text_structure.xml
35.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#EdwardGrzywa">Dnia 2 lutego 1983 r. Komisja Przemysłu Lekkiego, obradująca pod przewodnictwem posła Dobromiły Kulińskiej (PZPR) rozpatrzyła:</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#EdwardGrzywa">- warunki pracy i socjalno-bytowe załóg w przemyśle lekkim.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#EdwardGrzywa">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Lekkiego z wiceministrem Marianem Skowerskim, Najwyższej Izby Kontroli, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#EdwardGrzywa">Posłowie otrzymali pisemne informacje resortów: przemysłu chemicznego i lekkiego oraz pracy, płac i spraw socjalnych. Referat przedstawiła poseł Jadwiga Becelewska (PZPR): Z doręczonych przez resort materiałów wynika, że w zakładach przemysłu lekkiego w warunkach zagrożenia środowiska pracy zatrudnionych było na koniec 1981 r. 117 tys. osób (tj. 20% ogółu załóg), w tym 9% narażonych na działania dwu i więcej szkodliwych czynników, oraz 3,5 tys. osób w warunkach zagrożenia: wymuszoną pozycją ciała, bądź ciężkim wysiłkiem fizycznym. Najpoważniejsze zagrożenie stanowi hałas, który występuje głównie w przędzalniach, tkalniach oraz teksturowniach. W warunkach przekroczonej normy (90 dB) pracuje około 90 tys. osób.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#EdwardGrzywa">Nadmierne zapylenie występuje głównie w roszarniach oraz zakładach przerabiających azbest. Na ponad normatywne zapylenie narażonych jest ok. 19 tys. osób. Nie bez znaczenia jest przerób w przędzalniach niższego gatunku surowca, tj. bawełny V gat. W wykańczalniach przemysłu włókienniczego oraz w przemyśle skórzanym występują przekroczenia najwyższych dopuszczalnych stężeń substancjami chemicznymi. W tych warunkach zatrudnionych jest 5 tys. pracowników.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#EdwardGrzywa">Na poprawę warunków pracy wydatkowano w zakładach przemysłu lekkiego ogółem 2 mld zł, w tym na inwestycje 1,4 mld zł. Na niektórych zagrożonych stanowiskach pracy nie można uzyskać poprawy warunków pracy ze względu na brak rozwiązań technologicznych, technicznych czy finansowo-materiałowych. Stosuje się więc ochrony osobiste oraz wypłaca różnego rodzaju świadczenia dodatkowe. Limity środków finansowych i materiałowo-wykonawczych, które zakłady otrzymywały w ubiegłych latach były niewspółmiernie małe do potrzeb.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#EdwardGrzywa">Przykładem mogą być wizytowane Zakłady Przemysłu Wełnianego im. Dyr. Sierżana, w których jest wyeksploatowany park maszynowy pochodzący z lat 1901–1935. Od momentu przebranżowania zakładu przedsiębiorstwo przystąpiło do intensywnej modernizacji. W 1980 r. rozpoczęto modernizację farbiarni. Budynek liczy ponad 60 lat, a ekspertyza wydana w 1977 r. orzekła konieczność natychmiastowego zamknięcia wydziału ze względu na bezpieczeństwo załogi. Inwestycja miała być finansowana ze scentralizowanego funduszu postępu techniczno-ekonomicznego. W 1981 r. przystąpiono do wymiany maszyn w tkalni. Z uwagi na opóźnienie dostaw krosien (dostarczono je dopiero w r. 1982), całą kwotę, która pierwotnie miała być wypłacona ze scentralizowanego funduszu przedsiębiorstwo musiało uiścić z wygospodarowanego zysku. W rezultacie zabrakło środków na nagrody dla załogi, która w pełni zasługuje na tego rodzaju świadczenia za postawę i sumienną pracę w tak trudnych, uciążliwych warunkach oraz na zwiększenie funduszu socjalnego, który nie wystarcza na potrzeby przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#EdwardGrzywa">Brak rozwiązań technicznych uniemożliwia likwidację nadmiernego hałasu na halach produkcyjnych. Głośność poszczególnych elementów i zespołów maszyn musi być eliminowana już na etapie projektowania tych urządzeń.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#EdwardGrzywa">Szczególnie trudne warunki pracy występują w zakładach przerabiających azbest, w których zatrudnionych jest ok. 2,2 tys. osób. Podstawowe zagrożenie stanowi pył azbestowy, który jest źródłem powstawania chorób zawodowych, pylicy płuc (tzw. azbestowy). Działania zmierzające do poprawy warunków pracy w tych zakładach nie dają efektów.