text_structure.xml
57 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi?</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Informuję, że pkt 2 porządku dziennego, czyli dyskusję na temat notatek informujących o potrzebie podjęcia prac legislacyjnych w sprawach zawisłych przed Trybunałem Konstytucyjnym przeprowadzimy w dniu jutrzejszym. Pan poseł Witold Pahl, który miał przedstawić pewne propozycje w dwóch sprawach nie może być dzisiaj obecny na posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Czy do zmienionego porządku dziennego są uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Przystępujemy do realizacji porządku obrad. Stanowisko w pierwszej sprawie o sygn. akt K 13/10 przedstawi pan poseł Stanisław Pięta.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełStanisławPięta">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, w sprawie o sygn. akt K 13/10 samorządy Chrzanowa, Bochni i Inowrocławia kwestionują zgodność art. 30a ust. 3 ustawy – Karta Nauczyciela z art. 2, art. 7 i art. 167 ust. 1 i ust. 4 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełStanisławPięta">Art. 30a Karty Nauczyciela dotyczy obowiązku wypłacania nauczycielom jednorazowego dodatku uzupełniającego, jeżeli wynagrodzenie było niższe od średniej, wyliczanej wedle odrębnych reguł. Skarżące gminy uważają, że został nałożony na nie dodatkowy obowiązek bez jednoczesnego przekazania środków finansowych na realizację tego zadania. Wskazują na to, że została naruszona zasada samodzielności finansowej gminy, zasada adekwatności, a także zawarta w art. 2 konstytucji zasada praworządności i zawarta w art. 7 konstytucji zasada legalizmu.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PosełStanisławPięta">Musimy pamiętać, że według konstytucji podział dochodów między samorząd i państwo jest domeną władzy ustawodawczej. Konstytucja gwarantuje, że pewna część dochodów będzie przeznaczona dla samorządu. Można byłoby więc mówić o niezgodności art. 30a ustawy – Karta Nauczyciela z konstytucją, gdyby ten przepis naruszał istotę samorządu terytorialnego. Gdyby np. te ustawowe dochody były zupełnie znikome.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PosełStanisławPięta">Autorzy stanowiska słusznie przyjmują, że środki na średnie wynagrodzenie nauczycieli są gwarantowane w dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Wcześniej, przed uchwaleniem tego przepisu, funkcjonowały przepisy, które pozwalały gminom przyjmować odrębne regulaminy wynagrodzeń, co prowadziło do tego, że samorządy zaniżały wynagrodzenia nauczycieli. Rozwiązanie, które zawarte jest w art. 30a Kary Nauczyciela powoduje, że nauczyciele w całym kraju otrzymują jednolite wynagrodzenie.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PosełStanisławPięta">Wysoka Komisjo, wnoszę, aby uznać, że kwestionowany przepis art. 30 a ust. 1 ustawy – Karta Nauczyciela jest zgodny ze wskazanymi we wniosku wzorcami konstytucyjnymi, tj. z art. 2, art. 7 i art. 167 ust. 1 i ust. 4 konstytucji oraz także jest zgodny z nie omawianym przeze mnie art. 9 ust. 2 Europejskiej Karty Samorządu Lokalnego.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PosełStanisławPięta">Jeżeli pan mecenas uzupełni mój wywód, to będę wdzięczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychArturKuś">Pan poseł przedstawił istotę sprawy. Istotą zaskarżonej regulacji, w pewnym uproszczeniu, jest to, iż nauczyciele, którzy w danym roku kalendarzowym nie osiągnęli ustawowego średniego poziomu wynagrodzenia, który im gwarantuje Karta Nauczyciela mają prawo do jednorazowego dodatku uzupełniającego, który wyrównuje poziom wynagrodzenia. Dodatek ten jest wypłacany przez jednostki samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychArturKuś">Do tej pory było tak, że gminy mogły w sposób dowolny określać średnią płacę nauczycieli. I często bywało tak, że mimo iż w ustawie – Karta Nauczyciela był określony minimalny poziom wynagrodzenia nauczyciela, gminy nie wypłacały tego minimalnego wynagrodzenia. Ratio legis wprowadzonej zmiany było takie, żeby jednostki samorządu terytorialnego były w zgodzie z Kartą Nauczyciela i ustalały wynagrodzenia na poziomie zagwarantowanym przez tę ustawę.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychArturKuś">Przyjmujemy, że wskazany przepis jest zgodny ze wskazanymi wzorcami kontroli. Zadania oświatowe są zadaniami własnymi jednostek samorządu terytorialnego. Z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika, że państwo nie musi w całości pokrywać wydatków jednostek samorządu terytorialnego w formie dotacji. Z tego względu zaskarżony przepis jest zgodny ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi do przedstawionego stanowiska?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Proszę o wyjaśnienie mi takiej sprawy. Rozumiem, że gminy, w ramach subwencji oświatowej, mają zagwarantowane dochody wystarczające, by tę ustawową wysokość wynagrodzenia zrealizować. Czy tak? Tak.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Czyli subwencja oświatowa jest tak obliczona, że gwarantuje wypłacenie wynagrodzeń dla nauczycieli na poziomie ustawowym. Tyle tylko, że niektóre samorządy obniżały te wynagrodzenia, a ustawodawca zobowiązał samorządy do wyrównania wynagrodzeń. W tej sytuacji sprawa jest prosta i jednoznaczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielBASArturKuś">Ta nowelizacja, a więc art. 30a ustawy – Karty Nauczyciela, dotyczy tak naprawdę tylko tych jednostek samorządu terytorialnego, które nie wypełniały w pełni postanowień Karty Nauczyciela, czyli zaniżały wynagrodzenie gwarantowane w Karcie Nauczyciela.