text_structure.xml
14.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Poprawka Senatu jest czytelna. Chodzi o to, aby ustawa obowiązywała tylko do 31 grudnia 1994 r. Najpierw poprosimy o opinię w tej sprawie przedstawiciela rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansowZbigniewBoniuszko">Poprawka Senatu nie jest tak prosta jakby to mogło się wydawać. Nie chodzi tylko, że ogranicza ona działanie ustawy od 1 stycznia 1995 r. Poza tym zapis mówi, że ustawa obowiązuje w stosunku do wynagrodzeń obciążających koszty działalności za rok 1994.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansowZbigniewBoniuszko">Biorąc pod uwagę, że od 1 stycznia br. przez cały pierwszy kwartał działała poprzednia ustawa, zaś od 1 kwietnia nie ma żadnych uregulowań, to obawiam się, że objęcie okresu od 1 stycznia br. do momentu wejścia w życie ustawy, kwalifikuje ustawę do kategorii ustaw retroaktywnych. Zastanawiałem się, jak tę sprawę załatwić. Być może, że wyjściem z sytuacji byłoby powiązanie ustawy z uchwałą Sejmu, która by zobowiązywała rząd do dostosowania przepisów, tak, aby ta ustawa nie działała wstecz. Przyjęcie poprawki bez tej uchwały wywołać może prezydenckie veto, a jeżeli tak się nie stanie, to jest oczywiste, że Trybunał Konstytucyjny zakwestionuje ustawę. Nawet nie wiadomo, jak będzie można się bronić.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselMaciejManicki">Moim zdaniem ta ustawa, im jest gorsza, tym jest lepsza, bo łatwiej ją będzie zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego. Przepis zaproponowany przez Senat, mimo że intencje były inne, bo jak donosiła prasa, chodziło o to, by ustawa obowiązywała tylko do końca tego roku, powoduje, że ustawa będzie działała z mocą od 1 stycznia br.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoselMaciejManicki">Z całą powagą chciałem zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt, który nie wynika z uchwały Senatu RP. Sejm uchwalił ustawę w dniu 23 kwietnia br., przyjmując wniosek mniejszości, zgłoszony przez posła J. Szymańskiego. Wniosek ten nadawał inną treść artykułowi końcowemu /w sprawozdaniu Komisji jest to art. 40/. W wersji przyjętej przez Komisję brzmiał on: "Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 maja 1994 r.". Przyjęliśmy wniosek mniejszości w brzmieniu: "Ustawa wchodzi w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym ustawa zostanie ogłoszona".</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PoselMaciejManicki">Konsekwencją przyjęcia tego wniosku były zmiany terminów w artykułach: 4, 8, 9, 34, 36 i 39. Te zmiany zostały wprowadzone, z wyjątkiem art. 4.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PoselMaciejManicki">Podkreślam, Sejm przyjął ustawę w brzmieniu innym, niż została skierowana do Senatu. Ta sprawa wynikła - jest to powszechnie wiadomo - z interwencji Ministerstwa Finansów w Biurze Legislacyjnym KS, które w toku redakcji nie wykonało zalecenia Sejmu, przyjętego w głosowaniu, dotyczące terminu w art. 4.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PoselMaciejManicki">Intencją ustawodawcy było zapewnienie okresu 4. miesięcznego dla podmiotów gospodarczych, aby mogły przygotować się do procesu oddłużenia, w taki sposób, by skorzystały z przepisów art, 3 ust. 1 pkt 1-3, a nie z art. 3 ust. 1 pkt 4, który dotyczy wszystkich tych przedsiębiorstw, które mają nieuregulowane zobowiązania.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PoselMaciejManicki">Powstała tego rodzaju sytuacja, że okres 4. miesięczny ulega znacznemu skróceniu. Już wiadomo, że ustawa nie wejdzie w życie od 1 maja br. i wiele wskazuje na to, że nie wejdzie ona także w życie 1 czerwca br. Jeżeli zacznie obowiązywać od 1 lipca br., to z 4. miesięcy zostanie 2.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PoselMaciejManicki">Termin zawarty w art. 4 nie został zmieniony, ponieważ koresponduje on z zarządzeniem ministra finansów w sprawie oddłużania. Chciałem jednak zwrócić uwagę na to, że terminy w zarządzeniach ministra finansów, aktach prawnych najniższej rangi, nie mogą wiązać rąk ustawodawcy, który przyjął termin 4. miesięczny. W tej sytuacji, minister finansów powinien zmienić swoje zarządzenie, a nie dostosowywać do niego ustawy.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PoselMaciejManicki">Tego typu zabieg, przy pomocy Biura Legislacyjnego KS, jest niedopuszczalny. W moim przekonaniu całe postępowanie w Senacie nad tą ustawą było nielegalne, gdyż Senat otrzymał ustawę w innym brzmieniu, niż przyjął ją Sejm.