text_structure.xml 40.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 12 minut 07)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Otwieram uroczyste piętnaste posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej XI kadencji, zwołane z okazji trzydziestopięciolecia odrodzonego Senatu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Proszę wszystkich o powstanie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#komentarz">(Wszyscy wstają)</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Proszę o odegranie przez orkiestrę wojskową hymnu Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#komentarz">(Orkiestra wojskowa gra hymn państwowy)</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#komentarz">(Wszyscy śpiewają hymn państwowy)</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Na sekretarzy posiedzenia wyznaczam senatora Macieja Górskiego oraz senator Joannę Sekułę. Senatorem prowadzącym listę mówców będzie senator Maciej Górski.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Pragnę powitać obecnego na dzisiejszym posiedzeniu Senatu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, pana prezydenta Andrzeja Dudę. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Witam marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, pana Szymona Hołownię. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Witam reprezentującego prezesa Rady Ministrów ministra sprawiedliwości, pana Adama Bodnara. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Witam serdecznie marszałków Senatu poprzednich kadencji: pana marszałka Adama Struzika… (Oklaski) …pana Bogdana Borusewicza, marszałka Senatu VI, VII i VIII kadencji… (Oklaski) …pana Stanisława Karczewskiego, marszałka Senatu IX kadencji… (Oklaski) …oraz pana marszałka Tomasza Grodzkiego, marszałka Senatu X kadencji. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Witam obecnych na dzisiejszym posiedzeniu prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego, pana Jacka Chlebnego… (Oklaski) …rzecznika praw obywatelskich, pana Marcina Wiącka… (Oklaski) …przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, pana Sylwestra Marciniaka… (Oklaski) …szefa Kancelarii Sejmu, pana Jacka Cichockiego… (Oklaski) …prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, pana Zbigniewa Derdziuka… (Oklaski) …sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta, pana Andrzeja Derę. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Witam serdecznie wszystkich obecnych na posiedzeniu wicemarszałków Senatu poprzednich kadencji, a w szczególności senatora Andrzeja Wielowieyskiego, wicemarszałka Senatu I kadencji. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Pragnę powitać obecnych na posiedzeniu senatorów I kadencji, byłych szefów Kancelarii Senatu oraz gości śledzących transmisję naszych obrad w sali nr 217. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Szanowni Państwo, obchodzimy dzisiaj jubileusz trzydziestopięciolecia odrodzonego Senatu. Od pamiętnej daty pierwszego posiedzenia Senatu po wyborach 1989 r. w odrodzonej izbie wyższej zasiadały zasłużone dla ojczyzny osoby. Pamiętajmy dziś również o pracownikach, którzy z kancelarią odrodzonego Senatu związali swoją urzędniczą karierę zawodową. Wielu z nich nie ma już wśród nas. Proszę o powstanie i uczczenie minutą ciszy pamięci zmarłych senatorów III Rzeczypospolitej oraz pracowników kancelarii odrodzonego Senatu.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#komentarz">(Wszyscy wstają) (Chwila ciszy)</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#komentarz">(Senator Robert Mamątow: Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie.)</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#komentarz">(Zgromadzeni odpowiadają: A światłość wiekuista niechaj im świeci.)</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#komentarz">(Senator Robert Mamątow: Niech odpoczywają w pokoju wiecznym.)</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#komentarz">(Zgromadzeni odpowiadają: Amen.)</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">To bardzo wzruszający i ważny dla nas wszystkich moment.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Szanowny Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Czcigodni Goście!