text_structure.xml
145 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 11 min. 20.)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WładysławKowalski">Od ob. Prezesa Rady Ministrów otrzymałem przy piśmie z dnia 19 października 1948 r. następujące zarządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej:</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WładysławKowalski">„Warszawa, dnia 16 października 1948 r.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WładysławKowalski">Zarządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 października 1948 r. w sprawie zwołania Sejmu Ustawodawczego na zwyczajną sesję jesienną 1948 r.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WładysławKowalski">Na podstawie art. 7 ust. 2 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 19 lutego 1947 r. o ustroju i zakresie działania najwyższych organów Rzeczypospolitej Polskiej zwołuję Sejm Ustawodawczy na zwyczajną sesję jesienną w dniu 28 października 1948 r.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WładysławKowalski">Prezydent Rzeczypospolitej (—) Bolesław Bierut,</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WładysławKowalski">Prezes Rady Ministrów (—) Józef Cyrankiewicz”.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WładysławKowalski">Na podstawie powyższego zarządzenia zwołałem dzisiejsze posiedzenie z porządkiem dziennym, który został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#WładysławKowalski">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#WładysławKowalski">Powołuję na sekretarzy posłów Józefa Ozgę-Michalskiego i Lesława Wysockiego. Protokół i listę mówców prowadzi poseł Wysocki.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#WładysławKowalski">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#WładysławKowalski">Proszę Pana Prezydenta Rzeczypospolitej o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#komentarz">(Powitany długotrwałymi oklaskami)</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#Komentarz">Wysoki Sejmie! Zwołując zgodnie z wymaganiami konstytucyjnymi obecną sesję jesienną w przepisanym terminie, pragnę wykorzystać tę okazję dla podkreślenia pewnych spraw i zadań, które staną się przedmiotem Waszych rozważań, Obywatele Posłowie, w czasie trwania tej sesji. Pragnę je poruszyć również i z tego względu, że interesują one cały naród, pogrążony w pracy nad odbudową Rzeczypospolitej i kształtowaniem jej przyszłego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#Komentarz">Jakież to są sprawy i zadania?</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#Komentarz">Obecna sesja Sejmu obradować będzie w momencie wielkiego przełomu, który dokonuje się w polskim ruchu robotniczym w formie całkowitego jego zjednoczenia politycznego. Akt formalny tego zjednoczenia odbędzie się dopiero za kilka tygodni, ale zjednoczenie rzeczywiste klasy robotniczej oddziałuje już dziś na cały układ obecny naszego życia politycznego. Jest to fakt niezwykle doniosły nie tylko dla chwili obecnej, ale i dla naszej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#Komentarz">Jedność klasy robotniczej jest podwaliną wzrostu roli i znaczenia całego ludu pracującego w życiu państwowym i społecznym naszego kraju. Od wzrostu tej roli zależy wzmocnienie naszych sił ogólnonarodowych, zależy moc i znaczenie Polski. Lud pracujący jest podstawową siłą społeczną, która stanowi o dobrobycie i bogactwach kraju. W ciągu wielu wieków była to siła trzymana na wodzy odgórnie przez klasy uprzywilejowane. Nieświadomą swych twórczych możliwości siłą chciałby ją mieć kapitalistyczny ustrój społeczny. Klasa robotnicza, kierując się ideologią pełnego wyzwolenia człowieka, pragnie wznieść rolę społeczną ludu pracującego na poziom świadomego twórcy, który sam określa cel wysiłku i kierunek dążeń rozwojowych. Tak i tylko tak kształtować się będzie przyszłość dziejów ludzkich. Przyszłość tę budować może skutecznie tylko naród zjednoczony i świadomy w pełni swych zadań historycznych.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#Komentarz">Oto dlaczego zjednoczenie polityczne polskiej klasy robotniczej, wzmacniające wewnętrzną więź i rolę społeczną całego ludu pracującego Polski, posiada tak olbrzymie znaczenie nie tylko dla członków łączących się z sobą partii robotniczych, ale również dla wszystkich obywateli, dla całego narodu. Oto dlaczego winniśmy skupić uwagę wszystkich obywateli Rzeczypospolitej, zarówno członków stronnictw jak i bezpartyjnych, na wielkiej doniosłości przemianach, które przyczynią się do wyzwolenia nowych twórczych sił w narodzie. Wśród tych przemian jedną z najważniejszych jest zjednoczenie ruchu robotniczego po 56 latach jego rozbicia. Przyszła zjednoczona partia robotnicza, jeszcze mocniej sprzymierzona z również zmierzającymi ku jedności stronnictwami ludowymi i z innymi stronnictwami demokratycznymi, doceniająca wielką rolę i współpracę inteligencji pracującej, troszcząca się o potrzeby milionowych bezpartyjnych mas — stanie się podwaliną Państwa, jego podstawą polityczną. Konsolidacja sił klasy robotniczej niewątpliwie rozszerzy, utrwali i pogłębi procesy ogólnej konsolidacji ideologicznej i politycznej w całym społeczeństwie polskim.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#Komentarz">Procesy te występują w naszym życiu społecznym coraz mocniej i wyraźniej. Są one jednym z głównych źródeł naszych dotychczasowych osiągnięć w odbudowie kraju, w wysiłkach nad planową rozbudową naszej gospodarki, w dziedzinie pracy kulturalnej, we wszystkich ogniwach naszego odrodzonego życia. Trzeba to podkreślić tym bardziej, że niektórzy ludzie wyobrażają sobie, że pogłębianie procesów konsolidacji ogólnonarodowej jest sprzeczne z tym, co się mówi o zaostrzaniu walki klasowej. Poglądy tego rodzaju są niewątpliwie upraszczaniem zjawisk społecznych.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#Komentarz">Oczywistym jest, że procesy zjednoczenia wysiłków, ogólnonarodowych mogą dokonywać się tylko na płaszczyźnie dążeń i celów określających drogę najpomyślniejszego rozwoju Rzeczypospolitej. Celom tym usiłują przeciwstawić się ciasne, egoistyczne, brutalnie chciwe, antyspołeczne interesy łudzi dnia wczorajszego, chroniących w sobie ponurą spuściznę starego ustroju, opartego na wyzysku i podziale klasowym. Naród w swej olbrzymiej większości kształtuje swe warunki życia w twardej codziennej, mozolnej pracy, która jest źródłem dóbr społecznych. Ale są ludzie, którym nie podoba się taka mozolna, często wymagająca dużego hartu, dyscypliny, ofiarności praca, bo chcieliby oni żyć łatwo i wygodnie z cudzego wysiłku. Są to często również różnego typu wykolejeńcy i amatorzy życia na koszt publiczny. Takich ludzi jest u nas jeszcze niestety dość dużo. Są oni olbrzymią kłodą u nóg narodu, lub jeśli kto woli inne określenie — rojowiskiem trutni, które osiadły na grzbiecie ludu pracującego, gnębią go bezlitośnie, wysysają zeń krew i pot i z dufnością brzęczą:</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#Komentarz">My pracujemy! Cóż dziwnego, że człowiek pracujący pragnie pozbycia się tych trutni, że. chodzi mu o to, aby mu nie utrudniały jego ciężkiej pracy.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#Komentarz">Bez ostrej walki z tendencjami grabieży oszustwa, lichwy, szabrownictwa, złodziejstw? czy nawet mniej rażących lub bardziej zamaskowanych nadużyć, płynących z chciwości, łapownictwa, spekulacji, wyzysku i t. p., demokracja ludowa nie mogłaby osiągnąć swych celów, nie mogłaby uwolnić społeczeństwa od warstw pasożytniczych. Warstwy te są czynnikiem rozkładowym. Walka z nimi jest właśnie warunkiem coraz większej zwartości w dążeniu do zjednoczenia ogólnonarodowego.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#Komentarz">Te procesy zjednoczeniowe pogłębiają się u nas i postępują wciąż naprzód wbrew usiłowaniom wszelkich wrogów naszego odrodzonego Państwa. Naszym zadaniem głównym jest czynić wszystko, aby procesy te wzmocnić Ułatwieniem tego zadania jest nasza gospodarka planowa i jej coraz to bardziej pomyślni wyniki.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#Komentarz">Na podstawie ubiegłych 10 miesięcy można już dziś ocenić z dość znaczną ścisłością przewidywane wyniki gospodarcze 1948 r. — drugiego roku planu odbudowy. Nie ulega już dziś wątpliwości, że plan produkcji 1948 r. zostanie znacznie przekroczony i że wzrost produkcji przemysłowej w 1948 r. w stosunku do 1947 r. będzie się wahał w granicach od 25 do 30%. W rezultacie tego silnego, niespotykanego w innych krajach tempa rozbudowy i odbudowy zrobiliśmy znaczny krok w kierunku przekształcenia Polski w państwo przemysłowo-rolnicze. Już w 1947 r. poziom produkcji przemysłowej na głowę ludności by i wyższy niż w 1938 r. Rok 1948 przyniósł poważne przekroczenie absolutnych cyfr produkcji przedwojennej. Dotyczy to nie tylko podstawowych środków wytwórczych, jak węgieł, koleś, energia elektryczna, których produkujemy prawie dwa razy więcej niż przed wojną, jak stal, której produkcja o 35% przekroczyła poziom przedwojenny, ale i szeregu artykułów bezpośredniego spożycia jak: tkaniny bawełniane, tkaniny wełniane, cukier it.d.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#Komentarz">Poważne osiągnięcia przyniósł rok 1948 również i w zakresie rolnictwa. Dzięki zaopatrzeniu rolnictwa w siłę pociągową, nawozy sztuczne, maszyny rolnicze, jak również dzięki dobremu urodzajowi został przekroczony przedwojenny poziom produkcji zbóż chlebowych na głowę ludności i po raz pierwszy po wojnie Polska osiągnęła w tym zakresie samowystarczalność. Nie bacząc na wielkie postępy w produkcji zwierzęcej odczuwamy w tej dziedzinie jeszcze pewne braki, które ostatnio, w okresie pożniwnym dały się bardzo dotkliwie odczuć i zostały dodatkowo zaostrzone przez zły stan organizacji rynku mięsnego. Toteż zadaniem Rządu będzie zwrócenie szczególnej uwagi na rozwój hodowli zwierzęcej i zabezpieczenie kraju na przyszłość przed niedomaganiami w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#Komentarz">Dla wszystkich ludzi w Polsce i dla wszystkich bezstronnych obserwatorów zagranicznych jest jasne, że rozwijamy się bardzo szybko, że sytuacja ludności poprawia się u nas wydatnie. Najlepiej świadczy o tym fakt przekroczenia już w roku obecnym przedwojennego poziomu konsumpcji na głowę ludność, podstawowych artykułów żywnościowych i przemysłowych. Świadczy o tym również fakt, że przy całkowitej w praktyce likwidacji zjawiska bezrobocia płace realne robotników przewyższyły już u nas poziom przedwojenny, Jeżeli porównać ten stan rzeczy ze zjawiskami, które obserwujemy w wielu krajach europejskich, zjawiskami marazmu gospodarczego, bezrobocia, spadku poziomu życia ludzi pracy i nieustannego obniżania ich zarobków, coraz silniejszego nacisku imperializmu na samodzielność i niezależność szeregu krajów europejskich, to staje się szczególnie jasne, jak słuszną była droga, na którąśmy weszli, droga obalenia kapitalistów i obszarników, droga odrzucenia wszelkich prób zamachu na naszą suwerenność przez imperialistów, droga braterskiej współpracy i przyjaźni ze Związkiem Radzieckim i krajami demokracji ludowej, droga marszu poprzez demokrację ludową do socjalizmu.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#Komentarz">Ten marsz odbywa się u nas i odbywać się będzie w ciężkich warunkach walki z zewnętrznym i wewnętrznym wrogiem klasowym. Ten marsz odbywa się u nas i odbywać się będzie w trudnych warunkach burzliwego wzrostu aparatu produkcyjnego, wielkich wysiłków dla dokonania odbudowy i przeprowadzenia rozbudowy naszej gospodarki, w trudnych warunkach przekształcania struktury gospodarczej naszego kraju i przygotowywania jej do wielkich czekających ją zadań.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#Komentarz">Wszystko to razem składa się na to, że przeżywamy w naszym kraju okres wielkiego historycznego przewrotu społecznego. Jasne jest, że w tych warunkach ciężkiej walki, że w tych warunkach budowy nowego ustroju nie wszystko może odbywać się u nas gładko, nie wszędzie aparat nasz państwowy działa w pełni zrozumienia interesów mas ludowych i wiele jest jeszcze u nas przeklętego dziedzictwa kapitalistycznej przeszłości. Tylko rosnąca świadomość mas ludowych i coraz większy ich udział w rządzeniu i kontroli może stopniowo usuwać te stojące na naszej drodze przeszkody.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#Komentarz">Droga, na którąśmy weszli, jest drogą trudną, drogą wymagającą łączenia żelaznej konsekwencji w realizacji socjalizmu z wykluczeniem wszelkiego awanturnictwa, wszelkiego mechanicznego dekretowani bez podstawy ekonomicznej. Dotyczy to zarówno gospodarki w mieście jak i na wsi. Droga nasza jest słuszną. Świadczą o tym wynik, dwóch lat planu odbudowy, na podstawie których można sądzić, że cele planu 3-letniego zostaną osiągnięte. Pierwszy nasz plan 3-letni stawiał przed nami zadanie usunięcia największych zniszczeń wojennych i osiągnięcia przedwojennego poziomu warunków bytu i zaopatrzenia mas pracujących. Znajdujemy się właśnie w IV kwartale drugiego roku wykonania tego planu. Możemy stwierdzić już dziś śmiało, że 2/8 planu wykonamy jeszcze przed upływem bieżącego roku. Wynika z tego, że pierwszy nasz plan 3-letni wykonamy pomyślnie i prawdopodobnie przed terminem. Zakończenie planu 3-letniego będzie stanowiło punkt wyjściowy do naszego marszu naprzód, marszu, którego zadaniem będzie zbudowanie podstaw socjalizmu w Polsce i uczynienie z niej jednego z przodujących krajów Europy.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#Komentarz">Taki cel stawiają przed nami będące w opracowaniu wytyczne następnego naszego planu — planu 6-letniego. Zadania tego drugiego planu są bez porównania szersze; jego wykonanie podwoi nieomal naszą produkcję przemysłową w porównaniu z poziomem, jaki osiągniemy w roku przyszłym, podniesie w przybliżeniu w dwójnasób warunki bytu i kultury mas pracujących w porównaniu z okresem przedwojennym.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#Komentarz">Będzie to plan rozbudowy i przebudowy gospodarczej Polski. W wyniku tego planu zmieni się całkowicie struktura gospodarcza kraju, przekształcając Polskę w kraj przemysłowo-rolniczy. Odpowiednio wzrośnie produkcja dóbr kulturalnych.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#Komentarz">W ciągu 6 lat uruchomionych zostanie kilkaset nowych zakładów przemysłowych, przy czym rozmieszczenie sieci tych zakładów będzie miało na celu wyrównanie upośledzenia przemysłowego zaniedbanych dziś okręgów rolniczych, zwłaszcza na wschodzie Polski.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#Komentarz">Plan 6-letni postawi przed nami olbrzymie zadanie całkowitej likwidacji nędzy i wiekowego zaniedbania Polski. Jest to zadanie wielkie, historyczne, zadanie, którego nie stawiało i nie mogło postawić przed sobą żadne z minionych pokoleń. Czy zdolni będziemy podjąć i wykonać takie zadanie? Będziemy zdolni i wykonamy je bezwarunkowo.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#Komentarz">Zdobyliśmy już niezbędne warunki dla pomyślnego wykonywania naszych planów gospodarczych i zdaliśmy pierwszy egzamin z gospodarki planowej w ciągu minionych dwóch lat. Zjednoczenie klasy robotniczej, umocnienie sojuszu robotników, chłopów i inteligencji pracującej, dalsze zacieśnienie współpracy stronnictw bloku demokratycznego, która to współpraca znajduje również swój dobitny wyraz w pracach Wysokiego Sejmu — są to niezwykle ważne i pomyślne czynniki, sprzyjające wykonaniu zadań naszej gospodarki planowej. W tej wielkiej pracy liczymy na twórczą aktywność polskich mas ludowych zjednoczonych w obozie demokratycznym, na czele którego kroczyć będzie Zjednoczona Partia Robotnicza.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#Komentarz">W tej wielkiej pracy zjednoczą, się nie tylko członkowie partii, ale i szerokie rzesze bezpartyjnych patriotów-robotników, chłopów i inteligentów. Tępiąc szkodników i wrogów bez względu na to, jakimi maskami ci się przykrywają, prowadzić za sobą będziemy nie tylko szeregi partyjne, ale i szerokie rzesze bezpartyjnych, odnosząc się z pełnym szacunkiem i uznaniem do ludzi czystych rąk, do ludzi pracy i wiedzy, bez względu na to, czy są członkami partii, czy też nie.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#Komentarz">Chciałbym podkreślić z całą siłą, że głównym. naszym zadaniem winna być troska o interesy i potrzeby bezpartyjnych mas pracujących zarówno w mieście jak i na wsi. Masy te stanowią przeważającą część naszego narodu. Od ich pracy, od ich zapału, od ich ofiarności zależy szybkość wykonania zadań, tempo przebudowy Polski w kraj przodujący.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#Komentarz">Obóz demokratyczny, którego przodującą siłą będzie Zjednoczona Partia Robotnicza, zdobędzie uznanie tych mas swą rzetelną walką z wszelkimi przejawami niesprawiedliwości, krzywdy, biurokratyzmu, z nadużyciami, ze szkodnictwem, z wypaczeniami naszej polityki przez małostkowych i bezdusznych ludzi.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#Komentarz">Główną, najwyższą troską całego obozu demokratycznego i wszystkich organów państwa ludowego musi być nieustanna troska o wydźwignięcie wielomilionowych mas ludu pracującego miast i wsi na wyższy poziom życia gospodarczego i kulturalnego. Jest to nasze podstawowe na dziś i jutro zadanie. Wszystko, co czyniliśmy dotychczas od chwili wyzwolenia, odpowiadało ściśle temu zadaniu. Wszystko, co zamierzamy czynić w ciągu przyszłych lat, wiąże się jak najściślej z troską o coraz szybszą realizację tego zadania.