text_structure.xml
47.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MariaSmereczyńska">Otwieram kolejne posiedzenie Komisji Rodziny. Witam wszystkich zebranych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MariaSmereczyńska">Dzisiejsze posiedzenie będzie poświęcone rozpatrzeniu poselskiego projektu uch-wały w sprawie Paktu na rzecz polskiej rodziny. Posłów wnioskodawców dzisiaj reprezentuje pan poseł Ryszard Zbrzyzny, którego poprosimy o przedstawienie projektu uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RyszardZbrzyzny">W zastępstwie pana posła Józefa Wiadernego mam zaszczyt dzisiaj zaprezentować państwu istotę wspomnianego projektu uchwały. Dodatkowo chciałbym poinformować, że jestem członkiem prezydium OPZZ, a więc to zastępstwo jest uzasadnione, a poza tym jestem jednym z posłów wnioskodawców, którzy się podpisali pod tym projektem uchwały.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#RyszardZbrzyzny">Propozycja zawarcia paktu społecznego pojawiła się ze strony OPZZ w dniu 11 marca 1998 r. i to był jeden z podstawowych postulatów sporu OPZZ z Radą Ministrów, który do dzisiaj nie stracił nic ze swojej aktualności. Zaniepokoiło nas forsowanie wielu reform systemowych i zupełnie nowych rozwiązań prawnych o charakterze systemowym, jak np. systemu podatkowego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#RyszardZbrzyzny">Ten temat jest nadal aktualny w kontekście zmian systemu podatkowego, zapowiadanych przez ministra Leszka Balcerowicza. To wszystko odbywało się i nadal się odbywa bez jakiejkolwiek konsultacji społecznej oraz bez posiadania jakichkolwiek informacji na temat działań rządu, co stanowiłoby spójną całość. Nasze zaniepokojenie nie jest niczym dziwnym. Reprezentujemy bowiem związkowców i całe środowisko ludzi, którzy żyją z pracy najemnej.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#RyszardZbrzyzny">Nasze dążenia do podpisania takiego paktu społecznego były zgłaszane i są zgłaszane niezależnie od tego, jaka była koalicja i jakie ugrupowania sprawują rządy w Rzeczpospolitej, czy to koalicja SLD-PSL, czy też AWS-UW. Zawsze będziemy domagać się prospołecznych i prorodzinnych rozwiązań w polityce każdego rządu.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#RyszardZbrzyzny">Propozycja zawarcia paktu społecznego nie jest niczym nowym. Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych jest konsekwentnym zwolennikiem negocjacyjnego rozwiązania konfliktów społecznych. Dowodem tego był udział OPZZ w negocjacjach i podpisaniu „Paktu o przedsiębiorstwie państwowym w procesie przekształceń”.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#RyszardZbrzyzny">Przypomnę, że Pakt ten był zawarty na początku 1993 r., a był konsekwencją negocjacji i rozmów z rządem, rozpoczętych w połowie 1992 r. i przy okazji pamiętnych wydarzeń - protestów i wybuchów społecznych na tle sposobu prywatyzacji polskiej gospodarki. Myślę, że tutaj należy złożyć ukłon w kierunku ówczesnego ministra pracy i polityki socjalnej posła Jacka Kuronia, który był negocjatorem.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#RyszardZbrzyzny">Uważam, że właśnie ten Pakt przyczynił się do tego, że wygasły niepokoje społeczne, konflikty i proces przekształceń własnościowych uzyskał cywilizowane oblicze i był bardziej akceptowanym, niż to było wcześniej.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#RyszardZbrzyzny">Założeniem Paktu o przedsiębiorstwie było zawarcie konsensu dotyczącego kształtowania stosunków przemysłowych w zakładach pracy. Kolejnym etapem działań negocjacyjnych - zainicjowanych przez OPZZ - była dyskusja nad polityką społeczną państwa oraz zinstytucjonalizowanie dialogu pomiędzy partnerami społecznymi. Zainicjowane przez Radę OPZZ w lutym 1993 r. negocjacje z rządem na temat poziomu bezpieczeństwa socjalnego obywateli, zaowocowały podpisaniem 14 lipca 1995 r. dokumentu zatytułowanego „Pakiet gwarancji socjalnych obywateli”, obejmującego wszystkie dziedziny życia, w których konieczne jest zapewnienie przez państwo środków materialnych dla prawidłowego funkcjonowania i egzystencji społeczeństwa. Jego istotą było zachowanie spokoju społecznego ze strony związkowej w zamian za zagwarantowanie realizacji postulatów zawartych w Pakcie, dotyczącym całokształtu polityki społecznej państwa.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#RyszardZbrzyzny">To był niezwykle istotny sukces związków zrzeszonych w OPZZ i do dnia dzisiejszego prowadzony jest wspólnie ze stroną rządową monitoring realizacji poszczególnych działów tego Paktu, zawartego 14 lipca 1995 r.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#RyszardZbrzyzny">Byliśmy i nadal jesteśmy przekonani, że tak kompleksowe i niejednokrotnie kontrowersyjne zmiany systemowe w Polsce wymagają zawarcia paktu społecznego, Paktu na rzecz polskich rodzin.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#RyszardZbrzyzny">Rząd początkowo odmawiał rozmów. Dopiero ponad 35-tysięczna demonstracja w Warszawie w kwietniu ub.r. i konsekwencja OPZZ doprowadziły do rozmów.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#RyszardZbrzyzny">Przypomnę, że takie rozmowy rozpoczęły się 3 lipca 1998 r. w ramach Komisji Trójstronnej ds. Społeczno-Gospodarczych, gdzie postanowiono powołać następujące dokumenty:</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#RyszardZbrzyzny">- projekt Paktu na rzecz polskiej rodziny,</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#RyszardZbrzyzny">- założenia polityki prorodzinnej opracowanie przez NSZZ „Solidarność”,</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#RyszardZbrzyzny">- rządowy raport o sytuacji polskich rodzin.