</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Spotykamy się dzisiaj dla uczczenia rocznicy ważnej nie tylko dla naszej Izby, lecz także dla Polski, dla naszej demokracji, dla naszego państwa. Dokładnie 35 lat temu po całych dekadach totalitarnej władzy zainaugurowała swoje prace pierwsza wybrana w pełni demokratycznie izba parlamentu, odrodzony Senat Rzeczypospolitej Polskiej. Dopiero rok później Polacy odzyskali samorządy, czyli demokrację na szczeblu lokalnym, a finałem tego procesu był w pełni demokratyczny wybór prezydenta i Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Podkreślam to pierwszeństwo Senatu nie po to, aby podnosić przewagi naszej Izby nad pozostałymi instytucjami państwa. Przeciwnie, mówię o tym, aby przypomnieć o wielkiej odpowiedzialności, jaka ciążyła wówczas na senatorach I kadencji. Wychodziliśmy z totalnego konfliktu dzielącego i niszczącego narodową wspólnotę, wychodziliśmy ze zrujnowanej gospodarki, ze zrujnowanego państwa. Ważyły się losy wolnej Polski. I w takiej właśnie chwili Polacy wybrali do Senatu ludzi, którzy potrafili jednoczyć i współpracować, którzy umieli naprawiać i odbudowywać Polskę. 35 lat temu Polacy odrzucili polityczne skrajności i populizm, aby postawić na umiar, rozsądek, odpowiedzialność za przyszłość i bezpieczeństwo Polski.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Izba wyższa polskiego parlamentu stała się nie tylko pierwszą w pełni demokratyczną instytucją, jaka wyłoniła się z dekad chaosu i dyktatury. Senatowi I kadencji przypadło czuwanie nad procesem przeprowadzania od tyranii do demokracji wszystkich instytucji polskiego państwa. Mogę z dumą powiedzieć, że Senat z tej roli wywiązał się znakomicie, przedstawiając własne inicjatywy ustawodawcze, poprawiając ustawy przedkładane przez Sejm, pracując nad ordynacją i nad ustawami, wedle których w całkowicie już demokratycznych wyborach wyłoniono władze samorządowe, prezydenta, a wreszcie i Sejm. W ten sposób Senat przewodził i patronował całemu procesowi przechodzenia naszej ojczyzny od dyktatury do demokracji.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Wielką rolę w tym procesie odegrali marszałkowie Senatu. Nie można nie wspomnieć pierwszego marszałka odrodzonego Senatu Andrzeja Stelmachowskiego, który na zawsze pozostanie symbolem sprawowania przez Senat opieki nad Polonią i Polakami za granicą… (Oklaski) …i Bogdana Borusewicza, jedynego marszałka Senatu 3 kadencji, jednego z ojców „Solidarności”. (Oklaski) Pozwólcie państwo, że wymienię wszystkich moich poprzedników pełniących zaszczytną funkcję marszałka odrodzonego Senatu: wspomniany już Andrzej Stelmachowski, August Chełkowski, Adam Struzik, Alicja Grześkowiak, Longin Pastusiak, Bogdan Borusewicz, Stanisław Karczewski i mój poprzednik Tomasz Grodzki. (Oklaski) Chciałabym podziękować wszystkim marszałkom odrodzonego Senatu za przywództwo, oddanie i sumienną pracę.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Senatorom i senatorkom wszystkich kadencji pragnę podziękować za to, że niezależnie od politycznych różnic zawsze starali się pracować dla dobra Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Szczególne słowa uznania i podziękowania kieruję do pracowników Kancelarii Senatu, którzy stworzyli i dalej tworzą wspaniały zespół ludzi zapewniających izbie wyższej polskiego parlamentu możliwości wypełniania swojej misji wobec polskich obywateli. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Demokracja wróciła do Polski dzięki walce, ofiarom, a wreszcie i zwycięstwu „Solidarności”. I właśnie Senat stał się izbą „Solidarności” polskiego parlamentu, strażnikiem suwerenności, demokracji i obrońcą praworządności. Zawsze będziemy pamiętać, że zwycięstwo ruchu „Solidarności” w Polsce było możliwe dzięki solidarności i pomocy całego wolnego świata. Polska zwraca ten dług, pamiętając o tych, którzy dziś walczą o wolność i demokrację. Dlatego jesteśmy solidarni z walczącą Ukrainą. Dlatego Polska zgłasza na unijnym forum fundamentalne projekty na rzecz bezpieczeństwa Europy. Dlatego, broniąc naszej granicy wschodniej przed agresywnymi prowokacjami wynikającymi z wojny hybrydowej, bronimy też wschodniej granicy Unii Europejskiej. Odbudowując w naszym kraju praworządność i zapewniając Polsce polityczną stabilizację, stajemy się wzorem dla całej Europy, gdzie, tak jak we Francji, polityczna stabilizacja jest dzisiaj zagrożona. To właśnie polskie doświadczenie transformacji demokratycznej, doświadczenie polskiego Senatu, daje nam dziś mandat do ostrzegania Europy przed skrajnymi radykalizmami, które zagrażają europejskiej demokracji. Ideologiczne i polityczne radykalizmy są bronią, za pomocą której wrogowie Europy próbują zniszczyć nasze wartości i nasze instytucje. Polska przeszła test populizmu i powróciła na drogę odpowiedzialności, demokracji i praworządności. „Solidarność”, której dziedzictwu jesteśmy wierni w tej Izbie, była przeciwieństwem ideologicznych radykalizmów, była drogą środka, odrzucając przemoc i fanatyzm. Dobro narodu i państwa zawsze powinno stać nad interesem partii. My, polscy senatorowie, o tym pamiętamy. Dlatego izba wyższa polskiego parlamentu zawsze będzie strażnikiem współpracy wszystkich instytucji polskiego państwa na rzecz dobra i bezpieczeństwa Polek i Polaków. To jest nasze wspólne zobowiązanie wynikające z trzydziestopięcioletniej historii odrodzonego Senatu. To jest nasze zadanie na dzisiaj, na te trudne czasy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Bardzo proszę o zabranie głosu pana prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudę.