text_structure.xml 319 KB

Edit Raw Blame History

<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 9 min 02)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Bronisław Komorowski oraz wicemarszałek Stefan Niesiołowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#Marszalek">Proszę państwa, bardzo proszę o wkraczanie na salę oraz zajmowanie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#Marszalek">Proszę państwa, wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#Marszalek">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panów posłów Michała Marcinkiewicza i Jacka Pilcha.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#Marszalek">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Jacek Pilch.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#Marszalek">Witam pana sekretarza i bardzo proszę o odczytanie komunikatów, jeżeli są.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#SekretarzPoselJacekPilch">Informuję, że w dniu dzisiejszym o godz. 11 odbędzie się posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#Marszalek">Proszę państwa, chciałbym poinformować, że do Kancelarii Sejmu wpłynęło pismo podpisane przez szefa Kancelarii Prezydenta z wnioskiem o stworzenie możliwości wygłoszenia orędzia przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej pana Lecha Kaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#Marszalek">Informuję państwa, że Konwent Seniorów w wyniku zgodnej opinii podjął odpowiednie decyzje i uzupełniamy porządek dzienny o punkt w brzmieniu: Orędzie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej pana Lecha Kaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#Marszalek">Orędzie jest przewidziane na godz. 10.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#Marszalek">Informuję, że po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów podjąłem również decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt w brzmieniu: Informacja ministra finansów o sytuacji w Polsce na tle światowego kryzysu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#Marszalek">Po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów proponuję, aby Sejm wysłuchał w debacie nad tym punktem porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#Marszalek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że propozycja jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#Marszalek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#Marszalek">Jest to także uzgodnienie Konwentu Seniorów.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, przedłożyło wniosek w sprawie zmian w składach osobowych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#Marszalek">Wniosek ten został paniom i panom posłom doręczony w druku nr 2015.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#Marszalek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący rozpatrzenie tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#Marszalek">Informuję również, że po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów skreśliłem z porządku dziennego punkty 33. i 34. dotyczące sprawozdań rzecznika praw dziecka.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu, w uzgodnieniu z Konwentem Seniorów, przedłożyło projekt uchwały w sprawie uczczenia 20. rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 r. i odzyskania przez Polskę wolności.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#Marszalek">Projekt ten został paniom i panom posłom doręczony w druku nr 2012.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#Marszalek">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący rozpatrzenie tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#Marszalek">Proponuję, aby w tym przypadku Sejm wyraził zgodę na zastosowanie art. 51 pkt 1 regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#Marszalek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#Marszalek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 38. porządku dziennego: Przedstawiony przez Prezydium Sejmu projekt uchwały w sprawie uczczenia 20. rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 r. i odzyskania przez Polskę wolności (druk nr 2012).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#Marszalek">Wysoki Sejmie! Proszę panie i panów posłów o powstanie z miejsc. Odczytam tekst projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#Marszalek">˝Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie uczczenia 20. rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 r. i odzyskania przez Polskę wolności</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#Marszalek">Na początku czerwca 1989 r. Polacy po raz pierwszy od wybuchu II wojny światowej mogli znów samodzielnie i swobodnie zadecydować o swoim losie. Wybory z 4 czerwca, choć nie w pełni demokratyczne, dały świadectwo szerokiego poparcia Polaków dla obozu 'Solidarności'. W wyniku tych pamiętnych wyborów Polska stała się pierwszym państwem bloku wschodniego, w którym społeczeństwo obywatelskie swobodnie i świadomie zadecydowało o swojej przyszłości. We wrześniu powołano pierwszy powojenny niekomunistyczny rząd, na którego czele stanął Tadeusz Mazowiecki.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#Marszalek">W 20. rocznicę tamtych wydarzeń Sejm RP pragnie oddać hołd całej opozycji demokratycznej, w tym szczególnie ludziom 'Solidarności', którzy swoim uporem i ofiarnością doprowadzili do tego wielkiego zwycięstwa demokracji i wolności. Walcząc o demokratyczną Polskę, narażali oni swoje rodziny na szykany i niedostatek, płacili cenę utraty pracy, wolności, a niekiedy nawet życia.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#Marszalek">Należy przypomnieć, że drogę do wolnych wyborów otworzyło odważne porozumienie pomiędzy ówczesnymi władzami a opozycją, w obecności przedstawicieli Kościoła, zawarte przy Okrągłym Stole. Dzięki rozwadze, chęci dialogu i gotowości do kompromisu, polskie przemiany ustrojowe przebiegły w pokojowej atmosferze, bez ofiar i bez przemocy. Istotną rolę w tych przemianach odegrał tak zwany Sejm kontraktowy, którego śmiałe decyzje położyły podwaliny pod trudny proces transformacji.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#Marszalek">Wyrażając wdzięczność bohaterom przemian 1989 r., Sejm RP pragnie podkreślić, że Polacy mają prawo do dumy i radości, czerpanych ze swego wielkiego zwycięstwa. To dzięki mądrości wielu pokoleń rok 1989 zakończył się sukcesem. Polskie zwycięstwo rozpoczęło w Europie jesień ludów, położyło kres zimnej wojnie i zniosło porządek jałtański. Pokojowa rewolucja, przełamując podziały Europy, położyła podwaliny pod gmach wspólnej, zjednoczonej Europy˝.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#Marszalek">Proponuję, aby Sejm przyjął uchwałę w drodze aklamacji.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#Marszalek">Chciałbym bardzo wszystkim podziękować, także za to, że udało się ten tekst w pełni w wyniku porozumienia przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#Marszalek">Informuję państwa, że każdy z posłów dostanie taki szczególny egzemplarz, nie w ramach sprawozdania, normalnych papierów, ale chciałbym, żeby trafiło to do państwa w bardziej uroczystej formie. Sugerowałbym wszystkim posłom, aby tekst uchwały wykorzystać także w swojej pracy poselskiej na terenie okręgów wyborczych.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#Marszalek">Przypominam również państwu, że w dniu 3 czerwca w polskim Sejmie odbędzie się zgromadzenie, spotkanie posłów i senatorów z gośćmi zagranicznymi. Serdecznie zapraszam do uczestnictwa w tym zgromadzeniu. Prosiłem kluby o zgłoszenie liczby posłów, którzy będą mogli uczestniczyć w posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#Marszalek">Proszę państwa, stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie uczczenia 20. rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 r. i odzyskania przez Polskę wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszalek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 17. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Infrastruktury o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#Marszalek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Stanisława Żmijana oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#Marszalek">Przypominam, że Sejm odrzuca poprawkę Senatu bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#Marszalek">Jeżeli Sejm nie odrzuci poprawki Senatu bezwzględną większością głosów, uważa się ją za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#Marszalek">Głosować będziemy nad wnioskami o odrzucenie poprawek Senatu.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#Marszalek">Poprawki 1. i 2. Senat zgłosił do art. 1 ustawy zawierającego zmiany do ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#Marszalek">Poprawka 1. Senatu do art. 39d ust. 2 ma charakter redakcyjny.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 1. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 412 posłów. Większość bezwzględna wynosi 207, 2 głosy oddano za, 410 - przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#Marszalek">W poprawce 2. do art. 39j ust. 2 i 3 Senat proponuje, aby do gwarancji i poręczeń dotyczących wypłat ze środków Krajowego Funduszu Drogowego nie stosować art. 2a ust. 2 ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 2. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 415 posłów. Większość bezwzględna wynosi 208. 2 głosy oddano za, przeciw - 413, nikt się nie wstrzymał od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#Marszalek">W poprawce 3. do art. 8 ustawy nowelizującej Senat proponuje, aby ustawa weszła w życie z dniem ogłoszenia, z wyjątkiem art. 1 pkt 7, który wejdzie w życie po upływie 30 dni od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 3. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 417 posłów. Większość bezwzględna wynosi 209. Nikt nie był za, 417 osób było przeciwnych, nikt się nie wstrzymał od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#Marszalek">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#Marszalek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 18. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#Marszalek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez panią poseł Teresę Piotrowską i przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#Marszalek">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#Marszalek">Głosować będziemy zgodnie z zasadami stosowanymi w poprzednim punkcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#Marszalek">W poprawkach 1., od 3. do 8., 10. i 11. Senat proponuje zmianę o charakterze redakcyjno-legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#Marszalek">Nad tymi poprawkami Senatu głosować będziemy łącznie.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#Marszalek">Komisje wnoszą o ich przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem poprawek Senatu 1., od 3. do 8., 10. i 11., zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 417 posłów. Większość bezwzględna wynosi 209. Nikt nie był za, 417 osób było przeciwnych, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawki Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#Marszalek">W 2. poprawce do art. 2 pkt 1 lit. a Senat proponuje, aby rozszerzyć zakres podmiotowy ustawy o nauczycieli przedszkoli niepublicznych.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#Marszalek">Z poprawką tą łączy się poprawka 9. do art. 19 polegająca na dodaniu zmiany 6.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#Marszalek">Nad tymi poprawkami Senatu głosować będziemy łącznie.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#Marszalek">Komisje wnoszą o ich przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem poprawek Senatu 2. i 9., zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 420 posłów. Większość bezwzględna wynosi 211. Nikt nie był za, 420 osób było przeciwnych, nikt się nie wstrzymał od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawki Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#Marszalek">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#Marszalek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 19. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o strażach gminnych, ustawy o Policji oraz ustawy Prawo o ruchu drogowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#Marszalek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Janusza Dzięcioła oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#Marszalek">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#Marszalek">Głosować będziemy zgodnie z zasadami stosowanymi w poprzednim punkcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#Marszalek">Poprawki od 1. do 14. Senat zgłosił do art. 1 ustawy nowelizującej, zawierającego zmiany do ustawy o strażach gminnych.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#Marszalek">W poprawkach 1., 2., 4., 7. i od 9. do 14. Senat proponuje zmiany o charakterze redakcyjno-legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#Marszalek">Nad tymi poprawkami głosować będziemy łącznie.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#Marszalek">Komisje wnoszą o ich przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem poprawek Senatu 1., 2., 4., 7. i od 9. do 14., zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 420 posłów. Większość bezwzględna wynosi 211. 1 głos padł za, przeciw - 419, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawki Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#Marszalek">W 3. poprawce do art. 11 Senat proponuje m.in, aby w związku z realizowanymi zadaniami określonymi w ust. 1 i art. 10 straży przysługiwało prawo do obserwowania i rejestrowania przy użyciu środków technicznych obrazu zdarzeń w miejscach publicznych w przypadku, gdy czynności te są niezbędne do wykonywania zadań oraz w celu:</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#Marszalek">1) utrwalenia dowodów popełnienia przestępstwa lub wykroczenia,</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#Marszalek">2) przeciwdziałania przypadkom naruszania spokoju i porządku w miejscach publicznych,</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#Marszalek">3) ochrony obiektów komunalnych i urządzeń użyteczności publicznej.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#Marszalek">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 3. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 414 posłów. Większość bezwzględna wynosi 208. Nikt nie był za, 414 osób było przeciw, nikt się również nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#Marszalek">Poprawkę 4. Senatu już rozpatrzyliśmy.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#Marszalek">W 5. poprawce do art. 12 ust. 1 pkt 3a Senat proponuje, aby strażnik, wykonując zadania, o których mowa w art. 10 i 11, miał prawo między innymi do przeglądania zawartości podręcznych bagaży.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#Marszalek">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 5. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 417 posłów. Większość bezwzględna wynosi 209. Za oddano 3 głosy, przeciw 414, nikt się nie wstrzymał od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#Marszalek">W 6. poprawce do art. 12 Senat przez dodanie ust. 1b proponuje, aby z czynności, o których mowa w ust. 1, na wniosek osoby kontrolowanej sporządzać protokół.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#Marszalek">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 6. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 420 posłów. Większość bezwzględna wynosi 211. Nikt nie był za, 420 osób było przeciwnych, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#Marszalek">Poprawkę 7. Senatu już rozpatrzyliśmy.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#Marszalek">W 8. poprawce do art. 14b ust. 2 Senat proponuje, aby kajdanki zakładać na ręce trzymane z przodu, a osobom zachowującym się agresywnie - na ręce trzymane z tyłu.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#Marszalek">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 8. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 422 posłów. Większość bezwzględna wynosi 212. Za oddano 5 głosów, przeciw - 416, 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#Marszalek">Poprawki Senatu od 9. do 14. już rozpatrzyliśmy.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#Marszalek">W 15. poprawce do art. 4 ustawy nowelizującej Senat proponuje, aby dotychczasowe przepisy wykonawcze zachowały moc do czasu wejścia w życie przepisów wykonawczych wydanych na podstawie art. 11 ust. 3 oraz art. 14h ustawy o strażach gminnych w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, nie dłużej jednak niż przez okres 6 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#Marszalek">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 15. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 420 posłów. Większość bezwzględna wynosi 211 głosów. Nikt nie był za, przeciw - 420 osób, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#Marszalek">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o strażach gminnych, ustawy o Policji oraz ustawy Prawo o ruchu drogowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#Marszalek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 20. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Agencji Rynku Rolnego i organizacji niektórych rynków rolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#Marszalek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Michała Szczerbę oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#Marszalek">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#Marszalek">Głosować będziemy zgodnie z zasadami stosowanymi w poprzednim punkcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#Marszalek">Poprawki od 1. do 4. Senat zgłosił do art. 1 ustawy nowelizującej zawierającego zmiany do ustawy o Agencji Rynku Rolnego i organizacji niektórych rynków rolnych.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#Marszalek">W 1. poprawce do art. 31b Senat proponuje skreślić ust. 7 i 8.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#Marszalek">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 1. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 423 posłów. Większość bezwzględna wynosi 212. Za oddano 402 głosy, przeciw - 21, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm odrzucił poprawkę Senatu bezwzględną większością głosów.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#Marszalek">W 2. poprawce do art. 33 ust. 1 pkt 1 lit. e Senat proponuje, aby skreślić wyraz ˝dwoma˝.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 2. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 413 posłów. Większość bezwzględna wynosi 207. Nikt nie był za, przeciw było 413 posłów, nikt się również nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#Marszalek">W 3. poprawce do art. 34h ust. 1 Senat proponuje, aby w przypadku gdy nie są spełnione warunki przyznania pomocy, Agencja Rynku Rolnego informowała wnioskodawcę również o prawie wniesienia skargi do sądu administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 3. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 423 posłów. Większość bezwzględna wynosi 212. Nikt nie był za, 423 osoby były przeciwne, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#Marszalek">W 4. poprawce do art. 38d ust. 3 Senat proponuje, aby pkt 3 stanowił, że w przypadku gdy prawo do uzyskania płatności niezwiązanej przysługuje łącznie kilku podmiotom, to płatność niezwiązaną przyznaje się podmiotowi wskazanemu w formie pisemnej przez pozostałe podmioty, którym przysługuje prawo do uzyskania płatności niezwiązanej.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 4. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 422 posłów. Większość bezwzględna wynosi 212. Nikt nie był za, 422 osoby były przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#Marszalek">W 5. poprawce do art. 4 ust. 4 ustawy nowelizującej Senat proponuje zmianę o charakterze legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 5. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 418 posłów. Większość bezwzględna wynosi 210. Nikt nie był za, 418 osób było przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#Marszalek">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o Agencji Rynku Rolnego i organizacji niektórych rynków rolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#Marszalek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 21. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o funduszach promocji produktów rolno-spożywczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#Marszalek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Mirosława Maliszewskiego oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#Marszalek">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#Marszalek">Głosować będziemy zgodnie z zasadami stosowanymi w poprzednim punkcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#Marszalek">W poprawkach od 1. do 4., od 6. do 13. oraz od 15. do 17. Senat proponuje zmiany o charakterze redakcyjno-legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-81.4" who="#Marszalek">Nad tymi poprawkami głosować będziemy łącznie.</u>
          <u xml:id="u-81.5" who="#Marszalek">Komisja wnosi o ich przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-81.6" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem poprawek Senatu od 1. do 4., od 6. do 13. oraz od 15. do 17., zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 421 posłów. Większość bezwzględna wynosi 211. Nikt nie był za, 421 osób było przeciw, nikt się również nie wstrzymał od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawki Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#Marszalek">W poprawce 5. do art. 3 ust. 2 pkt 2 Senat proponuje, aby wpłaty na fundusze promocji były naliczane również od cieląt żywych.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 5. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 421 posłów. Większość bezwzględna wynosi 211. Nikt nie był za, 421 osób było przeciwnych, nikt się również nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#Marszalek">Poprawki Senatu od 6. do 13. już rozpatrzyliśmy.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#Marszalek">W poprawce 14. do art. 11. ust. 2 Senat proponuje m.in., aby jedynie skazanie za przestępstwo umyślne stanowiło przeszkodę w powołaniu danej osoby w skład komisji zarządzającej.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-89.4" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 14. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 424 posłów. Większość bezwzględna wynosi 213. Nikt nie był za, 424 osoby były przeciwne, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#Marszalek">Poprawki Senatu od 15. do 17. już rozpatrzyliśmy.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#Marszalek">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o funduszach promocji produktów rolno-spożywczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#Marszalek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 22. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zakładach leczniczych dla zwierząt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#Marszalek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Wojciecha Mojzesowicza oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#Marszalek">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#Marszalek">Głosować będziemy zgodnie z zasadami stosowanymi w poprzednim punkcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#Marszalek">Senat uchwałą odrzucił ustawę w całości.</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#Marszalek">Komisja wnosi o odrzucenie tej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem uchwały Senatu o odrzuceniu ustawy w całości, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 420 posłów. Większość bezwzględna wynosi 211. Za oddano 190 głosów, przeciw - 228, 2 osoby się wstrzymały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów uchwałę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#Marszalek">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie stanowiska Senatu do ustawy o zmianie ustawy o zakładach leczniczych dla zwierząt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#Marszalek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 23. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Infrastruktury o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#Marszalek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Stanisława Żmijana oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#Marszalek">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#Marszalek">Głosować będziemy zgodnie z zasadami stosowanymi w poprzednim punkcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#Marszalek">Poprawki od 1. do 5. Senat zgłosił do ustawy Prawo o ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-101.4" who="#Marszalek">W poprawce 1. do art. 2 Senat proponuje zmianę legislacyjną.</u>
          <u xml:id="u-101.5" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-101.6" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 1. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 417 posłów. Większość bezwzględna wynosi 209. Za oddano 4 głosy, przeciw - 413, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#Marszalek">W poprawce 2. do art. 65j Senat proponuje wykreślenie z katalogu obowiązków podmiotów świadczących usługi kolejką turystyczną konieczność zapewnienia uczestnikom imprezy pomocy medycznej i przedmedycznej oraz odpowiedniego zaplecza higieniczno-sanitarnego.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 2. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 420 posłów. Większość bezwzględna wynosi 211. Nikt nie był za, 420 osób było przeciwnych, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#Marszalek">W poprawce 3. do art. 65j Senat proponuje wykreślenie z katalogu obowiązków podmiotów świadczących usługi kolejką turystyczną obowiązku sporządzenia planu określającego sposoby zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego podczas imprezy na terenie poszczególnych województw.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 3. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 424 posłów. Większość bezwzględna wynosi 213. Nikt nie był za, przeciw było 424 osoby, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#Marszalek">W poprawce 4. do art. 71 ust. 4a Senat proponuje zmianę o charakterze redakcyjnym.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-113.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 4. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 427 posłów. Większość bezwzględna wynosi 214. Za oddano 407 głosów, przeciw - 20, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm odrzucił poprawkę Senatu bezwzględną większością głosów.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#Marszalek">W poprawce 5. do art. 81 ust. 11 pkt 5 Senat proponuje dodać datę i adres publikacyjny do odesłania do ustawy o działalności ubezpieczeniowej.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 5. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 429 posłów. Większość bezwzględna wynosi 215. Za oddano 4 głosy, przeciw - 425, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#Marszalek">Poprawkę 6. Senat zgłosił do ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#Marszalek">W poprawce tej do art. 6b ust. 3 pkt 9 Senat proponuje, aby symbole 05-R lub 10-N zastąpić odpowiednio wyrazami 05-R (upośledzenie narządu ruchu) lub 10-N (choroba neurologiczna).</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-121.4" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 6. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 425 posłów. Większość bezwzględna wynosi 213. Za oddano 1 głos, przeciw - 424, nikt się nie wstrzymał od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#Marszalek">W poprawce 7. do art. 8 ustawy nowelizującej Senat proponuje zmianę przepisu o wejściu ustawy w życie.</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-125.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 7. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 422 posłów. Większość bezwzględna wynosi 212. Nikt nie był za, przeciw padły 422 głosy, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#Marszalek">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#Marszalek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 24. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#Marszalek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Marcina Zawiłę oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#Marszalek">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#Marszalek">Głosować będziemy zgodnie z zasadami stosowanymi w poprzednim punkcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#Marszalek">Wszystkie poprawki zgłoszono do art. 1 ustawy nowelizującej zawierającego zmiany do ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.</u>
          <u xml:id="u-131.4" who="#Marszalek">W poprawkach: 1. i 3. Senat proponuje zmianę o charakterze redakcyjno-legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-131.5" who="#Marszalek">Nad tymi poprawkami będziemy głosować łącznie.</u>
          <u xml:id="u-131.6" who="#Marszalek">Komisja wnosi o ich przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-131.7" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem poprawek Senatu: 1. i 3., zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 426 posłów. Większość bezwzględna wynosi 214. Nikt nie był za, 426 osób było przeciwnych, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawki Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#Marszalek">W 2. poprawce do art. 31 ust. 2 oraz art. 82a ust. 1 i 2 Senat proponuje, aby przepisy te dotyczyły także zmiany charakteru dotychczasowej działalności na terenie, na którym znajdują się zabytki archeologiczne.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-135.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 2. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 425 posłów. Większość bezwzględna wynosi 213. Nikt nie był za, 425 osób było przeciwnych, nikt się nie wstrzymał od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#Marszalek">3. poprawkę Senatu już rozpatrzyliśmy.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#Marszalek">W 4. poprawce do art. 82a ust. 3 Senat proponuje, by przepis ust. 1 stosowało się także do jednostek samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-139.3" who="#Marszalek">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-139.4" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 4. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 421 posłów. Większość bezwzględna wynosi 211. Za oddano 369 głosów, przeciw - 52 głosy, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm odrzucił poprawkę Senatu bezwzględną większością głosów.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#Marszalek">W 5. poprawce do art. 82a ust. 5 Senat proponuje zmianę o charakterze redakcyjno-legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-143.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 5. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 418 posłów. Większość bezwzględna wynosi 210. Nikt nie był za, przeciw padło 418 głosów, nikt się nie wstrzymał od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#Marszalek">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#Marszalek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 25. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz ustawy o kulturze fizycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#Marszalek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez panią poseł Ewę Wolak oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#Marszalek">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-149.2" who="#Marszalek">Głosować będziemy zgodnie z zasadami stosowanymi w poprzednim punkcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-149.3" who="#Marszalek">W 1. poprawce do art. 1 pkt 2 i 3 Senat proponuje zmiany o charakterze redakcyjnym.</u>
          <u xml:id="u-149.4" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-149.5" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 1. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 417 posłów. Większość bezwzględna wynosi 209. 1 głos padł za, 416 - przeciw, nikt się nie wstrzymał od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#Marszalek">W 2. poprawce do art. 3 Senat proponuje doprecyzowanie przepisu przejściowego.</u>
          <u xml:id="u-153.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-153.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 2. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#Marszalek">W głosowaniu udział wzięło 418 posłów. Większość bezwzględna wynosi 210. Nikt nie był za, 418 osób było przeciw, nikt się również nie wstrzymał od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów poprawkę Senatu przyjął.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#Marszalek">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz ustawy o kulturze fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-157.2" who="#Marszalek">Proszę państwa, ogłaszam przerwę do godz. 10, czyli do momentu wystąpienia pana prezydenta z orędziem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 9 min 50 do godz. 10 min 02)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#Marszalek">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#Marszalek">Witam pana prezydenta.</u>
          <u xml:id="u-159.2" who="#komentarz">(Zebrani wstają, długotrwałe oklaski)</u>
