text_structure.xml 30 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełBronisławGeremek">Panie marszałku Senatu, panie wicemarszałku Sejmu, szanowni panowie i panie senatorowie i posłowie. Otwieram posiedzenie połączonych Komisji Spraw Zagranicznych obu izb - Senatu i Sejmu, witając państwa na tym spotkaniu. Serdecznie witamy na dzisiejszym posiedzeniu połączonych Komisji: pana premiera Eduarda Balladur'a, pana ministra spraw zagranicznych Alaina Juppe, delegację rządową, jak również delegację parlamentu francuskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełBronisławGeremek">Panie premierze, jesteśmy szczęśliwi, że możemy powitać na zebraniu połączonych Komisji Spraw Zagranicznych obu izb szefa rządu francuskiego. Witamy wielkiego męża stanu, wielkiego Francuza i wielkiego Europejczyka, z imieniem którego związany jest obecnie plan stabilności europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełBronisławGeremek">Panie premierze, witamy wśród nas głos Francji, który w naszym kraju był zawsze odczuwany jako głos przyjazny. Jest on obecnie również głosem Europy. Wyrażając olbrzymią satysfakcję z faktu, że pana wizyta może odbyć się w tym czasie, proszę pana, panie premierze, o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PremierEduardBalladur">Panowie marszałkowie, panowie przewodniczący, panie i panowie, członkowie Sejmu i Senatu. Jest to dla premiera Republiki Francuskiej zaszczyt, że może wypowiedzieć się przed przedstawicielami narodu polskiego. Okazja ta, za którą wam dziękuję, jest w moich oczach tym cenniejsza, że odbywa się w chwili szczególnie ważnej w stosunkach między naszymi krajami, a także w obecnym rozwoju sytuacji w Europie. Rozwój stosunków między Francją i Polską, to właściwe odczytanie zasadniczych stron historii obu naszych narodów, ponieważ prawdą jest, że ich losy często się zazębiały, ale nigdy nie były przeciwstawne, co należy do specyfiki w historii Europy i narodów, które ją tworzą.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PremierEduardBalladur">Państwo, którzy reprezentujecie naród polski, wiecie lepiej niż ktokolwiek, jakie walki, jakie nadzieje, oba nasze kraje wspólnie przeżywały. Podczas swojej oficjalnej wizyty w Polsce gen. de Gaulle zwracał się do waszych współziomków słowami: „Przeszkody, które wydają się wam dzisiaj nie do przezwyciężenia zapewne przezwyciężycie”. Było to we wrześniu 1967 r. Jak długą drogę ku wolności przebyli państwo od tamtej chwili! Tyle lat odważnej walki, żeby Polska stała się ponownie tym, czym nigdy nie przestała być w oczach Francji. Wielkim, suwerennym narodem, wielkim narodem europejskim, wielkim narodem - przyjacielem.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PremierEduardBalladur">Generał de Gaulle słusznie przewidywał. Zatriumfowaliście wreszcie nad trudnościami, jakie przeżywaliście od końca II wojny światowej. Polska obecnie odzyskała swoje miejsce, które w pełni jej się należy na naszym kontynencie. Wiedzcie, że jest to dla Francji, dla wszystkich Francuzów, którzy widzieli, z jaką pasją dążyliście do ponownego odrodzenia demokracji w Warszawie, powód bardzo głębokiej radości. Spełniły się, i to bardzo konkretnie, nadzieje, jakie z wami łączyliśmy. Przede wszystkim w Europie, dlatego że jest to nasza rodzina, ona nas łączy, ona powinna nam umożliwić wspólną pracę na rzecz pokoju i pomyślności naszych narodów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PremierEduardBalladur">Stare narody, takie jak Francja i Polska, mogą się tym łatwiej porozumiewać odnośnie do takiej samej koncepcji Europy, takiej, która łączy wolę wspólnego działania z koniecznością zachowania