text_structure.xml
53 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#SławomirJanPiechota">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Petycji. Stwierdzam kworum wymagane do skutecznego podejmowania decyzji. W projekcie porządku dzisiejszego posiedzenia mamy cztery punkty. W tej chwili jest godzina 19:00 i właśnie od tej sprawy chciałabym rozpocząć obrady. Pragnę państwu wyjaśnić, że stanęliśmy wobec dylematu związanego z wyborem godziny, kiedy sala w której odbywamy obrady była dostępna. Mieliśmy do wyboru albo 9:00 rano, albo 19:00 wieczorem. Z sygnałów, jakie do mnie docierały wnosiłem, iż 9.00 rano może kolidować z posiedzeniami klubów poselskich i dlatego korzystniejszym rozwiązaniem wydała mi się godzina 19:00, czyli posiedzenie w godzinach wieczornych. Dlatego spotykamy się o tej porze. Składam to wyjaśnienie, ponieważ kilka osób pytało mnie – dlaczego wyznaczona pora posiedzenia jest tak nietypowa? Niestety, wcześniej sala nie była dla nas dostępna. To jest przyczyną, iż obrady rozpoczynamy o 19:00.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#SławomirJanPiechota">Szanowni państwo, jak wspomniałem, w projekcie porządku dzisiejszego posiedzenia mamy przewidziane cztery punkty. Są to: rozpatrzenie petycji w sprawie zmiany ustawy z 5 stycznia 2011 r. Kodeks wyborczy, w zakresie dotyczącym sposobu wybierania senatorów i radnych w gminach liczących do 100 000 mieszkańców, rozpatrzenie petycji w sprawie zmiany niektórych przepisów dotyczących budownictwa, rozpatrzenie petycji w sprawie zmiany art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych oraz rozpatrzenie petycji w sprawie zmiany ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#SławomirJanPiechota">Czy do takiej propozycji porządku posiedzenia są jakieś uwagi? Nie słyszę uwag. Uznaję, że porządek posiedzenia został przyjęty i przystępujemy do jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#SławomirJanPiechota">Pkt 1 porządku dziennego to petycja w sprawie zmiany ustawy z 5 stycznia 2011 r. Kodeks wyborczy, w zakresie dotyczącym sposobu wybierania senatorów i radnych w gminach liczących do 100 000 mieszkańców. Bardzo proszę pana posła Maliszewskiego o przedstawienie petycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MirosławMaliszewski">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, autorem petycji jest pan Jakub Jeż, który – jak zauważył pan przewodniczący – wnosi o dokonanie zmian w Kodeksie wyborczym. Zacytuję fragment wniosku, który pan Jakub Jeż skierował do Wysokiego Sejmu: „Celem mojej petycji jest zmiana Kodeksu wyborczego w zakresie, w jakim dotyczy on sposobu wybierania senatorów i radnych gmin liczących do 100 000 mieszkańców i powrót do poprzedniego systemu wybierania senatorów w okręgach wyborczych liczących od 2 do 4 mandatów oraz do ordynacji wielomandatowej w radach gmin”.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MirosławMaliszewski">W dalszej części swojej petycji pan Jakub Jeż przedstawia uzasadnienie do prośby o rozwiązanie tego problemu i stwierdza, że obecny system wybierania prowadzi do istnienia szerokiego zjawiska marnowania głosów wyborców. Zwracam uwagę na to sformułowanie. Oprócz tego, skutkiem aktualnego systemu jest również brak własnego reprezentanta w wybieranych organach dużej części społeczności, która brała udział w wyborach, oraz prowadzi do polaryzacji tejże społeczności na nieliczne stronnictwa polityczne, z reguły dwa, jak ma to miejsce w przypadku Senatu. Wnioskodawca odnosi się do częstych przypadków, z jakimi mieliśmy do czynienia przy wyborach do Senatu, kiedy dwa wiodące ugrupowania osiągają najlepsze wyniki, a bardzo często zdarza się tak, że partia, która wygrywa wybory do Sejmu, wygrywa również wybory do Senatu, co przy obecnych regulacjach Kodeksu wyborczego pozwala tej partii zdobyć nadreprezentatywność w Izbie Wyższej w porównaniu z wynikami wyborów do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MirosławMaliszewski">Autor petycji podaje dwa konkretne przykłady. Jeśli chodzi o wybory do Senatu, to jest to przykład wyników pani senator Anny Marii Anders, która, mimo że w skali kraju uzyskała trzeci wynik wyborczy pod względem liczby zdobytych głosów, nie uzyskała mandatu senatorskiego. Stało się tak dlatego, że ktoś inny w tym samym okręgu uzyskał wynik jeszcze lepszy niż ona. Drugi przykład dotyczy komitetu wyborczego utworzonego przez pana Roberta Raczyńskiego przed zeszłorocznymi wyborami samorządowymi w Lubinie. Komitet wyborczy tego pana uzyskał w sumie zaledwie, w ocenie wnioskodawcy, 55% poparcia, a otrzymał aż 95% mandatów w wyżej wymienionej radzie. Było to skutkiem tego, iż wybory odbyły się, podobnie jak wybory do Senatu, według jednomandatowego systemu wyborczego. Zgodnie z nim mandat zdobywa kandydat, na którego oddano największą liczbę głosów.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MirosławMaliszewski">Szanowni państwo, jeśli chodzi o przedstawianą petycję, to dysponujemy opinią Biura Analiz Sejmowych, która odnosi się zarówno do jej poprawności – pod tym względem uznaje ją za poprawną – jak i do zasadności problemu, który został w niej poruszony przez wnioskodawcę, czyli pana Jakuba Jeża. Opinia BAS odnosi się także, w szerokim sensie, do dyskusji na temat modelu systemu wyborczego, który funkcjonuje w Polsce i porównuje go do systemów wyborczych obowiązujących w innych krajach lub tych, które obowiązywały w minionych latach.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MirosławMaliszewski">Odczytam fragment opinii pana prof. dr hab. Krzysztofa Skotnickiego, który przygotowywał ją dla nas i dla Biura Analiz Sejmowych. Pan profesor uważa, że petycja zasługuje na wnikliwe rozważenie. Wprowadzenie takich zmian, a przypominam, że mówimy o zmianach w Kodeksie wyborczym, jest możliwe w świetle regulacji konstytucyjnej, gdyż w przypadku wyborów do Senatu jest ona zbyt lakoniczna, a tym samym pozostawia ustawodawcy zbyt daleko idącą swobodę w kształtowaniu systemu wyborczego, obowiązującego przy wyborach do Izby Wyższej. Podobną uwagę można także sformułować pod adresem systemu wyborczego, według którego wybiera się organy stanowiące samorząd terytorialny.