text_structure.xml 123 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 23 czerwca 1987 r. Komisja Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej, obradująca pod przewodnictwem posła Kazimierza Olesiaka (ZSL), rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- sprawozdanie z wykonania budżetu państwa oraz NPSG na lata 1286-1990 w 1986 r. wraz z uwagami NIK w częściach dotyczących Ministerstwa Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Centralnego Związku Spółdzielni Mleczarskich, Centrali Spółdzielni Ogrodniczych i Pszczelarskich,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- sprawozdanie Zespołów Rolnictwa i Leśnictwa oraz Przemysłu Spożywczego NIK z działalności w 1986 r., - sytuację ekonomiczną w rolnictwie,</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">- sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: wiceminister rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej Wiesław Młynarczyk, przedstawiciele Zespołu Rolnictwa i Leśnictwa Najwyższej Izby Kontroli, Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Centralnego Związku Spółdzielni Mleczarskich, Federacji Związków Zawodowych Pracowników Rolnictwa, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Urzędu Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Zanim rozpoczniemy obrady chciałbym powiedzieć, że śmierć zabrała z naszych szeregów posła Józefa Kiełba, który cechował się szczególną odwagą i bezkompromisowością. Wniósł on niezaprzeczalny wkład w pracę naszej Komisji. Uczcijmy pamięć zmarłego chwilą ciszy.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Wiceminister rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej Wiesław Młynarczyk: Rok 1986 był pierwszym rokiem funkcjonowania resortu w obecnym układzie organizacyjnym, a więc po połączeniu rolnictwa i gospodarki żywnościowej z leśnictwem i przemysłem drzewnym. W rolnictwie 1986 rok był kolejnym czwartym rokiem wzrostu produkcji. Wystąpiły także pozytywne zmiany w jej strukturze. Uzyskane wyniki były rezultatem upowszechniania postępu naukowo-technicznego, biologicznego, poprawy zaopatrzenia w niektóre środki produkcji, lepszej organizacji pracy, ale i sprzyjającej pogody.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Globalna produkcja rolnicza osiągnęła wartość 2280 mld zł (w cenach stałych w 1984 r.) i była wyższa o 4,9% w porównaniu z rokiem poprzednim. Warto zaznaczyć, że wskaźnik ten jest także wyższy od wskaźnika średniorocznego przyrostu założonego w NPSG. W 1986 r. większy był przyrost produkcji roślinnej do zwierzęcej. Produkcja roślinna wzrosła o 6,2% w stosunku do 1985 r., a zwierzęca - o 3,1%. W porównaniu z CPR zadania w zakresie rolniczej produkcji globalnej zostały przekroczone o 3,6% w tym roślinnej o 3,8%, a zwierzęcej o 3,3%. W porównaniu do roku poprzedniego produkcja towarowa rolnictwa wzrosła o 6,3%.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Zbiory zbóż wyniosły ponad 25 mln ton i były o 5,5% wyższe niż w 1985 r. Średnie plony zbóż z ha przekroczyły 30 q - o 1,5 q więcej niż w roku poprzednim. Jednocześnie nastąpiły korzystne zmiany w strukturze upraw zbóż. Wzrósł bowiem udział w zasiewach pszenicy i jęczmienia. Zbiory roślin oleistych były o 20% większe od zbiorów w 1985 r. - co głównie było wynikiem zwiększenia powierzchni zasiewów oraz wyższych plonów. Wzrosły także - do 39 mln ton zbiory ziemniaków. Ich plony były wyższe o 11,5% i co warto zaznaczyć - powierzchnia upraw ograniczona została o ponad 4%.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Niższo były jednak zbiory buraków cukrowych, o 3% w stosunku do 1985 r. Wyższa zawartość cukru w burakach pozwoliła jednak na zwiększenie produkcji o 75 tys. ton w stosunku do roku 1985.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Korzystne wyniki uzyskano w produkcji ogrodniczej.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">W 1986 r. nastąpił niekorzystny dla gospodarki spadek pogłowia krów oraz produkcji mleka. Utrzymała się natomiast tendencja wzrostowa w chowie trzody chlewnej. W 1986 r. istotnym czynnikiem wpływającym na efekty ekonomiczno-finansowe w rolnictwie - obok przyrostu rzeczowego produkcji - było obniżenie jej materiałochłonności o ponad 1%.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">W leśnictwie zadania minionego roku realizowane były z uwzględnieniem priorytetu dla porządkowania stanu lasów. Wyniki w zakresie pozyskania, dostaw i sprzedaży drewna oraz zagospodarowanie lasu należy ocenić pozytywnie. W Lasach Państwowych pozyskano 23,4 mln m³ drewna ogółem, w tym 22,3 mln m³ grubizny - więcej niż zakładał CPR. W porównaniu do 1985 r. pozyskanie drewna było wyższe o 4,6%.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">Z cięć sanitarnych uzyskano 10,7 mln m³ drewna, realizując zadania tylko w 88,8%. W porównaniu z rokiem poprzednim nastąpił spadek pozyskania drewna z cięć sanitarnych o 15,6%, na co istotny wpływ miała ogólna poprawa stanu sanitarnego i zdrowotnego lasu, a także duże rozproszenie masy drewna tzw. posuszowego w młodszych drzewostanach. Dostawy drewna ogółem wyniosły 24,3 mln m³ i były wyższe o ok. 4% niż w 1985 r.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">Wartość produkcji sprzedanej w przemyśle rolno-spożywczym (w cenach stałych w 1984 r.) - w ub.r. wyniosła 2211,4 mld zł. Była wyższa o ok. 4% od uzyskanej w 1935 r. CPR wykonano w 100,5%. Wyższą od zadań wynikających z CPR na 1986 r. uzyskano produkcję mięsa z uboju (o 18%), drobiu - (o 25,4%), odżywek dla dzieci (o 2,3%), wyrobów spirytusowych (o 8,8%), papierosów (o 3,5%). Nie wykonano natomiast zaplanowanej produkcji mąki (wyniosła ona tylko 91,5% planu), kasz (67,6% planu), cukierków (90,5% planu), tłuszczów roślinnych (95,3% planu), makaronu (85,2% planu), cukru (95,6% planu), czekolady i wyrobów czekoladowych (86,7% planu) oraz piwa 94% planu. Na mąki, kasze, cukierki i tłuszcze jadalne nie było dostatecznego zapotrzebowania rynku, produkcja makaronu była mniejsza z powodu niedostatecznych zdolności produkcyjnych i braku opakowań, cukru - z powodu niższych zbiorów buraków cukrowych, zaś czekolady i piwa w wyniku ograniczenia dostaw surowców z importu. W porównaniu z 1985 r. w ub.r. wzrosła produkcja mięsa z uboju (o 14,3%), szynek i łopatek w puszkach (o 12,7%), wędlin (o 10%), drobiu (o ponad 16%), cukru (o 4,5%), tłuszczów roślinnych (o 10,2%), koncentratów obiadowych (o 20,6%) i odżywek dla dzieci (o 24,3%). Znacznie natomiast obniżyła się produkcja mąki, cukierków, czekolady i wyrobów czekoladowych, win oraz miodów pitnych.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">W przemyśle drzewnym w ub.r. wartość produkcji sprzedanej wyniosła 416,6 mld zł, co stanowi 100,3% zadań planowych.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">Produkcja tarcicy ogółem wyniosła 5,7 mln m³, co stanowi 97,4% planu. Niepełne wykonanie zadań produkcyjnych było spowodowane brakiem surowca tartacznego iglastego w niektórych rejonach kraju. Wyprodukowano też 1219 mln m³ płyt wiórowych, wykonując zadania planowe w 99,1%. W stosunku do 1985 r. produkcja płyt wzrosła o 4%. Produkcja płyt pilśniowych wyniosła 119,6 mln m². Przekroczono w ten sposób plan o 4%. W ub.r. wyprodukowano też 453,2 tys. skrzyń, o 2% więcej w stosunku do roku poprzedniego.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">Na ogół prawidłowa i pełna realizacja większości zadań gospodarczych była podstawowym czynnikiem wpływającym na prawidłową realizację budżetu Ministerstwa Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej w 1986 r. Zadania dla resortowych przedsiębiorstw i jednostek sfery budżetowej w zakresie dochodów budżetowych zostały przekroczone o 31,7 mld zł, tj. o 3,9%. Wydatki z budżetu na rzecz tych jednostek mieściły się w wielkościach planowanych. W porównaniu do 1985 r. ogólna kwota wpływów wykazała wzrost o 12,5%, tj. o 93,5 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">Podstawową pozycję dochodów budżetowych w budżecie resortu stanowią dochody budżetowe przedsiębiorstw z tytułu podatku obrotowego - 83,1%. Dochody te były wyższe o 4% niż zakładano w planie i o 19,8% większe w porównaniu do kwoty wpłaconej w 1985 r. Znaczną pozycję wpłat do budżetu z przedsiębiorstw stanowiły sumy uzyskane z tytułu podatku dochodowego. Były one większe o 7,2% niż planowano i o 18,9% większe w porównaniu z wpłatami w 1985 r.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Podstawową pozycję w wydatkach budżetowych w ub.r. stanowiły dotacje przedmiotowe dla przemysłu rolno-spożywczego. Otrzymano 223 mld zł, o 44 mld zł więcej niż w poprzednim roku. Kwota dotacji przedmiotowych faktycznie pobranych z budżetu w 1986 r. jest wyższa o 50,9 mld zł od dotacji zarachowanych w bilansach przedsięwzięć. Różnica wynika głównie z systemu rozliczeń poprzez rachunek wyrównawczy w przemyśle mięsnym. W 1986 r. dotacje przedmiotowe objęły przemysły: mięsny, jajczarsko-drobiarski, młynarski i makaronowy, ziemniaczany, olejarski, koncentratów spożywczych. Dotacje wystąpiły także w przemyśle paszowym. Wyniki gospodarcze, a także efekty ekonomiczne osiągnięte w wyniku oszczędności, wsparte dotacjami budżetowymi wpłynęły na osiągnięcie przez przedsiębiorstwa resortu zysku bilansowego w wysokości 223,2 mld zł, tj. o 58,2 mld zł więcej, niż w 1985 r. Jednakże w rozliczeniach tych nie uwzględniono Państwowych Gospodarstw Rolnych. Najwyższy wskaźnik wzrostu zysku w porównaniu do 1985 r. w tym przemyśle wystąpił w branży cukrowniczej - o 136,4%, w przemyśle koncentratów spożywczych - 92,8%, olejarskim - o 56,5%, owocowo-warzywnym - o 50,2%.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">Wskaźnik rentowności obliczany w stosunku do kosztów własnych sprzedaży wyniósł 10,3% wobec 9,2% w 1985 r. Poziom rentowności w poszczególnych branżach przemysłowych jest jednak bardzo zróżnicowany i wynosi od kilku do kilkudziesięciu procent. Największy wskaźnik rentowności osiągnęły przedsiębiorstwa przemysłu zapałczanego - 44,3%, a np. przemysł koncentratów spożywczych - 10,8%. Trzeba jednak zaznaczyć, że wiele branż w porównaniu z 1985 r. uzyskało znaczną poprawę wskaźnika rentowności. Jest to przemysł cukrowniczy, olejarski, koncentratów spożywczych, zapałczany. Natomiast obniżenie poziomu rentowności wystąpiło głównie w przedsiębiorstwach przemysłu chłodniczego, z 16,5% do 13,5% i tartacznego - z 14,8% do 12,3%. Wskaźnik rentowności w przemyśle rolno-spożywczym zwiększył się z 8,6% w 1985 r. do 9,8% w 1986 r. Odbiega on jednak nadal od wskaźnika rentowności osiągniętego przez przemysł uspołeczniony w kraju, który wynosi 12,5%.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Poza dotacjami przedmiotowymi w przemyśle rolno-spożywczym uzyskano dotacje dla państwowych gospodarstw rolnych oraz rolniczych spółdzielni produkcyjnych, w kwocie 33,5 mld zł, a także dotacje na spłatę należności Banku Gospodarki Żywnościowej - 20,2 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Wśród wydatków budżetowych znalazły się też wydatki na jednostki i zadania budżetowe. W 1986 r. wyniosły one 10,961 zł, z czego na sfinansowanie działalności jednostek oraz zadań budżetowych w rolnictwie przeznaczono 8,621 mld zł, na zadania w leśnictwie 332 mln zł, na utrzymanie szkół oraz oświaty 636 mln zł, a na pozostałe jednostki i zadania 1,372 mld zł. Z wydatków w I grupie dofinansowano działalność Centralnej i Okręgowych Stacji Hodowli Roślin, a także zadania wspierające produkcję roślinną i zwierzęcą oraz koszty utrzymania Państwowej Inspekcji Technicznej Rolnictwa oraz resortowego Ośrodka Organizacji i Normowania Pracy. Łącznie na produkcję zwierzęcą przeznaczono 6,629 mld zł. Na popieranie produkcji roślinnej wydano 1,788 mld zł. Z kwoty przeznaczonej na leśnictwo sfinansowano działalność 14 parków narodowych oraz wydzielono z niej dotacje dla gospodarstw pomocniczych prowadzących działalność gospodarczą w parkach narodowych.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">Suma przeznaczona na szkolnictwo przekazana została na utrzymanie szkół i internatów, stołówek szkolnych, stypendia dla uczniów i praktykantów, zakup pomocy naukowo-dydaktycznych i na oświatę rolniczą. Pozostałe pieniądze wydane zostały na współpracę z zagranicą - 501 mln zł, utrzymanie centrali ministerstwa - 473 mln zł, działalność PISiPAR - 293 mln zł, Centralną Bibliotekę Rolniczą - 80 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Na podstawie tych danych widoczne jest, że na szczególną uwagę zasługuje problem sytuacji finansowej przedsiębiorstw resortowych. Wprawdzie w ub.r. nastąpiła nieznaczna poprawa poziomu ich rentowności, a w wyniku stosowanych ulg do dyspozycji przedsiębiorstw pozostały wyższe kwoty amortyzacji, to jednak w dalszym ciągu odczuwają one trudności w finansowaniu inwestycji. Brakuje środków na odtworzenie zużytego parku maszynowego i jego unowocześnienie. Dotyczy to zwłaszcza branż podejmujących kapitałochłonne inwestycje związane z przechowalnictwem płodów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">Warto dodać, że część dotacji w IV kwart. ub.r. nie została wykorzystana i „przeszły poślizgiem” na bieżący rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MirosławFilipowicz">Zgodnie z ustawowym obowiązkiem zespół, którym kieruję, a także Zespół Przemysłu Spożywczego NIK opracowały i przedłożyły posłom uwagi o działalności społeczno-gospodarczej resortu rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej oraz o wykonaniu budżetu w 1986 r. W dokumencie tym wykazaliśmy, że w ostatnich latach zaznaczył się wyraźny postęp w całej gospodarce żywnościowej, a także w leśnictwie i przemyśle drzewnym. Ocenę wykonania zadań w rolnictwie, osiągnięcia i zahamowania w tym dziale gospodarki narodowej w ubiegłym tygodniu na plenarnym posiedzeniu Sejmu przedstawił prezes NIK. Ocena ta oraz przytoczone w naszych materiałach liczne wskaźniki i wielkości wyczerpują w zasadzie cały temat, dlatego ograniczę się tylko do kilku spraw.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MirosławFilipowicz">Rok 1986 jest czwartym z rzędu, w którym mimo wielu niedomagań uzyskano dalszy wzrost produkcji rolniczej, zwłaszcza roślinnej. Czynników sprawczych tego jest wiele. Pokazywaliśmy dorobek wielu ludzi pracy - głównie rolników, wpływ postępu biologicznego, no i sprzyjające warunki atmosferyczne. Wskazaliśmy też na niepokojące zjawisko spadku pogłowia bydła, zwłaszcza krów. Jest to obecnie przedmiotem kontroli w 9 województwach we wszystkich sektorach gospodarki rolnej. Już wstępne badania wskazują na głębokie podłoże tego zjawiska, głównie w sferze ekonomicznej. Spadek pogłowia krów wynika z niższej opłacalności produkcji mleka w stosunku do innych kierunków produkcji. Jego przyczyną jest też niedostateczne zaopatrzenie producentów w sprzęt mechaniczny do udoju mleka, schładzania i magazynowania, a także upraw, zbioru i gromadzenia pasz objętościowych. To niekorzystne zjawisko jest też wynikiem nikłego postępu w inseminacji, zwalczania jałowości i chorób wymion krów, a szczególnie coraz groźniejszej białaczki.