text_structure.xml
73.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam posłów i gości przybyłych na dzisiejsze obrady.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PosełCzesławŚleziak">Zgodnie z porządkiem dziennym przewidujemy rozpatrzenie informacji Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli realizacji ustawy Prawo geologiczne i górnicze oraz spraw różnych. Jeśli nie usłyszę sprzeciwów i uwag, uznam, że zaproponowany porządek został przyjęty. Nie ma uwag. Rozumiem, że porządek obrad został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PosełCzesławŚleziak">Przystępujemy do realizacji punktu 1. Posłowie otrzymali stosowny materiał. Proszę pana Grzegorza Buczyńskiego, wicedyrektora Departamentu Ochrony Środowiska i Budownictwa w Najwyższej Izbie Kontroli o wprowadzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Razem ze mną na posiedzenie Komisji przybył doradca, pan Jakub Dymitrowski, autor informacji i jeżeli będzie taka potrzeba, zabierze głos w odpowiedzi na bardziej szczegółowe pytania.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Kontrolę podjęliśmy z własnej inicjatywy, ponieważ w latach 1992–1993 odbyła się kontrola poprzedniej ustawy, jest więc to niejako kontynuacja tematu, co prawda pod rządami nowej ustawy, która weszła w życie we wrześniu 1994 r. Okres kontroli obejmował 3 lata, od września 1994 r. do września 1997 r. Skontrolowaliśmy 66 jednostek - Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Wyższy Urząd Górniczy, 4 okręgowe urzędy górnicze, 12 urzędów wojewódzkich i ponad 40 zakładów eksploatujących kopaliny podstawowe i pospolite.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Celem kontroli głównie było zbadanie rozpoznania krajowego w zakresie zasobów geologicznych i eksploatacyjnych oraz sposobu zagospodarowania kopalin i ochrony środowiska w tym procesie. Chciałbym od razu zastrzec, że nie badaliśmy całej ustawy, m.in. złożonej kwestii związanej z powoływaniem, likwidacją i funkcjonowaniem zakładów górniczych oraz bezpieczeństwem górniczym. Zagadnienia te zapewne będą podlegały oddzielnej kontroli.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Przystąpię teraz do skrótowego streszczenia, jako że „Informację o wynikach kontroli realizacji ustawy Prawo geologiczne i górnicze” nadesłaliśmy 6 stycznia, a więc na pewno jest ona jeszcze w pamięci posłów. Chciałbym zwrócić uwagę państwa na najważniejsze sprawy. Rozpocznę od rozpoznania geologicznego i zasobowego, któremu poświęciliśmy trochę badań kontrolnych i syntez.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">W Polsce, podobnie jak w innych krajach, w zakresie rozpoznania geologicznego, im pokłady są starsze, tym rozpoznanie jest gorsze. Szacujemy jednak, że stopień rozpoznania pokładów geologicznych, w zależności od wieku wynosi od 30 do 80%.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Jeżeli chodzi o rozpoznanie zasobów Najwyższa Izba Kontroli nie była w stanie tego zbadać we własnym zakresie. Bazowaliśmy na opracowaniach, którymi dysponowały resort, Państwowy Instytut Geologiczny, Wyższy Urząd Górniczy. Z tych danych wynika, że rozpoznanie w zakresie zasobów surowcowych jest dobre lub nawet bardzo dobre, jeżeli chodzi o węgiel, trochę gorsze, jeśli chodzi o zasoby ropy naftowej. Najwyższa Izba Kontroli zgadza się z tym rozpoznaniem. Na podstawie ocen Państwowego Instytutu Geologicznego w Informacji piszemy o pewnych kierunkach badań umiejscawiając je geograficznie, wskazując, że badania te powinny koncentrować się na Niżu Polskim jako potencjalnym zbiorniku ropy naftowej, w strefie Lubliniec-Kraków, w strefie Sudetów, Lubelszczyzny i północno-wschodniego obrzeża Górnośląskiego Zagłębia Węglowego.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Jeżeli chodzi o badania geologiczne, Najwyższa Izba Kontroli analizowała pewne tematy, a także środki finansowe poświęcone temu zagadnieniu. Można powiedzieć, że jest zaangażowana spora liczba środków, ok. 200 mln zł w okresie objętym kontrolą. Można powiedzieć, że badania są kontynuowane dzięki Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, gdyż 80% środków pochodzi z Narodowego Funduszu. Udział środków budżetowych kształtuje się w wysokości ok. 40 mln zł w ogólnej sumie ponad 200 mln zł, przy czym jest tendencja malejąca, co budzi pewne refleksje. Jednakże dobrze jest, że w Polsce obowiązuje taki system ochrony środowiska, bo trudno sobie wyobrazić, żeby nagle budżet państwa mógł pokryć w przyszłości rosnące środki na badania geologiczne. Środki te muszą rosnąć, gdyż - jak już wspomniałem - rozpoznanie jest wciąż niezadowalające.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Ministerstwo dysponuje pewnymi opracowaniami programowymi i studiami, które warto przytoczyć. Pierwsze powstałe we współpracy z Państwowym Instytutem Geologicznym, przewidziane na lata 1994–1996, jest już nieco zdezaktualizowane, ale uaktualnione w ramach pięciu polityk. Ważnym opracowaniem są „Założenia polityki państwa w dziedzinie surowców mineralnych”. Jest to wspólne opracowanie z resortem gospodarki, który w dużej mierze korzysta z tych zasobów. Dokument ten jest niezwykle istotny do wykorzystania przy podejmowaniu decyzji dotyczących eksploatacji i ochrony tych zasobów.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Chciałbym się teraz skoncentrować na przestrzeganiu ustawy - co było tematem kontroli - oraz podstawowych instrumentach wynikających z ustawy, którymi posługiwały się poszczególne organy, instytucje i podmioty gospodarcze korzystające ze środowiska i jego zasobów.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Głównym problemem są koncesje geologiczne. Jeżeli chodzi o działalność ministra, który wydaje koncesje w zakresie kopalin podstawowych, to Najwyższa Izba Kontroli dopatrzyła się bardzo wielu nieprawidłowości. Skupiają się one wokół kilku problemów. Wciąż jest niepełna ewidencja wydanych decyzji koncesyjnych. Pozostawia ona wiele do życzenia. W informacji poświęcono dużo miejsca temu zagadnieniu.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Kolejnym problemem jest niekompletność wniosków, na podstawie których zdecydowano się wydać koncesje. Wyszczególniamy procenty uchybień wniosków, niepełnych informacji nie potwierdzających zasadności wydania decyzji. Tylko w określonej, niewielkiej liczbie przypadków można by wydać decyzję. To tyle, jeżeli chodzi o uchybienia wniosków do wydania decyzji koncesyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Wiele nieprawidłowości dotyczy samych decyzji. W syntezie i dalszej części informacji na ten temat przedstawiliśmy wiele danych. Gdyby je zinterpretować, to rzeczywiście określony procent decyzji stanowiłyby decyzje idealne, procent z naszego wyliczenia nie byłby wysoki.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Kolejnym problemem związanym z wydawaniem koncesji i decyzji jest to, że w wydanych decyzjach dotyczących wygaszania koncesji, w licznych przypadkach nie był określony zakres zadań niezbędnych do ochrony środowiska, czyli powrotu wyeksploatowanego terenu do względnie normalnego stanu środowiska. Decyzje te były obwarowane właśnie tymi błędami. To wszystko, jeżeli chodzi o decyzje koncesyjne wydawane przez ministra lub z jego upoważnienia.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Drugą grupę koncesji wydają wojewodowie. Są to koncesje na kopaliny pospolite. Nie będę omawiał tych nieprawidłowości, bo uchybienia są podobne co do prawidłowości wniosków, czyli informacji, które upoważniają organ uprawniony do wydania decyzji, samej konstrukcji decyzji i wreszcie decyzji wygaszających. Problem ten może niepokoić, tym bardziej że zarówno minister, jak i struktury urzędów wojewódzkich zajmują się ochroną środowiska. Geologia jest bardzo ważnym fragmentem działem ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Wnioskiem przyjętym przez resort jest to, że nadzór ze strony wojewodów był wysoce niedostateczny. Miało się to odwrotnie proporcjonalnie do komplikacji problemu, ponieważ o wiele bardziej skomplikowany jest problem kopalin podstawowych, a w konfrontacji z ustaleniami kontroli i w pracy jego struktur, które Najwyższa Izba Kontroli ocenia pozytywnie, nieprawidłowości było mniej niż w przypadku kopalin pospolitych, gdzie - wydawałoby się - nie ma powodów do trudności.