text_structure.xml 135 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanuszWójcik">Zanim oficjalnie otworzę posiedzenie udzielę głosu naszemu gospodarzowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JózefGajewski">Bardzo się cieszę, że wyjazdowe posiedzenie sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu odbywa się dziś w naszym mieście. Jesteśmy bardzo radzi, że będziemy mogli wspólnie z panami posłami rozmawiać o problemach, uwarunkowaniach i ewentualnie drobnych sukcesach naszego samorządowego sportu. W tej rozmowie będą uczestniczyli samorządowcy z naszego regionu, w tym starostowie, wójtowie i burmistrzowie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JózefGajewski">Znajdujemy się w mieście, które nie ma może wielkich sukcesów w sporcie, ale może być przykładem samorządu, który do rozwoju sportu przykłada bardzo wielką wagę.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JózefGajewski">Jeżeli państwo pozwolicie, to w imieniu wszystkich mieszkańców Suwałk i Suwalszczyzny, kolegów z powiatów augustowskiego i sejneńskiego, burmistrzów i własnym oraz przewodniczącego Rady Miejskiej w Suwałkach pana Mieczysława Jurewicza chcę bardzo gorąco i serdecznie powitać bardzo zacnych gości w osobach: przewodniczącego sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu pana posła Janusza Wójcika wraz z jego zastępcami.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JózefGajewski">Bardzo serdecznie witam pana ministra Grzegorza Schreibera.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JózefGajewski">Na nasze obrady przybył – z czego się bardzo cieszymy – również marszałek woj. podlaskiego pan Janusz Krzyżewski.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JózefGajewski">Witam również bardzo serdecznie panów posłów – po raz pierwszy w Suwałkach, przynajmniej większość z panów.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JózefGajewski">Witam pozostałych pracowników naszego parlamentu, w tym panów sekretarzy Komisji Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JózefGajewski">Witam serdecznie kolegów starostów, burmistrzów i wójtów.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JózefGajewski">Witam radnych rady miejskiej Suwałk, w tym szczególnie przedstawicieli suwalskiej Komisji Kultury, Turystyki i Sportu.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JózefGajewski">Bardzo się cieszę, że możemy dzisiaj wspólnie poświęcić te kilka godzin na dyskusję o problemach lokalnego sportu i perspektywach rozwoju sportu w naszym regionie, które możemy wspólnymi siłami przygotować.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JózefGajewski">W Suwałkach sport cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem społecznym. Pozwólcie państwo, że w tej chwili przekażę głos panu przewodniczącemu Januszowi Wójcikowi, który poprowadzi dalszą część dzisiejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanuszWójcik">Dzień dobry państwu. Pan prezydent wspaniale wszystkich przywitał. Mamy zaszczyt i obowiązek, jako posłowie sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu przeprowadzić nasze wyjazdowe posiedzenie na Podlasiu. Dzisiaj obradujemy w Suwałkach, a jutro kontynuujemy w Białymstoku. Rozpoczęliśmy naszą wędrówkę po Ziemi Podlaskiej od Łomży. Kilka godzin temu spotkaliśmy się z władzami miasta i powiatu. Natomiast w tej chwili rozpoczynamy tutaj oficjalne posiedzenie nasze Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JanuszWójcik">Chciałbym serdecznie i niezmiernie gorąco wszystkich powitać. Jest nam bardzo miło, że możemy w tak licznym gronie prowadzić dyskusję i wysłuchać informacji o państwa problemach – co chcielibyście zmieniać i co chcielibyście zaproponować w samorządowych programach rozwoju kultury fizycznej i sportu na ten rok, a także w perspektywie na lata następne.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JanuszWójcik">Dzisiejszy temat naszych obrad jest zapewne państwu dokładnie znany. Zadbaliśmy o to, żeby wszyscy otrzymali porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia. Za chwilę przystąpimy do obrad. Chciałbym tylko jeszcze raz w imieniu własnym, jak i wszystkich posłów przybyłych wraz ze mną – praktycznie przedstawicieli wszystkich opcji politycznych – podziękować państwu za to, że przyjęliście zaproszenie do wspólnych obrad, a my cieszymy się, że jesteśmy tak miło witani na Podlasiu.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JanuszWójcik">Tyle tytułem krótkiego wstępu, podziękowania i przywitania. Sądzę, że możemy już przystąpić do realizacji scenariusza wyjazdowego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JanuszWójcik">Otwieram wyjazdowe posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. Stwierdzam kworum oraz przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji, wobec nie wniesienia do niego zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#JanuszWójcik">Informuję, że porządek dzienny oraz stosowne materiały zostały państwu dostarczone. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie stwierdzam.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#JanuszWójcik">Przystępujemy zatem do realizacji pierwszego punktu porządku obrad – rozpatrzenie informacji nt. kultura fizyczna i sport w zadaniach własnych samorządów terytorialnych na przykładzie woj. podlaskiego; finansowanie i formy realizacji zadań wykorzystanie środków pozyskiwanych z Unii Europejskiej na realizację zadań za zakresu kultury fizycznej i sportu.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#JanuszWójcik">Proszę pana ministra o zabranie głosu w tym temacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GrzegorzSchreiber">Bardzo dziękuję za możliwość uczestnictwa w tak ważnym z naszego punktu widzenia spotkaniu. Chcielibyśmy skorzystać z tej okazji, żeby wysłuchać państwa opinii, żebyśmy mogli w gronie osób związanych z samorządem, a więc ludzi, którzy bezpośrednio uczestniczą we wdrażaniu tych wszystkich elementów, na których najbardziej nam zależy – nie tylko jeżeli chodzi o bazę sportową, ale również wszelkiego rodzaju imprezy i zajęcia sportowo-rekreacyjne, które w mniejszym lub większym zakresie, w zależności od możliwości danego samorządu, odbywają się w tutejszych gminach.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#GrzegorzSchreiber">Obecnie z jednej strony jestem wiceministrem sportu, ale pełnię także funkcję radnego w Bydgoszczy. Byłem swego czasu prezydentem Bydgoszczy. Myślę więc, że znam wszystkie potrzeby oraz problemy, z którymi borykacie się państwo na co dzień.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#GrzegorzSchreiber">Zapewne wiecie państwo, z jakim trudem w ubiegłym roku doprowadzono do powołania Ministerstwa Sportu. Udało się to uczynić dzięki Sejmowi RP, który był mocno zaangażowany w sprawy sportu. Wśród posłów było sporo osób, którym rzeczywiście zależało na tym, żeby można było wreszcie w sposób z jednej strony bardziej scentralizowany, a z drugiej strony w ściślejszym współdziałaniu z przedstawicielami samorządów oraz różnego rodzaju związków i stowarzyszeń sportowych, czynić to na czym nam najbardziej w tej chwili zależy, czyli dynamicznie rozwijać sport w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#GrzegorzSchreiber">Wiemy wszyscy jakie mamy braki i zaległości w tym zakresie. Chcielibyśmy w miarę naszych możliwości sprostać tym wszystkim oczekiwaniom, które są żywe wśród przedstawicieli samorządów. Prawda jest taka, że sportu w Polsce nie można budować centralnie poprzez jeden czy drugi resort. Jeżeli sport ma w Polsce właściwie funkcjonować, to musi być budowany na solidnych podstawach.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#GrzegorzSchreiber">Jedną z zasadniczych podstaw są wszystkie struktury samorządowe. Oczywiście nie one same, bowiem musimy budować takie możliwości działania i współdziałania, żeby w rozwój sportu zaangażować także podmioty prawa gospodarczego. Bez zaangażowania różnego rodzaju sponsorów nie ma możliwości dynamicznego rozwijania sportu. Zależy nam na zgraniu tych elementów, żeby ten mechanizm zaczął normalnie funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#GrzegorzSchreiber">Wciąż występują w tym zakresie różne problemy. Zapewne będziecie o tych problemach mówili. Zapewne znam część z nich, ale rzeczywiście chciałbym w tym momencie usłyszeć państwa głos w kwestii tych nowych jakości prawnych jakimi są ustawa o sporcie kwalifikowanym oraz ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Wiem na pewno, że występują duże problemy z interpretacją zapisów prawnych. Przymierzamy się już do pewnych zmian i chcemy je przygotować słuchając państwa podpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#GrzegorzSchreiber">Dwa punkty dzisiejszego porządku obrad bezspornie się ze sobą łączą. W ramach drugiego punktu porządku obrad będziemy mówili o zasadach współdziałania pomiędzy samorządami przy organizacji imprez sportowych. Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to na ten temat chciałbym się wypowiedzieć bardziej merytorycznie odnosząc się do konkretnych form współpracy na linii samorząd – Ministerstwo Sportu.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#GrzegorzSchreiber">W pierwszym punkcie poinformuję państwa, w jaki sposób finansujemy obecnie zadania z zakresu kultury fizycznej i sportu realizowane przez podmioty z terenu woj. podlaskiego występujące jako jednostki samorządowe czy związki sportowe. W drugim punkcie odniosę się merytorycznie do zagadnień poruszonych przez pana marszałka i innych mówców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszWójcik">Proszę o pana marszałka o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanuszKrzyżewski">Panie przewodniczący. Szanowni państwo. Spodziewam się, że zwłaszcza moi koledzy z samorządów liniowych dostarczą użytecznych informacji Komisji oraz panu ministrowi. Podzielą się oni swoimi doświadczeniami i zapewne wiele wniosą do dorobku tego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanuszKrzyżewski">Zanim przejdę do rzeczy chciałbym serdecznie podziękować panu posłowi Januszowi Wójcikowi za inicjatywę odbycia posiedzenia w naszym województwie. Jestem przekonany, że istotnym elementem dorobku posiedzenia Komisji będzie zjednanie dla spraw sportu w woj. podlaskim nowych sojuszników. Bardzo nam na nich zależy.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanuszKrzyżewski">Podzielam pogląd pana posła Janusza Wójcika, że ten obszar naszego życia społecznego nie wygląda tak, jakbyśmy sobie tego życzyli, chociaż notujemy niewątpliwe sukcesy. Nie ma ich jednak wiele, a chcielibyśmy widzieć region podlaski jako tętniący życiem sportowym, w dostrzegalnej perspektywie. Liczę bardzo na to, że fakt, iż przewodniczącym tej Komisji jest poseł, który zdobył mandat w naszym województwie, daje realne nadzieje, że rzeczywiście dojdzie do tych zmian, a stanie się to w zgodnie z tezą niemodnego filozofa, który mawiał, że filozofowie różnie objaśniali świat, chodzi o to, żeby go zmieniać – mam nadzieję, na lepsze, a więc zmieniajmy go. Ufam, że w tym kierunku zmierzają także kierunki myślenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanuszKrzyżewski">Sądzę, że koledzy samorządowcy podzielą moją opinię, że byłoby dobrze, gdyby w wyniku wspólnej pracy Komisji i przedstawicieli samorządów udało się wypracować formułę efektywnego współdziałania między władzą państwową a samorządem.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JanuszKrzyżewski">Póki co jest realizowana w tym obszarze klasyka sprawdzona przez 15 lat odrodzonego samorządu. Polega ona na tym, że „zadania samorządy otrzymują dekretem, a środki w drodze”. Oznacza to, że cierpimy często nie za swoje winy. Mamy świadomość uwarunkowań budżetowych i innych uwarunkowań zewnętrznych, czyli zmiennych niezależnych, które musi brać pod uwagę resort sportu, a przedtem jego poprzednicy.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JanuszKrzyżewski">Mam na myśli uwarunkowania dotyczące środków finansowych. Na przykład nie możemy prowadzić stabilnej polityki rozwojowej w zakresie bazy sportowej w sytuacji, gdy dochodzi do zmian koniunktury, które czasami trudno wytrzymać. Bodajże trzy lata temu otrzymaliśmy wsparcie ze środków Totalizatora Sportowego na realizację wojewódzkiego planu rozwoju bazy sportowej (prawie 12.000 tys. zł), ale na lata 2005 i 2006 dostaliśmy niewiele więcej niż połowę tej kwoty. W sytuacji, gdy wybudowanie jednej pełnowymiarowej sali sportowej kosztuje około 5000 tys. zł, to można sobie wyobrazić, jakie zadania można za te pieniądze zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#JanuszKrzyżewski">Muszę jednak powiedzieć, że jestem zaskoczony, bo powoli zbliżamy się do podsumowania naszego dorobku kadencyjnego, w tym realizacji 6-letniego planu rozwoju wojewódzkiej bazy sportowej, i okazało się, że – sam czytałem to dwukrotnie, bo nie wierzyłem własnym oczom – ten dorobek jest istotny. Nasze województwo nie należy do regionów o przodującym potencjale ekonomicznym, ale mimo to wybudowaliśmy w tym okresie 54 sale sportowe.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#JanuszKrzyżewski">Na ten wynik złożył się przede wszystkim wysiłek samorządów liniowych, czyli miast i gmin. To właśnie te samorządy potrafiły wytworzyć określoną atmosferę i presję, które zmuszały samorząd wojewódzki oraz resorty do wysiłku finansowego. Dzięki temu montaże finansowe były domykane. Rzeczywiście z każdym rokiem przybywało nam pełnowymiarowych sal sportowych.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#JanuszKrzyżewski">Myślę, że jest to znaczący dorobek, ale to nie jest koniec listy wybudowanych obiektów. W tym czasie powstało w województwie 6 krytych pływalni i kilkanaście boisk.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#JanuszKrzyżewski">Należy pamiętać o tym, że ze 118 gmin wciąż 24 gminy nie dysponują pełnowymiarowymi salami sportowymi. Jesteśmy jednak na dobrej drodze, bowiem w 9 z tych gmin realizowane są aktualnie takie inwestycje. Zostaną one dokończone w roku bieżącym lub w roku 2007. Jesteśmy zatem coraz bliżej elementarnego standardu.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#JanuszKrzyżewski">Wszystko co robimy pochłania spore nakłady, bo nie były to tylko środki z Totalizatora Sportowego, ale także kontrakt wojewódzki był w ostatnich latach źródłem finansowania inwestycji sportowych. Były to także pieniądze bezpośrednio pochodzące z budżetu województwa. Oczywiście największy ciężar wydatków ponoszą inwestorzy bezpośredni. Często trzeba znaleźć pieniądze na 2/3 wartości inwestycji, a one – jak państwo wiedzą – wcale nie tanieją, bo jeszcze do niedawna krytą pływalnię można było wybudować za 8000–9000 tys. zł, a obecnie ów koszt wynosi prawie dwa razy więcej. Na przykład przygotowywana do realizacji inwestycja budowy krytej pływalni w Hajnówce będzie kosztowała 15.000 tys. zł, natomiast obiekt budowany w Wysokiem Mazowieckim kosztował 9500 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#JanuszKrzyżewski">Kładziemy bardzo duży nacisk na rozwój bazy sportowej w trakcie opracowywania Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007–2013. Znajdujemy się w tej chwili w fazie negocjacji zapisów tego dokumentu z resortem rozwoju regionalnego. Myślę, że następna perspektywa finansowa przyniesie woj. podlaskiemu bardzo spektakularny postęp. Przybędzie nam bowiem kilka obiektów, które będą wyraźnie widoczne na sportowej mapie kraju. Myślę przede wszystkim o realizowanej z wielkim trudem inwestycji budowy hali sportowej w kompleksie sportowym Politechniki Białostockiej. Z wielkimi kłopotami domknęliśmy montaż finansowy. Korzystamy z 50 proc. dofinansowania ze środków Totalizatora Sportowego, ale 18.000 tys. zł trzeba znaleźć w budżecie miasta i województwa. Na szczęście mamy to już za sobą.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#JanuszKrzyżewski">Za parę miesięcy niedaleko od Suwałk – bodajże 12 km – rozpoczniemy budowę centrum sportów. Myśleliśmy najpierw o centrum sportów zimowych, ale będzie to ośrodek całoroczny – zimą narciarski i wielodyscyplinowy latem. Inwestycja będzie finansowana z budżetu województwa oraz ze środków zintegrowanego operacyjnego programu rozwoju regionalnego. Ośrodek ten w sposób istotny uatrakcyjni mapę sportową nie tylko Suwalszczyzny i całego regionu. Ostatnio byłem nawet zdziwiony zainteresowaniem, jakie ta inwestycja budzi po drugiej stronie granicy, czyli na Litwie. Szelment jest najwyższą górą między Suwałkami a Kownem. Można się zatem spodziewać zewnętrznego popytu na świadczone tam usługi.