text_structure.xml 203 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselKarolKarski">Otwieram 32. posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP. Witam państwa posłów, senatorów i zaproszonych gości. Szczególnie serdecznie witam posła gospodarza, jedynego posła z Przemyśla, który jest tu dzisiaj z nami, pana Marka Kuchcińskiego, przewodniczącego Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Witam serdecznie sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju Reginalnego pana Władysława Ortyla, wojewodę podkarpackiego panią Ewę Draus, prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pana Kazimierza Kujdę, wiceprezesa Zarządu Mieleckiej Agencji Rozwoju Regionalnego pana Ireneusza Drzewieckiego, Prezesa Przemyskiej Agencji Rozwoju Regionalnego pana Piotra Słabego. Witam również wszystkich innych zaproszonych gości. Jeśli kogoś nie wymienię, to nie ze względu na szczególne predyspozycje ujemne bądź dodatnie, tylko ze względu na tak liczne grono szacownych zaproszonych gości. Bardzo serdecznie witam Prezydenta Miasta Przemyśla pana Roberta Chomę.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselKarolKarski">Posiedzenie Komisji nieprzypadkowo odbywa się w Przemyślu. Jest to działanie ze wszech miar przemyślane z tego względu, że nasza Komisja w zakresie swoich obowiązków ma między innymi monitorowanie wydatkowania środków unijnych, które przeznaczane są na pomoc regionalną. Komisja chciała się zapoznać z tą problematyką na przykładzie województw ściany wschodniej, a nie ulega najmniejszej wątpliwości, że województwo podkarpackie jest tym, które w sposób szczególny, biorąc pod uwagę konieczność wyrównywania dysproporcji w obrębie naszego kraju, powinno być pozytywnym przykładem tego, jak dobrze i w jak wielkiej ilości można wykorzystać środki unijne na poprawę warunków życia naszych mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselKarolKarski">Otrzymaliście państwo porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselKarolKarski">Dzisiaj o godzinie 17.30 będziemy kontynuować obrady i w kolejnym punkcie porządku dziennego zapoznamy się z projektem realizowanym w ramach funduszu ISPA „Oczyszczalnia ścieków w Przemyślu”, a w następnym punkcie porządku obrad zajmiemy się kwestiami związanymi z wdrażaniem projektu w kontekście procedur wymagań polskich i europejskich.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselKarolKarski">Mam pytanie do państwa posłów, czy są jakieś uwagi do przedstawionego porządku obrad? Nie słyszę. Przystępujemy więc do jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselKarolKarski">Pkt I – wybrane aspekty realizacji działań w ramach programów operacyjnych w opinii instytucji zaangażowanych w proces absorpcji. Bardzo proszę o zabranie głosu sekretarza stanu w MRR pana Władysława Ortyla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Pozwolą państwo, że wybraną problematykę zaprezentuję poprzez prezentację multimedialną. System wdrażania, jak i sprawa problematyki absorpcji funduszy pomocowych, są w tej chwili sprawami najważniejszymi dla MRR, chociaż równolegle także programujemy i przygotowujemy przyszłą perspektywę finansową.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Dzisiejszą prezentację chcę przedstawić w obszarze usprawnienia systemu wdrażania funduszy strukturalnych. Poświęcę kilka chwil tym wszystkim działaniom, które podjęliśmy i które podejmujemy, bo proces jest w trakcie, i które wiążą się z poprawą absorpcji. Przedstawię krótko stan absorpcji funduszy strukturalnych w tej perspektywie finansowej, a potem powiem kilka słów na temat lat 2007–2013, jako obszaru, na który wykorzystujemy doświadczenia z bieżącej perspektywy finansowej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Na koniec października 2005 r. stan absorpcji, mierzony oczywiście wielkością wniosków, jakie zostały złożone do Komisji Europejskiej, o zwrot na konta programowe był w granicach około 4 proc. i to było około 1,5 mld. zł. Ten stan był bardzo niezadowalający, a jeszcze gorzej to wyglądało w kategoriach wniosków o refundację, z którymi wystąpiono do Komisji Europejskiej. Było to 1,3 proc.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Takie tempo i taka dynamika, jakie były w tych miesiącach, spowodowałyby, że zasada n+2, która jest dosyć rygorystyczna, naraziłaby nasz kraj na utratę środków za alokację z roku 2004. Środki te oczywiście traci się bezpowrotnie.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Jakie były przyczyny tych opóźnień? Przede wszystkim trzeba ogólnie jeszcze raz podkreślić, że sami sobie zgotowaliśmy taki system, który był jak sztywny gorset. Cały system wdrażania obłożony był ponad stu aktami wykonawczymi w postaci różnego rodzaju rozporządzeń. Dla przykładu chciałbym przypomnieć, że wzory umowy, sprawozdania czy wniosku były przyjmowane rozporządzeniem, tak że sprawa jakiejkolwiek zmiany, mniejszej czy większej, wiązała się z długotrwałym okresem jej przeprowadzania. W wersji szybkiej są to trzy miesiące, ale niekiedy zmiana rozporządzenia trwa nawet do pięciu miesięcy. Dzieje się tak z powodu systemu uzgodnień, jaki jest narzucany, i z powodu całej procedury.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Restrykcje wynikały także z nadmiernego myślenia o bezpieczeństwie tych środków. Niedawno pojawił się raport Komisji Europejskiej, który mówi, że na ten moment Polska w sposób niewłaściwy miała wydane jedynie około 6 tys. euro. To oczywiście jest dobrze, ale z drugiej strony świadczy o tym, że ten system jest tak restrykcyjny, że daje bardzo pozytywne efekty, ale na pewno jest systemem, który krępuje. Nie chodzi o nawoływanie do tego, abyśmy mieli większą ilość środków zakwestionowaną, ale na pewno pokazuje to zjawisko.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Ta złożoność oraz nadmierna ochrona i bezpieczeństwo w traktowaniu beneficjenta-stypendysty i beneficjenta, który jest dużą firmą czy dużym samorządem wojewódzkim lub miejskim, na takich samych warunkach i z takim samym rygorem, jest zjawiskiem negatywnym. Te rzeczy obecnie zostały już trochę uregulowane i sytuacja się poprawia.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Tak samo złożone były procesy składania wniosków i rozliczania ich. Jesteśmy w tej chwili na etapie, że liczba wniosków i kończące się projekty powodują, że dopiero dostrzegamy ten system, te wszystkie ograniczenia, które za każdym razem, na każdym etapie się ujawniają. Ten moment rozliczenia, składania wniosków o płatności, jest w tej chwili pod szczególnym nadzorem MRR. Ma to służyć poprawie absorpcji, która w dalszym ciągu jest zadowalająca.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Oczywiście były też bardzo duże opóźnienia związane z uruchamianiem projektów. Wiązało się to – po pierwsze – z opóźnieniami, które wynikały ze strony beneficjenta, ale to nie były wielkie przesunięcia. Największe wynikały ze skomplikowanej procedury uruchamiania procedur zamówień publicznych. Niekończące się odwałania i dołączanie się do protestów dawało taki efekt, że te procesy trwały w nieskończoność.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Jakie były główne problemy procesu absorpcji w 2005 r.? Przede wszystkim jeszcze raz były prowadzone te długotrwałe procedury weryfikacji i zatwierdzania wniosków o wydatki oraz dołączanie wszystkich dokumentów. Na każdym etapie faktura była sprawdzana przez wszystkie kolejne służby, czyli każdy, przez czyje ręce dokument przechodził, czuł się w obowiązku go sprawdzić. Występowało nawet takie zjawisko, że beneficjenci, którzy zakończyli projekt, wcale się nie kwapili do tego, żeby składać wnioski o płatność. Jeżeli patrzymy na sumę wszystkich wniosków, które powinny do nas trafić i już by zostały zaawansowane i ukończone, to można powiedzieć, że około 50 proc. beneficjentów jeszcze nie weszło do systemu. Będziemy chcieli dotrzeć do beneficjentów z jakąś stymulacją.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Bardzo dużo jest błędów. Jeżeli beneficjent po raz pierwszy składa wniosek, który ma skomplikowaną naturę, to są potrzebne liczne korekty i następuje bogata korespondencja z tym beneficjentem.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Jeśli chodzi o małą liczbę osób, które się zajmują weryfikacją wniosków na każdym etapie, to dotyczy to także w jakimś układzie urzędów wojewódzkich. Wystąpiliśmy o zwiększenie liczby etatów i myślę, że wkrótce zacznie to przynosić jeszcze większe efekty. W związku z tym te wszystkie czynniki, które były na bieżąco znane, posłużyły do tego, aby przygotować program naprawczy i uczynić MRR ośrodkiem koordynującym odpowiadającym za zarządzanie wdrażaniem funduszy. To oczywiście odpowiedzialność za wdrażanie, ale także za efekty tej perspektywy finansowej.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Głównym elementem tego programu naprawczego, oprócz bieżących uproszczeń w procedurach, zniesienia liczby kontroli oraz zniesienia liczby sprawozdań jest nowelizacja ustawy Prawo zamówień publicznych. Inicjatywa należała tu do MRR. Byliśmy tym ministerstwem, które prowadziło tę nowelizację. Te uproszczenia więc, które zostały wprowadzone, spowodowały zmniejszenie liczby odwołań, skarg oraz ograniczyły grupę podmiotów, które muszą w ten system wchodzić – chodzi o organizacje pozarządowe, przedsiębiorców. Zostały także uporządkowane procedury odwoławcze i wprowadzono nowy tryb w odniesieniu do udzielania zamówień.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Druga ustawa, która niedawno została przyjęta przez Senat i którą także prowadziło MRR, to oczywiście główny i podstawowy dokument, czyli ustawa o narodowym planie rozwoju regionalnego, która została przyjęta przez Senat w dniu 20 lipca bez żadnych poprawek. Podpis prezydenta spowoduje, że za chwilę będzie ona już w mocy. Zmierzając do uelastycznienia systemu wdrażania, wprowadziliśmy uproszczenia w systemie sprawozdawczości. Uporządkowane zostały miejsca i role poszczególnych instytucji, które w systemie wdrażania funkcjonują. Ta ustawa o narodowym planie rozwoju (NPR) generuje ponad sto rozporządzeń, o czym wcześniej mówiłem. Za chwilę staną się one aktami, które będą publikowane na stronach internetowych naszego ministerstwa i wtedy, kiedy będzie to rozporządzenie, będziemy mogli szybko i sprawnie zmieniać, jeśli coś będzie wymagało uproszczeń albo jeśli zostaną zauważone błędy, bo pomylić się też można i błędy często się zdarzają.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Także ważnym elementem tego planu naprawczego była nowelizacja 30 aktów wykonawczych do ustawy o NPR. Nie czekaliśmy więc na to, aż nowelizacja wejdzie, żeby znieść wadę tych rozporządzeń, które ta ustawa nam narzucała. W międzyczasie 30 aktów rozporządzeń zostało znowelizowanych jako bardzo pilnych, wymagających szybkich zmian. Tak jak powiedziałem, dużo pozytywnych rzeczy wniosła nowelizacja związana ze sprawozdawczością, jeżeli chodzi o terminy. Spowodowało to zniesienie kwartalnego trybu sprawozdawczości i zastąpienie go trybem półrocznym.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Wprowadziliśmy możliwość weryfikacji wydatków w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, który w ramach zintegrowanego programu operacyjnego rozwoju regionalnego (ZPORR) bardzo słabo nam się wdraża, na podstawie załączonego wniosku o refundację, gdzie było zestawienie dokumentów księgowych, bez tych faktur, o których mówiłem, że jeśli ktoś je widział, to czuł się w obowiązku sprawdzić, czy nie ma jakiejś pomyłki. One muszą być poprawne, ale za to odpowiadają służby, które wpuszczają je do systemu, a nie każdy, kto sprawdza na różnych etapach. Wprowadzone zostało także umożliwienie korekt technicznych, prostych, formalnych na tych dokumentach, bez konieczności odsyłania do wnioskodawcy, do poprzedniej instytucji, która wniosek przekazała. Te drobne błędy, niezależnie od tego, czy to był przecinek, czy kropka, w momencie wycofywania lub ponownego wprowadzania do systemu zajmowały tyle samo czasu.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Razem z Ministerstwem Finansów rozpoczęliśmy prace nad nowelizacją ustawy o finansach publicznych. Ta ustawa oczywiście ma już swoją historię, ale jest kolejną ustawą, której nowelizacja znacznie by poprawiła absorpcję funduszy europejskich w tej perspektywie finansowej, ale pamiętajmy, że chcemy także, żeby przynosiła skutki pozytywne w przyszłej perspektywie finansowej, czyli w latach 2007–2013. Tam są takie propozycje, które nadawałyby tym środkom charakter dochodu budżetu państwa. Chcielibyśmy, aby była możliwość podejmowania w ramach tych środków zobowiązań przekraczających rok budżetowy. Projekty często są wieloletnie. Jest propozycja uelastycznienia korzystania z dotacji z budżetu państwa w tym obszarze, modyfikacja klasyfikacji tych wydatków budżetu. W sumie doprowadziło to do rezygnacji z dwóch strumieni finansowania tych programów i projektów, czyli jedne były współfinansowane z budżetu państwa, a drugie z funduszy pomocowych. W momencie, kiedy to wchodzi na dochody, jest to jeden strumień środków, który zajmowałby takie samo miejsce w budżecie. W związku z tym uruchamianie dwóch różnych strumieni różnymi procedurami nie powodowałoby rozbieżności w czasie, kiedy te strumienie dadzą się uruchomić i w efekcie mogą dotrzeć do beneficjenta.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Chcieliśmy też odmiennie zdefiniować służby audytu wewnętrznego, aby działały na podstawie prawa finansów publicznych. W dziedzinie systemu finansowania w ramach programu naprawczego w ustawie budżetowej na rok 2006 część środków została zapisana na współfinansowanie krajowe, w budżetach ministrów. Oczywiście uprościłem to. Nie uczyniono z ministra rozwoju regionalnego instytucji odpowiedzialnej za podział rezerw na to współfinansowanie funduszy strukturalnych.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">W obszarze monitorowania Rada Ministrów zatwierdziła dokument, który zakładałby prognozę wydatkowania funduszy na rok 2006. To przede wszystkim w wersji minimalnej miało zabezpieczać zasadę n+2, ale w wersji optymistycznej pozwalało także na większe wydatkowanie niż ta kwota minimalna. Jest to zadanie dla MRR. Dla pozostałych instytucji funkcjonujacych w systemie wdrażania zwiększony został nadzór nad instytucjami wdrażającymi poprzez określenie prognozowanych wskaźników dla każdego z ministerstw. Każdy ma określony poziom, jaki ma osiągnąć.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Utworzone zostały różne grupy robocze, które w tym systemie programu naprawczego funkcjonowały w poszczególnych programach. Zajmowały się wypracowaniem uproszczeń w odniesieniu do poszczególnych programów. Każdy program ma swoją specyfikę. Nie wszystko da się załatwić rozwiązaniami ustawowymi, systemowymi. Jest potrzebna także praca nad różnego rodzaju interpretacjami, pewnymi wytycznymi, które wychodziły z instytucji zarządzających. To wszystko w grupach roboczych było omawiane i później już wprowadzone.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Efekt uproszczeń, takiego „ręcznego” docierania do beneficjentów, do dużych projektów, do instytucji wdrażających był taki, że od października, który na początku państwu wymieniłem, do końca czerwca wydatkowano kwotę 5,5 mld zł, to jest ponad 16 proc. całej alokacji na lata 2004–2006. Ponad 23 proc. alokacji z tych lat będzie wypełnieniem zasady n+1. Można więc powiedzieć, że na półrocze przekroczyliśmy, gdyby tylko założyć, że wszystko będzie się tak w proporcji odbywało, ale mamy nadzieję, i chyba tak będzie, że te kwoty będą większe pod koniec roku, kiedy te uproszczenia ruszą i przyniosą efekt, dlatego że i cały system ma pewną bezwładność. Teraz jest czas wdrażania wielu ważnych, dużych projektów infrastrukturalnych, spodziewamy się więc, że wartość wniosków kierowanych przez stronę polską do Komisji Europejskiej wzrośnie. Tutaj, jak państwo widzą, wzrosło to czterokrotnie, jeśli chodzi o płatności, a jeśli chodzi o wnioski, to ośmiokrotnie. Cały czas musimy te rzeczy monitorować i kontrolować i w wielu przypadkach, czasami nawet ręcznie, sterować pewnymi procesami, bo takie zatory się nieraz zdarzają.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">W realizacji jest ponad 60 tys. projektów. Tak wynika z naszej oceny, z informacji, które posiadamy. Proces składania wniosków o wsparcie i aplikacji o fundusze pomocowe w tej perspektywie finansowej powoli dobiega końca. Środki, jeśli chodzi o podział, są już na końcówce. W tej chwili liczba zawartych umów z beneficjentami, czyli to, jakie są podpisane kontrakty, to jest około 74 proc. całej alokacji na lata 2004–2006. Do końca 2006 r. ten poziom zakontraktowania, czyli podpisania umów z beneficjentami, powinien być na poziomie 90 proc.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Dziś już wybór projektów został dokonany. Po decyzjach panelów ekspertów i zarządów, czyli po zatwierdzeniu, jest już ponad 80 proc. Problem więc, jak państwo widzą, nie jest w wyborze wniosków, składaniu ich, podpisywaniu umów, czyli w kontraktowaniu, a jedynie we wdrażaniu i w występowaniu o płatność, czyli żeby nam się pojawiły kwoty na kontach programowych, co jest faktycznie uznaniem, że wydatek już w pełni jast zakwalifikowany.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">W czerwcu refundacje na rzecz beneficjentów wyniosły 842 mln zł. Ta dynamika bardzo się poprawiła, widzimy przyrost, który pozwala nam być spokojnieszymi, ale jeszcze nie do końca zadowala.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Najbardziej zaawansowane, jeśli chodzi o wykorzystanie, o stan wdrażania, są sektorowe programy operacyjne (SPO) „Rybołówstwo i przetwórstwo ryb”, gdzie wykorzystano 31 proc. całej alokacji, „Restrukturyzacja i modernizacja sektora żywnościowego” oraz „Rozwój obszarów wiejskich” – 24 proc., i wreszcie SPO „Rozwój zasobów ludzkich” – 20 proc. ponad alokację.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Następnym programem jest zintegrowany program operacyjny rozwoju regionalnego (ZPORR) – ponad 18 proc. Znacznie przekracza możliwości, jakie są w programie. W niektórych przypadkach to jest 250–300 proc., w niektórych priorytetach 800 proc. Pozwala to być spokojnym, jeśli chodzi o podaż tych projektów. Gorzej oczywiście z wykorzystaniem.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Te mniejsze bordowe słupki na wykresie to jest poziom zakontraktowania, a te kremowe to poziom wykorzystania, czyli zwrotów i płatności, które się pojawiły na kontach programowych.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Zagrożony jest program Interreg. Ruszył on o rok później, bo były kłopoty z partnerami zagranicznymi, żeby się ze wszystkimi porozumieć, ale mimo wszystko nie jest to usprawiedliwieniem. Zasada n+2 w tym momencie może zostać zawieszona. W programie Interreg czeka nas więc jeszcze dużo pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Był taki moment, że bardzo słabo szedł SPO „Rozwój zasobów ludzkich”, ale w ostatnich miesiącach ma jedną z najlepszych dynamik, jeżeli chodzi o wykorzystanie funduszy. Ciągle dyskutujemy z Komisją Europejską, czy przyszła perspektywa ma mieć 15 proc. EFS, czy 18, jak chce Komisja Europejska. Ta dyskusja ciągle jeszcze nie jest zamknięta.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Te wszystkie doświadczenia, które wynikały z tej perspektywy, są dla nas wyzwaniem na kolejne lata. Chcielibyśmy, aby ten system był uproszczony i przygotowywana ustawa o rozwoju regionalnym wykorzystuje wszystkie wnioski. Chcemy zapewnić skuteczną realizację programów jeszcze w tej perspektywie. Pamiętajmy, że jeszcze dwa lata – 2007 i 2008 będziemy wdrażali. Chcemy jak najefektywniej zaprogramować pomoc na lata 2007 – 2013 i wreszcie osiągnąć zaplanowane cele.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Czym się charakteryzuje perspektywa 2007–2013 w odróżnieniu od obecnej? Przede wszystkim mamy jedne funduszowe programy operacyjne. Nie może być tak, że część jest ze społecznego funduszu, a część z europejskiego, tak jak mamy w ZPORR. Każdy fundusz musi być osobno, oczywiście poza Funduszem Spójności, w którym może być łącznie. Jest możliwość elastycznego finansowania i współfinansowania krzyżowego. Jest zasada n+3, ale wyłącznie do roku 2010, a potem obowiązuje n+2. Negocjacje i dyskusje przebiegały też w tym kierunku, żeby w czasie nakładania się perspektyw, czyli w latach 2007 i 2008, od 2007 do góry była nowa perspektywa. N+3 dało nam pewien luz, żebyśmy mogli dobrze to wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Poziom współfinansowania wzrósł do 85 proc. W obecnej perspektywie finansowej mamy 75 proc. W tym systemie zarządzania mamy jedną instytucję zarządzającą, instytucję audytową, certyfikującą i wreszcie beneficjenta, tak że nie chcemy wchodzić w pośredniczenie. Podstawowe dokumenty, których wymaga od nas Komisja Europejska, to programy operacyjne sektorowe i regionalne oraz narodowe strategiczne ramy odniesienia, które są dokumentem regulującym podział środków, system wdrażania tych programów w przyszłej perspektywie finansowej.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Gdybyśmy porównali te dwie perspektywy 2007–2013 i 2004–2006, to możemy zauważyć, że w tej perspektywie Polska ma tylko 6 proc. z całej pomocy UE, jaka jest kierowana do krajów europejskich, a w przyszłej perspektywie mamy ponad 19 proc. Jest to więc znaczna różnica. W tej perspektywie mamy prawie 13 mld euro, a w przyszłej prawie 60 mld na politykę spójności. Nie mówię tu polityce rolnej, ale za chwilę oczywiście ją pokażę.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Tak wygląda ten system programowanaia w układzie od Komisji Europejskiej aż po nasz kraj. Mamy takie ważne dokumenty, jak Narodowe strategiczne ramy odniesienia, których wstępny projekt został przyjęty przez Radę Ministrów w lutym tego roku. Chcemy, aby ten dokument na najbliższym posiedzeniu przybrał już ostateczny kształt. Odnosi się to oczywiście do polityki spójności. Również do wspólnej polityki rolnej muszą być przygotowane takie dokumenty, jak Narodowa strategia rozwoju obszarów wiejskich i Narodowy plan strategiczny dla rybołówstwa w odniesieniu do wspólnej polityki rybackiej. Te polityki są oczywiście w tej perspektywie finansowej rozdzielone.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Jak wygląda układ, jeśli chodzi o fundusze na tę perspektywę? Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego według naszej propozycji liczy ponad 31 mld euro, Europejski Fundusz Społeczny – prawie 9 mld euro i tutaj jest ten spór, o którym państwu mówiłem, Fundusz Spójności – 19,5 mld euro. To, co razem będzie wdrażane w ramach Narodowych strategicznych ram odniesienia, czyli na politykę spójności, to jest ten efekt w postaci prawie 60 mld euro, czyli około pięciokrotnie więcej niż w tej perspektywie finansowej. Do tego oczywiście musimy dodawać Europejski Fundusz Rolny dla rozwoju obszarów wiejskich – 12 mld euro i Europejski Fundusz Rybacki, czyli razem są 72 mld euro, które do nas trafiają. Trzeba pamiętać też o tym, że do tego jeszcze są dopłaty i to daje efekt ponad 90 mld euro.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Jak ta polityka spójności, czyli te 90 mld euro, dzieli się na poszczególne programy? Regionalne programy operacyjne – prawie 16 mld euro, na program operacyjny Rozwój Polski Wschodniej – prawie 2,2 mld euro, tylko 3,6 proc., europejska wspólnota terytorialna – 576 mln euro, czyli około 1 proc., i największy program operacyjny Infrastruktura i środowisko – ponad 21 mld euro. W tej pesrpektywie finansowej ZPORR jest największym programem, ma niecałe 3 mld euro, a Infrastruktura ponad 21 mld euro. Komisja Europejska musi tu uzasadniać, aby tego programu nie dzielić. Kapitał ludzki – ponad 8 mld euro i 70 proc. środków z tego programu będzie wdrażane też regionalnie. To prawie 5,6 mld euro. Trzeba to oczywiście dodawać do tych 16 mld euro, żeby zobaczyć, jak dalece zdecentralizowany system jest przygotowany na tę przyszłą perspektywę finansową. Wreszcie program operacyjny Innowacyjna gospodarka – ponad 7 mld euro. I bardzo mały program Pomoc techniczna” – 216 mln euro.