text_structure.xml 107 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełTadeuszTomaszewskiSLD">Witam państwa na posiedzeniu Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu. Otrzymali państwo porządek dzisiejszego posiedzenia. Czy są uwagi do przedstawionego porządku? Nie ma. W tej sytuacji porządek dzisiejszych obrad Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełTadeuszTomaszewskiSLD">W imieniu prezydium Komisji chciałem serdecznie powitać posłów i zaproszonych gości. Tak się składa, że Komisja omawiając kolejne segmenty działalności Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, zaplanowała na dziś omówienie tematu: szkolenie młodzieży uzdolnionej sportowo. Wcześniej otrzymaliśmy materiał Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, a dziś materiał uzupełniający kwestie dotyczące prowadzenia klas z rozszerzonym zakresem wychowania fizycznego oraz klasy i szkoły sportowe z Ministerstwa Edukacji Narodowej. Od początku tej kadencji nasza Komisja, jeśli chodzi o sprawy sportu i kultury fizycznej, była inicjatorem i przeprowadziła ustawę o kulturze fizycznej. Ustawa ta wprowadza m.in. trzecią godzinę wychowania fizycznego jeszcze w tym roku. Sądzę, że nie będzie już z tym kłopotów w sensie organizacyjnym. Ostatnio informowano mnie w kilku szkołach, że to się już dzieje. Gorzej jest ze środkami finansowymi. Sądzę jednak, że i to będzie w najbliższym czasie załatwione. Z inicjatywy naszej Komisji także znowelizowano ustawę o grach losowych i zakładach wzajemnych. W wyniku nowelizacji dotyczącej 20% dopłaty, znaczna część tych środków przeznaczona jest na sport dzieci i młodzieży, w tym m.in. na szkolenie młodzieży uzdolnionej sportowo. Podjęliśmy też starania, w wyniku których w 1996 r. w budżecie Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, znalazła się kwota 30 mld starych złotych. Została ona przeznaczona na zajęcia pozalekcyjne w szkołach rolniczych. Jest to pierwsza jaskółka, jeśli chodzi o zajęcia pozalekcyjne w szkołach ponadpodstawowych. Jeśli chodzi o szkoły podstawowe, to na zajęcia pozalekcyjne w tegorocznym budżecie przeznaczona jest kwota 700 mld starych złotych, z czego 450 mld zł, zgodnie z naszą opinią, powinno być przeznaczonych na trzecią godzinę wychowania fizycznego. Pozostałe pieniądze - również na prowadzenie zajęć pozalekcyjnych, w tym także zajęć sportowych. Jest to kwota o tyle większa o ile wskaźnik inflacji w porównaniu do 1994 r. Tak więc zostało wdrożonych, przy wsparciu naszej Komisji przynajmniej minimum, jeśli chodzi o instrumenty prawne i ekonomiczne. Dziś będziemy się interesować w jaki sposób te instrumenty są wykorzystywane na bieżąco, m.in. w szkoleniu młodzieży uzdolnionej sportowo. Uprzejmie proszę pana dyrektora Pacelta o dokonanie wprowadzenia, które ewentualnie - już według uznania państwa - mogłoby być uzupełnione przez przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej. Następnie rozpoczęlibyśmy dyskusję i pytania, zgodnie z obyczajem: w pierwszej kolejności posłowie, a następnie zaproszeni goście. Chciałbym podziękować również mass mediom, a w szczególności panu redaktorowi W. Skinderowi, który również w dniu dzisiejszym w radiowych „Sygnałach Dnia” zapowiedział, że Komisja będzie obradować na taki temat. Miałem też zaszczyt słuchać relacji z zakończenia igrzysk olimpijskich w Atlancie, w której pan redaktor Skinder, poinformował również, że wyniki naszych sportowców na igrzyskach olimpijskich są efektem całego ciągu prac, m.in. parlamentu i naszych nieodżałowanych kolegów z Komisji sejmowej skierował też apel do wszystkich ludzi dobrej woli, aby wspierali sport, aby byli wyrozumiali również dla tych uprawiających również sport wyczynowy. Chciałbym za to podziękować, ponieważ jest to właśnie to wspólne działanie polegające na tworzeniu atmosfery sprzyjającej rozwojowi sportu. Bardzo proszę pana dyrektora Z. Pacelta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Przede wszystkim chciałbym podziękować Wysokiej Komisji za podjęcie tego tematu. Jest to bardzo ważny temat także dla nas. Jak ważne jest zagadnienie kształcenia młodzieży uzdolnionej sportowo najlepiej świadczy fakt, że jest on jednym z pierwszych punktów programu UKFiT. Jest to temat dla nas priorytetowy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Materiał, który staraliśmy się przygotować jak najlepiej, jest obszerny, ale zagadnienia, jakie są w nim poruszane, również są tak obszerne, że naprawdę nie mógł to być już materiał mniejszy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Wszyscy wiemy, że szkolenie młodzieży, która później ma być zawodnikami, zarówno tymi w Atlancie, jak i tymi w kolejnych igrzyskach olimpijskich, to proces szkolenia systematyczny, trwały i oparty na podstawowych ramach organizacji współzawodnictwa sportowego i zdobywania poziomu mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">W pierwszym etapie szkolenia młodzież trafia do klubów. Kluby wielosekcyjne, jednosekcyjne przyjmują zawodników, którzy w dalszym etapie trafiają na wielką lukę w możliwościach szkolenia. Tak przynajmniej widzi ten problem Komisja Sportu, przy Komitecie Sportu Dzieci i Młodzieży, którą kieruje pan Bogdan Szewczyk. Możliwości „zagospodarowania” młodzieży uzdolnionej sportowo są więc niewykorzystane. Stąd już w 1989 r. po raz pierwszy rozpoczęto szkolenie w systemie makroregionalnym.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Wcześniej powołane makroregionalne stowarzyszenia funkcjonowały na zasadzie organizacji współzawodnictwa sportowego. Dopiero w 1989 r. rozpoczęto szkolenie młodzieży uzdolnionej sportowo w ramach działalności makroregionów.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Szkolenie to zostało zaniechane w latach 1990–1994 r. W związku z możliwością korzystania ze środków uzyskanych z dopłat do gier liczbowych zrodziła się koncepcja przywrócenia szkolenia makroregionalnego przez 8 makroregionów, które funkcjonują i które prowadzą to szkolenie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Młodzież, która na pewnym etapie tego szkolenia - w klubach - nie mogła mieć zapewnionego odpowiedniego poziomu szkolenia, odpowiedniego współzawodnictwa sportowego, czy też odpowiedniego partnerstwa szkoleniowego, otrzymała szansę dalszego szkolenia w wyższej formie, a mianowicie szkolenia makroregionalnego.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">W pierwszej fazie szkolenia makroregionalnego, które rozpoczęto w 1994 r., odbywało się ono na zasadzie zgrupowań i konsultacji. Ta forma sprawdziła się w pewnym sensie, ale sądzę, że Komisja Sportowa przy Komitecie Sportu Dzieci i Młodzieży ma już dalszy program rozwoju tego systemu szkolenia makroregionalnego przez ośrodki szkolenia makroregionalnego. Jest to jakby bardziej rozwinięta forma szkolenia makroregionalnego.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Zanim powstały makroregiony, szkolenie i współzawodnictwo na poziomie makroregionalnym, pierwsze kroki w kierunku „zagospodarowania” młodzieży uzdolnionej sportowo, pierwszą formą szkolenia była szkoła mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Już w 1973 roku powstały trzy pierwsze szkoły tego typu. W latach siedemdziesiątych (i pod koniec lat siedemdziesiątych) zainteresowanie tym szkoleniem wykazały również związki sportowe. Powstały więc kolejne szkoły mistrzostwa sportowego. Oczywiście tam, gdzie były odpowiednie warunki, a więc tam, gdzie było to możliwe. Decydowały o tym obiekty, środowisko i możliwość pogodzenia nauki, treningu, zakwaterowania i wyżywienia zawodników, którzy mogliby uczestniczyć w tym systemie szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Dodatkowo przedstawiliśmy państwu listę i wykaz zawodników, którzy mieli największe osiągnięcia, wywodzących się ze szkolenia w szkołach mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Obecnie jest 15 szkół mistrzostwa sportowego oraz dwa internaty. Można więc powiedzieć, że mówimy o 17 jednostkach szkolenia w systemie szkół mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Szkoły mistrzostwa sportowego, podobnie jak wszystko, podlegają pewnemu systemowi oceny, pewnej analizie. Zrodziła się myśl, aby można było rozpocząć organizację szkolenia na zasadzie niepublicznych szkół mistrzostwa sportowego. Podjęły ją polskie związki sportowe, a pierwszy bardzo duże zainteresowanie i intensywne działania wykazał Polski Związek Hokeja na Lodzie. Zaczęły powstawać niepubliczne szkoły mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Sądzę, że jest to forma dziś już praktycznie stałego szkolenia na poziomie bardzo wysokiego mistrzostwa sportowego. W zasadzie też, ta forma jest dla młodzieży już formą najwyższą. Polega to na tym, że polskie związki sportowe są właścicielami tych szkół. Obecnie jest ich 8. Było 9, ale szkoła z różnych względów, m.in. mniejszego zainteresowania środowiska, czy też Polskiego Związku Tenisa Stołowego w Tarnowie, przestała funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Jeżeli chodzi o pozostałe szkoły, to myślę, że ich system organizacyjny i system doboru młodzieży, bo to jest istotą rzeczy, we wszystkich szkołach, zarówno publicznych jak i niepublicznych, jest systemem dobrym.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">W najbliższym czasie będziemy chyba mieli okazję przekonać się o systemie funkcjonowania tych szkół i o wynikach, jakie osiągają zawodnicy w dziedzinie sportu jak i nauczania: zdając maturę i dostając się na studia. Jest to niebagatelne w rozwoju każdego zawodnika, a tym bardziej, jeżeli chodzi o młodzież uprawiającą sport; równoległy rozwój życia prywatnego i życia sportowego.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Z tych czterech form, które obecnie są realizowane w systemie szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo, a więc szkoły mistrzostwa sportowego, niepubliczne szkoły mistrzostwa sportowego, szkolenie makroregionalne oraz współzawodnictwo młodzieży uzdolnionej sportowo, w tym system eliminacji i ogólnopolskiej olimpiady młodzieży, pierwsza forma - szkoły mistrzostwa sportowego - są finansowane z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Pozostałe trzy formy są finansowane ze środków pochodzących z dopłat do gier losowych. Myślę, że materiał, który został tu państwu przedstawiony, tak szeroko prezentuje poszczególne zagadnienia, że prosiłbym jeszcze tylko o uzupełnienie, jeśli pan przewodniczący pozwoli, przez pana dyrektora Kowalskiego, odpowiedzialnego za wszystkie szkoły mistrzostwa sportowego i pana Bogdana Szewczyka o uzupełnienie, jeśli chodzi o formę szkolenia makroregionalnego i systemu współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Oprócz tego załącznika, który jest w materiale dotyczącym ogólnopolskich spartakiad młodzieży i udziału w tych spartakiadach, a obecnie olimpiadach młodzieży przedstawiamy tych zawodników, którzy na igrzyskach olimpijskich w Atlancie odnieśli sukcesy.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Widzimy, że ta forma szkolenia makroregionalnego, współzawodnictwa makroregionalnego, jest właściwą drogą do mistrzostwa olimpijskiego. Tak to trzeba rozumieć. Praktycznie 100% zawodników, którzy zdobyli medale na igrzyskach olimpijskich, przeszło właśnie przez ten system współzawodnictwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Kolejny załącznik, o którym wspomniałem już na początku, pokazuje zawodników w liczbie 185, którzy w swojej kategorii seniorów i juniorów jako absolwenci szkół mistrzostwa sportowego, mają bardzo duży wkład i udział w mistrzostwach Europy. Są tu podane procenty i cała statystyka. Nie chcę tego przytaczać, ale - jeśli pan przewodniczący pozwoli - tylko kilka słów uzupełnienia, do tego, co powiedziałem, doda pan dyrektor Zbigniew Kowalski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Jeżeli państwo pozwolicie, skoncentrowałbym się na samych zasadach działania, jakie staraliśmy się zaproponować szkołom mistrzostwa sportowego w ich funkcjonowaniu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Pan dyrektor Zbigniew Pacelt wspomniał już, że o efektywności szkolenia w szkołach mistrzostwa sportowego można mówić wówczas, gdy w tych szkołach znajdzie się młodzież dobrze wyselekcjonowana. I to jest pierwszy i podstawowy problem, który staramy się sukcesywnie od lat rozwiązywać i tym problemem sterować.