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#JanuszKrzyżewski">Nie chciałbym wchodzić w szczegóły związane stricte z tematem tego punktu porządku obrad, ponieważ spodziewam się, że moi koledzy samorządowcy mają w tej sprawie znacznie więcej do powiedzenia. Chciałbym natomiast stwierdzić, że środki z budżetu województwa przeznaczone na potrzeby różnych organizacji sportowych, klubów, stowarzyszeń i samorządów, które podejmują różne sportowe przedsięwzięcia, są bardzo sprawnie dzielone, jakkolwiek nie tylko my, ale także niezaspokojeni beneficjenci mają poczucie niedosytu, jako że tych pieniędzy jest ciągle za mało. Zwykle w takich sytuacjach mówię „Spróbujmy zatańczyć bez muzyki”, co oznacza uruchomienie wszystkich możliwych źródeł finansowania, czyli sponsorów i innych. Zresztą są samorządy, które sobie znakomicie w takich sytuacjach radzą.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#JanuszKrzyżewski">Jeżeli panowie posłowie pozwolą, to na temat szczegółów dotyczących naszej regionalnej polityki w zakresie inwestycji sportowych kontynuowalibyśmy rozmowę na jutrzejszym posiedzeniu Komisji w Białymstoku. Na tym zakończę więc swoją wypowiedź pozostając do dyspozycji jeżeli chodzi odpowiedź na ewentualne pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanuszWójcik">Otwieram dyskusję. Proszę wszystkich państwa o przedstawianie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefGajewski">Na początku naszego posiedzenia chciałbym przekazać trochę informacji o naszym mieście. Oczywiście na wstępie będą to informacje ogólne, natomiast potem przekażę trochę informacji dotyczących kultury fizycznej i sportu w naszym mieście. Posłużę się przy tym przeźroczami.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JózefGajewski">Przygotowaliśmy taką informację, ponieważ niektórzy z naszych zacnych gości są u nas po raz pierwszy. Wynika z niej, że Suwałki są miastem zrównoważonego rozwoju o wzrastającej randze w otoczeniu, które jest otwarte bardzo szeroko na współpracę międzynarodową i transgraniczną, oczywiście ze względu na swoje przygraniczne położenie. Współpracujemy z 7 miastami z Litwy, Łotwy, Estonii, Niemiec i Francji.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JózefGajewski">Myślę, że niebawem podpiszemy następne porozumienia, ponieważ tego typu współpraca przynosi określone efekty. Będę o tym mówił za chwilę, gdy przejdziemy do tematu realizacji określonych zadań.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JózefGajewski">Omawiając zagadnienie dalszego rozwoju Suwałk rozpocznę od zaprezentowania celów strategicznych. Podobnie jak w każdym samorządzie miejskim wśród tych celów na czoło wysuwają się: poprawa warunków zamieszkania i stanu bezpieczeństwa, tworzenie warunków rozwoju gospodarczego. Ponadto musimy świadczyć wszystkie usługi o znaczeniu ponadlokalnym. Jako drugie co do wielkości miasto regionu mamy dodatkowe zadania, które staramy się realizować jak najlepiej. Wśród tych zadań jest kultura, ochrona zdrowia i oczywiście kultura fizyczna i sport. Do tego dochodzi tworzenie warunków do międzynarodowej i transgranicznej współpracy oraz te wszystkie punkty, które są widoczne na planszy.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JózefGajewski">Trochę historii. Pierwsza wzmianka o Suwałkach pochodzi z roku 1688. W 1720 r. miasto uzyskało prawa miejskie oraz herb przedstawiający Św. Rocha i Św. Romualda. Kolebką miasta był teren, gdzie znajduje się obecnie pokamedulski zespół klasztorny.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#JózefGajewski">W połowie XIX stulecia następował rozkwit naszego miasta, ponieważ w na początku istnienia Królestwa Polskiego, czyli w roku 1916 Suwałki po raz pierwszy zostały stolicą województwa. Była to gubernia augustowska, ale z siedzibą w Suwałkach.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#JózefGajewski">Rozkwit architektoniczny miasta zawdzięczamy przede wszystkim tym wybitnym włoskim architektom, czyli Piotrowi Aignerowi, Antoniemu Corazziemu i Henrykowi Marconiemu, a w latach późniejszych polskiemu architektowi budowniczemu Karolowi Majewskiemu.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#JózefGajewski">Kolejny awans miasta wiązał się z nowym podziałem administracyjnym kraju dokonanym w 1975 r., kiedy to Suwałki znowu zostały stolicą województwa i były nią do końca roku 1998. Miasto rozwijało się z ośrodka niespełna 25-tysięcznego do prawie 70-tysięcznego. Najszybszy rozwój nastąpił właśnie w latach 80-tych. Budowaliśmy wówczas po 1000-1100 mieszkań rocznie oraz największe zakłady i całą infrastrukturę, począwszy od przedsiębiorstwa energetyki cieplnej poprzez przedsiębiorstwo wodociągów i kanalizacji, oczyszczalnię ścieków, a także wiele przedszkoli i szkół oraz oczywiście budynków mieszkalnych.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#JózefGajewski">Wśród wybudowanych dużych zakładów pracy należy wymienić przede wszystkim Suwalską Fabrykę Mebli i nieco później Suwalskie Zakłady Drobiarskie, obecnie jedne z większych i nowocześniejszych w kraju. Do tego dochodzi jeszcze Spółdzielnia Mleczarska „Sudowia”.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#JózefGajewski">Miasto jest pięknie położone. Z jednej strony okala nas Wigierski Park Narodowy, natomiast na północ od Suwałk znajdują się przepiękne okolice należące do Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Jak widać na załączonym obrazku, na Suwalszczyźnie nasza dusza może zaznać wspaniałych chwil obcowania z krajobrazem i przyrodą.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#JózefGajewski">Jak już stwierdziłem, Suwałki są drugim, po Białymstoku, miastem w woj. podlaskim. Liczą prawie 70 tys. mieszkańców i mają powierzchnię 65,5 km². Tereny zielone zajmują 74 proc. tej powierzchni, a zurbanizowane 23 proc. Gęstość zaludnienia na km² wynosi 1555 osób. Stopa bezrobocia na koniec roku wynosiła 18,4 proc. We wrześniu wynosiła ona 17,8 proc., a w najbardziej niekorzystnym okresie, czyli w marcu 2003 stopa bezrobocia wynosiła 24,9 proc. Można powiedzieć, że te wskaźniki ulegają sporym wahnięciom.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#JózefGajewski">Cieszymy się, że bezrobocie się zmniejszyło. Stało się to przede wszystkim dzięki temu, że przekazywaliśmy przez trzy lata środki z budżetu miasta na Fundusz Aktywizacji Zawodowej oraz dla powiatowego urzędu pracy. Pozyskiwaliśmy też dodatkowe wsparcie od rządu oraz od marszałka województwa. Przyczyniało się to do tworzenia miejsc pracy. Pomagał temu procesowi fakt, iż miasto realizuje sporo inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#JózefGajewski">Poza Polakami Suwałki zamieszkują także Litwini, Romowie i nieliczni przedstawiciele innych nacji. Jeżeli chodzi o wyznania, to występuje tu pewna mieszanka właściwa dla tych terenów.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#JózefGajewski">Za inicjatywy w zakresie ochrony środowiska i rozwoju przedsiębiorczości i aktywność w działaniach związanych z procesem integracji europejskiej miasto zostało uhonorowane Dyplomem Rady Europy w 1993 r., w 1999 roku flagą, a w 1996 r. medalem honorowym Rady Europy.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#JózefGajewski">Ze względu na otaczające nas tereny leśne w gospodarce dominuje przemysł drzewny i meblarski. Produkuje się u nas także materiały budowlane. Ważny jest także przemysł rolno-spożywczy. Jak już stwierdziłem znajdują się tutaj Suwalskie Zakłady Drobiarskie oraz dość duża mleczarnia „Sudowia”, a także pewna liczba mniejszych zakładów.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#JózefGajewski">W celu przeciwstawienia się temu doskwierającemu zjawisku jakim wciąż jest bezrobocie utworzono Suwalską Specjalną Strefę Ekonomiczną, w ramach której w 23 firmach zatrudnionych jest prawie 2 tys. osób. Zezwolenia na tworzenie nowych przedsiębiorstw uzyskały 33 firmy, natomiast 23 podmioty są już w trakcie prowadzenia działalności gospodarczej. Dwie czy trzy firmy prowadzą przygotowania w postaci opracowywania dokumentacji technicznej, a pozostałe podmioty są we wstępnej fazie przygotowań.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#JózefGajewski">Cieszymy się, że szansa, którą stworzyła nam Unia Europejska, nie została przez nas w latach mijającej kadencji samorządu zaprzepaszczona. Poprzedni samorząd rozpoczął te działania, a my je skutecznie kontynuujemy. W ostatnich latach wzrastał w Suwałkach poziom wykorzystania środków unijnych. W 2002 r. zajmowaliśmy w klasyfikacji miast 19. miejsce. W 2003 r. było to już miejsce 7. Natomiast po roku 2004 wywindowaliśmy się na pierwszą pozycję.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#JózefGajewski">Dochody roczne Suwałk wynoszą 200.000 tys. zł, natomiast nadwyżka operacyjna, która pozwala na realizowanie zadań inwestycyjnych wynosi zaledwie kilka milionów. Rocznie wydajemy na realizację przedsięwzięć inwestycyjnych w granicach 50.000–60.000 tys. zł. Jest tak już czwarty rok z rzędu i właśnie dzięki tym środkom, które uzyskujemy z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#JózefGajewski">Na kolejnej planszy pokazane są hasłowo nasze wyniki. Jest to 47 projektów miękkich na określoną kwotę, następnie 18 projektów twardych inwestycyjnych na kwotę 74.000 tys. zł, w tym środków z Unii Europejskiej 53.000 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#JózefGajewski">Jeżeli chodzi o rok bieżący, to doszło do zmniejszenia wydatków, ponieważ powstał Park Naukowo-Technologiczny, jako spółka zarządzająca tym podmiotem. Została wyodrębniona inwestycja za 13.000 tys. zł. Można powiedzieć, że realizujemy zadania nie za 41.000 tys. zł, tylko za 47.000 tys. zł, z czego prawie 25.000 tys. zł będą stanowiły środki pozyskane z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#JózefGajewski">Oświata jest bardzo blisko związana ze sportem i kulturą fizyczną. W Suwałkach jest 5 szkół wyższych, ale oczywiście są to dopiero początki. Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa działa dopiero od tego roku akademickiego. Politechnika funkcjonuje piąty rok. Jest to jeden wydział zamiejscowy o dwóch kierunkach. Wyższa Szkoła Suwalsko-Mazurska prowadzona przez Kościół działa szósty rok. Podobnie jest w przypadku Wyższej Szkoły Służby Społecznej, z tym, że ta uczelnia raczej jest w fazie zanikającej niż się rozwija. Istnieje jeszcze Kolegium Języków Obcych, gdzie studiuje się języki: angielski i niemiecki. Oczywiście działa jeszcze kolegium języka polskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.21" who="#JózefGajewski">Mamy w sumie 39 jednostek samorządowych, w tym 9 przedszkoli, 8 szkół podstawowych, 7 gimnazjów, 8 szkół ponadgimnazjalnych, 2 placówki szkolnictwa specjalnego i 5 pozostałych. Niektóre ze szkół funkcjonują w ramach zespołów – podstawowych szkół z gimnazjami albo gimnazjów ze szkołami ponadgimnazjalnymi.</u>
          <u xml:id="u-8.22" who="#JózefGajewski">Przechodzimy do zagadnień kultury fizycznej i sportu. Chcę powiedzieć, że dla nas, jako członków samorządu suwalskiego, i dla mnie osobiście równie ważne są wszystkie dziedziny życia gospodarczego. A sport po prostu też kocham. Kiedyś amatorsko go uprawiałem. Ponieważ jestem suwalczaninem uważam, że w naszym mieście trzeba realnie coś robić dla rozwoju sportu. Dlatego w ostatnich latach realizowaliśmy w tym zakresie sporo zadań, tak w zakresie inwestycji, jak i innych.</u>
          <u xml:id="u-8.23" who="#JózefGajewski">Kierunki rozwoju sportu są zgodne ze Strategią Rozwoju Miasta. Jest to jeden z podstawowych dokumentów, które określają zasadnicze kierunki i cel, które mamy realizować jako samorząd. Różne obszary działań zostały zdefiniowane również w postaci programu działań oświatowych w mieście do 2009 r. Są tam także określone cele i standardy kultury fizycznej i sportu. Ujęto tam zadania przyjęte do realizacji, planowane nakłady finansowe wraz z terminami ich realizacji oraz przygotowania i szczegóły na temat przygotowania i realizacji zadań.</u>
          <u xml:id="u-8.24" who="#JózefGajewski">Następny dokument to Karta Współpracy Samorządu m. Suwałki z Organizacjami Pozarządowymi. Są tu zdefiniowane obszary i zasady współpracy, także w zakresie kultury fizycznej i sportu. Program owej współpracy jest ustalany przez radę miejską na każdy kolejny rok budżetowy. Precyzuje on kwestie związane z działalnością w ramach tego obszaru.</u>
          <u xml:id="u-8.25" who="#JózefGajewski">Stosowna uchwała Rady Miejskiej funkcjonuje już wiele lat. Została ona znowelizowana w roku 2003. Na jej podstawie wypłacamy równego rodzaju stypendia dla młodych sportowców, a także nagrody za osiągnięcia sportowe. Dotyczy to zawodników, trenerów i działaczy.</u>
          <u xml:id="u-8.26" who="#JózefGajewski">Kolejny istotny dokument to zarządzenie w sprawie ustalania cen i opłat. Wszystkie dostępne obiekty, które są zgrupowane w ramach jednego podmiotu, którym jest Ośrodek Sportu i Rekreacji. Jest to nasza jednostka budżetowa. Obiekty te służą przede wszystkim młodym sportowcom. Praktycznie dzieje się to nieodpłatnie, bo wynosi ona tylko 5 proc., a uczniowskie kluby sportowe są z niej zwolnione całkowicie. Robimy wszystko, żeby sport mógł się rozwijać. Oby tylko byli chętni do jego uprawiania.</u>
          <u xml:id="u-8.27" who="#JózefGajewski">Od wiosny 2003 r. jest powołana tzw. Rada Sportu. Jest to organ opiniodawczo-doradczy prezydenta miasta. Inicjuje on i wspiera działalność związaną z rozwojem wychowania fizycznego, sportu, rekreacji i rehabilitacji. Przeciętnie spotykamy się raz w roku. Na sali obrad jest obecny przewodniczący Rady Sportu pan mgr Jarosław Jurkiewicz, nauczyciel wychowania fizycznego, znakomity lekkoatleta i wspaniały wychowawca z Zespołu Szkół nr 7 im. Wincentego Witosa.</u>
          <u xml:id="u-8.28" who="#JózefGajewski">Na tym forum odbywa się znakomita wymiana wiedzy i doświadczeń. Jest to transmisja wszelkich informacji i danych, która pozwala nam na przyjmowanie odpowiednich wniosków i precyzowanie kierunków działań oraz programów. Następnie, jako samorząd przekuwamy je w projekty uchwał, które są przyjmowane i stanowią podstawę do działań w zakresie rozwoju sportu.</u>
          <u xml:id="u-8.29" who="#JózefGajewski">Jednym z dokumentów opracowywanych przez Radę jest System Sportu. dotyczy on takich elementów jaki listy zadań priorytetowych oraz listy dyscyplin wiodących.</u>
          <u xml:id="u-8.30" who="#JózefGajewski">Określa się także sekcje sportowe funkcjonujące w Ośrodku Sportu i Rekreacji. Ostatnio rozszerzył on swoją działalność. Przyjmowane są zasady współpracy z klubami i stowarzyszeniami, które realizują zadania publiczne. Określamy również zasady udostępniania obiektów, tworzenie i funkcjonowanie klas sportowych. Mamy już przygotowane plany na przyszłość w tym zakresie. Będziemy się starali konsekwentnie je wdrażać.</u>
          <u xml:id="u-8.31" who="#JózefGajewski">Realizowane są dodatkowe zajęcia wychowania fizycznego. Stosowany jest także wspomniany system stypendialny.</u>
          <u xml:id="u-8.32" who="#JózefGajewski">W zakresie szkolenia sportowego dzieci i młodzieży przyjęliśmy do realizacji takie dyscypliny jak badminton, w którym byliśmy 6 razy mistrzami Polski, a obecnie jesteśmy wicemistrzami; karate kyokushin, ta sekcja bardzo się rozwija, bowiem ćwiczy ogromna liczba dzieci i młodzieży i oczywiście są wyniki; lekka atletyka, także są wyniki oraz piłka siatkowa, piłka nożna, pływanie, szachy i unihokej.</u>
          <u xml:id="u-8.33" who="#JózefGajewski">Na tej planszy są pokazane te dyscypliny, które suwalski samorząd uznał za wiodące. Do tego dochodzi jeszcze unihokej, zapasy i żeglarstwo.</u>
          <u xml:id="u-8.34" who="#JózefGajewski">Naszą działalność opieramy przede wszystkim na Ośrodku Sportu i Rekreacji, który zatrudnia aż 58 osób. W mieście działają 22 uczniowskie kluby sportowe, 20 stowarzyszeń kultury fizycznej. W ich ofercie znajduje się łącznie ponad 30 dyscyplin sportu.</u>
          <u xml:id="u-8.35" who="#JózefGajewski">Corocznie przyjmujemy program współpracy samorządu miasta z organizacjami pozarządowymi i innymi podmiotami, które w ramach działalności pożytku publicznego korzystają ze środków stawianych do dyspozycji przez nasz samorząd.</u>
