text_structure.xml
98.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#GrzegorzDługi">Otwieram posiedzenie Komisji Etyki Poselskiej. Witam państwa posłów, członków Komisji. Stwierdzam kworum. Jesteśmy w komplecie. Zakładam, że porządek dzienny posiedzenia otrzymali państwo wraz z zawiadomieniem o miejscu i terminie obrad. Nie słyszę, żeby ktokolwiek protestował i twierdził, że nie otrzymał porządku posiedzenia. Nikt nie zaprzecza. Czy są jakieś uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty bez zmian.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#GrzegorzDługi">Przed przystąpieniem do realizacji porządku dziennego, w trybie art. 156 ust. 1 regulaminu Sejmu, zgłaszam wniosek o zamknięcie posiedzenia Komisji wraz z propozycją określenia osób, których udział w posiedzeniu jest niezbędny, tzn. członków Komisji, zaproszonych posłów oraz pracowników Kancelarii Sejmu. Ta część posiedzenia Komisji, podczas której zapada postanowienie o zamknięciu posiedzenia, jest także zamknięta. Czy ktoś jest przeciw takiemu wnioskowi? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#GrzegorzDługi">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt 1 porządku dziennego. Zgodnie z przyjętym porządkiem przewiduje on rozpatrzenie sprawy pani poseł Kamili Gasiuk-Pihowicz. Chodzi o wypowiedź pani z dnia 17 października 2016 r., podczas posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Wypowiedź ta stała się podstawą wniosku pana prof. dr hab. Jana Majchrowskiego z 20 października 2016 r., który został przekazany do Komisji Etyki Poselskiej za pośrednictwem Marszałka Sejmu RP pana Marka Kuchcińskiego. Przypominam, że poprzednie posiedzenie Komisji w tej sprawie zostało przerwane, w związku z czym pani poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz nie została wysłuchana w sprawie, chociaż stawiła się na posiedzenie Komisji i była gotowa do złożenia wyjaśnień. Informuję również, że pani poseł przekazała Komisji na piśmie swoje stanowisko i wyjaśnienia. Wspomniany materiał został dołączony do dokumentacji sprawy i zakładam, że każdy z członków Komisji miał okazję się z nim zapoznać.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#GrzegorzDługi">Bardzo proszę o zaproszenie pani poseł Gasiuk-Pihiowicz do sali obrad. Dzień dobry, pani poseł. Dziękujemy za przybycie na posiedzenie Komisji Etyki Poselskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Dzień dobry państwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#GrzegorzDługi">Z pewnością zna pani sprawę, w związku z którą zaprosiliśmy panią na nasze posiedzenie. Chodzi o pani wypowiedź z października ubiegłego roku, z którą wiąże się wniosek, czy może raczej prośba prof. Jana Majchrowskiego, która dotarła do komisji etyki. Dziękujemy bardzo za złożenie pisemnych wyjaśnień, ale ponieważ preferujemy zasadę bezpośredniości pozwoliliśmy sobie zaprosić panią na nasze posiedzenie w nadziei, że odniesie się pani w naszej obecność do wniosku, który do nas wpłynął. Prosimy o pani stanowisko, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Szanowni państwo, faktycznie jestem świadoma, co stanowi przedmiot dzisiejszego spotkania. Odnosząc się do zarzutów, które zostały mi postawione przez prof. Majchrowskiego chciałabym przede wszystkim podkreślić, że w mojej ocenie określenie pana profesora mianem politologa w żadnej mierze nie podważa jego kompetencji. Powiem więcej. Dokonania pana profesora jako politologa są oczywiste i w żadnym stopniu nie są poddawane w jakąkolwiek wątpliwość. Znajdują one uzasadnienie nie tylko teoretyczne, ale również praktyczne, jeśli weźmiemy pod uwagę chociażby przynależność partyjną pana profesora i kierowanie przez niego pracami zespołu, który jest usytuowany w parlamencie, a powstał, że przypomnę, w wyniku inicjatywy Marszałka Sejmu pana Marka Kuchcińskiego. Kompetencje i dokonania politologiczne potwierdza także tematyka wniosków, które zostały sformułowane w raporcie stanowiącym wynik prac zespołu, o którym mowa wyżej. Treść wspomnianych wniosków odbiegała znacznie od kwestii czysto prawnych, bardzo mocno natomiast były artykułowane wnioski niemające związku z prawem, ale mocno powiązane z różnymi wizjami na przyszłość, że się tak wyrażę.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KamilaGasiukPihowicz">Oprócz tego, chciałabym zwrócić państwa uwagę na fakt, że pan profesor podniósł w swoim wystąpieniu, jakobym miała obowiązek szczegółowego zapoznania się z jego biogramem. Z taką opinią nie mogę się w żadnym razie zgodzić. Przypominam, że członków zespołu było kilkunastu i szczegółowe zapoznawanie się z biogramem każdego z nich byłoby z punktu widzenia pracy posła, po pierwsze pracochłonne, a po drugie bezcelowe. Gdybym miała postępować tak, jak sugeruje pan profesor, mogłabym mieć problem z sumiennym przygotowaniem się do pracy w komisji i należytym wypełnianiem mandatu posła na Sejm Rzeczypospolitej. Do tego doprowadziłby obowiązek szczegółowego poznawania biogramów każdej osoby, do której się odnoszę lub o której rozmawiam przy rozmaitych okazjach.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#KamilaGasiukPihowicz">Nawet jeśli przyjęlibyśmy, że moim obowiązkiem, obligiem jest znajomość szczegółów biografii prof. Majchrowskiego, to proszę zauważyć, że także i w takim przypadku nazwanie pana profesora politologiem nie niesie ze sobą żadnych negatywnych konsekwencji dla jego osoby. Przyznam, że nie wiem, w jaki sposób mogłabym obrazić pana Majchrowskiego poprzez użycie takiego określenia w stosunku do jego osoby. Pozwolę sobie moją ocenę tej kwestii zilustrować własnym przykładem. Jestem z wykształcenia prawnikiem, ale mam również ukończone studia z zakresu bankowości i finansów w Szkole Głównej Handlowej. Specjalizowałam się w problematyce spełniania przez Polskę kryteriów konwergencji z Maastricht. Szczerze powiem państwu, że osobiście uważałabym za dodatkowy plus dla siebie, jeśli ktoś w trakcie publicznego dyskursu posłużyłby się informacją na temat mojego dodatkowego magisterium z zakresu nauk ekonomicznych.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#KamilaGasiukPihowicz">Myślę, że warto także zwrócić uwagę na językowe znaczenie słowa „politolog”. Odwołam się w tym miejscu do definicji zawartej w Słowniku Języka Polskiego PWN. Zgodnie z nią politolog to osoba zajmująca się kwestiami związanymi z polityką i sposobami sprawowania władzy państwie. Zakładam, że osobie, która pełniła funkcję przewodniczącego Zespołu do Spraw Trybunału Konstytucyjnego osadzonego na terenie parlamentu, sposoby sprawowania władzy w państwie powinny być doskonale znane. Wydaje mi się poza tym, że co do zasady taka osoba powinna pozostawać ekspertem w tej dziedzinie. Mam na myśli ten konkretny fragment funkcjonowania ustroju państwa.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#KamilaGasiukPihowicz">Pan prof. Majchrowski w swoim wystąpieniu jako źródło, do którego powinnam się odwołać, wskazał Wikipedię. Szczerze powiem, że akurat takiego działania nie uważam za zasadne w żadnej mierze. Wikipedia z pewnością nie jest poważnym naukowym źródłem, a zawarte w niej treści w każdej chwili mogą zostać zmienione przez użytkowników. Jednak nawet zakładając, że wpis w Wikipedii na temat prof. Majchrowskiego jest w pełni wiarygodny, to w życiorysie profesora możemy spotkać wiele wątków, które podkreślają, iż jest on także politologiem, teoretycznym znawcą i czynnym uczestnikiem polityki. Niewątpliwie stanowi to dodatkowy atut dla jego postaci. Może o tym świadczyć choćby piastowanie stanowiska wojewody lubuskiego w latach 1999–2000 lub chociażby zamieszczone tam informacje na temat przynależności partyjnej pana profesora.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#KamilaGasiukPihowicz">Moim zdaniem, warto także zwrócić uwagę na to, że prof. Majchrowski chciałby, żeby w publicznym dyskursie był głównie akcentowany ten aspekt jego wykształcenia, który jest związany z prawem, ale jeśli przyjrzymy się wnioskowi pana profesora, który dotarł do Wysokiej Komisji, to pod względem prawnym budzi on sporo zastrzeżeń z mojej strony. Brak w nim wskazania podstawy prawnej. Nie ma też wskazanych przepisów, które jakoby miałam naruszyć. Nie znajduję również jakiegokolwiek odniesienia się do zasad, które miałyby zostać naruszone. Brak jest także sugestii odnośnie do trybu dalszego postępowania z moją osobą.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#KamilaGasiukPihowicz">Profesor Majchrowski stawia w swoi piśmie tezę, że moje zachowanie nie odpowiadało godności posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Postarałabym się odnieść tego rodzaju podejście do kryteriów, które pan profesor przyjmuje wobec siebie. Przypomnę konferencję prasową, na której prof. Majchrowski występował jako przewodniczący zespołu zajmującego się Trybunałem Konstytucyjnym. Mówiąc o jednej z najważniejszych instytucji w państwie, posłużył się określeniem „gwiazdorzyli”, odnosząc się do sędziów Trybunału. W mojej ocenie z pewnością nie jest to uwaga o charakterze prawnym, natomiast można ją uznać za uwagę wygłoszoną przez politologa. Zwraca w tym określeniu uwagę bardzo mocno brak respektu ze strony profesora w stosunku do niezwykle ważnej instytucji państwa, jaką jest Trybunał Konstytucyjny. Pomijam w tym miejscu chyba ironiczną w zamierzeniu uwagę prof. Majchrowskiego, na którą pozwolił sobie odpowiadając na pytanie, jak długo będzie przygotowywany raport zespołu. Powiedział wówczas, że potrwa to tak długo, jak gotują się szparagi.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#KamilaGasiukPihowicz">Tak przedstawiają się moje uwagi do wniosku prof. Majchrowskiego. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#GrzegorzDługi">Dziękuję, pani poseł. Pozwolę sobie jedynie na zwrócenie uwagi, że wniosek w pani sprawie dotarł do nas od Marszałka Sejmu, a nie od prof. Majchrowskiego. Nie mamy do czynienia z wnioskiem profesora. On wystąpił jedynie do Marszałka Sejmu z prośbą o podjęcie odpowiednich kroków.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Wydaje mi się, że pan marszałek tym bardziej powinien działać na podstawie i w granicach prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#GrzegorzDługi">Faktem jest, że wniosek do Komisji skierował pan marszałek. Pan profesor tego nie uczynił, a jedynie poinformował marszałka, że jego zdaniem doszło do ataku na jego dobre imię. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na kluczowy, moim zdaniem, fragment pisma prof. Majchrowskiego. Chodzi o bodaj drugi akapit w jego wystąpieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Czy mogłabym otrzymać treść tego pisma?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#GrzegorzDługi">Oczywiście. Proszę o podanie kopii pani poseł. Według mnie, w tym akapicie zostało sformułowane naprawdę to, o co profesorowi chodziło w jego wystąpieniu. Komisja, której członkiem był prof. Majchrowski, była komisją prawników, z reguły konstytucjonalistów.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Czy panu przewodniczącemu chodzi o treść drugiego akapitu?