text_structure.xml 105 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanuszWójcik">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został państwu doręczony w formie pisemnej wraz z materiałami do poszczególnych jego punktów. Pragnę poinformować, ze prezydium przychyliło się do prośby pana ministra o przełożenie na 21 marca punktu porządku obrad w brzmieniu: rozpatrzenie projektu rozporządzenia Ministra Sportu w sprawie szczegółowych zasad dofinansowywania inwestycji sportowych, sportu dzieci i młodzieży oraz sportu osób niepełnosprawnych, trybu składania wniosków oraz przekazywania środków i ich rozliczania, z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanuszWójcik">Czy są uwagi do tak zmodyfikowanego porządku obrad? Nie stwierdzam, zatem porządek obrad uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanuszWójcik">Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad, w ramach którego rozpatrzymy informację o realizacji statutowych zadań Centralnego Ośrodka Sportu z uwzględnieniem obsady personalnej kadry kierowniczej. Pan minister ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PiotrŁysakowski">Pozwolę sobie na kilka słów wprowadzenia do tematu, ale najpierw chciałbym państwu przedstawić panią dyrektor Małgorzatą Cejmer oraz pana dyrektora Andrzeja Parzęckiego, którzy będą wspólnie ze mną przedstawiać informację na temat realizacji statutowych zadań COS.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PiotrŁysakowski">W ramach zmian, jakie następują w Rzeczpospolitej staramy się także wprowadzać pierwsze zmiany w obszarze polskiego sportu. Zmiany te będę dotyczyły także Centralnego Ośrodka Sportu oraz podległych mu ośrodków przygotowań olimpijskich. Chcemy zmienić system zarządzania polskim sportem z modelu hierarchicznego na model zarządzania procedurami. Tego oczekują od nas polskie związki sportowe, które wielokrotnie przedstawiały swoje uwagi krytyczne widząc w tym zakresie daleko idące deficyty oraz obszary, które można i należy poprawiać. Zatem dokonując tych zmian wychodzimy na przeciw oczekiwaniom środowiska sportowego.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PiotrŁysakowski">Zmiany, o których mówię pozwolą na szersze wdrażanie nowoczesnych metod szkoleniowych oraz umożliwią lepszą kontrolę zagospodarowania środków budżetowych – a więc de facto pieniędzy należących do nas wszystkich – przeznaczanych dla poszczególnych związków sportowych oraz na działania w poszczególnych obszarach sportu.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PiotrŁysakowski">Jeżeli opanujemy ten zakres zagadnień, to będziemy w stanie stworzyć spójny i ukierunkowany na jeden cel plan inwestycyjny w obszarze działania polskich związków sportowych oraz struktury COS. Tego wszystkiego wymaga od nas XXI wiek oraz dobro polskiego sportu. Uważam, że bez tych reform nie będziemy w stanie zrobić żadnego kroku do przodu.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PiotrŁysakowski">W ramach działań, o których mówię, zostały przeprowadzone w COS i jego oddziałach pierwsze ruchy kadrowe i strukturalne. Jak wszyscy wiemy, ruchy te budzą bardzo wiele emocji. Pragnę stwierdzić, że każdy z tych ruchów był przemyślany i zrealizowany dlatego, że musiał być wykonany ze względu na niedociągnięcia i nadużycia, które miały miejsce w obszarze funkcjonowania oddziałów COS.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PiotrŁysakowski">Jest to pierwszy krok w kierunku uporządkowania zagadnień związanych ze sferą życia społecznego, która nas najbardziej interesuje, a mianowicie ze sportem. Na tym bym zakończył. Jeżeli będą pytania, to chętnie na nie odpowiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanuszWójcik">Zanim podejmiemy dyskusję proponuję, żeby wypowiedział się jeszcze dyrektor generalny COS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejParzęcki">Dziękuję za zaproszenie na dzisiejsze posiedzenie. Myślę, że materiał, który został państwu dostarczony, w jakiś ogólny sposób przybliża nasze działania. W ciągu 2,5 miesiąca swojej pracy na stanowisku dyrektora COS stwierdziłem, że jest to firma o ogromny potencjale, która może bardzo dużo wnieść do sportu polskiego. Liczę na to, że wszystkie działania, które podjęliśmy, spowodują, że polski sport wyczynowy będzie coraz lepiej funkcjonował.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejParzęcki">W wyniku dość głębokiej analizy dotychczasowej działalności COS stwierdziliśmy, że firma może funkcjonować o wiele lepiej niż do tej pory. Jeżeli chodzi o krótko zarysowane cele działalności COS, to wiemy doskonale że idea finansowania zakładu budżetowego, która jest określona w ustawie o finansach publicznych, praktycznie oznacza, że COS nie musi generować zysków. Nie jest to dla nas cel nadrzędny. Natomiast jest nim realizacja planu, a nasz plan – jako zakładu budżetowego – określa przede wszystkim przychód własny w formie dotacji, koszty oraz środki obrotowe na początek i na koniec roku budżetowego.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejParzęcki">W związku z tym, jednym ze strategicznych działań jest poprawa kontroli i obsługi spraw finansowych w oddziałach COS. Ale naszym nadrzędnym celem jest realizacja obsługi polskich związków sportowych.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejParzęcki">W trakcie dokonywania oceny funkcjonowania oddziałów COS zastosowaliśmy wskaźnik liczby osobodni zgrupowań polskich związków sportowych przypadającej na jednego pracownika w oddziałach COS. Stwierdziliśmy, że sytuacja nie jest zadowalająca. W roku 2005 średnio na jednego pracownika przypadało 60 osobodni, ale były oddziały, w których ten wskaźnik był o wiele niższy i wynosił 30 osobodni. Oznacza to, że w pewnym momencie COS zagubił ideę, do której realizacji został powołany. Ta idea to obsługa polskich związków sportowych.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejParzęcki">Moim celem na 2006 r. jest poprawa wydajności pracy, czyli podniesienie owego wskaźnika do 80 osobodni na jednego pracownika. Jeżeli będzie mi dana taka możliwość, to będę dążył do podwojenia tego wskaźnika w latach następnych.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejParzęcki">Poprawa obsługi polskich związków sportowych, w tym zgrupowań kadry narodowej to jeden z najważniejszych elementów strategii COS w kontekście igrzysk olimpijskich Londyn 2012. Działania te są zgodne ze strategią rozwoju polskiego sportu wyczynowego. Chcemy rozszerzyć naszą obsługę na młodzieżowe kadry wojewódzkie, ponieważ strategia rozwoju sportu polskiego zakłada, że musimy zaktywizować szkolenie sportowe na poziomie grup młodzieżowych oraz bezpośredniego zaplecza kadry narodowej.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AndrzejParzęcki">Może tyle tytułem wstępu. Jeżeli będą pytania, to jestem do państwa dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanuszWójcik">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z członków Komisji chciałby zabrać głos? Na razie nie ma chętnych. W takim razie udzielę głosu naszemu stałemu doradcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejBaczewski">Miałem okazję przez dwadzieścia parę lat śledzić działalność COS i jego oddziałów. Chciałbym zatem podnieść kilka kwestii. Być może przyczyni się to do ożywienia dyskusji oraz określenia przyszłych celów działalności COS.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejBaczewski">Na wstępie mam uwagę dotyczącą kwestii formalnoprawnych. Otóż na str. 1 przedstawionego materiału przeczytałem, że Centralny Ośrodek Sportu nie posiada osobowości prawnej. W moim przekonaniu jest kwestią do rozważenia, czy tak duża struktura i o tak szerokich statutowych zadaniach nie powinna posiadać osobowości prawnej.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejBaczewski">Oczywiście tu podstawa prawna jest nieaktualna, bowiem od 1 stycznia tego roku podstawą działania jest ustawa z 30 czerwca 2005 r. o finansach publicznych. W art. 21 jest zapisane, że minister właściwy może dokonywać przekształceń w takie jednostki państwowe, które mogą uzyskać osobowość prawną, być wpisane do rejestru itd.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#AndrzejBaczewski">Nie twierdzę, że należy przyjąć takie rozwiązanie, ale poddaję pod rozwagę i do publicznej dyskusji, czy nie warto, żeby COS miał osobowość prawną. Nie chcę rozwodzić się, jakie są plusy takiego statusu, bo to jest jasne, zwłaszcza dla prawników.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#AndrzejBaczewski">Zastanawiam się również nad następującą kwestią. Otóż wielu trenerów, którzy jeżdżą z zawodnikami na zgrupowania zagraniczne, podkreśla, że na przykład Sierra Nevada i Foremaux posiadając status jednostki państwowej nie musi wypracowywać środków finansowych w ramach działalności gospodarczej. W ramach formuły stosowanej w Polsce COS otrzymuje z budżetu tylko część środków na swoją działalność, a resztę musi wypracować samodzielnie. Zresztą jest to elementem krytycznej oceny zawartej w tym materiale. Pisze się tutaj, że w niektórych oddziałach COS działalność komercyjna – wczasy etc. – odbywa się kosztem potrzeb związanych ze sportem kwalifikowanym. Trenerzy informowali mnie, że w przypadku ośrodka w Sierra Nevada cały przychód jest odprowadzany do Skarbu Państwa, natomiast całe koszty utrzymania ośrodka są utrzymywane także ze Skarbu Państwa. Dyrektorem tego hiszpańskiego ośrodka jest Fin, który wygrał konkurs.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#AndrzejBaczewski">Należałoby się zastanowić, czy staranie się o formułę działania z osobowością prawną nie byłoby celowe. Uniknęlibyśmy w ten sposób tych elementów, które są tak krytycznie podkreślane w przedstawionym materiale.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#AndrzejBaczewski">Jestem działaczem Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich i jego trenerzy także podkreślali, że zdarzało się, iż potrzeby ekonomiczne ośrodka w Wałczu czy w Zakopanem są tak poważne, że przesuwa się terminy ich zgrupowań w celu uzyskania większej liczby miejsc na potrzeby komercyjne.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#AndrzejBaczewski">Kolejna sprawa. Otóż na str. 5 jest zapisana uwaga o dobrej bazie noclegowo-żywieniowej. Do żywienia nic nie mam, ale jeżeli chodzi o bazę noclegową, to uważam, że na przykład w Szczyrku hotel jest już stary. W ogóle metoda inwestowania przez ostatnie 20 lat polegała na tym, że każdy ośrodek w zależności od siły przebicia realizował jakieś inwestycje. W moim przekonaniu, nie było jednak kompleksowego programu inwestycyjnego.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#AndrzejBaczewski">Nie wiem, która metoda jest lepsza, ale może zacznijmy od północy – w Cetniewie stadion lekkoatletyczny ma żużlową bieżnię. W 50. latach biegałem na żużlowej bieżni, ale dzisiaj taki obiekt właściwie jest nieprzydatny ani do treningów, ani do startów.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#AndrzejBaczewski">Spała – te pokoje łączone korytarzem ze wspólną łazienką i ubikacją to już nie jest standard nawet końca XX wieku, a pan minister mówił tutaj o XXI wieku. Ten budynek na pewno takich standardów nie spełnia. W Szczyrku hotel też jest stary. W Zakopanem hotel „Zakopane” jest stary, natomiast hotel „Imperial” od pewnego czasu oferuje tylko śniadania. Dla grupy, która przyjeżdża na zgrupowanie coś takiego jest nie do przyjęcia. To jest dobre dla wczasowiczów, którzy jedzą śniadanie, a potem cały dzień spędzają w górach, ale nie dla grupy, która ma do zrealizowania plan treningowy z takimi stałymi elementami jak śniadanie, trening, posiłki, odpoczynek itd. Oznacza to, że ta baza noclegowa nie jest dzisiaj konkurencyjna.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#AndrzejBaczewski">Pamiętam skargi pracowników zakopiańskiego COS, że polskie związki sportowe dyscyplin zimowych starają się załatwić noclegi i wyżywienie poza COS, a chcą korzystać tylko z jego specjalistycznej bazy sportowej. W takim układzie COS tylko ponosi koszty, natomiast elementy, na których mógłby zarabiać, czyli noclegi i wyżywienie, są kupowane poza COS, zatem inne pensjonaty czy hotele czerpią z tego profity.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#AndrzejBaczewski">Nie wiem, czy obecnie jest to jeszcze do załatwienia, ale w poprzedniej kadencji odbyła się wizytacja poselska w ośrodku w Wałczu. Okazało się za budynkiem noszącym nazwę „Pasieka” był budowany hotel. Pan poseł Mirosław Drzewiecki prowadził tam bardzo poważne rozmowy w celu uregulowania sytuacji, bo okazało się, że właściciel nie mógł wywiązać się z zobowiązań. Można było niewielkim kosztem pozyskać ten hotel. W resorcie edukacji narodowej i sportu były już wydzielone środki na ten cel, bodaj 1800 tys. zł. Hotel mógł być dokończony i służyć zawodnikom. Natomiast 30-letni pawilon przy stadionie można było rozebrać. Dodatkową zaletą hotelu było to, że jest on położony nad jeziorem tuż nad tzw. pięćsetką (500-metrowy tor wioślarski).