnym obowiązuje domniemanie niewinności. Dopóki ktoś nie został skazany prawomocnym wyrokiem, nie można powiedzieć, że jest winny. Mówię to a propos wyciągania konsekwencji w stosunku do winnych. Jeśli bezspornie zostanie udowodnione, że ktoś jest winny, konsekwencje na pewno zostaną wyciągnięte.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#BarbaraLitakZarębska">Wygłoszono tezę, że resort skupiał w swoim ręku wszystkie instrumenty umożliwiające prawidłowe zarządzanie. Ktoś kiedyś humorystycznie powiedział, że naszemu ministerstwu zarzuca się wszystko. Jeśli ktoś popełnił przestępstwo na gruncie państwowym, to winny jest temu minister skarbu państwa. To nie jest tak.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#BarbaraLitakZarębska">W ustawie o regulacji rynku cukru jest mowa o nadzorze dwóch ministerstw. To nie Ministerstwo Skarbu Państwa ustala limity, cenę minimalną, kontroluje jej przestrzeganie. Nie należy to do naszych kompetencji ustawowych, więc proszę nam nie przypisywać, że to przez brak właściwego nadzoru ze strony Ministerstwa Skarbu Państwa nastąpiły nieprawidłowe działania.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#BarbaraLitakZarębska">Padło stwierdzenie, że mamy wysoko opłacanych urzędników, którzy powinni wykonywać określoną pracę. Gwoli formalności wyjaśnię, że cukrowniami zarządzają menedżerowie, a nie urzędnicy. Skarb państwa wykonuje nadzór właścicielski poprzez Kodeks handlowy, a nie ręczne sterowanie. Jeżeli byłoby ręczne sterowanie, to mielibyśmy gospodarkę centralnie sterowaną i ręczne rozdzielanie. To nie jest tak. Kontrolę nad osobami, które pełnią funkcje w strukturach spółek, możemy sprawować w określonych ramach.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#BarbaraLitakZarębska">Powstaje pytanie, czy pomysł na sektor cukrowniczy w postaci czterech spółek cukrowych, które miały go restrukturyzować - są to mini - Narodowe Fundusze Inwestycyjne - był mądry, czy nie zdał egzaminu. Jest kwestią czasu, kiedy nastąpią analizy i wyciąganie wniosków.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#BarbaraLitakZarębska">Proszę nie zapominać, że ustawa ukazała się w 1994 r., ale jej konstruowanie zakończyło się w 1997 r. Tak naprawdę określone struktury powstały dopiero w 1997 r. Ile czasu potrzeba na ocenę sprawności struktury? Jej budowanie zostało zakończone w 1997 r. Na funkcjonowanie całego zjawiska składa się określona liczba elementów. Rozumiem narosłe rozgoryczenie, ale zdarzenia trzeba oceniać sprawiedliwie, a nie przy kolejnej okazji „dokopać” ministrowi skarbu państwa, gdyż tak jest najprościej. Nie jest tak, że tylko poprzez zaniedbania w zakresie nadzoru sprawowanego przez Ministerstwo Skarbu Państwa mamy takie a nie inne efekty.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#BarbaraLitakZarębska">Generalnym problemem jest, czy wszystkie rady nadzorcze dobrze wykonują swoje nadzorcze funkcje. Czy zasiadają w nich ludzie merytorycznie przygotowani do swojej pracy, czy potrafią właściwie sprawować nadzór? Jest to pewna generalna filozofia. Czy skarb państwa jest w stanie przygotować taką armię ludzi, która reprezentowałaby go należycie w radach nadzorczych? Są to pytania transformacyjnej natury. Nasze prawa staramy się egzekwować w ramach Kodeksu handlowego. Staramy się rozliczać owych ludzi z wykonywania swoich obowiązków, ale trudno przyjąć, że urzędnik w ministerstwie będzie mądrzejszy od menedżera, który bierze pieniądze za zarządzanie. Do czego dojdziemy? Czy urzędnik z ministerstwa ma kwestionować decyzje z zakresu bieżącego zarządzania firmą? Po co są menedżerowie w firmach? Stawiając pytania tego typu doszlibyśmy do wniosku, że najmądrzejsi menedżerowie są w Ministerstwie Skarbu Państwa, co byłoby tezą z gruntu nieprawdziwą.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#StanisławKalemba">Skoro byli tacy dobrzy, to po co ich zmieniano?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Nie wiem, czy zmieniano.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#StanisławPawlak">Oczekujemy odpowiedzi na konkretne pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Nie będę więcej mówić na ten temat. Przechodzę do wyjaśniania innych spraw.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WojciechZarzycki">Znamy kwieciste, bardzo długie wypowiedzi pani minister. Bardzo proszę o konkretne odpowiedzi na konkretne pytania. Myślę, że można by ich było udzielić w ciągu 20 minut.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#WojciechZarzycki">Znamy sytuację, wielokrotnie o niej dyskutowaliśmy. Minister Barbara Litak-Zarębska wielokrotnie wykładała nam te same racje. Znamy stanowisko Ministerstwa Skarbu Państwa. Nie da się po raz kolejny słuchać tego samego. Bardzo proszę, aby pani minister była łaskawa krótko odpowiadać na poszczególne pytania. Głównie pytaliśmy o aktualną sytuację cukrowni. Kiedy rolnicy mogą spodziewać się zapłaty za buraki? Jest to podstawowy problem. Czy pani minister jest w stanie udzielić konkretnej odpowiedzi, że w takiej a takiej cukrowni sytuacja wygląda tak a tak i będzie ona płacić w ciągu 2 tygodni bądź w takim a takim terminie? Takie odpowiedzi nam wystarczą. Bardzo proszę o wyjaśnienia tego typu.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Kolejne pytanie dotyczyło Wschodniego Banku Cukrownictwa. Pytano, co z jego prywatyzacją, czy akcje banku będą sprzedawane w ramach procesu prywatyzacyjnego. Pytano też o cukrownię Strzyżów.