text_structure.xml 79.5 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Otwieram posiedzenie Komisji Infrastruktury. Witam panie posłanki i panów posłów. Serdecznie witam pana ministra Jerzego Polaczka oraz wiceministrów w resorcie transportu, panią Barbarę Kondrat oraz pana Piotra Stommę. Tematem dzisiejszego posiedzenia będzie rozpatrzenie wniosku Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra transportu pana Jerzego Polaczka.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Czy zgłaszają państwo uwagi do porządku obrad? Nie widzę. O zabranie głosu proszę pana posła Tadeusza Jarmuziewicza, który został upoważniony do reprezentowania wnioskodawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Mam świadomość, że wywołanie przedwczesnej dyskusji merytorycznej już na posiedzeniu Komisji byłoby uprzedzeniem tego, co powinno się zdarzyć na sali obrad plenarnych. W związku z tym chciałbym państwu zaproponować formułę, abyśmy dzisiaj dyskusję sprowadzili raczej do wymiernej oceny naszego wniosku w formie głosowania. Nie chciałbym, abyśmy uprzedzili dyskusję, która będzie miała miejsce na sali plenarnej Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Oczywiście, jestem przygotowany do mówienia o tym, co grupę posłów wnioskodawców skłoniło do złożenia wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra transportu, pana Jerzego Polaczka. Przedstawiliśmy to w uzasadnieniu, pokazując, co dzieje się w czterech poszczególnych segmentach sterowanych przez pana ministra, to jest w drogownictwie, kolejnictwie, lotnictwie i telekomunikacji. Przedstawiamy tam najważniejsze powody, dla których minister Jerzy Polaczek powinien jak najszybciej zakończyć swoją misję. Należy do nich sfera legislacji i słabość polityczna pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Proponuję taki przebieg posiedzenia, aby Komisja dokonała oceny pana ministra w formie głosowania wniosku o wyrażenie wotum nieufności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Myślę, że to jest dobra forma. Ale apel pana przewodniczącego był skierowany do państwa posłów. Jeżeli państwo będziecie chcieli dzisiaj na posiedzeniu dyskutować nad wnioskiem, to jest to oczywiście możliwe. Myślę, że forma wyrażenia swojego zdania, którą zaproponował pan przewodniczący Tadeusz Jarmuziewicz, byłaby najbardziej odpowiednia. Nie musielibyśmy roztrząsać tego, co i tak będzie się działo na sali obrad plenarnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełŁukaszZbonikowski">Sugestia czy raczej prośba pana przewodniczącego Tadeusza Jarmuziewicza jest trochę niezrozumiała. Mamy bowiem do czynienia z bardzo poważnym wnioskiem dotyczącym odwołania konstytucyjnego ministra. Komisja Infrastruktury jest komisją merytoryczną, właściwą do rozpatrzenia takiego wniosku. Chcielibyśmy poznać powody sformułowania tak poważnego wniosku. Tymczasem zamiast merytorycznej dyskusji proponuje się nam spektakl na sali obrad plenarnych Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Obawiam się, że się nie zrozumieliśmy. Ze strony pana posła Tadeusza Jarmuziewicza była tylko sugestia. Tylko i wyłącznie od państwa posłów zależy, jaką przyjmiemy formę rozpatrywania wniosku. Nie ma absolutnie mowy o narzucaniu jakiejkolwiek formy debaty. Pan przewodniczący zaapelował o przejście do głosowania i ja to jedynie państwu przekazałem. Do państwa należy decyzja. Prace Komisji zawsze trwają tak długo, jak sobie państwo życzycie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Za chwilę rozpoczniemy normalną debatę, z pytaniami, odpowiedziami, a na koniec głosowaniem wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">W sprawie propozycji pana przewodniczącego Tadeusza Jarmuziewicza wypowiem się jako poseł na Sejm i parlamentarzysta, który tę funkcję pełni już trzecią kadencję. Po raz pierwszy spotykam się z propozycją reprezentanta wnioskodawców, aby zamiast odbycia merytorycznej debat na posiedzeniu Komisji Infrastruktury, odbyć tego rodzaju dyskusję na sali obrad plenarnych. Albo jesteśmy poważnymi reprezentantami sił politycznych, którzy podpisując się pod wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności potrafią to uzasadnić i przedstawić powody wprost, bez owijania w bawełnę, albo proponujemy Komisji jakieś jasełka. Jako minister transportu, na takie jasełka nie mogę sobie pozwolić. Dyskurs na posiedzeniu Komisji pozwoli każdemu z państwa wyrobić sobie własny pogląd na przedłożony wniosek.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Szacunek do pań i panów posłów ze strony wnioskodawców, nie mówię już o mojej osobie i moich współpracownikach, wymaga tego, aby dzisiaj została przeprowadzona syntetyczna dyskusja, a przede wszystkim prezentacja argumentów wnioskodawców, do której będę mógł się odnieść. Ale przede wszystkim to państwo macie prawo i także regulaminową możliwość, aby odnieść się do wniosku i zadać pytania skierowane zarówno do mnie, jak i wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Żal mi jednego. Gdyby rozpatrzenie wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec mojej osoby miało się odbyć w formule, jaką proponuje pan poseł Tadeusz Jarmuziewicz, byłoby to odejście od tradycji i praktyki, jaka istniała w Sejmie od wielu lat. Było to niezależne od tego, w jakiej konfiguracji politycznej funkcjonowaliśmy, a więc czy jako posłowie opozycji, czy koalicji rządzącej. Żelazną zasadą przy składaniu wniosku o wotum nieufności jest umiejętność argumentowania tez uzasadniających wniosek i przedstawienie ich opinii publicznej, ale przede wszystkim paniom i panom posłom.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Proszę wnioskodawców, aby wywiązali się z regulaminowego obowiązku, który wynika z przyjętych procedur. Jestem przygotowany do dyskusji. Mogę swoją wypowiedź ewentualnie rozszerzyć podczas debaty plenarnej, ale moja wypowiedź będzie wtedy tym dłuższa, im mniej merytoryczna debata odbędzie się dzisiaj na posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Taką właśnie przyjmiemy formę rozpatrywania wniosku. Muszę działać jak arbiter, nie mogę wpływać na propozycje jednej czy drugiej strony, a jedynie przedstawiać sugestie i propozycje. Regulamin wskazuje, że to posłowie dokonują wyboru formy rozpatrywania spraw, w tym wypadku wniosku o wyrażenie wotum nieufności.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Może wobec tego pozwolicie państwo, że przedstawię formułę dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełStanisławWziątek">Ja właśnie chciałem zabrać głos w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Zaraz oddam głos panu posłowi, najpierw jednak zaproponuję tryb opiniowania wniosku będącego przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji. Najpierw w imieniu wnioskodawców wypowie się pan przewodniczący Tadeusz Jarmuziewicz, potem odpowie pan minister, a następnie odbędziemy debatę. Proszę państwa o akceptację takiej formuły dzisiejszych obrad Komisji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Poproszę o zabranie głosu reprezentanta wnioskodawców, pana przewodniczącego Tadeusza Jarmuziewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Jak rozumiem, pan poseł Stanisław Wziątek chciał zabrać głos w kwestii formalnej, dlatego ustępuję mu pola.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełStanisławWziątek">Chciałem tylko zaproponować przejście do meritum sprawy. Uzasadnienie wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec pana ministra Jerzego Polaczka znajduje się w druku sejmowym nr 1442 skierowanym do naszej Komisji przez pana marszałka Marka Jurka. Dlatego proponuję, byśmy już nie powtarzali argumentów, które się znalazły w pisemnym uzasadnieniu wniosku, ale skoncentrowali się na ogólnej filozofii, do której odniesie się pan minister Jerzy Polaczek. Wszelkie wątpliwości będziemy mogli rozwiać, zadając pytania w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Taki właśnie sposób prowadzenia posiedzenia państwu zaproponowałem. Czy ktoś z państwa posłów ma inne propozycje co do trybu dzisiejszych obrad Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełMichałWojtkiewicz">Mam wniosek przeciwny. Chciałbym nie tylko mieć możliwość poznania uzasadnienia z pisemnego tekstu, ale także słyszeć argumenty od pana posła Tadeusza Jarmuziewicza. Niech pan poseł powie, co ma do powiedzenia, a nie ukrywa się za papierami. Po to spotkaliśmy się dzisiaj na posiedzeniu Komisji, aby usłyszeć argumenty przemawiające za wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec pana ministra Jerzego Polaczka. Dajmy także panu ministrowi możliwość odpowiedzi. Dlatego popieram wniosek pana ministra. Po to jesteśmy tutaj, aby wysłuchać argumenty obydwu stron, a nie aby skracać debatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Dobrze, panie pośle. Zaproponowałem właśnie taki tryb dzisiejszego posiedzenia Komisji. Nie ma mowy o skróceniu debaty. Do państwa posłów należy decyzja, jaką przyjmiemy formę rozpatrywania wniosku. Prezydium Komisji może jedynie zgłaszać swoje sugestie, ale absolutnie nie chcemy niczego państwu narzucać. Nie chcemy niczego, co wiązałoby się z wydłużeniem lub skróceniem posiedzenia. Jeżeli uznacie uzasadnienie wnioskodawcy za niewystarczające, proszę pytać i naciskać pana posła wnioskodawcę o dalsze wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Przystępujemy do przedstawienia wniosku. Głos ma reprezentant wnioskodawców, pan przewodniczący Tadeusz Jarmuziewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Żałuję, że złożyłem taką propozycję w toku obrad. Był to efekt krótkich konsultacji z panem przewodniczącym przed rozpoczęciem posiedzenia Komisji. Sądziłem, że w ten sposób uda się przyspieszyć nasze dzisiejsze obrady Komisji. I to był jedyny wzgląd. Jestem przygotowany równie dobrze jak pan minister do debaty, myślę, że nawet lepiej od pana, co za chwilę udowodnię.