</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#AndrzejBaczewski">Uniknęłoby się przyszłych konfliktów, bo ja sobie nie wyobrażam, że turysta przyjeżdża do Wałcza nad jezioro i ono jest niedostępne. On musi wtargnąć na ten tor. Natomiast juniorzy, którzy byliby tam zgrupowani byliby podporządkowani reżimowi i regulaminowi ośrodka. Nie byłoby zatem konfliktów. Jeżeli byłoby to możliwe, to widziałbym celowość powrócenia do tej kwestii. Oczywiście warunkiem jest dysponowanie pewnymi środkami finansowymi.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#AndrzejBaczewski">Ostatnia kwestia. Kiedyś istniał warszawski oddział COS. Oczywiście to nie był oddział sensu stricto. Po prostu na AWF funkcjonował hotel pod nazwą „Meksyk”, a w internacie dziewcząt były wynajęte pomieszczenia na część biurową. Ośrodek ten miał jednak tę zaletę, że grupy zawodników, które udawały się na międzynarodowe zawody lub zgrupowania zagraniczne, miały w Warszawie bazę przed samym wyjazdem, w której mogły mieszkać i trenować.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#AndrzejBaczewski">Nie wszystkie grupy sportowe mogą wyruszyć za granicę prosto z innych oddziałów COS. Obecnie jest tak, że każdy polski związek sportowy załatwia gdzieś w Warszawie jakiś hotel i usiłuje od stołecznych klubów uzyskać możliwość skorzystania z ich bazy treningowej. Następnie te grupy wylatują czy wyjeżdżają na te zawody czy zgrupowania. Jest to metoda, którą określę mianem chałupniczej.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#AndrzejBaczewski">Może część z państwa pamięta koncepcję związaną z hotelem „George” położonym przy Trasie Katowickiej. Kiedyś była tam strzelanina między Policją a mafią pruszkowską. Otóż Główny Komitet Kultury Fizycznej chciał kupić ten obiekt i na jego bazie założyć ośrodek sportowy dla kadr narodowych, dobudowując obok stadion i halę sportową. Oczywiście ta koncepcja dzisiaj jest już nieaktualna, ale może ośrodek o takim przeznaczeniu powinien powstać w samej Warszawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanuszWójcik">Dodam tylko, że nie tak dawno podczas pobytu z częścią członków Komisji w Zakopanem na zawodach pucharu świata w skokach narciarskich miałem okazję zobaczyć wspomniany hotel „Imperial” – spotkałem się także z panią dyrektor tego hotelu – i mogę powiedzieć, że ten hotel od kilkunastu lat nie zmienił się w żadnym stopniu.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanuszWójcik">Położenie tego obiektu jest znakomite. Do wspaniałego stoku Nosala jest dosłownie kilka kroków. Powinniśmy zadbać o to, żeby tak znakomite miejsce było w sposób odpowiedni wykorzystane. Sądzę, że należy znaleźć środki na to, żeby ten hotel wyglądał przynajmniej tak jak główna część zakopiańskiego oddziału COS. Tam zresztą były skumulowane wszystkie wydatki inwestycyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszTomaszewski">Tematy, które zostały wpisane do planu pracy Komisji na I półrocze, wynikały z naszej potrzeby zajęcia się określonymi zagadnieniami znajdującymi się w obszarze działania ministra sportu. Część z tych zagadnień wynikała z sygnałów prasowych dotyczących zmian obsady personalnej stanowisk kierowniczych w COS i jego oddziałach. Inna część wynikała za zapowiedzi ewentualnych radykalnych zmian funkcjonowania COS. Pojawiły się też zapowiedzi ministra sportu w zakresie zmiany funkcji COS w ramach strategii rozwoju sportu kwalifikowanego.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszTomaszewski">W związku z powyższym chciałbym zwrócić się do pana ministra, żeby przygotowując materiał na posiedzenie Komisji skupił się przede wszystkim na tym, co zamierza w danym obszarze zrobić i jakie są cele strategiczne. Materiał, który otrzymaliśmy na dzisiejsze posiedzenie, nie odpowiada tym potrzebom. Może było za mało czasu. Może inne wyzwania – wyjazdy na ważne imprezy, na przykład na igrzyska olimpijskie, nie pozwalają na dopracowanie tej strategii przez ścisłe kierownictwo resortu. Być może trudno jeszcze skorelować strategię dotyczącą COS z okolicznościami zewnętrznymi, bo nie ma jeszcze decyzji politycznej co do kierunków modyfikacji strategii rozwoju sportu do 2012 r. Przecież te dwie strategie muszą być ze sobą spójne.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszTomaszewski">Niemniej jednak, obecnie kształtują się relacje między ministrem a Komisją sejmową. W tym kontekście pragnę zaznaczyć, że zgodnie z art. 17 ust. 2 regulaminu Sejmu, komisje sejmowe są organami kontroli sejmowej w zakresie określonym ustawą i konstytucją. Proszę więc przyjąć do wiadomości, że my mamy prawo i obowiązek wypełniać funkcję kontrolną wobec ministra i podległych mu jednostek.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#TadeuszTomaszewski">Przygotowując pisemne materiały dla Komisji trzeba się z tym liczyć. Prosiłbym o wzięcie pod uwagę, że rolą naszej Komisji jest także monitorowanie tych kwestii. Naszą rolą nie jest wyłącznie wysłuchanie informacji. W tym duchu pozwolę sobie na dokonanie oceny tego, co nam przedstawiono.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#TadeuszTomaszewski">Na wstępie chcę powiedzieć, że oczywiście minister zgodnie z obowiązującym prawem ma prawo dokonywać zmian w podległych mu jednostkach. Jestem za działaniem lege artis, a więc za tym, żeby minister reagował na przypadki łamania prawa. Chciałbym się jednak odnieść do dwóch kwestii związanych ze zmianami kadrowymi. Po pierwsze, w ramach dorobku demokratycznego państwa prawnego znana jest taka instytucja jak konkursy. Doradca naszej Komisji mówił o tym, że dyrektorem hiszpańskiego ośrodka w Sierra Nevada jest Fin, który objął to stanowisko w drodze konkursu.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#TadeuszTomaszewski">Nie sądzę, żeby w Zakopanem, Wałczu, Władysławowie czy w Spale nie było młodych, zdolnych i dobrze przygotowanych ludzi – oczywiście niekoniecznie stamtąd, bo mogą to być ludzie z całej Polski – którzy w ramach konkursu mogliby przedstawić kierownictwu resortu swoje kwalifikacje. Sądzę, że w tym trybie można by wybrać rzeczywiście najlepszych fachowców.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#TadeuszTomaszewski">Trudno mi dokonać oceny tych osób, które zostały powołane stanowiska dyrektorów oddziałów COS, bo mogę wyrazić swoją opinie tylko na podstawie tego, co napisaliście państwo w ostatnim zdaniu, a mianowicie, że „powołano młodych, dobrze przygotowanych menedżerów, z dobrym wykształceniem gwarantującym realizację założeń strategii rozwoju COS”. Może w jednym przypadku niekoniecznie „młodych”. Znam pana Wiktora Kreboka i wiem, że do tych „młodych” nie należy, ale w jego przypadku mam gwarancję, że jest to człowiek dobrze przygotowany merytorycznie.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#TadeuszTomaszewski">Rozumiem, że pierwsze zmiany personalne miały charakter ruchów dokonywanych przez zwycięzców wyborów. Chciałbym jednak, żeby kolejne zmiany personalne były dokonywane zgodnie z regułami. Zresztą pan premier podczas debaty dotyczącej pierwszych 100 dni rządu mówił o tym, że jesteście państwo otwarci na młodych, dobrze wykształconych ludzi, a więc kadry będą dobierane na zasadzie konkursu.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#TadeuszTomaszewski">Ponadto stosowne rozwiązania prawne stanowią dzisiaj, że nawet na stanowisko inspektora musi być ogłaszany konkurs. Samorząd, resort czy inny organ władzy publicznej powiadamia o stanowisku do obsadzenia, zgłaszają się kandydaci, a następnie ogłasza się listę kandydatów, którzy spełnili kryteria. Kolejny krok to rozstrzygnięcie konkursu i podanie jego wyników do publicznej wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#TadeuszTomaszewski">Ta otwartość w życiu publicznym będzie korzystna – tak w sensie politycznym, ale nade wszystko z merytorycznego punktu widzenia – dla funkcjonowania COS oraz podległych mu ośrodków przygotowań olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#TadeuszTomaszewski">Druga kwestia dotycząca spraw kadrowych. Otóż chciałbym, żebyście państwo w stosownym czasie poinformowali Komisję, jak mają się sprawy związane z zarzutami, o których mowa w przestawionym dokumencie oraz w publicznych wystąpieniach, wysuwanymi wobec zwalnianych dyrektorów oddziałów COS. Jak wyglądają efekty zwolnień dyscyplinarnych? W ilu przypadkach sąd podzielił stanowisko pana dyrektora Andrzeja Parzęckiego, a w ilu przypadkach ich nie podzielił. Jak wygląda kwestia doniesień do prokuratora, czyli w ilu przypadkach sprawa już się toczy, a w ilu doniesienie po prostu odrzucono?</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#TadeuszTomaszewski">Na razie otrzymaliśmy informację wstępną dotyczącą początkowego okresu funkcjonowania nowego kierownictwa resortu sportu. Chodzi o to, żebyśmy po pewnym czasie otrzymali pełną informację, a więc taką, która nie jest tylko efektem oceny resortu czy pana dyrektora, ale także organów zewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#TadeuszTomaszewski">I jeszcze jedna kwestia. Jeżeli nowi dyrektorzy oddziałów COS to młodzi i dobrze przygotowani menedżerowie z odpowiednim wykształceniem, to proszę się nie obawiać przedstawić ich Komisji. Przecież COS to jest państwowy zakład budżetowy, a nie sekta, a więc normalną rzeczą jest ujawnienie danych osób, które kierują poszczególnymi oddziałami. Taka informacja powinna być załączona do przedstawionej informacji.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#TadeuszTomaszewski">Prosiłbym także o wyjaśnienie sprawy pana dyrektora Zbigniewa Tomkowskiego. W materiale jest napisane, że przeszedł on na emeryturę, jednak z tego, co mi wiadomo, to pan dyrektor nie przeszedł na emeryturę.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#TadeuszTomaszewski">Pan minister wspomniał także o tym, że każdy z tych pierwszych ruchów kadrowych był przemyślany. Skoro tak, to dlaczego jedna z nowo mianowanych osób najpierw objęła stanowisko dyrektora ośrodka w Wałczu, a po dwóch tygodniach przeniosła się do Spały. O co tu chodzi? Czy o to, że Spała jest położona bliżej Warszawy? Jeżeli decyzja jest przemyślana, to powinna dotyczyć nieco dłuższego okresu niż dwa tygodnie.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#TadeuszTomaszewski">Tyle na temat spraw kadrowych. Przejdę teraz do zagadnień związanych z funkcjonowaniem Centralnego Ośrodka Sportu. Należy stwierdzić, że od 1996 r., czyli od uruchomienia instrumentu finansowego, jakim jest pozyskiwanie środków z dopłat do stawek w grach liczbowych, oddziały COS radykalnie się zmieniły i obecnie prezentują one wysoki poziom. Wiele jeszcze jest do zrobienia – mówił o tym m.in. pan Andrzej Baczewski – ale gdybyśmy spróbowali porównać ich stan do tego z początku lat 90-tych, to jest to po prostu inny świat. Zainwestowano w modernizację bazy COS duże kwoty ze środków publicznych, głównie były to pieniądze grających w gry liczbowe Totalizatora Sportowego.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#TadeuszTomaszewski">Jednak prawie 30 proc. nakładów na inwestycje realizowane w ramach COS zostało zrealizowane ze środków wypracowanych przez kadrę COS, czyli ludzi, którzy tam pracują. Jeżeli firma chce być dobrą firmą, to jej kierownictwo powinno pamiętać o tym fakcie.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#TadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o koncepcję rozwoju COS, to w tym materiale jej elementy możemy znaleźć tylko na str. 9 i 10, gdzie są zapisane wnioski dotyczące przyszłego funkcjonowania ośrodka. To są jednak bardzo wyrywkowe wnioski, a nie żadna strategia rozwoju COS. W związku z tym taką strategię trzeba dopiero przygotować. To wymaga określenia roli, jaką COS ma pełnić, oraz docelowego planu inwestycyjnego.</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#TadeuszTomaszewski">Okres na jaki ma być zakrojona strategia rozwoju i funkcjonowania COS – do 2012 r. – współgra z okresem na jaki jest zaplanowana strategia rozwoju sportu polskiego, a także z cyklem olimpijskim. Składam więc wniosek, żebyście państwo w najbliższym półroczu dopracowali tę strategię i przedstawili taki dokument naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#TadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o aktualną kondycję finansową COS, to dane za rok 2005 wypadają pozytywnie. Wyraźnie mówi o tym przedstawiony materiał. Czytamy w nim, że przychody własne zostały wykonane w kwocie ponad 3000 tys., zł wyższej niż planowano. Dotacja wynosząca 17.209 tys. zł została wykorzystana prawie w 100 proc. Tylko minimalna kwota została zwrócona do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#TadeuszTomaszewski">Zarzut, że polski sport został jakby wyrugowany z podległych COS ośrodków przygotowań olimpijskich, jest zarzutem bardzo uproszczonym. Rzecz bowiem w tym, że tendencja zmniejszania się udziału polskiego sportu wyczynowego w ogólnej liczbie osobodni, zaznacza się od kilku lat. Nie można mówić, że główną część winy za ten stan rzeczy ponosi dyrekcja COS oraz realizowanej strategii zarządzania ośrodkiem. Przyczyn jest kilka. Pierwsza z nich to ilość pieniędzy, którymi dysponują polskie związki sportowe na przygotowania olimpijskie. Druga przyczyna to stopień gotowości polskich związków sportowych w zakresie wykorzystywania ośrodków COS – za pieniądze budżetowe otrzymane od resortu – na realizację obozów treningowych. Dzieje się tak, mimo, że te ośrodki nie ustępują swoim poziomem ośrodkom zagranicznym, z wyjątkiem sytuacji gdy chodzi o jakieś szczególne warunki klimatyczne, na przykład wysokogórskie. Oczywiście decyzje związków, a więc obłożenie oddziałów COS, nie zależą wyłącznie od jego dyrekcji.</u>
