text_structure.xml
46.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 10 minut 09)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Michał Seweryński)</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MichałSeweryński">Dzień dobry państwu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MichałSeweryński">Otwieram posiedzenie senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MichałSeweryński">Witam panią senator, panów senatorów, panią legislator i nasze dzielne panie sekretarz, które zawsze nam pomagają.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MichałSeweryński">Jest jeden punkt w porządku obrad naszej komisji: rozpatrzenie ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MichałSeweryński">Ponieważ nie ma poprawnie zawiadomionego posła sprawozdawcy, a to jest projekt poselski, wobec tego zaczniemy – proponuję – od tego, żeby się zapoznać z opinią Biura Legislacyjnego. Ona jest obszerna i daje wiele do myślenia na temat tej ustawy. Zresztą ustawa jest nam znana od pewnego czasu.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#MichałSeweryński">A więc poproszę teraz panią o przedstawienie tej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KatarzynaKonieczko">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KatarzynaKonieczko">Wysoka Komisjo! Szanowni Państwo Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#KatarzynaKonieczko">W opinii Biura Legislacyjnego w pierwszej części przedstawione zostały uregulowania ustawy. Staraliśmy się przede wszystkim podkreślić nowości legislacyjne, ale też pokazać różnice w porównaniu z poprzednio obowiązującymi ustawami oraz ustawą uchwaloną 22 lipca br.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#KatarzynaKonieczko">Jeśli chodzi o uwagi, które zostały przedstawione w trzeciej części opinii, to chciałabym najpierw uczynić takie zastrzeżenie, że Biuro Legislacyjne nie podjęło się tutaj oceny tych rozwiązań, które stanowią nowość normatywną i są wyrazem ważenia pewnych wartości. Chodzi oczywiście o te przepisy, które umożliwiają wygaszenie mandatu sędziego Trybunału na skutek niewykonania przez sędziego pewnych obowiązków. Wydaje się, że tutaj ocena jest dosyć trudna. Z tego powodu te przepisy nie zostały głębiej przeanalizowane w opinii.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#KatarzynaKonieczko">Sama opinia rozpoczyna się od takiej uwagi, która dotyczy równie generalnej rzeczy, a mianowicie tego, jak została ukształtowana ta ustawa, i również tego, że jest ona w założeniu elementem pakietu 3 ustaw, przy czym jak do tej pory znamy tylko postanowienia jednej z nich oraz projektu ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem, zresztą projektu ustawy, który będzie rozpatrywany dziś na posiedzeniu Sejmu w kontekście wniosku o jego odrzucenie. To rozczłonkowanie materii, która dotychczas była uregulowana w jednej ustawie, niesie za sobą pewne niebezpieczeństwo i zarazem trudność dla legislatora, dlatego że państwo jako decydenci, a jednocześnie legislatorzy jako obsługa techniczna procesu legislacyjnego pozbawiamy się takiej możliwości panowania nad materią regulacyjną. W związku z tym trzeba mieć świadomość tego, że pewne uregulowania, które już są zawarte w przedłożonej państwu ustawie, będą miały zapewne, a przynajmniej powinny mieć, dopełnienie we wspomnianej przeze mnie ustawie, czyli projektowanej ustawie o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#KatarzynaKonieczko">Jako przykład takich trudności czy też niekompletności przepisów, które rozpatrujemy w dniu dzisiejszym, w opinii został wskazany art. 23 ust. 1 ustawy, gdzie jest mowa o wyrażeniu przez Zgromadzenie Ogólne zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz na pozbawienie wolności sędziego Trybunału. Tam mamy bowiem wskazaną tylko większość, jaką Zgromadzenie Ogólne podejmuje uchwałę, ale brak jest informacji co do kworum. Założenie jest takie, że to zostanie uregulowane już w projektowanej ustawie o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. W tej chwili jest to przewidziane w art. 8 ust. 1 i 2 tego projektu.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#KatarzynaKonieczko">Przy okazji warto jeszcze wspomnieć, że ustawa w art. 39 przewiduje, iż termin jej wejścia w życie zostanie wskazany w ustawie wprowadzającej. Oczywiście ustawa wprowadzająca obie ustawy główne, czyli tę ustawę, którą w tej chwili omawiamy, oraz tę wspomnianą ustawę ustrojową dotyczącą organizacji Trybunału… Obie te ustawy zostaną wprowadzone w życie w terminie wskazanym w ustawie wprowadzającej. Oczywiście ustawa wprowadzająca będzie zapewne też obejmowała przepisy przejściowe, nowelizujące, uchylające, ewentualnie dostosowujące, czyli te, które w świetle uregulowań zawartych w obu ustawach głównych okażą się być niezbędne. I tu znowu można wrócić do tej pierwszej konkluzji: jest to pewna trudność, że nie pracujemy nad wszystkimi 3 ustawami równolegle, bowiem jest spore ryzyko, że w tym procesie legislacyjnym jakieś kwestie mogą zostać pominięte.