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PoselMaciejManicki">Jest to "pułapka" proceduralna, nie ujęta żadnymi przepisami regulaminowymi i nie wiadomo, jak w tej sytuacji postąpić. Jest to zrozumiałe, bo przecież regulamin nie może zakładać zaistnienia tego typu okoliczności.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselKazimierzPantak">W zasadzie przedmówcy wyczerpali przedmiot mojego wystąpienia. Chciałem tylko zapytać, czy na sali jest przedstawiciel Senatu, bowiem należałoby się dowiedzieć, "co autor miał na myśli".</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Na sali nie ma senatora, aczkolwiek był zapraszany. Nie ma on jednak obowiązku uczestniczyć w naszym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselKazimierzPantak">Jeszcze raz podkreślę, że w poprawce Senatu są dwie płaszczyzny. Z doniesień mass mediów i z uzasadnienia wynikałoby, że jedyną intencją Senatu, jest to, aby czas obowiązywania ustawy był ograniczony. Natomiast z zapisu poprawki wynika również działalność retroakcyjna. Przyjęcie poprawki oznaczałoby, że ta ustawa jest lex specjalis do ustawy, która obowiązywała do końca kwartału tego roku.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PoselKazimierzPantak">Wnioskuję, o nieprzyjęcie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Także proponuję odrzucić poprawkę Senatu, bowiem uważam za złą praktykę określanie momentu wygaśnięcia ustawy, gdy równocześnie nie wiadomo, co się będzie później działo. W ustawie popiwkowej, w okresie wcześniejszym, były także przypadki, że jakieś fragmenty jej wygasały, choć nie były spełnione merytoryczne warunki. Teraz też rząd mówi, że przeprowadzona zostanie komercjalizacja przedsiębiorstw i to pozwoli na odejście od popiwku. Pytanie jest, czy zdąży to zrobić w przeciągu pięciu miesięcy.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Zwracam uwagę również na to, że zawsze kiedy kończyło się obowiązywanie ustawy, rozpoczynał się "wyścig" legislacyjny, który prowadzi do rozmaitych patologii tego procesu, tzn. pomyłek, błędów, niedopatrzeń itd.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W istocie deklaracja zniesienia popiwku, to jest jedna sprawa i rząd, jeśli będzie chciał to może to zrobić. Drugą sprawą jest pewien porządek prawny. Moim zdaniem, uchwalanie ustaw o czasie ograniczonym, a przy tym nie wiadomo, co dziać się będzie potem, jest wadliwe. Dotychczasowe doświadczenia przemawiają za nieprzyjmowaniem poprawki. Jeśli rząd będzie miał wolę zniesienia popiwku, to powinien uchylić ustawę w normalnym trybie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselHelenaGoralska">Zgadzam się z posłem T. Syryjczykiem, co do ograniczonego czasu obowiązywania ustawy i nie będę powtarzać argumentów. Chodzi mi natomiast o termin zawarty w art. 4., o czym mówił pan poseł M. Manicki. Nie widzę tu problemu takiego, jaki sformułował pan poseł. Termin 31 sierpnia br. jest jednym z terminów, który występuje w zarządzeniu ministra finansów, tzw. oddłużeniowym. Od momentu jego obowiązywania, przedsiębiorstwa mają bardzo jasno określone reguły gry. Nie rozumiem, dlaczego pan poseł uważa, że intencją ustawodawcy było ustanowienie 4-miesięcznego okresu. Intencją było powtórzenie w art. 4 tego samego terminu co w zarządzeniu, co wyjaśniał minister W. Modzelewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Z pełnym zdziwieniem odkryłem, że Senat utrzymał ustawę w niedokładnie takiej wersji, w jakiej była uchwalona. Uważam, że ta sprawa powinna zostać wyjaśniona, ale nie w trybie obrad tych Komisji. Dotyczy to pracy Prezydium Sejmu i interpretacji zakresu decyzji podejmowanych przez Kancelarię Sejmu. Właściwe w tej sprawie są Komisja Ustawodawcza oraz Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Potwierdzam, to co powiedziała poseł H. Góralska powołując się na ministra W. Modzelewskiego. Mówił on, że w związku z przyjęciem wniosku mniejszości, wszystkie terminy ulegają zmianie z wyjątkiem terminu zawartego w art. 4.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Dodam jeszcze, że termin w zarządzeniu byłby bardziej korzystny dla wszystkich podmiotów objętych tą ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselMaciejManicki">Chciałem poinformować, że w tej sprawie skierowałem pismo do marszałka Sejmu. Podkreślam, że skierowałem je, zanim Senat rozpatrzył ustawę. W piśmie wnosiłem, aby została dokonana odpowiednia errata, sprostowanie błędów, bo chciałbym to w ten sposób traktować.