text_structure.xml 156 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Otwieram posiedzenie Komisji. Będzie ono poświecone prezentacji i dyskusji na temat proponowanych zmian w prawie podatkowym, przygotowanych przez firmę Accreo Taxand. W prezentacji będą brali udział: pan Przedstawiciel AT Radosław Czarnecki, pani Przedstawicielka AT Hanna Filipczyk oraz pani Maria Kukawska. Witam państwa i oddaję głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielAccreoTaxandPrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Dziękujemy za zaproszenie na posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo”. Czujemy się zaszczyceni możliwością wniesienia naszego wkładu w rozważania nad uproszczeniem prawa, w tym wypadku prawa podatkowego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrzedstawicielAccreoTaxandPrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Nasze propozycje dobraliśmy na podstawie współpracy z przedsiębiorcami i naszego wieloletniego doświadczenia. Dokonaliśmy syntezy podziału na propozycje, które uważamy za znaczące i na mniej znaczące. Dopasowaliśmy charakter propozycji do charakteru pracy Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PrzedstawicielAccreoTaxandPrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Chciałbym na wstępie powiedzieć, że wzięliśmy również pod uwagę to, co powiedzieli nasi poprzednicy, poprzedni eksperci występujący przed Komisją. Staraliśmy się już nie powtarzać żadnych propozycji. W pełni aprobujemy to, co do tej pory było zaprezentowane przez naszych poprzedników.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PrzedstawicielAccreoTaxandPrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Zaczniemy od Ordynacji podatkowej; oddaję głos pani Hannie Filipczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzedstawicielkaAccreoTaxandPrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Zacznę od uprzednich porozumień cenowych. To jest jeden z instrumentów ochrony interesu podatnika, który służy temu, aby uprzednio uzgodnić z administracją skarbową, jak będą ustalane ceny transakcyjne w operacjach z cenami powiązanymi. Obowiązujące przepisy, naszym zdaniem, można udoskonalić na kilka sposobów w kilku obszarach.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzedstawicielkaAccreoTaxandPrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Po pierwsze – zwracam uwagę na bardzo wysokie opłaty, jakie wiążą się z wydaniem takiego porozumienia. One mogą sięgać aż 200 tys. zł, co zwłaszcza budzi kontrowersje w przypadku tak zwanych porozumień jednostronnych, które nie wymagają angażowania administracji skarbowej innego państwa. Porozumienia te odbywają się jedynie w ramach naszego Ministerstwa Finansów. W tym przypadku opłata może sięgać 100 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PrzedstawicielkaAccreoTaxandPrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Trzeba powiedzieć, że praktyka innych państw jest zróżnicowana. W wielu państwach opłat nie pobiera się w ogóle. Myślimy, że przynajmniej w przypadku porozumień jednostronnych warto zrezygnować w ogóle z opłaty, a w innych przypadkach opłaty znacząco obniżyć. Uważamy, że ogólnie leży to w zakresie standardowych działań administracji, żeby wychodzić naprzeciw interesom podatników. I to jest nasz pierwszy postulat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Od razu pani przerwę. Przeprowadzimy krótką dyskusję w gronie Komisji i przedstawicieli Ministerstwa Finansów. Zadekretujemy, czy wniosek kierujemy do dalszych prac, czy też nie. Wracanie do tego jest zbyt uciążliwe. Trzeba na ogół rozpatrywać je od nowa.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w sprawie propozycji Accreo ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos? Czy chce się wypowiedzieć któryś z przedstawicieli Ministerstwa Finansów? Tak czy inaczej proszę do protokołu zapisać, że w ciągu 7 dni Ministerstwo Finansów przedstawi stanowisko w tej kwestii. Będziemy te odpowiedzi odczytywali za tydzień na kolejnym posiedzeniu Komisji, albo to stanowisko przedstawi ktoś z przedstawicieli resortu finansów.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ja osobiście przychylam się do propozycji Accreo. Czy jest sprzeciw? Nie ma. Kierujemy zmianę do dalszych prac.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Mamy od razu do państwa następującą propozycję, abyście przygotowali projekt zapisu legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Oczywiście, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Procedura jest następująca. Jeżeli decydujemy się, że będziemy pracowali nad jakąś propozycją zmian, to prosimy państwa o przygotowanie stosownego projektu przepisu legislacyjnego. Odczytamy tę propozycję jeszcze raz i dopiero wtedy nastąpi ostateczne przekazanie projektu do Biura Analiz Sejmowych i do ekspertów, którzy ocenią skutki budżetowe przyjęcia proponowanych zmian przepisów. Na kolejnym posiedzeniu Komisji zajmiemy się tymi dodatkowymi opiniami i wtedy również przeprowadzimy głosowanie Komisji w sprawie skierowania do Marszałka Sejmu naszych propozycji. Trafią one jeszcze do Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu oraz do Biura Analiz Sejmowych. Przez ten czas pojawi się stanowisko Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W sprawie pierwszej propozycji Accreo mam dwie uwagi. W przypadku porozumień jednostronnych przychylam się do propozycji państwa zniesienia opłat, natomiast w przypadkach porozumień uzyskiwanych w dłuższym okresie mam pytanie. Jakie mniej więcej są standardy w innych krajach, np. w Czechach? Z praktyki pracy naszej Komisji często okazuje się, że wcześniej zostały wypracowane i wprowadzone w życie w Czechach inne rozwiązania, które my postulujemy czy słyszymy, że są postulowane. Oni mają to już jakoś zestandaryzowane w porównaniu z innymi krajami europejskimi. Jeśli można by uzyskać taką informację, to bardzo o nią proszę.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Do protokołu proszę zapisać prośbę do Biura Analiz Sejmowych o informacje w omawianej sprawie. Konkretnie chodzi o tego rodzaju opłaty w Czechach.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przechodzimy do następnej zmiany znaczącej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Druga sprawa związana z porozumieniami cenowymi, to niedotrzymywanie terminów wydania tych porozumień. W zależności od typu porozumienia, terminy te wynoszą od 6 do 18 miesięcy. Przedsiębiorcy chcą mieć rozsądne przekonanie, że w tym terminie porozumienia będą wydawane. Albo można myśleć o jakimś mechanizmie, który zapewnia dotrzymywanie terminów zapisanych w ustawie. Jeśli to nie jest akceptowalne dla Ministerstwa Finansów, to może nawet lepszym rozwiązaniem byłoby wydłużenie terminów ustawowych, aby można było polegać na tym, co zapisane w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Mechanizmem, który zapewnia dotrzymanie terminów, mogłoby być np. zapisanie, że jeżeli Ministerstwo Finansów nie zmieści się w terminie ustawowym, to za wiążącą uznaje się propozycję podatnika. Ale to może byłoby zbyt kontrowersyjne dla Ministerstwa Finansów. Albo zatem wprowadzić taki mechanizm, albo urealnienie terminów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w tej sprawie ktoś z członków Komisji chce zabrać głos? Czy są jakieś wątpliwości? Czy ktoś z gości chciałby się wypowiedzieć?</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Propozycją bardziej zdroworozsądkową wydaje się propozycja idąca w kierunku wydłużenia terminu i przyjęcie zasady, że niezmieszczenie się przez ministerstwo w tym wydłużonym terminie oznacza przychylenie się do wniosku podatnika. Czyli wydłużamy termin, aby ministerstwo zdążyło z interpretacjami. Jeśli mimo dłuższego terminu nie nastąpi decyzja, to decyduje wniosek podatnika. Może to w niektórych przypadkach być na rękę ministerstwu. Po co ma pisać pisma, skoro akceptuje wniosek podatnika.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Nie wiem, czy da się tę zmianę przeprowadzić w zgodzie z prawem europejskim. Tę kwestię jednak rozpatrzymy. Jeśli państwo dacie radę, proszę o przygotowanie zapisu legislacyjnego. Proszę także Ministerstwo Finansów o przedstawienie pisemnej opinii na następnym posiedzeniu Komisji. Proszę o kolejną propozycję zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Kolejna propozycja wiąże się z zapobieżeniem obawom przedsiębiorców, którzy pojawiają się na wstępnych spotkaniach z Ministerstwem Finansów. Obawy są takie, że informacje przekazane na tym spotkaniu zostaną wykorzystane w kontroli wobec nich. Wstępne spotkanie ma charakter przygotowawczy i służy wstępnemu omówieniu warunków przyszłego porozumienia, szans na jego wydanie itd.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Np. we Francji obowiązuje zasada, że podczas wstępnego spotkania pełnomocnik nie musi ujawniać nazwy klienta, na rzecz którego działa. To jest rozwiązanie zgodne ze zdrowym rozsądkiem, bo w końcu dla rozwiązań merytorycznych nie ma znaczenia, o jakiego klienta chodzi. Postulujemy, aby do przepisów wprowadzić możliwość przeprowadzenia spotkania z pełnomocnikiem nieujawnionego z nazwy klienta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W materiale Accreo mowa jest o otwartym katalogu metod. Co to oznacza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">To jest już nasza kolejna propozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozumiem. Procedura byłaby taka, że pełnomocnik mógłby na spotkaniu w ministerstwie nie ujawniać firmy, w imieniu której występuje. Czy w tej sprawie może się zgłaszać w dowolnym urzędzie skarbowym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Porozumienia cenowe wydaje Ministerstwo Finansów, dlatego spotkania są organizowane z jego przedstawicielami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w tej sprawie ktoś z członków Komisji chciałby zabrać głos? Czy może wypowiedzą się goście? Też nie.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Prosimy państwa o przygotowanie zapisu legislacyjnego, a Ministerstwo Finansów o stanowisko na następne posiedzenie Komisji. Proszę o następny punkt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Jeśli chodzi o otwarty katalog metod ustalania ceny transakcyjnej, to obecnie obowiązujące przepisy wymagają od przedsiębiorcy, aby w złożonym wniosku wskazał jedną z konkretnych metod ustalonych w przepisach o podatku dochodowym. Przepisy te są interpretowane przez Ministerstwo Finansów czasem dość restrykcyjnie, a metody ujęte w ścisły sposób nie przystają do bardziej skomplikowanych transakcji, np. na rynku finansowym.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Dlatego uważamy, że bez żadnej straty dla celowości i sensowności tej instytucji, można po prostu zamiast katalogu metod zapisać, że przedsiębiorca jest zobowiązany do wskazania metody ustalania ceny transakcyjnej na poziomie rynkowym. To jest tylko czyste uelastycznienie obowiązującej regulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jakich to transakcji najczęściej dotyczy? Proszę o kilka przykładów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Nasuwa mi się przykład transakcji finansowych związanych z udzielaniem pożyczek czy tak zwany cashfulling. Trudno je dobrze przymierzyć do którejś z metod standardowych, zwłaszcza przy stosowanej wąskiej interpretacji ze strony Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w tej sprawie ktoś z członków Komisji lub z gości chce zabrać głos? Nie widzę chętnych. W takim razie proszę również o przygotowanie stosownego zapisu legislacyjnego. Do protokołu proszę zapisać prośbę do Ministra Finansów o stanowisko w tej sprawie w ciągu 7 dni. Przechodzimy do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Opuszczamy obszar porozumień cenowych. Kolejna sprawa to niechęć organów podatkowych do udzielania podatnikowi informacji na temat toczącego się wobec niego postępowania i kształtującego się stanowiska tego organu. Chodzi o informacje o statusie toczącej się sprawy, to jest o bieżącej ocenie prawnej. Wielokrotnie się spotykamy ze zjawiskiem, że organy podatkowe unikają podjęcia dyskusji merytorycznej o sprawie, nie chcą wymiany argumentów mówiąc, że podatnik może przecież poczekać na decyzję i uciekają przed dyskusją merytoryczną.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Sądzimy, że w stosunkowo prosty sposób można sytuację tę odmienić, choćby przez dwa przepisy. Jeden to obowiązek udzielania na żądanie podatnika bieżącej informacji przez organy w trakcie postępowania na temat oceny prawnej sprawy. Ponadto gdy organ wyznacza termin do wypowiedzenia się w sprawie zebranego materiału dowodowego przed wydaniem decyzji, aby zarazem w tym samym piśmie organ musiał przedstawić ocenę prawną sprawy. Obowiązek taki wynika z art. 200 Ordynacji podatkowej. Prezentacja stanowiska da podatnikowi wiedzę na temat tego, co organ sobie myśli i umożliwi mu reakcję adekwatną do tej wiedzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w tej sprawie są jakieś głosy członków Komisji lub zaproszonych gości? Nie słyszę. Mam jedno pytanie. Rozumiem, iż pies jest pogrzebany w tym, że urzędnik dąży do ustalenia, bo jest za to premiowany. Są z tego tytułu dodatkowe przychody dla Skarbu Państwa. Dlatego jak urzędnik złapie jakąś srokę za ogon, stara się ciągnąć za niego do końca i nie dać podatnikowi szansy wybrnięcia z tej sytuacji na etapie pierwszego postępowania. Jak wiadomo, nawet późniejsze uchylenie decyzji w drugim postępowaniu lub potem przez Naczelny Sąd Administracyjny nie skutkuje odebraniem premii za to ustalenie. Premia jest wypłacana, a sprawa się ciągnie przez rok czy półtora. I chyba na tym właśnie polega cały mechanizm.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jeżeli dobrze rozumiem pani wywód, to czy nie powinniśmy tej patologii i niechęci urzędników do dyskutowania z podatnikiem, i nieudzielania mu informacji w trakcie postępowania wykorzenić na etapie systemu premiowania urzędników? Przynajmniej powinniśmy zażądać wprowadzenia elementu premiowania z zastosowaniem innych kryteriów, a nie tylko na podstawie ściągniętych zobowiązań finansowych.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Prosiłbym najpierw panią Hannę Filipczyk o krótki komentarz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Nie przeczę propozycji pana przewodniczącego. Faktycznie, system premiowania urzędników tworzy bardzo niekorzystne dla podatnika zwyczaje administracji podatkowej. Myślę, że bardziej chodzi o chęć ułatwienia sobie zadania. Urzędnicy nie rozumiejąc podatnika, wolą się uchylić od rozmowy. Nie chcą wejść w polemikę, która chwilami mogłaby być dla nich trudna pod względem merytorycznym czy kłopotliwa. Raczej w przeszkodzie czysto psychologicznej upatrywałabym źródła kłopotów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pan minister chciałby się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Czy to nieudzielanie informacji podatnikowi nie wynika z potrzeby ustalenia prawdy? Czy na naszym posiedzeniu jest ktoś z Ministerstwa Finansów? Bo dostęp do całej dokumentacji i udzielanie informacji może być czasem nieuzasadnione przy prowadzeniu postępowania wyjaśniającego. Chodzi o składanie informacji przez inne osoby, które współpracowały z podatnikiem. Myślę, że te elementy mogą mieć wpływ. Jakie jest w tej sprawie stanowisko Ministerstwa Finansów? Czy nie ma potrzeby, może nie utajnienia, ale uczynienia pewnych informacji poufnymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Pan reprezentuje Ministerstwo Finansów? Proszę o przedstawienie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuKontroliSkarbowejMinisterstwaFinansowRadoslawTeresiak">Chciałem się ustosunkować do dwóch kwestii. Pierwsza jest taka, że ocena prawna sprawy zawarta jest w protokole kontroli kończącym kontrolę podatkową. Ten etap postępowania jest etapem, w którym urząd zebrał materiał dowodowy, ustalił stan faktyczny i na tej bazie może się wypowiedzieć w sprawie. Narzucanie konieczności wcześniejszego wypowiadania się co do oceny prawnej – w mojej ocenie – jest o tyle niebezpieczne, że może być mylące. Przedwcześnie organ powie, że ma taką ocenę prawną, potem zaistnieją inne okoliczności i będzie musiał tę ocenę zmienić. Po zebraniu następnego materiału dowodowego nastąpi kolejna zmiana oceny prawnej.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuKontroliSkarbowejMinisterstwaFinansowRadoslawTeresiak">Dlatego nie wydaje mi się zasadna propozycja obligowania organów podatkowych i organów kontroli skarbowej do wypowiadania się na temat oceny prawnej na wcześniejszym etapie, niż uznanie przez organ, że zamknął etap zbierania materiału dowodowego. Natomiast podatnik na każdym etapie postępowania może się zapoznawać z materiałem zgromadzonym przez organ podatkowy, może zgłaszać wnioski dowodowe, a organ może przeprowadzać te dowody. Dlatego nie za bardzo rozumiem potrzebę wcześniejszego naświetlania podatnikowi oceny prawnej.