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Najwyższa Izba Kontroli dostrzegła bardzo ważny problem związany z kadrą. Jest drenaż kadry wysoko kwalifikowanej. Z całą pewnością stwierdziliśmy, że w wielu urzędach wojewódzkich na 12 kontrolowanych był niedostatek fachowców, specjalistów, którzy rzeczywiście mogliby prawidłowo oceniać zasoby i dysponować nimi w imieniu wojewody w postaci koncesji, następstw wygaszania decyzji koncesyjnych i zagospodarowania tego terenu. W Informacji zostało potwierdzone, że do wojewodów mieliśmy bardzo wiele uwag dotyczących przestrzegania ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Jeżeli chodzi o grupę zakładów górniczych, które ocenialiśmy, sytuacja wygląda lepiej w tych zakładach, które pozyskiwały kopaliny podstawowe dzięki nadzorczym, instruktażowym i pomocowym działaniom struktur Wyższego Urzędu Górniczego, a gorzej w przypadku kopalin pospolitych, co zapewne jest następstwem swobodnego nadzoru ze strony wojewodów. Istotne uchybienia wskazaliśmy w sześciu grupach, z których przedstawię tylko trzy: przypadki działalności zakładów bez koncesji lub niezgodnie z koncesją, prowadzenia działalności bez planu ruchu zakładu górniczego, a wreszcie - dość powszechne - niewłaściwe wykonywanie rekultywacji po eksploatowanych terenach pogórniczych.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Kontrolowaliśmy i ocenialiśmy działalność Wyższego Urzędu Górniczego i okręgowych urzędów górniczych, szczególnie w aspekcie ich roli. Jak już mówiłem, stwierdziliśmy wiele interwencji, zarządzeń pokontrolnych i pracy zmierzającej do wdrożenia ustawy i pilnowania postanowień ustawy. Z tego wynika nasz wniosek, żeby nadzorem tej struktury objąć eksploatowanie kopalin pospolitych.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">W wyniku działalności Najwyższej Izby Kontroli odkryliśmy wiele sporych uszczupleń finansowych - 330 mln zł z różnych tytułów. Niektóre z nich są łatwe do odzyskania. Mamy już pierwsze sygnały o sukcesach w tym zakresie. Niektóre są trudne do odzyskania, ale będziemy je monitorować aż do skutku, czyli do wpłacenia pieniędzy bądź w uprawniony sposób odstąpienia od roszczenia, ale w sposób wynikający z przepisów prawa, a nie z zaniechania. Jest to jedna z tych kontroli, które wykazują się sukcesami finansowymi w tym sensie, że działalność Najwyższej Izby Kontroli przynosi zwrot pieniędzy do budżetu państwa lub samorządów.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Podsumowując mogę powiedzieć, że jest niepełne rozpoznanie geologiczne, mało środków na badania geologiczne, przy czym zastanawiający jest malejący udział budżetu państwa. Wciąż brak jest skutecznej ochrony nieodnawialnych zasobów, jakimi są kopaliny. Ustawa jest niedostatecznie jasna, zawiera luki prawne i jest źle stosowana.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Ponieważ Najwyższa Izba Kontroli dopatrzyła się aż tylu uchybień przy podstawowych aktach decyzyjnych wynikających z ustawy, można powiedzieć, że obroniła swoje stanowisko, gdyż podmioty kontrolowane zgodziły się z przedstawionymi zarzutami.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Obserwujemy wiele przypadków łamania prawa i niefrasobliwość w ściąganiu środków finansowych. Musi to budzić refleksję, gdyż z tych właśnie środków jest zasilana ochrona środowiska. Jak wykazała ostatnia debata ekologiczna, ponad 90% środków na ochronę środowiska pochodzi właśnie z funduszy. Struktury ochrony środowiska powinny zabiegać o te środki, co nie do końca ma miejsce. Istotny jest słaby nadzór nad przestrzeganiem prawa geologicznego i górniczego, które jest jednym z trudniejszych praw materialnych. Znane jest w teorii prawa jako akt prawny trudny, niemniej jednak ważny i o ogromnym znaczeniu.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Wnioski kierowaliśmy do wszystkich zainteresowanych. Wniosków pokontrolnych jest ok. 1000. Właściwie wszystkie jednostki kontrolowane przyjęły w ostateczności wnioski do realizacji i mamy informacje, że w różnym stopniu je realizują.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Do ministra zwróciliśmy się w dwóch grupach spraw. Po pierwsze, żeby wyeliminował nieprawidłowości, które wskazaliśmy. Otrzymaliśmy sygnał, że nieprawidłowości te są eliminowane - podjęto prace. Aczkolwiek z góry stwierdzam, że nie w pełni to zadowala Najwyższą Izbę Kontroli. Jednakże będziemy te sprawy monitorować i pilnować do końca. Nie będę się do tego ustosunkowywać. Na posiedzeniu są obecni przedstawiciele Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa i na ten temat powiedzą więcej.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Do drugiej grupy należą wnioski legislacyjne. Były one dość precyzyjne problemowo, chociaż nieprecyzyjne w aspekcie konstrukcji norm prawnych. Zostały wskazane w przedstawionej Informacji. Uzyskaliśmy informacje, że zostały podjęte prace legislacyjne - w resorcie przygotowuje się zmianę ustawy, równocześnie myśląc o zmianie aktów wykonawczych. Między innymi podjęto nasz wniosek, żeby spróbować objąć nadzorem Wyższego Urzędu Górniczego również pozyskiwanie kopalin pospolitych. Nie wszystkie nasze wnioski zostały przyjęte, ale rozumiem, że jest to początek drogi legislacyjnej, zwłaszcza jeżeli chodzi o ustawę.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Wystąpiliśmy również do Wyższego Urzędu Górniczego z kilkoma wnioskami, aby zintensyfikować kontrole i inspekcje. Otrzymaliśmy pozytywną odpowiedź prezesa Wyższego Urzędu Górniczego na nasze wnioski.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliGrzegorzBuczyński">Zwróciliśmy się do wojewodów z licznymi wnioskami dotyczącymi usprawnienia ich pracy. Z tej strony również otrzymaliśmy zapewnienie, że realizacja wszystkich wniosków została podjęta. Przy okazji każdej kontroli w ochronie środowiska, która jest zbliżona tematycznie, badamy stopień realizacji wniosków z innych kontroli. Zatem na potrzeby Komisji będziemy dysponować bieżącymi informacjami, jak realizowane są te wnioski.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Czy jest obecny prezes Wyższego Urzędu Górniczego? Nie. W związku z tym wyrażam zaniepokojenie, że mimo zaproszenia prezes Wyższego Urzędu Górniczego nie przybył na posiedzenie. Myślę, że przełożeni wyciągną z tego wnioski.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełCzesławŚleziak">Panie ministrze, czy na tym etapie zechciałby pan zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#GłównygeologkrajuwMinisterstwieOchronyŚrodowiskaZasobówNaturalnychiLeśnictwaTadeuszBachledaCuruś">Kontrola, która jest przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji, dotyczyła realizacji ustawy Prawo geologiczne i górnicze w okresie od września 1994 r. do września 1997 r. W okresie tym zaczęła obowiązywać i obowiązywała nowa ustawa Prawo geologiczne i górnicze. Uwagi, które zgłosiła Najwyższa Izba Kontroli w przedstawionej Informacji, dotyczą głównie okresu przejściowego, pierwszego okresu realizacji ustawy Prawo geologiczne i górnicze. Uchybienia wykryte przez Najwyższą Izbę Kontroli staramy się systematycznie eliminować. Również systematycznie staramy się poprawiać wszystkie niedociągnięcia, które sami zauważamy, jak i zawarte w Informacji złożonej przez Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#GłównygeologkrajuwMinisterstwieOchronyŚrodowiskaZasobówNaturalnychiLeśnictwaTadeuszBachledaCuruś">Jak zaznaczył dyrektor Grzegorz Buczyński, mając 4-letnie doświadczenie stosowania w praktyce prawa geologicznego i górniczego, zauważając pewne uregulowania, które powinny ulec zmianie, doprecyzowaniu, podjęliśmy prace nad nowym prawem geologicznym i górniczym. Prace te zostały zakończone. Projekt prawa geologicznego i górniczego od lipca ub.r. podlega uzgodnieniom międzyresortowym i obecnie znajduje się w końcowej fazie tych uzgodnień.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#GłównygeologkrajuwMinisterstwieOchronyŚrodowiskaZasobówNaturalnychiLeśnictwaTadeuszBachledaCuruś">W projekcie nowelizowanego prawa geologicznego i górniczego staraliśmy się zaproponować wyeliminowanie pewnych rozstrzygnięć zawartych w obowiązującej do dziś ustawie, aby zapewnić lepszą ochronę złóż oraz lepszą gospodarkę złożami. W prawie tym, zgodnie z jednym z wniosków Najwyższej Izby Kontroli, umieściliśmy rozstrzygnięcie dotyczące ujednolicenia nadzoru górniczego i rozciągnięcia go na wszystkie kopaliny zarówno podstawowe - bardziej strategiczne - jak i pospolite.