text_structure.xml
28.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Otwieram posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">W dniu dzisiejszym mamy do rozpatrzenia dwa punkty porządku dziennego, które są państwu znane. Czy są uwagi? Nie słyszę, a więc uznaję, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Chciałbym jeszcze poruszyć kilka kwestii dotyczących projektu z druku nr 546. Projekt został zgłoszony przez Klub Parlamentarny LPR i odbyliśmy już pierwsze czytanie, jednak Komisja zdecydowała, że zawiesza prace nad tym dokumentem do czasu rozstrzygnięć spraw związanych z ustawami emerytalnymi oraz do czasu rozpatrzenia tego drugiego projektu.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Przechodzimy do pierwszego punktu porządku dziennego, w którym zaplanowano pierwsze czytanie projektu z druku nr 1117. Przypominam, że projekt został wniesiony przez Klub parlamentarny PO. W imieniu wnioskodawców wystąpi pani poseł Magdalena Kochan.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełMagdalenaKochan">Przypadek sprawił, że prezentuję ten projekt, ponieważ poseł reprezentujący wnioskodawców jest nieobecny w Warszawie. Zastąpię panią poseł Ewę Kopacz i proszę o wybaczenie mi pewnej niedoskonałości mojego wystąpienia.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełMagdalenaKochan">Ustawa zmierza do poprawy sytuacji materialnej najuboższych emerytów i rencistów, czyli tych, których dochody nie przekraczają 900 zł miesięcznie. Uważamy, iż państwo powinno wspierać tę grupę społeczną, której jest najtrudniej i która najczęściej jest już schorowana lub są to emeryci z najstarszych portfeli. Tym ludziom ciężko jest pozyskać dodatkowe dochody lub w szybkim czasie dostosować się do nowej rzeczywistości. Naszym zdaniem ta grupa liczy około 2 mln osób, którą to liczbę corocznie Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie weryfikował.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PosełMagdalenaKochan">Nasza ustawa nie przewiduje procedury odwoławczej co do kształtu listy, ponieważ podstawą jej sporządzenia będą konkretne kwoty, które uzyskują renciści i emeryci. Naszym zdaniem zaletą tej ustawy jest jej prostota nieprzewidująca weryfikacji dochodów lub sprawdzania stanu majątkowego. Jedynym kryterium jest wysokość emerytury i renty, która decyduje o przyznaniu zasiłku.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PosełMagdalenaKochan">Projekt ustawy umożliwia samorządom gminnym i miastom na prawach powiatu przyznawanie samorządowego świadczenia zapomogowego tym najuboższym, których swoją opieką – zgodnie z ustawą – samorząd powinien otaczać. Naszym zdaniem nie wymaga uzasadnienia teza, iż grupa najuboższych osób wymaga pomocy ze strony państwa. Z naszych szacunków wynika, iż środki na sfinansowanie wydatków wynoszą 1 mld zł i naszym zdaniem jest to możliwe do uzyskania w związku z wyższymi kwotami wpływającymi do Skarbu Państwa z tytułu podatków.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejJoannaKluzikRostkowska">Szanując ideę tego projektu, jesteśmy mu jednak przeciwni z tego powodu, że 16 lutego 2007 r. Sejm przyjął projekt bardzo zbliżony do tego, o czym dzisiaj rozmawiamy. To świadczy o tym, że nie sprzeciwiamy się tego typu rozwiązaniom, a wręcz myślimy podobnie. Mam przed sobą listę głosujących i na 365 głosów tylko 3 głosy były przeciwne. Natomiast wszyscy posłowie z PO byli za naszym projektem. Tak więc rozumiem, że się zgadzamy z tą ideą, ale przed chwilą uchwaliliśmy bardzo podobną ustawę, a to powoduje, iż jesteśmy przeciwni dalszym pracom nad tym projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Pani