text_structure.xml
91.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 11 min. 10 przed południem).</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Przedstawiciele Rządu: Minister Spraw Wewnętrznych Leopold Skulski, Minister Skarbu Jan Kanty Steczkowski, Minister Sprawiedliwości Stanisław Nowodworski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Otwieram posiedzenie. Protokół 205 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 206 posiedzenia leży w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają p. p. Sołtyk i Waszkiewicz. Listę mówców prowadzi p. Sołtyk.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę P. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posła Hasbacha i tow. z Klubu Niemieckiego do p. Prezydenta Ministrów z powodu niezaproszenia ich na konferencję w sprawach b. dzielnicy pruskiej.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posła Bagińskiego do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie karygodnej bezczynności sędziego śledczego Adolfa w Biłgoraju, posiadającego poważny materiał, obciążający burmistrza m. Biłgoraja o nadużycia poborowe.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów d-ra Matakiewicza, ks. Londzina, ks. dr. Lubelskiego, Maślanki i tow. do p. Prezydenta Ministrów, oraz do p. Prezesa Głównego Urzędu Ziemskiego w sprawie odmawiania przez Okręgową Komisję Ziemską w Krakowie zatwierdzania kontraktów kupna i sprzedaży drobnych działek gruntu parcelowanych posiadłości ziemskich, nabywanych przez bezrolnych i przez posiadaczy karłowatych gospodarstw.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów Sobka, Buzka i tow. P. S. L. w sprawie uprowadzenia kierownika szkoły Kantora w Górnej Lesznej przez czeską żandarmerię.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posła Średniawskiego i tow. do p. Ministra Robót Publicznych i p. Ministra Skarbu w sprawie zatwierdzenia statutu „Syndykatowi Bałtyk Morze Czarne” i udzielenia mu gwarancji rentowności kanałów spławnych które ma się w Polsce wybudować.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posła Kurczaka i tow. z P. S. L. do p. Ministra Rolnictwa w sprawie niewydawania drzewa opałowego w lasach skierniewickich rezerwistkom i wdowom żołnierzy, służących w wojsku polskiem.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Bagińskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nadużyć władzy, nietaktownego zachowywania się b. starosty pow. Zamojskiego Adamka i bezprawnego zahamowania i zlekceważenia samorządu przez tego starostę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Interpelacje te odeślę p. Prezydentowi Ministrów na drodze regulaminem przepisanej. Przed porządkiem dziennym głos ma p. Daszyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#IgnacyDaszyński">W związku z ostatniem przemówieniem mojem w Wysokiej Izbie zostałem w liście otwartym ks. prałata Godlewskiego zaatakowany na tle sprawy, wymagającej wyjaśnienia. Ks. prałat Godlewski korzysta z mego oświadczenia, że nie byłem już w urzędowaniu wówczas, kiedy p. Minister Spraw Zagranicznych Sapieha nie chciał przyjąć p. konsula generalnego w Berlinie. W związku z tem oświadcza ks. prałat Godlewski, że w takim razie nieprawnie pobrałem pensję w dn. 31 grudnia 1920 r. Na to oświadczam, że rozmowa moja z p. konsulem generalnym Rosem odbyła się 5 stycznia, dymisja moja została przyjęta 4 stycznia, pensja zaś została mi wypłacona dnia 31 grudnia. Gdy dnia 24 lipca zostałem mianowany Wiceprezydentem Ministrów, nie wypłacono mi żadnej pensji, ponieważ pensję wypłacają dopiero na 1-go, ja zaś, mając charakter najwyższego urzędnika państwowego, podlegałem tym samym prawom, jakim podlega każdy urzędnik. Natomiast pensja wypłacona mi 31 grudnia należała mi się tak, jak nie należała mi się pensja, którąby mi wypłacono za ostatnie dni lipca, kiedy pracowałem bez żadnego wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#IgnacyDaszyński">Dlatego oświadczam, że w przyjęciu przeze mnie pensji w tym dniu, kiedy nie miałem jeszcze urzędowego zwolnienia i musiałem sprawować obowiązki Wiceprezydenta Ministrów, nie można upatrywać żadnego aktu niemoralnego, uwłaczającego mi w czemkolwiek.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#komentarz">(P. Czapiński: Ależ im chodzi tylko o oszczerstwo! Wrzawa i różne okrzyki).</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy do porządku dziennego. Sprawa nagłości wniosku posła Zagórskiego i tow. w sprawie spekulacji uprawianej przez niektóre banki warszawskie celem obniżenia kursu naszej waluty.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma poseł Zagórski.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JózefZagórski">Wysoka Izbo! Od dłuższego czasu obiegały informacje wśród dziennikarzy i niektórych sfer kupieckich, że na zniżkę marki polskiej składają się nie tylko czynniki niemieckie i bolszewickie, ale że na zniżkę marki polskiej grają i banki warszawskie, posiadające filie swoje w Gdańsku.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JózefZagórski">Banki te, dając stosunkowo nieznaczne datki na cele plebiscytowe i ogólno-polskie, starają się utrwalić w społeczeństwie przekonananie, że są ostoją polskości i patriotyzmu, gdy tymczasem prowadzą najhaniebniejszą i najpodstępniejszą walkę, jaką zna historia — walkę przeciw ośrodkom nerwowym, to jest przeciw finansom własnego państwa.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JózefZagórski">Informacje z początku niepewne i chwiejne przybierały formę coraz konkretniejszą, oskarżenia stawały się tak wyraźne, że władze polskie, zazwyczaj pobłażliwe względem sfer posiadających, musiały w to wniknąć. Miesiąc temu wpłynęło do Ministerstwa Skarbu oskarżenie na Bank Kupiectwa Polskiego, który właściwie powinien był się zwać „Bankiem paskarstwa polskiego”, bo w niesłychanie bezczelny sposób, oszukuje emigrantów przy wymianie dolarów na marki polskie.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#komentarz">(Głos: Łajdaki!)</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#JózefZagórski">Jednocześnie władze skarbowe otrzymały wiadomość, że ośrodkiem akcji na zniżkę marki polskiej jest nie tylko ten bank lecz i inne banki w Warszawie, a przedewszystkiem rzekomi przeciwnicy bolszewizmu, t. zw. prawdziwi patrioci — bankierzy warszawscy.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#komentarz">(Głos: Łajdaki!)</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#JózefZagórski">Poszlaki musiały być znaczne, skoro, jak głosi komunikat Ministerstwa Skarbu, w filiach banków warszawskich w Gdańsku zarządzono rewizje i, jak komunikat skromnie się wyraża, znaleziono tam „obejście ustawy”.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#JózefZagórski">Cóż to było za „obejście ustawy”? Któreż to banki obchodziły ustawę? Takich filii jest w Gdańsku przeszło 10: jest i arcypatriotyczny wielkopolski bank spółek zarobkowych, i asymilatorski bank handlowy w Warszawie i tak zwany bank kupiectwa polskiego, a więc od nacjonalizmu polskiego do nacjonalizmu żydowskiego, wszystkie hijeny międzynarodowe żerują na osłabionem ciele Rzeczypospolitej. Jakie były wyniki śledztwa, to komunikat Ministerstwa Skarbu przemilcza, lecz nie przemilcza tego opinia a sfery robotnicze i rzesze pracujące, domagają się od Sejmu, ażeby Sejm w tę sprawę wniknął, ażeby Sejm raz zechciał uregulować walutę naszą, bowiem robotnicy wiedzą doskonale, że przez zniżkę waluty naszej muszą artykuły pierwszej potrzeby płacić po cenach nadzwyczajnych. Dziennik „Naród” przyniósł zastraszające wiadomości w tej sprawie, które jeżeli są faktem — a prawdziwość ich Ministerstwo potwierdza — to od Karpat do puszczy litewskiej, od Bałtyku do szerokich stepów Ukrainy powinno po całej Polsce pójść hasło: „bankierów spekulantów na szubienicę”.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#komentarz">(Brawa na lewicy. Wrzawa. Głosy: A wczoraj nie chcieliście uchwalić kary śmierci! Marszałek dzwoni)</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#JózefZagórski">Na zachodzie lud, rozumiejący interes państwowy, jużby te banki zdemolował.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#komentarz">(Wrzawa. Marszałek dzwoni)</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#JózefZagórski">Szanowny nasz kolega, prof. dr. Radziszewski w dziele swojem pod tytułem: „Bank Polski” — piszę, że Bank Polski powstał dla poparcia rodzimego przemysłu i handlu, czego też chlubnie dokonał. Dzisiejsze kopalnie, fabryki i koleje za rozwój swój mogą być wdzięczne b. Bankowi Polskiemu. A do czego powołane są dzisiejsze banki? Do popierania przemysłu i handlu. A czyż w Polsce jest przemysł? — Nie! Niema go, bo bankier w tak nieintratne przedsiębiorstwo pieniędzy nie lokuje. Więc może handel zagrożony? Ale przecież tego handlu prawie że niema, a w tym, który jest pod kontrolą Rządu bankier żeru nie ma, a przynajmniej mieć nie powinien. Więc skąd ten rozwój bankierstwa w Warszawie? Dlaczego powstają nowe banki, których w samej Warszawie jest więcej niż kawiarni.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#JózefZagórski">Oto bankierzy mają jedną drogę operacji, a tą jest: spekulacja walutą, i banki spekulują na zniżkę własnej waluty. Miliony dolarów przychodzą z Ameryki do Polski i bankierzy je przesyłają, lecz przesyłają tak długo, aż wartość dolara 3–4 krotnie się powiększy, a marka polska spadnie, żeby osiągnąć milionowe zyski.