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Oczywiście adresujemy go do polskich związków sportowych, albowiem w tych szkołach mistrzostwa sportowego realizowany jest program poszczególnych dyscyplin, oparty na programie szkolenia polskich związków sportowych.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Mówiąc w przenośni, oddaliśmy szkoły pod opiekę polskim związkom sportowym stosunkowo niedawno, bo dopiero dwa lata temu. Staramy się, aby polskie związki sportowe mogły sterować procesem szkolenia w sposób prawidłowy, właściwy, przemyślany.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Jest to proces, który musi trwać dłuższy czas, aby można było mówić o pełnej symbiozie i współpracy, a inaczej mówiąc - dyrekcji szkół mistrzostwa sportowego, wyselekcjonowanej młodzieży właśnie z polskimi związkami sportowymi.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Tak więc pierwszy i podstawowy problem, jakim staramy się sterować i regulować, to jest właściwy nabór, właściwa selekcja do szkół mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Czego oczekujemy od szkół mistrzostwa sportowego? Otóż oczekujemy przygotowania młodzieży nie w sposób przyspieszony, ale w trybie normalnego rozwoju tej młodzieży i wydolności organizmu, do samorealizacji się sportowej, w zależności od kategorii wiekowej, w trakcie chodzenia do szkoły, a więc w grupie wiekowej juniora młodszego i juniora. Ale głównie po okresie zakończenia szkoły mistrzostwa sportowego, wtedy, gdy przychodzi czas na najwyższe efekty sportowe i w grupie wiekowej seniora.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Lista, którą państwu przedstawiliśmy, jest właśnie efektem pracy szkół mistrzostwa sportowego i zatrudnionych tam trenerów, praca w szkołach mistrzostwa sportowego, przebiegała w sposób prawidłowy. Nie oznacza to, że nie mogła przebiegać lepiej. Efekty sportowe mamy takie, jakie zostały tam wyakcentowane w tym wykazie.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Uczestnictwo młodzieży, tak dziewcząt jak i chłopców, w mistrzostwach świata, juniorów w swoich grupach wiekowych, ale również w igrzyskach olimpijskich, połączone z sukcesami medalowymi, że wspomnę najwybitniejszy sukces Kuśnierewicza w żeglarstwie potwierdzają, że ta forma szkolenia jest tą, którą trzeba kultywować. Trzeba ją też doskonalić.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Oczekujemy od szkół mistrzostwa sportowego pełnej współpracy, jeśli chodzi o zmieniającą się sytuację prawną. Część szkół sportowych, mistrzostwa sportowego stała się własnością samorządów. Ta płaszczyzna współpracy z samorządem terytorialnym, zarówno przez polskie związki sportowe, jak i przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki, nie jest jeszcze w pełni przez nas - powiedziałbym, choć to może niezbyt szczęśliwe słowo - opanowana.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Staramy się te problemy rozwiązywać na bieżąco, albowiem szkoły podstawowe, w tym również szkoły mistrzostwa sportowego, są najuboższe, jeśli chodzi o dorobek sportowy. Nie jest to duży problem, bowiem takich szkół jest zaledwie dwie, a przedmiotem ich zainteresowania jest gimnastyka, ale właśnie ta gimnastyka jest najsłabszą dziedziną naszego sportu obecnie i nie notuje, jak dotąd nie tylko sukcesów, ale nawet znaczącego dorobku.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Szkoły te finansują samorządy. Usiłujemy nawiązać z nimi dobrą i bliską współpracę. Są symptomy, że ta współpraca będzie się układała - tak w sensie organizacyjnym, jak i pomocy finansowej - dobrze.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Jeśli chodzi o szkoły ponadpodstawowe, jest ich łącznie z internatami 17. System prawny tych szkół nie jest również jednoznaczny ani jednakowy. W niektórych środowiskach, w dużych aglomeracjach miejskich, zgodnie z ustawą o wielkich miastach, samorządy terytorialne przejęły również szkolnictwo średnie. Samorządy więc mają wpływ na system organizacyjny tych szkół. Część szkół jest szkołami kuratoryjnymi i tutaj układa się tradycyjnie bardzo dobra współpraca z tymi placówkami. Efekty są uwidocznione w materiałach.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">W tej jednolitej sytuacji prawnej szkolnictwa w Polsce potrzebna jest dobra współpraca z Ministerstwem Edukacji Narodowej, z poszczególnymi kuratorami, zarówno przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki, jak i przez polskie związki sportowe, dla których jest to nowy problem, bo znany dopiero od dwóch lat, od kiedy nadzorują one proces szkolenia w sposób bezpośredni.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Odkrywamy karty, jeśli chodzi o to, do czego chcielibyśmy zmierzać w szkolnictwie sportowym, a mianowicie, aby bez szkody dla uczestników tego szkolenia w szkołach mistrzostwa sportowego można było realizować selekcję dynamiczną. Oznacza to, że chodzi o to, aby młodzież, która uczestniczy w procesie szkolenia i z przyczyn obiektywnych bądź subiektywnych nie gwarantuje dobrych efektów sportowych kończyła szkołę. Przed tą młodzieżą bowiem stoją - powiedziałbym - cele osobiste i cele zawodowe, a także cele dydaktyczne, żeby mogła bez szkody dla swoich ambicji sportowych, bez różnych zachwiań, kończyć szkoły, do których uczęszcza.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Chodzi także o to, aby to wszystko osiągnąć bez opieki sportowej, bez angażowania środków sportowych w proces szkolenia. Selekcja dynamiczna, przejście w szkole do równoległej klasy realizującej tylko i wyłącznie program dydaktyczny i minimum programowe z wychowania fizycznego, jest to jeszcze problem do rozwiązania w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Liczymy na to, że rezygnacja ze szkolenia sportowego części młodzieży, z przyczyn obiektywnych czy też subiektywnych, powinna zwiększyć efektywność szkolenia tych, którzy w tym szkoleniu zostają. Tak więc w selekcji dynamicznej również upatrujemy zwiększenia skuteczności procesu szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Szkoły mistrzostwa sportowego, które realizowały ten program, liczyły znacznie więcej młodzieży niż to pokazują cyfry, które tutaj podajemy. Chcę przez to powiedzieć, że właśnie dlatego, że selekcja nie była prowadzona w sposób właściwy, szkoleniem sportowym objęci byli i ci, którzy rokowali nadzieje sportowe, jak również ci, którzy tej nadziei nie rokowali. Dlatego efekty sportowe przymierzane do cyfr globalnych w układzie statystycznym, nie były dla nas zadowalające. Tyle, jeśli chodzi o szkoły publiczne.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Szkoły niepubliczne mistrzostwa sportowego. Tę formę szkolenia adresujemy głównie - chociaż nie wyłącznie - do gier zespołowych z uwagi na to, że poziom gier zespołowych seniorów, jeśli chodzi o kategorię wiekową, po prostu nas nie zadowala.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Uważam, że niepubliczne szkoły polskich związków sportowych, realizujące program zaadresowany do najwybitniejszych i najzdolniejszych, pozwolą stosunkowo szybko podnieść poziom reprezentacji seniorów.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Adresując je do polskich związków sportowych, mamy nadzieję, że będzie to realizowane w sposób następujący: proces dydaktyczny będzie podporządkowany procesowi szkolenia. To, co mówię jest bulwersujące w wielu środowiskach, ale chcemy, żeby było to realizowane bez szkody dla procesu dydaktycznego.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Wydaje się, że tego typu zaprogramowanie działalności szkół publicznych i szkół nie-publicznych, zda egzamin. Gdy rozmawiamy z kuratorami i z kolegami z Ministerstwa Edukacji Narodowej, poziom dydaktyczny w szkołach mistrzostwa sportowego zadowala i kuratorów i nas.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Absolwenci tych szkół uzyskują indeksy na wyższe uczelnie, nie tylko sportowe. Dostają się na studia politechniczne, studia humanistyczne, studia ekonomiczne, jak również na studia medyczne. Więcej, oni kończą te studia.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Tak więc mimo obciążenia wysiłkowego, jakie młodzież w szkołach mistrzostwach sportowego realizuje podczas treningu, dzieje się to bez szkody dla ich procesu wychowania i procesu dydaktycznego.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Wspominając o procesie dydaktycznym muszę powiedzieć, że nie spotkałem się osobiście z przykładem, aby szkoły te sygnalizowały problemy wychowania. Nie słyszałem tego ani od dyrektorów tych szkół, ani od kuratorów. Problemy nikotynizmu, narkomanii czy dopingu w sporcie w tych szkołach nie istnieją.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Cztery lata temu skierowaliśmy naukowców z Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie do szkół mistrzostwa sportowego. Staramy się nadzorować ich działalność poprzez komisję do walki ze stosowaniem niedozwolonych środków dopingowych. Do tej pory nie spotkaliśmy się z żadnym wypadkiem stosowania form dopingu, wśród młodzieży w szkołach mistrzostwa sportowego. A więc także trzeci cel, jakim jest wychowanie młodzieży, jest również realizowany w sposób zadowalający.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Ostatnie efekty, chociażby dwóch szkół niepublicznych piłki nożnej i piłki siatkowej - dziewcząt i chłopców - rzeszowskiej i sosnowieckiej, pozwalają patrzeć optymistycznie na tę formę szkolenia. Zarówno juniorzy jak i juniorki, zakwalifikowały się do finałów mistrzostw Europy w tych dyscyplinach.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Wśród dziewcząt, w składzie reprezentacji, było 7 uczennic szkół mistrzostwa sportowego, chociaż funkcjonuje ona dopiero od roku. W czerwcu tego roku został dokonany drugi nabór do tych szkół. Wśród chłopców w szerokim składzie reprezentacji było 9 uczniów z Rzeszowa.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Sam fakt uczestnictwa w finale, w tej fazie uczestnictwa każe nam myśleć pozytywnie o przyszłości tych szkół i o efektach ich działalności.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Nie chciałbym się tu wypowiadać na temat efektów szkoleniowych hokeistów, ponieważ jest prezes Polskiego Związku Hokeja i sądzę, że zrobi to sam.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Szkoły te kosztują, to nie ulega wątpliwości. Z naszych wyliczeń, w kosztach ponoszonych przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki, koszty jednego zawodnika w szkoleniu makroregionalnym, w szkoleniu w szkołach mistrzostwa sportowego - publicznych i niepublicznych, wyglądają następująco: jeden dzień szkolenia w szkole mistrzostwa sportowego, publicznej, w kosztach ponoszonych przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki, wynoszą 10 zł, w szkoleniu makroregionalnym - 25 zł, więc 2,5-krotnie większy, jako że zasięg większy i inne zadania. Wchodzą tam konsultacje i zgrupowania.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Jeżeli chodzi o szkoły niepubliczne, muszę powiedzieć, że szkoły te są 10-krotnie większe w stosunku do szkół publicznych, a więc jakby na to nie patrzeć, realizacja tych procesów kosztuje, ale myślę, że te koszty opłacają się, ponieważ efekty są znaczne.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Uczestnictwo w igrzyskach olimpijskich ostatnich lat i igrzysk, na 167 zawodników - reprezentantów Polski w Atlancie, 28 to zawodnicy, którzy mieli swój rodowód w szkołach mistrzostwa sportowego. I ci właśnie zawodnicy zdobyli blisko 17% dorobku punktowego, zdobyli również 4 medale.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Są to: cytowany przeze mnie Kuśnierowicz, ale również dwaj szermierze, kajakarz, zawodnicy - którzy swe kwalifikacje sportowe zdobywali właśnie w tej formie szkolenia. Sądzimy, że te koszty się nam zwracają.