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#GrzegorzDługi">Tak, pani poseł. Mam na myśli akapit zaczynający się od słów: „Wypowiedź ta miała charakter manipulacji…” itd. Profesor zarzuca pani manipulację mającą na celu zdyskredytowanie jego osoby, czyli w tym przypadku jego fachowości, jako że – w domyśle – nie jest prawnikiem, tylko politologiem. Podkreślenie, że profesor jest politologiem miało wskazywać, iż nie posiada odpowiednich kompetencji do zasiadania w tej komisji. Chciałbym, żeby pani poseł odniosła się do tej kwestii. Rozważanie, czy ma pani obowiązek zapoznania się z Wikipedią czy nie, jest moim zdaniem rozważaniem całkowicie pobocznym i mało istotnym w tym przypadku.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#GrzegorzDługi">Jeżeli chodzi o moje stanowisko, to dla każdego prawnika jest oczywiste, że prof. Majchrowski jest profesorem prawa. Ostatecznie w naszym kraju profesorów prawa nie ma aż tak wielu i większość prawników ich naprawdę zna. Chciałbym usłyszeć pani stanowisko, czy prawdziwym jest zarzut, że dopuściła się pani manipulacji i politycznie starała się zdyskredytować osobę pana profesora, tak jak jest to przedstawione w zarzucie, poprzez podkreślenie, że jest politologiem, czytaj – nie ma kompetencji, aby zasiadać w tej komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Panie przewodniczący, użyte przeze mnie sformułowania w żadnej mierze nie zmierzały do podważenia kompetencji prof. Majchrowskiego, a w konsekwencji nie miały także na celu publicznego zdyskredytowania jego osoby. Praca w takiej instytucji i dla takiej instytucji jak Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wymaga posiadania wiedzy na temat ustroju państwa. Jest to wyróżnik politologów. Pan Majchrowski przewodniczył komisji sejmowej, która zajmowała się zagadnieniami związanymi z Trybunałem Konstytucyjnym i dlatego uważam, że posiadanie przez niego wiedzy z zakresu politologii, a więc na temat ustroju państwa, bez wątpienia było jego dodatkowym atutem, a nie brakiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#GrzegorzDługi">Pani poseł, powtórzę moje pytanie. Chodziło mi o to, czy pani wypowiedź miała na celu podkreślenie braku kompetencji prof. Majchrowskiego? To zresztą zarzuca pani profesor. Nie chodziło mu z pewnością o to, że miała pani na myśli dodatkowy atut przemawiający na jego korzyść, czy też fakt, że profesor dysponuje jakimiś dodatkowymi kompetencjami. Myślę, że jest to jednak pewna różnica.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Panie przewodniczący, przed chwilą wyraźnie określiłam swoje stanowisko w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#GrzegorzDługi">Dziękuję. Pan poseł Bernacki, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WłodzimierzBernacki">Pozwolę sobie zacytować słowa pani poseł. Stwierdza pani, oprócz tego, że wylicza konkretne osoby pracujące w zespole, cytuję: „Naprawdę nie mamy do czynienia z zespołem wybitnych konstytucjonalistów tylko ludzi, którzy są podlegli nowej władzy i dyspozycyjni. I tyle”. Myślę, że to jest najgorsza rzecz, jaką poseł może powiedzieć na temat innych osób i na tym też polega problem, którym się teraz zajmujemy. Z pani perspektywy patrząc, ci ludzie mieli podlegać nowej władzy i być wobec niej dyspozycyjni.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WłodzimierzBernacki">Chciałbym zapytać, czy ma pani świadomość, że to zdanie było naprawdę niestosowne, delikatnie mówiąc, ponieważ odnosiło się mimo wszystko do ludzi z tytułami profesorskimi? Te osoby funkcjonują w swoich określonych środowiskach prawniczych i politologicznych. Na marginesie mówiąc, jako politolog dziękuję pani bardzo za docenienie środowiska politologów, ale mimo wszystko stwierdzenie, że są to wyłącznie ludzie podlegli nowej władzy i dyspozycyjni wobec niej, uważam za obciążone dużym absmakiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Podczas konferencji, która odbyła się w Sejmie 18 maja 2016 r., pan prof. Majchrowski wyrażając swoją opinię o sędziach Trybunału Konstytucyjnego, ich działanie określił terminem „gwiazdorzenie”. Natomiast na merytoryczne pytanie dziennikarza…</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#GrzegorzDługi">To wszystko było już powiedziane, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Proszę mi jednak pozwolić dokończyć wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#GrzegorzDługi">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Natomiast na pytanie dziennikarza, kiedy zespół zakończy pracę, prof. Majchrowski odpowiedział ironicznie, że będą tak długo pracować, jak długo gotują się szparagi. Zwracam na to uwagę. Jest to wypowiedź profesora na temat jednego z najważniejszych konstytucyjnych organów w naszym kraju. Z pewnością nie jest to opinia prawna ani merytoryczna. Jest ona jednak całkowicie zgodna ze stanowiskiem rządzącej partii i mówiąc wprost, realizuje założenia i cele partii rządzącej w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WłodzimierzBernacki">Panie przewodniczący, czy mogę jeszcze dodać jedno zdanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#GrzegorzDługi">Pan poseł Bernacki, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WłodzimierzBernacki">Proszę państwa, problem polega na tym, że nasza Komisja nie jest władna, aby zajmować się w tym momencie opiniowaniem kwestii, którą pani przed chwilą poruszyła. Jest to zupełnie inna rzecz i pani jako prawnik powinna to doskonale wiedzieć. Przypominam, że dziś pochylamy się wyłącznie nad sprawą pani wypowiedzi. Nie rozmawiamy o opiniach, mniej lub bardziej publicystycznych, tej lub innej osoby. Przedmiotem naszego zainteresowania jest pani wystąpienie, które miało miejsce podczas posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WłodzimierzBernacki">Jeśli czyta się pani słowa, można odnieść wrażenie, że próbowała pani zdyskredytować ważny zespól specjalistów powołany przez Marszałka Sejmu. Nie ma chyba nikt z nas wątpliwości, że zarówno Sejm, jak i jego marszałek, to ważne organy państwa znajdujące swoje umocowanie w konstytucji. Tym samym, istotne i ważne są inne struktury, które funkcjonują w oparciu o decyzję tych organów. W tym przypadku chodzi o zespół powołany przez Marszałka Sejmu. Moim zdaniem, próbowała pani nie tylko zdyskredytować kompetencje osób, które pracowały w tym zespole, ale usiłowała pani także zdyskredytować w ten sposób sam zespół, jako taki. Jeszcze raz zwracam uwagę na fakt, że wspomniany zespół został powołany przez marszałka Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Panie pośle, przede wszystkim zwracam uwagę na to, że nikogo nie zdyskredytowałam, kiedy odnosiłam się do czyichś kompetencji w zakresie wiedzy z zakresu politologii. Po drugie, zwracam uwagę na fakt, że w żadnym razie nie może być tak, jak usiłuje to pan zasugerować członkom Komisji, że moją wypowiedź można oceniać w oderwaniu od powszechnie znanych faktów. Chodzi mi m.in. o informacje, które płyną z biogramu prof. Majchrowskiego, o jego wcześniejsze wypowiedzi, od oceny merytorycznej jego zachowania itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WłodzimierzBernacki">Ja o tym nic nie mówiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Właśnie, że pan mówił. Stwierdził pan, że przedmiotem zainteresowania Komisji jest tylko moja wypowiedź na Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. W tym momencie chcę wyraźnie powiedzieć, że w taki sposób podejść do zagadnienia nie wolno. Moje słowa muszą być ocenione w kontekście powszechnie znanych faktów, czyli wiedzy dotyczącej biogramu prof. Majchrowskiego, wiedzy na temat jego publicznych wypowiedzi i tego, w jaki sposób opinia zespołu, którego pracami kierował, została przyjęta przez środowisko prawnicze. Opinia została oceniona negatywnie. Wielu ekspertów i profesorów prawa zwracało uwagę, że jest ona opinią bardziej politologiczną niż opinią sporządzoną przez konstytucjonalistów.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#GrzegorzDługi">Pani poseł, zaczyna pani się powtarzać i odchodzić od tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Czy jednak pozwoli mi pan dokończyć moją wypowiedź?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#GrzegorzDługi">Bardzo proszę, ale apeluję, żeby była to wypowiedź na temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">To jest bardzo na temat, panie przewodniczący. Wielu profesorów zwracało uwagę, że wnioski, które zostały sformułowane przez zespół w znacznym stopniu odbiegały od obowiązujących przepisów prawa, że rozmijały się z tym, co jest cały czas zapisane w polskiej konstytucji i nadal obowiązuje. Wnioski zespołu rozmijały się z fundamentalnymi zasadami obecnego porządku prawnego, takimi jak chociażby zasada trójpodziału władzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#GrzegorzDługi">Rozumiem, że podtrzymuje pani swoje stanowisko, iż prof. Majchrowski nie ma wystarczających kompetencji. Świadczy o tym to, co przed chwilą pani powiedziała.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Panie przewodniczący, bardzo przepraszam, ale…</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#GrzegorzDługi">Chciałbym, żebyśmy skupili się na pani wypowiedzi, a nie na jakichś dodatkowych wątkach w postaci efektów prac zespołu. Jest to całkowicie odrębna materia.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#GrzegorzDługi">Poseł Scheuring-Wielgus, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JoannaScheuringWielgus">Panie przewodniczący, niestety, ale całkowicie nie zgadzam się z tym, co pan przed chwilą powiedział. Nie może pan sugerować pani posłance, że jakoby podważa kompetencje prof. Majchrowskiego. Pani poseł Gasiuk-Pihowicz nic takiego nie powiedziała, co mogłoby potwierdzać pana słowa. W taki sposób nie wolno panu postępować. Jest pan przewodniczącym Komisji i jako taki powinien zachowywać bezstronność.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Chcę zauważyć, że słowa pana przewodniczącego to tzw. pytanie z tezą, które w normalnym sądzie zostałoby uchylone. Ono nie miałoby żadnej racji bytu. Takich pytań zadawać nie można i dlatego proszę, aby pan przewodniczący więcej tego typu pytań nie zadawał.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#GrzegorzDługi">Proszę tylko o to, aby odpowiadała pani na pytania. Ocenę pracy Komisji będzie mogła pani dokonać przy najbliższej nadarzającej się okazji.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Odnoszę się tylko do treści pisma prof. Majchrowskiego, które zostało mi przekazane.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#GrzegorzDługi">Myślę, że na tym zakończymy dyskusję. Dziękujemy pani bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Bardzo proszę, panie przewodniczący. Na zakończenie chciałabym jednak kilka spraw podsumować.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#GrzegorzDługi">Dziękujemy bardzo. Nie ma takiej potrzeby. Już skończyliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#KamilaGasiukPihowicz">Rozumiem. Do widzenia państwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#GrzegorzDługi">Pani poseł Mrzygłocka, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Proszę państwa, zwracam nieśmiało uwagę, że znajdujemy się na posiedzeniu Komisji Etyki Poselskiej. W jej skład wchodzą nie tylko prawnicy, ale również osoby posiadające inne zawody. Dlatego uprzejmie proszę, abyśmy nie zmienili charakteru naszej pracy i nie zaczęli posłów przesłuchiwać. My jedynie wysłuchujemy opinii i stanowisk osób zainteresowanych.