minister Joanna Kluzik-Rostkowska zaprezentowała nam odmienne stanowisko, aniżeli zapisane w piśmie rządowym. Od tamtego czasu przyjęto podobną ustawę, ale to jednak nie zmienia faktu, iż te stanowiska są różne. Przypomnę, iż używaliście takich argumentów w stosunku do projektu: „proponowane świadczenie miałoby charakter świadczenia pozaubezpieczeniowego, byłoby typowym świadczeniem socjalnym finansowanym z budżetu państwa”. Dodam, iż w ten sam sposób będzie finansowana ustawa, którą uchwaliliśmy w Sejmie i która była inicjatywą rządową. To również jest jednorazowa zapomoga pozaubezpieczeniowa finansowana z budżetu państwa. Teza zawarta w uzasadnieniu musi się odnosić do tego, co przedstawił nam rząd. Jednak w wyniku zmiany stanowiska w łonie rządu zdecydowano się na jednorazową zapomogę, która ma charakter socjalny.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Oczywiście, ten projekt nie przewidywał objęcia nim osób, które zostały objęte jednorazową zapomogą przyjętą przez Sejm. Korzystając z okazji, chciałbym zapytać: co z waloryzacją w 2008 r. w kontekście przyjętego rozwiązania? Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie? Czy rząd przewiduje wniesienie projektu dotyczącego zmian waloryzacji w 2008 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełJacekKrupa">Na ostatnim posiedzeniu Sejmu uchwalono ustawę o zapomogach do rent i emerytur. Pan marszałek jednak wyszedł z założenia, iż ta ustawa wyczerpała możliwości budżetu i nie dopuścił do głosowania nad ustawą waloryzacyjną. W świetle tych faktów moje pytanie kieruję do Biura Legislacyjnego. Czy środki zostały już wyczerpane i czy rozpatrywanie tej ustawy jest zgodne z Konstytucją RP?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuUrszulaSęk">Czym innym jest rozpatrywanie projektu, a czym innym jest jej uchwalenie. Wnioskodawcy nie wycofali ustawy, a prezydium uznało, iż odbędzie się pierwsze czytanie. To jednak nie przesądza dalszego toku. Możecie odbyć pierwsze czytanie, podczas którego możecie państwo odrzucić projekt z powodu braku środków finansowych. Jeżeli jednak będziecie chcieli to uchwalać w takim kształcie, to my będziemy protestować ze względu na to, iż nie ma środków w budżecie na realizację tej ustawy. Jednak – powtarzam – ze strony formalnej nie ma przeszkód, aby odbyć pierwsze czytanie, skoro wnioskodawcy nie wycofali projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Pytanie posła Jacka Krupy dotyczyło innej materii. Z tego, co zrozumiałem, to pytał on, czy marszałek Sejmu lub Prezydium Sejmu miało prawo zdjąć z głosowania ustawę o waloryzacji. Takie było pytanie pana posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełJacekKrupa">Użyłem tych faktów w celu uzasadnienia moich wątpliwości. Nie oceniam działań pana marszałka. Tak się stało, lecz miało to związek z wyczerpaniem możliwości budżetowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełElżbietaRatajczak">Chciałam upewnić się, czy dobrze zrozumiałam wypowiedź przedstawicielki Biura Legislacyjnego. Rozumiem, że możemy sobie podyskutować, ale nawet jeżeli przegłosujemy ustawę, to będzie ona nieważna, ponieważ nie ma środków w budżecie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSęk">Jesteśmy zobligowani regulaminem Sejmu, aby wskazywać na takie sytuacje, w których mogłoby dojść do uchwalenia ustawy niezgodnej z Konstytucją RP. Możecie nas nie posłuchać i przyjąć ustawę, ale my w trybie przewidzianym regulaminem Sejmu sporządzimy odpowiednią notatkę dla marszałka Sejmu, że w naszym przekonaniu ta ustawa jest niekonstytucyjna, ponieważ w budżecie nie ma