text_structure.xml 93.9 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 9 minut 00)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Robert Mamątow)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RobertMamątow">Bardzo serdecznie witam państwa na dwudziestym trzecim posiedzeniu Komisji Petycji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RobertMamątow">Mamy dzisiaj do rozpatrzenia 7 petycji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RobertMamątow">Na początku chciałbym przywitać gości, którzy zostali zaproszeni na nasze posiedzenie. Są z nami: pan minister Jacek Czerniak z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi; pani Magdalena Nowicka z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi; pani Justyna Ślusarczyk z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi; pan Marcin Lisiak – Krajowe Biuro Wyborcze; pan Piotr Łyczko – Ministerstwo Klimatu i Środowiska; pani Paulina Hydzik – Ministerstwo Klimatu i Środowiska; pani Edyta Lubaszewska – Ministerstwo Rozwoju i Technologii; pani Edyta Tuźnik-Kosno – Ministerstwo Infrastruktury; pani Joanna Dubiel – Ministerstwo Infrastruktury; pan Jakub Kalbarczyk – Ministerstwo Sprawiedliwości; pan Dominika Laska – Ministerstwo Sprawiedliwości i pani Magdalena Wójcik z Ministerstwa Sprawiedliwości. Witam także bardzo serdecznie panią Danutę Antoszkiewicz ze współpracownikami, przedstawicieli Fundacji „Dobre Państwo” – pana Witolda Solskiego i panią Katarzynę…</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#komentarz">(Członek Zarządu Fundacji „Dobre Państwo” Katarzyna Kosakowska: …Kosakowską.)</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RobertMamątow">Miło mi. Bardzo serdecznie witam państwa senatorów, także pana senatora Rybickiego – miło mi.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#RobertMamątow">Szanowni Państwo, na początku chciałbym zapytać, czy w sali znajdują się osoby wykonujące zawodową działalność lobbingową w rozumieniu ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KatarzynaKosakowska">Tak, Katarzyna Kosakowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RobertMamątow">Miło mi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WitoldSolski">Dzień dobry. Witold Solski. Zajmuję się ochroną praw człowieka, obroną godności ludzkiej i troską o wolność i własność. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#RobertMamątow">Bardzo serdecznie wszystkich państwa witam.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#RobertMamątow">Rozpoczynamy nasze posiedzenie od rozpatrzenia pierwszej petycji. Jest to petycja z dnia 20 i 25 marca 2024 r. w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej dotyczącej zmiany art. 39 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę o przedstawienie tej petycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MaciejKowalski">Dzień dobry. Maciej Kowalski, Dział Petycji i Korespondencji.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MaciejKowalski">Jest to petycja indywidualna wniesiona przez pana Romana Jacka Arseniuka. Autor petycji… Są to w zasadzie 2 petycje. Autor petycji został również przez Dział Petycji i Korespondencji wezwany do uzupełnienia tych petycji, co też uczynił w dniu 23 kwietnia br.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MaciejKowalski">Autor petycji proponuje zmianę art. 39 kodeksu karnego. Przepis ten zawiera katalog środków karnych. Środek karny jest taką dodatkową dolegliwością wymierzoną przez sąd sprawcy przestępstwa lub wykroczenia obok lub niekiedy zamiast kary. Jednym ze środków karnych, które można tu wymienić, jest np. pozbawienie praw publicznych. Czego domaga się autor petycji? Proponuje on nadanie nowego brzmienia art. 39 pkt 1: środkiem karnym jest pozbawienie praw publicznych, z wyjątkiem pozbawienia praw wyborczych do organów władzy publicznej. Ponadto wnioskuje o dodanie nowego pktu 1a o treści: środkiem karnym jest pozbawienie praw wyborczych do organów władzy publicznej, z wyjątkiem pozbawienia prawa wybieralności do Sejmu i Senatu, a także dodanie pktu 1b o treści: środkiem karnym jest pozbawienie prawa wybieralności do Sejmu i Senatu.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MaciejKowalski">Druga petycja również dotyczy art. 39 pkt 1 i uregulowania go w odmienny sposób, niż to wskazano w pierwszej petycji. Autor petycji proponuje następującą treść: środkiem karnym jest pozbawienie praw publicznych, z wyjątkiem pozbawienia mandatu posła albo senatora. W uzasadnieniu zawarto również postulat dodania nowego środka karnego w postaci pozbawienia mandatu posła lub senatora.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MaciejKowalski">Petycja tożsama i tego samego autora trafiła także do Ministerstwa Sprawiedliwości. Resort 11 kwietnia br. udzielił autorowi odpowiedzi, w której wskazał na wadliwe pojmowanie przez autora petycji wzajemnej relacji pomiędzy przepisami dotyczącymi biernego prawa wyborczego. Ministerstwo Sprawiedliwości nie podzieliło argumentów wnioskodawcy oraz stwierdziło, że obecny stan prawny nie wymaga ingerencji legislacyjnej w podniesionej przez autora materii.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#MaciejKowalski">Dodam jeszcze tylko tyle, że sąd, stosując środek karny pozbawienia praw publicznych, nie ma możliwości skazania na utratę tylko niektórych spośród wymienionych w tym przepisie praw. Orzeczenie środka pozbawienia praw publicznych oznacza utratę przez skazanego wszystkich praw publicznych, czyli biernego, czynnego prawa wyborczego, wszystkich stopni czy też odznaczeń. Pozbawienie praw publicznych jest najsurowszym środkiem o charakterze represyjnym, orzekanym za szczególnie ciężkie przestępstwa. Z orzeczeniem tego środka wiąże się też społeczne potępienie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#RobertMamątow">Rozumiem, że pan mecenas przedstawił petycje nr 61 i 62, tak? Czy to jest tylko sama petycja nr 61?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MaciejKowalski">Nie, nie, to jest petycja nr 61. Te 2 petycje dotyczyły tych samych przepisów, więc stwierdziliśmy, że będą rozpatrywane jako jedna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RobertMamątow">Dlatego zapytałem. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#RobertMamątow">Do tych petycji są zaproszeni goście. Są przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości i Państwowej Komisji Wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#RobertMamątow">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę o przedstawienie się i zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JakubKalbarczyk">Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JakubKalbarczyk">Szanowni Państwo Senatorowie! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JakubKalbarczyk">Jakub Kalbarczyk, zastępca dyrektora Departamentu Prawa Karnego, Ministerstwo Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JakubKalbarczyk">W pierwszej kolejności chciałbym powiedzieć, że my podtrzymujemy to stanowisko, które przedstawiliśmy petytorowi w odpowiedzi, która została mu przekazana 11 kwietnia br. W naszej ocenie pogląd, który przedstawiony został przez petytora w petycji, jest wadliwy. I chcielibyśmy podkreślić, że konstytucja jasno rozróżnia kwestie związane z biernym prawem wyborczym oraz z czynnym prawem wyborczym, a środek karny pozbawienia praw publicznych, tak jak tutaj wskazał pan mecenas, tych kwestii nie rozróżnia, jest bardzo dotkliwym środkiem karnym i stosowanym tylko w wyjątkowych sytuacjach i w przypadku bardzo poważnych przestępstw. Tak że stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości jest takie, aby nie uwzględniać petycji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#RobertMamątow">Czy przedstawiciel Państwowej Komisji Wyborczej chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarcinLisiak">Szanowny Panie Przewodniczący! Szanowna Komisjo! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MarcinLisiak">Ja do petycji nr 61 tak naprawdę nie powinienem się odnosić, bo w tym przypadku Państwowa Komisja Wyborcza nie jest właściwa. Raczej powinienem się odnieść do petycji nr 62, która dotyczy zupełnie czegoś innego, bo w niej chodzi o reklamację dotyczącą spisu wyborców. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#RobertMamątow">Czy ktoś z państwa jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#RobertMamątow">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#RobertMamątow">Czy państwo senatorowie…</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę, pani przewodnicząca Matecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EwaMatecka">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#EwaMatecka">Biorąc pod uwagę argumentację przedstawioną nam podczas prezentowania tejże petycji, jak i stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości, wnoszę o nierozpatrywanie dalej tej petycji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#RobertMamątow">Czy są inne wnioski? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#RobertMamątow">Poddaję pod głosowanie wniosek pani senator Mateckiej o niekontynuowanie prac nad petycją nr P11–61/24.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#RobertMamątow">Kto z państwa senatorów jest za wnioskiem o niekontynuowanie prac nad tą petycją? (5)</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#RobertMamątow">Kto jest przeciw? (0)</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#RobertMamątow">Kto się wstrzymał? (0)</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#RobertMamątow">Komisja podjęła decyzję o niekontynuowaniu prac nad petycją nr P11–61/24.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#RobertMamątow">Przechodzimy do następnej petycji. To jest właśnie ta petycja druga, w sprawie której pan chciałby zabrać głos.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę o przedstawienie petycji drugiej, to jest petycja nr P11–62/24.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarzenaKrysiak">Dzień dobry. Marzena Krysiak, Biuro Analiz i Petycji.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarzenaKrysiak">Jest to petycja indywidualna, została wniesiona przez pana Sebastiana Adamowicza. Dotyczy zmiany art. 37 §1 kodeksu wyborczego. Przepis ten dotyczy reklamacji w sprawie nieprawidłowości sporządzenia spisu wyborców. Obecnie przepis stanowi, że każdy może wnieść odpowiednio do wójta albo do organu, który sporządził spis wyborców, reklamację w sprawie nieprawidłowości sporządzenia spisu wyborców. Nasz petytor proponuje, aby na końcu tego przepisu dodać termin, w którym możliwe będzie wniesienie takiej reklamacji, proponuje, aby było to „w terminie do piątego dnia przed dniem wyborów albo ponownego głosowania”. Petytor wskazuje również na potrzebę zastosowania takiej samej zasady w przypadku ponownego głosowania w wyborach prezydenckich, a także w wyborach organu wykonawczego gminy. Zdaniem wnoszącego petycję przeoczeniem ustawodawcy jest to, że obowiązujący przepis nie określa terminu, w jakim można wnieść przedmiotową reklamację.