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#JózefZagórski">Proszę Wysokiej Izby! Mam zestawienie, jak podnosił się kurs dolara. I tak widzimy, że dolar Stanów Zjednoczonych w dniu 1 lipca 1919 roku wynosił 17 marek polskich; 1 stycznia 1920 r. już 119 mk.; 1 marca — 162 mk.; 1 maja — 181 mk.; 1 sierpnia — 195 mk.; 1 września — 215 mk.; 1 października — 270 mk.; 1 listopada — 300 mk.; 1 grudnia roku ubiegłego — 500 mk.; pod koniec roku ubiegłego podniósł się dolar do 1080 marek polskich.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#JózefZagórski">Na skutek rewizji przeprowadzonej przez Ministerstwo Skarbu i na skutek wstrzymania operacji czarnej giełdy dolar z 1080 marek polskich spadł na 650, obecnie jednak znowu się podnosi.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#JózefZagórski">Ale czy tylko na tej drodze Bank Kupiectwa Polskiego sprzedawał dolary spekulantom? Miał on inne sposoby. Mając zapas waluty dolarowej, zdobytej w nieprawy sposób, bo przez oszukanie robotnika w Ameryce, sprzedawał te dolary po kursie czarnej giełdy, to jest po 200 marek, gdy stały po 135. Działo się to nie dziś lecz dawniej. Po tym kursie sprzedał 15.000 dolarów, a po tygodniu oświadczył, że może sprzedać nowych 30.000, ale już nie po 200 lecz po 205 marek. A wiecie panowie, kto tę operację załatwiał? P. Lewental, syn pani Hortensji, kierownik działu amerykańskiego Banku Kupiectwa Polskiego.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#komentarz">(Okrzyki: Skandal! Wrzawa).</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#JózefZagórski">Tego nie dość. Walutę polską przemycano do Gdańska automobilami. W Tczewie schwytano automobil wojskowy, wiozący na giełdę marek 80.000.000, innym razem automobil wiozący 15.000.000 waluty obcej w dolarach i markach niemieckich. Do Szwajcarii p. Natanson przesyłał listy zastawne z Warszawy i ruble carskie, bo tu chciał mieć dewizy obce, za które paskarze płacą olbrzymie sumy. A czy wiadomo Panom, że Bank Handlowy w Warszawie ma olbrzymie składy towarów zmagazynowanych i bombardowanych? W chwili, gdy na rynku brak towarów, on przetrzymuje te towary, czekając na zniżkę waluty polskiej i na zwyżkę cen.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#JózefZagórski">Nie tylko Warszawa, Poznań też paskuje. Za kilogram oleju rzepakowego przed rokiem płacono w Poznaniu w wolnym handlu 7 marek, obecnie gdy tranzakcje zaczęły prowadzić banki, płaci się od 180 do 200 mk. za kilogram. Banki nasze na tych interesach, na spekulacjach towarowych, na lombardowaniu robią kolosalne zyski, w nieuczciwy, w nieprawy sposób, i potem dają na plebiscyt patriotyczną hojną ręką. Miliony marek zarabiają, a na plebiscyt dają 100.000 marek!</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#komentarz">(Różne okrzyki. Wrzawa).</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Zwracam mówcy uwagę, że czas, na przemówienie wyznaczony dwukrotnie już przekroczył.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#komentarz">(Wrzawa na lewicy).</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefZagórski">Proszę Panów! Niezależnie od tej spekulacji czarna giełda wywozi ruble carskie do Mandżurii. Tam za 7 rubli otrzymuje się jenę, za którą Francja wypłaca 54 franki. Na jednym milionie marek można zarobić tak kolosalne sumy, że wystarczy danemu osobnikowi na całe życie na utrzymanie. Ale gdy chodzi o interes państwowy, gdy się mówi o pożyczkach państwowych, o pożyczce odrodzenia, czy nawet o premiowej, to te hijeny nie chcą dać ani jednego grosza, trzymają w kieszeni pieniądze i Rząd nie może nawet dotrzeć do tych kieszeni. Sądzę, że Pan Minister Skarbu, który jest kompetentny w sprawach finansowych jako były bankowiec, powinien wyświetlić tę sprawę i Sejmowi dać sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">(Brawa).</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma Pan Minister Skarbu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Wysoki Sejmie! Rozumiem zupełnie zaniepokojenie wywołane z powodu rewelacji o nadużyciach w handlu dewizami i walutami w bankach warszawskich i gdańskich. Wszak idzie tutaj o los naszej waluty, która nie w ostatnim rzędzie niestety podkopaną została przez masową podaż tej waluty zagranicą przez nas samych. Wszak idzie tutaj o spadek kursu naszej marki, który to spadek wywołuje nieobliczalne szkody tak dla gospodarstwa państwowego, jak i społecznego.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Muszę skonstatować, że intencje, któremi kierowali się panowie posłowie wnioskodawcy, są intencjami również Ministerstwa Skarbu,...</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#komentarz">(Brawa)</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">... i że życzenia, które we wnioskach tych zostały wyrażone, zostały już przez Ministerstwo Skarbu do pewnego stopnia uprzedzone.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Ministerstwo Skarbu, mając wiadomość o nadużyciach tu i owdzie popełnianych, zarządziło przez komisję, składającą się z fachowych ludzi rewizję niektórych banków w Warszawie i ich oddziałów w Gdańsku. Rewizja ta została przeprowadzona i rezultat jej znajduje się w protokułach, które dopiero przed kilku dniami zostały mi przedłożone.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Dziś z tego miejsca mogę tylko stwierdzać fakta i podzielić się z Wysoką Izbą wiadomością, że co do jednego banku prywatnego zmuszony byłem oddać sprawę na drogę sądową.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#komentarz">(Brawo! Głos: Jaki bank? Inny głos: Bank Natansona)</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Proszę o łaskawą cierpliwość, wytłumaczę dlaczego dziś ani o firmach, ani o szczegółach transakcji mówić nie mogę. Otóż ten prywatny dom bankowy usiłował za granicę państwa przewieźć kilkanaście pakietów papierów wartościowych. Jest to obiektywne przekroczenie obowiązujących przepisów, jednak sprawiedliwość nakazuje mi jednocześnie stwierdzić, że ten dom bankowy na swoje usprawiedliwienie przytacza, iż papiery te kupił w Warszawie na rachunek swojego klijenta, „mieszkającego za granicami kraju, i że przeto subjektywnie nie spada na ten dom żadna odpowiedzialność.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#komentarz">(Głos: Szwindel!)</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">To skonstantować jest moim obowiązkiem, nie wyciągnę jednakże z tego żadnych konsekwencji tak długo, jak długo sprawa nie zostanie przez sąd załatwiona, gdyż wydanie wyroku o tej rzeczy i o karygodności czynu należy nie do mnie, lecz do kompetencji sądu.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Konstatuję dalej, że jeden z banków usiłował ofiarować znaczniejszą partię marek jako wypłatę na Warszawę za granicami państwa t. j. w Wiedniu. Ponieważ jak twierdzi, uczynił to tylko w tym celu, aby uzyskać ofertę co do kursu zaofiarowanej marki dla obliczenia się ze swoim klijentem...</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#komentarz">(Przerywania i śmiech)</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">... ja konstantuję tylko fakty — przeto rzecz ta jest przedmiotem dalszych dochodzeń i skonstatowanie faktu tej podaży marek jeszcze nie było przedmiotem orzeczenia ze strony Ministerstwa Skarbu.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#komentarz">(Głos: Czy siedzą już pod kluczem?)</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Mnie nie wolno zamykać.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#komentarz">(Głos: Szkoda)</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Ale i o tem powiem.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Co do trzeciego banku, a mianowicie Banku Kupiectwa Polskiego, to istotnie skonstatowano szereg przekroczeń przeciw rozporządzeniu o obrocie walutami i dewizami. Dochodzenie jednak nie zostało dotychczas ukończone, musiało być uzupełnione i to uzupełnienie jest w toku tembardziej, że do zarzutu nielegalnego handlu walutą przyłączył się jeszcze w ostatnim czasie zarzut przeciw manipulacji tego banku przekazami amerykańskiemi.</u>
<u xml:id="u-11.18" who="#komentarz">(Głos: Rozbój!)</u>
<u xml:id="u-11.19" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">To jest rzecz ostatniej daty i wskutek tego nie można było jeszcze tej sprawy dokładnie zbadać.</u>
<u xml:id="u-11.20" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Tak się rzecz ma co do faktów dotychczas Ministerstwu Skarbu wiadomych. Muszę jednak przy tej sposobności oświadczyć, że rezultaty dotychczasowych dochodzeń nie uprawniają zgoła do generalizowania zarzutów, do twierdzenia, że wszystkie banki, że ogół banków dopuszcza się nielegalnych transakcji walutą. Owszem muszę w interesie publicznym skonstatować, że ogół naszych banków te przepisy zachowuje i zarzutu paskarstwa nie można rozciągać na wszystkie banki, z których większość oddaje ogromne usługi przemysłowi i handlowi. Jestem naocznym i bezpośrednim świadkiem działalności tych banków i niemal codziennie mam sposobność podpisywania aktów, powołujących do życia bardzo pożyteczne ze stanowiska publicznego przedsiębiorstwa przemysłowe, przeważnie z inicjatywy naszych banków.</u>
<u xml:id="u-11.21" who="#komentarz">(Głos: Akcyjne!)</u>
<u xml:id="u-11.22" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">A więc jeżeli chodzi o spełnienie pierwszego życzenia wniosku nagłego, ażeby Ministerstwo Skarbu przeprowadziło jak najenergiczniejsze dochodzenia, to życzeniu temu stało się zadość, ale ponieważ te dochodzenia jeszcze nie zostały całkowicie ukończone, nie mogę się z Wysoką Izbą ich ostatecznym rezultatem podzielić.</u>