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#GłównygeologkrajuwMinisterstwieOchronyŚrodowiskaZasobówNaturalnychiLeśnictwaTadeuszBachledaCuruś">Na zakończenie chciałbym powiedzieć, że niezależnie od kontroli, która jest przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji, w Departamencie Geologii Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa została przeprowadzona poszerzona kontrola, z której wnioski są bardziej pozytywne dla departamentu niż te, które wynikały z pierwszej kontroli. Wiele spraw zawartych w Informacji z kontroli przeprowadzonej w 1997 r., w ramach pogłębionej kontroli zostało wyjaśnionych i znajdzie się w dokumentach, które będą później przedstawione.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#GłównygeologkrajuwMinisterstwieOchronyŚrodowiskaZasobówNaturalnychiLeśnictwaTadeuszBachledaCuruś">Resort reprezentuje wraz ze mną dyrektor Henryk Jezierski i jeżeli zechcecie państwo zadawać szczegółowe pytania, jesteśmy do państwa dyspozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Przystępujemy do zadawania pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Pierwsze pytanie kieruję do przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Dlaczego w wykazie jednostek kontrolowanych nie znalazł się KGHM „Polska Miedź” SA, mimo że kwestie sposobu naliczania opłaty były w tym przedsiębiorstwie podnoszone.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełTadeuszMaćkała">Drugie pytanie. Czy Najwyższa Izba Kontroli zbadała sposób ustalania wysokości opłaty eksploatacyjnej dla budżetu państwa, w tym przypadku dla Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz dla budżetów gminnych?</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PosełTadeuszMaćkała">Czy Najwyższa Izba Kontroli zbadała system weryfikacji danych podawanych przez przedsiębiorcę górniczego - wielkości wydobycia, wartości minerałów, wydobywanej kopaliny - bo z moich informacji wynika, że w resorcie nie ma takiego systemu? Ministerstwo opiera się wyłącznie na nie weryfikowanych danych podanych przez przedsiębiorcę górniczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJerzyMadej">Moje pytania dotyczą syntezy ustaleń kontroli. Pierwsze pytanie dotyczy rozdziału 2 pkt 1 - uszczupleń dochodów gmin i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Czy kwota ok. 333,3 mln zł dotyczy obiektów kontrolowanych, czy w skali całego kraju? Jeżeli nie w skali kraju, to jaki jest szacunek ewentualnych uszczupleń z uwzględnieniem proporcji kontrolowanych przedsiębiorstw i jaka mogłaby to być kwota uszczupleń w skali kraju?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełJerzyMadej">Kolejne pytanie dotyczy pkt. 12 na str. 9: „W badanym okresie opłaty eksploatacyjne - w części należnej Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zrealizowano w:” odpowiednich procentach. Czy dotyczy to całego kraju, czy tylko kontrolowanych obiektów?</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełJerzyMadej">Następne pytanie dotyczy stwierdzenia w pkt. 15 na str. 11, że: „Obowiązujące przepisy prawa geologicznego i górniczego nie są precyzyjne”. Pytanie to wiąże się również z rozdziałem 3 - pierwszym wnioskiem kierowanym do ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, że: „Dla zapewnienia racjonalnej gospodarki nieodnawialnymi zasobami złóż kopalin i zwiększenia stopnia ochrony środowiska naturalnego celowe jest rozważenie podjęcia inicjatywy ustawodawczej w celu znowelizowania zarówno Prawa geologicznego i górniczego, jak i aktów wykonawczych wydanych na jego podstawie”. W związku z tym powstaje pytanie, czy w świetle przeprowadzonych kontroli i wykazanych niedociągnięć konieczna jest nowelizacja prawa, czy przede wszystkim konieczne jest przestrzeganie istniejącego prawa? Czy nie świadczy to przede wszystkim o nieprzestrzeganiu istniejącego prawa? Czy nie wystarczyłaby w tym celu nowelizacja aktów wykonawczych wydanych na podstawie ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Mamy świadomość tego, że konieczna jest nowelizacja w dostosowaniu prawa do norm Unii Europejskiej. Powstaje pytanie, które z problemów są najtrudniejsze w dostosowaniu polskiego prawa geologicznego i górniczego? Panie ministrze, czy potwierdzi pan, że jest to m.in. warunkiem korzystania z koncesji na poszukiwanie, badanie i produkcję? Czy będzie to najtrudniejszy problem?</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełCzesławŚleziak">Czy mógłby pan w przybliżeniu określić, kiedy Sejm otrzyma znowelizowany projekt prawa geologicznego i górniczego?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Mam pytanie związane z projektem ustawy. Nie czytałem tego projektu, ale słyszałem - nie wiem, ile jest w tym prawdy - że minister w projekcie planuje przy ustalaniu opłaty eksploatacyjnej odejście od metody wartościowo-procentowej do metody kwotowej taksatywnie ustalanej przez ministra, która jest metodą błędną, bo nijak się ma do wartości kopaliny i wahań cen tego surowca. Proszę o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Najwyższa Izba Kontroli zarzuca niekompletność wniosków, na podstawie których wydano koncesje. Czy były przypadki, że gdyby wniosek był kompletny, koncesja nie powinna być wydana, czy było to tylko przeoczenie, bo miałoby to zupełnie inny wymiar prawny?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełMarianGoliński">Na str. 7 przedstawionego materiału jest informacja, że badane koncesje dotknięte były wadami. Matematyczne podsumowanie daje ponad 200%. Wynika z tego, że niektóre koncesje musiały być obarczone przynajmniej kilkoma wadami. Koncesja może być wydana, mimo że jest dotknięta błędem, natomiast jaki procent stanowią koncesje, które w ogóle nie powinny być wydane? Czy były przypadki, że koncesja nie powinna być wydana, a jednak została wydana z uchybieniem?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Zamykamy turę pytań. Proszę pana dyrektora o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WicedyrektorGrzegorzBuczyński">Jeżeli chodzi o nasze wnioski legislacyjne, to kwestia definicji nie może być regulowana w akcie wykonawczym, a ponad wszelką wątpliwość stwierdziliśmy, że definicje są nieostre. Ponieważ nie wszystkie definicje są dostatecznie ostre, podtrzymujemy opinię, że konieczna jest zmiana w ustawie. Przerzucenie niektórych kompetencji nadzorczych jest regulowane ustawą, a więc zmiana tej kompetencji wymaga ustawy. Jest to niezbędne. Podnosimy również sprawę zmiany aktów wykonawczych, co zawsze towarzyszy kwestiom szczegółowym. Zatem podtrzymujemy wniosek, że określony zakres zmiany ustawy jest niezbędny.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WicedyrektorGrzegorzBuczyński">Jeżeli chodzi o wadliwość wniosków i decyzji, to ustawa precyzuje przepisy w obu przypadkach. W zasadzie żaden wniosek obarczony chociażby jedną wadą nie powinien być przyjęty i rozpatrywany. Podane procenty nakładają się, a w związku z tym szokują. Są jednak takie koncesje, które dotknięte są kilkoma błędami. Te, na które trafiliśmy, wszystkie były obarczone błędami. Zaznaczam jednak, że badaliśmy pewną próbę wszystkich wniosków, których było kilkaset w badanym okresie, w związku z tym mogły być i wnioski idealne, ściśle odpowiadające ustawie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#WicedyrektorGrzegorzBuczyński">Ustawa precyzuje, co powinien zawierać wniosek - jakie elementy, informacje, załączniki. Wniosek sam w sobie jest dokumentem i aktem administracyjnym. Oddzielnym aktem jest wydanie decyzji, które jest pewnym cyklem decyzyjnym, ale należy je rozpatrywać oddzielnie. Jeżeli wniosek odpowiada wszystkim wymogom, decyzja powinna być prawidłowo skonstruowana.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#WicedyrektorGrzegorzBuczyński">W ten sposób dochodzimy do tego, że wady decyzji były różnorakie. Niektóre były obarczone jedną lub dwiema wadami, a niektóre większą liczbą błędów. Kodeks postępowania administracyjnego precyzuje konstrukcję decyzji. Na tle tych modeli, Najwyższa Izba Kontroli ponad wszelką wątpliwość wynegocjowaną w procesie kontrolnym z podmiotem kontrolowanym ustaliła, że jednak wystąpiły określone wady.