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejDuda">Szanowna Pani Marszałek! Szanowny Panie Marszałku Sejmu! Wielce Szanowne Panie i Panowie Marszałkowie Senatu wszystkich kadencji od 1989 r.! Szanowni Państwo Wicemarszałkowie! Szanowne Panie i Panowie Senatorowie! Szanowne Panie i Panowie Ministrowie! Szanowni Panowie Prezesi i Przewodniczący! Wszyscy Dostojni Przybyli Goście! Wielce Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejDuda">Emocje towarzyszące tamtym pamiętnym wyborom parlamentarnym z 4 czerwca 1989 r. zapadły w pamięć, zapisały się w historii i są do dziś wspominane przez wszystkich, którzy w nich uczestniczyli i głęboko je przeżywali. Sam wspominam tamten czas jako zupełnie wyjątkowy. Miałem wtedy 17 lat, ale mimo młodego wieku miałem pełną świadomość, że nieczęsto zdarza się człowiekowi w życiu być świadkiem wydarzeń zupełnie wyjątkowych, wydarzeń bezspornie przełomowych, decydujących o losach ojczyzny na całe dziesięciolecia, a jak się potem okazało, także decydujących o losach Europy, a może nawet, można powiedzieć, wielu części świata. Wybory czerwcowe rozpoczęły faktycznie coś, co śmiało dzisiaj można nazwać demontażem komunizmu. Polacy swoją działalnością, swoim oporem i wreszcie swoją decyzją podjętą w tamtych dniach dokonali przełomu, przełamali ustrój, który miał trwać wieczność, i doprowadzili w istocie do zmiany na świecie, tak naprawdę doprowadzili do upadku muru berlińskiego i upadku tzw. żelaznej kurtyny. To wielka zasługa pokolenia moich rodziców, a także moich dziadków.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejDuda">Szanowni Państwo, te wybory przerwały czas powszechnego zniechęcenia, przerwały zastój, który w naszym kraju nastał po czarnych dniach stanu wojennego, po tym, kiedy komuniści zerwali się do ostatniej brutalnej walki przeciwko narodowi, przeciwko woli społeczeństwa dążenia do niepodległego i suwerennego państwa, dążenia do wolności. Wiosną 1989 r. głosujący masowo Polacy z nową energią i nadzieją ujęli los we własne dłonie. To była wielka radość móc uczestniczyć w wolnych demokratycznych wyborach i swobodnie decydować o przyszłości swojego kraju. Ale sięgając pamięcią, dzisiaj z tego miejsca muszę przypomnieć, że tamte pierwsze wybory do Sejmu w istocie nie były w pełni wolne, były wolne tylko w 35%. Zgodnie z porozumieniem zawartym przy Okrągłym Stole to właśnie wybory do Senatu, odradzającego się Senatu, były w istocie pierwszymi wyborami w pełni wolnymi. To dlatego właśnie w nich wyraził się najwybitniej i najdobitniej głos narodu, a wynik głosowania uznano za najbardziej miarodajny i jednoznaczny rezultat wielkiego plebiscytu, w którym Polacy opowiedzieli się za demokracją, za gospodarką rynkową, za orientacją prozachodnią i powrotem do wspólnoty wolnego świata. Komuniści nie tylko w Polsce, lecz także w wielu krajach mówili wtedy o destabilizacji, mówili wtedy o naruszeniu elementarnego porządku. W istocie właśnie wracał elementarny porządek, właśnie wracała prawdziwa demokracja, właśnie narody, zwłaszcza narody naszej części Europy, mogły naprawdę zacząć decydować o sobie, wyrażać swoją wolę i wybierać w sposób prawdziwy swoją władzę.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejDuda">Senat stał się jednym z symboli odrodzenia Polski wolnej i demokratycznej, nawiązaniem do świetnej tradycji I i II Rzeczypospolitej, znakiem naszej narodowej dumy i niezależności oraz woli powrotu do wielkiego polskiego dziedzictwa ustrojowego. Także z wystąpień senatorów I kadencji przebijała świadomość wagi tego przełomu, zrozumienie, jak wielkim zobowiązaniem jest przyjęcie i sprawowanie senatorskiego mandatu. Dokładnie 35 lat temu podczas inauguracyjnego posiedzenia odrodzonego Senatu wybrany na marszałka tej Izby prof. Andrzej Stelmachowski powiedział: „Myślę, że, podobnie jak państwo, czuję pewne ciśnienie historii, bo przecież Senat Najjaśniejszej Rzeczypospolitej towarzyszył jej dziejom od wielu setek lat w chwilach dobrych i złych, i oto teraz po 50-letniej bez mała przerwie, znowu wraca do istnienia. Związane są z nim wielkie nadzieje. Obyśmy im sprostali. Obyśmy nigdy nie zapomnieli o naszej służebnej roli wobec narodu, wobec Polski. Tak bardzo bym pragnął, byśmy mogli przyczynić się do budowy Polski w pełni niepodległej, a jednocześnie przyjaznej wszystkim sąsiadom, nie tylko zasobnej, ale i realizującej zasadę sprawiedliwości społecznej, energicznie rządzonej, ale jednocześnie zapewniającej wolności obywatelskie”.