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoWladyslawOrtyl">Istotnym elementem tej przyszłej perspektywy finansowej będzie nowa ustawa o wspieraniu rozwoju regionalnego. Ustawa ta jest przed obradami Rady Ministrów. Jej projekt jest umieszczony na naszej stronie internetowej. Sytuacja jest taka, zresztą w poprzedniej perspektywie finansowej też taka była, że nie wszystkie dokumenty, zarówno w odniesieniu do rozporządzeń UE, jak i do naszych wszystkich regulacji, idą z takim dużym wyprzedzeniem w stosunku do tego, co programujemy, ale wszyscy zdają sobie z tego sprawę i praca niezależnie od tego trwa. W momencie przyjęcia i nadania ostatecznego kształtu tym dokumentom niewielkie korekty, jakie z tych poprawek będą wynikały, zostaną wprowadzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselKarolKarski">Bardzo proszę o zabranie głosu wojewodę podkarpackiego panią Ewę Draus.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Bardzo serdecznie witam w naszym regionie na Podkarpaciu. Cieszę się, że przybyliście, chociaż z Warszawy jest daleko. Myślę jednak, że ten trud, jaki ponieśliście – ta debata i urok Podkarpacia zrekompensują.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Członkostwo w UE dla naszego województwa ma z wielu powodów niezwykły wymiar. Przede wszystkim ma znaczenie ze względu na nasze przygraniczne położenie. Z jednej strony graniczymy z członkiem UE – ze Słowacją, jak i z krajem, który aspiruje do UE – z Ukrainą. Oczywiście znajdujemy się na końcu UE, bo tutaj znajduje się zewnętrzna granica UE. Ten fakt ma wpływ na wiele dziedzin naszego życia, począwszy od lokalizacji infrastruktury i określonych instytucji, aż po wdrażanie specyficznych dla regionów przygranicznych instrumentów finansowych Wspólnoty.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Województwo podkarpackie, ale jeszcze wcześniej, gdy były województwo rzeszowskie i krośnieńskie, od początku lat 90. korzystało z funduszy pomocowych UE. Obecni tu na sali pan poseł Marek Kuchciński i pan minister Władysław Ortyl na pewno pamiętają pierwsze programy Phare-Struder, dzięki którym zbudowały swój nowoczesny potencjał i Rzeszowska, i Mielecka Agencja Rozwoju Regionalnego. Dzisiaj pani prezes Barbara Kuźniar-Jabłczyńska, która od początku wdrażała ten program, jak i pan Ireneusz Drzewiecki, prezes MARR, od samego początku byli zaangażowani w utworzenie instytucji, która będzie wspierała i przedsiębiorców, i samorządowców.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Członkostwo w UE ma też dla województwa podkarpackiego inny wymiar. Mamy tu obszary wartościowe przyrodniczo, które są niewątpliwie naszym wielkim skarbem. Większość z nich jest objęta programem Natura 2000. Oczywiście mamy nadzieję, że te cenne obszary Natura 2000 nie będą stanowiły bariery naszego rozwoju. Myślę, że pan prezes wyjaśni nam, że nie powinniśmy się obawiać, że program Natura 2000 będzie naszym przekleństwem, a nie czynnikiem rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Wreszcie członkostwo w UE ma dla nas bardzo ważny wymiar gospodarczy i społeczny. Według danych z Eurostatu, który publikuje dane statystyczne dotyczące regionów i państw, możemy powiedzieć, że od dawna plasujemy się wśród wszystkich regionów UE na przedostatniej pozycji, jako województwo podkarpackie. Wyprzedzamy jedynie województwo lubelskie.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Spośród wszystkich 25 państw należymy do regionów, w których są bardzo poważne zapóźnienia rozwojowe. Mają one swoje źródło jeszcze w czasach PRL, a później socjalistyczna industrializacja nie przetrwała wejścia w gospodarkę rynkową i te zapóźnienia się pogłębiają. Dystans rozwojowy między regionami w naszym kraju zamiast się zmniejszać, pogłębia się. Wskazują na to ostatnie analizy MRR. Nie dlatego, że my się nie rozwijamy, ale dlatego, że inne regiony rozwijają się szybciej, czyli szybciej niż województwo podkarpackie. Dlatego szczególnie tutaj potrzebne są dodatkowe impulsy płynące z kraju, jak i z UE.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Mimo wszystkich trudności należymy do województw bardzo przedsiębiorczych. Widać, że jest ogromne zainteresowanie funduszami unijnymi, dotacjami ze strony samorządów i przedsiębiorców. Jeszcze w okresie korzystania z funduszy przedakcesyjnych nasze samorządy należały do najbardziej aktywnych w kraju i do jednych z aktywniejaszych w UE.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Przedstawię teraz państwu stan wdrażania funduszy europejskich, począwszy od programu PHARE, poprzez fundusze strukturalne, na programie Interreg kończąc. Nasze województwo było objęte programem przedakcesyjnym PHARE Spójność społeczna i gospodarcza, wszystkimi komponentami, jakie były w naszym kraju, i wszystkimi czterema edycjami: PHARE 2000, PHARE 2001, PHARE 2002 i PHARE 2003. We wdrażaniu tych programów wojewoda uczestniczy jako regionalny pełnomocnik urzędnika zarządzającego programem, czyli tak zwany regionalny PAO. Zadania służb wojewody dotyczą weryfikacji i oceny przedkładanych wniosków o płatność oraz kontroli i monitoringu postępów realizacji dużych projektów infrastrukturalnych. Wojewoda jest też przewodniczącym regionalnego komitetu monitorującego ds. programu PHARE Spójność społeczna i gospodarcza.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Na kolejnych slajdach widzicie państwo, jakie działania były podejmowane i jakie kwoty były wykorzystane przez nasze województwo z tego funduszu.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Jeśli chodzi o fundusz PHARE, korzystaliśmy zarówno z komponentów regionalnych, jak i z horyzontalnych. Byliśmy objęci zarówno pomocą dla infrastruktury, jak adresowaną do małych i średnich przedsiębiorstw, dla instytucji.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Chcę zaznaczyć, że edycje PHARE 2002, a szczególnie PHARE 2003, są jeszcze realizowane, mimo że mamy rok 2006. Dlatego też w kwotach podawanych w nawiasach widoczne są pewne rozbieżności, bo są projekty, które nie są jeszcze całkowicie rozliczone. Ale w ubiegłym tygodniu zakończyła się realizacja projektu Ochrona środowiska Krosna, czyli ostatniego w Polsce projektu inwestycyjnego realizowanego w ramach programu PHARE 2001. Do końca miesiąca na konto miasta Krosna powinien spłynąć ponad milion euro środków wspólnotowych.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Na tym slajdzie widzicie państwo rozkład geograficzny w województwie dużych projektów inwestycyjnych realizowanych ze wszystkich edycji programu PHARE. Licząc według ostatniego kursu, całkowite alokowane wsparcie dla realizacji dużych projektów inwestycyjnych PHARE w województwie to ponad 169 mln zł, natomiast łączna wartość realizowanych projektów stanowi ponad 268 mln zł. Tutaj możemy zobaczyć, że beneficjentami były przede wszystkim duże miasta, począwszy od Rzeszowa. Widać też, że najmniej korzystał Przemyśl, najmniej był objęty tym programem PHARE 2000. Pozostałe miasta: Tarnobrzeg, Dębica, Mielec, Jasło, Krosno, Sanok, nawet Lesko uzyskały znaczącą pomoc.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Efektem rzeczowym programu PHARE na Podkarpaciu jest budowa lub modernizacja blisko 128 km dróg. Zakończona już budowa prawie 274 km kanalizacji sanitarnej, budowa 24 przepompowni ścieków, ponad 7,5 km kanalizacji deszczowej, budowa lub modernizacja 6 oczyszczalni ścieków i budowa jednego zakładu utylizacji odpadów.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Jak wcześniej wspomniałam, niektóre projekty są jeszcze w trakcie realizacji, stąd możliwe jest, że ostateczne podsumowanie wszystkich efektów funduszu będzie większe. Chcę jednak podkreślić naszą dużą satysfakcję ze współpracy z instytucjami centralnymi zaangażowanymi we wdrażanie programu, szczególnie z władzą wdrażającą programy współpracy przygranicznej.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Kolejnym programem, jakim było objęte nasze województwo, jest komponent wojewódzki zintegrowanego programu operacyjnego rozwoju regionalnego (ZPORR). Zastosowany tu został algorytm 80 proc. środków dzielone między wszystkie województwa proporcjonalnie do liczby mieszkańców, 10 proc. proporcjonalnie do PKB w województwach, w których ten PKB jest niższy niż 80 proc. średniego PKB na mieszkańca, 10 proc. dzielone proporcjonalnie według liczby mieszkańców w powiatach, których stopa bezrobocia ostatnich trzech lat przekroczyła 150 proc. średniej krajowej stopy bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Województwo podkarpackie uzyskało w ramach programu ZPORR ponad 192 mln euro, czyli według aktualnego kursu to ponad 778 mln zł. Jest to kwotowo największy zrealizowany dotychczas program wsparcia rozwoju regionalnego na Podkarpaciu. Wymieniona przeze mnie kwota stanowi zaledwie 7 proc. całkowitej puli środków przeznaczonych na ten program, co plasuje nasze województwo na szóstym miejscu w kraju. Natomiast pod względem kwoty na jednego mieszkańca, która wynosi 91,6 euro, mamy piąte miejsce w kraju. Widzicie to państwo na wykresach.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Dostępne w ramach ZPORR środki pochodzą z dwóch funduszy strukturalnych: z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i z Europejskiego Funduszu Społecznego. Z EFRR finansowane są: priorytet I Rozbudowa i modernizacja infrastruktury służącej wzmacnianiu konkurencyjności regionów oraz priorytet III Rozwój lokalny, natomiast priorytet II Wzmocnienie rozwoju zasobów ludzkich w regionach jest finansowany z EFS. Widzicie państwo na slajdzie przypisane kwoty w naszym województwie.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Do 30 czerwca 2006 r. zarząd województwa lub też działające w jego imieniu instytucje wdrażające wykonały wyboru 705 projektów o łącznej wartości dofinansowania 643 mln zł, co stanowi niespełna 83 proc. alokacji. W tym samym czasie wojewoda podkarpacki, który pełni funkcję instytucji pośredniczącej we wdrażaniu komponentu wojewódzkiego dokonał płatności z kont programowych na kwotę ponad 169,179 mln zł. To było blisko 22 proc. trzyletniej alokacji.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Na koniec czerwca na tle kraju województwo podkarpackie uplasowało się pod względem dokonanych płatności na siódmej pozycji. Jednocześnie chcę poinformować, że aktualny, tj. z końca wczorajszego dnia, stan dokonanych płatności to prawie 178 mln zł, czyli prawie 23 proc. trzyletniej alokacji.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Bardzo ważnym usprawnieniem, dzięki któremu mogliśmy przyspieszyć wypłacanie pieniędzy z konta programowego, było zastąpienie przy weryfikacji wniosków o płatność, szczególnie w ramach priorytetu II oraz działania 3.4 skierowanego do mikroprzedsiębiorstw, załączonych dotychczas kopii faktur ich zestawieniami. Pan minister Władysław Ortyl mówił o tych usprawnieniach, więc chcę powiedzieć, że – rzeczywiście ten efekt jest wymierny. Ta decyzja odblokowała strumień pieniędzy z EFS, chociaż mamy – też realne obawy, że nie wykorzystamy w całości tej alokacji przeznaczonej dla województwa.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Możemy powiedzieć, że stopień przygotowania beneficjentów nie był wystarczający, żeby od początku podjąć wykorzystanie tych funduszy. W dodatku ciągle mamy problem z tym, i to jest problem nie tylko naszego województwa, o którym wspominał pan minister Władysław Ortyl, że firmy nie spieszą się z wystawianiem zestawień i faktur o płatność, dlatego choć poniosły koszty, nie ma tu wniosku o podjęcie pieniędzy z konta programowego. Liczymy na to, że jeżeli te firmy, które poniosły wydatki, które realizują, złożą zestawienia o podjęcie pieniędzy, to te wskaźniki będą się plasowały znacznie lepiej.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Jednak w ostatnim czasie również instytucja zarządzająca przekazuje dodatkowe obowiązki dla urzędu wojewódzkiego, dla instytucji pośredniczącej, które związane są z bardziej szczegółową niż dotychczas kontrolą dokumentacji przetargowej, a także z kontrolą przebiegu postępowania przetargowego w siedzibie beneficjenta. Z tego powodu obawiam się, że proces ten będzie skutkować wydłużeniem się absorpcji szczególnie tych dużych projektów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Podsumowując tę część mojego wystąpienia, chcę państwu zaprezentować jeszcze dwie mapy z podziałem na powiaty. Pierwsza pokazuje rozkład dofinansowania projektów w poszczególnych powiatach środkami ZPORR. Granatowy to najwyższy poziom, potem są brązowy i czerwony, a jasnozielony to poziom najniższy. Ten granatowy to jest powiat rzeszowski, Rzeszów – stolica województwa, to są regiony chyba najbardziej uprzemysłowione. Nie widać miast, ponieważ powiaty ziemskie i grodzkie zostały połączone.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Do końca drugiego kwartału w ramach priorytetów I i III, czyli tych finansowanych z EFRR, zakończono 53 projekty o łącznej wartości blisko 73 mln zł oraz dofinansowaniu ze środków wspólnotowych blisko 53 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Z priorytetu I już zakończono 17 projektów na łączną kwotę 30 mln zł, w tym z dofinansowaniem blisko 23 mln zł, z priorytetu III – 36 projektów na łączną kwotę blisko 42,5 mln zł z dofinansowaniem funduszy strukturalnych w wysokości 30 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">W tym samym czasie do końca kwartału 2006 r. oddano do użytku blisko 29 km dróg wojewódzkich, powiatowych i gminnych, 56,5 km sieci kanalizacyjnych i dwie oczyszczalnie ścieków. Wdrożono trzy kompleksowe systemy informatyczne zarządzania w administracji, jedną stację uzdatniania wody oraz zakupiono 23 sztuki sprzętu medycznego dla zakładów opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Do końca drugiego kwartału tego roku w ramach priotytetu II zakończono realizację pięci projektów, których efektem jest przeszkolenie 565 osób oraz udzielanie stypendiów doktoranckich.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Kolejnym programem, którym jest objęte nasze województwo, jest program Interreg IIIA. Objęte tym komponentem są Polska, Białoruś, Ukraina i Republika Słowacka. Patrząc na kolejne slajdy, możecie się państwo zapoznać ze stanem wdrażania obu programów.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Pierwsze umowy o dofinansowanie projektów w ramach Interreg podpisałam w grudniu ubiegłego roku, czyli 7 miesięcy temu program został uruchomiony w naszym województwie. Od tego momentu zatem możemy patrzeć na efekty.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Oba programy stanowią istotną wartość dodaną w kontaktach transgranicznych naszego regionu. Dzięki programowi Interreg buduwane się m.in. drogi, systemy kanalizacyjne, lokalne centra powiadamiania ratunkowego oraz platformy handlu elektronicznego. Do tego należy dołączyć fundusze mikroprojektów w ramach działań wdrażanych w naszym województwie z obu programów Interreg przez euroregion karpacki.</u>
          <u xml:id="u-4.30" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">W programie polsko-białorusko-ukraińskim jest 50 projektów obejmujących spotkania różnych grup społecznych i zawodowych, wspólne przedsięwziecia o charakterze informacyjnym, kulturalnym i społecznym kładące często nacisk na wzajemne poznawanie się i promowanie tożsamości kulturalnej i narodowej. Jest także sporo przedsięwzięć, na przykład o charakterze ekologicznym.</u>
          <u xml:id="u-4.31" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Łączna wartość dofinansowania tych projektów to blisko 3,5 mln zł, natomiast blisko 1,7 mln zł wynosi dofinansowanie 28 mikroprojektów wybranych w dwóch naborach w ramach programu polsko-słowackiego. Tematyka i zakres przedsięwzieć są tu podobne jak w programie polsko-białorusko-ukraińskim.</u>
          <u xml:id="u-4.32" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Chcę jeszcze powiedzieć, że nasze województwo otrzymało blisko 4,85 mln zł w ramach funduszu PHARE Zintegrowana granica wschodnia, którym byliśmy objęci, czyli jest to PHARE CBC, oraz blisko 4,5 mln zł z funduszu Schengen na rozbudowę infrastruktury granicznej. W pierwszym przypadku mówimy o dofinansowaniu budowy przejścia granicznego Krościenko-Kosmolnica w latach 2000–2003, natomiast w drugim o trzech inwestycjach na drogowych przejściach granicznych granicy polsko-ukraińskiej w naszym województwie, tj. w Korczowej i w Medyce, gdzie beneficjentem i wnioskodawcą jest wojewoda podkarpacki. Otwieranie nowych przejść granicznych ma znaczenie nie tylko dla naszego województwa, ale też dla kraju, bo jest to realizacja polityki zagranicznej, przede wszystkim tej związanej z Ukrainą.</u>
          <u xml:id="u-4.33" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Chcę się z państwem podzielić jeszcze kilkoma wnioskami dotyczącymi wdrażania funduszy i efektów, które osiągnęliśmy poza materialnymi. Po pierwsze chcę powiedzieć, że teza często wygłaszana przez liberałów o tym, że województwa biedne nie wykorzystują funduszy, że nie mają odpowiednich instytucji, że nie potrafią tych funduszy wykorzystywać – jest nieprawdziwa i wydaje mi się, że w moim wystąpieniu uzasadniłam państwu, że nasze instytucje i samorządy bardzo dobrze i sprawnie wykorzystują fundusze europejskie i jesteśmy z tego dumni.</u>
          <u xml:id="u-4.34" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Po drugie, chcę powiedzieć, że założeniem funduszy europejskich, UE, jest to, że finansując i dając pieniądze strukturalne dla województw o niższym poziomie rozwoju, które znajdują się w ramach celu pierwszego, jakim jest cała Polska, ale też województwo podkarpackie, zyskują pewien inny efekt, tak zwanego efektu mnożnikowego. Dając nam pieniądze na budowę dróg, szkolenia, podnoszenie kwalifikacji i budowę naszej infrastruktury zakłada się, że będą w tym partycypować firmy z tego regionu, będą się rozwijać, tworzyć nowe miejsca pracy i zatrudniać osoby z tego regionu.</u>
          <u xml:id="u-4.35" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Możemy powiedzieć z doświadczeń, że ten efekt mnożnikowy jest częściowo spełniony, bo przetargi wygrywają firmy zagraniczne lub firmy, które mają siedziby poza województwem podkarpackim, czyli one budują infrastrukturę, realizują usługi w naszym województwie. Możemy więc powiedzieć, że na pomaganiu regionom biednym, takim jak Podkarpacie, korzystają zarówno inne regiony polskie, jak i cała UE. Oczywiście, że w innych regionach UE, jak to wynika z doświadczeń, zawsze część pieniędzy wracała do UE, ponieważ tam kupuje się nowoczesne technologie, maszyny, urządzenia, know-how, więc te pieniadze służą też temu, że dzielimy się wiedzą w UE. Tutaj jednak ten efekt byłby na pewno znacznie większy dla regionu, jeżeli większy by był dostęp firm podkarpackich do uczestniczenia i wygrywania przetargów na budowę infrastruktury. Rola firm podkarpackich sprowadza się najczęściej do roli podwykonawców.</u>
          <u xml:id="u-4.36" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Jednocześnie możemy powiedzieć, że jest ożywienie na rynku budowlanym i pracownicy są poszukiwani, więc chociaż jeszcze nie ma danych statystycznych, żeby można było pokazać, jaka jest skala. Jednak na dziś możemy powiedzieć, że korzyści z inwestowania w regiony biedne są dla wszystkich, nie tylko dla nas, ale też dla innych województw, z których ludzie przyjeżdżają tutaj świadczyć usługi, jak też i dla całej UE.</u>
          <u xml:id="u-4.37" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Jeszcze chcę zwrócić uwagę na pewien problem, który występuje. Przede wszystkim dotyczy to instytucji szkoleniowych, które są beneficjenatmi EFS. Chodzi mi o system certyfikacji instytucji szkoleniowych, które wygrywają przetargi i niejednokrotnie są to instytucje, które nie gwarantują należytej jakości. Ważne jest również, żeby certyfikaty ukończenia kursów na Podkarpaciu były ważne w innych krajach UE i w innych regionach w naszym kraju. Żeby nie było tak, że nazwa jest taka sama, natomiast jeden kurs trwa tydzień, inny dwa miesiące, inny pół roku i w sumie według certyfikatu powinni uzyskać porównywalne kwalifikacje, ale jednak tak nie jest. Ważne więc jest, abyśmy się przyjrzeli tej stronie akredytacji.</u>
          <u xml:id="u-4.38" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Oczywiście EFS ma wpływ na to, że rozwija się kształcenie ustawiczne, niezwykle ważne i raczkujące w naszym kraju. To są doświadczenia, które dopiero teraz zbieramy. Niewątpliwie ma to duży wpływ na rozwój tych instytucji, ale należałoby pomyśleć, żeby nasze instytucje gwarantowały kwalifikacje, które są uznawane w innych krajach.</u>
