text_structure.xml
195 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#GabrielJanowski">Jeżeli państwo pozwolą, to na wstępie naszego dzisiejszego posiedzenia chciałbym zaproponować rozszerzenie przedstawionego państwu porządku obrad o punkt dotyczący wyboru członka Rady Ochrony Pracy. Przypomnę, że podczas poprzedniego posiedzenia Komisji postanowiliśmy rozstrzygnąć tę kwestię po wysłuchaniu opinii i podjęciu ostatecznych ustaleń.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#GabrielJanowski">Czy ktoś z pań lub panów posłów chciałby zgłosić uwagi lub propozycje dotyczące porządku obrad?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Chciałbym prosić o umieszczenie w porządku dzisiejszych obrad punktu „Sprawy różne”.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#GabrielJanowski">Czy są inne propozycje dotyczące porządku obrad? Nie widzę. Mogę zatem uznać, że członkowie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi zaakceptowali proponowany porządek obrad dzisiejszego posiedzenia, wraz ze zgłoszonymi propozycjami.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#GabrielJanowski">Zanim przystąpimy do realizacji przyjętego porządku obrad, chciałbym przypomnieć, że podczas jednego z poprzednich posiedzeń Komisji przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zapoznali nas z generalnymi ocenami zawartymi w przygotowanym przez resort raporcie o stanie polskiego rolnictwa i gospodarki żywnościowej, który na nasze żądanie został uzupełniony aktualnymi informacjami oraz danymi liczbowymi i przekazany państwu przed dzisiejszym posiedzeniem Komisji. Chociaż zgodnie z obietnicami otrzymaliśmy pełny raport o stanie polskiego rolnictwa i sytuacji na wsi, to jednak muszę przyznać, że mieliśmy bardzo niewiele czasu na zapoznanie się z jego treścią.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#GabrielJanowski">Podczas tego samego posiedzenia, członkowie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi skierowali do przedstawicieli resortu oraz innych agend rządowych wiele pytań, na które szczegółowych odpowiedzi udzielić miał osobiście minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Dlatego proponuję, aby przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej udzielili w tej chwili odpowiedzi na pytania skierowane do nich podczas poprzedniego posiedzenia Komisji, odnosząc się przy okazji do poruszonych wówczas przez państwa problemów oraz wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#GabrielJanowski">Czy akceptują państwo taki tryb postępowania? Tak. Dziękuję. Czy jako pierwszy mógłby zabrać głos pan minister Janiszewski?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JacekJaniszewski">Zanim odniosę się do konkretnych problemów, chciałbym państwu podziękować za żywe i nieustające zainteresowanie, jakim darzą państwo działalność Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Ponieważ w naszej codziennej pracy ciągle jesteśmy zaskakiwani niespodziankami, których istnienia nawet nie podejrzewaliśmy, stałe zainteresowanie naszą działalnością oraz bliska współpraca z członkami Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi może jedynie wspomagać nasze wysiłki, a więc jest za co dziękować.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JacekJaniszewski">Chociaż raport o stanie polskiego rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz sytuacji na wsi, który państwu dostarczono przed dzisiejszym posiedzeniem Komisji, nie jest jeszcze - moim zdaniem - tym raportem, który przedstawimy państwu w najbliższym czasie, a dokładniej mówiąc po opracowaniu rocznych sprawozdań poszczególnych agencji, w tym także Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, to jednak ukazuje obraz aktualnej sytuacji polskiego rolnictwa w nieomal każdym jej aspekcie, to znaczy sytuacji cenowo-dochodowej, organizacyjnej, skali bezrobocia itd. Inaczej mówiąc jest to materiał, z którego można wyciągnąć konkretne wnioski, w jakich dziedzinach należałoby podjąć wymagające największego wysiłku prace zmierzające do realizacji właściwych celów.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JacekJaniszewski">Autorzy przedstawionego państwu raportu sugerują także, iż w kilku przypadkach zastosowano rozwiązania powodujące nadmierny rozwój inwestycji, z których dokończeniem każdy, kto obecnie sprawowałby rządy, miałby poważne problemy. Myślę w tej chwili między innymi o inwestycjach związanych z budową rynków hurtowych, na które przeznaczono bardzo znaczną kwotę środków finansowych, rozpoczynając tego rodzaju przedsięwzięcia nawet w tych regionach, w których nie było grupy osób, które bardzo chciałyby samodzielnie dążyć do ich realizacji.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JacekJaniszewski">Można zatem stwierdzić, że w wielu przypadkach wspomniane przed chwilą przedsięwzięcia były inspirowane z zewnątrz i wiązały się z poszukiwaniem osób, które wykorzystają przeznaczone na ten cel znaczące środki finansowe. Moim zdaniem tego rodzaju postępowanie było bardzo poważnym błędem, ponieważ należało raczej wspierać aktywne osoby, które miały pomysły na organizację tej sfery działalności i wystarczyło im jedynie zapewnić możliwość uzyskania brakujących środków finansowych.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JacekJaniszewski">Dobrze funkcjonujące w naszym kraju rynki hurtowe działają tak tylko dlatego, że właśnie w ich przypadku ograniczono się jedynie do stworzenia wspomnianej przed chwilą możliwości, wspierając w ten sposób ogromny wysiłek organizacyjny i finansowy ludzi działających w tych środowiskach.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JacekJaniszewski">Można także wyraźnie dostrzec, że w najbliższym czasie w sferze tzw. polityki finansowej będziemy mogli poruszać się, biorąc pod uwagę wszystkie decyzje, jakie zostały podjęte w ubiegłym roku. Nie wiem, czy państwo wiedzą, że ze wstępnych danych - nie mogę w tej chwili przedstawić państwu pełnej informacji na ten temat - wynika, iż w ostatnich miesiącach 1997 r., a dokładniej mówiąc w okresie od lipca do grudnia, z konta Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wypłynęło 600 milionów nowych złotych.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JacekJaniszewski">Jeżeli państwo pozwolą, to mówiąc o tym zjawisku chciałbym, na wszelki wypadek, posłużyć się konkretnym przykładem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością „Zielona Budka”, która w ostatnich dniach ubiegłego roku otrzymała 60 mln nowych złotych. Chciałbym państwa zapewnić, że dokładnie sprawdzimy i przeanalizujemy wszystkie tego rodzaju przypadki. Przy okazji pragnę powiedzieć, że spółka „Ekko” ze Szczecina także otrzymała 60 mln nowych zł.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JacekJaniszewski">Są to przykłady decyzji podejmowanych w momencie, gdy wszyscy zastanawialiśmy się nad tym, w jaki sposób i skąd uzyskać pieniądze pozwalające na nisko oprocentowane kredyty dla rolnictwa. Oczywiście po podsumowaniu działalności Agencji w 1997 r. przez jej nowego szefa, który przejął schedę po swym poprzedniku, przedstawimy państwu szczegółowe sprawozdanie dotyczące tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JacekJaniszewski">Chociaż w zasadzie mogę już powiedzieć, że znaleźliśmy środki, które możemy przeznaczyć na nisko oprocentowane kredyty rolne, chciałbym jednocześnie prosić państwa o to - mimo iż wiem, że będzie to niezwykle trudne - aby ta informacja nie opuściła tej sali. Ponieważ zdałem sobie w tej chwili sprawę, że jest to niemożliwe, moją prośbę chciałbym skierować do dziennikarzy i działaczy politycznych i jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym wyjaśnić dlaczego.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JacekJaniszewski">Otóż z posiadanych przez nas informacji wynika jednoznacznie, że za każdym razem, gdy zapowiadane jest uruchomienie nisko oprocentowanych kredytów, następuje natychmiastowy wzrost cen środków produkcji. Chociaż doskonale zdaję sobie sprawę, że rezygnacja z możliwości korzystania z tego rodzaju kredytów nie ma żadnego sensu w znaczeniu politycznym, ponieważ na tym etapie rolnicy nie potrafiliby zrozumieć zasadności tego rodzaju decyzji, muszę bardzo wyraźnie stwierdzić, iż w moim przekonaniu nie jest to system, który w jakimkolwiek stopniu wspiera polskich rolników. Moim zdaniem funkcjonujący dotychczas system nisko oprocentowanych kredytów był i jest systemem, który wspiera działalność funkcjonujących wokół rolników spółek i banków.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#JacekJaniszewski">Pragnę państwa poinformować, że środki finansowe potrzebne na dopłaty do nisko oprocentowanych kredytów, nazywanych także kredytami wiosennymi, uzyskaliśmy dzięki obniżeniu wysokości opłaty pobieranej przez bank za obsługę kredytu od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Udało się nam w ten sposób zaoszczędzić 100 mln nowych złotych, które w połączeniu z efektami państwa zapobiegliwości na forum parlamentu, pozwolą nam na pokrycie kosztów dopłat do oprocentowania kredytów nazywanych kredytami nawozowymi, których wysokość odpowiada równowartości 6 kwintali żyta na 1 ha użytków rolnych.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#JacekJaniszewski">Mówiąc o kwestiach związanych z ogólnie pojmowaną strukturą organizacyjną, muszę stwierdzić, że zbliżamy się do momentu, w którym Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej będzie musiało dostosować się do nowych zadań, takich jak integracja z Unią Europejską oraz kwestia zbytu polskich produktów rolnych. Dlatego wszystkie zmiany organizacyjne, jakie nastąpią w najbliższym okresie, będą uwzględniały przede wszystkim dwa aspekty tych zadań. W pierwszym przypadku będzie to po pierwsze skierowana do społeczeństwa dokładna i bieżąca informacja wynikająca ze wszystkich podejmowanych decyzji, a po drugie - informacja wynikająca z aktualnej sytuacji polskiego rolnictwa i występujących w nim zjawisk.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ w drugim przypadku najbardziej istotną kwestią będzie współpraca międzynarodowa, pierwszym aspektem będzie współpraca dotycząca negocjacji z Unia Europejską, do której jesteśmy - moim zdaniem - dosyć dobrze przygotowani pod względem organizacyjnym, a drugim - zbyt polskich produktów rolnych. Rozwiązaniu problemów związanych z tym właśnie aspektem zadań Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej służyć miała bardzo bliska współpraca, którą nawiązaliśmy z takimi krajami, jak: Chiny, Indie, Ukraina, Rosja i Stany Zjednoczone.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#JacekJaniszewski">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym wyjaśnić motywy naszego postępowania. Otóż jeżeli dokładnie policzymy liczbę mieszkańców wymienionych przed chwilą krajów, to okaże się, że nasz wysiłek pozwoli nam na współpracę z więcej niż połową obywateli całego świata. Trzeba przyznać, że nasz wysiłek w tym zakresie był - nie myślę w tej chwili o poprzedniej koalicji, tylko o całym poprzednim okresie, bardzo niewielki, a można nawet powiedzieć, że nie było go w ogóle.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#JacekJaniszewski">Dzięki nawiązaniu wspomnianej przed chwilą współpracy uda się nam prawdopodobnie sprzedać nadwyżkę chmielu i innych produktów. Mimo, że możliwości wynikające z tej współpracy są naprawdę ogromne, to jednak na osiągnięcie rzeczywiście znaczących efektów będziemy musieli pracować przez kilka najbliższych lat. Jestem przekonany, że jest to właściwy kierunek naszej ekspansji, tym bardziej że kraje te mogą wchłonąć praktycznie nieograniczoną - z naszego punktu widzenia - ilość produktów wytwarzanych przez tak zwane przetwórstwo okołorolnicze i dlatego bardzo energicznie będziemy wspierali wszystkie związane z tym kierunkiem działania.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ wspomniałem już o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, chciałbym państwa poinformować, że zdecydowaliśmy się na utrzymanie 8 z dotychczas funkcjonujących w tej Agencji 35 linii kredytowych. W związku z tym, że niektórzy posłowie pytają się, dlaczego zdecydowaliśmy się na wprowadzenie aż tak znacznego ograniczenia, pragnę wyjaśnić, że na obsługę tych właśnie 8 linii kredytowych przeznaczano 92% środków finansowych, którymi dysponowała Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W tej sytuacji muszę powiedzieć, że nie rozumiem, w jakim celu utworzono wszystkie pozostałe linie kredytowe, tym bardziej że zanim większość zamieszkujących nasz kraj obywateli dowiedziała się o ich istnieniu, były one już w pełni wykorzystane. Można więc przypuszczać, że o ich uruchomieniu decydowały inne niż merytoryczne względy i w związku z tym zdecydowaliśmy się na zbadanie tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#JacekJaniszewski">Jest oczywiste, że w sytuacji, gdy funkcjonuje niewielka liczba linii kredytowych, do ich obsługi można zatrudnić mniejszą liczbę osób, zapewniając jednocześnie większej grupie osób, które chciałyby skorzystać z możliwości uzyskania kredytu, dostęp do bardziej przejrzystej informacji.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#JacekJaniszewski">Pragnę państwa poinformować, że nie wprowadziliśmy praktycznie żadnych zmian w zakresie i warunkach korzystania z linii kredytowej przeznaczonej dla mleczarstwa, z tym że zamierzamy w przyszłości rozszerzyć jej zakres, stwarzając możliwość wykorzystania kredytów na niezależne laboratoria. Uważamy bowiem, że już niewiele dzieli nas od momentu, w którym ta sfera rozwoju gospodarczego rolnictwa osiągnie poziom Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#JacekJaniszewski">Zdecydowaliśmy się ponadto na utrzymanie linii kredytowych przeznaczonych na zakup gruntów rolnych, utworzenie lub urządzenie gospodarstw rolnych, na utworzenie lub urządzenie gospodarstwa rolnego w ramach realizacji programu osadnictwa, na realizację przedsięwzięć objętych branżowym programem restrukturyzacji, a także na utrzymanie kredytów inwestycyjnych przeznaczonych na tworzenie nowych pozarolniczych miejsc pracy, na realizację przedsięwzięć objętych programem wspólnego użytkowania maszyn rolniczych i na wznowienie produkcji w gospodarstwach rolnych.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#JacekJaniszewski">Jeszcze raz chciałbym podkreślić, że 8 wymienionych przed chwilą linii kredytowych konsumowało 92% środków finansowych pozostających w dyspozycji Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jest to bardzo ważne stwierdzenie w sytuacji, gdy do obywateli dociera informacja, że znaczne ograniczenie liczby funkcjonujących dotychczas linii kredytowych spowodowane jest niedoborem środków finansowych, ponieważ jest to informacja nieprawdziwa. Prawdziwą przyczyną tego ograniczenia jest bowiem brak jakiegokolwiek uzasadnienia, które tłumaczyłoby potrzebę dalszego istnienia tych linii, tym bardziej że w moim przekonaniu nową linię kredytową można utworzyć tylko wówczas, kiedy na kredyty udzielane ze starej linii nie ma już zapotrzebowania. Dlatego będziemy chcieli przyjąć taką właśnie zasadę funkcjonowania tej instytucji.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ mówimy w tej chwili o finansach, pragnę państwa poinformować, że będziemy starali się wprowadzić jeszcze dwa rozwiązania, o których wspominałem już podczas jednego z poprzednich posiedzeń Komisji. Chociaż prowadzone nad nimi prace są już dosyć zaawansowane, nie mogę w tej chwili przedstawić państwu na ich temat pełnej informacji, albowiem nie zostały one jeszcze uzgodnione z pozostałymi członkami rządu. Przypomnę jedynie, że dotyczą one wprowadzenia w rolnictwie podatku VAT oraz zwolnień podatkowych dla wszelkich form przedsiębiorczości na wsi.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#JacekJaniszewski">O stopniu zaawansowania prac nad wprowadzeniem podatku VAT świadczą chociażby projekty stosownych aktów prawnych przygotowane przez Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Chociaż szczegółowych informacji na ten temat udzieli państwu pan minister Brzezik, mogę powiedzieć, że znajdujemy się w tej chwili na etapie dokonywanych pomiędzy Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej uzgodnień dotyczących zakresu wprowadzenia tego podatku i jak na razie nie ma pomiędzy nami znaczących różnic. Jeżeli tylko uda się nam przygotować ostateczną wersję dokumentu, członkowie tej Komisji otrzymają ją w pierwszej kolejności.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#JacekJaniszewski">Pragnę przypomnieć, że zamierzamy wprowadzić podatek VAT w rolnictwie między innymi także i w tym celu, aby stworzyć rolnikom możliwość uzyskiwania zwrotu środków finansowych, których w inny sposób - jako podmioty nie płacące podatku VAT - uzyskać nie mogą.</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#JacekJaniszewski">W przypadku rozwiązania dotyczącego zwolnień podatkowych dla wszystkich form przedsiębiorczości na wsi, chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, w której z obowiązku płacenia podatku zwolnione zostaną wszystkie przedsiębiorstwa powołane do życia przez rolników indywidualnych, którzy są rolnikami indywidualnymi co najmniej - jak to wynika ze wstępnych ustaleń - od 5 lat i zajmą się jakąkolwiek przedsiębiorczością.</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ państwo doskonale wiedzą - bo tego rodzaju działania prowadzi się w naszym kraju już od dłuższego czasu - że rozwój przedsiębiorczości na wsi można inspirować przy pomocy linii kredytowych, chciałbym powiedzieć, że moim zdaniem, rozwój przedsiębiorczości można inspirować również przy pomocy zwolnień podatkowych. W ten sposób przedsiębiorstwa zajmujące się nawet takim samym rodzajem działalności, ale działające na wsi, będą ponosiły mniejsze koszty, a tym samym posiadały pełną możliwość wejścia ze swoimi produktami lub usługami na rynek.</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#JacekJaniszewski">Mamy nadzieję, że tego rodzaju przywilej spowoduje ekspansję przedsięwzięć związanych z tworzeniem alternatywnych źródeł dochodów w gospodarstwach rodzinnych. Korzystając z funkcjonujących nadal linii kredytowych chcemy niejako dodatkowo wspierać działalność rolników przedsiębiorców kredytami przeznaczonymi na tworzenie nowych miejsc pracy. Jestem jednak przekonany o tym, że musi być wówczas spełniony warunek, aby te nowe miejsca pracy były tworzone dla sąsiadów lub dzieci sąsiadów tego rolnika, a więc dla osób mieszkających na tym terenie, a nie dla osób, które przyjadą z miasta.</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#JacekJaniszewski">Mamy także nadzieję, że stworzony zostanie układ przekazywania mikrokredytów. Inaczej mówiąc, mamy nadzieję, że pewna część osób zamieszkujących w miastach będzie chciała wesprzeć te inicjatywy podejmowane przez ich znajomych lub członków rodziny mieszkających na wsi. Myślę, że większość z nas wie, że gdyby na wsi nie istniały alternatywne źródła dochodu, to większość posiadających niewielkie gospodarstwa rolników już dawno utraciłaby wszelkie możliwości przetrwania, jeżeli musieliby utrzymywać się tylko z owoców swej pracy na roli.</u>
<u xml:id="u-4.27" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ de facto, takie alternatywne źródła dochodów już istnieją, w tej chwili chcielibyśmy jedynie powiedzieć tym rolnikom, aby oficjalnie otworzyli swoje przedsiębiorstwa, a my ich zwolnimy z obowiązku płacenia wszelkich podatków - oczywiście poza podatkiem rolnym - na okres na przykład 5 lat. Jeszcze raz chciałbym powiedzieć, iż jestem przekonany, że jest to bardzo dobry pomysł na stymulację procesu tworzenia alternatywnych źródeł dochodu gospodarstw rodzinnych.</u>
<u xml:id="u-4.28" who="#JacekJaniszewski">Kolejnym zagadnieniem, na które chciałbym zwrócić uwagę w mojej wypowiedzi, jest współpraca międzynarodowa. Odnoszę wrażenie, że państwo analizują aktualną sytuację i doskonale zdają sobie sprawę z tego, że udało się nam zamknąć niekontrolowany import kukurydzy i przetworów pomidorowych z Węgier. Nie wiem, czy państwo wiedzą, że w ostatnim roku sprowadzono do Polski więcej przetworów pomidorowych, niż ten kraj jest w stanie wyprodukować, co oznacza, że w ramach porozumień CEFTA za pośrednictwem Węgier sprowadzano do Polski przetwory pomidorowe wyprodukowane w innych krajach.</u>
<u xml:id="u-4.29" who="#JacekJaniszewski">Osobiście uważam, że produkcja pomidorów prowadzona w dwóch lub trzech tunelach foliowych jest jednym z alternatywnych źródeł dochodów dla polskich rolników i w związku z tym dopuszczenie do tak dużego importu przetworów pomidorowych jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-4.30" who="#JacekJaniszewski">Udało się nam także zatrzymać import cukru, a tym samym zlikwidować paradoks polegający na tym, że z jednej strony dopłacaliśmy do eksportu tego produktu, a z drugiej strony pozwalaliśmy na znaczny import. W tej chwili trwają prace mające na celu zatrzymanie importu kukurydzy oraz niektórych innych produktów z Czech i Słowacji.</u>
<u xml:id="u-4.31" who="#JacekJaniszewski">Pragnę przypomnieć, że dotychczas nie istniały, zgodne z podpisanymi przez Polskę układami międzynarodowymi, przesłanki umożliwiające wstrzymanie importu z wymienionych przed chwilą krajów, ponieważ takiego importu po prostu nie było. Z posiadanych przez nas informacji wynika jednak, że tego rodzaju zjawisko może, a właściwe już występuje; podjęliśmy wspólnie z Ministerstwem Gospodarki stosowne działania, które już w najbliższych dniach umożliwią podjęcie koniecznych w tym przypadku decyzji.</u>
<u xml:id="u-4.32" who="#JacekJaniszewski">Kolejną kwestią, która z całą pewnością budzi zainteresowanie członków tej Komisji, jest możliwość eksportowania polskiego mleka. Chciałbym powiedzieć, iż w moim przekonaniu, problem ten pojawił się tylko z jednego powodu. Otóż komisja, która przyjechała do Polski z Unii Europejskiej w rzeczywistości wcale nie chciała kontrolować spółdzielni mleczarskich, tylko jakość systemu funkcjonującej w Polsce kontroli, zezwalającej niektórym spółdzielniom na eksport produktów mleczarskich do krajów Unii Europejskiej. Okazało się, że funkcjonujący dotychczas system był wadliwy, ale po zwolnieniu dyrektora oraz wicedyrektora Departamentu Weterynarii Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościo-wej, a więc osób, które - moim zdaniem - ponosiły największą odpowiedzialność za ten stan rzeczy, wojewódzcy lekarze weterynarii naprawdę przestraszyli się możliwych konsekwencji i zaczęli bardzo dokładnie sprawdzać wszystkie sprowadzane do naszego kraju produkty, co pozwoliło nam stwierdzić, że do Polski - prawdopodobnie od wielu lat - sprowadzane są tranzytem duże ilości mięsa, bowiem w żaden sposób nie udało się nam stwierdzić, że opuszcza ono nasze granice.</u>
<u xml:id="u-4.33" who="#JacekJaniszewski">Przy okazji chciałbym państwu powiedzieć, że wielka kolejka składająca się z samochodów przewożących mięso, jaką obserwowaliśmy na jednym z przejść granicznych, była pewnego rodzaju tradycją, ponieważ właśnie na tym przejściu granicznym stanowisko kontroli celnej znajduje się w zupełnie innym miejscu niż stanowisko kontroli weterynaryjnej. Dokładniej mówiąc, stanowisko kontroli weterynaryjnej znajduje się kilka kilometrów od granicy, i w tej sytuacji kierowca, który przeszedł odprawę celną, mógł wjechać na teren naszego kraju z pominięciem kontroli weterynaryjnej.</u>
<u xml:id="u-4.34" who="#JacekJaniszewski">Niestety, nie posiadamy w tej chwili - jako kraj - systemu komputerowego, który pozwalałby na sprawdzenie, czy kierowca, który wjechał do Polski z transportem mięsa przekroczył - tak jak powinien - za dwa dni naszą granicę po drugiej stronie, czy nie?</u>