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#DyrektorwUrzędzieKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Nie mówię, że jest to efekt zadowalający nas. Wydaje się, że te formy szkolenia, tak pod względem organizacyjnym jak i samego procesu szkolenia, mogłyby być lepsze i nad tym pracujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">Dużo zostało powiedziane, materiał został zaprezentowany szeroko przez moich przedmówców, uzupełnię więc tylko trzy elementy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">Po pierwsze - krótka historia. Otóż już na początku lat osiemdziesiątych stwierdziliśmy, że w systemie polskiego sportu w naszych realiach, niezbędny jest pewien etap pomiędzy klubem i województwem, a Polskim Związkiem Sportowym.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">Mam zaszczyt kontynuować dzieło moich wielkich poprzedników w osobach pana senatora Jana Mulaka, który przez wiele lat był przewodniczącym Komisji Młodzieżowej przy Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki oraz pana Stanisława Zampary, który w województwie stołecznym-warszawskim jako pierwszy zaproponował powołanie komisji międzyresortowej. W roku 1982 doprowadziliśmy do powołania ciała regulaminowego - współzawodnictwa makroregionalnego. Głównym celem był pewien etap zdecentralizowania systemu sportu dzieci i młodzieży, właśnie w makroregionach.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">Jeśli państwo spojrzą na str. 45, gdzie jest podział na makroregiony, proszę zwrócić uwagę na centrale jakimi są: Poznań, Gdańsk, Warszawa, Wrocław, Lublin, Łódź i Katowice. Są to centra, w których 7 na 8 uczelni to akademie wychowania fizycznego, posiadające pracowników naukowych, gdzie są obiekty sportowe, a w każdym z nich są stadiony tartanowe, baseny 50-metrowe itd. Nie była to więc rzecz przypadku. Po prostu umożliwiliśmy system zawodów sobotnio-niedzielnych.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">Przed tym był zwyczaj wywożenia młodzieży, od najmłodszych lat, na szczebel centralny. Było to nieekonomiczne i nieuzasadnione szkoleniowo. Natomiast w tej chwili praktycznie wszystkie eliminacje przeprowadzamy w systemie sobotnio-niedzielnym, nie odrywając dzieci od nauki.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">Koledzy, którzy reprezentują makroregiony, praktycznie na co dzień regulują sport między przeciętnym województwem, a szczeblem centralnym. Jest to bardzo istotna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">Jeśli chodzi o szkolenie, pan dyrektor Z. Pacelt i pan dyrektor Z. Kowalski stwierdzili, że 1300 uczniów, którzy dziś znajdują się w szkołach mistrzostwa sportowego obu wersji, nie wyczerpują liczby uzdolnionych. Nasze państwo stara się promować wszystkich uzdolnionych w różnych dziedzinach życia, a my w sporcie.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">Jest jeszcze około 6 tysięcy dzieci i młodzieży pozostającej poza systemem szkół, które również nie w pełni jeszcze wykorzystują potencjalne możliwości ekonomiczne i organizacyjne, m.in. klubów. Możemy myśleć także o powołaniu jeszcze 4–5 szkół i to jest właściwie wszystko. A więc w sumie 25 jednostek na ponad 30 dyscyplin olimpijskich. I dlatego zaistniała potrzeba szkolenia makroregionalnego.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">System konsultacji i obozów nie jest najwyższą formą szkolenia, tak jak to ma miejsce w szkole mistrzostwa, ponieważ tam szkolenie jest całoroczne. Minimum 320 dni obejmuje proces szkolenia w szkole mistrzostwa sportowego. W makroregionach możemy sobie pozwolić na 60–90-dniowe obozy w ciągu roku, ale to także jest bardzo istotne.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">Jest wiele małych klubów. Proszę zwrócić uwagę na nasz ostatni załącznik pod tytułem „Od ogólnopolskiej spartakiady młodzieży do igrzysk olimpijskich w Atlancie 96”. Proszę też zwrócić uwagę na kluby, które reprezentują nasi mistrzowie olimpijscy. Są kluby typu Morena-Żukowo, ze sławnym Andrzejem Wrońskim, Orzeł-Wierzbica, Włocławek, Mazowsze-Teresin i wiele innych. To nie są potentaci. W tym szkoleniu pomagają im makroregiony.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że w latach 1991–1993 nastąpiło duże załamanie w dziedzinie sportu dzieci i młodzieży. System ten opierał się na doborze bogatych i biednych. Po prostu biedni nie mogli uczestniczyć w systemie szkolenia i współzawodnictwa. Małych klubów po prostu nie było na to stać.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">W tej chwili przyjazd na ogólnopolską olimpiadę młodzieży i uczestnictwo jako gość opłacany przez organizatora, daje szanse wszystkim małym klubom.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">Przypomnę, że właśnie z wielu małych klubów, z wielu wiejskich klubów wywodzą się, wychowani na przysłowiowym razowym chlebie, mistrzowie olimpijscy. My to wiemy od lat. Stąd moje podziękowanie Wysokiej Komisji za wsparcie nas pieniędzmi, których urzędowi bardzo brakowało w roku 1994 i w roku 1995.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">Te środki finansowe, które dotarły do nas, a pochodzące z dopłat do stawek gier liczbowych, uratowały faktycznie z zapaści sport młodzieżowy i wiele, wiele małych klubów.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">Wniosek na przyszłość: w jakimkolwiek systemie potrzebna jest bardzo stabilność. Dziś mamy świadomość w naszej Komisji, że tylko środki Totalizatora dają nam szanse prowadzenia ogólnopolskich olimpiad młodzieży, a także system szkolenia makroregionalnego.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">W tej chwili nie mamy żadnej praktycznie alternatywy. Jedyny niepokój, jaki chciałbym wyrazić także w imieniu moich kolegów, to ten, że jeżeli w 1996 r., 1 stycznia mieliśmy możliwość szkolenia tylko niecałe 3 tys. młodzieży, a już w czerwcu mogliśmy poszerzyć liczbę szkoleniowców o 100 osób. Jest to satysfakcja i radość, ale zarazem, dla strategów i menadżerów, a za takich się uważamy, pewien niepokój. Może się bowiem zdarzyć, że gracze przestaną grać z różnych powodów.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#PrzewodniczącyKomisjiSportuwKomitecieSportuDzieciiMłodzieżyBogdanSzewczyk">To nie jest oczywiście adres do Wysokiej Komisji. Chciałem się po prostu podzielić tym niepokojem. Zawsze bowiem środki budżetowe są bardziej stabilne. Jeżeli więc kiedykolwiek byłaby jakaś szansa, to w systemie szkolenia środki te powinny być stabilne. Wtedy łatwiej będzie odpowiadać na pytania trenera, czy będzie pracował 3 miesiące czy rok. Wielu trenerów, których angażujemy w makroregionach, musi porzucić swoje miejsce zamieszkania, musi zatem mieć pewność, że ta praca będzie stabilna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieEdukacjiNarodowejMaciejOlejniczak">Chcę poinformować Wysoką Komisję, że od 2 miesięcy, w ramach podziału obowiązków, mnie przypadł nadzór nad sprawami kultury fizycznej, która usytuowana jest w naszym departamencie Opieki, Wychowania i Młodzieży i która ma swoje zabezpieczenie w strukturze Wydziału Kultury Fizycznej, na czele którego stoją pani Ewa Jasińska oraz pan Wojciech Nagrodzki.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieEdukacjiNarodowejMaciejOlejniczak">Chciałbym podkreślić, że mamy w tej chwili możliwość wzmocnienia kadrowego departamentu. W ramach naszego współdziałania z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki będziemy mogli pracować bardziej intensywnie.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieEdukacjiNarodowejMaciejOlejniczak">Krótki okres, w którym ja osobiście nadzoruję tę część działalności Ministerstwa Edukacji Narodowej, nie pozwala mi na zbyt daleko idące uogólnienie, niemniej jednak chciałbym zapewnić Wysoką Komisję, że w Ministerstwie Edukacji Narodowej jest klimat bardzo sprzyjający sprawom związanym z kulturą fizyczną.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieEdukacjiNarodowejMaciejOlejniczak">Na tle tego wszystkiego o czym mówili koledzy z UKFiT, chciałbym tylko zaakcentować to, co jest naszą powinnością jako Ministerstwa Edukacji Narodowej, a mianowicie liczba 15 szkół mistrzostwa sportowego, liczba około 1000 uczniów będących w publicznych szkołach mistrzostwa sportowego opiera się na pewnej bazie, której staramy się zapewnić dostateczne warunki funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieEdukacjiNarodowejMaciejOlejniczak">Państwo możecie znaleźć odnotowane w materiale, że w funkcjonowaniu naszego systemu istnieją trzy poziomy edukacji sportowej. Są to klasy z rozszerzonym programem wychowania fizycznego, w których uczniowie mają 6 godzin wychowania fizycznego tygodniowo. Jest to około 2 tys. dzieci.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieEdukacjiNarodowejMaciejOlejniczak">Są też klasy sportowe, w których bierze udział około 23 tys. uczniów, którzy tygodniowo mają 18 godzin lekcji.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieEdukacjiNarodowejMaciejOlejniczak">To wszystko jest ważne, ponieważ jest to pewna podstawa, na której w sposób poprawny, zasadny, można wyłaniać w drodze prawidłowej selekcji młodzież do szkół mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieEdukacjiNarodowejMaciejOlejniczak">Ministerstwo Edukacji Narodowej w ramach swoich możliwości zabezpiecza tę część, która związana jest z opłacaniem nauczycieli, trenerów na wszystkich trzech poziomach, o których tu mówimy i klas z rozszerzonym programem wychowania fizycznego, a także szkół sportowych i szkół mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieEdukacjiNarodowejMaciejOlejniczak">Współdziałanie Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej układa się dobrze m.in. dzięki precyzyjnemu podziałowi kompetencji. Nasze obawy budzi natomiast fakt, że szkoły podstawowe od 1 stycznia znajdują się we władaniu samorządów. Wszystkie szkoły sportowe są droższe niż inne. Subwencje które w Komisji do Współdziałania z Samorządem Terytorialnym zostały wypracowane dla szkół mistrzostwa sportowego są wyższe od pozostałych.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieEdukacjiNarodowejMaciejOlejniczak">Sądzę, że powinniśmy być uczuleni na możliwość występowania różnego rodzaju zjawisk negatywnych, które mogłyby owocować próbami likwidacji, mówiąc wprost, tychże właśnie droższych szkół.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieEdukacjiNarodowejMaciejOlejniczak">Mając tę właśnie świadomość, myślę, że im bardziej współdziałanie obydwu naszych resortów będziemy zacieśniać, tym łatwiej będziemy przeciwdziałać tym tendencjom. Dlatego prosimy o życzliwe spojrzenie na tę sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Po tych wystąpieniach dodatkowo zwracających naszą uwagę na pewne aspekty uzupełniające obszerny materiał Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki oraz materiał MEN na ten temat, sądzimy, że mamy już pewien obraz zagadnienia, o którym dziś mówimy.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Proponuję, aby w dyskusji, zarówno posłowie jak i zaproszeni goście, zechcieli zwrócić uwagę na problemy nurtujące zarówno szkoły mistrzostwa sportowego, polskie związki sportowe prowadzące niepubliczne szkoły mistrzostwa sportowego, na kilka sygnałów, o których mówili tu przedstawiciele UKFiT oraz MEN.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chciałbym je potwierdzić przykładem, a mianowicie w poniedziałek spotkałem się z dyrektorem szkoły wiejskiej w Targowej Górce, w gminie Nekla w woj. poznańskim, która ma kilka klas z rozszerzonym programem wychowania fizycznego. W zasadzie ma wszystko co trzeba do funkcjonowania, ale władze gminy wykazują duże zainteresowanie działalnością szkoły pytając, „a po co te klasy z rozszerzonym wychowaniem fizycznym, przecież w szkole wiejskiej nie ma takiej potrzeby”. Jedynym argumentem były pieniądze na dodatkowe zajęcia wf: jest faktem, że środki te były przewidziane z subwencji dla gminy.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Tak więc nie trudno przewidzieć, że właśnie te subwencje mogą stać się jedynym argumentem dla gminy, aby utrzymać to, co udało się już zbudować. Jest to zresztą jedyny argument w ręku dyrektora szkoły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełBarbaraHyla">Parę słów do wypowiedzi pana dyrektora M. Olejniczaka. Bardzo się cieszę, że będzie jeszcze jeden pracownik zajmujący się sportem w MInisterstwie Edukacji. W ten sposób moja prośba została wysłuchana.