          <u xml:id="u-4.39" who="#WojewodapodkarpackiEwaDraus">Uważam również, że należy maksymalnie przyspieszyć prace związane z przygotowaniem do wdrażania programów operacyjnych w Nowej Perspektywie Finansowej. Nasze doświadczenia pokazują, że szczególnie potencjalni beneficjenci EFS długo nie byli odpowiednio przygotowani do realizacji projektów, stąd to dzisiejsze zagrożenie. Dlatego ważne jest, aby w tych funduszach i w tych miejscach, w których dzisiaj występują problemy, przyjrzeć im się i przeciwdziałać na przyszłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselKarolKarski">Dziękuję pani wojewodzie za niezwykle interesujące wystąpienie. Właśnie dlatego tu przybyliśmy, bo wiemy, że jest to region, który nie przoduje we wskaźnikach, ale to powinno się szybko zmienić. Ten region jest na dobrej drodze.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselKarolKarski">Za chwilę głos zabierze prezes NFOŚiGW pan Kazimierz Kujda. Ponieważ potrzebne jest zainstalowanie pewnej struktury audiowizualnej, zarządzam 5 minut przerwy. Proszę o nierozchodzenie się.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoselKarolKarski">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PoselKarolKarski">Wznawiam obrady. Pani wojewoda dziękowała nam, że przyjechaliśmy z tak daleka, czyli z Warszawy, a w tej chwili dojechał pan poseł Michał Jach, który przejechał aż 1000 km, bo ze Stargardu Szczecińskiego, więc Warszawa jest czysto umowna w przypadku członków naszej Komisji. W tej chwili bardzo proszę o zabranie głosu pana Kazimierza Kujdę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Zanim przejdę do tematu zasadniczego omawiania problemów i barier we wdrażaniu Funduszu Spójności, chcę wykorzystać tę dzisiejszą sytuację i omówić aktualny stan wdrażania Funduszu Spójności w sektorze ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Mamy obecnie taką sytuację, że w 2000 r. było podpisanych 10 memorandów finansowych. Koszty kwalifikowane, prawie równe inwestycyjnym, wynosiły 751 mln euro, z tego z dotacja UE wynosiła 462 mln euro. Tu jest jeszcze procent. I tak po kolei. W następnym roku też było 10 memorandów, kwota kosztów kwalifikowanych 627 mln euro, dotacja 368 mln euro. W roku następnym było 12 projektów, koszty kwalifikowane odpowiednio.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Od 2004 r. mamy już nie memoranda finansowe, tylko decyzje. Były 22 decyzje. Koszty kwalifikowane przekroczyły miliard, z tego dotacja z UE prawie 700 mln euro. Rok 2005 – 21 projektów, też 1,22 mld. euro koszty kwalifikowane, prawie 900 mln euro to pieniądze z UE.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Razem, jeśli dodamy dwa projekty na pomoc techniczną, mamy taką sytuację, że koszty kwalifikowane, czyli te nieco mniejsze od inwestycyjnych, wynoszą 4,3 mld. euro, z tego dotacja z UE – 2,855 mln euro. Razem jest 88 projektów wdrażanych. To jest rzeczowy obraz tego, co mamy.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Gdybyśmy natomiast chcieli spojrzeć na to, jak projekty są wdrażane, to najlepiej by było zobaczyć, ile jest tych kontraktów i – szczególnie – ile jest kontraktów na roboty. I mamy tak: w roku 2000 ze wszystkich projektów mamy 99 kontraktów, z tego na roboty 59, na usługi i dostawy – 40. A jak jest z realizacją? Otóż według stanu na 30 czerwca zawartych jest 47 kontraktów na roboty, to oznacza, że 12 kontraktów na roboty jeszcze dla projektów z roku 2000 nie zostało zawartych.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Nie będę mówił o kontraktach na usługi i dostawy, bo one może mniej są ważne, mają mniejszy ciężar finansowy.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Dla grupy projektów z 2001 r. było zaplanowanych 60 kontraktów na roboty, zawartych 36, czyli zostało jeszcze 24 niezawartych. W roku 2002 są tylko 2 niezawarte kontrakty na roboty, w następnych latach 42, 13 i im dalej w latach się posuwamy, tym mniej kontraktów na roboty jest zawartych. Natomiast co jest interesujące, że np. dla roku 2004 mamy 74 kontrakty na usługi i dostawy, to jest głównie pomoc techniczna, natomiast zawarte są już 44 takie kontrakty. I wygląda to graficznie w taki sposób, że liczba podpisanych kontraktów w stosunku do planowanych dla roku 2000 wynosi 84 i 85 proc., dla roku 2001 jest gorzej – 61 proc. A sytuacja jest dobra w 2002 r. – 94 proc.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Widać wyraźnie, że są lata, w których są lepiej zaawansowane i takie, w których gorzej. Dzisiaj, na 30 czerwca, z tych 86 jest około 20 projektów, które mają podpisane wszystkie kontrakty, 100 proc.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jeśli chodzi o zakontraktowanie kwot, środków przydzielonych, to wygląda to tak, że rok 2000 – 73 proc., rok 2001 – 42 proc. Dobrze wygląda rok 2002 – ma zakontraktowane prawie wszystkie pieniądze, to znaczy są to pieniądze z zawartych umów na wykonanie kontraktów usługowych, dostawczych i na roboty.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jeśli chodzi o kwoty pieniędzy, jakie przyszły z UE, bo pieniądze przychodzą z Komisji Europejskiej na rachunek Narodowego Banku Polskiego, to w latach 2001–2006 przyszło tych pieniędzy ponad 345 mln euro. W poszczególnych latach było: 18,5, 94, 82, 90. Te pieniądze przychodzą jako zaliczki. W przypadku podpisanych memorandów finansowania na lata 2001–2003 było wypłacanych 10 proc. zaliczki po podpisaniu memorandum. Natomiast rok 2004 – w przypadku zakontraktowania 20 proc. robót Komisja przysyła zaliczkę w wysokości 20 proc.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jak są wydawane pieniądze u beneficjentów, tzn. jak beneficjenci płacą wykonawcom? Bo pieniądze z tego rachunku w Narodowym Banku Polskim przesuwane są na subkonto projektu, następnie subkonta projektu do beneficjenta, a beneficjent płaci i mówimy o tych pieniądzach, które wypłacił beneficjent. Otóż w 2001 r. nie było jeszcze nic. W 2002 r. – 3,19 mln euro, w 2005 r. – 94 mln euro, natomiast w tym roku do 30 czerwca beneficjenci wypłacili 60 mln euro. Jest to optymistyczna cyfra, bo wskazuje, że Fundusz Spójności ruszył. Bo gdyby dodać te wszystkie kwoty wypłacone (tutaj nie ma tego zsumowanego na wykresie), to jest to razem około 180 mln euro wypłaconych pieniędzy, z tego jedna trzecia została wypłacona w półroczu tego roku, a planujemy jeszcze wypłacić 190 mln euro. Plan na ten rok jest planem wiarygodnym, ponieważ wynika z planu realizacyjnego, z tych projektów, dla których są podpisane kontrakty na roboty, gdzie jest dokładny plan realizacji projektu i plan płatności.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Wygląda to tak, że w tym roku wypłacimy około 250 mln euro i rok następny zapowiada się jeszcze lepiej. Tego planu jeszcze dzisiaj nie mamy. W najbliższym czasie zrobimy, ale nie chcemy go przedstawiać, bo trzeba go jeszcze zweryfikować.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Mam jeszcze jeden wykres, ponieważ NFOŚiGW udziela pożyczek, które się nazywają inwestycyjne. W zasadzie udziela dwóch rodzajów pożyczek: inwestycyjnych i płatniczych dla beneficjentów. Płatnicza to jest ta, z której beneficjent może korzystać, jeżeli nie ma pieniędzy unijnych, natomiast inwestycyjna to jest wkład beneficjenta, czyli jego środki plus środki Narodowego Funduszu, ewentualnie jakieś inne. Wygląda to tak, jak widać na wykresie. Wypłaty z Narodowego Funduszu dla beneficjenta wyraźnie idą do góry. W tym roku wypłacimy ponad 300 mln i to są liczby wiarygodne, ponieważ wynikają z tych płatności, które są analizowane kontrakt po kontrakcie, projekt po projekcie. Z tego wykresu również widać, że Fundusz Spójności ruszył.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jeśli mówić o przybliżeniach na przyszły rok, to jest zgłoszone zapotrzebowanie na poziomie 600 mln, czyli dwa razy więcej niż w tym roku. Podobnie jest w przypadku pieniędzy z UE.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Żeby przedstawić Komisji, że Fundusz Spójności ruszył, chcę pokazać, co zrobiliśmy w Narodowym Funduszu w pierwszym półroczu tego roku. Beneficjenci ogłosili 140 postępowań w Urzędzie Zamówień Publicznych. W zasadzie dane są do maja, czyli w pierwszych pięciu miesiącach zostały ogłoszone 104 przetargi. W pierwszym półroczu zawarto 48 umów z wykonawcami, natomiast w Narodowym Funduszu weryfikowane są obecnie wszystkie materiały przetargowe. Zostały przeprowadzone 242 weryfikacje.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Spodziewamy się, że w najbliższym półroczu będzie przedstawionych 170 dokumentacji przetargowych do weryfikacji. To są liczby, które pokazują, jak dużo pracy jest wykonywanej przy Funduszu Spójności.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Po tym wprowadzeniu przejdę do tematu zasadniczego, czyli problemów i barier w realizacji projektów w Funduszu Spójności. Te problemy występują w zasadzie w dwóch fazach: w fazie przygotowania projektu i w fazie wdrażania. Można powiedzieć, że jeśli projekt jest dobrze przygotowany, to jest dobrze wdrażany, a jeśli jest źle przygotowany, to wdrażanie się opóźnia. Są projekty takie, które po przygotowaniu, po decyzji Komisji Europejskiej czy memorandum, są przygotowywane jeszcze dalej przez dwa albo trzy lata. Mógłbym wymienić takie projekty, bo nawet na terenie Podkarpacia jest taki jeden projekt, ale może nie będę o tym mówił. Ci beneficjenci byli wzywani do MRR przez panią minister Grażynę Gęsicką, my też z nimi rozmawiamy średnio raz na miesiąc.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Spróbuję przybliżyć ten temat. Otóż, żeby projekt był przygotowany, powinno być wykonanych 12 dokumentów. Pierwsze to jest studium wykonalności. Jest ono podstawą do przygotowania wniosku do Komisji. Potrzebny jest także raport z oceny oddziaływania na środowisko i decyzja środowiskowa. To są dwa podstawowe dokumenty, na podstawie których możemy wypełnić wniosek i dostać decyzję, z tym że na przykład obecnie jest jeszcze jeden projekt, który w 2004 r. dostał decyzję, a nie ma raportu oceny oddziaływania na środowisko. Kilka ostatnich było wysłanych do Komisji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jeśli mamy studium wykonalności, to równolegle, wcześniej albo w tym samym czasie można robić projekty techniczne oczyszczalni ścieków, kanalizacji czy innych.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Po projekcie technicznym mamy pozwolenie na budowę. Oddzielnym problemem jest stan własnościowy gruntów pod oczyszczalnię ścieków czy zgoda na położenie kolektorów ściekowych i wykonanie robót, bo to też jest ogromny problem.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jeśli te sprawy mamy uregulowane, to trzeba przygotować materiały przetargowe. Zdarza się, że beneficjent sam robi materiały przetargowe na roboty, ale przeważnie robi to przy pomocy konsultanta. Jeśli tak, to najpierw musi zrobić materiały przetargowe na konsultanta i wybrać konsultanta, który opracuje materiały przetargowe na roboty. Ogłosi się wówczas przetarg i nastąpi wybór wykonawcy po przeprowadzeniu postępowania przetargowego. I można powiedzieć, że jeśli jest wybrany wykonawca robót, roboty mogą się rozpocząć, oczywiście po podpisaniu umowy.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jest jeszcze umowa o dofinansowaniu. Ta umowa jest pomiędzy Narodowym Funduszem a beneficjentem, ma ona wiele załączników, musi mieć plan realizacyjny, plan płatności – wszystko, co potrzeba. Na koniec jest pożyczka z Narodowego Funduszu jako uzupełnienie do wkładu własnego.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jeśli się zdarzy, że jest studium wykonalności i raport oceniający oddziaływanie na środowisko, bo teraz jest wymagany, a dalej nic nie ma, to, jak będzie decyzja, przez następne dwa lata projekt będzie przygotowany. Zdarzył się taki przypadek, że któryś z beneficjentów otrzymał decyzję, pojechali do niego, a on, burmistrz tego miasta, siedzi i czeka, aż przyjadą i zrobią mu tę kanalizację. Niestety, beneficjent musi sam wykonać pracę. Musi projekt do końca przygotować i wdrożyć. Nie ma innego sposobu.</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">W związku z tym jednym z problemów jest to, że w zasadzie wszystkie projekty po decyzji były przygotowywane dwa lata. W ostatnich miesiącach zmieniliśmy i postanowiliśmy, że będziemy akceptowali wnioski w Narodowym Funduszu wtedy, kiedy będą w obszarze przygotowania materiałów przetargowych na roboty. Jeśli ta decyzja będzie w kraju, to będziemy chcieli, aby były ogłoszone materiały przetargowe na roboty, bo to gwarantuje, że 3–4 miesiące po decyzji zaczną się roboty i wtedy będzie można wypłacać pieniądze, a nie tak, jak jest teraz, że ten czas się przedłuża do dwóch lat.</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jeśli chodzi o drugą grupę problemów związanych z wdrażaniem projektów, to są projekty pojedyncze lub grupowe. Na terenie Podkarpacia mamy 8 projektów wdrażanych. Jest na przykład bardzo dobrze wdrażany projekt z Przemyśla. Jest też dobrze wdrażany projekt w Mielcu, ponieważ i w Mielcu, i w Przemyślu wszystkie kontrakty są zawarte. Jest dużo gorzej z programem poprawy wody pitnej dla aglomeracji Rzeszów. To też jest pojedynczy projekt. Te wszystkie projekty są pojedyncze.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Natomiast jeśli spojrzelibyśmy na projekt zaakceptowany ostatnio Poprawa czystości zlewni rzeki Wisłok, to tam jest, o ile dobrze pamiętam, chyba 16 beneficjentów. A co oznacza 16 beneficjentów? Że jest 16 urzędników zatwierdzających dla beneficjenta. Taki projekt grupowy musi utworzyć podmiot odpowiedzialny za realizację projektu, jednostkę realizującą projekt i jeszcze w ramach tego projektu trzeba to wszystko rozliczać. Jest to nieprawdopodobnie skomplikowane.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Tych kontraktów na roboty jest dużo i w zasadzie, jeśli którykolwiek z beneficjentów – bo to właściwie są samorządy – nie dopełni wszystkich obowiązków, cały projekt staje się bardzo trudny do wdrożenia. Są takie przypadki, jak na przykład na Podhalu, gdzie było ośmiu beneficjentów, dwóch się wycofało i projekt zrobił się bardzo trudny we wdrażaniu, jest bardzo opóźniony i są kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jeśli mówimy o problemach i barierach we wdrażaniu projektów, to w zasadzie podstawowym problemem jest to, czy beneficjent jest dobrze przygotowany, czy nie. Ostatnio spotkałem się z burmistrzem, nie powiem jakiego miasta, który miał przgotowane studium wykonalności wstępne przez konsultanta i z tym konsultantem nie mogli się spotkać przez 4 miesiące. Takie było zainteresowanie burmistrza. Dopiero zaprosiliśmy władze tego miasta, burmistrza i konsultanta do nas, gdzie po raz pierwszy się zobaczyli i poznali. W takich sytuacjach konsultant nic nie może zrobić. I takie są problemy.</u>
          <u xml:id="u-6.28" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Znacznie gorzej jest we wdrażaniu, bo tam trzeba przygotować materiały przetargowe, prowadzić księgowość, rozliczać, przygotować wnioski o płatność.</u>
          <u xml:id="u-6.29" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Przejdę teraz do problemów z fazy przygotowania projektów. To wygląda w ten sposób, że większość projektów inwestycyjnych jest słabo przygotowana. Beneficjenci nie wiedzą, co mają zrobić, nie wiedzą, czego chcą. Mówimy tu o samorządowcach. Ale jest i odwrotnie. Są tacy, którzy w zasadzie wiedzą wszystko, ale wtedy te projekty dobrze idą.</u>
          <u xml:id="u-6.30" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Nie wszystkie samorządy, nie wszyscy beneficjenci wiedzą o tym, że muszą powołać grupę osób, które się zajmą przygotowaniem i wdrażaniem projektu, bo za beneficjenta nikt tego nie zrobi, nawet jeśli mu się udzieli pomocy technicznej.</u>
          <u xml:id="u-6.31" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jest bardzo słaba znajomość problematyki związanej z oceną oddziaływania na środowisko. Jest niska znajomość prawa zamówień publicznych i całego procesu przetargowego, a także warunków zawierania umów, które nazywają się tu FIDIC.</u>
          <u xml:id="u-6.32" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Dużo prac wykonują konsultanci, ale u konsultantów też obserwujemy taką sytuację, że wielu konsultantów ma bardzo słaby poziom kadry i dokumentacje przygotowane przez konsultantów mają słabą jakość. Nieraz studia wykonalności trzeba poprawiać 4–6 razy i ciągnie się to bardzo długo. Wielu konsultantów nie stosuje rzetelnego podejścia do tego, co robi, próbuje natomiast iść na różne ustępstwa z beneficjentami. To bardzo komplikuje współpracę.</u>
          <u xml:id="u-6.33" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jeśli chodzi o biurokrację, jaką mamy, to gdybyśmy wzięli na przykład dokumentację z zakresu przygotowania przedsięwzięć, to ona jest dzisiaj akceptowana na pięciu poziomach, bo najpierw sprawdzają ją fundusze wojewódzkie, potem Narodowy Fundusz, potem Ministerstwo Środowiska, potem jest to jeszcze sprawdzane w MRR i na koniec idzie do Komisji Europejskiej. Prawdopodobnie ze dwa szczeble można by było wyeliminować i takie rozmowy, żeby to uprościć, są już prowadzone.</u>
          <u xml:id="u-6.34" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jest też problem ze zmianami wytycznych. Obecnie nie mamy wytycznych do przygotowania projektów na NPF 2007–2013, ale jakoś sobie z tym radzimy.</u>
          <u xml:id="u-6.35" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Chcę jeszcze krótko przedstawić, jak wygląda dzisiaj stan przygotowania projektów do NPF. Otóż mamy 15 projektów wysłanych do Komisji Europejskiej, 2 projekty: Ślęza i Oława + Żywiec są już na ostatnim etapie. Mamy 19 projektów, dla których przygotowujemy wstępne studia wykonalności. To decyzje podjęte jeszcze w ubiegłym roku. Mamy 5 projektów, dla których przygotowujemy studia wykonalności, 5 projektów przed ogłoszeniem przetargu, bo to będą robili konsultanci. Można powiedzieć, że 26 projektów będzie przygotowywanych w tym roku. 47 projektów jest do uzupełnienia, 37 o niskim zaawansowaniu – to są te projekty, które są zgłoszone, ale samorządy nie bardzo się interesują.</u>
          <u xml:id="u-6.36" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Łącznie pracujemy nad 139 projektami, chociaż zgodą ministra środowiska mamy wskazanych do przygotowania 53, ale pracujemy już nad następnymi, które najbardziej rokują nadzieję na przygotowanie w najbliższym czasie.</u>
          <u xml:id="u-6.37" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Jeszcze powiem kilka słów na temat wdrażania projektów. Jakie są problemy? Problemy są takie, że pierwsze kontrakty na roboty, czy kontrakty na roboty ogłaszane do 2004 r., miały dużą konkurencję i często miały niskie ceny z ofert. Doprowadziło to do tego, że obecnie zdarza się, że wykonawcy opóźniają wykonywanie tych kontraktów, szukając oszczędności. Te kontrakty miały za niską cenę po przetargu i teraz jeden wykonawca zbankrutował, trzy kontrakty, lub nawet więcej, zostały przerwane. Wykonawca w ogóle zszedł z placu budowy. Powoduje to konieczność ogłoszenia przetargu jeszcze raz. Są takie przypadki. Tam się zdarzyło, że w latach 2003 i 2004 nastąpił wzrost cen cementu, co podrożyło koszty. Jest jeszcze jeden problem, który polega na tym, że w latach 2001–2003 kurs euro był zupełnie inny. Było 4,5 zł za 1 euro i ceny kontraktów zawarte w euro powodują, że wykonawca rozliczany w złotówkach ponosi ogromne ryzyko różnic kursowych. To powoduje również te negatywne skutki w zakresie realizacji.</u>
          <u xml:id="u-6.38" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Są wykonawcy, którzy wystąpili o to, aby uzupełnić im te straty wynikające z różnic kursowych, ale stanowisko Ministerstwa Finansów jest jednoznaczne, że nie będzie można tego zrobić. Natomiast te straty dla wykonawców z tytułu różnic kursowych wynoszą dużo, bo jeśli 1 euro to było 4,5 zł, a teraz jest, nie wiem ile dokładnie, ale nawet jeśli jest mniej o 0,5 zł, to są to określone straty. Konsekwencją tego jest trudność beneficjentów w planowaniu i przez to w ubiegłym roku, pewnie państwo posłowie pamiętają, plan był wykonany w 20 proc., ale w tym roku, jak powiedziałem, już tego nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-6.39" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Przejdę jeszcze krótko do tego, co robimy, aby usuwać te bariery i rozwiązywać problemy. Ustaliliśmy ostanio z ministrem środowiska panem profesorem Janem Szyszko, że będziemy krok po kroku te bariery eliminować. I tu jest przykład naszych działań podjętych dwa tygodnie temu. Chcemy usprawnić proces kwalifikowania wydatków. Chcemy tak zrobić, aby te dokumentacje rozliczeniowe nie szły do MŚ, tylko żeby z Narodowego Funduszu szły prosto do MF. Można powiedzieć, że pod tym się to kryje.</u>
          <u xml:id="u-6.40" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Chcemy ograniczyć do 30 proc. liczbę opiniowanych dokumentacji przetargowych, bo tego jest bardzo dużo i trzeba by zwiększyć zatrudnienie. Z taką inicjatywą występujemy, ale żeby przynajmniej u każdego beneficjenta jeden kontrakt na roboty był opiniowany.</u>
          <u xml:id="u-6.41" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Chcemy zamienić kontrolę zamówień publicznych sprzed ogłoszenia przetargu, czyli z ex ante na ex post. Gdyby takie pismo poszło do ministra środowiska, zostanie skierowane do pani minister Grażyny Gęsickiej. Taki kierunek ustaliliśmy na spotkaniu.</u>
          <u xml:id="u-6.42" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Następny element to zmiana sposobu finansowania. Chcemy zlikwidować tzw. zaliczki, a zastąpić to refinansowaniem, przy czym niedogodności z tego tytułu dla beneficjentów chcemy uzupełnić pożyczką płatniczą Narodowego Funduszu. To by bardzo uprościło sposób rozliczania, ponieważ dzisiaj każda płatność to jest zaliczka i rozliczanie jej, a chcemy to zrobić na zasadzie refinansowania.</u>
          <u xml:id="u-6.43" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Następna sprawa to uproszczenie systemu weryfikacji, oceny oddziaływania na środowisko, żeby było tylko w jednym miejscu, bo teraz się to odbywa w trzech miejscach, a instytucją najbardziej kompetentną jest MŚ.</u>
          <u xml:id="u-6.44" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">To są tylko przykłady. Niektóre rzeczy już zrobiliśmy. Przypomnę chociażby to, że odstąpiliśmy już od comiesięcznego raportowania, ale nie będę już o tym wszystkim mówił.</u>
          <u xml:id="u-6.45" who="#PrezesNarodowegoFunduszuOchronySrodowiskaiGospodarkiWodnejKazimierzKujda">Co chcemy robić? Chcemy robić tak, żeby beneficjantów z jednej strony przymuszać do lepszej realizacji projektów, a z drugiej strony tym, którzy nie dają rady, pomagać. Organizujemy szkolenia-warsztaty, robimy ankiety, pytamy, czego nie umieją, i robimy następne szkolenia, żeby pomóc. Robimy to zarówno w zakresie przygotowania, jak i wdrażania. Robimy program szkolenia dla beneficjentów. Zacznie się on za dwa miesiące i będzie trwał do końca roku. Będziemy systematycznie szkolili beneficjentów w całym kraju. Będzie to program finansowany również z Funduszu Spójności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselKarolKarski">Zgodnie z wcześniej ustalonym harmonogramem obrad w tej chwili mamy półgodzinną przerwę. Powiedzmy 25-minutową, do godziny 13.00. Wiemy, że pan prezydent Robert Choma przygotował tutaj skromny poczęstunek, w związku z czym rozumiem, że wszyscy jesteśmy przez pana prezydenta zaproszeni.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselKarolKarski">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoselKarolKarski">Wznawiam obrady. Mamy przed sobą jeszcze wystąpienia przedstawicieli różnych agencji i podmiotów regionu podkarpackiego. Jednocześnie mam serdeczną prośbę, aby te wystąpienia nie przekraczały 7 minut. Nie 5, bo to by było za mało, i nie 10, bo to by było za długo. Bardzo proszę o zabranie głosu przedstawiciela Wojewódzkiego Urzędu Pracy pana Marcina Dygonia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Będę przedstawiał prezentacje w zakresie stanu wdrażania EFS głównie w ramach ZPORR i będę się starał nawiązywać do problemów, które przy wdrażaniu tego właśnie programu, z tej perspektywy regionalnej WUP jako instytucja wdrażająca dla trzech działań: 2.1, 2,3 i 2.4 w województwie podkarpackim napotykała i nadal napotyka. Pierwszą sprawą, którą może warto tu poruszyć, jest to, że naprawdę dzisiaj w Polsce mamy dwa EFS, to znaczy EFS w ramach SPO i w ramach ZPORR. Ten sam fundusz, ale inne procedury, wprawdzie zbliżone i podobne, jednak te różnice sprawiają, że przede wszystkim beneficjenci, czyli ci, którzy mają realizować projekty, mają duże trudności w dostosowaniu się do tych specyficznych wymagań, czy to ZPORR, czy SPO.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Kilka słów o wdrażaniu. W województwie podkarpackim proces kontraktowania jest ciągle procesem otwartym, to znaczy w momencie, kiedy to już było możliwe, czyli w końcu września 2004 r., ogłosiliśmy konkursy otwarte na realizację projektów. Proszę zauważyć, że to dopiero koniec września 2004 r. umożliwił kontraktowanie, natomiast tak naprawdę przecież środki alokacji 23,37 proc. już były dla całego 2004 r. Myślę, że to opóźnienie jest teraz brzemienne w skutkach, jeżeli chodzi o poziom zakontraktowania, chociaż wydaje się, że nie jest on taki zły. W ramach działania 2.1 zostało zakontraktowanych 71 proc. alokacji. W ramach działania 2.3 tych środków jest znacznie mniej i w ramach działania 2.4 to jest 36 proc. Jest to stan na 7 lipca br.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Jak mówię, w dalszym ciągu trwa proces kontraktowania. W tej chwili trwają komisje oceny projektów dla działania 2.1. Mamy nadzieję, że jest to już ostatnia komisja oceny projektu z tego działania, ponieważ złożono aż 106 wniosków, z czego 80 przeszło pozytywnie ocenę formalną i podlega ocenie merytorycznej.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Komisja oceny projektu w ramach działania 2.3 z konkursu zamkniętego z alokacji 2006 r. odbędzie się w dniach 7–11 sierpnia i też według wszelkich prognoz, według złożonej wartości tych projektów, które zostały przedłożone, najprawdopodobniej będzie to ostatnia komisja oceny projektu.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Gorzej wygląda wdrażanie działania 2.4. W ogóle działania 2.3 i 2.4 są działaniami mało popularnymi wśród beneficjentów, również ze względu na dosyć trudną grupę odbiorców. Przypomnę tylko, że te działania w pewnym okresie, na etapie przygotowań w 2003 r., zostały wydzielone z jednego działania. Działanie 2.3 ukierunkowane jest na osoby odchodzące z rolnictwa, a działanie 2.4 na osoby, które cierpią z przyczyn restrukturyzacyjnych. One były w jednym działaniu, a potem to rozdzielono i właściwie zostały w ten sposób merytorycznie wyodrębnione.