text_structure.xml
153 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełKarolKarski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Stwierdzam kworum. Serdecznie witam wszystkich członków Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego oraz przedstawicieli rządu. Macie państwo przed sobą porządek obrad w wersji z dnia 9 lutego. Chcę poinformować, że w pkt I porządku, czyli w liście A, mamy dokument COM(2005) 686. Dotyczy on propozycji rozporządzenia Rady odnośnie do personelu Wspólnot Europejskich. Otrzymaliśmy informację od Sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej, że 27 stycznia 2006 r. Sekretariat Generalny Rady UE poinformował o wszczęciu pisemnej procedury przyjęcia projektowanego rozporządzenia, prosząc jednocześnie państwa członkowskie o zajęcie stanowiska w tej sprawie w terminie do 27 lutego do godziny 12.00. Sprowadza się to do tego, że w tej chwili mamy ten dokument w porządku obrad na liście A do zaopiniowania w trybie art. 6 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. Ponieważ procedura uległa przyspieszeniu, a jednocześnie koreferenci nie zgłaszali żadnych uwag do tego dokumentu, proponuję, aby zgodnie z sugestią rządu, zaopiniować ten dokument w ramach listy A w trybie art. 9 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., bo takiemu przyspieszeniu uległy te procedury.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PosełKarolKarski">To by była jedyna korekta w stosunku do porządku obrad. Mamy w pkt I art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. i miejmy świadomość, że z tytułu tego artykułu rozpatrujemy dokument COM(2005) 686.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PosełKarolKarski">Czy są uwagi do porządku obrad? Nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy porządek z propozycją, którą przed chwilą przedstawiłem.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PosełKarolKarski">Zanim przejdziemy do realizacji porządku obrad, chcę poinformować, że w dniu 23 stycznia br. do Sekretariatu Komisji wpłynęło pismo z Ministerstwa Gospodarki z informacją, że przedstawiciele Dyrektoriatu ds. Handlu Komisji Europejskiej wyrazili gotowość do przyjazdu i przeprowadzenia seminarium dla członków naszej Komisji i komisji senackiej na temat środków ochronnych w UE. Chodzi tu o środki antydumpingowe, antysubsydyjne oraz przed nadmiernym importem. Seminarium miałoby na celu wprowadzenie w zasadę i procedurę nakładania środków ochronnych w UE oraz rodzaje postępowań. Trwałoby około pół dnia i odbyłoby się w budynku Sejmu, w tej sali. Proponowane terminy to 7 marca (wtorek) oraz 21 marca (również wtorek). Obydwa terminy wypadają w tygodniach sejmowych. Ponieważ seminarium przewidziane jest na ograniczoną liczbę osób, zwracam się z prośbą o zadeklarowanie, kto z państwa chciałby w nim uczestniczyć. W tej chwili Sekretariat puścił w obieg listę, na którą proszę chętnych o wpisywanie się. Oczywiście, jeśli będzie dużo osób, to będziemy się starali rozszerzyć jego zasięg, natomiast jeśli nie będzie zainteresowania z państwa strony, to nic więcej w tym zakresie nie zrobimy.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PosełKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt I, czyli listy A. Czy ktoś z posłów, mimo tego że jest to lista A, chciałby złożyć wniosek o szczególne zajęcie się którymś z punktów? Nie słyszę. W związku z tym, jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja dokumenty zawarte w tym punkcie porządku obrad przyjęła do wiadomości i postanowiła nie zgłaszać do nich uwag, z tym zastrzeżeniem, że dokument COM(2005) 686 opiniujemy w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. Sprzeciwu nie słyszę, a więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt I porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PosełKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt II, czyli rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ekonomicznych i Finansowych (14 lutego 2006 r.), w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd reprezentuje podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów pan Zbigniew Dynak.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówZbigniewDynak">Rząd nie wnosi zastrzeżeń do projektów, które będą rozpatrywane na posiedzeniu Rady. Taką decyzję przed chwilą przyjęto na posiedzeniu Komitetu Europejskiego Rady Ministrów, z którego wracam.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełKarolKarski">Czy mógłby pan chociaż skrótowo przedstawić agendę posiedzenia Rady ECOFIN?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Na posiedzeniu Rady ECOFIN w dniu 14 lutego Polskę będzie reprezentowała pani premier Zyta Gilowska. Rozpatrywane będą dokumenty dotyczące, po pierwsze, aktualizacji Programów Stabilności i Konwergencji sześciu kolejnych państw UE: Austrii, Belgii, Estonii, Łotwy, Luksemburga oraz Słowenii, co do których nie zgłoszono poważniejszych zastrzeżeń. Przypomnę, że Polska złożyła projekt Programu Konwergencji w styczniu i będzie on przedmiotem posiedzenia Rady ECOFIN w marcu br.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Następnie omawiany będzie roczny raport Komisji Europejskiej dotyczący Strategii Lizbońskiej, w którym Komisja wskazała jedynie ogólne rekomendacje w zakresie realizacji przez poszczególne kraje tak zwanych Krajowych Programów Reform. Wskazano tam trzy istotne rekomendacje dla Polski, które mają jednak charakter ogólny i dopiero kolejny raport Komisji w przyszłym roku będzie wskazywał na jednoznaczne rekomendacje dla poszczególnych krajów. Dzisiaj na posiedzeniu KERM przyjęto, że Ministerstwo Gospodarki, które odpowiada za ten zakres, przygotuje propozycje modyfikacji naszego Krajowego Programu Reform, tak aby na wiosennym posiedzeniu Rady przedstawiciel polskiego rządu już mógł przedstawić zamierzone w tym Programie zmiany.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Kolejne debaty będą dotyczyły dokumentu, który odnosi się do korzyści dla wzrostu i konkurencyjności w UE wynikających z tworzenia wspólnego rynku, szczególnie w dziedzinie swobodnego przepływu usług. Pewnie obserwujecie państwo tę dyskusję na forum mediów europejskich. Z dokumentów Komisji wynika jednoznacznie, że swobodny przepływ usług, tak jak swoboda przepływu osób, jest jednym z fundamentalnych warunków dla poprawy konkurencyjności gospodarek krajów UE. Propozycja prezydencji austriackiej, aby każdy z krajów ściśle określił działania w tym zakresie, spotkała się podczas dyskusji na posiedzeniu przygotowawczym Komitetu Ekonomiczno-Finansowego, w którym miałem przyjemność uczestniczyć na początku lutego, z wątpliwościami i tak naprawdę w tym dokumencie w dalszym ciągu pozostaje się na poziomie kierunkowych działań, bez konkretyzacji rozwiązań w przepisach poszczególnych krajów członkowskich. Jak państwo wiecie, nawet Komisja przyjęła, że decyzja odnośnie do tej swobody będzie w dalszym ciągu suwerenną decyzją każdego z krajów członkowskich.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Wreszcie istotnym punktem, który na posiedzeniu tej Rady będzie dyskutowany, jest wpływ Europejskiego Banku Inwestycyjnego na wsparcie rozwoju wzrostu gospodarczego i zatrudnienia. Rola tej instytucji jest coraz bardziej znacząca. Nie same instrumenty dotacyjne, które są stosowane w polityce spójności, ale w coraz większym stopniu instrumenty kredytowe będą służyły wspieraniu projektów służących celom rozwoju gospodarczego. I tu chcę zaznaczyć, że w projekcie instrukcji, którą Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów dyskutował, przewiduje się zabranie głosu pani premier w sprawach związanych z realizacją projektów energetycznych, szczególnie takich, których kontekst może mieć znaczenie dla polityki bezpieczeństwa dostaw energii dla naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Ostatnim punktem jest debata na temat konkluzji odnośnie do starzenia się społeczeństw. Jest to raport przygotowany przez niezależne gremium ekspertów, w którym uczestniczyli eksperci ze wszystkich krajów członkowskich. Jego konkluzje są bardzo ważne dla Polski zarówno w kontekście Programu Konwergencji, który będziemy omawiać, jak i skutków budżetowych. Jednoznacznie sformułowano w tym raporcie konieczność reform w zakresie finansowania funduszy emerytalnych i pochwalono działania w krajach, do których zalicza się również Polska, które podjęły ten trud. Perspektywy, jakie przedstawia ten raport w przypadku niepodjęcia odpowiednich działań w Europie w większości państw członkowskich, mogą być dla budżetów krajów bardzo groźne.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Mówiłem o pozytywnym odniesieniu się do reformy prowadzonej przez Polskę. Wymieniono kilka krajów uznanych za wzorcowe, m.in. Polskę, w zakresie sposobu przeprowadzenia tych reform, oddzielających skutki reform od skutków dla systemu finansów publicznych. Niestety te skutki w wymiarze formalnym jednak są, bowiem do tej pory nie wzięto pod uwagę, ze względu na decyzję Eurostatu tuż przed akcesją Polski i pozostałych krajów do UE, tego postulatu, aby wyłączyć z sektora finansów publicznych właśnie ten zakres finansowania, który obejmuje Otwarte Fundusze Emerytalne. Będzie to jednym z podstawowych elementów dyskusji w sprawie Programu Konwergencji, który przedstawiła Polska.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#PodsekretarzstanuwMFZbigniewDynak">Generalnie więc jest to dla nas bardzo pozytywne i mam nadzieję, że będziemy mogli jednoznacznie potwierdzić wolę reform. Obok skutków negatywnych, są też pozytywne w postaci impulsów budżetowych dla wzrostu populacji – myślę tu o decyzjach związanych z becikowym, ze wsparciem finansowym młodych matek. Mimo że są to obciążenia dla budżetu, to jednak w perspektywie dają pewną nadzieję na poprawę bilansu w polityce prorodzinnej i zwiększenie efektywności obywateli polskich, bo jak wiadomo, liczba osób w wieku produkcyjnym i ich zaangażowanie są również warunkiem wzrostu gospodarczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełKarolKarski">Czy ktoś z posłów chce zabrać głos? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła stanowisko rządu do wiadomości oraz dokumenty, do których to stanowisko się odnosi, i postanowiła nie zgłaszać do nich uwag. Nie słyszę sprzeciwu, więc taką konkluzją zakończyliśmy rozpatrywanie pkt II porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt III, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego decyzji Rady w sprawie przyjęcia Konwencji UNESCO w sprawie ochrony i promowania różnorodności form ekspresji kulturalnej (COM(2005) 678 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. W tej sprawie rząd reprezentuje podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego pan Krzysztof Olendzki.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoKrzysztofOlendzki">Rząd polski popiera przyjęcie propozycji decyzji Rady o przystąpieniu do Konwencji UNESCO o ochronie i promocji różnorodności ekspresji kulturalnej. Konwencja UNESCO powołuje się na różnorodność kulturową jako cechę niezbędną dla pokoju i bezpieczeństwa na różnych poziomach, zarówno lokalnym, jak i międzynarodowym. Potwierdza, że wolność wyrażania i rozpowszechniania poglądów umożliwia rozkwit treści kulturowych i wypowiedzi artystycznych w społeczeństwie. Wskazuje także na znaczenie różnorodności kulturowej w zapewnianiu pełnego przestrzegania praw człowieka i podstawowych wolności.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoKrzysztofOlendzki">Celem regulacji jest wsparcie i ochrona dialogu między kulturami i międzynarodowa współpraca w tej dziedzinie. Wśród zasad sformułowanych w tekście znalazło się nie tylko poszanowanie praw człowieka, równej godności kultur, lecz także podkreślono suwerenne prawo państw do prowadzenia polityki wspierającej różnorodność kulturową oraz do stosowania w tym zakresie różnych instrumentów, w tym prawnych. Dla celów Konwencji różnorodność kulturowa oznacza różnorodność działań, w których wyraża się kultura grup i społeczeństw. Instrumenty i polityka kulturalna odnoszą się do tworzenia, produkcji, udostępniania, dystrybucji i dostępu do działalności, dóbr i usług kulturalnych.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoKrzysztofOlendzki">Konwencja normuje prawa i obowiązki stron (art. 5–19), potwierdza suwerenne prawa do opracowania, utrzymania i wdrażania polityk oraz instrumentów wspierania i ochrony różnorodności kulturowej dla umocnienia międzynarodowej współpracy. Na mocy Konwencji tworzy się Międzynarodowy Fundusz Różnorodności Kulturowej oraz organy Konwencji w postaci Konferencji Stron oraz Komitetu Międzyrządowego.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoKrzysztofOlendzki">Strony Konwencji są zobowiązane do cyklicznego, co 4 lata, składania raportów z zastosowania środków w przedmiocie regulowanym przez Konwencję. Szeroko określono zakres podmiotowy Konwencji, umożliwiając przystąpienie do niej nie tylko państwom, lecz m.in. także organizacjom regionalnej integracji gospodarczej oraz terytoriom mającym zdolność traktatową, lecz nie będącymi niepodległymi jednostkami państwowymi.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoKrzysztofOlendzki">Projekt Konwencji został przyjęty przez 148 członków UNESCO, sprzeciw wyraziły tylko 2 państwa. Polskie stanowisko prezentowane było podczas toczących się obrad przez prezydencję brytyjską reprezentującą 25 państw unijnych. Delegacja RP udzieliła poparcia dla akceptacji projektu Konwencji podczas 33. sesji Konferencji Generalnej UNESCO.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoKrzysztofOlendzki">Wspieranie różnorodności kulturowej wpisane jest w ramy prawne UE (art. 151 TWE, ust. 4). W listopadzie 2004 r. Rada UE udzieliła Komisji mandatu do reprezentowania państw członkowskich w negocjacjach UNESCO nad projektem Konwencji, z intencją przystąpienia do niej UE jako całości. Konwencja nie podważa innych zobowiązań Wspólnoty podjętych w ramach umów międzynarodowych, w tym WTO, gdyż nie skutkuje wyłączeniem dóbr i usług z zakresu kultury z porozumień organizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełKarolKarski">Koreferentami w tej sprawie są pan poseł Andrzej Grzyb, który nie zgłaszał uwag, oraz pan poseł Lucjan Karasiewicz, który wyraził intencję, abyśmy się zapoznali z tym dokumentem. Czy pan poseł chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Jak już wspomniałem, nie wniosłem uwag. Omówienie tego dokumentu na posiedzeniu ma wymiar informacyjny dla pozostałych członków Komisji i gości, a także edukacyjny. Pragnę bowiem podkreślić, że jest to dokument niezwykle ważny, bo wychodzi poza zwykłe ramy nie tylko naszego prawa krajowego, ale również poza ramy prawa wspólnotowego, które już niejednokrotnie podkreślało rolę i ważność kultury.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Jak usłyszeliśmy, ta Konwencja wyraża dwa generalne cele. Po pierwsze, ochronę i wspieranie różnorodności kulturowej, po drugie, zapewnienie wolności ekspresji artystycznej. Co ważne, Konwencja docelowo ma odgrywać w świecie taką rolę, jak Światowa Organizacja Handlu, Światowa Organizacja Zdrowia czy Światowa Organizacja Własności Intelektualnej lub wielostronne umowy w sprawach środowiska. Docelowo więc Konwencja UNESCO, którą przyjmuje Wspólnota i którą my również, jako Polska, przyjmiemy, jest bardzo ważna w zakresie kultury. A, jak mogliśmy zauważyć, kwestii, które dotyczą kultury, jest poruszanych w naszej Komisji niezwykle mało. Ta kwestia jest w tej kadencji jedną z pierwszych, jaką mamy możliwość zaopiniować i przy tym bardzo ważną.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Pragnę zwrócić uwagę, że zarówno w preambule Konwencji, jak i w art. 1 – „Cele” i w art. 2 – „Zasady przewodnie” jest rozpisany bardzo szeroko katalog celów i zasad, którymi państwa ratyfikujące tę Konwencję mają się kierować. Godne zauważenia jest, że podkreśla się bardzo mocno dostęp do kultury i jej rozwój w krajach rozwijających się, a także odpowiedzialność państw rozwiniętych za kwestię kultury w państwach rozwijających się. Sugeruje się tu dosyć istotną sprawę, jaką jest możliwość zaniku pewnych form kultury czy ekspresji właśnie w państwach rozwijających się w wyniku procesu globalizacji lub w wyniku procesu standaryzacji czy wchodzenia kapitałów państw rozwiniętych.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Dlatego powołano m.in. Międzynarodowy Fundusz, z którego mają być finansowane różnego rodzaju programy na wspieranie tej różnorodności. Pragnę podkreślić, że jest dokładnie opisane, skąd mają pochodzić środki tego Funduszu. Za chwilę sformułuję dwa pytania do przedstawiciela MKiDN odnośnie Funduszu.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Reasumując, dokument ten, gdy zostanie ratyfikowany przez wszystkie państwa i gdy stroną będzie Wspólnota Europejska, przyczyni się do tego, że kwestia kultury na arenie międzynarodowej będzie szeroko objęta Konwencją. Mam nadzieję, że będzie się rozwijać w taki sposób, jak obecnie rozwija się WTO czy Światowa Organizacja Zdrowia, czyli że kwestia kultury będzie na równi z nimi postrzegana. W Konwencji jest bowiem ewidentnie zapisane, że kultura również jest jednym z czynników warunkujących poprawny i stabilny rozwój i nie wolno jej pomijać.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Sformułuję teraz pytania. Przede wszystkim, jeśli chodzi o kwestię Funduszu. Międzynarodowy Fundusz na rzecz różnorodności kulturowej – art. 18 pkt 7: „Strony zobowiązują się do uiszczania dobrowolnych wpłat w sposób regularny, by umożliwić wprowadzenie w życie niniejszej Konwencji”. Czy już mniej więcej wiemy, jakie Polska będzie musiała przeznaczyć na ten cel dobrowolne środki, czy to będzie dopiero w sferze późniejszych analiz?