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#BarbaraLitakZarębska">We Wschodnim Banku Cukrownictwa skarb państwa nie posiada ani jednej akcji. Posiadaczami akcji są cukrownie, Rolimpex i osoby fizyczne. Akcje banku głównie są w posiadaniu cukrowni wchodzących w skład Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej. Nie tak dawno wyłoniła się kwestia podwyższenia kapitału we Wschodnim Banku Cukrownictwa. Finansując przede wszystkim cukrownie, sam znalazł się w trudnej sytuacji finansowej, ponieważ powinien utworzyć rezerwy na wszystkie kredyty. Niestety, ma to wpływ na jego wyniki. Podjęto działania mające na celu podwyższenie kapitału.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#BarbaraLitakZarębska">Dotarła do nas informacja, że kapitał, który kryje się za owym podwyższeniem, nie jest do końca rozpoznany i w związku z tym istnieje niebezpieczeństwo, że założenia, które były u podłoża podwyższenia, nie zostaną spełnione. Przyznam się, że prosiliśmy cukrownie, które mają większościowe pakiety, aby na walnym zgromadzeniu głosowały przeciwko podwyższeniu kapitału, dopóki cała kwestia nie zostanie wyjaśniona. Potem okazało się, że rzeczywiście chodzi o kapitał spółeczek pozakładowych na Cyprze czy Gibraltarze. Jego pochodzenie nie było do końca wiadome. W efekcie owa próba dokapitalizowania Wschodniego Banku Cukrownictwa została zatrzymana. Prawdą jest, że potrzebuje on dokapitalizowania i trzeba podjąć rozsądne działania w zakresie podwyższenia jego kapitału. Dobrze byłoby, gdyby Wschodni Bank Cukrownictwa pozostał bankiem regionalnym, ale jak mówiłam, skarb państwa nie posiada ani jednej akcji tego banku. W związku z tym nie możemy bezpośrednio na niego oddziaływać. Myślę, że w niedługiej perspektywie odbędzie się spotkanie większościowych akcjonariuszy, którzy zastanowią się nad tym, w jaki sposób dokapitalizować ów bank, żeby stworzyć mu szanse rozwoju.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#BarbaraLitakZarębska">Jeśli chodzi o niebezpieczeństwo „sprywatyzowania” akcji Wschodniego Banku Cukrownictwa w procesie prywatyzacji Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej, rozpoznaliśmy sytuację, jak rozkłada się liczba akcji w poszczególnych grupach, gdyż spółka ta ma być prywatyzowana grupowo. W grupie cukrowni, które na razie nie mają być prywatyzowane, pozostaje taka liczba akcji, która na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy daje 37% głosów.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#BarbaraLitakZarębska">Cukrownie grupy południowej, tzn. Przeworsk, Częstocice i Ropczyce na walnym zgromadzeniu mają 20,8% głosów. Grupa wschodnia ma 18,2% głosów. Można się liczyć z prywatyzacją tych dwóch grup i ewentualnym przejściem wskazanego procentowanego udziału głosów na walnym zgromadzeniu w ręce tego, kto kupi cukrownie owych grup. Jest to pewien problem. Zastanawialiśmy się, czy Lubelsko-Małopolska Spółka Cukrowa nie mogłaby odkupić od cukrowni akcji Wschodniego Banku Cukrownictwa, ale nie ma ona na to pieniędzy. Zastanawialiśmy się również, czy w razie ewentualnego sprywatyzowania jednej grupy dochody uzyskane z tego tytułu nie mogłyby być spożytkowane na odkupienie akcji. Jednak taki sposób zagospodarowania pieniędzy musiałby być uzgodniony z Radą Ministrów.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#BarbaraLitakZarębska">Mamy jeszcze trochę czasu na zastanowienie się, co zrobić z tym fantem, tym bardziej że statut banku jest dosyć trudny, jeśli chodzi o możliwość obrotu akcjami. Ponieważ we wszystkich cukrowniach posiadamy tzw. złotą akcję, będziemy próbowali wpływać na decydowanie przez cukrownie o zbyciu akcji Wschodniego Banku Cukrownictwa. Dałoby to nam ewentualną kontrolę nad tym, co dzieje się z akcjami owego banku.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#BarbaraLitakZarębska">Jeżeli chodzi o prywatyzację Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej, to do tej pory do Ministerstwa Skarbu Państwa nie wpłynęła żadna dokumentacja, z której wynikałoby, że chociaż dla jednej grupy wybrano inwestora. Słyszymy ustne zapewnienia, że transakcje są w toku, ale - niestety - takie zapewnienia mamy już od 2 miesięcy. Jak mówiłam, do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej dokumentacji. Nie możemy więc powiedzieć, że w najbliższym czasie będzie można powiedzieć o zakończeniu procesu. Mówię o tym również i a propos cukrowni Strzyżów, która usilnie domaga się przyspieszenia prywatyzacji. Myślę, że w związku z zaistniałą sytuacją mamy trochę czasu na to, żeby opracować jakąś politykę w sprawie Wschodniego Banku Cukrownictwa.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#BarbaraLitakZarębska">Pytano, czy prawdą jest, że banki nie chciały honorować poręczeń Agencji Rynku Rolnego. Myślę, że są to trochę plotkarskie wiadomości. Tak mówiono.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#StanisławStec">Tak jest, ponieważ 6 cukrowni nie otrzymało kredytu.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BarbaraLitakZarębska">A miały poręczenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#StanisławStec">Oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Dlaczego pod poręczenie Agencji Rynku Rolnego nie udzielono kredytów? Banki przysyłają do nas dużo pism. Naciskają na nas w przedmiocie prywatyzacji. Twierdzą, że zmusiliśmy je do udzielania kredytów, mówiąc, że lada moment będzie prywatyzacja i będą mogły odzyskać pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#RomualdAjchler">W końcu jesteście właścicielami.