text_structure.xml
94.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 10 marca 1987 r. Komisja Rynku Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług, obradująca pod przewodnictwem posła Alojzego Bryla (SD), rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- wykorzystanie surowców lokalnych wtórnych, odpadowych w drobnej wytwórczości,</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: wiceminister handlu wewnętrznego i usług Marcin Nurowski oraz przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Gospodarki Materiałowej i Paliwowej, Ministerstwa Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego, Ministerstwa Handlu Zagranicznego, Narodowego Banku Polskiego, Centralnego Związku Spółdzielni Inwalidów, Centralnego Związku Spółdzielni Niewidomych, wicewojewodowie płocki i skierniewicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AlojzyBryl">W uwagach naszej Komisji sformułowanych do projektu NPSG sporo wniosków dotyczyło drobnej wytwórczości. Tempo dostaw surowców będzie w najbliższych latach niższe od tempa wzrostu zadań produkcyjnych. To samo dotyczy surowców wtórnych i odpadowych. Dlatego musimy zastanowić się co zrobić, by drobna wytwórczość mogła w większym stopniu wykorzystywać surowce wtórne i odpadowe. Proszę posłów i zaproszonych gości o skoncentrowanie się w dyskusji na barierach tkwiących w systemie ekonomicznym oraz rozwiązaniach organizacyjnych i technicznych.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AlojzyBryl">Wprowadzenia do dyskusji dokonał wiceminister handlu wewnętrznego i usług Marcin Nurowski: Dzisiejszy temat jest bardzo celnie dobrany. Po pierwsze, stwarza okazję do przyjrzenia się problemowi zaopatrzenia drobnej wytwórczości. Po drugie - ma swoją warstwę obywatelską, bo dotyczy szacunku dla oszczędzania, zwłaszcza, że zadania gospodarki znacznie wyprzedzają możliwość zwiększenia dostaw surowców i materiałów.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AlojzyBryl">Rolę drobnej wytwórczości w wykorzystaniu surowców wtórnych i odpadowych przedstawiliśmy w tabeli na str. 13 naszego materiału informacyjnego. Tabela ta ujawnia kilka prawd. Po pierwsze, udział drobnej wytwórczości w wartości towarów i sprzedaży usług wyniósł w 1985 r. 10,2%, podczas gdy jej udział w wartości dostaw podstawowych surowców objętych centralnym bilansowaniem (rozdzielnictwem) sięgał zaledwie 1,2%. Na tym tle jawi się wysoki stopień zainteresowania dla surowców wtórnych i odpadowych. Udział drobnej wytwórczości w zagospodarowaniu tych surowców wynosi 3,7%.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AlojzyBryl">W „Programie rozwoju drobnej wytwórczości” przyjętym przez Prezydium Rządu w czerwcu 1986 r. przewiduje się, że drobna wytwórczość w coraz większym stopniu będzie wykorzystywała surowce wtórne i odpadowe. Postanowienie to znajduje odzwierciedlenie w tabeli na str. 15. Przewidujemy m.in., że w okresie 1985–1990 wykorzystanie przez drobną wytwórczość złomu stalowego zwiększy się dwukrotnie, makulatury 6-krotnie, tworzyw sztucznych prawie dwukrotnie, a odpadów drzewnych - 5-krotnie.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AlojzyBryl">W części wnioskowej zawarliśmy m.in, następującą tezę: „Niepokojący jest spadek udziału surowców wtórnych i odpadowych w zużyciu surowców ogółem przez drobną wytwórczość. Zjawisko to nierozerwalnie wiąże się z niskim poziomem zaopatrzenia drobnej wytwórczości w surowce i materiały”.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#AlojzyBryl">Chodzi o to, że wiele surowców wtórnych i odpadowych było nimi jeszcze 5–6 lat temu. Obecnie surowce te przeszły do innej kategorii. W obliczu olbrzymiego niedostatku surowców i materiałów, surowiec będący jeszcze niedawno surowcem odpadowym zagospodarowywany jest na miejscu przez zakład, w którym taki „odpad” powstaje. Tak więc spadek udziału surowców wtórnych i odpadowych w ogólnym zaopatrzeniu surowcowym drobnej wytwórczości ma miejsce nie dlatego, że drobna wytwórczość nie chce korzystać z takich surowców, lecz dlatego, że maleją ich dostawy. Jest to zjawisko niepokojące dla dalszego rozwoju drobnej wytwórczości. Obserwujemy w województwach znaczne zróżnicowanie zachowań i skuteczności działania w zakresie wykorzystania surowców wtórnych i odpadowych. Nadal są spore rezerwy w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#AlojzyBryl">Kolejny problem to innowacyjność podejmowanych przedsięwzięć. Pragnę podkreślić, że wiele innowacji jest możliwych do realizowania, ale jednocześnie wymagają one znacznych nakładów, przedstawię ten problem na konkretnym przykładzie. Od dawna występuje duża podaż odpadowych surowców włókienniczych. Są to malutkie ścinki tkanin, np. o gabarycie 2–3 cm. Do tej pory były one palone, ponieważ nie dysponowaliśmy technologią pozwalającą je zagospodarować. Okazuje się jednak, że w niektórych krajach wysoko rozwiniętych, np. w Austrii ścinki takie potrafią z powodzeniem wykorzystywać.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#AlojzyBryl">Mimo ogólnie wiadomych trudności walutowych podjęliśmy decyzję zakupu za 4 mln dolarów technologii, która z takich ścinek pozwoli uzyskać pełnowartościową przędzę. Jak obliczamy, za ok. 1,5 roku na rynku znajdzie się prawie 2600 ton przędzy wełnianej.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#AlojzyBryl">Z inicjatywą zakupu wystąpił wojewoda opolski. Zakład zlokalizowany więc będzie na Opolszczyźnie. Wydatki dewizowe pokryje Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług, a wydatki złotówkowe - resort gospodarki paliwowej i materiałowej.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#AlojzyBryl">Muszę dodać, że nie jesteśmy wcale pierwsi. Od pewnego czasu 2 takie zakłady pracują już w Związku Radzieckim, a jeden na Węgrzech. Doświadczenia radzieckie i węgierskie dowodzą, że jest te inwestycja bardzo trafna.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#AlojzyBryl">Przykład ten wskazuje na istniejące rezerwy w wykorzystaniu surowców wtórnych i odpadowych, a jednocześnie na znaczną barierę kapitałową.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#AlojzyBryl">Z każdym rokiem powiększa się niedostatek surowców wtórnych i odpadowych. Obecnie jest szczególnie dotkliwy w dziedzinie tworzyw sztucznych. W związku z brakiem surowców wiele urządzeń wykorzystywanych jest w zaledwie 30–40%. Coraz więcej surowców wtórnych i odpadowych przestaje nimi być. Celowo powtarzam to jeszcze raz.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#AlojzyBryl">W „Programie rozwoju drobnej wytwórczości” założyliśmy wysokie tempo jej rozwoju. Malejące tempo dostaw surowców wtórnych i odpadowych poważnie zagraża realizacji tego zamierzenia.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#AlojzyBryl">Koreferat nt. wykorzystania surowców lokalnych, wtórnych i odpadowych w drobnej wytwórczości wygłosiła poseł Zofia Czaja (PZPR): Drobna wytwórczość skupia ponad 325 tys. małych zakładów produkcyjno-usługowych o wielorakim zapotrzebowaniu na surowce i materiały. Jest ona szczególnie predestynowana do przerobu surowców lokalnych, wtórnych i odpadowych. Niektóre z tych surowców stanowią główne źródło zaopatrzenia drobnej wytwórczości. Dotyczy to szczególnie tworzyw sztucznych, wyrobów hutniczych, materiałów papierniczych i tarcicy. Surowce niepełnowartościowe, odpadowe i wtórne, wykorzystane w 1985 r. w rzemiośle polskim stanowiły 3,7 wartości całego zaopatrzenia materiałowo-technicznego.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#AlojzyBryl">Z zebranych w czasie wizytacji opinii i otrzymanych materiałów wynika, że dostęp drobnej wytwórczości do surowców odpadowych staje się, niestety, coraz trudniejszy. Proefektywnościowa polityka centrum gospodarczego, oddziałująca na efektywne wykorzystanie materiałów, zwiększyła zainteresowanie uspołecznionych zakładów pracy zagospodarowaniem materiałów odpadowych. Rzemiosło ma dostęp głównie do tych surowców odpadowych, których wykorzystanie jest nieopłacalne dla zakładów państwowych, bądź też ich zastosowanie napotyka na różnorakie trudności.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#AlojzyBryl">Założone na obecną 5-latkę tempo rozwoju drobnej wytwórczości znacznie wyprzedza zakładaną dynamikę wzrostu produkcji przemysłu uspołecznionego. Osiągnięcie takiego przyspieszenia będzie niezwykle trudne przy braku poprawy stanu zaopatrzenia materiałowo-technicznego. Można przewidywać, że udział surowców wtórnych i odpadowych w produkcji rzemiosła zmniejszy się do ok. 5%.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#AlojzyBryl">Praktyka wykazuje, że nie zawsze mamy do czynienia z równym dostępem do źródeł zaopatrzenia wśród zakładów uspołecznionych i nie uspołecznionych. W dużym stopniu decyduje to o realizacji przyjętych planów działania.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#AlojzyBryl">W systemie zaopatrzenia ważne znaczenie mają surowce wtórne i odpadowe o charakterze tzw. metalicznym, a zwłaszcza - odrzuty hutnicze i żelazo użytkowe. Są to pozycje zaopatrzeniowe szczególnie ważne dla rzemiosła i spółdzielczości pracy. Uważam również za niezbędne sprawne przekazywanie zakładom drobnej wytwórczości maszyn i urządzeń, wycofywanych z eksploatacji. Do tej pory maszyny takie były kierowane na złom.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#AlojzyBryl">Najszerszą grupę asortymentową wśród surowców odpadowych i wtórnych stanowią surowce niemetaliczne. Powyżej 40% surowców odpadowych, powstających w zakładach pracy stanowią: złom, stłuczka szklana, odpady drzewne, odpady papiernicze, włókiennicze i owocowo-warzywne. Jest to wielkość poważna, pomimo rysującej się tendencji malejącej.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#AlojzyBryl">Przykładem dobrze zorganizowanej pracy zaopatrzeniowej może być odzieżowo-papiernicza spółdzielnia pracy „Przyjaźń” w Łańcucie w woj. rzeszowskim, która wykorzystuje wszystkie odpady tekturowe, przeznaczając je na różnowymiarowe przekładki, przegródki itp. Innym przykładem troski o wykorzystanie surowców wtórnych i odpadów jest spółdzielnia pracy usługowo-wytwórcza w Strzyżowie. Produkuje ona z odpadów blachy, szeroki asortyment przekładek do samochodów, sprzęt rolniczy, elementy sprzętu gospodarstwa domowego i ogrodniczego. Na złom odsyłane są tylko bezużyteczne wiórki. Podobne przykłady gospodarności można znaleźć w wielu regionach kraju.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#AlojzyBryl">Wysoki procent surowców odpadowych i wtórnych, kupowanych przez drobną wytwórczość, stanowią odpady włókien chemicznych i tworzyw sztucznych. W Zabawkarskiej Spółdzielni Pracy „Puchatek” surowce odpadowe i wtórne są wykorzystywane w całości, stanowiąc ok. 50% zaopatrzenia.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#AlojzyBryl">Woj. radomskie cechuje się dużą troską o zagospodarowanie surowców wtórnych i odpadów. Zagospodarowanie surowców wtórnych jest związane z przemysłowym wykorzystaniem makulatury, surowców włókienniczych, opakowań szklanych, stłuczki szklanej, tworzyw sztucznych, odpadów gumowych, złomu stalowego i żeliwnego, złomu, metali nieżelaznych oraz aluminium. Istotna jest również regeneracja opon i zagospodarowanie zużytych baterii elektrycznych. Uspołecznione jednostki przemysłu drobnego w woj. radomskim osiągnęły w 1986 r. wartość sprzedaży 17,2 mld zł, tzn. o 19,3% więcej niż w 1985 r. Wielkość ta stanowi 8,2% wartości produkcji sprzedanej całego przemysłu radomskiego. Dostawy na eksport wyniosły ok. 500 mln zł. Daje się zauważyć dużą troskę o wykorzystanie odpadów i surowców wtórnych w bieżącej działalności gospodarczej. Na szczególną uwagę zasługuje produkcja tłuszczów do garbowania skór, przy wykorzystaniu surowców odpadowych z zakładów mięsnych.