          <u xml:id="u-8.21" who="#TadeuszTomaszewski">W strategii rozwoju sportu wyczynowego do 2012 r. w programach operacyjnych zawarte są trzy założenia programu przygotowań olimpijskich Pekin 2008. Tam jest zapisane kilkanaście wniosków. Warto byłoby wziąć je pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-8.22" who="#TadeuszTomaszewski">Jeden z wniosków brzmi: „Koncentracja szkolenia w istniejących ośrodkach szkolenia olimpijskiego według przyznanego limitu osobodni, a nie środków finansowych”. Pojawił się pomysł, żeby to polskie związki sportowe wspólnie ze specjalistami z pionu szkoleniowo-programowego określały, ile dany związek musi zrealizować osobodni szkolenia w ramach zgrupowań i ile tych osobodni musi przypadać na polskie ośrodki przygotowań olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-8.23" who="#TadeuszTomaszewski">Musicie państwo opracować formę nakazującą polskim związkom sportowym – w końcu związki otrzymują środki z budżetu państwa – korzystanie z tychże ośrodków. Wtedy sytuacja będzie zupełnie inna, bo w tym roku mamy nieco więcej pieniędzy w obszarze sportu kwalifikowanego, zresztą tylko w tym obszarze. Biorąc pod uwagę, że tych pieniędzy jest więcej, należy jasno powiedzieć, że one powinny być w pierwszej kolejności wykorzystane, w ramach tych wszystkich grup szkoleniowych, o których mówił pan dyrektor Andrzej Parzęcki, właśnie w ośrodkach przygotowań olimpijskich COS.</u>
          <u xml:id="u-8.24" who="#TadeuszTomaszewski">Funkcjonowanie tych ośrodków oznacza możliwość realizowania pewnej polityki sportowej. Zaczynami takiej polityki było powołanie niepublicznych szkół mistrzostwa sportowego. Ośrodek COS może być wykorzystywany jako internat, a do tego dochodzi baza sportowa, obsługa, kadra etc.</u>
          <u xml:id="u-8.25" who="#TadeuszTomaszewski">Podczas programu Studia Olimpijskiego Wojciech Fortuna mówił o tym, że nie ma pieniędzy na trenerów. Ale przecież w ośrodku przygotowań olimpijskich w Szczyrku na bazie tamtejszej skoczni może pracować 6 trenerów opłacanych przez COS. Oni szkoliliby grupy zawodników z miejscowego środowiska. Podobnie może być w innych ośrodkach, w przypadku wielu innych dyscyplin sportu. Skoro ośrodki nie zawsze mogą być obłożone przez kadry narodowe, to trzeba je wykorzystywać na szkolenie młodzieży. Posłużą temu środki finansowe, które będą wydatkowane w sposób właściwy i pod kontrolą państwowego zakładu budżetowego.</u>
          <u xml:id="u-8.26" who="#TadeuszTomaszewski">Kolejna kwestia to warunki, które stwarza się polskim związkom sportowym. Przecież zgodnie z budżetem, który przedstawiał już pan minister Tomasz Lipiec, czyli na rok 2006, obniżono stawkę dofinansowania osobodnia z 41,12 zł na 38,90 zł. Pan minister mówił jednak, że trzeba robić wszystko, żeby polskie związki sportowe więcej korzystały z ośrodków COS. No ale kto będzie chciał dokładać więcej do kosztów osobodnia? Chyba, że zmiana metod zarządzania będzie tak rewolucyjna, iż spowoduje, że wszystko będzie tańsze – wyżywienie, korzystanie z infrastruktury hotelowej i sportowej, ogrzewanie etc. Ja jednak w to nie wierzę.</u>
          <u xml:id="u-8.27" who="#TadeuszTomaszewski">W związku z powyższym trzeba się na coś zdecydować. Jeżeli w COS będzie więcej zgrupowań polskich związków sportowych, to musimy stworzyć do tego realne warunki, także poprzez zwiększenie dotacji dla COS, bowiem środki budżetowe są jedne i albo pójdą do polskich związków sportowych i następnie trafią do COS. Przecież to jest swoiste kółko, tyle, że polskie związki sportowe nie zawsze chcą, żeby środki trafiły do COS. O tym także należy pamiętać. To nie jest tak, że to oddziały COS nie chciały przyjmować grup treningowych polskich związków sportowych, tylko było na odwrót.</u>
          <u xml:id="u-8.28" who="#TadeuszTomaszewski">Pan dyrektor wspomniał w swoim wystąpieniu o wskaźniku, jakim jest liczba osobodni zgrupowań sportowych przypadających na pracownika oddziału COS. Oczywiście to jest jakiś miernik, ale to nie może być wyznacznik oceny tych pracowników. Przecież oni wykonali plan przychodów własnych COS, a nawet go przekroczyli. Dzięki temu kierownictwo mogło na koniec roku zakupić kilka samochodów.</u>
          <u xml:id="u-8.29" who="#TadeuszTomaszewski">Raczej wszyscy będziemy zgodni co do tego, że w oddziałach COS ma być więcej sportu kwalifikowanego – przygotowań olimpijskich, kadry B i kadry wojewódzkiej. Musimy jednak uruchomić owe instrumenty nakazujące polskim związkom sportowym realizację pewnej liczby osobodni w oddziałach COS, a także uruchomić dodatkowe środki oraz ów element współpracy ze związkami sportowymi. Niezbędna jest jednak duża inicjatywność resortu sportu.</u>
          <u xml:id="u-8.30" who="#TadeuszTomaszewski">W przedstawionym materiale jest również mowa o działalności metodyczno szkoleniowej. Może pan minister powie nam, bo dotychczas nie podano tej informacji, gdzie w ramach tej koncepcji ma być umiejscowiony zespół metodyczno-szkoleniowy, który jest przecież niezbędny ministrowi sportu do realizacji określonej polityki państwa. Jaką pozycję prawną będzie miał ten zespół i kto będzie mu zlecał zadania? Może będzie się to odbywało tak jak poprzednio poprzez Polską Konfederację Sportu, a potem z budżetu resortu sportu, a może powinno być zastosowane inne usytuowanie. To także jest jeden z elementów funkcjonowania COS.</u>
          <u xml:id="u-8.31" who="#TadeuszTomaszewski">Myślę, że bardzo istotna jest koncepcja, którą nazwę hasłowo „Domem sportu”. Nie chodzi tylko o skupienie w jednym kompleksie wszystkich polskich związków sportowych, ale nade wszystko o możliwość posiadania tam własnego hotelu, który świadczyłby usługi dla kadr narodowych wyjeżdżających za granicę. Jest to zamysł, który teraz należałoby zacząć brać pod uwagę w kontekście decyzji dotyczących zmiany funkcji Stadion X-lecia, realizowanej wspólnie z władzami samorządowymi. Można też ten zamysł odrzucić, ale wtedy będziemy musieli się liczyć ze wspomnianymi przez pana Andrzeja Baczewskiego sytuacjami przy wyjeździe naszych olimpijczyków.</u>
          <u xml:id="u-8.32" who="#TadeuszTomaszewski">Na zakończenie chciałbym stwierdzić, że ten materiał w pierwszej części, czyli na str. 1 i 2, był przepisywany „z dyrektora na dyrektora” – kropka w kropkę. Zmiany dotyczą tylko oznaczeń punktów. Sprawdziłem to. Dysponuję materiałami.</u>
          <u xml:id="u-8.33" who="#TadeuszTomaszewski">W swojej części dotyczącej spraw ekonomicznych materiał ten potwierdza dobre wyniki i poprawę sytuacji. Przypominam, że w ubiegłym roku zwiększono dotację podmiotową dla COS o 48 proc. Uczyniono to ze względu na fakt, że sytuacja była bardzo trudna, nie było już środków obrotowych. Obecnie sytuacja jest lepsza, ponieważ wskaźnik dotacji został utrzymany, a poziom dochodów własnych jest na tyle wysoki, że COS jest w miarę dobrej kondycji finansowej.</u>
          <u xml:id="u-8.34" who="#TadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o część materiału dotyczącą strategii rozwoju i funkcjonowania COS, to są tutaj zamieszczone tylko hasła i „zajawki”. Trudno to nazwać strategią. Wobec tego chciałbym przedstawić propozycję, żeby wynikiem naszych dzisiejszych obrad było wyrażenie stanowiska w postaci uchwały. W pierwszym punkcie napisalibyśmy, że Komisja rozpatrzyła informację o realizacji statutowych zadań Centralnego Ośrodka Sportu z uwzględnieniem obsady personalnej kadry kierowniczej, natomiast w drugim punkcie, że Komisja zobowiązuje ministra sportu do opracowania i przedłożenia Komisji w terminie... – napisałem „do 30 czerwca”, ale nie chodzi o jeden miesiąc w tę czy w tę stronę, z pewnością data graniczna to koniec III kwartału tego roku, bo czas ucieka – po pierwsze, strategii rozwoju i funkcjonowania COS na lata 2006–2012; po drugie informacji o efektach podjętych działań prawnych dyscyplinarnych wobec byłej kadry kierowniczej COS i po trzecie, zasad polityki kadrowej w COS i jego oddziałach, zgodnie z obowiązującym prawem.</u>
          <u xml:id="u-8.35" who="#TadeuszTomaszewski">Wykonaliście państwo pierwszy ruch personalny i sądzę, że następne można realizować zgodnie z zasadami zapowiadanymi przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-8.36" who="#TadeuszTomaszewski">Gdyby była akceptacja Komisji, to przyjęlibyśmy taki projekt uchwały. Przygotowałem już ten projekt. Przekażę go prezydium Komisji i pozostałym członkom Komisji. Możemy ten projekt rozpatrzyć w końcowej fazie tego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszWójcik">Czy ktoś z członków Komisji ma jeszcze jakieś pytania lub uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JacekFalfus">Myślę, że mój przedmówca rzeczywiście powiedział dużo więcej niż jest zapisane w tym materiale. Natomiast moim zdaniem, materiał ten jest spójny i zwięzły. Jeżeli na co drugiej stronie czytamy o różnych nieprawidłowościach w ramach działalności metodyczno szkoleniowej, która jest przecież podstawową działalnością każdego oddziału COS, to trzeba najpierw zdiagnozować: co źle funkcjonuje, dlaczego źle funkcjonuje i jak odwrócić tę sytuację, której źródłem jest to, że po prostu źle funkcjonują ludzie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JacekFalfus">Czytamy w tej informacji następujące zdanie „W ramach przeglądu stanu funkcjonowania poszczególnych jednostek organizacyjnych COS (ośrodków przygotowań olimpijskich) stwierdzono, że rozmiar nieprawidłowości, nadużyć i prywaty osiągnął poziom porażających patologii”. Kolejne zdanie brzmi „Kwestia ta opóźnia prace przygotowawcze do konstrukcji i wdrażania nowej strategii funkcjonowania i rozwoju COS.”.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JacekFalfus">Myślę, że to jest najważniejsze zdanie. Ono powinno być wytłuszczone i w jakiś sposób wyeksponowane, bo trudno zmieniać koncepcję funkcjonowania COS, skoro nie zna się przyczyn funkcjonowania poszczególnych jednostek mu podlegających. Trzeba najpierw zdiagnozować sytuację. Oczywiście ta diagnoza nie może być przeprowadzana zbyt długo. Nie mamy na to czasu. Polski sport wymaga naprawy w wielu zakresach, nie tylko szkoleniowych i kadrowych. Myślę, że działanie ministra musi się opierać na postawieniu właściwej diagnozy, czyli na stwierdzeniu faktów. Fakty są ujęte na końcu materiału, ale myślę, że nie jest to całościowe ich ujęcie. To są przykłady złego funkcjonowania COS. Jeżeli dowiadujemy się, że co roku liczba osobodni zgrupowań przypadających na jednego pracownika zmniejsza się, a z drugiej strony czytamy że podpisuje się umowy ze spółką cywilną na wynajęcie hotelu na 140 miejsc i pozostawia się tylko 40 miejsc, które mają zapracować na cały hotel, ponieważ koszty utrzymania hotelu nie wchodzą w umowę, to jest to po prostu szokujące. Takie działanie jest po prostu niedopuszczalne, szczególnie w polskim sporcie, skoro szukamy pieniędzy na jego rozwój.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JacekFalfus">Jeżeli dzieją się takie rzeczy, to uważam, że podstawowym obowiązkiem resortu jest dokonanie analizy sytuacji panującej w oddziałach COS. Pan minister, chcąc przeprowadzić taką analizę i mając udokumentowane informacje o przypadkach działalności niezgodnej z prawem, musiał podjąć szybkie działania w zakresie wymiany kadr. Ma to pozwolić na dokończenie działań związanych z dokładną analizą sytuacji panującej w poszczególnych ośrodkach.