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuKontroliSkarbowejMinisterstwaFinansowRadoslawTeresiak">Jeśli chodzi o drugą kwestię, od 2003 roku pracownicy nie są premiowani za dokonywane ustalenia podatkowe. Chciałbym to bardzo wyraźnie podkreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">To były bardzo ważne informacje. Czy w tej sprawie ktoś jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuAdministracjiPodatkowejMFAndrzejProchnicki">W uzupełnieniu wypowiedzi pana dyrektora Radosława Teresiaka chciałbym podkreślić, że Ordynacja podatkowa wręcz nakazuje w art. 121 prowadzić postępowanie w sposób budzący zaufanie do organów podatkowych. W par. 2 tego artykułu zobowiązuje się organy podatkowe do udzielania niezbędnej informacji i wyjaśnień o przepisach prawa podatkowego pozostających w związku z prowadzonym postępowaniem.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuAdministracjiPodatkowejMFAndrzejProchnicki">Wypowiedź pani z firmy Accreo Taxand wskazuje obszar, który wymagałby zmian, natomiast nie usłyszeliśmy propozycji. Jak powiedziałem, Ordynacja podatkowa w tym zakresie wystarczająco reguluje kwestie umocowania uprawnień podatnika do uzyskania wszelkich informacji o sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tylko praktyka jest inna i o to w tym wszystkim chodzi. Często słyszymy na różnych spotkaniach, że istnieje bariera utrudniająca przepływ informacji. Podłoże jest różne. Staramy się dowiedzieć z czego ta bariera wynika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Trzeba rozróżnić dwie kwestie. Ocena prawna sprawy, inaczej subsumcja, czyli przypisanie opisanego stanu faktycznego do normy prawnej. Organ wypowiadając się i dokonując oceny prawnej, wypowiada się, czy na bazie ustalonego stanu faktycznego doszło do naruszenia określonej normy przepisów prawa podatkowego. Aby to jednak zrobić, musi ustalić stan faktyczny. Nie możemy na organ wcześniej narzucać tego obowiązku, bo ocena będzie wtedy dokonywana na niepełnym i nieustalonym stanie faktycznym.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Natomiast jeśli chodzi o konieczność wyjaśniania podatnikowi znaczenia normy prawnej, konieczność udostępniania mu materiału dowodowego, to wszystko jest uregulowane. Wcześniej panie przewodniczący istniał taki problem, iż w przepisach Ordynacji podatkowej wyrzucono z elementów obowiązkowych protokołu kontroli ocenę prawną. Faktycznie było tak, że protokół kontroli, czyli kończący etap kontroli podatkowej, zawierał jedynie suchy opis stanu faktycznego. Wtedy podatnicy podnosili, że na bazie tak opisanego stanu faktycznego nie są w stanie wywnioskować, w jakim kierunku zmierza kontrola podatkowa czy kontrola skarbowa.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Obecnie luka ta została usunięta i podatnik już po zakończeniu kontroli podatkowej ma informacje, co organ stwierdza, również na gruncie przestrzegania przez niego przepisów prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Pan dyrektor mnie uprzedził, bo ja też chciałem powiedzieć o przejściowym stanie, który zakładał, że w protokole kontroli nie znajdowała się ocena prawna sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę wnioskodawcę o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">W pierwszej kolejności odpowiadam na wątpliwość pana posła. Akta postępowania podatkowego są jawne dla strony. Zatem strona na każdym etapie postępowania może istotnie do nich sięgnąć i się z nimi zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Odpowiadając z kolei na bardziej daleko idące zastrzeżenia przedstawicieli Ministerstwa Finansów powiem najpierw, jak to jest z protokołem kontroli podatkowej. Rzeczywiście, w protokole tym zawarta jest ocena prawna. Musimy jednak pamiętać, że po kontroli podatkowej zaczyna się postępowanie podatkowe. Sprawa z reguły jest przekazywana innym osobom. Toczy się postępowanie, które często kończy się innym wynikiem niż kontrola.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Pamiętajmy, że zawiadomienie z art. 200 nie powinno być wysyłane w trakcie postępowania dowodowego. Ono wieńczy to postępowanie. A zatem zawiadomienie z art. 200 jest wysyłane wtedy, kiedy wszystkie dowody powinny już być zebrane. Pytam: kiedy, jak nie w tym momencie, organ podatkowy powinien już mieć wypracowaną ocenę prawną sprawy? Bo przecież w ciągu dni po tym organ ten ma wydać decyzję podatkową.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Jeśli chodzi o wspomniany przez pana dyrektora art. 121 par. 2 i o zawarty tam obowiązek, to przepis ten nie załatwia sprawy, jeśli spojrzeć na literalne brzmienie tego przepisu. Można go interpretować jedynie jako obowiązek informowania o przepisach prawa, a nie o ich ewentualnym zastosowaniu do konkretnych sytuacji podatnika.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">To, o czym teraz mówię, stanowi naprawdę realny problem, z którym się nieraz spotykamy w naszej codziennej działalności zawodowej. Jako anegdotę obrazującą tę sytuację przytoczę sytuację jednej z naszych pracownic. Gdy usiłowała dowiedzieć się, jaki jest bieżący status naszego klienta, usłyszała od kierowniczki jednego z urzędów: czego pani chce od mojego pracownika. To jest przejaw niechęci administracji do podjęcia dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pan dyrektor ma inne zdanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Pozwolę sobie nie odnosić się do takich indywidualnych spraw, bo mógłbym podać zupełnie odmienne przykłady, kiedy to doradcy podatkowi wykorzystują różnego rodzaju instytucje, żeby utrudnić przebieg postępowania.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Odniosę się jednak do propozycji. Będzie z tym zasadniczy problem natury doktrynalnej. Zobowiązanie podatkowe może być określone przez organ w innej wysokości tylko i wyłącznie w formie decyzji. Pojawi się zasadniczy problem przy art. 200, który ma charakter techniczny. Zapoznając się z materiałem dowodowym podatnik pozna wszystkie dowody, natomiast urząd będzie na ich podstawie dokonywać oceny prawnej. Ocena ta może być jednak odmienna od końcowej decyzji, bo organ zmieni zdanie. Jaki wobec status prawny miała wcześniejsza informacja organu o dokonanej ocenie prawnej?</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Nie za bardzo rozumiem panią mecenas. Jeżeli bowiem art. 200 stosujemy w końcowej fazie postępowania, to czas pomiędzy stosowaniem art. 200 a wydaniem decyzji nie jest czasem niesamowitym. Jest to wymagany okres potrzebny na przygotowanie decyzji, ale trudno przewidywać, czy będzie to okres miesiąca, czy dłuższy.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Ponadto chciałem zwrócić uwagę, że wielokrotnie sądy wypowiadały się na temat zapoznawania podatnika z tak zwanymi projektami decyzji. Bardzo często się zdarzało, że w urzędach zapoznawano podatnika z projektem decyzji, po czym decydent, czyli naczelnik urzędu skarbowego, już na etapie podejmowania decyzji, zmienił ustalenia. To on przesądza ostatecznie o kształcie ustalenia, ponieważ on decyzję podpisuje bądź osoba z jego upoważnienia.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Wydaje mi się, że zbyt pochopnie wprowadzilibyśmy tę ocenę prawną stanu faktycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Mogę sobie wyobrazić następującą sytuację. Na wniosek podatnika przedstawiciel urzędu skarbowego lub instytucji kontrolującej, pisze ze wszystkimi zastrzeżeniami, które przedstawił pan dyrektor, że to nie jest jeszcze ostateczna decyzja prawna, lecz pogląd na tym etapie postępowania. Prawdopodobnie to stanowisko się utrzyma, ale takiej pewności nie ma, bo może zdarzyć się inaczej. W ten sposób unika się tego niebezpieczeństwa, na które słusznie wskazał pan dyrektor, że w pewnych okolicznościach można by decyzję wydać zbyt pochopnie, a ostatecznie będzie ona zupełnie inna.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Z drugiej jednak strony trochę o to właśnie chodzi, żeby decyzja ewentualnie była inna, jeśli przez ten czas okaże się, że podatnik zdoła przedstawić jeszcze dodatkowe argumenty czy materiały, których wcześniej nie wskazał, nie znając kierunku postępowania. Jak pan dyrektor doskonale wie, w takiej sytuacji walka toczy się o sukces. Urzędnik dąży do sukcesu w postaci decyzji, bo na tym polega jego praca. System jest tak ustawiony, że dobra decyzja podatkowa stanowi sukces pracownika. Natomiast podatnik stara się z tej decyzji wywinąć, w związku z tym chciałby wcześniej mieć możliwość zasygnalizowania innych swoich argumentów. Aby jednak mógł to uczynić, musi wiedzieć, w jakim kierunku idzie postępowanie.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pan poseł Adam Abramowicz chciałby się w tej kwestii wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselAdamAbramowicz">Chciałbym dodać, że chyba taka jest intencja wnioskodawców, aby skrócić dalsze postępowanie. Jeśli się okaże, że podatnik uzyska informacje o tym, jak interpretowane są dowody w sprawie i do jakiej konkluzji może doprowadzić urzędnik wydający decyzję, to może przedstawić argumenty mogące przekonać urzędnika do zmiany decyzji. Te argumenty i tak później zostaną zgłoszone przez podatnika, tyle tylko, że w drugim etapie postępowania i tylko przedłużą całą sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Najpierw wypowie się pan dyrektor, a potem wnioskodawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Podatnik wie, w którą stronę idą ustalenia w postępowaniu. W kontroli podatkowej ma ocenę prawną sprawy. Na ogół dzieje się tak, że jeżeli podatnik zgłasza nowe dowody i informacje, to nie jest tak, że nie wie, w jakim kierunku zmierza postępowanie i nie może się zapoznać ze stanowiskiem organu, nie może zapoznać się z dowodami, itd. On to wszystko wie.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Natomiast art. 200, jak słusznie zauważyła pani mecenas, uruchamia się w końcowej fazie postępowania podatkowego. Jeśli podatnik lub organ po zapoznaniu się z materiałem dowodowym, czyli po wysłaniu zawiadomienia z art. 200, przeprowadzi kolejne dowody, to musi kolejny raz zapoznać podatnika z całością materiału dowodowego i kolejny raz zastosować przepis art. 200. Natomiast okres miedzy zastosowaniem art. 200 a decyzją, jeżeli nie zaistnieją okoliczności polegające na przedstawieniu nowego materiału dowodowego, jest okresem na ogół krótkim. To nie jest okres długi. Nie jest tak, że postępowanie podatkowe jest niejawne w stosunku do podatnika i on nie ma wiedzy, w jakim kierunku to postępowanie zmierza.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Problem podniesiony przez panią mecenas znam także z własnej praktyki. Problem polega na tym, że podatnicy na etapie, na którym organ nie wie jeszcze do końca, jaki będzie kształt decyzji, wymagają od organu informacji, w którym kierunku pójdzie decyzja. Wypowiadanie się na ten temat w trakcie toczącego się postępowania jest bardzo niebezpieczne. Na przykład ja osobiście nie zalecam tego organom kontroli skarbowej, dlatego że obawiam się zarzutu wprowadzenia podatnika w błąd. Jeżeli zbyt pochopnie powiem: „Z panem nic się nie dzieje i prawdopodobnie umorzymy postępowanie podatkowe”, po czym za miesiąc wyjdą nowe okoliczności w sprawie, to chyba powinienem się skontaktować z podatnikiem i powiedzieć mu „przykro mi, ale uzyskaliśmy nowe dowody i postępowanie nie będzie umorzone”.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">To wszystko jest nakładaniem nowych obowiązków na organy, wydłużającym postępowania podatkowe. Musimy wziąć pod uwagę, że niezwykle istotna jest zasada szybkości prowadzenia postępowania podatkowego. Bo im dłużej ono trwa, tym podatnik zapłaci wyższe odsetki. Jeżeli jeszcze po niepełnej naszej ocenie, mogącej ulec zmianie, wprowadzimy wymóg poinformowania podatnika o stanie prawnym, to powinniśmy go także poinformować potem, jak decyzję zmienimy. To z kolei wywoła zapytanie ze strony podatnika, dlaczego państwo zmieniliście decyzję. Zanim wydamy ostateczną decyzję, będziemy mieć wiele obowiązków informacyjnych, które tak naprawdę do niczego nie prowadzą. Bo ostateczny kształt decyzji i tak jest niezależny od organu, ale od obowiązujących przepisów prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Może wnioskodawczyni odniesie się do zastrzeżeń pana dyrektora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Miałabym bardzo dużo do powiedzenia, ale rozumiem, że czas nas goni i nie chciałabym, aby ta jedna sprawa zdominowała całe nasze spotkanie. Powiem tylko tyle, że podatnik z pewnością dobrze wie, jakie są przeprowadzone dowody. Ale dowody i ich interpretacja to są dwie różne sprawy.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Chciałam zaproponować praktyczne rozwiązanie, choć nie wiem czy będzie do zaakceptowania przez Komisję. Jesteśmy gotowi przygotować redakcję przepisów, które później mogłyby być poddane pod krytyczny osąd wszystkich zainteresowanych. Jeżeli dojdziecie państwo do wniosku, że zaproponowane zmiany rodzą jakieś zagrożenia, których ja osobiście nie widzę, to Komisja odstąpi od ich rekomendowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pan dyrektor ma do tego jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Chciałbym podkreślić jeszcze jeden istotny argument czy może okoliczność w tej sprawie. Dyskutując na ten temat, musimy pamiętać o pewnej odrębności w prowadzeniu postępowania przez organy kontroli skarbowej, które reprezentuje pan dyrektor Radosław Teresiak, i organy podatkowe, które ja mam przyjemność reprezentować na posiedzeniu Komisji, czyli urzędy skarbowe. Pewne wyodrębnienie kontroli podatkowej od postępowania podatkowego w przypadku urzędów skarbowych rzeczywiście jest bardziej widoczne z punktu widzenia podatnika.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Od strony technicznej wygląda to tak, że najczęściej wykonują to inne osoby i padają inne argumenty od tych, które przytoczyła pani mecenas. Może pani mecenas by sprecyzowała, czy to jest problem pojawiający się w ramach postępowań prowadzonych przez urzędy skarbowe, czy organy kontroli skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Jeśli chodzi o zgłoszone propozycje i rozmowy na ich temat, oczywiście jesteśmy otwarci na zmiany w Ordynacji podatkowej. Ale naszym zdaniem, wystarczające są obecne regulacje wynikające z działu 4 regulującego kwestie postępowania podatkowego i działu 6 regulujące kwestie kontroli podatkowej. Po ostatnich zmianach cały system naprawdę dobrze funkcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Problem jest jeden, aby na podstawie casusów konkretnych spraw nie postulować zmiany przepisów, bo być może są one po prostu źle wykonywane. Wtedy należałoby w innym trybie dochodzić swoich praw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jeszcze wypowie się, ale krótko, pani wnioskodawczyni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Chciałam tylko dodać, że jeśli pan przewodniczący uzna za stosowne, my do proponowanej redakcji przepisów Ordynacji podatkowej chętnie dołączymy uzasadnienie. Odniesiemy się w nim do zastrzeżeń przedstawicieli Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jestem przeciwnikiem pracy nad zmianami przepisów w sytuacji, kiedy na tym etapie dyskusji nie ma wyraźnego kierunku. Przysłuchując się dyskusji, nie dostrzegam kierunku, w jakim powinniśmy dalej pójść.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Skoro jednak jest taka determinacja wnioskodawców, nie będę państwa zniechęcał. Proszę w takim razie o przygotowanie propozycji zmian, o których będziemy jeszcze dyskutowali na kolejnych posiedzeniach Komisji.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przechodzimy do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">W kolejnej zmianie zawarta jest nasza idea, która, przyznam od razu, będzie legislacyjnym wyzwaniem. Jednak jesteśmy gotowi je podjąć. Idea ta zakłada wpisanie do Ordynacji podatkowej dwóch zasad ogólnych. Pierwsza to zakaz określania zaległości podatkowej, gdy zachowanie podatnika nie spowodowało uszczuplenia dochodów budżetowych. Jako przykład podam sytuację, gdy jeden podatnik opodatkował VAT-em transakcję, która temu podatkowi nie podlegała, a drugi ten podatek odliczył. Ponieważ dla budżetu państwa rachunek wychodzi na zero, nie należy kwestionować odliczenia tego drugiego podatku.