text_structure.xml
94 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselGabrielJanowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych. Przedmiotem dzisiejszym obrad będzie informacja strony rządowej na temat bieżącego kredytowania kampanii cukrowniczej. Dyskusję na ten temat rozpoczęliśmy 2 dni temu. Posłowie nie byli usatysfakcjonowani otrzymanymi wyjaśnieniami. Uznaliśmy, że ta sprawa jest ważna. Oczekujemy, że w dniu dzisiejszym otrzymamy pełną informację na ten temat. Rozumiem, że wprowadzenie do dyskusji przedstawi pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejHenrykWujec">Chciałbym zaproponować, żeby informacja została przedstawiona w następujący sposób. Informację miał przedstawić wiceminister Łuszczewski, który do tej pory nie wrócił z terenu. Poproszono mnie, żebym reprezentował ministerstwo na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Ustaliliśmy, że jako pierwszy zabierze głos wiceprezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, który przedstawi zasady kredytowania. O zasadach poręczenia powie państwu wiceprezes Agencji Rynku Rolnego. W zależności od rozwoju dyskusji zabierać będą głos pozostali członkowie reprezentacji rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselGabrielJanowski">W takim razie proszę o przedstawienie merytorycznej oceny sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZastepcaprezesaAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMichalWojciak">Na podstawie rozporządzenia z 21 lutego 1995 r. o kredytach rolniczych oraz umowy z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa udziela dopłat do kredytów przeznaczonych m.in. na skup i przechowywania buraków cukrowych.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZastepcaprezesaAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMichalWojciak">W roku ubiegłym na ten cel wydaliśmy 24,9 mln zł, co pozwoliło bankom na wygenerowanie akcji kredytowej na poziomie 1,912 mld zł. W roku bieżącym udzieliliśmy bankom limitu na dopłaty na kwotę ok. 20 mln zł. Uwzględniając zmiany stopy redyskonta weksli stworzyło to podstawę do wygenerowania linii kredytowej nie mniejszej niż w roku ubiegłym. Przekazaliśmy informację do banków, że jeśli mają dodatkowe zapotrzebowania na limity, posiadamy rezerwę środków, które możemy niezwłocznie uruchomić. Tyle mogę państwu powiedzieć w imieniu Agencji. Jesteśmy z bankami w stałym kontakcie. Limit dopłat otrzymało 17 central bankowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ZastepcaprezesaAgencjiRynkuRolnegoPiotrSzysz">Art. 4a uchwały Rady Ministrów nr 70/99 i nr 74/99 po wniesionych poprawkach, zobligował Agencję Rynku Rolnego do udzielania poręczeń cukrowniom ubiegającym się o kredyty skupowe. Uchwała zobowiązała Agencję do stosowania odpowiednich zabezpieczeń na udzielane poręczenia. Na pewno znają państwo tę uchwałę. Zgodnie z uchwałą rozpoczęcie udzielania poręczeń zostało uwarunkowane wyłączeniem 25% kwoty A przez wszystkie cukrownie w Polsce, także przez te, które nie są w holdingach. Dopiero to spowoduje uruchomienie procedury poręczeń. Wcale nie oznacza to, że nie jesteśmy do tego przygotowani. Poręczeń zaczniemy udzielać dopiero wtedy, gdy wszystkie cukrownie dokonają zaleconych wyłączeń.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#ZastepcaprezesaAgencjiRynkuRolnegoPiotrSzysz">Powiem państwu, co zrobiliśmy do dnia dzisiejszego. W dniu 6 października br. Agencja wystąpiła z pismami do ministra finansów, ministra skarbu państwa oraz ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej z prośbą o wytypowanie przedstawicieli resortów do udziału w pracach nad przygotowaniem zasad udzielania poręczeń przez Agencję Rynku Rolnego. W dniach 8 i 10 października odbyły się spotkania z udziałem przedstawicieli ministerstw, na których przedstawiono opracowany w Agencji projekt zarządzenia w sprawie udzielania poręczeń na skup buraków cukrowych ze zbiorów 1999 r., wraz z zasadami i trybem ich udzielania, ze szczególnym uwzględnieniem zabezpieczeń środków finansowych w budżecie na 2000 r. na ewentualną realizację przez Agencję zobowiązań wynikających z udzielonych poręczeń.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#ZastepcaprezesaAgencjiRynkuRolnegoPiotrSzysz">W dniu 16 września Agencja zorganizowała spotkanie z przedstawicielami 24 central bankowych, Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Ministerstwa Skarbu Państwa oraz Ministerstwa Finansów. Celem spotkania były uzgodnienia dotyczące treści poręczeń Agencji. W czasie spotkania banki zgłosiły uwagi do treści poręczenia. Uważały, że poręczenie Agencji powinno być bezwarunkowe. Mówiłem już wcześniej, że uchwała obliguje Agencję do stosowania zabezpieczeń. Na pewno nie jest to poręczenie bezwarunkowe.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#ZastepcaprezesaAgencjiRynkuRolnegoPiotrSzysz">Po otrzymaniu uwag z Ministerstwa Finansów oraz uwzględnieniu niektórych uwag banków, Agencja Rynku Rolnego opracowała skorygowany wzór poręczenia. Ten wzór został przesłany do banków i ministerstw. W dniu 7 października do Agencji wpłynęły uwagi z siedmiu banków. Dwa banki odmówiły przyjęcia zaproponowanego tekstu poręczenia. Jednak te banki nie specjalizują się w kredytowaniu cukrowni.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#ZastepcaprezesaAgencjiRynkuRolnegoPiotrSzysz">W dniu 21 września Agencja wysłała pismo do wszystkich cukrowni informując, że warunkiem rozpatrzenia wniosku o udzielenie poręczenia jest podpisanie umowy nieodpłatnego zbycia prawa do przyznanego limitu w kwocie A oraz złożenie stosownych dokumentów, w których wykaz został wcześniej przekazany cukrowniom. Agencja wystąpiła do Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego NBP przekazując prezesowi NBP prośbę o zwolnienie banków z konieczności tworzenia rezerwy na należności powstałe w wyniku udzielania kredytów z grupy podwyższonego ryzyka cukrowniom, którym Agencja udzieli poręczeń. Do 23 września Agencja nie otrzymała odpowiedzi na tę prośbę.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#ZastepcaprezesaAgencjiRynkuRolnegoPiotrSzysz">Od razu wyjaśnię, że to działanie miało na celu łatwiejsze pozyskiwanie kredytów oraz zachęcenie banków do udzielania kredytów cukrowniom. Agencja skierowała także pismo do ministra finansów z prośbą o wyrażenie zgody na udzielenie poręczeń za zobowiązania cukrowni w kwocie wyższej niż 30% wartości kapitału Agencji Rynku Rolnego. Ministerstwo Finansów uzależniło podjęcie decyzji w tej sprawie od złożenia przez Agencję Rynku Rolnego informacji o sytuacji finansowej. W dniu 29 września Agencja przekazała Ministerstwu Finansów wymagane informacje wraz z ze sprawozdaniem finansowym za lata 1997 i 1998, z opinią biegłego rewidenta i wykazem wierzytelności.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#ZastepcaprezesaAgencjiRynkuRolnegoPiotrSzysz">W dniu dzisiejszym wysłano do banków ostateczny tekst poręczenia. Powołana została komisja. W tej chwili oczekujemy na informacje o wyłączeniu przez cukrownie 25% kwoty A.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselGabrielJanowski">Otwieram dyskusję nad przedłożoną informacją. Prosiłbym, żeby w pierwszej kolejności zadawać pytania, jeśli mają państwo wątpliwości. Później przejdziemy do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselStanislawStec">Pierwsze pytanie chciałbym skierować do przedstawiciela Ministerstwa Skarbu Państwa. Jakie są - zdaniem właściciela - szanse, że cukrownie, w tym prywatne, zdecydują się na rezygnację z 25% limitu kwoty A? Można powiedzieć, że jest to rezygnacja bez odszkodowania. Zrozumiałem, że jeśli nie wszystkie cukrownie wyrażą na to zgodę, Agencja Rynku Rolnego nie będzie mogła przystąpić do realizacji poręczeń. Drugie pytanie kieruję do przedstawiciela Agencji Rynku Rolnego. Załóżmy, że ten warunek zostanie spełniony. Czy pan prezes jest przekonany, że banki przyjmą poręczenia Agencji Rynku Rolnego? Rozmawiałem na ten temat z dwiema centralami poważnych banków. Okazało się, że mają one pewne wątpliwości co do wartości poręczenia Agencji. Te wątpliwości nabierają znaczenia, jeśli minister finansów pyta o kondycję finansową Agencji, jak gdyby jej nie znał. Sądzę, że minister doskonale zna sytuację finansową Agencji, gdyż współpracuje z nią na bieżąco. Uważam, że samo poręczenie Agencji Rynku Rolnego nie zawsze będzie wystarczające.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Wiadomo, że za 2-3 dni ruszy kampania cukrownicza. W niektórych regionach już ruszyła. Ile cukrowni nie otrzyma poręczeń, a tym samym nie uzyska możliwości kredytowania?</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoselWojciechZarzycki">W dniu dzisiejszym otrzymałem informację dotyczącą prywatyzacji Cukrowni Głogów SA. Przedstawiciel podmiotu strategicznego był bardzo zadowolony z negocjacji i uzyskanej ceny za akcję. Poinformował, że przy prywatyzacji zabezpieczono pracowników i plantatorów na 3 lata. Chciałbym zapytać przedstawiciela Ministerstwa Skarbu Państwa, co będzie później? Jakie będą mieli gwarancje pracownicy i plantatorzy? Czy prywatyzacja ma iść taką drogą, że po 3 latach wszystko będzie regulował rynek konsumpcyjny?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PoselWojciechZarzycki">Przedstawię także pytania, na które nie uzyskałem odpowiedzi na poprzednim posiedzeniu Komisji. Jakie alternatywne rozwiązanie zostanie zastosowane, jeśli cukrownie prywatne nie zgodzą się na rezygnację z 25% kwoty A? Kiedy plantatorzy z Cukrowni Wieluń SA ze Śląskiej Spółki Cukrowej SA otrzymają II, III i IV ratę wypłaty za buraki cukrowe dostarczone w 1998 r.? Dostarczyli buraki, a do tej pory nie otrzymali pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselRomualdAjchler">Chciałbym zapytać pana ministra, na zakup jakiej ilości buraków wystarczy kredytu? Jaki procent pokrycia skupu stanowią gwarancje kredytowe? Nie będę pytał o Cukrownię Szamotuły SA. Rozumiem, że pan przewodniczący podpisał pismo do ministra skarbu państwa w tej sprawie. Zapytam jednak o sprawę rezygnacji z 25% kwoty A. Ten problem był już poruszony wcześniej. Chciałbym się dowiedzieć, czy rząd przygotował rozwiązanie wariantowe, jeśli któraś z cukrowni odmówi rezygnacji z części limitu? Co się wtedy stanie?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PoselRomualdAjchler">Rozpoczął się już skup buraków cukrowych. Rolnicy dostarczają buraki także do tych cukrowni, które nie mają płynności finansowej. Z rozmów, które przeprowadziłem, wynika, że cukrownie nie wiedzą, czy będą w stanie spełnić postawione im warunki. Nie będę powtarzał argumentów, które były przedstawione na poprzednim posiedzeniu Komisji. Rolnicy wierzą, że otrzymają pieniądze za dostarczone buraki cukrowe. Właśnie dlatego nadal je dostarczają.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PoselRomualdAjchler">Gdyby wiedzieli, że istnieje jakieś zagrożenie wypłat, trzymaliby buraki na polu. Nie ponosiliby dodatkowych kosztów związanych z wożeniem buraków do cukrowni. Szukaliby odbiorców w innych częściach kraju. Szukaliby takich cukrowni, które mają zdolność kredytową i będą chciały kupić buraki cukrowe. Trzeba jasno powiedzieć, że w roku bieżącym nie przewiduje się dużych zbiorów. Czy wszystkie cukrownie otrzymają poręczenia, niezależnie od przygotowanych procedur?