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#Komentarz">Należy przy tym pamiętać, że w największym upośledzeniu gospodarczym i zwłaszcza kulturalnym żyją dziś w Polsce wielomilionowe masy biedoty wiejskiej, małorolnego i częściowego średniorolnego chłopstwa. Upośledzenie to jest nie tylko wynikiem wiekowego zacofania i prymitywizmu chłopskiej gospodarki rolnej, lecz przede wszystkim wynikiem niedbałości o byt i kulturę mas chłopskich ze strony rządów obszarniczo-kapitalistycznych, które żerowały na tej krzywdzie małorolnego chłopa polskiego, choć wraz z chłopstwem małorolnym rujnowała ona cały kraj. Państwo ludowe musi. naprawić tę krzywdę i to upośledzenie kulturalne wsi, ponieważ są one największym hamulcem w szybkiej przebudowie Polski. Planom uprzemysłowienia kraju muszą więc towarzyszyć wysiłki w kierunku podniesienia obecnego poziomu gospodarki rolnej i życia kulturalnego wsi.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#Komentarz">Cieszymy się dobrym tegorocznym urodzajem w rolnictwie. Ale powinniśmy zdawać sobie sprawę, że dobry urodzaj może być nie tylko wynikiem pomyślnych warunków atmosferycznych. Oczywiście, warunki atmosferyczne odgrywają w gospodarce rolnej decydującą jeszcze rolę, ale oprócz nich działają już także bardziej stałe czynniki gospodarki planowej, które w niedalekiej przyszłości powinny zabezpieczyć nam urodzaj nawet przy niezbyt pomyślnych warunkach atmosferycznych.</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#Komentarz">Czynnikami tymi są: rozpowszechnienie oświaty rolniczej, większa mechanizacja produkcji rolnej poprzez ośrodki maszynowe, rozwój różnych form spółdzielczości rolniczej, stosowanie nowoczesnych metod techniki agronomicznej, coraz wydatniejsza i bardziej wszechstronna pomoc Państwa dla małorolnych i średniorolnych gospodarstw chłopskich, które stanowią 90% ogólnej liczby gospodarstw. Obowiązkiem państwa ludowego jest dopomaganie masom chłopskim w osiąganiu lepszych plonów z ich mozolnej pracy na roli. Ale uświadomić sobie wyższość nowoczesnych form i metod gospodarowania chłop pracujący może tylko przez poznanie tych form i metod, a więc poprzez oświatę, poprzez przykład i własne doświadczenie. A więc zadaniem państwa jest ułatwiać oświatę masom chłopskim, pomagać im w przyswajaniu wyższych metod gospodarowania i podnoszenia plonów z uprawy rolnej i hodowli.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#Komentarz">Czynić to będzie Rząd w coraz większym zakresie w miarę tego, jak wzrastać będą jego środki. Nie może też Rząd demokracji ludowej pozwolić na to, ażeby na barkach biednego chłopstwa, na jego niedoli i krzywdzie wyrastał wyzysk, ażeby na skromnym plonie i dorobku biedoty wiejskiej żerowali nieuczciwi bogacze i spekulanci. W tym celu Rząd tworzy państwowe rezerwy zbożowe, ustala właściwe ceny na produkty rolne i stosować będzie wszelkie środki dla zabezpieczenia wsi przed wyzyskiem i spekulacją.</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#Komentarz">W oparciu o coraz szerszy zakres planowej pomocy Państwa i o znaną powszechnie własną pracowitość i zapobiegliwość masy pracujące drobnego i średniorolnego chłopstwa już dziś osiągają wielki postęp w ogólnych warunkach bytu i kultury wsi. Jest to szczególnie widoczne w gorącym zapale młodzieży wiejskiej do wiedzy, w jej masowym garnięciu się do szkół ogólnokształcących i zawodowych oraz do wszelkich form życia kulturalnego. Wielkim zadaniem Zjednoczonej Partii, stronnictw ludowych i Związku Młodzieży Polskiej jest ze wszech miar pomagać tym dążeniom młodzieży wiejskiej, gdyż tylko w oparciu o postępowe siły młodzieży wiejskiej można przyśpieszyć przebudowę gospodarczą i kulturalną wsi polskiej.</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#Komentarz">Szczególną troską i opieką demokracja ludowa winna otoczyć naszą postępową bezpartyjną inteligencję polską, która z oddaniem i najszczerszym wysiłkiem niesie swą wiedzę i swe doświadczenie zawodowe w służbie krajowi. Szybki, wyjątkowy w swym zasięgu rozwój naszej gospodarki narodowej wymaga olbrzymiego wysiłku inżynierów, techników, ludzi nauki, pedagogów, planistów, wykwalifikowanych pracowników umysłowych. Niemniej znaczną ich liczbę absorbuje coraz większy zakres naszego życia kulturalnego, nasze szkolnictwo, prasa, wydawnictwa it.d. Ten pomyślny, radosny, twórczy i coraz bardziej wzbierający nurt naszego życia wkłada jednakże na barki naszej inteligencji wyjątkowy ciężar obowiązków i wyjątkową odpowiedzialność. Nie sprosta tym zadaniom, jeżeli nie znajdzie odpowiedniej pomocy, zrozumienia, a nawet otuchy śród czynników kształtujących życie polityczne kraju.</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#Komentarz">Musimy także nie zapominać ani na chwilę o ziemiach odzyskanych i o ludziach, którzy tam pracują. Mamy prawo chlubić się z faktu całkowitego zespolenia się tych ziem w czasie tak niezmiernie krótkim z resztą Polski. Ułatwia to administrację państwową, sprzyja ogólnemu rozwojowi naszej gospodarki. Wymaga jednak od nas ciągłej troski o ludzi, o nowe kadry robotników, rolników, rzemieślników, administratorów i pracowników, których te ziemie potrzebują. Przede wszystkim zaś wymaga od całego narodu nieustannej bliskiej więzi ideowej z rodakami na ziemiach odzyskanych, właściwego i ciągłego oddziaływania kulturalnego i politycznego, stałej łączności ideologicznej, mającej na celu wzmacnianie hartu oraz poczucia odpowiedzialności i wagi wypełnianej tam pracy. Jest to tym bardziej niezbędne, że wróg wewnętrzny i zewnętrzny ze szczególną namiętnością usiłuje dezorientować ludność ziem odzyskanych.</u>
<u xml:id="u-3.36" who="#Komentarz">Winniśmy sobie zdawać sprawę, że w ogólnym pomyślnym biegu naszej pracy nad odbudową i przebudową kraju — niewątpliwą przeszkodę stanowią wrogie demokracji ludowej czynniki zewnętrzne, które starają się wnosić niepokój w stosunkach międzynarodowych. Nie wszyscy ludzie zdają sobie sprawę, że na sytuację międzynarodową oddziałują dziś w wielkim stopniu nowe metody nacisku imperializmu na kraje mniej samodzielne i na słabsze narody. Nie wystarczają już dziś dawne metody ekonomicznego i dyplomatycznego nacisku. Tym starym metodom towarzyszą dziś w szerokiej skali nowe metody oddziaływania na psychikę mas przede wszystkim drogą celowego siania paniki, lęku, psychozy zagrożenia i niepewności jutra.</u>
<u xml:id="u-3.37" who="#Komentarz">Za pomocą sztucznie wywołanej gorączki zbrojeniowej wielkie trusty kapitalistyczne usiłują ratować się przed groźbą załamania się koniunktury gospodarczej. Sianiem ciągłego niepokoju wielkie trusty imperialistyczne zarabiają dodatkowo i łatwo setki milionów dolarów. Zbankrutowane i opłacane przez imperializm rządy kapitalistyczne krajów podległych współdziałają w tym straszeniu własnych narodów. Natomiast fabrykanci broni, podżegacze wojenni i siewcy niepokoju bogacą się w tempie zawrotnym na uległości i sprzedajności tych rządów.</u>
<u xml:id="u-3.38" who="#Komentarz">Trzeba umieć trzeźwo ocenić te tendencje i widzieć ich źródło, ażeby nie ułatwiać zadania siewcom paniki i niepokoju. Trzeba zdawać sobie sprawę, że nawet największe kraje imperialistyczne nie są dziś w stanie prowadzić wojny w skali światowej i, co ważniejsze, nie byłyby zdolne wepchnąć do wojny swych własnych narodów. Natomiast istnieje w święcie dosyć sił, które są zdolne sparaliżować dążenia podżegaczy wojennych. Są to potężne siły pokoju, W walce o pokój złączą się niewątpliwie wszyscy ludzie pracujący i postępowi, nienawidzący wojny, a takich jest olbrzymia większość we wszystkich krajach świata, nie wyłączając krajów imperialistycznych.</u>
<u xml:id="u-3.39" who="#Komentarz">Potężną dźwignią pokoju jest i będzie coraz bliższy sojusz krajów demokracji ludowej ze Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich. Polska, tak jak i wszyscy sojusznicy, pogrążona jest w pracy pokojowej nad odbudową i przebudową swego kraju. Nam nie grożą kryzysy gospodarcze i gnicie nagromadzonych dóbr, my tworzymy nowe życie, lepsze i sprawiedliwe dla ludu pracującego. My jesteśmy bojownikami postępu, wiedzy, prawdy, sprawiedliwości i braterstwa wszystkich ludzi.</u>
<u xml:id="u-3.40" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-3.41" who="#Komentarz">Przyszłość zaś i zwycięstwo jest i może być tylko po naszej stronie. Nasze idee są bliskie, bo powinny być bliskie, wszystkim ludziom szlachetnym, uczciwym, miłującym pracę, gotowym poświęcić swe siły dobru Rzeczypospolitej, a takich ludzi jest olbrzymia większość w naszym narodzie. Nasza wspólna ofiarna praca dla kraju budzi podziw i stwarza cuda. Więc jeszcze goręcej wytężmy siły, aby jeszcze większy plon przynieść Ojczyźnie, Obywatele Posłowie! Życzę Wam pomyślnych wyników w Waszych odpowiedzialnych pracach ustawodawczych.</u>
<u xml:id="u-3.42" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WładysławKowalski">Zarządzam przerwę 10-minutową.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 min. 5 do godz. 12 min. 25.)</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WładysławKowalski">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WładysławKowalski">Od Generalnego Komisarza Wyborczego otrzymałem pisma z zawiadomieniem, iż na miejsce:</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#WładysławKowalski">1) byłego posła Stefana Korbońskiego wchodzi ob. Piotr Typiak z listy okręgowej nr 4 w okręgu wyborczym nr 1 w Warszawie,</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#WładysławKowalski">2) byłego posła Stanisława Mikołajczyka wchodzi ob. Józef Balcerzak z listy państwowej nr 1,</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#WładysławKowalski">3) zmarłego posła Jana Koja wchodzi ob. Jan Mrocheń z listy okręgowej nr 3 w okręgu wyborczym nr 45 — Opole,</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#WładysławKowalski">4) zmarłego posła Mieczysława Rzeszuta wchodzi ob. Franciszek Cabała z listy nr 3 w okręgu wyborczym nr 48 — Myślenice.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#WładysławKowalski">Do ślubowania zgłosili się posłowie: Balcerzak, Cabała, Mrocheń i Typiak.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#WładysławKowalski">Proszę wymienionych Posłów o zbliżenie się do Prezydium.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#WładysławKowalski">Proszę Obywateli Posłów, aby po odczytaniu przeze mnie roty ślubowania wypowiadali, po wywołaniu ich nazwisk, słowo „ślubuję”.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#komentarz">(Wszyscy wstają.)</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#komentarz">(Czyta:)</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#WładysławKowalski">„Ślubuję uroczyście jako poseł na Sejm Ustawodawczy według najlepszego rozumienia i zgodnie z sumieniem pracować dla dobra Na rodu Polskiego, stać na straży jego praw demokratycznych i czynie wszystko w miarę sił i uzdolnień dla umocnienia niepodległości i pomyślnego rozwoju Rzeczypospolitej Polskiej.”</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JózefBalcerzak">Ślubuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WładysławKowalski">Poseł Cabała Franciszek.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#FranciszekCabała">Ślubuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WładysławKowalski">Poseł Mrocheń Jan.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanMrocheń">Ślubuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WładysławKowalski">Poseł Typiak Piotr.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PiotrTypiak">Ślubuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, że posłowie Józef Balcerzak, Franciszek Cabała, Jan Mrocheń i Piotr Typiak złożyli ślubowanie.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WładysławKowalski">Dnia 15 września 1948 r. otrzymałem przy piśmie Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów zrzeczenie się przez posła Edwarda Abramowicza mandatu poselskiego, uzyskanego w okręgu nr 14 — Radom.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#WładysławKowalski">Stwierdzam, ze Sejm Ustawodawczy uznał mandat posła Edwarda Abramowicza, za wygasły.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#WładysławKowalski">Usprawiedliwiają nieobecność na posiedzeniach Sejmu następujący posłowie: Bęben Bronisław, Dubiel Paweł, Garncarczykowa Stanisława, Izydorczyk Jan, Kita Adolf, Kruszyńska Dorota, Kosydarski Władysław, Kowalski Jan, Moskwa Zygmunt, Nowicka Małgorzata, Paszkiewicz Gustaw, Piaskowski Stanisław, Pilchowa Rozalia, Praga Rafał, Szedrowicz Władysław, Szwalbe Stanisław, Tkaczow Stanisław, Węgrowski Mieczysław, Witos Ludwik, Wiślicz-Iwańczyk Eugeniusz, Włodek Bronisław, Wojciechowski Stanisław, Zakrzewski Henryk, Żuławski Zygmunt.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#WładysławKowalski">Proszą Wysoką Izbę o udzielenie urlopów następujący posłowie: Bień Aleksy — na okres od 23 października do 15 listopada br., Frankowski Jan — od 20 listopada do 20 lutego 1949 r. z powodu wyjazdu zagranicę, Kożusznik Bogusław — od 22 października do 1 grudnia br. z powodu służbowego wyjazdu zagranicę, Mańkowski Franciszek — na 14 dni z powodu choroby, Wycech Czesław — od 24 października do 8 listopada br. ze względów zdrowotnych.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#WładysławKowalski">Nie słyszę sprzeciwu, uważam, iż Izba godzi się na udzielenie powyższych urlopów.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#WładysławKowalski">Od ob. Prezesa Rady Ministrów otrzymałem przy piśmie z dnia 8 października 1948 r. rządowy projekt ustawy o zakładach społecznych służby zdrowia i planowej gospodarce w służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#WładysławKowalski">Projekt powyższy na podstawie art. 23 ust. 2 regulaminu Sejmu Ustawodawczego skierowałem do Komisyj Zdrowia oraz Pracy i Opieki Społecznej.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#WładysławKowalski">Od ob. Prezesa Rady Ministrów otrzymałem pismo z dnia 19 października rb., z przedłożeniem Sejmowi Ustawodawczemu do zatwierdzenia dekretów ogłoszonych w nr 36, 41, 44, 47, 48 i 49 z 1948 r. Dziennika Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#WładysławKowalski">Proszę Posła Sekretarza o odczytanie przedłożonych dekretów.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PosełSekretarz">1) dekret z dnia 28 lipca 1948 r. o obrocie i gospodarce materiałami, pochodzącymi z rozbiórki budynków (Dz. U. R. P. nr 36, poz. 247),</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PosełSekretarz">2) dekret z dnia 28 lipca 1948 r. o zmianie dekretu z dnia 16 maja 1946 r. o zobowiązaniach podatkowych (Dz. U. R. P. nr 36, poz. 248),</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PosełSekretarz">3) dekret z dnia 28 lipca 1948 r. o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 czerwca 1924 r. o Pocztowej Kasie Oszczędności (Dz. U. R. P. nr 36, poz. 249),</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#PosełSekretarz">4) dekret; z dnia 28 lipca 1948 r. w sprawie zmiany ustawy o zbiórkach publicznych (Dz. U. RP. nr 36, poz. 250),</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#PosełSekretarz">5) dekret z dnia 28 lipca 1948 r. o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. o ustalaniu nazw miejscowości i o numeracji nieruchomości (Dz. U. R. P. nr 36, poz. 251),</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#PosełSekretarz">6) dekret z dnia 28 lipca 1948 r. o zmianie prawa o aktach stanu cywilnego i przepisów wprowadzających to prawo (Dz. U. R. P. nr. 36, poz. 252),</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#PosełSekretarz">7) dekret z dnia 28 lipca 1948 r. w sprawie postępowania oddłużeniowego spółdzielni rolniczych i ich central (Dz. U. R. P. nr 36, poz. 253),</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#PosełSekretarz">8) dekret z dnia 28 lipca 1948 r. w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 21 października 1932 r. o kwalifikacjach zawodowych do nauczania w szkołach i na kursach zawodowych (Dz. U. R. P. nr 36, poz. 254),</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#PosełSekretarz">9) dekret z dnia 28 lipca 1948 r. o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 września 1926 r. o utworzeniu przedsiębiorstwa „Polskie Koleje Państwowe” (Dz. U. R. P. nr 36, poz. 255),</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#PosełSekretarz">10) dekret z dnia 28 lipca 1948 r. o zmianie ustawy z dnia 30 stycznia 1948 r. o obowiązku społecznego oszczędzania (Dz. U. R. P. nr 36, poz. 256),</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#PosełSekretarz">11) dekret z dnia 28 lipca 1948 r. o częściowej zmianie dekretu z dnia 5 lipca 1946 r. o utworzeniu Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacyj i Widowisk (Dz. U. R. P. nr 36, poz. 257),</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#PosełSekretarz">12) dekret z dnia 28 lipca 1948 r. o zmianie ustawy z dnia 16 maja 1922 r. o urlopach dla pracowników zatrudnionych w przemyśle i handlu (Dz. U. R. P. nr 36, poz. 258),</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#PosełSekretarz">13) dekret z dnia 28 lipca 1948 r. o najmie lokali (Dz. U, R. P. nr 36, poz. 259),</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#PosełSekretarz">14) dekret z dnia 23 sierpnia 1948 r. o zmianie dekretu z dnia 20 marca 1946 r. o podatkach komunalnych (Dz. U. R. P. nr 41, poz. 297),</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#PosełSekretarz">15) dekret z dnia 15 września 1948 r. o uposażeniu nauczycieli szkół państwowych i publicznych (Dz. U. R. P. nr. 44, poz. 313),</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#PosełSekretarz">16) dekret z dnia 15 września 1948 r. o zmianie przepisów wprowadzających kodeks postępowania-cywilnego (Dz. U. R. P. nr 44, poz. 314),</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#PosełSekretarz">17) dekret z dnia 15 września 1948 r. o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 marca 1928 r. o ochronie wynalazków, wzorów i znaków towarowych (Dz. U. R. P. nr 44, poz. 315),</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#PosełSekretarz">18) dekret z dnia 15 września 1948 r. w sprawie pełnienia czynności w zakresie spraw należących do związków samorządu terytorialnego przez pracowników urzędów administracji ogólnej (Dz. U. R. P. nr 44, poz. 316),</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#PosełSekretarz">19) dekret z dnia 15 września 1948 r. o rozciągnięciu na cały obszar województwa śląskiego mocy obowiązującej rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej o zaopatrywaniu ludności w wodę i o usuwaniu nieczystości i wód opadowych (Dz. U. R. P. nr 44, poz. 317),</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#PosełSekretarz">20) dekret z dnia 15 września 1948 r. o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 23 grudnia 1927 r. o granicach Państwa (Dz. U. R. P. nr 47, poz. 348),</u>