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MirosławFilipowicz">NIK niejednokrotnie zajmowała stanowisko, że wyniki w rolnictwie mogłyby być jeszcze lepsze, gdyby pełniejsze było zaopatrzenie w środki produkcji. Wiele miejsca temu problemowi poświęciliśmy na ostatnim posiedzeniu Sejmu. Mogłyby być także lepsze przy pełniejszym i bardziej prawidłowym wykorzystaniu podstawowych czynników wzrostu produkcji w samym rolnictwie. Mam tu m.in. na uwadze wapnowanie gleb, zgodnie z potrzebami określonymi przez Okręgowe Stacje Chemiczno-Rolnicze, odnawianie materiału siewnego zbóż i jakość nasion, chemiczną walkę z chwastami i chorobami roślin oraz meliorację.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MirosławFilipowicz">W woj. bialsko-podlaskim, gdzie na ponad 80% powierzchni użytków rolnych występuje nadmierne zakwaszenie gleb, a stacja chemiczno-rolnicza określiła potrzeby zużycia - 293 kg/ha, ustalono plan wapnowania na bardzo niskim poziomie - 115 kg/ha. Wykonano zaś w dodatku zaledwie w 65%. Jednocześnie środki z nadwyżki budżetowej przydzielone przez WRN na dotowanie wapnowania gleb wykorzystano tylko w 61%. Nie wykorzystano 7,4 mln zł. Tymczasem w województwie tym złoża kredowe z dużą domieszką magnezu szacowane na 35 mln ton eksploatuje się dla potrzeb rolnictwa tylko w znikomym stopniu. Mówię o tym dlatego, ponieważ to olbrzymie złoże zlokalizowane jest na pograniczu trzech województw bialsko-podlaskiego, białostockiego i siedleckiego, w których zapotrzebowanie na wapno nawozowe jest ogromne i niezaspokojone. Uruchomienie eksploatacji złoża dla rolnictwa rozwiązałoby problem wapnowania gleb w tych trzech regionach.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MirosławFilipowicz">Badania kontrolne NIK wykazują, że przy niedostatecznym zaopatrzeniu w nawozy mineralne w wielu województwach pokutuje tradycyjny sposób nawożenia, polegający na preferowaniu zasilania gleby nawozami azotowymi przy niewspółmiernie niskim nawożeniu fosforowym i potasowym. Tym samym zachwiane są odpowiednie proporcje w stosowanych dawkach poszczególnych nawozów. Powszechność tego zjawiska stwierdziliśmy m.in. w woj. bialsko-podlaskim lubelskim i ciechanowskim. Niestety, służby WOPR nie zawsze radzą sobie z koordynacją wszystkich doradczych służb rolnych działających na terenie danego województwa.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MirosławFilipowicz">Wciąż aktualna jest sprawa odnawiania materiału siewnego. Dużo dyskutujemy o postępie biologicznym, o zaopatrzeniu rolnictwa w kwalifikowany materiał siewny. W praktyce jednak różnie to bywa. W woj. ciechanowskim, np. gdzie w strukturze uprawy zbóż ponad połowę stanowi żyto, tylko 9% powierzchni przeznaczone pod tę uprawę obsiano w ub.r. kwalifikowanym materiałem. Około 70% powierzchni upraw zbóż obsiano tam też nasionami niezaprawionymi przed siewem.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MirosławFilipowicz">W woj. ostrołęckim rolnicy indywidualni kwalifikowanym ziarnem zbóż zasiali tylko 11% powierzchni upraw. Wynikało to głównie z niewykonania przez Centralę Nasiennictwa zadań planowego odnowienia. Rozprowadzono zaledwie 43% przewidzianej ilości materiału siewnego zbóż, zaś plan odnowienia sadzeniaków ziemniaka wykonano tam tylko w 65%.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MirosławFilipowicz">Wiele uwagi poświęciliśmy inwestycjom melioracyjnym. Ostatnio prezes NIK mówił w Sejmie o tym, jak są wykonywane zadania melioracyjne. Podkreślał zagrożenia niedawno przecież uchwalonego planu melioracji do 1990 r. Chciałbym dodać do tego, że wynika ono m.in. ze zbyt małego przeznaczania środków własnych przez wojewodów na ten cel, którzy oczekują na większe finansowanie zadań z rezerwy budżetu centralnego. Stwierdziliśmy przy tym, że w niektórych województwach pieniądze wyżebrane z budżetu centralnego na melioracje przeznaczano na zgoła inne cele, i to nie zawsze nawet związane z rolnictwem. Potrzebne jest więc większe zdyscyplinowanie w wykorzystaniu środków inwestycyjnych i ścisłe przestrzeganie przyjętych zasad przy zasilaniu pieniędzmi z rezerwy centralnej.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MirosławFilipowicz">Przy znanych na ogół uwarunkowaniach zewnętrznych i niedomaganiach wewnętrznych kompleksu żywnościowego - przemysł spożywczy w wyniku zwiększonych dostaw surowców zwiększył w 1986 r. produkcję i sprzedaż swoich wyrobów. Rynek żywnościowy w zasadzie ustabilizował się. Trzeba podkreślić, że uzyskanie tak pomyślnych efektów nastąpiło mimo nie tylko nie wystarczającego przyrostu zdolności produkcyjnych, ale też narastającej dekapitalizacji majątku trwałego przemysłu rolno-spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MirosławFilipowicz">Wystąpiło w 1986 r. także wiele innych nieprawidłowości, nie uległa poprawie gospodarka zbożem i rzepakiem. Rekordowy skup tego ostatniego, przekraczający o ponad 500 tys. ton zdolności przetwórcze przemysłu olejarskiego, osiągnięty został nie tylko wskutek wyższego o 2,5 q z 1 ha przeciętnego plonu, ale głównie w wyniku niedostosowania wielkości kontraktacji do zdolności przetwórczych oraz możliwości eksportu. Duża opłacalność uprawy rzepaku wpłynęła na to, że planowany areał zasiewów rolnicy przekroczyli o 25%. Spowodowało to niekorzystne zmniejszenie o 10 tys. ha powierzchni uprawy buraków cukrowych. Należy dodać, że według szacunku CHZ „Rolimpez” wpływy dewizowe z eksportu cukru, melasy i wysłodków z buraków zebranych z 1 ha są trzykrotnie większe niż z eksportu ziarna rzepaku, zebranego 1 ha.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#MirosławFilipowicz">Prawidłowej polityce w handlu zagranicznym artykułami rolno-spożywczymi nie sprzyjał brak specjalizacji tego eksportu, do czego zobowiązywała uchwała Sejmu z czerwca 1983 r. w sprawie rządowego programu rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej do 1990 r.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#MirosławFilipowicz">Pragnę też zwrócić uwagę na problemy wykorzystania drewna. Z każdym rokiem pozyskuje się coraz mniej tarcicy iglastej, której niedobór dotkliwie odczuwa gospodarka narodowa. W 1986 r. pozyskano jej o 17 tys. m³ mniej niż w 1985 r. i o 93 tys. m³ mniej niż w 1984 r. Ta tendencja utrzyma się w najbliższych latach, choćby z tego powodu, że ilość drewna pozyskiwanego w lesie powinna być dostosowana do wielkości tzw. etatu rębnego, równego rocznemu przyrostowi masy drewna w lasach. Pozyskiwane w ostatnich latach 22–23 mld m³ grubizny rocznie i tak przekracza ten roczny przyrost o ok. 4 mln m³. Na znaczne przekraczanie „etatu rębnego” wpływ miały klęski żywiołowe i uszkodzenia drzewostanu spowodowane atakiem brudnicy mniszki. Likwidowanie skutków tych klęsk będzie ograniczać wyrąb lasu, głównie w drzewostanach iglastych, które najbardziej ucierpiały. Wprowadzenie ograniczenia cięć może wpłynąć na dalsze zmniejszenie pozyskiwania tarcicy.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#MirosławFilipowicz">Aby temu przeciwdziałać, trzeba koniecznie stworzyć warunki, by lasy pozyskiwały większe ilości drewna średniowymiarowego i tzw. papierówki, a przemysł drzewny przerabiał je. Nie jest to niemożliwe do wykonania! Przypominam, że pod koniec lat 70. przerabiano około 190 tys. m³ drewna średniowymiarowego w jednym roku, natomiast obecnie rocznie przerabia się go zaledwie 60 tys. m³. Znaczne ilości drewna drobnowymiarowego gniją w lesie. Wprawdzie w najbliższym czasie jego zużycie zwiększy się, ponieważ przystąpiono do rozruchu zakładów płyt wiórowych w Żarach (wytwarzać one powinny 240 tys. m³ płyt rocznie z tego drewna), ale uruchomienie fabryki nie rozwiąże w pełni problemu wykorzystania drewna drobnego. Nie zostanie też zaspokojone zapotrzebowanie przemysłu meblarskiego i budownictwa na płyty wiórowe. Z braku tych płyt, jak wiadomo, przemysł meblarski nie wykorzystuje w pełni swego potencjału produkcyjnego. Stąd też niezbędne jest podjęcie w najbliższych latach budowy nowych zakładów płyt drewnopochodnych, zużywających do produkcji właśnie drewno drobnowymiarowe. Jego zagospodarowanie poprawi kondycję finansową Lasów Państwowych, które obecnie zadłużone są na sumę 31 mld zł - o 20% więcej w porównaniu z 1985 r.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#MirosławFilipowicz">Wzmożonej uwagi resortu wymaga hodowla, pielęgnacja, a także stan sanitarny lasów. Kontrola wykazała, że wprawdzie w ostatnich latach przekracza się plany, zwłaszcza w pracach pielęgnacyjnych, jednak ich rozmiar jest daleki do zaspokojenia potrzeb. Szczególnie niepokoi niedostateczne wykonanie planu tzw. trzebieży wczesnych. W latach 1983–1985 prace te wykonano tylko na powierzchni 344 tys. ha, tj. w 78%.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#MirosławFilipowicz">Kolejna sprawa - Lasy Państwowe ponoszą duże koszty związane z wypłacaniem odszkodowań za szkody wyrządzone przez zwierzynę łowną. Nadmierne stany tych zwierząt, niedostateczne powierzchnie poletek żerowych i inne zaniedbania w wielu obwodach łowieckich powodują duże szkody w uprawach rolnych, a wysokie odszkodowania będące ich wynikiem obciążają znacznie budżet Lasów Państwowych.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#MirosławFilipowicz">Z każdorazowo przedstawianych Komisji Sejmowej szczegółowych wyników naszych kontroli widoczny jest niewątpliwy dorobek resortu rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej. Jednak niemałe są też rezerwy, których uruchomienie nie zawsze wymaga nakładów inwestycyjnych. II etap reformy stwarza po temu odpowiednie warunki i resort powinien te rezerwy wykorzystać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KazimierzOlesiak">Dziękuję przedstawicielowi NIK. Proponuję zmianę porządku obrad i wygłoszenie koreferatu przez posła E. Malinowskiego, a poseł I. Wall zreferuje sytuację spółdzielczości ogrodniczej i pszczelarskiej nieco później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EugeniuszMalinowski">W 1986 r. jednostki gospodarcze kółek rolniczych zwiększyły ilość usług świadczonych na rzecz rolników indywidualnych. Zebrano kombajnami 30% zbóż, 20% ziemniaków, wykonano 80% usług związanych z chemiczną ochroną roślin i wapnowaniem, pozyskano 4,1 mln ton wapna dla rolników. Częste są jednak narzekania rolników na nieterminowość i złą jakość wykonywanych usług oraz na wycofywanie się części SKR ze świadczenia niektórych usług specjalistycznych. Wywołuje to wielkie niezadowolenie rolników, gdyż niektóre prace muszą być wykonywane ręcznie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#EugeniuszMalinowski">Wiele kółek rolniczych, mimo postępu, ma wciąż duże trudności z samofinansowaniem. Ponad 8% tych jednostek zamknęło 1986 rok ujemną sumą bilansową. W skali całego kraju zysk SKR w 1986 r. wyniósł zaledwie 15,4 mld zł. Odpowiada to 6% rentowności. Rzutują na to: zadłużenie kółek rolniczych powstałe w latach 1977–1981 z tytułu kredytu inwestycyjnego i obrotowego, jak też straty z lat ubiegłych oraz ujemny fundusz własny w obrocie. W tej sytuacji SKR nie mają możliwości prawidłowego rozwoju usług rolniczych dla gospodarstw indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#EugeniuszMalinowski">Przychody kółek rolniczych z działalności produkcyjnej i usługowej wyniosły 112,1 mld zł, a dochody budżetu KZRKiOR wyniosły 201 mln zł, na plan 150 mln zł. Nadwyżka powstała przede wszystkim w wyniku otrzymania nadmiernych dotacji. Wydatki budżetu na rzecz jednostek kółek rolniczych nie zostały wykonane na sumę 82,8 mln zł, a jeżeli chodzi o realizację planu, to niedobór wyniósł 137,8 mln zł. Nie wykonano kwot budżetu w zakresie inwestycji i kapitalnych remontów.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#EugeniuszMalinowski">Czy jest słuszne, aby pieniądze pochodzące z przeszacowania zapasów w obecnej sytuacji ekonomicznej organizacji odprowadzać do budżetu?</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#EugeniuszMalinowski">Trzeba stwierdzić niezgodne z przepisami - na co wskazała NIK - dysponowanie rezerwą ze składek członkowskich KZRKiOR. Tworzono ją ze składek członkowskich przeznaczanych na utrzymanie centrali.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#EugeniuszMalinowski">Dyrektor Zespołu Przemysłu Spożywczego NIK Jerzy Templin przedłożył uwagi na temat realizacji CPR 1986 r. przez jednostki spółdzielczości mleczarskiej. W ujęciu globalnym za dobry lub co najmniej za zadowalający należy uznać w ub.r. poziom większości wskaźników charakteryzujących efekty działalności tego sektora gospodarki żywnościowej. Niektóre spośród obserwowanych zjawisk świadczą nawet o zapoczątkowaniu trwałych tendencji wzrostowych. Jako szczególnie korzystne należy ocenić zwiększenie udziału mleka klasy Ⅰ w jego ogólnym skupie, a także pełne zaspokojenie zapotrzebowania dostawców mleka na środki myjące i myjąco-dezynfekcyjne. Trzeba też odnotować wyraźną, chociaż nadal niewystarczającą, poprawę zaopatrzenia w dojarki, schładzarki oraz konwie, zwiększenie stopnia wykorzystania białka mlecznego bezpośrednio na cele spożywcze i wreszcie globalny wzrost dostaw artykułów mleczarskich na zaopatrzenie rynku wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#EugeniuszMalinowski">Te pozytywne aspekty działalności spółdzielczości mleczarskiej zasługują na uznanie i należy je w pełni uwzględnić dokonując generalnej oceny działalności jednostek spółdzielczości mleczarskiej w 1986 r. Maksimum uwagi wymagają jednak nieprawidłowości w realizacji zadań gospodarczych nałożonych na spółdzielczość mleczarską przez CPR 1986. Po pierwsze dlatego, że rejestr tych zaniedbań i ograniczeń nie uległ w zasadzie w ub.r. skróceniu; większość z nich kontrole NIK oraz innych organów ujawniają od lat. Po drugie - są to istotne przeszkody w przyspieszaniu procesów, zmierzających do zwiększenia efektywności gospodarowania i osiągnięcia celów II etapu reformy. Po trzecie - głęboka analiza nieprawidłowości jest niezbędnym warunkiem podjęcia trafnych wniosków, zmierzających do usprawnienia mleczarstwa. Uwagi dla Komisji opracowano uwzględniając właśnie te przesłanki.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#EugeniuszMalinowski">Wspomniane nieprawidłowości można pogrupować według częstotliwości ich występowania w poszczególnych sferach działalności spółdzielczości mleczarskiej. Właściwych adresatów wniosków można łatwiej wskazać, dokonując rozróżnienia między tymi przyczynami na niezależne od spółdzielni mleczarskich (i centralnego związku) oraz na będące wynikiem zaniedbań w pracy spółdzielczości.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#EugeniuszMalinowski">Wśród przyczyn obiektywnych uniemożliwiających w pełni racjonalne zagospodarowanie surowca należy wymienić nieprawidłową strukturę zdolności przetwórczych - tylko w ok. 14% można ją wykorzystywać do produkcji trwałych artykułów mleczarskich. Poprawę uniemożliwiają narastające od lat opóźnienia w budowie zakładów mleczarskich, w tym wspomnianych w wystąpieniu prezesa NIK na plenarnym posiedzeniu Sejmu, 10 obiektów objętych zamówieniami rządowymi. Przyczyny tego stanu rzeczy są powszechnie znane. Spowodowały one także niepełne wykonanie planowanej modernizacji i rozbudowy innych zakładów mleczarskich. Ograniczenie produkcji przetworów mleczarskich jest także konsekwencją niepełnego pokrycia potrzeb na opakowania oraz nieprawidłowości w ich wykorzystaniu. Dokładne ustalenia kontroli w tym zakresie zostaną przekazane posłom po jej zakończeniu.