tożsamości narodowej, właściwej dla każdego kraju. Każdy widzi tutaj w Warszawie, a w szczególności przed 50. rocznicą Powstania Warszawskiego, co znaczy poczucie godności narodowej. To poczucie godności pozwoliło raz jeszcze waszemu wielkiemu narodowi podnieść się, mimo licznych głębokich ran. Dało wam energię konieczną do odbudowania waszej stolicy i jej historycznego jądra, które systematycznie i doszczętnie zostało zniszczone. Taka determinacja i odwaga, takie umiłowanie wolności, które są cechą duszy polskiej, stanowią dla Europy bogactwo i bezcenny przykład.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PremierEduardBalladur">Francja pragnie wejścia Polski do Unii Europejskiej, Polski, która zachowałaby całą swoją mocną pozycję. Różnorodność naszych kultur i naszych tradycji, naszej geograficznej specyfiki powoduje, że nasz kontynent jest niedoścignionym na świecie. Nasza europejska historia, utworzona oczywiście na podstawie naszych narodowych dziejów, podobnie jak nasza europejska, duma są wynikiem woli naszych narodów i dlatego starajmy się je zachować.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PremierEduardBalladur">Ale jaką Europę chcemy budować? W pierwszym rzędzie Europę cieszącą się poszanowaniem narodów, to znaczy taką Europę, w której każdy z narodów zachowuje swoją tożsamość i bierze udział w budowie równości europejskiej. A po drugie, Europę harmonijną, taką, w której budowa europejskich struktur będzie postępowała w wyniku wysiłku każdego kraju żyjącego w dobrych układach z wszystkimi sąsiadami. Harmonijna również dlatego, aby udało jej się rozszerzyć Unię Europejską i usunąć wszelkie bariery, które dzieliły nasz kontynent.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PremierEduardBalladur">Polska, leżąca w sercu Europy, ma ważną rolę do odegrania w tej dziedzinie, jako przyszły członek Unii Europejskiej. Francja - proszę państwa - czeka na to, ażeby was przyjąć możliwie jak najszybciej i będzie najlepszym adwokatem Polski na jej drodze ku Unii Europejskiej. Wizja Europy silnej idzie w parze z wizją Europy harmonijnej, dlatego że poczucie europejskości łączy się z poczuciem przynależności narodowej. We Francji, jak i w Polsce, oba nasze kraje będą mogły połączyć wysiłki, ażeby Europa wzmacniała pozycję na arenie międzynarodowej, ażeby była politycznie silna i miała zapewnione prawdziwe, wspólne bezpieczeństwo, budowane przez narody europejskie. Oto wielkie perspektywy naszej polityki europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PremierEduardBalladur">Naszym pierwszym celem powinna być - bo takie są nasze wspólne perspektywy - Europa stabilna, to znaczy zachowująca wewnętrzny pokój i dobre stosunki między sąsiadami. Wiedzą państwo, że z mojej inicjatywy Unia Europejska z projektu paktu stabilizacji utworzyła jedną ze swoich wspólnych akcji. Projekt ten zmierza do rozwiązania problemów granicznych i mniejszości narodowych, które mają zintegrować całą Europę z Unią Europejską. Gdzie mogę być lepiej zrozumiany niż w Polsce, gdy podkreślam wagę poniechania wszelkich dwuznaczności co do ostatecznego charakteru granic. Podejście do kwestii granic to również ważny temat na drodze przyjaźni między oboma naszymi narodami.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PremierEduardBalladur">Każdy z nas zachowuje w żywej pamięci ducha konferencji prasowej gen. de Gaulle'a z 10 listopada 1959 r., a więc 35 lat temu. Stwierdził on na tej konferencji, że zachodnia granica Polski od tego momentu jest ustanowiona na linii Odra-Nysa. Ówczesna Francja wyprzedzała w tym momencie wspólnotę międzynarodową. Od tego czasu sprawa ta została potwierdzona wieloma tekstami dokumentów międzynarodowych. Tak było m.in. podczas procesu tak oczekiwanego i szczęśliwego zjednoczenia Niemiec, podczas sesji ministerialnej 17 lipca 1990 r. grupy dwóch plus czterech. Sprawa granic zjednoczonych Niemiec została definitywnie potwierdzona, a także granice Polski, która uczestniczyła w tej sesji. To spotkanie odbyło się w Paryżu i nie jest to po prostu zwykły przypadek.