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#RyszardZbrzyzny">W związku z tą decyzją w dniu 5 lipca ub.r. prezydium OPZZ zawiesiło akcję protestacyjną. Przystępowaliśmy do rozmów w dobrej wierze, z nadzieją, że w drodze dialogu społecznego, zgodnie z zasadami konstytucji, możemy zawrzeć pakt, który - jak proponujemy w projekcie - zapewni możliwie niekonfliktowy przebieg reform społecznych przy równoczesnym zabezpieczeniu i systemowym uregulowanie wzrostu poziomu życia i poprawy sytuacji dochodowej pracowników i ich rodzin oraz umożliwi on harmonijną i bezkonfliktową realizację strategii ws-parcia i rozwoju rodzin stanowiących fundament każdego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#RyszardZbrzyzny">Prace nad tymi dokumentami nigdy się nie rozpoczęły, nad czym ubolewam. Były deklaracje i nic poza tym poważnego się nie wydarzyło. Co nam zatem pozostało, skoro nie możemy prowadzić dialogu, to być może pozostaje konflikt, ale my tego na pewno nie chcemy i nie jesteśmy zwolennikami rozwiązań siłowych.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#RyszardZbrzyzny">Dlatego też złożyliśmy we wrześniu 1998 r. projekt uchwały Sejmu RP zobowiązujący Radę Ministrów do rozpoczęcia negocjacji i podpisania paktu.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#RyszardZbrzyzny">Zaproponowaliśmy, aby do najistotniejszych problemów stanowiących przedmiot uzgodnień i konsensu społecznego, należały następujące kwestie:</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#RyszardZbrzyzny">- poprawa sytuacji dochodowej rodzin,</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#RyszardZbrzyzny">- pomoc rodzinom w rozwiązywaniu problemów mieszkaniowych,</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#RyszardZbrzyzny">- pomoc rodzinom w godzeniu obowiązków zawodowych i rodzinnych,</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#RyszardZbrzyzny">- pomoc rodzinie w wychowaniu i wykształceniu dzieci,</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#RyszardZbrzyzny">- pomoc rodzinie w ochronie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#RyszardZbrzyzny">Szczegółowe propozycje i postulaty Paktu zgłaszane przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych pozwoliłem sobie państwu przekazać przed poprzednim posiedzeniem Komisji.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#RyszardZbrzyzny">Myślę, że mieliście państwo okazję zapoznać się z rozwinięciem tych tez, o których przed chwilą mówiłem.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#RyszardZbrzyzny">Nie będę omawiać naszych szczegółowych propozycji, wynikających z tego Paktu, bowiem zdaję sobie sprawę, że wiele z nich może budzić różne kontrowersje w zależności od światopoglądu, filozofii polityki prorodzinnej, czy też koncepcji działań państwa. To jest nasza autorska oferta lewicy związkowej. Nie mamy monopolu na racje. Dlatego też uważamy, że inni partnerzy społeczni powinni przedstawić swoje propozycje, które powinny zostać równorzędnie dyskutowane. Efektem powinna być powszechna zgoda dla dobra polskich rodzin. Wszystkie rozwiązania, propozycje i koncepcje, które temu służą powinny uzyskać szeroki konsens.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#RyszardZbrzyzny">Mam nadzieję, że Komisja uzna racje grupy wnioskodawców. Mamy też nadzieję, że dialog i współpraca partnerów społecznych jako podstawa ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, nie jest czczym zapisem, ale jednym z zasadniczych fundamentów demokratycznej Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#RyszardZbrzyzny">Zwracam się do posłanek i posłów sejmowej Komisji Rodziny, aby podjęli patronat nad inicjatywą zawarcia Paktu na rzecz Polskiej Rodziny. Zwracam się także o przyjęcie inicjatywy zawartej w druku nr 669 dla dobra naszych rodzin, dla dobra naszych dzieci, dla dobra Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MariaSmereczyńska">Bardzo proszę o zgłoszenia, kto w tej sprawie chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JózefMozolewski">Niezwykle miło jest mi słyszeć troskę w wypowiedzi związków zawodowych reprezentowanych przez lewicę, ale bardzo żałuję jako związkowiec, że ta troska była wyrażana - jak pan poseł tu powiedział - dopiero od 1998 r.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JózefMozolewski">Oczywiście nie będziemy tutaj, podczas obrad naszej Komisji dyskutować, kto wcześniej, w jaki sposób i ile tysięcy osób liczyła manifestacja tej czy innej organizacji związkowej, bo też moglibyśmy tu przedstawiać daty i dziesiątki tysięcy członków „Solidarności”, którzy protestowali przeciwko rozwiązaniu ówczesnej koalicji, w której państwo mieliście bezpośredni udział. Ale akurat tych problemów, które dzisiaj tu przedstawiacie, nie byliście w stanie rozwiązać bądź nie chcieliście.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JózefMozolewski">Niemniej jednak problemy, które zostały przedstawione w tym dokumencie, jak również uzasadnione przez pana posła, podlegają na pewno dyskusji na forum tej Komisji, a także na forum central związkowych.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JózefMozolewski">Dlatego też w imieniu własnym, jak i mojego związku składam wniosek formalny o powołanie podkomisji, która w myśl sugestii pana posła przedyskutuje propozycje związane z tym tematem. Może także w drodze konsensu, w nie odległej przyszłości, będziemy w stanie ustalić jakiś konkretny dokument, który będzie do przyjęcia przez nas wszystkich.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JacekKasprzyk">Myślę, że znowu próbujemy sobie coś przypisać lub komuś coś odebrać i pozostajemy w martwym punkcie. Uważam, że satysfakcja jest bardzo poważna i nie odbieram prawa „Solidarności” jako związkowi zawodowemu do tego, że w swoich dokumentach kilkakrotnie w historii ostatnich 10 lat pokazywał trudną sytuację rodzin pracowniczych, rodzin emeryckich itp. Nie odbierałbym również tego prawa moim partnerom z OPZZ.