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#KatarzynaKonieczko">Jeśli chodzi o już bardziej precyzyjne uwagi, które zostały przedstawione państwu w opinii, to warto zauważyć konstrukcję określoną w art. 5 w zdaniu pierwszym. Ten fragment przepisu stanowi, że stosunek służbowy sędziego Trybunału nawiązuje się po złożeniu ślubowania. Do tak sformułowanego przepisu bardzo rozbudowaną i, jak się wydaje, mającą dość staranną teoretyczną podbudowę uwagę przedstawił Sąd Najwyższy. Ponieważ jest to dość skomplikowana materia teoretycznego stosunku prawnego, mogę jedynie podeprzeć się tutaj argumentami, które Sąd Najwyższy przedstawił. A mianowicie Sąd Najwyższy argumentuje, że stosunek prawny, czyli ta konstrukcja teoretyczna, którą opisuje się pewne zdarzenia w sferze stosunków społeczno-prawnych, nawiązuje się już z chwilą wyboru sędziego. I można powiedzieć, że sam ustawodawca, uchwalając tę ustawę, poniekąd zdaje się to potwierdzać w art. 4 w ust. 2, bowiem tam przewiduje sankcje w postaci zrzeczenia się stanowiska w przypadku odmowy złożenia ślubowania, a więc zdarzenia, które wyprzedza to, o czym jest mowa w art. 5. Ta uwaga Sądu Najwyższego – tak jak mówię – jest dość gruntownie uzasadniona, niemniej jednak niezależnie od tego wypada zauważyć, że art. 5 zdanie pierwsze ma dość wątpliwy walor w kontekście dotychczasowej praktyki. A polegała ona na tym, że w uchwałach Sejmu dotyczących wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego wskazywana była precyzyjnie data rozpoczęcia kadencji i, co oczywiste, ta data nie mogła być wcześniejsza niż data zwolnienia się stanowiska, na które dany sędzia był wybierany. Oczywiście ta data mogła być późniejsza, jeżeli procedura wyboru została ukończona później.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#KatarzynaKonieczko">Art. 5 w tym brzmieniu nie będzie też miał wpływu na określenie obowiązku i zarazem kompetencji prezydenta do przyjęcia ślubowania, a ściślej rzecz biorąc, terminu wykonania tej czynności, dlatego że kwestia ta – pomijam już to, że też została dość gruntownie omówiona i uzasadniona w wypowiedziach Trybunału w sprawach K 34/15 i K 35/15 – jest jakby poza zakresem regulacji. Tutaj nie ma mowy o terminie.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#KatarzynaKonieczko">Już zupełnie na marginesie można powiedzieć, że jeżeli mamy taką konstrukcję, że stosunek służbowy sędziego Trybunału nawiązuje się po złożeniu ślubowania, to tak naprawdę nie wiadomo, który to jest moment, bo po złożeniu ślubowania to jest i dzień, i dwa, i trzy, itd., po złożeniu ślubowania. Stąd propozycja Biura Legislacyjnego, aby to zdanie w art. 5 skreślić.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#KatarzynaKonieczko">Kolejna uwaga dotyczy dość ogólnego odesłania, z którym mamy do czynienia na gruncie art. 7 ustawy. Przepis ten mówi, że sędzia Trybunału postępuje zgodnie z Kodeksem Etycznym Sędziego Trybunału Konstytucyjnego uchwalonym na podstawie odrębnych przepisów. To ogólne odesłanie jest wyjątkowe na tle tej ustawy, dlatego że w innych przepisach mamy do czynienia z bardzo szczegółowymi, precyzyjnymi odesłaniami. W tym wypadku, jak rozumiem, trudność polegała na tym, że przepisami, o których mowa, są właśnie projektowane przepisy ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Tyle że można od razu powiedzieć tak: skoro autorzy projektu ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego od początku zakładali – i to założenie znajduje również potwierdzenie w projekcie ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym – że tym ciałem, które będzie uchwalało Kodeks Etyczny Sędziego Trybunału Konstytucyjnego, będzie Zgromadzenie Ogólne, to można powiedzieć, że już w tym przepisie tego typu okoliczność może zostać wprost wyrażona. Tym samym unikniemy takiego odsyłania generalnego, a poza tym wyeliminujemy obawy czy też zastrzeżenia, które były zgłaszane ze względu na to, że ustawa nie określa wyraźnie, jaki organ jest uprawniony do uchwalenia Kodeksu Etycznego Sędziego Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#KatarzynaKonieczko">Kolejna wątpliwość dotyczy regulacji zawartej w art. 11, a konkretnie w ust. 3, który zobowiązuje sędziego Trybunału do przekazywania na wybrane przez siebie cele publiczne zysków osiągniętych z tytułu posiadania akcji lub udziałów w spółce prawa handlowego. Trzeba zauważyć, że w ust. 1 tego samego artykułu ustawodawca przesądza, że sędzia, podobnie zresztą jak i inne osoby sprawujące funkcje publiczne czy zajmujące stanowiska kierownicze w państwie, może posiadać nie więcej niż 10% akcji lub udziałów przedstawiających nie więcej niż 10% kapitału zakładowego. Ograniczenie z art. 11 ust. 1 pkt 4 jest ograniczeniem już spotykanym, bo mamy z nim do czynienia w ustawie o ograniczeniu działalności gospodarczej osób pełniących funkcje publiczne, ale już to rozwiązanie, od którego zaczęłam ten fragment wypowiedzi, czyli zawarte w art. 11 ust. 3, jest ewidentnym novum normatywnym. I w tym kontekście powstaje pytanie, czy ustawodawca w momencie, gdy z jednej strony zezwala na posiadanie pewnego pakietu akcji czy udziałów, a z drugiej strony wprowadza bardzo istotne i daleko idące ograniczenie polegające na zobowiązaniu do przekazywania zysków z tytułu posiadania akcji lub udziałów, nie idzie już jednak za daleko. To znaczy, czy spełnione są, ściśle rzecz biorąc, te standardy, o których mowa w art. 64 konstytucji w powiązaniu z art. 31 ust. 3 konstytucji. Bo jeżeli przyjmiemy, że to ograniczenie dałoby się usprawiedliwić jednym z celów wskazanych w art. 31 ust. 3 – a chcę przypomnieć, że jest to potrzeba ochrony bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego, ochrony środowiska, zdrowia, moralności publicznej, czy też wolności praw innych osób – to powstają jednak pewne wątpliwości, czy aby jest to ograniczenie naprawdę potrzebne i proporcjonalne oraz czy aby nie ingerujemy zbyt głęboko w dane prawo, to znaczy, czy nie naruszamy jego istoty. Z tego punktu widzenia wydaje się, że ta regulacja powinna być poddana dość gruntownej analizie i traktowana z dużą ostrożnością, zwłaszcza że w art. 11 ust. 4 ustawodawca przewiduje bardzo wysoką sankcję, tzn. mowa jest o tym, że niewykonanie tego obowiązku przekazania zysków jest równoznaczne ze zrzeczeniem się przez sędziego Trybunału urzędu.