<u xml:id="u-14.21" who="#PosełSekretarz">21) dekret z dnia 15 września 1943 r. o zmianie dekretu z dnia 4 sierpnia 1945 r. o tymczasowym uregulowaniu uposażeń funkcjonariuszów służby bezpieczeństwa (Dz. U. R. P. nr 47, poz. 349),</u>
<u xml:id="u-14.22" who="#PosełSekretarz">22) dekret z dnia 29 września 1948 r. o jednorazowej wpłacie na rzecz funduszu A Społecznego Funduszu Oszczędnościowego (Dz. U. R. P. nr 48, poz. 358),</u>
<u xml:id="u-14.23" who="#PosełSekretarz">23) dekret z dnia 29 września 1948 r. o uposażeniu niepodlegających Ministrowi Oświaty nauczycieli szkół państwowych i publicznych (Dz. U. R. P. nr 48, poz. 359),</u>
<u xml:id="u-14.24" who="#PosełSekretarz">24) dekret z dnia 29 września 1948 r. o zniesieniu urzędu Ministra Aprowizacji (Dz. U. R. P. nr 48, poz. 360),</u>
<u xml:id="u-14.25" who="#PosełSekretarz">25) dekret z dnia 6 października 1948 r. o rocie ślubowania ministrów, funkcjonariuszów państwowych, sędziów i prokuratorów oraz funkcjonariuszów służby bezpieczeństwa publicznego (Dz. U. R. P. nr 49, poz. 370),</u>
<u xml:id="u-14.26" who="#PosełSekretarz">26) dekret z dnia 6 października 1948 r. o zmianie granic województwa lubelskiego i województwa warszawskiego (Dz. U. R. P. nr 49, poz. 371),</u>
<u xml:id="u-14.27" who="#PosełSekretarz">27) dekret z dnia 6 października 1948 r. w sprawie zmiany dekretu z dnia 19 września 1946 r. o zmianie ustawy o czasie pracy w przemyśle i handlu (Dz. U. R. P. nr 49. poz. 372),</u>
<u xml:id="u-14.28" who="#PosełSekretarz">28) dekret z dnia 6 października 1948 r. o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 sierpnia 1927 r. o zwalczaniu zaraźliwych chorób zwierzęcych (Dz. U. R. P. nr 49, poz. 373).</u>
<u xml:id="u-14.29" who="#PosełSekretarz">Wszystkie te dekrety zostaną skierowane do odpowiednich komisji.</u>
<u xml:id="u-14.30" who="#PosełSekretarz">Od przewodniczącego Komisji Specjalnej do walki z nadużyciami d szkodnictwem gospodarczym otrzymałem w dniu 26 września br. wniosek o zezwolenie na pociągnięcie posła Jana Kulisiewicza do odpowiedzialności karnej z art. 286 § 2 kodeksu karnego w związku z art. 46 § 2 dekretu z dnia 13 czerwca 1946 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa, art. 2 i 8 dekretu z 27 czerwca 1946 r. o reglamentowanym zaopatrywaniu ludności w przedmioty powszedniego użytku oraz art. 14 ustawy z 2 czerwca 1947 r. o zwalczaniu drożyzny i nadmiernych, zysków w obrocie handlowym.</u>
<u xml:id="u-14.31" who="#PosełSekretarz">Wniosek powyższy przekazuję do rozpatrzenia Komisji Prawniczej i Regulaminowej.</u>
<u xml:id="u-14.32" who="#PosełSekretarz">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Zmiana składu osobowego niektórych komisji stałych Sejmu.</u>
<u xml:id="u-14.33" who="#PosełSekretarz">Na zasadzie art. 61 ust. 2 regulaminu Sejmu Ustawodawczego zgłaszam wniosek o zmianę składu komisyj stałych Sejmu.</u>
<u xml:id="u-14.34" who="#PosełSekretarz">Proszę Obywatela Sekretarza o odczytanie mego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#komentarz">(czyta:)</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosełSekretarz">„Proponuję:</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PosełSekretarz">1) do Komisji Przemysłu i Handlu — wprowadzenie:</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PosełSekretarz">a) z Klubu Katolicko-Społecznego posłów Bocheńskiego Aleksandra jako członka i Frankowskiego Jana jako zastępcy,</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PosełSekretarz">b) ze Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów jako członka — Żukowskiego Wacława, dotychczasowego zastępcy, natomiast odwołanie z tej komisji posła Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów — Wojciechowskiego Stanisława;</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#PosełSekretarz">2) do Komisji Administracji i Bezpieczeństwa Publicznego — wprowadzenie: ze związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów jako członków posłów Dęba Adolfa dotychczasowego zastępcy w tej komisji i Kowalczyka Stanisława, odwołanie zaś z tej komisji posłów tego klubu Wachowicza Henryka i Gackiego Henryka, 3) do Komisji Ziem Odzyskanych — wprowadzenie:</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#PosełSekretarz">a) ze Stronnictwa Ludowego jako członka posła Dury Lucjusza na miejsce posła Szyćki Aleksandra,</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#PosełSekretarz">b) ze Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów — jako członka posła Górnego Alfreda, odwołanie zaś z tej komisji posłów Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów Przetacznika Eugeniusza i Wołka Józefa.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#PosełSekretarz">4) do Komisji Zdrowia — wprowadzenie ze Stronnictwa Ludowego jako członków posłów Wyrzykowskiego Henryka i Durę Lucjusza na miejsce posłów Wrony-Merskiego Stanisława i Jurka Jana oraz jako trzeciego zastępcy posłanki Garncarczykowej Stanisławy, odwołanie zaś z tej komisji zastępcy członka posła Chabaja Kazimierza ze Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów;</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#PosełSekretarz">5) z Komisji Spółdzielczości i Aprowizacji — odwołanie posłanki Pilchowej Rozalii ze Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów;</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#PosełSekretarz">6) z Komisji Wojskowej — odwołanie posła Jagiełły Władysława ze Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów;</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#PosełSekretarz">7) z Komisji Morskiej — odwołanie posła Przetacznika Eugeniusza ze Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów;</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#PosełSekretarz">8) do Komisji Odbudowy — wprowadzenie ze Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów jako członka posła Rogale Witolda, dotychczasowego zastępcy, odwołanie posłów: Ajnenkiela Eugeniusza, Grzecznarowskiego Józefa i Pawelczyka Romana ze Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów;</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#PosełSekretarz">9) do Komisji Samorządowej — wprowadzenie ze Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów jako członka posłanki Nowickiej Małgorzaty, dotychczasowego zastępcy, odwołanie z tej komisji posłów Bienia Aleksego i Rutkowskiego Stefana ze Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów;</u>
<u xml:id="u-15.14" who="#PosełSekretarz">10) z Komisji Rolnictwa i Leśnictwa — odwołanie posła Gronkiewicza Jana ze Związku Parlamentarnego Polskich, Socjalistów;</u>
<u xml:id="u-15.15" who="#PosełSekretarz">11) do Komisji Skarbowo-Budżetowej — wprowadzenie ze związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów jako członków posłów Baranowskiego Feliksa i Jasinka Andrzeja, dotychczasowych zastępców, odwołanie z tej komisji posłów Drobnera Bolesława, Bienia Aleksego i Ajnenkiela Eugeniusza;</u>
<u xml:id="u-15.16" who="#PosełSekretarz">12) z Komisji Spraw Zagranicznych — od wołanie posłów Abramowicza Edwarda i Wierusz-Kowalskiego Jana ze Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów;</u>
<u xml:id="u-15.17" who="#PosełSekretarz">13) do Komisji Wyznaniowej i Narodowościowej — wprowadzenie ze Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów jako członków posłów Trąbalskiego Franciszka i Krzewniaka Andrzeja, dotychczasowych zastępców, odwołanie z tej komisji posłów Nantke-Namirskiego Pawła i Cendrowskiego Stefana;</u>
<u xml:id="u-15.18" who="#PosełSekretarz">14) z Komisji Pracy i Opieki Społecznej — odwołanie posła Bromboszcza Henryka ze Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WładysławKowalski">Czy pragnie kto z Obywateli Posłów zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełGrubecki">Zaszło nieporozumienie: poseł Dura bowiem nie został wprowadzony na miejsce posła Szyćki Aleksandra w Komisji Ziem Odzyskanych, lecz na miejsce posła Baczewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WładysławKowalski">Czy pragnie kto jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nie żąda.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WładysławKowalski">Wobec tego uważam, że wniosek ze zgłoszoną poprawką Izba przyjęła.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#WładysławKowalski">Ponieważ druki do pozostałych punktów porządku dziennego zostały Obywatelom Posłom doręczone dopiero w dnu dzisiejszym, proponuję na podstawie art. 50 ust. 4 i 5 regulaminu Sejmu Ustawodawczego zastosowanie do złożonych przez Rząd projektów ustaw skróconego postępowania formalnego, to znaczy odbycie pierwszego czytania, niezwłocznie po rozdaniu druków projektów ustaw i odbycie drugiego czytania niezwłocznie po rozdaniu druków sprawozdań komisyj.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#WładysławKowalski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał propozycję moją za przyjętą. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw w sprawie ratyfikacji:</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#WładysławKowalski">a) umowy między Polską a Związkiem Radzieckim z dnia 8 lipca 1948 r. o stosunkach prawnych na polsko-radzieckiej granicy państwowej (druk nr 345),</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#WładysławKowalski">b) konwencji między Polską a Związkiem Radzieckim z dnia 8 lipca 1948 r. o sposobie regulowania konfliktów granicznych i incydentów (druk nr 346),</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#WładysławKowalski">c) konwencji generalnej polsko-francuskiej o zabezpieczeniu społecznym, podpisanej w Paryżu wraz z układami dodatkowymi i protokółem ogólnym z dnia 9 czerwca 1948 r. (druk nr 347).</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#WładysławKowalski">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nie żąda.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#WładysławKowalski">Wobec tego projekty powyższe odsyłam do Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie dekretu z dnia 10 listopada 1945 r. o zmianie i ustalaniu imion i nazwisk (druk nr 349).</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#WładysławKowalski">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie powyższego projektu ustawy? Nikt głosu nie żąda.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#WładysławKowalski">Wobec tego projekt powyższy odsyłam do Komisyj Administracji i Bezpieczeństwa Publicznego oraz Ziem Odzyskanych.</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o dostawach, robotach i usługach ca rzecz Skarbu Państwa, samorządu oraz niektórych kategorii osób prawnych (druk nr 350).</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#WładysławKowalski">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie projektu ustawy? Nikt głosu nie żąda.</u>
<u xml:id="u-18.15" who="#WładysławKowalski">Wobec tego projekt powyższy odsyłam do Komisyj Prawniczej i Regulaminowej oraz Przemysłu i Handlu.</u>
<u xml:id="u-18.16" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw:</u>
<u xml:id="u-18.17" who="#WładysławKowalski">a) o dodatkowych kredytach do budżetu na okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1948 r. (druk nr 348),</u>
<u xml:id="u-18.18" who="#WładysławKowalski">b) o zmianie organizacji i zakresie działania urzędów likwidacyjnych (druk nr 351),</u>
<u xml:id="u-18.19" who="#WładysławKowalski">c) o zasiłkach dla niektórych kategorii funkcjonariuszów skarbowych (druk nr 352).</u>
<u xml:id="u-18.20" who="#WładysławKowalski">Do punktu a) udzielam głosu Wiceministrowi Skarbu Wincentemu Jastrzębskiemu,</u>
<u xml:id="u-18.21" who="#komentarz">(Wiceminister Skarbu Jastrzębski: Zrzekam się.)</u>
<u xml:id="u-18.22" who="#WładysławKowalski">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie powyższych projektów ustaw? Nikt głosu nie żąda.</u>
<u xml:id="u-18.23" who="#WładysławKowalski">Wobec tego powyższe projekty ustaw odsyłam do Komisji Skarbowo-Budżetowej.</u>
<u xml:id="u-18.24" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o produkcji i obrocie win, moszczów winnych i miodów pitnych (druk nr 353).</u>
<u xml:id="u-18.25" who="#WładysławKowalski">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie powyższego projektu ustawy? Nikt głosu nie żąda.</u>
<u xml:id="u-18.26" who="#WładysławKowalski">Odsyłam powyższy projekt do Komisji Przemysłu i Handlu.</u>
<u xml:id="u-18.27" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw:</u>
<u xml:id="u-18.28" who="#WładysławKowalski">a) o przejściu na własność Państwa niektórych lasów i innych gruntów samorządowych (druk nr 354),</u>
<u xml:id="u-18.29" who="#WładysławKowalski">b) o pomocy sąsiedzkiej przy odbudowie wsi (druk 355).</u>
<u xml:id="u-18.30" who="#WładysławKowalski">Do głosu nikt nie jest zapisany.</u>
<u xml:id="u-18.31" who="#WładysławKowalski">Wobec tego powyższe projekty ustaw odsyłam do Komisyj Rolnictwa i Leśnictwa oraz Samorządowej.</u>
<u xml:id="u-18.32" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o utworzeniu i zakresie działania Centralnego Urzędu Radiofonii (druk nr 356).</u>
<u xml:id="u-18.33" who="#WładysławKowalski">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie powyższego projektu ustawy? Nikt głosu nie żąda.</u>
<u xml:id="u-18.34" who="#WładysławKowalski">Wobec tego powyższy projekt ustawy odsyłam do Komisyj Komunikacji i Poczty oraz Kultury i Sztuki.</u>
<u xml:id="u-18.35" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 9 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 lutego 1928 r. o prawdę budowlanym i zabudowaniu osiedli (druk nr 357).</u>
<u xml:id="u-18.36" who="#WładysławKowalski">Nikt nie żąda głosu w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-18.37" who="#WładysławKowalski">Wobec tego projekt ustawy odsyłam do Komisyj Odbudowy oraz Prawniczej i Regulaminowej.</u>
<u xml:id="u-18.38" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 10 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw:</u>
<u xml:id="u-18.39" who="#WładysławKowalski">a) o zmianie dekretu z dnia 13 września 1946 r. o wyłączeniu ze społeczeństwa polskiego osób narodowości niemieckiej (druk nr 358),</u>
<u xml:id="u-18.40" who="#WładysławKowalski">b) o zmianie dekretu z dnia 24 stycznia 1946 r. o przenoszeniu i zwalnianiu notariuszów oraz o powierzaniu pełnienia obowiązków notariuszów sędziom i prokuratorom w okresie przejściowym (druk nr 359),</u>
<u xml:id="u-18.41" who="#WładysławKowalski">c) o zmianie dekretu z dnia 28 października 1947 r. o dochodzeniu roszczeń z weksli wystawionych przed dniem 9 maja 1945 r. (druk nr 360).</u>
<u xml:id="u-18.42" who="#WładysławKowalski">Nikt w tej sprawie głosu nie zabiera, wobec tego odsyłam powyższe projekty ustaw do Komisji Prawniczej i Regulaminowej.</u>
<u xml:id="u-18.43" who="#WładysławKowalski">Przystępujemy do punktu 11 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisyj Zdrowia oraz Pracy i Opieki Społecznej o rządowym projekcie ustawy o zakładach społecznych służby zdrowia i planowej gospodarce w służbie zdrowia (druki nr 344 i 361).</u>