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PoselMaciejManicki">Problem z datą 31 sierpnia, to nie kwestia intencji, ale problem zapisu w druku sejmowym, w którym zostało napisane: konsekwencją przyjęcia wniosku mniejszości jest zmiana terminów w art. 4 i kilku pozostałych. Przecież nie wiadomo, kiedy ustawa wejdzie w życie i nie można wykluczyć daty 1 września br., jeśli prezydent nie podpisze ustawy, a po ponownym uchwaleniu jej przez Sejm, skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. Załóżmy, że w sierpniu Trybunał orzeknie, że ustawa jest zgodna z konstytucją, to wejdzie ona w życie z dniem 1 września. Jak do tego ma się termin 31 sierpnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselJerzyEysymontt">Są już konsekwencje tego, przed czym przestrzegałem z panem posłem J. Szymańskim. Pozostawiając tę sprawę na boku, wydaje mi się, że dla powagi, tym razem już nie tylko Sejmu, ale Zgromadzenia Narodowego, nie można dopuścić, aby były niejasności od strony prawnej. Byłoby to - moim zdaniem - ośmieszenie Zgromadzenia Narodowego.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselJerzyEysymontt">Pamiętajmy, że w tej chwili dyskutujemy o sprawie, która słusznie lub nie, jest sprawą ogromnych emocji i dotyczy wielu milionów ludzi. Dlatego ja uważam, że trzeba wszystkie ewentualności rozstrzygnąć jednoznacznie, aczkolwiek nie wiem, czy władna jest zrobić to Komisja Ustawodawcza. Nie można dopuścić do tego, że zarówno Sejmowi, jak i Senatowi zostaną wytknięte ewidentne błędy proceduralne.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Prawników chciałam zapytać, czy mamy prawo ponownie zwrócić do Senatu jego uchwałę.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Nie jest to możliwe. Chcę wrócić jednak do przedmiotu naszych obrad, a jest nim rozpatrzenie poprawki Senatu. Myślę, że podnoszone przez posła M. Manickiego wątpliwości wyjaśnimy w Komisji Ustawodawczej i ewentualnie Regulaminowej i Spraw Poselskich, jeśli takie polecenie nastąpi ze strony Prezydium Sejmu. W tej chwili natomiast możemy tylko albo rekomendować przyjęcie poprawki Senatu, bądź odrzucenie.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PoselJanuszSzymanski">W związku z tym, zwracam się do pani przewodniczącej i stawiam wniosek, by przystąpić do rozstrzygnięcia tego problemu. Chcę tylko potwierdzić zarzut prawny, że z punktu widzenia legislacyjnego, poprawka jest wadliwie przygotowana, nadaje ustawie charakter retroakcji i tym samym stanowi to asumpt do uznania całej ustawy za niezgodną z Konstytucją. Stwierdzi to Trybunał Konstytucyjny.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PoselJanuszSzymanski">Z tego powodu ponawiam wniosek o odrzucenie tej poprawki przez obie Komisje.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Poddaję wniosek pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu?</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Wniosek został odrzucony 34 głosami, przy braku głosów popierających i 3.wstrzymujących się od głosu.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Posłem sprawozdawcą jest nadal poseł W. Arkuszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselWojciechArkuszewski">Zwracam się do pani przewodniczącej, aby porozumiała się z Prezydium Sejmu w sprawie wyjaśnienia skargi posła M. Manickiego. Nie można zostawić tej sprawy bez jej dokładnego wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Z punktu widzenia legislacyjnego, mamy tekst taki, jaki potwierdził swym podpisem marszałek Sejmu. Chcę powiedzieć, że w sprawie terminu zawartego w art. 4, byłem konsultowany jako autor wniosku mniejszości. Nie widziałem potrzeby zmiany terminu w art. 4. Chcę bardzo wyraźnie stwierdzić, że Biuro Legislacyjne ze mną to konsultowało.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PoselJanuszSzymanski">Pan poseł M. Manicki nie ma racji twierdząc, że należało koniecznie zmieniać art. 4, natomiast pewna wątpliwość nasuwa się w związku z drukiem i to trzeba wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Pan poseł M. Manicki wniósł już stosowną skargę do marszałka Sejmu. Dla rozpatrzenia takiej skargi jest przewidziany odpowiedni tryb.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Ponieważ wyczerpaliśmy porządek dzienny, zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>