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#KatarzynaKonieczko">Kolejna uwaga zawarta w opinii dotyczy art. 12. Jest to bardziej uwaga o charakterze legislacyjnym niż merytorycznym, dlatego że przepis art. 12 powtarza uregulowanie ustawy, która została uchwalona w 1997 r., już wspomnianej przez mnie ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. I teraz tak: można powiedzieć, że skoro przepis został wręcz skopiowany, to nie powinien wywoływać zastrzeżeń. Ale trzeba pamiętać, że zasady techniki też ewoluują i przede wszystkim można powiedzieć tak: skoro ustawodawca ustanawia sankcję nieważności w przepisie, to nie musi już podkreślać tego, że to jest sankcja z mocy prawa, bo to jest oczywiste. Ponadto mamy tutaj, jak się wydaje, do czynienia z superfluum w postaci stwierdzenia, że coś, co jest nieważne, nie podlega wpisowi do właściwego rejestru, dlatego że w art. 23 ust. 1 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym mowa jest o tym, że sąd rejestrowy bada formę, ale i treść przedłożonych mu dokumentów. Przyjmuje się, że właśnie wskutek takiego rozpoznania wniosku o wpis do KRS sąd może odmówić wpisu w sytuacji, gdy czynność jest nieważna, czyli gdy treść nie jest zgodna z przepisami prawa. Oczywiście ta uwaga jest poparta propozycją wykreślenia tych słów, które państwu wskazałam, z treści tego przepisu. Wydaje się, że on wtedy nie straci na swojej wartości normatywnej.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#KatarzynaKonieczko">Kolejna wątpliwość. Tu chciałabym podkreślić, że to jest wątpliwość, którą można odnaleźć nie tylko w opinii Sądu Najwyższego, już wspominanej, ale również w opiniach, które zostały przygotowane na zlecenie Biura Analiz Sejmowych jeszcze na etapie początkowej pracy nad projektem zawartym w druku sejmowym nr 880, czyli w opiniach dwóch profesorów – profesora Pawła Sobczyka i profesora Bogumiła Szmulika. Ta wątpliwość dotyczy art. 26 pkt 2, a ściślej rzecz biorąc, włączenia prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w proces zawiadamiania o popełnieniu przez sędziego Trybunału przewinienia. Problem polega na tym, że mamy oczywiście do czynienia z reprezentantami władzy wykonawczej – wymienieni tutaj expressis verbis prezydent i prokurator generalny – ale trzeba pamiętać, że w całą tę procedurę włączony będzie jeszcze jeden przedstawiciel władzy wykonawczej, a mianowicie prezes Rady Ministrów jako udzielający kontrasygnaty wymaganej przez art. 144 ust. 2 konstytucji. I w związku z tym pojawia się pytanie, które bardzo wyraźnie artykułuje Sąd Najwyższy, po pierwsze, czy tego typu regulacja jest zgodna z art. 10 i art. 173 konstytucji, które poręczają trójpodział władz i zasadę odrębności i niezależności sądów oraz trybunałów, a po wtóre, czy jest zgodna z art. 195 ust. 1 konstytucji, gdzie jest zawarta gwarancja niezawisłości sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Tak jak mówiłam, ponieważ są tutaj co najmniej 3 opinie wskazujące na to, że to rozwiązanie jest kontrowersyjne, zwracamy na nie państwu uwagę. Wydaje nam się, że ta kwestia także wymaga pogłębionej refleksji.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#KatarzynaKonieczko">Nawiasem mówiąc, można też co do tego rozwiązania z art. 26 postawić takie pytanie: czy aby takie enumeratywne wyliczenie podmiotów, które mają kompetencje do zawiadamiania o popełnieniu przez sędziego Trybunału przewinienia dyscyplinarnego, jest rozwiązaniem prawidłowym i wyczerpującym wszystkie możliwe sytuacje faktyczne? To znaczy, pytanie brzmi w ten sposób: czy jeżeli takiego zawiadomienia nie złoży sędzia Trybunału ani nie będziemy mieli wniosku prezydenta… czy też raczej zawiadomienia prezydenta przedłożonego na wniosek prokuratora generalnego, to w tej sytuacji prezes Trybunału, o którym jest mowa w art. 27 ust. 1, będzie uprawniony z racji zasięgnięcia wiadomości w innym trybie, inną drogą do wyznaczenia sędziego Trybunału – rzecznika dyscyplinarnego, który z kolei podejmie stosowne czynności? Pytanie: czy to wyliczenie podmiotów w tym wypadku nie jest zbyt wąskie?</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#KatarzynaKonieczko">Jeżeli już mowa o art. 27 ust. 1 ustawy, to w opinii zwróciliśmy uwagę na pewną taką niezręczność stylistyczną tego przepisu. Jest tu mowa o powołaniu rzecznika dyscyplinarnego do wstępnego wyjaśnienia okoliczności niezbędnych do ustalenia znamienia przewinienia, a także do złożenia wyjaśnień przez sędziego Trybunału. Jak wynika z kolejnych ustępów, rzecznik dyscyplinarny jest powołany nie tylko do tych 2 czynności. Po takim wstępnym wyjaśnieniu ma obowiązek wszczęcia postępowania dyscyplinarnego i oczywiście zebrania dowodów, a następnie wniesienia sprawy do sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji bądź, jeżeli nie stwierdzi podstaw do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, wydania odpowiedniego postanowienia. Tym samym wydaje się, że treść art. 27 ust. 1 mogłaby być doprecyzowana. Zaproponowaliśmy również wyłączenie pewnego zakresu do osobnej jednostki redakcyjnej i odpowiednią modyfikację odesłania w ust. 2, aczkolwiek, tak jak wskazałam, jest to raczej taka niezręczność redakcyjna, bowiem z kolejnych ustępów wynika, że rzecznik dyscyplinarny ma dalsze obowiązki.