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#AlojzyBryl">Jako ciekawostkę można traktować wykorzystanie odpadów przy produkcji wykładzin podłogowych typu „Rekord”. Wykorzystuje się odpady otrzymywane z fabryki kabli. Zakład Przetwórstwa Tworzyw Sztucznych, będący własnością prywatną i zatrudniający 3 osoby, wykorzystuje 95% odpadów z fabryki kabli. Powlekanie wykładziny folią odpadową odbywa się w prymitywnych warunkach, choć jakość produkcji jest wysoka. Zakład produkuje wykładzinę odporną na wilgoć, a całość produkcji wynosi 27 tys. m2 rocznie.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#AlojzyBryl">Na uwagę zasługuje regeneracja opon samochodowych zorganizowana przez Spółdzielnię Pracy Chemiczno-Wytwórczej „Spoiwo”. Z odpadów regeneracyjnych produkuje się dywaniki i uszczelki gumowe. Korzyść jest więc obopólna: dla zakładu spółdzielczego i dla użytkowników pojazdów osobowych. Warto dodać, że ta sama spółdzielnia produkuje poszukiwane w kraju: klej do skóry perełkowy oraz mydło i proszek do prania, wykorzystując przy tym odpady tłuszczów zwierzęcych. Zawarto umowę na bieżnikowanie opon z kontrahentem angielskim. Warunki umowy przewidują, że z trzech opon zregenerowanych 2 odsyłane są do Polski, a jedna - pozostaje za granicą. Warto dodać, że spółdzielcy potrafią szyć piękne kurtki młodzieżowe z odpadów skór. Na przeszkodzie stoi jednak niedoskonałość procesu garbowania. Garbarnia ma duże trudności z otrzymaniem odpowiednich chemikaliów z importu.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#AlojzyBryl">Ze smutkiem trzeba odnotować likwidację wielu punktów usługowych np. pralni, usług szewskich itp. Twierdzi się, że te punkty usługowe były deficytowe. Wysokie podatki obniżają opłacalność pracy punktów usługowych. Zjawisko to daje się zauważyć w zakresie usług zegarmistrzowskich, krawieckich i gospodarstwa domowego. Spółdzielczość pracy, spółdzielnie CPLiA, spółdzielczość inwalidów oraz zakłady rzemieślnicze - oto główni udziałowcy procesu wykorzystania wszelkiego rodzaju odpadów, ścinków tkanin, dzianin, resztek skór itp. Zadania te są realizowane w warunkach słabego uzbrojenia technicznego, a równocześnie obserwuje się bardzo wysoką produktywność środków trwałych. Zdecydowana większość środków będących w dyspozycji drobnej wytwórczości jest zużywana na własne cele produkcyjne i gospodarcze.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#AlojzyBryl">Niezagospodarowane dotychczas odpady włókiennicze powinny być przedmiotem eksportu. Uzyskane w ten sposób dewizy można by przeznaczyć na zakupienie maszyn i urządzeń, niezbędnych do produkcji wielu poszukiwanych artykułów rynkowych.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#AlojzyBryl">Dla racjonalnego wykorzystania wszystkich odpadów włókiennie [ brakujący fragment] szych w kraju niezbędna jest rozbudowa potencjału produkcyjnego np. przędzalni odpadowych, oddziałów szarpalni oraz wytwórni włókien i wytwórni różnego rodzaju materiałów izolacyjnych. Będzie to miało pozytywny wpływ na stan zaopatrzenia materiałowo-technicznego drobnej wytwórczości, która pracuje w warunkach stałego niedoboru surowców i materiałów.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#AlojzyBryl">W większym niż dotychczas stopniu powinno się wykorzystywać niezagospodarowane zasoby mineralne, surowce odpadowe, wtórne i poprodukcyjne. Chodzi tu głównie o pokłady glin, iłów, piasków, żwirów i wapna, łupki powęglowe, żużle „hutnicze i paleniskowe, popioły, odpady drzewne itp. Wszystkie te materiały są objęte programem oszczędnościowym, opracowanym przez Ministerstwo Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej przy udziale Centralnego Związku Rzemiosła. Program ten przewiduje rozwój lokalnej produkcji materiałów budowlanych w latach 1986–1990. Warunkiem urzeczywistnienia programu jest jednak zaopatrzenie w cement. Niezbyt celowym wydaje się proceder zakładaniu firm polonijnych, produkujących materiały budowlane, zawierające duży udział cementu.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#AlojzyBryl">Wpływ na stopień zagospodarowania surowców wtórnych i odpadowych mają różne czynniki. Zróżnicowane jest zainteresowanie poszczególnych resortów i jednostek gospodarczych całym tym kompleksem zagadnień. Większość instytucji nie wykazuje dostatecznego zorientowania i zaangażowania w tej kwestii. Wiąże się to m.in. z sytuacją, jaka panuje we wdrażaniu nowych aktów prawnych.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#AlojzyBryl">Warto przypomnieć, że postanowienie Prezydium Rządu nr 80/85 ściśle precyzuje zadania dla wszystkich resortów oraz jednostek administracji szczebla wojewódzkiego w sprawie odzysku i wykorzystania surowców wtórnych w latach 1986–1990. Musimy dołożyć wszelkich starań, by postanowienie powyższe wdrożyć w życie. Wykonanie postawionych zadań ilościowych i jakościowych w pozyskiwaniu i zagospodarowaniu odpadów i surowców wtórnych jest sprawą niezwykle pilną. Cały problem musi uzyskać wysoką rangę i być traktowany jako jeden z głównych kierunków działania dla poprawy obecnej sytuacji gospodarczej. Chodzi przecież o podniesienie efektywności gospodarowania w wyniku racjonalizacji i poprawy stanu zaopatrzenia materiałowo-technicznego, ochronę środowiska i organizację produkcji. Obowiązki, wynikające z postanowień rządowych dotyczyć muszą wszystkich resortów, instytucji, organizacji społecznych i zawodowych oraz jednostek gospodarki nie uspołecznionej i ludności.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#AlojzyBryl">Założenia planowe przewidują, że przyrost produkcji materialnej uzależniony będzie od zmniejszenia jednostkowego zużycia surowców wtórnych i odpadowych. Wielkie zadania stoją przed drobną wytwórczością. Planuje się, że produkcja wzrośnie o ok. 55–60% na skutek racjonalizacji zużycia surowca i materiałów. Pozostałe 40–45% wzrostu produkcji przypadać ma na zwiększenie podaży zasobów materiałowych.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#AlojzyBryl">Analiza aktualnego stanu zagospodarowania surowców odpadowych, wtórnych oraz lokalnych przez drobną wytwórczość nasuwa wiele wniosków na przyszłość. Wysoki jest udział drobnej wytwórczości w Zagospodarowaniu surowców odpadowych i wtórnych. Należy jednak dążyć do zdecydowanego zwiększenia tego udziału, co wpłynie na lepsze wykorzystanie potencjału drobnej wytwórczości. Zwraca uwagę charakter drobnej wytwórczości, posiadającej naturalne predyspozycje do zagospodarowania surowców wtórnych i odpadowych.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#AlojzyBryl">Szerzej i śmielej należy tworzyć odpowiednie bodźce ekonomiczne, stymulujące opłacalność produkcji w oparciu o surowce wtórne i odpadowe. Chodzi mi przede wszystkim o szersze preferencje w podatku od ponadnormatywnych wynagrodzeń, w odniesieniu do produkcji wykonywanej przy użyciu surowców lokalnych, odpadowych i wtórnych. Wielką wagę mają również ulgi w podatku obrotowym dla szczególnie pracochłonnych wyrobów, wytwarzanych z surowców wtórnych. Rozważenia wymagają również różnorodne zachęty materialne w postaci nagród i premii za zagospodarowywanie surowców odpadowych i wtórnych.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#AlojzyBryl">Zastosowanie powyższych ulg i zachęt powinno stanowić ekonomiczną stymulację dla przemysłu kruszyw i surowców mineralnych, jak również dla pozostałej części przemysłu materiałów budowlanych, który mógłby produkować w oparciu o surowce lokalne i odpadowe.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#AlojzyBryl">Postulujemy ograniczenie pośrednictwa w gospodarce surowcami odpadowymi i wtórnymi. Jednostki pośredniczące pobierają prowizję, podrażając koszty obrotu materiałowego. Przedsiębiorstwa dysponujące surowcami wtórnymi i odpadowymi powinny mieć możliwość i pełne prawo do zawierania stałych umów i porozumień z jednostkami drobnej wytwórczości, w tym również z rzemiosłem. Porozumienia takie powinny dotyczyć okresowego lub stałego odbioru materiałów odpadowych z dużych zakładów produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#AlojzyBryl">Krytyczne uwagi budzi stan informacji o występujących materiałach odpadowych i wtórnych. Proponujemy wprowadzenie stałej i pełnej informacji, zawierającej specyfikacje występujących materiałów i surowców, wraz z warunkami ich nabycia i miejscem odbioru. Chodzi o wprowadzenie katalogów, giełd i zorganizowanych form wyprzedaży tych materiałów.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#AlojzyBryl">Zdecydowanej poprawy wymaga stan zaopatrzenia technicznego inwestycji związanych ze skupem, przerobem i uzdatnianiem surowców odpadowych i wtórnych. Zamierzenia inwestycyjne muszą być realizowane z większą niż dotąd konsekwencją.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#AlojzyBryl">Zwiększenia wymaga udział drobnej wytwórczości w procesie skupu surowców wtórnych i odpadowych. Dotyczy to, zwłaszcza tych surowców, które są przetwarzane przez drobną wytwórczość i są wykorzystywane do produkcji lokalnej. Zachodzi pilna potrzeba uruchomienia sieci punktów skupu, przede wszystkim w nowych osiedlach mieszkaniowych i na wsi.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#AlojzyBryl">Drobna wytwórczość musi szerzej i lepiej organizować skup i sprzedaż zbędnego sprzętu domowego. Chodzi m.in. o odzyskiwanie elementów deficytowych ze sprzętu zużytego, bądź zepsutego. Części takie mogłyby służyć do napraw i renowacji maszyn rolniczych, samochodów itp.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#AlojzyBryl">Na uwagę zasługuje duży postęp osiągnięty w regeneracji i bieżnikowaniu opon. Wszelkie dalsze działania powinny być skierowane na podwyższenie technologicznego poziomu bieżnikowania oraz rozszerzenie asortymentu opon, podlegających regeneracji i bieżnikowaniu.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#AlojzyBryl">Zagadnieniem gospodarczym o dużym znaczeniu jest organizacja obrotu opakowaniami szklanymi, opakowaniami z tektury, drewna, tworzyw sztucznych, obrotu workami papierowymi itp. Zbyt często używamy tych opakowań jednokrotnie, podczas gdy w innych krajach są one przedmiotem wielokrotnego użytkowania. Szczególne znaczenie odgrywa gospodarka opakowaniami szklanymi. Ta grupa opakowań ma dominujące znaczenie w procesach pakowania towarów rynkowych. Konieczne jest szybkie zapewnienie warunków dla optymalnego i racjonalnego wykorzystania opakowań szklanych przez producentów różnych towarów rynkowych. Jest to problem o dużej wadze gospodarczej i społecznej.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#AlojzyBryl">Postulujemy szybkie opracowanie i wdrożenie zasad gospodarki opakowaniami szklanymi, które określałyby podstawowe mechanizmy ekonomiczne i organizacyjne oraz techniczne warunki obrotu opakowaniami. Rozwiązanie powinno zostać wydyskutowane wspólnie ze wszystkimi zainteresowanymi. Nowe uregulowania prawno-organizacyjne powinny również obejmować obowiązujące zasady współpracy między jednostkami skupu i użytkownikami opakowań. Uważam, że zasady takie muszą w sposób jednoznaczny uregulować kompleks zagadnień związanych z gospodarką opakowaniami szklanymi w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#AlojzyBryl">Według posiadanego przez nas rozeznania, zagospodarowanie surowców wtórnych we wszystkich krajach wysoko rozwiniętych jest wspomagane przez państwo. Z ust członków naszej Komisji wielokrotnie padały pozytywne przykłady obrotu opakowaniami i surowcami wtórnymi w NRD. Stan taki cechuje duży udział jednostek gospodarczych i społeczeństwa, ale również wydatna jest pomoc finansowa ze strony władz tego kraju. Jest to wskazówka, w którym kierunku powinniśmy podążać, próbując zracjonalizować obrót surowcami wtórnymi i odpadowymi. Cały problem będzie rozwiązany wówczas, gdy wyrobimy w ludziach nawyk oszczędzania oraz przeznaczymy niezbędne nakłady finansowe na polepszenie sytuacji.