text_structure.xml
95.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam serdecznie wszystkich obecnych na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Infrastruktury. Posiedzenie zostało zwołane w trybie art. 152 ust. 2 na wniosek posłów z Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Porządek dzisiejszych obrad został przedstawiony w zawiadomieniu o dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Czy do zaproponowanego porządku obrad mają państwo jakieś uwagi lub propozycje? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Witam pana ministra Radosława Stępnia. Pan minister po raz pierwszy bierze udział w posiedzeniu naszej Komisji. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie się układać bardzo dobrze. Witam także generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad, pana Lecha Witeckiego wraz z całym zespołem. Równie serdecznie witam cały zespół z Ministerstwa Infrastruktury, towarzyszący panu ministrowi. Witam wszystkich gości oraz posłów.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">O uzasadnienie wniosku proszę przedstawiciela wnioskodawców posła Andrzeja Adamczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełAndrzejAdamczyk">Na wstępie sięgnę do historii, żeby uzasadnić powód, dla którego angażujemy państwa czas i występujemy z wnioskiem o zaproszenie państwa na kolejne spotkanie na ten temat. W grudniu 2007 r. obecny rząd potwierdził program drogowy, czy też realizację tego programu. Przepraszam za wyrażenie, ale jednocześnie rząd zawistował kolejne 800km dróg uznając, że można będzie zbudować ich więcej. Widzę, że pan dyrektor generalny patrzy na mnie ze zdziwieniem. Tak było w składanych deklaracjach werbalnych. W deklaracjach padały zapewnienia, że będziemy w stanie zbudować dodatkowo 800km dróg. Oznaczało to, że w ramach programu zbudowanych zostanie ok. 4 tys. dróg krajowych i autostrad. Przypomnę, że takie były deklaracje premiera Donalda Tuska. Jednak już w lipcu 2008 r. rząd zapomniał o obietnicy budowy dodatkowych 800km dróg. Strategiczny plan rządzenia, który został wtedy ogłoszony, zakładał podstawową wartość planu drogowego, pomniejszoną o 200km autostrad. Z planowanych w 2007 r. 4 tys. km dróg pozostało ok. 3 tys. dróg i autostrad. Niestety, rząd nie podał powodów takiej zmiany.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełAndrzejAdamczyk">W październiku 2008 r. następuje kolejna korekta. Parlament, a następnie także media otrzymują informację, że skorygowano program drogowy. Przez cały czas mówię o programie rządowym, który został przyjęty na mocy uchwały Rady Ministrów. Chciałbym to bardzo wyraźnie podkreślić. W październiku 2008 r. następuje kolejna zmiana. Przewiduje ona budowę ok. 900km autostrad i ok. 1000km dróg ekspresowych. Rząd zadeklarował, że ten plan zostanie zrealizowany. Jeśli odejmiemy wielkości dotyczące odcinków związanych z budową obwodnic, to daje to – w naszej ocenie, co chcę bardzo wyraźnie podkreślić – o ok. 1200km dróg ekspresowych mniej niż planowano. Powody zmniejszenia tego planu są mętne. Nie podano żadnych konkretów, ani szczegółowych wyjaśnień. Co się dzieje dalej? Jesteśmy w marcu 2009 r. W tym miesiącu pojawia się kolejny komunikat, który obiega cały kraj. Komunikat dotyczy tego, że rząd jest w stanie zrealizować 491,5km autostrad oraz 645km dróg ekspresowych. Zsumowaliśmy te wielkości. Daje to wynik na poziomie 1136km, co stanowi 36% rządowego programu, który został przyjęty uchwałą Rady Ministrów – co raz jeszcze chciałbym podkreślić – w 2007 r.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PosełAndrzejAdamczyk">Prawdopodobnie rzeczywistość zweryfikuje także te wartości. Mówię, że jest to prawdopodobne, gdyż pojawiają się spore kłopoty, m.in. na odcinku autostrady A-1 Nowe Marzy–Toruń. Kłopoty powodują nowe uzgodnienia środowiskowe, czy np. unieważnienie przez sąd pozwolenia na budowę odcinka autostrady A-1 między Lubiczem a Czerniewicami, czy decyzja sądu uznająca protest mieszkańców w sprawie budowy autostrady A-1 na odcinku od Zabrza do Pyrzowic. Brak potwierdzenia źródeł finansowania przy przetargach na nieszczęśliwie – naszym zdaniem, a także zdaniem wielu znawców i ekspertów – podzieloną później na 5 odcinków budowę autostrady A-2 pomiędzy Łodzią a Warszawą. Prawdopodobnie realizacja autostrady A-2 na odcinku Nowy Tomyśl–Świecko opóźni się ze względu na konieczność sporządzenia uzupełnienia raportów środowiskowych dla węzłów i zmiany nawierzchni.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PosełAndrzejAdamczyk">W tej sprawie pojawiało się i nadal pojawia się coraz więcej wątpliwości, dotyczących możliwości realizacji programu rządowego, a co za tym idzie, wykorzystania funduszy unijnych, które mieliśmy nadzieję przeznaczyć na ten cel. Nie jest to program realizowany przez rząd dla samego rządu. Jest to program realizowany dla Polski. Bez względu na to, który rząd realizuje ten program, jesteśmy zobowiązani do tego, żeby tę materię w szczególny sposób rozważać i starać się ją kontrolować. Ze względu na to, że ze strony rządu – a nie podejrzewam, że również ze strony Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – napływają różne zawoalowane informacje, przedstawiamy propozycję, do omówienia której za chwilę przejdę. Jednak najpierw powinienem jeszcze odnieść się do pewnych grup, na które podzieliliśmy realizację programu rządowego. Za chwilę powiem także o tym, że niektóre z przedstawianych przez rząd informacji są nieprawdziwe. Zacznę jednak od grup. W pierwszej grupie uwzględnione zostały wszystkie odcinki, na realizację których zawarte zostały umowy. Do tej pory podpisano umowy na budowę ponad 760km dróg krajowych, w tym na 400km autostrad i 360km dróg ekspresowych i obwodnic. Mówię o umowach podpisanych od 16 listopada 2007 r. do 2 lutego 2009 r.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PosełAndrzejAdamczyk">W drugiej grupie znalazły się drogi w budowie. Obecnie mamy w budowie ok. 540km nowych dróg, w tym 220km autostrad i 225km dróg ekspresowych. W trzeciej grupie mamy oddane inwestycje drogowe. W tej grupie mamy ponad 270km dróg, w tym 95km autostrad i 175km dróg ekspresowych. W ten sposób spróbowaliśmy zbilansować obecny stan realizacji programu. W związku z tym nasuwa się pytanie. Mamy nadzieję, że dzisiaj uzyskamy odpowiedź na to pytanie. Jeśli przedstawiciel rządu nie będzie przygotowany do udzielenia odpowiedzi, to prosimy o udzielenie odpowiedzi w możliwe najkrótszym terminie. Ile kilometrów dróg zostało kompleksowo przygotowanych przez obecny rząd do realizacji? Niezmiernie ważna jest dla nas także odpowiedź na inne pytanie. Jaki jest wzrost nakładów na prace przygotowawcze?</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PosełAndrzejAdamczyk">Dotychczasowe informacje rządu budzą wiele wątpliwości. Mamy podejrzenia, że informacje rządu są niespójne, a także świadomie lub nieświadomie przekłamywane. Staramy się śledzić informacje na stronach internetowych rządu. Na jednej z takich stron pojawiła się informacja, o drogach, które zostały już zbudowane. Podam państwu przykład, który wykaże, że podawane przez rząd informacje są nierzetelne. Ministerstwo Infrastruktury poinformowało trzy tygodnie temu o zakończeniu budowy drogi ekspresowej S-1 na odcinku Bielsko-Biała–Skoczów. Podano czas realizacji tej inwestycji. Trwała ona od dnia 12 czerwca 2001 r. do dnia 31 grudnia 2008 r. Poddaliśmy tę informację gruntownej analizie. Odcinek Skoczów–Cieszyn został dopuszczony do ruchu w dniu 4 października 2005 r. Obwodnica Skoczowa została dopuszczona do ruchu w dniu 20 listopada 2007 r. Obwodnica Grodźca, realizowana w ramach tego samego zadania, została dopuszczona do ruchu w dniu 18 grudnia 2006 r. Odcinek Bielsko-Biała–Jasienica został oddany do ruchu dniu 27 października 2006 r. Jeśli chodzi o działania prowadzone w okresie funkcjonowania obecnego rządu i obecnego Ministra Infrastruktury, to była to tylko i wyłącznie kwestia rozliczenia i nadzoru. Natomiast drogi funkcjonują od dawna. Terminy ich dopuszczenia do ruchu już państwu podałem.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PosełAndrzejAdamczyk">Tak samo jest w przypadku informacji, że resort infrastruktury oddał do użytkowania drogę krajową nr 7 na odcinku Gdańsk–Jazowa. Roboty prowadzone w ramach pierwszego kontraktu zostały zakończone w grudniu 2004 r. Roboty prowadzone w ramach drugiego kontraktu zostały zakończone w grudniu 2006 r. Roboty w ramach trzeciego kontraktu zostały zakończone w grudniu 2007 r. Natomiast czwarty kontrakt dotyczył nadzoru i rozliczenia. Z informacji przedstawionej przez resort wynika jednak, że realizacja przedsięwzięcia podjętego w 2000 r. została zakończona w dniu 31 grudnia 2008 r. Może się wydawać, że te drogi właśnie zostały oddane do użytkowania. Mam jeszcze kilka innych przykładów tego typu. Dotyczą one m.in. drogi krajowej nr 4 na odcinku Kraków–Tarnów, a także innych odcinków. Nie będę teraz podawał tych przykładów, gdyż nie chcę zabierać państwu czasu. Posiadam w tej sprawie materiały, które są do dyspozycji zainteresowanych.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PosełAndrzejAdamczyk">Kolejna kwestia, która wzbudziła w nas duże wątpliwości i poddała w wątpliwość to wszystko, co mówi resort i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na temat realizacji rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych, to dwa dokumenty. Jednym z nich jest odpowiedź na interpelację skierowaną do Ministra Infrastruktury. Interpelacja dotyczyła realizacji odcinka drogi S-7. Część interpelacji przewodniczącego Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości posła Przemysława Gosiewskiego, posła ziemi świętokrzyskiej, skierowana do Ministra Infrastruktury, dotyczyła realizacji odcinka drogi krajowej S-7 od granic województwa świętokrzyskiego do Krakowa. Przypomnę, że jest to odcinek 62 lub 64km dwupasmowej drogi ekspresowej. Taka droga ma powstać w tzw. dziewiczym terenie. Minister infrastruktury w dniu 27 listopada 2008 r. poinformował interpelującego posła, że budowa drogi ekspresowej S-7 od granic województwa świętokrzyskiego do Krakowa, planowana pierwotnie na lata 2008–2011, rozpocznie się w 2009 r., a zostanie ukończona w 2013 r. Przypomnę, że taka odpowiedź została udzielona po weryfikacji planu drogowego.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#PosełAndrzejAdamczyk">Po tej odpowiedzi Ministra Infrastruktury, poseł Przemysław Gosiewski zwrócił się z tym samym lub bardzo podobnym pytaniem do generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad. Pytanie dotyczyło m.in. realizacji zadania drogowego S-7 na odcinku pomiędzy granicą województwa świętokrzyskiego a Krakowem. Generalny dyrektor odpowiedział w swoim piśmie, że w odniesieniu do projektu dotyczącego budowy drogi S-7 na odcinku od granicy województwa świętokrzyskiego do Krakowa, możliwy termin realizacji przewidziany jest na lata 2012–2015/2016. Naszym zdaniem oznacza to, że ktoś skłamał. Powiem to wprost. Mam wiedzę o tym, że generalny dyrektor podał w odpowiedzi bardzo rzetelne informacje. Natomiast jestem przekonany, że resort świadomie wprowadził w błąd posła i opinię publiczną, udzielając zupełnie inną odpowiedź na to samo pytanie. Jest to część powodów, dla których poprosiliśmy o zwołanie dzisiejszego posiedzenia Komisji w trybie przewidzianym w regulaminie Sejmu. O innych powodach powie za chwilę pan przewodniczący Krzysztof Tchórzewski.