<u xml:id="u-4.35" who="#JacekJaniszewski">Chciałbym państwa zapewnić, że w tej chwili bardzo energicznie staram się wniknąć w ten problem, pamiętając o tym, że w 1993 roku mieliśmy do czynienia z bardzo podobną sytuacją. Będąc dosłownie przez chwilę ministrem rolnictwa i gospodarki żywnościowej, przekonałem się wówczas, że nikt nie panuje nad tranzytem przechodzącym przez terytorium naszego państwa i dlatego przede wszystkim zająłem się tym właśnie zagadnieniem.</u>
<u xml:id="u-4.36" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ znajdujemy się w tej chwili na etapie badań, muszę państwu szczerze powiedzieć, że przez kilka ostatnich tygodni nie jesteśmy w stanie ostatecznie określić kompetencji funkcjonujących na granicy organów, a dokładniej mówiąc, czym zajmują się poszczególne instytucje. Dlatego prace nad uporządkowaniem sytuacji na granicy państwa mogą - moim zdaniem - potrwać dosyć długo, ale ta osoba, która przeprowadzi je do końca, zrobi najwięcej w sferze szumnie nazywanej polityki rolnej państwa.</u>
<u xml:id="u-4.37" who="#JacekJaniszewski">Zupełnie niezrozumiała jest bowiem sytuacja charakteryzująca się tym, że chociaż teoretycznie w Polsce nie prowadzi się skupu wołowiny, co wpływa na niski poziom uzyskiwanych za nią cen, ani nie importuje się jej z innych krajów, ponieważ istnieją zakazy dotyczące większości państw, to jednak bez żadnych kłopotów można kupić ją na rynku. Dlatego powinniśmy bardzo energicznie zająć się wyjaśnieniem tej sprawy, wykorzystując w tym celu wszystkie posiadane przez nas siły i środki. Jest bowiem oczywiste, że chociaż na temat wielkiej polityki rolnej można wypowiedzieć dużo wielkich i ważnych słów, to w sytuacji, gdy nie uporządkuje się podstawowych kwestii, do czego jesteśmy zobowiązani, te wielkie i ważne słowa pozostaną tylko na papierze. Cóż z tego, że uda się nam wynegocjować zwiększenie skali eksportu polskiego cukru ze 120 tys do 300 tysięcy ton, jeżeli z drugiej strony pozwolimy na sprowadzenie do Polski 200 tysięcy ton tego produktu? Jest to dla mnie tym bardziej niezrozumiałe, że niektóre osoby radzą mi, abym się tym nie zajmował, ponieważ mogą pojawić się problemy.</u>
<u xml:id="u-4.38" who="#JacekJaniszewski">Chciałbym jednak bardzo wyraźnie stwierdzić, że z wysiłków zmierzających do uporządkowania sytuacji panującej na przejściach granicznych nie wolno nam zrezygnować, ponieważ jest to przedsięwzięcie całkowicie apolityczne, a jednocześnie niezmiernie ważne, albowiem wspomniana przed chwilą sytuacja ma korzystny lub niekorzystny wpływ na sytuację wszystkich rolników i konsumentów w kraju.</u>
<u xml:id="u-4.39" who="#JacekJaniszewski">Wspomniałem o konsumentach, ponieważ bardzo często stwierdza się, że ograniczenia dotyczące przywozu różnego rodzaju towarów wprowadzane są z myślą o interesach polskich rolników. Uważam, że nie powinniśmy tych działań artykułować właśnie w taki sposób, albowiem w rzeczywistości są one podejmowane z myślą o ochronie zdrowia wszystkich obywateli naszego kraju, podobnie zresztą jak w innych krajach Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-4.40" who="#JacekJaniszewski">W tym miejscu trzeba się przyznać do tego, że od 1993 r.nie nastąpiły w tej sferze żadne zmiany. Na szczęście Sejm uchwalił ustawę weterynaryjną i mam nadzieję, że po odrobieniu zaległości, jakie wynikają z braku odpowiednich aktów wykonawczych, będzie ona stanowiła jedną z podstaw, które w przyszłości umożliwią nam uzyskanie środków na skomputeryzowanie przejść granicznych. Jest to bowiem jedyny sposób stwierdzenia, czy samochód, który przekroczył polską granicę w Kołbaskowie, rzeczywiście opuścił nasze terytorium w Przemyślu.</u>
<u xml:id="u-4.41" who="#JacekJaniszewski">Bardzo poważnym problemem natury politycznej i organizacyjnej - a moim zdaniem, bombą z opóźnionym zapłonem - jaki stoi przed naszym resortem, są zasoby magazynowe Agencji Rynku Rolnego i wszystkich związanych z nią magazynów autoryzowanych. Nie bardzo bowiem wiadomo, co należałoby zrobić z około 2 milionami ton zbóż, które zalegają polski magazyny, ponieważ nawet przekazanie ich jakimkolwiek podmiotom za darmo spowodowałoby dalsze obniżenie i tak niskiej ceny zbóż. Chociaż nie można ich rozdać ani skonsumować, sądzimy jednak, że znajdujemy się na wstępnym etapie znalezienia właściwego rozwiązania. W tej chwili nie jestem jeszcze dostatecznie przygotowany do przedstawienia naszego pomysłu, ale mam nadzieję, że będzie to możliwe podczas jednego z najbliższych posiedzeń Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jednocześnie pragnę państwa zapewnić, że bardzo intensywnie pracujemy nad rozwiązaniem tego problemu, ponieważ musimy się z nim uporać jeszcze przed rozpoczęciem tegorocznych żniw.</u>
<u xml:id="u-4.42" who="#JacekJaniszewski">Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, chcielibyśmy przystąpić do decentralizacji kompetencji ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz wojewodów, a przynajmniej przeprowadzić tego rodzaju próbę. Pragnę państwa poinformować, że pan minister Łuszczewski, który zajmuje się tym zagadnieniem, wytypował dotychczas 7 województw, z którymi moglibyśmy współpracować w procesie realizacji tego zamierzenia. W tej chwili mamy już pewność, że możemy zdecentralizować dystrybucję środków finansowych przeznaczonych na dopłaty do wapna.</u>
<u xml:id="u-4.43" who="#JacekJaniszewski">Pragnę przy okazji wyjaśnić, że uzyskanie tego rodzaju pewności nie było wcale takie proste, ponieważ wymagało dokonania niezbędnych uzgodnień z ministrem finansów. Oczywiście, zamierzamy zdecentralizować także inne decyzje, ale żeby to było w ogóle możliwe, należałoby najpierw znowelizować ustawę o izbach rolniczych oraz przygotować się do jednoznacznego przekazania kompetencji zarówno ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, jak i wojewodów.</u>
<u xml:id="u-4.44" who="#JacekJaniszewski">Prawdopodobnie w całym kraju będzie to można zrobić w skuteczny sposób po przeprowadzeniu reformy samorządowej państwa i wyborów do izb rolniczych w nowych województwach, które będą mogły przejąć dużą część kompetencji Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Uważam, że dopiero wówczas izby rolnicze będą mogły pełnić funkcję kreatora regionalnej polityki rolnej, a minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej będzie jedynie pośredniczył w tak zwanej współpracy międzynarodowej oraz procesie pozyskiwania środków niezbędnych do kreowania tej polityki. Inaczej mówiąc, minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej będzie wówczas raczej odbiorcą polityki rolnej. Wydaje mi się, że do przeprowadzenia tego procesu będziemy przygotowani w 1999 roku.</u>
<u xml:id="u-4.45" who="#JacekJaniszewski">Celem wspomnianego już pilotażu jest dokonanie próby, której wyniki pozwolą nam stwierdzić, jaki powinien być dalszy los szkół rolniczych, ośrodków doradztwa rolniczego, a nawet samej idei doradztwa rolniczego, a także środków znajdujących się obecnie w dyspozycji wojewody lub ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, którzy nie są do końca przekonani o tym, czy są one wydawane we właściwy sposób i na właściwe cele.</u>
<u xml:id="u-4.46" who="#JacekJaniszewski">Wymienione przed chwilą pytania związane są problemami, których rozwiązaniem Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zamierza się zająć w 1998 roku.</u>
<u xml:id="u-4.47" who="#JacekJaniszewski">W tym roku rozpoczniemy również prace związane z przygotowaniem wszystkich elementów związanych z tak zwanym procesem legislacyjnym, a więc nowelizacją ustawy o izbach rolniczych czy poszukiwaniem projektu zgodnego z reformą administracyjną państwa, który określałby definicję gospodarstwa rodzinnego, a więc tego podmiotu funkcjonującego na polskiej wsi, który mógłby korzystać z dotacji pochodzących z budżetu państwa. Chociaż mam świadomość, że prawdopodobnie prace nad tymi projektami będą trwały jeszcze przez pewien okres 1999 roku, to jednak żywię nadzieję, że w roku 2000, kiedy już okrzepną nowo wybrane samorządy, akty te staną się jednym z trwałych i dobrze funkcjonujących elementów struktury organizacyjnej państwa.</u>
<u xml:id="u-4.48" who="#JacekJaniszewski">Ostatnim z problemów, którymi w tej chwili się zajmujemy, przygotowując na najbliższy okres konkretne rozwiązania, jest współpraca ze związkami zawodowymi. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony, że wszystkie najważniejsze związki zawodowe wyraziły zgodę na powołanie przy Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zespołu konsultacyjnego, który stanowiłby jedno z ramion naszej wielkiej batalii o integrację Polski z Unią Europejską.</u>
<u xml:id="u-4.49" who="#JacekJaniszewski">Jestem przekonany, że Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej powinno obecnie robić absolutnie wszystko, co tylko jest możliwe, aby zapewnić bliskie kontakty przedstawicieli polskich związków zawodowych, a inaczej mówiąc, wspomnianego przed chwilą zespołu konsultacyjnego, z przedstawicielami najważniejszych związków zawodowych funkcjonujących w krajach Unii Europejskiej. Pragnę oświadczyć, że osobiście zrobię wszystko, aby te kontakty przybrały właśnie taki charakter, inspirując spotkania szefów polskich związków zawodowych - o czym już im powiedziałem - z innymi organizacjami związkowymi.</u>
<u xml:id="u-4.50" who="#JacekJaniszewski">W tym celu założyliśmy, a obecnie chcemy ugruntować jego działalność, biuro związków zawodowych w Brukseli. Myślę, że w ten sposób negocjacje związane z przystąpieniem naszego kraju do Unii Europejskiej będą toczyły się dwoma kanałami, związkowym - przy pomocy którego, wbrew pozorom, można stworzyć znacznie więcej dobrej atmosfery wśród urzędników - oraz urzędniczym, w którego przypadku musimy brać pod uwagę dwa aspekty. Pierwszy z nich to aspekt technokratyczny, wiążący się z potrzebą znalezienia doskonałych znawców zagadnienia, potrafiących jednocześnie dobrze prowadzić negocjacje.</u>
<u xml:id="u-4.51" who="#JacekJaniszewski">Drugi aspekt tej drogi prowadzenia rozmów wiąże się z koniecznością znalezienia osób, które potrafią stworzyć dobrą atmosferę. Mogę chyba bez cienia przesady stwierdzić, że do tej grupy należy zaliczyć wszystkie osoby biorące udział w dzisiejszym posiedzeniu Komisji, a więc wszystkich posłów, dziennikarzy, urzędników Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz przedstawicieli związków i organizacji rolniczych, ale nie tylko.</u>
<u xml:id="u-4.52" who="#JacekJaniszewski">Odnoszę wrażenie, że jeżeli uda się nam wszystko dobrze zorganizować - a wszystko wskazuje na to, iż właśnie tak się stanie - to prowadzone negocjacje - szczególnie w tym pierwszym, moim zdaniem, najważniejszym, bo tworzącym pewien klimat, momencie - mogą zakończyć się pełnym sukcesem. W tej chwili toczymy walkę, nie tyle o doskonałe rozwiązania, które można byłoby zastosować w rozmowach z Unią Europejską, co o stworzenie odpowiedniego klimatu tych rozmów.</u>
<u xml:id="u-4.53" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ negocjacje z Unią Europejską będą toczyły się prawdopodobnie przez kilka lat, stworzenie dobrego klimatu na początku tych rozmów ma tak niezwykle istotne znaczenie.</u>
<u xml:id="u-4.54" who="#JacekJaniszewski">Wydaje mi się, panie przewodniczący, że poruszyłem już wszystkie istotne kwestie. Kończąc moją wypowiedź, pragnę jednak złożyć deklarację, iż bardzo chętnie udzielę odpowiedzi na wszystkie ewentualne pytania, które skierują do mnie członkowie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#GabrielJanowski">Przystępujemy wobec tego do zadawania pytań. Jeżeli posłowie, którzy skierowali do pana ministra pytania podczas poprzedniego posiedzenia Komisji, nie są usatysfakcjonowani uzyskanymi od pana ministra wyjaśnieniami, to oczywiście mogą prosić nie tylko o ich uzupełnienie, ale także o udzielenie odpowiedzi na nowe pytania wynikające z tej wielowątkowej wypowiedzi, w trakcie której poruszono wiele nowych kwestii, o których nie wspomniano w znanym już państwu raporcie.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#GabrielJanowski">Czy ktoś z państwa chciałby skierować do pana ministra pytanie lub prosić o wyjaśnienie wątpliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Podzielając wyrażone w pana wypowiedzi poglądy dotyczące obrony interesów polskich rolników, chciałbym zapytać, z jakiego rodzaju informacji wynika pańska wiedza o skali i rodzaju importu oraz po jakim czasie od momentu zaistnienia konkretnego zjawiska związanego z importem jakiegoś produktu uzyskuje pan tego rodzaju informację?</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Pytam o to, ponieważ chciałbym zaproponować, aby pan minister w okresie poprzedzającym wprowadzenie wspomnianego przez pana skomputeryzowanego systemu kontroli, oddelegował na przejścia graniczne pracowników swojego resortu, których zadaniem byłoby codzienne przekazywanie informacji dotyczących przepływu importowanych artykułów rolnych. Pragnę pana ministra poinformować, że mimo nadmiernych zapasów zbóż, niskiego poziomu cen oraz przywrócenia 25% stawki celnej na importowane zboża, nadal docierają do nas informacje świadczące o dalszym napływie importowanych zbóż. Ponieważ należy przypuszczać, że tego rodzaju przedsięwzięcie nadal jest przedsięwzięciem opłacalnym, może ono stanowić realne zagrożenie dla wspomnianego przez pana zamiaru uporania się z nadwyżką zbóż jeszcze przed rozpoczęciem żniw.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Ponieważ mówiąc o rozwoju małej przedsiębiorczości wspomniał pan o gospodarstwie rodzinnym, chciałbym zapytać, czym - pana zdaniem - powinno charakteryzować się tego typu gospodarstwo? Czy nie sądzi pan, że posiadający silną pozycję finansową rolnicy, którzy od 5 lat prowadzą swoje gospodarstwa, nie będą - biorąc pod uwagę czasowe zwolnienie z obowiązku płacenia podatków - zainteresowani prowadzeniem innego rodzaju działalności, w wyniku której mogliby powiększyć osiągane dotychczas dochody? Czy mógłby pan określić wielkość gospodarstwa rodzinnego, któremu należałoby stworzyć tego rodzaju możliwości, wykorzystując w tym celu funkcjonujące linie kredytowe?</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Przy okazji muszę jednak powiedzieć, że w przygotowanym i zaakceptowanym przez rządzącą koalicję budżecie państwa - poza kredytami przeznaczonymi na dalszy rozwój mleczarstwa - nie dostrzegam innych form pomocy, które można byłoby przeznaczyć na realizację wspomnianego przez pana celu i w związku z tym zastanawiam się, czy składane przez pana deklaracje znajdują potwierdzenie w faktach?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#GabrielJanowski">Czy są inne pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#RomualdAjchler">Muszę stwierdzić, że z uwagą wysłuchałem wystąpienia pana ministra i gdyby nie dalsza perspektywa, to mógłbym zgodzić się z zawartymi w nim stwierdzeniami, ponieważ są one - w moim przekonaniu - stwierdzeniami trafnymi. Czym innym jest jednak dokonanie diagnozy, a czym innym realizacja przyjętych założeń.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#RomualdAjchler">Jeżeli pan pozwoli, to chciałbym zacząć od pytania. Ponieważ wspomniał pan w swojej wypowiedzi o konieczności uszczelnienia polskich granic, stwierdzając przy okazji, że poszukuje pan sposobów realizacji tego zamierzenia, widząc w nim główny instrument obrony interesów polskiego rolnictwa, chciałbym zapytać, czy Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej lub cały rząd rozmawia na ten temat z krajami Unii Europejskiej lub przedstawicielami całej Unii?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#RomualdAjchler">Pytam o to, ponieważ po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej wschodnia granica naszego kraju stanie się granicą Unii Europejskiej. Czy w związku z tym nie istniałaby możliwość uzyskania na realizację wspomnianego przez pana celu pewnych kwot z Unii Europejskiej, co pozwoliłoby uniknąć konieczności angażowania w to przedsięwzięcie i tak bardzo skromnych środków finansowych, jakimi pan w tej chwili dysponuje? Czy rząd lub kierowany przez pana resort podejmuje tego rodzaju działania?</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#RomualdAjchler">Chociaż mówił pan o wielu przedsięwzięciach, nie usłyszałem albo pan tego nie powiedział, czy Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zamierza, a jeżeli tak, to w jaki sposób spełnić oczekiwania rolników dotyczące sytuacji na rynku paliw?</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#RomualdAjchler">Czy kierownictwo resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej uważa panującą obecnie na tym rynku sytuację, a dokładniej mówiąc, funkcjonujące na tym rynku ceny, za normalne i jest skłonne je zaakceptować, czy też rolnicy mogą oczekiwać, że otrzymają bliżej w tej chwili nie określoną formę rekompensaty? Pytam o to, ponieważ z informacji, jaką usłyszałem w telewizji, wynika, iż rząd negatywnie zaopiniował projekt ustawy skierowany do Sejmu przez grupę posłów.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#RomualdAjchler">Moje kolejne pytanie dotyczyło będzie kredytów. Otóż w ubiegłą niedzielę oglądałem emitowany przez telewizję program rolniczy, w którym brał udział przedstawiciel Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, i muszę z przykrością stwierdzić, że świadomie lub nieświadomie wprowadzał on w błąd oglądających ten program rolników, ponieważ w tej chwili - o czym chciałbym pana poinformować, panie ministrze - wspomniane przez pana kredyty, których wysokość stanowi równowartość 6 kwintali żyta na 1 ha użytków rolnych, po prostu nie funkcjonują, a to z tej prostej przyczyny, że banki nie rozpatrują żadnych wniosków. Dlatego prosiłbym pana ministra, aby wszyscy występujący publicznie przedstawiciele rządu, resortu lub Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rzetelnie informowali rolników o istniejących w tej chwili możliwościach, wyjaśniając jednocześnie przyczyny takiego stanu rzeczy.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#RomualdAjchler">Korzystając z okazji, chciałbym podziękować szefowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa za przesłanie mi informacji dotyczącej zakresu działalności Agencji oraz sposobu obsługi 8 linii kredytowych, o których pan minister wspomniał w swojej wypowiedzi. Prosiłbym jednak, aby informacja o zasadach korzystania z tych linii kredytowych została możliwie jak najszybciej przekazana do gmin i ośrodków doradztwa rolniczego, ponieważ w tej chwili jest ona już bardzo opóźniona lub w ogóle jej nie ma, albowiem nie wiadomo, czy utrzymanie funkcjonowania tych 8 linii kredytowych oznacza jednocześnie zachowanie dotychczas obowiązujących zasad. Z informacji, jaką otrzymałem, nie można bowiem wywnioskować, czy tak jest w istocie.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#RomualdAjchler">Ponieważ pan minister wspomniał o tranzycie mięsa i powołał się w swojej wypowiedzi na przykład rynku wołowiny, który funkcjonuje, mimo iż nie skupuje się mięsa od rolników, nie sprowadzając go jednocześnie z zagranicy, chciałbym zwrócić uwagę pana ministra na gwałtowny, bo sięgający już 25% spadek cen wieprzowiny, który spowodował, że Agencja Rynku Rolnego rozpoczęła podobno - używam tego sformułowania, ponieważ nie dysponuję na ten temat sprawdzonymi informacjami - skup interwencyjny. Chciałbym się upewnić, czy ta informacja jest prawdziwa. A może Agencja nie rozpoczęła jeszcze działań interwencyjnych?</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#RomualdAjchler">Pragnę państwa poinformować - przy okazji muszę stwierdzić, że bardzo dobrze robi to także program rolniczy Telewizji Polskiej - że cena 1 kilograma żywca wieprzowego kształtuje się na poziomie 36–37 zł. Myślę, że jest to informacja bardzo istotna, jeżeli weźmiemy pod uwagę aktualną sytuację ekonomiczną i wynikające z przedstawionego przez pana ministra raportu wnioski dotyczące sytuacji dochodowej polskich rolników. Powinniśmy bowiem mieć świadomość, jak wielkie znaczenie na początku roku ma dla rolników, którzy niebawem wyjdą w pole, wzmożony dopływ środków i w związku z tym, prosiłbym pana ministra o zwrócenie szczególnej uwagi na zjawisko spadku cen skupu wieprzowiny, a nie na obniżenie wysokości cen stosowanych w handlu detalicznym.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#RomualdAjchler">Czy pan minister mógłby nam powiedzieć, czy Agencja Rynku Rolnego rozpoczęła lub rozpocznie interwencyjny skup wieprzowiny, a jeżeli tak, to kiedy i od jakiego poziomu funkcjonujących na rynku cen?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#GabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby skierować do pana ministra konkretne pytanie? Jeżeli można, to jednak prosiłbym państwa o formułowanie zwięzłych pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MarianDembiński">Nawiązując zarówno do pana dzisiejszej wypowiedzi, jak i do informacji, które usłyszałem wczoraj w telewizji, chciałbym, aby pan minister wyjaśnił, o czym pan myślał mówiąc, że zamierza pan rozwiązać Agencję Rynku Rolnego oraz Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#MarianDembiński">Czy myślał pan o rozwiązaniu tych agencji, czy o ich zmodernizowaniu lub zmianie pełnionych przez nie funkcji czy sposobów działania, ponieważ pana kategoryczne stwierdzenie, że zamierza pan rozwiązać te agendy, wzbudziło już pewien niepokój części działaczy, a podejrzewam, że nie tylko oni poczuli się zaniepokojeni tą informacją.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#MarianDembiński">Ponieważ bardzo przejrzyście mówił pan o procesie integracji naszego kraju z Unią Europejską, sposobie prowadzenia negocjacji i wykorzystaniu możliwości wynikających z pozarządowych kontaktów związków zawodowych i izb rolniczych, chciałbym zapytać, czy i w jaki sposób zamierza pan uzyskać środki finansowe pochodzące z funduszy proakcesyjnych, z których dotychczas nie korzystano, mimo że istniały takie możliwości i powinno się z nich skorzystać? Nad jakimi ustawami trwają w tej chwili prace w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i jakie priorytety znajdują w nich swoje odbicie?</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#MarianDembiński">Ponieważ wspomniał pan o ochronie rynku, chciałbym, jako działacz związkowy, który obecnie jest członkiem parlamentu, a kiedyś jeździł z gnojówką pod gmach ministerstwa kierowanego wówczas przez pana ministra Jagielińskiego i brał udział w innych akcjach protestacyjnych, powiedzieć, że jest pan pierwszym ministrem, który naprawdę wie, co trzeba zrobić i zna wagę tego zagadnienia. W moim przekonaniu, dotychczasowa działalność Agencji Rynku Rolnego przypominała - panie pośle Ajchler i panie pośle Zarzycki - przypominała wybieranie wody z dziurawej łódki, ponieważ budżet pompował w Agencję pieniądze, Agencja interweniowała, a partyjne spółki - tak przynajmniej wynika z książki pana posła Jagielińskiego - sprowadzały z zagranicy zboże, które przez tę właśnie Agencję było kupowane.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#MarianDembiński">Ponieważ ktoś nareszcie chce uporządkować działalność tej firmy, chciałbym zapytać, czy wśród członków tej Komisji znajdą się posłowie, którzy złożą swoje podpisy pod wnioskiem o postawienie przed Trybunałem Stanu pana Cimoszewicza, pana Kalinowskiego i pana Jagielińskiego za to, że działali na szkodę państwa podejmując niewłaściwe decyzje polityczne i gospodarcze, których skutki wszyscy odczuwamy do tej chwili, nie wiedząc nawet, na jakie zjawiska, będące efektem działalności wspomnianej przed chwilą trójcy, natkniemy się w trakcie tegorocznych żniw.