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#WicedyrektorGrzegorzBuczyński">W szczegółowych kwestiach zabierze głos autor Informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#DoradcatechnicznywNajwyższejIzbieKontroliJakubDymitrowski">Jeżeli chodzi o opłaty eksploatacyjne, stwierdziliśmy - czemu dajemy wyraz w części szczegółowej Informacji - brak systemu weryfikowania danych podawanych przez przedsiębiorcę górniczego do wyliczenia opłaty eksploatacyjnej. Ten brak dotyczy zarówno wojewodów, jak i Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#DoradcatechnicznywNajwyższejIzbieKontroliJakubDymitrowski">System wysokości opłat eksploatacyjnych był stosowany różnorodnie, zatem trudno byłoby w sposób sumaryczny określać i oceniać, czy i jakie przyniósł on skutki dla budżetu gmin czy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, gdyż w niektórych przypadkach nie byliśmy w stanie nawet odtworzyć sytuacji istniejącej w latach 1994–1995 na rynku danego rejonu kraju.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#DoradcatechnicznywNajwyższejIzbieKontroliJakubDymitrowski">Jeżeli chodzi o sprawę miedzi, rzeczywiście nie była ona kontrolowana, tak jak nie było kontrolowanych wiele innych zakładów górniczych. Nie wszystkie zakłady mogliśmy skontrolować. Natomiast na temat opłat eksploatacyjnych miedzi mamy informacje wynikające z kontroli w Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Informacje te są dość szczegółowo omówione i przedstawione w części szczegółowej Informacji. Uważam, że nie ma sensu tego wszystkiego powtarzać.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#DoradcatechnicznywNajwyższejIzbieKontroliJakubDymitrowski">Uszczuplenia, o których mówimy, dotyczą tylko i wyłącznie przedsiębiorstw kontrolowanych, przy czym należy podkreślić, że nie we wszystkich kontrolowanych przedsiębiorstwach udało się ustalić dokładne kwoty. Stwierdziliśmy, że jakieś uszczuplenia były, ale nie udało się nam ustalić, w jakiej wysokości. Dlatego przedstawione kwoty dotyczą tylko tych jednostek kontrolowanych, w których można było to wyliczyć.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#DoradcatechnicznywNajwyższejIzbieKontroliJakubDymitrowski">Kwoty dotyczące zaległości wobec Funduszu podawane w dalszej części dotyczą całego kraju. Wynika to z danych, którymi dysponuje Fundusz.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Oddaję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#GłównygeologkrajuTadeuszBachledaCuruś">Poproszę dyrektora Henryka Jezierskiego o szczegółowe ustosunkowanie się do pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#DyrektorDepartamentuGeologiiHenrykJezierski">Rozpocznę od sprawy pieniędzy. W Informacji podane zostały uszczuplenia w kwocie 333,3 mln zł.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#DyrektorDepartamentuGeologiiHenrykJezierski">Chciałbym zauważyć, że na końcu Informacji o wynikach kontroli jest stanowisko ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa. Zamierzam nawiązać do kwoty należności w opłatach i karach za korzystanie ze środowiska w wysokości 253 mln zł. Zwracam uwagę na to, dlatego że zaległości te nie wynikają z ustawy Prawo geologiczne i górnicze, a więc nie są wynikiem przedmiotowej kontroli. Ponadto naliczenie tej kwoty nie jest zadaniem organów koncesyjnych - w tym przypadku ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa. Najwyższa Izba Kontroli zamieściła to w swoim materiale, ale nie powinno to być skierowane jako zarzut pod naszym adresem. Zbiliśmy jedną filiżankę i nie chcielibyśmy odpowiadać za cały stłuczony serwis.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#DyrektorDepartamentuGeologiiHenrykJezierski">Ustosunkuję się teraz do poszczególnych kwot. W pkt. 1 nieprawidłowości w decyzjach o wymiarach opłat eksploatacyjnych z art. 84 Prawa geologicznego i górniczego wynoszą 8,9 mln zł.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#DyrektorDepartamentuGeologiiHenrykJezierski">Do 1996 r. Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa posiadało inne stanowisko prawne w odniesieniu do naliczania opłat eksploatacyjnych. Dopiero w wyniku wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z października 1996 r. zostało przyjęte inne stanowisko i od tej pory naliczamy w inny sposób. W związku z tym uważamy, że te pieniądze nie są już do odzyskania, ponieważ zostały naliczone prawomocnymi decyzjami.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#DyrektorDepartamentuGeologiiHenrykJezierski">Kolejna suma wynika z nienaliczenia opłat z art. 85 Prawa geologicznego i górniczego. Są to 243 tys. zł. W wyniku podjętych działań nie umieszczono tego w decyzjach przy koncesjach poszukiwawczych dla Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Podmiot otrzymał decyzję, na podstawie art. 155 Kodeksu postępowania administracyjnego zgodził się na zwrot tych pieniędzy. Ta kwota będzie naliczana.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#DyrektorDepartamentuGeologiiHenrykJezierski">Chciałbym wyjaśnić, skąd biorą się braki wpływów w opłatach eksploatacyjnych. Z naszych wyliczeń wynika, że 99% zaległości w opłatach eksploatacyjnych daje węgiel kamienny. Skierowano do nas pytanie, co dzieje się ze ściągalnością opłat. W świetle obowiązującej ustawy z 1997 r. i 1998 r. ściągnięcie tych sum jest niemożliwe, gdyż ustawa to umorzyła. Ta kwota jest nie ściągnięta. Jeżeli chodzi o kwotę 253 mln zł, to - jak już mówiłem - nie my stłukliśmy tę filiżankę.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#DyrektorDepartamentuGeologiiHenrykJezierski">Pan poseł Tadeusz Maćkała zadał pytanie o weryfikację danych. Weryfikacja danych odbywa się w ten sposób, że w związku z informacją, którą przysyła podmiot, o zajęcie stanowiska proszona jest gmina, a także okręgowy urząd górniczy. W sytuacjach konfliktowych i bardzo trudnych, tak jak w przypadku KGHM, zlecane są dodatkowe ekspertyzy. Są to trzy elementy kontrolne. Czwartym elementem jest statystyczne porównywanie, jak to się ma do lat poprzednich. Jest możliwe, że system ten nie jest wystarczający, ale na pewno nie można powiedzieć, że takiej weryfikacji nie ma.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#DyrektorDepartamentuGeologiiHenrykJezierski">Pan poseł Jerzy Madej pytał, czy konieczna jest nowelizacja ustawy. Nie tylko na podstawie tej kontroli Najwyższej Izby Kontroli, ale również na podstawie 4-letniej analizy ustawy, uważamy, że należy ją znowelizować. Jest tam wiele spraw, które w kontroli NIK nie zostały dotknięte. Sądzę, że 4 lata to dostatecznie długi okres, i mamy odpowiednie doświadczenia, żeby podjąć się tej nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#DyrektorDepartamentuGeologiiHenrykJezierski">Pan poseł Marian Goliński sumował przedstawione procenty i okazało się, że jest ich 200. Było pytanie, czy są to poważne błędy, czy uchybienia. Są to uchybienia. Na przykład, uzgodnienie w gminie ma mieć formę postanowienia, a w główce nie jest napisane, że to jest postanowienie. Niewątpliwie jest to uchybienie. Pan minister już to mówił, że po tej kontroli mieliśmy kolejną kontrolę NIK, która właśnie się zakończyła i wyjaśniła pewne kwestie do tego materiału. Stwierdzam, że od pewnego czasu nie ma już nawet najdrobniejszych uchybień. Nie wiem, czy przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli zajmą inne stanowisko, ale nie chciałbym, żeby było wrażenie, że coś bardzo złego działo się w geologii, że złoża były eksploatowane bez koncesji. Nie ma czegoś takiego przy kopalinach podstawowych. Uchybienia zdarzają się, jeśli minister w ciągu roku przygotowuje ok. 3 tys. decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełJerzyMadej">Wiem o tym, że nowelizacja ustawy Prawo geologiczne i górnicze jest niezbędna, natomiast moje pytanie było takie, czy dyscypliny egzekwowania prawa nie można było osiągnąć bez nowelizacji ustawy. Kolejnym pytaniem jest, czy ustawa będzie panaceum, które rozwiąże problemy związane z eksploatacją złóż i zasobów.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#GłównygeologkrajuTadeuszBachledaCuruś">Oczywiście nowelizacja nigdy nie będzie panaceum na wszystko. Czteroletnia analiza prawa geologicznego i górniczego skłoniła nas do przygotowania projektu nowelizacji. Projekt został przygotowany. Mam nadzieję, że tą nowelizacją wyeliminujemy wiele sytuacji, które rodziły problemy. Wiadomo natomiast, że równolegle musi być precyzyjnie realizowane przestrzegania prawa. Mamy pełne przekonanie, że ta nowelizacja jest na czasie, jest konieczna. Równolegle przygotowujemy rozporządzenia nowelizujące do tej pory obowiązujące. Jest przygotowany pakiet nowych rozwiązań, który zostanie poddany pod rozwagę wysokiej izby. Mamy nadzieję, że ten końcowy produkt okaże się dobry dla polskiej geologii.