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PrzedstawicielBASArturKuś">A wracając do dochodów jednostek samorządu terytorialnego, to rzeczywiście jest tak, że udział części oświatowej subwencji w ogólnej dotacji w wydatkach jednostek samorządu terytorialnego generalnie utrzymuje się na poziomie 68%–70% wydatków jednostek samorządu terytorialnego, bo to nie jest tak, że państwo w całości pokrywa zadania oświatowe jednostek samorządu terytorialnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">W uzupełnieniu wypowiedzi mojego kolegi, należałoby tu jeszcze powiedzieć, że zadania oświatowe są zadaniami własnymi jednostek samorządu terytorialnego, a gmina ma rożne źródła finansowania. To na gminie ciąży przyjęcie pewnej koncepcji, z których środków i w jakim okresie będzie te zadania finansowała. Jeżeli gmina przyjmie, że subwencja oświatowa będzie rozdysponowana na inne cele, a nie na wynagrodzenia nauczycieli, to, zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, nie oznacza to, że jest zwolniona z tego, żeby z innych źródeł, np. dochodów własnych, pokryć te wynagrodzenia. To nie jest tak, że gmina może oczekiwać, iż państwo uzupełni tę brakującą część, bo gmina miała inną koncepcję dystrybucji tych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Czy są jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt K 13/10 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełStanisławPięta">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Stanisława Piętę, jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt K 13/10.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt P 19/10 projekt stanowiska przedstawi poseł Jerzy Kozdroń.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełJerzyKozdroń">Jest to pytanie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu, a dotyczy wątpliwości co zgodności art. 22 ust. 4 ustawy z 24 stycznia 1991 r. o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego. Sąd nabrał wątpliwości co do zgodności przepisu art. 22 ust 4 ustawy w zakresie, w jakim dotyczy wniosków o przyznanie uprawnień z tytułu określonego w art. 2 pkt 7 tej ustawy, z art. 2 i art. 32 ust. 1 konstytucji. Nasze stanowisko jest takie, że przywołany artykuł jest zgodny ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PosełJerzyKozdroń">Omawiany art. 22 ust. 4 ustawy brzmi: „Wnioski o przyznanie uprawnień z tytułów określonych w art. 1 ust. 2 pkt 7 i w art. 2 pkt 7 mogą być kierowane w trybie, o którym mowa w ust. 1, do dnia 31 grudnia 1999 r.”.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PosełJerzyKozdroń">Czego więc dotyczy przepis art. 2 pkt 7 i art. 1 ust. 2 pkt 7? Te przepisy zostały wprowadzone nowelizacją z kwietnia 1997 r. Nowelizacja wprowadziła dodatkowe osoby uprawnione do skorzystania z uprawnień kombatanckich. W tym przypadku chodziło o członków Niszczycielskich Batalionów, które walczyły z bandami UPA oraz o osoby, które podczas wydarzeń grudniowych 1970 r. czynnie działały na rzecz suwerenności i niepodległości państwa polskiego, w skutek czego odniosły obrażenia – ciężkie uszkodzenia ciała, ciężki rozstrój zdrowia, rozstrój zdrowia przekraczający 7 dni, a nawet dochodziło do wypadków śmiertelnych. W związku z tym chodziło o to, aby ta ustawa objęła te osoby uprawnieniami kombatanckimi.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PosełJerzyKozdroń">Wątpliwości sądu administracyjnego sprowadzają się do tego, że w art. 22 ust. 4 ustawy przewiduje się termin prekluzyjny do składania wniosków o przyznanie tych uprawnień kombatanckich. Ten termin wygasł 31 grudnia 1999 r.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PosełJerzyKozdroń">Trzeba obiektywnie powiedzieć, że do momentu nowelizacji ta ustawa nie przewidywała żadnych terminów zawitych. Można było w każdym czasie składać wnioski. W 1997 r. po raz pierwszy przewidziano, że pewne uprawnienia wygasną z końcem 1999 r. Przyjęto więc dwuletni termin do dochodzenia roszczeń i skorzystania z praw podmiotowych w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PosełJerzyKozdroń">A sąd pyta, jak to się ma do art. 2 konstytucji, czyli do zasady pewności prawa, do zasady przewidywalności ustawodawcy, do zasady zaufania do państw i stanowionego przez nie prawa? Jak to się ma do zasady równości obywateli wobec prawa wyrażonej w art. 32 ust. 1 konstytucji. Jeden obywatel skorzystał z uprawnienia, bo złożył w terminie zawitym wniosek, a drugi nie zdążył skompletować odpowiednich dowodów i dokumentów i został pozbawiony tego prawa. W związku z tym, zdaniem sądu, mamy tu do czynienia z nierównością, bo takie same osoby poszkodowane są traktowane różnie.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#PosełJerzyKozdroń">Stoimy na stanowisku, że zarówno jeden, jak i drugi wzorzec konstytucyjny nie podważa legalności tych przepisów.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#PosełJerzyKozdroń">Przepraszam, ale muszę odebrać ten telefon. Może pani mecenas omówi dalej sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Zarzut naruszenia zasady zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasady poprawnej legislacji nie został, naszym zdaniem, uzasadniony.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu trafnie wskazuje, że w brzmieniu pierwotnym ustawa nie zawierała żadnego przepisu ograniczającego w czasie składanie wniosku o przyznanie uprawnień kombatanckich. Jednocześnie nie sposób zgodzić się z twierdzeniem pytającego sądu, że ustawa nie zawierała takich ograniczeń aż do dnia 1 stycznia 1998 r.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">W realiach sprawy rozpatrywanej przez pytający sąd istotne znaczenie ma moment wejścia w życie art. 2 pkt 7 ustawy. Jest to jeden z tytułów nabycia uprawnień kombatanckich wymieniony w art. 22 ust. 4 ustawy. Przepis ten został dodany ustawą z dnia 24 kwietnia 1997 r. o zmianie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego. Przepis ten wszedł w życie 9 lipca 1997 r.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Natomiast samo ograniczenie terminu na złożenie wniosku w sprawie przyznania uprawnień kombatanckich w przypadku relewantnego w niniejszej sprawie tytułu z art. 2 pkt 7 ustawy nastąpiło w dwóch etapach. Po pierwsze, na podstawie ustawy z dnia 25 kwietnia 1997 r. o zmianie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego. Wtedy wprowadzono termin prekluzyjny dla wszystkich tytułów uprawnień kombatanckich. Po drugie, z uwagi na zbyt krótki termin realizacji ustawowych uprawnień dla tytułów wprowadzonych w 1997 r. wprowadzono do art. 22 nowy ustęp 4 w brzmieniu: „4. Wnioski o przyznanie uprawnień z tytułów określonych w art. 1 ust. 2 pkt 7 i w art. 2 pkt 7 mogą być kierowane w trybie, o którym mowa w ust. 1, do dnia 31 grudnia 1999 r.”