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Drugi nasz postulat to wprowadzenie zasady, czy potwierdzenie w sposób jednoznaczny, że jeżeli organ dokonuje korekty dochodu czy obrotu u jednego kontrahenta, dla potrzeb VAT-u tego ostatniego, to aby jego kontrahent miał prawo do „lustrzanej” własnej korekty swojego kosztu lub naliczonego podatku. Uważamy, że dobrym pomysłem byłoby wpisanie obu tych zasad ogólnych do Ordynacji podatkowej. W odróżnieniu od poprzednich zmian, przygotowanie konkretnych zapisów wymaga jeszcze pewnej pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Mam pytanie dotyczące pierwszej zasady ogólnej, a mianowicie określenia zaległości podatkowej, gdy zachowanie podatnika nie spowoduje uszczuplenia dochodów budżetowych. Pan redaktor Janusz Weiss kilka dni temu zatelefonował do mnie z taką realną sprawą, która chyba dotyczy omawianej dzisiaj kwestii. Podatnik zapłacił swoje zobowiązanie VAT przed terminem, a miał ją rozłożoną na kilka rat. Zamknięcie całej transakcji nastąpiło w innym terminie niż przewidziany. Zdaniem urzędu skarbowego, podatnik nie zapłacił jednej raty w kwietniu, ale zapłacił w marcu, a więc wcześniej. Mimo to nie zostało to mu zaliczone do opłaty. Czy pani mecenas znane są takie przypadki? Czy to może mieć jakikolwiek związek z tym, o czym mówiła nam pani? W podanym przeze mnie przypadku także nie miało miejsce uszczuplenie dochodów budżetowych, bo kwota należnych zobowiązań została przez podatnika wpłacona, tylko w różnych terminach niezgodnych z ustawą. Oczywiście, podatnik z tego tytułu musiał zapłacić odsetki.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#ZastepcadyrektordepartamentuMFRadoslawTeresiak">Nie wdając się w szczegóły tej propozycji, która wymaga dopracowania, powiem tylko, że zgodnie z art. 108 ustawy o podatku VAT, osoba, która wystawiła fakturę, jest zobowiązana do jej zapłaty nawet, jeśli dokonuje transakcji nieopodatkowanej podatkiem VAT. Wtedy kontrahentowi nie przysługuje odliczenie owego podatku. Są to oczywiście konsekwencje VI Dyrektywy.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#ZastepcadyrektordepartamentuMFRadoslawTeresiak">Wydaje mi się, że miejscem do tych rozwiązań nie jest Ordynacja podatkowa, ale ustawa o podatku od towarów i usług. Tam są generalnie regulowane terminy, o których mówił pan przewodniczący, które nieszczęśliwie dotknęły wspomnianego podatnika, jak i inne zasady rozliczania podatku VAT. Natomiast Ordynacja podatkowa jest tak zwanym ogólnym prawem podatkowym, regulującym ogólne zasady prawa podatkowego oraz postępowanie podatkowe. Natomiast ordynacja nie odnosi się do podatków szczegółowych, czyli materialnego prawa podatkowego jako takiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pan dyrektor Andrzej Próchnicki chciałby coś do tego dodać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Podtrzymuję argumentację przedstawioną przez pana dyrektora Radosława Teresiaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pani wnioskodawczyni się odniesie do tych wypowiedzi przedstawicieli ministerstwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Chcielibyśmy uczynić z tego zasady ogólne. Z tego względu postulujemy wprowadzenie tych zasad do Ordynacji podatkowej. Proszę zwrócić uwagę, że na przykład jeśli chodzi o korektę rozliczeń, to chodziłoby także o podatek dochodowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w tej sprawie ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę. Czy mimo wszystko państwo jesteście w stanie przygotować konkretne rozwiązania? Sama pani mecenas podkreślała, że jest to dosyć trudne; chodzi przecież o zasady ogólne, a jednocześnie o regulacje wkraczające we wszystkie ustawy – dochodową i VAT-owską, a być może jeszcze inne.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Stąd moje pytanie: czy państwo jesteście w stanie wypracować takie propozycje zmian?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Tak, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Skłaniałbym się do tego, abyśmy dalej pracowali nad tą zmianą. Poprosimy o propozycje zapisu legislacyjnego, wtedy będziemy dyskutowali dalej. Na zdrowy rozum wydaje się, że rzeczywiście pewne zapisy ustawy VAT-owskiej są niefortunne, choć być może są wymuszone przez prawo europejskie. Tego w tej chwili nie chcę rozstrzygać. Z pewnością nie ma sensu mnożenie biurokracji przy ustalaniu zaległości w sytuacji, kiedy nie ma strat budżetowych. Jeżeli dałoby się skutecznie to wyeliminować w jakiś sposób, to byłoby cenne ograniczenie zbędnej biurokracji.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przechodzimy do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Kolejna zmiana znacząca dotyczy przedawnienia zobowiązań podatkowych. Przepisy wprost mówią o przedawnieniu zobowiązań podatkowych za lata, w których strata została rozliczona. Budzi to liczne wątpliwości, np. przedawnienia straty czy nadwyżki podatku VAT naliczonego nad należnym do przeniesienia na następny miesiąc. Dlatego warto by w Ordynacji podatkowej zapisać wprost, że organy podatkowe mogą kwestionować rozliczenia podatnika w tym samym terminie, który dotyczy zobowiązania podatkowego, czyli w terminie 5 lat od terminu płatności stosowanego odpowiednio.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Jak widać z orzecznictwa, wątpliwości budzi kwestia wysokości straty i możliwości kwestionowania tej wartości i jest szczególnie dotkliwa dla podatników. Stratę raz rozpoznaną można by kwestionować aż do 11 lat, co powoduje również pewne trudności dowodowe. Wiadomo, że przedawnienie zobowiązań finansowych służy nie tylko temu, żeby puścić w niepamięć ewentualne grzechy podatnika, ale też aby uwzględnić fakt, że z czasem dowody ulegają zniszczeniu lub zatarciu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Propozycja byłaby zatem jakiegoś konkretnego limitu, że nie może być kwestionowanie przedawnienia zobowiązania finansowego dłużej niż jakiś czas. Czy o to chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Chodzi o to, aby zastosować taki sam termin, jaki obowiązuje do zobowiązania podatkowego, do sytuacji, gdy podatnik nie płaci podatku PIT, tylko rozpoznaje sprawę. Termin powinien być taki sam i powinien jasno wynikać z przepisów Ordynacji podatkowej. Podobnie byłoby w przypadku VAT. Jeżeli podatnik nie płaci podatku VAT, a ma np. zwrot czy przeniesienie podatku na następny miesiąc, by obowiązywał ten sam uniwersalny termin przedawnienia.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Na gruncie orzecznictwa obecnie obowiązujące przepisy wywołują dość liczne kontrowersje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy panowie dyrektorzy z Ministerstwa Finansów mogliby się odnieść do tych propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Chciałbym jedno podkreślić. Po raz kolejny ordynacja nie jest dobrym miejscem, żeby regulować tego typu kwestie. Od tego są ustawy podatkowe, które szczegółowo te sprawy rozstrzygają. Niestety, propozycja pani mecenas wymagałaby jeszcze dłuższej dyskusji. Naszym zdaniem, chodzi niewątpliwie o propozycję zmian systemowych, które powodują, że zupełnie zmieniłby się system poboru tych dwóch podatków. Z tego choćby względu sprawa wymaga szerszego przedyskutowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Czekamy na bardziej skonkretyzowaną propozycję zmian. Co do unifikacji terminu płatności, chciałbym zwrócić państwu uwagę, że podatnik w ciągu 5 lat może od swojego dochodu odliczać stratę. W efekcie więc okres, w którym strata oddziałuje na zobowiązanie podatkowe jest dużo dłuższy. Jeżeli podatnik poniósł stratę w roku 2000, a odpisał ją w roku 2005, to wysokość zobowiązania w roku 2005 uzależniona od straty jest aż do roku 2011. Dopiero bowiem wtedy przedawnia się zobowiązanie z roku 2005.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Aby organ kontroli skarbowej lub organ podatkowy mógł rzetelnie rozliczyć wysokość zobowiązania podatkowego, musi odnieść się do wysokości straty, którą płatnik odliczył. Jeśli podatnik odliczył stratę w zbyt dużej wysokości, w efekcie w roku 2005 o zbyt dużą kwotę pomniejszył swoje zobowiązanie podatkowe. Jeżeli ten termin by wynosił, jak państwo proponują, 5 lat, to już w roku 2006 nie moglibyśmy ustalić, czy zobowiązanie podatnika jest w prawidłowej wysokości.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Jak powiedział pan dyrektor Andrzej Próchnicki, nie chciałbym się wdawać w szerszą dyskusję. Będzie ona możliwa dopiero po przedstawieniu konkretnej propozycji zmian. Wtedy będziemy mogli się do niej odnieść. Nie wiem czy ostatecznie będzie to termin 5– czy 10-letni. A to miałoby wpływ na nasze stanowisko wobec tej regulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pani mecenas może się odnieść do tych uwag panów dyrektorów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Chciałam wspomnieć, że najwłaściwsze miejsce dla tego rodzaju regulacji to Ordynacja podatkowa. Jeśli chodzi natomiast o zastrzeżenia dotyczące wysokości strat; problem ten bierze się z mechanizmów rozliczenia straty, o których wspomniał pan dyrektor. Strata w pewnym sensie jest czymś analogicznym do dochodów. Ona jest pochodną wykazania pewnych wartości przez podatnika. Uważamy, że organ powinien móc kwestionować wysokość rozpoznanej straty w tym samym terminie co rozpoznanego dochodu. Nie ma uzasadnienia, aby strata mogła być kwestionowana akurat przez 11 lat.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Odwołam się do przykładu podanego przez pana dyrektora. Jeżeli w roku 2005 podatnik rozpoznał dochód, z którego potrącił sobie stratę, to faktycznie z chwilą gdy możliwość jej kwestionowania się przedawni, w tym konkretnym zakresie organa nie będą mogły kwestionować wysokości straty. Ale przez pięć lat będzie mogła być badana prawidłowość naliczenia straty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Cieszę się, że po dzisiejszej porannej dyskusji z panią minister Elżbietą Chojną-Duch, przedstawiciele Ministerstwa Finansów wreszcie się wzięli do roboty i zabierają głos na posiedzeniu Komisji „Przyjazne Państwo”. Bardzo mnie to cieszy. Głos ma pan dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Nie wnikam w argumentację pani mecenas. Proszę tylko zwrócić uwagę, że strata podatnika interesuje organy podatkowe i organy kontroli skarbowej dopiero w momencie odliczania. Kierując się zasadą nienękania podatnika tam, gdzie to nie jest konieczne, rzadko prowadzone są kontrole, a nawet bardzo rzadko. Prowadzi się je jedynie w sytuacji, kiedy podatnik wykazuje stratę. Nie wchodzi w grę ewentualne zaniżenie podatku. Nawet gdy podatnik wykazuje stratę w nadmiernej wysokości, będzie to miało dla nas znaczenie dopiero w sytuacji, gdy podatnik będzie chciał tę stratę rozliczyć ze swoim powstającym dochodem.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Stąd też kierując się ogólnymi zasadami relacji z podatnikami, nie chodzimy na kontrolę na same straty. W związku z powyższym wydaje mi się, że o ile Komisja przesadzi i przychyli się do postulatu państwa z Accreo, to zmusi nas do chodzenia do podatników, którzy wyłącznie wykazują stratę. Wtedy tę stratę będziemy określać decyzją w odpowiedniej wysokości. A następnie pójdziemy do tego samego podatnika, i może to być bardzo krótki odstęp czasu, w sytuacji gdy podatnik odpisze stratę ze swojego powstałego dochodu. Tylko to chciałem zauważyć. Dlatego ta propozycja Accreo będzie prowadziła do tego typu rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W tej sytuacji na razie odłożyłbym państwa propozycję na później. Wrócimy do niej jesienią tego roku, jak się już uporamy z bardziej prostymi zmianami. Ta propozycja wymaga bowiem jeszcze przemyślenia. Chwilowo skreślamy ją z katalogu prac, którymi będzie się zajmowała Komisja. Proszę o następny punkt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Wydaje mi się, że propozycja nasza została już dotknięta w pracach Komisji. Chodzi o zaliczanie nadpłaty na poczet zaległości podatkowych, a mówiąc bliżej – powstawanie nadpłaty w przypadku VAT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tym już się zajmowaliśmy w pracach Komisji. Proszę o przejście do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Kolejna sprawa dotyczy wniosku o stwierdzenie nadpłaty i regulacji tego dotyczącej. Jest ona bardzo skomplikowana, dlatego ogólnie trzeba by ją uprościć. Wiem, że naszym celem głównie są stosunkowo drobne zmiany, niepowodujące konieczności radykalnej przebudowy całych rozdziałów Ordynacji podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Powiem jedynie, że występuje pewna niesymetryczność, jeśli chodzi o prawo do złożenia wniosku o stwierdzenie nadpłaty w relacji do zobowiązania podatkowego. To ostatnie przedawnia się z upływem 5 lat od końca roku, gdy upłynął termin płatności, natomiast prawo do złożenia wniosku o stwierdzenie nadpłaty wygasa szybciej, bo z upływem 5 lat od złożenia zeznania. Sądzimy, że należałoby to wyrównać i podatnik powinien mieć prawo do wystąpienia z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty w takim samym terminie, w jakim organ ma prawo kwestionować jego rozliczenia podatkowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Mam pytanie do pań z sekretariatu Komisji: czy myśmy się zajmowali już tą kwestią? Bo nie mam pewności w tej sprawie. Czy pan dyrektor chciałby się odnieść do tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">W Ministerstwie Finansów w najbliższym okresie będziemy pracować kompleksowo nad przepisami dotyczącymi nadpłaty. Jest to związane z pewną linią orzecznictwa, która zaczyna się kształtować. Polega ona na tym, że jeżeli podatnik złoży wniosek o stwierdzenie nadpłaty, to do tej pory było tak, że organ wypowiadał się jedynie co do zasadności samego wniosku. Obecnie pojawiają się orzeczenia, w tym orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który twierdzi, że najpierw powinno być przeprowadzone postępowanie podatkowe co do wysokości zobowiązania podatkowego podatnika. Dopiero po przeprowadzeniu tego postępowania, określę go roboczo jako wymiarowego, organ może się wypowiedzieć na temat nadpłaty.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Zamierzamy przyjrzeć się przepisom dotyczącym nadpłaty i sprawę uregulować bardziej kompleksowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">To nas nie zniechęca do zmian, które przygotowujemy w Komisji. Cieszy nas jednak informacja, którą przedstawił pan dyrektor z Ministerstwa Finansów. To jest bardzo oczekiwana zmiana. Pracujmy nad tą kwestią nadal w duchu zaproponowanym przez Accreo. Proszę o przygotowanie zapisu legislacyjnego. Będziemy dalej to procedować. Dowiedziałem się, że nie zajmowaliśmy się dotąd wnioskiem, który był przed chwilą przez nas omawiany. Wniosek zatwierdzamy i idziemy dalej.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przechodzimy do następnej propozycji Accreo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Kolejna nasza propozycja dotyczy wydawania przez Ministra Finansów interpretacji ogólnych. Jest to jeden z postulatów zgłoszonych przez naszych klientów i bardzo przemawia nam do przekonania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ale tym akurat Komisja się zajmowała. Taka propozycja znalazła się już w pracach Komisji i ktoś przygotowuje projekt zapisu legislacyjnego, tylko nie pamiętam kto. Przejdźmy do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Kolejny nasz postulat, a właściwie spostrzeżenie, dotyczy obowiązku meldunkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W tej sprawie pan minister Grzegorz Schetyna obiecał przygotowanie propozycji zmian. Mamy już pismo z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w tej sprawie, w którym podany jest kalendarz prac. To jest duża zmiana i nie ma sensu, abyście się państwo nią zajmowali, skoro rząd rzekomo jest bardzo zaawansowany w tych pracach. Pod względem merytorycznym podzielamy państwa uwagi i propozycje, ale czekamy na decyzje rządowe. Jeśliby one w ciągu tego roku nie nastąpiły, to w przyszłym roku nasza Komisja wróci do tematu.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o następną prezentację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Kolejna rzecz to opłaty od interpretacji indywidualnych. Zgodnie z przepisami, opłata jest należna od każdego stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego, jak mówi przepis. Powoduje to wiele komplikacji praktycznych, zwłaszcza w obliczu niekorzystnej linii interpretacyjnej administracji skarbowej. Bierze się to częściowo z odpowiedzi na interpelację poselską ze strony Ministerstwa Finansów. Wedle tej interpretacji, w każdym z tych stanów fatycznych jest de facto akt prawny, o który pyta podatnik. Nam się to wydaje contra lege.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Jeżeli podatnik opisuje jedną sytuację, a pyta o jej kwalifikacje podatkowe na gruncie kilku podatków, to miałoby to znaczyć, że musi wnosić kilkakrotnie opłatę. Pieniądze to jedno, choć dla małych podatników może to stanowić spory wydatek, ale głównie chodzi o to, że wniosek nienależycie opłacony jest pozostawiony bez rozpatrzenia i bez wezwania do uzupełnienia braku.