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JacekFalfus">Myślę, że nie wszystkie ośrodki działają jednakowo źle, ale skoro prawie w każdym z nich popełniono tego typu błędy, to oczekuję od pana ministra przedstawienia pełnej listy błędów i nieprawidłowości. Nie interesuje mnie, czy błędne działania realizował szacowny obywatel miasta Zakopane, który jest od 10 lat związany z Polskim Związkiem Narciarskim, czy realizował je ktoś inny. Nie interesują mnie sprawy osobowe, natomiast interesuje mnie problem i uważam, że trzeba go do końca rozstrzygnąć.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JacekFalfus">Myślę, że gdyby tego problemu nie było, to sprawozdanie przedstawione przez pana ministra wyglądałoby całkiem inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanuszWójcik">Mogę tylko dodać jedno. Otóż od bardzo wielu lat miałem okazję korzystać z różnych ośrodków przygotowań olimpijskich. Na tej podstawie uważam, że bez tych ośrodków i ich nowoczesnej i odpowiednio przygotowanej bazy nie możemy marzyć o jakichkolwiek sukcesach sportowych. Zdaję sobie sprawę, że w tym momencie borykamy się przede wszystkim z problemem kosztów, a więc z zagadnieniami finansowymi. Oczywiście te ośrodki muszą być odpowiednio wyposażane i dofinansowywane.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JanuszWójcik">Nie liczmy na to, że bez funkcjonowania tych ośrodków będziemy słuchali Mazurka Dąbrowskiego lub przynajmniej oglądali naszych reprezentantów na niższych stopniach podium. Polscy sportowcy muszą mieć zapewnione odpowiednie warunki.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JanuszWójcik">Mogę powiedzieć, że robimy bardzo wiele dla zapewnienia odpowiedniej bazy szkoleniowej, ale nasze ośrodki, gdy porówna się je do ośrodków włoskich, hiszpańskich, francuskich czy niemieckich, to widać, że naprawdę jesteśmy bardzo opóźnieni.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JanuszWójcik">Jest jedna zasadnicza kwestia. Z pewnością Ministerstwo Sportu powinno zastanowić się – z pewnością wspólnie z Komisją – w jaki sposób doprowadzić ośrodki przygotowań olimpijskich do takiego stanu, który spełniałby oczekiwania wysoko kwalifikowanych wielkich sportowców, którzy chcą zdobywać medale. Chcemy, żeby nasi reprezentanci zdobywali jak najwięcej medali, ale najpierw musimy im zapewnić warunki do realizacji szkolenia sportowego na najwyższym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JanuszWójcik">W związku z powyższym powinniśmy sobie głęboko wziąć do serca te wszystkie krytyczne wypowiedzi, które dzisiaj usłyszeliśmy, i przede wszystkim podejmować walkę o to, żeby w kolejnym budżecie środki na sport były jeszcze większe. Jakość sportu w danym kraju ma ogromne znaczenie dla rozwoju życia społecznego i jego promocji za granicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#CzesławFiedorowicz">Chciałbym poprzeć pogląd pana posła Tadeusza Tomaszewskiego, bo rzeczywiście mamy do czynienia z tak dużą skalą zmian w COS, z jaką nie mieliśmy dawno do czynienia. Pomijam kwestię doboru kadr, bo mam nadzieję, że na którymś z przyszłych posiedzeń Komisji poznamy dyrektorów poszczególnych oddziałów COS i od każdej z tych osób usłyszymy, jaka jest koncepcja funkcjonowania i rozwoju tych jednostek.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#CzesławFiedorowicz">Wydaje mi się, że wobec dosyć istotnej krytyki dotychczasowego funkcjonowania COS konieczna jest stosunkowo szybka zmiana koncepcji w tym zakresie. Konieczne jest przedstawienie takiej koncepcji, która byłaby odpowiedzią na te wszystkie zastrzeżenia.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#CzesławFiedorowicz">W każdej dziedzinie życia, a więc także w sporcie, czas biegnie stosunkowo szybko. Przeprowadzono bardzo gruntowne zmiany personalne na stanowiskach kierowniczych w oddziałach COS. Ze środków przekazu dowiadujemy się, że nie wszystkie te osoby mają długie doświadczenie w pracy w COS, a zatem w tym większym stopniu potrzebna jest wspólna dyskusja nad całościową koncepcją funkcjonowania i rozwoju COS. Nie chodzi tylko o kwestie związane z bazą sportową i hotelową, ale w ogóle o umiejscowienie COS w całej koncepcji funkcjonowania naszego sportu i w aspekcie przygotowywania naszych reprezentantów do zawodów głównych takich, jak igrzyska olimpijskie.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#CzesławFiedorowicz">Bardzo bym prosił, żebyśmy nadmiernie nie odkładali zajęcia się tym tematem. Sądzę, że połowa roku jest właściwym momentem. Te uwagi nie mają charakteru negatywnego, natomiast chodzi o wzajemne dyscyplinowanie się do tego, żebyśmy mogli sobie odpowiedzieć, jaki będzie model funkcjonowania COS. Stanie się to przy naszym udziale, ale konieczny jest także udział przedstawicieli polskich związków sportowych, zwłaszcza tych kluczowych, które najczęściej korzystają z bazy COS.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#CzesławFiedorowicz">Zdarzało się, że w trakcie dyskusji dotyczącej COS różne jej strony przerzucały na siebie nawzajem odpowiedzialność, ale skoro właśnie wystartował nowy rząd i nowe kierownictwo resortu, to rzeczywiście niech prezesi związków odpowiedzą, co należy zmienić, żeby zwiększyć przydatność ośrodków przygotowań olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#CzesławFiedorowicz">Jawi się jeszcze jeden problem. Otóż w różnych dokumentach dotyczących funkcjonowania jednostek rządowych – COS jest zakładem budżetowym – nigdy nie spotkałem się z ocenami, które mówiłyby o nadużyciach i prywacie, które osiągają poziom porażających patologii. Patologia niejako z definicji jest bardzo zadawnionym procesem, a zatem rozumiem, że Centralnym Ośrodkiem Sportu nigdy nikt się nie zajmował, a skoro tak, to rozumiem, że ktoś składał wniosek o jakieś kary dyscyplinarne dla tych pracowników NIK, którzy przeoczyli owe nieprawidłowości, nadużycia i prywatę, które osiągnęły poziom porażających patologii.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#CzesławFiedorowicz">Jeżeli te zjawiska są tak widoczne i porażające, to albo celowo ich nie dostrzegano – należałoby zapytać: dlaczego – albo rzeczywiście owych zjawisk w trakcie kontroli nie stwierdzono, a więc może nie są one aż tak porażającymi patologiami, tylko wynikają z jakichś specyficznych uwarunkowań, które powinny być wyjaśnione.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#CzesławFiedorowicz">W powyższym kontekście prosiłbym, żeby pan przewodniczący zwrócił się do pana prezesa Mirosława Sekuły o udzielenie wyraźnej odpowiedzi na pytanie: czy i w jakim zakresie COS był kontrolowany przez NIK. Czy rzeczywiście Izba nigdy nie wykrywała owych patologii? A może wykazywała pobłażliwą postawę i nie formułowała zbyt ostrych ocen?</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#CzesławFiedorowicz">Nie jest wykluczone, że sformułowania zawarte w przedstawionej informacji mają charakter pewnej ekspresji autora tego opisu. Chcąc dodać wątek emocjonalny, czy też podnieść tezę uzasadniającą odwołania ze stanowisk kierowniczych, opisał sytuację w ciemnych barwach. Jeżeli dopiero kieruje się wnioski do prokuratora, a w innych przypadkach dopiero rozważa się ich skierowanie, to oczywiście będziemy śledzili co prokuratura zrobi z tymi wnioskami.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#CzesławFiedorowicz">Jednocześnie przypominam, że ustawa o finansach publicznych mówi o odpowiedzialności osób zajmujących kierownicze stanowiska. Niezależnie od faktu ich odwołania, w przypadku istotnych uchybień dotyczących finansów publicznych niestety muszą one przejść stosowną procedurę, być ukarane i nie mogą pełnić funkcji publicznych, które są określone w tejże ustawie. Chodzi o to, żeby te osoby i tak musiały przejść tę procedurę i wypowiedzieć się w swojej sprawie, czyli jakby mieć prawo do obrony.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#CzesławFiedorowicz">Wszystko zatem sprowadza się do tych dwóch kwestii. Po pierwsze, nowa koncepcja funkcjonowania COS powinna być opracowana jak najszybciej. Trzeba dać szansę nowemu kierownictwu na wykazanie się. Konieczna jest również dyskusja, która prowadziłaby do jakichś uzgodnień ze środowiskiem sportowym.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#CzesławFiedorowicz">Po drugie, niezbędna jest bardzo rzetelna i jednoznaczna ocena Najwyższej Izby Kontroli. Czy Izba spała i nie widziała co dzieje się w COS? A może nie chciała widzieć? To jest zdumiewające, że w informacji resortu stwierdza się taką skalę nieprawidłowości, a raporty NIK ich nie potwierdzają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RomanKosecki">Zgadzam się ze znaczną częścią wypowiedzi pana posła Tadeusza Tomaszewskiego. Rzeczywiście powinniśmy wiedzieć, za co ci ludzie są zwalniani. Poza tym tego typu informacje będą dla nas cenne na okoliczność kontrolowania i rozliczania tych nowo powołanych dyrektorów oddziałów COS. Rzeczywiście nastąpiły duże zmiany kadrowe. Czas pokaże czy były one właściwe.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#RomanKosecki">Popieram opinię pana posła Tadeusza Tomaszewskiego, żeby Ministerstwo Sportu zmuszało – ma do tego narzędzia – poszczególne polskie związki sportowe do korzystania z ośrodków przygotowań olimpijskich COS. Przecież minister może zawiesić polski związek sportowy. Ma takie prawo. Tak już bywało w przeszłości. Wiem, że teraz FIFA będzie wyjaśniała sprawę Polskiego Związku Piłki Nożnej.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#RomanKosecki">Mam jeszcze jedno pytanie. Chodzi o możliwość korzystania z ośrodków przez najmłodszych sportowców, czyli przez uczniowskie kluby sportowe (UKS). Jestem trochę zdziwiony informacjami na ten temat. Mam nadzieję, że w przyszłości sytuacja ulegnie poprawie. Uważam, że uczniowskie kluby sportowe także powinny mieć możliwość korzystania z tych ośrodków. Większość z tych klubów ma problemy finansowe. Znaczna większość bazuje na środkach otrzymywanych z budżetów samorządów lokalnych. Być może powinien zostać opracowany program korzystania przez te kluby z ośrodków przygotowań olimpijskich, szczególnie w okresie wakacji lub ferii.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#RomanKosecki">Podczas swoich wizyt w ośrodku COS byłem zdziwiony faktem, że jakaś grupa biznesowa organizuje sobie tam szkolenia. Ośrodki te powinny być udostępniane sportowym grupom młodzieżowym przy zastosowaniu jakiejś choć niewielkiej zniżki w opłatach. Wiadomo przecież, że tak zaczyna się sportowa przygoda. Jest coś pięknego w tym, jak młody człowiek uczestniczy w treningu, a w tym samym czasie obok biega wielki mistrz sportu.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#RomanKosecki">Apeluję o to, żebyśmy zmienili nasze myślenie w omawianym zakresie i otworzyli ośrodki COS dla dziecięcych i młodzieżowych grup sportowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JacekFalfus">Bardzo mi się podobała wypowiedź pana posła Czesława Fiedorowicza, bowiem była ona dosyć wyważona i słychać w niej było troskę o przyszłość – żeby była ona bardziej przemyślana i lepsza.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JacekFalfus">Chciałbym zapytać pana ministra, kiedy w ramach nowo opracowywanej strategii rozwoju COS – ja tutaj czytam „opracowanej”, ale myślę, że ona jest dopiero opracowywana, bo gdyby była opracowana, to w tym materiale musiałoby być zawarte więcej informacji – moglibyśmy liczyć na rozwinięcie tych 9 punktów zapisanych na str. 9?</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JacekFalfus">Czy minister sportu rozważa możliwość zebrania od wszystkich polskich związków sportowych, jako użytkowników ośrodków COS, opinii na temat dotychczasowego funkcjonowania COS? Uwagi w tym zakresie mogłyby ewentualnie posłużyć do sformułowania nowej strategii funkcjonowania i rozwoju COS. Jest przecież oczywiste, że to polskie związki sportowe powinny korzystać z ośrodków COS. Te ośrodki po to powstały. Jednak, jeżeli gdziekolwiek jest taka sytuacja, że młodzież nie ma dostępu do COS, to jest to nieprawidłowość. Wiem, że w Szczyrku bardzo wiele młodzieży korzysta z bazy COS. Jakoś te grupy młodych sportowców tam się mieszczą. Oczywiście możliwości w tym zakresie to jest to kwestia wielkości bazy sportowej. Priorytety są ewidentne i wiadomo, komu w pierwszej kolejności ta baza ma służyć.