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejDuda">Wielce Szanowna Pani Marszałek! Szanowni Państwo Senatorowie! Szanowni Zgromadzeni!</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejDuda">Pierwszoplanowym zadaniem Senatu jest współtworzenie prawa, najczęściej poprzez prace nad ustawami przyjętymi przez Sejm, ale też w drodze własnej inicjatywy ustawodawczej. Izba wyższa szczególnie intensywnie korzystała z tego uprawnienia podczas swojej niezwykle pracowitej, a przy tym, co trzeba przypomnieć, także skróconej I kadencji. Ustawa o samorządzie terytorialnym, ordynacja wyborcza do rad gmin, ustawa o pracownikach samorządowych i ustawa o zmianie konstytucji umożliwiły przywrócenie wolnej, demokratycznej samorządności. Senat był także inicjatorem uchwalenia ustawy o referendum gminnym. Z inicjatywy Senatu przyjęto ustawę o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Przywrócono święto 3 maja uroczyście obchodzone w II Rzeczypospolitej, lecz po wojnie zniesione przez reżim komunistyczny. Na podstawie senackiego projektu została też uchwalona ustawa o zwrocie korzyści uzyskanych niesłusznie kosztem Skarbu Państwa lub innych państwowych osób prawnych wskutek zbyt niskiej wyceny mienia państwowego. Dzięki inicjatywie Senatu Sejm przyjął także ustawy o organizacjach pracodawców oraz o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AndrzejDuda">Z kolei w II kadencji szczególnie znaczące było uchwalenie w dniu 17 października 1992 r. tzw. małej konstytucji, czyli ustawy o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą oraz o samorządzie terytorialnym. Po uchwaleniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w 1997 r., pomimo zdecydowanie mniejszych w porównaniu z Sejmem kompetencji, pozycja Senatu umocniła się. Izba wyższa stała się trwałym elementem ustroju politycznego wolnej Polski. Nie sposób dzisiaj wymienić wszystkich istotnych projektów ustaw, które w kolejnych kadencjach z inicjatywy Senatu stały się w Polsce obowiązującym prawem. Wystarczy wspomnieć, że były to akty tej wagi i rangi co ustawa o przyznaniu uprawnień kombatanckich osobom, które zmarły lub zostały poszkodowane w wyniku udziału w wydarzeniach na Wybrzeżu w grudniu 1970 r., ustawy o obywatelstwie polskim, o repatriacji oraz o tzw. mieniu zabużańskim. To także nowelizacja prawa bankowego regulująca kwestie związane z tzw. rachunkami uśpionymi, co znacząco ułatwiło spadkobiercom dostęp do środków dziedziczonych po zmarłych. To wreszcie ustawa, na mocy której utworzono Zakład Narodowy im. Ossolińskich.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AndrzejDuda">W wyniku uzgodnień zawartych w 2006 r. Senat przyjął na siebie zadanie tworzenia projektów ustaw stanowiących realizację wyroków Trybunału Konstytucyjnego i występowania w tych sprawach z inicjatywą ustawodawczą do Sejmu, właśnie po to, aby rozwiązać problem narastających zaległości w poprawianiu niekonstytucyjnych przepisów. Zadania związane z wykonywaniem orzeczeń sądu konstytucyjnego weszły na trwałe do katalogu kompetencji Senatu i stały się jednym z jego najważniejszych zadań. Z inicjatywy Senatu w 2014 r. została również uchwalona ustawa o petycjach. Na jej podstawie od 6 września 2015 r. obywatele mogą znacząco wpływać na stanowienie prawa, wnosząc petycje, m.in. właśnie do Senatu. Wszystko to składa się na niezwykle zróżnicowany i cenny dorobek legislacyjny.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#AndrzejDuda">Trzeba też zaznaczyć, że nawiązując do spuścizny Senatu II Rzeczypospolitej, odrodzony Senat znów otoczył opieką Polonię i Polaków za granicą, angażując się w pogłębianie ich więzi z ojczyzną i rodakami w kraju. Do rangi symbolu urasta fakt, że sprawami wielomilionowej diaspory polskiej zajmuje się jeden z najwyższych konstytucyjnych organów naszego państwa – izba wyższa parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#AndrzejDuda">Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#AndrzejDuda">Upamiętniając dokonania Senatu Rzeczypospolitej minionych kadencji, powinniśmy także wybiec myślą w przyszłość, tak aby doświadczenia minionych dekad były wykorzystane z pożytkiem dla obecnych i przyszłych pokoleń Polaków. Składający ślubowanie senatorowie zobowiązują się rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec narodu, strzec suwerenności ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Jestem przekonany, że zawsze