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselMarekKaczynski">Pierwsze pytanie kieruję do prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Prosiłbym o sprecyzowanie, jaką kwotą dysponuje Agencja? Jaką kwotę kredytów pozwoli wygenerować posiadana przez Agencję kwota na dopłaty do kredytów skupowych?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselMarekKaczynski">Następne pytanie kieruję do prezesa Agencji Rynku Rolnego. Pytanie dotyczy warunków kredytowych określonych w pkt. 3 i 4. Mam na myśli weksle in blanco, o których mówiliśmy na poprzednim posiedzeniu Komisji. Czy Agencja Rynku Rolnego będzie honorować weksle in blanco wystawione przez spółki cukrowe i cukrownie, które nie mają zdolności kredytowej? Większość z nich takiej zdolności nie ma. W warunkach zapisano, że złożenie takiego weksla jest obligatoryjne. Nie ma możliwości odejścia od tego warunku.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PoselMarekKaczynski">Następne pytanie kieruję do ministra skarbu państwa. Czy przygotowano inne rozwiązanie? Moim zdaniem, tak właśnie powinno być. Jeśli na jutrzejszym spotkaniu z panią minister Zarembską, o którym informowano nas we wtorek, część cukrowni nie zgodzi się na zmniejszenie limitu kwoty A o 25%, czy istnieje wariant, który pozwoli zrealizować uchwałę Rady Ministrów z 2 września br.? Czy w tej sytuacji Agencja Rynku Rolnego będzie mogła udzielać poręczeń?</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PoselMarekKaczynski">Kolejne pytanie kieruję do prezesa Agencji Rynku Rolnego. Pytanie dotyczy pkt. 3 i 4 warunków określonych dla cukrowni przez Agencję Rynku Rolnego. Warunki te dotyczą złożenia weksla in blanco wraz z deklaracją wekslową. Weksel musi być poręczony przez pozostałe spółki cukrowe. Poza tym potrzebna jest zgoda ministra finansów. Dotyczy to zarówno spółek cukrowych, jak i cukrowni. Czy minister finansów wyrazi taką zgodę dla cukrowni i spółek, które nie mają zdolności kredytowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselCzeslawPogoda">Bazując na doświadczeniach dotyczących skupu zbóż można stwierdzić, że kluczowym momentem kampanii skupowej buraka cukrowego, będzie skuteczność poręczeń. Większość cukrowni nie ma płynności finansowej. Sądzę, że banki oceniające ich możliwości kredytowe, nie będą wierzyć w skuteczność tych poręczeń. Czy w dniu dzisiejszym możemy już powiedzieć, jaka będzie wysokość zbiorów w roku bieżącym? Czy zbiory będą niższe niż w roku ubiełgym?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselZenonKufel">Moje pytania kieruję do prezesa Agencji Rynku Rolnego. Chciałbym zapytać o los wniosku skierowanego do Narodowego Banku Polskiego, dotyczącego zwolnienia banków udzielających kredytów skupowych z towrzenia rezerw. Atmosfera wokół tego wniosku jest zdecydowanie niekorzystna. Jeśli był to tylko ruch o charakterze formalnym, lepiej było tego nie robić.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselZenonKufel">Przy udzielaniu poręczeń przez Agencję Rynku Rolnego istnieje wymóg posiadania zdolności kredytowej. Dobrze znamy kondycję cukrowni. W związku z tym chciałbym zapytać, czy cukrownie nie posiadające zdolności kredytowej uzyskają poręczenie Agencji Rynku Rolnego, jeśli znajdą bank, który zechce udzielić im kredytu? Takie banki mogą się znaleźć, gdyż cukrownie mają w nich stare długi, które są restrukturyzowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselMarianDembinski">Pytania, które chciałem zadać, już padły. W związku z tym chciałbym tylko dodać pewne wyjaśnienie. Prosiłem o zwołanie posiedzenia Komisji w dniu dzisiejszym, gdyż wczoraj odbyło się spotkanie z cukrowniami, na którym mieli państwo zrobić rozeznanie w sprawie zakresu udzielania cukrowniom porączeń. Uważam, że właśnie od tej sprawy powinniśmy rozpocząć dyskusję. Co zostało ustalone w dniu wczorajszym? Na ile cukrownie będą miały możliwość otrzymania poręczeń?</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PoselMarianDembinski">W dniu jutrzejszym odbędzie się spotkanie z cukrowniami prywatnymi. Prognozowałem, że cukrownie prywatne nie będą zainteresowane sprawą ze względu na żądanie, aby zrzekły się 25% limitu. Od odpowiedzi zależy, czy zadam następne pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselGabrielJanowski">Proszę o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#SekretarzstanuHenrykWujec">Udzielę odpowiedzi na pytania o charakterze generalnym. Następnie poproszę o udzielenie odpowiedzi prezesów agencji.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#SekretarzstanuHenrykWujec">Zanim uchwała otrzymała ostateczny kształt, była długo dyskutowana i konsultowana z całym środowiskiem. Wiedzą państwo, że są dwie uchwały ze względu na konieczność doprecyzowania tekstu. Konsultacje trwały dość długo właśnie po to, żeby ustalić, czy zaproponowana zasada będzie możliwa do zrealizowania. Według uzyskanych informacji będzie to możliwe.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#SekretarzstanuHenrykWujec">W Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej odbyło się spotkanie z przedstawicielami spółek cukrowych. Cukrownie należące do tych spółek zadeklarowały na piśmie bezpłatną rezygnację z 25% kwoty A. W dniu jutrzejszym odbędzie się spotkanie na ten temat z cukrowniami prywatnymi, z którymi także prowadzono wcześniej konsultacje.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#SekretarzstanuHenrykWujec">Uważamy, że przyjęcie zasady określonej w uchwale Rady Ministrów jest podstawą realizacji całego programu. Trzeba bezwzględnie starać się zrealizować ten program, żeby skup się powiódł. Nasuwa mi się pewna analogia z sytuacją, jaką mieliśmy w lipcu. Kwestionowano wtedy skup zboża. Mówiono, że ceny będą zbyt wysokie. Tylko bezwzględna wola realizacji przyjętego programu doprowadziła do tego, że skup zbóż został zrealizowany, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów. W tej sytuacji mówienie o alternatywnych rozwiązaniach nie jest uzasadnione. Sądzę, że mogłoby to zdezorganizować akcję skupową. Musimy przede wszystkim zrealizować przyjęty plan.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieSkarbuPanstwuKrzysztofJeznach">Na spotkaniu zorganizowanym w Ministerstwie Skarbu Państwa środowisko cukrownicze wystąpiło z inicjatywą uregulowania rynku poprzez rezygnację z 25% kwoty A. Wszyscy prezesi zaproszonych cukrowni, także prywatnych, zadeklarowali, że 25% kwoty A zostanie zdjęte.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwieSkarbuPanstwuKrzysztofJeznach">W dniu jutrzejszym odbędzie się spotkanie z przedstawicielami cukrowni prywatnych. Celem tego spotkania jest wyegzekwowania wcześniejszych deklaracji. Uważamy, że program będzie mógł być zrealizowany. Bliższe dane na ten temat będziemy mieli po jutrzejszym spotkaniu. Żaden z prezesów prywatnych cukrowni nie twierdził, że nie dojdzie do rezygnacji z części limitu. Spotkanie odbędzie się jutro o godz. 10. Zostali na nie zaproszeni wszyscy przedstawiciele cukrowni prywatnych, które nie zadeklarowały rezygnacji z 25% kwoty A.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WiceprezesMichalWojciak">W ubiegłym roku na dopłaty do kredytów przeznaczono 24,9 mln zł, co dało możliwość udzielenia przez banki kredytów na skup i przechowywanie buraków cukrowych w wysokości 1,912 mld zł. Do dnia dzisiejszego udzieliliśmy limitu dopłat na poziomie 20 mln zł. Uwzględniając fakt, że nastąpiło obniżenie stopy redyskonta weksli, kwota ta pozwoli bankom na wygenerowanie kredytów na poziomie zbliżonym do kredytów z ubiegłego roku.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WiceprezesMichalWojciak">Z całą odpowiedzialnością chcę powiedzieć, że posiadamy jeszcze rezerwę środków. Banki dobrze wiedzą, że jeśli będą chętni na kredyty, będziemy mogli zabezpieczyć dodatkowe limity na dopłaty.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#WiceprezesMichalWojciak">Agencja określa limit dopłat. Na tej podstawie banki mogą udzielać kredytu. W roku bieżącym kredyty powinny osiągnąć kwotę 1,9 mld zł. Już w chwili obecnej banki mogą wygenerować akcję kredytową na takim poziomie. Jeśli chętnych będzie więcej niż środków, Agencja będzie mogła uruchomić dodatkowy limit. Sądzę jednak, że sytuacja może być taka, iż dostępna kwota kredytów nie zostanie wykorzystana, ze względu na niższe plony buraków cukrowych i kłopoty związane z płynnością finansową cukrowni. Chciałbym uspokoić wszystkich posłów, że ze strony naszej Agencji nie występują żadne zagrożenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselMarekKaczynski">Chciałbym zadać dodatkowe pytanie. Czy mogę rozumieć, że Agencja jest w stanie zabezpieczyć uruchomienie kredytów na takim poziomie, jaki będzie potrzebny cukrowniom w roku bieżącym?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WiceprezesMichalWojciak">Właśnie tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselGabrielJanowski">Proponuję, żebyśmy najpierw wysłuchali odpowiedzi, a później rozpoczniemy drugą turę pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WiceprezesPiotrSzysz">Wysłaliśmy pismo ponaglające, jednak do dzisiaj nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Na ten temat nie mogę nic więcej powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WiceprezesPiotrSzysz">Pytano, czy gwarancje będą skuteczne. Nie wiem. Będziemy udzielać gwarancji warunkowych, a nie bezwarunkowych. Podstawą do uzyskania gwarancji jest umowa kredytowa. Bank zapozna się z tekstem gwarancji i podejmie decyzję w sprawie umowy kredytowej. Można powiedzieć, że w przypadku skupu zbóż pomimo pewnych trudności te gwarancje były przyjmowane przez banki. Uważam, że wszystko zależy od kondycji podmiotu, który ubiega się o kredyt i o gwarancję. Na ten temat nie posiadam pewnych informacji.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#WiceprezesPiotrSzysz">Na pytanie o weksle in blanco mogę odpowiedzieć, że będą honorowane. Jest to jeden z warunków udzielenia poręczenia. Uchwała obliguje nas do stosowania odpowiednich zabezpieczeń.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#WiceprezesPiotrSzysz">Pytano, ile cukrowni nie uzyska poręczeń? Nie potrafię odpowiedzieć. Mamy 76 cukrowni. Uważam, że nie wszystkie zwrócą się o udzielenie poręczenia. Uzyskanie poręczenia wiąże się z określonymi procedurami i kosztami. Jeśli ktoś nie będzie potrzebował poręczenia, na pewno o nie nie wystąpi. Dobre cukrownie na pewno nie wystąpią o udzielenie poręczeń.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#WiceprezesPiotrSzysz">Istnieje jeszcze jeden element tego problemu. Zazwyczaj jedną cukrownię kredytują 3-4 banki. W jednym banku może być potrzebne poręczenie, a w innym nie. Nie wszystkie banki będą ich wymagały.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#WiceprezesPiotrSzysz">Poseł Stanisław Stec zapytał, czy banki przyjmą nasze poręczenia. Mówiłem już państwu wcześniej, że tekst poręczenia negocjowaliśmy z bankami. Mogą się państwo domyślić, że najwygodniejszą formą dla banków byłyby poręczenia bezwarunkowe od podmiotu znajdującego się w bardzo dobrej sytuacji finansowej. Nie chcę jednak mówić o skutkach takiego poręczenia. Uchwała zobowiązała nas do stosowania zabezpieczeń, w związku z czym poręczenie bezwarunkowe nie wchodzi w grę.