text_structure.xml 68.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#GabrielJanowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został państwu doręczony. Ze względu na nieobecność pana ministra Janiszewskiego, który jednak obiecał dołączyć do nas ok. 12.00, proponuję, aby realizację porządku dziennego rozpocząć od trzeciego punktu - wysłuchania informacji o planowanych na 1999 rok instrumentach na rynku rolnym oraz regulacjach w handlu zagranicznym towarów rolno-spożywczych. W tym punkcie do państwa dyspozycji jest pan minister Plewa i pan minister Kawski. Jeśli pan minister Janiszewski zjawi się na posiedzeniu, przejdziemy do rozpatrzenia informacji o średniookresowej strategii rozwoju rolnictwa i obszarów wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#GabrielJanowski">Czy Komisja wyraża aprobatę dla propozycji takiego procedowania? Nie słyszę sprzeciwu. Uznaję, że państwo posłowie zgadzają się na prowadzenie dzisiejszego posiedzenia według zaproponowanego przeze mnie porządku.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#GabrielJanowski">Rozpoczynamy od wysłuchania informacji wstępnej, przedstawionej przez pana ministra Plewę, na temat planowanych na 1999 rok instrumentów interwencji na rynku rolnym oraz regulacji w handlu zagranicznym towarami rolno-spożywczymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyPlewa">Ponad 90% handlu polskimi artykułami rolno-spożywczymi jest objęte umowami i porozumieniami międzynarodowymi. Mam na myśli porozumienia w ramach członkostwa Polski w Światowej Organizacji Handlu oraz takie umowy dwu- i wielostronne, jak Układ Europejski, porozumienie CEFTA czy umowy dwustronne z państwami będącymi - jak USA - lub nie będącymi członkami WTO, jak Rosja i Ukraina.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzyPlewa">W związku z tym możliwości wprowadzania korekt taryfy celnej są bardzo ograniczone i mogą wynikać tylko z wymienionych umów. Np. znaczna korekta taryfy celnej w grupie towarów dla Polski wrażliwych nastąpiła od 1 stycznia 1999 roku.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JerzyPlewa">Kwestie wymiany handlowej z zagranicą, ograniczenia dostępu do polskiego rynku dla importerów są przedmiotem negocjacji i konsultacji z przedstawicielami organizacji rolniczych. W ramach porozumienia podpisanego 8 lutego br. rząd zobowiązał się m.in. do rozwiązania dwóch problemów. Chodziło o autopoprawkę rządu do projektu ustawy zmieniającej ustawę o zasadach, warunkach o trybie nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary przywożone z zagranicy. Autopoprawka zakładała wykreślenie litery b w art. 1 pkt 6 projektu ustawy, co prowadziło do skrócenia vacatio legis dla rozporządzenia Ministra Gospodarki w sprawie nałożenia opłat celnych dodatkowych. Proponowano, aby rozporządzenie wchodziło w życie po upływie 14 dni od daty ogłoszenia. Na posiedzeniu połączonych komisji sejmowych zdecydowano o skróceniu tego okresu do 7 dni, za co dziękujemy. Jest to dla nas istotne szczególnie w sytuacjach, gdy zmieniają się na niekorzyść warunki importu. W czasie, kiedy rozporządzenie nie obowiązuje jeszcze, następuje odwrotny efekt, tzn. przyczynia się do chwilowego wzrostu importu, ponieważ każdy importer chce skorzystać z okazji. W odniesieniu do sprawy opłat celnych dodatkowych chcę dodać, że w Dzienniku Ustaw nr 16 poz. 150 ukazało się już rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w sprawie określenia ceny progu dla towarów przywożonych z zagranicy na 1999 rok. Ten akt prawny był poprzedzony rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w którym zdefiniowano listę towarów, na które mogą być nałożone opłaty celne dodatkowe.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JerzyPlewa">W tym roku będzie obowiązywać nowe rozwiązanie polegające na rozdzieleniu ceny progu i wielkości progowych. Jeśli towar importowany sprowadzany jest chociaż 10% poniżej ceny progu, można naliczać opłaty celne dodatkowe. Im niższa cena poniżej ceny progu, tym wyższa opłata celna dodatkowa.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JerzyPlewa">W ubiegłych latach Minister Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej publikował rozporządzenie w sprawie ceny progu i wartości progowej jednocześnie. Wartość progowa musi uwzględniać oficjalne dane dotyczące importu w okresie 3 lat poprzedzających dany rok. Takie dane były zazwyczaj znane dopiero pod koniec marca, a więc informacja o wartości progowej była zazwyczaj publikowana w maju lub dopiero w czerwcu. W 1999 roku po raz pierwszy rozdzieliliśmy dwa elementy.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JerzyPlewa">Cena progu jest określana w prostszy sposób. Wynika m.in. z możliwości, jakie tworzy Światowa Organizacja Handlu. Cena progu pochodzi z tzw. okresu bazowego, czyli z lat 1986–88. Wówczas w Polsce istniała gospodarka centralnie planowana i nasze ceny nie mogły być uznawane jako preferencyjne do rozporządzenia. Polska przyjęła więc ceny Unii Europejskiej. Istnieje taka możliwość.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JerzyPlewa">Często zadawane są pytania dotyczące wysokości cen progu dla niektórych towarów. W niektórych przypadkach producenci są zadowoleni z ceny progu, w innych protestują. Dotyczy to np. miodu, w przypadku którego poziom ceny jest kwestionowany.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JerzyPlewa">Sposób liczenia ceny progu jest następujący: jest to cena progowa obowiązująca dla importu w Unii Europejskiej, wyrażona w euro, przeliczona na złotówki. W Unii takie specjalne opłaty dodatkowe teoretycznie istnieją, lecz w praktyce nie są stosowane. Wspominam o tym, ponieważ w momencie gdy w życie wejdzie polska nowa ustawa z autopoprawką rządu, będzie istnieć możliwość stosowania opłat celnych dodatkowych. Mamy nadzieję, że nowelizacja ustawy nastąpi bardzo szybko.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JerzyPlewa">Są to rozwiązania systemowe, które poza taryfą celną zmienianą raz w roku mogą istnieć w sposób stały. Poza tego typu instrumentami mamy inne, które wynikają z naszych porozumień międzynarodowych. Jeśli następuje nadmierny import prowadzący do zakłóceń na rynku krajowym, to można stosować ograniczenia dla kierunków, z jakich nadmierny import następuje. Zakazów importu wprowadzać nie można, oprócz sytuacji, w których następuje zagrożenie życia lub zdrowia mieszkańców, z powodów fitosanitarnych lub weterynaryjnych. Można natomiast podnosić cła dla importerów, choć obowiązują tu określone procedury.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JerzyPlewa">Na dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów zostanie przedstawiona pewna propozycja rozwiązań związanych z ograniczeniem importu preferencyjnego. Dopóki nie zapadną odpowiednie decyzje, nie mogę o nich informować. W tej sprawie przeprowadzaliśmy już konsultacje z partnerami z Unii Europejskiej. Kiedy decyzja zapadnie, propozycja zostanie przedstawiona także naszym partnerom z CEFTA.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JerzyPlewa">Jak państwo wiecie, w polskiej taryfie celnej mamy dla wielu produktów tzw. stawki autonomiczne. Stosuje się je w handlu niepreferencyjnym i są znacznie niższe od tzw. stawek konwencyjnych, czyli stawek maksymalnych dopuszczonych przez porozumienie w sprawie rolnictwa z WTO. Istnieje tu możliwość pewnych regulacji w celu podwyższenia stawek autonomicznych. Propozycje dla najbardziej wrażliwych produktów, które nie są objęte handlem preferencyjnym, zostały już przygotowane. Natychmiast po przyjęciu odpowiednich rozporządzeń poinformujemy państwa o sposobie realizacji.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JerzyPlewa">Regulacje polegające na podniesieniu stawek autonomicznych do poziomu konwencyjnego są skuteczne tylko wówczas, gdy nie ma stawek preferencyjnych i import odbywa się spoza kierunków preferencyjnych. Niestety, nie jest tak zawsze. Zwykle znaczący import odbywa się z kierunków, których dotyczy handel preferencyjny.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JerzyPlewa">Cofnięcie preferencji wymaga zaś odpowiednich procedur w związku z art. 14 w porozumieniu CEFTA, jak też art. 30 w Układzie Europejskim w odniesieniu do produktów przetworzonych. W uzasadnionych przypadkach, tzn. w sytuacji gdy mowa jest o rynkach, na których mamy kłopoty, jak w przypadku rynku wieprzowiny czy rynku drobiu, tego typu możliwości istnieją.