<u xml:id="u-11.23" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Również i drugie życzenie Szanownych Panów, ażeby obowiązujące dotychczas przepisy zmienić przez zaostrzenie sankcji karnej za przekroczenia walutowe i przyśpieszenie całej procedury karnej zostało już uwzględnione,...</u>
<u xml:id="u-11.24" who="#komentarz">(Brawo)</u>
<u xml:id="u-11.25" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">... albowiem z inicjatywy i na żądanie Ministerstwa Skarbu Ministerstwo Sprawiedliwości wypracowało projekt odpowiedniej ustawy i przed kilkoma dniami przedłożyło go Ministerstwu Skarbu, projekt, zmierzający ku temu, ażeby sankcje karne, które dzisiaj nie wystarczają, w dużym stopniu zaostrzyć i sposób postępowania w sprawach przekroczeń walutowych w ten sposób zmienić, ażeby orzecznictwo w tych sprawach mogło być przyśpieszone, sumarycznie przeprowadzone i aby kara w takich wypadkach najdotkliwsza, to jest konfiskata, mogła być orzeczona z pominięciem długiej procedury sądowej przez same władze administracyjne, a w szczególności przez Ministerstwo Skarbu.</u>
<u xml:id="u-11.26" who="#komentarz">(Brawo. Głos: Co z projektów, jeżeli będą nadal nadużycia!)</u>
<u xml:id="u-11.27" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Ja zupełnie rozumiem i odczuwam to, że Wysoka Izba może dziwić się pewnej powściągliwości, jaką sobie nakładam przy omawianiu tej sprawy. Jednak tę powściągliwość, mówię to całkiem szczerze i otwarcie, uważam za swój obowiązek obywatelski, a to z tego powodu, że uogólnianie, wyolbrzymianie i zbyt demonstracyjne omawianie publiczne tego rodzaju bolączek nie leży w naszym interesie publicznym, nie leży dlatego, ponieważ przynieść nam może szkodę i na zewnątrz i na wewnątrz.</u>
<u xml:id="u-11.28" who="#komentarz">(Głos: Tajne posiedzenie!)</u>
<u xml:id="u-11.29" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Ja śledzę bardzo pilnie dzienniki zagraniczne i widzę niestety z ubolewaniem, że nasi wrogowie trafiają nas w najdotkliwsze pod względem politycznym miejsce naszą własną bronią.</u>
<u xml:id="u-11.30" who="#komentarz">(Głosy: Tak jest!)</u>
<u xml:id="u-11.31" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Z tego więc powodu powściągliwość jest tu wskazana, ażeby nie zapominając o obowiązkach naszych co do karania paskarstwa i karania obejścia ustaw, jednakowoż czynić to w sposób nie szkodzący nam w tamtej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-11.32" who="#komentarz">(Głosy: Słusznie!)</u>
<u xml:id="u-11.33" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">Nie mogę też pominąć milczeniem, że takie uogólnianie, wyolbrzymianie rzeczy może przynieść ogromną szkodę na wewnątrz. Nasz ustrój gospodarczy nie może się obyć bez organizacji bankowych. A banki są niesłychanie czułym organizmem, i jak grudka śniegu wywołuje lawinę pustoszącą całe sioła, tak popłoch wśród publiczności, która składa grosz w bankach, będących naturalnym pośrednikiem między pożyczającym a posiadającym kapitał i podkopywanie zaufania do tej organizacji, bez której nasze gospodarstwo ani społeczne, ani państwowe w dzisiejszych warunkach obyć się nie może, może wywołać niesłychaną zawieruchę, przez którą i jedno i drugie gospodarstwo wielką szkodę ponieść może. To nie jest teoretyczny wywód, owszem, mamy już na to praktyczny przykład, bo wskutek wiadomości o Banku Kupiectwa Polskiego, jak mi donoszą, wszystkie wkłady z oddziału tego banku w Poznaniu zostały wycofane.</u>
<u xml:id="u-11.34" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">W takich rzeczach nie można nigdy przewidzieć, gdzie jest początek, a gdzie koniec. I dlatego, nałożywszy sobie tę powściągliwość, z drugiej strony składam jak najsolenniejsze zapewnienie, że z pewnością tak jak tę całą akcję ja wdrożyłem, tak poprowadzę ją dalej...</u>
<u xml:id="u-11.35" who="#komentarz">(Brawa)</u>
<u xml:id="u-11.36" who="#MinisterSkarbuSteczkowski">... i nie zaniedbam niczego, ażeby winnych pociągnąć do odpowiedzialności i wymusić posłuch dla obowiązujących przepisów.</u>
<u xml:id="u-11.37" who="#komentarz">(Brawa i oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Przeciw nagłości nikt głosu nie żąda. Proszę tych Posłów, którzy są za nagłością wniosku, ażeby powstali z miejsc. Większość, nagłość przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#HermanDiamand">Proszę o głos!</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Diamand.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#HermanDiamand">Wnoszę o natychmiastowe otwarcie dyskusji nad meritum.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#komentarz">(Wrzawa).</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#HermanDiamand">Prócz wniosku mamy także oświadczenie p. Ministra Skarbu i wydaje mi się, że leży to w publicznym interesie, ażeby sprawa ta została natychmiast omówiona.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za wnioskiem p. Diamanda, żeby natychmiast otworzyć merytoryczną dyskusję nad tym wnioskiem, żeby wstali. Mniejszość, wniosek odrzucony.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Wrzawa na lewicy).</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Sprawa idzie do Komisji Skarbowo-Budżetowej.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do n-ru 2 porządku dziennego, do dalszego ciągu głosowania nad ustawą konstytucyjną. Głosujemy nad art. 106. Niema poprawek, tylko jest wniosek o skreślenie, zatem załatwimy go w ten sposób, że będziemy głosowali nad całym artykułem w brzmieniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę p. Sekretarza o odczytanie artykułu 106.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#StefanSołtyk">„Każdy obywatel ma prawo do opieki Państwa nad jego pracą w drodze ustawodawstwa ochrony pracy, a także w razie braku pracy, choroby, wypadku i niedołęstwa — do ubezpieczenia społecznego, które ustali osobna ustawa.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#StefanSołtyk">Państwo ma obowiązek udostępnienia także opieki moralnej i pociechy religijnej obywatelom, którymi się bezpośrednio opiekuje w zakładach publicznych, jak zakłady wychowawcze, koszary, szpitale, więzienia, przytułki”.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#KazimierzCzapiński">Proszę o głos w sprawie głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Czapiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzCzapiński">W drukowanej poprawce P.P.S. zachodzi błąd. Wnosimy nie o skreślenie całego artykułu, lecz tylko drugiej jego części.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Zatem głosujemy osobno nad każdym ustępem art. 106. Ponieważ przeciw pierwszemu ustępowi niema sprzeciwu — uważam go za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za drugim ustępem art. 106, żeby wstali. Większość, ustęp drugi art. 106 jest przyjęty. Temsamem załatwiony został wniosek P. P. S.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Do art. 107 niema poprawek. Uważam go za przyjęty, jeżeli nie usłyszę protestu.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Do trzeciego zdania art. 108 postawił poprawkę poseł Załuska. Zdanie trzecie w art. 108 brzmi „Nie może być odjęty dziennikom i drukom krajowym debit pocztowy”. P. Sekretarz zechce odczytać poprawkę p. Załuski.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#StefanSołtyk">Wstawić: „ani ograniczone ich rozpowszechnienie na obszarze Rzeczypospolitej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za poprawką posła Załuski, ażeby powstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Mogę przypuścić bez głosowania, że z tą poprawką art. 108 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do art. 109. Jest poprawka P.P.S., aby dodać na końcu „na mocy rozkazu władz sądowych”. P. Sekretarz dla objaśnienia zechce odczytać cały artykuł z tą poprawką.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#StefanSołtyk">„Tajemnica listów i innej korespondencji może być naruszona tylko w wypadkach, prawem przewidzianych”. Poprawka P.P.S. Dodać na końcu: „na mocy rozkazu władz sądowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za wnioskiem stronnictwa socjalistycznego, ażeby powstali. Ponieważ rezultat jest wątpliwy, musi nastąpić przeliczenie przez drzwi. Proszę Posłów, którzy są za poprawką P.P.S. do art. 109, ażeby weszli przez drzwi z napisem „tak”, przeciwni — przez drzwi z napisem „nie”.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#komentarz">(Po głosowaniu).</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Rezultat głosowania jest następujący: za poprawką Klubu P.P.S. głosowało posłów 127, przeciw 153, poprawka więc upadła. O ile nie usłyszę sprzeciwu, uważam ten artykuł za przyjęty w brzmieniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy do art. 110. Niema poprawek, uważam go za przyjęty, o ile nie usłyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy do art. 111. I tu niema poprawek. Uważam go za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy do art. 112. Jest poprawka Zw. Posł. Nar. Żydowskiej. Proszę P. Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka Zw. Posł. Nar. Żyd. Artykuł ten winien brzmieć:</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#StefanSołtyk">„Każdy obywatel ma prawo do zachowania swej narodowości i pielęgnowania swojej mowy zarówno w stosunkach prywatnych, jako też na zebraniach publicznych i w druku. Ustawy określą prawo obywateli, należących do mniejszości narodowych, lub językowych, do korzystania z ich własnego języka w instytucjach publicznych i sądzie.