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#WiceprezesPiotrSzysz">W negocjacjach staramy się zabezpieczyć nasze interesy i interesy skarbu państwa. Natomiast banki starają się wynegocjować korzystne dla siebie warunki poręczenia. Powszechnie wiadomo, że udzielanie kredytów skupowych jest dobrym interesem dla banków. Dlatego uważam, że wiele banków przyjmie nasze poręczenia. Dwa banki odmówiły przyjmowania poręczeń od Agencji, natomiast siedem zgłosiło uwagi do tekstu. Czekamy na dalsze uwagi, chociaż termin ich zgłaszania upływa w dniu dzisiejszym. Negocjacje prowadziliśmy z 24 centrali bankowymi, przede wszystkim z Bankiem Gospodarki Żywnościowej, Bankiem Cukrownictwa, Wielkopolskim Bankiem Kredytowym i PKO SA, które udzielają najwięcej kredytów cukrowych.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#WiceprezesPiotrSzysz">Cukrownia może zrezygnować z usług banku, który nie chce przyjąć poręczenia i uzyskać kredyt w innych bankach.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansowJanIndra">Na poprzednim posiedzeniu Komisji pytano o możliwości udzielania gwarancji i poręczeń przez cukrownie, spółki cukrowe i Agencję Rynku Rolnego. Zgodnie z ustawą o gwarancjach i poręczeniach te podmioty mogą udzielać gwarancji tylko do wysokości 30% kapitału. Każdy z tych podmiotów, zgodnie z art. 32 ust. 2 tej ustawy, musi uzyskać zgodę ministra finansów na udzielanie gwarancji powyżej tej kwoty.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansowJanIndra">Agencja Rynku Rolnego wystąpiła w tej sprawie do ministra finansów. Wniosek nie był jeszcze rozpatrywany. W dniu dzisiejszym spółki cukrowe otrzymały warunki ministra finansów dotyczące wniosków cukrowni i spółek cukrowych, które powinny wystąpić o udzielenie zgody przez ministra finansów. Sądzimy, że w najbliższym czasie te wnioski wpłyną do ministerstwa. Wszystkie wnioski zostaną rozpatrzone.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansowJanIndra">Musimy uwzględnić, że nie jest to problem gwarancji udzielanych na zewnątrz, lecz gwarancji w ramach branży. W wielu przypadkach te gwarancje będą zdecydowanie przekraczały kapitały poszczególnych podmiotów. Jednak łączna kwota gwarancji powinna się wyzerować. Wzajemne poręczenia wszystkich cukrowni doprowadzają do tego, że efekt jest zerowy. To m.in. ma zabezpieczyć możliwość spłaty udzielonych przez banki kredytów.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansowJanIndra">Na spotkaniu, które odbyło się w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, szefowie spółek cukrowych przewidywali, że w ciągu kilku dni zbiorą wnioski wszystkich cukrowni i przekażą je Ministerstwu Finansów. Kiedy te wnioski wpłyną, zostaną szybko rozpatrzone. Funkcjonuje zespół, który będzie mógł to zrobić i podjąć konkretne decyzje.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WicedyrektorKrzysztofJeznach">Posła Romualda Ajchlera chcę przeprosić za panią minister. Obiecuję, że na pytania dotyczące Cukrowni Szamotuły SA, odpowiedź otrzyma pan na piśmie w najbliższych dniach. Pismo jest już złożone do podpisu.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#WicedyrektorKrzysztofJeznach">Poseł Wojciech Zarzycki zapytał, kiedy plantatorzy otrzymają dopłatę za buraki cukrowe dostarczone do Cukrowni Wieluń w 1998 r.? Na pewno pamięta pan, że minister skarbu państwa udzielił odpowiedzi na interpelację poselską w tej sprawie. Ta odpowiedź była szeroko konsultowana z zarządem cukrowni. Zarząd przedstawił plan spłaty zaległości wobec plantatorów. Na tej podstawie udzieliliśmy odpowiedzi na pana interpelację. Jeśli odpowiedź jest niewystarczająca, ponownie przekonsultujemy sprawę z zarządem spółki i radą nadzorczą. Mam nadzieję, że będziemy mogli udzielić odpowiedzi, która będzie pana satysfakcjonowała.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#WicedyrektorKrzysztofJeznach">Pytano także o prywatyzację Cukrowni Głogów. Pakiety socjalne zostały wynegocjowane przez zainteresowane grupy, a więc pracowników i plantatorów. Minister skarbu państwa ani zarząd Śląskiej Spółki Cukrowej nie wnikali w to, jakie gwarancje dostaw i zatrudnienia wynegocjują sobie plantatorzy i pracownicy. Mieliśmy nadzieję, że parafowanie porozumień przez grupy przedstawicieli oznacza, że porozumienia są satysfakcjonujące. Dotyczy to zarówno grup plantatorów, jak i pracowników.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#WicedyrektorKrzysztofJeznach">Według stanu na 30 września 1999 r. Cukrownia Głogów wygenerowała 9 mln zł straty. Nie mogę podać kwoty, którą zapłacił inwestor za 51% akcji tej cukrowni. Sądzę, że pan poseł nie byłby w stanie tyle za nią zapłacić. Należy zwrócić uwagę na to, że już dość dawno zarząd cukrowni zwrócił się do walnego zgromadzenia akcjonariuszy o podjęcie decyzji w trybie art. 430, w sprawie dalszego istnienia spółki. Gdyby nie doszło do prywatyzacji można przypuszczać, że po nowym roku zarząd spółki musiałby zgłosić wniosek o jej upadłość.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselGabrielJanowski">Otwieram drugą turę pytań i dyskusję. Zacznę od pewnej uwagi, którą kieruję do pana dyrektora. Z niepokojem wysłuchałem wyrażonej przez pana opinii, że związki pracowników i plantatorów są zadowolone, gdyż zapewniły sobie przyszłość na 3 lata. Rolą właściciela - a taką rolę pełni ministerstwo - jest patrzeć na sprawy szerzej i dalej. Powinni państwo analizować sytuację w całej Polsce. Należy widzieć sprawy w dłuższym horyzoncie czasowym. Co z tego, że ministerstwo przestaje być właścicielem, jeśli zachowuje swój udział w spółce. Mówili państwo, że zatrzymaliście tzw. złotą akcję, która pozwala panować nad sytuacją. Będzie to jednak panowanie iluzoryczne, jeśli po 3 latach pracownicy i plantatorzy zostaną pozbawieni pracy. Nowy właściciel może to zrobić nawet wcześniej, jeśli będzie mu się to opłacało. Może zapłacić kary za zerwanie umów.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PoselGabrielJanowski">Właściciel czyli państwo, powinien mieć wgląd w negocjowane pakiety socjalne. Powinna w tej sprawie istnieć pewna instrukcja, której nie wolno przekroczyć, nawet jeśli chcą tego plantatorzy. Istnieją plantatorzy, których satysfakcjonują 3-letnie gwarancje. Są to zazwyczaj duzi dzierżawcy, którzy prowadzą uprawy przez 5 lat. Później niech się dzieje, co chce. Dlatego uważam, że takie podejście do sprzedaży jak obecnie, będą opłakane w skutkach. Takie skutki widać już obecnie np. w przemyśle tłuszczowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselMarekKaczynski">Chciałbym wyjaśnić, dlaczego tak emocjonalnie podchodzę do tej sprawy. Na pewno wiedzą państwo, jak wiele czyniono zabiegów, żeby Cukrownia Łapy - z którą jestem najbardziej związany - mogła uzyskać kredyt i zapłacić plantatorom za buraki. U ministrów skarbu państwa oraz rolnictwa i gospodarki żywnościowej odbywały się w tej sprawie liczne spotkania. Trzeba było chodzić od centrali do centrali i prosić banki o udzielenie kredytu. Po prostu było to żebranie.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PoselMarekKaczynski">Mówiłem już we wtorek, jakie były efekty. Większości rolników zapłacono kwotę C węglem i cukrem, co nie jest do przyjęcia w państwie, w którym środkiem płatniczym jest złotówka. Przyjęli taką zapłatę, gdyż nie mieli innego wyjścia. W dniu 29 września ostatni rolnicy otrzymali zaległe wypłaty. Nie będę powtarzał, kiedy musieli inwestować i ile stracili na tej operacji. Posłowie mają z tego powodu wiele problemów na spotkaniach z rolnikami. To oni są obwiniani za tę sytuację.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PoselMarekKaczynski">Bardzo się boję, że ta sytuacja powtórzy się w przyszłym roku po obecnej kampanii cukrowniczej. Tak może się stać. Dlatego ważna jest sprawa udzielania poręczeń dla cukrowni, które nie mają zdolności kredytowej. Cukrownia Łapy nie ma zdolności kredytowej. Chyba wszystkie cukrownie wchodzące w skład Lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej SA także nie mają zdolności kredytowej. Ta spółka wyczerpała już możliwość udzielania poręczeń.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#PoselMarekKaczynski">Cukrownia Łapy potrzebuje 33 mln zł kredytu na skup buraków, a więc na wypłaty dla rolników. Jako poseł koalicji rządzącej bronię rządu i mówię rolnikom, że istnieje uchwała Rady Ministrów, która pozwala Agencji Rynku Rolnego, która zezwala na udzielenie poręczeń. Mówię, że istnieją zabezpieczenia, w związku z czym otrzymają pieniądze. Pozostało mi jednak trochę rozsądku, więc nie mówiłem im, kiedy otrzymają pieniądze.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#PoselMarekKaczynski">W związku z tym, proszę przedstawicieli rządu o wyjaśnienie, czy Cukrownia Łapy otrzyma poręczenie kredytu na kwotę 33 mln zł? Wiadomo, że ta cukrownia nie ma zdolności kredytowych. Jest jasne, że cukrownia musi wypełnić określone warunki. Prezes Agencji powiedział, że honorowane będą weksle wystawiane przez bankrutów. Dlatego mogę powiedzieć, że wszystkie warunki zostaną spełnione. Czy cukrownia otrzyma kredyt w takim czasie, żeby mogła zapłacić rolnikom w uzgodnionych terminach? Rolnicy pytali mnie, czy mają wozić buraki do cukrowni. Powiedziałem, że tak. W związku z tym proszę o precyzyjną odpowiedź na moje pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Sądziłem, że otrzymam od pana dyrektora pozytywną odpowiedź w sprawie wypłat dla rolników. Bardzo zmartwiła mnie informacja, że taką odpowiedź dopiero otrzymam. Zwracam uwagę, że to nie ja oczekuję na tę odpowiedź. Pan dyrektor jest przedstawicielem właściciela, a rolnicy nie otrzymali II, III i IV raty wypłat. To, że ja otrzymałem odpowiedź, wcale nie oznacza, że rolnicy otrzymują pieniądze.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PoselWojciechZarzycki">W związku z tym chcę zadać konkretne pytanie. Czy Cukrownia Wieluń otrzyma poręczenie kredytu na skup buraków w obecnej kampanii cukrowniczej? Kiedy będę mógł poinformować o tym rolników, którzy o to pytają wprost?</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PoselWojciechZarzycki">Wrócę jeszcze do pakietu socjalnego określanego z inwestorem strategicznym przy prywatyzacji. Czy pan minister nie widzi potrzeby ponownej negocjacji tych zabezpieczeń, w celu ich przedłużenia na 10 lat, a może na 15? Co będzie się działo w przyszłości z polskim cukrownictwem? Czy sytuacja będzie nadal taka, jak dziś, że cukrownie prywatne nie chcą się podporządkować decyzjom, które powinny obejmować całą branżę?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselSewerynKaczmarek">Chcę zadać panu ministrowi nieco inne pytania. Powiedziano, że gwarancje finansowe będą na podobnym poziomie, jak w ubiegłym roku. W związku z tym sądzę, że nie będzie większych problemów.