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JacekKasprzyk">Natomiast poszczególne ekipy rządowe pokazały, że ten pakt społeczny realizacji doczekać się nie może bez względu na to, czy wnioskodawcą jego był Związek Zawodowy „Solidarność”, czy OPZZ. W związku z tym myślę, że nie należy zajmować się jak najszybszym powołaniem podkomisji, która będzie toczyła polityczny spór pomiędzy dwoma centralami związkowymi, ale rolą Komisji powinno być wystąpienie do rządu o stworzenie warunków, aby tych dwóch partnerów społecznych mogło sprecyzować, jakie konkretne rozwiązania mogą tego dotyczyć.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JacekKasprzyk">Nie chcę być konfliktogenny, ale w ostatnim czasie przynajmniej jeden przypadek pokazuje, że systemu prorodzinnego w Polsce doczekać się nie możemy. To pokazało chociażby głosowanie przy budżecie, kiedy zmienialiśmy podatki i wpadliśmy w części starań OPZZ w starania „Solidarności” o stworzenie takiego systemu. Na drugi dzień o mało co koalicja rządowa się nie rozpadła i trzeba było bardzo szybko w tej koalicji wycofywać się z tych rozwiązań podatkowych, służących przecież polskiej rodzinie.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JacekKasprzyk">Po drugie - jeżeli dzisiaj ocenimy sytuację, która jest w zapowiedziach głównego reżysera strategii gospodarczej ekipy rządowej, pana wicepremiera Leszka Balcerowicza - to z niej jasno wynika, że następuje spadek konsumpcji i on będzie uderzał głównie w najsłabsze warstwy społeczne. Potem następuje spadek produkcji, a to uderza w miejsca pracy. A więc ten postulat poprawy sytuacji dochodowej rodzin jest tutaj najbardziej oczywisty. Rodzi się pytanie, czy to ma się skończyć na deklaracji politycznej, czy też na normalnym wykonaniu.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#JacekKasprzyk">Nie mówię już o problemie rozwiązywania spraw mieszkaniowych, bo to jest temat rzeka. Nie chciałbym również poruszać bardzo drażliwego tematu, jak pomoc w godzeniu obowiązków zawodowych w rodzinie i pozostawiam to teraz bez dyskusji.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#JacekKasprzyk">Natomiast chciałbym zwrócić uwagę na dwie sprawy. Pomoc rodzinie w wychowaniu i kształceniu dzieci oraz pomoc rodzinie w ochronie zdrowia. Mamy trzy reformy, a dwie z nich najistotniejsze, reforma służby zdrowia i reforma oświaty są pierwszym krokiem do komercjalizacji usług publicznych.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#JacekKasprzyk">Dzisiaj wyraźnie z tego wynika, że państwo wycofuje się ze świadczeń na rzecz kształcenia i na rzecz ochrony zdrowia wobec najsłabszych grup ekonomicznych. Opłaty powolnie, ale sukcesywnie zaczyna się wprowadzać za lecznictwo, a następnie zapowiedzi dotyczące kształcenia też są niepokojące.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#JacekKasprzyk">Myślę, że ten rodzaj uchwały jest wezwaniem rządu nie tylko do tego, żeby rozmawiać ze związkami zawodowymi i innymi partnerami społecznymi, ale też wezwaniem do zmiany kierunków polityki społecznej w naszym państwie. Uważam, że ta uchwała ma o wiele bardziej znaczenie ogólne, kierunkowe naszego państwa, aniżeli jest tylko odezwą jednego ze związków zawodowych.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#JacekKasprzyk">Jeżeli wola największego partnera społecznego, jakim równolegle z OPZZ jest „Solidarność”, będzie prosta i jednoznaczna, nie będzie też pola konfliktu, jeżeli wykluczymy emocjonalne odczucia, kto ma być pierwszy - to jest to uchwała, która może mieć wpływ na istotne zmiany. Może zmienić politykę społeczną, politykę gospodarczą i po raz pierwszy podjąć bardzo poważną dyskusję na temat polityki prorodzinnej w kraju, którą prowadzimy dwa lata i efektów ciągle nie ma.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#JacekKasprzyk">Nakłaniałbym przyjaciół i partnerów, a także kolegów posłów z AWS o poparcie tej uchwały. Natomiast skutkiem tej uchwały powinno być powołanie podkomisji, która już nie opracowywałaby takiego tekstu, ale przede wszystkim zajęłaby się uszczegółowieniem jego zapisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AntoniSzymański">Nie chciałbym wdawać się w polemikę, czy w ciągu tego półtora roku rząd i parlament uczynił coś dla rodziny, bo myślę, że potrafiłbym wskazać wiele takich punktów, które potwierdzą, że polityka prorodzinna jest realizowana. To, co było deklarowane przez rząd, jest realizowane, aczkolwiek można mieć zastrzeżenia, że nie w pełnym wymiarze, że chcielibyśmy więcej, bo potrzeby są znacznie większe.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AntoniSzymański">W tej chwili nie chciałbym prowadzić tej polemiki, jak również wykazywać, że w ubiegłych latach, kiedy inna koalicja rządziła, że dla rodziny niewiele zrobiono, a działań antyrodzinnych było sporo. Były również debaty plenarne na ten temat, o tym już mówiliśmy i nie chciałbym tego też powtarzać.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AntoniSzymański">Natomiast chciałbym zgłosić kilka zasadniczych uwag odnośnie do tej uchwały, a mianowicie to, co budzi moje wątpliwości. Oto mamy tutaj taką propozycję, aby rząd dogadał się ze związkami zawodowymi w tematach zasadniczych, dotyczących polskiej rodziny i w ogóle co do polityki społecznej. Natomiast sam system, który promuje ta uchwała, żeby właściwie ponad parlamentem, który ma Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży, Komisja Rodziny, czy Komisja Polityki Społecznej, ustalał pewne priorytety i rozwiązania - wydaje mi się propozycją budzące zasadnicze wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AntoniSzymański">Ponadto może powstać pytanie, dlaczego inne organizacje, np. organizacje pozarządowe, w tym o charakterze federacyjnym, bardzo silne, które zajmują się tematyką rodzinną z tego rodzaju propozycji wykluczać. Poza tym w uzasadnieniu jest słusznie zapisane, że uchwała nie rodzi skutków budżetowych. To jest prawda, uchwała jest pewną deklaracją, jest pewnym wezwaniem rządu i związków zawodowych.