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Wiem, ale jak powiedziałam wcześniej, nie chcemy dokonywać sprzedaży za wszelką cenę. Nie mogę podpisać byle jakiej umowy.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#BarbaraLitakZarębska">Wyjaśnię teraz kwestię cukrowni Szamotuły i Opalenica, a potem pani naczelnik będzie mi czytać pozostałe pytania.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#BarbaraLitakZarębska">Negocjacje prowadziła spółka cukrowa z inwestorem. Trochę się one przeciągały. Otrzymaliśmy dokumentację, która nie nadawała się do zatwierdzenia. Wnieśliśmy do niej uwagi. Poprosiliśmy spółkę cukrową, żeby donegocjowała umowę, gdyż nie zatwierdzimy przedstawionych warunków. Korespondencja pomiędzy nami trochę się przeciągała w czasie. W związku z tym wezwałam inwestora. Zasiedliśmy razem w celu doprecyzowania umowy.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#BarbaraLitakZarębska">Jak już to kiedyś tłumaczyłam, umowa jest zawarta pomiędzy spółką cukrową a inwestorem. Do umowy są dołączone pakiety, przy czym zostały one wynegocjowane przez przedstawicieli grup zawodowych, a nie przez spółkę cukrową. Zobowiązaliśmy się do tego, że w takim kształcie, w jakim zostały wynegocjowane, będą dołączane do umowy i nie będziemy w to ingerować. Wydawało się, że znajdujemy się blisko finału. Prawnicy sygnalizowali mi, że wszystko jest prawie doprecyzowane. Wydawało się, że w tym tygodniu, najpóźniej w poniedziałek, będziemy mogli podjąć uchwałę zatwierdzającą umowę. Okazało się jednak, że są uwagi do pakietu. Wobec tego wysłałam do związku plantatorów pytanie dotyczące owych uwag. Przyjęliśmy bowiem taką zasadę, że to plantatorzy decydują o pakiecie plantatorskim, a pracownicy o pakiecie pracowniczym. Przyjęliśmy, że nawet, jeśli są uwagi do pakietu, to i tak włączymy go do umowy. Myślę, że jednak przesunie się to trochę w czasie. Wiem, jak dramatyczna jest sytuacja. Smuci mnie to niezmiernie. Prywatyzację cukrowni Szamotuły chciałabym doprowadzić do końca.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#StanisławStec">Kto wniósł uwagi do pakietu?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#RomualdAjchler">Nie spotykamy się na tej sali tylko z minister Barbarą Litak-Zarębską. Niedawno spotkałem się z przedstawicielami „Nord-Cukru”, który ma być inwestorem. Co tydzień bądź nawet dwa razy w tygodniu rozmawiam z urzędnikami Ministerstwa Skarbu Państwa, z przedstawicielami „Nord Cukru”, plantatorami i pracownikami cukrowni. Opinia wszystkich jest taka sama. To ministerstwo ponosi winę. Przedstawiciele „Nord-Cukru” powiedzieli mi, że są do dyspozycji i zgadzają się na wszystkie warunki, jakie wysuwa resort. Nie było to spotkanie w cztery oczy. Uczestniczyły w nim władze powiatu Szamotuły. Publicznie powiedziano: „Zgadzamy się, wysyłamy prawników, ale prawnicy Ministerstwa Skarbu Państwa nie są gotowi do rozmów”. Nie rozumiem tego. Co tydzień przeprowadzam rozmowy telefoniczne.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#RomualdAjchler">Rozmawiałem z minister Barbarą Litak-Zarębską na początku grudnia. Usłyszałem taką wypowiedź: „Panie pośle, proszę poczekać jeszcze tydzień, w przyszłym tygodniu na pewno wszystko się zakończy”. Jest już połowa stycznia. Pani minister twierdzi, że jeszcze trochę to potrwa. Pytam, czy nie można tego zrobić przykładnie?</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#RomualdAjchler">Minister Barbara Litak-Zarębska nie zdaje sobie sprawy z tego, że nie podpisując umowy prywatyzacyjnej, rozreguluje rynek cukru. Wyjaśnię, jak się to stanie. Bank Gospodarki Żywnościowej oraz te banki, które cukrowni Szamotuły udzieliły kredytów, wypuszczą na w miarę ustabilizowany rynek cukier po 90 gr., chcąc odzyskać swoje pieniądze. Pani minister musi sobie zdawać sprawę, że może do tego doprowadzić. Wysłuchałem pracowników resortu skarbu państwa, przedstawicieli inwestora „Nord-Cukier”, plantatorów i pracowników cukrowni. Wszyscy jednoznacznie stwierdzili, że kolejny ruch należy do pani minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Trzeba opierać się na dokumentach. Mam je przed sobą. Ludzie mówią to, co im dyktuje serce a nie to, co widzą w dokumentach. Jeżeli dzisiaj przepuszczę to, co jest w nich niewłaściwe, to w krótkim czasie posłowie postawią mnie pod ścianą zarzucając mi, dlaczego zgodzono się na taką cenę, dlaczego w umowie zapisano takie warunki itp. Musieliśmy wrócić nawet do kar, gdyż ich wcześniej nie było. O czym tu mowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#RomualdAjchler">Skoro inwestor mówi, że zgadza się na wszystkie warunki...</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#BarbaraLitakZarębska">To kłamie.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WojciechZarzycki">Nie chciałbym doprowadzić do polemiki, która nie przystoi na tej sali.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#StanisławStec">Kiedy odbędzie się walne zgromadzenie w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Kiedy wszystkie dokumenty będą doprecyzowane w taki sposób, żebym mogła je podpisać. Bardzo zależy mi na tym, aby odbyło się to szybko. Naprawdę byłabym szczęśliwa, gdybym mogła doprowadzić całą transakcję do końca, gdyż wiem, co się tam dzieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#StanisławStec">Rozumiem, że to plantatorzy mają wyrazić zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Dysponuję dokumentem, z którego wynika, że pakiety podobno są złe. Muszę wyjaśnić tę sprawę. Dokument ten otrzymałam wczoraj wieczorem.