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JerzyPlewa">W wypadku wieprzowiny Polska podniosła stawki autonomiczne do poziomu konwencyjnego. Na import wieprzowiny do Polski stawki wynoszą więc 83,3% od 1 stycznia 1999 roku. Regulacje zaczynają obowiązywać po miesiącu, jeśli porozumienie było podpisane przez terminem wejścia w życie rozporządzenia z nowymi stawkami.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#JerzyPlewa">Dla niektórych towarów istnieje import preferencyjny. Jest on przedmiotem analizy. Preferencje można wycofywać z kierunków, w których następuje nadmierny import. Nie można jednak wycofać preferencji globalnie, ponieważ bylibyśmy narażeni na naruszenie umów międzynarodowych. Nawet w sytuacji, w której istnieje pełne uzasadnienie dla wprowadzenia środków ochronnych lub wycofania preferencji, wszyscy partnerzy reagują negatywnie. Ci, których to dotyka, twierdzą, że instrument jest zastosowany niezgodnie z prawem, ponieważ nie wystąpiły określone warunki, a przy uzasadnianiu takiej tezy najważniejszą rolę odgrywają dane statystyczne. Pokrzywdzeni uciekają się do zabiegów polegających na wykazaniu, że w poprzednich latach import był większy. Często jest to prawdą i dlatego trudno przeforsować wprowadzenie środków ochronnych.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#JerzyPlewa">Do szybkiej reakcji na zjawiska występujące na rynku konieczny jest system szybkiego dostępu do informacji handlowej. Mamy z tym poważne kłopoty. Problem wymaga pilnego rozwiązania, chociażby ze względu na konieczność dostosowania do wymogów Unii Europejskiej. Poza wybranymi danymi, dotyczącymi wyłącznie ilości niektórych importowanych towarów, tak naprawdę nie mamy informacji cenowej, informacji bieżącej o ilości towaru wpływającego na polski obszar celny. Jest to m.in. powodem utrudnionych dyskusji ze środowiskiem producentów rolnych, którzy twierdzą, iż miał miejsce duży napływ towarów do Polski, a nie mają na to dowodów. Często okazuje się, że towary pojawiają się w polskim obszarze celnym, ale jest to tylko tranzyt. W tym zakresie konieczna jest poprawa sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#GabrielJanowski">Proponuję, aby państwo posłowie zadawali pytania panu ministrowi. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławStec">Czy minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej opiniował ministrowi gospodarki podział kontyngentów na 1999 rok dla importu żywca wieprzowego i drobiowego? Wiemy, że minister gospodarki na pierwszy kwartał 1999 roku zamiast 25% ustalił aż 40%. Czy minister rolnictwa miał udział w podjęciu decyzji, która świadczy o kompletnej nieznajomości polskiego rynku żywca wieprzowego i drobiowego?</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławStec">Jakie działania podjął rząd, aby poprawić skuteczność kontroli celnej, weterynaryjnej, fitosanitarnej i standaryzacyjnej dla produktów rolnych? Kto koordynuje kwestie dotyczące kontroli prowadzonych przez różne instytucje? Jeśli nie poprawimy skuteczności tych kontroli, to stawka celna w wysokości ponad 83% nie spełni swojej roli. Wiemy wszyscy, że oprócz legalnego importu produktów rolnych istnieje nielegalny, nieoclony i nieopodatkowany import. Wynika to z braku odpowiedniej skuteczności kontroli celnej, fitosanitarnej, weterynaryjnej i standaryzacyjnej produktów rolnych. Chodzi o kontrolę związaną ze zgodnością z polską normą. Tutaj widzę szansę na opanowanie nielegalnego importu żywności złej jakości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarianDembiński">W kwestii dotyczącej podziału kontyngentu na 1999 rok zgadzam się z panem posłem Stecem. Jest to tym bardziej ważne, że w pierwszym kwartale mamy poważne problemy z mięsem wieprzowym i tyle pieniędzy z budżetu musimy przeznaczyć na interwencję na tym rynku.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MarianDembiński">Rząd z jednej strony dokonuje ważnych zmian w legislacji dotyczących vacatio legis ustawy zmieniającej ustawę o zasadach, warunkach o trybie nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary przywożone z zagranicy. Z drugiej zaś strony wycofujemy się z koncesji na kukurydzę paszową, cukier skrobia i koncentrat pomidorowy. W ubiegłym roku w CEFTA na Węgrzech nasi partnerzy dokonali - nazwę to po imieniu - tyle przestępstw gospodarczych, że przez brak koncesji dokonywał się przemyt z krajów trzecich przez CEFTA. Proszę o komentarz w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MarianDembiński">Wrócę do sprawy monitorowania przejść granicznych. Pan minister wspomniał o tranzycie. Uważam, że tranzyt służy przemytowi, ponieważ samochody, które wjeżdżają do Polski, nie zawsze z niej wyjeżdżają. Czy rząd zamierza zająć się tą sprawą? Czy mamy przygotowane rozwiązania pozwalające na lepsze monitorowanie granic? Na razie monitorowaniem zajmują się związkowcy z „Solidarności” Rolników Indywidualnych, którzy protestują na przejściach granicznych. Czy pan minister może nam powiedzieć także, jaki wpływ miały te akcje protestacyjne na wyniki rozmów z CEFTA? Czy akcje pomogły w negocjacjach, czy też wpłynęły na nie odwrotnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławKalemba">Rozpocznę od sprawy niekontrolowanego przepływu towarów. W debacie sejmowej nie uzyskaliśmy odpowiedzi na nasze wątpliwości. Komisja Europejska w raporcie z 9 listopada 1998 roku określiła, że niekontrolowany przepływ towarów wynosi na zachodniej granicy 15–20%, a na wschodniej 20–25%. 1% nadwyżki artykułów żywnościowych oznacza ok. 4% spadku ceny. Nie jest to tylko obciążanie kieszeni podatników, ale także spadek wpływów do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławKalemba">Jakie przedsięwzięcia są planowane przez rząd w celu większej kontroli przepływu? Na rynku trzody niekontrolowany przewóz i przepływ dokumentów może oznaczać ogromne problemy, np. w sprawie dopłat do eksportu.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławKalemba">Czy zapisy w porozumieniu z CEFTA umożliwiają właściwą kontrolę i reagowanie na napływ nadwyżek na polski rynek? Czy jakieś zapisy będą w tej dziedzinie renegocjowane?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławKalemba">Czy rząd pracuje nad systemem komputerowym dla przejść granicznych w powiązaniu z urzędami skarbowymi? Jeśli nie powstanie sprawny program informatyczny, nie będą funkcjonować rozwiązania prawne.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławKalemba">Jak pan minister ocenia jakość kontroli fitosanitarnej i standaryzacyjnej? Do biur poselskich często zgłaszane są uwagi dotyczące braku takiej kontroli.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#StanisławKalemba">Pan minister wspomniał o przyjętych cenach miodu. Pszczelarze zgłaszają nam, że z krajów unijnych ma miejsce napływ miodu do polskich supermarketów. To niszczy nasze pszczelarstwo. Czy cena progu dla miodu nie jest dla nas niekorzystna? Czy nie moglibyśmy w takiej sytuacji posłużyć się naszymi obliczeniami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RomualdAjchler">Rozpocznę od sprawy kontroli fitosanitarnej. Każdy może przeczytać w prasie, że jakość produktów przywożonych do nas z zagranicy jest kwestionowana. Czy możemy poznać przykłady kwestionowania towarów ze względu na złą ocenę fitosanitarną? Jaka jest liczba takich wypadków?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#RomualdAjchler">Stawka ponad 83% to pokaźna stawka celna na import wieprzowiny. Czy resort może określić, jakiego rzędu wpływy do budżetu oznacza taka stawka celna? Jaką korzyść z tytułu podniesienia cła ma nasze państwo?</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#RomualdAjchler">Czy jest monitorowany i oceniany przez służby fitosanitarne import gotowych wyrobów do Polski? Chodzi np. o wędliny oferowane w dużych ilościach przez zachodnie supermarkety.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#RomualdAjchler">Coraz częściej mówi się, że Główny Urząd Ceł nie panuje nad granicami. Zwykli ludzie zgłaszają do nas wnioski, aby uszczelnieniem i kontrolą granic zajęło się wojsko. Niektórzy mówią, że polską granicą rządzi mafia. Nie da się tego opanować.