</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Art. 16 to „Preferencyjne warunki dla krajów rozwijających się”. Jest tu przepis, że: „Kraje rozwinięte ułatwiają wymianę kulturową z krajami rozwijającymi się, przyznając, w obrębie właściwych ram instytucjonalnych i prawnych, preferencyjne warunki ich artystom oraz innym pracownikom i działaczom sektora kultury, a także ich dobrom i usługom związanym z kulturą”. Czy mamy jakieś wstępne założenia, czy już to robimy? Bo nie mam takich informacji, jak byśmy sobie wyobrażali wsparcie krajów rozwijających się.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#PosełLucjanKarasiewicz">W stanowisku rządowym, w opinii, którą otrzymaliśmy, w ocenie skutków finansowych jest takie stwierdzenie: „Jednocześnie Konwencja stanie się dogodnym instrumentem dla polityki promocji kultury polskiej w szerokim kontekście międzynarodowym”. Dla mnie jest to zdanie enigmatyczne. Gdyby pan minister mógł to rozwinąć i wyjaśnić, na czym by to miało polegać.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełKarolKarski">Może ja jeszcze zadam pytanie dodatkowe. Czy Polska, jako państwo, będzie stroną tej Konwencji? Bo tak naprawdę ta problematyka, którą się tu zajmujemy, nie jest sensu stricte problematyką unijną. Jak więc wygląda kwestia związania się Polski z tą Konwencją i jakie będą potem relacje w tym zakresie?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełKarolKarski">Otworzę w tej chwili dyskusję. Może padną jeszcze jakieś pytania do pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Nie usłyszałam, czy pan minister wymienił kraje, które nie wyraziły akceptacji, jeśli chodzi o tę Konwencję. Które dwa państwa to były?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">W nawiązaniu do pytania pana przewodniczącego – czy Polska jest już stroną Konwencji? Bo to jest Konwencja UNESCO, czyli jeżeli te 148 państw przyjęło projekt, to czy Polska również?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Chcę też wyrazić poparcie dla przyjęcia Konwencji, ponieważ jest ona bardzo ważna z punktu widzenia promowania, ale też przede wszystkim ochrony różnorodności kulturowej, a to, że podkreśla poszanowanie praw człowieka, jest ważne w kontekście choćby ostatnich wydarzeń w świecie w związku z przedstawieniem karykatur. Odbyło się posiedzenie prezydium Zgromadzenia Eurośródziemnomorskiego, na którym mocno zwracano uwagę na poszanowanie praw człowieka, na sprawę wolności ekspresji, ale także granic wolności tej ekspresji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełKarolKarski">Nie słyszę więcej zgłoszeń. Bardzo proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNKrzysztofOlendzki">Odpowiem na pytania w porządku chronologicznym, czyli zacznę od odpowiedzi na pytania pana posła Lucjana Karasiewicza. Dwie uwagi: jeśli chodzi o art. 18, to jest on bardzo pojemny. Pokazuje różnego rodzaju formy finansowania. W chwili obecnej nie posiadamy jeszcze precyzyjnie opracowanej strategii udziału finansowego Polski w tej Konwencji.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNKrzysztofOlendzki">Problem obecności Polski na forum UNESCO jest problemem delikatnym, który funkcjonuje na styku MKiDN i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. UNESCO jest organizacją międzynarodową, która daje wiele możliwości, nie tylko promowania kultury poszczególnych krajów i interakcji kulturalnej między państwami, członkami tejże organizacji, ale również przeprowadzania czy prezentowania stanowisk państw członkowskich w niektórych istotnych kwestiach politycznych.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNKrzysztofOlendzki">Decyzja w sprawie udziału Polski w tym Funduszu, zarówno na podstawie tzw. dobrowolnej składki, jaki i składki kwotowej, wynikającej z określonych przez UNESCO zobowiązań rządu polskiego wobec tej organizacji, stwarzają różnego rodzaju możliwości. Zwracam uwagę przede wszystkim na art. 18 pkt a) „dobrowolne składki stron”. Zasada jest taka, że kto dokonuje dobrowolnych wpłat, z reguły ma możliwość decydowania o tym, na co te wpłaty będą przeznaczone. Otóż Polska ma wiele różnego rodzaju interesów w krajach pozaeuropejskich, które za pośrednictwem UNESCO, przy współpracy z państwami UE, jest w stanie przeprowadzić. Działalność na polu kultury, wymiana kulturalna jest jednym z instrumentów prowadzenia tej polityki – instrumentem, który rzadko jest przez nas wykorzystywany. Mam nadzieję, że ta Konwencja w większym stopniu niż dotychczas stworzy możliwość lepszego i pełniejszego uczestnictwa RP w tych działaniach.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNKrzysztofOlendzki">Co do różnorodności kulturowej, bo o to pan poseł też pytał, to możliwość uczestnictwa w tej Konwencji, w ogóle aktywność Polski na forum UNESCO, stwarza wiele możliwości, jeśli chodzi o działalność stypendialną dla artystów, animatorów kultury, co w naturalny sposób stwarza możliwość budowania w Polsce środowisk przyjaznych w innych krajach. Budowanie pewnej wspólnoty na bazie powszechnego rozumienia różnorodności kulturowej jest instrumentem, którym Polska posługuje się już od jakiegoś czasu bardzo skutecznie. Pierwszy przykład z brzegu, to w miarę bezbolesna nasza obecność w Iraku.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNKrzysztofOlendzki">Jeżeli chodzi o pytanie pani przewodniczącej, kraje, które nie podpisały Konwencji, to są Stany Zjednoczone i Izrael. USA dlatego, że inaczej rozumieją kwestie produktu kulturowego i występują przeciwko swego rodzaju protekcjonizmowi UE w tym zakresie, który wynika z jej podstaw. Izrael zaś, ponieważ popiera USA. To jest taka filozofia organizacji międzynarodowych, że ktoś kogoś musi popierać. Są to mechanizmy powszechnie znane.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNKrzysztofOlendzki">Jeżeli chodzi o pytanie pana przewodniczącego, czy Polska jest stroną lub zamierza stać się stroną, jako państwo, to oczywiście tak. Jest to wpisane w procedury działania. Polska, jako członek UNESCO, niewątpliwie tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełKarolKarski">Ale żeby doprecyzować – czy w tej chwili Polska już ratyfikowała tę Konwencję, czy jeszcze nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PodsekretarzstanuwMKiDNKrzysztofOlendzki">Dopiero zamierzamy. I nasze spotkanie jest jednym z elementów procesu, który doprowadzi do ratyfikacji. Polska przygotowała stanowisko w zakresie procedury ratyfikacyjnej, które zostało przedstawione Komisji Europejskiej. Zakłada ono, że zgodnie z przepisami prawa oraz szacunkową oceną czasu trwania procedury ratyfikacji harmonogram poszczególnych działań odnośnie do ratyfikacji będzie następujący: luty – marzec 2006 r. – przygotowania oficjalnego tłumaczenia Konwencji oraz projektów uzasadnienia dla przystąpienia do niej ze wskazaniem w szczególności skutków prawnych, ekonomicznych, społecznych, politycznych oraz źródeł finansowania zobowiązań strony polskiej. Opracowuje to resort przeze mnie reprezentowany i prace są bardzo zaawansowane. Kwiecień – maj 2006 r. – w czasie dwóch tygodni odbędą się uzgodnienia międzyresortowe. Czerwiec – lipiec 2006 r. – planujemy uzyskanie zgody przez Radę Ministrów na przedłożenie Konwencji Prezydentowi RP do ratyfikacji. Sierpień-wrzesień – planujemy, za pomocą państwa posłów, uzyskać zgodę na ratyfikację przez Sejm RP tejże Konwencji, na co potrzeba około 2–3 miesięcy. Po tym kroku nastąpi ratyfikacja Konwencji przez Prezydenta RP i planujemy, że cały proces zakończy się publikacją w „Dzienniku Ustaw” w połowie listopada 2006 r. Tak wygląda kalendarz prac nad ratyfikacją Konwencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełKarolKarski">Czy są jeszcze pytania, uwagi ze strony państwa posłów? Nie słyszę. W związku z tym, jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja postanowiła przyjąć do wiadomości projekt aktu z załączonym do niego stanowiskiem rządu i postanowiła nie zgłaszać żadnych uwag do tego dokumentu. Sprzeciwu nie słyszę, tak więc na tym kończymy rozpatrywanie tego punktu.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosełKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt IV porządku obrad, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie homologacji typu pojazdów silnikowych w odniesieniu do emisji zanieczyszczeń oraz w sprawie dostępu do informacji dotyczących naprawy pojazdów, zmieniającego dyrektywę 72/306/EWG i dyrektywę …/…/WE (COM(2005) 683 końcowy) i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu. W tej sprawie rząd reprezentuje podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu i Budownictwa pan Piotr Stomma.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStomma">Przedmiotowe rozporządzenie w sprawie homologacji typu pojazdów silnikowych w odniesieniu do emisji zanieczyszczeń itd. jest aktem o charakterze technicznym, wysoce specjalistycznym. Pozwolę sobie przedstawić kilka ogólnych uwag dotyczących tego, skąd pomysł takiego aktu i co on w istocie znaczy, nie tylko w sensie technicznym.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStomma">Pragnę wskazać, że inicjatywa przygotowania tego rozporządzenia jest jedną z inicjatyw w ramach programu „Czyste powietrze dla Europy”, w którym systematycznie jest oceniany stan powietrza w krajach europejskich i w ramach którego analizuje się możliwości wprowadzenia różnych środków, także prawnych, w celu poprawy stanu powietrza. Jednym z takich środków, będących istotą propozycji tego rozporządzenia, jest wprowadzenie standardu emisji, który jest określany jako EURO 5. Ten standard w szczególności dotyczy ograniczenia składników spalin, tzw. prekursorów ozonu.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStomma">Drugą przesłanką dla inicjatywy przygotowania tego rozporządzenia jest dążenie do zwiększenia spójności przepisów dotyczących tego rodzaju materii i poprawienia możliwości jednoznacznej interpretacji tych przepisów i odpowiednio precyzyjnego ich stosowania. Trzeba tu podkreślić, że proponowane rozporządzenie prowadzi do ujednolicenia wymagań technicznych odnośnie do homologacji w UE z rozwiniętym systemem wymagań Regulaminów EKG ONZ.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStomma">Ponadto rozporządzenie w warstwie formalnej uchyla całą grupę wcześniejszych aktów, dyrektyw dotyczących tej materii. O tym mówi art. 17 projektu rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStomma">W związku z tym stanowisko rządu jest generalnie pozytywne dla tej inicjatywy. Postulat poprawy jakości powietrza jest dobrze ugruntowany, oczywisty i rząd popiera ten kierunek.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStomma">Jest problem kosztów wprowadzenia tego narzędzia. Ta sprawa była analizowana w szczególności przez ministra gospodarki, który zaproponował, że dla ochrony interesów polskich producentów pojazdów samochodowych niezbędne jest przesunięcie o możliwie długi okres obowiązkowego wejścia w życie tych standardów EURO 5. Rząd chce, aby był to okres 2 lat, co oznacza wydłużenie o 6 miesięcy okresu, który jest proponowany w treści rozporządzenia. Stanowisko to zostało sformułowane w oparciu o ostrożną ocenę szansy przeforsowania przez Polskę jakiegokolwiek przedłużenia tego okresu. Analiza ta opiera się na stwierdzeniu faktu, że produkcja samochodów w Polsce polega generalnie na ich montowaniu, a więc interesy producentów zagranicznych określają sytuację na tym rynku.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStomma">Analizując interesy polskiego przemysłu samochodowego, należy wskazać, że wytwarzane są pojazdy w najniższych klasach cenowych i w związku z tym koszt wprowadzenia technologii i urządzeń, które pozwolą spełnić wymagania na poziomie EURO 5, oznacza relatywnie duży procentowy wzrost cen tych pojazdów. Natykamy się tu na problem tendencji w strukturze sprzedaży na polskim rynku samochodów. Wiemy, że z jednej strony jest ogromny napływ z krajów UE używanych samochodów i że mają one bardzo duży udział w strukturze sprzedaży, czyli dużo się sprzedaje używanych samochodów, a relatywnie mało nowych. Okazuje się, że koszty wprowadzenia standardu EURO 5 można ocenić na około 2 tys. zł i zbliżają się one do ceny wielu używanych samochodów.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStomma">Jest kwestia możliwości dodatkowego pogorszenia warunków działania producentów samochodów i perspektyw ich sprzedaży. Wymaga ona jednak badań w dłuższym okresie. Zależności są tu bardzo skomplikowane. Patrząc na perspektywę wzrostu zamożności gospodarstw domowych, można też twierdzić, że nie ma tak znaczącego wzrostu, żeby można było mówić o potencjalnie zwiększonym popycie na samochody, który będzie musiał decydować, w którą stronę się kierować. Jednym słowem, nie wzrośnie popyt na nowe samochody, więc to, że ich koszty wzrosną w związku ze standardem EURO 5, nie ma znaczenia dla sytuacji.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStomma">Reasumując, rząd w tej sytuacji wyszedł z ostrożną propozycją, która została mniej więcej tydzień temu zgłoszona w ramach rozpoczętego pierwszego czytania na Grupie Roboczej Rady i to stanowisko w pierwszym momencie uzyskało poparcie tylko jednego kraju – Włoch, co razem z głosem Polski nie stanowi mniejszości blokującej, wobec tego nie wiadomo, czy będzie nadal podtrzymywane w dalszym ciągu prac. Niemniej najnowsze, nieoficjalne sygnały wskazują, że inicjatywa Polski obudziła pewne zainteresowanie innych krajów. Rząd śledzi to na bieżąco i w razie czego zaprezentuje elastyczne podejście, jeśli chodzi o okres dwuletni.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełKarolKarski">Koreferentami w ramach tego punktu porządku obrad są panowie posłowie Jerzy Materna i Jan Tomaka. Czy panowie posłowie chcą zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełJerzyMaterna">W pełni popieram stanowisko rządu. Przede wszystkim realizacja tego dokumentu będzie miała pozytywny wpływ na ochronę środowiska i czystość powietrza, zwłaszcza w miastach. Przyniesie wprawdzie skutki, jeśli chodzi o wzrost cen samochodów, ale żadna cena nie jest istotna, gdy chodzi o zdrowie ludzkie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełJanTomaka">Z uwagą wysłuchałem wystąpienia pana ministra i w zasadzie pan minister powiedział o wielu sprawach, które w związku z tym punktem chciałem zasygnalizować. Prowadziłem konsultacje z najbardziej zainteresowanymi firmami i osobami i generalnie kierunek tego rozporządzenia jest akceptowany, szczególnie jeśli chodzi o fakt wydania jednego rozporządzenia, a likwidacji kilkunastu, a więc wprowadzenie pewnego porządku.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PosełJanTomaka">Oczywiście zwracana jest tu uwaga na to, czy starać się o ten okres dwuletni, czy dłuższy, czy nie. Zderzają się tu dwa interesy każdego obywatela: czystość powietrza i koszty, jakie z wprowadzeniem tego rozporządzenia zostaną, przez producentów, ale też i konsumentów, poniesione.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#PosełJanTomaka">Zwracam uwagę na to, że może należałoby rozszerzyć obowiązek montowania wewnątrz samochodów systemów diagnostyki pokładowej także na autobusy i samochody ciężarowe, i co może ważniejsze, aby były one na tyle zunifikowane dla wszystkich marek, by był wprowadzony jeden typ gniazda tzw. pionowego, a nie różne dla różnych marek i pojazdów.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#PosełJanTomaka">Na koniec chcę się podzielić jeszcze jedną refleksją, że rzeczywiście dążymy do czystości powietrza, tylko że zwiększenie kosztów samochodów spowoduje, o czym pan minister też mówił, zmniejszenie zakupów nowych samochodów, a więc tych, które będzie obowiązywało EURO 5, natomiast nie powstrzyma to fali napływu samochodów używanych, których stare normy EURO 3 czy 2 pewnie jeszcze gdzieś obowiązują i będą nadal. Tak więc w przypadku Polski ten układ nie spowoduje zwiększenia czystości powietrza w bliskiej perspektywie czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosłankaJolantaHibner">Pozwolę sobie zabrać głos w sprawie bardzo ważnej. Szczególnie w dużych miastach występujące zanieczyszczenie środowiska jest ogromne. Mamy dni w okresach letnich, kiedy praktycznie należałoby miasta zamknąć. Rozumiem producentów. Nie wiem, czy państwo prześledzili, czy pan minister ma taką informację, ale z tego, co ja wiem z zakresu ochrony środowiska, 95 proc. filtrów, które w tej chwili są stosowane, to są filtry montowane na licencji włoskiej. Dlatego Włosi bardzo chętnie popierają w tej sprawie stronę polską, gdyż chcą upłynnić na obszarze Polski przez jeszcze kilka lat stare systemy filtrów. Zalegają one magazyny i w tej chwili może być prowadzona produkcja na bazie tych filtrów. Nie ma żadnych problemów z NOx i koszty dostosowania samochodów do NOx są prawie żadne, co potwierdzają wszyscy producenci, natomiast głównymi kosztami są koszty filtrów, które są przestarzałe.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PosłankaJolantaHibner">Rozumiem zachowanie zachowawcze ze strony rządu, ale przecież mówimy o nowo produkowanych samochodach, które dopiero wchodzą do produkcji. Dlaczego nie mamy podnosić standardów i wymagań już teraz, wiedząc o tym, że przez jeszcze wiele lat będą funkcjonowały stare normy w samochodach, które są sprowadzane, i w tych, które są obecnie w użytku? Nie bałabym się, że w jakiejś formie będziemy występować przeciwko producentom, bo w Polsce praktycznie producenci, którzy dotychczas produkowali filtry, już nie istnieją. Wycofali się z tych produkcji, bo nie było zapotrzebowania na ich usługi.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełKarolKarski">Jest to głos tym bardziej cenny, że pani poseł jest specjalistką z zakresu ochrony środowiska. Wiele lat się pani tą problematyką zajmowała.