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#PosełAndrzejAdamczyk">Informuję Komisję, że zwróciliśmy się do Ministra Infrastruktury o przedstawienie pełnej i szczegółowej informacji na temat stanu zaawansowania realizacji zadań inwestycyjnych składających się na rządowy Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2008–2012. Oczekujemy, że ta informacja będzie zawierała nazwę zadania, długość odcinka w kilometrach, jego wartość kosztorysową, wskazanie dotyczące posiadania decyzji środowiskowej, decyzji lokalizacyjnej, potwierdzonego prawa do gruntu oraz opracowaną dokumentację techniczną, a w razie jej braku, przewidywany termin uzyskania wymaganych dokumentów. Występujemy z wnioskiem o to, żeby w informacji pan minister zawarł datę planowanego rozpoczęcia inwestycji lub rozpoczęcia, które już nastąpiło, datę jej planowanego zakończenia lub zakończenia, które nastąpiło, a także stan zaawansowania rzeczowego i kosztowego w odniesieniu do pierwotnie podanej wartości kosztorysowej przedsięwzięcia. Na pewno rząd posiada wiedzę na ten temat. Chodzi nam o dane na temat poszczególnych przedsięwzięć wchodzących w skład programu drogowego. Po raz kolejny mówię o tym programie, w skład którego wchodzą wszystkie planowane zadania. Są to zadania, które zostały szczegółowo opisane wraz ze wskazaniem lokalizacji.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#PosełAndrzejAdamczyk">Deklarujemy, że będziemy występować o przekazanie takich informacji raz na kwartał. Będziemy występować do prezydium Komisji o zwołanie w trybie przewidzianym w regulaminie Sejmu posiedzenia Komisji na ten temat także raz na kwartał. Naszym celem nie jest pokazywanie błędów koalicji rządzącej ze względów politycznych. Naszym celem jest mobilizowanie wszystkich odpowiedzialnych do utrzymania właściwego tempa i zakresu rzeczowego realizowanych zobowiązań, którymi w tym przypadku będzie budowa dróg krajowych. Nie chciałbym deprecjonować tego tematu. Jednak żartobliwie odwołam się do filmiku, który można obejrzeć w portalu internetowym YouTube. Na tym filmie pokazano, jak jeden z obecnych ministrów – bardzo poważnych ministrów obecnego rządu, a kiedyś poseł opozycji, poszukiwał autostrad zbudowanych przez poprzedni rząd. Przypomnę, że na tym filmie są ujęcia wykonane z krzaków i zza jakichś przeszkód terenowych. Nie chcemy robić tego w ten sam sposób. Mamy nadzieję, że dzięki tym działaniom, które proponujemy, będziemy mieli jasny, rzetelny i prawdziwy obraz stanu działań realizowanych w ramach programu rządowego. Zwracam się do członków Komisji Infrastruktury o akceptację naszych propozycji. Mam nadzieję, że uzyskają one państwa akceptację.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Kolejnym przedstawicielem wnioskodawców przedstawiających uzasadnienie wniosku będzie poseł Krzysztof Tchórzewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">W kilku słowach chciałbym wesprzeć wystąpienie mojego przedmówcy. Na zakończenie wystąpienia wstępnego chciałbym krótko powiedzieć o sprawach związanych z finansowaniem. Pierwszą istotną sprawą jest to, że musi zapaść ostateczna decyzja o tym, co będzie robione. Wiemy już, że do pierwszej połowy 2012 r. nie da się wybudować w Polsce więcej niż 900–950 kilometrów dróg. Przy szczęśliwym zbiegu okoliczności możemy się zbliżyć do 1000km dróg ekspresowych i autostrad. W tej chwili jest taki problem, że już po roku trzeba to ostatecznie rozstrzygnąć. Wydaje się nam, że takie rozstrzygnięcia powinny nastąpić znacznie wcześniej. Chcielibyśmy, żeby podjęte zostały ostateczne rozstrzygnięcia, dlatego że wszystkie informacje, które uzyskujemy w różny sposób, na ogół czerpiemy z konferencji prasowych. Bazujemy na tych konferencjach uznając je za najbardziej wiarygodne źródła informacji. Do tej pory z resortu nie trafiła do Rady Ministrów korekta tego Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2008–2012. Do tej pory obowiązuje program, który został przyjęty wcześniej. Brak takiej korekty wskazuje, że nie ma wewnętrznych rozstrzygnięć w sprawie tego, na czym się skupimy. Mamy wiedzę, że więcej nie da się zrobić. Przypuszczam, że taką samą wiedzą dysponuje resort i koalicja. Nie da się więcej zrobić, gdyż wszystko wyraźnie wskazuje na to, że ta dziedzina nie jest priorytetem rządu.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Mogą o tym świadczyć także przyjęte kierunki i zmiany sposobu finansowania. Przyjęty został wewnętrzny – gdyż do tej pory nie mieliśmy korekty budżetu – plan zmniejszenia wydatków. Z planowanych na 2009 r. wydatków na drogi w wysokości 32 mld zł rząd potwierdził do tej pory środki w wysokości 26 mld zł. Nastąpiła rezygnacja z ok. 10 mld zł. Taka kwota została potwierdzona w ramach negocjacji wewnętrznych prowadzonych u premiera. Na ten temat będziemy rozmawiać w dniu jutrzejszym, przy okazji zmiany ustawy o Krajowym Funduszu Drogowym. Na razie w budżecie, w Krajowym Funduszu Drogowym mamy kwotę 1.463.500 tys. zł. Z tego prawie 1 mld zł trzeba przeznaczyć na faktury niezapłacone w ubiegłym roku. Właściwie można powiedzieć, że jeśli chodzi o Fundusz, to jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji finansowej zwłaszcza, jeżeli weźmiemy pod uwagę konieczność zapłacenia rekompensat w tym roku. Mówiąc o środkach Funduszu należy pamiętać o tych rekompensatach. Kilka miesięcy temu podczas posiedzenia Komisji Infrastruktury złożono obietnicę, że na zasadzie pewnego porozumienia opłaty za winiety zostaną zwiększone, a rekompensaty zmniejszone. Na sali siedzieli wtedy szefowie głównych spółek autostradowych. Jednak żaden z nich nie zaprzeczył temu, że są gotowi do zmniejszenia rekompensat o 30%. Okazało się, że negocjacje w tej sprawie nie zostały przeprowadzone i nie będzie planowanego zmniejszenia rekompensat. Dzięki temu zmniejszeniu miała powstać tzw. dźwignia finansowa, która miała dać ponad 500 mln zł.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Przesunięcie z budżetu do Krajowego Funduszu Drogowego kwoty 9700 mln zł do tej pory nie zostało rozstrzygnięte. Z jednej strony mówi się o tym, że ta kwota zostanie uzyskana poprzez obligacje infrastrukturalne. Z drugiej strony mówi się o tym, że prowadzone są w tej chwili negocjacje z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym. Tak naprawdę, to w tej chwili odbywa się dopiero badanie, skąd takie środki będzie można uzyskać. Efekt końcowy jest taki, że jeżeli weźmiemy pod uwagę tryb przeprowadzenia emisji obligacji, to trwa to bardzo długo. Jeżeli ktoś się tym zajmował to wie, że czas potrzebny na taką operację trzeba liczyć w miesiącach. Są jeszcze rozmowy z bankiem i finalizowanie umowy, a przecież mówimy o środkach na bieżący rok. Mamy już kwiecień. Można sądzić, że dopłata GTC w wysokości 264 mln przekroczy wpływy ustalone ze stawek na 90km autostrady. Oznacza to, że jesteśmy w nadzwyczaj trudnej sytuacji, jeśli chodzi o sposób finansowania. Upłynął już pierwszy kwartał. Ministerstwo Finansów gwałtownie przygotowuje rekonstrukcję budżetu. Natomiast nie ma żadnych rozstrzygnięć w sprawie sposobu finansowania budowy dróg ekspresowych i autostrad oraz ich utrzymania. Brak środków na utrzymanie dróg oznacza, że drogi krajowe podupadną. Na ich utrzymanie bieżące będzie o ok. 800 mln zł mniej.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Z naszej strony nie jest to chęć dokuczania, ale wyraz niezwykłej troski. W taki sposób traktowane jest najbardziej priorytetowe zadanie, jakim jest budowa dróg ekspresowych i autostrad. Brakuje środków na utrzymanie dróg. Potrzebna jest wiedza o tym, że jeśli tych problemów nie rozstrzygnie się w miarę szybko, to będą one znaczącym czynnikiem spowolnienia gospodarczego. Już teraz pojawiają się bardzo poważne kłopoty. Kryzys pomału przemija. W przypadku przyspieszenia rozwoju gospodarczego będziemy mieli bardzo poważne kłopoty z przewozem towarów, zwłaszcza do miejscowości usytuowanych poza dużymi aglomeracjami. Te miejscowości są ośrodkami ewentualnego rozwoju gospodarczego, gdyż aglomeracje są już nasycone. Dlatego zwracam uwagę na to, że chcielibyśmy usłyszeć ostateczne informacje o tym, w jaki sposób i kiedy zostaną rozwiązane problemy dotyczące finansowania. W kwietniu trudno jest bazować na informacji, że prowadzone są rozmowy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym, które dają nam jakąś nadzieję na to, że powstanie możliwość uzyskania kredytu. Tak można było mówić o tym w kwietniu ubiegłego roku. W tej chwili mogą być prowadzone rozmowy na temat sposobu finansowania budowy dróg, czy też inżynierii finansowej dotyczącej dróg na 2010 r. Jeśli rozmowy dotyczą finansowania programu w roku bieżącym, to jest to bardzo niepokojące. W interesie naszego państwa leży to, żeby te sprawy zostały jak najszybciej rozstrzygnięte. Właśnie tego oczekujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Proszę o zabranie głosu pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyRadosławStępień">Powiem o kilku tematach, które zostały poruszone. Dla uporządkowania naszej wypowiedzi powiem, że za chwilę generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad pan Lech Witecki przedstawi informację o stanie zaawansowania realizacji rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych. Ze swej strony chciałbym państwa przeprosić za spóźnienie, które było wynikiem mojego udziału w sesji plenarnej Senatu.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyRadosławStępień">Przedstawię państwu dwie uwagi wprowadzające. Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych został przedstawiony w załączniku nr 12 do ustawy budżetowej. Można powiedzieć, że ten dokument został przyjęty programowo. Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych powstawał w nieco innej rzeczywistości niż ta, z którą dziś mamy do czynienia. Nie przeprowadziliśmy radykalnej zmiany tego rządowego Programu. Nie wprowadziliśmy do niego żadnej korekty. Staramy się w maksymalnym zakresie realizować to, co zostało w nim zapisane. Dziś jedną z podstawowych trudności przy realizacji Programu jest trudność o charakterze finansowym. Generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad przez ostatnich kilka miesięcy w ramach pracy własnych struktur i porządkowania dokumentacji doprowadził do przyspieszenia wielu procedur przetargowych. Doprowadził do tego, że dziś Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jest w stanie realizować znacznie więcej tych procedur niż kiedyś. Także może realizować te procedury znacznie sprawniej.