<u xml:id="u-18.44" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu sprawozdawcy posłowi Krygierowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełKrygier">Wysoka izbo! Mam zaszczyt imieniem połączonych Komisyj Pracy i Opieki Społecznej oraz Zdrowia przedstawić projekt ustawy o społecznej służbie zdrowia i planowej gospodarce w służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PosełKrygier">Ustawania jest nowym etapem naszej organizacji służby zdrowia. Jest ona wynikiem tych zmian społeczno-gospodarczych, jakie obserwujemy i realizujemy na terenie Rzeczypospolitej od czasu odzyskania niepodległości, i jest tylko formalnym stwierdzeniem tych zmian, jakie się dokonały. To jedno. Po drugie ustawa ta jest zrealizowaniem wszystkich zamiarów, Celów i dążeń polityki. Państwa, w danym wypadku w konkretnej dziedzinie organizacji służby, zdrowia.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#PosełKrygier">Organizacja ta jest, rzecz zrozumiała, ściśle związana z aktualnym ustrojem społeczno-gospodarczym. Objęliśmy spadek niemal w całości po państwie z XIX wieku, a więc państwie liberalnym, które było raczej zespołem jednostek, a nie całością złożoną z wolnych obywateli. Obywatel zawierał wówczas umowę z obywatelem bez względu na hamulce i przeszkody gospodarcze. Chory człowiek — przy czym choroba była zagadnieniem czysto indywidualnym, obchodzącym tylko daną osobę — poszukiwał lekarza, ażeby ten poratował jego zdrowie. Państwo liberalistyczne i w tym wypadku odgrywało tylko rolę stróża nocnego, w najlepszym razie organizując kształcenie się lekarzy albo dopomagając w tym wykształceniu. Na tym kończyła się jego funkcja.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#PosełKrygier">W krótkim czasie nastąpiło załamanie tej czystej liberalnej teorii i praktyki i oto wzrastająca siła i znaczenie klasy robotniczej, nowej klasy, która w sposób gwałtowny domagała się od razu udziału w rządach, musiała narzucić swoją ideologię całemu państwu i częściowo ją realizować.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#PosełKrygier">Ponadto na organizację służby zdrowia wpłynęły dwa czynniki. Jednym czynnikiem są nowe zdobycze wiedzy lekarskiej, biologii, bakteriologii i t. p. Choroba przestała być czynnikiem indywidualnym, choroba przestała być czymś oderwanym od całokształtu życia, Jeżeli weźmiemy np. epidemiologię, to uczyła ona i uczy lekarzy powodów infekcji, i konsekwencją tego były nie tylko zagadnienia natury lekarskiej, zagadnienia innych metod leczenia, ale także badanie warunków, wśród jakich choroba powstawała. Dzięki rozwojowi wiedzy lekarskiej i innemu podejściu do zagadnienia gdzieś u schyłku XIX wieku powstało pojęcie „choroby społecznej”, a więc stwierdzenie, iż choroba nie jest zjawiskiem indywidualnym, oderwanym od całokształtu stosunków gospodarczych i społecznych, ale przyczynowo jest jak najściślej związana z tymi warunkami gospodarczymi i społecznymi. Badanie jednej z najważniejszej chorób społecznych — gruźlicy było najlepszym tego dowodem, do jakiego stopnia zagadnienie pracy, mieszkania, odżywiania, warunków higienicznych stwarza ten kompleks zagadnień, powiązanych z zagadnieniem zdrowia ludności.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#PosełKrygier">Oto pierwsze zjawisko, które naruszyło stare, indywidualne pojęcie choroby.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#PosełKrygier">Drugie zjawisko — to zagadnienie ubezpieczeń społecznych, szczególnie jeśli chodzi o ubezpieczenia na wypadek choroby. Przy tworzeniu tych ubezpieczeń starą praktykę próbowano dostosować do nowych Instytucji, jaką były ubezpieczenia na wypadek choroby, wychodząc z założenia czysto indywidualnego, prywatno-prawnego, że człowiek, który nie może pracować, musi dostać zasiłek, że człowiek, który nie może pracować, musi mieć odpowiednie środki materialne, aby zapłacić lekarza. Czyli mamy tu czysty moment z natury odszkodowania. Na to zaś, jak te pieniądze zostaną użyte ze społecznego punktu widzenia, nie zwrócono uwagi, o to się nie kłopotano i — rzecz charakterystyczna — do dnia dzisiejszego np. we Francji ubezpieczony otrzymuje zasiłek i zwrot 80% leczenia, ale nikogo nie obchodzi, jak te pieniądze zostaną użyte, a co ważniejsze, czy cel społeczny — restytuowanie zdrowia obywatela państwa — zostaje zrealizowany.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#PosełKrygier">Te dwie przyczyny narzuciły nowe pojęcia, nowe sposoby realizowania służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#PosełKrygier">Proszę Wysokiej Izby! Nie można powiedzieć, żeby w gospodarce kapitalistycznej nie było tego, co nazywamy publiczną organizacją służby zdrowia, ale ta gospodarka cierpiała na te same bolączki, na te same choroby, na które cierpiał ustrój kapitalistyczny, a więc na chaos, sprzeczności, brak powiązania z całokształtem życia zbiorowego. Każda organizacja samorządowa rządziła się według swoich potrzeb. Istniało nagromadzenie na jednym odcinku dużej ilości zakładów leczniczych, gdy była pustka pod tym względem w innych okolicach.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#PosełKrygier">Poza tym w państwie kapitalistycznym występowało zagadnienie opłacalności produkcji, w wielu wypadkach odgrywało to ważną rolę także w lecznictwie. Jeszcze i teraz w Ameryce niektóre urządzenia użyteczności publicznej, jak wodociągi i kanalizacja, są w rękach różnych prywatnych przedsiębiorstw. Hasło opłacalności produkcji odgrywało decydującą rolę z pominięciem naczelnego zadania zaspokojenia potrzeb człowieka. Skutkiem tego te wszystkie instytucje pracowały obok siebie, niezależnie od siebie, bezplanowo. Myśmy ten spadek objęli w chwili odzyskania niepodległości.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#PosełKrygier">Dzisiaj komisja przedkłada Wysokiej. Izbie projekt, który ma być całkowitą zmianą tego, co było dotychczas. Powstaje pytanie: Dlaczego dopiero dzisiaj? Dokonanie tak wielkiego dzieła w pierwszych dwóch latach naszej niepodległości w 1945 r. i 1946 r. nie było możliwym z następujących powodów. Byliśmy za biedni w sensie organizacyjnym, materialnym i finansowym, ażebyśmy mogli dokonać tej reformy. Poza tym ten projekt nie jest niczym innym, jak wprowadzeniem planu w dziedzinie organizacji służby zdrowia, jest pochodną całej naszej polityki państwowej w dziedzinie gospodarczej. Naprzód więc musiała być ustalona ogólna struktura, to znaczy musiała być dokonana zasadnicza przebudowa ustroju społeczno-gospodarczego, a następnie jej wyrazem była ustawa z 3 stycznia 1946 r. o przejęciu na własność Państwa podstawowych gałęzi gospodarki narodowej. Zmiana struktury Państwa umożliwiła nam także w dziedzinie zdrowia doprowadzenie tych prac ustawodawczych do końca.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#PosełKrygier">Wysoka Izbo! Te prace będą pracami ogromnymi z tego względu, że, krótko mówiąc, jak na odcinku gospodarczym realizujemy z powodzeniem nasz plan, który przestał być eksperymentem, a stał się faktem dokonanym, tak w dziedzinie społecznej musimy dokonać tego samego dzieła z tym, że jest to zagadnienie nieporównanie trudniejsze, albowiem ogniwa tego łańcucha są zupełnie innej kategorii, niż w dziedzinie wytwórczości, zbytu czy zaopatrzenia. Musimy stwierdzić bez jakichkolwiek frazesów, że trzeba dokonać wielkiego dzieła, chodzi nie tylko o rozwiązanie zadań, o których w tej chwili mówiliśmy, ale ten projekt ustawy stawia przed nami zupełnie nowe problemy.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#PosełKrygier">Panowie lekarze uczą nas bardzo wiele, między innymi dowiedzieliśmy się, że istnieje zagadnienie zapobiegania chorobom — profilaktyka, to znaczy, że ważniejszą rzeczą jest zapobieganie chorobom, aniżeli leczenie ich. To jest dzisiaj właściwie truizmem. Dzięki tej ustawie będziemy mogli opracować wielki plan zapobiegania chorobom w całym kraju. Ale ten plan musi się liczyć z takimi, czynnikami, jak np. brak lekarzy. Z 13.000 lekarzy przed wojną mamy teraz niespełna 7.000 i w najbliższych latach musimy się liczyć ze zmniejszeniem tej cyfry, mimo że liczba wydziałów lekarskich, która w 1948 r. wynosiła 7 wobec 5 przed wojną, w 1949 r. wynosić będzie 9. Liczyć się też musimy z trudnościami organizacyjnymi, z warunkami materialnymi. Administracja służby zdrowia i lekarze muszą nam powiedzieć, co w tych warunkach należy i co możemy zrobić, na co nam starczy tych czynników i środków, jakimi dysponujemy. Leczenie profilaktyczne stosowaliśmy w pewnej mierze — akcja umieszczania masowo łudzi w sanatoriach jest w wielu wypadkach akcją zapobiegawczą — ale koniecznym jest opracowanie planu, co można zrobić w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#PosełKrygier">Jedyną organizacją leczniczą, zbudowaną świadomie i z pewną myślą przewodnią, są ubezpieczenia społeczne. Ujemną ich cechą jest brak powiązania z całokształtem naszej organizacji zdrowia. Wprawdzie ustawa o ubezpieczeniu społecznym w art. 254 głosi, iż Minister Pracy i Opieki Społecznej „przy ustalaniu ogólnych zasad działalności leczniczej i zapobiegawczej; tych instytucji współdziała z Ministrem Zdrowia”, jednak przepis ten nie dał pozytywnego wyniku. A powodem tego był właśnie brak powiązania strukturalnego między ogólną służbą zdrowia a ubezpieczeniami społecznymi. Brak nam dotychczas czynnika koordynującego te gałęzie naszej służby zdrowia, czynnika normującego jej poczynania.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#PosełKrygier">Tym brakom może zapobiec projekt ustawy, którą referuję. Ustala on w art. 1 pojęcie społecznej służby zdrowia, dając Ministrowi Zdrowia duży zakres działania i możliwość zaliczenia do społecznej służby zdrowia nie tylko zakładów leczniczych, których właścicielem są instytucje prawa publicznego, lecz i zakładów utrzymywanych przez fundacje, związki i stowarzyszenia religijne oraz nie obliczone na zysk zakłady lecznicze innych osób prawnych. Z brzmienia tego artykułu wynika, że zakłady lecznicze obliczone na zysk nie będą objęte pojęciem służby zdrowia. Minister Zdrowia ma, jak wiadomo, dostateczną ilość środków prawnych, normowania działalności tych instytucji, jak również i zagadnienia ich funkcjonowania w ogóle.</u>
<u xml:id="u-19.15" who="#PosełKrygier">Art. 3–8 włącznie ustalają obowiązki Państwa i samorządu, a mianowicie, jakie zakłady obowiązane są prowadzić te osoby prawne. Licząc się ze stanem organizacyjnym i finansowym naszego samorządu terytorialnego projekt przewiduje także ewentualne uwolnienie go od obowiązków przewidzianych w art. 617 projektu ustawy. Jednocześnie art. 20 ust. 2 projektu przewiduje odpowiednią pomoc ze Skarbu Państwa, jeżeli instytucje utrzymujące zakłady społeczne służby zdrowia będą musiały ponosić wydatki, przekraczające ich możliwości finansowe.</u>
<u xml:id="u-19.16" who="#PosełKrygier">Art. 13–19 włącznie są realizowaniem zasady planowania w dziedzinie społecznej służby zdrowia. Te kilka artykułów daje Ministrowi Zdrowia dostateczne uprawnienia w tej dziedzinie. Będzie potrzebny ogromny wysiłek organizacyjny i intelektualny oraz znaczny okres czasu, by stworzyć:</u>
<u xml:id="u-19.17" who="#PosełKrygier">1) podporządkowanie fragmentów całości planu,</u>
<u xml:id="u-19.18" who="#PosełKrygier">2) samodyscyplinę planowania i rzecz najważniejszą —</u>
<u xml:id="u-19.19" who="#PosełKrygier">3) dyscyplinę wykonania planu.</u>
<u xml:id="u-19.20" who="#PosełKrygier">Dużą pomocą w tej dziedzinie będą, moim zdaniem, nasze doświadczenia na polu gospodarczym. Trudnością będzie fakt, iż mamy małą stosunkowo liczbę lekarzy, wyszkolonych w atmosferze gospodarki planowej.</u>
<u xml:id="u-19.21" who="#PosełKrygier">Konsekwencją przepisu projektu ustawy, którego myślą zasadniczą jest zasada planowości w naszej organizacji służby zdrowia, jest sprawa racjonalnych metod rozporządzania tymi siłami lekarskimi i pomocniczymi, którymi aktualnie dysponujemy. Pojawiła się złośliwa plotka o tym, że od 1 stycznia r. b. (nie wiadomo dlaczego od 1 stycznia) miałaby być zlikwidowana prywatna praktyka. Jako referent komisji z tej wysokiej trybuny stwierdzam, że Państwo nasze nie dojdzie nigdy do tego, by 16 milionów osób pozbawić prawa pomocy lekarskiej. W tej chwili Instytucje ubezpieczeniowe obejmą 8,5 miliona. Wobec tej złośliwej plotki, że Państwo miałoby zlikwidować praktykę prywatną, stwierdzam, że takich zamiarów nie ma, czego najlepszym dowodem będą te przepisy, które referuję.</u>
<u xml:id="u-19.22" who="#PosełKrygier">Jest rzeczą powszechnie wiadomą, że mieliśmy przed wojną zbyt małą liczbę lekarzy, sięgającą 13 tysięcy i, co gorsza, pracujących niemal wyłącznie w miastach. W chwili obecnej liczba lekarzy zmniejszyła się niemal o połowę i wynosi 7 tysięcy z tendencją spadku mimo, iż w roku 1948/49 będziemy mieli o dwa wydziały lekarskie więcej niż dotychczas, gdyż dotychczas mieliśmy 7 wydziałów, a przed 1939 r. tylko Wobec tego braku lekarzy i w tej dziedzinie musi nastąpić racjonalna i planowa gospodarka, zastępująca dotychczasowy chaos, dowolność i bezplanowość. Mamy przecież, szczególniej na ziemiach odzyskanych, powiaty, w których pracuje 1 lekarz. Art. 25 projektu przewiduje, iż Minister Zdrowia ustali ogólne, bądź oddzielne dla poszczególnych specjalności normy ilościowe lekarzy, dopuszczonych do wykonywania praktyki lekarskiej w poszczególnych miejscowościach lub okręgach. Jeżeli liczba lekarzy praktykujących przekracza tę normę, wówczas może Minister Zdrowia, w myśl art. 34 projektu, zarządzić sporządzenie dla poszczególnych miejscowości lub okręgów listy lekarzy, zaliczonych do kategorii, przekraczających normę ilościową. Wówczas w myśl art. 35 ust. 1 projektu wojewódzka władza administracji ogólnej zobowiązana jest wskazywać lekarzom miejscowości lub okręgi, w których normy ilościowe nie są wypełnione. Lekarzowi, który się osiedla w takich miejscowościach, przysługuje w myśl art. 35 ust. 2 projektu prawo do zasiłku pieniężnego. Te uprawnienia przysługują Ministrowi Zdrowia w ciągu trzech lat.</u>
<u xml:id="u-19.23" who="#PosełKrygier">Art. 37 projektu przewiduje udzielenie Ministrowi Zdrowia uprawnień na przeciąg 5 lat powoływania lekarzy do pracy w miejscowościach, w których brak lekarzy uniemożliwia bądź utrudnia w poważnym stopniu zwalczanie chorób, zagrażających życiu ludności. Jest rzeczą wiadomą, iż pewna ilość lekarzy poświęca się tylko tzw. praktyce prywatnej. W Polsce jest wiele miejscowości, szczególnie małych, w których lekarze odmawiają pracy w instytucjach, które po uchwaleniu tego projektu nazywać będziemy „zakładami społecznej służby zdrowia”. Państwo, łożąc ogromne sumy na wykształcenie lekarzy, ma prawo moralne i mieć musi także prawo materialne zatrudnienia lekarzy w wymienionych instytucjach. Temu absurdowi zapobiegną przepisy art. 27–28 projektu, które nakładają na lekarzy przymus pracy w tych instytucjach.</u>
<u xml:id="u-19.24" who="#PosełKrygier">Art. 27 ust. 2 daje Ministrowi prawo ustalania, ile godzin dziennie lekarz obowiązany jest poświęcić tej pracy, wyznaczając za przekroczenie tych przepisów kary aż do prawa zakazu wykonywania praktyki. Sądzę, że tylko w wyjątkowych wypadkach ta sankcja będzie mogła być stosowana.</u>
<u xml:id="u-19.25" who="#PosełKrygier">Przepisy te dadzą tylko wyniki pozytywne, jeżeli będą wykonane z całym rygorem przez organa podległe Ministrowi Zdrowia. Praca tych lekarzy nie może być tylko pozorną lub wykonywaną w ad hoc organizowanych fikcyjnych instytucjach.</u>
<u xml:id="u-19.26" who="#PosełKrygier">Tak mniej więcej w najogólniejszym streszczeniu przedstawiają się przepisy tej ustawy. Takie jest tło społeczno-gospodarcze, które doprowadziło do tego, że Rząd złożył ten projekt.</u>
<u xml:id="u-19.27" who="#PosełKrygier">Wobec tego komisja proponuje Wysokiej Izbie przyjęcie projektu bez zmian merytorycznych z poprawkami stylistycznymi, zamieszczonymi w druku nr 361. Nie ma tam ani jednej poprawki merytorycznej a tylko zmiany stylistyczne, które wczoraj na posiedzeniu połączonych komisyj p. Minister Zdrowia przyjął i na które się zgodził.</u>