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoBogusławLiberadzki">Poprosiłem o głos, ponieważ jestem sprawozdawcą tego aktu prawnego w PE. W dużej mierze możemy kształtować ostateczne przepisy. Zabrakło mi w prezentacji pana ministra informacji o naprawach pojazdów. Jak się do tego odnosimy? Ta regulacja jest dwuczęściowa.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoBogusławLiberadzki">W swoim czasie poruszaliśmy w PE ten temat. Podniesienie walorów samochodu z punktu widzenia ochrony środowiska nie musi się odbywać tylko i wyłącznie kosztem użytkowników. Należałoby sięgnąć do regulacji w sferze podatkowej. Te dodatkowe urządzenia być może powinny być opodatkowane nie tymi podatkami, które teraz nalicza się za samochody. Czy w tej sprawie rząd lub Komisja miałyby jakąś dobrą radę czy propozycję, którą można by na forum PE wykorzystać?</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoBogusławLiberadzki">Proszę pana ministra i posłów opiniodawców, jeżeli uznacie państwo za stosowne, żeby można było ten nasz, polski punkt widzenia zaakcentować w dalszym toku prac nad projektem tej regulacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełAndrzejMarkowiak">Tak się składa, że w przypadku tego projektu w stanowisku rządu zabrakło mi bardziej rozbudowanej oceny wpływu na środowisko. To jest dzisiaj standard w UE i w Europie, że różnego rodzaju akty prawne są opiniowane również pod kątem wpływu na środowisko. Tutaj w stanowisku rządu zawarte jest jedno zdanie, które mówi, że wpływ będzie pozytywny, natomiast sądzę, że trochę dokładniejsza ocena tego wpływu mogłaby nam pozwolić się odnieść do zrównoważenia pozytywnymi skutkami ewentualnych skutków negatywnych, jakimi może być wzrost cen nowych pojazdów, które będą miały wmontowane urządzenia do uzyskiwania standardów EURO 5.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PosełAndrzejMarkowiak">Aczkolwiek z tego, co powiedział pan poseł Bogusław Liberadzki, wynika, że rzeczywiście pewnym panaceum na ten niepotrzebny wzrost cen pojazdów jest proekologiczna polityka podatkowa, bo celem tego projektu jest poprawa stanu środowiska naturalnego. Ubolewamy nad losem producentów i konsumentów kupujących pojazdy. Tych pojazdów, o ile dobrze sobie przypominam, w ubiegłym roku sprowadzono 230 tys., a więc nie jest to jakaś zawrotna liczba, szczególnie w zestawieniu z liczbą ofiar motoryzacji. Gdybyśmy się pochylili nad tymi, którzy padają ofiarą zanieczyszczenia środowiska, to pewnie byśmy byli ostrożniejsi w ograniczaniu wprowadzenia tego rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#PosełAndrzejMarkowiak">Przy okazji chcę jeszcze zapytać pana ministra o jedną sprawę, bo nie do końca rozumiem. Można domniemywać, że proponowana data wejścia w życie standardów, zgodnie z rozporządzeniem, to 18 miesięcy od daty ogłoszenia wejścia w życie tego rozporządzenia. Natomiast rząd proponuje wydłużenie tego okresu jeszcze o 6 miesięcy, czyli do 2 lat, tak? Czyli nie jest tak, jak we wstępnym oglądzie.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#PosełAndrzejMarkowiak">Wydaje mi się jednak, że powinniśmy popatrzeć na sprawę od strony tych, którzy są w pewnym sensie ofiarami motoryzacji, która zanieczyszcza środowisko. Zgodnie z tym, co powiedziała pani poseł Jolanta Hibner, w tym roku nie tylko latem, ale i zimą mieliśmy przypadki miast, w których było ponad dwustukrotne przekroczenie norm składników niebezpiecznych dla zdrowia. Jest to dla nas sygnał, że jednak nie powinniśmy się za bardzo wzdragać przed wprowadzaniem standardów na rzecz poprawy stanu środowiska.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#PosełAndrzejMarkowiak">Na razie tylko Włochy z jakichś powodów są naszym sojusznikiem – nie wiem, czy akurat z powodu filtrów – być może jeszcze ktoś. Jestem ciekaw np., jak Czesi wypowiadają się na ten temat, którzy są dużym producentem samochodów. Podejrzewam jednak, że nie byliby w tej sprawie naszym sojusznikiem. Uwzględniając to, proponuję i zgłaszam wniosek, żebyśmy przyjęli to rozporządzenie w takiej wersji, jaka jest, a pomyśleli nad innymi zachętami dla producentów i importerów samochodów, aby te samochody nie musiały zdrożeć.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#PosełAndrzejMarkowiak">Przekonuje mnie opinia Biura Studiów i Ekspertyz KS, jeżeli chodzi o analizę wpływu cen i innych ograniczeń, co do skutków, jakie to rozporządzenie w wersji proponowanej przez Radę UE czy Komisję przyniesie. Dlatego składam wniosek, abyśmy jednak nie podzielili stanowiska rządu, a poparli rozporządzenie w wersji, w jakiej zostało przedłożone.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełKarolKarski">Nawiązując do naszej dyskusji na poprzednim posiedzeniu Komisji, to mamy już jeden pozytyw – Biuro Studiów i Ekspertyz KS zaczęło opiniować projekty aktów w sposób merytoryczny, a nie tylko odnosząc się do tego, co jest w dokumentach.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PosełKarolKarski">Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos? Jeśli nie, proszę pana ministra o ustosunkowanie się.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzstanuwMTiBPiotrStomma">Co do pytania pana posła Jana Tomaki o system diagnostyki pokładowej – tak, ten problem jest przedmiotem działań legislacyjnych na forum europejskim i wydaje się, że idzie to w kierunku, jaki pan poseł wskazywał. W związku z tym nie jest wymagana szczególna inicjatywa w ramach pracy nad tym projektem rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PodsekretarzstanuwMTiBPiotrStomma">Odnośnie do generalnych uwag pani poseł Jolanty Hibner, nie sposób odmówić słuszności i nie podzielić poglądów pani poseł. Problem filtrów, w szczególności włoskich, nie jest mi znany. Mogę obiecać, że odpowiedni departament zajmie się tym szczegółowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosłankaJolantaHibner">To jest w materiale Najwyższej Izby Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PodsekretarzstanuwMTiBPiotrStomma">Dziękuję za uwagi pana posła Bogusława Liberadzkiego. Rzeczywiście element stanowiska rządu dotyczący spraw napraw nie był wyeksponowany. Oczywiście jesteśmy za postulatem, realizowanym przepisami tego rozporządzenia, jawności informacji o produkcie naprawiania. Tak można generalnie ująć to stanowisko. Natomiast mogę obiecać, że sugestie pana posła dotyczące ułatwień w zakresie podatków dla producentów tych urządzeń będą przedmiotem działań rządu w najbliższym czasie. Wydaje się to jedynym dostępnym narzędziem, żeby zachęcić producentów.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PodsekretarzstanuwMTiBPiotrStomma">Co do pytania pana posła dotyczącego potrzeby bardziej rozbudowanej oceny wpływu na środowisko, ośmielę się wskazać, że jest to kwestia badań, czasochłonnych i niełatwych, w szczególności dlatego, że ten standard EURO 5 dopiero się kształtuje. Nie będąc specjalistą w zakresie ochrony środowiska, bo reprezentuję MTiB, mogę powiedzieć, że chyba nie ma zbyt wielu badań dostępnych na gruncie europejskim, które w Polsce mogłyby być dalej rozbudowane i zaprezentowane państwu. Myślę, że konieczność poprawy powietrza, jako swego rodzaju postulat polityczny, wobec oczywistej sytuacji w Polsce, jeśli chodzi o stan środowiska, w szczególności w wymienionych przez panią poseł Jolantę Hibner ośrodkach miejskich, nakazuje przychylenie się do istoty tej regulacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełKarolKarski">Czy jeszcze ktoś z państwa posłów chce zabrać głos? Jeśli nie, to został sformułowany postulat, aby Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt rozporządzenia i zaleciła rządowi, aby wsparł to rozporządzenie na forum Rady UE. Pozwolę sobie w imieniu pana posła Andrzeja Markowiaka sformułować tę opinię. Proszę mnie korygować, jeśli coś nie będzie oddawało pańskiej intencji.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PosełKarolKarski">„Opinia Komisji do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP w sprawie wniosku dotyczącego [...] przyjęta na posiedzeniu w dniu [...]. Komisja do Spraw Unii Europejskiej pozytywnie opiniuje projekt rozporządzenia PE i Rady [...] oraz zaleca rządowi wsparcie tego projektu w brzmieniu przedstawionym przez Komisję Europejską”. Rozumiem, że to oddaje intencję pana posła.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PosełKarolKarski">Nie słyszę głosu sprzeciwu wobec tak rozsądnego wniosku, natomiast pozwolę sobie poddać go pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PosełKarolKarski">Kto jest za przyjęciem tej opinii?</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#PosełKarolKarski">Stwierdzam, że Komisja 18 głosami, przy braku przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła przyjąć opinię w zaproponowanej wersji.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#PosełKarolKarski">Opinia zostanie przekazana rządowi. Jednocześnie bardzo prosimy, aby rząd rozważył kwestie, które zostały tu podniesione, między innymi odnośnie do instrumentów, które mogą prowadzić do tego, aby wzrost kosztów nie był przerzucany na klientów, ale by wykorzystano inne możliwości.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#PosełKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt V porządku obrad, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywy Rady 90/385/EWG i 93/42/EWG oraz dyrektywę 98/8/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w zakresie przeglądu dyrektyw dotyczących wyrobów medycznych (COM(2005) 681 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd reprezentuje pani minister Anna Gręziak.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAnnaGręziak">Omawiany projekt zmierza do uściślenia zasad wprowadzania do obrotu i używania wyrobów medycznych. Strona polska była uczestnikiem prac i konsultacji roboczej dotyczącej tej zmiany i miała wpływ na kształt przepisów, dlatego odzwierciedlają one stanowisko rządu. Rząd popiera wprowadzenie tak zmienionej dyrektywy, szczególnie że będzie to miało korzystny wpływ na bezpieczeństwo stosowania wyrobów medycznych w polskiej medycynie.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAnnaGręziak">Ważnym elementem jest obowiązek ustanowienia wyłącznie jednego przedstawiciela odpowiedzialnego przed organami kompetentnymi za wyrób medyczny na terenie UE, a dotyczy to wytwórców wyrobów medycznych wytwarzanych w krajach trzecich. Importer przestawałby być podmiotem uprawnionym do przechowywania dokumentu danego wyrobu medycznego, a w związku z tym przestałby odpowiadać za ten wyrób. Dla przykładu można powiedzieć, że znane są przypadki implantów, które się nie sprawdzały, wywoływały niekorzystne dla organizmu skutki, a nie było podmiotu odpowiedzialnego za jakość tych wyrobów. Natomiast w dotychczas obowiązującym prawie mogło się również zdarzyć, że za jakość tego wyrobu mógł odpowiadać dyrektor szpitala, który taki implant kupił. Wprowadzenie więc tych uregulowań może nas przed takimi sytuacjami obronić i zwiększyć bezpieczeństwo.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAnnaGręziak">Kolejnym elementem tej dyrektywy jest uznanie za samodzielny wyrób medyczny oprogramowania stosowanego w celach medycznych. Dyrektywa wprowadza również dodatkowe obostrzenia w sytuacji, gdy wyrób medyczny jest połączony z produktem leczniczym. Zdecydowanie należy uznać, że proponowane przepisy są korzystne dla bezpieczeństwa zdrowotnego polskich pacjentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełKarolKarski">Posłami koreferentami są pan poseł Bogusław Bosak i pani poseł Grażyna Ciemniak. Pan poseł Bogusław Bosak nie zgłaszał uwag, pani poseł Grażyna Ciemniak zgłosiła projekt opinii, która została przekazana państwu posłom. Proszę przekazać ją również pani minister. Oddaję głos pani przewodniczącej Grażynie Ciemniak.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Zaproponowałam projekt opinii Komisji. Analizując projekty dokumentów, proponuję, aby Komisja do Spraw Unii Europejskiej poparła działania zmierzające do zniesienia barier technicznych w handlu wyrobami medycznymi mające na celu zapewnienie ochrony zdrowia ludzkiego. Popieram stanowisko rządu i proponuję, aby Komisja również to uczyniła.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">W swojej opinii pisemnej zwróciłam uwagę na dwie sprawy. Po pierwsze, aby Komisja wyraziła taką opinię, że wyznaczenie jednego upoważnionego przedstawiciela przez wytwórcę, który pod własną nazwą wprowadza wyroby do obrotu, może mieć cechy monopolizowania rynku. Zgadzam się, że może ułatwić nadzór nad rynkiem wyrobów medycznych, ale nie może poprawić tego nadzoru, dlatego że istotą zwiększenia nadzoru nad rynkiem wyrobów medycznych jest prowadzenie przez organy kompetentne rejestrów wyrobów medycznych i podmiotów odpowiedzialnych za ich wprowadzanie do obrotu i używania oraz możliwość odstąpienia od poufności tych rejestrów. Takie jest moje zdanie i proponuję zawarcie takiego stanowiska w projekcie opinii.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Druga kwestia dotyczy przepisu art. 14b. W projekcie stanowiska rządu nie ma odniesienia się do tej sprawy, ale proponuję, aby przepis art. 14b dotyczący środków w zakresie ochrony zdrowia miał charakter obligatoryjny, tzn. że państwo członkowskie powinno podjąć wszelkie niezbędne i uzasadnione środki przejściowe w przypadku uznania w odniesieniu do danego produktu lub grupy produktów, że w celu zapewnienia ochrony zdrowia oraz bezpieczeństwa i/lub zapewnienia przestrzegania wymogów w zakresie zdrowia publicznego, produkty takie winny zostać wycofane z obrotu lub winien zostać wydany zakaz ich używania.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">W projekcie dyrektywy art. 14b mówi się o tym, że państwo „może” wówczas podjąć niezbędne środki. Proponuję, aby Komisja w opinii wyraziła jednak stanowisko, że państwo „powinno” podjąć te środki w przypadku stwierdzenia sytuacji, o których powiedziałam. Tyle, jeśli chodzi o propozycję projektu opinii.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Chciałabym również odnieść się do oceny skutków gospodarczych. Ponieważ w projekcie stanowiska rządu w pkt 3 stwierdza się, że „nowelizacja dyrektywy wpłynie na konieczność dostosowania się do nowych przepisów przez wytwórców wyrobów medycznych i podmioty odpowiedzialne za ich wprowadzenie do obrotu i używania”, tym samym wytwórcy wyrobów medycznych poniosą koszty. Nie wiem, czy pani minister podziela to stanowisko, bo w ocenie skutków gospodarczych jest to podsumowane, że: „Nie niesie to jednak ze sobą istotnych skutków finansowych”. Zgadzam się, że nie niesie skutków finansowych bardzo istotnych, ale jakieś tam skutki finansowe na pewno będą, tym bardziej że będą skutki finansowe dla budżetu państwa około 100 tys. zł rocznie wynikające z konieczności stworzenia stanowisk koordynacyjnych w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Zwracam uwagę na te oceny skutków, ponieważ często w projektach stanowisk rządu bardzo łatwo się kwituje brak skutków gospodarczych. Rozumiem, że w odniesieniu do budżetu państwa, ale trzeba uwzględniać też skutki w stosunku do podmiotów gospodarczych, których to będzie dotyczyło. Rozumiem też, że dzisiaj nie jest może łatwo ocenić te skutki, ale nie można tego tak prosto kwitować.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Wnoszę o przyjęcie projektu opinii z uwzględnieniem wyjaśnień pani minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełKarolKarski">Udzielę głosu pani minister, aby od razu mogła się odnieść do tych uwag i projektu opinii. Chyba że ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos. Jeśli nie, proszę panią minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PodsekretarzstanuwMZAnnaGręziak">Oczywiście ocena skutków gospodarczych jest w tej chwili trudna do ustalenia, natomiast wygląda na to, że dostosowanie się do tych przepisów nie będzie rodziło dużych skutków finansowych, również dla przedsiębiorstw, ponieważ zasadniczo nie są to kwestie technologii wytwarzania wyrobów medycznych, co mogłoby być dość kosztowne, tylko kwestie biurokratyczne, czyli dotyczące dokumentowania tych wyrobów. Nie powinno to więc być dla wytwórców i dystrybutorów bardzo kosztowne. Ale, jak mówię, w tym momencie nie jest to łatwe do ustalenia. Natomiast w kwestii późniejszej, ewentualnej monopolizacji rynku, proszę o zabranie głosu głównego specjalistę w Departamencie Polityki Lekowej pana Andrzeja Bajora.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaZdrowiaAndrzejBajor">Uwaga pani przewodniczącej może się wydawać zrozumiała, jednakże UE dąży do tego, aby kwestia wyrównania statusu autoryzowanego przedstawiciela dotyczyła wszystkich trzech dyrektyw odnoszących się do wyrobów medycznych. W tej chwili, ponieważ dyrektywy wchodziły w życie w różnych okresach, niedokładnie wiadomo, ilu tych autoryzowanych przedstawicieli powinien wytwórca spoza terytorium UE wyznaczać. Chodzi o to, żeby w każdej z dyrektyw była klarowna sytuacja, że wytwórca spoza UE wyznacza tylko jednego autoryzowanego przedstawiciela, który odpowiada za wyrób wprowadzony na terytorium UE tak samo jak wytwórca. Czyli wszystkie organy kompetentne państw członkowskich mogą się zwracać do tego autoryzowanego przedstawiciela w związku z kwestiami związanymi z nadzorem nad tym wyrobem medycznym – w przypadku incydentów medycznych, rejestracji wyrobu czy jednostek notyfikowanych, które oceniają ten wyrób.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaZdrowiaAndrzejBajor">Moim zdaniem to nie jest kwestia monopolizacji rynku, tylko ujednolicenia zasad wprowadzania do obrotu wyrobów medycznych i wyrównania statusu podmiotów odpowiedzialnych za dany wyrób medyczny, który jest wprowadzony na rynek.