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#AntoniSzymański">Natomiast powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że konkretne rozwiązania w rozmowach rządu z różnymi partnerami, będą rodziły konsekwencje budżetowe, konsekwencje materialne, bo z tych względów w ogóle o tym rozmawiamy. Gdyby nie miało być takich konsekwencji, to w ogóle dzisiaj nie warto podejmować rozmowy, bo każdy godzi się z tym, że trzeba poprawić sytuację dochodową, zwiększyć możliwości edukacyjne i zrobić wiele innych kroków, z czego rodzina rzeczywiście skorzysta.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#AntoniSzymański">Założeniem tej uchwały w gruncie rzeczy jest to, że ona będzie rodziła skutki budżetowe i oczekujemy raczej poważnych skutków budżetowych, które rodziny zdecydowanie oczekują. To są tylko wstępne uwagi, natomiast moje zasadnicze wątpliwości budzi tego rodzaju kontrakt pomiędzy związkami zawodowymi, które są bardzo ważnymi partnerami w odczuciu społecznym, które powinny i wypowiadają się w sprawach rodziny, ale niestety, ponad demokratycznie wybranym parlamentem.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AnnaSobecka">Proszę wybaczyć, ale nie mogę ukryć swojego zdziwienia i zażenowania z faktu przedstawienia tego pakietu propozycji przez lewą stronę. Wydaje mi się, że zagrożenia jakie dotyczą rodziny powstały z fałszywej teorii człowieka, głoszonej najpierw przez marksistowski kolektywizm, a w ostatnich latach przez postmodernistyczny indywidualizm.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AnnaSobecka">Przy czym odrzucający istnienie obiektywnej prawdy i obiektywnego dobra. Odrzucający również sumienie i rozróżnienie dobra i zła.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AnnaSobecka">Natomiast znalazły swoje uzasadnienie np. w prawie do aborcji, w dechrystianizacji, w konsumpcjonizmie, w odrzuceniu tradycji moralnych i religijnych. Tak jest i proszę się nie uśmiechać, bo to są prawdy, które warto przypomnieć, bo one zrodziły właśnie naleciałości, z którymi tak trudno nam się uporać w tej chwili. Dziwi mnie też fakt, że to właśnie lewa strona redaguje ten Pakt, nie bacząc na starania ekipy rządzącej w celu wykreowania polityki prorodzinnej.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AnnaSobecka">Myślę więc, że za to pokłosie. Jakie w tej chwili zbieramy, to właśnie państwo powinniście bić się w piersi i że tak trudno nam przejść do jakiegoś ładu, porządku, aby odczuły to polskie rodziny i wyniosły jakąś korzyść z tego.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#AnnaSobecka">Nie wiem, jaka będzie decyzja Komisji, ale wydaje mi się, że jest to po prostu zwykłą ludzką nieuczciwością wchodzenia w luki, które tak naprawdę istnieją, ponieważ resort finansów niedostatecznie dostrzega potrzeby polskich rodzin. Na czele tego resortu stoi człowiek wykreowany przecież również przez was państwo, przez lewą stronę. Mówię oczywiście o wicepremierze Leszku Balcerowiczu, z którym tak trudno znaleźć wspólny język, żeby pomóc polskiej rodzinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JacekKasprzyk">Przepraszam, że po raz drugi zabieram głos, ale chciałem powiedzieć pani posłance, że uśmiechaliśmy się do pani, a nie śmiali z pani poglądów. Myślę, że nie spotykamy się tutaj po to, żeby prawić sobie wzajemne uprzejmości czy sprawiać przykrości.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JacekKasprzyk">Pozwoli pani, że wyrażę szacunek dla pani poglądów, ale niekoniecznie muszę się z nimi zgadzać. Aby pani zrozumiała, dlaczego lewica zgłasza ten Pakt, to proponuję, żeby pani przeczytała encykliki papieża o pracy i polityce społecznej, a wtedy myślę, że łatwiej będzie nam się dogadać.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JacekKasprzyk">Nie jest problemem, że to zgłasza lewa strona lub zgłosiłaby to strona ZChN, czy reszta ugrupowania AWS - ważne jest, żeby takie postulaty zostały zgłoszone. Jeżeli pani nie przeszkadza to, że wspólnie tu radzimy jako Komisja, jako część parlamentu, może bardziej myśląca prospołecznie i bardziej wrażliwa i jeżeli wychodzimy z jakąś inicjatywą, to powinna ona znaleźć poparcie.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JacekKasprzyk">W przeciwnym razie dojdziemy do takiej sytuacji, przed którą ostrzegał pani klubowy przedmówca, że będziemy się kłócić, kto jest naprawdę autorem, a nie o to chodzi. Nie da się zaprzeczyć, że pewna liczba polskich rodzin żyje poniżej minimum socjalnego, a także, że ileś polskich rodzin żyje w ubóstwie w wyniku wizji, podobno wykreowanej przez SLD i pana wicepremiera, ale również i przez panią popieranego w głosowaniu nad budżetem i innymi decyzjami. Widać z tego, że ten rozwój gospodarczy idzie w takim, a nie innym kierunku.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JacekKasprzyk">Myślę, że jeżeli dzisiaj mówimy o tym, że trzeba zmienić politykę społeczną, to powinno to pani wartościom być bardzo bliskie. O to właśnie chciałem panią serdecznie poprosić, a nie mówić, czy mamy prawo moralne, czy tego prawa nie mamy. Jeżeli pani jeszcze pozwoli na bardzo prywatną dygresję, to ja byłem w ugrupowaniu, które podobno było odpowiedzialne za wszystko, co złe w tym kraju i ponosiłem już zbiorową odpowiedzialność.