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#StefanSołtyk">Obywatele polscy, należący do mniejszości narodowościowych, wyznaniowych lub językowych, mają równe z innymi obywatelami polskimi prawo zakładania, nadzoru i zawiadywania swoim własnym kosztem zakładów dobroczynnych, religijnych i społecznych, szkół i innych zakładów wychowawczych, oraz używania w nich swobodnie swej mowy i wykonywania przepisów swej religij”.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za poprawką, ażeby powstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przypuszczam zatem, że artykuł 112 w brzmieniu Komisji został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy do art. 113, do którego jest kilka poprawek, mianowicie: nasamprzód poprawka w druku Zw. Posł. Nar. Żyd., składająca się z 7 artykułów. Do tej poprawki jest poprawka posła Schipera.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Będziemy głosować nasamprzód nad poprawką p. Schipera.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#StefanSołtyk">„Do poprawki Zw. Posł. Nar. Żyd. W art. 113 a) i d) skreślić słowa: „i wyznaniowe” oraz „i wyznaniowych”.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#StefanSołtyk">Artykułowi 113 b) nadać brzmienie:</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#StefanSołtyk">„Związki mniejszości narodowościowych otrzymają prawo samodzielnego zawiadywania własnemi sprawami w granicach praw obowiązujących. Do spraw tych będą należały: reprezentacja wobec władz, oraz opieka społeczna w zakresie specyficznych potrzeb danej mniejszości, szkolnictwo i sprawy kulturalne, działalność filantropijna, szpitalnictwo, opieka nad emigrantami, wreszcie rejestracja i prowadzenie ksiąg ludności”.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tylko co odczytaną poprawką p. Schipera, ażeby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Poprawka Zw. Posł. Nar. Żyd. składa się z art. 113, 113 a), 113 b), 113 c) i 113 d). Proponuję, ażeby je głosować razem. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, składającą się z kilku artykułów 113, a), b), c) i d) ażeby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Dalej jest poprawka NPR.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#WojciechTrąmpczyński">P. Sekretarz będzie łaskaw odczytać.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka NPR. Artykuł ten powinien brzmieć: „Osobne ustawy państwowe zabezpieczą mniejszościom narodowym, zamieszkującym zwartą masą ściśle określone terytorium, pełny i swobodny rozwój ich właściwości narodowościowych przy pomocy autonomicznych związków mniejszości o charakterze publiczno-prawnym”.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za poprawką NPR, aby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy dalej do poprawki Klubu PPS.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę p. Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#StefanSołtyk">Dodać na końcu: „Ziemie Rzeczypospolitej o ludności mieszanej pod względem narodowym lub w przeważnej części niepolskiej stanowić będą odrębne jednostki administracyjne, którym ustawy osobne zapewnią ustrój autonomiczny i autonomiczną reprezentację”.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby powstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Pozostaje jeszcze poprawka posła Osieckiego, aby w brzmieniu Komisji w pierwszym zdaniu ostatnie kilka słów „w obrębie związków samorządu powszechnego” skreślić. Dla jasności proszę o odczytanie całego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#StefanSołtyk">Art. 113: „Osobne ustawy państwowe zabezpieczą mniejszościom w Państwie Polskiem pełny i swobodny rozwój ich właściwości narodowościowych przy pomocy autonomicznych związków mniejszości o charakterze publiczno-prawnym, w obrębie związków samorządu powszechnego”. Poseł Osiecki projektuje skreślenie słów: „w obrębie związków samorządu powszechnego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za poprawką posła Osieckiego, aby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 113 pozostaje zatem w brzmieniu Komisji. Nie słyszę protestu, uważam go za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy do art. 114. Do ustępu pierwszego niema poprawek, o ile nie usłyszę protestu, uważać go będę za przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#KazimierzLutosławski">Owszem, jest: drugie zdanie skreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WojciechTrąmpczyński">A zatem uważam za przyjęte z art. 114 pierwsze zdanie i drugi ustęp. Głosujemy osobno nad drugiem zdaniem ustępu pierwszego. Jest poprawka Zw. L. N. i Zw. Posł. Nar. Żyd., aby drugie zdanie skreślić.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#WojciechTrąmpczyński">P. Sekretarz zechce odczytać.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#StefanSołtyk">„Żaden obywatel nie może być z powodu swego wyznania i przekonań religijnych ograniczony w prawach, przysługujących innym obywatelom”.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za utrzymaniem tego zdania, według brzmienia Komisji, aby powstali. Stoi większość, zatem wniosek o skreślenie drugiego zdania ustępu pierwszego odrzucony, temsamem cały art. 114 w brzmieniu Komisji został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy do art. 115, proszę p. Sekretarza o odczytanie poprawki do art. 115.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka p. Halperna: skreślić pierwsze i drugie zdanie i wstawić jako zdanie pierwsze: „Nikt nie może być zmuszony do gwałcenia przepisów wyznania swojego, o ile tego nie wymaga obrona Państwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tylko co odczytaną poprawką, ażeby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Następnie jest poprawka P. P. S. Proszę P. Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#StefanSołtyk">Zdanie ostatnie, poczynając od wyrazów „o ile nie podlega” skreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Ponieważ trudno byłoby osobno to głosować, muszę to traktować jako poprawkę. Poddaję pod głosowanie kwestię, czy skreślić słowa „o ile nie podlega władzy rodzicielskiej lub opiekuńczej”. Proszę Posłów, którzy są za skreśleniem tych słów, ażeby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Pozostała jeszcze poprawka Zw. Posł. Nar. Żyd. Proszę P. Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#StefanSołtyk">W końcu artykułu dodać: „Nikt nie może być zmuszony do gwałcenia świąt swego wyznania, o ile tego nie wymaga służba wojskowa lub państwowa, obrona Państwa, lub utrzymanie porządku”.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Zatem art. 115 w brzmieniu Komisji przyjęty.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy do art. 110.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#KazimierzCzapiński">Proszę o głos w sprawie głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Czapiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#KazimierzCzapiński">Poprawka P. P. S. do art. 116 zawiera zasadę rozdziału Kościoła od Państwa. Proponuję głosować imiennie.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JanWoźnicki">Proszę o głos w sprawie głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Woźnicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JanWoźnicki">Wnoszę o rozdzielenie poprawki P. P. S. i poddanie pod głosowanie najpierw zdania „Każdy związek religijny i kościół może urządzać zbiorowe i publiczne nabożeństwa”, a następne zdania „Związki religijne i kościoły podlegają ogólnym przepisom o stowarzyszeniach”.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#JanWoźnicki">Proponuję każde zdanie głosować osobno.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Czy nad obydwoma zdaniami imienne?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#KazimierzCzapiński">Nie, tylko nad drugiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę P. Sekretarza o odczytanie obu ustępów.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#StefanSołtyk">Pierwszy ustęp brzmi: „Każdy związek religijny i kościół może urządzać zbiorowe i publiczne nabożeństwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą częścią poprawki, ażeby powstali. Mniejszość, ta część poprawki odrzucona.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do drugiej części.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#StefanSołtyk">„Związki religijne i kościoły podlegają ogólnym przepisom o stowarzyszeniach”.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Jest postawiony wniosek o imienne głosowanie. Wymaga on poparcia 50 posłów.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za imiennem głosowaniem, ażeby powstali. Proszę P.P. Sekretarzy o przeliczenie.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Panowie Sekretarze są zgodni, że poparcie nie jest dostateczne. Głosujemy zatem w sposób zwykły nad drugą częścią poprawki P. P. S. do art. 116. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem tej części poprawki, ażeby powstali. Stoi mniejszość, ta część poprawki odrzucona. Przypuszczam bez głosowania, że art. 116 w brzmieniu Komisji został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy do art. 117. Klub P. P. S. stawia wniosek o skreślenie tego artykułu.</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy więc wpierw do drugiej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka Zw. Posł. Nar. Żyd. Dodać w ustępie pierwszym po słowach „naczelne stanowisko” słowa „wśród równouprawnionych religij”.