text_structure.xml 127 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Zanim przystąpimy do realizacji porządku dziennego, chciałbym państwa poinformować, że jeśli uzyskamy zgodę marszałka Sejmu, to 4 lipca 2002 r. odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji Europejskiej oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi poświęcone pierwszemu czytaniu poselskiego projektu rezolucji w sprawie zawieszenia preferencji w imporcie podstawowych produktów rolnych, wynikających z zobowiązań traktatowych Polski (druk nr 594). Ponadto Prezydium Sejmu wyraziło zgodę na powołanie i działalność podkomisji stałej do spraw finansowego wspierania restrukturyzacji wsi w okresie do dnia 31 grudnia. W piśmie od pana marszałka czytamy również, że „Jednocześnie Prezydium Sejmu oczekuje przedstawienia informacji o działalności podkomisji za ten okres w celu oceny efektywności i przydatności powołania podkomisji. Informacja ta będzie podstawą do podjęcia decyzji w sprawie przedłużenia okresu działania podkomisji”. Bardzo państwa proszę o wytypowanie kandydatów na członków tej podkomisji i zgłoszenie tych propozycji sekretarzowi Komisji. Chciałbym państwa poinformować, że do sekretariatu Komisji wpłynęło pismo w sprawie Rady Ochrony Pracy. Właśnie upłynęła kadencja Rady i przewodniczący zwraca się do nas z pytaniem, czy w Radzie Ochrony Pracy VII kadencji Komisję nadal będzie reprezentował pan poseł Wojciech Zarzycki. Prezydium Komisji proponuje, aby pan poseł Wojciech Zarzycki kontynuował pracę w tym organie. Czy są inne propozycje w tym względzie? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła tę propozycję. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Dziękuję państwu za zaufanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do rozpatrzenia pierwszego punktu porządku obrad - pierwsze czytanie pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego (druk nr 607). Bardzo proszę pana ministra Krzysztofa Gutowskiego o uzasadnienie projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiKrzysztofGutowski">Nowelizacja polega na wprowadzeniu do ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego art. 4b w następującym brzmieniu: „4b. 1. Agencja, na podstawie przyjętego przez Radę Ministrów programu, może przekazać za częściową odpłatnością albo bezpłatnie część zapasów produktów rolnych i ich przetworów oraz produktów i półproduktów żywnościowych na potrzeby: 1) niektórych jednostek sektora finansów publicznych, a w szczególności: jednostek organizacyjnych pomocy społecznej, szpitali, zakładów karnych, jednostek wojskowych, szkół i placówek oświatowo-wychowawczych, 2) organizacji pozarządowych wykonujących zadania z zakresu pomocy społecznej lub udzielających pomocy humanitarnej. 2. Po przyjęciu programu, Prezes Agencji w uzgodnieniu z ministrem właściwym do sprawy rynków rolnych oraz właściwymi ministrami, ustala w szczególności: 1) rodzaj i ilość produktów przekazywanych poszczególnym podmiotom, 2) termin i sposób przekazywania produktów”. Agencja Rynku Rolnego przechowuje towary z zapasów interwencyjnych lub z zapasów państwowych i zdarza się, że po upływie okresu składowania, podmiot, który się wycofuje ze współpracy z Agencją, sprzedaje te zapasy na rynku. Czasami trudno znaleźć nabywców na te towary. Mówimy tutaj o takich artykułach jak ryż, konserwy itp. Jednocześnie występuje duże zapotrzebowanie na pomoc żywnościową dla różnych jednostek organizacyjnych pomocy społecznej, służby zdrowia, więziennictwa oraz innych instytucji publicznych i organizacji pozarządowych wykonujących zadania z zakresu pomocy społecznej lub udzielających pomocy humanitarnej. W związku z tym, przeznaczenie części zapasów Agencji Rynku Rolnego na cele pomocy społecznej w dłuższym okresie może być dla budżetu państwa bardziej korzystne niż ponoszenie kosztów utrzymania zapasów lub dotowanie eksportu nadwyżek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełStanisławStec">Przekazywanie artykułów żywnościowych na cele pomocy społecznej jest jak najbardziej uzasadnione, ale mam nadzieję, że to nie będzie przekazywane bezpłatnie. Wówczas trzeba by na ten cel zabezpieczyć środki. Przypominam, że w 2000 i 2001 roku udzielano pomocy powodzianom, wydając im na przykład zboże z magazynów Agencji, ale nie zabezpieczono środków, aby ten wydatek Agencji zrekompensować. W ten sposób Agencja musiała zaciągnąć kolejny kredyt w banku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełStanisławKalemba">Wydaje mi się, że propozycja rządu jest zasadna, chciałbym jednak wiedzieć, jakie będą obowiązywały zasady przy przekazywaniu tych towarów? Chodzi o to, aby te zasady były ogólnie znane. Które organizacje będą mogły skorzystać z tej pomocy? Czy to wszystko zostanie uwzględnione w programie, o którym jest mowa w art. 4b?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełSebastianFlorek">Nie mam zastrzeżeń do pkt. 1, w którym wylicza się jednostki organizacyjne pomocy społecznej, szpitale, zakłady karne itd. Tu jest wszystko jasne. Natomiast pewne wątpliwości wzbudza pkt 2, w którym uwzględniono organizacje pozarządowe wykonujące zadania z zakresu pomocy społecznej lub humanitarnej. Istnieje obawa, że - po pierwsze - stracimy kontrolę na sposobem redystrybucji przekazywanych produktów żywnościowych, a ponadto - te towary mogą ponownie trafić na rynek. Czy można się przed tym jakoś zabezpieczyć? Czy te kwestie zostaną rozstrzygnięte w rozporządzeniu do tej ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełSzczepanSkomra">Czy wprowadzenie tych przepisów do ustawy nie zrodzi korupcji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Proponuję, aby w pkt. 1 słowa „jednostek wojskowych i zakładów karnych” umieścić na końcu. W ten sposób pkt 1 otrzyma następujące brzmienie: „niektórych jednostek sektora finansów publicznych, a w szczególności: jednostek organizacyjnych pomocy społecznej, szpitali, szkół, placówek oświatowo-wychowawczych, jednostek wojskowych i zakładów karnych”. To niewiele zmienia, ale wydaje się, że nie powinno się umieszczać zakładów karnych przed placówkami oświatowo-wychowawczymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełAleksanderGrad">Chciałbym zapytać, o jakiej skali pomocy tutaj mówimy? Czy na podstawie doświadczeń z wcześniejszych lat można powiedzieć, jaka część przechowywanych towarów traciła termin przydatności do spożycia? Czy istnieje wykaz instytucji humanitarnych, które skorzystają z tej pomocy? W jaki sposób Agencja Rynku Rolnego sprawdzi, że pomoc humanitarna za granicą dotarła do tych, którzy jej potrzebują? Jaki tu będzie mechanizm kontrolny? Istotne jest to, aby przy okazji wprowadzania tych szczytnych rozwiązań nie stworzyć jakichś możliwości działań korupcyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuKrzysztofGutowski">Jak już powiedziałem, Agencja Rynku Rolnego posiada zapasy towarów masowych - zboże luzem, mięso w półtuszach wieprzowych i ćwierćtuszach wołowych. Te towary w znikomym stopniu nadają się do wykorzystania w ramach art. 4b. Jest jeszcze taki rodzaj towarów, jak na przykład konserwy, groch i ryż. Agencja w końcowym czasie składowania poddaje takie towary rotacji poprzez giełdy. Zdarza się, że takie towary ze względu na sytuację na rynku można sprzedać zaledwie za 30% rzeczywistej wartości. W tym przypadku chodzi właśnie o tę drugą grupę towarów. To jest margines, jeśli chodzi o funkcjonowanie Agencji Rynku Rolnego. Agencja zarówno utrzymywanie rezerw, jak i działalność interwencyjną finansuje dotacją z budżetu państwa. W tym roku ta dotacja była niska, w związku z tym Agencja musi zaciągnąć kredyt. Niemniej jednak kiedyś ten kredyt będzie musiał zostać spłacony. A zatem sposób rozliczania się Agencji z budżetem państwa jest w tej chwili na drugim planie. Agencja Rynku Rolnego zaproponuje plan finansowy, a minister finansów to sprawdzi i przyzna takie środki, które pozwolą zabezpieczyć utrzymywanie rezerw państwowych i podejmować działania interwencyjne. Większość pytań dotyczyła spraw korupcyjnych. Jeśli chodzi o program, na podstawie którego Agencja będzie mogła przekazywać część zapasów produktów rolnych, to jego zawartość zostanie zaproponowana przez ministra właściwego. Na przykład o wyborze szpitali zadecyduje minister zdrowia i opieki społecznej. W programie zostanie zapisane, jaki towar otrzyma dana placówka oraz jaka będzie kolejność dystrybucji. Program będzie również przedmiotem uzgodnień międzyresortowych. Ostatecznie o rodzaju i ilości przekazywanych produktów zadecyduje prezes Agencji w uzgodnieniu z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi. Wszystko to będzie się odbywać jawnie, a zatem podmioty wymienione w pkt. 1 i 2 będą się musiały z otrzymanej pomocy rozliczyć. Uważam, że ten program w dostateczny sposób zabezpiecza interesy budżetu państwa, a także w pewnym stopniu uniemożliwia działania korupcyjne. Podobne rozwiązania obowiązują również w krajach Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Wydaje mi się, że te wyjaśnienia nie rozwiały wątpliwości posłów. Rozumiem, że największe obawy są związane z pkt. 2, gdzie wymienia się wszelkiego rodzaju organizacje pozarządowe wykonujące zadania z zakresu pomocy społecznej lub humanitarnej. W jaki sposób towar będzie trafiał do tych organizacji? Czy rzeczywiście podarowane dobra zostaną przekazane biednym? Czy żywność rzeczywiście trafi za granicę wspierając jakąś akcję humanitarną? W tym upatrujemy największe niebezpieczeństwo. Widzimy, że w Polsce na każdym kroku jest korupcja. Obawiamy się, żeby tego rodzaju zapis nie stworzył nowego pola dla następnych przypadków nieuczciwości. Dlatego proszę o odpowiedź na pytanie, w jaki sposób Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi chce się przed takimi przypadkami zabezpieczyć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełStanisławStec">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pana ministra Krzysztofa Gutowskiego. Pan minister optymistycznie zakłada, że Agencja przedstawi plan wydatków, minister finansów go sprawdzi i przekaże wymaganą ilość środków. Proszę sobie przypomnieć, w jakich okolicznościach była przyjmowana ustawa budżetowa na 2002 r. Gdybyśmy dzisiaj wspólnie z Komisją Finansów Publicznych nie odbyli pierwszego czytania pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne, to nie byłoby możliwości podjęcia interwencji na rynku rolnym w tym roku. Jak państwo wiecie, tegoroczna interwencja musi być finansowana przy pomocy kredytów bankowych, dlatego niepokoimy się o finanse Agencji Rynku Rolnego. Czy art. 4b ust. 1 pkt 2 wychodzi naprzeciw oczekiwaniom mediów, aby zalegające w magazynach Agencji zboże wysłać głodującym w Afryce? Popieram takie akcje, ale musiałby się znaleźć sponsor. Na świecie jest wiele bogatych krajów, które posiadają nadwyżki żywności i nie mają deficytu budżetowego, a które nie kwapią się ze świadczeniem pomocy humanitarnej. Czy rząd myśli o tym problemie i szuka sponsora?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełMarianCuryło">Czy to nie jest tak, że organizacja, która będzie miała silniejszy lobbing, najbardziej skorzysta z proponowanego rozwiązania? Należy pamiętać, że istnieją tak silne organizacje jak na przykład Caritas, które zapewne najwięcej otrzymają i żywność nie będzie trafiała do najbardziej potrzebujących.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiCzesławSiekierski">Zanim rząd zgłosił projekt nowelizacji tej ustawy, przeprowadzono pewne rozpoznanie w zakresie możliwości bezpośredniej sprzedaży części towarów Agencji. Między innymi sondowaliśmy wojsko. To nie będzie powszechne zjawisko, ponieważ nie wykazano dużego zainteresowania nabywaniem tych produktów. Wszyscy chcą uczestniczyć w przetargach - wiemy, jaka jest obecna sytuacja. Niemniej jednak chcieliśmy stworzyć pewne możliwości przekazywania nadwyżek żywności wymienionym w ustawie jednostkom. Zwracają się o to do nas różne środowiska. Zobaczymy, jakie będzie zainteresowanie z tamtej strony. Chcieliśmy stworzyć możliwości. Proszę zwrócić uwagę na to, że za każdym razem przekazanie towarów odbędzie się zgodnie z programem przyjmowanym przez Radę Ministrów. Chodzi o to, aby uniknąć sytuacji korupcyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PodsekretarzstanuKrzysztofGutowski">Myślę, że pan minister Czesław Siekierski odpowiedział już na państwa pytania. Chciałbym jeszcze dodać, że nie będzie istotne to, jaki lobbing ma określona fundacja. Każdy program proponowany przez ministra właściwego musi zostać zaakceptowany przez rząd. W tym dokumencie zostaną określone wszystkie niezbędne szczegóły tej operacji. Należy wyraźnie zaznaczyć, że tego typu transfery żywności będą stanowić margines działalności Agencji Rynku Rolnego. Wielkość pomocy będzie zależała od decyzji rządu. Czasami ze względów gospodarczych lepiej będzie, jeśli część towarów trafi do pomocy społecznej niż zostanie sprzedana na rynku. Pan poseł Stanisław Stec zarzucił mi zbytni optymizm, jeśli chodzi o finanse Agencji. Jeszcze raz powtarzam, że ilość towarów zostanie określona w programie akceptowanym przez Radę Ministrów. Jeśli rząd nakaże bezpłatne przekazanie tych towarów pomocy społecznej, to będzie musiał mieć świadomość, że muszą się na to znaleźć środki. Chyba, że rząd podejmie decyzje o zmniejszeniu rezerw państwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełZbigniewChrzanowski">Co się stanie, jeśli przekazywane pomocy społecznej towary znajdą się z powrotem na rynku? To na pewno będzie miało wpływ na ceny. Skoro Agencję Rynku Rolnego stać na działalność charytatywną, to być może Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mogłaby umorzyć długi rolnikom, ponieważ oni stanowią dzisiaj najbiedniejszą warstwę społeczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełAntoniMężydło">Nie chcę państwu zabierać czasu, ale mam te same wątpliwości, które wyraził pan poseł Zbigniew Chrzanowski. Powstaje pytanie, czy przekazywane różnym instytucjom towary nie znajdą się ponownie na rynku? Jeśli tak by się stało, rolnicy nie mogliby sprzedać pewnych towarów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Wydaje mi się, że ten przepis nie wywoła zakłóceń na rynku. Budżet państwa będzie mógł po prostu nabyć więcej towarów dla jednostek pomocy społecznej. Natomiast nadal mam wątpliwości, jeśli chodzi o organizacje pozarządowe. Są takie organizacje jak Polski Czerwony Krzyż i Caritas i ich działaniami raczej nie musimy się martwić. Jednak są też liczne fundacje i zrzeszenia, które będą się starać o tę pomoc. Myślę, że nie byłoby dzisiejszej dyskusji, gdyby rząd, zgodnie z dobrym zwyczajem, dołączył do ustawy projekt rozporządzenia wykonawczego. Gdybyśmy wiedzieli, w jaki sposób rząd zamierza regulować te kwestie, to prawdopodobnie nie byłoby żadnych wątpliwości. Sądzę, że posłowie będą pamiętać słowa pana ministra Krzysztofa Gutowskiego. Kiedy pojawi się jakaś afera związana z przekazywaniem żywności, to wrócimy do tego tematu. W związku z tym proszę na posiedzeniu Rady Ministrów przedstawić stanowisko Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w tej kwestii. Proszę powiedzieć, że mamy pewne wątpliwości. Należy tak sprecyzować przepisy wykonawcze, aby uniemożliwić jakiekolwiek nadużycia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Jestem przekonany, że żywność nie będzie kierowana tam, gdzie to nie jest bezwzględnie potrzebne. Można się zastanawiać nad wykreśleniem niektórych wymienionych tutaj instytucji, ale należy pamiętać, że te organizacje bardzo tej pomocy potrzebują. One i tak nie kupują pewnych towarów, które znajdują się na rynku, ponieważ nie mają na to pieniędzy. Przekazanie im żywności nie spowoduje rozchwiania rynku. Przystępujemy do omówienia poszczególnych zapisów. Czy ktoś z państwa ma uwagi do treści art. 4b. ust. 1, pkt 1? Przypominam, że proponowałem zmianę kolejności wymienianych jednostek sektora finansów publicznych, tak aby zakłady karne znajdowały się na końcu. Pkt. 1 otrzymałby następujące brzmienie: „1) niektórych jednostek sektora finansów publicznych, a w szczególności: jednostek organizacyjnych pomocy społecznej, szpitali, szkół, placówek oświatowo- wychowawczych, jednostek wojskowych i zakładów karnych”. Nie widzę zgłoszeń. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem art. 4b ust. 1 pkt 1 w zaproponowanym przeze mnie brzmieniu? Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie przyjęła proponowaną zmianę. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 4b ust. 1 pkt 2. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do tego zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełSebastianFlorek">Proponuję wykreślenie pkt. 2. Natomiast jeśli istnieje taka potrzeba, można rozszerzyć wykaz organizacji umieszczonych w pkt. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma inne zdanie w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełStanisławKalemba">Myślę, że niezależnie od naszych wątpliwości dotyczących treści programów, o których mowa w ust. 1 pkt 2 jest również potrzebny. Przecież istnieją takie organizacje pozarządowe, które prowadzą wspaniałą działalność w zakresie pomocy społecznej lub humanitarnej. Nie widzę powodów, dla których mielibyśmy wykluczać te podmioty. Opowiadam się za utrzymaniem tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Czy pan poseł Sebastian Florek podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełSebastianFlorek">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem wniosku o skreślenie art. 4b ust. 1 pkt 2? Stwierdzam, że Komisja, przy jednym głosie za, 22 przeciw i 2 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek o skreślenie pkt. 2. Przystępujemy do rozpatrzenia ust. 2. Rząd proponuje, aby ust. 2 otrzymał następujące brzmienie: „2. Po przyjęciu programu, Prezes Agencji w uzgodnieniu z ministrem właściwym do sprawy rynków rolnych oraz właściwymi ministrami, ustala w szczególności: 1) rodzaj i ilość produktów przekazywanych poszczególnym podmiotom, 2) termin i sposób przekazywania produktów”. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do tego zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełAleksanderGrad">Proponuję następujące brzmienie ust. 2: „2. Po przyjęciu programu, Prezes Agencji w uzgodnieniu z ministrem właściwym do sprawy rynków rolnych oraz właściwymi ministrami, ustala i podaje do publicznej wiadomości informacje z realizacji programu, a w szczególności” i dalej tak jak w druku nr 607. Uważam, że niezbędna jest tutaj kontrola publiczna. Podanie tych informacji do publicznej wiadomości powinno spełnić funkcję kontrolną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Prosiłabym o określenie, w jaki sposób te informacje będą podawane do publicznej wiadomości. Nie można w ustawie zobligować prezesa Agencji Rynku Rolnego do publikowania tych informacji w prasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Czy pan poseł Aleksander Grad mógłby uściślić swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełAleksanderGrad">Znam wiele aktów prawnych, w których obliguje się wykonawcę ustawy do publikowania informacji w ogólnopolskiej prasie. To jest kosztowne, ale zapewni kontrolę społeczną tego procesu. Jeśli takie informacje mogą się ukazać w innym miejscu, to bardzo proszę o podpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Myślę, że to mógłby być „Monitor Polski”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Sądzę, że to jest dobra propozycja. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem ust. 2 wraz z zaproponowaną zmianą? Stwierdzam, że Komisja, przy 23 głosach za, braku głosujących przeciw i jednym wstrzymującym się, przyjęła ust. 2 w nowym brzmieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Jeśli wójt w gminie udziela komuś ulgi w podatku, to tego się w „Monitorze Polskim” nie ogłasza. Wtedy jest korupcja. Natomiast podobne decyzje ministra finansów są publikowane. Jeśli będziemy rozdawać lub sprzedawać ze zniżką produkty o wielkiej wartości, to nic się nie stanie, jeśli raz na rok w „Monitorze Polskim” zostanie opublikowana lista instytucji i organizacji, które skorzystały z tych środków. To jest typowa kontrola społeczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Komisja przyjęła w głosowaniu pewne zmiany kierunkowe. Proszę posła wnioskodawcę, aby wspólnie ze mną opracował konkretne brzmienie tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełAleksanderGrad">Zapis jest następujący: „Po przyjęciu programu, Prezes Agencji w uzgodnieniu z ministrem właściwym do sprawy rynków rolnych oraz właściwymi ministrami, ustala i podaje do publicznej wiadomości informacje z realizacji programu, a w szczególności” i dalej tak jak w druku nr 607.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do art. 2? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 2 w proponowanym brzmieniu. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy. Kto z państwa jest za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego? Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie przyjęła projekt ustawy wraz z wniesionymi poprawkami. Prosimy o opinię przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej w omawianej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzedstawicielUrzęduKomitetuIntegracjiEuropejskiejDamianKrawczyk">W imieniu przewodniczącego Komitetu Integracji Europejskiej oświadczam, że przedmiot projektowanej ustawy nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Pozostał nam jeszcze obowiązek wyboru posła sprawozdawcy. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełZbigniewChrzanowski">Zgłaszam kandydaturę posła Aleksandra Grada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Czy są inne kandydatury? Nie widzę zgłoszeń. Czy pan poseł Aleksander Grad się zgadza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełAleksanderGrad">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zaproponowaną kandydaturę. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu porządku obrad - zaopiniowanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Bardzo proszę przedstawiciela Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o uzasadnienie projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#SekretarzstanuCzesławSiekierski">Projektowane zmiany uzasadni państwu pan dyrektor Piotr Łysoń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiPiotrŁysoń">W toku prac nad przygotowaniem programu SAPARD okazało się, że brakuje podstawy prawnej do podzielenia przyznanych Polsce środków. Początkowo planowaliśmy przygotowanie całkowicie nowej ustawy, która regulowałaby kwestie związane z finansowaniem programu SAPARD. Podczas uzgodnień międzyresortowych okazało się, że takie rozwiązanie nie jest właściwe i należy tę kwestię uregulować w ustawie o utworzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Najważniejsza część nowelizacji znajduje się w zmianie nr 1: „1) w art. 3a dodaje się ust. 6 i 7 w brzmieniu: „6. W przypadku realizacji przez Agencję zadań określonych w Specjalnym Programie Akcesyjnym na Rzecz Rozwoju Rolnictwa i Obszarów Wiejskich, zwanym dalej „programem SAPARD”, minister właściwy do spraw rozwoju wsi, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansów publicznych, w drodze rozporządzenia: 1) określa podział środków programu SAPARD między poszczególne działania tego programu, 2) może określić podział środków w ramach działań programu SAPARD między poszczególne województwa albo sektory: mleczarski, mięsny, rybny oraz owoców i warzyw - uwzględniając postanowienia właściwych umów międzynarodowych. 7. Podziału, o którym mowa w ust. 6, dokonuje się w odniesieniu do: 1) środków określonych w umowach finansowych zawartych między Komisją Wspólnot Europejskich a Rządem Rzeczpospolitej Polskiej dotyczących programu SAPARD, 2) krajowych środków publicznych przeznaczonych na współfinansowanie programu SAPARD”. O przyjęciu takiego rozwiązania zdecydowała potrzeba szybkiego reagowania w sytuacji, gdyby nie wykorzystano wszystkich środków w ramach poszczególnych działań, województw lub sektorów. Wtedy zachodziłaby konieczność szybkiej nowelizacji rozporządzenia. Ponadto w art. 1 w zmianie nr 5 dotyczącej art. 7, proponujemy, aby po ust. 3a dodać ust. 3b w brzmieniu: „3b. W rocznym planie finansowym Agencji może być utworzona rezerwa obejmująca środki na pokrycie: 1) nadpłat lub 2) niedoboru środków finansowych wynikającego z niemożności ich odzyskania - powstałych przy realizacji programu SAPARD”. Zawarte jest tutaj upoważnienie do umieszczenia w planie finansowym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rezerwy na pokrycie niedoboru środków wynikającego z niemożności odzyskania od dłużników środków wypłaconych w ramach programu SAPARD. Taki jest wymóg Komisji Europejskiej. Audytorzy Komisji Europejskiej podczas badania gotowości Polski do realizacji programu SAPARD, zwrócili uwagę na tę lukę. Pozostałe przepisy wynikają z uwag zgłoszonych przez Rządowe Centrum Legislacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę o zaopiniowanie projektu ustawy przez stałego eksperta Komisji pana dra Romana Sassa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StałyekspertKomisjiRomanSass">Celem projektowanej ustawy jest stworzenie podstawy prawnej do wydatkowania środków pochodzących z programu SAPARD. Zgodnie z przepisami art. 3a ust. 6 i 7 podział ten będzie dokonany na podstawie rozporządzenia. Rozporządzenie będzie zatem dokumentem, który określi zasady i kryteria podziału środków. Brak projektu rozporządzenia uniemożliwia zapoznanie się z zasadami podziału środków z programu SAPARD. Z art. 3a ust. 6 pkt 1 i 2 wynika, że podział środków będzie następował między poszczególne działania programu (pkt 1), a także między poszczególne województwa albo sektory: mleczarski, mięsny oraz owoców i warzyw (pkt 2). Należy zwrócić uwagę na fakt, że może nastąpić podział środków między poszczególne województwa albo sektory. Podział środków między województwa jest podziałem terytorialnym, a podział środków między sektory jest podziałem branżowym. Inne kryteria trzeba stosować w pierwszym, a zupełnie inne w drugim przypadku. W związku z tym rozporządzenie będzie bardzo istotnym dokumentem określającym zasady podziału środków. Brak projektu rozporządzenia uniemożliwia zapoznanie się z głównymi założeniami przyszłego podziału środków. W opinii, którą pani minister Danuta Hübner skierowała do sekretarza Rady Ministrów pana Aleksandra Proksy, jest pewna nieścisłość. Na pierwszej stronie tego dokumentu czytamy: „Projekt ustawy określa sposób dokonania podziału środków pomiędzy działania programu SAPARD oraz pomiędzy województwami albo sektorami”. W następnym zdaniu pani minister pisze, że zasady podziału środków zostaną zawarte w rozporządzeniu. Podobny zapis znajduje się także w „Uzasadnieniu dostosowawczego charakteru projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa”. A zatem projekt ustawy stwarza podstawy do podziału środków związanych z programem SAPARD, natomiast zasady podziału tych środków zostaną zapisane w rozporządzeniu. W art. 6 ust. 8 natrafiłem także na pewien błąd techniczny. Czytamy tam, że „Zamiejscowym członkom Rady oraz innym zaproszonym na jej posiedzenia i Prezydium Rady przysługuje zwrot kosztów podróży, zakwaterowania i diety na zasadach określonych w przepisach w sprawie zasad ustalania oraz wysokości należności przysługujących pracownikom z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju”. Prawdopodobnie chodzi tutaj o zasady określone w przepisach „w sprawie zasad ustalania oraz wysokości należności przysługujących pracownikom z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełStanisławStec">Projekt ustawy dostosowuje polskie ustawodawstwo do prawa Unii Europejskiej. Jednak zmieniany jest także art. 6 dotyczący Rady Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Należy się zastanowić, czy Rada ma tylko opiniować projekt rocznego planu finansowego Agencji lub sprawozdanie z działalności Agencji, czy też ma te dokumenty zatwierdzać. W Radzie zasiadają przedstawiciele ministra właściwego do spraw rozwoju wsi, właściwego do spraw finansów publicznych, właściwego do spraw środowiska, właściwego do spraw pracy oraz Prezesa Narodowego Banku Polskiego. Czy w tak trudnej sytuacji budżetowej należy członkom tej Rady wypłacać tak wysokie wynagrodzenia? Mam tutaj na myśli art. 6 ust. 7. A zatem projekt ustawy reguluje również inne kwestie niezwiązane z dostosowaniem polskiego ustawodawstwa do prawa Unii Europejskiej i ustawy nie powinna rozpatrywać tylko Komisja Europejska. Powinna w tym uczestniczyć również Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zwrócenie się do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o opinię w tej sprawie jest zawężeniem uprawnień Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełAleksanderGrad">Dlaczego ten projekt ustawy został skierowany do Sejmu tak późno? Przecież te przepisy regulują zasady funkcjonowania Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jako agencji płatniczej. W kontekście zapowiedzi szybkiego uruchomienia programu SAPARD, ten projekt wydaje się mocno spóźniony. Mam także uwagę do zmiany nr 1. W art. 3a, ust. 6, pkt 2 czytamy, że minister właściwy do sprawy rozwoju wsi w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansów publicznych, w drodze rozporządzenia „może określić podział środków w ramach działań programu SAPARD między poszczególne województwa albo sektory: mleczarski, mięsny, rybny oraz owoców i warzyw”. Chodzi o stwierdzenie „może określić”. To jest określenie