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#KatarzynaKonieczko">I wreszcie ostatnia uwaga poparta poprawką dotyczy wzorów oświadczenia o działalności gospodarczej prowadzonej przez małżonka, oświadczenia o stanie majątkowym, a także oświadczenia o podjęciu lub zmianie charakteru działalności gospodarczej prowadzonej przez małżonka sędziego Trybunału. Te wzory oświadczeń zostały wprowadzone do ustawy poprzez odwzorowanie formularzy, które stanowią załączniki do rozporządzenia prezydenta, wydanego z kolei na podstawie ustawy o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. I można powiedzieć tak: przede wszystkim z tego powodu, że zostały one tak in corpore włączone do tej ustawy, bez żadnych modyfikacji, zdradzają niezręczności polegające na tym, że jest mowa o zatrudnieniu, a oczywiście sędzia pozostaje w stosunku służbowym i nie musi być już w stosunku zatrudnienia – choć może, jeżeli np. ma etat na uczelni, ale nie musi – wynika to również z tej ustawy, więc to słowo „zatrudniony” nie jest do końca adekwatne.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#KatarzynaKonieczko">Wydaje się, że większe błędy znalazły się w załączniku nr 3. To znaczy, mamy tutaj do czynienia z dwoma odnośnikami. Te odnośniki dotyczą, po pierwsze, członkostwa w radzie nadzorczej spółdzielni mieszkaniowej, po drugie, działalności wytwórczej w rolnictwie. Tymczasem z art. 11 ust. 1 ustawy wynika, że sędzia, w odróżnieniu od innych osób pełniących funkcje publiczne, nie może ani być członkiem rady nadzorczej spółdzielni mieszkaniowej, ani prowadzić działalności wytwórczej w rolnictwie, a zatem te odnośniki są tu zupełnie nieadekwatne.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#KatarzynaKonieczko">I jeszcze jedna rzecz. W trzeciej części załącznika nr 3 w pkcie 4 jest mowa o udziałach i akcjach. Wydaje się, że określenie tych progów procentowych powinno wyczerpywać pełną skalę, a mamy tutaj do czynienia z taką oto sytuacją, że jest mowa o tym, że sędzia oświadcza – jak rozumiemy – że jego udziały lub akcje przekraczają 10%, po czym następuje zdanie o takiej treści: „W pozostałych spółkach prawa handlowego posiadane udziały lub akcje nie stanowią 10% kapitału”. Innymi słowy umyka nam tutaj kwestia 10%. Bo jeżeli coś przekracza i nie stanowi, to jest pytanie, co z 10%. Znowu jest to jakiś błąd, usterka natury legislacyjnej, którą można by było, wprowadzając inne poprawki, również poprawić. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MichałSeweryński">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MichałSeweryński">Państwo Senatorowie, jest z nami pan poseł sprawozdawca, pan poseł Buda. Wobec tego witam go i udzielam mu teraz głosu. Trochę w innej kolejności, ale czekaliśmy na pańskie przyjście. Żeby nie marnować czasu, zapoznaliśmy się z opinią Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MichałSeweryński">Bardzo proszę przedstawić swoje…</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WaldemarBuda">Dzień dobry państwu.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WaldemarBuda">Ja nie chciałbym powtarzać stanowiska, które wcześniej przedstawiłem w imieniu komisji i które jest zawarte w sprawozdaniu. Pozwolę sobie na taką formułę, ażeby odnieść się po części do przedłożonej przed chwilą opinii.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#WaldemarBuda">Pierwsza z uwag dotyczy okoliczności wskazania, kto miałby uchwalić zasady etyki na rzecz sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Faktycznie jest tak, że w ustawie o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego to nie jest wskazane, ale podczas prac legislacyjnych w Sejmie był druk sejmowy, który wskazywał na to, że w ustawie o organizacji i trybie postępowania wśród kompetencji zgromadzenia ta kompetencja jest wskazana. I teraz jest takie pytanie: czy my w ustawie o statusie sędziów powinniśmy wskazywać na kompetencje organów Trybunału? Faktycznie może brakować tego elementu, ale jeżeli mówimy o statusie sędziów, to wyłącznie o tym, jakie mają prawa i obowiązki. I dokładnie tego się ustawa trzyma. A wymienić wybiórczo tylko jedną z kompetencji zgromadzenia, podczas gdy ustawa o organizacji i trybie postępowania zawiera cały katalog… Uznaliśmy, że to jest niestosowne. W tym zakresie sądzę, że dopóki nie było tego projektu, a za chwilę ustawy o organizacji i trybie postępowania, dopóty budziło to wątpliwości. Ja dostałem chyba 17 pytań – z tego, co naliczyłem – odnośnie do tego, kto miałby te zasady etyki uchwalić. Ale dzisiaj już wiemy, że równolegle jest uchwalana ustawa o organizacji i trybie, za chwilę ona będzie, a więc przy funkcjonowaniu tych ustaw, po ich wejściu w życie już tych wątpliwości być nie powinno.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#WaldemarBuda">Druga wskazywana okoliczność to udziały w spółkach i przekazywanie dochodu z udziałów w spółkach bądź akcji poniżej 10%. Uwaga dotyczy tak naprawdę proporcjonalności i konieczności w tym zakresie. Wydaje się, że dysponowanie tego rodzaju dochodami budzi pewne wątpliwości, a pytanie jest tylko o to, czy to powinno pójść aż tak daleko, to znaczy, czy w każdym przypadku te środki należałoby przekazywać na cele publiczne. I wydaje mi się, że poprawka w tym zakresie, o czym dowiedziałem się od pana przewodniczącego, pana profesora jest rozważana.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#MichałSeweryński">Nie jest wykluczona.