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#EugeniuszMalinowski">Istotną przyczyną niezadowalającej jeszcze jakości surowca, a pośrednio i wyrobów gotowych, było niezachowanie ciągłości łańcucha chłodniczego na skutek niewystarczających dostaw urządzeń chłodniczych - podstawowego i niezbędnego wyposażenia punktów skupu mleka.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#EugeniuszMalinowski">Funkcjonujący od lat system dotowania produkcji mleczarskiej nie sprzyjał działaniom zmierzającym do poprawienia efektywności gospodarowania poprzez obniżkę kosztów produkcji, wzrost wydajności pracy, ograniczenie strat. Mimo że wszyscy zainteresowani negatywnie oceniają stosowany system, realizacja wniosków NIK przebiega opieszale. Zmian tych nie dokonano również w 1986 r., mimo powołania wielu komisji oraz opracowania kilku koncepcji rozwiązania tego problemu. Dalsze utrzymywanie systemu dopłat budżetowych, opartego na kalkulacji kosztów jednostkowych jest bardzo niekorzystne. Umożliwia on bowiem uzyskiwanie dobrych wyników finansowych również jednostkom mającym wysokie koszty produkcji, a nawet tym, w których toleruje się marnotrawstwo i niegospodarność. Nie można też pominąć faktu, że obowiązujący system dotowania chroni spółdzielnie mleczarskie przed dolegliwością sankcji finansowych za produkowanie wyrobów niskiej jakości.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#EugeniuszMalinowski">Przeprowadzone w 1986 r. kontrole wykazały, że w spółdzielczości mleczarskiej nie rozwiązano również kilku innych problemów. W uwagach NIK zwrócono uwagę na utrzymujący się od lat i trudny do usprawiedliwienia deficyt wapna do bielenia obór, na niski w niektórych rejonach poziom zakupów środków chemicznych do mycia i dezynfekcji dojarek mechanicznych, a także na niezadowalający jeszcze stan techniczny i sanitarny punktów skupu. W 1986 r. była też niezadowalająca ogólna jakość artykułów mleczarskich, głównie w zakresie ich czystości mikrobiologicznej. Był to w znacznej mierze skutek nieprzestrzegania w wielu spółdzielniach reżimów technologicznych i niejednokrotnie zwykłego niedbalstwa pracowników.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#EugeniuszMalinowski">Warunkiem wyeliminowania nieprawidłowości ujawnionych w spółdzielniach mleczarskich jest zwłaszcza intensyfikacja pracy służb poradnictwa i skupu. Konieczne jest też pełne wykonanie planowanych zadań w dziedzinie budowy oraz wyposażenia punktów skupu, jak też nasilenie działań organizacyjnych i kontrolnych celem osiągnięcia zdecydowanej poprawy jakości mleka i jego przetworów. Potrzebne jest wzmożenie nadzoru nad działalnością służb inwestorskich i wykonawczych oraz zapewnienie szybkiego rozwoju własnej sieci handlu detalicznego.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#EugeniuszMalinowski">Wnioski wynikające z przeprowadzanych kontroli zostały doręczone posłom.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#EugeniuszMalinowski">Rynek owoców i warzyw w okresie ostatnich kilku lat był najlepiej zrównoważonym obszarem gospodarki żywnościowej. Dominującą pozycję w tej sferze zajmują spółdzielnie ogrodniczo-pszczelarskie, a wyniki ich działalności w znacznej mierze decydują o zaopatrzeniu ludności w owoce i warzywa. Należy jednak podkreślić, że nasycenie tego rynku wynikało w poważnym stopniu ze sprzyjających warunków klimatycznych. W tym roku warunki pogodowe dla produkcji ogrodniczej są znacznie gorsze, toteż niezbędne są działania, ograniczające rozmiary tej niekorzystnej sytuacji. Należałoby wyeliminować nieprawidłowości w pracy spółdzielni, ujawnione podczas kontroli w 1986 r., gdyż ich utrzymywanie się mogłoby doprowadzić do pogorszenia warunków wegetacji w obecnym sezonie.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#EugeniuszMalinowski">Spore nieprawidłowości ujawniono m.in. w skupie i odbiorze wyprodukowanych płodów. Stwierdzono niedostosowanie lokalizacji niektórych punktów skupu do potrzeb producentów, co utrudniało m. in. zbyt owoców i warzyw oraz podnosiło koszty transportu, powodując straty czasu rolników, szczególnie cennego podczas zbiorów. Istotne były też uchybienia w organizacji pracy tych jednostek i niedostateczne ich przygotowanie techniczne do przyjęcia szczytowych dostaw.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#EugeniuszMalinowski">Należy zwrócić uwagę na zjawisko nieracjonalnych przerzutów znacznych partii towarów, często na duże odległości. Zwiększało to koszty skupu, angażowało deficytowe środki transportu i obniżało jakość płodów. Producenci dotkliwie odczuwali odmowy skupienia sporych ilości płodów, nawet zakontraktowanych. Ograniczenia skupu były przy tym spowodowane nie tylko względnie nadmierną podażą, ale również nierytmicznym rozładowywaniem magazynów. Służby handlowe spółdzielni przejawiały bowiem bierną postawę i nie wkładały dostatecznego wysiłku w zapewnienie szybkiego zbytu posiadanych zapasów, nawet wówczas, gdy występowały okresowe braki pewnych asortymentów w niektórych placówkach handlu detalicznego. Równocześnie powszechne były w spółdzielniach narzekania na trudności ze sprzedażą niektórych płodów ogrodniczych.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#EugeniuszMalinowski">Rozwój sieci spółdzielczych placówek handlu detalicznego - zdaniem NIK - był zbyt powolny. W 1986 r. przybyło ich zaledwie 119, czyli niewiele ponad 2%. Okazuje się więc, że dla wielu spółdzielni handel detaliczny nie jest interesem. Potwierdza to małe zainteresowanie pożyczkami z funduszu finansowania rozwoju sieci detalicznej, który zamyka się kwotą ok. 5 mld zł. Globalna suma zaciągniętych pożyczek sięgnęła dotąd ok. 750 mln zł, z tego w ub.r. 144 mln zł. Dalszy rozwój sieci własnych punktów handlowych mógłby przyczynić się do odwrócenia zaobserwowanej w ub.r. w spółdzielczości ogrodniczo-pszczelarskiej mało korzystnej tendencji do spadku udziału towarów przeznaczonych bezpośrednio na rynek detaliczny w ogólnym ich skupie.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#EugeniuszMalinowski">Podobnie przedstawia się sprawa rezerw zimowych. Ich przechowywanie powoduje, według działaczy spółdzielczych, duże straty i pogarsza sytuację finansową spółdzielni. W ub.r. rezerwy zimowe ziemniaków, jabłek i warzyw były wprawdzie wystarczające pod względem ilościowym, ale poważne zastrzeżenia niejednokrotnie budziła ich niska jakość, będąca skutkiem przeznaczenia na ten cel, np. odmian warzyw nie nadających się do dłuższego przechowywania, a także niewłaściwych warunków magazynowania i nieracjonalnej organizacji zbytu. W tej sytuacji znaczne straty przechowywanych płodów były rzeczywiście nieuniknione.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#EugeniuszMalinowski">Należy zwrócić uwagę na niepełne wykorzystanie zdolności zamrażalniczych oraz pojemności chłodni kombinatu „Hortex” w okresie między sezonami skupu owoców, co powodowało wzrost kosztów eksploatacji bazy chłodniczej o kilkadziesiąt procent. Przyczyną tego stanu rzeczy była asekuracyjna postawa kierownictw jednostek spółdzielczych, które pozostawiały niezapełnione komory chłodnicze w okresach między sezonami skupu owoców w trosce o ich pełną dostępność, ale bez liczenia się z kosztami takiego postępowania. Zdaniem NIK, należy przedkładać interesy ogólnogospodarcze nad wygodę dysponentów chłodni i dążyć do wykorzystania okresowych rezerw powierzchni składowej. Poprawie sytuacji w tym zakresie ma służyć zawarte już porozumienie w sprawie przechowywania w chłodniach zapasów artykułów spożywczych należących do innej organizacji gospodarczej. Spółdzielczość ogrodnicza powinna jednak rozważyć również koncepcję dodatkowego okresowego uruchamiania produkcji, podobnie jak to robią chłodnie przemysłu kluczowego, co nie tylko wzbogaci ofertę rynkową, ale przede wszystkim wydatnie obniży koszty eksploatacji bazy chłodniczej.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#EugeniuszMalinowski">W zakresie zaopatrzenia w środki produkcji ogrodniczej występował w ub.r. deficyt niektórych środków chemicznych służących ochronie roślin, pomimo pewnej poprawy w porównaniu z poprzednimi latami. Występowały także braki określonych nawozów, a zapotrzebowanie na opryskiwacze zaspokojono tylko w znikomym stopniu.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#EugeniuszMalinowski">Koniecznym warunkiem przeciwdziałania spadkowi spożycia i eksportu płodów ogrodniczych jest wyeliminowanie tych nieprawidłowości. Zadania w tym zakresie spoczywają głównie na spółdzielczości ogrodniczo-pszczelarskiej. Niemniej, wskutek złagodzenia negatywnych rezultatów podczas minionej zimy, a także niekorzystnej wiosny, należałoby wykorzystać wszelkie możliwości zasilenia tej organizacji działaniami z zewnątrz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#HenrykPrzygodzki">Przegląd dotychczasowej tematyki posiedzeń Komisji, dowodzi, że sprawy związane z hodowlą bydła, a także produkcją, skupem i przetwarzaniem mleka są przedmiotem głębokiego zainteresowania posłów, a ponadto przedstawiane są rządowi w tej sprawie wnioski i opinie. Jeśli nawet opowiemy się za śmiałą tezą resortu rolnictwa, że krów mamy dość, tylko mleka za mało, to trudno obecną sytuację nazwać korzystną. Wśród destabilizujących czynników dostrzegaliśmy rozdrobnienie hodowli oraz niewłaściwe warunki techniczne i sanitarne, jakie jej towarzyszą, a ponadto uciążliwość tej produkcji i niedostatki pasz gospodarskich i przemysłowych. Zwracaliśmy też uwagę na stan organizacyjny związany ze skupem surowca. Ze względu na pogodę podczas sianokosów należy się spodziewać niskiej jakości siana, które w niektórych regionach jest przecież podstawową paszą. Do tego trzeba dodać ograniczone możliwości zakupu nawozów mineralnych. Prognoza na jutro nie jest więc optymistyczna.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#HenrykPrzygodzki">Uwagi Zespołu Przemysłu Spożywczego NIK oraz sprawozdanie z wykonania budżetu w 1986 r., a także wyniki realizacji podstawowych zadań w I kwart. br. są podstawowymi materiałami, na których opiera się przedkładane Komisji opracowanie. Uogólnienia dotyczące tematu znajdujemy w sprawozdaniu „O stanie rolnictwa i gospodarki żywnościowej w 1986 r. opracowanym przez Ministerstwo Rolnictwa”, a także w materiałach z posiedzenia Komisji z 4 czerwca br., poświęconego ocenie tez II etapu reformy gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#HenrykPrzygodzki">Zadania określone w CPR na 1986 r. dla spółdzielczości mleczarskiej w warunkach malejącego pogłowia bydła były szczególnie mobilizujące i wymagały maksymalnej koncentracji środków i działań, mających na celu skup i zagospodarowanie mleka. Należy odnotować wzrost liczby punktów skupu, które mają bardziej przemyślaną lokalizację oraz systematyczną poprawę ich wyposażenia w urządzenia chłodnicze.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#HenrykPrzygodzki">Szczególne uznanie budzi system odbioru surowca za pośrednictwem m.in. transportu przemysłu mleczarskiego. Jest to świadczenie usług na rzecz fizycznych oraz prawnych członków spółdzielni. Formę tę należy doskonalić i zachować, gdyż od tych działań zależy często decyzja rolników co do sprzedaży mleka.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#HenrykPrzygodzki">Trwały charakter wydają się mieć zmiany jakościowe, będące następstwem bodźców finansowych dla dostawcy, doradztwa w hodowli oraz poprawy warunków technicznych. Dowodzi tego znaczny udział mleka I klasy w skupionym surowcu.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#HenrykPrzygodzki">Do zjawisk, które wymagają przeciwdziałania, m.in. poprzez rozszerzenie poradnictwa, należy zaliczyć niskie zużycie środków dezynfekująco-myjących, malejącą liczbę pokazów i konkursów oraz niższy wynik w dziedzinie rozprowadzania i zakupu materiału hodowlanego, a także niekorzystną sezonowość w dostawach mleka.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#HenrykPrzygodzki">W materiałach przedłożonych Komisji nie znajdujemy niczego, co dotyczy wewnętrznej kontroli efektywności i aktywności służb doradczych. To samo można powiedzieć o działalności rad nadzorczych, a jest to przecież organ władczy każdej spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#HenrykPrzygodzki">Plan skupu mleka w 1986 r. wykonano w 95,4%. Wyniki były więc o 0,5 mld litrów gorsze niż w 1985 r. Wpływa to bezpośrednio na ilość i asortyment przetworów mleczarskich przekazywanych na rynek, jak też na osiągnięty wynik finansowy przemysłu mleczarskiego. Należy zachować wszystkie preferencje stosowane przy zakupie materiału hodowlanego, przy rozrodzie bydła techniką inseminacji, jak również preferencje cenowe w skupie.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#HenrykPrzygodzki">Zdolności przerobowe przemysłu mleczarskiego są niewystarczające podczas okresu szczytowych dostaw i prowadzą do marnotrawstwa surowca. Wadliwa jest też lokalizacja i struktura zakładów przetwórczych, co stanowi historyczną spuściznę lat 70. Poprawa tego stanu rzeczy może nastąpić poprzez inwestycje, modernizacje, jak też zmianę profilu produkcyjnego zakładów. Niedostatek środków materiałowo-technicznych jest istotną przeszkodą w przetwórstwie mleka.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#HenrykPrzygodzki">Zadania określone w CPR na 1986 r. w dziedzinie produkcji mleka spożywczego wykonano w 91,8%, serów dojrzewających - w 94,9%, a masła - w 96%. Nastąpił w stosunku do 1985 r. wzrost produkcji śmietany, twarogów, serów dojrzewających.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#HenrykPrzygodzki">Ograniczenia zastosowane w produkcji mleka odtłuszczonego z proszku i pasz mlekozastępczych utrudniły odchów cieląt, spowodowały zwiększone zużycie mleka pełnego.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#HenrykPrzygodzki">Złem koniecznym są przerzuty surowca na znaczne nieraz odległości. Powoduje to wzrost kosztów oraz pogorszenie jakości surowca i gotowego produktu.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#HenrykPrzygodzki">W konfrontacji z krajami wysoko rozwiniętymi krajowy przemysł mleczarski przegrywa ilością asortymentów, walorami smakowymi, estetyką wykonania wyrobów i ich trwałością. Przemysłowi mleczarskiemu muszą pomóc przemysł opakowań i chemia spożywcza.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#HenrykPrzygodzki">Zaopatrzenie w wyroby mleczarskie w 1986 r., z wyjątkiem serów twarogowych, było niższe niż przewidywał CPR, natomiast pokrycie potrzeb na mleko spożywcze było pełne. Zaszła konieczność importu 37,3 tys. ton masła, z uwagi na wzrost zapotrzebowania na ten artykuł.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#HenrykPrzygodzki">W 1986 r. wzrósł potencjał produkcyjny przemysłu mleczarskiego. W porównaniu z 1985 r. osiągnięto wyższe wskaźniki nakładów finansowych i efekty rzeczowe.