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MirosławMaliszewski">Jeśli chodzi o moje zdanie na ten temat, to chciałbym powiedzieć Wysokiej Komisji, że uważam, iż oczywiście możemy dyskutować na temat systemu wyborczego i ordynacji wyborczej, zarówno jeśli chodzi o wybory do Senatu, jak i o wybory samorządowe, ale jakiś czas temu, przyjmując Kodeks wyborczy, zdecydowaliśmy się na taki a nie inny system głosowania i sposób wyłaniania osób, które uzyskują mandat. Dlatego uważam, że chociaż przedstawiana petycja spełnia formalne wymogi, które stoją przed petycją, nie leży w gestii naszej Komisji wprowadzenie proponowanych przez nią zmian. W związku z powyższym proponuję, aby przekazać petycję właściwej komisji sejmowej, która zajmowała się pracami nad Kodeksem wyborczym, albo należy ją odrzucić i dalej nie rozpatrywać. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#SławomirJanPiechota">Dziękuję, panie pośle. Skierowanie petycji do innej komisji o tyle jest trudne, że, po pierwsze, o ile dobrze pamiętam, to nad Kodeksem wyborczym pracowała komisja nadzwyczajna, której już nie ma, a po drugie, to my musimy dokonać rozstrzygnięcia. Możemy co najwyżej zasięgnąć opinii innej komisji, ale do naszych zadań należy rozstrzyganie losów petycji. W tej sytuacji rozumiem, że aktualny pozostaje drugi wniosek pana posła Maliszewskiego.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#SławomirJanPiechota">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę chętnych. W takim razie, pozwolę sobie odnieść się do wypowiedzi pana posła referenta.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#SławomirJanPiechota">Szanowni państwo, mam przekonanie, szeroko rozwinięte także przez Biuro Analiz Sejmowych, iż kwestia jest dyskusyjna i podlega nieustającej debacie. Wiemy, jakie są zalety i wady, jednego i drugiego systemu, tzn. większościowego i proporcjonalnego. Każdy z nich posiada własne zalety i każdy posiada własne wady. Z jednej strony mamy oczekiwanie, aby bezpośrednio wybierać konkretnego kandydata, ale nawet Brytyjczycy, którzy przez lata forsowali tę metodę, mają dziś co do tego wątpliwości. Wystarczy przecież, aby jedno ugrupowanie zanotowało minimalną przewagę głosów, na przykład 24% do 22%, i całość puli zgarnia ta partia, która miała zaledwie 2% więcej głosów niż jej rywal.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#SławomirJanPiechota">Sprawa, o której rozmawiamy, posiada fundamentalne znaczenie i wymaga podjęcia decyzji przez całe Zgromadzenie Narodowe, czyli Sejm i Senat. W tej kwestii potrzebna jest zgoda na takim poziomie.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#SławomirJanPiechota">Wydaje mi się, że nasza Komisja musi rozwiązać pewien dylemat. Będę chciał zaproponować prezydium Komisji, abyśmy doprecyzowali bardzo dokładnie, w jakich sprawach Komisja podejmuje konkretne działania. Wydaje mi się, że będą to sprawy, które są zamknięte, ograniczone i konkretne. Dobrym przykładem takich spraw jest podjęta przez nas inicjatywa w sprawie zmiany ustawy o aktach stanu cywilnego lub ustawy – Kodeks postępowania cywilnego. Moim zdaniem, tamte sprawy były jednoznaczne, zamknięte i ujęte całościowo. W takich przypadkach inicjatywa naszej Komisji ma szanse uzyskać poparcie całego Sejmu. Trudno jednak sobie wyobrazić, że z naszej Komisji wyjdzie impuls do debaty o fundamentalnym znaczeniu dla ustroju państwa.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#SławomirJanPiechota">Uwzględniając powyższe, podzielam stanowisko posła Maliszewskiego i również chciałbym rekomendować państwu podjęcie decyzji o nieuwzględnieniu żądania będącego przedmiotem petycji. Czy jest sprzeciw wobec takiej propozycji? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja podjęła wymienioną wyżej decyzję.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#SławomirJanPiechota">Przystępujemy do pkt 2 porządku dziennego, czyli rozpatrzenia petycji w sprawie zmiany niektórych przepisów dotyczących budownictwa. O przedstawienie sprawy proszę pana posła Pawła Lisieckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PawełLisiecki">Dziękuję, panie przewodniczący. Autorem petycji w sprawie zmiany niektórych przepisów dotyczących budownictwa jest Podlaska Okręgowa Izba Inżynierów Budownictwa. Do petycji została sporządzona opinia Biura Analiz Sejmowych. Mieści się ona w zakresie zadań i kompetencji adresata.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PawełLisiecki">Petycja została wniesiona 28 grudnia 2015 r. Jej przedmiotem jest wniosek o zmianę przepisów w zakresie trzech ustaw dotyczących budownictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#SławomirJanPiechota">Bardzo przepraszam, panie pośle. Mam prośbę do posłów siedzących za plecami posła referenta. Prowadzenie przez was rozmów bardzo utrudnia wystąpienie pana posła. Proszę powstrzymać od dyskusji. Dziękuję bardzo. Niech pan kontynuuje, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PawełLisiecki">Jak powiedziałem, przedmiotem petycji jest wniosek o zmianę przepisów w zakresie trzech ustaw dotyczących budownictwa. Chodzi o prawo budowlane, prawo geodezyjne i kartograficzne oraz ustawę o drogach publicznych.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PawełLisiecki">W pierwszej części petycji wnioskodawcy proponują dokonanie zmiany w ustawie Prawo budowlane. Wnoszą o to, aby w art. 30 ust. 5d dodać kolejne zdanie: „nałożenie obowiązku, o którym mowa w ust. 5c, wstrzymuje bieg terminu, o którym mowa w ust. 5”. Aktualnie obowiązujące przepisy są krytykowane przez autorów petycji, jako dające organom administracji architektoniczno-budowlanej instrumenty niezasadnego odwlekania załatwiania spraw poprzez wydawanie w końcowym etapie 30-dniowego terminu postanowień nakazujących uzupełnienie zgłoszenia, co z kolei powoduje ponowne rozpoczęcie biegu tego terminu po uzupełnieniu braków. Mamy więc sytuację, w której dany jest termin 30 dni organom administracji architektoniczno-budowlanej, pod koniec tego terminu wnioskodawca otrzymuje nakaz uzupełnienia zgłoszenia i to powoduje przerwanie biegu ustawowego terminu. Po uzupełnieniu dokumentacji termin rusza ponownie w wymiarze 30 dni. Zdaniem wnioskodawców jest to nic innego, jak odwlekanie załatwienia sprawy.