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#EdwardGrzywa">W zakładach garbarskich trudne warunki pracy spowodowane są zanieczyszczeniem powietrza substancjami chemicznymi i pyłami; nadmierny jest też wysiłek fizyczny pracowników. Usunięcie zaległości powstałych w latach ubiegłych w realizacji zadań z dziedziny bezpieczeństwa pracy oraz higieny środowiska pracy przekracza możliwości zakładów. W warunkach reformy gospodarczej zakłady te tylko częściowo będą w stanie ze środków własnych oraz kredytów bankowych poprawić warunki pracy.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#EdwardGrzywa">W zakładach przemysłu lekkiego w 1981 r. miały miejsce 8.964 wypadki przy pracy. 25,2% stanowiły wypadki ciężkie, powodujące niezdolność do pracy powyżej 28 dni. W porównaniu do 1980 r. liczba wypadków ogółem zmniejszyła się o 5,4% oraz wypadków w grupie powyżej 28 dni o 5,1%. Śmierć poniosło 20 pracowników, jest to o 10 mniej, niż w roku 1980. W roku 1981 stwierdzono 421 przypadków chorób zawodowych, tj. o 27,5% więcej niż w roku 1980. Choroby zawodowe występują przeważnie u osób zatrudnionych przez wiele lat w tych samych zakładach (10–25 lat pracy) i na stanowiskach, na których przekroczone są normy higieniczne i nie egzekwowano noszenia ochron osobistych. Podkreślić należy, że w 1982 r. wystąpiły duże trudności w zaopatrzeniu w odzież roboczą i obuwie, przede wszystkim dla mężczyzn (brak dużych rozmiarów).</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#EdwardGrzywa">Działalność socjalno-bytowa w zakładach przemysłu lekkiego realizowana jest w zależności od potrzeb załóg z uwzględnieniem grup wiekowych, sytuacji rodzinnej, warunków pracy itp. Dominują najbardziej powszechne formy usług socjalnych, jak wczasy pracownicze oraz wczasy dla dzieci i młodzieży. Zwiększają się równocześnie potrzeby w zakresie pomocy dla młodych małżeństw oraz pomocy materialnej i rzeczowej dla rodzin pracowników, emerytów i rencistów.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#EdwardGrzywa">Przemysł lekki ma 250 ośrodków wczasowych o łącznej liczbie miejsc ok. 20 tys. Baza wczasowa przemysłu lekkiego uzupełniona jest przez wynajem kwater prywatnych oraz zakupowanie skierowań w jednostkach wyspecjalizowanych takich jak FWP i inne. W ostatnim pięcioleciu liczba korzystających z wczasów obniża się. Na mniejsze w ubiegłym roku zainteresowanie załóg wyjazdem na wczasy wpłynął głównie wzrost ogólnych kosztów utrzymania, a zatem i cen skierowań wczasowych. Niemałe znaczenie miała sytuacja polityczna kraju, z którą wiązało się zawieszenie działalności wypoczynkowej w okresie pierwszych. kilku miesięcy ub.r.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#EdwardGrzywa">Cena 1 skierowania na wczasy 14-dniowe o pełnym zakresie usług kształtowała się w granicach od 5000–9000 zł, z czego pracownicy pokrywali od 1000 do 3500 zł.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#EdwardGrzywa">Dużą popularnością wśród załóg cieszyły się wczasy turystyczne, indywidualne, dofinansowywane również z zakładowego funduszu socjalnego, ponieważ jest to jedna z tańszych form wypoczynku.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#EdwardGrzywa">Zakłady przemysłu lekkiego dysponują też 72 ośrodkami turystyczno-świątecznymi o łącznej liczbie miejsc ok. 2 tys.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#EdwardGrzywa">Baza żywienia zbiorowego ma niebagatelne znaczenie w całokształcie warunków pracy załóg przemysłu lekkiego.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#EdwardGrzywa">W wizytowanych zakładach sprawa ta przedstawia się następująco: W ZPS w Zambrowie ze stołówki pracowniczej korzysta 260 osób na 2765 zatrudnionych. Z gastronomii otwartej korzysta dziennie ok. 140 osób. Natomiast w „Birunie”, wobec braku własnej stołówki, prowadzi się sprzedaż pracowniczych obiadów abonamentowych w restauracji, z których w 1982 r. korzystało średnio 15 osób na 582 zatrudnionych przy odpłatności 38 zł za 1 obiad z dopłatą 46 zł przez zakład. Z posiłków regeneracyjnych korzystało w „Birunie” 35 osób (przy odpłatności 7 zł), a w Zambrowie 60 osób.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#EdwardGrzywa">Przemysł lekki dysponował w 1981 r. 130 hotelami z 11,5 tys. miejsc, w których zamieszkało ponad 9.700 osób. Ponadto zakłady wynajmują dla swych pracowników kwatery prywatne, pokrywając w poważnej części koszty najmu.