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Ze strony pana ministra i pana kolegów da się słyszeć dworowanie z uzasadnienia do wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec pana ministra. Odsyłam pana ministra na strony Internetu, na których znajdują się trzy uzasadnienia składane przez pana w poprzedniej kadencji Sejmu do wniosków o wyrażenie wotum nieufności wobec dwóch pańskich poprzedników. Każde z nich jest na jednej lub półtorej strony, zawiera wiele demagogii i bełkotu. Nie padają żadne merytoryczne argumenty. Chyba wolno mi używać elementów oceny? Czy pozwolicie państwo, że sam będę się teraz wypowiadać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełMichałWojtkiewicz">Proszę nas nie obrażać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Bardzo proszę o spokój. Proszę pana przewodniczącego o kontynuowanie uzasadnienia. Nie zaczynajmy jeszcze dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Ja z kolei na ośmiu stronach przedstawiam obszerne uzasadnienie wniosku w rozbiciu na poszczególne działy i z konkretnymi zarzutami. Pan minister może się z nimi zgadzać lub nie, bo takie jest pańskie prawo. Natomiast moje uzasadnienie w porównaniu z tymi, które pan minister kiedyś przedstawiał, to – mówiąc krótko – „nie ta liga”.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Na sali obrad plenarnych powiem to samo, co teraz przekażę państwu; kolejność stawianych zarzutów wcale nie stanowi o ich wadze gatunkowej. W uzasadnieniu argumenty zebrałem w kilka grup. Zacznę od słabości politycznej pana ministra Jerzego Polaczka w samym rządzie. Pan minister ma straszny kłopot z przebiciem się z czymkolwiek. To jest dla pana ministra szalenie dyskredytujące. Przytoczę kilka sytuacji, które świadczą o pańskiej słabości w rządzie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Minister Przemysław Gosiewski buduje sobie peron kolejowy we Włoszczowej, a pana ministra kompletnie nie widać przy tym interesie, nie wiadomo, gdzie pan jest.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Pani premier i Minister Finansów Zyta Gilowska mówi, że nie da panu pieniędzy na restrukturyzację Grupy PKP, a pan siedzi cichutko. Pani minister Zyta Gilowska wypowiada się ostatnio w mediach, że zlikwiduje Krajowy Fundusz Drogowy – i tym razem nie ma zdania ministra Jerzego Polaczka.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Minister środowiska mówi, że lokalizacja drogi będzie taka, a nie inna, że obwodnica Warszawy będzie lokalizowana poza Wesołą, a ministra Jerzego Polaczka nie ma w tym wszystkim.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Na kolei rozpoczynają się fale strajków bez ojcostwa; nie wiadomo, kto strajkuje. Pan minister nie chce się do tego dotknąć. W tym momencie reprezentuje pan niebywałą słabość państwa. A przecież ma pan pod ręką coś takiego, jak Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji czy zarządy spółek, którymi pan steruje; powinien pan tę sprawę załatwić. Podałem tylko kilka przypadków, w których pańska słabość w rządzie jest aż nadto widoczna.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Pan minister i pańscy współpracownicy mówicie często o słabości prawa i o tym, że stan legislacji jest na tyle niesprzyjający dla pana, że nie jest pan w stanie realizować swojej misji. Panie ministrze, jest pan ostatnią osobą, której wolno tak mówić. To przecież pan posiada takie narzędzie, które się nazywa inicjatywą ustawodawczą. To pan może przygotować propozycje ustaw i zmieniać stan prawny, który tak bardzo panu nie odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Jaka jest rzeczywistość? Pozwoli pan przewodniczący, że w niektórych miejscach będę kończył wypowiedź sformułowaniem wniosku. W ciągu roku i 4 miesięcy złożył pan dziewięć propozycji legislacyjnych, które wymieniłem w uzasadnieniu. Jeżeli jednak państwo chcecie, mogę je odczytać. Jest to o tyle ciekawe, że trzy z nich zostały jeszcze przygotowane przez rząd pana premiera Marka Belki. Były to bardzo ważne projekty ustaw, a mianowicie o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego, o zmianie ustawy o transporcie kolejowym oraz o Funduszu Kolejowym. Jedna zmiana ustawy – Prawo telekomunikacyjne oczywiście służyła podporządkowaniu sobie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Dwie ustawy – o transporcie kolejowym z lipca ub. roku i o Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej – były konsekwencją wymuszenia unijnego. Jedna ustawa, bardzo spektakularna, dotyczy holowania pojazdów i dotyczy kompetencji starostów.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Tylko dwie ustawy świadczą o rzeczywistej aktywności pana ministra. Chodzi o ustawę o szczegółowych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg krajowych oraz niektórych innych ustaw. Jak pan wie, mamy z tą ustawą same kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">O pańskiej współpracy międzyresortowej pozwoliłem sobie na samym początku powiedzieć kilka słów. Jeśli chodzi o bieżące zmiany ustawy – Prawo telekomunikacyjne, to już powiedziałem – chodziło o media. Inne zmiany dotyczyły niezreformowanych jeszcze struktur. Nie bardzo wiedząc, co zrobić z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, i widząc, że jest to kompletnie niewydolny kawałek administracji, pan zafundował nam obok drugi rodzaj administracji, który chyba za chwilę „odpali”. Nawet nie wiem, w jakim stanie organizacyjnym znajdują się powołane do życia ustawą spółki drogowe specjalnego przeznaczenia. Nie wiem, czy pan minister zawarł jakąś umowę z tymi spółkami, czy jeszcze nie? Proszę tylko nie mówić, że od wejścia w życie ustawy minęło kilkanaście dni. Tak jest rzeczywiście, ale nie po to tak długo przygotowywał pan ustawę, aby dopiero teraz się zastanawiać, jakiej treści umowę zawrzeć z poszczególnymi spółkami drogowymi specjalnego przeznaczenia. Jeśli nie udzieli pan informacji o tym podczas debaty plenarnej w Sejmie, to może zrobi pan to teraz, na posiedzeniu Komisji? Może w debacie padnie pytanie w sprawie tych spółek.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Kolejna grupa zarzutów, to tzw. karuzela kadrowa. Dotyczy to szczególnie spółek kolejowych, w których nawet po kilka razy zmieniały się obsady stanowisk. Natomiast wobec niektórych spółek zabrakło pańskich decyzji kadrowych; następowała jakaś wewnętrzna blokada do podejmowania decyzji. W przypadku Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad mieliśmy rok bezkrólewia. Przez dwanaście miesięcy nie było nikogo do podejmowania decyzji. Panu też zawdzięczamy trwający przez kilka miesięcy bałagan przy mianowaniu prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">W uzasadnieniu w zasadzie nie ustosunkowałem się do telekomunikacji, ale nie wiem, czy pan minister w ogóle wie, że ma taki dział w swojej gestii? Został on trochę sztucznie administracyjnie doczepiony do resortu. W związku z tym, że większość spółek ma w nazwie SA, nie jest pan w stanie do nich się dotykać do tego fragmentu rynku – i chwała Bogu.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Jednym z głównych powodów, dla których złożyliśmy wniosek o wyrażenie panu wotum nieufności, jest wykorzystanie środków unijnych. Pan o tym wie i czuje to przez skórę. Mogą być inne rodzaje czepiania się politycznego, natomiast wykorzystanie środków unijnych jest elementem, którego skutki będzie odczuwało wiele następnych ekip rządzących, mam nadzieję, że już bez pana. Największym źródłem finansowania inwestycji infrastrukturalnych jest sektorowy program operacyjny „Transport i środowisko”. W latach 2004–2006 wykorzystanie środków tego programu wynosiło 16%. To jest jakby laurka tego, co pan robi. Proszę nie mówić, że program dotyczy jeszcze roku 2004, bo miał pan wiele czasu. Zapytam tylko pana, ile zawarł pan kontraktów w ramach tego programu operacyjnego podczas pana kadencji w rządzie? Szesnaście miesięcy to naprawdę jest wiele czasu. Proszę nie mówić, że to są na tyle długie w realizacji inwestycje, że pan potrzebuje nie wiadomo ile czasu. Stawiam panu zarzuty, a pan je odpiera. Kto komu wierzy, to okaże się podczas głosowania.