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#GłównygeologkrajuTadeuszBachledaCuruś">Jeżeli chodzi o prawo geologiczne i górnicze niezwykle istotne jest dostosowanie do prawodawstwa Unii Europejskiej i do konstytucji. Dotyczy to głównie dyrektywy 94, która mówi o obligatoryjnym przeprowadzaniu przetargów na wydawanie umów o użytkowanie górnicze w odniesieniu do węglowodorów. W tym punkcie, w procesie dostosowywania naszego prawa do prawa unijnego będzie zmiana, która dla przemysłu naftowego może skutkować pewnymi trudnościami.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Czy wszyscy zadający pytania otrzymali na nie odpowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, jakie rozwiązanie w projekcie ustawy przewidziane jest do sposobu ustalania opłaty eksploatacyjnej, czy wartościowe, czy kwotowe, taksatywnie uznawane przez ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#DyrektorHenrykJezierski">Są dwa warianty rozwiązania. Pierwszy jest mniej więcej taki jak obowiązujący obecnie z funkcją ceny. Drugi wariant polega na tym, że ponieważ opłata eksploatacyjna jest opłatą środowiskową, to nie powinna ona spełniać funkcji podatku obrotowego. Sytuacja jest następująca. Opłata eksploatacyjna jest liczona od ceny sprzedaży. Jeżeli ktoś sprzeda dobrze swój surowiec, to jest karany w postaci większej opłaty eksploatacyjnej, a przecież nie ma to być podatek, tylko opłata eksploatacyjna, która jest kierowana na rzecz gminy, trafia do Funduszu, a z Funduszu przeznaczana jest na prace geologiczne, odbudowę bazy zasobowej i potrzeby górnictwa. Koncepcja wariantowa nie zostanie przedstawiona posłom, będzie rozstrzygnięta w rządzie. Uważam, że sprawa jest na tyle istotna dla gmin i eksploatatorów, że na pewno powróci jeszcze podczas prac parlamentarnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WicedyrektorGrzegorzBuczyński">Chciałbym potwierdzić, że Najwyższa Izba Kontroli w tym roku przeprowadziła już kontrolę sprawdzającą, jeżeli chodzi o Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, ale nie mówimy o niej, ponieważ nie jest ona formalnie zakończona wystąpieniem pokontrolnym. Mogę tylko powiedzieć, że zanosi się na lepszą ocenę, ale nie ma jeszcze na ten temat dokumentów. Poinformujemy o tym Komisję przy innej okazji.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Przystępujemy do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">W pierwszej kolejności chciałbym odnieść się do wypowiedzi przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PosełTadeuszMaćkała">Nie mogę zgodzić się z tym, że akurat tego przedsiębiorstwa - mam na myśli KGHM „Polska Miedź” SA - państwo nie skontrolowaliście, albowiem jest to jedyny producent miedzi i srebra, a poza tym wniosków o skontrolowanie tego właśnie przedsiębiorstwa było bardzo wiele. Między innymi ja zwracałem się o taką kontrolę. Ponadto w sprawie dotyczącej eksploatacji miedzi i srebra toczą się postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym i Sądem Najwyższym dotyczące sposobu ustalania i wielkości opłat eksploatacyjnych. Wydaje się więc, że objęcie kontrolą tego przedsiębiorstwa było szczególnie pożądane zarówno w ministerstwie jak i w samym przedsiębiorstwie.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PosełTadeuszMaćkała">Nawiązując do wypowiedzi pana dyrektora i pana ministra mogę powiedzieć, że nie jest prawdą, jakoby sposób ustalania opłaty eksploatacyjnej był weryfikowany. Przedsiębiorca górniczy podaje ilość wydobywanej kopaliny w określonym czasie i jej orientacyjną wartość. Na przykład w KGHM „Polska Miedź” SA stosowano wewnętrzną cenę referencyjną. Przedsiębiorstwo ustaliło wewnętrzną cenę referencyjną, która była podstawą do ustalania wysokości opłaty eksploatacyjnej. Nie brano pod uwagę ceny giełdowej, czyli ceny sprzedaży, a tak mówi zapis, że jest to cena obrotu rynkowego. Wartość obrotu rynkowego jest podstawą ustalania opłaty eksploatacyjnej.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#PosełTadeuszMaćkała">Jeżeli chodzi o weryfikację, pan dyrektor wspomniał, że jest zasięgana opinia gminy i okręgowego urzędu górniczego. Ponieważ przedsiębiorca górniczy zawsze zwraca się o obniżenie opłaty eksploatacyjnej, gmina jest pytana o opinię, która zazwyczaj nie jest brana pod uwagę, a jeżeli już, to bardzo rzadko, natomiast okręgowy urząd górniczy co do wartości sprzedaży danej kopaliny nie wie nic. W związku z tym pytanie okręgowego urzędu górniczego jest zbędne, bo na tym się nie zna i nie ma ustawowych kompetencji w tej dziedzinie. Jest to instytucja zajmująca się realizacją przepisów w zakresie wydobywania kopalin. Kontrola Najwyższej Izby Kontroli potwierdziła, że nie ma sposobu weryfikacji, a opiera się to wyłącznie na danych podawanych przez przedsiębiorcę górniczego. Myślę, że powinno to być natychmiast zmienione. System weryfikacji danych nawet, w postaci kontroli bezpośrednio u przedsiębiorcy górniczego, powinien być przeprowadzany przez ministerstwo, ponieważ ministerstwo ustala opłatę eksploatacyjną.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#PosełTadeuszMaćkała">Była mowa o systemie ustalania opłat. Takiego systemu nie ma, albowiem np. przy udzielaniu obniżek wysokości opłaty eksploatacyjnej ministerstwo kieruje się zdaniem przedsiębiorcy górniczego, który podaje, że ma złą sytuację ekonomiczną, bo zawsze ma złą sytuację - chce więcej zarobić. Zasada jest prosta - skoro chce więcej zarobić, to zawsze ma złą sytuację ekonomiczną. Są to przesłanki do obniżenia opłaty, natomiast innych argumentów nie bierze się pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#PosełTadeuszMaćkała">Mogę powiedzieć, że ministerstwo w ogóle nie bierze pod uwagę tego, co się już wydarzyło w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i w dalszym ciągu brnie w tym sposobie ustalania opłat eksploatacyjnych, co przynosi uszczerbek dla budżetów gmin i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Sądzę, że w tej sprawie ministerstwo powinno wyciągnąć wnioski.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#PosełTadeuszMaćkała">Odnosząc się do kwestii dotyczącej projektu ustawy nie zgodzę się z tym, co mówił pan dyrektor, że jest to rodzaj podatku obrotowego. Oczywiście jest to podatek, który zawsze był ustalany wartościowo - od czasów żup krakowskich jest ustalany od wartości kopaliny. Opłata eksploatacyjna to rodzaj podatku. Ustalenie jej kwotowo może spowodować - po pierwsze - szkody u przedsiębiorcy, bo zmieni się cena rynkowa, opłata okaże się za wysoka i wówczas przedsiębiorca traci, kiedy okaże się za niska, to jest dla niego korzyść. Przy wahaniach cen będą również określone uszczerbki dla gmin i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, podczas gdy metoda wartościowa reguluje to automatycznie. Ponadto mogłoby to powodować, że minister musiałby wydawać decyzje z mocą wsteczną, na co jako prawnik nie mógłbym się zgodzić. Proszę sobie bowiem wyobrazić, że np. 1 stycznia zmienia się cena jakiegoś surowca, a - biorąc pod uwagę szybkość działania administracji - minister wydaje decyzję z końcem stycznia lub początkiem lutego, z mocą od 1 stycznia. Taka praktyka byłaby nagminna, bo przecież wahania cenowe są uzależnione od koniunktury nie tylko krajowej, ale i światowej. Tym samym nie sposób ustalać taksatywnie i kwotowo...</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełJerzyJankowski">Nie ma jeszcze projektu ustawy, więc o czym mówimy?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Panie pośle, była to część wypowiedzi pana ministra i pana dyrektora, która zajęła sporo czasu. Jeżeli mamy o tym nie mówić, to proszę bardzo - możemy nie mówić. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Zgłaszam się do tego, żeby część pretensji kierować w moją stronę, gdyż okres, w którym była dokonywana kontrola, dotyczy czasu, w którym byłem głównym geologiem kraju. Chciałbym zachować się po męsku i przyjąć sprawy, które były przedmiotem uchybień i opisać te, które wynikały z innych okoliczności.