          <u xml:id="u-159.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 39. porządku dziennego: Orędzie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej pana Lecha Kaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-159.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-159.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-159.6" who="#Marszalek"> .</u>
          <u xml:id="u-159.7" who="#Marszalek">Proszę prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej pana Lecha Kaczyńskiego o wygłoszenie orędzia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Korzystam dziś z przysługującego mi na mocy art. 140 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej uprawnienia do zwrócenia się do Sejmu z orędziem.</u>
          <u xml:id="u-160.1" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Staję przed Wysoką Izbą, zwracając się jednocześnie do wszystkich Polek i Polaków. Poczucie odpowiedzialności za państwo nie pozwala mi pozostawać biernym wobec narastającej niepewności co do losów naszej gospodarki. Stawką jest przyszłość społeczeństwa, przyszłość polskich rodzin, przyszłość każdego z nas.</u>
          <u xml:id="u-160.2" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Cały świat przeżywa dziś kryzys finansowy i gospodarczy o rozmiarach niespotykanych od dziesięcioleci. Niezależnie od jego dalszego przebiegu oczywiste jest, że czeka nas okres silnego spowolnienia lub zatrzymania wzrostu gospodarczego. Skutki społeczne mogą być bardzo poważne. Te niepokojące perspektywy muszą budzić zatroskanie. Jednak osoby, instytucje odpowiedzialne za rozwój gospodarczy w Polsce zdają się nie doceniać powagi sytuacji. Trzeba jasno stwierdzić: globalny kryzys wymaga od narodowych gospodarek, a więc i polskiej, odpowiedzi i reakcji. Nadszedł czas, by postawić fundamentalne pytania o kondycję gospodarki i sposoby radzenia sobie z kryzysem. Nieodzowne jest państwo, które ustanawia jasne reguły i troszczy się o ich przestrzeganie, tym bardziej w trudnym czasie, a taki właśnie przeżywamy. W imieniu Polek i Polaków jestem uprawniony i czuję się zobowiązany do zadania pytań. Jaka jest naprawdę sytuacja gospodarcza? Rząd z mocy ustawy zasadniczej ponosi główną odpowiedzialność za politykę finansową i gospodarczą. Pytam zatem, co rząd zamierza uczynić w obliczu kryzysu.</u>
          <u xml:id="u-160.3" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Wszyscy wolelibyśmy, aby polska gospodarka potrafiła oprzeć się trudnościom, jednak nie sposób dalej ignorować coraz liczniejszych sygnałów o zagrażającej Polsce stagnacji lub nawet recesji. Płyną one ze strony instytucji uważanych za wiarygodne. Mam na myśli niedawną prognozę Międzynarodowego Funduszu Walutowego, która przewiduje, że w tym roku w Polsce PKB spadnie o 0,7%. Jeszcze dalej w swych prognozach posuwa się Komisja Europejska, która oszacowała spadek polskiego PKB na 1,4%. Inni w swoich przewidywaniach nie posuwają się tak daleko. Bank Światowy przewiduje nawet wzrost PKB o 0,5%. Niemniej jednak obiektywne dane o polskiej gospodarce budzą niepokój. Produkcja przemysłowa w okresie od stycznia do marca spadła o 10% w porównaniu z tym samym okresem w roku ubiegłym. W kwietniu 2009 r. była analogicznie o 8% niższa. Spada tempo inwestycji krajowych. Wartość zagranicznych inwestycji w Polsce od kwietnia 2008 r. do marca 2009 r. w porównaniu z analogicznymi okresami w latach ubiegłych spadła o 40%. Rośnie natomiast bezrobocie.</u>
          <u xml:id="u-160.4" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Według raportu Narodowego Banku Polskiego kondycja polskich przedsiębiorstw w tym roku będzie się pogarszać. Spada bowiem liczba zamówień dokonanych przez odbiorców i dynamika sprzedaży, a banki zaostrzają warunki udzielania kredytów. Połowa polskich przedsiębiorstw ogranicza planowane inwestycje lub produkcję, a coraz więcej firm ponosi straty. Kłopoty przedsiębiorców oznaczają także kłopoty pracowników. W I kwartale tego roku firmy zgłosiły o prawie 25% mniej nowych ofert pracy niż rok temu. Niestety, coraz powszechniej stosowane są redukcje zatrudnienia. W końcu marca w urzędach pracy zarejestrowanych było 1750 tys. bezrobotnych, czyli o 400 tys. więcej niż w październiku zeszłego roku, kiedy bezrobocie w Polsce osiągnęło najniższy poziom od wielu lat. Niektóre prognozy przewidują, że bezrobocie już na koniec tego roku może osiągnąć nawet 14%. Są również prognozy - mam nadzieję, że nadmiernie pesymistyczne - które przewidują, że osiągnie ono 16%. Przy 14-procentowym bezrobociu pracę może stracić kolejne pół miliona Polaków, czyli prawie w ciągu jednego roku milion. Przewiduje się jednak, że bezrobocie osiągnie szczyt dopiero w połowie przyszłego roku. Utrata pracy jest dla obywateli i ich rodzin najbardziej odczuwalnym i dotkliwym skutkiem kryzysu. Stanowi to skądinąd, Wysoka Izbo, powrót do choroby, która trawiła nasz kraj dłużej niż przez pół pokolenia. Dlatego też tych danych nikomu nie wolno lekceważyć.</u>
          <u xml:id="u-160.5" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Muszę tu postawić fundamentalne pytania. Co do tej pory uczyniono w sprawie zapobiegania rosnącemu bezrobociu? Jakie programy osłonowe przygotowano? Czy obejmą one także małe zakłady pracy? Dlaczego tworzenie pakietu antykryzysowego postępuje tak wolno? U naszych sąsiadów, w Republice Czeskiej, podobny projekt został już zaakceptowany przez Izbę Poselską. Kryzys zachwiał polskim systemem finansowym. Bardzo wyraźnie spada aktywność kredytowa banków, pogarsza się sytuacja krajowego systemu bankowego. Paradoksalnie to zagrożenie można też przekuć w sukces, odwracając tendencję malejącego udziału czynnika publicznego i kapitału krajowego w sektorze finansowym, a zwłaszcza bankowym. To może być dobry moment na podjęcie przez państwowy bank aktywnych i odważnych działań w celu znaczącego powiększenia jego udziału w naszym rynku finansowym.</u>
          <u xml:id="u-160.6" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Wraz ze spadkiem aktywności gospodarczej rośnie, niestety, także inflacja. Jeszcze w styczniu tego roku wynosiła 2,8%, w kwietniu osiągnęła już 4%. W wielkim stopniu decyduje o tym wzrost cen regulowanych przez państwo i samorządy, a więc cen nośników energii i usług komunalnych. Mocno drożeje żywność, co ma bardzo istotne znaczenie dla kosztów utrzymania w szczególności mniej zamożnych rodzin.</u>
          <u xml:id="u-160.7" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Wbrew wcześniejszym deklaracjom problemy gospodarcze, jakie odczuwa cały świat, przestały być dla Polski czymś abstrakcyjnym. Skutki globalnego kryzysu stały się namacalne. Doświadczają ich wszyscy: przedsiębiorcy, pracownicy, rolnicy i w dość znacznym stopniu emeryci. Chodzi więc o to, by nie potęgować skutków kryzysu poprzez zaniechania i brak współpracy między najważniejszymi organami państwa.</u>
          <u xml:id="u-160.8" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Stan gospodarki każdego kraju można oceniać tylko na podstawie twardych danych. Niektóre z nich przytoczyłem. Do innych jeszcze się odwołam. Łączy je jedno: oznaczają, niestety, istotne problemy. Jednak nawet złych wiadomości nie należy trzymać w ukryciu przed opinią publiczną. Mówię to nie tylko jako prezydent Rzeczypospolitej, mówię to także jako jej obywatel.</u>
          <u xml:id="u-160.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.10" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> Wymaga tego bowiem właściwy ład informacyjny w społeczeństwie. Demokracja potrzebuje prawdy, która u nas jest skądinąd wyjątkowo deficytowym towarem. </u>
          <u xml:id="u-160.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.12" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Szczególnie niepokojący i niejasny jest stan budżetu państwa oraz finansów publicznych. Wykonanie budżetu mocno szwankuje już od 2008 r., kiedy powstały poważne problemy z finansowaniem podstawowych zadań państwa. Są to zjawiska co najmniej niepokojące. W tym roku dochody i wydatki budżetu wyraźnie się rozchodzą. Po pierwszych 4 miesiącach, jeżeli chodzi o zakładany deficyt w wysokości 18 190 mln zł, mamy już niedobór w wysokości 15 340 mln zł. To stanowi 84,3% deficytu planowanego na cały rok. Pytam, w jaki sposób rząd zamierza wypełnić powstającą dziurę budżetową. Jeszcze większy znak zapytania wisi nad stanem finansów publicznych jako całości. Wysyłano tutaj niespójne sygnały nie tylko do obywateli własnego kraju, lecz także do ważnych instytucji zewnętrznych, takich jak Komisja Europejska. Przedstawiając jej swoje szacunki za rok 2008, rząd stwierdził w grudniu, iż wysokość deficytu wynosi 2,7% PKB. W kwietniu 2009 r. okazało się, że faktyczny deficyt sektora finansów publicznych sięga 3,9% PKB, czyli znacznie przekroczył kryterium z Maastricht. Przypomnę, że w roku 2007 deficyt całego sektora finansów publicznych wyniósł 1,9%. Wystarczył więc jeden rok, żeby go podwoić. Teraz rząd w przesłanej do Eurostatu prognozie szacuje deficyt sektora na 4,6%. W związku z tą sytuacją zapowiada się już rozpoczęcie w stosunku do Polski procedury nadmiernego zadłużenia, co grozi nam karą wstrzymania wypłat i części przyznanych nam dotacji. Stopień dezorientacji społeczeństwa co do realnego stanu polskiej gospodarki jest niepokojący. Polacy gubią się w niejasnościach. Ze strony odpowiedzialnych za gospodarkę słyszymy uspokajające zapewnienia, że wszystko znajduje się pod kontrolą. Mamy prawo zapytać, jak jest naprawdę, jaka jest kondycja polskiej gospodarki i finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-160.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.14" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Czy, jak słyszymy, jest ona dobra, albo przynajmniej stosunkowo niezła, czy też może mamy do czynienia z jej gwałtownym pogarszaniem? Trzeba przypomnieć, że jeszcze niedawno sytuacja budżetu państwa oraz finansów publicznych była dobra, uporządkowana i przejrzysta.</u>
          <u xml:id="u-160.15" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-160.16" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> Wzrost gospodarczy w 2006 r. wyniósł 6,2%, a w roku 2007 - 6,7%. </u>
          <u xml:id="u-160.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.18" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Deficyt, jak przypominam - 1,9%. Natomiast wydaje się, że...</u>
          <u xml:id="u-160.19" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-160.20" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Widzę, że państwo jesteście zdenerwowani, prosiłbym o spokój.</u>
          <u xml:id="u-160.21" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-160.22" who="#PoselStefanNiesiolowski">(Kabaret.)</u>
          <u xml:id="u-160.23" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Natomiast wydaje się, że w roku 2008, a więc jeszcze przed dotarciem do Polski symptomów światowego kryzysu, rejestrowano jedynie coraz większy spadek wzrostu tempa rozwoju gospodarczego. Wzrost ten bowiem w I kwartale 2006 r. wyniósł 6%, a w II kwartale - 5,8%, w III - 4,8%, w IV - 3%. W ciągu całego roku było to 4,9% w porównaniu z 6,7% w roku poprzednim. Rząd głosił restrykcyjny kurs polityki ekonomicznej, akcentując, że zamierza zmniejszyć deficyt budżetowy nawet kosztem tempa wzrostu, ale dzisiaj widać, że mamy poważny problem ze spełnieniem tego programu, a stygnąca gospodarka coraz słabiej zasila budżet państwa. Można to stwierdzić na podstawie obiektywnych danych. Barwy i sympatie polityczne nie mają tutaj nic do rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-160.24" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-160.25" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> Dobro polskiego państwa wymaga, abyśmy realistycznie zdiagnozowali naszą sytuację.</u>
          <u xml:id="u-160.26" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowny Panie Premierze! Dla większości ekonomistów w Polsce od początku było oczywiste, że tegoroczny budżet oparty został na nieuzasadnionych i nazbyt optymistycznych założeniach wzrostu gospodarczego i wzrostu dochodów budżetowych. Przyjęto nie tylko nierealistyczny wskaźnik wzrostu - 3,7% PKB - ale także błędny kurs walutowy. W lutym rząd przyznał, że tempo wzrostu będzie znacznie niższe i wyniesie 1,7%. W rezultacie już od początku było wiadomo, że ustawę budżetową trzeba będzie znowelizować. Dopiero niedawno to przyznano. Opinii publicznej składano deklaracje o utrzymaniu niskiego rzekomo deficytu budżetu państwa. I był to właściwie jedyny parametr, który miał świadczyć o zdolności Polski do stawienia czoła kryzysowi. Żeby ten parametr przedstawiał się lepiej, przesunięto wydatki z budżetu państwa do rozmaitych instytucji, np. do Krajowego Funduszu Drogowego. Takie działania przesłaniają rzeczywisty stan rzeczy. Pomimo to szacunkowy deficyt budżetu państwa został wykonany już w pierwszych czterech miesiącach w 84,3%. Jest to najgorszy wynik od 1999 r. W tym tempie sytuacja zmierza do rocznego deficytu sektora finansów publicznych na poziomie 4,6%. Oby nie było gorzej, ponieważ Komisja Europejska prognozuje, że w tym roku może dotknąć nas deficyt w wysokości 6,6%, a w przyszłym nawet 7,3%. Sytuacja więc robi się naprawdę poważna, bo to oznaczałoby, że w kasie publicznej realnie zabraknie w tym roku co najmniej 40 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-160.27" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Zgodnie z podstawowymi zasadami państwa demokratycznego parlament i opinia publiczna już dawno powinny być poinformowane, co rząd zamierza w tej sytuacji zrobić</u>
          <u xml:id="u-160.28" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.29" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">, czy chce dokonać kolejnych ograniczeń wydatków, jakich i kiedy. </u>
          <u xml:id="u-160.30" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.31" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> Czy więc rząd zamierza może szukać dodatkowych dochodów - to jest pierwsze pytanie - czyli nałożyć na społeczeństwo nowe podatki? Jakie i kiedy? Czy będą to daniny zaplanowane naprędce, bez uwzględnienia społecznych kosztów? Czy pracujących Polaków czeka podniesienie składki rentowej, która wcześniej została nieco zmniejszona?</u>
          <u xml:id="u-160.32" who="#PoselJuliaPitera">(Sam się śmieje.)</u>
          <u xml:id="u-160.33" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">A może kłopoty finansów publicznych znowu mają być likwidowane poprzez zabiegi polegające na przerzuceniu dużej części wydatków na następny rok budżetowy albo sztuczne obniżanie deficytu poprzez zadłużenie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w bankach komercyjnych czy też może jeszcze inaczej: może rząd chce podwyższyć deficyt, wykorzystując nowy dług zagraniczny? Polacy ciągle nie znają odpowiedzi na żadne z postawionych pytań.</u>
          <u xml:id="u-160.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.35" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> Sytuacja staje się więc niepokojąca. Rząd powinien szukać rozwiązań możliwie najmniej bolesnych dla społeczeństwa i gospodarki. Konieczne są konkretne, szybkie działania, rzetelna informacja i dialog ze społeczeństwem.</u>
          <u xml:id="u-160.36" who="#PoselStefanNiesiolowski">(Pewnie.)</u>
          <u xml:id="u-160.37" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Główne międzynarodowe organizacje ekonomiczne podsuwają recepty na kryzys. Proponują lepszą regulację rynków finansowych, wzmocnienie ładu korporacyjnego, promocję handlu, inwestycji i konkurencyjności oraz wspieranie rozwoju gospodarki. Aby te działania były skuteczne, konieczne jest zwiększanie przejrzystości i uczciwości w sferze ekonomicznej...</u>
          <u xml:id="u-160.38" who="#PoselStefanNiesiolowski">(Oczywiście.)</u>
          <u xml:id="u-160.39" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">...konieczna jest walka z korupcją, z szarą strefą, z niepłaceniem podatków, z praniem brudnych pieniędzy</u>
          <u xml:id="u-160.40" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.41" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> oraz ogólna poprawa klimatu działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-160.42" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Globalny kryzys zaczął się od nierzetelnych, lekkomyślnych praktyk finansowych. Dlatego walka z nimi musi oznaczać powrót do źródeł uczciwego gospodarowania. Ocena kierowania gospodarką powinna zostać dokonana także z tej perspektywy. Dotychczas wytyczono tylko jeden cel: jak najszybsze wprowadzenie Polski do korytarza walutowego, a następnie do strefy euro.</u>
          <u xml:id="u-160.43" who="#PoselStefanNiesiolowski">(Słusznie.)</u>
          <u xml:id="u-160.44" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Przedstawia się ten cel jako bezpieczną przystań, gdzie nie grozi niebezpieczeństwo wahań walutowych. Czy jednak jest sens tak szybko rezygnować ze złotego jako naszej narodowej waluty, która daje nam możliwość prowadzenia niezależnej polityki monetarnej?</u>
          <u xml:id="u-160.45" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.46" who="#PoselJuliaPitera">(Bo to chodzi o dolary.)</u>
          <u xml:id="u-160.47" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Wstrząsy światowego kryzysu odbijają się na notowaniach złotego i to jest prawda. Trzeba jednak pamiętać, że słabszy złoty ma dwie strony: jednym szkodzi, a innym, np. eksporterom, pomaga. Dzięki niższemu kursowi złotego więcej nabywców znajdują polskie towary, po które sięgają konsumenci z innych państw, także z tych, które niedawno weszły do strefy euro, np. ze Słowacji. Rosnący popyt na polskie produkty pomaga naszej gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-160.48" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.49" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">. Przyjmowanie waluty euro z pewnością nie jest żadnym panaceum na wszelkie bolączki wynikające z kryzysu. Wręcz przeciwnie - w warunkach globalnego kryzysu i spowolnienia gospodarczego taka operacja byłaby dla Polski wielce ryzykowna. Konieczność utrzymania kursu złotego w stosunku do euro w granicach tzw. węża walutowego wymagałaby bardzo restrykcyjnej polityki fiskalnej i pieniężnej. W efekcie nastąpi jeszcze mocniejsze wyhamowanie wzrostu gospodarczego i dalszy wzrost bezrobocia. Dobrze się stało, że pan minister finansów przyznał w końcu, że w tej chwili ścieżka szybkiego przyjmowania euro jest nierealistyczna. Było to oczywiste od samego początku. </u>
          <u xml:id="u-160.50" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.51" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Walka z kryzysem nie może się sprowadzać wyłącznie do doraźnych działań naprawczych. Konieczna jest głęboka i przemyślana terapia. Kryzys stwarza okazję, by przeprowadzić debatę o podstawach rozwoju i źródłach bogacenia się narodu. Potrzebujemy poważnej dyskusji o polskim modelu kapitalizmu. Obecny kryzys pokazuje, że nieskrępowany żadnymi regułami rynek nie jest odpowiedzią na wszystkie problemy.</u>
          <u xml:id="u-160.52" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.53" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Solidarność, spoistość tkanki społecznej jest dla rozwoju gospodarczego równie niezbędna jak konkurencja w mnożeniu zysków i indywidualne ambicje. Wolność i solidarność powinny się nawzajem wspierać.</u>
          <u xml:id="u-160.54" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.55" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Siła gospodarki bierze się z ludzkiej pracy. To ona prowadzi do dobrobytu i powiększania narodowego majątku. Nie wolno dokonywać cięć wydatków, jeżeli konsekwencją tego staje się wzrost bezrobocia, spadek produkcji i dekapitalizacja majątku.</u>
          <u xml:id="u-160.56" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.57" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> Nie można ograniczać wydatków, które mają zasadnicze znaczenie dla konkurencyjności Polski na globalnym rynku i dla jakości życia obywateli. Nie możemy sobie pozwolić na ograniczenie nakładów na inwestycje w infrastrukturę, naukę, zdrowie i bezpieczeństwo Polski, zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne. </u>
          <u xml:id="u-160.58" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.59" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Nie będziemy żyć dostatnio i nie przyciągniemy inwestorów zagranicznych bez autostrad, sprawnej kolei, nowoczesnej sieci telekomunikacyjnej oraz energetycznej. Polska potrzebuje wielkiego skoku inwestycyjnego, modernizacji na miarę swojego potencjału.</u>
          <u xml:id="u-160.60" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">W poczuciu odpowiedzialności za kraj, w obliczu pogarszającej się sytuacji apeluję do rządu, aby nie kontynuował mechanicznego, sprzecznego z obowiązującą ustawą budżetową ograniczenia wydatków, żeby obserwował, co robi świat i nasi najbliżsi sojusznicy. Kraje zachodnie, które dostatecznie długo funkcjonują w warunkach gospodarki rynkowej, naprawdę mają większe od nas doświadczenie w polityce przeciwdziałania kryzysom. Praktycznie wszystkie państwa zachodnioeuropejskie, a także USA i Japonia bardzo aktywnie od wielu miesięcy usiłują ożywić procesy rozwojowe poprzez stymulowanie popytu inwestycyjnego i konsumpcyjnego. Natomiast rząd polski postępuje jakby odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-160.61" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.62" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> Taka polityka prowadzi do spowolnienia naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-160.63" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Dochody z największego źródła wpływów budżetowych, jakim jest podatek VAT, były w marcu o 7% niższe, niż zakładał resort finansów, i o 10% niższe niż po pierwszym kwartale ub. r. Jest to rezultat spadku sprzedaży dóbr i usług oraz spowolnienia gospodarki. W obecnej sytuacji należy zaproponować rządowi zmianę stylu myślenia, tak aby została wypracowana cała paleta rozwiązań podtrzymujących popyt konsumpcyjny i inwestycyjny. Na przykład, jak zrobili Brytyjczycy, można by rozważyć obniżenie podatkowej stawki VAT, która jest u nas wyższa niż w większości krajów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-160.64" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.65" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> Obniżka mogłaby wynieść co najmniej 3 punkty procentowe, do poziomu 18%, ewentualnie 19%. Brytyjczycy obniżyli podstawową stawkę do poziomu 15% i właśnie teraz w Wielkiej Brytanii odbudowuje się popyt i rosną budżetowe wpływy z podatku VAT. Zamiast koncentrować siły na cięciu wydatków i tłumieniu popytu wewnętrznego, należy raczej stymulować rozwój gospodarczy i bronić miejsc pracy. Temu może służyć zwiększenie kwoty wolnej od podatku PIT dla osób pobierających niskie renty i emerytury. </u>
          <u xml:id="u-160.66" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.67" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> Będzie to służyło podtrzymaniu popytu krajowego i prowadziło w dłuższej perspektywie do ożywienia gospodarki, zwiększenia dochodów podatkowych państwa i w rezultacie przywrócenia równowagi budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-160.68" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Ożywienie gospodarki jest możliwie przede wszystkim poprzez lepsze wykorzystanie środków unijnych i wspieranie inwestycji. Jest oczywiste, że jak dotąd nie ma żadnej strategii służącej kierowaniu unijnych funduszy tam, gdzie przyniosłyby one największy pożytek polskiej gospodarce i społeczeństwu. W efekcie w 2008 r. wykorzystaliśmy te środki na kwotę 15 100 mln zł wobec planowanych 35 030 mln zł. Nie spożytkowaliśmy więc bezzwrotnych środków unijnych na sumę ponad 20 mld zł. Tymczasem w celu przezwyciężenia kryzysu powinniśmy wręcz zabiegać o to, by fundusze unijne przydzielone nam na lata 2011-2013 trafiały do nas jak najwcześniej.</u>
          <u xml:id="u-160.69" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.70" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> Problem polega także na tym, że warunkiem współfinansowania przez Unię Europejską każdego projektu jest wniesienie przez stronę polską własnego wkładu, o czym wszyscy wiemy. Zatem brakuje funduszy budżetowych i znacząco ograniczamy nasze możliwości korzystania ze środków unijnych.</u>
          <u xml:id="u-160.71" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Postawa wobec kryzysu, która wyraża się w mechanicznych cięciach finansowych, to droga donikąd, sprzeczna z zaleceniami najważniejszych międzynarodowych organizacji gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-160.72" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-160.73" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> Pozostawanie w bezruchu marnotrawi nasz podstawowy atut rozwojowy, jakim jest np. młode, wykształcone i przedsiębiorcze pokolenie Polaków. Trzeba stworzyć warunki, aby ci wyedukowani i kreatywni młodzi ludzie mogli tu, na miejscu, rozwijać swoje talenty, wzbogacać i przeobrażać Polskę.</u>
          <u xml:id="u-160.74" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.75" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Jeszcze raz apeluję do rządu, aby zdecydowanie podjął antykryzysową politykę gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-160.76" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Sytuacja jest bezprecedensowa. Polska znalazła się w cieniu kryzysu i należy zrobić wszystko, aby utrzymać porządek gospodarczy i społeczny. W najbliższym czasie konieczna będzie głęboka nowelizacja budżetu, już spóźniona o wiele miesięcy, związana ze zmianą wielu innych ustaw. Im później ona nastąpi, tym większe będą dodatkowe, niepotrzebne, negatywne konsekwencje dla obywateli, samorządów i przedsiębiorstw. Czy prace nad nowelizacją budżetu zostały rozpoczęte? Ani mnie, ani opinii publicznej nic o tym nie wiadomo.</u>
          <u xml:id="u-160.77" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-160.78" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> Chcę więc zadać zasadnicze w tej sytuacji pytanie: Jak rząd wyobraża sobie przeprowadzenie tak skomplikowanej operacji, wymagającej namysłu, konsultacji i zgodnego współdziałania wielu instytucji państwa, bez współpracy z opozycją, także bez współpracy z urzędem prezydenta. Zgodnie z konstytucją polityka gospodarcza jest domeną rządu i w pełnym zakresie Narodowego Banku Polskiego. Tego nikt nie kwestionuje. Jednak wyjątkowa sytuacja wymaga adekwatnych rozwiązań. Potrzebna jest nowa jakość współpracy, działania łagodzące skutki kryzysu i chroniące grupy, które znajdą się z najtrudniejszej sytuacji, skądinąd takich grup, szczególnie poza wielkimi ośrodkami, już w tej chwili jest znacznie więcej niż np. pół roku temu, działania dobrze przygotowane, ale też przejrzyście i jasno przedstawione opinii publicznej. Jest moją intencją, aby przyczynić się do pobudzenia wysiłków i do jak najszerszego porozumienia politycznego i społecznego.</u>
          <u xml:id="u-160.79" who="#PoselStefanNiesiolowski">(Bezczelność.)</u>
          <u xml:id="u-160.80" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Kryzys to próba, z którą musimy się zmierzyć, łącząc siły i pomysły. Potrzebna nam jest solidarność na te trudne czasy.</u>
          <u xml:id="u-160.81" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-160.82" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski"> Dlatego chcę obudzić i ostrzec, ale przede wszystkim zadeklarować gotowość do współdziałania w tworzeniu dobrego całościowego planu antykryzysowego.</u>
          <u xml:id="u-160.83" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Stoimy wobec wielkiego wyzwania nie tylko gospodarczego, ale także w sferze wartości i zasad. Nie może zabraknąć odpowiedzialności tam, gdzie idzie o przyszłość Polski i polskiego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-160.84" who="#PoselStefanNiesiolowski">(Bezczelność, bezczelność.)</u>
          <u xml:id="u-160.85" who="#PrezydentRzeczypospolitejPolskiejLechKaczynski">Tak właśnie pojmuję służbę ojczyźnie, swoją, ale także innych. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-160.86" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski, posłowie PiS wstają)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo panu prezydentowi.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#Marszalek">Proszę państwa, zarządzam 30-minutową przerwę w obradach i zwołuję Konwent Seniorów u siebie w gabinecie na górze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 10 min 36 do godz. 11 min 23)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#Marszalek">Wznawiam obrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 40. porządku dziennego: Informacja ministra finansów w sprawie sytuacji Polski na tle światowego kryzysu gospodarczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#Marszalek">Mam pytanie do pana premiera: Czy występuje pan premier, czy pan minister finansów? Pan premier.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#Marszalek">W związku z tym bardzo proszę o zabranie głosu pana premiera.</u>
          <u xml:id="u-165.2" who="#Marszalek">Proszę bardzo, pan poseł Gosiewski w sprawie formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgodnie z art. 184 ust. 3 pkt 1 chciałbym złożyć wniosek formalny, aby nastąpiło przerwanie obecnego posiedzenia do środy 27 maja do godz. 9</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-166.2" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">, by posłowie, którzy będą dzisiaj debatowali nad tą ważną informacją - bo rozumiem, że pan minister finansów i pan premier chcą przedstawić stanowisko rządu w sprawie obecnej sytuacji kryzysowej - mogli zapoznać się z materiałem pisemnym, który by prezentował stanowisko rządu, i mogli przygotować się w pełni do debaty, tak by była ona jak najbardziej merytoryczna.</u>
          <u xml:id="u-166.3" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">Mieliśmy już kilka debat w Sejmie, niestety, emocje wzięły większą górę niż strona merytoryczna.</u>
          <u xml:id="u-166.4" who="#PoselSlawomirNowak">(Większą górę niż co?)</u>
          <u xml:id="u-166.5" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">Sądzę, że przyjęcie wniosku polegającego na tym, aby do 27 maja została przedłożona pisemna informacja, pomogłoby przeprowadzić jak najbardziej merytoryczną debatę, a takiej oczekuje Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-166.6" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">A ponadto, panie marszałku, jest jeszcze jeden argument, nie powinno to być elementem złej praktyki. Mianowicie art. 140 konstytucji i odpowiedni artykuł regulaminu mówią, że nad orędziem pana prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej nie przeprowadza się dyskusji. Źle by było, panie marszałku, żeby obecna debata, obecny punkt mógł być rozumiany jako próba obejścia przepisów konstytucji, jako stworzenie złego precedensu w parlamencie, bo dotychczas parlament szczycił się tym, że w przypadku art. 140 wszystkie reguły konstytucyjne były uszanowane.</u>
          <u xml:id="u-166.7" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">I jest jeszcze trzeci argument, panie marszałku, bardzo istotny. Pan prezydent w swoim bardzo dobrym</u>
          <u xml:id="u-166.8" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-166.9" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">, uzasadnionym wystąpieniu przedstawił wielką troskę o sytuację gospodarczą naszego kraju. Przedstawił, panie marszałku, wiele ważnych pytań, które wymagają obszernej odpowiedzi. To są pytania fundamentalne, które dzisiaj zadają miliony Polaków, bojąc się o swój przyszły los.</u>
          <u xml:id="u-166.10" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">Ważne jest, aby debata w Wysokiej Izbie była jak najbardziej merytoryczna. Dlatego w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość zgłaszam wniosek o przerwanie obrad do środy 27 maja do godz. 9 i o poproszenie pana premiera i pana ministra finansów o przedłożenie pisemnej informacji...</u>
          <u xml:id="u-166.11" who="#PoselTadeuszJarmuziewicz">(Wstyd.)</u>
          <u xml:id="u-166.12" who="#PoselPrzemyslawGosiewski">...aby posłowie mogli się lepiej przygotować do debaty. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-166.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#Marszalek">Proszę państwa, parę słów wyjaśnienia i jedna prośba, szczególnie do osób, które oceniają wystąpienie pana prezydenta jako merytoryczne i spokojne. Prosiłbym bardzo w takim razie o utrzymanie w Sejmie pewnej atmosfery i niewchodzenie w inną fazę, inny sposób rozmawiania. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#Marszalek">Po drugie, chciałbym poinformować, że Prezydium Sejmu zrobiło wszystko, co do nas należało, aby zachować wszystkie, że tak powiem, uwarunkowania formalnoprawne. Pan prezydent miał prawo z mocy art. 140 konstytucji poprosić o możliwość wygłoszenia orędzia, skorzystał z tego prawa. Punkt ten mówi również, że nad orędziem nie prowadzi się debaty. Dlatego wystąpienie pana prezydenta było odrębnym punktem porządku obrad. Ten punkt zakończyliśmy prawie godzinę temu, była przerwa, żeby się komuś nie pomieszały porządki i punkty, w związku z tym teraz przystępujemy do realizacji następnego punktu porządku obrad. To jest informacja rządu. Tak jak prezydent miał prawo skorzystać z konstytucyjnego prawa, tak rząd miał prawo skorzystać z regulaminu, który oznacza tyle, że kiedy rząd chce - jeżeli Prezydium i Konwent Seniorów się do tego przychylą - jest wprowadzany taki punkt porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-167.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-167.3" who="#Marszalek">Pragnę przypomnieć, że żaden z klubów, w tym także klub Prawa i Sprawiedliwości, nie zgłosił wcześniej zastrzeżeń. Państwo się zgodzili na to, że będzie informacja rządu, która za chwilę ma być przedstawiona i nad którą będzie ewentualnie debata. Więc bardzo proszę o pewną konsekwencję. Jeżeli się umówiliśmy, że ten punkt jest, nie róbmy w tej chwili z tego problemu, bo to popsuje atmosferę. To jest druga rzecz.</u>