będzie to najważniejszym nakazem dla każdego z pań i panów senatorów i że również państwo dobrze zapiszą się na kartach historii tej Wysokiej Izby. Jako tzw. izba refleksji i spadkobierca wcześniejszego nawet od Sejmu organu doradczego polskich monarchów, którego misja i etos nawiązywały z kolei do senatu starożytnego Rzymu, Senat Rzeczypospolitej Polskiej powinien świecić przykładem jako gremium prawdziwych państwowców przedkładających polską rację stanu ponad wszelkie doraźne gry polityczne, ambicje partyjne i partykularne dążenia różnego rodzaju grup interesów. Jako kontynuatorzy wielowiekowych tradycji parlamentaryzmu powinni państwo wszyscy razem i każdy z osobna być nie tylko aktywnymi, konstruktywnymi recenzentami efektów pracy Sejmu, nie tylko rozważnymi współdecydentami w sprawach obsady personalnej wielu ważnych organów i urzędów, lecz także moderatorami nieraz nazbyt gorących sporów politycznych oraz strażnikami niezakłóconej ciągłości i efektywności pracy złożonych mechanizmów, jakimi są nasze państwo i jego ustrój. To absolutnie konieczny warunek tego, abyśmy sprostali wyjątkowym wyzwaniom tego czasu, związanym przede wszystkim z bezpieczeństwem, niezawisłością i rozwojem cywilizacyjnym naszej ojczyzny. Ufam, że w tym dziele Senat położy kolejne istotne zasługi i zapisze wiele pięknych kart w annałach polskiego parlamentaryzmu. Tego życzę dziś wszystkim państwu senatorom, tego życzę Rzeczypospolitej, tego życzę naszej ojczyźnie i wszystkim moim rodakom na całym świecie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Bardzo dziękuję, Panie Prezydencie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MałgorzataKidawaBłońska">I proszę o zabranie głosu marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, pana marszałka Szymona Hołownię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SzymonHołownia">Wielce Szanowna Pani Marszałek! Panie Prezydencie! Panie i Panowie Senatorowie! Panowie Marszałkowie Senatu poprzednich kadencji! Wicemarszałkowie! Drodzy Państwo!</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#SzymonHołownia">Pan prezydent wspominał ten klimat wyborów 4 czerwca 1989 r. Ja też go pamiętam. Mimo że jestem młodszy od pana prezydenta, dobrze pamiętam to wzmożenie, które w mojej rodzinie, wśród działaczy tego podziemia solidarnościowego wtedy miało miejsce. Myśmy, można powiedzieć, jako dzieci chodzili z ulotkami Komitetu Obywatelskiego. Pamiętam, z jaką pasją wyklejaliśmy plakaty na klatkach schodowych i w różnych innych miejscach. Dziś już, otorbieni pewnymi konwenansami, pewnie nie bylibyśmy w stanie robić tego w tak otwarty sposób. Myśmy też mieli swoją walkę, wtedy wszyscy walczyliśmy o coś, czego może do końca nie byliśmy jeszcze w stanie zrozumieć, bo tak długo byliśmy w niewoli, ale co instynktownie czuliśmy i co zostało przechowane w naszym DNA.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#SzymonHołownia">Chcę mówić dzisiaj, będąc tutaj, w Senacie, o wolności, bo Senat jest symbolem wolności. Senat przez te wybory, które dokonały się w Polsce jako pierwsze wolne wybory po bardzo wielu latach, stał się, można powiedzieć, naczyniem, w którym tę wolność przechowywaliśmy i przechowujemy. Zobaczcie państwo – zresztą dobrze o tym wiecie – jak układały się polskie losy przez wiele, wiele lat. Jeżeli weźmiemy czas dwudziestolecia międzywojennego, jeżeli za wolność, choć tu można oczywiście bardzo intensywnie dyskutować, uznamy nawet czas rządów komunistycznych w Polsce, jeżeli dodamy do tego te nasze 35 lat wolności, które teraz szczęśliwie przeżywamy, to wciąż będzie to krótszy okres niż cały czas zaborów, zniewolenia, które dotknęło nasz kraj. Wolność jest czymś, czego wciąż musimy się uczyć, co wciąż musimy w sobie odnawiać. Mamy to w genach, mamy to we krwi, niemniej cały czas musimy szukać form wyrażania tej wolności – takich, które będą nas budować jako naród, a nie takich, które będą nas niszczyć.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#SzymonHołownia">Te wybory do Senatu z 4 czerwca z całą pewnością pokazały jedną rzecz wszystkim, którzy mogliby mieć co do tego jakiekolwiek wątpliwości. Wolności nic nie jest w stanie zatrzymać. Można napisać ordynację wyborczą do Sejmu, która będzie niesprawiedliwa, taką, jaka była wtedy możliwa, ale jak się zrobi wolne wybory do Senatu, to nic wolności nie będzie w stanie zatrzymać. Przecież nawet ci z nas, którzy tego nie pamiętają, wiedzą dobrze z książek, które o tym traktowały, jakim zaskoczeniem było dla komunistów to, że oni te wybory do Senatu tak, można powiedzieć, dramatycznie – no, może nie dla nas – przegrali. Pamiętam te emocje. Pamiętam kandydatów z Białegostoku: prof. Stelmachowskiego, marszałka Senatu I kadencji, i prof. Kalicińskiego, wybitnego lekarza, kardiologa. To z ich ulotkami biegaliśmy wtedy po mieście, potem czekaliśmy z nadzieją na wynik.