text_structure.xml 57.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Dnia 6 kwietnia 1935 r. komisje: Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska oraz Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych, obradujące pod przewodnictwem posła Zbigniewa Zielińskiego, rozpatrzyły: projekt narodowego planu społeczno-gospodarczego na lata 1983–1985 oraz rządowy program działań antyinflacyjnych i program oszczędnościowy w części dotyczącej budownictwa mieszkaniowego.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(W posiedzeniu udział wzięli: minister budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych Stanisław Kukuryka oraz wiceministrowie: Jerzy Majewski, Zdzisław Kuhn, Eugeniusz Trajer, Edward Waszak, przedstawiciele Ministerstwa Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska z wiceministrami: Bogdanem Łysakiem i Czesławem Kotelą, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy RM, Ministerstwa Finansów, NBP, Centralnego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewZieliński">Poprzednie posiedzenie Komisji stanowiło podbudowę do dzisiejszych obrad. Ocenialiśmy wówczas wojewódzkie programy budownictwa mieszkaniowego. Dziś przedstawimy projekt opinii w tej sprawie. Doręczyliśmy posłom dodatkowe materiały z obydwu resortów oraz projekt uchwały dotyczącej dzisiejszego posiedzenia. Jest on wynikiem prac międzykomisyjnego zespołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#EugeniuszTrajer">Podstawowe założenia planu trzyletniego są znane. Towarzyszą im cztery podstawowe okoliczności:</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#EugeniuszTrajer">- Przy wzroście produkcji o 12% w 1985 r. zakładamy spadek zatrudnienia o 70 tys. pracowników, co łącznie ze spadkiem w latach 1981–82 oznacza, że w ciągu 5 lat zatrudnienie zmniejszy się o ok. 20%, tj. ponad 200 tys. osób. Resort będzie podejmował działania, by spadek zatrudnienia nie dotyczył wysoko kwalifikowanych robotników na placach budowy.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#EugeniuszTrajer">- Przyrost produkcji zamierzamy osiągnąć wyłącznie przez wzrost wydajności pracy, który powinien wynieść. ok. 20%.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#EugeniuszTrajer">- Zadania będą realizowane przy istniejącym potencjale transportowo-sprzętowym. Nie przewiduje się większych inwestycji. Mogą być tego konsekwencje w latach 1985–86. Dziś potencjał tych środków wykorzystywany jest w 70%, ale nie odtwarza się ich. Następuje więc bezwzględny spadek.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#EugeniuszTrajer">- Z programem antyinflacyjnym i oszczędnościowym łączy się przyjęcie założenia, że obniżony zostanie koszt 1 m2 w budownictwie mieszkaniowym o 5–10%, licząc w warunkach porównywalnych.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#EugeniuszTrajer">Te cztery punkty świadczą o tym, że założenia planu podporządkowane zostały w naczelnej zasadzie - realizacji zadań przez poprawę efektywności gospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#EugeniuszTrajer">Czekają nas do rozwiązania również inne kwestie, m.in. zmiana techniki i technologii wytwarzania oraz lepsze wykorzystanie potencjału fabryk domów. Obecnie resort wspólnie z województwami przygotowuje program dostosowania produkcji tych fabryk do aktualnych potrzeb. Zakłada się na ten rok zwiększenie zdolności produkcyjnych o 23% w stosunku do ub.r., a w latach 1984–85 wykorzystanie zdolności fabryk domów wynosić będzie 70–80%. Będą to już inne fabryki, wymagać będą modernizacji. Dzisiaj 50 fabryk (1/3 całości) eksploatowana jest ponad 10 lat. Podjęliśmy już decyzję, by 8 fabryk przekształcić na zakłady produkujące inne materiały budowlane, a 13 dalszych czeka na taką decyzję.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#EugeniuszTrajer">Nie mniej ważną sprawą jest zapewnienie warunków do przygotowania terenów dla budownictwa mieszkaniowego. Dziś w niektórych rejonach 3/4 budownictwa prowadzone jest równolegle z uzbrojeniem terenu, co powoduje wzrost kosztów. Trzeba zaakcentować konieczność wyprzedzającego uzbrajania terenów.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#EugeniuszTrajer">Program oszczędnościowy i antyinflacyjny będzie w najbliższym czasie przedstawiony Komisjom. Przyjęliśmy bardzo trudne zadania m.in. dotyczące zmniejszenia materiałochłonności i obniżenia kosztów własnych o 5%. Efekty - to dodatkowych 20 tys. mieszkań. Są to zadania trudne, ale niezbędne bo gwarantują realizację planu strategicznego. Ponadto w ciągu 3 lat powinniśmy obniżyć koszty w budownictwie w granicach 40–45 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#EugeniuszTrajer">Podjęte prace organizacyjne dotyczące opracowania programu. Doprowadzi to do zintegrowania w układzie przedsiębiorstwa - resort, gdyż my określamy tylko główne kierunki. W najbliższym czasie chcemy zorganizować kilkanaście narad branżowych, na których przedstawimy ogólne założenia, do których przedsiębiorstwa przystosują swoje programy. Główne kierunki tego programu zbieżne będą z programem rządowym i dotyczyć będą m.in. zmniejszenia materiałochłonności, rozwiązania problemu składowania materiałów na budowach, wprowadzenia limitowania i rozliczeń materiałów. Jest to trudne, gdyż trzeba znać kosztorysy i metody ich sporządzania. Prawdopodobnie w kwietniu będzie decyzja o przyjęciu metod kosztorysowania. Szkolimy w tym celu odpowiednią kadrę. Szczegółowe zadania programu efektywności określone zostały w przekazanych posłom dokumentach.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#EugeniuszTrajer">Założyliśmy m.in. wzrost udziału przedsiębiorstw przemysłowych i specjalistycznych w realizacji budownictwa mieszkaniowego. W 1982 r. wartość robót wykonanych przez te przedsiębiorstwa wyniosła 28 mld zł, w br. planujemy 35 mld zł. W kwietniu przygotujemy propozycje dotyczące zasad i warunków tworzenia małych i średnich przedsiębiorstw budowlanych. Przyjęliśmy koncepcje powstania 20–25 przedsiębiorstw inicjująco-wdrażających, które będą realizować ustalone programy. W drugim kwartale zakończone zostaną, prowadzone z inicjatywy resortu, prace w zakresie dostosowania reformy do specyfiki budownictwa. Nie chodzi o burzenie zasad, lecz dopasowanie reformy do specyficznego charakteru tej gałęzi. Dotyczy to m.in. dualizmu cen, uwzględnienia skutków wadliwej jakości itp.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#EugeniuszTrajer">Nie we wszystkich przedsiębiorstwach udało się wyrównać warunki startu do reformy. Wszystkie przedsiębiorstwa w kraju obciążone są 34 mld zł kredytu, a połowa tej kwoty dotyczy przedsiębiorstw resortu budownictwa. Musimy sprawę doprowadzić do końca i wprowadzić środki łagodzące. Nie może być tak, aby przedsiębiorstwa nie mogły odprowadzać środków na rozwój i dla załogi.