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyRadosławStępień">Jednak te działania przypadły na okres, w którym finansowanie dużych inwestycji infrastrukturalnych nie jest łatwe. Dlatego na wniosek rządu przygotowaliśmy program zmiany sposobu finansowania tych inwestycji. Zmiana sposobu inwestowania odwołuje się do pozabudżetowych elementów finansowania. Powiem państwu o tym nieco więcej, po przedstawieniu informacji przez generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad. Być może źle zrozumiałem wypowiedź posła wnioskodawcy. W każdym razie nowy sposób nie zakłada zamiennego stosowania instrumentów kredytowych i obligacyjnych, lecz ich stosowanie komplementarne. Nowa ustawa, którą będziemy prezentować w Sejmie, daje możliwości pozyskiwania finansowania z bardzo różnych źródeł. Jednocześnie daje także możliwości pewnej asekuracji tego systemu przez budżet, przynajmniej w początkowym okresie jego funkcjonowania. Z jednej strony będziemy dążyć do tego, żeby zapewnić elastyczność tego systemu i wiele źródeł finansowania. Z drugiej strony chcemy zapewnić temu systemowi bezpieczeństwo. Taki jest prawdziwy cel tej ustawy. Tak, jak już powiedziano, nie jest to proste. Rozumiem wątpliwości, które pojawiały się w prezydium. Dotyczyły one tego, że przeniesienie do Krajowego Funduszu Drogowego finansowania na kwotę ponad 9 mld zł, a w zasadzie prawie 10 mld zł, nie jest proste i powodować będzie konieczność dokonania pewnych zmian w strukturze Funduszu. Spowoduje to także konieczność ułożenia w całkiem inny sposób współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, który przejmuje na siebie znacznie większe zadania niż do tej pory. Jednak naszym zdaniem, w tym nie najłatwiejszym okresie dla gospodarki światowej, taki mieszany system powoduje, że otwieramy finansowanie na instrumenty, z których do tej pory nie korzystaliśmy lub korzystaliśmy z nich w znacznie mniejszym stopniu. Jednocześnie istnieje możliwość sprzęgnięcia tego systemu z budżetem państwa. Jest to naprawdę rozwiązanie w tej chwili optymalne i bezpieczne z punktu widzenia jego funkcjonowania.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyRadosławStępień">Tyle chciałem państwu powiedzieć tytułem uwag wprowadzających. Raz jeszcze przepraszam wszystkich za to, że musieli państwo na mnie czekać. Teraz poproszę o zabranie głosu generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad pana Lecha Witeckiego, który przedstawi informację o stanie zaawansowania rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#GeneralnydyrektorDrógKrajowychiAutostradLechWitecki">Byłem trochę zdziwiony przedstawionymi informacjami. Prawdziwym zaskoczeniem była dla mnie informacja, że Komisja Infrastruktury nie miała wiedzy o tym, jak wiele było przypadków przesunięcia w czasie realizacji budowy dróg ekspresowych. Nie ma przecież mowy o tym, żeby drogi te zostały wyrzucone z rządowego Programu. Tłumaczyliśmy to państwu podczas posiedzenia, które odbyło się w grudniu ub.r. Tłumaczyliśmy państwu także to, dlaczego tak się stało. Przedstawiona została w tej sprawie bardzo szczegółowa prezentacja. Prawdę mówiąc, aktualizacji Programu Budowy Dróg Krajowych poświęcone były dwa posiedzenia Komisji. Pierwsze posiedzenie w tej sprawie zorganizowała Komisja Kultury Fizycznej i Sportu w dniu 9 października 2008 r. W czasie tego posiedzenia skoncentrowaliśmy się na inwestycjach związanych z mistrzostwami Europy EURO 2012. Natomiast drugie posiedzenie zostało zorganizowane w dniu 4 grudnia 2008 r. przez Komisję Infrastruktury. Podczas tego posiedzenia przedstawiliśmy cały Program Budowy Dróg Krajowych. Była to prezentacja składająca się z wielu slajdów. Przedstawiliśmy wtedy podział inwestycji. Tłumaczyliśmy państwu wtedy np., dlaczego wystąpiły opóźnienia w realizacji drogi S-7 od granicy województwa świętokrzyskiego. Nie będę ukrywał, że to opóźnienie jest spowodowane problemami środowiskowymi. Na sali widzę przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, którzy dobrze o tym wiedzą. Musimy przygotować rozwiązania wariantowe. Już to robimy. Jednak to powoduje, że musimy wydłużyć czas trwania tej inwestycji. Nie możemy ukończyć jej w planowanym terminie, a więc, o ile dobrze pamiętam, w 2011 r., lecz półtora roku później.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#GeneralnydyrektorDrógKrajowychiAutostradLechWitecki">Powiem państwu teraz o tym, co udało nam się zrobić. Przynoszę państwu dobrą nowinę i nie jest to prima aprilis. Wracamy ze spotkania ministra infrastruktury z prezydentem Torunia. Na tym spotkaniu rozwiązany został problem, o którym już wspominano, czyli problem autostrady A-1. Ten problem był poruszany w prasie dwa tygodnie temu. Chodzi o odcinek autostrady A-1 Nowe Marzy–Toruń, węzeł Lubicz. To porozumienie rozwiązuje ten problem. Doszliśmy do takiego porozumienia, które powoduje, że nie będziemy więcej walczyli o to, co – tak naprawdę – stało się nie z winy Ministerstwa Infrastruktury i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Prezydent Torunia zobowiązał się w tym porozumieniu do tego, że wybuduje drogę dojazdową do tego węzła. Prezydent gwarantuje, że to, co zostało postanowione i zawarte w umowie z koncesjonariuszem, którym jest firma GTC, strona publiczna będzie mogła spełnić. To stało się w dniu dzisiejszym.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#GeneralnydyrektorDrógKrajowychiAutostradLechWitecki">Kolejny wskazany problem dotyczył autostrady A-2. Tu także mam dobre nowiny. W dniu 20 marca br. podpisaliśmy porozumienie, które rozwiązuje ten problem. Można powiedzieć, że był to przede wszystkim problem medialny. Dobrze wiedzieliśmy, na jakim etapie jesteśmy. Prawdą jest, że te rozmowy trwały bardzo długo, gdyż prawie 9 miesięcy, ale zakończyły się sukcesem dla tego projektu. Wrócę teraz do grudniowego posiedzenia Komisji, podczas którego prezentowaliśmy aktualizację rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych. Informacja, która została przedstawiona podczas tego posiedzenia zakładała, że będziemy robić wszystko, co możliwe, żeby zdążyć w przyjętych terminach. Zaprezentowaliśmy wtedy plany dotyczące budowy 1000km dróg ekspresowych. Proces ich budowy został wydłużony. Bardzo często działo się to z przyczyn niezależnych od inwestora.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#GeneralnydyrektorDrógKrajowychiAutostradLechWitecki">Mam nadzieję, że to, co się stało w pierwszym kwartale, będzie dla państwa dowodem, iż efekty zmian, w tym zmian w prawie, a zwłaszcza prawie zamówień publicznych spowodowały, że w I kwartale br. osiągnęliśmy sukces. Planujemy kwartalnie liczbę przetargów, które mamy ogłosić. Do dnia wczorajszego ogłosiliśmy przetargi na drogi o długości ponad 320 km. Są to konkretne przetargi, które mogę państwu przedstawić. Jako przykład podam, że są to przetargi na budowę autostrady A-4 na odcinku Rzeszów–Korczowa, budowa zachodniej obwodnicy Poznania w ciągu S-11, budowa obwodnicy Łęknicy, budowa autostrady A-4 na odcinku Tarnów–Rzeszów, budowa drogi S-19 na odcinku Sobierna–Rzeszów, budowa autostrady A-1 na odcinku Toruń–Stryków, budowa kolejnego węzła na tej samej autostradzie, budowa 5 odcinków autostrady A-2 Stryków–Konotopa, budowa drogi ekspresowej S-2 w Warszawie, budowa drogi S-5 Gniezno–Poznań, budowa drogi ekspresowej S-69 Bielsko-Biała–Żywiec, obwodnicy Jarosławia oraz drogi S-8 Wyszków–Białystok. Łącznie rozpoczęto 19 postępowań. Jest to o 5 postępowań więcej, niż planowaliśmy. Doszły te przetargi, do których zorganizowania się zobowiązaliśmy. Są to przetargi na odcinek łączący Łódź z Warszawą. Łączna wartość tych przetargów, to kwota prawie 11 mld zł. To są nowe fakty, które się pojawiły.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#GeneralnydyrektorDrógKrajowychiAutostradLechWitecki">Ten harmonogram narzuciliśmy sobie wspólnie z Ministerstwem Infrastruktury. Staramy się go przestrzegać. Pierwszy kwartał br. zakończył się sukcesem. Postaramy się zrobić wszystko, co możliwe, żeby także drugi kwartał zakończył się sukcesem. Chciałbym także zaprezentować państwu to, co jeszcze będzie się działo w bieżącym roku. Łącznie zaplanowaliśmy na ten rok 44 postępowania przetargowe. Powiedziałem już o tym, że 19 postępowań zostało już zrealizowanych. W drugim kwartale odbędzie się 11 postępowań przetargowych. Na trzeci kwartał zaplanowano 8 postępowań przetargowych, a na czwarty kwartał 15 postępowań. Staramy się zrobić to, co udało się nam w ubiegłym roku. Grudzień był w ubiegłym roku miesiącem, w którym ogłosiliśmy rekordowo dużą liczbę postępowań przetargowych, jeśli chodzi o historię Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Chcemy doprowadzić do tego, żeby postępowania przetargowe, a więc pracochłonne działania urzędnicze, były wykonywane w martwym sezonie z budowlanego punktu widzenia. To samo planujemy zrobić w roku bieżącym. Proszę zauważyć, że największa liczba przetargów jest planowana na koniec roku. Chodzi nam o to, żeby w 2010 r., kiedy tylko rozpocznie się sezon budowlany, od razu ruszyć z robotami.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#GeneralnydyrektorDrógKrajowychiAutostradLechWitecki">Mogę państwu jeszcze zaprezentować etapy budowy autostrad objętych Programem Budowy Dróg Krajowych w latach 2008–2012. Do tej pory oddano do ruchu 27% dróg objętych tym Programem. W budowie jest 19% zaplanowanych w Programie inwestycji. Prowadzone obecnie postępowania przetargowe obejmują 23%, a na etapie prac przygotowawczych 31% planowanych w Programie dróg. Chciałbym zaznaczyć, że informacje, które państwu przedstawiłem nie dotyczą tych faktów, które są państwu znane, ale są faktami medialnymi, czyli podpisanych umów z koncesjonariuszami. Niektóre z tych umów, gdyż GTC już zamknęło się finansowo, są obecnie na etapie domykania finansowego. W dniu dzisiejszym o godz. 10.00 mieliśmy również spotkanie z koncesjonariuszem autostrady południe, w sprawie autostrady A-1, a ściślej mówiąc połączenia Stryków–Pyrzowice. Na tym spotkaniu nie robiliśmy nic innego, tylko ustalaliśmy harmonogram działań na najbliższe trzy miesiące, żeby jak najszybciej domknąć ten projekt finansowo. Jesteśmy już po rozmowach w sprawie autostrady A-2 z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym. Jesteśmy już bardzo bliscy rozwiązania tego bardzo ważnego etapu. Nie nazwę tego problemem. Jest to pewien etap. Chodzi o to, żeby zamknąć finansowo tę inwestycję tak, jak stało się w przypadku GTC. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że w przypadku GTC w dobie kryzysu udało się doprowadzić do finansowego zamknięcia inwestycji.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#GeneralnydyrektorDrógKrajowychiAutostradLechWitecki">Powiem teraz o etapach budowy dróg ekspresowych objętych Programem rządowym na lata 2008–2012. Na etapie prac przygotowawczych jest w tej chwili 76% dróg zaplanowanych w Programie. Wydaje mi się, że to tłumaczy, dlaczego przesunęliśmy termin realizacji 1000km dróg ekspresowych. Proszę mi wierzyć, że to, co w tej chwili robimy, a więc współpraca z Ministerstwem Infrastruktury, z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, Generalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, Ministerstwem Środowiska, comiesięczne spotkania, na których wyznaczamy sobie cele, z których realizacji rozliczamy się na comiesięcznych spotkaniach, jest tym, co powoduje, że jesteśmy w stanie pochwalić się tak dużą liczbą ogłoszonych przetargów. Zanim ogłosiliśmy przetargi staraliśmy się odpowiednio je przygotować pod kątem dokumentacji.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#GeneralnydyrektorDrógKrajowychiAutostradLechWitecki">Jeżeli chodzi o obwodnice, to na etapie prac przygotowawczych mamy 59% obwodnic. W budowie jest w tej chwili 15% planowanych w Programie obwodnic. Oddano do ruchu 14% obwodnic ujętych w Programie. Natomiast w postępowaniach przetargowych jest 12% obwodnic.