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Nam się wydaje, że z pewnością podatnicy powinni obowiązkowo być wzywani przez organ podatkowy do uzupełnienia braków w postaci nienależytej opłaty w obliczu wątpliwości interpretacyjnych. Po drugie – chcielibyśmy zachęcić ministra finansów, za pośrednictwem Komisji, do napisania przez niego interpretacji ogólnej, która by wskazywała, że stan faktyczny to rzeczywiście stan faktyczny, a nie stan prawny, jak to się obecnie zwykle interpretuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy można prosić pana dyrektora o pogląd na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Myślę, że znowu pani mecenas przedstawia problem na podstawie jednego casusu. W naszej ocenie nie ma większych problemów z funkcjonowaniem tego systemu. Przy obecnie prowadzonych pracach nad nowelizacją ustawy Ordynacja podatkowa, zamierzamy usunąć wszystkie niedociągnięcia związane z wydawaniem interpretacji. Obecnie jest już bardzo mocno zaawansowany projekt zmian do Ordynacji podatkowej. W naszej ocenie, proponowane zmiany spowodują, że podobnych wątpliwości być nie powinno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W takim razie pracujemy dalej nad tym zagadnieniem, idąc w tym samym kierunku co Ministerstwo Finansów. Prosiłbym państwa z Accreo o przygotowanie propozycji zmian legislacyjnych. Jeśli w międzyczasie wpłynie projekt rządowy, to wnioski Accreo wycofamy z prac Komisji, to jest jasne. Czasem jest tak, że sprawy prowadzone przez rząd znacznie się opóźniają. Dlatego wprowadziliśmy zasadę dokonywania nawet drobnych zmian w przepisach podatkowych, aby szybko poprawić stan faktyczny.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę przejść do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Wracając jeszcze do poprzedniego punktu; chciałam poprosić o uchylenie założenia, które zasugerował pan dyrektor, że swoje propozycje opieramy na jednostkowych przypadkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Błagam, nie prowadźmy tego rodzaju polemik, bo wtedy wszystko będzie trwało latami, zanim dojdziemy do konkluzji. Starajmy się mówić tylko o meritum, bez wycieczek personalnych. I to dotyczy wszystkich stron dialogu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Przepraszam. Kolejna propozycja dotyczy znowu interpretacji indywidualnych. Naszym zdaniem, przepis jest dość nieszczęśliwie sformułowany. Mówi on, że wniosek podatnika jest potrzebny po to, żeby organ podatkowy wydał decyzję, w której określi wysokość podatku, z którego zapłaty zwolniony jest podatnik, który się zastosował do interpretacji. Wydaje się ją wraz z decyzją określającą zobowiązanie podatkowe.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Wydaje się, że to rozwiązanie nie płynie ze złej woli, jesteśmy wręcz o tym przekonani. Jest to raczej zwykła niedoróbka legislacyjna. W sytuacji gdy każdy organ podatkowy właściwy dla podatnika dostaje wszystkie jego interpretacje, można oczekiwać, że organy w trakcie toczącego się postępowania podatkowego wezmą pod uwagę interpretacje i uwzględnią je, wydając swoje rozstrzygniecie. Chodzi nam po prostu o ten wniosek. Proponujemy wykreślenie z przepisu konieczności składania wniosku podatnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jaka jest o tym opinia pana dyrektora?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Nie chciałbym wchodzić w polemikę. Częściowo ten problem będzie również rozwiązany w znowelizowanej Ordynacji podatkowej, którą przygotowujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w tej sprawie ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Jeśli nie ma uwag, proponuję, byśmy dalej pracowali nad tą zmianą. Prosimy Accreo o propozycję zapisu legislacyjnego. Przechodzimy do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">W kolejnej zmianie, ale już mniej znaczącej, proponujemy wprowadzenie informacji o planowanej kontroli z 7-dniowym wyprzedzeniem. Wiem, że takie prace są już prowadzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tym się już zajmujemy. Taką propozycję zgłosiła chyba Konfederacja Pracodawców „Lewiatan”, o ile dobrze pamiętam i ktoś pracuje nad przygotowaniem takiej zmiany. Proszę o kolejną propozycję zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Następna nasza propozycja wiąże się z praktyką wydawania przez organy podatkowe w toku postępowania kopii akt sprawy uwierzytelnionych i pobierania opłat w wysokości 5 zł za stronę akt. Taka praktyka często jest stosowana. Nam się wydaje, że utrudnia to czynny udział podatników w postępowaniu, zwłaszcza małym podatnikom. Proponujemy, aby albo wprowadzić nieodpłatne wydawanie nieuwierzytelnionego odpisu lub kopii sprawy na żądanie strony, albo zapisać w Ordynacji podatkowej, że opłata nie powinna przekraczać kosztów wykonania kopii; należałoby wpisać konkretną kwotę. 5 zł za stronę w przypadku dużej ilości dokumentów, np. protokołów z oględzin, daje w efekcie kwoty kilkusetzłotowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Podzielam tę propozycję. Czy są inne głosy w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Nie docierają do nas głosy, żeby podatnicy zgłaszali pretensje do opłat, o których mówiła pani mecenas, jeżeli w ogóle one występują, że są one uciążliwe dla podatników. Niemniej uwaga dotyczy konsekwencji finansowych. Dlatego musiałbym omówić ten problem w szerszym kontekście z uwagi na niedofinansowanie administracji podatkowej. Myślę, że pan dyrektor Radosław Teresiak mógłby to potwierdzić również w odniesieniu do kontroli skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Niestety, administracja podatkowa jest postawiona w pewnym sensie „pod ścianą”. Oczekiwania wobec niej przekraczają jej możliwości z uwagi na środki budżetowe. Dlatego problem sygnalizowany przez Accreo należałoby rozstrzygać w tej płaszczyźnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Pani mecenas poruszyła dwa różne problemy. Pierwszy to wysokość opłat za wydanie kopii akt sprawy; czy jest ona adekwatna do ponoszonych przez organ kosztów. I to może być przedmiotem dyskusji. Drugi problem dotyczy posługiwania się nieuwierzytelnionymi kopiami akt sprawy. Chciałem zwrócić uwagę, że w żadnej mierze nie jest to bezpieczne dla podatnika. Dostaje on bowiem do ręki materiał, który nie ma gwarancji, że znajduje odzwierciedlenie w materiale organów prowadzonego postępowania podatkowego.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Musi być pewność co do dokumentów podatkowych. Jeżeli podatnik żąda kopii protokołu przesłuchania świadka, to organ musi gwarantować, że to jest kopia, którą on się posługuje w postępowaniu. Dlatego też ją uwierzytelnia. Natomiast jeżeli nie będzie tego wymogu, to zachwiejemy pewnością co do pracy na dowodach podatkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pani mecenas chciałaby się odnieść do wypowiedzi panów dyrektorów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Najlepiej byłoby, żeby kopie były uwierzytelnione. Jeśli Ministerstwo Finansów byłoby skłonne przystać na rozwiązanie polegające na obniżeniu opłaty za wydanie kopii akt sprawy do kwoty nie przekraczającej faktycznych kosztów jej wykonania, byłoby to idealne rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Pracujmy wobec tego w tym kierunku. Prosimy o taki projekt nowelizacji. Czy to jest uregulowane na poziomie ustawy? Chodzi o kwoty pobierane za wydanie kopii akt sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Kwota wynika z ustawy o opłacie skarbowej, a samo udostępnianie akt reguluje Ordynacja podatkowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę wobec tego przygotować propozycje stosownych zmian legislacyjnych i wtedy będziemy nad nimi pracowali dalej.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przejdźmy do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Kolejna nasza propozycja dotyczy ustawy o urzędach i izbach skarbowych; uznaliśmy ją za zmianę mniej znaczącą. Chodzi o obowiązek informowania przez „dużych podatników” właściwego naczelnika urzędu skarbowego o zmianie właściwości. Dotyczy to między innymi podmiotów powiązanych bezpośrednio lub pośrednio z podmiotami zagranicznymi. Chodzi o zamianę właściwości urzędu skarbowego na wyspecjalizowane urzędy lub odwrotnie, z wyspecjalizowanego urzędu na zwykły. Dotychczas istnieje obowiązek zawiadamiania właściwego naczelnika urzędu skarbowego o zmianie właściwości. Obowiązek ten, jako dodatkowy, wydaje się nam zbędny. Sądzimy, że wystarczy składać zwykły formularz NIP-2, tym samym sygnalizując zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Który z panów dyrektorów chciałby się odnieść do tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Tego typu działania mają na celu uporządkowanie pracy organów administracji podatkowej. Być może z punktu widzenia pani mecenas obowiązujące rozwiązania wydają się zbędne. Mogę zagwarantować, że brak obowiązku zawiadamiania właściwego naczelnika urzędu skarbowego niekoniecznie byłby z pożytkiem dla całego systemu.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Ale jesteśmy otwarci na propozycje. Jeżeli pani mecenas zaproponuje jakiś konkretny zapis, możemy się do niego ustosunkować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy to nie jest tak, że istnieje jakiś centralny rejestr podatników i dokumenty mogą być z dnia na dzień dostępne dla poszczególnych podatników na stronach internetowych urzędów skarbowych? Nie mówiąc już o samych urzędnikach podatkowych. Czy wiadomo jest dokładnie, kto jest podatnikiem, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Pełna odpowiedź wymagałaby dłuższej wypowiedzi. Obecnie w Ministerstwie Finansów rozpoczęto prace nad dużymi projektami dotyczącymi centralizacji systemów informatycznych, które funkcjonują w administracji podatkowej. Myślę, że problemy zostaną z czasem rozwiązane na tyle, że nie będą budziły żadnych wątpliwości i zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">My także dostrzegamy regulacje wymagające naprawy, ale chodzi przecież o finanse. Potrzebny jest czas na dokonanie zmian. Jak powiedziałem, trwają już prace w resorcie finansów nad zmianą przepisów. Z pewnością rozwiązanie proponowane przez Ministerstwo Finansów wykluczy konieczność składania dwukrotnie zawiadomień. Ale w chwili obecnej systemy działające są przestarzałe, bo funkcjonują już od kilkunastu lat i z pewnością wymagają gruntownej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pan dyrektor Teresiak chciałby coś dodać do tej wypowiedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#ZastepcadyrektordepartamentuMFRadoslawTeresiak">W uzupełnieniu tego, co powiedział pan dyrektor Andrzej Próchnicki, dodam, że w chwili obecnej nie ma gwarancji, że jeżeli na podatniku nie będzie ciężył obowiązek zawiadamiania naczelnika urzędu skarbowego, może się zdarzyć, że dwa urzędy skarbowe będą się uważały za właściwe. Kwalifikowanie do „dużego podatnika” czasami jest uzależnione od zdarzeń zachodzących u samego podatnika. O niektórych zdarzeniach organ podatkowy może nie wiedzieć. Podatnik składając dokument do „dużego” urzędu skarbowego stwierdzi, że zdarzenie nastąpiło i nastąpiła zmiana właściwości, natomiast dotychczasowy „mały” urząd skarbowy nie będzie miał o tym informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy taka zmiana nie zmusi Ministerstwa Finansów do bardziej radykalnych prac nad systemem ogólnej identyfikacji. Samo wywołanie dyskusji, nawet jeżeli mielibyśmy potem „polec” w debacie sejmowej, mogłoby mieć taki skutek, że sprawa zostałaby nagłośniona. W konsekwencji wymusiłoby na Ministerstwie Finansów dokonanie zmian systemu centralnej informacji o podatnikach, na co oczywiście konieczne są środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pan poseł Sławomir Nitras chciałby się w tej sprawie wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PoselSlawomirNitras">Rozumiem ograniczenia i możliwości techniczne urzędów skarbowych. Pragnę jednak zwrócić uwagę na fakt, że jeżeli nawet zlikwidujemy obowiązek podatnika do zawiadamiania naczelnika urzędu skarbowego, to tym samym wystarczy wprowadzić zobowiązanie jednego urzędu skarbowego do zawiadomienia drugiego urzędu skarbowego. To jest do zrobienia nawet „na piechotę”. Zastąpi to obowiązek zawiadamiania przez podatnika, który może o tym zapomnieć. Teraz mogłyby to robić urzędy skarbowe, które chyba nawet w sposób tradycyjny ze sobą się kontaktują.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#PoselSlawomirNitras">Nie mamy zatem do czynienia ze zmianą, która może spowodować zawalenie istniejącego systemu, tylko przeniesienie obowiązku z podatnika na administrację podatkową. Uważam, że taki postulat powinniśmy przyjąć do dalszych prac, jako przejściowy, do czasu znowelizowania przepisów podatkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Proszę wierzyć, że wola scalenia systemów informatycznych jest w Ministerstwie Finansów bardzo silna. Dla nas to nie jest szczęśliwa ani wygodna sytuacja posiadania kilku systemów informatycznych, które nie są ze sobą kompatybilne. Niestety, tego nie da się załatwić w tydzień czy dwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ale ile lat już o tym tylko mówimy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Mówimy od dawna, ale proszę mi wierzyć, że problem jest naprawdę skomplikowany i jego omówienie dzisiaj wymagałoby dłuższej dyskusji. Dla przykładu powiem tylko, że systemami POL-TAK zawiadują naczelnicy urzędów skarbowych. Administratorem systemu jest każdy naczelnik urzędu skarbowego w zakresie swojej właściwości. Funkcjonują obecnie rozwiązania przyjęte bardzo wiele lat temu. Skorelowanie tych wszystkich systemów informatycznych i działających rozwiązań jest sprawą niezwykle skomplikowaną.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Naprawdę, nie chciałbym, aby pozostało wrażenie, że Ministerstwo Finansów działa opieszale, nie chce dokonać integracji podatkowych systemów informatycznych w jeden centralny. Poza samymi podatnikami, których moglibyśmy zwolnić z wielu obowiązków informacyjnych, również dla nas jest to bardzo niewygodne, ponieważ to my ponosimy konsekwencje ewentualnych uchybień. Jeżeli postępowanie prowadzi niewłaściwy organ, to postępowanie jest nieważne. Oczywiście, angażujemy do tego czas podatnika, ale on nie ponosi żadnych z tego tytułu konsekwencji, tylko najwyżej administracja podatkowa i budżet państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Uzupełnię wypowiedź pana dyrektora Radosława Teresiaka o jedno zdanie odnoszące się do pana posła Sławomira Nitrasa. Oczywiście, możliwe jest takie przeniesienie obowiązku, nie uważamy w ministerstwie, że nie udałoby się tego zrobić. Trzeba jednak najpierw ocenić koszty takiej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Apeluję w tym miejscu do państwa posłów. W przypadku przyjęcia takiej propozycji, naprawdę trzeba bardzo mocno przyłożyć się do rzetelnej oceny kosztów, jakie administracja podatkowa będzie musiała ponieść i adekwatnie dołożyć jej środków finansowych z budżetu na realizację tego zadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Z punktu widzenia idei powołania Komisji „Przyjazne Państwo” propozycja pana posła Sławomira Nitrasa idzie w dobrym kierunku. Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której urzędy między sobą załatwiają różne sprawy, a nie za pośrednictwem obywateli. Dlatego proponuję zakończyć dyskusję. Nadal będziemy pracować w tym kierunku, natomiast Accreo przygotuje propozycję zmian legislacyjnych idących w kierunku sugestii pana posła Sławomira Nitrasa. Jak długo nie powstanie centralny system informacji podatkowej, na urząd powinien przejść obowiązek poinformowania innego urzędu skarbowego, że podatnik przeniósł się do urzędu, który jest dla niego właściwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PoselSlawomirNitras">Czy nie mamy do czynienia z analogiczną sytuacją przeniesienia się osoby fizycznej z jednego urzędu skarbowego do innego urzędu? Muszę w tym przypadku zawiadomić dwa urzędy; jeden, że z niego odchodzę, i drugi, że do niego przychodzę jako podatnik. Chciałbym w tym miejscu przypomnieć starą zasadę funkcjonowania administracji; ma ona obowiązek powiadamiania zainteresowane administracje o dokonanych zmianach.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#PoselSlawomirNitras">Przypomnę panu dyrektorowi, że mogę napisać pismo do Prezydenta Rzeczypospolitej i zanieść do najbliższego urzędu gminy, który ma obowiązek przekazać moją korespondencję do adresata. Myślę, że administracja powinna pamiętać o swoich podstawowych obowiązkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Nie chciałbym dalej ciągnąć tej dyskusji. Prosiłbym tylko wnioskodawcę o rozpatrzenie, czy proponowana zmiana obejmuje również przypadek, kiedy nie firma, ale obywatel zmienia siedzibę. Zdaję sobie sprawę, że to wiąże się z zameldowaniem i innymi sprawami. Trzeba to jednak dokładnie zbadać, aby pójść ze zmianami przepisów we właściwym kierunku, jeśli oczywiście jest to możliwe. Wrócimy do dyskusji przy rozpatrywaniu już konkretnej propozycji zapisu legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przejście do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Kolejny punkt dotyczy zróżnicowanych dla podatników terminów aktualizacji NIP i formularza VAT-R. W sprawie NIP ustawa mówi, że podatnicy VAT mają to zrobić w ciągu 14 dni, natomiast podatnicy podatków dochodowych w terminie 30 dni, Natomiast aktualizacji VAT-R dokonuje się w ciągu 7 dni. Trudno znaleźć uzasadnienie dla takiego zróżnicowania terminów, dlatego uważamy, że powinien obowiązywać jednolity termin. Postulujemy, aby był to termin raczej dłuższy niż krótszy.