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#EugeniuszTrajer">Bardzo zależy nam na przychylności posłów w sprawie intensyfikacji produkcji materiałów budowlanych pochodzenia lokalnego, wprowadzenia systemów ulg podatkowych i we wpłatach na FAZ. Przemysł materiałów budowlanych musi wyprzedzać przecież tempo samego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#EugeniuszTrajer">Chciałbym przedstawić na zakończenie wstępne i syntetyczne wyniki realizacji zadań budownictwa w Ⅰ kw. br. Zaawansowanie zadań ustalonych w planie rocznym wynosi 21,4%. W stosunku do I kw. ub.r. efekty są większe o 20%. Oddaliśmy 24,6 tys. mieszkań. W stosunku do przyjętego operatywnego planu (wojewodów) zaawansowanie jest niższe. W 20 województwach zaawansowanie zadań przekroczyło 20%, a w niektórych nawet 1/3 zadań rocznych. Są jednak województwa, w których zaawansowanie to jest niższe od 15%. Nie najgorsze są wskaźniki dotyczące produkcji materiałów budowlanych. W stosunku do Ⅰ kw. ub.r. nastąpił wzrost produkcji we wszystkich grupach od 107 do 135%, z wyjątkiem produkcji rurek drenażowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JózefCiesielski">NIK przeprowadziła analizę przyczyn złej sytuacji w budownictwie mieszkaniowym, której wyniki zaprezentowane zostały obu komisjom na poprzednim wspólnym posiedzeniu. Obecne uwagi mają związek z dyskusją nad rządowym programem oszczędnościowym i antyinflacyjnym w części dotyczącej budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JózefCiesielski">Jeśli w latach siedemdziesiątych następował wyraźny wzrost liczby budowanych mieszkań, który do 1978 r. utrzymywał się stale na wysokim poziomie, to potem przyszło raptowne załamanie. Podjęte działania zaradcze okazały się nieskuteczne. Dotyczy to np. jakości budownictwa, produkcji lokalnej materiałów budowlanych czy uzbrojenia terenu. Jako mało efektywną ocenić trzeba tak zwaną akcję PSS (pomóż sobie sam). Oprócz niskiej realizacji budownictwa mieszkaniowego na nastroje społeczne miał znaczny wpływ niedostatek podstawowych urządzeń socjalno-usługowych w nowo wznoszonych osiedlach.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JózefCiesielski">Krytycznie ocenić należy rozwój bazy materiałowej dla budownictwa jednorodzinnego. Szczególny niepokój budzić musi pogłębiający się regres jakości oddawanych mieszkań. Następował on w okresie, w których dwukrotnie wzrosła kadra z technicznym wykształceniem w budownictwie. W latach siedemdziesiątych do 1982 r. następowały niekorzystne zmiany w strukturze zatrudnienia. M.in. zwiększał się udział pracowników na stanowiskach nie robotniczych; wynosi on obecnie ponad 20%. W tym samym okresie spadła o ponad 20 proc. wydajność pracy. Znaczne rozmiary osiągnęło marnotrawstwo materiałów. Dlatego cieszyć mogą tylko decyzje zapowiedziane przez wiceministra Trajera na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JózefCiesielski">Reasumując: Nieprawidłowości z lat siedemdziesiątych w realizacji programów budownictwa mieszkaniowego, pogłębione obecnymi trudnościami gospodarczymi i odpływem ludzi budownictwa, wywierają niekorzystny wpływ zakres planowanych zadań w budownictwie mieszkaniowym, a także ich realizację. Resort budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych zapowiada wiele decyzji kierunkowych, których urzeczywistnienie może dopiero przyczynić się do poprawy sytuacji w budownictwie mieszkaniowym.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JózefCiesielski">Poseł Jerzy Gołaczyński (PZPR) jako przewodniczący zespołu międzykomisyjnego przedłożył projekty opinii. Dotyczą one projektu uchwały Sejmu PRL o narodowym planie społeczno-gospodarczym w części dotyczącej budownictwa oraz rządowych programów oszczędnościowego i antyinflacyjnego. Kolejne opinie zespołu odnoszą się do wojewódzkich programów budownictwa. mieszkaniowego do 1990 r. oraz programu rozwoju potencjału wytwórczego budownictwa w latach 1983–1990.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JózefCiesielski">Zwracając uwagę na niektóre elementy wspomnianych opinii poseł J. Gołaczyński stwierdził, że szczególnie wyeksponowano nich budownictwo mieszkaniowe. Zmodyfikowana wersja opinii o planie akcentuje możliwość zmniejszania nawisu inflacyjnego przez zwiększenie produkcji materiałów budowlanych oraz rozszerzenie sieci przedsiębiorstw usługowych. Zdaniem zespołu kroki te mogą zwiększyć zaangażowanie ludności w budowę mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#JózefCiesielski">Opowiadając się za potrzebą dalszego, stopniowego powiększenia udziału środków własnych ludności w budownictwie mieszkaniowym, proponuje się ponowne przeanalizowanie propozycji o podwyższeniu wkładów za mieszkania spółdzielcze. Od 1 stycznia 1982 r. byłaby to już 3 podwyżka wkładów. Propozycja podwyższenia wkładów z 10 do 15%, przy koszcie ok. 25 tys. zł za 1 m2 spowoduje wzrost wkładów na mieszkania lokatorskie o pow. 50 m2 ze 125 tys. zł do 190 tys. zł. W przypadku spółdzielczych mieszkań w domach jednorodzinnych wkład ten musiałby się kształtować na poziomie 1 mln zł. Zdaniem zespołu byłoby to nadmiernym obciążeniem budżetów rodzinnych, zwłaszcza ludzi młodych i rodzin wielodzietnych. Propozycja podwyższenia wkładów na mieszkania własnościowe wymaga także ponownej analizy. Warto zwrócić uwagę, że w 1982 r. wpłaty do Skarbu Państwa z tytułu kupna mieszkań własnościowych przekroczyły 5 mld zł. Propozycje zawarte w programie oszczędnościowym, a dotyczące wyższych wkładów za mieszkania spółdzielcze, budzą zdecydowany sprzeciw społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JózefCiesielski">Negatywnie też odnieść się trzeba do zapisu dotyczącego podwyższonego opodatkowania działek letniskowych powyżej 1500 m2 i domków powyżej 60 m2 o tzw. wysokim standardzie. Zapis ten jest nieprecyzyjny i sprzeczny z obowiązującymi uregulowaniami prawnymi. Jego znaczenie finansowe jest znikome. Niektóre działki są niepodzielne, a znaczna ich ilość o powierzchni powyżej wymienionej w projekcie pochodzi z podziałów własnościowych jeszcze sprzed 1939 r. Obowiązujący dotychczas normatyw powierzchni domków wynosi do 110 m2, brak jest też precyzyjnego określenia „wysokiego standardu”. Uregulowania w tej sprawie trzeba dopasować do postanowień niedawno przyjętej ustawy o prawie lokalowym. Regulacja opłat za działki i domki letniskowe winna być rozwiązana w ramach reformy opodatkowania i w projektowanej ustawie o gospodarce terenami i wywłaszczaniu nieruchomości, która ma na celu kompleksowe uporządkowanie regulacji prawnych w tym zakresie. Należy przy tym przeprowadzić pełne rozpoznanie skali problemu, ewentualnych skutków finansowych i prawnych.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#JózefCiesielski">Zespół uznaje za wszech miar słuszne założenia i cele programu oszczędnościowego. Kierunki działania w zakresie budownictwa proponujemy rozszerzyć o szeroko rozumianą gospodarkę remontową.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#JózefCiesielski">Szereg uwag dotyczy szczegółowych zadań programu oszczędnościowego, m.in. zmniejszenia zużycia ciepła w budynkach mieszkalnych i halach produkcyjnych, rozważano eliminowanie zbędnego oświetlenia placów, parków i ulic, a także lepszej organizacji zbiórki i zagospodarowania odpadków pokonsumpcyjnych i surowców wtórnych z gospodarstw domowych. Nierealne jest zadanie rozpoczęcia procesu instalowania wodomierzy w gospodarstwach domowych. Celowe byłoby natomiast dążenie do szybkiej likwidacji ryczałtowego systemu rozliczeń w odniesieniu do budownictwa indywidualnego.