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MarzenaKrysiak">Analizując obecny stan prawny, należy zauważyć, że prawo do wniesienia reklamacji odpowiednio do wójta albo do innego organu, który sporządził spis wyborców, przysługuje każdemu. Ustawodawca nie określił formy zgłoszenia reklamacji, dlatego może być ona pisemna lub ustna. Kodeks określa termin rozpatrzenia reklamacji i reklamacja wymaga rozpatrzenia w terminie 2 dni od jej wniesienia. Wójt wydaje decyzję w sprawie reklamacji. Taka decyzja wraz z uzasadnieniem powinna być doręczona osobie, która wniosła reklamację. Kodeks określa też, że w przypadku, gdy… Skarga do sądu przysługuje jedynie na decyzję nieuwzględniającą reklamacji i skargę wnosi się za pośrednictwem wójta do właściwego miejscowo sądu rejonowego w terminie 2 dni od otrzymania decyzji wójta nieuwzględniającej reklamacji. Prawo do wniesienia reklamacji przysługuje również – to wynika z §2 i 3 art. 37 kodeksu wyborczego – w sprawie nieprawidłowości sporządzenia spisu w odniesieniu do spisu wyborców sporządzonego przez konsula dla obwodu głosowania utworzonego dla obywateli polskich przebywających za granicą oraz w odniesieniu do spisu wyborców sporządzonego przez kapitana polskiego statku morskiego dla obwodu głosowania utworzonego na tym statku. I w tych przypadkach obowiązuje 2-dniowy termin na wniesienie reklamacji. Na rozstrzygnięcie konsula bądź kapitana statku w sprawie reklamacji, które ma formę decyzji, nie przysługuje zaskarżenie do sądu.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MarzenaKrysiak">Chciałabym też dodać, że nasz petytor około miesiąca później, 25 kwietnia 2024 r., tożsamą petycję złożył do Sejmu. Petycja w dniu 21 maja została skierowana do rozpatrzenia przez Komisję do Spraw Petycji. Prace nad tą petycją trwają, ale przygotowana została opinia Biura Analiz Sejmowych do tej petycji. I biuro nie zarekomendowało realizacji postulatu petycji, ponieważ uważa, że zaproponowana nowelizacja nie jest w stanie doprowadzić do realizacji zakładanego celu. Zdaniem ekspertów obowiązujące regulacje, które nie przewidują czasowych ograniczeń w zakresie możliwości wniesienia reklamacji, bardziej sprzyjają eliminowaniu ewentualnych nieprawidłowości w spisie wyborców niż rozwiązania, które wprowadziłyby określone terminy zawarte w propozycji petytora. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RobertMamątow">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarcinLisiak">Szanowny Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MarcinLisiak">Trudno się zgodzić tutaj z wnoszącym petycję, że wprowadzenie tego terminu w jakikolwiek sposób usprawni działalność… znaczy będzie dobre dla wyborców. Naszym zdaniem jest to po prostu ograniczenie czasu. Bardzo często reklamacje dotyczące spisu wyborców są załatwiane, mówiąc kolokwialnie, od ręki, w związku z czym wprowadzenie tych 5 dni niepotrzebnie skraca czas. Dlatego uważamy, że powinno to pozostać bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#RobertMamątow">Czy jest przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji? Nie, nie ma.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#RobertMamątow">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#RobertMamątow">Kto z państwa senatorów chciałby zabrać głos w sprawie tej petycji?</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę, pani senator Piotrowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JolantaPiotrowska">Ja uważam, że w świetle tego, co przedstawił pan z Państwowej Komisji Wyborczej, nie powinniśmy rozpatrywać dalej tej petycji. Wiem, że powinniśmy ułatwiać sytuację wyborców, a nie ją komplikować. W związku z tym wnoszę o nierozpatrywanie dalej petycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#RobertMamątow">Czy są inne wnioski? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#RobertMamątow">Poddaję wniosek pani senator Piotrowskiej pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#RobertMamątow">Kto z państwa senatorów jest za tym wnioskiem? (6)</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#RobertMamątow">Kto jest przeciw? (0)</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#RobertMamątow">Kto się wstrzymał? (0)</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#RobertMamątow">Komisja podjęła decyzję o niekontynuowaniu prac nad petycją P11–62/24.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#RobertMamątow">Przechodzimy do następnej petycji. Jest to petycja z dnia 30 kwietnia 2024 r. w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej dotyczącej zmiany art. 66 ust. 1 pkt 4 lit. a ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze, w celu poszerzenia katalogu osób uprawnionych do ubiegania się o wpis na listę adwokatów bez złożenia ponownego egzaminu zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę o przedstawienie tej petycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MaciejKowalski">Jeszcze raz Maciej Kowalski.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#MaciejKowalski">Jest to petycja indywidualna, wniesiona przez osobę fizyczną. Petycja wpłynęła do Senatu 30 kwietnia br. i dotyczy zmiany, tak jak pan przewodniczący powiedział, właśnie art. 66 ust. 1 pkt 4 lit. a ustawy – Prawo o adwokaturze. Autor petycji proponuje konkretnie, aby osoby, które już raz zdały egzamin zawodowy na adwokata czy też radcę prawnego i w okresie 5 lat przed wpisem na listę adwokatów łącznie przez 3 lata wykonywały zawód referendarza sądowego lub starszego referendarza sądowego, były zwolnione z wymogu czy też obowiązku ponownego przystąpienia do egzaminu zawodowego. Dodam, że osoba, która już raz zdała egzamin zawodowy na adwokata, jest zobowiązana podejść do niego powtórnie, ponownie po upływie 10 lat od doręczenia uchwały o pozytywnym jego wyniku, jednak ma to miejsce tylko wtedy, kiedy po zdaniu egzaminu nie wpisała się na listę adwokatów wykonujących zawód bądź niewykonujących zawodu adwokata czy też radcy prawnego, po prostu po zdaniu egzaminu zajmowała się całkowicie czymś innym. I autor petycji zauważa też, że ustawa – Prawo o adwokaturze nierówno traktuje właśnie osoby ze zdanym egzaminem zawodowym adwokackim czy też radcowskim w porównaniu z osobami, które zdały egzamin sędziowski, notarialny czy też prokuratorski, ponieważ osoby z takimi egzaminami mają możliwość po tych… w ogóle nie muszą zdawać egzaminu zawodowego na adwokata, tylko w przeciągu tych 5 lat muszą wykonywać 3 lata zawód referendarza sądowego bądź też asesora prokuratorskiego czy też inne wymienione w ustawie. I autor petycji mówi, że wnioskowana zmiana pozwoli na usunięcie stanu, w którym referendarze sądowi właśnie ze zdanym egzaminem adwokackim, a także radcowskim znajdują się w mniej korzystnym położeniu niż referendarze ze zdanym egzaminem sędziowskim, notarialnym i prokuratorskim. Byłby to wyraz realizacji konstytucyjnej zasady równości wobec prawa wyrażonej w art. 32 konstytucji. Ponadto wprowadzenie postulowanej regulacji przyczyni się do rozszerzenia dostępnych opcji rozwoju i awansu zawodowego w zawodach prawniczych, a w efekcie do zwiększenia konkurencyjności na rynku oraz spadku cen usług prawniczych.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#MaciejKowalski">Tożsama petycja wpłynęła do Kancelarii Prezydenta. W Kancelarii Prezydenta została przekazana do komórki prawnej, która zajmuje się analizą problemów przedstawionych w postulatach petycyjnych. Doszło do przekazania tej petycji do Ministerstwa Sprawiedliwości, ale zupełnie niedawno, więc ja nie dysponuję opinią, wiem jednak, że pan z ministerstwa, pan Dominik Laska, będzie taką opinią dysponował i może przedstawić jej treść. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#RobertMamątow">Został pan wywołany, tak że bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#DominikLaska">Szanowny Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo Senatorzy!</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#DominikLaska">Dominik Laska, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich, Biuro Ministra w Ministerstwie Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#DominikLaska">Istotnie, petycja w tej treści wpłynęła do Ministerstwa Sprawiedliwości. 23 lipca ministerstwo zajęło negatywne stanowisko co do postulatów petycji. Tak jak tu już zostało powiedziane, osoby takie mogą wpisać się na listę adwokatów, opierając się na innej podstawie, czyli art. 66 ust. 2 w związku z art. 68 ust. 1 ustawy, i w ocenie ministerstwa uwzględnienie petycji prowadziłoby do powstania superfluum ustawowego. Należy też zaznaczyć, że termin 10-letni jest dość długi, dotyczy wszystkich kategorii osób i pozwala na swobodne podjęcie przez osobę, która złożyła egzamin adwokacki lub radcowski, decyzji o wyborze ścieżki kariery zawodowej, a przystąpienie po upływie tego terminu do kolejnego egzaminu pozwala na weryfikację wiedzy osoby, która zdała egzamin, a nie wniosła o wpisanie jej na listę. W opinii ministerstwa uwzględnienie petycji będzie stanowiło obejście prawa, może przynajmniej stanowić obejście prawa, art. 69b ustawy – Prawo o adwokaturze. Egzamin adwokacki ważny byłby bezterminowo dla wąskiej grupy osób, czyli referendarzy sądowych, starszych referendarzy sądowych, zaś dla pozostałych grup ważny byłby tylko, albo aż, 10 lat. Rozwiązanie to prowadziłoby do nierównego traktowania innych grup kandydatów nieposiadających praktyki jako referendarze sądowi lub starsi referendarze sądowi. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#RobertMamątow">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#RobertMamątow">Kto z państwa senatorów chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę, pani senator ma pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#EwaMatecka">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#EwaMatecka">Mam pytanie do przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości. W materiałach do tej petycji jest takie zdanie: „Wnioskowana zmiana pozwoli na usunięcie stanu, w którym referendarze sądowi lub starsi referendarze sądowi ze zdanym egzaminem adwokackim, a także radcowskim, znajdują się w sytuacji mniej korzystnej od tych ze zdanym egzaminem sędziowskim, prokuratorskim czy nawet notarialnym”. Czy mógłby pan powiedzieć coś więcej na ten temat? Czy rzeczywiście ta sytuacja jest tak nierówna, jak wskazuje petytor?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#DominikLaska">Ze stanowiska, które uzyskałem z właściwej komórki, wynika, że odniosła się do tego argumentu w ten sposób, że oceniła, że wbrew opinii autora petycji nie prowadzi to do naruszenia równości wobec prawa, rozwiązanie z art. 66 ust. 1 ustawy – Prawo o adwokaturze i analogiczne rozwiązanie z ustawy o radcach prawnych stanowią bowiem wyjątek od zasady, że adwokatem lub radcą może zostać tylko osoba, która odbyła aplikację i złożyła egzamin adwokacki. Jest to faktycznie uregulowanie odrębne, ale nie dotyczy osób, które zdały egzamin adwokacki lub radcowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#RobertMamątow">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Nie.