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Mam jeszcze pytanie uzupełniające. Czy, jeśli będzie wyznaczony ten jeden autoryzowany przedstawiciel, to inni też będą mogli wprowadzać wybór na rynek?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielMZAndrzejBajor">Autoryzowany przedstawiciel odpowiada za ten wyrób. Na nim ciąży ryzyko wprowadzania do obrotu wyrobu producenta spoza UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Ale przedstawiciel będzie tylko jeden?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PrzedstawicielMZAndrzejBajor">Tak. Będzie wiadomo, do kogo należy się zwracać w przypadku wystąpienia np. incydentu medycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Jak ten przepis ma się do dyrektywy o odpowiedzialności producenta za wyrób? Ponieważ, mimo wszystko, zgodnie z całym systemem oceny zgodności to producent odpowiada za wyrób, a nie jego autoryzowany przedstawiciel. Zgadzam się, że można dyskutować, czy jest to kwestia monopolizowania. Ja uważam, że tak, ale może to jest najmniej istotne. Natomiast, jak to się ma do całej istoty ochrony zdrowia ludzi i środowiska, jeśli chodzi o odpowiedzialność producenta za wyrób? Czy nie będzie tak, że odpowiedzialność będzie przerzucana z autoryzowanego przedstawiciela na producenta i odwrotnie? Bo wydaje mi się, że mogą się wówczas pojawić różne wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielMZAndrzejBajor">Rozumiem, że te wątpliwości są uzasadnione, jednakże dyrektywy medyczne podlegają pewnemu wyłączeniu spoza systemu oceny zgodności. Stoją jakby obok. Ich filozofia jest taka sama, natomiast zasady wprowadzania do obrotu i nadzór nad wyrobami podlega pewnym wyjątkom ze względu na zabezpieczenie interesu zdrowia pacjentów, użytkowników i osób trzecich. W tym wypadku chodzi o to, aby można było odnaleźć osobę, która będzie mogła przejąć postępowanie w przypadku wystąpienia incydentu. Głównie właśnie o to chodzi – aby można było szybko odnaleźć podmiot, który jest odpowiedzialny za dany wyrób medyczny na terenie UE, żeby nie szukać producenta w Chinach czy na Tajwanie, bo to byłoby trudne.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#PrzedstawicielMZAndrzejBajor">Ten autoryzowany przedstawiciel ma też obowiązek przechowywania całej dokumentacji wyrobu i ubezpieczenia wytwórcy. Łatwiej jest do niego trafić i kontrolować. Każdy organ kompetentny może tego dokonać.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Jeszcze raz wyrażę pogląd, że na pewno z punktu widzenia krajów członkowskich UE ułatwia to procedury, ale nie daje większej gwarancji, jeśli chodzi o ochronę zdrowia ludzi, przed wprowadzaniem wyrobów, które nie spełniają wymogów i stanowią zagrożenie. Proponuję jednak, aby Komisja taką uwagę przyjęła, bo i tak stanowisko negocjacyjne należy do rządu w zależności od sytuacji, jaka będzie się rysowała podczas rozmów.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Zgadzam się, że system oceny zgodności nie dotyczy wyrobów medycznych, ale w tej akurat sytuacji, po co tworzyć inne rozwiązania niż te, które gwarantują odpowiedzialność producenta za wyrób? Bo i tak autoryzowany przedstawiciel musi dochodzić odpowiedzialności u producenta, obojętnie gdzie on będzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PodsekretarzstanuwMZAnnaGręziak">To oczywiste, że pani prezentuje taki pogląd, niemniej wydaje się, że właśnie ten autoryzowany przedstawiciel w imieniu producenta będzie prowadził wszystkie jego sprawy. Do tej pory nie było podmiotu na tej drodze z Chin czy z Tajwanu do Polski. Importer czy bezpośredni użytkownik, który dokonał zakupu danego artykułu, nie mógł znaleźć podmiotu, który by był odpowiedzialny za ten wyrób na terenie naszego kraju czy UE. W tej chwili jest możliwość, żeby taki właśnie podmiot, który ma umowę zawartą z producentem i występuje w jego imieniu, był do zidentyfikowania w krótkim czasie, ze wszystkimi konsekwencjami, jakie ponosiłby sam producent tego wyrobu.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosełKarolKarski">Czy są jeszcze głosy do dyskusji? Ja też się zapiszę do głosu, ale pani poseł pierwsza podniosła rękę, więc proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PosłankaJolantaHibner">Chcę wyrazić swoją opinię w sprawie art. 14b, który jest niezwykle ważny. Zgadzam się absolutnie z panią poseł Grażyną Ciemniak, że nie można tak zmiękczyć sprawy związanej z ochroną zdrowia. Pani poseł zaproponowała formę najdelikatniejszą, ponieważ słowo „powinno” nie jest jeszcze wymuszające. Jest jedynie sygnałem, że państwo, które dopatrzy się nieprawidłowości w produkcie medycznym czy w grupie produktów, które mogą zagrażać zdrowiu, powinno podjąć określone działania. „Powinno” to i tak jest bardzo delikatne słowo, bo we wszelkich przepisach dotyczących zdrowia, nie powinno być słowa „powinno” a „musi”. Jako państwo możemy zdecydować, by nie mówić od razu o przymuszeniu, ale wyobraźmy sobie, że jest jakaś grupa lobbystyczna na obszarze państwa, nawet naszego, zrzeszonego w UE, i państwo, działając na korzyść tej grupy lobbystycznej, nie poinformuje i nie podejmie działań, bo nie musi. Może, ale nie musi. Możemy sobie wyobrazić, jakie będą skutki, jeśli chodzi o zdrowie. W tej chwili granice nie stanowią przeszkód, więc rozprzestrzenianie się produktu, który miałby znacznie większy wpływ na zdrowotność niż tylko w obszarze jednego kraju, może mieć ogromne, negatywne skutki. Dlatego uważam, że zaproponowane w stanowisku Komisji stwierdzenie „powinno” jest tym minimum, na które możemy się zgodzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PosełKarolKarski">Pozwolę teraz sobie udzielić głosu. Odnośnie do pkt 3 projektu opinii, również podzielam stanowisko pani poseł Grażyny Ciemniak. To są kwestie dosyć istotne. Myślę, że słowo „powinno” jest tu użyte w trybie imperatywnym, bo chwilę wcześniej mamy wypowiedź o charakterze obligatoryjnym. Czasem się pisze „uprzejmie proszę”, co oznacza – nie sądzę, aby ktoś mógł odmówić. Tak samo chyba w tym przypadku słowo „powinno” oznacza obligatoryjność.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PosełKarolKarski">W kwestii dotyczącej proponowanego pkt 2 opinii – rzeczywiście mamy do czynienia z ochroną zdrowia i ze szczególnymi procedurami, które wymagają pewnych odrębności. Mówimy o monopolu, chociaż do końca nie jestem przekonany, czy to by był monopol, bo tu chodzi po prostu o wyznaczenie przedstawiciela. Jest jeden podmiot, który z producentem wyznacza swojego przedstawiciela. Nie można go zobowiązać, żeby wyznaczył więcej przedstawicieli. To rozwiązanie z punktu widzenia podmiotu, który wyznacza, nie jest korzystne, bo my go chcemy zmusić do wyznaczenia przedstawiciela, a nie zniechęcać.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#PosełKarolKarski">Z punktu widzenia państw członkowskich i ochrony zdrowia w państwach członkowskich istotne jest to, aby był jeden przedstawiciel. Jeśli już mówimy o tym monopolu, jedynie w cudzysłowie, to możemy mówić o monopolu odpowiedzialności. Myślę, że nawet z tym cudzysłowem jest to zjawisko korzystne, które sprecyzuje, do kogo można się zwracać na miejscu. Dlatego uważam, że ta opinia powinna zostać przyjęta w pkt 1 i 3, ale bez pkt 2. Wbrew bowiem tym pierwszym reakcjom wiążącym się ze swobodą usług czy konkurencji, są takie dziedziny, w których powinniśmy mieć sprecyzowany podmiot, do którego się zwracamy. Jest jeden producent i jego przedstawiciel. W ten sposób nie spowodujemy, że ktoś będzie musiał wyznaczać kilku przedstawicieli w danym państwie członkowskim. Zresztą, gdyby tak właśnie było, byłoby to zjawisko niekorzystne z punktu widzenia ochrony zdrowia w państwach członkowskich.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#PosełKarolKarski">Mam jeszcze propozycję techniczną. W pkt 3 opinii jest słowo „zapis”. Jeszcze na studiach prawniczych mnie uczono, że jedyny zapis w prawie jest w prawie spadkowym. Oczywiście nie jest to tak rygorystycznie przestrzegane, czasem nawet prawnicy używają tego określenia, jednak proponuję zastąpić je słowem „przepis”.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PodsekretarzstanuwMZAnnaGręziak">Do tej pory sądziłam, że jest kontynuowana dyskusja na temat pkt 2 i dlatego w swojej poprzedniej wypowiedzi nie odniosłam się do pkt 3. W pełni przyjmujemy tę uwagę jako zdecydowanie słuszną i wartą do prezentowania w stanowisku rządu. Bardzo za nią dziękujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Jednak chcę jeszcze zapytać, bo pani minister powiedziała, że nie można stwierdzić, kto wprowadza wyrób na rynek, a przecież jest zasada, że wyrób medyczny może być wprowadzony na rynek do obrotu i do używania, jeżeli jest zarejestrowany. Czyli w momencie rejestracji wyrobu dowiadujemy się, kto jest producentem lub kto otrzymuje zgodę na wprowadzenie go do obrotu. Proszę o wyjaśnienie, bo być może moje wątpliwości są nieuzasadnione. Nie bardzo mogę się zgodzić z tym, że nie można stwierdzić, kto będzie wprowadzał dany wyrób, a to jest uzasadnienie i argument do wprowadzenia autoryzowanego przedstawiciela.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PosełMarekStrzaliński">Jeśli można, chciałbym zadać pytanie uszczegóławiające. Rozumiem, że słowo „przedstawiciel” kojarzy nam się dotychczas z przedstawicielem handlowym, reprezentującym firmę lub firmy farmaceutyczne na rynku. Czy w tej regulacji chodzi o zupełnie inną formę przedstawicielstwa, a więc przedstawiciela producenta, który jest instytucją nową, wywołaną tą regulacją prawną, i jej główną funkcją – nie mówię, że nie może mieć innych – będzie reprezentowanie producenta wobec tych wszystkich, którzy z wyrobu medycznego czy leku korzystają? Proszę o wyjaśnienie, czy dobrze to rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielMZAndrzejBajor">Odpowiem najpierw na pytanie pana posła. Jeżeli chodzi o status autoryzowanego przedstawiciela, to jest to osoba, która faktycznie ma pełnomocnictwo ogólne do reprezentowania wytwórcy spoza terytorium UE. W gruncie rzeczy jest to mniej przedstawiciel handlowy, a bardziej osoba odpowiedzialna za wyrób. Jak pan przewodniczący wspomniał, ten człowiek będzie później ponosił pełną odpowiedzialność, czyli ma monopol na odpowiedzialność. To jednocześnie jest i nie jest nowe, ponieważ do tej pory była taka definicja autoryzowanego przedstawiciela w jednej z tych trzech dyrektyw, ale był też podmiot upoważniony. Nie wiadomo było, jak definiować te pojęcia. W ustawie o wyrobach medycznych ujednoliciliśmy te pojęcia i w tej chwili nasza ustawa jest już dostosowana do tych regulacji, które w UE dopiero wejdą w życie. My już wcześniej zauważyliśmy, że te regulacje są niespójne. A ta nowelizacja ma na celu dokonanie ujednolicenia prawa w tym zakresie, żeby wytwórca ze wszystkich trzech dyrektyw dotyczących wyrobów medycznych ustanawiał tylko jednego autoryzowanego przedstawiciela na terytorium całej UE. To dotyczy tylko wytwórców spoza terytorium UE.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PrzedstawicielMZAndrzejBajor">Natomiast co do uwagi pani przewodniczącej Grażyny Ciemniak, to długo by mówić na temat systemu rejestracji wyrobów medycznych i na temat systemu wprowadzania do obrotu tych wyrobów. Nie wszystkie bowiem wyroby medyczne podlegają rejestracji, oznakowaniu CE czy obowiązkowej certyfikacji w jednostce notyfikowanej, nie bardzo więc wiem, jak się odnieść do pytania pani przewodniczącej, bo trzeba by zrobić długi wykład na temat tego, które wyroby podlegają ocenie przez jednostkę i gdzie jest zawieszona odpowiedzialność producenta. Bo tak naprawdę, jeżeli wyrób jest oceniany przez jednostkę notyfikowaną, to w pierwszym rzędzie ona odpowiada.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Chodziło mi tylko o rejestrację. Czy wszystkie wyroby medyczne, które są wprowadzone do obrotu i używania, są rejestrowane? Czy podlegają całej procedurze oceny, to już w tym momencie jest nieistotne, ale czy te, które są wprowadzone do obrotu i używania, są rejestrowane?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielMZAndrzejBajor">Generalnie można powiedzieć, że co do zasady – tak, ale tylko na terytorium UE. Czyli jeżeli wytwórca wprowadzi raz dany wyrób medyczny na terytorium któregokolwiek z krajów UE i zarejestruje uprzednio ten wyrób, to może go później wprowadzać na terytorium innego kraju członkowskiego już bez konieczności rejestracji. To dotyczy w szczególności wyrobów klasy pierwszej, klasy 2A. Są to najmniej niebezpieczne, najmniej inwazyjne wyroby medyczne. Istnieją natomiast grupy wyrobów, które w ogóle nie podlegają rejestracji, np. wyroby medyczne na zamówienie. Wtedy podlega rejestracji tylko sam wytwórca takich wyrobów. Na przykład buty ortopedyczne, które są wykonywane na indywidualne zamówienie danego pacjenta, w ogóle nie podlegają rejestracji ani nawet oznakowaniu CE.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PosełKarolKarski">Czy pani poseł czuje się przekonana?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Nie czuję się przekonana, ale już nie chcę kontynuować dłużej dyskusji z szacunku dla wszystkich członków Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PosełKarolKarski">Zajmujemy się ważną problematyką. Mamy więc projekt opinii. Jeśli pani przewodnicząca podtrzymuje propozycję pkt 2, przegłosujemy dwa warianty, czyli z pkt 2 i bez niego. Z formalnego punktu widzenia byłaby to poprawka do projektu opinii polegająca na wykreśleniu pkt 2 i nadaniu pkt 3 nowej numeracji, czyli numeru 2.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#PosełKarolKarski">Kto jest za wykreśleniem z opinii pkt 2?</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#PosełKarolKarski">Stwierdzam, że Komisja 13 głosami, przy 5 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła wykreślić pkt 2 z opinii zaproponowanej przez panią poseł Grażynę Ciemniak.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#PosełKarolKarski">Poddaję pod głosowanie całość opinii wraz z przyjętą poprawką. W nowym pkt 2 słowo „zapis” zastępujemy słowem „przepis”.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#PosełKarolKarski">Kto jest za przyjęciem opinii wraz z poprawką i autopoprawką?</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#PosełKarolKarski">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie postanowiła przyjąć opinię.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#PosełKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt VI porządku obrad, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady w sprawie produkcji ekologicznej i etykietowania produktów ekologicznych oraz wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (EWG) nr 2092/91 w sprawie produkcji ekologicznej produktów rolnych oraz znakowania produktów rolnych i środków spożywczych (COM(2005) 671 końcowy) i odnoszącego się do nich projektu stanowiska rządu. Pan minister Andrzej Kowalski reprezentuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiAndrzejKowalski">Projekt rozporządzenia Rady w sprawie produkcji ekologicznej ma na celu uproszczenie, uporządkowanie i zaktualizowanie przepisów dotychczas obowiązujących w tej sferze. Dotychczasowe rozporządzenie ukazało się w 1991 r. Od tego czasu minął wystarczająco długi okres, aby konieczna się stała aktualizacja, ponieważ w tej sferze 15 lat to cała epoka.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiAndrzejKowalski">Rząd polski generalnie popiera w całej rozciągłości konieczność uporządkowania przepisów dotyczących tej problematyki, niemniej wyrażamy zaniepokojenie, że kierunkowo słuszne rozporządzenie może nie tylko nie przyspieszyć wdrażania wielu ważnych przepisów prawnych, ale wydłużyć całą tę sprawę. Zwracamy uwagę, że przede wszystkim zbyt duże upoważnienie Rada przekazuje Komitetowi Zarządzającemu ds. Produkcji Ekologicznej. Będą to prace niezbędne na szczeblu technicznym.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiAndrzejKowalski">Ponadto stoimy na stanowisku, że wykaz nawozów i środków prowadzących do poprawy właściwości gleby dozwolonych do stosowania w rolnictwie ekologicznym powinien być zamieszczony w rozporządzeniu Rady, a nie przenoszony do aktów niższego rzędu.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiAndrzejKowalski">To są nasze generalne zastrzeżenia w tym aspekcie, natomiast z punktu widzenia merytorycznego w pełni uwzględniamy konieczność poprawy.</u>