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#JacekKasprzyk">Nie chciałbym, aby panią kiedyś ktoś oceniał za to, że mając dobre chęci w odniesieniu do polityki społecznej i do realizowania społecznego programu i za parę lat miał do pani pretensje o to, że pani popierała rozwiązania ministra Leszka Balcerowicza, czy te nie służące polskiej rodzinie i jej stabilności ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#JacekKasprzyk">Z wielką uwagę obserwuję spokój obecnego tu księdza i innych osób, którym ten projekt uchwały odpowiadałby. Dlatego naprawdę nie widzę pola konfliktu i mam nadzieję, że ten spór, dlatego tylko, że pani jest w AWS, a ja w SLD nie powinien mieć najmniejszego znaczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#CzesławRyszka">Z całą powagą odnoszę się do tych propozycji Paktu. Chciałbym jednak przypomnieć, że my przez dwa lata taki pakiet przedstawialiśmy rządowi, pakiet dotyczący polityki prorodzinnej i właściwie jesteśmy w przededniu jakiegoś sukcesu. Jest tak dlatego, że w wypowiedziach ministra Leszka Balcerowicza pojawia się podatek prorodzinny i ten system, który niebawem ma być ogłoszony zawiera jakieś elementy prorodzinne.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#CzesławRyszka">Jestem pełen nadziei, że jednak dojdzie do jakiegoś sukcesu wspólnego całego parlamentu. Dlatego może dobrze byłoby, żeby powołać podkomisję i zaczekać, aż otrzymamy ponownie ten projekt i zapoznamy się z nim, a wówczas będziemy wiedzieli, czy można już świętować, czy raczej trzeba będzie jeszcze mocniej walczyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AdamŁoziński">Chciałbym zapytać pana reprezentującego wnioskodawców o pewne podstawowe sprawy dotyczące problemu, o którym pan już tu mówił i wskazując na politykę społeczną, czy prorodzinną uzależniał jej ocenę od naszych poglądów. Na podstawie tej wypowiedzi odniosłem wrażenie, że na równi traktuje się politykę społeczną i prorodzinną.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AdamŁoziński">W moim przekonaniu jest to coś innego, ponieważ do tej pory polityka społeczna dotyczyła tylko ubogich, natomiast w polityce prorodzinnej chodzi nam o to, aby państwo w swojej polityce przede wszystkim dostrzegało rodzinę i stwarzało warunki dla samodzielnego funkcjonowania rodziny.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AdamŁoziński">Chciałbym wiedzieć, jak panowie wnioskodawcy do tego podchodzicie, który element tu dominuje. Poza tym istotne jest w ogóle pojęcie rodziny i jej funkcje, bo według naszych poglądów te funkcje są inne. Będziemy się więc spierać o to, jak widzimy rodzinę i na czym w ogóle powinna polegać polityka wspierania rodziny.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AdamŁoziński">Czy jest to tylko wsparcie społeczno-socjalne, co - w moim przekonaniu - jest niewłaściwe i na pewno podana encyklika o tym nie mówi. Mówi się raczej o człowieku, o rodzinie i o pomocy dla człowieka. Na pewno jest jednak taka część społeczeństwa, której trzeba pomagać, bo sama nie potrafi sobie radzić. Generalnie w naszym kraju powinniśmy stworzyć politykę prorodzinną i ważne jest, czy o to właśnie panom chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#RyszardZbrzyzny">Odpowiadając na pytanie pana posła, mogę powiedzieć, że istotą tej uchwały nie jest przygotowanie treści Paktu, pod którym mają się tylko podpisać strony tego Paktu, to znaczy związki zawodowe i organizacje społeczne i rząd. Istotą tej uchwały jest wezwanie rządu do rozpoczęcia negocjacji właśnie treści tego Paktu.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#RyszardZbrzyzny">W tej treści mają być wyspecyfikowane takie elementy, jakie zostały wymienione w druku nr 669, a mianowicie: poprawa sytuacji dochodowej rodziny, pomoc rodzinom w rozwiązywaniu problemów mieszkaniowych, pomoc rodzinom w godzeniu obowiązków zawodowych i rodzinnych, pomoc rodzinie w wychowywaniu dzieci i pomoc rodzinie w ochronie zdrowia. Tak więc w tych 5 kwestiach wszędzie powtarza się określenie - rodzina. To jest odpowiedź na pana pytanie i wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#RyszardZbrzyzny">Jeśli chodzi o szczegóły, bo one będą przedmiotem negocjacji między stronami tego Paktu. Nie mamy ambicji, że jesteśmy tutaj najmądrzejsi i proponujemy jedynie najlepsze rozwiązanie i pod tym muszą się wszyscy podpisać, takich ambicji na pewno nie mamy. Chcemy tylko wezwać rząd, żeby rozpoczął negocjacje ze związkami zawodowymi czy partnerami społecznymi na temat tego Paktu.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#RyszardZbrzyzny">Odpowiadając panu posłowi Antoniemu Szymańskiemu na to, że chcemy tworzyć dokumenty ponad parlamentem, to chcę powiedzieć, że takich ambicji też nie mamy. Pakt ten, wzorem paktu o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń z 1993 r. byłby inspiracją dla parlamentu do stworzenia takich aktów, które byłyby społecznie akceptowane i do przyjęcia przez rząd, a byłyby pochodną tego Paktu na rzecz polskiej rodziny.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#RyszardZbrzyzny">Wracając do wspomnianego Paktu o przedsiębiorstwie państwowym, to właśnie ten pakt wykreował rozwiązania systemowe uchwalane przez Sejm, które uspołeczniły proces prywatyzacji, nadały mu ludzkiego wymiaru i wprowadziły wiele innych elementów, które teraz są pochodną tego Paktu.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#RyszardZbrzyzny">Kończąc chciałbym odnieść się do wszystkich wypowiedzi państwa na temat tej inicjatywy. Mogę powiedzieć jedno i chyba się nie mylę, że faktycznie nikt nie zakwestionował istoty tej inicjatywy, a więc jesteśmy zgodni, że trzeba rozpocząć rozmowy z rządem na temat realizacji polityki prorodzinnej państwa.