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#StanisławStec">Od kogo?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#RomualdAjchler">Kilku posłów spotkało się w siedzibie spółki z plantatorami. Oświadczyli oni jednoznacznie, że wszystko akceptują.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WojciechZarzycki">Proponuję posłowi Romualdowi Ajchlerowi, aby po zakończeniu dzisiejszego posiedzenia porozmawiał z panią minister.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#WojciechZarzycki">Proszę o odpowiedź na konkretne pytanie. Kiedy plantatorzy, którzy dostarczyli buraki do cukrowni Wieluń, otrzymają pieniądze? Jak sądzę, pani minister jest dobrze zorientowana w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Dysponuję szczegółowym harmonogramem z 14 stycznia 2000 r. Cukrownia Wieluń wypłaciła 100% należności za 1998 r. Ma do spłacenia zaległości z 1999 r. Do 31 grudnia 1999 r. wypłacono 25% należności. Kolejne 25% będą wypłacane w terminach: do 31 marca 2000 r., do 30 czerwca 2000 r. i do 30 września 2000 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#StanisławStec">Jak wygląda sytuacja w cukrowni Gniezno z Poznańsko-Pomorskiej Spółki Cukrowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Odroczono spłatę 40% należności do 15 lutego 2000 r. Rozpoczęto wypłatę kwoty 3.250 tys.zł z zadłużenia ogółem 12.900 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#StanisławStec">Kiedy będzie wypłacona reszta należności?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#StanisławKalemba">Na razie spłacono 15% zobowiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#BarbaraLitakZarębska">18%.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#StanisławKalemba">Wypłacono 3.250 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Takie informacje otrzymałam ze spółki cukrowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#StanisławKalemba">Wyjaśnialiśmy już, że cukrownia Gniezno wypłaciła 3.250 tys. zł, a zobowiązania wobec plantatorów wynoszą 20.800 tys. zł. Proszę to podzielić. Nic się nie zmieniło. Stan spłaty jest taki a nie inny. Nie podejmuje się żadnych działań, które stworzyłyby szanse na dalsze wypłaty w najbliższych dniach. Prezes spółki w dniu 3 stycznia br. w Poznaniu w obecności posłów oświadczył, że w ciągu 3 tygodni stan spłaty osiągnie minimum 65%.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Liczył na inwestora, który zrobił krok w tył.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#StanisławKalemba">Nie wiem, na co liczył. Proszę mi powiedzieć, na co mają liczyć plantatorzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#BarbaraLitakZarębska">W momencie zawierania kontraktów sytuacja cukrowni była widoczna. Podjęliśmy zdecydowane działania, aby w ubiegłym roku powstrzymać dramat, który miał miejsce w sektorze cukrowniczym. Na koniec przyszłej kampanii cukrowniczej sytuacja tej branży powinna być zupełnie inna. Rodzi się pytanie, ile cukrowni nie doczeka tego momentu, jeśli nie wejdzie do nich inwestor. Obecna sytuacja w sektorze cukrowniczym jest najgorsza z możliwych. Jest szansa na wychodzenie z kryzysu, ale brakuje środków finansowych. Plantatorzy z czasem odzyskają pieniądze, ale te cukrownie, w których jest najtrudniejsza sytuacja nie mogą płacić na bieżąco.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#StanisławKalemba">Po raz drugi powtórzę to samo. W obecności posłów wszystkich klubów parlamentarnych w dniu 3 stycznia br. odbyło się spotkanie z zarządem oraz prezesem Poznańsko-Pomorskiej Spółki Cukrowej. Na pytanie, kiedy plantatorzy, którzy podpisali umowy z cukrownią Gniezno otrzymają zapłatę, padła następująca odpowiedź: „W ciągu 3 tygodni nastąpią wypłaty 65% należności”.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#StanisławKalemba">W poprzednim tygodniu miała miejsce pikieta przed siedzibą spółki. Wzięło w niej udział ok. tysiąca plantatorów. Na moją prośbę przybył członek zarządu Grzegorz Kowalski. Uspokoiliśmy pikietujących na tyle, na ile to było możliwe. Chcieli oni wyjść na ulice Gniezna. Mówię o tym oficjalnie. Plantatorzy nie mają już cierpliwości dłużej czekać. Rok temu poczynili inwestycje. W 100% wywiązali się z umowy. Nie mogą czekać rok, żeby druga strona też wywiązała się z umowy, dlatego że dzisiaj nie mają z czego żyć. Czy to w ogóle dociera do Ministerstwa Skarbu Państwa i rządu? Racja bezwzględnie leży po stronie rolników.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#StanisławKalemba">Zostało dane słowo. Zobowiązał się komitet protestacyjny. Zostały poczynione pewne ustalenia. Moje pytanie brzmi, kiedy zostanie wypłacone 65% należności przez cukrownię Gniezno? Terminy muszą być dotrzymane. W następnym tygodniu odbędzie się kolejne spotkanie. Jeżeli ustalenia powzięte przez kompetentnych ludzi nie zostaną wykonane, proszę wziąć na siebie odpowiedzialność za to, co będzie się działo w Gnieźnie. Rolnicy do tej pory byli zbyt cierpliwi. Oni wywiązali się ze swoich zobowiązań w 100%, a skarb państwa, spółka cukrowa nie. Tak wygląda sytuacja. Moje pytanie jest konkretne. Spotykamy się z rolnikami. Pytają tylko o jedno, kiedy otrzymają pieniądze, gdyż brakuje im na życie. Swoją pracę wykonali. Mają zupełną rację.