fakultatywne. Dlaczego nie jest napisane, że minister określa podział środków? Bardzo istotne jest to, aby poszczególne województwa wiedziały, jakimi środkami mogą dysponować. Ponadto chciałbym zwrócić państwa uwagę na następujący fragment uzasadnienia: „Takie uregulowanie zapewnia pełną przejrzystość podziału kwot przeznaczonych na realizację programu między działaniami, województwami i sektorami, dając jednocześnie możliwość dokonania tego podziału w drodze ogólnie obowiązującego aktu prawnego”. Natomiast wcześniej czytamy, że „Podział ten będzie uwzględniał zapisy Programu Operacyjnego SAPARD, który nie jest źródłem powszechnie obowiązującego prawa oraz uchwały Krajowego Komitetu Sterującego i Komitetu Monitorującego”. Ustawa w ogóle nie obejmuje tych kwestii. W związku z tym proponuję, aby na końcu art. 3a, ust. 6, pkt 2 po słowach „uwzględniając postanowienia właściwych umów międzynarodowych, uchwały Krajowego Komitetu Sterującego, Komitetu Monitorującego oraz zapisy Programu Operacyjnego SAPARD”. Wtedy uzasadnienie będzie zgodne z treścią ustawy. W opinii przygotowanej przez panią minister Danutę Hübner jest również zapis stanowiący, że zostanie uwzględniona uchwała Krajowego Komitetu Sterującego i Komitetu Monitorującego. Przypominam, że w skład tych organów wchodzą przedstawiciele poszczególnych ministerstw i samorządów. W związku z tym byłoby dobrze, gdyby przy podziale środków z programu SAPARD opinia tych organów została wzięta pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Chciałbym państwu przypomnieć, że do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi zwrócono się jedynie o opinię w tej sprawie. Postaramy się przedstawić państwa uwagi na posiedzeniu Komisji Europejskiej, która zajmie się właściwym rozpatrzeniem projektu ustawy. Wprawdzie wszystkie komisje w Sejmie mają równy status, ale Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi otrzymała bardzo mało czasu na wyrażenie opinii o dyskutowanym projekcie ustawy. Działamy trochę na zasadzie gaszenia pożaru, ponieważ dzisiaj upływa wyznaczony termin. Jeśli Komisja ma wypracować poważną opinię w tej sprawie, to powinniśmy otrzymać przynajmniej kilka dni na przeprowadzenie dyskusji i zebranie wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Zgadzam się z opinią pana posła Wojciecha Mojzesowicza. Rzeczywiście, od pewnego czasu uchwalaniu ustaw towarzyszy ogromny pośpiech. Chciałabym jednak przypomnieć, że to jest pilny rządowy projekt ustawy i proszę się nie dziwić, że przewodniczący Komisji Europejskiej pan poseł Józef Oleksy wyznacza nam tak krótkie terminy. Uważam, że Komisja powinna wyrazić pozytywną opinię o tym projekcie ustawy. Być może projekt mógł być przekazany do Sejmu wcześniej. Niemniej jednak dobrze, że wreszcie jest, ponieważ lada chwila zostanie uruchomiony program SAPARD. Popieram wniosek pana posła Aleksandra Grada, aby w art. 3a, ust. 6, pkt 2 zastąpić słowa „może określić” wyrazem „określa”. Uzasadnienie mojej propozycji znajduje się w zmianie nr 5 podpunkt b: „7. Minister właściwy do spraw finansów publicznych, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw rozwoju wsi, w drodze rozporządzenia, określa szczegółowe zasady gospodarki finansowej Agencji, kierując się zasadami określonymi w przepisach o finansach publicznych”. Podzielam wątpliwości pana posła Stanisława Steca odnośnie do zadań Rady. Rozumiem, że w ust. 6, 7 i 8 w obecnie obowiązującej ustawie wszystkie zadania są wymienione, natomiast w projekcie omawianej ustawy proponuje się dodanie jeszcze trzech zadań. Jeśli tak jest, to ten zapis jest wystarczający. Jeśli tak nie jest, to pan poseł Stanisław Stec słusznie zauważył, że uprawnienia Rady nie mogą być aż tak zawężone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Jak już powiedziałem, państwa uwagi zostaną zawarte w opinii Komisji, natomiast nie możemy zgłaszać konkretnych poprawek. Chciałbym się jeszcze odnieść do pierwszej części wypowiedzi pani posłanki Zofii Grzebisz-Nowickiej. Jestem za tym, aby pracować szybko i efektywnie, ale są pewne granice. Myślę, że ten rodzaj szybkości, który nam się proponuje, jest niewłaściwy w pracach parlamentu. Popełniony błąd może być bardzo szkodliwy. Nie pierwszy raz Komisja Europejska zwraca się do nas o wydanie opinii w tak krótkim czasie. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi ma prawo, aby przedłożone jej dokumenty spokojnie przeanalizować.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Zastępca dyrektora departamentu Piotr Łysoń : Chciałbym się odnieść do opinii eksperta Komisji oraz do głosów w dyskusji. Podział środków tak naprawdę został już dokonany jakiś czas temu. Podział pomiędzy poszczególne działania został określony w Programie Operacyjnym, w tabelach finansowych, które zostały ostatnio zmienione decyzją Komitetu Monitorującego. Nowe tablice finansowe zostały już zaakceptowane przez Komisję Europejską. Problem polega na tym, że Polska nie jest jeszcze krajem członkowskim i w związku z tym Program Operacyjny SAPARD nie jest źródłem powszechnie obowiązującego prawa. Aby przepisy zawarte w Programie Operacyjnym mogły być traktowane tak samo jak inne przepisy, muszą być zawarte w ustawie lub w rozporządzeniu. Dlatego właśnie proponujemy, aby kwoty wskazane w Programie Operacyjnym, w tabelach finansowych zostały wprost zapisane w rozporządzeniu. Nie widzę też żadnych rozbieżności, jeśli chodzi o podział środków pomiędzy województwa i sektory. Działanie 1 programu SAPARD „Poprawa przetwórstwa i marketingu artykułów rolnych i rybnych” ma zasięg ogólnopolski. Obowiązuje tutaj podział na sektory. Natomiast działania 2, 3 i 4 mają zasięg regionalny i w każdym z nich występuje podział na województwa. W działaniu 2 „Inwestycje w gospodarstwach rolnych” oraz w działaniu 3 „Rozwój i poprawa infrastruktury obszarów wiejskich” procentowy udział każdego z województw w środkach programu SAPARD został określony uchwałą nr 4 Krajowego Komitetu Sterującego z 26 kwietnia 2001 r. W przypadku działania 4 „Różnicowanie działalności gospodarczej na obszarach wiejskich” nie został jeszcze zakończony proces przyznawania akredytacji. Niemniej jednak Krajowy Komitet Sterujący 18 czerwca 2002 r. również i tu dokonał podziału środków. A zatem podziały środków są wykonane. Stosunkowo łatwo przeliczyć podane w tabelach procenty na konkretne kwoty. Wystarczy pomnożyć te dane przez kwoty wpisane do rocznej umowy finansowej. Problem polega na tym, że bardzo trudno jest to wszystko zapisać w ustawie. Chciałbym się także odnieść do propozycji pana posła Aleksandra Grada oraz posłanki Zofii Grzebisz-Nowickiej odnośnie do art. 3a ust. 6 pkt. 2. Przypominam, że chodzi o zastąpienie słów „może określić” wyrazem „określa”. Wydaje mi się, że to jest zasadny wniosek. Pan poseł Aleksander Grad zwrócił także uwagę na to, że projekt ustawy zbyt późno został skierowany do Sejmu. Program SAPARD jest programem pilotażowym i wiele regulacji w nim zawartych przystaje do porządku prawnego obowiązującego w krajach członkowskich Unii Europejskiej, ale stwarza liczne problemy, jeśli chodzi o polski system prawny. Dlatego mamy tak ogromne trudności z wdrażaniem programu SAPARD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełMarianCuryło">Chciałbym prosić, aby członkowie Rady Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zostali zaprezentowani na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełWojciechZarzycki">W art. 3a dodaje się ust. 7 w następującym brzmieniu: „7. Podziału, o którym mowa w ust. 6, dokonuje się w odniesieniu do: 1) środków określonych w umowach finansowych zawartych między Komisją Wspólnot Europejskich a Rządem Rzeczpospolitej Polskiej dotyczących programu SAPARD, 2) krajowych środków publicznych przeznaczonych na współfinansowanie programu SAPARD”. Czy zapis znajdujący się w pkt. 2 jest wystarczający? Czy ten zapis gwarantuje możliwość dokonania podziału środków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaAleksanderBentkowski">Moim zdaniem bez tej ustawy program SAPARD może funkcjonować. Jestem przekonany, że po przyjęciu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie o wiele trudniej realizować program SAPARD. W projekcie przede wszystkim chodzi o to, aby w rozporządzeniu wydawanym przez dwóch ministrów wpisać dokładne dane dotyczące podziału środków. Należy się zastanowić nad tym, czy w ogóle będziemy mogli wykorzystać te środki. W tej sytuacji w jednym województwie wykorzystamy 15% środków, natomiast w innym tylko 2%. Nie rozumiem, po co mieszać w to wszystko aż dwóch ministrów. Może się zdarzyć, że na przykład w województwie pomorskim będą bardzo operatywni przedstawiciele samorządu, którzy wykorzystają 5% środków i będzie zapotrzebowanie na kolejne 5%. Wtedy aż dwóch ministrów będzie musiało w drodze rozporządzenia wyrazić zgodę na przeniesienie tych środków z jednego do drugiego województwa. Przypominam, że program SAPARD będzie realizowany przez jeden rok. Ostatnie faktury muszą być wysłane do Komisji Europejskiej 10 sierpnia 2003 r. Czy państwo sądzicie, że będzie aż tylu chętnych, którzy zmieszczą się w tym terminie? Tymczasem my się martwimy, jak podzielić środki. Mało tego, proponuje nam się procentowy podział środków pomiędzy poszczególne działania. Przecież nikt w tej chwili nie wie, ile wpłynie wniosków odnośnie do poszczególnych działań. Być może w przypadku niektórych działań wniosków będzie bardzo mało. W związku z tym nie rozumiem, po co sami sobie krępujemy ręce. Rozumiem, że prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie może mieć dużo uprawnień, ale przecież prezes powinien te kwestie ustalać z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi. To się jednak musi odbywać na bieżąco. W ten sposób na przykład są dzielone środki na kredyty. Moim zdaniem, to co proponuje się w omawianym projekcie ustawy, musiał wymyślić jakiś urzędnik, który chciał utrudnić dostęp do programu SAPARD. Procedury programu SAPARD są tak skomplikowane i uciążliwe, że należy się cieszyć, że w ogóle się znajdą chętni, którzy z tego programu skorzystają. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że i tak nie uda się wykorzystać wszystkich środków. Tymczasem zastanawiamy się nad tym, co się stanie, gdy jedno województwo przekroczy o jedną setną procenta przyznaną kwotę. Czy nie macie zaufania do ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz do prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa? Czy ktoś myśli, że jedno województwo będzie preferowane przy podziale środków? Nie twierdzę, że wszystkie proponowane w projekcie ustawy zapisy są niepotrzebne. Jednak na pewno można wykreślić z ustawy całą część związaną z programem SAPARD. Chciałbym także powiedzieć, że moim zdaniem zasadna jest zmiana nr 5 podpunkt a), w przeciwieństwie do zmiany nr 5 podpunkt b) Minister finansów chciałby kontrolować gospodarkę finansową Agencji, ale nie bardzo wiadomo, w jaki sposób to się będzie odbywać. Pozostałe zapisy nie są potrzebne do realizacji programu SAPARD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzedstawicielZwiązkuZawodowegoRolnikówOjczyznaJanuszWalewicz">Zgadzam się z opinią pana prezesa Aleksandra Bentkowskiego. Oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa otrzymały niedawno rozporządzenie, w którym czytamy: „Rozpoczęcie inwestycji powinno nastąpić nie wcześniej niż w styczniu 2003 r., natomiast jej zakończenie i rozliczenie powinno nastąpić najpóźniej w lipcu 2003 r.”. Nie jest realne, aby w ciągu siedmiu miesięcy przeprowadzić całą inwestycję i uzyskać środki pomocowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Muszę powiedzieć, że jestem poważnie zaniepokojona wypowiedzią pana prezesa Aleksandra Bentkowskiego. Myślę, że nie tylko ja. Komisja otrzymała rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Do prezentowania stanowiska rządu w tej sprawie prezes Rady Ministrów upoważnił ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa współpracuje z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dlatego nie rozumiem, dlaczego pan prezes Aleksander Bentkowski dopiero dzisiaj zgłasza swoje uwagi do projektu ustawy. Dlaczego nie wyjaśniono tych kwestii przed skierowaniem projektu ustawy do Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Uważam, że nie należy demonizować tej sprawy. Dobrze się stało, że pan prezes Aleksander Bentkowski wypowiedział się w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełZbigniewKomorowski">Jeśli podawane przed chwilą terminy realizacji inwestycji są prawdziwe, to ktoś sobie z nas żartuje. Jeśli ktoś wyobraża sobie, że można rozpocząć inwestycję 1 stycznia 2003 r. i zakończyć ją w lipcu tego samego roku, to bardzo się myli. To znaczy, że program SAPARD nigdy nie zostanie zrealizowany. Powiedzmy jasno, że polski rząd i polscy negocjatorzy zostali oszukani. Nikt nie skorzysta z tych pieniędzy. W ubiegłym roku chciałem wykorzystać środki pomocowe i dostarczono mi taką ilość dokumentów, że podpisanie tego wszystkiego trwało cztery godziny. Przypuszczam, że w przypadku programu SAPARD będzie również wiele różnych wymagań. Nikomu nie uda się zaplanować i zrealizować inwestycji w tak krótkim czasie. Mówmy o rzeczach realnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Zgadzam się z opinią, że powinniśmy przyjmować takie rozwiązania, które będą możliwe do wykonania. W przeciwnym wypadku okaże się, że nie wiemy, jaki jest realny czas rozpoczęcia i realizacji inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełStanisławStec">W związku z wypowiedzią pana prezesa Aleksandra Bentkowskiego odnośnie do problemów z realizacją programu SAPARD, zwracam się do prezydium Komisji z wnioskiem o zwołanie w przyszłym tygodniu posiedzenia Komisji dotyczącego omówienia możliwości realizacji programu SAPARD. Chodzi o to, abyśmy mogli przekazywać przyszłym beneficjantom tego programu prawdziwe informacje. Nie możemy nakłaniać rolników do brania udziału w programie, z którego się nie da skorzystać. To co tutaj usłyszałem, jest porażające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełStanisławKalemba">Od kilku lat czekamy na program SAPARD. Po co dodatkowo komplikować i tak trudne procedury. Kto podpowiada nam takie rozwiązania? Jeśli dwóch ministrów ma ze sobą uzgadniać sposób podziału środków, to będzie to trwało bardzo długo. Tak długo, jak trwa przygotowywanie ustawy dotyczącej biopaliw. Uważam, że tego rodzaju decyzje powinny pozostawać w rękach jednego ministra przy współpracy z prezesem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W tej sprawie muszą zapadać szybkie decyzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Wydaje mi się, że zdecydowana większość posłów ma bardzo negatywną opinię o tym projekcie ustawy. Takiego przekonania można nabrać po wysłuchaniu tej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Myślę, że Komisja powinna odrzucić ten projekt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Jak już powiedziałem, Komisja ma tylko wydać opinię w tej sprawie. Projekt ustawy będzie rozpatrywany na posiedzeniu Komisji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#SekretarzstanuCzesławSiekierski">Chciałbym, aby pan dyrektor Piotr Łysoń odniósł się do kilku spraw technicznych.