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#RyszardZbrzyzny">Jeżeli to się nie udało dotychczas drogami dostępnymi ruchowi związkowemu, a mam tu na myśli przede wszystkim OPZZ, to myślę, że taka uchwała tylko pomoże rozpocząć te rozmowy i doprowadzić do szczęśliwego zakończenia, którym byłby właśnie ten Pakt na rzecz polskiej rodziny. Pakt, którego także domaga się „Solidarność” i ja wcale tego nie neguję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AnnaSobecka">W związku z tym, że treści tu przedstawione, a dotyczące samej rodziny i pomocy dla niej, wyglądają na sformułowania bardzo ogólnikowe i wydają się bardziej populistyczne niż realistyczne, wobec tego mam pytanie. Co przeszkadzało państwu, że ten Pakt nie ujrzał światła dziennego w czasie państwa rządów? Tylko akurat teraz jest to przedstawione, kiedy Komisja Rodziny w swoich pracach stawia akcent na bardziej realne treści, zmierzające do doprecyzowania całej polityki prorodzinnej.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AnnaSobecka">Drugie pytanie kieruję do pana, który w swojej wypowiedzi zwracał się do mnie. Pana wypowiedź zawierała wiele nieprawdziwych faktów i było ich tak dużo, że aż trudno mi się do nich odnieść.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JacekKasprzyk">Proszę wybaczyć, ale skoro pani powiedziała, że było tak wiele nieprawdziwych faktów, do których pani trudno się odnieść, to nie znając zarzutów mnie również trudno jest się odnieść. To jest cała moja odpowiedź i oddaję głos koledze.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RyszardZbrzyzny">Nie chcę tu odwoływać się do wątków historycznych, bo musielibyśmy się spierać, co było pierwsze jajko czy kura, a myślę, że to nie jest istotą dzisiejszej dyskusji i dlatego nie będę odpowiadał na pani pytania, dlaczego nie wtedy, a teraz.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#RyszardZbrzyzny">Natomiast jeżeli chodzi o zbyt ogólnikowe sformułowania, to one dają dużą możliwość do dyskusji na temat ostatecznego kształtu tego Paktu i tylko w ten sposób mogę pani odpowiedzieć. Gdybyśmy próbowali precyzować zapisy tych kwestii, które nas szczególnie interesują, to pewnie byłaby znowu dyskusja, dlaczego tak szczegółowo i byłyby wątpliwości, że nie można pod takimi sformułowaniami się podpisać.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#RyszardZbrzyzny">Dla nas najistotniejszą sprawą jest to, żebyśmy mogli rozpocząć dyskusję z rządem na temat Paktu na rzecz polskiej rodziny, a ta uchwała ma służyć właśnie temu, żeby wezwać Radę Ministrów do takich negocjacji. Wówczas kiedy te rozmowy się rozpoczną, to będziemy precyzować te pojęcia, które rzeczywiście są bardzo szerokie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#BernardMergueritte">Przede wszystkim chcą zapytać, czy gość ma prawo zabierać głos - jeśli tak, to dziękuję.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#BernardMergueritte">Jako człowiek stojący trochę z boku muszę powiedzieć, że słucham tej dyskusji z pewnym zdziwieniem. Mogę tu mówić również jako członek tego zespołu opracowującego politykę prorodzinną przy ministrze Kazimierze Kaperze, który to zespół opracował dużo istotnych propozycji w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#BernardMergueritte">Kiedy słyszę to, co tu jest proponowane, to mam wątpliwość, czy to nie jest po prostu wyważanie otwartych drzwi, a otwartych już przez ministra Kazimierza Kaperę i przez sejmową Komisję Rodziny od dłuższego czasu, bo te propozycje przecież się nakładają i figurują już w raporcie ministra Kazimierza Kapery.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#BernardMergueritte">Wobec tego uważam - jako człowiek stojący z boku - że można się tylko cieszyć, iż ze strony dzisiejszej opozycji jest poparcie dla tych propozycji prorodzinnych rządu, które już są sformułowane i wyartykułowane od pewnego czasu.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#BernardMergueritte">Zgodnie z tym, co pani tu mówiła, to faktycznie poprzedni rząd nie wykazał się w tej dziedzinie i patrząc obiektywnie, to pan minister Grzegorz Kołodko nie był lepszy od pana ministra Leszka Balcerowicza, gdyż bardziej dbał o dobre imię Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji niż poparcie społeczne.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#BernardMergueritte">Może dlatego - jak wszystkim wiadomo - SLD teraz nazywa się stronnictwem liberalnej demokracji. Należy więc z ogromnym zadowoleniem powitać te piękne inicjatywy, które pozwalają utwierdzić nam się, że w łonie SLD są ludzie, którzy w dalszym ciągu chcą podtrzymywać tę orientację prospołeczną i wspierać AWS w trudnym współżyciu z ministrem Leszkiem Balcerowiczem.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#BernardMergueritte">Wydaje mi się, że to jest zapowiedź ogromnych zmian w parlamencie polskim, które muszą zaowocować. Jeżeli tu są propozycje współdziałania związków zawodowych z rządem i parlamentem, to mnie się wydaje, jako człowiekowi z tą orientacją związanemu, że to jest piękna myśl i nie ma powodu, aby ludzie blisko związani z „Solidarnością” nie zaakceptowali tego. Taki układ funkcjonuje np. w Austrii praktycznie od zakończenia wojny i to jest decydującym elementem ugruntowania demokracji. Te parę zdań, to są tylko uwagi człowieka, który stara się tu oceniać uczciwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JacekKasprzyk">Pragnę pana zapewnić, że SLD nie zmusza i nie ma zamiaru zmuszać AWS do współżycia z ministrem Leszkiem Balcerowiczem. Natomiast chciałbym zadać jedno pytanie Komisji, która niewątpliwie ocenia zakres polityki społecznej i prorodzinnej - czy pani przewodnicząca zechciałaby wyrazić wstępną opinię, może własną lub członków prezydium, czy na tym etapie opiekuńczości i pomocniczości państwa jesteście państwo zadowoleni z tych rozwiązań?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MariaSmereczyńska">Chciałabym od razu ustosunkować się do zgłoszonych pytań, w których padły dwa hasła, opiekuńczość i pomocniczość państwa. Są to dwa różne pojęcia, a tu zmieniamy opiekuńczość na pomocniczość. Tutaj posłowie już wcześniej zauważyli, że hasła tak sformułowane w tym projekcie uchwały odnoszą się bardziej do opiekuńczości.