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#JózefCiesielski">Przyjmując ogólne założenia, mające na celu zrównoważenie budżetu w 1985 r. trzeba jednak zwrócić uwagę na konieczność bardzo ostrożnego traktowania danych, dotyczących wykonania budżetu za 1982 r. jako podstawy do weryfikacji budżetu na ten rok, a tym samym ustaleń dla lat następnych. Rok 1982 był nietypowy i nie noże być traktowany jako baza do planów na następne okresy. Ponadto niektóre pozycje „Szacunku dochodów i wydatków budżetowych” oparte zostały na projektach decyzji jeszcze nie podjętych.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#JózefCiesielski">Proponujemy obydwu komisjom, aby przyjąć tę opinię wraz z poprawkami i potraktować ją łącznie z opinią dotyczącą wojewódzkich programów budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#JózefCiesielski">Dyskusja w międzykomisyjnym zespole nie była pozbawiona kontrowersji. Wynika to ze skali i złożoności problemów. Z jednej strony należało przyjąć ustalania wychodzące naprzeciw zapotrzebowaniu społecznemu, a z drugiej - istnieją określone uwarunkowania nie pozwalające na zwiększenie zakresu programów. Rząd powinien konkretyzować roczne plany w oparciu o dane z poszczególnych województw.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZdzisławFogielman">Jak to się dzieje, że materiały i surowce dzielone są centralnie, a tymczasem w wielu przedsiębiorstwach, w tym budowlanych, rosną nadmierne zapasy.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#ZdzisławFogielman">W Krośnieńskich Hutach Szkła jest możliwość produkowania włókna szklanego na bazie dostępnych surowców. Jest to, jak wiadomo, doskonały materiał izolacyjny. Są surowce, są pomieszczenia, można zakupić krajowe maszyny i w 1984 r. można uruchomić produkcję.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#ZdzisławFogielman">Potrzeba jednak nie tylko 70 osób, ale przede wszystkim 250 mln zł kredytu. Ponieważ korzyści nowego uruchomienia będą ewidentne w skali kraju, chciałbym zapytać, czy resort budownictwa jest zainteresowany tą produkcją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WładysławKandefer">Proponowane rozmiary budownictwa w najbliższej trzylatce budzą wątpliwości. Jednakże z uwagi na określone uwarunkowania, które trzeba uznać proponuje się przyjąć program do realizacji. Tym niemniej są sprawy niejasne w strategii wychodzenia z kryzysu postanowiono stworzyć preferencje dla gospodarki żywnościowej i budownictwa. Tymczasem analiza planu 5-letniego budzi wątpliwości, czy te preferencje rzeczywiście zostały stworzone. Mówiliśmy w grudniu ub.r., że będzie dobrze, jeżeli budownictwo odda w 1982 r. 105–110 tys. mieszkań, tymczasem oddano ok. 150 tys. W 1984 r. proponuje się przekazanie 110–130 tys. mieszkań, a w 1985 - 110–140 tys. Gdzie są więc preferencje, skoro wielkości te są wciąż na tym samym poziomie? Głosiliśmy tezę, która została przyswojona przez społeczeństwo, że budownictwo mieszkaniowe może być mechanizmem ożywiającym gospodarkę. Dlaczego z tego nie korzystamy, czy jest to tylko deklaracja? Trudno powiedzieć dziś, ile powinniśmy wybudować. Przedstawiciele resortu nie po raz pierwszy informują, że budownictwo wychodzi już ze swojej choroby, przedstawiają odpowiednie dokumenty dotyczące wprowadzania reformy, zmian organizacyjnych, pomocy budownictwa przemysłowego „dla mieszkaniówki” itp. Jednak problem w sensie społecznym narasta, natomiast plany niczego nie rozwiązują. Rozumiem, że są określone trudności, wciąż rodzą się nowe uwarunkowania, ale korzystając ze społecznego wsparcia i ogłoszonych preferencji należy dążyć do zwiększenia rozmiarów budownictwa mieszkaniowego wielorodzinnego. Nie chodzi o wyśrubowanie liczb, ale plan - przede wszystkim realny - musi jednak mobilizować. Jest wiele powodów, by jeszcze raz solidnie przeanalizować wszystkie możliwości i uwarunkowania i przedłożyć nowe propozycje. Rodzą się również wątpliwości natury prawnej: kto powinien ustalać plan - czy resort, czy też powinna to być suma planów wojewódzkich? Na poprzednim naszym posiedzeniu poparliśmy działania wojewodów, którzy lepiej znają potrzeby i możliwości. Przygotowywali oni plan w oparciu o możliwości, jakie otworzyła decyzja rządu z czerwca ub.r., która ukształtowała lepszy klimat dla wielorodzinnego budownictwa mieszkaniowego. W budownictwie jednorodzinnym zrobiliśmy ogromny skok i nie ma tu już praktycznie rezerw. W ub.r. zostało oddanych 60 tys. domków. Plan na ten rok przewiduje tyle samo, a na lata następne - po 70 tys. Rezerw należy więc szukać w budownictwie mieszkaniowym wielorodzinnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BohdanSaar">Spółdzielczość mieszkaniowa nie ma wieloletniego programu budownictwa. O tym, co będzie dla nas budowane, dowiadujemy się z roku na rok. W przedłożonym obywatelom posłom planie 3-letnim również nie wydzielono planu budownictwa mieszkaniowego dla spółdzielczości. Domagamy się wydzielenia z ogólnych planów inwestycyjnych planu budownictwa spółdzielczego.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#BohdanSaar">Jest to dla nas o tyle ważne, że wtedy wiemy, ilu członków możemy przyjąć do spółdzielni i jakie mają oni perspektywy na otrzymanie mieszkania. Wymaga się od nas przygotowania programu inwestycyjnego, ale program taki może być wykonany dobrze tylko wtedy, jeżeli mamy plany budownictwa mieszkaniowego na dłuższy okres czasu. Dodać trzeba, że art. 205 ust. o spółdzielczości przewiduje, że spółdzielnia może przyjmować członków pod program inwestycyjny, a my tego programu nie znamy.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#BohdanSaar">Mamy do czynienia z niedostatkiem środków na cele inwestycyjne, w tych warunkach trudno kwestionować przedłożony program budownictwa mieszkaniowego. Nie oznacza to jednak, że z rozmiarów tego budownictwa jesteśmy zadowoleni. Mamy już zarejestrowanych ok. 2 mln członków. Nie możemy zrozumieć, dlaczego plan na rok bieżący ustawiony jest niżej od wykonania ubiegłorocznego? Należy chyba sądzić, że są to minimalne ustalenia orientacyjne, i że po wykonaniu programu oszczędnościowego plan budownictwa mieszkaniowego zostanie podwyższony.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#BohdanSaar">Rozważyć trzeba, czy propozycja podwyższenia wkładów na spółdzielcze budownictwo mieszkaniowe jest słuszna. Nie możemy zapewnić zwiększenia rozmiarów budownictwa spółdzielczego, a żądamy większych wkładów. Ludzie mają pretensje, że zbyt długo czekają na mieszkanie. Trzeba uruchomić system pomocy socjalnej na cele budownictwa mieszkaniowego i nie obciążać dodatkowo budżetów rodzinnych. Ktoś miał dostać mieszkanie już kilka lat temu, dotychczas go nie otrzymał, a my teraz jeszcze chcemy podnieść mu wkłady. Skąd ludzie mają brać na to pieniądze. Wkłady na budownictwo mieszkaniowe są obłożone premią gwarancyjną, ale ta naliczana jest z dużym opóźnieniem, obecnie dopiero za 1979 rok.