text_structure.xml
12.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 22 stycznia 1986 r. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, obradująca pod przewodnictwem poseł Elżbiety Rutkowskiej (PZPR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- protesty wniesione do Sądu Najwyższego w związku z wyborami do Sejmu PRL w dniu 13 października 1985 r.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W obradach udział wzięli: przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Adam Zieliński oraz sędziowie Sądu Najwyższego z prezesem Izby Cywilnej Sądu Najwyższego Wacławem Sutkowskim.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Na listopadowym posiedzeniu komisji, przy rozpatrywaniu ważności wyborów otrzymaliśmy wstępną informację I prezesa Sądu Najwyższego W. Berutowicza o protestach, jakie wpłynęły do Sądu Najwyższego w związku z wyborami do Sejmu. Sąd Najwyższy miał rozpatrzyć wniesione protesty do końca ub. r. 11 grudnia ub. r. prezes Sądu Najwyższego przesłał do Sejmu sprawozdanie z rozpatrzenia protestów wraz z wydanymi orzeczeniami. Wszyscy posłowie mogli zapoznać się z treścią tych dokumentów i trybem rozpatrzenia protestów. Z ramienia komisji szczegółowej analizy przedstawionej przez Sąd Najwyższy dokumentacji, dotyczącej zgłoszonych protestów i ich rozpatrzenia dokonał poseł Kazimierz Orzechowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzOrzechowski">Jednokierunkowość wniesionych protestów związanych z wyborami umożliwia lakoniczne potraktowanie problemu z punktu widzenia merytorycznego i prawnego. Ordynacja wyborcza do Sejmu z dnia 29 maja 1985 r. przyznała wyborcom prawo zgłaszania protestów przeciw wyborom w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia ich wyników. Podstawą protestów mogą być okoliczności świadczące o naruszeniu prawa wyborczego w czasie rejestracji list wyborczych, podczas głosowania, w związku z ustalaniem wyników głosowania, ewentualnie dopuszczenie się przestępstwa przeciw wyborom. Ordynacja przewiduje również możliwość złożenia protestu przeciwko wyborowi posła. Jest to instytucja nowa, o dużym znaczeniu społeczno-politycznym otwierająca drogę do pogłębienia się autentycznego zainteresowania najważniejszym ogólnopaństwowym aktem politycznym, jakim są wybory do Sejmu PRL. Przyjęcie tej zasady w nowej ordynacji wyborczej stanowi ważny element edukacji politycznej społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#KazimierzOrzechowski">Po szczegółowym zapoznaniu się z dokumentacją oraz sprawozdaniem przedstawionym Sejmowi przez I prezesa Sądu Najwyższego w dniu 11 grudnia ub. r. stwierdzam, że z prawa wystąpienia z protestem w myśl art. 102 ust. 1 Ordynacji wyborczej skorzystano w 17 przypadkach. W 6 przypadkach nie został zachowany wymagany termin 7-dniowy niezbędny do przyjęcia protestu, toteż Sąd Najwyższy pozostawił odnośne protesty bez dalszego biegu. Dla informacji podaję, że były to protesty przeciwko wyborowi określonych posłów.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#KazimierzOrzechowski">W pozostałych 11 przypadkach protestujący obywatele nie powoływali się na przewidziane w Ordynacji okoliczności, uzasadniające wystąpienie z protestem, albo też nie zdołali udowodnić swoich stwierdzeń (to odnosi się do protestów przeciwko wyborowi konkretnego posła lub posłów).</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#KazimierzOrzechowski">Wszystkie protesty zostały rozpatrzone przez ten sam zespół orzekający Izby Cywilnej i Administracyjnej Sądu Najwyższego, co zapewniło jednolitość interpretacji i orzeczeń.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#KazimierzOrzechowski">W przypadkach, gdy uzasadniały to przepisy Ordynacji przeprowadzane zostały rozprawy z udziałem uprawnionych organów i osób. W aktach przedstawionych Sejmowi znajduje się pełna dokumentacja, w tym także protokoły rozpraw oraz protokoły oświadczeń i przesłuchań świadków.