          <u xml:id="u-8.36" who="#JózefGajewski">Tutaj pokazujemy wielkości dotacji celowych, które przekazaliśmy pomimo tej naszej biedy suwalskiej. W 2003 r. dotacja wynosiła 335 tys. zł, w 2004 – 327 tys. zł i w 2005 – 431 tys. zł. W tym roku mamy na działalność związaną ze sportem – poza remontami i inwestycjami – kwotę 3679,515 tys. zł. Stanowi ona 1,75 proc. naszego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-8.37" who="#JózefGajewski">Obecnie funkcjonują dwie klasy sportowe – siatkówka wraz z lekką atletyką oraz pływanie. Przygotowywane są następne klasy. Raczej na pewno utworzymy je już od następnego roku szkolnego. Docelowo chcemy założyć szkołę sportową. Bazę mamy w miarę dobrą. Myślę, że tam, gdzie chcemy tę szkołę lokować naprawdę będą dobre warunki do jej funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-8.38" who="#JózefGajewski">Wprowadzamy dodatkowe zajęcia wychowania fizycznego, oczywiście biorąc pod uwagę te wiodące dyscypliny, w których mamy największe szanse i najbardziej uzdolnioną młodzież.</u>
          <u xml:id="u-8.39" who="#JózefGajewski">Na tej planszy widzicie państwo informacje o wspomnianych już stypendiach. Przyznajemy je od 1994 r. Są to stypendia I i II stopnia za wyniki w międzynarodowym i krajowym współzawodnictwie sportowym. Natomiast za działalność statutową i społeczną na rzecz rozwoju kultury fizycznej przyznajemy nagrody w czterech kategoriach – zawodnik, działacz, działalność oraz osiągnięcia. Przyznajemy także wyróżnienia.</u>
          <u xml:id="u-8.40" who="#JózefGajewski">W pierwszym roku po rozszerzeniu uchwały wypłaciliśmy tylko 84,310 tys. zł. W kolejnym roku wypłaciliśmy 216 tys., a w roku następnym kwota wzrosła do 363 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-8.41" who="#JózefGajewski">Jestem przekonany, że system, który wprowadziliśmy, jest dobrą inspiracją i zachętą do uprawiania sportu i przynosi on wymierne efekty dla naszych dzieci i młodzieży. Potwierdzają to wyniki, a także ci, którzy nas obserwują. Na przykład pan Marian Woronin, jak przyjeżdża do nas na czwartki lekkoatletyczne, to mówi „Jak wy to robicie, że u was co czwartek jest 600 czy 700 dzieci i cały stadion pęka w szwach”.</u>
          <u xml:id="u-8.42" who="#JózefGajewski">Widzicie państwo ilości punktów zdobywanych we współzawodnictwie sportowym dzieci i młodzieży – od 282 pkt poprzez 399, aż po 558,5 w roku ubiegłym. Zdaje się, że w tym roku jesteśmy w pierwszej 40-tce w kraju. Wywindowaliśmy się w ciągu 3 lat z miejsca w trzeciej setce. Zajęliśmy także 6. miejsce wśród powiatów poniżej 80 tys. mieszkańców. Otrzymaliśmy za to puchar od resortu sportu, za co serdecznie panu ministrowi dziękujemy.</u>
          <u xml:id="u-8.43" who="#JózefGajewski">Największe osiągnięcia mamy w badmintonie. Nasi zawodnicy zdobyli brązowy medal w klubowym pucharze Europy w Paryżu, zresztą dwukrotnie. Do tego dochodzi 9. miejsce debla – Robert Mateusiak i Michał Łogosz – w indywidualnych mistrzostwach świata w Los Angeles. Niestety nasi zawodnicy zajęli dopiero 14. miejsce na igrzyskach olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-8.44" who="#JózefGajewski">Kolejna wiodąca dyscyplina to karate kyokushin. Jest to młoda sekcja. Istnieje dopiero kilka lat, ale rozwija się bardzo dynamicznie. Mamy naprawdę wspaniałych zawodników. Raz w roku odbywają się u nas mistrzostwa okręgu lub województwa. Wtedy przyjeżdżają do nas zawodnicy z innych miast. Nasi często wygrywają i aż dusza się raduje, jaki poziom prezentują.</u>
          <u xml:id="u-8.45" who="#JózefGajewski">Lekka atletyka. Nasz zawodnik uzyskał w skoku w wzwyż 1,82 m podczas mistrzostwach świata juniorów. Nasze najlepsze zawodniczki w pływaniu to Urszula Domel oraz Adrianna Sawicka. Z kolei Joanna Mendak zdobyła brązowy medal na igrzyskach paraolimpijskich. Tomasz Warakomski zajął 4. miejsce na mistrzostwach świata juniorów we Francji. Nasi młodzi żeglarze zajęli 6. miejsce w klasie cadet. Także zawodnicy z uczniowskiego klubu sportowego zajęli 6. miejsce na Łotwie w turnieju unihokeja. Obecnie zajmujemy w tej dyscyplinie 3. miejsce w kraju, za Góralami – jak mówimy. Kto by przypuszczał, że właśnie Suwałki znajdą się tak wysoko.</u>
          <u xml:id="u-8.46" who="#JózefGajewski">Jeżeli chodzi o piłkę nożną, to czeka nas jeszcze wiele pracy, ale prowadzimy 6 grup wiekowych, które doskonale pracują i osiągają niezłe wyniki. W zeszłym roku grali o puchar, ale przegrali w finale.</u>
          <u xml:id="u-8.47" who="#JózefGajewski">Zaprezentuję teraz państwu naszą bazę sportową. Najważniejszy obiekt to hala OSiR. Wymaga ona modernizacji. Na przykład trzeba wymienić całą instalację centralnego ogrzewania. Jeżeli chodzi o naszą krytą pływalnię, to liczy ona prawie 20 lat. Obiekt wymaga przebudowy. Mamy przygotowaną dokumentację. Będziemy robili wszystko, żeby jak najszybciej zrealizować to zadanie.</u>
          <u xml:id="u-8.48" who="#JózefGajewski">Przekazaliśmy określone środki finansowe na modernizacje obiektów, które państwo oglądacie na kolejnej planszy. Nie będę może wchodził w szczegóły. W każdym razie w ostatnich trzech latach wydatkowaliśmy znaczne kwoty na realizację tych zadań inwestycyjnych. Jest to kolejny i niewielki krok do tego, żeby móc powiedzieć, że mamy bazę sportową na jako takim poziomie.</u>
          <u xml:id="u-8.49" who="#JózefGajewski">Ośrodek żeglarski nad Wigrami został oddany do użytku 1 kwietnia tego roku. Jest to baza szkoleniowa dla naszych żeglarzy i kajakarzy. Można go wykorzystywać także jako ośrodek wypoczynkowy, bowiem jest tam kilkanaście pokoi gościnnych. Mieszczą się one w starym folwarku na Jeziorem Wigry.</u>
          <u xml:id="u-8.50" who="#JózefGajewski">Kolejny obiekt hala sportowa przy liceum. Wydaliśmy na jej budowę 5180 tys. zł. Przy tej okazji pragnę podziękować panu ministrowi oraz panu marszałkowi za wsparcie w kwocie 1180 tys. ze środków z Totalizatora Sportowego. Jednocześnie można powiedzieć, że dysponujemy dość niezłą bazą sportową. W jej skład wchodzi 38 sal gimnastycznych, 2 sale do rytmiki, 28 boisk do gier zespołowych, 4 rzutnie, 6 bieżni,</u>
          <u xml:id="u-8.51" who="#JózefGajewski">Łącznie na inwestycje i infrastrukturę sportową nasz samorząd wydatkował w minionych 3 latach kwotę 11.700 tys. zł. Środków pozabudżetowych łącznie pozyskano 2188 tys. zł. Jak na nasze możliwości jest to bardzo dużo, skoro do dyspozycji mamy zaledwie kilka milionów złotych w postaci wspomnianej nadwyżki operacyjnej, czyli różnicy między dochodami a wydatkami. Nie skąpiliśmy zatem środków na rozwój bazy sportowej. Jednak jeszcze nam daleko do poziomu pewnego niezbędnego minimum.</u>
          <u xml:id="u-8.52" who="#JózefGajewski">Od pana marszałka na inwestycje uzyskaliśmy 700 tys. zł. Natomiast 1180 tys. zł pochodziło od Totalizatora Sportowego. Kwotę 308 tys. zł uzyskaliśmy ze źródeł zewnętrznych na budowę skateparków. Natomiast cała reszta to były nasze pieniądze, czyli podatników Suwalczan.</u>
          <u xml:id="u-8.53" who="#JózefGajewski">W najbliższym czasie chcemy podjąć inwestycję budowy hali widowiskowo-sportowej na 3500 miejsc. Praktycznie przygotowujemy już w tej chwili dokumentację techniczną. Będziemy budować także trzecią pływalnię, z tym, że już o wymiarach olimpijskich. Wspólnie z aquaparkiem będzie ona spełniała oczekiwania nie tylko miasta, ale i regionu. Będzie można tutaj organizować zawody o randze międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-8.54" who="#JózefGajewski">Koncepcje, które widzicie państwo na planszy po mojej prawej stronie, dotyczą terenu pokoszarowego, czyli po jednostce wojskowej. Teren ten jest własnością miasta i mierzy 10 ha. W tej chwili jest tam jeden budynek pokoszarowy, który widzicie państwo na tej planszy. Tam będzie centrum szkoleniowo-gastronomiczne, czyli hotel na 80 miejsc, restauracja, kawiarnia, trzy sale wykładowe, natomiast w piwnicy będzie kręgielnia.</u>
          <u xml:id="u-8.55" who="#JózefGajewski">Obiekty, o których mówiłem, będą się znajdowały obok, natomiast ten teren jest ujęty w planie zagospodarowania przestrzennego. Od dwóch lat jest opracowany program rewitalizacji terenów powojskowych pokoszarowych. Bardzo zależy nam na tym, żebyśmy mogli ten kompleks obiektów rekreacyjno-sportowo-wypoczynkowych zrealizować do końca. Tam jest jeszcze przewidziany do realizacji budynek teatru na potrzeby organizacji różnych wydarzeń kulturalnych, jak występy zespołów, przyjazd opery czy operetki. Praktycznie co sobota i niedziela gościmy w Suwałkach spektakl białostockiego Teatru im. Aleksandra Węgierki.</u>
          <u xml:id="u-8.56" who="#JózefGajewski">Pozostaje jeszcze kwestia zagospodarowania terenu zalewu koło hotelu Hańcza blisko OSiR-u. W tej chwili budujemy zaplecze ratownicze WOPR, sanitariaty, małą gastronomię oraz ścieżki rowerowe. Jest to pierwszy etap budowy ścieżek. Będą one prowadziły 7 km na północ od Suwałk w stronę jeziora Okmin do miejscowości Osowa, a także na wschód do miejscowości Stary Folwark, nad jezioro Wigry. Realizujemy tę inwestycję wspólnie z obecnym tu wójtem gminy suwalskiej. Niestety, Wigierski Park Narodowy nie ma środków, ale być może w następnym roku będzie w stanie je pozyskać i dokończyć ścieżki rowerowe, które zaczniemy.</u>
          <u xml:id="u-8.57" who="#JózefGajewski">Następna sprawa, to drugi etap budowy infrastruktury. Chodzi o obiekty kubaturowe, korty tenisowe, sztuczne lodowisko, parking, autokarawaning, a także o budowę tratwy, która będzie woziła turystów na wyspę, która jest położona na środku tego zalewu.</u>
          <u xml:id="u-8.58" who="#JózefGajewski">Praktycznie wszystkie nasze obiekty sportowe wymagają działań termomodernizacyjnych. Przygotowujemy dokumentację. Praktycznie jest już gotowa dokumentacja dotycząca modernizacji pływalni OSiR. Planowana jest przebudowa niecki, która już się sypie. Mamy zamiar przebudować tę pływalnię. Istotna jest także kwestia uzdatniania wody.</u>
          <u xml:id="u-8.59" who="#JózefGajewski">Kolejna niezbędna inwestycja tego typu to modernizacja hali sportowej. Musimy przeprowadzić termomodernizację, naprawę dachu i elewacji, wymianę stolarki okiennej i drzwiowej. Oprócz tego pozostały nam także bardzo istotne elementy takie jak centralne ogrzewanie, klimatyzacja, oświetlenie, trybuny i inne ogólne elementy modernizacyjne. Ta hala jest dość stara, bowiem była wybudowana w 1974 r.</u>
          <u xml:id="u-8.60" who="#JózefGajewski">Czeka nas także modernizacja stadionu piłkarskiego i stadionu lekkoatletycznego. W przypadku tego pierwszego chodzi o nową nawierzchnię, natomiast na stadionie lekkoatletycznym chcemy wybudować nową płytę, bieżnię, rzutnię i trybuny, czyli po prostu cały nowy stadion, natomiast stadion obecny będzie wykorzystywany na cele treningowe.</u>
          <u xml:id="u-8.61" who="#JózefGajewski">Będziemy także modernizowali boiska przyszkolne, na przykład przy zespołach szkół nr 8 i 9, a także przy szkołach podstawowych nr 7 i 9. Mamy przygotowaną dokumentację, ale brak nam środków, ponieważ środki własne miasta oraz środki, które pozyskujemy z kredytów, traktujemy w taki sposób, że ich wydatkowanie wymaga pozyskania środków z zewnątrz, a następnie odpowiedniego montażu finansowego. W ten sposób jesteśmy w stanie zrobić więcej niż, gdybyśmy wszystko finansowali ze środków własnych.</u>
          <u xml:id="u-8.62" who="#JózefGajewski">Mamy nadzieję, że te formy wspierania sportu się sprawdzą. Powstał resort sportu i dlatego spodziewamy się nie tylko rozwiązań administracyjnych, ale i merytorycznych, które pozwolą na pozyskanie różnych innych źródeł środków finansowych m.in. na realizację tych celów.</u>
          <u xml:id="u-8.63" who="#JózefGajewski">Myślę, że zadania, które krótko zaprezentowałem, są absolutnie konieczne do zrealizowania, żeby w ogóle można było mówić o dalszym rozwoju sportu w naszym, mieście. Czasami zdumiewa mnie jak wielkie jest w Suwałkach zapotrzebowanie na sport. Cieszę się, że coraz więcej młodzieży garnie się do sportu. Coraz większa jest też pozytywna rola rodziców, działaczy, opiekunów oraz nauczycieli wychowania fizycznego. to są fakty, które bardzo nas motywują do działania.</u>
          <u xml:id="u-8.64" who="#JózefGajewski">Skoro mówimy o możliwościach związanych z budową i modernizacją bazy sportowej, to mogę stwierdzić, że środki ze Zintegrowanego Programu Rozwoju Regionalnego, Norweskie Mechanizmy Finansowe, a także specjalne środki przewidziane na rozwój województw Polski wschodniej to wszystko są zbyt skromne kwoty, żeby zaspokoić potrzeby w zakresie realizacji zadań inwestycyjnych w takim zakresie, w jakim powinniśmy. Nie mówię o poziomie optymalnym, ale o poziomie przeciętnym czy nawet minimalnym. Potwierdza to stan faktyczny. Zabiegaliśmy o te środki, ale zawsze było ich za mało.</u>
          <u xml:id="u-8.65" who="#JózefGajewski">Po pierwsze więc, mówimy o środkach, które są potrzebne na modernizację, rozwój i budowę nowej bazy sportowej. Natomiast, po drugie, trzeba mówić o tym, w jaki sposób możemy jako samorządowcy skonsumować środki, które mogą wspierać nasze codzienne działania, czyli po prostu będą wzbogacały nasz budżet przy utrzymaniu tej bazy i zapewnianiu jej właściwego funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-8.66" who="#JózefGajewski">Skomplikowane i zbyt rozbudowane procedury dotyczące starania się o ośrodki na pewno nie ułatwiają nam działania. Wszyscy dużo obiecywaliśmy sobie po Norweskim Mechanizmie Finansowym, ale są to nieduże pieniądze na cały kraj. Stos wniosków leży i praktycznie nie ma rozstrzygnięć, a jeżeli nawet będą, to dofinansowanie dostaną bardzo nieliczni szczęśliwi samorządowcy.</u>
          <u xml:id="u-8.67" who="#JózefGajewski">Z Totalizatora Sportowego praktycznie można coś uzyskać raz na 5 lat. My skorzystaliśmy z tych środków. Otrzymaliśmy 180 tys. zł, ale to jest jedyny na 10 lat przypadek, że zdarzyło nam się skorzystać z tej formy wsparcia. Jeżeli chcemy budować następne sale gimnastyczne przy szkołach czy zespołach szkół, to praktycznie nie ma takiej możliwości.</u>
          <u xml:id="u-8.68" who="#JózefGajewski">Został przyjęty plan rozwoju regionalnego, w którym uwzględnia się priorytety w zakresie zadań inwestycyjnych. To jest takie ogólne sformułowanie. Za chwilę powiem jeszcze o innych tego typu elementach.</u>
          <u xml:id="u-8.69" who="#JózefGajewski">Na tej planszy widzicie państwo system finansowania oświaty. To jest pokazane począwszy od stanu dotychczasowego. Myślę, że on specjalnie nie uległ zmianie. Być może pan minister coś nam powie bliżej na ten temat. Chodzi mi o tzw. wagi, czyli naliczanie środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-8.70" who="#JózefGajewski">Powiem wprost. Jeżeli z dwóch miast podobnej wielkości jedno ma na przykład 16 sal gimnastycznych, a drugie 6 sal, natomiast oba miasta korzystają z tej samej wagi oraz tej samej wielkości subwencji, to powstaje zasadnicza kwestia. Najpierw musimy mieć pieniądze, żeby wybudować obiekt, nie mając innych kryteriów oceny aktywności w zakresie tworzenia większej ilości bazy, bardziej kosztownej w utrzymaniu. To samo dotyczy środków na pokrycie kosztów utrzymania bazy.</u>
          <u xml:id="u-8.71" who="#JózefGajewski">Uważam zatem, że konieczne jest motywowanie do aktywności. Na tej zasadzie samorząd, który wkłada w rozwój bazy więcej środków własnych, mógłby otrzymać więcej środków z zewnątrz. Nie mówię z jakich źródeł miałyby to być środki. Pozostawiam te kwestię panu ministrowi i szanownym parlamentarzystom, ale naprawdę trzeba by się nad tym zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-8.72" who="#JózefGajewski">Na kolejnej planszy mamy pokazane finansowanie ochrony zdrowia. Proszę mi wierzyć, że przez 6 miesięcy bardzo zabiegaliśmy – przy wsparciu trzech parlamentarzystów – jako drugie co do wielkości miasto województwa, o to, żeby wreszcie zaczęła u nas funkcjonować przychodnia medycyny sportowej. W przeciwnym razie musielibyśmy naszą młodzież wozić na badania do Białegostoku. W ciągu tygodnia są to dziesiątki, a nieraz setki dzieci i młodzieży. To jest nie do przyjęcia, żeby taki system mógł funkcjonować. Skoro mówimy o rozwoju sportu, to nie możemy stwarzać takich problemów tym dzieciom, rodzicom, a także samorządowcom.</u>
          <u xml:id="u-8.73" who="#JózefGajewski">Tyle tytułem wstępu. Może jeszcze dwa zdania. Otóż nie obiecujemy sobie wiele po najbliższej przyszłości. Mam na myśli drugą edycję środków z Unii Europejskiej w latach 2007–2013. Wprawdzie są to poważne kwoty, ale na konkretnym przykładzie naszego województwa chcę powiedzieć, że my mamy Regionalny Program Operacyjny z taką oto przymiarką, iż ów indykatywny plan finansowy w ramach drugiego priorytetu ma zapisane: modernizacja i rozbudowa infrastruktury społecznej podnoszącej atrakcyjność województwa. To jest działanie pierwsze, czyli 2.1. Tu jest zapisany rozwój infrastruktury turystycznej, sportowej i rekreacyjnej. Na realizację tego działania jest przewidziane 40 proc. środków z RPO, czyli 40 proc. z kwoty 248.000 tys. euro., co daje 99.000 tys. euro. W przeliczeniu jest to 370.000 tys. zł w rozłożeniu na 7 lat.</u>