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#BohdanSaar">Spółdzielczość mieszkaniowa otrzymuje dotacje na budownictwo mieszkaniowe. Powiadamia ono nas, że corocznie dotacja ta będzie zmniejszana o 3 mld zł, aż do zupełnego zaniknięcia. W takiej sytuacji zmuszeni będziemy podwyższyć czynsze spółdzielcze. Czy można teraz do tego dopuścić? Operacja taka może być przeprowadzona dopiero wtedy gdy zostaną podwyższone czynsze również w domach państwowych. Proszę Komisje o uwzględnienie takiego wniosku opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MieczysławŁubiński">Proces przekazywania terenów na cele budownictwa mieszkaniowego w miastach przedłuża się. Musimy wystąpić do resortu administracji z wnioskiem o usprawnienie tego procesu, domagając się nawet nowelizacji przepisów odpowiedniej ustawy. Czynnikiem hamującym jest procedura określająca, jakie grunty mogą być przekazane pod budownictwo mieszkaniowe, chodzi zwłaszcza o ochronę gruntów rolnych. W mieście przepis ten nie powinien mieć zastosowania i nie może odgrywać znaczącej roli.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MieczysławŁubiński">Konieczna jest nowelizacja normatywów budownictwa mieszkaniowego. W tej sprawie składał już swoje wnioski SARP.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MieczysławŁubiński">Materiały dla budownictwa produkują także przedsiębiorstwa spoza resortu budownictwa. Ostatnio otrzymują one mniejsze dostawy surowców i półfabrykatów. Np. do produkcji kabli w roku ub. nie dostarczono ok. 8 tys. ton miedzi. Należy zwrócić się do resortu budownictwa, ażeby zapewnił pełny przydział materiałów tym przedsiębiorstwom.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#MieczysławŁubiński">W niedostatecznej mierze rośnie produkcja materiałów budowlanych opartych na własnych surowcach terenowych. Mamy do czynienia z brakiem zainteresowania rozwojem tej produkcji ze strony władz terenowych. Trzeba bowiem przydzielić działki, zapewnić dostawy sprzętu, są również inne kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#MieczysławŁubiński">Przedstawione w planie zadania oszczędnościowe są realne.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#MieczysławŁubiński">Wciąż zużywamy za dużo materiałów, budujemy domy ciężkie, możliwości oszczędzania materiałów są więc bardzo dużo. W pierwszym rzędzie do realizacji, programu oszczędnościowego włączyć trzeba służby projektowe. Służby te mają programy oszczędnościowe. ale realizują je w minimalnym stopniu, nie mogą wyzbyć się starych nawyków. Szerzej upowszechniać trzeba konkursy na projekty oszczędnościowe, dopuszczając do udziału w nich nie tylko biura podlegające resortowi budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#MieczysławŁubiński">Ogromne są możliwości oszczędzania energii. Mówimy stale na ten temat, ale realizacja zadań w tym zakresie przebiega zbyt wolno. Obecnie na cele ogrzewcze zużytkowujemy 30% ogólnej energii, kosztuje to 4,5–5 mld zł rocznie. Prognozy energetyczne wskazują, że jeżeli nie podejmiemy radykalnych działań, to może nam zabraknąć energii dla nowo budowanych domów. Doświadczenia wskazują, że są możliwości zmniejszenia zużycia energii prawie o połowę. Dowodzi tego przykład innych krajów. Kraje socjalistyczne mają opracowany program oszczędzania energii i konsekwentnie go realizują.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#MieczysławŁubiński">Konieczne jest opracowanie projektu ustawy o racjonalizacji użytkowania energii, w której nałożony byłby na rząd obowiązek opracowania programu oszczędnościowego, jak również racjonalizacji wytwarzania i przekazywania energii. Takie działania pozwoliłyby na przesunięcie pokaźnej części nakładów z kompleksu energetycznego na inne cele. Musimy doprowadzić do tego, ażeby projektowano budynki o lepszej charakterystyce cieplnej, co powinno doprowadzić do stymulowania rozwoju takich materiałów budowlanych, które ograniczają straty ciepła. Zadania w tym zakresie zapisać należy w programie działania resortu budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#MieczysławŁubiński">Konieczne jest opracowanie normatywów zużycia materiałów i robocizny. Takie katalogi będą pomocne przy szczegółowym kosztorysowaniu. W nadesłanych przez resort materiałach mówi się o opracowaniu 65 katalogów, ale są to chyba katalogi dotyczące tylko zużycia robocizny.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#MieczysławŁubiński">W informacji resortu zapowiada się przeprowadzenie analizy kosztów ogólnych tzw. generaliów. Takie prace podjęte są przez resort po raz pierwszy, należy odnieść się do nich z dużym uznaniem.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#MieczysławŁubiński">Program antyinflacyjny przewiduje wprowadzenie podatku wyrównawczego dla osób, których zarobki przekroczą 1,5 przeciętnego zarobku. Powinniśmy sprzeciwić się opodatkowaniu dochodów w takiej wysokości, gdyż może to spowodować zahamowanie wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#MieczysławŁubiński">Należałoby utrzymać wkłady spółdzielcze na dotychczasowym poziomie, muszą one korelować z zarobkami. Podwyższenie wkładów o planowane 15–30% pozbawiłoby przeciętnie zarabiającego obywatela możliwości zapisania się do spółdzielni. Nie na tej drodze powinniśmy osiągać oszczędności. Trzeba oszczędzać, jak mówiłem wcześniej na energii, na materiałach. Tu tkwią rezerwy.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#MieczysławŁubiński">W budownictwie odczuwa się poważny brak wykwalifikowanych robotników. Należałoby wznowić szkolenie na krótkich, kilkutygodniowych kursach zawodowych. Można by wielu zatrudnionych w budownictwie namówić do poszerzenia kwalifikacji, do zdobycia drugiej specjalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WładysławWilk">Popieram propozycję posła koreferenta, aby podstawą NPSG w zakresie budownictwa mieszkaniowego były plany wojewódzkie. Większość z nich uznać trzeba za realne i odpowiadające potrzebom społecznym.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WładysławWilk">Niezrozumiałe jest dla mnie jednak przyjęcie w planie budownictwa uspołecznionego wielkości 130 tys. mieszkań, którą to wielkością operujemy od 3 lat. Nie bardzo rozumiem, w jaki sposób można będzie po 1986 r. wejść na poziom budownictwa powyżej 300 tys. mieszkań. A przedstawione materiały nie mówią tego w sposób wyraźny. Nie czynimy obecnie niezbędnych przygotowań, aby w przyszłości móc uzyskać znaczne przyspieszenie budownictwa mieszkaniowego; dotyczy to zwłaszcza produkcji materiałów budowlanych i przygotowania terenów pod zabudowę.