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PoselSewerynKaczmarek">Chciałbym jednak prosić o podanie wielkości skupu buraka cukrowego w milionach ton. Wiadomo, że sytuacja jest zła. Czy skupiona zostanie kwota A? Jeśli nie, co będzie z kwotą B na eksport? Jaka będzie polityka rządu w tej sprawie? Jaka będzie kwota minimalna? Wiadomo, że ze względu na różne perturbacje nie pojawi się ustawa, nad którą pracowaliśmy, umożliwiająca ustalenie kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoslankaMariaStolzman">Chciałabym zapytać, czy określony został czas trwania dzisiejszego posiedzenia? Obawiam się, że jeśli każdy z posłów będzie pytał o swoją cukrownię, nie skończymy posiedzenia do rana. Każdy poseł ma na swoim terenie kilka cukrowni.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PoslankaMariaStolzman">Wydaje mi się, że na dzisiejszym posiedzeniu powinniśmy omawiać problemy dotyczące stworzenia systemu, który ma funkcjonować. Chcielibyśmy dowiedzieć się o wszystkich zagrożeniach wiążących się z tym systemem. Nie możemy jednak omawiać sytuacji poszczególnych cukrowni. Jutro także czeka na nas ciężka praca.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselGabrielJanowski">Ma pani rację, że powinniśmy zająć się rozwiązaniami systemowymi. Robimy to mniej więcej od 10 lat z takim skutkiem, że ciągle spotykamy się przy bardzo bolesnych przykładach dotyczących konkretnych zakładów. System się nie sprawdził. Dlatego posłowie muszą pytać o swoje cukrownie. Są do tego zobowiązani przez swoich wyborców. Do mojego biura poselskiego przychodzą wyborcy, którzy pytają o sprawy bieżące. Pytają, kiedy będzie zapłata, jaka będzie cena i jaki będzie los cukrowni.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PoselGabrielJanowski">Jako poseł nie mogę im odpowiedzieć, że pracuję nad systemem. Muszę udzielić im konkretnych odpowiedzi. Dlatego w dniu dzisiejszym nie ograniczamy czasu trwania posiedzenia. Chcemy uzyskać od przedstawicieli ministerstw kompetentne odpowiedzi, żeby móc podzielić się nimi z wyborcami. Jeśli chciałaby pani zapytać o los kilku cukrowni, udzielę pani głosu w pierwszej kolejności.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoslankaMariaStolzman">W zasadzie już wiem, co mogę odpowiedzieć cukrowniom. Po to uczestniczę w posiedzeniu i słucham, co tu się mówi. Uważam, że posłowie mają wiele innych możliwości, żeby dowiedzieć się o sprawy indywidualne. Niekoniecznie trzeba o to pytać na forum Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselGabrielJanowski">Są tacy posłowie, którzy mają możliwość spotykania się z ministrami i otrzymują takie informacje w pierwszej kolejności. Jednak większość posłów jest pozbawiona takich informacji. Oczekują, że będą mogli je uzyskać na posiedzeniach w Komisji oraz w czasie interpelacji.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PoselGabrielJanowski">Jeśli nie będziemy żądać od ministrów rzetelnej i kompetentnej informacji, będziemy tylko marnować czas. Przykro mi o tym mówić. Jednak na podstawie 2-letnich doświadczeń stwierdzam, że nasza wspólna praca jest mało efektywna. Trzeba zmienić styl pracy. Musimy otrzymywać konkretne, jasne i prawdziwe odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselMarianDembinski">W zasadzie nie otrzymałem odpowiedzi na zadane pytanie. Czy potrafią państwo przedstawić prognozę, jak będzie wyglądało udzielanie poręczeń? Ile cukrowni otrzyma poręczenia, a ile nie? Jest jeszcze pytanie o sprawność systemu, o czym mówiła posłanka Maria Stolzman.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PoselMarianDembinski">Muszę powiedzieć, że jestem oburzony tym, co pani powiedziała. Nie po to się spotykamy, żeby nakładać jakieś ograniczenia czasowe i zabraniać posłom wypowiedzi. Ja także jestem przedstawicielem koalicji rządzącej. Nie uważam, że zadawanie drażliwych pytań powinno się odbywać w kuluarach. Sejm musi nadzorować funkcjonowanie rządu i jego agend. To właśnie robimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#DyrektorzarzaduBankuGospodarkiZywnosciowejHenrykPietraszkiewicz">Jestem dyrektorem zarządzającym ds. kredytów w centrali BGŻ. Widząc, co się dzieje w cukrownictwie już w I półroczu br., rozpoczęliśmy precyzyjną analizę sytuacji w sektorze cukrowniczym. Po posiedzeniu zarządu banku, które odbyło się w lipcu br., skierowaliśmy do ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz do ministra skarbu państwa pismo, informujące o sytuacji w cukrownictwie. Wydaje mi się, że w ten sposób przyczyniliśmy się do powstania uchwały Rady Ministrów w sprawie udzielania poręczeń na kredyty na skup i przechowywanie buraków cukrowych.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#DyrektorzarzaduBankuGospodarkiZywnosciowejHenrykPietraszkiewicz">Powiem państwu, jaka jest sytuacja w dniu dzisiejszym. Kredytujemy znakomitą większość cukrowni. Posiadamy informację, że wszystkie cukrownie przystąpią do kampanii cukrowniczej. Oznacza to, że kontraktacja buraków będzie prowadzona w tych samych cukrowniach, w których odbywała się do tej pory.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#DyrektorzarzaduBankuGospodarkiZywnosciowejHenrykPietraszkiewicz">Wydarzyło się jednak coś ważnego, o czym muszę państwu powiedzieć. Sposób realizacji uchwały Rady Ministrów w części dotyczącej jakości poręczenia kredytów wzbudza bardzo głębokie obawy zarządu Banku Gospodarki Żywnościowej. Wynika to z faktu, że sytuacja branży cukrowniczej znacznie się pogorszyła w stosunku do ub.r. Pogorszył się także proponowany sposób poręczania kredytów. Uważaliśmy, że jeśli sytuacja przemysłu się pogarsza, banki powinny być asekurowane przez poręczenie skarbu państwa lub poręczenie mające taki charakter. Banki powinny być mocniej asekurowane niż wtedy, gdy sytuacja przemysłu cukrowniczego była lepsza. Muszę państwu powiedzieć, jaki przewiduję scenariusz. Wielokrotnie rozmawiałem z posłem Markiem Kaczyńskim o sytuacji Cukrowni Łapy. Cukrownie prywatne biorą kredyty nie tylko w Banku Gospodarki Żywnościowej, ale także w innych bankach. Te cukrownie nie szukają poręczeń. Poręczenia składają ich właściciele. Często te cukrownie mają całkiem niezłą sytuację finansową. Najprawdopodobniej banki udzielą kredytów najlepszym cukrowniom, które są własnością skarbu państwa. Przewiduję, że wiele cukrowni - nie chciałbym powiedzieć, że połowa - będzie miało ogromne kłopoty z uzyskaniem kredytu z banku przy tej jakości poręczenia. Z punktu widzenia przepisów nadzoru bankowego, to poręczenie naraża bank udzielający kredytu, na większe ryzyko. Patrząc na problem z tego punktu widzenia, sytuacja nie jest domknięta.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#DyrektorzarzaduBankuGospodarkiZywnosciowejHenrykPietraszkiewicz">Uważam, że nie jest to problem Agencji Rynku Rolnego, która jest tylko wykonawcą tej uchwały. Wydaje mi się, że projekt przeprowadzenia branży cukrowniczej przez nowe kredyty skupowe, a jednocześnie przez proces prywatyzacji, nie jest projektem domkniętym. Trzeba powiedzieć jasno, że każda cukrownia ma się dobrowolnie zrzec 25% kwoty A. Ten limit zostanie postawiony do dyspozycji holdingu. Nie ma jednak żandarma, który będzie pilnował, żeby te 25% kwoty A przeniesionej do kwoty C, nie pojawiło się na rynku. Uważam, że jest to duże zagrożenie, gdyż wiele osób wie, w jaki sposób można robić interesy na cukrze na polskim rynku. Jeśli nie znajdziemy skutecznego sposobu zatrzymania części kwoty, z której dobrowolnie zrezygnują cukrownie, istnieje szansa bardzo precyzyjnego rozregulowania rynku. Skutki będą takie, że wielu plantatorów dostarczających buraki do cukrowni, będzie miało problemy z uzyskaniem dopłat, ponieważ banki nie udzielą im kredytów przy poręczeniu o zaproponowanej jakości. Nasz bank będzie chciał jeszcze na ten temat rozmawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselGabrielJanowski">Dziękuję panu za te wyjaśnienia. Sądzę, że wskazują one na powagę sytuacji. Powinniśmy zastanowić się, w jaki sposób zaradzić tej sytuacji. Pan dyrektor powiedział, że problemy z uzyskaniem kredytu może mieć nawet połowa cukrowni. Docierają do nas informacje, że ta liczba może być nawet większa. Na pewno jest tu pewien problem gospodarczy, polityczny i społeczny. Nie powinniśmy żałować czasu, żeby te problemy zgłębić i spróbować im zaradzić. Należy znaleźć skuteczne rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselMarekKaczynski">Chcę podziękować panu dyrektorowi za tę wypowiedź. Chyba w końcu mamy dowód na to, jak wygląda sytuacja. Wcześniejsze wypowiedzi chyba nie są do końca prawdziwe, jak się wydawało.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PoselMarekKaczynski">Chciałbym także odnieść się do wypowiedzi posłanki Marii Stolzman. Ja także chciałbym wyrazić swoje oburzenie. Mam prawo, żeby powiedzieć, że nie życzę sobie, aby posłowie pouczali posłów. Staram się tego nigdy nie robić. Nie życzę sobie, żeby pouczała pani posłów, o czym mają mówić na posiedzeniu Komisji i jak długo ma trwać posiedzenie. Tymi sprawami zajmuje się przewodniczący Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselMarianDembinski">Na moje pytanie odpowiedział dyrektor Banku Gospodarki Żywnościowej. Przyznam, że oczekiwałem, iż na to pytanie odpowie pan minister. Czy gotowe są rozwiązania, o których mówił pan dyrektor?</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PoselMarianDembinski">Na pewno sytuacja nie byłaby tak złożona, gdyby wcześniej została zrealizowana koncepcja utworzenia koncernu "Cukier Polski". Gdyby na rynku istniał jeden taki podmiot, nie musiałby otrzymywać gwarancji ze strony skarbu państwa. Potencjał kapitałowy tego podmiotu wytarczałby na to, żeby samodzielnie uzyskać odpowiednie kredyty. Sytuacja byłaby zupełnie inna.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#PoselMarianDembinski">Sądzę, że nie trzeba więcej niż 2 tygodnie na to, żeby poważnie zająć się koncepcją utworzenia "Cukru Polskiego". Uważam, że jest to przedsięwzięcie niezmiernie ważne i potrzebne ze względów ekonomicznych oraz społecznych. Odrzucając z góry ten pomysł, popełniają państwo błąd. Jest jeszcze czas, żeby o tym dyskutować bez emocji. Powinniśmy porozmawiać o tym, dlaczego koncepcja, którą popieramy, jest ważna dla polskiej gospodarki.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoselGabrielJanowski">Proszę o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#SekretarzstanuHenrykWujec">Tak jak poprzednio ja rozpocznę udzielanie odpowiedzi. Później poproszę o udzielenie dodatkowych wyjaśnień przedstawicieli Agencji Rynku Rolnego oraz Ministerstwa Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#SekretarzstanuHenrykWujec">Nie zdążyłem udzielić odpowiedzi, gdyż dyrektor Henryk Pietraszkiewicz zabrał głos przede mną. Mogę jednak powiedzieć, że w tej sprawie prowadzone były konsultacje z Bankiem Gospodarki Żywnościowej, który nie oprotestował naszej propozycji. Być może pan dyrektor nie jest w pełni poinformowany i dlatego przedstawił właśnie takie stanowisko. Sprawa była konsultowana z zarządem Banku Gospodarki Żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#SekretarzstanuHenrykWujec">Chcę powiedzieć, że uchwała o sposobie poręczania kredytów przez Agencję Rynku Rolnego jest bezprecedensowa. To rozwiązanie przygotowano po to, żeby zabezpieczyć możliwość przeprowadzenia skupu. Stąd właśnie wzięły się daleko idące poręczenia. Chcę państwu przeczytać fragment tej uchwały: "W razie konieczności realizacji zobowiązań wynikających z udzielonych poręczeń, Agencji zostaną przekazane środki przewidziane na ten cel w budżecie państwa na 2000 r.". Te środki są zabezpieczone dla Agencji Rynku Rolnego. Przypomnę, że dyrektor Jan Indra mówił o tym, iż to rozwiązanie powinno się w pewien sposób bilansować. Istnieje dodatkowe zabezpieczenie, o którym mówiłem. W ten sposób chcieliśmy zabezpieczyć możliwości skupu dla wszystkich cukrowni, które będą chciały do niego przystąpić. Na pewno nie wszystkie cukrownie będą mogły z tej możliwości skorzystać.