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#GeneralnydyrektorDrógKrajowychiAutostradLechWitecki">Wzmocnienia i przebudowy dróg, to kolejny poruszony punkt, który jest niezwykle istotny z punktu widzenia komfortu jazdy po drogach oraz bezpieczeństwa. W tej chwili mamy oddane do ruchu prawie 50% dróg, a dokładnie mówiąc 47% planu przyjętego w Programie. W tej chwili na etapie prac przygotowawczych jest 21% dróg, a w budowie prawie 32%. Proszę zwrócić uwagę na to, że ponad 80% planu stanowi to, co już w tej chwili jest realizowane. Tak wygląda stan faktyczny na dzień 1 kwietnia br., po tym, co się stało w ostatnim czasie. Chciałbym podkreślić, że będziemy przekazywać państwu co kwartał informacje i tabele pokazujące etapy, na których będziemy przy realizacji poszczególnych zadań. Będziemy się starali pokazać to, co udało się przyspieszyć dzięki pełnej współpracy wszystkich resortów i urzędów zaangażowanych w ten proces. Ta współpraca powoduje, że możemy się państwu pochwalić tak dużą liczbą przetargów i na tak duże kwoty. Tak naprawdę po raz pierwszy od długiego czasu możemy usłyszeć, także w informacjach medialnych, w wywiadach udzielanych przez potencjalnych wykonawców, że są zadowoleni z postępów, a także z liczby ogłaszanych przetargów. Mówią oni o tym, jak dużym antidotum na kryzys finansowy, który stał się faktem, są inwestycje infrastrukturalne. Jeżeli będą państwo mieli szczegółowe pytania o poszczególne odcinki drogowe, to chętnie na nie odpowiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Otwieram dyskusję. Proszę o zgłaszanie się do głosu. Jako pierwszy do zabrania głosu zgłosił się poseł Krzysztof Tchórzewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Z wypowiedzi moich przedmówców wynika, że nasze intencje nie są do końca zrozumiałe. Pan dyrektor mówił o przesunięciach i korektach. Powiedział pan, że dokonano korekty Programu Budowy Dróg Krajowych. Nie chciałbym, żeby ktokolwiek miał się otrzeć o Trybunał Stanu lub o inne nieprzyjemne sprawy. Uchwała Rady Ministrów nr 163/2007 z dnia 25 września 2007 r. nie została do tej pory ani razu w żadnym zakresie skorygowana. Nie nastąpiła żadna zmiana tej uchwały, w związku z tym przyjęty w niej Program nadal obowiązuje. Mówienie o tym, że dokonaliśmy zmian w Programie i zamierzamy dokonać kolejnych zmian może odbywać się tylko w ramach określonych procedur, zgodnie z którymi funkcjonują rząd i resort. Jeżeli mówi pan o projekcie jakiejś korekty Programu, bo tak rozumiem wypowiedź pana dyrektora, który mówił o aktualizacji Programu, to chciałbym usłyszeć, kiedy propozycja korekty Programu zostanie przedstawiona Radzie Ministrów. Chcielibyśmy wiedzieć, jaki będzie faktycznie Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2008–2012, po korekcie, która zostanie przedstawiona i przyjęta przez Radę Ministrów.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełKrzysztofTchórzewski">Dopiero wtedy Program będzie można realizować inaczej, niż przewidziano w obowiązującej uchwale Rady Ministrów. W innym przypadku jest to ewidentne złamanie prawa. Tak będzie, jeśli program będzie realizowany w sposób niezgodny z tą uchwałą i przyjętym w niej Programie. Dlatego teraz i na poprzednich posiedzeniach Komisji w tej sprawie dopominamy się o to, że jeśli mówimy o realizacji Programu, jeśli mówi się o tym, że obecny Program jest inny, ma inne założenia i będzie realizowany w innym zakresie, to ten nowy zakres Programu musi zostać przyjęty w sposób formalny. Są to przecież bardzo poważne przedsięwzięcia rządowe. Nie może być tak, że otrzymujemy jakąś informację, iż pan dyrektor otrzymał zalecenie dokonania korekty Programu, a później nic nie słychać o tym, żeby kierownictwo resortu przyjęło jakiś projekt korekty Programu i przekazało go Radzie Ministrów. Przez cały czas to wszystko odbywa się w jakiś zdumiewający sposób, który odbiega od pragmatyki funkcjonowania wynikającej ze statutu Ministerstwa Infrastruktury oraz ustawy o działach administracji rządowej oraz ustawy o funkcjonowaniu Rady Ministrów. Właśnie tym spowodowany jest nasz niepokój. Nie chcemy, żeby to wszystko było realizowane w formule działań pozaprawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Teraz głos w dyskusji zabierze drugi poseł wnioskodawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełAndrzejAdamczyk">W ostatniej części uzasadnienia, które przedstawiałem w imieniu wnioskodawców, wspominałem o wystąpieniu do Ministra Infrastruktury z wnioskiem o informację na temat stanu zaawansowania prac na poszczególnych odcinkach dróg ekspresowych i autostrad. Przygotowując to wystąpienie miałem na myśli to, że na bieżąco będziemy informowani o postępie prac. Pan minister nie odniósł się do tego wniosku naszego Klubu Parlamentarnego. Myślę, że ta informacja jest integralną częścią pełnego pakietu informacyjnego na temat stanu realizacji tego Programu. Pan dyrektor z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad powiedział nam o tym, co ulega zmianie. Teraz będziemy musieli szukać w stenogramach z posiedzeń Komisji odpowiednich informacji i składać je w jedną całość. Mam nadzieję panie ministrze, że nie będę musiał tego sam robić. Jestem przekonany, że członkowie Komisji Infrastruktury będą mogli otrzymać kompleksowe materiały na ten temat. Wydaje mi się, że taki kompleksowy materiał będzie dość łatwy do sporządzenia, gdyż w wielokrotnie przywoływanym przeze mnie Programie rządowym są takie pozycje, jak wartość kosztorysowa, czy planowana realizacja po stronie kosztów w latach 2008–2012, w rozbiciu na poszczególne lata. Jeżeli ulegają zmianie jakieś parametry, to rozumiem, że w odpowiedniej pozycji pojawi się precyzyjna informacja, że uległy zmianie dane dotyczące określonego roku.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PosełAndrzejAdamczyk">Nie musi to być informacja na piśmie. Wystarczy nam informacja w formie elektronicznej. Podam konkretny przykład, który dotyczy pkt 4, w którym opisana jest budowa autostrady A-1 na trasie Wrześnica–Gorzyczki. Odcinek ma 47,8 km. Budowa planowana jest na lata 2005–2010. W 2009 r. W planie przewidziano do wydania na ten odcinek w 2009 r. 589.982 tys. zł. W informacji prosimy o podanie, czy taka kwota zostanie wydana, czy nie będzie ona zgodna z planem, czy mniejsza. Panie ministrze! Taka informacja da nam obraz realizacji tego przedsięwzięcia. Dlatego raz jeszcze o tym przypominam i proszę o zrealizowanie naszej prośby. W swoim wystąpieniu pan minister się do tej sprawy nie odniósł. Mam jeszcze jedną uwagę, którą kieruję do dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Nie wywołaliśmy tej debaty po to, żeby rozważać cokolwiek, co się do tej pory stało, w kategoriach winy i kary. Jest to zupełnie inna materia... Chcemy to wszystko postrzegać w kategoriach możliwości realizacji tych przedsięwzięć. Jesteśmy świadomi, że może to być trudna dyskusja dla dziennikarzy, gdyż jest to niezmiernie ciężka materia. Mamy świadomość, że z takich debat może wiać nudą. Jednak uważamy, że odbywają się one z korzyścią dla realizacji tego Programu, a szczególnie dla realizacji planowanych inwestycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Proszę posłów o zgłaszanie się do dyskusji. W tej chwili głos zabierze poseł Wiesław Szczepański, a po nim poseł Janusz Piechociński.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełWiesławSzczepański">Powiem w ten sposób. Posłowie, którzy zwołali dzisiejsze posiedzenie Komisji w poprzedniej kadencji mieli dwa hasła – 3 miliony mieszkań, a w końcowej fazie kampanii 3 tys. kilometrów dróg. Mogę powiedzieć tylko tyle, że posłowie Platformy Obywatelskiej strzelili sobie – niestety – bramkę samobójczą, gdyż przejęli hasło dotyczące 3 tys. kilometrów dróg. Gdyby było tak wspaniale, jak mówi pan dyrektor, to myślę, że minister odpowiedzialny za drogi nie poległby. Nie życzę tego jego następcy. Jednak bez względu na to, jak było, ministra odpowiedzialnego za drogi już dzisiaj nie ma, chociaż mówił, że jest tak dobrze i już za chwilę będziemy je budowali. Mówię w tej chwili o ministrze odpowiedzialnym za drogi, a nie o ministrze infrastruktury. Nie wiem, czy dobrym pomysłem był o połączenie trzech resortów w jedną całość, kiedy kolejny minister ucieka do Parlamentu Europejskiego, a kolej się wali.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PosełWiesławSzczepański">Chciałbym zadać następujące pytania. W czasie grudniowego posiedzenia Komisji powiedział pan, że w kwietniu br. rozstrzygnięty zostanie przetarg na budowę pierwszego odcinka drogi ekspresowej S-5 Korzeńsko–Kaczkowo. Chciałbym zapytać, czy ten termin zostanie dochowany? Przypomnę, że jest to droga łącząca dwa miasta, w których będą się obywały mistrzostwa EURO 2012 – Wrocław i Poznań. Dziś wiadomo już na podstawie napływających informacji, że na pewno do 2012 r. nie będzie gotowy odcinek tej drogi na terenie województwa dolnośląskiego. Oznacza to, że będziemy jeździć po rozkopanych drogach. W związku z tym chciałbym zapytać, czy chociaż na terenie Wielkopolski będziemy mogli jeździć po zmodernizowanej drodze S-5, czy też będzie to możliwe jedynie na odcinku 28 km? Ile dokładnie wykorzystali państwo środków na drogi w 2008 r.? Jaki jest zatwierdzony budżet Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na 2009 r.? Chciałbym to wiedzieć. Wiem już, że nie będą to 32 mld zł. Czy będzie to 28, 24, 26, czy 18 mld zł? Niektórzy mówią nawet, że będzie to 16 mld zł. Cieszy mnie to, co powiedział pan o liczbie ogłoszonych przetargów. Jednak chciałbym się od pana dowiedzieć, ile przetargów zostało rozstrzygniętych? Ogłoszenie przetargu jest dla mnie sprawą o drugorzędnym znaczeniu. Istotne jest to, ile przetargów rozstrzygnięto, w ilu nie było protestów i gdzie wykonawca już wszedł na plac budowy. W związku z tym chciałbym zapytać o to, ile przetargów zostało już rozstrzygniętych? Kiedy będą realne szanse na to, że rozstrzygnięte zostaną przetargi, które zostały ogłoszone i rozpoczną państwo realizację tych inwestycji?</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PosełWiesławSzczepański">Chciałbym także dowiedzieć się, na jaką kwotę do dnia dzisiejszego zostały złożone w Brukseli wnioski o przyznanie środków finansowych? Chodzi mi jednak o te środki, które są już do wykorzystania. Nie interesuje mnie to, na jaką kwotę podpisano umowy, lecz ile pieniędzy jest w Brukseli, które już można wykorzystać. Kolejne pytanie dotyczy tego, jak w tej chwili wyglądają prace prowadzone w Ministerstwie Infrastruktury nad siecią TEN-T? Zapowiadali państwo, że będą państwo zmieniać tę sieć. Dzięki temu w tej sieci mogłyby znaleźć się kolejne drogi, np. droga S-11, dzięki czemu można byłoby wykorzystywać na te drogi środki unijne. Czy trwają takie prace? Czy są państwo do tego przygotowani? Rozumiem, że dziś ci, którzy marzyli o tym, że znajdą się w sieci finansowania w latach 2012/2013–2017, mogą już o tym zapomnieć. Wydłużenie realizacji tego Programu oznacza, że nowe możliwości finansowania powstaną po 2020 r. Będzie to wyglądało tak, że te 3 tys. kilometrów dróg wybudujemy może do 2020 r. W tej sytuacji drogi planowane na 2013 r. zostaną przesunięte poza 2020 r. Chciałbym zadać jeszcze jedno, już ostatnie pytanie. Czy mógłby pan powiedzieć, dlaczego odcinek Pyrzowice–Częstochowa będzie budowany po 2012 r.? Co jest powodem takiego rozwiązania, że autostrada A-1 na dość ważnym odcinku będzie realizowana dopiero po 2012 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. O zabranie głosu proszę posła Janusza Piechocińskiego. Kolejnym mówcą będzie poseł Michał Wojtkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Zacznę od kwestii formalnoprawnych. To prawda, że jeśli jest wiążąca decyzja całego rządu podjęta w składzie konstytucyjnym, to dokonywanie zmian w trybie roboczym od czasu do czasu wymaga racjonalnej korekty programu rządowego. W związku z tym powstaje pytanie do kierownictwa resortu, czy rząd na wniosek Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad dokona formalnoprawnej korekty Programu? Jest to potrzebne chociażby po to, żeby opozycja nie musiała straszyć rządu trybunałami lub innymi karami.