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PawełLisiecki">Kolejna część petycji dotyczy zmian w prawie geodezyjnym i kartograficznym. Wnioskodawcy proponują zmianę w art. 28e polegającą na wprowadzeniu do tego przepisu ust. 1, w którym znalazłyby się obecne pkt 1 i 2 oraz dodanie ust. 2, w którym ustawodawca określiłby sankcję za niezrealizowanie obowiązków wynikających z art. 28e pkt 1 i 2 ustawy. Ponadto autorzy petycji wnoszą o ustalenie w tym przepisie, że w przypadku nieobecności lub braku wyrażenia stanowiska o proponowanym przebiegu sieci przez przedstawiciela podmiotu władającego sieciami uzbrojenia terenu, uznaje się, że wyraził on zgodę na projektowany przebieg sieci uzbrojenia terenu. Chodzi o tzw. milczącą zgodę. Aktualnie obowiązujące przepisy, zdaniem autorów petycji, nie przewidują żadnych instrumentów mających na celu zapewnienie realizacji przewidzianych w tym przepisie obowiązków przez podmioty władające sieciami uzbrojenia terenu, w szczególności operatorów sieci telekomunikacyjnych, co skutkuje brakiem udziału ich przedstawicieli w naradach koordynacyjnych.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PawełLisiecki">W trzeciej części petycji wnioskodawcy postulują, żeby w ustawie o drogach publicznych doprecyzować art. 39 ust. 1a w celu umożliwienia tego, aby w przypadku infrastruktury podziemnej, niezwiązanej z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego, w pasach drogowych nie trzeba było uzyskiwać odstępstwa od przepisów techniczno-budowlanych. Wystarczałaby zgoda właściciela lub zarządcy drogi. Treści przepisu ust. 1 pkt 1 nie stosuje się do umieszczania, konserwacji, przebudowy i naprawy infrastruktury telekomunikacyjnej w rozumieniu ustawy – Prawo telekomunikacyjne oraz do urządzeń służących do doprowadzenia lub odprowadzenia płynów, pary, gazu, energii elektrycznej oraz urządzeń związanych z ich eksploatacją, a także do innych czynności związanych z eksploatacją tej infrastruktury i urządzeń, jeżeli nie są one związane z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego, a wymogi bezpieczeństwa na to pozwalają. Oprócz tego wnioskodawcy proponują dodanie do art. 39 ust. 1b stwierdzenia, że czynności, o których mowa w poprzednim ustępie, wymagają zezwolenia właściwego zarządcy drogi i nie wymagają uzyskania zgody na odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#PawełLisiecki">Wnioskodawcy wskazują, że zgodnie z aktualnie przeważającą interpretacją, bo w tym przypadku chodzi głównie o interpretację przepisów, w przypadku konieczności budowy w pasie drogowym urządzeń infrastruktury w odległości mniejszej niż 6 m w przypadku dróg gminnych, 8 m w przypadku dróg wojewódzkich i powiatowych oraz 10 m w przypadku dróg krajowych niezbędne jest każdorazowo uzyskanie odstępstwa od przepisów techniczno-budowlanych. Wcześniej trzeba jeszcze uzyskać opinię zarządcy drogi odnośnie do możliwości umieszczenia przyłączy w pasie drogowym. Zdaniem wnioskodawców powoduje to nieracjonalne i nieuzasadnione utrudnienie realizacji zamierzeń inwestycyjnych, co z kolei może powodować paraliż inwestycyjny. W praktyce te wymogi są dość często ignorowane.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#PawełLisiecki">Jeszcze kilka zdań, jeśli chodzi o analizę przygotowaną przez Biuro Analiz Sejmowych. Zdaniem BAS, pierwszy postulat wnioskodawców należy uznać za bezzasadny. Biuro stoi na stanowisku, że obecne rozwiązania są prawidłowe i dają organowi rozsądny czas, czyli 30 dni, na zapoznanie się z pełną dokumentacją niezbędną do przyjęcia właściwego rozstrzygnięcia w sprawie zgłoszenia.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#PawełLisiecki">W drugim przypadku, dotyczącym tzw. milczącej zgody, BAS twierdzi, że postulat przedstawiony w petycji należy uznać za uzasadniony. Biuro Analiz Sejmowych stoi na stanowisku, że w przypadku rozwiązania w postaci mechanizmu milczącej akceptacji proponowanego przebiegu sieci przez podmiot władający siecią uzbrojenia terenu, warunkiem przyjęcia takiego skutku powinno być tylko wykazanie należytego powiadomienia podmiotu władającego siecią o planowanym przebiegu sieci oraz o planowanej naradzie koordynacyjnej.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#PawełLisiecki">Jeśli chodzi o ostatni z trzech postulatów, to, zdaniem Biura Analiz Sejmowych, jest on także zasadny. BAS uważa, że postulat doprecyzowania przepisów, brak jednoznaczności których może prowadzić do różnej interpretacji przez zarządców dróg w podobnych sytuacjach, jest słuszny, gdyż tego typu rozbieżności w stosowaniu prawa istotnie zmniejszają zaufanie obywateli do państwa oraz utrudniają organom państwa sprawne administrowanie daną sferą publiczną. Z tego względu, problem zasygnalizowany w pkt 3 petycji wymaga rozwiązania. Jednocześnie BAS stwierdza, że materia poruszona w tej części petycji ma charakter wysoce specjalistyczny i wymaga szczegółowej wiedzy technicznej oraz zaangażowania w ewentualne prace legislacyjne przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#SławomirJanPiechota">Dziękuję, panie pośle. Uważam, że zanim przejdziemy do merytorycznej dyskusji, warto wskazać, iż zarówno Biuro Analiz Sejmowych, jak i stały doradca naszej Komisji, podkreślają poważną wadę formalną przedstawionej petycji. Chodzi o to, że petycja została złożona, tak przynajmniej wynika z jej brzmienia, w imieniu czterech okręgowych izb inżynierów budownictwa. BAS oraz doradca Komisji, pan Krzysztof Pater, wskazują, że jeśli przyjąć, iż mimo tej wady będziemy kontynuować prace nad petycją, to konieczne będzie uzupełnienie dokumentu w postaci jednoznacznego podpisania go przez osoby upoważnione do tego przez Podlaską Okręgową Izbę Inżynierów Budownictwa, jako samodzielny podmiot.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PawełLisiecki">Rzeczywiście, w przypadku tej petycji mieliśmy do czynienia z brakami formalnymi. Podmiot wnoszący petycję był zbiorowy, była to grupa podmiotów. Dlatego w petycji należało wskazać oznaczenie każdego z tych podmiotów oraz osobę reprezentującą dany podmiot. Należało także podać siedzibę i adres korespondencyjny każdego z tych podmiotów. Omawiana petycja częściowo uchybiła tym wymogom, ponieważ, na przykład, nie oznaczyła osób reprezentujących Podkarpacką oraz Śląską Okręgową Izbę Inżynierów Budownictwa oraz nie wskazała siedzib tychże izb. Ponadto, przesłany Komisji dokument nie został podpisany przez osoby reprezentujące okręgowe izby inżynierów budownictwa.