          <u xml:id="u-167.4" who="#Marszalek">Trzecia sprawa, o której chcę państwu powiedzieć, punkt... Oczywiście poddam za chwilę wniosek formalny głosowanie. Z tym że chciałbym zauważyć jedną rzecz. Po pierwsze, jeśli chodzi o przerywanie w tej chwili debaty, przenoszenie jej na następny tydzień, to wydaje mi się to trudne do zaakceptowania w sytuacji, kiedy zaproponowałem wszystkim klubom, aby debatę nad informacją rządu ewentualnie przenieść, jeśli jest taka wola, na następne posiedzenie Sejmu, które już jest wyznaczone. Jak pan przewodniczący dobrze wie, to Prezydium Sejmu wyznacza kalendarium obrad. I nie słyszałem do tej pory, aby była propozycja takiej zmiany na poziomie Prezydium. Dlatego będę mógł poddać pana wniosek pod głosowanie jako wniosek formalny w tej części, żeby przerwać posiedzenie. I wtedy będzie można przy użyciu Prezydium Sejmu, że tak powiem, podjąć decyzję o ewentualnym terminie. Oprócz tego ten wniosek w najmniejszym stopniu nie może dotyczyć zobowiązania rządu do przedstawienia czegokolwiek na piśmie. Tak jak pan prezydent mógł, ale nie musiał przedstawiać jakiegokolwiek tekstu własnego orędzia, rząd może, ale nie musi przedstawiać jakiejkolwiek informacji. Wiemy wszyscy, że jest nam łatwiej pracować, jeżeli informacja została złożona na piśmie. Nie zawsze jest to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-167.5" who="#Marszalek">Tak więc poddaję pod głosowanie wniosek o przerwę i przełożenie debaty na późniejszy termin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#Marszalek">Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku pana posła Gosiewskiego, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-169.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 384 posłów. Za oddano 139 głosów, przeciw - 243, 2 osoby wstrzymały się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#Marszalek">Wniosek nie uzyskał większości, przepadł.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#Marszalek">W związku z tym proszę bardzo pana premiera Donalda Tuska - tak jak zostało zgłoszone - o zabranie głosu w sprawie informacji rządu.</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jesteśmy dzisiaj wspólnie z ministrem finansów przed państwem po to, aby przedstawić informację o stanie polskiej gospodarki i finansów na tle kryzysu światowego. Trzeba powiedzieć bardzo otwarcie, że wystąpienie pana prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego jest - w mojej cenie - dobrym punktem odniesienia także do tej informacji, bo zawiera w sobie i pytania, i zapowiedzi, których nie sposób zlekceważyć w debacie publicznej o stanie finansów publicznych. Szczególnie niektóre słowa z ostatnich fragmentów orędzia pana prezydenta przyjmuję nie tylko za dobrą monetę, ale także z wiarą, że wcielenie ich w czyn we współpracy z rządem może dać nam jeszcze więcej nadziei na to, że Polska z tego globalnego kryzysu wyjdzie wzmocniona i wyjdzie zwycięska, w porównaniu z gospodarkami krajów sąsiednich, krajów Unii Europejskiej i wielu zamożnych krajów świata.</u>
          <u xml:id="u-172.1" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Dlaczego taką wagę przywiązuję do finału wystąpienia pana prezydenta? Ponieważ tam padła deklaracja o gotowości pomocy, o gotowości do współpracy, wezwanie do wspólnoty, do solidarności w walce z kryzysem. Chcę powiedzieć, że w ocenie rządu i w mojej osobistej najważniejszym narzędziem - nie tylko w Polsce - do skutecznego przeciwdziałania kryzysowi gospodarczemu jest umiejętność budowy nadziei i poczucia wewnętrznej siły u wszystkich obywateli...</u>
          <u xml:id="u-172.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-172.3" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">, ponieważ można odnieść wrażenie, że do tej pory bardzo wielu polityków, wielu politycznych przywódców w naszym kraju uważało, że lepszą metodą na przeciwdziałanie kryzysowi jest raczej podawanie w wątpliwość, czy damy radę jako Polska. To była taka, powiedziałbym, forma czarnowidztwa. W mojej ocenie, i nie tylko w mojej, nie ma nic gorszego w czasach kryzysu gospodarczego niż podmywanie społecznej energii i wiary we własne możliwości i własne siły.</u>
          <u xml:id="u-172.4" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Dlatego powtórzę jeszcze raz - ofertę prezydenta Lecha Kaczyńskiego traktuję bardzo poważnie i z nadzieją na to, że zakończy się czas, w którym kryzys był elementem gry na zasadzie: kto kogo pokona przy pomocy kryzysu, a stanie się momentem zwrotnym, gdzie wszyscy bez wyjątku będziemy razem szukać rozwiązań najlepszych dla Polski. Bo to jeszcze bardziej wzmocni energię Polaków.</u>
          <u xml:id="u-172.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-172.6" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Kierujemy się tą zasadą od pierwszych dni, od pierwszych sygnałów, które płynęły z wielu miejsc świata, o tym, że kryzys zaczyna dotykać wpierw Stany Zjednoczone, a później inne, najbardziej rozwinięte, kraje świata. Często pojawiały się głosy, ze strony m.in. opozycji, że rząd powinien mówić tak bardziej ostrzegawczo, że rząd powinien przestrzegać przed dramatem, który się może zdarzyć. Rząd wychodził z założenia, że nie ma co przeczerniać sytuacji, która i tak nie jest łatwa. Dlaczego mielibyśmy przyjąć niedobrą zasadę, niektórzy twierdzą, że polską - choć nigdy w to nie uwierzę i nigdy tego nie przyjmę do wiadomości, że to jest polska zasada - mówiącą, że ta szklanka, która jest do połowy napełniona, w Polsce musi być zawsze do połowy pusta? Nie, w Polsce mamy sporo problemów, o których trzeba informować i które trzeba rozwiązywać, ale w Polsce mamy o wiele więcej przyczółków nadziei, takich dobrych znaków pozwalających wierzyć Polakom - i Polacy w to wierzą - i pozwalających wierzyć także mnie w to, że Polska może lepiej niż większość krajów naszej Wspólnoty Europejskiej czy najbogatszych krajów z grupy G20 wyjść z tego kryzysu. My dzisiaj powinniśmy, jak sądzę, budować wspólnie strategię dotyczącą zwycięskiego wyjścia z kryzysu, a nie budować jeden przeciwko drugiemu polityczną strategię, która polega na tym, że nic się nie uda, jest katastrofa, a będzie jeszcze gorzej.</u>
          <u xml:id="u-172.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-172.8" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Co zrobiliśmy, aby tę nadzieję nie tylko podtrzymać, ale wzmocnić, żeby być może po raz pierwszy w nowożytnej historii Polacy wyróżniali się pozytywnie swoją energią i wiarą we własne siły? Przede wszystkim wtedy, kiedy symptomy kryzysu w wielu krajach europejskich i w Stanach Zjednoczonych pokazały, że on może dotknąć np. oszczędności zwykłych ludzi, to pierwsza decyzja, jaką podjęliśmy, dotyczyła zabezpieczenia depozytów Polaków w bankach. To była ta ustawa, która dała gwarancje wszystkim mającym oszczędności - i nie mówimy tu o milionerach, tylko o tych, którzy odkładali przez całe życie - że gdyby coś złego się miało stać, to ich depozyty będą bezpieczne.</u>
          <u xml:id="u-172.9" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Dlaczego mówię o tym pierwszym kroku? Ponieważ tego typu działania podtrzymują, a nawet cementują zaufanie ludzi do siebie wzajemnie i instytucji. Dzięki temu system finansowy w Polsce, w tym system bankowy, relacja obywatel - banki jest w Polsce lepszy, co nie znaczy, że doskonały. Jest wyraźnie lepszy niż w wielu innych krajach, także w krajach sąsiednich, gdzie ludzie w panice poszli do banku wypłacić swoje wszystkie oszczędności i gdzie dzisiaj de facto system bankowy nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-172.10" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Była też druga rzecz. Wiedzieliśmy, że aby budować wiarę Polaków w to, że można wygrać z kryzysem, trzeba postawić na stabilność polskiej waluty. Pamiętacie państwo ten krytyczny moment na początku roku, te zimowe miesiące, kiedy wpierw te wahania były bardzo dynamiczne, a później było bardzo ostro, doszło do deprecjacji złotówki. Podjęliśmy wówczas odpowiedzialne, ale w ostatnim momencie także kategoryczne działania. Były słowa, a później działania. Wiedzieliśmy, że ustabilizowanie kursu złotówki jest na optymalnym poziomie - nikt nie wie, co dzisiaj jest tak naprawdę idealne -czyli poziomie niezbyt wysokim i niezbyt niskim, tak aby ci, którzy wpadli w tarapaty opcyjnie, nie ponieśli klęski, tak aby ci, którzy mają kredyty mieszkaniowe czy innego typu kredyty, nie musieli płacić wyraźnie większych rat. Chodziło także o tych, którzy czekają na kredyty. Tak, los tych wszystkich ludzi był w dużym stopniu zależny od tego, czy mniej więcej ustabilizujemy kurs złotówki. Mamy go dzisiaj na takim poziomie, jaki daje szanse polskiemu eksportowi, a przede wszystkim jest to poziom, przy którym te wahania, gdzie ta membrana nie są już tak wychylone. To oznacza, że Polacy nie budzą się dzisiaj rano spoceni, myśląc, jak będą wyglądały ich zobowiązania wobec banków. Chodzi np. o tych obywateli, którzy wzięli kredyty we frankach szwajcarskich. To też buduje zaufanie ludzi do samych siebie, do własnych pieniędzy, do wielu instytucji, które decydują o sytuacji finansowej.</u>
          <u xml:id="u-172.11" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Trzecia rzecz, której wykonania się podjęliśmy, wymagała najwięcej odwagi. Proszę o sprawiedliwą ocenę, szczególnie ze strony liderów opozycji. To była dyskusja nad budżetem pod koniec ubiegłego roku, dyskusja ostateczna, tu, w parlamencie. Nikt wówczas, ani rząd, ani opozycja, ani żadne instytucje międzynarodowe nie wiedziały, jak będzie wyglądała dynamika wzrostu, jeśli chodzi o Polskę, Niemcy, Stany Zjednoczone czy Wielką Brytanię. Gdybyśmy tak dla własnej ciekawości sprawdzili, jak wyglądały prognozy tych instytucji, na które także powoływał się w orędziu pan prezydent, a więc Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Światowego, Komisji Europejskiej, prognozy polskich instytutów, polskiego rządu i polskiej opozycji, to one oczywiście zakładały dużo większy wzrost niż ten, który dzisiaj mają szanse osiągnąć Polska czy wszystkie inne, bez wyjątku, kraje na świecie. Tak, nikt wówczas nie był w stanie przewidzieć, co się stanie. Ale chcę państwu przypomnieć, że w związku z tym, iż były te sygnały kryzysowe, prawdziwa debata, prawdziwa polemika w tej Izbie na temat budżetu polegała na tym, że rząd proponował: tam, gdzie to możliwe, obetnijmy wydatki, trochę obkurczmy te wydatki, szczególnie w przypadku instytucji, nie mnóżmy wydatków, bo może przyjść trudny rok albo trudne dwa lata. Gdybyśmy uwzględnili wszystkie ówczesne propozycje opozycji dotyczące budżetu, to dzisiaj finanse publiczne byłyby kompletnie w gruzach, to byłoby 40 mld zł więcej do wydania, a tych pieniędzy było dużo.</u>
          <u xml:id="u-172.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-172.13" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">To jest trzeci fundament zaufania, a na nim będzie można budować tę większą wiarę Polaków we własne siły, w samych siebie, a więc niezadłużanie Polski ponad miarę. Chciałbym, abyśmy, korzystając z zaproszenia, z deklaracji pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego, odpowiedzialnie porozmawiali dziś, za tydzień czy za dwa tygodnie, kiedy będziemy przeglądali możliwości budżetowe na drugą połowę roku i na rok przyszły, żebyśmy odpowiedzialnie powiedzieli, ile pieniędzy możemy wydać i na co musimy, wiedząc, że ten rok i rok przyszły będą trudniejsze na całym świecie. I jaką strategię zastosować: tę, którą przyjął rząd, a więc rozwagi, raczej oszczędności, niezadłużania się ponad miarę, starannego dedykowania pieniędzy tam, gdzie one są rzeczywiście potrzebne, czy też strategię niektórych państw, o których prezydent wspomniał w swoim orędziu?</u>
          <u xml:id="u-172.14" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Przyjrzyjmy się tym dwóm przykładom, które padły w wystąpieniu. Czechy. Być może strategia czeska jest interesująca, ale mówimy o kraju, który już oficjalnie poinformował o tym, że spadek PKB za I kwartał wynosi 3,4. Pojawił się drugi przykład, Wielkiej Brytanii. Taka kusząca propozycja pana prezydenta, aby obniżyć VAT, bo tak zrobił rząd brytyjski. Traf chce, że najbardziej renomowane brytyjskie agencje ratingowe stwierdziły, że dzisiaj Wielka Brytania zasługuje na najbardziej fundamentalną krytykę, jeśli chodzi o działania i o stan finansów publicznych. Dzisiaj w brytyjskiej, a także polskiej prasie o Wielkiej Brytanii tytuły brzmią: czarne chmury nad Wielką Brytanią.</u>
          <u xml:id="u-172.15" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Mówimy czasami o tych krajach, które... W orędziu pana prezydenta pojawiła się także informacja o tym, jak duży wzrost Polska odnotowała w latach 2005-2007. Pamiętajmy, o ile większy wzrost odnotowały takie kraje, jak na przykład Łotwa czy Estonia, którym dzisiaj bynajmniej nie zazdrościmy. Spójrzmy realnie na tło, spójrzmy, w jakich warunkach dzisiaj Polakom - nie chodzi tylko o mój rząd, lecz o wszystkich Polaków - przyszło zmagać się z kryzysem. W najbliższych dniach rządy niektórych sąsiadujących z nami krajów będą podejmowały decyzje - premierzy tych rządów mnie o tym poinformowali - gdzie cięcia będą sięgały 30 a może nawet 40% w porównaniu z tym, co zaplanowali kilkanaście miesięcy temu na rok 2009.</u>
          <u xml:id="u-172.16" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Naprawdę to, co dzisiaj w Polsce możemy zrobić, nie koloryzując rzeczywistości... Oczywiście nie ma powodu do radości czy entuzjazmu, ale dzisiaj nie szukamy jakichś złudnych znamion optymizmu, szukamy mądrej, odpowiedzialnej drogi, żeby Polska, tak jak to udaje się do tej pory, ponosiła najmniejszy koszt tego kryzysu, o którym wszyscy wiemy, że nie narodził się w Polsce, tylko daleko od nas, i nie narodził się za rządów Kaczyńskiego, Tuska czy Millera. My jako Polska jesteśmy czy możemy stać się ofiarą kryzysu, z którym w jakimś sensie nie mamy nic wspólnego, jeśli chodzi o jego narodziny, ale są realne szanse, że Polska nie będzie ofiarą, tylko może z tego kryzysu wyjść zwycięsko.</u>
          <u xml:id="u-172.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-172.18" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Proponujemy, aby odrzucić pokusę, która pojawia się w wielu wystąpieniach, pokusę, która moim zdaniem nie przystoi wybitnym przywódcom politycznym, żeby równocześnie proponować obniżanie podatków i podwyższanie wydatków.</u>
          <u xml:id="u-172.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-172.20" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk"> Jeszcze kilka lat temu byli tu tacy politycy, którzy wierzyli, że takie czary są możliwe, ale przecież Polacy dobrze wiedzą - zresztą zrobili z nimi porządek w czasie wyborów - że nie jest możliwe, aby obniżać systematycznie podatki, równocześnie podwyższając wydatki, szczególnie w czasie kryzysu.</u>
          <u xml:id="u-172.21" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Dlatego przyjmuję za dobrą monetę ofertę solidarnej współpracy przeciwko kryzysowi i traktuję to jako ofertę, abyśmy wspólnie - rządzący, opozycja, pan prezydent, związki zawodowe - budowali na prawdziwych, racjonalnych i rozumnych podstawach wspólną strategię wychodzenia z kryzysu. Do tego potrzebne są dwie cechy. Jako gdańszczanin powiem, że to, co jest szczególnie bliskie tej pierwszej gdańskiej ˝Solidarności˝, to odwaga i rozwaga. Trzeba rozważnie ograniczać wydatki tam, gdzie to jest możliwe, a rozwaga dyktuje nam tutaj jedną zasadę: nie ograniczamy tam, gdzie to może być szczególnie dotkliwe dla ludzi. Trzeba mieć równocześnie odwagę, żeby tym najsilniejszym, najmożniejszym, którzy też stoją w kolejce po pieniądze, powiedzieć: nie.</u>
          <u xml:id="u-172.22" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Przyjmuję zaproszenie i słowa pana prezydenta i odwzajemniam się podobnym zaproszeniem do odważnej polityki tam, gdzie odwagi potrzeba. Ona wymaga, żeby bankom, które stoją w kolejce po pieniądze, firmom samochodowym, związkom zawodowym, kiedy jest rzecz niemożliwa, powiedzieć: nie, kochani, my te pieniądze kierujemy do tych najbardziej potrzebujących, którzy nie mają takiej siły przebicia, jak wy. To jest łatwizna, uwierzcie mi. To jest łatwizna w czasie kryzysu powiedzieć: Dam temu, temu i tamtemu. Dam na zdrowie, dam na wojsko, dam pracownikom KGHM, dam na stocznie, na szpitale, na wszystko dam. Czy trzeba mieć odwagę, żeby coś takiego mówić? Nie, naprawdę nie trzeba odwagi, żeby wszystkim obiecać. Jeśli ta litania miałaby być spełniona w czasie kryzysu, to jednego dnia, zadłużając Polskę bez pamięci, rozdamy wszystko wszystkim po to, żeby następnego dnia zobaczyli, że nie mają kompletnie nic. Dlatego proszę was, i mówię o tym serio, że jeśli mamy budować wspólną strategię z udziałem pana prezydenta i związków zawodowych, abyśmy budowali ją na realnych przesłankach i żebyśmy ją budowali z wewnętrzną odwagą mówienia ludziom właśnie prawdy.</u>
          <u xml:id="u-172.23" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Dzisiaj wzywa się mnie i mój rząd do mówienia prawdy o budżecie. Wszystkie dane, jakie kształtują naszą wiedzę o finansach publicznych i gospodarce, są jawne. Sami chyba musicie dzisiaj potwierdzić, że wystąpienie pana prezydenta wskazuje bardzo wyraźnie, że jeśli chodzi o ilość danych, to chyba nie ma w Polsce lepiej poinformowanego człowieka. Nikt nie utajnia żadnych danych. Dane, które ma minister finansów, są dostępne w Internecie. Dane, prognozy i informacje zbiera Główny Urząd Statystyczny, uwierzcie, nie pod kontrolą rządu. Podobnie Narodowy Bank Polski i Komisja Nadzoru Finansowego.</u>
          <u xml:id="u-172.24" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Dzisiaj, w dobie współczesnej, wszyscy wiedzą wszystko o swoich gospodarkach. Można debatować i różnić się co do prognoz. Jak zauważyliście, wszyscy na świecie pół roku temu przestrzelili z prognozami w sposób bardzo optymistyczny, wszyscy bez wyjątku. My jeszcze najmniej. Nie mówię o moim rządzie. My, Polacy, jeszcze najmniej. Ta różnica między założeniami a tym, co jest dzisiaj w Polsce, jeszcze jest nienajgorsza. Jeśli o coś dzisiaj należy apelować, to nie o to, żeby coś ujawniać, bo wszystko jest jawne, tylko o to, żebyśmy uwspólnili propozycje działań na przyszłość, skoro diagnoza musi być identyczna, bo fakty są dla wszystkich takie same.</u>
          <u xml:id="u-172.25" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-172.26" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk"> Zaufanie, odwaga i wiara Polaków we własne siły wymagają takiego przywództwa politycznego, które samo nacechowane jest odwagą i wiarą we własne siły. </u>
          <u xml:id="u-172.27" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-172.28" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk"> Ważne jest nie to, żeby ktoś wygrał z kimś, tylko żeby w nas samych, w każdym z nas, bez wyjątku, wygrało to, co jest pozytywne. Jak Polacy mają w siebie uwierzyć, jeśli ich przywódcy nie wierzą w nich samych i w to, że Polska może z tego wyjść? </u>
          <u xml:id="u-172.29" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-172.30" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk"> Dlatego wtedy, kiedy Polska i Polacy mają powody, żeby powiedzieć sobie i innym: zobaczcie, u nas kilka rzeczy udaje się lepiej, ja bym takie sytuacje eksponował, a nie zamazywał.</u>
          <u xml:id="u-172.31" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Jeśli Polska jest dzisiaj jedynym krajem w Unii Europejskiej, jedynym w Unii Europejskiej, który w kwietniu odnotował wzrost ilości miejsc pracy o 40 tys., to oczywiście można ten fakt nazwać: eee drobiazg albo, nie patrząc na ten fakt, mówić: bezrobocie w kwietniu wzrosło. Nie, jeśli mamy znaki nadziei - to są ledwie takie przyczółki - ja nie mówię, że mamy być wszyscy w euforii, bo akurat w kwietniu bezrobocie w Polsce trochę zmalało, nie, sytuacja jest rzeczywiście bardzo poważna, ale wyciągajmy i naukę, i wiarę z tego, co w Polsce jest pozytywnego. Spodziewamy się dzisiaj raportu GUS-u, który będzie ogłoszony za tydzień, który Polskę usadowi na samym topie, na samym szczycie państw Unii Europejskiej, jeśli chodzi o wskaźnik wzrostu. I oczywiście te sygnały, które płyną z naszych badań i z GUS-u, mówią, że jest realna szansa, że za ten pierwszy kwartał wynik będzie trochę powyżej zera. Jeśli weźmiemy wszystkie państwa Unii Europejskiej pod uwagę, my jesteśmy na trzecim miejscu. Wyprzedzamy 24 kraje, w tym wszystkie najbogatsze. Czy to jest powód do entuzjazmu? Nie, bo oczywiście to oznacza, że także Polskę dotknęły zagrożenia kryzysowe. Ale czy to jest powód do tego, żeby być pierwszym urzędowym malkontentem i mówić Polakom: nic nie róbcie, nie damy rady? Na pewno nie.</u>
          <u xml:id="u-172.32" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-172.33" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Minister finansów przedstawi państwu więcej danych. A ja apeluję tylko do wszystkich, szczególnie do posłów z ław opozycji, aby podobnie jak ja przyjęli słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego serio, to znaczy od dzisiaj trochę w duchu, o jakim mówił marszałek Sejmu, otwierając obrady w dniu dzisiejszym, wspominając 4 czerwca, że wtedy też nie było łatwo, to znaczy było dużo gorzej, niż jest dzisiaj, sytuacja polityczna była trudniejsza i przyszedł taki moment, kiedy z różnych stron Polacy zebrali się razem i powiedzieli: OK, mamy pewien wspólny plan. Ten plan wymaga odwagi, rozwagi, odpowiedzialności, solidarności i przede wszystkim zawieszenia broni. Jeśli więc ta oferta pana prezydenta polega na tym, że będzie pomagał, tak jak ja będę starał się pomagać wszystkim, żeby przewalczyć kryzys, to jest to najlepsza nowina dzisiejszego dnia. I proszę wszystkich państwa od lewicy po prawicę: trzymajmy prezydenta za słowo, jeśli wywiąże się z tego zobowiązania - ja postaram się wywiązać ze swojego - to Polska wygra wojnę z kryzysem, tak jak dwadzieścia lat temu wygrała z czymś dużo poważniejszym.</u>
          <u xml:id="u-172.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-172.35" who="#PrezesRadyMinistrowDonaldTusk">Ja wierzę, że to jest możliwe. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-172.36" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#Marszalek">Bardzo dziękuję panu premierowi.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#Marszalek">Panie ministrze, chwileczkę, jeśli można.</u>
          <u xml:id="u-173.2" who="#Marszalek">Pan marszałek z wnioskiem formalnym, ale proszę, aby to był wniosek formalny.</u>
          <u xml:id="u-173.3" who="#Marszalek">Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-173.4" who="#PoselTadeuszIwinski">(Ale coś zaproponujcie, bo na razie pan niczego nie zaproponował.)</u>
          <u xml:id="u-173.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#PoselKrzysztofPutra">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Premierze! Ja mam wniosek formalny. Dobrze, że pan się odwołał do 4 czerwca. Ja miałem zaszczyt być posłem wybranym w 1989 r. i cieszę się, że pan się odwołuje do tego czasu. 4 lipca w tym gmachu odbyło się pierwsze posiedzenie polskiego Sejmu. Tutaj mam przed sobą dokument, który obowiązuje nas wszystkich. To jest ustawa zasadnicza, konstytucja. Art. 140 mówi jasno, że nad orędziem prezydenta Rzeczypospolitej nie przeprowadza się dyskusji, a pan, panie premierze - zwracam się z całym szacunkiem do pana - recenzował...</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#Marszalek">Ale ja do pana apeluję, żeby pan złożył wniosek formalny, a nie prowadził debatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#PoselKrzysztofPutra">Panie marszałku, chcę poprosić pana marszałka o to...</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-176.2" who="#PoselKrzysztofPutra"> Panie marszałku, czy można w tej Izbie przemawiać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#Marszalek">Proszę bardzo, można, tak, można w tej chwili składać wniosek formalny.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-177.2" who="#Marszalek">Proszę państwa, proszę o uspokojenie się.</u>
          <u xml:id="u-177.3" who="#Marszalek">Panie marszałku, jest prośba o to, żeby wniosek miał charakter wniosku formalnego. Państwa proszę o umożliwienie złożenia tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-177.4" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#PoselKrzysztofPutra">Panie Marszałku! Czy można w tej Izbie prosić o to, żeby można było złożyć wniosek formalny, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#Marszalek">Można i należy złożyć wniosek, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#PoselKrzysztofPutra">Chciałbym prosić, żeby pan marszałek przestrzegał ustawy zasadniczej. Prosiliśmy o to, żeby do sprawy kryzysu podejść poważnie. Prosiliśmy o to, żeby rząd Rzeczypospolitej...</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#PoselPawelGras">(Wniosek.)</u>
          <u xml:id="u-180.2" who="#PoselKrzysztofPutra">... złożył informację pisemną o stanie polskiej gospodarki, byśmy mogli o tym poważnie rozmawiać. A tu to jest socjotechnika, socjotechnika i jeszcze raz socjotechnika.</u>
          <u xml:id="u-180.3" who="#komentarz">(Poruszenie na sali, oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#Marszalek">Panie marszałku, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#Marszalek">Panie marszałku, obawiam się, że takimi wystąpieniami psujemy atmosferę 4 czerwca, bo przecież wniosek nie miał charakteru wniosku formalnego i pan o tym wie najlepiej.</u>
          <u xml:id="u-181.2" who="#PoselKrzysztofPutra">(Nie, panie marszałku. Niech pan przeczyta.)</u>
          <u xml:id="u-181.3" who="#Marszalek">Jeszcze raz tłumaczę. Konstytucja mówi tyle, że prezydent ma prawo wygłosić orędzie w Sejmie i nie prowadzi się w tym punkcie żadnej debaty. Ale my mamy godzinną przerwę i inny punkt. Aż wstyd mi to tłumaczyć panu, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-181.4" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-181.5" who="#Marszalek">A po za tym, proszę państwa, ja jednej rzeczy naprawdę nie rozumiem. Jeżeli zdarza się, a to nie tak często się zdarza, że premier powołuje się na wystąpienie pana prezydenta, odnosząc się do niego pozytywnie i deklarując wolę współpracy, to czy trzeba z tego robić problem i to oprotestowywać?</u>
          <u xml:id="u-181.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-181.7" who="#Marszalek"> Gdzie tu jest logika?</u>
          <u xml:id="u-181.8" who="#Marszalek">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-181.9" who="#Marszalek">Minister finansów pan Jan Vincent-Rostowski:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoki Sejmie! Panie i Panowie Posłowie! Chciałbym na początku powtórzyć to, co pan premier już powiedział, żeby wyjaśnić pewne nieporozumienie. Naprawdę jest tak, że nie ma żadnych tajnych informacji o stanie gospodarki lub budżetu państwa, i wobec tego to, co rząd może przedstawić, to jest jego analiza sytuacji gospodarczej i powody, dla których dokonał pewnych wyborów co do polityki gospodarczej, takich a nie innych. Wszystkie informacje w demokratycznej Polsce co do stanu gospodarki są jawne, proszę państwa, są opracowywane przez GUS i publikowane w z góry ustalonych datach. Podobnie Ministerstwo Finansów co miesiąc po 15 dniu każdego miesiąca ogłasza wstępne wyniki budżetu za poprzedni miesiąc, jeśli chodzi o dochody, wydatki, deficyt budżetowy. Bardziej dokładne, bardziej precyzyjne dane przedkładamy co kwartał, i te dane przedstawiliśmy posłom, a także opinii publicznej 7 maja. Jeżeli informacja miałaby wobec tego polegać na przedstawieniu suchych danych, których inni nie znają, które by były nowe, to niestety taka informacja nie miałaby żadnego sensu, bo takich danych nie ma. Nie ma żadnych tajemnic w demokratycznej Polsce i z tego powinniśmy być i jesteśmy dumni.</u>
          <u xml:id="u-182.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-182.3" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Niemniej jednak oczywiście jest wiele spraw, które mogą różnić rząd i opozycję. Rząd może prowadzić różnego rodzaju politykę gospodarczą. Będę chciał o tym mówić i uzasadnić w pewnej mierze, dlaczego podjęliśmy i podejmujemy pewne decyzje, takie a nie inne, i przedstawić, co robimy, aby przeciwdziałać kryzysowi.</u>
          <u xml:id="u-182.4" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Wysoki Sejmie! Nie ma żadnych wątpliwości, że świat przeżywa obecnie największy kryzys od 70 lat, i także nie ma wątpliwości, nie kryjemy się z tym, że w obliczu tego światowego kryzysu gospodarczego Polska wybrała własną drogę przejścia przez ten kryzys. Jest to droga, która różni się od drogi, która została wybrana przez wiele innych państw. Polska droga przez kryzys jest oszczędna, odpowiedzialna i, śmiem powiedzieć, już zaczynamy to widzieć, skuteczna. Różnimy się od wielu innych krajów we wszystkich tych trzech wymiarach.</u>
          <u xml:id="u-182.5" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Polska droga jest oszczędna. Korzystamy z kryzysu, aby zmniejszyć marnotrawstwo urzędnicze, i przeprowadziliśmy znaczące oszczędności w styczniu, aby zapewnić równowagę budżetową co najmniej na pierwsze półrocze tego roku. Jest faktem, że deficyt sektora finansów publicznych przewidujemy na poziomie co najwyżej 4,6% PKB w tym roku. Zresztą to też jest informacja jawna, przesłana do Komisji Europejskiej. Nie kryję, że jest to dużo, ale jeśli odliczymy koszty reformy emerytalnej, a więc ok. 2% PKB, które przekazujemy co roku do OFE - i tylko w ten sposób możemy się porównywać z większością innych krajów Unii Europejskiej, bo tak naprawdę tylko Polska, Węgry, Rumunia i Szwecja mają ten system - to wtedy widzimy, że nawet ta, wydawałoby się, naprawdę jest tak, duża kwota 4,6% PKB deficytu sektora finansów publicznych, nie budżetu państwa, ale całego sektora finansów publicznych, będzie dużo niższa niż deficyt, który przewiduje się dla Niemiec, kraju, który jest uważany za najbardziej odpowiedzialny z punktu widzenia polityki fiskalnej w Europie.</u>
          <u xml:id="u-182.6" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Nasza droga przez kryzys jest także odpowiedzialna, bo nie kumulujemy długów, które musiałyby spłacać nasze dzieci i wnuki przez wiele lat, ale także my sami, nie tylko w przyszłym, ale nawet w obecnym roku. Bo widzimy, co się dzieje w krajach, gdzie rządy zachowują się nieodpowiedzialnie i nieroztropnie zwiększają deficyt, szczególnie jeśli nie mają najlepszych notowań wśród inwestorów. Wtedy muszą, już, natychmiast, płacić więcej za koszty obsługi zadłużenia i część deficytu idzie natychmiast do kieszeni banków. Tak, w zakresie także Polska wybrała nieco inną drogę.</u>
          <u xml:id="u-182.7" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">I, w końcu, nasza droga przez kryzys, wydaje się, już widać w jakiejś mierze pewne sygnały tego, jest skuteczniejsza od tej, którą wybrały inne kraje. Popatrzmy, jak wygląda nasza gospodarka 8 miesięcy po nastaniu kryzysu na tle naszych sąsiadów. W Rosji po pierwszym kwartale zanotowano spadek dochodu narodowego, czyli PKB, o 9,5%. Ukraina ma tak złe wyniki, że spadek PKB w tym kraju został utajniony, ale szacunki niektórych ekonomistów sugerują, że ten spadek wynosi o wiele powyżej 20%. Czechy, jak pan premier już powiedział, odnotowały spadek o 3,4% PKB w pierwszym kwartale, a Niemcy, nasz wielki sąsiad na Zachodzie, 6,9%. Rosja 9,5% spadku, Niemcy 6,9%. Nie chciałbym przesadzać, nie chcę wprawiać nikogo w depresję, ale można by prawie powiedzieć, że cała Europa tonie, a Polska, według naszych szacunków, wyjdzie na lekkie zero. Ja wiem, że to jest bardzo niesatysfakcjonujące, wiem, że oczywiście to znaczy, że nie będziemy się bogacili tak, jak chcielibyśmy, ale porównujmy, bądźmy realistyczni, z tym, co się dzieje w innych krajach w naszym najbliższym sąsiedztwie, tak patrzmy na to, co się dzieje w Polsce. To jest naprawdę imponujące. I musimy powiedzieć, że tak nie jest oczywiście wyłącznie dzięki pracy naszego rządu, tak jest dzięki pracy, przedsiębiorczości, elastyczności Polaków.</u>
          <u xml:id="u-182.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-182.9" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski"> Ale żeby Polacy tę elastyczność, przedsiębiorczość podtrzymali, nie można im cały czas mówić, że będzie za chwilę katastrofa. Nie można cały czas ich demotywować. Uważam, że to dobrze, iż rząd tak nie robi, tylko mówi prawdę. Mówi: jest trudno, jest źle, ale Polska na tle innych krajów dużo lepiej daje sobie radę.</u>
          <u xml:id="u-182.10" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Wysoki Sejmie! Słusznie przewidzieliśmy odporność gospodarki polskiej na światowy kryzys. Jednak - tak jak wszyscy - nie przewidzieliśmy skali tego kryzysu. Gdyby prognozy gospodarki niemieckiej z października czy stycznia były słuszne, to nasza prognoza budżetowa z grudnia potwierdziłaby się prawdopodobnie z lekką nadwyżką.</u>