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosełJanuszPiechociński">Ciągle to powtarzam, ale w tej chwili mamy zupełnie nową jakość. W wyniku wysiłków administracji drogowej i Sejmu, dziś znaczna część opóźnień nie leży już po stronie administracji drogowej, ale po stronie reszty administracji. Mamy do czynienia ze słabością administracji wojewódzkiej. Dopiero budowane są służby ochrony środowiska. To wszystko wymaga czasu i czegoś, co nazywam pamięcią instytucjonalną. Chodzi tu o powtarzalność reguł gry i umiejętność funkcjonowania w nowym reżimie prawnym ludzi. Jest to także kwestia postępowania administracyjnego, skuteczności działania sądów administracyjnych wydawania decyzji przez takie organy, jak np. inspekcja sanitarna itp. Widać tu, że środek ciężkości przesuwa się z władztwa ministra właściwego do spraw transportu w obszary władztwa innych ministrów konstytucyjnego rządu. Cieszy mnie deklaracja, że w tej chwili istnieje znacznie większa koordynacja działań. Powiem, że szkoda, iż od razu, na początku kadencji nie przyjęliśmy formuły zarządzania kryzysowego w obszarze działania sześciu ministerstw, w tym Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Ministerstwa Sprawiedliwości, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Środowiska i Ministerstwa infrastruktury. Musimy sobie powiedzieć wyraźnie, że od pół roku mamy nowe zagrożenie o dramatycznej sile rażenia. Tym zagrożeniem jest w coraz większym stopniu dostęp do środków finansowych. Chodzi o te środki, które uzupełniają wkład krajowy przy pozyskiwaniu środków Unii Europejskiej. Chodzi także o środki, z których finansowane są coraz droższe prace przygotowawcze i procedury związane z wypracowaniem decyzji i wypracowaniem wariantowych projektów, a na końcu także z samymi projektami i ich realizacją.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PosełJanuszPiechociński">Można powiedzieć, że w tej chwili pozornie jest tak dobrze, jak nigdy dotąd. Mamy silne euro. Weszliśmy znowu w fazę, w której koszty są poniżej ceny ze specyfikacji przetargowej z kosztorysu ofert wykonawczych. Mamy także powtarzający się co roku problem nierównomiernego wykorzystania w skali roku potencjału projektowego i wykonawczego. Wyznaczają państwo terminy związane z przetargami. Jeśli są one pochodną stanu przygotowania dokumentacji przedprzetargowej, to bardzo dobrze. Jeśli jednak jest to pochodna tego, że planujecie ogłaszanie przetargów w grudniu, to nie jest już tak dobrze. Nie znam ani jednego przetargu na duże zadanie infrastrukturalne, który został ogłoszony w grudniu i był rozstrzygnięty w marcu następnego roku i zakończony podpisaniem umowy. To się raczej nie zdarza, a jeśli się zdarzyło, to takie przypadki można policzyć na palcach jednej ręki. Średnio postępowanie przetargowe dotyczące dużych projektów inwestycyjnych, do których zgłosiło się więcej niż trzech wykonawców, wraz z procesem dodatkowych pytań i procedurami dotyczącymi zaskarżenie i uprawomocnienia się trwa dużo dłużej niż cztery miesiące. Jest to oczywiste.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PosełJanuszPiechociński">O najważniejszym zagrożeniu chciałbym powiedzieć w kontekście dwóch pilnych projektów rządu, które będziemy rozpatrywać w dniu jutrzejszym. Jest to zagrożenie, które dotyczy braku realnych środków. Trzeba sobie jasno i wyraźnie powiedzieć, że mieliśmy problemy z procesami inwestycyjnymi, kiedy wzrost gospodarczy sięgał 5–6% produktu krajowego brutto rocznie. Co będzie w nowej sytuacji, kiedy wzrost gospodarczy wynosić będzie między 0, a 2%? Ostatnie prognozy Banku Światowego wskazują, że wzrost gospodarczy w 2009 r. będzie bliższy 0%, niż 2%. W związku z tym ten rok, z punktu widzenia bieżących i oby jak najbardziej płynnych procesów inwestycyjnych, może być w wyniku ograniczonej dostępności środków trudny, nawet jeśli w trybie pilnym uporamy się z nowelizacją ustawy o Krajowym Funduszu Drogowym. Użyję takiego określenia, że ten rok będzie trudny. Może się okazać, że szczególnie w obszarze przygotowania nowych projektów prace zostaną całkowicie zahamowane. Oznacza to chodzenie od ściany do ściany. Straconego w ten sposób czasu nie da się nadrobić. Dlatego spodziewam się, że na jutrzejsze posiedzenie Komisji pan przewodniczący zaprosi ministra finansów, ministra infrastruktury oraz ministra rozwoju regionalnego. W tym gronie będziemy mogli bardzo poważnie porozmawiać o realności środków na program drogowy z różnych źródeł, jeśli będzie taka potrzeba, także na zamkniętym posiedzeniu Komisji. Zbyt łatwo stawiamy pod ścianą każdego kolejnego ministra infrastruktury. Zbyt łatwo stawiamy pod ścianą Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, kiedy rząd, zarówno obecny, jak i poprzedni, ma jakieś problemy z płynnością i dostępem do środków finansowych.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PosełJanuszPiechociński">Przypomnę państwu jako przykład słynne rozporządzenie, które zablokowała minister finansów Zyta Gilowska w 2005 r. Było to rozporządzenie nowelizujące Krajowy Fundusz Drogowy. Kilkaset milionów złotych zostało zabrane z kolejnego budżetu. Przypomnę także to, co stało się w ubiegłym roku. Na budowę dróg krajowych mieliśmy wydać ponad 20 mld zł. Jednak z powodu braku środków budżetowych w końcu roku wydaliśmy znacznie mniej. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że stało się tak właśnie dlatego, a nie z jakiegokolwiek innego powodu. Mamy tu wzmiankę na ten temat. Między ludźmi, którzy od lat zajmują się tymi procesami musi być jasne to, że wszystko, co do końca roku nie zostanie ogłoszone w formie przetargu, w którym nie zostanie wyłoniony wykonawca, nie zostanie efektywnie ukończone do czerwca 2012 r. Mówimy przecież o zadaniach realizowanych w cyklu dwuletnim. Patrząc na te listy zadań, na rzeczywiste i pozorne sukcesy będące wynikiem wprowadzonych zmian, a także dużego wysiłku administracji drogowej w Dyrekcji Generalnej oraz dyrekcjach okręgowych, mniej więcej już wiemy, gdzie będziemy w czerwcu 2012 r. Wystarczy to porównać z pierwotnymi planami dotyczącymi tego, co miało być zrobione. Jeśli na ten plan naniesiemy zadania, na które w bieżącym roku ogłoszone zostaną przetargi i podpisane będą umowy, żeby zobaczyć, jakie dziury powstają w tym planie. W dniu 18 kwietnia br. będziemy mieli okrągłą rocznicę przyznania Polsce organizacji mistrzostw EURO 2012. Był to wielki program dla wielu miast, które były planowane na miejsca rozgrywek. Zobaczymy, że nie wywiązaliśmy się z tego narodowego zadania.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#PosełJanuszPiechociński">Jednak kluczowe w mojej ocenie jest w tej chwili rozstrzygnięcie polityczne dotyczące tego, w jaki sposób Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz resort infrastruktury mają podtrzymać procesy inwestycyjne na pożądanym poziomie i zachować płynność finansową tych procesów do czasu, kiedy zaczną napływać pierwsze środki z emisji obligacji lub zaciągania kredytów. Powiedzmy sobie wprost, że pierwsze środki związane z nowelizacją ustawy o Krajowym Funduszu Drogowym, mogą pojawić się dopiero między wrześniem, a listopadem br. Być może pojawią się one dopiero w pierwszym kwartale 2010 r. Za co do tego czasu będą finansowane te roboty? Chodzi mi o to, żebyśmy nie znaleźli się w takiej sytuacji, w której wykonawcy i podwykonawcy będą mieli znowu bardzo poważne zatory płatnicze. Możemy rozregulować rynek wykonawstwa inwestycyjnego w niewyobrażalny sposób, a jednocześnie osłabić generalnego dyrektora, Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad oraz dyrekcje okręgowe, jako partnerów w procesach inwestycyjnych. Po stronie inwestora nie będzie tego, co jest najważniejsze – realnych płatności. Efekt będzie taki, że będziemy musieli podpisywać umowy z odroczoną płatnością. W takim przypadku do wartości umowy trzeba będzie doliczyć koszty uzyskania środków, albo po prostu nie będziemy płacić za zobowiązania w terminie, jak już zdarzało się poprzednio, czego efektem jest dramatycznie zła rentowność wykonawców i związane z tym inne problemy.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#PosełJanuszPiechociński">Wydaje się, że w tej sytuacji obok spraw formalnoprawnych i monitoringu poszczególnych zadań, a także pewnego rozgoryczenia, kiedy patrzymy na listę zadań zrealizowanych nie tylko w naszych okręgach wyborczych, ale także w naszych regionach, kluczową sprawą jest dzisiaj udzielenie silnego wsparcia m.in. przez Komisję Infrastruktury resortowi i Generalnej Dyrekcji w sprawach dotyczących zapewnienia płynności deklarowanych przez rząd środków. Jest to sprawa kluczowa. Jeśli nie nazwiemy tego po imieniu, jeśli pieniądze dla Generalnej Dyrekcji na uzupełnienie środków na inwestycje nie spłyną do czerwca br., przynajmniej na poziomie 30–40% tegorocznego budżetu, to staniemy przed najbardziej dramatycznymi wyzwaniami, które były charakterystyczne dla lat 2001–2003. Proszę mi wierzyć. Płynność środków finansowych w procesie inwestycyjnym to obszar spraw inwestycyjnych, który jest moją pasją. W takim przypadku będziemy mieli porównywalną z tym okresem sytuację, jeśli chodzi o konsekwencje dla rynku, a także dla funkcjonowania i realizacji tych zadań. Dlatego jest nam potrzebne szczere i otwarte spotkanie z ministrem finansów, z ministrem infrastruktury, a jeśli jest taka potrzeba, to także z premierem w tej sprawie. Jeżeli będziemy tylko strzelać do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz do ministra infrastruktury, jeśli będziemy tylko odwoływać wiceministrów odpowiedzialnych za programy drogowe, niczego to nie zmieni. Jeśli ma się coś zmienić, to potrzebne są pieniądze. Mówię o tym z pełnym przekonaniem.