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PawełLisiecki">Zgodnie z analizą BAS, Komisja może uznać żądanie zawarte w petycji za niezasadne albo zażądać od tej okręgowej izby inżynierów budownictwa, która spełniła wymagane warunki, uzupełnienia braków formalnych w ciągu 14 dni. Z informacji, które do mnie dotarły wynika, że tylko Podlaska Okręgowa Izba Inżynierów Budownictwa zdołała przed posiedzeniem Komisji uzupełnić stwierdzone braki. W tej chwili od decyzji Wysokiej Komisji zależy, czy uznamy, że jest to jedynie petycja Podlaskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa, czy też nadal mamy do czynienia z petycja grupy podmiotów, a wówczas uchybienie formalne będzie mogło narażać petycję na uznanie za niezasadną.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#SławomirJanPiechota">Dziękuję za te wyjaśnienia. Przyznaję, że nie widziałem jeszcze uzupełnienia, o którym mówił pan poseł. Sekretariat Komisji potwierdza, że faktycznie ono wpłynęło, ale wymaga jeszcze zweryfikowania, na ile rzecz jest zgodna z rejestrem i czy osoby wskazane jako uprawnione do reprezentowania faktycznie posiadają takie kompetencje. Tę kwestię będziemy sprawdzać, a teraz otwieram dyskusję. Moim zdaniem, kwestia formalna jest rzeczą odrębną do uzupełnienia i wyjaśnienia. W tej chwili mamy dwie możliwości: albo sprawdzimy i potwierdzimy sprawy formalne w rejestrze, a na następnym posiedzeniu rozstrzygniemy co dalej z petycją, albo, jeśli okaże się, że przysłane uzupełnienie jest niewystarczające, wystąpimy o kolejne uzupełnienie niezbędnych danych. Wydaje mi się, że z powodów czysto formalnych nie powinniśmy ucinać od razu prac nad tą petycją. Uważam, że wymaga ona dyskusji merytorycznej.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#SławomirJanPiechota">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PawełLisiecki">Zgadzam się z panem przewodniczącym. Tezy przedstawione w petycji, przynajmniej częściowo, zostały uznane przez Biuro Analiz Sejmowych za godne rozważenia. Nawet termin 30 dni, w przypadku którego BAS uznaje treść petycji za bezzasadną, wydaje mi się wart zastanowienia. Jeśli Komisja wyrazi taką wolę, to jako sprawozdawca do tej petycji wniósłbym o to, abyśmy sprawdzili, czy podpisy osób złożone w imieniu Podlaskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa są właściwe i wystarczające. Jeśli tak, to petycję należy rozpatrzyć na następnym posiedzeniu Wysokiej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#SławomirJanPiechota">Dziękuję. Widzę, że są na sali przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Bardzo proszę o zajęcie przez państwa stanowiska w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PawełDuciak">Niestety, zostałem upoważniony tylko do wypowiadania się w pkt 3 porządku dziennego.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#SławomirJanPiechota">Skoro tak, to trudno. Miałem nadzieję, że także w tej sprawie usłyszymy stanowisko resortu infrastruktury i budownictwa.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#SławomirJanPiechota">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń do dyskusji. W tej sytuacji proponuję, abyśmy zawiesili prace nad tą petycją do następnego posiedzenia Komisji. Jeśli uda się do tego czasu wyjaśnić kwestie formalne, wówczas rozważymy przygotowanie w tej sprawie dezyderatu. Proponowałbym takie rozwiązanie, ponieważ materia jest szeroka i skomplikowana. Już z treści opinii Biura Analiz Sejmowych wynika, że są to kwestie skomplikowane i wymagające, przed podjęciem ewentualnych kroków legislacyjnych, pogłębionej analizy. Wydaje mi się, że nasz dezyderat powinien to jasno artykułować. Jest to zadanie na kolejne posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#SławomirJanPiechota">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt 3 porządku dziennego. Przewiduje on rozpatrzenie petycji w sprawie zmiany art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych. Petycję przedstawi pan poseł Grzegorz Wojciechowski. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#GrzegorzWojciechowski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, szanowni państwo, mam zaszczyt przedstawić petycję złożoną przez Stowarzyszenie Interesu Społecznego „Wieczyste”. Petycja dotyczy kwestii opłat lokalnych, a dokładnie mówiąc, podatku od nieruchomości będących lokalami mieszkalnymi. Do petycji jest dołączony projekt ustawy, który postaram się państwu przybliżyć.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#GrzegorzWojciechowski">Wspomniany projekt ustawy składa się z czterech krótkich artykułów. W art. 1 autorzy proponują, aby w art. 7 ust. 1 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych dodać pkt 15. Wcześniejszych czternaście punktów dotyczy zwolnień. Są to przypadki szkół, obiektów związanych z transportem publicznym, budynków w gospodarstwach rolnych itd. Proponowany pkt 15 miałby mieć brzmienie: „budynek lub lokal mieszkalny stanowiący odrębną nieruchomość, w części do 110 m² powierzchni użytkowej, pod warunkiem zamieszkiwania i zameldowania w nim właściciela na pobyt stały”. Moje zaniepokojenie w przypadku proponowanej zmiany budzi wprowadzenie do niej pojęcia „zameldowanie”. Wiadomo, że stopniowo odchodzimy od kwestii meldunkowych. Kluczowe znaczenie ma kwestia zamieszkiwania. Moim zdaniem, należałoby ten przepis zmienić.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#GrzegorzWojciechowski">W art. 7 ust. 1 jest następny punkt, tzn. pkt 16, który stwierdza, że: „grunt pod nieruchomość określoną w pkt 15 w przeliczeniu do 110 m² powierzchni gruntu”. Rozumiem, że chodzi w tym przypadku o udział powierzchni mieszkalnej, nie większej niż 110 m², do części wspólnej gruntu w przypadku lokali.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#GrzegorzWojciechowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, proponowany pkt 15, przedstawiony jako pierwszy, spowoduje znaczny uszczerbek w dochodach jednostek samorządu terytorialnego, gdyż podatek od nieruchomości stanowi dochód własny gminy. Gdyby przyjąć zaproponowane w petycji rozwiązanie, należałoby jednocześnie zrekompensować gminom utracone dochody, a będą to kwoty dość znaczne.