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#RomualdAjchler">Zaczynam myśleć tak, jak ci ludzie. Proszę mnie więc wyprowadzić z błędu. Czy wobec nieuczciwych celników wyciągane są konsekwencje? Jaki jest procent wykrytych spraw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#SzczepanSkomra">Powodzenie w handlu zagranicznym zależy w dużym stopniu od prawidłowo prowadzonej promocji polskich produktów na wszystkich rynkach świata. Nie znalazłem takich informacji w harmonogramie strategii działań na 1999 rok. Co rząd zamierza zrobić, aby promocja przynosiła pozytywne skutki? Czy w ogóle rząd ma zamiar włączyć się do tych działań, czy też pozostawia to zadanie do realizacji firmom zajmującym się eksportem?</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#SzczepanSkomra">Jakie dalsze działania podejmie rząd, aby utrzymać polski eksport na rynki wschodnie? Część przedsięwzięć jest nam już znana. Jakie będą dalsze? Białoruś stosuje w tej chwili bardzo zaostrzone rygory wobec polskich przewoźników i eksporterów. Być może jest to wynik parlamentarnego oświadczenia skierowanego do narodu białoruskiego. Dodatkowe opłaty i cła przeszkadzają w prowadzeniu eksportu na rynek rosyjski.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#SzczepanSkomra">Wiele mówi się o uszczelnianiu granic, o kontroli fitosanitarnej i weterynaryjnej. Tymczasem od kilkunastu miesięcy piękny obiekt graniczny w Koroszczynie stoi zamknięty. Powoduje to ogromne straty dla polskiej gospodarki. Kiedy rząd zdecyduje się przerwać to wstydliwe zajście?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#HenrykWujec">Mam przed sobą dane Fundacji Programów Pomocy dla Wsi i Rolnictwa dotyczące wyniku polskiego handlu rolno-spożywczego, czyli eksportu, importu i salda w handlu zagranicznym. Dane podzielone są na kraje Unii Europejskiej, kraje byłego Związku Radzieckiego, kraje CEFTA, Stany Zjednoczone i pozostałe państwa. Są to dane za okres od stycznia do września 1998 roku. Byłbym wdzięczny za uzupełnienie tych wiadomości o wyniki ostatnich 3 miesięcy 1998 roku.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#HenrykWujec">Przytoczę państwu niektóre liczby z tego zestawienia. Łączny eksport Polski w pierwszych 9 miesiącach ubiegłego roku wyniósł 2.253.000.000 dolarów, zaś łączny import - 2.849.000.000 dolarów. Deficyt wynosił więc ok. 600.000.000 dolarów. W tym największy deficyt dotyczył krajów Unii Europejskiej - minus 442.000.000 dolarów, natomiast dodatni bilans osiągnął handel z krajami byłego ZSRR - 840.000.000 dolarów.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#HenrykWujec">Wiemy wszyscy, co działo się pod koniec 1998 roku, i dlatego chciałbym uzyskać dane z ostatnich 3 miesięcy. Jaki był ostateczny rezultat handlu z krajami Unii Europejskiej, a jaki z krajami na wschód od Polski?</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#HenrykWujec">W tabeli zaintrygowała mnie rubryka pt. Pozostałe państwa. Deficyt wynosi tu 765.000.000 dolarów. Jakie są to państwa i dlaczego uzyskaliśmy tak wysoki ujemny bilans polskiego handlu zagranicznego?</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#HenrykWujec">W wymianie handlowej z krajami CEFTA deficyt wynosi 100.000.000 dolarów.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#HenrykWujec">Dołączę kilka zdań na poruszony temat uszczelnienia granic. Od pewnego czasu mówi się, że zasadne byłoby wprowadzenie systemu komputerowego, który pozwoliłby na szybkie stwierdzenie, czy tranzyt rzeczywiście się dokonał, czy tylko towar wjechał do Polski, a już z niej nie wyjechał. Nic się nie robi w sprawie komputeryzacji granic. Sądzę, że bilans byłby dodatni, ponieważ większe koszty pociąga za sobą nieszczelność granic i brak szybkiej informacji. Jakie byłyby koszty stworzenia systemu komputerowego na naszych granicach, choć myślę, że inwestycja opłacałaby się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EdwardManiura">Pan poseł Skomra wspomniał o promocji polskich produktów poza granicami. Ja chcę się skupić na promocji polskiej żywności w kraju. Czy rząd zamierza podjąć tu jakieś działania? Proszę zwrócić przy okazji uwagę na fakt, iż w sejmowej restauracji jemy duńskie masło. Nie można dostać polskiego masła. To przykład na promowanie żywności krajów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#EdwardManiura">Agresywna reklama produktów zagranicznych powoduje, że w supermarketach, będących w rękach kapitału zachodniego, polski konsument kupuje głównie zachodnie towary. Trzeba coś zrobić, aby Polacy woleli zapłacić za krajowe towary. Rozwiązałoby to także problemy z nielegalnym importem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarianPoślednik">Prasa donosiła ostatnio, że zostaną obniżone stawki na import kukurydzy nasiennej. W produkcji takiej kukurydzy nastąpił duży postęp. Z powodzeniem możemy już konkurować z potęgami światowymi z uprawie tego zboża. W magazynach zgromadzono zapasy polskiej kukurydzy dobrej jakości. Czy import nie zagrozi krajowej produkcji kukurydzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MarekKaczyński">Czy stawki celne konwencyjne na wieprzowinę, zdaniem pana ministra, nie powinny być wprowadzone dużo wcześniej?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MarekKaczyński">Czy można zdefiniować stan zakłócenia na rynku, czy są normy pozwalające określić, w którym momencie należy wprowadzać wyższe stawki celne? Często słyszy się dyskusję na temat momentu, w którym następuje stan zakłócenia. Każdy widzi takie zjawisko w inny sposób. Czy pewne normy mogą pomóc we właściwym określeniu stanu zagrożenia odpowiednio wcześnie?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MarekKaczyński">Czy minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej miał możliwość w ostatnim kwartale 1998 roku podjęcia rozmów z Unią Europejską, WTO i CEFTA na temat korzystnych dla nas zmian w ramach podpisanych umów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszSzymańczak">Zgadzam się z uwagami wyrażanymi przez państwa posłów. Jestem bezpośrednim uczestnikiem rozmów z rolnikami. Proszę pana ministra o czytelne odpowiedzi na niektóre wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#TadeuszSzymańczak">Czy przewiduje się wprowadzenie kaucji na tranzyt? Panowie posłowie mówili o znikaniu niektórych transportów wjeżdżających do Polski i nielegalnie pozostających tutaj.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#TadeuszSzymańczak">Interesują mnie również zasady ustalania wysokości kontyngentów. Na jakiej podstawie określa się wielkość importu w ramach kontyngentu? Dlaczego np. kontyngent drobiu jest wyższy niż inne? W lutym br. na polski rynek wpłynęło ok. 50.000 sztuk kurczaków, a kontyngent na 1999 rok został ustalony na poziomie 136.000 sztuk.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#TadeuszSzymańczak">Czy nie są to działania Unii Europejskiej dla obniżenia poziomu polskiej produkcji? Czy ostatecznie zostaną wprowadzone limity produkcyjne?</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#TadeuszSzymańczak">Czy prowadzony jest bilans potrzeb krajowych w stosunku do importu? W moim przekonaniu proporcje są tu zachwiane na niekorzyść importu. Związki zawodowe udowodniły już, że import poważnie zagraża produkcji krajowej. Jaka jest różnica między krajami CEFTA i Unii Europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#TadeuszSzymańczak">Czy i ilu importerów zostało ukaranych na podstawie ustawy karnej-skarbowej art. 91 za nieprawidłowy import, omijanie ceł i podatków? Przykład Zebrzydowic jest wyraźny. Prokuratura oskarża rolników o zmarnowanie dużej ilości towaru. Wagony były 60-tonowe, a listy przewozowe pokazywały 23–25 ton. Czy ktoś został ukarany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#GabrielJanowski">Posłowie postawili wiele pytań. Proszę pana ministra o odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyPlewa">Niektóre kwestie dotyczące m.in. importu są w tej chwili przedmiotem posiedzenia Rady Ministrów. Powinienem już uczestniczyć w obradach rządu, aby przedstawić tam problemy dotyczące produktów rolno-spożywczych. Postaram się krótko odpowiedzieć na państwa uwagi i pytania. Niektóre kwestie poruszone przez panów posłów nie leżą w kompetencjach resortu rolnictwa. Nie mogę więc zabierać głosu w imieniu rządu w takich sprawach.