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#SzymonHołownia">Pan prezydent zacytował to słynne wystąpienie pana marszałka Stelmachowskiego. Nie będę go już tu powtarzał, bo wybrzmiało ono, mam wrażenie, bardzo mocno w naszych uszach. Ja dodam tylko jedno zdanie, które padło – tu się wspaniale z panem prezydentem, jak rozumiem, uzupełniamy – dokładnie w tym miejscu, gdzie pan prezydent skończył. To ja teraz tę piłeczkę podejmę, bo chcę, żeby to ostatnie zdanie też tutaj, w tej sali, w tym momencie wybrzmiało bardzo jasno. „Tak bardzo bym pragnął, byśmy mogli przyczynić się do budowy Polski”… i tutaj wymienione są te wszystkie cechy, o których już pan prezydent wspomniał. A na koniec pan prof. Stelmachowski mówi: „Polski, w której uśmiech przyjazny zacierać będzie smutek i łzy”. (Oklaski) Ja myślę, że to jest coś, czego też dzisiaj – poza tymi wszystkimi ustrojowymi rzeczami, które robimy i w izbie sejmowej, i w izbie senackiej – tak bardzo nam potrzeba: żebyśmy pamiętali, że jednym z filarów wolności, tej odzyskanej wolności, jest budowanie takiej Polski, w której uśmiech przyjazny zacierać będzie smutek i łzy.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#SzymonHołownia">Wolność to jest oczywiście – bo to truizm – zadanie. To nie jest coś, co jest raz dane, a później nie domaga się od nas potwierdzania w codziennym życiu, w działaniach, które podejmujemy. Mówiliście tu państwo już wiele, i pani marszałek, i pan prezydent, o historii Senatu, o tych wieluset latach tradycji, z której Senat w Polsce się wywodzi. Ja chcę, kończąc, zwrócić uwagę na 3 rzeczy, które są ważne dla mnie jako obywatela, jako kogoś, kto podczas tych pierwszych wyborów do Senatu przecierał się z pierwszymi myślami o demokracji, nosząc ulotki – później, w kolejnych wyborach samorządowych, tych pierwszych wolnych, brał udział mój ojciec jako jeden z pierwszego pokolenia samorządowców w moim rodzinnym Białymstoku. Wielkie rzeczy się wtedy działy, mimo że może jeszcze nie do końca jako dzieci je rozumieliśmy. W każdym razie chcę powiedzieć o tym, co dla mnie jako posła po raz pierwszy, jako marszałka Sejmu, jako obywatela, tak jak powiedziałem, w Senacie jest najważniejsze, jest jego esencją.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#SzymonHołownia">To, po pierwsze, ta powaga, którą ma ta Izba i która nie kojarzy się ani ze smutkiem, ani z nudą. To powaga – powaga spraw, powaga podejścia do spraw – która charakteryzuje wasze obrady, która charakteryzuje waszą pracę. Senat z tym się kojarzy, z tym, że tutaj jest mniej takich emocji, jakie czasami na tej sąsiedniej arenie biorą górę. Czy to źle? Nie, to dobrze. I to nie znaczy, że jest mniej merytoryki. Jak jest mniej emocji, które bardzo łatwo mogą stać się czczym wydarzeniem, praca bardziej zwraca się ku człowiekowi. Ja przecież obserwuję to na co dzień, część państwa także była w izbie niższej. Gdy czasami człowiek wpada, zwłaszcza w polityce, w ciąg emocjonalny, to w pewnym momencie zaczyna myśleć bardziej o sobie niż o tych, którym powinien służyć. A powaga Senatu jest pewnym bezpiecznikiem, on pozwala nam zakładać czy twierdzić, że nawet jeżeli coś w Sejmie zostanie przeoczone, zobaczone w niewłaściwym świetle, to ta powaga Senatu pomoże nam ustanowić prawo rzeczywiście dobre.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#SzymonHołownia">Wy macie w waszych klapach wpięte symbole, których my, posłowie, nie mamy – bo nosimy to, co chcemy. Wy z dumą nosicie te tarcze, ten znak, że jesteście senatorkami, senatorami. To jest bardzo ważna rzecz, bardzo ważna rzecz, bo jesteście symbolem demokracji, tak mocnym, tak silnym, będąc wybieranymi w okręgach jednomandatowych. To są wybory z głosowaniem nie na partie, ale to są wybory z głosowaniem na nazwisko, to są wybory z głosowaniem na cechy. To są wybory z głosowaniem na prawość, na uczciwość. Ja nie mówię, że tak nie jest w przypadku posłów. Broń Boże! Ale w przypadku waszej ordynacji, tej jednomandatowej, jest tak, że wy po prostu musicie pokazać, że jesteście ludźmi, którym można zaufać, na których można się oprzeć, również charakterologicznie. (Oklaski) Wy również musicie, a raczej to wasi wyborcy muszą odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ten człowiek będzie w stanie rzeczywiście budować Polskę, w której uśmiech przyjazny zacierać będzie smutek i łzy.