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#GabrielJanowski">Jeszcze raz chciałbym państwa prosić o formułowanie zwięzłych pytań, ponieważ na komentarze będą państwo mieli wystarczająco dużo czasu zabierając głos w dyskusji. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławPawlak">Panie ministrze, z dużym zainteresowaniem wysłuchałem pana wypowiedzi, a ponieważ zgadzam się z większością zawartych w nim tez, chciałbym, aby udało się panu zrealizować wszystkie zamierzenia, a szczególnie pańskie plany dotyczące ochrony polskiego rynku.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#StanisławPawlak">Mimo wszystko, mam jednak pewne wątpliwości i w związku z tym chciałbym prosić o bardziej dokładne wyjaśnienie kwestii związanych z kredytowaniem polskiego rolnictwa. Ponieważ podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji przez nieuwagę lub w wyniku przyzwyczajenia użył pan terminu „kredyty wiosenne”, chciałbym powiedzieć, że tego rodzaju kredyty już nie istnieją, albowiem uchwalona przez Sejm ustawa o kredytach rolnych stworzyła możliwość korzystania z kredytów w ciągu całego roku. W związku z tym, upowszechniana przez pana teza, że uruchomienie kredytów obrotowych, przeznaczonych na zakup środków do produkcji rolnej ma wpływ na wzrost cen, jest nieaktualna już od 1994 roku.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#StanisławPawlak">Chociaż rząd zdecydował się na obniżenie wysokości tych kredytów z równowartości 10 do 6 kwintali żyta na jeden hektar użytków rolnych, to jednak banki nadal wstrzymują się z ich udzielaniem, mimo że pozbawiony możliwości uzyskania taniego kredytu rolnik nie będzie mógł rozpocząć wiosennych prac polowych. Ponieważ obecnie nie trzeba już zwlekać z uruchomieniem tego rodzaju kredytów do momentu podpisania ustawy budżetowej, tak jak to było w latach 1990–1993, chciałbym, aby pan minister rozważył możliwość rozszerzenia skali kredytowania zakupów środków do produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#StanisławPawlak">Myślę, że dodatkowym argumentem przemawiającym za uwzględnieniem mojego postulatu jest fakt, że rolnicy, którzy uzyskali kredyty w poprzednich latach, a szczególnie w roku 1997, będą musieli je spłacić w roku 1998 i w związku z tym, biorąc pod uwagę sytuację panującą w polskim rolnictwie, można stwierdzić, że ograniczenie możliwości korzystania z tych kredytów doprowadzi do dalszego pogorszenia kondycji finansowej polskich rolników.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#StanisławPawlak">Pragnę zwrócić uwagę, że wśród wymienionych przez pana ministra 8 linii kredytowych nie ma linii kredytowej przeznaczonej na rozwój przetwórstwa rolno-spożywczego i jest to zjawisko bardzo niepokojące. Sądzę, że o potrzebie kredytowania tej sfery działalności najlepiej świadczą problemy związane ze zbytem płodów rolnych.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#StanisławPawlak">Nie chciałbym w tej chwili mówić o problemach związanych ze skupem płodów rolnych, ale zastanawiam się, jak będzie przebiegał tegoroczny skup, gdy zajmujące się nim podmioty nie będą mogły skorzystać z przeznaczonych na ten cel kredytów skupowych. Już dzisiaj cukrownie, zawierając umowy na dostawę buraków cukrowych, proponują producentom buraków rozdzielenie spłaty należnej im kwoty na poszczególne kwartały całego 1999 roku. Dlatego jestem przekonany, że kierownictwo resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej powinno zainteresować się tym problemem.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#StanisławPawlak">Szczerze mówiąc, odnoszę wrażenie, że banki, korzystając z wytycznych ministra finansów - przy okazji chciałbym zapytać, czy rzeczywiście przesłał on do banków tego rodzaju wskazówki - nie rozpatrują wniosków kredytowych złożonych przez rolników oraz inne podmioty uprawnione do korzystania z kredytów z dopłatą państwa. Czy pan minister mógłby potwierdzić prawdziwość tej informacji?</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#StanisławPawlak">Kolejną kwestią, którą chciałbym poruszyć w swojej wypowiedzi, jest podatek VAT. Czy pan minister mógłby nam powiedzieć, którzy rolnicy będą mogli odliczać podatek VAT? Czy wprowadzenie tego podatku w rolnictwie związane jest z przygotowaniami do wprowadzenia podatku dochodowego, a jeżeli tak, to czy jego wysokość będzie uzależniona od obrotu, czy powierzchni gospodarstwa?</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#StanisławPawlak">Chciałbym, aby pan minister udzielił nam na ten temat bardziej szczegółowych informacji, ponieważ wprowadzenie podatku VAT spowoduje znaczącą poprawę kondycji gospodarstw wielkoobszarowych, ale nie uzdrowi niewielkich gospodarstw rolnych, o których musimy pamiętać jeszcze przez wiele następnych lat.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#StanisławPawlak">Ponieważ mówiąc o przedsiębiorczości na wsi, kredytach przeznaczonych na tworzenie nowych miejsc pracy oraz zwolnieniach podatkowych dla tych rolników, którzy założą przedsiębiorstwa i będą w nich zatrudniali okolicznych rolników, stwierdził pan, że owe zwolnienia będą dotyczyły wszelkich podatków z wyjątkiem podatku rolnego, chciałbym dowiedzieć się, czy będą one dotyczyły także podatku dochodowego od osób zatrudnionych w tych przedsiębiorstwach, czy tylko podatku dochodowego, jaki musiałby zapłacić właściciel obciążonej nim firmy.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#StanisławPawlak">Nawiązując do fragmentu pańskiej wypowiedzi, w którym stwierdził pan, że Agencja Rynku Rolnego ma problemy związane ze zbytem znajdujących się w jej magazynach zbóż, chciałbym zapytać pana ministra, czy w okresie ostatnich trzech miesięcy nastąpiły jakieś zmiany, a jeżeli tak, to jakie, dotyczące importu zbóż? Jaka jest obecnie skala tego zjawiska? Czy przywrócenie 25% stawki celnej wpłynęło na zmniejszenie skali importu?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#GabrielJanowski">Czy są inne pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RyszardBondyra">Panie ministrze, jeżeli pan pozwoli, to chciałbym skierować do pana kilka bardziej szczegółowych pytań.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#RyszardBondyra">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Dembińskiego, chciałbym, aby pan minister podał nam termin, w którym zamierza pan przekształcić wszystkie agencje w inne podmioty, określając jednocześnie nowe zasady ich funkcjonowania. Pragnę zwrócić uwagę, że w tej chwili trwają prace nad oczekiwanym od dawna przez środowisko wiejskie i byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych projektem nowelizacji ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi skarbu państwa i w związku chcielibyśmy wiedzieć, czy powinniśmy kontynuować nasze prace, nowelizując dotychczasowe zasady, czy poczekać na określenie nowych zasad funkcjonowania Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa?</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#RyszardBondyra">Ponieważ jest pan zwolennikiem wprowadzenia podatku VAT w rolnictwie, chciałbym zapytać, czy zdaje pan sobie sprawę, że nadal funkcjonuje dyrektywa nr 388 z 1977 r., przedłużona w swojej części łagodzącej do 31 grudnia 1998 r., dotycząca stosowania podatku VAT w rolnictwie oraz otoczeniu rolnictwa, w której za stawkę podstawową uznaje się stawkę 15%, dopuszczając w okresie przejściowym stosowanie stawek obniżonych do 5–7%. Jeżeli pan pozwoli, to chciałbym posłużyć się konkretnymi przykładami, z których wynika, że w Belgii stawka ta wynosi 6%, w Niemczech - 7%, we Francji - 5,5%, w Grecji - 8%, w Hiszpanii - 6% i w Holandii - 6%.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#RyszardBondyra">Czy pan wie, że w momencie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej lub w momencie wprowadzenia w życie ustawy o wprowadzeniu podatku VAT w rolnictwie, będzie pan musiał przestrzegać postanowień zawartych w tej dyrektywie, co oznacza, że nie będzie pan mógł wprowadzić w Polsce zerowej stawki podatku VAT?</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#RyszardBondyra">Kolejną niezmiernie ważną - moim zdaniem - kwestią jest wprowadzenie tak zwanego paliwa rolniczego. Czy w tej chwili mógłby nam pan powiedzieć, posługując się nazwami wymienionych przed chwilą krajów, w którym z nich stosuje się metodę polegającą na obniżeniu kosztu oleju napędowego w wyniku obniżenia wysokości stawki podatku VAT? Otóż we wszystkich wymienionych krajach obowiązuje - zgodnie z dyrektywami Unii Europejskiej - ograniczona stawka podatku akcyzowego. Można zatem przyjąć, że jeżeli istnieje wola zmniejszenia kosztów, to może być ona zrealizowana jedynie dzięki zastosowaniu tej formy. Dlatego osoby, które usiłują propagować pomysł całkowitej likwidacji podatku akcyzowego, chciałbym zachęcić do zapoznania się z przepisami prawa obowiązującego w Unii Europejskiej, do której podobno zmierzamy.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#RyszardBondyra">Ponieważ wspomniał pan, panie ministrze, że pojawiła się możliwość wyeksportowania polskiego chmielu, chciałbym dowiedzieć się, czy dotyczy ona chmielu, który został zakupiony w ostatnich dwóch latach przez Agencję Rynku Rolnego, czy chmielu pochodzącego z ubiegłorocznych zbiorów, który jest przechowywany przez rolników?</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#RyszardBondyra">Interesuje mnie także, czy pojawienie się tego rodzaju możliwości oznacza uruchomienie interwencyjnego skupu chmielu przez Agencję Rynku Rolnego. Ponieważ jest to bardzo nabrzmiały problem, sądzę, że producenci chmielu, znajdujący się w tej chwili w pułapce zadłużeniowej, chcieliby na ten temat uzyskać bardziej szczegółową informację.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#RyszardBondyra">Kończąc swoją wypowiedź, chciałbym powrócić do dosyć nieprzyjemnej sprawy, a mianowicie pytania pana posła Dembińskiego, czy posłowie będący jednocześnie członkami Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi złożą swoje podpisy pod wnioskiem o postawienie przed Trybunałem Stanu pana premiera Cimoszewicza oraz byłych ministrów rolnictwa i gospodarki żywnościowej, pana Jagielińskiego i pana Kalinowskigo. Otóż chciałbym zapytać pana posła Dembińskiego, na jakiej podstawie mielibyśmy to zrobić?</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#RyszardBondyra">Czy na podstawie artykułu w tygodniku „Solidarność”, który ukazał się tuż przed wyborami, ale nie wspomina się w nim o spółkach partyjnych, czy na podstawie publikacji w tygodniku „Nie” i w „Trybunie”, co powinno wywołać wcale niemałe zdziwienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#GabrielJanowski">Czy są inne pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#HenrykWujec">Ponieważ podczas dyskusji na temat projektu ustawy budżetowej zwracano uwagę, że kwota środków przeznaczonych na działalność Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie pokrywa nawet części jej potrzeb, Komisja w uzasadnieniu do przyjętego wówczas stanowiska podjęła decyzję, aby zwrócić się do rządu z sugestią wskazującą na konieczność pozyskania środków, które mogłyby być przeznaczone na sfinansowanie przemian strukturalnych w rolnictwie ze źródeł krajowych lub zagranicznych, takich chociażby jak pożyczka typu ASAL, która umożliwiłaby kontynuowanie inwestycji infrastrukturalnych, ciągle jeszcze - mimo znacznego wzrostu - zbyt skromnych, abyśmy mogli poziomem życia dorównać mieszkańcom miast.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#HenrykWujec">Chciałbym w związku z tym zapytać pana ministra, czy Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej zamierza zabiegać o uzyskanie tego rodzaju środków, a jeżeli tak, to kiedy, ponieważ należałoby je uruchomić jeszcze w tym roku?</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#HenrykWujec">Czy w 1998 r. mniej zasobne gminy będą mogły, podobnie jak w latach ubiegłych, uzyskać dotacje przeznaczone na rozbudowę infrastruktury? Uważam bowiem, że w przypadku najbiedniejszych gmin same kredyty nie rozwiążą problemu i dlatego dotacje dla tych gmin są wręcz konieczne.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#HenrykWujec">Podczas wspomnianej już dyskusji mówiliśmy także o tym, aby na walkę ze zjawiskiem bezrobocia na wsi wykorzystać środki pozostające w dyspozycji Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej. Ponieważ nie udało się nam tego dokonać, chociaż podejmowaliśmy takie próby w poprzedniej kadencji, chciałbym zapytać, czy w następnym roku - myślę bowiem, że w tym roku jest to już niemożliwe - rząd przedstawi Sejmowi propozycję, aby wspomniane przed chwilą środki były przeznaczane - za pośrednictwem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - na walkę z bezrobociem na wsi?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#GabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby skierować do pana ministra pytanie dotyczące tematu dzisiejszego posiedzenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WiktorJerzyOsik">Panie ministrze, chciałbym skierować do pana pytanie dotyczące dochodów uzyskiwanych w rolnictwie. Chociaż muszę stwierdzić, że zgadzam się z większością przedstawionych przez pana założeń polityki rolnej, a zwłaszcza poglądem, iż powinniśmy dążyć do tworzenia nowych miejsc pracy, a tym samym stworzenia możliwości uzyskania dochodów ze źródeł pozarolniczych, to uważam jednak, że wszystkie wymienione przez pana działania przyniosą zamierzone efekty dopiero za kilka lat. Tymczasem sytuację finansową polskich rolników określić można jako wyjątkowo trudną, a z dostępnych już w tej chwili prognoz wynika, że w 1998 roku ulegnie ona dalszemu pogorszeniu. W związku z tym chciałbym zapytać, jakie działania zamierza pan podjąć, aby zahamować spadek dochodów uzyskiwanych z produkcji rolnej już w tym i przyszłym roku? Co mógłby pan powiedzieć rolnikom na temat wysokości dochodów, które będą mogli uzyskać we wspomnianym przed chwilą okresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#GabrielJanowski">Czy są inne pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#StanisławStec">Panie ministrze, czy rzeczywiście nie istniała możliwość wcześniejszego uruchomienia kredytów przeznaczonych na zakup rzeczowych środków do produkcji rolnej? Pytam o to, ponieważ część zakładów produkujących nawozy już podwyższyła ich ceny i w związku z tym apel pana ministra można uznać za nieco spóźniony, tym bardziej że decyzja o zwiększeniu kwoty środków przeznaczonych na dopłaty do oprocentowania tych kredytów została podjęta przez Sejm już w styczniu bieżącego roku.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#StanisławStec">Interesuje mnie także, czy Agencja Rynku Rolnego będzie w najbliższym czasie prowadziła działania interwencyjne na rynku żywca wieprzowego?</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#StanisławStec">Pragnę przy tej okazji potwierdzić informację przedstawioną przez pana posła Ajchlera, ponieważ obserwujemy w tej chwili znaczny spadek cen skupu żywca wieprzowego w województwie poznańskim.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#StanisławStec">Chociaż wybór określonych linii kredytowych należy do kompetencji ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, to jednak uważam, że należałoby rozważyć potrzebę utrzymania linii kredytowych przeznaczonych na realizację programów regionalnych. Myślę w tej chwili o funkcjonujących w niektórych województwach programach ogrodniczych, których zadaniem było stworzenie zaplecza dla działających na tym terenie giełd i rynków hurtowych.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#StanisławStec">Moje kolejne pytanie dotyczy podatku VAT. Jestem zdecydowanym zwolennikiem wprowadzenia podatku VAT w rolnictwie, ale uważam, że ze względu na aktualną sytuację ekonomiczną polskiego rolnictwa, w początkowym okresie funkcjonowania tej formy opodatkowania, jedyną możliwą do przyjęcia stawką jest stawka zerowa. Ponieważ jednak powinniśmy przedyskutować założenia dotyczące zasad wprowadzenia i naliczania tego podatku, chciałbym zapytać, czy pan minister nie uważa, ze jedno z najbliższych posiedzeń Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi powinno być poświęcone tylko i wyłącznie omówieniu tego problemu, który wywołuje - jak słusznie zauważył pan poseł Pawlak - liczne kontrowersje wśród niektórych grup rolników. Ponieważ uważam, że podatek VAT powinien być - ze względu na dobro polskiego rolnictwa - wprowadzony w jak najbliższym terminie, chciałbym, aby określił pan najbardziej odległy termin, w którym byłoby to możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#GabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AnnaSobecka">Panie ministrze, ponieważ proces prywatyzacji przemysłu spożywczego przebiega dotychczas, w większości przypadków, bez udziału producentów rolnych; chciałabym zapytać, w ilu zakładach, podlegających przekształceniom własnościowym, rolnicy uzyskali należne im udziały i jaki one stanowią procent wartości tych przedsiębiorstw? Interesuje mnie także, czy rząd zamierza rozdzielić sferę produkcyjną rolnictwa, a więc gospodarstwo towarowe, od sfery socjalnej? Pytam o to, ponieważ tego rodzaju rozdzielenie umożliwiłoby zróżnicowanie form pomocy oraz sposobów oddziaływania na pożądane kierunki zmian w poszczególnych typach gospodarstw.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#AnnaSobecka">Chciałabym również uzyskać odpowiedź na pytanie, w jaki sposób rząd zamierza dostarczyć izbom rolniczym prawnych narzędzi działania, a inaczej mówiąc, kompetencji niezbędnych do skutecznego realizowania zapisów ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r., w której wspomina się o wspólnym kształtowaniu polityki rolnej oraz polityki prowadzonej wobec wsi.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#GabrielJanowski">Czy są inne pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JózefJerzyPilarczyk">Panie ministrze, chciałbym prosić o bardziej precyzyjne sformułowanie części pana wypowiedzi, dotyczącej importu wołowiny. Tego rodzaju informacje mają bowiem, jak pan doskonale zdaje sobie sprawę, duży wpływ na zachowanie rynku. Pragnę przypomnieć, że użył pan sformułowania, z którego wynikało, że mimo iż praktycznie nie prowadzi się skupu i nie sprowadza się wołowiny z zagranicy, to jednak znajduje się ona na rynku. Czy mógłby pan poszerzyć swoją wypowiedź i rozwiać ewentualne domysły przedstawicieli prasy, bo nie ma nic gorszego, jak skierowana do społeczeństwa sugestia, że mamy do czynienia z ogromną kontrabandą związaną z importem wołowiny. Myśląc, że wytykając komuś błędy działamy na swoją korzyść, popełniamy wielki błąd, bowiem sugerujemy konsumentom, iż na polski rynek sprowadzane są duże ilości wołowiny, a chociaż nie mówimy tego jeszcze wprost, wszyscy domyślają się, skąd ona napływa. Ponieważ w kolejnym fragmencie swojej wypowiedzi stwierdził pan, że eksportujemy 300 tys. ton cukru, importując jednocześnie 200 tys. ton, chciałbym, aby przedstawił pan konkretne dane dotyczące wielkości eksportu i importu cukru w 1997 r.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JózefJerzyPilarczyk">Chciałbym także, aby mówiąc o stanie polskiego rolnictwa i o jego perspektywach, przedstawił pan swoją opinię na temat aktualnego stanu i perspektyw hodowli zwierząt i roślin. Ponieważ duża doza pewnego niepokoju panuje także w ośrodkach doradztwa rolniczego, prosiłbym, aby przedstawił pan swoje stanowisko dotyczące przyszłości doradztwa rolniczego oraz oświaty rolniczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#GabrielJanowski">Ponieważ nie widzę kolejnych zgłoszeń, chciałbym prosić pana ministra o udzielenie odpowiedzi na skierowane do pana pytania. Zanim jednak rozpocznie pan udzielanie odpowiedzi, chciałbym oddać głos panu Waligórze, który bezskutecznie zgłaszał chęć udziału w tej części obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JózefWaligóra">Chciałbym państwa poinformować, że zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych przeprowadził już z panem ministrem rozmowy na temat kompetencji izb rolniczych i związanych z tym zagadnieniem problemów, z których wynika, że propozycje pana ministra są zgodne z oczekiwaniami izb rolniczych, dotyczącymi samorządu rolniczego.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JózefWaligóra">Pan minister poinformował członków Krajowej Rady Izb Rolniczych, że Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej prowadzi intensywne prace nad zagadnieniem przekazania izbom rolniczym wielu kompetencji w ramach realizacji zapisów dotyczącej tych izb ustawy. Pragnę przypomnieć, że ustawa o izbach rolniczych stwarza możliwość przekazywania izbom rolniczym zadań zleconych administracji rządowej i samorządowej. Chociaż oznacza to, że już dzisiaj izby rolnicze mogłyby - jeżeli tylko istniałaby wola polityczna - przejąć pewne kompetencje, to jednak istnieje potrzeba znowelizowania dotychczas obowiązującej ustawy w taki sposób, aby przyznawała ona większe kompetencje samorządowi rolniczemu.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#JózefWaligóra">Muszę powiedzieć, że już w tej chwili pracujemy nad przygotowaniem pewnych propozycji, które postaramy się państwu przedstawić w odpowiednim momencie.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#JózefWaligóra">Muszę powiedzieć, że z dużą przyjemnością wysłuchałem opinii, że kierownictwo Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dostrzega potrzebę stałej kontroli przepływu produktów rolnych na przejściach granicznych. Pragnę przypomnieć, że zarówno zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych, jak i ja osobiście, wielokrotnie zwracaliśmy uwagę na tego rodzaju potrzebę, albowiem uważamy, że możliwość sprawnego zarządzania państwem w dużej mierze zależy od utrzymywania stałej kontroli przepływu towarów rolno-spożywczych, i to w obydwie strony.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#JózefWaligóra">Całkowity obraz panującej w kraju sytuacji będziemy mogli jednak dostrzec dopiero po wprowadzeniu monitoringu produkcji rolniczej w Polsce, co umożliwi nam prowadzenie odpowiedniej polityki w zakresie regulacji celnych. Dlatego apeluję do państwa o uważne wysłuchanie wszystkich propozycji.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#JózefWaligóra">Przy okazji chciałbym powiedzieć, że już od dawna obserwuję wolę Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wprowadzenia wspomnianego już monitoringu, ale kierownictwa innych resortów miały dotychczas na ten temat odmienne zdanie. W moim przekonaniu, niedostateczna liczba komputerów, którymi dysponują polskie służby na granicy lub brak odpowiedniego systemu, nie jest najważniejszym problemem, ponieważ w tej chwili do prowadzenia monitoringu wystarczyłyby zwykłe telefony. Można wobec tego przypuszczać, że napotykana przez nas bariera nie ma charakteru technicznego, tylko polityczny, i na ten fakt chciałbym państwa bardzo uczulić. Uważam, że wprowadzenie tego rodzaju monitoringu leży nie tylko w interesie rolnictwa, ale całej gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#JózefWaligóra">Nie będę w tej chwili wypowiadał się na temat stanu polskiego rolnictwa, dochodowości w rolnictwie, czy sytuacji polskich rolników, ponieważ te zagadnienia są państwu doskonale znane z różnego rodzaju materiałów źródłowych. Pragnę jedynie powiedzieć, że Krajowa Rada Izb Rolniczych jest zakłopotana ogromną lawiną pytań dotyczących kredytów obrotowych oraz kredytów przeznaczonych na skup płodów rolnych. Z rozmów, jakie przeprowadziliśmy z przedstawicielami różnych zakładów wynika, że niektóre z nich próbują przerzucić ciężar kredytowania ich działalności na producentów rolnych, co doprowadzi do dalszego obniżenia opłacalności produkcji rolnej, nie mówiąc już o konsekwencjach prawnych, z jakimi będą musiały borykać się niektóre cukrownie, które podpisały umowy z plantatorami.