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Należałoby także rozważyć zniesienie obowiązku aktualizacji VAT-R w zakresie danych, które już zostały zaktualizowane w NIP. Chodzi o to, że gdy podatnik zmienia swoją siedzibę, musi zarazem wypełnić jeden i drugi formularz, chociaż nie jest to z pewnością zmiana związana z VAT. Może wystarczające byłoby złożenie tylko jednego formularza aktualizacji NIP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pan dyrektor chciałby się odnieść do tych propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Pani mecenas poruszyła bardzo istotny problem. Ja się z tym zgadzam. Ale sytuacja polega na tym, że Ministerstwo Finansów jest w stanie ustalić ten termin, ale będzie to termin krótszy z uwagi na to, że są różnice w okresach rozliczeniowych podatku dochodowego i podatku VAT. Niestety, VAT jest podatkiem rozliczanym co miesiąc i ustalenie 30-dniowego terminu kompletnie tę regulację zrobi niewłaściwą.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Jeżeli chcemy ujednolicać terminy, to zgoda. Trzeba jednak traktować termin 30-dniowy dla podatników podatku dochodowego jako wyjątek od zasady krótszego terminu, bo tam można sobie na to pozwolić. Okresem rozliczeniowym jest jeden rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Co oznacza skrót VAT-R?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">To jest zgłoszenie składane przez podatnika w momencie, kiedy chce zostać podatnikiem od towarów i usług. Rozumiem, że intencją pani mecenas jest uregulowanie terminu aktualizacji NIP i VAT-R. Termin 7-dniowy wynika z faktu, że VAT jest podatkiem rozliczanym miesięcznie, a nie rocznie. Stąd wziął się ten termin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PoselSlawomirNitras">Jaka jest różnica między terminami aktualizacją VAT oraz PIT i CIT a terminem zgłoszenia podatku VAT? Czy pani mecenas byłaby łaskawa wyjaśnić te kwestie? To jednak są dwie różne rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">W jednym i w drugim przypadku chodzi o aktualizację. Aktualizacja NIP dokonywana jest dla potrzeb wszystkich podatków w zakresie danych, które zawiera stosowny formularz. Aktualizacja formularza VAT-R jest dokonywana w zakresie danych zawartych w formularzy VAT-R. Jeśli np. podatnik zmienia siedzibę, zmienia nazwę i status, to de facto musi również zaktualizować formularz VAT-R. Przypadki są różne.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#PrzedstawicielkaATHannaFilipczyk">Nasza sugestia zmierza do tego, aby zestandaryzować terminy aktualizacji, do czego, jak rozumiem, panowie mają zastrzeżenia. Drugim aspektem jest to, czy by się nie dało znieść obowiązku aktualizacji VAT-R w zakresie, w jakim sprawę załatwia już aktualizacja NIP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PoselSlawomirNitras">Dziwię się temu, że jedną instytucję powiadamia się o aktualizacji danych w kilku aspektach. Powinno się to załatwiać jednym zgłoszeniem, a nie kilkoma. Sugeruję panie przewodniczący, abyśmy szli w tym kierunku, by problem potraktować kompleksowo. Powinien być jeden ogólny formularz, który dotyczy wszystkich płaconych podatków i podatnik o zmianie informuje urząd skarbowy jednym drukiem. W takim kierunku powinny pójść prace Komisji.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#PoselSlawomirNitras">Nie wypowiadam się w sprawie terminów zgłoszenia. Skoro jednak mówimy o aktualizacji, to chyba nie wpływają one na rozliczanie podatnika, panie dyrektorze? Bo przecież może to być tylko np. zmiana adresu podatnika. Proszę nie mówić, panie dyrektorze, że to ma wpływ na to, czy ktoś ucieknie od płacenia podatku VAT. Upieram się przy tym, że powinien to być jeden dokument, a nie kilka czy kilkanaście. To jest jakiś absurd.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#PoselSlawomirNitras">Wydaje mi się, że jeżeli wprowadzicie panowie zawiadomienie podatnika jednym dokumentem o zmianach np. adresowych, to dzięki temu zaoszczędzicie pieniądze i czas ludzi stojących w kolejkach. Środki te będziecie mogli wykorzystać na korespondencję między urzędami i powiadomienie o tym, że jakiś podatnik zmienił urząd skarbowy na inny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pan dyrektor ma uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Niestety, mnogość zagadnień poruszonych w tym punkcie nie pozwoli mi wypowiedzieć się kompleksowo. Postaram się dać odpowiedź możliwie prostymi słowami.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Działania, o których mówimy, są przez administrację podatkową wykonywane w ten sposób, dlatego że tak został ukształtowany nasz system podatkowy. Tak mówią przepisy ustaw podatkowych. Generalnie jeśli nie zaczniemy od uproszczenia tego systemu, to nie ma co mówić, by administracja podatkowa mogła być bardziej przyjazna podatnikowi.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Jeśli chodzi o zawiadamianie urzędu skarbowego jednym dokumentem. Jak najbardziej jesteśmy za tym, tylko trzeba wziąć pod uwagę to, co powiedziałem wcześniej; taki mamy system podatkowy. Niestety, dla administracji podatkowej podatek VAT a podatek dochodowy to są dwa różne zakresy zadań. Systemy funkcjonujące od kilkunastu lat tak są zrobione, że nie pozwalają na to, aby informacje przechodziły w taki sposób, jak państwo postulują. Zakres tych informacji dotyczących dwóch różnych podatków jest inny.</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Dotyczy to np. miejsca zamieszkania, o czym mówił pan poseł. W niektórych przypadkach konsekwencje mogą być mniejsze niż w innych. Chciałbym jednak przypomnieć, że zmiana siedziby firmy powoduje zmianę właściwości organu podatkowego. Z kolei ta zmiana w momencie, kiedy wpływa na zobowiązanie podatkowe, czyni działania organu podatkowego nieważnymi. Powstaje wtedy problem i dla administracji podatkowej, i dla podatnika.</u>
          <u xml:id="u-123.4" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Widzimy pewne bariery i jak najbardziej jesteśmy za ich usunięciem, ale proszę wierzyć, zaczęliśmy zmiany od spraw fundamentalnych, a więc od zrobienia systemu poboru podatków na tyle drożnego, żeby można go było kształtować w zależności od potrzeb. W tej chwili jest to niemożliwe i wymaga dużego nakładu finansowego i czasu. Prace nad nowym systemem zostały rozpoczęto badaj półtora roku temu czy rok. Już mamy efekt w postaci przesyłania deklaracji podatkowych drogą elektroniczną.</u>
          <u xml:id="u-123.5" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Postępy działań administracji w rozwiązywaniu problemów będą widoczne, tylko dajmy tej administracji jeszcze chwilę czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Na litość boską, nie mogę się zgodzić z panem dyrektorem. Jeżeli przesyłam do urzędu aktualizację VAT, to jaki jest problem z tym, by w systemie dokonać pewnych zmian, np. takiej, że skuteczna zmiana w deklaracji PIT jest także zmianą wniesioną przez urząd skarbowy na podstawie zmiany, jakiej podatnik dokonał w VAT. Ma pan już jedno źródło informacji i przekazuje pan je do drugiego urzędu. To jest sprawa do załatwienia między urzędami, a nawet między departamentami urzędu. Nie trzeba do tego wszystkiego włączać jeszcze podatnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Problem polega nie na jednym dokumencie, tylko na terminie. Terminy aktualizacji NIP i VAT-R są różne i wynikają z różnych rozliczeń podatku. Może być jeden dokument, ale pod warunkiem, że termin będzie 7-dniowy, jak dla VAT-R. Stąd jest rozróżnienie tych sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">W uzupełnieniu dodam, że numer NIP jest identyfikatorem podatnika. Numerem tym podatnik posługuje się nie tylko w urzędzie skarbowym. To jest jego imię i nazwisko zapisane liczbami.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Problem polega na tym, że nie można utożsamiać informacji zgłaszanej w aktualizacji dla celów NIP ze zmianami związanymi z aktualizacją VAT-R. Bo dotyczy on tylko i wyłącznie konkretnego podatku. Zakres informacji zawarty w tych dwóch dokumentach, pomimo że ma pewną część wspólną, zasadniczo jest odmienny. Bez szczegółowego poznania danych zawartych w tych dwóch dokumentach trudno rozmawiać w sposób szczegółowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PoselSlawomirNitras">Nie chcę polemizować z panami dyrektorami. Przykład podany przez pana dyrektora jest mało adekwatny. Posłużę się innym przykładem. Ktoś idzie coś załatwiać do urzędu gminy i na przykład nazywa się Sławomir Nitras. Przy załatwianiu prawa jazdy urzędnik mówi, że nie interesują go dane personalne petenta, tylko numer prawa jazdy. Przypomnę panu dyrektorowi, że wprowadzenie identyfikacji NIP nie było pomysłem podatników, tylko administracji. Dlatego proszę nie mówić, że numer identyfikacji podatkowej nie wystarczy do identyfikacji np. w przypadku aktualizacji formularza VAT.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#PoselSlawomirNitras">Jak sądzę, panie przewodniczący, powinniśmy zmierzać do jakiejś konkluzji w tej sprawie. Moim zdaniem, konkluzja powinna być taka, że wystarczy jedno zawiadomienie dotyczące aktualizacji. Prowadzą do tego dwie drogi. Panowie dyrektorzy nam proponują pójść drogą okrężną; że administracja coś w tej sprawie zrobi i dostosujemy do tego przepisy, kiedy administracja będzie gotowa. Ja uważam, że powinniśmy trochę przyspieszyć ten proces i nałożyć obowiązki na administrację. Polegałyby one na tym, że cała aktualizacja danych powinna dotyczyć jedynie NIP. Natomiast ci, którzy w urzędzie skarbowym zajmują się VAT-em, niech nauczą się korzystać z NIP. Skoro podatnik musi się nauczyć swojego numeru NIP, to niech urzędnicy nauczą się korzystania z tych informacji. Przecież te numery czemuś służą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pan dyrektor ma inne zdanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Uwaga pana posła jest słuszna i ja się z nią całkowicie zgadzam. I właśnie w tym kierunku idą prace Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PoselSlawomirNitras">W tym też kierunku powinny iść prace naszej Komisji, i wtedy nastąpi pełna zgoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">A więc idziemy w tym kierunku identyfikacji zawiadomienia aktualizującego wszystkie te kategorie, o których była mowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PoselSlawomirNitras">Na temat terminu bym się nie wypowiadał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Termin powinien być najdłuższy z możliwych. Prosimy przedstawicieli Accreo o jakąś argumentację w tej sprawie. Powinniście państwo zaproponować dłuższy termin od 7-dniowego, bo 7-dniowego nie ma co dyskutować; byłoby to niefortunne rozwiązanie. Najlepszy oczywiście byłby termin 30-dniowy. Prosimy o podanie argumentów, dlaczego proponujecie taki, a nie inny termin w tym rozwiązaniu. Prosimy też o konkretną propozycję zapisu legislacyjnego. Wówczas wrócimy do dyskusji na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Następny punkt proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Przechodzimy do naszych propozycji dotyczących podatków dochodowych. Pierwsza nasza propozycja była już chyba wstępnie omawiana przez Komisję; chodzi o skomplikowane procedury przy ściąganiu wierzytelności i o wierzytelności nieściągalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rzeczywiście tym się już zajmujemy. Ktoś przygotowuje konkretną propozycję zapisów legislacyjnych, nie pamiętam w tej chwili kto. Podpowiadają mi, że robi to Okręgowa Izba Radców Prawnych w Warszawie. Niebawem, może nawet jutro lub pojutrze, lub w przyszłym tygodniu, będziemy mieli konkretne propozycje rozwiązań legislacyjnych. Ewentualnie podamy je państwu do wiadomości. Jeśli zechcecie przyjść na nasze posiedzenie, to bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Idziemy dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Kolejna nasza propozycja dotyczy amortyzacji inwestycji w obcych środkach trwałych. Generalnie przesłanie jest takie, że przepisy kompletnie rozmijają się z praktyką rynkową. Średni okres wynajmu biura, bo do tego głównie odnoszą się przepisy związane z amortyzacją środków trwałych, wynosi 5 lat. Na rynku trudno znaleźć…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy nie omawialiśmy tej kwestii przy leasingu środków trwałych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Tego nie wiem, ale przepisy trzeba urealnić, być może przez skrócenie okresu amortyzacji, i umożliwić podatnikom np. wliczenie w koszty uzyskania przychodów tych ulepszeń, które po wygaśnięciu umowy najmu przechodzą na wynajmującego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tak czy inaczej prosiłbym państwa o przygotowanie propozycji zapisu legislacyjnego. Myśmy – co prawda – tą kwestią się zajmowali, ale chyba trochę w innym kontekście. Państwa propozycja jest chyba bardziej ogólna. Po posiedzeniu postaram się to sprawdzić. Ale już teraz proszę o przygotowanie propozycji zapisu legislacyjnego. Być może zestawimy kilka propozycji i znajdziemy jakieś najlepsze rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o kolejną propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Kolejna propozycja dotyczy prawa do wyboru metody amortyzacji podatkowej, która dla środka trwałego może być wybierana tylko raz. Uważam, że jest to niczym nieuzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w tej sprawie ktoś chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFAndrzejProchnicki">Jesteśmy trochę w trudnej sytuacji, dlatego że reprezentujemy kwestie związane bardziej z funkcjonowaniem administracji niż ze sprawami merytorycznymi. Nie wiem, czy na sali jest przedstawiciel Departamentu Podatków Dochodowych w naszym ministerstwie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy jest obecny przedstawiciel takiego departamentu w Ministerstwie Finansów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#GlownyspecjalistawDepartamenciePodatkowDochodowychMFZanetaKederKulesza">Mimo że jestem obecna na posiedzeniu Komisji, wolałabym nie wypowiadać się w sprawie konkretnych przepisów i propozycji przygotowanych przez firmę Accreo. Ustosunkujemy się do propozycji, kiedy będzie ona miała już kształt konkretnego zapisu legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ale my pracujemy dalej nad tym zagadnieniem, przy braku sprzeciwu ze strony Ministerstwa Finansów. W momencie uzyskania konkretnego zapisu legislacyjnego będziemy ponownie dyskutowali o tej propozycji Accreo.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przejście do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Kolejna propozycja dotyczy także amortyzacji środka trwałego, którego przewidywany okres używania w momencie kupna był krótszy niż rok. Jeśli faktyczny okres używania tego środka przekroczył 1 rok, wówczas konieczna jest korekta zeznania podatkowego i rozliczania kosztów uzyskania przychodów z tytułu zużycia tego środka trwałego. Taka korekta obciążona jest dodatkową karą w wysokości odsetek sięgających 1/10 procenta dziennie.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Naszym zdaniem jest to kompletnie nieuzasadnione. Jest to dodatkowa kara tylko za to, że podatnik koryguje swoje zeznanie podatkowe zgodnie ze stanem faktycznym. W wielu wypadkach nie da się przewidzieć czy dany środek trwały będzie używany krócej niż rok, czy np. rok i 3 miesiące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w tej sprawie ktoś ma jakieś uwagi lub propozycje? Czy ma je pani reprezentująca Departament Podatków Dochodowych?</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Główny specjalista w departamencie MF Żaneta Kęder-Kulesza:</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Moja pierwsza wypowiedź dotyczyła wszystkich propozycji zgłoszonych przez firmę Accreo. Przeglądałam je wcześniej i stwierdzam, że jeśli chodzi o podatki dochodowe, wolelibyśmy się ustosunkowywać już do konkretnych zapisów legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-147.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Dobrze, ale pracujmy dalej nad propozycjami Accreo. Proszę o przygotowanie zapisu legislacyjnego dotyczącego zmiany omawianego przepisu. Będziemy dyskutowali dalej nad tą kwestią.</u>