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PremierEduardBalladur">Ponadto Polska zawarła ze wszystkimi swoimi sąsiadami umowy dobrosąsiedzkie, które regulują kwestie mniejszości narodowych i zapewniają podstawę współpracy. Ważne jest, aby kraje Europy środkowej, które jeszcze nie przebyły tej drogi, jaką przebyła Polska, dokonały niezbędnych wysiłków w tej dziedzinie, zanim przystąpią do Unii Europejskiej. Jest to oczywiście ważne dla nich, dla ich przyszłego rozwoju, jak i dla Unii Europejskiej, która powinna być regionem pokoju, pokoju wewnątrz, jak i na granicach wszystkich jej członków.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PremierEduardBalladur">Wiem, że Polska brała czynny udział w konferencji na temat stabilności w Europie, która odbyła się w Paryżu, w maju tego roku i będzie odgrywała ważną rolę, ażeby zapewnić jej powodzenie, szczególnie jeśli chodzi o kraje bałtyckie. Jej moralny autorytet, siła przykładu, jaki może dawać powodują, że wkład Polski w tej sprawie jest istotnym powodem, aby mieć nadzieję, że wkrótce osiągniemy sukces w tej inicjatywie, tzn., że liczymy na Polskę, aby do tego dojść.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PremierEduardBalladur">Jeśli chodzi o obecną chwilę dwa regionalne stoły zostaną zorganizowane, jeden dla regionu bałtyckiego, drugi dla Europy centralnej. Stoły te powinny podsumować już istniejące umowy i ułatwić zawarcie tych, które jeszcze są w zawieszeniu. Celem ostatecznym jest zebranie wszystkich tych umów, które mogłyby być zawarte w pakiet, podczas konferencji końcowej. Ponieważ znam doskonale te problemy, uważam, że dobra wola powinna pozwolić je uregulować. Ten uroczysty tekst, który będzie cieszył się poparciem wszystkich krajów europejskich, będzie oddany do KBWE, która będzie śledziła stosowanie tych umów. Mam nadzieję na dobry przebieg tego procesu.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PremierEduardBalladur">Konieczność uzyskania środków zapewniających stabilność na kontynencie jest oczywista dla wszystkich. Poza tym postępowanie jest faktycznie ściśle związane z ruchem rozszerzenia Unii Europejskiej, co jest nie do uniknięcia. Istnieje ścisły związek między postępowaniem faktycznym i postępem tego rozwoju. Chcemy Europy stabilnej, ale chcemy również Europy otwartej. Unia Europejska powinna posuwać się do przodu, a to zakłada jednocześnie pogłębienie tej Unii i jej rozszerzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PremierEduardBalladur">Dzięki umowom stowarzyszeniowym zawartym między Unią Europejską i krajami Europy środkowej i wschodniej został przebyty ważny etap na drodze integracji tych krajów z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PremierEduardBalladur">Pierwsza z tych umów została zawarta z Polską w 1991 r., chodzi właśnie o pierwszą umowę stowarzyszeniową. Unia Europejska zdecydowała - dzięki tym umowom - szeroko otworzyć swoje granice na produkty polskie. W 1998 r. 85% waszego eksportu wyjedzie do Francji, jak i na terytorium Unii bez cła. Status stowarzyszeniowy został otwarty dla krajów Europy środkowej i wschodniej, jak również krajów bałtyckich, przez Unię Zachodnio-Europejską. Niedawno OCDE zdecydowała otworzyć się na Polskę, oczywiście za