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką Zw. Posł. Nar. Żyd., ażeby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Teraz musimy głosować nad całym art. 117 ponieważ jest zgłoszony wniosek o skreślenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#KazimierzSykulski">Proszę o imienne głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Jest postawiony wniosek o imienne głosowanie nad art. 117. Proszę Posłów, którzy go popierają, aby powstali. Wniosek jest dostatecznie poparty. Proszę P.P. Sekretarzy o zajęcie się głosowaniem.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Głosujemy nad całym artykułem. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem art. 117 w brzmieniu Komisji, ażeby oddali kartki z napisem „tak” przeciwni z napisem „nie”.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#komentarz">(Po głosowaniu).</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Wynik głosowania nad art 117 jest następujący: 213 posłów głosowało „tak”, 66 „nie” zatem art. 117 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do art;. 118: Poprawka P. P. S. o skreślenie tego artykułu została cofnięta. Proszę P. Sekretarza o odczytanie następnej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka Zw. Posł. Nar. Żyd : W końcu artykułu dodać: „Powstałej na zasadzie obowiązujących w odnośnem wyznaniu przepisów lub też w drodze wyborów, na ogólnych zasadach przeprowadzonych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby powstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#komentarz">(Głos: Jest jeszcze poprawka posła Barczewskiego)</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Cofnięta. Teraz głosujemy nad art. 118 w brzmieniu Komisji. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem całego artykułu, ażeby powstali. Stoi większość, art. 118 przyjęty.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Do art. 119 jest poprawka P. P. S. o skreślenie i poprawka Zw. Posł. Nar. Żyd.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#WojciechTrąmpczyński">P. Sekretarz zechce odczytać.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#StefanSołtyk">Wstawić w pierwszem zdaniu po wyrazie: „wyznanie” słowa: „nowego lub dotychczas w Polsce niepraktykowanego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby powstali. Poprawka odrzucona. Głosujemy teraz nad całym art. 119. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem całego art. 119 w brzmieniu Komisji, ażeby powstali. Większość. Artykuł ten został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do art. 120. Tu są dwie poprawki. Proszę P. Sekretarza o odczytanie pierwszej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka Posłów Zw. Nar. Żyd. Wstawić w drugiem zdaniu, po wyrazie: „nauczać” słowa: „w dowolnym języku”.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem tej poprawki, ażeby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Przechodzimy do drugiej poprawki. Proszę P. Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka P. P. S. Zamiast ostatniego zdania, poczynając od wyrazów: „skoro uczyni zadość.....” wstawić: „pod warunkami, ustawowo określonemi”.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Dla zrozumienia proszę o odczytanie całego artykułu w brzmieniu komisyjnem.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#komentarz">( czyta)</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#StefanSołtyk">Art. 120. „Nauka i badanie naukowe jest wolne. Każdy obywatel ma prawo nauczać, założyć szkołę lub zakład wychowawczy i kierować szkołą, skoro uczyni zadość warunkom, w ustawie przepisanym w zakresie bezpieczeństwa powierzonych mu dzieci i lojalnego stosunku do Państwa”.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#StefanSołtyk">Poprawka P. P. S. proponuje zamiast ostatniego zdania, poczynając od wyrazów: „skoro uczyni zadość” — wstawić: „pod warunkami, ustawowo określonemi”.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Zatem mogę przypuścić, że art. 120 w brzmieniu Komisji jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy do art. 121, do którego jest poprawka p. Płochy. Proszę P. Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#StefanSołtyk">Nadać brzmienie następujące: „Dzieci bez dostatecznej opieki rodzicielskiej, zaniedbane pod względem wychowawczym mają prawo do opieki i pomocy Państwa w zakresie oznaczonym ustawą.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#StefanSołtyk">Odjęcie rodzicom władzy nad dzieckiem może nastąpić tylko w drodze orzeczenia sądowego.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#StefanSołtyk">Osobne ustawy unormują opiekę macierzyństwa, jakoteż ochronę pracy kobiet i dzieci”.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tylko co odczytaną poprawką p. Płochy, żeby wstali. Większość, poprawka przyjęta. Przypuszczam zatem, że w tem brzmieniu art. 121 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do art. 122. I tu jest poprawka p. Płochy. Proszę P. Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#StefanSołtyk">Nadać brzmienie następujące: „W zakresie szkoły powszechnej nauka jest obowiązkowa dla wszystkich obywateli Państwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Dla zrozumienia tej poprawki proszę odczytać artykuł w brzmieniu Komisji:</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#StefanSołtyk">„Nauka początkowa jest powszechna i obowiązkowa. Czas i okres tej nauki będzie w ustawie określony”.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głosujemy najpierw nad poprawką p. Płochy, która ma zastąpić brzmienie Komisji. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby powstali. Większość, poprawka przyjęta. Jest jeszcze poprawka p. ks. Kotuli.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#komentarz">(P. ks. Kotula: Cofam moją poprawkę)</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Wobec tego, że poprawka p. Nowickiego jest niezgodna z poprawką p. Płochy — uważam ją za odrzuconą.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy do art. 123. Zgłoszono trzy poprawki. Proszę p. Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka P. P. S. Artykuł ten winien brzmieć: „Nauczanie w szkołach, utrzymywanych przez Państwo, albo przez organy samorządowe, winno być bezpłatne”.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem tej poprawki, żeby wstali. Biuro jest zgodne, że stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do drugiej poprawki p. ks. Lutosławskiego.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#komentarz">(P. ks. Lutosławski: Drugie i trzecie zdanie jest cofnięte — pozostaje tylko pierwsze zdanie)</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę P. Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#StefanSołtyk">Dodać jako ustęp 2-gi: „O rodzaju wychowania i wykształcenia dzieci rozstrzygają ostatecznie ich rodzice”.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem tej poprawki, żeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Zatem art. 123 w brzmieniu Komisji jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do art. 124. Jest poprawka Zw. L. N. Dla zrozumienia jej proszę P. Sekretarza o odczytanie tekstu komisyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#StefanSołtyk">„Wszystkie szkoły i zakłady wychowawcze, zarówno publiczne jak i prywatne, podlegają nadzorowi władz państwowych”.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#StefanSołtyk">„Poprawka Zw. L. N. Dodać na końcu: w zakresie przez ustawy określonym”.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za poprawka Zw. L. N., ażeby powstali. Biuro jest zgodne, że stoi większość, zatem poprawką została przyjęta, a z nią i art. 124.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do art. 125. Oprócz wniosku o skreślenie jest poprawka Zw. L. N.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę P. Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka Zw. L. N. Zamiast wyrazów „W szkole początkowej i średniej, utrzymywanej”, wstawić: „W każdym zakładzie naukowym, którego program obejmuje kształcenie młodzieży poniżej lat 18 utrzymywanym”.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby powstali. Biuro jest zgodne, że stoi większość, a zatem poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Ze względu na przyjęcie tej poprawki, upada poprawka posła ks. Kotuli. Dalej pozostaje poprawka posła Chudego.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#StefanSołtyk">Po słowach, „Jest nauka religii obowiązkową” — dodać „dla dzieci (uczniów), których rodzice, lub opiekunowie wyrażą w tym kierunku zgodę”.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za poprawką posła Chudego, ażeby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Teraz musimy głosować nad całym art. 125. Proszę P. Sekretarza o odczytanie art. 125 w brzmieniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#StefanSołtyk">Art. 125. „W szkole początkowej i średniej, utrzymywanej w całości, lub w części przez Państwo, lub ciała samorządowe, jest nauka religii obowiązkowa. Kierownictwo i nadzór nauki religii w szkołach należy do właściwego związku religijnego, z zastrzeżeniem naczelnego prawa nadzoru dla państwowych władz szkolnych”.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#StefanSołtyk">Do tego artykułu tylko co przyjęto już poprawkę Zw. L. N. aby zamiast słów: „W szkole początkowej i średniej, utrzymywanej” wstawić: „w każdym zakładzie naukowym, którego program obejmuje kształcenie młodzieży poniżej lat 18 utrzymywanym”.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Klub P. P. S. stawia wniosek o skreślenie artykułu, wobec tego musimy osobno głosować nad samym artykułem. Proszę Posłów, którzy są za art. 125 w brzmieniu Komisji z uwzględnieniem poprawki Zw. L. N. ażeby powstali. Stoi większość Art. 125 przyjęty.