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#SekretarzstanuCzesławSiekierski">Zastępca dyrektora departamentu Piotr Łysoń : Sprawa jest bardzo kontrowersyjna, ale chciałbym zwrócić państwa uwagę na pewną okoliczność. W art. 80 ustawy o finansach publicznych znajdują się przepisy dotyczące programów wieloletnich. Program SAPARD jest również programem wieloletnim. Rocznie do wydania jest 175 mln euro, co daje kwotę 700 mln zł. W ustawie o finansach publicznych jest powiedziane wyraźnie, że jeżeli ustanawia się program wieloletni na kwotę przekraczającą 100 mln zł, to potrzebna jest ustawa. W innych przypadkach wystarczy rozporządzenie Rady Ministrów. Mówimy tutaj o kwotach znacznie przekraczających 100 mln zł rocznie. Dla zapewnienia przejrzystości procedur w programie SAPARD i umiejscowienia środków w krajowym porządku prawnym, konieczne jest wydanie powszechnie obowiązującego aktu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#SekretarzstanuCzesławSiekierski">Chciałbym przypomnieć, że pierwszy wniosek o środki przedakcesyjne w obszarze wsi i rolnictwa został zgłoszony w lipcu 1997 r. Przez długi czas trwały prace nad tym programem. To jest pilotażowy program. Nie ma doświadczeń w tym zakresie zarówno po naszej, jak i po tamtej stronie. Stworzono szalenie trudne procedury. To wynika między innymi z faktu, że przy ich tworzeniu pracował młody zespół, który również nie miał doświadczeń w tym zakresie. Podobnie było po stronie Unii Europejskiej. Doskonale to pamiętam, ponieważ byłem wtedy członkiem Komisji Integracji Europejskiej, która monitorowała wykorzystanie pomocy przedakcesyjnej. Załóżmy, że przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi chcieli wprowadzić jakieś zmiany w procedurach i zwracali się z pytaniem do Komisji Europejskiej, w jaki sposób tego dokonać. Przedstawiciele Komisji Europejskiej podpowiadali rozwiązanie, ale to było stanowisko nieoficjalne. Należy dodać, że gdybyśmy nie zastosowali się do tych wskazówek, procedury nie zostałyby zatwierdzone. Od początku wszyscy wiedzieli, że bardzo trudno będzie zrealizować program SAPARD. Wiadomo było, że procedury są trudne, środki trudno dostępne i ich część może pozostać niewykorzystana. Mówił o tym również wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Jarosław Kalinowski. Rozumiem pewne obawy prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Za chwilę odniosę się do jego wypowiedzi. Należy jednak podkreślić, że przy wykonywaniu programów Unii Europejskiej obowiązują procedury. Przy realizacji tych programów niczym się nie zarządza, nie panuje się nad nimi, nie posiada się władzy specjalnej. Jeśli trzeba podjąć decyzję, a nie ma gotowej procedury, to trzeba ją stworzyć. Dopiero po zatwierdzeniu tej procedury podejmuje się decyzję w ściśle określony tam sposób. Taka jest filozofia działania Unii Europejskiej. czy nam się to podoba, czy nie. Te zasady musimy przyjąć, ponieważ taki obowiązuje model wykorzystania środków. To prawda, że były różnice w poglądach, czy te kwestie powinny zostać uregulowane w drodze ustawy, czy w rozporządzeniu. Uważam, że ustawa o finansach publicznych jednoznacznie nakazuje rozwiązać ten problem poprzez ustawę. Chciałbym powiedzieć, że w Krajowym Komitecie Sterującym zasiadają przedstawiciele wszystkich marszałków sejmików wojewódzkich. Prace nad podziałem środków rozpoczęto od opracowania zasad. Po przyjęciu zasad dokonano podziału środków. Rozumiem wypowiedź pana posła Zbigniewa Komorowskiego, który był zbulwersowany krótkimi terminami realizacji inwestycji. Takie terminy musimy przyjąć. Zdaję sobie sprawę z tego, że to raczej będą projekty, które wiążą się z zakończeniem pewnego procesu inwestycyjnego. Niemniej jednak wszystkie służby ośrodków doradztwa rolniczego mają wesprzeć przygotowywanie projektów do realizacji, abyśmy mogli wykorzystać jak najwięcej środków. Na obecnym etapie nie ma możliwości renegocjacji programu SAPARD. Jeśli chodzi o zgłaszane zastrzeżenia do projektu ustawy, to obowiązują pewne zasady. Projekt był obiektem uzgodnień międzyresortowych. Prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa również się mógł w tym zakresie wypowiedzieć. Ponadto nie wszyscy urzędnicy muszą znać dokładne zasady obowiązujące w Unii Europejskiej. To nie zmienia faktu, że te zasady istnieją i musimy ich przestrzegać. Bardzo proszę Komisję o przekazanie Komisji Europejskiej pozytywnej opinii w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#SekretarzstanuCzesławSiekierski">Pan dyrektor Piotr Łysoń spróbuje państwu pomóc przy formułowaniu wniosków z dzisiejszego spotkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Chciałbym przypomnieć, że Komisja może jedynie wydać opinię o projekcie ustawy. Jeśli Komisja przyjmie negatywną opinię w tej sprawie, to i tak nie zahamujemy procesu legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#SekretarzstanuCzesławSiekierski">Opinia Komisji jest bardzo ważna dla ministra rolnictwa i rozwoju wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Muszę przyznać, że zaniepokoiła mnie wypowiedź przedstawiciela Związku Zawodowego Rolników „Ojczyzna”. Czy rzeczywiście do oddziałów Agencji wysłano takie rozporządzenie? Jak dużą kwotę z programu SAPARD będzie mogło uzyskać jedno gospodarstwo lub zakład przetwórczy? Zanim Komisja przyjmie opinię o projekcie ustawy, musimy wyjaśnić wszystkie wątpliwości. Rolnicy pytają nas ciągle o szczegóły związane z programem SAPARD. Dlatego chciałby wiedzieć, jak to wszystko będzie wyglądało w rzeczywistości. Rozumiem, że procedury towarzyszące programowi SAPARD są bardzo trudne, ale czy rolnik, spółdzielca lub przetwórca w ogóle skorzysta z tego programu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełArturBalazs">Wszystko zależy od tego, czy SAPARD powstał dla procedur, czy po to, aby zainteresowani mogli skorzystać z tego programu. Zakładam również, że pan Aleksander Bentkowski jako prezes najważniejszej agencji związanej z integracją Polski z Unią Europejską, wie, co mówi. Jeżeli on mówi, że te procedury można rozluźnić oraz że nie ma potrzeby decydowania o podziale środków na poszczególne województwa, to moim zdaniem warto w tym kierunku iść. Wśród rolników i samorządów rozbudzono wielkie oczekiwania związane z programem SAPARD. Gdybyśmy dzisiaj bez zastanowienia zaakceptowali propozycję rządu, to nie zachowalibyśmy się odpowiedzialnie i racjonalnie. Jeśli nie chcecie państwo, abym głosował za wydaniem negatywnej opinii o projekcie ustawy, to proszę o odroczenie tej decyzji przynajmniej o 24 godziny. Być może wtedy dojdzie do porozumienia w sprawie uproszczenia procedur między kierownictwem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi a prezesem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wtedy prezydium zwoła dodatkowe posiedzenie Komisji i wydamy pozytywną opinię o projekcie ustawy. Dzisiaj to nie jest możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PrezesKrajowejRadyIzbRolniczychJózefWaligóra">W imieniu rolników apeluję do Komisji, aby nie udziwniać procedur. Oczywiście w ustawie można zapisać, że podział środków będzie następował w wyniku porozumienia dwóch ministrów, ale procedury związane z programem SAPARD są już wystarczająco długie. Jeżeli wprowadzimy dodatkowy element opóźniający, to czas upłynie, wszystko będzie zgodnie z prawem, ale rolnicy i samorządy nie będą mogli zrealizować inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PrezesKrajowejRadyIzbRolniczychJózefWaligóra">Zastępca dyrektora departamentu Piotr Łysoń : Chciałbym odpowiedzieć osobom, które mówiły tutaj o uelastycznianiu lub usztywnianiu procedur. Tak naprawdę chodzi o użycie w art. 3a ust. 6 pkt 2 słów „może określić” lub „określa”. Jeżeli Sejm przyjmie pkt 2 w brzmieniu proponowanym przez rząd, to nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby w rozporządzeniu znalazł się tylko podział środków pomiędzy poszczególne działania, który i tak jest zapisany w Programie Operacyjnym. Natomiast podział pomiędzy województwa i sektory byłby regulowany na mocy porozumienia między ministrem właściwym do spraw rozwoju wsi i prezesem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jeśli jednak Sejm wprowadzi zmianę w tym zapisie i w pkt. 2 będzie napisane, że minister właściwy do spraw rozwoju wsi określa podział środków między poszczególne województwa i sektory, to wtedy ten podział będzie musiał być zapisany w powszechnie obowiązującym akcie prawnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Możemy zaproponować pewne zmiany w opinii Komisji, ale to wcale nie musi być wzięte pod uwagę przez Komisję Europejską. Gdybyśmy mieli więcej czasu, być może udało by się rozwiązać ten problem. W tej chwili nie jesteśmy w stanie wydać miarodajnej opinii na temat omawianego projektu ustawy. Rozstrzygniemy ten problem w głosowaniu. Nie mamy innego wyjścia, ponieważ dzisiaj Komisja powinna przyjąć opinię w sprawie projektu ustawy. Chyba, że napiszemy, że Komisja nie jest w stanie w tak krótkim czasie wyrazić swojej opinii w tym względzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełArturBalazs">W związku z tym wycofuję swój wniosek. Myślę, że będzie najlepiej, jeśli napiszemy w opinii, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie jest w stanie podjąć decyzji w tak krótkim czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Zanim przystąpimy do głosowania, chciałabym wyjaśnić pewną kwestię. Z wypowiedzi pana prezesa Aleksandra Bentkowskiego zrozumiałam, że należy wykreślić całą zmianę nr 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#SekretarzstanuCzesławSiekierski">Chciałbym zauważyć, że mówimy tutaj o programie finansowym, który musi zostać otwarty przez ministra finansów. W związku z tym nie można wyłączać ministra finansów z całej procedury, tym bardziej, że to on odpowiada przez Unią Europejską za tę część przedsięwzięcia. Jak już powiedziałem, projekt ustawy był w uzgodnieniach międzyresortowych. W tej sprawie wypowiadała się również Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Był czas na zgłaszanie uwag. Opowiadam się za utrzymaniem tej procedury. Ustawa o finansach publicznych wymaga zastosowania tego trybu postępowania. Niemniej jednak chciałbym państwa zapewnić, że robimy wszystko, aby procedury jak najbardziej uprościć. Są jednak pewne granice, które określa Unia Europejska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosełStanisławKalemba">Wydaje mi się, że wszystko byłoby zgodne z wymogami Unii Europejskiej, gdyby w ust. 6 była mowa tylko o ministrze właściwym do spraw rozwoju wsi. Przecież w ust. 7 i tak znajduje się zapis, który stanowi, że „Minister właściwy do spraw finansów publicznych, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw rozwoju wsi, w drodze rozporządzenia, określi szczegółowe zasady gospodarki finansowej Agencji, kierując się zasadami określonymi w przepisach o finansach publicznych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Proponuję, aby Komisja przyjęła opinię w brzmieniu zaproponowanym przez eksperta Komisji pana dra Romana Sassa. Zakończymy to następującą konkluzją: „Biorąc powyższe pod uwagę Komisja nie jest w stanie wyrazić merytorycznej opinii o omawianym projekcie”. Kto z państwa jest za przyjęciem opinii Komisji w proponowanym brzmieniu? Stwierdzam, że Komisja, przy 17 głosach za, 1 przeciw i przy 6 wstrzymujących się, przyjęła proponowany projekt opinii. Przystępujemy do rozpatrzenia trzeciego punktu porządku obrad - rozpatrzenie sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2001 r. (druk nr 522) wraz z analizą NIK (druk nr 571) w zakresie: 1) części budżetowej 32 - Rolnictwo, a) dochody i wydatki, b) środki specjalne, zakłady budżetowe, gospodarstwa pomocnicze, c) dotacje podmiotowe, d) zatrudnienie i wynagrodzenia w państwowych jednostkach budżetowych, 2) części budżetowej 33 - Rozwój wsi, a) dochody i wydatki, b) dotacje podmiotowe, c) zatrudnienie i wynagrodzenia w państwowych jednostkach budżetowych, 3) części budżetowej 35 - Rynki rolne, a) dochody i wydatki, b) dotacje podmiotowe, c) zatrudnienie i wynagrodzenia w państwowych jednostkach budżetowych, 4) części budżetowej 83 - Rezerwy celowe - w zakresie pozycji 9, 20, 27, 38, 50, 62 i 63, 5) części budżetowej 85 - Budżety wojewodów ogółem, w zakresie działów: a) 010 - Rolnictwo i łowiectwo: - dochody i wydatki, - dotacje celowe i finansowanie zadań z zakresu administracji rządowej oraz innych zleconych ustawami, realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego, - zatrudnienie i wynagrodzenia w państwowych jednostkach budżetowych, 6) planu finansowego Centralnego Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych, 7) środków bezzwrotnych pochodzących z zagranicy i wydatków nimi finansowanych, w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialny jest minister właściwy do spraw rolnictwa i rozwoju wsi. Bardzo proszę pana ministra Czesława Siekierskiego o przedstawienie sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#SekretarzstanuCzesławSiekierski">Otrzymaliście państwo obszerną informację o wykonaniu dochodów i wydatków budżetowych za 2001 r. w omawianym zakresie. Chciałbym się odnieść do niektórych elementów tego materiału. Zacznę od wymienienia niewykorzystanych środków. Obserwowaliśmy zmniejszone zainteresowanie zakupem materiału siewnego. Wynika to także z uwarunkowań związanych z wysokością dopłat. W pewnym momencie te dopłaty nie były specjalnie atrakcyjne dla rolników. Jakiś wpływ na tę sytuację miały również warunki klimatyczne. W przypadku upowszechnienia doradztwa rolniczego nie wykorzystano 1.194 tys. zł. Wynika to głównie z przekazania środków na zadania zlecone. W tym zakresie Krajowe Centrum Doradztwa Rolniczego nie wykorzystało tych środków. W pozycji „Ochrona roślin” nie wykorzystano prawie 8 mln zł. W tym przypadku jest to normalne, ponieważ pewne środki rezerwuje się na okoliczność wystąpienia plagi szkodników. W przypadku postępu biologicznego w produkcji zwierzęcej wykorzystano prawie 1,5 mln zł więcej niż zakładano. Te środki przemieszczono z pozycji „Postęp biologiczny w produkcji roślinnej”. Najwięcej środków nie wykorzystano w pozycji „Dopłaty do odsetek od kredytów na cele rolne”. Przypominam, że chodzi o grudniowe dopłaty do kredytów. Zabiegaliśmy o to, aby ta pozycja znalazła się w dziale wydatków niewygasających. Niemniej jednak sytuacja budżetowa była taka, że pewną kwotę trzeba było stąd zabrać. W tym roku dopilnowaliśmy, aby ta sytuacja się nie powtórzyła. W związku z tym dopłaty grudniowe będą finansowane z budżetu na przyszły rok. W przeszłości wielokrotnie zdarzało się, że niewykorzystane pozostawały środki przeznaczone na dopłaty do kredytów w grudniu. W uzgodnieniu z Komisją Finansów Publicznych oraz Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjęliśmy, że dopłaty do kredytów będą planowane na jedenaście miesięcy (do listopada). Dopłaty grudniowe będą realizowane z budżetu na następny rok w styczniu 2003 r. Jak państwo pamiętacie, rząd zdecydował o zablokowaniu pewnej części środków w wielu działach. Chodziło o ograniczenie wydatków budżetu państwa. Między innymi 142 mln zł zabrano z budżetu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i 60 mln zł z budżetu Agencji Rynku Rolnego. Należy jednak zaznaczyć, że w grudniu ubiegłego roku w wyniku nowelizacji budżetu państwa spłacono 270 mln zł zadłużenia Agencji Rynku Rolnego. Nie wykorzystano wszystkich środków z kredytu Banku Światowego. Chodzi oczywiście o Program aktywizacji obszarów wiejskich. Kredyt Banku Światowego został wpisany do budżetu państwa. Budżet współfinansuje projekty realizowane w ramach tego Programu. Jednak ze względu na słabe postępy w realizacji Programu, nie wszystkie środki zostały wykorzystane. Natomiast w tym roku będą pewne problemy z utrzymaniem płynności finansowej w tym obszarze. Musimy przekazać środki na pokrycie kosztów realizacji projektów przygotowanych przez gminy, głównie w zakresie rozbudowy infrastruktury. Na koncie specjalnym, na które są wpłacane pieniądze Banku Światowego oraz pieniądze z rezerwy celowej, znajduje się w tej chwili zbyt mało środków. Ostatnio uzupełniliśmy te środki, ale nadal mamy zaległości płatnicze. W tej chwili staramy się uprościć system obiegu dokumentów. W tej chwili dokumentacja musi być akceptowana na różnych szczeblach administracji samorządowej i rządowej, co znacznie wydłuża czas dokonania płatności.