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Jeżeli chodzi o poziom zakontraktowania w porównaniu z pozostałą częścią kraju, na koniec pierwszego kwartału mieliśmy wyniki znacznie gorsze w działaniu 2.1. W działaniu 2.4 było to zbliżone do poziomu kraju, natomiast obecnie ten proces jest zdynamizowany i jest też duże prawdopodobieństwo, że w działaniach 2.1, 2.3 i 2.4 zakończymy kontraktację jeszcze w tym roku.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Jeżeli chodzi o poziom płatności, które zostały wypłacone z kont programowych, pierwsza kolumna to są dane dla kraju, druga kolumna to dane na koniec marca 2006 r., trzecia to stan aktualny. Jak widać, te zmiany, o których mówili pan minister Władysław Ortyl i pani wojewoda Ewa Draus, rzeczywiście wpływają na zdynamizowanie na poziomie weryfikacji faktur. Bo do tej pory to wyglądało tak, że te stosy faktur, które przychodziły do WUP, były weryfikowane i następnie ich kopie przekazywane do urzędu wojewódzkiego i tam również podlegały weryfikacji, co ten proces znacznie wydłużało. Dzisiaj przebiega to już bardziej dynamicznie.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Te zmiany oczywiście są pozytywne, ale w grudniu komitet monitorujący podjął decyzję dotyczącą zmiany sposobu rozliczeń, a ponieważ składanie dokumentów w dwóch egzemplarzach było zagwarantowane w umowie, tak naprawdę proces aneksowania 80 umów, które mamy w tej chwili podpisane, zakończyliśmy dopiero w kwietniu i w maju. Tak że na poziomie beneficjentów te zmiany wchodzą w życie z kilkumiesięcznym opóźnieniem.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Jeżeli chodzi o pracę komisji oceny projektów, to można zauważyć, że początkowo – pierwsze słupki to jest rok 2004 i początek 2005 r. – znaczna liczba projektów była odrzucana ze względów merytorycznych, następnie wrzesień, październik, listopad 2005 r. – liczba projektów ocenianych merytorycznie już się ustabilizowała na poziomie 50–60 proc. O czym to świadczy? Było tu już wcześniej wspomniane, że są bardzo duże trudności, beneficjenci, którzy mają uprawnienia do składania projektów, właśnie mieli problem z prawidłowym przygotowaniem wniosków. Przyzwyczailiśmy się do tego, jak wyglądają procedury. Powiem tylko, że słusznie wspomniano tu wcześniej, że niejednokrotnie programy, szczególnie te przedakcesyjne jak PHARE, również komponent zasobów ludzkich, były realizowane przez dosyć duże firmy przy pomocy naszych regionalnych podwykonawców. Ale ci podwykonawcy w ten sposób nie mogli się nauczyć procedury aplikowania. Uczyli się tego dopiero na żywym organizmie, przy naszej pomocy, z naszym dosyć dużym zaangażowaniem w momencie, kiedy były możliwe dostępne środki. Dlatego ten proces na początku był dosyć skomplikowany dla nich. Teraz, dzięki wprowadzonym ułatwieniom, te procedury są bardziej przystępne, a proces aplikowania przyswojony przez tych właśnie beneficjentów.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Te słupki oznaczają zakontraktowanie w poszczególnych działaniach. Jak widzimy, bardzo popularne są wysokości projektów zatwierdzonych do realizacji. Bardzo popularne działanie 2.1 znacznie przewyższa to, co się dzieje w działaniach 2.3 i 2.4, natomiast już od stycznia br. jest zanotowany ruch właśnie w działaniach 2.3 i 2.4. Z czym to jest związane?</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">W październiku ubiegłego roku weszło znowelizowane rozporządzenie w sprawie subsydiowanego zatrudnienia. Wcześniejsza wersja tego rozporządzenia była na tyle niemożliwa do zastosowania, że blokowała wdrażanie tych projektów, ponieważ zgodnie z rozporządzeniem mogli je składać przesiębiorcy, a uzupełnienie programu nie przewidywało takiej możliwości. W związku z tym wielu przedsiębiorców aplikuje dzisiaj o środki na dofinansowanie miejsc pracy tworzonych dla osób odchodzących z rolnictwa, rolników i domowników, a także osób, które cierpią z przyczyn restrukturyzacji swojego obecnego zakładu pracy.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Ten wykres obrazuje stosunek miesięczny liczby wniosków, które zostały zatwierdzone do dofinansowania, do podpisanych umów. Żółta linia to są projekty przyznane, ciemnożółta – projekty, na które została podpisana umowa. Proszę zauważyć, że pomiędzy wyborem a podpisaniem umowy jest dwumiesięczne przesunięcie. Rzeczywiście, na tym etapie są bardzo duże problemy również ze strony beneficjentaów, chociażby z procedurą negocjacyjną, która obecnie u nas w WUP ma formę pisemną i trochę zabiera czasu, zanim wydatki, szczególnie te, które komisja oceny projektu uznaje za zawyżone, zostaną dookreślone i uzgodnione. Również z takiej przyczyny są problemy z uruchomieniem projektów, ponieważ beneficjenci pomimo to, że z datą określoną w projekcie mogą rozpocząć realizację, to jednak zawsze czekają na tę umowę, żeby mieć pewność, że projekt będzie realizowany. A umowa często ze względu na te uzgodnienia i na trwającą procedurę oceny zostaje podpisana już po dacie określonej w projekcie. Potem taki projekt należy aneksować, ponieważ to są dosyć istotne elementy umowy, i w związku z tym również te projekty ulegają przesunięciom. Jest to mniej więcej dwumiesięczny poślizg od momentu wyboru.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">WUP w związku z tym, że zauważył, że znaczna liczba projektów odpadała ze względów formalnych lub merytorycznych, prowadzi już od lipca 2005 r. systematyczne badanie przyczyn odrzucania wniosków. Jedno z takich opracowań zostało państwu przekazane, leży na stolikach. Może nie będę już na ten temat mówił, bo można zerknąć i zobaczyć sobie, jakie są główne przyczyny nieprzyznawania dofinansowania. Nawiążę tylko do przyczyn związanych z płatnościami, ponieważ nasze badania wykazały, że jednym z najpoważniejszych problemów beneficjentów w aplikowaniu o refundację środków czy o dotację jest to, że te wnioski mają takie błędy jak źle przepisany numer rachunku bankowego, zła data realizacji projektu itp. One oczywiście nie są odrzucane, tylko poprawiane, natomiast to rzeczywiście opóźnia uzyskanie dofinansowania w formie dotacji.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Jeszcze jeden problem związany z płatnościami. Otóż projekty, jak wiemy, mają charakter wieloletni, natomiast forma dotacji, zresztą forma rocznego budżetu państwa też, obligują, żeby te środki dotacji rozliczać z końcem każdego roku. Chociaż zostało to w jakiś sposób rozwiązane w końcu ubiegłego roku, jest też problematyczne ze strony beneficjentów, czy mają zwracać te dotacje, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Podobnie również beneficjent posiadający oszczędności w projekcie, które wychodzą w momencie, kiedy umowa została już zakończona, w związku z tym, że dysponuje on tylko dotacją, mimo że jest to tylko dotacja 25 proc., a 75 proc. to są środki, które pochodzą z pożyczki samorządu województwa, mając oszczędności w projekcie, musi uwzględnić jeszcze wysokość odestek jak dla należności podatkowej, jeżeli zwraca pieniądze. Czyli za to, że ma jakieś oszczędności, można powiedzieć, że, w jego odczuciu, jest karany, ponieważ jeszcze musi dopłacić do projektu, który tak naprawdę, pamiętajmy o tym, nie ma charakteru dochodowego. To jest dotacja. Wszystkie wydatki są ściśle rozliczane, każdy grosz. Tak że to też jest dosyć problematyczne.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Jeżeli chodzi o projektodawców, bo to też ma duże znaczenie, przede wszystkim są to przedsiębiorcy i organizacje pozarządowe. Ostatnio ukazał się raport podkarpackich organizacji pozarządowych o tym, że sektor w województwie podkarpackim szczególnie wymaga wsparcia. Trzeba sobie uświadomić, że 70 proc. organizacji pozarządowych, to jest akurat ogólnopolska norma, nie zatrudnia pracowników, 68 proc. działa tylko na podstawie wolontariatu albo aktywności swoich członków. Jeżeli 68 proc. podkarpackich organizacji pozarządowych nie zna procedur unijnych, to nie możemy mówić o wdrażaniu trudnych projektów, takich jak w działaniu 2.3 dla rolników i domowników czy 2.4 dla osób ze zrestrukturyzowanych zakładów, ponieważ tak naprawdę te organizacje pozarządowe niejednokrotnie powoływane są do rozwiązywania tak ważnych problemów.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Być może będzie państwa zastanawiał fakt, że tak mało jednostek samorządu terytorialnego wdraża projekty. Jest to tylko 10 podmiotów. Znamienne też jest, że tak naprawdę dopiero w końcu kontraktowania, w pierwszym i drugim kwartale br. ci beneficjenci zaintersowali się przede wszystkim, ponieważ województwo podkarpackie ma charakter rolniczy, projektami działania 2.3 i organizują zarówno działania z zakresu subsydiowanego zatrudnienia, czyli wspomagają lokalne firmy, jak i o charakterze szkoleniowym dla swoich mieszkańców, aby ci mogli uzyskiwać dochód pozarolniczy.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Jakie są formy wsparcia? Jakie szkolenia są realizowane w ramach działania 2.1? Przypomnę jeszcze, że działanie 2.1 to jest to działanie, które jest skierowane na pracowników samodzielnie zgłaszających chęć podnoszenia kwalifikacji, czyli kształcenie ustawiczne. Przede wszytskim są to szkolenia językowe i komputerowe. Stało się tak między innymi dlatego, że w uzupełnieniu programu zapis był o szczególności właśnie tych dwóch typów kursów. Ktoś, kto się zapoznawał z uzupełnieniem programu, nieraz dzwonił do nas z pytaniem, czy można zawodowe szkolenia organizować. Była taka świadomość wśród beneficjentów, że preferowane są kursy językowe i komputerowe, w związku z tym będzie źle widziane lub trudne do uzyskania dofinansowanie, jeżeli to będą inne kursy.</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Staramy się tak działać, aby były kursy zawodowe. Są też licznie reprezentowane kursy księgowe, jest ich pięć, ale również, co bardzo ważne, praktyki dla szkół ponadgimnazjalnych. Są takie trzy projekty realizowane przez trzy powiaty, ponieważ one mogą tu być beneficjentami, i bardzo dobrze są odbierane zarówno przez uczniów, jak i przez pracodawców, u których te praktyki się odbywają.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Jeżeli chodzi o działanie 2.3, to przede wszystkim są szkolenia i kursy zawodowe, ale również 13 projektów subsydiowanego zatrudnienia. Przedsiębiorcy są żywotnie zainteresowani tą formą wsparcia ich przedsiębiorstwa, tym bardziej że możliwe jest uzyskanie dofinansowania do 24 miesięcy czasu zatrudnienia pracownika w wysokości maksymalnie 65 proc. kosztów płacowych. Jest to więc znacznie lepsza oferta niż choćby ta, która jest dostępna w powiatowym urzędzie pracy dla osoby bezrobotnej, gdzie okres zazwyczaj wynosi od 6 do 12 miesięcy i jest to tylko do wysokości zasiłku.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Jeżeli chodzi o działanie 2.4, tutaj też są projekty subsydiowanego zatrudnienia i projekty modułowe, kompleksowe, które zarówno obejmują doradztwo zawodowe, jak i pośrednictwo pracy, a także działania z zakresu szkolenia, czyli uzyskania nowego zawodu, dzięki któremu taki beneficjent ostateczny będzie mógł uzyskać nowe miejsce pracy.</u>
          <u xml:id="u-8.21" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Jeżeli chodzi o osoby objęte wsparciem, to na dzisiaj w tych wszystkich umowach, które podpisaliśmy, ponad 16,5 tys. osób z województwa podkarpackiego korzysta lub będzie korzystać w najbliższym czasie ze wsparcia w ramach tylko tych trzech działań ZPORR.</u>
          <u xml:id="u-8.22" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Jeżeli chodzi o beneficjentów ostatecznych subsydiowanego zatrudnienia, to 228 osób jest na subsydiowanych miejscach pracy. Przede wszystkim to są zawody typu murarz, piekarz, tynkarz, sprzedawca, gospodarz wsi – jest taki zawód, pakowacz artykułów spożywczych, ekspedientka, mechanik samochodowy, kierownik sklepu. To są tego typu zawody.</u>
          <u xml:id="u-8.23" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Jeżeli chodzi o działania informacyjne i promocyjne, które prowadzi WUP, jakąś namiastkę zaprezentowaliśmy państwu poprzez ten biuletyn EFS na Podkarpaciu, który wydajemy. Jest to już ósmy numer. Jest to kwartalnik, w którym staramy się przedstawiać i rozwiązywać problemy, prezentować najnowsze wiadomości z zakresu procedur czy interpretacji MRR instytucji zarządzającej. Mamy sygnały, że jest to publikacja, z której beneficjenci chętnie korzystają. Wychodzi ona w 1000 egzemplarzach, 250 instytucji listownie otrzymuje co kwartał ten biuletyn i ma szanse zapoznać się z nim w formie papierowej, ale również jest dostepny na stronie internetowej WUP.</u>
          <u xml:id="u-8.24" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Od 2004 r. zorganizowaliśmy 33 spotkania promocyjno-informacyjne, 26 szkoleń, w ramach których 680 osób z terenu województwa i spoza województwa, ponieważ takie instytucje również mogą składać projekty, zostało przeszkolonych czy to z zakresu przygotowania projektów, czy również z zakresu ich rozliczania, monitoringu i sprawozdawczości.</u>
          <u xml:id="u-8.25" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Kilka słów na temat dobrych praktyk. Przede wszystkim chcę przedstawić dwa projekty. Pierwszy to projekt powiatu mieleckiego pt. Chcę się uczyć i pracować – organizacja praktyk dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych w powiecie mieleckim. Ponieważ ta praktyka ma się odbywać w okresie poza nauką szkolną, więc głównie koncentruje się w okresie wakacyjnym. W ubiegłym roku w okresie wakacji 30 uczniów szkół ponadgimnazjalnych miało szansę wypróbować swoje siły u przesiębiorców. Co się okazało? Ponieważ byłem na rozdaniu ceryfikatów, rozmawiałem z tymi przedsiębiorcami, którzy niejednokrotnie uważali, że uczeń trzeciej klasy szkoły ponadgimnazjalnej jest lepszy jako informatyk niż pięciu dotychczas pracujących. Chcieliby go zatrudnić. Oczywiście może to są przesadne i nieostrożne opinie, ponieważ ważne jest też, żeby tym młodym ludziom woda sodowa nie uderzyła do głowy, ale bardzo często pracodawcy podkreślali ich wartość.</u>
          <u xml:id="u-8.26" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Drugi projekt to projekt Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie pt. Różnicowanie działalności rolniczej, czyli dotyczący uzyskiwania dochodów z pracy okołorolniczej. Są tu kursy takie, jak np. bukieciarstwo czy widoczny na zdjęciu kurs gastronomiczny, gdzie produkty przygotowane były na wysokim poziomie.</u>
          <u xml:id="u-8.27" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Może o jeszcze jednym projekcie powiem kilka słów. Wspieramy powstawanie oddziału kardiochirurgii w Rzeszowie, szkoląc pielęgniarki, perfuzjonistów i anestezjologów właśnie do tego nowego oddziału kardiochirurgii, który w tej chwili powstaje. Jest to bardzo ważny projekt z punktu widzenia całego regionu. Takie mam przekonanie, ponieważ z tego oddziału będą korzystać osoby z Podkarpacia i województw ościennych.</u>
          <u xml:id="u-8.28" who="#PrzedstawicielWojewodzkiegoUrzeduPracywRzeszowieMarcinDygon">Dziękuję, przepraszam, jeśli trochę nagiąłem czas. Mam jednak nadzieję, że ta prezentacja była dla państwa pomocna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselKarolKarski">Proszę teraz o zabranie głosu prezesa RARR panią Barbarę Kuźniar-Jabłczyńską. I również taka sugestia, żeby wszystko w pełni, ale w sposób jak najbardziej skondensowany przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrezesRzeszowskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoBarbaraKuzniarJablczynska">Wiem, że macie państwo dużo pracy. Nie będę próbowała pokazywać kolejnych słupków, bo już tych słupków było za dużo. Wykorzystując tę okazję, chcę powiedzieć rzecz następującą: RARR jest jedną z 55 agencji, które funkcjonują w RP. Ostatnio odbyło się walne zgromadzenie Krajowego Stowarzyszenia Agencji i Fundacji Rozwoju Regionalnego (NARDA). Mam przyjemność być wiceprzewodniczącą tego gremium. Będziemy chcieli skierować do państwa w najbliższym czasie przygotowywany przez RARR bardzo szczegółowy raport dotyczący umiejętności tych ARR. One wszystkie powstały, podobnie jak nasza, w 1993 r. lub później i w zasadzie przeszły wszystkie możliwe zakręty z wdrażaniem środków europejskich.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PrezesRzeszowskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoBarbaraKuzniarJablczynska">Myślę, że to bardzo istotne doświadczenie, które notorycznie, od momentu, kiedy byliśmy stowarzyszeni, a teraz jesteśmy w UE, nie było przez władze wykorzystywane. Dlatego chciałabym, aby państwa Komisja za pośrednictwem zarządu NARDA dostała ten raport, przeanalizowała go, a MRR zechciało uwzględnić takie instytucje, jak ARR właśnie w bastępnym okresie programowania i szerzej wykorzystać do wdrażania środków europejskich.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PrezesRzeszowskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoBarbaraKuzniarJablczynska">Za moment pani Jolanta Wiśniowska powie, bo wdrażamy w województwie działania 3.4 i 2.5. Jestem przekonana, że dlatego, że wdraża to nie urząd, tylko instytucja poza strukturami rządowymi, jest to najlepiej wdrażany komponent w ogóle w Polsce, najwięcej wypłaconych pieniędzy przedsiębiorcom w 3.4 i przyszłym przedsiębiorcom w 2.5.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PrezesRzeszowskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoBarbaraKuzniarJablczynska">My, jako agencja, realizujemy projekty ze wszystkich programów, to znaczy i z EFS, i z EFRR, i to, co wdraża Agencja Rozwoju Przemysłu, czyli park naukowo-technologiczny. Zostawimy państwu prezentację, będzie do wglądu, więc nie chcę nudzić. Projektów jest dużo.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PrezesRzeszowskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoBarbaraKuzniarJablczynska">Łącznie z projektami rolnymi, o których powiem, bo to projekty duże i ważne na Podkarpaciu, przygotowujemy wnioski o dopłaty bezpośrednie dla rolników. Wspólnie z Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego zrobiliśmy ponad 100 tys. wniosków, czyli najwięcej.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PrezesRzeszowskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoBarbaraKuzniarJablczynska">Chcę zwrócić uwagę tylko na rzeczy istotne, które muszą zniknąć w następnym okresie programowania, bo jeśli nie znikną, to rzeczywiście będziemy mieli problemy z wykorzystywaniem środków. Mianowicie niejednolitość procedur i to, o czym już minister Władysław Ortyl był uprzejmy wspomnieć, czyli próba ograniczania liczby dokumentów. Ktoś słusznie powiedział, że do tej pory wdrażanie środków europejskich zakotwiczone jest na takim pojęciu, że nikt do nikogo nie ma zaufania. Są instytucje kontrolne, jest urząd kontroli skarbowej, jest Najwyższa Izba Kontroli, w związku z tym na etapie programowania i wypłacania beneficjentom należy wyłączyć mnóstwo dokumentów, które są niepotrzebne.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PrezesRzeszowskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoBarbaraKuzniarJablczynska">Trudność we wdrażaniu tych projektów stanowi cały system podatkowy. Mam serdeczną prośbę do tej Komisji, aby może wspólnie z MF spróbowała opracować jakiś system informowania i urzędów skarbowych, i beneficjentów o sprawach podatkowych. Każdy urząd skarbowy w Polsce, w tym również podkarpacki, wydaje inne interpretacje dotyczące środków europejskich. A to VAT jest kosztem kwalifikowanym, a to nie jest, a to podatek dochodowy się należy, a to się nie należy, a to podatek dochodowy od osób fizycznych trzeba płacić, a to nie. W efekcie i beneficjenci, i instytucje wdrażające mają ogromne kłopoty z rozliczeniem środków i narażone są niestety na coś, z czym już mamy do czynienia, że urząd kontroli skarbowej, wdrażając po jakimś czasie kontrolę, po prostu każe zrywać umowy, nie patrząc na stworzone miejsca pracy, na uchybienia, które tak naprawdę nie miały i nie mają żadnego znaczenia w świetle dyrektyw europejskich.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#PrezesRzeszowskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoBarbaraKuzniarJablczynska">Sprawy podatkowe naprawdę muszą być jednolicie uregulowane, interpretacja musi dotyczyć całego kraju, bo inaczej będą ogromne kłopoty. My je mamy i wszyscy je mają w pozyskiwaniu środków.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#PrezesRzeszowskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoBarbaraKuzniarJablczynska">Tyle ogólnie. Mam prośbę do państwa, aby się zapoznać z tym raportem o agencjach i fundacjach, uwzględnić te insytucje w następnym okresie programowania, a mówię to dlatego, że już wiemy, że są pomysły, żeby banki wdrażały pieniądze dla przedsiębiorców. Nie wydaje się, żeby było to rozwiązanie lepsze, niż gdy to robiły organizacje pozarządowe, które w większości są samorządowe.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#PrezesRzeszowskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoBarbaraKuzniarJablczynska">Jeszcze nie powiedziałam, ale to wynikało z tego, co widzimy na slajdach, że w ARR przeważającym akcjonariuszem zwykle jest samorząd: albo samorządy województwa, albo samorządy powiatowe, albo jedne i drugie. To nie są instytucje komercyjne. To są instytucje, które pracują nie dla zysku, a wszystkie wypracowane pieniądze lokują w szeroko rozumiany rozwój regionalny, wspierając samorządy.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#PrezesRzeszowskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoBarbaraKuzniarJablczynska">Na koniec jeszcze dwa zdania. ARR potrafią i robią dobrze to, o czym mówił pan prezes NFOŚiGW, a mianowicie dobrze sporządzać studia wykonalności, raporty oddziaływania na środowisko i inne dokumenty, które są niezbędne przy pozyskiwaniu środków. Robią to tanio, dobrze i nie zarabiają na samorządach, bo robią to wyłącznie po kosztach. W ten sposób eliminują z rynku instytucje konsultingowe, również i zagraniczne, które ten rynek coraz bardziej opanowują. Myślę, że należałoby tym właśnie pozarządowym organizacjom, które nie działają dla zysku, dać jeszcze jakieś preferencje, zapisując je w jakichś określonych dokumentach programowych po to, żeby samorządy z tego jak najlepiej skorzystały i my wszyscy też.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#PrezesRzeszowskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoBarbaraKuzniarJablczynska">Ja tyle, bo wiem, że jest mało czasu. Jeżeli państwo pozwolicie, to kilka słów powie pani Jolanta Wiśniowska, która kieruje tym bezpośrednio, więc wie dokładnie, z czym się przedsiębiorcy stykają, co jest problemem działań 2.5 i 3.4 w ramach ZPORR.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KierownikCentrumPrzedsiebiorczosciwRARRJolantaWisniowska">Pokrótce chcę powiedzieć o problemach związanych z wdrażaniem dwóch działań ze ZPORR – 2.5 i 3.4, które wdrażamy na zlecenie urzędu marszałkowskiego. Działanie 2.5 wykracza trochę szerzej, niż omawiał mój przedmówca, ponieważ oprócz tego, że beneficjent otrzymuje szkolenia, otrzymuje również wsparcie finansowe na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Tam ten efekt wybiega dużo dalej, ponieważ osobą otrzymującą wsparcie jest młody, „świeży” przedsiębiorca.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#KierownikCentrumPrzedsiebiorczosciwRARRJolantaWisniowska">Udało nam się bardzo szybko zakontraktować wszystkie środki, ponieważ bardzo wcześnie rozpoczynaliśmy konkursy. Chyba jako jedni z pierwszych w Polsce rozpoczęliśmy konkursy, też jeszcze w październiku 2004 r. W efekcie naboru wniosków już na początku roku zakontraktowaliśmy całą pulę dostępnych środków, natomiast w czerwcu uzyskaliśmy przesunięcie w ramach alokacji. W ramach priorytetu II otrzymaliśmy ponad milion euro. Środki te już teraz udało nam się zakontraktować. Jesteśmy bezpośrednio po konkursie. Komisja oceny projektu wybrała kolejnych 10 nowych instytucji, do których znów osoby, które chcą rozpocząć działalność gospodarczą, będą mogły się zgłaszać.