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Muszę powiedzieć, że dziś poczułam się jak w sądzie, a o ile mi wiadomo, Komisja nie jest sądem. Warunkiem koniecznym do zasiadania w Komisji Etyki Poselskiej nie jest posiadanie wykształcenia prawniczego i bardzo proszę, abyśmy wszyscy mieli ten fakt na uwadze.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#GrzegorzDługi">Dziękuję, pani poseł. Poseł Sosnowski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, pragnę zauważyć, że od samego początku miałem w tej sprawie odmienne zdanie niż reszta członków Komisji. Kwestia jest faktycznie trudna i złożona, ale w kontekście tego, co usłyszeliśmy od pani poseł Gasiuk-Pihowicz, wyraźnie widać, że jeżeli chcemy sprawiedliwie ją ocenić, tym bardziej jeżeli chcielibyśmy ewentualnie ukarać panią poseł, należy uwzględnić wszelkie okoliczności i mieć świadomość zdarzeń, do których odnosiła się w swoim wystąpieniu pani poseł. Nie można ocenić wypowiedzi pani poseł Gasiuk-Pihowicz bez uwzględnienia kontekstu, w jakim do niej doszło. Pani poseł wyraźnie podkreślała, że jej słowa były ściśle związane z wypowiedziami prof. Majchrowskiego i nie odnosiły się do jego kompetencji prawniczych, ale nawiązywały do słów, które miały odniesienia czysto politologiczne.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#ZbigniewSosnowski">Szanowni państwo, powiedzmy sobie uczciwie. Jeżeli członek zespołu mówi o „gwiadorzeniu” odnośnie do Trybunału Konstytucyjnego, to czy chodzi mu o aspekty prawne, czy o rzeczy z obszaru politologii? Moim zdaniem, jeżeli już, to w grę wchodzi ta druga opcja. Być może jest to tylko linia obrony pani poseł Gasiuk-Pihowicz, o tym w tej chwili nie przesądzam, ale jeżeli faktycznie odniosła się tylko do tego fragmentu wypowiedzi prof. Majchrowskiego, to wcale mnie nie dziwi, iż publicznie nazwała go politologiem. Trudno mi powiedzieć i jednoznacznie stwierdzić, czy mamy do czynienia z taką linią obrony, ale po wysłuchaniu wyjaśnień pani poseł wydaje mi się, że miała pełne prawo, aby w ten sposób się wypowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#GrzegorzDługi">Dziękuję, panie pośle. Po wysłuchaniu pana stanowiska nasunęła mi się na myśl następująca propozycja. Ponieważ, jeśli chodzi o wypowiedź pani poseł, dysponujemy tylko wnioskiem osoby zainteresowanej, a nie mamy stenogramu z posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, wnoszę, abyśmy zapoznali się z treścią tego stenogramu, co pozwoli nam na precyzyjną ocenę zdarzenia. Do tematu powrócilibyśmy zatem na kolejnym posiedzeniu Komisji, po tym jak każdy z państwa zapozna się z treścią stenogramu. Będziemy wówczas wiedzieć, jaki był kontekst wypowiedzi, dlaczego do niej doszło itd. Myślę, że ułatwi nam to podjęcie ostatecznej decyzji w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#GrzegorzDługi">Wydaje mi się, na podstawie toczonych dyskusji, że zaczynamy problem za bardzo rozwadniać i niepotrzebnie wdajemy się w politykę. Według mnie główny zarzut ze strony prof. Majchrowskiego jest zawarty w drugim akapicie jego pisma. Naszej ocenie podlega zasadność tego zarzutu. Po zapoznaniu się z treścią stenogramu łatwiej będzie nam ocenić, czy doszło do naruszenia zasad etyki poselskiej, czy też nie. Proponuję zatem, abyśmy nie sugerowali się treścią pisma pana profesora, ale skupili się na zbadaniu konkretnej wypowiedzi pani poseł Gasiuk-Pihowicz umiejscowionej w konkretnym kontekście obrad Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Zdaje się, że taka była idea wypowiedzi pana posła Sosnowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#ZbigniewSosnowski">Tak, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#GrzegorzDługi">Dobrze. W takim razie proszę sekretariat Komisji o dostarczenie posłom stenogramu z posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka z dnia 17 października 2016 r. Ostateczną decyzję w sprawie wniosku dotyczącego pani poseł Gasiuk-Pihowicz podejmiemy na następnym posiedzeniu, po wcześniejszym zapoznaniu się z treścią stenogramu.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#GrzegorzDługi">Czy jest zgoda na przedstawioną propozycję? Nie słyszę sprzeciwu. Dziękuję. Osiągnęliśmy porozumienie odnośnie do dalszych kroków.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#GrzegorzDługi">Proszę państwa, przystępujemy do rozpatrzenia pkt 2 porządku dziennego. Z tego co mi wiadomo, za drzwiami czeka już pan poseł Piotr Apel, który jest jednym z wnioskodawców w sprawie dotyczącej wypowiedzi pani poseł Beaty Mateusiak-Pieluchy z dnia 15 listopada 2016 r., zamieszczonej na portalu internetowym „wPolityce.pl”. Oprócz pana posła Apela wnioski w tej sprawie złożyły także Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska, Klub Poselski Nowoczesna oraz szereg osób prywatnych. Rozpatrywanie sprawy zaczniemy od wysłuchania pana posła Piotra Apela, którego wniosek wpłynął do Komisji jako pierwszy.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#GrzegorzDługi">Proszę zaprosić pana posła do sali obrad. Dzień dobry, panie pośle. Proszę zająć miejsce i dopełnić niezbędnych formalności związanych ze złożeniem podpisów w stosownych miejscach.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#GrzegorzDługi">Panie pośle, Komisja Etyki Poselskiej zaprosiła pana w związku z wnioskiem, który złożył pan do Komisji w dniu 18 listopada ubiegłego roku. Wniosek dotyczył pociągnięcia do odpowiedzialności pani poseł Beaty Mateusiak-Pieluchy w następstwie jej wypowiedzi zamieszczonej na portalu internetowym „wPolityce.pl”. Opublikowany tekst pani poseł nosił tytuł „Wydarzenia wokół Wołynia”. Chcielibyśmy wysłuchać pańskiego stanowiska w powyższej kwestii, poznać jego uzasadnienie i ewentualnie zapoznać się bardziej szczegółowo z argumentami przedstawionymi w piśmie skierowanym do Komisji. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PiotrApel">Mój wniosek nie dotyczy całego tekstu pani poseł Mateusiak-Pieluchy. Mówię o tym od razu, dla jasności sprawy. Nie będę przytaczał słów pani poseł, ponieważ każdy z członków Komisji ma ten treść wniosku przed oczami. Chciałbym jednak zaznaczyć, że wypowiedź pani poseł nie jest tylko pewną niezręcznością, ale stanowi element świadomego wzmacniania negatywnych emocji. Zdaniem pani poseł, w celu utrzymania porządku w Polsce konieczne jest zadawanie dodatkowych pytań obywatelom o innych przekonaniach religijnych niż wyznanie rzymskokatolickie.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#PiotrApel">W mojej ocenie pani poseł powinna się z tego wytłumaczyć. Ta kwestia wymaga wyjaśnień, choćby po to, aby pani poseł Mateusiak-Pielucha zrozumiała, że tego typu wypowiedzi są, delikatnie mówiąc, wysoce niestosowne, że nie można wartościować osób i dzielić ich na tych, którzy powinni składać deklarację respektowania polskiej konstytucji, naszych zasad i wartości, a kto nie musi tego robić. Jeśli już takie deklaracje byłyby wymagane, to powinni je składać wszyscy obywatele, a nie tylko wybrane grupy.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#PiotrApel">Tak przedstawia się uzasadnienie mojego wniosku. Jest ono krótkie i dość proste, ponieważ wydaje mi się, że reakcja na słowa pani poseł jest powszechnie rozumiana. Każde dzielenie ludzi ze względu na ich wiarę lub jej brak albo z jakichkolwiek innych powodów jest niewłaściwe i naganne. Z powyższych powodów ograniczę się tylko do tego, dość lakonicznego uzasadnienia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#GrzegorzDługi">Dziękuję bardzo, panie pośle. Czy ktoś z członków Komisji chce w tej sprawie zabrać głos? Pan poseł Bernacki, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WłodzimierzBernacki">W zasadzie mam do pana posła tylko jedno pytanie: czy oglądał pan film „Wołyń”?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PiotrApel">Tak, oglądałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WłodzimierzBernacki">Czy może pan powiedzieć, jakie emocje panu wtedy towarzyszyły?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PiotrApel">Oczywiście, panie pośle. Emocje, które towarzyszyły mi podczas oglądania filmu, były bardzo silne i jednoznaczne. Powiem państwu, że wcześniej przeczytałem także książkę, na podstawie której powstał film. Nie widzę jednak związku pomiędzy tymi emocjami a zasadnością wypowiedzi pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WłodzimierzBernacki">Czy ma pan świadomość faktu, że wypowiedź pani poseł miała miejsce tuż po obejrzeniu filmu?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PiotrApel">Panie pośle, dla mnie nie jest żadnym usprawiedliwieniem czyichś wypowiedzi fakt, że wcześniej ktoś obejrzał jakiś film. Jeżeli wcześniej ktoś obejrzałby, na przykład, film o seryjnym zabójcy, to czy mógłby wypowiadając się po takim filmie przekraczać obowiązujące granice wypowiedzi i zachowania? Dla mnie tego rodzaju argumenty są nie do przyjęcia. Żadne produkcje filmowe nie uzasadniają tego typu wypowiedzi, do jakiej posunęła się pani poseł Mateusiak-Pielucha.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#PiotrApel">Jeżeli filmy mają wpływ na publiczne wypowiedzi posłów, a przypomnę, że wypowiedź pani poseł miała formę pisemną, czyli zakładam, że przynajmniej raz została przez nią wcześniej przeczytana, to moim zdaniem warto ograniczyć oglądanie filmów. W aktualnym repertuarze kinowym filmów brutalnych, zawierających sceny przemocy, jest naprawdę dużo.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WłodzimierzBernacki">Czy pani poseł autoryzowała swój tekst?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PiotrApel">To by tekst autorski. Felieton pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WłodzimierzBernacki">Rozumiem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#GrzegorzDługi">Czy są inne uwagi lub pytanie do pana posła? Nie ma. Bardzo dziękujemy, panie pośle, za stawienie się na nasze obrady i poświęcenie cennego czasu Komisji Etyki Poselskiej. Do widzenia panu.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PiotrApel">Dziękuję. Do widzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#GrzegorzDługi">Proszę o zaproszenie kolejnego przedstawiciela wnioskodawców. Będzie to reprezentant Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#GrzegorzDługi">Dzień dobry, pani poseł. Witamy na posiedzeniu Komisji Etyki Poselskiej. Dziękujemy za przybycie. Prosimy o zajęcie miejsca. Zaprosiliśmy panią, ponieważ do Komisji wpłynął wniosek Klubu Parlamentarnego PO związany z wypowiedzią pani poseł Beaty Mateusiak-Pieluchy zamieszczoną 15 listopada 2016 r. na portalu internetowym „wPolityce.pl”. Ta wypowiedź nosiła tytuł „Wydarzenia wokół Wołynia”. Chcielibyśmy poznać uzasadnienie wniosku Klubu PO. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MonikaWielichowska">Dziękuję, panie przewodniczący. Miał być ze mną jeszcze pan poseł Robert Tyszkiewicz, ale niestety zmogła go grypa, dlatego Klub reprezentuję tylko ja.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#MonikaWielichowska">Szanowni państwo, Wysoka Komisjo, pani poseł Beata Mateusiak-Pielucha w listopadzie 2016 r. podzieliła się z opinią publiczną w swoim felietonie opublikowanym na portalu internetowym „wPolityce.pl” refleksjami po obejrzeniu filmu „Wołyń”, w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. Naszym zdaniem felieton pani poseł zawiera treści, które w żadnym razie nie przystoją osobie sprawującej mandat posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Wśród najbardziej kontrowersyjnych fragmentów, naszym zdaniem, należy wskazać te, które dotyczyły imigrantów, ateistów i innowierców, ze szczególnym uwzględnieniem ludności ukraińskiej, która mieszka i pracuje na terytorium naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#MonikaWielichowska">Pozwolę sobie zacytować kilka zdań z wypowiedzi pani poseł, ponieważ są one istotne i wyrażają to, o czym wspomniałam na początku wystąpienia. Cytuję: „Kim są ci ludzie z Ukrainy, których w Polsce pracuje już ponad milion? Potomkami morderców? A jeśli tak, to czy uważają ludobójstwo, jakiego dopuścili się ich krewni na Polakach za zło, które ich dzisiaj boli? A może są tymi, którzy za zarobione u nas pieniądze fundują na Ukrainie pomniki Bandery?”. W ten sposób pisze pani Beata Mateusiak-Pielucha. Naszym zdaniem obraża ona i znieważa społeczność ukraińską, która żyje na terenie Polski, sugerując, że wszyscy oni są potomkami morderców.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#MonikaWielichowska">W następstwie kontrowersyjnych wypowiedzi dotyczących społeczności ukraińskiej mieszkającej i pracującej w Polsce pani poseł sugeruje, żeby polski rząd wprowadził system weryfikacji społeczeństwa ze względu na przynależność etniczną i wyznaniową. Negatywny wynik takiej weryfikacji miałby stanowić podstawę do deportacji z Polski. Dodatkowo pani poseł twierdzi, że – cytuję – „…powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne. Niespełnienie tych wymogów powinno być jednoznacznym powodem do deportacji”.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#MonikaWielichowska">Uważamy, że swoją wypowiedzią pani poseł naruszyła art. 32 ust. 1 Konstytucji RP, który stwierdza, że wszyscy wobec prawa są równi i wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Jednocześnie poprzez zaproponowany przymus składania oświadczeń o zapoznaniu się i zobowiązaniu do respektowania polskiej konstytucji i wartości uznawanych za ważne w naszym kraju, poseł Mateusiak-Pielucha dopuściła się także naruszenia art. 53 ust. 7 Konstytucji RP, zgodnie z którym nikt nie może być zobowiązany przez organa władzy publicznej do ujawniania swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania. Uważamy, że zachowanie i poglądy, które zostały zaprezentowane przez panią poseł na łamach portalu „wPolityce.pl”, łamią zasadę poszanowania godności innych osób i zasadę dbałości o dobre imię Sejmu, które zostały sprecyzowane w art. 2 pkt 4 i art. 6 uchwały Sejmu RP z dnia 17 lipca 1998 r. „Zasady etyki poselskiej”.</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#MonikaWielichowska">Kończąc moje wystąpienie, chcę jeszcze dodać, że dając wyraz hipokryzji pani poseł Mateusiak-Pielucha w części wypowiedzi, w której stwierdza, że powinno się wymagać od ateistów i innowierców oświadczeń, że znają i zobowiązują się do respektowania polskiej konstytucji i wartości uznawanych w Polsce za ważne, sama dowodzi fundamentalnej nieznajomości ustawy zasadniczej. Naszym zdaniem niezależnie od osobistych przekonań poseł na Sejm, jako przedstawiciel narodu, powinien być przede wszystkim wstrzemięźliwy w wygłaszaniu tego typu opinii, które ponadto nawołują do zachowań niezgodnych z przepisami prawa.</u>
<u xml:id="u-64.6" who="#MonikaWielichowska">W związku z powyższym, w imieniu wnioskodawców, Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska, wnoszę o wszczęcie przez Wysoką Komisją postępowania o naruszenie przez panią poseł Beatę Mateusiak-Pieluchę art. 2 pkt 4 i art. 6 Zasad etyki poselskiej, tzn. zasady poszanowania godności innych osób oraz zasady dbałości o dobre imię Sejmu, a następnie o ukaranie pani poseł regulaminową kara nagany. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#GrzegorzDługi">Dziękujemy za szczegółowe uzasadnienie. Czy są jakieś dodatkowe pytania do przedstawicielki wnioskodawców? Nie ma pytań. Dziękujemy pani poseł za przybycie na posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#MonikaWielichowska">Dziękuję bardzo. Do widzenia państwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#GrzegorzDługi">Szanowni państwo, kolejnym gościem zaproszonym do tego punktu porządku dziennego jest przedstawiciel Klubu Poselskiego Nowoczesna. Do wyznaczonej godziny brakuje jeszcze kilkunastu minut, dlatego proponuję, abyśmy w tej chwili zawiesili rozpatrywanie tego punktu i zajęli stanowisko wobec nowych wniosków, które w międzyczasie napłynęły do Komisji. Kiedy pan poseł z Nowoczesnej się pojawi, powrócimy do rozpatrywania pkt 2.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#GrzegorzDługi">Czy jest zgoda na takie procedowanie? Nie słyszę sprzeciwu. Dziękuję. Przechodzimy zatem do pkt 4 – zajęcie stanowiska w sprawach, które wpłynęły do Komisji.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#GrzegorzDługi">Pierwszy wniosek jest oznaczony sygnaturą 93/17. Jego autorem jest Klub Poselski Nowoczesna, a rzecz dotyczy wypowiedzi pani poseł Beaty Kempy. Chodzi o wypowiedź, która padła w trakcie wywiadu dla Radia Zet. Mam nadzieję, że każdy z państwa miał okazję zapoznać się z treścią tego wniosku. Bardzo proszę o wasze opinie i uwagi na jego temat.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#GrzegorzDługi">Czy mam rozumieć, że nikt nie zgłasza uwag? Pan poseł Bernacki, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WłodzimierzBernacki">Wnoszę o niepodejmowanie przez Komisję inicjatywy w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#GrzegorzDługi">Został zgłoszony wniosek o niepodejmowanie procedowania w związku z wnioskiem Nowoczesnej. Pani poseł Scheuring-Wielgus, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JoannaScheuringWielgus">Zgłaszam wniosek przeciwny. Wnoszę o to, aby ten wniosek był procedowany przez Komisję. Pani Beata Kempa zasugerowała w swojej wypowiedzi rzeczy, które są nieprawdziwe. To, co zostało powiedziane, to kłamstwo i dlatego chciałabym, żeby pani Kempa wyjaśniła, dlaczego w taki sposób wyraziła się publicznie. Jeśli mamy w ogóle podejmować jakieś decyzje w tej sprawie, to wydaje mi się, że przede wszystkim powinniśmy się dowiedzieć, skąd pani Kempa czerpie informacje, które – jak się okazuje – są nieprawdziwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#GrzegorzDługi">Czy są inne opinie na ten temat? Nie słyszę. Zostały zgłoszone dwa wnioski. Proponuję rozstrzygnąć rzecz w głosowaniu. Dalej idący był wniosek pana posła Bernackiego, który zaproponował, żeby nie podejmować inicjatywy rozpatrzenia tej sprawy i dlatego poddam go pod głosowanie jako pierwszy.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#GrzegorzDługi">Kto jest za tym wnioskiem? (1) Kto jest przeciw? (0) Kto się wstrzymał od głosu? (1) Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JoannaScheuringWielgus">Jeszcze mój głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#GrzegorzDługi">Bardzo przepraszam, pani poseł, ale zakończyliśmy głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WłodzimierzBernacki">Sprawa jest zamknięta.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#GrzegorzDługi">Zadałem państwu pytania trzy razy, kto za, kto przeciw, kto się wstrzymał i pani nie podniosła ręki.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JoannaScheuringWielgus">No ale jest jeszcze przecież mój wniosek, prawda?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#GrzegorzDługi">Otóż nie, pani poseł. Wniosek posła Bernackiego był dalej idący, został przegłosowany jako pierwszy i w tym przypadku zamyka to dalsze postępowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JoannaScheuringWielgus">Myślałam, że będziemy jeszcze głosować mój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#GrzegorzDługi">Ta sprawa została już przegłosowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Bardzo przepraszam, ale znajdujemy się chyba w trakcie głosowania. Nie wszystkie głosy zostały policzone.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#GrzegorzDługi">Pani poseł, zadałem pytanie kto jest za, została podniesiona ręka. Zadałem pytanie, kto jest przeciw, nikt nie głosował, i zadałem pytanie kto się wstrzymał i tylko ja podniosłem rękę, a teraz zaczyna się dyskusja na ten temat. Moim zdaniem sprawa została przegłosowana – 1 głos za, 1 wstrzymujący się, troje posłów nie wzięło udziału w głosowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Panie przewodniczący, bardzo proszę, żebyśmy w ten sposób nie postępowali.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#ZbigniewSosnowski">Ja też chciałem się wstrzymać, ale nie zdążyłem zagłosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">My jeszcze tego głosowania nie skończyliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#GrzegorzDługi">Pani poseł, przecież zadałem wyraźnie trzy pytania: kto jest za, kto jest przeciw i kto się wstrzymał od głosu. Na tym chyba polega głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Zgadza się, ale ja nie zdążyłam podnieść ręki i rozpoczęła się dyskusja, ale nie zakończyło głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#GrzegorzDługi">Czy mam w takim razie potraktować pani wystąpienie jako wniosek o reasumpcję głosowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Tak, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#BeataMaciak">Bardzo państwa przepraszam, ale reasumpcja głosowania nie wchodzi w tym przypadku w grę. Jedyna możliwość, która może być rozpatrzona w przypadku naszej Komisji, jest opisana w art. 3 pkt 4 regulaminu, który stwierdza, że Komisja ma możliwość powrotu do podjęcia inicjatywy w określonym trybie. W tym głosowaniu państwo takiej inicjatywy nie podjęliście.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#ZbigniewSosnowski">Chodzi o to, że zarówno koleżanka, jak i ja nie zdążyliśmy podnieść ręki. Wstrzymalibyśmy się od głosu. To wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#BeataMaciak">Jeżeli wstrzymacie się państwo od głosu, to i tak nie zmieni to wyników głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#ZbigniewSosnowski">Zgadza się. Efekt będzie taki sam, ale wezmę udział w głosowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#GrzegorzDługi">Dobrze. Szanowni państwo, ponieważ zależy nam na zgodzie, ponawiam pytanie: kto się wstrzymał od głosu? (3) Dziękuję. Żeby uniknąć niepotrzebnych niejasności informuję, że w głosowaniu oddano 1 głos za, nie było głosów przeciw, 3 posłów wstrzymało się od głosu, 1 poseł nie wziął udziału w głosowaniu. Komisja nie podjęła inicjatywy rozpatrzenia tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#GrzegorzDługi">Ponieważ dostałem informację, że dotarł już pan poseł reprezentujący Klub Poselski Nowoczesna, przerwiemy teraz rozpatrywanie pkt 4 i powrócimy do pkt 2 porządku dziennego. Proszę zaprosić pana posła do sali obrad.