twardym poparciem Francji. Nie czekając na formalne poszerzenie, które zakłada reformę naszych instytucji europejskich, Polska musi brać udział w licznych działaniach prowadzonych w Unii Europejskiej. Toteż być może powinna być włączona do części politycznej europejskiej budowy. W tym duchu zaproponowałem, łącznie z kanclerzem Kohlem, żeby zaprosić szefów rządów krajów Europy środkowej do uczestnictwa w Radzie Europejskiej każdego roku. Podobnie strona polska powinna być włączona w działania europejskie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i obronę, ale do tego wrócę.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PremierEduardBalladur">Powołaniem Polski jest przyłączyć się do Europy, do Unii. Jest europejska, jest demokratyczna, wybrała gospodarkę rynkową i cieszę się, że złożyła swoją prośbę o przystąpienie do Unii Europejskiej. Ale nie czekając na załatwienie, trzeba przygotowywać grunt, rozszerzać kontakty poprzez większą współpracę. Francja w pełni chce odgrywać swoją rolę, aby ułatwić zbliżanie się Polski do Unii Europejskiej. I tak, jeśli chodzi o problem rolnictwa, które stanowi dla Francji, jak i dla Polski podstawową sprawę, moglibyśmy utworzyć między oboma krajami grupę roboczą, która będzie badać niezbędne potrzeby adaptacyjne w tej dziedzinie. Poproszę ministra rolnictwa o skontaktowanie się z polskim ministrem, aby wspólnie wprowadzili w czyn ten projekt. Podobnie może się odbywać w innych dziedzinach regulacji europejskiej. Możecie liczyć na stanowcze poparcie Francji w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#PremierEduardBalladur">Europa bardziej stabilna, Europa bardziej otwarta, ale chcemy również Europy skutecznej. Instytucje europejskie zostały pomyślane dla 6 państw członkowskich, dzisiaj jest ich 12, a 1 stycznia - mam nadzieję - Unia Europejska będzie liczyła 16 członków. Konieczne jest więc głębokie zreformowanie tej instytucji, ażeby zachować jej skuteczność i reprezentatywność. I taki jest cel konferencji międzyrządowej w 1996 r. Przy tej okazji Europa powinna mieć struktury decyzyjne dostosowane do jej rozszerzenia się na kraje Europy środkowo-wschodniej. Powodzenie poszerzenia zależy bowiem od tej reformy. Zbudować Europę zgodnie z naszym wspólnym interesem, to nie znaczy zapewne rozwodnić ją w szerokiej strefie wolnej wymiany. Przeciwnie - zachować to, co stanowiło jej oryginalność i jej powodzenie, m.in. zorganizowany zespół, wspólna polityka, prawdziwa zdolność działania i decydowania. Ażeby do tego doszło, powinniśmy sami się zreformować - to znaczy zastanowić się nad sobą tak, aby dobrze was przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#PremierEduardBalladur">Ewolucja Unii Europejskiej już od dzisiaj nie powinna przeszkodzić rozwojowi bardziej pogłębionej współpracy między niektórymi krajami członkowskimi odnośnie do takiego, czy innego szczególnego tematu. Dotyczy to Europy „12”, powinno to dotyczyć również w Europie „16”, czy Europie jutrzejszej, jakakolwiek by była liczba jej członków. Życzymy sobie wreszcie Europy zrównoważonej. Nasz kontynent od zawsze zawiera akcent wschodni i zachodni. Nie zawsze współżyły one w sposób harmonijny, wyrażając się dosyć delikatnie. Choćby tylko przypomnieć historię, która obecna jest żywo w naszych umysłach.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#PremierEduardBalladur">Ze względu na swoją pozycję geograficzną Polska często cierpiała z powodu tej sytuacji. Powinniśmy, odnośnie do tego tematu określić politykę na podstawie dwóch zasad. Po pierwsze, afirmacja i to silna afirmacja, naszej odmowy utworzenia wewnątrz Europy nowej linii podziału. Historia i rewolucja 1989 r. nie powinny prowadzić do przesunięcia ku wschodowi bariery, którą usunięto. Życzymy sobie, żeby bariera ta na zawsze zniknęła.