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#KierownikCentrumPrzedsiebiorczosciwRARRJolantaWisniowska">Bardzo dobrze się stało, że ta alokacja nastąpiła, ponieważ, tak jak zawsze z programami bywa, w momencie, kiedy pojawiają się pierwsze efekty, czyli osoby, które założyły działalność gospodarczą, uzyskały wsparcie, przekazują informację następnym osobom. Te osoby pytały o możliwości i bardzo się cieszymy, że znowu się udało wybrać kolejnych 10 instytucji, do których będziemy już mogli skierować. W tym momencie program promuje się sam przez osoby, które uzyskały wsparcie.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#KierownikCentrumPrzedsiebiorczosciwRARRJolantaWisniowska">Reasumując, mamy wybranych 21 projektów plus projekt własny RARR, który jest w trakcie realizacji. Najczęściej są to przedsiębiorcy z zarejestrowaną działalnością, którzy składają swoje wnioski o wsparcie na konkretne zakupy inwestycyjne plus 10 nowo wybranych instytucji. W tym tygodniu rozpocznie się proces podpisywania umów.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#KierownikCentrumPrzedsiebiorczosciwRARRJolantaWisniowska">Tutaj na wykresie widzicie państwo kilka słupków. Pierwszy dotyczy alokacji pierwotnej, natomiast trzeci słupek – kontraktacji alokacji pierwotnej. Niebieski słupek to jest alokacja zwiększona, czyli po przesunięciu dodatkowych środków. W tym momencie po podpisaniu umów te słupki zrównają się, ponieważ zostanie zakontraktowanych 100 proc. środków. Dodatkowo pozostaje lista rezerwowa instytucji, tak że gdyby powstały jakieś oszczędności, nie ma żadnego problemu z zakontraktowaniem.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#KierownikCentrumPrzedsiebiorczosciwRARRJolantaWisniowska">Te dwa niższe słupki to jest wypłata środków. Pierwszy, trochę wyższy, dotyczy wypłaty środków z prefinansowania. Na działania z priorytetu II zaciągnięta jest pożyczka. W momencie oceny wniosków są one kierowanwe do wypłaty środków z EFS.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#KierownikCentrumPrzedsiebiorczosciwRARRJolantaWisniowska">Może te słupki nie są zbyt duże, ale, o ile wiem, w skali kraju procentowo i tak jesteśmy dosyć wysoko zaawansowani.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#KierownikCentrumPrzedsiebiorczosciwRARRJolantaWisniowska">Procentowo wypłata środków z EFS to 9 proc. Te dane są już nieaktualne, ponieważ wnioski są na bieżąco sprawdzane, weryfikowane i przesyłane do urzędu wojewódzkiego. Ułatwienia, o których mówił pan minister, również mają przełożenie na to, co się dzieje u nas. Te wnioski są zdecydowanie krócej oceniane w urzędzie wojewódzkim. Myślę, że beneficjenci sporo wiedzy wyciągnęli po pierwszych wnioskach i te wnioski są duże lepszej jakości i ten proces przebiega dosyć szybko.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#KierownikCentrumPrzedsiebiorczosciwRARRJolantaWisniowska">Kolejny program, który wdrażamy, to działanie 3.4 pod nazwą Mikroprzedsiębiorstwa. Skierowane jest do firm na początku prowadzenia działalności gospodarczej. Są dwa typy dotacji: dotacje doradcze i inwestycyjne. O szczegółach nie będę mówić, tylko przejdźmy do kwot. Kwota ponad 15 mln zł, kontraktacja. Te dane też nie są już aktualne, ponieważ po podpisaniu umów z ostatniego konkursu, które są w trakcie przygotowywania, będzie zakontraktowane około 80 proc. Mamy jeszcze kolejny konkurs we wrześniu i myślę, że tutaj powstanie dosyć duża lista rezerwowa, ponieważ jest bardzo dużo chętnych firm. Pieniędzy na pewno nie wystarczy dla wszystkich, ale powstaje tu dużo oszczędności w trakcie rozliczania, więc myślę, że ta lista rezerwowa jest potrzebna, gdyż gwarantuje 100-procentowe wykorzystanie środków.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#KierownikCentrumPrzedsiebiorczosciwRARRJolantaWisniowska">Jeżeli chodzi o płatności, wypłaty środków z konta programowego – 32 proc. Myślę, że to dużo wyżej niż średnia krajowa. Myślę, że ułatwienia, które zostały wprowadzone zarówno w przygotowaniu wniosków, jak i przede wszystkim w rezygnacji z zamówień publicznych do tej grupy przedsiębiorców, spowodują naprawdę duże usprawnienia. Zamówienia publiczne były tym, co najbardziej przedsiębiorców wstrzymywało, tu było najwięcej nieprawidłowości i mimo że staraliśmy się szkolić i pomagać w rozliczeniach, w tej dziedzinie pojawiało się najwięcej problemów.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#KierownikCentrumPrzedsiebiorczosciwRARRJolantaWisniowska">Wprowadzone zmiany, to, że faktury od beneficjenta nie idą do oceny do urzędu wojewódzkiego, ale pozostają na etapie przedsiębiorcy, instytucji wdrażającej, myślę, że też wpłynęło na przyspieszenie oceny wniosków. Obecnie myślę, że od momentu złożenia wniosków do momentu spływu środków na konto przedsiębiorcy nie mija więcej niż dwa miesiące. Ten okres nie jest krótki, ale to jest to maksimum, które udało nam się wypracować.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#KierownikCentrumPrzedsiebiorczosciwRARRJolantaWisniowska">Widzicie tu państwo jeszcze jedno przedstawienie słupkowe. Jak mówię, kontraktacja jest po podpisaniu umów, które są już wybrane. Będzie dużo większa i po ostatnim konkursie wrześniowym myślę, że nie będzie problemu z wykorzystaniem środków.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#KierownikCentrumPrzedsiebiorczosciwRARRJolantaWisniowska">O kolejnych programach, jak pani prezes zapowiedziała, nie będziemy już mówić. Zostawimy państwu prezentacje. Zapraszam do zapoznania się z nimi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselKarolKarski">Teraz bardzo proszę o zabranie głosu wiceprezesa MARR pana Ireneusza Drzewieckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Dziękuję za zaproszenie na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Jest to dla nas podwójnie ważne. Po pierwsze, przekażemy państwu informacje, które są ważne w każdym regionie. Pełniąc bowiem zadania regionalnej instytucji finansującej, praktycznie rzecz biorąc, powielamy to, co w każdym województwie naszego kraju się dzieje. Po drugie, myślę, że przekażę kilka uwag, które pomogą się ustosunkować do przyszłego okresu programowania, ale to w zakończeniu mojej prezentacji.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">ARR w Mielcu jest najstarszą agencją działającą na terenie województwa podkarpackiego. W grudniu upłynie 15 lat. Naszymi założycielami, co chcę podkreślić, są Agencja Rozwoju Przemysłu, Gmina Miejska Mielec oraz wielu innych. Agencja Rozwoju Przemysłu jest takim kluczowym partnerem wszystkich właściwie agencji, które powstawały w tym pierwszym okresie. Wydaje się, że dla nas szczególnie, w obszarze Mielca, gdzie agencja zaangażowała się w bardzo wiele różnych operacji, jest to bardzo ważne, że takiego silnego partnera na tym starcie w 1991 r. otrzymaliśmy, bo to była zupełnie inna rzeczywistość, inne czasy.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Jeśli chodzi o kwestie związane z realizacją naszych zadań jako regionalnej instytucji finansującej, prowadzimy je od 1 lipca 2003 r. po podpisaniu umowy z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości. Koncentrują się one na obsłudze dwóch strumieni finansowych. Pierwszy to fundusze przedakcesyjne, a drugi to fundusze strukturalne. Zadania, które realizujemy jako instytucja finansująca w województwie podkarpackim, jak powiedziałem, to są zadania koncentrujące się głównie na obsłudze działań 2.1 i 2.3. Szczegółów nie będę omawiał, ponieważ później w tabelach będzie wszystko opisane.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Działanie 2.3 schemat A Rozwój zasobów ludzkich oraz programy przedakcesyjne, które są realizowane na poziomach krajowym i regionalnym. Oczywiście statystyki, które mamy na poziomie regionalnym, są dominujące i później w tych statystykach zobaczycie państwo, że przedsiębiorcy z województwa podkarpackiego znacząco skorzystali z tych funduszy przedakcesyjnych, które miały być swego rodzaju pilotażem do wdrożenia funduszy strukturalnych, bo część doświadczeń została wykorzystana, wiele z nich – niestety – nie. Głównym elementem, który nie został zastosowany przy wdrażaniu funduszy strukturalnych, jest kwestia zaliczkowania. Przedsiębiorcy w funduszach strukturalnych nie mają możliwości uzyskiwania zaliczek na realizację swoich zadań. Myślę, że w działaniach inwestycyjnych wpływa to znacząco na poziom absorpcji. W tej chwili dużo projektów jest zaangażowanych, jeśli chodzi o realizację, natomiast kwestie płatności to będzie praktycznie przyszły rok i te pieniądze będą się pojawiać na kontach przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Jeśli chodzi o pieniądze, które są aktywne – to jest oczywiście w skali całego kraju, więc może to być część interesująca dla państwa posłów z innych regionów – w tej chwili aktywnym programem jest działanie 2.1, czyli wsparcie konkurencyjności firm z działania sektorowego „Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw” poprzez doradztwo.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Jak państwo wiecie, wsparcie przez inwestycje jest już działaniem po czterech rundach, nieaktywnym. W tej chwili jest po czwartej rundzie składania wniosków, jest długa lista firm oczekujących na oszczędności, na realokacje z innych środków, z innych programów, po to, żeby wesprzeć te wszystkie pomysły przedsiębiorców, które złożyli w postaci dużej liczby wniosków.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Natomiast jeśli chodzi o działanie z Rozwoju zasobów ludzkich, które realizujemy wspólnie z PARP jako jej przedstawiciel regionalny, to jest to rozwój kadr nowoczesnej gospodarki. To jest działanie, z którego przedsiebiorcy bezpośrednio nie korzystają, bo instytucjami działającymi dla przedsiębiorców są głównie instytucje szkoleniowe, natomiast oczywiście cały system szkoleń i studiów podyplomowych itd. jest dostępny.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Zwrócę uwagę na działanie 2.1, dlatego że – jak państwo za chwilę zobaczycie statystykę w województwie podkarpackim, a ona się przekłada na statystykę w innych regionach i generalnie w kraju – jest dość duże wykorzystanie, jeśli chodzi o stosunek liczby składanych wniosków do tych, którzy podpisują umowy i otrzymują pieniądze na realizację swoich pomysłów i przedsięwzięć, ponieważ na dwa złożone wnioski jeden otrzymuje, czyli skuteczność jest 50-procentowa. Jeśli zderzymy to z 10 proc. tych, którzy otrzymują wsparcie w działaniu 2.3, to jest to istotne. Myślę, że z tego punktu widzenia warto się nad tym zatrzymać, dlatego że jest to działanie, w którym jeszcze jest możliwe składanie projektów.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Największą grupą projektów w tym działaniu, które przedsiębiorcy skałdają, i bardzo dobrze, są projekty na wdrożenie systemu zarządzania jakością. To jest główny element, który w działaniu 2.1 jest realizowany. Oczywiście też wdrożenie strategii rozwoju firmy. Są tu progi wsparcia do 250 tys. zł ze środków dotacyjnych. Jak państwo widzicie, kolejne terminy w tym roku są przewidziane. Co miesiąc będziemy przyjmować wnioski. To jest w skali całego kraju działanie dostępne. W dalszym ciągu są środki.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Jeśli chodzi o dostępność środków, gorzej jest w działaniu 2.3 Wsparcie przez inwestycje, bo tam środków aktywnych już w tej chwili nie ma i nie ma możliwości składania wniosków, i już w tym okresie programowania nie będzie. Jest to działanie praktycznie już nieaktywne, dlatego nad nim nie będziemy się zatrzymywać.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Działanie 2.3 A to, jak mówiłem, głównie szkolenie, rozwój kadr poprzez dostęp do studiów podyplomowych, różnego rodzaju kursów specjalistycznych itp. Wszystkie informacje są tu zawarte.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Jeśli chodzi o statystykę, którą pozwoliłem sobie przekazać państwu w tabeli zbiorczej, myślę, że będzie sensownie, jak do tej tabeli teraz przejdę. Proszę zwrócić uwagę na dwa elementy. Jeden jest związany z tym, co mówiłem, że chciałoby się, aby te doświadczenia z wdrażania funduszy przedakcesyjnych zostały. PHARE 2003 jeszcze jest aktywne, ponieważ w tej chwili dobiega końca realizacja, rozliczanie tego ostatniego ze strumieni z funduszy przedakcesyjnych z linii PHARE. Jeśli porównamy dane zawarte w tabelach dotyczące poszczególnych PHARE: 2000, 2001, 2002 widzimy, jaka była duża dynamika i zainteresowanie firm, które składały wnioski. I to można zastosować porównawczo do innych województw. Praktycznie było tam tak samo.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Krótko mówiąc, w PHARE 2000, które zostało uaktywnione w 2001 i 2002 r., każdy kto złożył wniosek, mógł oczekiwać, że otrzyma wsparcie. Tak to przynajmniej mniej więcej potwierdzają statystyki. Natomiast w PHARE 2001, głównie w tym komponencie Regionalny fundusz dotacji inwestycyjnych, już 75 proc. tych, co złożyli wnioski, otrzymało wsparcie – z powodu dostępności środków.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">W PHARE 2002 ten stosunek krytycznie się zmienił, dlatego że na 611 wniosków, które na terenie naszego województwa zostało złożonych do MARR, tylko 152 umowy zostały podpisane, czyli tych środków starczyło dla co czwartego przedsiębiorcy. Oczywiście rodziło to frustracje i problemy związane z doskonaleniem wniosków. Wielu przedsiębiorców składało różnego rodzaju uwagi dotyczące całego procesu oceny. Była to trudna sytuacja dla wszystkich stron.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Proszę zwrócić uwagę na jedno – ponieważ te wnioski, które przedsiębiorcy złożyli, znalazły się na listach rankingowych, czyli powinny otrzymać wsparcie, ale w fiszkach programowych nie było na to środków, więc go nie otrzymali. Robiliśmy takie rankingi w poszczególnych programach PHARE od 2002 i proszę sobie wyobrazić, że w województwie podkarpackim w tych 611 wnioskach, które przedsiębiorcy podkarpaccy złożyli, mali i średni, bo do nich był adresowany ten program, zadeklarowali utworzenie około 1000 miejsc pracy. Tak samo w PHARE 2003. Ponieważ pieniędzy starczyło tylko dla 152 przedsiębiorców, na dość znaczny budżet, bo 2,812 mln euro, to tutaj efektywność spadła dość znacząco, bo zostało utworzonych 400 miejsc pracy. Czyli w skali naszego województwa miało to dość znaczący wpływ na bezrobocie.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Jeśli popatrzymy na kwestie związane z tymi programami, również z ostatnim PHARE 2003, dalej ta dynamika składania wniosków była znacząca, jeśli chodzi o zainteresowanie przedsiębiorców regionalnym funduszem dotacji inwestycyjnych. Przedsiębiorcy znowu złożyli 511 wniosków na ponad 9,5 mln euro, natomiast budżet dostępny dla województwa podkarpackiego to było tylko 2,625 mln euro. I wszystkie te pieniądze zostały zakontraktowane. Ale znowu co czwarty przedsiębiorca otrzymał wsparcie.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Natomiast w całej tej trudnej sytuacji dobrym elementem jest fakt bezsporny taki, że przedsiębiorcy na terenie województwa podkarpackiego złożyli prawie 2300 wniosków aplikacyjnych na kwotę ponad 30 mln euro, czyli jeśli byśmy to pomnożyli przez cztery – powstaje znaczna suma pieniędzy, bo w skali lat 2002–2006 mamy 120 mln zł, na które przedsiębiorcy liczyli, że otrzymają w dużej części. Więcej niż jedną trzecią tych środków otrzymali. Jeśli dodamy tu do statystyki regionalnej funduszy inwestycyjnych z PHARE 2000, który obsługiwała RARR, powstaje nam wsparcie w ciągu tych czterech lat rzędu ponad 20 mln euro tylko z funduszy przedakcesyjnych. Jest to więc dość znaczne wsparcie, jest dużo ciekawych doświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Przekładając to na fundusze strukturalne, które macie państwo w trzech ostatnich tabelach, proszę zwrócić uwagę, że ta dynamika jest dynamiką typową dla Polski. W działaniu 2.1 złożono 163 wnioski i z tego 85 firm otrzymało wsparcie na kwotę 2,115 mln zł. Ta efektywność ponad 50-procentowa jest dobra. Co drugi wnioskodawca otrzymał wsparcie.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Zdecydowanie gorzej to wygląda w działaniu 2.3. Mamy tu statystykę, która pokazuje, że na terenie województwa podkarpackiego firmy złożyły prawie 1400 wniosków na kwotę prawie 0,5 mld zł, czyli takie zaangażowanie inwestycyjne przewidzieli mali i średni przedsiębiorcy, i z tej kwoty w tej chwili mamy 129 podpisanych umów na kwotę ponad 67 mln zł, natomiast na tej długiej liście rankingowej z czwartego terminu czeka jeszcze 30 firm, czyli, krótko mówiąc, przekroczymy ten wskaźnik 10 proc. tych, którzy podpisali umowy i otrzymają wsparcie.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">W działaniu 2.3 A, czyli tym adresowanym do firm szkoleniowych, województwo podkarpackie jest również tym, w którym nie ma dużej dynamiki, bo nie ma tego potencjału szkoleniowego. Głównym beneficjentem tych środków jest województwo mazowieckie, gdzie bardzo wiele takich wniosków jest składanych, co wynika z potencjału szkół wyższych, dużej liczby instytucji szkoleniowych itd.</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">W sumie przedsiębiorcy z terenu województwa podkarpackiego z tego strumienia pieniędzy z funduszy strukturalnych otrzymali do tej pory ponad 80 mln zł. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że fundusze strukturalne wystartowały we wrześniu 2004 r., to ta kwota w ciągu 1,5 roku jest dość znaczącym wsparciem, które przedsiębiorcy otrzymali, mimo że tyle było niezadowolenia związanego z tym, że co dziesiąty, jak pokazuje statystyka, to wsparcie otrzymał. Wynikało to z bardzo wielu przyczyn.</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Kończąc, chcę powiedzieć, że gdybyśmy chcieli jakieś rekomendacje na przyszłość składać, to po pierwsze ważną rekomendacją byłoby, żeby doprowadzić do sytuacji takiej, żeby przedsiębiorca nie składał na początek wniosku, który będzie podlegał od razu ocenie formalnej, tylko składał pomysł na wniosek. Czyli zaczynałoby się od oceny merytorycznej, aby otrzymać promesę, czy ten pomysł na inwestycję, którą chce zrealizować, byłby sensowny. Wtedy pozwoli się uniknąć temu przedsiębiorcy – po pierwsze – niezadowolenia z długiego procesu oceny, a po drugie – zobaczy on po tej drugiej stronie partnera. Odwrócenie więc tej kolejności, co pan minister Władysław Ortyl już dzisiaj sygnalizował w swoim wystąpieniu, jest sensownym podejściem.</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Druga kwestia związana z zaliczkowaniem dotyczy tego, żeby umożliwić przesiębiorcom, tak jak było w PHARE, otrzymywanie do 50 proc. wartości dotacji, którą wykorzystywali na realizację swojego przedsięwziecia. Zaliczkowanie przyspieszy wydatkowanie tej masy pieniędzy, bo przecież musimy mieć świadomość, że tych pieniędzy będzie wielokrotnie więcej, niż mieliśmy w okresie programowania. Faktycznie to zaliczkowanie ułatwiłoby proces absorpcji i przyspieszyłoby wydatkowanie pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Trzecia sprawą kluczową jest kwestia systemu informatycznego, który kuleje, nie ma go. Mamy w Polsce doświadczenia z wdrażaniem systemu informatycznego w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Tak samo tutaj ten słynny SIMIC do dzisiaj tak naprawdę nie funkcjonuje, ponieważ cały czas są kolejne wersje. Dzisiaj wnioski, owszem, generuje się w generatorze wniosków, ale cała ta potężna machina, która jest podstawą korzystania przez nas ze środków w przyszłym okresie i także z pełnej informacji o tym, jak to wygląda w tej chwili, jest naprawdę bardzo istotna.</u>
          <u xml:id="u-13.24" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">Na zakończenie chcę się przyłączyć do głosu Krajowego Stowarzyszenia Agencji i Fundacji Rozwoju Regionalnego. Przez okres sześciu lat – chociaż my funkcjonujemy znacznie dłużej i mamy więcej doświadczeń, bo praktycznie od 1992 r. wdrażamy fundusze akcesyjne, co jest naszym obszarem specjalizacji – we wszystkich regionach w Polsce powstały instytucje, które specjalizują się w administrowaniu środkami publicznymi adresowanymi do przedsiębiorców, bo na tym obszarze chcę się skoncentrować. Są to te regionalne instytucje finansujące, które zostały wyłonione w 16 regionach w drodze konkursu. Przez okres trzech lat, bo 1 lipca minęły trzy lata, od kiedy funkcjonujemy na podstawie umowy z PARP, został stworzony pewien potencjał ludzki i, jeśli chodzi o zaplecze techniczne, został skierowany potężny strumień pieniędzy na wzmocnienie tego systemu. Jest taka prośba, aby w następnym okresie programowania nie zapominać o tym potencjale, który nabrał dużego doświadczenia, też otrzymał duże wsparcie ze środków publicznych i żeby go wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-13.25" who="#WiceprezesMieleckiejAgencjiRozwojuRegionalnegoIreneuszDrzewiecki">To są główne uwagi, może trochę na zasadzie myśli nieuczesanych, bo czas jest tu czynnikiem krytycznym. Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie i myślę, że jeszcze w części dyskusyjnej na ewentualne pytania chętnie będziemy udzielać odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselKarolKarski">W pkt I porządku obrad jako ostatni głos zabierze prezes Przemyskiej Agencji Rozwoju Regionalnego pan Piotr Słaby. Przypominam, że to, co mówiłem o czasie, ma wymiar konkretny. Nie chciałbym, aby to się tylko do pana ograniczało, ale jeśli ktoś ma coś do powiedzenia, może to też powiedzieć w wyznaczonym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrezesPrzemyskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoPiotrSlaby">Nie zajmę państwu dużo czasu. Nie jesteśmy instytucją wdrażającą, więc nie możemy mówić o doświadczeniach we wdrażaniu środków, ale możemy mówić o wdrażaniu funduszy strukturalnych z EFS i ZPORR jako beneficjent wdrażający na pozimie subregionu przemyskiego.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PrezesPrzemyskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoPiotrSlaby">Ze względu na ograniczony czas nie będę pokazywał prezentacji. Postaram się dołączyć materiały do państwa materiałów, jeśli chodzi o działalność PARR. Przyłączając się do głosu moich poprzedników, prezesów agencji, mogę powiedzieć, że aktualnie są dwa podstawowe problemy we wdrażaniu funduszy. Pierwszy to niespójność interpretacji, szczególnie podatkowych, czyli podatek dochodowy, podatek VAT – przerabialiśmy to na zasadzie zbierania interpretacji z urzędów skarbowych z całego kraju, interpretowania przez naszą instytucję wdrażającą, występowania do urzędu skarbowego o interpretacje i aneksowania umów akurat do EFS do działań 2.1 i 2.5. Interpretowaliśmy np.wstępnie, że VAT jest kosztem niekwalifikowanym, a okazuje się, że jest kwalifikowanym. To są problemy szczególnie we wdrażaniu. Mam prośbę, aby zwrócić uwagę na krajową interpretację, czyli na poziomie MF, co do podatków.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PrezesPrzemyskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoPiotrSlaby">Druga sprawa to problemy z finansowaniem wdrażania projektów, tj. terminami składania wniosków o płatność i uzyskiwania płatności. Może my, jako agencja, nie mamy takich problemów, ale te mniejsze instytucje szkoleniowe, wdrażające, szczególnie z EFS, mają ogromne problemy z przepływami pieniężnymi, czyli składają wnioski o płatność, czekają po dwa, trzy miesiące, uzyskują i w tym czasie nie wypłacają pieniędzy podmiotom, które realizują projekt.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PrezesPrzemyskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoPiotrSlaby">Trzeci problem to kwestia wykorzystania doświadczeń ARR we wdrażaniu środków jako instytucji wdrażającej i jako beneficjentów ostatecznych. Słyszymy niepokojące, szczególnie dla przedsiębiorców, informacje o tym, że przedsiębiorcy będą musieli aplikować o fundusze do banków.