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#GrzegorzDługi">Dzień dobry, panie pośle. Bardzo dziękujemy za przybycie na posiedzenie Komisji. Zaprosiliśmy pana posła do nas w związku z wnioskiem Klubu Poselskiego Nowoczesna, który dotyczył wypowiedzi pani poseł Beaty Mateusiak-Pieluchy z dnia 15 listopada ubiegłego roku. Ponieważ został pan wyznaczony przez swój Klub poselski do występowania przed komisją etyki, poprosimy pana o przedstawienie stanowiska Nowoczesnej w tej sprawie. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#KrzysztofTruskolaski">Szanowni państwo, w dniu 15 listopada 2016 r. na łamach serwisu „wPolityce.pl” posłanka PiS Beata Mateusiak-Pielucha w tekście komentującym wydarzenia wokół filmu „Wołyń” stwierdziła, cytuję: „Mam prawo oczekiwać od rządu i rządzącej partii polityki otwartych oczu i rozwiązywania rzeczywistych problemów. Wolni w swoim myśleniu i działaniu powinniśmy żądać od mieszkających i pracujących w Polsce cudzoziemców legalizacji pobytu i stworzyć skuteczniejszy mechanizm bezwzględnego egzekwowania tego obowiązku przez państwowe służby. Ale także powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne. Niespełnienie tych wymogów powinno być jednoznacznym powodem do deportacji”.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#KrzysztofTruskolaski">Szanowni państwo, przytoczona wypowiedź posłanki Klubu PiS jest jednoznaczna ze złamaniem procedur i obyczajów sejmowych, a także narusza – naszym zdaniem – art. 2 pkt 3, 4 i 5, art. 5, art. 6 i art. 7 uchwały Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 17 lipca 1998 r. „Zasady etyki poselskiej”. Ponadto zwracamy uwagę, że mogło także dojść do naruszenia art. 53 ust. 2, 3 i 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Słowa pani posłanki Beaty Mateusiak-Pieluchy wywołały burzę nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Jednoznacznie brzmi w nich mowa nienawiści i religijny fanatyzm. Słowa posłanki, nawiązując do religijnych prześladowań, które bezsprzecznie zasługują na najwyższą krytykę i potępienie. Jednoznacznie uderzają one w zagwarantowane w konstytucji każdemu obywatelowi naszego kraju takie wartości jak wolność, godność i poszanowanie. Podkreślam, że wymienione uprawnienia przysługują każdemu polskiemu obywatelowi.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#KrzysztofTruskolaski">Proszę państwa, chciałbym w tym miejscu przypomnieć, że politycy PiS już nie raz dokonywali podziału polskiego społeczeństwa, na przykład na Polaków lepszego i gorszego sortu oraz na tych, którzy są mniej lub bardziej patriotyczni. W wypowiedzi pani posłanki po raz pierwszy znalazła się jednak tak wyraźna sugestia, iż należy wydalać z naszego kraju osoby ze względu na ich przekonania religijne. Dla mnie, posła z województwa podlaskiego, zaistniała sytuacja ma szczególne znaczenie. W moim województwie mieszka ludność prawosławna i wyznawcy religii muzułmańskiej. Słowa pani Mateusiak-Pieluchy wywołały wśród nich bardzo negatywne odczucia i jednocześnie głębokie oburzenie. Niektóre mniejszości wyznaniowe poczuły się tą wypowiedzią bardzo dotknięte. W związku z powyższym odbyłem rozmowę z przedstawicielami prawosławnych i ludności tatarskiej zamieszkującej na terenie Podlasia. Odnieśli się oni bardzo krytycznie do fanatycznego oświadczenia pani Mateusiak-Pieluchy. Jestem w stałym kontakcie ze środowiskiem ludności prawosławnej. Mówi ona wprost – nie łamiemy konstytucji, natomiast złamała ją pani poseł Mateusiak-Pielucha. Środowisko prawosławnych jest także oburzone brakiem jakiejkolwiek reakcji na skandaliczną wypowiedź pani posłanki ze strony kierownictwa jej partii, tj. PiS. Prawosławni w związku z tą sprawą wystosowali nawet list otwarty, w którym wskazali, że wyznaniowa polaryzacja nie jest stosownym kryterium oceny lojalności względem polskiego państwa, które dla setek tysięcy, a w nieodległej przeszłości kilku milionów, było przez wieki domem, który kochali całym sercem, wielokrotnie oddając za niego życie. Ponadto słusznie zaznaczono, że na przestrzeni minionych wieków łatwo można było zaobserwować, że osoby nieprzychylne naszemu państwu były przedstawicielami różnych wyznań. Nie budzi przecież wątpliwości, że patriotyzm i miłość do ojczyzny nie są związane z wyznawaną religią.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#KrzysztofTruskolaski">Sprzeciw wobec wypowiedzi pani posłanki, bardzo nagannej, wyrazili także polscy obywatele, których jej słowa bezpośrednio nie dotyczą. Wyrazem tego było utworzenie na jednym z portali społecznościowych wydarzenia zatytułowanego „Lista pasażerów pierwszej deportacji pani Mateusiak-Pieluchy”. Wzięło w nim udział 46 tysięcy osób, a dalsze 28 tysięcy było obserwatorami tego wydarzenia.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#KrzysztofTruskolaski">W mojej ocenie słowa pani posłanki Mateusiak-Pieluchy nie przystają żadnemu obywatelowi naszego kraju. Tym bardziej nie przystoją parlamentarzyście, który jest reprezentantem narodu. Wypowiedź pani posłanki nie ma także nic wspólnego z wiarą chrześcijańską i kanonami wiary katolickiej. W związku z powyższym uważamy, że posłanka Beata Mateusiak-Pielucha zasługuje na karę nagany. Nowoczesna zdecydowanie nie godzi się na dyskryminację obywateli na tle rasowym lub wyznaniowym i na szerzenie ksenofobicznych poglądów w debacie publicznej w Polsce oraz godzenie w prawo do wolności wyznaniowej Polaków i cudzoziemców mieszkających w naszym kraju. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#GrzegorzDługi">Dziękuję panu posłowi. Czy ktoś z członków Komisji ma pytania lub uwagi pod adresem przedstawiciela wnioskodawców? Nie ma uwag. W takim razie dziękuję panu posłowi za przybycie na posiedzenie naszej Komisji i za poświęcony nam czas. Do widzenia, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#GrzegorzDługi">Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że pani poseł Beata Mateusiak-Pielucha nie zjawi się na dzisiejszych obradach. Poprosiła o przełożenie terminu złożenia wyjaśnień. Ponieważ jest to pierwsza prośba z jej strony, to zgodnie z niepisaną tradycją prac Komisji, przychylamy się do niej i odkładamy rozstrzygnięcie sprawy na następne posiedzenie. Czy jest zgoda na taką propozycję? Nie słyszę sprzeciwu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#GrzegorzDługi">W tej chwili powracamy do rozpatrywania pkt 4, czyli nowych spraw, które wpłynęły do Komisji. Przerwaliśmy tę procedurę, będąc przy sprawie o sygnaturze nr 94/17. Jest to wniosek Klubu Poselskiego Nowoczesna, nomen omen z 13 grudnia minionego roku. Chodzi w nim o wypowiedź pani poseł Beaty Mazurek z dnia 12 grudnia 2016 r. na antenie telewizji Superstacja. Jeżeli mnie pamięć nie myli, chodziło o słowa pani poseł…</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JoannaScheuringWielgus">A co z pkt 3 porządku dziennego? Rezygnujemy z jego rozpatrzenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#GrzegorzDługi">Nie. Czekamy na przybycie pani poseł Machałek i dlatego zajmujemy się teraz punktem 4.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#GrzegorzDługi">Wracając do wniosku oznaczonego nr 94/17 przypominam, że dotyczy on słów pani poseł Mazurek na temat posła Ryszarda Petru, które zostały przez nią wypowiedziane w wywiadzie udzielonym Superstacji. Jakie jest państwa stanowisko w tej kwestii? Pani poseł Scheuring-Wielgus, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JoannaScheuringWielgus">Wnoszę o to, żeby Komisja zajęła się tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#GrzegorzDługi">Czy są inne wnioski? Nie słyszę. Poddaję pod głosowanie wniosek pani poseł Scheuring-Wielgus.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#GrzegorzDługi">Kto jest za tym, aby podjąć inicjatywę rozpatrzenia tego wniosku? (1) Kto jest przeciw? (1) Kto się wstrzymał od głosu? (3) Dziękuję. Stwierdzam, że wniosek nie uzyskał wymaganej większości. Sprawę przekazujemy do zasobów Komisji. Wniosek może być ponownie rozpatrzony, jeśli znów zostanie wniesiony pod obrady Wysokiej Komisji.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#GrzegorzDługi">Przechodzimy do zajęcia stanowiska wobec pisma o sygnaturze 95/17. Jest to wniosek osoby prywatnej. Dotyczy on sytuacji politycznej w kraju. Autor wniosku, z tego co się zdołałem zorientować, mieszka w Niemczech. Jakie jest państwa stanowisko wobec tej sprawy? Proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Wydaje mi się, że powinniśmy przyjąć informację do wiadomości, ale nie zajmować się więcej tą sprawą. Proszę to potraktować jako mój formalny wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#GrzegorzDługi">Dobrze. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu z państwa strony wobec propozycji pani poseł Mrzygłockiej, uznam, że Komisja zgadza się z przedstawioną przez nią propozycją. Nie słyszę sprzeciwu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#GrzegorzDługi">Przechodzimy do rozpatrzenia sprawy o numerze 96/17. Jest to pismo nadesłane przez zastępcę przewodniczącego Rady Miejskiej w Nysie. Według mnie jedyne, co możemy zrobić z tym pismem, to przyjąć je do wiadomości. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Zgadzam się z panem przewodniczącym, tym bardziej że w pierwszym zdaniu autor pisze wyraźnie, cytuję: „Przesyłam w złączeniu do wiadomości…” itd. Nie budzi to zatem żadnych wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#GrzegorzDługi">Rozumiem, że nie ma potrzeby, aby podejmować jakąkolwiek aktywność związaną z tym pismem. Przyjmujemy zatem jego treść do wiadomości i przechodzimy od razu płynnie do zajęcia stanowiska w kolejnej kwestii. Pan poseł Sosnowski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, żeby później nikt nie zgłaszał niepotrzebnych wątpliwości, proponuję, abyśmy w głosowaniu wyrazili stanowisko wobec pisma o sygnaturze 96/17.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#GrzegorzDługi">Panie pośle, proponuję następującą procedurę. Wnoszę o przyjęcie do wiadomości treści pisma o sygnaturze 96/17 i przekazanie go do archiwum Komisji. Jeśli zostanie zgłoszony sprzeciw, poddam ten wniosek pod głosowanie. Nie słyszę sprzeciwu. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#GrzegorzDługi">Następna wniesiona sprawa jest oznaczona numerem 97/17. Chodzi o wniosek złożony przez pana posła Ireneusza Zyskę w dniu 2 stycznia 2017 r. Dotyczy on wpisu na Twitterze dokonanego w dniu 29 grudnia 2016 r. przez pana posła Michała Szczerbę. Jakie jest państwa stanowisko w tej sprawie? Pan poseł Bernacki, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#WłodzimierzBernacki">Uważam, że powinniśmy porozmawiać z posłami i wyjaśnić sprawę, to znaczy ustalić, czy poseł uczestniczył w głosowaniu, czy nie brał w nim udziału. Pan poseł Szczerba zarzuca posłowi Zysce, że nie brał udziału w głosowaniach. Trzeba to wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#GrzegorzDługi">Przychylam się do opinii pana posła, że dobrze byłoby, gdyby poseł Zyska wyraźnie nam oświadczył, czy brał udział w tamtych głosowaniach. Jakie jest stanowisko pozostałych państwa? Czy mamy zaprosić pana posła Zyskę? Poddam tę kwestię pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#GrzegorzDługi">Kto jest za podjęciem inicjatywy w tej sprawie i zaproszeniem pana posła Zyski w celu przedstawienia stanowiska Wysokiej Komisji? (2) Kto jest przeciw? (0) Kto się wstrzymał od głosu? (3) Dziękuję. Stwierdzam, że Komisja podjęła inicjatywę rozpatrzenia tego wniosku. Zaprosimy pana posła Zyskę na następne posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#GrzegorzDługi">Następna sprawa to wniosek o numerze 98/17. Chodzi o pismo prezydenta miasta Torunia przekazane do Komisji przez szefową Kancelarii Sejmu z upoważnienia pana marszałka. Pismo prezydenta Torunia jest datowane na 19 grudnia 2016 r. i dotyczy osoby pani poseł Joanny Scheuring-Wielgus. Jakie jest państwa stanowisko w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JoannaScheuringWielgus">Rozumiem, że powinnam się w tym momencie wyłączyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#GrzegorzDługi">Teraz nie ma takiej potrzeby. W tej chwili decydujemy tylko o dalszych losach wniosku. Uważam, że pani sama będzie wiedziała, jak zachować się w tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#GrzegorzDługi">Czy są jakieś uwagi do tego wniosku? Propozycje dalszego procedowania? Jakie mają państwo wnioski? Pani poseł Mrzygłocka, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Czy mogę prosić o krótką przerwę?</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#GrzegorzDługi">Dwie minuty przerwy.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#GrzegorzDługi">Wznawiam posiedzenie. Udzielam głosu pani poseł Mrzygłockiej. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Uważam, że nie powinniśmy się zajmować tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#GrzegorzDługi">Traktuję to stanowisko jako formalny wniosek. Podaję go pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#GrzegorzDługi">Kto jest za tym, żeby nie procedować w tej sprawie? (3) Kto jest przeciw? (0) Kto się wstrzymał od głosu? (2) Dziękuję. Stwierdzam, że Komisja postanowiła nie podejmować inicjatywy w sprawie rozpatrzenia wniosku oznaczonego numerem 98/17.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JoannaScheuringWielgus">Jeżeli państwo wyrazicie zainteresowanie, to jestem w stanie przekazać nieco więcej szczegółów na temat tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#GrzegorzDługi">Nie sądzę, żeby była taka potrzeba. Przechodzimy do zajęcia stanowiska w sprawie wniosku oznaczonego numerem 99/17. Autorem wniosku jest małopolski kurator oświaty. Pismo jest datowane na dzień 5 stycznia 2017 r., a rzecz dotyczy wypowiedzi pani poseł Krystyny Szumilas. Jakie jest państwa stanowisko w tej sprawie? Jako pierwsza pani poseł Mrzygłocka, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Wnoszę, żeby nie podejmować inicjatywy w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#GrzegorzDługi">Dziękuję. Pan poseł Bernacki, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#WłodzimierzBernacki">Składam wniosek przeciwny. Uważam, że materiał przesłany przez kuratora jest bardzo dobrze udokumentowany. Myślę, że warto doprowadzić do konfrontacji stanowisk i poszukać wyjaśnienia podniesionych kwestii. Moim zdaniem powinniśmy zająć się tym wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#GrzegorzDługi">Mamy zatem dwa odmienne stanowiska. Czy są inne uwagi na temat tego wniosku? Nie słyszę. W tej sytuacji poddam pod głosowanie propozycje państwa posłów zgodnie z kolejnością ich złożenia.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#GrzegorzDługi">Jako pierwszy wniosek pani poseł Mrzygłockiej, aby nie podejmować inicjatywy rozpatrzenia tej sprawy. Kto jest za? (3) Kto jest przeciw? (2) Kto się wstrzymał od głosu? (0) Stwierdzam, że Komisja zdecydowała o niepodejmowaniu inicjatywy rozpatrzenia wniosku oznaczonego numerem 99/17.</u>
<u xml:id="u-119.2" who="#GrzegorzDługi">Przystępujemy do zajęcia stanowiska wobec wniosku nr 100/17. Mamy drobny jubileusz. Wniosek w dniu 13 stycznia 2017 r. złożył Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska. Sprawa dotyczy zachowania pani poseł Krystyny Pawłowicz. Jakie jest państwa stanowisko w tej sprawie? Pani poseł Mrzygłocka, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Proponuję, żeby Komisja zajęła się tym wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#GrzegorzDługi">Dziękuję. Pan poseł Bernacki, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#WłodzimierzBernacki">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, myślę, że w tym przypadku powinniśmy pamiętać, o jakich wydarzeniach rozmawiamy. Dzisiaj kilka razy odwoływano się do kontekstu określonych sytuacji. Nie wnikam, czy rzeczywiście doszło do naruszenia nietykalności cielesnej. Prawdopodobnie do tego nie doszło. Gdybyśmy rozpatrywali ten wniosek, to chyba Komisja powinna także sama z siebie wykazać inicjatywę i podjąć się zbadania zachowania posłów, którzy w trakcie pamiętanego posiedzenia wręcz rzucili się na marszałka, okrążyli jego fotel i wykrzykiwali mu swoje racje do uszu.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#WłodzimierzBernacki">Myślę, że było to zajście o wiele bardziej dramatyczne, może nie tyle w sensie personalnym, osobistym, co w sensie instytucjonalnym. Została przecież zaatakowana druga osoba w państwie. Moim zdaniem, jeśli rozpoczniemy działanie w tej sprawie, to praca naszej Komisji może się okazać nie mieć końca, aż do upływu tej kadencji Sejmu. Praktycznie nie będziemy robić nic innego, tylko zajmować się wydarzeniami z 16 grudnia 2016 r. Uważam, że nie powinniśmy rozpatrywać tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#GrzegorzDługi">Pan poseł Sosnowski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#ZbigniewSosnowski">Panie przewodniczący, myślę, że dużo racji ma pan poseł Bernacki, kiedy mówi o wydarzeniach z 16 grudnia 2016 r. Nie składam żadnego zawiadomienia odnośnie do wydarzeń z tamtego dnia, chociaż otwarcie głoszę pogląd, że wprawdzie mównicę sejmową blokowali posłowie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, ale dojście do mównicy w Sali Kolumnowej blokowali już posłowie PiS. W liście do pana prezydenta wskazałem konkretne osoby, które nie chciały mnie przepuścić do mównicy znajdującej się w Sali Kolumnowej. Gdybyśmy chcieli rzetelnie zbadać tamte wypadki, należałoby w identyczny sposób podejść do posłów PO, Nowoczesnej i PiS.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#ZbigniewSosnowski">Wydaje mi się, że blokowanie mównicy jest jednak czymś innym niż naruszanie nietykalności cielesnej. Nie wiem, czy do takiego naruszenia doszło i dlatego nie przesądzam tej kwestii. Po prostu jej nie znam. Jeżeli jednak mamy materiały dowodowe, które pozwolą ocenić przebieg zdarzeń, a tak wynika z pisma, to proponuję żebyśmy sprawę rozpatrzyli. Nie mówię, czy pani poseł jest winna, czy nie. Chciałbym tylko móc się zapoznać z nagraniem, ponieważ wydaje mi się, że olbrzymia różnica dzieli dwie sytuacje: tę, o której mówił pan poseł i tę, która stanowi przedmiot wniosku Klubu PO.</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#ZbigniewSosnowski">Chcę jeszcze dodać, że publicznie, w mediach zadałem pytanie o to, kto poniósłby odpowiedzialność, kogo pan marszałek by ukarał, gdybym jednak zdecydował się przejść przez blokadę na Sali Kolumnowej, zmierzając do mównicy? Gwarantuję państwu, że mam w sobie wystarczającą ilość energii, żeby dać sobie radę z trzema rzędami krzeseł. Naruszyłbym jednak wtedy nietykalność cielesną innych posłów. Można sobie zadać jeszcze dalej idące pytanie. Kto w tej sytuacji byłby winien: ten, który blokował przejście, czy ten, który zdecydował się przejść? Nie to jest jednak teraz najważniejsze. Powtórzę tylko, że podzielam pogląd pana posła Bernackiego, że lepiej chyba nie wdawać się w te sprawy, ponieważ jest to niezwykle złożona materia. Jeśli jednak chodzi o dyskutowany wniosek, to tyczy się on podejrzenia o naruszenie nietykalności cielesnej. Dlatego chciałbym, żeby Komisja zajęła się tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#GrzegorzDługi">Rozumiem, panie pośle. Pan poseł Bernacki, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#WłodzimierzBernacki">Panie przewodniczący, zakładam, że jako prawnik może nam pan podać konkretny artykuł Kodeksu karnego, który odnosi się do postępowania opisanego jako naruszenie nietykalności cielesnej. Nie wiem tylko, czy w sytuacji, kiedy formułowane są takie zarzuty, Komisja Etyki Poselskiej jest właściwym gremium do tego, aby zajmować się tą materią. Zastanawiam się, czy nie byłoby właściwym zachowaniem zgłoszenie tej sprawy do prokuratury? Jeśli bowiem pozyskaliśmy wiedzę, że doszło do naruszenia prawa, to obowiązkiem, w tym przypadku przewodniczącego Komisji, ewentualnie wnioskodawców, czyli szefostwa Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska, byłoby złożenie stosownego doniesienia do prokuratury. Komisja Etyki Poselskiej nie jest właściwą do zajmowania się tym wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#GrzegorzDługi">Proszę państwa, z punktu widzenia obowiązującego prawa naruszenie nietykalności jest przestępstwem ściganym z oskarżenia prywatnego. W związku z tym doniesienie składa osoba poszkodowana, o ile oczywiście ma taką wolę. Komisja nie jest z pewnością organem, który może decydować o tym, czy ktoś powinien takie doniesienie złożyć, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#WłodzimierzBernacki">Miałem na myśli materię, a nie procedurę.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#GrzegorzDługi">Rozumiem, panie pośle. Zwracam tylko uwagę, że osoba poszkodowana wniosła sprawę do nas, a więc wskazała na naruszenie zasad etyki, a nie na ewentualne wystąpienie przestępstwa. Dlatego raczej nie będziemy się zastanawiać, czy doszło do przestępstwa. Natomiast powinniśmy zbadać, jeśli zdecydujemy się procedować, czy doszło do złamania zasad etyki, czy nie. Przyznam, że w tych wyjaśnieniach nieco zgubiłem meritum sprawy. Czy były jakieś wnioski dotyczące tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Zgłaszałam wniosek o podjęcie inicjatywy rozpatrzenia tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#GrzegorzDługi">Poddam ten wniosek pod głosowanie. Kto jest za wszczęciem postępowania w tej sprawie? (3) Kto jest przeciw? (1) Kto się wstrzymał od głosu? (1) Stwierdzam, że wniosek Klubu PO zostanie rozpatrzony przez Komisję. W sekretariacie znajduje się płyta CD z nagraniem zajścia stanowiącego przedmiot prac Komisji. Nagranie zostanie elektronicznie przesłane na skrzynki pocztowe państwa posłów. Myślę, że najpierw zapoznamy się z nagraniem, a później ewentualnie zaprosimy zainteresowane osoby.