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełBarbaraHyla">Druga sprawa to problem, który pan dyrektor poruszył. Sprawa zmniejszenia godzin w klasach sportowych. Takie działania mają miejsce nie tylko w szkole wiejskiej. U nas w Bydgoszczy są trzy szkoły sportowe i we wszystkich trzech obcięto w tym roku o połowę godziny na nowy rok szkolny. Sądzę, że jest to pierwszy dzwonek, aby zająć się tą sprawą i zapobiec takim działaniom w przyszłości. Bardzo proszę o reakcję, bo chyba nie tędy droga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuHokejanaLodzieBogdanTyszkiewicz">Występuję tu w podwójnej roli, ponieważ jestem również przewodniczącym największej gminy w Polsce - gminy Warszawa Centrum. Problemy samorządu są mi na co dzień dobrze znane.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuHokejanaLodzieBogdanTyszkiewicz">Rzeczywiście, kiedy pan minister S. Paszczyk przed dwoma laty zaproponował zorganizowanie takiej szkoły i tego typu system szkolenia, podszedłem do tego bardzo sceptycznie. Dopiero rozmowy z trenerami przekonały mnie, że jest to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuHokejanaLodzieBogdanTyszkiewicz">Dlaczego byłem sceptyczny? Wynikało to z faktu, że bardzo trudno jest wyselekcjonować młodzież i przejąć do tych szkół, a mówię tu o takich szkołach, w których zawodnicy są na szkoleniu centralnym przez 320 dni w roku. Są to szkoły niepubliczne i bardzo trudno jest im przejąć najlepszych zawodników. Musieliśmy ich przejmować z klubów, a niechęć trenerów klubowych, wychowujących młodzież, jest dosyć duża. Nie chcą przekazywać swoich najlepszych wychowanków do szkół w tym systemie.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuHokejanaLodzieBogdanTyszkiewicz">Mimo to udało się to przeprowadzić. W pierwszym roku została zorganizowana szkoła dla 17–18- 19-latków. Program został tak ustawiony, że chłopcy odbywają zajęcie z nauczycielami w przerwach między treningami. Podstawową sprawą było ustawienie treningu.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuHokejanaLodzieBogdanTyszkiewicz">Dwa lata temu drużyna 20-latków miała w mistrzostwach świata kłopoty z utrzymaniem się w grupie i byłbym pierwszym prezesem, który sprowadziłby reprezentację do grupy C. Udało się ich w ostatniej chwili uratować, a po półtora roku istnienia tej szkoły, dzisiaj, są w grupie A.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuHokejanaLodzieBogdanTyszkiewicz">Wygrywali w grupie C nawet po 16 do zera. Jak twierdzą trenerzy, w półtora roku zrobili około 70% postępów, chociaż nie wierzyli w to również niektórzy trenerzy. Już w pierwszym roku zajęli 8 miejsce w I lidze hokeja, w zeszłym roku - 6. W tym roku ta drużyna została już wycofana z polskiej ligi do ligi wschodnioeuropejskiej, gdzie zagrają z najlepszymi drużynami Łotwy, Białorusi, Ukrainy i Estonii. Gdy weszli do grupy A tak posypały się dla nich zaproszenia, że mogli zagrać w tournee w Kanadzie i w Stanach Zjednoczonych, musieliśmy wycofać ich z ligi i zaproponować inny program.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuHokejanaLodzieBogdanTyszkiewicz">Dodam też, że 29 osób zdało maturę i to z dobrymi wynikami, co oznacza, że te szkoły dobrze działają.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuHokejanaLodzieBogdanTyszkiewicz">Selekcja odbywa się z ok. 100 zawodników 13–14-letnich, a więc zaraz po szkole podstawowej. Dwie szkoły - jedna w Nowym Targu, a druga w Gdańsku, 25 zawodników 15–16-letnich gra zarówno w lidze słowackiej, jak i na Białorusi i Łotwie, a również w lidze polskiej.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuHokejanaLodzieBogdanTyszkiewicz">Są to to najmłodsi wychowankowie, którzy zaczynali od szkoły podstawowej. Po dwóch latach przechodzą oni do Sosnowca, gdzie są dwie grupy. Jedna to chłopcy w wieku 17–18 lat. Występują oni w mistrzostwach Europy grupy B, a myślę, że w tym roku awansują już do grupy A i zagrają z seniorami w I lidze. Druga grupa w Sosnowcu to 19–20 lat w lidze wschodnioeuropejskiej reprezentującej bardzo wysoki poziom.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuHokejanaLodzieBogdanTyszkiewicz">Jeżeli chodzi o pierwszą reprezentację, to 9 osób z tej drużyny jest już w podstawowym składzie pierwszej reprezentacji Polski. Chciałbym w tym miejscu podziękować zarówno Urzędowi Kultury Fizycznej i Turystyki jak i samorządowi, bo ta współpraca układa się bardzo dobrze i w Gdańsku i w Nowym Targu i w Sosnowcu. Miasto się zaangażowało, nie płacimy za lód i w ogóle udało nam się złożyć trzy elementy, które zgodnie ze sobą współpracują, co daje wyniki. Wspiera nas w tym Ministerstwo Edukacji Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełKrzysztofWolfram">Mam dwa pytania, jedno do przedstawiciela Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, a mianowicie: w dość obszernym materiale zabrakło mi paru słów na temat, jak wyglądamy na tle innych krajów, przynajmniej ościennych. jak np. wygląda to w Niemczech, we Francji, na Węgrzech czy w Czechach.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełKrzysztofWolfram">Drugie pytanie kieruję do pana dyrektora M. Olejniczaka. Na str. 5 materiału MEN jest fragment, który nie bardzo rozumiem o brzmieniu: Co prawda komisja wspólna rządu i samorządu terytorialnego przyznała...” i tu kładę akcent na słowo „przyznała określone subwencje w przeliczeniu na jednego ucznia...”.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PosełKrzysztofWolfram">Proszę o wyjaśnienie, bo nie bardzo rozumiem, co znaczy w tym kontekście słowo „przyznała”, ponieważ środki finansowe są przyznawane zgodnie z algorytmem finansowania, wynikającym z ustawy o finansowaniu gmin.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PosełKrzysztofWolfram">Nie jest to więc żadna łaska ani żadna możliwość płynnego traktowania tej sprawy. Prosiłbym uprzejmie o naświetlenie tego fragmentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełZbigniewPietrzykowski">Chciałem zwrócić się również do władz UKFiT odnośnie do samego naboru. Czy w obecnej sytuacji możemy już mówić o systemie poboru?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełZbigniewPietrzykowski">Czy to jest zrzucane na poszczególne szkoły, czy rzeczywiście został opracowany jakiś system?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PosełZbigniewPietrzykowski">Chodzi mi także o proporcje uczniów do zawodników w szkole sportowej. Jak one się mniej więcej kształtują?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełStanisławKopeć">Przygotowując się do dzisiejszego spotkania pozwoliłem sobie odwiedzić szkołę mistrzostwa sportowego w Zespole Szkół Technicznych w Płocku i właśnie przed chwilą z niej wróciłem. I na tle tej wizyty, spotkania z dyrekcją i nie tylko, zrodziły mi się pewnego rodzaju wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełStanisławKopeć">Generalnie rzecz biorąc, wyszła niezła współpraca z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki, kuratorem oświaty i klubem. Pewne natomiast wątpliwości budzą szkoły, które realizują tzw. program pilotażowy i znalazły się - mówię tu oczywiście o szkołach średnich albo technicznych - w gestii dużych miast i z racji tego naboru do tych szkół staje się to kłopotem.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PosełStanisławKopeć">Młodzież powinna tam znaleźć się na zasadzie selekcji, o której tu dziś już dużo mówiono, a więc z całej Polski, jeżeli jest to jedna czy dwie dyscypliny. Natomiast już niechętnie patrzy się na to z punktu widzenia miasta, w tym przypadku Płocka. Ale sądzę, że możemy tu wymienić każde, na terenie którego w ramach pilotażu taką szkołę przejęto.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PosełStanisławKopeć">Przypomnę, że szkoła mistrzostwa sportowego w szkole typu technicznego jest tylko jednym z elementów całego Zespołu Szkół Technicznych. Jest to 5 klas technikum, a więc ok. 77 do 100 osób, i to już dziś w selekcji na poziomie samorządowym stanowi pewien przełom. Podzielam więc obawy resortu w tym zakresie, ale jakieś rozwiązanie na styku z samorządem musi się znaleźć, jeżeli chcemy utrzymać stabilność funkcjonowania tych szkół.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PosełStanisławKopeć">Następny problem to sprawa bardziej przychylnego spojrzenia na osobę, która z ramienia tych szkół pełni funkcję w rodzaju kierownika, czy też zastępcy dyrektora, do spraw szkoły mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PosełStanisławKopeć">Jako były szef dużej szkoły technicznej rozumiem, że miałbym trudności z podzieleniem tej specyfiki na jedną osobę. Dziś już takiego rozwiązania ze względów oszczędnościowych nie ma. Jest to prośba i dyrekcji tej szkoły i generalna, aby w ramach oszczędności nie zgubić tego fragmentu.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PosełStanisławKopeć">Trzeci temat, który się tutaj rodzi, wynika ze zbliżającego się podpisania porozumienia pomiędzy Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki, a szkołami rolniczymi i ministrem rolnictwa i gospodarki żywnościowe odnośnie realizacji programu i LZS w sprawie kultury fizycznej na wsi.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#PosełStanisławKopeć">W programie na 1997 r. jest dosyć jasno powiedziane, że istnieje wola utworzenia internatów sportowych, są określone dyscypliny, liczby zawodników itd. Uważam ten materiał za doskonały, jeśli chodzi o przygotowanie i na tym tle rodzą się następujące wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#PosełStanisławKopeć">Na str., 2 materiału jest mowa o tym, że zarządzenie w sprawie uregulowania szczegółowych zasad działania klas szkół sportowych oraz szkół mistrzostwa sportowego, jest jeszcze ciągle na etapie uzgodnień międzyresortowych. Mam ten projekt od wielu miesięcy. Kiedy - pana zdaniem - może on przestać być projektem i stać się dokumentem obowiązują-cym, stanowiącym akt wykonawczy do ustawy o systemie oświaty?</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#PosełStanisławKopeć">Na podstawie tego zarządzenia będzie można dopiero realizować szczytne cele internatów sportowych itp. w resorcie rolnictwa. Równocześnie wszystkie związane z tym szczegóły, które mogłyby być w miarę możliwości, w ciągu półtora miesiąca zrealizowane, miałyby podstawę do wystąpień szkół, wojewodów i w ogóle szansę otwarcia programu w środowisku wiejskim na rok 1997, a nawet na lata 1997–2004.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#PosełStanisławKopeć">Sprawa finansowania tych szkół w układzie samorządowym i możliwie szybkie wdrożenie w życie projektu rozporządzenia, o którym mówiłem, a także już funkcjonujące rozporządzenie o zasadach ich tworzenia, to są trzy problemy, które zrodziły się z wizyty mojej w szkole mistrzostwa sportowego w Płocku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełMarianMichalski">Rozpocznę od stwierdzenia, że materiały są dobrze przygotowane, za co chciałbym podziękować Urzędowi Kultury Fizycznej i Turystyki. Materiały ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej nie są już tak pełne, ale są do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełMarianMichalski">Bylibyśmy niesprawiedliwi, gdybyśmy mówili tylko o tym etapie szkolenia sportowego, bowiem system to przede wszystkim bardzo dobrze prowadzony system wychowania fizycznego, dobrze prowadzony system szkolenia sportu, czyli szkolnych kół sportowych, nowo powstałych uczniowskich klubów sportowych, międzyszkolnych uczniowskich klubów sportowych, a także MDK, które niekiedy spełniają również te funkcje.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PosełMarianMichalski">Dopiero wówczas może być mowa o tym wysoko wysublimowanym młodzieżowym sporcie. Sądzę, że te wszystkie elementy będą determinowały wyniki m.in. szkół mistrzostwa sportowego - tak państwowych jak i niepaństwowych. To jest druga moja generalna uwaga.