<u xml:id="u-19.28" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WładysławKowalski">Otwieram rozprawę,</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu Ministrowi Zdrowia ob. Michejdzie,</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#komentarz">(Powitany oklaskami)</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#Komentarz">Wysoka Izbo! Projekt ustawy o zakładach społecznych służby zdrowia i planowej gospodarce w służbie zdrowia stwarza podstawy do planowej gospodarki służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#Komentarz">Racjonalna, zdrowa, planowa gospodarka w skali państwowej opiera się o zasadę jednego centralnego ośrodka planowania i kierownictwa, który biorąc pod uwagę Organizację naszych władz państwowych poprzez skoordynowanie wszystkich czynników, pozostających w orbicie służby zdrowia, staje się ośrodkiem dyspozycyjnym celem wprowadzenia polityki zdrowia w planowy jeden nurt.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#Komentarz">Tym centralnym ośrodkiem planującym, kierowniczym i dyspozycyjnym po myśli projektu ustawy staje się Ministerstwo Zdrowia. Zadanie to dla Ministerstwa wzniosłe, olbrzymie w swym zasięgu i w swej problematyce, kryjące w sobie niecodziennej wagi odpowiedzialność wobec świata pracy, wobec wsi i miasta, wobec Narodu i Państwa, odpowiedzialność, z której zdajemy sobie w pełni sprawę.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#Komentarz">Uchwalenie ustawy — to zaszczytne pełnomocnictwo i powiernictwo, wypływać musi jednak z zaufania Wysokiej Izby, Czy Ministerstwo Zdrowia na tle swej trzy i pół letniej działalności na to zaufanie zasłużyło?</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#Komentarz">Historia postawiła nasze pokolenie w przełomowym okresie stawania się i tworzenia się nowej epoki kultury, której istota leży w sferze ekonomiczno-socjalnej, której fundamentem postępu i rozwoju jest nasz ustrój polityczno-społeczno-gospodarczy.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#Komentarz">Historia postawiła nas w okresie, wymagającym w bardzo trudnych warunkach życiowych najwyższego wysiłku psychicznego i fizycznego jednostki i zbiorowości.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#Komentarz">U podstaw przygotowania się Narodu do spełnienia zadań przed nim stojących, przystosowania się do rytmu nadchodzących czasów musi leżeć uzdolnienie Narodu do pracy w planistycznym systemie społeczno-gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#Komentarz">A to uzdolnienie do pracy to nie może być tylko przełom w wydajności pracy, nie tylko żywiołowy, emocjonalny ruch, idący z dołów robotniczych, bo „trzeba — jak powiedział przed rokiem ob. Minister Minc na zjeździe przemysłu ziem odzyskanych w Szczecinie — żeby ten wielki wysiłek połączył się z wielkimi i gruntownymi zmianami technicznymi, I trzeba, żeby tej fali, która wyszła z dołu od mas, tej fali współzawodnictwa, tej fali przodowników pracy, wyszła na spotkanie zorganizowana polska technika i polska nauka. Trzeba, żeby powstał generalny plan ulepszeń w przemyśle, renowacji, racjonalizacji postępu. I jeżeli to, co dały masy w postaci ruchów współzawodnictwa i przodowników pracy, połączy się z tym, co da polska technika w postaci generalnego planu technicznych zmian w przemyśle, to otrzymamy rzecz wielką — rewolucję techniczną w polskim przemyśle”. Nawiązując do tych słów Ministra Minca krótko potem na zjeździe reumatologów w Cieplicach we wrześniu r. b, i przenosząc ich walor na odcinek służby zdrowia mówiłem:</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#Komentarz">„Tak, kardynalną podstawą naszego rozwoju jest uprzemysłowienie kraju, jest Polska przemysłowo-rolniczo-morska, kardynalną podstawą naszego istnienia jest potencjał obronny gwarantujący pokój”. Wyścig pracy, fala współzawodnictwa, organizacja techniki i nauki, planowość, racjonalizm łączą się jednak nierozerwalnie i organicznie, tworząc współzależność trwałą z jednym wielkim i podstawowym zagadnieniem.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#Komentarz">Tym zagadnieniem jest człowiek.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#Komentarz">Tym zagadnieniem to biologiczna wartość społeczeństwa w całości, to zdrowie, moc, prężność i tężyzna fizyczna, moralna i psychiczna jednostki i całego narodu.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#Komentarz">Rozwiązywaniem i rozgryzaniem tego problemu przez szlachetne współzawodnictwo stanu lekarskiego, przez przewodnictwo w pracy, przez gruntowanie wiedzy lekarskiej, przez świadomą organizację i ofiarne oddawanie się nauce lekarskiej i pokrewnym jej gałęziom, przez ulepszanie lecznictwa, przez racjonalizację i koordynację działalności naukowej i leczniczej — nie tylko wyjdziemy, jak chce Minister Przemysłu „naprzeciw tej fali wyścigu idącej z dołów” — lecz stworzymy organiczną więź między stanem lekarskim a światem pracy, między stanem lekarskim a Państwem i Narodem, stworzymy, sit venia verbo, rewolucję w polskim lecznictwie.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#Komentarz">Tej rewolucji dotychczas nie udało się nam przeprowadzić, nie zdołaliśmy stworzyć więzi organicznej między stanem lekarskim a światem pracy, a więc między stanem lekarskim a Państwem, boć to jest jednoznaczne.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#Komentarz">Stwierdzamy porywający entuzjazm znacznej większości lekarzy współpracujących z nami w tym wielkim dziele odrodzenia medycyny i lecznictwa i zapobiegania chorobom, chcielibyśmy, by zapał i entuzjazm rzetelnej pracy ogarnął cały polski świat lekarski, ogarnął całą służbę zdrowia.</u>
<u xml:id="u-21.15" who="#Komentarz">Były w tym okresie trzy i pół letniej działalności Ministerstwa i całej służby zdrowia wady i błędy, były przewinienia, niedociągnięcia i odchylenia jednostek i zespołów od właściwej drogi i wskazanego postępowania.</u>
<u xml:id="u-21.16" who="#Komentarz">Był w terenie brak trwałego, należnego kontaktu ze związkami zawodowymi, z czynnikiem społecznym, była często zbędna biurokracja, brak aktywności, ofiarności i sprężystości działania.</u>
<u xml:id="u-21.17" who="#Komentarz">Aspołeczne jednostki służby zdrowia, merkantylnym swym nastawieniem, bezdusznym podejściem do chorego i spraw lecznictwa podkopują autorytet i zaufanie do lekarzy a służby zdrowia miast pełnić rolę wychowawczą, Uświadamiającą społeczeństwo, tak często pozostające pod wpływem zacofania i reakcji.</u>
<u xml:id="u-21.18" who="#Komentarz">Niedomagania w lecznictwie i zapobieganiu chorobom źródło swe miały i mają w dotychczasowej strukturze i systemie organizacyjnym przejętym po wojnie.</u>
<u xml:id="u-21.19" who="#Komentarz">Ale przeciwstawmy tej stronie negatywnej, i osiągnięcia pozytywne, a mamy obowiązek zdać Wysokiej Izbie choćby w ogólnych zarysach, choćby tylko w dziedzinach i problemach podstawowych sprawozdanie z osiągnięć trzechlecia.</u>
<u xml:id="u-21.20" who="#Komentarz">Biologiczne wyniszczenie narodu przez wojnę i okupanta postawiło nas przed olbrzymim zagadnieniem i zadaniem utrzymania i podniesienia potencjału biologicznego z jednej i wzmocnienia potencjału sił psychofizycznych społeczeństwa z, drugiej strony, by odbudować zdrowie narodu i włączyć wszystkie jego siły w konstruktywne procesy produkcji.</u>
<u xml:id="u-21.21" who="#Komentarz">Warunkiem pierwszym do tego było odbudowanie zniszczonego lecznictwa.</u>
<u xml:id="u-21.22" who="#Komentarz">Kadry sił fachowych służby zdrowia, wyniszczone do połowy swej liczby stanu przedwojennego, w najtrudniejszych warunkach materialnych, o głodowych nieraz poborach, z zapałem stanęły do pracy i uruchomiły szpitale, uzdrowiska, sanatoria, ośrodki zdrowia, lecznictwo stomatologiczne, podjęły walkę z gruźlicą i chorobami społecznymi, czuwały nad zdrowiem matki i dziecka, opanowały choroby zakaźne i epidemie.</u>
<u xml:id="u-21.23" who="#Komentarz">Rozbudowanie i wychowanie kadr fachowych stać się musiało zagadnieniem podstawowym i piekącym. Otworzyliśmy poza 6 wydziałami lekarskimi uniwersytetów 3 akademie lekarskie w Gdańsku, Bytomiu i Szczecinie. Liczba słuchaczy, która z roku na rok zasilać będzie kadry lekarskie, wynosiła w ubiegłym roku szkolnym 8.749, przed wojną zaś 3.872 na 5 wydziałach lekarskich.</u>
<u xml:id="u-21.24" who="#Komentarz">Liczba słuchaczy stomatologii z 481 na jednej uczelni przed wojną wzrosła do 2.621 na 7 wydziałach stomatologii.</u>
<u xml:id="u-21.25" who="#Komentarz">Liczba pielęgniarek zwiększyła się z 6.674 w 1939 r. do 9.362, liczba szkół z 7 na 19. Otworzono nieistniejące przed wojną w ogóle 3 szkoły piastunek, 4 licea techniczno-dentystyczne, 4 szkoły asystentek technicznych.</u>
<u xml:id="u-21.26" who="#Komentarz">Zabezpieczenie, odremontowanie i odbudowanie zniszczonych w 60–100% przez wojnę szpitali powiększyło liczbę łóżek z 21 na 38 na 10.000 ludności, na 31 grudnia 1947 roku posiadaliśmy 88.124 łóżek.</u>
<u xml:id="u-21.27" who="#Komentarz">W toku opracowania jest ujednolicenie realnych taks szpitalnych dla całego kraju, które umożliwi przede wszystkim samorządom racjonalną gospodarkę szpitalną, przy czym Fundusz wyrównawczo-zapomogowy ma umożliwić pokrycie taks dla niemających możności ponoszenia opłat szpitalnych, przede wszystkim wiejskiej ludności nieubezpieczonej.</u>
<u xml:id="u-21.28" who="#Komentarz">Uratowanie od dewastacji, zniszczenia i grabieży uzdrowisk, stacji klimatycznych i kąpieli morskich jest wyłącznie zasługą pracowników Ministerstwa Zdrowia. Po upaństwowieniu Szczawnicy, Rabki i Żegiestowa zarządza i prowadzi przedsiębiorstwo Uzdrowisk Polskich 20 zdrojowisk i 15 wielkich stacji klimatycznych i kąpielisk morskich.</u>
<u xml:id="u-21.29" who="#Komentarz">Liczba kuracjuszy z 10.000 w 1945 r. wzrosła do 285.000 w 1947 r. przy 1.621.388 zabiegach. Na świat pracy wypada 60%, w tym pracowników fizycznych 15%. Stosunek ten zmienił się znacznie w ręku bieżącym, ale dalecy jeszcze jesteśmy od właściwego i pełnego leczenia w uzdrowiskach pracowników fizycznych i chłopów bezrolnych i małorolnych.</u>
<u xml:id="u-21.30" who="#Komentarz">Z 482 ośrodków zdrowia przedwojennych (w tym zniszczonych — 443) doszliśmy do cyfry ponad 1.000.</u>
<u xml:id="u-21.31" who="#Komentarz">Jeżeli chodzi o ochronę macierzyństwa i dziecka, istnieje zasadnicza różnica pomiędzy potraktowaniem zagadnienia ochrony macierzyństwa i dziecka w Polsce przedwojennej i obecnie.</u>
<u xml:id="u-21.32" who="#Komentarz">Zagadnienie to zostało postawione na jednym z naczelnych miejsc służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-21.33" who="#Komentarz">Zamiast akcji o charakterze opiekuńczo-dobroczynnym, doraźnej i przypadkowej zostaje wprowadzona akcja planowa, mająca na celu rozwój biologiczny i ochronę zdrowia narodu.</u>
<u xml:id="u-21.34" who="#Komentarz">W dziedzinie ochrony macierzyństwa została wprowadzona instytucja położnych gminnych, nieistniejąca przed wojną. W sprawie tej zostało wydane zarządzenie w 1947 r., w wykonaniu którego jest czynnych obecnie ponad 1500 położnych w gminach wiejskich.</u>
<u xml:id="u-21.35" who="#Komentarz">Liczba łóżek położniczo-ginekologicznych wynosiła w 1947 r. 6845, na 1 stycznia 1948 r. zaś 9977, czyli wzrosła o 50%. W miejscowościach oddalonych od zakładów położniczych są organizowane izby porodowe. Przed wojną zakładów tego rodzaju nie było. Obecnie są czynne 32 izby porodowe, cieszą się one dobrą frekwencją i oddają duże usługi we wsiach mających złe warunki mieszkaniowe.</u>
<u xml:id="u-21.36" who="#Komentarz">Opieka nad zdrowiem dziecka objęła niemowlę, dziecko w wieku przedszkolnym i szkolnym. Poradni niemowlęcych w 1938 było 517, w 1945 r. nie istniały one prawie wcale. Do końca 1945 r. uruchomiono około 400 poradni, które objęły opieką około 100.000 dzieci, obecnie czynnych jest ponad 900 poradni, obejmujących około 700.000 dzieci.</u>
<u xml:id="u-21.37" who="#Komentarz">Kuchnie mleczne po wojnie były zrujnowane i nieczynne, w 1947 r. kuchnie mleczne wydały ponad 36 milionów litrów mleka, z czego część w mieszankach, których ilość wyniosła około 30 milionów porcyj.</u>
<u xml:id="u-21.38" who="#Komentarz">W pracy jak również w budżecie Ministerstwa Zdrowia znalazły wyraz następujące akcje nie istniejące przed wojną: opieka lekarska nad dzieckiem szkół powszechnych, leczenie szpitalne, dzieci i akcja kolonii leczniczych. Poradnie szkolne w ośrodkach zdrowia roztaczają opiekę nad dziećmi szkół powszechnych i przedszkoli. Liczba dzieci, znajdujących się pod opieką tych poradni, wynosi około 1 miliona, liczba dzieci obejrzanych przez pielęgniarki — 1.860.000; oględziny te są poważnym czynnikiem w zwalczaniu wszawicy i podniesieniu kultury higienicznej w ogóle.</u>
<u xml:id="u-21.39" who="#Komentarz">Na leczenie szpitalne dzieci w bieżącym roku budżetowym została zarezerwowana kwota 72 milionów złotych, co daje powyżej 200.000 dniówek szpitalnych, nie licząc leczenia sanatoryjnego i prewentoryjnego. Kredyt ten był przeznaczony na leczenie dzieci z zakładów wychowawczych oraz dzieci, znajdujących się w ciężkich warunkach materialnych ze szczególnym uwzględnieniem dzieci chłopskich.</u>
<u xml:id="u-21.40" who="#Komentarz">Wreszcie trzecia akcja, która rozwija się stale i mimo pewnych niedociągnięć spełnia właściwe zadanie, to organizacja kolonii leczniczych, która objęła w ubiegłym roku 6.000 dzieci, a w bieżącym roku 10.000 dzieci, w tym 450 dzieci czeskich.</u>
<u xml:id="u-21.41" who="#Komentarz">Rozwija się równocześnie akcja leczenia sanatoryjnego i prewentoryjnego dzieci chorych na gruźlicę i zagrożonych tą chorobą, osiągając wyniki znacznie przewyższające stan przedwojenny.</u>
<u xml:id="u-21.42" who="#Komentarz">W wyniku rozbudowy opieki nad zdrowiem dziecka spostrzega się spadek liczby zgonów niemowląt — zjawisko najważniejsze, jeśli chodzi o zachowanie przyrostu naturalnego i przewagi w społeczeństwie warstw młodych.</u>
<u xml:id="u-21.43" who="#Komentarz">Liczby pochodzące z 14 dużych miast dają następujące przeciętne: w 1938 r. — 12%. w 1945 r. — 28%, w 1946 r. — 13%, w 1947 r. — 9,6%.</u>
<u xml:id="u-21.44" who="#Komentarz">Stwierdza się zatem spadek zgonów poniżej poziomu przedwojennego, co się uwydatnia szczególnie w miastach robotniczych, przemysłowych, np. Łódź, gdzie spadek ten wynosi 33% w stosunku do stanu przedwojennego.</u>
<u xml:id="u-21.45" who="#Komentarz">Stomatologia. Przed wojną nie istniała pomoc dentystyczna dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. W pierwszym kwartale rb. było już 260 przychodni lekarsko-dentystycznych międzyszkolnych przy ośrodkach zdrowia i 37 ekip ruchomych w ambulansach. Dzieci w leczeniu było około 172.000.</u>
<u xml:id="u-21.46" who="#Komentarz">W zakresie akcji lecznictwa zakładowego przeciwgruźliczego w szpitalach i sanatoriach poczyniliśmy znaczne postępy. Rok 1939 — łóżek 8000, rok 1945 — łóżek 800, rok 1948 — łóżek 17.000. Czyni to w 1939 r. na 10.000 ludności 1,7% a w 1948 r. na 10.000 ludności 7,1 łóżka, a więc ponad czterokrotne zwiększenie.</u>
<u xml:id="u-21.47" who="#Komentarz">Masowych badań ludności w kierunku gruźlicy w 1945 r. nic było, nie było szczepień przeciwgruźliczych BCG, a w roku bieżącym przeprowadzono badań masowych 800.000, szczepień 1 milion. Próby tuberkulinowe ekipy skandynawsko-polskie przeprowadzają obecnie w 10 województwach, obejmą one 6.5 miliona ludności. Liczba przychodni przeciwgruźliczych wzrosła w dwójnasób. Tworzymy Polski Instytut Przeciwgruźliczy. Do zadań instytutu będzie należało:</u>
<u xml:id="u-21.48" who="#Komentarz">1) prowadzenie badań naukowych w zakresie gruźlicy,</u>
<u xml:id="u-21.49" who="#Komentarz">2) wypracowywanie metod leczenia i zapobiegania, oraz praktyczne stosowanie wyników tych badań w prowadzonych wzorowych zakładach leczniczych i zapobiegawczych,</u>
<u xml:id="u-21.50" who="#Komentarz">3) doszkalanie lekarzy oraz pomocniczego personelu lekarskiego,</u>
<u xml:id="u-21.51" who="#Komentarz">4) nadzorowanie poziomu naukowego lecznictwa i zapobiegania w instytucjach przeciwgruźliczych,</u>
<u xml:id="u-21.52" who="#Komentarz">5) szerzenie wiedzy o gruźlicy za pomocą wydawnictw naukowych i popularnych,</u>
<u xml:id="u-21.53" who="#Komentarz">6) współpraca z krajowymi oraz zagranicznymi zakładami i organizacjami.</u>
<u xml:id="u-21.54" who="#Komentarz">Z dziedziny walki z chorobami społecznymi wspomnę tylko o zwalczaniu chorób wenerycznych. Specjalna akcja zwalczania „W” rozwija się pomyślnie. Przeprowadzono dotychczas bezpłatne leczenie nowoczesnymi metodami u 43.000 kiłowych i 27.000 rzeżączkowych. Akcję badań masowych i propagandę przeprowadza 14 ruchomych kolumn wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-21.55" who="#Komentarz">W czwartym roku po wojnie opanowawszy grożące epidemie osiągnęliśmy stan epidemiczny kraju co najmniej taki, jaki istniał w Polsce przedwojennej. Stan sanitarny kraju, rozpaczliwy po wojnie, powoli, ale systematycznie doznaje poprawy.</u>
<u xml:id="u-21.56" who="#Komentarz">O imponującym rozwoju Państwowego Zakładu Higieny z 14 filiami, zniszczonego prawie całkowicie podczas wojny, niech świadczy kilka cyfr:</u>
<u xml:id="u-21.57" who="#Komentarz">W 1938 r. badań 612.000, w 1945 r. badań 364.000, za ostatnie trzy kwartały rb. 1.583.000 badań. W zaopatrzeniu w szczepionki osiągnęliśmy samowystarczalność, w zaopatrzeniu w surowice lecznicze w 1949 r. — również. Równolegle ożywiona działalność naukowa.</u>
<u xml:id="u-21.58" who="#Komentarz">Nie mogę pominąć milczeniem Instytutu Książki Lekarskiej, który wydał już 839 książek i broszur w nakładzie 972.769 egzemplarzy, poza czasopismami w nakładzie 980.000 egzemplarzy i wieloma milionami druków drobnych.</u>
<u xml:id="u-21.59" who="#Komentarz">Naszkicowane tylko w zarysach i ułamkowo osiągnięcia tworzą tylko część poczynań i działania służby zdrowia, wskazują jednak wyraźną linię rozwojową tych najaktualniejszych zagadnień zdrowotnictwa.</u>
<u xml:id="u-21.60" who="#Komentarz">Nieporuszone sprawy chorób społecznych, jak rak, jaglica i zagadnienia z dziedziny okulistyki, higieny przemysłowej, sprawy farmaceutyczne i zaopatrzeniowe, problemy Centralnej Składnicy Sanitarnej, aptek społecznych, a obecnie organizującego się Centrosanu, Państwowego Instytutu Higieny Psychicznej i zakładów psychiatrycznych, Państwowej Rady Zdrowia, sprawy nadzoru i kontroli, zagadnienia legislacyjne — wszystkie żywe treścią i pracą wymagałyby każde z osobna szerszego ujęcia i przedstawienia wyników pracy w nie włożonej.</u>
<u xml:id="u-21.61" who="#Komentarz">Plan na odcinku służby zdrowia wchodzi w ramy narodowego planu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-21.62" who="#Komentarz">Dalsza rozbudowa i przebudowa służby zdrowia w systemie gospodarki planistycznej możliwa jest tylko w oparciu o projektowaną ustawę. Ustawa będzie punktem wyjścia i podstawą prowadzącą stopniowo do powszechnej służby zdrowia. Ustawa, jako dowód zaufania Wysokiej Izby, będzie bodźcem do wydobycia najwyższej wydajności, bodźcem do żywiołowego spiętrzenia energii w szeregach służby zdrowia celem stopniowego rozwiązywania problemu zdrowia szerokich mas pracujących.</u>
<u xml:id="u-21.63" who="#Komentarz">Służba zdrowia spełni obowiązki swe i zadania w drodze naszego marszu do socjalizmu.</u>