<u xml:id="u-55.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiAndrzejKowalski">Co do skutków, z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że zmiany projektu rozporządzenia spowodują konieczność dostosowania porządku prawnego w Polsce. Natomiast na tym etapie nie sposób ocenić skutków ani społecznych, ani gospodarczych, ani dla budżetu kraju, ponieważ dotychczasowe prace są na tak ogólnym poziomie, że nie pozwalają na jakiekolwiek, nawet bardzo ogólne, symulacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PosełKarolKarski">Koreferentami są panowie posłowie Kazimierz Gołojuch, który zgłaszał uwagi, i Henryk Smolarz, który nie zgłaszał uwag. Pan poseł Kazimierz Gołojuch ma głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PosełKazimierzGołojuch">Nie mam uwag do stanowiska rządu, ale mam pytania, które z punktu widzenia konsumentów są ważne dla nas wszystkich, i chciałbym je panu ministrowi zadać. Po pierwsze, kto będzie wydawał w Polsce świadectwa potwierdzające, że dany produkt został uznany za zgodny z zasadami i regułami rolnictwa ekologicznego? I drugie, czy oznakowanie produktów ekologicznych będzie jednakowe we wszystkich krajach członkowskich UE? Z tego, co udało mi się dowiedzieć, to tak, i na każdym ma być symbol „UE ekologiczne”.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#PosełKazimierzGołojuch">Chciałbym podkreślić, że na rynku polskim pojawiły się już produkty ekologiczne, ale są różne znaki, m.in. zielona żabka. Czy to ujednolicenie będzie? Bo to byłby sygnał czytelny dla wszystkim konsumentów.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#PosełKazimierzGołojuch">Wiadomym jest, że produkty ekologiczne są droższe, nieraz nawet wielokrotnie od produktów nieekologicznych, i wiemy, że są odpowiednio oznakowane. Jak ochronić producentów żywności ekologicznej przed nieuczciwą konkurencją, w tym przed żywnością zmodyfikowaną? Bo w tym rozporządzeniu jest również możliwość importu produktów z krajów trzecich, spoza państw europejskich. Czy nasze systemy prawne i kontroli są na tyle spójne i szczelne, że takie produkty się nie przedostaną? Rozmawialiśmy już o tym na poprzednich posiedzeniach Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PosełKarolKarski">Panowie posłowie zgłosili się jednocześnie. Który z panów pierwszy zabierze głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PosełWaldemarStarosta">W stanowisku rządu czytamy, że Polska popiera m.in. zasady regulacji dotyczące przetwórstwa produktów ekologicznych. Natomiast dalej czytamy: „Strona polska zgłasza uwagę co do zasadności powierzenia Komitetowi Zarządzającemu ds. Produkcji Ekologicznej [...] wykazu dozwolonych do stosowania w rolnictwie ekologicznym: środków ochrony roślin, nawozów i środków poprawiających właściwości gleby”.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#PosełWaldemarStarosta">Chcę złożyć wniosek, aby strona polska zgłosiła uwagę nie tylko co do zasadności powierzenia Komitetowi Zarządzającemu kompetencji rozstrzygania o tym, jakie środki ochrony roślin, nawozów, czyli związane z produkcją rolną, mogą mieć zastosowanie, ale również, co jest według mnie nie mniej ważne, jakie środki pomocnicze dopuszczone do przetwórstwa wyłączyć z tego upoważnienia. Chcę bowiem zauważyć, że Polska przed akcesją do UE posiadała wykaz środków dopuszczalnych, który był wykazem znacznie bardziej rygorystycznym niż obecny. Stosowanie takich środków jak polifosforany, azotyny, azotany czy sztuczne barwniki kiedyś w Polsce było niedopuszczalne. W UE różne firmy, przedsiębiorstwa i korporacje zajmujące się produkcją lub importem z krajów nawet pozaeuropejskich tych produktów, poprzez lobbystyczne podejście mogą wymóc na Komisji umieszczenie tych środków na liście w ilościach takich, które z produktami ekologicznymi nie powinny mieć nic wspólnego.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#PosełWaldemarStarosta">W związku z tym proponuję rozszerzenie tej uwagi o wykaz również tych środków pomocniczych. Oczywiście w przetwórstwie spożywczym, mięsnym, stosuje się ich znacznie więcej. Taki jest mój wniosek, aby wprowadzić zapis rozszerzający ten zakres uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PosełMichałJach">Pod koniec wystąpienia pan minister stwierdził, że akt jest na takim poziomie ogólności, że pewnych skutków nie jesteśmy w stanie określić. Oczywiste jest, że akt prawny tego rzędu nie może być zbyt szczegółowy, natomiast, czy taki poziom ogólności nie może w jakiejś dłuższej perspektywie powodować tego, że interes polskiego rolnictwa ekologicznego może być w jakiś sposób ograniczany?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PosełKarolKarski">Bardzo proszę pana ministra o udzielenie krótkich odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Krótkich tak, natomiast jeśli będą potrzebne bardziej szczegółowe, poproszę pana dyrektora. W kolejności, jak padały pytania: kto będzie wydawał świadectwa? Tak jak dotychczas – polskie jednostki certyfikujące. Czy oznakowania będą jednakowe? Tak. Jest bardzo szczegółowy wykaz, co takie oznakowanie powinno zawierać i to będzie powodowało unifikację oznaczeń.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Na trzecie pytanie też spróbuję odpowiedzieć krótko, chociaż sprawa nie jest łatwa. W pełni się zgadzam, bo trudno z tym dyskutować, że produkty ekologiczne są droższe. Muszą być droższe ze względu na mniejszą wydajność itd. Pytanie, czy dzisiaj można się uchronić przed tym, że coś będzie wprowadzane pod stołem czy tylnymi drzwiami? Oczywiście nie mogę udzielić w pełni pozytywnej odpowiedzi. Czy w najbliższej przyszłości? Sądzę, że potrzebna jest wyraźna świadomość ze wszystkich stron, zarówno producentów, konsumentów, jak i handlu. Chcę powiedzieć, że nawet tak uczciwy naród, za jaki powszechnie na świecie są uważani Japończycy, nie potrafił się w pełni uchronić i na rynek były wprowadzane produkty, które zawierały fałszywe oznaczenia. Byłbym nieodpowiedzialny, gdybym powiedział, że da się tego uniknąć. Natomiast cały system tworzony w kraju i w UE ma zapobiegać próbom tego typu oszustw i takie przypadki powinny być z całą surowością karane. Rozumiem podtekst pytania – ten system nie jest jeszcze w pełni szczelny, ale podejście, że jeśli nie jesteśmy gotowi, to nie produkujmy, nie wprowadzajmy do obrotu, chyba nie jest dobre. Wszystkie służby mają zapewnić szczelność i uczciwość i tak ten system jest konstruowany.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Poprawkę mającą na celu rozszerzenie zakresu uwag wprowadzamy. Już wcześniej kiwałem głową. Jest ona słuszna i konieczna.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Ostatnie pytanie. Może nie dość wyraźnie to powiedziałem, ale to jest główny zarzut do tego aktu, o którym mówimy, i są pewne obawy, że, mimo konieczności, przedłuży to sprawę. To jest przyjęta Konwencja. Pierwsza część, żeby nie powiedzieć preambuła, zawiera bardzo ogólne stwierdzenia i rozwiązania, które, nie widzę, aby w jakikolwiek sposób mogły zagrażać Polsce. Natomiast wszystko, co jest ważne, jest zostawione albo do dyspozycji Komitetu Zarządzającego, albo innych ciał, innych rozporządzeń i aktów. Stąd na tym poziomie prowadzenia zawiera te same ważne zasady, a nie odnosi się do szczegółów, które będą rodziły na pewno skutki i społeczne, i gospodarcze. Generalnie można je określić, ale nie są jeszcze na tyle zidentyfikowane, żeby próbować je kwantyfikować.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PosłankaDanutaJazłowiecka">Czy państwo konsultowaliście to rozporządzenie ze środowiskiem? W swojej ocenie wskazujecie państwo, że tak naprawdę zmiany w rozporządzeniu nie upraszczają wymagań, a wręcz przeciwnie – mogą utrudnić. Na jakie problemy i utrudnienia zostaną więc narażeni nasi producenci?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaRolnictwaiRozwojuWsiWiesławWawiernia">To rozporządzenie pojawiło się w procedowaniu Komisji Europejskiej w styczniu. 23 stycznia rozpatrywała je Rada Ministrów, która nie zajmowała się dyskusją na jego temat, i odesłano je do Grupy Roboczej ds. Jakości Żywności. W tej chwili ustalony jest następujący układ czasowy prac tej Grupy: pierwsze posiedzenie było 7 lutego, potem będzie 1–2 marca, 13–14 marca oraz 30–31 marca. Planowane jest duże natężenie prac. Pan minister wspomniał o ramach ogólnych, które zostały w tej chwili w tym rozporządzeniu zaproponowane, i będą przez Grupę Roboczą doprecyzowywane.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaRolnictwaiRozwojuWsiWiesławWawiernia">Różne kraje mają różne stanowiska. Jest duża rozbieżność poglądów między poszczególnymi krajami. Do tej pory w dniu 7 lutego rozpatrzono pierwsze dwie części, więc jest to w trybie mocnego procedowania.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaRolnictwaiRozwojuWsiWiesławWawiernia">W styczniu rozesłaliśmy informację do jednostek pracujących w systemie rolnictwa ekologicznego, czyli do Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Jak pan poseł zauważył, pozostają wątpliwości, czy będzie skuteczna kontrola. To jest nadzór państwowy nad prywatnym systemem kontroli upoważnionych jednostek certyfikujących. Jeżeli więc chodzi o gwarancję systemową, polski system jest bardzo dobrze zorganizowany, ponieważ zrobiliśmy bardziej restrykcyjny układ, czyli każda jednostka musi być akredytowana z normą 45011. Stare kraje unijne dopiero będą to wprowadzały. Można więc być spokojnym na przyszłość, że Polska radzi sobie w sposób bardzo dobry, ponieważ mamy system dość restrykcyjny, który jest uciążliwy, ale dający gwarancje konsumentom.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#PrzedstawicielMinisterstwaRolnictwaiRozwojuWsiWiesławWawiernia">Jeśli chodzi o skutki finansowe, największy ciężar tworzenia systemu już ponieśliśmy. Dwie ustawy z 2001 r. i 2004 r. o rolnictwie ekologicznym wprowadziły cały system, czyli tę kosztowną stronę rolnictwa ekologicznego. Natomiast nie wiemy, co zostanie wyprocedowane w ramach Grupy Roboczej, czy np. pojawią się jakieś problemy z rejestracją środków ochrony roślin, nawozów – bo to jest głównie kosztowna część tego systemu. A co do reszty, nie jesteśmy wystraszeni proponowanymi rozwiązaniami, ponieważ one w Polsce istnieją, zostały już wprowadzone. Nasza ustawa jest w miarę nowoczesna, więc z biegu przyjmiemy nowe rozwiązania. To rozporządzenie ma wejść 1 stycznia 2009 r., więc jest dużo czasu na to, by procedować, dyskutować i uwzględniać wszystkie propozycje, które polepszą ten akt prawny.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PosłankaDanutaJazłowiecka">Jakie będą skutki dla producentów?</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PrzedstawicielMRiRWWiesławWawiernia">Dla producentów nie będą one bardziej rygorystyczne, ponieważ system jako taki już działa, a wymagania nie będą zmienione, tylko przeniesione do poziomu innych aktów prawnych. Nie wiemy w tej chwili, czy to będą załączniki do rozporządzenia, co jest czytelne dla użytkownika prawa, czy będą wydawane w decyzjach, czy może w jakichś rozporządzeniach. Nie wiemy jeszcze, jak to Komisja rozwiąże i co zarekomenduje Radzie. Mamy teraz okres niejasności i to jest w tej chwili cały problem patrzenia na ten przepis, jeśli chodzi o przyszłość.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PosłankaJolantaHibner">Mam tylko taką uwagę, ponieważ, jak widzimy, ta rola nowo powstającego Komitetu Zarządzającego ds. Produkcji Ekologicznej będzie niezmiernie ważna, może warto byłoby się pokusić o to, aby strona polska miała w tym Komitecie swojego przedstawiciela, który będzie dbał o naszych producentów i nasze interesy. Jeżeli większość krajów UE jest za powierzeniem działania na pewnym obszarze prawnym temu Komitetowi, nie wydaje mi się, aby udało nam się wywalczyć, żeby ten Komitet nie powstał. Ale jeżeli ma powstać i ma się zajmować właśnie weryfikacją w zakresie produkcji ekologicznej, m.in. w zakresie norm dotyczących stosowania środków ochrony roślin czy innych, to moim zdaniem jedynym dobrym działaniem, poza tym, że wnosimy swoje uwagi co do zasadności pewnych zapisów, jest pokuszenie się o członkostwo w tym Komitecie.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PosełKarolKarski">Nie widzę więcej pytań. Pan minister na wszystkie pytania, poza tym jednym, odpowiedział, z panem posłem się zgodził i zobowiązał się zmodyfikować stanowisko rządu w tym zakresie. Bardzo proszę o krótką odpowiedź i kończymy już rozpatrywanie tego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Komitet nie jest nowy. Nowe są obowiązki i zadania nałożone w tym zakresie, a także odpowiedzialność. W tym Komitecie stale pracuje pełnoprawny polski przedstawiciel. Trudno sobie wyobrazić inaczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PosełKarolKarski">Jak powiedziałem, pan minister wszystkie sugestie co do stanowiska rządu przyjął. Nie ma żadnej propozycji opinii, w związku z tym, jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła projekt aktu oraz dotyczące go stanowisko rządu do wiadomości i postanowiła nie zgłaszać uwag. Sprzeciwu nie słyszę, tak więc tą konkluzją kończymy rozpatrywanie pkt VI porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#PosełKarolKarski">Mamy jeszcze dwa punkty w trybie art. 6 i cztery punkty w trybie art. 8, a pan minister Tomasz Nowakowski prosi nas, aby te cztery punkty omówić najpierw, ponieważ o godz. 14.00, czyli właśnie w tej chwili, rozpoczyna się posiedzenie innej komisji sejmowej, na której pan minister jest przedstawicielem rządu. W związku z tym myślę, że możemy pójść mu na rękę w tym zakresie. Jeśli nikt z posłów nie zaoponuje, przejdziemy teraz do rozpatrzenia pkt IX, X, XI i XII. Nie słyszę sprzeciwu. Bardzo proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoTomaszNowakowski">Chciałbym te punkty omówić łącznie, bo one się ściśle ze sobą wiążą. Zmiany, które zostały zaproponowane i w związku z którymi rząd w trybie art. 8 przedstawił jakby uzupełniającą opinię i swoje stanowisko do tych projektów aktów prawnych, są bezpośrednio związane z faktem, że na szczycie w Brukseli Polsce udało się wynegocjować bardzo znaczące ułatwienia dotyczące wykorzystywania Funduszy w kolejnej perspektywie finansowej. Te ułatwienia polegają na tym, że obniża się poziom współfinansowania do 15 proc. Utrzymuje się dotychczasowe zasady kwalifikowalności podatku VAT, czyli VAT będzie mógł być finansowany ze środków unijnych, a to jest ważne zwłaszcza dla samorządów i organizacji pozarządowych, które tego podatku VAT inaczej by sobie nie mogły odliczać. To oznacza, że Polska może zaoszczędzić w tej kolejnej perspektywie finansowej około 5 mld euro. Taki byłby dla Polski koszt wprowadzenia propozycji Komisji Europejskiej, tzn., żeby utrzymać współfinansowanie na poziomie 25 proc. i po drugie, żeby wprowadzić nowe zasady kwalifikowania podatku VAT, żeby nie mógł być finansowany z budżetu unijnego. Czyli zysk z punktu widzenia Polski jest ogromny, zwłaszcza z punktu widzenia samorządów i organizacji samorządowych, które realizują te projekty.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoTomaszNowakowski">Po trzecie, uzyskaliśmy realizację naszego postulatu dotyczącego finansowania mieszkalnictwa, co jest niezwykle istotne. Co prawda nie dotyczy to Funduszu Spójności, o co nam chodziło, ale możemy to finansować z innego funduszu – Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Z tego punktu widzenia ta propozycja, która została ostatecznie kompromisowo przedstawiona, jest dla Polski nawet lepsza niż finansowanie z Funduszu Spójności.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoTomaszNowakowski">Ostatnie ułatwienie to wprowadzenie zasady N+3 dla projektów realizowanych z Funduszu Spójności do 2010 r., czyli będziemy mogli o rok dłużej realizować duże inwestycje infrastrukturalne.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o ocenę tych zmian, to chcę powiedzieć, że zajmujemy się w tej chwili tylko pewnymi zmianami, które zostały wprowadzone do tych czterech projektów rozporządzeń, o których mowa w pkt IX–XII, co oznacza, że rząd oczywiście, zgodnie z zasadą, wróci do całych rozporządzeń, kiedy zostaną ustalone teksty jednolite i wtedy przedstawimy ostateczne stanowisko. W tej chwili prezentujemy tylko stanowisko w odniesieniu do tych zmian, które nastąpiły po ostatnim zaopiniowaniu przez Komisję stanowiska rządu w tym zakresie. Na czym te zmiany polegają? Polegają na tym, że Polska po pozytywnym rozstrzygnięciu tych czterech zasadniczych spraw i realizacji czterech głównych postulatów proponuje, aby w obecnym kształcie zaakceptować zmianę możliwości finansowania mieszkalnictwa nie z Funduszu Spójności a z EFRR, co, jak powiedziałem, jest nawet korzystniejsze, i zaakceptować zasadę, że to zostanie doprecyzowane w ramach polskiego programowania, jeśli chodzi o wykorzystanie, i w ramach rozporządzenia dotyczącego EFRR a nie Funduszu Spójności.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRozwojuRegionalnegoTomaszNowakowski">Dwóch rzeczy nie udało nam się wynegocjować. Są to kwestie dotyczące z jednej strony raportowania przez Polskę o wykorzystaniu funduszy i z drugiej strony systemu informatycznego, aczkolwiek to powoduje, że rząd będzie musiał po prostu szybciej taki raport sporządzić, co jest w stanie zrobić. Po drugie, rząd będzie musiał wdrożyć do końca tego roku system informatyczny dotyczący wykorzystywania funduszy strukturalnych, i zrobi to. W związku z tym przyjmujemy na siebie te dwa dodatkowe zobowiązania i w ten sposób moglibyśmy kończyć pracę nad tymi rozporządzeniami. Z punktu widzenia Polski jest to o tyle ważne, że po zawarciu ostatecznego kompromisu budżetowego, co ma nastąpić do końca kwietnia, a najpóźniej na początku maja, będziemy mogli zamknąć prace nad rozporządzeniami i rozpocząć programowanie środków na lata 2007–2013. Dlatego rząd chce w tych sprawach zająć stanowisko elastyczne, czyli podtrzymywać swoje postulaty, ale gdyby miało to w dwóch przypadkach zablokować ostatecznie przyjęcie, jest w stanie się zgodzić na te dwie sprawy, o których mówiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PosełKarolKarski">Posłami koreferentami w odniesieniu do tych wszystkich czterech projektów są pani poseł Grażyna Ciemniak i pan poseł Andrzej Grzyb. Pan przewodniczący Andrzej Grzyb nie może dzisiaj uczestniczyć w naszym posiedzeniu z istotnych powodów natury rodzinnej. Przysłał na moje ręce projekt opinii odnoszący się do wszystkich czterech projektów rozporządzeń. Odczytam go, a potem udzielę głosu pani przewodniczącej Grażynie Ciemniak.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PosełKarolKarski">Pan przewodniczący Andrzej Grzyb proponuje opinię następującej treści: „Komisja do Spraw Unii Europejskiej, obradując 10 lutego 2006 r., rozpatrzyła projekty rozporządzeń oraz projekty stanowisk, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec następujących aktów prawnych:</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#PosełKarolKarski">– Projekt rozporządzenia Rady ustanawiający ogólne zasady dla EFRR, EFS i Funduszu Spójności,</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#PosełKarolKarski">– Projekt rozporządzenia Rady ustanawiającego Fundusz Spójności,</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#PosełKarolKarski">– Projekt rozporządzenia PE i Rady w sprawie Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego,</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#PosełKarolKarski">– Projekt rozporządzenia PE i Rady w sprawie Europejskiego Funduszu Spójności.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#PosełKarolKarski">Komisja podtrzymuje wyrażoną w opinii nr 23 z 17 grudnia 2004 r. opinię, że przyspieszenie i zdynamizowanie procesów w regionach o opóźnionym rozwoju wymaga zastosowania preferencji w podziale środków unijnych.</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#PosełKarolKarski">1. Komisja podtrzymuje stanowisko wyrażone w opinii nr 23 Komisji do Spraw Unii Europejskiej z dnia 17 grudnia 2004 r. dotyczące możliwości przeniesienia środków dostępnych w poszczególnych krajach członkowskich w ramach poszczególnych funduszy: FS, EFS i EFRR.</u>