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PosełMarianMichalski">Jest dużo uzdolnionej młodzieży objętej tym systemem w szkołach mistrzostwa sportowego, tak w jednym typie tych szkół jak i w drugim. Ale nie zawsze selekcja, o której mówię, jest właściwa. Dotyczy to populacji do 15 roku życia. W związku z tym nie tylko łatwo popełnić błąd, ale i w trakcie procesu szkolenia w szkole mistrzostwa sportowego bardzo często się zdarza, że młodzieniec uzdolniony sportowo, po roku usilnego treningu, wykazuje nagle inne uzdolnienia.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PosełMarianMichalski">W związku z tym mam pytanie: ilu jest takich uczniów, którzy odpadli z selekcji specjalistycznej, np. z gimnastyki czy narciarstwa, a trafili do innych szkół mistrzostwa sportowego, ponieważ wykazali inklinację czy nawet uzdolnienia np. do gier zespołowych?</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PosełMarianMichalski">To pytanie zmierza do tego, aby w wyniku selekcji nie tracić talentów, bo nie zawsze od razu ujawniają się inne, niż są przedmiotem selekcji, uzdolnienia.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PosełMarianMichalski">Bardzo dawno temu już postulowałem, aby absolwent szkoły mistrzostwa sportowego posiadał co najmniej uprawnienia do wykonywania zawodu sędziego w danej dyscyplinie sportu. Być, może też trzeba by zastanowić się, czy nie warto rozszerzyć system przygotowujący do zawodu instruktora w danej dyscyplinie?</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PosełMarianMichalski">W moim odczuciu, absolwent szkoły mistrzostwa sportowego o wiele więcej ma styczności z daną dyscypliną niż absolwent Akademii Wychowania Fizycznego, który w zasadzie tylko niekiedy dotyka problemu i staje się instruktorem czy trenerem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Zanim odpowiem na pytanie chciałbym uściślić czy posłowi K. Wolframowi chodzi o porównanie poziomu sportowego czy też systemu organizacyjnego w innych państwach?</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Jeśli chodzi o poziom sportowy, podałbym dla przykładu treść faxu, który dostaliśmy tego roku, przysłany przez Polski Związek Towarzystw Wioślarskich. Przedstawia on dane dotyczące medalistów mistrzostw świata juniorów. W tym faxie czytamy: „Dwójka podwójna dziewcząt - złoty medal”. To są dane z 6–11 sierpnia mistrzostw świata. Uczennice szkoły mistrzostwa sportowego w Wałczu, Katarzyna Wajndauer oraz Izabela Wojtaszyk itd. Wśród medalistów jest sześciu zawodników - uczniów szkół mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Jest to konkretny efekt, jeśli chodzi o poziom sportowy, jaki reprezentują absolwenci i uczniowie szkół mistrzostwa sportowego. Szczegóły, jeśli chodzi o wszystkich pozostałych uczniów, którzy w roku 1995 i 1996 mieli swój udział w mistrzostwach świata lub Europy w swojej kategorii wiekowej, postaramy się przedstawić Komisji w najbliższym czasie, aby obraz był pełny.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">W programach, które są przedstawione przez polskie związki sportowe nie akcentujemy i nie kładziemy nacisku na to, aby zawodnicy byli szkoleni w sposób szczególny już do osiągnięcia mistrzostwa. Jeżeli to wychodzi z naturalnego rozwoju, naturalnego procesu szkolenia, to jest to prawidłowy proces przygotowania do wejścia w wiek seniora.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Gdyby jednak miało to być specjalne przygotowanie zawodnika szkolonego w szkole mistrzostwa sportowego przez 4 lata, żeby w klasie maturalnej zdobył upragniony złoty medal na mistrzostwach świata juniorów, na to nie dajemy zgody i nie przyjmujemy takich programów. Musi to być program perspektywiczny.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Oczywiście bywa, że zawodnik, który czasami rozwija się tak, że następuje kres jego możliwości w danej dyscyplinie. Musimy przyjąć do wiadomości, że także ze szkoły mistrzostwa sportowego nie zawsze wychodzi mistrz sportu. Gdybyśmy mogli te edukację nazwać to proponowałbym, aby była to szkoła „przygotowania do mistrzostwa sportowego”. Byłoby to właściwe nazwanie tego procesu, o który nam chodzi.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">We Włoszech jest 2000 szkół sportowych. Natomiast w innych państwach, jak np. w Norwegii, system sportowy jest systemem wbudowanym w program szkół normalnych, gdzie jest 7 godzin wychowania fizycznego. Są także dodatkowe zajęcia, rozgrywki itd.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Drugie pytanie dotyczyło systemu naboru do szkół mistrzostwa sportowego. System ten prowadzą polskie związki sportowe i praktycznie jest to system wzorcowy, Aby nie trzymać zawodnika, który nie sprawdza się w wieku juniora młodzieżowego przez 4 lata, jest to pomyślane w ten sposób, że przez dwa lata przechodzi on dwie szkoły i jest to ten etap wstępnej selekcji. Później ci najzdolniejsi trafiają do tzw. akademii hokejowej. I to jest właściwa droga.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">We wszystkich programach sportowych polskich związków w danych dyscyplinach przyjmujemy również ten system selekcji. Cały czas musimy jednak pokonywać jedną trudność, a mianowicie, że trenerzy klubowi przywiązują się do zawodników, nie chcą oddać tych najzdolniejszych do „akademii”, jakimi są szkoły mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Jeśli chodzi o proporcję uczniów do zawodników w szkołach mistrzostwa sportowego, jest podana liczba uczniów objętych dydaktyką i w tym zawarta jest też liczba sportowców, których my szkolimy w danej szkole. Takie zestawienie macie państwo w materiałach.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Natomiast jeśli chodzi o niepubliczne szkoły mistrzostwa sportowego, są to tylko i wyłącznie uczniowie powołani przez polskie związki sportowe.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Chciałbym podkreślić, że nie ma takich reguł, które mówiłyby, że na 100 uczniów jest np. 50 zawodników objętych szkoleniem w szkołach mistrzostwa sportowego. Wynika to z programu związku i z selekcji uczniów. W jednym roku będzie ich więcej, w drugim o wiele mniej. Nie ma więc żadnej zależności od liczby uczniów znajdujących się w systemie edukacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Jeżeli chodzi o przygotowanie zawodników do sportu, sądzę, że wzorcowym systemem jest szkoła uruchomiona przez Polski Związek Kolarski, gdzie na bazie internatu i szkoły pielęgniarek jest kształconych obecnie około 30 zawodników.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Oprócz tego, że realizują oni program szkolenia, przygotowywani są w różnych kierunkach. Mam tu na myśli kierunek rehabilitacji, odnowy biologicznej. Po skończeniu takiej szkoły zawodnik uzyskuje tytuł niezbędny do podjęcia praktycznie już zawodu. Jednocześnie praktycznie związany w jakiś sposób ze sportem, będzie dalej funkcjonował w organizacjach sportowych, klubowych lub makroregionalnych.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewPacelt">Proszę teraz, jeśli pan przewodniczący pozwoli, pana dyrektora Z. Kowalskiego, o wyjaśnienie sprawy szkoły w Płocku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Jesteśmy bardzo zadowoleni ze szkolenia prowadzonego przez szkołę w Płocku. Jest ona skażona tylko jednym grzechem, a mianowicie, że jest to szkoła „jednoklubowa”. A jeżeli ta „jednoklubowość” daje takie efekty, to nie robimy z tego dramatu.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Zdajemy sobie sprawę z faktu, że w szkole sportowej, powołanej po to, aby szkolić najlepszych w Polsce, najbardziej utalentowanych czy uzdolnionych, dobre efekty uznajemy za prawidłowe.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Jesteśmy też zadowoleni z dyrekcji szkoły, biorąc pod uwagę fakt, że jest to szkoła zawodowa. Większość szkół mistrzostwa sportowego to szkoły ogólnokształcące. Tu dyrekcja chciała przyjąć na siebie obowiązek kształcenia sportowego i to z dobrym rezultatami.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Zdajemy sobie sprawę też, że szkoła ta przechodzi pewnego rodzaju kryzys organizacyjny, który może odbić się na efektach sportowych, ale nie mamy najmniejszego wpływu na wewnętrzne ruchy organizacyjne szkoły. Jest to niezbywalne prawo każdej tego typu placówki. Gdy te działania organizacyjne dobiegną końca postaramy się złożyć wizytę w szkole po to, żeby dalsza działalność tej szkoły mogła przebiegać bez przeszkód. Jeśli trzeba będzie tej szkole pomóc, postaramy się to zrobić nawet, gdy będzie chodziło o pomoc finansową.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Padło pytanie, czy mamy wiedzę, że zawodnik szkoły mistrzostwa sportowego raptem okazuje się utalentowany w innym kierunku?</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Otóż nie istniałyby szkoły mistrzostwa sportowego w pięcioboju, nawet jeśli jest to nazwa umowna, gdyby nie było szkół pływackich. A zatem umiejętność nabycia sztuki pływania na bardzo wysokim poziomie, pozwoliła nam osiągnąć bardzo wysoki poziom pięcioboju w Polsce. Chciałem przez to pokazać, że istnieje współpraca także pomiędzy poszczególnymi szkołami i poszczególnymi związkami i jeśli tylko zawodnik wykaże talent w innym kierunku, proponuje mu się inne dyscypliny.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Drugim przykładem może być gimnastyka, w której nie mamy jeszcze osiągnięć. Ale gimnastyczki z Chorzowa i gimnastyczki z Olsztyna, które nie mają zadowalających sukcesów gimnastycznych, osiągają złote i srebrne medale na mistrzostwach świata i Europy w akrobatyce sportowej. Przygotowania akrobatyczne i gimnastyczne pozwala im osiągnąć sukces. Tak więc nie tracimy mistrzów.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Dodam, że szkoły gimnastyczne zasilają także szkołę sztuki cyrkowej w Julinku. Jest to już zupełnie inna branża, ale decyduje o tym sprawność fizyczna naszych absolwentów.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Podobna współpraca istnieje pomiędzy Polskim Związkiem Narciarskim, a Polskim Związkiem Biathlonu. Zawodnicy, którzy osiągnęli odpowiedni poziom biegania na nartach, uzyskują w biathlonie efekty lepsze itd.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#PrzedstawicielUrzęduKulturyFizycznejiTurystykiZbigniewKowalski">Tak więc umiejętności zdobyte w szkołach sportowych przez zawodników „zagospodarowujemy” w innych dziedzinach sportu. Współpraca pomiędzy związkami dyscyplin pokrewnych istnieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Nie słyszałem czy ustosunkował się pan do propozycji pana posła M. Michalskiego, aby absolwenci szkół mistrzostwa sportowego mieli wstęp do okresu kandydackiego na sędziego czy instruktora w danej dziedzinie sportu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielUKFiTZbigniewKowalski">Oczywiście mamy to na uwadze i niektóre szkoły mistrzostwa sportowego już to realizują. Chcemy to wprowadzić jako procedurę obowiązującą, żeby każdy absolwent szkoły mistrzostwa sportowego w swojej dyscyplinie, był sędzią i instruktorem.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PrzedstawicielUKFiTZbigniewKowalski">Idziemy nawet dalej, ponieważ chcielibyśmy, aby szkoły niepubliczne, mogły zdobywać kwalifikacje np. fizykoterapeutów. Takie cele stawia sobie np. szkoła w Żyrardowie. Chcemy także, by szkoły mistrzostwa sportowego, poprzez dodanie pomaturalnej nadbudowy edukacyjnej, mogły kształcić także w intratnych zawodach, jak np. w służbie granicznej. Myślę o biathlonie, sportach zimowych itp. Przy dzisiejszym rynku pracy, absolwenci szkół mistrzostwa sportowego, którzy się nie zrealizują w sensie sportu zawodowego, mogliby przynajmniej zrealizować się w sensie zawodowym.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PrzedstawicielUKFiTZbigniewKowalski">Takich możliwości jest zresztą więcej. Istnieje przecież cała niezagospodarowana branża turystyczna. Uczniowie szkół średnich mistrzostwa sportowego, mogliby kształcić się dalej w szkołach o profilu turystycznym i mogliby uzyskiwać kwalifikacje w zawodach turystycznych. To właśnie miałem na myśli mówiąc o „nadbudowie” edukacyjnej, bo przecież organizacyjnie tego typu kształcenie mogłoby się odbywać również w tej samej szkole. Ale to jest już przyszłość następnych lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DyrektorgeneralnywMENMaciejOlejniczak">Chciałbym odpowiedzieć panu posłowi K. Kopciowi, który pytał o zarządzenie ministra edukacji w sprawie szczegółowych zasad działania klas i szkół sportowych oraz szkół mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#DyrektorgeneralnywMENMaciejOlejniczak">Otóż powinniśmy do połowy tego miesiąca najdalej zakończyć proces uzgodnień międzyresortowych. Opory wynikały z niektórych uwag Ministerstwa Finansów. Jesteśmy na tym etapie, że ustalenia powinny być zamknięte w najbliższym czasie.