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WładysławWilk">W informacji resortowej, a także w wypowiedziach przedstawicieli rządu, niezbyt dokładnie wyjaśnia się problemy kadrowe. Tymczasem ludzie stale odchodzą budownictwa i obawiam się, aby minister St. Kukuryka nie pozostał na placu boju wyłącznie ze swoimi urzędnikami. Również w r.bież. notuje się dalszy odpływ ludzi z budownictwa. Brakuje natomiast skutecznych kroków zaradczych. Uważam, że główną przyczyną tego stanu jest niski poziom płac w budownictwie. Nie tak dawno znajdowało się ono na 9 pozycji w kraju, a przedsiębiorstwa budownictwa ogólnego na 12–13 miejscu. Przez prawie 20 lat nie zmienialiśmy w budownictwie norm, a teraz chcemy uczynić to w trybie pilnym, co nie jest ani możliwe, ani rozsądne. Wnioskuję o dokładne przeanalizowanie przyczyn odpływu kadry z budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WładysławWilk">Przez wiele lat utrzymywaliśmy fikcję pozornego dostatku terenów uzbrojonych. Dzisiaj sytuacja jest jasna: w większości miast nie ma w ogóle wolnych terenów uzbrojonych. Pytam więc ministra, co oznacza jego wypowiedź, że 30% mocy przerobowej przedsiębiorstw budownictwa przemysłowego i specjalistycznego zaangażowanych jest w budowę mieszkań? Słyszę o tym już od 1977 r. Ten tzw. manewr potencjałem wydaje się fikcją. Co bowiem mają robić te przedsiębiorstwa, kiedy obecnie program budownictwa przemysłowego ograniczony został do minimum?</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WładysławWilk">Wiele niejasności jest w rozdziale materiałów. Zerwane zostały więzy łączące przedsiębiorstwa budowlane z producentami wyrobów. Brakuje rzetelnej informacji na temat tego kto i ile wytwarza tych materiałów. Dla przykładu powiem, że kiedy moje przedsiębiorstwo otrzymało przydział 600 umywalek na III kwartał pojechałem do Krasnegostawu. Okazało się, że producent może mi dać 2 tys. umywalek i więcej, jeśli tylko będę chciał. W warunkach reformy gospodarczej należy łagodzić raczej system rozdzielnictwa, a nie dążyć do jego usztywnienia.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#WładysławWilk">W kwestii generalnego wykonawstwa jest wiele niewiadomych wymagających rozstrzygnięcia przez kierownictwo resortu budownictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RomualdBukowski">Nie znając wszystkich szczegółów planu trudno się w sposób dokładny ustosunkować do jego projektu. W przyjętym przez nas poprzednio wariancie żywnościowo-mieszkaniowym sprawa budownictwa mieszkaniowego była wyraźnie preferowana, czego w tym projekcie nie widać. Przyjęte wielkości budownictwa nie stwarzają szans na rychłą poprawę sytuacji mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#RomualdBukowski">W działalności Sejmu mamy do czynienia ze swoistym podziałem branżowym, wiele opinii z poszczególnych komisji nie zawsze dociera do ogółu posłów. Z tego też względu podjęcie inicjatywy wspólnych posiedzeń obu naszych Komisji zasługuje na uznanie i powinno stać się w przyszłości stałą praktyką. Warto również, aby problemy budownictwa mieszkaniowego stały się tematem osobnego plenarnego posiedzenia Sejmu w tej jeszcze kadencji, co w pełni uzasadnia społeczny wymiar problemu.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#RomualdBukowski">Nie kwestionując zasadności większości propozycji zawartych w omawianych dzisiaj opiniach obu Komisji, wydaje się konieczne dokonanie podziału między tym co leży w gestii rządu a tym co w gestii Sejmu. Naszą funkcją jest stworzenie warunków, aby mógł nastąpić rozwój budownictwa mieszkaniowego w pożądanych przez społeczeństwo rozmiarach. W odniesieniu do budownictwa jednorodzinnego potrzebne są działania pozytywne a nie poszukiwanie takich rozwiązań, które nosiłyby charakter drenażowy. Postuluję, aby w opinii zawarte zostały wszystkie elementy poruszone w trakcie dyskusji. Na dokumentach sejmowych nie powinna ciążyć nadmierna lojalność wobec propozycji rządowych. Proponuję również, aby we wstępie do opinii zwrócić uwagę na konieczne przedsięwzięcia warunkujące rozwój budownictwa mieszkaniowego w przyszłych latach. Zwrócić trzeba większą uwagę na ratowanie starej substancji mieszkaniowej. W innym przypadku może być tak, że budując nową Polskę zapomnimy o starej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KrystynaWawrzynowicz">Program oszczędnościowy odnosi się również do ochrony środowiska. Należy dążyć do zatrzymania jego degradacji i dewastacji. Można to uzyskać przez zwiększoną kontrolę, a także przez stosowanie kar wobec sprawców działań godzących w naturalne środowisko. Proponuję, aby rozszerzyć grono województw uznanych za szczególnie zagrożone, o województwa płockie i jeleniogórskie. Proponuję również, aby ulgi podatkowe stosować też wobec przedsiębiorstw kontynuujących inwestycje w zakresie ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#KrystynaWawrzynowicz">Sprawa zasiedlania lokali mieszkalnych: Były liczne kontrole, przeglądy, ale uzyskane efekty nie są wielkie. Zdarza się często, że sąd administracyjny uchyla decyzje czynników społecznych motywując, że instytucje same najlepiej wiedzą, jak wykorzystywać swe lokale. Aby nie popełniać pomyłek przy podejmowaniu decyzji o przejmowaniu lokali osób przebywających za granicą, władze terenowe powinny współdziałać z MSW. Różnego rodzaju kontrole i przeglądy mają charakter akcyjny, tymczasem potrzebny jest stały system usuwający nieprawidłowości w zasiedlaniu lokali mieszkalnych. Potrzebna jest jednolita polityka w gospodarce mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#KrystynaWawrzynowicz">Zwracam uwagę, że przyjmując ustalenia o wkładach na mieszkania spółdzielcze należałoby to samo uczynić z mieszkaniami kwaterunkowymi. Jestem przeciwna zamrażaniu środków na płace dla administracji. W ten sposób zamykamy drogę do poprawy funkcjonowania administracji państwowej. Obecny poziom zarobków, jak również stan wyposażenia i warunki pracy administracji państwowej są trudne.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#KrystynaWawrzynowicz">W licznych programach resortowych zapisane zostały rozmaite plany i propozycje. Najwyższy czas zabrać się za ich urzeczywistnienie. Jako przykład podam zapis o potrzebie rozwijania produkcji lokalnych materiałów budowlanych. Niewiele z tego wyszło, i materiałów jak nie było tak nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanLembas">Popieram wnioski sformułowane przez posła Władysława Kandefera i innych mówców, którzy krytycznie odnieśli się do projektowanej wielkości budownictwa mieszkaniowego w najbliższych latach. Jest to niezgodne z programami wojewódzkimi i trzeba dokonać ponownej analizy, dążąc do zbliżenia wersji rządowej z propozycjami wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanLembas">Zwracam uwagę na niski poziom mieszkaniowego budownictwa komunalnego, którego realizacja w terenie jest właściwie żadna. Tymczasem dla małych miast i miasteczek ta forma budownictwa stwarza jedyną szansę poprawy sytuacji mieszkaniowej, daje możliwość zatrudnienia wykwalifikowanej kadry. W oparciu o rzemiosło i dostępne jeszcze tereny, można to budownictwo jeszcze ożywić. Ponieważ przeszkodą są trudności finansowe, wnioskuję, aby uruchomić niskoprocentowy kredyt antycypacyjny. Dawałby on możliwość budowania mieszkań komunalnych. Kredyt ten spłacany byłby po zakończeniu robót ze środków inwestycyjnych poszczególnych województw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#CzesławKotela">Rząd przedstawił program, który rodził się w dużych bólach i wywoływał wiele kontrowersji. Jego wersja ostateczna jest wynikiem określonej sytuacji, w której nie ma zbyt dużych możliwości manewru. To jest głównym powodem, że nie wszyscy mogą być usatysfakcjonowani. Do 1985 r. znacznie ograniczone są środki na inwestycje, stąd też wszelkie prognozy muszą być rozpatrywane przez ten pryzmat.