<u xml:id="u-21.64" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WładysławKowalski">Udzielam głosu posłowi Witaszewskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełWitaszewski">Wysoka Izbo! Zmiany, jakie dokonały się w Polsce na przestrzeni 4 lat od wyzwolenia spod hitlerowskiej okupacji, przeobraziły całą naszą rzeczywistość, likwidując systematycznie pozostałości okresu kapitalizmu. Unarodowiliśmy przemysł, który pracuje dla pokojowego rozwoju i dobrobytu klasy robotniczej i całego narodu; oddaliśmy ziemie obszarników prawowitym właścicielom — chłopom. Dokonaliśmy wielkich przemian w życiu społecznym i politycznym, dokonaliśmy wielkich reform na wielu odcinkach naszego życia narodowego. Życie nasze układamy według planowej gospodarki, dającej gwarancję prawidłowego rozwoju poszczególnych dziedzin naszego życia oraz prawidłowego wykorzystania sił i środków. Jednakże odcinek i to bardzo poważny — ochrony zdrowia, zapobiegania chorobom i lecznictwa pozostaje dotychczas na uboczu i pracuje według starych zasad. Stan ten doprowadził — jak każda bezplanowa gospodarka — do marnotrawienia sił i środków, nie zabezpieczając zdrowia klasy robotniczej. Dotychczasowy stan był taki, jak gdyby zdrowie jednostki było sprawą prywatną, a nie państwową; mogłoby się wydawać, że prawo do ochrony zdrowia ma tylko ten, kto posiada pieniądze.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PosełWitaszewski">Wielotorowość na odcinku ochrony zdrowia utrudniała prowadzenie skutecznej walki z chorobami zaraźliwymi; większość pracujących była ubezpieczona w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, pracownicy samorządowi posiadali własne lecznictwo, samodzielni w tym względzie byli również kolejarze. Poza tym istniały inne organizacje zajmujące się lecznictwem i każda z nich pracowała według własnych zasad przy istnieniu Ministerstwa Zdrowia, które faktycznie nie miało wpływu i możliwości planowania w zakresie ochrony zdrowia. Wystarczy wskazać na fakt, że w Częstochowie był szpital samorządowy, który posiadał wystarczającą dla miasta ilość łóżek, ZUS wybudował w Częstochowie własny szpital i oba szpitale są niewykorzystane, podczas gdy w innych miejscowościach brak łóżek szpitalnych.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#PosełWitaszewski">Do ważniejszych zagadnień należy zapobieganie chorobom, przede wszystkim zakaźnym. Wcale nie lepiej wygląda sprawa leczenia profilaktycznego i sanitarnego. Brak jednego ośrodka dyspozycji i koordynacji powoduje niedostateczną opiekę nad zdrowiem obywateli.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#PosełWitaszewski">Ustawa o zakładach społecznych służby zdrowia i planowej gospodarce w służbie zdrowia uporządkuje ten ważny odcinek naszego życia, który dotychczas pozostawał na uboczu. Ustawa przewiduje planową rozbudowę niezbędnej sieci zakładów leczniczych i zapobiegawczych. Należy wyrazić życzenie pod adresem Ministerstwa Zdrowia, by przy rozbudowie zakładów społecznych służby zdrowia zapewnić w pierwszym rzędzie należytą opiekę klasie robotniczej w okresie choroby, jak również dostateczną i właściwą opiekę nad matką i dzieckiem.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#PosełWitaszewski">Należy podkreślić, że mimo braku podstaw prawnych i mimo braku jednego ośrodka dyspozycyjnego Ministerstwo Zdrowia ma poważne osiągnięcia na odcinku zwalczania chorób epidemicznych i zaraźliwych, jak również w akcji „W” i w akcji szkolenia kadr służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#PosełWitaszewski">Jedną z zasadniczych i pozytywnych spraw, które rozwiązuje ustawa, obejmuje art. 25, który daje prawo ministerstwu planowego rozmieszczania lekarzy nie według upodobania lub osobistego interesu, lecz według potrzeb w dziedzinie ochrony zdrowia klasy robotniczej i całego narodu. Apeluję do Ministerstwa Zdrowia, by możliwie jak najszybciej wykorzystało uprawnienia, przewidziane, w art. 25 ustawy, celem zmiany obecnego stanu. Mamy takie fakty, że na przykład w Krakowie wypada 1 lekarz na 575 pracujących, w Gdańsku na 804 pracujących, natomiast w Gliwicach, w ośrodku przemysłowym, 1 lekarz przypada na 2200 pracujących, w Chorzowie — na 599 pracujących. Planowe rozmieszczenie lekarzy wpłynie również dodatnio na pracę Ubezpieczalni Społecznej. Wiadomo jest powszechnie, że jest poważna część lekarzy społeczników, którzy pracują w Ubezpieczalni Społecznej, lecz jest i część lekarzy, którzy myślą tylko o swoim prywatnym interesie.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#PosełWitaszewski">Pragnę jeszcze podkreślić ważną sprawę stosunku lekarza do chorego. Jedna z najczęściej podnoszonych skarg ze strony robotników, to konieczność długiego wyczekiwania na poradę lekarską w ambulatoriach i przychodniach, drugi zarzut — to powierzchowne badanie chorych lub też ustalanie diagnozy bez badania.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#PosełWitaszewski">W art. 35 ustawy jest powiedziane, iż władze kwaterunkowe obowiązane są przydzielać odpowiednie mieszkania lekarzom, którzy przesiedlą się zgodnie z art. 34. Dotyczy to miast i osiedli, w których prowadzono publiczną gospodarkę lokalami. Należy wyrazić życzenie, ażeby lekarze, którzy zostaną przesiedleni otrzymywali mieszkanie i tam, gdzie nie jest prowadzona publiczna gospodarka lokalami. Będzie to leżało w interesie miast czy osiedli, do których będzie przydzielony lekarz.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#PosełWitaszewski">Wprowadzenie na odcinku ochrony zdrowia planowej gospodarki i jednego ośrodka dyspozycyjnego, jakim jest Ministerstwo Zdrowia, doprowadzi do uporządkowania i podniesienia lecznictwa oraz zabezpieczenia w pierwszym rzędzie interesów klasy robotniczej, która ofiarną pracą buduje Polskę Ludową i toruje drogę do socjalizmu.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#PosełWitaszewski">W imieniu klubów poselskich PPR i PPS oświadczam, że kluby te będą głosowały za ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WładysławKowalski">Głos ma poseł Wyrzykowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełWyrzykowski">W imieniu Stronnictwa Ludowego jak najgoręcej witam zgłoszony projekt ustawy o zakładach społecznych służby zdrowia i planowej gospodarce w służbie zdrowia. Kto zna stosunki panujące na wsi, ten zdaje sobie sprawę z tego, jakie kolosalne znaczenie ma ta ustawa specjalnie dla wsi. Ustawę tę można nazwać rewolucyjną, jeżeli chodzi o stosunki zdrowotne na wsi, ustawę tę można porównać do tak rewolucyjnych ustaw, jak ustawa z dnia 3 stycznia 1946 r. o upaństwowieniu przemysłu, jak dekret o reformie rolnej. Ta ustawa jest wynikiem, jest konsekwencją naszych podstaw ustrojowych, jest świadectwem troski o człowieka pracy.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PosełWyrzykowski">Robotnicy, jako element bardziej uświadomiony i jako element bardziej bojowy, element przodujący w walce rewolucyjnej od przeszło 50 lat, wywalczyli dla siebie pewne ułatwienia lecznicze. Były to kasy chorych itp., potem zamieniło się to na Ubezpieczalnię Społeczną. Natomiast masy chłopskie żadnej pomocy w tym kierunku za rządów sanacyjnych, za rządów kapitalistycznych nie miały. Chłopi, ci bardziej uświadomieni, w myśl słynnego hasła zaraniarskiego „sami sobie” sami wzięli się do tej sprawy: powstało kilka spółdzielni zdrowia. Naturalnie w owym czasie, kiedy nie było innego sposobu ratowania zdrowia chłopów, a zwłaszcza zdrowia biedoty wiejskiej, trzeba było posługiwać się wszelkimi sposobami, dlatego te spółdzielnie powstały i do dnia dzisiejszego spółdzielnie istnieją, nie są zlikwidowane. Natomiast w naszej strukturze spółdzielnie te będą mogły znaleźć swoje miejsce jako element ratujący zdrowie mas chłopskich, jednak będą musiały przejść całkowicie pod zarząd Ministerstwa Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PosełWyrzykowski">Jasną jest rzeczą, że chłopi, a zwłaszcza chłopi małorolni, biedota wiejska, nie są w stanie utrzymać spółdzielni zdrowia własnymi siłami a utrzymanie tych spółdzielni nie może spadać na ich barki. Zawsze zresztą spółdzielnie te korzystały z jakiejś pomocy. Dlatego też potężna opieka państwa jest potrzebna, aby te spółdzielnie zdrowia utrzymać. Ale nie będzie potrzeba zakładać nowych spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#PosełWyrzykowski">Stan sanitarny wsi polskiej był od wieków straszny. Zaryzykuję tu twierdzenie, że w IX, X czy XI wieku stan sanitarny ludności wiejskiej był lepszy niż w XIX wieku a nawet XX. Dlaczego? Dlatego, że Słowianie znali i stosowali łaźnie. Wiedzieli, co to są łaźnie i we wszystkich osiedlach słowiańskich łaźnie te istniały. Do dnia dzisiejszego łaźnie takie istnieją w Związku Radzieckim i nie ma tam wsi, gdzie nie byłoby łaźni. Jakie to ma znaczenia dla zdrowotności i stanu sanitarnego ludności, nie trzeba tłumaczyć.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#PosełWyrzykowski">Niestety nie wszyscy zrozumieli to, co jest grzechem. Nie zrozumiało tego duchowieństwo katolickie w pierwszych wiekach chrześcijaństwa w Polsce, które zaczęło zwalczać łaźnie publiczne, uważając, że jeżeli ktoś idzie się kąpać i obnaża ciało, to jest to grzech śmiertelny. Gdyby nie ówczesne nastawienie duchowieństwa katolickiego, do dnia dzisiejszego mielibyśmy prawdopodobnie tradycyjnie utrzymane łaźnie w każdej wsi.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#PosełWyrzykowski">Kilka lat temu na rynku wydawniczym ukazało się wydawnictwo, traktujące o łaziennictwie w Polsce. Z tej książki, naukowo opracowanej, zaczerpnąłem te dane.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#PosełWyrzykowski">Dzisiejszy stan sanitarny na wsi jest zły, nie będę tego tłumaczyć, w jakim stopniu zły, bo każdy wie. Hitler jako główne hasło rzucił wyniszczenie biologiczne narodu polskiego. A więc zaczęto niszczyć od góry — inteligencję i od dołu — masy chłopskie i robotnicze. Stąd wypływały te ułatwienia przy pędzeniu bimbru, bo wiadomo było, jak bardzo bimber zatruwa organizm ludzki.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#PosełWyrzykowski">Młodzież powołana do poboru w 1947 r. — cytuję to na podstawie sprawozdania posła Grubeckiego, sprawozdawcy budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej — urodzona w 1925 i 1926 r. w 20% musiała być odrzucona ze służby wojskowej ze względu na straszliwy stan zdrowia.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#PosełWyrzykowski">Wiemy wszyscy, jak np. wygląda sprawa połogowa na wsi. Nie ma tam żadnej pomocy i biedota wiejska ma takie warunki, że czasem w parę godzin, a prawie zawsze na drugi dzień po połogu kobieta staje do pracy. Dlatego ludzie, znający stosunki zdrowotne na wsi, wiedzą, że połowa kobiet na wsi jest chora na choroby kobiece.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#PosełWyrzykowski">Kwestia obsadzenia w każdej gminie poza lekarzem także wykwalifikowanej położnej jest kwestią być albo nie być naszego narodu. Wiemy wszyscy o tym, jak wielki procent małych dzieci umiera na wsi, umiera na skutek braku pomocy lekarskiej i ze względu na antysanitarne warunki.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#PosełWyrzykowski">Nigdzie pomoc lekarska na wsi nie jest tak wysoko postawiona jak w Związku Radzieckim. Nie byłem tam niestety, ale rozmawiałem z kolegami, którzy byli w Związku Radzieckim w okresie wojny, i oni mówili mi, że w Związku Radzieckim nie ma gminy ani kołchozu, gdzie nie byłoby pierwszej pomocy lekarskiej. Siec szpitali w Związku Radzieckim jest tak pięknie rozbudowana, iż powoduje zazdrość nawet u tych, którzy z największym nożem lecą na Związek Radziecki.</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#PosełWyrzykowski">Powinniśmy dla naszej organizacji zapożyczyć trochę wzorów ze Związku Radzieckiego, wziąć przykład, jak u siebie mamy te rzeczy zorganizować. Związek Radziecki ma jednak 30 lat doświadczenia za sobą w tej pracy, więc sądzę, że i w dziedzinie zdrowia publicznego, do którego zabrano się zaraz po rewolucji, ma także duże doświadczenie.</u>
<u xml:id="u-25.12" who="#PosełWyrzykowski">Chciałbym tu zaczepić art. 35 projektowanej ustawy, o którym mówił także kol. Witaszewski. Chciałbym podkreślić, że bezwzględnie, jeżeli się będzie obsadzało lekarzy w ośrodkach zdrowia, to muszą być pomieszczenia dla ośrodka zdrowia i dla lekarza. Tu bardzo dużo do powiedzenia będą miały przede wszystkim powiatowe rady narodowe, a nawet gminne rady narodowe.</u>
<u xml:id="u-25.13" who="#PosełWyrzykowski">Mógłbym zrobić pewien zarzut projektowi ustawy, że w tym projekcie nic nie jest powiedziane o Związku Samopomocy Chłopskiej. Należałoby wymienić i Związek Samopomocy Chłopskiej i powiatowe i gminne rady narodowe i wciągnąć je do całej akcji.</u>
<u xml:id="u-25.14" who="#PosełWyrzykowski">Raz jeszcze oświadczam, że stronnictwo moje ze zrozumiałą radością wita projekt tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-25.15" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WładysławKowalski">Proszę Wicemarszałka Barcikowskiego o objęcie przewodnictwa.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Barcikowski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu posłowi Zagórskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełZagórski">Wysoki Sejmie! Wniesiony pod obrady Sejmu projekt ustawy o zakładach społecznych służby zdrowia i planowej gospodarce w służbie zdrowia jest faktem w naszym życiu społeczno-państwowym o ogromnej doniosłości. Jak głosi uzasadnienie rządowe do projektu ustawy, służba zdrowia a zwłaszcza zapobieganie chorobom i lecznictwo ma się zorganizować na nowych zasadach, odpowiadających przewrotowi, który się dokonał w Polsce w dziedzinie produkcji gospodarczej i świadczeń usług. Jak to rozumieć? Przede wszystkim ustawa ma za zadanie uporządkowanie stosunków prawnych w zakresie realizowania służby zdrowia. Według dotychczasowych przepisów zagadnienia te rozwiązywano w różnoraki sposób, a zajmowały się tymi problemami różne ministerstwa i instytucje. Odtąd Ministerstwo Zdrowia przejmuje kierownictwo i nadzór nad wszystkimi sprawami i zagadnieniami związanymi ze zdrowiem obywateli. W ten sposób ustawa tworzy podstawę do planowej organizacji służby na tych samych zasadach, jakimi kieruje się nowa nasza rzeczywistość. Chodzi bowiem o istotne zapewnienie pomocy lekarskiej najszerszym masom społeczeństwa. Głównym więc założeniem projektowanej ustawy jest upowszechnienie służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PosełZagórski">Do realizowania służby zdrowia pociągnięte będą wszystkie zainteresowane dotąd czynniki: i państwowe i samorządowe i inne, jak fundacje, kongregacje, związki i stowarzyszenia religijne oraz nieobliczone na zysk zakłady lecznicze innych osób prawnych.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PosełZagórski">Aby swojemu zadaniu omawiana ustawa mogła odpowiedzieć i nie stać się tylko deklaracją, lecz istotnym dobrodziejstwem szerokich mas w zakresie zdrowia, musi znaleźć w aparacie wykonawczym odpowiednik, dostosowany całkowicie do swoich szerokich zadań.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PosełZagórski">W związku z tym nasuwa się szereg postulatów, które w imieniu klubu poselskiego Stronnictwa Demokratycznego pozwolę sobie przedstawić.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#PosełZagórski">Podobnie jak we wszystkich dziedzinach pracy i usług, tak też i w dziedzinie zdrowia niezbędna jest odpowiednia baza materialna w postaci dobrze wyposażonych instytucji, jak szpitale i ośrodki zdrowia. Stan naszych szpitali pod względem budynków, w których się one mieszczą, i sprzętu lekarskiego pozostawia bardzo wiele do życzenia. Stąd nasuwa się konieczność wzmożenia przez. Rząd i czynniki samorządowe akcji budownictwa, która w planie 6-letnim niewątpliwie powinna zająć właściwe miejsce. Wszelkie poczynania w tym kierunku należy przyjąć z pełnym uznaniem i aplauzem.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#PosełZagórski">Niesłychanie ważnym momentem jest pytanie, kto w uspołecznionych zakładach służby zdrowia będzie pracował. Na pierwsze miejsce, rzecz oczywista, wysuwa się lekarz. Wiemy, że po ostatniej wojnie stan ilościowy dekarzy spadł u nas do 7000. Zrozumiałe, że ta liczba nie odpowiada potrzebom, nie odpowiada temu, ażeby w każdym większym ośrodku był lekarz i ażeby nie znachor, lecz fachowiec mógł troszczyć się o zdrowie obywateli. Z drugiej strony obserwujemy szkodliwe zjawisko skupiania się lekarzy w większych miastach: w województwie krakowskim, liczącym ponad 1100 lekarzy, 600 zajmuje się praktyką w samym Krakowie. Dlatego za słuszne i ze wszech miar wskazane uznajemy stworzenie sieci służby zdrowia z równomiernym rozmieszczeniem lekarzy, co przewiduje art. 34 ustawy. Witamy również z uznaniem zrozumienie dla sprawy dokształcania lekarzy, o czym traktuje art. 25 ust. 5. Właśnie moment dokształcania musimy podnieść jako nader ważny i konieczny. Przy czym nieodzowne jest położenie nacisku na wzmocnienie pracy wychowawczej, zmierzającej do uspołecznienia lekarzy. Nie śmią się powtarzać tego rodzaju fakty, jak odmowa lekarza pójścia w nocy do pacjenta, jak lekceważące traktowanie robotników i chłopów, co ma dotychczas miejsce w sanatoriach i szpitalach.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#PosełZagórski">W tym miejscu zdecydowanie i z całą siłą chcę zaakcentować nienormalność zjawiska, jakim jest przerost aparatu biurokratycznego w zakładach służby zdrowia. Biurokracja odgradza często świat służby zdrowia. Należy i w tej dziedzinie, pracy lekarza, podjąć radykalną walkę z przerostami.