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#RobertMamątow">Szanowni Państwo, zgadzam się z przedstawicielem ministerstwa, że byłaby to jakaś próba obejścia przepisu, a to, co jest w tej chwili, zdaje egzamin. Dlatego składam wniosek o niekontynuowanie prac nad tą petycją.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#RobertMamątow">Kto z państwa senatorów jest za moim wnioskiem? (6)</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#RobertMamątow">Komisja jednogłośnie podjęła decyzję o niekontynuowaniu prac nad petycją nr P11–63/24.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#RobertMamątow">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#RobertMamątow">Przechodzimy do następnej petycji. Jest to petycja z dnia 6 maja 2024 r. w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej dotyczącej zmiany ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne, w celu dodania art. 28a, dotyczącego nadania osobowości prawnej naturalnym ciekom i zbiornikom wodnym.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę o przedstawienie tej petycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#EwelinaDraus">Dzień dobry. Ewelina Draus, Biuro Analiz i Petycji.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#EwelinaDraus">Jest to petycja zbiorowa Fundacji „Dobre Państwo” z dnia 6 maja 2024 r. Autorzy petycji wnoszą o wprowadzenie do ustawy – Prawo wodne art. 28a, który stanowiłby, że naturalne cieki i zbiorniki wodne mogą uzyskiwać osobowość prawną. Osobowość prawną nadawałby w drodze rozporządzenia minister właściwy do spraw gospodarki wodnej. Petytorzy podkreślili, że przyroda musi mieć prawa indywidualne i reprezentację własną wykraczającą poza tę gwarantowaną ochroną środowiska delegowaną instytucjom państwowym. Zdaniem autorów petycji okazy natury powinny mieć podmiotowość i reprezentację, także polityczną.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#EwelinaDraus">Jeśli chodzi o stan prawny, należy wskazać, że ustawa – Prawo wodne w art. 1 wskazuje, że treść tego aktu reguluje gospodarowanie wodami zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju, w szczególności kształtowanie i ochronę zasobów wodnych, korzystanie z wód oraz zarządzanie zasobami wodnymi. Wskazana ustawa w art. 2 reguluje również sprawy własności wód oraz gruntów pokrytych wodami, a także zasady gospodarowania tymi składnikami jako mieniem Skarbu Państwa. W art. 3 określono zaś, że przepisy ustawy stosuje się do wód śródlądowych oraz morskich wód wewnętrznych. Organami właściwymi w sprawach gospodarowania wodami, zgodnie z art. 14 wskazanej ustawy, są: minister właściwy do spraw gospodarki wodnej, minister właściwy do spraw żeglugi śródlądowej, prezes „Wód Polskich”, dyrektor regionalnego zarządu gospodarki wodnej „Wód Polskich”, dyrektor zarządu zlewni „Wód Polskich”, kierownik nadzoru wodnego „Wód Polskich”, dyrektor urzędu morskiego, wojewoda, starosta, wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Ponadto wskazać należy, że koncepcja nadania przyrodzie osobowości prawnej budzi entuzjazm na świecie, a po katastrofie Odry również w Polsce. Nie ma jednak dowodów na to, że stworzenie takich praw, szczególnie w Europie, realnie zwiększy ochronę przyrody. Według danych z 2021 r. prawa przyrody znalazły odzwierciedlenie już w prawie 40 krajach w postaci przepisów konstytucyjnych, umów traktatowych, ustaw, rozporządzeń miejscowych i orzeczeń sądowych. Niemniej jednak podkreślić należy, że osobowość prawna to zdolność osób prawnych do bycia podmiotem praw i obowiązków oraz do dokonywania we własnym imieniu czynności prawnych, a to znaczy, że dany podmiot może kształtować swoją sytuację prawną, że może być podmiotem stosunków prawnych. Dodatkowo może zawierać umowy i korzystać z prawa własności oraz pozywać i być pozwanym. Przyznanie osobowości prawnej rzece oznacza konieczność każdorazowego ustalenia nie tylko tego, kto będzie rzekę reprezentował, lecz także w jaki sposób będzie wybierany, a w razie potrzeby odwoływany z tej funkcji. Kolejną wątpliwością jest to, kto w przypadku np. Wisły czy Odry miałby je reprezentować jako rzeki przepływające przez wiele miast i województw. W obowiązujących w Polsce i Unii Europejskiej przepisach kwestię sprawowania społecznej kontroli nad środowiskiem reguluje konwencja z Aarhus z dnia 25 czerwca 1998 r. o dostępie do informacji, udziale społeczeństwa w podejmowaniu decyzji oraz dostępie do sprawiedliwości w sprawach dotyczących środowiska. Konwencja zapewnia członkom zainteresowanej społeczności oraz organizacjom ekologicznym dostęp do sądów w sprawach środowiskowych, a rzeka w tym scenariuszu prawnym nie jest podmiotem, ale przedmiotem ochrony.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#EwelinaDraus">Reasumując powyższe, trzeba stwierdzić, że ewentualne uregulowanie w przepisach przyznania osobowości prawnej naturalnym ciekom i zbiornikom wodnym wymagać będzie przeprowadzenia analiz, szerokich konsultacji, a także zabezpieczenia finansowania funkcjonowania przepisów i organów realizujących przepisy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#RobertMamątow">Czy przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska chcieliby zabrać głos w sprawie tej petycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#EdytaTuźnikKosno">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#EdytaTuźnikKosno">Edyta Tuźnik-Kosno, dyrektor Departamentu Gospodarki Wodnej.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#EdytaTuźnikKosno">My ze wszech miar, absolutnie zgadzamy się z przedstawioną tutaj argumentacją, również co do przytoczonych przepisów i też nie widzimy jak gdyby uzasadnienia wprowadzenia tych zmian legislacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#RobertMamątow">Wiem, że są z nami petytorzy. Czy państwo z Fundacji „Dobre Państwo” chcieliby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KatarzynaKosakowska">Dzień dobry państwu. Katarzyna Kosakowska, Fundacja „Dobre Państwo”.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#KatarzynaKosakowska">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#KatarzynaKosakowska">Rzeczywiście koncepcja osobowości prawnej dla rzeki, ale również dla cieków wodnych innego rodzaju, jest koncepcją, która zyskała na znaczeniu, a na pewno na popularności, po katastrofie na Odrze. Jakie były skutki – wszyscy wiemy. Kto zawinił – tak do końca nie wiadomo. I właśnie to jest ten moment, w którym tak naprawdę jedno trzeba powiedzieć: ochrona, gwarantowana przepisami, realizowana przez odpowiednie organy, nie jest wystarczająca, nie jest wystarczająco efektywna.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#KatarzynaKosakowska">Odnosząc się do argumentów, które znalazłam w materiałach do petycji, w szczególności odnosząc się do tego, że nie ma dowodów, żeby koncepcja osobowości prawnej dla rzeki przyniosła jakąś wymierną ochronę tego rodzaju rzeczy, powiem, że póki co… No tak, tyle tylko, że jeśli chodzi o państwa europejskie, to koncepcja ta nie jest przesadnie popularna, a też nie wiemy, czy po 2021 r. – a taka jest opinia prawniczki z ClientEarth, która wypowiedziała się przy okazji katastrofy Odry… To chyba jednak trochę za mało.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#KatarzynaKosakowska">Drugi argument, którego używają ci, którzy oceniali naszą petycję czy odnosili się do naszej petycji, jest taki, że byłaby to zmiana systemowa. Ja wiem, że komisja do spraw petycji, senacka komisja do spraw petycji nie jest skłonna zajmować się systemowymi zmianami, niemniej jednak wskazuję, że nic nie stoi na przeszkodzie, by te systemowe zmiany państwo proponowali. Jesteście senatorami, jesteście członkami Komisji Petycji, kształtujecie rzeczywistość prawną wedle swojego rozeznania i zgodnie z własną wolą, bez względu na to, czy są to zmiany systemowe, czy też zmiany pobieżne, dotyczące spraw małych.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#KatarzynaKosakowska">I wreszcie… Pojawiło się też czy wybrzmiało wiele wątpliwości co do tego, jak właściwie miałoby to być ukształtowane, że nie wiadomo tego itd. Zaznaczam, że my jako autorzy petycji nie piszemy ustaw. Możemy to oczywiście zrobić, jeśli ktoś nas do tego zobowiąże. My jednak nie proponujemy bardzo konkretnych, a przynajmniej tak daleko idących rozwiązań prawnych. My mówimy tylko tyle, że naszym zdaniem zaproponowane, określone ramowo rozwiązanie jest słuszne i konieczne dla właściwej ochrony innych praw, innych wartości, które do tej pory chronione w wystarczającym stopniu nie są. Ja wiem, że wszyscy jesteśmy zanurzeni w koncepcji antropocentrycznej, i ja wiem, że osobowość prawna oznacza bycie podmiotem praw i obowiązków, zwracam jednak uwagę – a to też jest argument, który często pojawia się w odniesieniu do naszych petycji – że jeśli coś „może być”, to nie znaczy, że „musi”. Taki mamy sposób regulowania rozmaitych stanów w naszym prawie, taką mamy technikę legislacyjną. Jeśli chodzi o prawa, to można powiedzieć tylko jedno: osoba prawna, którą byłaby wg tej naszej koncepcji rzeka, jak najbardziej może być podmiotem praw, ale wcale nie musi być podmiotem obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#KatarzynaKosakowska">I wreszcie kwestia: kto miałby tym zarządzać, jak rzeczywiście miałoby to wyglądać, jak miałyby być ukształtowane konkretne rozwiązania? Wybaczcie państwo, ale wskazywanie tego to nie jest nasza rola, to raczej rola tych, którzy piszą prawo czy proponują prawo. Senat w strukturach kancelarii ma stosowne komórki i myślę, że one zdecydowanie poradzą sobie z rozwinięciem naszkicowanej przez nas koncepcji, a ona sprowadza się do tego, żeby to minister właściwy do spraw gospodarki wodnej mógł, choć wcale nie musiał, nadawać osobowość prawną naturalnym ciekom i zbiornikom wodnym. Zaznaczam: żeby mógł, ale nie musiał. I tu znów odwołuję się do argumentu często używanego na forum tej komisji: jeśli coś może być, to nie znaczy, że musi. Np. jeśli organ samorządu terytorialnego może udzielić bonifikaty kościelnej osobie prawnej przy nabywaniu mienia, to nie znaczy, że musi. I nie ma potrzeby wykreślać tego, skoro nie zawsze się z tego korzysta. To są argumenty, których używano wobec innych naszych petycji. Spróbujmy zatem z tą. A więc jeśli coś może być, to nie znaczy, że musi, nie wszystkie rzeki, nie wszystkie cieki, nie wszystkie zbiorniki muszą mieć osobowość prawną – o tym zadecyduje, rzecz jasna wg naszej koncepcji, minister A to, kto zarządza, to już rzecz wtórna. To, kto nadaje statut takiej osobie prawnej, to rzecz wtórna. Jak wspomniałam, nie my jesteśmy od pisania ustaw.