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#KazimierzOrzechowski">Po zapoznaniu się z dokumentacją rozpatrzonych przez Sąd Najwyższy protestów, stwierdzam, że postępowanie w tych sprawach zostało przeprowadzane w ścisłej zgodności z obowiązującymi przepisami i bez żadnych uchybień natury merytorycznej czy procesowej. Postanowienia wydane w wyniku postępowania w Sądzie Najwyższym są zgodne z przepisami Ordynacji oraz w żadnym przypadku nie dają podstawy dla unieważnienia wyboru określonego posła. W związku z tym wnoszę o przyjęcie tekstu uchwały w sprawie protestów wyborczych oraz przedłożenie go na najbliższym posiedzeniu plenarnym Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#KazimierzOrzechowski">Ewentualność uznania protestu dotyczyła przypadku przedstawionego przez ob. Zbigniewa Kledeckiego z Kalisza. Chodziło o zakwestionowanie wyników wyborów w jednym z okręgów, ponieważ pewna liczba wyborców dokonała aktu głosowania poza wyznaczonym lokalem wyborczym. Dotyczyło to osób przebywających w jednym z oddziałów szpitalnych. Chodziło jednak o ok. 500 osób, co wobec blisko 400 tys. głosujących w danym okręgu nie mogło mieć i nie miało istotnego wpływu na wynik wyborów. Sąd Najwyższy nie uznał więc przedstawionej okoliczności za stanowiącą uzasadnienie dla zakwestionowania wyniku wyborów.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#KazimierzOrzechowski">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszStadniczeńko">Popieram projekt uchwały. Protest ob. Z. Kledeckiego - posła VIII kadencji - jest wprawdzie zasadny, stwierdzane naruszenie Ordynacji wyborczej nie miałoby jednak wpływu na ostateczny wynik wyborów nawet, gdyby wziąć pod uwagę wszystkie osoby uprawnione do głosowania w tym obwodzie wyborczym.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#TadeuszStadniczeńko">Zapoznałem się ze wszystkimi protestami i wszystkimi aktami sprawy. Pragnę wyrazić uznanie za staranne przygotowanie i rozpatrzenie tych spraw. Niektóre protesty być może zasługiwałyby na dyskusję, gdyby wpłynęły w terminie. Ale prawo jest prawem i musi być stosowane. Wszystkie sprawy zostały rozpatrzone niezwykle wnikliwie i wszechstronnie, tak że dokumentację z rozpatrywania protestów warto zachować dla potomności - były to bowiem pierwsze wybory pod rządami nowej Ordynacji. Stanie się to przyczynkiem do rozwoju polskiego prawa wyborczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WacławSutkowski">Przedstawiona przez posła K. Orzechowskiego informacja jest wyczerpująca, nie mamy też nic do dodania do projektu uchwały. Pragnąłbym tylko wyjaśnić, jak mamy liczyć protesty - ile ich było - 16, 17 czy 18? Naszym zdaniem 16, gdyż jeden z protestów podpisany był przez trzy osoby - ale był to tylko jeden protest.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzOrzechowski">Czemu w takim razie było 17 numerów akt?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WacławSutkowski">Numer 17 akt dotyczył pisma, mylnie zakwalifikowanego początkowo jako protest, a w istocie nie będącego nim w świetle Ordynacji wyborczej. Pismo to przekazano do wykorzystania prokuratorowi generalnemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzOrzechowski">Prof. Włodzimierz Berutowicz zawsze podawał liczbę 16 protestów. Uważam, że nie ma o czym dyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AdamZieliński">Sądzę, że z tej debaty, samych protestów i akt sądowych płyną wnioski dla przyszłych komisji wyborczych. Dotyczy to zwłaszcza protestu ob. Zbigniewa Kledeckiego; nawet jeśli naruszenie w tym przypadku Ordynacji wyborczej nie wpłynęło na ostateczny wynik wyborów - nie znaczy to, że można jej przepisy bagatelizować.