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#CecyliaModeracka">Koreferat jest wyczerpujący, ale jako uczestnik grupy wizytującej pragnę jednak podzielić się dodatkowymi spostrzeżeniami.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#CecyliaModeracka">W Zakładach im. Sierżana załoga jest zdyscyplinowana, daje z siebie bardzo dużo. Konieczna jest w tych zakładach poprawa warunków pracy, zwłaszcza prządek i tkaczy. Średnia płaca - 7 tys. zł, to obecnie niewielka kwota. W zakładzie postulują zmianę podatku od odpisów amortyzacyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#CecyliaModeracka">Zakłady „Biruna” zostały po II wojnie światowej odbudowane ze zgliszcz. W 1974 r. rozpoczęto modernizację i rozbudowę, lecz w 1980 r. prace wstrzymano. Tymczasem zakład wymaga kapitalnego remontu. Potrzeba co najmniej 124 mln zł, podczas gdy przedsiębiorstwo samo nie jest w stanie wyłożyć więcej niż 15 mln zł rocznie. Resort musi więc pomóc. Załoga pracuje w bardzo trudnych warunkach: hałas, niedostateczne oświetlenie (brak świetlówek), duże zapylenie (potrzeba centralnych urządzeń klimatyzacyjnych). Chyba inne zakłady resort otacza większą, albo bardziej skuteczną troską. Dobrze, że sprawy socjalne wyglądają nieźle.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#CecyliaModeracka">Zakłady w Zambrowie: nie nasza wina, że podjęto kiedyś decyzję w sprawie budowy przedsiębiorstwa tej branży właśnie w Zambrowie, w regionie typowo rolniczym, gdzie powinno się lokalizować raczej zakłady przetwórstwa rolno-spożywczego. W związku z tym brak kadry technicznej, w ogóle brak ludzi do pracy. Przy 740 aktualnie zatrudnionych, nieobsadzonych pozostaje 500 etatów. Chętnym zakład stwarza dobre warunki - oglądaliśmy nowy wspaniały hotel robotniczy. Jest w mieście szkoła zawodowa, lecz uczy się w niej młodzież z kilku województw, która po ukończeniu nauki wyjeżdża, nie podejmując pracy w zakładzie. Świetne japońskie maszyny przerabiają niezwykle zanieczyszczoną bawełnę z ZSRR. Wychodzą z niej doskonałe produkty.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#CecyliaModeracka">Czy trzeba budować było jedną ogromną halę, której kresu nie widać? Czy nie można było postawić kilku pomieszczeń, oddzielonych choćby ściankami działowymi, tak by nie kumulować hałasu maszyn? I znów płace rzędu 7–8 tys. zł. Ja wiem, że często jest to tylko dodatek do dochodów z gospodarstwa rolnego, lecz jeśli chcemy tych ludzi na trwałe związać z zakładem, to zarobki należy zdecydowanie podwyższyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#LechGrobelny">Z Zakładów im. Sierżana wróciłem jakby z muzeum. Budynki wyeksploatowane, stary park maszynowy.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#LechGrobelny">Aż dziw bierze, że ludzie tara pracują. Resort musi zrobić wszystko, aby zakładom pomóc, bo same nie poradzą w warunkach reformy. Nawet, gdyby cały wygospodarowany fundusz przeznaczyć na modernizację, to i tak nie wystarczy. Jest to przykład, w jak nierównych warunkach poszczególne przedsiębiorstwa weszły w mechanizm reformy.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#LechGrobelny">Zambrów - duży nowoczesny zakład, ale od momentu wybudowania w II poł. lat 50-tych nie poprawiono ciężkich warunków pracy. Nie z winy zakładu przerabia się surowiec najniższej klasy, co powoduje ogromny kurs, któremu urządzenia odpylające nie mogą sprostać. Nadmierny jest hałas, zwłaszcza w tkalni.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#LechGrobelny">„Biruna” to również zakład, który pozostawiony samemu sobie w warunkach reformy nie poradzi. Resort musi utworzyć fundusz modernizacyjny. W przeciwnym razie kłopoty z naborem ludzi będą coraz większe, zwiększy się też liczba odchodzących na rentę oraz wcześniejszą emeryturę. Po wizytacji przestałem dziwić się tym, którzy pragną przejść na wcześniejszą emeryturę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MariaŁapuć">Potwierdzam poczynione już spostrzeżenia oraz generalny wniosek, że od resortu trzeba domagać się maksymalnej pomocy, m.in. przez zmniejszenie odpisu na fundusz aktywizacji zawodowej. Odprowadza się pieniądze, lecz nie można z nich skorzystać. Zakłady „Biruna”, które reprezentuję oraz Zakłady im. Sierżana to przedsiębiorstwa jeszcze z ubiegłego wieku. Zdążyłam się przyzwyczaić do warunków, jakie w nich panują, ale posłowie z innych regionów byli zaskoczeni.