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do art. 126.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#KazimierzCzapiński">Art. 126 w brzmieniu Komisji statuuje szkołę wyznaniową, wobec tego proszę o głosowanie imienne.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Czy innego wniosku niż o skreślenie niema?</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#KazimierzLutosławski">Jest poprawka p. ks. Mąkowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Poseł Czapiński stawia wniosek o imienne głosowanie nad całym artykułem. Naprzód jednak musimy głosować nad poprawką, a dopiero po załatwieniu poprawki, przystąpimy do głosowania nad całym artykułem.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka ks. Mąkowskiego. Zamiast słów: „w granicach możliwości” do końca, wstawić: „Wyjątki konieczne ze względu na zbyt drobną liczbę dzieci mniejszości wyznaniowych, określi osobna ustawa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby powstali. Stoi większość, poprawka została przyjęta. Teraz musimy głosować nad całym artykułem. Jest wniosek o imienne głosowanie, który wymaga poparcia 50 posłów. Proszę Posłów, którzy popierają ten wniosek, ażeby powstali. Wniosek dostatecznie poparty. Zarządzam zatem imienne głosowanie nad art. 126. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem artykułu w brzmieniu Komisji, ze zmianą, proponowaną przez p. ks. Mąkowskiego, ażeby oddali kartki z napisem „tak”.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#komentarz">(Po głosowaniu)</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Wynik głosowania następujący: za art. 126 głosowało posłów 195, przeciw 96.</u>
<u xml:id="u-96.3" who="#komentarz">(P. Czapiński: Niesłychany artykuł, nie bywały w żadnej konstytucji).</u>
<u xml:id="u-96.4" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy teraz do głosowania nad art. 127. Do artykułu tego są dwie poprawki. Proszę P. Sekretarza o odczytanie poprawki wniesionej przez posła Ćwikowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka posła Ćwikowskiego: Artykułowi nadać brzmienie: „Każdy obywatel ma prawo żądania od Skarbu Państwa wynagrodzenia szkody, jaką mu wyrządziły organy władzy państwowej, cywilnej lub wojskowej przez działalność urzędową niezgodną z prawem, lub obowiązkami służby. Odpowiedzialność ta Skarbu Państwa istnieje solidarnie z odpowiedzialnością osób urzędowych, winnych naruszenia obowiązujących przepisów. Wniesienie skargi przeciw Skarbowi Państwa i przeciw osobom urzędowym nie jest zależne od zezwolenia władzy publicznej. Tak samo odpowiedzialne są gminy i inne ciała samorządowe i osoby urzędowe w ich imieniu działające; przeprowadzenie tej zasady i warunki dochodzenia tego odszkodowania określi szczegółowa ustawa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za co tylko odczytaną poprawką p. Ćwikowskiego, aby powstali. Biuro jest zgodne, że stoi mniejszość, zatem przystępujemy do drugiej poprawki p. Suligowskiego. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#StefanSołtyk">Między pierwszym a drugim ustępem wstawić: „Konfiskata jakiegokolwiek mienia może mieć miejsce jedynie w wypadkach wyraźnie przez obowiązujące w kraju ustawy przewidzianych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Suligowskiego, aby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. A zatem przypuszczam, że art. 127 w brzmieniu Komisji został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do art. 128. Proszę P. Sekretarza o odczytanie poprawki posła Ćwikowskiego do tego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#StefanSołtyk">Poseł Ćwikowski wnosi: Artykułowi nadać brzmienie: „Postanowienia o prawach obywatelskich stosują się także do osób należących do siły zbrojnej. Wyjątki od tej zasady określają osobne ustawy wojskowe”.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za poprawką posła Ćwikowskiego, aby powstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Tem samem jest załatwiony cały artykuł 128, wraz z poprawką posła Ćwikowskiego i wnioskiem o jego skreślenie.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do art. 129. Jest wniosek o skreślenie ostatniego zdania. Mogę przypuszczać, że pierwsze zdanie bez głosowania jest przyjęte. Przystępujemy zatem do głosowania nad ostatniem zdaniem art. 129.</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę P. Sekretarza o odczytanie całego artykułu, oraz poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#StefanSołtyk">Art. 129 brzmi: „Siła zbrojna może być użyta tylko na żądanie władzy cywilnej przy ścisłem zachowaniu ustaw do uśmierzania rozruchów lub do przymusowego wykonania przepisów prawnych”. To jest pierwsze zdanie już przyjęte.</u>
<u xml:id="u-103.2" who="#StefanSołtyk">Następnie jest zdanie drugie: „Wyjątki od tej zasady dopuszczalne są tylko na mocy ustawy o stanie wyjątkowym”. P. P. S. wnosi o skreślenie tego zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem tego drugiego zdania w brzmieniu Komisji, ażeby powstali. Stoi większość, to zdanie przyjęte. W ten sposób cały art. 129 w brzmieniu Komisji został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do art. 130.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#SalomonWeinzieher">Proszę o głos w sprawie głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Weinzieher.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#SalomonWeinzieher">Do art. 130 jest poprawka P. P. S. i Zw. Pos. Nar. Żyd. Wnoszę o imienne głosowanie nad temi obiema poprawkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Najpierw głosujemy nad poprawką P.P.S. do art. 130, która się składa z art. 130, 130a, 130b. Jest wniosek p. Weinziehera o imienne głosowanie. Proszę Posłów, którzy popierają ten wniosek, ażeby powstali. Proszę PP. Sekretarzy o przeliczenie.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#komentarz">(Po przeliczeniu)</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Panowie Sekretarze są zgodni, że poparcie nie jest dostateczne.</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do głosowania nad art. 130, 130a i 130b łącznie, o ile nie usłyszę innego wniosku.</u>
<u xml:id="u-108.4" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za poprawką P. P. S. do art. 130, składającą się z trzech art., ażeby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-108.5" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do drugiej poprawki Zw. Posł. Nar. Żyd. Jest wniosek o imienne głosowanie. Proszę Posłów, którzy popierają ten wniosek, aby powstali. O ile widzę ci sami posłowie tylko popierają ten wniosek, zatem poparcie nie jest dostateczne. Głosujemy w sposób zwyczajny. Proszę Posłów, którzy są za poprawką Zw. Posł. Nar. Żyd., ażeby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-108.6" who="#WojciechTrąmpczyński">O ile nie usłyszę protestu, przypuszczę bez głosowania, że art. 130 w brzmieniu Komisji przyjęty.</u>
<u xml:id="u-108.7" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do art. 131.</u>
<u xml:id="u-108.8" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę P. Sekretarza o odczytanie pierwszej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka P. P. S. Artykuł winien brzmieć: „Niniejsza ustawa konstytucyjna może być zniesiona, zastąpiona przez inną lub zmieniona całkowicie lub częściowo tylko w drodze ustawodawczej, przytem odnośne uchwały Sejmu winny zapadać większością 2/3 głosów, z zastrzeżeniem zawartem w art. 51 i 88 projektu Konstytucji posła Niedziałkowskiego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby powstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę P. Sekretarza o odczytanie następnej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka P. S. L. „Wyzwolenie” i Zw. Pos. Nar. Żyd.: W ustępie 1 skreślić słowa: „względnie członków Senatu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Biuro jest zgodne że stoi mniejszość — poprawka odrzucona. Proszę P. Sekretarza o odczytanie następnej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka Zw. Pos. Nar. Żyd.: W ostatnim ustępie zamiast „pierwszy raz w lat 10”— „pierwszy raz po ustaleniu granic Rzeczypospolitej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do czwartej poprawki Klubu P. S. L. „Wyzwolenie”. Proszę P. Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka Klubu P. S. L. „Wyzwolenie”. Ustęp 3 winien brzmieć: „Po roku od ustalenia granic Państwa po raz pierwszy, a następnie co lat 10 postanowienia ustawy niniejszej mogą być zmieniane przez Sejm zwykłą większością głosów przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JanWoźnicki">Wnoszę o imienne głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Wniosek ten wymaga poparcia 50 głosów. Proszę Posłów, którzy są za wnioskiem o imienne głosowanie, żeby wstali. Biuro jest zgodne, że poparcie jest niedostateczne. Przystępujemy zatem do zwykłego głosowania. Proszę Posłów, którzy są za czwartą poprawką Klubu P. S. L. „Wyzwolenie”, żeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy do piątej poprawki Klubu P. S. L.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JózefKowalczuk">Proponuję, żeby nad poprawką P. S. L. odbyło się głosowanie imienne.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy popierają wniosek o imienne głosowanie, żeby powstali. Poparcie dostateczne. Proszę P. Sekretarza o odczytanie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#StefanSołtyk">„Pierwsza rewizja konstytucji odbędzie się w 2 lata po ustaleniu granic Rzeczypospolitej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tylko co odczytaną poprawką P. S. L. żeby oddali kartki z napisem „tak”.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#komentarz">(Po głosowaniu)</u>