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#HenrykPrzygodzki">Ujemna jest akumulacja całokształtu działalności przemysłu mleczarskiego. Bieżący rok przyniesie konieczność zwiększenia dotacji, co wynikać będzie zarówno z cen detalicznych mleka, jak też wzrostu innych kosztów. W uwagach NIK dotyczących realizacji CPR przez spółdzielczość mleczarską znajduje się następująca uwaga: „Stosowany od lat w spółdzielczości mleczarskiej system ekonomiczno-finansowy nadal nie stanowi dostatecznej motywacji do poprawy gospodarności”. Podpisuję się pod tą treścią.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#HenrykPrzygodzki">Nieznaczne są rezultaty pracy Zespołu ds. Opracowania Koncepcji Systemu Dotacji w Przemyśle Mleczarskim, powołanego 15 lipca ub.r. decyzją prezesa Rady Ministrów. Jest zespół, a po blisko roku nie ma żadnej decyzji. Konieczne wydaje się udoskonalenie i wzbogacenie funkcji patronackiej CZSM, zwiększenie nadzoru inwestorskiego, pogłębienie analizy ekonomicznej w zakładach, zwiększenie pomocy w zaopatrzeniu materiałowo-technicznym.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#HenrykPrzygodzki">Proponuję Komisji następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#HenrykPrzygodzki">- utrzymać w mocy decyzje rządu, które stabilizują chów bydła, - przyspieszyć opracowanie i wdrożenie rozwiązań ekonomiczno-finansowych prowadzących do samofinansowania przemysłu mleczarskiego, - poprzeć wnioski nr nr 3 i 4 zawarte w sprawozdaniu CZSM, z których pierwszy dotyczy fabryki aparatury i urządzeń mleczarskich, a drugi - przyznania uprawnień do prowadzenia handlu zagranicznego, co jest zgodne z tezami II etapu reformy gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#IgnacyWall">W 1986 r. osiągnięto dalszy postęp w produkcji ogrodniczej oraz pomyślnie wykonano podstawowe zadania gospodarczo-finansowe. Rynek był zaopatrzony w warzywa, przetwory, miód i kwiaty, nastąpił znaczny wzrost eksportu świeżych i przetworzonych towarów ogrodniczych do krajów socjalistycznych i kapitalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#IgnacyWall">Zbiory warzyw wyniosły w ub.r. niemal 5,4 mln ton, czyli były wyższe o ponad 16% niż w 1985 r. Owoców zebrano prawie 2,8 mln ton, czyli o ok. 26% więcej w porównaniu z 1985 r. Na wysoki poziom produkcji owoców wpłynęły główcie dobre zbiory jabłek oraz rekordowe truskawek.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#IgnacyWall">Spółdzielczość ogrodniczo-pszczelarska zmierza do rozwoju produkcji, zwłaszcza w wyniku wieloletniej kontraktacji. Zatrudnia ona ok. 1 tys. osób, które zajmują się prowadzeniem bezpośredniego instruktażu wśród producentów. Organizowane są też szkolenia i wystawy.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#IgnacyWall">Uspołecznione organizacje kupiły w ub.r. niemal 1,3 mln ton warzyw (w tym CSOiP 759 tys. ton) oraz ponad 1,6 mln ton owoców (w tym CSOiP 885 tys. ton). Uzyskany przez spółdzielczość ogrodniczą skup warzyw był wyższy o 11%, a owoców o 17% w porównaniu do 1985 r.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#IgnacyWall">Dobre wyniki uzyskano w skupie miodu i pieczarek. Skupiono prawie 9 tys. ton miodu, (wzrost o 26% do 1985 r.), pieczarek ponad 17 tys. ton (wzrost o 8%). Skup i zagospodarowanie warzyw i owoców w ubiegłym sezonie przebiegały na ogół sprawnie. Wystąpiły jednak okresowe zahamowania sprzedaży warzyw oraz eksportu owoców jagodowych i wczesnych warzyw podczas skażenia radioaktywnego spowodowanego awarią w Czernobylu.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#IgnacyWall">Mimo dużej podaży owoców, warzyw i przetworów owocowo-warzywnych, w niektórych okresach i rejonach towarów dobrej jakości nie ma w ciągłej sprzedaży w uspołecznionym handlu. Istniejąca sieć detaliczna jest niewystarczająca. W licznych sklepach nie ma odpowiedniego zaplecza i wyposażenia oraz nie zapewnia się właściwej obsługi ludności. Niezadowalające jest wyposażenie lokali w urządzenia chłodnicze, co utrudnia zwiększenie sprzedaży mrożonek. Niewystarczająca jest też liczba przechowalni - chłodni warzyw, owoców i ziemniaków.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#IgnacyWall">Niezbędne jest podjęcie wielokierunkowych działań zmierzających do unowocześnienia i zaktywizowania handlu produktami ogrodniczymi, w tym kwiatami, oraz zapewnienia większej konkurencyjności uspołecznionego handlu w stosunku do prywatnego.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#IgnacyWall">Podczas tegorocznej ciężkiej zimy główny ciężar zaopatrzenia ludności w warzywa, owoce i ziemniaki spoczywał na spółdzielczości ogrodniczo-pszczelarskiej i realizowany był ze zgromadzonych rezerw zimowych.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#IgnacyWall">W ub.r. zakłady przetwórcze przerobiły 410 tys. ton owoców, w tym 287 tys. ton jabłek oraz 150 tys. ton warzyw. Przerób jabłek był wyższy o 120 tys. ton niż w 1985 r., dzięki zainstalowaniu 9 nowych linii do produkcji koncentratu jabłkowego. W sumie wyprodukowano 356 tys. ton przetworów, w tym 123 tys. ton mrożonek i 33 tys. ton koncentratów owocowych.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#IgnacyWall">Należy podkreślić, że wiele zakładów przetwórczych ma słabe wyposażenie techniczne i wymaga rozbudowy oraz modernizacji. W 1986 r. brakowało odpowiedniej liczby tanków do magazynowania koncentratów owocowych. Wystąpiły też trudności z zapewnieniem wystarczającej ilości oraz jakości opakowań.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#IgnacyWall">Eksport towarów wytworzonych przez spółdzielczość ogrodniczo-pszczelarską realizuje głównie PHZ „Hortex”, które w ub.r. wysłało za granicę 466 tys. ton towarów, podczas gdy w 1985 r. wyeksportowało 415 tys. ton. Główne pozycje tego eksportu to jabłka, cebula, mrożonki, koncentraty owocowe, kwiaty.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#IgnacyWall">Eksport produktów ogrodniczych - jak już informowałem w wielu moich wystąpieniach - nie wymaga wsadu dewizowego, nie zubaża rynku wewnętrznego i jest eksportem odtwarzanym. Poza tym stymuluje rozwój ogrodnictwa. Trzeba stwierdzić, że problemy transportowe utrudniają eksport, podobnie jak dotkliwy brak opakowań szczególnie tekturowych oraz wielowarstwowych worków papierowych z wkładką polietylenową, a także tzw. worków dzianych raszlowych.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#IgnacyWall">Oceniając produkcję ogrodniczą oraz działalność spółdzielczości ogrodniczo-pszczelarskiej w ub.r., a także zadania planowane na br., należy uwzględnić skutki ostatniej zimy. Straty w sadownictwie będą odczuwalne nie tylko w br., ale również w następnych latach. Wstępnie szacuje się, że przemarzło lub musi być wykarczowanych ok. 30 mln drzew owocowych, tj. ponad 30% drzewostanu. Najbardziej ucierpiały brzoskwinie, morele i orzechy włoskie (ok. 70% strat), a także grusze, czereśnie i śliwy (ok. 50% strat). W przypadku jabłoni straty wynoszą ok. 20%, ale ze względu na ich wysoki udział w ogólnej liczbie drzew owocowych - przeszło połowa - są to straty szczególnie dotkliwe. W wiśniach straty wynoszą ok. 10%. Najbardziej ucierpiały sady woj. centralnych, północno-wschodnich i wschodnich, czyli rejonów, które dostarczają ok. 60% owoców. Nie zostały dotknięte mrozami w znacznym stopniu plantacje krzewów owocowych, z wyjątkiem malin i porzeczki kolorowej oraz truskawek. Ocena strat w sadach jest oparta na obecnym wyglądzie drzew i może jeszcze ulec zmianie.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#IgnacyWall">Do czasu odbudowy sadów i rozpoczęcia w nich owocowania, a więc przez 4–5 lat, zbiory owoców z drzew będą znacznie niższe od średnich w ostatnich kilku latach. Ocenia się wstępnie, że w br. zbiory tych owoców sięgną ok. 1,2 mln ton, w tym jabłek przeszło 1,120 tys. ton, co stanowi odpowiednio 53% i 58% zbiorów ubiegłorocznych. Zbiory owoców jagodowych ocenia się na ok. 320 tys. ton (tj. 65% zbiorów ub.r.), w tym truskawek na 200 tys. ton, czyli 75% zbiorów z poprzedniego roku. W ocenie tej bierze się pod uwagę także straty spowodowane przemarznięciem pąków kwiatowych. Miało to miejsce w różnym stopniu, ale we wszystkich gatunkach drzew i krzewów owocowych. O ostatecznej wielkości zbiorów owoców w tym roku zadecydują pogoda oraz stopień zaopatrzenia sadownictwa w środki ochrony roślin - potrzebna jest ich większa ilość.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#IgnacyWall">Długotrwała i chłodna wiosna spowodowała trzytygodniowe opóźnienie wegetacji warzyw gruntowych, zwłaszcza ogórków i pomidorów. W niektórych rejonach kraju ich wysiewy musiały być 2–3-krotnie powtarzane.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#IgnacyWall">Odbudowa sadownictwa wymaga niezwłocznego podjęcia nadzwyczajnych działań. Na Prezydium Rządu zapadły już odpowiednie postanowienia. Natomiast spółdzielczość ogrodniczo-pszczelarska we własnym zakresie zapoczątkowała następujące przedsięwzięcia:</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#IgnacyWall">- podjęto starania o zapewnienie zwiększonych dostaw sadowniczego materiału szkółkarskiego, w tym przez zorganizowanie własnej kontraktacji tego materiału na szerszą skalę, - we współpracy z Instytutem Sadownictwa i Kwiaciarstwa zapewniono sadownikom-członkom spółdzielni, fachowe doradztwo w prowadzeniu sadów i stosowaniu w nich właściwej agrotechniki, - poprzez gminne spółdzielnie „Samopomoc Chłopska” uzyskano ok. 4 tys. ton mocznika, przeznaczając go na dolistne nawożenie uszkodzonych drzew owocowych, - trwa załatwianie importu pił spalinowych oraz opryskiwaczy plecakowych z silnikiem, - wprowadza się usługowe karczowanie sadów.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#IgnacyWall">Ponadto rozważana jest możliwość częściowego przeznaczenia gromadzonego w centrali i zrzeszonych spółdzielniach funduszu rozwoju produkcji ogrodniczej na pomoc finansową, przeznaczoną na rekonstrukcję sadów prowadzonych przez członków spółdzielni. Zimowe straty w sadownictwie, a co za tym idzie wydatny spadek zbiorów owoców uniemożliwiał eksport w stanie świeżym i przetworzonym do ZSRR w zakontraktowanych ilościach.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#IgnacyWall">Ze względu na zmniejszoną podaż owoców w tym roku i w kilku następnych latach znacznie pogorszy się sytuacja finansowo-ekonomiczna spółdzielczości ogrodniczo-pszczelarskiej. Sytuacja taka, jak też sprawa rozliczenia z budżetem tej spółdzielczości w 1986 r. i 1987 r. zostały przedstawione posłom w materiałach. Chciałbym zwrócić uwagę na niski stopień pokrycia własnymi funduszami majątku trwałego i środków obrotowych oraz wzrost zadłużenia z tytułu kredytów obrotowych oraz inwestycyjnych. Jest to spowodowane dużymi obciążeniami finansowymi z tytułu podatku dochodowego, od nieruchomości, obrotowego, wpłat na fundusz obsługi zadłużenia zagranicznego, podatku od ponadnormatywnych wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#IgnacyWall">Dlatego uważam za zasadne wnioski przedłożone w końcowej części informacji, w których postuluje się:</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#IgnacyWall">- zmniejszenie stawki podatku dochodowego na br., przynajmniej do 35% lub przyznanie dla spółdzielczości ogrodniczo-pszczelarskiej indywidualnej ulgi w podatku dochodowym co najmniej w wysokości 30% naliczonego podatku, - zwolnienie od obowiązku płacenia podatku od nieruchomości za obiekty i tereny przeznaczone na składowanie rezerw zimowych, - całkowite zwolnienie z wpłat na fundusz obsługi zadłużenia zagranicznego, - zwolnienie z dodatkowego podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń przy przekroczeniu 12% wskaźnika wzrostu wynagrodzeń oraz zaniechanie naliczania podstawowego podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń w związku ze zmniejszeniem sprzedaży spowodowanej nieurodzajem owoców.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#IgnacyWall">Mówiąc o sprawach ogrodnictwa nie można pominąć zaopatrzenia w środki produkcji. Ocena w tym zakresie została przedstawiona w załączonej posłom informacji. W br. utrzymują się kłopoty ze środkami ochrony roślin. Przemysł nie wyprodukował dotąd planowanej ilości Sadoplonu i Kaptanu. Opóźnia się import z Węgier Efuzinu, FW. Wobec zaległości w dostawach insektycydów z krajów socjalistycznych budzi niepokój brak w kraju produkcji Sadofosu, Foschloru oraz przerwanie produkcji Owadofosu. Nie mówię już o wysokich cenach. Nie jest pokryte zapotrzebowanie na opryskiwacze, mimo nieco zwiększonych dostaw krajowych.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#IgnacyWall">Nadal występuje niedobór pudeł tekturowych niezbędnych do eksportu mrożonek i innych wyrobów przetwórstwa oraz kwiatów. Brakuje worków papierowych wielowarstwowych z wkładką polietylenową oraz worków dzianych raszlowych.</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#IgnacyWall">Trudności z zaopatrzeniem ogrodnictwa w środki produkcji i jednostek spółdzielczości ogrodniczo-pszczelarskiej w artykuły zaopatrzenia materiałowo-technicznego pogłębia brak środków dewizowych. Niezbędne jest więc uruchomienie dla jednostek spółdzielczości ogrodniczo-pszczelarskiej odpisów dewizowych w pełnej wysokości, według stanu na 31 grudnia ub.r.</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#IgnacyWall">Koreferat do sprawozdania z wykonania budżetu państwa w 1986 r. w części dotyczącej Ministerstwa Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej przedstawił poseł Bolesław Strużek (ZSL): Chciałbym przede wszystkim podkreślić, że wykonanie planu cechuje się bardzo dużym wzrostem dochodów budżetowych i mniejszym tempem wzrostu wydatków. Dochody budżetu w 1986 r. wyniosły 838,7 mld zł, co oznacza przyrost w stosunku do roku poprzedniego o kwotę 93,5 mld zł, tj. wzrost o 12,5%. W stosunku do planu i ustawy budżetowej dochody wzrosły w ub.r. o ponad 154 mld zł, tj. o 22,5%. Powstaje pytanie, co wpłynęło na tak wysoki wzrost dochodów budżetowych? Na proces ten wpłynęła m.in. nadal utrzymująca się inflacja, zmiany cen oraz zmiany innych warunków ekonomicznych. Plan dochodów budżetowych został znacznie przekroczony, przede wszystkim w wyniku wzrostu cen artykułów żywnościowych, napojów alkoholowych, papierosów i zapałek. Po drugie, na wzrost ten wpłynęło zwiększenie podatku dochodowego i obrotowego oraz zmiany związane z przeszacowaniem zapasów.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#IgnacyWall">Wzrost cen detalicznych artykułów żywnościowych, napojów alkoholowych, zapałek itd. w skali całego 1986 r. zamknął się sumą ponad 123 mld zł. Suma ta obejmuje wszystkie artykuły produkowane w przedsiębiorstwach podległych Ministerstwu Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Stanowiła ona jednocześnie 73% ogólnej kwoty podwyżek cen detalicznych, dóbr i usług w skali całej gospodarki narodowej w ub.r.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#IgnacyWall">W strukturze dochodów dominują wpływy z przedsiębiorstw, stanowiące 99,9% całości dochodów budżetowych. Niewielką część dochodów stanowią wpływy z jednostek budżetowych. Wpływy z tytułu podatku obrotowego wyniosły w ub.r. ok. 697 mld zł, a z tytułu podatku dochodowego ponad 128 mld zł. Wpłaty amortyzacyjne stanowiły ok. 9 mld zł. Łącznie dochody do budżetu wyniosły ponad 834 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#IgnacyWall">W 1986 r. podatek obrotowy od jednostek podległych Ministerstwu Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej stanowił aż 46,1% ogólnej kwoty wpływów z tytułu podatku obrotowego w całej gospodarce narodowej. W całości wpływów z tytułu podatku dochodowego, wpływy z jednostek podległych resortowi rolnictwa stanowiły ok. 9%, a wpływy z tytułu wpłat amortyzacyjnych - ok. 12%. Ogółem udział rolnictwa w całości wpływów budżetu państwa wyniósł w ub.r. ok. 20–22%.</u>