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#SekretarzstanuCzesławSiekierski">Sądzę, że w tym roku środki związane z Programem aktywizacji obszarów wiejskich zostaną w pełni wykorzystane. To jest bardzo dobry program, choć towarzyszą mu nieco skomplikowane procedury. Takie były jednak uzgodnienia z Bankiem Światowym. Ponadto jest to generalna próba przed wykorzystaniem pomocy w ramach funduszy strukturalnych po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Jak państwo wiecie, nie zostały wykorzystane środki przeznaczone na współfinansowanie programu SAPARD. Po prostu program SAPARD w 2001 r. nie został jeszcze uruchomiony. Stosunkowo mało wykorzystano środków związanych ze współfinansowaniem projektów realizowanych w ramach programu PHARE. Prawdopodobnie za miesiąc lub dwa pojawi się informacja, że Polska nie wykorzystała pewnej części pieniędzy z programu PHARE. Rzeczywiście są zagrożone pewne projekty realizowane w ramach PHARE w sektorze rolnym oraz w drogownictwie w ramach ISPA - chodzi o budowę obwodnic, oczyszczalni ścieków, dróg dojazdowych do lotnisk itd. Niesłusznie założono, że wystarczą dwa lata na uruchomienie tych projektów. Nie spełniono wcześniej wszystkich wymogów formalnych. Na przykład w wielu przypadkach nie ma nawet pozwolenia na budowę, w związku z tym nie można tych środków wykorzystać. Jeśli chodzi o projekty realizowane w ramach programu PHARE, to znowu wina leży po stronie przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Najpierw wyrażano zgodę, aby dostosowanie przejść granicznych dla potrzeb weterynarii na terenie lotniska Okęcie, w Gdyni i Świnoujściu mogło się odbyć na podstawie jednego przetargu dotyczącego projektu technicznego i inwestycji. W marcu dowiedzieliśmy się, że takiej możliwości jednak nie ma. W związku z tym, zabraknie czasu, aby ogłosić dwa oddzielne przetargi na realizację projektu, a potem na realizację inwestycji. Dlatego finansujemy projekt techniczno-budowlany z rezerwy celowej, natomiast inwestycję postaramy się finansować środkami z PHARE. Takie przykłady można mnożyć. Oczywiście urzędnicy Unii Europejskiej stwierdzą, że wina leży po stronie polskiej, a prasa to podtrzyma, ponieważ lepiej krytykować polskich urzędników. Trzeba obiektywnie przyznać, że procedury przy wykorzystaniu tych środków są dosyć złożone. Za projekty odpowiada Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ale kontraktuje to specjalna jednostka, która podlega pod Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Myślę, że przy realizacji ubiegłorocznego budżetu w omawianym zakresie zdarzały się pewne niedociągnięcia. One wynikały między innymi z funkcjonowania biura administracyjno-budżetowego w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które w niewłaściwy sposób przeprowadziło końcowe przetargi. Z tego powodu będziemy musieli zwrócić pewne środki do budżetu. Niemniej jednak, moim zdaniem budżet realizowano właściwie. Są nowe, trudne obszary spraw. Chodzi o obszary łączenia środków zewnętrznych ze środkami z budżetu państwa. Ustawa o finansach publicznych nie zawiera gotowych procedur, z których można by korzystać. W związku z tym planujemy nowelizację tego aktu prawnego. Zmian wymaga także ustawa dotycząca dochodów jednostek samorządu terytorialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PosełStanisławStec">Budżet na 2001 r. w omawianym zakresie wynosił 5 mld zł, z czego zrealizowano 4.113 mln zł, to jest 80%, co stanowi 2,37% wszystkich wydatków budżetowych w 2001 r. Zablokowano 838 mln zł, z tego najwięcej w części 83 - Rezerwy celowe bo aż 577.769 tys. zł, w tym na dopłaty do paliwa rolniczego 150.000 tys. zł. Ta ostatnie pozycja jest właściwie realizowana, ponieważ o tyle zmniejszają się wpływy do budżetu państwa z tytułu potrącenia wartości bonów paliwowych od podatku od towarów i usług. Ponadto zablokowano środki w następujących częściach: - w części 34–142 mln zł; budżet Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, - w części 35 - Rynki rolne - 56 mln zł; budżet Agencji Rynku Rolnego, - w części 85 - Budżety wojewodów ogółem - 35 mln zł. Przy braku blokad w części 32 - Rolnictwo, wykonano budżet w 88,8%. Mówił już o tym pan minister Czesław Siekierski, ale należy podkreślić, że nie wykorzystano 74 mln zł przeznaczonych na dopłaty do kredytów obrotowych, gdzie plan wykonano tylko w 75%. Nie wykorzystano także 2 mln zł na dopłaty do materiału siewnego. Bardzo przykre jest to, że praktycznie nie wykorzystano środków pomocowych. O środkach związanych z programem SAPARD była już tutaj mowa. W przypadku programu PHARE wykorzystano tylko 14,5% dostępnych środków. Mówiąc o realizacji budżetu za 2001 r., należy wspomnieć o braku nadzoru ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz ministra finansów nad wykorzystaniem środków w agencjach rolnych, a szczególnie w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Aktualny nadzór ograniczył się tylko do opiniowania „Rocznych planów finansowych” i zatwierdzania sprawozdań z działalności. W tym kontekście chciałbym powiedzieć, że opowiadam się za uzupełnieniem art. 3a ustawy o utworzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o ust. 7 stanowiący, że „Minister właściwy do spraw finansów publicznych, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw rozwoju wsi, w drodze rozporządzenia, określi szczegółowe zasady gospodarki finansowej Agencji, kierując się zasadami określonymi w przepisach o finansach publicznych”. W ubiegłym roku plan finansowy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa został zatwierdzony dopiero 19 czerwca. Plan finansowy Agencji Rynku Rolnego zatwierdzono jeszcze później, bo 30 sierpnia. Nie może być tak, że przez osiem miesięcy prowadzi się działalność finansową bez zatwierdzenia planu. Moim zdaniem, plany finansowe powinny być zatwierdzone w ciągu miesiąca od daty przyjęcia budżetu państwa. Brak nadzoru był odczuwalny również w samych zasadach ustalania wynagrodzeń. W jednej agencji średnie wynagrodzenie wynosi 3700 zł, a w drugiej 4700 zł. Nie wiem, dlaczego występują takie różnice. Ponadto jedna agencja przetrzymuje środki na lokatach bankowych przy oprocentowaniu 5-6% , natomiast druga korzysta z kredytu komercyjnego przy oprocentowaniu 14-15% . To także ma wpływ na sytuację budżetową. Agencja Rynku Rolnego nie zrealizowała planu sprzedaży pszenicy, żyta i półtusz wieprzowych na kwotę 229 mln zł oraz nie wykonała dopłat do eksportu. Natomiast „Roczny program działań interwencyjnych Agencji Rynku Rolnego na 2001 r.” zmieniono na mocy uchwały Rady Ministrów, która zdecydowała o zakupie 1 mln ton zbóż z kredytu, płacąc za tonę średnio 650 zł, gdy przy skupie za pośrednictwem przedsiębiorców dopłacano 95 zł za tonę. Takie działanie wynikało z tego, że przyjęto cenę interwencyjną na poziomie 510 zł za tonę, a dopłatę na poziomie 90–100 zł. W związku z tym podmioty skupujące zboże dość ostrożnie podchodziły do zakupów. Gdyby ustalono niższą cenę i wyższe dopłaty, to sytuacja na rynku zbóż byłaby zupełnie inna.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#PosełStanisławStec">Inne byłyby również finansowe efekty tamtych działań w tegorocznym budżecie. Nie można jednoznacznie powiedzieć, że ustalenie wysokiej ceny interwencyjnej ma wpływ na cenę skupu zboża w systemie poza agencyjnym. Ceny w tym skupie odpowiadają aktualnym cenom rynkowym. Wystąpiły również pewne opóźnienia w wypłatach dla rolników w dwóch oddziałach Agencji w Lublinie i w Poznaniu. Trochę więcej uwagi trzeba poświęcić wykonaniu budżetu przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Przede wszystkim należy przypomnieć umowy zawarte z firmą Hewlett-Packard na opracowanie i wdrożenie Zintegrowanego Systemu Zarządzania i Kontroli (IACS). Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że ten obszar jest bardzo korupcjogenny. W wyniku realizacji tych umów nieprawidłowo dokonano odbioru projektów „p1”, „p2” i „p7” za 28 mln zł bez testów sprawdzających. Po dwóch miesiącach trzeba było ponownie zlecić dopracowanie tych projektów. Zabrakło gospodarności także przy odbiorze projektów „b1” i „b3”, dotyczących nieinformatycznej części umowy. Chodziło tu o pozyskanie zasobów ludzkich, zatrudnienie, zakup samochodów w poszczególnych oddziałach Agencji. Zapłacono za to 12 mln zł, mimo że te zadania można było wykonać we własnym zakresie, przecież Agencja zatrudnia ponad 500 pracowników. Zgłoszono także uwagi do sposobu zakupu agregatu prądotwórczego za 547 tys. zł. Mimo, że zapłacono za instalację i rozruch aparatu, nie uruchomiono go we właściwym czasie. Od 1999 r. Najwyższa Izba Kontroli nie wyegzekwowała realizacji wniosków i zaleceń pokontrolnych dotyczących sposobu zatrudniania pracowników w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. NIK upominała Agencję, aby ta zatrudniała pracowników przede wszystkim ze względu na ich kwalifikacje zawodowe. W Agencji nie prowadzono także bieżącego rejestru zawieranych umów. W tym okresie zawarto 134 umowy, ale w rejestrze umieszczono tylko 58. Agencja już w ubiegłym roku, gdy nie miała jeszcze akredytacji jako agencja płatnicza programu SAPARD, zakupiła 32 tys. ulotek dla beneficjantów programu za kwotę 112 tys. zł. Wydano też 1600 ulotek w języku niemieckim za 5 tys. zł. Te materiały są przetrzymywane obecnie w magazynie. Nie rozumiem, po co drukowano ulotki dotyczące programu SAPARD w języku niemieckim. Czyżby zakładano, że beneficjantami programu SAPARD będą także obcokrajowcy? Jak już powiedziałem, nie wykonano dopłat do kredytów rolniczych. Bardzo wiele mówiono tutaj o programie SAPARD. Koszty wdrożenia tego programu ocenia się na 35 mln zł. Tymczasem w tym i w przyszłym roku możemy wykorzystać po 175 mln euro. Niestety nie ma tutaj mowy o wykorzystaniu środków, które blokowano na ten cel w 2000 i 2001 r. Czy te środki będzie można również wykorzystać? Myślę, że informacje na ten temat są bardzo potrzebne. Dlatego zaproponowałem zwołanie posiedzenia Komisji, na którym otrzymamy pełną informację o sposobie realizacji programu SAPARD. Chodzi o to, aby członkowie Komisji mogli przekazać te informacje na spotkaniach z rolnikami i przedstawicielami samorządów. Samorządy bardzo liczą na środki z programu SAPARD, ponieważ od 2001 r. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie wspomaga już inwestycji infrastrukturalnych.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#PosełStanisławStec">Zakłada się, że tę lukę wypełni program SAPARD. To, że Agencja otrzymała akredytację dopiero po 2,5 roku, to jest oczywiście wina Komisji Europejskiej, ale również skomplikowanych i długich procedur stosowanych w naszym kraju. W tej chwili należy uzgodnić sposób wykorzystania środków za 2000 i 2001 r. Potrzebna jest także odpowiednia kampania promocyjna, informująca o tym, w jaki sposób można w tym programie uczestniczyć. Proponuję pozytywne zaopiniowanie wykonania budżetu w częściach 32, 33, 35, 83 i 85 oraz planu finansowego Centralnego Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych. Zgłaszam także wniosek o negatywne zaopiniowanie realizacji planu finansowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z uwagi na wykazane nieprawidłowości i niegospodarność w realizacji tego planu w 2001 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Pan poseł Stanisław Stec już drugi raz złożył wniosek o zwołanie posiedzenia Komisji, na którym zostaniemy poinformowani o sposobie wdrażania programu SAPARD. Przyjmuję tę sugestię. W przyszłym tygodniu zorganizujemy takie spotkanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PosełArturBalazs">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pana posła Stanisława Steca. Pan poseł Stanisław Stec postawił dosyć dziwną tezę, że cena zbóż konsumpcyjnych nie ma wpływu na cenę pozostałych zbóż. Nie znam takiego przypadku, aby ceny zbóż paszowych były wyższe niż ceny zbóż konsumpcyjnych. Zazwyczaj ceny zbóż paszowych są pochodną cen zbóż konsumpcyjnych. Można dyskutować o stopniu tej relacji, ale istotne obniżenie ceny zbóż konsumpcyjnych będzie miało istotny wpływ na cenę zbóż paszowych. Przypominam, że w Polsce skupuje się tylko 4 mln ton konsumpcyjnych z dopłatą. W obrocie znajduje się o wiele więcej zbóż paszowych. Dopłaty dotyczą tylko ok. 50 tys. rolników, podczas gdy zboża paszowe produkują wszyscy. Moim zdaniem bardzo ważnym wskaźnikiem przy kształtowaniu się cen zbóż paszowych są ceny zbóż konsumpcyjnych. Pan poseł Stanisław Stec stwierdził, że zmieniono plan interwencji na mocy uchwały Rady Ministrów, która zdecydowała o zakupie 1 mln ton zbóż z kredytu. Przypominam, że to między innymi pan poseł Stanisław Stec gorąco mnie zachęcał, aby zwiększać limity skupu w Poznaniu. Trzeba być uczciwym w tych sprawach - pan