          <u xml:id="u-182.11" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">W czasie, kiedy Niemcy prognozowały zerowy wzrost PKB, my prognozowaliśmy wzrost na poziomie 3,7%. Różniło nas więc 3,7%. Wynik PKB dla Niemiec za I kwartał to spadek o 6,9%. U nas będzie prawdopodobnie lekki wzrost. Różnica między wynikami Niemiec i Polski wzrosła więc mniej więcej dwukrotnie, a przecież wszyscy wiemy, do jakiego stopnia gospodarka polska jest uzależniona od naszego eksportu do Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-182.12" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Te dane pokazują, że gospodarka polska okazała się nawet bardziej odporna na kryzys, aniżeli uważaliśmy w grudniu i styczniu. Dlaczego tak jest? Dlaczego polska gospodarka jest relatywnie - mówię: relatywnie, oczywiście - silna? Otóż dlatego, że Polska - jako jeden z nielicznych krajów - ma bardzo silne 3 fundamenty zdrowej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-182.13" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Po pierwsze, niskie jest zadłużenie sektora prywatnego: przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Na skutek tego mamy zdrowe instytucje finansowe. W Polsce nie upadł żaden bank, tak jak się stało w wielu krajach zachodnich, nie było więc u nas bezpośredniego kryzysu finansowego. I o tym myśleliśmy, kiedy jesienią mówiliśmy, że nie należy straszyć Polaków nadchodzącym kryzysem finansowym, bo wtedy o kryzysie finansowym mówili wszyscy. Nasze przepowiednie potwierdziły się w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-182.14" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Po drugie, w Polsce obowiązuje silne poszanowanie prawa, które chroni własność. Są kraje, które przed kryzysem były silne gospodarczo, takie jak Rosja, ale w tych krajach brak jest jednak silnego szacunku dla prawa i prawa własności. Dlatego też nie ochroniły się one w takim stopniu jak Polska.</u>
          <u xml:id="u-182.15" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Po trzecie, Polska może się pochwalić stabilnymi fundamentami makroekonomicznymi i stabilnością finansów publicznych, co potwierdził także w ostatnim swoim raporcie Międzynarodowy Fundusz Walutowy.</u>
          <u xml:id="u-182.16" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Jeśli bierzemy pod uwagę te 3 elementy razem, to widzimy, że dookoła są kraje, które łączą dwa z tych elementów albo łączyły przed nastaniem kryzysu, ale rzadko był kraj, który łączył wszystkie 3 elementy. I dlatego wtedy, na początku kryzysu, uważaliśmy, że Polska przed tym kryzysem relatywnie dobrze się obroni. Relatywnie, mówię, oczywiście. I tak się stało.</u>
          <u xml:id="u-182.17" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Wysoki Sejmie! Opozycja często zarzuca nam oszczędność, mówiąc, że wyższy deficyt rozkręciłby gospodarkę. Opozycja także zarzuca nam opieszałość, dlatego że jeszcze nie znowelizowaliśmy budżetu. Ale wyższy deficyt nie chroni przed kryzysem. W tym roku Stany Zjednoczone będą miały deficyt, który wyniesie 12,9% PKB - czyli co najmniej 3-krotnie więcej niż ten, który my przewidujemy dla Polski w relacji do dochodu narodowego - a mimo to w I kwartale tego roku produkt krajowy brutto w Stanach Zjednoczonych spadł o 2,6%. W Wielkiej Brytanii deficyt wzrósł do 11,5% mimo zasady unijnej, że deficyty nie powinny przekraczać 3%, a PKB w I kwartale zmalało o 4,1%. W Hiszpanii deficyt w tym roku ma być na poziomie 8,6%, a PKB w I kwartale zmalało o 2,9%. Widać jasno, że wyższy deficyt nie chroni przed recesją, błędna jest taka recepta. I co więcej, co może ważniejsze, wyższy deficyt nie chroni też przed bezrobociem. W Stanach Zjednoczonych bezrobocie wzrosło o 7,6 mln osób, do 13 700 tys., i to z prawie 5% do 9% siły roboczej. W Wielkiej Brytanii jest już ponad 2 mln bezrobotnych i o 0,5 mln więcej niż przed rokiem. W Hiszpanii bezrobocie wzrosło dwukrotnie w ciągu tych 8 miesięcy, o których mówimy, z 9,6% siły roboczej do 17%, czyli o całe 1800 tys. osób - w kraju, który ma tyle samo ludności co Polska - a dziś bezrobocie jest tam na poziomie 4 mln osób. Wszystko to stało się w krajach, w których, jak mówiłem, są szalejące deficyty.</u>
          <u xml:id="u-182.18" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">W Polsce w tym czasie mamy relatywnie niski deficyt, relatywnie niskie zadłużanie się państwa. Wprowadzamy oszczędności. Po I kwartale zanotujemy prawdopodobnie lekki wzrost PKB. Jeśli chodzi o bezrobocie, od kwietnia ub. r. do kwietnia tego roku przybyło niewiele ponad 100 tys. osób, a w kwietniu w relacji do marca, jak powiedział pan premier, spadło o 40 tys. osób.</u>
          <u xml:id="u-182.19" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Porównujmy te dwa podejścia do polityki gospodarczej. Wydaje mi się, że nie trzeba być ekspertem od makroekonomii, żeby rozumieć, że nie jest ewidentne, mówiąc delikatnie, że wyższy deficyt rozkręca gospodarkę.</u>
          <u xml:id="u-182.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-182.21" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Te informacje mamy dzisiaj. Dzisiaj wiemy, jaki jest efekt pakietów stymulacyjnych zwiększających deficyt finansów państwa. I chcę zapytać, czy może jednak nie jest dobrze, że poczekaliśmy z nowelizacją budżetu do czasu, kiedy już widzimy prawdziwe efekty tych pakietów stymulujących w innych krajach, czy nie jest jednak dobrze, że umieliśmy poczekać i zobaczyć, jakie są realne efekty, co nam empiria pokazuje, co się stało tam, gdzie została wybrana inna, naszym zdaniem błędna, droga przez kryzys.</u>
          <u xml:id="u-182.22" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">A więc jest jasne, że wysoki deficyt nie jest lekiem na utrzymanie wzrostu gospodarczego czy niskiego poziomu bezrobocia. Oczywiście wszyscy zgadzamy się co do tego, że musimy zrobić wszystko, aby to bezrobocie ograniczyć, i wszystko, aby ten wzrost gospodarczy podtrzymać. Jednak działając w tym kierunku, nie szkodźmy, nie róbmy czegoś, co może przynieść efekty dokładnie odwrotne do zamierzonych, bo nie zawsze jest tak, że to, co się proponuje, jest skuteczne czy pożyteczne.</u>
          <u xml:id="u-182.23" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Jak już wspomniałem, opozycja krytykuje nas za to, że zwlekamy z nowelizacją budżetu. Zarzuca nam, że nie chcemy przedstawić prawdziwego stanu finansów państwa przed wyborami do europarlamentu. Taki zarzut bardzo dziwi, zwłaszcza w kontekście moich wypowiedzi jeszcze z września, kiedy podczas pierwszej debaty budżetowej nad budżetem na 2009 r. jasno i wyraźnie zapowiedziałem, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to nie zawahamy się przed nowelizacją budżetu. W grudniu także zapowiedziałem, że jeśli do takiej nowelizacji dojdzie, to będzie ona miała miejsce w połowie roku, tzn. pod koniec czerwca lub na początku albo w połowie lipca.</u>
          <u xml:id="u-182.24" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Co więcej, jak już powiedziałem, wszystkie dane o budżecie są znane. Kiedy tylko je uzyskujemy i jesteśmy je w stanie opracować w Ministerstwie Finansów, wtedy są publikowane. Natomiast ten termin dokonania nowelizacji, czyli połowa roku, wynika z faktu, że dopiero w końcu czerwca będziemy dysponować informacjami dotyczącymi wpływów z podatku PIT za 2008 r. Obecnie dokonuje się zwrotów, które mogą zmniejszyć stan kasy państwowej. Za 6 miesięcy będziemy też znali dane dotyczące dochodów z innych podatków i przeanalizujemy wyniki wzrostu gospodarczego po I kwartale. Te wszystkie informacje są konieczne, żeby w odpowiedzialny i bezpieczny sposób określić zakres nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-182.25" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Pamiętajmy, że choć sytuacja za granicą jest dużo bardziej złożona, niż można było przypuszczać w grudniu czy styczniu, to polska gospodarka obroniła się przed kryzysem lepiej, aniżeli prognozowano na podstawie wyników dotyczących innych krajów. Mówiłem już o tym. Gdybyśmy znowelizowali budżet w styczniu - jak niektórzy sugerowali - opierając się na przewidywanych dla gospodarki polskiej skutkach wynikających z prognoz wzrostu gospodarczego dla Niemiec, które już wtedy istniały, musielibyśmy ograniczyć wydatki budżetu państwa o wiele bardziej, niż teraz wydaje się konieczne. Czasami pośpiech naprawdę nic nie daje, tylko powoduje podejmowanie pochopnych działań, które okazują się błędne.</u>
          <u xml:id="u-182.26" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Zresztą trzeba zapytać, według których prognoz dla Polski i Niemiec mielibyśmy skonstruować tę nowelizację. Może należało to zrobić według prognoz Komisji Europejskiej ze stycznia, które przewidywały 2-procentowy wzrost PKB w Polsce - podobny poziom wzrostu przyjęliśmy podczas planowania oszczędności budżetowych w lutym - a może na podstawie kwietniowej prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego, która zakłada, iż w Polsce dojdzie do recesji, spadku PKB o 0,7% w ciągu roku? Ten spadek jest i tak bardzo mały w porównaniu do spadków przewidywanych w stosunku do wszystkich naszych sąsiadów. Ta prognoza jest przecież zupełnie inna, znacząco różniąca się od prognozy Komisji Europejskiej ze stycznia. A może powinniśmy nowelizować budżet na podstawie kwietniowej prognozy Komisji Europejskiej? Komisja Europejska 3 miesiące później, zamiast nadal przewidywać 2-procentowy wzrost PKB, prognozowała - i tego dotyczyła ostatnia dość duża burza - że w Polsce nastąpi spadek PKB o 1,4%. Od tego czasu powstały już następne prognozy, m.in. prognoza 7 bardzo szanowanych niemieckich instytutów prognostycznych. W kwietniowej prognozie one przewidują dla nas zerowy wzrost i zerowy spadek PKB A dopiero kilka dni temu Bank Światowy wydał opinię, że u nas będzie lekki wzrost PKB w ciągu roku - 0,5%. Na podstawie której z tych prognoz więc powinniśmy nowelizować kilka miesięcy temu nasz budżet? Chyba jest jasne, że dużo rozsądniej, sensowniej jest podchodzić do tych spraw spokojnie - przeanalizować nie tylko prognozy, ale także informacje już docierające w pierwszej połowie roku i na spokojnie, rzeczowo, bez paniki, którą niektórzy nam sugerowali, zrekonstruować budżet i znowelizować go.</u>
          <u xml:id="u-182.27" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-182.28" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Zresztą warto pamiętać, że początek roku to okres, w którym w każdym roku w dochodach występuje wiele efektów jednorazowych wynikających z faktu, że mamy nowy rok, często nowe stawki. W tym roku te jednorazowe efekty są szczególnie silne, bo wprowadziliśmy wiele zmian do systemu podatkowego, bo zgodnie z zapowiedziami wyborczymi dostosowaliśmy system podatkowy bardziej do potrzeb podatnika i przedsiębiorcy. To była wielka, żmudna, ale myślę, że bardzo skuteczna, efektywna praca, która - jestem o tym przekonany - także pomaga Polsce uporać się z kryzysem, bo przedsiębiorcom łatwiej działać, łatwiej tworzyć miejsca pracy i mają oni mniejsze kłopoty z biurokracją. Ale takie zmiany systemowe skutkują tym, że są przesunięcia w dochodach z miesiąca na miesiąc, i efekt tego jest taki, że jest trudniej na początku roku, w którym dużo takich zmian nastąpiło, przewidywać dokładnie, jakie dochody będą, a wobec tego jaka nowelizacja będzie potrzebna.</u>
          <u xml:id="u-182.29" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Wielokrotnie w mediach, także na tej sali zwraca się uwagę, że deficyt po 4 miesiącach tego roku osiągnął wysokość 15,3 mld zł i że to jest 84% deficytu przewidywanego na cały rok. Chcę podkreślić, że nie oznacza to bynajmniej, że deficyt w tym roku musi rosnąć tak jak w innych latach, bo weszliśmy w ten rok z wyższym deficytem, deficyt zaczął rosnąć szybko na początku roku, dlatego że ponosiliśmy niektóre wydatki, których nie mogliśmy dokonać z powodu ograniczeń konstytucyjnych dotyczących rozmiaru deficytu pod koniec ubiegłego roku. Wobec tego przewidujemy, że deficyt powinien maleć przez kilka miesięcy, a potem pod koniec roku wzrośnie do przewidzianych 18 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-182.30" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Wysoki Sejmie! Kryzys trwa już od 8 miesięcy. Przez te 8 miesięcy wciąż słyszymy głosy, że rząd nic nie robi, nie reaguje na kryzys. Wiem, że brzydko jest się chwalić, ale dzisiejsza informacja stwarza chyba nie tylko okazję, ale i wymóg, żeby powiedzieć, jak wiele działań podjął już ten rząd w walce z kryzysem. Nasze działania można podzielić na te na arenie międzynarodowej i te krajowe. Zacznę od tych pierwszych, tych na arenie międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-182.31" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Kryzys przyszedł do nas z zewnątrz, nie zrodził się w Polsce i dlatego tak ważne jest i było, żeby walkę z kryzysem rozpocząć w Europie i na świecie. Wszyscy wskazują, że współpraca międzynarodowa jest kluczowa dla skutecznych działań antykryzysowych. Taka jest opinia wszystkich ministrów finansów ze wszystkich krajów europejskich - i nie tylko europejskich - z którymi się spotykam.</u>
          <u xml:id="u-182.32" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">My od początku tego kryzysu wiedzieliśmy, że jeśli Polska ma skutecznie walczyć z kryzysem w Europie, nie może być tylko konsumentem pomocy. Musimy pokazać, jak ważna w walce z kryzysem jest solidarność. I dlatego właśnie na samym początku kryzysu pomogliśmy małemu krajowi, daleko od Polski na mapie - Islandii, podejmując w listopadzie ubiegłego roku decyzję, że pożyczymy Islandii 200 mln dolarów. Był to znak, że Polska także bierze na siebie odpowiedzialność w tych ciężkich czasach, że Polska nie będzie tylko konsumentem wsparcia, konsumentem korzyści wynikających ze współpracy, ale także będzie działała wspólnie z innymi pozytywnie. Oczywiście ta pomoc ma także swoje uzasadnienie historyczne, bo przez ostatnie kilka lat Islandia szeroko otwierała swój rynek pracy dla Polaków i kilkanaście tysięcy Polaków tam pracowało i dobrze zarabiało. Przyszedł moment, kiedy trzeba było także pomóc komuś innemu. Podobny gest wykonaliśmy w grudniu wobec Łotwy, dołączając się do pakietu pomocy dla tego kraju z kwotą 100 mln euro.</u>
          <u xml:id="u-182.33" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">W październiku doprowadziliśmy do zgody między starymi i nowymi krajami Europy, dzięki której Unia Europejska ustaliła próg ochrony depozytów na poziomie równowartości 50 tys. euro. Pan premier już o tym mówił. To było bardzo ważne dla Polaków, dla ochrony ich oszczędności. Ale nie tylko z tego powodu było to ważne działanie. Dlaczego? Dlatego że tym samym na skutek tego porozumienia w ramach Unii Europejskiej bogate kraje europejskie zgodziły się, że nie będą podwyższać swoich progów ochrony depozytów. A przedtem miał miejsce wyścig między krajami Europy Zachodniej, kto będzie na wyższym poziomie chronił depozyty. Efekt tego wyścigu był taki, że myśmy się obawiali - i nie tylko my - że pieniądze uciekną z Polski, ponieważ my nie możemy sobie pozwolić na ochronę depozytów na poziomie dużo wyższym niż ten próg 50 tys. euro, że uciekną do Niemiec, do Austrii, gdzie już ustanowiono, szczególnie w Austrii, nieograniczoną ochronę depozytów. Gdyby taka ucieczka miała miejsce, to zabrakłoby pieniędzy na kredyty dla polskich przedsiębiorców. I mogę państwu powiedzieć, że osiągnięcie tej umowy nie było łatwe, bo niektóre kraje naszego regionu, kraje relatywnie biedne, obawiały się potencjalnego kosztu tej ochrony i nie chciały się zgodzić na ten minimalny poziom 50 tys. euro. Odegraliśmy kluczową rolę, zachęcając szczególnie Czechów i Łotyszów do tego, żeby się na ten poziom zgodzili, i dzięki temu ograniczyliśmy ucieczkę kapitału z Polski.</u>
          <u xml:id="u-182.34" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Wysoki Sejmie! Przełom w naszych działaniach na arenie międzynarodowej nastąpił tak naprawdę niedawno, na nieformalnym szczycie Unii Europejskiej 1 marca i na formalnym szczycie, który potem miał miejsce 15 marca. Europa była pewna, że nowe kraje członkowskie pod przywództwem Donalda Tuska i premiera Czech przyjeżdżają do Brukseli po pomoc finansową. Jakie było jej zdziwienie, gdy okazało się, że nie chodzi nam o pieniądze, ale o deklarację poszanowania podstawowych zasad Unii Europejskiej, a więc zasady swobody przepływu ludzi, kapitału i towarów. Dlaczego to było tak ważne dla Polski? Ponieważ dzięki temu Rada Europy 15 marca zablokowała zakusy niektórych starych krajów Unii zmierzające do wprowadzenia zasad protekcjonizmu w Europie.</u>
          <u xml:id="u-182.35" who="#GlosZSali">(Rada Europejska, nie Europy.)</u>
          <u xml:id="u-182.36" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Ma pan rację. Szczyt. Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-182.37" who="#GlosZSali">(Jak słuchamy uważnie.)</u>
          <u xml:id="u-182.38" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">To dzięki tej decyzji obywatel Niemiec, który otrzymuje 2,5 tys. euro za złomowanie swojego starego samochodu, może wydać je na nowy samochód wyprodukowany w polskiej fabryce, przez polskich pracowników. Inaczej, gdyby nie była potwierdzona zasada, że protekcjonizm w Polsce, w Europie nie przejdzie w dobie kryzysu, to Niemcy mogliby określić, stworzyć swój program w taki sposób, że te pieniądze musiałyby być wydawane na niemieckie samochody, wyprodukowane w Niemczech. Między innymi dzięki temu fabryka w Tychach ciągle pracuje na trzy zmiany, czasami nawet w niedzielę, a Fiat Polska w tym roku przewiduje rekordową sprzedaż.</u>
          <u xml:id="u-182.39" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-182.40" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski"> Oczywiście jestem świadom tego, że są także zakłady motoryzacyjne w Polsce, które mają poważne problemy i musimy robić wszystko, co jest możliwe w ramach zasad europejskich, aby im pomóc. I do tych działań przejdę za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-182.41" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Na tej samej Radzie Europejskiej...</u>
          <u xml:id="u-182.42" who="#PoselWojciechOlejniczak">(Tym razem dobrze.)</u>
          <u xml:id="u-182.43" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">...Unia jasno odrzuciła także protekcjonizm finansowy. Protekcjonizm finansowy został wtedy odrzucony i dzięki temu kraje Unii nie mają prawa ograniczać przepływu państwowej pomocy finansowej z banków matek do banków córek. Kilka krajów próbowało wprowadzić takie ograniczenia. Nie będę z ewidentnych powodów ich wymieniał. Nam udało się zablokować tego rodzaju działania. Jest jasno powiedziane, że są one zupełnie sprzeczne z zasadami europejskimi. Dzięki temu możemy powiedzieć, że nie odnotowaliśmy żadnego znacznego odpływu kapitału z banków w Polsce do ich zachodnich banków matek, mimo że przecież w ostatnim kwartale ubiegłego roku i nawet w pierwszym kwartale tego roku były wielkie obawy, że tak może się stać, i w tej Izbie słyszałem te obawy, one były często artykułowane. Rząd podjął działania w ramach Unii Europejskiej, bo tylko w ramach Unii Europejskiej można tego rodzaju działania zablokować, aby to nie miało miejsca.</u>
          <u xml:id="u-182.44" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">W październiku Unia Europejska zwiększyła z 10 mld euro do 25 mld euro, a w marcu z 25 mld euro do 50 mld euro, pomoc dla krajów będących w Unii Europejskiej, ale pozostających poza strefą euro, które mogłyby się znaleźć w kłopotach finansowych. Polska jako kraj o silnych fundamentach gospodarczych mogła skutecznie za tym lobbować, bo nie narażaliśmy się na podejrzenie, że działamy wyłącznie we własnym interesie. Wszyscy wiedzieli, że my tych pieniędzy nie będziemy potrzebowali bezpośrednio. I właśnie te pieniądze zostały teraz użyte na pomoc dla Węgier, Łotwy i Rumunii. Ale pomagając Unii pomagać naszym sąsiadom, także pomagamy sobie samym, bo przecież gdyby kryzys nie tylko że się rozpętał, ale spowodował kompletne załamanie gospodarki któregoś z naszych sąsiadów, to nie wyobrażajmy sobie, że nie miałoby to skutków dla gospodarki polskiej. Wszyscy znamy efekt wirusa finansowego. I te pieniądze pozwalają Unii Europejskiej pomóc słabszym krajom i w ten sposób odizolują Polskę od efektów wirusa finansowego.</u>
          <u xml:id="u-182.45" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Faktem jest, że nie poparliśmy pomysłu premiera Węgier, aby stworzyć fundusz pomocy dla Europy Środkowo-Wschodniej na poziomie 180 mld dolarów. Ale tak zdecydowaliśmy dlatego, że wiedzieliśmy, że ten pomysł nie ma żadnych szans, najmniejszego cienia szans. Nie było żadnej intencji ze strony bogatych krajów Unii Europejskiej, aby na ten pomysł się zgodzić. Zamiast tego mocno, energiczne lobbowaliśmy za zwiększeniem środków dla Międzynarodowego Funduszu Walutowego o 500 mld dolarów - trzykrotnie te środki zostały zwiększone - i jeszcze, o 100 mld dolarów, dla Banku Światowego. Część tych pieniędzy, 25 mld euro, została przekazana do Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju ze specjalnym przeznaczeniem na wzmocnienie kapitałowe banków w Europie Środkowej i Wschodniej. Dzięki temu zminimalizowaliśmy ryzyko kryzysu bankowego na Ukrainie, w Rumunii i na Węgrzech. A przecież, jak mówiłem wcześniej, taki kryzys mógłby także zagrozić stabilności polskiego systemu bankowego. Działamy w obronie polskiej gospodarki, ale także na arenie europejskiej, i działamy skutecznie. I chciałbym powiedzieć, że co do tych 500 mld dolarów, o które zostały zwiększone środki Międzynarodowego Funduszu Walutowego, jest duża możliwość, że trafią do naszego regionu, do naszych sąsiadów - nawet te 180 mld dolarów, o których mówił premier Węgier i których żadną miarą nie mógł załatwić w Brukseli w marcu. Oczywiście Polska nie tylko zachęciła bogatsze kraje Unii do tego, żeby zwiększyły środki na Międzynarodowy Fundusz Walutowy, ale i sama zadeklarowała gotowość wniesienia wkładu finansowego do tej puli środków na poziomie 1700 mln euro. Nie można spodziewać się, że będzie się beneficjentem solidarności, jeżeli samemu się tej solidarności nie wykazuje, dlatego Polska już na początku kryzysu sama to zrobiła wobec Islandii i Łotwy.</u>
          <u xml:id="u-182.46" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-182.47" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Na szczycie 15 marca ustalono także, że 5 mld dodatkowych środków pójdzie na dodatkowe wydatki unijne. Wywalczyliśmy to, że Polska została największym beneficjentem netto tych środków, a także zapewniliśmy w ramach tych środków 200 mln euro na rozpoczęcie prac nad rurociągiem Nabucco, który zwiększy bezpieczeństwo energetyczne Europy. Na koniec tej części mogę powiedzieć, że na szczycie uzgodniono również bardzo ważną dla Polski wspólną strategię energetyczną, która zwiększa nasze bezpieczeństwo energetyczne, i także 600 mln euro na projekt Partnerstwa Wschodniego, czyli głównie dla Ukrainy. Pokazuje to, że nawet w dobie kryzysu myślimy także perspektywicznie na arenie międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-182.48" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Oczywiście jedną z najważniejszych spraw, które załatwiliśmy na arenie międzynarodowej, był dostęp do elastycznej linii kredytowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Dzięki temu dostępowi Narodowy Bank Polski będzie miał możliwość zwiększenia, w razie potrzeby, swoich rezerw o 20 500 mln dolarów. Jest to bardzo ważne, dlatego że przez 7 lat utrzymywania płynnego kursu walutowego Polska, na skutego tego, że stosowała reguły tego systemu kursowego bardzo przejrzyście, nie zwiększała swoich rezerw walutowych. I to był jeden z powodów tego, że kiedy kryzys finansowy, kryzys światowy uderzył w Europę, mieliśmy ostre zaburzenia na rynku walutowym. Więc dzięki bezwarunkowemu przyznaniu Polsce 20 500 mln zł - ze względu na jej mocne fundamenty gospodarcze, na jej zdecydowaną politykę finansów publicznych, jak jasno stwierdził Międzynarodowy Fundusz Walutowy - zabezpieczyliśmy polską walutę przed atakami spekulacyjnymi, z jakimi mieliśmy do czynienia w I kwartale tego roku. I pozytywne efekty tej decyzji już widać.</u>
          <u xml:id="u-182.49" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-182.50" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski"> Złoty się ustabilizował, co jest szczególnie ważne dla miliona polskich rodzin płacących co miesiąc raty kredytu hipotecznego w obcej walucie. Dzisiaj mogę ujawnić - oczywiście nie mogłem o tym mówić w przeszłości, zanim linia kredytowa została ostatecznie ustalona - że pracowaliśmy nad tym rozwiązaniem od końca listopada ubiegłego roku.</u>
          <u xml:id="u-182.51" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Wysoka Izbo! Przy okazji informacji rządu na temat kondycji polskiej gospodarki na tle innych krajów europejskich, mogę wymienić jedynie najważniejsze działania rządu, oczywiście działania krajowe, które wchodzą w skład naszego pakietu antykryzysowego.</u>
          <u xml:id="u-182.52" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Pierwsze działania podjęliśmy w celu podtrzymania akcji kredytowej banków. W ramach tych działań zwiększyliśmy bezpieczeństwo gromadzonych przez Polaków depozytów poprzez podwyższenie gwarancji na tych depozytach do równowartości 50 tys. euro. Mówił już o tym pan premier.</u>
          <u xml:id="u-182.53" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Uchwaliliśmy dwie kluczowe ustawy: ustawę o wsparciu dla sektora bankowego, o utrzymaniu płynności, bo były wielkie obawy, że ta płynność może się zmniejszyć na skutek działań spółek matek, do których należy wiele z naszych banków, i ustawę o dokapitalizowaniu sektora bankowego na wypadek, gdyby niektóre polskie banki okazały się niewypłacalne. Okazało się, że ani jedno, ani drugie z tych zagrożeń nie wystąpiło. Ale faktem jest, że dzięki tym szybkim działaniom jesteśmy gotowi na wypadek, gdyby coś takiego miało się wydarzyć w przyszłości na skutek dalszego pogłębiania się światowego kryzysu gospodarczego, czego zresztą nie przewidujemy.</u>
          <u xml:id="u-182.54" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Zwiększyliśmy już w budżecie, w pierwotnej wersji budżetu, we wrześniu, pulę pieniędzy na gwarancje dla gospodarki z 15 do 50 mld zł, aby ułatwić dostęp przedsiębiorców do kredytu. Uchwaliliśmy ustawę o dokapitalizowaniu Banku Gospodarstwa Krajowego o 5 mld zł, co pozwoli bezpośrednio zwiększyć akcję kredytową dla polskich firm. Przyjęliśmy pakiet rozwiązań dotyczących poręczeń i gwarancji, udrażniający te mechanizmy.</u>
          <u xml:id="u-182.55" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Ponadto znowelizowaliśmy ustawy podatkowe, dzięki czemu mogliśmy przyjąć rozwiązania dotyczące ulg inwestycyjnych dla małych i nowych przedsiębiorstw oraz ulg dotyczących inwestycji, badań i innowacji. Dzięki temu polskie firmy chętniej będą podejmowały inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-182.56" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Przygotowaliśmy i uzgodniliśmy w Komisji Trójstronnej 11-punktowy pakiet socjalny, w ramach którego wprowadzone zostaną bardzo ważne rozwiązania dotyczące uelastycznienia czasu pracy, co będzie miało duże znaczenie, jeśli chodzi o utrzymanie miejsc pracy w czasie kryzysu. Te rozwiązania będą polegały m.in. na wprowadzeniu 12-miesięcznego okresu rozliczeniowego, jeśli chodzi o czas pracy, racjonalizacji zasad dotyczących doby pracowniczej, wprowadzeniu narzędzi umożliwiających łatwiejsze łączenie obowiązków rodzinnych z zawodowymi, uruchomieniu zakładowego funduszu szkoleniowego oraz wprowadzeniu narzędzia polegającego na subsydiowaniu zatrudnienia jako alternatywy dla zwolnień grupowych, tzw. systemu postojowego. Proszę państwa, jeżeli mamy walczyć z bezrobociem, są to naprawdę kluczowe działania. Rzecz w tym, aby pomóc pracownikom i przedsiębiorstwom w przejściowych trudnościach, żeby przedsiębiorcy nie musieli zwalniać swoich pracowników.</u>
          <u xml:id="u-182.57" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Wysoki Sejmie! Wiem, że to była długa lista działań rządu...</u>
          <u xml:id="u-182.58" who="#GlosZSali">(I męcząca.)</u>
          <u xml:id="u-182.59" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">...i męcząca, jak podpowiedział mi jeden z posłów opozycji. Skoro jest ona taka długa i taka męcząca, to nie krótka. Chyba nie jest tak, że rząd w obliczu kryzysu nic nie robi.</u>
          <u xml:id="u-182.60" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-182.61" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">W najkrótszym streszczeniu, panie pośle, opis tego co robimy... Trwało to tak długo, że pana posła, który tak się interesuje problemami Polaków, to bardzo znudziło.</u>
          <u xml:id="u-182.62" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-182.63" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Wysoki Sejmie! Nasza strategia jest oparta na spokojnym podejściu do naprawdę wielkich problemów i wielkich wyzwań, które stoją przed naszym krajem.</u>
          <u xml:id="u-182.64" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-182.65" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski"> Jest to droga inna od tej, którą wybrało wiele krajów. Na początku, kiedy decydowaliśmy się pójść tą inną drogą, to zrobiliśmy to w dużej mierze dlatego, że wiedzieliśmy, że my na takie wielkie deficyty po prostu nie możemy sobie pozwolić, że nie będziemy mogli ich sfinansować, podołać im na rynkach finansowych. Mówiłem z tej trybuny, że minister finansów Anglii płaci 2% za 2-letnią obligację, a minister finansów Polski musi płacić co najmniej 6%, a jeżeli jest większy deficyt, to będzie płacił 8, 9 czy 10%, tak jak minister finansów Węgier. Zresztą, proszę państwa, to nie są moje pieniądze, są one wasze i wszystkich Polaków.</u>
          <u xml:id="u-182.66" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Nie spodziewałem się, że tak szybko, po kilku miesiącach kryzysu okaże się nie tylko, że droga zwiększania deficytu jest dla Polski zamknięta, bo po prostu nie możemy sobie na nią pozwolić, nie możemy jej sfinansować, ale także że w tych krajach, gdzie taka polityka jest prowadzona, stanie się ona w dużej mierze nieskuteczna. Widzimy, że tam gdzie najbardziej rosną deficyty, najbardziej spada dochód narodowy, najbardziej rośnie bezrobocie.</u>
          <u xml:id="u-182.67" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-182.68" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski"> Myślę, że może jest czas, żeby przyznać, że spokojne podejście, z zimną krwią do naprawdę poważnych problemów...</u>
          <u xml:id="u-182.69" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Przepraszam pana marszałka, jeśli problemy gospodarcze Polski go nudzą.</u>
          <u xml:id="u-182.70" who="#PoselKrzysztofPutra">(To nie do mnie.)</u>
          <u xml:id="u-182.71" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-182.72" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">...jest naprawdę słuszne i dzięki temu podejściu nie popełniliśmy błędów, które nam sugerowano po obu stronach, nie tylko wśród posłów, bo nie chcę w żaden sposób oceniać negatywnie. Wielu komentatorów też tak mówiło, więc rozumiem, skąd mogły wziąć się błędy w analizie, w rozumieniu i związane z decyzjami, które dzięki Bogu w tym kraju nie miały miejsca.</u>
          <u xml:id="u-182.73" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-182.74" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski"> Powód, dla którego nasza droga okazała się słuszna, jest taki, że polska gospodarka, tak jak uważaliśmy, tak jak byliśmy pewni, okazała się nawet w obliczu tego kryzysu silniejsza od innych. Oczywiście bardzo cierpimy, ale polska gospodarka jest bardziej wytrzymała. To oczywiście dzieje się dzięki wysiłkom Polaków, ich pracy, przedsiębiorczości i determinacji.</u>
          <u xml:id="u-182.75" who="#PoselTadeuszIwinski">(To się nazywa filibustering, co pan robi, filibustering.)</u>
          <u xml:id="u-182.76" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Panie pośle, mam wrażenie, że nie ma potem głosowania, więc jakby nie ma tutaj problemu filibusteringu.</u>
          <u xml:id="u-182.77" who="#GlosZSali">(Lejwoda.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#Marszalek">Panie ministrze, niech pan kontynuuje.</u>
          <u xml:id="u-183.1" who="#Marszalek">Proszę pana posła, aby ciszej wyrażał swoje opinie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Filibustering, panie pośle, ma miejsce wtedy, kiedy mówca mówi długo po to, żeby nie było głosowania. Rozumiem, że tutaj ten problem nie zachodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#Marszalek">Jest jedna mównica, więc proszę bardzo, żeby...</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#PoselKrzysztofPutra">(Ale do rzeczy. Konkrety, panie ministrze.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Do rzeczy. Panie marszałku, konkrety zawsze się mówi, a jak są przedstawione konkrety, to wtedy jest nudno i trzeba jak najszybciej skończyć.</u>
          <u xml:id="u-186.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-186.2" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski"> Panie marszałku, dziękuję za tę uwagę. Myślę, że wszyscy teraz widzą, kto mówi konkretnie, kto podchodzi spokojnie i kto w obliczu tych problemów naprawdę ciężko pracuje i będzie, myślę, uważał, żeby nie popełnić tych błędów, które niektórzy sugerują. Dziękuję państwu. </u>