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Zajmę kilka chwil, ale proszę o cierpliwość, bowiem - jak już zostało wspomniane w wystąpieniu dyrektora z Najwyższej Izby Kontroli - materia regulowana przez prawo geologiczne i górnicze jest skomplikowana, a dodatkowo - co chciałbym wyraźnie podkreślić - w roku 1994, w którym nowe prawo geologiczne i górnicze wchodziło w życie, zaistniała całkowicie nowa filozofia gospodarowania zasobami kopalin w Polsce. Ta nowa filozofia, która nie do końca jest rozumiana przez wszystkie podmioty, które przez wiele lat działalności geologicznej i górniczej były przyzwyczajone do innej, ma swoje reperkusje w tej chwili. Ustawodawca sporządził 6-miesięczne vacatio legis, co - jak wiadomo - dotyczy ustaw trudnych, wprowadzających nowe uregulowania, nowy porządek prawny, do którego podmioty powinny się przygotować.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Zanim przejdę do części związanej z wynikami kontroli, chciałbym powiedzieć kilka słów o sprawie, którą poruszył poseł Tadeusz Maćkała.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Panie pośle, o ile się orientuję - jestem również prawnikiem w zakresie prawa geologicznego i górniczego - to w prawie geologicznym i górniczym w ogóle nie ma punktu mówiącego o tym, że może nastąpić obniżka opłaty eksploatacyjnej z tytułu złej sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstwa. Jeśliby pan poseł był łaskaw sprawdzić przepisy prawa geologicznego i górniczego, to takiego zapisu nie znajdzie. Nie ma zatem ani jednego przypadku w omawianym okresie, ani nie będzie w przyszłości, dopóki będzie obowiązywała obecna ustawa, iżby z tego powodu nastąpiła jakakolwiek obniżka opłaty eksploatacyjnej. Zhierarchizowane powody, dla których taka obniżka może nastąpić, są enumeratywnie podane w ustawie.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Chciałbym również powiedzieć, że kwestia kontroli jest przynajmniej zapewniona w części, którą podniósł pan poseł, a mianowicie wielkości wydobycia, bo jest to potwierdzane przez okręgowy urząd górniczy. Jest to więc kontrola ilości wydobycia. Natomiast co do wielkości wpływów, to kontrolę taką można zarządzić również poprzez system izb skarbowych, kiedy chodzi o ustalenie wielkości dochodów i należnych świadczeń dla skarbu państwa czy finansów publicznych.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Jedną ze ścieżek rozpatrywanych przy nowelizacji prawa geologicznego i górniczego i noweli rozporządzenia dotyczącego opłat eksploatacyjnych - o ile wiem - jest idea, aby podmioty, które są poddane konieczności wnoszenia opłaty eksploatacyjnej, same naliczały tę opłatę. W ramach cedowania uprawnień i demokratycznego państwa jest to jedna z idei, która jest podnoszona. Nie wiem, czy posłowie podzielą tę koncepcję i w przyszłości przyjmą taką nowelizację, ale pragnę na to zwrócić uwagę, ponieważ wskazuje to inne podejście do sfery działalności publicznej i gospodarczej niż w przeszłości.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Chciałbym nawiązać do wyników kontroli. Powiedziałem już, że w 1994 r. rozpoczęła się nowa filozofia. Zbyt mało jest uwypuklone, że w tym czasie należało dokonać tzw. koncesji dostosowawczych dla tych podmiotów, które od dziesięcioleci wydobywały kopaliny i działały nie na podstawie koncesji - bo takiego systemu w prawie w ogóle nie było - tylko na podstawie aktu powołania przedsiębiorstwa wydobywczego. Zatem znakomita część uchybień formalnych, o których wspominają kontrolerzy, np. dat rozpoczęcia działalności, dotyczy tego, że podmioty wydobywcze nie były w stanie określić dat, w których rozpoczęły swoją działalność, gdyż często mają kilkudziesięcioletnią historię. W wyniku procesów historycznych, wojen itd. zaginęły akty powołania i rozpoczęcia ich działalności. Wskazuję na fakt, że często same podmioty, które miały uzupełnić tę dokumentację, nie mogły tego zrobić w sposób zgodny z prawdą, a nie chciały podawać nieprawdy.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Jak państwu wiadomo - na posiedzeniu znajduje się wielu prawników - w prawie administracyjnym istnieją pojęcia uchybień istotnych i nieistotnych, które są albo skuteczne dla uznania nieważności aktu administracyjnego, jakim jest decyzja o opłacie eksploatacyjnej, albo uznają, że uchybienie nieistotne nie podważa tej decyzji. Z tego, co wiem, NSA nie uchylił ani jednej koncesji. Działo się to w obrębie podmiotów, które występowały o koncesje, i organu uprawnionego do wydawania koncesji, a także wobec gmin, które były organem opiniodawczym. Zatem uchybienia, o których mowa i które na pewno trzeba usuwać w trakcie dalszych prac i praktyki nie były uchybieniami, które podważałyby koncesję.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Kolejna sprawa dotyczy stwierdzeń, które są w wynikach kontroli, że w czasie poddanym analizie nie rozpoznano budowy wgłębnej kraju, do czego zobowiązuje prawo geologiczne i górnicze, w zakresie niewykonywania otworów głębokich. Wiąże się to również ze zmianą filozofii, którą przyjęło nowe prawo w 1994 r.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">W minionym czasie, którego dotyczy kontrola, wykonano ok. 200 otworów głębokich - jeśliby przyjąć, że granica 1500 m może stanowić granicę głębokiego wiercenia - finansowanych m.in. przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Oznacza to, że całość dokumentacji, która powstaje w wyniku wykonywania takiego otworu finansowanego nie ze skarbu państwa i nie z opłat Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, jest zasobem trafiającym do ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, a więc jest pozyskiwaną cenną informacją, na którą skarb państwa nie wydaje ani złotówki. Do tych 200 otworów głębokich, które wykonywało Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, można doliczyć co najmniej kilkanaście głębokich otworów do głębokości ok. 5000 m wykonywanych przez firmy mające koncesję na poszukiwanie węglowodoru w Polsce. Cel wskazany w ustawie Prawo geologiczne i górnicze został osiągnięty, ale bez angażowania środków publicznych. Wydaje się więc, że z pożytkiem dla skarbu państwa, tym bardziej że struktura wydatków na działalność geologiczną w kraju od 1994 r. kształtuje się w ten sposób, że ponad 2/3 środków pochodzi z opłat eksploatacyjnych gromadzonych na koncie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a mniej niż 1/3, to środki budżetowe, które każdego roku rosną, ale tylko o wskaźnik inflacji. Nie wzrastały natomiast one nigdy w stopniu umożliwiającym rozszerzenie tej działalności. Była to wielkość mniej więcej 110 mld starych zł w latach 1996–1997. Natomiast cena głębokiego otworu do głębokości 4000–4500 m waha się od 50 do 100 mld zł, w zależności od skali i zakresu badań, które trzeba wykonać, a także od trudności skomplikowania zadania. Można byłoby oczywiście realizować zadanie finansując z budżetu państwa poprzez wykonanie jednego zadania i niefinansowanie żadnej innej ważnej działalności, jak prowadzenie Centralnego Archiwum Geologicznego - skarbnicy wiedzy, która w naszym kraju powinna być wykorzystywana w najbliższych latach. Jest to bardzo istotna sprawa.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Kolejny sformułowany zarzut jest taki, że część zasobów została skreślona z ewidencji zasobów bilansowych i przeklasyfikowana do pozabilansowych. Terminy te trzeba wymienić, chociaż wiem, że część z państwa może to uznać za zbyt nużące.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Jak np. traktować spisanie z bilansów zasobów w skali państwa zasobów rud żelaza - tytanomagnetytów odkrytych w latach 70. na Suwalszczyźnie? Występowały one we wszystkich statystykach w Polsce i świadczyły o tym, że jesteśmy gigantem w zakresie posiadanych złóż tytanomagnetytu. Tymczasem nikt z nas nie wyobraża sobie sytuacji, że na Suwalszczyźnie będzie rozpoczęta działalność wydobywcza w postaci eksploatacji rud żelaza metodą podziemną, a więc zostały spisane z bilansów, bo nigdy ich nie będziemy chcieli traktować jako złoża bilansowe. Podobnie było z częścią zasobów węgla kamiennego, które są tam przywoływane, przy czym proces ten zawsze dokonywał się na podstawie stanowiska Komisji Zasobów Kopalin, a więc statutowego organu wymienionego w ustawie Prawo geologiczne i górnicze, który jest upoważniony do opiniowania tego typu aktów.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Ponadto chciałbym zwrócić uwagę, że nowa filozofia, na którą się powołuję, a która musi się zakorzenić, a praktyka musi być przyjęta jako obowiązująca, bo takie są wymogi nowoczesnego świata, zrywa w ogóle z pojęciem bilansowości. Pojęcie bilansowości to kryterium przyjęte od uczonych radzieckich w latach 50. Nie ma kryteriów bilansowości w gospodarce wolnorynkowej. W gospodarce rynkowej kryterium bilansowości jest to, czy inwestorowi opłaca się wydobywać, czy nie. W związku z tym powinniśmy przestać posługiwać się takim pojęciem jak kryterium bilansowości, gdyż jest to anachronizm.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Między wojewodami, którzy nie wykonywali swych obowiązków nadzoru nad wydobyciem kopalin pospolitych, a ministrem ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa czy głównym geologiem kraju istnieje bogata korespondencja, w której ciągle postulowaliśmy zwiększenie liczby obsady komórek geologicznych czy ochrony środowiska po to, aby zwiększyć kontrolę nad działalnością w zakresie tych kopalin. Każdy działa na obszarze i w granicach wyznaczonych przez normy prawa, a przede wszystkim budżet. Wojewodowie najczęściej odpowiadali, że nie są w stanie zatrudnić nowych osób w tych komórkach, chociaż było kilkanaście przypadków, że obsada została zwiększona.</u>