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JacekFalfus">Bardzo proszę o odpowiedzi, które porządkowałyby tę kwestię, a także o podanie terminu, w którym pan minister oraz pan dyrektor mogliby przedstawić Komisji więcej informacji na temat strategii funkcjonowania COS. Chciałbym także dowiedzieć się, czy doczekamy się opracowania statutu COS. Gdy on się ukaże, to będziemy wiedzieli, czy zmienia się formuła prawna dalszego funkcjonowania COS. O ile mi wiadomo, to na razie istnieje tylko regulamin tej jednostki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JoannaSkrzydlewska">Wprawdzie pan poseł Tadeusz Tomaszewski poruszył już ten problem w swojej wypowiedzi, ale chciałabym zadać konkretne pytanie i prosić o w miarę konkretną odpowiedź: co było przeszkodą, że na stanowiska dyrektorów poszczególnych oddziałów COS nie można było przeprowadzić konkursów? Jaki był tego powód?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanuszWójcik">Pan poseł Czesław Fiedorowicz poruszył wątek kontroli NIK w oddziałach COS. Na sali obrad są obecni przedstawiciele NIK, zatem prosiłbym, żeby ustosunkowali się oni do wypowiedzi pana posła. Najpierw jednak udzielę głosu kolejnym posłom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanBednarek">Mam pytanie do pana ministra. Otóż do tego, żeby polskie związki sportowe mogły korzystać z ośrodków COS potrzebne są pieniądze. Według moich informacji – myślę, że one są prawdziwe – polskie związki sportowe nie otrzymały jeszcze pieniędzy na rok 2006. To stwarza sytuację, że ośrodki COS nie mogą być wykorzystane przez związki, natomiast korzystają z ich usług ludzie nie związani ze sportem.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanBednarek">Podczas jednego z posiedzeń Komisji poruszaliśmy temat pieniędzy dla polskich związków sportowych. Pan minister kręci głową, co ma zapewne oznaczać, że informacje, które posiadam są nieprawdziwe, ale to jest praktycznie informacja z dzisiaj. Zresztą stowarzyszenia, których przedstawiciele znajdują się na sali obrad, także nie otrzymały pieniędzy na ten rok. Poruszaliśmy już ten temat i właściwie nic nie zrobiono w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JanBednarek">W związku z tym uważam, że jakieś działania muszą być podjęte, ponieważ brak środków finansowych w poważnym stopniu uniemożliwia polskim związkom sportowym właściwą realizację szkolenia sportowego, w tym także wykorzystanie ośrodków COS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławZadora">Niewątpliwie jest to właściwy czas dla dokonania reformy zarządzania organizacyjnego ośrodków przygotowań olimpijskich COS. Obserwuję sytuację w ostatnich 4 latach. Pamiętamy notoryczne wystąpienia naszego kolego komisyjnego posła Eugeniusza Kłopotka, który ciągle inspirował naszą troskę o kwestię wykorzystania ośrodków COS przez polski sport kwalifikowany. W związku z tym chciałbym zapytać pana dyrektora, czy teraz po zmianach na stanowiskach dyrektorów poszczególnych ośrodków nadal będą one stanowiły takie wygodne rezydencje sportowe, które utrzymują się ze środków z budżetu państwa, obłożenie jest, jakie jest i w zasadzie wszyscy czują się komfortowo nie musząc dbać o wyniki ekonomiczne funkcjonowania danego ośrodka. Chciałbym zapytać, ile wynoszą pensje dyrektorów i czy one są w jakiejś mierze uzależnione od ich zdolności menedżerskich. Czy może to jest tak, jak przez kilkadziesiąt lat, wygodna posada opłacana z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StanisławZadora">Nasuwa mi się jeszcze kilka innych uwag. Obserwujemy zjawisko, że polskie związki sportowe uciekają ze zgrupowaniami za granicę. Z drugiej strony ośrodki COS nie odbiegają – mówił już o tym pan poseł Tadeusz Tomaszewski – poziomem od standardów europejskich. Może należałoby zobligować polskie związki sportowe do swoistego barteru, który polegałby na tym, że jeżeli chcą wyjechać na zgrupowanie za granicę, to mogą to uczynić pod warunkiem – oczywiście nie dotyczyłoby to specyficznych sytuacji, gdy wyjazd jest konieczny ze względów klimatycznych – że ściągną do ośrodka COS grupę zawodników z innego kraju. Oczywiście to nie musi być ta sama dyscyplina sportu.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#StanisławZadora">Jeżeli zmiany personalne mają się przyczynić do rzeczywistej reformy funkcjonowania ośrodków COS, to może byłoby dobrze, gdyby zastępcą dyrektora każdego z tych ośrodków był były sportowiec, który wie z doświadczenia, jak to wszystko dotąd funkcjonowało, natomiast dyrektorami byli menedżerowie, którzy mieliby określone koncepcje. Ich rzeczywiście można byłoby dobierać w drodze konkursu. Ów zastępca dyrektora nie pozwalałby na żadne wypaczenia czy szaleństwa.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#StanisławZadora">Jeszcze jedna uwaga. Otóż problemem dotyczącym także sportu powszechnego jest znikoma liczba ośrodków narciarskich. Wiemy skądinąd, że ośrodki narciarskie cieszą się, tak w Polsce, jak i na świecie, wysoką rentownością. Myślę, że to właśnie Szczyrk, ze względu na swoje położenie, winien być tym miejscem, gdzie COS mógłby porządnie zainwestować, a zarazem włączyć się w regulację problemów przed którymi stoimy, czyli w prace nad ustawą o terenach narciarskich. To w Szczyrku otwierają się perspektywy dla osiągania dużych dochodów, które zasiliłyby polski sport. Podobnie mogłoby być w przypadku Zakopanego.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#StanisławZadora">Stąd moje pytanie: czy w ramach tej reformy, której czas daje nam teraz historia, będziecie państwo myśleć po menedżersku, czy tak jak pan minister powiedział na początku, po prostu chcecie przejść z zarządzania centralnego na zarządzanie procedurami? Chodzi o to, żeby jednak nie finansować polskiego sportu w takiej mierze, jak dotąd, tylko wprowadzić element zyskowności, a zatem, żeby rachunek ekonomiczny był także w tej dziedzinie brany pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanuszWójcik">Jeżeli nie zgłasza się żaden z członków Komisji, to udzielam głosu przedstawicielowi NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BogdanJasiński">Od prawie 4 lat jestem koordynatorem wszystkich kontroli związanych ze sportem. Do moich zadań należy opracowywanie programów kontroli, pisanie informacji NIK oraz współpraca z Komisją Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#BogdanJasiński">Chciałbym odpowiedzieć panu posłowi Czesławowi Fiedorowiczowi, że NIK nie spała i kontrolowała tak centralę COS, jak i podległe ośrodki przygotowań olimpijskich. Za chwilę o tym powiem. Najpierw chciałbym poinformować państwa, że od kilku miesięcy prowadzona jest przez NIK bardzo szeroka kontrola finansowania sportu wyczynowego. Ona zbliża się już do końca. Już niedługo przedłożymy Komisji informację na ten temat. Z planu pracy Komisji wynika, że stanie się to podczas posiedzenia zaplanowanego na maj.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#BogdanJasiński">W ramach tej kontroli kontrolowaliśmy między innymi wykorzystanie bazy ośrodków przygotowań olimpijskich dla potrzeb sportu wyczynowego. Objęliśmy ta kontrolą centralę COS, jak i wszystkie ośrodki przygotowań olimpijskich. Nasza ocena była pozytywna. Stwierdziliśmy bowiem należyte wykorzystanie bazy wszystkich ośrodków dla potrzeb sportu wyczynowego, odpowiednią dbałość o obiekty i ich bardzo dobry stan, a także troskę kierownictw ośrodków przejawianą w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#BogdanJasiński">Nie stwierdziliśmy ani jednego przypadku, że jakikolwiek polski związek sportowy spotkał się z odmową możliwości skorzystania z bazy ośrodków. Mamy to udokumentowane w protokołach kontroli. Zresztą te kontrole nie były powierzchowne, tylko trwały w każdym ośrodku po kilka tygodni. Możemy te protokoły na życzenie Komisji udostępnić.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#BogdanJasiński">Taka właśnie pozytywna ocena wykorzystania bazy ośrodków COS będzie zawarta w informacji, o której wspomniałem i my od tej pozytywnej oceny nie odstąpimy.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#BogdanJasiński">Chciałbym ustosunkować się do materiału przedstawionego przez resort. Naszym zdaniem jest on bardzo powierzchowny. Niczego nowego nie wnosi, tylko powtarza fragmenty materiałów sporządzanych w przeszłości.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#BogdanJasiński">Są w tym materiale wzmianki o przeprowadzonych kontrolach. Nie wynika jednak z niego, kiedy, jakie, przez kogo i w jakim zakresie były przeprowadzone te kontrole.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#BogdanJasiński">W wyniku naszych kontroli nie stwierdziliśmy żadnych porażających faktów, z tym, że zaznaczam, iż kontroli NIK było wykorzystanie bazy ośrodków przygotowań olimpijskich dla potrzeb sportu wyczynowego, a nie całokształt działalności COS.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#BogdanJasiński">Zgadzam się z tym, co powiedział pan poseł Tadeusz Tomaszewski, a mianowicie, że polskie związki sportowe nie zawsze chciały korzystać z ośrodków przygotowań olimpijskich. Stwierdziliśmy ten fakt podczas naszej kontroli.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#BogdanJasiński">Niezależnie od kontroli przeprowadzanych w ośrodkach COS skontrolowaliśmy 1/3 spośród wszystkich polskich związków sportowych. Z tych kontroli jednoznacznie wynika, że związki nie zawsze chciały – z sobie tylko znanych powodów – korzystać z tych ośrodków. Oczywiście część ze związków nie ma możliwości przeprowadzania zgrupowań w ośrodkach COS. Przykładem może być Polski Związek Jeździecki. Możliwe jest skorzystanie w zakresie treningu ogólnorozwojowego, natomiast w ramach COS nie ma stadniny koni, stajni etc. Natomiast wiele innych związków mogło organizować obozy i zgrupowania korzystając z bazy COS, ale jednak do tego nie doszło.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#BogdanJasiński">Podczas kontroli stwierdziliśmy, że nawet szkoły mistrzostwa sportowego organizowały zgrupowania czy szkolenia w Republice Południowej Afryki czy w Egipcie. Nie wiem, co stało na przeszkodzie, żeby korzystały one z bazy COS. Przecież żaden związek nie spotkał się z odmową w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanuszWójcik">Mogę tylko dodać, że zależałoby nam na tym, żeby ewentualne przyszłe kontrole NIK były jak najbardziej wnikliwe. Chodzi o to, żebyśmy mogli otrzymywać jeszcze szersze informacje na temat funkcjonowania ośrodków COS.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JanuszWójcik">Pragnę także pogratulować panu dyrektorowi Andrzejowi Parzęckiemu objęcia stanowiska szefa COS oraz tego, że jako zacny i bardzo długo związany ze sportem człowiek podjął się tego wyzwania. Myślę, że fachowiec tej klasy podoła temu zadaniu i poprawi wszystkie elementy, które tego wymagają.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JanuszWójcik">Oczywiście osoby pełniące do tej pory stanowiska kierownicze w ramach COS zrobiły bardzo dużo dobrego. Mam tu na myśli przede wszystkim dyrektora ośrodka w Spale, który praktycznie cale swoje życie oddał temu ośrodkowi. Korzystajmy zatem z dotychczasowych doświadczeń i uzupełniajmy je nowymi koncepcjami, które zapewne posiada nowe kierownictwo. Chodzi o to, żebyśmy mogli widzieć, że zmiany, które następują przyczyniają się do znacznie lepszych efektów działalności COS niż do tej pory.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#DariuszOlszewski">Na wstępie przyznam się, że nigdy nie byłem w żadnym ośrodku COS, zatem nie mogę się wypowiadać na temat ich dotychczasowego funkcjonowania. Mam natomiast dwa pytania do pana ministra. Po pierwsze, czy olimpijczycy, którzy obecnie startują w Turynie korzystali z bazy COS? Jeżeli tak, to w jakim stopniu. A jeżeli nie korzystali, to może właśnie przez to musimy oglądać jak męczą się podczas tych igrzysk. Może wyszło im na niekorzyść, że wydawaliśmy niepotrzebnie pieniądze na ich wyjazdy zagraniczne, skoro baza treningowa dla sportów zimowych nie jest w Polsce najgorsza.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#DariuszOlszewski">Po drugie, chciałbym nawiązać do wypowiedzi przedstawiciela NIK i zapytać, czy Ministerstwo Sportu może zmusić – w cudzysłowie – polskie związki sportowe do korzystania z ośrodków COS. Chodzi mi to, czy przy przekazywaniu związkom środków finansowych może być zastrzeżone, że powinny one w określonym zakresie korzystać z bazy COS. Sądzę, że pozwoliłoby to na większe dochody ośrodków COS i dzięki temu na lepszy ich rozwój.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławSzwed">Miałem nie zabierać głosu, ale pan dyrektor z NIK trochę sprowokował mnie do wypowiedzi. Jeżeli czytam materiał, który otrzymaliśmy z Ministerstwa Sportu i wiadomo, że to jest materiał wiarygodny i przygotowany na posiedzenie Komisji, to z tego materiału wynika, że tak dobrze nie jest, jak pan dyrektor nam tutaj przedstawiał wyniki owego raportu.