.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Tym samym ustawodawca wprost, przez wyodrębnienie w przepisie nowej jednostki redakcyjnej, wskazał na szczególne traktowanie tytułów uprawnień kombatanckich wprowadzonych w 1997 r.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">W niniejszej sprawie podmioty miały, z uwagi na nowelizację ustawy w 1997 r., dwa lata i pół roku na złożenie wniosku i wydanie decyzji w przedmiocie nabycia uprawnień kombatanckich, co biorąc pod uwagę zasady postępowania dowodowego, które wyjmujemy w tym momencie z Kodeksu postępowania administracyjnego, pozwala na zajęcie stanowiska, że termin ten był odpowiednio długi na realizację tych uprawnień. Stąd uzasadniona jest konkluzja, że wprowadzony nowy tytuł przyznający uprawnienia kombatanckie, uwzględniając domniemanie powszechnej znajomości prawa od momentu ogłoszenia aktu normatywnego w Dzienniku Ustaw, nie powinien „zaskakiwać” ich adresatów, a co za tym idzie podważać zaufania obywatela do państwa i stanowionego przezeń prawa.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Odnośnie do drugiego zarzutu, to znaczy do zarzutu naruszenia zasady równości podmiotów wobec prawa prima facie można się zgodzić z pytającym sądem, że poddana kontroli Trybunału Konstytucyjnego norma traktuje odmiennie adresatów, którzy odznaczają się cechą wspólną. Mamy w tym przypadku do czynienia z odstępstwem od zasady równości, ale nie możemy zapominać o tym, że nie musi oznaczać to automatycznego i bezwarunkowego naruszenia art. 32 ust. 1 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Zgodnie z linią orzeczniczą Trybunału Konstytucyjnego do zbadania konstytucyjności takiego rozwiązania niezbędna jest ocena przyjętego kryterium zróżnicowania. Przystępując do odpowiedzi na pytanie, czy przyjęte przez ustawodawcę kryterium upływu materialno-prawnego terminu pozostaje w racjonalnym związku z celem i treścią regulacji, należy wyjść od ratio legis art. 22 ust. 4 ustawy.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Niewątpliwie przepis ten miał na celu przede wszystkim ochronę równowagi budżetu państwa, z którego finansowane są koszty uprawnień osób, które uzyskały w 1997 r. tytuł potwierdzający przysługiwanie uprawnień kombatanckich. Wobec powyższego należy uznać, że wprowadzenie terminu prekluzyjnego było rozwiązaniem przydatnym i racjonalnym, pozwalało bowiem na zaplanowanie wydatków w budżecie państwa w określonej perspektywie czasowej.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Należy również dodać, że to nowe rozwiązanie, czyli ust. 4 w art. 22, było swego rodzaju kompromisem pomiędzy potrzebą uznania zasług osób, które miały określony wpływ na drodze ku wolności Polski i potrzebą uwzględnienia realiów budżetu państwa i zmieniającej się sytuacji społeczno-gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny potwierdzał pierwszeństwo równowagi budżetu państwa przed uprawnieniami kombatanckimi, uznając za zgodne z konstytucją ograniczenie uprawnień kombatanckich, polegające na odstąpieniu od waloryzacji dodatku kombatanckiego w 2002 r., wynikającym z ograniczonych możliwości budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Podsumowując, art. 22 ust. 4 ustawy z dnia 24 stycznia 1991 r. o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego w zakresie, w jakim dotyczy wniosków o przyznanie uprawnień z tytułu określonego w art. 2 pkt 7 tej ustawy, jest zgodny z art. 2 i art. 32 ust. 1 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Jeśli będą jakieś pytania, to jestem gotowa na nie odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi do przedstawionego stanowiska?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Mam nie tyle pytanie, co raczej chciałbym się utwierdzić, że dobrze zrozumiałem przedstawione stanowisko. W 1997 r. ustawodawca poszerzył krąg kombatantów o osoby, które walczyły na ziemiach wschodnich i o osoby, które w 1970 r. zostały poszkodowane lub straciły życie. Czy tak? Tak.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Do 1997 r. nie było określonego terminu, do którego można składać wnioski. W 1997 r. poszerzony został krąg uprawnionych i ci nowo uprawnieni otrzymali termin na składanie wniosków do końca 1999 r. Czy to oznacza, że ci, którzy składają wniosek z innego tytułu, także mogli to zrobić tylko do 1999 r.? Czy oni nadal mogą składać wnioski? Jak to wygląda?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Ograniczenie dotyczy tych dwóch tytułów uprawnień kombatanckich.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">A pozostałe tytuły?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Pozostałe tytuły nie podlegają ograniczeniom.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Nadal nie podlegają?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Przepraszam, ale nie zrozumiałam pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Czy osoby ubiegające się o uprawnienia kombatanta z innych tytułów, poza tymi dodanymi dwoma, nadal mogą składać wnioski?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">To ja uważam, że to jest naruszenie zasady równości.