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#KatarzynaKosakowska">Wychodząc poza antropocentryczną koncepcję osoby prawnej – zaznaczam to – można powiedzieć tylko tyle: przedsiębiorstwo „Wody Polskie” ma ponad 1 miliard zł budżetu, inne instytucje, inne organy naszego państwa mają budżety zbliżone, katastrofa na Odrze zdarzyła się kilka lat temu, a do dziś nie udało się zapewnić tego, by się nie powtórzyła. I tak naprawdę docierają do nas doniesienia prasowe, że co i raz stan Odry bardzo przypomina ten sprzed kilku lat. Krótko mówiąc: ochrona nie okazała się efektywna. Być może odpowiedzią na potrzebę rzeczywistego, realnego chronienia naszych wód, naszych cieków, naszych zbiorników jest właśnie nadawanie im osobowości prawnej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo. Z pani stwierdzeniem, że komisja nie podejmuje prac nad zmianami systemowymi, absolutnie się nie zgadzam. Komisja wiele razy, jeszcze będąc poprzednio połączona z komisją praw człowieka, takie zadania podejmowała. Ale nie w tym jest problem, proszę pani. Trzeba przede wszystkim przekonać do swojej racji i uzasadnić swoją rację. A to nie do końca zawsze się państwu udaje, dlatego jest tak, jak jest.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#RobertMamątow">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#RobertMamątow">Kto z państwa senatorów…</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę, pan marszałek Michał Seweryński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MichałSeweryński">W tej petycji autor upomina się o wprowadzenie jeszcze jednej fikcji prawnej do naszego systemu prawa. Istnieją już takie fikcje prawne, ukształtowane przez wieki, i one odgrywają pewną pozytywną rolę. Ale z samej tej petycji, którą czytamy, i z dołączonych materiałów wynika, że te państwa, które wprowadziły tę dziwaczną konstrukcję osobowości prawnej rzeki czy zbiornika wodnego, wcale nie mają swoich wód lepiej chronionych aniżeli te, które nie wprowadziły tej osobowości prawnej. A więc z racji braku rozsądnych argumentów ja jestem za tym, żebyśmy odrzucili tę petycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PiotrMasłowski">Ja mam trochę inną opinię. To znaczy pomijając ten wywód, który tradycyjnie miał charakter prowokacyjny, powiem, że clou tu jest takie: tylko 10% rzek w Polsce jest w takim stanie, że ich potencjał ekologiczny jest dobry albo bardzo dobry. I na chwilę obecną do tego obszernego katalogu wymienionych instytucji należałoby dodać Główny Inspektorat Ochrony Środowiska oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Dlatego ja uważam, że ta petycja może i powinna być wykorzystana jako okazja do dyskusji na temat tego, jak to wszystko uregulować, bo na chwilę obecną mamy wiele przepychanek kompetencyjnych. Jako senator, próbując podejmować tematy związane z wodami w województwie śląskim, widzę, że nawet samorząd terytorialny na szczeblu regionalnym nie wie do końca, czy w danej sprawie zwracać się do Ministerstwa Infrastruktury, czy do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Dlatego ja bym był za tym, żeby tę petycję przesłać w celu zasięgnięcia opinii do Ministerstwa Infrastruktury oraz do Ministerstwa Klimatu i Środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#RobertMamątow">Proszę bardzo, Pani Senator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JolantaPiotrowska">Ja mam identyczne zdanie jak mój przedmówca, mianowicie ja też uważam, że zbiorniki wodne i rzeki w Polsce wymagają absolutnie zmiany podejścia. Uczestniczyłam ostatnio w konferencji zorganizowanej w Sejmie pod patronatem pani wicemarszałek Niedzieli na temat polityki gospodarowania wodami i wspólnie doszliśmy do wniosku, że ta polityka wymaga absolutnie systemowych zmian. A więc jestem zdania, również jako przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu do spraw Ochrony Jezior, że powinniśmy kontynuować prace nad tą petycją, chociażby po to, żeby wywołać dyskusję. Bo była tu mowa o rzekach, a przecież jeśli chodzi o jeziora, to tylko 1% jezior w Polsce ma stan dobry czy bardzo dobry, podczas gdy 93% jezior ma stan zły. To pokazuje, ile mamy do zrobienia w tej kwestii. A sam fakt, że dzisiaj sprawami wód i gospodarowaniem wód zajmuje się kilka ministerstw, też nie wpływa dobrze na rozwiązanie problemu, zmianę tej sytuacji. Mamy dużo różnych instytucji odpowiedzialnych za ochronę wód w Polsce, ale widać, że w tej kwestii jest wciąż dużo do zrobienia. Tak że ja również jestem za tym, żeby kontynuować sprawę tej petycji i poprosić o opinię kolejne…</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#JolantaPiotrowska">…tak, różne ministerstwa odpowiedzialne za gospodarowanie wodami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#RobertMamątow">Czy są jeszcze inne głosy? Nie.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#RobertMamątow">W takim razie mamy 2 wnioski. Najdalej idącym wnioskiem jest wniosek pana marszałka, pana senatora Seweryńskiego – i to ten wniosek poddam pod głosowanie. Jeśli on nie uzyska poparcia, będziemy realizować propozycję pana senatora Masłowskiego.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#RobertMamątow">Kto z państwa senatorów jest za wnioskiem pana senatora Michała Seweryńskiego o niekontynuowanie prac nad tą petycją? (2)</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#RobertMamątow">Kto jest przeciw? (4)</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#RobertMamątow">Kto się wstrzymał? (0)</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#RobertMamątow">Komisja podjęła decyzję o odrzuceniu wniosku pana senatora Michała Seweryńskiego o niekontynuowanie prac nad tą petycją.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#RobertMamątow">Komisja wystąpi o opinię do ministerstw, które pan senator zasugerował, i wtedy podejmiemy ostateczną decyzję, czy będziemy nad tym pracować, czy nie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#RobertMamątow">Zamykam posiedzenie w tym punkcie.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#RobertMamątow">Przechodzimy do następnej petycji. Jest to petycja z 6 maja 2024 r. w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej dotyczącej zmiany ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, celem wprowadzenia obowiązku obecności posła i senatora na konferencjach organizowanych przez biuro parlamentarzysty w jego okręgu wyborczym lub mieście stołecznym, nie rzadziej niż 2 razy w roku w trakcie trwania kadencji.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#RobertMamątow">Ha, ciekawe.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę o przedstawienie tej petycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MarzenaKrysiak">Marzena Krysiak.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#MarzenaKrysiak">Jest to petycja zbiorowa, została ona wniesiona przez Fundację „Dobre Państwo”. Tak jak powiedział pan przewodniczący, autorzy proponują wprowadzenie nowego przepisu zawierającego nowy obowiązek dla posłów i senatorów, a byłaby to obecność na konferencjach zwołanych przez własne biuro parlamentarzysty, otwartych dla wszystkich mediów, które to konferencje odbywać się będą w okręgu wyborczym bądź w mieście stołecznym nie rzadziej jak 2 razy w roku w trakcie kadencji. Sankcje z tytułu uchylania się od kontaktu z suwerenem określałyby regulaminy Sejmu i Senatu.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#MarzenaKrysiak">W uzasadnieniu petytorzy podnieśli, że kontakt z suwerenem i z wyborcami za pośrednictwem mediów, obowiązkowy dla wszystkich parlamentarzystów, pozwoli zapoznać się z oświadczeniem o podejmowanych działaniach i ewentualnych zaniechaniach. Forma konferencji umożliwiłaby opinii publicznej zadanie nurtujących stronę społeczną pytań z oczekiwaniem wyczerpujących i szczerych odpowiedzi. Wydarzenie, w opinii petytorów, powinno być rejestrowane i transmitowane w kanale nadającym na żywo w mediach parlamentarnych, a zgodnie z prawem prasowym treści te nie będą podlegały autoryzacji – uczestnicy odpowiadają za głoszone poglądy na prawach ogólnych.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#MarzenaKrysiak">Analizując tę petycję, należy podkreślić, że ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora w art. 13 określa obowiązki posła i senatora, a należą do nich obecność oraz czynny udział w posiedzeniach Sejmu lub Senatu, w posiedzeniach Zgromadzenia Narodowego, a także ich organów, do których zostali wybrani. Istnienie tych obowiązków wynika zarówno z samego charakteru mandatu przedstawicielskiego, jak i ze szczególnej roli reprezentanta, jaką pełnią posłowie i senatorowie. Parlamentarzyści traktowani są jako przedstawiciele narodu, w jego imieniu wykonują swoje uprawnienia. Czynny udział w pracach parlamentu i jego organów jest realizowaniem woli suwerena.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#MarzenaKrysiak">Trzeba dodać, że tożsama petycja została w tym samym czasie wniesiona przez autora do Sejmu. Petycja ta 21 maja br. została skierowana do rozpatrzenia przez Komisję do Spraw Petycji. Prace nie zostały jeszcze zakończona. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#RobertMamątow">W tej sprawie poprosił o głos pan przewodniczący Rybicki z komisji regulaminowej, ale zastąpi go członek naszej komisji, pan senator Kwiatkowski.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KrzysztofKwiatkowski">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#KrzysztofKwiatkowski">Nie jest tak, że uzasadnienie petycji nie wprowadzałoby mnie w dobrostan, bo gdy czytam, że posłowie i senatorowie są przedstawicielami narodu i wielu wyborców ich kocha, wielbi i szanuje, a nasza mowa i czyny jako mężów stanu dodają ludziom hartu, nadziei i sensu życia, to przywraca mi to poczucie wagi sprawowanego mandatu. Ale co do tej części dotyczącej istoty proponowanego rozwiązania, tj. żeby tę miłość, uwielbienie i szacunek wzmacniać poprzez obowiązkowe konferencje prasowe, to myślę, że jest to rozwiązanie dosyć ryzykowne.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#KrzysztofKwiatkowski">Rzeczywiście mandat – i to wypowiadam już w części… Bo ta pierwsza część wypowiedzi była ode mnie, a teraz już mówię w imieniu pana przewodniczącego Sławomira Rybickiego. Przede wszystkim my te obowiązki i tak w praktyce realizujemy. Senatorowie są wybierani w ordynacji większościowej, a więc można powiedzieć, że w przeciwieństwie do posłów – i to bynajmniej nie jest krytyka, ale stwierdzenie faktów – gdyż w ich przypadku mandaty zdobywa się także z wynikiem kilku tysięcy głosów, a w czasach, kiedy była jeszcze lista krajowa… No, sam miałem znajomego posła, który zdobył tych głosów kilkaset. A ta nasza więź z wyborcami jest, bym powiedział, dosyć bliska.