text_structure.xml
23.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 23 maja 1989 r. Komisja Spraw Samorządowych, obradująca pod przewodnictwem posła Stanisława Kard (PZPR), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- sprawozdanie Komisji z działalności w IX kadencji Sejmu PRL (1985-1989 r.) W posiedzeniu wzięli udział przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli oraz eksperci.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StanisławKania">Nasze dzisiejsze spotkanie jest szczególne — ma charakter sprawozdawczy. Tematem jego jest bowiem projekt sprawozdania Komisji z działalności w IX kadencji Sejmu, które mamy obowiązek przedstawić Prezydium Sejmu. Zasili ono archiwa sejmowe i będzie dokumentem naszej dotychczasowej działalności, z którego, być może, będą korzystały organa Sejmu kolejnej kadencji. Jest to ostatnie sprawozdawcze posiedzenie, jutro natomiast odbędzie się jeszcze jedno posiedzenie naszej Komisji dla rozpatrzenia spraw legislacyjnych. Jeśli nie ma innych propozycji, proponuję przejść do dyskusji nad tym dokumentem. Jeżeli posłowie mają jakieś uwagi i sugestie dla przyszłych organów Sejmu, które będą zajmowały się tym obszarem działalności, to bardzo proszę o odpowiednie wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#StanisławKania">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewTruszkowski">W materiale, który nam przedstawiono, wydaje mi się, że trafnie oddano rytm działalności naszej Komisji. Oddaję on również sytuację, w jakiej pracował nasz zespół. Zajmowaliśmy się sytuacją samorządu załóg, samorządu wiejskiego, spółdzielczego, zawodowego i działalność ta przedstawiona jest w sposób przejrzysty.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#ZbigniewTruszkowski">Początki naszej działalności były trudne. Mimo zapewnień strony rządowej i władzy, że samorząd nie jest efemerydą w naszym życiu politycznym i gospodarczym, że nie ma od niego odwrotu, spotykaliśmy się często z przejawami i chęciami ograniczenia jego działalności. Sytuacje były nieraz bardzo skomplikowane, ale dzięki mediacyjnej roli posła Stanisława Kani, jego doświadczeniu i osobistym kontaktom, udało nam się skutecznie ograniczać zakusy na autonomię samorządu. Dzięki temu pierwotna linia, jaką wytyczyliśmy w kreowaniu samorządu, nie została w praktyce wypaczona. To sukces całej naszej Komisji. Byliśmy rękojmią dla rodzącego się i utrwalanego samorządu.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#ZbigniewTruszkowski">Nie sposób 4 lat naszej działalności zawrzeć w syntetycznej krótkiej wypowiedzi. Komisja nasza zajmowała się bowiem bardzo wieloma sprawami konkretnymi, o których trudno pisać w zbiorczych sprawozdaniach. Wiele uwagi poświęciliśmy ekonomicznej działalności przedsiębiorstwa i roli, jaką samorząd ma odegrać w dziedzinie poprawiania wyników działalności zakładów pracy. Z badań wynika, że ok. 1/4 samorządów działała poprawnie, zgodnie z duchem i intencją ustawy. Nie jest to dużo, ale zważywszy na warunki, w jakich przyszło działać samorządom, oraz uwarunkowania sytuacji gospodarczej kraju należy to uznać za zjawisko pozytywne. Naszą intencją było, aby samorząd nie przyjął pozycji i metody walki, ale by szukał swojej tożsamości i swojego miejsca w zakładzie w promowaniu działalności gospodarczej. Udało nam się to tylko w kilku procentach.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#ZbigniewTruszkowski">Podczas licznych spotkań, jakie odbyliśmy z przedstawicielami samorządu, nie zawsze udawało nam się zahamować tendencje do przekształcania ich w koncert życzeń. Najmniej zwracano uwagę na to, po co został stworzony samorząd, czyli na działalność wewnątrzzakładową. Samorząd jest tym pierwszym ogniwem, które sygnalizuje nieprawidłowości w funkcjonowaniu reguł i przepisów gospodarczych w przedsiębiorstwach.