środków na jej realizację. Tylko od marszałka Sejmu będzie należała decyzja, czy wprowadzać ją do porządku dziennego do drugiego czytania. Dodam, że nie jesteśmy czynnikiem decyzyjnym, lecz formułujemy tylko opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuwMPiPSJoannaKluzikRostkowska">Odpowiem panu posłowi Tadeuszowi Tomaszewskiemu. Życie wymusiło weryfikację naszych poprzednich opinii. Ustawa, która jest tożsama z obecną propozycją, została uchwalona w dniu 16 lutego 2007 r. Rzeczywiście, musimy brać pod uwagę możliwości budżetowe. Od miesiąca rozmawiam z Ministerstwem Finansów na temat sfinalizowania planów polityki rodzinnej. Jeżeli porównamy wydatki innych państw Unii Europejskiej, to Polska jest krajem, który wydaje najwięcej pieniędzy na ludzi starszych. Jeżeli chodzi o wydatki na ludzi młodych, to jesteśmy trzeci od końca. Rozważając wydatki z budżetu państwa, musimy patrzeć na to szerzej, a nie tylko skupiać się na jednym z elementów. Jedynym rozsądnym i długofalowym wyjściem z tej sytuacji jest rozwiązanie systemowe.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PodsekretarzstanuwMPiPSJoannaKluzikRostkowska">W chwili obecnej minister pracy i polityki społecznej przekazał projekt ustawy o waloryzacji, która miałaby nastąpić w 2008 r. Projekt zaprezentowano na posiedzeniu Rady Ministrów, a obecnie trwają rozmowy z Ministerstwem Finansów na temat finansowania tego projektu. Sądzę, iż tego typu doraźne rozwiązanie było ostatnie i w przyszłości wypracujemy rozwiązanie systemowe, które będzie brało pod uwagę więcej elementów.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Zgadzam się z panią minister Joanną Kluzik-Rostkowską, gdyż chcielibyśmy patrzeć na ten problem całościowo i szukać rozwiązań systemowych, ale w tej sprawie na każdym spotkaniu dochodziło do nieporozumień i komplikacji. Od stycznia 2006 r. leżał projekt Klubu Parlamentarnego Samoobrony. Od 6 marca 2006 r. leżał projekt o waloryzacji rent i emerytur złożony przez Klub parlamentarny SLD. Rząd obiecywał nam, że przyśle swoją propozycję, lecz tego nie uczynił. Rozpoczęliśmy prace nad tymi projektami. Jako posłanka z długim stażem nie przypominam sobie takiej sytuacji, w której marszałek Sejmu przerwał głosowanie w trakcie trzeciego czytania, a potem nagle pojawił się projekt rządowy. Podam, że projekt ten pojawił się i został rozpatrzony przez nas w trybie pilnym, chociaż nie miał takiej klauzuli. Przypominam, że druk 1117, który dzisiaj omawiamy, został wniesiony 6 września 2006 r. Do kogo pani apeluje, mówiąc abyśmy „patrzyli całościowo”? Projekt poselski był wcześniejszy aniżeli rządowy, który obiecał pan minister Przemysław Gosiewski. Jak możemy tutaj patrzeć systemowo?</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Rozumiem, że ten apel jest do rządu, aby planował wszystko sensowniej oraz wywiązywał się z terminów. Jeżeli przez 18 miesięcy obiecujecie waloryzację, to później nie uciekajcie w dodatki. Pan poseł Tadeusz Cymański grzmi z trybuny sejmowej, że trzeba pomagać najuboższym. Tak jest i taki cel ma ta inicjatywa.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełTadeuszCymański">Chcę przypomnieć pewne fakty. Różnice zdań, żale czy krytyka mieści się w tym, co robimy. Sądzę, że możemy podejmować różne decyzje, ale powinna nami kierować logika i konsekwencja nie tylko w krytyce, ale i w postępowaniu. Pragnę przypomnieć, że nawet jeżeli ktoś uznaje za precedens to, że marszałek Sejmu poddaje pod głosowanie propozycję wstrzymania trzeciego czytania i przyjęcia pod obrady projektu rządowego, to przypominam, że za tym opowiedzieli się posłowie w głosowaniu. Nie można z jednej strony w Sejmie udawać...