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#StanisławSzwed">Myślę, że ten materiał został przygotowany na podstawie jakichś materiałów, które otrzymali obecni dyrektorzy, chyba że ktoś chce ich wprowadzić w błąd albo raport NIK będzie się mijał z prawdą w tym zakresie. Jeżeli w tej informacji czytamy o niepokojących sygnałach z Władysławowa, oraz z Giżycka, gdzie poziom wykorzystania środków nie był zadowalający, jak również zdarzało się, że związkom sportowym z różnych przyczyn odmawiano możliwości organizacji zgrupowania i czytamy, że udział sportu centralnego w wykorzystaniu tego ośrodka średnio wynosił 35 proc., ale są też ośrodki gdzie wynosi ono 10 proc., to świadczy to chyba, że nie wszystko jest tak, jak powinno być.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#StanisławSzwed">Jeszcze jedna kwestia. Myślę, że jeżeli w tym materiale jest zapowiedź złożenia wniosków do prokuratury, to te wnioski muszą się na czymś opierać. To nie jest tak, że ktoś wymyślił sobie skierowanie wniosku do prokuratury, tylko dlatego że wymieniamy kadrę ośrodków. We wnioskach muszą się znaleźć jakieś zarzuty, żeby było można skierować je do prokuratury. Oczekiwałbym odpowiedzi od pana dyrektora, czy te wnioski zostały ostatecznie złożone do prokuratury, czy one są jeszcze w fazie przygotowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejBaczewski">W dyskusji o tej sprawie nie wspomniano, a ja zapomniałem powiedzieć o problemie Giżycka. W tej strategii, o której mówili panowie posłowie i pan dyrektor, musi się znaleźć sprawa ośrodka w Giżycku. Co tam trzeba zrobić i dla jakich dyscyplin sportu? Tam jest przygotowany wielki dół pod halę, bowiem zmieniała się koncepcja. Kiedyś budowano tam port, bo miało być żeglarstwo i kajaki. Potem mieli z tego ośrodka korzystać kolarze szosowi.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AndrzejBaczewski">Tam nie ma jakiejś ostatecznej koncepcji i stąd tak marna ocena tego ośrodka w Giżycku, właściwie najgorsza w zakresie wykorzystania dla sportu. Jakieś gremium powinno zadecydować, jaki charakter powinien mieć ośrodek w Giżycku, albo należy się go pozbyć, jeżeli jest niepotrzebny polskiemu sportowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanuszWójcik">Z tego co wiem, to Giżycko ma być dofinansowywane i to bardzo mocno. Ma tam powstać bardzo poważny ośrodek sportowy. Proszę teraz o wypowiedź stronę rządową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PiotrŁysakowski">Było tu wielkie pomieszanie materii i bardzo dużo było wypowiedzi mądrych, z którymi się zgadzam, a z częścią się nie zgadzam. W tym wprowadzeniu do dyskusji chcę zaznaczyć, że zasadniczy kierunek będzie reprezentował pan dyrektor Andrzej Parzęcki, którego nie będę chwalił, bo pan przewodniczący już to zrobił, a chciałem go pochwalić jako jedną z osób związanych z polskim sportem i wspaniałego menadżera.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PiotrŁysakowski">Zacznijmy od tego, co najistotniejsze i o co państwo pytali. Mogę powiedzieć, że do końca czerwca jesteśmy w stanie przygotować informację, o którą chodzi państwu posłom, w tym panu posłowi Tadeuszowi Tomaszewskiemu. Zatem informacja dotycząca strategii rozwoju COS i wszystkiego, co w oparciu o COS będziemy robić, będzie przygotowana zgodnie z tymi oczekiwaniami.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PiotrŁysakowski">Odwołując się do tego o co pytał pan poseł, pragnę stwierdzić, że nie jestem pewien, czy Ministerstwo może kogokolwiek zmuszać do czegokolwiek. To jest bardzo podobna sytuacja do tej, którą mamy w odniesieniu do Instytutu Sportu. Instytut oczekuje, że polskie związki sportowe będą tam przeprowadzały wszelkie możliwe badania, a związki nie chcą, bo gdzie indziej jest po prostu taniej.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PiotrŁysakowski">Powstaje zasadnicze pytanie, czy Ministerstwo powinno ingerować w tę sferę i narażać związki na straty, wobec faktu że jakiś ośrodek COS proponuje wyższe ceny niż inne jednostki. Nie jestem także pewien, czy jest to normalne, żeby jeden czy drugi związek jechał trenować do RPA lub do Egiptu, a nie trenował w Cetniewie czy gdziekolwiek indziej w ramach COS. To jest kwestia do dyskusji i do państwa przemyśleń. Myślę, że należałoby się głęboko nad tym zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PiotrŁysakowski">Co do tego, kto się bardziej męczy oglądając igrzyska olimpijskie, czy nasi olimpijczycy, czy my, to ja tego do końca nie wiem i nie jestem w stanie panu posłowi odpowiedzieć. Potrzeba głębokiej refleksji i podsumowania igrzysk olimpijskich w Turynie, żebyśmy mogli sobie na to pytanie odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#PiotrŁysakowski">Co do szczegółów uczestnictwa naszych olimpijczyków w szkoleniu w ośrodkach COS, to myślę, że pan dyrektor Andrzej Parzęcki udzieli państwu precyzyjnej informacji w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#PiotrŁysakowski">Przejdę teraz do konkretów. Pan Andrzej Baczewski wspominał o tym, że COS nie ma osobowości prawnej. Myślę, że to też jest kwestia do dyskusji. Powstaje pytanie, co będzie oznaczało dla COS wprowadzenie osobowości prawnej. Ja nie jestem prawnikiem, natomiast sam zacząłem pytać o tę kwestię, kiedy pan ją poruszył. Potrzebna jest głęboka analiza, jakie rozwiązanie jest lepsze. Niewątpliwie jest to obszar do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#PiotrŁysakowski">Jeśli chodzi o to, o czym mówił pan poseł Tadeusz Tomaszewski, to nie ma tu żadnego konfliktu między Ministerstwem a Komisją. My jesteśmy od tego, aby państwu odpowiadać na pytania i czynimy to każdorazowo, gdy tu jesteśmy. Nie ma takich antagonizmów, że oto my przychodzimy na posiedzenie i nie chcemy państwu odpowiadać. Jesteśmy od tego, żeby odpowiadać na wszelkie pytania stawiane przez członków Komisji i tak będziemy czynić.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#PiotrŁysakowski">Pana posła Tadeusza Tomaszewskiego przez moment nie było, a więc powtórzę, że do końca czerwca jesteśmy w stanie przygotować informację dotyczącą strategii rozwoju i funkcjonowania COS, zgodnie z pana sugestią.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#PiotrŁysakowski">Dodam, że nie chowamy przed Komisją kandydatów na dyrektorów czy już obecnych dyrektorów. Miałem okazję z trybuny sejmowej ogólnie ich zaprezentować, a jeśli będzie taka potrzeba to w każdej chwili państwo dyrektorzy będą Komisji przedstawieni i w ramach swoich wystąpień będą się mogli wylegitymować swoją wiedzą fachową. Przyjmijmy wersję, że państwo będziecie ich wzywać a oni będą się czuli zaproszeni.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#PiotrŁysakowski">Pan poseł Tadeusz Tomaszewski, co mi zaimponowało, wykazał bardzo daleko idącą wyrozumiałość dla tych odwołanych dyrektorów, tłumacząc wszystko co się działo w ośrodkach COS wszelkimi możliwymi trudnościami i uwarunkowaniami. Myślę, że my wszyscy żyjemy w bardzo złożonej rzeczywistości społecznej i każdy z nas reprezentujący określoną formację czy instytucję znajduje się w bardzo złożonej sytuacji i każdemu, że tak powiem, zagraża, mówiąc w przenośni, wyż azorski, opad śniegu, albo jeszcze coś innego. W związku z tym, ja bym poniechał dyskusji w tej płaszczyźnie. Zostały tym osobom postawione pewne zarzuty i oni z tego powodu zostali odwołani. Niewątpliwie będziemy prosić pana dyrektora i nasze służby prawne, żeby państwo byli natychmiast informowani o wszystkim, w momencie, gdy te sprawy znajdą się w pełnym toku postępowania w prokuraturze. Nie wyobrażam sobie, żeby zarzuty były stawiane i nie dokumentowane, mówię to jako obywatel Rzeczypospolitej, a nie jako urzędnik państwowy.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#PiotrŁysakowski">Jeszcze jedna kwestia. Z tego, co wiem, pieniądze są już uruchamiane i akurat w tym roku nie wiązałbym braku pieniędzy z możliwością używania ośrodków COS przez grupy komercyjne. Wbrew temu, co tu było powiedziane poprzednio, takie sytuacje miały miejsce także wtedy, gdy finansowanie COS było płynne. W związku z tym jedno nie zawsze ma związek z drugim. Poza tym mam nadzieję, że pieniądze w najbliższym czasie zaczną spływać do polskich związków sportowych – taką informację otrzymałem – i nie będzie już żadnych problemów w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#PiotrŁysakowski">Teraz oddałbym głos panu dyrektorowi Andrzejowi Parzęckiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejParzęcki">Z wielką uwagą wysłuchałem wszystkich wniosków i wypowiedzi państwa posłów. Chciałbym pokrótce odnieść się do tego co usłyszałem. Na wstępie chciałbym się usprawiedliwić, ponieważ temat dzisiejszego spotkania brzmiał – informacja o realizacji statutowych zadań Centralnego Ośrodka Sportu z uwzględnieniem obsady personalnej kadry kierowniczej. Nasz materiał został przygotowany właśnie w tym kierunku, natomiast w trakcie dyskusji poruszono wiele istotnych elementów, o których trudno mówić na obecnym etapie.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AndrzejParzęcki">Dziękując za wypowiedź panu posłowi Tadeuszowi Tomaszewskiemu, chcę powiedzieć, że oczywiście pracujemy nad strategią COS, bo to jest dla nas podstawa działalności. Pewne wstępne elementy tej strategii już przedstawiłem. Oczywiście cała koncepcja zostanie opracowana. Termin czerwcowy jest jak najbardziej do przyjęcia. Przedstawimy wtedy państwu wszystkie założenia i będziemy mogli podyskutować oraz wysłuchać państwa uwag.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#AndrzejParzęcki">Jeżeli chodzi o statut Centralnego Ośrodka Sportu, to taki dokument kiedyś funkcjonował, później został zmieniony i praktycznie na dzień dzisiejszy tego statutu nie ma. Uważam, że taka firma jak COS powinna mieć statut. Już rozpoczęliśmy prace nad jego projektem.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#AndrzejParzęcki">Cieszę się bardzo z tych wszystkich wypowiedzi, ponieważ dzisiaj na spotkaniu z przedstawicielami środków przekazu powiedziałem, że ośrodki COS powinny być animatorami sportu w terenie. Takie miejscowości, jak Szczyrk, Wałcz, Cetniewo czy Spała to miejsca, gdzie sport może spełniać najważniejszą rolę dla lokalnego życia społecznego i gospodarczego. Ktoś kiedyś powiedział, Spała to COS a COS to Spała i taka jest prawda. Dlaczego nie miałoby być tak w Wałczu, w Zakopanem i w innych ośrodkach, tym bardziej, że założenia strategii rozwoju sportu wyczynowego, o której mówił pan poseł Tadeusz Tomaszewski, mówią o tym, że należy reaktywować te kluby, które przestały istnieć.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#AndrzejParzęcki">Wiadomo, że nasze duże kluby upadły. Sam funkcjonowałem w największym klubie w Polsce, czyli AZS-AWF Warszawa, w którym działało 21 sekcji sportowych zrzeszających około 1200 zakładników i 300 trenerów. To był moloch, ale to były inne czasy. Na dzień dzisiejszy jednosekcyjne czy dwusekcyjne kluby mogą zdziałać więcej niż takie kluby jak AZS-AWF. Dlatego już rozpoczęliśmy działania, żeby uczynić ośrodki COS animatorami takich działań sportowych. Chodzi o tworzenie się klubów, zgodnie z tym, o czym państwo tutaj mówili. Oznacza to, że nasze zamierzenia pokrywają się.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#AndrzejParzęcki">Jeżeli chodzi o polskie związki sportowe, to odpowiem panu posłowi, że nie chodzi tu o to, żeby je do czegoś zmuszać. Gdybyśmy mieli pewien instrument do tego, żeby zmusić polski związek sportowy, jako autonomiczną organizację, do tego, żeby organizował obozy i szkolenia w ramach COS – byłoby to naturalne z uwagi na fakt, że tak my, jak i kluby, jesteśmy związani ze Skarbem Państwa i pieniądze praktycznie pochodzą z jednego źródła – to byłoby znakomicie.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#AndrzejParzęcki">Uważam, że powinniśmy stworzyć system, który zachęcałby polskie związki sportowe do korzystania z naszych ośrodków. Myślę, że jesteśmy w stanie to zrobić. Spotkałem się już z przedstawicielami władz sześciu związków. Planujemy duże spotkanie wszystkich polskich związków sportowych. Chodzi o to, żeby powstał odpowiedni materiał, który pozwoli określić co było złe, a co dobre i dowiedzieć się, czego polskie związki sportowe oczekują po ośrodkach COS.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#AndrzejParzęcki">My z naszej strony też chcielibyśmy przedstawić ocenę funkcjonowania polskich związków sportowych w Centralnym Ośrodku Sportu. Wydaje mi się, że taki materiał może nam bardzo dużo dać i sporo wnieść do tego naszego planu strategicznego.