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#ZbigniewTruszkowski">Uważam, że kontynuować należy spotkania z rządem, które przyniosły potwierdzenie roli samorządu w systemie społeczno-politycznym kraju. Uważam jednak, że bardziej należy zwracać uwagę podczas tych spotkań na sprawy, dla których samorząd został powołany czyli efektywności gospodarczej zakładów. Warunki dla działalności nie są idealne. Mamy na tym polu wiele jeszcze do zrobienia. Myślę, że prace naszej Komisji znajdą kontynuację w przyszłej strukturze Sejmu.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#ZbigniewTruszkowski">Pojawiają się opinie, że między organem założycielskim, dyrektorem a samorządem tworzy się ogromna płaszczyzna konfliktów i zadrażnień, Nasze rozeznanie sytuacji pozwala nam twierdzić, że jest to opinia bardzo powierzchowna. Jeśli nawet zdarzały się takie sytuacje, to były to przypadki jednostkowe i nie ważące na klimacie, w jakim pracował samorząd w całym kraju. Do rzadkości należało, kierowanie spraw, leżących w płaszczyźnie konfliktu między dyrekcją a samorządem, do rozstrzygania przez sądy.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#ZbigniewTruszkowski">Uważam, że samorząd jest tą drogą, która dotrze do załogi. Pojawiły się opinie, że tylko droga menedżerska da efekty w postaci większej efektywności gospodarczej przedsiębiorstw. Ale moim zdaniem, ta droga — to tylko rozdawanie większych pieniędzy. Nasze rozwiązania muszą dostosowywać się do zmieniającej się sytuacji prawnej przedsiębiorstw. Niestety, rozwiązania te nie tworzą sytuacji, w której przedsiębiorstwa mogą działać w pełni samodzielnie. A więc również i samorząd nie może tam pracować w taki sposób, w jaki mógłby i powinien.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#ZbigniewTruszkowski">Sprawozdanie z działalności Komisji za okres 4 lat jest dowodem na to, że Komisja stanęła na wysokości zadania.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RyszardCzyż">Materiał, który nam przedstawiono, odzwierciedla to, co Komisja przez cztery lata robiła. Myślę, że spełniliśmy swoje zadanie. Działacze samorządowi dzięki naszym inicjatywom, naszym ekspertom i doradcom oraz dzięki naszym interwencjom mieli w nas wsparcie i pomoc. Spotkania samorządu z władzami spełniły swoje zadanie. Wymiana poglądów, jaka dokonywała się przy tej okazji, jest osiągniecie samym w sobie. Być może, temat tych spotkań umykał uwadze reprezentantów ciał samorządowych, ale zawsze chodziło o to, aby stan naszej gospodarki polepszał się. Na szczęście nie sprawdziło się to, co leżało w podświadomości i tworzyło sytuację zagrożenia dla działaczy samorządu, to znaczy jego likwidacja. Z pewnością dlatego najwięcej miejsca w dyskusjach zajmowała obrona pozycji już zdobytych, a mniej mówiło się o zadaniach, które wynikały z faktycznego powołania do życia samorządu. Jednak z roku na rok rosła pewność, że samorząd utrwalił się na stałe w naszym systemie politycznym i gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#RyszardCzyż">Myślę, że w następnej kadencji Sejmu potrzebne jest istnienie tego typu komisji. Trzeba natomiast pomyśleć o tych sprawach, których nie udało nam się, bądź nie zdążyliśmy załatwić. Mam tu na myśli ustawę o samorządzie, która sprawdziła się w warunkach, w jakich istniała, ale ponieważ zmieniły się warunki, również i ona wymaga nowelizacji. Zmieniło się Prawo gospodarcze. Samorząd musi dostosować swoje metody działania do nowych praw. Rozstrzygnięcia wymaga także sprawa uprawnień działaczy samorządowych, wyborów, zależności między samorządem a związkiem zawodowym w przedsiębiorstwie i inne. Moim zdaniem, zarówno rząd, jak i nasza Komisja zdały egzamin, co potwierdza praktyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WładysławKlimczak">Chciałbym odnieść się do jednego