</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Chyba można.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełTadeuszCymański">Nie można na jednym ogniu piec dwóch pieczeni. Szanuję i rozumiem argumenty tych posłów, którzy zgłaszali propozycje waloryzacji procentowej i konsekwentnie reprezentują ten pogląd. Nie było żadnego przymusu, aby głosować za rozpoczęciem w Sejmie debaty nad inną koncepcją. W jaki sposób można inaczej zinterpretować głosowanie w Sejmie jak nie jako otwartość? To zresztą znalazło swój wyraz w głosowaniu. Rozumiem, że jest dylemat polityczny, ponieważ i tak źle, i tak niedobrze. Nie może być tak, aby wszyscy byli przeciw nam lub z nami.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełTadeuszCymański">Dylemat w sprawie emerytów i rencistów jest faktem i żadne rozwiązanie nie jest w stanie spełnić oczekiwań. Przyczyną całej sytuacji było to, iż w budżecie było mniej środków aniżeli w naszym docelowym projekcie – inflacja plus 20% realnego wzrostu. Nie ukrywaliśmy tego problemu. O co mają pretensje i żale środowiska kombatanckie? Mówiliśmy o tym na Komisji, lecz trzeba wyraźnie powiedzieć, iż na finiszu prac pojawia się poprawka zgłoszona przez posła Rajmunda Morica, która ograniczała koszty tej ustawy. Zgłoszono ją z pewną intencją, która została przyjęta. Jednak nadal przyszły rok stoi pod ogromnym znakiem zapytania.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełTadeuszCymański">Przed chwilą podnoszono kwestię nowych środków. Była o tym mowa w debacie i pytaniach. Rzeczywiście dynamika wzrostu gospodarczego zwiększa możliwości budżetowe. Jednak tutaj należy powiedzieć, iż jeżeli przyjęlibyśmy, że mamy 1 mld zł więcej, to przyjęte rozwiązanie miałoby dalej idący kształt. Mogło to mieć formę wyższych kwot albo podniesienia progu, albo jednego i drugiego. Jeżeli wystarczyłoby środków, to ideałem marzeń jest podniesienie najniższych rent i emerytur oraz waloryzacja dla wszystkich. Wydaje mi się, że zmierzamy do konfliktowej sytuacji, ponieważ znana nam jest historia tych projektów. Każdy z nas podpisałby się pod tymi projektami, ale przyjęte rozwiązanie wyczerpało możliwości budżetowe. Możemy przekazywać marszałkowi Sejmu kolejne rozwiązania i dalej nad nimi procedować. Pamiętamy, iż wszystkie kluby zgodziły się na podjęcie debaty o kwotowych dodatkach dla emerytów i na końcu to przyjęto. Sam mówiłem, że nie zazdroszczę opozycji ostrego frontu krytyki, ponieważ i tak nie będą mieli łatwej sytuacji podczas głosowania. Rozumiem, że opozycja również uznała, iż obecne rozwiązanie jest lepsze aniżeli obecna propozycja.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełMagdalenaKochan">Zwracam się do pana posła Tadeusza Cymańskiego. Jeżeli od 6 września 2006 r. projekt ustawy czeka na procedowanie, to nie z powodu posłów PO. Zauważony problem staraliśmy się rozwiązać w sposób oczywisty. O historii mówiliśmy przed chwilą, a więc nie będę się powtarzać. Rzeczywiście jesteśmy w dziwnym miejscu, ponieważ projekt obecnej ustawy, który powinien być procedowany we wrześniu lub październiku, jest omawiany po zatwierdzeniu innych rozwiązań, co do których mieliśmy szereg wątpliwości. Próbowaliśmy coś robić 6 września. Tak więc nie jest to wina posłów, którzy złożyli projekt, ponieważ cały czas czekali oni na jego przesłanie. Uprzejmie proszę zachować wszystkie krytyczne uwagi do rozmowy z marszałkiem Sejmu, który według przez siebie uznanego sposobu wprowadza projekty ustaw pod obrady.