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#KrzysztofKwiatkowski">Konferencje prasowe zwoływane w takim trybie jak ten proponowany, jako pewien obowiązek – i po pewnym czasie na pewno pewien rytuał – moim zdaniem zamiast wzbudzać zainteresowanie będą wzbudzać co najwyżej irytację i absolutny brak zainteresowania. A więc w imieniu pana przewodniczącego Sławomira Rybickiego, ale także swoim przedstawiam sceptyczne stanowisko co do tej petycji i co do dalszych prac nad jej realizacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#RobertMamątow">Czy ktoś z państwa…</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#RobertMamątow">Przepraszam, pan senator Kwiatkowski występował w imieniu przewodniczącego Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich. A czy z Państwowej Komisji Wyborczej ktoś by chciał zabrać głos? Patrzę, że pan już poszedł… A więc nie.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#RobertMamątow">W takim razie otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę, pani senator Matecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#EwaMatecka">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#EwaMatecka">Ja również podzielam opinię, którą wyraził pan senator Kwiatkowski. Jestem pod wielkim wrażeniem tejże petycji, niemniej jednak chciałabym zwrócić uwagę petytorów na to, że parlamentarzyści, poza swoją aktywnością w czasie obrad i posiedzeń Sejmu bądź Senatu, prowadzą też bardzo intensywną działalność w swoich regionach. Nie ograniczamy się li tylko do odbywania konferencji prasowych, które – zwracam na to państwa uwagę – mogą być utrudnione w tych środowiskach, gdzie nie ma mediów. Ja mam np. 4 powiaty, kilkadziesiąt malutkich miejscowości i 4 duże miasta, a przy tym często znacznie ograniczony dostęp do mediów – choć państwo pewnie macie takie wyobrażenie, że są one na każdą naszą prośbę, na każde nasze zawołanie, bo są zainteresowane danym tematem. Ale nie zawsze tak jest. Aczkolwiek oczywiście nie możemy narzekać. Poza konferencjami prasowymi organizujemy konferencje tematyczne i posługujemy się różnymi innego rodzaju narzędziami i możliwościami, które podtrzymują w przestrzeni publicznej nasz ścisły kontakt z naszymi wyborcami. Nam na tym naprawdę bardzo zależy. Jeżeli senator solidnie wykonuje swój mandat, to zawsze będzie dbał o to, aby jego kontakt ze środowiskiem, z wyborcami był permanentny, niezależnie od tego, czy będzie się opierał li tylko na konferencjach prasowych, na briefingach prasowych, czy na bezpośrednim kontakcie i rozmowach z mieszkańcami, niekoniecznie li tylko z dziennikarzami. Tak więc myślę, że to, co się tu proponuje, to byłaby pewna forma przeregulowania naszych obowiązków. My wszystko to, co mamy zapisane w zasadach pełnienia naszego mandatu, wykonujemy i to są formy bardzo urozmaicone, nie tylko skupiające się na obowiązku odbywania konferencji prasowej.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#EwaMatecka">Ja bardzo sobie cenię relacje – i zawsze bardzo na nie liczę, wynoszę z tego bardzo dużo doświadczeń – i kontakty bezpośrednie z mieszkańcami każdego mojego powiatu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#RobertMamątow">Przepraszam, bo zapomniałem… Czy państwo byście chcieli zabrać głos? Ale już, bardzo proszę, w odniesieniu do petycji – dobrze? Tak żeby nie rozszerzać wypowiedzi, ale odnieść się do petycji.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#RobertMamątow">Nie, nie, państwo powinni być pierwsi. Ja przepraszam, tak się… Przepraszam, że trochę przyspieszam, ale niedługo mamy posiedzenie Senatu i dlatego… Przepraszam jeszcze raz. I bardzo proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KatarzynaKosakowska">Raz jeszcze Katarzyna Kosakowska i raz jeszcze Fundacja „Dobre Państwo”.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#KatarzynaKosakowska">Szanowny Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo Senatorowie, Członkowie Komisji! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#KatarzynaKosakowska">Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że regulacja, którą proponujemy w tej petycji, jest regulacją dość szczegółową, jak też dość daleko idącą. Ale przecież wszyscy państwo, członkowie komisji, wiedzą, że ta petycja, podobnie jak kilka poprzednich i jeszcze co najmniej jedna – która dopiero będzie, mam oczywiście nadzieję, przedmiotem zainteresowania komisji – to tylko część większego zagadnienia, na które usilnie staramy się zwrócić uwagę. Podczas ostatniego posiedzenia Komisji Petycji mówiliśmy o innym aspekcie tego samego zagadnienia, tj. o realnej kontroli wyborców nad tymi, którzy w ich imieniu sprawują mandat posła bądź senatora. Zdaję sobie przy tym oczywiście sprawę z tego, że wybór senatora to inny rodzaj wyboru – to swoisty plebiscyt, jak mówią niektórzy – niż wybór posła. Wiem, że kandydaci na senatorów w mniejszym stopniu zabiegają o to, by uzyskać właściwe miejsce na liście. Ale dalej zwracam uwagę, że w gruncie rzeczy działalność czy aktywność tak senatorska, jak i poselska, tak posłów, jak i senatorów, skupia się na tym, aby w jakiś sposób zmieścić się w tym, co proponuje partia, ugrupowanie polityczne, którego jesteście państwo członkami. Ja wiem, co mówi art. 104 konstytucji, wiem o tym, że posłowie i senatorowie nie mogą wypełniać instrukcji wyborców – to jasne. Ale w gruncie rzeczy w tym stanie prawnym, który mamy w tej chwili, my, wyborcy, nie jesteśmy w stanie – poza jednokrotnym głosowaniem, 1 raz na 4 lata – w jakikolwiek sposób odnieść się do państwa pracy, odnieść się do tego, co państwo realnie robicie. Ja zdaję sobie sprawę, że mandat, tak poselski, jak i senatorski, bywa wykonywany rozmaicie, jeśli chodzi o kontakt z wyborcami. Ale zwracam uwagę na to, że dzwoniłam do biur senatorskich wszystkich państwa i do tej pory nie udało mi się uzyskać z państwem kontaktu – z 1 wyjątkiem. Ten wyjątek – i za niego bardzo dziękuję – dotyczy pani senator Ewy Mateckiej. Żadne inne biuro nie zdołało umówić mnie na proste spotkanie z którymkolwiek z państwa. Ja naprawdę rozumiem brak czasu, ale byłam gotowa dojechać do miejsc, z których zostaliście państwo wybrani. To jest jedna rzecz… A, oczywiście podobne „sprawdzam” zrobiłam też w odniesieniu do co najmniej kilkudziesięciu posłów. W każdym przypadku wyglądało to tak samo.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#KatarzynaKosakowska">Poza tym forum tutaj, forum Komisji Petycji, tak naprawdę nie jesteście państwo w stanie wsłuchać się w głos nas, wyborców. Gdy połączy się to z brakiem możliwości sprawowania przez wyborców jakiejkolwiek realnej kontroli, a zwłaszcza z brakiem możliwości odwołania któregokolwiek z państwa przed upływem kadencji, to rodzi się taki obraz: tak naprawdę ta kontrola nad tym, co państwo robicie – przy czym nie chodzi mi o to, czy głosujecie, nie chodzi mi też o to, czy bywacie na posiedzeniach czy to Sejmu, czy Senatu, czy ich konkretnych organów – jest fikcją. Obdarzamy was zaufaniem, ale w zamian za to niekoniecznie dostajemy choćby możliwość spotkania. Niekoniecznie wiemy, kim jesteście. Tyle naszego, ile nam państwo obiecacie w kampanii wyborczej. Ale już realizacja tych obietnic, zwłaszcza gdy ktoś z państwa nie startuje ponownie w wyborach, jest naprawdę iluzją. Z tego powodu, niezależnie od tego, co państwo, rzecz jasna, autonomicznie zdecydujecie w odniesieniu do tej naszej petycji – dziękując zarazem tym z państwa… a właściwie to wam wszystkim za to, że pełniąc swoją rolę ustawodawczą, gardłujecie w naszym imieniu za sprawami ważnymi – zwracam uwagę, że niestety niekoniecznie dostajemy to, co nam obiecujecie. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#RobertMamątow">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę, najpierw pan senator Kwiatkowski, później pani senator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#KrzysztofKwiatkowski">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#KrzysztofKwiatkowski">Szanowni Państwo! Drodzy Petytorzy!</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#KrzysztofKwiatkowski">Te słowa są jednak krzywdzące wobec państwa parlamentarzystów. My wszyscy mamy dyżury. Ja w miniony poniedziałek przyjąłem 24 interesantów. Interesanci do mnie na każdy poniedziałek, z wyjątkiem przerwy wakacyjnej… Już teraz są zapisy bodaj na listopad. W każdy poniedziałek przyjmuję ok. 20 interesantów. A więc mówienie, że my nie utrzymujemy kontaktów z wyborcami, jest nieuprawnione i fałszywe. Interesanci do nas przyjeżdżają, do mnie przyjeżdżają z całego kraju. Przygotowujemy pisma, interwencje, opinie prawne. U mnie pracuje kilku mecenasów, którzy przygotowują mi pisma, pomagają mi wspólnie tych interesantów obsłużyć. To jest wręcz nasz obowiązek. I ja mam absolutnie… No, oczywiście nie chcę mówić tego o wszystkich miejscach, ale mam kontakty z koleżankami i kolegami parlamentarzystami, w sposób szczególny w moim rodzinnym mieście, czyli w Łodzi, i wiem, że przynajmniej część z nich – nie mówię tego za wszystkich – też takie dyżury przeprowadza. I dlatego, też chociażby w związku z tym, że nasze obrady są transmitowane, uważam, że taki pogląd – przy czym ja nie mówię, że… Jednostkowo on może nie być prawdziwy, zapewne zdarzają się także tacy parlamentarzyści, którzy takich dyżurów nie przeprowadzają. Ale byłoby absolutnie głęboko nieusprawiedliwione, głęboko krzywdzące wobec parlamentarzystów wypowiadanie ogólnych opinii, że nie utrzymujemy więzi ze swoimi wyborcami, że nie chcemy się z nimi spotykać i nie chcemy ich reprezentować. Wręcz przeciwnie, istotą mandatu parlamentarnego jest to, że jeżelibyśmy podejmowali takie działania, które nie byłyby dobrze oceniane przez obywateli, przez naszych wyborców, to w praktyce, mówiąc najbardziej dobitnie, ten mandat skończyłby się dla nas w najbliższych wyborach. W przypadku wyborów senackich działa to dosyć bezwzględnie właśnie z uwagi na charakter ordynacji, na ordynację większościową. Tu nie można ułatwić sobie startu w wyborach poprzez wysokie miejsce na liście wyborczej. Dlatego uważam, że ten przedstawiony tu sposób argumentacji jest głęboko niezasadny. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#RobertMamątow">Ja tylko dodam jeszcze do tego, co pan senator powiedział, że znam senatorów, którzy mają 3, a nawet 4 biura i w nich przyjmują. Jeśli tylko nie ma posiedzenia Senatu, to przyjmują.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę, pani senator Piotrowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JolantaPiotrowska">Ja również chciałabym wygłosić podobne zdanie. Jeśli chodzi o mnie, to mam 2 biura i staram się przyjmować wszystkich interesantów, choć czasem nie jest to możliwe, ponieważ w ostatnim czasie prawie każdy tydzień to są posiedzenia Senatu i innych organów senackich, czyli komisji, zespołów itd. Ale w moim przypadku zawsze każdy interesant znajdzie miejsce i termin na spotkanie, choć może to być termin późniejszy. Myślę, że większość parlamentarzystów tak właśnie organizuje swoją pracę: po prostu umawia się telefonicznie. Zresztą wiele spraw załatwiamy przez telefon, również wiele spraw załatwiamy poprzez media społecznościowe.