<u xml:id="u-72.8" who="#PosełKarolKarski">2. Komisja uznaje za konieczne zmiany zasad raportowania z wykorzystania funduszy i wykonania zadań. Celowe jest ograniczanie znaczenia raportów okresowych, tak aby ich ustalenia nie powodowały wstrzymywania przez Komisję Europejską kolejnych transz funduszy.</u>
<u xml:id="u-72.9" who="#PosełKarolKarski">3. Reguła dotycząca wykorzystania środków finansowych N+2 powinna być stosowana do funduszy strukturalnych. Wprowadzenie zasady N+3 dla wykorzystania środków z Funduszu Spójności.</u>
<u xml:id="u-72.10" who="#PosełKarolKarski">4. Komisja uznaje za konieczne uznanie kosztów amortyzacji ruchomości w ramach EFS jako wydatków kwalifikowanych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Zaproponowałam projekty opinii do poszczególnych wniosków dotyczących rozporządzeń i projektów stanowisk rządu. Generalnie akceptuję stanowisko rządu, ale chcę zwrócić uwagę na niektóre sprawy, które albo są bardzo ważne i zbieżne ze stanowiskiem rządu, albo też powinniśmy wyrazić inne niż dotychczas wynegocjowane stanowisko, ponieważ jest jeszcze taki etap prac, że nie ma dokumentów jednolitych i odnosimy się do tych projektów aktów, które są dzisiaj w formie pisemnej, z uwzględnieniem stanowiska wynegocjowanego na szczycie Rady UE.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">W związku z tym chcę zaproponować opinię do projektu aktu COM(2004) 492 w sprawie rozporządzenia Rady ustanawiającego ogólne zasady dla Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego i Funduszu Spójności, podkreślając, że „wzmocnienie spójności gospodarczej wymaga uwzględnienia zróżnicowania rozwoju krajów przy ustalaniu ogólnych zasad wykorzystania funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności w latach 2007–2013.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">W związku z tym:</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">1. Komisja uznaje potrzebę modyfikacji dotyczących stanowisk Polski, wynikających z nieuzgodnionych zagadnień negocjacyjnych, jednak nie może ona wynikać tylko i wyłącznie z konieczności szybkiego zamknięcia prac nad rozporządzeniem, gdyż zasady korzystania z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności będą obowiązywały w latach 2007–2013 w ramach Nowej Perspektywy Finansowej. Muszą one uwzględniać potrzeby, możliwości i uwarunkowania korzystania przez Polskę z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności”. Pośpiech jest zrozumiały, ale jednak musi mieć określone granice.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">2. Drugi punkt opinii do dokumentu 492 jest w części zbieżny z proponowanym przez pana przewodniczącego Andrzeja Grzyba: „2. Komisja podtrzymuje stanowisko wyrażone w opinii nr 23 Komisji do Spraw Unii Europejskiej, przyjętej na 43 posiedzeniu w dniu 17 grudnia 2004 r. i nie akceptuje wycofania się ze stanowiska dotyczącego wielofunduszowego programowania oraz kwalifikowalności zaliczek w ramach pomocy publicznej.</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">3. Komisja opowiada się za wydzieleniem środków polityki spójności na realizację odnowionej Strategii Lizbońskiej w zakresie Celu Konwergencja i Celu Konkurencyjność zgodnie ze stanowiskiem rządu, jednak uznaje za bardziej korzystne ustalenie zasady obligatoryjności wydzielania środków”.</u>
<u xml:id="u-73.6" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Rząd popiera tę fakultatywność, jednak wydaje mi się, że wobec tego, że Strategia Lizbońska jest nierealizowana, to ta obligatoryjność wydzielenia środków byłaby też korzystna przy podejmowanych decyzjach odnośnie do zatwierdzania projektów.</u>
<u xml:id="u-73.7" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">„4. Komisja uznaje za koniecznie wyjaśnienie zapisów art. 8 ust. 2 bis projektu rozporządzenia wynikającego z postanowień szczytu Rady Europejskiej w grudniu 2005 r. wobec przedłożenia Komisji projektu z dnia 14.07.2004”.</u>
<u xml:id="u-73.8" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Może to już nawet jest nie tyle opinia Komisji, co moja uwaga i jednocześnie prośba o wyjaśnienie, czego ten zapis dotyczy, bo my go nie mamy w projekcie dokumentu, który jest z 2004 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PosełKarolKarski">Omawiamy wszystkie dokumenty łącznie. I przyjmijmy taki tryb postępowania, że po wypowiedzi pani przewodniczącej jako koreferenta, pan minister odniesie się do tych uwag, potem otworzę dyskusję i jako pierwszemu udzielę głosu panu posłowi Janowi Olbrychtowi, który jest sprawozdawcą tego dokumentu w PE, a potem pozostałym osobom, jeśli się zgłoszą.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Propozycja projektu opinii dotycząca projektu rozporządzenia Rady ustanawiającego Fundusz Spójności – bo teraz są już trzy szczegółowe projekty dokumentów – czyli dokument COM(2004) 494 i projekt stanowiska rządu:</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">„1. Komisja do Spraw Unii Europejskiej uznaje konieczność szybkiego tempa prac nad projektami aktów prawnych UE, jednak ważność Funduszu Spójności, jego rola, wykorzystanie dla rozwoju kraju i społeczeństwa nie pozwala na opiniowanie przez Komisję projektu rozporządzenia Rady ustanawiającego Fundusz Spójności w wersji nieaktualnej”. Przynajmniej taki dotychczas mieliśmy.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">„2. Wobec braku stanowiska rządu do aktualnego wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady ustanawiającego Fundusz Spójności (COM(2006) 5 wersja ostateczna), Komisja popiera jedynie obszary interwencji dla Funduszu Spójności wg projektu aktu prawnego COM/2004, natomiast Komisja nie może wyrazić stanowiska do informacji rządu w sprawie szczegółowych zapisów wg nowej wersji projektu aktu prawnego.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">3. W opinii Komisji Polska nie może zgodzić się na możliwość ewentualnego zawieszenia zobowiązań z Funduszu Spójności w przypadku nadmiernego deficytu budżetowego ani w odniesieniu do projektów już zatwierdzonych i realizowanych, ani w odniesieniu do nowo rozpoczynanych projektów. Mogłoby to skutkować uszczupleniem wynegocjowanych dla Polski środków z budżetu UE. Ponadto dla spełnienia warunków konwergencji m.in. poziomu deficytu budżetowego tym bardziej są potrzebne środki na realizację inwestycji przyczyniających się do wzrostu gospodarczego i zmniejszenia deficytu budżetowego”. Tu pewna forma karania Polski za to, że nie spełnimy kryteriów konwergencji, jest jeszcze bardziej odchodzeniem od szans wzrostu gospodarczego, a więc zmniejszenia również deficytu budżetowego.</u>
<u xml:id="u-75.4" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Jeśli chodzi o propozycję opinii do dokumentu (COM(2004) 495) i projektu stanowiska rządu, to kiedy przygotowywałam projekt opinii, zawarłam w pkt 1 uwagę, że: „Komisja do Spraw do Unii Europejskiej zwraca uwagę, iż nie dopełniono obowiązku przedłożenia aktu prawnego w języku polskim”. Dzisiaj otrzymałam informację, że jest już ten dokument, ale do decyzji Komisji pozostawiam stanowisko.</u>
<u xml:id="u-75.5" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">„2. W opinii Komisji bardzo ważnym jest możliwość finansowania projektów” – tu jest błąd w druku opinii, powinno być mieszkaniowych a nie finansowych – „mieszkaniowych w okresie programowania 2007–2013 z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Jednak takich szczegółowych zapisów brak w rozporządzeniu. Komisja uważa, że ustalanie szczegółowych rozwiązań w zakresie kwalifikowalności wydatków związanych z mieszkalnictwem musi się znaleźć w rozporządzeniu PE i Rady w sprawie Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a nie, jak wynika ze stanowiska rządu, w »stosownym« rozporządzeniu. Jest to tym bardziej istotne, że nie uwzględniono postulatu Polski uznania za koszt kwalifikowany w ramach Funduszu Spójności” – i to jest stanowisko zbieżne ze stanowiskiem rządu, ale ponieważ nie uwzględniono uznania za koszt kwalifikowalny w ramach Funduszu Spójności wydatków związanych z mieszkalnictwem, tym bardziej ten przepis powinien się znaleźć w rozporządzeniu dotyczącym EFRR. Proponuję również taką uwagę w opinii, że „EFRR powinien wspierać mieszkalnictwo bez ograniczeń”, bo są tam pewne ograniczenia, o których w tej chwili nie będę mówiła. „Jest to istotny element zrównoważonego rozwoju lokalnego i regionalnego”, a do tego służy EFRR.</u>
<u xml:id="u-75.6" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Proponuję również, aby w projekcie opinii stwierdzić, że: „3. Dla Polski korzystne jest poszerzanie zakresu interwencji EFRR o działania związane z kulturą (m.in. odnowę i zachowanie dziedzictwa kulturowego – bogactwa wniesionego przez Polskę do UE). Komisja oczekuje, że zapisy dotyczące tych ważnych obszarów będą utrzymane”.</u>
<u xml:id="u-75.7" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Proponując projekt opinii Komisji, również traktuję to jako wzmocnienie pewnych stanowisk rządu do dalszych prac.</u>
<u xml:id="u-75.8" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">I projekt dokumentu (COM(2005) 523) dotyczący rozporządzenia w sprawie Europejskiego Funduszu Społecznego. Proponuję, aby stwierdzić: „1. W opinii Komisji do Spraw Unii Europejskiej zwrócenia uwagi wymaga położenie nacisku na wspieranie przez Europejski Fundusz Społeczny:</u>
<u xml:id="u-75.9" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">– polityk państw członkowskich, które są zgodne z wytycznymi i zaleceniami przedstawionymi w ramach Europejskiej Strategii Zatrudnienia oraz uzgodnionymi celami Wspólnoty w odniesieniu do integracji społecznej, niedyskryminacji, promowania równości mężczyzn i kobiet;</u>
<u xml:id="u-75.10" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">– działań zapobiegawczych poprzez rozwiązywanie problemów związanych z przemianami demograficznymi w aktywnej zawodowo populacji, w szczególności poprzez kształcenie zawodowe przez całe życie;</u>
<u xml:id="u-75.11" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">– tworzenia warunków umożliwiających osiągnięcie wyższego poziomu wydajności i konkurencyjności, większej spójności społecznej i stworzenia lepszych miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-75.12" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">2. Komisja popiera stanowisko rządu dotyczące uwzględnienia wśród wydatków kwalifikowanych kosztów amortyzacji ruchomości. Ma to istotne znaczenie dla realizacji projektów i celów ich finansowania a EFS”.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PosełKarolKarski">Bardzo proszę pana ministra o odniesienie się do tych opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Dziękuję za opinie pani przewodniczącej Grażyny Ciemniak i pana przewodniczącego Andrzeja Grzyba. Rząd zgadza się z tymi postulatami i są one ważne. Chciałbym się odnieść do dwóch kwestii, które zostały podniesione. Jest pytanie, czy powinniśmy sobie wiązać ręce na szczeblu krajowym, tzn. wskazywać od razu, na jakie cele te pieniądze z Europejskiego Funduszu Społecznego powinny być przeznaczane? Czy powinniśmy od razu wskazywać na kwestie niedyskryminacji, integracji społecznej, promowania równości mężczyzn i kobiet? To jest w założeniach programu. Czy Polska w jakiś szczególny sposób chciałaby na poziomie europejskim zmienić rozporządzenie? W ocenie rządu to, co jest w tej chwili, czyli ogólne zasady dotyczące również tych czynników, wydaje się wystarczające.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o kwestię tego tekstu, to chcę powiedzieć, że sytuacja jest taka, że pojawiają się kolejne propozycje modyfikacji do rozporządzenia dotyczącego Funduszu Spójności, w związku z tym rząd tam, gdzie miałby wyjść poza stanowisko, które zostało przedstawione w latach 2004 i 2005 i zaopiniowane przez Komisję, przedstawia zakres modyfikacji tego stanowiska. Stąd odniesiemy się oczywiście do całości dokumentu, ale wtedy, kiedy będziemy go już w całości akceptować. Na razie opieramy się na stanowisku, które zostało przyjęte poprzednio i zaopiniowane przez Komisję. Dlatego ten tekst, który dotyczy Funduszu Spójności, dotyczy wyłącznie zmian, które zaszły od poprzedniego zaopiniowania przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o kwestię zawieszenia płatności z Funduszu Spójności, to taki przepis obowiązuje obecnie, w związku z tym tak naprawdę w projekcie rozporządzenia został on utrzymany. Polska oczywiście postulowała wykreślenie go, ale ponieważ jest to rozporządzenie przyjmowane jednomyślnie, musiałaby być zgoda wszystkich państw członkowskich. Na razie możemy liczyć wyłącznie na wsparcie, i to niewielkie, pozostałych nowych państw członkowskich. Dla nich, wydaje się, nie jest to sprawa kluczowa. W związku z tym ten postulat będzie bardzo trudny do realizacji.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Natomiast jeśli chodzi o pozostałe postulaty, to tak jak powiedziałem, rząd również je zgłaszał i będziemy je podtrzymywali. Nie chcielibyśmy natomiast wprowadzać obligatoryjności wydzielania środków na Strategię Lizbońską w przypadku nowych państw członkowskich, dlatego że w tej chwili przepis mówi tak: stare państwa, czyli 15 państw UE, muszą wskazać, które wydatki z funduszy strukturalnych są na realizację Strategii Lizbońskiej. 10 nowych państw członkowskich może to zrobić, ale nie musi. Co byłoby w sytuacji, gdyby się okazało, że nie starcza nam tych funduszy na realizację nowych celów, które są opisane w Strategii Lizbońskiej? Stracimy je. Dlatego powinniśmy oczywiście dążyć do tego, by jak najwięcej tych pieniędzy było na realizację Strategii Lizbońskiej, ale przyjmowanie takiego rozwiązania na poziomie rozporządzenia wydaje się dość niebezpieczne. Przeniósłbym to raczej na szczebel krajowy. Polska wewnętrznie oczywiście powinna do tego zmierzać, ale nie w rozporządzeniu.</u>
<u xml:id="u-77.4" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Rząd w pełni akceptuje pozostałe postulaty, natomiast prosiłbym, aby przyjąć takie ustalenie, że strategia negocjacyjna doprowadzi do realizacji tych postulatów. To jest domena rządu. Nie chcielibyśmy blokować wyjścia tych projektów aktów prawnych z Grup Roboczych, dlatego że one powinny być już w tej chwili uzgadniane z PE, by jak najszybciej mogły uzyskać ostateczny kształt. W swoim stanowisku, w swojej instrukcji rządowej, zapisalibyśmy takie rozwiązanie, że Polska, nawet jeśli warunkowo zgodzi się na wyjście projektu aktu prawnego z Grupy Roboczej po to, żeby można było sprawy uzgadniać z PE, to zastrzega sobie prawo przeniesienia pewnych kwestii na szczebel polityczny, czyli na szczebel ambasadorów i Rady UE. Da nam to możliwość uzgadniania z PE, a jest to procedura dość długotrwała, a jednocześnie zastrzeżemy sobie i damy wszystkim znać, że jeśli by doszło do głosowania na forum Rady nad ostatecznym kształtem tych rozwiązań, to jesteśmy gotowi ją zablokować, gdyby nasze postulaty nie zostały zrealizowane. W ten sposób utrzymujemy tempo prac, a nasze postulaty, zarówno rządowe, jak i te, które zostały zgłoszone przez panią przewodniczącą Grażynę Ciemniak i pana przewodniczącego Andrzeja Grzyba, zostaną zrealizowane.</u>