poseł Stanisław Stec bardzo mocno mnie do tych działań zachęcał. Zobaczymy, jak będzie w tym roku. Radzę bardzo ostrożnie do tego podchodzić. Jeśli chodzi o budżet Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, to za nadzór odpowiada minister finansów. Obowiązujące prawo stanowi, że nadzór „w zakresie gospodarki finansowej, gospodarowania środkami pochodzącymi z funduszy Unii Europejskiej oraz innych źródeł zagranicznych, sprawuje minister właściwy do spraw finansów publicznych”. To on jest odpowiedzialny za nadzór w tym zakresie. Mówię o tym nie dlatego, że chcę bronić Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Pragnę tylko pokazać rodzaj problemów, na które napotkaliśmy, a które wyglądają trochę inaczej niż to opisywał w swoim wystąpieniu pan poseł Stanisław Stec. Pan poseł Stanisław Stec odnosił się także do konkretnych decyzji finansowych podejmowanych w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Zgłoszone przez NIK uwagi dotyczą w znacznej części działań nowej ekipy rządowej. Gdyby Komisja wydawała w tej sprawie negatywną opinię, to należy pamiętać, że w zasadniczej części ta opinia będzie dotyczyła działalności nowej ekipy. Pan poseł Stanisław Stec mówił również o zakupionych ulotkach związanych z programem SAPARD oraz o agregacie prądotwórczym. W tej sprawie Agencja złożyła doniesienie do prokuratury. Prokuratura w ostatnich dniach odrzuciła te zarzuty - mam przed sobą orzeczenie o odmowie wszczęcia śledztwa. Szczególnie dokładnie przyjrzano się sprawie zakupu agregatu. To jest raczej kwestia pomówienia poprzednich władz Agencji. W konkluzji orzeczenia prokuratury czytamy między innymi: „Należy stwierdzić w niniejszej sprawie przede wszystkim brak szkody, która jest jednym ze znamion przestępstwa. Bezspornym jest, iż zakupione urządzenia oraz materiały biurowe weszły w skład majątku Agencji. Jak wynika z ustaleń postępowania sprawdzającego, nie uległy zniszczeniu, a także wbrew sugestiom kontrolujących wyrażonym w toku przesłuchań, niczego nie wyrzucono. Trudno jest zatem  stwierdzić o szkodzie związanej z zakupem materiałów biurowych, które można wykorzystywać przez wiele lat. Przyjmując hipotezę, iż wystąpi konieczność na przykład wyrzucenia, to zdarza się to również w normalnych przypadkach. Z ustaleń postępowania sprawdzającego wynika, że cały zakupiony sprzęt jest w posiadaniu Agencji”. A zatem to, o czym mówił pan poseł Stanisław Stec, było pomówieniem poprzednich władz Agencji i szukaniem dziury w całym. Jeśli chodzi o tworzenie systemu IACS, to zaczekajmy, aż zakończy się ten proces. Wtedy okaże się, jakie będą koszty realizacji nieinformatycznej części umowy. Myślę, że w ciągu najbliższych miesięcy zyskamy tę wiedzę. Osobiście dopilnuję, aby wyjaśnić tę kwestię na posiedzeniu Komisji. Natomiast nie warto w tej chwili rzucać pomówień w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosełStanisławStec">Chciałbym wyjaśnić, że nie formułowałem żadnych pomówień. Powiedziałem tylko, że zapłacono za rozruch agregatu prądotwórczego oraz za jego instalację, a to urządzenie nadal nie działa. To nie znaczy, że ten agregat nie jest potrzebny. Rozumiem także to, że agregat stanowi skład majątku Agencji. Wydaje mi się, że nie ma wątpliwości w tej kwestii, czy konieczne było wydawanie ulotek informacyjnych w języku niemieckim. Jeżeli chodzi o skup zboża, to potwierdzam słowa pana posła Artura Balazsa. W ubiegłym roku żniwa już trwały, a podmioty skupowe nie otrzymały jeszcze kredytów, ponieważ Agencja podzieliła limity pomiędzy poszczególne banki dopiero 25 lipca. Przedsiębiorstwa uczestniczące w skupie występowały o kredyty dopiero w sierpniu. Dobrze się stało, że Agencja podjęła wówczas decyzję o skupie 1 mln ton. Nie neguję słuszności tej decyzji. Stwierdziłem tylko, że to było działanie wyjątkowo kosztowne dla budżetu państwa. Byłoby lepiej, gdyby wcześniej uruchomiono skup interwencyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Wykonanie budżetu w 2001 r. odzwierciedla sytuację, jaka była w rolnictwie. W wyniku trudnej sytuacji finansowej nie wykonano wydatków przyjętych w budżecie państwa. Dlatego bardzo dziwią mnie dane zawarte w tabeli opisującej wydatki na rolnictwo w 2001 roku w części 83 - Rezerwy celowe. Chciałbym otrzymać uzasadnienie tego rodzaju wydatków, jak na przykład w pozycji 41 - utrzymanie mocy produkcyjnych w przemyśle obronnym. Czy to jest zadanie ministra rolnictwa i rozwoju wsi? Kontrowersyjny jest także punkt dotyczący rezerwy na wypłaty wynagrodzeń dla osób odwoływanych z kierowniczych stanowisk państwowych. Dlaczego nie wdrożono systemu ubezpieczeń upraw rolnych? Co się stało z środkami, które na ten cel miały być przeznaczone? To było 97,5 mln zł. Zawsze z dużym zainteresowaniem przyglądam się sposobowi wydawania pieniędzy w zakresie działań interwencyjnych Agencji Rynku Rolnego. Chciałbym państwu przypomnieć, że na poprzednim posiedzeniu Komisji opowiadałem się za nieprzyjmowaniem sprawozdania z działalności Agencji przed zapoznaniem się raportem Najwyższej Izby Kontroli. W materiałach, które otrzymaliśmy, nie znalazłem informacji o tym, ile podmiotów uczestniczących w skupie interwencyjnym nie przestrzegało przepisów oraz w jakiej mierze następował handel kwitami zbożowymi. Wydaje mi się, że Najwyższa Izba Kontroli nie badała tego zjawiska. W materiale możemy tylko przeczytać, że badania kontrolne NIK wskazują na niedostateczną trafność w zakresie rozmiaru planowania działalności interwencyjnej na rynku produktów rolnych i żywnościowych. W związku z tym, środki przeznaczone na interwencję nie zostały wydane. Natomiast w raporcie NIK można przeczytać, że „planowane przez oddział terenowy w Szczecinie koszty utrzymania zapasów przekroczone zostały o ponad 10 mln zł, to jest czterokrotnie, głównie wskutek przedłużenia utrzymywania zapasów zboża, które przewidziano do sprzedaży”. Powstaje pytanie: dlaczego tak się stało? Dalej czytamy, że przychody własne Agencji ze sprzedaży towarów wynosiły zaledwie 3,2% środków uzyskanych z 2001 r. „W wyniku kontroli wewnętrznej prowadzonej przez Agencję Rynku Rolnego, ujawniono w magazynach przedsiębiorców, którzy skupowali zboże w ramach działalności interwencyjnej w rejonie oddziału terenowego w Poznaniu, Wrocławiu i Warszawie, niedobory zbóż łącznie w wysokości 1851 ton o wartości około 820 tys. zł. Czy ta sprawa została wyjaśniona? Czy ktoś poniósł jakiekolwiek konsekwencje? Chciałbym powiedzieć, że mam zastrzeżenia do „Informacji o wynikach kontroli wykonania planu finansowego Agencji Rynku Rolnego”. Mam wrażenie, jakby działania Najwyższej Izby Kontroli w tym zakresie nie były pełne. Nie wyjaśniono wątku przestępczej działalności podmiotów, które uczestniczyły w interwencyjnym skupie zboża.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PosełStanisławKalemba">Jeśli mówimy o pomocy dla rolnictwa, to trzeba zwrócić uwagę na to, że w ubiegłym roku wydano na ten cel około 1 mld euro. Tymczasem, aby nasi rolnicy mieli równe warunki konkurencji, to trzeba by przeznaczyć na rolnictwo około 5 mld euro rocznie. Jak już powiedziałem, na rolnictwo przeznaczamy zaledwie piątą część tych środków. To się potem przekłada na poziom interwencji na rynkach rolnych. W załączniku nr 14 do materiału przygotowanego przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi znajduje się porównanie wydatków na rolnictwo, rozwój wsi i rynki rolne ze wszystkimi wydatkami budżetu państwa w latach 1999–2001. Na przykład udział wydatków na rolnictwo w wydatkach budżetu państwa wynosił: - w 1999 r. - 2,67%, - w 2000 r. - 2,45%, - w 2001 r. - 2,30%. A zatem wydatki na rolnictwo systematycznie spadają, jeśli wziąć pod uwagę udział tych wydatków w strukturze wszystkich wydatków budżetu państwa. To samo dotyczy KRUS. Bardzo niepokojące jest to, że z roku na rok coraz bardziej zmniejsza się nakłady na melioracje oraz na spółki wodne. Stan tego sektora jest bardzo zły. Mówię o tym dlatego, aby wziąć to pod uwagę przy opracowywaniu budżetu na następny rok. Najwięcej krytyki kierowano w stronę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W sprawozdaniu z wykonania budżetu tej Agencji jest kilka takich pozycji, których raczej nie da się obronić. W wydatkach Agencji stwierdzono nieprawidłowości na łączną kwotę 41 mln zł. To jest ponad 2% wszystkich wydatków ogółem. To świadczy o niegospodarności tej jednostki. W raporcie Najwyższej Izby Kontroli jest wyraźnie napisane, że - zdaniem tej instytucji - takie działania wpisują się w obszar zagrożeń korupcyjnych. Pan poseł Stanisław Stec stwierdził, że zapłacono za zainstalowanie i uruchomienie agregatu prądotwórczego, a to urządzenia nadal nie działa. O jaką kwotę tutaj chodzi? Ile zapłacono za prace, które nie zostały wykonane? Kolejna kwestia dotyczy Agencji Rynku Rolnego. W tej chwili brakuje pieniędzy na interwencje. Tymczasem w 2001 r. wartość umorzonych wierzytelności Agencji osiągnęła poziom 18 mln zł. Przypominam, że na spółki wodne w całej Polsce przyznano w budżecie niecałe 5 mln zł. To jest skala odpowiedzialności. Uważam, że tego nie możemy zaakceptować. W raporcie NIK opisany jest także problem wierzytelności. W wyniku postępowania windykacyjnego wzrosła kwota należności o 21 mln zł to jest o 7,7%. Postępowanie windykacyjne objęło na koniec grudnia tego roku kwotę 304 mln zł. Czy można sobie wyobrazić skalę tego zjawiska? Przecież z tego wynika, że Agencja nie panuje nad sposobem wykorzystania ogromnych środków. Podmioty współpracujące z Agencją są właściwie bezkarne. Tymczasem w pracach nad budżetem walczymy o każdy milion złotych. Jak to się dzieje, że najmniejsza skuteczność w ściąganiu należności występuje w centrali Agencji Rynku Rolnego? Centrala Agencji powinna dawać przykład oddziałom regionalnym. Na zakończenie chciałbym poruszyć jeszcze jeden problem. Wszyscy wiemy, ile kosztują budżet państwa dopłaty do eksportu zboża.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#PosełStanisławKalemba">W związku z tym chciałbym wiedzieć, czy rozważano możliwość sprzedaży tego zboża na rynku krajowym przy zachowaniu znacznie mniejszych cen? Chodzi o zlikwidowanie nadmiernych zapasów zboża. Czy nadal proponuje się zboże po 550 zł za tonę? Później mamy pretensję do podmiotów gospodarczych, że zamiast korzystać z polskich zapasów zboża, prowadzą import. Uważam, że Komisja powinna wydać pozytywną opinię o wykonaniu budżetu państwa za 2001 r. w omawianym zakresie. Należy jednak zawrzeć w tej opinii poważne zastrzeżenie dotyczące Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Tutaj nieprawidłowości są zbyt duże i nie sposób ich wytłumaczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Uważam, że słusznie pan poseł Stanisław Stec zwrócił uwagę na nieprawidłowości, które wystąpiły przy realizacji budżetu państwa. Nie rozumiem natomiast, dlaczego pan poseł Artur Balazs tak ostro zareagował na tę krytykę, nie przedstawiając żadnego uzasadnienia. Pan poseł Stanisław Stec powołał się na wyniki kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli. Ponadto wszyscy członkowie Komisji otrzymali analizę wykonania budżetu w tej części przygotowaną przez ekspertów z Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. W tym materiale na stronie nr 6 opisuje się nieprawidłowości powstałe przy realizacji budżetu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Pan poseł Stanisław Stec zwrócił tylko uwagę na najważniejsze kwestie. W pkt. 7 czytamy, że „na negatywną ocenę zasługują zasady zatrudniania pracowników, niedostosowane do aktualnych zadań Agencji”. To jest cytat z „Informacji o wynikach kontroli wykonania planu finansowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w 2001 r.” przygotowanej przez NIK w maju 2002 r. Zwracamy uwagę na te nieprawidłowości między innymi po to, aby ustrzec się podobnych błędów przy realizacji tegorocznego budżetu. Co roku na rolnictwo i rozwój wsi przeznacza się coraz mniej środków. Dlatego szkoda każdej złotówki, która nie została wykorzystana, a która była przeznaczona w budżecie państwa na cele rolnicze. Ze szczególną uwagą trzeba dbać o te wydatki, które torują drogę postępowi na wsi i w rolnictwie. W ustawie budżetowej na 2001 r. na upowszechnienie doradztwa rolniczego przeznaczono kwotę 4.772 tys. zł, z czego po dokonaniu blokad wydatków, odebrano ponad 1 mln zł. Mimo to, tych środków do końca nie wykorzystano. Tego nie można zaakceptować. Na rozwój wsi zapisano w budżecie 193 mln zł, a wydano zaledwie 80 mln zł. Tymczasem wiem, że w terenie te środki były bardzo potrzebne. Sama interweniowałam w wielu takich przypadkach. Niestety, to nie zostało wzięte pod uwagę. Bardzo niedobrze, że nie wykorzystano i tak niskich środków przeznaczonych na postęp biologiczny w produkcji roślinnej i zwierzęcej. To są tego rodzaju pozycje, których powinniśmy szczególnie pilnować. Podobnie jest w przypadku środków związanych z usuwaniem skutków powodzi i innych klęsk. Natomiast zadziwiające jest to, że dziale 750 - Administracja publiczna, wydatki zostały podwyższone w stosunku do ustawy budżetowej na 2001 r. o 1.771 tys. zł, czyli o 6%, i wykonane w 99,2%. Byłoby dobrze, gdyby pozostałych wydatków również tak dobrze dopilnowano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełArturBalazs">Chciałbym do końca wyjaśnić kwestię zakupu agregatu prądotwórczego. Przeczytam państwu fragment uzasadnienia odmowy wszczęcia postępowania w tej sprawie: „Zakupiony sprzęt dostarczono do odbiorcy w terminie przewidzianym umową, to jest 24 sierpnia 2001 r. Natomiast zainstalowano go dopiero w październiku 2001 r. Ze sporządzonego w sierpniu protokołu odbioru technicznego wynika, że sprzętu nie podłączono ze względu na brak wykonania instalacji energetycznej przez wykonawcę zewnętrznego. W związku z czym zapłacono dostawcy jedynie 80% ceny. Dopiero w protokole z 30 października potwierdzono instalację sprzętu i poprawność jego działania oraz zapłacono 547 tys. zł”. To jest właśnie ten problem, o którym cały czas mówimy. Z jednej strony raport Najwyższej Izby Kontroli, który jest ogólną oceną sytuacji, z drugiej strony szczegóły, które dają zupełnie inny obraz. Podnoszenia tych zarzutów po skrupulatnym zbadaniu sprawy przez prokuraturę nie można traktować inaczej niż jako pomówienie. Chciałbym także powiedzieć, że na miejscu pani posłanki Zofii Grzebisz-Nowickiej po ostatnich doniesieniach prasy raczej nie poruszałbym tematu polityki kadrowej w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Proszę raczej komentować, to co się tam dzieje w tej chwili. Zapewniam, że warto. W Szczecinie szefem oddziału Agencji jest dr habilitowany, wybitny informatyk, biegle mówiący po angielsku, wybrany w drodze konkursu. W ostatnich dniach dowiedzieliśmy się, że ta osoba ma być wymieniona na kogoś z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Nie