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MariaŁapuć">Wielu zakładów przemysłu lekkiego nie stać na podejmowanie przyzakładowego budownictwa mieszkaniowego. Spośród wizytowanych zakładów tylko w Zambrowie prowadzono takie inwestycje. Trzeba doprowadzić do tego, ażeby w szerszym zakresie podejmowano budownictwo przyzakładowe w przemyśle lekkim.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MariaŁapuć">Przemysł lekki ma mało własnych ośrodków kolonijnych i dlatego zmuszony jest wynajmować na ten cel obiekty szkolne. Zakłady pracy zobowiązane są do przeprowadzania bieżących remontów szkół, są to wydatki stosunkowo wysokie. Wydziały oświaty nie przyznają bowiem już środków na remonty dla tych szkół, licząc się z tym, że zakład pracy jest bogaty i przeprowadzi je w ramach umowy. Chyba wydziały oświaty powinny jednak w jakieś mierze partycypować w tych remontach, gdyż ośrodek kolonijny prowadzony jest tylko przez 2 miesiące, a szkoła pracuje przez pozostałe 10 miesięcy w roku. Należałoby również zobowiązać wydziały oświaty, ażeby zapewniały kadrę fachową do prowadzenia ośrodków kolonijnych.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#MariaŁapuć">Odpłatność za skierowania na wczasy jest ustalana w zakładach pracy w dowolnej wysokości i według różnych zasad. Wskazane byłoby ujednolicenie tych zasad.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#MariaŁapuć">Nadal odczuwa się brak odzieży ochronnej, zwłaszcza obuwia w większych rozmiarach. Nic po raz pierwszy mówimy na ten temat, a jednak poprawa nie jest odczuwalna.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BarbaraMajzel">Wielu pracowników przemysłu lekkiego narażonych jest na utratę lub uszkodzenie słuchu z powodu nadmiernego hałasu. Okazuje się, że ani ochraniacze, ani wata dźwiękochłonna nie zdają egzaminu i nie zabezpieczają w dostatecznym stopniu. Ochraniacze słuchu skonstruowane są źle i po kilku godzinach nie można ich używać (nadmierny ucisk).</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#BarbaraMajzel">Prawie w każdym wizytowanym przedsiębiorstwie zwracano się do nas o to, ażeby część funduszu przeznaczonego na FAZ pozostawiać w zakładzie i ażeby z tych środków mogły być podejmowane prace modernizacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#HenrykaFrąc">Zarówno z koreferatu, jak i z dyskusji wynika, że w przemyśle lekkim źle się dzieje, świadczą o tym puste półki w sklepach.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#HenrykaFrąc">Niepokoi duża liczba przypadków chorób zawodowych w tym przemyśle. Należy jak najszybciej modernizować stare zakłady, poprawiać warunki pracy, przede wszystkim poprzez montowanie urządzeń odpylających, klimatyzacyjnych i wyciszających pracę maszyn.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#HenrykaFrąc">Nie zgodziłabym się ze stanowiskiem poseł C. Moderackiej, że należy zachęcać do podejmowania pracy w przemyśle lekkim ludzi ze wsi. Nasza wieś cierpi na brak siły roboczej, a młodzi ludzie na wsi znajdą zatrudnienie w rolnictwie, przede wszystkim przy pracach mechanizacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WładysławaJabrzyk">Bardzo dobrze, że Komisja wizytowała zakłady przemysłu lekkiego. Taka praktyka powinna być stosowana przy przygotowaniu i innych tematów na posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WładysławaJabrzyk">W przemyśle lekkim są szczególnie trudne warunki pracy, a zatrudnione są w nich przede wszystkim kobiety. Duże zagrożenie stanowi zapylenie oraz nadmierny hałas. Wiele młodych kobiet po 2–3 latach zwalnia się z pracy, gdyż zaczynają chorować na żylaki. Stały wzrost chorób zawodowych jest wynikiem niedostatecznej troski o warunki pracy w przemyśle lekkim. Kiedyś, jak działały związki zawodowe, w zakładzie był społeczny inspektor pracy, który prowadził inspekcje stanowisk pracy, pilnował, ażeby pracownicy stosowali urządzenia ochronne. Trzeba wrócić do tej praktyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MariannaStaniewska">Zgadzam się z opiniami na temat złych warunków socjalno-bytowych w przemyśle lekkim. Okazuje się, że stosowane urządzenia dla wyciszenia hałasu, jak i urządzenia ochronne nie zdają egzaminu i nadal zagrożenia hałasem i zapylenia są przyczynami wielu chorób zawodowych. Stale słyszymy, że wiele się robi dla poprawy warunków bezpieczeństwa i higieny pracy w przemyśle lekkim, ale efekty nie są na razie dostrzegalne. Obserwujemy więc duży odpływ pracowników z tego przemysłu, zwłaszcza że płace są znacznie niższe od zarobków w innych przemysłach, szczególnie konkurencyjne są firmy polonijne.