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#GrzegorzWojciechowski">W uzasadnieniu autorzy petycji wskazują na znaczne obciążenia mieszkańców. Prawdopodobnie chodzi o opłatę roczną z tytułu użytkowania wieczystego. Moim zdaniem, należy w tym miejscu zwrócić uwagę na to, że dotyczy ona części wspólnej, która niekiedy powoduje znaczny wzrost opłat z tytułu należnego podatku od nieruchomości. Do naszych biur poselskich często zgłaszają się osoby mieszkające w budynkach po byłych państwowych gospodarstwach rolnych. Na terenach dawnych PGR, oprócz budynków mieszkalnych znajdowały się jeszcze garaże i tzw. komórki, w których trzymano drób lub inne zwierzęta hodowlane. Często te komórki znajdowały się w jakiejś odległości od budynków mieszkalnych po to, aby nie przeszkadzały mieszkańcom. Obecnie wydzielono tę część, o dość dużej powierzchni wspólnej. To ta wspólna część powoduje, że podatek od nieruchomości, płacony w takich przypadkach, jest faktycznie dość znaczny. W innych przypadkach. z tytułu tego podatku mamy do czynienia z obciążeniem w normalnym wymiarze. Zwracam jednak uwagę, iż faktycznie zdarzają się obciążenia podatkowe, które nie do końca, że się tak wyrażę, są zgodne z istniejącymi zasadami ustalania obowiązkowych opłat, gdyż znaczna część części wspólnej nie jest przez mieszkańców użytkowana.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#GrzegorzWojciechowski">Art. 2 projektu dotyczy ustawy o gospodarce nieruchomościami. Wnioskodawcy proponują, żeby skreślić obecne artykuły, od 60 do 173 włącznie. To jest cały rozdział.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#SławomirJanPiechota">Chyba od art. 160, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#GrzegorzWojciechowski">Od art. 160 do art. 173.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#SławomirJanPiechota">W takim razie przepraszam, ale usłyszałem, że mają być wykreślone artykuły od art. 60 do art. 173.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#GrzegorzWojciechowski">Od art. 160, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#SławomirJanPiechota">Sprawa wyjaśniona. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#GrzegorzWojciechowski">Chodzi o wykreślenie artykułów od art. 160 do art. 173, czyli całego obecnego rozdziału II, który dotyczy powszechnego określenia wartości nieruchomości. Tę wartość wykorzystuje się zarówno do określenia wysokości opłaty rocznej w przypadku użytkowania wieczystego, jak również w przypadku określenia wartości podatku od spadków i darowizn. Korzysta z tej możliwości urząd skarbowy. Ktoś podaje, że otrzymał w spadku taką a taką nieruchomość, a urząd skarbowy porównuje, czy podatek jest zgodny ze stanem faktycznym, czy może należałoby wysłać rzeczoznawcę, aby zbadał sprawę.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#GrzegorzWojciechowski">Z drugiej strony należy także stwierdzić, że osoby wypełniające wniosek dotyczący podatku od spadków i darowizn również korzystają z określenia wartości nieruchomości po to, aby wartość nieruchomości i wysokość podatku były ze sobą spójne i wniesione prawidłowo.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#GrzegorzWojciechowski">W art. 3 projektu wnioskodawcy proponują, aby nałożenie podatku katastralnego, podatku od wartości nieruchomości i opłat o podobnym charakterze, a także zniesienie zwolnienia określonego w art. 1, czyli chodzi o zmianę w art. 7 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, mogło nastąpić w drodze ustawy uchwalonej przez Sejm i Senat, a następnie zaakceptowanej w drodze ogólnonarodowego referendum zarządzonego przez prezydenta. Wynik referendum jest dla prezydenta wiążący.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#GrzegorzWojciechowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, sądzę, że podany artykuł jest niekonstytucyjny z uwagi na fakt, że ogranicza Sejm i Senat oraz prezydenta RP w wykonywaniu ich funkcji.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#GrzegorzWojciechowski">Pozostał mi jeszcze do przedstawienia art. 4 projektu, ostatni. Zgodnie z nim, ustawa wchodzi w życie po 30 dniach od dnia ogłoszenia. W tym przypadku mam również uwagę. Nie jestem bowiem przekonany, czy podatki mogą być nakładane w ciągu roku. Wydaje mi się, że zmiany w tym zakresie mogą następować tylko od początku kolejnego roku kalendarzowego. Podobnie sądzę, jeśli chodzi o zwolnienie podatkowe. Jest ono wprawdzie korzystne dla obywatela, ale chyba nie powinno wchodzić w życie w trakcie roku, gdyż może to powodować określone perturbacje dla organów samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#GrzegorzWojciechowski">Reasumując, uważam, że jeśli mamy wprowadzić zwolnienie, powinniśmy jednocześnie wprowadzić rekompensatę finansową dla samorządów. Takiej rekompensaty przedstawiony projekt nie przewiduje. Moim zdaniem, można jednak uznać, że w pewnym sensie petycja rozwiązuje problem mieszkańców bloków należących wcześniej do byłych państwowych gospodarstw rolnych. Ta kwestia wymaga jednak dalszego dopracowania, chociażby, jeśli chodzi o zagadnienie finansowania wprowadzenia proponowanej ustawy. Uchylenie rozdziału II, zaproponowane w art. 2 projektu – chodzi o powszechną wycenę nieruchomości – będzie niosło ze sobą duże perturbacje i będzie wymagało innego sposobu wyceny, który pozwoli na ustalanie wysokości opłaty rocznej. Konieczne będzie przyjęcie jakiegoś punktu odniesienia, jeśli chodzi o ustalanie wysokości podatków. Art. 3, jak wspominałem, niesie ze sobą zagrożenie, że może być niekonstytucyjny. Jeśli chodzi o kwestię wejścia w życie projektowanej ustawy, to, jak stwierdziłem wcześniej, tego typu rozwiązania powinny obowiązywać od 1 stycznia danego roku kalendarzowego albo powinny zostać określone stosowne przepisy przejściowe w tym względzie.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#GrzegorzWojciechowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, ta petycja, mimo jej pewnego prospołecznego charakteru, jak również rozwiązywania przez nią pewnych problemów, o których mówiłem, moim zdaniem nie zasługuje na dalszą uwagę. Proponowałbym jej treść przekazać Ministerstwu Infrastruktury i Budownictwa. Chociaż zastanawiam się, czy jest to właściwy adresat. Chyba należałoby ją raczej przekazać Ministerstwu Finansów. To będzie w tym przypadku właściwa instytucja. Toczą się obecnie prace odnośnie do szerszego rozwiązania tego problemu. Resort finansów mógłby wykorzystać niektóre pomysły zawarte w przedstawionej petycji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#SławomirJanPiechota">Dziękuję, panie pośle. Mam wrażenie, że próbuje pan całą sprawę dość miękko zamknąć. Przedstawił pan długą listę zasadniczych powodów, ze względu na które uwzględnienie petycji byłoby rzeczą bardzo trudną.