wydaje mi się, żeby to była zmiana na lepsze, a takich zmian w kraju jest wiele i warto się nimi zainteresować. Chciałbym powiedzieć, że nie podważałem pozostałych tez zawartych w wystąpieniu pana posła Stanisława Steca. Zwróciłem tylko uwagę na to, że zastrzeżenia do działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dotyczą już nowej ekipy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Chciałabym państwa zapewnić, że będę wytykać nieprawidłowości bez względu na to, kto obecnie sprawuje władzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#SekretarzstanuCzesławSiekierski">Musimy realnie oceniać sytuację. Proszę zwrócić uwagę na to, że najpierw pan poseł Artur Balazs poparł prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w jego staraniach o zwiększenie samodzielności, a potem stwierdził, że za stronę finansową programu SAPARD przede wszystkim odpowiada minister finansów. Są pewne granice odpowiedzialności Agencji. Chyba że Komisja przekaże część kompetencji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wiemy, co się stało, kiedy trzech ministrów nadzorowało działanie Agencji. Problem pozostał. Agencje powstały po to, aby wykonywać politykę resortu rolnictwa. Jeśli ma być inaczej, to ja nie biorę odpowiedzialności za dalsze działania w tym obszarze. Należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Średnia płaca w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi wynosi 2.700 zł, podczas gdy w Agencji Rynku Rolnego 3700 zł, a w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa 4700 zł. Jeśli ktoś się czegoś nauczy pracując w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, natychmiast jest przechwytywany przez którąś z Agencji. Z tym się musi wiązać pewna odpowiedzialność. Nie można powiedzieć, że Agencja wykonuje tylko politykę resortu rolnictwa i nie ponosi żadnej odpowiedzialności. A zatem zasadnicza jest tutaj kwestia podziału kompetencji i odpowiedzialności. Poważne problemy są dopiero przed nami. Nadejdzie duża pomoc finansowa z Unii Europejskiej. Z tym się wiąże ogromna odpowiedzialność. W związku z tym należy pamiętać, że w procedurach Unii Europejskiej nie ma miejsca na zarządzanie bez względu na to, czy ministrem będzie Artur Balazs, czy wicepremier Jarosław Kalinowski. Prezesi Agencji muszą to sobie uzmysłowić, choćby byli największymi menadżerami. To prawda, że w tej chwili nie ma pieniędzy na rozwój infrastruktury wsi. Jedyne środki, które można na to przeznaczyć, pochodzą z kredytów udzielonych Polsce przez Bank Światowy. O kłopotach związanych z realizacją tych projektów mówiłem wcześniej. Pan poseł Artur Balazs stwierdził, że należy się wstrzymać z oceną sposobu realizacji systemu IACS. Wiemy, że wykonanie nieinformatycznej części umowy związanej z uruchomieniem systemu IACS, zlecono inne firmie. Prawdopodobnie koszty będą podobne. Oszczędności powstały gdzie indziej. Jeśli chodzi o zmiany personalne, to chciałbym powiedzieć, że nie zawsze najlepszy naukowiec jest dobrym praktykiem. Z tym bywa różnie. Zresztą jeszcze nikogo nie zwolniono z pracy. Proszę podchodzić do tej sprawy spokojnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PrezesAgencjiRynkuRolnegoJanSobiecki">Trudno jest komentować pojawiające się tutaj opinie dotyczące prognozowania sytuacji na rynkach rolnych. Myślę, że w rolnictwie bardzo trudno jest pewne rzeczy przewidzieć. Należy się spodziewać, że w tym i przyszłym roku wnioski pokontrolne NIK będą podobne. Sytuacja na rynkach ciągle się zmienia. Korekty planów będą się zdarzać zawsze, można tylko dyskutować o skali tych zmian. Pan poseł Wojciech Zarzycki pytał, ile podmiotów uczestniczących w skupie nie przestrzegało przepisów oraz jaka jest skala handlu kwitami zbożowymi. Oczywiście są takie przypadki. Jeśli o nich wiemy, kierujemy sprawę do prokuratury. Natomiast trudno zwracać się do prokuratury, stwierdzając tylko, że powszechnie uważa się, że ktoś handluje kwitami. Agencja może tylko zmieniać przepisy i uszczelniać system, natomiast nie jesteśmy w stanie spełniać roli organów ścigania. Pan poseł Wojciech Zarzycki stwierdził także, że za mało sprzedawano towarów z zapasów Agencji. Początkowo zakładano, że sprzedamy zboże znajdujące się w magazynach Agencji. Sytuacja jednak była taka, że trzeba było zboże kupować. W związku z tym niski był również wskaźnik udziału dochodów ze sprzedaży zapasów Agencji w ogólnej kwocie uzyskanych środków. Jeśli chodzi o te niedobory zboża w magazynach podmiotów uczestniczących w skupie interwencyjnym, to próbujemy wyjaśnić tę kwestię. Pragnę państwa zapewnić, że ta sprawa nie pozostanie niewyjaśniona. Niedługo skierujemy następny wniosek do prokuratora. Chciałbym jednak powiedzieć, że w porównaniu z wielkością całego obrotu, skala tego zjawiska nie jest wielka. Pan poseł Stanisław Kalemba zwrócił uwagę na problem wierzytelności. Ten problem jest nierozwiązany od początku istnienia Agencji. Rzeczywiście umorzono 18 mln zł długów, ale tylko w takich przypadkach, gdy w żaden sposób nie można odzyskać tych pieniędzy. Zazwyczaj chodzi o nieistniejące już firmy, nieskuteczność działań komornika czy też nie żyje osoba, która powinna zwrócić te pieniądze. Tymi sprawami zajmuje się specjalna komisja, w której zasiadają przedstawiciele Ministerstwa Finansów. Proszę mi wierzyć, że tych długów odzyskać nie można. To są stare wierzytelności z lat 1990–1993. Ponadto chciałbym powiedzieć, że nie wzrosła wielkość wierzytelności. W 304 mln zł przeważają odsetki, które stanowią 158 mln zł. W ostatnich latach właściwie nie przybywa wierzytelności. Jeśli wzrost tej kwoty jest wykazany z analizach, to wiąże się on przede wszystkim z naliczeniem wszelkiego rodzaju kar za niewywiązywanie się z umów. Kary są uznawane za wierzytelności, ponieważ staramy się uzyskać te środki poprzez sądy. Pan poseł Stanisław Kalemba stwierdził także, że centrala Agencji jest najmniej skuteczna w uzyskiwaniu należności. W centrali znajdują się najtrudniejsze i najstarsze przypadki, a w związku z tym najtrudniej jest te pieniądze odzyskać. Jeśli chodzi o sprzedaż zboża na polskim rynku, to chciałbym wyraźnie powiedzieć, że dopóki jestem prezesem Agencji Rynku Rolnego, nie podejmę takiej decyzji. Cena zboża jest utrzymywana na poziomie 550 zł za tonę.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#PrezesAgencjiRynkuRolnegoJanSobiecki">Agencja realizuje cele interwencji. W przeciwnym wypadku nie sprzedawalibyśmy zboża na eksport, tylko na rynku wewnętrznym, obniżając stopniowo jego cenę do poziomu ceny rynkowej. W ten sposób do tej pory sprzedalibyśmy już całe zboże z zapasów. Przecież głównym celem interwencji jest podtrzymywanie ceny zboża. Gdyby Agencja sprzedała jeden milion ton zboża na rynku krajowym, to cena tego zboża byłaby zdecydowanie niższa. Cena zboża wynika z ubiegłorocznej ceny interwencyjnej. Słusznie zauważono tutaj, że ta cena była za wysoka. Utrzymujemy cenę 550 zł po to, aby nie narażać tych, którzy kupili zboże ufając Agencji, że sprzedadzą to zboże z zyskiem. Nie można w sytuacji nadwyżek produkcji wyprzedawać zapasów na rynku krajowym. Wtedy Najwyższa Izba Kontroli mogłaby postawić mi zarzuty. Oświadczam, że do żniw cena zboża nie zostanie obniżona. Jeśli to nie będzie działać, zawiesimy sprzedaż zboża z zapasów interwencyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#WiceprezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaStanisławKowalczyk">Pan poseł Stanisław Stec zwrócił uwagę na bardzo długi okres akceptowania planów finansowych agencji, w tym również Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jest oczywiste to, że Agencja nie ma na to najmniejszego wpływu. W tym roku plan finansowy Agencji został zatwierdzony 24 czerwca. Pan poseł Stanisław Stec pytał także o możliwość wykorzystania środków zarezerwowanych na realizację programu SAPARD w latach 2000–2001. Rozumiem, że chodzi o polską część finansowania tego programu, ponieważ środki z Unii Europejskiej są zapisane w memorandum finansowym na lata 2000–2001 i jeśli wszystko pójdzie dobrze, zostaną wykorzystane. Natomiast z środków, które były przeznaczone w budżetach państwa na współfinansowanie programu SAPARD wykorzystano tylko 100 mln zł w 2000 r. Wydano te pieniądze na rozwój infrastruktury na obszarach wiejskich. Dziesięć milionów złotych spożytkowano na dopłaty do kredytów klęskowych. Pozostałych środków nie wykorzystano. W dyskusji wiele osób zwróciło uwagę na nierzetelne planowanie wydatków. Największa kwota jest wymieniana w pozycji związanej z dopłatami do kredytów obrotowych w 2001 r. To jest typowa kwadratura koła. Większość osób nie chce pamiętać o tym, że w końcu 2001 r. zmienił się system finansowania dopłat za grudzień. Zgodnie z decyzją ministra finansów dopłaty grudniowe z 2001 r. miały być pokryte z dotacji na rok 2002. Oznacza to, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyznając bankom limity na 2001 uwzględniała dwanaście miesięcy. W grudniu dowiedzieliśmy się, że dopłaty grudniowe nie będą pokrywane z środków za 2001 r., czyli że nie będzie środków niewygasających. Nadzorujące Agencję ministerstwa nie chciały zaakceptować nowelizacji planu finansowego Agencji w tym punkcie, twierdząc, że wpływy muszą być wykazane zgodnie z ustawą budżetową na 2001 r., mimo że było wiadomo, że Agencja nie zrealizuje grudniowych dopłat z dotacji na 2001 r., natomiast stan środków na koniec roku miał wynosić zero. W związku z tym Agencja teoretycznie miała otrzymać całą dotację, natomiast nie mogła jej wykorzystać. W efekcie nie wydaliśmy 40 mln zł. Ponadto w listopadzie i grudniu 2001 r. Rada Polityki Pieniężnej zmniejszyła stopę redyskonta weksli o 3%. A zatem w żaden sposób nie mogliśmy wykorzystać tych środków. Gdybyśmy chcieli przeznaczyć te pieniądze na inny cel, należałoby nowelizować ustawę budżetową w ostatnich dniach 2001 r. Nie sądzę, aby parlament tylko z tego powodu zechciał dokonywać zmian w ustawie budżetowej. Plany wydatków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa powstają na podstawie prognoz banków, z którymi Agencja współpracuje. Agencja obsługuje w tej chwili 200 tys. kredytów inwestycyjnych i nie można przewidzieć wszystkich okoliczności, które towarzyszą tej obsłudze. Zdarzają się przecież prolongaty spłaty kredytu, czy też kredyt jest spłacany wcześniej. To wszystko ma wpływ na zmianę planów. Jeden z banków poinformował nas na przykład, że poważny kredytobiorca się wycofał. W związku z tym przez kilka miesięcy bank zamawiał u nas jeden milion złotych a ostatecznie wziął 120 tys. zł. Takie  sytuacje będą się zdarzać przy obsłudze tak dużej ilości kredytów. Do tego trzeba dodać jeszcze olbrzymi spadek stóp redyskonta weksli. Przypominam, że Rada Polityki Pieniężnej znacznie obniżyła stopy procentowe. W takiej sytuacji jeszcze trudniej zaplanować wielkość wydatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Chciałbym zapytać jeszcze o sprawę związaną ze spłatą zaległych kredytów. Wiem, że coraz trudniej jest Agencji odzyskać te pieniądze. Jak ta sprawa wygląda w tej chwili?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#WiceprezesStanisławKowalczyk">W tej chwili Agencja w bilansie wykazuje wierzytelność na poziomie 99,5 mln zł. Dotyczy to około 3 tys. umów kredytowych. Upłynęło wiele czasu od momentu zaciągnięcia tych kredytów, a nawet od momentu restrukturyzacji zadłużenia. W związku z tym spłaty są coraz mniejsze. W 2001 r. uzyskaliśmy około 6,5 mln zł. W tym roku będzie to około 4, 5 mln zł. Coraz większa grupa wierzycieli nie spłaca tych kredytów w ogóle lub spłaca je w niewielkim stopniu. Na przykład w tym momencie na 3.090 umów wypowiedziano 1.800 umów. W stosunku do 1.500 umów prowadzona jest windykacja. Efekty windykacji są coraz gorsze, dlatego pod koniec 2001 roku wysłaliśmy do banków karty dłużnika. Chodziło o to, aby na podstawie uzyskanych informacji zasugerować rozwiązanie ministerstwom nadzorującym pracę Agencji. Do dzisiaj otrzymaliśmy od banków około 1,5 tys. kart. Z tych dokumentów wynika, że w przypadku 500 kredytów nie będzie można odzyskać żadnych środków. Jest tak dlatego, ponieważ nie ma na przykład majątku, który można by sprzedać. Zdarza się również, że nie ma chętnych na zakup majątku, ponieważ to są ziemie po byłych PGR. Są też takie przypadki, w których wierzytelność Agencji przekracza wartość majątku lub zbyt wysokie są koszty egzekucyjne. Wróćmy jednak do tych 500 umów, o których przed chwilą mówiłem. Agencja odzyskała tutaj 588 tys. zł, ponosząc koszty egzekucyjne w wysokości 678 tys. zł. A zatem dołożyliśmy do tego 90 tys. zł. W związku z tym przygotowaliśmy stanowisko, w którym sugerujemy próbę rozwiązania tego problemu. Prezes Agencji wystąpił w tej sprawie do ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz do ministra finansów. Chciałbym jeszcze powiedzieć, że w związku z tymi 500 umowami Agencja powinna otrzymać 51 mln zł. W tej kwocie tylko 16 mln zł to kapitał, reszta to są odsetki. Jak już powiedziałem, wystąpiliśmy do Ministerstwa Finansów oraz do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z propozycją uregulowania tej kwestii. Należy jednak stwierdzić, że ten problem można rozwiązać tylko poprzez przyjęcie odpowiedniej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Myślę, że trzeba uporządkować te kwestie. Nie może być tak, że koszty windykacji długów są wyższe niż pozyskiwane w ten sposób środki. Po za tym męczy się ludzi bez żadnego sensu. Bardzo proszę, aby informować Komisję o sposobie rozwiązania tego problemu, gdy tylko będzie coś na ten temat wiadomo. Chciałbym powiedzieć, że rolnicy niepokoją się, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej Agencja nie będzie stosować dopłat do pobranych już kredytów. Podobno takie są wymogi ze strony Unii Europejskiej. W umowie kredytowej jest wyraźnie napisane, że budżet państwa co roku musi skierować środki na dopłaty. Myślę, że należy wyjaśnić tę sprawę, aby uspokoić rolników. Chodzi o to, aby nie obciążać dodatkowo kilkuset tysięcy gospodarstw, które zaciągnęły kredyty. One i tak będą musiały walczyć na trudnym rynku. Nie możemy się zgodzić, aby te gospodarstwa otrzymały cios w plecy w postaci odebrania im dopłat do kredytów. Sądzę, że Komisja powinna się tymi sprawami zająć. Bardzo proszę przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli o przedstawienie stanowiska w sprawie wykonania budżetu państwa na 2001 r. w omawianym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#DyrektorDepartamentuŚrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyższejIzbieKontroliWaldemarWojnicz">Stosownie do konstytucyjnego obowiązku sporządzenia analizy wykonania budżetu państwa Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła w pierwszym kwartale 2002 r. kontrolę wykonania w 2001 r. budżetu państwa przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi w części 32 - Rolnictwo, części 33 - Rozwój wsi i części 35 - Rynki rolne oraz kontrolę wykonania planu finansowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Agencji Rynku Rolnego i Centralnego Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych. W przedłożonych Komisji dokumentach szczegółowo przedstawiono analizę wykonania budżetu i planów finansowych przez powyższe jednostki. Nie powtarzając tego, co zostało w nich zawarte, przedstawię państwu tylko końcowe oceny przyjęte przez kolegium Najwyższej Izby Kontroli. Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu państwa przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi w części 32 - Rolnictwo, części 33 - Rozwój wsi i w części 35 - Rynki rolne, stwierdzając jedynie nieznaczne uchybienia. Pozytywnie należy ocenić egzekwowanie należnych dochodów przez Ministerstwo i dysponentów niższego stopnia. Z zadowoleniem stwierdzamy, że Ministerstwo nie dokonywało w 2001 r. umorzeń płatności, a także zaniechania ich poboru i odroczeń oraz przekazywało terminowo i w całości dochody na rachunek budżetu państwa. W toku kontroli nie stwierdzono nieprawidłowości w zakresie gromadzenia dochodów. Nieprawidłowości wystąpiły natomiast głównie przy wykonywaniu części 32 - Rolnictwo i obejmowały w wymiarze finansowym kwotę 154,6 tys. zł, to jest 0,02% wydatków 2001 r. Było ich zdecydowanie mniej niż w 2000 r., kiedy NIK ujawniła nieprawidłowości związane z wydatkami na kwotę 21.536, 9 tys. zł, co stanowiło 2,5% wydatków ogółem. Ustalenia kontroli upoważniły NIK do przedstawienia ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi ośmiu wniosków, z czego sześć mających na celu prawidłowe gospodarowanie środkami budżetowymi. Minister rolnictwa i rozwoju wsi poinformował NIK o sposobie realizacji tych wniosków. W wyniku kontroli podjęto postępowanie w sprawie naruszenia dyscypliny finansów publicznych przez: - dyrektora Biura Administracyjno-Budżetowego, którzy przekroczył uprawnienia do dokonywania zmian w budżecie oraz niezgodnie z przeznaczeniem wykorzystał środki w kwocie 100 tys. zł otrzymane z rezerwy celowej, - dyrektora Zakładu Obsługi, który niezgodnie z przepisami ustawy o zamówieniach publicznych za 184 tys. zł nabył ubezpieczenia komunikacyjne samochodów w trybie z wolnej ręki, przed wyrażeniem na to zgody przez prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. W części 33 - Rozwój wsi, Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę, że w strukturze zrealizowanych wydatków główną część (99,9%) stanowiły wydatki Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Zdaniem NIK w 2001 r. nadzór ministra rolnictwa i rozwoju wsi nad Agencją był niedostateczny. W dalszym ciągu nie określono zasad uściślających formy sprawowania nadzoru. Trudno uznać za takie działania opiniowanie i ocenę rocznego sprawozdania z działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, czy też opiniowanie rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowych kierunków działań Agencji. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli dotychczasowy zapis art. 2 ustawy o utworzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa powoduje nieprzejrzystość i nieefektywność nadzoru nad działalnością statutową Agencji.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#DyrektorDepartamentuŚrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyższejIzbieKontroliWaldemarWojnicz">Najwyższa Izba Kontroli negatywnie ocenia wykonanie planu finansowego przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w 2001 r. Tę ocenę uzasadniają stwierdzone w wydatkach ARiMR nieprawidłowości na łączną kwotę 40.806 tys. zł stanowiące 2,07% wydatków ogółem. Nieprawidłowości dotyczyły przed wszystkim: - wydatków realizowanych w zakresie umowy zawartej pomiędzy Agencją a firmą Hewlett-Packard o opracowanie i wdrożenie Zintegrowanego Systemu Zarządzania i Kontroli IACS, - postępowań Agencji przy udzielaniu zamówień publicznych zarówno na etapie zawierania umów, jak i ich rejestracji i realizacji. W części 35 - Rynki rolne największe wydatki (ponad 98%) dotyczyły Agencji Rynku Rolnego. Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie planu finansowego przez Agencję Rynku Rolnego mimo stwierdzonych nieprawidłowości, nie mających jednakże zasadniczego wpływu na wykonanie planu finansowego. Stwierdzone nieprawidłowości dotyczyły kwoty 156.639 zł, to jest 0, 12% przychodów w relacji do przychodów Agencji ogółem. Najwyższa Izba Kontroli wyraża także pozytywną ocenę w zakresie wykonania planu finansowego Centralnego Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych. Nie stwierdzono nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami tego Funduszu. Chciałbym teraz przedstawić ocenę wykonania budżetu w zakresie części 83 - Rezerwy celowe w pozycjach 9, 20, 27, 38, 50, 62 i 63 oraz części 85 - Budżety wojewodów, dział 010 - Rolnictwo i łowiectwo oraz dział 050 - Rybołówstwo i rybactwo. Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia działania ministra finansów w zakresie rozdysponowania wydatków z budżetu państwa w ramach części 83 - Rezerwy celowe. Zmiany w budżecie związane z rozdysponowaniem wydatków w tej części, odpowiadały przeznaczeniu rezerw celowych, określonemu przez Sejm w ustawie budżetowej i uwzględniały zmiany wprowadzone w trakcie roku budżetowego uzgodnione z Komisją Finansów Publicznych. Nie wnosimy również zasadniczych uwag do sposobu wykorzystania środków pochodzących z rezerw celowych. Kontrola wykazała jednak, że nie wszystkie środki wykorzystane zostały przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi w granicach przyznanych kwot. Kwestie te zostały szczegółowo opisane w informacji i wykonaniu budżetu przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi. W części 85 - Budżety wojewodów, Najwyższa Izba Kontroli nie stwierdziła istotnych nieprawidłowości w zakresie gromadzonych dochodów i przekazywania dochodów na rachunek budżetu państwa. Stwierdzono jednostkowe przypadki zaległości i opóźnień w przekazywaniu dochodów na rachunek urzędu skarbowego. Z ustaleń kontroli wykonania budżetu wojewodów za 2001 r. wynika, że wydatki w tym dziale były na ogół realizowane celowo i zgodnie z przeznaczeniem. W realizacji dochodów i wydatków działu 050 - Rybołówstwo i rybactwo nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. W ustawie budżetowej na 2001 r. umieszczono środki bezzwrotne pochodzące z programów pomocy przedakcesyjnej Unii Europejskiej i wydatki z nimi związane w kwocie 1.164.259 tys. zł, z tego 1.067.769 tys. zł w ramach programu SAPARD 2000 i SAPARD 2001 oraz 95.490 tys. zł w ramach programu PHARE  1999 i PHARE 2000. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła niski stopień wykorzystania tych środków. O przyczynach tego stanu rzeczy mówił już pan minister Czesław Siekierski. Na zakończenie chciałbym jeszcze odpowiedzieć na zadane mi pytania. Pan poseł Stanisław Stec pytał o efektywność egzekwowania wniosków pokontrolnych. Chodziło szczególnie o sposób zatrudniania pracowników w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Chciałbym powiedzieć, że Najwyższa Izba Kontroli nie ma wpływu na politykę kadrową w kontrolowanych jednostkach. Należy stwierdzić, że generalnie wnioski kierowane do kontrolowanych instytucji są realizowane. Nieliczne są takie przypadki, gdy wnioski pokontrolne nie są realizowane. W tym konkretnym przypadku chodzi prawdopodobnie o to, że wydane przez prezesa Agencji w 2000 r. zarządzenie w sprawie zatrudniania pracowników przez 1,5 roku nie zostało uzgodnione z właściwymi ministrami. W związku z tym prezes Agencji był zmuszony zatrudniać pracowników na podstawie zarządzenia z 1995 r. Kiedy wydano to zarządzenie, w Agencji pracowało niewiele osób. Trudno stosować te same rozwiązania w 2001 r., gdy w Agencji pracuje kilkaset osób. Pan poseł Wojciech Zarzycki pytał, ile podmiotów uczestniczących w skupie interwencyjnym, handlowało kwitami zbożowymi. To pytanie powraca co roku przy omawianiu wykonania budżetu i planów finansowych Agencji. Przypominam, że na początku roku Najwyższa Izba Kontroli przedkłada marszałkowi Sejmu plan pracy. Także na początku roku wypełniamy konstytucyjny obowiązek analizy wykonania budżetu i planów finansowych agencji. To są bardzo specyficzne kontrole. Natomiast w drugiej połowie roku przystąpimy do kontrolowania działalności interwencyjnej prowadzonej przez Agencję Rynku Rolnego. W dniu 13 marca 2001 r. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozpatrywała informację o wynikach kontroli dotyczącej interwencji na rynkach zbóż w 1999 roku. Odbyła się burzliwa dyskusja. W wyniku tej dyskusji 8 maja Komisja przyjęła dezyderat w sprawie obrotu zbożami w 1999 r. Na zakończenie chciałbym wyjaśnić sprawę zakupu agregatu prądotwórczego dla Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. To urządzenie było potrzebne do uruchomienia awaryjnego zasilania systemu komputerowego poprzez UPS. Nikt nie kwestionował zasadności zakupu tego urządzenia. Chodziło o to, że zakupu dokonano bez ustalenia warunków koniecznych do zainstalowania tego urządzenia. Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli to było działanie niegospodarne. Należy podkreślić, że agregat miał być zainstalowany w budynku, którego właścicielem nie jest tylko Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ona jest współwłaścicielem tego obiektu. Tymczasem agregat miałby służyć wszystkim użytkownikom systemu informatycznego w tym budynku. Z przedłożonych NIK dokumentów wynika, że 24 września 2001 r. dokonano odbioru sprzętu i zapłacono za jego zainstalowanie. Problem polega na tym, że osoba odpowiedzialna za ten projekt podpisała protokół zainstalowania urządzenia, które nie zostało zainstalowane i od tego dnia zaczął upływać termin 30-miesięcznej gwarancji.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#DyrektorDepartamentuŚrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegowNajwyższejIzbieKontroliWaldemarWojnicz">Najwyższa Izba Kontroli nie złożyła w tej sprawie wniosku do prokuratury, ponieważ nie stwierdziła w tym czynie znamion przestępstwa. Ponadto prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie wniósł żadnych zastrzeżeń do przedstawionych przez NIK faktów. Można zatem uznać, że było dokładnie tak, jak to państwu przekazałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Rozumiem, że Najwyższa Izba Kontroli ocenia pozytywnie wykonanie budżetu w omawianym zakresie z wyjątkiem planu finansowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, gdzie ocena jest negatywna. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za pozytywnym zaopiniowaniem wykonania budżetu w części 32 - Rolnictwo, w części 33 - Rozwój wsi, planu finansowego Agencji Rynku Rolnego, planu finansowego Centralnego Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych w 2001 r., w części 83 - Rezerwy celowe w pozycjach 9, 20, 27, 38, 50, 62 i 63, w części 85 - Budżety wojewodów, dział 010 - Rolnictwo i łowiectwo, dział 050 - Rybołówstwo i rybactwo, w części środków bezzwrotnych pochodzących z zagranicy i wydatków nimi finansowanych, w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialny jest minister właściwy do spraw rolnictwa i rozwoju wsi? Stwierdzam, że Komisja, przy 13 głosach za, jednym przeciw i braku wstrzymujących się, przyjęła pozytywną opinię o wykonaniu budżetu w wymienionych wyżej częściach. Przystępujemy do głosowania w sprawie wydania negatywnej opinii o wykonaniu planu finansowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Kto z państwa jest za wydaniem takiej opinii? Stwierdzam, że Komisja przy 10 głosach za, braku głosujących przeciw i 3 wstrzymujących się, wydała negatywną opinię o wykonaniu planu finansowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w 2001 r. Chciałbym państwu przeczytać jeszcze projekt opinii Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi dla Komisji do Spraw Kontroli Państwowej o sprawozdaniu z działalności Najwyższej Izby Kontroli w 2001 r. „Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi po zapoznaniu się ze sprawozdaniem z działalności Najwyższej Izby Kontroli w 2001 r. pozytywnie ocenia działalność Departamentu Środowiska, Rolnictwa i Zagospodarowania Przestrzennego”. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest przyjęciem opinii w proponowanym brzmieniu? Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie przyjęła opinię w proponowanym brzmieniu. Przypominam, że prosiłem państwa o zgłaszanie się do pracy w podkomisji stałej do spraw finansowego wspierania restrukturyzacji wsi. Do tej pory zgłosili się następujący posłowie: Marian Curyło, Grzegorz Górniak, Antoni Mężydło, Kazimierz Plocke, Stanisław Stec i Czesław Cieślak. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja powołała podkomisję w proponowanym składzie. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do rozpatrzenia ostatniego punktu porządku obrad - sprawy różne. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PrzewodniczącyWiejskiegoCentrumIntegracjiEuropejskiejJacekSoska">W latach 90, kiedy przyjmowaliśmy budżet państwa, wydatki na rolnictwo stanowiły 3,55% wszystkich wydatków. W tej chwili Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie opiniuje wykonanie budżetu w części 32 - Rolnictwo, mimo że wykonano wydatki na poziomie 88,9%. Nie wyjaśniono tutaj, jakie były przyczyny takiego stanu rzeczy. Mam także uwagi do dochodów budżetu w tej części. Szkoda, że nikt z państwa nie zauważył, że dochody zostały zwiększone na skutek zwrotu pieniędzy ze specjalnego programu przygotowującego do wykorzystania funduszy strukturalnych. To są kardynalne błędy. Nie może być tak, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wykonuje budżet w omawianych częściach na poziomie 90%. Po co w takim razie przyznawano w ogóle te pieniądze? Najwyższa Izba Kontroli powinna poinformować Komisję, dlaczego nie wykonano w całości zakładanych wydatków. Bardzo niepokojące jest również niskie wykorzystanie środków związanych z integracją europejską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Pozostał nam jeszcze obowiązek wyboru posła, który przedstawi opinię w sprawie wykonania budżetu na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PosełStanisławKalemba">Zgłaszam kandydaturę pana posła Stanisława Steca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Szanuję wiedzę pana posła Stanisława Steca w zakresie finansów, ale chciałbym, aby Komisja była szerzej reprezentowana na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Proponuję, aby opinię przedstawił pan poseł Wojciech Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Dziękuję za tę propozycję. Zgadzam się. Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>