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#HelenaPorycka">W 1979 r. podjęta została decyzja o rozbudowie zakładów dziewiarskich „Caro” w Siedlcach. Do dziś jednak nic się nie dzieje - dlaczego?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#HelenaPorycka">Należałoby dokonać przeglądu technicznego wszystkich zakładów, wybrać te, które mają najgorsze warunki i przeznaczyć odpowiednie nakłady na modernizację.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#HelenaPorycka">Dlaczego na Wydziale Włókienniczym Politechniki Łódzkiej nie został uruchomiony kierunek nauczycielski? Kandydaci na studia przyjechali na inaugurację, ale ta nie odbyła się, gdyż podobno istnieją jakieś niedomówienia, co do wysokości wynagrodzeń nauczycieli wykładających na tym wydziale.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#FelicjaTomiak">Urządzenia odpylające mogą wpłynąć w znacznym stopniu na poprawę warunków pracy w zakładach przemysłu lekkiego. W Andrychowie miały być zainstalowane takie urządzenia, ale do dziś ich nie ma; brak dewiz na import. Nie zainstalowano również urządzeń klimatyzacyjnych i w okresie letnim temperatura w pomieszczeniach jest tak wysoka, że trudno pracować.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#FelicjaTomiak">Fachowcy, którzy wydają opinię o tym, czy dana maszyna może być importowana dla przemysłu lekkiego za mało uwagi poświęcają sprawom bezpieczeństwa i higieny pracy. Nie uwzględniają np., że maszyna ta będzie pracować na wielkiej hali, a więc hałas będzie się potęgował. W badaniach naukowych za mało poświęca się uwagi wyciszaniu pracy maszyn.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#IrenaLipińska">Złe warunki pracy są również i w innych zakładach przemysłu lekkiego, nie tylko w tych wizytowanych. Zakłady w Żyrardowie pracują już ponad 50 lat w przestarzałych już budynkach i przy pomocy starzejącego się parku maszynowego.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#IrenaLipińska">Niewiele dotychczas zrobiono dla zmniejszenia zapylenia i hałasu. Słusznie stwierdzano, że społeczni inspektorzy pracy robili wiele dla poprawy bhp, teraz nikt się o to nie troszczy.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#IrenaLipińska">Za małe środki przeznacza się na budowę różnego rodzaju pomieszczeń socjalnych takich, jak przedszkola, przychodnie zdrowia itp. Lekarze zakładowi nie prowadzą regularnie okresowych badań ochronnych, zbyt mało uwagi poświęcają profilaktyce. Często w przychodniach przemysłowych brak jest lekarzy, wielu przebywa na zwolnieniach lekarskich i nie ma na ich miejsce zastępstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MarianSkowerski">Dobrze, że w czasie wizytacji Komisja zwiedzała zakłady stare - prawie muzea i zakłady nowoczesne.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#MarianSkowerski">W przemyśle lekkim mamy 300 zakładów przemysłowych, niestety jeszcze wiele z nich jest takich jak Zakłady im. Sierżana, ale mamy również i nowoczesne, gdzie praca wykonywana jest w jasnych, czystych i dobrze klimatyzowanych pomieszczeniach. Mamy świadomość, że ok. sto budynków wymaga renowacji i rozbudowy.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#MarianSkowerski">Obok zagrożeń, o których mówiono w dyskusji, mamy do czynienia z zatruciami CS2 przy produkcji włókien wiskozowych, a ok. 2 tys. osób pracujących przy przerobie azbestu zagrożone jest pylicą płuc. Staramy się wprowadzać wszystkie możliwe środki ochronne dla minimalizowania tych zagrożeń.