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JerzyPlewa">Pan poseł Stec pytał o skuteczność kontroli, pytano też o podział kontyngentu. Podział kontyngentu wreszcie nastąpił. Występowaliśmy o tę decyzję od pewnego czasu. Na sali jest przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki i będzie w stanie państwu powiedzieć, dlaczego kontyngent wieprzowiny został tak nierówno podzielony w czasie. Nie była to propozycja resortu rolnictwa. Obecnie dla wszystkich produktów wrażliwych kontyngent jest proporcjonalnie podzielony na kwartały. Umożliwia to ograniczenie dużego napływu towarów w krótkim czasie. Pozwolenia importowe w kontyngencie obowiązują tylko 1 miesiąc, co także ma znaczenie dla zachowania równomierności.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JerzyPlewa">Resort rolnictwa odpowiada za kontrolę fitosanitarną, weterynaryjną i standaryzacyjną. Pan minister Kawski nadzoruje pracę tych służb, więc w dalszej części posiedzenia odpowie na państwa pytania o skuteczność kontroli.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JerzyPlewa">Wielokrotnie dochodzą do nas sygnały z Sejmu dotyczące funkcjonowania służb celnych i skuteczności kontroli celnej. Odbieramy takie uwagi i informacje o nieprawidłowościach. Kierujemy je do Głównego Urzędu Ceł lub do policji celnej. Zapraszamy przedstawicieli GUC na spotkania z producentami rolnymi. Ostatnio spotkaliśmy się np. z producentami warzyw i owoców oraz przetwórcami i importerami. Przyszło także wielu przetwórców zainteresowanych sprawą koncentratu pomidorowego. Do tej kwestii wrócę za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#JerzyPlewa">Możliwości resortu rolnictwa w związku z kontrolą dokumentów celnych ograniczają się do pracy służb fitosanitarnych, weterynaryjnych, ale już dokument dotyczący standardów nie leży tylko w kompetencjach naszego resortu.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#JerzyPlewa">Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nie jest w stanie przeprowadzić komputeryzacji przejść granicznych. Wiąże się to z olbrzymim wydatkiem budżetu państwa. Wielokrotnie mówiono o konieczności stworzenia jednolitego systemu, analizy wskazywały, że wydatek na komputeryzację szybko zwróciłby się. Jednocześnie postęp w tej sprawie jest niewielki. Posiadane instrumenty byłyby skuteczne, gdyby informacja z jednej granicy na drogą docierała w ciągu kilku godzin. Tak dzieje się nie tylko w krajach Unii Europejskiej, ale również w Czechach.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#JerzyPlewa">Resort rolnictwa na każdym spotkaniu rządu postuluje rozwiązanie kwestii komputeryzacji granic. Nie jesteśmy jednak w stanie dokonać tego własnymi siłami.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#JerzyPlewa">Polska wycofała preferencje na import kukurydzy, skrobie i koncentrat pomidorowy dla krajów CEFTA. Natomiast w kontyngencie przywróciliśmy preferencje jednostronnie, ponieważ negocjacje nie przyniosły rezultatu. CEFTA twierdzi, że wszystkie nadużycia zostały usunięte, Główny Urząd Ceł sprawdził wszystkie dokumenty celne, stanowiące bazę do naliczania cła. Jeśli zastosowana przez Polskę ochrona nie zostanie uznana przez partnerów, to także oni zastosują pewne posunięcia ochronne swoich rynków. Pan poseł Kaczyński pytał o zasady uznania stanu zagrożenia rynku. Takich standardów nie ma, a podstawą są dobre dane statystyczne. Jeśli uzyskujemy dane statystyczne z opóźnieniem kilku miesięcy, trudno jest na ich podstawie udowodnić, że nastąpił stan zagrożenia. Mamy informacje od producentów, związków rolników, ale bez danych nie możemy przeprowadzić dowodu.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#JerzyPlewa">Raport, o którym wspomniał pan poseł Wujec, bazuje na danych pochodzących z punktów odpraw celnych. Obieg dokumentów celnych jest zaś następujący: z granicy idą do wojewódzkich urzędów celnych, dalej do Centrum Informacyjnego Handlu Zagranicznego, gdzie podlegają wstępnej obróbce, dalej do Głównego Urzędu Statystycznego, który dane weryfikuje i dopiero wówczas są one udostępnianie odbiorcom, czyli także resortowi rolnictwa. Obecnie posiadamy dane z 11 miesięcy 1998 roku. Utrudnia nam to działanie. Trudno mi ocenić wpływ akcji protestacyjnych rolników na granicach na przebieg negocjacji z krajami CEFTA. Akcje rolników miały miejsce np. w Czechach. Rolnicy z Unii Europejskiej także protestowali. W negocjacjach z Unią Europejską nie używa się jednak tego typu faktów jako argumentu. Są one dowodem na pewne zakłócenia w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#JerzyPlewa">W dyskusji z partnerami z CEFTA przedstawiamy zawsze argumenty, ale inni także je przedstawiają, a czasem negują nasze, chcąc przeważyć szalę na swoją stronę. To cecha negocjacji handlowych. Nie da się jednak podważać dokładnych danych statystycznych. Każdy szuka argumentów nie do podważenia, które pozwolą uzyskać lepsze warunki dla swojego kraju. Nie mając standardów, siła argumentów tkwi w jakości danych, jakimi dysponujemy.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#JerzyPlewa">Jeśli w negocjacjach nie przekonamy partnerów, pozostaje dla każdego pewne pole manewru. Nie znajdujemy się w komfortowej sytuacji, w której możemy zahamować import do Polski, a jednocześnie swobodnie prowadzić eksport. Podam kilka przykładów.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#JerzyPlewa">Od 1 stycznia 1998 roku wprowadziliśmy środki ochronne na import cukru z Czech, ponieważ na jesieni 1997 roku nastąpił nadmierny import. Cofnęliśmy preferencje wykazując, że Czechy nie mogą eksportować do Polski 30 tysięcy ton cukru w ciągu pół roku. Czesi odnotowali szybko nadmierny eksport cukru z Polski do Czech, co miało miejsce w czwartym kwartale 1998 roku. Przekroczył 16 tysięcy ton. Czesi podwyższyli więc na początku lutego 1999 roku cło na cukier, stosując ten sam art. 14 umowy CEFTA o nadmiernym imporcie. Preferencje zostały wycofane obustronnie, import odbywa się nadal w obie strony, ale nie odnotowujemy większych dostaw z Czech.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#JerzyPlewa">Podobna sytuacja wygląda z importem kukurydzy. W pewnych okresach import był bardzo wysoki. Dlatego zostały cofnięte preferencje na import z Węgier, Słowacji i Czech. Z naszej strony sprawa została rozwiązana zgodnie z oczekiwaniami producentów polskich. Węgrzy uznali, że element zakłóceń został już usunięty i nie ma nadmiernego importu. Oczekują teraz przywrócenia warunków handlu, zagwarantowanego w umowach CEFTA lub też rozpatrzą wprowadzenie środków ochronnych na import np. produktów mleczarskich z Polski.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#JerzyPlewa">Musimy pamiętać, że działania ochronne zawsze powodują reakcję tego samego typu z drugiej strony. Staramy się, aby nie przywracać preferencji tam, gdzie nie jest to uzasadnione. Tam, gdzie możemy rozwiązać kwestie korzystnie dla polskiego rynku, dążymy do rozwiązań kompromisowych.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#JerzyPlewa">Podam przykład koncentratu pomidorowego. Nie osiągnięto tu pełnego kompromisu. Import koncentratu z Węgier w pewnym okresie przekraczał 10 tysięcy ton. Węgrzy domagali się kontyngentu właśnie na tym poziomie. Strona polska bez porozumienia w negocjacjach jednostronnie przyznała kontyngent na poziomie 3 tysięcy ton. Konsultowaliśmy tę wielkość z polskimi producentami pomidorów i przetwórcami. Producenci i przetwórcy nie ustalili jeszcze wspólnego stanowiska w tej sprawie. Obie strony uznały jednak, że kontyngent powinien być już otwarty.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#JerzyPlewa">Pan poseł Wujec pytał, dlaczego tak duży import notujemy z krajów „trzecich”. Chodzi tu o kraje z innych stref klimatycznych. Jest to import kawy, herbaty, tytoniu, cytrusów itp. Rocznie Polska importuje 700 tysięcy ton owoców południowych. Ujemne saldo w tej strefie odrabialiśmy do niedawna w handlu ze Wschodem. Dane za 1998 roku są jeszcze niepełne, więc nie odzwierciedlają skutków kryzysu w Rosji. Z informacji o eksporcie polskich produktów żywnościowych w listopadzie 1998 roku wynika, że eksport spadł 10-krotnie w porównaniu z listopadem poprzedniego roku.