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#CzesławKotela">Na tym tle chciałbym przedstawić trzy sprawy:</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#CzesławKotela">- Warunki reformy gospodarczej i inne mechanizmy działania powodują, że propozycje przedstawione w programie nie uwzględniają szczegółowych wskaźników opracowywanych dla poszczególnych jednostek. Stąd też w naszym programie budownictwa wielorodzinnego nie uwzględniliśmy liczby mieszkań oddawanych przez spółdzielnie. Te programy rodzą się na szczeblu wojewódzkim i tak być powinno.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#CzesławKotela">- Budownictwo mieszkaniowe objęte zostało priorytetem rozwoju. Wszyscy chcielibyśmy, aby planowany wzrost był wyższy, ale nie ma po temu realnych możliwości. Nie wiem skąd w wypowiedzi jednego z posłów wzięło się stwierdzenie, że ze 130 tys. mieszkań w ub. r., po 1985 r. ma nastąpić skok do 300 tys. mieszkań rocznie. Takiego zestawienia nie było w żadnym z programów, również w rozpatrywanym przez Komisje w ub. r.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#CzesławKotela">- Do 1985 r. przewidujemy stopniowe podwyższanie rozmiarów budownictwa, a skala wzrostu - jak liczono - spowoduje, że w 1990 roku oddanych zostanie 300 lub 400 tys. mieszkań. Liczby te nie są „bilansowane”, lecz „namiarowe”. Programy wojewódzkie wprowadziły do nich korektę i uściśliły je. Przewiduje się więc oddanie nieco powyżej 200 tys. mieszkań w 1985 r. i 300 tys. w 1990 r. Zamierzenia zawarte w programach wojewódzkich oceniliśmy krytycznie pod względem struktury budownictwa, jak również stwierdziliśmy, że istnieją możliwości wzrostu budownictwa wielorodzinnego. Krytykowaliśmy też przyjmowanie zbyt małego zaangażowania ludności w tym budownictwie, jak również zakres udziału gospodarki komunalnej.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#CzesławKotela">Rząd przedstawiając projekt planu 3-letniego powiedział, że jest to program otwarty i w zależności od warunków, jakie zaistnieją w jego realizacji, mogą być wprowadzane korekty. Nie ma więc sensu toczenie dziś batalii o to, czy zapisać 20–30 tys. mieszkań więcej, gdyż zależy to od warunków jakie będą w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#CzesławKotela">Najważniejsza sprawa dotyczy zapewnienia uzbrojonego terenu i odpowiednich ilości materiałów budowlanych na rynku. Problemy te trzeba w ciągu najbliższych 3 lat odpowiednio rozwiązać. Sprawa uzbrojenia terenów realizowana przez spółdzielczość często obrasta mitem. W ubiegłych latach w kosztach globalnych budownictwa mieszkaniowego uzbrojenie stanowiło 12–15%. Nie można więc mówić, że spółdzielnie rozwiązywały ten problem, lecz, że tylko pomagały. Cała infrastruktura miejska musiała być rozwiązywana z budżetu terenowego, który był z kolei zasilany przez budżet centralny. Obecnie te 12–15% musi być wprowadzone w budżety terenowe. Ogółem nakłady na uzbrojenie terenu proponowane w programach wojewódzkich stanowią ok. 3% całości nakładów związanych ze sferą budownictwa. Jest to szacunek prawidłowy, ale trzeba pamiętać, że uwzględnia wszystkie zadania komunalne, a nie tylko osiedla mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#CzesławKotela">Nie jestem w stanie zagwarantować, kiedy przeprowadzi się zmianę czynszów, gdyż to zależy od rządu. Jest odpowiedni projekt, dokumenty będą poddane konsultacji. Moim zdaniem zmiana ta musi nastąpić i jak wynika ze wstępnych konsultacji - jej słuszność jest doceniana przez społeczeństwo. Nie do pomyślenia jest fakt, że dziś za 200 zł miesięcznie można mieszkać w lokalu o pełnym standardzie. Uważam, że zwiększenie czynszów powinno być wprowadzone przy założeniu równoczesnego dążenia do poprawy standardu mieszkań. Będzie to jednak proces długofalowy, a nie jednorazowy.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#CzesławKotela">Zmiana przepisów o ochronie gruntów rolnych należy do innego resortu, choć wnieśliśmy propozycje korekt do ustawy. Odpowiadając na inną wątpliwość pragnę stwierdzić, że na wniosek SARP odstąpiliśmy od dotychczasowego trybu normatywów urbanistycznych, wprowadzając jedynie zalecenia. W sprawach mieszkaniowych jest inna sytuacja, gdyż przez określone normy wprowadza się reglamentację.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#CzesławKotela">Jest przygotowywany projekt ustawy o gospodarce wszystkimi rodzajami energii. Będziemy w tym zakresie współdziałać z Głównym Inspektorem Gospodarki Energetycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZdzisławKuhn">Inicjatywa Krośnieńskich Hut Szkła jest słuszna i resort jest nią zainteresowany. Ale muszę wyjaśnić, że w przyjętych założeniach stwierdziliśmy konieczność rozwoju do 1990 r. bazy materiałów izolacyjnych, opartych głównie na wełnie mineralnej, do produkcji której wykorzystuje się krajowy bazalt i w procesie jej wytwarzania zużywa się mniej energii, niż przy włóknach szklanych. Do tej ostatniej produkcji niezbędny jest deficytowy gaz. Nie przyjęliśmy więc generalnie takiego kierunku rozwoju, choć zabezpieczenie w surowiec - stłuczkę szklaną byłoby dobre. Ponadto w produkcji waty szklanej ujawniają się utrudnienia techniczne powodujące jej niską jakość. Na świecie są tylko dwie firmy, które rozwiązały poprawnie ten problem i musielibyśmy kupić tę licencję. W br. i w latach 1983–1985 produkcja materiałów izolacyjnych korzystać będzie z preferencji - 20% ulgi w podatku dochodowym i zapewnione kredyty na inwestycje. Tak więc opinii dotyczącej inicjatywy z Krosna może udzielić organ założycielski - resort chemii i przemysłu lekkiego.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZdzisławKuhn">Proponuję ostrożne podejście do problemu zapasów w budownictwie. Jeżeli występują takie incydenty, to oceniamy je negatywnie.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#ZdzisławKuhn">Jednakże dokonana przez nas analiza wykazała, że częstokroć przyczyną takich zapasów jest niekomplementarność dostaw materiałów.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#ZdzisławKuhn">Jednostki kupują np. wykładzinę podłogową, a nie mogą do niej dostać kleju. Dostawy stali specjalnej wykupywane są niejednokrotnie na cały rok, gdyż inaczej nie da rady. Stąd też powstają te zapasy. Ponadto w obecnej sytuacji na stan zapasów wpływ ma...</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#komentarz">(Nieczytelne)</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#ZdzisławKuhn">... bank. Nasze kontrole wykazały, że rzeczywiście nadmierne zapasy wystąpiły jedynie w sześciu przedsiębiorstwach.