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#PosełJanuszPiechociński">Sytuacja jest wyjątkowo poważna. Już teraz widzimy, jakie napięcia powstają w systemie budżetowym. Oznacza to, że poprzez budżet będziemy mogli zasilić niewiele inwestycji. Nie oszukujmy się. Kredyt EBI, który został zadeklarowany na poziomie od 3 do 4 mld euro, jest już rozdysponowany przez różne resorty. W związku z tym potrzebna będzie decyzja polityczna rządu, określająca, w jakiej kolejności i komu te środki będą przyznawane. W mojej ocenie te środki w pierwszej kolejności powinny trafić do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na zabezpieczenie realizacji tego programu oraz do Polskich Linii Kolejowych. Istotna jest kwestia poszukiwania dodatkowych źródeł finansowania. Źle się stało, że w zeszłym roku, kiedy pieniądze przyznane na drogi nie zostały w pełni wykorzystane ze względu na sytuację budżetową, iż nie podjęto decyzji o dokapitalizowaniu w ramach deficytu budżetowego Banku Gospodarstwa Krajowego. Dzięki temu dziś bylibyśmy w trochę lepszej sytuacji. W budżecie został wykazany mniejszy deficyt budżetowy, z czego ucieszył się minister finansów. Rating Polski, jeśli chodzi o siłę złotego, nieznacznie wzrósł. Jednak efektem braku takiego działania jest to, że w tę trudną sytuację budżetową wchodzimy przy bardzo niskim poziomie środków, które ma realnie do dyspozycji Bank Gospodarstwa Krajowego. Napięcia występujące w tym Banku także będą bardzo istotne. Dlatego chciałbym, żeby w jutrzejszej debacie, w naszych pracach i dyskusjach brali udział również przedstawiciele Banku Gospodarstwa Krajowego, czyli instytucji, która ma zapewniać i kreować środki m.in. na inwestycje drogowe. Tyle chciałem państwu powiedzieć na tym etapie dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Chciałbym poinformować, że przedstawiciele wszystkich wymienionych przez posła Janusza Piechocińskiego instytucji zostali zaproszeni na jutrzejsze posiedzenie Komisji Infrastruktury. Kolejnym mówcą będzie poseł Michał Wojtkiewicz, a po nim głos zabierze poseł Andrzej Walkowiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełMichałWojtkiewicz">Od 1990 r. uczestniczę w różnego rodzaju spotkaniach na temat budowy dróg i autostrad. Od tego czasu mamy tylko gadanie, które czasami upiększane jest slajdami. Z tego gadania mamy to, co mamy, w tym również dzisiejsze spotkanie podsumowujące. Pan dyrektor powiedział, żeby zadawać pytania szczegółowe. W związku z tym chciałbym zadać pytanie. Dotyczy ono autostrady A-4 Kraków–Korczowa. Co tydzień mam okazję, żeby obserwować postępy w budowie, a obecnie już raczej w degradacji budowy na odcinku autostrady Kraków–Szarów. Chciałbym zgłosić taką uwagę, że nie wiem, czy ta budowa prowadzona jest zgodnie ze sztuką inżynierską. Gdyby pan dyrektor zobaczył dziś tę inwestycję, to są tam nie tylko osuwiska, ale także rozwalające się pobocza autostrady. Na niektórych odcinkach można już zobaczyć asfalt od spodu. Tragedia! Takie jest moje zdanie. Jestem inżynierem. Zwracam na to uwagę, kiedy przejeżdżam w pobliżu autostrady pociągiem.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PosełMichałWojtkiewicz">Chciałbym także zapytać o termin zakończenia tej budowy. Założyłem się z dziennikarzami o skrzynkę dobrego trunku, że do 2012 r. autostrada do Korczowej nie zostanie zbudowana. Chciałbym ten zakład przegrać. Zrobię to z wielką przyjemnością. Chciałbym także dowiedzieć się o postępy na odcinku Szarów–Tarnów. Otrzymuję pytania od polskich firm, które zajmują się budową dróg i autostrad. Przedstawiciele tych firm mówią, że duże firmy zagraniczne wygrywają przetargi, gdyż specyfikacje są robione w taki sposób, że polskie formy nie mają szans na ich wygranie. Następnie duże firmy biorą nasze firmy na podwykonawców. To właśnie nasze firmy budują autostrady. Na pewno pan dyrektor wie o tym najlepiej. Obserwuję to, ale nie mam na ten temat dokładnej wiedzy. Jednak wiem, że tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Głos zabierze poseł Andrzej Walkowiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełAndrzejWalkowiak">Mam pytanie do pana dyrektora. W zasadzie jest to rozszerzenie pierwszego pytania, które dotyczy problemów z budową trasy ekspresowej S-5. Jest to trasa o strategicznym znaczeniu dla przeprowadzenia turnieju EURO 2012. Pierwsze pytanie w tej sprawie dotyczyło trasy pomiędzy Poznaniem, a Wrocławiem. Natomiast ja chciałbym zapytać o przebieg tej trasy przez województwo kujawsko-pomorskie. Czy ta trasa będzie zbudowana do 2012 r.? Chodzi tu nie tylko o komunikację pomiędzy miastami będącymi organizatorami turnieju, czyli Poznaniem i Wrocławiem, ale także pomiędzy Poznaniem i Gdańskiem. Czy ta trasa zostanie zbudowana do 2012 r.?</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PosełAndrzejWalkowiak">Chciałbym zadać także pytanie bardziej szczegółowe. Dotyczy ono problemu przeprowadzenia tej trasy w okolicach Bydgoszczy. Czy będzie budowana obwodnica tego miasta? Prezydent Bydgoszczy zapowiedział przed kilkoma dniami rozpętanie kolejnej akcji lobbingowej na rzecz przeprowadzenia tej drogi tranzytowej przez środek miasta. Jestem członkiem Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, a także podkomisji do spraw przygotowania EURO 2012. O te problemy pytałem już na jesieni ubiegłego roku, kilka miesięcy po tym, gdy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stwierdziła, że budowa obwodnicy jest lepszym rozwiązaniem, a budowa tej drogi przez miasto nie ma sensu, chociażby na ograniczenia techniczne. W grudniu ub.r. miało odbyć się „copy”. Później zapowiadano je na styczeń, ale do tej pory się nie odbyło. W związku z tym zapytam, dlaczego tak się stało? Po co mam być organizowane, jeśli konsultacje społeczne już się odbyły, a wśród fachowców zapadła decyzja, że ma być budowana obwodnica? Zupełnie niepotrzebnie doprowadza się do sporów politycznych, próbując forsować pomysł o przeprowadzeniu tej drogi przez środek miasta. Jaka będzie decyzja w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Kolejnym mówcą będzie poseł Jacek Krupa.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełJacekKrupa">Myślę, że po wysłuchaniu wypowiedzi ministra Radosława Stępnia i dyrektora Lecha Witeckiego, posłowie Krzysztof Tchórzewski i Andrzej Adamczyk powinni spalić się ze wstydu. Powinni to zrobić razem ze swoim ministrem, którego dzisiaj nie ma na tej sali. Mam na myśli pana ministra Jerzego Polaczka, który obecnie jest posłem i członkiem naszej Komisji. Przypomnijmy sobie, co było 1,5 roku temu. Nasz rząd zastał puste szuflady. Nie było ani projektów inwestycji, ani odpowiedniego prawa. Nie było specustawy. Nie był o także prawa z dziedziny ochrony środowiska, które sprzyjałoby tym inwestycjom. Nie było ogłoszonych przetargów. Po prostu nie było niczego. Po 1,5 roku obecny rząd i obecna Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wychodzi na prostą. Naprawdę zaczyna się coś dziać. Właśnie teraz organizowana jest debata, której wynikiem ma być tylko i wyłącznie zorganizowanie kolejnego briefingu przed kamerami telewizyjnymi. Potrzebne jest jakieś samoograniczenie i trochę wstydu. Powinni panowie powiedzieć, że w końcu zaczęło się coś dziać. W końcu widać realne efekty działania na polskich drogach.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełMichałWojtkiewicz">A minister Rapciak? Powołali go państwo w dowód uznania.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Bardzo proszę, żebyśmy pracowali w sposób zgodny z przyjętymi zasadami. Rozumiem, że poseł Jacek Krupa zakończył swoją wypowiedź. Proszę o zabranie głosu następnego mówcę.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełMarekMatuszewski">Mój przedmówca ma znakomity humor. Chciałbym zadać pytanie. Przyznam, że zainspirował mnie do tego mój przedmówca. W związku z tym powiem w ten sposób. Dokładnie słuchałem exposè premiera Tuska. Czy pan poseł wie, co wtedy mówił premier Donald Tusk? Powiedział, że w 2010 r. zostaną wybudowane autostrady. Stwierdził, że przyspieszą to, co ponoć Prawo i Sprawiedliwość robiło wolno. A co mamy? Wie pan, co teraz mamy? W związku z tym zadam pytanie. Kieruję je do pana dyrektora. Pytanie dotyczy autostrady A-1 na odcinku Stryków–Toruń. Ta piękna trasa miała być zakończona, zgodnie z wypowiedzią premiera Tuska w 2010 r. Jaka jest w tej chwili sytuacja? Proszę, żeby pan dyrektor powiedział mnie oraz panu posłowi, czy ta trasa zostanie zrealizowana w terminie zapowiadanym w exposè? Czy są tam jakieś problemy? Czy ta budowa będzie realizowana w etapach? Słyszałem, że trasa został podzielona na pięć odcinków. Ma się odbyć pięć przetargów. Podobno ma to przyspieszyć budowę tej trasy. Jaka jest sytuacja na dzień dzisiejszy? Czy przy tej budowie wystąpią poważne opóźnienia? W tej chwili wiemy już, że takie opóźnienia będą. Jaka jest sytuacja, jeśli chodzi o przygotowanie tej drogi do budowy w dniu dzisiejszym?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. We wcześniejszej informacji była mowa o zorganizowaniu pięciu przetargów na budowę tej trasy. Jednak nie wszyscy posłowie uczestniczyli w posiedzeniu od samego początku. Ponieważ chęć zabrania głosu zgłasza poseł Andrzej Adamczyk, więc od razu wyjaśnię, ze dzisiejsze posiedzenie zostało zwołane na wniosek posłów z Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Przedstawicielom wnioskodawców udzielę głosu w końcowej części dzisiejszego posiedzenia Komisji. Wtedy będą się mogli ustosunkować do wszystkich wypowiedzi. Czy może tak być? Rozumiem, że pan poseł wyraża zgodę. Dziękuję. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę już zgłoszeń posłów. Zgłasza się natomiast pan Adrian Furgalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#DyrektorwZespoleDoradcówGospodarczychTORAdrianFurgalski">Bardzo krótko wypowiem się na temat autostrady A-2. W ostatnim czasie powiedziałem już chyba wszystko, co mogłem powiedzieć o odcinku Konotopa–Stryków. Rozumiem, że mój przedmówca mówił właśnie o tym odcinku wspominając o pięciu przetargach, a nie o odcinku Stryków–Toruń. Jeśli chodzi o moje wszystkie obawy związane z zakończeniem prac w terminie, a więc przed mistrzostwami w 2012 r., to jak rozumiem, w kierunku moich obaw zmierza zapis w dokumentacji przetargowej, mówiący o zapewnieniu przejezdności tej autostrady w okresie czerwca 2012 r. Na początku posiedzenia pojawiła się jeszcze jedna informacja wnioskodawców o autostradzie A-2 na odcinku Nowy Tomyśl–Świecko, w kontekście przedłużenia o trzy miesiące prac koncesjonariusza nad zamknięciem finansowym tej inwestycji. W tym przypadku mamy sygnał napływający z EBI, że takie zamknięcie tej inwestycji będzie możliwe w kwietniu br. Wydaje mi się, że taki scenariusz, jaki miał miejsce przy autostradzie A-2, tzn. że w ostatnich dniach czerwca dowiemy się, iż niestety, finansowe zamknięcie tej inwestycji nie udało się, w związku z czym państwo przejmuje tę budowę na siebie jest chyba w tej chwili bardzo mało prawdopodobny.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#DyrektorwZespoleDoradcówGospodarczychTORAdrianFurgalski">Chciałbym zadać kilka pytań dotyczących autostrady A-1. W moim przekonaniu zaczyna się nam ona dość niebezpiecznie sypać. W październiku ub.r. z ministrem Grabarczykiem uczestniczyliśmy w otwarciu nowego odcinka w Nowych Marzach. Pan minister dość nieopatrznie, wbrew moim przestrogom, zapowiedział oddanie całej autostrady A-1 przed mistrzostwami w 2012 r. Na moje uwagi odpowiadał, że trzeba mieć wiarę. Chyba tej wiary trochę zabrakło już w decyzjach ministra, skoro odcinek Stryków–Pyrzowice, a konkretnie mówiąc liczący 57km odcinek Stryków–Częstochowa, który był już wymieniany, ma być zrealizowany do 2014 r., chociaż – w moim przekonaniu – jest to odcinek o tak dużym natężeniu ruchu i tak potrzebny, że powinien być realizowany w pierwszej kolejności. Jednak rozumiem, że w tedy zmieniłyby się parametry finansowe umowy. Właśnie o to chciałbym zapytać. Czy państwa zdaniem nie ma takiego niebezpieczeństwa, że umowa podpisana z konsorcjum Autostrada Południe, jest nierealna pod względem finansowym? Obawiałem się, że konsorcjum może chcieć przedstawić ministrowi aneks do tej umowy. Mówiłem wtedy, że może to nastąpić w ciągu dwóch lat. Nie przypuszczałem jednak, że pierwsze próby zmierzające w tym kierunku nastąpią w ciągu dwóch miesięcy. Nie mówię o tym, że przedstawiciele konsorcjum byli już w tej sprawie u ministra. Mówię o tym, że na rynku, wśród firm doradczych widoczne są starania o sporządzenie takiej analizy, która pokaże, iż na skutek kryzysu kwota ustalona np. za kilometr budowy tego odcinka jest nierealna. Czy nie ma takiej obawy?