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Tym dwóm tytułom ograniczono czas na składanie wniosków do dwóch lat, a pozostali nadal mogą ubiegać się o uprawnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielkaBASKatarzynaMiaskowskaDaszkiewicz">Pozostałe tytuły zostały przyjęte w 1991 r., natomiast my teraz mówimy tylko o dwóch tytułach: o członkach Niszczycielskich Batalionów działających na dawnych wschodnich ziemiach polskich i uczestnikach wydarzeń na Wybrzeżu. Te dwa tytuły wprowadzono 24 kwietnia 1997 r., natomiast dzień później, czyli 25 kwietnia 1997 r., wprowadzono ograniczenia w możliwości składania wniosków o przyznanie kombatanctwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Skąd moja wątpliwość i dlaczego chcę tę kwestię wyjaśnić? Gdyby wszystkim kombatantom, ze wszystkich tytułów, z końcem 1999 r. zamknięto możliwość składania wniosków, to sprawa byłaby zrozumiała. Ale tak, jak jest teraz, to jednak jest pewna nierówność. Bo ci, nazwijmy ich „starzy” kombatanci sprzed 1997 r., nadal mogą składać wnioski, a ci nowi wprowadzeni w 1997 r. mogli tylko do końca 1999 r. Jeżeli komuś nie udało się zebrać niezbędnych dokumentów, to nie jest dzisiaj kombatantem, a ten, komu się udało zebrać papiery, jest kombatantem. Coś tu jednak jest nie tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełStanisławPięta">Mam takie uzupełniające pytanie. Czy państwo są pewni, że krąg podmiotowy jest wyznaczony wyłącznie w ten sposób: żołnierze Niszczycielskich Batalionów i uczestnicy walk z milicją w grudniu 1970 r.? Nie wchodzą w rachubę formacje, które po wojnie walczyły z reżimem komunistycznym? Nie.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PosełStanisławPięta">I drugie pytanie. Czy te Niszczycielskie Bataliony to były formacje Ludowego Wojska Polskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełJerzyKozdroń">To nie były żadne formacje. To była taka apolityczna działalność, to po prostu była samoobrona miejscowej ludności. Ludzie ze wsi uciekali do lasu, do takich specjalnych obozów i walczyli z bandami UPA. Tak było na przykład na Wołyniu, ale i winnych miejscach też.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PosełJerzyKozdroń">A teraz chcę wyjaśnić panu posłowi Kłopotkowi. Zdaję sobie sprawę z tego, że pytanie pana posła Kłopotka jest takie nieco podchwytliwe, ponieważ prawdą jest, że z roku na rok przybywa nam kombatantów. Jest to takie dziwne zjawisko. Można powiedzieć, że gdyby wszystkim ograniczyć czas na składanie wniosków, to kombatantów byłoby realnie mniej.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PosełJerzyKozdroń">Natomiast problem jest bardzo delikatny. Mamy bowiem w tej ustawie wśród osób uprawnionych, które mogą się ubiegać o świadczenia kombatanckie takie osoby, które są obywatelami polskimi lub w chwili działalności kombatanckiej byli obywatelami polskimi. Czyli mamy teoretycznie dzisiaj taką możliwość, że dzisiejszy obywatel Litwy, który służył w okręgu wileńskim AK, w partyzantce, może ubiegać się o uprawnienia kombatanta w świetle prawa.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#PosełJerzyKozdroń">Teraz mamy pytanie, czy my możemy ograniczyć mu czas na złożenie wniosku? On nie musi wiedzieć o wprowadzonych ograniczeniach w zakresie korzystania z tej ustawy. Uczestnicy wydarzeń grudniowych żyją tu i teraz, żyją w tym kraju, natomiast ludzie, którzy byli Polakami, którzy mieli obywatelstwo polskie i walczyli na terenach dzisiejszej Białorusi mogą się ubiegać o te uprawnienia. Nie możemy zapominać, że był okręg nowogródzki, był okręg wileński, był okręg lwowski AK, były oddziały, które nawet po wojnie, prowadziły walkę. Trzeba pamiętać, że istniały oddziały niepodległościowe, które funkcjonowały na terenie Białorusi do początku lat pięćdziesiątych. Były to poakowskie oddziały, które walczyły o wyzwolenie tych ziem.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#PosełJerzyKozdroń">Teraz rodzi się pytanie, czy my mamy tytuł, żeby tym ludziom, którzy w ramach repatriacji przyjadą do Polski, ograniczyć czas składania wniosku? Mogłoby się okazać, że nie mogą nabyć takich uprawnień, bo termin już minął? Wobec tego mówimy, że nie.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#PosełJerzyKozdroń">To jest zresztą ratio legis tej ustawy. O ile przyjęto dwuletni termin do dochodzenia roszczeń przy tych nowo dodanych tytułach, to w przypadku tych „starych” tytułów pozostawiono sprawę otwartą.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Mam jeszcze jedno pytanie. Czy rozszerzony został katalog uprawnionych o inne tytuły? Na przykład stan wojenny?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Pierwsza kwestia jest taka, że my nie odnosimy się do polityki tworzenia prawa, bo nie byłoby żadnego problemu konstytucyjnego ani też nasza intuicja, co do sprawiedliwości objęcia pewnych grup uprawnieniami kombatanckimi nie zostałaby naruszona, gdyby wszystkim osobom, które w jakiś sposób przyczyniły się do odzyskania niepodległości w XX wieku przyznać uprawnienia kombatanckie na jednakowych zasadach i nie limitować możliwości ubiegania się o te uprawnienia żadnym terminem. W tym przypadku prekluzyjnym.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Ale do tego się nie odnosiliśmy. My braliśmy sprawę w takim kształcie, w jakim została uchwalona przez ustawodawcę. W piśmie zwracamy uwagę i to jest już odpowiedź, choć może nie do końca satysfakcjonująca, bo to jest jednak zagadnienie sporne, ja potwierdzam, wątpliwości pana posła Kłopotka.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Sąd ma te same wątpliwości, co ja.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Być może sąd tak jednoznacznie ich nie sformułował, ale mniej więcej o to samo chodzi, między innymi o to też chodzi.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Jest katalog kombatantów, który, jak się okazuje, ma charakter dynamiczny. Ustawodawca co jakiś czas dopisuje nowe grupy. Katalog podstawowy, ten taki zrębowy, do którego jesteśmy przyzwyczajeni i z którym kojarzy się nam głównie słowo kombatant, został ukształtowany prawami, które zostały kombatantom pierwotnie przypisane.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Po pewnym czasie znalazły się w ustawie dwie nowe kategorie, ale z innymi prawami. My w piśmie wskazujemy, że jest to inna kategoria kombatantów. Oni wszyscy w sensie ustawowym nazywani są kombatantami, ale ustawodawca po latach rozszerzając ten katalog o nowe wydarzenia, potraktował ich trochę inaczej i dopisując ich w pewnym momencie, ich prawa ukształtował również w nieco inny sposób.