elementu omawianej przez nas sprawy. Chodzi mi o ocenę spotkań naszej Komisji i działaczy samorządowych z członkami rządu i władz. Jakby je nie oceniać, największym osiągnięciem jest to, że mogły się one odbyć. Trudno przecenić rolę tych spotkań, które potwierdzały wolę utrwalenia samorządu w strukturach państwa i gospodarki i tworzyły warunki dla funkcjonowania samorządów w przedsiębiorstwach. Ustalona tematyka narad nie zawsze była zgodna z rzeczywistym przebiegiem dyskusji. Dominowały zwykle sprawy aktualne, sprawy bulwersujące środowisko działaczy samorządowych, jak na przykład projekt tzw. 11 ustaw.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WładysławKlimczak">Sprawozdanie z działalności naszej Komisji odpowiada mi także w części krytycznej, ponieważ nie wszystko udało nam się wykonać i załatwić. W części informacyjnej sprawozdania zabrakło mi spotkań u premiera. Moim zdaniem, należałoby to uwypuklić, bo były to spotkania przedstawicieli samorządu z władzą jest to jeden z ważniejszych elementów działalności naszej Komisji. Za mało również poświęciliśmy miejsca skargom i listom, jakie płynęły do Komisji.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#WładysławKlimczak">Chciałbym przypomnieć, że rząd zobowiązał się przedstawić I kwartale br. uzupełnienie do ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych, w których mógłby trwale funkcjonować samorząd.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#WładysławKlimczak">I jeszcze jedna refleksja osobista. Praca w tej Komisji jest niewdzięczna, zwłaszcza jeśli chodzi o działalność w terenie. Traktowany jest tam poseł albo jako działacz samorządowy, albo jako działacz gospodarczy, co w powszechnym odczuciu uznawane jest jako wzajemnie przeciwstawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#CzesławaBurcon">Materiały, które nam przedstawiono, są bardzo interesujące. Trudno oczywiście zawrzeć w nich emocje, jakie wkładaliśmy w naszą pracę i jakie jej towarzyszyły. Mam propozycję, aby w skład Zespołu Doradców Sejmowych wchodzili również eksperci zajmujący się sprawami samorządu.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#CzesławaBurcon">Wraz z rosnącą elastycznością form gospodarowania także i samorząd powinien być elastyczny w formach swojego działania, co umożliwiłoby mu wchodzenie w nowe układy i zależności z jednostkami gospodarczymi.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#CzesławaBurcon">Wysoko oceniam również pomoc Najwyższej Izby Kontroli, której wnioski, przedstawiane naszej Komisji, i analizy, dokonywane na nasze zlecenie, bardzo pomogły nam w prący.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#CzesławaBurcon">Kończę tę kadencję z uczuciem niedosytu. Mam wrażenie, że mogłabym coś jeszcze zrobić. Życzę moim następcom w Sejmie, żeby zachowali ideę samorządu. Musimy wchodzić z samorządem wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, bo najważniejszą rzeczą jest być, a dopiero wtedy można mleć coś do powiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewPruszkowski">Chciałbym jeszcze dodać do tego, co już powiedziałem, że nasze sprawozdanie należałoby poszerzyć o spotkania Komisji i działaczy samorządowych z przedstawicielami władz, w tym z I sekretarzem KC PZPR i premierem.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#ZbigniewPruszkowski">Chciałbym również poszerzyć ten materiał o część dotyczącą współpracy z Najwyższą Izbą Kontroli oraz naszymi ekspertami, którzy towarzyszyli nam przez cały okres kadencji. Wkład przedstawicieli NIK w działalność Komisji był trudny do przecenienia. NIK dawała nam obiektywny przegląd sytuacji. Dane, którymi się posługiwaliśmy, zawsze były rzetelne i nigdy nie budziły zastrzeżeń. Posługiwaliśmy się nimi również w terenie i nigdy nie rozmijały się z rzeczywistością.