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#PremierEduardBalladur">Francja sprzyja rozwojowi ścisłego partnerstwa między Unią Europejską i Rosją we wszystkich dziedzinach. Taki jest sens umowy o współpracy i partnerstwie, która podpisaliśmy w Korfu w zeszłym tygodniu. Harmonijna równowaga naszego kontynentu opiera się na partnerstwie. Byłoby rzeczywiście politycznie nie do przyjęcia i strategicznie niebezpiecznie trzymać Rosję poza wielkimi sprawami europejskimi. Poza KBWE, która pozostaje uprzywilejowanym elementem „Europy paneuropejskiej”, bezpośrednie stosunki mogłyby być z Rosją rozwijane. Stwierdziliśmy to w Korfu kilka dni temu i zobaczymy to za kilka dni na szczycie krajów europejskich w Neapolu. Partnerstwo dla pokoju odgrywa również dużą rolę w dziedzinie wojskowej, w szczególności ze względu na obecność w tym wspólnym partnerstwie Stanów Zjednoczonych i Rosji.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#PremierEduardBalladur">Po drugie - wolność Europy zbudowana tak, jak chce to robić, Ruch Integracji Europejskiej, który rozwija się wewnątrz Unii Europejskiej - czyż powinien powoli rozsypać się w dziedzinie „paneuropejskiej”, czy też przeciwnie, powinien być określany i poddany jakiemuś prawu? To nie jest zdanie Francji. Unia Europejska ma za zadanie rozwijania się i rozszerzania, w zależności od swoich własnych celów i nie zwracając się do nikogo. Ruch ten jest słuszny, on jest usprawiedliwiony przez historię. Polska znajduje w tym oczywiście swoje pełnoprawne miejsce.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#PremierEduardBalladur">Ta Europa, którą będziemy budować w najbliższych latach - chcemy, ażeby była bogata, miała prawdziwą siłę polityczną i dysponowała środkami zapewniającymi jej bezpieczeństwo. Europa bogata przechodzi przez początki wzrostu. Dlatego Francja wpisała w pierwszym rzędzie swojego priorytetu, by zapewnić przewodnictwo Unii Europejskiej. W I półroczu przyszłego roku tylko tendencje wzrostowe mogą przynieść odpowiedź na bezrobocie, które stanowi jedną ze słabości wspólnot europejskich i społeczeństw europejskich.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#PremierEduardBalladur">Ja wiem, że Polska od dwóch lat notuje znaczny rozwój całej produkcji, a przede wszystkim produkcji przemysłowej i bardzo się z tego cieszę. Jest ona już tym krajem Europy środkowo-wschodniej, który najbardziej posunął się w rozwoju i chcę tutaj oddać cześć wszystkim waszym kierującym, tym, którzy podjęli trudne decyzje, jakich to wymagało. Te oznaki są pozytywne, ale nic nie może być uważane jako ostatecznie już osiągnięte. Wiem, że władze polskie chcą kontynuować wysiłek restrukturyzacji z ekonomią. Rozwój sektora prywatnego jest dowodem, że uzyskuje się w krótkim czasie doskonałe wyniki poprzez politykę. Jest niezbędne, żeby rozszerzyć skutki w różnych dziedzinach, żeby przygotować ekonomię przemysłową, handlową i rolniczą Polski do wejścia do Unii Europejskiej. Każdy projekt współpracy, który ma na celu ułatwienie czy przyspieszenie tej adaptacji, będzie przyjęty przez Francję z zadowoleniem.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#PremierEduardBalladur">Ale pomyślność gospodarcza nie może sama dać pełnej podstawy istnienia Unii Europejskiej, musi ona mieć wspólną wolę swoich członków. Obecność takiej wspólnej woli często była wyrażana przez różnych członków tu i ówdzie na świecie, gdy musieliśmy interweniować w imieniu koncepcji, jaką mamy co do naszego obowiązku międzynarodowego. Dlatego - proszę państwa - nie będę starał się rozwijać tezy, że w tym punkcie sytuacja jest satysfakcjonująca. Jest jasne, że polityka zagraniczna i wspólnego bezpieczeństwa, przewidzianego przez Traktat Unii Europejskiej, znajduje się na samym początku.