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#GrzegorzDługi">Bardzo proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Uważam, że powinniśmy zobaczyć nagranie i na następnym posiedzeniu Komisji zdecydować, co robimy dalej z tym wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#GrzegorzDługi">Dokładnie o to mi chodziło, pani poseł. Nie zapraszamy od razu zainteresowanych, tylko analizujemy nagranie i dopiero po tym podejmiemy decyzję, co robimy dalej.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#GrzegorzDługi">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie nowych wniosków. W tej chwili powinniśmy cofnąć się do pkt 3 porządku dziennego, który przewiduje rozpatrzenie sprawy dotyczącej wypowiedzi poseł Marzeny Machałek, jaka miała miejsce w dniu 3 listopada 2016 r. podczas rozpatrywania punktu porządku dziennego 29. posiedzenia Sejmu: Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej. Sprawa jest oznaczona numerem 85/16, a wniosek do Komisji złożył w tej kwestii Związek Nauczycielstwa Polskiego, który wnosi o udzielenie pani poseł Marzenie Machałek nagany za naruszenie zasad etyki poselskiej. Konkretnie chodzi o wypowiedź pani poseł, która stwierdziła, że… Wydaje mi się, że nie muszę cytować. Każdy z państwa posiada kopię tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-133.2" who="#GrzegorzDługi">Czy stawiła się pani poseł Machałek? Proszę poprosić ją do sali obrad. Dzień dobry, pani poseł. Serdecznie zapraszamy. Witamy na posiedzeniu Komisji Etyki Poselskiej. Proszę zająć miejsce. Zaprosiliśmy panią, ponieważ do Komisji wpłynął wniosek złożony przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, który dotyczy pani wypowiedzi. Czy pani miała okazję zapoznać się z treścią tego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#MarzenaMachałek">Tak, panie przewodniczący, oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#GrzegorzDługi">W takim razie chcielibyśmy, aby odniosła się pani do wniosku, a później ewentualnie będziemy zadawać pytania, o ile takowe będą.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#MarzenaMachałek">Proszę państwa, pozwoliłam sobie przygotować się do dzisiejszego spotkania i dlatego złożę teraz na ręce pana przewodniczącego pisemne wyjaśnienia wraz z listą członków ZNP startujących w wyborach z ramienia Zjednoczonej Lewicy. Dokładnie te same informacje przekażę także pozostałym członkom Wysokiej Komisji. Muszę powiedzieć, że jestem trochę przejęta sytuacją, ponieważ po raz pierwszy odkąd jestem posłem, czyli od dziesięciu lat, staję przed komisją etyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#WłodzimierzBernacki">Kiedyś trzeba, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#MarzenaMachałek">Chyba jest dokładnie tak, jak pan powiedział, ale mimo wszystko debiut to debiut. Oprócz tych materiałów mam ze sobą jeszcze inne. Jestem dobrze przygotowana. Jeśli ktoś z członków Komisji będzie zainteresowany, to je także udostępnię.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#MarzenaMachałek">Szanowni państwo, nie będę odczytywać treści moich wyjaśnień, macie ją przed sobą, powiem tylko, że składają się one z dwóch części. W części pierwszej, formalnej, wykazuję, że wniosek ZNP jest bezzasadny, ponieważ w mojej wypowiedzi odnosiłam się do osoby pana Sławomira Broniarza, a nie do Związku Nauczycielstwa Polskiego. Z tego powodu uważam, że jeżeli pan Broniarz, który jest szefem ZNP, chciałby w imieniu organizacji złożyć skargę na moją osobę, powinna ona mieć charakter oświadczenia woli podpisanego przez dwie osoby. Statut ZNP, który również mam przy sobie, potwierdza moje stanowisko, że wniosek, jaki wpłynął do Komisji jest niewłaściwie skonstruowany pod względem formalnym. W moim piśmie tę kwestię dokładnie wyjaśniam. Teraz pozwolę sobie tylko powiedzieć, że zgodnie z art. 48 statutu Związku Nauczycielstwa Polskiego do składania oświadczeń woli w imieniu ZNP, w tym w sprawach majątkowych, konieczne jest zgodne działanie prezesa ZNP oraz jednego z członków prezydium Zarządu Głównego. Żądanie, w imieniu związku zawodowego, wszczęcia postępowania dyscyplinarnego w stosunku do posła stanowi niewątpliwie rodzaj oświadczenia woli. Z uwagi na wymogi zawarte w statucie ZNP oświadczenie woli, ze względu na wymóg ważności powinno być podpisane przez dwie osoby. Pismo, które wpłynęło do Komisji, jest podpisane tylko przez pana Broniarza, a zatem jeśli potraktować je jako formalny wniosek, to nie spełnia ono wymogów statutowych ZNP. Mimo tego uchybienia, mając na uwadze szacunek do Wysokiej Komisji, odniosę się do zarzutów, które zostały zawarte w tym piśmie.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#MarzenaMachałek">Proszę państwa, jestem autorką słów, z których się nie wycofuję. Zacytuję to, co powiedziałam w trakcie debaty nad wotum nieufności wobec minister edukacji narodowej: „Wrócę pamięcią do stanu sprzed ponad roku, kiedy były wybory. Proszę sobie wyobrazić, że pan przewodniczący Broniarz podpisał porozumienie koalicyjne ze Zjednoczoną Lewicą. A co było w programie Zjednoczonej Lewicy? Likwidacja gimnazjów. Gdzie tu jest troska o nauczycieli? Gdzie tu jest troska o polską szkołę? To jest zwykła gra polityczna”.</u>
<u xml:id="u-138.3" who="#MarzenaMachałek">Ponieważ z wykształcenia jestem polonistką, pozwolę sobie na przeprowadzenie semantycznej analizy określenia „porozumienie koalicyjne”. „Porozumienie” to słowo pochodzenia łacińskiego, które oznacza koalicję, związek, zgromadzenie, ustalenie stanowisk dokonane dla osiągnięcia wspólnego celu. Jest faktem, że pan Sławomir Broniarz podpisał porozumienie ze Zjednoczoną Lewicą. Pisma w tej sprawie, na co są odpowiednie dowody, pan Broniarz nie skierował jednak do przewodniczącego Zjednoczonej Lewicy, tylko do szefa sztabu wyborczego, co dodatkowo potwierdza, że porozumienie między stronami było związane z wyborami. Na potwierdzenie prawdziwości moich słów przekazuję państwu listę dwunastu osób, które startowały w wyborach z list Zjednoczonej Lewicy i były rekomendowane przez ZNP lub są członkami ZNP. Nie będę odczytywała nazwisk, bo chyba nie ma takiej potrzeby. Nazwiska tych osób zostały wyszukane na listach wyborczych przez moich asystentów. Przeprowadziłam takie ustalenia w następstwie słów pana Broniarza, który publicznie oświadczał, że wielu członków ZNP startuje z list Zjednoczonej Lewicy.</u>
<u xml:id="u-138.4" who="#MarzenaMachałek">O czym to wszystko świadczy? Wydaje mi się, że warto spojrzeć na program Zjednoczonej Lewicy. Mam go przy sobie i także za chwilę rozdam go członkom Komisji. Punkt 2 tego programu przewiduje likwidację gimnazjów jako struktury, która się nie sprawdziła. Na tej podstawie sformułowałam wniosek, który dziś podtrzymuję, że jeżeli z list Zjednoczonej Lewicy startują osoby rekomendowane przez ZNP, a pan Broniarz, jako szef związku podpisuje ze Zjednoczoną Lewicą porozumienie, które jest ewidentnie związane z wyborami parlamentarnymi, to w tej sytuacji albo jest dla niego całkowicie nieważny program, z którym idzie do wyborów, albo świadomie wprowadza wyborców w błąd.</u>
<u xml:id="u-138.5" who="#MarzenaMachałek">Występując podczas debaty sejmowej jako poseł Prawa i Sprawiedliwości, przedstawiłam moje stanowisko w tej kwestii, a precyzyjnie mówiąc odniosłam się do wypowiedzi pana przewodniczącego Broniarka, które były szeroko kolportowane przez media. Podkreślam, że nie odnosiłam się wówczas do ZNP, tylko do jego przewodniczącego. Znam wielu członków Związku Nauczycielstwa Polskiego, którzy rzetelnie pracują dla dobra nauczycieli. W swojej wypowiedzi nawiązywałam wyłącznie do osoby pana Broniarza, który według mnie prowadził ewidentną grę polityczną i w taki sposób rzecz nazwałam.</u>
<u xml:id="u-138.6" who="#MarzenaMachałek">Można powiedzieć, że do powyższego ogranicza się całość mojej przewiny. Po pierwsze, stwierdzenie, że porozumienie koalicyjne miało miejsce, czyli że dogadano się, jeśli chodzi o cel w związku z wyborami. Po drugie, publiczne przypomnienie, że zjednoczona Lewica stawiała sobie za cel likwidację gimnazjów, i wreszcie po trzecie, że ocena, iż działania pana Broniarza nie są bynajmniej wyrazem troski o nauczycieli tylko czystą polityczną grą.</u>
<u xml:id="u-138.7" who="#MarzenaMachałek">W mojej ocenie nie dopuściłam się naruszenia zasad etyki poselskiej. Uważam, że mam prawo do takiej, a nie innej oceny zachowań pana Broniarza, które były niespójne z później głoszonym stanowiskiem w sprawie gimnazjów. Teraz pan Broniarz protestuje przeciwko naszej reformie, ale wcześniej podpisywał porozumienie i startował z list wyborczych ugrupowania, które w swoim programie wyborczym zapowiadało zlikwidowanie gimnazjów.</u>
<u xml:id="u-138.8" who="#MarzenaMachałek">Żeby nie narazić się na zarzut gołosłowności przygotowałam dla każdego z państwa kopię artykułów prasowych, statutu ZNP oraz programu Zjednoczonej Lewicy. Uważam, że powinnam Komisję potraktować poważnie, nawet jeżeli zarzut wobec mnie uważam za niepoważny.</u>
<u xml:id="u-138.9" who="#MarzenaMachałek">Zbliżając się do końca wystąpienia, chciałabym jeszcze raz bardzo mocno podkreślić, że nie zaatakowałam w mojej wypowiedzi Związku Nauczycielstwa Polskiego. Odnosiłam się tylko do osoby pana Sławomira Broniarza. To po pierwsze. Po drugie, wykazałam niespójność poglądów i działań przewodniczącego Broniarza, która zresztą datuje się nie tylko na 2015 r., ale od wielu lat, przynajmniej od przełomu 1998/1999, kiedy to również występował przeciwko gimnazjom. Dodatkowo, co warto zauważyć, na przełomie bieżącego i ubiegłego roku pan Broniarz publicznie stwierdził, że nie ustały przesłanki, dla których protestował przeciwko gimnazjom. Dla mnie zachowanie przewodniczącego Broniarza w tej kwestii, jego postawa jest bardzo niespójna i twierdzę, że może ona wprowadzać w błąd rzesze nauczycieli. Traktuję jego wystąpienia jako grę polityczną, tym bardziej że w tej chwili pan Broniarz stoi ramię w ramię z Komitetem Obrony Demokracji. Jako poseł i polityk mam prawo do takich ocen.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#GrzegorzDługi">Dziękujemy pani poseł za złożone wyjaśnienia. Czy ktoś z państwa ma jakieś pytania, uwagi lub sugestie? Proszę, pani poseł Mrzygłocka.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Mam tylko jedno pytanie. Z oświadczenia pana przewodniczącego Broniarza wynika, że nie podpisał porozumienia, a pani poseł twierdzi, że on takie porozumienie podpisał. Przewodniczący Broniarz przedstawił nam uchwałę w sprawie projektowanych zmian ustroju szkolnego i twierdzi, że istnieje porozumienie, tyle że nie jest to porozumienie wyborcze. Na pewno nazywa on je inaczej. W tej chwili nie pamiętam, ale jeśli się nie mylę, chodziło mu o porozumienie na rzecz edukacji lub coś co się nazywa bardzo podobnie. Sam fakt, że kilkoro członków ZNP znalazło się na listach wyborczych Zjednoczonej Lewicy, nie musi od razu świadczyć o tym, że zawarto jakieś porozumienie. Stąd wynika moje pytanie do pani poseł. Czy jest pani znane jeszcze jakieś inne porozumienie niż to, o którym informuje nas przewodniczący Broniarz?