          <u xml:id="u-6.28" who="#IgnacyWall">W 1986 r. nastąpiła poprawa sytuacji finansowej wielu przedsiębiorstw oraz poprawił się wskaźnik ich rentowności. Wyniósł on w 1986 r. 10,3%, podczas gdy w 1985 r. osiągnął wielkość 9,2%.</u>
          <u xml:id="u-6.29" who="#IgnacyWall">Rentowność ta jest jednak bardzo zróżnicowana w poszczególnych branżach. Przykładowo, rentowność przemysłu maszynowego wyniosła ok. 32%, budownictwa 34%. Była więc stosunkowo wysoka, podobnie jak w handlu, przemyśle piwowarskim, spirytusowym itp. Z drugiej jednak strony przemysł mięsny charakteryzował się rentownością 4%, przemysł młynarski 7%. Chciałbym zapytać ministra o wyjaśnienie tak wysokiej rentowności niektórych branż.</u>
          <u xml:id="u-6.30" who="#IgnacyWall">Udział podatku dochodowego w zysku wynosił w 1986 r. - 54,7%, podczas gdy w 1985 r. wskaźnik ten wynosił 57,4%. W całej gospodarce narodowej odpowiednio - 49,3% w 1986 r. i 51% w 1985 r., był więc niższy niż w przedsiębiorstwach podległych resortowi rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-6.31" who="#IgnacyWall">Dynamika wydatków, jak już wspomniałem, była niższa od dynamiki dochodów budżetowych. Ogółem wydatki budżetowe w 1986 r. wyniosły ok. 312 mld zł. W stosunku do 1985 r. nastąpił wzrost wydatków o ok. 43,3 mld zł, tj. o ok. 16% w stosunku do 1985 r. W stosunku do skorygowanego planu wydatków budżetowych rzeczywiste wydatki były niższe od zakładanych i zamknęły się sumą stanowiącą 99,8% planu.</u>
          <u xml:id="u-6.32" who="#IgnacyWall">Główną pozycję w wydatkach (ok. 80%) stanowiły dotacje przedmiotowe, głównie dla przedsiębiorstw przemysłu rolno-spożywczego. Nastąpił duży wzrost dotacji, m.in. w przemyśle mięsnym i paszowym. Za pozytywne zjawisko należy uznać fakt całkowitego zlikwidowania dotacji w przemyśle cukrowniczym. Udział dotacji w wartości sprzedaży zmniejszył się z 7,5% w 1985 r. do 6% w 1986 r.</u>
          <u xml:id="u-6.33" who="#IgnacyWall">Przedstawiony w informacji resortu rolnictwa sposób rozliczenia dotacji przedsiębiorstw rolnych jest niejasny. Nie obejmuje on np. całości dotacji dla PGR. Prosiłbym o wyjaśnienie tej sprawy. Dotacje w gospodarce narodowej w ostatnich 2 latach szybko rosną, co nie jest zjawiskiem korzystnym.</u>
          <u xml:id="u-6.34" who="#IgnacyWall">Na tle przedstawionej informacji nasuwa się kilka zasadniczych pytań. Chciałbym wiedzieć, o ile wzrosły zasoby finansowe przedsiębiorstw po opłaceniu podatków, wpłat amortyzacyjnych, czyli ile wynoszą zasoby finansowe, którymi dysponują przedsiębiorstwa związane z rolnictwem. Chciałbym zapytać, jaki procent amortyzacji pozostał w dyspozycji przedsiębiorstw oraz ile wynosiły ulgi podatkowe z tytułu eksportu. Jaką część zysku do podziału stanowią odpisy na fundusze rozwojowe przedsiębiorstw?</u>
          <u xml:id="u-6.35" who="#IgnacyWall">Informacja dotycząca części 19 budżetu pomija wiele elementów. Nic np. nie mówi o skali zatrudnienia w jednostkach podległych resortowi rolnictwa, o fluktuacji kadr, przeciętnych płacach czy atestacji stanowisk pracy. Ponieważ tych informacji w opracowaniu resortu nie uzyskaliśmy, prosiłbym o ich przedstawienie w trakcie dalszej części posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-6.36" who="#IgnacyWall">Z przedstawionych materiałów wynikają następujące wnioski: po pierwsze - należy dostosować system finansowo-ekonomiczny przedsiębiorstw podległych resortowi rolnictwa w taki sposób, aby zapewniał pełną samodzielność finansową, poprawę rentowności i umożliwiał podejmowanie koniecznych inwestycji rozwojowych. Po drugie - należy ograniczyć nadmierny wyrąb drzewa, szczególnie - zdrowego, zwiększyć natomiast cięcia sanitarne.</u>
          <u xml:id="u-6.37" who="#IgnacyWall">Niepokoi niedostateczny wysiłek w celu poprawy efektywności gospodarowania niektórych przedsiębiorstw. Dotyczy to zwłaszcza obniżki kosztów, poprawy gospodarki materiałowej oraz ograniczenia strat.</u>
          <u xml:id="u-6.38" who="#IgnacyWall">Uwzględniając generalne wyniki osiągnięte przez jednostki podległe Ministerstwu Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej proponuję przyjąć informację resortu o wykonaniu budżetu za 1986 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardCeliński">Chciałbym zwrócić uwagę na niezwykle istotny problem opakowań. Ma on znaczenie nie tylko dla zagospodarowania plonów, ale także dla jakości przetwórstwa. Problem ten występuje od wielu lat i wszystko wskazuje na to, że nie będzie szybko rozwiązany. Od wielu lat mówi się na ten temat, trzeba jednak mniej mówić, a więcej robić. Nie można też pozostawiać rozwiązania tych spraw samej spółdzielczości ogrodniczej. Owszem, to co można, spółdzielczość rozwiązuje sama, lecz możliwości te są ograniczone. Jeśli nie rozwiążemy problemu opakowań będziemy mieli zawsze trudności z zagospodarowaniem plonów. Trzeba wziąć więc pod uwagę, w jakich warunkach pracuje spółdzielczość ogrodnicza i przemysł przetwórczy, jeśli brakuje podstawowych opakowań. Weźmy np. truskawki. Te opakowania, które są, a więc łubianki drewniane, których też zresztą brakuje, wpływają bardzo na pogorszenie jakości truskawek. Jest to po prostu anachronizm, który np. w eksporcie powoduje liczne reklamacje, co pociąga za sobą poważne koszty.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#RyszardCeliński">Często dzieje się też tak, że zakład pracuje, jak się to mówi „na styk”, albo przerywa przerób płodów i przechodzi do innej produkcji. Częstokroć też używa się opakowań zastępczych, a więc np. zamiast łubianek 2,5 kg kosze 8 kg, co w wypadku gorszej pogody grozi zniszczeniem plonów.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#RyszardCeliński">Podkreślam z całą stanowczością, że w sprawie opakowań od lat nie następuje poprawa, a wręcz pogorszenie. Rok bieżący w produkcji ogrodniczej, ze względu na ostrą zimę, będzie raczej słaby, nie można więc sobie pozwolić, aby poprzez brak opakowań ponosić dodatkowe straty. Problem ten był przez naszą Komisję podnoszony kilkakrotnie, jednak skutków nie widać. Proponuję, aby sprawę opakowań wziąć jeszcze raz na warsztat. Należałoby dążyć do objęcia tej produkcji zamówieniami rządowymi. W każdym razie spółdzielczość ogrodnicza nie poradzi sobie sama.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#RyszardCeliński">Podzielam punkt widzenia koreferenta I. Walla także w sprawach dotyczących pomocy spółdzielczości ogrodniczej z uwagi na trudną zimę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WalentyMaćkowiak">Nawiązując do wypowiedzi posła R. Celińskiego chciałem zwrócić uwagę na sprawę worków dla rolnictwa i nasiennictwa. NIK słusznie zwracała uwagę, że nie wykorzystujemy biologicznych czynników produkcji wiążących się także z nasiennictwem. W 1986 r. wymiana nasion została dokonana w stopniu znacznie mniejszym, niż by to wynikało z planów. Jakie były przyczyny tego zjawiska? Rolnictwo wyprodukowało odpowiednią ilość nasion, lecz z braku worków ziarno nie zostało rozesłane do produkcji i trzeba je było przeznaczyć na konsumpcję. Zwracam się więc do ministra rolnictwa, by we współpracy z innymi resortami postarał się o rozwiązanie tego problemu tak, aby jeszcze siewy jesienne mogły się odbyć bez tych kłopotów.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WalentyMaćkowiak">Dzisiaj omawiamy problemy, które w większości były poruszane na ostatnim plenarnym posiedzeniu Sejmu. Stąd nie do wszystkich trzeba się odnosić. Zwrócę się jednak do ministra z podstawowym pytaniem dotyczącym malejących nakładów na rolnictwo, a zwłaszcza na przemysł produkcji środków produkcji dla rolnictwa. Jakie mechanizmy o tym decydują? Dlaczego CPR w tym zakresie nie jest realizowany? Jeśli taki stan utrzymywałby się w najbliższych latach, to stanowiłoby to istotne zagrożenie dla gospodarki żywnościowej. Te sprawy muszą być więc wyjaśnione. Mało tego, opóźnienia powinny być nadrobione.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WalentyMaćkowiak">Ciągle powtarzamy hasło, że powinno następować dostosowywanie pogłowia zwierząt do zasobów paszowych produkcji krajowej. Jest to, moim zdaniem, hasło niebezpieczne, a utrwalanie tego poglądu może przynieść rolnictwu straty.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#WalentyMaćkowiak">Na s. 8 informacji o realizacji budżetu mówi się, że następuje dostosowanie pogłowia zwierząt do sytuacji paszowej w kraju z tym, że produkcja krajowa uzupełniana jest importem pasz wysokobiałkowych. Pod słowem uzupełnianie należy po prostu rozumieć import. Powstaje pytanie, jaki procent pasz wysokobiałkowych stanowi to uzupełnienie. Rolnictwo ma w tej dziedzinie wiele do zrobienia. Musimy zintensyfikować produkcję roślin strączkowych i rzepaku podwójnie ulepszonego.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#WalentyMaćkowiak">Nie może się w tym roku powtórzyć niedobór komponentów paszowych z powodu opóźnień importowych. W ub.r. występowały perturbacje ze sprowadzaniem dodatków mineralnych do pasz oraz zbóż. Chcę podkreślić, że plan importu tych dodatków musi być w tym roku wykonany. Proszę też o odpowiedź na pytanie, dlaczego w 1986 r. import ten był tak niski?</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#WalentyMaćkowiak">Zgadzam się z opiniami zawartymi w materiałach NIK, że rolnictwo ma jeszcze wiele rezerw. Jedną z nich jest poprawa efektywności skarmiania pasz. Skarmiamy pasze nieracjonalnie, bez stosowania odpowiednich dodatków.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#WalentyMaćkowiak">W sprawozdaniu mowa o tym na s. 5, że aż 22% mocy przerobowych przemysłu mleczarskiego przeznaczonych jest na produkcję kazeiny. Dlaczego się tak dzieje? Przecież jest to objaw niekorzystny. Na zakończenie chciałem podjąć sprawę postępu rolniczego i jego wdrażania. Nie można się zgodzić z taką sytuacją, że czasopisma rolnicze ten postęp szerzące, np. „Nowe Rolnictwo”, ukazywały się z 6-miesięcznym opóźnieniem i by brakowało na nie papieru. Sam wysyłam do tego czasopisma artykuły i materiał, który posłałem w grudniu jeszcze się nie ukazał, a powinien pojawić się najpóźniej w marcu, ponieważ dotyczył zabiegów agrotechnicznych związanych z siewami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzOlesiak">Ponieważ mamy dać Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów uwagi do budżetu proponuję, aby w dyskusji koncentrować się na problemach najistotniejszych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#IgnacyWall">Popieram posła W. Maćkowiaka w sprawie komponentów paszowych. My przecież nie musimy sprowadzać zboża, chodzi o stosunkowo niewielki import, który znacznie zwiększa efektywność krajowych zasobów paszowych. Jeśli chodzi o opakowania, o których mówił poseł R. Celiński, to sprawa jest jasna. Trzeba się wreszcie na coś zdecydować. Spółdzielczość sobie z tym sama nie poradzi, trzeba więc nam tutaj pomóc.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#IgnacyWall">Sadownicy pytają, czym podyktowane są gwałtowne podwyżki cen na środki produkcji sadowniczej. Twierdzą więc, że są to podwyżki nieuzasadnione i mają racje. Ja jednak wiem, na czym sprawa polega. Za późno kupujemy potrzebne komponenty na rynkach zachodnich, wtedy gdy fabryki kończą już sezonową produkcję albo gdy wszyscy chcą kupować i producent dyktuje warunki. Trzeba z tym skończyć i w odpowiednim momencie zakontraktować niezbędne surowce, bo przecież łatwo przewidzieć, że będą potrzebne. Sadownik musi zaś wiedzieć, kiedy, co i za ile będzie mógł kupić. Za straty, które ponosimy z powodu tak nieracjonalnych zakupów płaci całe społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#IgnacyWall">Ważna jest też sprawa produkcji krajowej. Dlaczego np. w sklepach nie ma miedzianu? Wykonuje się jakąś ekwilibrystykę z podziałem na kwartały, przecież jest to produkt, który stale powinien leżeć na półce. Już kilkakrotnie mówiłem, że pieniądze na tę produkcję muszą się znaleźć we właściwym czasie.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#IgnacyWall">Chciałem podnieść jeszcze sprawę, jak traktowane jest rolnictwo. Mówi się, że rolnictwo jest jedno. Tymczasem czytam niedawno w „ITD” wyjaśnienia dotyczące przyznawania punktów preferencyjnych na uczelnie wyższe. Otóż syn rolnika legitymującego się wyższym wykształceniem nie otrzymuje takich punktów. To jeszcze mogę zrozumieć, ale nie otrzymuje takich punktów również syn rolnika płacącego podatki, z działów specjalnych też nie otrzymuje punktów. Dlaczego, jeśli ktoś płaci podatki, to znaczy, że produkuje i przysparza społeczeństwu korzyści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławDerda">Na s. 7 sprawozdania mowa o dochodach ze sprzedaży składników majątkowych niedokończonych inwestycji. Komu te składniki zostały sprzedane i ile z tego trafiło do rolnictwa. Przecież my zabiegamy o inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławDerda">Interesuje mnie problem przemysłu mięsnego i olbrzymich dotacji, jakie on otrzymuje. Uważam, że taka sytuacja powoduje degradację techniczną tego przemysłu. Jak ministerstwo zapatruje się na polepszenie rentowności tego przemysłu i przywrócenie mu zdolności odtworzeniowych.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#StanisławDerda">W sprawozdaniu NIK jest mowa o niskiej jakości artykułów przemysłu spożywczego. Jeśli tyle mięsa nie odpowiada normom, to oznacza, że co 6 świnia, którą produkują jest marnowana. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego wymagania norm są tak niskie?</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#StanisławDerda">Bardzo mocno w ostatnim okresie stawiamy na drobne przetwórstwo. Jestem tym przerażony! Czy jesteśmy w stanie zapewnić drobnym producentom niezbędną dokumentację, materiały i urządzenia? Jeśli nikt nie będzie produkował tych urządzeń, to może się okazać, że wszystkie inwestycje pójdą na marne. Zastanówmy się więc, jak jesteśmy do tego przygotowani. Wymagania Sanepidu są bardzo wysokie, lecz spełnienie ich z powodów zaopatrzeniowych jest bardzo trudne. Byłem niedawno w RFN i widziałem małe rzeźnie wyposażone w tak znakomite urządzenia, że posiadając je gotów byłbym zapewnić taką samą produkcję przy tak samo niskim zatrudnieniu.