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Kolejny zarzut, który znalazł się w uzasadnieniu, to zamęt w decyzjach dotyczących budowy autostrad. Chyba nie jestem osamotniony w swojej niewiedzy, jaki jest obecnie naprawdę stan koncesji na budowę autostrady A-1. Czy pan byłby w stanie odpowiedzieć na to pytanie? To jest już pytanie wręcz sztandarowe, bowiem pada przy każdej okazji, kiedy jest mowa o budowie autostrad w Polsce. Posłowie pomorscy, chyba ze względu na przynależność do PiS, nie wykazują jakiegoś niezadowolenia z tego, co się stało z tą autostradą. Jakoś bezkrytycznie przechodzi pan obok raportu NIK, w którym stwierdza się, że nieskomunikowanie portu i Trójmiasta z południem Polski przynosi rocznie straty w wysokości około 250 mln euro. Takie stwierdzenie znajduje się w tym raporcie. Proszę to sobie przeliczyć na kilometry autostrad i dowie się pan z tego, ile kosztuje pański grzech zaniechania.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Rozpisuje pan kolejne przetargi, w których przedstawia pan jakieś księżycowe, życzeniowe ceny. Przetargi padają właśnie ze względu na oferowaną cenę. Mówi pan, że cena 5,6 mln euro za 1 kilometr budowy autostrady A-1 to za dużo, a jednocześnie obok buduje pan, a właściwie remontuje drogę E-7 za 7 mln euro. W związku z tym proszę mi powiedzieć, co jest drogo, a co jest tanio. Obydwie drogi budowane są tuż obok siebie, z czego wobec tego wynika tak znaczna różnica w cenie jednego kilometra? Mało tego, autostrada A-1 ma być budowana w wyższym standardzie, niż droga E-7. Skąd to się bierze? Byłbym wielce rad, gdyby pan minister wyjaśnił tę tajemnicę ekonomiczną.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Inny zarzut, to słabość instytucjonalna. Pan nie chce się pokusić o to, aby wygenerować jakieś narzędzie systemowe na tę sytuację, którą mamy. A mamy stan pełnego kryzysu. W związku z tym musi być zarządzanie kryzysowe. Co pan zrobił w tym kierunku, aby komunikacja pomiędzy resortami ochrony środowiska, finansów, rozwoju regionalnego i infrastruktury przebiegała w taki sposób, żeby pan nam nie mówił, że procesy uzgodnień trwają po wiele miesięcy, rok czy dłużej.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Budowanie dróg i kolei w Polsce jest miejscem na odniesienie największego sukcesu cywilizacyjnego. Polacy nie chcą teczek, agentów, ścigania nie wiadomo jakich przestępców. To wszystko są sprawy drugoplanowe. Polacy chcą nowych miejsc pracy i budowy nowych kilometrów autostrad i sprawnych kolei. To jest dla nas najważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">W związku z tym pytam pana ministra, jakie nadzwyczajne środki podjęto dla realizacji tych najważniejszych celów? Pan powinien mieć najbardziej zielone ze wszystkich zielonych świateł w całym rządzie. Jakie podejmował pan inicjatywy, aby w rządzie się przebić na ułatwioną ścieżkę do podejmowania decyzji, a nie mówić nam, że procesy muszą długo trwać? O konfliktach społecznych wspomniałem na początku, kiedy mówiłem o pańskiej słabości.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Kilka zdań o restrukturyzacji Grupy PKP. Najpierw mała dygresja. Ci biedni kolejarze od lat nie mają szczęścia do ministrów. Pan wiceminister Mirosław Chaberek też się panu za bardzo nie udał. Jak popatrzeć na działania pana ministra Chaberka, to nie jest to jakiś polityczny rewolwerowiec.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Przede wszystkim nie przedstawiliście państwo żadnego pomysłu na restrukturyzację Grupy PKP. To jest trochę chowanie głowy w piasek; zobaczymy jaki przyniesie to efekt. Co zrobić z historycznym zadłużeniem Grupy PKP? Mam nadzieję, że pan minister ma własny pogląd na tę kwestię i dzisiaj nam go pan przedstawi. Możemy bowiem długo mówić o wielkich planach, ale jeżeli nie odpowiemy na to pytanie, to nie ruszymy z miejsca; od tego trzeba zacząć, to jest jak blok startowy. Co pan chce zrobić z tym zadłużeniem? Po 16 miesiącach urzędowania problem ten wisi w powietrzu, gdyż pan nigdy nie udzielał odpowiedzi, co z tym fantem począć. Jeżeli były jakieś odpowiedzi, to jedynie udzielane deklaratywnym językiem kampanii wyborczej, a nie językiem faktów i konkretnej propozycji rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Kolejne pytanie – co z Funduszem Kolejowym, jak wygląda jego tworzenie i inwestycje przez niego wykonane? Nie chodzi mi o zaskakiwanie pana ministra niespodziewanymi pytaniami, na które pan nie zna odpowiedzi. Uprzedzam pana teraz, żeby mógł pan z trybuny sejmowej udzielić pełnej odpowiedzi. Symbolem sytuacji kolei jest dzisiaj nierozwiązany problem przewozów regionalnych. Zastał pan pewien stan bałaganu i pan go kontynuuje, nie ma pan żadnego pomysłu. Jedynym efektem podejmowanych działań jest likwidacja kolejnych połączeń regionalnych. Obywatele patrzą na kolej przez pryzmat tego, co nie idzie dobrze. To, że spółka InterCity jakoś sobie daje radę, nie jest przedmiotem jakiejś płomiennej debaty, podobnie jak to, że w spółce PKP Cargo następuje dywersyfikacja ładunków, które przechodzą do przewoźników prywatnych. Chwała Bogu, że tak się dzieje. I ta kwestia nie jest przedmiotem spekulacji, bo świadczy o zdrowieniu rynku przewozów kolejowych. Symbolem są przewozy regionalne, a także źle zarządzane dworce kolejowe. Na tym odcinku nie ma pan minister nawet szczątkowych sukcesów. Nie chodzi mi o to, żeby było lepiej, ale co pan chce zrobić, aby było lepiej.</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Nie chcę się już dalej znęcać nad przewozami regionalnymi, bo każdy z posłów, również posłów PiS, widzi to u siebie w regionie. Jaki jest koń – każdy widzi. Ponad 70 miast powiatowych nie ma już połączeń kolejowych, ale zaciskacie zęby, jak się pojawia przystanek kolejowy w małej miejscowości Włoszczowa. To jest po ludzku nieuczciwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełŁukaszZbonikowski">Włoszczowa jest także miastem powiatowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Tak, jest miastem powiatowym, które już miało połączenie kolejowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Proszę o niezabieranie głosu podczas wypowiedzi wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Normalnym układem w systemie kolejowym będzie taki układ, kiedy państwu zostanie tylko infrastruktura, a wszystkie pozostałe elementy przybiorą bardziej zorganizowane formy. Może pan minister w końcu odpowie, co pan chce zrobić ze spółką PKP Cargo? Na to pytanie nie ma odpowiedzi od roku 2000. Pan jest kolejnym ministrem, który na to pytanie nie odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Kiedy wszystko trafi w odpowiednie ręce, mam nadzieję, że również spółka PKP Cargo, państwu zostaną jedynie przysłowiowe tory, czyli infrastruktura kolejowa. Nie odnoszę dzisiaj wrażenia, aby pan minister miał jakiś usystematyzowany pomysł na generowanie stawek dostępowych do tej infrastruktury. Przy pomocy stawek może pan decydować o tym, czy jeżdżenie po torach jest opłacalne, czy nie i czy warto, czy nie warto z nich korzystać. Odnoszę dzisiaj wrażenie, że stawki dostępowe do infrastruktury kolejowej rosną, a nie maleją. Tym między innymi sposobem samorządy subsydiują kolej. Oni przynajmniej żyją w takim przekonaniu, a z kolei spółka PKP Przewozy Regionalne żyje w przekonaniu, że musi dopłacać do interesu. Pańska głowa w tym, żeby to wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Przy tej okazji nasuwa się pytanie, co pan minister chce począć ze spółką PKP Przewozy Regionalne? Czy ma pan na to pomysł? Mówi się o tym w kuluarach i mam nadzieję, że pomysł wreszcie zobaczy światło dzienne. Mam też nadzieję, że odbędzie się to w ramach pakietu odpowiedzi, które mają zrzucić posłom łuski z oczu. Kilkanaście dni temu mówił pan minister, że łuski nam z oczu spadną i Polska usłyszy prawdę. Mam nadzieję, że stanie się to już dzisiaj i przejrzymy na oczy i że ja także będę w tym gronie.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Kolejna uwaga dotyczy polityki inwestycyjnej spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, a raczej jej braku. Jaka jest kolejność generowania inwestycji? Nie chcę się czepiać tego, jakie są kryteria generowania poszczególnych inwestycji. Jak słyszę o drodze S-19 i patrzę na mapę wyborczą, to obawiam się, że coś jest ważniejsze od kryterium natężenia ruchu pojazdów. Pan minister się nie zgadza ze mną? Patrząc na pana ministra skaczę z tematu na temat, bo mi się miło gawędzi.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Podobnie jak autostrady, przemilczanym tematem jest polityka inwestycyjna PKP PLK. Chciałbym, aby pan minister o tym powiedział. Jak wygląda zaangażowanie środków unijnych w inwestycje tej spółki i jak to będzie się kształtowało w najbliższych latach? Gdzie się pojawią inwestycje i w którym miejscu? Chodzi, ma się rozumieć, o inwestycje inspirowane przez pana rząd, bo o tym chciałbym rozmawiać, a nie o tym, co zastaliście państwo we wrześniu 2005 roku.