          <u xml:id="u-147.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o kolejną propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Nasza propozycja dotyczy likwidacji nie w pełni umorzonych środków trwałych. Likwidacja taka nie może być zaliczana do kosztów uzyskania przychodów, w przypadku gdy zmiana środka trwałego wynika z dostosowania się przedsiębiorstwa do zmieniających warunków rynkowych. Jest to sytuacja, kiedy środek trwały utracił przydatność gospodarczą na skutek zmiany rodzaju działalności. Jest to rozwiązanie ustawowe ograniczające innowacyjność, które nie ma racji bytu. Podatnik w sposób racjonalny likwiduje środek trwały, ponieważ chce podjąć inną działalność. W takim przypadku powinien mieć prawo wliczania tego w koszty uzyskania przychodów.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">A przecież z zasady zakładamy, że przedsiębiorcy podejmują racjonalne decyzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PoselSlawomirNitras">Choć jestem pozytywnie nastawiony do tej propozycji, mam jednak pewną wątpliwość. Nieprzypadkowo istnieje wyraźna granica między tym, co można w całości od razu zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów, a tym, co można amortyzować. Jeżeli stworzymy taką możliwość, to możemy otworzyć niepotrzebnie jakąś furtkę. Nie wiem, czy tego chcemy. Przeczuwam pewne niebezpieczeństwo w tej propozycji Accreo, bo jednak sama amortyzacja nie jest specyfiką polskiego prawa podatkowego i obecne przepisy mają jakieś uzasadnienie. Jeśli stworzymy możliwość zaliczania całej amortyzacji środków trwałych do kosztów uzyskania przychodów, to otworzymy niebezpieczną furtkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Zwracam uwagę państwa na jedną rzecz. Mamy do czynienia z przypadkiem likwidacji środków trwałych, a więc z faktyczną likwidacją środka trwałego. Jeżeli nie jest to oszustwo i naprawdę się likwiduje środek trwały, to nie ma możliwości uzyskania sytuacji, o której mówił pan poseł.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozumiem, że może to być likwidacja, potem następuje sprzedaż tego, co zostało jakiejś spółce zależnej, która w ten sposób odtwarza jakieś środki produkcji itd. Manipulacja może iść w tym kierunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PoselSlawomirNitras">Pan Przedstawiciel AT Radosław Czarnecki nie mówił o likwidacji środka trwałego, ale o likwidacji działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Bardzo wyraźnie mówiłem o likwidacji środka trwałego. Proszę pamiętać, że przedsiębiorca kupując środek trwały ponosi faktyczny koszt. Kiedy ten środek trwały likwiduje, ponosi również faktyczną stratę. Nie likwiduje się przecież czegoś tylko po to, żeby zrobić odpis podatkowy, podobnie jak nie idzie się na lunch po to, żeby wliczyć ten lunch w koszty. Przedtem za ten lunch trzeba zapłacić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PoselSlawomirNitras">Może macie państwo rację, nie upieram się, a jedynie zwracam uwagę na możliwość otwarcia pewnej furtki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Nie mogę się wypowiadać na temat ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ale mogę powiedzieć, jak wygląda ewentualne niebezpieczeństwo z punktu widzenia kontroli skarbowej. Jeśli chodzi o przepis o charakterze lekkiej sankcji dotyczący uprzedniego zaliczenia środka trwałego w całości w koszty uzyskania przychodu, a następnie przejścia na amortyzację, zwracam uwagę, że celem regulacji jest, by podatnik nie wrzucał jednorazowo w koszty dużych wydatków. Jeżeli podatnik kupuje samochód, to nie może go w danym roku w całości wrzucić w koszty, po czym po roku stwierdzić, że się pomylił i będzie ten środek trwały amortyzował. Jest to pewna możliwość kredytowania się z ewentualnego zobowiązania podatkowego. Zwracam uwagę, że w ten sposób są zawyżane koszty uzyskania przychodu w danym roku podatkowym.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Podobnie jest z propozycją firmy Accreo. Generalna zasada obowiązująca w prawie podatkowym jest taka, że podatnicy nie mogą nietrafionymi inwestycjami obciążać budżetu państwa. Likwidacja środka trwałego, który stracił przydatność gospodarczą, jest chybioną inwestycją podatnika. Trudno zgodzić się na to, żeby zaliczał to w koszty, a w efekcie pomniejszał wysokość zobowiązania podatkowego. Taki pogląd można wyrazić z punktu widzenia kontroli skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-155.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Podtrzymuję prośbę, że jeżeli tak ustalono, to powinien się na ten temat wypowiedzieć właściwy departament Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Może jeszcze wypowie się wnioskodawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">W przypadku nieprawidłowej amortyzacji środków trwałych używanych krócej niż jeden rok pragnę zwrócić uwagę, że sankcja jest trzy razy wyższa od odsetek za zwłokę zobowiązań podatkowych. Naszym zdaniem, jest to dodatkowa, nieuzasadniona sankcja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Nie chciałbym, panie mecenasie, dyskutować na temat wysokości tej sankcji. Zawsze jest tak, że jest to kwestia dyskusyjna. Zwracam natomiast uwagę na niebezpieczeństwo dopuszczenia instytucji jako takiej. Wielokrotnie podczas kontroli spotykałem się z tym, że podatnicy wrzucali w całości dobra luksusowe w koszty, twierdząc, że ich amortyzacja nie wyniesie jednego roku. Po czym po roku gładko przechodzili na amortyzację. W ten sposób w danym roku zapłacili niższe zobowiązania podatkowe w sposób nieuzasadniony, a więc niejako kredytowali swoją działalność. Podobnie jest z likwidacją chybionych inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PoselSlawomirNitras">Ja bym nie wprowadzał rozwiązania proponowanego przez pana mecenasa. Ewentualnie moglibyśmy się zastanowić nad tą, może nie do końca uzasadnioną, wielokrotnością. Nie tworzyłbym furtki stwarzającej duże pole do nadużyć. Przekonuje mnie argument pana dyrektora Radosława Teresiaka, że nietrafiona inwestycja nie może być podstawą do odliczenia podatkowego.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#PoselSlawomirNitras">Myślę, że każdy z nas spotkał się z przykładami takiego postępowania. Musiałem przez trzy lata płacić raty za rower, który mi skradziono, mimo że jeździł na nim już ktoś inny. Ja też nie mogłem wystąpić o umorzenie rat tylko dlatego, że ktoś mi rower ukradł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ostatni raz wypowie się wnioskodawca i kończymy dyskusję w tym punkcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Co do pierwszej kwestii – faktycznie głównie chodzi o wysokość odsetek. Co do drugiej – nie do końca jest jednak tak, jak powiedział pan poseł Sławomir Nitras. We współczesnej gospodarce warunki zmieniają się szybko i można podjąć trafną w danym momencie decyzję, która za półtora roku okaże się decyzją chybioną. To jest ryzyko, którego koszt ponosi podatnik. Chodzi tylko o to, aby prawidłowo odczytać skutki podatkowe tego ryzyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Pan dyrektor ma inne zdanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Ryzyko działalności gospodarczej obciąża przedsiębiorcę. W podejmowaniu decyzji przedsiębiorcy mają wolną wolę. Trudno dopuścić do takiej sytuacji, że jeśli po roku okazało się, że produkcja sztucznych opakowań jest chybiona, tp koszt kupionych maszyn będzie obniżał ewentualne zobowiązania podatkowe w innym aspekcie działalności danego przedsiębiorcy. Ale wypowiadam się z punktu widzenia aparatu kontroli skarbowej, natomiast nie co do samej regulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PoselAdamAbramowicz">Nie zgodziłbym się zarówno z panem posłem Sławomirem Nitrasem, jak i z panem dyrektorem Teresiakiem. Ta kwestia była już przez Komisję dyskutowana. Komisja poszła w zupełnie innym kierunku. Debata odbyła się na poprzednich posiedzeniach Komisji. Ryzyko działalności gospodarczej ponosi przedsiębiorca, ale jeśli zniechęcimy go do podejmowania ryzyka, to straty poniesie również budżet państwa. Bo ryzyko w działalności gospodarczej jest rzeczą normalną.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#PoselAdamAbramowicz">Przedsiębiorca musi podejmować ryzyko, bo bardzo często dzięki temu zyskuje. Ryzykowne inwestycje na ogół przynoszą duży dochód. Dlatego logika przedstawiona przez pana dyrektora Teresiaka mnie zupełnie nie przekonuje. Jeśli przedsiębiorca uzyskuje dochody, to oczywiście się do nich przyznaje, a jeśli ponosi straty, to na ogół się do nich nie przyznaje.</u>
          <u xml:id="u-164.2" who="#PoselAdamAbramowicz">W Komisji pracujemy nad propozycją, bardzo zresztą logiczną i rewolucyjną, aby na przykład straty można było odliczyć z dochodów uzyskanych w latach poprzednich. Pewno pan dyrektor się nie zgodzi z taką argumentacją, a moim zdaniem jest to argumentacja bardzo logiczna. Ona wynika z całej logiki prowadzenia działalności gospodarczej i logiki podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-164.3" who="#PoselAdamAbramowicz">Jeszcze raz przypomnę panu posłowi Sławomirowi Mitrasowi, że tą sprawą już się zajmujemy, tyle tylko, że w zupełnie innym duchu. Już nie pamiętam dokładnie, która kancelaria tym się zajmuje, ale to robimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pan dyrektor chce raz jeszcze się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Zostałem niejako wywołany do tablicy. Jestem tylko urzędnikiem państwowym. Jakie przepisy pan poseł czy parlament wprowadzi, ja będę się starał egzekwować. Nie mnie dyskutować na temat filozofii przedsiębiorczości w Polsce i systemów zachęty przedsiębiorców do podejmowania ryzyka w prowadzeniu działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Ja tylko wskazuję, że wybiórcza zmiana jednego przepisu może skutkować określonymi konsekwencjami. W przypadku wrzucenia w całości kosztów amortyzacji przedsiębiorcy nie będzie się opłacało amortyzować. Bo lepiej w danym roku wrzucić całość wydatków w koszty i zmniejszyć wysokość zobowiązania podatkowego, a następnie bez konsekwencji wejść w następnym roku w amortyzację środków trwałych.</u>
          <u xml:id="u-166.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Nie podejmuję się, panie przewodniczący, dyskutować na temat poglądów wyrażonych przez państwo. Mamy bogatą literaturę temu poświęconą. Wyrażając pogląd, że ryzyko gospodarcze nie obciąża państwa, pozwoliłem sobie przytoczyć dość bogatą literaturę, chociażby prace pana prof. Brzezińskiego. Ale jak powiedziałem wcześniej, nie mnie dyskutować na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ja także nie chciałbym już dalej ciągnąć tej dyskusji. Nie jest tak, że każdy podatnik korzysta z nadarzającej się sytuacji, aby coś ukryć przed organami kontroli skarbowej. Przedsiębiorstwa muszą pokazywać swoje wyniki finansowe. To nie jest tak, że automatycznie się przechodzi z jednego systemu na drugi, jest wiele czynników, które na to wpływają. Oczywiście, należy brać także pod uwagę ewentualne intencje, o których wspomniał pan dyrektor.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przyjmijmy, że chodzi o przypadki likwidacji nie w pełni umorzonych środków trwałych, ale jednak umorzonych do pewnego poziomu. Żeby nie było takiej sytuacji i przykładów, jakimi najczęściej posługiwali się przedstawiciele Ministerstwa Finansów, że ktoś ma np. 10% umorzenia i zaraz likwiduje środki trwałe, uzyskując z tego tytułu wielki bonus. Przyjmijmy, że mówimy o umorzeniu amortyzacji tylko na pewnym poziomie, np. 50, 60 czy 70% i o sytuacji, że minął już jakiś czas od tego zdarzenia. W takich okolicznościach likwidacja nie w pełni umorzonych środków trwałych pozwala wliczyć pozostałą część w koszty. Unikamy tej trywialnej gry, że cały koszt zakupu wrzuca się w koszty uzyskania przychodu.</u>
          <u xml:id="u-167.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ja bym dalej pracował nad tym zapisem, ale poszedłbym w kierunku wprowadzenia jakiegoś współczynnika umorzenia, który byłby warunkiem uznania likwidowanego środka trwałego za stanowiący koszt uzyskania przychodu. Oczekuję od państwa przemyślenia tej propozycji i przedstawienia rozsądnej propozycji zapisów legislacyjnych. Chodzi o taką regulację, która unika możliwości manipulowania, a jednocześnie daje szansę tym przedsiębiorcom, którzy autentycznie znaleźli się w sytuacji opisanej na wstępie przez wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-167.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o zreferowanie następnej propozycji Accreo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Kolejny punkt dotyczy nierówności pomiędzy podatnikami. Wynika ona z historycznej instytucji, jaką jest Narodowy Fundusz Inwestycyjny. Obecnie fundusz ten działa jako prywatne spółki giełdowe, tymczasem w wielu obszarach fundusze te są zwolnione z podatku dochodowego. Ma to np. miejsce przy obrocie akcjami czy udziałami przedsiębiorstw krajowych.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Występują przy tym dwie kwestie. Po pierwsze – inne podmioty zwolnień takich nie mają. Należałoby zatem rozważyć wprowadzenie generalnego zwolnienia z podatku dochodowego, coś na wzór zwolnienia partycypacyjnego. Sprzedaż określonego udziału czy pakietu akcji byłaby wówczas w Polsce zwolniona z podatku dochodowego, co ma swoje zalety. Jest to już jednak sprawa na dłuższą dyskusję o charakterze systemowym.</u>
          <u xml:id="u-168.2" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Drugie rozwiązanie; zwolnienie Narodowych Funduszy Inwestycyjnych z podatku dotyczy tylko obrotu udziałami czy akcjami polskich podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-168.3" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Trzeci problem wiąże się z nierównością między podmiotami. Należałoby zatem pójść w jedną albo w drugą stronę. Albo zwolnienie od podatku dochodowego przewidzieć dla wszystkich, albo też rezygnację ze zwolnienia dla Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, co stwarza nierówną sytuację dla podmiotów. Jest to sytuacja dość kuriozalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Bardzo wiele grup przedsiębiorstw nie spełnia w związku z tym jednego z podstawowych kryteriów. Ponieważ jest to jednak problem dość ogólny, odstępujemy od zajmowania się tą sprawą i przechodzimy do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Kolejna nasza propozycja także dotyczy ograniczenia zaliczania do kosztów uzyskania przychodów składek na rzecz organizacji, do których przynależność nie jest obowiązkowa. Przynależność do organizacji, na przykład do izb handlowych czy międzynarodowych organizacji przedsiębiorców, często przyczynia się do rozwoju firmy poprzez nawiązanie nowych kontraktów biznesowych.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Nie znajdujemy uzasadnienia dla takich restrykcji. Przedsiębiorcy z zasady uczestniczą w organizacjach, dlatego że ma to sens z punktu widzenia prowadzonej przez nich działalności gospodarczej. Dlaczego np. koszty z tytułu przynależności do izby gospodarczej nie mogą być kosztem uzyskania przychodów, a mogą – z tytułu przynależności obowiązkowej do jakiejś organizacji? To też jest objaw prymatu państwa nad wolnym wyborem przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Oczywiście, przychylam się do wniosku. Można tylko postawić pytanie, czy nie ograniczyć liczby tych organizacji, do których można należeć? Można też przyjąć rozwiązanie, że przynależność tylko do jednej organizacji stanowi koszt uzyskania przychodów, a należenie do pięciu czy dziesięciu już nie. Można to też określić kwotowo, aby nie była to większa kwota niż…</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pan dyrektor chciałby odnieść się do tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Chciałem zwrócić uwagę na dotychczasową filozofię regulacji. Była ona taka, że należenie obowiązkowe do organizacji wynikało z jakiejś normy prawnej. Państwo nakładając na przedsiębiorców obowiązek należenia do określonej organizacji, jednocześnie dało im możliwość wliczenia składki na rzecz tej organizacji w koszty uzyskania przychodów. W efekcie zmniejszony został dochód i zmniejszony podatek.</u>
          <u xml:id="u-172.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Natomiast należenie do organizacji, do której nie ma obowiązku przynależenia, wynika już tylko z dobrej woli przedsiębiorcy. Wydaje mi się, że nie powinniśmy stwarzać sytuacji, w których przedsiębiorcy, którzy nie chcą należeć do organizacji, płacą wyższe podatki niż ci, którzy chcą być członkami w jakichś organizacjach nieobowiązkowych i dzięki temu płacić niższe podatki.</u>