          <u xml:id="u-186.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#Marszalek">Proszę państwa, informuję, że Sejm ustalił, że w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego wysłucha 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-187.2" who="#Marszalek">Jak widać, niektórzy posłowie już chcieliby tę debatę prowadzić, jednak informuję, że ogłoszę 10-minutową przerwę. Później, proszę państwa, dokończymy głosowania - zostały 24 głosowania - a potem przejdziemy do debaty klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-187.3" who="#Marszalek">Ogłaszam 10 minut przerwy, potem zapraszam na głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 min 51 do godz. 13 min 07)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#Marszalek">Proszę państwa, wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#Marszalek">Proszę przygotować karty do głosowania</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#Marszalek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 3. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o rządowym projekcie ustawy o rolnictwie ekologicznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#Marszalek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Romana Kaczora oraz przeprowadził dyskusję, w trakcie której zgłoszono poprawki.</u>
          <u xml:id="u-191.1" who="#Marszalek">W związku z tym Sejm ponownie skierował projekt ustawy do komisji w celu ich rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-191.2" who="#Marszalek">Dodatkowe sprawozdanie zostało paniom i panom posłom doręczone w druku nr 1963-A.</u>
          <u xml:id="u-191.3" who="#Marszalek">Przystępujemy zatem do trzeciego czytania.</u>
          <u xml:id="u-191.4" who="#Marszalek">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Romana Kaczora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#PoselSprawozdawcaRomanKaczor">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie i Panowie Posłowie! W imieniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi mam zaszczyt ponownie przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie komisji dotyczące rządowego projektu ustawy o rolnictwie ekologicznym, druk nr 1924.</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#PoselSprawozdawcaRomanKaczor">Celem projektowanej ustawy było przede wszystkim dostosowanie obecnie obowiązujących przepisów prawa polskiego do rozporządzenia Rady nr 834/2007 oraz prawa Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-192.2" who="#PoselSprawozdawcaRomanKaczor">Do przedstawionego projektu ustawy zostało wniesionych 11 poprawek. Podczas posiedzenia komisji w dniu 21 maja 2009 r. po wnikliwym rozpatrzeniu złożonych poprawek komisja przyjęła pozytywnie 9 z nich, 1 odrzuciła, a 1 została przez wnioskodawcę wycofana.</u>
          <u xml:id="u-192.3" who="#PoselSprawozdawcaRomanKaczor">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi po ponownym rozpatrzeniu projektu ustawy wnosi o uchwalenie ustawy wraz z naniesionymi poprawkami. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-192.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#Marszalek">Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#Marszalek">Proszę państwa, komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu w druku nr 1963.</u>
          <u xml:id="u-193.2" who="#Marszalek">Komisja w dodatkowym sprawozdaniu przedstawia również poprawki, nad którymi głosować będziemy w pierwszej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-193.3" who="#Marszalek">W 1. poprawce do art. 4 ust. 5 wnioskodawcy proponują, aby podjęcie działalności w zakresie rolnictwa ekologicznego przez podmioty gospodarcze zajmujące się wyłącznie handlem detalicznym, o którym mowa w określonych przepisach, nie wymagało zgłoszenia tego rodzaju działalności.</u>
          <u xml:id="u-193.4" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-193.5" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem 1. poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 340 posłów. Za oddano 335 głosów, przeciw - 5, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#Marszalek">W 2. poprawce do art. 9 ust. 3 pkt 1 wnioskodawcy proponują, aby jednostka certyfikująca ogłaszała na stronie internetowej wykaz producentów ekologicznych.</u>
          <u xml:id="u-197.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-197.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem 2. poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 344 posłów. Za oddano 344 głosy, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#Marszalek">W 3. poprawce do art. 11 ust. 1 pkt 1 wnioskodawcy proponują, aby wojewódzki inspektor właściwy ze względu na miejsce prowadzenia działalności przez producenta ekologicznego, w drodze decyzji, wydawał pozwolenie na zastosowanie odstępstw od warunków produkcji ekologicznej w określonych przypadkach.</u>
          <u xml:id="u-201.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-201.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem 3. poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 350 posłów. Za oddano 348 głosów, przeciw - 2, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#Marszalek">W 4. poprawce do art. 12 ust. 1 pkt 1 i 2 wnioskodawcy proponują, aby komputerowa baza danych, o której mowa w tym przepisie, obejmowała informację o produktach wymienionych w art. 1 ust. 2 lit. d rozporządzenia nr 834/2007.</u>
          <u xml:id="u-205.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-205.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem 4. poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-207.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 356 posłów. Za oddano 356 głosów, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#Marszalek">W 5. poprawce do art. 21 ust. 4 wnioskodawcy proponują, aby osoba wpisana do rejestru inspektorów rolnictwa ekologicznego na podstawie zdanego egzaminu była obowiązana do zdawania egzaminu co 3 lata przed komisją kwalifikacyjną powołaną przez głównego inspektora.</u>
          <u xml:id="u-209.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-209.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem 5. poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-211.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 365 posłów. Za oddano 364 głosy, 1 osoba była przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#Marszalek">W 6. poprawce do art. 23 pkt 1, polegającej na dodaniu nowych liter, wnioskodawcy proponują, aby z budżetu państwa można było udzielić dotacji również na dofinansowanie zadań związanych z wykonywaniem analiz na zawartość substancji niedozwolonych do stosowania w rolnictwie ekologicznym oraz dofinansowanie badań związanych z wykonywaniem analiz na zawartość organizmów genetycznie zmodyfikowanych w uprawach i produktach ekologicznych.</u>
          <u xml:id="u-213.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki</u>
          <u xml:id="u-213.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem 6. poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-215.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 377 posłów. Za oddano 377 głosów, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#Marszalek">W 7. poprawce wnioskodawcy proponują dodać art. 23a, stanowiący, że właściciel lub członek zarządu jednostki certyfikującej nie może pełnić funkcji doradczych, w zakresie dotyczącym rolnictwa ekologicznego, w organach administracji publicznej określonych w ustawie, oraz że jednostka certyfikująca nie może zarządzać i kierować projektami wynikającymi z odrębnych przepisów, w zakresie dotyczącym rolnictwa ekologicznego, które współfinansują organy administracji publicznej określone w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-217.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-217.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem 7. poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-219.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 378 posłów. Za oddano 163 głosy, przeciw - 215, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#Marszalek">W 8. poprawce do art. 24 ust. 2 pkt 1 i 2 wnioskodawcy proponują skreślić powołanie.</u>
          <u xml:id="u-221.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-221.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem 8. poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-223.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 374 posłów. Za oddano 371 głosów, 3 - przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-225.1" who="#Marszalek">W 9. poprawce do art. 28 wnioskodawcy proponują skreślić ust. 3.</u>
          <u xml:id="u-225.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-225.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem 9. poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-227.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 375 posłów. Za oddano 375 głosów, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-229.1" who="#Marszalek">W 10. poprawce do art. 28 ust. 10 wnioskodawcy proponują, aby w przypadku wydania decyzji, o której mowa w ust. 7, przepisy art. 6 ust. od 5 do 8 stosować odpowiednio.</u>
          <u xml:id="u-229.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-229.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem 10. poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-231.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 375 posłów. Za oddano 375 głosów, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-233.1" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o rolnictwie ekologicznym, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi, wraz z przyjętymi poprawkami, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-235.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 377 posłów. Za oddano 376 głosów, 1 osoba była przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o rolnictwie ekologicznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 27. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o komisyjnym projekcie ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych (druki nr 721, 1907 i 1907-A) - trzecie czytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#Marszalek">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji panią poseł Ewę Wolak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#PoselSprawozdawcaEwaWolak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W trakcie drugiego czytania projektu ustawy zawartej w druku nr 1907 zgłoszono dwie poprawki. Na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa pozytywnie zaopiniowano 1. poprawkę, w której wnioskodawcy proponują, aby marszałek województwa mógł umorzyć całość lub część należności opłat rocznych, jeśli obszar gruntu podlegający wyłączeniu nie przekracza 1 ha. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-240.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-241.1" who="#Marszalek">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-241.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu w druku nr 1907.</u>
          <u xml:id="u-241.3" who="#Marszalek">Komisja w dodatkowym sprawozdaniu przedstawia jednocześnie poprawki, nad którymi będziemy głosować w pierwszej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-241.4" who="#Marszalek">Wszystkie poprawki zgłoszono do art. 1 zawierającego zmiany do ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych.</u>
          <u xml:id="u-241.5" who="#Marszalek">W 1. poprawce do art. 12 ust. 17 ustawy nowelizowanej wnioskodawcy proponują, aby umorzenia, o których mowa w tym przepisie, dotyczyły inwestycji o charakterze użyteczności publicznej przeznaczonej na cele inne niż określone w ust. 16, jeżeli inwestycja ta służy zaspokojeniu potrzeb lokalnej społeczności, a obszar gruntu podlegający wyłączeniu nie przekracza 1 ha i nie ma możliwości zrealizowania inwestycji na gruncie nieobjętym ochroną.</u>
          <u xml:id="u-241.6" who="#Marszalek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-241.7" who="#Marszalek">Jej przyjęcie spowoduje bezprzedmiotowość 2. poprawki.</u>
          <u xml:id="u-241.8" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem 1. poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-243.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 377 posłów. Za oddano 251 głosów, przeciw - 126, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-245.1" who="#Marszalek">2. poprawka stała się bezprzedmiotowa.</u>
          <u xml:id="u-245.2" who="#Marszalek">W takim razie przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, wraz z przyjętą poprawką, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-247.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 380 posłów. Za oddano 377 głosów, przeciw - 3, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 28. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt (druki nr 1923, 1939 i 1939-A) - trzecie czytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#Marszalek">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Wojciecha Pomajdę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#PoselSprawozdawcaWojciechPomajda">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Mam przyjemność przedstawić stanowisko Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi wobec ustawy o zmianie ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-252.1" who="#PoselSprawozdawcaWojciechPomajda">W drugim czytaniu wpłynęła do komisji jedna poprawka. Poprawka ta jest dosyć obszerna, ale tak naprawdę sprowadza się tylko do zmiany systemu finansowania podmiotu, który będzie prowadził centralną bazę danych. W wyniku dyskusji na posiedzeniu komisji i, niestety, błędu formalnego, błędu redakcyjnego, komisja zdecydowała o odrzuceniu tej poprawki, mając nadzieję, że właściwa poprawka zostanie wprowadzona przez Izbę wyższą, bo co do idei, co do całej formuły nowego finansowania wszystkie kluby się zgodziły. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-252.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#Marszalek">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-253.1" who="#Marszalek">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-253.2" who="#Marszalek">Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu w druku nr 1939.</u>
          <u xml:id="u-253.3" who="#Marszalek">Komisja przedstawia jednocześnie w dodatkowym sprawozdaniu poprawkę, nad którą głosować będziemy w pierwszej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-253.4" who="#Marszalek">W jedynej poprawce polegającej na nadaniu nowego brzmienia art. 13a i 13b ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt wnioskodawcy proponują, aby koszty związane z prowadzeniem, utrzymaniem i modernizacją centralnej bazy danych były finansowane, a nie, jak proponuje komisja, mogły być dofinansowywane, z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-253.5" who="#Marszalek">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-253.6" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-255.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 378 posłów. Za oddano 167 głosów, przeciw - 211, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-257.1" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-259.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 373 posłów. Za oddano 373 głosy, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 29. porządku dziennego: Głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie przedstawionego przez prezesa Rady Ministrów dokumentu ˝Polityka ekologiczna państwa w latach 2009-2012 z perspektywą do roku 2016˝ (druki nr 1610 i 1738).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#Marszalek">Na poprzednim posiedzeniu Sejm przeprowadził dyskusję nad tym dokumentem, w trakcie której zgłoszono wniosek o odrzucenie dokumentu przedstawionego przez ministra środowiska pana Macieja Nowickiego.</u>
          <u xml:id="u-263.1" who="#Marszalek">Poddam ten wniosek pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-263.2" who="#Marszalek">Odrzucenie tego wniosku oznaczać będzie, że Sejm podjął uchwałę w sprawie polityki ekologicznej państwa, zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy Prawo ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-263.3" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie dokumentu zawartego w druku nr 1610 ˝Polityka ekologiczna państwa w latach 2009-2012 z perspektywą do roku 2016˝, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-265.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 378 posłów. Za oddano 139 głosów, przeciw - 219, 20 osób wstrzymało się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek o odrzucenie dokumentu odrzucił, a tym samym podjął uchwałę w sprawie polityki ekologicznej państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 31. porządku dziennego: Głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1682).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#Marszalek">Na poprzednim posiedzeniu Sejm wysłuchał uzasadnienia projektu ustawy przedstawionego przez pana posła Pawła Poncyljusza oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-269.1" who="#Marszalek">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-269.2" who="#Marszalek">Poddam ten wniosek pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-269.3" who="#Marszalek">Odrzucenie wniosku będzie oznaczało, że Sejm, zgodnie z propozycją zaopiniowaną przez Prezydium Sejmu, skierował ten projekt ustawy do Komisji Infrastruktury w celu rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-269.4" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw, zawartego w druku nr 1682, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-271.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 376 posłów. Za oddano 217 głosów, przeciw - 158, 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek przyjął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#Marszalek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 35. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#Marszalek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Witolda Kochana oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-275.1" who="#Marszalek">W dyskusji nie zgłoszono poprawek.</u>
          <u xml:id="u-275.2" who="#Marszalek">Przystępujemy do trzeciego czytania.</u>
          <u xml:id="u-275.3" who="#Marszalek">Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy w brzmieniu przedłożenia zawartego w druku nr 1989.</u>
          <u xml:id="u-275.4" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw, w brzmieniu przedłożenia zawartego w druku nr 1989, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-277.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 381 posłów. Za oddano 381 głosów, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#Marszalek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 36. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o senackim projekcie ustawy o zmianie ustawy o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#Marszalek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Marka Cebulę oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-281.1" who="#Marszalek">W dyskusji nie zgłoszono poprawek.</u>
          <u xml:id="u-281.2" who="#Marszalek">Przystępujemy zatem do trzeciego czytania.</u>
          <u xml:id="u-281.3" who="#Marszalek">Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu w druku nr 2014.</u>
          <u xml:id="u-281.4" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Polityki Społecznej i Rodziny, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-283.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 373 posłów. Za oddano 372 głosy, nikt nie był przeciw, 1 osoba się wstrzymała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 32. porządku dziennego: Zmiany w składach osobowych komisji sejmowych (druk nr 2015).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu, na podstawie art. 20 ust. 1 regulaminu Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, przedłożyło wniosek w sprawie zmian w składach osobowych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-287.1" who="#Marszalek">Czy ktoś z pań i panów posłów pragnie zabrać głos w sprawie przedstawionej propozycji?</u>
          <u xml:id="u-287.2" who="#Marszalek">Nie widzę, nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-287.3" who="#Marszalek">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem zmian w składach osobowych komisji sejmowych, w brzmieniu proponowanym w druku nr 2015, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-289.1" who="#Marszalek">Kto się wstrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 365 posłów. Za oddano 359 głosów, nikt nie był przeciw, 6 osób wstrzymało się od głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm dokonał zmian w składach osobowych komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-291.1" who="#Marszalek">Proszę państwa, na tym zakończyliśmy głosowanie, ale nie zakończyliśmy obrad.</u>
          <u xml:id="u-291.2" who="#Marszalek">Jeden z klubów, klub Prawa i Sprawiedliwości...</u>
          <u xml:id="u-291.3" who="#Marszalek">Pan przewodniczący wycofuje się z prośby o przerwę, tak?</u>
          <u xml:id="u-291.4" who="#Marszalek">W takim razie, proszę państwa, króciutka przerwa techniczna i pan marszałek Niesiołowski będzie dalej prowadził obrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 13 min 30 do godz. 13 min 32)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Wznawiamy obrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 40. porządku dziennego: Informacja ministra finansów w sprawie sytuacji Polski na tle światowego kryzysu gospodarczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Sejm ustalił, że w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego wysłucha 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-295.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-295.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Zbigniewa Chlebowskiego w imieniu Platformy Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-295.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-295.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#PoselZbigniewChlebowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-296.1" who="#PoselZbigniewChlebowski">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Odnosząc się do informacji polskiego rządu na temat polskiej gospodarki na tle światowego kryzysu gospodarczego, nie sposób się nie ustosunkować chociaż w kilku słowach do orędzia pana prezydenta, które było w całości poświęcone polskiej gospodarce, polskim finansom publicznym. Wydaje się, że warto przy okazji tego orędzia zadać pytanie: Dlaczego dzisiaj, dlaczego tutaj i dlaczego teraz? Czy przypadkiem nie było to zainspirowane toczącą się kampanią wyborczą przed wyborami do Parlamentu Europejskiego? Przecież wszyscy wiemy, że pan prezydent, kiedy chciał, potrafił zwołać Radę Gabinetową i rozmawiać o problemach gospodarczych. Wszyscy wiemy, że kiedy opozycja zwraca się do rządu, do ministra finansów o debatę na temat stanu polskiej gospodarki, finansów publicznych, czy tak jak ostatnio na posiedzeniu Komisji Finansów o debatę na temat stanu polskiego budżetu, rząd zawsze jest otwarty i zawsze jest gotowy do takiej debaty. I te debaty się toczą - toczą się tutaj, w sali plenarnej, toczą się na posiedzeniach komisji.</u>
          <u xml:id="u-296.2" who="#PoselZbigniewChlebowski">Pan prezydent w swoim wystąpieniu bardzo wiele czasu poświęcił trosce o stan polskiej gospodarki. Ale wypada popatrzeć na tych ostatnich kilkanaście miesięcy, jak wyglądała aktywność pana prezydenta w kwestiach wspierania polskiej gospodarki...</u>
          <u xml:id="u-296.3" who="#PoselAndrzejMikolajDera">(Coś może o Tusku...)</u>
          <u xml:id="u-296.4" who="#PoselZbigniewChlebowski">...wtedy kiedy pan prezydent zawetował lub przesłał do Trybunału Konstytucyjnego już prawie 30 projektów ustaw, w tym szalenie ważne ustawy dla polskiej gospodarki. Dzisiaj politycy PiS-u, którzy troszczą się o tak zwane opcje walutowe, troszczą się o opcje, które dotknęły wielu polskich przedsiębiorców, muszą mieć w pamięci, że to pan prezydent, który zawetował ustawę o instrumentach finansowych, niestety w dużej mierze naraził na kłopoty polskie firmy i polskie przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-296.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-296.6" who="#PoselZbigniewChlebowski"> Gdyby ta ustawa weszła w życie, tak jak ją przyjął rząd, tak jak przyjął parlament, być może wielu przedsiębiorców nie byłoby narażonych na tak gigantyczne straty, jakie dzisiaj ponoszą. Pan prezydent nie wyraził zgody na to, żeby weszło w życie Prawo budowlane, skierował je do Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego? Dlatego że my zrobiliśmy wszystko, żeby uprościć procedury dotyczące wydawania pozwoleń na budowę, po prostu znieśliśmy te pozwolenia, uznaliśmy, że wystarczy zawiadomienie, żeby móc zrealizować własną inwestycję budowlaną lub własne przedsięwzięcie budowlane. Kolejna zawetowana ustawa, ustawa o odrolnieniu gruntów rolnych - przecież to jest ustawa, która daje gwarancje właśnie tym, którzy są przedsiębiorczy, tym, którzy chcą inwestować, tym, którzy chcą tworzyć miejsca pracy. Nie wspomnę szeregu ważnych ustaw i społecznych, i gospodarczych, ale również takich, które miały wpływ na stan finansów publicznych, no bo przecież ustawy dotyczące reformy całego systemu emerytalnego odnoszą się wprost do kondycji i dzisiejszych, i przyszłych finansów publicznych. I tym bardziej niezrozumiała jest ostatnia decyzja pana prezydenta, kiedy nie podpisał ustawy o czasowym wstrzymaniu finansowania partii politycznych z budżetu. Niestety, mieliśmy wrażenie, że ta decyzja jest niczym innym, jak chęcią zadbania o finanse partii swojego brata </u>
          <u xml:id="u-296.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-296.8" who="#PoselZbigniewChlebowski">, i niestety ta troska jest ważniejsza niż stan finansów czy stan polskiego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-296.9" who="#PoselZbigniewChlebowski">Wykorzystywanie trudnych czasów w gospodarce do politycznych celów jest naprawdę wielce nieodpowiedzialne. Niestety - powiem to bardzo dosadnie, panie marszałku - dzisiaj, słuchając pana prezydenta, miałem wrażenie, że dołączył do PiS-owskiego chóru, który swym zawodzeniem chce budzić panikę i lęk wśród pracowników i pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-296.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-296.11" who="#PoselZbigniewChlebowski"> Na szczęście większość Polaków dobrze wie, że ten zespół fałszuje podczas prawie każdego występu. Dzisiaj tylko odpowiedzialna i przemyślana polityka gospodarcza w trudnych gospodarczych czasach daje gwarancję rozwoju naszego kraju. Dzisiaj nie ma dobrego czasu dla populistów. Dobry czas dla populistów był w 2005 r., wtedy kiedy nic nie zapowiadało kłopotów w gospodarce, kiedy nie było żadnych przewidywań, jeżeli chodzi o kłopoty światowych rynków. Dziś za sprawami gospodarczymi na szczęście kryją się ludzie odpowiedzialni, którzy wiedzą, jak reagować w czasach kryzysu, jak wspierać ludzi pracy, jak wspierać polskich przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-296.12" who="#PoselKrzysztofPutra">(Do rzeczy.)</u>
          <u xml:id="u-296.13" who="#PoselZbigniewChlebowski">Odpowiedzialność, panie pośle, za finanse publiczne to nie tylko odpowiedzialność za własną kadencję, ale to jest odpowiedzialność także za okres, być może, kiedy za Polskę będą odpowiadać nasi polityczni przeciwnicy, ale to jest właśnie miara politycznej odpowiedzialności. Takiej odpowiedzialności zabrakło politykom PiS-u, kiedy w latach 2006-2007 mieli naprawdę ogromną szansę. Pan prezydent dziś przytaczał tutaj wiele liczb, wiele cytatów, więc warto powiedzieć, jakie to były lata wtedy, kiedy polska gospodarka rosła w tempie 6%. Dług publiczny wtedy, kiedy świetnie funkcjonowała gospodarka, wzrósł w Polsce o prawie 60 mld zł, a 27 mld rocznie wydawaliśmy na obsługę długu publicznego. W 2006 r., kiedy polskie PKB wzrastało o 6%, deficyt budżetowy za waszych rządów wynosił 25 mld zł. Gdyby tamten czas dobrze wykorzystać chociażby dla wejścia Polski do strefy euro, dzisiaj tysiące przedsiębiorców nie miałyby problemów z opcjami walutowymi.</u>
          <u xml:id="u-296.14" who="#PoselZbigniewChlebowski">Dzisiaj Polacy spłacający swoje kredyty w euro nie mieliby takich problemów, bo takie byłyby obecnie bezpośrednie konsekwencje wstąpienia Polski do strefy euro. Polska może wyjść z tego kryzysu jeszcze silniejsza gospodarczo, może wykorzystać ten czas na szybszy rozwój w przyszłości. Wierzę, że wspólnie jesteśmy w stanie to osiągnąć. Nie rozumiem zarzutów opozycji, że przez te ostatnie miesiące nic się nie wydarzyło.</u>
          <u xml:id="u-296.15" who="#PoselZbigniewChlebowski">Przypomnijcie sobie, że przecież wspólnie przyjęliśmy szereg ważnych antykryzysowych rozwiązań. To nie tylko pierwsza decyzja o zwiększeniu bezpieczeństwa oszczędności polskich obywateli, ale ustawa o wsparciu instytucji finansowych, ustawa o gwarancjach i poręczeniach udzielanych polskim przedsiębiorcom, ustawa o dokapitalizowaniu Banku Gospodarstwa Krajowego, ustawa o ulgach podatkowych dla małych i średnich przedsiębiorców, których zachęcamy, żeby inwestowali w czasie tego kryzysu. To w końcu ustawa o rekapitalizacji banku. Przypomnijcie sobie, że przecież wspólnie dokonaliśmy ważnych zmian w takich ustawach, jak: ustawa VAT-owska, Ordynacja podatkowa, ustawa o swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej, partnerstwo publiczno-prywatne czy ustawa o zamówieniach publicznych. Przecież to jest dorobek 18 miesięcy ważnej, merytorycznej debaty w polskim parlamencie: i w komisjach, i tej Izbie.</u>
          <u xml:id="u-296.16" who="#PoselZbigniewChlebowski">Wierzę, że czekają na rozpatrzenie kolejne, przygotowane przez rząd, projekty ustaw, kolejny pakiet antykryzysowy. Mówię: kolejny, bo wszyscy również znamy naszą ogromną determinację, żeby wykorzystywać w sposób skuteczny środki Unii Europejskiej. Jak podają dzisiejsze chociażby gazety, Polska naprawdę znakomicie wykorzystuje środki Unii Europejskiej na realizację wielu inwestycyjnych i modernizacyjnych projektów. Potrafiliśmy zadbać i będziemy dbać nadal o polski budżet, o polskie finanse, o niski deficyt, niski dług publiczny, bo nie dopuścimy, żeby nasze dzieci, tak jak do dzisiaj spłacamy długi Gierka, żeby następne pokolenia przez 30-40 lat...</u>
          <u xml:id="u-296.17" who="#PoselAnnaPaluch">(A pańskie długi kto spłaci?)</u>
          <u xml:id="u-296.18" who="#PoselZbigniewChlebowski">...spłacały długi, do których dzisiaj zachęcacie. Nie ma zgody na zadłużanie państwa.</u>
          <u xml:id="u-296.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-296.20" who="#PoselZbigniewChlebowski">Opozycja chciałaby pewnie, aby morze recesji zalało także nas, licząc, że pływające w nim rekiny pożrą ich politycznych przeciwników. Szkoda, że zapominacie, że na tej wyspie wszyscy jesteśmy razem i że naprawdę wszystkim nam wspólnie powinno zależeć na tym, aby fale tego kryzysu ominęły nie tylko nasz kraj, ale również całą Europę i świat. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-296.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-296.22" who="#PoselJerzyFeliksFedorowicz">(Brawo!)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-297.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Jacek Kurski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#PoselJacekKurski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dobrze, że było orędzie pana prezydenta, trochę niedobrze, że została niestety naruszona czy też sfalandyzowana konstytucja. Nad orędziem pana prezydenta się nie dyskutuje. Ta manipulacja z przestawieniem porządku obrad po to tylko, żeby odbyła się debata nad orędziem, jest nagięciem prawa, ale może to jest felix culpa, może to jest szczęśliwa wina, bo dzięki tej swoistej sztuczce pana marszałka po raz pierwszy od wielu miesięcy w tej Izbie odbywa się ważna debata na temat kryzysu gospodarczego w Polsce, którego stanu i którego wagi obecnie rządząca władza nie doceniała. Być może dzięki orędziu pana prezydenta dotrze do pana ministra Rostowskiego, że sytuacja jest rzeczywiście w Polsce bardzo poważna.</u>
          <u xml:id="u-298.1" who="#PoselJacekKurski">Jeśli chodzi o cytaty czy wypowiedzi pana ministra Rostowskiego bądź też innych polityków, to zdaje się, że nie dostrzegano powagi sytuacji. Pan minister Rostowski mówił w październiku, że Polacy mogą spać spokojnie, jeśli chodzi o wpływ kryzysu finansowego w USA na polską gospodarkę. Pan minister Sławomir Nowak mówił, że PiS jak pijany płotu trzyma się mantry, że Polsce zagraża niebezpieczeństwo. To nieodpowiedzialne. Proszę to powiedzieć ludziom, którzy dzisiaj tracą pracę. Proszę to powiedzieć ludziom, których nie stać na spłatę kredytu wskutek podwyższonych rat. Proszę to powiedzieć policji, która nie ma na żarówki czy na benzynę. Proszę to powiedzieć samorządom, które niekiedy nie mają środków na wykonanie ustawy o dożywianiu dzieci. Ta hańba III RP trwa również i obecnie.</u>
          <u xml:id="u-298.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-298.3" who="#PoselJacekKurski">Pan minister Rostowski powinien najlepiej wiedzieć, że jeżeli inflacja sięga 4%, bezrobocie rośnie - wkrótce grozi nam to, że będzie 14% - jeżeli wykonanie deficytu budżetowego wynosi już 15 300 mln, czyli 84% zaplanowanego wykonania, jeśli Komisja Europejska przygotowuje się do procedury nadmiernego deficytu, co grozi nam wstrzymaniem dotacji unijnych w niektórych segmentach, to sytuacja jest rzeczywiście bardzo, bardzo poważna.</u>
          <u xml:id="u-298.4" who="#PoselMaciejOrzechowski">(Ojczyzna woła, a Kurski do Brukseli?)</u>