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Kolejny rozdział to lotnictwo. Nie chcę się czepiać opóźnień w rozbudowie portu lotniczego i lotniska na Okęciu w Warszawie, bo ta sprawa poszła tak daleko, że trzeba by tej inwestycji się przyglądać z zaciśniętymi zębami. Chwała Bogu, że to pole zostało już rozminowane. Ale nie wypowiedział się pan minister w kwestii nowego portu centralnego, czyli lotniska narodowego. Co chwilę temat ten podnoszony jest przez media, a także przez ludzi z otoczenia pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Czy pan chce tego lotniska, czy nie, a jeżeli tak, to w którym miejscu ma ono powstać? Były w Polsce robione badania, ale pan nabrał wody w usta i nie wiemy, co z tą inwestycją. Mało tego – to jest dopiero czubek góry lodowej. Od miesięcy odgrażacie się państwo, że powstanie program budowy lotnisk w Polsce. Podobno już jest taki program, nie wiem tylko, czy przeszedł już uzgodnienia międzyresortowe. Słyszę, że już przeszedł; cieszę się. Ale posłowie nie mieli okazji zapoznać się z tym programem. Mało tego, nie znamy również kryteriów tworzenia programu rozwoju lotnisk w Polsce. Czy były to kryteria uznaniowe, z których wynikało, że ważniejsze jest na przykład lotnisko w Kielcach niż w Modlinie? Rad bym usłyszeć, jakie kryteria miały kierować panem ministrem przy ustalaniu miejsc, w których mają powstać lotniska w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Kiedy pan wreszcie załatwi sprawę statusu właścicielskiego lotnisk w Polsce? Pan się przygląda temu, jak źle zarządzane lotniska nie są w stanie aplikować o środki unijne. Bo mądrzy ludzie w Unii Europejskiej nie będą dawali kredytów na budowę lotnisk nie wiadomo gdzie zlokalizowanych. Rachityczna, postkomunistyczna struktura Agencji Mienia Wojskowego, której pan się przygląda, jest przechowalnią dla wielu bardzo ciekawych ludzi. Do tego trzeba dodać problem portów lotniczych. Jedyny normalny właściciel w tym całym interesie, jakim są samorządy, próbuje „jak woda pod górę”, dojść do jakiegokolwiek porozumienia. Aplikowanie o środki unijne, o czym pan dobrze wie, w takim stanie rzeczy nie jest możliwe. Czy to będzie 400, czy 600 mln euro, to jest właściwie bez znaczenia, bo możemy mówić tylko o tym, ile środków z Unii nie dostaniemy. Kiedy pan doprowadzi do skomunalizowania udziałów portów lotniczych i Agencji Mienia Wojskowego w regionalnych portach lotniczych? Bo tylko wtedy będzie normalna Polska, kiedy porty lotnicze będą miały jednego realnego właściciela.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Jak pan minister wie, Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska wystąpi z takim wnioskiem. Bardzo jestem ciekaw, jakie zajmie pan stanowisko w tej kwestii. Pytanie czy zaczepianie pana o sektor małego lotnictwa byłoby już wręcz złośliwością. Nie wiem, czy pan jest do tego przygotowany.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Panie i panowie posłowie. Jestem gotów do dyskusji. Nie wiem, czy pytania mają być kierowane do posła wnioskodawcy, czy do pana ministra. W każdym razie tyle mojej wypowiedzi na początek. Życzyliście sobie państwo dyskusji, moja wypowiedź może być na początek niezłym jej przyczynkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Myślę, że pytania będą kierowane i do pana posła wnioskodawcy, i do pana ministra. Proszę pana ministra o zabranie głosu i odpowiedź na liczne pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">W pierwszym zdaniu wypowiedzi pana przewodniczącego posła Tadeusza Jarmuziewicza wyrażona została opinia, a także ocena tego, jaka jest wartość merytoryczna wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra transportu, a jakie wnioski były formułowane wcześniej, choćby w poprzedniej kadencji. Nie chcę się odwoływać do innych przykładów, ale zachęcam wszystkich do porównania wartości tych materiałów po to, by wyrobić sobie pogląd na ten temat. Nie chcę reklamować swojej osoby, kiedy byłem posłem opozycji. Myślę, że pan poseł Tadeusz Jarmuziewicz bardzo by się z tego nauczył, tym bardziej że, o ile mi jest wiadomo, pan Jarmuziewicz jest posłem z długim stażem parlamentarnym. O ile się nie mylę, pełni pan tę funkcję chyba już czwartą kadencję. Chyba jeszcze przed rokiem 1997 pełnił już pan obowiązki poselskie. Od takich parlamentarzystów wymagałoby się nieco więcej niż od innych. Gdyby tekst uzasadnienia dać do oceny polonistom albo osobom zajmującym się interpunkcją, mogliby sobie na tym tekście poużywać.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Przejdę jednak do rzeczy. Na wstępie powiem, że jest uprawnioną i oczywistą zasadą potrzeba czy ewentualnie możliwość formułowania uwag krytycznych. Nikt przecież przed takimi uwagami nie ucieka i nie uchyla się od odpowiedzi na krytyczne pytania i wnioski. Natomiast co innego, jeśli mówi się rzeczy nieprawdziwe.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Dziewiąte przykazanie mówi „nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”. Całe pana dzisiejsze uzasadnienie wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec mojej osoby to kwintesencja tego przykazania, a przecież znamy się z panem posłem nie od wczoraj.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Po kolei spróbuję odeprzeć stawiane mi zarzuty. Najpierw jednak muszę powiedzieć, że ogromny jest brak logiki i wzajemna sprzeczność niektórych argumentów, które przedstawił pan poseł wnioskodawca. Pan poseł mówi o niekontynuowaniu reform z poprzedniej kadencji. Ja się pytam, jakie to reformy zastał obecny rząd, które by wymagały dobrej kontynuacji? Absurdalność zarzutów w uzasadnieniu, że nieskuteczność działań i wizji w roku 2006 przekłada się na jakieś efekty, które by powodowały potężne napięcia w sferze infrastruktury, jest jak strzał w dziurę w płocie. Niech pan poseł wskaże lepszy rok dla Grupy PKP albo lepszy rok dla inwestycji drogowych niż nim był rok 2006. Niech pan sięgnie do wszystkich roczników statystycznych i znajdzie stosowne tabele, i niech pan z tego wyciągnie wnioski. Dopiero na ich podstawie można podjąć merytoryczną dyskusję, także dyskusję na płaszczyźnie politycznej.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Jeśli chodzi o inicjatywy legislacyjne, to zwracam tylko uwagę, że nie raczył pan poseł zauważyć listy działań i projektów ustaw przesłanych do Sejmu. Gdyby do tego dodać jeszcze ponad 95 rozporządzeń Ministra Transportu do ustaw, które zostały wydane w roku 2006, to lista inicjatyw byłaby bardzo bogata. Mogę po kolei wymienić wszystkie akty prawne, które zostały już przyjęte przez parlament. Pan poseł powoływał się na ustawę o spółkach drogowych specjalnego przeznaczenia, mówiąc o koszmarnie złym wpływie na realizację procesów inwestycyjnych w drogownictwie. My ciągle powtarzamy, że jest to formuła wzmocnienia instytucjonalnego instrumentu, jakim dysponuje państwo, które chce realizować część inwestycji kluczowych. Jednocześnie zachowujemy formułę partnerstwa publiczno-prywatnego, która została zawarta w obowiązującej dzisiaj ustawie o budowie i eksploatacji autostrad płatnych. W części jest to zła ustawa.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Ustawa o tworzeniu spółek drogowych specjalnego przeznaczenia, jak również ustawa o Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, która wchodzi w życie 2 kwietnia br., są pierwszymi aktami prawnymi, które rząd przedkładał parlamentowi. O ile się pan poseł dobrze orientuje, powołanie Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej i wyodrębnienie państwowego przedsiębiorstwa Porty Lotnicze ma zasadnicze znaczenie. A sprawa ta ma już 16-letnią historię. Żaden rząd wcześniej nie doprowadził jej do udanego końca. Natomiast obecny rząd przygotował projekty ustawy, skierował do parlamentu, a parlament ustawę przyjął. Poprzedziła go dobra praca posłów Komisji Infrastruktury nad projektem rządowym.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">W uzasadnieniu znalazły się niesamowite stwierdzenia o paraliżu inwestycyjnym i niewykorzystaniu środków Unii Europejskiej. To jest coś niesłychanego mówić, że w roku ubiegłym nie doprowadzono do zawarcia nowych kontraktów na realizację inwestycji drogowych, nie mówiąc już o inwestycjach kolejowych. Publicznie już o tym mówiłem, ale przypomnę Komisji, zwłaszcza panu posłowi Tadeuszowi Jarmuziewiczowi, że w roku 2006 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przeprowadziła 457 postępowań przetargowych i zawarła 17 umów na roboty budowlane i 20 na przebudowę dróg, 9 na nadzór i zarządzanie. Ponadto podpisano ponad 400 kontraktów na…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Przepraszam pana ministra, ale muszę panu przerwać wypowiedź, bowiem gwar na sali jest tak duży, że nie słychać słów pana ministra. Sami państwo chcieliście rozszerzenia dyskusji nad wnioskiem oraz merytorycznego uzasadnienia wniosku. Dlatego wypadałoby teraz cierpliwie wysłuchać tego, co mówi pan minister. Jeszcze raz bardzo proszę o spokój na sali obrad.