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#StanisławKalemba">Druga kwestia dotyczy prywatyzacji cukrowni Szamotuły i Opalenica. Rolnicy muszą mieć środki na przeżycie. Dogadali się, że nie ma innego wyjścia jak prywatyzacja. Trzeba podjąć decyzję w tej sprawie. Muszą ją podjąć urzędnicy. Plantatorzy tego nie zrobią.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WojciechZarzycki">Proszę o zabranie głosu przedstawicielkę związków zawodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#AlbinaSokolik">Minister Barbara Litak-Zarębska w swojej wypowiedzi stwierdziła, że rolnikom skupionym wokół cukrowni Wieluń proponowano przepisanie umów kontraktacyjnych na inne cukrownie. Jak to wyglądało w praktyce. Jakie były warunki kontraktacji. Dlaczego rolnicy mając informacje, że będą kłopoty z otrzymaniem pieniędzy za dostarczony surowiec, nie chcieli przepisywać umów kontraktacyjnych na inne cukrownie? Kto im to proponował? Minister Barbara Litak-Zarębska użyła określenia „proponowano”. Kto to robił?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#TadeuszTomaszewski">Chciałbym przyłączyć się do apeli zgłaszanych kilkakrotnie przez posła Stanisława Kalembę. Ostatnio na posiedzeniu Komisji z udziałem pani minister prosiłem o informacje o przewidywanych działaniach zarówno ze strony zarządu spółki, jak i rządu mających na celu pomoc cukrowni Gniezno. Osobie towarzyszącej minister Barbarze Litak-Zarębskiej pozostawiłem swoją wizytówkę. Mija miesiąc, a ja nie otrzymałem żadnego sygnału. Rozumiem, że niektóre sprawy trzeba dogłębnie przygotować, ale wypadałoby przynajmniej zadzwonić i powiedzieć, że to i to będzie np. za 4 miesiące. Ponawiam moją prośbę w kontekście wydarzeń, które miały i będą miały miejsce, ponieważ w dniu dzisiejszym przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa nie potrafią nic powiedzieć na temat terminu realizacji kolejnych wypłat. Musimy mieć te informacje. Jeżeli przedstawiciele resortu uważają, że należy nas ich pozbawić, to będziemy rolników przysyłać nie pod zarząd spółki tylko gdzie indziej.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JanWyrowiński">Czy ktoś jeszcze ma pytania do pani minister? Proponuję powoli kończyć turę pytań. Zgłosiło się 3 posłów. Wobec tego zamykam listę chętnych do zadania pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WiktorOsik">Nie chcę stawiać nowego pytania. Proszę o odpowiedź na pytanie, które zadałem wcześniej w momencie, gdy minister Barbary Litak-Zarębskiej nie było na sali. Nie powtarzałem tego pytania, gdyż widziałem, że naczelnik Elżbieta Jeżak zapisała je. Moje pytanie dotyczyło cukrowni Sokołów.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#RyszardStanibuła">Postaram się mówić bardzo krótko, ponieważ głos zabieram już po raz trzeci. Głównie interesuje mnie kwestia cukrowni Strzyżów. Co mam odpowiedzieć protestującym rolnikom na pytanie, kiedy otrzymają pozostałą część zapłaty? Dziękuję pani minister za udzielenie odpowiedzi w sprawie Wschodniego Banku Cukrownictwa. Chciałbym jedynie przestrzec, iż istnieje domniemanie, że bank nie został dokapitalizowany, gdyż prawdopodobnie istnieją zakusy - powtarzam, że prawdopodobnie i oby tak się nie stało - na jego prywatyzację razem z pewną grupą holdingu cukrowego. Dobrze by było, aby resort zastanowił się, co zrobić z owym bankiem, żeby nie został on sprywatyzowany po cenach, jakie obecnie można obserwować. Być może jego kapitał nie został podwyższony celowo.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#RyszardStanibuła">Na sali plenarnej Sejmu zadawaliśmy pytania dotyczące cukrownictwa. Wypowiedź minister Barbary Litak-Zarębskiej została sprostowana przez prezesa Wschodniego Banku Cukrownictwa.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#RyszardStanibuła">Tocząca się polemika naprawdę nie jest potrzebna. Trzeba się wspólnie zastanowić nad tym, jak uratować Wschodni Bank Cukrownictwa. Jeżeli ma być sprywatyzowany, to trzeba to zrobić na zdrowych, rozsądnych warunkach. Powinniśmy ów bank chronić. Resort powinien zastanowić się nad tym jak to zrobić, żeby mógł on lepiej funkcjonować.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JanWyrowiński">Z tego, co mówiła pani minister, wynikało, że skarb państwa nie ma nawet śladu akcji Wschodniego Banku Cukrownictwa. W związku z tym trudno od resortu wymagać jakichś działań w tej materii.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#StanisławPawlak">Nie musiałbym powtórnie zabierać głosu, gdyby sprawy, o których mówiłem, zostały przekazane minister Barbarze Litak-Zarębskiej. Powtarzamy całe posiedzenie. Na przyszłość proponuję, abyśmy rozpoczynali debatę, gdy jesteśmy w komplecie. Uczestnicy spotkania przychodzą o różnych godzinach. Na sali pozostała garstka posłów. Niektórzy wyszli nie otrzymawszy odpowiedzi na swoje pytanie. Spróbuję powtórzyć to, co mnie najbardziej interesuje.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#StanisławPawlak">Tematem dzisiejszego spotkania jest aktualny stan kredytowania skupu buraków cukrowych. Resort przygotował materiał na temat aktualnego stanu kredytowania cukrowni. Jest to zupełnie inna informacja, z czego 2/3 jest nieaktualne, gdyż dotyczy sytuacji finansowej z września ubiegłego roku. Nas interesuje aktualny stan kredytowania skupu buraków cukrowych.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#StanisławPawlak">Na tym tle zadałem pytanie, dlaczego zapotrzebowanie na kredyty było tak wysokie i czy były one realne. Cukrownie otrzymały niższe kredyty, ale jeszcze mniej zapłaciły rolnikom. Proszę to wyjaśnić. Dlaczego wytworzył się właśnie taki mechanizm?</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#StanisławPawlak">Drugie generalne pytanie było następujące: co właściciel uczyni z cukrowniami, w których sytuacja jest bardzo zła, a ponadto ulega stałemu pogorszeniu?</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#StanisławPawlak">Po trzecie, prosiłem o rozliczenie wszystkich cukrowni. Mówimy o 56 cukrowniach, z których 51 otrzymało kredyty. Co z pozostałymi? Łącznie mamy 76 cukrowni.</u>