<u xml:id="u-121.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Rezultat głosowania jest następujący: Za piątą poprawką P. S. L. do art. 131 głosowało posłów 138, przeciw 166, a zatem poprawka została odrzucona.</u>
<u xml:id="u-121.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy do ostatniej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#AdamChądzyński">Panie Marszałku, prosimy o imienne głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę P. Sekretarza o odczytanie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#StefanSołtyk">Poprawka N. P. R. Ustęp 3 tego artykułu winien brzmieć: „W dwa lata po ustaleniu granic Państwa po raz pierwszy, następnie co lat 15 postanowienia niniejszej Konstytucji mogą być zmieniane przez Sejm zwykłą większością głosów przy obecności conajmniej połowy ustawowej liczby posłów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Jest wniosek o imienne głosowanie. Proszę Posłów, którzy są za imiennem głosowaniem, aby powstali z miejsc. Poparcie jest wystarczające. Proszę Posłów, którzy są za poprawką tylko co odczytaną Klubu N. P. R. aby oddali karty z napisem „tak”, przeciwni z napisem „nie”.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#komentarz">(Po głosowaniu)</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Rezultat głosowania następujący: Za poprawką N. P. R. do art. 131 głosowało posłów 128, przeciw 163, więc poprawka została odrzucona.</u>
<u xml:id="u-125.3" who="#WojciechTrąmpczyński">Przystępujemy jeszcze do poprawki posła Hirszhorna. Proszę P. Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#StefanSołtyk">Poprawka p. Hirszhorna. Wstawić: „Ustanowienie, względnie zniesienie Senatu zapada zwyczajną większością głosów samego Sejmu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby powstali. Biuro ma wątpliwości, więc musi nastąpić przeliczenie przez drzwi. Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Hirszhorna, żeby weszli przez drzwi z napisem „tak”, przeciwni przez drzwi z napisem „nie”.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#komentarz">(Po głosowaniu)</u>
<u xml:id="u-127.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Wynik głosowania nad poprawką p. Hirszhorna jest następujący: 129 posłów głosowało za, 164 przeciw. Poprawka zatem upadła. O ile nie usłyszę protestu uważam bez głosowania cały art. 131 za przyjęty. Jeszcze musimy wrócić do wstępu. Do wstępu jest poprawka Zw. Pos. Nar. Żyd. Proszę P. Sekretarza o odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#StefanSołtyk">BRZMIENIE PROPONOWANE PRZEZ WIĘKSZOŚĆ KOMISJI.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#StefanSołtyk">W Imię Boga Wszechmogącego!</u>
<u xml:id="u-128.3" who="#StefanSołtyk">My, Naród Polski, dziękując Opatrzności za wyzwolenie nas z półtorawiekowej niewoli, wspominając z wdzięcznością męstwo i wytrwałość ofiarnej walki pokoleń, które najlepsze wysiłki swoje sprawie niepodległości bez przerwy poświęcały, nawiązując do świetnej tradycji wiekopomnej Konstytucji Trzeciego Maja — dobro całej, zjednoczonej i niepodległej Matki-Ojczyzny mając na oku, a pragnąc Jej byt niepodległy potęgę i bezpieczeństwo oraz ład społeczny utwierdzić na wiekuistych zasadach prawa i wolności, pragnąc zarazem zapewnić rozwój wszystkich Jej sił moralnych i materialnych dla dobra całej odradzającej się ludzkości, wszystkim obywatelom Rzeczypospolitej równość, a pracy poszanowanie, należne prawa i szczególną opiekę Państwa zabezpieczyć, tę oto Ustawę Konstytucyjną na Sejmie Ustawodawczym Rzeczypospolitej Polskiej uchwalamy i stanowimy”.</u>
<u xml:id="u-128.4" who="#StefanSołtyk">Do tego tekstu jest poprawka, proponowana przez mniejszość, mianowicie przez Zw. Pos. Nar. Żyd. W piątym wierszu od końca po wyrazach: „obywatelom Rzeczypospolitej równość” dodać: „wyznaniom i narodowościom swobodę rozwoju”.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za poprawką Zw. Posł. Nar. Żyd. aby powstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Bez głosowania mogę przyjąć, że tekst ułożony przez Komisję jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Napis: „Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej” — uważam za przyjęty o ile nie usłyszę protestu.</u>
<u xml:id="u-129.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Dokonaliśmy tylko części wielkiego dzieła.</u>
<u xml:id="u-129.3" who="#komentarz">(Na lewicy wrzawa, protesty, bicie w pulpity. Głosy: Nie prowokować!)</u>
<u xml:id="u-129.4" who="#WojciechTrąmpczyński">Nie rozumiem dobrze, o co Panom chodzi.</u>
<u xml:id="u-129.5" who="#komentarz">(Wrzawa na lewicy, bicie w pulpity)</u>
<u xml:id="u-129.6" who="#WojciechTrąmpczyński">Należy teraz ustalić dalszą procedurę. Sprawa musi wrócić do Komisji, bo już dzisiaj pokazało się, że jest mnóstwo poprawek potrzebnych.</u>
<u xml:id="u-129.7" who="#komentarz">(Wrzawa na lewicy. Marszałek dzwoni)</u>
<u xml:id="u-129.8" who="#WojciechTrąmpczyński">Nie rozumiem o co Panom chodzi. Sprawa, powtarzam, wróci do Komisji Konstytucyjnej i Komisja odbędzie prawdopodobnie dwa czytania, ponieważ dzisiaj już pokazało się, że mnóstwo przepisów pomiędzy sobą się nie zgadza.</u>
<u xml:id="u-129.9" who="#komentarz">(Wrzawa na lewicy. Różne okrzyki)</u>
<u xml:id="u-129.10" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Panów uspokoić się, nie rozumiem przeciw czemu Panowie protestują. Przecież musimy ustalić procedurę w sprawie zgłaszania poprawek. Oczywiście, poprawki będzie wolno stawiać, ale nie może być tak, aby do tak ważnej ustawy wnoszono poprawki dopiero w ostatniej chwili i zaskakiwano niemi inne stronnictwa. Przypuszczam, że wyrażę opinię całego Sejmu, jeżeli powiem, że poprawki powinny być wnoszone do Komisji najpóźniej przed drugiem czytaniem.</u>
<u xml:id="u-129.11" who="#komentarz">(P. Diamand: Wcale nie trzeba poprawek!)</u>
<u xml:id="u-129.12" who="#WojciechTrąmpczyński">Jestem liberalniejszy od posła Diamanda. W każdym razie poprawki mogą być zgłoszone przez członka Komisji Konstytucyjnej najpóźniej przed drugiem czytaniem, a przez innych posłów na moje ręce we wniosku, podpisanym według regulaminu przez 15 posłów.</u>
<u xml:id="u-129.13" who="#WojciechTrąmpczyński">W ten sposób tę sprawę załatwiliśmy, i zwracam się tylko do Komisji z prośbą o przyspieszenie swych prac, ażeby sprawozdanie było gotowe przynajmniej przed końcem tego miesiąca.</u>
<u xml:id="u-129.14" who="#komentarz">(Wrzawa na lewicy)</u>
<u xml:id="u-129.15" who="#WojciechTrąmpczyński">Przechodzimy do ostatniego punktu porządku dziennego: wniosek posła Dębskiego o reasumcję uchwały Sejmu w sprawie odesłania ustawy o ubezpieczeniach państwowych do Komisji Skarbowo-Budżetowej.</u>
<u xml:id="u-129.16" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Dębski.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#PDębski">Wysoki Sejmie! Żywiołowe klęski pożaru, jakie nawiedzają Rzeczpospolitą, a zwłaszcza niektóre jej dzielnice, wybudowane w drzewie i słomie, spowodowały, że już w marcu 1919 r. dwa kluby sejmowe, które reprezentują najszersze masy ludu, klub Polskiego Stronnictwa Ludowego i klub Związku Katolicko-Ludowego wniosły nagłe wnioski o zaprowadzenie w Rzeczypospolitej instytucji przymusowych ubezpieczeń państwowych.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Same przymusy!)</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#PDębski">Po dziesięciu miesiącach pracy Rząd wniósł do Sejmu projekt ustawy o ubezpieczeniach który został przesłany Komisji Administracyjnej. Projekt ten w obecności przedstawicieli Rządu, mianowicie przedstawicieli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Skarbu został przez Komisję opracowany, potem wpłynął na posiedzenie Sejmu. Nawiązując do mojego przemówienia z poprzedniego posiedzenia Sejmu, przypominam, że w dniu 25 stycznia, kiedy to właśnie ten referat miał być na Sejmie wygłoszonym, po ogłoszeniu przez Pana Marszałka, że punkt 11 i 12 ze względu na brak czasu spadają z porządku dziennego, poseł Głąbiński wobec nielicznego już grona posłów i przy braku referenta zgłosił wniosek, ażeby tę ustawę odesłać ponownie do Komisji Skarbowo-Budżetowej.</u>
<u xml:id="u-130.3" who="#PDębski">Wniosek ten został przyjęty i sam Pan Marszałek zaznaczył, że Komisja Skarbowo-Budżetowa powinna przeciągu tygodnia wrócić z tym referatem na posiedzenie Sejmu. To się jednak nie stało. Ponieważ referat ten został przez Komisję Administracyjną wszechstronnie rozpatrzony, i to — podkreślam — w obecności przedstawicieli Rządu, ponieważ Rząd nie zgłasza żadnych sprzeciwów, ponieważ dalej jest to sprawa nadzwyczaj paląca, dotycząca interesów jak najszerszych mas ludności, ponieważ dotychczasowe instytucje wcale nie odpowiadają tym zadaniom, jakie stawiamy tego rodzaju instytucjom, dlatego wnoszę, żeby ustawa ta, tak jak to było początkowo zamierzone, weszła bezpośrednio na porządek dzienny Sejmu.</u>
<u xml:id="u-130.4" who="#PDębski">Zaznaczam, że przecież wszelkie poprawki i tak mogą być zgłaszane w dyskusji i że przed trzeciem czytaniem ustawa ta może i powinna wrócić do Komisji, a wtedy może się odbyć wspólne posiedzenie Komisji Administracyjnej i Skarbowo-Budżetowej.</u>