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#JózefWaligóra">Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym jedynie wspomnieć, że rząd ustalił ceny minimalne na cukier, biorąc pod uwagę ubiegłoroczny model gospodarki, który zakładał normalne funkcjonowanie kredytów przeznaczonych na skup płodów rolnych. Musimy także pamiętać o wzroście cen energii.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#JózefWaligóra">Nie chciałbym w tej chwili wypowiadać się na temat paliwa rolniczego. Powiem tylko, że jeżeli chcemy przystosować się do warunków obowiązujących w mechanizmie gospodarczym, jakim jest Unia Europejska, to powinniśmy znaleźć rozwiązanie tego problemu i dlatego zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych przesłał do zainteresowanych resortów swoje stanowisko. Chciałbym ponadto zwrócić uwagę, że włączenie podatku od środków transportu w cenę paliwa jest niedopuszczalne, ponieważ oznacza przekroczenie pewnych norm etycznych. Nie można bowiem rolnika, który uprawia pole lub młóci zboże, zmuszać do pokrywania kosztów budowy i utrzymania dróg, podobnie zresztą, jak pozostałych grup zawodowych prowadzących inny rodzaj działalności.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#JózefWaligóra">Na zakończenie chciałbym zaapelować, o prowadzenie skuteczniejszej polityki informacyjnej dotyczącej funkcjonowania rolnictwa. Pewne ułomności lub zupełny jej brak powoduje bowiem dezorganizację pracy rolników podejmujących w tym okresie decyzje o charakterze gospodarczym oraz wielu przedsiębiorstw, w tym także cukrowni, które do tej chwili nie są pewne, czy będą mogły w tym roku skorzystać z kredytów przeznaczonych na skup płodów rolnych. Przecież nie zawsze będą to informacje pozytywne, bo czasami będą przedstawiały brutalną prawdę, ale rolnik musi wiedzieć, w jaki sposób powinien zaplanować swoją działalność, czy będzie mógł skorzystać z kredytów, czy nie, kiedy i w jakiej wysokości.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#GabrielJanowski">Panie przewodniczący, chciałbym przypomnieć, że w tej części obrad postanowiliśmy ograniczyć się do zadawania pytań i wysłuchania udzielanych przez pana ministra odpowiedzi. Na komentarze oraz polemikę będą państwo mieli czas w drugiej części obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JózefWaligóra">Wobec tego chciałbym zakończyć swoją wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#GabrielJanowski">Czy pan poseł Dembiński pragnie zadać pytanie uzupełniające?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MarianDembiński">Tak. Panie przewodniczący, zapomniałem zadać panu ministrowi bardzo ważne i często powtarzane podczas spotkań z rolnikami pytanie dotyczące procesu tworzenia systemu ubezpieczeń społecznych rolników. Czy pan minister mógłby nam przedstawić dokładniejsze informacje na temat kształtu tego systemu, który, zgodnie z założeniami reformy, ma objąć także rolników?</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#MarianDembiński">Z jakich środków stworzone zostaną zasoby funduszy emerytalnych? Czy środki te będą pochodziły wyłącznie z otoczenia rolnictwa?</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#MarianDembiński">Czy jest pan już przygotowany do ustalenia wysokości ceny minimalnej cukru? Myślę, że ustalenie tej ceny na poziomie 1,70–1,75 zł rozwiązałoby problemy związane ze skupem buraków cukrowych i moglibyśmy wówczas poświęcić dużo mniej czasu na mówienie o kredytach przeznaczonych na skup produktów rolnych.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#MarianDembiński">Kiedy pan minister oczyści wreszcie z nieodpowiednich osób funkcjonujące w naszym kraju giełdy rolnicze? Pytam o to, ponieważ z wyjątkiem giełdy w Poznaniu, spełniają one funkcję przechowalni pracowników aparatu sprawującego władzę w poprzednich okresach i przejadają pochodzące z budżetu państwa pieniądze, przeznaczając je na wypłaty. Można nawet powiedzieć, że wspomniane już giełdy w ogóle nie funkcjonują, a jedynie karmią własną piersią tych panów, którzy swego czasu nie zdołali dostać się do rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#GabrielJanowski">Ponieważ nie ma więcej pytań, przystępujemy do wysłuchania odpowiedzi pana ministra Janiszewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JacekJaniszewski">Na wstępie chciałbym powiedzieć, że jeżeli którakolwiek z moich odpowiedzi nie zadowoli pań i panów posłów, to jestem gotów wyjaśnić ewentualne wątpliwości podczas indywidualnego spotkania. Pragnę bardzo wyraźnie stwierdzić, że jestem gotowy do przeprowadzenia dłuższej dyskusji na wszystkie budzące państwa wątpliwości tematy, jeżeli tylko zechcą państwo w ten sposób skonsultować ze mną zagadnienia, na których temat mają państwo inne zdanie i są państwo przekonani, że przedstawiłem niewłaściwą ocenę istniejącej w rzeczywistości sytuacji. Sądzę bowiem, że przeprowadzenie konstruktywnej rozmowy na pewne tematy podczas posiedzenia Komisji nie jest możliwe, ponieważ główną rolę odgrywają wówczas względy polityczne.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JacekJaniszewski">Jeżeli państwo uważają, że w jakiejś sprawie popełniamy błąd lub przyjmujemy niewłaściwą formę zachowania, to zawsze mogą państwo liczyć na pełne zrozumienie przedstawianych argumentów, niezależnie od opcji politycznej, którą reprezentują autorzy tych uwag. Jeżeli państwo pozwolą, to chciałbym obecnie udzielić odpowiedzi na skierowane do mnie pytania.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pytanie, czy niemożliwe było wcześniejsze uruchomienie kredytów, chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, że nie, ponieważ tych kredytów po prostu nie było. Z przedstawionego nam projektu budżetu wynikało bowiem, że na kredyty obrotowe nie przewidziano w nim ani jednego grosza i już wówczas moim najbliższym przyjaciołom powiedziałem, że chyba powinienem zrezygnować z przedstawionej mi propozycji, ponieważ w tej sytuacji rozpoczynanie jakiejkolwiek pracy nie ma najmniejszego sensu. Dopiero po dokonaniu zmiany zarządu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa okazało się, że dotarliśmy do pewnych bardzo ważnych informacji, dzięki którym mogliśmy bankom przystawić pistolet do skroni i zaoszczędzić w ten sposób 100 milionów nowych złotych. Proszę, aby państwo mieli świadomość, że w przeciwnym przypadku wspomniana przed chwilą kwota stanowiłaby swego rodzaju dotację dla systemu bankowego, a szczególnie systemu banków spółdzielczych, działających na obszarze całej Polski.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#JacekJaniszewski">Inaczej mówiąc panie pośle, nie mogliśmy uruchomić wspomnianych przez pana kredytów, ponieważ ze wszystkich dostarczanych nam informacji, w tym także z informacji przedstawionych w trakcie posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi przez prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, wynikało, że nie posiadamy dostatecznej ilości środków.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#JacekJaniszewski">Pragnę jednoznacznie stwierdzić, że środki, które udało się nam wygospodarować, nie pochodzą z budżetu państwa, ale są efektem innego sposobu zorganizowania pracy. Chociaż dzięki postawie członków tej Komisji udało się uzyskać dodatkowo 107 milionów złotych z budżetu państwa, to jednak do momentu głosowania nad ostatecznym kształtem ustawy budżetowej, nie można było jednoznacznie stwierdzić, że kwotę tę będzie można przeznaczyć na kredyty obrotowe, ponieważ wspomniane przed chwilą środki miały być wykorzystane na kredyty inwestycyjne. Jeszcze raz chciałbym państwu za to bardzo serdecznie podziękować, pamiętając o tym, że było to jedno z bardzo nielicznych głosowań, w trakcie których wszyscy posłowie opowiedzieli za przyjęciem proponowanego rozwiązania. Oznacza to, że za przyjęciem konstruktywnej propozycji potrafią opowiedzieć się wszyscy członkowie parlamentu.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#JacekJaniszewski">Muszę stwierdzić, że informacja o tym, iż niektóre zakłady już podwyższyły ceny środków do produkcji rolnej, nie budzi mojego zdziwienia, ponieważ tego rodzaju kredyty uruchamiano zwykle o tej porze roku i należy sądzić, że zrobiły to z przyzwyczajenia. Jestem przekonany o tym, że dopóki będziemy stosowali system wspierania rolników, który moim zdaniem nie ma nic wspólnego z tego rodzaju przedsięwzięciem, dopóty będziemy mieli do czynienia z tym samym schematem postępowania, który charakteryzuje się tym, że środki finansowe pochodzące z budżetu państwa przekazywane są wszędzie, tylko nie do rolników.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#JacekJaniszewski">Nie ulega - moim zdaniem - wątpliwości, że ogromna kwota środków finansowych, jak została przekazana na potrzeby rolnictwa, tylko w bardzo małej części trafiła bezpośrednio do rolników, o czym świadczy spadek dochodowości gospodarstw rolnych i jednoczesne polepszenie sytuacji finansowej funkcjonujących w sferze rolnictwa banków i przedsiębiorstw, takich chociażby jak „Hortex” i inne tego rodzaju zakłady. Musimy zatem mieć świadomość, że pieniądze przeznaczone w gruncie rzeczy dla rolników, były wykorzystywane przez inne podmioty.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na kolejne pytanie, chciałbym wyrazić nadzieję, że Agencja Rynku Rolnego będzie prowadziła działania interwencyjne na różnych rynkach, a przy okazji powiedzieć kilka zdań na temat tak zwanych cen minimalnych, o których wspominano podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji. Otóż jestem przekonany, że cena minimalna nie ma żadnego wpływu na wzrost osiąganych przez rolników dochodów, a wręcz przeciwnie, zbyt wysokie określenie jej górnej granicy już po kilku miesiącach jej funkcjonowania, wywołuje wszystkie najgorsze dla rolników skutki.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#JacekJaniszewski">Fakt, że w okresie żniw cena minimalna została określona na poziomie 600 tys. starych złotych, nie przyniósł żadnych pozytywnych skutków najbardziej aktywnym rolnikom, którzy zajmowali się skupem zbóż, ponieważ dzisiaj dzisiaj są zmuszeni sprzedawać skupione w ubiegłym roku zboże po 300 tys. starych złotych. Można więc powiedzieć, że ponieśli oni ewidentne straty i w związku z tym, chciałbym stwierdzić, iż powinniśmy mieć świadomość, że z ceną minimalną należy postępować w sposób bardzo ostrożny.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#JacekJaniszewski">Generalnie można bowiem stwierdzić, że im niższy jest poziom ceny minimalnej, tym lepsze będzie zabezpieczenie potencjalnego importu oraz tym większa możliwość wzrostu dochodowości tych wszystkich podmiotów, które już kiedyś zainwestowały w rozwój przechowalnictwa i przetwórstwa.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#JacekJaniszewski">Chociaż uznaliśmy, że nie istnieje potrzeba dalszego funkcjonowania linii kredytowych przeznaczonych na realizację programów regionalnych, które były związane z potrzebami kilku lub kilkunastu osób i w związku z tym przeznaczano na nie w sumie bardzo niewielkie kwoty pieniędzy, to jednak muszę stwierdzić, że istnieje możliwość dalszej realizacji tych programów w ramach funkcjonujących obecnie 8 linii kredytowych.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#JacekJaniszewski">Muszę bardzo wyraźnie stwierdzić, że jestem gotów podjąć dyskusję na temat założeń dotyczących wprowadzenia podatku VAT i w związku z tym nie można mówić o tym, że chcemy je ukryć lub przeprowadzić cały proces w najgłębszej tajemnicy. Ponieważ jednak do tej chwili propozycja ta nie została uzgodniona nawet pomiędzy dwoma najbardziej zainteresowanymi ministerstwami, uważam, że tak poważnym osobom jak posłowie na Sejm RP nie powinno się zabierać czasu, zmuszając ich do analizy projektu znajdującego się dopiero we wstępnej fazie prac legislacyjnych.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#JacekJaniszewski">Chciałbym jednak jeszcze raz powtórzyć, że jeżeli tylko taki projekt pojawi się w Kancelarii Sejmu, to wówczas zaprosimy wszystkich członów tej Komisji do udziału w dyskusji. Korzystając z okazji, pragnę powiedzieć, że mile widziany będzie każdy poseł, który wyrazi chęć włączenia się do współpracy, albowiem tylko wówczas będziemy mogli dzielić się swymi poglądami na ten temat, wykorzystując mniej formalną drogę kontaktu. Nie ulega jednak wątpliwości, że fakt, iż w 1998 roku możemy mówić o wprowadzeniu jakiegokolwiek podatku w rolnictwie, należy uznać za jeden z największych sukcesów, bo przecież jeszcze tak niedawno było to nie do pomyślenia, ze względu na zdecydowany sprzeciw rolników. Dlatego powinniśmy w tej chwili wykorzystać tę przychylność, starając się wprowadzić w życie te elementy, które w najbardziej skuteczny sposób mogą wpłynąć na wzrost dochodowości gospodarstw rolnych, jeżeli mają one skorzystać z tych przywilejów, które chciałby im nadać obecny rząd.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pytanie dotyczące prywatyzacji zakładów przemysłu rolno-spożywczego, chciałbym powiedzieć, że udziały producentów rolnych w tych przedsiębiorstwach wynoszą średnio około 15%. Zawsze uważałem, że jest to jedno z najgorszych rozwiązań, ponieważ to, czy rolnicy posiadają udziały w tych przedsiębiorstwach, czy nie, nie ma najmniejszego znaczenia, bo i tak nie mają nic do powiedzenia.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#JacekJaniszewski">Przekazywanie rolnikom jakichkolwiek udziałów miałoby sens tylko wówczas, gdyby posiadali oni rzeczywisty wpływ na funkcjonowanie przedsiębiorstwa, i to zarówno w sferze jego organizacji, sferze skupu płodów rolnych, jak i sprzedaży wyprodukowanych w nim towarów. Oczywiście, wspomniany przed chwilą wpływ nie mógłby być aż tak duży, żeby powstała możliwość zupełnego nieliczenia się z potrzebami przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#JacekJaniszewski">Jest to oczywiście bardzo złożony problem, ale mówiłem o tym już kilka lat wcześniej. Ponieważ większość tego rodzaju firm, o czym mogą państwo przeczytać w dostarczonym państwu raporcie, została już sprywatyzowana - na co minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej nie miał żadnego wpływu - związane z tym procesem problemy dotyczą działalności ministra skarbu państwa. Niemniej jednak, w przypadku tych przedsiębiorstw, które nie zostały jeszcze sprywatyzowane, staramy się z nim współpracować, aby przynajmniej uczestniczyć w opracowaniu koncepcji prywatyzacji pewnych branż lub zakładów.</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ pani poseł wspomniała o opiece socjalnej, chciałbym powiedzieć, że powinniśmy wreszcie bardzo wyraźnie stwierdzić, iż niektórym gospodarstwom chcemy zapewnić właśnie tego rodzaju opiekę. Tymczasem w tej chwili, aby obniżyć ponoszone przez nie koszty produkcji, zapewniamy im dostęp do nisko oprocentowanych kredytów, które nie mają żadnego wpływu na ich ochronę, ponieważ trafiają wszędzie, tylko nie do tych gospodarstw.</u>
<u xml:id="u-32.17" who="#JacekJaniszewski">Gdybyśmy wyraźnie stwierdzili, że chcemy tym gospodarstwom zapewnić ochronę socjalną w postaci konkretnych środków finansowych, to rzeczywiście byłaby to forma konkretnej pomocy. W tej chwili bowiem stwarzamy iluzję ochrony interesów rolnika, ponieważ tak naprawdę poprawiamy sytuację finansową wszystkich pozostałych podmiotów, poza nim.</u>
<u xml:id="u-32.18" who="#JacekJaniszewski">Pragnę państwa zapewnić, że będziemy dążyli do rozwiązania tego problemu, a jeden z pomysłów, który już zacząłem propagować, zakłada, że w skali całego kraju na opiekę socjalną rolników w postaci konkretnych kwot pieniędzy, trzeba byłoby przeznaczyć znacznie mniejszą kwotę środków budżetowych niż na nisko oprocentowane kredyty, o których wspominano podczas dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-32.19" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pytanie, w jaki sposób rząd zamierza przekazywać swoje kompetencje izbom rolniczym, chciałbym powiedzieć, że będzie się to odbywało na zasadach, o których już wspomniałem podczas dzisiejszego posiedzenia. Jeszcze raz chciałbym powtórzyć, że zamierzam przekazać izbom rolniczym, oczywiście zgodnie z obowiązującym prawem, wszystkie możliwe do przekazania kompetencje, prosząc jednocześnie wojewodów, w tych kilku wybranych województwach, aby włączyli się do tego procesu w ramach prowadzonego eksperymentu. Jednak ostateczne przekazanie możliwych do przekazania kompetencji nastąpi dopiero po zakończeniu związanej z samorządem terytorialnym reformy ustrojowej państwa oraz przeprowadzeniu w nowych województwach - po nowelizacji ustawy o izbach rolniczych - wyborów do izb rolniczych. Inaczej mówiąc, w trakcie prowadzonych obecnie prac, będziemy mogli przekonać się o tym, jakie kompetencje stosunkowo łatwo można przekazać izbom rolniczym, których kompetencji nie powinniśmy im przekazywać itp. Zdobędziemy w ten sposób materiał, który będzie przedmiotem debaty między innymi na forum Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a po jej zakończeniu będziemy mogli ustalić, które kompetencje zostaną ostatecznie przekazane izbom rolniczym, a które nie.</u>
<u xml:id="u-32.20" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pytanie pana posła Pilarczyka, dotyczące importu wołowiny, chciałbym powiedzieć, iż zgadzam się z pana opinią, że zbyt duża liczba informacji na temat niedostatecznej ochrony naszej granicy wywołuje zjawiska niekorzystne dla polskich producentów. Konsument kupujący wołowinę w restauracji nie wie, czy pochodzi ona z Polski, czy z innego kraju i w związku z tym wystarczy jedynie mówić na ten temat, aby spowodować określone skutki. Myślę jednak, że w tej chwili znajdujemy się w gronie osób, którym można, a nawet trzeba o tym powiedzieć, bo jeżeli w tej chwili nie poinformuję członków Komisji o zjawiskach, z jakimi stykamy się na granicy, to w jaki inny sposób będę mógł przekazać im tego rodzaju informację?</u>
<u xml:id="u-32.21" who="#JacekJaniszewski">Uczestnicząc w innych spotkaniach, mówię o tych problemach w inny sposób, ale w tym posiedzeniu uczestniczą osoby, które ponoszą odpowiedzialność za cały kraj i w związku z tym nie mogę przed nimi zataić, że znajduję się w posiadaniu tej informacji.</u>
<u xml:id="u-32.22" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ wspomniał pan o konkretnych liczbach dotyczących skali eksportu i importu cukru, pragnę wyjaśnić, że moim zamiarem było jedynie symboliczne przedstawienie pewnego zjawiska. W moim przekonaniu w ogóle nie powinniśmy dopuścić do importu towaru, do którego eksportu dopłacamy z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-32.23" who="#JacekJaniszewski">Odnosząc się do pytania dotyczącego Agencji, chciałbym powiedzieć, że nie ponoszę odpowiedzialności za to, który fragment mojej wypowiedzi pokazany zostanie w telewizji. Pragnę przypomnieć, że podczas poprzedniego posiedzenia Komisji zwracałem uwagę, że każde państwo, w tym również Polska - a tego naprawdę chcą od nas nasi obywatele - musi mieć poczucie, że powołując konkretną agencję, powołuje się ją po to, aby w jakimś momencie możliwe było szybkie rozwiązanie konkretnego problemu, bez konieczności ponoszenia dodatkowych wydatków z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-32.24" who="#JacekJaniszewski">Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa powołana została do życia właśnie dlatego, że urzędnicy Ministerstwa Przekształceń Własnościowych nie mogli w krótkim czasie i bez dodatkowych pieniędzy z budżetu państwa, rozwiązać wchodzących w zakres jej działania problemów. Dzisiaj, po kilku latach działalności, instytucja, o której mówimy, właściwie zakończyła restrukturyzację państwowych gospodarstw rolnych, ale istnieje jeszcze cała sfera, której zagospodarowanie wymaga bardzo długiego terminu.</u>
<u xml:id="u-32.25" who="#JacekJaniszewski">Uważam, że ciążące na Agencji kompetencje związane z wykonywaniem nadzoru właścicielskiego, należałoby w przyszłości przekazać samorządom terytorialnym. Jednakże część kompetencji Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, musi pozostać w instytucji o nie w pełni komercyjnym charakterze, której zadaniem byłby wykup małych gospodarstw, a następnie scalenie ich w jedną całość i sprzedaż na bardzo dogodnych warunkach najlepszym rolnikom, funkcjonującym na danym terenie. Jest oczywiste, że do prowadzenia tego rodzaju działalności nie da się przystosować przepisów regulujących w tej chwili działalność Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-32.26" who="#JacekJaniszewski">Myślę, że wspomniana przed chwilą instytucja mogłaby zakupić małe gospodarstwo, a następnie w zamian - za tę samą sumę - sprzedać większe, wykorzystując w tym celu niezagospodarowane dotychczas zasoby. Ta instytucja wreszcie - o co upomina się minister skarbu państwa - będzie mogła wykonywać czynności państwa w zakresie uwłaszczenia, repatriacji i osadnictwa oraz wpływać przez wiele najbliższych lat na strukturę agrarną naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-32.27" who="#JacekJaniszewski">Jeżeli przyjmiemy, że wystawione na licytację gospodarstwo rolnika indywidualnego z województwa rzeszowskiego zakupi osoba pochodząca spoza tej wsi, to możemy stwierdzić, że nie będzie to miało najmniejszego wpływu na strukturę agrarną tego rejonu. Ale jeżeli ten sam rolnik sprzeda swoje gospodarstwo instytucji reprezentującej skarb państwa, którą nazwiemy na przykład Bankiem Ziemi, to ta instytucja będzie mogła wpływać na strukturę agrarną danego rejonu, ponieważ będzie posiadała możliwość dokonania sprzedaży tego gospodarstwa na bardzo dogodnych warunkach, takich jak chociażby warunki wynikające z przetargu ograniczonego ofertowego, ale tylko sąsiadom rolnika, który wyraził chęć sprzedaży swojego gospodarstwa.</u>
<u xml:id="u-32.28" who="#JacekJaniszewski">W ten sposób, wspomniana przed chwilą instytucja wpłynie na powiększenie powierzchni sąsiednich gospodarstw rolnych. Moją wypowiedź na ten temat chciałbym zakończyć następującym stwierdzeniem. Nie istnieje pomysł zakładający zlikwidowanie z dnia na dzień takiej instytucji jak Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa. Pojawił się natomiast pomysł przekazania części kompetencji nowej instytucji, która przejmie być może część kompetencji funkcjonującej obecnie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, dotyczących na przykład zakupu ziemi, zagospodarowania nowych gospodarstw itd.</u>
<u xml:id="u-32.29" who="#JacekJaniszewski">Jestem przekonany, że tego rodzaju instytucja będzie miała zapewniony trwały byt w naszym kraju, ponieważ podobne instytucje, które powstały we Francji, trwale wpływały na kształt struktury agrarnej. Jest zatem oczywiste, że niekomercyjny zakres działalności takiej instytucji będzie trwałym elementem jej funkcjonowania przez kilkadziesiąt lat, albowiem nie będzie ona instytucją powołaną do zrealizowania w bardzo krótkim czasie jednego konkretnego zadania.</u>
<u xml:id="u-32.30" who="#JacekJaniszewski">Oczywiście jest to pomysł, który wymaga przedyskutowania, ale nie ulega wątpliwości, że nadaje się on do realizacji i dlatego musimy się do tego procesu przygotować, pamiętając, że w tej chwili istnieje odpowiedni klimat, który może w znacznym stopniu ułatwić nam wykonanie tego zadania. Pragnę państwa poinformować, że przeprowadziliśmy już z panem prezesem Tańskim wstępne rozmowy na ten temat.</u>