<u xml:id="u-81.5" who="#StanisławPawlak">Kolejnym wątkiem, który poruszyłem, jest cena cukru i sytuacja na rynku cukru. Jak rząd zamierza kształtować cenę cukru, żeby uratować cukrownie?</u>
<u xml:id="u-81.6" who="#StanisławPawlak">Myślę, że w dniu dzisiejszym i tak nie otrzymamy odpowiedzi na stawiane pytania. Jest to trochę pozbawione sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JanWyrowiński">Pewną tradycją Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi jest, że czasami zbiera się ona z dnia na dzień. Niezależnie od tego, kto by rządził, niewątpliwie miałby kłopoty z przygotowaniem informacji, które satysfakcjonowałyby wszystkich posłów. Decyzję o dzisiejszym spotkaniu podjęliśmy w dniu wczorajszym.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#StanisławPawlak">Nie mogę się zgodzić z tym stanowiskiem, gdyż jeśli jestem właścicielem firmy, to wszystko o niej wiem w dzień i w nocy.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JanWyrowiński">Pani minister wyjaśniała, że właścicielami firm są spółki cukrowe a nie Ministerstwo Skarbu Państwa. Wynika to z Kodeksu handlowego. Taka jest prawda.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#StanisławPawlak">Kto jest właścicielem spółek cukrowych? Są bytem samym w sobie?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JanWyrowiński">Nie będziemy polemizować na ten temat.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#JanWyrowiński">Proszę wziąć pod uwagę czynnik czasu. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi działa na specjalnych prawach. Niekiedy podejmuje decyzje, których wykonanie wymaga ogromnego wysiłku od tych, którzy przygotowują informacje. Trzeba to brać pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#JanWyrowiński">Proszę, aby pani minister krótko wyjaśniła sytuację cukrowni Sokołów i Strzyżów, oraz o ile jest to możliwe odpowiedziała na pytania ogólnej natury.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Kwestie tego, kto proponował w cukrowni Wieluń przepisanie umów kontraktacyjnych, czy kiedy w cukrowniach Strzyżów, Sokołów i innych będą miały miejsce dalsze wypłaty, wiążą się z ostatnim pytaniem posła Stanisława Pawlaka. Gdybyśmy z większym wyprzedzeniem otrzymali zapytania, to moglibyśmy zaprosić ludzi, którzy bezpośrednio zarządzają cukrowniami i są w stanie przedstawić najbardziej aktualne wiadomości.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#BarbaraLitakZarębska">Zebranie danych jest kwestią obowiązku sprawozdawczości, przestrzegania przepisów o rachunkowości. Dane zbiera się na określony dzień. Sposób wykonywania nadzoru również jest uregulowany w przepisach. To nie jest tak, że w każdej sekundzie dnia i nocy akcjonariusz, który pośrednio ma wpływ na cukrownie, będzie posiadał wszystkie dane na temat tego, co się w nich dzieje.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#BarbaraLitakZarębska">Jeżeli na każdym spotkaniu chcielibyśmy uzyskać bieżące informacje, to byłoby najlepiej, gdyby to szefowie cukrowni czy prezesi spółek cukrowych bezpośrednio wyjaśniali, jak zarządzają majątkiem, tym bardziej że osobiście składali oświadczenia. To nie minister skarbu państwa składał oświadczenie w sprawie cukrowni Gniezno, tylko prezes spółki cukrowej. Poprosimy o wyjaśnienie, na czym opierał swoje twierdzenia w sprawie terminu i sposobu spłaty zobowiązań wobec plantatorów. Podobnie rzecz się ma ze Śląską Spółką Cukrową i cukrownią Wieluń oraz każdą z pozostałych cukrowni. Zarządzających poprosimy o wyjaśnienia, a następnie przekażemy je na piśmie członkom Komisji. Na kolejne spotkanie po prostu ich zaprosimy, aby Komisja mogła na gorąco dowiedzieć się, co się dzieje w poszczególnych spółkach cukrowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#StanisławStec">Na kolejne spotkanie zaprosimy rolników plantatorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#StanisławPawlak">Znamy sytuację w terenie. Teraz chcemy dowiedzieć się od rządu, co jest w stanie uczynić po tym, jak doprowadził cukrownie do obecnej sytuacji. Co był winien szef spółki cukrowej czy cukrowni, gdy sprzedawał cukier po 90 r.? Dzisiejsza dyskusja nie ma sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JanWyrowiński">Różnimy się co do oceny sytuacji i przyczyn, które sprawiły, że jest tak, jak jest. Na początku minister podała kilka generalnych przyczyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#StanisławStec">Chodzi o wnioski, co trzeba zrobić w zaistniałej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#StanisławPawlak">Rządząca koalicja już trzeci rok sprawuje władzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JanWyrowiński">Chodzi o kilka konkretnych cukrowni.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#StanisławStec">Dzwoniłem do zainteresowanych. Nikt nie kwestionuje pakietu.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JanWyrowiński">Rozumiem, ale w trakcie posiedzenia Komisji nie możemy rozstrzygać indywidualnych spraw w taki sposób, jak to niektórzy posłowie proponują. Nie sposób tego tak robić.