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#MarianSkowerski">Zarówno w starych, jak i w nowych zakładach występują zagrożenia hałasem. Jest to zjawisko odczuwane nie tylko u nas, ale również za granicą. Dzisiejszy stan techniki jest przeciwko nam. Maszyny bardziej wydajne pracują szybciej, a więc głośniej. Nie ma na razie możliwości skutecznego wyciszenia tego hałasu. Współpracujemy w tym zakresie z instytutami i placówkami naukowymi, napotykamy jednak na bariery techniczne, których nie możemy pokonać. Dopóki nie uda się produkować maszyn cicho pracujących, problem zagrożenia hałasem jest trudny do rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#MarianSkowerski">Zdajemy sobie sprawę, że w zakładach przemysłu lekkiego pracują w przeważającej mierze kobiety, toteż 40 zakładów objęto specjalną opieką, a 50 współpracuje ściśle z placówkami Polskiej Akademii Nauk i instytutami wojskowymi prowadzącymi badania w dziedzinie poprawy warunków bezpieczeństwa i higieny pracy.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#MarianSkowerski">W 1981 r. mieliśmy 20 wypadków śmiertelnych, a w 1982 r. - 11. Mimo zmniejszenia się ilości wypadków uważamy, że sytuacja na tym odcinku wymaga nadal specjalnej uwagi służb technicznych i bhp.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#MarianSkowerski">Działania w zakresie poprawy warunków pracy realizowane są równolegle z wdrażaniem reformy gospodarczej. Nowe rozwiązania systemowe stwarzają możliwość przeznaczania większych środków na poprawę bhp. Nie ma limitów i ograniczeń, a więc o nakładach na ten cel decyduje tylko dobra wola i inicjatywa kierownictwa i załogi. Problemem jest zakup odzieży ochronnej, czy butów. Produkcja odzieży ochronnej jest objęta programem operacyjnym, co znaczy szczególnie wiele w momencie ograniczenia liczby tych programów. Należy więc spodziewać się poprawy.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#MarianSkowerski">Za ważny uważam również wniosek w sprawie pomocy resortu dla przedsiębiorstw wymagających modernizacji, czy dalszych inwestycji. W ramach reformy gospodarczej resort nie dysponuje środkami, może jednak wystąpić do Ministerstwa Finansów i Komisji Planowania o ulgi lub dotacje z budżetu. Zabiegamy przede wszystkim o poprawę infrastruktury, co powinno prowadzić do poprawy warunków pracy.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#MarianSkowerski">W związku z podniesionymi sprawami szczegółowymi pragnę stwierdzić, że zakłady w Siedlcach mogą przeprowadzić remont w ramach posiadanych środków. Jeśli występują kłopoty z uzyskaniem wykonawstwa, to postaramy się pomóc. W odniesieniu do zakładów w Andrycnowie - nie wiem, czy zostały złożone zamówienia. Sprowadzenie urządzeń klimatyzacyjnych z CSRS jest daleko łatwiejsze, aniżeli z krajów kapitalistycznych, chyba że zakład posiada odpisy dewizowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Pan minister wspomniał o działaniach modernizacyjnych w zakładach azbestowych, nie mówiąc jednak, na czym one polegały. Słyszę tymczasem, że warunki wciąż pozostają ciężkie. Chciałabym wiedzieć, co mam odpowiadać moim wyborcom w Łodzi. Jakie są perspektywy? Czy myśli się o budowie nowego przedsiębiorstwa, czy też nastąpi modernizacja obecnych? W ramach prac Komisji w bieżącej kadencji zajmowaliśmy się już problematyką warunków pracy. W Centralnym Instytucie Medycyny Pracy oraz w Centralnym Instytucie Ochrony Pracy pokazywano nam rozwiązania, które można by wdrożyć, z których się jednak nie korzysta.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#DobromiłaKulińska">Była mowa, że 40 zakładów zostało objętych szczególnym nadzorem Państwowej Inspekcji Pracy. Czy było w związku z tym dużo wniosków karnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarianSkowerski">W Łodzi znajdują się 3 zakłady azbestowe - wszystkie w środku miasta. Dwa zakłady są na Dolnym Śląsku. Na przestrzeni ostatnich kilku lat nastąpiła zasadnicza poprawa warunków pracy, co łatwo można sprawdzić. Wiele razy byłem w tych zakładach. Ich pracownikom przysługuje też największe uprzywilejowanie, jakie istnieje w przemyśle chemicznym i lekkim (32-godzinny tydzień pracy, emerytura od 50–55 roku życia, dodatki płacowe itd.). Władze Łodzi jednak wciąż domagają się usunięcia owych zakładów poza miasto, co nie jest obecnie możliwe, bowiem wybudowanie nowego przedsiębiorstwa będzie kosztować miliardy złotych. Sytuację pogarsza fakt, że wbrew naszym ostrzeżeniom wybudowano obok bloki mieszkalne. I choć nie ma problemu zagrożenia azbestem, to jednak ma miejsce wydzielanie się rozpuszczalników stosowanych przy produkcji niektórych wyrobów azbestowych. Zobowiązaliśmy zakłady do przeprowadzenia wszelkich możliwych prac modernizacyjnych, bez względu na ich koszt. Równocześnie zwróciliśmy się do resortu zdrowia o przeprowadzenie kompleksowych badań aktualnej - w nowych warunkach - szkodliwości pracy przy azbeście. Czuję, że może to nie zadowolić obywateli posłów, ale przedstawiłem problem z pełną szczerością.