text_structure.xml
10.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełJanKopczyk">Na ostatnim posiedzeniu Komisji, poświęconym podwyżkom płac w ochronie zdrowia w 1995 r. wynikło kilka spraw, na które nie otrzymaliśmy wyjaśnień ani ze strony resortu finansów, ani ze strony resortu zdrowia, w związku z czym zakończyliśmy posiedzenie wnioskiem, że trzeba uchwalić stanowisko na piśmie. Prezydium przyjęło, że będzie ono miało formę dezyderatu, bo jest to forma najbardziej zobowiązująca rząd do udzielenia odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PosełJanKopczyk">Tekst macie państwo przed sobą. Proponuję tylko jedną, kosmetyczną poprawkę, ponieważ w pkt. 1 jest napisane - Rząd RP. Wiadomo, że nie piszemy do rządu republiki francuskiej, więc to RP powinniśmy wykreślić.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PosełJanKopczyk">Początek jest jakby preambułą, w której wyrażamy nasze niezadowolenie wobec tego, że obietnice i autorytatywne zapowiedzi były inne niż obecnie realna wysokość przeciętnej kwoty podwyżki. Jest równocześnie przestrogą, bo możemy spodziewać się dużego niezadowolenia, protestów i strajków organizowanych przez związki zawodowe.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PosełJanKopczyk">Czego chcemy? Chcemy szczegółowego rozliczenia - na co wskazywały środowiska związkowe - wewnątrz sfery budżetowej, jak kształtuje się wskaźnik procentowy wzrostu dla każdego działu, bo, wbrew zapowiedziom, w ochronie zdrowia procentowo jest mniej niż wynikałoby to z poprzednich ustaleń. Pomoc społeczna ma natomiast więcej. My nie mówimy, że któryś z działów ma za dużo. Chcielibyśmy tylko dowiedzieć się, dlaczego jest taki, a nie inny układ, jakie były kryteria i czy jest to zmiana polityki w tej dziedzinie?</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PosełJanKopczyk">Wyjaśnienie pana dyr. Garstki, jak pamiętamy, było żadne. Bowiem stwierdzenie, że jakaś grupa jest bardziej wykształcona, co na dodatek nie pokrywa się z realną sytuacją, niczego nie wyjaśnia.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PosełJanKopczyk">Następna sprawa, która nas interesuje. Nie uzyskaliśmy odpowiedzi i musieliśmy przyjąć wyjaśnienie, że dopiero w sierpniu będą znane wskaźniki i kwoty za I półrocze, zarówno wzrostu płac, jak i wzrostu cen. Chcielibyśmy uzyskać te wiadomości, bo z prognozy CUP wynika, że w III kwartale zaistnieje konieczność wypłacenia sporej kwoty. Musimy wiedzieć, kiedy i w jakiej formule to się od będzie. Czy będzie to - jak piszą niektórzy dziennikarze - w formule jednorazowej wypłaty, czy poprzez zwiększenie wszystkich składników wynagrodzenia? Jak Ministerstwo Finansów to dalej widzi?</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#PosełJanKopczyk">Trzecia sprawa dotyczy etatów kalkulacyjnych, o czym w prezydium i w części grona członków Komisji już wcześniej rozmawialiśmy. Uważamy, że od tego nie przybędzie pieniędzy, ale będzie sprawiedliwszy podział środków na poszczególne jednostki wykonujące różne zadania - chodzi o dyżury zakładowe, które są sporym obciążeniem dla funduszu płac.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#PosełJanKopczyk">Czwarta sprawa pojawiła się niedawno, a związana jest z orzeczeniem Sądu Najwyższego o 20% dodatku za pracę w porze nocnej.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#PosełJanKopczyk">Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej szacuje te roszczenia na ok. 1 bln zł. Nieszczęściem byłoby, gdyby te pieniądze trzeba było wypłacać z bieżącego limitu płac. Nastąpiłoby „zjedzenie” nie tylko kwot na podwyżki, ale i uszczuplenie podstawowego limitu na płace. Można byłoby ten 1 bln zł rozłożyć średnio, ale faktycznie rozłoży się on na te jednostki, które mają najwięcej dyżurów i dlatego też najwięcej należności.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#PosełJanKopczyk">Te cztery zagadnienia wybraliśmy wspólnie w gronie prezydium. Wydają się nam one najważniejsze ze względu na informacje, które chcemy uzyskać oraz ze względu na działania rządu, które uważamy za konieczne w odniesieniu do planowanego budżetu na 1996 r. i do 20% roszczeń.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#PosełJanKopczyk">Czy macie państwo uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełMariaDmochowska">Jest to bardzo dobre, wręcz znakomite, ale w pkt. 4, po kropce kończącej zdanie „... przepis dotyczy”, proponuję napisać, że również zobowiązujemy rząd do przedstawienia terminu i sposobu wywiązania się z tego zobowiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełJanKopczyk">Sprawa terminu. Zastanawialiśmy się, jak to sformułować. Nie naszą rolą jest proponowanie sposobu rozwiązania. Pojawił się ten pomysł, żeby analogicznie do sposobu oddłużania - wszyscy przecież płacą podatek dochodowy - można było tę część skompensować.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełMariaDmochowska">Nie możemy dyktować jak to zrobić, możemy natomiast zobowiązać rząd do odpowiedzi na pytanie: kiedy i w jaki sposób będą zrealizowane zobowiązania z powyższego tytułu?