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#SławomirJanPiechota">Jeżeli chodzi o moją opinię, to zaczynając od końca, konkretnie od art. 3 projektu. Uważam, że Sejm i Senat mogą sobie ograniczyć posiadane konstytucyjne kompetencje, ale nie bardzo wyobrażam sobie w jaki sposób, w drodze ustawy, można pozbawić prezydenta udziału w procesie stanowienia prawa. Chodzi mi o kwestię zaproponowanego referendum. Poza tym, jeśli jesteśmy już przy referendum, to mam głębokie przekonanie, graniczące z pewnością, iż każde referendum w sprawie likwidacji podatków zakończy się wysokim zwycięstwem zwolenników takiego rozwiązania. Później musielibyśmy stanąć wobec pytania, skąd w takim razie wziąć pieniądze dla samorządów? Nie wiem, czy samorządy przeżyłyby tego typu operację.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#SławomirJanPiechota">Możemy oczywiście fantazjować i twierdzić, że dla dobra podatników będziemy ich zwalniać z płacenia podatków, tylko później będziemy musieli odpowiedzieć na pytanie, które zresztą pan poseł również stawiał – w jaki sposób zapewnić rekompensatę samorządom, jeżeli postanowimy pozbawić ich dochodów z tytułu podatków od nieruchomości? Wnoszący petycje dają pewne sugestie, ale są one bardzo dalekie od realiów. Nawet jeśli założymy, że pewne wpływy osiągniemy, to jednak nie będą to pieniądze, które wpłyną do samorządów. Poza tym, ile pieniędzy wpłynie ponownie, po zwolnieniu z podatków, to można jedynie wróżyć z fusów.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#SławomirJanPiechota">Moim zdaniem, tej petycji uwzględnić nie można. Optowałbym za takim stanowiskiem. Ponieważ udział w posiedzeniu biorą przedstawiciele ministerstw, chętnie usłyszelibyśmy państwa zdanie na ten temat. Czy w ogóle samorząd może przeżyć taką operację? Co państwo na to? Bardzo proszę o stanowisko. Najpierw przedstawiciel Ministerstwa Finansów – domyślam się, że państwo reprezentujecie tę instytucję – a później przedstawiciel Ministerstw Infrastruktury i Budownictwa. Bardzo proszę o wasze opinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#IwonaPodedworna">Oprócz kwestii podstawowej, czyli zrekompensowania gminom utraconych dochodów, chciałbym zauważyć, że projektodawcy wskazują w uzasadnieniu, iż istotą problemu są jakoby wysokie opłaty z tytułu użytkowania wieczystego. Chcą oni rozwiązać ten problem wprowadzając zwolnienie z podatku od nieruchomości dla mieszkańców budynków mieszkalnych i lokali mieszkalnych o powierzchni do 110 m² wraz z takim samym udziałem w gruncie. Projektowane zwolnienie, nawet w przypadku uchwalenia przez gminę stawek w maksymalnej wysokości, spowoduje zmniejszenie obciążenia w podatku od nieruchomości o kwotę, w najlepszym razie, w wysokości 134 zł. W przypadku lokali o mniejszej powierzchni ta kwota będzie dużo mniejsza. Jak widać, nie rozwiąże to problemu wysokich opłat z tytułu użytkowania wieczystego, tym bardziej że sami wnioskodawcy wskazują, iż w grę wchodzą kwoty rzędu kilku tysięcy złotych. Naszym zdaniem, projektowane zwolnienie nie jest właściwą drogą do rozwiązania problemu wysokich opłat z tytułu wieczystego użytkowania.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#IwonaPodedworna">Drugim uzasadnieniem dla wprowadzenia tego zwolnienia jest obawa przed wprowadzeniem w przyszłości podatku katastralnego. Chcę w tym momencie powiedzieć, że wprowadzenie takiego podatku nie jest planowane i nie prowadzi się żadnych prac w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#IwonaPodedworna">Ponadto, jeśli chodzi o wpływy z tytułu użytkowania wieczystego, to tak naprawdę posiada je tylko Warszawa i miasta wojewódzkie. W pozostałych miejscowościach wpływy są marginalne, bądź nawet w ogóle nie ma tego typu opłat. Proponuje się jednak wprowadzenie zwolnienia lokali mieszkalnych i budynków mieszkalnych, którego skutki odczują wszystkie polskie gminy.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#IwonaPodedworna">Według naszych szacunków, wpływy z opodatkowania nieruchomości budynków mieszkalnych wynoszą ponad 713 mln zł. Do tego dojdą jeszcze wpływy z opodatkowania gruntów przynależnych do nieruchomości mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#IwonaPodedworna">Zwracam uwagę, że projektodawcy proponują zwolnienie wszystkich budynków mieszkalnych i lokali mieszkalnych, a nie tylko tych, które są związane z użytkowaniem wieczystym gruntów przynależnych do tych budynków i lokali. A zatem, zwolnienie uzyskają wszyscy, a nie tylko ci, którzy ponoszą wysokie koszty związane z opłatami za wieczyste użytkowanie gruntów.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#IwonaPodedworna">Kolejnym uzasadnieniem dla wnioskodawców, jeśli chodzi o projektowane zwolnienie, są wysokie koszty administracji podatkowej i mała efektywność tej administracji, związana z koniecznością wydawania decyzji na małe kwoty podatku od nieruchomości. Nie wiem, czy można poprawić efektywność funkcjonowania administracji podatkowej wprowadzając zmianę sposobu wymiaru podatku i zamianę decyzji na samoopodatkowanie i konieczność składania deklaracji przez podatników. Tak czynią teraz podatnicy będący osobami prawnymi. W ministerstwie jest teraz analizowana taka propozycja, którą złożyła strona samorządowa. Jeżeli uznamy, że jest ona warta wprowadzenia i jednocześnie zostaną rozwinięte elektroniczne kanały do kontaktów pomiędzy organami podatkowymi i podatnikami, to koszty funkcjonowania administracji podatkowej zostaną w znacznym stopniu zmniejszone.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#IwonaPodedworna">Biorąc pod uwagę, że warunkiem zastosowania projektowanego zwolnienia ma być fakt zameldowania właściciela w lokalu, jak również zamieszkiwania przez tego właściciela w lokalu, przy czym projektodawcy nie precyzują, czy zamieszkanie ma być na określony dzień roku, czy określony dzień miesiąca, należy uznać, iż oznacza to konieczność stałego monitorowania, czy właściciel rzeczywiście zamieszkuje w lokalu, co w konsekwencji spowoduje znaczne obciążenie dodatkową pracą podatkowych organów samorządowych.