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#ZbigniewPruszkowski">Chciałbym także podziękować przedstawicielom prasy, którzy mają niewątpliwie swój udział w tym, co zdołaliśmy zrobić przez te minione 4 lata.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzSztorc">Ja jestem przeciwny wpisywaniu do sprawozdania spotkań z rządem, ponieważ to nie my byliśmy inicjatorami tych spotkań. Z inicjatywą występowała strona rządowa. Nie poszerzałbym więc sprawozdania o ten element.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#CzesławaBurcon">Spotkania z rządem nie wynikały same z siebie. Były one konsekwencją sytuacji, jaka panowała w kraju, a zwłaszcza w środowisku samorządowym — nie bez naszego w tym udziału. Dlatego proponuję, aby zamieścić spotkania z rządem w naszym sprawozdaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławKania">Były dwa takie spotkania; trzecie nie doszło do skutku, bo zmienił się rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#CzesławaBurcon">Fakt, że powołano do życia izbę samorządową przy rządzie, świadczy o tym, że przywiązuje on wielką wagę do samorządu i że się z nim liczy. To rzeczywistość zmusza rząd, aby się z nim liczył, a ogólnopolskie narady działaczy samorządowych niewątpliwie miały wpływ na tę rzeczywistość.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#EugeniuszWójcik">Moja refleksja jest bardzo osobista, ponieważ praca w tej Komisji była bardzo trudna. Uczyliśmy się wszyscy. Nasi eksperci nieraz dawali nam szkołę znajomości prawa, ale samorząd to nie tylko to, czym zajmowała się nasza Komisja. Myślę, że na problem ten należy patrzeć o wiele szerzej, bo przecież chodzi nie tylko o wybory i podział premii w przedsiębiorstwie. W pracy naszej Komisji wiele razy natrafialiśmy na problemy, które daleko wykraczają poza taką instrumentalną działalność samorządu. Poza spotkaniami z rządem i najwyższymi władzami państwa, były też przecież spotkania w terenie z radami narodowymi. Rola samorządu jest olbrzymia, ale wszystko zależy od tego, jak dalej potoczą się jego losy. Dziś trudno to przewidzieć.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#EugeniuszWójcik">Szkoda byłoby, aby przyszła struktura Sejmu nie utrwaliła i nie wzbogaciła dorobku samorządności. Nasza Komisja jest bardzo trudna, napotkaliśmy bardzo wiele raf i tylko dzięki doświadczeniu posła Stanisława Kani udało nam się przebrnąć jakoś przez to wzburzone morze.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławKania">Różne mogą być miary wartości naszej pracy. Jedną z nich jest pożytek, jaki z niej płynął. Inną jest wysiłek, jaki włożyliśmy w naszą działalność podczas tych czterech lat. Egzemplifikacją może tu być fakt, że sprawy samorządu były tematem ok. 65 posiedzeń naszej Komisji i 6 sejmowych ogólnopolskich narad przedstawicieli samorządu załogi. Trzeba tu dodać ogromną liczbę zabiegów wokół załatwiania konkretnych spraw, analizę wniosków przygotowanych przez ekspertów, wizytacje w teranie. Obciążenie było więc duże.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#StanisławKania">Byliśmy inicjatorami specjalnych posiedzeń rad pracowniczych przedsiębiorstw na temat sytuacji gospodarczej w maju ub. roku. Wystąpiliśmy z inicjatywą tych posiedzeń w sytuacji, gdy były już widoczne symptomy ułomnego działania mechanizmów gospodarczych. Udział posłów naszej Komisji w posiedzeniach był bardzo liczny. Szkoda, że nie docenili tej sprawy przedstawiciele rządu.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#StanisławKania">Podzielam opinię posłów, którzy twierdzą, że Komisja ma duży wkład pracy w utrwalenie idei samorządności. Ocena należy jednak do innych. Działalność naszej Komisji miała wpływ na tworzenie klimatu w kraju i fakt, że w sejmowych spotkaniach udział I sekretarz KC PZPR, który był ich stałym uczestnikiem, a także kolejni premierzy rządu i marszałek Sejmu — ma swoją wymowę. Dzięki tym m.in. spotkaniom sprawy samorządowe uzyskiwały ogromne forom publiczne, a ich głos był słyszany w całym kraju.