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#WaldemarBuda">Wydaje mi się, że byłaby ona jak najbardziej stosowna. Chodzi o to, żeby tak zapisać tę regulację, ażeby te środki jednak pozostawały w dyspozycji, tylko być może z jakimś ograniczeniem co do dysponowania w trakcie pełnienia funkcji sędziego Trybunału Konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#WaldemarBuda">Kolejna uwaga dotyczy inicjowania postępowania dyscyplinarnego przez prokuratora generalnego. Tutaj nie zgodziłbym się z tą uwagą, dlatego że prokurator generalny takiego postępowania nie inicjuje. Prokurator generalny, tak jak teraz mógł złożyć pismo, wystąpienie do prezydenta, ażeby ten takie postępowanie podjął, tak i na podstawie nowej ustawy będzie mógł to zrobić, tylko tutaj to zostało wskazane. Ale ja nie wyobrażam sobie sytuacji, że prokurator generalny nie mógłby napisać do podmiotu, który inicjuje postępowanie dyscyplinarne, ażeby on rozważył taką możliwość. I dokładnie tak należy odczytywać kompetencje prokuratora generalnego. On ma możliwość zwrócenia na to uwagi. Czy prezydent skorzysta z tego uprawnienia, czy też nie… Tak że uważam, że tutaj to równoważenie się władzy, ten trójpodział nie jest zachwiany tą okolicznością, w której prokurator generalny może wysłać pismo do prezydenta, żeby rozważył możliwość zainicjowania postępowania dyscyplinarnego.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#WaldemarBuda">Jeszcze uwaga, która być może mi umknęła, co do oświadczenia majątkowego. Nie chciałbym wchodzić w szczegóły, ale faktycznie te 10% jest, zdaje się, kłopotem. To jest niewątpliwe.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#WaldemarBuda">A jeszcze w zakresie art. 13. Faktycznie pewnego rodzaju automatyzm w utracie statusu sędziego Trybunału Konstytucyjnego w sytuacji, w której nie złoży on oświadczenia o prowadzonej działalności gospodarczej przez małżonkę, jest bardzo kategoryczny i jest bardzo ostry. W tym przypadku, gdyby pojawiła się poprawka, która dawałaby możliwość sanowania tego błędu czy też niedochowania tego terminu, to, uważam, byłaby ona elementem łagodzącym tę instytucję, ale mimo wszystko ją zachowującym, w związku z tym, że uznaliśmy, że ona jest konieczna i potrzebna. Dlatego ta część uwag zasługuje na uwzględnienie, a ta druga, którą wskazywałem, nie.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#WaldemarBuda">Bardzo dziękuję za udzielenie głosu, Panie Przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MichałSeweryński">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MichałSeweryński">Momentami miałem takie wrażenie, że pan poseł sprawozdawał nie tylko to, co było na posiedzeniu komisji, ale także to, co powstało w jego głowie po posiedzeniu komisji na skutek krytycznej lektury i głębokiego namysłu.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#MichałSeweryński">Dziękuję, Panie Pośle.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#MichałSeweryński">Panie i Panowie Senatorowie, ja chciałbym w pierwszej kolejności zgłosić kilka poprawek i przejąć niektóre poprawki zgłoszone w opinii. Będzie to potem materiał do wspólnej dyskusji. Chodzi o to, żeby nie wyważać otwartych drzwi.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#MichałSeweryński">Poprawki moje są następujące.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#MichałSeweryński">Do art. 11 ust. 3, który rzeczywiście może budzić kontrowersje – co w opinii było i o czym mówił również pan poseł. Proponuję następującą redakcję ust. 3: „Zyski z tytułu posiadania akcji lub udziałów w spółce prawa handlowego określonych w ust. 1 pkt 4 sędzia Trybunału przekazuje na wskazane prze siebie cele publiczne do dnia 31 marca roku następującego po roku, w którym je uzyskał, albo na specjalne konto założone w banku wskazanym przez prezesa Trybunału, z którego sędzia będzie mógł czerpać środki po zakończeniu kadencji”.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#MichałSeweryński">Do art. 13 ust. 4: „W razie niewykonania obowiązku, o którym mowa w ust. 1” – czyli, o którym mowa w art. 13 ust. 1 – „prezes Trybunału wyznacza sędziemu termin do 30 dni w celu jego dopełnienia. Niedopełnienie obowiązku w tym terminie jest równoznaczne ze zrzeczeniem się urzędu przez sędziego Trybunału”. Czasami…</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#Gloszsali">…przepraszam.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#MichałSeweryński">Art. 13 ust. 4.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#MichałSeweryński">To dotyczy obowiązku z ust. 1. Sędzia może zapomnieć, może być chory. Trzeba mu dać szansę na to, żeby odzyskał możliwość formalnego dopełnienia obowiązku.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#MichałSeweryński">W art. 26 pkt 2 jest mowa o tym, że na wniosek prezydenta może nastąpić również wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. Ja proponuję następującą treść: „Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek Prokuratora Generalnego, po zasięgnięciu opinii pierwszego prezesa Sądu Najwyższego”. A więc ten wniosek byłby jeszcze opiniowany przez pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#MichałSeweryński">I proponuję następującą redakcję art. 33 ust. 1–4. Ust. 1: „Sędzia Trybunału w stanie spoczynku nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sądów” – i tu jest ta zmiana – „zachowując prawo wypowiadania się w sprawach publicznych”. Bez tego uzupełnienia zakaz byłby za daleko idący. Ust 2: „Sędzia Trybunału w stanie spoczynku postępuje zgodnie z Kodeksem Etycznym Sędziego Trybunału Konstytucyjnego i dochowuje godności sędziego Trybunału”. Ust. 3: „Sędzia Trybunału w stanie spoczynku nie może podejmować dodatkowego zatrudnienia, z wyjątkiem zatrudnienia w charakterze pracownika naukowego lub dydaktycznego, w łącznym wymiarze nieprzekraczającym pełnego wymiaru czasu pracy pracowników zatrudnionych w takim charakterze”. A więc nie ma tu tego ograniczenia, że u jednego pracodawcy. I ostatni, ust. 4 – chociaż w tym artykule jest ich pięć, ale piątego nie ruszam – „Sędzia Trybunału w stanie spoczynku nie może podejmować innego zajęcia, o charakterze zarobkowym lub niezarobkowym, które uchybiałoby godności sędziego Trybunału w stanie spoczynku”.