          <u xml:id="u-8.74" who="#JózefGajewski">W naszych planach mamy realizację wielu zadań inwestycyjnych. Gdybyśmy chcieli liczyć na wsparcie umożliwiające realizację ich wszystkich, to naprawdę byłyby to zdecydowanie za małe środki. Nie wiemy nawet, czy będą one wystarczająco dostępne. Średnio na rok wychodzi to 53.500 tys. zł na całe woj. podlaskie. To jest naprawdę bardzo duża kwota, ale w stosunku do naszych zamierzeń, a przede wszystkim w kontekście chęci nadrabiania tych wszystkich zapóźnień i zaszłości, jest to raczej trochę za mało.</u>
          <u xml:id="u-8.75" who="#JózefGajewski">Przykładowo na te dwa duże obiekty, które chcemy budować, potrzebne jest 58.500 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-8.76" who="#JózefGajewski">Sądzę, że sport jest bardzo istotną dziedziną życia społeczno-gospodarczego w naszym regionie. Ma on także znaczenie dla promocji regionu. Proponuję myślenie w takim kierunku, żeby państwo zapewniło pełne bezpieczeństwo finansowe działalności sportowej. Chodziłoby zatem o stworzenie stabilnych podstaw finansowych rozwoju sportu poprzez zabezpieczenie wydatków państwa na sport w określonej kwocie.</u>
          <u xml:id="u-8.77" who="#JózefGajewski">Nie mam danych na temat, ile procent budżetu państwa przeznacza się na zabezpieczenie potrzeb w zakresie inwestycji sportowych, modernizacji etc. Myślę, że istotne jest, żeby ten problem mógł wreszcie stanąć we właściwym świetle i żeby Komisja, cały Sejm oraz Senat wzięły sobie te kwestie głęboko do serca i jednak postawiły na rozwój sportu. Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach rysują się tak wielkie zagrożenia dotyczące wychowania naszej młodzieży. Sport i wychowanie fizyczne są ważne nie tylko dla rozwoju tężyzny fizycznej, ale także od strony wychowawczej oraz dla rozwoju intelektualnego. Oczywiście rozwój sportu i infrastruktury sportowej prowadzą do tworzenia się nowych miejsc pracy. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszWójcik">Dziękuję bardzo panu prezydentowi. Proszę wszystkich państwa o zabieranie głosu i zajmowanie stanowiska wobec materiału, który został nam przedstawiony oraz wobec wszystkich innych problemów, z którymi się państwo, jako samorządowcy, borykacie. Zapraszam wszystkich państwa do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#SławomirBielski">W przypadku gmin wiejskich rozwój sportu jest bardzo złożonym problemem. Jesteśmy uwarunkowani ustawami, które w przypadku budowy boisk zezwalają tylko na dofinansowanie do 30 proc. kosztów.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#SławomirBielski">Jeżeli na terenie gminy została wybudowana sala gimnastyczna o wymiarach 12 m na 24 m, to gmina może się ubiegać tylko o 30-procentowe dofinansowanie do budowy boiska.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#SławomirBielski">Na terenie mojej gminy szkoły realizują Szkołę Marzeń. W wyniku badania okazało się, że 90 proc. dzieci ze szkół wiejskich ma wady postawy. Są to dzieci od zerówki do piątej klasy.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#SławomirBielski">Rozbudowa bazy sportowej umożliwiłoby realizację większej liczby zajęć korekcyjnych. Pozwoliłoby to na wyleczenie wad postawy i dalszy prawidłowy rozwój fizyczny.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#SławomirBielski">Ważne jest, żeby ustawy dotyczące sportu pozwalały samorządom wiejskim na korzystanie z większego finansowania w zakresie zakupów sprzętu sportowego. Być może Ministerstwo Sportu także uruchomi fundusze w wysokości 0,6 proc. na zakup sprzętu sportowego. Samorządy będą przedstawiały rachunki za zakupiony sprzęt. Takie rozwiązanie pozwoliłoby zadbać o rozwój zdrowego społeczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AdamPopławski">Sport to bardzo trudna dziedzina życia, jak trudna to wie każdy sportowiec, który przebiegł po bieżni. Oprócz punktu widzenia sportowca istotna jest kwestia warunków i możliwości uprawiania sportu. Myślę, że obecnie jednym z ważniejszych problemów polskiego sportu jest sprawa uwarunkowań prawnych. W chwili obecnej możemy powiedzieć, że pracujemy non stop nad różnymi ustawami. Zagadnień związanych ze sportem dotyczyły nowelizacje ustaw o sporcie kwalifikowanym, o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz ustawy o finansach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AdamPopławski">Myślę, że obecnie najistotniejsze jest, żebyśmy powiedzieli o jednym modelu sportu. Problem w tym, ze przez cały czas mówimy o kilku osobnych elementach. Ustawa o sporcie kwalifikowanym zmienia w ogóle podejście do sportu, ale nowelizacja ustawy o kulturze fizycznej wprowadza sport kwalifikowany jako jeden z elementów kultury fizycznej. Mamy zatem w aktach prawnych groch z kapustą i trudno dostrzec to, co jest najbardziej istotne.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AdamPopławski">Bez właściwego zarządzania sportem i odpowiednich uwarunkowań prawnych nie ma szans na to, żeby finansować sport. Korzystałem z doświadczeń oraz informacji z wczorajszej konferencji w Kielcach. Rozmawialiśmy tam głównie o obiektach sportowych, w tym o stadionach. Te informacje były bardzo interesujące.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#AdamPopławski">My zawsze mówimy o liczbie kibiców – im więcej kibiców, tym większy dochód z imprezy. Okazuje się, że po zmianach konstrukcji stadionu HSV Hamburg 5 proc. miejsc na stadionie stanowią loże. Przynoszą one jednak aż 30 proc. dochodu z biletów. Zatem, jeżeli nie będziemy mieli właściwych uwarunkowań, to tak naprawdę nie sposób prowadzić właściwej działalności. To jest tylko jeden z elementów, ale jest on niezmiernie istotny.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#AdamPopławski">Pewną konsekwencją są kwestie dotyczące bezpieczeństwa. W ostatnich dniach dużo mówi się o konieczności nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Jest to niezmiernie istotne, ponieważ nie wypełnimy stadionów i nie ściągniemy tam rodzin z dziećmi jeżeli nie będzie bezpiecznie. Zapotrzebowanie na usługi sportowo-rekreacyjne, a więc mówiąc wprost, na to, co powinno odbywać się na stadionie, wynika z odpowiednich warunków bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#AdamPopławski">Myślę, że są to kierunki, nad którymi MSport będzie pracowało. Pan minister Tomasz Lipiec podczas swoich pierwszych wywiadów wskazał na fakt, iż ustawa o sporcie kwalifikowanym była pisana „na kolanie”, a zatem na konieczność zmian. Myślę, że istnieje potrzeba, żeby powstała jedna ustawa, która określi wszystkie aspekty działalności sportowej oraz wszystkie uwarunkowania dotyczące tej dziedziny. Potrzebne są także właściwe akty wykonawcze, które będą pozwalały na prawidłowe kreowanie rzeczywistości w tym obszarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KatarzynaZajkowska">Korzystając z obecności osób, które w przekonaniu nas samorządowców mają ogromny wpływ na to, co się dzieje generalnie w systemie sportu w samorządach chciałabym przedstawić kilka uwag w tym zakresie. Zdaję sobie sprawę, że wprowadzane zmiany potrzebują czasu na wdrożenie. Konieczne są także wnikliwe dyskusje na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#KatarzynaZajkowska">Chciałabym zaproponować pochylenie się nad kilkoma kwestiami szczegółowymi, które na gruncie samorządowym nastręczają sporo problemów, a sytuację w tym zakresie ułatwiłoby wprowadzenie kilku kosmetycznych zmian w kilku ustawach najważniejszych dla tego obszaru zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#KatarzynaZajkowska">Mam na myśli przede wszystkim ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. O ile sama idea jest słuszna i zasadna, o tyle w przypadku imprez sportowych oraz szkolenia sportowego, nastręcza ona trudności w określonych wypadkach, a mianowicie wtedy, gdy dana drużyna kwalifikuje się na wyższy szczebel rozgrywek. Zdarza się, że coś takiego nie było przewidziane przez poszczególne kluby czy związki sportowe.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#KatarzynaZajkowska">Występuje zatem dobrodziejstwo w postaci awansu sportowego, ale nie jest złożony adekwatny wniosek o dotację. Włodarze klubu zgłaszają się do nas. Mówią, że klub awansował, a zatem potrzebne są pieniądze na wyjazd i opłacenie koniecznych kosztów. Wyjazd ma się odbyć za dwa tygodnie, ale my w związku z tym wnioskiem musimy ogłosić konkurs. Od dnia ogłoszenia w prasie konkurs trwa 30 dni. Sprawa staje potem na posiedzeniu odpowiedniego szczebla zarządu, a więc najbardziej optymistycznie licząc upływa kolejne 7 dni. Młodzi zawodnicy wracają z wyjazdu, a następnie zdążają już o nim zapomnieć. W takich przypadkach kosztami zazwyczaj obciążeni są rodzice.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#KatarzynaZajkowska">W naszym przekonaniu, wystarczyłaby drobna poprawka w ustawie, która sprawiłaby, że w takich przypadkach, jak opisałam, mogłaby być zastosowana szybsza procedura. Chodziłoby o ominięcie procedury konkursowej, bo nie zawsze jest do przewidzenia, że dana drużyna awansuje. Niestety, a może to właśnie dobrze – takie są uroki sportu.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#KatarzynaZajkowska">Druga kwestia. Uważamy, że potrzebne jest mocniejsze wsparcie systemowego finansowania sportu dzieci i młodzieży. Funkcjonuje trójstronne porozumienie, które zostało podpisane między MENiS, samorządem województwa i Polską Federacją Sportu Młodzieżowego. Chciałabym zapytać, czy jest możliwe nie zastrzeganie identycznych dla wszystkich podmiotów proporcji udziału resortu w finansowaniu tego programu. Chodzi mi o proporcje „1 zł plus 1 zł”. W przypadku naszego województwa jest to dosyć problematyczne. Czy jest możliwe zwiększenie udziału finansowania przez resort w przypadku tych określonych programów?</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#KatarzynaZajkowska">Oczywiście coś takiego wymagałoby zwiększenia kwot na ten cel przy podziale środków bezpośrednio w MSport.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#KatarzynaZajkowska">Trzecia kwestia. Chciałabym poddać pod rozwagę panów posłów, czy nie należałoby rozważyć wprowadzenia dodatkowej linii finansowania zakupów sprzętu sportowego, w który ma być wyposażeniem obiektów sportowych. Wydaje mi się, że bardzo dobrze funkcjonuje – będziemy o tym rozmawiać podczas jutrzejszego posiedzenia Komisji – system finansowania infrastruktury sportowej. Zresztą pan przewodniczący doskonale zna wskaźniki dotyczące woj. podlaskiego oraz problemy wynikające z takiego, a nie innego sposobu naliczania dofinansowania do obiektów sportowych.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#KatarzynaZajkowska">Natomiast, pytanie brzmi: czy nie należałoby się zastanowić nad wprowadzeniem programu – może jako dodatkowej linii – finansowania zakupu sprzętu sportowego. W ramach programu obecnie realizowanego istnieje możliwość zakupu sprzętu stale umocowanego. Jednak bardzo często pojawia się potrzeba dofinansowania zakupu sprzętu dla klubu. Jest to program realizowany przez resort, ale do zakupu sprzętu dochodzi bardzo sporadycznie. Poszczególne szkoły borykają się z problemem braku sprzętu. Samorządy nie zawsze są w stanie wyasygnować jakiekolwiek pieniądze na ten cel. Chodzi mi o to, żeby problem ten został rozwiązany bez zrzucania całej sprawy na barki resortu, bowiem natychmiast tysiące polskich szkół zgłosiłoby zapotrzebowanie. Można by te środki przepuścić przez województwa lub przez powiaty. Byłaby to taka dodatkowa linia finansowania. Sądzę, że nie byłoby problemu z w miarę szybkim jej wprowadzeniem. Daję to pod rozwagę panom posłom.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#KatarzynaZajkowska">Mam jeszcze jedną uwagę. Nawiążę do tego, co pan prezydent Józef Gajewski powiedział na temat medycyny sportowej. System ten jest wadliwy, zresztą nie tylko w woj. podlaskim. W moim przekonaniu, przy pracach nad podziałem środków w Narodowym Funduszu Zdrowia, jakby zapomniano o medycynie sportowej. To się przekłada na to, że na imprezach sportu młodzieżowego nie jest obecny lekarz medycyny sportowej. W województwie jest tylko 6 takich lekarzy i wiadomo, że wszędzie nie dojadą.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#KatarzynaZajkowska">Tych imprez jest naprawdę dużo. Przeważnie jest tam lekarz pierwszego kontaktu, chociaż ustawa nakłada obowiązkową obecność lekarza specjalisty. Ta sytuacja uległaby natychmiastowej zmianie, gdyby w kontraktach z NFZ zostały zabezpieczone odpowiednie środki. Wystarczyłoby, gdyby kilka osób pamiętało o tej kwestii przy najbliższej dyskusji o służbie zdrowia i podziale środków na tę sferę i zgłosiło odpowiedni wniosek. Chodzi o to, żeby nie zapomnieć o środkach na medycynę sportową, bowiem ich poziom bezpośrednio przekłada się na organizację medycyny sportowej w województwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JarosławJutkiewicz">Jestem nauczycielem wychowania fizycznego i trenerem lekkiej atletyki. Chciałbym rozpocząć swoją wypowiedź cytatem, który kiedyś pojawił się w świecie sportu wyczynowego. Cytat ten jest związany z dziećmi, młodzieżą oraz z poziomem polskiego sportu. Nasz znakomity trener pan przewodniczący Janusz Wójcik doskonale zna ten temat ze swojej praktyki zawodowej. Bez wątpienia w naszej pracy trenerskiej szczególnie zależy nam na dzieciach i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JarosławJutkiewicz">Ten cytat brzmi w sposób następujący: „Wybitni sportowcy pojawiają się i przebijają na szczyty współczesnego sportu ze znacznej liczby młodych ludzi sport uprawiających”. Napisał to pan Andrzej Dominiak w czasopiśmie Sport wyczynowy, bodajże dwa lata temu.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JarosławJutkiewicz">Wiadomo, że dzieci w wieku od lat 6 do 11, 12 posiadają najbardziej rozwiniętą koordynację ruchową. Jeśli jej w tym okresie dla sportu nie uruchomimy, to ten okres minie bezproduktywnie. Dzieci w tym wieku najlepiej chłoną to wszystko, co im się proponuje. Problem polega na tym, że w klasach I-III w polskich szkołach nie ma wychowania fizycznego. Dopiero od IV klasy szkoły podstawowej dziecko jest uczone przez nauczyciela wychowania fizycznego, fachowca, i zaczyna realizować swój rozwój sportowy. Można powiedzieć, że koordynacja ruchowa jest już w tym momencie nie do ukształtowania.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JarosławJutkiewicz">W Suwałkach próbujemy czynić pewne rzeczy w tej materii. Zaczęliśmy od organizacji imprez i tworzenia w tym zakresie pewnego systemu. Są to tzw. Spartakiady Smerfów. Planujemy również, żeby dzieci z tej grupy wiekowej odbywały przynajmniej po godzinie zajęć sportowych tygodniowo. Już pojawiły się pierwsze pozytywne sygnały o pozytywnych efektach tych działań.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JarosławJutkiewicz">Rozmawiałem niedawno z działaczami Orkana Poznań. Oni poszli jeszcze dalej i zaczynają zajęcia sportowe już z dziećmi w wieku przedszkolnym. Myślę, że to powiązanie jest bardzo istotne. Dziecko uczęszczające do pierwszych trzech klas szkoły podstawowej przynajmniej okresowo powinno uczestniczyć w zajęciach prowadzonych przez nauczycieli wf. oraz uczestniczyć w imprezach sportowych.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JarosławJutkiewicz">Nie wiem, jak do tego doprowadzić, ale wydaje mi się, że jeżeli trenerzy nie zastaną młodzieży przygotowanej pod względem ogólnym i zachęconej do uprawiania sportu poprzez działalność fachowców pasjonatów, to rozwój sportu kwalifikowanego nadal będzie niedostateczny.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#JarosławJutkiewicz">Jako trener lekkiej atletyki, ale także osoba pracująca dla sportu w ogóle, wielokrotnie analizowałem na przykład wyniki naszych Czwartków Lekkoatletycznych. Są one organizowane już od 7 lat. Początkowe komunikaty z tych imprez pokazywały nam dosyć wysokie wartości punktowe w zakresie osiąganych wyników. Po kilku latach okazało się, że jest coraz gorzej. Populacja dzieci jest coraz mniej sprawna ruchowo. Te wyniki są praktycznie zerowe. W wielu wypadkach sięgają zaledwie kilkunastu punktów.