          <u xml:id="u-172.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Ponadto tych organizacji jest bardzo dużo, o czym już mówił pan przewodniczący. W efekcie może się okazać, że same koszty ponoszone przez przedsiębiorcę z tytułu płacenia składek w organizacjach nieobowiązkowych, są wyższe aniżeli jego przychody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#PoselSlawomirNitras">Doceniam rolę tych organizacji zawodowych, również w pracach naszej Komisji. Często organizacje te są jedynym miejscem w Polsce, w którym dokonuje się analiz i prac nad prawem podatkowym czy prawem pracy. Może nie jedynym, ale bardzo ważnym. Uważam jednak, że w sprawie zaliczania składek płaconych przez przedsiębiorców na rzecz tych organizacji przepis nie może być nazbyt swobodny, a więc obejmujący wszystkie organizacje.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#PoselSlawomirNitras">Po pierwsze, można w ten sposób stworzyć duże pole do nadużyć. Po drugie – już obecnie jest to mechanizm często wykorzystywany przez pracodawców. Poważne organizacje lub za takie się uważające świadczą usługi, które nawet najbardziej liberalny urzędnik skarbowy nie mógłby zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. A często tak się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-173.2" who="#PoselSlawomirNitras">Dlatego nie robiłbym rewolucji w tym obszarze, bo może to otworzyć pole dla patologii. Potrzebna jest jakaś akredytacja lub inna forma uznania danej organizacji za naprawdę użyteczną. Nie chcę dawać w ten sposób administracji prawa kontrolowania czy wpływania na te organizacje, bo stałyby się one w ten sposób zależne od administracji. Raczej byłbym skłonny zgodzić się z propozycją pana przewodniczącego, żeby określić kwotę, którą przedsiębiorcy mogą zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów z tytułu należenia do jakiejś organizacji. Niech to w skali roku będzie np. 1000 zł. Byłbym jednak bardzo ostrożny z podnoszeniem tej kwoty.</u>
          <u xml:id="u-173.3" who="#PoselSlawomirNitras">Zwracam uwagę na to, że wiele organizacji nie jest stowarzyszeniami, ale są to również firmy prywatne. I o tym też powinniśmy pamiętać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proponuję, byśmy poszli w następującym kierunku. Wprowadzamy dwa kryteria oceny. Po pierwsze, że to może być tylko jedna składka i nie może być większa niż… Drugie kryterium dotyczy organizacji działających w formie izb zawodowych lub stowarzyszeń. Proszę się odnieść do tych propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Muszę się do nich odnieść, ponieważ według mnie dialog zmierza w złym kierunku. Powtarzamy pewien stereotyp, jakoby kosztami uzyskania przychodów mogło być to, co ustawodawca uzna, że może stanowić koszt uzyskania przychodów. Zasada jest zupełnie odwrotna i mówi, że kosztem uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu uzyskania przychodów. Taka jest zasada ogólna, na której opierają się urzędy skarbowe, badając, czy dany koszt był poniesiony racjonalnie, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Uważamy, że różnego rodzaju wyłączeń od tej ogólnej zasady ustanowionej przez ustawodawcę, jest zbyt wiele. One to właśnie ukształtowały taki stan prawny, w którym nie ufamy przedsiębiorcy, że on podejmuje racjonalne decyzje. Pozwolenie wpisywania składek na organizacje czy likwidacja środków trwałych do kosztów uzyskiwania przychodów wcale nie oznacza, że przedsiębiorcy zaczną się masowo zapisywać do różnych organizacji i poniesione składki wpisywać w koszty. Bo oni najpierw muszą ponieść ten koszt. To naprawdę są faktyczne koszty prowadzenia działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-175.2" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Nam chodzi o to, aby przepisy oddawały faktycznie to, co się dzieje na rynku, a więc aby opodatkowany był faktyczny dochód. Jeżeli przedsiębiorca widzi celowość zapisania się do organizacji gospodarczej czy likwidacji środka trwałego, to znaczy, że jest to racjonalna decyzja z punktu widzenia jego działalności gospodarczej. Jak zawsze, jest ona związana z pewnym marginesem ryzyka, które przedsiębiorca podejmuje.</u>
          <u xml:id="u-175.3" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Istotą podatku dochodowego jest opodatkowanie faktycznego dochodu, a nie dochodu optymalnego wynikającego z jakichś teoretycznych założeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#PoselSlawomirNitras">Znalazłem się w dość kłopotliwej sytuacji. Pan przewodniczący już wyraził opinię Komisji czego chcemy, w jakim kierunku mamy iść dalej. Z tą opinią się zgadzam. Jeśli jednak mielibyśmy dalej prowadzić dyskusję, to dam taką odpowiedź panu Radosławowi Czarneckiemu. To, co teraz powiem, proszę potraktować jako bardzo mało drastyczny przykład sytuacji, którą opiszę.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#PoselSlawomirNitras">Uczestniczę w bankietach organizowanych przez organizacje gospodarcze, które są w istocie formą integracji środowiska. Podczas tych bankietów występują znani artyści. Takie imprezy organizują nie tylko wielkie organizacje ogólnopolskie, ale także organizacje lokalne. Czy zdaniem pana Czarneckiego jest to koszt, który przedsiębiorca powinien mieć prawo zaliczyć do kosztów uzyskiwania przychodów? Mówię to jako przedsiębiorca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Można podać jeszcze wiele innych przykładów bankietów czy potraw spożywanych na tych bankietach. Ale nie w tym rzecz. Mówiłem o pewnej zasadzie i o wyjątkach od tej zasady. Komisja stwierdziła już na początku swoich prac, że tych wyjątków jest za dużo. Dlatego trzeba likwidować te, które można zlikwidować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#PoselSlawomirNitras">Nasza dyskusja zmierza na manowce. Zapisy proponowane przez państwa oznaczałyby, że w Polsce łatwiej uzyskać pieniądze na organizacje pracodawców, niż na organizacje pożytku publicznego. Przypomnę, że organizacja pożytku publicznego jest organizacją, której nie tylko dochody, ale i wydatki, są nadzorowane i wyraźnie określone. Jeżeli pan Czarnecki postuluje, aby prawo w Polsce było spójne, musielibyśmy dojść do bardzo wyraźnego kontrolowania wydatków i uzasadnienia wydatków organizacji i stowarzyszeń. Musielibyśmy po prostu kontrolować, czy organizują szkolenia czy wycieczki.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#PoselSlawomirNitras">Uważam, że rozwiązanie dające przedsiębiorcy prawo zaliczania do kosztów uzyskania przychodów na przykład kwoty 1500 zł z tytułu składek płaconych organizacjom, będzie rozwiązaniem idącym w kierunku pracodawców. Regulacja bardziej liberalna stanowić będzie furtkę powodującą nie tylko to, że przedsiębiorcy będą się masowo zapisywać do różnych organizacji. Gdybym był pracodawcą, to sam bym sobie taką organizację założył.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Kończę już dyskusję następującą konkluzją: przygotowujemy zapis legislacyjny idący w takim kierunku, o jakim już mówiłem. A więc określona kwota roczna składek na organizacje, powiedzmy 1000 zł i jedna organizacja będąca organizacją zawodową, jak na przykład izba zawodowa czy stowarzyszenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Można określić jakiś próg w zależności od przychodów. Określenie konkretnej kwoty jest zawsze decyzją bardzo arbitralną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę już nie prowadzić dyskusji. Jest stanowisko Komisji, jeśli jednak państwo z Accreo nie chcecie, to możecie nie pracować nad konkretną zmianą legislacyjną i zlecimy to komu innemu. Jeśli jednak chcecie nadal się tym zajmować, idźcie w kierunku, który przedstawiłem. Przyjmijcie jednak założenia, które zostały sformułowane przed chwilą.</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Pan poseł Sławomir Nitras miał słuszną uwagę, że przepis powinien dotyczyć organizacji mających już pewien dorobek, choć nie chcielibyśmy blokować powstawania nowych organizacji. Na razie pracujmy w tym kierunku, a później zobaczymy, jakie jeszcze ewentualne wady będą miały zapisy legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-181.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Kończę ten punkt i przechodzę do następnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Kolejny punkt właściwie dotyczy taktyki stosowania przepisu o zaliczaniu do kosztów uzyskiwania przychodów kar umownych i odszkodowań. Nam się wydaje, że można ten przepis sformułować lepiej, a więc tak, by praktyka budziła mniejsze wątpliwości. Ze swej strony proponujemy wykreślenie lub przeredagowanie przepisu. Chodzi o rozszerzanie przez administrację skarbową interpretacji przepisu, który zabrania zaliczania do kosztów uzyskania przychodów kar umownych i odszkodowań z tytułu np. wady jakiegoś produktu. Przepis ten jest rozszerzany na inne przypadki, dlatego trzeba go tak sformułować, żeby było to niemożliwe. Tak przynajmniej nam się wydaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Nie widzę przedmiotu sporu. Jeśli nikt nie chce zabrać głosu, to proszę o przygotowanie zapisu legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#PoselSlawomirNitras">O jakie wady chodzi? Czy mógłby pan to wyjaśnić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Nie chodzi o VAT, ale o wadę jakiegoś produktu. Jeśli z tego powodu dostałem zwrot, to dzisiaj nie można tego wpisać w koszty uzyskania przychodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#PoselSlawomirNitras">Chodzi o to, by wyjaśnić pewne wątpliwości. Czy chodzi o to, żeby ktoś, kto wyświadczył wadliwą usługę i musiał z tego tytułu dokonać zwrotu części pieniędzy, miał prawo zaliczyć ten wydatek do kosztów uzyskania przychodów? Czy o to chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Nie, nie o to chodzi. Przepis akurat tego zabrania. Ale praktyka jest taka, że przepis ten jest interpretowany przez urzędników skarbowych rozszerzająco. Np. jest rozciągany na sytuację, w której kontrahent odstępuje od wykonania umowy po to, aby zawrzeć umowę korzystniejszą. Chcemy tak przepis doprecyzować, aby faktycznie był stosowany tylko do tych przypadków, do których jest przeznaczony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#PoselSlawomirNitras">Czyli państwo chcecie zawęzić tę możliwość?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Chcemy zawęzić wyłączenie z kosztów uzyskania przychodów tylko do określonych specyficznych przypadków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#PoselSlawomirNitras">Rozumiem, że państwu chodzi o to, aby uniknąć takich przypadków, kiedy sytuacja na rynku powoduje, że komuś bardziej opłaca się zerwać umowę. To ciekawa propozycja. Uważam, że jest to problem, nad którym Komisja powinna się pochylić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Teoretycznie takie rozwiązanie już istnieje, ale praktyka idzie często innym torem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#PoselSlawomirNitras">Czy taka była intencja ustawodawcy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Myślę, że tak. Ale redakcja przepisu jest taka, że pozwala na rozszerzającą interpretację wyłącznie z kosztów uzyskania przychodów. W praktyce często wyłącza przypadki, kiedy kontrahent odstępuje od umowy, ponieważ może zawrzeć dla siebie korzystniejszą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#PoselSlawomirNitras">I wtedy płaci karę, którą może sobie zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy któryś z panów dyrektorów się do tego odniesie? Nie widzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#PoselSlawomirNitras">Moje wątpliwości pozostały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ja też mam wątpliwości. Proszę o przygotowanie propozycji zapisu legislacyjnego i wtedy będziemy je dyskutować. Stawiam przy tym punkcie mały znak zapytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#PoselSlawomirNitras">Moja wątpliwość wiąże się tylko z jednym. Jeśli obydwu stronom umowy będzie się bardziej opłaciło ją zerwać i kary umowne zapisać w koszty uzyskania przychodów, to będzie to patologia. Jeżeli będzie to dla nich mało istotne, to należałoby rozważyć propozycję Accreo. Obawiam się, że będziemy inspirowali podatników, aby stosowali takie rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Z punktu widzenia czysto legislacyjnego to, o czym mówimy, nie zmienia rozwiązań już istniejących. Mówimy tylko, że praktyka wypacza intencje ustawodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#PoselSlawomirNitras">Powinniśmy pamiętać jeszcze o jednym. Jeśli ta Komisja, która naprawdę chce pomóc podatnikom, obywatelom, ale także urzędnikom skarbowym, na czymś się pośliźnie i doprowadzi do powstania luk prawnych, może doprowadzić do dyskredytowania sensu istnienia Komisji. W ten sposób możemy zaprzepaścić swoje dotychczasowe prace. Musimy zatem działać bardzo ostrożnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Absolutnie nie proponuję jakichś luk prawnych. Chodzi tylko o to, że czasami pewne sytuacje panu posłowi czy administracji skarbowej wydają się kontrowersyjne, bo przedsiębiorca często właśnie takie decyzje poodejmuje. Trzeba dać mu do tego prawo. To prawo już istnieje w obecnie sformułowanych przepisach, tylko chcemy pewien przepis doprecyzować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Proponuję jednak zaczekać na konkretne propozycje legislacyjne. Trudno w chwili obecnej odnieść się do idei, aby kary umowne nie były zaliczane w koszty uzyskania przychodów; co do tego jesteśmy jednak zgodni. Powstała, jak rozumiem, kwestia kary umownej. Zapewne państwo z firmy Accreo zaproponują katalog kar które będą karami umownymi w rozumieniu ustawy, a inne kary, nieznajdujące się w katalogu, nie będą mogły być zaliczane w koszty uzyskania przychodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Takie przyjęliśmy stanowisko. Kończymy dyskusję nad tym punktem i przechodzimy do następnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Propozycja dotyczy przepisu wyłączającego możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wpłat na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych z tytułu niezatrudniania określonej liczby osób niepełnosprawnych w przedsiębiorstwie. Faktycznie jest to dodatkowy podatek. Nie proponujemy jego likwidacji, jako że taka jest ogólna idea ustawodawcy, ale chcemy, by ten podatek mógł być wliczany w koszt uzyskania przychodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Nie zajmujemy się tą sprawą. To jest kwestia strasznie upolityczniona. Gdybyśmy się nią zajęli, zaraz się na nas rzucą różne stowarzyszenia. W efekcie stracimy na to dużo czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Wpłata na PFRON jest to faktyczny koszt nałożony na pracownika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#PoselSlawomirNitras">Co do tego nie ma wątpliwości. Czy jednak zwróciliście państwo uwagę, że obowiązek zatrudnienia określonej liczby osób niepełnosprawnych nie wiąże się z dodatkową korzyścią dla pracodawcy poza tą, że nie musi ponosić tej opłaty? Wymagałoby to zatem zrekompensowania tego temu, kto zatrudnia takie osoby, co w efekcie powodowałoby, że ten mechanizm by nie działał. Sprawa wymaga szerokiej analizy, a nie cząstkowego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jak już powiedziałem, tą sprawą Komisja się nie zajmuje. Skreślam ten punkt i proszę o następny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Tak naprawdę nie zajmujemy się PFRON, ale kosztem uzyskania przychodów. Przecież faktycznie ten koszt został poniesiony. Skoro jednak to się źle państwu kojarzy, to trudno.</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">W kolejnym punkcie zajmujemy się dochodami z umorzenia udziałów w spółce. Mówimy o przepisie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Widzimy pewne niedociągnięcia legislacyjne, które sprawiają, że nie bardzo wiadomo, co jest kosztem uzyskania przychodów przy dochodzie uzyskanym z tytułu umorzenia udziałów lub akcji znajdujących się w ręku osoby fizycznej. Są dwa przepisy będące ze sobą w konflikcie; chcemy tylko usunąć ten konflikt, aby koszt nabycia udziału lub akcji był kosztem uzyskania przychodów w przypadku rozpoznania dochodu z tytułu umorzenia tego udziału lub tej akcji. Chodzi o dojście do normalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Kto z państwa chciałby w tej sprawie zabrać głos? Nie widzę chętnych. Pracujmy nad tą propozycją dalej, a państwa prosimy o przygotowanie zapisu legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-210.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o kolejną propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Kolejna propozycja również dotyczy przepisu, który chyba nie do końca jest precyzyjny i praktycy różnie się o nim wypowiadają. Praktyka poprawia niedociągnięcie legislacyjne. Chodzi o okres nieposiadania certyfikatu rezydencji, aby można było zastosować obniżoną stawkę podatku lub zwolnienie przy wypłacie odsetek lub dywidend. Przepisy milczą na temat, jak długo ważny jest taki certyfikat. Mówią, że warunkiem do zastosowania obniżonej stawki jest posiadanie takiego certyfikatu.</u>