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#DyrektorgeneralnywMENMaciejOlejniczak">Chciałbym też odpowiedzieć, że w najbliższym czasie par. 8 ust. 4 zarządzenia stanowi, że dla uczniów dwóch ostatnich klas ponadpodstawowych szkół mistrzostwa sportowego, może być prowadzony w szkole kurs instruktorski w uprawianej przez nich dyscyplinie sportu.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#DyrektorgeneralnywMENMaciejOlejniczak">Odpowiadając na pytanie pana posła K. Wolframa oraz pana posła M. Michalskiego, mogę tylko wyrazić ubolewanie, że w MEN piszemy niedoskonałym językiem, za co przepraszam. Oczywiście, tu słowo „przyznane” nic nie wyjaśnia, ponieważ chodzi o pewien sposób procedowania nad uzyskiwaniem pewnych określonych wskaźników, w przypadku subwencji, które są obecnie korzystniejsze dla szkół sportowych i szkół mistrzostwa sportowego. To są po prostu nieszczęśliwe sformułowania.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#DyrektorgeneralnywMENMaciejOlejniczak">Na wszystkie tego typu przypadki, o których mówiła pani poseł B. Hyla oraz pan poseł K. Kopeć, będziemy reagować w resorcie natychmiast, gdy takie informacje do nas dotrą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuHokejanaLodzieBogdanTyszkiewicz">Chciałem odpowiedzieć panu posłowi Z. Pietrzykowskiemu. Nie zawsze ci zawodnicy, jeżeli chodzi o 14–15-letnich chłopców spełniają nadzieję, jeśli chodzi o talenty sportowe.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuHokejanaLodzieBogdanTyszkiewicz">Rozwój we wszystkich dyscyplinach sportu jest różny i niektórzy wcześniej, a niektórzy później osiągają swoją dużą formę sportową. System, w którym przez 5 lat właściwie koszarujemy zawodników sprawia, że w momencie, gdy widzimy, że zawodnik nie spełnia pokładanych w nim nadziei, to selekcjonujemy dalej i zmieniamy zawodnika. Jeśli w klubach zauważamy, że kogoś zdolnego pominęliśmy w pierwszej selekcji, to staramy się naprawić ten błąd. Jest to korygowane na bieżąco.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Problem selekcji młodzieży do szkół sportowych jest sprawą wyjątkowo istotną i ważną. Jest to wysoka forma szkolenia i kosztuje odpowiednie pieniądze. Każdy młody człowiek, który jest w tym układzie, powinien być odpowiednio oceniony co do przydatności kształcenia w tych szkołach.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Problem jest o tyle trudny, że na pewnym etapie można powiedzieć kto ma predyspozycje do uprawiania sportu. Jest jednak wiele dyscyplin, w których trudno jest to określić.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Często są tego typu układy, spotykane zresztą w świecie, m.in. w RFN, że zawodnik przeniesiony z jednej szkoły sportowej do drugiej szkoły sportowej, a który w poprzedniej szkole osiągał poziom zbliżony do II a nawet I klasy sportowej, ale pozostający na tym poziomie dość długo, przeniesiony do drugiej szkoły potrafi zdobyć nawet tytuł mistrza świata w ciągu trzech lat. Jest więc bardzo istotne, w którym momencie ci ludzie zmieniają szkołę.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Nie zmienia to faktu, że powinna być rozwiązana generalna sprawa, a mianowicie co można zrobić z uczniem, który odchodzi ze szkoły. Istnieje niebezpieczeństwo, jeśli zawodnik jest z innego województwa, że gdy odejdzie z tej dyscypliny sportu, już nikogo nie będzie obchodziła ani ta dyscyplina, ani też szkoły nie będą obchodziły jego dalsze losy.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Tymczasem - moim zdaniem - szkoła powinna wyraźnie określić, co ma się dziać z ludźmi, którzy odeszli.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Następna, bardzo istotna sprawa, to jest właśnie określenie, co powinny robić te szkoły. mają one przygotowywać do wysokiego wyniku w przyszłości. Tam, gdzie się chce osiągnąć wysoki wynik za szybko, na ogół nie ma wysokiego wyniku także w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Pan poseł M. Michalski poruszył sprawę ważną, chociaż również w przyszłości. W szkole mistrzostwa sportowego powinien być obowiązek kończenia kursu instruktorskiego i sędziowskiego, ponieważ wielu z tych ludzi, którzy poświęcili na to wiele lat i nie sprawdzili się jako wybitni zawodnicy, może naprawdę zrobić bardzo dużo w sporcie. Ci, którzy takich kursów nie mają, mając 18–20 lat, muszą przejść do innej pracy, bardzo rzadko decydują się na podjęcie nauki od nowa na jakichś kursach.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Są to sprawy naprawdę bardzo istotne, bo przy tych samych pieniądzach praktycznie można mieć znacznie większe efekty w działaniach.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Jest jeszcze jedna bardzo istotna sprawa. Dotyczy ona systemu szkolenia w ogóle, w makroregionach i w szkołach. My nie jesteśmy w stanie organizować szkoły dla każdej dyscypliny sportu. Zwłaszcza, że w każdej dyscyplinie sportu trzeba by organizować szkoły o różnych profilach. Może być ktoś, kto ma wybitne uzdolnienia do osiągnięcia wyników sportowych, ale nie chce iść do szkoły ogólnokształcącej.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">W związku z tym, ogromna rola przypada systemowi szkolenia makroregionalnego. Szkoli się tam parę tysięcy młodzieży. W tej chwili kluby sportowe przeżywają ogromne trudności. Pensje trenerów są bardzo niskie, w związku z tym szkolenie młodzieży bardzo się zawęziło. Nawet, gdy ono funkcjonuje, robi się prawie wyłącznie specjalizację. Bo nie ma innych możliwości, a to nie gwarantuje dobrych wyników nawet w dalekiej przyszłości. I system makroregionalny spełnia tę podstawową rolę.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Staramy się w tym systemie zrobić to, czego nie można zrobić z klubem. Jest to tak duża sprawa, a zaangażowanie terenu jest tak duże, że ponad 1000 trenerów pracuje w tym systemie, z tego bardzo wielu po prostu za darmo. Niektórzy otrzymują ryczałty - 150 zł miesięcznie. Jeśli pracowali, to tylko dlatego, że rozumieli, że jest to jedyny sposób osiągnięcia wyników.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">W klubie sportowym, w grupie, jest średnio ok. 20 zawodników, zależnie od dyscypliny. W tej grupie na ogół jest 2–3 uzdolnionych. A jeśli jest mało środków - są dwie możliwości. Albo organizuje się zgrupowanie dla wszystkich, na co nie ma pieniędzy, a jak się organizuje dla uzdolnionych i jedyny trener pojedzie na zgrupowanie z tymi trzema uzdolnionymi, to pozostali nie są szkoleni.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Jeśli nawet pojadą oni na tego typu zgrupowanie, to poziom jest dostosowany do średniej grupy. Najsilniejsi mają wtedy za mało, a słabych się dobija.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Wiele województw i klubów zaczyna rozumieć coraz bardziej, że należałoby zwiększyć środki na kształcenie uzdolnionych w swoich województwach, ażeby mogli swobodnie uczestniczyć w tym systemie. Sprawa jest o tyle istotna, że w gruncie rzeczy jest to tanie dołączenie. Obiekt jest wynajęty, trener jest na obozie, pozostaje zapłacenie za wyżywienie.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Problem polega na czym innym. Otóż w pewnych dyscyplinach sportu, koszty przejazdu i transportu ze sprzętem są nieporównanie wysokie, jeśli jest trzech zawodników na to zgrupowanie, na dwudniowe konsultacje, tym bardziej ekonomicznie się nie opłaca.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Pozostaje ośrodek. Na ogół są to miasta centralne, gdyby w pobliżu były ośrodki wyposażone w sprzęt, można by w nich te zgrupowania prowadzić.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Ostatnia sprawa. Uważamy, że powinny powstawać szkoły mistrzostwa sportowego na podobnych zasadach, ale makroregionalne. W ten sposób środowisko lepiej współdziała, bo wszyscy się znają, uczniowie są bliżej domu, łatwiejsza jest kontrola, łatwiejszy jest kontakt z rodzicami i wiele innych elementów tego typu. I takie szkoły makroregionalne mogą mieć ogromne znaczenie w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Funkcjonujący obecnie system sami kiedyś zaproponowaliśmy i cieszymy się, że on funkcjonuje. Pozostaje jednak problem ilu faktycznie ludzi uzdolnionych sportowo powinniśmy szkolić, aby mieć faktyczne zaplecze dla kadry w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Z dotychczasowym doświadczeń wiemy, że na dziesięciu uzdolnionych w danej dyscyplinie, zaledwie 2–3 osiąga jakieś ważniejsze wyniki. I trzeba wtedy dokonać solidnego rachunku. Jeśli jednak nadal będziemy równie skutecznie pracować w tym systemie, będzie zabezpieczona pewna podstawa.</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Sprawa ostatnia - wychowanie fizyczne w szkołach. Bardzo dobrze, że liczbę godzin wf zwiększono, ale od dłuższego czasu nęka nas to samo nieszczęście. Tak naprawdę, nauczyciel wychowania fizycznego, jeżeli chce być praktycznie dobrze oceniony, musi się wykazać w sporcie. I to jest nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-19.20" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Ktoś, kto prowadzi wychowanie fizyczne powinien być oceniany za prowadzenie zajęć wychowania fizycznego. Jeśli do tego nie doprowadzimy, że będą oni oceniani za prowadzenie zajęć kultury fizycznej i osiągane w tej dziedzinie wyniki, za podniesienie średniego poziomu wyników w klasie, którą on prowadzi dla ogólnej sprawności, to będzie źle. Nie chodzi przecież od razu o wielki sport lecz przede wszystkim o zdrowie młodzieży. I ta tendencja jest bardzo niebezpieczna.</u>
          <u xml:id="u-19.21" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Wszyscy kiedyś chodziliśmy do szkoły. Trzydzieści lat temu, mimo trudności finansowych, w każdej sali gimnastycznej były kozły, liny, materace itd. Dziś nie ma nic. Wiszą tylko kosze. Przecież tak nie można prowadzić całego wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-19.22" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Ponadto o ile można prowadzić zajęcia z 30 osobami na raz, o tyle nie może w jednej sali jednocześnie grać 30 osób w piłkę. Mogą grać tylko dwie drużyny po 5, co sprawia, że 20 siedzi w tym czasie.</u>
          <u xml:id="u-19.23" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Jeśli do tych wszystkich problemów nie podejdziemy poważnie, to nadal zdrowie obywateli będzie dalekie od doskonałości. Obniży się też ich wydajność pracy, a wyników sportowych także nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-19.24" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">Czasami chcemy się wzorować na niektórych państwach zachodnich. Trener, który sam prowadzi zajęcia, praktycznie robi szkolenie specjalistyczne. Bo on wie, że podstawową sprawę wychowania fizycznego realizuje się w szkole.</u>