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#StanisławDerda">Chcę poprzeć wniosek posła H. Przygodzkiego w sprawie produkcji aparatury mleczarskiej. Niedawno w „Zielonym Sztandarze” ukazał się artykuł na ten temat. Często narzekamy na mleczarzy, ale oni nie mają jak tego mleka przechowywać. 60% zlewni nie ma urządzeń chłodniczych. Mleko nawet kupione w Ⅰ klasie po krótkim czasie, w tych warunkach, degraduje się do III klasy. W stosunku do świata cofamy się w tej dziedzinie. W naszej opinii powinniśmy więc zgłosić kategoryczny wniosek dotyczący rozwiązania tej sytuacji. Jeśli nie będzie odpowiednich urządzeń, to niech nawet mleko kosztuje 100 zł, a nie będzie zainteresowania jego produkcją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DominikLudwiczak">Ciągle obracamy się w kręgu niemożności, bo brakuje mocy przerobowych, środków produkcji itd. To można zrozumieć, ale nie może być tolerancji dla złej organizacji pracy, dla lekceważenia podstawowych obowiązków przez przedsiębiorstwa i instytucje powołane do obsługi rolnictwa, a także sam resort. Wczoraj w woj. poznańskim odbyło się posiedzenie wyjazdowe zespołu poselskiego. W regionie tym znajduje się dużo dobrze wyposażonych rzeźni i ubojni GS „SCh”. Tymczasem żywiec stamtąd wozi się na Śląsk, gdzie dokonywany jest ubój i przetwarzanie mięsa. Ubojnie i rzeźnie w regionie poznańskim mają roboty w wyniku tego na jeden dzień w tygodniu. Czym to jest spowodowane? - Rozdzielnikami?! To woła o pomstę do nieba! Czyżby decydenci z centrum zupełnie przestali myśleć?! Szkoda już nawet strzępić języka - tu trzeba radykalnych posunięć, rozliczenia za taki bałagan odpowiedzialnych osób!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#BożenaSnaza">Chciałabym powrócić do koreferatu posła E. Malinowskiego, a także wypowiedzi posła St. Derdy, którzy mówili o czynnikach zwiększających produkcję rolną. Chodzi mi o podniesienie rangi inseminatora. Rolnicy powinni mieć ułatwiony kontakt z nim. Inseminator powinien mieć własny samochód, a także dysponować telefonem. Od tego zależy postęp biologiczny w hodowli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzySendlewski">W pełni opowiadam się za wnioskami zgłoszonymi przez posłów i chciałbym dorzucić jeszcze dwa od siebie. Wyposażenie przemysłu rolno-spożywczego w maszyny i urządzenia jest, jak wiadomo, złe. Inwestycje w tym dziale gospodarki pozostawiają wiele do życzenia. Wiele branż ledwo dycha, nie mogąc sobie zupełnie poradzić z odtworzeniem parku maszynowego, nie mówiąc już o wprowadzeniu nowocześniejszych technologii bądź maszyn i urządzeń. Postuluję zatem, aby system ekonomiczny tak został sprecyzowany, by wpływał na podwyższenie rentowności w tych branżach, a w konsekwencji stwarzał możliwość odtworzenia zużytego parku maszynowego.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzySendlewski">Nie mniej ważne jest, aby import, zgodnie z zapisem w CPR był skrupulatnie wykonywany. Chodzi mi o kupno za granicą w odpowiednich wielkościach środków ochrony roślin, pasz, komponentów itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TomaszRomańczuk">Dyr. M. Filipowicz powiedział, że plan skupu mleka wykonano w ub.r. w 98%. W naszym województwie - suwalskim - spis rolny przeprowadzony obecnie wykazał dalszy spadek pogłowia bydła o 5%. Pogoda na wiosnę nie pozwoliła zebrać z łąk siana. Przy tym SKR nie dysponowały odpowiednim sprzętem do jego zbioru. To są tylko niektóre przykłady obrazujące pogorszenie się sytuacji w chowie krów mlecznych. Jeśli w kompleksowy sposób nie rozwiążemy wszystkich problemów z tym związanych, to nie łudźmy się, rzeka mleka nie popłynie w kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MieczysławStachura">Nie wiem do kogo należy się zwrócić, do kogo adresować uwagi dotyczące sprawy ciągłej, nieprzerwanej z dnia na dzień, podwyżki cen środków produkcji, tak by zakończyć z tym rozbojem w biały dzień. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Choćby sprawa ceny wału korbowego do „Ursusa C-330”. Wał taki kupiony przez jednego z rolników 5 marca br. kosztował 34.300 zł, podczas kiedy cena detaliczna ustalona w dniu produkcji - 6 grudnia ub.r. - wynosiła 3100 zł, tj. 11 razy więcej. Jest to niedopuszczalne. Jeżeli podwyższane mają być ceny skupu płodów rolnych np. o 5, 10 zł za 1 kg żywca, to cała Polska włączana jest do dyskusji na ten temat. Ceny zaś środków produkcji podnosi się ni stąd ni zowąd i stanowią one wielokrotność sumy sprzed kilku miesięcy. W ten sposób - śmiem twierdzić - uzyskuje się środki na ukrycie brakoróbstwa i marnotrawstwa w zakładach pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KazimierzOlesiak">Proszę, aby ten przykład przedstawić ministerstwu. Żądać będziemy wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanSzczerbal">Techniczna obsługa rolnictwa, w której pracuję od 30 lat powołana była do tego, by dbać o remonty i przeprowadzać konserwacje w zakładach przemysłu rolno-spożywczego. Przetwórstwo jest w opłakanym stanie. Raz, że maszyn brakuje, dwa - że w wielu zakładach sypią się, maksymalnie eksploatowane, pracujące bez przeglądów i konserwacji. Tymczasem techniczna obsługa rolnictwa nie ma dostępu do odpowiednich surowców i materiałów. Wysokiej jakości stali nierdzewnej prawie nie dostajemy. Myślę, że zarówno resort rolnictwa, jak i hutnictwa i przemysłu maszynowego powinny dokonać odpowiedniego obrachunku i przyjąć takie kierunki działania, które zmieniłyby złą sytuację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewGessler">Z koreferatu posła B. Strużka wynikałoby, że kompleks rolno-spożywczy jest jednym z najlepiej zarabiających w kraju. Tymczasem jeśli się dobrze wczytać w informacje na ten temat, to oczywistym się staje, że najbardziej rentowne w tym kompleksie są branże: tytoniowa, spirytusowa, zapałczana, a np. przemysł mięsny jest mało rentowny. Przedsiębiorstwa przemysłów mało rentownych nie mogą sobie poradzić z odtworzeniem zużytego majątku trwałego, nie mówiąc już o zakupie bardziej nowoczesnych maszyn, urządzeń i technologii. Należałoby więc zastanowić się, czy przy ustalaniu budżetu państwa środki wypracowane przez rentowne przemysły nie powinny być przeznaczane na te mniej dochodowe. Nie tyle bowiem chodzi o dokonanie rewolucji technicznej, ile o ratowanie sypiącego się parku maszynowego w wielu przedsiębiorstwach.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#ZbigniewGessler">Sprawa opakowań? Wiadomo, że na zwiększenie produkcji opakowań i poprawę jakości powinny być przeznaczone pokaźne środki finansowe, na co, jak słyszymy nie stać resortu. Należałoby więc zastanowić się, czy nie powołać dużego przedsiębiorstwa w formie spółki z kapitałem zagranicznym. I jeszcze pytanie do przedstawiciela ministerstwa - ile masła sprowadzamy z zagranicy i ile dewiz na to wydajemy?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#ZbigniewGessler">Niedopuszczalne jest, moim zdaniem, tolerowanie tego, że chłodnie mają nie wykorzystane w pełni powierzchnie przechowalnicze, podczas kiedy rolnicy nie mają gdzie składować i przechowywać płodów rolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZdzisławDębowski">W mojej gminie wielu rolników chce kupić jałówki. Tymczasem jałówek przeznaczonych na sprzedaż jest dużo mniej niż wynika to z potrzeb. Mam ponad 20 krów w swoim gospodarstwie rolnym. Mogę więc, bo mam do tego prawo, mówić o niedostatkach w chowie bydła, z którymi rolnicy się borykają. Tak np. w moim regionie tylko 4% krów objętych jest oceną użytkowości z powodu braku zootechników. Nie zarezerwowano bowiem dla nich odpowiedniej liczby etatów.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#ZdzisławDębowski">Kolejna sprawa. Gdyby cena zimowa mleka w skupie miała odpowiadać rzeczywiście kosztom jego produkcji - to powinna być o 100% wyższa niż w lecie. Nie dziwmy się więc, że produkcja mleka w zimie dla wielu rolników jest nieopłacalna, rezygnują więc z niej masowo.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#ZdzisławDębowski">Są takie zlewnie, z których mleko odbiera się o godz. 5 rano. Pytam posłów-rolników za ile pieniędzy wstali by w środku nocy, aby wydoić krowę i dostarczyć mleko do zlewni na godz. 5 rano.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#ZdzisławDębowski">Zadałem sobie trud sprawdzenia, jak przeprowadzane są badania klas mleka. Do kontroli oddałem dwie próbki z jednej bańki. Niestety, wyniki nie były jednakowe. Nie chcę twierdzić, że celowo badania były niedokładne. Sądzę, że ta metoda badania jest prymitywna i nie gwarantuje rzetelnych wyników. Kiedy przyjdzie czas na podjęcie konkretnych działań? Rolnicy w ostatnich latach niejednokrotnie wskazywali na nieprawidłowości związane z produkcją mleka i chowem krów. Tu w Warszawie wszyscy zawsze lepiej wiedzą, jak to jest z tą produkcją rolniczą. Dopiero jak zaczyna brakować jakiegoś artykułu na rynku, to zaczyna się radzić, opracowywać programy itd. itp. Nigdy zawczasu - wtedy gdy pora jest najbardziej stosowna, by zmienić niekorzystne trendy.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#ZdzisławDębowski">Następna sprawa - ceny na środki produkcji i płody rolne. Z jednej strony umowne, z drugiej regulowane! Przecież, jeśli tak dłużej będzie, to o rozwoju rolnictwa nie ma co marzyć. Wśród rolników słyszy się głosy, że takiego bałaganu w polityce rolnej, niekonsekwencji i sprzecznych decyzji w 40-leciu jeszcze nie było. My tu tymczasem wygładzamy opinie rolników. Jeśli ZSL i Komisja sejmowa nie ma odwagi, by nazywać rzeczy po imieniu i pokazywać z całą ostrością, to o czym mówiliśmy, to na co, my rolnicy, możemy liczyć? Kto nam w prezencie zafunduje lepsze warunki gospodarowania, jeśli sami ich nie stworzymy? Przecież nikt!!!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzOlesiak">To nie tak! Nie mogę się zgodzić z takim postawieniem sprawy, że ani NK ZSL, ani sejmowa Komisja Rolnictwa nie ma odwagi stawiać ostro problemów. Popatrzcie na treść naszej ostatniej uchwały. Tak odważnie po raz pierwszy jest sformułowana. Przeczytajcie jej tekst. Przecież wszystko to, o czym mówiliśmy podczas obrad Komisji zostało w niej zawarte. Proponuję, abyśmy nie uogólniali zbytnio niektórych spraw. Przecież w uchwale zobowiązaliśmy rząd do rozliczenia się z wykonania zadań na rzecz rolnictwa i przedłożenia tego rozliczenia przy opiniowaniu CPR na 1988 r. wraz ze wskazaniem kierownictw instytucji i osób winnych niewykonania zadań, a także do przedstawienia programu poprawy sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MirosławSadowski">Chciałbym przedstawić problem rozdzielnictwa maszyn i urządzeń rolniczych. Twierdzę, że dystrybucja ich jest postawiona na głowie. Wiele maszyn i urządzeń, na które nie ma dużego zapotrzebowania w zachodnich regionach kraju, gdzie rolnictwo stoi na wyższym poziomie, a wymagania rolników co do maszyn są większe, kierowanych jest właśnie na zachód kraju, nie zaś do regionów wschodnich, gdzie z powodzeniem znalazłyby nabywców. W tej sytuacji rolnicy jeżdżą na zachód kraju z białostockiego, suwalskiego, lubelskiego tracąc czas i pieniądze, a niektórzy nawet wykorzystują to spekulując. Kiedy w resorcie zapytałem, dlaczego tak się dzieje, i kto jest za to odpowiedzialny, usłyszałem, że część maszyn dzieli „Agroma”. Handel nie dąży do zmiany sytuacji, ogląda się bowiem tylko na marże, bierze więc co mu dają. Tymczasem można tę sytuację zmienić i ukrócić takie praktyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KazimierzOlesiak">Zwracam uwagę przedstawicielowi resortu, że padło pytanie, ile masła importujemy, jakie są tego koszty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#Głoszsali">Na to łatwo odpowiedzieć. To przecież wiadomo, że 37,4 tys. ton.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzOlesiak">Poseł Z. Dębowski pytał o przyczyny braku etatów dla zootechników, mówiąc o dużym zapotrzebowaniu na jałowice. Jeśli sytuacja, którą poseł przedstawił będzie się utrzymywać, to my tu dużo będziemy mówić, a tymczasem podstawowe sprawy nie zostaną załatwione.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#KazimierzOlesiak">Niejednokrotnie w NK ZSL - podczas obrad plenarnych i na posiedzeniu Komisji sejmowej mówiliśmy, że trzeba doprowadzić do wprowadzenia jednolitego systemu cen na środki produkcji, płody rolne i żywność. A skąd te opory przed wprowadzeniem jednolitych ceń? - Wiadomo, że ze strony związków zawodowych. Ostatnio słyszy się głosy niektórych ekonomistów wnioskujących zamrożenie cen detalicznych żywności. Jeśli tak by się stało, to - mówiłem już o tym, podczas obrad plenarnych Sejmu - musielibyśmy zamrozić sobie również żołądki.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#KazimierzOlesiak">Przedstawiciel Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, dyrektor Zofia Wiśniewska: Chciałabym wyjaśnić sprawę dotacji dla mleczarstwa, podniesioną w wystąpieniu posła H. Przygodzkiego. W Komisji Planowania prowadzone są prace, mające na celu całościowe uregulowanie tych zagadnień. Prace specjalnie powołanego zespołu są jednak opóźnione ze względu na potrzebę zebrania obszernego materiału liczbowego, pozwalającego na ocenę różnych wariantów rozwiązań. W początkach czerwca br. powstała wstępna koncepcja uregulowań w zakresie dotowania mleczarstwa. Obecnie materiały te znajdują się u wicepremiera J. Kozioła i są rozpatrywane przez Radę ds. Rynku. Kiedy rozpatrzy je Rada Ministrów zależy od wyników dzisiejszego spotkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#EdwardKarwowski">Chciałbym ustosunkować się do niektórych spraw dotyczących finansowania rolnictwa. Nie mogę się zgodzić z oceną, że system finansowo-ekonomiczny kółek rolniczych wymaga nowych rozwiązań. W ostatnich latach system ten oceniamy jako dobry, właściwie spełniający swoje funkcje. Jak każdy zespół przepisów, system ten wymaga tylko systematycznego doskonalenia.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#EdwardKarwowski">W naszej ocenie konieczne jest rozwiązanie trzech spraw. Po pierwsze - zniesienia bariery 12-procentowego podatku od ponadnormatywnych wynagrodzeń. Kółka rolnicze nie mogą pokonać jej eksportem swoich wyrobów czy usług, gdyż nie prowadzą takiej działalności. Średnia płaca w kółkach rolniczych wynosi ok. 20 tys. zł miesięcznie, jest więc znacznie niższa od średniego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Chciałbym podkreślić, iż w roku bieżącym możliwy jest znaczny wzrost tych wynagrodzeń, ale przeszkadza w tym wspomniana 12-procentowa bariera. Dobrze byłoby zawiesić funkcjonowanie tej bariery przynajmniej w okresie spiętrzenia prac polowych, tj. w okresie żniw i wykopków.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#EdwardKarwowski">Drugi wniosek dotyczy stosowania - także w odniesieniu do przedsiębiorstw rolnych, kółek rolniczych - współczynnika 1,0, a nie 0,4 (tzn. podobnie jak to ma miejsce w przypadku PGR).</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#EdwardKarwowski">Trzecia prośba, aby Komisja Planowania przy Radzie Ministrów i Ministerstwo Finansów wyraziły zgodę na dotacje dla wydobycia wapna. Pozostałe rozwiązania finansowe są w naszym odczuciu wystarczające.