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PrezesPrzemyskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoPiotrSlaby">Jak powiedziałem, nasza agencja w tej chwili wdraża fundusz z EFS, ze ZPORR, a także z PHARE 2003 na przygotowanie programów do programu Interreg, także program Interreg o współpracy Polska-Słowacja.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PrezesPrzemyskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoPiotrSlaby">Jeśli chodzi o wdrażanie projektów na lata 2007–2013, to przygotowujemy beneficjentów. Szkolimy przedsiębiorców, przygotowujemy samorządy, wykonujemy również usługowo, jako konsultanci zewnętrzni dla gmin, studia wykonalności, wnioski. Myślę, że robimy to na dobrym poziomie, kształcąc nasze kadry.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#PrezesPrzemyskiejAgencjiRozwojuRegionalnegoPiotrSlaby">Więcej czasu nie będę państwu zajmował. Wszystkie problemy i wszystkie informacje o działalności agencji zawrę w tej informacji, która będzie dla państwa dołączana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselKarolKarski">Za chwilę przejdziemy do dyskusji. Proponuję, aby pkt II i III porządku obrad połączyć i łącznie odbyć dyskusję na temat wybranych projektów realizowanych w ramach programów przedakcesyjnych oraz NPR na lata 2004–2006 oraz dyskusję na temat przedstawionych informacji i problemów z udziałem przedstawicieli samorządu terytorialnego, instytucji i organizacji pozarządowych. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu ze strony państwa posłów, uznam, że możemy te punkty rozpatrywać łącznie. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselKarolKarski">Jednocześnie chcę zaproponować zmianę porządku obrad na sam koniec tego bloku, w którym teraz się znajdujemy, ponieważ są sytuacje takie miłe, jak to posiedzenie wyjazdowe, ale jest też bieżąca praca i Rada Ministrów skierowała do nas 9 kolejnych dokumentów ze stanowiskami rządu, które będą przedstawiane na posiedzeniu Rady UE. Zostali przeze mnie wyznaczeni koreferenci. W odniesieniu do 7 dokumentów nie zgłosili uwag i rozpatrzylibyśmy je w ramach listy A jako pkt IVa porządku obrad, czyli na koniec tego bloku, który omawiamy w tej chwili, po programie dla Polski Wschodniej, i pkt IVb – ponieważ pani poseł Małgorzata Sadurska zgłosiła wolę omówienia dokumentu. Byłoby to rozpatrzenie w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego decyzji Rady w sprawie zawarcia w imieniu Wspólnoty Europejskiej poprawki do Konwencji o dostępie do informacji, udziale społeczeństwa w podejmowaniu decyzji oraz dostępie do sprawiedliwości w sprawie dotyczącej środowiska, wraz z odnoszącym się do tego projektu stanowiskiem rządu. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu ze strony państwa posłów, uznam, że taka korekta porządku obrad została zaakceptowana. Nie słyszę sprzeciwu, więc mamy nowe punkty IVa i IVb, które otrzymają później nową, jednolitą numerację.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselKarolKarski">Przechodzimy do łącznego rozpatrzenia pkt II i III, czyli dyskusji na temat wybranych projektów realizowanych w ramach programów przedakcesyjnych oraz NPR na lata 2004–2006 oraz dyskusji na temat przedstawionych informacji i problemów z udziałem przedstawicieli samorządu terytorialnego, instytucji i organizacji pozarządowych.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PoselKarolKarski">Wcześniej mieliśmy sygnał, że ewentualnie zabiorą głos zaproszeni goście: dyrektor Oddziału Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej pan Grzegorz Nowakowski, burmistrz Dukli pan Marek Górak, rektor Politechniki Rzeszowskiej pan prof. Andrzej Sobkowiak, starosta strzyżowski pan Jan Stodolak, wójt gminy Czudec pan Stanisław Gierlak, burmistrz Rudnika nad Sanem pan Waldemar Grochowski, starosta bieszczadzki pani Ewa Sudoł, dyrektor Regionalnego Ośrodka Szkoleniowego pan Bartłomiej Gębarowski.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PoselKarolKarski">Nie oznacza to, że te wszystkie osoby są zobligowane do zabrania głosu, nie oznacza też, że inne osoby, które chcą zabrać głos, nie mogą tego uczynić. Zachęcam też państwa posłów do udziału w dyskusji. Przechodzimy do dyskusji. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselMichalJach">Mam pytanie do przedstawiciela RARR lub może pan minister Władysław Ortyl odpowie, jeśli ma taką wiedzę. Chodzi mi o wyniki pozyskiwania funduszy i podpisywania umów. Czy jest prowadzona analiza, dlaczego są lata, kiedy to idzie dobrze, i takie, kiedy idzie gorzej, takie, kiedy podpisywanie samych wniosków jest bardzo trudne, a przecież chyba, przynajmniej jeśli chodzi o PHARE, nie zmieniały się za bardzo zasady składania wniosków i pozyskiwania tych funduszy? Czy ministerstwo już się uporało z tymi problemami, które ograniczały w miarę sprawne pozyskiwanie tych funduszy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoslankaHalinaMurias">Ja pewnie też swoje pytania skieruję do pana ministra. Pierwsze pytanie dotyczy wypowiedzi pani wojewody, która zwróciła uwagę na to, że wydaje się, że firmy podkarpackie są jedynie podwykonawcami na Podkarpaciu. Chcę zapytać, czy pan minister lub ktoś z osób reprezentujacych agencje wie, jak wygląda struktura wykonawców inwestycji na Podkarpaciu? Chodzi o to, ile firm podkarpackich wygrywa przetargi i wykonuje inwestycje, ile z innych wojewodztw, a ile firm zagranicznych?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoslankaHalinaMurias">Następne pytanie dotyczy kwestii programów. Słyszymy od samorządowców, że jest wiele problemów z tym, że projekty są duże, opiewające na duże kwoty pieniężne. Nie ma mniejszych, na co właśnie raczej byłoby stać samorządy. Czy ministerstwo ma tę świadomość i czy ewentualnie dałoby się coś zrobić w tej kwestii, aby ułatwić gminom realizację mniejszych zadań?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoslankaHalinaMurias">I trzecia kwestia, której chcę dotknąć, dotyczy gospodarki odpadami. Jestem przekonana, że do dzisiaj w Polsce, więc również na Podkarpaciu, jest kompleksowo niezałatwiony program gospodarki odpadami. Jeżeli chodzi o podejście ekologiczne, przyszłościowe, perspektywiczne, to nie jest to załatwione. Jak duże środki mogą być przeznaczone na gospodarkę odpadami na Podkarpaciu i czy są ewentualnie zgłaszane już takie projekty realizujące tego typu zadania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselKarolKarski">Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos, zadać pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WojtgminyCzudecStanislawGierlak">Szkoda, że już niewielu nas, samorządowców, tu zostało, ale poruszę kilka krótkich spraw. Jestem wojtem gminy, która w tym roku otrzymała polską nagrodę europejską za wzorowe wykorzystanie środków pochodzących z UE dla dobra współnego. Otrzymaliśmy też nagrogę Podkarpackiego Klubu Biznesu. W związku z tym myślę, że to mnie upoważnia to tego, aby kilka problemów na dzisiejszym spotkaniu poruszyć. Chodzi mi io składanie wniosków. Pani poseł już mnie przed chwilą wyręczyła. Po pierwsze przesuwanie środków z większych projektów na mniejsze, dlatego że małe gminy nie są w stanie złożyć dużych wniosków. Czasami nie są również w stanie zawrzeć odpowiednich porozumień, aby składać wnioski wspólnie z innymi gminami i samorządami. Wchodzi w grę również sprawa kredytowania.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WojtgminyCzudecStanislawGierlak">Druga sprawa, ciągły nabór wmiosków. To, co nas ogranicza, to terminy, które są wyznaczane do składania wniosków, i jeśli w tym czasie nie uporamy się z problemami, przez kilka następnych miesięcy nie ma możliwości złożenia wniosku. Myślę, że dla nas byłoby to dużym ułatwieniem, gdyby ten nabór był ciągły.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#WojtgminyCzudecStanislawGierlak">Następna sprawa to mniejsza liczba dokumentów przy małych wnioskach. Jeżeli samorządy mają składać tyle dokumentów przy wniosku opiewającym na kilka milionów zł czy euro i tyle samo przy wniosku, który opiewa na kwotę 100 tys. zł, to może to zniechęcać. My naszą nagrodę otrzymaliśmy właśnie dlatego, że pozyskaliśmy środki z różnych źródeł, z różnych działań, a były to kwoty niewielkie, bo od 30 do 0,5 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#WojtgminyCzudecStanislawGierlak">Dlatego mam prośbę, i myślę, że nie jest to prośba tylko moja i mojej gminy, ale wszystkich samorządowców, by, jeśli jest to możliwe, wprowadzić takie zasady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WojtgminyRudniknadSanemWaldemarGrochowski">Jestem z gminy Rudnik nad Sanem. Moja gmina zdobyła pieniądze na cztery wnioski unijne. Wydaje się więc, że doświadczenie jest spore, dlatego chciałbym się podzielić pewnymi uwagami. Najwięcej problemów mieliśmy ze zdobyciem pieniędzy na udział własny. Ponieważ należymy do najgorszego segmentu gmin, czyli małe miasta, subwencja oświatowa jest mała i na przykład do 3,8 mln subwencji musimy dołożyć 1,9 mln, dlatego brakuje nam pieniędzy na inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WojtgminyRudniknadSanemWaldemarGrochowski">Bardzo dobrze się stało, że przygotowując gminy do przyjęcia środków przedakcesyjnych, państwo z urzędu marszałkowskiego i z urzędu wojewódzkiego mówili gminom, aby się do tego przygotowały. Dzięki temu gminy rzeczywiście przygotowały pracowników i mogliśmy spokojnie przygotować wnioski. Przygotowaliśmy się do rozstrzygania przetargów i do prowadzenia wniosków. To działanie urzędu marszałkowskiego i wojewódzkiego było bardzo cenne.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#WojtgminyRudniknadSanemWaldemarGrochowski">Jak już powiedziałem, złożyliśmy cztery wnioski i na te cztery dostaliśmy pieniądze. Wnioski zostały bardzo dobrze ocenione przez panele ekspertów, zdobyły uznanie zarządu województwa i, co bardzo ważne, w tej chwili są spokojnie realizowane i rozliczane wspólnie z urzędem wojewódzkim. Państwo, którzy z nami rozliczają te wnioski, wykazują się ogromną cierpliwością i pomagają nam w tym.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#WojtgminyRudniknadSanemWaldemarGrochowski">Dzięki zastosowaniu się do przestróg, jakie płynęły z urzędu marszałkowskiego i z urzędu wojewódzkiego, opracowaliśmy trzy studia wykonalności i wszystkie okazały się przydatne. A było tak, że część studiów gminy wykonały i nie dostały pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#WojtgminyRudniknadSanemWaldemarGrochowski">Ponieważ dzięki tym ostrzeżeniom był czas, moja gmina przygotowała dwa wnioski infrastrukturalne i one pozwoliły jej otworzyć się na inwestorów, którzy się pojawią, a także dwóm strategicznym inwestorom w gminie dostarczyć wodę. To bardzo dobrze, że zdążyliśmy się tak dobrze przygotować, powoli i w miarę rozsądnie.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#WojtgminyRudniknadSanemWaldemarGrochowski">Mój przedmówca mówił tu o terminach, które komplikują życie, bo trzeba robić szybko. Rzeczywiście tak jest. Jeżeli samorządy dowiedziały się wcześniej, że trzeba się przygotować, to można było te wnioski zrobić. Jeżeli proces projektowania się ułożył, to było dobrze.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#WojtgminyRudniknadSanemWaldemarGrochowski">Bardzo dobrą rzeczą było zdobycie przez nas wniosku z dziedziny kultury, czyli wniosku na centrum wikliniarstwa. Chciałbym, aby państwo wiedzieli, że na Podkarpaciu jest w tej chwili największe centrum produkcji wikliny. Obejmuje ono trzy powiaty: niżański, leżajski i rzeszowski. Szacujemy, że z wikliny żyje tu 80 tys. ludzi. Nigdzie nie ma ważnych badań nad rynkiem wikliny, ale przedsiębiorcy, którzy jeżdżą w świat i śledzą ten rynek, twierdzą, że produkujemy tu najwięcej wikliny w Europie. Dzięki wnioskowi, który przeszedł, właśnie z dziedziny kultury, zbudujemy w Rudniku centrum wikliniarstwa i potwierdzimy to, że jesteśmy stolicą polskiej wikliny.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#WojtgminyRudniknadSanemWaldemarGrochowski">Bardzo dobrze, że pojawiły się pieniądze na aktywizację obszarów wiejskich. To jest SPO Rolnictwo. Mogliśmy nagrodzić najbardziej aktywną wioskę w naszej gminie projektem Strefa aktywności społecznej i otworzyć ją na agroturystykę. Nam akurat się udało przygotować duże wnioski, tzn. duże dla nas, bo udział UE był w granicach miliona zł, ale ten akurat był skromniejszy, dwieście kilka tysięcy, i gmina mogła przyjąć czwarty wniosek do realizacji, bo okazało się właśnie, że program dawał możliwość takiego małego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#WojtgminyRudniknadSanemWaldemarGrochowski">Na te cztery wnioski udało nam się zdobyć dla gminy 3,126 mln zł. Za tym poszedł jeszcze udział budżetu państwa w wysokości 460 tys. zł i do tego gmina musiała wyłożyć swoje pieniądze w granicach 2,136 mln zł. Jest to ogromny ciężar dla gmin i muszą mieć możliwość zdobycia środków z kredytów. Bardzo cenną rzeczą było to, że Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska dał możliwość zdobycia środków do 95 proc. zadania. To jest pożyczka pomostowa – bardzo cenna rzecz, również nauka na przyszłe wnioski.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#WojtgminyRudniknadSanemWaldemarGrochowski">Chcę też powiedzieć swoje zdanie na temat pieniędzy wydawanych na Podkarpaciu. Ja akurat jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ wszystkie cztery wnioski realizują firmy z Podkarpacia, a jeden nawet firma z sąsiedztwa. Cieszymy się, że te pieniądze zakrążą na naszym rynku.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#WojtgminyRudniknadSanemWaldemarGrochowski">Z czym mieliśmy duże trudności? Trudne są procedury i wymagają wielu dokumentów. Gdyby nie cierpliwość urzędników urzędów marszałkowskiego i wojewódzkiego, wielu z tych programów nie udałoby się wdrożyć. Faktem jest, że procedury są trudne i długotrwałe. Od złożenia wniosku na budowę wodociągu do podpisania umowy z wykonawcą minął rok i dwa dni, czyli trwa to długo. I nie jest to pretensja do osób, które nas obsługiwały, bo wszyscy robili, co mogli. Terminy były wyznaczone do dnia, ale procedura wymaga określonego upływu czasu.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#WojtgminyRudniknadSanemWaldemarGrochowski">Moja gmina uczestniczyła w pierwszym naborze wniosków – działanie 3.1. To jest mała grupa, ale wniosków zostało zakwalifikowanych 196. Otrzymało – 14, więc pieniędzy na te wnioski rzeczywiście brakowało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZastepcaKanclerzaPolitechnikiRzeszowskiejJanuszBury">Bardzo krótko powiem na temat funduszy strukturalnych, unijnych, w Politechnice Rzeszowskiej. Rektor PR prof. Andrzej Sobkowiak ma ważne spotkania, bardzo przeprasza i przysłał tu delegację w naszych osobach z kanclerzem panem Wacławem Gawłem.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#ZastepcaKanclerzaPolitechnikiRzeszowskiejJanuszBury">Politechnika Rzeszowska ma zawartych aktualnie 14 kontraktów na fundusze unijne i na łączną wartość 50 mln zł. Z tego dwa kontrakty zostały całkowice zakończone w 2006 r. na kwotę ponad 2 mln zł. Są całkowicie rozliczone, pieniądze zostały odzyskane w całości. Do końca te projekty podlegały kontrolom urzędów marszałkowskiego i wojewódzkiego oraz NIK i zostały bez uwag przyjęte jako rozliczone. Pozostało nam jeszcze 12 kontraktów na kwotę około 50 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#ZastepcaKanclerzaPolitechnikiRzeszowskiejJanuszBury">W celu obsługi tak dużej liczby kontraktów zarządzeniem rektora PR w sierpniu ubiegłego roku zostało powołane biuro obsługi funduszy strukturalnych, którym kieruje zastępca kanclerza ds. funduszy strukturalnych, a podlega ono prorektorowi ds. funduszy strukturalnych. Są to projekty w dużej części nastawione na rozwój i współpracę z przemysłem lotniczym w naszym regionie, jak również na szkolenie kadr i wzmocnienie bazy materialnej PR jako wyższej szkoły technicznej, jedynej takiej na Podkarpaciu.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#ZastepcaKanclerzaPolitechnikiRzeszowskiejJanuszBury">Cóż byśmy chcieli państwu przekazać? Jeżeli chodzi o nasze doświadczenia w tym zakresie, na pewno ministerstwo zaproponowało bardzo dobre zmiany idące w kierunku zmniejszenia sprawozdawczości. Dla przykładu, jeżeli mamy 15 projektów, nasze sprawozdanie kwartalne to jest 15 sprawozdań plus 15 harmonogramów, plus 15 wniosków płatniczych, plus 15 harmonogramów na prefinansowanie w banku itd. Dochodzimy do ogromnej liczby dokumentów, które w większości są wykonywane z dokładnością do 1 grosza. Często nasze dokumenty były odsyłane w przypadku, gdy Exel liczył z dokładnością do 1 grosza i finansowanie wychodziło powyżej np. 75 proc. Wyeliminowanie więc takich prostych błędów na poziomie urzędu plus uproszczenia w zakresie sprawozdawczości są bardzo cenne.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#ZastepcaKanclerzaPolitechnikiRzeszowskiejJanuszBury">Prawdopodobnie byłoby cenne, gdyby małe projekty również miały rzadziej składane wnioski i harmonogramy płatnicze, dlatego że, jak państwo wiecie, wykonalność czy stopień wykorzystania środków jest na poziomie ułamków procent, więc precyzyjne liczenie z dokładnością do grosza i tak częste jest bardzo uciążliwe dla beneficjenta.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#ZastepcaKanclerzaPolitechnikiRzeszowskiejJanuszBury">My, jako politechnika, bardzo dobrze współpracujemy i z urzędem wojewódzkim, i marszałkowskim, niemniej jednak, jeśli trzeba, raz albo dwa razy dziennie jesteśmy w tych urzędach, przy tej liczbie projektów oczywiście. Dlatego uważamy, że jeżeli ktoś jest bardziej oddalony od instytucji typu urząd wojewódzki czy marszałkowski, ma ogromne kłopoty, żeby te sprawy dokładnie uzgadniać. I dlatego liczbę dokumentów trzeba maksymalnie ograniczać.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#ZastepcaKanclerzaPolitechnikiRzeszowskiejJanuszBury">PR ma następujące problemy: mając dużo inwestycji, mamy projekty inwestycyjne po 25 mln zł, po 8 mln zł, nasz wkład własny został poniesiony przez uczelnię i to są już miliony złotych. W związku z tym ten wkład własny wyczerpał już nasze możliwośći i w tej chwili już nie możemy składać dalszych projektów. Dlatego apelujemy o to, aby takie instytucje jak nasza wspierać w zakresie udziału własnego, gdyż inaczej cenne projekty będą przepadały. Na przykład mamy następny projekt na ścianę wschodnią, na stworzenie pewnego centrum kongresowo-dydaktyczno-wystawienniczego połączonego z centralną biblioteką lotniczą dla przedsiębiorstw lotniczych. PR już wkładu na ten projekt mieć nie będzie, bo dokumentacja takiego projektu kosztuje kilka milionów zł i też jest to problem. Być może, jeśli nie pozyskamy tych środków, to tego typu projekt, który już się zrodził, będzie trudny do realizacji.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#ZastepcaKanclerzaPolitechnikiRzeszowskiejJanuszBury">Mamy też problemy, o pomoc w rozwiązaniu których byśmy prosili. Było tu już zresztą poruszone, że są umowy podpisywane na realizację projektów i byłoby wskazane, aby tak prowadzić cały proces wyboru aplikacji oraz podpisywania umów z beneficjentami, ażeby koniecznie przed początkiem realizacji danego projektu umowa była podpisana. Jeśli na przykład projekt wiąże się z podpisaniem umów o pracę czy zlecenia, to procedura naszej uczelni nie dopuszcza podpisania wcześniej jakiejkolwiek umowy zlecenia czy umowy o pracę na realizację projektu, ponieważ nie ma umowy zasadniczej o dofinansowanie i wówczas automatycznie następuje opóźnienie czasu realizacji, konieczność wielu aneksów, konieczność uzgadniania, co wydłuża i utrudnia realizację poszczególnych umów.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#ZastepcaKanclerzaPolitechnikiRzeszowskiejJanuszBury">Pozostałe uwagi przekażę może bezpośrednio do pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielRegionalnegoOsrodkaSzkoleniowegoEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoprzyWyzszejSzkoleInformatykiiZarzadzaniawRzeszowieBartlomiejGebarowski">Czy uda się włączyć projektor, bo mam krótką prezentację? Postaram się zrobić to sprawnie. Powiem kilka uwag związanych z funkcjonowaniem ośrodków szkoleniowych EFS w województwie podkarpackim. Rzecz jest o tyle specyficzna, że w naszym regionie mieliśmy taką sytuację, że w poprzedniej edycji ROS EFS, bo istniały one już w ubiegłym roku, w województwie podkarpackim nie było ani jednego takiego ośrodka. Z pewnością ma to również pewien wpływ, choć nie chcę go przeceniać, na stan wdrażania EFS na Podkarpaciu, ponieważ dopiero w tej edycji dwa podmioty, tj. Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania oraz Towarzystwo „Altum” otrzymały akredytację na prowadzenie tych ośrodków.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PrzedstawicielRegionalnegoOsrodkaSzkoleniowegoEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoprzyWyzszejSzkoleInformatykiiZarzadzaniawRzeszowieBartlomiejGebarowski">Nie będę przedłużał i pominę informacje, które związane są z misją sieci, podam tylko pewne dane statystyczne i kilka rekomendacji związanych z naszym funkcjonowaniem. Nie będę już powielać tych uwag, które zostały wcześniej zgłoszone.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PrzedstawicielRegionalnegoOsrodkaSzkoleniowegoEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoprzyWyzszejSzkoleInformatykiiZarzadzaniawRzeszowieBartlomiejGebarowski">W obydwu ośrodkach oferta szkoleniowa skonstruowana jest w ten sposób, że są to szkolenia modułowe, prowadzone w modułach dwu– lub trzydniowych obejmujące specjalistyczne zagadnienia związane z wdrażaniem EFS. Drugim komponentem działania tego projektu jest działalność doradcza, która świadczona jest bezpośrednio przez lokalnego animatora, którego zadaniem jest animowanie partnerstw i animowanie działalności doradczej. Trzecim obszarem funkcjonowania jest działalność promocyjna związana z EFS.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PrzedstawicielRegionalnegoOsrodkaSzkoleniowegoEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoprzyWyzszejSzkoleInformatykiiZarzadzaniawRzeszowieBartlomiejGebarowski">Jeżeli chodzi o nasze wyniki, to my, startując od stycznia tego roku, przeprowadziliśmy w sumie 34 dwudniowe kursy szkoleniowe. Łącznie więc odbyło się 544 godzin szkoleń. Jeśli chodzi o poszczególne moduły szkoleniowe, to zrealizowaliśmy cztery edycje szkoleń specjalistycznych realizowanych niejako na zlecenie poszczególnych instytucji, jedną edycję modułu drugiego dotyczącego szkoleń z zakresu partnerstw, modułu trzeciego – zarządzania projektem i aplikowania do EFS 14 i 11 edycji oraz szkoleń z zakresu zamówień publicznych i rozliczania projektów – było zapotrzebowanie jedynie na cztery edycje.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PrzedstawicielRegionalnegoOsrodkaSzkoleniowegoEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoprzyWyzszejSzkoleInformatykiiZarzadzaniawRzeszowieBartlomiejGebarowski">Zauważcie więc państwo, że to w pewnym sensie odzwierciedla pewną generalną fotografię stanu wdrażania projektów. Większe zapotrzebowanie było na zarządzanie projektem i aplikowanie do EFS, a znacznie mniejsze na problematykę rozliczeniową.