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AdamZieliński">W projekcie uchwały zawarta jest wykładnia przepisów Ordynacji wyborczej i ustosunkowanie się przez Sejm do protestów wyborców. Mam wrażenie, że w dokumencie tym Sejm sytuuje się w roli organu orzekającego. Świadczą o tym sformułowania „oddalić protesty”,” nie uwzględnić protestu”. Początkowo sądziłem, że Sejm inaczej będzie formułował stanowisko w tej sprawie. Art.106 Ordynacji wyborczej przewiduje, że Sejm - po rozpatrzeniu zarzutów zawartych w proteście i orzeczenia sądowego - będzie orzekał o ważności wyboru posła. Proponowana uchwała zmierza wprawdzie w tym kierunku, mam jednak wrażenie, że stawia Sejm w pozycji konfliktowej w stosunku do protestującego. Bardzo podoba mi się sposób formułowania stanowiska Sądu Najwyższego: protest nie spełnia takich to, a takich wymogów i w związku z tym nie zasługuje na uwzględnienie. Jest to w istocie drobna kwestia jurydyczna, sądzę jednak, że istotna dla odbioru społecznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ElżbietaRutkowska">Podniesiona kwestia dotyczy dwóch pierwszych punktów projektowanej uchwały, traktujących o protestach, które wpłynęły po upływie terminu ich składania oraz tych, w których brak jest zarzutów mogących stanowić podstawę protestu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzOrzechowski">Podzielam stanowisko prezesa Państwowej Komisji Wyborczej. Proponuję, by na wstępie projektu uchwały sformułowanie: „Sejm PRL…. ustanawia” zastąpić słowami „Sejm PRL… stwierdza”, zaś poszczególnym punktom uchwały nadać formę omawiającą: „w związku z tym, że nie zostały spełnione warunki… nie uwzględnić” itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ElżbietaRutkowska">Czy są jeszcze jakieś uwagi? Jeśli nie, to rozumiem, że komisja popiera ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ElżbietaRutkowska">Rekapitulując - po dyskusji komisja upoważnia posła sprawozdawcę do podkreślenia, że postępowanie w sprawie rozpatrzenia wszystkich protestów wyborców zostało przeprowadzone przez Sąd Najwyższy w pełnej zgodności z przepisami oraz do dość szczegółowego naświetlenia tego jednego przypadku naruszenia ordynacji wyborczej - z uzasadnieniem, dlaczego mimo to protest nie został uwzględniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZenonMarmaj">Prosiłbym również o poinformowanie Izby, że jedno z orzeczeń - podobnie jak w przypadku wyborów do rad narodowych - zostanie opublikowane w „Orzeczeniach Sądu Najwyższego”, Poseł Elżbieta Rutkowska (PZPR): Pragnę zamknąć dzisiejsze posiedzenie w przeświadczeniu, że omawiany problem ma ogromne znaczenie polityczne i edukacyjne - to ostatnie dla prawników, ale również dla wyborców, którzy muszą zdawać sobie sprawę, że przy składaniu protestów niezbędne jest przestrzeganie ustawowego terminu i powoływanie się na określony artykuł Ordynacji wyborczej. Po raz pierwszy w historii Sejmu PRL w taki sposób rozpatrywaliśmy prawidłowość wyborów do najwyższego organu władzy państwowej.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZenonMarmaj">Komisja przyjęła projekt uchwały Sejmu w sprawie protestów związanych z wyborami do Sejmu PRL w dniu 13 października 1985 r. W uchwale stwierdza się, że nie można uwzględnić protestów 6 obywateli w związku z przekroczeniem określonego w art. 103 ust. 1 Ordynacji wyborczej terminu ich złożenia, i podobnie dalszych 8 protestów - w związku z tym, że nie zawierają zarzutów, jakie w myśl art. 102 ust. 1 Ordynacji wyborczej mogą stanowić podstawę protestu. W przypadku jednego protestu nie zostało udowodnione naruszenie przepisów Ordynacji wyborczej, zaś inny protest nie może być uwzględniony, gdyż stwierdzone w postępowaniu przed Sądem Najwyższym naruszenie Ordynacji wyborczej nie miało istotnego wpływu na wynik wyborów.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ZenonMarmaj">Na sprawozdawcę wybrano posła Kazimierza Orzechowskiego (bezp. ChSS).</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>