<u xml:id="u-32.31" who="#JacekJaniszewski">W przypadku Agencji Rynku Rolnego proces związany ze zmianą charakteru tej instytucji będzie trwał znacznie dłużej niż w przypadku Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Jeżeli mówimy o możliwości likwidacji tej instytucji, to musimy mieć świadomość, że proces ten będzie trwał przez 4–5 lat. Musimy zatem określić jednoznacznie czas, w którym kompetencje Agencji Rynku Rolnego, dotyczące głównie stabilizacji rynku, zostaną przekazane innym instytucjom, nie obciążającym swą działalnością budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-32.32" who="#JacekJaniszewski">Tego rodzaju instytucją może być na przykład system nowoczesnych, dobrze zorganizowanych giełd rolno-towarowych. Jeżeli dobrze przygotujemy te zmiany, to wspomniany przed chwilą okres może być znacznie krótszy, jeżeli źle, to z całą pewnością będzie on znacznie dłuższy. Nie ulega jednak wątpliwości, że nie powinno likwidować się czegoś, co jest w miarę sprawne, zastępując to czymś, co nie jest dobrze zorganizowane.</u>
<u xml:id="u-32.33" who="#JacekJaniszewski">Biorąc pod uwagę względy finansowe można stwierdzić, że zaoszczędzimy na reorganizacji instytucji, która obciąża budżet państwa, uzyskując jednocześnie wpływ na stabilizację poszczególnych rynków, i w to w znacznie krótszym czasie. Inaczej mówiąc, wspomniana przed chwilą stabilizacja będzie następowała jeżeli nie z godziny na godzinę, to z całą pewnością z dnia na dzień. Pragnę przypomnieć, że w tej chwili decyzje podejmowane przez Agencję Rynku Rolnego mają charakter administracyjny, o czym świadczą chociażby państwa pytania, kiedy Agencja rozpocznie działania interwencyjne na określonym rynku. Myślę, że zdają sobie państwo sprawę, że tego rodzaju decyzja musi być przeanalizowana przez ministra, a następnie cały rząd i w związku z tym Agencja rozpoczyna działania mające na celu stabilizację rynku w momencie, gdy tak naprawdę należałoby pomyśleć o liniach kredytowych przeznaczonych na odnowienie produkcji. Ponieważ pan poseł Bondyra łączy zagadnienie wprowadzenia podatku VAT w rolnictwie z dyrektywami Unii Europejskiej, chciałbym przypomnieć, że po pierwsze - Polska jeszcze nie jest członkiem Unii Europejskiej i w związku z tym nie obowiązują nas żadne dyrektywy tej organizacji.</u>
<u xml:id="u-32.34" who="#JacekJaniszewski">Po drugie - naszą intencją jest wprowadzenie zerowej stawki podatku VAT w rolnictwie, która będzie swego rodzaju dotacją państwa trafiającą bezpośrednio do rolnika.</u>
<u xml:id="u-32.35" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając przy okazji na inne pytania, chciałbym powiedzieć, że wspomniana przed chwilą dotacja ma dotrzeć do każdego rolnika, a więc także i tego, który poniósł jedynie koszty. Jeżeli ten podatek zostanie wprowadzony zgodnie z przedstawioną przed chwilą koncepcją, to nie można będzie nazwać go inaczej, jak bezpośrednią dotacją państwa, ponieważ rolnik otrzyma zwrot rzeczywiście poniesionych, a nie domniemanych kosztów. Pragnę zwrócić uwagę, że we wszystkich innych rozwiązaniach, koszty są albo domniemane, albo nieokreślone.</u>
<u xml:id="u-32.36" who="#JacekJaniszewski">Muszę państwu powiedzieć, że najbardziej w trakcie ogromnej liczby spotkań, jakie odbyłem podróżując po Polsce, ucieszyło mnie to, że przeszkoda, która wydawała mi się przeszkodą niezwykle istotną, a mianowicie konieczność prowadzenia rachunkowości, de facto - a tak przynajmniej wynikało z tych spotkań - nie istnieje. Nie chcę już mówić o tym, jakie ogromne znaczenie miałby fakt, że większość tych rolników zaczęłaby się tym zajmować. Byłby to bowiem klasyczny przykład dostosowania mentalności przeciętnego polskiego rolnika do wymogów Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-32.37" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pytanie pana posła Bondyry dotyczące chmielu, chciałbym powiedzieć, że w momencie, gdy przekroczyłem próg Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dowiedziałem się, że doszło do zaskakującej w sumie sytuacji, ponieważ produkowany w Niemczech chmiel - z którego pozyskiwaniem związane były bardzo znaczne dotacje państwa - mógł przedostawać się do naszego kraju ze względu na bardzo niskie ceny. Inaczej mówiąc, nawet najlepszej jakości chmiel wyprodukowany w naszym kraju, nie mógł sprostać konkurencji dużo gorszego, ale za to znacznie tańszego chmielu z Niemiec.</u>
<u xml:id="u-32.38" who="#JacekJaniszewski">Nie wiem, czy państwo wiedzą, że ekstrakt chmielowy w Niemczech jest uzyskiwany w trakcie tak zwanego kompostowania chmielu i w związku z tym jest właściwie odpadem. Ponieważ Unia Europejska płaci za kompostowanie, wspomniany przed chwilą ekstrakt nie powinien być sprzedawany, co nie przeszkadza jednak niektórym firmom sprowadzać go do Polski.</u>
<u xml:id="u-32.39" who="#JacekJaniszewski">Pragnę bardzo wyraźnie stwierdzić, że zrobiliśmy wszystko, co tylko było możliwe, aby zatrzymać import tego ekstraktu na granicy. Pozostał jednak problem wykorzystania nie tylko zgromadzonych dotychczas zapasów, ale także nowych zbiorów chmielu i nie ulega wątpliwości, że korzystny dla nas będzie każdy rynek zbytu, jaki się pojawi. Nie mogę jeszcze w tej chwili powiedzieć, jaką ilość chmielu i za ile uda się nam sprzedać, ale po raz pierwszy od dłuższego czasu mamy wrażenie, że być może chmiel będzie tym towarem, który będziemy mogli eksportować.</u>
<u xml:id="u-32.40" who="#JacekJaniszewski">Sądzę, że państwo zdają sobie sprawę, że struktura uprawy chmielu w Polsce jest niewłaściwa. Inaczej mówiąc, produkujemy chmiel goryczkowy, który w tej chwili nie jest już surowcem najbardziej przydatnym w produkcji piwa i w związku z tym musimy po prostu zdecydować się na zmianę uprawianej rośliny, wprowadzając do produkcji odmiany popularne w krajach Unii Europejskiej i pożądane przez funkcjonujące w naszym kraju zakłady piwowarskie.</u>
<u xml:id="u-32.41" who="#JacekJaniszewski">Bardzo poważnym problemem jest także przetwórstwo chmielu. Jak państwo zapewne wiedzą, w Polsce nadal brykietuje się chmiel, gdy tymczasem wszystkie podmioty zajmujące się przetwarzaniem chmielu w piwo zainteresowane są zakupem granulatu. Można więc stwierdzić, panie pośle Bondyra, że obecna sytuacja polskich producentów chmielu nie jest tylko i wyłącznie wynikiem polityki międzynarodowej, ale także zachowań polskich producentów, chociaż w moim przekonaniu ponoszą oni najmniejszą winę, albowiem już znacznie wcześniej powinni być powiadomieni o konieczności zmiany struktury upraw. Największą winę za powstanie takiej, a nie innej sytuacji ponoszą moim zdaniem przetwórcy, którzy nie byli zainteresowani przeprowadzeniem koniecznych w tej sytuacji inwestycji, pozwalających na produkcję granulatu.</u>
<u xml:id="u-32.42" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ pan poseł Wujec był zainteresowany możliwością uzyskania dodatkowych środków finansowych ze źródła podobnego do pożyczki ASAL, chciałbym go poinformować, że prowadzimy niezwykle intensywne działania zmierzające do uzyskania tego rodzaju pożyczki i mam cichą nadzieję, że być może już w tym roku uda mi się ją zdobyć, a następnie wydać, ponieważ ostatnio wydawaniem zdobytych przeze mnie pieniędzy zajmowały się inne osoby.</u>
<u xml:id="u-32.43" who="#JacekJaniszewski">Pragnę państwa poinformować, że przeprowadziliśmy już na ten temat nieformalne rozmowy, a także zorganizowaliśmy w Toruniu sesję z udziałem przedstawicieli Banku Światowego, której zadaniem było stworzenie dobrego klimatu. Muszę jednak państwa uprzedzić, że trudno nam będzie - a mogę to powiedzieć na podstawie dotychczasowych wyników prowadzonych negocjacji - uzyskać taką samą pożyczkę, jaką udało się nam zdobyć 5 lat temu. Chciałbym przypomnieć, że pożyczka ASAL w dużej części była przeznaczona na dotacje, tymczasem w chwili obecnej Polska jest postrzegana jako kraj dużo lepiej zorganizowany niż w roku 1992, kiedy wiele osób zaczęło dopiero mówić o potrzebie uzyskania tego rodzaju pożyczki. Sądzę jednak, że uda się nam zdobyć jakieś środki, z tym że nie jestem przekonany o tym, czy będą one mogły być przeznaczone na dotacje. Z całą pewnością jednak, będziemy poszukiwali środków finansowych, które można byłoby przeznaczyć na bardzo dogodne kredyty dla gmin.</u>
<u xml:id="u-32.44" who="#JacekJaniszewski">Nie oznacza to jednak, że rezygnujemy z walki o uzyskanie dotacji, tym bardziej że Unia Europejska chętniej przeznaczy pewną kwotę środków finansowych - zostało to zresztą zapisane w Agendzie 2000 - na rozbudowę wiejskiej infrastruktury niż na bardzo negatywnie ocenianą - mimo iż nie nazywamy w ten sposób funkcjonujących w Polsce nisko oprocentowanych kredytów obrotowych - opiekę socjalną. Unia Europejska ma bowiem pełną świadomość, że wspomniany przed chwilą system jest systemem powodującym odpływ środków finansowych, które za pośrednictwem rolnika trafiają do innych podmiotów, a więc systemem, który nie zmienia w trwały sposób struktury dochodowej. Dlatego wszystkie kraje, które chcą nam dawać pieniądze, są przeciwne stosowaniu tego rodzaju rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-32.45" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ jeden z posłów wspomniał o walce z bezrobociem, muszę powiedzieć, iż jestem przekonany, że pomysł dotyczący wprowadzenia zwolnień podatkowych dla wszystkich rodzajów przedsiębiorczości wiejskiej oraz pomysł - do którego realizacji zbliżamy się powoli wspólnie z ministrem pracy i opieki socjalnej - aby powołać pełnomocnika do spraw rodzin wiejskich - uwzględniając szczególnie problemy występujących w byłych osiedlach państwowych gospodarstw rolnych, są pomysłami, które w obecnej sytuacji mogą przynieść konkretne efekty.</u>
<u xml:id="u-32.46" who="#JacekJaniszewski">Mówiąc o trwałej zmianie infrastruktury wiejskiej, będącej efektem budowy nowych dróg, gazociągów, wodociągów i linii telefonicznych, zupełnie zapominamy o najważniejszym w gruncie rzeczy problemie, na jaki napotkamy w najbliższych latach tworząc alternatywne źródła dochodów i nowe miejsca pracy na wsi, które mają nam pomóc w walce z bezrobociem - a mianowicie o liniach energetycznych. Bez żadnej przesady można bowiem stwierdzić, że ludności zamieszkującej tereny wiejskie nie stworzono praktycznie żadnej możliwości skorzystania z siły energetycznej wystarczającej do stworzenia jakiejkolwiek fabryki. Najsmutniejsze jest to, że od wielu lat w naszym kraju nie robi się dosłownie nic, aby doprowadzić do poprawy tej sytuacji. Chciałbym bardzo wyraźnie powiedzieć, że nie ma w tym niczyjej winy. Po prostu uznaliśmy, że proces elektryfikacji naszego kraju został zakończony, nie zastanawiając się nad tym, że znaczna część obywateli nie ma dostępu do energii. Moim zdaniem, duża część środków, które będziemy starali się uzyskać na realizację różnych zadań, a także działalność różnego rodzaju fundacji oraz rządu powinna być skierowana na zapewnienie mieszkańcom wsi dostępu do energii elektrycznej.</u>
<u xml:id="u-32.47" who="#JacekJaniszewski">Tego rodzaju działania związane są pośrednio z ideą wprowadzenia podatku VAT, albowiem poprawa dochodowości gospodarstw rolnych, wynikająca z możliwości zwrotu kosztów produkcji, stworzy wspomnianym już rolnikom przedsiębiorcom szansę zatrudnienia dodatkowych osób, co będzie niewątpliwie jednym z kolejnych przejawów walki, jaką zamierzamy prowadzić ze zjawiskiem bezrobocia. Można zatem stwierdzić, że trwałe zmiany infrastruktury wiejskiej, zwolnienia podatkowe oraz linie kredytowe przeznaczone na tworzenie nowych miejsc pracy tworzą swego rodzaju podstawę batalii prowadzonej ze zjawiskiem bezrobocia na terenach wiejskich, ale nie ulega wątpliwości, że jeszcze bardzo dużo nam brakuje, abyśmy wygrali walkę z tym zjawiskiem w sferze mentalności.</u>
<u xml:id="u-32.48" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ nikt o tym nie wspomina, chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, że w sferze walki z bezrobociem powinniśmy dokonać jeszcze jednej rzeczy, a mianowicie doprowadzić do poprawy poziomu edukacji na wsi. W tym miejscu pragnę powiedzieć, iż uczynię wszystko, aby doprowadzić do zmiany trybu obliczania dochodowości gospodarstw wiejskich. Za anachronizm należy bowiem uznać sytuację, w której rolnik posiadający gospodarstwo o powierzchni 8–10 hektarów, uznawany jest - dzięki stosowanemu dotychczas sposobowi obliczania wysokości dochodów - za osobę bogatą i w związku z tym jego dziecko nie może kontynuować nauki na uczelni wyższej, ponieważ nie dostanie miejsca w akademiku. Jestem przekonany, że jest to także jeden z elementów walki z bezrobociem.</u>
<u xml:id="u-32.49" who="#JacekJaniszewski">Wszystkie zjawiska, o których mówiłem w swojej wypowiedzi, są zdarzeniami, które należy postrzegać w dalszej perspektywie, chociaż chciałbym, aby towarzyszył im bliższy horyzont czasowy. Mogę jednak jednoznacznie stwierdzić, że jeżeli uda się nam opanować sytuację na granicy i będziemy panowali nad sytuacją wewnętrzną w kraju, jeżeli nie będziemy importowali towarów zagrażających poziomowi dochodów uzyskiwanych przez przeciętnego polskiego rolnika, jeżeli wprowadzimy jednoznaczny tryb prowadzenia działań interwencyjnych państwa, który nie będzie wspierał kosztem rolnika zakładów działających w otoczeniu rolnictwa, to wówczas uzyskamy nieomal natychmiastowe efekty, a pozostałe zjawiska, o których mówiłem w trakcie swojej wypowiedzi, będą następowały w dalszej perspektywie.</u>
<u xml:id="u-32.50" who="#JacekJaniszewski">Proszę, aby zwrócili państwo uwagę, że utrzymując dotychczasowy system finansowania wsi nie jesteśmy w stanie zapewnić, że nawet dziesięciokrotnie wyższe środki finansowe pochodzące z budżetu państwa będą w stanie doprowadzić do dwukrotnego wzrostu wskaźnika dochodowości gospodarstw wiejskich. Nie ulega jednak wątpliwości, że zdarzenia, o których mówiłem, będą miały wpływ na strukturę dochodowości w najbliższym roku.</u>
<u xml:id="u-32.51" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pytanie dotyczące konkretnych aktów prawnych, chciałbym stwierdzić, że w przypadku Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa nie jestem zwolennikiem znowelizowania dotyczącej tej instytucji ustawy, w takim zakresie, o jakim mówimy w trakcie dzisiejszego posiedzenia Komisji. Uważam bowiem, że nowelizacja tej ustawy powinna dotyczyć tylko najważniejszych kwestii, takich jak ograniczony przetarg ofertowy oraz przekazanie mieszkań do spółdzielni mieszkaniowych lub gmin.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RyszardBondyra">Czy nowelizacja nie powinna dotyczyć tak istotnej kwestii jak akcje dla producentów rolnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JacekJaniszewski">Pragnę przypomnieć, że pan prezydent zawetował tę część regulacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#StanisławPawlak">Pan prezydent nie zawetował regulacji prawa rolników do udziału w procesie prywatyzacji przedsiębiorstw rolno-spożywczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JacekJaniszewski">Jeżeli ponownie będziemy usiłowali - tak jak proponują to posłowie PSL - wprowadzić rozwiązanie, które zostało już zakwestionowane przez pana prezydenta, to mimo dodatkowego nakładu pracy uda się nam osiągnąć dokładnie taki sam jak poprzednio efekt. Tymczasem AWS proponuje w krótkim okresie wprowadzić do tekstu tej ustawy takie zmiany, które rzeczywiście są korzystne dla polskiego rolnika, pomijając regulacje, które w przekonaniu posłów PSL mogą uwłaszczyć administratorów dużych gospodarstw rolnych. Chociaż dzisiejsze posiedzenie Komisji nie jest najlepszym forum do prowadzenia dyskusji na ten temat, mogę z całym przekonaniem stwierdzić, że propozycje, które napotkały na weto pana prezydenta, mogą uzyskać akceptację zarówno Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, jak i samej Rady Ministrów, która może następnie skierować je do Sejmu, o co będę na każdym z wymienionych przed chwilą etapów, bardzo intensywnie zabiegał.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JacekJaniszewski">Chciałbym państwa poinformować, że prowadzimy także wstępne prace związane z interpretacją prawną pojęcia gospodarstwa rodzinnego, biorąc w tym przypadku pod uwagę zakres zmian organizacyjnych naszego państwa. Nie wspomniałem również, że jednym z najbardziej absorbujących nas zajęć, które wymaga poświęcenia nie tylko dużej ilości czasu, ale także pokaźnej kwoty środków, są sprawy międzynarodowe. Ponieważ pan poseł Pawlak zarzucił mi, że użyłem określenia „kredyty wiosenne” chciałbym wyraźnie stwierdzić - można to zresztą sprawdzić, ponieważ posiedzenia Komisji są nagrywane - że użyłem sformułowania: „kredyty popularnie nazywane kredytami nawozowymi”. Nie było to zatem stwierdzenie - jak pan sugeruje - o charakterze prawnym. Proszę pamiętać, że rolnicy używają takiej właśnie nazwy i chyba nie może pan temu zaprzeczyć, że każda wzmianka o ich uruchomieniu powodowała wzrost cen środków do produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pytanie dotyczące zmniejszenia wysokości tych kredytów z równowartości 10 do 6 kwintali żyta na 1 hektar użytków rolnych, pragnę przypomnieć, że zawsze stanowiła ona równowartość 6 kwintali żyta, natomiast Rada Ministrów miała prawo do jej podwyższenia z równowartości 6 do 10 kwintali żyta. Oczywiście poprzednia koalicja w roku poprzedzającym wybory, wykorzystała tego rodzaju możliwość, dzięki czemu środki, które mogły być przeznaczone na inwestycje w rolnictwie, zostały przeznaczone na kredyty obrotowe, których obsługą w kolejnych latach musi się zająć obecnie rządząca koalicja. Dlatego ta koalicja, tylko po to, aby już żadna koalicja wyborcza na podstawie decyzji Rady Ministrów nie mogła podwyższyć wysokości tych kredytów z równowartości 6 do 10 kwintali żyta, postanowiła swoje własne samoograniczenie usankcjonować decyzją Sejmu, powracając do pierwotnej wysokości tego kredytu stanowiącej równowartość 6 kwintali żyta na 1 ha użytków rolnych.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#JacekJaniszewski">Ograniczenie zakresu kredytowania rolnictwa w 1998 r. wynika, panie pośle, tylko z jednego powodu. Otóż każdy z nas doskonale zdawał sobie sprawę lub domyślał się tego, że środki finansowe z pożyczki ASAL w 1998 roku ulegną wyczerpaniu, chociaż nie musiano ich wydać do końca 1997 roku, rozkładając ich wykorzystanie na następne lata. Mimo że nikt nie poganiał dysponentów tej pożyczki, pochodzące z niej środki wydano co do grosza do końca 1997 r.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#JacekJaniszewski">Dysponuję analizami, z których - jak państwo będą to mogli osobiście stwierdzić - wynika, w jak energiczny sposób wydawano pochodzące z tej pożyczki środki w okresie od lipca do grudnia 1997 roku. Ponieważ niejednokrotnie dyskutowali państwo o decyzjach konsultowanych czasami z kierownictwem resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej, liniach kredytowych oraz małych w sumie kwotach środków finansowych, chciałbym państwu powiedzieć, że prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mógł podejmować osobiście, bez potrzeby przeprowadzenia jakichkolwiek konsultacji, decyzje dotyczące 60 miliardów starych złotych.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#JacekJaniszewski">Aby nie dopuścić w przyszłości do podobnych przypadków, nałożyliśmy na prezesa Agencji ograniczenie uniemożliwiające mu podejmowanie tego rodzaju decyzji. Jestem przekonany o tym, że nie...</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#komentarz">(Brakujący fragment tekstu.)</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#JacekJaniszewski">W tej sytuacji mogę jedynie zapytać, na jakiej podstawie Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej miałoby realizować wydane gminom promesy, skoro środki stanowiące pożyczkę ASAL zostały całkowicie wyczerpane? Muszę przyznać, że nie jestem w stanie zrozumieć, jak można było z pełną świadomością, doskonale wiedząc, że środki pochodzące z tej pożyczki są już na wyczerpaniu, dawać gminom promesy, ale taka jest widocznie specyfika okresu poprzedzającego wybory do parlamentu.</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#JacekJaniszewski">Zdaję sobie sprawę, że moja wypowiedź na ten temat może być zrozumiana jako zarzut, ale nie jest on skierowany do rządzącej poprzednio koalicji, tylko do pracy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, ale takie są fakty, z którymi nie bardzo można polemizować.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#JacekJaniszewski">Zwracając się do pana posła Pawlaka, chciałbym powtórzyć, że zakres kredytowania polskiego rolnictwa został ograniczony, ponieważ dysponujemy bardzo ograniczoną kwotą środków, a przecież wszyscy doskonale wiedzieli, że w tym roku nie będziemy mogli już korzystać z odpisów z Narodowego Banku Polskiego, wynoszących około 200 milionów nowych złotych.</u>
<u xml:id="u-36.10" who="#JacekJaniszewski">Z żalem muszę stwierdzić - i proszę tego nie uważać za pretensję - że przez ostatnie lata nie pomyślano o tym, tak jak pomyślano o tym w latach 1989–1993, aby niezależnie od tego, kto będzie sprawował władzę, zagwarantować mu możliwość przeznaczenia na potrzeby rolnictwa określonej kwoty pieniędzy pochodzącej ze źródeł pozabudżetowych.</u>
<u xml:id="u-36.11" who="#JacekJaniszewski">Inaczej mówiąc, i w tym tkwi sedno problemu, nie możemy w tej chwili przeznaczyć na potrzeby rolnictwa odpowiedniej kwoty środków, ponieważ nikt nie pomyślał o tym, w jaki sposób uzupełnić dziurę istniejącą w budżecie państwa.</u>
<u xml:id="u-36.12" who="#JacekJaniszewski">Jak pan słusznie zauważył, nie uruchomiliśmy linii kredytowych przeznaczonych na wspieranie przetwórstwa rolno-spożywczego, ale stało się tak tylko z jednego powodu. Ponieważ nic nie spadło nam z nieba i musimy wszystko rozpoczynać od początku, poszukując rezerw w reorganizacji sposobu funkcjonowania Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, zdobyte z trudem środki finansowe przeznaczyliśmy na zaspokojenie podstawowych potrzeb wielu rodzin wiejskich funkcjonujących w polskim rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-36.13" who="#JacekJaniszewski">Czy uważa pan, że dysponując ograniczoną kwotą pieniędzy, możemy podjąć decyzję o przeznaczeniu części wspomnianych przed chwilą środków na skredytowanie zakupu bardzo kosztownej linii przetwórstwa przeznaczonej dla spółki z ograniczoną odpowiedzialnością? Musimy mieć świadomość, że kierownictwo Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej stoi przed koniecznością dokonania wyboru, czy środki, którymi dysponuje, należy przeznaczyć na pomoc skierowaną do tysięcy wiejskich rodzin, czy na wspomożenie działalności dwóch lub trzech firm.</u>
<u xml:id="u-36.14" who="#JacekJaniszewski">Niestety, ostatnie miesiące działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa świadczą o tym, że priorytetem były interesy wielkich firm, a nie szerokiej rzeszy polskich rolników.</u>
<u xml:id="u-36.15" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ jedno z pytań dotyczyło kredytów skupowych, chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, że nie dysponujemy w tej chwili środkami, które umożliwiłyby nam uruchomienie tego rodzaju kredytów w 1998 r. Oczywiście nie oznacza to, że nie będziemy dążyli do uzyskania potrzebnych na ten cel środków, chociaż korzystając z okazji chciałbym powiedzieć, że z przeprowadzonych na ten temat analiz - postaramy się je państwu udostępnić już w najbliższym czasie - wynika, że prawie 80% kredytów przeznaczonych na skup płodów rolnych przejmuje zaledwie kilka firm zajmujących się prowadzeniem tego rodzaju działalności na terenie naszego kraju, w których przypadku fakt uzyskania takiego kredytu nie ma najmniejszego wpływu na dotrzymanie terminu płatności za dostarczone przez rolników płody rolne.</u>