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#JerzyPlewa">Sprawą przejścia granicznego w Koroszczynie zajmuje się specjalnie powołany zespół, którego pracę koordynuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Nasz resort nie jest kompetentny do odpowiedzi na pytania w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#JerzyPlewa">Kilka pytań dotyczyło promocji. Mam nadzieję, że do tej sprawy wróci jeszcze pan minister Kawski. Od wielu lat podejmowano próby utworzenia agencji promocji polskiej żywności. W styczniu 1997 roku Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów podjął nawet decyzję o utworzeniu dwóch agencji promocji, jednak decyzje nigdy nie weszły w życie. Poza działaniami prawnymi trzeba mieć jeszcze środki do sfinansowania akcji promocyjnych. Z tego powodu nie prowadzi się takich akcji. Jedyne działania w tym kierunku są organizowane w związku z wystawami zwierząt lub targami POLAGRA.</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#JerzyPlewa">Kolejne problemy dotyczą organizacji polskich producentów i eksporterów. Mimo wszystko wolą oni działać pojedynczo, nie przeznaczać części środków na wspólną promocję artykułów żywnościowych. W innych krajach taka współpraca istnieje. Na Węgrzech niewielkie środki wygenerowano na ten cel z budżetu państwa. Powstał specjalny departament w resorcie rolnictwa dla wspierania działań promocyjnych. Jednak działania te koncentrują się na wybranych produktach, np. na winach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#GabrielJanowski">Zanim pan minister opuści posiedzenie, proszę o zadanie pytań uzupełniających.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Czy Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej działa na rzecz uszczelnienia granic? Do kogo resort zwracał się w tej sprawie i jaka była reakcja? W jaki sposób ministerstwo chce zmienić tę sytuację? Jaki udział w niekontrolowanym imporcie mają składy celne? Czy tamtędy przedostaje się bez kontroli do Polski żywność? Dlaczego tak długo trwa przepływ informacji z granicy od chwili przewozu towaru do resortu rolnictwa? Co stało się ze zbożem skupionym ostatnio przez Agencję Rynku Rolnego w ilości ok. 400 tysięcy ton? Czy prawdą jest, że zostało ono wyeksportowane? Jeżeli tak, to gdzie i za ile? Czy prawdą jest jednocześnie, że kupiliśmy ze Szwecji pewną ilość zboża paszowego? Jeżeli tak, to po ile? Czy ministerstwo chce utrzymać kontrolę nad importem żywności? Czy może przekaże kompetencje w tym zakresie do województw? Kto ma być poręczycielem dla młodzieży wiejskiej, aby można jej było przydzielić stypendium, jeżeli dany młody człowiek nie ma bogatego sąsiada, a rodzice nie mogą być poręczycielami? Jeżeli nie ma tu odpowiednich rozwiązań, to będzie to ruch pozorny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławStec">Jeżeli ministerstwo otrzymało teraz dopiero dane o imporcie w ciągu 11 miesięcy 1998 roku, to po co nam rządowy projekt ustawy o zmianie zasad i warunków trybu nakładania dodatkowych opłat celnych? Informacja jest pozyskiwana po 3 miesiącach, to jak rząd może reagować w ciągu 14 dni?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StanisławStec">W 1992 roku w Stanach Zjednoczonych departament stanu w ciągu 3 dni wiedział, jakie i ile towarów przywieziono i wywieziono z danego stanu. Być może nasza Komisja powinna wystosować dezyderat do rządu w sprawie szybkiej komputeryzacji przejść granicznych. To jest w tej chwili najpilniejsza sprawa do załatwienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzyPlewa">Z pewnością resortowi byłoby o wiele łatwiej funkcjonować, gdyby istniał odpowiedni system komputerowy na granicach. Chcę uspokoić pana posła Steca, nowelizacja ustawy ma jednak sens. Klauzula cenowa może już funkcjonować. Zostały opublikowane ceny progu. Jeśli nastąpi nowelizacja ustawy, klauzula cenowa będzie działać w ten sposób, że jeśli na granicy cena transakcyjna wykazywana w dokumentach będzie niższa od ceny progu, to można będzie naliczyć opłatę celną dodatkową. Kwestia klauzuli ilościowej jest opóźniona, ponieważ dopiero w marcu będziemy posiadać dane i opublikujemy rozporządzenie. Niektóre dane statystyczne mamy wcześniej, ale nie są one uznawane przez partnerów jako oficjalne dane statystyczne.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JerzyPlewa">Większość pytań pani posłanki Nowiny-Konopki dotyczy służb celnych i granicy. Resort rolnictwa ma w tym zakresie ograniczone kompetencje. Jeżeli otrzymujemy sygnały o nieprawidłowościach, informujemy o tym Główny Urząd Ceł. Na granicy podlegają nam tylko służby weterynaryjne oraz Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JerzyPlewa">Nie dysponujemy danymi na temat wielkości niekontrolowanego przepływu towarów, a więc jednocześnie nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jaki udział mają w tym składy celne.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JerzyPlewa">Na pytania dotyczące skupu zbóż i eksportu odpowie zapewne prezes Agencji Rynku Rolnego. Nie jestem osobą kompetentną w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#JerzyPlewa">Sprawa stypendiów dla młodzieży wiąże się z punktem porządku dziennego poświęconego średniookresowej strategii i na pewno będzie przedmiotem informacji i dyskusji w dalszej części posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#JerzyPlewa">Nie są mi znane propozycje przekazania kontroli nad importem żywności bezpośrednio do województw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RomualdAjchler">Zadałem pięć pytań i na żadne nie dostałem odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyPlewa">Przepraszam. Pan poseł pytał m.in. o wpływ ceł na dochody budżetowe. Podczas pracy nad każdą regulacją celną przeprowadza się szacunek skutków dla budżetu państwa. Szacunek ma charakter przybliżony, ponieważ wpływy nie zależą tylko od wysokości cła, ale także od wielkości strumienia towarów oraz od jego wartości.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JerzyPlewa">Kwestia dotycząca nieuczciwości celników nie leży w moich kompetencjach. Jeśli państwo dysponują dowodami na takie fakty, należy je zgłosić organom ścigania. Sądzę, że adresatem uwag w tym zakresie jest Główny Urząd Ceł. Nasz resort także kieruje uwagi dotyczące pracy celników do resortu spraw wewnętrznych lub policji celnej. Proszę o sprecyzowanie pytań dotyczących handlu wędlinami. Nie mamy wpływu na asortyment towarów w supermarketach. Proszę pana ministra Kawskiego o pomoc w odpowiedzi na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#LeszekKawski">Wiele pytań dotyczyło koordynacji służb na granicach. Po reformie administracyjnej takie instytucje, jak Inspekcja Ochrony Roślin, weterynaria oraz inspektoraty standaryzacji przeszły do administracji zespolonej, którą zarządza wojewoda. Resort rolnictwa zabiegał, aby jednostki graniczne podlegały inspektoratom centralnym. Niestety, nie udało nam się przekonać do takiego rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#LeszekKawski">Wspólnie z resortem gospodarki zainicjowaliśmy regularne spotkania wszystkich służb granicznych, aby rozpoznać sytuację na granicach i poznać potrzeby poszczególnych służb. Dyskusje potwierdzają nie najlepszą sytuację na granicach. Służby pracują w różnych godzinach, infrastruktura na przejściach jest nieodpowiednia, co uniemożliwia prawidłową kontrolę itp. Zobowiązaliśmy wszystkie służby do przedstawienia nam do końca bieżącego tygodnia raport dotyczący poszczególnych przejść granicznych. Celem pozyskania takich informacji jest m.in. nasz zamiar ograniczenia liczby przejść granicznych, przez które będą przewożone towary rolno-spożywcze. Zasugerujemy rządowi, aby były to przejścia dobrze wyposażone, a służby mogą bez problemów przeprowadzać konieczne czynności celne.