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JolantaPiotrowska">Ale chciałabym zwrócić uwagę…</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#JolantaPiotrowska">A, powiem jeszcze, że zazdroszczę pani senator Ewie Mateckiej, że ma 4 powiaty, bo ja mam 8 powiatów i to są małe powiaty – tzn. małe liczebnie, ale bardzo rozległe terytorialnie. W związku z tym żeby odwiedzić wszystkie te powiaty… Ja mam już naprawdę w bardzo dużym stopniu urlop zaplanowany właśnie na tego typu działania. Uważam, że państwa petycja podważa zaufanie do wyborcy, ponieważ wyborca zna swoich kandydatów z okręgu i doskonale wie, co oni robią. Wiele osób śledzi to intensywnie chociażby właśnie poprzez wspomniane media społecznościowe. W przypadku senatorów ordynacja większościowa, o czym wspomniał pan senator Kwiatkowski, sprzyja takiemu podejściu. Jeśli senator, jeśli poseł się nie sprawdza, to… On naprawdę jest bardzo dobrze znany w swoich własnych okręgach wyborczych i bardzo dobrze albo źle oceniany, a to ma odzwierciedlenie w następnych wyborach. A więc składam wniosek o niekontynuowanie prac nad tą petycją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#RobertMamątow">Czy jeszcze ktoś z państwa senatorów… Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#RobertMamątow">Poddaję pod głosowanie wniosek pani senator Piotrowskiej o niekontynuowanie prac nad tą petycją.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#RobertMamątow">Kto z państwa senatorów jest za tym wnioskiem? (6)</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#RobertMamątow">Komisja jednogłośnie podjęła decyzję o niekontynuowaniu prac nad petycją nr P10–65/24.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#RobertMamątow">Przechodzimy do następnej petycji. Jest to petycja z dnia 6 maja 2024 r. w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej dotyczącej zmiany ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska, w celu dodania art. 86e, dotyczącego określenia minimalnych odległości zakładów hodowli zwierząt, ubojni zwierząt i przetwórstwa zwierząt od zabudowy mieszkaniowej lub usługowej.</u>
          <u xml:id="u-52.7" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę o przedstawienie tej petycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#EwelinaDraus">Raz jeszcze Ewelina Draus, Biuro Analiz i Petycji.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#EwelinaDraus">Jest to petycja zbiorowa Fundacji „Dobre Państwo”. Autorzy petycji wnoszą o wprowadzenie do ustawy – Prawo ochrony środowiska art. 86e, który stanowiłby, że minister właściwy do spraw klimatu w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zdrowia oraz z ministrem właściwym do spraw gospodarki określi w drodze rozporządzenia dla zakładów hodowli zwierząt, ubojni zwierząt i przetwórstwa zwierząt minimalne odległości od zabudowy mieszkaniowej lub usługowej, w której mogą przebywać ludzie. W petycji podniesiono, że przepis enumeratywnie określałby parametry dla poszczególnych rodzajów działalności, a przepisy końcowe miałyby określać termin nie krótszy niż 9 miesięcy od dnia opublikowania art. 86e na wydanie rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#EwelinaDraus">Petytorzy wskazali, że wprowadzenie tzw. ustawy odorowej jest niezbędne. Niepożądane zapachy wytwarzają m.in.: palarnie kawy, piekarnie i cukiernie przemysłowe, zakłady olejowe, wytwórnie tytoniowe, wytwórnie płyt wiórowych i paździerzowych, odlewnie, przemysł chemiczny, celulozowy i papierniczy, przetwarzanie gumy, spalarnie oraz górnictwo i gazyfikacja.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#EwelinaDraus">Jeśli chodzi o stan prawny, to ustawa – Prawo ochrony środowiska w art. 1 stanowi, że ustawa określa zasady ochrony środowiska oraz warunki korzystania z jego zasobów, z uwzględnieniem wymagań zrównoważonego rozwoju. W art. 8 określono, że polityki, strategie, plany lub programy dotyczące w szczególności przemysłu, energetyki, transportu, telekomunikacji, gospodarki wodnej, gospodarki odpadami, gospodarki przestrzennej, leśnictwa, rolnictwa, rybołówstwa, turystyki i wykorzystywania terenu powinny uwzględniać zasady ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju. Zgodnie z art. 14 omawianej ustawy polityka ochrony środowiska jest prowadzona za pomocą wojewódzkich, powiatowych i gminnych programów ochrony środowiska. W art. 86 wskazano, że minister właściwy do spraw klimatu w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zdrowia, kierując się koniecznością ujednolicenia zasad oceny jakości powietrza, określa w drodze rozporządzenia m.in.: poziomy dopuszczalne dla niektórych substancji w powietrzu, poziomy docelowe dla niektórych substancji w powietrzu, poziomy celów długoterminowych dla niektórych substancji w powietrzu czy też alarmowe poziomy dla niektórych substancji w powietrzu, których nawet krótkotrwałe przekroczenie może powodować zagrożenie dla zdrowia ludzi. Dodatkowo wskazać należy, że Ministerstwo Środowiska w 2016 r. wypracowało „Kodeks przeciwdziałania uciążliwości zapachowej”, w którym wskazano, że uciążliwość zapachowa to stan subiektywnego dyskomfortu odczuwanego przez człowieka w strefie fizycznej i psychicznej powodowany zapachem substancji wprowadzonej do powietrza. Zgodnie z „Kodeksem przeciwdziałania uciążliwości zapachowej” do najbardziej uciążliwych i jednocześnie najpowszechniejszych występujących źródeł emisji odoru należy zaliczyć: chów i hodowlę trzody chlewnej, drobiu i zwierząt futerkowych, przemysł paszowy, przemysł spożywczy, przemysł chemiczny, produkcję płyt wiórowych i paździerzowych, gospodarowanie odpadami, przemysł papierniczy, oczyszczalnię ścieków, gastronomię, przemysł tłuszczowy, przetwórstwo ryb, przemysł garbarski, przemysł rafineryjny, dystrybucję paliw.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#EwelinaDraus">Podkreślić również należy, że od wielu lat wskazuje się na konieczność uchwalenia ustawy antyodorowej, podjęto również próby ustawowego uregulowania tej kwestii. Ministerstwo rolnictwa w 2019 r. przygotowało projekt ustawy o minimalnej odległości dla planowanego przedsięwzięcia sektora rolnictwa, którego funkcjonowanie może wiązać się z ryzykiem powstania uciążliwości zapachowej, którego nie skierowano jednak do Sejmu. Dalsze prace wstrzymano ze względu na pandemię COVID-19 oraz zakończenie VIII kadencji Senatu RP. W 2021 r. prace nad projektem wznowiono i wpisano go do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Ministerstwo wskazywało wówczas planowaną datę wejścia w życia ustawy na 1 czerwca 2022 r., niemniej jednak do końca kadencji nie podjęto dalszych prac nad projektem ustawy. Z wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Klimatu i Środowiska z 2024 r. wynika, że resort planuje wprowadzenie projektu ustawy antyodorowej.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#EwelinaDraus">Nadmienić także należy, że do Ministerstwa Klimatu i Środowiska 6 czerwca 2024 r. wpłynęła petycja Stowarzyszenia „Działamy EKOczule” dotycząca podobnej problematyki, tj. podjęcia działań zmierzających do ustanowienia przepisów regulujących lokalizację ferm przemysłowych produkcji zwierzęcej, a do Sejmu 6 maja wpłynęła petycja Fundacji „Dobre Państwo” o treści tożsamej z prezentowaną. Petycję 21 maja br. skierowano do rozpatrzenia przez Komisję do Spraw Petycji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę, czy państwo chcielibyście zabrać głos w sprawie tej petycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JacekCzerniak">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#JacekCzerniak">Wysoka Komisjo! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#JacekCzerniak">Chciałbym powiedzieć, że ministrem właściwym do tych kwestii, co do których wnoszą państwo petytorzy, jest minister klimatu i środowiska. To po pierwsze… Zresztą w petycji jest wskazana nowelizacja ustawy – Prawo ochrony środowiska i wskazany jest właśnie minister właściwy do spraw środowiska w porozumieniu z ministrem do spraw zdrowia czy w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#JacekCzerniak">Chciałbym wprowadzić delikatną korektę do tego, co pani mecenas – tak? – powiedziała. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie prowadziło prac w tym zakresie. To było Ministerstwo Klimatu i Środowiska, w wykazie prac legislacyjnych – proszę to sprawdzić – gospodarzem było Ministerstwo Klimatu i Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#JacekCzerniak">My jesteśmy dzisiaj na posiedzeniu państwa komisji ze względu na poruszany problem związany z produkcją zwierzęcą. Do nas również zgłaszają się przedstawiciele branży, tylko mówią o kierunku nieco innym, odwrotnym, tj. żeby te administracyjne, ich zdaniem, uciążliwości zliberalizować, bo produkcja zwierzęca jest przecież ważną gałęzią produkcji rolnej, zapewnia bezpieczeństwo żywnościowe. A więc tutaj możemy powiedzieć, że są 2 strony tej sprawy, 2 podejścia – branży i to zgodne z petycją dotyczącą kwestii wskazania minimalnych odległości. Ale, jak mówiłem, to jest właściwość ministra klimatu i środowiska, a my jesteśmy tutaj z tego powodu, że to jest kwestia związana z produkcją zwierzęcą, a tym jako Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi się zajmujemy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo. Tak jak sam pan minister powiedział, jest to też w waszym zakresie zainteresowania.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#RobertMamątow">Czy przedstawiciel Ministerstwa Klimatu i Środowiska chciałby zabrać głos? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PiotrŁyczko">Tak. Dzień dobry państwu. Piotr Łyczko, zastępca dyrektora Departamentu Ochrony Powietrza i Negocjacji Klimatycznych w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PiotrŁyczko">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#PiotrŁyczko">Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska dostrzega dość dużą wagę społeczną problemu uciążliwości odorowej i widzimy potrzebę lepszego uregulowania legislacyjnego tego oddziaływania. Ważne jest to, że problem uciążliwości odorowych jest problemem dość złożonym. Nie ma przepisów na poziomie unijnym, które by tę kwestię regulowały, poszczególne państwa członkowskie mają rozwiązania indywidualne w tym zakresie. Ten problem jest na tyle skomplikowany, że sama tematyka minimalnych odległości od zakładów hodowli zwierząt czy też ubojni zwierząt tak naprawdę go nie rozwiązuje, bo to oddziaływanie zapachowe pochodzi również z innych rodzajów działalności, chociażby z oczyszczalni ścieków czy składowisk odpadów itd. Tak naprawdę zaproponowane tutaj rozwiązanie dotyczy inwestycji planowanych, a problem dotyczy też inwestycji już funkcjonujących, zakładów już funkcjonujących. To rozwiązanie nie uwzględnia również możliwości związanych z pewnymi działaniami technicznymi, organizacyjnymi, pewnej hermetyzacji procesów, które mogą być zastosowane, aby to oddziaływanie odorowe ograniczyć.