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#AndrzejParzęcki">Chciałbym pani posłance odpowiedzieć na pytanie dotyczące konkursów. Otóż przymierzamy się do tego, żeby stworzyć w Centralnym Ośrodku Sportu księgę jakości. Jest to bardzo poważne zadanie, którego realizacja została już rozpoczęta w ośrodku w Spale, gdzie wprowadzono już procedury związane z ISO oraz HACAP. Chcielibyśmy, żeby te procedury funkcjonowały we wszystkich ośrodkach. W tym układzie zostaną wprowadzone nowe formuły dotyczące doboru i sukcesji kadry kierującej ośrodkami COS.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#AndrzejParzęcki">Do tej pory nigdy nie były organizowane konkursy na dyrektorów. Byli oni po prostu powoływani i odwoływani. Tak to było dotychczas i teraz będziemy się zastanawiać się w jakim kierunku pójść.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#AndrzejParzęcki">Pan poseł pytał, czy nasi nowi dyrektorzy będą mieli takie ciepłe posadki, które – jak rozumiem wypowiedź pana posła – dotychczas funkcjonowały, czy będą rozliczani z wyników finansowych, czyli będą funkcjonować na zasadach menedżerskich. Mogę powiedzieć, że zdecydowanie chcemy, żeby nowi dyrektorzy byli menedżerami, którzy będą rozliczani, będą przejawiali własną inwencję oraz będą realizowali funkcję Centralnego Ośrodka Sportu, jaką jest wypracowanie własnych dochodów. My musimy w ten sposób pracować i narazie nie ma innej drogi. Natomiast to wszystko nie może nigdy przysłonić naczelnej wartości, mianowicie tego, że sport jest tutaj numerem jeden. Nie ma co do tego wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#AndrzejParzęcki">Jak już powiedziałem, nie chciałbym tu mówić tylko i wyłącznie o sporcie wysoko kwalifikowanym, ale chodzi też o to – mówił o tym pan przewodniczący Roman Kosecki – żeby dzieci i młodzież też mogli funkcjonować w ramach COS. Uważam, że jeżeli w tych wszystkich ośrodkach są organizowane zgrupowania sportowe, przyjeżdżają nasi wybitni zawodnicy i wybitni trenerzy, ale nie jest akurat realizowane bezpośrednie przygotowani startowe, co uniemożliwiałoby zajmowanie się czymkolwiek innym, to dlaczego ci wybitni sportowcy i trenerzy nie mogliby poprowadzić zajęć wychowania fizycznego czy realizować różnych akcji, które w jakiś sposób pokazałyby dzieciom i młodzieży, że sport ciągle jest bardzo ważnym elementem naszego życia. Już rozpoczęliśmy działania w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#AndrzejParzęcki">Chciałbym poprosić, abyście państwo dali nam trochę czasu na to, żebyśmy mogli rozwinąć naszą działalność, bo jak na razie można powiedzieć, że tylko i wyłącznie „gasimy pożary”.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#AndrzejParzęcki">Jeżeli chodzi o kontrole NIK, to wydaje mi się, że nie była realizowana kontrola inwestycji realizowanych przez COS. Mówiliśmy dzisiaj o wykorzystywaniu bazy, czyli że może ono być lepsze lub gorsze, ale nie poruszaliśmy sprawy inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#AndrzejParzęcki">Chcę też odpowiedzieć, że jeżeli chodzi o doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, to zostało ono już złożone w odniesieniu do COS w Zakopanem. Pozostałe wnioski do prokuratury są już przygotowywane. Zdaję sobie sprawę, że państwo musicie znać wyniki tych wszystkich działań, bo skoro powiedziało się „a” to trzeba powiedzieć „b”. Jest oczywiste, że musimy państwu na bieżąco zdawać relację w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#AndrzejParzęcki">Podczas dzisiejszej dyskusji przewijało się nazwisko pana dyrektora Zbigniewa Tomkowskiego z ośrodka w Spale. Chcę powiedzieć, że – zawsze prezentuję takie stanowisko – pan dyrektor Zbigniew Tomkowski jest niezwykle zasłużoną postacią w polskim sporcie. Od 35 lat pracował on w ośrodku COS w Spale. Chcę również zaznaczyć, że trzykrotnie jeździłem do Spały i spotkałem się z panem dyrektorem, żeby porozmawiać z nim o jego przejściu na emeryturę. To był jeden temat, ale zaproponowałem również panu dyrektorowi funkcję mojego doradcy w centrali COS w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#AndrzejParzęcki">Pragnę wykorzystać doświadczenie pana dyrektora w zakresie wprowadzania ISO we wszystkich ośrodkach oraz wprowadzenia tych procedur. Cenna jest także jego znajomość polskiego sportu i wszystkich polskich związków sportowych. Pan dyrektor zostałby ekspertem do spraw strategicznych, na przykład w kwestii imprez sportowych, takich jak mistrzostwa Europy czy mistrzostwa świata, bo z takimi sprawami często się borykamy.</u>
          <u xml:id="u-27.17" who="#AndrzejParzęcki">Pan dyrektor Zbigniew Tomkowski odpowiedział, że po 2–3 tygodniach urlopu bardzo chętnie zacznie mi pomagać jako ekspert.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszTomaszewski">To znaczy, że pan dyrektor Zbigniew Tomkowski jednak nie przeszedł na emeryturę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejParzęcki">Wyjaśniam, że pan dyrektor został odwołany ze stanowiska...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanuszWójcik">Rozumiemy panie dyrektorze, że pan dyrektor Zbigniew Tomkowski, otrzymał od pana propozycję objęcia funkcji pańskiego doradcy i że będzie panu służył swoją głęboką wiedzą w dziedzinie sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejParzęcki">Taką otrzymał ode mnie propozycję, czy skorzysta nie wiem. Na dzień dzisiejszy jest odwołany i ma teraz urlop. Powiedział, że na razie chce odpocząć, a później bardzo chętnie wróci do pracy.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#AndrzejParzęcki">Chciałbym państwu powiedzieć jeszcze o jednej sprawie. Miałem dzisiaj spotkanie z dziennikarzami gdzie powiedziano mi, że to spotkanie to nic takiego i ciężką przeprawę będę dopiero miał podczas posiedzenia Komisji sejmowej. Chcę powiedzieć, że moje odczucia podczas rozmowy z państwem są bardzo pozytywne, z uwagi na fakt, że poczułem się jako ktoś potrzebny polskiemu sportowi. Myślę, że charakter naszej dyskusji i pryncypia, które tu zostały poruszone również o tym świadczą. Bardzo dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanuszWójcik">Bardzo dziękuję panu dyrektorowi za wystąpienie. Czy mają państwo jeszcze jakieś pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#CzesławFiedorowicz">Nie chciałbym rozwijać dyskusji o strategii funkcjonowania COS, ale skoro pan dyrektor zadeklarował i pan minister potwierdził, że do czerwca będzie gotowa taka informacja, to mam tylko dwie generalne uwagi. Przez ostatnie 10 lat coś się w Polsce zmieniło i dotyczy to także COS. Znacznie zmieniła się funkcja ośrodków i jakość ich oferty. Niemniej jednak otoczenie nie spało. Związki i organizacje sportowe tworzyły w tym czasie centralne ośrodki szkolenia dla swoich dyscyplin sportu. Wiemy również o tym, że także niektóre samorządy miejskie czy wojewódzkie tworzyły ośrodki sportowe, które często wcale nie ustępują poziomem ośrodkom COS.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#CzesławFiedorowicz">Chcę powiedzieć, że to znacząco uzasadnia poziom małego wykorzystania ośrodków COS. Uwagi NIK w tej mierze na pewno są bardzo słuszne i wiarygodne. Wydaje się, że tylko nieznajomość sprawy może sprawiać, iż ktoś uważa, że ta konkurencja nie istnieje. W rzeczywistości ona jest olbrzymia i nie tylko w zakresie cen ale też w zakresie warunków, które w innych miejscach na terenie Polski są oferowane. Niejednokrotnie są one lepsze niż w przypadku ośrodków COS.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#CzesławFiedorowicz">To wcale nie znaczy, że jeszcze powinniśmy kolejne wielkie kwoty inwestować w przypadku wszystkich ośrodków COS. Warto się natomiast zastanowić nad specjalizacją albo zmianą kierunku funkcjonowania niektórych ośrodków. Jeśli nasze sporty walki bardzo osłabły, to ośrodek COS we Władysławowie musi mieć mniejszą ofertę jako ten główny ośrodek szkolący w tych dyscyplinach. Nie ma dla kogo prowadzić szkolenia, ponieważ mamy coraz mniej zapaśników i bokserów na poziomie reprezentacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#CzesławFiedorowicz">Rzecz w tym, że jeżeli państwo będziecie tę strategię opracowywali, to warto na terenie każdego województwa – ośrodki COS znajdują się na terenie 6 województw – sporządzić mapę innych ośrodków sportowych, uwzględniając pewną specyfikę organizacyjną dla danej dyscypliny sportu. Te ośrodki powinny niejako z tym COS współpracować. Być może trzeba dojść do nowej formuły porozumienia z prezydentami czy marszałkami, żeby COS nie włączając ośrodków samorządowych do swojej sieci i pod egidę zakładu budżetowego jednak synchronizował działania różnych ośrodków.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#CzesławFiedorowicz">Z drugiej strony, ta sytuacja powinna skłaniać kierownictwo polskiego sportu i COS do innego patrzenia na możliwość wykorzystania bazy przez naszych sportowców na poziomie kadry. Z tym też jest różnie. Chcę przypomnieć, że tak naprawdę, te ośrodki przygotowujące kadrę w zakresie sportów zimowych nie do końca są dostosowane do potrzeb treningowych w tym zakresie. Warto na to zwrócić uwagę, żebyśmy nie katowali się tym zarzutem o słabym wykorzystaniu, skoro przyczyny tego stanu rzeczy są absolutnie racjonalne.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#CzesławFiedorowicz">Moim zdaniem, czas na pewien przełom w postaci wysokiego podniesienia poziomu specjalizacji w tych ośrodkach, a więc przenoszenia tam najlepszych wzorców europejskich. Nikt jednak nie ma prawa likwidować konkurencyjności przy wydawaniu pieniędzy publicznych, skoro na poziomie samorządu wojewódzkiego czy miejskiego powstają inne możliwości ich wydawania. Myślę, że wszyscy znamy wiele znakomitych ośrodków sportowych, które w ciągu ostatnich 10 lat powstały przy dofinansowaniu ze środków z dopłat do stawek w grach liczbowych Totalizatora Sportowego. One teraz wejdą na jeszcze wyższy pułap dzięki środkom z Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#CzesławFiedorowicz">Dlatego teraz jest odpowiedni czas, żeby te wszystkie działania były realizowane. Słyszymy, że nowe procedury i odejście od zarządzania hierarchicznego na rzecz zarządzania zadaniowego spowodują, że zarządzanie COS będzie doskonalsze. Przy tych wszystkich zmianach nie należy jednak zapominać o człowieku. Na to również chciałabym zwrócić uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JoannaSkrzydlewska">Dziękuję panu dyrektorowi za udzielenie odpowiedzi na moje pytanie. Dodatkowo chciałbym zapytać – nie wiem czy dobrze zrozumiałam – czy należy rozumieć, że od momentu powstania księgi jakości, nad którą państwo pracujecie, będą przeprowadzane konkursy na stanowiska dyrektorów ośrodków COS?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejParzęcki">Chciałbym odpowiedzieć rzetelnie i konkretnie, ale na dzień dzisiejszy nie mogę dać takiej pełnej deklaracji. Na razie powiem tyle, że uważam, iż jest to najbardziej zasadna droga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MarianDaszyk">Wniosek, który zgłoszę, wynika z mojej oceny sytuacji w sporcie. Uważam, że polski sport, zresztą podobnie jak cały nasz kraj i życie społeczne, ogarnął pewien marazm. Praktycznie młodzież nie jest obecnie zainteresowana uprawianiem sportu. Chodzi mi w tym momencie o sport powszechny.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#MarianDaszyk">W związku z powyższym, podoba mi się koncepcja współpracy COS z uczniowskimi klubami sportowymi. Poszedłbym dalej i zaproponował współpracę także z Ludowymi Zespołami Sportowymi oraz innymi podobnymi organizacjami sportu masowego. Ta współpraca mogłaby polegać na organizowaniu konkursów z nagrodami. Można także nagradzać za jakieś osiągnięcia na poziomie powiatu, na przykład przyznając tytuł najlepszego uczniowskiego klubu sportowego czy najlepszego klubu LZS. Nagrody mogą otrzymywać liderzy wyróżniający się w tych działaniach. W tych wszystkich przypadkach nagrodą byłyby pobyty w ośrodkach COS, oczywiście nagłośnione na poziomie lokalnym.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#MarianDaszyk">Uważam, że COS mógłby współuczestniczyć w tego typu inicjatywach promując w ten sposób sport oraz młodzież, która osiąga już jakieś wyniki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanuszWójcik">Czy ktoś z państwa posłów ma jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie stwierdzam. Czy ktoś z zaproszonych gości zgłasza chęć zabrania głosu w tym punkcie porządku obrad? Również nie stwierdzam.