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#EdwardKarwowski">Kolejna sprawa dotyczy dysponowania rezerwą budżetową. Chciałbym podkreślić, że są to środki zaoszczędzone w ostatnich 4 latach z przeznaczeniem na cele statutowe związku. Powstałą rezerwę ulokowaliśmy w Banku Gospodarki Żywnościowej na 8%. Nie są to zatem żadne środki budżetowe, lecz wpływy ze składek statutowych.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#EdwardKarwowski">Zaledwie 210 kółek rolniczych, co stanowi 8% jednostek produkcyjnych, przynosi straty. Straty te sięgają ok. 600 mln zł rocznie, podczas gdy zysk wynikający z produkcji kółek rolniczych wynosi ok. 16 mld zł. Przewidujemy, że liczba jednostek przynoszących straty nie przekroczy w br. 100. Rentowność wielu kółek rolniczych jest rzeczywiście niezbyt wysoka. Trzeba jednak pamiętać, że ok. 70% usług świadczonych przez kółka rolnicze wykonuje się na niektórych terenach na poziomie deficytowym. Mają też miejsce inne nieuzasadnione straty. Generalnie: kondycja jednostek gospodarczych kółek rolniczych jest dobra, a istniejące rozwiązania systemowe sprzyjają ich sytuacji płatniczej.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#EdwardKarwowski">Chciałbym postulować zwiększenie kwoty dotacji przeznaczonych na wydobycie wapna o 6 mld zł. W 1986 r. znacznie wzrosło wydobycie wapna, co spowodowało znaczny wzrost dotacji. W bieżącym roku zabraknie nam na ten cel ok. 6 mld zł. Nie mam więcej uwag, prosząc jednocześnie o poparcie Komisji dla naszych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#EdwardKarwowski">Przedstawiciel Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, dyrektor Zofia Wiśniewska: Tytułem wyjaśnienia, chciałabym poinformować, że kółka rolnicze nie są pokrzywdzone w rozwiązaniach finansowych, gdy wykonują swoje usługi na potrzeby rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MieczysławRutkowski">Chciałbym wyjaśnić pewne wątpliwości związane ze sprawą dotacji do pozyskiwania wapna. Wiąże się z tym także zagadnienie określonych inwestycji. Obecnie przygotowywany jest projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie produkcji wapna. W projekcie tym zakłada się znaczną pomoc organizacyjną, materiałową i finansową na rzecz jednostek podejmujących tę działalność. Na inwestycje odpowiednie środki musi jednak przewidzieć ustawa budżetowa.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#MieczysławRutkowski">System transportu wapna w naszej ocenie zdaje już w pełni egzamin, przyjęte rozwiązania wydają się w pełni zadowalające i trudno chyba w tej dziedzinie cokolwiek poprawić.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#MieczysławRutkowski">Kwota 6 mld zł, o której wspominał dyrektor E. Karwowski, oznacza dopłatę do usług rolniczych. W roku bieżącym budżet państwa jest bardzo napięty, a rezerwa finansowa Rady Ministrów - w zasadzie wyczerpana. Trudno zatem spodziewać się, aby tą drogą można było uzyskać nowe środki finansowe. Można jednak wziąć pożyczkę z Banku Gospodarki Żywnościowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KazimierzOlesiak">Chciałbym podkreślić, że sprawa wydatkowania 35 mln zł na rzecz opłacania instruktorek w kółkach rolniczych nie będzie przedmiotem obrad naszej Komisji. Przypomnę, że w ub.r. sprawę tę rozpatrywaliśmy, a jej rozwiązanie powierzyliśmy Ministerstwu Finansów wspólnie z kółkami rolniczymi.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#KazimierzOlesiak">Kółka rolnicze są liczącym się producentom wapna. Jeśli kółka zwiększają produkcję wapna, jeśli ta produkcja jest przydatna, a jej jakość wysoka, to trzeba zwiększyć dotacje na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#TeofilStanisławski">Nawiązując do zarzutu sformułowanego przez Najwyższą Izbę Kontroli chciałbym poinformować, że władze CZSM przedstawią Komisji dodatkowy materiał informacyjny. W naszym opracowaniu wspomniane informacje rzeczywiście się nie znalazły, a powinny być znane członkom Komisji. Inne zgłoszone wnioski przyjmujemy w całości do wykonania, łącznie z uwagą dotyczącą nawożenia azotem oraz postulatem rozszerzenia preferencji kredytowych.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#TeofilStanisławski">Chciałbym szczególnie podziękować Komisji za podejmowanie spraw związanych z produkcją i skupem mleka. Systematyczny nadzór Komisji nad tymi zagadnieniami z pewnością sprzyja wzrostowi produkcji mleka i bardziej racjonalnemu jego zagospodarowaniu. W tej dziedzinie obserwujemy jednak dopiero pierwsze efekty.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#TeofilStanisławski">W sprawach szczegółowych chciałbym ustosunkować się do zagadnień związanych z produkcją kazeiny. Formułowane dzisiaj opinie trudno uznać za obiektywne. W moim przekonaniu, nie może być mowy o marnotrawstwie kazeiny w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#TeofilStanisławski">Chciałbym poinformować, że z tytułu eksportu jednej tony kazeiny otrzymujemy 2 tys. dolarów, która to suma pozwala na zaimportowanie 2 ton masła. Oczywiście, kazeinę można także przeznaczyć na produkcję serów twardych i twarogów.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#TeofilStanisławski">Kolejna sprawa dotyczy zaopatrzenia materiałowo-technicznego w spółdzielczości mleczarskiej. W ostatnim czasie miał co prawda miejsce przyrost dostaw dojarek (m.in. w drodze importu z Czechosłowacji), dojarki te jednak nie zadowalają nas swoim poziomem technicznym. Otrzymaliśmy już kwotę 1,6 mld zł na rzecz podwojenia krajowej produkcji dojarek, ale ich dostaw spodziewać się możemy dopiero za 3 lata. Wskaźnik rentowności naszych jednostek produkcyjnych sięga obecnie około 18%.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#TeofilStanisławski">W 1986 r. zapadły ważkie rozstrzygnięcia dla chowu bydła, dotyczące m.in. kompleksowych technologii produkcji mleka. Technologie te obecnie wdraża się. Opracowano program produkcji mleka do 2000 roku oraz system reklamacyjny przy odbiorze mleka.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#TeofilStanisławski">Podnoszona dziś była sprawa różnicy cen letnich i zimowych na wyroby mleczarskie. Powstaje pytanie, czy te różnice należy zwiększać, czy utrzymywać na niezmienionym poziomie. W przyszłości różnice te ulegną pogłębieniu do około 51%.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#TeofilStanisławski">Przyjęto rozstrzygnięcia dotyczące tworzenia rejonowych laboratoriów ds. oceny jakości mleka do 1990 r. Rozpatrywana jest także sprawa dostarczania aparatów przeznaczonych do badania zawartości tłuszczu w mleku w liczbie 5 tys. szt. Przewidujemy także rozpoczęcie produkcji aparatów do badania zawartości białka w mleku.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#TeofilStanisławski">Funkcjonujący już komputerowy system rozliczeniowy chcemy rozszerzyć na wszystkich dostawców mleka. Na potrzeby wozaków przeznaczamy specjalną pulę ciągników, co sprzyjać będzie usprawnieniu dostaw mleka oraz skróceniu czasu jego zwózki, a w konsekwencji przyniesie poprawę jakości mleka konsumpcyjnego. Zamierzamy zapewnić bezpośredni odbiór mleka od gospodarstw uzyskujących dziennie powyżej 200 litrów mleka.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#TeofilStanisławski">Dla zdecydowanej poprawy jakości mleka potrzebne są urządzenia schładzające nowej generacji. Podejmujemy także działania ograniczające sezonowość produkcji i skupu mleka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KazimierzOlesiak">Mam prośbę do prezesa spółdzielczości mleczarskiej, aby bliżej zainteresował się sytuacją, o której mówił poseł Z. Dębowski, dotyczącą skupu mleka w woj. zielonogórskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZdzisławDębowski">Moje wystąpienie zostało potraktowane niewłaściwie. Nie chodzi mi przecież o moje mleko i moją zlewnię. Stawiam wniosek, by powołać poselską podkomisję dla zbadania tej sprawy. Jeśli stwierdzilibyśmy, że metoda stosowania w skupie mleka jest nierzetelna, poprosilibyśmy o zawieszenie oznaczania klas. Jeśli zaś okazałoby się, że są to przypadki incydentalne wówczas zwrócimy honor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzOlesiak">Proponuję, aby sprawę powołania podkomisji rozpatrzyć w punkcie dotyczącym spraw bieżących.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#KazimierzOlesiak">Wiceminister rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej Wiesław Młynarczyk: Główną przyczyną niskiej produkcji wapna nawozowego nie jest czyjakolwiek niechęć, lecz brak podstawowego sprzętu do jego wydobywania. Rząd opracował program, który ma pozwolić uzyskiwać do 1990 r. 4 mln ton wapna w czystym składniku. Wczoraj program ten rozpatrywało Prezydium Rządu. Postanowiono, że ma być jeden koordynator zapewniający jego realizację i zapewniono preferencję w zaopatrzeniu w niezbędny sprzęt.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#KazimierzOlesiak">Dotacje dla PGR nie znajdują się w części 19 budżetu. W 1986 r. wyniosły one 80,9 mld zł. 41 mld zł było przeznaczonych na paszę, 12 mld zł na dopłatę do składek ZUS w związku ze zmianami systemu emerytalnego na wsi, 18 mld zł przeznaczono na budownictwo mieszkaniowe, zwiększyliśmy tu rozmiary dotacji, bowiem od stycznia 1986 r. zniesione zostały dotacje do bazy socjalnej, tak więc popieramy tylko wznoszenie nowych domów. W pozostałej części są to pozycje mniejsze, jak np. dopłaty do obiektów zabytkowych itp.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#KazimierzOlesiak">Poseł B. Strużek pytał, jaki procent akumulacji pozostaje w przedsiębiorstwach. W tej chwili wynosi to 73%, zaś 27% odprowadza się do budżetu. Na 7 mld zł stosowanych wobec przedsiębiorstw rolnych ulg 5 mld zł związanych jest z eksportem. 42% zysku do podziału, tj. 44 mld zł przedsiębiorstwa te przeznaczają na fundusz rozwoju. Zysk do podziału wynosił w 1986 r. - 101 mld zł, fundusz rozwoju zwiększył się o 9,2 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#KazimierzOlesiak">Poseł W. Maćkowiak pytał o zmniejszenie nakładów na rolnictwo, w tym zwłaszcza na produkcję środków produkcji dla rolnictwa. Temat ten nadaje się na obszerną dyskusję. Rzeczywiście, nastąpił spadek nakładów inwestycyjnych w przemyśle środków produkcji dla rolnictwa, o 19,8%. Nastąpiło to głównie w przemyśle chemicznym. Wpływ na ten stan rzeczy miało wydłużanie się negocjacji dotyczących przeznaczenia terenów pod budowę fabryki nawozów w Jaworznie. Problem ten został już rozwiązany. Na zmniejszenie inwestycji miała też wpływ ograniczona zdolność tych przedsiębiorstw do przedsięwzięć rozwojowych. Dotyczy to zwłaszcza przemysłu nawozów sztucznych i przemysłu ciągnikowego. Rząd stara się tę sytuację poprawić.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#KazimierzOlesiak">Pytano, jak przedstawia się podaż pasz wysokobiałkowych? Chów bydła powinien wykorzystywać przede wszystkim użytki zielone. Obowiązuje w tej chwili norma przydziału 10 kg na 100 litrów sprzedanego mleka. Norma ta będzie utrzymana, ponieważ brakuje środków na import pasz.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#KazimierzOlesiak">Podnoszono sprawę rentowności przemysłu mięsnego, pytając przy tym, jakie są szanse na przeciwdziałanie jego dekapitalizacji. Dotacje do przemysłu mięsnego nie są tak olbrzymie, jak się niekiedy sądzi. Pod względem wartości produkcji znajduje się on na III miejscu po przemyśle przetwórstwa zbóż i po mleczarstwie. Relacja dopłaty do wartości sprzedaży tego przemysłu wynosi 18%, ale w 1984 r. wynosiła jedynie 10%, a więc bliscy byliśmy rentowności. W latach 1982–1983 przeżywaliśmy zahamowanie produkcji zwierzęcej, a następnie jej odbudowę. Nie było więc potrzeby rozbudowy przemysłu mięsnego. Jego bazę charakteryzuje zużycie urządzeń, gdyż ich trwałość przewidywano średnio na 10 lat. Nie dotyczy to więc starych rzeźni, lecz nowych zakładów, takich, jak np. w Kole, któremu niebawem minie 10 lat. Staram się problem ten rozwiązać przez eksport i zdobywanie w ten sposób środków na modernizację. Dalszą modernizację i rozbudowę planujemy na bazie kredytów z Banku Światowego.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#KazimierzOlesiak">Sprawa importu komponentów paszowych, a także środków ochrony roślin wiąże się z problemami zasilania dewizowego. Obecnie najważniejsze zadanie importowe dla naszego resortu dotyczy właśnie komponentów i środków ochrony roślin.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#KazimierzOlesiak">Resort jest przeciw reglamentacji maszyn i urządzeń. W tym roku ograniczyliśmy listę obejmującą maszyny, które się rozdziela; rozszerzają ją jednak wojewodowie. Nie chcemy w tę sytuację ingerować wychodząc z założenia, że gospodarze terenu najlepiej wiedzą, jakie są potrzeby i możliwości.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#KazimierzOlesiak">Padło pytanie o import masła. W ub.r. wynosił on 37 tys. ton. W tym sprowadziliśmy już 29 tys. ton. Import ten powinien się zmniejszać w miarę poprawy sytuacji produkcji mlecznej. W każdym razie nie przewidujemy przekroczenia planu importu w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#KazimierzOlesiak">Sygnalizowaną sprawą braku zootechników zajmiemy się.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#KazimierzOlesiak">Proszę o bliższe zainteresowanie się tym problemem.</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#KazimierzOlesiak">Proponuję, aby opinie dla Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów przygotowali posłowie-koreferenci pod kierunkiem posła B. Strużka. Co powinno się znaleźć w tej opinii? Sądzę, że sprawy dotyczące zaopatrzenia podnosiliśmy wielokrotnie i szefowie resortów przyjęli je do realizacji. Proponuję więc przyjąć wnioski końcowe, które zaprezentował B. Strużek. Proponujemy więc przyjąć rozliczenie z części budżetu dotyczącej Ministerstwa Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Krajowego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych, Centralnego Związku Spółdzielni Mleczarskich, Centrali Spółdzielni Ogrodniczych i Pszczelarskich.</u>
          <u xml:id="u-32.13" who="#KazimierzOlesiak">Na tle przedstawionych informacji nasuwają się następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-32.14" who="#KazimierzOlesiak">- konieczne jest dalsze doskonalenie systemu ekonomicznego przedsiębiorstw rolnych, i to nie tylko podlegających ministerstwu rolnictwa, ale także spółdzielczości i kółkom rolniczym. Doskonalenie to powinno przebiegać w kierunku zapewnienia większej rentowności tym przedsiębiorstwom i zdobywania przez nie własnych środków na rozwój, - w leśnictwie należy dążyć do ograniczenia ponadplanowego i nadmiernego wyrębu drzew, - niepokoi brak efektywności gospodarowania w poszczególnych branżach przemysłu rolno-spożywczego, - dodałbym do tego wniosek, że sprawą konieczną i pilną jest wykonanie rocznych planów inwestycyjnych w dziedzinie środków produkcji dla rolnictwa, a także importu tych środków.</u>