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#JarosławJutkiewicz">Trener staje przed dylematem wyboru osób do uprawiania sportu wyczynowego. Jakaś grupa jest wyselekcjonowana. Kiedyś na przykład przyjmowano do sekcji na poziomie klasy III czy IV dzieci, które skakały w dal 4,50 m. Teraz jak ktoś skoczy 4 m to jest już rewelacja. Świadczy to o tym, że zdrowie populacji dzieci jest coraz gorsze.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#JarosławJutkiewicz">Pan wójt Jeleniewa wspomniał o skrzywieniach kręgosłupa. Wszyscy wiemy, że taka jest realna sytuacja. Nasze dzieci są chore. Boją się wysiłków wytrzymałościowych, a więc ich odporność na choroby układu krążenia i oddychania jest żadna. To wiąże się generalnie z wytrzymałością.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#JarosławJutkiewicz">Była tutaj mowa o dużych kwotach na inwestycje budowy obiektów sportowych. Chciałbym zapytać, jak to się ma do pieniędzy przeznaczanych na przykład na szkolenie sportowe i wychowanie fizyczne w szkołach. Przez lata było bardzo niewiele środków finansowych na sportowe zajęcia pozalekcyjne dla dzieci i młodzieży. Teraz te zajęcia zaczęły się powoli pojawiać. Niemniej jednak uważamy, że to jest kropla w morzu potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#JarosławJutkiewicz">Trzeba wiele lat, żeby odbudować podstawy sportu młodzieżowego i dopiero potem będzie można myśleć o poważnym wzroście poziomu sportu wyczynowego.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#JarosławJutkiewicz">Kolejna istotna sprawa to status zawodu trenera. Sam jestem trenerem i mam wielu kolegów trenerów. Stąd wiem, że obecnie trenerzy funkcjonują w Polsce jakby na wariackich papierach. Praktycznie trenerzy nie mają zapewnionej pracy. Większość z nich jest nauczycielami. O emeryturze z samej trenerki nie ma co myśleć. Można to odnieść do poziomu naszego sportu kwalifikowanego w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#JarosławJutkiewicz">Może na zakończenie jeszcze raz powtórzę, że dbając o dzieci z najmłodszych klas szkoły podstawowej i tworząc znakomite systemy współzawodnictwa sportowego doprowadzimy do tego, że pojawi się w polskim sporcie więcej utalentowanych młodych osób.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#JarosławJutkiewicz">Dziękuję i apeluję o to, żeby w najbliższym czasie udało nam się w Polsce uregulować problem wychowania fizycznego w klasach I-III szkół podstawowych. Sądzę, że jeżeli to się uda, to za 10 lat można będzie mówić o innym spojrzeniu na sport oraz dużo lepszym usportowieniu naszego społeczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanuszWójcik">Jak państwo widzicie rozpatrując punkt pierwszy praktycznie weszliśmy także w punkt drugi porządku obrad i zaczęliśmy omawiać także temat – informacja o zasadach współdziałania samorządów terytorialnych przy organizacji imprez sportowych. po prostu te dwa tematy zazębiają się i praktycznie wszyscy mówcy wypowiadali się i w jednym i drugim temacie. Być może dobrze się stało, bo oba punkty silnie ze sobą korelują.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanuszWójcik">Proponowałbym, żeby w tym momencie głos zabrał pan minister. Następnie głos znowu będą mieli państwo samorządowcy. Być może będą się państwo wypowiadali również na bazie wypowiedzi pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#GrzegorzSchreiber">Niewątpliwie cały zestaw uwag, które miałem okazję już dzisiaj usłyszeć, skłania do poglądu, że wiele konkretnych propozycji państwa należałoby w trybie pilnym wprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#GrzegorzSchreiber">Zaczynając jakby od samej góry, jako niezwykle istotna rysuje się kwestia ustawy. Uwagi tej natury pojawiały się w państwa wypowiedziach. Jesteśmy całkowicie tego samego zdania w tym zakresie, co więcej przygotowujemy już projekt ustawy o sporcie, która ma być czymś w rodzaju kodeksu sportowego, a więc tekstem prawnym, który będzie w sposób sensowny łączył wszystkie elementy ustawodawstwa dotyczące sportu w jednej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#GrzegorzSchreiber">Od początku mówiliśmy o tym, że jest to ważny element. Bardzo zależy nam na tym, żeby przygotowanie tego projektu ustawy szło właśnie w tym kierunku, o którym państwo mówiliście. Rzeczywiście cały czas powstaje wiele wątpliwości oraz dziwnych braków koordynacji pomiędzy ustawą o kulturze fizycznej a ustawą o sporcie kwalifikowanym. Państwo wymieniliście jeden przykład. Ja mógłbym dorzucić kilka innych przykładów.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#GrzegorzSchreiber">To jednak jeszcze nie wszystko, bowiem na to się nakłada sprawa ustawy o pożytku publicznym i o wolontariacie oraz te problemy, o których wspomniała chociażby pani dyrektor. Powstaje kwestia, czy uda nam się zadziałać na tyle szybko, żebyśmy jeszcze przed zmianą całego pakietu ustawowego mogli spowodować w tych zakresach, o których pani dyrektor wspomniała, jakąś zmianę. Nie mogę tego państwu obiecać, ale z pewnością problem poruszony przez panią dyrektor jest mi dobrze znany.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#GrzegorzSchreiber">Dotyczy on wszystkich samorządów, na których terenie działania pojawił się niespodziewany sukces sportowy. Można powiedzieć, że ustawodawca w jakimś sensie karze za sukces. Odnosimy sukces, ale niestety nie jesteśmy w stanie nic zrobić do końca roku kalendarzowego, ponieważ te procedury rzeczywiście są zbyt długie.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#GrzegorzSchreiber">Oczywiście można by to załatwić w drodze rozporządzenia i spróbować na tym etapie zmienić przepisy próbując dostosować je do warunków w jakich funkcjonują samorządy oraz do ich potrzeb. Istnieją pewne możliwości w tym zakresie. Pracujemy nad tym. z pewnością warto przyjąć ten kierunek działania.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#GrzegorzSchreiber">Wspomnieliście państwo także o problemie ustaw dotyczących generalnie finansowania. Ciągle borykamy się z problemem transmisji z Ministerstwem Finansów i korelacją w tym zakresie. Mamy tutaj ogromne kłopoty. Będziemy chcieli uwzględnić te kwestie podczas tworzenia owego kodeksu sportowego, o którym wspomniałem. Może nie zlikwidujemy tych problemów, ale przynajmniej je zminimalizujemy.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#GrzegorzSchreiber">Przedstawiliście państwo wiele uwag dotyczących konkretnych spraw. Na przykład, co robić w sytuacji, kiedy gminy wiejskie nie mogące inwestować większych środków finansowych mogą liczyć na dofinansowanie inwestycji na poziomie zaledwie 30 proc. Jeżeli chodzi o gminy wiejskie, to przygotowywane są projekty ich wspierania w szerokim zakresie, w tym także w zakresie możliwości pozyskiwania środków na budowę obiektów sportowych, w tym sal gimnastycznych i ewentualnie hal sportowych.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#GrzegorzSchreiber">Zapewne to rozwiązanie nie będzie do końca satysfakcjonujące, ale trzeba pamiętać, że ten kierunek działań również jest realizowany. Oprócz tego resort rolnictwa przygotowuje projekty, które mają przyczynić się do wsparcia gmin wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#GrzegorzSchreiber">W kilku wypowiedziach pojawił się wątek inwestycji. Wyjazdowe posiedzenie Komisji zostało tak zaplanowane, że całość tematyki dotyczącej inwestycji ma być omawiana na jutrzejszym posiedzeniu w Białymstoku. Dlatego nie chciałbym dzisiaj skupiać się na tych zagadnieniach.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#GrzegorzSchreiber">Poruszyliście państwo kwestię medycyny sportowej. Nie ulega wątpliwości, że czeka nas uporządkowanie całego tego obszaru. Niezwykle istotna jest na przykład kwestia finansowania badań. Mówimy o licencjach zawodniczych i nie wiemy, co robić w przypadku zawodników, którzy kończą 21 rok życia. Nie wiemy, kto w ich przypadku ma to finansować. Te problemy muszą być w niedługim czasie rozstrzygnięte. Mamy już przygotowane rozporządzenie w tej sprawie. Myślę, że jest to kwestia tygodnia czy dwóch tygodni. Obiecałem już posłom, że projekt nowelizacji o sporcie kwalifikowanym trafi do Sejmu w najbliższych tygodniach. Tak też się stanie. Właśnie sprawa medycyny sportowej jest tym problemem, który powoduje opóźnienie prac nad tą nowelizacją.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#GrzegorzSchreiber">Nawiązując do prezentacji, która odbywa się na początku naszej dyskusji chciałbym przywołać te elementy, które z całą pewnością są pozytywne i które warto akceptować do wspólnego działania. Mieliśmy możliwość na przykładzie Suwałk przekonać się, że dobrze jest tworzyć takie programy, które stawiają konkretne priorytety w poszczególnych obszarach. Myślimy o tych priorytetach w taki oto sposób, że należałoby dokonać wyboru pewnych dyscyplin sportu oraz kierunków działania. Jest to myślenie w wymiarze centralnym, ale to bardzo dobrze, jeżeli na poziomie gmin dokonuje się wyboru kierunków rozwoju sportu oraz konkretnych dyscyplin, które chcecie państwo wspierać.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#GrzegorzSchreiber">Muszę z ubolewaniem przyznać, że moja szacowna gmina, w której w jakimś wymiarze wciąż pracuję, tego typu działań nie podejmuje uważając, że są one niepotrzebne. Moim zdaniem, takie działania są bardzo pożądane. Fakt ich podejmowania przez samorząd Suwałk zapisałem po stronie dużych plusów.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#GrzegorzSchreiber">Kolejna istotna sprawa to stypendia sportowe. Można powiedzieć, że w kraju szwankuje cały system motywacyjny, tak na górze, jak i na dole. Niewątpliwie konieczne jest zespolenie działań na szczeblu centralnym oraz na szczeblu samorządowym. Jest to niezwykle istotne. Praktycznie ma każdym poziomie musi być tworzony system motywacyjny.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#GrzegorzSchreiber">Sądzę, że system stypendialny generalnie przez większość gmin nie jest do końca wykorzystywany. Oczywiście zawsze występują kłopoty finansowe. To jest normalne. Ale tworzenie motywacji poprzez system stypendiów to jest kierunek, o którym warto pamiętać. Niestety, część gmin praktycznie nie wykorzystuje tego instrumentu.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#GrzegorzSchreiber">W Suwałkach przedstawiono nam bardzo pozytywny przykład tak w zakresie wyznaczenia priorytetowych dyscyplin sportu, jak i w zakresie systemu stypendialnego i systemu nagród w poszczególnych kategoriach wiekowych. Chodzi o wybieranie tego, co najlepsze w sporcie na danym terenie oraz na motywowaniu utalentowanych zawodników do dalszej pracy.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#GrzegorzSchreiber">Jeżeli chodzi o pozyskiwanie środków z funduszy europejskich, to z całą pewnością nie unikniemy skomplikowanych procedur. Nie ma sensu państwu obiecywać, że jest to możliwe. Możemy jedynie te procedury przyspieszyć. To byłby ten element, na którym by nam wspólnie zależało. Te procedury trwają za długo. Powoduje to duże problemy, jeżeli chodzi o planowanie, a także wykorzystywanie tych środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#GrzegorzSchreiber">Bardzo byśmy chcieli, żeby te procedury nie były tak skomplikowane. W poprzednich latach mieliśmy do czynienia z systemem, który bardziej komplikował te procedury niż wymagała tego Unia Europejska. To był taki paradoks naszych polskich warunków. Bardzo zależałoby nam, żeby to zmienić i spowodować, żeby nasze procedury nie komplikowały procedur wymaganych przez UE, które też nie są najprostsze.</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#GrzegorzSchreiber">Tyle tytułem odpowiedzi na te istotne pytania zgłoszone przez państwa. Na zakończenie chcę jeszcze powiedzieć, że zrobiłem bardzo obszerne notatki z tego spotkania. Z całą pewnością zostaną one wykorzystane podczas mojej pracy w ministerstwie. W każdej chwili służę państwu pomocą w kwestiach, które państwo poruszaliście podczas dzisiejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanuszWójcik">Zanim kolejne osoby zabiorą głos, w tym także panowie posłowie, proponuję kilkuminutową przerwę. W imieniu pana prezydenta zapraszam na kawę i drobny poczęstunek.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JanuszWójcik">Wznawiamy obrady po przerwie. Wysłuchaliśmy już wystąpienia pana ministra. Bardzo proszę o zabieranie głosu, tak panów posłów, jak i zaproszonych gości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekŚlusarz">Bardzo dziękuję panu prezydentowi miasta Suwałki za zaproszenie samorządowców z sąsiednich powiatów. Doskonale widzę, ile pan prezydent włożył w rozwój sportu i infrastruktury sportowej na terenie miasta Suwałki. Chcę powiedzieć, że przynajmniej w ościennym powiecie sejneńskim sport nie ma tak dobrych warunków do rozwijania się. Jest tak, po pierwsze dlatego, że środki finansowe są niższe, a po drugie, niestety stanowimy jedną z owych tzw. białych plam. Na terenie naszego powiatu są dwie gminy, które nie posiadają żadnej sali gimnastycznej.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarekŚlusarz">Mówię o tym w pełni świadomie, ponieważ wiem, że gmina Giby przygotowuje się do budowy sali gimnastycznej, natomiast gmina Krasnopol rozpoczęła budową szkoły 4 lata temu, a salę próbuje budować od roku. Użyłem sformułowania „próbuje budować”, ponieważ zaraz przejdę do kwestii kosztów budowy sali gimnastycznej w kontekście wysokości budżetu danej gminy.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MarekŚlusarz">Na tej sali są obecni wójtowie gmin powiatu sejneńskiego. Niestety wysokość budżetu gminy równa się kosztom budowy sali gimnastycznej. Takie są realia. Jeżeli trzeba wybierać między budową sali gimnastycznej a zapewnieniem minimum socjalnego i godnego życia obywatelom gminy, to wiadomo, że pierwszorzędną sprawą jest pomoc socjalna. Natomiast sport niestety jest gdzieś dalej w tej kolejce.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MarekŚlusarz">Mówimy na tym posiedzeniu o wyrównywaniu szans pomiędzy dużymi ośrodkami miejskimi a ośrodkami wiejskimi. Mówimy także o wyrównywaniu szans miedzy tą naszą sławetną Ścianą Wschodnią a resztą kraju. Wystarczy przejechać się 30 km od Suwałk, żeby zobaczyć, że sale gimnastyczne na terenie dawnego woj. suwalskiego dopiero powstają w niektórych gminach. W innych gminach nie mają one szans powstać. Trudno mówić o budowie sal gimnastycznych, skoro nie ma, niestety, w tym zakresie wystarczającej pomocy ze strony naszego rządu. Z pewną zazdrością patrzymy na budowę sali gimnastycznej przy gimnazjum z litewskim językiem nauczania w Sejnach. Warto pojechać tam i zobaczyć, ile rząd litewski włożył środków w budowę tego gimnazjum oraz sali gimnastycznej, która ma powstać. Projektowano także budowę krytej pływalni, ale ona najprawdopodobniej nie powstanie.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#MarekŚlusarz">Chciałbym, żeby większa niż obecnie część środków finansowych, którymi dysponuje nasze państwo trafiła na tę naszą Ścianę Wschodnią. Myślę, że jutro podczas omawiania zagadnień związanych z inwestycjami głos zabiorą wójtowie z powiatu sejneńskiego. Niestety nasze problemy mają przede wszystkim charakter finansowy.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#MarekŚlusarz">Dostrzegamy jeszcze dwa istotne problemy. Pierwszy z nich zarysował już pan przewodniczący Jarosław Jutkiewicz i dotyczy on kwestii statusu prawnego trenerów. Zbyt mała jest liczba lekcji wf. oraz nadgodzin dla nauczycieli wf., którzy mogliby prowadzić zajęcia pozalekcyjne, powoduje to utrudnienie dzieciom i młodzieży dostępu do sportu.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#MarekŚlusarz">Ponadto, niestety nie każdy nauczyciel wf. jest pasjonatem. Nie wszyscy chcą pracować za darmo. Taka jest prawda. Jeżeli gmina ma skromny budżet, ale wójt czy przewodniczący rady gminy jest pasjonatem sportu, to istnieje możliwość prowadzenia drużyny na poziomie ligi okręgowej – o wyższej klasie rozgrywek nie ma co mówić. W sytuacji, gdy pojawiają się środki pozyskiwane dzięki przepisom ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, istnieje jakiś sens i możliwość utrzymania tej drużyny.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#MarekŚlusarz">Trzeba sobie w tym miejscu otwarcie powiedzieć, że na Ścianie Wschodniej nie ma sponsorów. W małych wiejskich gminach nie ma dużych zakładów pracy, choćby takich, na jakie może liczyć pan prezydent w Suwałkach. Borykamy się z brakiem środków finansowych. Bazujemy na wsparciu setek drobnych przedsiębiorców. Burmistrz lub wójt mają im coraz mniej do zaoferowania, żeby angażowali oni swoje środki w sport. Cóż on może im dać w zamian? Chyba tylko umorzyć trochę podatku. Taka jest prawda. Ktoś zazwyczaj chce dawać coś za coś.