<u xml:id="u-130.5" who="#komentarz">(P. ks. Okoń: Niech konstytucja wróci do Komisji)</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Głąbiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#StanisławGłąbiński">Wysoka Izbo! Przyznaję, że nie rozumiem zaniepokojenia, jakie szanowny referent Komisji Administracyjnej w tej sprawie objawia. Przed tygodniem Komisja Budżetowa uchwaliła jednomyślnie zawezwać mnie, żebym jako jej przewodniczący przedstawił Wysokiemu Sejmowi wniosek, żeby Komisja mogła sprawę asekuracji przymusowej względnie utworzenia zakładu monopolicznego w Państwie raz jeszcze rozpatrzeć. Nie było zupełnie zamiarem Komisji sprawy tej puszczać w odwłokę, a jeżeli dotychczas nie mogła zająć się tą sprawą, to tylko z tego powodu, że jak Szanownym Panom wiadomo rozjechaliśmy się do domów i komisja nie mogła odbyć posiedzenia w tej sprawie. Miało się ono odbyć dzisiaj rano, ale właśnie na tę samą porę przypadło plenum i sprawy tej znowu załatwić nie było można. Zatem o odwlekaniu tej rzeczy powtarzam nie może być mowy. Owszem zgodziłbym się na to, żeby w ciągu tygodnia, czy 10 dni sprawozdanie swoje Wysokiej Izbie złożyć.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#StanisławGłąbiński">Komisja Budżetowa jednomyślnie to uchwaliła, nie było żadnej opozycji, i wszystkie stronnictwa, które tam były reprezentowane, oświadczyły się za tem, motywy zaś tego ich żądania są zupełnie uzasadnione już choćby tem, że cały ten projekt sprawami finansowemi właściwie wcale się nie zajmuje. A wszakże chodzi tu o to, żeby stworzyć wielki zakład monopoliczny, który będzie miał kilka tysięcy urzędników na etacie państwowym. Wyraźnie jest powiedziane, że etat oznaczy Minister Skarbu. Niema zupełnie wzmianki, jakimi siłami ma być ten wielki zakład zorganizowany, niema wzmianki kto ma dostarczyć narazie kapitału zakładowego i obrotowego, niema wzmianki i o tem, za jakie fundusze mają być oszacowane wszystkie budynki, które były wyszczególnione i które muszą być oszacowane z góry. Nie jest też powiedziane, w jakim stosunku ma być ten zakład państwowy do zakładów prywatnych.</u>
<u xml:id="u-132.2" who="#komentarz">(P. Dębski: Wszystko jest! P. Kowalczuk: Ta sprawa była na Komisji dyskutowana)</u>
<u xml:id="u-132.3" who="#StanisławGłąbiński">To nie było dyskutowane, a był tylko wniosek na posiedzeniu Komisji Skarbowo-Budżetowej i jeżeli Pan kolega był na posiedzeniu, to zapewne także za wnioskiem głosował, bo wniosek został jednomyślnie przyjęty.</u>
<u xml:id="u-132.4" who="#StanisławGłąbiński">Przecież sprawa takiego zakładu monopolicznego, musi być ze stanowiska finansowego przez Komisję do tego powołaną zbadana, i Komisja ta musi Wysokiemu Sejmowi swoją opinię przedstawić. Nie przesądzam uchwały Wysokiej Izby, ale z góry zapowiadam, że jeśli uchwała będzie taką jaką zaproponował kolega p. Dębski, ażeby tę rzecz traktować bez wniosku Komisji Skarbowo-Budżetowej, to przekonacie się panowie, że trzeba będzie ją znowu odesłać do tej Komisji, ażeby kwestię ze stanowiska finansowego rozpatrzeć i odpowiednie wnioski przedstawić. To były powody dla których wtedy tę sprawę odesłano do Komisji Budżetowej. Przedstawiciel Rządu był obecny i oświadczył się także za tem i to w imieniu dwóch ministerstw. Przed kilku dniami Panowie koledzy pojechali na parę dni ferii, a dziś dowiaduję się, że jesteście z tego niezadowoleni.</u>
<u xml:id="u-132.5" who="#StanisławGłąbiński">Otóż wobec tego, że mam ze sobą uchwałę Komisji, proszę, ażeby zostawić jej tydzień lub 10 dni czasu na opracowanie swojego wniosku w tej sprawie. Sprawa sama wcale na tem nie straci, ponieważ tak, czy owak będzie się ją tutaj musiało szeroko traktować. Teraz miałaby Komisja znowu blisko tydzień czasu przed sobą, bo przecież plenum odbędzie dyskusję nad ekspose Rządu, gdyż Wysoka Izba chyba nie zgodzi się na to, ażeby nie tylko kolega Daszyński miał w tej sprawie głos, wszak i inne stronnictwa mają do tego prawo. A więc przynajmniej jeden tydzień minie, zanim sprawa ubezpieczeń wejdzie na plenum Wysokiej Izby. Dlaczego Panowie jesteście przeciwni temu, ażeby tą sprawą zajęła się Komisja Skarbowo-Budżetowa, tego nie rozumiem.</u>
<u xml:id="u-132.6" who="#StanisławGłąbiński">Zatem proszę, ażeby pozostawić Komisji Skarbowo-Budżetowej 10 dni czasu, ażeby mogła zająć się tą ustawą, i ażeby przyszła tutaj ze swoim wnioskiem dodatkowym do wniosku Komisji Administracyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Głos ma p. Dębski.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#PDębski">W celu sprostowania tylko parę słów. Poseł Głąbiński powoływał się na to, że ta ustawa dotyczy bezpośrednio interesów skarbu Państwa, że mianowicie urzędnicy, których będzie kilka tysięcy, będą urzędnikami państwowymi, i muszą być utrzymywani przez Państwo, że instytucja ta nie posiada żadnych kapitałów, więc skąd je wziąć? Otóż stwierdzam, że instytucja ta jest instytucją społeczną że skarb Państwa nie jest w niej niczem zainteresowany, że skarb nie ponosi żadnych kosztów, następnie, że instytucja ta już dziś posiada kapitały w wysokości przeszło 100 milionów marek.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#komentarz">(P. Głąbiński: Jeszcze jej niema!)</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#PDębski">Instytucja jest, tylko rozszerzamy i przekształcamy ją, Panie Pośle.</u>
<u xml:id="u-134.3" who="#PDębski">Dalej p. Głąbiński powoływał się na opinię Komisji Skarbowo-Budżetowej. Lecz zapytuję dlaczego w czasie, kiedy Komisja Administracyjna przy udziale przedstawicieli Rządu, przedstawicieli Ministerstwa Skarbu i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych obradowała, dlaczego wtedy Komisja Skarbowo-Budżetowa nie poruszyła tej sprawy na posiedzeniu Sejmu, zwłaszcza, że zwracając się, że tak powiem, prywatnie do Komisji Administracyjnej otrzymała od Komisji Administracyjnej jednomyślną uchwałę odrzucającą tę propozycję? Komisja Administracyjna uważała siebie za zupełnie kompetentną do rozpatrzenia tej ustawy i rozpatrzyła ją. I dopiero dziś, kiedy ustawa już została przygotowana, stawia się wniosek, aby tę ustawę odłożyć poprostu w nieskończoność. Dlatego ja utrzymuję wniosek, aby sprawa ta weszła pod obrady Wysokiego Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Czy dziś mogłoby się odbyć wspólne posiedzenie Komisji Administracyjnej i Skarbowo-Budżetowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#PDębski">Ja stawiani wniosek o wzięcie tej sprawy na porządek dzienny Sejmu.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę o zajęcie miejsc. Przystępujemy do głosowania. Jaki wniosek Pan Poseł stawia?</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#PDębski">Stawiam wniosek treści następującej:</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#PDębski">Ustawa o państwowych ubezpieczeniach wzajemnych i Państwowej Dyrekcji Ubezpieczeniowej ma stanąć na porządku dziennym najbliższego posiedzenia Sejmu po dyskusji nad ekspose Prezydenta Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Proszę Posłów, którzy są za tym wnioskiem, ażeby powstali. Większość, wniosek przyjęty. Oczywiście rozumiem ten wniosek tak, że Komisja Budżetowa dalej się tą sprawą zajmuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#PDębski">Nie, Panie Marszałku, ja wniosek zupełnie inaczej rozumiem, referat jest już gotowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#WojciechTrąmpczyński">Po dyskusji nad ekspose sprawa postawiona będzie na porządek dzienny, ale chyba nie ma być wycofana z Komisji Budżetowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#PDębski">Jeżeli może nie sformułowałem swego wniosku tak, ażeby on przesądzał to drugie zagadnienie, to przecież intencje mojego przemówienia były jasne, chodzi mi o to, żeby nie było dwóch referentów, tylko jeden. Referat jest opracowany i gotowy i nie może być drugiego. Jest jedna ustawa, nie może być drugiej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#WojciechTrąmpczyński">W każdym razie sprawa będzie postawiona na porządku dziennym po dyskusji nad ekspose Prezydenta Ministrów jako referat Komisji Administracyjnej. Uważam sprawę za załatwioną.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#WojciechTrąmpczyński">Nadszedł jedyny wniosek nagły: posłów, ks. Wróblewskiego, Puławskiego i tow. Z. L. N. w sprawie powstrzymania rozbiórki kolejki podjazdowej Praszka-Szczepany w ziemi Wieluńskiej. Odsyłam go do Komisji Komunikacyjnej.</u>
<u xml:id="u-143.2" who="#WojciechTrąmpczyński">Proponuję odbycie następnego posiedzenia w najbliższy czwartek o godzinie 4 po poł. z następującym porządkiem dziennym:</u>
<u xml:id="u-143.3" who="#WojciechTrąmpczyński">1. Pierwsze czytanie ustawy o władzach naczelnych marynarki wojennej (Druk No 2423).</u>
<u xml:id="u-143.4" who="#WojciechTrąmpczyński">2. Ustne sprawozdanie komisji likwidacyjnej o wniosku p. A. Wierzbickiego i tow. w sprawie ustawy o restytucji mienia zabranego przez b. okupantów (Druk No 2372) (ref. Wierzbicki).</u>
<u xml:id="u-143.5" who="#WojciechTrąmpczyński">3. Sprawozdanie komisji administracyjnej o wniosku p. Zamorskiego i tow. w sprawie niedomagań administracyjno-gospodarczych w Ziemi Czerwieńskiej (Dr. No 2416 i 2111).</u>
<u xml:id="u-143.6" who="#WojciechTrąmpczyński">4. Sprawozdanie komisji przemysłowo-handlowej w sprawie wyboru 2 członków do Komitetu Dyrekcyjnego Pocztowej Kasy Oszczędności.</u>
<u xml:id="u-143.7" who="#WojciechTrąmpczyński">5. Dalszy ciąg dyskusji nad sprawozdaniem Pana Prezydenta Ministrów.</u>
<u xml:id="u-143.8" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o g. 1 min. 50 po poł.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>