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Ad vocem wypowiedzi pana posła Tadeusza Cymańskiego. Nie dyskutujemy o tym projekcie, tylko o sytuacji, która powstała w Komisji. Nawarstwiło się tutaj wiele nieprawidłowości. Absolutnie słuszny jest apel o to, abyśmy patrzyli na ten problem całościowo i systemowo. Jednak tak się nie stało nie z naszej winy. Być może posłowie Platformy Obywatelskiej w dniu 6 września 2006 r. złożyliby projekt o waloryzacji rent i emerytur wiedząc, iż wy stworzycie projekt dotyczący jednorazowych zapomóg. Tak więc to wy wprowadzacie dużo zamętu i zamieszania.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Pan poseł powiedział, iż będziemy mieli dylemat. Otóż tak nie było, ponieważ chcemy dawać dodatki najuboższym, ale także chcemy waloryzować emerytury i renty. Chodzi o to, aby rząd miał odwagę powiedzieć nam, ile ma pieniędzy, i aby stworzył jakiś pomysł polityczny, na co je chce przeznaczyć. A wy najpierw chcecie być bardzo dobrzy i obiecujecie wszystko, a potem mówicie, że nie ma pieniędzy. Tak więc my w swoim poczuciu odpowiedzialności tracimy motywację do przedstawiania projektów, gdyż nasza praca jest bezsensowna.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Muszę także powiedzieć panu posłowi Tadeuszowi Cymańskiemu, że są pewne granice przyzwoitości udowadniania, że białe jest czarne, a czarne jest białe.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełSławomirPiechota">Pan poseł Tadeusz Cymański znany jest ze skłonności do metafor, lecz chciałbym przestrzec przed nadużywaniem metafor mających ukrywać budżetowe szachrajstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Bardzo proszę nie odnosić się do osób, tylko do meritum problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełSławomirPiechota">Ale ja chcę podać konkretny przykład. Pan poseł Tadeusz Cymański mówił, że nie było pieniędzy na przeprowadzenie waloryzacji. Jednak podpisał się on pod ustawą o Funduszu Alimentacyjnym, która zwiększy wydatki o 800 mln zł. Takie są szacunki wnioskodawców, a według mnie te koszty będą wyższe o 3 mld zł. Równocześnie w tym samym czasie z Senatu wpłynął projekt zmiany ustawy o zaliczkach alimentacyjnych i dłużnikach alimentacyjnych, który może zwiększyć wydatki o 1200 mln zł. Powiedzcie, gdzie chowacie pieniądze budżetowe. Jaki macie kolejny pomysł, aby zaimponować politycznie i wyborczo? Cały czas mówicie, że są pieniądze, bo jest wzrost gospodarczy, ale jak dochodzi do waloryzacji, to okazuje się, iż nie ma 600 mln zł dla emerytów i nie możemy przyjąć ustawy waloryzacyjnej. Dodam, że do tego też dorabiacie znakomitą ideologię. Dlaczego uprawiacie taką grę?</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PosełSławomirPiechota">Ostatnia kwestia dotyczy metafor. Być może można znaleźć metaforę na sytuację, że brak aktywności rządu powoduje harce ustawodawcze. Jeżeli rząd do dzisiaj nie przedstawił, uporczywie upraszanego przez nas, planu w polityce społecznej, który uwzględnia młodych, starych, rodziny i niepełnosprawnych, to jesteśmy zdani na incydentalne projekty poselskie, które są później starannie przechowywane w szufladzie przez marszałka Sejmu, aby potem oznajmić nam, ze nie ma na to pieniędzy. Jednak są pieniądze na projekt, który szybko wejdzie pod obrady Sejmu. Jestem przekonany, że pan poseł Tadeusz Cymański umie znaleźć na to środki, ponieważ wie o takich miejscach i o takich wpływach, które pozwolą sfinansować nawet wielomiliardowe wydatki.