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#SekretarzstanuHenrykWujec">Gdybyśmy przyjęli czarny scenariusz przy skupie zboża, na pewno ten skup nie udałby się. Jednak postanowiliśmy, że ten skup zostanie zrealizowany w sposób uzgodniony ze wszystkimi zainteresowanymi. Dzięki temu skup został dobrze zrealizowany. Tu mamy podobną sytuację. Nie można z góry przewidywać czarnego scenariusza. Wszystkie problemy poddawane są bez przerwy konsultacjom.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#SekretarzstanuHenrykWujec">W tej chwili mamy już potwierdzenia ze strony wszystkich cukrowni wchodzących w skład holdingów. Jutro odbędzie się spotkanie z cukrowniami prywatnymi, po którym będziemy mogli powiedzieć, jaka jest sytuacja. Mówienie o czarnym scenariuszu przed tym spotkaniem jest niezręczne. Gdyby posiedzenie Komisji odbyło się po tym spotkaniu, mielibyśmy na ten temat większą wiedzę. Ministerstwo chce, żeby skup został zorganizowany dla wszystkich cukrowni, które zechcą do niego przystąpić. Poproszę, żeby moją wypowiedź uzupełnił przedstawiciel Agencji Rynku Rolnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WiceprezesPiotrSzysz">W tej chwili nie potrafię udzielić odpowiedzi na pytanie zadane przez posła Marka Kaczyńskiego. Nie chcę pana wprowadzić w błąd. Poręczenia będą udzielane przez 5-osobowy zespół na podstawie przedłożonych dokumentów oraz projektu umowy kredytowej. W dniu dzisiejszym nie mogę mieć pewności, czy jakakolwiek cukrownia otrzyma poręczenie, czy nie. Na pewno mam świadomość, że zdolność kredytowa jest różna w różnych cukrowniach.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#WiceprezesPiotrSzysz">Ostatni wzrost ceny cukru spowodował poprawę sytuacji ekonomicznej w tych cukrowniach, które miały jeszcze cukier. Sytuacja niektórych cukrowni poprawiła się na tyle, że zrezygnują z naszych poręczeń. Mam takie nieformalne informacje.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#WiceprezesPiotrSzysz">Mogę dodać, że wnioski o udzielenie poręczeń dla cukrowni opiewają na ok. 1,3 mld zł. Pod koniec sierpnia zapytaliśmy cukrownie, czy będą chciały otrzymać od nas poręczenia i na jakie kwoty, wraz ze wskazaniem banku, w którym będą ubiegały się o udzielenie kredytu. Informacja nie jest w pełni aktualna, gdyż część cukrowni nie chce już naszych poręczeń. Dotyczy to przede wszystkim tych cukrowni, których sytuacja finansowa poprawiła się. Kiedy zaczęły do nas napływać informacje, cukier kosztował 90 gr. Teraz cena cukru uległa zmianie. Wiem o tym, że Bank Gospodarki Żywnościowej chciałby otrzymać poręczenia bezwarunkowe. Przede wszystkim macie na sercu własny interes. Jednak cała akcja uruchamiana jest po to, żeby pomóc rolnikom. Sądzę, że także banki powinny ponosić za to jakąś odpowiedzialność i ponosić ryzyko. Ceny cukru wzrastają. Wszyscy dobrze wiedzą, co oznacza bezwarunkowe poręczenia. Skarb państwa musiałby bezwarunkowo za naszym pośrednictwem zapłacić bankom, które być może nie odzyskały jeszcze części starych kredytów. Nie znam szczegółów, więc nie będę o tym mówił. Nie widziałem dokumentacji finansowej tych podmiotów. Uważam, że na podstawie plotek nie należy formułować wniosków.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#WiceprezesPiotrSzysz">Poręczenia Agencji nie mają charakteru bezwarunkowego. Wysłanie 200 pism będzie trwało 2 dni. Nie ma więc żadnego problemu. Można się domyślać, że wiele cukrowni nie spłaci kredytu z różnych przyczyn. Nie będę tego komentował.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WicedyrektorKrzysztofJeznach">Ja także chciałbym odnieść się do wypowiedzi dyrektora Henryka Pietraszkiewicza. Jeśli mówimy o tak szczegółowych sprawach, może pan dyrektor powie nam, jaki inwestor strategiczny wszedł do Cukrowni Opalenica? Bank Gospodarki Żywnościowej skutecznie sprzedał akcje tej cukrowni. Prosiłbym, żeby pan przewodniczący pozwolił na udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#WicedyrektorKrzysztofJeznach">Zwracam uwagę, że w tym przypadku nie było mowy o żadnych pakietach socjalnych. Sprzedano opcję, gdyż były to akcje aportowe, których nie można było sprzedać przez 2 lata. Dlatego sprzedano opcję bez żadnych zabezpieczeń i pakietów socjalnych. Inwestor - zresztą zagraniczny - został wpuszczony tylnymi drzwiami.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#WicedyrektorKrzysztofJeznach">Chciałbym także wrócić do spotkań z posłem Markiem Kaczyńskim w sprawie Cukrowni Łapy. Proszę sobie przypomnieć, jakich zabezpieczeń żądał Bank Gospodarki Żywnościowej od spółki cukrowej, żeby mówić o jakichkolwiek kredytach dla Cukrowni Łapy.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#SekretarzstanuHenrykWujec">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie posła Seweryna Kaczmarka, który pytał o wielkość skupu buraków cukrowych w roku bieżącym. W ubiegłym roku skupiono 15 mln ton buraków cukrowych. Przewiduje się, że w roku bieżącym skup będzie o ok. 20% niższy. W ubiegłym roku wyprodukowano ok. 2 mln ton cukru. W roku bieżącym będzie to ok. 1,650 mln ton z kwoty A oraz ok. 110 tys. ton z kwoty B. Wiadomo, że w roku bieżącym kwota wynosi 1,630 mln ton. Ta kwota będzie zapewniona. Kwota B została określona na poziomie 104 tys. ton. Wiedzą państwo, że kwota B służy do regulacji, w zależności od tego, jaką wielkość produkcji osiągnie się w wyniku kampanii cukrowniczej.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#SekretarzstanuHenrykWujec">Na następną kampanię cukrowniczą Rada Ministrów przewidziała kwotę w wysokości 1,520 mln ton. Wydaje się, że zaplanowane kwoty mieszczą się w ramach możliwości prowadzonej kampanii cukrowniczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#DyrektorHenrykPietraszkiewicz">Bank Gospodarki Żywnościowej jest zainteresowany kredytowaniem jak największej liczby cukrowni i podmiotów sektora rolno-spożywczego. Zdania na ten temat nasz bank nie zmienia. Rzeczywiście, Bank Gospodarki Żywnościowej był konsultowany na etapie przygotowywania uchwały Rady Ministrów. Myślę, że w tej uchwale zrealizowany został nasz postulat. Natomiast jak zwykle pewne problemy stwarza jej wykonanie. Znam dobrze warsztat kredytowy. Wykonanie uchwały Rady Ministrów w formie przyjętej w tekście poręczenia spowoduje, że wiele cukrowni będzie miało problem z uzyskaniem kredytu. Nie mówię w tej chwili tylko o naszym banku. Dlatego uważam, że w tej części projekt nie został dopięty.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Chciałbym zapytać, jak rząd chce rozwiązać problem przedłużenia gwarancji na okres dłuższy niż 3 lata? W jaki sposób rząd będzie chciał zabezpieczyć polskie interesy? Wiem, że także w cukrowniach prywatnych pakiety socjalne zostały przewidziane na krótki okres. W jaki sposób rząd będzie bronił krajowych interesów?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#DyrektorKrajowegoZwiazkuPlantatorowRoslinOkopowychKazimierzKobza">Chciałbym jasno powiedzieć, że w trakcie negocjacji sytuacja była taka, że nie było wiadomo, czy plantatorzy otrzymają jakiekolwiek pieniądze. Podpisano umowę, w której przyjęto, że w ciągu miesiąca zawarte zostanie porozumienie branżowe między firmą a plantatorami. Rozwiązania wypracowane przez podkomisję, stanowią gwarancje uprawy buraków cukrowych dla plantatorów. Jest to po prostu przeniesienie limitu cukru na plantatora. Wstrzymywane jest wejście w życie tej ustawy. Nie możemy dłużej czekać, w związku z czym próbujemy porozumiewać się z inwestorami. Porozumienie branżowe gwarantuje plantatorom bezterminowo prawo do uprawy i dostaw buraków cukrowych. Tego prawa nikt nie jest w stanie plantatorom odebrać.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#SekretarzstanuHenrykWujec">Chyba ta wypowiedź wskazuje, że będzie najlepiej, jeśli związki plantatorów same zadbają o swoje interesy. Jest to sprawa niezwykle skomplikowana. W tej materii należy się poruszać bardzo ostrożnie. Przygotowany został projekt ustawy o regulacji rynku cukru. Ten projekt był konsultowany z Radą Ministrów i został pozytywnie zaopiniowany. Do projektu wprowadzono niewielkie zmiany. Wydaje się, że współpraca podkomisji z przedstawicielami rządu oraz plantatorów wydała dobre owoce. Nie należałoby ich zaprzepaścić.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PoselGabrielJanowski">Mówiono już o tym, iż plantatorzy są w przymusowej sytuacji. Mówi się, że jeśli nie wyrażą zgody na proponowany pakiet, już w roku bieżącym nie otrzymają pieniędzy. Dlatego plantatorzy zgadzają się na rozwiązania doraźne. Natomiast minister skarbu państwa powinien w takich przypadkach określać horyzont takich porozumień. Nie powinien to być horyzont 3-letni, lecz 30-letni.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PoselGabrielJanowski">Plantator postawiony w przymusowej sytuacji musi zgodzić się na zaproponowane rozwiązanie. W związkach plantatorów dużo do powiedzenia mają wielcy plantatorzy, którzy prowadzą działalność okresową. Otrzymuję listy od producentów, którzy zostali pozbawieni możliwości współpracy z cukrowniami. Fabryki zawierały kontrakty z dużymi plantatorami, gdyż było to dla nich łatwiejsze. Te problemy należy widzieć z całą ostrością.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#PoselGabrielJanowski">Do mnie, jako do przewodniczącego Komisji, wpływają dramatyczne listy. W jednym z takich listów plantatorzy napisali, że nie otrzymali pieniędzy. Inspektor odpowiedział im, że cukrowni nie będzie stać na to, żeby zapłaciła im więcej niż połowę należności, gdyż cukier sprzedawany jest z dużą stratą. Plantatorzy napisali, że cukrownia straciła na eksporcie ponad 2 mln zł. Tymczasem ten cukier wcale nie jest eksportowany, lecz wraca na rynek w cenie 1,4 zł za kg. Ten interes prowadzi prezes cukrowni wraz z innymi osobami. W ten sposób gromadzą pieniądze na wykup cukrowni.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#PoselGabrielJanowski">Takie listy nie biorą się z powietrza. Mówią one o pewnych praktykach, które mają miejsce w rzeczywistości. Jest to ostatni już znaczący przemysł, którym można zawładnąć przy pomocy niezbyt moralnych metod.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PoselJanWyrowinski">Jest to przykład, w jaki sposób można zgromadzić polski kapitał, żeby wykupić cukrownię. Może mieć znaczenie instruktażowe. Ten przykład wynika z tego, że nie ma polskiego kapitału.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PoselJanWyrowinski">Pan przewodniczący doskonale wie o tym, że w momencie rozpoczęcia postępowania prywatyzacyjnego 220 ofert skierowano do polskich podmiotów. Dyrektor Krzysztof Jeznach może potwierdzić, że ze strony polskich podmiotów nie było żadnej odpowiedzi pozytywnej. Po prostu nie ma polskiego kapitału, który mógłby przejąć cukrownie w takim stanie, w jakim są w chwili obecnej.