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#PremierEduardBalladur">Czyż można uważać, że zaczynamy od niczego, że nic nie zostało osiągnięte? - nie wierzę w to. Weźmy przykład tak obecny w naszych umysłach - kryzysu jugosłowiańskiego. Prasa francuska, jak i zagraniczna opinia publiczna - co trzeba również przyznać - krytykowały nieobecność Europy. Przypomnę - jeśli o mnie chodzi - dwa fakty. Jeśli „12-ka” nie zawsze działała wspólnie w sposób zdeterminowany, przede wszystkim na początku konfliktu, nigdy nie działała w kierunkach przeciwstawnych. Niektórzy będą mogli uważać, że jest to rzecz zasadnicza. Niech oni odczytają ponownie historię Europy XX wieku, ażeby mierzyć wagę tego stwierdzenia, ale poszliśmy dalej, dzięki - m.in. - inicjatywom francusko-niemieckim.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#PremierEduardBalladur">Unia Europejska mogła afirmować się w poszukiwaniu negocjowanego rozwiązania, od roku odgrywała zasadniczą rolę w opracowaniu mapy, która - mam nadzieję - będzie do przyjęcia przez wszystkie strony. Będziemy coś o tym wiedzieli za kilka dni. Trzeba również przypomnieć, że „12-tka” nie ograniczyła się do deklaracji. Zmobilizowała siły, które dla mnie stanowią zasadniczą gwarancję. Francja wnosi tam kontyngent, który wykonuje zasadniczą pracę i potwierdza także zaangażowanie, konkretnie - również waszego kraju - w tym kryzysie. Wasz kraj włączył się do działania „12-tki”, codziennie żołnierze europejscy przynoszą konkretną ulgę ludności cywilnej. Będą gotowi do wprowadzenia w czyn określonej umowy oraz spełniają wspaniałą misję. Zapewne dzięki wspólnemu działaniu Europejczyków, ta wojna nie rozszerzyła się na wszystkie kraje bałkańskie. Miejmy nadzieję, że działanie to będzie jeszcze polepszone.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#PremierEduardBalladur">I tak - przykład jugosłowiański ze swoimi słabościami, swoimi brakami, które uznaję - nie może prowadzić do negowania celu silnej identyfikacji europejskiej. Pokazuje po prostu iluzję, jaka byłaby, gdybyśmy chcieli oprzeć się tylko na procedurach biurokratycznych, chcąc do tego dojść. To, co zostało dokonane w sprawie jugosłowiańskiej jest wynikiem wspólnej woli krajów europejskich. Tę wolę należy zmobilizować w przyszłych latach i przykład jugosłowiański pokazuje nam drogę, jaką mamy jeszcze przebyć. Unia Europejska poprzez swoje normalne istnienie reprezentuje już w tej chwili pewien element stabilności na naszym kontynencie. Powtarzam - żaden konflikt między członkami Unii nie objawił się do tej pory. Powinna być również zdolna działać i interweniować w imieniu wspólnej woli narodów, które ją tworzą, w imieniu zasad pokoju i demokracji, które nimi kierują.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#PremierEduardBalladur">Wiem, że Polska dzieli z nami te same ambicje, wiem, że jej wizja Europy nie jest wizją jedynego tylko wolnego rynku, wiem, że będzie gotowa odgrywać ważną rolę w budowaniu silnej Europy, polityki europejskiej. Cel ten powinien stać się nowym tematem współpracy między oboma naszymi krajami. Wymieniłem już nasze życzenie stowarzyszenia Polski od tej chwili i włączenia jej do działań politycznych Unii Europejskiej, ale należy również skierować uwagę na obronność.