</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#MarzenaMachałek">Istnieje porozumienie na rzecz edukacji i jej pracowników. Projekt tego porozumienia został wysłany m.in. do pana Czarzastego – szefa sztabu wyborczego. Moim zdaniem na tych przykładach wyraźnie widać prowadzoną grę wyborczą. Ja wskazuję, że porozumienie istnieje, a jego treść znajdziecie państwo w materiałach, jakie znajdują się w teczkach, które państwu dostarczyłam. Zdaje się, że jest tam także kopia pisma, w którym znajduje się informacja, gdzie i kiedy zostało stosowne pismo do pana Czarzastego przygotowane. Miało to miejsce w samym szczycie kampanii wyborczej, a adresatem korespondencji, jak wspomniałam, był szef sztabu wyborczego.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#MarzenaMachałek">W tym porozumieniu znajduje się stwierdzenie, że pan Broniarz opowiada się za utrzymaniem struktury szkół, ale według mnie czymś innym jest porozumienie, do którego obywatele nie mają dostępu, a czymś innym porozumienie ze Zjednoczoną Lewicą. Stosowne fragmenty pozwoliłam sobie podkreślić w przekazanych państwu materiałach. Zjednoczona Lewica, przypominam, opowiadała się za likwidacją gimnazjów. Moim zdaniem pokazuje to niespójność poglądów pana Broniarza, prowadzoną przez niego grę wyborczą i ostatecznie brak jasnego stanowiska w kwestii gimnazjów. W taki sposób oceniłam postawę pana Broniarza, zabierając głos w trakcie dyskusji nad wotum nieufności wobec minister Zalewskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Powiedziała pani przed chwilą, że projekt porozumienia został wysłany do pana Czarzastego. Czy to porozumienie zostało podpisane?</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#MarzenaMachałek">Projekt porozumienia został podpisany.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Z panem Czarzastym?</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#MarzenaMachałek">Nie jestem w stanie tego w tej chwili potwierdzić. Na pewno został podpisany przez przedstawiciela Zjednoczonej Lewicy, a następnie wysłany do szefa sztabu wyborczego.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#MarzenaMachałek">Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę państwa na kwestie semantyczne. Czymś innym jest bowiem koalicja wyborcza, a ja nie użyłam tego określenia na nazwanie relacji pomiędzy Zjednoczoną Lewicą i ZNP, a czymś innym porozumienie koalicyjne, które należy rozumieć jako porozumienie na rzecz czegoś. Myślę, że jeśli wnosi się do Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie posła, to warto dokonać szczegółowej analizy pojedynczych słów i faktów.</u>
<u xml:id="u-145.2" who="#MarzenaMachałek">Przypomnę jeszcze raz: 1999 r. – strajk ZNP przeciwko utworzeniu gimnazjów, a teraz, w 2017 r. będzie strajk przeciwko likwidacji gimnazjów, a w 2015 r. – popisane porozumienie ze Zjednoczoną Lewicą, która zakładała likwidację gimnazjów, a pan Broniarz szeroko kolportuje w mediach informację, że wielu członków ZNP startuje z list Zjednoczonej Lewicy. Myślę, że wyborcy mogli zostać wprowadzeni w błąd. Stanowisko ZNP, jako związku zawodowego, nie było ani jasne, ani precyzyjne. Taką ocenę przedstawiłam publicznie. Pani poseł może się oczywiście z nią nie zgadzać, ale uważam, że jako poseł mam prawo do publicznej oceny tego rodzaju zachowań i wystąpień.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#GrzegorzDługi">Czy są inne uwagi lub pytania? Nie ma. Dziękujemy pani poseł za przybycie na posiedzenie Komisji i za przekazane nam materiały. Powiadomimy panią o podjętych decyzjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#MarzenaMachałek">Rozumiem, że nie muszę czekać na korytarzu na państwa decyzję?</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#GrzegorzDługi">Nie ma takiej potrzeby. Do widzenia, pani poseł. Proszę państwa, otwieram dyskusję. Znamy stanowisko pani poseł Machałek. Jaka jest państwa opinia na ten temat? Bardzo proszę, pan poseł Bernacki.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#WłodzimierzBernacki">Chcę tylko dodać, że Związek Nauczycielstwa Polskiego stanowi część wielkiej centrali związkowej pod nazwą OPZZ, a wspomniana centrala była jednym z sygnatariuszy porozumienia czy też raczej forum, które w wyborach startowało pod szyldem Zjednoczonej Lewicy. Warto to wziąć po uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Autorem wniosku jest jednak przewodniczący Broniarz i do niego odnosiła się pani poseł Machałek.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#GrzegorzDługi">Zastanawiam się, czy jesteśmy w stanie rozpatrzyć sprawę bez zapoznawania się z obszernymi materiałami, które dostarczyła nam pani poseł. Mimo, że są one znacznie szersze niż posiadana wcześniej dokumentacja sprawy, to być może pozwoli nam ona podjąć decyzję bez dodatkowego studiowania zawartości otrzymanych teczek.</u>
<u xml:id="u-151.1" who="#GrzegorzDługi">Myślę, że wypowiedź pani poseł Machałek mieściła się w ramach granic dyskursu politycznego. Była to normalna forma dialogu i nie zawiera ona w sobie jakichś elementów, które mogłyby wprowadzić słuchacza w błąd, zwłaszcza w sensie politycznym. Tak mi się wydaje. Dlatego nie powinniśmy chyba za bardzo zagłębiać się w szczegóły, bo w ten sposób działając, zaczniemy naprawdę dzielić włos na czworo i recenzować drobiazgowo każde zdanie, a nawet słowo. Doprowadzi nas to do jakiejś paranoi. Trzeba docenić fakt, że pani poseł bardzo starannie przygotowała się do posiedzenia Komisji, moim zdaniem nawet aż za bardzo, nie było takiej potrzeby.</u>
<u xml:id="u-151.2" who="#GrzegorzDługi">Pan poseł Sosnowski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#ZbigniewSosnowski">Proszę państwa, już dawno postanowiłem, że będę obiektywny w pracach tej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#WłodzimierzBernacki">Wszyscy jesteśmy obiektywni.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#ZbigniewSosnowski">W moim przekonaniu, pani poseł Machałek dostarczyła materiały, których treść skłania mnie do złożenia wniosku o niekaranie pani poseł. Z materiałów wynika, że w pkt 2 programu Zjednoczonej Lewicy była przewidziana likwidacja gimnazjów. Jeżeli to jest prawda, to z wypowiedzią pani poseł można polemizować, ale odnosi się ona jednak do faktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#GrzegorzDługi">Panie pośle, gdyby wszystkie problemy, którymi się zajmujemy, były tego rodzaju, to nie mielibyśmy najmniejszego kłopotu.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#ZbigniewSosnowski">Zgadzam się. Dla mnie sprawa jest ewidentna.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#GrzegorzDługi">Wnoszę, że wypowiedź pana posła zmierza w kierunku decyzji o umorzeniu postępowania i jest to formalny wniosek. Zgadza się?</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#ZbigniewSosnowski">Tak. Uważam, że nie ma sensu dalej zajmować się sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#GrzegorzDługi">Poddaję wniosek pod głosowanie. Kto jest za umorzeniem postępowania w sprawie poseł Marzeny Machałek? (3) Kto jest przeciw? (0) Kto się wstrzymał od głosu? (2) Dziękuję. Stwierdzam, że Komisja umorzyła postępowanie.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#GrzegorzDługi">Pozostał nam do rozpatrzenia ostatni punkt porządku dziennego – sprawy bieżące. Pan profesor Bernacki, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#WłodzimierzBernacki">Chcę poinformować, że poseł Moskal przekazał członkom Komisji pismo, które krąży od pewnego czasu w przestrzeni politycznej Podkarpacia, a dotyczy uchwały Komisji Etyki Poselskiej w sprawie ukarania pan posła Kazimierza Moskala. Zakładam, że pamiętają państwo, o jaką sprawę chodzi. Rzecz jest zdumiewająca, ponieważ Prezydium Sejmu nie miało jeszcze możliwości rozpatrzenia odwołania, które złożył od uchwały Komisji poseł Moskal.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#GrzegorzDługi">Zdaje się, panie pośle, że Prezydium Sejmu miało już taką możliwość na wczorajszym wieczornym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#WłodzimierzBernacki">O tym nie wiedziałem. Pismo, o którym mówię, jest datowane na 19 stycznia, a więc znacznie wcześniej. Uważam, że powinniśmy być w pełni świadomi faktu, że podejmowane przez nas decyzje mają dużą siłę rażenia. Nie zawsze orzeczenia Komisji są odbierane przez autorów wniosków jako forma wymierzenia sprawiedliwości, czy też jako najbardziej właściwe odniesienie się do zasygnalizowanych problemów. W tym przypadku mamy do czynienia z ewidentnym politycznym wykorzystaniem prac naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#WłodzimierzBernacki">Proszę, żeby państwo wzięli ten fakt pod uwagę. Bardzo długo dyskutowaliśmy o tym przypadku, ale jak się w końcu okazało wnioskodawcom bardziej chyba zależało na aspekcie politycznym zagadnienia niż jakimkolwiek innym. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#GrzegorzDługi">Dziękuję za zwrócenie uwagi, panie pośle. Ponieważ nie znamy treści tego pisma, trudno nam się do niego odnieść. Poproszę sekretariat, aby dostarczył kopie członkom Komisji. Pani poseł Mrzygłocka, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#IzabelaKatarzynaMrzygłocka">Bardzo bym prosiła, abyśmy nie dyskutowali o sprawach, na temat których wiedzę posiada tylko jeden członek Komisji. Padają stwierdzenia, że o czymś długo dyskutowaliśmy i że tylko o tę dyskusję chodziło, bo sprawa była polityczna itd., a ja nie wiem, czy tak rzeczywiście jest. Najpierw muszę poznać treść pisma i dopiero potem możemy sensownie o nim rozmawiać. Inaczej coś jest chyba nie tak, jak być powinno, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#WłodzimierzBernacki">Panie przewodniczący, pani poseł, ja chciałem jedynie zwrócić państwa uwagę na to pismo i to wszystko. Nic więcej. Nie chciałem wdawać się teraz w szczegóły i dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#GrzegorzDługi">Traktujemy to zatem jako element edukacyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#WłodzimierzBernacki">Nie, panie przewodniczący, z pewnością nie chodziło mi o edukację. Powtórzę jeszcze raz, że otrzymujemy wiele pism, które później wkładamy do takich lub innych przegródek. Proszę tylko o zwrócenie uwagi na to konkretne pismo i to wszystko. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#GrzegorzDługi">Sprawa jest jasna. Przyjmujemy do wiadomości informację, że otrzymamy takie pismo i z pewnością zapoznamy się z jego treścią. Na zakończenie chciałbym przypomnieć szanownym członkom Komisji, że zaczynają nas gonić terminy, ta uwaga dotyczy także mojej osoby, jeżeli chodzi o analizę oświadczeń majątkowych posłów. Dlatego proszę wszystkie koleżanki i kolegów o przyspieszenie prac nad tymi oświadczeniami. Tym bardziej że posłom przysługuje termin 30 dni na wypowiedzenie się na temat ewentualnych uchybień, które zostaną przez państwa znalezione w oświadczeniach. Bardzo proszę o intensywne wykorzystywanie pomieszczeń komisyjnych do analizowania poselskich oświadczeń. Możecie państwo w spokoju pracować w pokoiku przewodniczącego. Zachęcam państwa i siebie do większej aktywności w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#GrzegorzDługi">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Następne posiedzenie zostanie zwołane w trakcie kolejnej sesji Sejmu. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>