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Można więc powiedzieć, że wszyscy kombatanci od samego początku mieli nieco inne uprawnienia, ale w nowelizacji od samego początku było jasno powiedziane, że teraz są inne zasady.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Ja nie kwestionuję innych uprawnień, chyba że są tożsame. Natomiast mam wątpliwości co do ograniczenia terminu na dochodzenie do roszczeń. Dlaczego kombatant z 1970 r. nie ma prawa ubiegać się dzisiaj o swoje uprawnienia, jeśli ma dokumenty i może to udowodnić?</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Dano mu dwa lata, a teraz już nic nie może zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">To potrafimy uzasadnić i proponujemy, aby w ten sposób bronić tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">A czy my musimy bronić tego przepisu? W związku z tą wątpliwością.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Nie sądzę, aby posłowie mieli jakieś wytyczne, czy bronić przepisu czy też nie. My też staramy się przygotować jak najlepsze stanowisko. Ale w tym przypadku wydaje się nam, że swoboda ustawodawcy obejmuje również to, żeby skonstruować tę regulację w taki sposób, aby dbać o pewną przewidywalność wydatków budżetowych i przyznać nowe uprawnienia z taką myślą, że w ciągu dwóch lat ustali się, jakim obciążeniem dla państwa będzie to rozwiązanie w latach kolejnych.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Oczywiście, gdyby takiego przepisu nie było, to również zgodne byłoby z konstytucją. Ale ustawodawca tak to zaplanował. Przy czym to nie jest jakaś rzadka regulacja. Przypominam, że ostatnio mieliśmy sprawę dotyczącą emerytur funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Przez rok następuje przeliczenie tych emerytur, a dopiero potem one są obniżane. To jest podobna konstrukcja.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Potwierdzam wątpliwości pana posła Kłopotka, ale wydaje nam się, że jednak to jest regulacja, której konstytucyjności należy bronić. Również z taką myślą, że bronimy w tym momencie zakresu swobody ustawodawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PosełJerzyKozdroń">Proszę zwrócić uwagę na wzorce konstytucyjne. Art. 2 – czy możemy powiedzieć, że ustawodawca zaskoczył adresata? Że zastosował jakąś pułapkę dając okres dwóch i pół lat?</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PosełJerzyKozdroń">Natomiast jeśli chodzi o zasadę nierówności, to art. 32 konstytucji jest, w mojej ocenie, wzorcem wtórnym. Bo dopiero z tego artykułu trzeba wyprowadzić wzorce szczegółowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Ustawa o kombatantach weszła w życie w 1991 r. i dotyczy, ujmując rzecz generalnie, II wojny światowej. A więc wszyscy, którzy chcieli się ubiegać o te uprawnienia mieli 8 lat do 1999 r. na zbieranie dokumentów. Ale mogą również dzisiaj przedstawiać takie dokumenty. Chociaż zapewne, jeżeli ktoś w ciągu tych ośmiu lat nie znalazł dokumentów, to dzisiaj już ich też nie znajdzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Ale to jest odrębna sprawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Tak, to jest inna sprawa. A tym dwóm tytułom ograniczono czas. Zdaję sobie sprawę, że jest to wynik pewnej presji, jakichś nacisków. Osiągnięto pewien kompromis, dla świętego spokoju wpisano dwa dodatkowe tytuły, ale czas na przedstawienie dokumentów ograniczono do dwóch lat.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Natomiast nie tłumaczyłbym się w tym przypadku potrzebami budżetu, bo wprowadzając ustawę w 1991 r. też nie wiedzieliśmy, ile to będzie kosztować budżet.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Właśnie o tym mówiłem, że to są inne kategorie kombatantów. Są kombatanci, których prawa uznano wcześniej. Teraz są kombatanci, których nie było w pierwotnym katalogu. Im zostały przyznane pewne prawa później, ale na nieco innych zasadach.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Z punktu widzenia zasady równości, a w tym kontekście się wypowiadamy, to są różne podmioty.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Ci „starzy” kombatanci mają stale termin otwarty, a tym „nowym” dano tylko dwa lata. I tylko to kwestionuję. To jest naruszenie zasady równości.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PrzedstawicielBASArturKuś">Jedna zasadnicza uwaga. Nie ma jednolitej kategorii – kombatanci. Nie można postawić znaku równości z art. 32 ust. konstytucji. Kombatanci, jak pan dyrektor zauważył, są grupą zróżnicowaną. Jest pewna swoboda ustawodawcy, który w formie pewnego przywileju może do tej pierwotnej grupy kombatantów dopisywać kolejne grupy osób.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PrzedstawicielBASArturKuś">Skoro została dopisana jedna grupa, czyli osoby, o których rozmawiamy, z pewnym ograniczeniem czasowym, to jest to przywilej ustawodawcy. Nie możemy porównywać grupy kombatantów dopisanych później do ogólnego katalogu zbioru kombatantów.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PrzedstawicielBASArturKuś">Skoro mamy wzorzec art. 32 ust. 1 konstytucji, to ten wzorzec w tej sytuacji nie jest adekwatny.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Wszystko rozumiem, ale moim zdaniem ograniczenie terminu jest nie do obrony. Jakim prawem ograniczono im czas dochodzenia roszczeń? Gdyby mieli inne uprawnienia, to z tym zgodziłbym się.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosełJerzyKozdroń">Żeby została naruszona zasada równości, podmioty, które porównujemy muszą mieć wspólną cechę, cechę relewantną.