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#MarekŚlusarz">Chcę powiedzieć, ze naprawdę miło nam jest patrzeć na infrastrukturę sportową, która rośnie w Suwałkach. Niestety sytuacja 30 km od Suwałk nie wygląda już tak optymistycznie. Zapraszam do odwiedzenia takich gmin, które naprawdę nie mają sali sportowej, a dzieci ćwiczą na korytarzach. Występuje tam również problem braku sprzętu sportowego. Widok kozła czy skrzyni jest raczej rzadki, a najprostszą metodą odbycia zajęć jest rzucenie piłki przez nauczyciela i gra w gry zespołowe na boisku. Taka jest, niestety, nasza rzeczywistość.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#MarekŚlusarz">Wiem, że jest to szersze zagadnienie. Dotyczy ustawy o sporcie kwalifikowanym, a także ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Idzie to wszystko w o tyle dobrym kierunku, że istnieje możliwość finansowania – do tej pory nie było takiej możliwości – sport przez samorządy. Bez tych ustaw byłoby jeszcze gorzej. Może te ustawy są wadliwe, ale są i dają jakąś furtkę dla finansowania sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanuszWójcik">Mogę powiedzieć tyle, że byłem w Sejnach. Te pozytywne przykłady, które pokazuje się nam w Suwałkach – bieżąca sytuacja i perspektywy – to przede wszystkim zasługa tutejszych samorządów, a w głównej mierze pana prezydenta, który jest niezmiernie pozytywnie nastawiony do kwestii rozwoju kultury fizycznej, sportu kwalifikowanego oraz sportu dzieci i młodzieży. Wielkie brawa dla wszystkich tych, którzy krzewią kulturę fizyczną w Suwałkach i na całej Suwalszczyźnie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanuszWójcik">W trakcie przerwy słyszałem wiele pochlebnych uwag o działaniach tutejszego samorządu. Cóż tu mówić o zaniedbaniach na Ścianie Wschodniej. W Suwałkach już zrobiono bardzo wiele. Mnożą się ciekawe projekty na przyszłość. Powstało już wiele obiektów sportowych może nie na najwyższym poziomie, ale przynajmniej średniej klasy. Oczywiście same Suwałki nie są obrazem sytuacji na całym Podlasiu. Byłoby dobrze, gdyby tak było w każdej gminie tego województwa. Niestety w mniejszych ośrodkach jest dużo gorzej. Przed chwilą słyszeliśmy, jak trudna jest sytuacja w Sejnach. Na Podlasiu brakuje nie tylko pełnowymiarowych sal gimnastycznych, ale brakuje jakichkolwiek sal, w których dzieci i młodzież mogłyby ćwiczyć na lekcji wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JanuszWójcik">O tym dzisiaj za dużo nie mówimy, ale taki jest stan faktyczny. Myślę, że jutro więcej będzie gorzkich słów. Jako poseł tej ziemi, mogę zdecydowanie powiedzieć panom posłom, że sytuacja Podlasia w zakresie infrastruktury jest bardzo nieciekawa. Nie chodzi mi tylko o infrastrukturę dla sportu kwalifikowanego, tylko o obiekty dla sportu dzieci i młodzieży, czyli dla tych, którzy będą w przyszłości tworzyli sport profesjonalny wysoko kwalifikowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#CzesławFiedorowicz">Jestem w Suwałkach już po raz czwarty i miałem możliwość w jakiejś mierze zapoznać się z tym interesującym ośrodkiem regionalnym, czy też subregionalnym – tak to można określić. Plany, które pan prezydent nakreślił wyraźnie świadczą o tym, że istnieje tu pewna wizja sportu jako czynnika rozwoju, oczywiście przy odpowiedniej pomocy państwa w tym ważnym przygraniczu.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#CzesławFiedorowicz">Istotą naszej dyskusji jest jednak kwestia środków finansowych, a zatem źródeł finansowania ważnych przedsięwzięć. Wcześniej mówiliśmy o tym w Łomży, a teraz poruszamy ten temat na przykładzie Suwałk.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#CzesławFiedorowicz">Niewątpliwie widzimy tutaj element, który jest istotny, gdy dość często stykamy się z potrzebami różnych województw. Otóż mądrością każdego województwa, niezależnie od tego, ile mają do dyspozycji środków z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej na finansowanie tych zadań, jest umiejętność sformułowania priorytetów określających, co jest ważniejsze, a co jest mniej ważne.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#CzesławFiedorowicz">Chcę zwrócić uwagę, że przed wielu laty nasza Komisja składała wniosek, a następnie zabiegała o to, żeby w województwach zostały zrealizowane dwa zasadnicze programy. Pierwszy z nich to program Sala gimnastyczna w każdej gminie. Zaznaczam, że chodzi o salę, która ma wymiary co najmniej 12 m na 24 m. Drugi z nich to program Sala gimnastyczna przy każdym gimnazjum. Jest to tym istotniejsze, że zwykliśmy mówić, że gimnazjum jest szkołą wyrównywania szans.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#CzesławFiedorowicz">A zatem pozostawiamy ocenie mądrości władz regionalnych, jak rzeczywiście udało się od momentu powstania woj. podlaskiego zrealizować to zadanie. Istotne jest, ile białych plam znajduje się jeszcze na terenie tego województwa. Układając ten program trzeba jednak traktować priorytetowo te odległe wiejskie gminy. Są to samorządy, które nie mają siły przebicia. Byłem przez 8 lat burmistrzem 18-tysięcznego miasta, więc wiem z doświadczenia, że szanse przebicia się z potrzebami są dużo mniejsze niż w przypadku 100-tysięcznego ośrodka miejskiego.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#CzesławFiedorowicz">Wydaje mi się, że tutaj potrzebna jest ingerencja władz wojewódzkich. Oczywiście nam zależy, żeby środków na rachunku Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej była coraz więcej – zachęcamy do grania w gry Totalizatora Sportowego – ale ostatnio zaznacza się pewne ograniczenie dopływu tych pieniędzy. Skutkuje to mniejszą ilością środków na inwestycje strategiczne – na przykład realizowane w ramach COS lub dla akademii wychowania fizycznego – ale mniej pieniędzy dociera także do województw.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#CzesławFiedorowicz">W związku z tym szukanie uzupełnienia tych środków w źródłach unijnych jest ze wszech miar słuszne. Chociaż jestem z przeciwnej strony naszego kraju, czyli z woj. lubuskiego, to rozumiem, że problemy związane z niższym poziomem rozwoju i różnymi zapoźnieniami uzasadniają potrzebę zwielokrotnienie nakładów finansowych w postaci owego programu dla województw wschodnich. De facto w latach 2007–2013 otrzymacie państwo 4 razy tyle pieniędzy z Unii Europejskiej co woj. lubuskie, które wcale nie jest takie potężne i nowoczesne. Rozumiemy, że to jest niezbędna próba wyrównywania szans rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#CzesławFiedorowicz">Musicie państwo zatem wiedzieć, że macie szansę rozwoju dzięki temu, że otrzymacie te dość znaczne kwoty. Adresuję tę uwagę do pani dyrektor. Niestety, nie będę mógł jutro być obecny do końca posiedzenia. Już w Łomży powiedziano o tym, że jeśli tworzy się program rozwoju regionalnego, to trzeba przekonywać Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju Regionalnego, żeby środków na cele związane ze sportem było jak najwięcej.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#CzesławFiedorowicz">To jest kwestia pewnych działań planistycznych, a zatem to wszystko w zasadzie od was w większym stopniu zależy niż od kogokolwiek innego. Na to chciałbym zwrócić uwagę. Rzeczywiście nie może być tak, żeby w najbliższych latach uchowała się jakakolwiek biała plama w postaci gminy, w której nie ma sali sportowej czy sali gimnastycznej przy każdym gimnazjum.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#CzesławFiedorowicz">Mówiliśmy już o tym w Łomży, ale to powtórzę. Otóż istotne jest, że pojawiają się różne inne źródła europejskie. Są to nie tylko pieniądze w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego, ale także Szwajcarzy stawiają dla Polski podobną kwotę do dyspozycji. Trzeba na samym wstępie zwracać uwagę, czy chodzi o kadrę wykwalifikowaną czy o pomocniczość wzajemną.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#CzesławFiedorowicz">Oczywiście byłoby łatwiej, gdyby na poziomie powiatu funkcjonowały liczne wykształcone kadry, które na przykład będą pomagały gminom, które często mają trudniej, w przygotowaniu wniosków czy w realizacji pewnego lobbingu. To jest jakby kwestia naszej polskiej mądrości jak optymalnie te możliwości finansowe wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#CzesławFiedorowicz">Chciałbym jeszcze krótko odnieść się do dwóch wcześniej poruszonych kwestii. Trochę nie zgadzam się z panią dyrektor co do kwestii, że Ministerstwo Sportu powinno zwiększać nakłady na programy szkolenia sportowego dzieci i młodzieży. Pani dyrektor stwierdziła, że resort powinien dodać do złotówki z budżetu województwa nie tylko drugą złotówkę, ale jeszcze jedną złotówkę.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#CzesławFiedorowicz">Coraz częściej w Polsce pojawiają się koncepcje, że silne ośrodki regionalne czy subregionalne zakładają dokładają do tego montażu finansowego własną złotówkę. Na terenie woj. lubuskiego miasto weszło z ową trzecią złotówką. Myślę, że Białystok i Suwałki mogą to zrobić, natomiast inne miasta woj. podlaskiego raczej nie, bowiem są na to zbyt słabe finansowo. Jest to jednak norma coraz bardziej rozpowszechniona w różnych województwach.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#CzesławFiedorowicz">Jeżeli chodzi o organizacje pożytku publicznego, to te problemy się pojawiają. Wiemy, że jeden z kierunków zmian będzie taki, żeby było można klubom sportowym – jako organizacjom pożytku publicznego – zlecać zadania własne samorządów. Odbywałoby się to w trybie zleceń takich jak dla zakładów budżetowych, czyli własnych jednostek.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#CzesławFiedorowicz">Sądzę, że trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie. Praktyka często podpowiada, że w awaryjnych sytuacjach zleca się zadanie w innym trybie niż konkursowym własnej jednostce. W ten sposób finansowany jest wyjazd na jakiś nagły finał sportowy. Rzeczywiście ten problem istnieje, z tym, że nie jest on problemem generalnym.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#CzesławFiedorowicz">Mam jeszcze uwagę w kwestii statusu zawodu trenera. Nasza Komisja chce wspólnie z Komisją Edukacji, Nauki i Młodzieży podjąć inicjatywę ustawowego określenia funkcji trenera szkolnego. Przynajmniej w ten sposób uporządkowalibyśmy kwestię zawodu, który de facto istnieje. Jeżeli nie da się go na razie generalnie umocować, to zrobimy to, co się da zrobić. W poprzedniej kadencji w Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży nie było – jak słyszałem – chęci, żeby to w taki sposób uregulować, ale w tej kadencji prawdopodobnie nam się to uda. Wiem, że prezydium Komisji podejmuje się takiego zadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#LeszekCieślik">Posłużę się przykładem miasta Augustowa i odniosę się trochę do wypowiedzi pana posła. To nie jest tak, że my jako samorządy nie dysponujemy pewnymi środkami finansowymi. Powiedzmy, że co dwa lata mógłbym budować jedną salę gimnastyczną. Problem polega na tym, że muszę dokładać do oświaty, czyli na wynagrodzenia i podstawową działalność szkół.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#LeszekCieślik">Dodam, iż koszty zadań zlecanych nam przez państwo są pokrywane mniej więcej w 66 proc. Chodzi mi o takie zadania, jak działalność urzędów stanu cywilnego, ewidencja ludności etc. Pan poseł był burmistrzem, to na pewno świetnie się orientuje w tych kwestiach. Gdyby ubyły nam te koszty, to będziemy mogli więcej pieniędzy przeznaczać na sport.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#LeszekCieślik">Mam jeszcze jedną uwagę w kwestii samej działalności sportowej w samorządzie. Nie będę już mówił o problemach. Są one podobne jak w Suwałkach. Nasze możliwości są podobne czy może nieco mniejsze.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#LeszekCieślik">Może odniosę się do tematu na przykładzie naszego augustowskiego klubu Sparta. Jego główna sfera działalności to są sporty wodne, czyli kajakarstwo i narciarstwo wodne. Nasi kajakarze osiągają dobre wyniki. Nasi zawodnicy byli olimpijczykami. Jeden z nich zdobył brązowy medal olimpijski. Mamy także mistrzów świata itd. Proszę sobie wyobrazić, że roczny budżet tego klubu wynosi 450 tys. zł, z czego miasto i spółki miejskie wykładają około 70 proc. Są to tak naprawdę nakłady na sport wyczynowy. Moim zdaniem, w tym zakresie powinno jednak bardziej angażować się państwo.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#LeszekCieślik">Możemy łożyć na szeroko rozumianą kulturę fizyczną, natomiast sport wyczynowy to jest trochę coś innego. Na te dyscypliny trudno pozyskać sponsorów. Mówi się, że kajakarstwo jest mało widowiskowe. Jest to sport niemedialny. Może byśmy zresztą pozyskali sponsora. Mamy w mieście dużą dobrą firmę, która chętnie finansowałaby klub, ale nie może, bo produkuje papierosy.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#LeszekCieślik">Bez przejęcia w większej mierze finansowania sportu wyczynowego przez państwo raczej trudno będzie o rozwój klubu. Wspieramy klub jak możemy. Na przykład nie pobieramy opłaty za używanie stadionu przez drużynę piłki nożnej – gra w IV lidze – i to też nie jest do końca zgodne z przepisami. Gdybyśmy pobierali nawet minimalną opłatę, to nie byłoby mowy o tym, żeby drużyna mogła uczestniczyć w rozgrywkach. Za wynajęcie stadionu trzeba by pobrać kwotę rzędu 300–400 tys. zł. Wiadomo, że drużyna IV-ligowa nie ma możliwości pozyskania silnych sponsorów. Proszę brać to pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#LeszekCieślik">Nie wspominam już o ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Pani dyrektor zwróciła uwagę na kilka istotnych kwestii. Czasami trochę się oszukujemy w kontekście tej ustawy, bo tak naprawdę trudno klub umieścić w tej formule. Należałoby odpowiednio określić działalność. Można napisać, że formą działalności pożytku publicznego jest na przykład rozwój kajakarstwa. Według tej ustawy sprawa nie może polegać wprost na dofinansowaniu klubu, tylko na dofinansowaniu realizacji określonego zadania.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#LeszekCieślik">Dlatego ta sprawa powinna być przemyślana i postawiona bardziej elastycznie. Dodam, że sam tryb postępowania jest dość skomplikowany. Ogłaszam ten konkurs, a przecież wiadomo, że to i tak Sparta dostanie te pieniądze. Po co ja mam się tak gimnastykować i jeszcze do tego czasami narażać się, bo na przykład za trzy lata przyjedzie jakiś mądry urzędnik i zacznie się „czepiać” różnych szczegółów.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#LeszekCieślik">Tak to wygląda w praktyce. To jest takie nasze samorządowe życie. Stykamy się na przykład z różnymi oczekiwaniami mieszkańców. Niektórzy z nich mówią „Proszę nie dofinansowywać tego klubu i zlikwidować go”.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#LeszekCieślik">Ja nie ma wyboru. Po prostu nie mam wyboru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanBednarek">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pana marszałka, a konkretnie do informacji na temat środków otrzymywanych na infrastrukturę sportową z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. Pan marszałek stwierdził, że jest to kwota od 5000 do 6000 tys. zł. Myślę, że jest to nie do końca realne. Czy mam rozumieć, że taka kwota została na ten rok przydzielona?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KatarzynaZajkowska">Cała kwota wynosiła 6147 tys. zł, natomiast po odjęciu pieniędzy, które są już zapisane w umowach do podziału na całe województwo jest w tym roku 1300 tys. – na całe województwo, czyli na 24 inwestycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanBednarek">Myślałem, że na każde województwo jest minimum 10.000 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanBednarek">W związku z tym chciałbym się odnieść do wypowiedzi jednego z panów wójtów, który zakwestionował ten podział i powiedział, że dofinansowanie inwestycji sportowych tylko do 30 proc. kosztów jest związane z decyzją Komisji sejmowej. Myślę, że to nie jest do końca tak, bowiem tymi sprawami zajmuje się samorząd województwa i to on decyduje, jaki procent kosztów gmina może otrzymać z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#komentarz">Głosy z sali: Decyduje o tym rozporządzenie.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JanBednarek">Ale nie Komisja sejmowa. Widziałem jak to się odbywało w moim województwie. Zarząd województwa wraz z radą wojewódzką decydowały, jaka kwota zostaje przydzielona na inwestycje sportowe.