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#LeszekKawski">Monitoring granic jest dla nas wszystkich bardzo ważnym zadaniem. Centralny Inspektorat Standaryzacji przygotował się do wdrożenia systemu komputerowego na granicach już w bieżącym roku. To samo dotyczy Inspekcji Ochrony Roślin oraz Głównego Urzędu Ceł. Wspomniane spotkanie doprowadziło do ustalenia zasad koordynacji działań w kierunku stworzenia jednolitego programu informatycznego dla wszystkich służb granicznych w jak najszerszym stopniu. Koordynacja pracy i wymiana dokumentów na granicy nie przebiega dzisiaj poprawnie. Głośno mówi się o zaniżaniu wartości celnej. Okazuje się, że służby fitosanitarne lub standaryzacyjne nie mają dostępu do faktur i nie mogą sugerować celnikom, iż podana wartość jest zaniżona.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#LeszekKawski">Sądzę, że niedługo będziemy w stanie przedstawić państwu wyniki naszych działań dla poprawy sytuacji na granicach.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#LeszekKawski">W sprawie kaucji na tranzyt wystąpiliśmy do Ministerstwa Gospodarki 23 lutego br. o wprowadzenie takiej kaucji. Na pewno przyczyniłaby się ona do wyeliminowania przypadków „znikania” towaru przewożonego w naszym kraju. Na sali jest przedstawiciel resortu gospodarki i myślę, że będzie bardziej kompetentny do odpowiedzi na pytania w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#LeszekKawski">Pan Szymańczak pytał, czy zostali ukarani ci, którzy nielegalnie przewozili towar przez granicę. Mówimy o zbożu w Zebrzydowicach. Byłem na granicy, gdy zboże zostało wysypane na tory. Widziałem pobierane próbki i zapewniam, że było to zboże najwyższej jakości. Próbki są przechowywane, więc można to sprawdzić. Nie można zarzucić, że było to zboże brudne lub o nieodpowiednim standardzie.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#LeszekKawski">Od związkowców, którzy doprowadzili wtedy do wysypania zboża na tory, otrzymaliśmy listy przewozowe z wagonów kolejowych, w którym podobno było przewożone zboże pod otrębami lub innymi artykułami rolnymi. Listy przekazaliśmy do Głównego Urzędu Ceł, który dokładnie zweryfikował każdy list przewozowy. Otrzymaliśmy informację, że dokumenty zbadano i nie przewożono w tych wagonach zboża ani innych artykułów rolnych, lecz blachę i podobne towary, i to nie pod otrębami, ale legalnie.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#LeszekKawski">Każdy sygnał o nieprawidłowościach przekazujemy do odpowiednich służb w celu zweryfikowania danych.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#LeszekKawski">Pytano, jaka ilość towarów spożywczych jest zatrzymywana na granicy ze względu na złą jakość fitosanitarną lub standaryzacyjną. Mam przed sobą dane z Centralnego Inspektoratu Standaryzacji, w którym napisano, że np. od początku roku do 7 marca wpłynęło do Polski 56 tysięcy ton pszenicy, z tego negatywnie orzeczono 750 ton i ten towar nie został wpuszczony do kraju. W tym samym czasie do kraju wpłynęło 18 tysięcy ton kukurydzy, z czego 300 ton uzyskało negatywne orzeczenie. Generalnie dane wykazują, że ok. 2% towarów otrzymuje negatywną opinię na granicach.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#LeszekKawski">Wspomniano o handlu z Rosją. Zarówno wielkie firmy przetwórcze, jak też małe i średnie zgłaszają się do resortu rolnictwa z prośbami o udrożnienie handlu z krajami Wschodu. W ministerstwie powstał z inicjatywy przedsiębiorców specjalny zespół, który przedstawi ministrowi propozycje kilku rozwiązań ułatwiających handel z Rosją i krajami za wschodnią granicą. Zespół spotkał się wczoraj. Jeszcze nie znam rezultatów spotkania. Postaramy się zrobić wszystko, aby udrożnić przepływ polskich towarów na wschód.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ElżbietaParadowska">W sprawie podziału kontyngentu na kwartały chcę poinformować, że decyzja w sprawie kontyngentu na mięso wieprzowe, drobiowe, wołowe i pszenicę zapadła w lutym br. W tym momencie, zgodnie z funkcjonującym od 1 stycznia kontyngentem dostępu do rynku na mięso wieprzowe, wydane zostały pozwolenia na ok. 37% całego kontyngentu. Z tego powodu 40% zostało przyjęte na I kwartał 1999 roku. W stosunku do innych towarów podział kontyngentu jest równy i wynosi 25% kwartalnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławStec">Dlaczego na żywiec wieprzowy, który stanowi bardzo wrażliwy towar, wydano pozwolenia na tak dużą ilość, nie znając wielkości kontyngentu? Czy to specjalne działanie ministra gospodarki na szkodę polskich rolników? Inaczej nie mogę tego określić. Pani dyrektor przedstawiła temat w taki sposób, jakby nic się nie stało.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#StanisławStec">Czy pan minister Kawski może powiedzieć, z jakiego przepisu wynika, że służby fitosanitarne i weterynaryjne nie mają dostępu do dokumentów przewozowych? W jakim stopniu ten fakt utrudnia kontrolę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Powracam do pytania, co stało się z 400 tysiącami ton skupionego zboża? Czy zostało ono wyeksportowane? Czy jednocześnie sprowadziliśmy ze Szwecji tę samą ilość zboża paszowego? Jakie były w obu przypadkach ceny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#HenrykWujec">Ogromną wadą dzisiejszego spotkania jest brak przedstawiciela Głównego Urzędu Ceł. Wiele pytań dotyczy skuteczności działań służb celnych. Być może warto byłoby zaprosić na jedno z kolejnych spotkań prezesa GUC i ludzi odpowiedzialnych za służby pracujące na granicach.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#HenrykWujec">Interesowałem się np. sprawą kontroli wagi na granicy. Znajdują się tam specjalne, dokładne wagi, których nikt nie używa. Służby celne nie chcą z tego korzystać, ponieważ w przypadku, gdy byłby przekroczony dozwolony nacisk na osie, trzeba byłoby transport zostawić. Jeżeli chcemy potraktować sprawę poważnie, należy zapytać o wszystkie poruszone dzisiaj kwestie ludzi odpowiedzialnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#GabrielJanowski">Zgadzam się z panem posłem Wujcem. Postaramy się doprowadzić do takiego spotkania w najbliższym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławKalemba">Oburzyła mnie wypowiedź pani dyrektor z Ministerstwa Gospodarki. W grudniu 1998 roku odbyło się posiedzenie naszej Komisji z udziałem pani minister Skowrońskiej-Łuczyńskiej. Przedstawiono na nim dokładnie sytuację na rynku trzody i wiadomo było, czym to grozi. Wyraźnie zaznaczaliśmy, że brak odpowiednich działań doprowadzi do protestów w nieprzewidywanej skali.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#StanisławKalemba">Czy pani dyrektor zdaje sobie sprawę, że takimi dyletanckimi decyzjami to wy doprowadzacie do blokad, do wyjścia ludzi na ulice, do strzelania do nich z armatek wodnych na mrozie? Jeżeli tak funkcjonuje Ministerstwo Gospodarki, to nie powinna dziwić sytuacja w rolnictwie. Jak można dopuścić do takich opóźnień w ustalaniu wielkości kontyngentów? Kto rządzi w Polsce? Czy to jest rząd, czy może jednak na granicach władza należy do kogoś innego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RyszardMatusiak">Pan minister mówił, że badania próbek zbóż pobrane w Zebrzydowicach wykazały, że wysypane zboże było w najlepszym gatunku. Widziałem inne wyniki badań, które postaram się panu dostarczyć. Wykazywały one, że zboże nie było tak dobre. Porozmawiamy o tym, gdy dostarczę panu dokumenty.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#RyszardMatusiak">Czy prawdą jest, że Agencja Rynku Rolnego wyeksportowała, a następnie kupiła zboże, o czym mówiła już pani poseł Nowina-Konopka? Otrzymałem informację, że był to reeksport tego samego zboża na nasz rynek. Agencja sprzedaje krajowym odbiorcom zboże po niższych cenach, co destabilizuje polski rynek producentów zbóż. Dlaczego Ministerstwo Gospodarki wydało zezwolenie na tak wysoki przywóz artykułów mięsnych już na początku roku? Przecież można było przewidzieć średnią wielkość kwartalną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszSzymańczak">Pan minister Kawski mówił o faktach, które mój związek sygnalizował od czerwca 1998 roku. Przejścia graniczne, które nie są przygotowane do sprawnej i odpowiedniej kontroli, nie powinny być użytkowane. Odprawy odbywały się również przez przejścia graniczne, które nie posiadają wag. Prosiliśmy o wykaz przejść granicznych, które nie posiadają wag i bramek radiometrycznych, szczególnie na przejściach wschodnich. Powiedziano nam wówczas, że jest to tajemnica państwowa i nie możemy otrzymać takiego zestawienia.