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Ponadto Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podpisała 5 umów na wykonanie dokumentacji. Rekordowe pod względem wartości było wykonanie inwestycji drogowych finansowanych ze środków krajowych i środków europejskich. To wszystko są fakty, których nie muszę udowadniać, bowiem są one zapisane w wynikach spółek drogowych, które po raz pierwszy od niepamiętnych czasów narzekają na brak rąk do pracy. To jest efekt wielkiego wzrostu zadań inwestycyjnych realizowanych w drogownictwie i na kolei. Z tego powodu powstają napięcia logistyczne. Ale to wszystko są problemy, które na bieżąco są i będą rozwiązywane. Świadczą one o tym, że nareszcie coś konkretnego dzieje się w sferze inwestycji infrastrukturalnych w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Znowu muszę przerwać panu ministrowi wypowiedź z powodu rozgardiaszu panującego na sali. Ledwo dochodzi do mnie głos pana ministra, ale za to bez mikrofonu bardzo wyraźnie słyszę o obradach innej Komisji. Dlatego bardzo proszę państwa o to, abyście wysłuchali tego, co pan minister Jerzy Polaczek ma nam do powiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Jeżeli dzisiaj słyszę zarzuty o słabym wykorzystaniu środków europejskich, to mógłbym się odwołać do wyników z końca roku 2005, w którym wykorzystanie to było na poziomie 15% i realna była groźba zwrotu części środków unijnych w roku 2006. Tymczasem w roku ubiegłym dokonaliśmy absorpcji ponad 182 mln euro w programie sektorowym „Transport” i dodatkowo ponad 300 mln euro z Funduszu Spójności. Pytam wobec tego pana posła, o ile można w ciągu tylko jednego roku zwiększyć wykorzystanie środków unijnych? Zrobiliśmy to o 600 razy więcej, biorąc pod uwagę wielkość wydatkowanych środków finansowych. Co prawda, startowaliśmy z bardzo niskiego pułapu, ale 600-krotny wzrost o czymś jednak świadczy. Dlatego zarzut o słabym wykorzystaniu środków europejskich kierowanych do polskiej gospodarki poprzez inwestycje transportowe uznać trzeba za kiepski żart.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Wykorzystaliśmy dokładnie tyle środków, ile na początku roku 2006 rekomendowaliśmy Radzie Ministrów. Ponaddwukrotnie przekroczyliśmy minimalną kwotę, do której wykorzystania zobowiązała się Polska w roku 2006. Przypomnę, że była to kwota 85 mln euro. Niech pan poseł wnioskodawca porówna tę wielkość do puli faktycznie wykorzystanych środków unijnych, a także niech uwzględni punkt wyjścia, kiedy wykorzystanie środków kształtowało się na poziomie kilkuset tysięcy euro.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Uzasadnienie wniosku o wyrażenie wotum nieufności do mojej osoby zawiera kilka elementów. Pan poseł wspomniał o braku dialogu z innymi resortami, głównie z resortem środowiska i finansów. Pan poseł nie rozróżnia skutków od przyczyn. Obecny rząd po raz pierwszy, chociaż z opóźnieniem, bo powinno to być już zrobione w roku 2006, dokonuje inwentaryzacji obszarów siedliskowych wynikających z europejskich dyrektyw; chodzi o tak zwaną ptasią dyrektywę i dotyczącą programu HABITAT. Miało to być już zrobione w roku 2004 i pan poseł dobrze o tym wie. Obydwaj pełniliśmy w tamtych latach funkcje parlamentarne i pracowaliśmy w Komisji Infrastruktury. Wtedy też zwracaliśmy uwagę, że opóźnienia te mogą stanowić sporą przeszkodę w dobrej realizacji inwestycji drogowych.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Pan poseł próbuje również formułować zarzuty o tym, jaka karuzela kadrowa była w administracji transportowej w roku ubiegłym. W uzasadnieniu mówi się o kilkakrotnej wymianie kadr i rozdziale stanowisk na rzecz osób, często niezwiązanych z branżą, ale powiązanych z partią rządzącą. Nie podaje pan jednak nazwisk, a szkoda, bo można by wtedy mówić o konkretnych osobach i instytucjach.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Podam panu posłowi wnioskodawcy tylko dwa przykłady ludzi związanych ze środowiskiem politycznym pana posła. Prezesem spółki PKP Przewozy Regionalne, który rok 2005 zamknął stratami sięgającymi prawie 700 mln zł, był członek Platformy Obywatelskiej. Dzisiaj ten sam człowiek odpowiada za zarządzanie inwestycjami drogowymi i kolejowymi w mieście stołecznym Warszawie. To prawda, że ten pan został przeze mnie zwolniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Nie mówmy o tym, kto ma jaką legitymację partyjną. Czy ja mówiłem o braku fachowców z PiS? Co pan takiego opowiada?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">W uzasadnieniu zarzuca pan ministrowi transportu karuzelę i powoływanie kolesiów, o czym pan poseł się wielokrotnie wypowiadał. Chcę pana zapewnić, panie pośle Jarmuziewicz, że nigdy w żadnej decyzji kadrowej nie kierowałem się takimi kryteriami i pan o tym dobrze wie. Druga osobą, której nazwiska również nie wymienię, a która do tej pory funkcjonuje i dobrze wywiązuje się z obowiązków, również jest związana wprost ze środowiskiem, które pan reprezentuje. Czy minister transportu ma dokonywać politycznej oceny osób niezależnie od tego, z jakiej wywodzą się formacji i pracują dla dobra kraju, instytucji i firm, którymi kierują? Chyba jesteśmy w innej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Raz jeszcze proszę, niech pan poseł wskaże w Grupie PKP wyniki lepsze od tych, które zostały osiągnięte w roku 2006. Niech pan także pokaże dokonania związane z absorpcją środków unijnych w poprzednich latach. Znając fakty, możemy przejść do merytorycznej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Pan poseł w uzasadnieniu wniosku wskazuje na słabości Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. To jest nasz wspólny pogląd na temat tej instytucji rządowej. Jej niedoinwestowanie przez wiele lat było wygodne dla rządzących z jednego powodu; ponad 10 lat temu przyjęto w Polsce zasadę realizacji dużych inwestycji infrastrukturalnych, głównie autostrad, w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. To była zasada, a wyjątkiem od niej było powierzanie dużych zadań inwestycyjnych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która wcześniej nazywała się Agencją Budowy i Eksploatacji Autostrad. Agencja po prawie ośmiu latach funkcjonowania, nie realizując ani jednego kilometra autostrady, została zlikwidowana przez poprzedni rząd.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Równie absurdalne, a niektóre wręcz komiczne zarzuty, są w uzasadnieniu formułowane pod adresem sektora drogowego. Mowa jest o „zamęcie w decyzjach dotyczących autostrad” oraz o braku systemowego ich planowania. To przecież ten rząd i minister transportu po raz pierwszy przygotował plan rzeczowo-finansowy inwestycji drogowych i kolejowych w okresie programowania lat 2007–2013. Ten rząd także określił parametry finansowe i niezbędne środki do realizacji tego planu. O co panu posłowi chodzi? Czy takie plany były w poprzednich latach? Czy ktoś wcześniej w Polsce podjął taki wysiłek?</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Pan poseł dopytuje się o jeden z odcinków autostrady A-1, na który minister transportu wydał decyzję o wygaśnięciu koncesji. Niech pan poseł przypomni sobie własne wypowiedzi z roku 2004 i 2005, kiedy na posiedzeniach Komisji Infrastruktury prowadziliśmy ożywione dyskusje na ten temat. Chyba zmienił pan zdanie o 180 stopni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Domagam się uczciwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Na sali są świadkowie tamtych pana wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Byłem, jestem i będę zwolennikiem koncepcji budowy autostrad w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Byłbym wdzięczny, gdyby pan poseł dał mi dokończyć wypowiedź. Dziękuję za niezbyt pochlebne uwagi, które niejednokrotnie kieruje pan poseł pod moim adresem.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Nie zostało to przez pana wyraźnie powiedziane, ale w uzasadnieniu o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra transportu formułuje pan zarzuty, że zapisy programów operacyjnych przygotowane są zgodnie z geografią wyborczą i to one przesądzają o tym, że środki finansowe nie trafiają tam, gdzie koncentruje się ruch pojazdów, tylko tam, gdzie „teren” popiera rząd. Pan chyba żyje w jakiejś innej rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Rząd przyjmując listę projektów indykatywnych w programie operacyjnym „Infrastruktura i środowisko” podjął przede wszystkim decyzję o przekazaniu ponad 70% środków na inwestycje drogowe i kolejowe w europejskich korytarzach transportowych. Taki obowiązek alokacji środków wynika również ze wspólnej polityki europejskiej. Gdzie pan widzi geografię polityczną? Czy to, że minister transportu proponuje w roku 2010, jako rekomendację dla kraju, kształtowanie nowego korytarza europejskiego, drogi ekspresowej E-19, stanowi geografię polityczną? A może to jest jednak wspólny interes krajów nadbałtyckich, Polski i naszych sąsiadów z południa, Słowacji, Węgier i nowych państw członkowskich Unii? Chodzi przecież o ważny i potrzebny korytarz transportowy wzdłuż wschodniej granicy Unii Europejskiej. Swoimi decyzjami formalnymi i finansowymi gwarantuję powodzenie realizacji tego przedsięwzięcia w najbliższych siedmiu latach. Ale może pan poseł jest tego zdania, że wszystko, co powstaje od Wisły na zachód, jest dobre, a co jest za Wisłą do granicy wschodniej, jest złe i te rejony kraju powinny pozostać skansenem.