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#MariaSmereczyńska">Natomiast zasadą polityki prorodzinnej jest to, aby stworzyć rodzinie warunki do pełnej samodzielności ekonomicznej itp. Pomoc należy przygotować dla tych, którzy mimo stworzonych warunków nie są w stanie sobie pomóc sami. Na tym polega ta zasadnicza różnica.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#MariaSmereczyńska">Jak wcześniej tu zauważono, istnieje kwestia definicji polityki prorodzinnej, która wynika stąd, że my raczej ją rozumiemy i próbujemy tak urzeczywistnić. Dlatego uważam, że dobrze się stanie, jeżeli projekt uchwały przekażemy do podkomisji, która pewne sprawy przedyskutuje i wyrazi swoje zdanie na ten temat.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#MariaSmereczyńska">Są tutaj przedstawiciele tych dwóch zasadniczych związków, którzy się wypowiedzieli na ten temat. Myślę, że powinniśmy również zasięgnąć opinii tych organizacji, które zajmują się polityką społeczną. Wymienieni tu są pracodawcy i sądzę, że oni także mogliby mieć jakiś wkład do projektu tej uchwały, bo na pewno nie jest ideą tej uchwały zaskoczenie stron, które mają się porozumieć i jakby wymuszenie na nich tych rozmów.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#MariaSmereczyńska">Przecież ani sejmowa Komisja nie jest do tego powołana, ani nie odniosłoby to skutku, gdybyśmy różnym stronom, które powinny się porozumieć, próbowali narzucić wymóg spotkania się i rozmawiania, bo to do niczego nie prowadzi.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#MariaSmereczyńska">Jeżeli zaproponujemy jakąś konstruktywną wersję określenia, czym jest polityka prorodzinna i jak byśmy to widzieli, to jest szansa na jakieś porozumienie się i rozmowy, które z różnych względów są trudne. Natomiast jeżeli będziemy chcieli swoje propozycje, czy wniesione przez projektodawców, to prawdopodobnie nie będzie żadnego skutku albo kolejne nieporozumienie społeczne, polegające na tym, że ktoś coś chciał, a drugi nie zrealizował.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#MariaSmereczyńska">Stąd słuszne się wydaje przekazanie tego do podkomisji, która to oceni, bo tu już spora grupa posłów wypowiedziała się. Była tu też mowa o tym, że niedługo powinien się już pojawić rządowy projekt polityki prorodzinnej, o który zabiegaliśmy. Będzie to materiał wypracowany przez duży zespół międzyresortowy, w którym brali udział również przedstawiciele związków zawodowych. To wszystko są elementy tej całości, która jeżeli ma być skuteczna, to musi być dobra.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#MariaSmereczyńska">Nic nie można robić na siłę, bo wiemy z doświadczenia, jak wyglądają na siłę tworzone zespoły do prowadzenia rozmów. Takie jest moje zdanie i uważam, że za wcześnie jest, żeby po takim pobieżnym przyjrzeniu się cokolwiek oceniać. Zgadzam się z wcześniejszymi wypowiedziami, że to chyba byłoby ponad parlamentem wymuszanie takich decyzji. Poza tym pozostaje do uszczegółowienia definicja polityki prorodzinnej, która z tego zapisu nie bardzo wynika.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszLewandowski">Myślę, że samo wywołanie tego tematu jest sygnałem dobrym, ponieważ już dwa lata pracuje Komisja Rodziny, działa też pełnomocnik rządu do spraw rodziny i to na pewno daje jakieś efekty. Istotny jest już sam fakt powołania pełnomocnika i Komisji Rodziny oraz wniesienia problematyki na forum Sejmu. Dobrze się też dzieje, że dołącza się OPZZ i chce pomagać rodzinie.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#TadeuszLewandowski">Natomiast jako członek Stowarzyszenia Rodzin Katolickich nie mogę się z tym wszystkim zgodzić, co jest zapisane w projekcie uchwały. Dobrze, że jest w ogóle zapisane, ale to tak samo dobrze jak w powiedzeniu, że lepiej być zdrowym i bogatym, niż biednym i chorym, to jest oczywiste.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#TadeuszLewandowski">Chciałabym jeszcze powiedzieć, że takim dokumentem, który najpełniej i najszerzej ujmuje problematykę rodziny z ostatnich lat, jest Karta Praw Rodziny, wydana w 1983 r. Karta ta uwzględnia wiele aspektów związanych z podmiotowością rodziny i jej prawami.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#TadeuszLewandowski">Dobrze byłoby, gdyby ten dokument stał się przedmiotem dyskusji czy wręcz pod-ręcznikiem, który pomógłby politykom i nam w wypracowaniu właściwych rozwiązań ustawowych. Pan minister Leszek Balcerowicz, kiedy mówi o swojej polityce gospodarczej, też mówi, że ona ma służyć rodzinie, bo twierdzi, że wzrost gospodarczy generalnie służy przecież rodzinom. A więc wszyscy jakby zgadzamy się, bo wszyscy chcemy służyć rodzinie, ale mówi się, że jednak diabeł tkwi w szczegółach.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#TadeuszLewandowski">Ta propozycja zastanowienia się nad tym w podkomisji i przejrzenia innych dokumentów, przede wszystkim przygotowywanych czy już gotowych, dotyczących polityki prorodzinnej rządu - wydaje się najbardziej celowa. Wobec tego jeszcze raz chciałem podkreślić, że dobrze się dzieje, że coraz częściej mówimy o rodzinie i to musi - nas członków Komisji Rodziny - cieszyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BarbaraFrączek">Chciałabym też odpowiedzieć panu posłowi Jackowi Kasprzykowi, bo też jestem w prezydium Komisji na pytanie, czy jesteśmy zadowoleni z tego, co dotychczas w gronie Komisji zrobiliśmy, w czasie naszej kadencji.