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#PosełZagórski">Poważną troską otoczyć należy element pomocniczy w służbie zdrowia. Rozwijające się coraz lepiej szkolnictwo w zakresie pielęgniarstwa i położnictwa rokuje nadzieje, że wielkie luki w tym zakresie zostaną wyrównane. Na to zagadnienie należy spojrzeć również od strony społecznej. Na uniwersytetach na wydziały lekarskie coraz szerszą falą zostaje wprowadzony element pochodzenia chłopskiego i robotniczego i w ten sposób dokonuje się demokratyzacja kadr lekarskich. Troskę o właściwą selekcję należy rozciągnąć na szkolnictwo pomocnicze służby zdrowia. Właściwy dobór kandydatów do służby zdrowia pozwoli przełamać aspołeczne nastawienie, spotykające się wśród pracowników służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#PosełZagórski">Podkreślić wypada w ustawie szczególną troskę o lekarza. Art 35. ust. 2, głoszący, że władze kwaterunkowe obowiązane są przydzielać odpowiednie mieszkania lekarzom, którzy przesiedlą się w ramach norm ilościowych, są tego wyraźnym dowodem. Podobnie, jeżeli chodzi o udzielenie zasiłków na koszty przesiedlania, o czym mowa w ust. 3. Ważną jest rzeczą ponadto ustalenie dla lekarzy takich norm pracy i egzystencji, aby zawód ten spełniał swoje zadania, stał się czynnikiem w pełni społecznym i aby lekarz nie musiał merkantylnie ustosunkowywać się do pełnionych przez siebie obowiązków.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#PosełZagórski">Z uwagi na to, że projektowana ustawa zarówno sądząc z opinii fachowców jak i z głosów świadomego spraw społeczeństwa wnosi pozytywne elementy do naszej rzeczywistości i jest poważnym osiągnięciem dla świata pracy, klub nasz głosować będzie za jej przyjęciem w brzmieniu przedłożonym przez Rząd, godząc się na drobne poprawki stylistyczne referenta.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Udzielam głosu posłance Lewińskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosłankaLewińska">Ustawa o zakładach społecznych służby zdrowia jest wielkim osiągnięciem. Ministerstwa Zdrowia, jeżeli się zważy, w jakich warunkach ministerstwo to zaczęło pracę w okresie powojennym, w okresie wielkich zniszczeń. W tych warunkach Ministerstwo Zdrowia zdołało opanować chaos i w tej chwili występuje z bardzo poważną inicjatywą uporządkowania stanu rzeczy.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PosłankaLewińska">Projekt ustawy ma trojakie znaczenie, przede wszystkim oznacza uporządkowanie, daje możliwości wyzyskania istniejących środków materialnych i ludzi. Jesteśmy świadkami, że przy obecnym stanie posiadana ilość ludzi leczących i środków zapobiegawczych mogłaby być w o wiele większym stopniu wykorzystano, gdyby to było robione w sposób racjonalny i uporządkowany. Znamy fakty, że istniejące ośrodki przy warsztatach pracy nie mogą być dostatecznie wyzyskane przez pracowników danej instytucji dlatego tylko, że po prostu mieszkają z daleka od swego warsztatu pracy i instytucja lecznicza stoi próżna, podczas gdy w danej okolicy ludność nie posiada żadnego innego sposobu leczenia się.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PosłankaLewińska">Drugie wielkie znaczenie projekt posiada przede wszystkim dla podniesienia poziomu lecznictwa. Jasnym jest, że jeżeli pacjent musi się leczyć u lekarza, który posiada wszelką zdatność bez specjalizacji, to lecznictwo nie może być na wysokim poziomie. Z chwilą, kiedy zdołamy odpowiednio zorganizować rozmieszczenie zakładów leczenia specjalnego, jak również lekarzy specjalistów — podniesie się poziom i będzie on o wiele wyższy niż to jest możliwe przy istniejącym stanie rzeczy.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#PosłankaLewińska">Trzecie wielkie znaczenie projektu ustawy polega na możliwości rozpowszechnienia leczenia profilaktycznego. Jest to właściwe leczenie społeczne, które zapobiega chorobom, jest leczeniem przyszłości. Zrozumiałym jest, że przy rozbiciu sił i warsztatów pracy leczenie profilaktyczne byłoby niemożliwe. Ma to szczególne znaczenie w chorobach społecznych takich, jak gruźlica, jaglica i choroby weneryczne.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#PosłankaLewińska">Ministerstwo Zdrowia w takich warunkach, w jakich pracuje obecnie, ma na tych odcinkach bardzo poważne rezultaty. Zdajemy sobie sprawę, z jakiego stanu rzeczy wychodzi dziś lecznictwo.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#PosłankaLewińska">Ustawa ma wielkie znaczenie przede wszystkim w ochronie macierzyństwa i w ochronie dziecka. Tu z tego miejsca mówiono bardzo wiele na ten temat, jasnym jest, że istniejące obecnie ośrodki mogą bardzo wiele zrobić na tym odcinku i poprawić stan zdrowia naszych dzieci.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#PosłankaLewińska">Bardzo jest istotną rzeczą w ustawie, że nie hamuje ona inicjatywy istniejących instytucyj leczniczych i tych resortów, które pracują w dziedzinie zdrowia. Przeciwnie, ustawa daje możność rozbudowy ich działalności w ramach planu państwowego.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#PosłankaLewińska">Ustawa jest wielkim osiągnięciem naszych możliwości materialnych w kraju, jak też jest dowodem dużej dojrzałości myśli społecznej, która przeziera poprzez całość osiągnięć naszego życia państwowego.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma poseł Laskowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełLaskowski">Wysoka Izbo! Wniesiony pod obrady Sejmu projekt ustawy o, zakładach społecznych służby zdrowia i planowej gospodarce w służbie zdrowia ma szczególnie doniosłe znaczenie dla olbrzymich mas biednego i średniego chłopstwa.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PosełLaskowski">Katastrofalny, jak dotąd, stan lecznictwa na wsi, wywołany, między innymi, ciężkimi warunkami materialnymi biedoty wiejskiej oraz powszechnym bratkiem należytego uświadomienia, jest spowodowany jednak i tym, że niedostateczna w Polsce liczba lekarzy w przeważającej części osiadła w większych miastach, a niewielki tylko procent praktykuje we wsiach czy osadach. Nierzadkie są też wypadki, że cały teren powiatu obsługuje tylko jeden lekarz.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PosełLaskowski">Brak lekarzy na wsiach, duże odległości od szpitali powiatowych, wreszcie wysokie koszty leczenia powodują, że lekarza wzywa się lub chorego zawozi do szpitala w ostatniej chwili, gdy już na leczenie jest za późno.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#PosełLaskowski">Sytuacja na odcinku lecznictwa zapobiegawczego przedstawia się na wsi jeszcze gorzej. Akcja bowiem funduszu chłopskiego u ramach Ministerstwa Zdrowia jest dopiero skromnym zapoczątkowaniem pomocy biednemu chłopu na tym odcinku.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#PosełLaskowski">W tych też warunkach konieczna jest interwencja Państwa i planowa akcja w dziedzinie służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#PosełLaskowski">Sprawa bowiem zdrowia jednostki w Państwie ludowym przestała być sprawą prywatną i stała się zagadnieniem państwowym.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#PosełLaskowski">W rozumieniu tej sytuacji projekt ustawy przewiduje rozległą sieć zakładów społecznych służby zdrowia, utrzymywanych przez Państwo, instytucje państwowe, związki samorządu terytorialnego i instytucje ubezpieczeń społecznych.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#PosełLaskowski">Szczególne znaczenie dla wsi posiadać będą okręgowe ośrodki zdrowia, obejmując swą działalnością jedną lub więcej gmin, zakładane i utrzymywane przez powiatowe związki samorządu terytorialnego. Te bezpośrednie tkwiące w terenie komórki służby zdrowia powołane są i muszą zapewnić opiekę nad zdrowiem ludności na obszarze, objętym działalnością ośrodka, a w szczególności do udzielania ludności pomocy leczniczej w razie choroby, prowadzenia akcji zapobiegania chorobom, ze szczególnym uwzględnieniem opieki higieniczno-lekarskiej nad niemowlętami i dziećmi w wieku przedszkolnym i szkolnym, do udzielania pomocy lekarskiej i położniczej kobietom w czasie ciąży, porodu i połogu, do zwalczania chorób zakaźnych, społecznych i zawodowych oraz do pieczy nad higienicznymi warunkami bytowania ludności i higienicznymi warunkami pracy.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#PosełLaskowski">Z uwagi na specjalne znaczenie tych ośrodków winni być do nich kierowani lekarze doświadczeni i przygotowani nie tylko pod względem fachowym, lecz przede wszystkim społecznym.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#PosełLaskowski">Byłoby błędem, który by zemścił się na działalności okręgowych ośrodków, gdyby były one obsadzane przez lekarzy młodych, którzy bezpośrednio po ukończeniu studiów i przymusowej praktyki, uzyskali prawo stałego wykonywania praktyki lekarskiej i na ludności tym ośrodkom podległej doskonaliliby się dopiero w swym zawodzie.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#PosełLaskowski">Drugim zagadnieniem, unormowanym przez ustawę, jest planowe rozmieszczenie pracowników służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#PosełLaskowski">Celem zapewnienia należytej obsady personalnej społecznym zakładom służby zdrowia Ministerstwo Zdrowia musi mieć możliwości planowego rozmieszczenia pracowników służby zdrowia. W przeciwnym bowiem wypadku, w naszych warunkach, przy braku lekarzy, skupieniu ich w większych miastach i tendencji uciekania z t. zw. prowincji, wykonanie ustawy o zakładach społecznych służby zdrowia byłoby bardzo problematyczne Wierzymy, że uprawnienia, przewidziane dla Ministerstwa Zdrowia w art. 25, 34 i 37 ustawy, zapewnią właściwą obsadę projektowanych placówek służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#PosełLaskowski">Natomiast przepisy wykonawcze do tej ustawy winny zagwarantować wszystkim lekarzom i innym pracownikom służby zdrowia takie warunki mieszkaniowe i materialne, aby ze spokojem mogli się całkowicie poświęcić swemu zaszczytnemu zawodowi.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#PosełLaskowski">Ze swej strony możemy zapewnić personel lekarski, że lekarzy społeczników, lekarzy oddanych służbie zdrowia narodu chłop biedny i średniorolny powita z uznaniem, otoczy szacunkiem i opieką.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#PosełLaskowski">Klub poselski Polskiego Stronnictwa Ludowego głosować będzie za projektem ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głosu udzielam posłowi Małolepszemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławMałolepszy">Wysoka izbo! imieniem klubu poselskiego Stronnictwa Pracy pragnę dać wyraz wielkiemu zadowoleniu, że podstawowa sprawa, jaką jest utrzymanie zdrowia najszerszych mas narodu, zostaje dzisiaj w przedstawionej ustawie zasadniczo uregulowana.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#StanisławMałolepszy">Podkreślić należy przede wszystkim to, że każdemu pacjentowi ustawa umożliwia najbardziej nowoczesną pomoc leczniczą, że włącza cały współczesny dorobek wiedzy lekarskiej do usług najszerszych mas społeczeństwa pracującego.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#StanisławMałolepszy">Utrzymanie zdrowia nie będzie od dzisiaj przywilejem, zależnym od sytuacji materialnej chorego.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#StanisławMałolepszy">Dalej ustawa pozwala planować w polityce zdrowia narodowego. Alarmujące objawy, które niepokoiły społeczeństwo od strony wykonawstwa lekarskiego, świadczyły, że jest już najwyższy czas do uchwalenia tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#StanisławMałolepszy">Stronnictwo Pracy wyraża nadzieję, że przedłożona ustawa znajdzie najszersze zastosowanie praktyczne i podziela w zupełności stanowisko, wyrażone w przemówieniu Ministra Zdrowia, przy czym głosować będzie za przedłożonym projektem ustawy wraz z poprawkami połączonych komisyj.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Głos ma poseł Sztachelski.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełSztachelski">Wysoka Izbo! Podstawową cechą charakterystyczną pierwszego okresu działalności służby zdrowia w Polsce ludowej było położenie nacisku na odbudowę i najszybsze uruchomienie zniszczonych i zdezorganizowanych zakładów leczniczych i profilaktycznych, Taka postawa wynikała z ogólnych zadań i zasadniczej linii Rządu.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PosełSztachelski">Powołane w 1945 r. Ministerstwo Zdrowia oparło się w realizowaniu pracy odbudowy na szerokim wachlarzu instytucji związków samorządu terytorialnego, organizacji społecznych i charytatywnych. Również cały szereg resortów i ubezpieczenia społeczne z własnej inicjatywy przystąpiły do odbudowywania i organizowania zakładów leczniczych dla zaspokojenia pilnych potrzeb zdrowotnych swych pracowników i ubezpieczonych.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#PosełSztachelski">Odbudowa oparta na szerokim wachlarzu instytucji i organizacji pozwoliła wykorzystać cenną ich inicjatywę, ułatwiła mobilizowanie środków i sięgnięcie do miejscowych rezerw, a w rezultacie osiągnęła stosunkowo szybką odbudowę i uruchomienie wielu zakładów leczniczych i profilaktycznych. Ryło to jednak wykonanie tylko elementarnych zadań. System służby zdrowia, jaki spontanicznie powstał, odpowiadał jako całość starym, przedwojennym indywidualistycznym wzorom i stanowił zbiór odrębnych, nie powiązanych ani organizacyjnie, ani funkcjonalnie instytucji. Służba zdrowia, stanowiąca taki konglomerat instytucji, może wypełniać jedynie szereg zadań w stosunku do jednostki, nie jest zdolna natomiast rozwiązywać zagadnienia zdrowia społeczeństwa jako całości. Jest nastawiona na prymitywne leczenie, nie jest zdolna do rozwinięcia szerszej, społecznej akcji profilaktycznej.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#PosełSztachelski">Tymczasem przed polską służbą zdrowia wyrastają nowe zadania. Służba zdrowia nie może ograniczać się do zaspokojenia potrzeb w dziedzinie zdrowia cienkiej warstewce burżuazji miejskiej i wiejskiej, jak to było przed wojną, lecz musi rozwiązać zagadnienie lecznictwa szerokich mas robotniczych i biednego chłopstwa, tj. tych wszystkich, którzy dotychczas korzystali z pomocy lekarskiej albo w stopniu niedostatecznym, albo też byli jej pozbawieni całkowicie. Mało tego — musi podnieść stan zdrowotny szerokich mas na wyższy poziom, rozwinąć szerokie akcje zapobiegające chorobom, podnosić stan sanitarny miast i wsi, szerzyć kulturę sanitarną.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#PosełSztachelski">Ogrom zadań, stojących przed służbą zdrowia, i piętrzące się trudności nie są dostatecznie przez wszystkich uświadamiane. Bowiem mimo dotychczasowych niewątpliwych osiągnięć w pracy w dziedzinie zdrowia publicznego i mimo systematycznej poprawy stanu zdrowotnego stoją przed służbą zdrowia ogromne zadania.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#PosełSztachelski">Notujemy w Polsce jeszcze znaczną śmiertelność niemowląt. Z zestawienia statystycznego za 1947 r. z terenu Warszawy wynika, że na około 5.000 zgonów 970, czyli 20%, stanowią zgony niemowląt w pierwszym roku życia. Ostrość zagadnienia podkreśla fakt, że niewiele wyższa cyfra śmiertelności, bo 1.200 zgonów, przypada na grupę ludności od 40–60 lat, czyli 20 roczników. Choć nie można tych cyfr-bezpośrednio porównywać, to jednak charakteryzują one dobitnie wagę zagadnienia opieki nad matką i dzieckiem.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#PosełSztachelski">Mamy w kraju około 280.000 gruźlików, wymagających leczenia. Ilość chorych wenerycznie, choć systematycznie topnieje, przedstawia jeszcze wielkie zagadnienie.</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#PosełSztachelski">Istnieje wielkie zagadnienie chorób reumatycznych, powodujących — jak wiadomo — ciężkie schorzenia serca, a które zajmują pierwsze miejsce w ogólnej statystyce umieralności.</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#PosełSztachelski">Tylko w drobnej części rozwiązane zostało zagadnienie leczenia raka, zajmujące po gruźlicy trzecie miejsce w statystyce umieralności.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#PosełSztachelski">W spadku po okresie rządów sanacyjnych otrzymaliśmy ubogą sieć szpitalną z małą ilością łóżek szpitalnych. Zajmowaliśmy przed wojną jedną z ostatnich pozycji w europejskiej statystyce szpitalnictwa. Przed wojną mieliśmy 21 łóżek szpitalnych na 10.000 ludności, tj. kilkakrotnie razy mniej niż w Danii, Łotwie, Finlandii, Czechosłowacji i Węgrzech. Wszystkie te bowiem kraje posiadały od 65 do 50 łóżek na 10.000 ludności. Do otrzymanego w spadku ubóstwa okresu przedwrześniowego dołączyły się jeszcze zniszczenia wojenne. Nasz stan posiadania na ziemiach odzyskanych oraz pomyślne tempo odbudowy pozwoliło osiągnąć i przekroczyć stan przedwojenny. Mimo jednak podniesienia wskaźnika z 21 na 38 łóżek na 10.000 ludności czeka nas jeszcze ogromna praca rozwijania sieci szpitalnej, szczególnie w szeregu województw wschodnich wyjątkowo zaniedbanych, jak przede wszystkim rzeszowskie, białostockie i kieleckie.</u>
<u xml:id="u-36.10" who="#PosełSztachelski">Musimy dosłownie od nowa tworzyć organizację pomocy otwartej, jak: ambulatoria, przychodnie specjalistyczne, i lecznictwa ogólnego. W okresie przedwrześniowym pomoc otwartą opierano przede wszystkim na prywatnym gabinecie lekarskim, formie organizacyjnej całkowicie nieprzydatnej dla szerokich mas ludzi pracy. Mała ilość ośrodków zdrowia, istniejąca przed wojną, nie zajmowała się bowiem lecznictwem ogólnym. Mimo rozwoju ośrodków zdrowia w obecnym okresie — dziedzina pomocy otwartej stanowi nadal jedno z głównych zadań służby zdrowia. Rozwiązanie tego zagadnienia w wybitnym stopniu poprawi stan lecznictwa świata pracy.</u>
<u xml:id="u-36.11" who="#PosełSztachelski">W okresie przedwrześniowym mieliśmy ogromnie szczupłe kadry personelu fachowego a przede wszystkim lekarskiego i pielęgniarskiego. Polska zajmowała jedno z ostatnich miejsc w statystyce europejskiej. Mieliśmy 3,7 lekarza na 10.000 ludności, to znaczy kilkakrotnie razy mniej niż Węgry, Włochy, Norwegia, Dania, Czechosłowacja, Bułgaria, Szwecja. Mieliśmy przed wojną około 6.000 pielęgniarek i 9.000 położnych, to znaczy mieliśmy ogromny deficyt, gdyż na jednego pracującego lekarza powinno wypadać co najmniej 2 osoby średniego personelu. Oznacza to, że powinniśmy mieć w tym okresie co najmniej około 24.000 pielęgniarek.</u>