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Wiele pan poseł mówił o tak zwanym oprotestowaniu przetargów, upatrując w tym słabość ministra. Mówimy o dwóch różnych rzeczach. Procesy przetargowe, często zresztą mocno krytykowane przez Prawo i Sprawiedliwość w przeszłości, doprowadziły do tego, że mamy zakończoną w ubiegłym roku i wdrożoną w życie znowelizowaną ustawę – Prawo zamówień publicznych.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Ale to nie jest tylko instrument dla działania Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ale przede wszystkim dla samorządów terytorialnych i instytucji publicznych, które z ustawy mają mieć pożytek, a nie problem ustrojowy. Chyba jest różnica między tym kształtem prawa, które zostało nam zaserwowane w roku 2005, a znowelizowaną ustawą obowiązującą obecnie. Chodzi o Prawo ochrony przyrody i inne regulacje, które wprowadziły potężny zamęt choćby w kwestiach ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Jeśli pan poseł wnioskodawca jest dobrze merytorycznie przygotowany do prezentacji uzasadnienia, niech sobie przypomni, czy w związku z nowelizacją w połowie roku 2005 ustawy środowiskowej, wszyscy łącznie z samorządami, Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad i Polskimi Liniami Kolejowymi, nie musieli zmieniać opinii środowiskowych. Opinie te zostały tą ustawą uchylone w trybie znowelizowanej ustawy. To są fakty wszystkim nam znane. Bolejemy nad tym, że skutki tego rodzaju decyzji naszych poprzedników mogły się gwałtownie odbić na realizacji różnych programów operacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Pan poseł pytał o przewozy regionalne i sytuację Grupy PKP. Szerzej odniosę się do tej kwestii na forum obrad plenarnych Sejmu. Aby podjąć kluczowe decyzje dotyczące Grupy PKP, trzeba stworzyć najpierw podstawy prawne i finansowe. Nie chodzi bowiem o to, aby decyzje w sprawie prywatyzacji spółki PKP Intercity były podejmowane w rytmie kalendarzowym i tylko dlatego, że nam się tak podoba albo ktoś od nas tego oczekuje. Chcemy zadbać o to, aby na starcie zmian została dokonana systemowa zmiana polegająca na podniesieniu wartości tych spółek. Po raz pierwszy dokonana została i nadal jest przeprowadzana, wycena aktywów spółek Grupy PKP. Trwa także regulacja stanów prawnych nieruchomości kolejowych. W ciągu roku 2006 trwał długi, wielki proces regulacji stanów prawnych. Dopiero obecnie, na początku roku 2007, możemy powiedzieć, że ponad 60% nieruchomości kolejowych ma uregulowany stan prawny. Do tej pory ponad 50 tysięcy działek kolejowych posiada uregulowany stan prawny, ale nadal 33 tysiące czeka na rozpatrzenie. To wszystko, panie pośle, są fakty. Mają one dlatego tak duże znaczenie, aby można się było odnieść do pytania postawionego przez pana posła w sposób bardziej konkretny.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Pytał pan poseł o spółkę PKP Cargo. Czy rząd twierdzi, że chce zwalczać konkurencję na kolejowym rynku przewozowym, na którym operują z powodzeniem inne spółki dysponujące kapitałem krajowym i zagranicznym? To już są tezy absurdalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Pan łże w żywe oczy. Ja czegoś takiego nie powiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Bardzo przepraszam, ale pozwólmy najpierw panu ministrowi skończyć wypowiedź, a dopiero potem otworzę dyskusję i będzie pora na zadawanie pytań. Proszę kontynuować, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Elementem powiększenia wartości spółki jest na przykład podniesienie konkurencyjności PKP Cargo poprzez wdrożenie nowych systemów informatycznych, które umożliwią sprawdzenie każdej operacji przewozowej i pełną kontrolę przychodów. To jest efekt naszych działań w roku ubiegłym. Należy do nich również modernizacja taboru kolejowego w spółce PKP Przewozy Regionalne oraz konsolidacja spółek naprawy infrastruktury kolejowej. Do tego trzeba dodać wiele innych działań zmierzających do podniesienia wartości spółek kolejowych.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Istotnym elementem przemian zachodzących na kolei jest usamorządowienie przewozów regionalnych, ale nie w formule proponowanej przez naszych poprzedników. Polegała ona na tym, że każde z województw, a więc tych słabszych i tych bogatszych, miało prawny obowiązek założenia spółki kolejowej i eksploatację taboru. Usamorządowienie przewozów regionalnych realizujemy we współpracy z Konwentem Marszałków.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">W argumentacji zawartej w uzasadnieniu zarzuca mi się to, że rząd śmie bronić narodowego charakteru kolei. To jest już coś niesłychanego. Czy pan poseł mógłby nam powiedzieć, o co państwu chodzi? Może państwo chcecie wszystkich kolejarzy w Polsce wystawić do wiatru i oddać rynek przewozów kolejowych zagranicznym konkurentom. Taka przynajmniej jest wymowa twierdzenia zawartego w uzasadnieniu.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Pisze pan poseł w uzasadnieniu o wzroście stawek dostępu do infrastruktury. To przecież dopiero od roku ubiegłego stawka dostępu jest obliczana na podstawie zużycia infrastruktury kolejowej, kosztów jej utrzymania, rodzaju i charakteru linii kolejowej, masy i prędkości pociągów. To wszystko są kluczowe czynniki mające znaczenie dla ustalenia tego rodzaju stawek. Wbrew temu, co pan poseł powiedział, stawki dostępu do infrastruktury spadły, a nie uległy wzrostowi.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Pisze pan poseł w uzasadnieniu, że polityka inwestycyjna Polskich Linii Kolejowych powoduje, że tworzy się rynek zamawiającego. Przecież rok 2006 był pierwszym, w którym można było przeznaczyć znaczne nakłady budżetowe na inwestycje, które zaspokoją co prawda tylko najpilniejsze potrzeby. Mamy jednak do czynienia ze znacznym wzrostem absorpcji środków na inwestycje kolejowe; w roku 2006 była to chyba kwota prawie 70 mln euro. I to także jest rzecz bez precedensu w historii spółek kolejowych w okresie przedakcesyjnym i w latach 2004–2005.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">W części poświęconej lotnictwu mamy w uzasadnieniu niesłychane zarzuty dotyczące budowy Terminalu II na Okęciu. Resort, którym mam zaszczyt kierować, i przedsiębiorstwo Porty Lotnicze uratowały kontrakt. Został on zawarty na tak niekorzystnych warunkach, z takimi parszywymi rzeczami, które się działy wokół tego przedsięwzięcia, że zajmą się tym organy prokuratorskie i inne służby ustawowo zobowiązane do ścigania przestępstw gospodarczych. Mam nie tylko nadzieję, ale i pewność, że ujawnione zostaną prawdziwe przyczyny opóźnień w budowie Terminalu II. W tej sprawie minister transportu złożył zawiadomienie do ministra sprawiedliwości i toczy się śledztwo prowadzone pod nadzorem jednej z Prokuratur Okręgowych. Ponadto śledztwo prowadzi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Pan poseł odwołuje się w uzasadnieniu do gazetowej wiedzy na temat budowy lotniska centralnego dla Polski. Może by się jednak pan poseł zapytał, ile może kosztować budowa takiego lotniska i skąd wziąć na to środki w najbliższych siedmiu latach. Ze wstępnej analizy wykonanej na zlecenie poprzedniego ministra transportu wynika, że decyzja o budowie nowego lotniska centralnego oznaczałaby zamknięcie lotniska narodowego im. Fryderyka Chopina na Okęciu w Warszawie. Niech pan poseł to powie publicznie. Niech pan również odniesie się do sprzeczności w pańskiej wypowiedzi dotyczącej oddania Terminalu II na Okęciu. Dosłownie za dwa miesiące do użytku pasażerów zostanie oddana hala odlotów i port lotniczy będzie jako tako funkcjonował, dysponując sensowną infrastrukturą, która przede wszystkim powinna zapewnić komfort i dobre warunki pasażerom i personelowi lotniska.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Kolejna sprawa przedstawiona w uzasadnieniu dotyczy prawa lotniczego i portów regionalnych. Pan poseł formułuje tezę o sporze właścicielskim. Trudno mi się do tego odnieść w sposób merytoryczny, gdyż nie wiem, o co panu chodzi i gdzie występuje ten spór. Minister transportu jasno deklaruje, iż jest zainteresowany istotną obecnością samorządów województw w strukturze akcjonariatów regionalnych portów lotniczych, jak również innych podmiotów dysponujących know-how w sferze lotnictwa cywilnego. W nieodległym czasie przewiduje się przekształcenie Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze w spółkę prawa handlowego własności Skarbu Państwa. To jest dzisiaj jedyny podmiot w Polsce, który ma istotny wpływ na rozwój portów regionalnych. Po raz pierwszy obecny rząd i minister transportu wpisał do programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” finansowanie modernizacji portu lotniczego w Warszawie i lotniczych portów regionalnych. Chcemy przeznaczyć na ten cel kwotę 350 mln euro.