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełJacekKrupa">Tutaj muszę powiedzieć, że opozycja nie była w sytuacji niekomfortowej, natomiast została ona „wykiwana”, ponieważ środki w budżecie zostały zabezpieczone alternatywnie – dodatki lub waloryzacja. Osobiście zgłaszałem wniosek o przestawienie kolejności głosowania ustaw, czyli najpierw miała być przegłosowana ustawa waloryzacyjna. Wtedy byłaby jasna sytuacja, gdyby padła ta ustawa, to naturalną rzeczą byłoby wprowadzenie ustawy o dodatkach. Nie spodziewałem się, że zostaniemy „wykiwani” w ten sposób, że w ogóle nie dojdzie do głosowania nad ustawą waloryzacyjną, która uchyliłaby dopiero co uchwaloną ustawę o dodatkach. Więc doszło do zadziwiającej sytuacji, ponieważ decyzja o tym, że zamiast waloryzacji będą dodatki, zapadła poza salą sejmową.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełElżbietaRatajczak">Zgadzam się z wieloma wypowiedziami moich przedmówców, że sytuacja nie jest komfortowa oraz płynna, lecz chciałam podkreślić, że LPR już w marcu 2006 r. zgłosił swój projekt o dodatkach zapomogowych. Wrześniowy projekt Platformy Obywatelskiej wpłynął kilka miesięcy później. Jednak to nie jest istotne, lecz najważniejsze jest to, że to już się stało, ponieważ emeryci otrzymali już pieniądze. Jednak w moim mniemaniu duża ich liczba otrzymała tę zapomogę, a ponadto otrzymali ci, którzy najbardziej tego potrzebowali. Dodam, że w żadnym z tych projektów nie poszliśmy tak daleko, jak poszedł rząd w swoim projekcie. Nie możemy mówić, iż nasze projekty byłyby lepsze, ponieważ nie jest to zgodne z prawdą. Apeluję jednak o to, by rząd w sposób bardziej planowy podchodził do gospodarki pieniężnej, a szczególnie tej, która dotyczy emerytów oraz funduszy alimentacyjnych.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PosełElżbietaRatajczak">Równocześnie wydaje mi się, że nie ma sensu procedować nad tymi projektami, ponieważ to do niczego nie doprowadzi. Wydaje się, że można przeprowadzić dyskusję, aby wskazać to, co się nam nie podoba, ale dalsze procedowanie jest bezskuteczne i bezsensowne. Jeżeli mamy coś postanowić, to powinniśmy prosić rząd o lepsze i bardziej planowe gospodarowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełAndrzejKłopotek">16 lutego 2007 r. głosowałem za przyjęciem rządowej ustawy. Zrobiłem tak, ponieważ wysłuchałem pana ministra Romualda Polińskiego oraz środowiska emerytów. Jednak po tym głosowaniu czułem niesmak, ponieważ zastanawiałem się, jak się poczuję, kiedy Trybunał Konstytucyjny zaskarży tę ustawę. Jest taka przesłanka, ponieważ pod czas prac zostało złamane prawo i wszyscy o tym wiemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełJarosławDuda">Chciałbym zabrać głos w kwestii formalnej. Wielu z moich przedmówców twierdziło, iż jest to projekt Klubu Parlamentarnego PO, lecz jest to projekt, pod którym podpisały się wszystkie ugrupowania. Tak więc nie jest to projekt PO.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełSławomirPiechota">Chciałbym dodać kilka słów do wypowiedzi pana posła Jacka Krupy. Głosowanie ustawy o waloryzacji nie zostało automatycznie wykluczone po przegłosowaniu dodatków, ponieważ w obu tych ustawach wpisano jasny mechanizm, że dodatki są wtedy, kiedy nie ma waloryzacji. Tak więc w roku, w którym zrealizowano waloryzację, nie ma dodatków niezależnie od tego, w jakim ostatecznym kształcie została ustalona ustawa o dodatkach. Podzielam jednak opinię pana posła Jacka Krupy, że marszałek Sejmu miał obowiązek poddać pod głosowanie również ten projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Uchwaliliśmy ustawę o zapomogach do rent i emerytur. Proszę, abyśmy nazywali to po imieniu, gdyż nie ma ustawy o dodatkach. Nie chciałbym, aby ktoś uznał, iż mamy kolejny pomysł.