          <u xml:id="u-298.5" who="#PoselJacekKurski">Ale ten rząd, ta władza ma skłonność do ignorowania faktów, ignorowania rzeczywistości. Jest to związane z pewną szczególną filozofią, jaka tutaj została przedstawiona i w wystąpieniu pana premiera Tuska, i pana ministra Rostowskiego, sprowadzającą się mniej więcej do tego, że słusznie robimy, że nic nie robimy, bo inni, co robią, to mają gorzej i mają źle. Inni - Irlandia, Łotwa, Litwa.</u>
          <u xml:id="u-298.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-298.7" who="#PoselSebastianKarpiniuk">(Jacek, gdzie masz treskę?)</u>
          <u xml:id="u-298.8" who="#PoselJacekKurski">Zwracam uwagę Wysokiej Izby, że kiedy Donald Tusk i Platforma Obywatelska szli do władzy, to powoływali się na przykład Irlandii, na przykład Łotwy, na przykład Litwy, gdzie jest podatek liniowy, a dzisiaj tymi krajami pan Donald Tusk nas straszy. Przecież to chore - przecież to chore. Mieliśmy się na tym wzorować, a dzisiaj straszycie.</u>
          <u xml:id="u-298.9" who="#GlosZSali">(Dokładnie.)</u>
          <u xml:id="u-298.10" who="#PoselZbigniewChlebowski">(Bo Irlandia ma recesję.)</u>
          <u xml:id="u-298.11" who="#PoselJacekKurski">Panie pośle Chlebowski, proszę chwilkę grzecznie posłuchać tych słów prawdy, słów prawdy polegających na tym, że</u>
          <u xml:id="u-298.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-298.13" who="#PoselJacekKurski"> wy myślicie, iż państwo powinno być bierne, natomiast bierność państwa dzisiaj wzmaga kryzys, w oczywisty sposób bierność wzmaga kryzys.</u>
          <u xml:id="u-298.14" who="#PoselJacekKurski">Pan premier i pan minister mówią tutaj o ustawie, zresztą pod wpływem nacisków opozycji przeprowadzonej, o gwarantowaniu wkładów - 50 tys. euro.</u>
          <u xml:id="u-298.15" who="#PoselJacekKurski">Z całym szacunkiem, to dobrze, to dobry ruch, ale oszczędności w Polsce ma znikomy odsetek ludności. Olbrzymia większość Polaków żyje z dnia na dzień. Lepiej by było, gdybyście oprócz tego, na przykład w momencie, kiedy można było to zrobić, kiedy kapitalizacja banków była bardzo niska i były pewne nadwyżki w PKO BP czy w PZU, odkupili jeden czy dwa banki w fatalny sposób sprywatyzowane w czasach SLD i we wcześniejszych latach i odzyskali dla państwa sektor bankowy...</u>
          <u xml:id="u-298.16" who="#PoselSebastianKarpiniuk">(Jacek, zostań w Polsce.)</u>
          <u xml:id="u-298.17" who="#PoselJacekKurski">...odzyskali część sektora bankowego. Nie przyszło wam to do głowy. Byłoby dobrze, gdybyście wdrożyli bardzo szybko kredyt obrotowy dla przedsiębiorstw, bo dzisiaj bardzo wiele firm prywatnego małego i średniego biznesu upada i grozi fala bankructw wskutek braku dostępu do kredytu obrotowego. Wyście tego też błyskawicznie nie zapewnili. To byłyby konkretne działania.</u>
          <u xml:id="u-298.18" who="#PoselJacekKurski">I proszę, panie pośle Chlebowski, nie oskarżać dzisiaj prezydenta o inną złośliwość, której wyście się dopuścili wobec przedsiębiorców, polegającą na zawaleniu sprawy opcji walutowych poprzez dyrektywę MiFID. Bo to Platforma Obywatelska wskutek politycznej złośliwości pomieściła w jednej ustawie implementację dyrektywy MiFID i dołączyła do tej dyrektywy pewne godzące w konstytucyjny porządek państwa ograniczenia niezależności i swobody Narodowego Banku Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-298.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-298.20" who="#GlosZSali">(Nieprawda.)</u>
          <u xml:id="u-298.21" who="#PoselJacekKurski">I pan prezydent Lech Kaczyński nie miał innego wyjścia, niż tylko skierować to do Trybunału Konstytucyjnego. Ale to wasza złośliwość zaszkodziła setkom tysięcy polskich przedsiębiorców, którzy wskutek tego mają kłopot z opcjami walutowymi.</u>
          <u xml:id="u-298.22" who="#PoselJacekKurski">Błędna polityka rządu wzmaga kryzys i bierność wzmaga kryzys. Państwo robili wszystko, przynajmniej w mowie, żeby bronić deficytu, obniżać deficyt i dzięki temu rzekomo bronić wzrostu gospodarczego. Skutek po paru miesiącach jest taki, że deficyt dramatycznie rośnie, a wzrost gospodarczy dramatycznie spada. I taka jest skuteczność waszych działań.</u>
          <u xml:id="u-298.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-298.24" who="#GlosZSali">(Brawo!)</u>
          <u xml:id="u-298.25" who="#PoselJacekKurski">Jak państwo powinno działać, pokazuje sytuacja polskiej wsi. Wyście z polskiej wsi, szanowni państwo, zrobili rezerwuar obarczania ciężarem płacenia za kryzys. Dzisiaj na polskiej wsi mamy do czynienia z dramatyczną zapaścią dochodowości gospodarstw. Cena skupu mleka za czasów Jarosława Kaczyńskiego - 1,40-1,50, cena skupu mleka obecnie - złotówka. Cena skupu pszenicy - 832 zł za czasów Jarosława Kaczyńskiego, dzisiaj równowartość 105 euro, niecałe 500 zł. Dramatyczna zapaść dochodowości polskiej wsi, ale jednocześnie czy na tym korzysta miasto? Nie korzysta, dlatego że ceny żywności w miastach dramatycznie wzrosły. Krótko mówiąc, pod rządami Platformy Obywatelskiej rolnik zarabia mniej, konsument w mieście płaci więcej. Od tego jest państwo, żeby w takiej sytuacji reagować i regulować.</u>
          <u xml:id="u-298.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-298.27" who="#PoselJacekKurski"> Wszystkie kraje Unii Europejskiej to robią, tylko rząd Platformy tego nie może zrobić. </u>
          <u xml:id="u-298.28" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-298.29" who="#PoselJacekKurski"> Te wszystkie kompromitujące zaniechania rządu Platformy Obywatelskiej nie bolałyby tak bardzo, gdybyście państwo nie składali solennych obietnic socjalnych, dzięki którym wygraliście wybory prawie 2 lata temu. Obietnic, których dzisiaj państwo się wstydzą i których przypominania nie chcą. Zabraniacie nam przecież przypominania waszego spotu wyborczego. </u>
          <u xml:id="u-298.30" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-298.31" who="#PoselKrystynaSkowronska">(Proszę przypomnieć o 3 mln mieszkań.)</u>
          <u xml:id="u-298.32" who="#GlosZSali">(Brawo!)</u>
          <u xml:id="u-298.33" who="#PoselJacekKurski">Naród jednakże pamięta te obietnice, których zbiór został nazwany ˝Dziesięć zobowiązań Platformy Obywatelskiej. Polska zasługuje na cud gospodarczy˝ Pkt 1 brzmiał: Przyśpieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy. W pierwszym roku rządów Prawa i Sprawiedliwości PKB wynosił 6,2%, w drugim roku - 6,7%. Obecnie najpierw miało być 4,8%, następnie - 3,7%, potem - 2,4%, a prawdopodobnie skończy się na zerowym albo ujemnym wzroście gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-298.34" who="#PoselKrystynaSkowronska">(Czyta pan gazety.)</u>
          <u xml:id="u-298.35" who="#PoselJacekKurski">Ktoś powie, pani posłanko Skowrońska, że panuje kryzys, że taka jest koniunktura. Niech mi pani powie w takim razie, pani posłanko Skowrońska, dlaczego w czasach takiej koniunktury dla Europy Środkowej, jaka panowała za rządów Jarosława Kaczyńskiego, w Budapeszcie palono opony i wznoszono barykady z powodu dramatycznej zapaści.</u>
          <u xml:id="u-298.36" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-298.37" who="#PoselJacekKurski"> Koniunktura nie jest automatem, nie działa automatycznie. Rząd ma specjalne instrumenty. Potrafi chronić słabszych, stymulować popyt. Rząd gwarantuje zaopatrzenie socjalne. Rząd i władza muszą oddziaływać na rynek w czasie kryzysu, a wy tego nie robicie.</u>
          <u xml:id="u-298.38" who="#PoselJacekKurski">To wszystko byłoby jeszcze możliwe do wytłumaczenia, gdyby nie pewne wasze szczególne zaniechanie w odniesieniu do jednego segmentu, które ma związek z bardzo dużym ograniczeniem wzrostu gospodarczego. Chodzi o wykorzystanie środków europejskich. Kwestia wykorzystania tych środków za waszych rządów wygląda skandalicznie, a ma to zasadnicze przełożenie na wzrost gospodarczy, dlatego że z pieniądzy europejskich, których dotyczy perspektywa 2007-2013, państwo jako finalny płatnik wykorzystaliście do tej pory zaledwie 1%. Chodzi o miliardy euro netto, których wpompowanie w polską gospodarkę przekładałoby się na kreowanie popytu, kreowanie wynagrodzeń, kontrakty dla firm. Wiąże się to z efektem mnożnikowym. Często z powodów politycznych, ze zwykłej złośliwości wycofujecie przygotowane przez panią minister Gęsicką projekty, jak chociażby w przypadku Podkarpacia.</u>
          <u xml:id="u-298.39" who="#PoselKrystynaSkowronska">(Tam marszałek jest z PiS.)</u>
          <u xml:id="u-298.40" who="#PoselJacekKurski">Wycofaliście 530 mln euro wsparcia dla Podkarpacia. Jeżeli chodzi o Podlasie, z którego kandyduję do Parlamentu Europejskiego, wycofaliście 273 mln euro i 21 z projektów dotyczących programu ˝Infrastruktura i środowisko˝. To są konkretne środki, miliardy i miliony euro, które mogłyby być wpompowane w gospodarkę i kreować popyt. Dziwicie się dzisiaj, że macie niski wzrost gospodarczy. Nie niszczcie wykorzystywania funduszy europejskich, pozwólcie je wykorzystywać, tak jak to robił rząd Jarosława Kaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-298.41" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-298.42" who="#PoselJacekKurski">Pkt 2 brzmiał: Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki. Kupa śmiechu.</u>
          <u xml:id="u-298.43" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-298.44" who="#PoselJacekKurski"> Pani minister Kopacz przychodziła do pielęgniarek pod kancelarię premiera i wspierała je oraz całą służbę zdrowia. Otóż pielęgniarki za rządów Jarosława Kaczyńskiego, 1 października 2006 r., dostały najwyższą od 1989 r. 30-procentową podwyżkę brutto.</u>
          <u xml:id="u-298.45" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-298.46" who="#PoselJacekKurski"> Obiecywała pani - świadczą o tym depesze PAP - że jak Platforma wygra wybory, to wyniosą one 45%. Dowodem tego może być depesza PAP z 20 czerwca. Doszliście do władzy i bardzo często zabieracie pieniądze i obniżacie dochody. Taka jest prawda. </u>
          <u xml:id="u-298.47" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-298.48" who="#PoselWlodzimierzKarpinski">(Partiom politycznym.)</u>
          <u xml:id="u-298.49" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-298.50" who="#PoselJacekKurski">Już zmierzam do końca, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę już kończyć, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#PoselJacekKurski">Rozumiem pańską troskę, panie ministrze, o Islandię, Łotwę. Przyjaźnimy się z tymi krajami. To dobrze, że Polska im pomaga. Niech pan jednak zadba o popyt wewnętrzny w Polsce i kreowanie miejsc pracy tutaj, bo z tym ma pan kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-300.1" who="#PoselJacekKurski">Pisaliście państwo, że uprościcie podatki. Pan premier szydził, że nie da się obniżać podatków, a jednocześnie zwiększać wydatków. Był taki rząd, któremu to się udało. Udało się mu realnie obniżyć w latach 2006-2007 podatki w Polsce. Obniżyliśmy wtedy składkę rentową o 7%, odmroziliśmy progi podatkowe, przyśpieszyliśmy amortyzację środków trwałych, znieśliśmy opodatkowanie darowizn, wprowadziliśmy ulgi prorodzinne, czyli przyznaliśmy 1145 zł na każde dziecko, w tym roku ta kwota wynosi 1170 zł, i obniżyliśmy stawki podatkowe PIT do 18% i 32%.</u>
          <u xml:id="u-300.2" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-300.3" who="#PoselJacekKurski"> To wszystko zdarzyło się pod naszymi rządami, a wy dzisiaj w związku z tym wypinacie pierś po medale.</u>
          <u xml:id="u-300.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-300.5" who="#PoselJacekKurski"> Jednocześnie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie pośle, panie pośle...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#PoselJacekKurski">Już kończę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Ubóstwiam pana, ale przekracza pan czas i za chwilę wyłączę panu mikrofon.</u>
          <u xml:id="u-303.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-303.2" who="#GlosZSali">(Brawo!)</u>
          <u xml:id="u-303.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Ma pan 10 sekund. Proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#PoselJacekKurski">Honorowo proszę o minutę, dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Nie, nie dostanie pan minuty. Ma pan 20 sekund. Proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#PoselJacekKurski">Tak więc, krótko mówiąc, chcę zauważyć, że temu obniżeniu danin publicznych za czasów rządu Prawa i Sprawiedliwości towarzyszyło zwiększenie wydatków. O 31% wzrosły w Polsce konsumpcja i wydatki na sferę socjalną.</u>
          <u xml:id="u-306.1" who="#PoselSebastianKarpiniuk">(A o grillu coś będzie?)</u>
          <u xml:id="u-306.2" who="#PoselJacekKurski">Kończąc, chciałbym zaapelować do rządu pana premiera Donalda Tuska, żeby zamiast stosować PR, socjotechniki, wziął się do roboty, żeby zamiast grać w piłkę wziął się wreszcie do roboty i przygotował pakiet.</u>
          <u xml:id="u-306.3" who="#PoselMaciejOrzechowski">(Nie jedź do Brukseli, zostań.)</u>
          <u xml:id="u-306.4" who="#PoselJacekKurski">Żeby razem z Prawem i Sprawiedliwością wprowadził pakiet działań antykryzysowych, który już w październiku proponowało Prawo i Sprawiedliwość ustami pani przewodniczącej Natalli-Świat.</u>
          <u xml:id="u-306.5" who="#PoselSebastianKarpiniuk">(Jeszcze o grillu dwa zdania.)</u>
          <u xml:id="u-306.6" who="#PoselJacekKurski">W tych wyborach za wasze zaniechania, za wasze nieróbstwo, za wasze nicnierobienie i bimbanie sobie z powagi polskiego kryzysu, mam nadzieję, społeczeństwo pokaże wam żółtą kartkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dobrze, ale pan sobie nic nie robi z regulaminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#PoselJacekKurski">I tego wam wszystkim z całego serca życzę.</u>
          <u xml:id="u-308.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-309.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani minister Bieńkowska w trybie sprostowania, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-309.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Potem pani minister Kopacz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#MinisterRozwojuRegionalnegoElzbietaBienkowska">Panie pośle, chciałabym, żeby pan przestał wreszcie opowiadać bajki o złym wykorzystywaniu funduszy.</u>
          <u xml:id="u-310.1" who="#PoselAnnaPaluch">(Pani minister, to pani opowiada bajki.)</u>
          <u xml:id="u-310.2" who="#MinisterRozwojuRegionalnegoElzbietaBienkowska">Chciałabym, żeby pan pamiętał o tym, że w momencie przyjścia tego rządu w roku 2007 wykorzystanie starego budżetu, który się skończył w roku 2006, było na poziomie 60%.</u>
          <u xml:id="u-310.3" who="#PoselAnnaPaluch">(Kto zwolnił to tempo?)</u>
          <u xml:id="u-310.4" who="#MinisterRozwojuRegionalnegoElzbietaBienkowska">Bliski panu program dotyczący rybołówstwa był wykorzystany na poziomie 30%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę nie przerywać bez przerwy, pani poseł Paluch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#MinisterRozwojuRegionalnegoElzbietaBienkowska">Proszę przestać opowiadać te bajki, tylko zobaczyć dane.</u>
          <u xml:id="u-312.1" who="#PoselAnnaPaluch">(Pani opowiada bajki.)</u>
          <u xml:id="u-312.2" who="#MinisterRozwojuRegionalnegoElzbietaBienkowska">Już nawet pani poseł Gęsicka tego nie opowiada, ponieważ widać, że te pieniądze idą bardzo sprawnie.</u>
          <u xml:id="u-312.3" who="#PoselJadwigaWisniewska">(Słuchajcie samorządów.)</u>
          <u xml:id="u-312.4" who="#MinisterRozwojuRegionalnegoElzbietaBienkowska">Słuchamy i samorządów, i przedsiębiorców. Chciałabym tylko powiedzieć, żeby sobie spojrzeć w dane, a nie opowiadać drukowanych w głowie bajek, ponieważ już naprawdę wszyscy...</u>
          <u xml:id="u-312.5" who="#PoselAnnaPaluch">(Pani kłamie.)</u>
          <u xml:id="u-312.6" who="#MinisterRozwojuRegionalnegoElzbietaBienkowska">Ja nigdy nie kłamię.</u>
          <u xml:id="u-312.7" who="#GlosZSali">(Ooo!)</u>
          <u xml:id="u-312.8" who="#MinisterRozwojuRegionalnegoElzbietaBienkowska">Ja nigdy nie kłamię. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-312.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę państwa, proszę nie przerywać.</u>
          <u xml:id="u-313.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo, pani minister Ewa Kopacz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#MinisterZdrowiaEwaKopacz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Myślę, że to moje wystąpienie jest konieczne tylko po to, żeby pan poseł Kurski zanim pójdzie do europarlamentu - czego oczywiście panu życzę, bo brak pańskiej obecności to komfort dla nas wszystkich - nie żył w nieświadomości, żeby wiedział, jak to wygląda. O tym mówią fakty.</u>
          <u xml:id="u-314.1" who="#MinisterZdrowiaEwaKopacz">Pomówmy o tej waszej trosce o ochronę zdrowia. Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym, prawie sztandar waszego rządu: finansowanie zapisane na poziomie 1200 mln zł, nieujęcie ratowników, pielęgniarek, lekarzy w tzw. ustawie wedlowskiej, czyli podwyżkowej. Jakoś państwo o to nie dbaliście. Przyszedł ten rząd, który ponoć nic nie zrobił dla ochrony zdrowia, i oto w tej samej ustawie budżetowej, tylko już konstruowanej przez nas, zamiast 1200 mln jest 1700 mln. Ci ratownicy, którzy nie dostali podwyżek dzięki wam, dostali 130 mln na wyrównanie podwyżek z rezerwy MON. Myślę, że dobrze by było, żeby pani poseł też posłuchała. Tak będzie łatwiej.</u>
          <u xml:id="u-314.2" who="#MinisterZdrowiaEwaKopacz">Jeszcze jedna rzecz. Jeśli dzisiaj państwo mówicie o tej swojej wrażliwości, o dbałości nie tylko o personel medyczny, ale również o pacjentów, to pomówmy o jednej rzeczy, o algorytmie, dzięki któremu podzieliliście Polskę na dwa obszary: na pacjentów biednych i bogatych. Dzięki algorytmowi, który powstał z inicjatywy waszego rządu w 2007 r., cała ściana wschodnia, Podkarpacie, Warmia i Mazury, to obszary, w których ukaraliście biednych pacjentów za to, że są biedni, w ten sposób, że ich dostęp do ochrony zdrowia jest mniejszy. Złamaliście konstytucję, ograniczając im równy dostęp do świadczeń medycznych.</u>
          <u xml:id="u-314.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-314.4" who="#MinisterZdrowiaEwaKopacz"> Złamaliście zapis art. 68 konstytucji. My to naprawiliśmy, znosząc algorytm. Tak, pani poseł, ja wiem, że trudno przyznać, że ktoś inny więcej od was zrobił, ale tak jest.</u>
          <u xml:id="u-314.5" who="#MinisterZdrowiaEwaKopacz">Następna sprawa. Proszę mi pokazać, jakie były zarobki lekarzy i pielęgniarek, kiedy państwo rządziliście. Proszę pokazać, ile dzisiaj zarabiają lekarze i pielęgniarki.</u>
          <u xml:id="u-314.6" who="#PoselAnnaPaluch">(Dzięki PiS-owi.)</u>
          <u xml:id="u-314.7" who="#MinisterZdrowiaEwaKopacz">Proszę pokazać, ile było akcji protestacyjnych w szpitalach za waszych rządów i ile jest w tej chwili. Proszę pokazać, jakie grupy pacjentów nie były objęte waszą opieką i troską. Mówię o dzieciach z chorobami sierocymi, o hemofilii, o cukrzykach. Pokażcie tych pacjentów, których my dostrzegliśmy jako tych, nad którymi państwo musi się pochylić.</u>
          <u xml:id="u-314.8" who="#MinisterZdrowiaEwaKopacz">Bardzo więc proszę, panie pośle, nie używać kampanii w tej chwili do tego, aby traktować pacjenta jak kartę przetargową w polityce, która nie do końca jest elegancka w pańskim wydaniu. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-314.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-315.1" who="#PoselJacekKurski">(Panie marszałku...)</u>
          <u xml:id="u-315.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">W trybie sprostowania, tak?</u>
          <u xml:id="u-315.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#PoselJacekKurski">W trybie sprostowania i w trybie niezrozumienia moich słów, bo...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Tak czy nie? Sprostowania, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#PoselJacekKurski">Tak, sprostowania...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#PoselJacekKurski">...oraz niewłaściwego przytoczenia, czyli niezrozumienia tego, co mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-320.1" who="#PoselJacekKurski">Pani minister, ja...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie pośle, przepraszam pana bardzo. Może pan tylko sprostować, to już nie jest polemika. Zabrał pan głos, proszę prostować niezrozumianą wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#PoselJacekKurski">Prostuję więc to, jakobym się wypowiadał o hemofilii. Wypowiadałem się o obietnicy Platformy Obywatelskiej dotyczącej radykalnego podniesienia płac w sferze budżetowej. Przypomniałem pani minister, jak przychodziliście jako politycy Platformy Obywatelskiej do strajkujących pielęgniarek pod kancelarią premiera - grupy zawodowej, której rząd Jarosława Kaczyńskiego przyznał 30% podwyżek - i judziliście, szczuliście, obiecywaliście, że jak dojdziecie do władzy, będzie więcej. Tych podwyżek obecnie nie ma.</u>
          <u xml:id="u-322.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-322.2" who="#PoselJacekKurski">Jak traktujecie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-323">
          <u xml:id="u-323.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie pośle, to nie jest sprostowanie, tylko polemika. Odbieram panu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-324">
          <u xml:id="u-324.0" who="#PoselJacekKurski">Już...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-325">
          <u xml:id="u-325.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Odbieram panu głos.</u>
          <u xml:id="u-325.1" who="#PoselJacekKurski">(Ale dlaczego pan, panie marszałku, jest taki nieludzki?)</u>
          <u xml:id="u-325.2" who="#PoselAnnaPaluch">(Standardy demokracji.)</u>
          <u xml:id="u-325.3" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-325.4" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę zejść z trybuny, panie pośle, nadużywa pan regulaminu.</u>
          <u xml:id="u-325.5" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-325.6" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę zejść z trybuny, nie udzielę panu głosu.</u>
          <u xml:id="u-325.7" who="#PoselJacekKurski">(Chcę skończyć swoje sprostowanie, panie marszałku.)</u>
          <u xml:id="u-325.8" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan nawet nie zaczął sprostowania, proszę zejść z trybuny.</u>
          <u xml:id="u-325.9" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">(Poseł Jacek Kurski: Chcę skończyć sprostowanie.</u>
          <u xml:id="u-325.10" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-325.11" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie pośle, proszę opuścić trybunę. Pan nie prostował, lecz prowadził polemikę. Łamie pan regulamin. Proszę zejść z trybuny. Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-325.12" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Udzielam głosu panu ministrowi Rostowskiemu...</u>
          <u xml:id="u-325.13" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-325.14" who="#GlosZSali">(Jakaś demokracja...)</u>
          <u xml:id="u-325.15" who="#PoselKrzysztofPutra">(Panie marszałku, mam wniosek formalny.)</u>
          <u xml:id="u-325.16" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Wniosek formalny, pan poseł Putra.</u>
          <u xml:id="u-325.17" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-326">
          <u xml:id="u-326.0" who="#PoselKrzysztofPutra">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-326.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-326.2" who="#PoselKrzysztofPutra">Panie marszałku...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-327">
          <u xml:id="u-327.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Słucham.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-328">
          <u xml:id="u-328.0" who="#PoselKrzysztofPutra">Proszę skorzystać z regulaminu, pan odpowiada za powagę, za prowadzenie obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-329">
          <u xml:id="u-329.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie pośle, ale ja nie mam możliwości, jak pan poseł mówi. Co mogę zrobić? Mogę tylko prosić o spokój. Jak pan sobie wyobraża skorzystanie z regulaminu? Czy mam pana posła wyprowadzić z sali? Słucham pana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-330">
          <u xml:id="u-330.0" who="#PoselKrzysztofPutra">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Proszę o ogłoszenie przerwy i zwołanie Konwentu Seniorów. Uzasadniam swój wniosek formalny, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-331">
          <u xml:id="u-331.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-332">
          <u xml:id="u-332.0" who="#PoselKrzysztofPutra">Umówiliśmy się na posiedzeniu Konwentu Seniorów. Mam nadzieję, że Konwent Seniorów to jednak dżentelmeni. Miało być tak, panie marszałku - przypomnę naszą umowę z posiedzenia Konwentu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-333">
          <u xml:id="u-333.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dobrze, słyszałem ten wniosek...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-334">
          <u xml:id="u-334.0" who="#PoselKrzysztofPutra">Miały być wystąpienia w imieniu klubów i kół, miały też być wystąpienia posłów niezależnych. Nie miało być wystąpień ministrów - miało być wystąpienie pana ministra Rostowskiego. Taka była obietnica na posiedzeniu Konwentu. Łamiecie te zasady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-335">
          <u xml:id="u-335.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dobrze, rozumiem. Dziękuję panu bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-336">
          <u xml:id="u-336.0" who="#PoselKrzysztofPutra">Nie rozumiem, panie marszałku, dlaczego nie dotrzymujecie żadnych umów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-337">
          <u xml:id="u-337.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-338">
          <u xml:id="u-338.0" who="#PoselKrzysztofPutra">Proszę o ogłoszenie przerwy.</u>
          <u xml:id="u-338.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-339">
          <u xml:id="u-339.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu.</u>
          <u xml:id="u-339.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-339.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę zejść, panie pośle Kurski, z trybuny.</u>
          <u xml:id="u-339.3" who="#GlosZSali">(Panie marszałku...)</u>
          <u xml:id="u-339.4" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-340">
          <u xml:id="u-340.0" who="#PoselMarekWikinski">Panie Marszałku! Zgłaszam wniosek przeciwny do wniosku formalnego zgłoszonego przez pana marszałka Putrę, uzasadniając to w sposób następujący. Chciałbym, aby Polacy usłyszeli wystąpienia przedstawicieli wszystkich klubów poselskich funkcjonujących w Wysokiej Izbie. Chciałbym, żeby Polacy usłyszeli przewodniczącego Olejniczaka, który mówił przez wiele miesięcy słowa, które dzisiaj w części wyrażał prezydent Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-340.1" who="#PoselMarekWikinski">Dlatego wnoszę, aby ewentualna przerwa była ogłoszona po wystąpieniach przedstawicieli wszystkich klubów sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-340.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-341">
          <u xml:id="u-341.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-341.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Wniosek, jak pan doskonale wie, panie marszałku - mówię do pana marszałka Putry - jest bezprzedmiotowy, ponieważ Konwent może zwołać tylko marszałek Sejmu. Pan o tym doskonale wie. Pana wniosek został przekazany marszałkowi Komorowskiemu.</u>
          <u xml:id="u-341.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo, pan minister Rostowski, a następnie pan przewodniczący Olejniczak.</u>
          <u xml:id="u-341.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-341.4" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-341.5" who="#PoselAnnaPaluch">(To jakaś demokracja komunistyczna.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-342">
          <u xml:id="u-342.0" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Tylko krótkie sprostowanie. Skoro pan poseł Kurski kolejny raz stwierdził, że w październiku mówiłem, że kryzys gospodarczy nie dotknie Polski, to prostuję: w październiku mówiłem, że kryzys instytucji finansowych, kryzys finansowy nie dotknie Polski, czyli że banki nie upadną. I naprawdę po prostu po jakimś czasie ręce opadają. Ile razy trzeba wam tłumaczyć najprostsze rzeczy? Jak to jest, że dzisiaj, w poważnej debacie nad kryzysem, z ramienia PiS występuje poseł, który tego nie rozumie?</u>
          <u xml:id="u-342.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-342.2" who="#PoselElzbietaJakubiak">(Prawa i Sprawiedliwości.)</u>
          <u xml:id="u-342.3" who="#PoselJerzySzmajdzinski">(To już nie jest pańska rola.)</u>
          <u xml:id="u-342.4" who="#MinisterFinansowJanVincentRostowski">Chciałbym powiedzieć jeszcze jedno i zadać jeszcze jedno pytanie. Rozumiem z tego, że państwo uważacie, że trzeba obniżyć podatki, zwiększyć wydatki i obniżyć deficyt, tak? Chyba coś takiego słyszałem wcześniej. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-342.5" who="#GlosZSali">(Nie.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-343">
          <u xml:id="u-343.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-343.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan przewodniczący Wojciech Olejniczak, Lewica.</u>
          <u xml:id="u-343.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-344">
          <u xml:id="u-344.0" who="#PoselWojciechOlejniczak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-344.1" who="#PoselWojciechOlejniczak">Panie Marszałku! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Otóż ta debata została akurat dzisiaj wywołana w związku z toczącą się kampanią wyborczą do Parlamentu Europejskiego. To widać od samego początku. Jak pan prezydent chciał, tak zrobił: włączył się w prowadzenie kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości i wystąpił dzisiaj jako lider PiS, jako lider opozycji, ale mający cechy wielkiego księgowego, który dobrze się przygotował, chociaż ma też wiele wątpliwości i zadaje bardzo dużo pytań. Jak sam to określił: niektóre z tych pytań były nawet zasadnicze. Zaś po swoim wystąpieniu pan prezydent postanowił dalej opowiadać bajki. Zaserwował nam dzisiaj bajkę, która, jak to zwykle bywa, zawsze musi się dobrze kończyć.</u>
          <u xml:id="u-344.2" who="#PoselWojciechOlejniczak">Z kolei pan minister finansów gawędził jak zwykle. Tylko, panie ministrze, nic z tego nie wynika. Mało zapamiętaliśmy oprócz tego, co pan powtórzył już drugi raz: że uratował pan rynki finansowe w Polsce, że banki w Polsce nie zbankrutowały dzięki pańskiemu ogromnemu wysiłkowi i że oczywiście pomogliśmy jeszcze wielu krajom w świecie, w Europie, uchroniliśmy też Islandię od bankructwa. Gratuluję panu bardzo dobrego samopoczucia, gratuluję również swobody w wypowiadaniu tych wszystkich myśli. Ale problemów jest bardzo wiele. A te problemy, o których dzisiaj trudno państwu dyskutować, wynikają z wielu błędnych decyzji, które zostały podjęte w parlamencie za sprawą rządu wówczas Prawa i Sprawiedliwości i pani Zyty Gilowskiej, niestety przy pełnym poparciu polityków Platformy Obywatelskiej i ówczesnego lidera opozycji pana Donalda Tuska. Przecież państwo głosowaliście razem, ramię w ramię, w sprawie różnych pakietów, tych wcześniejszych, kiedy nie było kryzysu, naprawiania finansów publicznych, tak to nazywaliście. Dzisiaj też nie ma takiego głosowania w Sejmie zaproponowanego przez rząd, jeśli chodzi o rozwiązania antykryzysowe, którego nie popierałby PiS. I warto na to zwrócić uwagę, kiedy chce się rzetelnie rozmawiać o problemach.</u>
          <u xml:id="u-344.3" who="#PoselWojciechOlejniczak">Czy są problemy? Tak. W ciągu ostatnich kilku lat zwiększyło się rozwarstwienie społeczne, bo przecież jednocześnie obniżano podatki. Robiliście to wspólnie, bo część podatków została obniżona w roku 2009. Obniżono podatki dla najbogatszych. Tak, pan prezydent mówi, że jest solidarny. Był solidarny, podpisując te wszystkie ustawy, głównie z najbogatszymi, zapominając o najbiedniejszych.</u>
          <u xml:id="u-344.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-344.5" who="#PoselWojciechOlejniczak">Rocznie mamy kilkadziesiąt miliardów złotych mniej wpływów do budżetu. Zwiększono wydatki w sposób niekontrolowany i bezmyślny, np. fundując ulgi prorodzinne dla najlepiej zarabiających, zapominając i nie robiąc sobie nic z tego, że 3,5 mln dzieci z najbiedniejszych rodzin nie może skorzystać z pomocy w tej formie.</u>
          <u xml:id="u-344.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-344.7" who="#PoselWojciechOlejniczak"> To jest błędna polityka PiS i Platformy Obywatelskiej, która została zaproponowana i przeprowadzona - ramię w ramię - w ostatnich kilku latach. To jest też problem związany z wykorzystaniem funduszy unijnych. Przestańcie państwo szczycić się wykorzystaniem funduszy unijnych w latach 2004-2006, bo te projekty zostały wdrożone, jak również zostały uruchomione wszystkie mechanizmy, przez rządy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Później następowało normalne ich wykorzystywanie, blisko 100-procentowe.</u>