<u xml:id="u-36.12" who="#PosełSztachelski">Mimo, że cyfry personelu fachowego były w Polsce przedwrześniowej bardzo niskie i świadczyły o ogromnym prymitywizmie pomocy lekarskiej — ograniczano świadomie kształcenie kadr z obawy przed nadprodukcją. Jeśli zważymy na ogromne straty, jakie ponieśliśmy podczas okupacji, które sprawiły, że mamy obecnie w kraju 3,4 lekarza na 10.000 ludności, tj. mniej niż przed wojną, i większą niż przed wojną, ale jeszcze niewystarczającą ilość pielęgniarek, to zrozumiemy te niezmierne istotnie trudności, jakie piętrzą, się w pracy służby zdrowia, jak również ogromne zadania, jakie w tej dziedzinie stoją przed nią, Wielokrotnie musimy odrabiać zaniedbania okresu przedwrześniowego, wyrównywać straty wojenne i dotrzymać tempa szybkiemu rozwojowi innych dziedzin naszego gospodarstwa narodowego.</u>
<u xml:id="u-36.13" who="#PosełSztachelski">Tymczasem głód pomocy lekarskiej, zapotrzebowanie na świadczenia instytucji służby zdrowia wzrasta w szybkim tempie, W związku z rozwojem gospodarczym wzrosła ilość ubezpieczonych w mieście i na wsi i stanowi już 37% ogółu ludności. Najbiedniejsza część wsi wymaga dostarczenia elementarnej pomocy lekarskiej — położniczej. Z dnia na dzień rosną zadania przed służbą zdrowia.</u>
<u xml:id="u-36.14" who="#PosełSztachelski">Nie wystarcza zdwojony wysiłek. Trzeba lepiej niż dotychczas, celowiej i oszczędniej zorganizować system służby zdrowia. Trzeba go uwspółcześnić, dostosować do wykonywania nowych zadań, trzeba mu nadać organizację, pozwalającą najlepiej wykorzystać kadry fachowe i instytucje dla podwyższenia poziomu opieki leczniczej i profilaktycznej dla szerokich rzesz ludzi pracy, a szczególnie dla klasy robotniczej i najbiedniejszej części wsi.</u>
<u xml:id="u-36.15" who="#PosełSztachelski">Ustawa o społecznych zakładach służby zdrowia i planowej gospodarce w służbie zdrowia daje podstawy prawne do stworzenia takiego nowego, współczesnego systemu służby zdrowia. Ustanawia ona jednolite kierownictwo w dziedzinie ochrony zdrowia, zapewniając rolę głównego ośrodka dyspozycji resortowi państwowemu, powołanemu dla tego celu, mianowicie Ministerstwu Zdrowia, Sprawy zdrowia przestały być prywatną sprawą obywatela a stały się ważnym społecznym i państwowym zagadnieniem. Rozwój służby zdrowia i należyta opieka nad całą ludnością jest możliwa jedynie przy bezpośrednim kierownictwie Państwa, nieograniczającego się tylko do nadzoru, lecz przejmującego funkcję bezpośredniego organizatora służby zdrowia. Organ państwa — samorząd terytorialny ma rozległą rolę w bezpośrednim wykonaniu tych prac organizatorskich.</u>
<u xml:id="u-36.16" who="#PosełSztachelski">Obecny system służby zdrowia ma jeszcze szereg głębokich wad. Jest on zbiorowiskiem instytucji nie tylko zależnych od różnych ośrodków dyspozycyjnych, nie zawsze rozumiejących konieczność koordynacji pracy, lecz również niepowiązanych ani organizacyjnie, ani funkcjonalnie, układających kierunek pracy zależnie od swych własnych poglądów, z naciskiem podkreślających swą niezależność.</u>
<u xml:id="u-36.17" who="#PosełSztachelski">Jasnym jest, że opieranie o takie różnolite zbiorowisko instytucji wielkich akcji profilaktycznych i lecznictwa, mającego na celu rozwiązywanie zagadnień zdrowia publicznego — jest nie tylko bardzo trudne, lecz niejednokrotnie niemożliwe. Obecny system powoduje również niejednokrotnie niecelowe wykorzystanie i kadr fachowych i instytucji, dopuszczając do zbędnego dublowania prac na jednym terenie i tolerując dotkliwe nieraz luki w organizacji pomocy lekarskiej na innym. Przykładów ilustrujących taki stan, można mnożyć bardzo dużo.</u>
<u xml:id="u-36.18" who="#PosełSztachelski">Nierównomierne rozmieszczenie lekarzy i innych fachowców służby zdrowia w terenie, przypadkowe i bezplanowe rozłożenie sieci instytucji służby zdrowia, niecelowe rozmieszczenie identycznych oddziałów szpitalnych w leżących w bezpośrednim sąsiedztwie zakładach leczniczych, brak podziału ról i zadań poszczególnych instytucji służby zdrowia, należących do różnych właścicieli, broniących nieraz tradycyjnego, ale nieuzasadnionego obecnymi potrzebami kierunku pracy instytucji, rozwiązywanie pomocy lekarskiej przez najrozmaitsze instytucje na własną rękę powoduje nadmierne rozdrobnienie instytucji, straty w inwestycjach i niecelowe wykorzystanie nielicznych fachowców i sprzętu.</u>
<u xml:id="u-36.19" who="#PosełSztachelski">Istotną i pilną potrzebą jest ujęcie odrębnych dotychczas instytucji w zwarty, jednolity, wewnętrznie zorganizowany system, rozwijanie sieci zakładów i wyznaczania ich roli i funkcji na podstawie zasad gospodarki planowej.</u>
<u xml:id="u-36.20" who="#PosełSztachelski">Plan państwowy w dziedzinie służby zdrowia musi być opracowywany przez Ministerstwo Zdrowia i musi obejmować wszystkie instytucje służby zdrowia, mające za zadanie opiekę zdrowotną nad ludnością bez względu na właściciela.</u>
<u xml:id="u-36.21" who="#PosełSztachelski">Objęcie gospodarką planową, organizowaną przez państwo, rozdrobnionego zbiorowiska instytucji leczniczych i profilaktycznych — pozwoli elementarnie ujednolicić służbę zdrowia, pozwoli na wzajemne funkcjonalne powiązanie instytucji służby zdrowia, pozwoli celowo wykorzystać i kadry i zakłady, a w rezultacie polepszy opiekę lekarską dla całej ludności, Trzeba to jednak wyraźnie powiedzieć, że ujednolicenie systemu służby zdrowia przez poddanie rygorom: planu państwowego — jest ujednoliceniem elementarnym, minimalnym i nie rozwiąże zagadnienia właściwej struktury i organizacji służby zdrowia do końca.</u>
<u xml:id="u-36.22" who="#PosełSztachelski">W perspektywie musimy dążyć do stopniowego ujednolicenia organicznego służby zdrowia, polegającego na powolnym przejmowaniu przez państwo i jego organ — samorząd terytorialny instytucji, mających podstawowe znaczenie dla działalności służby zdrowia. W ten sposób będziemy mogli w przyszłości osiągnąć jednolicie zorganizowany, kierowany i prowadzony bezpośrednio przez państwo system służby zdrowia, zdolny zapewnić stałe podnoszenie się poziomu opieki lekarskiej dla całego kraju.</u>
<u xml:id="u-36.23" who="#PosełSztachelski">Planowanie w służbie zdrowia pozwoli na rozwiązywanie zadań według hierarchii ważności, pozwoli dostosować zakłady do zadań wytyczonych w planie, pozwoli kierować główny wysiłek na podstawie zagadnienia opieki lekarskiej dla klasy robotniczej i biedniejszej części wsi.</u>
<u xml:id="u-36.24" who="#PosełSztachelski">Pod tym też kątem widzenia niezbędne jest przeprowadzenie przymusowego planowego rozsiedlenia lekarzy. Chociaż doraźna akcja przesunięcia lekarzy z niektórych większych miast nie rozwiąże zagadnienia w całości, to jednak pozwoli na przesunięcie co najmniej 300 lekarzy przede wszystkim do lecznictwa ubezpieczeń społecznych w ważniejszych środowiskach robotniczych i pracowniczych. Dalsza akcja rozmieszczenia lekarzy, wychodzących rocznie z wydziałów lekarskich i akademii lekarskich, pozwoli na zasadnicze rozwiązanie zagadnienia podstawowej pomocy lekarskiej dla wsi.</u>
<u xml:id="u-36.25" who="#PosełSztachelski">Współczesny system służby zdrowia trzeba oprzeć na podstawowym, elemencie organizacyjnym, jakim są instytucje zorganizowane na zasadzie zespołowego warsztatu pracy. Ma to szczególne znaczenie w dziedzinie pomocy otwartej, gdzie przeważa dotychczas zacofany z punktu widzenia fachowego i społecznego prywatny gabinet lekarski jako forma indywidualnej pracy lekarza.</u>
<u xml:id="u-36.26" who="#PosełSztachelski">Zespołowe warsztaty pracy w służbie zdrowia — to ośrodki zdrowia, przychodnie specjalistyczne i lecznictwa ogólnego itp. instytucje. Wyższość tej formy organizacyjnej nad formą indywidualnej pracy lekarza w gabinecie prywatnym nie podlega żadnym wątpliwościom. Instytucja, oparta na zespole, pozwala wykorzystać w pełni pracę i kwalifikacje lekarza, przerzucając liczne funkcje na personel średni. Pozwala na zorganizowanie współdziałania różnych specjalistów i zawodów, ułatwia lepsze nasycenie uzbrojeniem technicznym, pozwala nie tylko na zajmowanie się indywidualnie chorym, lecz pozwala sięgnąć do środowiska, z którego pochodzi chory i oddziaływać na nie przez organizowanie działalności profilaktycznej. Pozwala wreszcie na poddanie tak zorganizowanej instytucji kontroli społecznej.</u>
<u xml:id="u-36.27" who="#PosełSztachelski">Zespołowy warsztat pracy w służbie zdrowia to podstawowa droga, prowadząca do uspołecznienia lekarzy, do wyeliminowania komercyjnego stosunku między lekarzem a chorym, do zmiany psychiki sklepikarskiej, która niejednokrotnie kompromituje zawód lekarski.</u>
<u xml:id="u-36.28" who="#PosełSztachelski">Gabinetowi lekarskiemu indywidualnego lekarza, który wychowywał pokolenia lekarskie d który jest jednym z głównych źródeł braku uspołecznienia u części zawodu lekarskiego, trzeba przeciwstawić nową wyższą formę organizacyjną służby zdrowia — zespołową instytucję i budować na niej współczesny system służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-36.29" who="#PosełSztachelski">Wewnętrzna organizacja systemu służby zdrowia musi mieć w swym założeniu, dążność do zapewnienia całej ludności pomocy lekarskiej, do zorganizowania systemu Leczenia w perspektywie systemu powszechnego oraz dążność do zapewnienia najwyższej kwalifikowanej i najbardziej specjalistycznej pomocy dla tych przypadków, które jej wymagają.</u>
<u xml:id="u-36.30" who="#PosełSztachelski">Dlatego instytucje służby zdrowia zostaną zrejonizowane. Zostanie nałożona na nie odpowiedzialność za rozwiązywanie pomocy lekarskiej i opieki profilaktycznej na określonym terenie. W miarę rozwoju sieci i zagęszczania jej, pomoc ta będzie urealniać i obejmować coraz większą ilość zagadnień.</u>
<u xml:id="u-36.31" who="#PosełSztachelski">Obecnie powszechna opieka lekarska jest jeszcze nieosiągalna ze względu na dotkliwe braki personelu, konieczność nowych inwestycji, urządzeń, obfitszego zaopatrzenia w leki. Jednakże założenia organizacyjne obecnej służby zdrowia muszą uwzględnić perspektywę powszechności opieki lekarskiej. Proste kontynuowanie rozwoju sieci instytucji służby powinno doprowadzić do powszechnej w przyszłości służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-36.32" who="#PosełSztachelski">Zapewnienie kwalifikowanej pomocy lekarskiej jak również stałe podnoszenie poziomu akcji profilaktycznej będzie zapewnione w samej organizacji służby zdrowia poprzez realizację zasady hierarchii specjalistycznej. Polega ona na tym, że instytucje lecznicze i profilaktyczne wyższego szczebla są bardziej specjalizowane, stoją na wyższym poziomie fachowym, są poza tym lepiej uzbrojone w instrumentarium i przez to zdolne są odgrywać rolę wyższej instancji specjalistycznej.</u>
<u xml:id="u-36.33" who="#PosełSztachelski">Dla przykładu: szpital rejonowy jest szpitalem ogólnym, nie wyodrębniającym zasadniczych specjalistycznych oddziałów. Na następnym. szczeblu w szpitalu powiatowym mamy w zasadzie 5 oddziałów podstawowych specjalności. Na następnym szczeblu w szpitalu wojewódzkim, którego rolę będą spełniać w większości centrów wojewódzkich kliniki uniwersyteckie; istnieje już kilkanaście specjalistycznych oddziałów czy nawet osobnych klinik na najwyższym poziomie fachowym. Następnym szczeblem będą instytuty naukowo-badawcze, które będą powoływane w miarę możliwości w najważniejszych dziedzinach pracy służby zdrowia, które będą na najwyższym szczeblu w tej specjalistycznej hierarchii i będą miały główne zadania wypracowywania metod pracy dla instytucji służby zdrowia, pracujących w tej samej dziedzinie na szczeblach niższych.</u>
<u xml:id="u-36.34" who="#PosełSztachelski">Taka organizacja instytucji leczniczych pozwoli na udostępnienie chorym, wymagającym specjalistycznej pomocy, skierowywania do odpowiedniego zakładu wyższego szczebla. Będzie to niejako stworzenie zaplecza specjalistycznego dla placówek leczniczych i profilaktycznych prymitywnego typu.</u>
<u xml:id="u-36.35" who="#PosełSztachelski">Instytucje wyższego szczebla będą nadzorowały w dziedzinie fachowej, a nie administracyjnej, instytucje szczebli niższych, będą ich konsultantami fachowymi.</u>
<u xml:id="u-36.36" who="#PosełSztachelski">Kto powinien prowadzić instytucje profilaktyczne i lecznicze odpowiednich szczebli?</u>
<u xml:id="u-36.37" who="#PosełSztachelski">Zgodnie z zasadami ustrojowymi naszego Państwa — instytucje gminne, powiatowe i. miejskie powinien prowadzić samorząd terytorialny. Natomiast instytucje co najmniej o zasięgu lub charakterze wojewódzkim lub ogólnokrajowym powinno prowadzić Państwo bezpośrednio.</u>
<u xml:id="u-36.38" who="#PosełSztachelski">Tak powinna wyglądać struktura służby zdrowia w przyszłości. Do takiego systemu będziemy konsekwentnie dążyli, Tak pomyślany system jednolity, oparty o zespołowe warsztaty pracy, pracujący według zasad gospodarki planowej, zdolny będzie przesuwać główny akcent z zagadnień lecznictwa na zagadnienia zapobiegania chorobom. System, oparty na tych zasadach, leży na prostej drodze do powszechnej socjalistycznej w formie i treści służby zdrowia.</u>
<u xml:id="u-36.39" who="#PosełSztachelski">Ustawa o zakładach społecznych służby zdrowia i planowej gospodarce w służbie zdrowia ma podstawowe znaczenie dla przyszłości opieki lekarskiej w Polsce, przyśpieszy rozwój służby zdrowia, pozwoli nadać jej wyższą organizację i zapewnić lepszą niż dotychczas opiekę nad zdrowiem całej ludności, a szczególnie klasie robotniczej i biedniejszej części wsi.</u>
<u xml:id="u-36.40" who="#PosełSztachelski">Musimy odrobić wiekowe krzywdy wobec mas ludowych i na naszym odcinku. Nowy, lepiej zorganizowany system pomocy lekarskiej musi służyć przede wszystkim lecznictwu ubezpieczonych, stworzyć dla ich leczenia najdogodniejsze warunki, włączyć niewyzyskane dotychczas instytucje, rozbudować kontrolę społeczną nad ich pracą, zbliżyć instytucje służby zdrowia do warsztatu pracy poprzez zakładanie przyfabrycznych ośrodków zdrowia i przychodni lekarskich, zapełnić braki personelu fachowego przede wszystkim na odcinku lecznictwa ubezpieczeniowego, otoczyć szczególną opieką przodowników pracy.</u>
<u xml:id="u-36.41" who="#PosełSztachelski">Nowy system służby zdrowia pozwoli na konsekwentniejsze otoczenie opieką terenu wiejskiego, ze szczególnym uwzględnieniem najbiedniejszego chłopstwa.</u>
<u xml:id="u-36.42" who="#PosełSztachelski">Rozbudowa pomocy położniczej, dalsza akcja zakładania wiejskich ośrodków zdrowia, zróżnicowanie taks szpitalnych — udostępni pomoc lekarską dla biednego chłopa, podniesie stan zdrowotny wsi.</u>
<u xml:id="u-36.43" who="#PosełSztachelski">Wielkie akcje zwalczania chorób społecznych, jak akcja „W”, szczepienia przeciwgruźlicze, jak również rozwijanie opieki nad matką i dzieckiem — będą mogły w nowym systemie skoncentrować siły i środki oraz lepiej wykonać swe ważne i pilne zadania.</u>
<u xml:id="u-36.44" who="#PosełSztachelski">Rząd wniósł do Sejmu projekt ustawy w trosce o podniesienie opieki zdrowotnej mas pracujących. Trzeba ramy przepisów prawnych wypełnić treścią żywej, ofiarnej i sprężystej pracy, przenikniętej uczuciem solidarności z masami pracującymi miast i wsi.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Do głosu nikt więcej się nie zapisał. Zamykam rozprawę nad projektem ustawy w drugim czytaniu. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy w brzmieniu, zaproponowanym przez komisję, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt się nie sprzeciwia.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#WicemarszałekBarcikowski">Zatem projekt ustawy został w drugim czytaniu uchwalony.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#WicemarszałekBarcikowski">Ponieważ w drugim czytaniu nie zgłoszono żadnych poprawek, proponuję przeto przystąpić do trzeciego czytania. Sprzeciwu nie ma. A zatem przystępujemy do trzeciego czytania projektu ustawy o zakładach społecznych służby zdrowia i planowej gospodarce w służbie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#WicemarszałekBarcikowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem powyższego projektu ustawy, zechce wstać. Dziękuję. Kto jest przeciw? Nikt się nie sprzeciwia.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#WicemarszałekBarcikowski">Stwierdzam, że Sejm ustawę uchwalił.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#komentarz">(Oklaski,)</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#WicemarszałekBarcikowski">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#WicemarszałekBarcikowski">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Kancelarii Sejmu Ustawodawczego.</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#WicemarszałekBarcikowski">O terminie i porządku dziennym następnego posiedzenia zostaną Obywatele Posłowie zawiadomieni na piśmie.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#WicemarszałekBarcikowski">Proszę Posła Sekretarza o odczytanie komunikatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#LesławWysocki">Komisja Skarbowo-Budżetowa zbierze się dzisiaj, tj. 28 października rb., w 10 minut po zakończeniu posiedzenia plenarnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WicemarszałekBarcikowski">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 14 min. 50.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>