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#PiotrŁyczko">Tak naprawdę próby rozwiązania problemu uciążliwości zapachowej, stworzenia takiej ustawy odorowej są prowadzone już od 2008 r., do tej pory bez powodzenia. W Ministerstwie Klimatu i Środowiska jest obecnie planowane przygotowanie kompleksowego rozwiązania związanego z uciążliwościami odorowymi, biorącego pod uwagę dotychczasowe doświadczenia w tym zakresie i potrzebę uregulowania problemu, zarówno jeśli chodzi o planowane inwestycje, jak i te już funkcjonujące, a także szeroki zakres tych rodzajów działalności, które mają wpływ na uciążliwość odorową. Na pierwszym etapie, na przełomie bieżącego i przyszłego roku, planowana jest ekspertyza techniczna, która pozwoli nam na zaproponowanie rozwiązań w zakresie właśnie tych standardów emisyjnych, rozwiązań prawnych, ale również chociażby rozwiązań dotyczących prowadzenia pomiarów tej uciążliwości zapachowej. Ścieżka legislacyjna ustawy odorowej jest planowana na rok 2025, ale jeszcze w tym roku jest planowana aktualizacja „Kodeksu przeciwdziałania uciążliwości zapachowej”, o którym tutaj była mowa, a który został opracowany jeszcze w 2016 r. Jest to dokument, który zawiera zalecenia dla organów, do których trafiają oceny oddziaływania inwestycji na środowisko, a więc jeszcze na etapie planowania inwestycji, kodeks uciążliwości zapachowej zawiera zalecenia pod kątem ograniczania tej uciążliwości.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#PiotrŁyczko">Z względu na planowane prace legislacyjne nad kompleksową ustawą antyodorową nie rekomendujemy rozwiązania zaproponowanego tutaj przez Fundację „Dobre Państwo”. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#RobertMamątow">Ja mam pytanie do pana. Pan mówił, że obecnie nie ma konkretnych przepisów co do tego, w jakiej odległości od ludzkiej zabudowy mieszkaniowej można budować kilkutysięczną hodowlę tuczników. Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PiotrŁyczko">Dzisiaj nie ma takich przepisów, które by regulowały tę minimalną odległość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#RobertMamątow">Okej.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#RobertMamątow">Ja mam taką prośbę do członków komisji, żebyśmy wystąpili oficjalnie z pismem o opinię do Ministerstwa Klimatu i Środowiska i do ministerstwa…</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Szanowny Panie Przewodniczący, ja jednak chciałbym zabrać głos.)</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#RobertMamątow">Momencik, momencik.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#RobertMamątow">Potem byśmy ostatecznie zaprosili państwa na posiedzenie i kontynuowalibyśmy prace nad tą petycją, czy tak, czy tak. Zgoda?</u>
          <u xml:id="u-60.5" who="#komentarz">(Głosy z sali: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-60.6" who="#RobertMamątow">Szkoda, żebyśmy dzisiaj tracili na to czas. To jest zawieszenie pracy, na następnym posiedzeniu oczywiście zabierzecie państwo głos. Jest na to zgoda?</u>
          <u xml:id="u-60.7" who="#komentarz">(Głos z sali: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-60.8" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-60.9" who="#RobertMamątow">Komisja podjęła decyzję, że chwilowo zawiesza pracę nad tą petycją, do uzyskania opinii ze wskazanych ministerstw.</u>
          <u xml:id="u-60.10" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-60.11" who="#RobertMamątow">Przechodzimy do ostatniej petycji. Jest to petycja z dnia 20 maja 2024 r. w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej dotyczącej utworzenia zawodu zaufania publicznego rzeczoznawcy majątkowego.</u>
          <u xml:id="u-60.12" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę o przedstawienie tej petycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MarzenaKrysiak">Marzena Krysiak, Biuro Analiz i Petycji.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#MarzenaKrysiak">Jest to petycja zbiorowa, została wniesiona przez Fundację „Dobre Państwo”. Autorzy wnoszą o powołanie samorządu zawodowego rzeczoznawców majątkowych. W uzasadnieniu powołują się na art. 17 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, który stanowi o możliwości tworzenia na podstawie ustaw samorządów zawodowych reprezentujących osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i sprawujących pieczę nad należytym ich wykonywaniem w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony. Wnoszący petycję podkreślili argument, że rzeczoznawcy majątkowi wykonują na zasadach wyłączności zadanie szacowania wartości nieruchomości oraz innych wartościowych dóbr. Podkreślili również w uzasadnieniu, że na rzeczoznawcach majątkowych spoczywa ogromna odpowiedzialność, trud, przywilej wpływu na wspólnotę, a środowisko rzeczoznawców cieszy się autorytetem oraz zaufaniem społecznym.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#MarzenaKrysiak">Odnosząc się do postulatu przedstawionego w petycji, należy zauważyć, że pojęcie zawodu zaufania publicznego zostało wprowadzone właśnie przez art. 17 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Pojęcie to nie występuje w prawie Unii Europejskiej ani w systemach prawnych innych unijnych państw członkowskich. Brak definicji legalnej zawodów zaufania publicznego powoduje, że doktryna oraz orzecznictwo podejmują próby wskazania cech charakterystycznych zawodów zaufania publicznego i ich odróżnienia od wolnych zawodów. Do zawodów zaufania publicznego zalicza się profesje, które polegają na wykonywaniu zadań o szczególnym charakterze z punktu widzenia zadań publicznych i z troski o realizację interesu publicznego. Roboczo przyjmuje się, że zawody te są bliskie, choć nie tożsame z wolnymi zawodami.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#MarzenaKrysiak">Co do zawodu rzeczoznawcy majątkowego to jest on niewątpliwie zawodem o charakterze usługowym. Na podstawie art. 88 kodeksu spółek handlowych rzeczoznawca majątkowy zaliczany jest do grupy wolnych zawodów. Należy podkreślić, że w przestrzeni publicznej dominują opinie, z których wynika, że cechy szczególne zawodu rzeczoznawcy majątkowego – a są to: konieczność posiadania wysokich kwalifikacji, obowiązek zachowania tajemnicy zawodowej czy też przestrzeganie reguł etyki zawodowej, podleganie odpowiedzialności zawodowej – przesądzają o zakwalifikowaniu tej profesji do zawodów zaufania publicznego. Podnoszone są też głosy, że jest tutaj problem braku samorządu zawodowego tej grupy. Z dotychczasowej praktyki ustawodawcy w tworzeniu określonych korporacji zawodowych z uwagi na specyficzne cechy danych zawodów wynika, że aby ostatecznie uznać tę profesję za zawód zaufania publicznego zachodzi potrzeba ustawowego ustanowienia samorządu zawodowego rzeczoznawców majątkowych. Ze względu na orzecznictwo sądów administracyjnych oraz Trybunału Konstytucyjnego istnieją przesłanki do uznania tej profesji za zawód zaufania publicznego, jednak to do ustawodawcy należy ewentualne przesądzenie o statusie prawnym zawodu poprzez powołanie korporacji zawodowej rzeczoznawców majątkowych.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#MarzenaKrysiak">Chciałabym też dodać, że tożsama petycja wpłynęła do Sejmu 20 maja 2024 r. i oczekuje na rozpatrzenie przez Komisję do Spraw Petycji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#RobertMamątow">Tak słuchałem wypowiedzi państwa mecenasów i zauważyłem, że my jesteśmy zdecydowanie szybsi niż Sejm, bo my rozpatrujemy, a u nich jeszcze wszystko czeka.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#RobertMamątow">Są z nami przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Rozwoju i Technologii.</u>
          <u xml:id="u-62.4" who="#RobertMamątow">Czy państwo byście chcieli zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-62.5" who="#RobertMamątow">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#EdytaLubaszewska">Szanowny Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#EdytaLubaszewska">Edyta Lubaszewska, zastępca dyrektora Departamentu Gospodarki Nieruchomościami.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#EdytaLubaszewska">Departament nasz nadzoruje pracę rzeczoznawców majątkowych, nadaje uprawnienia rzeczoznawcy majątkowemu, więc te kwestie są nam bliskie i przez wiele lat były rozpatrywane. Tak istotne zagadnienie jak stworzenie zawodu zaufania publicznego i wiążąca się z tym potrzeba powołania samorządu zawodowego już od wielu lat podlega dyskusji, ale ta dyskusja na ogół jest co jakiś czas inicjowana przez samo środowisko rzeczoznawców majątkowych i bez udziału środowiska, bez konsultacji ze środowiskiem rozstrzyganie o tak istotnej kwestii, mającej wpływ na funkcjonowanie tego zawodu, mija się z celem. W związku z tym w ostatnim okresie, jeżeli chodzi o prace, jakie ministerstwo podejmowało… Tych sygnałów w ostatnim roku było mało, w zasadzie ich nie było, jeżeli chodzi o powołanie samorządu. Być może wynikało to z tego, że… Jedna z największych organizacji zrzeszających rzeczoznawców majątkowych, Polska Federacja Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych, przeprowadziła ankietę wśród rzeczoznawców, taką dość szeroką. Sama federacja zrzesza 3,5 tysiąca rzeczoznawców – wszystkich rzeczoznawców jest w rejestrze ponad 8 tysięcy, 8 tysięcy 305 – więc jest to dość istotny głos. Ta ankieta, w której pytanie dotyczyło tego, czy rzeczoznawcy są za zorganizowaniem samorządu zawodowego, wykazała, że środowisko jest niejednolite, w zasadzie głosy były pół na pół. Nie było takiej większości, która mogłaby zainicjować jakiekolwiek prace w naszym ministerstwie, w związku z tym taki wniosek do nas nie wpłynął.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#EdytaLubaszewska">Jeżeli chodzi o wcześniejsze lata, to taka szeroka dyskusja toczyła się głównie w latach 2011–2013 i wtedy to wypływało właśnie ze środowiska zawodowego jako głos większości. Analizowane były i pozytywne skutki, i negatywne skutki takich rozwiązań, bo negatywne skutki też są, a jest to chociażby pozbawienie państwa nadzoru, czyli pozbawienie nadzoru ministra, nad odpowiedzialnością zawodową rzeczoznawców – wówczas trzeba by to było powierzyć samorządowi. Poza tym obecnie jest komisja odpowiedzialności zawodowej i skargi, jeżeli chodzi o spojrzenie obywateli, są rozpatrywane bezpłatnie, bo to jest finansowane z budżetu państwa. W przypadku samorządu należałoby już zwrócić uwagę na skutki finansowe. Również nadawanie uprawnień jest aktualnie w naszym… To minister nadaje uprawnienia, organizując egzaminy państwowe. W przypadku zmiany to również należałoby powierzyć samorządowi. W związku z tym są…</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#EdytaLubaszewska">Są również pozytywne aspekty takiego rozwiązania, więc… Przez ostatni rok do ministerstwa nie wpływały wnioski od samorządów, żeby zająć się tym zagadnieniem. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo. Ale jakby przyszło pani powiedzieć, czy ministerstwo popiera tę inicjatywę powołania samorządu czy nie, to jakie by było stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#EdytaLubaszewska">W tym momencie trudno mi przekazać stanowisko ministra, ponieważ…</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#komentarz">(Przewodniczący Robert Mamątow: Rozumiem.)</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#EdytaLubaszewska">…mamy nowe kierownictwo i to zagadnienie jeszcze nie było rozpatrywane. Ale na pewno nasze stanowisko, stanowisko ministra musiałoby być skonsultowane z federacjami, ze stowarzyszeniami, bo nie chcielibyśmy być oderwani od tego głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#RobertMamątow">Rozumiem. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#RobertMamątow">Tak krócej. Dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WitoldSolski">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#WitoldSolski">Dziękuję, wypowiem się bardzo krótko.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#WitoldSolski">Dziękuję za wypowiedź pani z ministerstwa. Właśnie o to chodzi.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#WitoldSolski">A teraz w kilkunastu zdaniach powiem, w czym jest problem. Zawodowo posiadam te uprawnienia, od ponad ćwierć wieku uczestniczę w tym rynku. To ja budowałem pozafederacyjne struktury rzeczoznawców majątkowych. Znam tę ankietę. Udział w niej wziął niecały 1 tysiąc osób i rzeczywiście głosy były podzielone. Ale pytanie nie było sformułowane tak, jak pani powiedziała, tylko było sformułowane w sposób mnemotechniczny: czy chcemy powołania izby rzeczoznawców majątkowych? To naprawdę są 2 rozłączne rzeczy. Ale przejdę do rzeczy, bo chodzi o to, by mówić krótko i rzeczowo.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#WitoldSolski">W opinii, którą państwo senatorowie dostali na temat naszej petycji, padły również stwierdzenia mówiące, że pozostałe zawody zaufania publicznego działają na rzecz społeczności. I to jest clou naszej petycji i pomysłu. Zawód rzeczoznawcy majątkowego działa na rzecz społeczności w związku z jedną bardzo ważną, istotną cechą – my opiniujemy w sprawach sporów o mienie. W większości przypadków spory o mienie dotyczą konfliktów podmiotów prywatnych z samorządem i ze Skarbem Państwa. Jeżeli zawód zaufania publicznego jest, tak jak pani z całą szczerością stwierdziła, kontrolowany i finansowany przez państwo, to zdarzają się przypadki, na dzisiaj szczęśliwie nieliczne, wpływu i wywierania nacisków, jeśli chodzi o niezależność, kompetencje i szczegóły orzekania o odpowiedzialności samorządu bądź Skarbu Państwa za mienie, które jest przywłaszczane. Państwo doskonale znacie, bo jesteście już dosyć długo parlamentarzystami, struktury związane ze specustawami, z wywłaszczeniami. To cały czas będzie trwało. Zaznaczę, że w naszej petycji podjęliśmy właśnie tę kwestię, mówiąc o tym, że projekt ustawy winien również być w zakresie powołania samorządu zawodowego, bo to jest jedyna cecha, która uniemożliwi niezależność. I teraz, żeby państwa już nie denerwować…</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#komentarz">(Przewodniczący Robert Mamątow: A niech pan mówi.)</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#WitoldSolski">To super. To dziękuję. To znaczy, że mogę jeszcze chwilkę porozmawiać. Co jest istotą samorządu zawodowego i wyodrębnienia? Właśnie ta niezależność, która gwarantuje ochronę ludzi i podmiotów prywatnych przed władzą. Ona pomoże również ucywilizować państwo, bo gdy państwo staje w sporze o mienie ze swoim suwerenem, to zawsze jest ryzyko nadmiarowego użycia władzy. Powołanie samorządu zawodowego rzeczoznawców majątkowych będzie miało…</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#WitoldSolski">Tu mam dekalog rzeczy, które są istotne, a których nie zrealizuje dzisiejsza struktura podległości pod ministerstwo. Proszę zauważyć, że nie mamy na tę chwilę wiceministra, do którego kompetencji należy właśnie regulacja związana z geodezją, z wycenami, czyli z problemami sądowymi. O tym również minister sprawiedliwości za chwilę się dowie, bo tu jest też kwestia powoływania biegłych. Ale przejdę do 10 aspektów, które są istotne.</u>
          <u xml:id="u-67.8" who="#WitoldSolski">Jeśli nie ma samorządu zawodowego, to nie ma wpływu na przepisy. A mówimy tutaj o przepisach, które są specprzepisami, które są regulacjami wzorów, normatywów, zasad i skrótów liczbowych pozwalających, w sposób nie do końca rzetelny, ale oczywiście niekiedy nie ma innych możliwości, ustalić odszkodowanie za wywłaszczenie. Oczywiście my możemy jako stowarzyszenie, bo federacja jest stowarzyszeniem, uczestniczyć w pracach legislacyjnych, ale to ja, wykonujący zawodową działalność lobbystyczną, zostałem poproszony o to, żeby się zwrócić w tym trybie, bo inne tryby są nieskuteczne. Rozmowy o regulacjach i specustawach są skuteczne tylko wtedy, gdy mamy do czynienia z konfrontacją z organizacją zawodową, która ma siłę i niezależność. Stowarzyszenia opłacane z własnych składek naprawdę nie mają żadnego wpływu na ministerstwo.</u>
          <u xml:id="u-67.9" who="#WitoldSolski">Rzecz kolejna. Został zmieniony dostęp do danych. Kolejna władza ograniczyła kompetencje rzeczoznawców, zmieniając dostęp do danych. Nie rozwijam tej kwestii, pani minister z pewnością doskonale ją zna. Szacowanie nieruchomości i wartości przedsiębiorstw uzależnione jest od tego, czy mamy dostęp do źródeł. Te źródła są w aktach notarialnych, w dokumentach finansowych, we wszystkich innych silosach danych pozwalających na rozstrzygnięcia. A mamy problemy takie, jak np. określenie wartości przedsiębiorstw, to było w czasie prywatyzacji całej telefonii.</u>
          <u xml:id="u-67.10" who="#WitoldSolski">Rzecz trzecia. Tego typu samorząd pozwoli ochronić niezależność poszczególnych jednostek, zespołów oraz grup, które występują w tychże sporach. Chodzi o to, aby obronić opiniujących przeciwko władzy. Presja wydania opinii na temat zależności finansowej, odpowiedzialności, różnego rodzaju służebności czy np. o tym, o czym rozmawialiśmy, czyli o kosztach emisji odoru, do czego wrócimy… To są decyzje, które my podejmujemy. Spór np. w przypadku odoru jest związany z przedsiębiorcą, z gminą, samorządem, który będzie musiał ustanowić obszary ograniczonego użytkowania dla istniejących zakładów, w miejscowych planach trzeba będzie zaznaczyć elementy przestrzeni, które nie będą podlegały takiej zabudowie, a konsekwencją są zależności finansowe.</u>
          <u xml:id="u-67.11" who="#WitoldSolski">Kwestia kolejna, przechodzę dalej – wynagrodzenie biegłych. Jeżeli nie ma własnej organizacji zawodowej, to nie sposób rozmawiać z Ministerstwem Sprawiedliwości na temat zasad wydawania opinii, kosztorysów, które są do nich przedkładane, oraz wynagrodzeń. Proszę, pamiętajcie państwo, że obecnie w wymiarze sprawiedliwości jest tzw. normatyw i przyjęto, że np. na oszacowanie wartości państwa mieszkania, gdyby dochodziło, powiedzmy, do postępowania spadkowego i z jakiegoś powodu byłby spór, wystarczy 1 dzień. To jest 1 dzień na zrobienie wizji, zebranie danych i napisanie opinii. W takich warunkach rzeczywiście zdarzają się opinie, które nie trzymają… Jeśli będzie organizacja zawodowa, to Ministerstwo Sprawiedliwości będzie miało partnera co do uregulowania wynagrodzeń za świadczone usługi.</u>
          <u xml:id="u-67.12" who="#WitoldSolski">Kolejna rzecz…</u>
          <u xml:id="u-67.13" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-67.14" who="#WitoldSolski">Panie Przewodniczący, pozwolę sobie skończyć…</u>
          <u xml:id="u-67.15" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-67.16" who="#WitoldSolski">Pozwolę sobie skończyć…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#RobertMamątow">Okej. Ja panu pozwolę skończyć. Proszę pana…</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Mikrofon!)</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#RobertMamątow">…muszę zwrócić uwagę, że…</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#komentarz">(Prezes Zarządu Fundacji „Dobre Państwo” Witold Solski: Proszę.)</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#RobertMamątow">…tutaj słyszę, że koledzy mówią, żebyśmy wystąpili o opinię i także… Wie pan, jak pan dzisiaj powie to, co pan powie, to, ponieważ to nie będzie koniec naszego spotkania, później po prostu, niech pan się nie gniewa, skrócę pana wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WitoldSolski">Cztery ostatnie hasła, żeby one zaistniały. Jeśli państwo będziecie mieli życzenie, to ja poproszę koleżanki i kolegów z tych wszystkich organizacji, bo znam je wszystkie… My możemy wyjść jakby zbiorczo.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#WitoldSolski">Chciałbym jeszcze powiedzieć: o samym finansowaniu jako warunku niezależności; o samorządności, która będzie decydowała; o losach poszczególnych ludzi i losach zawodu, i losie zasad współpracy; o delegowaniu szkoleń i egzaminów na samorząd, który wie lepiej, a dzięki temu można pozyskiwać nowych ludzi do zawodu, ale także usuwać osoby, które są niekompetentne; o odpowiedzialności zawodowej, która nie może podlegać pod ministerstwo, bo wtedy mamy pewne kłopoty z dyscypliną i z etyką; i o tym, o czym była uprzejma powiedzieć pani, o rozproszonym państwie. Jeżeli samorząd dostanie elementy wykonawcze rozproszonego państwa, to może je robić w sposób rzetelny, ale jeżeli narzuca je władza, to one zawsze będą partykularne. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#RobertMamątow">Szanowni Państwo Senatorowie, proponuję, żebyśmy wystąpili do Ministerstwa Rozwoju i Technologii, ewentualnie do ministra sprawiedliwości, w tej sprawie, żeby uzyskać opinię, i wtedy podejmiemy decyzję. Zgoda?</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#komentarz">(Głosy z sali: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo. Dziękuję państwu.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#RobertMamątow">Zamykam dzisiejsze posiedzenie komisji.</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#RobertMamątow">Będzie następne posiedzenie po przerwie wakacyjnej, dostaniecie państwo informację. A jeśli chodzi o posiedzenie wyjazdowe, to będziemy w kontakcie.</u>
          <u xml:id="u-70.6" who="#RobertMamątow">Dziękuję państwu bardzo. Życzę spokojnych i udanych wakacji.</u>
          <u xml:id="u-70.7" who="#komentarz">(Głos z sali: I słonecznych.)</u>
          <u xml:id="u-70.8" who="#RobertMamątow">I słonecznych, najważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-70.9" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 10 minut 32)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>