          <u xml:id="u-344.8" who="#PoselWojciechOlejniczak">Życzylibyśmy sobie, żebyśmy mogli te fundusze, które zostały zaprojektowane przez PiS - a dzisiaj, po 2 latach, widać brak zmian ze strony Platformy Obywatelskiej, które by je udrożniły - w taki sam sposób oceniać. I nawet to jest niewystarczające, bo oczekiwalibyśmy, że dzisiaj rząd - i pani minister, która tak bardzo chętnie polemizowała tutaj z jednym z panów posłów, który zrobił bardzo wiele, żeby jednak Polacy go nie wybrali, ale zostawili w polskim parlamencie - dokona na przykład przeglądu funduszy unijnych. Muszę powiedzieć, że dziwi mnie to, że nie ma takiego przeglądu pod względem tworzenia - co my proponujemy - nowych miejsc pracy i zwiększenia nakładów tak, żeby fundusze unijne tworzyły bezpieczne i nowoczesne miejsca pracy poprzez zwiększenie nakładów choćby na naukę. Mówiłem podczas ostatniej debaty nad kryzysem, że tylko i wyłącznie większe nakłady na edukację i naukę spowodują, że wyjdziemy z kryzysu obronną ręką, bo kryzys stanowi zagrożenie, ale także stwarza szansę. Na razie dyskutujemy o zagrożeniach, o problemach, wcale nie dyskutujemy o szansie.</u>
          <u xml:id="u-344.9" who="#PoselWojciechOlejniczak">Wielkim problemem jest dzisiaj wzrost bezrobocia. Bankrutuje cała idea wielu propozycji, które zgłosił rząd w czasie kampanii wyborczej, które chciał realizować. Wymienię bon oświatowy i odpłatność za wszystkie usługi publiczne, co pani minister zdrowia ostatnio częściowo zaproponowała, przedstawiając propozycję dodatkowego ubezpieczenia. Czy ktoś wyobraża sobie dzisiaj sytuację, w której ktoś w rodzinie traci pracę, na przykład mąż traci pracę, i przychodzi sfinansować wychowanie szkolne, wychowanie przedszkolne i jeszcze zapłacić za usługi zdrowotne? To byłoby dopiero pełne bankructwo państwa. Dzisiaj zbankrutowały, na szczęście, pewne idee, które proponowała Platforma Obywatelska, partia niezwykle liberalna.</u>
          <u xml:id="u-344.10" who="#PoselWojciechOlejniczak">Otóż warto, panie ministrze, żebyście porozmawiali - także pan premier - ze swoimi przyjaciółmi, jak ich nazywacie, z europejskiej partii EPP. Ta partia i wy nawoływaliście w Parlamencie Europejskim, kiedy Lewica mocno manifestowała i mówiła, że jest problem, że zbliża się kryzys gospodarczy, do tego, by rozregulowywać jeszcze rynki. Mówiliście, że rynek sam musi te problemy rozwiązać. To była naprawdę naiwna polityka całej grupy chadeckiej w Parlamencie Europejskim. Robiliście to jeszcze w roku 2006, w roku 2008.</u>
          <u xml:id="u-344.11" who="#PoselWojciechOlejniczak">Dzisiaj oczekiwalibyśmy, czego absolutnie zabrakło, panie ministrze, konkretów. Jak będzie rzeczywiście kształtował się budżet w czerwcu? Jeżeli pan to wie, to oczekujemy, że pan nam to powie. Jeżeli pan tego nie wie, to znaczy, że nie nadaje się pan na tę funkcję. Mówię to uczciwie i szczerze. Chcemy dowiedzieć się, w których obszarach będą cięcia związane z tym, że są mniejsze o kilkadziesiąt miliardów złotych wpływy do budżetu. W których obszarach to nastąpi? Czy ochronimy obszary wrażliwe? Pan premier zapowiadał kilka miesięcy temu, że będzie chronił edukację. Mówiliście, że będziecie chronić służbę zdrowia. Chcemy konkretów. Gdzie rząd zamierza dokonać tych cięć?</u>
          <u xml:id="u-344.12" who="#PoselWojciechOlejniczak">Kolejna niezwykle istotna sprawa. Mianowicie pan premier kilka miesięcy temu z wielkim hukiem ogłosił, że Polska wstąpi do strefy euro w roku 2012. Chciałbym zatem, żeby dzisiaj pan premier z wielkim hukiem, jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, ogłosił, że Polska nie wstąpi w roku 2012, w 2013 r., w 2014 r. Nie wiadomo, czy damy radę to zrobić w 2015 r., bo deficyt na poziomie 6% praktycznie eliminuje nas z tej drogi.</u>
          <u xml:id="u-344.13" who="#PoselWojciechOlejniczak">Zarzucacie, że rząd PiS zmarnował 2 lata. Zgadzam się z tym, ale co wy robiliście przez te 2 lata? Mówiliśmy: wycofajmy się ze złych rozwiązań w polityce makroekonomicznej, podatkowej, a wy brnęliście dokładnie w to, co zaprojektowała pani minister Zyta Gilowska.</u>
          <u xml:id="u-344.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-344.15" who="#PoselWojciechOlejniczak"> Nasze propozycje, które zgłaszaliśmy w czasie ostatnich debat: zwiększmy podatki dla najlepiej zarabiających, przywróćmy składkę dla najlepiej zarabiających na poprzednim poziomie i zajmijmy się wykorzystaniem funduszy unijnych, tak żeby one posłużyły tworzeniu miejsc pracy, ale uruchommy też programy, które są niezbędne dzisiaj, na przykład dla młodych ludzi program w zakresie mieszkalnictwa. Ile można czekać na zajęcie się naszą ustawą, którą złożyliśmy w Sejmie, tak żeby z kredytu hipotecznego ze wsparciem udzielanym ze strony państwa mogły również skorzystać osoby, które nie mają rodziny. Bo wielu dzisiaj, nie tylko w Warszawie, ale i w całej Polsce mieszka singli, którzy chcą budować mieszkania, i wiele takich par, które nie zawarły związku małżeńskiego. Dlaczego więc w polityce gospodarczej brniecie szlakiem, który wytyczył PiS, a w polityce światopoglądowej dokładnie ich naśladujecie, tak że niczym się nie wyróżniacie, bo to jedno z drugim, jak widać, w waszym wykonaniu ma związek?</u>
          <u xml:id="u-344.16" who="#PoselWojciechOlejniczak">Liczyliśmy, że projekt budownictwa mieszkaniowego znajdzie się w projekcie antykryzysowym i zostanie uwzględniony w działaniach, które zostały przez was zaproponowane. Nie może być tak. Jest większa inflacja, a i słyszymy propozycje, które wychodzą ze strony ministra finansów, ewentualnego zwiększenia podatku VAT, a to spowoduje, że koszty związane z kryzysem zostaną przerzucone na najsłabszych obywateli. Solidaryzm ma polegać na tym, że w czasie kryzysu bogatsi muszą podzielić się z biedniejszymi. I do tego państwa nawołujemy.</u>
          <u xml:id="u-344.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-345">
          <u xml:id="u-345.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-345.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Janusz Piechociński, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-346">
          <u xml:id="u-346.0" who="#PoselJanuszPiechocinski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Łatwo jest rządzić w czasach koniunktury, łatwo jest popierać decyzje, które są powszechnie akceptowane i popularne. Trudniej za to przychodzi w czasach dekoniunktury, kryzysu czy spowolnienia pełnić rzeczywistą rolę przywódczą. Kryzys i trudny czas weryfikuje przywództwo polityków, menedżerów, reprezentantów sił społecznych. Weryfikuje na ˝tak˝ albo na ˝nie˝. Myślę, że cała Polska dzisiaj ze względu na orędzie pana prezydenta wstrzymała oddech i była ciekawa nie tylko wystąpienia głowy państwa, ale i późniejszej informacji rządu i naszej dyskusji. I powiem tak: to był powtórnie taniec, który już znamy, taniec, który był stosowny w czasach, kiedy było 5-6% PKB, nie zawsze uzyskiwane z udziałem polityków, ale dzięki zewnętrznej koniunkturze, aktywności przedsiębiorców, korzystnych wiatrów dla polskiej przemyślności, przedsiębiorczości i aktywności.</u>
          <u xml:id="u-346.1" who="#PoselMarekSuski">(Wszystko za rządów PiS.)</u>
          <u xml:id="u-346.2" who="#PoselJanuszPiechocinski">Ale kiedy przychodzi trudniejszy czas, kiedy przychodzi czas weryfikacji, to trzeba być bardzo długo cierpliwym, żeby doczekać i żeby móc zabrać głos. A dzisiaj jest potrzebna nie tylko siła spokoju i cierpliwości, dzisiaj jest potrzebna siła kompetencji. Czy z dzisiejszej debaty prowadzonej w starym stylu na potrzeby kampanii 7 czerwca wyłoniły się jakieś nowe pomysły na Polskę, które wzajemnie</u>
          <u xml:id="u-346.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-346.4" who="#PoselJanuszPiechocinski"> sobie i opinii publicznej przekazaliśmy i - uwaga - na które po dyskusji się zgodziliśmy, tak jak na to, że będziemy razem, a nie przeciwko sobie? Bo czy dzisiaj po kilku miesiącach ważne jest, kto spowodował, że nie mamy dyrektywy europejskiej w zakresie kontroli rynków finansowych? Nie. Ważny jest rachunek strat polskiej przedsiębiorczości, polskiego budżetu, dramat ludzi. To jest ważne. Już nawet nie to, kto przeciwko komu zagłosował i dlaczego i kto ten proces opóźnił, kto dzisiaj nie chce, aby projekt PSL-u szybko wszedł w życie. Nie licytujmy się więc w sprawie współodpowiedzialności. Powiem tak: Na tej sali nie ma ani jednego polityka, który może się cieszyć i żywić nadzieję, że będzie jego formacji i jemu lepiej po publicznej, demokratycznej weryfikacji, jeśli kryzys będzie się pogłębiał. Wygrają ci, którzy są poza parlamentem, bo oni do naszego populizmu dodadzą jeszcze 3 czy 4 miary i będą skuteczniejsi. Obrócą się przeciwko obecnemu prezydentowi i jego obozowi. Obrócą się przeciwko dzisiejszej opozycji i obrócą się przeciwko dzisiejszemu rządowi i dzisiejszej koalicji. Jeśli więc - a to jest wielka sztuka - w chwilach trudnych powinniśmy i możemy być razem, to bądźmy razem. Kryzys wymaga pokory, kryzys wymaga aktywności, kryzys, co ważne, wymaga zmiany języka i sposobu komunikowania się. </u>
          <u xml:id="u-346.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-346.6" who="#PoselJanuszPiechocinski"> Nie tylko między politykami, ale między politykami i społeczeństwem. Nie tylko między politykami i społeczeństwem, ale między liderami związków zawodowych i dyrektorami, i przedsiębiorcami. Nie tylko między przedsiębiorcami, dyrektorami, prezesami i przewodniczącymi związków zawodowych, ale między liderami związków a ich członkami i resztą.</u>
          <u xml:id="u-346.7" who="#PoselJanuszPiechocinski">Jak szukać współpracy i współdziałania, kiedy przyjdzie za chwilę... Wszyscy na sali z łatwością mówimy: oszczędzać tam, gdzie to możliwe, a wydawać tam, gdzie to podkręca inwestycje. Ale już wkrótce przyjdzie chwila prawdy. Rząd przyniesie jakąś nowelizację i wtedy, jak każda sejmowa komisja, upomnimy się o dodatkowe środki. I wtedy także każda opozycja powie, że można dać dwa razy więcej i można innym kosztem realizować te programy. Przypomnę raz jeszcze: kryzys weryfikuje przywództwo. Czujcie się, jesteście przecież przywódcami. Macie, każdy z nas ma tę 1/460 współodpowiedzialności. Jeśli więc są sprawy, w których nie możemy być razem, to przynajmniej złośliwie nie napuszczajmy na siebie ludzi.</u>
          <u xml:id="u-346.8" who="#PoselJanuszPiechocinski">Apeluję także do mediów. Ileż w tych mediach ostatnio jest informacji, że już wychodzimy z kryzysu i wszystko, co złe, minęło, a za chwilę jest dużo informacji, że już się wszystko zawaliło. Także na tej sali w wielu wystąpieniach przebijała racjonalna nuta aktywnej polityki rządu, aktywnego państwa. Ale jak aktywnego? Chcemy podtrzymywać wszystkie miejsca pracy z budżetu, nawet tam, gdzie nie ma w ciągu najbliższych 4 lat szansy na sprzedanie produkcji? Chcemy podtrzymać procesy inwestycyjne tylko na kredyt? Jak racjonalnie wobec tych możliwości przejść tą wąską ścieżką pomiędzy wyzwaniami siły złotego, możliwościami budżetu, aktywnego kreowania popytu a stabilnością systemu finansowego? Skoro nie tylko na tej sali i poza nią w świecie polityki, ale także w świecie mediów i demokracji otwartej przebijają następujące oceny: banki są nie nasze, narozrabiały, niech padną. Developerzy są nie nasi, narozrabiali, niech padną. Ci, co weszli w opcje walutowe, jak narozrabiali, niech padną. Przychodzą kolejne grupy pod Sejm? Nie. Z moich podatków? Solidarni macie być tylko wtedy, kiedy ratujecie moje miejsce pracy. Tak myśli i mówi często wielu wybitnych Polaków, nie tylko ze świata polityki.</u>
          <u xml:id="u-346.9" who="#PoselJanuszPiechocinski">Dopominaliśmy się interwencji państwa i aktywnego państwa. Prosty, wydawało się, racjonalny zabieg. Te słynne, wypomniane tu, i słusznie, mieszkania dla singli. Bardzo potrzebne w dramatycznie załamującym się popycie na rynku, aby upłynnić wybudowane już zasoby mieszkaniowe, dodatkowe w tym roku 2-3 tys. sprzedanych mieszkań. W jaką sferę przeniosła się decyzja polityczna komisji? Dlaczego otwarcie ze sobą nie porozmawialiśmy, jakie są tego konsekwencje? Dlaczego z góry założyliśmy, że to będzie sprzeczne z polityką rodzinną? Bo co? Bo te 2 tys. mieszkań kupionych przy obecnych cenach z kredytem, dopłatą nie dałyby komuś pracy, nie odblokowałoby środków na inwestycje? Dlaczego na poważnie ze sobą w komisjach nie rozmawiamy o upłynnieniu zasobów w towarzystwach budownictwa społecznego? Trudna decyzja, niełatwa, ale próbujemy znaleźć pieniądze. Dlaczego ze sobą o tym nie rozmawiamy? Dlaczego mówimy, że szuflady są pełne na etapie bycia w opozycji?</u>
          <u xml:id="u-346.10" who="#PoselJanuszPiechocinski">Szanowni Państwo! Jest nam potrzebny nowy język, ale także zaufanie między nami, że nie chcemy się w tym ogrywać, głosować tylko za popularnymi decyzjami, a trudne decyzje, bolesne na dziś, ale ozdrowieńcze na jutro, pozostawiamy innym i zacieramy ręce. I chcemy powiedzieć tak jak niektórzy liderzy społeczni: nie chcemy płacić za kryzys, wasz kryzys. To jest nasz kryzys. Każde utracone miejsce pracy to jest nasza strata. Te Łapy to jest nasza strata i nasz ból, i nasz wstyd. Ta PESA, która sprzedała kolejną partię wagonów do Włoch, to jest nasz sukces. Nauczmy się myśleć tymi kategoriami - a więc z jednej strony jak racjonalnie w tych ograniczeniach budżetowych, gospodarczych i społecznych wspierać najsłabszych, chronić miejsca pracy, a z drugiej strony, jak wspierać tych przedsiębiorczych, którzy mogą spowodować ożywienie gospodarcze. To jest właśnie to.</u>
          <u xml:id="u-346.11" who="#PoselJanuszPiechocinski">Szanowni Państwo! Dzisiaj w tej Izbie padło kilka zasadniczych pytań, także dotyczących naszej współodpowiedzialności za te procesy, o których tutaj tak mówimy. Ale wracamy do jednego: okazuje się, że jest nam potrzebny, nam władzy publicznej, niezależny, publiczny, niepaństwowy ośrodek analiz ekonomicznych i budowania strategii ponadpartyjnych. Po rozpadzie Centrum Strategicznego Rządu nie mamy takiego ośrodka. To były dramatyczne pytania. Jeżeli obóz prezydenta zadaje takie pytania, to jakie pytania muszą zadawać obywatele? W związku z tym warto pomyśleć o tym, aby przywrócić jednostkę strategiczną, aby tam analizować to, co się dzieje na świecie, i tym, którzy bez pokory patrzą na to, co się dzieje w Polsce, i mówią, że miało być inaczej, przypomnę dynamikę tych niebezpiecznych zmian. Najsilniejsza gospodarka europejska, niemiecka - grudzień: zero plus, przełom stycznia i lutego: -2, marzec: -4, kwiecień-maj: miało być 4 z kawałkiem, wyszło 6,9. Już dzisiaj niektórzy powiązali dramatyczne załamanie na bliskiej nam i przyjaznej Słowacji z wprowadzeniem euro i zapominają o tym, że gospodarka słowacka opiera się na dwóch filarach: na przemyśle motoryzacyjnym, który jest w znanej sytuacji, i na turystyce, która pierwsza odczuwa bardzo mocno skutki działań kryzysowych i spowolnienia gospodarczego. W związku z tym my możemy się licytować, my możemy w tych statystykach wykorzystywać tę znaną, słynną kwestię: sąsiad bije dwa razy żonę, ja wcale, to razem bijemy przynajmniej raz dziennie</u>
          <u xml:id="u-346.12" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-346.13" who="#PoselJanuszPiechocinski">, ale to do niczego nie prowadzi. Dlatego powtórzę raz jeszcze: kryzys weryfikuje polityków, liderów społecznych, gospodarczych, kryzys weryfikuje partie polityczne. Polskie Stronnictwo Ludowe cierpliwie powtarza: jest czas na normalną, poważną politykę, jest czas na normalną i poważną współpracę w obszarze gospodarki, jest to najlepszy czas na współdziałanie. Nie możemy ciągle być przeciwko sobie, czas najwyższy, żebyśmy byli razem ze sobą dla Polski, dla ludzi, którzy z nadzieją patrzyli na ten dzień i na to, co się dzieje w Sejmie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-346.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-347">
          <u xml:id="u-347.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-347.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">W trybie sprostowania?</u>
          <u xml:id="u-347.2" who="#PoselJacekKurski">(Pan minister Rostowski...)</u>
          <u xml:id="u-347.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Ale, przepraszam, pana nie wymienił...</u>
          <u xml:id="u-347.4" who="#PoselJacekKurski">(Pan minister Rostowski w poprzednim wystąpieniu odwołał się do mnie i chciałbym teraz...)</u>
          <u xml:id="u-347.5" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Przepraszam bardzo, panie pośle, nie udzielam panu głosu, przepraszam bardzo.</u>
          <u xml:id="u-347.6" who="#PoselJacekKurski">(Ale dlaczego pan nie udziela, skoro pan Rostowski osobiście zadał mi pytanie?)</u>
          <u xml:id="u-347.7" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Nie udzielam głosu. Przykro mi bardzo, ale dlatego że już wystarczy...</u>
          <u xml:id="u-347.8" who="#PoselJacekKurski">(Ale na jakiej podstawie, panie marszałku?)</u>
          <u xml:id="u-347.9" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Na tej podstawie, że już pan prostował. Nie może pan bez przerwy prostować...</u>
          <u xml:id="u-347.10" who="#PoselJacekKurski">(Ale na jakiej podstawie pan mi nie udziela głosu? Panie marszałku, pan łamie procedury. Nie mogłem wystąpić po tym, jak pan mister Rostowski osobiście zwrócił się do mnie...)</u>
          <u xml:id="u-347.11" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dlaczego nie? Prostuje się od razu po wystąpieniu, a nie później, po jakimś czasie.</u>
          <u xml:id="u-347.12" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dobrze, proszę, ale tylko pan prostuje wypowiedź, króciutko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-348">
          <u xml:id="u-348.0" who="#PoselJacekKurski">Prostuję wypowiedź. Pan minister Rostowski, którego w tej chwili nie ma, próbował nas skrytykować za rzekomą niedorzeczność, powtarzając zresztą dzisiejszą wypowiedź pana premiera Tuska, że nie przystoi wybitnym przywódcom, żeby równocześnie proponować obniżenie podatków i podwyższanie wydatków. Chciałbym przypomnieć panu ministrowi Rostowskiemu słowa jego pracodawcy obecnego, właśnie pana premiera Donalda Tuska, ale wygłoszone w tej sali półtora roku temu, słowa z jego exposé, kiedy pan Donald Tusk powiedział: chcemy obniżać podatki, chcemy wzrostu płac i większych wydatków na infrastrukturę. I chciałbym powiedzieć państwu, że te cele są tylko pozornie sprzeczne.</u>
          <u xml:id="u-348.1" who="#PoselKrystynaSkowronska">(Pańska wypowiedź nie jest sprostowaniem.)</u>
          <u xml:id="u-348.2" who="#PoselJacekKurski">Tylko umysły zanurzone w takiej ponurej, socjalistycznej przeszłości rozumują o gospodarce w kategoriach gry o sumie zerowej, że jak się stąd zabierze, to tu przybędzie, jak tam przybędzie, to tam musi ubyć. To sam Donald Tusk powiedział, że taka rzecz jest możliwa...</u>
          <u xml:id="u-348.3" who="#PoselKrystynaSkowronska">(To nie jest sprostowanie.)</u>
          <u xml:id="u-348.4" who="#PoselJacekKurski">...jak obniżenie podatków i zwiększenie wydatków. I był taki rząd, któremu się to udało, był to rząd Prawa i Sprawiedliwości, który obniżał podatki, jednocześnie zwiększał wydatki na sferę socjalną. Koniec kropka. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-348.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-349">
          <u xml:id="u-349.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Sekundeczkę, panie pośle, ja nie chcę się tu z panem spierać na tej sali, ale naprawdę pan myli - i to pan myli celowo - sprostowanie z polemiką. To, co pan mówił, było polemiką i ja ostatni raz udzielam głosu w tym trybie. Zwracam uwagę, że nie będę udzielał głosu, dlatego że to jest łamanie zasad. To nie ma nic wspólnego z prostowaniem pana wypowiedzi. To jest polemika. Ona jest uprawniona, ale w innym miejscu. Zamykam ten spór pomiędzy nami.</u>
          <u xml:id="u-349.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Głos ma pan poseł Jarosław Sellin, Polska XXI.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-350">
          <u xml:id="u-350.0" who="#PoselJaroslawSellin">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Pan prezydent Rzeczypospolitej Lech Kaczyński powiedział dzisiaj w orędziu, że demokracja wymaga prawdy. I trzeba Polakom powiedzieć, jaka jest prawda o tym nadzwyczajnym dzisiaj wydarzeniu w Sejmie, dlaczego do niego w ogóle doszło. Ktoś tę prawdę Polakom powiedzieć musi. Niektórzy już to mówili zresztą, że dzisiejsze wydarzenie ma związek z tym, że zorientowano się, że to jest ostatni dzień posiedzenia Sejmu przed wyborami do europarlamentu 7 czerwca i że tylko w ramach wystąpienia jeszcze dzisiaj w Sejmie można na przykład polepszyć szanse partii sobie najbliższej. Pan prezydent Kaczyński postanowił polepszyć szanse PiS, a pan premier Donald Tusk pewnie odbył szybką naradę ze swoimi najbliższymi doradcami, jak na to zareagować, jak stworzyć sytuację, w której ostatnie słowo z trybuny sejmowej nie będzie słowem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, zatem wymyślono debatę, która była przewidywana prawdopodobnie za miesiąc, na temat sytuacji gospodarczej związanej z kryzysem, po to, żeby ostatnie słowo było jednak po stronie premiera i pana ministra finansów. Nie przypadkiem też moim zdaniem w tej debacie przede wszystkim uczestniczą posłowie, którzy kandydują w wyborach do europarlamentu.</u>
          <u xml:id="u-350.1" who="#GlosZSali">(Nieprawda.)</u>
          <u xml:id="u-350.2" who="#PoselJaroslawSellin">Ale prawda jest jeszcze bardziej gorzka moim zdaniem. Ostatnio mamy do czynienia - dzisiaj w Sejmie też mamy z tym do czynienia - z wciąż trwającą kampanią prezydencką. Nie przypadkiem głównymi bohaterami dzisiejszego wydarzenia w Sejmie są Lech Kaczyński i Donald Tusk, czyli ci, którzy się zwarli w 2005 r., i pewnie będą się zwierać ze sobą w roku 2010 i rywalizować o prezydenturę.</u>
          <u xml:id="u-350.3" who="#PoselJaroslawSellin">Ja zaraz powiem, co mnie dziwi. Zaraz powiem, co mnie dziwi, bo myślę, że to dziwi wielu Polaków. Otóż szkoda - to mnie dziwi - że najważniejsze instytucje państwa, Kancelaria Prezydenta i Kancelaria Premiera, zaprzęgnięte są do rydwanu rywalizujących ze sobą dwóch głównych partii politycznych i wykorzystują do tego kryzys gospodarczy, oceny polskiej drogi wychodzenia z tego kryzysu, a także niepokój społeczny, który z tym jest związany. Kryzys gospodarczy i polskie drogi wyjścia z tego kryzysu czy jego amortyzacji powinny być przedmiotem nie rywalizacji, tylko współpracy całej polskiej elity politycznej, rezygnacji z partyjnych partykularyzmów i z indywidualnych politycznych egoizmów, nawet najwybitniejszych przywódców dzisiejszych partii politycznych.</u>
          <u xml:id="u-350.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-350.5" who="#PoselJaroslawSellin">Pakt antykryzysowy, o którym tu powinniśmy mówić, powinien być przedmiotem codziennej i spokojnej rozmowy i uzgodnień premiera z prezydentem, rządu z opozycją. Niewiele jest takich momentów historycznych w dziejach państwa, narodu, w których taka pełna współpraca elit politycznych jest konieczna. To jest oczywiście groźba wybuchu wojny. Tak było w 1939 r. w Polsce. To są przełomowe decyzje związane z międzynarodowym usytuowaniem państwa. Tak było w 1999 r. w związku z wejściem Polski do NATO. Tak było w 2004 r. w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Ale również taka sytuacja jak dziś, czyli to, o czym mówił pan minister Rostowski, i sam przyznał, że jest to największy kryzys od 70 lat na całym świecie, ale również w Polsce, kryzys gospodarczy, to jest też moment na taką współpracę, której, mam wrażenie, oczekuje większość Polaków od najważniejszych polskich polityków. Z ust i pana prezydenta, i pana premiera usłyszeliśmy dzisiaj, że obaj są gotowi do współpracy w tej sprawie. Ale proponuję zrobić szybki sondaż - mam nadzieję, że ktoś go zrobi - wśród Polaków po obejrzeniu dzisiejszej debaty, czy wierzą w tę współpracę. Jestem przekonany, że zdecydowana większość nie uwierzy takim zapewnieniom. Uwierzyłaby, gdyby codziennie widziała premiera i prezydenta rozmawiających spokojnie na ten temat, a nie wykorzystujących jakieś sytuacje polityczne, na przykład ostatni dzień posiedzenia Sejmu przez eurowyborami, z jednej strony do ostrego krytykowania tego, co rząd robi albo czego nie robi, a z drugiej strony do przedstawiania rzekomych albo prawdziwych osiągnięć tego rządu.</u>
          <u xml:id="u-350.6" who="#PoselJaroslawSellin">Tyle o polityce. A teraz kilka tylko zdań, bo wiem, że z pewnością mój czas się niedługo skończy, o meritum tej debaty. Rzeczywiście w świecie już się mówi o polskiej drodze czy ścieżce wychodzenia z kryzysu. Miałaby ona polegać na tym, że w przeciwieństwie do niemal wszystkich krajów Zachodu Polska nie uruchamia na wielką skalę interwencji państwa w gospodarkę, nie sypie publicznymi pieniędzmi na prawo i lewo, nie zwiększa deficytu budżetowego. Przyznaję, że w moim środowisku, z punktu widzenia Polski XXI, ta droga wydaje właściwa, ale niewystarczająca. Zdecydowanie niewystarczająca. Szef kancelarii prezydenta Baracka Obamy Rahm Emanuel powiedział: ˝Nie pozwól, żeby taki kryzys się zmarnował. Nie trać okazji do zrobienia tego wszystkiego, czego nie dało się zrobić wcześniej˝.</u>
          <u xml:id="u-350.7" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-350.8" who="#PoselJaroslawSellin"> Nawet marszałek Sejmu Bronisław Komorowski w jednym z wywiadów sprzed dwóch miesięcy pytany o to, czy jego zdaniem rząd robi wystarczająco dużo w związku z kryzysem, powiedział, że na poziomie łagodzenia skutków tak, ale na poziomie przedstawiania odważnych propozycji systemowych, które można w związku z kryzysem wykorzystać i wprowadzić w życie, nie. Nawet lider Platformy powiedział, że on tutaj jest nieco zawiedziony, jeśli chodzi o odważne propozycje systemowe. Ja chciałem te propozycje przy okazji przedstawić, ale już ten dzwonek usłyszałem, w związku z tym tylko zaapeluję. Jeżeli państwo mówicie, że rzeczywiście nie można obniżać podatków przy równoczesnym zwiększaniu wydatków, bo byłoby to nieodpowiedzialnością, to zróbcie tak, jak zrobił rząd PiS, który uchwalił obniżenie podatków...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-351">
          <u xml:id="u-351.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie pośle, proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-352">
          <u xml:id="u-352.0" who="#PoselJaroslawSellin">...składki rentowej i obniżenie podatku PIT, ale z długim vacatio legis. Jeżeli wiemy, że ten kryzys się skończy najprawdopodobniej w roku 2010, to dlaczego już dzisiaj nie mamy ustaw, które dadzą nadzieję Polakom na posiadanie większej ilości pieniędzy we własnych kieszeniach, ale z vacatio legis do 1 stycznia 2011 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-353">
          <u xml:id="u-353.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę kończyć, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-354">
          <u xml:id="u-354.0" who="#PoselJaroslawSellin">Umocnijcie tę nadzieję, wyzwólcie tę energię, o której mówił premier, przedstawiając odważne zmiany systemowe polepszające byt Polaków, na przykład dokładnie od momentu zakończenia tego kryzysu. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-354.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-355">
          <u xml:id="u-355.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-355.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Marek Borowski, SDPL - Nowa Lewica.</u>
          <u xml:id="u-355.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-356">
          <u xml:id="u-356.0" who="#PoselMarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-356.1" who="#PoselMarekBorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kiedy kilka miesięcy temu przedstawiciele centrolewicy, m.in. prof. Rosati i ja, odwiedziliśmy pana premiera i ministra finansów pana Rostowskiego w ramach konsultacji dotyczących działań antykryzysowych, przedłożyliśmy pakiet propozycji, a także pewną generalną propozycję, która polegała na tym, żeby rząd z opozycją się porozumiewał w tej sprawie. I liczyliśmy na to, że nastąpią dalsze kroki. Otóż muszę powiedzieć, że nie nastąpiły.</u>
          <u xml:id="u-356.2" who="#PoselMarekBorowski">Ja mogę się zgodzić z tym poglądem, który prezentuje i premier, i pan minister finansów, że nie wszystko trzeba robić natychmiast, nie wszystko trzeba robić zaraz, czasami trzeba poczekać, czasami trzeba zobaczyć, jak rozwija się sytuacja, i decyzje podjąć we właściwym czasie. Tylko jeżeli to tak ma być, to my wszyscy musimy być przekonani, że jest dobra wola rządu w tej sprawie. I liczyłem na to, że będzie coś w rodzaju, już wyświechtane to może słowa, ˝okrągłego stołu˝ z opozycją, nie tak liczną w końcu, gdzie rząd przedstawi konkretnie propozycje postępowania. Nie mówię w tej chwili o działaniach antykryzysowych, tylko mówię o tym, co, kiedy, jakie dane - kiedy będzie chciał podejmować decyzje, uzgodnimy to i przestaniemy się o to spierać. Nic takiego nie nastąpiło. Przeciwnie, wszystko wskazywało na to, że rząd ucieka od tej debaty, a ucieka przede wszystkim dlatego, że są wybory europejskie i nie jest wygodnie mówić o tym, że trzeba będzie silnie nowelizować budżet, ciąć wydatki być może, przed wyborami europejskimi. Dlatego ja nie mam pretensji do prezydenta, chociaż oczywiście zdaję sobie sprawę, że jego działanie ma również charakter wyborczy, ale nie mam pretensji, że tę debatę w końcu wywołał - bez względu na to, jak brzmiały jego propozycje konkretne, które moim zdaniem są co najmniej dyskusyjne. Ale pytania, które zadał, są słuszne.</u>
          <u xml:id="u-356.3" who="#PoselMarekBorowski">I wysłuchaliśmy wszyscy odpowiedzi pana premiera i pana ministra finansów. Wysoka Izbo, pan premier wygłosił bardzo dobre przemówienie, naprawdę retorycznie znakomite, zresztą jak zwykle, i zaproponował nam po prostu wiarę. Uwierzcie, uwierzcie - nadzieję i wiarę. Tak, zgadzam się z tym. Ja jestem urodzonym optymistą, wierzę w to, że będzie lepiej, prędzej czy później, ale wołałbym, żeby było to prędzej niż później. I kiedy wysłuchałem wystąpienia pana premiera, to muszę powiedzieć, że już ze śpiewem na ustach chciałem wyjść, ale zatrzymałem się i wysłuchałem wystąpienia pana ministra. No i śpiew już zamarł mi na ustach. Niestety, powiem szczerze, jak się wyciśnie to, co powiedział pan minister finansów, to nic nie zostaje - nic albo prawie nic.</u>
          <u xml:id="u-356.4" who="#PoselMarekBorowski">Otóż, po pierwsze, pan minister z grzechu starał się zrobić cnotę. Powtórzę, choć była już o tym mowa. Zaczęło się od tego, że przyjęto zły budżet. Proszę państwa, spory, które się tutaj toczą między Platformą Obywatelską a PiS, to są spory - przepraszam, że użyję tego porównania, proszę mnie źle nie zrozumieć - dwóch bliźniaków, którzy generalnie myślą mniej więcej tak samo, ale się kłócą dla zasady. Opracowanie budżetu przez PiS, wcześniejsze podjęcie decyzji dotyczących obniżki składki rentowej - w sumie chodziło o 22 mld zł - to były działania bez sensu w sytuacji, kiedy rozgrzana gospodarka waliła do przodu w tempie prawie 7%. Nie robi się takich rzeczy. Każdy ekonomista to powie. Podatki obniża się wtedy, kiedy odnotowuje się spadek popytu, kiedy tempo wzrostu jest wysokie, kiedy zmniejsza się deficyt budżetowy po to, żeby można go było zwiększyć wtedy, kiedy zaczyna się dekoniunktura. Takie są elementarne zasady.</u>
          <u xml:id="u-356.5" who="#PoselMarekBorowski">Niestety, PiS tak nie zrobił, zrobił inaczej, a Platforma go w tym poparła. Platforma głosowała dokładnie tak samo, a nawet jeszcze na wyścigi dorzucała do pieca. Kiedy rząd pana premiera Tuska objął władzę, można jeszcze było cofnąć drugi etap obniżki składki rentowej. Chodziło o 12 mld zł. Doradzali to rządowi doradcy. Pan minister Rostowski tego nie zrobił. Na nim ciąży ta odpowiedzialność. Dzisiaj mówi nam, że przecież nie możemy się zadłużać, nie możemy zwiększać deficytu. Nie możemy. Zresztą, nie wiem, czy nie możemy i na ile nie możemy, na pewno tak jest nam trudniej. W każdym razie, gdyby nie tamta decyzja, sytuacja byłaby zupełnie inna.</u>
          <u xml:id="u-356.6" who="#PoselMarekBorowski">Po drugie, w tym wystąpieniu było dużo demagogii. Naprawdę prosiłbym, także jako były minister finansów, abyśmy nie posługiwali się w naszej dyskusji demagogią aż w takim stopniu. Pan minister Rostowski jakby ex cathedra krytykuje inne kraje, które stosują pakiety stymulacyjne, które wypłacają pieniądze. Powiada: to jest zła polityka, my prowadzimy dobrą politykę. Przede wszystkim to jest aroganckie. Chciałbym zapytać, czy pan minister na przykład przeprowadził dotyczącą tego analizę. Spadek tempa wzrostu w tamtych krajach wynosi 3-6%. Spadek wynosi poniżej zera. Zgoda. Ale jaki by był, gdyby nie zastosowano pakietów stymulacyjnych? Czy ktoś zadał sobie takie pytanie? W czasach wielkiego kryzysu spadek dochodu potrafił wynosić 30%. Teraz nie odnotowujemy 30-procentowych spadków mimo potężnego kryzysu, może właśnie dlatego, że uruchomiono te pakiety. Tamte kraje oczywiście na to stać. A czy my nie korzystamy z tego, że oni uruchomili te pakiety? Niemców spotkała krytyka. Niemcy rozdają pieniądze. Ale za chwilę słyszymy, że dzięki temu, że Niemcy dopłacają obywatelom do kupna nowych samochodów, część Niemców kupuje samochody w Polsce. Korzystamy przecież na tym. Po prostu, można powiedzieć, jedziemy na gapę. Być może ten pomysł jest sprytny. Nie mówię, że nie jest. Tylko, na litość boską, nie krytykujmy tych Niemców.</u>
          <u xml:id="u-356.7" who="#PoselMarekBorowski">Po trzecie, czy deficyt w końcu zostanie zwiększony, czy nie? Pan minister powiedział, że do lipca deficyt zmniejszy się nawet do 12 mld zł, a na koniec roku z powrotem zwiększy się do 18 mld zł. Niczego już nie rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-356.8" who="#GlosZSali">(Cud.)</u>