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#JanWyrowiński">Proszę minister Barbarę Litak-Zarębską, żeby kontynuowała swoje wystąpienie. Zaraz zamknę posiedzenie, gdyż nawet nie ma kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Pytano, co rząd zrobił, aby poprawić sytuację w sektorze cukrowniczym. Rząd jest od stwarzania warunków. W 1999 r. rząd zrobił bardzo dużo, wprowadzając cło, wycofując nadwyżkę, poprawiając struktury, udzielając poręczeń, wręcz wymuszając na bankach, żeby udzielały cukrowniom kredytów. Tak dużo, jak w ub.r. rząd uczynił dla poprawy kondycji sektora cukrowniczego, nie zrobił jeszcze nikt, żaden rząd w całej historii owej branży.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JanWyrowiński">Rozumiem, że pani minister nie jest w stanie odpowiedzieć na konkretne pytania dotyczące cukrowni Sokołów i Strzyżów.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Są to indywidualne sprawy. Rząd nie steruje nimi bezpośrednio. Jak tłumaczyłam, rząd nie zarządza bezpośrednio owymi podmiotami. Zażądamy szczegółowych wiadomości na ten temat. W materiale, który przygotowaliśmy, jest podany stan spłaty, zapotrzebowanie na kredyt, wielkość zobowiązań wobec plantatorów w odniesieniu do zakładów, które wymieniali posłowie. Jeśli członkowie Komisji chcą wiedzieć, kiedy należności będą spłacone, to zażądamy od spółek, aby udzieliły nam takich informacji. Poprosimy, żeby spółki cukrowe przedstawiły szczegółowy harmonogram, w jaki sposób mają zamiar zabezpieczyć spłaty poszczególnych cukrowni, a nie tylko zbiorcze zestawienie. Poprosimy o szczegółowe rozpisanie terminów spłat oraz wyjaśnienie, z czego mają zamiar czerpać środki, co ma stanowić źródło finansowania zobowiązań, które mają być realizowane w danych terminach.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JanWyrowiński">W ciągu jakiego czasu można to zrobić?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Jutro zwrócimy się do spółek cukrowych. Myślę, że trzeba im dać przynajmniej tydzień na przygotowanie żądanych informacji. Ciągle od nich chcemy różnych sprawozdań, np. w sprawie cen cukru. Rady nadzorcze zostały zobowiązane do składania raz w miesiącu sprawozdania, czy każda cukrownia przestrzega cen cukru, czy nie sprzedaje go poniżej ceny minimalnej, czy nie wlicza do ceny kosztów magazynowania i innych elementów. Otrzymujemy takie sprawozdania. Co i raz żądamy od spółek cukrowych szczegółowych analiz pod kątem budowania pozycji polskiego cukru, gdyż z tego też musimy się tłumaczyć. Cukrownie zasypujemy żądaniami na temat danych ekonomicznych, które są zobowiązane nam prezentować.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#BarbaraLitakZarębska">Myślę, że racjonalnym terminem będzie danie cukrowniom tygodnia na przygotowanie dokładnego harmonogramu spłaty zobowiązań wobec plantatorów oraz źródeł ich finansowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#JanWyrowiński">Rozumiem, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi otrzyma informacje w tym zakresie za półtora tygodnia. Takie zobowiązanie nakładamy na panią minister.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#JanWyrowiński">Czy któryś z posłów ma jeszcze jakieś pytania? Jeżeli nie, to kończymy rozpatrywanie drugiego punktu porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#JanWyrowiński">Jeżeli chodzi o rozpatrzenie kolejnego punktu, to Komisja nie ma w tej chwili mocy decyzyjnej. W imieniu prezydium Komisji proponuję odwołanie tej sprawy na następne posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Odpowiedzi na pytania, które padły przed moim przybyciem na posiedzenie Komisji, udzielimy na piśmie. Pani naczelnik ma te pytania zapisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JanWyrowiński">Projekt dezyderatu rozpatrzymy na kolejnym posiedzeniu Komisji. Dzisiaj nie mamy już możliwości podejmowania decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JacekJaniszewski">Mam pytanie o charakterze organizacyjnym. Czy posłowie obecni na sali w dniu dzisiejszym nie mogą wyrazić określonej opinii, która zostanie przekazana premierowi rządu? Tak naprawdę chodzi o pewnego rodzaju sugestię, którą chcielibyśmy, aby premier wziął pod uwagę. Nie chodzi o dezyderat skierowany przeciwko komukolwiek. Zachęcamy jedynie do powzięcia pewnych decyzji, przyspieszenia drugiego etapu określonych działań, poszukiwania środków finansowych. Wskazujemy na problem giełdy w Broniszach, o którym dyskutowaliśmy na poprzednim posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#JacekJaniszewski">Jeżeli dzisiaj nie podejmiemy określonych rozstrzygnięć, to wysiłek sporej liczby posłów zostanie zmarnowany tylko dlatego, że niektórzy posłowie są nieobecni. Treść dezyderatu nie budzi kontrowersji. Czy jest taka możliwość, żeby przyjąć go w formie opinii posłów biorących udział w dzisiejszym posiedzeniu Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JanWyrowiński">Jest to możliwe. Jeżeli każdy z posłów podpisałby się pod owym dokumentem, to chyba byłoby to najwłaściwsze rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JacekJaniszewski">Jeżeli miałaby wywiązać się dyskusja i mielibyśmy zmieniać treść dezyderatu, to nie warto byłoby tego robić.