<u xml:id="u-36.16" who="#JacekJaniszewski">Musimy mieć świadomość, że kredyt przeznaczony na skup płodów rolnych powinien umożliwić firmie, która go otrzymała, uregulowanie w ciągu 14 dni wszystkich należności za dostarczony przez rolników towar. Ponieważ podczas wszystkich spotkań z rolnikami proszę, aby zgłosił się chociaż jeden rolnik, który w ubiegłym roku otrzymał w ciągu 14 dni należne mu pieniądze, mogę państwu powiedzieć, że poza posłem Dembińskim, który jest także działaczem związkowym, nie spotkałem się z ani jednym takim przypadkiem.</u>
<u xml:id="u-36.17" who="#JacekJaniszewski">W moim przekonaniu nie ulega wątpliwości, że jest to kolejny system dwustronnego dotowania firm funkcjonujących w otoczeniu rolnictwa, a nie polskiego rolnika, ponieważ otrzymują one z jednej strony dotację przeznaczoną na dopłatę do oprocentowania kredytu, a z drugiej strony dwu lub trzymiesięczny kredyt od rolnika, który należną mu zapłatę otrzyma dopiero po dwóch lub trzech miesiącach od dnia dostarczenia towaru.</u>
<u xml:id="u-36.18" who="#JacekJaniszewski">Musimy mieć pełną świadomość, że tego rodzaju postępowania nie da się wytłumaczyć, a ponieważ jako polityk mam tego rodzaju świadomość, to jednocześnie zdaję sobie sprawę, że muszę znaleźć na ten cel odpowiednią kwotę środków finansowych, albowiem w przeciwnym przypadku firmy, o których mówimy, doprowadzą do tego - a potrafią to zrobić - że rolnicy wyjdą na ulicę twierdząc, że brak kredytu skupowego oznacza koniec ich egzystencji, gdy tymczasem jedno z drugim nie ma w rzeczywistości nic wspólnego i zapewniam państwa, że w tym przypadku się nie mylę.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#GabrielJanowski">Przepraszam panie ministrze, ale uważam, że jednak ma związek, ponieważ firmy zajmujące się skupem produktów rolnych nie funkcjonują na księżycu, tylko w dobrze znajomym nam krajobrazie. Dlatego sprzeciwiam się próbom generalizowania...</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JacekJaniszewski">Panie przewodniczący, powinien pan jednak pamiętać o tym, że dysponujemy bardzo ograniczoną kwotą środków i w związku z tym musimy zastanowić się nad tym, w jaki sposób pomóc najbardziej potrzebującym, a nie tym, którzy od wielu lat utrzymują się z prowadzenia tego rodzaju działalności.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na kolejne pytanie dotyczące kredytowania rolnictwa, chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, że Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nie wydało żadnej dyrektywy dotyczącej wstrzymania kredytów. Z posiadanych przez mnie informacji wynika, że wspomniane przez pana posła wytyczne przesłał Bank Gospodarki Żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#JacekJaniszewski">Myślę, że panu posłowi Pawlakowi udzieliłem wystarczających wyjaśnień na temat podatku dochodowego, ale w przypadku, gdyby pan poseł nie był zadowolony z mojej odpowiedzi, gotów jestem dostarczyć panu bardziej szczegółowych informacji.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pytanie pana posła Zarzyckiego dotyczące sytuacji na granicy, muszę bardzo dobitnie stwierdzić, że istota tego problemu nie polega na obsadzeniu pracownikami resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej wszystkich przejść granicznych - chociaż jest to dobry pomysł - ponieważ poprzednia koalicja - o czym chciałbym panu przypomnieć - stworzyła specjalną instytucję, która powinna spełniać między innymi także i te zadania, o których pan wspomniał w swojej wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#JacekJaniszewski">Sedno problemu, panie pośle, tkwi w tym, że mając na przejściach granicznych ogromną liczbę pracowników służb celnych, weterynarzy, pracowników PISiPAR, sanepidu itp., nie wiemy jednocześnie dokładnie, kto za co odpowiada. Inaczej mówiąc, w tej chwili można sobie wyobrazić taką sytuację, że celnik odprawiający jakiś towar nie dba o to, czy obok jego podpisu znajduje się pieczątka weterynarza. Można zatem stwierdzić, że problem, o którym mówimy, ma charakter organizacyjny.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#JacekJaniszewski">Wykorzystując nadarzającą się okazję chciałbym państwa poinformować, że mimo iż pracujemy nad tym zagadnieniem już dwa miesiące, do tej chwili nie udało nam się dotrzeć do sedna związanych z nim problemów, ze względu na niezwykle skomplikowany i najeżony trudnościami natury prawno-organizacyjnej charakter tej sprawy. Dlatego każda osoba, która zechciałaby nam pomóc, będzie przeze mnie bardzo mile widziana.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#JacekJaniszewski">Wydaje mi się, że na tym etapie podstawowym zadaniem jest znalezienie odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób doprowadzić do egzekwowania wszystkich funkcjonujących w Polsce i zgodnych z prawem międzynarodowym przepisów.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#JacekJaniszewski">Kolejnym poruszanym przez państwa zagadnieniem jest kształt gospodarstwa rodzinnego. Myślę, że najczęściej zadawane w tej sprawie pytanie jest standardowym pytaniem politycznym i w związku z tym mogę panu posłowi przedstawić - ponieważ wspomniał pan o PSL - standardową wizję gospodarstwa rodzinnego przygotowaną przez Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe.</u>
<u xml:id="u-38.8" who="#JacekJaniszewski">Otóż wspomniane przed chwilą ugrupowanie od wielu już lat jednoznacznie stwierdza, że do podjęcia decyzji o wprowadzeniu pojęcia gospodarstwa rodzinnego należy się bardzo dokładnie przygotować, nie poświęcając jednak szczególnej uwagi kwestii jego obszaru, ponieważ może on być zróżnicowany w zależności od regionu.</u>
<u xml:id="u-38.9" who="#JacekJaniszewski">Skoro wspomniałem już o obszarze gospodarstwa rodzinnego, to muszę dodać, iż jestem przekonany, że inne będzie średnie pod względem obszaru statystyczne gospodarstwo położone w północno-zachodniej Polsce, inne w środkowej Polsce, a jeszcze inne w Polsce południowo-zachodniej.</u>
<u xml:id="u-38.10" who="#JacekJaniszewski">Dlatego raczej powinniśmy dążyć do określenia pewnego punktu zerowego, a inaczej mówiąc gospodarstwa, które powinno spełniać ściśle określone warunki uprawniające do korzystania z dotacji państwa. Jakiejkolwiek nazwy byśmy bowiem użyli, to nie ulega wątpliwości, że nisko oprocentowane kredyty są jedną z form dotacji państwa przeznaczoną dla ściśle określonej grupy odbiorców. Pojęcie gospodarstwa rodzinnego byłoby zatem definicją tej grupy odbiorców w danym czasie. Dlatego można przyjąć, że dokonywane w tej chwili uzgodnienia już po reformie ustrojowej państwa mają umożliwić zdefiniowanie gospodarstwa rodzinnego funkcjonującego w dużym województwie.</u>
<u xml:id="u-38.11" who="#JacekJaniszewski">Jestem przekonany, że tego rodzaju definicję może przygotować wyłaniana w demokratycznych wyborach izba rolnicza, która ma bezpośredni kontakt z rolnikami, a w przyszłości będzie kreowała politykę rolną. Jest to oczywiście pewna teza, która nie zakłada ostatecznie, że podmiotem, który będzie w przyszłości kreował politykę rolną, musi być izba rolnicza, ale nie ulega wątpliwości, że ta polityka powinna mieć charakter regionalny i wiązać się z produkcją. Inny bowiem rodzaj produkcji ze względu chociażby na pewne tradycje będzie wspierany przez budżet państwa w Polsce południowo-wschodniej, a inny w Polsce północnej. Moim zdaniem, przedstawiona przed chwilą definicja gospodarstwa rodzinnego jest definicją apolityczną, mogącą w ciągu dwóch najbliższych lat usatysfakcjonować wszystkie zainteresowane strony.</u>
<u xml:id="u-38.12" who="#JacekJaniszewski">Nieprawdziwe jest stwierdzenie, że poza kredytami przeznaczonymi na rozwój produkcji mleczarskiej nie uruchomiono innych kredytów. Być może nie powiedziałem o tym w mojej pierwszej wypowiedzi, ale wobec tego, chciałbym nadrobić to niedopatrzenie i powiedzieć, że nie jestem, niestety, naiwnym ministrem rolnictwa i gospodarki żywnościowej, który nie ma żadnego doświadczenia politycznego. Dlatego nigdzie nie znajdą państwo mojej wypowiedzi, w której powiedziałbym, że funkcjonują nisko oprocentowane kredyty dla rolników. Co najwyżej mogli państwo usłyszeć moją wypowiedź, w której stwierdziłem, że w trakcie rozmów z bankami udało się nam wynegocjować pewne środki finansowe, które umożliwią uruchomienie linii kredytowych przeznaczonych dla rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-38.13" who="#JacekJaniszewski">Jeżeli ktoś na podstawie tych informacji uzyskanych bezpośrednio ode mnie lub od moich pracowników idzie do banku i chce uzyskać kredyt, to robi dokładnie to samo, co robili kiedyś nieodpowiedzialni ministrowie, którzy po wizycie w banku oznajmiali wszystkim za pośrednictwem telewizji, że już następnego dnia będą udzielane kredyty.</u>
<u xml:id="u-38.14" who="#JacekJaniszewski">Przecież pan, panie pośle, doskonale zdaje sobie sprawę, że obowiązuje w tym przypadku normalna procedura, polegająca na tym, że po wyznaczeniu limitu przekazujemy środki finansowe i decyzje prezesowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, który z kolei przekazuje je bankom i dopiero wówczas możemy oczekiwać na uruchomienie konkretnych linii kredytowych. Jeszcze raz chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, że mówiłem tylko i wyłącznie o pieniądzach, które umożliwią wprowadzenie linii kredytowych.</u>
<u xml:id="u-38.15" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ pana posła Ajchlera interesowało, czy o problemach związanych z sytuacją na przejściach granicznych, a dokładniej mówiąc o możliwości uzyskania dodatkowych środków na poprawę tej sytuacji, rozmawiamy z przedstawicielami Unii Europejskiej, powiem zupełnie szczerze, że takie rozmowy są jedyną dostrzeganą przeze mnie możliwością uzyskania na ten cel środków pozabudżetowych. Mam przy tym pełną świadomość, że proces porządkowania sytuacji panującej na przejściach granicznych, powinniśmy rozpocząć jeszcze w tym roku, mimo że w budżecie Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nie przewidziano na jego realizację choćby minimalnej kwoty środków. Dlatego prowadzimy w tej chwili takie rozmowy, operując w nich argumentem, że - jak słusznie pan zauważył - wschodnia granica Polski będzie w przyszłości granicą Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-38.16" who="#JacekJaniszewski">Mówiąc o kwestii paliwa rolniczego, wspomniałem już, że ewentualne rekompensaty otrzymają wszyscy rolnicy, bez względu na osiągane wyniki finansowe lub obszar posiadanego gospodarstwa, którzy wydatki ponoszone na zakup paliwa będą mogli poświadczyć rachunkiem wystawionym przez stację benzynową.</u>
<u xml:id="u-38.17" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pana pytanie, czy Agencja rozpoczęła już skup interwencyjny, chciałbym jednoznacznie stwierdzić, że Agencja nie rozpoczęła takiego skupu. Musimy jednak ten problem rozważyć w bardzo spokojny i rzeczowy sposób zdając sobie sprawę, jak ogromna kwota środków Agencji jest w tej chwili zamrożona w milionach ton zbóż zalegających magazyny. Są to tak zwane aktywa Agencji Rynku Rolnego, z których nie możemy obecnie skorzystać, gdy tymczasem do końca marca bieżącego roku Agencja Rynku Rolnego musi zwrócić bankom zaciągnięte na zakup tego zboża kredyty w wysokości 150 milionów nowych złotych.</u>
<u xml:id="u-38.18" who="#JacekJaniszewski">Można zatem stwierdzić, że działalność interwencyjna Agencji w 1998 r. będzie bardzo ograniczona, a wszelkie decyzje podejmowane w tej sprawie wymagały będą wielkiej ostrożności. Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to mówiąc o poszczególnych kwestiach zawsze będę przypominał, jakie przyczyny zdecydowały o tym, że w tej chwili mamy do czynienia z taką, a nie inną sytuacją i w związku z tym chciałbym stwierdzić, że wszystkie przypadki decyzji noszących znamiona przestępstwa lub niefrasobliwości zostaną skierowane do Najwyższej Izby Kontroli, a nie jest wykluczone, że również do prokuratury. Muszę państwu szczerze powiedzieć, że niektórych z tych przypadków, nie umiem sobie wytłumaczyć, i to mimo najszczerszych chęci.</u>
<u xml:id="u-38.19" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ interesował państwa termin wprowadzenia podatku VAT w rolnictwie, pragnę wyjaśnić, że może on być wprowadzony tylko wraz z ustawą budżetową, a więc najwcześniej 1 stycznia 1999 roku. Muszę powiedzieć, że chociaż realizacja tego zamierzenia będzie wymagała bardzo dużego nakładu energii, to jednak niezwykle pocieszający jest fakt, że cieszy się ono poparciem zarówno rolników indywidualnych, jak i działających w naszym kraju partii politycznych, niezależnie od reprezentowanej przez nie opcji politycznej. Ze swej strony mogę państwa zapewnić, że będziemy podejmowali wszelkie wysiłki zmierzające do wprowadzenia tego podatku w życie.</u>
<u xml:id="u-38.20" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pytanie pana posła Pilarczyka dotyczące stanu hodowli zwierząt i roślin, chciałbym powiedzieć, że dokładne dane na ten temat zostały przedstawione w raporcie o stanie rolnictwa i dlatego nie zamierzałem przedstawiać państwu na ten temat szczegółowych informacji, mimo że jestem z wykształcenia zootechnikiem i dosyć dobrze - a przynajmniej tak uważam - znam związane z tymi tematami zagadnienia....</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JerzyPilarczyk">Panie ministrze, a może mógłby nam pan powiedzieć, czy planowane są jakieś zmiany? Pytam o to, ponieważ przedstawiciele spółek hodowlanych, bardzo często zadają mi pytanie, jakie są zamierzenia nowego rządu?</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#JerzyPilarczyk">Czy spółki hodowlane powinny włączyć się w proces prywatyzacji, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JacekJaniszewski">Zadane przed chwilą pytanie, dotyczy zupełnie innej materii niż pytanie o stan produkcji zwierzęcej, czy roślinnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JerzyPilarczyk">Panie ministrze, nie wspominałem w swoim pytaniu o produkcji roślinnej i zwierzęcej, tylko o hodowli zarodowej zwierząt oraz o hodowli nowych odmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JacekJaniszewski">Wobec tego źle zrozumiałem pana pytanie, ponieważ myślałem tylko o hodowli zwierząt i roślin. W taki przynajmniej sposób zapisałem sobie pana pytanie.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ skonkretyzował pan swoje pytanie, chciałbym państwa poinformować, że powołaliśmy zespół, który bardzo intensywnie zajmuje się analizą wszystkich prowadzonych doświadczeń, w tym także doświadczeń, nad którymi sprawował pan opiekę, pełniąc funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, a także doświadczeń, które pozostawiły po sobie wszystkie poprzednie rządy i sprawujący dotychczas swoje funkcje ministrowie. Mogę państwa zapewnić, że wyniki prowadzonych w tej chwili analiz przedstawimy państwu w momencie, gdy będziemy gotowi do podjęcia kolejnych działań.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#JacekJaniszewski">W związku z tym, że wspomniał pan o procesie prywatyzacji tych zakładów, chciałbym powiedzieć, że zgodnie z ustawą dotyczącą stacji hodowli i unasieniania zwierząt, takie możliwości rzeczywiście istnieją i w tej chwili starannie przygotowujemy się do ich urzeczywistnienia.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na część pańskiego pytania, dotyczącą doradztwa rolniczego, pragnę pana poinformować, że zamierzamy w formie pewnego eksperymentu, obejmującego teren dwóch lub trzech województw, przekazać środki doradztwa rolniczego działającym na tym terenie izbom rolniczym, pod warunkiem, że uzyskamy na to zgodę wojewodów - ponieważ tego rodzaju decyzję może podjąć tylko i wyłącznie wojewoda, a nie minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej - izb rolniczych oraz dyrektorów ośrodków doradztwa rolniczego, którzy chcieliby uczestniczyć w realizacji tego programu, mogącego mieć poważny wpływ na podejmowane w przyszłości decyzje. Nie wspomniałem o zgodzie ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, ponieważ jest oczywiste, że nie będę w tej sprawie stwarzał żadnych trudności.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#JacekJaniszewski">W tej chwili szukamy takich województw na terenie całego kraju, ale jeżeli realizacja tego programu miałaby stać się zarzewiem jakiegoś konfliktu lub nie uzyskamy zgody wojewody, to zrezygnujemy z przeprowadzenia tego eksperymentu w podległym mu województwie. W przypadku całkowitego niepowodzenia, zmuszeni będziemy w 1999 roku do podjęcia samodzielnej decyzji, ale już na podstawie innych doświadczeń. Pragnę przy okazji zapewnić państwa, że decyzje o przekazaniu pewnych uprawnień, które będę mógł podjąć samodzielnie, zostaną podjęte, jak już wspomniałem, w najbliższym czasie.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#JacekJaniszewski">Biorąc pod uwagę zbliżającą się integrację Polski z Unią Europejską uważam, że doradztwo rolnicze powinno być postrzegane w dwóch aspektach, po pierwsze, jako doradztwo technologiczne - bardzo potrzebne rolnikowi, a po drugie, jako doradztwo prawne, organizacyjne, bankowe, a nawet polityczne, które nie koniecznie musi w przyszłości znaleźć się w gestii izb rolniczych. Myślę, że czeka nas na ten temat bardzo długa dyskusja, ponieważ jako minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej nie podejmę jednoznacznych decyzji w najbliższym czasie i dlatego prosiłbym, aby uspokoił pan pytających o to dyrektorów ośrodków doradztwa rolniczego, mówiąc im, że nie zostaną podjęte w tej sprawie istotne decyzje.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#JacekJaniszewski">Dotyczy to także szkół rolniczych, które, podobnie jak ośrodki doradztwa rolniczego, mogą być postrzegane, jako jedno z narzędzi dostosowania naszego kraju do wymogów Unii Europejskiej, i wówczas teoretycznie powinny znajdować się w gestii ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Jednak szkoły rolnicze mogą być także przekazane samorządom lub - na mocy innej ustawy - izbom rolniczym. Myślę, że długa i burzliwa debata czeka nas także i na ten temat, chociaż w tej chwili nie możemy na przykład dyskutować o przekazaniu szkół rolniczych powiatom, bo ich jeszcze nie ma.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#JacekJaniszewski">Szkoły rolnicze pozostają zatem nadal w gestii ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, który sprawuje nadzór nad ich działalnością i przydziela niezbędne do jej kontynuowania środki, a więc można powiedzieć, że nie przewidujemy na razie wprowadzenia istotnych zmian. Oczywiście, minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej może pojąć próbę przeprowadzenia jakiegoś eksperymentu, ale może to się zdarzyć tylko w takiej jednostce, której dyrektor chciałby w nim uczestniczyć.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#JacekJaniszewski">Odnosząc się do wypowiedzi pana przewodniczącego Waligóry, chciałbym powiedzieć, że wzmocnienie prowadzonego przez nas monitoringu uzyskamy dzięki utworzeniu w strukturze organizacyjnej Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dużego departamentu informacyjnego, który będzie wszystkim posłom, politykom, organizacjom związkowym oraz dziennikarzom dostarczał bieżących informacji dotyczących zjawisk występujących na rynku światowym i rynku wewnętrznym oraz bieżących informacji o charakterze politycznym, których nie sposób po prostu lekceważyć.</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#JacekJaniszewski">Nie można bowiem publicznie ogłosić informacji, że zlikwidujemy zupełnie kredyty przeznaczone na skup płodów rolnych - nawet gdybyśmy mieli w tej sprawie jednakowe poglądy - jeżeli do jej odbioru nie są przygotowane najbardziej zainteresowane osoby, a więc polscy rolnicy. Dlatego, mając na względzie niski stopień przygotowania polskiego społeczeństwa do przeprowadzenia tego rodzaju reformy, tak bardzo walczyłem o to, aby nie dopuścić do podwyższenia wysokości składek rentowych i emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-42.10" who="#JacekJaniszewski">Zadaniem wspomnianego już departamentu informacyjnego, będzie także dbałość o to, aby wspólnie przez nas opracowane właściwe decyzje, nie były źle przyjmowane przez społeczeństwo. Chciałbym w tym momencie jeszcze raz złożyć deklaracje, że przed podjęciem bardzo trudnych ostatecznych decyzji, zabiegał będę o przeprowadzenie konsultacji z przedstawicielami wszystkich opcji politycznych, a nie tylko z reprezentantami obecnie rządzącej koalicji. Uważam bowiem, że kilka z przewidywanych zmian ma - w przypadku rolnictwa - charakter ustrojowy i dlatego nie wolno nam zaniedbać nawet najdrobniejszego ich elementu lub związanej z nimi opinii.</u>
<u xml:id="u-42.11" who="#JacekJaniszewski">Jeżeli nie będziemy zgadzali się z niektórymi propozycjami, to oczywiście wprowadzimy własne rozwiązania, gdy tylko zdołamy do nich przekonać większość parlamentarzystów, ale być może, pojawią się jakieś propozycje, dla których warto będzie zmienić dotychczasowe poglądy.</u>
<u xml:id="u-42.12" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na ostatnie pytanie pana posła Dembińskiego muszę szczerze powiedzieć, że biorąc pod uwagę zachowanie poszczególnych partii politycznych w trakcie głosowań nad powołaniem rządu oraz wnioskiem o przyjęcie projektu ustawy budżetowej, minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej musi mieć wątpliwości dotyczące dalszej przydatności wszystkich osób związanych z opcją polityczną, opowiadającą się zdecydowanie przeciwko wszystkim propozycjom rządu.</u>
<u xml:id="u-42.13" who="#JacekJaniszewski">Muszę powiedzieć, panie pośle, że dysponuję już pierwszymi dowodami na poparcie tej tezy, bowiem o rzeczywistej sytuacji panującej w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dowiedziałem się dopiero od nowego prezesa. Mam nadzieję, że tego rodzaju sytuacja, której przejawem były na przykład działania polegające na przykład na pospiesznym przekazywaniu pieniędzy - oczywiście sprawdzimy do jakich spółek trafiły te środki - nie powtórzy się w innych spółkach.</u>