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#StanisławKania">Nasza Komisja a stanowienie prawa. Nie było ani jednego ważnego aktu prawnego odnoszącego się do samorządu, wobec którego nasza Komisja nie zajęłaby stanowiska, przy czym dotyczyło to zawsze spraw zasadniczych, a nie marginalnych. My byliśmy najsurowszymi krytykami tych projektów tzw. 11 ustaw, które godziły w uprawnienia samorządu. Za naszą sprawą usunięto z wielu projektów przepisy, szkodliwe dla możliwości działania samorządu w przedsiębiorstwie.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#StanisławKania">Nie została zakończona sprawa jednostek badawczo-rozwojowych. Jestem pewien, że sprawa ta znajdzie swój dalszy ciąg w pracy Sejmu następnej kadencji. Prawda jest taka, że rząd nie ustosunkował się do tej sprawy ze względu na niechęć do form samorządowych w tej dziedzinie. Spełniliśmy ważną rolę w tworzeniu podstaw prawnych dla samorządu lekarskiego. Doszliśmy też do ważnych wniosków w sprawie samorządu spółdzielczego i jestem przekonany, że nasze konkluzje w tych sprawach będą przecierały sobie drogę w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#StanisławKania">Podzielam opinię o wielkiej pracy, jaką wykonali przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli. Przez sam fakt, że stosowała metodę badań na dole, w przedsiębiorstwach, NIK podnosiła prestiż samorządu. Opinie NIK wykorzystywaliśmy dla obrony przed różnymi pomówieniami ze strony czynników niechętnych idei samorządowej.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#StanisławKania">Na wagę złota trzeba cenić publikacje prasowe: słabo natomiast wywiązały się ze swej roli telewizja i radio. Najpewniejszym i najwierniejszym naszym sojusznikiem było zawsze „Życie Gospodarcze”, w tym szczególnie publikacje red. Ireny Dryll. W trudnych sprawach i sytuacjach zawsze mieliśmy wsparcie z tej strony. „Tygodnik Robotniczy” zmienia się, szuka swojej tożsamości. Chodzi o to, aby zmiany, które tam się dzieją, służyły aktywnej obronie samorządu przed zagrożeniami, które są bardzo realne, w tym zwłaszcza na płaszczyźnie politycznej.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#StanisławKania">Eksperci nasi byli bardzo pomocni w pracach Komisji, a także przychodzili z pomocą działaczom samorządowym, którzy si do nas zgłaszali.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#StanisławKania">Wiem, że w Poznaniu podjęto uchwałę o wotum nieufności dla naszej Komisji, argumentując to faktem, że nie obroniliśmy jakiegoś projektu ustawy, niezbyt korzystnego dla samorządu pracowniczego. Nigdy nie uzurpowaliśmy sobie prawa do rejtanowskich gestów.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#StanisławKania">Profesorowie Tadeusz Jaworski i Bronisław Ziemianin stali się w okresie współpracy z naszą Komisją uznanymi autorytetami naukowymi w dziedzinie prawa i samorządu.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#StanisławKania">Głównym zadaniem samorządu. jest sprawa efektywności gospodarczej. Zrobiliśmy wiele, aby podnieść niezależność samorządu. Ma on wtedy sens, gdy nie jest narzędziem w ręku innych ani organizacji partyjnej czy Solidarności, związków zawodowych lub OPZZ. Jeżeli stanie się narzędziem w rękach jakiejś grupy to straci swoje znaczenie. Jedną zależność trzeba pokazać — to uzależnienie samorządu od sytuacji gospodarczej kraju. To jedyna zależność, w jaką samorząd powinien być uwikłany. Niemało jest bowiem ludzi, którzy łatwo pokonują ciążenie ziemskie. Jeśli nam się nie uda w gospodarce, nikt nie da nam legitymacji dla dalszego funkcjonowania samorządu. A w wielu sprawach gospodarczych nam się nie udaje. Trwają poszukiwania nowych form, które miałyby zastąpić samorząd. Jest np. koncepcja menedżerska, zmiany form własności, są specjalne uprawnienia, a także zgubne głosy o prywatyzacji — wyjęte jakby z przeszłej epoki. Również i na tym tle wyrasta sprawa samorządu. Wprowadzenie którejś z tych form na skalę masową skończy się eliminacją samorządu pracowniczego. Wydaje się, że trzeba wystąpić przeciwko wszystkiemu, co nie jest zgodne z naszą koncepcją samorządową.