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#BarbaraFrączek">Chcę powiedzieć, że przede wszystkim pan i ja musimy mieć świadomość, że tego co powinniśmy zrobić, aby rodziny polskie były silne - nie możemy dokonać ani w ciągu 2 lat, ani 5 lat. Jak słusznie powiedziała pani posłanka Anna Sobecka, te zaniedbania wymagają pracy, co najmniej jednego, albo dwóch pokoleń. My możemy jedynie nadać szybszy kierunek pewnemu biegowi spraw, aby wzmocnić polskie rodziny i stworzyć warunki, żeby mogły stać się tą wspólnotą wzajemnie się wspierającą.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#BarbaraFrączek">Musimy mieć świadomość, że na pewno w czasie tej kadencji ogromnego kroku naprzód nie zrobimy. Uważam, że dzisiejsza dyskusja jest dyskusją bardzo wartościową, zawiera pewne różnice poglądów, ale one są takie, jakie są. Natomiast uważam, że warto było dzisiaj podyskutować w ten sposób, a dalsze prace należy przekazać podkomisji i dyskusja powinna się już odbywać w węższym gronie.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AntoniSzymański">Ponieważ pan poseł Jacek Kasprzyk wezwał tu całe prezydium Komisji do odpowiedzi, nie chciałbym również osobiście pozostawić tego pytanie bez odpowiedzi. To nie jest tak, że w ciągu tych 4 lat ta Komisja zakończy prace i sytuacja rodzin będzie na trwałe i na wieki ustabilizowana. Myślę, że ta Komisja będzie miała rację bytu w następnych kadencjach parlamentu, niezależnie jaki on będzie miał skład, dlatego że ta podstawowa wspólnota wymaga wsparcia i tu można wiele jeszcze zrobić.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#AntoniSzymański">Czy coś zrobiliśmy w ciągu tego półtora roku? Już powiedziałem, że przykładów moglibyśmy wskazać wiele, ale przypomnę tylko to, co wydarzyło się na początku. Na początku parlament przyjął konkordat, w którym elementy dotyczące małżeństwa i rodziny są bardzo istotne, np. to, że małżeństwo może wybrać, bo ślub cywilny jest tak samo ważny jak ślub zawarty w kościele. Przez długie lata takich możliwości nie było i ten problem został rozwiązany zgodnie z oczekiwaniami społecznymi. Także wiele innych elementów w konkordacie jest zawartych.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#AntoniSzymański">Gdybyśmy spojrzeli na - kiedyś bardzo gorąco dyskutowaną - ustawę o planowaniu rodziny, to wprowadzono tam bardzo istotne zmiany bez specjalnych emocji, np. zwiększono pomoc dla kobiet ciężarnych i matek samotnie wychowujących dzieci o 50 mln zł w tym roku. Zmieniono rozwiązania dotyczące edukacji seksualnej, zabezpieczając wpływ rodziców na wychowywanie dzieci w szkołach. Do tej ustawy wprowadzono bardzo istotne elementy, właśnie prorodzinne, za czym optowała większość parlamentu.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#AntoniSzymański">W tej chwili, w czasie następnego posiedzenia Sejmu, będą dyskutowane zmiany w Kodeksie karnym, zwiększające ochronę prawną dziecka poczętego i jego matki i to zostało zawarte w Kodeksie karnym, jak również w ustawie o zawodzie lekarza. Sejm również przyjął ustawę o separacji i myślę, że na następnym posiedzeniu Sejmu będziemy głosowali ewentualne poprawki Senatu.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#AntoniSzymański">Tego typu sprawy, które raz obciążają budżet, a raz nie obciążają, można by wymieniać bardzo długo, co nie znaczy, że jestem osobą zadowoloną z tempa i z tego, co zrobiono. Przeciwnie uważam, że wiele spraw można załatwić szybciej, bo jest taka potrzeba.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#AntoniSzymański">Na zakończenie chciałbym jednak powiedzieć, że pełnomocnik rządu ds. rodziny przygotował kompetentny raport, nad którym dyskutowaliśmy na posiedzeniu plenarnym i tutaj na forum Komisji Rodziny w bardzo krótkim czasie. Jest też kolejny dokument o instrumentach rządu w dziedzinie polityki prorodzinnej, a właściwie obejmujących wszystkie dziedziny życia społecznego. Myślę, że za moment rząd przyjmie ten dokument i będzie tu w Komisji również o tym dyskutować.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#AntoniSzymański">Uważam więc, że to wszystko dość szybko się dzieje, w porównaniu np. z poprzednią kadencją Sejmu, kiedy tego typu dokument jak raport o stanie rodziny powstawał przez 4 lata, czyli są tu na pewno objawy pozytywne. Pełnego zadowolenia - jako posłowie - nie powinniśmy mieć nigdy.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MariaSmereczyńska">Zgodnie z wnioskiem o powołanie podkomisji, możemy przystąpić do głosowania, ponieważ lista zgłoszeń do zabierania głosu już się wyczerpała.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MariaSmereczyńska">Kto jest za powołaniem podkomisji do rozpatrzenia tej uchwały?</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#MariaSmereczyńska">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 10 posłów, 1 był przeciwny i nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#MariaSmereczyńska">Proszę teraz o zgłaszanie kandydatów do pracy w podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AntoniSzymański">Proponuję na to stanowisko pana posła Józefa Mozolewskiego i pana posła Krzysztofa Anuszkiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KrystynaCencek">Zgłaszam kandydaturę pana posła Jacka Kasprzyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MariaSmereczyńska">Czy proponowani kandydaci wyrażają zgodę - rozumiem, że tak.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#MariaSmereczyńska">Wobec tego przegłosujemy ten skład podkomisji. Kto jest za przyjęciem takiej propozycji?</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#MariaSmereczyńska">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 12 posłów, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#MariaSmereczyńska">W związku z tym, że podkomisja została powołana, proszę panów posłów o pozostanie na sali, w celu ukonstytuowania się.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#MariaSmereczyńska">Dziękuję, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>