          <u xml:id="u-356.9" who="#PoselMarekBorowski">Jest na to tylko jeden sposób: ostre cięcie wydatków. Podatków nie wprowadza się przecież w ciągu roku. W związku z tym prosimy, by zostało to wreszcie powiedziane. Przecież tak nie można prowadzić finansów państwa i gospodarki. Obywatele mają prawo dowiedzieć się, jaka jest w tej kwestii koncepcja rządu. Tak więc robi się, niestety, niewiele. Z tych wszystkich działań, które wymienił pan minister, tak naprawdę tylko 2 pobudzają aktywność gospodarczą. Po pierwsze, chodzi o decyzję dotyczącą dofinansowania Banku Gospodarstwa Krajowego, który będzie poręczał kredyty. Po drugie - o ulgi dla drobnych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-356.10" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-356.11" who="#PoselMarekBorowski">Już kończę, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-356.12" who="#PoselMarekBorowski">Otóż regulacje związane z tą pierwszą kwestią jeszcze nie weszły w życie, a od momentu, kiedy je zapowiedziano, minęło 6 miesięcy. A nawet kiedy wejdą w życie, niewiele z tego, proszę państwa, wyniknie, bo wymogi dla przedsiębiorstw nie ulegną zmianie. Natomiast ta druga kwestia dotyczy tylko nowych przedsiębiorstw, które powstały w tym lub zeszłym roku. Tak więc chodzi o mały procent całości. Nie będzie to miało większego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-356.13" who="#PoselMarekBorowski">Nie mam czasu, aby w tej chwili rozwodzić się nad innymi działaniami, co do których padły sugestie, i nie podejmuję się tego. Mało tego, chcę powiedzieć, iż prowadzi się gospodarkę rabunkową. Ostatnio dowiedziałem się, że w kopalni Bogdanka w woj. lubelskim pan minister Grad, Skarb Państwa, działając jako walne zgromadzenie, z zysku wynoszącego 112 mln zł pobrał dywidendy w wysokości 88 mln zł, a ta kopalnia chce inwestować i tworzyć miejsca pracy. Jeżeli tak będziemy postępowali, tak będziemy łatali dziurę budżetową, to powstanie spirala o sprzężeniu zwrotnym ujemnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-357">
          <u xml:id="u-357.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie marszałku, proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-358">
          <u xml:id="u-358.0" who="#PoselMarekBorowski">Już ostatnie zdanie, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-358.1" who="#PoselMarekBorowski">Ściągamy pieniądze, ograniczamy inwestycje. Jest jeszcze mniej dochodów w budżecie, jeszcze większy deficyt i jeszcze bardziej tniemy, i tak bez końca. Finał jest następujący: rośnie bezrobocie i będzie rosło, tempo wzrostu spadło o 6 punktów, zwiększają się obszary biedy. Oczekujemy, że w tej sprawie pan premier i pan minister się wypowiedzą i przedstawią, co chcą z tym robić, jak chcą temu przeciwdziałać. Jak na razie, słyszymy tylko, że chyba samo się wypali.</u>
          <u xml:id="u-358.2" who="#PoselMarekBorowski">Na zakończenie powiem, że stale słyszymy ze strony polityków Platformy, pana premiera, pana ministra itd., pretensje do PiS-u, zresztą słuszne. Wspomagaliśmy działania zmierzające do tego, żeby tamten rząd przestał rządzić, ale widzę, że łatwiej było obalić PiS niż zwalczyć kryzys. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-358.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-359">
          <u xml:id="u-359.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-359.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Ludwik Dorn, poseł niezrzeszony.</u>
          <u xml:id="u-359.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-360">
          <u xml:id="u-360.0" who="#PoselLudwikDorn">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan premier Tusk rzeczywiście wygłosił tutaj bardzo dobre retorycznie przemówienie. W jednym miał rację, to znaczy podstawowy problem, kwestię warunkującą skuteczność odpowiedzi na kryzys, umieścił w sferze czysto politycznej, poza gospodarką. Czy stwierdzenie, że podstawowym problemem jest budzenie w Polakach nadziei, było trafne, to inna sprawa, zaraz będę o tym mówił, natomiast stwierdzenie, że skuteczność naszej odpowiedzi, jako państwa, jako wspólnoty, na kryzys mieści się poza sferą gospodarczą, było trafne.</u>
          <u xml:id="u-360.1" who="#PoselLudwikDorn">Jeśli chodzi o wystąpienie pana ministra Rostowskiego, to pomijając te elementy demagogiczne, o których przed chwilą mówił mój przedmówca, można powiedzieć, że było tam wiele informacji, skądinąd powszechnie dostępnych. Pan minister Rostowski jest bardzo mocną personifikacją stwierdzenia, że informacja to nie wiedza, a wiedza to nie mądrość. Tyle na temat wystąpienia pana ministra Rostowskiego.</u>
          <u xml:id="u-360.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-360.3" who="#PoselLudwikDorn">Nie sądzę, by definicja podstawowej kwestii przez pana premiera Tuska była trafna. Może bierze się ona z tego, że pan premier przejął się ˝Hymnem o miłości˝ św. Pawła. W exposé mówił o polityce miłości, teraz mówił o nadziei. Wydaje się, że jedynym punktem niezaprzeczalnym jest głęboka wiara pana premiera w to, że nadaje się na premiera, a w przyszłości na prezydenta. Jednak to cokolwiek za mało, jeśli chodzi o sformułowanie odpowiedzi na kryzys.</u>
          <u xml:id="u-360.4" who="#PoselLudwikDorn">Ja inaczej definiuję tę podstawową blokadę i podstawowy problem, od którego przezwyciężenia zależy skuteczność naszej odpowiedzi na kryzys. Tą blokadą, tym problemem, jest zablokowanie kanałów komunikacji społecznej i między elitami politycznymi - to jeszcze pół biedy - ale także w całym społeczeństwie. O przyczynach tego nie mam czasu mówić, w każdym razie jest tak, że bardzo często różne środowiska, grupy społeczne, instytucje, nie tylko w sferze państwa, wolą ze sobą nie rozmawiać, a nawet demonstrować wobec siebie pogardę, niż ze sobą rozmawiać i podejmować wspólne cząstkowe ustalenia. Ta blokada znowu uzyskała swój bardzo realny i bardzo symboliczny wyraz w ostatnich dniach. Tym wyrazem był monolog pana premiera w auli Politechniki Gdańskiej, gdzie mówił o problemie przemysłu stoczni, problemie kryzysu, w pustce obleczonej w postaci dwóch nikomu nieznanych dżentelmenów, kiedy członkowie liczących się najsilniejszych związków zawodowych demonstrowali dość hałaśliwie na zewnątrz. To podstawowy problem.</u>
          <u xml:id="u-360.5" who="#PoselLudwikDorn">Podstawowym problemem jest też to, że znowu opinia publiczna, obserwatorzy, tę blokadę komunikacji, także w ramach instytucji państwowej, między premierem a prezydentem, utożsamiają z tym, że politycy się kłócą. Problem nie w tym, że politycy się kłócą - kłócili się zawsze. Problem w tym, że ten typ niszczącego politycznego sporu ma źródło, żywi się, ale jednocześnie wzmacnia w następującym zjawisku: Otóż tutaj słabość i w związku z tym agresja ludzi słabszych i skrzywdzonych bądź żyjących w poczuciu krzywdy spotyka się z lekceważeniem i pogardą grup silniejszych i zamożniejszych. I sądzę, że pan premier i ten rząd bardzo jednoznacznie opowiedzieli się po stronie tych drugich. Jeżeli jednak mamy do czynienia z zawinioną - nie chcę w to wchodzić, przez kogo, bo to nic nie wnosi - pewną krzywdą, także o charakterze symbolicznym, mówię o stoczniach, to jest formą pogardy i lekceważenia ze strony silniejszych i zamożniejszych stwierdzenie, że stoczniowcy - niezależnie od tego, że zachowywali się pod pewnymi względami nagannie - to zadymiarze i z zadymiarzami nie będziemy rozmawiać. I pan premier, jako przewodniczący partii, jako premier rządu, całkowicie i jednoznacznie wpisał się w ten konflikt.</u>
          <u xml:id="u-360.6" who="#PoselLudwikDorn">Można powiedzieć, że tam, gdzie rolą rządu byłoby wykorzystanie elementów dialogu i porozumienia społecznego, które istnieją i które ma on obowiązek wzmacniać, rząd nie wywiązuje się ze swojej roli, także w dziedzinie prac rządowych. Tam, gdzie chodzi o opowiedzenie się po jednej ze stron, silniejszych i zamożniejszych, rząd wywiązuje się ze swojej roli. I nie chcę tu być gołosłowny. 19 lutego, w bardzo dobrym wystąpieniu, pan premier zapowiedział szybko dwie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-360.7" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-360.8" who="#PoselLudwikDorn">Już kończę, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-360.9" who="#PoselLudwikDorn">Pierwszą, odnoszącą się do wsparcia oprzyrządowania ustawowego autonomicznego porozumienia między związkowcami a pracodawcami, rzecz odnosiła się do opłat za postojowe; tej ustawy ciągle nie ma. Drugą, odnoszącą się do wsparcia dla silniejszych i zamożniejszych, którzy znaleźli się w tarapatach, czyli pożyczek na spłatę kredytów hipotecznych - i 19 maja rząd projekt ustawy przyjął.</u>
          <u xml:id="u-360.10" who="#PoselLudwikDorn">Otóż pan premier 19 lutego mówił o Stalowej Woli. Wydaje mi się, że w Stalowej Woli nie ma dużego problemu spłaty kredytów hipotecznych przez ludzi, którzy znaleźli się na bezrobociu, że w Stalowej Woli podstawowym problemem...</u>
          <u xml:id="u-360.11" who="#PoselKrystynaSkowronska">(Ale to w Stalowej Woli, to przemysł zbrojeniowy.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-361">
          <u xml:id="u-361.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie pośle, proszę kończyć, proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-362">
          <u xml:id="u-362.0" who="#PoselLudwikDorn">Już kończę, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-362.1" who="#PoselLudwikDorn">...jest kwestia opłacenia przez ludzi, którzy stracili pracę, podręczników dla dzieci.</u>
          <u xml:id="u-362.2" who="#PoselLudwikDorn">Powtarzam: Opowiedzenie się tego rządu, tej partii po jednej ze stron, przy okazywaniu pogardy i lekceważenia dla innych, jest podstawowym problemem blokady komunikacji politycznej, jeśli chodzi o zawieranie cząstkowych ustaleń. Dlatego sądzę, że jeżeli ta deklaracja pana prezydenta o współdziałaniu, tak ochoczo przyjęta przez pana premiera, ma nie być pusta, to za nią muszą pójść inne działania, nie tylko na poziomie politycznym. Muszą pójść takie działania, w których władza państwowa będzie wzmacniać...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-363">
          <u xml:id="u-363.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Panie pośle, pan już przekroczył czas o 2 minuty. Nie chcę panu wyłączać mikrofonu, ale pan mówi już trzeci raz, że pan kończy. Proszę kończyć.</u>
          <u xml:id="u-363.1" who="#PoselJerzyMaterna">(Trochę szacunku dla marszałka.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-364">
          <u xml:id="u-364.0" who="#PoselLudwikDorn">Panie marszałku, już bym skończył, gdyby był pan uprzejmy mi nie przerywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-365">
          <u xml:id="u-365.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-366">
          <u xml:id="u-366.0" who="#PoselLudwikDorn">Jeżeli da mi pan 20 sekund i nie będzie pan przerywał, to skończę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-367">
          <u xml:id="u-367.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dobrze, daję 20 sekund.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-368">
          <u xml:id="u-368.0" who="#PoselLudwikDorn">Problem też polega na tym, że tego programu politycznego w sprawie podstawowej, tzn. odblokowania możliwości Polaków, nie tylko polityków, porozumiewania się ze sobą - w tej chwili to widać w tej debacie - nie podjął nikt. A jestem przekonany, że ten, kto ten program podejmie, wygra bardzo wiele dla Polski i dla swojej instytucji czy dla swojej formacji politycznej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-369">
          <u xml:id="u-369.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-369.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Wojciech Mojzesowicz, poseł niezrzeszony.</u>
          <u xml:id="u-369.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-370">
          <u xml:id="u-370.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Czy jest dekoniunktura, czy koniunktura, pieniądze trzeba wydawać mądrze. Bardzo mało wspominamy o sytuacji w polskim rolnictwie. Mam tylko 5 minut, ale chciałbym powiedzieć, że najlepszym rokiem dla polskiego rolnictwa od 1989 r. był rok 2007, nieważne, czy to wiatry przywiały, czy cuda wtedy były. Był najlepszy, jeżeli chodzi o budżet rolnictwa, np. budżet zakładał 545 mln na ubezpieczenia, a budżet obecny zakłada 150. Ponadto w ustawie zapisaliśmy, że jak rolnicy nie będą się ubezpieczać, to będziemy ich karać, więc chodzi o pewną konsekwencję. Doprowadziliśmy do zwrotu podatku akcyzowego od paliwa, było zapisane 650 mln, a wykorzystano 515. Dzisiaj w budżecie mamy 500. Skąd minister finansów weźmie więcej, jeśli będzie taka potrzeba?</u>
          <u xml:id="u-370.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chciałbym powiedzieć jedną rzecz, bo mój kolega pan poseł Piechociński mówił, że mamy rozmawiać. Tak, rozmawiamy na posiedzeniach komisji, ale jeżeli w ciągu 6 miesięcy trzykrotnie zmienia się oprocentowanie kredytów dla gospodarstw towarowych, to nie mówmy o stabilizacji. Jeżeli jednym z bardzo ważnych elementów jest postęp biologiczny i dopłaty do materiału siewnego, a dzisiaj już tych dopłat nie mamy, to nie mówmy o postępie. Jeżeli przez te kilka lat rolnicy inwestowali w nowoczesne gospodarstwa towarowe i brali kredyty, bo mówimy o firmach, i spadła opłacalność w związku z kryzysem, nie wiem, ale...</u>
          <u xml:id="u-370.2" who="#PoselKrystynaSkowronska">(Obniżono procenty od kredytów preferencyjnych.)</u>
          <u xml:id="u-370.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Pani poseł, pani pozwoli, że dokończę, bo pani za chwilę będzie miała problemy w bankach.</u>
          <u xml:id="u-370.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeżeli spadła opłacalność - nie mówię, że z winy rządu - ze 1,40 zł na 85 groszy za litr mleka, to znaczy, że gospodarstwo traci płynność finansową. I właśnie na posiedzeniu komisji zwróciliśmy uwagę na to, że należy zastanowić się nad odłożeniem spłat przy kredytach preferencyjnych, żeby wyjść z propozycją pomocy, a nie czekać, aż gospodarstwa zbankrutują. Tak że myślę, że to są właśnie bardzo ważne rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-370.5" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Mam pretensję do ministra rolnictwa, którego tu nie ma. Unia Europejska żąda od nas pewnych zachowań, ale np. nie żądała od nas redukcji kwoty cukru o 54 tys., a my w ostatnim czasie zamknęliśmy świetną cukrownię na Kujawach i zwolniliśmy 200 ludzi. I dzisiaj importujemy 200 tys. ton cukru, likwidując plantacje. To są fakty, które mają miejsce.</u>
          <u xml:id="u-370.6" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chcę powiedzieć, że trzeba mądrze wydawać pieniądze, trzeba wychodzić naprzeciw oczekiwaniom ludzi, którzy mają inicjatywę, a tych jest w rolnictwie wielu. Są świetne, bardzo dobrze przygotowane gospodarstwa.</u>
          <u xml:id="u-370.7" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chciałbym też powiedzieć, żebym nie był gołosłowny, że materiał dotyczący roku 2007 i koniunktury w rolnictwie przygotował pan profesor Józef Zegar z Polskiego Stronnictwa Ludowego. I to on, a nie kto inny, uznał, że w tym roku w rolnictwie panowała trudna, ale mimo wszystko najlepsza sytuacja.</u>
          <u xml:id="u-370.8" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W związku z tym na koniec jeszcze jedna rzecz, panie marszałku. Na posiedzeniach komisji rolnictwa podnosimy sensowne kwestie, możliwe do realizacji, jeśli chodzi o budżet, żeby zmniejszać problemy jak najmniejszym kosztem albo żeby wyjść naprzeciw oczekiwaniom rolników, którzy mają na wsi problemy. Ale cóż słyszymy? I to są fakty. Wyszedł pan minister finansów, ale wiceminister rolnictwa często mówi: no, oczywiście, panowie posłowie, my byśmy to zrobili, ale to minister finansów. Ja byłem członkiem rządu i nigdy tak nie mówiłem, bo za sprawy rolne w rządzie odpowiada minister rolnictwa. Natomiast w komisji bardzo lekko mówi się: to minister finansów. Czyżby były dwa rządy? Czyżby pan minister rolnictwa był bierny? Bo ja tak to odbieram.</u>
          <u xml:id="u-370.9" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Są problemy, które trzeba rozwiązywać, natomiast myślę, że polska wieś, ta dobra polska wieś, przygotowana do konkurencji, która zainwestowała, oczekuje rozsądnych działań, oczywiście przy uwzględnieniu możliwości budżetu, a takie są. Tylko trzeba wyjść naprzeciw potrzebom rolników, bo jak się spóźnimy, to poniesiemy wielkie koszty. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-370.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-371">
          <u xml:id="u-371.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Bardzo dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-371.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Jako ostatnia zabierze głos pani Bożena Kotkowska, posłanka niezrzeszona.</u>
          <u xml:id="u-371.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Ma pani 47 sekund, przedłużam pani czas wystąpienia do 1 minuty.</u>
          <u xml:id="u-371.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-372">
          <u xml:id="u-372.0" who="#PoselBozenaKotkowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Pan premier w swoim przemówieniu powiedział, że najuboższych kryzys nie dotknie. Natomiast chciałbym prosić o wyjaśnienie, dlaczego samorządy alarmują, że o 30% został zmniejszony budżet PFRON. W konsekwencji 30% mniej niepełnosprawnych niż w poprzednim roku skorzysta z turnusów rehabilitacyjnych. Brakuje pieniędzy na zasiłki rodzinne i inne świadczenia pomocy społecznej. Proszę mi powiedzieć i wyjaśnić, jeśli jest taka możliwość oczywiście, dlaczego tak się dzieje, ponieważ była tutaj dzisiaj piękna deklaracja pana premiera, że najubożsi nie odczują tego kryzysu, że nie będziemy oszczędzać na najuboższych, a to są konkretne dane od samorządów, które zgłaszały się do mnie i alarmowały, i od samych niepełnosprawnych, którzy do mnie przychodzą i mówią, że nie otrzymują możliwości skorzystania z turnusów rehabilitacyjnych i zasiłków. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-373">
          <u xml:id="u-373.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Bardzo dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-373.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-373.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Przedstawiciele rządu nie proszą o głos.</u>
          <u xml:id="u-373.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">W takim razie zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-373.4" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proponuję, aby Sejm przyjął informację do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-373.5" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-373.6" who="#PoselTadeuszIwinski">(Sprzeciw!)</u>
          <u xml:id="u-373.7" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Jest sprzeciw. Rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-373.8" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">W takim razie do głosowania nad tym wnioskiem przystąpimy w bloku głosowań na następnym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-373.9" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 42. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-373.10" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich.</u>
          <u xml:id="u-373.11" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Czy ktoś z pań i panów posłów pragnie jeszcze zgłosić się do oświadczenia?</u>
          <u xml:id="u-373.12" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-373.13" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Są 4 oświadczenia. Zamykam listę.</u>
          <u xml:id="u-373.14" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Głos zabierze pan poseł Zenon Durka, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-373.15" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Nie ma pana posła.</u>
          <u xml:id="u-373.16" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">To pan poseł Mirosław Pawlak, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
          <u xml:id="u-373.17" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-373.18" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">W takim razie głos zabierze pan poseł Tadeusz Iwiński, Lewica.</u>
          <u xml:id="u-373.19" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo, panie profesorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-374">
          <u xml:id="u-374.0" who="#PoselTadeuszIwinski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W sytuacji trwającego i nasilającego się mimo zapewnień rządu kryzysu w Polsce - inna sprawa, że stanowiącego częściowo echo kryzysu europejskiego i światowego - szczególnie ważna jest sytuacja poszczególnych zakładów. Odnosi się to w wyjątkowym stopniu do regionów gorzej rozwiniętych, takich jak choćby Warmia i Mazury, Podlasie, ze względu na historię, gdzie znowu wzrasta bezrobocie, gdzie dana fabryka bywa nierzadko największym pracodawcą w całym powiecie.</u>
          <u xml:id="u-374.1" who="#PoselTadeuszIwinski">Dlatego pragnę nie po raz pierwszy w tej Izbie zwrócić uwagę na skomplikowaną sytuację ˝Sklejki˝ w Piszu na Warmii i Mazurach. Ten uruchomiony w nowej rzeczywistości ponad 60 lat temu zakład, największy tego typu w Polsce, zatrudnia obecnie 800 osób, ma nowoczesne wyposażenie, gros jego produkcji idzie na eksport. Trwa proces przygotowania go do wejścia na giełdę oraz proces jego prywatyzacji. Właśnie o tym będę chciał mówić.</u>
          <u xml:id="u-374.2" who="#PoselTadeuszIwinski">Załoga piskiej ˝Sklejki˝ w ostatnich latach przeszła przez ciężkie próby, m.in. w latach 2001 i 2007. Nie chcę wracać do kwestii prób upolitycznienia tego zakładu, a w istocie upartyjnienia przez działaczy Prawa i Sprawiedliwości, co na szczęście udało się zastopować. W tym zakładzie 2 lata temu doszło do najburzliwszego protestu robotniczego w naszym kraju w obecnej dekadzie. Dziś pracowników ˝Sklejki˝ oraz całego miasta i powiatu piskiego niepokoją niektóre elementy trwającego procesu prywatyzacji. Spośród 3 podmiotów zainteresowanych kupnem 85% akcji fabryki ˝Biaform˝ z Białegostoku otrzymał wyłączność negocjacyjną do 27 maja tego roku. Negocjacje potencjalnego inwestora ze związkami zawodowymi działającymi w ˝Sklejce˝, rozpoczęte przed 10 dniami, mogą się rozbić o gwarancję zatrudnienia i płac. Z tego, co mi wiadomo, na razie zapewniono pracowników jedynie o tym, iż w ciągu 2 lat nie będzie zwolnień grupowych. Istotny jest też fakt, że zakład wiodący w Polsce - ponad 30% całej produkcji sklejki - ma zostać sprzedany firmie mającej udział ponadtrzykrotnie mniejszy w rynku, i to za cenę znacznie zaniżoną.</u>
          <u xml:id="u-374.3" who="#PoselTadeuszIwinski">Kierownictwo ministerstwa skarbu, które po zmianie rządu zachowywało się dość racjonalnie, ostatnio poinformowało fabrykę i zakład, że - cytuję wypowiedź podsekretarz stanu Joanny Szmidt: W przypadku nieosiągnięcia porozumienia w kwestii pakietu socjalnego proces prywatyzacji będzie kontynuowany, Tym samym brak pakietu nie może stanowić przeszkody uniemożliwiającej podpisanie umowy sprzedaży akcji. To jest stanowisko bardzo kontrowersyjne. Oczywiście, że trzeba uwzględniać zmieniającą się rzeczywistość, ale chciałbym zaapelować i do kierownictwa ministerstwa skarbu, i do całego rządu, żeby nie pozwolił odebrać mieszkańcom Pisza miejsc pracy i nie pozwolił na doprowadzenie do marginalizacji wiodącego zakładu produkcji sklejki w Polsce. Polska składa się z tego typu zakładów i na nie trzeba zwracać szczególną uwagę. Jeżeli dzisiaj premier Donald Tusk zapewniał, że biedniejsi i słabsi nie wyjdą z tego kryzysu osłabieni dodatkowo, to jest to świetny test i pracownicy z piskiej ˝Sklejki˝, całego miasta i powiatu będą oceniać ten rząd w zależności od tego, czy ten test przejdzie, czy nie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-375">
          <u xml:id="u-375.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-375.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pani posłanka Joanna Fabisiak, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-376">
          <u xml:id="u-376.0" who="#PoselJoannaFabisiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zmienię trochę nastrój, będę bowiem chciała powiedzieć o wielkim budowniczym, człowieku, któremu Warszawa tak wiele zawdzięcza. Właśnie przypada 110. rocznica urodzin profesora Stanisława Lorentza, wielkiego mecenasa zabytków całej Polski, wielkiego budowniczego, człowieka, który doprowadził do odbudowy Zamku Królewskiego.</u>
          <u xml:id="u-376.1" who="#PoselJoannaFabisiak">Profesor Lorentz był do ostatnich chwil z prezydentem Starzyńskim. Chciał z nim także pójść w aleję Szucha, ale na to nie zgodzili się Niemcy. Po wybuchu wojny, kiedy pozostał w Warszawie, powiedział do swej żony: Irusiu, musisz sobie sama radzić z gospodarstwem domowym, bo ja muszę ratować zabytki. I tak pozostało.</u>
          <u xml:id="u-376.2" who="#PoselJoannaFabisiak">Od 1935 r. był dyrektorem Muzeum Narodowego - to była ta delegacja do ochrony zabytków i to była ta jego wielka miłość. Był nim aż do 1982 r., kiedy to po przyjęciu legitymacji ˝Solidarności˝ z nr 1 został pozbawiony tego urzędu, skutecznie, na zawsze.</u>
          <u xml:id="u-376.3" who="#PoselJoannaFabisiak">Od początku, po zakończeniu wojny, prawie na zasadzie pewnej idée fixe, mówił o konieczności odbudowy Zamku Królewskiego jako symbolu Warszawy, zniszczonej, zdruzgotanej Warszawy. Walczył o to 20 lat. W 1971 r. udało mu się powołać Obywatelski Komitet Odbudowy Zamku Królewskiego i doprowadził do odbudowy zamku. A kiedy było uroczyste otwarcie, profesora Lorentza nie zaproszono na tę uroczystość, dając dowód dezaprobaty, swego rodzaju ostracyzmu politycznego.</u>
          <u xml:id="u-376.4" who="#PoselJoannaFabisiak">Profesor Lorentz to założyciel Towarzystwa Przyjaciół Warszawy, powstałego w 1963 r. Wielkie są jego zasługi i na tym polu.</u>
          <u xml:id="u-376.5" who="#PoselJoannaFabisiak">To moje oświadczenie ma na celu ocalić od zapomnienia sylwetkę i działalność wielkiego człowieka, wielkiego patrioty, ale też patrioty lokalnego, warszawskiego, któremu my, warszawiacy, jesteśmy tak wiele winni i tak bardzo jesteśmy wdzięczni, szczególnie właśnie za Zamek Królewski, gdyż plany komitetu centralnego były takie, aby w tym miejscu, gdzie jest zamek, a gdzie były gruzy, powstały bardzo wykwintne apartamentowce, oczywiście dla zasłużonych tego okresu, dla władz komunistycznych.</u>
          <u xml:id="u-376.6" who="#PoselJoannaFabisiak">Zatem chciałabym oddać cześć i honor przynależny profesorowi Lorentzowi i wszystkim tym kolegom, przyjaciołom z Towarzystwa Przyjaciół Warszawy, którzy troszczą się o jego imię, a także o całą ideę, przesłanie i misję, jakie towarzyszą dzięki profesorowi pracy Towarzystwa Przyjaciół Warszawy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-376.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-377">
          <u xml:id="u-377.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-377.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Zenon Durka, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-378">
          <u xml:id="u-378.0" who="#PoselZenonDurka">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-378.1" who="#PoselZenonDurka">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Moje rodzinne miasto Legionowo obchodzi w maju tego roku ważny jubileusz - 90. rocznicę nadania nazwy. Aktu tego dokonał w 1919 r. gen. Bolesław Roja, realizując wolę ówczesnych mieszkańców osady, która 40 lat później stała się miastem. Legionowo ma krótką, ale burzliwą historię. W latach siedemdziesiątych XIX w. August hrabia Potocki utworzył w swoich dobrach na północ od Warszawy niewielkie letnisko. Kilka lat później powstała tu stacja kolejowa Kolei Nadwiślańskiej łączącej Ukrainę z Prusami Wschodnimi. Wzmogło się w związku z tym osadnictwo cywilne, a władze rosyjskiego zaborcy usytuowały tu duży garnizon, którego zabudowania można oglądać do dzisiaj. Po I wojnie światowej koszary zajęło odrodzone Wojsko Polskie, złożone w większości z legionistów walczących u boku Józefa Piłsudskiego. Stąd właśnie nazwa Legionowo.</u>
          <u xml:id="u-378.2" who="#PoselZenonDurka">Dwudziestolecie międzywojenne odcisnęło na historii miasta ważne ślady. Powstała tu słynna w całej Europie fabryka balonów. W 1933 r. w Legionowie zostały zorganizowane VI Krajowe Zawody Balonów o prestiżową nagrodę - puchar im. Aleksandra Wańkowicza, znanego polskiego pilota balonowego. W owych czasach mówiło się o tych zawodach, że to polski Gordon Bennett.</u>
          <u xml:id="u-378.3" who="#PoselZenonDurka">W latach 60. i 70. XX w. znacznie wzrosła liczba mieszkańców Legionowa, z kilkunastu tysięcy do ponad 50 tys. osób. Ta demograficzna burza uczyniła z miasta na jakiś czas sypialnię Warszawy. Sytuacja zmieniła się diametralnie po przemianach ustrojowych w 1989 r. Demokratycznie wybrane władze samorządowe wszystkich kadencji zadbały o zrównoważony rozwój: powstały liczne instytucje kultury, oświaty i sportu podnoszące zdecydowanie jakość życia. Legionowo ma prężny ośrodek kultury, muzeum historyczne, ośrodek sportu i rekreacji. Mimo dużej gęstości zaludnienia - czwarta pozycja w Polsce - jest nadal miastem zielonym, przyjaznym i wygodnym. Z okazji jubileuszu Legionowa władze miasta zorganizowały liczne imprezy kulturalne przybliżające mieszkańcom historię ich miejscowości. Nawiązując do ciekawej lokalnej tradycji, włączyły się też w organizację zawodów balonowych i lotniarskich Festiwal Wiatru, nad którym honorowy patronat objął marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Festiwal Wiatru w Legionowie będzie się odbywał przez trzy dni, od 29 do 31 maja br. Przy tej okazji chciałbym zaprosić wszystkich mieszkańców Legionowa - i nie tylko - na to widowiskowe wydarzenie, które warto niewątpliwie obejrzeć. Dziękuję serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-378.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-379">
          <u xml:id="u-379.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Bardzo dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-379.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Na tym...</u>
          <u xml:id="u-379.2" who="#PoselMiroslawPawlak">(Jeszcze ja.)</u>
          <u xml:id="u-379.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Aha, przepraszam bardzo.</u>
          <u xml:id="u-379.4" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę, dobrze, zgadzam się. Właściwie już pana skreśliłem, ale ze względu na pana zasługi dla parlamentaryzmu, proszę bardzo. Zgadzam się na wygłoszenie oświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-379.5" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Pan poseł Mirosław Pawlak, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
          <u xml:id="u-379.6" who="#PoselMiroslawPawlak">(Krótkie będzie.)</u>
          <u xml:id="u-379.7" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-380">
          <u xml:id="u-380.0" who="#PoselMiroslawPawlak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wielce Szanowni Przyjaciele ze Straży Granicznej! Utworzenie w miejsce Wojsk Ochrony Pogranicza nowej formacji - Straży Granicznej, to nowy rozdział nowego bytu państwowego, nowych zadań, wyzwań i oczekiwań. Wejście Rzeczypospolitej Polskiej do struktur NATO i Unii Europejskiej oraz ratyfikacja traktatu z Schengen nałożyły na Straż Graniczną ogrom nowych, jakże odpowiedzialnych zadań. Przeciętny Polak nie zawsze dostrzega wartości związane z waszą służbą. To nie tylko zwykła ochrona granicy państwowej czy odprawy, ale także nie zawsze dostrzegana współpraca z innymi organami państwa. Uwarunkowania wynikające często z dyslokacji nie zawsze są elementem sprzyjającym oczekiwaniom funkcjonariuszy. Nie należy zapominać o sprawach finansowych, które na pewno nie są powodem do satysfakcji, a nawet dalekie są od oczekiwań. Mówię to z pełną świadomością jako poseł - członek Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-380.1" who="#PoselMiroslawPawlak">Szanowni Funkcjonariusze i Pracownicy Straży Granicznej! 18 maja świętowaliście dzień waszej formacji. Święto to, nie zawsze obchodzone z należytym pietyzmem i nie zawsze mające właściwą oprawę, przebiegało w cieniu kryzysu finansowego naszego państwa. Pozwólcie, że złożę i zechciejcie zatem przyjąć szczere, serdeczne podziękowania za codzienne owoce waszej służby, oddanie, poświęcenie i zapał, którego nigdy wam nie brakuje. Gratulując wielu wspaniałych sukcesów, proszę, przyjmijcie gorące życzenia, dzieląc się nimi także z waszymi rodzinami. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-381">
          <u xml:id="u-381.0" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-381.1" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
          <u xml:id="u-381.2" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Informacja o wpływie interpelacji, zapytań oraz odpowiedzi na nie została paniom i panom posłom doręczona w druku nr 1977.</u>
          <u xml:id="u-381.3" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Na tym kończymy 42. posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-381.4" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-381.5" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Porządek dzienny 43. posiedzenia Sejmu, zwołanego na dni 18 i 19 czerwca 2009 r., został paniom i panom posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-381.6" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-381.7" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-381.8" who="#WicemarszalekStefanNiesiolowski">(Koniec posiedzenia o godz. 15 min 16).</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>