</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#DyrektorwZespoleDoradcówGospodarczychTORAdrianFurgalski">Kolejny odcinek autostrady A-1, to odcinek Piekary Śląskie–Zabrze–Maciejów. Była zapowiedź, że w maju 2009 r. zostanie podpisana umowa na budowę 20km autostrady na tym odcinku. Z uzyskanych informacji wynika, że w ubiegłym miesiącu, tj. w marcu br., wojewódzki sąd administracyjny uchylił decyzję dotyczącą przebiegu autostrady przez Bytom Stolarzowice. Rozumiem, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie się od tego orzeczenia sądu odwoływać. Powstaje jednak pytanie. Jakie są tu szanse na pozytywne rozstrzygnięcie, a jakie na to, że przyjęty zostanie scenariusz negatywny? W takim przypadku musielibyśmy rozpoczynać prace od zera. W takim przypadku zakończenie tych prac w 2011 r. nie będzie możliwe do zrealizowania. Sprawa ta wiąże się z kolejnym pytaniem. Decyzja w sprawie przebiegu autostrady przez Bytom został wydana po dwóch latach rozpatrywania sprawy przez sąd administracyjny. Takich spraw można znaleźć znacznie więcej. Tzw. słynny „bazgroł minister Gęsickiej” także jest w sądzie już od dwóch lat. Powstaje pytanie, czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad i Ministerstwo Infrastruktury nie widzą, że w wymienionych przez posła Janusza Piechocińskiego miejscach, w których nastąpiła blokada procesu inwestycyjnego, działania wymiaru sprawiedliwości, za który odpowiada Minister Sprawiedliwości, są coraz bardziej istotne. Czy w tym obszarze nie powinny nastąpić zmiany polegające na przyspieszeniu procedur w sądach administracyjnych? Może nie jest to konieczne we wszystkich sprawach. Na pewno jest to potrzebne w sprawach dotyczących procesów inwestycyjnych. Wiem o tym, że na pewno zaraz sędziowie zaczną krzyczeć, że jest to zamach na ich niezależność. Jednak w sprawach związanych z inwestycjami chyba powinno im się chcieć szybciej pracować.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#DyrektorwZespoleDoradcówGospodarczychTORAdrianFurgalski">Kolejne pytanie dotyczy wypowiedzi pana dyrektora o tym, że zawarto porozumienie z prezydentem Torunia. Chciałbym prosić o uściślenie tej wypowiedzi. Jak wygląda sytuacja na liczącym 11km odcinku Lubicz–Czerniewice? Rozumiem, że był problem z drogą dojazdową, tzw. szosą lubicką do węzła Lubicz. Ten problem stwarzał prezydent Torunia. Powstaje następujące pytanie. Czy wojewódzki sąd administracyjny unieważnił na tym odcinku pozwolenie na budowę tych 11km drogi, czy nie? Pan dyrektor mówił o porozumieniu z prezydentem Torunia i o tym, że wziął on na siebie budowę tego dojazdu. Chyba w dniu dzisiejszym przeczytałem informację mówiącą o tym, że prezydent planuje pozyskanie prawie 50 mln zł w konkursie organizowanym w ramach programu operacyjnego „Infrastruktura i środowiska”. Wniosek zgłoszony w tej sprawie otrzymał za mało punktów i trafił na listę rezerwową. Czy był to wniosek na budowę tej drogi dojazdowej?</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#DyrektorwZespoleDoradcówGospodarczychTORAdrianFurgalski">Ostatnie pytanie nie dotyczy autostrady. Była zapowiedź premiera, że wypłacane będą zaliczki wykonawcom robót. Przygotowane zostało rozporządzenie, które było konsultowane ze stroną społeczną. Jakie są losy tego rozporządzenia? Czy nadal znajduje się w nim zapis, który był mocno krytykowany, o konieczności zwrotu zaliczki do końca roku budżetowego, w którym została ona udzielona?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. W takim razie poproszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PodsekretarzstanuwMIRadosławStępień">Zadali państwo bardzo wiele pytań. Rzeczywiście, jest trochę tak, jak powiedział poseł Janusz Piechociński. Na ministrze infrastruktury, zwłaszcza w części odpowiedzialności za drogi, ogniskuje się całe niezadowolenie. Jest tu cała grupa problemów. Jak w swoich wypowiedziach wskazywało kilku posłów, są to problemy, które rozkładają się przynajmniej na kilka resortów lub sektorów. Zasadniczą sprawą jest to, że Minister Infrastruktury oraz generalny dyrektor, działający jako czynnik wykonawczy w sektorze drogowym, wydają te fundusze, które otrzymują w budżecie uchwalonym przez parlament, a przygotowanym przez Ministra Finansów. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na to, że aktywna rola Ministra Infrastruktury w pozyskiwaniu tych funduszy, jego duże zaangażowanie w proces tworzenia ustaw i kształtowanie instrumentów, w dostarczanie całego kompletu materiałów, żeby można było udrożnić system finansowania ma w dużej części charakter związany z chęcią realizacji tego programu. Tak naprawdę, to struktura budżetu i Minister Finansów określają to, ile pieniędzy ma Minister Infrastruktury na wybudowanie dróg. Biorąc pod uwagę bardzo trudną sytuację, w której się znajdujemy, stworzyliśmy model finansowania, który wydaje nam się optymalny pod każdym względem. Jest to model dający jak najwięcej instrumentów finansowych. Ten model przedstawimy państwu w dniu jutrzejszym.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PodsekretarzstanuwMIRadosławStępień">Dlaczego zacząłem od finansów i modelu finansowania, chociaż pierwsze pytanie dotyczyło rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych? Zrobiłem tak dlatego, że żadna droga, a w szczególności autostrada nie powstanie bez pieniędzy. W związku z tym w rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych możemy przeczytać, że Program powinien być aktualizowany raz w roku, a aktualizacja Programu uwzględniać będzie przewidywane wykonanie Programu według stanu na koniec roku oraz wpływ tego wykonania na kolejne lata realizacji Programu. Chcąc dokonać racjonalnej i sensownej aktualizacji Programu musimy po pierwsze dokonać pełnego zamknięcia 2008 r. Musimy także poczekać, aż Sejm uchwali nowy model finansowania i zobaczyć, jakie będą jego pierwsze efekty. Używamy bardzo różnych określeń. Chciałbym, żebyśmy uściślili te określenia. W rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych jest mowa o aktualizacji Programu. Taka aktualizacja musi odnosić się do tego, co jest wskaźnikiem podstawowym, a mianowicie do możliwości generowania środków finansowych na realizację tego Programu. Dlatego w połowie roku, po przyjęciu nowego modelu finansowania, zamierzamy dokonać przeglądu Programu. Przewidujemy, że do tego czasu zakończą się prace parlamentarne. Liczymy na to, że tak się stanie. Po dokonaniu przeglądu możliwa będzie ewentualna aktualizacja tego Programu. Przewidujemy, że przede wszystkim dotyczyć będzie ona środków finansowych, które będą pochodzić z nowego systemu. Jakaś abstrakcyjna aktualizacja rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych byłaby nieracjonalna. Względy finansowe powinny decydować o tym, jak ten Program będzie wyglądał.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PodsekretarzstanuwMIRadosławStępień">Ministerstwo Infrastruktury wraz z generalnym dyrektorem chciałoby zrealizować ten Program w maksymalnym zakresie. Mogę państwa zapewnić o tym, że ostatni rok pracy resortu i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przygotował Generalną Dyrekcję do działania jako organ realizacyjny w taki sposób, żeby zaplanowane na 2009 r. środki zostały użyte do budowy dróg w Polsce. Jeśli tylko takie środki otrzymamy, to razem z obecnym na tej sali generalnym dyrektorem możemy państwa zapewnić, że wykorzystamy je w stopniu maksymalnym. Jednak wtedy aktualizacja rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych będzie zupełnie inna niż w sytuacji, gdy tych środków będzie mniej. Tę aktualizację należy odnosić do realiów. Natomiast realia będziemy mogli zbilansować w połowie roku. Proponuję państwu, żeby istniała korelacja pomiędzy tymi działaniami. Dzięki temu wszelkie propozycje zmian zgodne z obowiązującym prawem będą realne. Zapewniam państwa, że ani resort infrastruktury, ani generalny dyrektor nie mają najmniejszego zamiaru dokonywać jakichkolwiek zmian wbrew obowiązującym przepisom prawa i procedurom. Nie będziemy dokonywać zmian prawa w trybie i w sposób nieprzewidziany w przepisach konstytucyjnych i ustrojowych.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PodsekretarzstanuwMIRadosławStępień">Do tego trzeba zwrócić uwagę na zmianę ustaw środowiskowych. W tym obszarze istotne są np. kwestie obszaru natury i dwóch raportów oddziaływania na środowisko. Dziś moglibyśmy powiedzieć, że kwestie dotyczące technicznej realizacji dróg są znacznie łatwiejsze niż kwestie przygotowawcze w obszarze środowiska. Myślę, że chyba już nikt w Polsce nie chce budować drogi wbrew prawu o ochronie środowiska, licząc na to, że później uda się coś załatwić. Tak bywało poprzednio, czego efekt mieliśmy niedawno w trudnym, aczkolwiek – moim zdaniem – udanym zamknięciu problemu Rospudy. Nie chcemy mieć więcej takich sytuacji. Dlatego będziemy budować drogi zgodnie z prawem ochrony środowiska. To prawo ma w tym roku wprowadzić pewne zmiany do procesów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#PodsekretarzstanuwMIRadosławStępień">Dokonanie aktualizacji, o której już mówiłem, planujemy na czerwiec 2009 r. Planujemy, że aktualizacja Programu zostanie dokonana po pierwszym okresie obowiązywania nowego systemu finansowania dróg. Z naszego punktu widzenia byłoby najlepiej, żeby zakres tej aktualizacji był bliski zeru, zwłaszcza jeśli chodzi o propozycje zmniejszenia zakresu Programu. Proszę mi wierzyć. Jesteśmy ostatnimi, którzy chcieliby ten Program ograniczyć. Tyle, jeśli chodzi o sprawy aktualizacji Programu. Myślę, że zrozumiałe i racjonalne są powody, dla których chcemy to zrobić razem z oceną nowego systemu finansowania.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#PodsekretarzstanuwMIRadosławStępień">Druga kwestia jest chyba prostsza. Zobowiązujemy się do tego, żeby przekazywać Komisji kwartalne sprawozdania o realizacji Programu. Proponuję, żebyśmy w trybie roboczym ustalili jeszcze dokładną formę przekazywania tych informacji. Wraz z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad przedstawimy Komisji propozycję dotyczącą formularza, w którym zawarte będą informacje, o które państwo proszą. Jeśli Komisja ten formularz zaakceptuje, to będziemy w nim przesyłać co kwartał odpowiednie dane. Następna kwestia, do której chciałbym się odnieść, to kwestia sieci TEN-T. Mamy przygotowaną propozycję, w związku ze zmianami na 2010 r. Mamy już za sobą konsultacje krajowe. Aktualnie trwają robocze spotkania z przedstawicielami Unii Europejskiej. Mamy nadzieję, że dzięki tym spotkaniom nasze propozycje zostaną przyjęte w sposób możliwie najbardziej płynny, z jak największą korzyścią dla tej sieci w naszym kraju. Można powiedzieć w ten sposób, że po stronie krajowej podstawowe prace związane z tymi zmianami są już zamknięte. Czekając w tej chwili na wytyczne Unii Europejskiej, staramy się aktywnie prowadzić proces konsultacji, żebyśmy byli przygotowani do ewentualnych zmian.