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#MichałSeweryński">Oprócz tego przejmuję następujące poprawki zawarte w opinii Biura Legislacyjnego: na stronie 11 czwartą poprawkę… a właściwie wszystkie poprawki dotyczące poprawienia pod względem redakcyjnym wszystkich uchybień, które zostały tam trafnie wyłapane. Ja je przejmuję. Czyli: czwarta poprawka, bo to jest zaznaczone jako ad 4 na stronie 11; ad 6… nie, przepraszam, ad 8 – to, co dotyczy art. 27; ad 9 – to, co dotyczy tych załączników, załącznika nr 3 i odsyłaczy w tym załączniku, jest oczywiście, moim zdaniem, trafną uwagą i nie może tam tego odesłania być. Co do art. 11 to już zaproponowałem własną poprawkę.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#MichałSeweryński">Nie chcę prowadzić zbyt długiej dyskusji, ale sprawa interpretacji art. 194 zawarta w opinii jest co do zasady trafna. To jest powołanie przez Sejm, które rodzi mandat, status prawny dla sędziego Trybunału, jednakże mamy taki kłopot, że potem jest także to ślubowanie. Mnie się wydaje, że ustawa po prostu wyjaśnia, raz na zawsze przecina spory, od kiedy się tym sędzią jest. Gdyby wykonanie tego, co jest w konstytucji w art. 194 ust. 1, przez Sejm było takie, że Sejm w swojej uchwale powołującej sędziów jednocześnie wskazywałby moment początkowy, to nie potrzeba byłoby niczego więcej, ale interpretacja i treść tej uchwały powołującej nie zawsze jest jednakowa, ona nie jest nigdzie wyznaczona. Nie chcę tego wątku przedłużać. Zaproponowałem inne rozwiązanie w swojej poprawce.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#MichałSeweryński">Teraz, biorąc pod uwagę wypowiedź pana posła sprawozdawcy, pani legislator i propozycje moich poprawek, otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#MichałSeweryński">Oczywiście pani senator i panowie senatorowie mogą zgłaszać dowolne uwagi. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#MichałSeweryński">Pan senator Cichoń.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewCichoń">Jeżeli można. Ja oczywiście pragnę przyłączyć się do tych poprawek, które zgłosił pan przewodniczący, profesor Seweryński. Zwłaszcza dziękuję za poprawkę w art. 33, gdzie taka niezręczność językowa się wkradła, że użyto sformułowania „dochowania godności statusu sędziego”. Nie ma czegoś takiego, jak godność statusu sędziego, jest godność sędziego. I słusznie pan profesor tę poprawkę tutaj uwzględnił.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#ZbigniewCichoń">Ja pragnąłbym złożyć jeszcze dodatkowo jedną poprawkę dotyczącą sędziów Trybunału w stanie spoczynku. Mianowicie wydaje mi się, że chyba przez przeoczenie pominięto możliwość pełnienia funkcji w charakterze sędziego w międzynarodowych trybunałach. Bardzo często się tak zdarza, że sędziowie trybunałów konstytucyjnych obejmują jakieś funkcje w międzynarodowych trybunałach – czy to będzie międzynarodowy trybunał praw człowieka w Strasburgu, czy międzynarodowy trybunał w Hadze, czy inny międzynarodowy trybunał, chociażby karny trybunał w Hadze, który został powołany do istnienia w 2000 r. Wydaje mi się, że należałoby w związku z tym uzupełnić ust. 3 art. 33. I ja tu zgłaszam formalnie poprawkę, że powinien on brzmieć tak: sędzia nie może być zatrudniony, z wyjątkiem zatrudnienia w charakterze sędziego międzynarodowych trybunałów. Oczywiście jest teraz kwestia dalsza, czy w ślad za tym nie należałoby wprowadzić regulacji, że w takim przypadku wypłacanie temu sędziemu poborów sędziego w stanie spoczynku jest zawieszone na czas pełnienia funkcji w tychże międzynarodowych trybunałach. No bo trudno przyjmować tutaj dublowanie się tych wynagrodzeń, które zresztą w trybunałach są nieporównywalnie wyższe od tych, jakie są osiągane w kraju. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MichałSeweryński">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MichałSeweryński">Czy jeszcze są jakieś uwagi?</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MichałSeweryński">Jeżeli nie, to ja chciałbym odnieść się polemicznie do propozycji pana posła Cichonia. Wydaje się…</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#ZbigniewCichoń">Senatora.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#MichałSeweryński">Przepraszam pana senatora Cichonia. Siedzę w obecności posła, więc mi się to jakoś nakłada.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#MichałSeweryński">Po pierwsze, zastanawiam się, czy to ogólne upoważnienie do prowadzenia działalności publicznej i innego zajęcia nie byłoby wystarczające. Po drugie, nakładałyby się tu kwestie immunitetu i prawa spoczynku. Nie jest jasne, czy sędzia mógłby się zrzec tego prawa spoczynku po to, żeby objąć jakąś inną funkcję. Ale przypominam sobie – państwo może również pamiętają – że mieliśmy swego czasu pewien problem prawny związany z tym, że jeden z prokuratorów w stanie spoczynku chciał być posłem i sąd uznał…</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#Gloszsali">Dwóch.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#MichałSeweryński">… – czy nawet dwóch – że…</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#Gloszsali">Dwóch, dwóch.