<u xml:id="u-28.14" who="#DyrektorwBiurzeBezpieczeństwaNarodowegoKrzysztofSzamałek">Nie znam przypadku, żeby kopalina podstawowa była eksploatowana bez koncesji. Przypadki, które zostały ujawnione podczas kontroli, mogą dotyczyć sytuacji, kiedy na obszarze określonego województwa czy gminy ktoś eksploatuje kopaliny nielegalnie. Jest to naganne i musi być poddane procesowi wszczynania kontroli i należnych egzekucji, ale muszą zaistnieć pewne sygnały, że taka działalność jest prowadzona. Na obszarze województwa komórka geologiczna, która liczyła 1, 2 lub 3 osoby nie była w stanie skontrolować w całości obszaru, którego dotyczyła kontrola.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełWładysławStępień">Dla mnie istotną sprawą jest zapowiedź pana ministra, że rząd - po 4-letnich obserwacjach - skieruje do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o Prawie geologicznym i górniczym. Popieram formułę, żeby opłaty eksploatacyjne nie były kolejnym podatkiem, bo tak się składa, że coraz mniej branż górniczych w Polsce jest górnictwem opłacalnym. Obecnie górnictwo miedzi i szeroko rozumiane górnictwo skalne to dziedziny, które dają zyski państwu i zatrudnionym w tym górnictwie. Myślę, że właśnie z tego punktu widzenia warto byłoby spojrzeć na formę i zasady kształtowania opłat eksploatacyjnych w ramach prawa, które ustaliliśmy w poprzednich latach. Dlatego istotne jest, żeby dyskusja oparła się na rządowym projekcie ustawy, który ma niedługo wpłynąć do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PosełWładysławStępień">Chciałbym podkreślić, że w ubiegłym tygodniu we Wrocławiu odbyło się 2-dniowe ogólnokrajowe sympozjum w sprawie kopalin pospolitych, na którym mieliśmy przyjemność przebywać wspólnie z panem ministrem. Z sympozjum tego wynika, że górnictwo oczekuje, by parlament tak dostosował prawo związane z kosztami eksploatacji kopalin, które przynoszą zyski państwu, aby można było to górnictwo rozwijać, unowocześniać inwestycyjnie, by stało się konkurencyjne w związku z integracją Polski z Unią Europejską.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Znam przypadek wydobywania kopaliny bez koncesji. Dotyczy to Przedsiębiorstwa Górniczego KGHM „Polska Miedź” SA, które wydobywa sól w złożu Polkowice-Sieroszowice bez koncesji. Podaje wprawdzie, że jest to kopalina towarzysząca, ale nie jest to prawda, gdyż ta sól jest przedmiotem obrotu - jest sprzedawana za granicę. Sprawa ta została zasygnalizowana ministerstwu, ale nie wiem, czy ministerstwo zajęło się tym problemem. Taki jest fakt.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PosełTadeuszMaćkała">Kolejna sprawa dotyczy sposobów wydobywania i kosztów z tym związanych. Można wydobywać na zawał i na podsadzkę - to przede wszystkim miałem na myśli mówiąc o kwestiach finansowych - natomiast dbałość o trwałość powierzchni wymaga często, zwłaszcza na obszarach zurbanizowanych, droższej eksploatacji na podsadzkę. Zupełnie naturalne jest, że wtedy przedsiębiorca chce obniżyć opłatę eksploatacyjną. Opłata eksploatacyjna niekoniecznie musi mieć walor podatku, bo także stanowi pewne zrekompensowanie odkształceń powierzchni i szkód w tym, co znajduje się na powierzchni, a co nieraz trudno jest zakwalifikować do szkód górniczych. Jak państwu wiadomo, jest to obecnie utrudnione, odbywa się bowiem na drodze powództwa cywilnego - wpis sądowy kosztuje drogo i nie każdy obywatel ma pieniądze, by uczestniczyć w tym procesie.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PosełTadeuszMaćkała">Pan dyrektor Krzysztof Szamałek słusznie wspomniał o kontroli urzędu skarbowego. Niestety, opłaty eksploatacyjne nie są ustalane na podstawie wielkości sprzedaży przedsiębiorcy górniczego, np. na podstawie danych kontrolnych urzędu skarbowego. Zgadzam się z tym, że to przedsiębiorca górniczy powinien określać wielkość opłaty, ale w sposób właściwy powinien być kontrolowany systematycznie lub wyrywkowo. Ustalanie opłaty eksploatacyjnej na podstawie wielkości wartości sprzedaży danej kopaliny byłoby jak najbardziej słuszne, w pełni mogę się z tym zgodzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#EkspertKomisjidrJerzyDobosz">Chciałbym zasygnalizować taki problem jak rekultywacja. Wydobywanie wszelkich kopalin nieodłącznie wiąże się z rekultywacją. Koszty rekultywacji najczęściej są ogromne, a „dopadają” przemysł wtedy, kiedy kończy eksploatację. Zasadą się stało, że nieboraczki plajtują. W tym momencie samorządy czy skarb państwa zostają z terenem niezrekultywowanym. Czy w związku z tym ministerstwo ma pomysł systemowego realizowania rekultywacji w sposób należyty?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#DyrektorKrzysztofSzamałek">Chciałbym zabrać głos tytułem wyjaśnienia, żeby członkowie Komisji nie odnieśli wrażenia, że sól jest wydobywana bez koncesji. Sprawa jest mi znana. W wyniku interwencji władz Lubina, które wówczas zwróciły się do mnie, zarządziłem kontrolę w tym zakresie - była specjalna komisja z ministerstwa. Przepisy prawa geologicznego i górniczego wyraźnie stanowią, że jeśli w trakcie wykonywania prac udostępniających czy rozpoznawczych następuje samoistne wydobywanie się kopaliny bądź powstaje kopalina, obowiązkiem tego, który je wykonuje, jest zagospodarowanie tych kopalin.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#DyrektorKrzysztofSzamałek">KGHM w wyniku kontroli argumentował, że nie wydobywa soli celowo, ale w trakcie drążenia wyrobisk górniczych udostępniających - pochylni, szybów, chodników itd. - są warstwy soli, które w utworach cechsztynu i permu są oczywistymi utworami, które tam muszą występować. Jeżeli więc natrafiają na warstwy soli i muszą się przez nie przebić, żeby zrobić chodnik, to ich ustawowym obowiązkiem jest zagospodarowanie kopaliny. W związku z tym zagospodarowali i sprzedali sól. Być może należałoby policzyć opłatę z tytułu tej sprzedaży, to może być pewne uchybienie. Natomiast - panie pośle - nie jest to działalność bezprawna, bez posiadania koncesji.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Proszę pana ministra i pana dyrektora o ustosunkowanie się do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#GłównygeologkrajuTadeuszBachledaCuruś">Chciałbym podziękować dyrektorowi Krzysztofowi Szamałkowi, który analitycznie i wnikliwie ustosunkował się do wielu spraw zawartych w Informacji.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#GłównygeologkrajuTadeuszBachledaCuruś">Pan dr Jerzy Dobosz wyraził niepokój w odniesieniu do rekultywacji. Zaproponujemy Sejmowi nałożenie na przedsiębiorcę obowiązku tworzenia funduszu likwidacyjnego. W naszym projekcie znajdzie się tego typu zapis. Będzie to propozycja funduszu, który przedsiębiorca będzie lokował na koncie, a który w odpowiednim czasie, w procesie likwidacyjnym będzie możliwy do przeznaczenia na rekultywację terenu.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#GłównygeologkrajuTadeuszBachledaCuruś">Krótko chciałbym ustosunkować się do wypowiedzi posła Tadeusza Maćkały i nawiązać do wystąpienia dyrektora Krzysztofa Szamałka.