<u xml:id="u-42.14" who="#JacekJaniszewski">Pragnę jednak uspokoić przedstawicieli opozycji, że jeżeli ktoś rzeczywiście potrafił zachować apolityczność, jest dobrym i cenionym fachowcem i nie można mu nic zarzucić myśląc o przyszłości, to nie tylko nie zdecyduję się na zwolnienie takiego pracownika, ale wręcz będę go chronił. Dlatego uważam, że sformułowana przez pana posła definicja może odnosić się tylko do tych osób, którym można jednoznacznie udowodnić zasadność wspomnianych zarzutów. W tej chwili jeszcze nikogo nie oceniam, ale ponieważ w najbliższych latach będziemy realizowali wręcz epokowe przedsięwzięcia związane między innymi z integracją naszego kraju z Unią Europejską, musimy zastosować wszystkie możliwe zabezpieczenia, albowiem nie możemy dopuścić do powstania takiej sytuacji, że grupa osób, związana na przykład z CIS lub PISiPAR, biorąc pod uwagę względy czysto polityczne, zaniedba jakąś sprawę, co doprowadzi do pojawienia się bardzo poważnych trudności w negocjacjach z Unią Europejską. Dlatego chciałbym pana zapewnić, panie pośle, że zachowam w tych sprawach daleko idącą ostrożność. Być może kilka lat temu byłbym bardziej naiwny, ale w tej chwili naiwny już nie jestem i będę wspomniane przez pana zagrożenie z pewnością brał pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-42.15" who="#JacekJaniszewski">Muszę stwierdzić, że w tej chwili nie jestem przygotowany do udzielenia odpowiedzi na pytanie dotyczące ceny minimalnej cukru. Jeżeli pan pozwoli, to odpowiem panu na to pytanie, albo w moim imieniu uczyni to pan minister Brzezik, w najbliższym czasie, po dokładnym przeanalizowaniu dostępnych nam informacji. Mam nadzieję, panie przewodniczący, że odpowiedziałem na wszystkie skierowane do mnie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#GabrielJanowski">Zanim ponownie oddam głos członkom Komisji zgłaszającym chęć uzyskania od pana ministra dodatkowych wyjaśnień, chciałbym przypomnieć, że w drugim punkcie porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji, przewidzieliśmy rozpatrzenie informacji o programie polityki rolnej rządu. Ponieważ pan minister w swoich wystąpieniach przedstawił zasadnicze elementy tej polityki, skłonny byłbym uznać, że wyczerpaliśmy w ten sposób część informacyjną pierwszych dwóch punktów porządku obrad i wobec tego możemy przystąpić, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, do krótkiej dyskusji, a raczej komentarza, aby uniknąć w ten sposób uczucia pewnego niedosytu. Proponuję wobec tego, abyśmy w tej części obrad ograniczyli się do przedstawienia krótkich komentarzy, po których wysłuchaniu zakończymy część posiedzenia przeznaczoną dla naszych gości. Jako pierwszy chęć udziału w dyskusji zgłosił pan poseł Zarzycki.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Ponieważ nadal otrzymujemy sygnały o imporcie zbóż, chciałbym, aby pan minister na podstawie aktualnych informacji, jakimi dysponuje na ten temat, powiedział nam, ile ton zbóż oraz innych płodów rolnych sprowadzono do naszego kraju od 1 stycznia 1998 roku? Ponieważ stwierdził pan, iż dysponuje pewną wiedzą na temat czynników decydujących o takiej, a nie innej sytuacji na polskich przejściach granicznych, chciałbym zapytać, po ilu dniach od wystąpienia konkretnego zjawiska otrzymuje pan informację na ten temat?</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Interesuje mnie także, czy zastosuje pan prosty sposób pozwalający nie tylko na szybkie otrzymanie tego rodzaju informacji, ale także podjęcie konkretnych przeciwdziałań, aby pan poseł Dembiński nie mógł później stwierdzić, że nadmierny import towarów rolno-spożywczych jest wyłącznie zasługą poprzedniej koalicji. Pragnę przypomnieć, że będąc posłem, aż dziewięć razy z trybuny sejmowej zwracałem uwagę na przyszłe konsekwencje importu do Polski artykułów rolnych i dlatego uważam, że pan poseł Dembiński skierował swój apel pod niewłaściwym adresem.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#GabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby prosić o dodatkowe wyjaśnienia?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#StanisławKopeć">Ponieważ dzisiejszym obradom przysłuchuje się grupa dziennikarzy, chciałbym sprostować jedną z odpowiedzi udzielonych nam przez pana ministra. Otóż pragnę panu przypomnieć, panie ministrze, że pan prezydent Aleksander Kwaśniewski zawetował jedynie zapis dotyczący możliwości wyłączenia 20% powierzchni dzierżawy, także w przypadku, gdy nie zostało to przewidziane w zawartej wcześniej umowie.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#StanisławKopeć">Pragnę także przypomnieć, że oczekiwałem od pana odpowiedzi na pytanie, jaki jest stosunek rządu lub resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej do udziałów byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych w prywatyzowanych przedsiębiorstwach?</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#StanisławKopeć">Ponieważ podczas dzisiejszego posiedzenia poddał pan totalnej krytyce cały dotychczasowy system kredytowania rolnictwa, chciałbym zapytać, kiedy obecny rząd ma zamiar przedstawić pakiet ustaw zawierających jego własne rozwiązania, co sprawi, że pańska krytyka nie będzie bezprzedmiotowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#GabrielJanowski">Czy są inne pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#RyszardHayn">Ponieważ pan minister wspomniał o możliwości ograniczenia dotychczasowej działalności, a w dalszej perspektywie, zupełnej likwidacji Agencji Rynku Rolnego oraz innych agencji, chciałbym zapytać, ponieważ przeczytałem o tym w różnych opracowaniach, czy prawdziwa jest informacja, że podobne do Agencji Rynku Rolnego instytucje funkcjonują we Francji, Wielkiej Brytanii, Niemczech oraz innych krajach.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#RyszardHayn">Co więcej, ze wspomnianych już opracowań wynikało, że koszty interwencji rynkowych w krajach członkowskich Unii Europejskiej są znacznie wyższe niż w Polsce i na przykład w 1996 oszacowano ich wysokość w przypadku zbóż na 481 EQU na 1 hektar i 98 EQU na 1 tonę, podczas gdy w Polsce wskaźnik ten wynosił odpowiednio 6 i 2 EQU.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#RyszardHayn">W tej sytuacji uważam, że jeżeli mamy mówić o konkurencyjności polskiego rolnictwa, to bardzo liberalne tezy, których rzecznikiem jest pan minister Janiszewski, stawiają nasze rolnictwo we wręcz krytycznej sytuacji, a przynajmniej porównywalnie gorszej niż w krajach członkowskich Unii Europejskiej, ponieważ same giełdy, a przynajmniej tak mi się wydaje, nie potrafią jeszcze regulować tej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#GabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#StanisławPawlak">Ponieważ skrytykował pan system kredytów przeznaczonych na skup artykułów rolnych stwierdzając, że w gruncie rzeczy jest on systemem dotującym działalność firm zajmujących się skupem tych artykułów, firm, które jednocześnie nie potrafią wywiązać się z obowiązku terminowego uregulowania swoich zobowiązań finansowych wobec rolników, chciałbym powiedzieć, że częściowo zgadzam się z pańskim poglądem. Chciałbym jednak zapytać, czy wstrzymanie tego rodzaju kredytów wpłynie na poprawę sytuacji? Interesuje mnie także, czy firmy zajmujące się skupem będą od tej chwili, na prośbę lub polecenie pana ministra, natychmiast wypłacały rolnikom pieniądze za dostarczone płody rolne?</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#StanisławPawlak">Ponieważ bardzo mocno skrytykował pan działalność poprzedniego prezesa Agencji restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, chciałbym, aby skonkretyzował pan swoje zarzuty. Nie jestem bowiem w stanie zrozumieć, czy zarzuca pan byłemu prezesowi Agencji, że komukolwiek udzielał kredytów, czy zarzuca mu pan, że udzielał dopłat do oprocentowania kredytów udzielanych przez banki?</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#StanisławPawlak">Nie jestem pewny, czy dobrze usłyszałem, ale wydawało mi się, że stwierdził pan, iż prezes Banku Gospodarki Żywnościowej przesłał do podległych mu banków wytyczne dotyczące zawierania umów kredytowych. Myślę, że prawdopodobnie miał do tego pełne prawo w sytuacji, gdy Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wstrzymała dopłaty do oprocentowania kredytów udzielanych przez te właśnie banki.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#StanisławPawlak">W związku z tym chciałbym zapytać pana ministra, czy prezesi innych banków, które podpisały umowy z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, nie skierowali tego rodzaju wytycznych do podległych im oddziałów, a jeżeli tego nie zrobili, to dlaczego podległe im banki także nie udzielają kredytów?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JacekJaniszewski">Chciałbym państwu podziękować za te pytania, ponieważ pozwolą mi one w jeszcze bardziej dosadny sposób powiedzieć o kilku kwestiach.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#GabrielJanowski">Przepraszam pana ministra, ale chciałbym, abyśmy najpierw wysłuchali wszystkich pytań. Jeżeli dobrze zauważyłem, to chęć zadania pytania zgłaszał jeszcze pan poseł Stec.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#StanisławStec">Panie ministrze, na siódmej stronie przygotowanego przez pana pracowników raportu znajduje się następujące stwierdzenie: „Sytuacja ekonomiczna jest tak trudna, że brak kredytów obrotowych uniemożliwiałby znacznej części gospodarstw odtworzenie produkcji”. Tymczasem pan minister uprzejmy był stwierdzić, że lepszym rozwiązaniem, niż stosowanie dopłat do oprocentowania kredytów, a szczególnie kredytów przeznaczonych na zakup środków do produkcji, byłoby udzielanie tym gospodarstwom pomocy socjalnej.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#StanisławStec">Sądzę, że pomoc socjalna może być kierowana do tych gospodarstw odmienną drogą, ponieważ pewne środki mogą i przeznaczają na ten cel samorządy lokalne. Prawdę mówiąc, nie mogę sobie wyobrazić, biorąc pod uwagę niezwykle wysokie oprocentowanie kredytów, aby w tej chwili rolnik, który musi zakupić nawozy, paliwo oraz środki ochrony roślin, mógł skorzystać z kredytu komercyjnego.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#StanisławStec">Powracając do kwestii kredytów przeznaczonych na skup produktów rolnych, chciałbym powiedzieć, iż z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że banki podpisały z podmiotami zajmującymi się skupem ponad 2000 umów, w których, a dokładniej mówiąc, w każdej z nich znajduje się sformułowanie, że w przypadku, gdy kredytobiorca kredytu skupowego nie zapłaci za zakupione produkty w ciągu 14 dni, to nie może skorzystać z dopłaty do jego oprocentowania.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#StanisławStec">Ponieważ wspomniany przed chwilą wymóg jest przedmiotem kontroli NIK, problem, o którym mówimy, można bardzo łatwo rozstrzygnąć, albowiem w każdym takim przypadku nastąpić musi zwrot dopłat do oprocentowania pobranych przez te podmioty kredytów. W związku z tym nie wyobrażam sobie, aby podmiot, który nie zapłacił rolnikom za dostarczone produkty w ciągu trzech miesięcy, mógł w ogóle korzystać z tego rodzaju dopłat.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#StanisławStec">Mówiąc o istniejących możliwościach, chciałbym przypomnieć, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, prawie jednomyślnie, albowiem tylko trzech posłów wstrzymało się od głosu, przyjęła poprawkę do ustawy budżetowej zakładającą zwiększenie o 300 milionów złotych kwoty środków przeznaczonych na działalność Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w wyniku podwyższenia kwoty zysku Narodowego Banku Polskiego, którego wysokość w projekcie ustawy budżetowej na 1998 rok została tendencyjnie zaniżona.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#StanisławStec">Jeżeli bowiem w 1997 roku zysk Narodowego Banku Polskiego wynosił 1 miliard 135 milionów złotych, a na 1998 rok zaplanowano jego wysokość na 500 milionów złotych, mimo że w 1998 roku NBP nie będzie musiał płacić oprocentowania od rezerw obowiązkowych, to należy przypuszczać, że rzeczywisty zysk NBP będzie z całą pewnością wyższy. Niestety podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych, a następnie w trakcie plenarnego posiedzenia Sejmu rządząca koalicja zdecydowała, że nie podwyższy kwoty dochodów i dlatego w tej chwili Agencja nie dysponuje środkami, które powinny znaleźć się na jej koncie w 1998 roku.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#StanisławStec">Ponieważ za jakiś czas otrzymamy zarówno sprawozdanie z działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, jak i wyniki kontroli NIK, będziemy mogli przeprowadzić specjalną debatę na temat jej działalności w 1997 roku. Mówię o tym, ponieważ nie mogę sobie wyobrazić, że ktoś mógłby udzielić poszczególnym gminom promes, że w 1998 roku przyzna im środki przeznaczone na finansowanie rozbudowy infrastruktury wiejskiej, w sytuacji, gdy Agencja nie rozpatrywała już wniosków złożonych w drugiej połowie 1997 roku, ponieważ nie posiadała na ten cel odpowiedniej kwoty pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#StanisławStec">Na zakończenie pragnę zwrócić uwagę, że w tej chwili funkcjonuje już zwolnienie podatkowe z podatku dochodowego od osób prawnych oraz z podatku dochodowego od osób fizycznych. Jeżeli udział działalności pozarolniczej nie przekracza 40% ogółem uzyskanych przychodów zarówno w przypadku gospodarstwa rolnego, spółdzielczego, jak i spółki Skarbu Państwa, to jest on zwolniony od podatku dochodowego, gdy dochód uzyskany z działalności pozarolniczej jest przeznaczony na cele rolnicze. Ponieważ wspomniane przed chwilą rozwiązanie zostało przyjęte w 1994 i 1996, podejmowane w tej chwili działania mogą zmierzać jedynie do zwolnienia z podatku dochodowego dochodów uzyskiwanych z produkcji pozarolniczej niezależnie od jej wielkości, ale tego rodzaju rozwiązanie musi uzyskać akceptację ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#GabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa ma jakieś wątpliwości lub chciałby skierować do pan ministra dodatkowe pytania? Nie widzę. Wobec tego proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pytanie pana posła Zarzyckiego mogę powiedzieć, że informacje na temat przepływu towarów możemy uzyskiwać z tygodnia na tydzień, ponieważ Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej otrzymuje meldunki dotyczące importu niektórych towarów roślinnych, które, jeżeli pana by to interesowało, możemy panu posłowi udostępnić. Dysponuję w tej chwili informacjami na temat skali i rodzaju importu w listopadzie i grudniu ubiegłego roku i mogę państwu powiedzieć, że nasze działania związane z porozumieniem CEFTA, spowodowały bardzo znaczące obniżenie skali importu zbóż do naszego kraju. Inaczej mówiąc, udało się nam całkowicie zatrzymać znaczny import zbóż, sprowadzanych do Polski z krajów należących do CEFTA, które stanowiły jedyne drogi umożliwiające import dużej ilości zbóż. Ponieważ obecnie docierają do nas informacje o podejrzanych działaniach podejmowanych na terenie Słowacji i Czech, bardzo energicznie przygotowujemy się do ewentualnego przeciwdziałania.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JacekJaniszewski">Myślę, panie pośle, że szczegółowe informacje na temat importu zbóż i niektórych towarów rolno-spożywczych przekażemy panu w formie pisemnej. Dlatego prosiłbym, aby poinformował pan moich współpracowników o tym, co pana najbardziej interesuje. Chociaż pan poseł Kopeć słusznie zauważył, że weto prezydenta dotyczyło zapisu umożliwiającego wyłączenie 20% dzierżawionych już gruntów, myślę, że wszyscy członkowie tej Komisji zauważyli, że teoretycznie mogło ono być odrzucone w sytuacji, gdyby posłowie Akcji Wyborczej Solidarność jednoznacznie poparli posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego. Klub Parlamentarny AWS nie poparł jednak posłów PSL z jednego powodu, a mianowicie....</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#StanisławStec">Panie ministrze, przecież projekt tej ustawy nie był rozpatrywany w tej kadencji Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JacekJaniszewski">Ustawa o Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa nie była rozpatrywana? Jak to, nie była? Była.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#JacekJaniszewski">Pomijając tę kontrowersję chciałbym powiedzieć, że Akcja Wyborcza Solidarność nie może wyrazić zgody na zawoalowane uwłaszczenie obecnych administratorów gospodarstw Skarbu Państwa. Chociaż możemy dyskutować o tym, czy taki był rzeczywiście cel nowelizacji tej ustawy, mogę jednoznacznie stwierdzić, że AWS nie wyrazi zgody na tego rodzaju uwłaszczenie. Dlatego proponuję, abyśmy jak najszybciej przygotowali najistotniejsze elementy, a nad resztą rozwiązań przeprowadzili szczegółową dyskusję. Być może pan poseł Kopeć ma rację twierdząc, że pozostałe elementy mogłyby znaleźć się w dużej instytucji, która w przyszłości przejęłaby to wszystko, co nie zostałoby przekazane do zasobów kontrolowanych przez powiaty.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pytania związane z kredytowaniem rolnictwa, chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, że nie krytykuję funkcjonującego dotychczas systemu kredytowego dlatego, że został on stworzony przez poprzednią koalicję, ponieważ jest całkiem prawdopodobne, że obecnie rządząca koalicja w tamtych warunkach i czasie postąpiłaby dokładnie tak samo.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#JacekJaniszewski">Problem polega na tym, że funkcjonujący dotychczas system kredytowy jest niewydolny i dlatego w swoich wypowiedziach konsekwentnie mówię o tym, że dzięki temu systemowi środki finansowe wypływające z budżetu państwa nie trafiają do adresatów, do których rzeczywiście powinny trafić. Środki te zamiast trafić do rolników, trafiają do podmiotów funkcjonujących w otoczeniu rolnika.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#JacekJaniszewski">Jak już powiedziałem, doświadczenia natury politycznej nauczyły już nas, że toczącego się procesu nie można zatrzymać dosłownie z dnia na dzień i dlatego poszukujemy w tej chwili wspomnianych już w trakcie dzisiejszego posiedzenia środków finansowych, ale na pewno w niedalekiej przyszłości będziemy, panie pośle Stec, musieli odpowiedzieć sobie na pytanie, czy gospodarstwom, których dochodowość - nawet w przypadku zapewnienia im dostępu do nisko oprocentowanych kredytów - stanowi 40%–50% kwoty, której rzeczywiście potrzebują, aby zaspokoić potrzeby rodziny, nie należałoby zapewnić ochrony socjalnej, dając im po prostu te pieniądze, które przekazujemy im obecnie w postaci nisko oprocentowanych kredytów?</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#JacekJaniszewski">Chociaż nie ulega wątpliwości, że problem, o którym wspomniałem, wymaga przedyskutowania, to jednak myślimy, o takiej właśnie możliwości, bowiem zupełnie jednoznacznie można stwierdzić, że w 1993 roku, a więc w roku, w którym nie funkcjonowały ani nisko oprocentowane kredyty obrotowe, ani nisko oprocentowany kredyt skupowy, średnie gospodarstwo rolne miało lepszą dochodowość w porównaniu do gospodarstw domowych w miastach niż obecnie.</u>
<u xml:id="u-57.6" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pytanie pana posła Hayna, chciałbym powiedzieć, że chociaż w wymienionych przez pana krajach mogą funkcjonować podobne do Agencji Rynku Rolnego instytucje, to jednak prosiłbym, aby zwrócił pan uwagę, że Unia Europejska dzięki zastosowaniu tych rozwiązań, o których my marzymy, dostaje już w tej chwili zadyszki finansowej.</u>
<u xml:id="u-57.7" who="#JacekJaniszewski">Inaczej mówiąc, Unia Europejska, która jest nieporównywalnie bogatsza od Polski, nie jest już w stanie obsłużyć 5% swoich obywateli, którzy są zatrudnieni w rolnictwie, podczas, gdy my chcemy w ten sposób obsłużyć 25%, co jest po prostu niemożliwe. Można zatem stwierdzić, że wszystkie stosowane przez Unię Europejską rozwiązania, łącznie ze wspomnianymi przez pana, podobnymi do Agencji Rynku Rolnego, agencjami, wcale nie muszą przynosić pozytywnych efektów.</u>
<u xml:id="u-57.8" who="#JacekJaniszewski">Musimy mieć świadomość, że jeżeli mechanizmem stabilizującym rynek jest giełda, to proces ten następuje dosłownie z godziny na godzinę. Gdy stabilizacją rynku zajmuje się instytucja rządowa, to proces ten następuje w znacznie dłuższym okresie i trwa niejednokrotnie wiele miesięcy, co powoduje - w jakikolwiek sposób byśmy tego nie liczyli - że jest ona znacznie bardziej kosztowna. Jest to oczywiście tylko jeden z elementów dyskusji, którą będziemy musieli przeprowadzić na ten właśnie temat.</u>
<u xml:id="u-57.9" who="#JacekJaniszewski">Przedstawiłem państwu jedynie pewną wizję, którą minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej musi skonkretyzować i przygotować, a Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zatwierdzi lub odrzuci. Powiedziałem państwu jedynie, jakim problemom w najbliższym czasie Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej chciałoby poświęcić więcej uwagi i wysiłku. Nie zgadzam się z pana opinią, panie pośle, że prezentuję liberalne tezy...</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#RyszardHayn">Powiedziałem panie ministrze, że prezentuje pan liberalne spojrzenie, a nie tezy.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JacekJaniszewski">Wobec tego muszę panu powiedzieć, że gdybym rozmawiał z panem przed wyborami, to musiałbym panu przyznać rację, ponieważ zawsze uważałem, że jestem politykiem posiadającym raczej liberalne poglądy. Dzisiaj jednak, kiedy docierają do mnie informacje o tym, co zorganizowano na polskich przejściach granicznych i w jaki sposób podpisywano umowy międzynarodowe, to w sytuacji, gdy jako teoretyczny liberał zamykam polską granicę, mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że nie mam z uprawianym w Polsce liberalizmem - pojmowanym oczywiście w tych kategoriach - nic wspólnego.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#JacekJaniszewski">Za prawdziwych przedstawicieli rozpasanego liberalizmu - z którym, jak już wspomniałem nie mam nic wspólnego - należałoby raczej uznać te osoby, które przygotowały wprowadzenie rozwiązań odziedziczonych przez obecną koalicję, a które uważają się za narodowców. Sedno problemu polega bowiem na tym, że zewnętrzny obraz ich działalności zupełnie nie odpowiadał rzeczywistości. Jest to istotna dla mnie uwaga, ponieważ rzeczywiście myślałem, że jestem politykiem liberalnym, a tymczasem przekonałem się, że bardziej liberalni są ci, którzy twierdzą, iż są zatwardziałymi narodowcami.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#JacekJaniszewski">Odpowiadając na pytanie pana posła Pawlaka dotyczące kredytów przeznaczonych na skup artykułów rolnych, muszę powiedzieć, iż odnoszę wrażenie, że państwo doskonale rozumieją, co chciałem na ten temat powiedzieć, ale uporczywie powracają do tego tematu ze względów czysto politycznych. Dlatego chciałbym jeszcze raz bardzo wyraźnie stwierdzić, że nie jestem przeciwnikiem kredytów przeznaczonych na skup produktów rolnych i jestem ostatnią osobą, która nie zrobi niczego, aby pojawiła się możliwość ich wykorzystania, ale jestem pierwszą osobą, która uważa, że przy pomocy tych kredytów, a dokładniej mówiąc, przeznaczanych na nie środków finansowych, nie realizujemy celów, które chcielibyśmy zrealizować. Ponieważ jestem przekonany, że musimy w jakiś sposób rozwiązać ten problem, proszę aby zwrócili państwo uwagę, że w swoich wypowiedziach nigdy nie stwierdziłem, że należałoby je zlikwidować już w 1998 roku. Stwierdzam jedynie konsekwentnie, że nie mamy pieniędzy pozwalających na uruchomienie tego rodzaju kredytów w 1998 roku, dodając, że Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej uczyni wszystko co tylko możliwe, aby pozyskać na ten cel środki finansowe ze źródeł pozabudżetowych. Tak właśnie, a nie inaczej, brzmi udzielana przeze mnie informacja i chciałbym, aby państwo o tym pamiętali.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#JacekJaniszewski">Pragnę przy okazji dodać, że związane z tym zagadnieniem problemy wynikają tylko i wyłącznie z odziedziczonego po poprzedniej koalicji stanu rzeczy. Słusznie, czy nie słusznie, ale tak właśnie jest.</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#JacekJaniszewski">Ponieważ w kilku wypowiedziach pojawiła się kwestia wysuwanych przeze mnie zarzutów, chciałbym po raz kolejny powtórzyć, że ówczesne kierownictwo resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej doskonale zdawało sobie sprawę, że zabraknie pieniędzy na realizację wszystkich celów i w tej sytuacji naprawdę nie wiem, w jaki sposób znaleźliby państwo brakujące środki finansowe, gdyby udało się państwu wygrać ostatnie wybory?</u>