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełJanKopczyk">Możemy dalej dopisać „... oraz poinformowanie Komisji o sposobie i terminie realizacji tego zobowiązania”.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełMariaDmochowska">Nie narzucajmy terminu, bo jest to trudna sprawa. Przy okazji, gdy jestem przy głosie chciałabym powiedzieć, że nie chciałabym, aby mój pomysł z dyżurami zakładowymi miał zbyt wielu „ojców”. Jest to pomysł przyjęty przez Komisję i ja się z tego ogromnie cieszę, nie będę nigdzie opowiadać, że ja to wymyśliłam, ale niech Komisja przynajmniej o tym pamięta.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJanKopczyk">Chciałbym w sprawie etatów kalkulacyjnych zaapelować o konsekwencję. Pilnujmy tego wszyscy. Mamy zdecydowane poparcie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Odpowiedzi, które otrzymaliśmy, były wysoce niezadowalające, myślę więc, że poza dezyderatem być może trzeba będzie jeszcze wystosować rezolucję zobowiązującą rząd do uwzględnienia tego w pracach nad projektem budżetu na rok przyszły. Możemy liczyć na wsparcie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, bo siły Komisji Zdrowia mogą okazać się niewystarczające.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełWładysławSzkop">Zrozumiałem, że ostatnia część pkt. 1 „... procentowych wskaźników wzrostu dla każdego działu wewnątrz sfery budżetowej”, dotyczy sposobu podziału między poszczególne działy sfery budżetowej. Patrząc na pkt 2, wydaje się, że warto by było, żeby w pkt. 1 znalazł się inny wskaźnik - nie podział między działy w sferze budżetowej, tylko wskaźnik realnego wzrostu płac dla każdego podziału wewnątrz sfery budżetowej, wykonany w podwyżce 1 stycznia i 1 lipca. Jaki uzyskano efekt z obu podwyżek i jak to się ma do 6-procentowego wzrostu realnego? Pkt 2 mówi o zamiarach utrzymania 6%, natomiast z pkt. 1 nic nie będzie wynikało, bo według klucza - podaję z głowy - dla sądownictwa będzie to np. 92%, dla ochrony zdrowia np. 82%. Będzie tylko można zadać pytanie: dlaczego sądownictwo dostało kilka procent więcej niż służba zdrowia? Natomiast zapytanie, dlaczego wzrosły płace w sądownictwie w stosunku do dnia 1 stycznia - przed rozpoczęciem realizacji podwyżki - o 12% w stosunku do stopy inflacji na I półrocze, a w służbie zdrowia o 2,5%, będzie bliższe realizacji pkt. 2, którzy mówi o tym, jakie należy podjąć działania w służbie zdrowia, żeby podwyżkę zrealizować na poziomie 6%. Z tamtych danych nic nie wyniknie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełJanKopczyk">Założeniem jest, że te 6% ma być w skali rocznej... Wiem, o co panu chodzi. Chyba w dzisiejszej „Gazecie Wyborczej” został podany szacunek - nie wiem, według jakich danych - że jest to 0,6%, a nie 6%. Co by pan proponował?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełWładysławSzkop">Ważne jest, jaki ten wzrost jest obecnie. Nie musi być 6%. Informacja jest konieczna, żeby było wiadomo, ile jeszcze trzeba dopłacić. Bo z podziału „na kupki” nic nie wynika.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełSewerynJurgielaniec">Otrzymamy wówczas rozliczenie tylko za I półrocze, bez uwzględnienia 1 lipca...</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełWładysławSzkop">Jest przecież wyraźnie określone, że chodzi o datę 1 stycznia i 1 lipca.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełSewerynJurgielaniec">Tak, ale dane będą nie wcześniej niż we wrześniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełMariaDmochowska">W tej sprawie mam takie zdanie, że nie należy antagonizować grup sfery budżetowej wyliczaniem, że ci dostali więcej, a ci mniej. Są czasem pewne zaszłości o czym my nie wiemy. Tak było kiedyś z oświatą. Nie można więc swoich dezyderatów windować, pytając, dlaczego inni dostali więcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełWładysławSzkop">Takie pytanie wynika z ostatniej części: „... i procentowych wskaźników wzrostu dla każdego działu wewnątrz sfery budżetowej”. Intencja ta jest wyraźna, dlaczego jeden dział dostał tyle, a inny tyle?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełJanPieniądz">Panie przewodniczący, podpisujemy się pod treścią dezyderatu, a ponieważ o 14.30 jest Komisja Ochrony Środowiska...</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełJanKopczyk">Panie pośle, czy ma pan konkretny wniosek, jak to zapisać?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełWładysławSzkop">Może zostawmy tak, jak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełJanKopczyk">Głosujemy za przyjęciem tego dezyderatu w wersji z rozszerzeniem pkt. 4.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PosełJanKopczyk">Dezyderat został przyjęty jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#PosełJanKopczyk">Dziękuję. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>