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#PremierEduardBalladur">Statut stowarzyszeniowy z Unią Zachodnio-Europejską pozwoli Polsce brać udział w dyskusji, jaką powinniśmy prowadzić między Europejczykami - odnośnie do nowych warunków bezpieczeństwa na naszym kontynencie. Partnerstwo dla pokoju stanowi również pewne pożyteczne ramy współpracy. Doskonale wiem, że to partnerstwo dla pokoju nie może być celem samym w sobie dla Polski, która w odpowiedniej chwili będzie miała swoje miejsce w łonie przymierza atlantyckiego. Właśnie w oczekiwaniu tego możemy posuwać się do przodu w dziedzinie operacyjnej. Zmiany odnośnie tematu zachowania pokoju mogą być rozwinięte, Polska w tej dziedzinie posiada pewne doświadczenia, Polska również - co przypomniałem przed chwilą - potwierdza swoje zaangażowanie w Jugosławii.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#PremierEduardBalladur">Seminarium mogłoby być zorganizowane, ażeby razem wyciągnąć wnioski, które wynikają z tego zaangażowania. Wspólne ćwiczenia zostały już zaprogramowane, będziemy mogli pomnożyć te wspólne działania, które powoli pozwolą naszym oddziałom lepiej wykonywać zadania i wzmocnią braterstwo między naszymi żołnierzami. Uważam, że struktura europejska utworzona w tym stanie przez Francję, Niemcy, Belgię, Luksemburg i Hiszpanię - ma szczególną rolę do odegrania w tej dziedzinie. Oryginalna współpraca, która została zapoczątkowana kilka lat temu między Polską, Niemcami i Francją, jest również bardzo obiecująca, jeśli chodzi o obronę, w wyniku spotkań, które się już odbywały między ministrami spraw zagranicznych. Cieszę się ze spotkania, ministrów obrony naszych trzech krajów, które ma się odbyć w najbliższych dniach w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#PremierEduardBalladur">Panie i panowie - szeroko rozwodziłem się nad projektami europejskimi, które będą tworzyły dla was, jak i dla nas, główne kierunki działania w najbliższych latach i dostarczą nowych tematów zbliżenia między naszymi oboma krajami. Ale nie chciałbym z tego wyciągnąć wniosku, że stosunki między Francją i Polską powinny od tej chwili być widziane wyłącznie tak, jak by opierały się na sile swojej historii, swojej specyfiki. To jest właśnie cel mojej wizyty u was. Francja pragnie wzmocnić swoją obecność w Polsce, życzy sobie zachować i rozwijać z Polską dialog polityczny, który byłby na miarę naszych wspólnych ambicji. Traktat przyjaźni i solidarności zawarty w 1991 r. określa nadal perspektywy współpracy między naszymi oboma krajami w dziedzinach: politycznej, ekonomicznej, finansowej, kulturalnej czy wychowawczej. Odnośnie do każdego z tych tematów - właśnie zaczynaliśmy rozwijać przyjaźń - którą trzeba stale pogłębiać i odnawiać.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#PremierEduardBalladur">Niektóre dziedziny współpracy były zdecydowanie nowe, biorąc pod uwagę zmiany, jakie zachodziły w Polsce. Reformy struktur, które zostały wprowadzone przez gospodarkę polską, tworzyły nowe perspektywy francuskim przedsiębiorstwom wymiany handlowej i finansowej między naszymi krajami. Potwierdzając żywotność związków między oboma krajami, władze lokalne również rozwinęły dwustronną współpracę. Wielu burmistrzów polskich udało się do Francji. Od czterech lat fundacja Francja-Polska mogła również ukazać znaczny wysiłek, zarówno poprzez elastyczność swojego działania, jak i wielkość zaangażowanych funduszy, które zostały na ten cel przeznaczone.