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#AlojzyBryl">Wizytacje poselskie w województwie rzeszowskim i radomskim pozwoliły nam zaznajomić się z wojewódzkimi programami zagospodarowania surowców odpadowych i wtórnych we wszystkich pionach gospodarczych. Przedstawione programy zasługują na nasze uznanie ze względu na wszechstronność i bogactwo inicjatyw. Zwracała również uwagę gościnność, z jaką nas przyjmowano, starano się pokazać nam wszystkie problemy, związane z obrotem materiałami i surowcami wtórnymi oraz odpadowymi.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#AlojzyBryl">Dyskusja:</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#EdwardMoskal">Zespół poselski wizytujący woj. radomskie odwiedził kilkanaście jednostek gospodarczych, zajmujących się wykorzystaniem surowców lokalnych, wtórnych i odpadowych. Były to przede wszystkim zakłady spółdzielcze i rzemieślnicze. Co najbardziej rzuciło się nam w oczy? Jesteśmy przeświadczeni, że organy władzy reprezentują bardzo różny sposób traktowania problemu zagospodarowania surowców wtórnych i odpadowych. Zwłaszcza w warunkach terenowych kwestia traktowania problemu przez władze lokalne nabiera zasadniczego znaczenia.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#EdwardMoskal">Ewidencja surowców wtórnych i odpadowych prowadzona jest w zbyt małym zakresie. Postuluję, by rozpowszechnić doświadczenia tych województw, które właściwie organizują i prowadzą ewidencję surowców. Wprowadzenie tego rozwiązania jest konieczne, zwłaszcza w świetle zadań planowych, stawianych przed drobną wytwórczością. Jeśli większa część przyrostu produkcji drobnej wytwórczości ma zostać osiągnięta w wyniku lepszego wykorzystania surowców wtórnych, odpadowych i lokalnych, to musi zostać zorganizowana ewidencja takich surowców.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#EdwardMoskal">Kilka słów chcę poświęcić barierom oszczędności surowcowo-materiałowych. Podstawową barierą jest system ekonomiczno-finansowy jednostek gospodarczych. Nie preferuje on dostatecznie oszczędności materiałowych i energetycznych. Rozwiązania systemu ekonomiczno-finansowego nie pozwalają również na rozwój gospodarczy zakładów pracy. Wiele spółdzielni nie jest w stanie dokonać modernizacji majątku produkcyjnego, ponieważ nie posiadają odpowiednich środków finansowych. Można podać wiele przykładów, także z województwa radomskiego. W koreferacie mówiono o zakładzie, wykazującym się właściwie zorganizowanym pozyskiwaniem odpadów produkcyjnych i surowców odpadowych. Do zwiększenia produkcji należy kupić specjalną maszynę - dozownik. Należy ją sprowadzić z II obszaru płatniczego, a koszt zakupienia wynosiłby ok. 30 tys. dolarów. Maszyna pozwoliłaby zaoszczędzić ok. 17 tys. dolarów rocznie. Straty produkcyjne, sięgające obecnie kilkunastu procent, przy zastosowaniu dozownika sięgałyby 2%. Moim zdaniem; system ekonomiczno-finansowy stoi na głowie. Dlaczego spółdzielni, prowadzącej zyskowną działalność, nawet eksportującej na Zachód, nie stać na modernizację i kupno niezbędnej aparatury?</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#EdwardMoskal">Musimy wiele zmienić w sferze psychiki naszego społeczeństwa. Istnieje stereotyp, że rzemieślnik to człowiek, który dorabia się szybko i łatwo. Pogląd ten pokutuje od wielu lat, bulwersując nasze społeczeństwo. Postuluję, by na łamach prasy, w radio i telewizji szerzej pokazywać pracę drobnej wytwórczości, jej codzienne kłopoty i efekty gospodarcze. To przybliży rzeczywiste problemy drobnej wytwórczości przeciętnemu Polakowi.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#EdwardMoskal">Dotkliwą barierą rozwoju drobnej wytwórczości są sprawy związane z przydziałem maszyn, urządzeń i środków transportu. Są to bariery odczuwane bardziej, niż ograniczenia paliwowe. W dzisiejszym koreferacie podano przykład rzemieślników, produkujących mączkę do pasz zwierzęcych oraz klej. Proszą oni od lat o przydział samochodu, lecz nic nie otrzymują. W tym jednym przypadku nasza wizytacja będzie owocna, bowiem poparliśmy ich podanie w urzędzie wojewódzkim. Podobnych przypadków jest jednak wiele, co dowodzi niedocenienia potrzeb i znaczenia drobnej wytwórczości. Dlaczego nie daje się środków produkcji tam, gdzie są wykorzystane najlepiej? Właśnie drobna wytwórczość zapewnia najwyższą produkcyjność majątku trwałego.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#EdwardMoskal">Rozwiązania techniczno-organizacyjne związane z wykorzystaniem surowców wtórnych i odpadowych są w województwie radomskim bardzo oryginalne. Należy odnotować znaczny udział rzemiosła zarówno w produkcji rynkowej, jak również eksportowej. Pokażmy pozytywne przykłady w prasie, radio i telewizji. Może za przykładem woj, radomskiego pójdą inni.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KrystynaWawrzynowicz">Byłam w składzie zespołu badającego w woj. rzeszowskim wykorzystanie surowców lokalnych, wtórnych i odpadowych w drobnej wytwórczości, Nasz zespół poselski w 5-osobowym składzie przeprowadził wizytację w dniach 24 i 25 lutego br. Celem pobytu było stwierdzenie w terenie, w jaki sposób jednostki drobnej wytwórczości wykorzystują surowce wtórne, odpadowe i lokalne? Chodziło nam też o zbadanie, w jaki sposób zagospodarowywane są odpady powstające w wyniku procesów produkcyjnych. Interesował nas również przepływ danych między przemysłem kluczowym a jednostkami drobnej wytwórczości, związanych z powstawaniem odpadów poprodukcyjnych i możliwościami ich zagospodarowania. Oceniliśmy również funkcjonowanie systemu organizacyjnego w skupie surowców wtórnych na terenie woj. rzeszowskiego.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KrystynaWawrzynowicz">W trakcie wizytacji zwiedziliśmy i zapoznaliśmy się z zagospodarowaniem surowców wtórnych w zakładach podlegających spółdzielczości pracy, spółdzielczości inwalidów, jak również w przedsiębiorstwach zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#KrystynaWawrzynowicz">W różnych zakładach spotkaliśmy się z wieloma przykładami zagospodarowania odpadów, choć liczba rozwiązań pozytywnych nie została przez nas uznana za satysfakcjonującą. Istnieje przypuszczenie, że brak jest dostatecznej informacji między zakładami przemysłu kluczowego a drobną wytwórczością nt. powstawania odpadów poprodukcyjnych i możliwości ich dalszego wykorzystania. Wizytowaliśmy kilka zakładów wykorzystujących surowce wtórne w swych procesach technologicznych. Przykładem może być Zabawkarska Spółdzielnia Pracy „Puchatek” wykorzystująca odpady włókiennicze do wypychania zabawek. Zakład ten produkuje również zabawki plastykowe, dokonując tzw. wtórnej przeróbki polietylenu. Dziwi mnie fakt, że polietylen przerobiony na wyższą cenę, niż polietylen pierwotny. 1 kg tego surowca w formie pierwotnej kosztuje 96 zł, natomiast 1 kg polietylenu z przerobionych odpadów kosztuje 250 zł.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#KrystynaWawrzynowicz">Pozostałe wizytowane przez nas zakłady spółdzielczości pracy i spółdzielczości inwalidzkiej nie wykorzystywały surowców odpadowych w swej produkcji. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że zakłady te maksymalnie wykorzystywały własne surowce pierwotne, używane w procesach wytwórczych. Zwróciło naszą uwagę pełne wykorzystanie blachy, tektury i materiałów włókienniczych. Z zainteresowaniem obserwowaliśmy rozwiązania organizacyjne związane z takim wycinaniem form, aby pozostawała minimalna ilość odpadów. Z powstałych odrzutów wykonywano drobne elementy lub produkowano małe wyroby finalne, uzupełniające produkcję zasadniczą.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#KrystynaWawrzynowicz">Przykładem właściwego zorganizowania pracy może być spółdzielnia „Zgoda” i zakłady „Autoserwis”, produkujące różnego rodzaju drobne detale i elementy z odpadów blach. Oba zakłady zorganizowały system przekazywania powstałych odpadów do zakładów hutniczych. Ciekawostką był przykład wykorzystania blachy opakowaniowej jako materiału do produkcji wiader. Blacha ta służyła jako opakowanie dostarczanych z huty wyrobów żelaznych.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#KrystynaWawrzynowicz">W Spółdzielni Pracy Wytwórczej „Przyjaźń” produkuje się ściereczki, śliniaczki i kapelusze z resztek materiałów. W Spółdzielni Inwalidów „Roksana” nie powstają żadne odpady produkcyjne przy formowaniu cukierków, ponieważ wszystkie resztki i odpady są kierowane do ponownego przetworzenia.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#KrystynaWawrzynowicz">Województwo rzeszowskie zamieszkuje 700 tys. ludności. Region ten ma charakter przemysłowo-rolny z dużym udziałem przetwórstwa rolnego. Podstawową bazą uspołecznionej drobnej wytwórczości jest spółdzielczość inwalidzka i spółdzielczość pracy. Nie utworzono dotychczas żadnego przedsiębiorstwa przemysłu terenowego. W 1986 r. wartość sprzedaży jednostek drobnej wytwórczości wyniosła 11,9 mld zł, co stanowiło 4,7% ogólnej wartości sprzedaży w uspołecznionym przemyśle woj. rzeszowskiego.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#KrystynaWawrzynowicz">Bazę surowcową drobnej wytwórczości w woj. rzeszowskim stanowią miejscowe zasoby złóż mineralnych, surowce odpadowe z przedsiębiorstw przemysłu kluczowego oraz odpady poprodukcyjne. Szczególnie szeroki jest rozwój produkcji materiałów budowlanych, wykorzystujących istniejące zasoby surowców lokalnych. Woj. rzeszowskie jest samowystarczalne w zakresie materiałów budowlanych typu ściennego. Dzieje się tak dzięki istniejącym zakładom, jak też stale rosnącej liczbie nowo budowanych cegielni i wytwórni. Braki występują jedynie w materiałach budowlanych o charakterze pokryciowym.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#KrystynaWawrzynowicz">Zwraca uwagę fakt, że do produkcji materiałów budowlanych wykorzystuje się szeroko surowce odpadowe. Nasz zespół zwiedzał zakład produkcji prefabrykatów w jednym z przedsiębiorstw polonijnych, w miejscowości Wiśniowa. Produkuje się tam pustaki wiórowo-betonowe typu „Bau-Pol”, które zawierają trociny. Jest to typowy przykład zagospodarowania surowców odpadowych w budownictwie.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#KrystynaWawrzynowicz">W wyniku przeprowadzonej wizytacji nasunęły się nam spostrzeżenia. Wszystkie wizytowane zakłady dążyły do maksymalnego wykorzystania własnych surowców produkcyjnych. Wszędzie stwierdziliśmy bardzo dużą gospodarność i chęć wykorzystania wszystkich odpadów poprodukcyjnych.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#KrystynaWawrzynowicz">Większość zakładów woj. rzeszowskiego dostosowuje swoją produkcję do potrzeb rynku i jest bardzo otwartą na ewentualne zmiany asortymentowe. Zakłady reagują szybko na zmienne potrzeby rynkowe, potrafią się również przystosować do zmian zaopatrzenia materiałowo-technicznego. W większości wizytowanych przedsiębiorstw stwierdziliśmy istnienie braków zaopatrzeniowych. Problem ten nie istnieje, lub ma znaczenie marginalne, tylko w sferze spółdzielczości inwalidów.