          <u xml:id="u-19.25" who="#PrzedstawicielUKFiTStanisławZantara">U nas trenerzy są w sytuacji podwójnie trudnej. Muszą bowiem jednocześnie realizować i jedno i drugie. W każdej szkole wiszą kosze, ale w grach zespołowych właśnie nie mamy prawie żadnych wyników, bo gramy, a nie szkolimy się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełMarianMichalski">Z wielką uwagą wysłuchałem tej wypowiedzi. Podniósł pan bardzo istotny problem oceny nauczyciela. W ślad za nią idzie ocena ucznia. Pamiętam ze swoich lat, kiedy nie jeden z nas miał bardzo dobre oceny z przedmiotu „przysposobienie sportowe”, z wychowania niekiedy tylko stopień dobry. A więc w ślad za zwiększoną liczbą godzin wychowania fizycznego, obowiązkowego Ministerstwo Edukacji Narodowej mogłoby się zastanowić czy nie wrócić do przysposobienia sportowego, jak to kiedyś nazywano. Nie wrócić także do dwóch ocen. Dla ucznia - z wychowania fizycznego, i z przysposobienia sportowego.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełMarianMichalski">Bardzo słaby uczeń, który robi postępy od pierwszej klasy do ósmej i nie uzyskuje wyników sportowych, może mieć z wychowania fizycznego bardzo dobry, jest solidny, systematyczny. Jest też aktywny. Nie musi mieć natomiast wyniku sportowego w SKS, ponieważ najczęściej ten wynik determinuje o ocenie z wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PosełMarianMichalski">Sądzę, że tym problemem moglibyśmy się kiedyś wspólnie zająć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełKrzysztofWolfram">Chciałem przede wszystkim podziękować za męskie postawienie sprawy przez pana dyrektora M. Olejniczaka. Natomiast nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie odnośnie porównania systemu kształcenia w innych krajach, przy czym wymieniłem cztery. Może chociaż mógłbym uzyskać informację, jak to było w Niemczech? Znane przecież były stajnie sportowe w NRD, jak to się w tej chwili stało?</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PosełKrzysztofWolfram">Czy obecne RFN przejęło te wzory, czy nastąpiła jakaś unifikacja systemu jak to wygląda na tle naszych doświadczeń?</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PosełKrzysztofWolfram">Nie powiedzieliśmy nic na temat geografii szkół mistrzostwa sportowego. Reprezentuję województwo białostockie i mój niepokój wynika z tego, że w tym rejonie kraju, poza Mrągowem, właśnie nie ma już nic. Czy istnieją szanse na rozwój tego szkolnictwa?</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PosełKrzysztofWolfram">A jeżeli tak, to jakie dziedziny mogą być prowadzone w szkołach mistrzostwa sportowego w tym regionie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełStanisławKopeć">Chciałbym wystąpić polemicznie do odpowiedzi mówiącej o tym, dlaczego w szkołach są tylko gry i nic poza tym nie ma.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełStanisławKopeć">Chciałbym zaprotestować przeciwko stwierdzeniu, że w salach gimnastycznych w szkołach nie ma nic. W sumie to nieprawda. Sprzętu, poza osprzętowaniem do gier, jest w salach również sporo, natomiast wymaga to nieco innego zorganizowania zajęć. Jest to po prostu dodatkowa robota, która wchodzi w skład godziny lekcyjnej. Temat „gry” jest po prostu łatwiej realizować.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PosełStanisławKopeć">Sądzę, że do nadzoru pedagogicznego należy, aby nauczyciela rozliczać z realizacji programu wychowania fizycznego. Może więc nie popadajmy w skrajność, bo to nie jest tak, że nic nie ma i nic się nie da zrobić. Chciałbym to wyraźnie powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielMakroregionuPomorskiegoJerzyPiotrowski">Wspomnieliście państwo tu o wielu problemach. Myślę, że to spotkanie będzie przyczynkiem do pokazania jak wiele wątków niesie ze sobą problem szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo i nie tylko takiej. Chcieliśmy więc prosić państwa o kontynuowanie spotkań na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PrzedstawicielMakroregionuPomorskiegoJerzyPiotrowski">Odnośnie samej Atlanty i szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo. Bardzo głęboko analizowaliśmy system szkolenia, który funkcjonował i który został przerwany, mimo braku danych z lat 1990–1993, ponieważ kadr makroregionalnych nie było w kadrze A jest 39%, w kadrze B - 45% zawodników wyszkolonych w tym systemie. Mówię tylko o makroregionie pomorskim.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PrzedstawicielMakroregionuPomorskiegoJerzyPiotrowski">W województwach, miastach, klubach - tymi problemami zajmują się stowarzyszenia kultury fizycznej. Te stowarzyszenia zostały naprawdę w tej chwili odcięte od wielu możliwości funkcjonowania, działania i uzależnionych od decyzji kierownika wydziału, dyrektora itp. Różnie to bywa w różnych przypadkach. Po prostu kluby działają na statucie stowarzyszeń i są pozostawione same sobie.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PrzedstawicielMakroregionuPomorskiegoJerzyPiotrowski">Parę dni temu otrzymałem nowe zarządzenie ministra pracy i polityki socjalnej, gdzie w ogóle przestało funkcjonować coś takiego, jak tabela płac dla stowarzyszeń kultury fizycznej. Jeszcze w roku 1990, ostatnie zarządzenie ujmowało to jako zarządzenie pomocnicze. Oczywiście, nie są to jednostki budżetowe, ale w ogóle o tych jednostkach się mówiło.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PrzedstawicielMakroregionuPomorskiegoJerzyPiotrowski">Jest to kilkanaście tysięcy jednostek kultury fizycznej, są to stowarzyszenia, są to osoby prawne, które zatrudniają ludzi, które muszą mieć podstawę prawną do działania. Jeżeli te jednostki mają realizować zadania, a znowelizowane zarządzenie ministra pracy i polityki socjalnej już o tym nie wspomina, to można sobie tylko dopowiedzieć, jaka będzie reakcja urzędów administracji państwowej i terenowej, jeżeli o tych jednostkach się nie mówi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jeśli chodzi o tę ostatnią kwestię, o której pan wspomniał, to zmienia się w ogóle system finansowania stowarzyszeń kultury fizycznej i klubów, który funkcjonował na podstawie rozporządzeń Rady Ministrów w formie zadań zleconych jednostkom niepaństwowym, i o sposobie wykonywania tych zadań. Tam już - niestety - nie mówi się o finansowaniu wprost osób zatrudnionych w tych stowarzyszeniach.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Mówi się tylko i wyłącznie o obsłudze zadań zleconych, a ta obsługa zadań zleconych - niestety - nie da się wyliczyć na takiej zasadzie, że to będzie określona stawka płac, ale negocjuje się określony procent ze zlecającym to zadanie.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Dziś występuje duża dowolność. Klub płaci tyle, ile ma i na ile go stać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzedstawicielUKFiTZbigniewPacelt">W czasie ogólnopolskiej olimpiady dzieci i młodzieży w Bydgoszczy gościliśmy dwóch przedstawicieli Niemiec, pana Arne Gluechez Deutsche Sportbund i pana Bernarda Benda-Deacka z Deutsche Sportjugend. Tak się złożyło, że jeden z nich pochodzi z byłej NRD, a drugi z RFN. Przyjechali do Polski obserwować polski system.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PrzedstawicielUKFiTZbigniewPacelt">Są właśnie przed ujednoliceniem systemu dwóch zapisów różnych systemów. Sądzę, że system NRD był państwu znany. Otóż chciałbym powiedzieć, że już w 1978 r. dysponowaliśmy precyzyjnym systemem doboru selekcji, jaki był stosowany w NRD. Niektórzy nadawali mu jeszcze inne przymiotniki, gdzie badania dotyczyły całej populacji w wieku 6, 10 i 14 lat.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PrzedstawicielUKFiTZbigniewPacelt">Państwo mają też zapewne świadomość, że ten system w Polsce nie pasował. Nie był możliwy do zrealizowania z różnych względów.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PrzedstawicielUKFiTZbigniewPacelt">W RFN z kolei był naturalny, klubowy i otwarty system doboru do niemieckich związków sportowych. Mniejsza populacja w NRD biła go na głowę, jeśli chodzi o skuteczność oraz efekty na zawodach ogólnoświatowych.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PrzedstawicielUKFiTZbigniewPacelt">Obecnie będą próbowali wypracować system pośredni. W każdym razie stwierdzają, że jest niezbędny jakiś system organizacji sportu młodzieżowego. I państwo powinno sprawować opiekę nad uzdolnionymi sportowo, a więc w tym momencie pokrywa się to z naszymi założeniami. Więcej na ten temat nie potrafię powiedzieć, ponieważ oni właśnie dopracowują szczegóły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że odpowiedzią na pytanie pana posła W. Wolframa o geografię szkolnictwa sportowego jest propozycja pana S. Zantary, aby na bazie makroregionów organizować szkoły mistrzostwa sportowego. Sądzę, że jest to pomysł wart przemyślenia.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Makroregiony, to stowarzyszenia kultury fizycznej, a więc z prawnego punktu widzenia mogą również prowadzić szkoły mistrzostwa sportowego. Wtedy byłaby szansa, biorąc pod uwagę kwestie miejsca zamieszkania itd. wyrównanie możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzedstawicielUKFiTZbigniewPacelt">Rozpatrujemy już w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki ten pomysł i możliwości zorganizowania wyższej formy szkolenia w szkołach makroregionalnych.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PrzedstawicielUKFiTZbigniewPacelt">Natomiast ogólnie, to polskie związki sportowe odpowiadają za swoją dyscyplinę sportową. Przedstawiają propozycje organizacji szkół mistrzostwa sportowego. To nie my wychodzimy z tą propozycją. Oni mają bowiem najlepsze rozpoznanie w jakim regionie należy to zorganizować, w jakim terenie, gdzie są najlepsze warunki i młodzież chętna do takiej szkoły. My też mamy rozpoznanie, właśnie poprzez makroregiony. Ale gospodarzami swojej dyscypliny są polskie związki sportowe.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PrzedstawicielUKFiTZbigniewPacelt">Dla uzupełnienia dodam, że bardzo szczegółowo rozpatrujemy wszystkie propozycje. W Białymstoku jest również propozycja utworzenia szkoły lekkiej atletyki. Była też propozycja powstania szkoły mistrzostwa sportowego w sportach zimowych. Myślę tu o biegach narciarskich. Jest to propozycja z Supraśla.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PrzedstawicielUKFiTZbigniewPacelt">Przyznam się, że - naszym zdaniem - warunki atmosferyczne w tym regionie nie sprzyjają specjalnie powstaniu akurat tam szkoły mistrzostwa sportowego. Również polski związek sportowy też nie był specjalnie tym zainteresowany. Czasami więc podejmujemy decyzje dotyczące właściwego ukierunkowania, gdzie ma powstać ta szkoła mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PrzedstawicielUKFiTZbigniewPacelt">Chciałbym na zakończenie złożyć serdeczne podziękowanie Wysokiej Komisji, a także Ministerstwu Edukacji Narodowej za współpracę w ramach szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo. Mimo dużych trudności, mimo przejmowania tych szkół przez samorządy, mimo pewnych luk formalnych w przepisach prawnych, szkoły przetrwały, żadna nie została rozwiązana, a wręcz przeciwnie - wiele spraw zostało pozytywnie rozpatrzonych i akceptowanych, także przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Serdecznie za to dziękujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Ogromnie jestem zadowolony z tego, że po złym okresie w Ministerstwie Edukacji Narodowej, dziś pan dyrektor M. Olejniczak oświadczył, że odpowiada za te tematy. Znając pana dyrektora od dłuższego czasu, mamy nadzieję, że ta sprawa ruszy. Zwłaszcza jeśli chodzi o sport masowy dzieci i młodzieży, realizację programu „Sport wszystkich dzieci”.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Mamy nadzieję, że załamanie zainteresowania programem „Sport wszystkich dzieci” ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej już minęło. Zastanawialiśmy się nawet czy tego problemu nie podnieść na forum Wysokiej Izby, ale sądzę, że nie będzie to potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jest stosowne porozumienie pomiędzy Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki a Ministerstwem Edukacji Narodowej. Sądzę, że zobowiązuje ono obie strony i trzeba je po prostu wypełniać. Na jednym z posiedzeń Komisji - jak sądzę - wrócimy do oceny realizacji wszystkich porozumień, jakie Urząd Kultury Fizycznej zawarł także z innymi ministerstwami. Przyjrzyjmy się w jaki sposób są one wypełniane.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Na najbliższym. posiedzeniu Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu będziemy też zajmować się kwestią wykonania dopłat za pierwsze półrocze 1996 r. Chodzi oczywiście o dopłaty do stawek gier liczbowych. Przyjrzyjmy się też kwestiom regulaminowym podziału środków w proporcjach: 70%, 25% i 5%.