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Chcę panu posłowi powiedzieć, że po raz pierwszy rząd i jego minister odpowiedzialny za sferę transportu, prowadzi dialog z władzami regionalnych portów lotniczych. Robimy to w taki sposób, żeby wiedza związana z możliwościami skorzystania z środków finansowych w najbliższych latach, była związana z podjęciem decyzji instytucjonalnych w podmiotach zarządzających portami regionalnymi i portem lotniczym w Warszawie. Chodzi głównie o to, aby porty były dobrze przygotowane do ich rozbudowy i modernizacji. Do tej pory nikt z władzami portów regionalnych nie prowadził żadnych rozmów w kontekście regulacji europejskich i możliwości skorzystania z funduszy europejskich.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Po raz pierwszy również przygotowaliśmy dokument pod tytułem „Plan rozbudowy infrastruktury lotniczej i lotniczych urządzeń naziemnych”. Nie przypominam sobie, aby w przeszłości tego rodzaju dokument był rozpatrywany przez Komisję Infrastruktury i parlament. Pan poseł w sposób osobliwy odniósł się do sfery telekomunikacji, mówiąc o zawirowaniach przy powoływaniu prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej i problematyce telekomunikacyjnej w roku 2006.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełTadeuszJarmuziewicz">Nie mówiłem o tym urzędzie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Jak pan poseł wie, przygotowywana jest w resorcie duża nowelizacja ustawy – Prawo telekomunikacyjne, której projekt niebawem pan poseł otrzyma i będzie mógł uczestniczyć w pracach legislacyjnych. Wiem, że pan poseł zawsze się interesował i zajmował w Sejmie sprawami telekomunikacji. Myślę, że z tego powodu będzie pan miał przy tej ustawie sporo pracy, jak zresztą każdy z nas.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Niech pan poseł raczy zauważyć dokonania, które nastąpiły w roku 2006 na rynku usług telekomunikacyjnych dzięki współpracy resortu transportu z Urzędem Komunikacji Elektronicznej. Zmiany te odczuwają abonenci telefonów stacjonarnych i komórkowych w postaci niższych cen usług. Znacznie poprawił się dostęp do szerokopasmowego Internetu, spadły znacznie ceny usług internetowych. Kierownictwo Urzędu Komunikacji Elektronicznej, a także Komisja Infrastruktury, wykonały ogrom pracy, współdziałając z resortem transportu i przy wsparciu tego ministra, któremu pan poseł chce wyrazić wotum nieufności.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Jeśli jest cokolwiek prawdziwego w tym, co zostało zawarte w uzasadnieniu wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra transportu, to jedynie to, że nie ma tam żadnego prawdziwego zdania. Są za to jaskrawo błędne fakty, które państwo podają i do których się odwołują. Przedstawiony materiał jest wystarczająco słaby, żeby każdy, kto cokolwiek wie na temat tego, co dzieje się w sferze infrastruktury, mógł go odrzucić. Dotyczy to zarówno infrastruktury drogowej, kolejowej i lotniczej wchodzącej w zakres zadań resortu transportu. Przede wszystkim państwo nie mówicie w uzasadnieniu o tym, że motywy, którymi się państwo kierowali, są inne.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">W sferze infrastruktury zostały naruszone istotne interesy, które były przez wiele lat. I to jest obiektywna prawda i wokół tego toczy się spór.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#MinistertransportuJerzyPolaczek">Tyle na razie z mojej strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Otwieram dyskusję. Zapraszam państwa do zadawania pytań tak do pana posła wnioskodawcy, jak i pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełAntoniMężydło">Mam przede wszystkim uwagę, że materiał przedstawiony przez pana posła wnioskodawcę jest strasznie niemerytoryczny i we wszystkich praktycznie sferach mija się z prawdą. Pan, jako poseł, który zajmował się sprawami telekomunikacyjnymi, twierdzi, że dotychczas dokonana została tylko jedna zmiana Prawa telekomunikacyjnego. Przecież na sali obecni są posłowie, którzy dobrze wiedzą, bo sami brali w tym udział, że w tej kadencji przeprowadziliśmy wielokrotnie zmiany w ustawie Prawo telekomunikacyjne. W ich przeprowadzeniu uczestniczyli najpierw przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury, a później Ministerstwa Transportu.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PosełAntoniMężydło">Absurdalność zarzutów pod adresem ministra transportu jest tym bardziej dla mnie zdumiewająca, że – zdaniem przedstawicieli środowiska – zmiany dokonywane są nawet zbyt często. Rzeczywiście, w tej kadencji Prawo telekomunikacyjne zmieniane było około dziesięciu razy. Tymczasem pan poseł wnioskodawca zarzuca panu ministrowi, że tylko jeden raz dokonano zmiany przepisów tego prawa.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PosełAntoniMężydło">To prawda, że istnieje opinia, iż prawo powinno mieć bardziej stabilny charakter i nie powinno ulegać zbyt częstym zmianom. Może wobec tego stało się dobrze, że pan nie zauważył zmian w Prawie telekomunikacyjnym. Ale wszystkie miały bardzo prorynkowy i antymonopolistyczny charakter. Może dlatego były w Sejmie przyjmowane prawie jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#PosełAntoniMężydło">Zarzut, że było zamieszanie przy wyborze prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, mieści się w kategorii zarzutów kadrowych. Nikt nawet w mediach nie podważa, że akurat w tym urzędzie mamy najlepszą obsadę z możliwych i że dzięki działaniom pani prezes Anny Streżyńskiej sytuacja na rynku telekomunikacyjnym wygląda tak, jak wygląda. Jest to wzorzec nie tylko dla Polski, ale i w skali całej Europy. Działania prezesa UKE są oceniane bardzo wysoko i stanowią dobry wzór do naśladowania nie tylko dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej, ale również dla Europy Zachodniej. Nasz regulator rynku telekomunikacyjnego mieści się w czołówce państw europejskich i wiele podejmowanych przez niego działań staje się wzorcem nawet dla regulatorów w starych krajach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#PosełAntoniMężydło">Jak pan poseł dobrze wie, z obecnym ministrem transportu w poprzedniej kadencji współpracowali bardzo mocno posłowie Platformy Obywatelskiej. Wydawało się, że nawet przy rządzie koalicyjnym, jest to najlepsza kandydatura na ministra transportu. Pan minister Jerzy Polaczek działa bardzo efektywnie zwłaszcza w tych dziedzinach, w których pan poseł stawia mu zarzuty. Dotyczy to między innymi wykorzystania środków unijnych, o czym już mówił pan minister, jak również budowy dróg. Mamy całkowicie nową strategię budowy autostrad. Jak pan poseł dobrze wie, autostrad nie buduje się w ciągu jednego roku. Jeden rok nie wystarczy nawet na porządne przygotowanie projektu budowy, okres przygotowania inwestycji autostradowych jest znacznie dłuższy.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#PosełAntoniMężydło">Państwo nie dajecie mu nawet szansy na realizację nowego programu budowy autostrad. Świadczy to tylko o tym, że bez jakiejkolwiek znajomości rzeczy pisał pan poseł uzasadnienie wniosku o wyrażenie wotum nieufności dla pana ministra Jerzego Polaczka. Nie znajduję w tym uzasadnieniu żadnych prawdziwych elementów. Myślę, że nawet część posłów opozycji nie poprze tego wniosku, a jeśli to zrobi to tylko ze względów politycznych.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#PosełAntoniMężydło">Uczciwie przyznaję, że w rozmowie z posłami Platformy Obywatelskiej powiedziałem, iż to jest wstyd, aby wobec najlepszego lub jednego z najlepszych ministrów w obecnym rządzie, stawiać wniosek o wyrażenie wotum nieufności. Moi rozmówcy z Platformy Obywatelskiej twierdzili, że wniosek ma mieć innych charakter i działać przeciwnie, a mianowicie umocnić pozycję ministra transportu w rządzie.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#PosełAntoniMężydło">Uważam, że posłowie ci mają rację. Rzeczywiście, ministra transportu trzeba umocnić, a przede wszystkim go nie zmieniać. Bo wraz ze zmianą ministra na tym stanowisku może nastąpić zmiana strategii budowy autostrad. Może to tylko zaszkodzić najważniejszemu procesowi zmian w Polsce. Bo inwestycje drogowe i w ogóle inwestycje infrastrukturalne, mają „rozbujać” polską gospodarkę i przyczynić się do likwidacji negatywnych zjawisk, które miały miejsce w ubiegłej i jeszcze poprzedniej kadencji. Mam na myśli ogromne bezrobocie. Koniunktura w sferze infrastruktury będzie napędzać koniunkturę także w innych dziedzinach gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#PosełAntoniMężydło">Już zresztą są widoczne skutki zwiększonej absorpcji środków unijnych. 600-krotne zwiększenie absorpcji tych środków w roku 2006 jest zdumiewające i przekłada się na ogólny współczynnik wzrostu absorpcji środków unijnych przez Polskę; jest to chyba wzrost prawie 5-krotny. Ale największy wzrost notuje właśnie resort transportu.