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#MichałSeweryński">…stan spoczynku to nie jest stan, który sobie człowiek wybiera. On przechodzi w stan spoczynku z mocy ustawy. Wobec tego wydaje mi się, że zrzec się tego stanu w przypadku sędziów Trybunału nie można. To nie znaczy, że np. jeżeli w przyszłości dla pracowników naukowych to będzie wprowadzone, to oni nie będą mieli prawa wyboru. A więc powiem szczerze, że ja mam wątpliwości co do tego, żebyśmy robili taki specjalny ukłon dla sędziów trybunałów międzynarodowych. Pan senator jako praktykujący prawnik dobrze wie, że w tym wieku w trybunałach międzynarodowych ludzi się nie spotyka, bo warunek wieku emerytalnego – ale to jest tylko takie moje prywatne spostrzeżenie – w zachodnich służbach publicznych jest bardzo ściśle respektowany. Nawet nie można pełnić pewnych honorowych funkcji, jeżeli się przekroczy wiek emerytalny. Ja nie mam takiej argumentacji, która by wskazywała na całkowitą sprzeczność proponowanej poprawki w systemie prawnym, ale mam wątpliwości, czy jest ona potrzebna. To tak polemicznie do sprawy, która została dodatkowo zgłoszona.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#MichałSeweryński">Czy mają państwo jeszcze jakieś inne uwagi?</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#MichałSeweryński">Jeżeli nie, to proponuję, żebyśmy poddali pod głosowanie poprawki, które zostały zgłoszone. Proponuję, żeby najpierw…</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#MichałSeweryński">Tak? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KatarzynaKonieczko">Ja jeszcze tylko chciałabym prosić… Ponieważ pan senator przejął poprawkę legislacyjną, która jest wyraźnie sformułowana w opinii, a niestety nie zdążyłam sformułować tej drugiej poprawki, dotyczącej tych 10% akcji i udziałów… Jeżeli już poprawiamy ten załącznik nr 3, to być może dobrze by było na stronie 3 w pkcie 4 w tym zdaniu, które jest ostatnie w tej części załącznika, zdaniu o następującym brzmieniu: „W pozostałych spółkach prawa handlowego posiadane udziały lub akcje nie stanowią 10% kapitału”; dodać wyrazy „więcej niż”. Czyli będzie: nie stanowią więcej niż 10% kapitału. Bo wtedy mamy pełny…</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#KatarzynaKonieczko">…zakres regulacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MichałSeweryński">Ja myślę, że to jest konsekwencja wykreślenia tych odsyłaczy i że to jest w gruncie rzeczy poprawa załącznika do ustawy, a nie samego tekstu.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MichałSeweryński">Przepraszam pana senatora Cichonia, bo w pośpiechu nie doczytałem art. 36. Tu jednak jest prawo zrzeczenia się przez sędziego w stanie spoczynku swojego statusu. Wobec tego on swobodnie może wybrać status sędziego czy członka jakiegoś organu międzynarodowego, zwłaszcza jeżeli byłby wynagradzany wyżej niż 75% ostatniego wynagrodzenia sędziego w stanie spoczynku. A konsekwencja byłaby w tym rozumowaniu również taka, że może wprawdzie pracować zarobkowo jako nauczyciel akademicki, ale tylko do wysokości jednego etatu. Prawda? Czyli to wynagrodzenie jest ograniczone. Wiadomo, że w tych zachodnich instytucjach wynagrodzenia są wyższe. A więc ostatecznie jest prawo wyboru. To tym bardziej wydaje mi się, że nie ma potrzeby, żeby mu robić specjalny ukłon w ustawie. Może sobie wybrać, jeżeli mu złożą taką zaszczytną propozycję. A więc to będzie zrobione.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#MichałSeweryński">Proponuję przegłosować łącznie te poprawki, które przejąłem z opinii Biura Legislacyjnego. Jak podkreślam: nie wszystkie poprawki z opinii zostały przejęte. Te, które ja przejmuję i proponuję przegłosować, mają właściwie walor porządkujący, z punktu widzenia techniki legislacyjnej, ten akt prawny.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#MichałSeweryński">Jeżeli państwo się na to zgodzą, to poddamy je pod łączne głosowanie. Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#MichałSeweryński">Wobec tego stawiam pod głosowanie najpierw…</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewCichoń">Ja tylko jeszcze chciałbym powiedzieć, że w takim razie ja tę moją poprawkę wycofuję, bo rzeczywiście, skoro się może zrzec tego statusu…</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#MichałSeweryński">Może.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ZbigniewCichoń">…to może…</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MichałSeweryński">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MichałSeweryński">Poddaję pod głosowanie łączne poprawki przejęte z opinii Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MichałSeweryński">Kto jest za?</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(7)</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#MichałSeweryński">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#MichałSeweryński">Wobec tego nie pytam, kto jest przeciw, kto się wstrzymał, bo wynik był jednogłośny.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#MichałSeweryński">I teraz poddaję pod głosowanie poprawki, które…</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KatarzynaKonieczko">Jeżeli państwo senatorowie, a zwłaszcza pan senator zgłaszający poprawki, zgodziliby się upoważnić Biuro Legislacyjne do dokonania pewnych korekt redakcyjnych w treści tych poprawek, to… Już powiem, o co chodzi. Np. w pierwszej poprawce mamy użytą terminologię, która nie znajduje odzwierciedlenia w innych ustawach, bo w ustawach nie mówi się o koncie założonym w banku, tylko o rachunku bankowym.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MichałSeweryński">Tak.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#KatarzynaKonieczko">To jest taka oczywista, wydaje mi się…</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#KatarzynaKonieczko">(Przewodniczący Michał Seweryński: W porządku. Terminologia. Zgoda.