<u xml:id="u-77.5" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Proponowałbym jedynie odstąpienie od tego postulatu obligatoryjności wskazywania, jakie fundusze będą na realizację Strategii Lizbońskiej. Jest też pytanie do Komisji, czy rzeczywiście powinniśmy w szczególny sposób wskazywać na te kryteria dotyczące Europejskiego Funduszu Społecznego, czyli kwestii niedyskryminacji i równego statusu kobiet i mężczyzn, czy też utrzymać to wśród wszystkich innych kryteriów, które dotyczą tego programu?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PosełKarolKarski">Dla uporządkowania: mamy cztery projekty opinii. Pierwszy dotyczy COM(2004) 492. Uwaga dotyczyła pkt 3. Czy pani przewodnicząca zgadza się na wycofanie tego punktu?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Tak, pan minister przekonał mnie tym, że możemy ewentualnie stracić środki. Rozumiem, że sama ta uwaga obliguje wewnętrznie pana ministra, żeby dopilnować tej sprawy przy decyzjach krajowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PosełKarolKarski">Do pozostałych punktów rząd nie zgłasza uwag. Drugi projekt to COM(2004) 494. Czy odnośnie do tego projektu opinii padały jakieś uwagi ze strony rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Tu jest ta uwaga natury technicznej. Jak powiedziałem, rząd odnosił się tylko do tego fragmentu, który był zmieniany, czyli nie do skonsolidowanego tekstu, ponieważ wcześniej mieliśmy opinię do poprzedniej wersji i teraz odnosimy się tylko do nowej części, która się pojawiła. Natomiast można by to zamienić na wezwanie rządu do przedstawienia ostatecznego stanowiska po ustaleniu tekstu skonsolidowanego. Myślę, że to oddawałoby w pełni to, co ma wkrótce nastąpić.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PosełKarolKarski">To dotyczy całości dokumentu czy tylko pkt 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Pkt 1 i 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Tak, bo ja musiałam zaopiniować w określonym czasie dokumenty, które mieliśmy przedłożone.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PosełKarolKarski">Czyli rozumiem, że pani przewodnicząca wycofuje pkt 1 i 2. Zostaje dotychczasowy pkt 3. A to, że rząd ma się odnieść, to jest jego obowiązkiem wynikającym z ustawy. Nie jest to ostateczna opinia, bo nie rozpatrujemy jej w trybie art. 9.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#PosełKarolKarski">Kolejna opinia odnosi się do COM(2004) 495. Czy pan minister miał tu jakieś uwagi? Nie.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#PosełKarolKarski">I ostatnia opinia to COM(2005) 523. Była tu uwaga dotycząca celów.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Proponując taki projekt opinii, nie miałam na myśli, tylko tych celów, ale chciałam zwrócić na nie szczególną uwagę, bo ich dotychczas nie było.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PosełKarolKarski">Czy możemy przyjąć, że ponieważ są one zdefiniowane w ramach działań EFS, to pkt 1 usuwamy z projektu opinii i pozostaje tylko dotychczasowy pkt 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Myślę, że można by było zostawić część: „W opinii Komisji do Spraw Unii Europejskiej zwrócenia uwagi wymaga położenie nacisku na wspieranie przez Europejski Fundusz Społeczny polityk państw członkowskich, które są zgodne z wytycznymi i zaleceniami przedstawionymi w ramach Europejskiej Strategii Zatrudnienia oraz uzgodnionymi celami Wspólnoty w odniesieniu do integracji społecznej, niedyskryminacji, promowania równości mężczyzn i kobiet”. Bo my tu zwracamy tylko uwagę, nie zobowiązujemy rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PosełKarolKarski">Ale to nie są wszystkie cele.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Ale zwracamy uwagę szczególną.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#PosełKarolKarski">A jakie to ma odniesienie do projektu aktu prawnego i stanowiska rządu? Nie ma żadnego. To jest stanowisko oderwane od tego, czym się dzisiaj zajmujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Mogę je wycofać.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PosełKarolKarski">Dobrze. Czyli pozostaje tylko dotychczasowy pkt 2. Mamy już zgodę co do tego, co było sporne w tym zakresie. Teraz udzielam głosu panu posłowi Janowi Olbrychtowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">Chcę przekazać państwu kilka informacji i zakończyć je wnioskiem. Pierwsza informacja jest następująca: teksty, z jakimi macie państwo do czynienia, to nie są teksty niejednolite, tylko to są projekty tekstów. W tej chwili są one dopiero na etapie uzgadniania. W Radzie prace trwają i dopiero kiedy Rada zakończy pracę, przedstawi swoje projekty PE. PE będzie miał drugie czytanie. A w tej chwili czeka na jednoznaczne stanowisko Rady.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">Chcę zwrócić państwa uwagę, że to, co uzgodnił rząd polski, ma dwa aspekty. Pierwszy dotyczy kwot, a drugi – ułatwień. To, co dotyczy kwot, jest propozycją do budżetu, nad którą będzie pracował PE. Sytuacja jest trudna. To, co dotyczy ułatwień, jest propozycją legislacyjną, nad którą również PE będzie pracował, co oznacza, że w tej chwili nic nie jest pewne, również termin zakończenia prac. Według optymistycznych wersji do uzgodnienia budżetu dojdzie mniej więcej w kwietniu. Natomiast pesymiści twierdzą, że może dojść w czerwcu. Rozporządzenie ogólne może być przyjęte dopiero po przyjęciu porozumienia międzyinstytucjonalnego, co oznacza, że będzie pierwszym ruchem po porozumieniu. Jeżeli porozumienie będzie w kwietniu, to drugie czytanie będzie w maju, wówczas proces legislacyjny zakończy się najwcześniej w lipcu bądź we wrześniu. Według wstępnej opinii oznaczałoby to, że prace legislacyjne zakończą się generalnie po wakacjach (wrzesień – październik), a to spowoduje, że wdrażanie rozpocznie się później i zakończenie prac nad programami operacyjnymi Komisja przypuszczalnie planuje na czerwiec 2007 r. Nie jest wykluczone, że Komisja będzie wypuszczała rozporządzenia, stopniowo je analizując. Sytuacja jest bardzo skomplikowana.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">To, o czym państwo mówicie, to są bardzo ważne przepisy. Zaraz powiem o konkretnych propozycjach, wspierając to, o czym powiedział pan minister. Są zapisy z porozumienia rządowego, które są teraz przez Austriaków wpisane do projektów rozporządzeń, a jest bardzo silna potrzeba, żeby wzmocnić stanowisko rządu, żeby te zapisy nie wypadły. Dotyczy to czterech kwestii. Po pierwsze kwalifikowalności niezwracalnego podatku VAT we wszystkich funduszach, bo VAT się pojawia w każdym z nich.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">Dugie, o czym też pan minister mówił, to kwestia zapisu zasady N+3. Wolelibyśmy, żeby była na cały okres, a nie na trzy lata, bo, prawdę mówiąc, nie do końca jest to dla nas korzystne. W Polsce wolelibyśmy, żeby było N+2, ale nie dla Funduszu Spójności. Brytyjczycy inaczej to ustawili, w związku z czym jest N+3, natomiast problem jest taki, że nikt w UE się nie zgodzi, żeby zmienić zasadę N+2 na N+3. Zasada będzie więc taka, że N+2 zostaje i N+3 jest tylko wyjątkowo wprowadzone na lata 2007, 2008, 2009 i 2010. Potem wracamy do N+2, co powoduje kumulację rozliczeń w Polsce w roku 2013. Skumulują się dwa okresy. Bardzo namawiam, aby to zapisać i zobowiązać rząd, aby pilnował, żeby to było rozporządzenie.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">Trzecia kwestia dotyczy słynnego połączenia całkowitych kosztów kwalifikowanych – połączenia wydatków publicznych i prywatnych. To jest zupełna nowość. Rewolucyjna zmiana. Licząc koszt wydatku, do tej pory liczono tylko wydatek publiczny. W tej chwili jest propozycja, aby liczyć wydatek publiczny oraz prywatny jako 100 proc. Przy 85 proc. dofinansowania to zasadniczo zmienia poziom dofinansowania. Jest to obliczanie całości kosztów z wliczeniem kosztów prywatnych.</u>
<u xml:id="u-94.5" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">Czwarty zapis dotyczy mieszkalnictwa. Z uwagą czytałem państwa opinie. Te zapisy Austriacy już zmieścili, tylko w taki sposób, który wynika z propozycji Komisji. Komisja została zobowiązana, aby wymyślić coś takiego, co dałoby się wpisać. Mam przed sobą zapis, który Austriacy wymyślili, i on bardzo wyraźnie wskazuje na to, że oni proponują wpisanie w przypadku RDF: „wydatki na mieszkalnictwo dotyczące zintegrowanego rozwoju urbanistycznego, a także dla państw, które weszły do UE w roku 2004. Kwestię kwalifikowalności zawierałaby również renowacja budownictwa społecznego, w tym wydajność energetyczna, i miałoby to znaczenie w każdym programie operacyjnym”.</u>
<u xml:id="u-94.6" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">Pozwolę sobie zwrócić uwagę, że Polska aktualnie negocjuje definicję mieszkalnictwa społecznego w związku z debatą na temat podatku VAT. Zależnie od tego, co wynegocjuje jako budownictwo społeczne, będzie to miało natychmiast przełożenie na fundusze, bo będzie można np. z tego finansować renowacje budownictwa społecznego. Wszystko zaczyna się w tej chwili ze sobą wiązać.</u>
<u xml:id="u-94.7" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">Zwracam się do państwa z prośbą, aby działać równolegle. Staramy się o to, aby te cztery zapisy nie wypadły z rozporządzeń, a niestety są takie zabiegi. Niektóre państwa członkowskie wolałyby, żeby tych przepisów nie było, np. żeby nie było VAT, bo dla nich kwalifikowalność VAT powoduje, że jednostkowo projekty są tańsze, ale jest ich mniej. Wolałyby rozpraszać pieniądze, a my wolelibyśmy je skoncentrować. Dlatego jest nam potrzebne równoległe działanie. Zwracam się o to, aby umieścić te cztery kwestie w opiniach, zarówno w ogólnej, jaki i w poszczególnych opiniach, które dotyczą konkretnych wydatków.</u>
<u xml:id="u-94.8" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">O mieszkalnictwie pozwoliłem sobie wspomnieć. Chcę powiedzieć, że absolutnie słuszna i zgodna z działaniami rządu jest kwestia wielofunduszowości, która tu jest pomijana. Nie ma szans, aby to przeszło. Rząd polski jest jedynym, który o to walczy, a w PE jest minimalna grupa, która zrozumie, na czym to polega. W gruncie rzeczy wszyscy są przeciwko: Komisja, państwa członkowskie i PE. Rozumiem więc sensowność tego.</u>
<u xml:id="u-94.9" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">Kończąc, chcę powiedzieć, że niezwykle ciekawe by było, w związku z tym, o czym pani przewodnicząca wspominała, zapoznanie się z propozycją komisarza José Manuela Barroso enumeratywnego wymienienia wydatków lizbońskich. To jest propozycja dołączona jako list dla rządu wymieniający enumeratywnie wydatki lizbońskie. Właśnie ta lista ma być podstawą słynnych 60 proc. Optowałbym za większą elastycznością. Komisarz José Manuel Barroso wyraźnie mówi, że autostrady to są wydatki lizbońskie, ale drogi niższych kategorii już nie. W tym rozumieniu intencja lizbońska jest absolutnie słuszna, ale przy enumeratywnym wymienieniu wydatków może się okazać, że Polska będzie miała związane ręce. Chcę powiedzieć, że jest jeszcze jedno rozporządzenie, którego jestem sprawozdawcą, dotyczące współpracy transgranicznej, ale ono nie ma bezpośrednich skutków finansowych, dlatego nie będę go w tej chwili omawiał.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PosełKarolKarski">Panie ministrze, czy chciałby się pan odnieść?</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">To są absolutnie priorytetowe postulaty i w pełni się zgadzam z panem posłem Janem Olbrychtem, że, mimo iż podkreślaliśmy wielokrotnie, że to są sprawy dla Polski kluczowe, nigdy nie za wiele powtarzania, i to powinno być utrzymane również w pracach w PE. Z tego punktu widzenia byłoby to również istotnym wsparciem rządu ze strony Komisji. Gdyby więc ta opinia ogólna mogła być uzupełniona o te cztery elementy, to myślę, że to byłoby bardzo istotne dla powodzenia tego procesu w toku uzgodnień z PE, zwłaszcza że pojawiają się głosy, aby te ułatwienia, które wynegocjowaliśmy na poziomie politycznym w Brukseli, teraz na poziomie prawnym wycofać.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">VAT przegraliśmy w PE, przegraliśmy N+3. Mieliśmy mniejszość. Jeżeli teraz sprawa wraca, jest tendencja, żeby utrzymać pierwotną wersję PE. Jeśli, nie daj Boże, przegramy po raz drugi, to i tak sprawa wróci do Rady i chodzi o to, żeby również wtedy rząd miał legitymację, by jeszcze raz zablokować. Ja się zobowiązuję, że zrobimy wszystko, aby PE to przyjął, ale sprawa nie jest prosta.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PosełKarolKarski">Informuję, że poprosiłem panią przewodniczącą Grażynę Ciemniak, biorąc pod uwagę, że są to jej dokumenty, aby naniosła odpowiednie poprawki.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#PosełKarolKarski">Otwieram dyskusję. Czy są chętni do zabrania głosu?</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#PosłankaDanutaJazłowiecka">Przede wszystkim chcę podziękować za tak rzetelne przygotowanie dokumentów i za informację, którą otrzymaliśmy od posła Jana Olbrychta. Moje pytania będą dotyczyły uwag wpisanych w stanowisku rządu. Po pierwsze, jaka jest szansa na wprowadzenie do rozporządzenia postulatu hiszpańskiego uznania kwalifikowalności zaliczek w ramach pomocy publicznej?</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#PosłankaDanutaJazłowiecka">Po drugie, z czego wynikało stanowisko Polski kwestionujące obowiązek przygotowania raportu dotyczącego oceny zgodności krajowego systemu zarządzania? Wydaje mi się, że ten system u nas bardzo mocno kuleje, więc może dobrze by było, gdyby ktoś z zewnątrz spojrzał, jak pracujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PosełKarolKarski">Czy jeszcze ktoś z posłów chce zabrać głos? Nie słyszę. Mamy projekty czterech opinii sformułowanych przez panią poseł Grażynę Ciemniak. Opinia pana posła Andrzeja Grzyba pokrywa się z tymi uwagami, które pani poseł zgłosiła, więc nie przyjmowalibyśmy jej jako odrębny dokument. W tej chwili pani poseł przekłada na język dokumentu to, co pan poseł Jan Olbrycht zaproponował, i do czego pan minister również się przychylił.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#PosłankaDanutaJazłowiecka">Mam jeszcze jedno pytanie i chciałabym, aby pan poseł Jan Olbrycht jeszcze pozostał z nami przez moment. Chcę zapytać, na jakim stopniu zaawansowania jest przygotowanie rozporządzeń, naszych polskich aktów prawnych, dostosowujących do zmian czy do uzupełnień dotychczasowych aktów w UE, tych na lata 2007–2013?</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#PosłankaDanutaJazłowiecka">I jeszcze jedno pytanie do pana posła Jana Olbrychta. Jak zapewne pan poseł wie, są złożone propozycje, by jedenastu województwom odebrać alokowane wstępnie środki i przekazać te środki pomocowe z okresu 2007–2013 pięciu województwom ściany wschodniej. Czy jest jakaś możliwość negocjowania z Komisją Europejską dodatkowych środków na ścianę wschodnią, by zabezpieczyć jej potrzeby, oczywiście uwzględniając również moce przerobowe tych województw? Bo jak wiem, na dzień dzisiejszy te moce są niewielkie i nawet na lata 2004–2006 nie wszystkie województwa będą w stanie wykorzystać te pieniądze. Niemniej jednak obecne propozycje odebrania pieniędzy jedenastu województwom, które szczególnie w przypadku samorządów lokalnych, są świetnie przygotowane do tego, żeby je w pełni wykorzystać to, co zostało zaproponowane w pierwszej wersji, uważam za niestosowne i złe rozwiązanie. Warto poszukać innych dróg. Gdyby pan mógł zaproponować jakieś rozwiązania, być może można byłoby je przekazać rządowi, by rozpoczął pracę.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PosełKarolKarski">Wszyscy muszą uciekać. Pan minister już jest myślami w innym miejscu, pan poseł również. Tak naprawdę te pytania nie łączą się bezpośrednio z treścią aktów prawnych. Proszę najpierw pana posła, potem pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">Najmocniej przepraszam, jestem po drodze i próbuję zdążyć na pociąg. Oczywiście nie będę wchodził w debatę wewnątrzkrajową, bo rola posła europejskiego jest nieco inna. Chcę powiedzieć, że uzgodnienia rządowe są takie, że wyznaczono specjalną, dodatkową sumę, którą teraz próbuje się wpisać w rozporządzenia. Jeszcze nie wiadomo, jak to zrobić. W każdym razie jest uzgodnione, że pięć województw polskich dostaje specjalną, dodatkową sumę, która wynosi w tej chwili około 13–13,5 euro na osobę na rok, przez 7 lat, co w efekcie daje kwotę 882 mln euro na 7 lat. To są specjalne pieniądze dla pięciu województw.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">Pozostałe pieniądze, które mają być zdaniem rządu w programach operacyjnych, czy to regionalnych, czy sektorowych, są całkowicie i wyłącznie w dyspozycji rządu. Jak, według jakich kryteriów rząd je podzieli, pozostaje w kompetencji rządu krajowego. Tym samym moja odpowiedź jest krótka. Natomiast jeśli będzie dyskusja, co zrobić w Polsce, to ja się do niej zapisuję, ale rozumiem, że teraz nie jest na to miejsce.</u>