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#TadeuszSzymańczak">Dzisiejsze spotkanie jest przykładem na potwierdzenie tezy, że często się zdarza, iż nie ma osób kompetentnych do udzielenia wiążących odpowiedzi. Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o pieniądze i wydłużenie czasu.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#TadeuszSzymańczak">Wracam do sprawy konkretnych zasad podziału kontyngentu. Jakie one są? Jest to związane z wielkością importu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RomualdAjchler">Pani dyrektor Paradowska powiedziała, że kontyngenty, o których dzisiaj mówimy, zostały podzielone w lutym. Czy to prawda, że w styczniu sprowadzono do Polski 11 tysięcy lub 17 tysięcy ton wieprzowiny? Kto podpisał się pod taką decyzją, jeśli jest to prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ElżbietaParadowska">W ubiegłym roku w październiku zostały wprowadzone opłaty celne dodatkowe dla mięsa wieprzowego. Zależały one od wielkości progowej. Wszystkie inne opłaty, jakie minister gospodarki wprowadził w minionym roku, były uzależnione od cen progu.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#ElżbietaParadowska">Od 1 stycznia 1999 roku, w związku z wielkością importu w 1998 roku, stawkę autonomiczną podniesiono z 60% do 83,3%. Jednocześnie wprowadzono kontyngent dostępu do rynku na podstawie umowy z WTO. Jest to kontyngent roczny. Jego wielkość wynika z porozumienia o rolnictwie. Co roku od 1995 roku wielkość kontyngentu ulega zwiększeniu. Ilość podawana jest przez ministra rolnictwa, który nadzoruje realizację porozumienia o rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#ElżbietaParadowska">Od 1 stycznia minister gospodarki wydaje zezwolenia w ramach przydzielonej wielkości. Ponieważ w momencie dokonania podziału na kwartały rozdysponowano już 37% kontyngentu, w związku z tym zablokowano dalsze rozdysponowywanie na pierwszy kwartał, wprowadzając ograniczenie 40%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RomualdAjchler">Proszę o konkretną odpowiedź na moje pytania. Kto podjął decyzję pozwalającą na import 11 tysięcy ton wieprzowiny do Polski tylko w styczniu 1999 roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#LeszekKawski">Chciałbym sprostować dane podane przez pana posła Ajchlera. Od początku roku do 7 marca 1999 roku do Polski wpłynęło 10.205 ton wieprzowiny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławPawlak">Z wypowiedzi pani dyrektor zrozumiałem, że najpierw sprowadzono 37% kontyngentu, a dopiero resztę rozłożono na kwartały. Czy dobrze panią zrozumiałem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ElżbietaParadowska">Od 1 stycznia funkcjonuje kontyngent dostępu do rynku i każdy zainteresowany ma prawo złożyć wniosek. Na wniosek wydawane jest pozwolenie ministra gospodarki. W związku z faktem, że taka ilość wniosków została złożona, nastąpił podział na kwartały. Wnioski, zgodnie z ustawą o administrowaniu, mają prawo składać wszyscy importerzy po spełnieniu określonych warunków. Kontyngent został podzielony na kwartały. Najtrudniejszą kwestią było przechodzenie nie wykorzystanej części kontyngentu z jednego kwartału na następny. Na podstawie umowy z WTO mamy obowiązek dostępu do określonej kwoty rocznej. Konsultowaliśmy się, czy można określić kwartalny podział kontyngentu bez możliwości przechodzenia z jednego na drugi kwartał. To też zrobiono. To, co nie zostanie wykorzystane w jednym kwartale, przepada. 37%, na które wydano wcześniej pozwolenia, wchodzi w pulę 40% na cały pierwszy kwartał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardMatusiak">Składam formalny wniosek o zwrócenie się do Ministerstwa Gospodarki o przedstawienie szczegółowo rozdysponowania kontyngentowego i wskazanie, kto się pod tym podpisał. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi powinna otrzymać w tej materii pełną informację. Ważne są także zasady i kryteria.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#HalinaNowinaKonopka">W dalszym ciągu nie otrzymałam odpowiedzi na pytania o skupione zboże. Rozumiem, że pan minister nie może lub nie chce udzielić odpowiedzi. Pytam więc, czy pan nie może, czy nie chce?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławStec">Gdyby w styczniu złożono wnioski na 43 tysiące ton wieprzowiny, to minister gospodarki wydałby zezwolenie. Czy złożenie wniosku oznacza od razu otrzymanie pozwolenia? Dlaczego ministerstwo akurat w tym przypadku działa tak szybko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#LeszekKawski">Nie miałem jeszcze możliwości odpowiedzieć na pytania pani poseł i nie wynika to ani z niechęci, ani z niekompetencji.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#LeszekKawski">Mamy dziś sygnały z Polski, że na rynku brakuje zboża paszowego i zboża lepszej jakości. Zespół do spraw wsi zdecydował i wnosił, aby Agencja Rynku Rolnego pozbyła się dużych zapasów zbóż i sprzedała je poza granice kraju. Część tych zapasów będzie zaś sprzedawana na rynku wewnętrznym poprzez giełdę. Za chwilę pan prezes Lisowski przedstawi szczegóły.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#LeszekKawski">Agencja Rynku Rolnego sprzedała niedawno w przetargu 430 tysięcy ton zbóż na eksport. Wiele sygnałów mówi o reeksporcie, o przewożeniu tylko dokumentów, ale do nas sygnały o takich faktach jeszcze nie dotarły.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#LeszekKawski">Pan poseł Stec pytał mnie jeszcze o dostęp do dokumentów przewozowych. Nie utrudnia to pracy na granicy, lecz jest powodem problemów z ustaleniem wartości towarów. Do tych dokumentów nie mają dostępu służby fitosanitarne. Na ten temat rozmawialiśmy w zespole koordynującym pracę wszystkich służb. Przedstawiciel Głównego Urzędu Ceł powiedział, że nie widzi żadnych przeszkód, aby służby fitosanitarne otrzymywały dokumenty i niebawem tak się stanie. Na temat sprowadzenia zboża zza granicy nic nie wiem. O przetargu powie pan prezes Lisowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JanLisowski">W lutym 1999 roku zawarliśmy umowy eksportowe na 438 tysięcy ton zbóż ze zbiorów 1997 roku, a więc tych, które charakteryzowały się obniżonym parametrem jakościowym. Sprzedaż dotyczyła 388 tysięcy ton pszenicy i 50 tysięcy ton żyta.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JanLisowski">Uzyskane w przetargu eksportowym ceny średnie dla pszenicy wyniosły 200 zł, a dla żyta - 120 zł. Podkreślam, że było to zboże z 1997 roku. Nie importowaliśmy zboża. Jeżeli mają państwo informacje o jakiś transakcjach importowych, nie dotyczą one Agencji Rynku Rolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#GabrielJanowski">Sądzę, że tematowi poświęciliśmy dostatecznie dużo czasu, choć wiem, że nie każdy otrzymał wyczerpujące odpowiedzi na swoje pytania.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#GabrielJanowski">Proszę, aby przedstawicielka Ministerstwa Gospodarki odnotowała wnikliwie problemy poruszone przez państwa posłów.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#GabrielJanowski">Przyjmujemy, że na posiedzenia, na których będą poruszane sprawy obrotu towarowego na granicach, będziemy zapraszać przedstawicieli Głównego Urzędu Ceł i innych służb pracujących na przejściach granicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#StanisławPawlak">Przypominam, że został złożony wniosek o pisemną odpowiedź Ministerstwa Gospodarki dotyczącą przyczyn i zasad takiego podziału kontyngentu wieprzowiny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#GabrielJanowski">Proszę, aby pani dyrektor przekazał nasz wniosek kierownictwu resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#RomualdAjchler">Pan przewodniczący powiedział, że minister rolnictwa dołączy do nas ok. 12.00. Jest 13.00 i pana ministra Janiszewskiego nie ma. Składam wniosek o ogłoszenie przerwy. Jeśli po niej pan minister nie przybędzie na posiedzenie Komisji, będzie to dowód na lekceważenie nas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#GabrielJanowski">Podzielam pogląd wyrażony przez pana posła, jednak prosiłbym o dokończenie informacji o planowanych na 1999 rok instrumentach interwencji na rynku rolnym. Jest to zagadnienie leżące w kompetencji pana prezesa Lisowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JózefPilarczyk">Celem spotkania Komisji było uzyskanie przez członków sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi informacji od ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej o planowanych na ten rok instrumentach dla próby rozwiązania konfliktu społecznego na wsi. Posłowie dowiadują się z prasy lub od związkowców, jakie posunięcia planuje pan minister.