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#KrystynaWawrzynowicz">Wizytowane zakłady przeznaczają znaczną część swej produkcji na eksport. Eksportują one takie towary jak: cukierki, lizaki, bieliznę, zabawki itp. Produkcję eksportową można by ewentualnie rozszerzyć, lecz jest to uwarunkowane wieloma czynnikami. Eksport wymaga zwiększonych nakładów na sprzęt i urządzenia techniczne, ewentualnej modernizacji niektórych przedsiębiorstw, a także - zapewnienia odpowiednich jakościowo opakowań eksportowych.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#KrystynaWawrzynowicz">W trakcie wizytacji stwierdzono również, że można by znacznie zwiększyć stopień wykorzystania surowców wtórnych poprzez zmianę systemu organizacji ich odzysku. Chodzi o zwiększenie dostępności punktów skupu dla przeciętnego człowieka. Należy również rozszerzyć informacje o istniejących odpadach oraz o możliwościach ich przerobu. Przykładem niezagospodarowania odpadów i surowców wtórnych są odpady włókiennicze z włókien sztucznych, obecnie po prostu palone. Dzieje się tak z uwagi na brak odpowiednio wyposażonych zakładów przetwórczych, które mogłyby przerabiać odpady włókiennicze dla ponownego wykorzystania produkcyjnego.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#KrystynaWawrzynowicz">Na terenie woj. rzeszowskiego baza punktów skupu jest stosunkowo wąska. Powoduje to, że skup surowców odpadowych ma mniejszy zasięg, niż w skali innych województw. Pewien optymizm mogą budzić podjęte ostatnio działania na rzecz rozbudowy bazy skupu. Efekty w zagospodarowaniu surowców odpadowych będą jednak uzyskane wówczas, gdy zwiększy się rentowność skupu i opłacalność zagospodarowania surowców wtórnych. Nadal nie opłaca się prowadzić skupu słoików, ponieważ ceny nowych słoików są niższe, niż ceny słoików używanych i stłuczek. Uporaliśmy się już prawie z organizacją skupu butelek, natomiast nadal stoimy w obliczu kwestii skupu pozostałych opakowań szklanych.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#KrystynaWawrzynowicz">Na zakończenie należy stwierdzić, że wizytacja poselska w woj. rzeszowskim dała nam wiele rzetelnych informacji związanych z omawianym dziś tematem. Stało się tak pomimo tego, że nie pokazano nam dużej liczby, zakładów produkcyjnych, zagospodarowujących surowce wtórne. Wyjechaliśmy z Rzeszowa pod wrażeniem dużej gospodarności we wszystkich wizytowanych zakładach. Podkreślenia wymaga duża gościnność gospodarzy, którzy w stosunkowo krótkim czasie naszej wizyty, starali się pokazać jak najwięcej problemów, związanych z zagospodarowaniem surowców lokalnych, wtórnych i odpadowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#DanutaKubik">Brałam udział w zespole poselskim wizytującym woj. radomskie. Nie chcę powtarzać stwierdzeń koreferatu, natomiast skupię się na tym, co mnie osobiście najbardziej uderzyło podczas wizyt w zakładach pracy. Woj. radomskie, w stosunku do innych regionów naszego kraju, posiada ubogie zasoby surowców naturalnych. Najważniejszą grupą tych surowców są surowce skalne, w tym - ilaste. Pod względem wydobycia i przydatności do produkcji materiałów budowlanych, surowce ilaste i kruszywa naturalne stanowią główny przedmiot zainteresowania drobnej wytwórczości. Żwir, piasek i gliny zwałowe są wykorzystywane przez wiele zakładów rzemieślniczych jako surowce do produkcji materiałów budowlanych. Wizytowaliśmy m.in. zakład betoniarski, produkujący bloczki betonowe i żwirowo-betonowe oraz kręgi studzienne. Podczas wizytacji poinformowano nas, że do produkcji bloczków żwirowo-betonowych dodaje się 50% tzw. pyłów dymnicowych. Powiedziano nam również, że pyły te były przebadane przez placówki naukowe i że uzyskano orzeczenie o ich nieszkodliwości dla zdrowia.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#DanutaKubik">Zwracam uwagę na ten fakt, ponieważ w moim macierzystym województwie, pyły z pobliskiej elektrociepłowni przez wiele osób są uważane za szkodliwe. Pyły te są przeznaczone do zasypania wyrobiska pocegielnianego, które następnie mą być poddane rekultywacji. Rozwiązanie takie przywróci nieużytkom funkcję gruntów rolnych co jest tym istotniejsze, że terenów rolnych stopniowo w naszym kraju ubywa. Tracimy je systematycznie na rzecz budownictwa mieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#DanutaKubik">Jestem nieco zdezorientowana, jeśli chodzi o rzeczywistą przydatność pyłów dymnicowych do produkcji materiałów budowlanych. Powszechnie słyszy się stwierdzenia, że pyły mogą być szkodliwe, a równocześnie placówki naukowe wydają pozytywne orzeczenia, dopuszczając do wykorzystywania tych odpadów w produkcji materiałów budowlanych. Słyszy się również, że opinie naukowców bywają rozbieżne. Jedna placówka naukowa uznaje pyły z konkretnej elektrociepłowni za nieszkodliwe, natomiast inna badając pyły z elektrociepłowni stwierdza, że nie można ich stosować ze względu na zawartość elementów toksycznych. Nie znam się na tym i nie wiem, co decyduje o ewentualnej szkodliwości. Może chodzi o rodzaj wsadu energetycznego, stosowanego w różnych elektrociepłowniach? Rozbieżności w opiniach pozwalają na wysunięcie postulatu, by Polska Akademia Nauk zajęła się problemem i wydała właściwą ekspertyzę nt. przydatności budowlanej pyłów dymnicowych. Warto przy tym zauważyć, że materiały budowlane produkowane w oparciu o pyły dymnicowe na terenie woj. radomskiego wykazują znakomitą wytrzymałość. Demonstrowano nam cechy użytkowe tych materiałów, podkreślając że budownictwo na terenie woj. radomskiego kwitnie w sposób niemal żywiołowy.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#DanutaKubik">Woj. radomskie posiada duże złoża wapna. Nie muszę tłumaczyć, jakie znaczenie ma wapno w produkcji budowlanej. Złoża nie są eksploatowane z uwagi na brak nakładów na wydobycie. Nakłady lokalne, które mogłyby być przeznaczone na zagospodarowanie złóż wapna, są przeznaczane na budowę elektrowni i oczyszczalni ścieków. Są to ważne i potrzebne sprawy, choć wapno jest sprawą nie mniej ważną. Może należałoby pomóc władzom lokalnym w zagospodarowaniu złóż wapiennych?</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#DanutaKubik">Wykorzystanie odpadów do produkcji materiałów budowlanych napotyka na wiele ograniczeń. Dotkliwym ograniczeniem są braki w taborze transportowym. Omawiana już kwestia wykorzystania pyłów dymnicowych do produkcji elementów budowlanych od lat napotyka na barierę transportową. Pyły należy w procesie transportu bezustannie skraplać wodą, by wiatr nie rozsiewał ich po okolicy. Brak jest środków transportu, które byłyby przystosowane do przewozu takich pyłów.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#DanutaKubik">W woj. radomskim sygnalizowano nam istnienie problemu zagospodarowania opakowań po środkach toksycznych. Sprawa ma znaczenie ogólniejsze i występuje chyba na terenie całej Polski. Opakowania po środkach ochrony roślin i innych środkach toksycznych stanowią wielkie zagrożenie dla środowiska naturalnego. Płukanie opakowań w rzece czy jeziorze może doprowadzić do całkowitego zniszczenia życia wodnego. Potrzebne są ogólne i szczegółowe normy postępowania przy zagospodarowaniu opakowań po środkach toksycznych, tak szeroko stosowanych w naszym codziennym życiu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanMieloch">Za niezbyt szczęśliwe należy uznać obranie za temat naszej dyskusji kwestii wykorzystania zarówno surowców lokalnych jak i wtórnych oraz odpadów. Ta pierwsza grupa rządzi się innymi prawami. Nie można przypuszczać, że wykorzystanie surowców wtórnych i odpadowych jest w jakikolwiek sposób związane z zakresem stosowania surowców lokalnych. Te ostatnie stanowią ogromne źródło dla naszej gospodarki, ale jak na razie jest to źródło potencjalne. Powstaje więc pytanie, jakie warunki muszą być spełnione, aby wykorzystywać je lepiej? Jak dotąd do surowców lokalnych zalicza się jedynie glinę, trzcinę, torf. Trudno jednak uznać np. glinę za surowiec typowo lokalny, występuje ona bowiem wszędzie. Słusznie wskazuje się, iż z surowców lokalnych powinna przede wszystkim korzystać drobna wytwórczość, ale równocześnie musi mieć ona ku temu warunki i środki inwestycyjne.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanMieloch">Nieco inaczej przedstawia się problem wykorzystania surowców wtórnych, w tym zwłaszcza odpadów z tworzyw sztucznych. Problem ten został uregulowany dość dawno, a regulację tę stanowi uchwała nr 174 Rady Ministrów z 1974 r. W międzyczasie jednak zaistniało sporo faktów, które sprawiły, iż regulacja ta nie odzwierciedla stanu faktycznego. Intencją uchwały było z jednej strony ograniczenie deficytu tworzyw sztucznych, z drugiej zaś zmniejszenie stopnia zanieczyszczeń, jakie odpady z tych tworzyw niosą dla środowiska. Wyznaczono organa państwowe, które miały tę sprawę uregulować. Koordynatorem stała się Centrala Obrotu Surowcami Wtórnymi, której zadaniem było osiągnięcie wspomnianych przez uchwałę celów. Oddane zostały do użytku trzy obiekty inwestycyjne, zaś COSW uzyskała prawo wyłączności skupu. Stała się w ten sposób monopolistą. Ową prerogatywę wykorzystała jednak w dość oryginalny sposób nadając sobie samej prawo wyboru odbiorcy przetworzonego granulatu. Równocześnie w całym kraju powstały nowe warsztaty drobnego rzemiosła korzystające z odpadów polietylenu, dołączyły do nich firmy polonijne, nie mówiąc już o zagospodarowaniu odpadów przez przemysł kluczowy. Również okręgowe przedsiębiorstwa surowców wtórnych ustawiają się na produkcyjne zagospodarowanie odpadów.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JanMieloch">W tej sytuacji monopolistyczna pozycja tej centrali musi budzić wątpliwości. Tym bardziej, że z wykorzystaniem surowca nadal nie jest najlepiej. W 1986 r. wyprodukowano w kraju 7.300 ton regranulatu. Biorąc pod uwagę, iż w procesie produkcyjnym wielkość strat wynosi ok. 35% można założyć, iż wykorzystano w tym celu 9.700 ton odpadów polietylenowych i ta wielkość dobrze charakteryzuje poziom skupu. Z drugiej strony jednak warto zwrócić uwagę, iż produkuje się w Polsce 140 tys. ton polietylenu, z czego znaczna część jest bardzo łatwa organizacyjnie do odzyskania. Z owych 140 tys. ton bowiem, 23 tys. ton stanowią worki do nawozów, a 35 tys. ton różnego rodzaju folie rolnicze. Folie opakowaniowe stanowią ok. 27 tys. ton. Można więc powiedzieć, że skupuje się niecałe 20% polietylenu zużytego na worki do nawozów i folie rolnicze oraz ok. niecałe 10% ogólnej produkcji polietylenu.90% ginie bezpowrotnie.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JanMieloch">W tym kontekście dość wątpliwe wydają się postulaty podniesienia stawek marż płacowych za skup. Nie jest to bowiem „towar” trudno dostępny. Równocześnie z materiałów wynika, że zarobki ajentów skupujących odpady z tworzyw sztucznych na terenie woj. krakowskiego i wrocławskiego wahają się miesięcznie w granicach 120–130 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JanMieloch">Zupełnym paradoksem wydaje się być struktura cen tworzyw sztucznych. Krajowy polietylen pierwotny kosztuje 105–128 zł za 1 kg, natomiast regranulat polietylenu, wykorzystywany głównie przez drobną wytwórczość, kosztuje 160–230 zł w CZSP i ok. 300 zł w firmach polonijnych. Bazowanie przez drobną wytwórczość - głównie z konieczności - na surowcu pochodzącym z odzysku, siłą rzeczy powoduje kalkulowanie cen wyrobów na poziomie wyższym niż te, które oparte są na surowcu pierwotnym. Surowiec wtórny stanowi w kalkulacji najdroższy element wyrobu finalnego. Stąd też i artykuły produkowane przez drobną wytwórczość lub rzemiosło są z reguły droższe przy równocześnie gorszej ich jakości.