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PoselJanWyrowinski">Bardzo długo pracowaliśmy nad ustawą. Prawo polskie stwarza gwarancje dla plantatorów w ramach kwoty produkcyjnej. Te kwoty trzeba negocjować z Unią Europejską. Jeśli mamy regulacje, które dotyczą wszystkich producentów, niezależnie od tego, jakim paszportem legitymuje się właściciel cukrowni, to jest to gwarancja produkcji. Problem polega tylko na tym, żebyśmy wytwarzali polski cukier jak najtaniej i jak najefektywniej.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#PoselJanWyrowinski">Jeśli dyrektor Henryk Pietraszkiewicz jest rzeczywiście biegły w arkanach kredytowych, nie dałby żadnego kredytu instytucji o nazwie "Polski Cukier", gdyby powstała ona na zasadach, jakie państwo proponują. Jestem o tym przekonany. Nie bez racji jednym z elementów układu kredytowego jest zabezpieczenie wpływami z prywatyzacji. To określa kierunek działania, który będzie skutkował poprawę jakości pracy i efektywności działania cukrowni. Jest to oczywiste.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#PoselJanWyrowinski">Przez cały czas mówi się o polskim interesie narodowym. W dziedzinie buraka cukrowego polski interes narodowy polega na tym, żeby polscy plantatorzy mogli produkować dobre buraki i sprzedawali je za godziwą cenę. Polscy robotnicy powinni mieć możliwość uczestniczenia w procesie wytwarzania cukru. Natomiast polski konsument powinien mieć dobry cukier za godziwą cenę. Na tym polega polski interes. W jaki sposób ten interes będzie realizowany, to inny problem.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#PoselJanWyrowinski">Natomiast dla polskiego interesu nie jest istotne to, czy cukrownia jest w rękach Polaka, czy cudzoziemca. Tak należy tę sprawę widzieć. W związku z tym dyskusja, którą toczymy od pół roku na temat cukru, jest zafałszowana ze względu na punkt widzenia. Na problem trzeba patrzeć w taki sposób, jak powiedziałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PoselGabrielJanowski">Pozwolę sobie na krótką polemikę. Dla mnie jako Polaka nie jest obojętne, czy właścicielem cukrowni będzie pan Kowalski, czy pan Schmidt. Byłoby dobrze, gdyby właścicielem był pan Kowalski. Jednak pan Kowalski nie może został właścicielem cukrowni, ponieważ oferta, którą skierował do niego minister skarbu państwa, nie była dla niego odpowiednia. Ta oferta nie dawała sposobności do wyłonienia jako właściciela pana Kowalskiego.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PoselGabrielJanowski">Taką sposobność stwarza koncepcja "Polskiego Cukru". Tworzy ona ramy prawne, organizacyjne i finansowe pozwalające na skupienie rozproszonego kapitału. Być może w niedalekiej przyszłości umożliwi ona wydanie odpowiednich papierów wartościowych, w które mógłby zainwestować przeciętny Polak, aby jego rodak mógł zostać właścicielem cukrowni. Istnieje tu wiele różnych możliwości.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#PoselGabrielJanowski">Jednak do tej pory rząd nie przedstawił takiej koncepcji. Powiem więcej. Rząd nie chciał przyjąć takiej koncepcji, chociaż przedstawiała ją grupa posłów i związkowców. Może dla Unii Wolności jest obojętne, kto będzie właścicielem cukrowni. Jednak dla mnie nie jest to obojętne. Nie wiem dlaczego, niemiecki bauer może być współwłaścicielem fabryki, a nie może nim być polski plantator? Taka możliwość istnieje tylko w teorii. Nie stworzono jednak do tego żadnych przesłanek praktycznych ani regulacji prawnych.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#PoselGabrielJanowski">Musi istnieć rzeczywista wola polityczna, żeby stworzyć taką możliwość. Poczynając od 1990 r. nie stworzyliśmy takich możliwości. Wtedy było łatwo zaoferować pełne półki towarów, dzięki czemu ludzie pozbywali się swoich wieloletnich oszczędności. Nie stworzono żadnych możliwości do gromadzenia rozproszonego kapitału polskiego i tworzenia klasy średniej.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#PoselGabrielJanowski">Musiałem to państwu powiedzieć, gdyż o tym mówi się na moich spotkaniach z wyborcami. Jeśli ktoś jest głuchy na te wołania, oznacza to, że nie rozumie swojej roli.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PoslankaHalinaNowinaKonopka">Na ogół nie robię wycieczek personalnych, jednak tym razem chyba nie wytrzymam. Bardzo się dziwię, że stawia pan sprawę w ten sposób. Wiadomo już, że zbliża się moment otwarcia naszej granicy dla żywności. Zostaną zniesione cła. Na ten moment czekają kraje, które produkują lepiej i taniej. Proszę zastanowić się, w czyim interesie leży zniszczenie polskiego potencjału produkcyjnego. Czy na ten problem nie należy patrzeć w sposób bardziej dalekowzroczny niż robi to poseł Jan Wyrowiński, który nie widzi tych niebezpieczeń, choć powinien?</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PoslankaHalinaNowinaKonopka">Unia Europejska jest od nas znacznie silniejsza ekonomicznie. Kosztem Polski, Czech i innych państw przyjmowanych do wspólnoty, Unia będzie chciała zachować chociaż część potencjału rolniczego. Działania Unii skazują nas na likwidację produkcji rolnej. Jest oczywiste, że argentyńska wołowina jest lepsza i tańsza od europejskiej. Jeśli znajdzie się na rynku europejskim, wyprze wołowinę europejską. Tak właśnie będzie się działo z różnymi produktami. Znajdują się inwestorzy zagraniczni. Mamy już dziesiątki, a nawet setki przykładów na to, że nasze zakłady nabyte przez obcokrajowców są likwidowane jako zbędna konkurencja. Opłaca im się kupić nasze zakłady po to, żeby je zlikwidować. Byłoby dobrze, gdyby ta refleksja chociaż przez chwilę nam towarzyszyła. Powinniśmy sobie zadać trud poszukania nieco innych rozwiązań, nie tylko takich, które leżą w zasięgu ręki i są skuteczne na 3-5 lat. Może się zdarzyć, że takie działanie skończy się dla niektórych osób przed Trybunałem Stanu. Jeśli będzie tylko taka możliwość obiecuję, że dołożę wszelkich starań, żeby tak się stało, gdyż jest to po prostu zdrada Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PoselGabrielJanowski">Zwracam się w tej chwili do posła Jana Wyrowińskiego. Nie wiem, czy nie wsłuchuje się pan w to, co mówią ludzie. Sprawa nie musi się zakończyć przed Trybunałem Stanu. Mogą powstać trybunały ludowe, gdyż sytuacja jest naprawdę napięta. Jadąc przez Warszawę widzę hasła skierowane przeciwko AWS, przeciwko rządowi i władzy. Stwierdzam, że coś się dzieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PoselJanWyrowinski">Może żyjemy w innej Polsce. Dwa tygodnie temu spotkałem się z przedstawicielami plantatorów z Cukrowni Chełmża. Uzyskałem od nich jednoznaczną deklarację, że nie należy zatrzymywać prywatyzacji. Trzeba zrobić wszystko, żeby zakończyła się jak najszybciej. Tak mówili rolnicy. Muszę przyznać, że na ogół byli to posiadacze dużego areału, dobrzy pomorscy rolnicy z dziada pradziada. Już ich dziadowie potrafili sprostać niemieckiej konkurencji. Są dobrze wyszkoleni.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#PoselJanWyrowinski">Rolnicy mówili także o tym, żeby nie wysyłać fałszywych sygnałów, jakim jest np. "Polski Cukier". Skąd państwo wezmą kapitał, który jest potrzebny cukrowniom? Czy sądzą państwo, że rolnicy zgodzą się na to, żeby za buraki otrzymywali akcje? Proszę pokazać mi plantatora, który się na to zdecyduje.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PoselGabrielJanowski">Gdyby konsekwentnie utrzymano cenę minimalną i doprowadzono ją do poziomu 2,5-3 zł, wtedy byłaby możliwość zgromadzenia kapitału własnego także na modernizację. Na razie prowadzona jest spekulacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PoselJanWyrowinski">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, chciałbym dokończyć. Pamiętam dyskusję na temat prywatyzacji przemysłu tytoniowego. Wylewano wtedy wiele łez nad losem polskich plantatorów i polskich fabryk. Myślę jednak, że w tej branży nie jest tak źle. Mam kontakt z plantatorami tytoniu z okolic Grudziądza. Muszę powiedzieć, że nie skarżą się zbytnio na swój los. Proszę pokazać mi te setki zakładów zlikwidowanych przez zachodnich właścicieli.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PoselRyszardMatusiak">Na jednym z posiedzeń naszej Komisji proponowaliśmy, żeby Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę cen cukru. Przyczyna obecnego stanu tkwi w permanentnym łamaniu ustawy, za co nikt nie odpowiada. Problem dotyczy właśnie ceny minimalnej. Duże supermarkety sprzedawały cukier bardzo tanio. Tej ceny nie kontrolowała żadna instytucja zajmująca się rynkiem. O tym mówiliśmy na posiedzeniu Komisji we wrześniu. Za to nikt nie ponosi odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#PoselRyszardMatusiak">Posłowi Janowi Wyrowińskiemu zalecałbym zbadanie problemu przetworów owocowo-warzywnych. Dobrze byłoby, gdyby pan się dowiedział skąd sprowadzane są np. pomidory i koncentraty. Polecam zbadanie tych firm, które były polskie, ale już nie są, np. Winiary czy Pudliszki. Jestem bardzo ciekaw, jak prywatyzacja tych firm odbiła się na polskim rynku.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#PoselRyszardMatusiak">Teraz mówi się, że holenderskie pomidory nie są dobre i trzeba będzie wrócić do polskich. Jednak wytworzono taką sytuację, że na polskim rynku nie było dla nich zbytu. To są tylko drobne problemy. Jednak jest ich bardzo dużo.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#PoselRyszardMatusiak">Podobna jest sytuacja w branży przetworów owocowo-warzywnych. W tej chwili sadownicy jakość sobie radzą. Rozmawiałem z nimi na ten temat. Wiem, jakim kosztem się to odbywa. Wkrótce nie będzie ich stać na odtworzenie majątku. Jesteśmy zbyt słabi, żeby konkurować na rynku. Nie możemy jednak oddawać tego rynku. Jest to rynek 40 mln konsumentów. To jest największa wartość naszego rynku. Na ten temat dyskutowaliśmy już na posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Mówiliśmy o tym, że największą wartością obok producentów jest rynek.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#PoselRyszardMatusiak">W tej chwili nie mówimy nic o rynku, który jest częścią składową każdego rozwoju. Jeśli z tego rynku ściągniemy środki, o które przez cały czas zabiegamy, wystarczy na odtworzenie majątku. Tego majątku nie mamy zbyt wiele, jednak będzie można go odtworzyć. Nie możemy ciągle mówić, że nie ma pomysłów na gospodarkę. Wychodzi na to, że Polacy nie potrafią gospodarować, więc wszystko muszą sprzedać lub oddać. Nikt nie myśli o zabezpieczeniach, jakim jest np. handel. Mogę państwu powiedzieć, że na moim terenie było dużo zakładów przemysłu lekkiego. W tej chwili nie ma już żadnego z nich. Hale stoją puste. Istniał przemysł lniarski, który upadł. Rolnicy utrzymywali się z tego przemysłu. Zostały jeszcze trzy zakłady, które mają jakieś znaczenie. Jeden z nich dogorywa. Taka jest sytuacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PoselGabrielJanowski">Doszliśmy do momentu wzajemnej edukacji ekonomicznej. Chciałbym, żebyśmy przybliżyli się do pewnych konkluzji. Na dzisiejszym posiedzeniu mieliśmy się zapoznać ze stanem kredytowania kampanii cukrowniczej. Wypowiedzi przedstawicieli rządu uświadomiły nam, że sytuacja jest trudna. Istnieje wiele wątpliwości. Chciałbym się zwrócić do wszystkich osób, które odpowiadają na ten problem, żeby zajęli się sprawą z całą powagą. Nie można dopuścić do zapaści, która może nastąpić, jeśli zakłady nie odzyskają płynności finansowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Chciałbym zgłosić wniosek formalny. Proponuję, żeby odpowiedzi, które nie zostały udzielone na dzisiejszym posiedzeniu, zostały przedstawione na posiedzeniu Komisji, która odbędzie się w przyszłym tygodniu. Chodzi mi przede wszystkim o te odpowiedzi, które umożliwią nam przekazanie informacji w teren.