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Muszę przypomnieć, że przerwanie debaty podczas trzeciego czytania odbyło się za zgodą Konwentu Seniorów, czyli wszystkich klubów. Nie mówię o późniejszym przerwaniu głosowania w lutym, ale mam na myśli głosowanie o waloryzacji.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Jeżeli chodzi o meritum problemu, to uznaję, że środki budżetowe zostały wyczerpane ustawą o zapomogach w 2007 r. W związku z tym, że nie ma innych środków, to wnoszę o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PodsekretarzstanuwMPiPSJoannaKluzikRostkowska">Chciałabym odnieść się do wypowiedzi pana posła Sławomira Piechoty. Na Fundusz Alimentacyjny przeznaczono 1400 mln zł, które przechodzą z zaliczki alimentacyjnej, czyli z obecnej ustawy. Dodatkowo plus 400 mln zł. Osobiście będę z państwem współpracowała podczas tworzenia tej ustawy. Musimy zmieścić się w tej kwocie. Nie ma innego wyjścia, gdyż tylko tyle mamy pieniędzy. Można tutaj postawić górną granicę kwoty, którą można uzyskać, lecz i tak nie będzie to powodowało automatycznego przekazywania najwyższych kwot wszystkim ubezpieczonym. Bardzo ważnym elementem tej kwoty jest średnia wysokość świadczenia, które jest pobierane w tej chwili. Być może zawyżone szacunki biorą się stąd, że policzyliście maksymalne kwoty przy najwyższym kryterium dostępu. Jak we wszystkich kwestiach społecznych, trzeba wyważyć dobrą wolę oraz możliwości budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Zamykam dyskusję. Zgłoszono wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Kto jest za odrzuceniem projektu z druku nr 1117?</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Stwierdzam, że przy 15 głosach za, 7 przeciwnych i 6 wstrzymujących się, Komisja postanowiła odrzucić projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Pozostał nam wybór posła sprawozdawcy. Zgłoszono kandydaturę posła Tadeusza Cymańskiego. Rozumiem, że wyraża on zgodę.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Kto jest za przyjęciem kandydatury posła Tadeusza Cymańskiego na sprawozdawcę?</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie wybrała posła Tadeusza Cymańskiego na sprawozdawcę.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Zamykam punkt pierwszy porządku dziennego i przechodzimy do punktu drugiego, więc kontynuacji rozpatrywania projektu poselskiego z druku nr 546.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełAndrzejMańka">Nie chcę powtarzać argumentów z poprzedniej dyskusji. Mogliśmy bardziej planowo podejść do tych problemów i lepiej je opracować z racji tego, że minęło sporo czasu od złożenia projektów. Intencja naszej ustawy została wyczerpana w momencie przyjęcia przez Sejm ustawy o zapomogach. Nie ma sensu dalej dyskutować nad naszym projektem, ponieważ został on już zrealizowany, a więc go wycofujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSęk">Mamy taką wątpliwość, że pan poseł Andrzej Mańka nie jest podpisany pod projektem. To i tak jest tylko zapowiedź, ponieważ oficjalny wniosek zgłaszany marszałkowi musi być podpisany przez wnioskodawców. Traktujemy to jako zapowiedź. Komisja przerywa prace, a jak będzie stosowna decyzja klubu, to wtedy projekt stanie się bezprzedmiotowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełElżbietaRatajczak">Jestem jednym z wnioskodawców projektu; aby ułatwić procedurę wnoszę o wycofanie druku nr 546.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSUrszulaSęk">Przyjmujemy ten wniosek, ale i tak trzeba wystosować odpowiednie pismo do marszałka.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczącyposełRajmundMoric">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>