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JanMieloch">Problem ten wymaga rozwiązania. Z jednej strony bowiem mamy potencjalnie poważne źródło surowca wtórnego, z drugiej monopolistyczna pozycja COSW sprawia, iż nie jest ono właściwie wykorzystywane, a struktura cen zakrawa wręcz na paradoks i stanowi dodatkowy hamulec wykorzystywania odpadów.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MariaMoskal">W przedstawionych nam materiałach można doszukać się braku spójności. Np. w raporcie Ministerstwa Handlu Wewnętrznego i Usług zużycie surowców wtórnych i odpadowych przez drobną wytwórczość ocenia się zbyt optymistycznie. Dziwi takie stanowisko resortu, bowiem należałoby chyba konstruować programy realne. W tym kontekście szczególnie istotny wydaje się wniosek Najwyższej Izby Kontroli, aby wzmocnić motywacje ekonomiczne dla produkcji wyrobów z surowców wtórnych i odpadowych.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MariaMoskal">Ale i tu pojawia się kolejna sprzeczność; z funduszu surowców wtórnych na ich zagospodarowanie sprzyjające oczyszczeniu środowiska przeznacza się zaledwie 13%. Związek Spółdzielni Inwalidów zamierza zwiększyć wykorzystanie surowców wtórnych i odpadowych wyłącznie w drodze bezinwestycyjnej. Czy takie zapisy mają w ogóle jakikolwiek sens?</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#MariaMoskal">Kolejna sprawa dotyczy pozyskiwania surowców wtórnych. Przewiduje się np., że do 1990 r. nie przybędzie na wsi ani jeden punkt skupu. Jeżeli spółdzielczość „Samopomoc Chłopska” nie widzi celowości ich otwierania, to może zainteresować tym inne organizacje? Jednak warto przypomnieć, że właśnie ta spółdzielczość dysponuje odpowiednim zapleczem materialno-technicznym do prowadzenia skupu.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#DanielaHadraszek">Brałam udział w wizytacji woj. radomskiego. Pozyskiwaniem surowców wtórnych zajmuje się zarówno spółdzielczość, przedsiębiorstwa państwowe jak i rzemiosło. Mimo znacznego stopnia ich zagospodarowania, istnieje jeszcze cała gama surowców nie w pełni wykorzystanych. Brak jest np. możliwości zagospodarowania opakowań szklanych takich, jak: słoiki i nietypowe butelki. To zjawisko występuje również w innych województwach. Przemysł nie jest zainteresowany wykorzystywaniem tego rodzaju opakowań szklanych. Nadal taniej i wygodniej jest korzystać z opakowań otrzymywanych bezpośrednio z hut szkła. Nie rozwiązany został również problem skupowania od ludności nietypowych opakowań szklanych z przeznaczeniem na stłuczkę. Okręgowe Przedsiębiorstwo Surowców Wtórnych w Radomiu uzależnia uruchomienie ich skupu od otrzymania środków finansowych np. w postaci dotacji z funduszu surowców wtórnych. Ponieważ słoiki po dżemach mają różne gabaryty, co utrudnia ich ponowne wykorzystanie i transport, proponuje się zakupić odpowiednie kontenery lub przystosować odpowiednie boksy dla zbierania tych opakowań w osiedlach mieszkaniowych. Taki sam system zbierania obejmować powinien tuby po pastach do zębów i kremach do golenia, opakowania po kremach i szamponach. Niska jest jednak nadal społeczna świadomość konieczności stałego oszczędzania i odsprzedaży zbędnych surowców wtórnych, występuje także pasywność i obojętność ogniw administracji gospodarczej, które nie wykorzystują swych możliwości. Brak np. współpracy między gospodarzami - dozorcami domów, administracją szkół z okręgowym przedsiębiorstwem surowców wtórnych.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#DanielaHadraszek">Skupem surowców wtórnych i odpadowych w woj. radomskim zajmuje się 8 przedsiębiorstw. Warto podkreślić, że sieć punktów skupu jest najbardziej zagęszczona w kraju. Korzystnie, w przeliczaniu na jednego mieszkańca, kształtuje się skup makulatury (ok. 10 kg rocznie). Mimo więc wielu jeszcze słabości, woj. radomskie należy do przodujących w wykorzystaniu surowców wtórnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławPabisiak">Wizytacja w woj. rzeszowskim budzi szacunek dla wielu przejawów gospodarności. Widać ją w działalności wielu spółdzielni wykorzystujących surowce wtórne i odpadowe. Przykładem może tu być Spółdzielnia Inwalidów „Zgoda”, która zaczynała działalność od zakładu usług szewskich. Dynamiczny rozwój tej spółdzielni jest przykładem efektywnego gospodarowania. Również w spółdzielni w Strzyżowie obserwowaliśmy wysoką dyscyplinę pracy i niezwykłą dbałość o każdy surowiec. Nie wszystkie jednak spółdzielnie wykorzystały w pełni istniejące możliwości. Nie zawsze wynika to z ich winy. Np. Spółdzielnia „Zgoda” od 7 lat nie może uzyskać potrzebnych jej maszyn szwalniczych.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#StanisławPabisiak">Istnieją również bariery natury finansowej. Część spółdzielni jest w gorszej sytuacji w porównaniu z firmami polonijnymi, zwłaszcza gdy chodzi o obciążenia finansowe. Obserwuje się duży udział podatku, sięgający czasami 80%. Zmniejszane są ulgi.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#StanisławPabisiak">Podobnie, jak w innych województwach, również w rzeszowskim nadal nie został rozwiązany problem skupu nietypowych opakowań szklanych, o którym mówiła moja poprzedniczka.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#StanisławPabisiak">Chciałabym poruszyć jeszcze jeden problem. Wiele spółdzielni inwalidów wskazuje, iż zarówno zakłady rzemieślnicze, jak i firmy polonijne uzyskują zezwolenia na produkcję wyrobów, na których wytwarzanie spółdzielczość inwalidów posiadała wyłączność. W takim przypadku konkurencja składa się z ludzi pełnosprawnych, a więc zdolnych pracować bardziej wydajnie. Narusza to obowiązujące w tej materii przepisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanWieloch">W materiałach NIK jest błąd. Błony filmowe po zdjęciu z nich srebra nie mogą służyć do wytwarzania polietylenu. Produkuje się z nich polioctan celulozy, a konkretniej trójoctan, który następnie degradowany jest do dwuoctanu, a ten ostatni służy do produkcji substytutów bakelitu wykorzystywanego do produkcji długopisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AlojzyBryl">W naszej dyskusji wciąż wracamy do spraw systemowych. Pada wiele uwag o nieopłacalności zagospodarowania odpadów i surowców wtórnych. Jeśli coś nie opłaca się ludziom, to trudno przypuszczać, by podejmowali działania, za które nie będą odpowiednio wynagrodzeni.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AlojzyBryl">Część rozwiązań, stymulujących rozwój ekonomiczny, ma charakter przestarzały. Nowe rozwiązania trzeba proponować w porę - z odpowiednim wyprzedzeniem - i wdrażać je konsekwentnie. Nie wiem, czy w Ministerstwie Finansów są komórki organizacyjne, które wyprzedzająco proponują rozwiązania preferujące aktywność gospodarczą? Nie wiem też, czy rozwiązania z początku lat 80. nie są już trochę przestarzałe?</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#AlojzyBryl">Wielokrotnie mówiliśmy na posiedzeniach Komisji o konieczności stworzenia systemu ulg i preferencji dla osób, podejmujących produkcję materiałów budowlanych z surowców lokalnych i materiałów odpędowych. Postulowaliśmy zwolnienie takich osób z podatku np. na 5 lat. Rozwiązania takiego nie wprowadzono. Musimy się w końcu zastanowić, czy ważniejszą rzeczą jest posiadanie materiałów budowlanych, czy też posiadanie stałego zasilenia finansowego budżetu państwa, w postaci wpłat podatkowych. Dopóki nie rozwiążemy tej kwestii nie będziemy mogli mówić o kompleksowych działaniach preferencyjnych na rzecz rozwoju produkcji w oparciu o surowce wtórne i odpadowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JerzyIndra">W dzisiejszej dyskusji padło wiele uwag nt. preferencji finansowych dla osób, podejmujących działalność gospodarczą w oparciu o surowce lokalne, wtórne i odpadowe. W przedstawionym dziś materiale pisemnym informacja nt. ulg finansowych jest niepełna i może wprowadzać w błąd. Stąd zapewne biorą się liczne głosy, krytykujące niedostateczną śmiałość i zbyt mały zasięg proponowanych przez nasz resort ulg finansowych. Pragnę przypomnieć, że niedawno weszło w życie rozporządzenie o ulgach w podatku dochodowym, wydane przez ministra finansów. Wprowadza ono m.in. znaczne ulgi dla osób, zajmujących się produkcją materiałów budowlanych z surowców lokalnych, wtórnych i odpadowych. Preferencja ma charakter dość głęboki i musi być odczuwana przez prywatnych wytwórców i rzemieślników.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JerzyIndra">Mówiono dziś o sprawach zakupu maszyn i urządzeń do produkcji materiałów budowlanych. Wskazywano na utrudnienia w procesie pozyskiwania maszyn i urządzeń z przedsiębiorstw uspołecznionych. Wskazywano ten fakt, dostrzegając w nim barierę rozwoju drobnej wytwórczości. Zwracam uwagę, że przyjęta niedawno ustawa budżetowa precyzyjnie reguluje całą kwestię. Przedstawiciele drobnej wytwórczości mogą zaopatrywać się w maszyny i urządzenia, pochodzące z jednostek przemysłu uspołecznionego. Przy takich transakcjach obowiązuje cena zakupu, z uwzględnieniem stopnia zużycia maszyny. Nie mają więc zastosowania w tych transakcjach ceny umowne, o wiele wyższe niż ceny zakupu. Wydaje się nam, że jest to rozwiązanie bardzo korzystne dla drobnej wytwórczości.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JerzyIndra">W dyskusji mówiono o sprawach, związanych z realizacją uchwały Rady Ministrów nr 174/74. O sprawie tej mówił m.in. poseł J. Mieloch. Zwracam uwagę, że dyskutujemy o uchwale z lat 70. Jej realizacja przewidywana była na okres 4–5 lat. Z okresu realizacji wynikały konkretne rozwiązania. Przytaczany dzisiaj przykład zakładów w Kłaju jest smutny, choć nie dziwi w świetle różnych perturbacji, jakie przeżywała gospodarka. Jeśli zakład, rozpoczęty tak dawno nie jest do dziś ukończony i jeśli osiągnął jedynie 10% swych mocy produkcyjnych, to nie może dziwić wysoka cena za granulat - wyrób finalny tego zakładu. W wysokiej cenie zawierać się muszą wielkie odpisy amortyzacyjne, koszty utrzymania zakładu itp. Ministerstwo Finansów dostrzega trudną sytuację zakładu i stosuje odpowiednie ulgi w podatku dochodowym. W 1984 r. zakład uzyskał 30% ulgi w podatku dochodowym, w 1985 r. - 50% ulgi, zaś w 1986 r. ponad 50% ulgi w podatku dochodowym. Ulga podatkowa w 1986 r. wyniosła ok. 20 mln zł.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JerzyIndra">Poruszano dzisiaj sprawę ewentualnych ulg w podatku od ponadwymiarowych wynagrodzeń. Chcę przypomnieć, że dokumenty rządowe określają maksymalny wzrost płac w br. na ok. 12%. Wynagrodzenia rosnące do tego progu nie będą opodatkowane, natomiast wszystko to, co przewyższy próg 12% będzie opodatkowane w formie progresywnej. Żadne preferencje nie wchodzą więc w rachubę, ponieważ rozwiązanie ma charakter ogólny, wynika z naszej sytuacji gospodarczej i zostało uznane za powszechnie obowiązujące.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#JerzyIndra">W dzisiejszej dyskusji podano przykład bardzo wysokiego opodatkowania działalności gospodarczej, sięgającego 80%. Brakowało stwierdzenia, czy omawiany przypadek pochodził ze sfery rzemiosła, czy też chodziło o jednostkę gospodarki uspołecznionej. Gdyby omawiany przykład pochodził z rzemiosła, to taki wysoki podatek mógłby być naliczony tylko wówczas, gdyby dochody osiągnęły granicę 4–5 mln zł. W przypadku jednostki gospodarki uspołecznionej przytaczany podatek mógł być rzeczywiście naliczony, w ramach obowiązującego do niedawna tzw. korekcyjnego systemu liczenia podatku. Obowiązywał on do 1986 r., natomiast obecnie wprowadzone zostały inne rozwiązania bardziej korzystne dla zakładów pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyOwczarek">Posłowie wskazywali w swych wystąpieniach na negatywną rolę systemu obowiązkowego rozdzielnictwa w procesach zaopatrzenia materiałowo-technicznego. Mam wrażenie, że trochę przyzwyczailiśmy się narzekać na system rozdzielnictwa, rzekomo wszechobecny i niezastąpiony. Często wiąże się go z chęcią władz centralnych do bezpośredniego sterowania gospodarką. Wskazuje się też na niebezpieczne praktyki, uprawiane przez gestorów - monopolistów. Rzeczywistość trochę kłóci się ze stereotypem.