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#KatarzynaKonieczko">…redakcyjna rzecz. Tak samo w drugiej poprawce wystarczy powiedzieć…</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#MichałSeweryński">Ja nie proponuję, bo…</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#KatarzynaKonieczko">…„termin 30 dni”, a nie „termin do 30 dni”. A więc to są takie bardzo…</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#MichałSeweryński">Tak.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#KatarzynaKonieczko">…oczywiste poprawki, korekty.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MichałSeweryński">Myślę, że co do tego nie mamy wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#MichałSeweryński">Wobec tego może po kolei przegłosujemy te poprawki, chyba że są inne wnioski.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#MichałSeweryński">Poprawka do art. 11, którą czytałem. Jeszcze raz przypomnę, że chodzi tu o to, żeby sędzia mógł zdeponować na rachunku bankowym – jak mi słusznie podpowiada pani legislator – swoje środki i korzystać z nich po zakończeniu kadencji.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#MichałSeweryński">Kto jest za przyjęciem tej poprawki?</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#komentarz">(7)</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#MichałSeweryński">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#MichałSeweryński">Poprawka do art. 13 ust. 4. Chodzi o to, żeby dać sędziemu dodatkowe 30 dni na dopełnienie tego terminu, o którym mowa w art. 13 ust. 1. To jest oczywiście również, mówiąc potocznie, poluzowanie tego rygoru, który jest tam zawarty.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#MichałSeweryński">Kto jest za przyjęciem tej poprawki?</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#komentarz">(6)</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#MichałSeweryński">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#komentarz">(0)</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#MichałSeweryński">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#komentarz">(1)</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#MichałSeweryński">Dziękuję. Poprawka została poparta.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#MichałSeweryński">Poprawka dotycząca art. 26 pkt 2, który polega na tym, żeby na wniosek prokuratora generalnego dotyczący wszczęcia postępowania dyscyplinarnego prezydent mógł to zrobić, ale po wcześniejszym zasięgnięciu opinii pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Wtedy byłaby jeszcze większa rozwaga w tym wszczynaniu postępowania.</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#MichałSeweryński">Kto jest za przyjęciem tej poprawki?</u>
<u xml:id="u-15.16" who="#komentarz">(6)</u>
<u xml:id="u-15.17" who="#MichałSeweryński">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-15.18" who="#MichałSeweryński">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-15.19" who="#komentarz">(0)</u>
<u xml:id="u-15.20" who="#MichałSeweryński">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-15.21" who="#komentarz">(0)</u>
<u xml:id="u-15.22" who="#MichałSeweryński">I ostatnie poprawki, do art. 33. Tu są te wszystkie ograniczenia. Celem tych poprawek jest poluzowanie ograniczeń dotyczących dodatkowego zatrudnienia. Czyli nie tylko u jednego pracodawcy, ale jednak podtrzymanie tego, że najwyżej w jednym pełnym wymiarze czasu. Krótko mówiąc: dodatkowy etat u różnych pracodawców naukowych sędzia w stanie spoczynku mógłby mieć, nie będzie ograniczania mu tej swobody wybierania, gdzie by chciał pracować. A jeżeli chodzi o zajęcia niezarobkowe, to tylko takie, które licują z godnością sędziego. Co do tego chyba tutaj nie ma wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-15.23" who="#MichałSeweryński">Przegłosujmy.</u>
<u xml:id="u-15.24" who="#MichałSeweryński">Kto z państwa jest za przyjęciem poprawek do art. 33?</u>
<u xml:id="u-15.25" who="#komentarz">(5)</u>
<u xml:id="u-15.26" who="#MichałSeweryński">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-15.27" who="#komentarz">(0)</u>
<u xml:id="u-15.28" who="#MichałSeweryński">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-15.29" who="#komentarz">(2)</u>
<u xml:id="u-15.30" who="#MichałSeweryński">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-15.31" who="#MichałSeweryński">Poprawki zostały przyjęte.</u>
<u xml:id="u-15.32" who="#MichałSeweryński">Wobec tego, proszę państwa, mamy listę poprawek, które zostały przyjęte. Zgodziliśmy się również na to, że Biuro Legislacyjne przejrzy te poprawki pod kątem poprawności redakcyjnej i terminologicznej. Ponieważ były one tworzone na posiedzeniu, wobec tego mogą się tam znaleźć jakieś drobne uchybienia.</u>
<u xml:id="u-15.33" who="#MichałSeweryński">Proponuję teraz przegłosować całość ustawy z przyjętymi poprawkami.</u>
<u xml:id="u-15.34" who="#MichałSeweryński">Kto jest za przyjęciem ustawy?</u>
<u xml:id="u-15.35" who="#komentarz">(7)</u>
<u xml:id="u-15.36" who="#MichałSeweryński">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-15.37" who="#MichałSeweryński">Proponuję na sprawozdawcę pana senatora Ambrozika.</u>
<u xml:id="u-15.38" who="#MichałSeweryński">Czy pan senator się godzi?</u>
<u xml:id="u-15.39" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-15.40" who="#MichałSeweryński">Dobrze. W takim razie dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-15.41" who="#MichałSeweryński">Dziękuję pani i panom senatorom. Dziękuję pani legislator i panu posłowi za to, że przybył i wzbogacił swoją wypowiedzią nasze posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-15.42" who="#MichałSeweryński">Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 10 minut 59)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>