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JózefPilarczyk">Popieram wniosek posła Ajchlera. Powinniśmy rozpocząć od podstawowej dyskusji na najważniejsze tematy. W pierwszej kolejności chciałbym usłyszeć o strategii działań rządu i resortu w celu rozwiązywania problemów w rolnictwie. Szczegóły są oczywiście ważne, ale najpierw Komisja powinna uzyskać fundamentalne informacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#GabrielJanowski">Zarządzam przerwę do 13.15.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#GabrielJanowski">Wznawiam obrady Komisji. Pan minister Janiszewski nie pojawił się i dlatego proponuję, aby państwo posłowie zgodzili się na ogłoszenie przerwy obiadowej. Jeśli po tej przerwie pan minister nie przyjedzie, odłożymy posiedzenie na inny termin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#StanisławPawlak">Jeśli teraz ogłosi pan kolejną przerwę, posłowie rozjadą się i w przypadku, gdy pan minister Janiszewski przyjedzie na posiedzenie, w tak ważnych sprawach rozmawiać będziemy w mocno okrojonym składzie.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#StanisławPawlak">Proponuję, aby prezes Agencji Rynku Rolnego dostarczył nam na piśmie informację na temat interwencji na rynku, zaś spotkanie proponuję w ogóle odłożyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#GabrielJanowski">Mamy już złożone pisemne wyjaśnienia dotyczące średniookresowej strategii rozwoju rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławPawlak">Kiedy dyskutowaliśmy 19 stycznia br., nie przyjęliśmy planu zamierzeń Agencji Rynku Rolnego na 1999 rok. Na dzisiejsze spotkanie nie dostarczono nam żadnych dokumentów w tak ważnych kwestiach. Postuluję, aby pan prezes Lisowski przygotował projekt działań interwencyjnych na rynku rolnym na 1999 rok, o który wnosiliśmy 19 stycznia. Jeśli taki materiał otrzymamy do wtorku, spotkamy się w środę, ponieważ w ten dzień nie obraduje rząd i minister Janiszewski nie będzie zajęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#RomualdAjchler">Zwracam się do prezydium Komisji z postulatem, aby posiedzeń Komisji nie organizować we wtorki. Prawie zawsze w posiedzeniach powinien uczestniczyć minister, a we wtorki ministrowie są zobowiązani do udziału w posiedzeniach Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#RomualdAjchler">Uważam, że informacja o średniookresowej strategii rozwoju rolnictwa jest tak obszernym tematem, że nie powinno się go łączyć z jakimkolwiek innym punktem porządku. W przeciwnym razie względy czasowe zadecydują o okrojeniu dyskusji, a po przerwie liczba posłów również stanie się mniejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#GabrielJanowski">Dzisiejsze posiedzenie zostało zwołane na wniosek pana klubowych kolegów. Proszono, aby ten temat omawiany być właśnie dzisiaj. Z reguły unikamy organizowania posiedzeń we wtorki.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#GabrielJanowski">Jeśli już państwo przyjechali, może warto poczekać jeszcze pół godziny i zająć się zasadniczym tematem. Oczywiście, byłoby wskazane, aby Komisja otrzymała pisemną informację z Agencji Rynku Rolnego jako odpowiedź na dezyderat nr 10 z 19 stycznia br.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#GabrielJanowski">Musimy rozstrzygnąć, czy ogłaszamy przerwę i czekamy na pana ministra, czy też zamykamy dzisiejsze posiedzenie w tej chwili. Nieoficjalnie dowiedziałem się, że minister Janiszewski za chwilę powinien przyjechać do Sejmu. Proszę sekretariat Komisji o potwierdzenie tej wiadomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanLisowski">Program działań interwencyjnych na 1999 rok został przygotowany i przesłany do zaopiniowania 22 stycznia br. Opinię wydała już rada Agencji, ale nie otrzymaliśmy jeszcze opinii Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Ministerstwa Finansów. Uzyskanie tych trzech opinii jest warunkiem wprowadzenia dokumentu pod obrady rządu. Mogę w tej chwili państwa poinformować, jakie propozycje zostały zapisane w programie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#RyszardMatusiak">Nie sądzę, aby Komisja interesowała się projektem nie zatwierdzonym przez rząd. Powinniśmy poczekać do czasu przekazania nam programu w kształcie przyjętym przez Radę Ministrów. Uważam, że Komisja sejmowa powinna się szanować. Nie możemy w nieskończoność czekać na pana ministra. Stawiam formalny wniosek o zamknięcie posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#GabrielJanowski">Otrzymałem informację, że pan minister musiał dłużej pozostać na posiedzeniu Rady Ministrów. Rozumiem, że dzisiejsze posiedzenie Komisji zawieszamy i prosimy o przedstawienie nam na piśmie programu działań interwencyjnych na 1999 rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JózefPilarczyk">Proponuję, aby prezydium Komisji poinformowało o takim traktowaniu Komisji Marszałka Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Pan minister Plewa nie dał mi odpowiedzi w sprawie stypendiów dla młodzieży wiejskiej. Proszę więc o odpowiedź na piśmie. W tej kwestii informacje nam przekazane są lakoniczne. Które z przygotowywanych projektów aktów prawnych dotyczą konkretnie młodzieży wiejskiej i w jaki sposób może ona uzyskać stypendium w momencie rozpoczęcia studiów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#GabrielJanowski">Wystąpimy do resortu rolnictwa o odpowiedź na wątpliwości i pytania pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#StanisławKalemba">Wszyscy odpowiadamy przed swoimi wyborcami. Sytuacja na wsi jest bardzo napięta. Przyjedziemy do swoich miejscowości i powiemy, że byliśmy na posiedzeniu poświęconemu tak istotnym sprawom, ale nic się nie dowiedzieliśmy?</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#StanisławKalemba">Uważam, że dzisiaj miejsce ministra rolnictwa jest na posiedzeniu Rady Ministrów. Musi tam dbać o interesy wsi. Jednak są też wiceministrowie, którzy mogliby przekazać nam podstawowe informacje, a pan minister przybyłby na posiedzenie Komisji w możliwie najszybszym terminie.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#StanisławKalemba">Komisja nie może funkcjonować w taki sposób. Jeśli w dalszym ciągu sprawy rolnictwa będą tak traktowane, rolnicy wyjdą na drogi. Dzisiaj wrócimy do siebie i nie będziemy mieć nic do powiedzenia. Dalej nie mamy żadnego rozeznania w sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#GabrielJanowski">Gdyby wiceministrowie byli kompetentni, można byłoby wykorzystać czas znacznie lepiej niż to się stało dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#GabrielJanowski">Wniosek o odłożenie posiedzenia do czasu obecności ministra Janiszewskiego został zaakceptowany przez aklamację. Prezydium Komisji przekaże wszystkie zgłoszone uwagi do resortu.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#GabrielJanowski">Czy są inne sprawy do omówienia? Nie słyszę. Chcę państwa poinformować, że jako członek komisji rolnictwa i rozwoju wsi w Strasbourgu zostałem wybrany na sprawozdawcę, który przygotuje dla komisji, a następnie zgromadzenia parlamentarnego referat o roli współpracy międzyregionalnej w rolnictwie i rozwoju obszarów wiejskich. Proszę państwa posłów o pomoc w zdobywaniu materiałów na ten temat. Zapraszam państwa już w tej chwili na wrzesień na seminarium organizowane w Polsce i poświęcone właśnie tym kwestiom. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi Sejmu RP powinna czynnie uczestniczyć w dyskusji seminaryjnej. Jeżeli macie państwo w swoich regionach kontakty z innymi regionami Europy służące rozwojowi obszarów wiejskich, proszę o przekazywanie mi informacji na ten temat. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>