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#ZdzisławKuhn">W dyskusji nad planem 3-letnim wszystkie argumenty zostały wyczerpane. Jedynym rozwiązaniem jest przyjąć projekt opinii, aby plan potraktować jako realistyczny, wynikający z sytuacji gospodarczej. O ile sytuacja ulegnie poprawie i zaistnieją odpowiednie możliwości wzrostu budownictwa należy z niej korzystać. Programy wojewódzkie pokazują możliwości wynikające z potrzeb terenu, jak również z istniejącego tam potencjału, jednakże równocześnie zakładają centralne dostawy materiałów budowlanych. Rząd sporządził bilans potrzeb i możliwości, stąd też wynika różnica w poszczególnych planach. Występuje np. niedobór kabli, o czym, nie wszyscy wojewodowie muszą wiedzieć. Są zdolności produkcyjne w tej mierze, jednakże brak jest komponentów dewizowych. Resort budownictwa przekazał już...</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#komentarz">(Nieczytelne)</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#ZdzisławKuhn">... swoje własne środki na ten cel i produkcja polichlorku winylu niezbędnego do wytwarzania wykładzin podłogowych i kabli powinna być większa.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#ZdzisławKuhn">W najbliższych latach, jak również po 1985 r., nie czekają nas wielkie skoki w rozmiarach budownictwa, nie ma też więc potrzeby intensywnych przygotowań. Średni wzrost będzie wynosił 15–20%.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#ZdzisławKuhn">Jest realny program rozwoju produkcji materiałów budowlanych sporządzony w dwóch wariantach: po 300 tys. lub 400 tys. mieszkań. Oczywiście jest różna struktura tych materiałów, gdyż przy założeniu 400 tys. mieszkań połowa tej liczby oznacza budownictwo indywidualne. Rząd podjął działania na rzecz intensyfikacji produkcji materiałów budowlanych, przeznaczone zostały środki na...</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#komentarz">(Nieczytelne)</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#ZdzisławKuhn">.... Utworzono systemowe [nieczytelne] produkcji materiałów izolacyjnych oraz innych.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#ZdzisławKuhn">Często mówi się, że budownictwo przemysłowe i specjalistyczne jeszcze bardziej powinno pomagać mieszkaniówce. Jednak to nie jest to samo budownictwo co kiedyś. W 1979 r. zatrudniało ono 230 tys. osób, dziś zaledwie 160 tys. Ponadto w tym roku przewidujemy, że potencjał budownictwa przemysłowego zaangażowany w budownictwie mieszkaniowym osiągnie efekty wartości 40 mld zł, a cała wartość jego produkcji i usług wyniesie 150 mld zł. Udział ten więc jest bardzo znaczny i przekracza częstokroć 1/3 potencjału, a np. w Katowicach - przekracza 50%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewZieliński">Trzeba dodać, że niecały potencjał budownictwa przemysłowego nadaje się do zastosowania w mieszkaniówce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZdzisławKuhn">Resort podziela pogląd, że postęp w produkcji lokalnych materiałów budowlanych jest zbyt mały w stosunku do preferencji stworzonych przez rząd. Jednak z pierwszych danych uzyskanych w 35 urzędach wojewódzkich wynika, że w I kw. tego roku w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. produkcja w rzemiośle wzrosła: wapna o 39%, cegły o 15%, supremy o 44%.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#ZdzisławKuhn">W przedstawionym przez nas materiale są pewne niezręczności dotyczące kosztorysowania. Nowelizujemy obecnie katalogi norm rzeczowych i wydamy je dla ok. 60% całego obszaru budownictwa. W Ⅰ półroczu powinniśmy zakończyć całą sprawę.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#ZdzisławKuhn">Nie zajmę dziś stanowiska, czy opracowanie ustawy dotyczącej zmniejszenia zużycia energii i energochłonności jest możliwe i wskazane. Przeanalizujemy to wspólnie z GIGE i wówczas przedstawimy odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#ZdzisławKuhn">Podejmujemy działania, aby zmniejszyć odpływ kadr z budownictwa. Nadal trzy czynniki mają na ten proces wpływ decydujący: niskie płace (resort znajduje się pod tym względem na ósmym miejscu w gospodarce narodowej), zdezaktualizowane i niewielkie przywileje oraz w dalszym ciągu niekorzystna atmosfera wokół budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#ZdzisławKuhn">Obecnie resort pracuje nad modyfikacją uchwały Rady Ministrów nr 60 i po konsultacjach jeszcze w tym roku powinna ukazać się jej nowa wersja. Staramy się rozwiązać również potrzebę zapewnienia mieszkań dla realizujących program budownictwa mieszkaniowego. W niektórych, rejonach kraju budowlani dostają 5% puli wybudowanych mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#ZdzisławKuhn">W tym roku, jak również zapewne i w roku przyszłym nie ma innego wyjścia i centralne rozdzielnictwo materiałów musi istnieć, gdyż inaczej o dostępności do danego materiału będzie decydować siła przebicia lub towar na wymianę. Tam, gdzie sytuacja będzie opanowana, będziemy występować o odstąpienie od rozdzielnictwa. Przykładem jest cement.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewZieliński">Wyjaśnienia wymaga podstawowa sprawa, którą powinni uzgodnić przedstawiciele Centralnego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego, Komisji Planowania przy RM i resortu budownictwa materiałów budowlanych: czy zapis działań dla spółdzielczości powinien być umieszczony w planie, czy też nie. Myślę, że można się pokusić o wydzielenie planu budownictwa spółdzielczego z ogólnego planu. Nie byłoby to chyba naruszeniem zasad planowania.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ZbigniewZieliński">Dyskusja z niewielkimi wyjątkami potwierdziła w zasadzie tezy zgłoszone przez koreferenta. W dwóch przypadkach żądano tylko bardziej ostrego sformułowania wniosków.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#ZbigniewZieliński">Jedną z podstawowych spraw, o której dyskutowano, były rozmiary budownictwa. Biorąc pod uwagę opinie zgłoszone przez spółdzielczość nie było podstaw do zakwestionowania generalnych rozmiarów budownictwa. Słuszne są postulaty zawarte w opinii, domagające się tworzenia warunków do przekroczenia planu, bez określania szczegółowych wielkości.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#ZbigniewZieliński">Za słuszne należy również uznać postulaty dotyczące rozliczenia przed...</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#komentarz">(Nieczytelne)</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#ZbigniewZieliński">... z realizacji przedsięwzięć inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#ZbigniewZieliński">Pewne założenia i przewidywania co do tempa wychodzenia z kryzysu nie potwierdziły się. Postęp jest wolniejszy niż przypuszczano. Zwiększa się w związku z tym luka inflacyjna i dlatego należy uznać za słuszne postulaty zapisane w opinii Komisji zalecające poszukiwanie dalszych możliwości wzrostu produkcji materiałów dla budownictwa indywidualnego. Wiatrołomy leżą nie wywiezione w lesie, a my zakładamy plan produkcji tarcicy niższy niż w latach ubiegłych.