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#PremierEduardBalladur">Niech mi będzie wolno wyrazić również pewien mały żal. Nasze stosunki gospodarcze i handlowe, które zwiększały się znacznie podczas ostatnich lat, nie oddają jednakże dokładnie przyjaźni, która nas łączy. Chciałbym, ażeby mnie dobrze zrozumiano - nie żądam żadnego przywileju dla spółek francuskich, zwrócę się za chwilę do przedstawicieli przedsiębiorstw francuskich, ażeby im powiedzieć, jak konieczne jest zwiększenie ich wysiłku i kreatywności. Ale wydaje mi się, to konieczne, aby wszystkie osoby mogły korzystać z regulacji prawnych i podatkowych, takich, które by je zachęciły do lepszej pracy w Polsce. Inne dziedziny naszej współpracy mają swoje źródła w dalekiej historii. Myślę w szczególności o kulturze, gdzie Francja i Polska poprzez wieki się spotykały.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#PremierEduardBalladur">Spotkałem się wczoraj w uniwersytecie w Warszawie, który ukazuje się jako symbol tej wymiany. Mogę potwierdzić, jak bardzo język i kultura francuska są znane i cenione przez Polaków. Życzę sobie, ażeby to zainteresowanie było nadal tak bardzo żywe. Polska ukazuje się pod wieloma względami jako miejsce, gdzie słowiańska dusza napotyka umysł francuski. W ten sposób Chopin, Mickiewicz, Maria Curie-Skłodowska wydają się - wśród wielu innych - należeć do kulturalnego dziedzictwa naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#PremierEduardBalladur">Te osiągnięcia powinny być fundamentem rozwoju naszej współpracy kulturalnej, naukowej i technicznej w nowych dziedzinach. Rząd francuski zaangażował odpowiednie środki finansowe na ten cel, jak o tym świadczy fakt, że Polska jest pierwszym i głównym beneficjentem naszej współpracy w Europie środkowo-wschodniej. Oryginalne, ukierunkowane akcje w zakresie kształcenia ludzi zostały z powodzeniem podjęte i powinny być kontynuowane i rozwijane. Odpowiedni wysiłek powinien być podjęty również w dziedzinie książki czy środków audiowizualnych, bez których prawdziwa polityka, wymiana kulturalna - nie mogą się dzisiaj w pełni rozwinąć.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#PremierEduardBalladur">Proszę państwa, członkowie Sejmu i Senatu - oto kilka przykładów tego, na czym opiera się porozumienie francusko-polskie, co zapewnia jego trwałość. Wyrażam pragnienie, ażeby oba nasze kraje mogły działać wspólnie w realizacji celów, jakie czekają nas na początku przyszłego wieku. Szczególnie na arenie europejskiej stwarzają nowe wyzwania dla wspólnych działań.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#PremierEduardBalladur">Na zakończenie chciałbym powtórzyć, jak bardzo byłem zaszczycony i szczęśliwy, że mogłem zwrócić się bezpośrednio do wybrańców narodu polskiego. Była to dla mnie wielka przyjemność - móc spotkać się z przedstawicielami kraju tak bliskiego duchowi i sercu Francuzów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełBronisławGeremek">Szanowni państwo, chcę wyrazić wdzięczność senatorów i posłów, a także polskiej opinii publicznej, za przemówienie pana premiera. W szczególności jasne przesłanie, iż Francja udziela pełnego poparcia w dążeniu Polski do wejścia do Unii Europejskiej, Francja udziela pełnego poparcia w dążeniu Polski do wejścia do sojuszu północno-atlantyckiego i że Francja zapowiada zwiększenie swojej obecności gospodarczej, kulturalnej, politycznej. To jest w interesie Polski i z radością witamy oświadczenie pana premiera o intencjach rządu francuskiego i o kierunkach polityki francuskiej. Bardzo proszę pana wiceprzewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Senatu o zamknięcie posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#SenatorTadeuszRewaj">Pani marszałek, panowie marszałkowie, szanowni ambasadorowie i szanowni członkowie obu Komisji. Szkoda, że czas jest nieubłagany, że nie było miejsca na dyskusję. Dziękuję bardzo, posiedzenie uważam za zamknięte.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>