text_structure.xml
15.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji Kultury Fizycznej i Sportu oraz Komisji Infrastruktury. Witam serdecznie panie i panów posłów, przedstawicieli rządu, środowiska żeglarskiego oraz media i naszych współpracowników z Kancelarii Sejmu. W porządku obrad mamy jeden punkt, a mianowicie rozpatrzenie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim. Wnioskodawcy do prac nad projektem ustawy upoważnili pana posła Jakuba Derech-Krzyckiego. Czy ktoś z pań lub panów posłów wnosi jakieś uwagi do porządku obrad? Nie słyszę wniosków formalnych, uznaję zatem, że połączone komisje przyjęły proponowany porządek obrad. Zanim przystąpimy do procedowania, poproszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu o wyjaśnienie zawiłości dotyczących procesu legislacyjnego. Mamy bowiem kolejną inicjatywę poselska, która ewentualnie może w tym obszarze tematycznym nałożyć się na propozycje grupy posłów podpisanych pod projektem ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">W związku z projektem ustawy, który został skierowany do Komisji Infrastruktury oraz Komisji Kultury Fizycznej i Sportu do rozpatrzenia w pierwszym czytaniu, równolegle w druku 1886 wpłynął do Sejmu projekt nowelizacji ustawy - Kodeks morski. Pod tym projektem zresztą podpisało się 90% posłów, których nazwiska znalazły się pod projektem omawianej dzisiaj ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim. Drugi projekt dotyczy także powierzenia związkom sportowym niektórych czynności związanych z bezpieczeństwem morskim oraz z prawem morskim. Projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks morski, według informacji uzyskanych w sekretariacie posiedzeń Sejmu, skierowany zostanie do pierwszego czytania w przyszłym tygodniu. Ponieważ obydwa projekty, zdaniem Biura Legislacyjnego, wiążą się pod względem merytorycznym, dlatego powinny być rozpatrywane łącznie. Według uzyskanych przeze mnie informacji, będzie propozycja skierowania projektu zmiany ustawy - Kodeks morski nie do Komisji Ustawodawczej, ale do Komisji Infrastruktury oraz Komisji Kultury Fizycznej i Sportu. W związku z tym Biuro Legislacyjne proponuje, aby w momencie, kiedy obydwa projekty ustaw znajdą się w wymienionych komisjach, powiązać je w jeden projekt. Zmiany proponowane w obu projektach idą bowiem równolegle i dotyczą tej samej materii, to znaczy rozszerzenia i doprecyzowania uprawnień niektórych związków sportowych w zakresie bezpieczeństwa morskiego. Pozostaje jeszcze kwestia proceduralna, czyli co zrobić z pierwszym projektem, to znaczy z wnioskiem grupy posłów o zmianę ustawy o bezpieczeństwie morskim, który jest przedmiotem dzisiejszych obrad połączonych Komisji. Wydaje się, że można dzisiaj przeprowadzić pierwsze czytanie tego projektu i zaczekać, aż ten drugi projekt ustawy trafi już do Komisji. Prawdopodobnie nie będzie sensu powołania dzisiaj podkomisji do pracy nad projektem ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim, gdyż zmiany są dosyć proste i oczywiste.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Szkoda wobec tego, że pan marszałek nie skierował tego drugiego projektu do naszych Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie mógł tego zrobić, gdyż obowiązuje tryb kodeksowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Proponuję zatem, abyśmy na dzisiejszym posiedzeniu połączonych Komisji omówili zmiany proponowane przez grupę posłów podpisanych pod projektem ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim, wysłuchali także stanowiska rządu i na tym zakończyli posiedzenie. Kiedy po pierwszym czytaniu drugiego projektu dotyczącego zmian w Kodeksie morskim zostanie on skierowany do naszych Komisji, wówczas omówimy łącznie oba projekty tak, aby sprawozdanie obejmowało materię z obu poselskich projektów. Czy dla takiego trybu procedowania jest zgoda pań i panów posłów obu połączonych Komisji? Sprzeciwu nie słyszę, zatem moja propozycja została przyjęta. Przechodzimy do pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim. Czy pan poseł Jakub Derech-Krzycki chciałby zabrać głos w imieniu wnioskodawców projektu?