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PoselGabrielJanowski">Zgłoszony został wniosek formalny. Poddaję ten wniosek pod głosowanie. Kto z państwa jest za tym, żeby ministerstwa i agencje przedstawiły na następne posiedzenie Komisji pisemną informację, którą będziemy mogli przekazać wyborcom odwiedzającym nasze biura poselskie?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PoselJanWyrowinski">Sądzę, że takie posiedzenie powinno odbyć się w czwartek.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PoselGabrielJanowski">Proponujemy, żeby w środę odbyło się posiedzenie poświęcone sprawom organizacyjnym, przedstawieniu dorobku podkomisji oraz wybraniu nowych podkomisji. Mamy wiele projektów, które czekają na rozpatrzenie.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#PoselGabrielJanowski">W czwartek odbędzie się dyskusja na temat budżetu. Chyba nie jest właściwe, żeby jednocześnie organizować posiedzenie Komisji. Dlatego proponujemy, żeby posiedzenie Komisji odbyło się w piątek. Dzięki temu podkomisja, która będzie obradowała w środę, będzie miała czas na przygotowanie sprawozdania. Sprawozdanie podkomisji będziemy rozpatrywać w piątek od godziny 9. Takie propozycje zgłasza prezydium Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PoselJanWyrowinski">Czy uważa pan, że w trakcie 3-godzinnego posiedzenia podkomisja będzie w stanie rzetelnie odnieść się do rozwiązań zaproponowanych we wniosku poselskim?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PoselGabrielJanowski">Przewidujemy, że podkomisja będzie mogła kontynuować obrady w czwartek. Sprawozdanie zostanie przedłożone Komisji w piątek.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PoselJanWyrowinski">Mam jeszcze jedną uwagę, którą zgłaszałem na posiedzeniu podkomisji. Wniosek podkomisji składa się z dwóch części. Jedna część dotyczy zmian regulacji rynku cukru w projekcie ustawy. Druga część dotyczy spraw prywatyzacyjnych.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#PoselJanWyrowinski">Nasza Komisja nie ma w zakresie działania podejmowania decyzji dotyczących prywatyzacji. Nie zajmujemy się ustawami mówiącymi o prywatyzacji. Z tego powodu uważam, że niezbędna jest opinia Komisja Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji o projekcie dotyczącym "Polskiego Cukru". Złożę odpowiedni wniosek do marszałka Sejmu. Nie może być tak, żeby tymi kwestiami zajmowała się Komisja merytorycznie do tego nieupoważniona. Uprzedzam, że złożę taki wniosek. Ten wniosek jest zgodny z obowiązującą procedurą.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PoselGabrielJanowski">Zarówno Komisja, jak i podkomisja pracowały nad projektami regulacyjnymi, a także dotyczącymi przekształceń i prywatyzacji. Dopiero w wyniku pewnego konsensu przesądzono o kształcie tego projektu. Wie pan, że na początku ten projekt był inny.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#PoselGabrielJanowski">Komisja ma prawo zająć się każdą sferą, którą uzna za właściwą. Projekt dotyczący regulacji znakomicie się łączy z przekształceniami związanymi z utworzeniem "Cukru Polskiego". Otwarta została furtka pewności gospodarowania dla tego koncernu. Zgodnie ze zgłoszonymi poprawkami te sprawy znalazły się w jednym projekcie. Sądzę, że to rozwiązanie jest dobre, gdyż jest jasne i przejrzyste. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Komisja. Sądzę, że nie można umniejszyć kompetencji członków Komisji także w zakresie przekształceń własnościowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PoselJanWyrowinski">Chciałbym sprostować pana wypowiedź. W projektach rządowym i poselskim nie było żadnych propozycji dotyczących sfery przekształceń własnościowych. W związku z tym Prezydium Sejmu nie miało wątpliwości dotyczących skierowania tego projektu do naszej Komisji. Jednak w chwili obecnej chcemy w zasadniczy sposób ingerować w sferę dotyczącą prywatyzacji. W związku z tym sytuacja ulega zmianie. Na pewno ta sprawa będzie przedmiotem późniejszych decyzji. Właśnie ze względu na moje doświadczenia z pracy w Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji uważam, że koncepcja "Polskiego Cukru" jest jednym wielkim nieporozumieniem. Jeśli chcą państwo to zrobić, nie należy tego robić w ten sposób.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PoselGabrielJanowski">Przypomnę, że projekt rządowy dotyczy nie tylko sfery regulacyjnej, ale także przekształceń. Projekt poselski dotyczył wyłącznie regulacji. W związku z tym uważam, że mamy prawo do procedowania nad projektem regulacyjno-przekształceniowym. Na pewno pan poseł będzie mógł zgłaszać odpowiednie wnioski do marszałka Sejmu, który podejmie stosowne decyzje. Oprócz procedury liczy się także wola polityczna. Jednoznacznie widać, że istnieją grupy, którym takie rozwiązania nie odpowiadają. Te grupy używać będą różnych kruczków prawnych, żeby wydłużyć proces legislacyjny, co może spowodować, że utworzenie "Polskiego Cukru" stanie się bezprzedmiotowe.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#PoselGabrielJanowski">Przystępujemy do głosowania w sprawie wniosku formalnego. Przypomnę, że wniosek zobowiązuje przedstawicieli rządu do przedstawienia na następne posiedzenie Komisji kompleksowej informacji na temat bieżącej sytuacji i kredytowania kampanii cukrowniczej. Sądzę, że byłoby dobrze, gdybyśmy otrzymali na to posiedzenie także opinię Banku Gospodarki Żywnościowej, który jest głównym kredytodawcą. Wypowiedź pana dyrektora była dla nas bardzo ważna.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PoselMarekKaczynski">Sądzę, że byłoby dobrze, gdyby na temat możliwości udzielania kredytów wypowiedziały się także centrale innych, dużych banków. Jeśli zgodzą się państwo na tę propozycję, będziemy mieli pełny obraz sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PoselGabrielJanowski">Proszę o uwzględnienie tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PoselJanWyrowinski">Sądzę, że poddawanie tego wniosku pod głosowanie nie ma sensu. Pan minister przyjął tę propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PoselGabrielJanowski">Rozumiem, że pan minister uwzględni sugestię Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#SekretarzstanuHenrykWujec">Przygotujemy informację, o którą państwo proszą. Proszę jednak wybaczyć, że nie mogę odpowiadać za banki. Zasięgniemy w bankach informacji. Przedstawimy je państwu na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PoselMarianDembinski">Posiedzenie Komisji zbliża się już do końca. Chciałbym bez emocji odnieść się do emocjonalnego wystąpienia posła Jana Wyrowińskiego. Uważam, że emocje nie są potrzebne przy rozpatrywaniu koncepcji wytworzenia "Polskiego Cukru". Spróbujmy przedstawiać argumenty. To, że plantatorzy wypowiadają się w chwili obecnej za szybką prywatyzacją, jest oczywiste. Robią tak dlatego, gdyż cukrownie są w fatalnym stanie. Żeby proces prywatyzacji był prowadzony prawidłowo, należałoby rozwiązać problemy, z którymi borykają się cukrownie. Rząd próbuje to robić. Sprawa kredytowania kampanii cukrowniczej została prawie wyjaśniona na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, chociaż mamy pewne wątpliwości związane z wypowiedzią przedstawiciela Banku Gospodarki Żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#PoselMarianDembinski">Należy pamiętać o tym, że po wejściu Polski do Unii Eropejskiej, nasze cukrownie będą działały na tym samym rynku co inne cukrownie europejskie. Oznacza to, że będzie ten sam poziom cen i rentowności. Cena cukru będzie ustalona na poziomie ok. 2,5 DM. Od razu pojawia się pytanie, skąd wziąć pieniądze. Należy wyciągnąć cukrownie z fatalnego stanu, do którego same doprowadziły. Ten stan został także spowodowały brakiem ochrony rynku wewnętrznego cukru. Później należałoby je sprywatyzować zgodnie z koncepcją "Polskiego Cukru". Nie możemy od razu zakładać, że jest to zły pomysł, który spowoduje problemy finansowe dla całego sektora.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#PoselMarianDembinski">Warto zainwestować w "Polski Cukier". Utworzenie koncernu spowoduje, że plantatorzy otrzymają dobre ceny, a cukrownie będą w dobrej kondycji. Mówiąc o polskiej racji stanu nie można zapomnieć o jeszcze jednej sprawie. Cukrownie pozostaną w rękach Polaków. "Polski Cukier" na pewno będzie lepiej oceniany przez banki. Prosiłem dyrektora Banku Gospodarki Żywnościowej o wyjaśnienie, czy firma "Polski Cukier", którą zamierzamy stworzyć, produkująca ok. 1,2 mln ton cukru rocznie, będzie dla banku lepszym partnerem niż poszczególne cukrownie.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#PoselMarianDembinski">Tą firmą Polacy mogliby zarządzać w nowej Europie w taki sposób, jak zarządzane są firmy za granicą. Z tego tytułu budżet państwa miałby większe wpływy niż z prowadzonej obecnie prywatyzacji. Zmniejszyłyby się także obciążenia państwa z tytułu dopłat dla plantatorów i rolników.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#PoselMarianDembinski">Jeśli spojrzymy na tę propozycję pod kątem ekonomicznym, a nie politycznym, jest ona racjonalna. Należy odrzucić stereotyp, zgodnie z którym projekty związkowców są złe. Może ten projekt nie jest jeszcze dopracowany. Jednak idea tego rozwiązania powinna być oceniona przez menedżerów, bankowców i ludzi, którzy zajmują się zarządzaniem przemysłami, a nie przez polityków. Właśnie o to proszę. Proszę, żeby ocena tego projektu została dokonana przez specjalistów, a nie tylko przez posła Jana Wyrowińskiego, który jest przede wszystkim politykiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PanMarcinJaniszewski">Mówili państwo o tym, że nie ma polskiego kapitału, który mógłby zostać zainwestowany w cukrownie. Nikt nie zgłosił zainteresowania ofertami.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PanMarcinJaniszewski">Chcę państwu powiedzieć, że w Polsce jest kapitał. Wystarczy spojrzeć np. na giełdę w Warszawie. Tyle, że w chwili obecnej prywatyzacja jest kierowana do firm zagranicznych. Zresztą powiem to inaczej. W obecnej sytuacji tylko firmy niemieckie, duńskie i francuskie mają szanse na złożenie takich ofert. Kapitał polski nie zostanie zainwestowany w cukrownictwo. Nie zrobi tego także kapitał angielski czy amerykański.