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#GłównygeologkrajuTadeuszBachledaCuruś">Jeżeli chodzi o sól wydobywaną przez KGHM, to wystąpił on o koncesję poszukiwawczą na wydobycie soli uzyskiwanych przy drążeniu chodników wentylacyjnych i taką koncesję uzyskał. Taki jest stan dzisiejszy. Oddaję głos panu dyrektorowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WicedyrektorGrzegorzBuczyński">Jest mi przykro, że KGHM nie został objęty naszą kontrolą, będę o tym pamiętał. Chciałbym zauważyć, że na str. 82 Informacji jest pewna wzmianka o opłacie eksploatacyjnej w KGHM „Polska Miedź” - proszę ją wykorzystać.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#WicedyrektorGrzegorzBuczyński">Dziękuję dyrektorowi Krzysztofowi Szamałkowi za cenne uzupełnienie, być może nie powiedziałem wszystkiego, co jest zawarte w Informacji. Zgadzam się ze wszystkim poza tym, że badaliśmy tylko decyzje wydane według nowej ustawy. Nie analizowaliśmy koncesji zmienianych, dostosowywanych, tylko nowe, o czym jest mowa w syntezie Informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełTadeuszMaćkała">Nie chciałbym przedłużać tej dyskusji, bo myślę, że się nawzajem nie przekonamy. Jednakże w odniesieniu do soli chciałbym jeszcze powiedzieć, że pan minister i dyrektor Krzysztof Szamałek wiedzą, że ten pokład soli jest doskonale zbadany, opisany i wszystko o nim wiadomo. Nie ma celu wydawanie koncesji poszukiwawczych, bo pokład ten jest już zbadany. Jest to duży pokład, rzeczywiście nadający się do eksploatacji gospodarczej i był przedmiotem obrotu, a skoro był przedmiotem obrotu, powinna być naniesiona opłata eksploatacyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Zamykam dyskusję. Przystępujemy do konkluzji.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#PosełCzesławŚleziak">Chciałbym podziękować Najwyższej Izbie Kontroli za podjęcie z własnej inicjatywy trudu kontrolowania kilkuletniego okresu funkcjonowania prawa geologicznego i górniczego, że otrzymaliśmy ocenę regulacji prawnych oraz działań organów decyzyjnych, wykonawczych i kontrolnych w dziedzinie geologii i górnictwa.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#PosełCzesławŚleziak">Ocena Najwyższej Izby Kontroli, wnioski płynące z 4-letniego funkcjonowania prawa, a także interwencje i opinie trafiające do Komisji wykazują jednoznacznie, że istnieje potrzeba znowelizowania prawa geologicznego i górniczego.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#PosełCzesławŚleziak">Nowelizacja ta podyktowana jest również potrzebami dostosowania prawa geologicznego i górniczego do wymagań związanych z integracją z Unią Europejską, o czym była mowa. Z tym większym zadowoleniem Komisja wita inicjatywę podjętą w Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Komisja wyraża nadzieję, że trwające od lipca uzgodnienia międzyresortowe zostaną przyspieszone i że jak najszybciej będzie możliwe podjęcie prac legislacyjnych w Sejmie nad tym projektem, do których gorąco zapraszam posła Tadeusza Maćkałę.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#PosełCzesławŚleziak">Myślę, że poza nowelizacją ustawy istnieje potrzeba bardziej skutecznej ochrony i właściwego gospodarowania nieodnawialnymi bogactwami naturalnymi, do których należą kopaliny podstawowe i pospolite. Oprócz stanowienia prawa trzeba je egzekwować. Okazuje się, że jest wiele przepisów, których nie trzeba zmieniać, tylko bardziej energicznie, systemowo egzekwować. Nie dotyczy to zresztą tylko tego trudnego, skomplikowanego prawa, ale w ogóle prawa w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#PosełCzesławŚleziak">Praktyczne wnioski z dyskusji wynikają dla resortu ochrony środowiska i Wyższego Urzędu Górniczego. Jeszcze raz zaznaczam, że będziemy prosili o wyjaśnienie przyczyn nieobecności prezesa Wyższego Urzędu Górniczego na dzisiejszym posiedzeniu. Wnioski powinni wyciągnąć również wojewodowie, a pewne inspiracje były adresowane do prezesa Zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wnioski mogą wyciągnąć również przedsiębiorcy wydobywający kopaliny.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#PosełCzesławŚleziak">Jeszcze raz podkreślam, że Komisja oczekuje jak najszybszego przesłania do Sejmu projektu znowelizowanej ustawy Prawo geologiczne i górnicze.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#GłównygeologkrajuTadeuszBachledaCuruś">Dziękuję za dzisiejszą debatę. Jak już mówiłem, wszystkie uwagi zgłoszone przez Najwyższą Izbę Kontroli systematycznie staramy się realizować i doskonalić działalność naszej administracji.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#GłównygeologkrajuTadeuszBachledaCuruś">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie zadane w trakcie dyskusji przez pana przewodniczącego, kiedy projekt ustawy będzie przesłany do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#GłównygeologkrajuTadeuszBachledaCuruś">Przygotowujemy w tej chwili konferencję uzgadniającą. Jest to ostatni etap uzgodnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Dziękuję wszystkim, którzy zabrali głos w tej ważnej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#PosełCzesławŚleziak">Przystępujemy do rozpatrzenia spraw różnych.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#PosełCzesławŚleziak">Dla członków naszej Komisji najważniejszą sprawą była odbyta na poprzednim posiedzeniu Sejmu debata ekologiczna. W najbliższym czasie prezydium Komisji, w porozumieniu z Biurem Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, przedstawi wnioski wynikające z tej debaty. Na dzisiejszym posiedzeniu prezydium Komisji oceniliśmy, że z naszego punktu widzenia była to jedna z najważniejszych debat w dotychczasowej kadencji Sejmu i w odróżnieniu od innych debat miała charakter merytoryczny. Kluby zgodne były co do potrzeby przyspieszenia prac w zakresie prawa ochrony środowiska. Była mowa przede wszystkim o nowej ustawie o ochronie środowiska, ustawie Prawo wodne, a dziś mówiliśmy o potrzebie nowelizacji prawa geologicznego i górniczego. W perspektywie jest potrzeba nowelizacji ustawy o ochronie przyrody i dostosowania prawa ochrony środowiska w innych komponentach do prawa Unii Europejskiej. Byliśmy zgodni również co do tego, że istnieje potrzeba przyspieszenia prac nad nowymi mechanizmami ekonomiczno-finansowymi w ochronie środowiska, a zatem dokument, który został przyjęty na posiedzeniu 20 lipca, wskazujący na kierunkowe rozwiązania, zostanie uściślony. Powrócimy do tych spraw na jednym z posiedzeń Sejmu.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#PosełCzesławŚleziak">Byliśmy zgodni co do pewnej słabości struktur w ochronie środowiska, czy - szerzej - w ekorozwoju. Mam na myśli rangę ministerstwa, Komitet Zrównoważonego Rozwoju i Polityki Regionalnej czy edukację ekologiczną. Powrócimy do debaty ekologicznej wyciągając wnioski i odnosząc je do planu pracy Komisji.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#PosełCzesławŚleziak">Prezydium Komisji stwierdziło, że pewną słabością były głosy w dyskusji w kategoriach sektorowego pojmowania ochrony środowiska, a mniej w kategoriach zrównoważonego rozwoju. Dzisiaj wstępnie zaproponowano zastanowienie się nad zmianą nazwy Komisji. Powrócimy jeszcze do tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#PosełCzesławŚleziak">Proponuję członkom Komisji, żeby przenieśli treść debaty w środowiska, aby poruszane zagadnienia wyszły poza wąskie grono osób profesjonalnie zajmujących się ochroną środowiska.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#PosełCzesławŚleziak">Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do merytorycznego wymiaru debaty ekologicznej. Dziękuję przedstawicielom Biura Studiów i Ekspertyz za ogromną pomoc i współpracę.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#PosełCzesławŚleziak">Mam nadzieję, ponieważ odbyliśmy już dwa czytania na poprzednim posiedzeniu Sejmu, że dzisiejsze posiedzenie Sejmu rozpoczniemy od przegłosowania projektu rezolucji wzywającej rząd do przygotowania strategii i zrównoważonego rozwoju i że wynik głosowania będzie świadczył o naszej determinacji w podejściu do tych zagadnień.</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#PosełCzesławŚleziak">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Nie widzę. Informuję, że następne posiedzenie Komisji odbędzie 16 marca o godz. 13. Zawiadomienia zostaną rozesłane.</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#PosełCzesławŚleziak">Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>