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#ZbigniewZieliński">Istnieje potrzeba większego angażowania środków własnych ludności w budownictwo mieszkaniowe. Będziemy w tym zakresie starali się znaleźć zręczniejsze sformułowania w naszej opinii.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#ZbigniewZieliński">Sformułowania dotyczące podwyższenia wkładów spółdzielczych w projekcie naszej opinii są zbyt ogólne. Wydaje się, że podwyższenie wkładów o 15% w br. nie będzie miało żadnego wpływu na podwyższenie zadań rocznych. Ewentualna zmiana wysokości wkładów powinna nastąpić dopiero po rozliczeniu dotychczasowych. Proponuję, ażeby zapis w naszej opinii zawierał sformułowanie, które postuluje utrzymanie wkładów spółdzielczych na poziomie określonym w uchwale rządu z końca ub.r. w tej sprawie. Trzeba również pomyśleć o tym, ażeby pójść znacznie dalej z pomocą socjalną dla najniżej zarabiających.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#ZbigniewZieliński">W programie antyinflacyjnym mówi się o zamrożeniu wydatków na utrzymanie administracji, a w planie 3-letnim przewiduje się wzrost wydatków na ten cel. Komisja nasza opowiada się za zmniejszeniem wydatków na administrację, ale powinno to być realizowane rozsądnie i w żadnym przypadku nie może dotyczyć tych pracowników administracji, którzy pracują bezpośrednio przy obsłudze obywateli.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#ZbigniewZieliński">Zgodzić należy się z wnioskami poseł K. Wawrzynowicz, która proponowała przyznanie preferencji dla przedsiębiorstw inwestujących na rzecz ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#ZbigniewZieliński">Komisja nasza powinna przychylić się do wniosku Centralnego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego i rozpatrzyć na jednym z posiedzeń program działania spółdzielczości mieszkaniowej. Takie posiedzenie zamknęłoby kompleks spraw rozpatrywanych przez naszą komisję dotyczących, realizacji programu budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#ZbigniewZieliński">W dyskusji wiele postulatów i wniosków zgłosił poseł M. Łubiński. Poszczególne resorty, których dotyczyły te wnioski, powinny wziąć je pod uwagę w dalszych pracach nad realizacją planu budownictwa mieszkaniowego w br.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#ZbigniewZieliński">Rozważyć należy, która z komisji powinna przedłożyć projekt ustawy o oszczędzaniu energii, o czym mówił poseł M. Łubiński.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#ZbigniewZieliński">Zgadzam się, że opodatkowanie dochodów powyżej 1,5 przeciętnej płacy podatkiem wyrównawczym byłoby niesłuszne, że jest to zbyt niski pułap i mogłoby wpłynąć na obniżenie wydajności pracy. Wniosek w tej sprawie przekazać należy odpowiedniemu zespołowi międzykomisyjnemu i właściwej dla tych spraw komisji.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#ZbigniewZieliński">Sprawa szybszego uzbrojenia terenu pod budownictwo mieszkaniowe znajduje odbicie w naszej opinii.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#ZbigniewZieliński">Poruszamy w niej również problem rekonstrukcji starych zabytkowych zasobów mieszkaniowych, o czym mówił poseł R. Bukowski. Problem ten powinien być dodatkowo rozpatrywany na wspólnym posiedzeniu z Komisją Kultury i Sztuki.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#ZbigniewZieliński">Należy zwrócić się do resortu administracji. zgodnie z wnioskiem poseł K. Wawrzynowicz, ażeby opracować stały system kontroli zagospodarowania lokali mieszkalnych.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#ZbigniewZieliński">Poseł J. Lembas proponował zwiększenie nakładów na budownictwo komunalne. W projekcie planu 3-letniego uwzględniony jest niewielki wzrost tego budownictwa, ale najistotniejsze znaczenie ma chyba właściwe gospodarowanie środkami, a nie rozmiary budownictwa. Sugestie takie należy przekazać zespołowi, który przygotowuje poprawki do ustawy o radach narodowych.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#ZbigniewZieliński">Prosiłbym, ażeby obie komisje upoważniły swoje prezydia i zespół, który opracował koreferat na dzisiejsze posiedzenie...</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#komentarz">(Nieczytelne)</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#ZbigniewZieliński">... do sformułowania opinii, która zostanie przekazana Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-17.22" who="#ZbigniewZieliński">Komisje przyjęły projekt plonu i budżetu na lata 1983–1985 wraz z programem antyinflacyjnym i oszczędnościowym w części dotyczącej budownictwa mieszkaniowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#Sprawozdawca">Po zakończeniu wspólnego posiedzenia, Komisja Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska obradująca pod przewodnictwem posła Henryka Kosteckiego (PZPR) rozpatrzyła projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie wytycznych dla ustalenia opłat rocznych z tytułu użytkowania oraz użytkowania wieczystego terenów w miastach.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#Sprawozdawca">Uwagi przedstawiła poseł Krystyna Wawrzynowicz (SD).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KrystynaWawrzynowicz">Głównym i zasadniczym celem zmian opłat jest zwiększenie środków na fundusze mieszkaniowe terenowych organów administracji państwowej. Drugim założeniem jest urealnienie cen gruntów oddawanych do użytkowania lub użytkowania wieczystego, gdyż dotychczas obowiązujące są niewspółmiernie niskie w stosunku do ich wartości.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#KrystynaWawrzynowicz">Poseł zaproponowała przyjęcie wysokości stawek zawartych w projekcie w stosunku do przedsiębiorstw, instytucji, organizacji i spółdzielni bez względu na okres przejęcia gruntów. Należałoby natomiast zastanowić się nad wprowadzeniem 50% zniżki w opłacie rocznej za tereny już przekazane i przekazywane pod budownictwo mieszkaniowe oraz ewentualne zastosowanie zniżek w opłatach rocznych za tereny użytkowane przez instytucje użyteczności publicznej i organizacje społeczne.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#KrystynaWawrzynowicz">Pomimo ekonomicznego uzasadnienia nie wydaje się realne wprowadzenie nowych cen za grunty użytkowane przez osoby fizyczne w proponowanej wysokości rocznej za 1 m2 terenu nie niższej niż 2% kosztów przygotowania terenu. Wprowadzenie takich opłat może zahamować budownictwo jednorodzinne. Suma uzyskanych dochodów nie będzie znacząca dla budżetu państwa, a podwyżki poruszą opinię społeczną.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#KrystynaWawrzynowicz">Komisja postanowiła przekazać szczegółowe uwagi resortowi administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska z prośbą o ponowne rozpatrzenie projektu uchwały.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>