          <u xml:id="u-32.15" who="#KazimierzOlesiak">Jestem za tym, aby przyjąć wniosek posła H. Przygodzkiego w sprawie nie tylko utrzymania dotychczasowych warunków produkcji bydła, ale ich doskonalenia. Na tym tle wyłania się sprawa aparatury mleczarskiej. Powinniśmy to zdecydowanie podkreślić. Trzeba też poruszyć sprawę opakowań. W tej dziedzinie potrzebne są wspólne inwestycje, może nawet z udziałem zagranicznym. Tak przedstawiałaby się synteza głównych wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BolesławStrużek">Sądzę, że powinniśmy przegłosować przyjęcie informacji w poszczególnych częściach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KazimierzOlesiak">Słusznie. Kto jest za przyjęciem tych informacji.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#KazimierzOlesiak">Komisja jednogłośnie przyjęła rozpatrywane informacje. Następnie Komisja przeszła do punktu porządku dziennego dotyczącego oceny sytuacji ekonomicznej w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#KazimierzOlesiak">Wiceminister rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej Wiesław Młynarczyk: Od 1 lipca br. proponuje się wprowadzenie nowych cen skupu na podstawowe produkty rolnicze objętych kategorią cen urzędowych. Podwyżka cen skupu ma na celu utrzymanie opłacalności produkcji rolniczej, wzmocnienie trendów rozwojowych w rolnictwie oraz zapewnienie skupu produktów rolniczych na planowanym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#KazimierzOlesiak">Podstawą do podjęcia decyzji cenowych w rolnictwie jest ocena opłacalności produkcji rolniczej, dokonana przede wszystkim w oparciu o rachunek wzrostu kosztów produkcji rolniczej spowodowanych wzrostem cen środków produkcji, usług i obciążeń finansowych. Stało się już tradycją, że rachunek ten prowadzony jest w ścisłym współdziałaniu z przedstawicielami Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych. Prace te prowadzone są w Ⅰ półroczu każdego roku i obejmują wycenę niezależnego od rolnictwa wzrostu kosztów produkcji rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#KazimierzOlesiak">Analiza wzrostu kosztów i obciążeń finansowych wykazała, że w br. koszty te wzrosną o 137,5 mld zł. Wzrost kosztów w analizowanym okresie zrekompensowałaby podwyżka urzędowych cen skupu produktów rolniczych średnio o 16%.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#KazimierzOlesiak">Jednocześnie zgodnie z opiniami związkowców dokonana została ocena relacji dochodów ludności rolniczej do ludności nierolniczej z uwzględnieniem wzrostu kosztów utrzymania. Mając na uwadze niedopuszczenie do dalszego obniżenia relacji dochodów ludności rolniczej do nierolniczej oraz potrzebę wyrównania warunków życia ludności wiejskiej w stosunku do ludności miejskiej, zaproponowano również zrekompensowanie w cenach skupu części wzrostu kosztów utrzymania rodziny wiejskiej. Przyjęto, że w cenach skupu zrekompensowana zostanie - na rzecz częściowego pokrycia kosztów utrzymania - wielkość dysparytetu powstałego w 1986 r. w stosunku do przeciętnego dysparytetu w latach 1984–1986.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#KazimierzOlesiak">Z tego tytułu proponuje się podwyższenie cen skupu o ponad 4%, czyli łącznie o 20,3% z uwzględnieniem pełnej rekompensaty wzrostu kosztów produkcji rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#KazimierzOlesiak">Zmiany szczegółowych cen skupu przewiduje się dokonać z zachowaniem dotychczasowych relacji wewnętrznych ocenianych jako relacje względnej równowagi.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#KazimierzOlesiak">Relatywnie wyższe podwyżki przewidziano dla:</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#KazimierzOlesiak">- buraków cukrowych (wzrost ceny podstawowej o 34,8%, tj. o 160 zł), - mleka (średnioroczny wzrost ceny o 22,7%, tj. o 6,43 zł za 1 litr, w tym ceny dla okresu zimowego o 24,8%, tj. 8,35 zł), - żywca wołowego (wzrost o 23,3%, tj. o 33,6 zł za 1 kg).</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#KazimierzOlesiak">Przyjęcie takiego założenia podyktowane było potrzebą rekompensaty kosztów produkcji tych pracochłonnych kierunków i niedopuszczeniem do spadku opłacalności tych kierunków produkcji. Jednocześnie uwzględniając potrzebę podjęcia dalszych działań na rzecz niwelowania wysokich sezonowych wahań w skupie mleka, proponuje się ustalenie wyższej o 40% ceny skupu mleka w okresie zimowym od proponowanej dla okresu letniego (dotychczasowa rozpiętość tych cen wynosiła ok. 35%).</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#KazimierzOlesiak">Uzyskanie wzrostu podaży mleka w okresie zimowym i zmniejszenie sezonowości pozwoli na lepszą gospodarkę mlekiem i jego wyrobami oraz oszczędności kapitałowe. Da to możliwość lepszego wykorzystania mocy przerobowych, które muszą być zawsze przygotowane pod szczytową podaż mleka oraz zmniejszenia potrzeb przechowalnictwa wyrobów mleczarskich.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#KazimierzOlesiak">Z myślą o zapewnieniu skupu najlepszych jakościowo zwierząt proponuje się wprowadzenie nowych klas jakościowych dla bydła o wadze powyżej 450 kg i 500 kg. Ceny żywca wołowego skupowanego według powyższych klas byłyby preferencyjne w stosunku do pozostałych i jednocześnie wyższe od ceny skupu żywca wieprzowego.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#KazimierzOlesiak">Podwyżka cen skupu zbóż obejmuje wszystkie gatunki. Zakłada się średni wzrost cen czterech zbóż o 18,2%. Uwzględniając postulaty KZRKiOR oraz potrzebę wzmocnienia warunków ekonomicznych gleb lekkich relatywnie wyższą podwyżkę przewiduje się w stosunku do ceny skupu żyta. Jednocześnie proponuje się wprowadzenie w skupie żyta ze zbiorów 1987 r. dopłaty do ceny podstawowej za wysoką wartość konsumpcyjną mierzoną porostem. Ponadto proponuje się, by zboże (dotyczy to wszystkich gatunków dostarczanych w ramach umów, łącznię z nadwyżką do 50% ilości zakontraktowanej) było skupowane po cenach kontraktowych.</u>
          <u xml:id="u-34.14" who="#KazimierzOlesiak">Równocześnie z podwyżką urzędowych cen skupu przewiduje się podniesienie urzędowych cen niektórych środków produkcji, tj. pasz, nawozów mineralnych, środków ochrony roślin i ciągników rolniczych. Z dniem 1 lipca br. proponuje się podnieść urzędowe ceny nawozów mineralnych o 50%, pasz przemysłowych o 40%, środków ochrony roślin o 40%, ciągników rolniczych o 25%. W latach 1983–1986 ceny nawozów mineralnych wzrosły średnio o ok. 8%, środków ochrony roślin o 26,5% oraz pasz przemysłowych o 10%, podczas gdy w tym samym okresie ceny skupu produktów rolniczych zostały podniesione o 37,2%, spowodowało to relatywne potanienie tych środków produkcji rolniczej w stosunku do cen skupu produktów rolniczych. Ceny pasz treściwych ukształtowały się na poziomie niższym od cen skupu zbóż. Jednocześnie utrzymywanie relatywnie niskich cen nawozów mineralnych, środków ochrony roślin oraz pasz spowodowało wysoki wzrost dotacji do ich produkcji. W latach 1983–1986 dotacje wzrosły 4,5-krotnie.</u>
          <u xml:id="u-34.15" who="#KazimierzOlesiak">Wprowadzenie podwyższonych cen nawozów mineralnych w zaproponowanej skali spowodowałoby wzrost kosztów nawożenia mineralnego na 1 ha użytków rolnych - przy założeniu ich zużycia na poziomie 1986 r. - o 1558 zł. Natomiast 40-procentowy wzrost cen koncentratów paszowych spowodowałby wzrost kosztów produkcji 100 kg żywca wieprzowego o ok. 532 zł, a 100 litrów mleka o 106 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławDerda">Wiadomo, że z komponentami do pasz nie jest najlepiej. Import nie został wykonany. Czy dodając więcej pszenicy do mieszanek zyskamy pożądane efekty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#BożenaSnaza">O ile wzrosną ceny warchlaków w skupie i czy wyższe ceny będą płacone za dostawy od 14 czerwca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZdzisławDębowski">Jaka będzie różnica w cenie między zbożem zakontraktowanym a nie kontraktowanym?</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#ZdzisławDębowski">Wiceminister rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej Wiesław Młynarczyk: Ceny mieszanek podnosimy o 80% i w zróżnicowanym stopniu. Najmniej wzrosną ceny koncentratów - o 35%. Cel jest taki, aby uwzględniając zmiany cen mieszanek utrzymana była konkurencyjność zbóż. Chodzi o to, by rolnicy byli zainteresowani także odsprzedażą pszenicy.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#ZdzisławDębowski">Warchlaki - ceny wzrosną o 34% i łącznie z żywcem wołowym płacone będą za dostawy do punktów skupu od 15 czerwca. Jeśli chodzi o zboża kontraktowane i nie kontraktowane - to utrzymujemy takie same relacje cen między nimi, jak poprzednio przy ich wzroście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JózefWięcław">O co tu chodzi z tą konkurencyjnością cen? Przecież wiadomo, że pasze są reglamentowane. Rolnicy otrzymują 70 kg za 1 tucznika. Co tu więc mydlić oczy mową o konkurencyjności. Wybierzmy, czy powinien zwiększyć się import komponentów do pasz, czy zboża na chleb.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JózefWięcław">Wiceminister rolnictwa, leśnictwa i gospodarki żywnościowej Wiesław Młynarczyk: Obecnie brakuje 0,5 mln ton zboża na chleb. Jeśli zabierzemy zboże na chleb, to zabraknie go na pasze. Trzeba więc importować też zboże chlebowe. Rolnik sam musi dokonać wyboru, co mu się bardziej opłaca. Konkurencyjność cen wprowadziliśmy właśnie po to, aby rolnicy mogli wykorzystać te 70 kg przydziału komponentów jako dodatku do pasz. Będzie im się opłacać, jeśli do tych komponentów dołożą swoje zboże i uzyskają z tego w mieszalni mieszankę, która będzie tak samo dotowana jak w gospodarce uspołecznionej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KazimierzOlesiak">Proponuję, aby dyrektor M. Filipowicz przedstawił sprawozdanie Zespołu Rolnictwa i Leśnictwa oraz Zespołu Przemysłu Spożywczego NIK z działalności w 1986 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MirosławFilipowicz">Nasze działanie w 1986 r. przedstawiliśmy w naszych sprawozdaniach. Nie wiem, co tu jeszcze można dodać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KazimierzOlesiak">Na siłę nie ma tu co dodawać!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MirosławFilipowicz">Niestety, od 1986 r. odnotowujemy braki w zatrudnieniu w zespołach NIK. To największa bariera w naszej pracy. Wachlarz zainteresowań zespołu jest szeroki, poprzez problematykę gospodarki ziemią, inwestowanie rolnictwa, chemizację, oświatę, postęp rolniczy, funkcjonowanie PGR i RSP aż do spraw związanych z gospodarką indywidualną. Nie sposób bezpośrednio kontrolować, ponieważ nie mamy odpowiednich uprawnień. Analizę funkcjonowania rolnictwa indywidualnego zamierzamy więc przeprowadzić poprzez rozliczanie urzędów gminnych. Zaczęliśmy zresztą to już robić. Do przeprowadzenia kontroli o tak szerokiej tematyce mamy tylko 13 pracowników. Podobnie jest w zespole przemysłu spożywczego. Inspiracją do badań są dezyderaty posłów, pytania poselskie, interpelacje, a także plany pracy Komisji. Naszym dążeniem jest zaspokojenie potrzeb Komisji. Ambicje nie zawsze są zaspokojone, gdyż niektóre sprawy są podejmowane przez Komisję bez naszego udziału i pomocy.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#MirosławFilipowicz">Chciałbym posłom podziękować za owocną współpracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KrzysztofStempień">Uwagi moje mają dotyczyć sprawozdania Zespołów Rolnictwa i Leśnictwa oraz Przemysłu Spożywczego. Trudno odnieść się tylko do tych dwóch przedłożonych przez NIK dokumentów. Uważam, że mają do nich zastosowanie uwagi do działalności resortu rolnictwa oraz wszystkie wystąpienia przedstawicieli NIK na posiedzeniach naszej Komisji, a także wystąpienie prezesa NIK, gen. Tadeusza Hupałowskiego podczas ostatnich obrad plenarnych Sejmu. Przedstawiciele NIK są obecnie już nieodzowni w naszej pracy. Przypomnę, że przed rokiem nasza Komisja oceniła współpracujące z nią zespoły bardzo dobrze, jednocześnie wysunęła pod ich adresem propozycje, które dotyczyły tematów badań. Przypomnę, że Komisja sugerowała, aby interpelacje i zapytania poselskie z obrad plenarnych Sejmu, a także opinie i dezyderaty Komisji skierowane do rządu były uwzględniane przez NIK przy wyborze tematu kontroli. Zwracaliśmy również uwagę na konieczność szerszego informowania Sejmu o realizacji zaleceń pokontrolnych oraz szerszym informowaniu o tych sprawach opinii publicznej. Uwagi te sformułowane były również dlatego, że materiały NIK pozwalają zdjąć zarzut, że wypowiedzi posłów są subiektywne i bezpodstawne. Myślę, jak w roku poprzednim, tak i dzisiaj możemy podziękować NIK za dobrze układającą się współpracę. Przedłożone sprawozdania obu zespołów z ich działalności nie budzą zastrzeżeń. Niepokoją natomiast wyniki kontroli przeprowadzonych przez NIK, bo wyraźnie wskazują, że zagrożenia dla produkcji rolnej nie zmniejszyły się i nie zmieni się też ich charakter. To właśnie na bazie materiałów NIK posłowie mogą ocenić, które negatywne zjawiska mają przyczyny obiektywne, a które są subiektywne oraz uzyskać informacje, których nie sposób znaleźć w innych materiałach.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#KrzysztofStempień">Na zakończenie trzy uwagi: po pierwsze twierdzę, że szczególnie ważne są wnioski i spostrzeżenia NIK dotyczące nie tyle spraw szczegółowych, ale przede wszystkim strukturalnych, systemowych. Szczególnie wszystko to godne jest podkreślenia, co ujawnia genezę zła i wskazuje metody rozwiązania problemu. Ponadto z materiałów NIK wynika jasno, że dalszy postęp gospodarczy i społeczny w rolnictwie jest niemożliwy bez reformowania gospodarki, tj. bez wprowadzenia II etapu reformy.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#KrzysztofStempień">Dokumenty przedstawione przez NIK unaoczniają też prawdę, iż dalszy postęp w rolnictwie związany jest ze zmianą struktur organizacyjnych. NIK jako instytucja o charakterze obiektywnym i dużym doświadczeniu powinna być w ten proces włączona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KazimierzOlesiak">Myślę, że będę wyrazicielem opinii posłanek i posłów składając wyrazy uznania dla pracy NIK oraz dziękując za współpracę. W br. wystąpiła duża zbieżność tematów kontroli NIK z tematyką obrad Komisji. Pora na wnioski. Najważniejsze, aby dalsze działania były bardziej skuteczne. Chodzi o personalne wnioski, które NIK formułuje, i które my, podczas obrad Komisji ustalamy. Proszę o przekazanie podziękowania kierownictwu NIK za pomoc i wsparcie pracy naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#KazimierzOlesiak">Ustalono harmonogram pracy Komisji w najbliższym czasie, a także skład zespołu poselskiego do kontroli stanu przygotowań do żniw. Omówiono też kwestie współpracy posłów z Komisji z Zespołem Rolnictwa i Leśnictwa oraz Zespołem Przemysłu Spożywczego NIK w sprawie kontroli spółdzielczości mleczarskiej.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#KazimierzOlesiak">Ustalono, że jesienią Komisja powróci do problemów związanych z wyceną mleka i rozpatrzy wniosek posła Z. Dębowskiego w sprawie powołania specjalnej podkomisji do bliższego zbadania tej kwestii.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>