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JanWyrowiński">Dokument ma taki a nie inny kształt. Każdy z posłów go otrzymał. W tej chwili każdy członek Komisji może złożyć pod nim podpis. Jeżeli posłowi Jackowi Janiszewskiemu zależy na tym, żeby szybko dotarł on do premiera, to możemy to zrobić w takiej formie.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#StanisławKalemba">Mam inną propozycję. Rzecz jest oczywista. Faktycznie już to rozpatrywaliśmy. Ludzie czegoś od nas oczekują. Część posłów wykonała określoną pracę przygotowując ów dokument. Przyjmijmy go jako dezyderat Komisji, o ile nikt nie wniesie sprzeciwu. Sprawa jest oczywista. Wymowa dezyderatu jest inna aniżeli opinii podpisanej przez poszczególnych posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JacekJaniszewski">Wszyscy otrzymali projekt dezyderatu. Rozdałem go członkom klubów PSL, SLD, AWS i UW. Poprawki zostały wniesione. Ostateczna wersja została doprecyzowana w dniu dzisiejszym przez członków prezydium Komisji. Jak sądzę, nie ma ani jednego kontrowersyjnego stwierdzenia. Na pewno dezyderat Komisji pomoże dwóm resortom mieć większą siłę przebicia w rządzie i u prezesa Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JanWyrowiński">Czy jest sprzeciw wobec propozycji posła Jacka Janiszewskiego?</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie ma.)</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#JanWyrowiński">Czy członkowie Komisji pragną wnieść uwagi do treści dezyderatu? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#JanWyrowiński">Czy jest sprzeciw wobec propozycji przyjęcia dezyderatu? Nie ma. W związku z tym uznaję, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjęła dezyderat do prezesa Rady Ministrów w sprawie realizacji Rządowego Programu Budowy i Rozwoju Rynków Hurtowych - I etap, uchwalony w dniu 20 stycznia 2000 r.</u>
<u xml:id="u-110.4" who="#JanWyrowiński">Czy ktoś pragnie zabrać głos w jakiejś inne sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#RomualdAjchler">Mam pytanie do pani minister w sprawie, która nie daje mi spokoju.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#JanWyrowiński">Sugeruję, aby poseł Romuald Ajchler porozmawiał z panią minister po zakończeniu posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#RomualdAjchler">W międzyczasie wyszedłem i przez telefon sprawdziłem fakty dotyczące prywatyzacji grupy obejmującej cukrownie Szamotuły i Opalenica. Mam w związku z tym bardzo krótkie pytanie, czy prawdą jest, że Departament Prawny Ministerstwa Skarbu Państwa pozytywnie zaopiniował umowę dotyczącą owych cukrowni. Ponoć nie ma żadnych uwag, gdyż wszystkie zostały uwzględnione. W tej chwili decyzja leży w gestii walnego zgromadzenia. Wszystko zostało uzgodnione. Nie ma żadnych zastrzeżeń w sprawie pakietu plantatorskiego, o którym mówiła pani minister. Nie było żadnych zastrzeżeń do pakietu pracowniczego. Podane fakty dotyczyły zupełnie innej grupy cukrowni.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#BarbaraLitakZarębska">W tej chwili trwają prace nad umową dotyczącą cukrowni Szamotuły i Opalenica. Nie prowadzimy prac nad umową dotyczącą jakiejkolwiek innej grupy. W związku z tym nie można twierdzić, że strony coś uzgodniły, skoro dopiero pracują nad umową. Ma ona być wzorcowa w stosunku do innych umów, które będą zawierane w przyszłości. Tak ustaliliśmy z „Nord-Cukrem”. Nie wiem, co kto komu opowiada przez telefon.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#RomualdAjchler">Proszę mi odpowiedzieć na pytanie, czy Departament Prawny Ministerstwa Skarbu Państwa parafował umowę bez zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Nie jest to prawda. Na dzisiaj umowa nie jest parafowana. Departament Prawny tego nie zrobił, ponieważ po ostatnich poprawkach nie została ona jeszcze do niego skierowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#JanWyrowiński">Chyba nie ma potrzeby zajmowania się tutaj szczegółami, które potem będą źle służyły sprawie prywatyzacji. Przecież nasze posiedzenie jest publiczne. Czy jeszcze ktoś pragnie zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#AlbinaSokolik">Nie otrzymałam odpowiedzi na pytanie, kto i na jakich warunkach proponował rolnikom skupionym wokół cukrowni Wieluń przepisywanie umów na inne cukrownie. Dlaczego rolnicy wiedząc, że nie otrzymają pieniędzy za dostarczony surowiec w postaci buraków cukrowych, podpisywali umowy kontraktacyjne z cukrownią Wieluń?</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JanWyrowiński">Ten punkt porządku dziennego już zamknąłem. Przedstawicielka NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” Albina Sokolik mogła wcześniej zgłosić zarzut, że nie otrzymała odpowiedzi na swoje pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#BarbaraLitakZarębska">Powiedziałam, że na to pytanie oraz pozostałe szczegółowe problemy odpowiedzi udzielą prezesi holdingów.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#JanWyrowiński">Ponieważ wyczerpaliśmy porządek dzienny, zamykam obrady pozwalając sobie na pewną refleksję. Do momentu prywatyzacji zakładów tytoniowych odbywało się wiele posiedzeń Komisji: Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji poświęconych właśnie tej sprawie. Od czasu, kiedy sprywatyzowaliśmy zakłady tytoniowe, nie było żadnego posiedzenia Komisji na ten temat. Sądzę, że kiedy sprywatyzujemy cukrownie, będzie tak samo i w czasie naszych spotkań nie będziemy musieli męczyć się z tą problematyką.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#JanWyrowiński">Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>