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#PrzedstawicielRegionalnegoOsrodkaSzkoleniowegoEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoprzyWyzszejSzkoleInformatykiiZarzadzaniawRzeszowieBartlomiejGebarowski">Jeśli chodzi o beneficjentów szkoleń, to zasadę równości realizujemy z pewną nawet przesadą, bo na naszych szkoleniach było 378 kobiet, a mężczyzn 180. Instytucje biorące udział w szkoleniach to 112 szkół instytucji szkoleniowych, 120 organizacji pozarządowych – to jest pewna odpowiedź na to zapotrzebowanie szkoleniowe i tu podawaną już na sali informację, że ponad 60 proc. organizacji pozarządowych zgłasza takie potrzeby, 88 jednostek samorządów terytorialnych i oczywiście ich jednostek organizacyjnych, bo to były także szkoły, i 12 innych podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#PrzedstawicielRegionalnegoOsrodkaSzkoleniowegoEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoprzyWyzszejSzkoleInformatykiiZarzadzaniawRzeszowieBartlomiejGebarowski">Jeżeli chodzi o ofertę doradczą, to doradztwo prowadzone jest bezpośrednio przez animatora i przez doradców. Jeśli chodzi o nasze uwagi, to mamy ich już kilka. Najczęściej poruszane problemy w czasie doradztwa zgłaszane przez beneficjentów to poszukiwanie pomysłu na projekt, określanie, w jakie działanie wpisuje się dany pomysł na projekt, które z planowanych zadań będą kwalifikowane i na ile cel projektu zgodny jest z celem konkretnego działania. W wielu przypadkach są to więc dosyć podstawowe kwestie, jeśli chodzi w ogóle o realizację projektów.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#PrzedstawicielRegionalnegoOsrodkaSzkoleniowegoEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoprzyWyzszejSzkoleInformatykiiZarzadzaniawRzeszowieBartlomiejGebarowski">Inne problemy poruszane podczas doradztwa to kwestie związane z wyborem właściwej procedury zamówień publicznych, uzasadnieniem projektu i wyborem form wsparcia, z planowaniem wydatków projektu, doborem i właściwym opisywaniem wymaganych załączników.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#PrzedstawicielRegionalnegoOsrodkaSzkoleniowegoEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoprzyWyzszejSzkoleInformatykiiZarzadzaniawRzeszowieBartlomiejGebarowski">Jeśli chodzi o kwestie problematyczne, które beneficjenci zgłaszają i które sami, bo też jesteśmy beneficjentem EFS, na własnej skórze odczuwamy, to jest oczywiście kwestia procedury zamówień publicznych jako pierwsza blokująca wiele działań. Jest to kwestia już w dużej mierze zmieniona poprzez nowelizację ustawy Prawo zamówień publicznych. Długi czas oczekiwania na płatność. Nie zawsze jest tak, że to oczekiwanie to 1,5–2 miesiące. Czasem ten okres jest dłuższy. Proszę o zwrócenie uwagi na tę kwestię, ponieważ szczególnie organizacje pozarządowe, które nie dysponują środkami własnymi, jeżeli muszą oczekiwać na kolejną płatność pięć, sześć miesięcy, a takie przypadki też się zdarzały, to oczywiście mają zablokowaną realizację projektu. Bo nie ma na tyle środków własnych, aby można go było realizować.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#PrzedstawicielRegionalnegoOsrodkaSzkoleniowegoEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoprzyWyzszejSzkoleInformatykiiZarzadzaniawRzeszowieBartlomiejGebarowski">Wreszcie kwestia problemów związanych z przesuwaniem wydatków. To też było często podczas naszej działalności poruszane.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#PrzedstawicielRegionalnegoOsrodkaSzkoleniowegoEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoprzyWyzszejSzkoleInformatykiiZarzadzaniawRzeszowieBartlomiejGebarowski">Na wiele spraw moi przedmówcy zwracali uwagę, dodam więc jeszcze tylko dwie kwestie. Pierwsza to często zgłaszana przez beneficjentów niemożność rozliczania pewnych własnych kosztów w projektach. Choć teoretycznie istnieje możliwość rozliczenia np. własnych sal w projekcie, ale w praktyce jest to trudne do zrealizowania. Jeżeli te sale są wynajmowane na zewnątrz, niejednokrotnie nawet za dosyć wysokie stawki, to nie stanowi to problemu, natomiast rozliczenie własnej sali, własnej infrastruktury w działaniach szkoleniowych jest pewnym problemem. To samo dotyczy np. usług kateringowych.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#PrzedstawicielRegionalnegoOsrodkaSzkoleniowegoEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoprzyWyzszejSzkoleInformatykiiZarzadzaniawRzeszowieBartlomiejGebarowski">I druga kwestia to sprawy związane z udziałem beneficjentów ostatecznych w projekcie. Nie we wszystkich działaniach dopuszcza się, by beneficjentem była inna osoba niż pracownik instystucji. W jednym z projektów musieliśmy występować ze specjalnym wnioskiem o to, żeby instytucja wdrażająca dopuściła innych beneficjentów do udziału w projekcie niż tylko pracowników. Chodziło konkretnie o Polski Związek Głuchych, gdzie dopiero po interwencji dopuszczono współpracowników i członków organizacji do udziału w projekcie. To jest o tyle ważne, że organizacje pozarządowe mają bardzo wąską kadrę zatrudnioną na umowę o pracę, w związku z tym była to kwestia niezwykle istotna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Nasze posiedzenie w tej części dobiega końca, a po tym ładunku informacji, który otrzymaliśmy od referentów, myślę, że powinniśmy się pokusić po pewne spostrzeżenia i nie ukrywam, że z tego, co przestawił pan minister Władysław Ortyl, z tej lawiny liczb, zestawień i diagramów, można różne wnioski wysnuć. Tak pobieżnie oczywiście trudno to zrobić bardzo dokładnie, ale moją uwagę przykuła informacja dotycząca aplikowania o środki w ramach SPO w okresie programowania 2004-2006. Rzuca się tam w oczy dość wyraźnie zróznicowanie pomiędzy poszczególnymi programami sektorowymi i – co warte podkreślenia – najwyższy stopień aplikacji jest w SPO Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw. To jest bardzo ciekawe spostrzeżenie, ponieważ to pokazuje, jaki ogromny potencjał tkwi w tym środowisku i z drugiej strony, jak jednak niedoszacowane, co już teraz jest oczywiście „musztardą po obiedzie”, są środki dla Polski właśnie na ten SPO, ponieważ to jest ogromna szansa dla rozwoju innowacyjności, która przekłada się bezpośrednio i w realny sposób na poprawę kondycji polskich przedsiębiorców, szczególnie małych i średnich, bo dla nich jest przeznaczony ten program. Warto o tym pamiętać. To również widać w okresie programowania 2007–2013, że tych środków będzie dotkliwie brakowało przedsiębiorcom i dlatego bardzo ważne jest, aby instytucje, które, mówiąc kolokwialnie, obrabiają te wnioski, były bardzo dobrze do tego przygotowane i wychodziły naprzeciw oczekiwaniom wnioskodawców, przyszłych beneficjentów, tj. małych i średnich przedsiębiorców. A wiem z doświadczenia, jeszcze z poprzedniej kadencji, tak że to nie jest jakaś przypadłość krótkookresowa, że niestety instytucje, które miały za zadanie i mają nadal wspomagać przedsiębiorców i oceniać te projekty, robią to dość nieudolnie, mało czytelnie i są nie do końca przygotowane do zmagania się z tą problematyką.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Wiem na przykład, bo do niektórych z nas docierają beneficjenci ze skargami i uwagami, że – niestety – co do Agencji Rozwoju Przemysłu, która bodajże oceniała te projekty, jak patrzymy na kryteria doboru członków panelu ekspertów, można było mieć duże wątpliwości, jeżeli wymagany tam staż pracy wynosił rok, wyższe wykształcenie było wymagane, ale nieokreślone, w jakiej branży, więc to powodowało, że w tym panelu ekspertów zasiadali ludzie nie do końca przygotowani do oceny bardzo skomplikowanych czasami pod względem technicznym, innowacyjnych projektów.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Myślę, że to byłoby zadanie dla naszej Komisji, aby jedno z posiedzeń w części poświęcić na wgłębienie się, może wspólnie z Komisją Gospodarki, w ocenę realizacji wniosków w tym SPO Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw, ponieważ jest około 230 proc., jak zdążyłem zapamiętać, przekroczenia w złożonych wnioskach w stosunku do możliwości finansowania. A to jest bardzo ważne, bo to jest parktyczne przełożenie na rozwój produkcji, a więc i wzrost zatrudnienia. To jest pierwsza kwestia, na którą chciałem zwrócić uwagę.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Druga dotyczy programu Interreg IIIA. Może to moja przypadłość z racji tego, że pochodze z pogranicza, wprawdzie polsko-czeskiego, ale podobieństwa na pograniczu polsko-słowackim, choć polsko-ukraińskim może trochę mniej, są bardzo duże. Pani wojewoda dość optymistycznie wypowiadała się na temat realizacji programu Interreg IIIA, a ja spodziewałem się wystąpienia przedstawiciela urzędu marszałkowskiego, który tutaj ma, jako instytucja samorządowa, bardzo duże doświadczenia, bo współpracuje z gminami, ale także i przedstawicieli samorządu. Czy w praktyce rzeczywiście jest tak dobrze? Bo u mnie na pograniczu polsko-czeskim też w wyniku kardynalnego, moim zdaniem, błędu jeszcze z poprzedniej kadencji, kiedy dopuszczono do tego, że władza wdrażająca PHARE CBC została odsunięta od wdrażania programu Interreg IIIA, zajmowali się tym więc ludzie, mówiąc w uproszczeniu, nowi, nieprzygotowani do końca. To spowodowało bardzo wielkie zawirowania i wydłużenia czasu podpisywania umów. Zresztą dzisiaj te umowy dopiero są świeżo podpisane, mamy duże opóźnienia i – niestety – obawiam się, że wykorzystanie tych środków będzie nie tylko zagrożone tym, że nie w pełni je wykorzystamy, ale też tym, że zostaną one wydatkowane na projekty, na które nie powinny, ponieważ, jako członek komitetu monitorującego ten program na pograniczu polsko-czeskim, obserwuję właśnie takie zjawisko, że później dopycha się tę walizkę projektami, których jakość jest niewłaściwa i nie spełnia kryteriów współpracy transgranicznej. Dlatego byłbym ciekaw, co samorządowcy mają na ten temat do powiedzenia, bo oni też to realizują na pograniczu polsko-słowackim, bo tam jest trochę większa kwota, ten program Interreg IIIA kończący się zresztą, a czeka nas problem europejskich ugrupowań współpracy terytorialnej, co jest też dużym wyzwaniem, ponieważ jest to nowe rozporządzenie PE i Rady i pewnie będziemy się z tym zmagać, ale warto by było się do tego przygotować.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Jeżeli chodzi o wystąpienie pana prezesa Kazimierza Kujdy, zawsze ze szczególną uwagą słucham bardzo kompetentnych wystąpień pana prezesa, ale jedna rzecz mnie skłania do pewnego protestu. Pan prezes, może w sposób niezamierzony, dosyć krytycznie ocenił kwalifikacje czy przygotowania samorządów do czerpania z programów strukturalnych. Chcę powiedzieć, że to oczywiście było do przewidzenia. Nie tylko samorządy, ale cała polska administracja rządowa i państwowa też nie jest w pełni przygotowana do tego wyzwania, jakim jest pomoc europejska. W środowiskach samorządowych doświadczamy tego właśnie w ten sposób, że szkolenia, na które jesteśmy zapraszani, przygotowujące nas do składania wniosków, okazuje się, że są prowadzone przez osoby niekompetentne, umiejące tylko czytać z jakiegoś podręcznika, co jest oczywiście zdecydowanie za mało.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Prosiłbym, abyśmy wszyscy zwrócili na to uwagę, że jeśli szkolenie nie ma odpowiedniego poziomu, a zwykle odbywa się w okolicy stolicy, to dla nas, dojeżdżających z pogranicza, jest to pewien kłopot i lepiej, żeby na takie szkolenia nie jeździć. Wszyscy powinniśmy się uderzyć w piersi, również samorządowcy i administracja rządowa.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#PoselAndrzejMarkowiak">I na koniec jeszcze kwestia, która nie dotyczy bezpośrednio programów, ale dzisiaj z ust pani wojewody padły słowa, które trochę mnie zabolały, bo pani wojewoda, może w sposób niezamierzony, tylko automatycznie powiedziała, że to liberałowie protestowali przeciwko proporcjonalnemu podzieleniu środków. Oczywiście to wymaga sprostowania. To jest nieprawda. Te protesty nie miały oblicza politycznego, ale terytorialne. Przecież marszałek województwa śląskiego nie jest żadnym liberałem. Reprezentuje Sojusz Lewicy Demokratycznej, a protestował najgłośniej, natomiast pan poseł Jan Walenty Tomaka, który jest członkiem partii konserwatywno-liberalnej, jest gorącym zwolennikiem takiego podziału środków. Prosiłbym więc, żeby takich uproszczeń nie robić, bo to idzie w eter, a akurat w tym wypadku mija się z prawdą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselKarolKarski">Wyjaśnię tylko jedno – marszałek województwa podkarpackiego został zaproszony na nasze posiedzenie i nie skorzystal z niego. Nie ma też z nami nikogo z członków zarządu województwa. Mam nadzieję, że fakt, że wkrótce będą wybory samorządowe spowoduje, że województwo podkarpackie nie odczuje tego braku zainteresowania władz regionu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselStanislawGorczyca">Chcę się odnieść do raportu, który został przygotowany przez urząd wojewody, konkretnie Wojewódzki Urząd Pracy w Rzeszowie, dotyczący przyczyn odrzucenia wniosków o dofinansowanie projektów – „Analiza wniosków o dofinansowanie projektów złożonych w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Rzeszowie w okresie od 1.10.2004 do końca lipca 2005”.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselStanislawGorczyca">W tym raporcie podajecie państwo, że większość wniosków była składana przez instytucje komercyjne i rzeczywiście tak jest, i to jest w Polsce bardzo powszechne, ale państwo piszecie również, że zaskakująco słaba jest aktywność instytucji pozarządowych w projektach skierowanych do „trudnych odbiorców”, jakimi są osoby zwolnione z zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PoselStanislawGorczyca">Chciałbym powiedzieć, że w całej Europie instytucje pozarządowe odgrywają chyba najbardziej znaczącą rolę. Fenomen zarządzania każdą jednostką administracyjną polega na tym, że jest właśnie na terenie tej jednostki samorządowej bardzo dużo instytucji pozarządowych. W tych miastach więc, gdzie są instytucje pozarządowe, to zarządzanie zupełnie inaczej wygląda.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PoselStanislawGorczyca">Ale to dotyczy również pozyskiwania środków. Chcę zapytać autorów tego raportu, z czego to do końca wynika, ponieważ państwo tego nie uzasadniacie. Jest to chyba dosyć istotne. Zawsze ważne jest, aby jednak po te środki sięgały, jeżeli jest to możliwe i mieści się w ramach regulaminu, instytucje pozarządowe. Bo to jest chyba najbardziej trafny beneficjent na pozyskiwanie tych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselKarolKarski">Zamykam dyskusję. Teraz głos zabierze pan minister Władysław Ortyl.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Chcę podziękować wszystkim za tę dyskusję i zgłoszone uwagi, tym bardziej cenne, że, tak jak powiedziałem, zależy nam na tym, aby nawet najdrobniejsze szczegóły, które utrudniają absorpcję, zostały wprowdzone na tę perspektywę finansową i ze skutkiem na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Trudno jest ocenić dokładnie, dlaczego w niektórych okresach mamy taką wysoką podaż projektów, a w innych mniejszą, i czy w rzeczywistości przekłada się to później na wdrażanie tych projektów. Na pewno jest to związane z liczbą wchodzących na rynek programów. Wtedy samorządy muszą poszukiwać źródeł współfinansowania i uporządkować wszystkie swoje wieloletnie programy, muszą się bowiem odnieść do tego swoimi budżetami. Stąd mogą być i są takie okresy, kiedy różnego rodzaju projekty nakładają się i tak może być w momencie, kiedy wejdzie NPF 2007–2013, a jednocześnie będziemy jeszcze przez dwa lata w starej perspektywie zgodnie z zasadą n+2. To wszystko musimy brać pod uwagę, ponieważ nie chcielibyśmy, aby zatrzymane zostało to tempo i ta dynamika, której w tej chwili projekty nabierają.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Pani poseł Halina Murias pytała o strukturę wykonawców. Dokładnej statystyki nie prowadzimy, aczkolwiek w skali zjawiska wiemy, że np. jeśli mamy do czynienia z dużymi projektami, w których jest bardzo skomplikowana procedura przetargowa, musi to być przetarg międzynarodowy, to wtedy jest sytuacja taka, że rzeczywiście firmy międzynarodowe, zagraniczne, mając więcej doświadczenia od naszych firm, kończą te przetargi sukcesem. Nie możemy zakładać żadnej preferencji dla naszych firm i to powoduje, że te rynki są takie, jakie są. Musi wygrać oferta najlepsza i najbardziej optymalna z punktu widzenia założonych kryteriów, priorytetów i punktacji, która w efekcie to rozstrzyga.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Do tego w dużych projektach dochodzi także sprawa inżyniera kontraktu. Tu też są wymagane doświadczenia, również w tych kryteriach, które są określane jako kryteria dostępności na przetarg na tego inżyniera projektu. Na początku było tak, że na Podkarpaciu trudno było znaleźć osobę czy firmę, która miałaby wymagane kwalifikacje. W tej chwili sytuacja trochę się zmienia, ale na pewno daleko jest jeszcze od „po równo”, czy z przewagą regionalnych wykonawców.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Na pewno samorządy gminne, słabsze, mogą się skarżyć co do ich możliwości aplikowania o te fundusze pomocowe, o te środki, ze względu na kwotę, na wielkość minimalną projektu. W przyszłej perspektywie finansowej zakładamy, że 20 proc. środków musi być przeznaczone na projekty lokalne, czyli dla gmin i samorządów powiatowych i wtedy te środki będą tak wdrażane, że wartość projektu nie będzie duża i każdy samorząd na pewno będzie mógł się o ten projekt ubiegać.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Skąd taka decyzja o tych 20 proc.? Oczywiście ona jest w jakimś układzie kontestowana przez samorządy wojewódzkie, ale ostatnie miesiące wdrażania pokazały, że wiele decyzji w tym roku wyborczym miało cechy decyzji politycznych. Może bez określenia, czy na Podkarpaciu, czy w innym województwie miało większe lub mniejsze natężenie, ale takie zjawisko jest. Państwo posłowie często do nas przychodzą, przedstawiają tę sytuację, piszą do nas samorządy. Trzeba pamiętać o tym, że w ZPORR samorząd województwa ma dużo do powiedzenia. Miał możliwość formowania panelu ekspertów czy komisji, która ocenia te projekty, miał też wpływ na komitet sterujący i wreszcie sam podejmował decyzje zatwierdzające projekty. Tak że tutaj na pewno przy takich relacjach, jak powiedziałem, do takich sytuacji mogo dochodzić i dochodziło.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Zakładamy pewne działania na przyszłą perspektywę finansową, żeby ten wpływ ograniczyć, jednoznacznie ze świadomością, że wyeliminować się go nie da, bo do idealnej sytuacji nie doprowadzimy. Przede wszystkim chcemy wprowadzić ograniczenia związane z tymi 20 proc., które by były skierowane na projekty lokalne, chcemy doprowadzić do tego, żeby około 40 proc. środków było skierowanych na gospodarkę.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Pan poseł mówił o tym, jak ważna jest sprawa związana z przedsiębiorczością, z firmami, które dostają dotacje. Sprawdzamy te procenty i badamy je w każdym regionalnym programie operacyjnym. To też kierunkuje na pewne obszary i w tych obszarach na pewno mogą się zdarzyć różne sytuacje, ale może już mniej.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Następny element, który może by trochę prostował, to sprawa dwuetapowych konkursów, o których mówił pan prezes Ireneusz Drzewiecki. Państwo widzieli te 230 proc. przedsiębiorców, niejednokrotnie złożono 800 proc. wniosków, taką wartość, jak w niektórych priorytetach, które dotyczyły infrastruktury społecznej w ZPORR. Nie o to chodzi, aby tych wniosków było aż tak dużo, a potem odchodziło z kwitkiem 80 proc. niezadowolonych. Były przypadki, że 90 proc. odchodziło niezadowolonych. Wtedy firmy konsultingowe na tym rynku skomplikowanych procedur bardzo dobrze się czują i ten rynek oczywiście się rozwija. Nie mam nic przeciwko firmom konsultingowym, ale pamiętajmy o tym, że efekt wdrażania funduszy pomocowych ma być odczuwany przez obywatela, przez społeczeństwo i samorządy gminne. Taki był cel. Dlatego jeśli będziemy mieli do czynienia z dwuetapowym składaniem projektów – uproszczona procedura w pierwszym momencie, później formułowana krótka listę w dalszym ciągu mających szansę na otrzymanie dotacji, którzy złożą pełną aplikację, uproszczoną w stosunku do tej perspektywy finansowej, wówczas oceniamy, że ten procent niezadowolonych może spaść do 40–50 proc., czyli tylko co drugi będzie niezadowolony.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Pamiętajmy, że zawsze staranie się o te środki to jest pewien układ konkurencji, czy na szczeblu wojewódzkim, czy krajowym. Tak jest dzisiaj, że najpierw trzeba mieć pomysł, projekt, a później jest poszukiwanie i otrzymanie dofinansowania. Nie odwrotnie, że dajemy pieniądze, mówiąc: proszę za to coś zrobić. Konkurencja więc jest i tak pozostanie.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Już trzy regionalne programy operacyjne zostały skierowane pod obrady Rady Ministrów, tj. warmińsko-mazurskie, opolskie i lubuskie, i są już w nich przygotowane plany inwestycyjne pokazujące najważniejsze inwestycje w województwie. Dzisiaj samorządy wojewódzkie bardzo się przed tym bronią. Dlaczego? Podejrzewamy, że ograniczamy tu taką stosowaną praktykę, że marszałek czy inny członek zarządu, jeżdżąc po całym województwie, może obiecywać w każdym miejscu, że da pieniądze, jeśli tylko osiągnie pozytywny wynik wyborczy. Pokazanie planu inwestycyjnego ujawnia, gdzie faktycznie będą te inwestycje. Trzeba się na coś zdecydować. Inwestycje ważne, kluczowe, projekty, które przez wiele lat nie mogły wejść, stanowią takie swoiste wąskie gardła.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Czy jednocześnie te plany inwestycyjne umożliwiają nam jakieś odniesienie z pozycji MRR? Czy trafiają w priorytety strategii rozwoju kraju? Dla przykładu powiem, jeżeli z poziomu Ministerstwa Transportu jest pokazywany system dróg, który będzie finansowany z funduszy strukturalnych, to patrząc na to, jakie drogi chce się robić w danym województwie, mamy możliwość stwierdzenia, czy idą one w kierunku autostrad, dróg szybkiego ruchu, czy w drugą stronę. Tak w skrócie mówiąc. Oczywiście mogą iść w drugą stronę, ale wtedy trzeba wiedzieć dlaczego. Bo może być taki przypadek, że jakaś droga nie ma być najważniejsza, że zmierza do autostrady, tylko trzeba się tu pokusić o jakieś uzasadnienie. Taka możliwość więc istnieje i ostatnie spotkanie w Komisji Europejskiej w Brukseli potwierdziło, że te plany są zasadne, bo samorządy próbowały tam jeszcze wymusić, argumentując, że Bruksela tego nie wymaga. Ale też nie jest tak, że musimy robić wyłącznie to, co Komisja Europejska wymaga. Możemy mieć własne uwarunkowania, które są słuszne.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Jeżeli chodzi o konieczność współfinansowania, co jest ograniczeniem dla niektórych samorządów, chcę przypomnieć, że przyszła perspektywa finansowa to konieczność tylko 15 proc., a nie jak w tej chwili 25 proc. współfinansowania przez samorządy czy innych beneficjentów.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Chcę się odnieść jeszcze do terminów naboru. Jakieś muszą być. Nabór ciągły ma też swoje dobre cechy, o czym mówił pan wójt. Myślę, że trzeba się zdecydować. W układzie regionalnych programów operacyjnych ta decyzja, w jaki sposób nabór będzie dokonywany, będzie regionalna. Na pewno będzie oceniona przez nas, ale są niektóre projekty i wnioski, w przypadku których naboru i oceny łatwiej się dokonuje w systemie ciągłym niż w systemie wyznaczonego terminu. To jest oczywiście rzecz indywidualna.</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Jeszcze do tych ekspertów, co do których wymagania były tu cytowane przez pana posła, chcę powiedzieć, że w przyszłej perspektywie finansowej chcemy, aby lista ekspertów była tworzona na poziomie krajowym, żeby nie było takiego przypadku, że ekspert jest prorokiem we własnym województwie. Tak daleko bym się nie posuwał, ale sytuacja jest taka, że jest możliwość pewnej stronniczości w ocenie tych projektów. To w tej nowej ustawie, którą będziemy przedstawiać Sejmowi do zatwierdzenia, przygotowujemy.</u>
          <u xml:id="u-28.15" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Na pewno procedury przetargowe, które były w ramach starej ustawy Prawo zamówień publicznych, dawały taki efekt, znam takie przypadki, że projekty dwa lata nie ruszyły, bo były odwołania, potem weszło się w sezon niebudowlany i się przesunęło. Dlatego dzisiaj nie mamy wniosków o płatność, nie mamy tych zwrotów. Tak to wygląda.</u>