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#PodsekretarzstanuwMIRadosławStępień">Jeśli chodzi o kredyty, czy też o kredytowanie systemu przez Europejski Bank Inwestycyjny, o co państwo pytali, to chciałbym powiedzieć, że właściwie ten proces został już rozpoczęty. Poproszę pana Jarosława Waszkiewicza, dyrektora Departamentu Dróg i Autostrad, żeby bardzo krótko przedstawił szczegóły negocjacyjne. W ten sposób będą się państwo mogli zapoznać ze stanem prac. Uważamy, że instrument kredytowy, w sytuacji, w jakiej w tej chwili funkcjonuje, szczególnie realizowany przez Europejski Bank Inwestycyjny, gdzie środki finansowe są pozyskiwane na najbardziej korzystnych warunkach, na jakich można je w tej chwili uzyskać, jest rozwiązaniem godnym polecenia. Proszę pana dyrektora o krótkie omówienie tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#DyrektordepartamentuDrógiAutostradMIJarosławWaszkiewicz">Europejski Bank Inwestycyjny jest od wielu lat naszym partnerem w finansowaniu budowy dróg. Współpraca z tym Bankiem trwa od początku lat 90. W sektorze mamy kilkadziesiąt kredytów z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. W tej chwili jest to ponad 30 kredytów liczonych łącznie na kwoty liczone w miliardach złotych. Dlatego ta współpraca nie jest dla nas niczym nowym. Natomiast coś nowego pojawiło się w 2008 r., kiedy współpraca z tym Bankiem uległa pewnemu spowolnieniu, ze względu na przyjęcie Programu Budowy Dróg Krajowych i realizację go przy finansowaniu budżetowym. Przy tak dobrym budżecie państwa, jaki mieliśmy w 2008 r., możliwe było finansowanie tego Programu przy mniejszym wsparciu kredytowym. Jednak czasy się zmieniają. Mamy sytuację kryzysową. Europejski Bank Inwestycyjny jest tą instytucją, która w czasach kryzysu powinna zapewniać finansowanie inwestycji drogowych dla całej Unii Europejskiej, w tym również dla Polski. Bank możne to zrobić w sposób długofalowy i tani, w ilościach praktycznie dla nas nieograniczonych. Bank nie dysponuje żadnymi limitami środków dla naszego kraju. Mityczne 4 mld euro, które ciągle pojawiają się w dyskusjach, tak naprawdę nie są dla nas żadnym limitem. Limitem są tylko możliwości absorpcji tych środków przez sektor krajowy. Nie ma tu żadnej konkurencji pomiędzy sektorami, co sugerował poseł Janusz Piechociński, jeśli chodzi o dostęp do środków Europejskiego Banku Inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#DyrektordepartamentuDrógiAutostradMIJarosławWaszkiewicz">W związku z nowym systemem finansowania dróg przygotowywany jest nowy zakres współpracy. Robimy to w pełnym uzgodnieniu z Ministerstwem Finansów, z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad i z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Przygotowujemy wiele nowych kredytów. Mam nadzieję, że już w najbliższym czasie, w związku z toczącymi się pracami ustawowymi, będziemy mogli podać państwu dużo więcej szczegółów. Dziś mogę państwu powiedzieć, że dniu jutrzejszym przyjeżdża do nas misja robocza, żeby zapoznać się z naszymi zamierzeniami i dokładnie ocenić, co jest możliwe do realizacji. Pierwsze kredyty mają być dostępne dla nowego systemu zaraz po jego wejściu w życie, czyli w czerwcu br. Kolejne kredyty będą dostępne przed wakacjami, a trzecia partia po wakacjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Czy w tej chwili mówi pan o tych 3, czy też 4 mld euro, czy też w skali kraju będą to większe środki? Pytam o to, ponieważ twierdzi pan, że pomyliłem się mówiąc, że o te środki rywalizują różne resorty.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#DyrektordepartamentuMIJarosławWaszkiewicz">Nie ma takiej rywalizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełJanuszPiechociński">W takim razie niech pan zapyta przedstawicieli resortu gospodarki, ile chciałby wykorzystać z tych 4 mld euro. Niech pan zapyta, ile chciałaby wykorzystać kolej. Dopiero wtedy będzie pan miał odpowiedź na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#DyrektordepartamentuMIJarosławWaszkiewicz">Chciałem powiedzieć o czymś innym. Krajowy Fundusz Drogowy jest pozabudżetowym mechanizmem zaciągania takich zobowiązań. Kredyty zaciągnięte za pośrednictwem tego Banku nie powodują zwiększenia długu publicznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Czy ma pan informację od Europejskiego Banku Inwestycyjnego, że ten Bank zwiększył limit środków dla Polski na 2009 r.? Czy jest to kwota przekraczająca 4 mld euro, o której mówił premier Donald Tusk?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#DyrektordepartamentuMIJarosławWaszkiewicz">Premier Tusk mówił o ogólnej puli środków, które mogą być wykorzystane w 2009 r. Jednak nie jest to kwestia żadnego limitu. Jest to jedynie kwestia oceny możliwości i naszych potrzeb. Jeżeli zgłoszone zostaną większe potrzeby…</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Chyba nie czyta pan literatury międzynarodowej. Informuję pana, że ze względu na potrzeby całej Europy środki dostępne z Europejskiego Banku Inwestycyjnego są ograniczone. Te środki będą bardzo trudno dostępne ponad zaplanowaną kwotę 4 mld euro.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#DyrektordepartamentuMIJarosławWaszkiewicz">Jest oczywiste, że te środki są trudno dostępne, gdyż wszystkie kraje o nie ubiegają się. Jest to taki okres, w którym wszystkie kraje konkurują o te środki. Natomiast, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na finansowanie w 2009 r., które wysłaliśmy do Europejskiego Banku Inwestycyjnego, to do tej pory mówiliśmy o pierwszych partiach na czerwiec i lipiec br. Tu wchodzi w grę kwota 10 mld zł. Taka kwota jest przewidziana tylko na te dwa miesiące. Istnieje jeszcze potencjał wykorzystania wielu innych możliwości do końca roku. Ze strony Europejskiego Banku Inwestycyjnego nie czujemy żadnego ograniczenia. Jedynym ograniczeniem jest możliwość wykorzystania tych środków przez stronę krajową. Dopasowujemy się do tego, co ogłasza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w swoich zamierzeniach przetargowych. Wszelkie szczegóły podamy państwu w ramach prac komisji parlamentarnych nad nową ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Chcę państwa poinformować, że o godz. 18.00 mamy następne posiedzenie naszej Komisji. To posiedzenie będzie poświęcone prawu budowlanemu. Dlatego informuje państwa, że chciałbym, żebyśmy na tym zakończyli to posiedzenie. Posłowie zadali panu ministrowi wiele pytań szczegółowych. Pytania zadawali również posłowie niebędący członkami Komisji Infrastruktury. Dlatego proszę pana ministra oraz osoby mu towarzyszące, żeby po posiedzeniu zechcieli jeszcze przez chwilę porozmawiać z posłami. Będzie to okazja do tego, żeby udzielić odpowiedzi na wszystkie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PosełWiesławSzczepański">Czy mogę zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Czy koniecznie musi pan to zrobić?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosełWiesławSzczepański">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">W takim razie bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosełWiesławSzczepański">W wypowiedzi pana ministra, poza ogólną informacją o tym, w jaki sposób buduje się drogi, nie usłyszałem odpowiedzi na żadne z zadanych wcześniej pytań, poza wykładem o tym, jak uzyskać środki z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. W związku z tym zgłaszam wniosek formalny, żeby pan minister oraz pan dyrektor odpowiedzieli wszystkim posłom, zarówno będącym członkami Komisji, jak i spoza składu Komisji, na piśmie na wszystkie zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Natomiast ja mam inną propozycję. W zasadzie będziemy kontynuować ten temat podczas posiedzenia Komisji w dniu jutrzejszym. Dlatego proszę pana posła o zrozumienie. Jutro będziemy zajmować się finansowaniem. Jeżeli pan poseł ma w tej sprawie jakiś niedosyt, to w dniu jutrzejszym o godz. 18.00 odbędzie się posiedzenie Komisji, na którym o wszystko będzie można zapytać i uzyskać odpowiedź. Myślę, że nie będzie żadnych powodów, żeby w dniu jutrzejszym przerywać pracę Komisji. Będziemy mogli kontynuować je tak długo, jak długo będzie taka potrzeba.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Czy przed zakończeniem posiedzenia chciałby zabrać głos przedstawiciel wnioskodawców?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PosełAndrzejAdamczyk">Postaram się mówić krótko. Przygotowałem sobie wystąpienie na zakończenie dzisiejszego posiedzenia Komisji. Postaram się ograniczyć je do niezbędnego minimum. Bardzo dziękuję, że w dniu dzisiejszym mogliśmy spotkać się jeszcze raz w tej sprawie. Apeluję do wszystkich państwa, a szczególnie do strony rządowej i do strony koalicyjnej, żeby nie traktować tego typu spotkań w kategoriach winy i kary lub próby przygotowania kolejnego ataku medialnego. Uważam, że każda tego typu dyskusja, o ile jest prowadzona w sposób rzeczowy, sporo wnosi do całego przedsięwzięcia. Taka dyskusja będzie mobilizowała wszystkich tych, którzy są bezpośrednio lub pośrednio odpowiedzialni za realizację inwestycji drogowych. Nie chciałbym odnosić się do wystąpienia posła Jacka Krupy. Jest ono bardzo podobne do stwierdzenia, z jakimi można spotkać się w piaskownicy – a twoja siostra jest brzydka! – kiedy brakuje innych argumentów. Pragnę coś przypomnieć panu posłowi i wszystkim tym, którzy posługują się tego typu argumentami. Czy były puste szuflady? W raporcie Najwyższej Izby Kontroli, która badała działania rządu za lata 2006 i 2007 stwierdzono, że poczyniono bardzo duże nakłady. Nakłady w 39 części inwestycyjnej na wzrosły o ok. 80% na przygotowanie inwestycji drogowej. Natomiast nie było postępów w budowie dróg. Te nakłady były przeznaczone właśnie na przygotowanie inwestycji.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PosełAndrzejAdamczyk">W dniu dzisiejszym nikt nie powiedział o tym, jak wpłynęła na inwestycje drogowe przyjęta w październiku ubiegłego roku nowelizacja ustawy o dostępie do informacji o środowisku. Wszyscy ci, którzy dzisiaj mają problem z techniczną dokumentacją budowlaną, w tym wszystkie samorządy, a także Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, dobrze wiedzą o tym, że jest to wynik złej ustawy, chociaż mniejszość parlamentarna prosiła, żeby do ustawy nie wpisywać rozstrzygnięć, które mogą być nadinterpretowane. Pragnąłbym jeszcze zwrócić uwagę na działania generalnego inspektora ochrony środowiska. Należałoby podjąć próbę zadania mu pytania, ile decyzji środowiskowych już wydał, ile wniosków do niego wpłynęło, ile wystąpień służby rządowe były w stanie skierować do niego, interpretując te złe rozstrzygnięcia ustawowe? Bardzo dziękuję za deklarację pana ministra w sprawie realizacji naszej prośby o przedstawianie bieżących informacji na temat realizacji tego Programu. Myślę, że taka informacja będzie dla wszystkich przydatna.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Na tym kończymy dzisiejsze posiedzenie Komisji. Bardzo proszę pana ministra o pozostanie po posiedzeniu na sali wraz ze współpracownikami. Było jeszcze kilka pytań, na które pan minister mógłby odpowiedzieć. Cieszyłbym się, gdyby pan minister mógł pomóc posłom.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PrzewodniczącyposełZbigniewRynasiewicz">Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>