<u xml:id="u-103.2" who="#PosełdoParlamentuEuropejskiegoJanOlbrycht">Tyle chcę powiedzieć w sprawie regulacji. 882 mln euro są zapisane na poziomie UE, a reszta jest w kompetencji rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PosełKarolKarski">Zaproponuję dalszy tryb postępowania. Pani poseł jest zadowolona z odpowiedzi, pan poseł już łapie pociąg, pan minister udzieli odpowiedzi za chwilę, natomiast ponieważ ta odpowiedź nie zaważy na treści samych dokumentów, więc proponuję, żebyśmy zamknęli teraz sprawę czterech opinii i przyjęli je. Pan minister udzieli odpowiedzi już w innym trybie, żeby dyskusji nie rozpoczynać na nowo. Pani przewodnicząca Grażyna Ciemniak sformułowała propozycje i proszę o ich odczytanie. Będą one wymagały jeszcze pewnej stylizacji, która zostanie dokonana.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Starałam się te cztery punkty włączyć do naszych opinii. Nie ukrywam, że proponując projekty opinii, nie wskazywałam na zapisy dotyczące podatku VAT, prywatnego udziału środków czy mieszkalnictwa w dokumencie ogólnym, a jedynie w dotyczącym EFRR, z tego względu, że wydawało mi się to bardzo oczywiste, bo było zgodne z opinią rządu. Przyjęliśmy zasadę, że jeśli zgadzamy się ze stanowiskiem rządu i jest duża szansa uzyskania korzystnego przepisu, to się nie wypowiadamy. Ale po wypowiedzi pana posła Jana Olbrychta, jeśli rzeczywiście ma to wzmocnić stanowisko rządu, mam taką propozycję, aby dopisać wszystko do opinii dotyczącej dokumentu 492, czyli ustanawiającego ogólne zasady EFRR, EFS i Funduszu Spójności. Pkt 1 i 2 zostały przyjęte, pkt 3 został wyrzucony, wobec czego pkt 4 otrzymuje numer 3, a jako pkt 4: „Komisja opowiada się za utrzymaniem dotychczasowych zasad w zakresie kwalifikowalności podatku VAT dla państw o PKB na mieszkańca poniżej 85 proc. średniej UE 25 odnotowanego w latach 2001–2003”. Pkt 5: „Komisja uznaje za konieczne uwzględnienie w podstawie odniesienia maksymalnej stopy współfinansowania wspólnotowego do 85 proc. dla programów realizowanych z EFRR oraz EFS również środków prywatnych”. Stylistycznie jeszcze musi to być dopracowane, ale chodzi o istotę. Pkt 6: „W opinii Komisji istnieje potrzeba uwzględnienia zasady N+3 dla Funduszu Spójności na cały okres programowania, czyli na lata 2007–2013” – bo tu jest 2007–2010. Jako pkt 7 proponuję powtórzyć, może tylko nieco zmodyfikowany, punkt, który jest pkt 2 w opinii dotyczącej EFRR: „W opinii Komisji bardzo ważna jest możliwość finansowania projektów mieszkaniowych”, czyli uwzględnić go w skróconej wersji i w tej pierwszej opinii dotyczącej ogólnych zasad wpisać tylko, że „W opinii Komisji ważna jest możliwość finansowania projektów mieszkaniowych z EFRR. Przepis powinien być uwzględniony w rozporządzeniu dotyczącym EFRR, a nie w innym stosownym rozporządzeniu”. I to byłaby propozycja zapisów odnośnie do dokumentu 492.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#PosłankaGrażynaCiemniak">Z wypowiedzi pana posła Jana Olbrychta zrozumiałam, że potem do każdego mamy dopisać szczegóły, czy też wystarczy, jeśli ujmiemy te cztery dodatkowe zapisy w jednym?</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#PosełKarolKarski">Wystarczy w jednym, ponieważ to jest całość naszego stanowiska, nie musimy go ponawiać. Proponuję, żebyśmy przyjęli te opinie w brzmieniu przedstawionym przez panią poseł, ze stosownymi poprawkami polegającymi najpierw na wykreśleniu niektórych punktów, następnie na dodaniu niektórych punktów, w innym miejscu na zmianie słowa „finansowych” na „mieszkaniowych”, bo taki błąd się wdarł. Są to cztery opinie.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#PosełKarolKarski">Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Komisja w drodze konsensu przyjęła opinie dotyczące dokumentów: COM(2004) 492, COM(2004) 494, COM(2004) 495 oraz COM(2005) 523. Nie słyszę sprzeciwu, stwierdzam więc, że Komisja przyjęła te cztery opinie.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#PosełKarolKarski">A teraz proszę pana ministra o krótką odpowiedź dla pani poseł, jakie działania podejmujemy na gruncie prawa krajowego. Rozumiem, że od godziny czeka m.in. ustawa o zamówieniach publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o kwestię zaliczek, ta propozycja hiszpańska, wsparta przez Grecję i Polskę pierwotnie, niestety nie ma żadnej szansy powodzenia. Przeciwna jest jej Komisja i wszystkie pozostałe państwa członkowskie. Pierwotnie popieraliśmy ją, ale to nie był polski postulat i w przekonaniu rządu nie ma żadnej szansy na realizację.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Jeśli chodzi o to, co się dzieje w zakresie programowania, to po pierwsze rząd kończy pracę nad ustawą o zmianie ustawy o Narodowym Planie Rozwoju, która będzie dotyczyła tego okresu programowania, czyli do 2006 r. i wydatkowania do końca 2008 r.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Natomiast, jeśli chodzi o NPF, rząd we wtorek przyjmie pierwszy dokument „Narodowe strategiczne ramy odniesienia”. To jest dokument strategiczny, dotyczący tego, w jaki sposób Polska w kolejnych siedmiu latach będzie wykorzystywać fundusze unijne i w nim zostaną określone pierwsze zasady wykorzystania tych funduszy. Na podstawie „Narodowych strategicznych ram odniesienia” do końca marca rząd przygotuje programy operacyjne i przyjmie je w poszczególnych funduszach. Będą one podlegały procesowi konsultacji i planujemy, że po zakończeniu prac nad aktami unijnymi, co się stanie pewnie na przełomie czerwca i lipca, we wrześniu poprawimy programy operacyjne i również we wrześniu rząd planuje przyjęcie tych dokumentów, tak żeby można było zakończyć okres programowania.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#PodsekretarzstanuwMRRTomaszNowakowski">Równolegle będziemy pracować nad aktami prawnymi. W tej chwili zostały przygotowane założenia do ustawy o koordynacji wykorzystania funduszy strukturalnych. Ta ustawa będzie przyjęta przez rząd w marcu. Zostaną w niej określone zasady, zgodnie z którymi będą wydawane fundusze unijne w Polsce, łącznie z ustawą o finansach publicznych. Tak się przedstawia harmonogram prac.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#PosełKarolKarski">Dziękuję panu ministrowi i zamykam rozpatrywanie pkt IX–XII.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#PosłankaDanutaJazłowiecka">Nie została udzielona odpowiedź na jeszcze jedno pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#PosełKarolKarski">Jeśli pani poseł nie uzyskała odpowiedzi na jakieś pytanie, to pan minister odpowie na piśmie. Myślę, że będzie to wówczas odpowiedź bardziej pogłębiona od tej, której mógłby w tej chwili udzielić. Pan minister podejdzie jeszcze na chwilę do pani poseł i skonsultuje się, na które pytanie nie udzielił odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#PosełKarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt VII porządku obrad, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady w sprawie gwarantowanych tradycyjnych specjalności produktów rolnych i środków spożywczych (COM(2005) 694 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd reprezentuje pan minister Andrzej Kowalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Ze względu na przedmiot drugiego rozporządzenia, a także uwagi, które rząd przedstawia, proszę o możliwość łącznego rozpatrzenia pkt VII i VIII.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#PosełKarolKarski">Bardzo proszę. Rozpatrujemy więc pkt VII i VIII, czyli z wnioskiem, o którym powiedziałem przed chwilą, rozpatrujemy wniosek dotyczący rozporządzenia Rady w sprawie ochrony oznaczeń geograficznych i nazw pochodzenia produktów rolnych i środków spożywczych (COM(2005) 698 końcowy) i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Celem obu tych projektów rozporządzeń jest uproszczenie procedury i wdrażanie wyraźnie określonej odpowiedzialności organów biorących udział w rozpatrywaniu wniosków. Obie ustawy mają za zadanie uproszczenie i zmodyfikowanie dotychczasowych praw.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Polska je popiera, tym bardziej że wiele spraw już przygotowaliśmy. Były one zawarte w ustawie opublikowanej w 2005 r. Niemniej mamy kilka uwag szczegółowych, technicznych, do których nie chciałbym w tej chwili nawiązywać.</u>
<u xml:id="u-113.2" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Natomiast z punktu widzenia rządu dwa przepisy budzą zaniepokojenie. Pierwszy dotyczy tego, że w rozporządzeniu zawarta jest delegacja, że prywatne jednostki certyfikujące miałyby prawo karania podmiotów nieprzestrzegających warunków. Uważamy, że jest to niezgodne z dotychczas obowiązującym prawem w Polsce i nie jest uzasadnione merytorycznie. Prywatne podmioty powinny mieć natomiast obowiązek natychmiastowego zawiadomienia odpowiednich organów upoważnionych do karania tych, którzy nie przestrzegają powziętych zobowiązań.</u>
<u xml:id="u-113.3" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Druga sprawa – chcemy przeforsować, żeby rozporządzenia nie zawierały wyłączenia z listy produktów, które wcześniej były unormowane. Chcę przypomnieć, że w okresie PRL praktycznie wszystko było obwarowane określonymi normami prawnymi i z tego powodu niektóre produkty musiałyby zostać wyłączone z możliwości ubiegania się o umieszczenie w przepisach.</u>
<u xml:id="u-113.4" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Pozostałe uwagi do przepisów mają charakter redakcyjny lub uszczegóławiający, o znacznie mniejszej wadze.</u>
<u xml:id="u-113.5" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Na zakończenie chcę powiedzieć, że wydaje się, że większość krajów zgadza się z nami, iż prywatne jednostki certyfikujące nie powinny mieć możliwości nakładania kar.</u>
<u xml:id="u-113.6" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Skutki gospodarcze, społeczne – rozporządzenie daje pewnym regionom i grupom producentów szansę zaistnienia, może nie bardzo szerokiego, ale wypełnienia pewnej niszy rynkowej. Prawnych zmian nie powinno być dużo, jedynie niewielkie w dotychczas obowiązujących dwóch ustawach i drobne zmiany w rozporządzeniach. Nie przewidujemy żadnych skutków dla budżetu kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#PosełKarolKarski">Posłami koreferenatmi są pan poseł Andrzej Grzyb i pan poseł Waldemar Szadny. Pan poseł Andrzej Grzyb, jak już mówiłem, z ważnych powodów rodzinnych nie może dzisiaj uczestniczyć w posiedzeniu, ale na moje ręce przesłał pytania do ministra rolnictwa w związku z tymi dwoma projektami aktów. Pozwolę sobie je odczytać:</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#PosełKarolKarski">„W celu dyrektywy uwzględnia się wnioski Panelu WTO ds. Wspólnot Europejskich, ochrona znaków towarowych i oznaczeń geograficznych w odniesieniu do produktów rolnych i środków spożywczych. Sprawozdania te stwierdzają, że rozporządzenie nr 2081/62 jest niezgodne z art. 3 ust. 1 Porozumienia TRIPS i art. 3 ust. 4 GATS z 1947 r.</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#PosełKarolKarski">Rozporządzenie zawarte w COM(2005) 694 otwiera system dla państw członkowskich WTO zgodnie z wnioskiem Panelu WTO ds. Wspólnot Europejskich. W związku z tym kieruję pytanie: Jakie konsekwencje będzie miało wprowadzenie tego przepisu dla beneficjentów krajów członkowskich, w tym dla Polski?”</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#PosełKarolKarski">Czy pan poseł Waldemar Szadny chciałby zabrać głos? Jeśli nie, bardzo proszę pana ministra o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Obie uwagi pana przewodniczącego Andrzeja Grzyba odnoszą się do przeszłości. Nowe rozporządzenia w pełni uwzględniają te zastrzeżenia. Natomiast jeśli chodzi o konsekwencje dla Polski w związku z otwarciem, to nie będzie praktycznie żadnych, ponieważ kraje trzecie, spoza UE, będą musiały uwzględniać wszystkie unijne przepisy, uwarunkowania i procedury. Będą te same wymagania, które dotyczą producentów polskich czy unijnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#PosłankaDanutaJazłowiecka">Chciałabym, żeby pan minister wytłumaczył, jak będzie wyglądała procedura sprzeciwu. Jest ona dosyć mocno rozszerzona, chociaż skrócone są okresy zgłaszania tych sprzeciwów i decyzji podejmowanych w związku z nimi. Jest tam takie rozwiązanie, że osoba fizyczna czy prawna może zgłosić swój sprzeciw państwu członkowskiemu. Nie ma chyba podanego terminu, jaki jest czas na zgłoszenie, natomiast jest powiedziane, że Komisja Europejska ma tylko 4 miesiące na to, by zareagować na sprzeciw. Jak to będzie wyglądało? Dla mnie to jest jakaś luka, której nie rozumiem. Gdyby pan minister był uprzejmy wytłumaczyć, jak będzie wyglądał proces sprzeciwu, to bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#PosełKarolKarski">Czy są jeszcze jakieś pytania? Czy pani poseł ma jeszcze jakieś pytania? Jeśli nie, proszę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejKowalski">Proszę o udzielenie odpowiedzi pana dyrektora.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#DyrektorBiuraOznaczeńGeograficznychiPromocjiwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiDariuszGoszczyński">Procedura rejestracji produktu ubiegającego się o ochronę nazwy pochodzenia, oznaczenia geograficznego czy też gwarantowaną tradycyjną specjalność jest dwuetapowa. Pierwszy etap jest na gruncie krajowym i tu ustawa o rejestracji i ochronie nazw i oznaczeń produktów rolnych i środków spożywczych oraz o produktach tradycyjnych przewiduje możliwość zgłoszenia zastrzeżenia przez każdy podmiot, który ma uzasadniony interes ekonomiczny lub prawny. Wniosek złożony przez grupę producentów jest oceniany pod względem formalnym i jeśli spełnia wymogi formalne, następuje publikacja w „Dzienniku Urzędowym” oraz na stronach internetowych ministerstwa. Od tego momentu wszystkie podmioty mają możliwość złożenia zastrzeżenia w ciągu 30 dni. W zależności od tego, czy to zastrzeżenie wpłynie, czy nie, dalej proceduje się nad tym wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#PosłankaDanutaJazłowiecka">Czy możemy interaktywnie współpracować?</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PosełKarolKarski">Możecie państwo, bo to już ostatni punkt porządku obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#PosłankaDanutaJazłowiecka">Czy na tym poziomie w jakiś sposób monitoruje to już Komisja?</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#DyrektorbiurawMRiRWDariuszGoszczyński">To jest nasze krajowe rozwiązanie. Do tej pory w prawie wspólnotowym, w rozporządzeniach 2081 i 2082, nie było wyraźnie wskazane, że państwa członkowskie muszą taką procedurę wprowadzić. Dlatego niektóre państwa stosowały to już wcześniej, a niektóre nie. W tej chwili w nowych rozporządzeniach jest jasno powiedziane, że państwa członkowskie mają ustalić procedurę sprzeciwu już na gruncie krajowym. Chodzi o to, aby w momencie gdy właściwy organ państwa członkowskiego przekaże wniosek do Komisji Europejskiej, z tego państwa nie wpływały już sprzeciwy do Komisji. Komisja wymaga, aby na gruncie państwa członkowskiego wyczyścić wniosek. Kiedy to nastąpi, wniosek zostaje przekazany do Komisji Europejskiej. Komisja sprawdza jego zasadność. Jeśli wszystko jest w porządku, następuje publikacja w „Dzienniku Urzędowym” Wspólnot. W tej chwili ta publikacja trwa 6 miesięcy. W tym czasie wszystkie podmioty ze wszystkich państw członkowskich mogą wnieść sprzeciw, mając uzasadniony interes ekonomiczny lub prawny. Nie chcę już wnikać w szczegóły. Do tej pory w rozporządzeniu 2082 było to 5 miesięcy, a w rozporządzeniu 2081 – 6 miesięcy. Obecnie Komisja Europejska proponuje skrócenie tego terminu do 4 miesięcy. Procedura będzie wyglądała tak samo. Ponieważ proces rejestracji trwa trochę długo, więc Komisja wyszła z taką propozycją, by skrócić ten okres, ale obserwując stanowiska innych państw członkowskich, myślę, że ten wniosek Komisji nie przejdzie i zostaną zachowane poprzednie okresy. Państwa chcą bowiem, aby była możliwość reakcji przed uzyskaniem prawa ochronnego. Niemniej jednak w tym rozporządzeniu Komisja proponuje 4 miesiące. My uważamy, że 4 miesiące to też jest dużo, mając na względzie, że te wnioski są publikowane i jest do nich pełny dostęp. Komisja Europejska bardzo szybko je publikuje na swoich stronach internetowych.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#DyrektorbiurawMRiRWDariuszGoszczyński">Jeśli chodzi o samą ścieżkę, to w momencie gdy zostanie opublikowany wniosek z innego państwa, wówczas producenci z Polski mogą poprzez właściwy organ państwa członkowskiego – w tym przypadku MRiRW – zgłaszać sprzeciw, który zostaje niezwłocznie przekazany do Komisji Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#PosłankaDanutaJazłowiecka">Jeżeli składamy jakiś produkt do rejestracji i z kraju trzeciego – bo kraje trzecie też chyba są włączone w tej chwili – lub z innego państwa członkowskiego przyjdzie sprzeciw, to natychmiast otrzymujemy informację o tym sprzeciwie, jako kraj składający dany produkt do rejestracji, czy nie? Jaka jest możliwość naszej interwencji i obrony?</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#DyrektorbiurawMRiRWDariuszGoszczyński">Oczywiście tak. Jesteśmy informowani o tym, co się dzieje. W momencie kiedy napłyną sprzeciwy do wniosku złożonego przez podmioty z naszego kraju, stosuje się tzw. procedurę polubowną. Komisja Europejska wzywa zainteresowane państwa do zawarcia kompromisu. Wyznacza na to okres 3 miesięcy. Gdy państwa członkowskie nie dojdą do porozumienia, Komisja, posiłkując się specjalnym Komitetem, sama podejmuje decyzję, co należy z tym wnioskiem uczynić dalej.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#PosłankaDanutaJazłowiecka">Czy z dotychczasowego doświadczenia możecie państwo powiedzieć, jakiego rodzaju sprzeciwy się pojawiają? Czy to dotyczy np. tylko nazewnictwa, bo podejrzewam, że takich może być dużo, czy jakieś poważniejsze?</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#DyrektorbiurawMRiRWDariuszGoszczyński">Najczęściej sprzeciwy dotyczą obszaru geograficznego, jeśli produkt pochodzi z terenu przygranicznego. Jeśli np. produkt jest produkowany po stronie i austriackiej, i włoskiej, a Austriacy zgłaszają wniosek, nie uwzględniając Włochów, wówczas Włosi zgłaszają sprzeciw i Komisja wzywa do porozumienia, a jak się nie uda, to sama rozstrzyga. Głównie więc dotyczy to ograniczenia obszaru geograficznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#PosełKarolKarski">Ponieważ nie padły żadne propozycje korekty projektu aktu prawnego lub stanowiska rządu, wywiązała się jedynie bardzo interesująca dyskusja, dlatego, jeśli nie padnie żaden głos sprzeciwu, proponuję, żebyśmy uznali, że Komisja przyjęła do wiadomości projekty aktów oraz odnoszące się do nich stanowiska rządu zawarte w pkt VII i VIII porządku obrad i postanowiła nie zgłaszać do nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę, więc taką konkluzją kończymy rozpatrywanie tych punktów.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#PosełKarolKarski">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt XIII – sprawy bieżące. Chcę poinformować, że od dnia 2 lutego br. na państwa sejmowe skrzynki mailowe przesyłane są e-maile z wykazami dokumentów, które systematycznie wpływają do bazy naszej Komisji i są wykorzystywane do bieżącej pracy posłów. W celu uniknięcia zapychania skrzynek w e-mailach tych są jedynie linki do danych dokumentów. Dzięki temu będą państwo mieli pełny wgląd w pracę Komisji, co, wierzę, że jeszcze bardziej usprawni naszą pracę.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#PosełKarolKarski">Oprócz wykazu dokumentów znajdziecie państwo również link do pełnej wersji bazy. Baza ta jest dokładną repliką bazy Komisji umieszczonej w programie komputerowym Lotus. Jak rozumiem, te dokumenty wpływają, nikt nie zgłasza uwag, wręcz niektórzy sobie to chwalili. Oczywiście jest możliwość zgłaszania uwag.</u>
<u xml:id="u-128.3" who="#PosełKarolKarski">Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos? Nie słyszę. Porządek dzienny został wyczerpany. Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Komisji.</u>
<u xml:id="u-128.4" who="#PosełKarolKarski">Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>