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JanuszWójcik">Rozpatrzyliśmy zatem informację o realizacji statutowych zadań Centralnego Ośrodka Sportu z uwzględnieniem obsady personalnej kadry kierowniczej. W związku z wnioskami zgłoszonymi przez pana posła Tadeusza Tomaszewskiego zobowiązuje się ministra sportu do przedstawienia do 30 czerwca 2006 r. dodatkowych informacji o strategii rozwoju i funkcjonowania COS na lata 2006–2012, zasad polityki kadrowej w COS i jego oddziałach, zgodnej z obowiązującym prawem oraz o efektach podjętych działań prawnych dyscyplinarnych wobec byłej kadry kierowniczej COS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszTomaszewski">Mam uwagę w kwestii proceduralnej. Chciałbym zwrócić się do Komisji, żeby te wnioski oprócz tego, że znajdą się w sprawozdaniu z posiedzenia i zostaną zamieszczone na stronie internetowej, uzyskały postać oficjalnego dokumentu przyjętego przez Komisję. Wnioski, które pan przewodniczący przedstawił zgłosiłem w formie projektu uchwały Komisji. Proponuję, żeby taka uchwała była naszym dzisiejszym dorobkiem w zakresie rozpatrywanych zagadnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanuszWójcik">Czy ktoś z członków Komisji sprzeciwia się przyjęciu uchwały zawierającą wnioski, które wcześniej przytoczyłem? Nie stwierdzam, zatem Komisja uchwałę przyjęła.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JanuszWójcik">Stwierdzam, że Komisja przyjęła informację o realizacji statutowych zadań Centralnego Ośrodka Sportu z uwzględnieniem obsady personalnej kadry kierowniczej.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#JanuszWójcik">Przechodzimy do realizacji drugiego punktu porządku obrad – sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#JanuszWójcik">Pragnę poinformować państwa, że 23 lutego o 15.00 odbędzie się posiedzenia Komisji, podczas którego będziemy przyjmować projekt uchwały Sejmu RP w sprawie uczczenia 85. rocznicy urodzin zasłużonego trenera pana Kazimierza Górskiego.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#JanuszWójcik">Przypominam także o konieczności potwierdzenia w sekretariacie Komisji udziału w wyjazdowym posiedzeniu Komisji do Szczyrku w dniach 2 i 3 marca br. Zawiadomienie o tym posiedzeniu oraz jego program zostały dostarczone do skrytek poselskich.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#JanuszWójcik">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach bieżących?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MieczysławBorowy">Pan premier oraz pan minister Tomasz Lipiec niejednokrotnie podkreślali, jak ważna jest powszechna kultura fizyczna – rozbieganie społeczeństwa, sport dzieci i młodzieży, sport ludzi dorosłych, sport dla wszystkich etc.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#MieczysławBorowy">Jest już koniec lutego. Jako stowarzyszenia kultury fizycznej, czyli partner Ministerstwa Sportu i jego główny pomocnik w zakresie realizacji rządowego programu, złożyliśmy do 31 listopada nasze propozycje zadań na rok 2006. Co roku było tak, że kierujący polskim sportem brali nas „na dywanik” i mieliśmy swoje dwie godziny, podczas których dyskutowaliśmy o realności tych zadań. Byliśmy wysłuchiwani. Pytano nas o różne szczegółowe kwestie. Z niektórych zadań rezygnowaliśmy. Inne były akceptowane.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#MieczysławBorowy">W tym roku wykonałem już około 20 telefonów do sekretariatu ministra, ponieważ dyrektor Departamentu Sportu Powszechnego powiedział, że on nie jest w stanie powiedzieć mi, kiedy taką dyskusję odbędziemy. Mija już drugi miesiąc roku. Oczywiście TKKF, ZLZS, PZSN „Start” czy AZS działają, ale bez zadań państwowych nie mogą pracować pełną parą.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#MieczysławBorowy">W tej sytuacji mam prośbę do pana przewodniczącego, żeby zobligował pana ministra, do stwierdzenia, iż w ciągu dwóch tygodni resort przekaże nam informację, jakie ma priorytety w sporcie powszechnym, na co możemy liczyć i kiedy podpiszemy umowy na jakieś zadania zlecone.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#MieczysławBorowy">Są stowarzyszenia wiarygodne i mniej wiarygodne. Natomiast z nami nikt nie rozmawia. Nie mieliśmy jeszcze ani jednej szansy spotkania się z kierownictwem resortu, z wyjątkiem bardzo sympatycznego spotkania z panem prezydentem Lechem Kaczyńskim, które 9 stycznia odbywało się w siedzibie PKOl. Poza tym wszyscy o nas zapomnieli i nikt z nami nie rozmawia, mimo, że kilkakrotnie występowałem na piśmie o takie spotkanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JanuszWójcik">Prosiłbym pana ministra o wypowiedź w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PiotrŁysakowski">Zapraszam pana prezesa natychmiast na spotkanie. Jest mi bardzo przykro, ponieważ informacje o pańskich staraniach do mnie nie dotarły. Poszczególni wiceministrowie odpowiadają za poszczególne obszary działalności resortu. Prosiłbym, żeby kontaktowano się bezpośrednio ze mną, ponieważ to ja jestem odpowiedzialny za ten obszar, w którym działacie także państwo. Będę bardzo chętnie podejmę niezwłocznie rozmowy z panem prezesem. Czekałem tylko na informację na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PiotrŁysakowski">Oczekiwanie, że ktoś do kogoś zadzwoni, w sytuacji, jak ja nie wiem, że pan ma potrzebę rozmawiania ze mną, jest z mojej strony trudne do zaakceptowania. Jeżeli nie wiem, że z drugiej strony jest oczekiwanie spotkania, to jest oczywiste, że nic nie mogę zrobić. Oczywiście coś tutaj szwankuje z komunikacją, bo pan dyrektor Departamentu Sportu Powszechnego, który według wszelkich procedur powinien był mnie poinformować o tej sprawie, jednak mnie o tym nie poinformował, na co ja mu oczywiście niezwłocznie zwrócę uwagę.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PiotrŁysakowski">Zawsze jest jednak ta droga z pominięciem dyrektora, a bezpośrednio do ministra. Ja jestem otwarty na wszelkie spotkania. W związku z tym czekam na wizytę pana prezesa. Będziemy mogli lepiej się poznać i natychmiast rozwiązać pewne problemy, które – jak rozumiem – zaistniały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MieczysławBorowy">Dziękuję, panie ministrze. Czuję się usatysfakcjonowany tą odpowiedzią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PiotrŁysakowski">Dogramy sprawę spotkania już po posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MieczysławBorowy">Oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanuszWójcik">Sądzę, że po informacji udzielonej przez pana ministra komunikacja między stowarzyszeniami a resortem będzie trochę łatwiejsza.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JanuszWójcik">Proszę o ewentualne dalsze uwagi w ramach spraw bieżących.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#TadeuszTomaszewski">Pan minister odpowiadając panu prezesowi Mieczysławowi Borowemu zaprosił go na rozmowę, ale ja sądzę, że nie chodzi o wzajemne uprzejmości, tylko o systemowe działanie. Takie działanie polega na tym, że resort ogłosił konkurs, zgodnie z ustawą o pożytku publicznym i wolontariacie. Tam są opisane obowiązujące procedury. Na rozpatrzenie oferty jest 60 dni. Ten okres już dawno minął.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#TadeuszTomaszewski">Można zrozumieć, że brak decyzji jest spowodowany tym, że przedłużyły się prace w tej części konkursowej, która dotyczy środków budżetowych, i budżet dopiero leży na biurku prezydenta i czeka na podpis. Myślę, że właśnie szacunek w stosunku do partnerów, którzy złożyli projekty w ramach otwartej publicznej procedury konkursowej, nakazuje ich poinformować, że procedura się przedłużyła z powodu prac nad budżetem i że decyzje zapadną w jakimś określonym terminie.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#TadeuszTomaszewski">Myślę, że wszystkie podmioty pozarządowe realizujące zadania państwowe, w tym te, które są tu dzisiaj reprezentowane – AZS, ZLZS i TKKF – czekają na decyzję w tej sprawie. Zresztą o tym mówił również mój przedmówca, jeżeli chodzi o polskie związki sportowe.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#TadeuszTomaszewski">W tej chwili wszystko jest już przewidywalne. Znana jest wysokość budżetu sportu oraz środków z dopłat do stawek w grach liczbowych Totalizatora Sportowego. W sumie realia dotyczące roku 2006 są znane. Chodzi o odpowiedź na pytanie: do kiedy te procedury konkursowe zostaną przez państwa rozpoczęte, a następnie zakończone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PiotrŁysakowski">Trudno się z panem posłem nie zgodzić. Nie było pana posła w momencie, gdy udzielałem odpowiedzi. Według mojej wiedzy, pierwsze transze pieniędzy są już przekazywane.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PiotrŁysakowski">Jeżeli chodzi o kwestię rozwiązania systemowego, to podzielam opinię wyrażoną przez pana posła. Nie chodziło mi o to, żeby tutaj sobie z panem prezesem prawić grzeczności. Generalnie sytuacja wygląda tak, że będziemy szli w kierunku stosowania tych rozwiązań systemowych. Proszę być pewnym, że one zostaną błyskawicznie wdrożone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#CzesławFiedorowicz">Myślę, że tegoroczna sytuacja powinna być podstawą do wyciągnięcia wniosków na rok przyszły. Na podstawie tej samej ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie samorządy ogłaszają podobne konkursy już na podstawie projektu swojego budżetu i najczęściej dzieje się to jeszcze w roku poprzednim. Chodzi o to, żeby przed 1 stycznia kolejnego roku – nie mają one jeszcze wtedy zatwierdzonego budżetu – mieć możliwość finansowania tych zadań i podpisywania umów. Oczywiście informacje o tych umowach są powszechnie publikowane. Można powiedzieć, że widać po tym, jaki jest samorząd, który już na początku roku przedstawia na swoich stronach internetowych pełną listę rozstrzygniętych konkursów.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#CzesławFiedorowicz">Rozumiemy, że na koniec grudnia 2006 r. będzie znana lista rozstrzygniętych konkursów. To jest jakby odpowiedź potwierdzająca słuszność idei tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#CzesławFiedorowicz">Mam jeszcze jedną uwagę. Chciałbym powiedzieć kilka słów krytyki o nas samych, jako Komisji. Zaznaczam, że nie chodzi mi o gloryfikowanie mojej osoby, ale do rzeczy. Otóż posłowie otrzymali zaproszenie do Karpacza na otwarcie XII Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Zimowych. Dosyć wielu posłów potwierdziło, że będą obecni na tym otwarciu, ale jakoś tak się stało, że musiałem się czuć bardzo osamotniony.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#CzesławFiedorowicz">Mam prośbę, że jeżeli jakieś powody uniemożliwiają nam przyjazd, to nie stawiajmy organizatorów w niezręcznej sytuacji, bo potem słychać opinie, że te „święte krowy poselskie” gdzieś miały przyjechać i nie przyjechały. Raczej niech będzie miłą niespodzianką, że ktoś przyjeżdża bez zapowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#CzesławFiedorowicz">Doliczyłem się na liście 12 posłów, którzy zadeklarowali chęć przyjazdu, tymczasem byłem sam na tej uroczystości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JanuszWójcik">Ale całe szczęście, że pan poseł tam był i...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#CzesławFiedorowicz">Nie miałem konkurencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanuszWójcik">...wszystkich nas reprezentował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#CzesławFiedorowicz">Bardzo godnie państwa reprezentowałem. Chcę powiedzieć, także w obecności przedstawicieli Ministerstwa Sportu, że wszystko było bardzo dobrze zorganizowane. Poznałem pana dyrektora Tomasza Malarza, który kieruje Biurem Kontroli w resorcie sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanuszWójcik">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w ramach spraw bieżących?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JacekFalfus">W czwartek przekażę państwu w ramach spraw bieżących szczegółowe informacje na temat programu posiedzenia wyjazdowego w Szczyrku. Natomiast dzisiaj chciałbym poinformować członków Komisji, że podczas posiedzenia prezydium ustaliliśmy, że dwa punkty z posiedzenia zaplanowanego na piątek będziemy się starali przenieść na czwartek. Chodzi o to, żeby ci posłowie, którzy będą chcieli wziąć udział w weekendowych zawodach mogli w piątek pójść na narty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JanuszWójcik">Rozumiem, że pan poseł chce umożliwić członkom Komisji potrenowanie przed tymi zawodami.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#JanuszWójcik">Nie ma więcej uwag. Zamykam zatem ten punkt porządku obrad. Informuję, że na tym porządek dzienny został wyczerpany. Protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#JanuszWójcik">Dziękuję państwu posłom, panu ministrowi oraz pozostałym gościom za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>