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#PosełAntoniMężydło">Pan poseł zarzuca panu ministrowi, że działa opieszale. Tymczasem kiedy jedzie się przez różne miasta i różnymi drogami, doskonale widać, jak wiele się buduje i remontuje. Niektórzy dziennikarze twierdzą nawet żartobliwie, że Unia Europejska przeszkadza nam w poruszaniu się po drogach, tak wiele odcinków jest remontowanych i modernizowanych. Absorpcja znacznych środków unijnych nie wynika tylko z faktu, że samorządy terytorialne dobrze wykorzystują różne programy, ale także z bardziej efektywnego działania Ministerstwa Transportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełStanisławWziątek">Przyznam szczerze, że darząc olbrzymim szacunkiem i sympatią mojego przedmówcę, pana posła Antoniego Mężydło, nie mogę się nim zgodzić kiedy twierdzi, że zmiana na stanowisku ministra transportu może prowadzić do zmiany strategii realizacji najważniejszych inwestycji w Polsce, jakimi jest budowa dróg i autostrad. Gdyby tak było, to ja, a chyba także wszyscy posłowie, bylibyśmy wielce zaniepokojeni, że mamy realizować politykę konkretnego człowieka, a nie politykę rządu. Oczekujemy zatem dyskusji o sprawach strategicznych.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PosełStanisławWziątek">Mam pytanie do pana ministra Jerzego Polaczka. Już na początku roku 2006 obiecywał pan, że przygotuje strategiczne dokumenty. Określi pan wówczas także terminy ich opracowania. Do końca marca 2006 roku miał być gotowy program działań resortu transportu na lata 2007–2013, a strategia rozwoju infrastruktury do roku 2025 miała być przygotowana do końca czerwca ubiegłego roku. Niestety, tych dokumentów jeszcze nie ma. Teraz dowiadujemy się, że być może w ciągu najbliższego miesiąca Komisja Infrastruktury zapozna się z częścią tych dokumentów. Ale one powstają nie tylko z ponadrocznym opóźnieniem, co nie wskazuje, niestety, na wielką dynamikę i aktywność Ministerstwa Transportu, ale także dokumenty te nie uwzględniają tych wszystkich aspektów, które były podnoszone w dyskusjach merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PosełStanisławWziątek">Druga uwaga odnosi się do pasywnej postawy Ministerstwa Transportu wobec ostatnich konfliktów, które pojawiły się na kolei. Szczerze mówiąc, zastanawiam się, dlaczego minister nie chce występować jako osoba, która by przejęła rolę mediatora między szefostwem firm państwowych a protestującymi pracownikami tego przedsiębiorstwami. Taką rolę przejmują posłowie. Dyskusje prowadzone na posiedzeniach Komisji pokazują, że jest szansa doprowadzenia do porozumienia między stronami sporu, pod warunkiem że ktoś będzie tę dyskusję moderował i będzie potrafił znaleźć rozwiązania kompromisowe satysfakcjonujące obie strony. Niestety, Ministerstwo Transportu nie chce przejąć tej roli. Nie najlepiej to świadczy o aktywności tego ministerstwa w sprawie rzeczonego sporu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełJerzyŻyszkiewicz">Widzę, że atmosfera debaty jest coraz bardziej gorąca i chyba będziemy dyskutować jeszcze bardzo długo. Dlatego zgłaszam propozycję przegłosowania wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec pana ministra transportu. Chyba będzie to najlepsze wyjście z sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Wniosek pana posła jest dla mnie mało zrozumiały, gdyż na początku posiedzenia chcieliście państwo dyskutować, a teraz już nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełJerzyŻyszkiewicz">Było już wiele wypowiedzi, dlatego zgłosiłem swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Padła propozycja przegłosowania wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra transportu pana Jerzego Polaczka.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Przechodzimy do głosowania. Kto z państwa jest za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra transportu pana Jerzego Polaczka?</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Stwierdzam, że za wnioskiem głosowało 13 posłów, przeciw było także 13, a 2 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Tym wynikiem głosowania wniosek został zaopiniowany negatywnie przez Komisję. Pozostał nam jeszcze wybór posła sprawozdawcy. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełKatarzynaPiekarska">Ponieważ są podejrzenia, że jednak 14 posłów głosowało za przyjęciem wniosku, proszę o reasumpcję głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełAndrzejAdamczyk">Czy pani poseł podważa sposób obliczenia głosów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełKatarzynaPiekarska">Tego nie podważam, ale istnieje prawdopodobieństwo, że pani sekretarz po prostu się pomyliła przy podliczaniu głosów. Jeżeli powstała taka wątpliwość, to należałoby głosowanie powtórzyć. Tak mi się wydaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełJerzyŻyszkiewicz">Chciałem na sprawozdawcę Komisji zgłosić kandydaturę pana posła Andrzeja Fedorowicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Czy pan Andrzej Fedorowicz… Czy są inne kandydatury?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełArkadiuszLitwiński">Chciałbym wypowiedzieć się tylko na temat szacunku do samych siebie. Jeśli niektórzy posłowie chcą opuścić salę, to niech to zrobią, ale posiedzenie Komisji nadal trwa. Można zrywać kworum, ale szanujmy siebie nawzajem. Jeśli pani poseł Katarzyna Piekarska złożyła wniosek o reasumpcję głosowania, do którego się przyłączam, to należy go przegłosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Ale nie było takiego wniosku, przynajmniej ja go nie słyszałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełArkadiuszLitwiński">Jeśli takiego wniosku nie było, to ja teraz zgłaszam wniosek o reasumpcję głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełGrzegorzTobiszowski">Powstała dziwna sytuacja, bo najpierw był komunikat, który wszyscy słyszeliśmy, że 13 posłów głosowało za wnioskiem i nikt tego nie zakwestionował. Nie słyszałem, aby ktoś powiedział, że za wnioskiem było więcej głosów. Bardzo proszę, abym mógł dokończyć wypowiedź. Ja nikomu nie przeszkadzałem, kiedy inni zabierali głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Bardzo proszę o spokój na sali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełGrzegorzTobiszowski">Kiedy pani sekretarz przeprowadziła drugie liczenie, również padła liczba 13. Kiedy pan przewodniczący ogłosił, że wniosek nie zyskał większości, bo dwóch posłów wstrzymało się od głosu, nagle ktoś powiedział, że za wnioskiem było chyba 14 głosów. W ten sposób będziemy głosować aż do skutku, to znaczy jak przejdzie wniosek pana posła Tadeusza Jarmuziewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełKatarzynaPiekarska">Jeżeli pan poseł Andrzej Adamczyk ma jakieś problemy ze sobą, to proszę, aby pan poseł poszedł do psychologa, a nie uczestniczył w posiedzeniu Komisji. Nie wiem dlaczego pan poseł na mnie krzyczy czy na moich kolegów.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PosełKatarzynaPiekarska">Być może się pomyliłam, ale być może również, że za wnioskiem głosowało 14 posłów. Pani sekretarz też początkowo powiedziała 14, a potem zmieniła wynik na 13. Nie zakładam, że jestem Duchem Świętym i osobą nieomylną, ale może rzeczywiście za wnioskiem padło 14 głosów. Zamiast prowadzić dalej dyskusję, najprościej byłoby powtórzyć głosowanie i sprawa będzie jasna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Padł wniosek o reasumpcję głosowania. Jeszcze raz proszę wszystkich o spokój.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa posłów jest za reasumpcją głosowania?</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Stwierdzam, że za wnioskiem o reasumpcję głosowania było 15 posłów, 13 przeciw, nikt się nie wstrzymał. Ten wynik pokazuje, że nie było pomyłki podczas pierwszego głosowania wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec pana ministra Jerzego Polaczka.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Przechodzimy do powtórnego głosowania wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra transportu pana Jerzego Polaczka.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku?</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Stwierdzam, że Komisja, przy 13 głosach za, 14 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, negatywnie zaopiniowała wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra transportu pana Jerzego Polaczka.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Wracamy do wyboru posła sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełJerzyŻyszkiewicz">Zgłosiłem już kandydaturę pana posła Andrzeja Fedorowicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Czy są jeszcze inne kandydatury? Nie widzę. Czy pan poseł Andrzej Fedorowicz wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełAndrzejFedorowicz">Tak, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że sprawozdawcą Komisji został pan poseł Andrzej Fedorowicz. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PrzewodniczącyposełJanuszKołodziej">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>