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#LidiaJackiewiczKozanecka">Rzeczywiście tych zakładów zlikwidować nie można. Ważne jest współdziałanie z Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej, co pozwoli na dokładniejsze rozpoznanie sytuacji i na podjęcie odpowiednich decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ZenonSzulc">Z materiałów dostarczonych przez resort chemii i przemysłu lekkiego pogłębionych wizytacjami posłów mamy już pewien obraz sytuacji. Chodzi o to, aby teraz sprecyzować jakieś wnioski.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#ZenonSzulc">Po pierwsze, wskaźnikiem wiarygodności władzy w stosunku do załóg pracowniczych jest dynamika, z jaką poprawiamy warunki pracy. Jak wynika z przedstawionych nam materiałów, przemysł lekki jest bardzo zróżnicowany, jeśli chodzi o wiek i zaawansowanie techniczne poszczególnych zakładów pracy. Powstaje pytanie, czy należy zamykać stare zakłady pracy. Oczywiście nie. Tam, gdzie jest to możliwe należy poprawiać warunki pracy. Gdy wyczerpie się wszystkie środki, wtedy dopiero można mówić o zamykaniu zakładów. Nie jesteśmy bogatym krajem i nie mamy obecnie zbyt wielu produktów przemysłu lekkiego.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#ZenonSzulc">Po drugie, nie do wszystkich zakładów przemysłowych naszego resortu, do załóg, a także do dyrekcji dotarły w pełni zasady reformy gospodarczej. Powinniśmy kierować nasze żądania w tym zakresie nie tylko do resortu, ale także do przedsiębiorstw, w których pracujemy. Odwieszane są samorządy pracownicze. Mają one dostateczne kompetencje, które w połączeniu z uprawnieniami dyrektorów, stwarzają duże możliwości poprawy warunków pracy.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#ZenonSzulc">Po trzecie, minister wspominał, iż nie ma przeszkód w finansowaniu prac remontowych. Wynika to z przepisów prawa, a dobry dyrektor może dużo zrobić w zakresie poprawy warunków pracy nie nazywając tego inwestycją a remontem. Mamy do czynienia z obiektami przestarzałymi, w których remonty już nie wystarczają. Odpisy amortyzacyjne stanowiące źródło środków dla rozwoju przedsiębiorstwa są niedostateczne. Do roku 1984 powinna nastąpić przecena środków trwałych, co pozwoli na zwiększenie odpisów amortyzacyjnych i na finansowanie z tego źródła. Dopóki jednak tego nie mamy, trzeba korzystać z ulg przewidzianych przepisami prawa. Przedsiębiorstwa muszą się tego nauczyć i występować do ministra o ulgi podatkowe, dotacje z budżetu dla starych obiektów itp.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#ZenonSzulc">Po czwarte, resort powinien współdziałać z przedsiębiorstwami na odcinku poprawy warunków pracy. W zeszłym roku komisja badała działalność placówek naukowo-badawczych resortu i stwierdziliśmy, że mało tematów badawczych poświęconych jest poprawie warunków pracy. Chodzi o to, aby resort wydzielił potencjał tych placówek i skierował go na prace nad poprawą warunków pracy. Oczywiście, często bardzo trudno oddzielić poprawę warunków pracy od unowocześnienia produkcji, gdyż idzie to w parze.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#ZenonSzulc">Po piąte, istnieje problem przyzakładowego budownictwa mieszkaniowego. Uciążliwość pracy w przemyśle lekkim jest bardzo duża, przy nieproporcjonalnie niskich płacach. Brak jest więc chętnych do pracy w tym przemyśle. Zachętę stanowiłaby perspektywa szybkiego uzyskania mieszkania. To wskazuje na wagę budownictwa mieszkaniowego. Należy podjąć skuteczne działanie w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#ZenonSzulc">Przewodnicząca Komisji poseł Dobromiła Kulińska (PZPR): Wnioski posła Z. Szulca są słuszne i zasługują na poparcie. Po raz pierwszy te sprawy rozpatrywane są w warunkach reformy gospodarczej i stąd pewien brak orientacji. Jednak trzeba stwierdzić, że również rząd tego do końca nie sprecyzował. Jak wynika z nadesłanych materiałów informacyjnych dopiero teraz podejmuje się działania w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#ZenonSzulc">Sprawą ważną jest korzystanie z określonych ulg w podatku dochodowym, czy odpisach amortyzacyjnych. Przedsiębiorstwa chcą korzystać z tych środków, ale gdy zwracają się do ministerstwa spotykają się z odmową.