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JerzyOwczarek">Informuję, że w zeszłym roku ostatnia grupa asortymentowa w obrocie materiałowo-technicznym została wyłączona z tzw. obowiązkowego rozdzielnictwa. Trudno jest więc dziś mówić o zjawisku monopolu. Nasz resort wspiera skup surowców wtórnych i odpadów. Zawsze wygospodarowujemy znaczne środki na rozwój sieci skupu. Środki te pochodzą z Funduszu Surowców Wtórnych, gromadzonego na szczeblu centralnym. Fundusz ten wynosi w skali rocznej ok. 2,5 mld zł, natomiast na rozwój sieci skupu przeznaczamy co roku ok. 600 mln zł.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JerzyOwczarek">Głównymi właścicielami punktów skupu są jednostki spółdzielczości pracy oraz jednostki CZSR „Samopomoc Chłopska”. Zgodę na prowadzenie punktów skupu wydają odpowiednie władze wojewódzkie. Nasz resort stara się, by nie wydawano zezwoleń na prowadzenie punktów skupu, związanych z wąskim asortymentem skupowanych towarów. Chodzi nam o to, by nowe punkty skupu zajmowały się wszystkim, a nie tylko wybranymi pozycjami. Pragnę też poinformować, że będziemy preferować rozwój nowych punktów skupu i że będą na to przeznaczone znaczne środki finansowe w formie dotacji.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JerzyOwczarek">Resort nasz został zobligowany do sprawowania funkcji koordynatora obrotu surowcami wtórnymi i odpadowymi. Wystąpiliśmy o sporządzenie odpowiednich programów wojewódzkich, na podstawie których został opracowany projekt programu resortowego. Program zajmuje się nie tylko tym, co możemy obecnie przetworzyć i zagospodarować, lecz przewiduje również rozwój nowych technologii przerobu i zagospodarowania surowców wtórnych i odpadów przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JerzyOwczarek">Mówiono dziś o konieczności wprowadzenia przymusu oszczędnościowego w obrocie surowców wtórnych i odpadów. Przymus taki jest stosowany przez wyspecjalizowaną agendę rządową - Inspekcję Gospodarki Materiałowej. Regulacje prawne przewidują, że jednostka gospodarcza za zniszczone odpady produkcyjne płaci 100% ich wartości, natomiast jeśli zniszczy odpady i nie ujawni tego faktu, to musi zapłacić 500% wartości zniszczonych materiałów. Można więc mówić o dotkliwych sankcjach, które stopniowo będą upowszechniane.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JerzyOwczarek">Dziwiono się dzisiaj, dlaczego cena polietylenu w formie pierwotnej jest niższa, niż cena polietylenu odzyskanego z odpadów produkcyjnych. Pragnę wyjaśnić, że ceny na tworzywa sztuczne mają charakter urzędowy i są raczej niskie. Cena na regranulat, czyli polietylen uzyskany z odpadu, ma charakter umowny i jest znacznie wyższa. Nie robiłbym tragedii z zaistniałej sytuacji. Pojawiają się już pewne elementy gry rynkowej między wytwórcami. Wiele zakładów, np. zakłady w Kłaju, Międzyrzeczu, Koniecpolu, oferuje swym dostawcom nowe, konkurencyjne ceny, prowadzi akwizycję i promocję, zamieszczą ogłoszenia reklamowe w prasie itd. Z zadowoleniem odnotowujemy te przejawy aktywności rynkowej.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#JerzyOwczarek">Dużym problemem jest zagospodarowanie stłuczki szklanej. Od wielu lat nie mogliśmy znaleźć rozwiązania całej sprawy. Informuję, że ostatnio pojawiła się ciekawa inicjatywa. Dotyczy ona tylko Warszawy i jest wprowadzona przez Okręgowe Przedsiębiorstwo Skupu Surowców Wtórnych. Przedsiębiorstwo to ustawiło w różnych punktach miasta ok. 60 sztuk pojemników do zbioru stłuczki szklanej. Pojemniki mają trzy kolory i służą do odzysku, stłuczki białej, zielonej i kolorowej. Proponuję baczne obserwowanie eksperymentu, nowego z naszym kraju. Jeśli wyniki okażą się pozytywne to będzie można rozszerzyć na cały kraj.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#JerzyOwczarek">Zastępca prezesa Centralnego Związku Spółdzielni Rękodzieła Ludowego i Artystycznego „Cepelia” Antoni Markowski: W przedstawionych dzisiaj materiałach Najwyższej Izby Kontroli zawarto postulat przywrócenia anonimowego skupu bursztynu. Popieram w pełni ten postulat, bowiem zaniechanie anonimowego skupu, powoduje niekorzystne zjawiska gospodarcze i wprowadza do obrotu bursztynem zjawiska patologiczne. Jeszcze w 1979 r. spółdzielczość gdańska skupiła 1506 kg bursztynu, natomiast po wprowadzeniu decyzji o likwidacji anonimowego skupu, zdołano zgromadzić tylko 34 kg bursztynu. Zwracam uwagę, że bursztyn można bez problemu kupić w RFN, płacąc za to twardą walutą. Wiele osób twierdzi, że jest to bursztyn, różnymi sposobami przemycany z naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#JerzyOwczarek">Zawieszenie anonimowego skupu bursztynu spowodowało spadek eksportu wyrobów bursztynowych. Jeśli w 1980 r. eksportowaliśmy wyroby z bursztynu za ogólną sumę 14.600 tys. zł dewizowych, to w 1986 r. wyeksportowaliśmy wyroby z bursztynu za ok. 1.900 tys. zł dewizowych. Jest to zjawisko niekorzystne, bowiem pogarsza nasze wpływy dewizowe.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#JerzyOwczarek">Kilka słów chcę poświęcić wydobyciu bursztynu. Na wielkie problemy napotyka zdobycie nowych terenów, które przyznają urzędy wojewódzkie. Jeśli już uda się nam zdobyć teren, to jesteśmy objęci postanowieniami Prawa Górniczego. Wymaga się od nas przestrzegania norm eksploatacji związanych z eksploatacją węgla kamiennego. Pozyskiwanie bursztynu odbywa się inaczej i nie zawsze można nim kierować za pomocą narzędzi organizacyjno-ekonomicznych, przydatnych przy wydobyciu węgla.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#JerzyOwczarek">Wiele mówiono dziś o przedsiębiorczości w opracowywaniu i wdrażaniu nowych technologii wykorzystania surowców odpadowych i wtórnych. Nikt nie zwrócił jednak uwagi na to, że nowa technologia powoduje, że niezbędny asortyment surowcowy w krótkim czasie drożeje, bądź też zupełnie znika z rynku. Spróbujcie państwo kupić dzisiaj ścinki futrzarskie. Ktoś wynalazł technologię ich wykorzystania i ta grupa asortymentowa znikła z rynku. Przemysł, widząc pewny zbyt na niektóre surowce wtórne, szybko podnosi ich cenę. Argumentacja jest prosta - jeśli drobnej wytwórczości tak bardzo opłaca się kupować nasze odpady, to powinny one drożej kosztować. Pewnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie umów długoterminowych między zakładami pracy a drobnymi wytwórcami, którzy opracowali technologię wykorzystania niektórych grup odpadów. Długoterminowe umowy gwarantowałyby stałe dostawy po sensownych cenach.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#JerzyOwczarek">Poruszono niedawno problem produkcji i wykorzystania wikliny. Prowadzimy własne plantacje wiklinowe, o ogólnej powierzchni 450 ha. Dążymy do uzyskania maksymalnej wydajności uprawy, wprowadzamy nowe odmiany itp. Oprócz wikliny własnej, zakontraktowaliśmy u rolników prywatnych uprawy wiklinowe na łącznej powierzchni 531 ha. W wyniku tych wszystkich działań osiągnęliśmy pełną samowystarczalność zaopatrzenia w wiklinę. Potrzeby globalne są zaspokojone, choć mogą występować pewne nadwyżki i niedobory w poszczególnych grupach asortymentowych np. w grupie wikliny długiej czy też wikliny krótkiej. Jeszcze raz powtarzam, że mamy z czego produkować wyroby wikliniarskie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JerzyGagucki">Pragnę odnieść się do spraw, związanych z systemem skupu i obrotu artykułami odpadowymi i surowcami wtórnymi. Zbieracze, zrzeszeni w naszej instytucji, od pewnego czasu mówią o poważnym regresie w skupie. Wiele punktów skupu surowców wtórnych ulega likwidacji. Zjawisko to dostrzega również NIK, czego dowodem mogą być pewne fragmenty materiału NIK na dzisiejsze posiedzenie. Uważam, że powinniśmy zrezygnować z egzekwowania podatku dochodowego i obrotowego od działalności, związanej ze skupem surowców wtórnych i odpadów. Budżet nie poniesie większej straty, bowiem podatki mają i tak charakter symboliczny. Zyskamy wrażenie społeczne preferowania obrotu surowcami wtórnymi i ich skupu.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JerzyGagucki">Dotkliwą barierą rozwoju sieci skupu jest brak terenów. Przydział terenów pod nowe punkty skupu, pozostający w gestii władz wojewódzkich, napotyka na wielkie trudności. Tej sprawie należy nadać priorytet i ułatwić rozwój sieci skupu.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JerzyGagucki">Korzystając z obecności przedstawicieli resortu finansów zapytuję, jaka jest szansa na podwyższenie cen, uzyskiwanych przez zbieraczy odpadów i surowców wtórnych? System cen i marż jest niekorzystny i nie stanowi zachęty dla rozszerzenia skupu surowców wtórnych.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JerzyGagucki">Zastępca dyrektora Zespołu ds. Obrotu Towarowego i Usług NIK Władysław Łatas: Smutne skojarzenia budzą dane, obrazujące sieć punktów skupu na wsi. Te niewesołe dane zostały zaczerpnięte z materiałów rządowych. Wynika z nich, że w najbliższym czasie nie przewiduje się rozszerzenia punktów skupu na wsi.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#JerzyGagucki">Od dawna chcieliśmy dowiedzieć się, jaki jest udział jednostek drobnej wytwórczości w tworzeniu Funduszu Surowców Wtórnych? Udział taki określa, jaka część surowców i materiałów jest marnotrawiona w drobnej wytwórczości. Zwracaliśmy się o tę informację wielokrotnie i nigdy nie otrzymaliśmy precyzyjnych danych. Nie prowadzi się takiej ewidencji. W wyniku naszego działania, dane takie będzie można uzyskać już niedługo - przy okazji oceny realizacji ustawy budżetowej w Ministerstwie Gospodarki Materiałowej i Paliwowej. Będą to ciekawe dane i zaprezentujemy je szerzej.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#JerzyGagucki">Poruszano dziś problem relacji cen między surowcami w postaci pierwotnej i tymi samymi surowcami, uzyskanymi w wyniku przerobu odpadów produkcyjnych. Prezydium Rządu zobowiązało Ministerstwo Gospodarki Materiałowej i Paliwowej oraz Ministerstwo Finansów do wyjaśnienia tej kwestii. Praca jest jeszcze nie zakończona, zaś o jej rezultatach poinformujemy wszystkich zainteresowanych.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#JerzyGagucki">Dotarły do nas niedawno wojewódzkie plany rozwoju drobnej wytwórczości. W wielu z nich nie znajdzie się ani jednej wzmianki nt. zaangażowania drobnej wytwórczości w wykorzystaniu surowców lokalnych, wtórnych i odpadowych. Nie znaczy to, że kwestia jest pomijana, ale może służyć za dowód twierdzenia o niewesołym stanie rzeczy w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#JerzyGagucki">W czasie kompleksowej kontroli, związanej z omawianym dziś tematem, zebraliśmy konkretne wnioski i wszystkie uwagi od instytucji i osób prywatnych. W materiale na dzisiejsze posiedzenie można znaleźć wszystkie wnioski, uszeregowane i zaadresowane do konkretnych podmiotów gospodarczych. Wystąpiliśmy również do Ministerstwa Gospodarki Materiałowej i Paliwowej z prośbą o udzielenie konkretnych odpowiedzi na wszystkie kwestie, poruszane we wnioskach.