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#PosełJerzyKozdroń">Dla mnie wniosek z tej dyskusji jest taki. Dobrze byłoby złożyć inicjatywę ustawodawczą i dobrze, gdyby zrobił to Klub PSL w sprawie uchylenia tego ograniczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">Zastanawiam się nad tym, czy to nie byłoby słuszne posunięcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PosełJerzyKozdroń">Natomiast stawianie dzisiaj wniosku, że ten przepis jest niekonstytucyjny obarczone jest dużym ryzykiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PosełEugeniuszKłopotek">A co by się stało, gdyby Trybunał uznał ten przepis za niekonstytucyjny? Nic. To tylko oznaczałoby tyle, że ci, którzy nie zdążyli z takich czy innych względów, mogliby się ubiegać o uprawnienia. Ileż to może być osób?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PosełStanisławPięta">Zastanawiam się nad taką sprawą. Dopisano ich w 1997 r. A dlaczego ich dopisano? Bo uznano, że w 1991 r. o nich zapomniano. Choć inna ocena historyczna też mogła tu odegrać rolę. Zwłaszcza, że inne odczucia mogli mieć posłowie w 1991 r., a inne pod koniec lat dziewięćdziesiątych, kiedy Sejm był zdominowany przez spadkobierców PSL.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PosełStanisławPięta">Mnie się wydaje, że to zróżnicowanie nie znajduje uzasadnienia. Warto byłoby wystąpić z nowelizacją ustawy i dopisać również tych, którzy strzelali do UB i milicji w 1956 r. oraz także tych, którzy rzucali kamieniami do ZOMO w 1981 r.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PosełStanisławPięta">Każdy czyn w obronie Rzeczypospolitej, każdy akt przemocy wobec komunisty zasługuje na uznanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PosełJerzyKozdroń">Na miano kombatanctwa? To się różnimy bardzo. Jak ugryzę komunistę w łydkę, to jestem kombatantem? Wydaje mi się, że problem kombatanctwa dotyczy głównie weteranów. I to był błąd zasadniczy. Ktoś chciał zrobić dobrze, a zrobił źle, bo to powinna być ustawa o poszkodowanych. To nie są weterani, to nie są żołnierze armii walczących, organizacji partyzanckich.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PosełStanisławPięta">Nie zgodzę się z tym. Jeżeli ktoś wychodzi z wiadrem ropy i wlewa ją do silnika i podpala, a tym sposobem spala czołg, który atakuje robotników, to jego akt odwagi jest porównywalny, a nawet większy niż akt odwagi żołnierza.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PosełStanisławPięta">Uważam, że nie ma podstaw do takiego zróżnicowania kategorii kombatanckich i uważam, że na miejscu byłaby inicjatywa legislacyjna, która prawa kombatanckie przyznawałaby wszystkim, którzy czynnie lub z bronią w ręku występowali przeciwko okupacji komunistycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Nie wiem, czy wypada mi zabierać głos, bo panowie posłowie weszli na taki poziom wniosków pod adresem przyszłego prawa, że zapewne najlepiej byłoby, jeśli taka jest wola, znowelizować te ustawę.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Natomiast u podstaw naszego wniosku leży to, że ustawodawca może w kwestiach takich, o jakich rozmawialiśmy z panem posłem Kłopotkiem, decydować i nie powinien walkowerem przed Trybunałem tego prawa oddawać.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Oczywiście nie wykluczam, że ta sprawa przez Trybunał może być oceniona negatywnie, Sejm może ją przegrać. Wszystkie rozpatrywane sprawy są trudne.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Pan, panie pośle, podtrzymuje stanowisko przedstawione w stanowisku?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PosełJerzyKozdroń">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 19/10 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko przy 5 głosach za, braku przeciwnych i 3 wstrzymujących się. Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PosełJerzyKozdroń">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Jerzego Kozdronia jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 19/10.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt SK 9/10 projekt stanowiska przedstawi ponownie poseł Jerzy Kozdroń.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PosełJerzyKozdroń">Jest to skarga konstytucyjna obywatela z Suwałk, który podnosi zarzut niekonstytucyjności szeregu przepisów. Ja wymienię te najważniejsze. Jest to art. 178 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy oraz art. 75 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#PosełJerzyKozdroń">Art. 75 § 2 k.k. mówi o tym, że zarządza się wykonanie kary zawieszonej pozbawienia wolności w sytuacji popełnienia przestępstwa podobnego z winy umyślnej. A więc ustawodawca obliguje sąd do wydania zarządzenia o wykonaniu kary. Nie daje sądowi możliwości wyboru.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#PosełJerzyKozdroń">Nasze stanowisko jest takie, że przepis art. 75 § 1 k.k. jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji, jest zgodny z art. 40 konstytucji i nie jest niezgodny z art. 2 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#PosełJerzyKozdroń">Natomiast art. 178 § 2 ustawy k.k.w. w związku z art. 75 § 1 k.k. w zakresie, w jakim umożliwia odstąpienie od wysłuchania skazanego lub jego obrońcy przed wydaniem postanowienia w przedmiocie zarządzenia wykonania zawieszonej kary, jest niezgodny z art. 42 ust. 2 w związku z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 2 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#PosełJerzyKozdroń">O co chodzi w sprawie? Skarżący domaga się stwierdzenia niekonstytucyjności art. 75 § 1 k.k., a pochodnym tego zarzutem jest niekonstytucyjność art. 178 § 2 k.k.w.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#PosełJerzyKozdroń">Pierwszy przepis mówi, że sąd jest zobowiązany zarządzić wykonanie kary zawieszonej pozbawienia wolności w sytuacji, kiedy w okresie próby, na który ta kara została zawieszona, sprawca popełnia przestępstwo umyślne podobne do tego, za które został skazany. Tutaj sąd nie ma możliwości manewru. Dlatego podnoszony jest zarzut naruszenia art. 45 ust. 1 konstytucji, czyli naruszenia prawa do sądu, do sprawiedliwego sądu. Jak również jest podnoszony generalny zarzut naruszenia art. 2 konstytucji, czyli zasady demokratycznego państwa prawa.</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#PosełJerzyKozdroń">Ponadto podniesiono zarzut niezgodności z art. 40 konstytucji, który mówi o dyskryminacji. „Nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu”.</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#PosełJerzyKozdroń">Skarżący wywodzi taki daleki wniosek, że ten przepis jest na tyle niesprawiedliwy, że państwo poddaje go niejako torturom, nie badając okoliczności.</u>