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#ZenonSzulc">Kierownictwa przedsiębiorstw mają obowiązek dbać o bezpieczeństwo pracy. Jeżeli nie będzie ono dostateczne, niedobór pracowników będzie się powiększał. Są zakłady i oddziały produkcyjne, gdzie już w tej. chwili bardzo trudno znaleźć chętnych do pracy. Programy poprawy warunków pracy są zawężane do możliwości przedsiębiorstw i zagrożenia się nie zmniejszają. Zbyt duży procent pracowników pracuje w stanie zagrożenia. W niektórych zakładach, np. im. Sierżana, dochodzi nawet do 50%. O ile nie ureguluje się tych spraw, przedsiębiorstwa będą musiały jeśli nie zamknąć, to przynajmniej ograniczyć produkcję.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#ZenonSzulc">Brak jest przedsiębiorstwom środków na przyzakładowe budownictwo mieszkaniowe.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#ZenonSzulc">Bylibyśmy niesprawiedliwi, gdybyśmy powiedzieli, że nic w zakresie warunków pracy się nie poprawia. Przedsiębiorstwa czynią starania w tym kierunku i dezyderaty naszej Komisji są częściowo realizowane.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#ZenonSzulc">Przedsiębiorstwa współpracują z placówkami naukowo-badawczymi. Jednak niektóre działania były tylko półśrodkami (np. zmniejszanie stopnia hałaśliwości jest niewystarczające). Wiele zdziałano na rzecz zmniejszenia zapylenia, jednakże stopień zapylenia nadal przekracza dopuszczalne normy stężeń. Zapytywałam jak realizowane są zalecenia Państwowej Inspekcji Pracy i nie otrzymałam odpowiedzi. Czy przedsiębiorstwa są w stanie zrealizować te rygorystyczne zalecenia i czy resort nie mógłby pomóc im w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#ZenonSzulc">Sprawy socjalno-bytowe są przez przedsiębiorstwa realizowane prawidłowo. Zapewnia się wyjazdy na wczasy oraz wypoczynek dzieci i młodzieży. Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że niektóre przedsiębiorstwa nie są w stanie utrzymać ośrodków wczasowych. Niektóre chcą się ich pozbyć, wystawiając je po prostu na sprzedaż. Podobna sytuacja spotyka domy kultury i kluby sportowe. Może należałoby te rodzaje działalności scentralizować?</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#ZenonSzulc">W kolejnym punkcie porządku dziennego Komisja rozpatrzyła i przyjęła odpowiedź ministra przemysłu chemicznego i lekkiego na opinię w sprawie funkcjonowania przedsiębiorstw przemysłu lekkiego po korekcie cen zaopatrzeniowych. Uznano za celowe powrócić do tego tematu pod koniec roku, kiedy można będzie ocenić efekty tego posunięcia.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#ZenonSzulc">Komisja uchwaliła opinię skierowaną do wicepremiera Z. Szałajdy dotyczącą racjonalizacji produkcji w przemyśle lekkim.</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#ZenonSzulc">Poseł Cecylia Moderacka (SD) poruszyła sprawę talonów na buty. Jaka jest szansa - zapytała - aby każdy zaopatrzył się w odpowiadającą mu parę butów. Talony tracą ważność z końcem marca, a tymczasem sprowadza się buty, które dla większości obywateli są nieprzydatne i zalegają półki.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarianSkowerski">Mogę tylko powtórzyć to, co powiedziałem na poprzednim posiedzeniu Komisji. Tzw. „buty całoroczne” są w dostatecznej na pokrycie talonów ilości. Jednak najbardziej poszukiwane są buty zimowe z wysoką cholewką i szansy na to, aby otrzymali je wszyscy poszukujący nie ma. Na te buty potrzeba po prostu więcej materiału i dlatego ich produkcja jest mniejsza.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MariaŁapuć">Jakość butów jest bardzo ważnym problemem. Czy resort ma możliwość ingerencji w sprawy jakości?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarianSkowerski">Niezależnie od apeli o wyższą jakość produkcji, staramy się stworzyć czynniki motywacyjne, w których zagadnienie jakości stawiamy na pierwszym miejscu. Resort, jako organ założycielski, wyciągnie konsekwencje w stosunku do zakładów o drastycznie niskiej jakości produkcji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>