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#JerzyGagucki">Podzielam pogląd posła J. Mielocha, że problem zasobów lokalnych stanowi osobny temat, dość luźno związany z tematyką dzisiejszego posiedzenia. Większość zasobów lokalnych można by wykorzystać w drodze przedsięwzięć nisko nakładowych. Nie zachodzi też potrzeba angażowania dużych środków dewizowych, rozpoczynania kosztownych inwestycji itp. Dlaczego w takim razie wykorzystano dotychczas zaledwie niewielki procent zasobów lokalnych?</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#JerzyGagucki">Główną trudnością w tym zakresie jest brak ewidencji zasobów. Brakuje również koordynacji na wyższych szczeblach gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#JerzyGagucki">Nie wiemy, jaki wojewoda ma nadwyżki zasobów lokalnych, ile wynoszą ewentualne nadwyżki i komu można by je zaoferować? Zasoby lokalne pozostają wyłączną domeną władz wojewódzkich. Nawet scentralizowany bank danych resortu gospodarki materiałowej i paliwowej, niewiele wie o terenowej strukturze zasobów.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#JerzyGagucki">W dyskusji mówiono o niedoskonałościach systemu ekonomiczno-finansowego. Wynikają one stąd, że dotychczas nie odpowiedzieliśmy sobie na pytanie, co chcemy osiągnąć w dziedzinie zagospodarowania surowców wtórnych i odpadów. Nie bardzo wiadomo, czy naszym celem są efekty ogólno-gospodarcze, czy chodzi nam o zapewnienie zyskowności jednostek, zajmujących się skupem i obrotem w zakresie surowców wtórnych, czy też - chodzi nam o zapewnienie stałych wpłat podatkowych do budżetu państwa?</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#JerzyGagucki">W związku z tym można zadawać wiele pytań. Czy w przypadku prywatnego skupu surowców wtórnych musi być stosowany podatek obrotowy i dochodowy? Trzeba rozstrzygnąć, kto ma zarobić na tej działalności, czy okręgowe przedsiębiorstwa skupu surowców wtórnych, czy też indywidualni zbieracze? Dopóki nie odpowiemy, na te pytania, dopóty nie będziemy mogli mówić o spójnym systemie działań na rzecz zagospodarowania odpadów i surowców wtórnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławKorczak">Gorąco popieram postulat przedstawiciela „Cepelii”, związany z przywróceniem anonimowego skupu bursztynu. Obecna sytuacja powoduje straty gospodarcze, jak również rodzi nieprawidłowości, drobne spekulacje, przemyt itp. Dlaczego nie można wrócić do starych, sprawdzonych wzorów?</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#StanisławKorczak">W dalszym ciągu nie wykorzystujemy wielu możliwości zagospodarowania odpadów i surowców wtórnych. Wiele mówiło się w swoim czasie o konieczności zorganizowanego odzysku srebra z klisz fotograficznych. Rzemiosło zajmuje się jeszcze tą sprawą, choć prognozy są pesymistyczne. Nie udziela się nam nowych zezwoleń na tę działalność, w związku ze zmianą organizacji obrotu.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#StanisławKorczak">Ministerstwo Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego wyznaczyło niedawno obowiązkowego pośrednika - gestora w procesie odzyskiwania srebra z klisz fotograficznych. Jest to jednostka spółdzielcza, mająca pozycję monopolistyczną, choć nie zawsze zdolna do zorganizowania odzysku srebra na terenie całego kraju. Srebro odzyskuje się tylko w danych zakładach produkcyjnych, natomiast wielu małych wytwórców nadal marnotrawi ten cenny surowiec. Drobne zakłady rzemieślnicze mogłyby zająć się tą sprawą, gdyby otrzymały odpowiednie zezwolenie.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#StanisławKorczak">Poruszano dziś sprawę produkcji materiałów budowlanych z odpadów i surowców wtórnych. Prawda jest taka, że nie wszystkie materiały mogą być wytworzone z odpadów drewnianych, trocin itp. W tego rodzaju produkcji niezbędne jest zaopatrzenie w cement i stalowe pręty zbrojeniowe. Zaopatrzenie w te grupy asortymentowe jest nierówne i często - niezadowalające. W następstwie niedawnych kłopotów cementowych w naszym kraju, znacznie zmniejszyła się produkcja pustaków, stropów i innych materiałów budowlanych. Aby nie powtórzyło się przejściowe załamanie produkcji, należy zapewnić większą stabilność w zakresie zaopatrzenia rzemiosła i drobnej wytwórczości w cement i stal zbrojeniową.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#StanisławKorczak">Nie mogę zgodzić się z poglądem, że obecny system ekonomiczno-finansowy rozwiązuje całkowicie kwestie motywacyjne produkcji z surowców wtórnych i odpadów. Wiele kwestii oczekuje na rozwiązanie bądź ściślejsze sprecyzowanie. Dla przykładu można stwierdzić, że obecne rozwiązania ekonomiczno-finansowe preferują tylko zakłady małe. Powstało wiele takich zakładów, natomiast zakłady średnie i duże przeżywają pewien zastój. Nie wszystkie produkty mogą być wytworzone w małych zakładach, zatrudniających 2–3 osoby. Duża produkcja, skomplikowana technicznie i kapitałochłonna nie może być rozwijana w zakładach małych. Rozszerzmy preferencje i ulgi także na zakłady większe.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#StanisławKorczak">Postuluję, by znieść ryczałt, będący podstawą opodatkowania i liczony w zaległości od tzw. sprzedaży zaewidencjonowanej. W warunkach inflacji sprzedaż zaewidencjonowana nie oddaje całej złożoności procesów gospodarczych i może stworzyć fałszywy obraz działania zakładu pracy.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#StanisławKorczak">W dalszym ciągu nie notujemy zadowalającego rozwoju sieci małych zakładów wytwórczych na wsi. Nadal zbyt małe są ulgi i preferencje finansowe dla osób, otwierających zakłady rzemieślnicze na terenach wiejskich. Dowodem nieskuteczności dotychczasowych rozwiązań jest stagnacja sieci rzemiosła na wsi. Postuluję, by zmienić niektóre rozwiązania prawne w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#StanisławKorczak">Poddaję pod dyskusję postulat zwolnienia podatku od nieruchomości szop i wiat, przeznaczonych do suszenia cegieł i innych elementów budowlanych. Ogranicza to rozwój produkcji, tak potrzebnych budownictwu - elementów montażowych. Zastanówmy się, czy będzie możliwe wyłączenie tych obiektów z podatku od nieruchomości, czy też - znaczne zmniejszenie opłat podatkowych?</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#StanisławKorczak">Środowisko rzemieślnicze widzi złożoność sytuacji i docenia dotychczasowe wysiłki rządu na rzecz stymulowania rozwiązań efektywnych. Wiele pozostaje jeszcze do zrobienia i deklarujemy chęć udziału we wszelkich zmianach, związanych z funkcjonowaniem rzemiosła.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#StanisławKorczak">Wicewojewoda skierniewicki Mieczysław Zych: Drobna wytwórczość w woj. skierniewickim osiąga lepsze efekty, niż świadczą o tym dane ogólnokrajowe. W 1985 r. drobna wytwórczość dała aż 21,6% produkcji przemysłowej całego województwa, natomiast w 1986 r. aż 24%. Na funkcjonowanie drobnej wytwórczości składają się u nas również zakłady rzemieślnicze i firmy polonijne. Udział tych podmiotów gospodarczych w procesach wytwórczych jest mniej więcej równy.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#StanisławKorczak">W materiałach na dzisiejsze posiedzenie można zauważyć, że woj. skierniewickie jest uważane za jednostkę administracyjną, nie wykorzystującą rezerw surowców i zasobów lokalnych. Jest tak rzeczywiście, choć wiele przyczyn niekorzystnego stanu rzeczy znajduje się poza naszym zasięgiem. Na 22 cegielnie, działające w naszym województwie, większość stanowią cegielnie sektora uspołecznionego. Aktualne możliwości produkcyjne tych zakładów kształtują się na poziomie 22 mln jednostek ceramicznych. Produkujemy w chwili obecnej tylko 12 mln jednostek ceramicznych. Różnica, tj. ok. 10 mln jednostek ceramicznych, może być uważana za nie wykorzystaną rezerwę produkcyjną. Niewykorzystanie rezerw jest zjawiskiem smutnym i nie zmienia go nawet fakt zwiększenia zdolności wytwórczych naszych cegielni w najbliższej przyszłości o ok. 1/3. Gdzie są bariery, ograniczające pełne wykorzystanie potencjału produkcyjnego?</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#StanisławKorczak">Główną barierą w produkcji materiałów budowlanych jest zły stan urządzeń wytwórczych. Tylko 1/4 pieców do wypalania cegły mą zadowalający stan techniczny. Aż 3/4 użytkowanych pieców określa się jako piece w złym, bądź bardzo złym stanie technicznym. Maszyny i urządzenia w cegielniach są wyeksploatowane, a często - zdewastowane. Produkcję jednostek ceramicznych można by zwiększyć o 2/3, gdyby doprowadzić do. porządku urządzenia techniczne, bądź też zakupić nowe maszyny w miejsce wyeksploatowanych i zdekapitalizowanych starych pieców, taśmociągów, wózków itp.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#StanisławKorczak">Ewentualne rozszerzenie produkcji w oparciu o własne surowce jest związane z koniecznością poniesienia dodatkowych nakładów finansowych. Władze wojewódzkie nie mają nadmiaru środków na potrzeby lokalne. Jeśli mamy dylemat, czy rozpocząć eksploatację nowego złoża gliny, czy też wybudować oczyszczalnię - to podjęcie decyzji nie jest proste. Mamy określone priorytety, w ramach których wydatkowujemy środki finansowe. Mówiono dzisiaj, że rozszerzenie produkcji, wykorzystującej surowce lokalne, wtórne i odpady, nie pociąga za sobą znacznych nakładów finansowych. Władze wojewódzkie widzą często ten problem w innym świetle. Potrzebne nakłady mają rzeczywiście niewielką wysokość, lecz w warunkach lokalnych, ich wygospodarowanie staje się niezwykle trudne.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#StanisławKorczak">Staramy się również korzystać ze zdobyczy techniki w zagospodarowaniu surowców wtórnych. Rozpoczęliśmy budowę zakładu produkującego pokrycia dachowe z makulatury. Współpracujemy tu z Zakładem Obsługi Rzeczoznawców i Postępu Technicznego w Warszawie, który ma wyłączność na zakupiony przez siebie wniosek racjonalizatorski. Dokumentacje przygotowuje się w „marszu”. Jest to przedsięwzięcie dość ryzykowne, ale liczymy, że przyniesie pożądane efekty. Spodziewamy się, iż pełna zdolność produkcyjna zakładu wyniesie 300 tys. m2 pokryć dachowych różnych rozmiarów. Chcemy uruchomić tę produkcję jeszcze w tym roku. Dzięki przeprowadzonym badaniom okazało się również, że na jednym ze składowisk odpadów liczącym już kilkadziesiąt lat można uzyskać pigment do farb klejowych. Również w tej sprawie zamierzamy energicznie działać.</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#StanisławKorczak">Zgadzam się natomiast w pełni ze wszystkimi uwagami dotyczącymi skupu surowców wtórnych. Podzielam pogląd, że wiele jest jeszcze w tej dziedzinie do zrobienia w sferze organizacji, jak i informacji, reklamy i motywacji ekonomicznej. W woj. łódzkim władze terenowe zaleciły zrobienie specjalnych pojemników do różnych rodzajów odpadów. Rzecz w tym, aby społeczeństwo przyzwyczaiło się nie wrzucać wszystkiego do jednego kubła, a następnie do jednego pojemnika. Aby jednak tego rodzaju przyzwyczajenia utrwalić, niezbędna jest świadomość, iż tak zbierane surowce są właściwie wykorzystywane. Daleko nam jeszcze do sytuacji, jaka w tej dziedzinie występuje w NRD czy nawet w Czechosłowacji. Również w naszym województwie zleciliśmy wykonanie specjalnych pojemników. Akcje segregowania odpadów już w gospodarstwach domowych Chcemy poprzedzić odpowiednią reklamą.