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#SzymonHołownia">Druga rzecz szalenie ważna to jest to, co Senat robił, robi i, mam nadzieję, będzie robił dla Polonii zagranicznej. Bo to są miliony naszych rodaków i oni tak bardzo potrzebują tego, żeby ktoś im o tym przypomniał i zbudował most, więź z ojczyzną, którą czasami z własnej woli, a czasami nie, musieli zostawić. Senat ma do tego wielki mandat, wielki tytuł, ogromne kompetencje… (Oklaski) …i odpowiednią powagę, żeby ten proces uczciwie, sensownie prowadzić. Wierzę, że tak właśnie znowu będzie, że to Senat będzie tym liderem, będzie mostem pomiędzy tymi z nas, którzy są na obczyźnie, i tymi, którzy są w kraju.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#SzymonHołownia">Wreszcie ostatnia rzecz, o której chcę wspomnieć. I niech to będą też moje życzenia dla państwa. Życzę państwu, żebyście budując tę Polskę, w której uśmiech przyjazny zacierać będzie smutek i łzy, których każdy z nas ma tyle w swoim życiu – widzimy narody, które obok nas cierpią, mając go mnóstwo na poziomie funkcjonowania społeczności, państw – zawsze byli liderami, nawet jeżeli nam, w Sejmie, czasami w tej zawierusze siły i zapału nie starcza, pewnego bardzo niemodnego już słowa, które przez ostatnie pewnie ponad 20 lat polskiej wolności, myślę, że nawet dłużej, jakoś z naszego słownika wyparowało. To słowo to „pojednanie”. Ono jest bardzo zapomniane, wyświechtane. W Sejmie pierwszych kadencji – nie wiem tego z doświadczenia, wiem o tym z książek, wiem o tym z relacji ludzi, którzy tym się zajmowali – znaczna część legislacji przyjmowana była znaczną większością. Proces prac w komisjach, proces ucierania stanowisk w momencie tej dużej zmiany ustrojowej prowadził do tego, że czasami niemożliwe stawało się możliwe. I na mównicy sejmowej, na mównicy parlamentarnej, w ogóle na każdym szczeblu jeszcze była argumentacja. Dzisiaj często parlament służy autoprezentacji. Nie ma nawet cienia chęci przekonania kogokolwiek do swojego stanowiska. Jest wyłącznie prezentacja tego, co ja sądzę, co ja myślę, co ja uważam. Parlament jest po to, i Sejm, i Senat, żebyśmy się nawzajem przekonywali, żebyśmy pokazywali, że można się różnić, a nadal pozostać pojednanym. Bo nie o jednolitość tu chodzi, a o pojednaną różnorodność. I to jest olbrzymie zadanie, które dzisiaj i przed naszą izbą poselską, i przed waszą izbą senacką stoi. Nawet jak czasami nas gdzieś poniesie, to bardzo was proszę, żebyście byli tam, gdzie wszyscy powinniśmy być, pamiętając o tym, że Rzeczpospolita jest jedna i że wszyscy, jak tu jesteśmy, w tym budynku, zostaliśmy wybrani do tego, żeby ponosić za nią odpowiedzialność, i że z tej odpowiedzialności zostaniemy rozliczeni.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#SzymonHołownia">Pani Marszałek, gratulując tego wspaniałego jubileuszu, jeszcze raz dziękuję za możliwość spotkania w tej Izbie i przekazuję najserdeczniejsze wyrazy sąsiedzkiego pozdrowienia od Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, mając nadzieję, że nasza współpraca, tak jak układa się wzorowo, tak nadal będzie się wzorowo dla Polski układać. Dziękuję państwu bardzo. (Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Dziękuję zaproszonym gościom za wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Przystępujemy teraz do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w 35. rocznicę pierwszego posiedzenia odrodzonego Senatu.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Projekt rozpatrywanej uchwały został wniesiony przez grupę senatorów i zawarty jest w druku nr 108.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Zgodnie z art. 84 ust. 6 Regulaminu Senatu projekt ten po uzgodnieniu z klubami i kołem senackim został włączony do porządku obrad z pominięciem pierwszego czytania.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#MałgorzataKidawaBłońska">W przypadku niezgłoszenia wniosków legislacyjnych zostanie on przyjęty przez aklamację, jeżeli nie zostanie zgłoszony sprzeciw w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Projekt uchwały przedstawi upoważniona przedstawicielka wnioskodawców, pani senator Halina Bieda.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Bardzo proszę panią senator o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#HalinaBieda">Panie Prezydencie! Pani Marszałek! Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#HalinaBieda">To dla mnie bardzo duży zaszczyt, że w imieniu wnioskodawców, klubów i koła senackiego mogę ten projekt przedstawić. Powiem tylko tyle, że cytat z pierwszego wystąpienia pierwszego marszałka prof. Stelmachowskiego jest w naszej uchwale zawarty w całości.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#HalinaBieda">„Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w 35. rocznicę pierwszego posiedzenia odrodzonego Senatu.