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Z wypowiedzi przedstawicieli Komisji Sportu przy Komitecie Sportu Dzieci i Młodzieży można było odczytać sygnał, że potrzebna jest przede wszystkim stabilność, a także mocne podstawy finansowe nie tylko dla programu szkolenia młodzieży uzdolnionej finansowo, ale także całego programu sportu i młodzieży. Jest to wstęp do szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo, a jeszcze wcześniej to nim lekcje wf w szkole.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Mamy już własne przemyślenia, jeśli chodzi o realizację tych programów i nie tylko w latach 1994 i 1995 i możemy powiedzieć, że w tym roku wszystko idzie znacznie lepiej niż przedtem.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jeśli jednam mamy mieć określony wynik sportowy i aby to osiągnąć, powinniśmy kształcić w szkołach mistrzostwa sportowego około 1,5 tys. młodzieży i ok. 6 tys. w szkoleniu makroregionalnym. Na to również potrzebne są pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Musimy więc rozważyć, czy w przyszłym roku te 20% z dopłat do stawek gier liczbowych będzie stanowiło sumę wystarczającą. Jeśli nie, trzeba będzie przedstawić określoną sugestię i tu liczymy na UKFiT.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#PosełTadeuszTomaszewski">W materiale przedstawionym przez UKFiT, tylko w trzech przypadkach zauważyłem wzmiankę o współpracy szkół z akademiami wychowania fizycznego. Uważam, że trzeba korzystać z ich doświadczeń, a także jeśli chodzi o kadrę i z całego dorobku programowego akademii wychowania fizycznego. Sądzę, że ten dzisiejszy kontakt zapewne przydałby się.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Nie dotykaliśmy dziś w ogóle problemu partnerstwa uczniowskich klubów sportowych. Być może za wcześnie jeszcze o tym mówić, ale sądzę, że za rok współpraca pomiędzy nimi i szkołami mistrzostwa sportowego się rozwinie. Tam również pojawiają się już talenty. Zapewne też kluby sportowe i inne stowarzyszenia kultury fizycznej obserwują tę sytuację.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Może to być partner dla szkół mistrzostwa sportowego zwłaszcza, jeśli chodzi o nabór i selekcję kandydatów do tych szkół.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jak już powiedział pan dyrektor Olejniczak, w najbliższym czasie należy się spodziewać uregulowania problemów prawnych szkół mistrzostwa sportowego. Niedługo też będziemy omawiać stan prac nad aktami wykonawczymi do ustawy o kulturze fizycznej. Razem tworzą one pewną całość prawa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy przyjęli nasze zaproszenie, aby podzielić się z nami swoimi uwagami. Przedstawicielom Komisji Sportu przy Komisji Sportu Dzieci i Młodzieży, przedstawicielom makroregionów, szkół mistrzostwa sportowego, związków i stowarzyszeń kultury fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#PosełTadeuszTomaszewski">W ten sposób wyczerpaliśmy temat pierwszy naszego posiedzenia. Proponuję, abyśmy przyjęli do akceptującej wiadomości przedstawione informacje oraz wnioski zawarte w materiale Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Te, które dotyczą szkół mistrzostwa sportowego i które są zgłoszone przez Komisję. Sądzę, że należałoby przyjąć je do realizacji.</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Przechodzimy do spraw różnych. Kwestia wyjazdowego posiedzenia w Zielonej Górze. Do tej pory zgłosiło się 8 posłów plus pani poseł J. Błoch i pani poseł Cz. Fiedorowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełJadwigaBłoch">Komisja wyjazdowa odbędzie się w dniach 18 i 19 września, jest to tydzień winobraniowy, a więc szczególny. Bardzo proszę wcześniej zgłosić się, bowiem w Zielonej Górze w tym czasie może być po prostu problem z noclegiem.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PosełJadwigaBłoch">Jeśli ktoś nie zgłosi się do końca tego tygodnia, będzie mi bardzo przykro, ale nie będzie miał gdzie nocować.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PosełJadwigaBłoch">W Zielonej Górze będziemy omawiali przestępczość wśród nieletnich, narkomanię i prostytucję. Chciałbym też, panie przewodniczący, abyśmy kontynuowali temat obrad dnia dzisiejszego. Będziemy chcieli pokazać państwu w Zielonej Górze, czy rzeczywiście szkoła mistrzostwa sportowego w Grzonkowie tak wygląda, jak tutaj się mówi. Mam na myśli internat sportowy i bursę. Będziemy też chcieli pokazać koncepcję współpracy z młodzieżą uzdolnioną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Dziękuję, szczegółowy program państwo otrzymają. Do piątku zamykamy listę.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Otrzymali państwo także kolejną opinię dotyczącą projektu ustawy o Aeroklubie. Powołaliśmy trzyosobowy zespół do tych spraw i mam prośbę, żeby państwo po zapoznaniu się z tą kolejną opinią dotyczącą poprawionego projektu, zechcieli na piśmie przedstawić swoją propozycję.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chodzi o to, co robimy dalej z tym projektem. Czy przejmujemy go jako projekt Komisji, czy też uznajemy wszystkie argumenty, które są zawarte w opinii i pozostawiamy to posłom, którzy pilotują tę sprawę. Będzie to wtedy inicjatywa poselska, a nie inicjatywa Komisji.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chciałbym przypomnieć, że podczas wyjazdowego posiedzenia w Bielsku-Białej, pan poseł Z. Pietrzykowski i pan poseł Władysław Bułka zorganizuje również spotkanie w Aeroklubie i sądzę, że pewne sprawy będzie można przekonsultować z zainteresowanymi. Tam też podjęlibyśmy ostateczną decyzję w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełWładysławBułkaSLD">Chciałbym przypomnieć, że 15 i 16 października jest przewidywane wyjazdowe posiedzenie na teren województwa bielskiego. chciałem serdecznie zaprosić panów posłów. Przyjmujemy już z panem posłem Z. Pietrzykowskim zgłoszenia, bo to się wiąże z wieloma sprawami organizacyjnymi, o których mówiła pani poseł J. Błoch.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PosełWładysławBułkaSLD">Zapraszamy na 15 października na godzinę 12 do Urzędu Wojewódzkiego. W tym dniu także odbędziemy rekonesans wizytując obiekty sportowe, m.in. skocznię narciarską, trasy biegowe na Kubalonce. W tym dniu także przewidziane jest zwiedzanie browaru i wieczorem spotkanie w szkole szybowcowej, gdzie spotkamy się z działaczami sportowymi klubu. Przy okazji browar powie, ile funduszy daje na klub.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PosełWładysławBułkaSLD">Ten dzień zakończylibyśmy na Żarze - jest to szkoła najwyżej położona w Polsce i w Europie. Tam byłby nocleg, a wieczorem spotkanie z działaczami Aeroklubu.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PosełWładysławBułkaSLD">Na drugi dzień byłoby spotkanie w Urzędzie Wojewódzkim w Bielsku-Białej, gdzie dyskutowalibyśmy na przewidziane tematy.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PosełWładysławBułkaSLD">Przypominam, że mamy jeszcze zaplanowane posiedzenie wyjazdowe do Lublina, wspólnie ze sportowcami niepełnosprawnymi.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PosełWładysławBułkaSLD">Jest jeszcze jedna kwestia, o którą pan minister Dera prosił na piśmie, a mianowicie w dalszym ciągu nie rozstrzygnięta jest kwestia środków finansowych na trzecią godzinę wychowania fizycznego w szkołach.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#PosełWładysławBułkaSLD">Na jednym z posiedzeń wyraziliśmy swoją opinię, że w związku ze szczególną sytuacją, wybierając z dwojga złego, wyrażamy zgodę na przesunięcie z kwoty 700 mld starych złotych, przeznaczone na zajęcia pozalekcyjne, kwotę 450 mld zł na tę trzecią godzinę wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#PosełWładysławBułkaSLD">Te środki zresztą dopiero teraz dotarły do szkół. Istnieją więc wątpliwości czy byłyby one w całości wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#PosełWładysławBułkaSLD">Sądzę, że podtrzymujemy swoje zdanie i taką opinię będzie mogło prezydium Komisji przygotować.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#PosełWładysławBułkaSLD">W tej chwili Ministerstwo Finansów prosi o opinię dwóch Komisji: Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu oraz Edukacji Narodowej. Są to kwestie stworzenia podstaw prawnych do podjęcia takiej decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełJadwigaBłoch">Szkoda, że nie ma pana ministra Dery, bo miałabym do niego pytanie. Czy pan minister Dera nie wie, kiedy zaczyna się rok szkolny?</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosełJadwigaBłoch">Przecież gminy po prostu powiedziały: nie ma trzeciej lekcji wychowania fizycznego. Nie mamy na to pieniędzy, a więc nie ujęliśmy tego w programie. Dziś jest 28 sierpnia, za dwa dni rozpoczyna się rok szkolny, a pan minister pyta nas czy podtrzymamy tę opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że jest to słuszna uwaga, z tym, że tym razem piłeczka leżała w Ministerstwie Finansów. Nie podjęło ono decyzji w kwestii przesunięcia tych środków. Do samorządów i kuratoriów wyszły pisma mówiące o tym, że należy wdrożyć tę ustawę i że pieniądze na ten cel zostaną zapewnione. Jest to zresztą taka suma, że może być rozliczona pod koniec roku w ogólnej subwencji. Nie powinna ona zachwiać w ogóle finansami samorządów i kuratoriów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełZbigniewPietrzykowski">Akurat tak się dobrze składa, że większość członków podkomisji sportu wyczynowego jest na sali. Nie mogę więc odmówić sobie przyjemności porozmawiania z władzami PKOl i UKFiT, które mogłyby nam zdać sprawozdanie jak oceniają występ reprezentacji olimpijskiej w Atlancie. Sądzę, że trzeba znaleźć jakiś dzień, abyśmy mogli porozmawiać na ten temat. Sukces jest niewątpliwy, ale gdy przyjrzeć się temu z bliska, to nie wszystko wygląda tak ładnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Przyjmuję uwagę jako słuszną. Przypomnę, że w naszym planie pracy na II półrocze znajduje się również taki punkt. Ustaliliśmy, że porozmawiamy na ten temat na początku październik. Chodzi o to, aby był czas na szczegółową analizę wszystkich okoliczności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełStanisławKopeć">Czy te wszystkie wyjazdowe posiedzenia Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu są uzgodnione z Prezydium Sejmu i czy jest na to jego oficjalna zgoda?</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PosełStanisławKopeć">Mówię to na podstawie własnych doświadczeń i nie chciałbym, aby koledzy powtórzyli moje złe doświadczenia. Wiem, że są z tym czasem poważne problemy. W ostatnim czasie Prezydium Sejmu usztywniło się, co do wydawania zgody na wyjazdowe posiedzenia. Chodzi nie tylko o naszą Komisję, ale generalnie o wyjazdowe posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Dziękuję za sygnał, wysłaliśmy plan pracy do wiadomości Prezydium Sejmu, plan pracy w którym te wszystkie wyjazdy, o których mówimy, zostały uwzględnione. Ponadto jest dołączony załącznik dotyczący wyjazdów zagranicznych. Dotąd żadnych pytań w tym względzie nie było.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Teraz pan poseł Rojszyk pracuje nad wyjazdem do Strassburga. Swego czasu pan prezes E. Pietrasik przyrzekł nam pomoc w zorganizowaniu dwóch wyjazdów na zachód Europy w kwestii, którą właśnie dzisiaj omawialiśmy - kształcenia młodzieży sportowo uzdolnionej, klubów sportowych itd. One również zostały umieszczone w załączniku do tego planu. Tak więc one również zostały przekazane do Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Dziękuję jednak za sygnał. Mam prośbę do sekretariatu Komisji, aby sprawdził jak to ostatecznie wygląda. Trzeba też przygotować osobno wystąpienie o pozwolenie na zorganizowanie posiedzenia wyjazdowego, bo rzeczywiście, nie wiadomo czy ktoś w ogóle zwraca uwagę na to, co jest w planach pracy. Jest to kwestia chęci ponoszenia kosztów przez Kancelarię Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Zresztą, z tego co wiem, koszty te nie będą duże, o co zadbali już nasi posłowie. Jednak podstawowe koszty związane są z wyżywieniem i zakwaterowaniem.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Dziękuję wszystkim za udział w obradach zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>