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#IwonaPodedworna">Chciałabym jeszcze zauważyć, że gminy posiadają już możliwość wprowadzania dodatkowych zwolnień z podatku od nieruchomości. Często z takiego upoważnienia korzystają, zwłaszcza w odniesieniu do nieruchomości mieszkalnych. Jako przykład podam gminy z województwa mazowieckiego: powiat grójecki – gmina Błędów i Chynów, powiat makowski – gmina Czerwonka, powiat płocki – gmina Grabów itd. Z upoważnienia korzysta relatywnie dużo gmin i wprowadza dodatkowe zwolnienia z podatku dla właścicieli nieruchomości mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#IwonaPodedworna">Podsumowując moją wypowiedź, chcę stwierdzić, iż, naszym zdaniem, nie zostanie osiągnięty cel rozwiązania problemu wysokich opłat za wieczyste użytkowanie i zmniejszenia pracochłonności i kosztów poboru podatku od nieruchomości poprzez wprowadzenie zwolnienia zaproponowanego przez projektodawców. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#SławomirJanPiechota">Dziękuję pani. Czy coś chciałby dodać przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PawełDuciak">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałbym potwierdzić, albo inaczej mówiąc, zgodzić się z panem przewodniczącym, że art. 3 wskazuje wprost, iż kwestie podatku od nieruchomości liczonego ad valorem, czyli od wartości nieruchomości, mają być decyzją, po pierwsze, polskiego parlamentu, a po drugie, dodatkowo potwierdzoną w głosowaniu powszechnym.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PawełDuciak">Tak naprawdę, wskazane już dziś do usunięcia artykuły z ustawy o gospodarce nieruchomościami przewidują wprost, że rozpoczęcie powszechnej wyceny nieruchomości, jak powiedział zresztą pan poseł sprawozdawca, może nastąpić dopiero za zgodą parlamentu wyrażoną w formie ustawy. Chciałbym w tym momencie zacytować art. 163: „Termin rozpoczęcia oraz zakończenia powszechnej taksacji nieruchomości i źródła jej finansowania określi odrębna ustawa”. Oznacza to, że dzisiejsze przepisy pokazują metodologię, sposób w jaki mają sobie poradzić z powszechną wyceną nieruchomości rzeczoznawcy majątkowi. Jak wiemy, rzeczoznawca majątkowy określa wartość indywidualną, a tutaj należałoby określić de facto wartość wszystkich lub prawie wszystkich nieruchomości. To jedna kwestia, do której chciałem się odnieść.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PawełDuciak">Jeśli chodzi o kwestię drugą, to temat faktycznie obraca się wokół użytkowania wieczystego i związanych z tym wysokich opłat. Jak państwo zapewne wiecie – donosiła o tym dzisiejsza prasa – resort infrastruktury i budownictwa pracuje nad projektem przewidującym przekształcenie użytkowania wieczystego, w szczególności wykorzystywanego na cele mieszkaniowe, w prawo własności. Na razie trwają analizy, czy i w jakim zakresie ma to następować odpłatnie oraz w jakim terminie. Takie prace już trwają i są one ukierunkowane na rozwiązanie problemu wysokich opłat z tytułu użytkowania wieczystego.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#PawełDuciak">Trzecia kwestia również wiąże się z użytkowaniem wieczystym. Przedstawicielka Ministerstwa Finansów wspomniała o tym, że gminy posiadają możliwość stosowania własnych zwolnień podatkowych. Pragnę tylko przypomnieć, że zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami gminy posiadają także możliwość stosowania bonifikat od opłat rocznych z tytułu użytkowania wieczystego. Wspomniane bonifikaty nie są w żaden sposób ograniczone. Jeśli gmina miejska podejmie decyzję o obniżeniu wysokości opłat rocznych z tytułu użytkowania wieczystego poprzez zastosowanie bonifikat, to może to uczynić dziś i wszystko odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem. Nie ma ku temu żadnych przeszkód. Jedyne, co należy uwzględnić, to – zgodnie ze słowami pana przewodniczącego – rozstrzygnięcie przez włodarzy danego miasta, czy stać je na wprowadzenie tego typu rozwiązania, ponieważ wiąże się ono ściśle z kwestiami finansowymi.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#PawełDuciak">To wszystkie uwagi z mojej strony. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#SławomirJanPiechota">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów chciałby się wypowiedzieć na ten temat? Bardzo proszę, pan poseł Wojciechowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#GrzegorzWojciechowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, jeśli chodzi o opłaty roczne, to chcę zauważyć, że są określone warunki upoważniające do ich obniżenia. Nie wszystkie nieruchomości mogą skorzystać z tego typu obniżki. Podam przykład. Jest on szczególny, bo dotyczy nieruchomości przejętej w Warszawie, w ramach tzw. dekretu Bieruta. Decyzja ostatecznie uprawomocniła się już w wolnej Polsce, kiedy byliśmy członkami Unii Europejskiej. W stosunku do tej nieruchomości, nawet mimo jakiejś tam dozy dobrej woli – na marginesie mówiąc, lokatorzy mieszkają w tym budynku od przedwojnia – opłaty rocznej nie udało się zmniejszyć. W tej chwili wynosi ona 1500 zł miesięcznie. Jest to kwota znaczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#SławomirJanPiechota">Panie pośle, mam następującą propozycję. Dziś rozpatrujemy petycję, która dotyczy nieco innej materii. Sprawa wieczystego użytkowania jest bardzo skomplikowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#GrzegorzWojciechowski">Nie ulega wątpliwości, że rzecz jest skomplikowana i z pewnością ta petycja nie rozwiązuje żadnych problemów związanych z wieczystym użytkowaniem. Co do tego pełna zgoda, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#GrzegorzWojciechowski">Chciałbym jednak zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz, na to, że obniżone zostaną koszty poboru podatku od nieruchomości. Sądzę, że jeśli chodzi o ten podatek, to obniżenie kosztów nie przełoży się na wzrost ilości pozyskiwanych środków, ponieważ jednocześnie znacznie wzrosną koszty związane ze sprawdzaniem sposobu i wysokości naliczania tego podatku, czyli – komu przysługuje zwolnienie, a komu ono nie przysługuje. Warunki zwolnienia są dość skomplikowane. Dlatego obawiam się, że w związku z warunkami określonymi w art. 1 przedłożonego projektu, koszty poboru podatku od nieruchomości mogą per saldo wzrosnąć. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#SławomirJanPiechota">Dziękuję, panie pośle. Czy są jakieś inne głosy w dyskusji w sprawie tej petycji? Nie słyszę. Jaka jest zatem rekomendacja, panie pośle?