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#HalinaBieda">«Senat jest tym, co pozostałe władze do szlachetnych działań pobudza, od nieuczciwych odwodzi, a namiętności studzi. Dlatego bez rady, opinii i kontroli Senatu nic w Rzeczypospolitej ani poza jej granicami czynić się nie godzi». Andrzej Frycz Modrzewski, «O poprawie Rzeczypospolitej».</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#HalinaBieda">Senat Rzeczypospolitej Polskiej, wybrany 4 czerwca 1989 r. jeszcze jako Senat Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, był pierwszą instytucją państwową pochodzącą z całkowicie wolnych wyborów. Odrodzony po 50 latach nieistnienia spowodowanego II wojną światową i decyzją powojennych władz odegrał ważną rolę w budowaniu polskiej racji stanu i wizerunku odradzającej się Rzeczypospolitej. Pierwsze posiedzenie, które odbyło się 4 lipca 1989 r. w Sali Kolumnowej w gmachu Sejmu, było z pewnością początkiem zmian w historii naszego Państwa.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#HalinaBieda">Marszałek Senior Stanisław Stomma w swoim inauguracyjnym wystąpieniu mówił nie tylko o rozbudzonych nadziejach społecznych, ale podkreślał również znaczenie nowo powołanej Izby w trudnych czasach i złej sytuacji geopolitycznej: «otrzymaliśmy tym razem wyjątkową szansę: możność uporządkowania spraw narodowych na własną modłę i umocnienia naszego wspólnego domu».</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#HalinaBieda">Pierwsza kadencja parlamentu zaowocowała wieloma projektami ustaw i uchwał. W Senacie narodziła się reforma samorządowa, będąca realnym narzędziem budowania demokracji i kształtowania społeczeństwa obywatelskiego. Efektem prac były przeprowadzone w maju 1990 r. pierwsze wolne wybory samorządowe. Senat stał się też pierwszą prawomocną instytucją uznaną przez środowiska emigracyjne i sprawującą, jak to jest do dziś, opiekę nad Polonią i Polakami za granicą. To tu tworzyły się reformy gospodarcze i ustrojowe.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#HalinaBieda">Ciągle aktualne są słowa pierwszego Marszałka Senatu Andrzeja Stelmachowskiego z inauguracyjnego wystąpienia: «Tak bardzo bym pragnął, byśmy mogli przyczynić się do budowy Polski w pełni niepodległej, a jednocześnie przyjaznej wszystkim sąsiadom, zasobnej – ale i realizującej zasady sprawiedliwości społecznej, energicznie rządzonej, ale jednocześnie zapewniającej wolności obywatelskie. Polski, w której uśmiech przyjazny zacierać będzie smutek i łzy».</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#HalinaBieda">Senat Rzeczypospolitej Polskiej w 35. rocznicę pierwszego posiedzenia oddaje cześć wszystkim senatorom I kadencji, dzięki którym izba wyższa parlamentu stała się jedną z najważniejszych instytucji państwa. Senat I kadencji symbolizuje bezkrwawo wywalczoną wolność, która dała rzeczywisty początek dokonującym się od 1989 r. przemianom”. Dziękuję bardzo. (Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Dziękuję bardzo, Pani Senator.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Muszę przeczytać formułki. Czy ktoś z państwa senatorów chce zadać pytanie upoważnionej przedstawicielce wnioskodawców?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Dziękuję bardzo. Nikt nie chce zadać pytania.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Czy ktoś chce zabrać głos w dyskusji?</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Dziękuję bardzo. Nikt nie chce zabrać głosu w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#MałgorzataKidawaBłońska">3 senatorów złożyło do protokołu swoje przemówienia, tj. pan senator Aleksander Szwed, pan senator Adam Szejnfeld i pani senator Joanna Sekuła.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Szanowni Państwo Senatorowie, zgodnie z art. 84 ust. 6 pkt 2 Regulaminu Senatu Senat podejmuje uchwałę przez aklamację.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#komentarz">(Wszyscy wstają) (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Stwierdzam, że Senat podjął przez aklamację uchwałę w 35. rocznicę pierwszego posiedzenia odrodzonego Senatu.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Szanowni Państwo, bardzo dziękuję za udział w uroczystym posiedzeniu i uczczenie wspólnie z nami trzydziestopięciolecia odrodzonego Senatu.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Zapraszam wszystkich państwa do udziału w kolejnych punktach dzisiejszych uroczystości.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Zamykam piętnaste posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej XI kadencji.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 12 minut 54)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>