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanMieloch">Powracam jeszcze raz do poruszanej przez siebie sprawy. Pragnę podkreślić, że uchwała nr 174 miała na celu stworzenie warunków do pewnej optymalnej gospodarki odpadami z tworzyw sztucznych poprzez równoważny rozwój zdolności przetwórczych i odpowiadający im poziom odzysku surowca. Tymczasem nastąpił tu dość wyraźnie rozdźwięk. Rozwojowi zdolności przetwórczych nie odpowiada poziom skupu. Uważam, że cena regranulatu nie wynika wyłącznie z realizacji inwestycji, ale przyczyną jej wysokiego poziomu jest przede wszystkim niepełne wykorzystanie możliwości produkcyjnych ze względu na brak surowców. Warto dodać, że cena regranulatu pochodzącego z firm polonijnych jest najwyższa choć jednostki te korzystają z wysokich ulg podatkowych. Finansowanie przetwórstwa z Funduszu Surowców Wtórnych należałoby więc uznać za pozytywne, ale tylko w sytuacji dostatecznej ilości surowców. Więcej środków i energii należałoby przeznaczyć na ich pozyskiwanie. Musi się znaleźć jakieś wyjście. Chodzi bowiem o doprowadzenie do pełnej efektywności w tym obszarze, a więc realizację celów określonych we wspomnianej przeze mnie uchwale Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AlojzyBryl">Chciałbym zapytać, czy z odpadów filmów odzyskuje się całe srebro, czy też tylko jego część; sytuacja jest tu bowiem podobna, jak w przypadku tworzyw sztucznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#StanisławKorczak">Istotnie, nie wykorzystuje się wszystkich możliwości odzysku srebra. Co więcej, zmniejsza się liczba punktów skupu taśm filmowych. Jest to rezultat monopolizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyOwczarek">Zarówno w odniesieniu do tworzyw sztucznych, jak i srebra nie ma formalnie monopolu. Wydaje się, że działa tu pewnego rodzaju przyzwyczajenie. Np. PGR wolą dostarczać do znanego sobie odbiorcy, którym jest często gminna spółdzielnia. Tu bowiem zbiegają się zarówno nici dostaw, jak i odbioru wielu surowców i materiału. Mam wrażenie, że każdy konkurent pojawiający się na rynku powinien po prostu proponować lepsze warunki ekonomiczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanMieloch">Wydaje się także, że w odniesieniu do tworzyw sztucznych nie należałoby również wydawać zgody na przetwórstwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarcinNurowski">Sprowokowaliśmy niejako naszym materiałem, że główny akcent dzisiejszej dyskusji położony został na surowcach wtórnych i odpadowych. W mniejszym stopniu posłowie zajmowali się kwestią surowców lokalnych. Pragnę przypomnieć, iż resort przygotowuje obecnie materiały na zbliżające się posiedzenie Komisji dotyczące rozwoju drobnych zakładów materiałów budowlanych. Będzie więc okazja do przedyskutowania kwestii lokalnych surowców i ich wykorzystania. Jeżeli chodzi o surowce wtórne, to głosy - m.in, prezesa S. Korczaka-domagające się anonimowości skupu skłaniają mnie do poinformowania, iż wicepremier zobligował ministrów gospodarki materiałowej i paliwowej oraz handlu wewnętrznego i usług, a także Ministerstw Finansów do zweryfikowania przepisów w tej dziedzinie. Liczymy na udział zainteresowanych stron w przygotowaniu nowej ich wersji. Podobnie na polecenie Prezydium Rządu mamy przejrzeć ponownie system preferencji zawartych w przepisach, a dotyczących produkcji materiałów budowlanych przez drobną wytwórczość.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MarcinNurowski">Skup opakowań szklanych był niejednokrotnie tematem posiedzenia Komisji, a mnie osobiście przypadł w udziale zaszczyt przyjmowania z goryczą w swoim czasie wielu poselskich uwag. Wydaje się jednak, iż postęp w tej dziedzinie jest obecnie bardzo wyraźny. Polska należy do krajów, w których skupuje się najwięcej opakowań szklanych. W 1985 r. skup ten wyniósł 10 mld szt. Czynnikiem decydującym było podniesienie rentowności skupu poprzez wprowadzenie bardzo wysokiego, wręcz drastycznego podatku obrotowego do nowych opakowań. Nadal jednak ok. 4–4,5 mln butelek nie podlega skupowi. Chodzi o butelki nietypowe. Ta sprawa psuje ogólny obraz i wymaga podjęcia energicznych działań. Jeszcze raz musimy pod tym kątem przyjrzeć się systemowi skupu.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#MarcinNurowski">Poseł J. Mieloch wielokrotnie powracał do sprawy tworzyw sztucznych. Istotnie, jest dalece nieprawidłowe, że odzyskujemy zaledwie 10% worków foliowych i znacznie mniejszy odsetek innych wyrobów. Zgadzam się również z opinią o niepełnym wykorzystaniu zdolności wytwórczych na skutek niedowładu w sferze odzysku. Jest tu bardzo duże pole do działania dla administracji terenowej, zwłaszcza na wsi. Dobrym przykładem może być sytuacja w woj. poznańskim. Zamierzamy w najbliższym czasie zorganizować spotkanie wszystkich zainteresowanych tym tematem dla znalezienia właściwych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#MarcinNurowski">Nawiązując do uwagi poseł M. Moskal dotyczącej zbyt optymistycznej oceny przez resort programu województw, pragnę podkreślić, iż jest to ocena sytuacji obecnej. W przyszłości programy te mogą okazać się wykonalne, o ile poprawi się skup. Zdolności przetwórcze występują w nadmiarze niemal wszędzie, za wyjątkiem przetwórstwa złomu.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#MarcinNurowski">Wreszcie ostatnia kwestia dotycząca wyłączności na produkcję określonych dóbr dla spółdzielni inwalidów. Przepisy w tej dziedzinie są z całym rygoryzmem przestrzegane. O ile posłanka zna przypadki łamania przepisów, proszę o informację.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AlojzyBryl">Komisja Rynku Wewnętrznego, Drobnej Wytwórczości i Usług już w poprzedniej kadencji poświęciła wiele uwagi wykorzystaniu surowców lokalnych, wtórnych i odpadowych przez drobną wytwórczość. W ostatnim roku dostrzega się pewną poprawę sytuacji, jeżeli chodzi o przetwórstwo surowców wtórnych i odpadowych. Nadal jednak występują problemy ze skupem, zwłaszcza z jego organizacją i systemem ekonomicznym. Ta dziedzina wymaga jeszcze bardzo wielu usprawnień. Proponuję, abyśmy uznali za zasadne wszelkie uwagi zawarte w materiale Najwyższej Izby Kontroli, a zwłaszcza sformułowane tam wnioski. Wydaje się celowe, aby w swej opinii Komisja postulowała przedstawienie przez odpowiednie organizacje sposobu realizacji wniosków zawartych w materiale NIK. W opinii tej należałoby również podnieść kwestię pracy administracji terenowej. Szczególnie niedostateczne wydają się działania w sferze informacyjnej i propagandowej, a także współdziałanie administracji terenowej z organizacjami gospodarczymi, odpowiedzialnymi za skup surowców wtórnych. Sytuacja jest zróżnicowana w województwach, stąd też celowe byłoby upowszechnienie dorobku tych województw, w których odzysk surowców wtórnych jest znacznie lepiej zorganizowany i wyższy. Szczególnie wyraźnie rysuje się złe pozyskiwanie odpadów postkonsumpcyjnych, w zestawieniu z sytuacją występującą w NRD i Czechosłowacji. Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że nie wystarczą tu apele i środki wychowawcze, ale racjonalnej gospodarce surowcami wtórnymi muszą towarzyszyć odpowiednie środki techniczne, transportowe itp. Proponuję także, aby w naszej opinii wyraźnie podkreślić, akcentowaną przez posła J. Wielocha, rozbieżność między rozwojem zdolności przetwórczych a niedorozwojem pozyskiwania surowców. Taka sytuacja dotyczy nie tylko tworzyw sztucznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MariaMoskal">Jeżeli mamy opracować projekt opinii, niezbędny wydaje się materiał CZSR „Samopomoc Chłopska” o tym, jakie działania zamierza ono podjąć w odzyskiwaniu surowców wtórnych na wsi.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WojciechWaśniowski">Celowe byłoby także zaakcentowanie roli wychowania społeczeństwa w duchu oszczędności. W wielu krajach sukcesy na polu wykorzystania surowców wtórnych wywołane są również czynnikami pozaekonomicznymi.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WojciechWaśniowski">Komisja postanowiła opracować opinię, zawierającą wnioski sformułowane w toku obrad.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#WojciechWaśniowski">W dalszej części posiedzenia omówiono sprawy organizacyjne, dotyczące tematów kolejnych posiedzeń Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ZofiaCzaja">Chcę zapytać, czy Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług zamierza ostatecznie ustalić kwestie związane z działalnością Sanepidu, a dotyczące wymogów sanitarnych w placówkach handlu detalicznego? Mam informację, że każda kontrola placówki handlu detalicznego przynosi zmianę norm sanitarnych, wymaganych przez Sanepid. Dobrze byłoby, by Sanepid ustabilizował wreszcie zakres i strukturę swych wymagań w stosunku do handlu. Ostatnio wymaga się od handlowców posiadania sprzętu specjalistycznego, przeznaczonego do ekspozycji i sprzedaży niektórych towarów np. mięsa. Jest to wymóg bardzo ostry, zwłaszcza w stosunku do sklepów wiejskich. Na dobrą sprawę należałoby budować specjalistyczne sklepy mięsne na wsi, gdyż w przeciwnym razie Sanepid może nie dopuścić do sprzedaży mięsa w dotychczas istniejącej sieci handlowej. Pozostaje również do wyjaśnienia kwestią nakładów finansowych, jakie byłyby niezbędne dla nabycia sprzętu do sprzedaży wymaganego przez inspekcję sanitarną.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#ZofiaCzaja">Z podobnym zjawiskiem mamy do czynienia w punktach skupu na wsi, zwłaszcza w punktach skupu jaj. Ze względu na obecność bakterii salmonelli na skorupkach jajek, musimy składować skupione jaja w specjalnych warunkach. Wymaga to dodatkowych nakładów, gdyż sam personel skupu nie poradzi sobie z nowymi wymaganiami.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Chcę zapytać, czy plan pracy naszej Komisji przewiduje analizę wykorzystania środków, uzyskanych w wyniku działalności Przedsiębiorstwa Eksportu Wewnętrznego „Pewex”? Zgłaszałam już kiedyś postulat, by wspólnie zastanowić się nad kierunkami wykorzystania tych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AlojzyBryl">Problem wykorzystania środków, uzyskanych w wyniku działalności „Pewexu” będzie przedmiotem naszych obrad w lipcu, przy rozliczaniu wykonania ustawy budżetowej. Sprawa ta jest zapisana w planie pracy Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MarcinNurowski">Posłanka Z. Czaja pytała o charakter naszych stosunków z Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej, a ściślej mówiąc - z Główną Inspekcją Sanitarną. Utrzymujemy stały kontakt z wiceministrem J. Bończakiem, kierującym pracą GIS i jest to kontakt owocny. W naszej współpracy ważne są wspólne cele, a nie - martwe egzekwowanie litery prawa. Muszę stwierdzić, że władze sanitarne wykazują wielką rozwagę w egzekwowaniu rygorystycznych przepisów. Część przepisów ma charakter niewykonalny i same władze sanitarne o tym wiedzą. W wyniku wzajemnych uzgodnień zawieszono m.in. zbyt rygorystyczne przepisy, dotyczące skupu towarów zagranicznych, importowanych artykułów żywnościowych itp. Współpracę z władzami sanitarnymi oceniam więc wysoko.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#MarcinNurowski">W sprawie poruszonej przed chwilą mam dwojakie uczucia. Być może niektóre wymagania są zbyt rygorystyczne, ale wszyscy zdajemy sobie sprawę, że w niektórych sklepach jest po prostu brudno. Środkami zaradczymi powinny być głównie mydło, ścierka oraz szczotka. W tym zakresie nie będzie obniżki wymagań. Proponuję, by ukonkretnić dyskusję i wskazać przykłady wymagań władz sanitarnych, które mogą zakłócić działalność handlu na wsi. Resort będzie mógł wówczas podjąć odpowiednie działania, reprezentując interesy handlu.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>