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#PanMarcinJaniszewski">Dzieje się tak dlatego, że w chwili obecnej nie można zrobić rachunku ekonomicznego, który mógłby uzasadnić zakup cukrowni w Polsce. Nie ma odpowiedniej regulacji rynku. Nawet, gdybym miał część kapitału i chciał wziąć pozostałą część z banku, musiałbym przedstawić biznesplan. Walnemu zgromadzeniu akcjonariuszy musiałbym przedstawić biznesplan, z którego będzie jasno wynikało, że inwestycja jest opłacalna. Jeśli inwestycja jest rentowna, wtedy kapitał się znajdzie.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#PanMarcinJaniszewski">Jednak żadna polska firma, nawet mająca największy kapitał, nie jest w stanie przygotować takiego biznesplanu. Nie można zrobić rachunku ekonomicznego, z którego będzie wynikało, że po kupieniu cukrowni będę miał zyski. W tej chwili wszystkie cukrownie przynoszą straty. Taki rachunek będzie można zrobić dopiero wtedy, gdy wejście w życie ustawa. Dopiero wtedy może pojawić się kapitał. Rachunku ekonomicznego nie mogą zrobić także Anglicy, Amerykanie i nikt inny.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#PanMarcinJaniszewski">Mogą to zrobić jedynie duże firmy, które eksportują cukier z Niemiec, Danii i Francji. Mam na myśli największe firmy eksportujące cukier z Europy. Europa jest największym eksporterem cukru na świecie. Z Unii Europejskiej eksportuje się ponad 5 mln ton cukru. Te firmy przeprowadzają następujący rachunek ekonomiczny. Powiedzmy, że cena cukru na giełdzie wynosi 200 dolarów. Cena giełdowa odnosi się do cukru zapakowanego w worki jutowe, załadowanego na statek w porcie. Rachunek polega na tym, żeby obliczyć, ile należy wziąć za cukier w fabryce, luzem lub w workach papierowych. Można powiedzieć, że cukier w cukrowni koło Drezna będzie kosztował ok. 150 dolarów, gdyż 50 dolarów kosztują worki jutowe, dowóz cukru do portu i załadunek na statek.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#PanMarcinJaniszewski">Mogę także przeprowadzić rachunek dotyczący zakupu polskiej cukrowni. Mogę wejść w ten interes za jakąś cenę. Jeśli na rynku polskim będzie nadal istniał taki bałagan, jak w chwili obecnej, zamknę tę cukrownię - doprowadzę ją do bankructwa. W związku z tym powstanie konieczność importu cukru do Polski. Muszę się zastanowić, za ile będę mógł sprzedać cukier w Polsce, jeśli jego cena na giełdzie wynosi 200 dolarów. Przewiezienie cukru do Polski z Hamburga, Rotterdamu lub z Anglii kosztuje ponad 20 dolarów. Wyładunek w porcie kosztuje kilkanaście dolarów. Przewiezienie cukru do Warszawy lub na Śląsk to kolejne koszty. Z tego rachunku wynika, że cukier w Warszawie, Katowicach czy Krakowie będzie kosztował 250 dolarów.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#PanMarcinJaniszewski">Nie mówię o cłach, gdyż cła są w każdym przypadku. Teraz zastanawiam się, ile będzie mnie kosztował cukier sprowadzany spod Drezna, jeśli będę go eksportował do Katowic samochodami, w workach papierowych. Transport do Katowic lub Warszawy kosztuje od 10 do 20 dolarów. Jeśli mam rynek za 250 dolarów, w fabryce mam cenę 230 dolarów. W wyniku zmiany kierunku eksportu powstaje różnica w wysokości 80 dolarów na tonie. Zamiast wysyłać cukier w workach jutowych na statku, sprzedaję go do Katowic.</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#PanMarcinJaniszewski">W chwili obecnej cena, jaką proponuje Ministerstwo Skarbu Państwa za nasze cukrownie odpowiada mniej więcej 400 dolarom za kwotę produkcji. Jeśli taką cukrownię zamknę, w ciągu 5 lat ta kwota zwróci mi się w wyniku różnicy w cenie eksportu. I tak, i tak eksportuję.</u>
<u xml:id="u-72.8" who="#PanMarcinJaniszewski">Jeśli państwo polskie zapewni mi w nowej ustawie opłacalność produkcji, będę sobie jakoś radził. Jeśli państwo polskie mi tego nie zapewni, zamknę cukrownię, a zmiana kierunku eksportu zwróci mi koszty inwestycji. Taki rachunek ekonomiczny mogę przedstawić. Jednak mogą to zrobić tylko wielcy eksporterzy cukru, a więc firma Danisco czy Sudzucker. Danisco wykupiła wszystkie cukrownie na północy dawnej NRD. Wtedy do Polski nie byłby sprzedawany cukier z Danii, lecz z Niemiec. Można powiedzieć, że może bardzo tanio transportować cukier do Polski.</u>
<u xml:id="u-72.9" who="#PanMarcinJaniszewski">Mówi się, że prywatyzacja skierowana jest do wszystkich, że każdy może kupić cukrownie. Nie jest to prawda. Ten rodzaj prywatyzacji jest skierowany wyłącznie do dużych eksporterów cukru z Niemiec, Danii i Francji, którzy mogą zrobić taki rachunek jak pokazałem. Proszę zwrócić uwagę, że Anglicy oficjalnie się wycofali, gdyż nie mogą przeprowadzić takiego rachunku. Muszą wykorzystać transport morski, co powoduje, że nie powstaje różnica na eksporcie. Nie mają więc alternatywnego zabezpieczenia. Przedstawiciele British Sugar wyraźnie powiedzieli nawet w polskiej telewizji, że w tych warunkach nie kupią żadnej cukrowni.</u>
<u xml:id="u-72.10" who="#PanMarcinJaniszewski">Inna brytyjska firm sprzedała przed trzema tygodniami cukrownię, której była właścicielem, gdyż nie mogła jej utrzymać. Musimy stworzyć takie rozwiązania, które pozwolą kapitałowi polskiemu uczestniczyć w procesie prywatyzacyjnym polskiego cukrownictwa na równi z wielkimi eksporterami z Niemiec, Danii i Francji.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PrezesKrajowejRadyIzbRolniczychJozefWaligora">Chciałbym wyrazić swoje głębokie zaniepokojenie, chociaż trudno jeszcze mówić o konkretnych rozwiązaniach. Na pewno będą do nich prowadzić zapowiedziane na jutro rozmowy. Jeśli potwierdzą się informacje, że ok. 50% cukrowni nie otrzyma pomocy w postaci kredytów, będzie to oznaczało, że dokładnie 50% rolników stanie na krawędzi bankructwa. Myślę, że nad tym problemem należy się bardzo głęboko zastanowić, o co bardzo Komisję proszę. Proszę, żeby nie uznawali państwo, że kredytowanie połowy cukrowni może rozwiązać ten problem.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#PrezesKrajowejRadyIzbRolniczychJozefWaligora">Druga sprawa dotyczy opinii samorządów rolniczych, izb rolniczych i głównych związków zawodowych w Polsce na temat prywatyzacji sektora cukrowniczego. Na pewno w Polsce można spotkać grupę rolników, którzy opowiadają się za 100% dopuszczeniem kapitału obcego. Doprowadzono do takiego stanu, że przy łamaniu prawa cukier był sprzedawany ze względów ekonomicznych po 1,2 zł, a często nawet poniżej 1 zł. Dzisiaj można mówić, że ten problem może rozwiązać tylko przyjście kapitału obcego.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#PrezesKrajowejRadyIzbRolniczychJozefWaligora">Chcę państwu powiedzieć, że obcy kapitał na pewno nie rozwiąże naszych problemów. Cukier już na pewno nie będzie sprzedawany po takiej cenie. Po drugie zapłaciłby za to konsument i Polska. Należy spojrzeć na sprawę w następujący sposób. Izby rolnicze popierają prywatyzację, w wyniku której powstałby "Polski Cukier". Przy tworzeniu tej koncepcji należałoby wziąć pod uwagę istniejące możliwości finansowe. Należy wypracować taki system, który pozwoliłby w krótkiej perspektywie na przejęcie przez plantatorów części kapitału. Należy oczywiście uwzględnić rozłożenie wkładu kapitałowego na lata.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#PrezesKrajowejRadyIzbRolniczychJozefWaligora">Na sprawę cukrownictwa należy także spojrzeć pod kątem politycznym. Zakładamy, że musi istnieć bezpieczeństwo żywnościowe kraju. Spójrzmy jak to wygląda w krajach Unii Europejskiej. Pewne koszty ponosi się właśnie po to, żeby utrzymać bezpieczeństwo żywnościowe. Sektor cukrowniczy jest jednym z głównych elementów bezpieczeństwa żywnościowego kraju.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#PrezesKrajowejRadyIzbRolniczychJozefWaligora">Natomiast sytuacja jest taka, jak gdybyśmy mówili, ponieważ bezpieczeństwo militarne kosztuje, nie należy na nie łożyć środków. Sądzę, że bezpieczeństwo żywnościowe powinno być traktowane na równi z bezpieczeństwem militarnym, a może nawet w sposób bardziej poważny. Niektóre związki, w tym Związek Plantatorów Roślin Okopowych mają na ten temat inną opinię. Natomiast samorząd rolniczy w całej rozciągłości popiera starania o stworzenie możliwości powołania "Polskiego Cukru".</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PanWienczyslawNowacki">Jestem Wielkopolaninem, rolnikiem i ekspertem zespołu dobrych usług. Chciałbym państwu powiedzieć, że obecna sytuacja - jeśli chodzi o kapitał zagraniczny - jest bardzo niebezpieczna. W przypadku prywatyzacji cukrowni dotyczy to przede wszystkim kapitału niemieckiego, który od 1992 r. różnymi drogami prowadzi prywatyzację cukrowni. Jedną z pierwszych sprywatyzowanych cukrowni była cukrownia w Środzie Wielkopolskiej. W tej prywatyzacji uczestniczyła niemiecka firma Pfeiferlander, która w chwili obecnej posiada już 5 cukrowni. Później na rynek weszły następne firmy - Sudzucker, Nordzucker i Danisco.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#PanWienczyslawNowacki">Te firmy są głównymi kandydatami na inwestorów przy prywatyzacji Dolnośląskiego Holdingu Cukrowego oraz Holdingu Wielkopolsko-Pomorskiego. Kiedy dojdzie do tych prywatyzacji, kapitał niemiecki osiągnie na rynku polskim ponad 30% wpływów. Można powiedzieć, że całkowicie będzie kontrolował produkcję.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#PanWienczyslawNowacki">Wielokrotnie słyszałem, że rolnicy chcą właśnie takiej prywatyzacji. Jest to bzdura. Takiej prywatyzacji nie chcą rolnicy wielkopolscy, którzy w sposób patriotyczny podchodzą do sprawy kapitału. Kapitał niemiecki mając wpływ na sytuację w cukrowniach może dowolnie eksportować cukier, o czym przed chwilą mówiono, a także regulować powierzchnie upraw buraków cukrowych. Chodzi przecież o to, żeby chronić swoich plantatorów. Firmy niemieckie będą chronić niemieckich plantatorów i własnych rolników. W wyniku upadłości cukrowni nasze plantacje będą się zmniejszać, a niektóre w ogóle przestaną istnieć. Dotyczy to zwłaszcza małych gospodarstw. Z punktu widzenia plantatora i rolnika jest to oczywiste. Dlatego chciałbym podkreślić ten problem.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#PanWienczyslawNowacki">Dla tych z państwa, którzy nie wiedzą, co oznacza pozbawienie kogoś warsztatu pracy w przypadku cukru przywołam przedwojenne rozwiązanie zastosowane przez ministra Grabskiego. Minister Grabski oparł polski rynek i kapitał na cukrze, soli i przemyśle zapałczanym. To chciałbym poddać pod rozwagę.</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#PanWienczyslawNowacki">Warto przypomnieć, co działo się w złych czasach. Czy wiedzą państwo, co oznacza praca u bauera? Mój ojciec i dziadek dobrze to wiedzieli. Tę wiedzę mi przekazali. Powiedzieli mi, co oznacza inwazja kapitału niemieckiego w daną branżę, szczególnie w branżę rolniczą. Chcę jasno powiedzieć, że polski kapitał istnieje. Jest jednak problem, żeby ten kapitał wygenerować i skoncentrować. Jest to problem, którym powinni zająć się posłowie i Komisja. Niemożność uruchomienia tego kapitału wynika przede wszystkim braku odpowiednich uregulowań, gwarancji i zabezpieczeń dla skutecznego inwestowania tego kapitału. Jeśli ktoś w Polsce dysponuje kapitałem, w naszych warunkach musi poważnie się zastanowić, w jaki sposób może go zainwestować.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PoselWojciechZarzycki">Sądzę, że w ten sposób wyczerpaliśmy temat dzisiejszych obrad. Dziękuję państwo za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>