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#JanBednarek">Podczas ostatniego posiedzenia Komisji pojawił się problem inwestycji, które pan minister zgłosił do dofinansowania do 90 proc. – były to inwestycje strategiczne – ale członkowie Komisji wyrazili opinię, żeby to dofinansowanie wynosiło maksymalnie do 70 proc. Tak wygląda propozycja Komisji w tej sprawie. Obecnie trwają prace na nowelizacją tego rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KatarzynaZajkowska">Na jutro przygotowałam wystąpienie a propos prezentacji dotyczącej tematu bazy sportowej. Mam nadzieję, że państwo zobaczycie jeszcze jutro przed posiedzeniem kilka inwestycji strategicznych realizowanych na terenie województwa. Natomiast teraz chciałabym się odnieść do kwestii naliczania kwot. Otóż według algorytmu określonego w rozporządzeniu pod uwagę brane są: liczba ludności, liczba obiektów sportowych, stopa bezrobocia, stan nakładów na kulturę fizyczną i sport – przy całym budżecie, a nie budżecie branym od strony dochodów województwa.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KatarzynaZajkowska">Ten ostatni rysuje się w sposób następujący. W momencie, gdy jako województwo mamy zakontraktowanych kilka dużych projektów unijnych i ta część wykonawcza budżetu jest w tej chwili dość duża, co absolutnie nie przekłada się dochody województwa. Powoduje to, że woj. podlaskie ma na rok 2006 kwotę 6147 tys. zł, a po odjęciu kwoty zakontraktowanej na już realizowane inwestycje na całe województwo pozostaje do podziału 1300 tys. zł, w zaokrągleniu.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#KatarzynaZajkowska">Jutro zobaczycie to państwo na bazie wniosków zgłoszonych z województwa. Do tej pory pracowaliśmy na kanwie pięcioletniego programu inwestycyjnego, biorąc pod uwagę długofalowość planów samorządów. To był jednak plan o zbyt długiej perspektywie. Pan prezydent słusznie zauważył, że korzysta ze środków z Funduszu raz na 5 lat. Po prostu radni przeczytali w załączniku do programu, że Suwałki już dostały dofinansowanie w 2000 r., a więc uznali, że już się Suwałkom nie należy.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#KatarzynaZajkowska">W naszym województwie sal gimnastycznych nie miało aż 27 gmin. Oczywiście priorytet zawsze miały te gminy, które nie posiadały takiego obiektu. Po 5 latach realizacji programu zostały tylko 3 gminy bez sali gimnastycznej. Osobiście mobilizowałam wójta gminy Giby do budowy sali gimnastycznej. Naprawdę znam każdą gminę w tym województwie i byłam w każdej szkole, która nie ma sali gimnastycznej. Chętnie pokażę państwu te szkoły. Są wśród nich takie placówki, że dorosły człowiek nie jest w stanie wejść po schodach do klas I-III. Tak jest na przykład w gminie Brańsk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanuszWójcik">Byłem już w takich szkołach. Podobnie jest na terenie w stronę Moniek. Widziałem tam taką salę. Trudno ją nazwać salą gimnastyczną. To chyba nawet nie nadaje się na stołówkę szkolną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KatarzynaZajkowska">Nie wiem, czy resort przeprowadza obecnie takie analizy. Kiedyś był brany pod uwagę wskaźnik dochodowości gminy. Teraz chyba takie kryterium nie jest stosowane, natomiast my nadal badamy przed decyzją o dofinansowaniu wysokość budżetu danej gminy oraz stopień jej zadłużenia. Uważamy, że jest to szalenie istotny czynnik, bowiem determinuje możliwości inwestycyjne gminy. Nie wiem czy panowie wiecie, ze w woj. podlaskim są gminy, których budżet wynosi 3000 tys. zł. Jak budować salę gimnastyczną, skoro koszt budowy sali gimnastycznej o wymiarach 24 m na 12 m wynosi co najmniej 2000 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#KatarzynaZajkowska">W zasadzie można mówić o przymuszaniu gminy do budowy sali. Daje się możliwość dofinansowania do 50 proc. kosztów, ale skąd taka gmina ma wziąć resztę pieniędzy, skoro ma 50 proc. obciążenia subwencją. Nie ma w województwie żadnej gminy, która nie dokładałaby do subwencji, żeby móc utrzymać oświatę na swoim terenie. Nie ma innej możliwości. Nie wiem, jak ta subwencja jest naliczana.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#KatarzynaZajkowska">Przepraszam, ale jestem emocjonalnie zaangażowana w te problemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanuszWójcik">Proponuję, żeby pani dyrektor zebrała te wszystkie informacje i przedstawiła je kompleksowo na jutrzejszym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KatarzynaZajkowska">Bardzo mi zależy na tym, żeby usłyszeli to ci z panów, których jutro nie będzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanuszWójcik">Myślę, że jutro będą obecni wszyscy posłowie, którzy są zainteresowani tematem rozwoju infrastruktury, finansowania tych zadań itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KatarzynaZajkowska">Chciałabym zdementować dwie kwestie. Na program rozwoju Ściany Wschodniej rzeczywiście jest 880.000 tys. euro, ale w ramach tego programu nie będzie finansowana infrastruktura sportowa.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#KatarzynaZajkowska">Zgłosiliśmy propozycje dotyczące finansowania inwestycji sportowych i generalnie sportu jako podprojekt systemowy, ale ta koncepcja nie weszła jednak do programu rozwoju Ściany Wschodniej, a więc te środki nas nie wspomogą.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#KatarzynaZajkowska">Z programów operacyjnych ZPORR w 2004 r. sfinansowano częściowo budowę dwóch sal gimnastycznych w naszym województwie, podobnie było w roku 2005. Zostały także przesunięte środki z turystyki i dzięki temu sfinansowano budowę kolejnych dwóch sal gimnastycznych. Powstały one w gminach, które nie posiadały takich obiektów. To się przełożyło na to, że inwestycje wojewódzkie są dofinansowane ze środków unijnych tylko w 50 proc., a nie w 70 proc. Stało się tak po to, żeby te pieniądze poszły do gmin, których nie stać na budowę sal gimnastycznych.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#KatarzynaZajkowska">Jeżeli chodzi o wspieranie finansowe realizacji zadań, to rysują się dwa istotne problemy. Bardzo dobrze funkcjonują takie programy jak Animator sportu. Natomiast ze środków tego programu w całym województwie finansowanych jest raptem dwadzieścia kilka etatów trenerskich. Oczywiście 50 proc. do 50 proc. to jest dobry pomysł, bo to nie są duże pieniądze. Gmina jest w stanie wyłożyć te ponad 400 zł miesięcznie na uzupełnienie dodatkowych zajęć sportowych.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#KatarzynaZajkowska">W tej sytuacji powstaje pytanie, czy można rozszerzyć ten program. Może resort sportu byłby w stanie skutecznie zabiegać w resorcie finansów o zwiększenie kwot na ten cel. Dołożenie kolejnej złotówki przez samorząd byłoby możliwie, gdyby były zabezpieczone podstawowe potrzeby gmin. Nie wiem, czy w kraju są jeszcze gminy, które nie mają wodociągów, a w woj. podlaskim są. Jest jasne, że pierwsze pieniądze zostaną przeznaczone na tego typu cele, a nie na rozwój sportu czy infrastruktury sportowej.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#KatarzynaZajkowska">W tym kontekście chciałabym zapytać, czy jest możliwość takiego projektowania w zakresie polityki regionalnej, żeby środki unijne mogły zostać przeprojektowane w taki sposób, żeby mogły one posłużyć na dofinansowanie zadań w zakresie kultury fizycznej i sportu. W tej chwili poza finansowaniem wspólnych przygranicznych imprez sportowych nie są na ten cel przeznaczane żadne pieniądze unijne. Właściwie są to takie towarzyskie imprezy o charakterze sportowo-rekreacyjnym. To się nie przekłada na finansowanie sportu.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#KatarzynaZajkowska">Chciałabym zapytać, czy przy planowaniu przez państwa polityki regionalnej byłoby możliwe takie pokierowanie ustaleniami i procedurą, żeby te pieniądze można było także wykorzystać na finansowanie kultury fizycznej i sportu. Niestety w tej chwili nie jest to możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WaldemarSzczesny">Jestem chyba jedynym obecnym tutaj przedstawicielem powiatu grajewskiego. Niestety, jak pojawiają się różne programy to nasz powiat nie zawsze jest po drodze.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#WaldemarSzczesny">Myślę, że panowie posłowie swoje funkcje parlamentarne sprawują także w innych komisjach sejmowych albo na posiedzeniach plenarnych. Przysłuchując się dotychczasowej dyskusji odnoszę wrażenie, że my poruszamy się w różnych obszarach. Z całym szacunkiem odnoszę się do dokonań na niwie sportowej, które prezentował pan prezydent Suwałk, natomiast mając na uwadze informacje, które zostały tu przekazane, czynię porównania do swojej gminy. Liczy ona 6800 mieszkańców, a Suwałki liczą 68 tys. mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#WaldemarSzczesny">Jeżeli porównam nasz budżet do budżetu suwalskiego, to ewidentne jest, że obracamy się w zupełnie innych realiach. Jest to porównanie 200.000 tys. zł do 9000 tys. zł, przy czym ponad 50 proc. naszego budżetu pochłania sama oświata. Rocznie dokładamy do oświaty 1000 tys. zł. Podczas reformy oświaty bardzo ładnie to wszystko wyglądało. Mówiło się jak to gminy dostaną środki na oświatę, dowozy dzieci oraz na inne elementy.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#WaldemarSzczesny">Obecnie gmina jest tą jednostką, na którą tylko zrzuca się kolejne obowiązki. W roku 2004 do naszych listy zadań doszły wypłaty dodatków mieszkaniowych, oświetlenie dróg krajowych i wojewódzkich i inne. Natomiast nie mówi się o pieniądzach na realizację tych zadań. W tym momencie cała ta relacja zupełnie się przewartościowuje.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#WaldemarSzczesny">Dlatego prosiłbym panów parlamentarzystów, żeby podczas prac nad ustawą budżetową przy ustalaniu subwencji oświatowej przesunąć pewne parytety, które są tutaj stosowane. Wtedy wiele gmin uzyska nowe możliwości, mimo swoich skromnych środków finansowych. Gdybym w swojej gminie przeznaczył w ciągu roku 1000 tys. zł na infrastrukturę sportową, to za dwa lata wybudowałbym salę gimnastyczną i to bez ubiegania się o dotacje z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#WaldemarSzczesny">Czasami mieszkańcy gminy mówią o tym, że przecież są pieniądze unijne, dopłaty, zrównoważony program operacyjny etc. Chcę powiedzieć, że my w gminach bardzo dokładnie z obu stron oglądamy każdą złotówkę zanim ją zainwestujemy. Ściana Wschodnia jest szczególnie zaniedbana. Zapóźnienia w rozwoju infrastruktury można liczyć na kilka, a może na kilkanaście lat. Chodzi o takie elementy jak wodociągi, kanalizacja, drogi, a także budynki mieszkalne. Nie mamy zaplecza dla mieszkalnictwa komunalnego. Jeżeli gmina ma 10 proc. wodociągowania, to proszę sobie wyobrazić, jakie nakłady finansowe trzeba ponieść nakłady na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#WaldemarSzczesny">Była tutaj mowa o tych potężnych pieniądzach z Unii Europejskiej na najbliższe lata dla pięciu województw Ściany Wschodniej. To są jednak pieniądze iluzoryczne, ponieważ już w tym momencie można powiedzieć, że jeżeli chodzi o wykorzystanie ich na bazę sportową, to dla nas tych pieniędzy nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#WaldemarSzczesny">Jeżeli mówi się o budownictwie drogowym, to ja czytam, że to są środki na drogi wojewódzkie, a nie na drogi położone na terenie województwa. Oznacza to, że nasza gmina także tych pieniędzy nie dostanie. Można powiedzieć, że przygotowując budżet i określając swoje dochody znowu będę musiał dokonywać trudnych wyborów. Mieszkańcy gminy mają przecież swoje oczekiwania. Jeżeli będę musiał wydać na wodociągi, to przecież nie wydam tych samych pieniędzy drugi raz na rozbudowę bazy sportowej. Tak, niestety, się w tych gminach dzieje.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#WaldemarSzczesny">Jesteśmy jeszcze ograniczeni innymi sprawami, a mianowicie poziomem zadłużenia gminy. Musimy uzyskać pewną płynność finansową. W roku 2005 można było zaciągać zobowiązania do poziomu 29 proc. budżetu, natomiast w roku 2006 już tylko do poziomu 20 proc. To są następne obciążenia, które spływają na jednostki samorządowe, natomiast nie mówi się o realnych środkach finansowych.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#WaldemarSzczesny">Chciałbym prosić panów parlamentarzystów o jeszcze jedną sprawę, a mianowicie, żeby dołożyć wszelkich starań, żeby procedury ubiegania się o środki unijne – wielokrotnie była mowa o tym, że one są skomplikowane i Polacy nie potrafią ich przeprowadzić – były bardzo uproszczone.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#WaldemarSzczesny">Gminy wykładają dosyć duże kwoty na przygotowanie wniosków. Ci, którzy opracowują te wnioski wiedzą, że to jest katorga. Mamy do czynienia z kilkusetstronicowymi wnioskami powielonymi razy trzy. Jednak nigdy nie mamy pewności, że te środki do nas wpłyną.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#WaldemarSzczesny">Istnieje pełna wiarygodność przepływu informacji. Rzeczywiście jesteśmy w stanie – szczególnie gminy z Polski Wschodniej – zaabsorbować środki finansowe pięciokrotnie, a nawet dziesięciokrotnie większe, tylko niech będzie stosowana realna i przejrzysta procedura ubiegania się o te środki. Niech będą także realne możliwości ich pozyskania. My te środki na pewno na tych terenach skutecznie zagospodarujemy.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#WaldemarSzczesny">Jestem burmistrzem jednej z tych nielicznych gmin w woj. podlaskim, które nie posiadają pełnowymiarowej sali gimnastycznej. Wprawdzie mamy jedną sale gimnastyczną, ale niepełnowymiarową. Dla naszego gimnazjum została opracowana dokumentacja budowy sali, ale tej sali de facto jeszcze nie ma. Zajęcia wychowania fizycznego odbywają się na korytarzu zaadaptowanym na ten cel. Na otwartej przestrzeni odbywają się one tylko w kwietniu i w maju, a potem kończy się rok szkolny. Potem są dwa miesiące przerwy. Następnie we wrześniu i w październiku zajęcia odbywają się na powietrzu lub na korytarzu, w zależności od warunków atmosferycznych. Nie oczekujmy, że w takich warunkach możemy wychować młodych sportowców na odpowiednim poziomie.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#WaldemarSzczesny">Mimo to mamy pewne osiągnięcia. Funkcjonuje u nas prężna sekcja zapaśnicza, z której wywodzi się mistrzyni świata i Europy w zapasach. Mamy także IV-ligową drużynę piłkarską. Oczywiście utrzymanie tego wszystkiego wymaga olbrzymich nakładów. Należy mieć na uwadze, że jest to gmina wiejska i o sponsorów jest bardzo trudno.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#WaldemarSzczesny">Bardzo bym prosił o rozważenie tych wszystkich aspektów podczas prac w Sejmie. Chodzi o to, żeby jednak na te gminy zwrócić uwagę. Uwarunkowania w jakich funkcjonują są ciężkie do przezwyciężenia. Oczekiwalibyśmy, żeby do takich gmin, szczególnie ze Ściany Wschodniej, były kierowane większe środki finansowe. Ciągle słyszymy, że zrównoważone programy rozwoju regionalnego mają służyć do wyrównywania szans rozwoju. Tymczasem stosuje się współczynnik 0,8. Jeżeli rzeczywiście mamy dochodzić do poziomu tych, którzy nas w rozwoju wyprzedzają, to powinien być zastosowany współczynnik 1 albo 1,2. Ze współczynnikiem 0,8 nie dogonimy innych regionów, dostaniemy zadyszki i zostaniemy z tyłu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#CzesławFiedorowicz">Chcę się odnieść do kilku wypowiedzi. Nie będę mówił, że powinno być więcej pieniędzy na oświatę. To jest oczywiste, zresztą zapewne będzie ich więcej, bo niedługo dzieci w Polsce będzie dramatycznie mało i jednostkowo tych pieniędzy na pewno przybędzie.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#CzesławFiedorowicz">Nie chcę zatem mówić o kwestiach, które są oczywiste, natomiast chciałbym państwa przekonać do jednej rzeczy. Rysuje się pewna tendencja, której wynikiem było to, o czym mówił pan wójt. Otóż kiedy tworzono programy operacyjne dla Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego to obowiązywał pewien dyktat sposobu podziału tych pieniędzy narzucony przez Ministerstwo Gospodarki. Istniała także zgoda województw na ten sposób. W tej chwili już wszystkie programy operacyjne są opracowane i od naszej mądrości i determinacji zależy, co w nich będzie zawarte. Nie przyjmujcie państwo do wiadomości, że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego może powiedzieć „Tak ma być”. W Unii Europejskiej istnieje coś takiego jak konsultacja społeczna. Właśnie na tym ona polega.