          <u xml:id="u-28.16" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Odnośnie do tego, co mówił przedstawiciel PR, oczywiście chcemy, żeby system rozróżniał beneficjenta i wielkość projektu. Bo, dla przykładu, państwo pamiętają tego przysłowiowego ucznia, który dostawał stypendium. Musiał przynieść fakturę, że kupił obuwie za to stypendium. I ta faktura wędrowała w niektórych przypadkach aż do Warszawy i tam dopiero następowały decyzje, że można by było dokonać zwrotu. To było zaprzeczenie tej pomocy. Potem, jak już przyniósł fakturę, to ktoś poprosił, żeby było dopisane, że to obuwie sportowe, więc musiał lecieć z tym z powrotem. I tak trwało bardzo długo. Chcielibyśmy więc, aby ten system rozróżniał i beneficjenta, i wielkość projektu. Oczywiście bez takiego założenia, że ktoś chce coś wykorzystać negatywnie, przekręcić. Trzeba mieć pewne zaufanie. Ten system, który w tej chwili został uproszczony, zakładał, że samorząd jest instytucją, która jest niewarta zaufania, i bez przerwy są z tym jakieś problemy. Tak oczywiście nie jest. My ten system deregulujemy, ale jednocześnie nastawiamy się na to, żeby były kontrole i audyt. Nowelizacja ustawy o NPR zakłada, że będzie komisja, na której będą uzgadniane te kontrole, żeby nie doprowadzać do sytuacji, że do firmy wchodzą dwie niezależne kontrole. Dla firmy, która jest jedno– czy dwuosobowa, czy dla małego samorządu niejednokrotnie oznaczało to paraliż. Jest więc taka możliwość, żeby kontrolujący, oceniający, nie mieli tylko i wyłącznie dobrego samopoczucia i nieograniczonej działalności. Chcemy, aby to było skoordynowane. Taka jest intencja tej nowelizacji w NPR.</u>
          <u xml:id="u-28.17" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Dotacje dla firm będą w regionalnych programach operacyjnych. Przeprowadziliśmy taką akcję oceny tego, jak w tych regionalnych programach operacyjnych to wygląda. Jest zapis, że to ma iść na działania gospodarcze, oczywiśćie działania gospodarcze są bardzo szeroko rozumiane, ale też patrzymy, jaki procent fundusz dotacji stanowi w tych regionalnych programach. Ta dotacja dla przedsiębiorcy jest jednym z najszybciej działających instrumentów stymulacji gospodarczej. Teoretycznie można powiedzieć, że dzisiaj jest decyzja o tym, że składam projekt, jutro mam przydzielone, pojutrze kupuję maszynę, a na czwarty tydzień lub miesiąc tworzone jest miejsce pracy, tworzony jest produkt.</u>
          <u xml:id="u-28.18" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Są ważne inwestycje w przyszłość: drogi, edukacja. Musimy o tym jak najbardziej pamiętać, żeby nam to nie znikało z horyzontu, bo w przyszłość musimy inwestować, ale rzeczywiście te fundusze dotacyjne, to, co regionalne inwestycje finansują, ARR wdrażają, jest bardzo cennym instrumentem.</u>
          <u xml:id="u-28.19" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Program Interreg rzeczywiście spędza nam sen z oczu, ponieważ wszedł z opóźnieniem okołorocznym, obojętne już teraz, z jakich przyczyn, ale rzeczywiście czasami projekty są wdrażane na siłę. W przypadku, gdy nie zmieściły się w ZPORR, to poszukuje się przekładek. Potem mogą być problemy z transgranicznością. Jest taki przypadek: stadion po stronie niemieckiej został sfinansowany i Komisja Europejska w Meklemburgii zakwestionowała jego transgraniczność. Niemcy, którzy są państwem oczywiście bardziej doświadczonym we wdrażaniu funduszy europejskich niż my, muszą zwrócić środki i znajduje się to na tym wykazie zakwestionowanych środków w ostatnim raporcie.</u>
          <u xml:id="u-28.20" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">W przyszłej perspektywie finansowej zakładamy, że projekty infrastrukturalne będą przede wszystkim robione w regionalnych programach operacyjnych i w sektorowych też. Chcielibyśmy, żeby w europejskiej współpracy terytorialnej większość stanowiły projekty  miękkie: współpraca, wymiana, promocja, edukacja, miejsce na spotkanie ludzi, którzy będą współpracować, i aby mniejszy był nacisk na infrastrukturę, bo widzimy w tej chwili, że tych projektów szuka się na siłę, znajduje się, ale w efekcie może być problem z tą transgranicznością. Bardzo się tego obawiamy.</u>
          <u xml:id="u-28.21" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Oczywiście w programie polsko-czeskim większych zagrożeń, jeśli chodzi o n+2, nie ma. Mamy je z Litwą i Klainingradem czy z programem polsko-saksońskim. Jest to w tej chwili „ręcznie” pilnowany program. Muszę się państwu przyznać, że odpowiadam za tę część i wyzwanie dla ministerstwa i dla mnie jest tu bardzo duże.</u>
          <u xml:id="u-28.22" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Oczekiwanie, jeśli chodzi o zwrot za wykonaną pracę, o czym pan Bartłomiej Gębarowski mówił, jeśli chodzi o organizacje pozarządowe. Rzeczywiście są to instytucje, które tracą najszybciej płynność finansową. Najczęściej są tam ludzie z pasją, społecznicy, którzy złożyli wnioski. Jeżeli nie zmienimy tego systemu na przyszłą perspektywę finansową, to naprawdę ograniczymy ten ważny segment absorpcji środków, ale jednocześnie ważny obszar, który wspiera nasze społeczeństwo i jego aktywność. Mamy to na uwadze. Nie wiadomo, dlaczego jesteśmy jednym z nielicznych krajów, bodajże są dwa albo trzy, które nie wdrożyły systemu płatności częściowych czy zaliczek. Wmówiliśmy sobie, że nie wolno, czy co? Ten system funkcjonuje. Zdecydowana większość w Europie z niego korzysta. U nas zrobiono z tego pewną restrykcję i to też jest element, który powoduje ograniczenie w wykorzystaniu tych środków.</u>
          <u xml:id="u-28.23" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Starałem się odnieść do wszystkiego. Jeśli jeszcze były jakieś pyatnia, to jestem gotowy udzielić wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselKarolKarski">W ten sposób kończymy rozpatrywanie pkt II i III. Przed nami jeszcze pkt IV, IVa i IVb. Biorąc pod uwagę, że pkt IVa i IVb mają charakter czysto techniczny, rozpatrzymy je w tym momencie, korzystając z tego, że jest z nami podsekretarz stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej pan Tadeusz Kozek. Po rozmowie z posłanką koreferentką okazało się, że pkt IVb możemy włączyć do pkt IVa, czyli do listy A. W związku z tym, jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że możemy tak uczynić. Nie słyszę sprzeciwu ze strony państwa posłów.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt IVa – lista A, dokumenty COM(2006) 315, 320, 338, 343, 351, 353, 386 oraz dokument o sygnaturze Rady 10534/06. Jednocześnie informuję, że jeden przekazany nam dokument jest dokumentem bezprzedmiotowym. Jest czymś ponad to, co wynika z obowiązków Rady Ministrów, ponieważ już na poprzednim posiedzeniu 21 lipca 2006 r. Komisja rozpatrzyła COM(2006) 364 dotyczący siódmego programu ramowego, który był przedmiotem obrad Rady ds. Konkurencyjności w dniu 24 lipca i Komisja nasza postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Otrzymaliśmy go ponownie, ale był już referowany i przyjęty bez uwag na poprzednim posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PoselKarolKarski">Mam pytanie do posłów, czy są jakieś uwagi do listy A? Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przedstawione projekty aktów prawnych wraz z odnoszącymi się do nich projektami stanowisk rządu przyjęła do wiadomości i postanowiła nie zgłaszać uwag. Sprzeciwu nie słyszę, więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt IVa.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PoselKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt IV. Pan minister Władysław Ortyl przedstawi informację na temat programu dla Polski Wschodniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Rozpoczynając tę prezentację, chcę powiedzieć, że przed chwilą otrzymałem telefon, który pozwoliłem sobie odebrać. Dzwoniła pani misister Grażyna Gęsicka. Dziś na Radzie ten program został przyjęty, oczywiście w jego wstępnej formie, tak że będzie już w tej chwili dokumentem, który przekazujemy do Komisji Europejskiej. Między innymi przekazujemy także do dalszych konsultacji społecznych. Do września lub października jeszcze będzie mógł podlegać modyfikacjom, mam nadzieję, że nie takim, które zmienią jego treść i cel, ale jakieś korekty mogą być dokonywane. Oczekujemy na wnioski i uwagi, również od posłów i od samorządowców.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Program dla Polski Wschodniej został przewidziany w programie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości, potem znalazł się w programie rządu „Solidarne państwo”. Trzeba powiedzieć, że były po prostu podejmowane wcześniej różnego rodzaju próby opracowania takiego programu, różnego rodzaju strategii, niemniej jednak takiej determinacji i woli, z jednoczesnym wskazaniem źródeł finansowania tego programu, do tego momentu nie było. Dlatego myślę, że niezależnie od tego, że skala tego programu i perspektywa czasowa nie pozwalają stwierdzić, że będzie on czymś, co w tej krótkiej perspektywie finansowej do roku 2013 zmieni radykalnie obraz Polski Wschodniej, ale jest pewnym ważnym elementem, działaniem dodatkowym, które na pewno poprawi sytuację i przyspieszy tempo rozwoju społeczno-gospodarczego Polski Wschodniej. Chodzi o to, żeby to zróżnicowanie się nie pogłębiało w stosunku do pozostałych województw.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Cele szczegółowe tego programu to zwiększenie atrakcyjności inwestycyjnej, rozwój wybranych funkcji metropolitalnych miast wojewódzkich, poprawa dostępności jakości powiązań komunikacyjnych i oczywiście optymalizacja, czyli sprawne wdrażanie tego programu w całej perspektywie czasowej.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Priorytety, jakie w tym programie funkcjonują, to nowoczesna gospodarka, wojewódzkie ośrodki wzrostu, infrastruktura drogowa i przejść granicznych i oczywiście pomoc techniczna, jak w każdym programie.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">W nowoczesnej gospodarce mamy do czynienia z działaniem, które nakierowane jest na rozwój infrastruktury wyższych uczelni. Wiąże się to z działaniami dotyczącymi technologii i szeroko rozumianych innowacji.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Następne działanie to infrastruktura społeczeństwa informacyjnego, Internet szerokopasmowy – trochę powiem więcej o tym bardzo bardzo znaczącym projekcie. Wreszcie wspieranie innowacji przez różnego rodzaju działania związane z parkami przemysłowymi, technologicznymi, z inkubatorami.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">I działanie czwarte – promocja i współpraca. Chcielibyśmy, aby w ramach tego programu, w ramach tych środków były możliwości przygotowywania takich wspólnych działań między województwami, aby mogły, przy pomocy oczywiście różnych instytucji, promować się, przygotowywać różnego rodzaju bazy ofert, bazy współpracy. Jest to ważny system, który po raz pierwszy będzie uruchomiony w skali kilku regionów.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Priorytet II – wojewódzkie ośrodki wzrostu. Chcemy, aby system transportu miejskiego, zbiorowego, w miastach wojewódzkich mógł być poprawiony, żeby infrastruktura skierowana była na turystykę kongresową, targową – różnego rodzaju centra wystawiennicze, promocyjne, ale mające charakter infrastruktury regionalnej, nie lokalnej.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">I ostatni priorytet – infrastruktura drogowa i przejść granicznych. Te województwa z racji swojego położenia powinny otwierać się na zewnątrz. Są one województwami Polski Wschodniej, ale także wschodniej granicy UE.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Jeszcze krótko przypomnę, co chcemy wspierać w ramach infrastruktury wyższej uczelni. Projekty byłyby powyżej 5 mln euro. Chcemy wspierać infrastrukturę dydaktyczną oraz naukowo-badawczą. Chcemy, aby te działania miały wpływ na poprawę innowacyności gospodarki tych województw. Musimy pamiętać, że w każdym programie i w sumie tych programów zobowiązaliśmy się, że wypełnimy 60 proc. strategii lizbońskiej, dlatego każdy program musi mieć w swojej strukturze te innowacyjne rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Jeśli chodzi o społeczeństwo informacyjne, chcemy tu wdrożyć jeden duży projekt sieciowy, który byłby dla pięciu województw Polski Wschodniej. Ten projekt byłby projektem wdrażającym ponadregionalną sieć Internetu szerokopasmowego. Chcemy na to przeznaczyć 300 mln euro. Dla przykładu państwu powiem, że w pozostałych programach suma środków, jaka jest przeznaczona na działania związane z informatyzacją, sięga około 1 miliarda plus do tego jeszcze działania, które będą w regionalnych programach, bo tam też są możliwe. Nie chcę tego szacować. Widzą więc państwo, jaka to jest proporcja – 300 mln to bardzo dużo środków. Prezentujemy już ten program na różnych spotkaniach, rozmawiamy z Komisją Europejską i jest on bardzo dobrze przyjmowany.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Projekt ten zakłada budowę sieci szkieletowej, sieci światłowodowej, rozbudowę sieci telecentrów na obszarach wiejskich. Chcemy, aby dotarł on do wszystkich instytucji w poszczególnych gminach i do indywidualnych odbiorców. Chcemy także, aby w ramach tego projektu przeprowadzić promocję edukacji ostatecznego odbiorcy, żeby on wiedział, do czego ten Internet ma służyć i jak z niego korzystać. Wszyscy oczywiście wiemy, że najlepszym beneficjentem są tu dzieci i młodzież, ale także dorośli powinni na obszarach wiejskich z tego korzystać. Chcemy, aby to weszło w administrację, w zdrowie, edukację i wszystkie możliwe obszary, pamiętając o tym, że za chwilę będzie to powszechne. Jako kraj jesteśmy dosyć daleko w wykorzystywaniu Internetu, dlatego myślę, że trzeba to koniecznie także w Polsce Wschodniej wdrażać.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Pomocy w przygotowaniu tego projektu udziela nam inicjatywa JASPERS UE. Chcemy, aby środki na przygotowanie koncepcji, na opracowanie, wstępne studium wykonalności były z tych funduszy. Prawdopodobnie stanie się tak, że w przyszłym roku przekażemy ten projekt do wdrażania i realizacji pięciu samorządom wojewódzkim, ale dziś z racji tego, że jest to bardzo rozbudowany, złożony i skomplikowany projekt, jako MRR jesteśmy odpowiedzialni za przygotowanie wstępnych faz. Później dopiero zostaną w to włączone samorządy.</u>
          <u xml:id="u-30.13" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Oczywiście cały czas trwa praca nad tym projektem, chcemy przez 2007 r. przygotować wszystkie dokumentacje: studium wykonalności, analizę działania środowiska, to, co trzeba będzie w ramach obowiązującego prawa złożyć, aby rozpocząć jego wdrażanie w 2008 r. Jest to bardzo optymistyczna wersja. Byłoby dobrze, gdyby się tak stało i z takim założeniem, że się uda, pracujemy, ale projekt jest naprawdę rozbudowany.</u>
          <u xml:id="u-30.14" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Kolejne działanie – wspieranie innowacji. Tak jak powiedziałem: parki przemysłowe i technologiczne, inkubatory wraz z inwestycyjną częścią i z przygotowaniem terenu pod tę inwestycję oraz wyposażeniem laboratoriów tych obszarów innowacji. Beneficjentami też mogą tu być organizacje pozarządowe, agencje, a także uczelnie mogą w to aktywnie wchodzić. Projekt inwestycyjny to co najmniej 3 mln euro. Też można tu dyskutować, jak duża jest ta bariera, ale projekty parków były składane nawet w gminach, bo jest taka sytuacja, że gminy też muszą mieć takie obszary, gdzie przedsiębiorca inwestuje. Organizacja tego procesu nie może być rozproszona. Nawet samorządy gminne mogą składać takie projekty. Jest to pewne minimum, które trzeba zainwestować, żeby efekt był znaczący.</u>
          <u xml:id="u-30.15" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Promocja, współpraca – ten projekt musi mieć co najmniej 500 tys. euro. Związany jest z gromadzeniem koordynacją i realizacją obsługi potencjalnych inwestorów. Prowadzone są działania przyciągające inwestorów, promujące obszary, czyli związane z szeroko rozumianym pozyskiwaniem inwestorów dla Polski Wschodniej. To się dzisiaj objawia trochę tak, że jeśli niektórzy inwestorzy zastanawiają nad decyzjami, to rozmawiają z MRR, jak ten program będzie wyglądał, co ze sobą niesie i jakie pieniądze wchodzą w grę. Przedsiębiorca myśli długofalowo, tak że ten Internet też robi dobre wrażenie nawet ze względu na potencjalnych inwestorów.</u>
          <u xml:id="u-30.16" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">System transportu miejskiego to będą projekty, które będą integrowały wszystkie środki transportu na terenie obszaru metropolitalnego, czyli potencjalnego, a więc kolej, autobus, trolejbus, dojazdy do lotnisk, transport indywidualny, parkingi – czyli systemy integrujące to, co może się zdarzyć. Ten projekt powinien wynosić co najmniej 20 mln euro.</u>
          <u xml:id="u-30.17" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Infrastruktura kongresowa, targowa, umożliwiająca organizację kongresów, konferencji o znaczeniu ponadregionalnym, międzynarodowym oraz rozbudowa i modernizacja istniejącej infrastruktury, z tym zastrzeżeniem, że to ma mieć charakter ponadregionalny i międzynarodowy. W każdym mieście powiatowym takie sytuacje mogą się zdarzyć. Projekt wynosi 5 mln euro.</u>
          <u xml:id="u-30.18" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Infrastruktura drogowa: drogi wojewódzkie – budowa i modernizacja, budowa obwodnic, mostów, tuneli, wiaduktów, węzłów i skrzyżowań w ciągach tych dróg. Wspierana będzie także budowa obwodnic w miastach na drogach krajowych, co jest jedynym dopuszczeniem tutaj dróg krajowych. Państwo dojeżdżając tu, widzieli po drodze takie miasto, które w ciągu drogi krajowej nie ma obwodnicy i z tego tytułu są problemy i dla mieszkańców, i dla korzystających z dróg. Wartość projektu w odniesieniu do dróg wynosi co najmniej 5 mln euro, obwodnic – co najmniej 2 mln euro.</u>
          <u xml:id="u-30.19" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Infrastruktura przejść granicznych – terminale, wyposażenie, systemy monitorujące, kontrolne i inne wyposażenie, infrastruktura drogowa do przejść granicznych, czyli drogi dojazdowe, infrastruktura parkingowa, co także często jest potrzebne, aby turysta czy ktoś inny mógł skorzystać z tych dróg.</u>
          <u xml:id="u-30.20" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Działanie czwarte związane z pomocą techniczną ma służyć wspieraniu procesu wdrażania i informować o tym programie, promować i wspierać instytucje, które będą brały udział w tym projekcie.</u>
          <u xml:id="u-30.21" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">17 lipca ogłosiliśmy nabór do tego programu. Czekamy na projekty do 18 sierpnia. Wstępny nabór służący stwierdzeniu, jak się będą wypełniały te założone priorytety, już był. Po nim dopracowaliśmy wielkości środków i strumienie, jakie są skierowane na poszczególne priorytety, tak że teraz jest już nabór właściwy.</u>
          <u xml:id="u-30.22" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Chcemy przygotować plan inwestysyjny. Ten program będzie się różnił od pozostałych tym, że wszystkie środki będą rozpisane na te projekty, które zostaną wybrane poprzez ten nabór i skorygowane w późniejszym terminie. Nie chcemy projektów już gotowych, związanych z pozwoleniem na budowę i w gotowości do wdrażania od jutra czy od stycznia 2007 r., ale chcemy, żeby były rozłożone równo na całą perspektywę i w związku z tym też na etapie koncepcji możemy się zgodzić wpisać dany projekt na listę. Będzie określone, że projekt osiągnie gotowość w 2010 r., jeżeli tego nie spełni, to spadnie i zamiast niego trzeba będzie poszukać innego projektu.</u>
          <u xml:id="u-30.23" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Te informacje są na naszych stronach internetowych. Jak państwo widzą, nie wymagamy oryginałów dokumentów. Wystarczy koncepcja projektów, niepotrzebna jest dokumentacja techniczna.</u>
          <u xml:id="u-30.24" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Weryfikację formalną przeprowadzi Departament Koordynacji Programów Regionalnych w MRR. Powołamy komisję oceny projektów, w której będą przedstawiciele samorządów, administracji rządowej, przedstawiciel wojewody oraz eksperci i później plan inwestycyjny zostanie włączony do programu i przedstawiony w Brukseli.</u>
          <u xml:id="u-30.25" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Dużo pracy i wysiłku będziemy musieli włożyć w ten duży projekt 300 mln euro. Będzie on też naprawdę bardzo wnikliwie przez Komisję Europejską oglądany. Czeka nas dużo pracy, dlatego dobrze, że inicjatywa JASPERS pomaga nam przy tym, bo jest to inicjatywa, która jest wdrażana łącznie z Europejskim Bankiem Rozwoju i z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym. Jak się ma certyfikat tych banków, to łatwiej później te projekty w Brukseli obronić.</u>
          <u xml:id="u-30.26" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Tu jest taki harmonogram, jak to było do momentu zaakceptowania przez Radę Ministrów. Jak wygląda podział środków? Łącznie na ten program są 2,161 mld euro, z tym że 882 mln euro to jest to, co zostało wynegocjowane w Brukseli, a 1,27 mld euro – to strumień skierowanych na ten program środków, który został powiększony decyzją rządu. Tak też jest dzielone. Te 882 mln euro jest dzielone w następujący sposób: 107 euro na mieszkańców, zostało wyznaczone przez Komisję Europejską, a pozostała część jest dzielona algorytmem. Podkarpacie może więc łącznie dostać 465 mln euro, województwo lubelskie prawie 500 mln euro, podlaskie – 384, świętokrzyskie – 369 i warmińsko-mazurskie – 444. Taka jest ta alokacja. To oczywiście rozbija się jeszcze na poszczególne priorytety i działania.</u>
          <u xml:id="u-30.27" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Pokazując ten slajd, chcę powiedzieć, że program dla Polski Wschodniej nie zabrał środków na regionalne programy operacyjne, bo były takie głosy. Poprzednio było dzielone, jako taki zamiar, prawie 63 mld euro. Taki cel sobie Polska wyznaczyła, że tyle wynegocjuje. To się oczywiście okazało niemożliwe. Wyegocjowaliśmy prawie 60 mld euro, ale podzieliliśmy tylko 55, bo reszta jest w rezerwach, które za chwilę zostaną rozdzielone przez rząd. I to spowodowało, że nawet ta alokacja, czyli to, co na niebiesko, jest wyższe w tych regionalnych programach operacyjnych o niewielką część – 0,1, a jeszcze jak dojdą do tego rezerwy, to ten procent się powiększy. Widzimy więc, że nic nie zostało uszczuplone z tej pomocy, która będzie wdrażana regionalnie.</u>
          <u xml:id="u-30.28" who="#SekretarzstanuwMRRWladyslawOrtyl">Zapraszamy państwa na nasze strony internetowe. Tam są te prezentacje i można z nich korzystać w trakcie prac parlamentarnych i samorządowych. Zależy nam na tym, aby to było szeroko promowane i udostępnione. Środki te są publiczne i wszyscy muszą o nich wszystko wiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselKarolKarski">Życzymy sukcesów w realizacji tego programu, a potem rozliczymy. Doszliśmy do końca ostatniego punktu porządku obrad. Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję za uczestnictwo. Nie rozstajemy się całkowicie, ponieważ za chwilę zamknę to posiedzenie Komisji, a o godz. 17.30 zapowiadam, że otworzę kolejne, które będzie miało w swoim porządku prezentację projektu w ramach projektu z funduszu ISPA „Oczyszczalnia ścieków w Przemyślu” oraz kwestie związane z wdrażaniem projektów w kontekście procedur i wymagań polskich i europejskich. Jednocześnie informuję, że o godz. 17.00 będzie obiad.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselKarolKarski">Nie żegnamy się, ale wymogi proceduralne zobowiązują mnie do stwierdzenia, że zamykam 32. posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>