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#StanisławKania">Jeśli poszukuje się rozwiązań w sferze koncepcji własności, to trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czego szukamy, a szukać trzeba takich form, które będą sprzyjały wyzwoleniu gospodarskiego działania i myślenia. Bo nie chodzi tu tylko o systemy płacowe, to znaczy nie można patrzeć na to tylko z punktu widzenia „komu ile”, a także nie można wiązać tego tylko z faktem, ile akcji wykupią robotnicy. Czy ma to coś wspólnego z tzw. gospodarskim działaniem i myśleniem i czy jest w stanie je zastąpić?</u>
<u xml:id="u-13.12" who="#StanisławKania">Silne są w przedsiębiorstwach siły rewindykacyjne zajmujące się podziałem. Spychane natomiast na dalszy plan są te siły, które służą rozwojowi przedsiębiorstwa, a samorząd jest taką właśnie siłą. Szukajmy różnych dróg lepszej efektywności gospodarowania, ale byłoby błędem, gdyby ktoś chciał w skali powszechnej stosować jedną tylko koncepcję. Musimy eksperymentować i jeżeli znajdziemy jednoznaczny dowód na to, że jeden z tych sposobów jest najkorzystniejszy, to wtedy możemy pokusić się o dokonanie wyboru, ale powinna je poprzedzić wysoka ocena przeprowadzonego eksperymentu. Samorząd przegra, jeśli ustawi się bokiem do problemów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-13.13" who="#StanisławKania">Nie jestem pewien, czy koncepcja jakichkolwiek zmian w ramach układu samorządowego jest w tej chwili konieczna. Na III Forum Samorządowym spotkałem się z informacją, że przygotowywany jest projekt nowej ustawy samorządowej pod sztandarami Solidarności. O co tu chodzi, skąd opinia o odrzuceniu obowiązującej ustawy. Zawsze dominował pogląd, że ustawa zdała egzamin i trzeba ją doskonalić. Jest też zgodność co do zakresu nowelizacji. Wyraziłem zastrzeżenia, bo przecież wśród działaczy samorządowych jest dostatecznie dużo takich, których stać na odegranie przodującej roli przy wszelkich zmianach ustawowego sytuowania samorządu.</u>
<u xml:id="u-13.14" who="#StanisławKania">Myślę, że do przygotowanego przez nas sprawozdania trzeba dodać te dwa spotkania z rządem, a także krytyczną uwagę pod adresem obecnego rządu za zwlekanie w sprawie jednostek badawczo-rozwojowych. Do sprawozdania powinniśmy wprowadzić również propozycję, aby w składzie Zespołu Doradców Sejmowych znaleźli się eksperci samorządowi, ponieważ doradcy występują jako instytucja Sejmu i każda ważniejsza uchwała tworzona jest przy udziale ich opinii. Wpiszmy do naszego dokumentu również wysoką ocenę udziału ekspertów w naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-13.15" who="#StanisławKania">Rozpoczęliśmy pracę w Komisji jako ludzie mało sobie znani. Poznaliśmy się i myślę, że staliśmy się sobie bliscy. Być może, spotkamy się jeszcze na tej sali. Mamy niemało powodów do satysfakcji i możemy kończyć tę kadencję bez kompleksów.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszJaworski">W imieniu naszego zespołu chciałbym serdecznie podziękować za klimat, w jakim mogliśmy pracować. Był to dla nas ważny etap naszego rozwoju i powód do ogromnej satysfakcji.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#TadeuszJaworski">Jeśli nie ma innych głosów, uznaje, że Komisja przyjęła sprawozdanie ze swojej działalności w IX kadencji Sejmu.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>