          <u xml:id="u-211.1" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Naszym zdaniem wystarczyłoby, żeby taki certyfikat okazać na żądanie urzędu skarbowego w jakimś określonym terminie. Wystarczyłoby tylko w ten sposób przepis doprecyzować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przepis zaświadczający o czym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">O rezydencji osoby, której wypłaca się np. odsetki. To jest sprawa czysto porządkowa. Jeżeli np. bank wypłaca odsetki rezydentowi Luxemburga czy rezydentowi szwajcarskiemu, żeby zastosować niższą stawkę podatku VAT, czyli tę, która wynika z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Teoretycznie, już w momencie wypłaty odsetek podmiot taki powinien posiadać certyfikat rezydencji.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Nam się wydaje, że to nie jest konieczne. Często bowiem jest tak, że certyfikat pozyskuje się po kilku dniach. Wystarczyłoby mieć ten certyfikat w momencie, kiedy go zażądają władze skarbowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#PoselSlawomirNitras">Rozumiem mechanizm proponowany przez państwa, który, jak się wydaje, ułatwia pewne działania. Chciałbym tylko wiedzieć, czy to jest jakieś niedopatrzenie ze strony ustawodawcy, czy może po prostu biurokratyczny przepis. A może jest to pewna próba blokowania ucieczki rezydenta do innego kraju?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Tylko niedopatrzenie. Praktyka później próbowała to łatać i ostatecznie jak certyfikat okaże się później, to wszystko jest w porządku. Chodzi tylko o to, żeby precyzyjnie to zapisać w ustawie, co i tak praktycznie się dzieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jaki pan proponuje termin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#PoselSlawomirNitras">Pan Czarnecki proponuje, aby certyfikat okazywać na żądanie urzędu skarbowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Może to być termin 7 dni od dnia żądania organu podatkowego. Ale to może być także termin 14 dni. Chodzi o to, aby był to termin rozsądny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przyjmijmy, że w ciągu 14 dni płatnik musi uzyskać certyfikat. Prosimy o przygotowanie stosownego zapisu legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-219.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przedstawienie następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">W naszej propozycji chodzi o zwolnienia podatkowe z tytułu świadczeń rzeczowych otrzymywanych przez pracowników, wynikających z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Wszystko, co otrzymują pracownicy z tego funduszu, jest zwolnione z opodatkowania, z wyjątkiem bonów towarowych, które można zrealizować np. w księgarni czy w supermarkecie. I tak jest określona kwota, do której to zwolnienie obowiązuje. Nie wiem, czy jest sens…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przygotowanie zapisu legislacyjnego uwzględniającego ten postulat.</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o następny punkt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Kolejna propozycja jest niemal identyczna. Chodzi znowu o opodatkowanie pakietów medycznych w prywatnych placówkach służby zdrowia. Taka jest praktyka rynkowa. Kłopot w tym, że nie bardzo wiadomo, jak to opodatkować. Istnieje tendencja do opodatkowania pakietów medycznych, czyli świadczeń medycznych pracowników, w taki sposób, żeby pracodawca wykupił cały pakiet. To jest dodatkowy dochód pracownika, nawet jeśli on efektywnie nie korzysta z opieki medycznej. Inaczej mówiąc, koszt abonamentu medycznego jest przypisywany pracownikowi już opodatkowany.</u>
          <u xml:id="u-222.1" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Być może należałoby rozważyć zwolnienie dla pakietów medycznych i świadczeń zdrowotnych finansowanych przez pracodawcę, bo to też w jakimś stopniu odciąża państwową służbę zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#PoselSlawomirNitras">Niekoniecznie. Przypomnę, że w projektach ustaw zdrowotnych złożonych w Sejmie, wszystkie jednostki służby zdrowia, czyli ZOZ-y, mają być przekształcone w spółki prawa handlowego i będą miały prawo czerpać dochody z rynku, a nie tylko z Narodowego Funduszu Zdrowia. Tym także się Komisja zajmowała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w tej sprawie ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę. Proszę o przygotowanie propozycji zapisu legislacyjnego. Ale przy tym punkcie stawiam znak zapytania. Nie jestem pewien, czy będziemy dalej w stanie konsekwentnie się tą sprawą zajmować w sytuacji kompleksowej reformy służby zdrowia, która się szykuje. W każdym razie proszę o przygotowanie dalszych propozycji legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-224.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przechodzimy do następnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Chodzi o implementację tzw. dyrektywy odsetkowej. To nie jest zmiana, ale uwaga, którą polecam Ministerstwu Finansów.</u>
          <u xml:id="u-225.1" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Kolejna nasza propozycja odnosi się do specjalnych stref ekonomicznych w kontekście stawki liniowej. Ustawy podatkowe wyłączają możliwość korzystania ze zwolnień dochodu z działalności w tych strefach przez podatników, którzy są opodatkowani podatkiem liniowym. Naszym zdaniem to jest nieuzasadniona dyskryminacja. Dlaczego ten podatnik, który jest opodatkowany progresywnie może działać w specjalnej strefie ekonomicznej i korzystać ze zwolnień, a ten, kto jest opodatkowany liniowo, nie może części działalności umieścić w strefie i korzystać ze zwolnień podatkowych?</u>
          <u xml:id="u-225.2" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Skoro ustawodawca zdecydował się, że działalność gospodarcza może być opodatkowana stawką 19%, a mówimy o podatku dochodowym od osób fizycznych, to konsekwentnie powinien godzić się z tym faktem i dopuścić tych przedsiębiorców do działalności w specjalnej strefie ekonomicznej. Byłaby to konsekwencja pewnego założenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Prosimy o przygotowanie propozycji legislacyjnej. Czy są do tego uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#GlownyspecjalistawMFZanetaKederKulesza">Chciałabym się wypowiedzieć o „pułapce” na podatnika, który wybrał opodatkowanie liniowe. Ministerstwo Finansów przygotowując jednolitą stawkę 10-procentową, dało podatnikom możliwość wyboru. Podatnik decydując się na tak zwaną liniówkę, wiedział z góry, że nie będzie mógł korzystać z różnego rodzaju ulg i zwolnień, za to będzie mógł tylko płacić19%. Stąd pułapka na podatnika nie wydaje mi się właściwym określeniem.</u>
          <u xml:id="u-227.1" who="#GlownyspecjalistawMFZanetaKederKulesza">Chciałam zauważyć, że już od przyszłego roku będą obowiązywać dwie stawki podatkowe – 18 i 32%. Dlatego proszę Komisję o zwrócenie na to uwagi. Nie było założeniem ustawodawcy tworzenie pułapek na podatnika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#PoselSlawomirNitras">Oczywiście wszyscy pamiętamy, jak była wprowadzana możliwość opodatkowania liniowego PIT-owców. Mówimy o funkcjonowaniu specjalnych stref ekonomicznych w okresie maksymalnie dziewięciu lat, ale podatnicy podejmują decyzje już dzisiaj, czy inwestować w strefach, czy nie. Nadal są wydawane czy wręcz sprzedawane przez spółki zarządzające zezwolenia na prowadzenie działalności w strefach.</u>
          <u xml:id="u-228.1" who="#PoselSlawomirNitras">Nie widzę powodu, dla którego część podatników miałaby prawo do uzyskania możliwości zwolnień podatkowych, a inni byliby z tego wyłączeni. To byłaby nierówność podmiotów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pan dyrektor chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Obecnie podatek dochodowy charakteryzuje się trzema stawkami i ma charakter podatku progresywnego. Przejście podatnika na stawkę liniową 19-procentową jest dla niego samo w sobie bonusem, przywilejem. Przechodząc na tę stawkę płaci mniej od tych, którzy na nią nie przeszli. Stawka liniowa była generalnie projektowana dla różnych podatników, ale mniej więcej prowadzących określone rodzaje działalności gospodarczej. Stąd też podatnik przechodząc na preferencyjną stawkę 19-procentową godzi się jednocześnie na pewne ograniczenia.</u>
          <u xml:id="u-230.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Nasza dzisiejsza dyskusja będzie bezprzedmiotowa, kiedy już zostaną wprowadzone dwie stawki i nie będzie stawki liniowej. Nie wiem, czy na tym etapie powinniśmy się zastanawiać nad propozycją Accreo. Bo następny przykład jest taki, że podatnik na stawce liniowej nie powinien wykazywać dochodów swojego dawnego pracodawcy. Możemy podnosić identyczny argument w rodzaju „a dlaczego nie?”</u>
          <u xml:id="u-230.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Przepisy podatkowe przewidują wiele ograniczeń. Dlatego albo należałoby zrezygnować ze wszystkich ograniczeń, przyjmując filozofię… Ja naprawdę nie jestem przeciwnikiem obniżenia stawek podatkowych. Możemy nawet wprowadzić 1-procentową stawkę podatku dochodowego, jak państwo tak zdecydujecie. Ja jestem tylko urzędnikiem państwowym, który wykonuje swoje obowiązki zgodnie z przepisami, dlatego nie bronię jakichś innych rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#PoselSlawomirNitras">Paradoksalnie i trochę nieszczęśliwie rozpatrujemy postulat Accreo w tym miejscu. Powinniśmy może najpierw zapytać, po co w ogóle powstały specjalne strefy ekonomiczne? Jest to z pewnością jeden z instrumentów polityki państwa. Proszę na to spojrzeć z tego punktu widzenia.</u>
          <u xml:id="u-231.1" who="#PoselSlawomirNitras">Przypomnę, że ulga związana z działalnością gospodarczą w strefie dotyczy tylko i wyłącznie działalności prowadzonej na obszarze strefy, a nie ogólnej działalności danego podatnika. To po pierwsze. Po drugie –  dotyczy tylko działalności, którą z jakichś powodów państwo zdecydowało się preferować. Państwo zdecydowało, że na pewnym określonym terenie koło Legnicy, Wałbrzycha czy innego miasta zastosuje preferencje. Na ogół ma to związek z restrukturyzacją terenów poprzemysłowych. Pomysł polega na tym, że kto zdecyduje się zainwestować na tych terenach, będzie mógł korzystać z preferencji, także podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-231.2" who="#PoselSlawomirNitras">Decyzje o tym, czy inwestować w strefie, czy nie, zapadają już teraz. Jednemu to się opłaca, a innemu podatnikowi nie. Chodzi o to, aby podmioty miały równe szanse. Natomiast pan dyrektor Radosław Teresiak argumentuje w ten sposób, jakby emeryci wojskowi, którzy mają prawo do emerytury dorobić więcej, nie mogli tego zrobić w specjalnej strefie ekonomicznej. To są dwie różne sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Chyba się z panem posłem nie zrozumieliśmy. W podatku dochodowym od osób fizycznych regułą jest stawka progresywna wynosząca odpowiednio 19, 30 i 40%. Podatnik, obojętne czy prowadzi przedsiębiorstwo, czy nie, płaci tego typu podatek. I to jest reguła.</u>
          <u xml:id="u-232.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Natomiast płacenie 19-procentowej stawki liniowej jest wyjątkiem na gruncie obecnie obowiązującej ustawy o podatku dochodowym i pewnym przywilejem dla podatnika. Możemy, panie pośle Nitras, dyskutować na temat tego, czy system podatkowy jest prawidłowo skonstruowany, czy nie powinien być na przykład podatek od przedsiębiorców i od osób nieprowadzących takiej działalności. Natomiast ja odnoszę się do aktualnego stanu. Propozycja państwa zmierza do likwidacji jednego z ograniczeń dla osób opodatkowanych stawką liniową.</u>
          <u xml:id="u-232.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuMFRadoslawTeresiak">Wydaje mi się, że akurat specjalne strefy ekonomiczne nie są dla tych osób już największym problemem, bo nie ma zbyt wielu chętnych do inwestowania w tych strefach, a są opodatkowane stawką liniową. Natomiast pojawia się pytanie co do innych ograniczeń; dlaczego inne ograniczenia…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#PoselSlawomirNitras">Nadal się nie rozumiemy z panem dyrektorem. Widocznie mamy inne intencje, przynajmniej tak mi się wydaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Kończę dyskusję nad tym punktem. I tak przyjęliśmy stanowisko, iż nad propozycją Accreo pracujemy dalej i podejmiemy dyskusję, kiedy przygotowana zostanie konkretna propozycja legislacyjna. Na wstępnym etapie zatwierdziliśmy zmianę do dalszych prac.</u>
          <u xml:id="u-234.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o następny punkt dotyczący podatków dochodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Kolejna propozycja jest dość prosta. Chodzi o zapisanie w ustawie o podatku dochodowym zapewnienia, że zmiany w klasyfikacjach statystycznych nie powodują zmiany w podstawie opodatkowania dla podatnika. Podobnie jak w przypadku zapisu, który jest w ustawie VAT. Chodzi o to, że wtedy kiedy zmieniają się klasyfikacje…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Chodzi o nowoczesne usługi finansowe. Na ten temat mieliśmy już dyskusję z jakąś instytucją, która wymieniała przykłady czynności czy usług, których nie da się łatwo sklasyfikować i których nie ma w katalogu. Propozycja przez nas przyjęta jest taka, żeby przygotować katalog, który by bardziej precyzyjnie definiował. Może jednak państwo mają na uwadze jakieś inne propozycje niż zgłoszone przez wspomnianą instytucję.</u>
          <u xml:id="u-236.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proponowałbym, abyśmy wspólnie nad tą sprawą pracowali, uzupełnimy oba katalogi i mając te dwie propozycje podejmiemy decyzję, co robić dalej. Być może jest tak, że z różnych punktów widzenia inne czynności nie są sklasyfikowane; zatwierdzamy propozycje do dalszych prac z zastrzeżeniem, że już ktoś nad tym pracuje. Czekamy na wspólne spotkanie, kiedy będą przygotowane dwie konkretne propozycje legislacyjne. Rozumiem, że państwo przedstawicie katalog.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Nie, nam nie chodzi o katalog. Nam chodzi o wpisanie gwarancji do ustawy, że zmiany w przepisach klasyfikacji statystycznej nie powodują zmiany w przedmiocie opodatkowania. Podobny przepis istnieje w ustawie VAT-owskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przechodzimy do ostatniego punktu pakietu propozycji dotyczących podatków dochodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#PrzedstawicielATRadoslawCzarnecki">Chodzi o rozbieżne terminy składania różnych zeznań rocznych. W przypadku ryczałtu od przychodów zewidencjonowanych jest to 31 stycznia, a w przypadku ustawy o PIT 30 kwietnia. Sądzimy, że można by te terminy ujednolicić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Kto chciałby zabrać głos w tej sprawie? Czy pan dyrektor ma jakąś uwagę? Jeśli nie, to przychylamy się do tego postulatu. Prosimy o przygotowanie propozycji zapisu legislacyjnego. Pracujemy nad tym, aby być może składać zeznania na końcu roku obejmujące 50% z poprzedniego roku, a drugie zeznanie na początku roku, stanowiące jego realne uzupełnienie. Ktoś już dla nas przygotowuje taką propozycję. Być może propozycja ta będzie już obejmować temat, który dzisiaj omawiamy w tym punkcie. Tak czy inaczej pracujemy nad tą propozycją.</u>
          <u xml:id="u-240.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W tym momencie musimy zakończyć posiedzenie Komisji „Przyjazne Państwo”. Nie zdołaliśmy omówić wszystkich propozycji zmian, zostały nam propozycje dotyczące podatku VAT. Mam do państwa posłów pytanie, czy możemy jeszcze podczas tego posiedzenia Sejmu, a więc jutro czy pojutrze, zorganizować kolejne posiedzenie Komisji? Chyba już nie, czyli spotkamy się dopiero w przyszłym tygodniu, w środę. Czy będziecie państwo mogli przyjść? Jeśli tak, to już planujemy kolejne posiedzenie, przynajmniej półtoragodzinne. Pozwoli to nam dojść do końca raportu przygotowanego przez Accreo. Co prawda na tym posiedzeniu będziemy mieli do rozpatrzenia także wiele innych spraw, ale będziemy pracowali cały dzień od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora.</u>
          <u xml:id="u-240.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Dziękuję państwu z firmy Accreo. To była bardzo dobra prezentacja, jedna z lepszych, jakie odbyły się na posiedzeniach Komisji. Także była bardzo dobra dyskusja nad propozycjami, za co bardzo wszystkim dziękuję. Kończę i zapraszam na następne posiedzenie Komisji jeszcze dzisiaj o godz. 15.30 w tej samej sali.</u>
          <u xml:id="u-240.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>