<u xml:id="u-59.5" who="#JacekJaniszewski">Jeżeli prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wiedział o tym, że zabraknie mu pieniędzy, a przecież musiał o tym wiedzieć, to dlaczego działań, które podejmujemy w tej chwili, nie podjęto już w maju, czerwcu lub lipcu ubiegłego roku? Przecież te trudności, z którymi borykamy się w tej chwili byłyby wówczas dużo mniejsze.</u>
<u xml:id="u-59.6" who="#JacekJaniszewski">Chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, że nie sformułowałem dotychczas zarzutu, że ktoś ukradł te pieniądze lub podjął decyzje niezgodne z przepisami obowiązującego prawa. Stwierdzam jedynie, że wiedziano o tym, iż zabraknie pieniędzy. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy na tego rodzaju wiadomość byli przygotowani członkowie tej Komisji? Odpowiadając na pytanie dotyczące wytycznych prezesa Banku Gospodarki Żywnościowej, to poproszę później pana ministra Brzezika, aby wyjaśnił państwu niektóre kwestie finansowe.....</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#GabrielJanowski">Panie ministrze, prosiłbym pana, zgodnie z docierającymi do mnie sugestiami pań i panów posłów, o bardziej zwięzłe formułowanie, tych niezwykle interesujących informacji, ponieważ członkowie tej Komisji mają także inne zobowiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JacekJaniszewski">Już kończę, panie przewodniczący. Powracając do moich zarzutów, chciałbym powiedzieć, że Bank Gospodarki Żywnościowej oraz Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wysłały do różnych osób pisma, w których stwierdzały, że w związku z wyczerpaniem środków dziękują im za wspaniałą czteroletnią współpracę, a na zakończenie mówią im do widzenia. Mimo, że wiedziano o tym, że coś takiego może się wydarzyć, nikt nie podjął żadnych działań o charakterze prewencyjnym.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#JacekJaniszewski">W związku z tym mamy obecnie do czynienia z sytuacją najgorszą z możliwych, ponieważ rolnik, który skieruje się do Banku Gospodarki Żywnościowej po kredyt, nie uzyska w nim informacji, że nadal funkcjonują niektóre linie kredytowe i chociaż bank nie dysponuje w tej chwili odpowiednimi środkami finansowymi, to jednak z posiadanych przez kierownictwo banku informacji wynika, że prawdopodobnie pojawi się jednak możliwość uruchomienia wspomnianych kredytów i w związku z tym bank może udzielić rolnikowi kredytu komercyjnego, który następnie zostanie zamieniony na kredyt nisko oprocentowany. Jeżeli tego rodzaju wyjaśnienie nie byłoby właściwe, to bank mógłby poradzić rolnikowi, aby przyszedł ponownie za trzy tygodnie, ponieważ z napływających do banku informacji wynika, że w tym właśnie terminie pojawią się stosowne wytyczne. Tymczasem rolnik odwiedzając Bank Gospodarki Żywnościowej może usłyszeć jedynie, że kiedyś były kredyty, a dzisiaj po prostu ich nie ma i w związku z tym może wrócić do domu. W tego rodzaju zachowaniu tkwi - moim zdaniem - sedno tego problemu.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#JacekJaniszewski">Powracając do pytań skierowanych do mnie przez pana posła Steca, chciałbym powiedzieć, że odtworzenie produkcji jest bardzo trudne, a w przypadku niektórych gospodarstw - tak przynajmniej uważam - wręcz niemożliwe i dlatego musimy mieć pełną świadomość, że te gospodarstwa powinny być objęte opieką socjalną, która nie ma nic wspólnego z opieką socjalną realizowaną przez gminy.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#JacekJaniszewski">Mówiąc o opiece socjalnej, myślę bowiem o zapewnieniu rolnikowi pewnych środków pozwalających mu na przeżycie, ponieważ kwota, jaką obecnie otrzymuje w postaci emerytury lub renty, jest tak niska, że z całą pewnością nie wystarczy na utrzymanie. Myślę, panie przewodniczący, że odpowiedziałem na wszystkie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#GabrielJanowski">Dziękuję panu ministrowi za obszerne wyjaśnienia. Sądzę, że członkowie Komisji wyrażą zgodę na zwolnienie pana ministra Brzezika z obowiązku wyjaśnienia kwestii finansowych. Tak. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#GabrielJanowski">Jeżeli państwo pozwolą, to korzystając z przysługującego mi prawa, chciałbym przedstawić krótki komentarz, odnoszący się do dotychczasowych wypowiedzi. Otóż muszę przyznać, że niepokoi mnie - i chociaż nie chciałbym używać tego wyrazu, to jednak uważam, że najlepiej odda on moją osobistą ocenę - zbyt lekki stosunek do zagadnień związanych z kredytowaniem polskiego rolnictwa oraz zbliżającą się nieuchronnie koniecznością dokonania skupu produktów rolnych.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#GabrielJanowski">Ponieważ bez wielkiej przesady można stwierdzić, że poprzednio rządzącą koalicję problemy związane ze skupem produktów rolnych, kosztowały utratę rządów. Oznaką braku rozsądku z naszej strony byłoby, gdybyśmy - nie myślę w tej chwili o obronie interesów obecnie rządzącej koalicji - je zignorowali. W związku z tym chciałbym prosić pana ministra oraz jego współpracowników, aby w możliwie najkrótszym terminie przedstawili nam bardziej dojrzałą koncepcję rozładowania zapełnionych w tej chwili magazynów, które - jak to określił pan minister - są swego rodzaju bombą z opóźnionym zapłonem.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#GabrielJanowski">Myślę, że kierownictwo resortu rolnictwa powinno się zastanowić nad tym, w jaki sposób zharmonizować podejmowane w tej sprawie działania, aby rolnicy, którzy chcą sprzedać wyprodukowane przez siebie płody rolne oraz firmy, które nierzadko mają poważne trudności finansowe, mogli ze sobą współpracować dla wspólnego dobra.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#GabrielJanowski">Chociaż stwierdzenie, że firmy zajmujące się skupem produktów rolnych nie zawsze zachowują się wobec rolników, tak jak powinny się zachowywać, nie jest pozbawione racji, to jednak proszę, abyśmy pamiętali o tym, że tego rodzaju firmy funkcjonujące w krajach zachodnich, dysponują innymi udogodnieniami. Dlatego jestem przeciwny bagatelizowaniu tego problemu. Wydaje mi się również, że zbyt łatwo akceptujemy założenia tegorocznego budżetu, który chociaż był - jak to obrazowo można powiedzieć - belką rzuconą nam pod nogi, to jednak należało zrobić wszystko - i jest to uwaga skierowana do kierownictwa Ministerstwa Finansów - aby łagodnie ją sprzed naszych nóg usunąć.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#GabrielJanowski">Nie chcę w tej chwili posługiwać się konkretnymi liczbami, ale nie ulega - moim zdaniem - wątpliwości, że tegoroczny budżet, w przypadku rolnictwa, jest bardzo restrykcyjny. Jest to być może wynikiem obiektywnej sytuacji wynikającej z pewnych zaszłości, ale także - jest to moja osobista opinia - braku zdecydowanego działania ze strony kierownictwa resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej, zmierzającego do uczynienia z tego projektu aktu bardziej sprzyjającego rolnictwu, o co na przyszłość - myślę, że nie tylko w imieniu przewodniczącego Komisji, ale także pozostałych jej członków - chciałbym prosić. Ponieważ pan poseł Pilarczyk zgłasza chęć zabrania głosu w krótkiej dyskusji, obiecuję panu ministrowi, że będzie mógł odpowiedzieć na moje zarzuty zaraz po wysłuchaniu tego wystąpienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JerzyPilarczyk">Na wstępie chciałbym wypowiedzieć się w kwestii formalnej. Otóż jest mi bardzo przykro, panie przewodniczący, że jako członek prezydium tej Komisji muszę powiedzieć, iż wydaje mi się, że dzisiejsze posiedzenie prowadzone jest w sposób nieefektywny, ponieważ po blisko trzech godzinach obrad nie przystąpiliśmy do dyskusji nad tematem, którego omawianie rozpoczęliśmy 3 tygodnie temu.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#JerzyPilarczyk">Styl prowadzenia dzisiejszego posiedzenia Komisji powoduje, że zamiast dyskusji na temat podstawowych problemów rolnictwa jesteśmy świadkami potyczki politycznej pomiędzy ministrem reprezentującym rządzącą obecnie koalicję a reprezentantami opozycji, w trakcie której usiłuje się udowodnić, kto ponosi większą winę za złą sytuację polskiego rolnictwa. Ponieważ uważam, że prowadzenie o tej porze poważnej dyskusji nie ma już sensu, albowiem większość z pozostałych jeszcze w tej sali posłów patrzy na zegarki zastanawiając się, czy pojechać do domu, czy pójść na posiedzenie klubu, chciałbym powiedzieć, iż odnoszę wrażenie, że właśnie w taki sposób zakończymy omawianie - moim zdaniem - najważniejszego w tym roku tematu.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#JerzyPilarczyk">Raport o stanie rolnictwa miał nas - w moim przekonaniu - uzbroić w argumenty przydatne w trakcie debaty budżetowej, które pozwoliłyby na poprawienie przedstawionych nam propozycji i w związku z tym chciałbym prosić pana ministra, aby pan już nigdy nie powtarzał, a szczególnie w tym gronie, które doskonale zdaje sobie z tego sprawę, że budżet rolnictwa został omówiony przez kierownictwo resortu rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz Radę Ministrów, bo nigdy do tego nie doszło. Jest to budżet opracowany w Ministerstwie Finansów i przekazany ministrowi finansów nowego rządu.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#JerzyPilarczyk">Jeszcze raz chciałbym powtórzyć, że poprzedni rząd nigdy nie zajmował się tym projektem, a poprzedni minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej nigdy nie wypowiadał się na ten temat i nie podejmował decyzji dotyczących poszczególnych pozycji tegorocznego budżetu.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#JerzyPilarczyk">Panie ministrze, przynajmniej dwukrotnie miał pan okazję przedstawić swoje uwagi podczas rozpatrywania dwóch autopoprawek rządu. Dlatego mówienie w tej chwili o tym, że poprzedni rząd i poprzedni ministrowie pozostawili po sobie tak fatalną sytuację - nie mam prawa panu nie wierzyć i dlatego sądzę, że w pana opinii na temat sytuacji w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jest dużo prawdy - do niczego nie prowadzi, ponieważ poprzedni rząd i tworzący go politycy ponieśli już za to konsekwencje natury politycznej, które znalazły swoje odzwierciedlenie w wynikach ostatnich wyborów.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#JerzyPilarczyk">W tej chwili jednak to do pana będą kierowane, i to nie tylko przez posłów opozycji, pytania, jakie podjął pan działania, aby doprowadzić do zmiany faktów zawartych w raporcie o sytuacji dochodowej polskiego rolnictwa. Panie ministrze, pragnę zwrócić uwagę, że nikt nie odważył się, także i pan, poprzeć słusznego przecież wniosku pana posła Steca dotyczącego podwyższenia dochodów Narodowego Banku Polskiego, które w ubiegłym roku wynosiły 1 miliard 150 milionów złotych, a w tym roku zostały zaplanowane na poziomie 500 milionów złotych, gdy tymczasem powinny być powiększone o uzyskaną z zysku kwotę, którą Narodowy Bank Polski miał przekazywać do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Przecież przyjęcie tego wniosku stanowiłoby podstawę nie tylko do powiększenia dochodów budżetu, ale także przekazania dodatkowej kwoty środków na potrzeby Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Chciałbym przypomnieć, że gdy w poprzedniej kadencji Sejmu uchwalaliśmy ustawę, która zlikwidowała możliwość bezpośredniego przekazywania przez banki pieniędzy na konto Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, minister finansów zobowiązał się do uwzględnienia kwoty 270 milionów złotych w nowej ustawie budżetowej.</u>
<u xml:id="u-63.6" who="#JerzyPilarczyk">Chociaż zdarzyło się nieszczęście polegające na zmianie rządu i składającego tego rodzaju obietnicę ministra, należało jednak walczyć o realizację tego zobowiązania. Ponieważ w tej chwili, jak powiedział pan poseł Dembiński, przygotowywane są wnioski o postawienie pewnych osób przed Trybunałem Stanu, chciałbym pana zapytać, jakie korzyści przyniesie to przeciętnemu rolnikowi, który - zgodnie z tym, co przedstawiono w przygotowanym przez pański resort raporcie - znajduje się w fatalnej sytuacji dochodowej.</u>
<u xml:id="u-63.7" who="#JerzyPilarczyk">Skoro sugeruje pan, panie ministrze, że ten właśnie rolnik będzie w pełni usatysfakcjonowany, jeżeli zamiast nisko oprocentowanego kredytu otrzyma od pana zasiłek, przeznaczony dla osób, które nie powinny już uprawiać ziemi, to chciałbym panu powiedzieć, że popełnia pan podstawowy błąd. Przecież powinien pan zdawać sobie sprawę, że przyznanie takiemu rolnikowi kredytu oznacza nie tylko zaangażowanie jego własnych środków, ale także środków banku, który udzielił mu kredytu, oraz środków budżetu państwa, które w tej trudnej sytuacji pozwolą mu na przetrwanie.</u>
<u xml:id="u-63.8" who="#JerzyPilarczyk">W przypadku, gdy przyznamy mu zasiłek o charakterze socjalnym, natychmiast rodzi się pytanie, w jaki sposób wykorzysta otrzymane od państwa pieniądze, skoro w ciągu jednego miesiąca musi je wydać na wyżywienie. Dlatego uważam, panie ministrze, że tego rodzaju propozycje są bujaniem w obłokach, podczas gdy ja chciałbym, abyśmy - przynajmniej w części - mówili o konkretach, starając się odpowiedzieć na pytanie: jak wybrnąć z obecnej sytuacji? Wydaje mi się bowiem, że istnieje kilka możliwości stwarzających nam szansę realizacji tego zamiaru.</u>
<u xml:id="u-63.9" who="#JerzyPilarczyk">Powracając do sprawy minimalnej ceny cukru, o której wspomniał pan poseł Dembiński, chciałbym powiedzieć, iż - moim zdaniem - bardzo duże znaczenie w tym przypadku będzie miał brak kredytu przeznaczonego na skup buraków cukrowych, ponieważ już w tej chwili cukrownie podpisując umowy na dostawę buraków określają kwartalne terminy płatności za dostarczony im surowiec.</u>
<u xml:id="u-63.10" who="#JerzyPilarczyk">Obecną sytuację można byłoby poprawić, rozważając nawet możliwość rozwiązania istniejącego problemu bez potrzeby uruchamiania kredytu przeznaczonego na skup buraków, gdyby cena minimalna cukru określona została na takim poziomie, który rekompensowałby cukrowniom koszty finansowe związane z wcześniejszym uregulowaniem należności za dostarczone cukrowniom buraki. Pojawienie się takiej możliwości zależało jednak będzie od propozycji ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz decyzji rządu.</u>
<u xml:id="u-63.11" who="#JerzyPilarczyk">Nawiązując do kwestii dalszego funkcjonowania Agencji Rynku Rolnego, chciałbym powiedzieć, że - w moim przekonaniu - należałoby się zastanowić nad stworzeniem nowego systemu interwencji rynkowej. Ponieważ pan minister stwierdził, że Agencję Rynku Rolnego można zastąpić systemem giełd, muszę powiedzieć, że jeżeli popatrzymy na organizację systemu interwencji funkcjonującego w krajach Unii Europejskiej, to okaże się, że Agencja Rynku Rolnego musi kontynuować swoją działalność pełniąc taką funkcję, jaką w Unii Europejskiej spełniają różne agencje zajmujące się skupem zbóż, które w momencie zagrożenia wysokości ceny minimalnej realizują obowiązek państwa, polegający na wykupieniu od rolników każdego wyprodukowanego przez nich kwintala pszenicy. Dlatego wydaje mi się, że należałoby zastanowić się co najwyżej nad możliwością zmodyfikowania systemu interwencji. Na realizację tego rodzaju przedsięwzięcia konieczna jest jednak określona kwota pieniędzy i w sytuacji, gdy większość parlamentarna opowie się za utrzymaniem określonych w ustawie budżetowej nakładów na rolnictwo, które w ubiegłorocznym budżecie wynosiły 2,75, a obecnie 2,31 i nie będzie poszukiwała możliwości poprawienia złej sytuacji dochodowej polskich rolników, to nic się nie zmieni.</u>
<u xml:id="u-63.12" who="#JerzyPilarczyk">Panie ministrze, nie chciałbym, aby w czwartym miesiącu funkcjonowania nowego rządu używał pan ciągle tych samych argumentów, twierdząc, że winę za obecny stan rzeczy ponoszą wasi poprzednicy, ponieważ parlament przyjął już przygotowaną przez pana rząd ustawę budżetową i w związku z tym obecny rząd pracuje już na konto rządzącej w tej chwili koalicji.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#GabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#MirosławKoźlakiewicz">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym zwrócić się do pana posła Pilarczyka. Myślę panie pośle, że pana reakcja jest dobrą ilustracją starego powiedzenia „uderz ręką w stół a nożyce same się odezwą”, ponieważ wystąpienia pana ministra Janiszewskiego nie zdominowały - a przynajmniej tak mi się wydawało - zarzuty stawiane poprzedniej koalicji. Wypowiedzi, o których pan wspomniał, stanowiły jedynie margines wyjaśnień i odpowiedzi pana ministra na skierowane do niego pytania i wątpliwości. Myślę, że fakt, iż pan minister mógł poświęcić swój czas na spotkanie z członkami Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ma bardzo istotne znaczenie, bo skąd mielibyśmy czerpać informacje o zadaniach i zamierzeniach dotyczących naszego rolnictwa?.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#GabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JózefFrączek">Panie przewodniczący, prosiłbym, aby uczestnicy dyskusji nie zapominali o tym, że ostateczny kształt tegorocznego budżetu nie został jeszcze przesądzony, ponieważ ustawa budżetowa jest w tej chwili rozpatrywana przez Senat RP. Chciałbym państwa poinformować, że senacka Komisja Rolnictwa zgłosiła do tej ustawy konkretne poprawki i obecnie wszystko zależy od Senatu oraz koalicji rządzącej, która, gdyby zechciała przyjąć rozwiązania, o których wspominali moi poprzednicy, to nic nie stałoby na przeszkodzie, aby zostały one wprowadzone w życie.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#JózefFrączek">Powracając do zgłoszonych przez komisję senacką poprawek, chciałbym wyjaśnić, że pierwsza z nich dotyczy wspomnianej przez pana posła Pilarczyka propozycji zwiększenia dochodów Narodowego Banku Polskiego i przekazania tej kwoty na potrzeby Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, natomiast druga dotyczy uwzględnienia skutków powodzi i przekazania Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa określonych zadań. Ponieważ zatem istnieją konkretne możliwości, wszystko w tej chwili zależy od decyzji rządzącej koalicji, która może w tej sprawie podjąć ostateczną decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#GabrielJanowski">Czy pan minister chciałby skomentować ostatnie wypowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JacekJaniszewski">Jeżeli pan pozwoli, panie przewodniczący, to chciałbym zrezygnować z tej możliwości ograniczając się do krótkiej refleksji. Otóż dziwię się trochę panu posłowi Pilarczykowi, ponieważ szczerze mówiąc podczas wszystkich spotkań, w których muszę uczestniczyć w ramach pełnionej funkcji staram się unikać wymieniania jakichkolwiek nazwisk, szczególnie z poprzedniej koalicji. Dlatego muszę państwu powiedzieć wprost, że zasadnicza różnica pomiędzy nami polega na tym, że po wyborach, które odbyły się w 1993 roku, poza dużymi nakładami na rolnictwo zagwarantowanymi w ówczesnej ustawie budżetowej, oczekiwało na państwa 300 milionów dolarów. Dzisiaj nie mamy ani tych 300 milionów dolarów, ani odpisu z Narodowego Banku Polskiego, ani dobrego budżetu. Mimo to nigdy, panie pośle Pilarczyk, nie powiedziałem, że obecna sytuacja jest wynikiem świadomego działania.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#JacekJaniszewski">Chciałbym bardzo wyraźnie stwierdzić, że rząd, w którym przed laty byłem ministrem rolnictwa i gospodarki żywnościowej, posiadał pewne możliwości i w związku z tym walczyłem o ich realizację, ale w tej chwili jestem członkiem tego rządu i nie mogę prezentować odmiennego, niż przyjęte przez rząd, stanowiska. Doceniam państwa starania i chciałbym podziękować za wywalczone przez państwa środki, obiecując jednocześnie, że postaram się je wydać najlepiej jak potrafię.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#JacekJaniszewski">Moich uwag dotyczących wad systemu finansowania nie należy odczytywać jako zarzutu skierowanego do jakiejś konkretnej osoby, ale jako zwykłe stwierdzenie faktu, bo przecież wszyscy, niezależnie od opcji politycznej, chcemy poprawy losu polskiego rolnika. Nie ulega jednak wątpliwości, ze podejmowane dotychczas przez nas działania nie przyniosły widocznej poprawy i w związku z tym należy przypuszczać, że jeżeli nadal będziemy stosowali te same metody, to za cztery lata będziemy mieli do czynienia z taką samą sytuacją, a pan poseł Pilarczyk, po przegranych przez prawicę wyborach będzie siedział za tym samym stołem i przedstawiał te same argumenty.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#JacekJaniszewski">Ciągle podkreślam, że jestem gotów do współpracy ze wszystkimi, ale oczywiście taka współpraca nie będzie miała sensu, jeżeli nie będzie aktu dobrej woli i dlatego chciałbym, aby państwo pamiętali o tym, że tym razem politykę należy odsunąć na dalszy plan, ponieważ tylko wówczas możliwe będzie przeprowadzenie efektywnych działań. Wspomniane przeze mnie rozwiązania, a więc zwolnienia podatkowe, wprowadzenie podatku VAT, stabilizacja rynku, są konkretnymi propozycjami i nie mają nic wspólnego z bujaniem w obłokach. Na tym chciałbym zakończyć swoją wypowiedź, ponieważ dalsze jej przedłużanie mogłoby kogoś sprowokować.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#GabrielJanowski">Dziękuję panu ministrowi za wyjaśnienia. Zakończyliśmy w ten sposób omawianie pierwszego i drugiego punktu porządku obrad. Ponieważ podczas dzisiejszego posiedzenia musimy wyłonić kandydatów do składu Rady Ochrony Pracy, proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#RyszardBondyra">Zgodnie z uzgodnieniami dokonanymi przez konwent seniorów, chciałbym zgłosić kandydaturę pana posła Wojciecha Szczęsnego Zarzyckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#GabrielJanowski">Czy są inne propozycje? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#GabrielJanowski">Wobec tego przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#GabrielJanowski">Kto z państwa opowiada się za przyjęciem kandydatury pana posła Wojciecha Szczęsnego Zarzyckiego?</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#GabrielJanowski">W głosowaniu członkowie Komisji jednogłośnie opowiedzieli się za przyjęciem kandy-datury posła Wojciecha Szczęsnego Zarzyckiego do składu Rady Ochrony Pracy.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#GabrielJanowski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w punkcie „Sprawy różne”?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Chciałbym prosić, aby Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przygotowało dla członków tej Komisji informację dotyczącą importu artykułów rolnych od dnia 1 stycznia 1998 roku do dnia jej przedstawienia na posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#GabrielJanowski">Prosiłbym, aby wspomniana przez pana posła Zarzyckiego informacja obejmowała okres od 1 stycznia 1997 roku oraz okres od 1 stycznia 1998 roku, abyśmy mogli dokonać porównania tych dwóch okresów.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Panie przewodniczący, jeżeli chcemy pomóc polskim rolnikom oraz panu ministrowi, który zapowiada, że podejmie konkretne działania, mające na celu ograniczenie trwającego nadal - jak wynika z posiadanych przeze mnie danych - napływu zbóż, musimy dysponować wiarygodnymi informacjami na temat importu artykułów rolno-spożywczych. Ponieważ dotychczasowe informacje pochodziły z niewiarygodnych źródeł, pan minister powinien podjąć działania zmierzające do uwiarygodnienia napływających do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej danych, abyśmy wiedzieli, w jakiej sytuacji rzeczywiście się znajdujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#GabrielJanowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#GabrielJanowski">Wobec tego dziękuję państwu za udział w dzisiejszych obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>