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#GrzegorzWojciechowski">Jak już powiedziałem, petycja jest do odrzucenia. Nawet pomiędzy poszczególnymi artykułami załączonego projektu ustawy brak jest spójności. Wykorzystując jednak obecność na dzisiejszym posiedzeniu przedstawicieli Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa chciałbym, aby wzięli państwo pod uwagę fakty, które przedstawiłem w moim wystąpieniu. Myślę, że będzie to działanie wystarczające. Nie sądzę, aby występowała potrzeba przygotowania dezyderatu w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#SławomirJanPiechota">Panie pośle, rozumiem, że opowiada się pan za nieuwzględnieniem żądania będącego przedmiotem petycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#GrzegorzWojciechowski">Tak, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#SławomirJanPiechota">Dziękuję. Tak właśnie brzmi rekomendacja, czyli propozycja dla Komisji, żeby podjęła decyzję o nieuwzględnianiu żądania będącego przedmiotem petycji. Czy jest sprzeciw wobec takiej propozycji? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że w sprawie tej petycji Komisja podjęła decyzję w przedstawionym wyżej brzmieniu.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#SławomirJanPiechota">Dziękujemy przedstawicielom ministerstw za udział w posiedzeniu. Zakładam, że wasza obecność była związana tylko z tą właśnie sprawą. Dziękujemy za obecność.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#SławomirJanPiechota">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt 4 porządku dziennego. Przewiduje on rozpatrzenie petycji w sprawie zmiany ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw. Jako referent tej petycji chciałbym państwu przedstawić jej najistotniejsze kwestie, przy czym od razu zaznaczam, że na dzisiejszym posiedzeniu nie zamkniemy jej rozpatrywania. Chciałbym rekomendować Wysokiej Komisji, abyśmy wystąpili o opinie do komisji branżowych, ponieważ sprawa jest bardzo skomplikowana i obszerna.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#SławomirJanPiechota">Petycja została złożona przez Stowarzyszenie Inicjatyw Obywatelskich z Bielawy w powiecie dzierżoniowskim. Petycja przedstawia szereg problemów, które, w przekonaniu wnoszącego stowarzyszenia, wymagają uregulowania na nowo w celu ograniczenia lub zakazania m.in. utrzymywania psów na łańcuchu i na uwięzi, zakazania hodowli pewnych zwierząt z przeznaczeniem na pozyskanie futer, podwyższenia kar za znęcanie się nad zwierzętami, w tym podniesienia dolnych granic tych kar, czyli chodzi o to, aby określić bardzo sztywny system kar. Ograniczone lub zakazane miałoby być również rozmnażanie pewnych zwierząt, m.in. poprzez zabiegi sterylizacji i kastracji psów i kotów. Miałoby to być zadaniem samorządowym. Wnioskodawcy proponują także wprowadzenie daleko idących restrykcji dla schronisk dla zwierząt i prowadzących je organizacji społecznych, tak żeby doprowadzić do ograniczenia kosztów funkcjonowania tego typu placówek.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#SławomirJanPiechota">Projekt zakłada wprowadzanie zmian etapami, czy to, jeśli chodzi o kwestie związane z wykorzystywaniem zwierząt w cyrkach, czy też, jeśli chodzi o prowadzenie ferm hodowlanych zwierząt futerkowych. Autorzy wskazują, że sprawa była szeroko konsultowana społecznie i przedstawione postulaty znajdują daleko idące poparcie. Taki wniosek płynie z przeprowadzonych konsultacji.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#SławomirJanPiechota">Szanowni państwo, chciałbym przypomnieć, że podobny projekt ustawy był rozpatrywany w poprzedniej kadencji Sejmu. Projekt znajdował się w druku nr 3744. Prace nad projektem nie zostały jednak w poprzedniej kadencji zakończone. Powołana była podkomisja, odbyło się pierwsze czytanie, projekt uzyskał opinię Biura Analiz Sejmowych, nie był to jednak projekt tożsamy z postulatami zawartymi w przedstawianej petycji. Bez wątpienia, także i o tej petycji będzie potrzebne sporządzenie opinii przez Biuro Analiz Sejmowych.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#SławomirJanPiechota">Moim zdaniem, rzeczą trochę zaskakującą jest fakt, iż w uzasadnieniu szczególny nacisk został położony przez autorów na zmniejszenie wydatków na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami, tak jakby właśnie to miało stanowić cel inicjatywy. Zakres zaproponowanych nowych regulacji zdaje się wyraźnie wskazywać, że zamiar autorów był dużo szerszy niż tylko chęć ograniczenia wydatków publicznych na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami. Wnioskodawcy wskazują jednak, że w okresie pierwszych trzech lat kwota wydatków może zostać ograniczona nawet o 100 mln zł. Warto jeszcze dodać, że wnioskodawcy powołują się na raport Najwyższej Izby Kontroli z 2013 r., który także wskazywał na problem z funkcjonowaniem systemu opieki nad bezdomnymi zwierzętami.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#SławomirJanPiechota">W tych okolicznościach chciałbym zaproponować, aby nasza Komisja wystąpiła o opinie do komisji branżowych, czyli w szczególności do Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Jestem przekonany, że to właśnie te trzy komisje powinny zająć stanowisko w kwestiach, których dotyczy petycja, przed rozstrzygnięciem tej sprawy przez naszą Komisję. Proponuję także, aby zwrócić się do Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt, który na swoim posiedzeniu w lutym 2016 r. zajmował się kwestią ewentualnej nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Po uzyskaniu opinii komisji branżowych i Biura Analiz Sejmowych przystąpilibyśmy do rozstrzygnięcia przedmiotowej petycji.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#SławomirJanPiechota">To tyle z mojej strony. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji? Nie widzę chętnych. Rozumiem, że na tym etapie sprawa została zasygnalizowana, a rozstrzygnięcia dokonamy, kiedy otrzymamy wspomniane wyżej opinie. Ponieważ nie usłyszałem sprzeciwu, przyjmuję, że Komisja zaakceptowała propozycję wystąpienia z prośbą o opinię do trzech komisji branżowych i Zespołu Przyjaciół Zwierząt.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#SławomirJanPiechota">Nie widzę więcej chętnych do dyskusji. Dziękuję państwu bardzo. Wyczerpaliśmy porządek dzienny.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#SławomirJanPiechota">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>