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#CzesławFiedorowicz">Podkreślałem już, że chcemy na forum Komisji rozmawiać o tych zagadnieniach z udziałem MSport oraz Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Chodzi o to, żeby ta kwestia została nieco odwrócona, z powodu dysproporcji i braków, które są ewidentne w całej Polsce. Niezależnie czy to będzie Regionalny Program Operacyjny dla każdego z województw czy program dla województw Polski Wschodniej, to istnieje jeszcze możliwość takiego zdefiniowania, wpisania priorytetów czy wreszcie zaproponowania sposobu przypisania kwot, żeby uwzględnić elementy związane z infrastruktura sportową. Taka możliwość istnieje praktycznie jeszcze do lipca tego roku, bo zasadniczo potem Polska musi przedstawić Komisji Europejskiej dokumenty.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#CzesławFiedorowicz">Wiem o tym, że dzisiaj jest pewien pośpiech i że jak sobie sporządzono pewną układankę liczbową, to nie chce się tego zmienić. Nie ma tutaj pana marszałka, ale myślę, że te uwagi zostaną mu przekazane.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#CzesławFiedorowicz">Oczywiście każde z województw musi umieć uzasadnić potrzebę realizacji takich, a nie innych priorytetów i zadań. Są one niezwykle istotne, zwłaszcza, że mówicie państwo o tak poważnych zapóźnieniach w sferze bazy sportowej. W Suwałkach zaprezentowano taką koncepcję, że wielu z nas, którzy pochodzą z bogatszych województw, słuchało tego z pewną zazdrością. Nas nie stać na to, na co stać Suwałki. Jednocześnie o gminach tego samego województwa mówi się, iż są ogromnie zapóźnione. Jest coś specyficznego w tej dysproporcji. Nie chcę wsadzać kija w mrowisko, tylko po prostu mówię o tym, że rzeczywiście małe wiejskie gminy województwa są zapóźnione w rozwoju. Jest to problem do rozwiązania dla władz regionalnych.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#CzesławFiedorowicz">W istocie chciałbym tylko wzmocnić argumentację, iż ten program dla Polski Wschodniej jest potrzebny. Bez wątpienia będzie on niezwykle pożyteczny. Nigdy żadne województwo nie uzyska w Unii Europejski takich pieniędzy, jakie państwo będziecie otrzymywać przez najbliższe lata. Chciałbym, żebyście państwo zrozumieli, jakimi środkami będziecie dysponować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JózefKlim">Jeszcze klika zdań wyjaśnienia, jeżeli można. Otóż oblicza się, że dysproporcja między woj. podlaskim a przeciętnym polskim województwem wynosi w zakresie inwestycji 22.000.000 tys. zł. W ramach wspomnianego programu na Ścianę Wschodnią – pięć województw – przeznacza się 2.200.000 tys. zł. Chcę tylko pokazać jak duża jest ta dysproporcja. Nie można mówić, że otrzymamy tak duże pieniądze, iż wszystko da się uzupełnić. Otóż nie. To jest tylko 10 proc. szacowanej kwoty, która byłaby potrzebna na dogonienie innych regionów. Oczywiście te pieniądze trzeba dobrze wykorzystać, ale to jest tylko 5–10 proc. sumy, którą moglibyśmy tutaj spożytkować.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JózefKlim">Gdybyśmy przeliczyli algorytm podziału środków, to widać, że woj. mazowieckie czy inne regiony otrzymują większe kwoty. Dzieje się tak również dlatego, że woj. podlaskie ma mało ludności. Jej liczba wynosi 1250 tys. Z kolei nasze województwo jest 6. co do wielkości w kraju. Jest to jego charakterystyczna cecha. W inwestycjach objawia się to w taki sposób, że liczony na jednego mieszkańca koszt położenia 1 km linii wodociągowej jest nieporównywalnie wyższy niż w innych województwach.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JózefKlim">Proszę zwrócić uwagę, że tego typu inwestycje są bardzo specyficzne. O inwestycjach będziemy rozmawiać jeszcze jutro w Białymstoku. Jeżeli chodzi o kulturę fizyczną, to przecież nie chodzi tylko o to, żeby zwiększać liczbę godzin lekcyjnych wf., ale o to, żeby warunki realizacji tych zajęć były właściwe. Obecnie uczniowie w zimie ćwiczą na korytarzach lub jeżdżą na sankach. Wiadomo, że w ten sposób trudno robić prawdziwą kulturę fizyczną, a w przyszłości wychować prawdziwych wyczynowców. Chodzi mi szczególnie o warunki realizacji kultury fizycznej w przypadku dzieci w wieku 8–13 lat.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JózefKlim">Z pewnością w woj. podlaskim brakuje silnych sponsorów. Nie mamy w naszym regionie sportu dużego formatu. Nie mamy drużyn pierwszoligowych ani innych istotnych osiągnięć w dyscyplinach zespołowych. Natomiast mamy większe osiągnięcia w sportach indywidualnych, na przykład w kajakarstwie. Te dyscypliny nie wymagają tak dużych nakładów finansowych. Więcej zależy od talentu zawodnika, od skuteczności trenerów oraz korzystnych warunków do ich uprawiania. Są to swoiste nisze. Wiele z nich jest jeszcze do wypełnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#DariuszOlszewski">Prawda jest taka, że wszyscy mają prawo narzekać i nawet istnieje taka potrzeba, bo naprawdę nie jest wesoło, tak jeżeli chodzi o gospodarkę całego kraju, jak i tzw. Ściany Wschodniej. Chociaż powiem szczerze, że nie lubię tego określenia. Wolę określenie „płuca Polski”.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#DariuszOlszewski">W naszej Komisji staramy się unikać polityki, aczkolwiek jestem posłem PIS i jednak w jakiś sposób reprezentuje rząd pana premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Mogę powiedzieć, że ten rząd na pewno będzie starał się zrobić wszystko dla przyspieszenia rozwoju tych terenów. Mamy tego dowody, bo już są pewne dotacje i wzorcowe programy, które są kierowane przede wszystkim do wschodnich województw Polski.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#DariuszOlszewski">Na posiedzeniach klubu parlamentarnego PiS czy rządu te problemy są poruszane. W poniedziałek rozmawiałem z panem ministrem Tomaszem Lipcem. Ta rozmowa dotyczyła także tego wyjazdowego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#DariuszOlszewski">Nie ulega wątpliwości, że istniejące zaniedbania i zapoźnienia nie powstały rok czy dwa lata temu. Niestety spiętrzały się one od wielu lat. Teraz jest czas, kiedy musimy doganiać Europę i świat w obszarze życia gospodarczego oraz sportowego. Ale niestety tego nie da się zrobić od razu. Ministerstwo Sportu powstało niedawno. Mam nadzieję, a nawet święcie wierzę w to, że ten resort i ten rząd będą działały w taki sposób, że w całej Polsce i w państwa małej ojczyźnie będzie coraz lepiej.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#DariuszOlszewski">Ja sam pochodzę z niedużego miasta. Akurat nie jestem samorządowcem, natomiast jestem wiceprezesem klubu piłkarskiego. Wiem, jakie są bolączki. Nasz klub przez trzy lata nie dostał od gminy i urzędu miejskiego ani złotówki. Gramy w IV lidze i jakoś sobie dajemy radę. Ktoś może powiedzieć, że na Mazowszu jest łatwiej o sponsorów. Wątek sponsorów, a raczej ich braku, często się dzisiaj przewijał. Rozumiem ten problem. Proszę mi wierzyć, że nie tylko na Podlasiu jest ciężko, ale także w innych regionach kraju. Nawet na Mazowszu.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#DariuszOlszewski">Chciałbym uczulić wszystkich na pewną kwestię. Otóż niektóre decyzje wcześniejszych rządów oraz władz samorządowych, dotyczące budowy pełnowymiarowych – olimpijskich – hal sportowych, na przykład przy szkołach, są po prostu wielkim nieporozumieniem. Zawsze byłem, jestem i będę zwolennikiem budowania obiektów sportowych w ramach kompleksów sportowych. Przy szkołach powinny powstawać sale gimnastyczne, a nie pełnowymiarowe hale olimpijskie lub jeszcze większe obiekty. One naprawdę są bardzo trudne do utrzymania i nawet średniej wielkości gminy maja z tym problemy. Mamy w Karczewie piękną halę sportową. Zbudowano ją 5 czy 6 lat temu. Były już takie momenty, że mało brakowało, a obiekt byłyby zamknięty, bo z urzędu miasta nie było pieniędzy na jego utrzymanie.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#DariuszOlszewski">Uczulam zatem, żeby przy projektowaniu zwracać uwagę na realne możliwości gmin, bo potem jako gospodarze będziecie państwo musieli samodzielnie utrzymywać taką halę.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#DariuszOlszewski">Rząd pana premiera Kazimierza Marcinkiewicza oraz obecny Sejm jednak stara się ułatwiać życie samorządowcom. Chcę przypomnieć choćby ostatnią nowelizację ustawy o zamówieniach publicznych. Mam nadzieję, że to nowe prawo przyczyni się do tego, że zamówienia publiczne będą łatwiejsze do realizacji. Prostsza będzie droga do realizacji budowy tych wszystkich obiektów, które będą miały w państwa gminach powstawać.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#DariuszOlszewski">Chcę przypomnieć, bo może nie wszyscy państwo o tym wiecie, że niedawno na posiedzeniu naszej Komisji został przedstawiony projekt rządowy – chyba w niedługim czasie będzie on podpisany – dotyczący budowy w roku bieżącym 100 boisk o sztucznej nawierzchni i o wymiarach 30 m na 50 m. Zachęcam państwa do składania wniosków o budowę takich boisk. W tym zakresie także istnieje pewne ograniczenie, bowiem konieczne jest 50 proc. wkładu inwestora, ale mam nadzieję, że znajdą się podmioty pozarządowe – stowarzyszenia – które pomogą państwu w realizacji tego typu inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanStanisławKap">Mam dwie krótkie uwagi. Pierwsza z nich dotyczy Ściany Wschodniej oraz tej kwoty 880.000 tys. euro, o której tutaj była mowa. Jakie są warunki wykorzystania tychże środków? A więc musi to być inwestycja o wartości co najmniej 10.000 tys. zł, a ponadto mowa jest o metropoliach. Na Ścianie Wschodniej jest tylko jedna metropolia, czyli Białystok. Natomiast w mieście typu Sejn, a więc o budżecie 11.000 tys. zł inwestycja, która kosztuje 10.000 tys. zł plus udział własny 2500 tys. zł, to jest zupełna mrzonka. Prosiłbym zatem państwa o jakąkolwiek interwencję, żeby można było ograniczyć minimalną wielkość tych inwestycji. Jeżeli mówimy o Ścianie Wschodniej, to niech to będą inwestycje, które będą zabezpieczały rozwój tutejszej infrastruktury.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JanStanisławKap">Moja druga uwaga dotyczy środków pomocowych w ramach polsko-litewskiego Interreg. Program ten jest analizowany w Wilnie. Potrzebujemy państwa pomocy, bowiem właściwie wszystkie polskie wnioski są odrzucane. Położona w naszym powiecie gmina Puńsk korzysta z możliwości stwarzanych przez program. Tam istnieje bardzo bliskie partnerstwo, bowiem gmina jest w 80 proc. zamieszkana przez Litwinów. Im jest dużo łatwiej porozumieć się z urzędnikami w Wilnie, ale pozostałe wnioski, czyli około 80 proc., są odrzucone. Sprawa jest o tyle istotna, że w Interregu zawierają się ogromne pieniądze, dużo większe niż w ramach owych 880.000 tys. euro przewidzianych dla Ściany Wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JanStanisławKap">Myślę, że panowie możecie wpłynąć w parlamencie, żeby te dwa tematy zostały pozytywnie załatwione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławZadora">Przyznam, że jestem po raz pierwszy u państwa w Suwałkach. Przyjechałem tu z południa kraju z pewnymi nadziejami. Kiedy analizowałem zapóźnienie woj. podlaskiego w zakresie bazy sportowej zauważyłem, że w regionie jest sporo białych plam w postaci gmin bez sal gimnastycznych, jednak największe zapóźnienia występują w sportach zimowych.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#StanisławZadora">Dlatego przyjeżdżając do państwa z okręgu – powiaty: bielski, żywiecki i cieszyński – w którym mamy sporo ośrodków sportów zimowych przywożę wam taką o to nadzieję. Macie tutaj naturalne warunki do uprawiania sportów zimowych. Nawiązując do wypowiedzi pana burmistrza Sejn chcę powiedzieć, że jeżeli kilka rzeczy wam się uda, to w tej materii na pewno wam się uda. Nie ma na południu Polski żadnego ośrodka narciarskiego, który by splajtował. Przybywa narciarzy z krajów położonych na wschód od Polski. Kulturowo i geograficznie jest im bliżej do Polski niż do krajów alpejskich. Jeżeli uda wam się zbudować kilka ośrodków narciarskich, to przy tak dobrych warunkach klimatycznych na pewno odniesiecie sukces, który następnie was uskrzydli.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#StanisławZadora">Chciałem mówić o tym jutro w Białymstoku, ale wypowiedź pana burmistrza skłoniła mnie do tego, żeby wspomnieć o tym już dzisiaj. W okolicy macie państwo dość duże wzniesienia, podczas gdy po drugiej stronie granicy, na Litwie, takich wzniesień nie ma. Nie będzie zatem problemów w trakcie dyskusji z Wilnem, że to właśnie po tej stronie granicy powinny powstawać ośrodki sportów zimowych.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#StanisławZadora">Jeżeli uda wam się w tej dziedzinie, to sądzę, że trzeba pójść taką drogą, żeby dochody, które wygenerują ośrodki narciarskie, po pierwsze posłużyły do sfinansowania pracy trenerów i instruktorów. Rzecz w tym, że zasadniczo to ludzie, a dopiero potem powierzchnie kubaturowe, przyczyniają się do rozwoju sportu. Po prostu to ludzie robią sport, czyli ci pasjonaci.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#StanisławZadora">Tyle dzisiaj w tej kwestii, żeby nie przedłużać. Po prostu z takim przesłaniem przyjechałem: rozwijajcie sporty zimowe, ponieważ warunki klimatyczne macie doskonałe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanuszWójcik">Oczywiście, żeby jakiekolwiek dyscypliny, letnie czy zimowe, mogły być rozwijane, niezbędne są baza plus tradycje. Mam nadzieję, że one tu powstaną, gdy zostanie zagospodarowana góra Szelment oraz inne wzniesienia odpowiednie do uprawiania sportów zimowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JózefGajewski">Bardzo bym prosił, żebyście państwo nie wyszli z tej sali z wrażeniem, że stan posiadania w zakresie bazy sportowej w mieście Suwałki jest taki wspaniały. Moja prezentacja była bardzo skrótowa. Chciałem pokazać państwu, że miasto chcąc zdobyć się na takie działanie musiało przez dwa lata przeznaczyć na ten cel prawie całą nadwyżkę budżetową. To stąd owe 11.700 tys. zł wydatków na ten cel. W tym roku zostało na niespełna 7000 tys. zł nadwyżki. Siedzący tu pan skarbnik wie, jak tworzyliśmy budżet. Podążaliśmy maksymalnie po planowanych wysokich pułapach dochodów jednocześnie obcinając wydatki.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JózefGajewski">Proszę sobie wyobrazić, że nie jest tak różowo, bo nadwyżkę z dwóch lat przeznaczyliśmy na inwestycje sportowe. Stan obecny wygląda tak, że przy trzech zespołach szkół w ogóle brakuje boisk, podobnie jest w przypadku dwóch szkół podstawowych, przy czterech szkołach, w tym dwóch zespołach szkół i dwóch szkołach podstawowych brakuje jakichkolwiek sal gimnastycznych. To jest 70-tysięczne miasto z trzywiekowymi tradycjami. Wcale nie jest tak różowo. Nie mówię już o tym, że istniejąca baza wymaga modernizacji i rozbudowy.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JózefGajewski">.Pan burmistrz Szczuczyna mówił, że sytuacja jego gminy i Suwałk jest nieporównywalna. To ja powiem, że Suwałki do samej oświaty muszą dokładać po 12.000–13.000 tys. zł</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#JózefGajewski">Nie twórzmy więc mitów, że nasza sytuacja finansowa jest dużo lepsza. Fakt, iż coś tutaj powstało to jest tylko i wyłącznie kwestia determinacji suwalskiego samorządu – tu siedzącego przewodniczącego rady, większości posłów z tego terenu i trochę mojej. Postawiliśmy na przynajmniej częściową poprawę stanu posiadania w zakresie bazy sportowej.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#JózefGajewski">Faktem jest, że coś tam jeszcze planujemy na przyszłość. Po prostu liczymy, że wsparcie z zewnątrz się pojawi – nie takie jak dotychczas, ale zdecydowanie większe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanuszWójcik">Miał jeszcze zabrać głos pan minister, ale porozumieliśmy się co do tego, że przenosimy jego wystąpienie na dzień jutrzejszy. W Białymstoku odbędzie się szersza dyskusja na temat inwestycji sportowych w regionie.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JanuszWójcik">W związku z tym, że nie ma więcej pytań ani uwag, informuję, że Komisja przyjęła informacje w powyższych kwestiach. Rozpatrywaliśmy jednocześnie dwa zaplanowane tematy. Stwierdzam, że na tym porządek dzienny został wyczerpany. Protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji w Kancelarii Sejmu. Zamykam posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>