<u xml:id="u-56.8" who="#PosełJerzyKozdroń">My mówimy, że przepis art. 75 k.k. jest zgodny z art. 40 konstytucji, bo czym innym są tortury, o których jest w nim mowa. Kiedy sąd wymierza karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem, to dochodzi do wniosku, że kara w takim wymiarze powinna być wymierzona, ale sąd daje sprawcy szansę. Pozytywnie zakłada, że mimo iż ta kara nie zostanie wykonana, to odniesie swój efekt, bo sprawca na drogę przestępstwa nigdy nie powróci. To jest takie założenie a priori pozytywnej osobowości jednostki. Przy czym sąd, dając wyraz tym wyrokiem, zakłada, że oskarżony taką karę powinien otrzymać, odsiedzieć. Dlatego też zarzut z art. 40 konstytucji jest nietrafny.</u>
<u xml:id="u-56.9" who="#PosełJerzyKozdroń">Natomiast trafny jest zarzut naruszenia prawa do sądu, ponieważ rzeczywiście mamy tutaj do czynienia z taką sytuacją, że sąd sprowadzony jest do roli takiego urzędnika, który realizuje zapisy ustawowe. Nie patrzy na sylwetkę sprawcy, nie patrzy na okoliczności sprawy, a popełnienie przestępstwa podobnego z winy umyślnej może nastąpić z różnych pobudek. Nieraz może to być jego podrzędna rola w popełnieniu tego przestępstwa, może zachodzić określone przekroczenie granic obrony koniecznej. Też będzie odpowiedzialność i też będzie popełnienie przestępstwa, ale to będą szczególne okoliczności, które mogłyby sugerować, że art. 75 k.k nie powinien być zastosowany, a przepis jest taki, że nie daje sędziemu swobody do oceny sprawy i do sprawowania wymiaru sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-56.10" who="#PosełJerzyKozdroń">Z kolei art. 178 § 2 k.k.w. w związku z art. 75 k.k. Tu skarżący podnosi, że można zarządzić wykonanie kary pozbawienia wolności nawet bez wysłuchania oskarżonego. Naruszenie prawa do sądu jest tu ewidentne, ponieważ sąd nie wzywa sprawcy na posiedzenie, nie pyta się, co ma on do powiedzenia, jakie ma argumenty na obronę, czyli nie daje mu szansy obrony i pod jego nieobecność stosuje tak surowy środek, jakim jest zarządzenie wykonania kary zawieszonej.</u>
<u xml:id="u-56.11" who="#PosełJerzyKozdroń">Dlatego w tym przypadku uznajemy, że jest to niezgodne z art. 42 ust. 2 konstytucji, czyli z prawem do obrony w sensie materialnym, bo sprawca ma prawo sam się wypowiedzieć i ma prawo się bronić, a w ten sposób pozbawiamy go tego prawa, jak i w sensie formalnym, bo mógłby ustanowić adwokata, który w jego imieniu broniłby go. A on nawet nie wie o tym, bo pod jego nieobecność wydaje się zarządzenie o wykonaniu kary zawieszonej.</u>
<u xml:id="u-56.12" who="#PosełJerzyKozdroń">Powtarzamy zarzut naruszenia art. 45 konstytucji, czyli prawa do sprawiedliwego sądu.</u>
<u xml:id="u-56.13" who="#PosełJerzyKozdroń">Tak ja widzę tę sprawę, jako praktyk.</u>
<u xml:id="u-56.14" who="#PosełJerzyKozdroń">W pozostałym zakresie wnosimy o umorzenie, bo we wniosku jest podniesiony zarzut naruszenia art. 32 ust. 1, czyli zasady równości przez nierówne traktowanie, bo jeden sprawca może mieć zawieszoną karę ograniczenia wolności, a inny karę pozbawienia wolności, ale tu nie ma kryteriów podobnych. Tu nie ma podobieństwa.</u>
<u xml:id="u-56.15" who="#PosełJerzyKozdroń">W skardze podnoszony jest także zarzut, że art. 178 k.k.w. narusza zasadę niezawisłości, niezależności sędziowskiej. Ale to jest raczej przepis ustrojowy niż materialny. To się odnosi do sądu.</u>
<u xml:id="u-56.16" who="#PosełJerzyKozdroń">Gdyby pan mecenas chciał coś uzupełnić, to bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PrzedstawicielBASPawełDaniluk">Nie ma takiej potrzeby. Pan poseł tak dokładnie przedstawił aspekty sprawy, że nie mam nic do dodania.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">A czy może pan poseł powiedzieć, jaki jest stan faktyczny?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PosełJerzyKozdroń">Obywatel otrzymał 4 lata w zawieszeniu na 6 lat i popełnił podobne przestępstwo z winy umyślnej. Więc sąd zarządził, zgodnie z przepisami, zgodnie z wymogami, wykonanie kary zawieszonej, bo gdyby tego nie zrobił sąd wykonawczy, to byłoby to niedopełnienie obowiązków. Wtedy ten obywatel zaczął się odwoływać, a po wyczerpaniu drogi zaczął podnosić zarzuty, że zostało naruszone prawo do sądu, prawo do obrony.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Proszę mi powiedzieć, czy pan poseł nie uważa, że w takim przypadku powinien być zastosowany § 2, że sąd może zarządzić wykonanie kary?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PosełJerzyKozdroń">Nie jestem o tym przekonany. Uważam, że art. 75 § 1 k.k. powinien być bardziej rozbudowany. W takim sensie postulatywnym, że sąd powinien rozważyć czy zarządzić, chyba że jakieś szczególne okoliczności przemawiają za tym, żeby nie zarządzał.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#PosełJerzyKozdroń">Czyli jest tak: ktoś popełnia przestępstwo, powinno być zarządzone wykonanie kary. Ale trzeba przewidzieć sytuacje, kiedy się tej kary szczególnej się nie zarządza. I taką szansę sądowi trzeba byłoby dać, bo jeżeli zachodzą pewne szczególne okoliczności, to sąd nie będzie musiał zarządzać jej wykonania.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#PosełJerzyKozdroń">Natomiast sam przepis tak sucho brzmiący jest po prostu niedopuszczalny. Życie jest tak bogate, że nie można przewidzieć wszystkich okoliczności.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 9/10 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko przy 5 głosach za, braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się. Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PosełJerzyKozdroń">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Jerzego Kozdronia jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 9/10.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. Pana posła Grzegorza Karpińskiego nie ma dzisiaj na posiedzeniu Komisji, ale na posiedzeniu podkomisji referował obie swoje sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Pan poseł Grzegorz Karpiński przekazał, że ma jakieś inne obowiązki. Wszystkie sprawy zreferował. Żadna nie wzbudziła kontrowersji.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Panie dyrektorze, proszę w takim razie o krótkie przedstawienie spraw. Jako pierwszą omówimy sprawę o sygn. akt P 42/09.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PrzedstawicielBASPawełDaniluk">Tę sprawę omówię bardzo krótko, ponieważ zakwestionowany przez pytający sąd przepis przestał obowiązywać, co więcej jest to pytanie postawione na tle sprawy karnej. Regulacja nowa jest bardziej korzystna dla obwinionego. Nie ma żadnej możliwości, aby ten zakwestionowany przepis zastosować w tej sprawie. W związku z tym nie ma przesłanki funkcjonalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">A więc wnosimy o umorzenie sprawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PrzedstawicielBASPawełDaniluk">Dlatego wnosimy o umorzenie sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 42/09 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Pan poseł Grzegorz Karpiński chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie, więc uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Grzegorza Karpińskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 42/09.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. Jest to sprawa o sygn. akt SK 5/10.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PrzedstawicielBASPawełDaniluk">Przedmiotem kontroli w tej sprawie jest art. 49 ustawy o IPN, który brzmi: „Po upływie 3 miesięcy od daty wszczęcia śledztwa w sprawie o zbrodnię, o której mowa w art. 1 pkt 1 lit. a), prokurator prowadzący je składa prokuratorowi nadrzędnemu sprawozdanie z dokonanych czynności. Sprawozdanie takie składa się po upływie każdego trzymiesięcznego okresu śledztwa. Terminów dotyczących ukończenia śledztwa, określonych w art. 310 Kodeksu postępowania karnego, nie stosuje się”.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#PrzedstawicielBASPawełDaniluk">Z kolei przepis art. 310 k.p.k. stanowi w § 1: „Śledztwo powinno być ukończone w ciągu 3 miesięcy” oraz w § 2: „W uzasadnionych wypadkach okres śledztwa może być przedłużony na dalszy czas oznaczony przez prokuratora nadzorującego śledztwo lub prokuratora bezpośrednio przełożonego wobec prokuratora, który prowadzi śledztwo, nie dłuższy jednak niż rok. W szczególnie uzasadnionych wypadkach właściwy prokurator nadrzędny (w poprzednim stanie prawnym »bezpośrednio przełożony« – uwaga własna) nad prokuratorem nadzorującym lub prowadzącym śledztwo może przedłużyć jego okres na dalszy czas oznaczony”.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#PrzedstawicielBASPawełDaniluk">Na tym tle skarżący kwestionuje konstytucyjność wskazanego art. 49 ustawy o IPN w zakresie, w jakim znosi on ograniczenia czasowe trwania postępowania przygotowawczego przeciwko osobie i wywodzi przy tym, że przepis ten, wyłączając stosowanie art. 310 k.p.k. prowadzi do braku w tej ustawie jakichkolwiek przepisów określających termin zakończenia postępowania przygotowawczego toczącego się przeciwko osobie. I to daje podstawę skarżącemu do stwierdzenia, że przepis ten jest sprzeczny z art. 45 ust. 1 konstytucji, a ściślej narusza prawo do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#PrzedstawicielBASPawełDaniluk">Odnosząc się do tego zarzutu, należy stwierdzić, że o ile skarżący prawidłowo odczytał treść art. 40 ustawy o IPN, o tyle nie skonfrontował tej treści z właściwym w tym przypadku wzorcem konstytucyjności, bowiem wynikający z art. 45 ust. 1 konstytucji nakaz rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki nie dotyczy organów prowadzących postępowanie przygotowawcze, w tym prokuratorów prowadzących śledztwo na podstawie ustawy o IPN.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#PrzedstawicielBASPawełDaniluk">O takim rozumieniu tego przepisu przesądza jednoznaczne brzmienie art. 45 ust. 1, który stanowi prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Zatem pominięte w art. 45 ust. 1 konstytucji organy sądowe nie są objęte tym przepisem. I takie rozumienie tego przepisu znajduje potwierdzenie w wypowiedziach przedstawicieli doktryny prawa, zarówno prawa konstytucyjnego, jak i prawa karnego procesowego. Stanowiska te zostały przedstawione w opinii na stronach 11–12.</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#PrzedstawicielBASPawełDaniluk">Również Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniach, które odnoszą się do kwestii rozpoznania sprawy bez zbędnej zwłoki, w swoich poglądach istotnie nie odbiega od poglądów przedstawicieli doktryny prawa. Dlatego stoimy na stanowisku, że art. 45 ust. 1 konstytucji nie jest w niniejszej sprawie adekwatnym wzorcem kontroli, a zatem zakwestionowany przepis nie jest z nim niezgodny.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 5/10 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Pan poseł Grzegorz Karpiński chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Uznaję, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Grzegorza Karpińskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 5/10.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Miałem jeszcze poinformować o zmianach w składzie osobowym podkomisji stałej do spraw Trybunału Konstytucyjnego. Jeden z naszych kolegów chce zrezygnować z pracy w podkomisji. Ponieważ jednak nie jest obecny na posiedzeniu i nie złożył pisma związanego z tą sprawą, to rozpatrzymy tę sprawę w odpowiednim czasie.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#PrzewodniczącyposełWojciechSzarama">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>