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełJakubDerechKrzycki">Na wstępie chciałbym powiedzieć w imieniu wnioskodawców, że podzielamy pogląd wyrażony przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Nieprzypadkowo ci sami posłowie podpisywali obydwa projekty ustaw o zmianie ustaw. Faktycznie, oba projekty dotyczą jednego obszaru spraw odnoszących się do żeglarstwa. Chodzi o rejestrację jachtów żaglowych. Dlatego wydaje się, że można zgodzić się na tryb rozpatrywania obu projektów zaproponowany przez Biuro. Dodam także, że gdyby dzisiaj na posiedzeniu połączonych Komisji nastąpiło przerwanie pierwszego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim, to w przyszłym tygodniu powinny być także dostępne ogólne opinie z Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Na dzisiejsze posiedzenie posłowie otrzymali jedynie jedną opinię prawną tego biura o zgodności przedstawionego projektu ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim z prawem Unii Europejskiej. Biuro nie zdążyło zrobić opinii od momentu skierowania przez pana marszałka projektu ustawy do druku sejmowego nr 1880. Wcześniej, zgodnie z przyjętymi zasadami, Biuro odmawiało wykonania opiniowania propozycji grupy posłów, zanim stała się ona formalnym projektem zmiany ustawy. W kilku zdaniach powiem państwu o zmianach proponowanych w projekcie ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim. Projekt jest dosyć prosty i zmierza do wyjścia z pewnego impasu panującego dotychczas. Sprawa dotyczy właściwie dwóch ustaw i druk sejmowy nr 1880 porusza się w ich ramach. Jedna to ustawa o bezpieczeństwie morskim, a druga to ustawa o kulturze fizycznej. Propozycja zmian dotyczy jednak tylko zmian w ustawie o bezpieczeństwie morskim, w której wprowadzamy do art. 7 ust. 4 dopisek zgodny z ustawą o kulturze fizycznej, określający związek sportowy działający na terenie całego kraju. Chodzi o to, aby w rozporządzeniu, które wyda minister właściwy do spraw gospodarki morskiej, nie było żadnych wątpliwości, o który związek chodzi. W ten sposób naprawiony zostanie błąd legislacyjny popełniony przez nieuwagę kiedyś przy uchwalaniu ustawy o bezpieczeństwie morskim. Błąd ten wkradł się do art. 14, w którym uregulowana jest kwestia finansowania czynności związanych z wydawaniem dokumentów o dokonywanie przeglądów technicznych statków sportowych. Mimo zawartej w art. 7 możliwości scedowania w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw morskich wykonywania niektórych czynności na związek sportowy o zasięgu ogólnokrajowym, w art.14 nie przewidziano żadnej możliwości, by opłaty za nie pobierane mogły trafić do tego związku. Z pieniędzy tych opłacane są osoby, które będą wykonywały czynności związane z wydawaniem dokumentów i dokonywaniem przeglądów technicznych statków sportowych. Dotychczasowy przepis przekazuje do związku sportowego zadania do wykonania, natomiast opłaty za te czynności kieruje do budżetu państwa. Proponowane zmiany w ustawie, podobnie jak proponowane w drugiej ustawie, nie powodują skutków społecznych, gospodarczych i finansowych dla budżetu państwa. Finansowanie wynagradzania inspektorów technicznych dokonujących przeglądów technicznych łodzi będzie finansowane przez właścicieli tych łodzi. I ostatnia ocena skutków zmiany ustawy; nie ma ona wpływu na zgodność ustawy o bezpieczeństwie morskim z prawem Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Prosimy teraz o stanowisko rządu do proponowanych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyWitoldGórski">Wyrażam pełną aprobatę dla zmiany proponowanej w art. 7 ust. 4, natomiast mam wątpliwości dotyczące zmiany w art. 14 ust. 2. Nie wiem, czy to było niedopatrzenie, jak to powiedział pan poseł. W ust. 2 jest zapisane, że „Opłaty, o których mowa w ust. 1 stanowią dochód budżetu państwa”. Natomiast w projekcie ustawy ten sam ustęp mówi, że „czynności, o których mowa w art. 7 ust. 4, stanowią dochód właściwego związku sportowego”. To jest jednak istotna różnica. Do tej pory opłaty pobierały urzędy morskie, a teraz opłata ta zniknie, co niewątpliwie jest uszczupleniem wpływów budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Czy w imieniu wnioskodawców pan poseł Jakub Derech-Krzycki mógłby odnieść się do tej wątpliwości pana ministra?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełJakubDerechKrzycki">Z przyjemnością odniosę się do wypowiedzi pana ministra. Chciałbym zwrócić uwagę członków obu Komisji na treść punktu 2 uzasadnienia do projektu ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim, w którym poruszona jest ta kwestia. W art. 14 mamy przewidziane opłaty za czynności, które do dzisiaj wykonują wyłącznie jednostki budżetowe. Są to urzędy morskie finansowane z budżetu państwa. Jeżeli spojrzymy na zapis art. 7, który przewiduje możliwość powierzenia przez ministra właściwego do spraw morskich wykonywania części tych czynności przez inne jednostki niż urzędy morskie, a mianowicie przez związek sportowy, to okaże się, że opłaty za te czynności powinny trafić tam, gdzie będą ponoszone koszty związane z wykonywaniem tych czynności. Wobec tego nie jest tak, że w wyniku zmian w ustawie któryś związek sportowy miałby zabrać pieniądze płynące dotąd do budżetu państwa, ale miałby dostawać taką część pieniędzy płaconych przez osoby ubiegające się o dokonanie inspekcji czy wydanie dokumentu dla statku sportowego. Uzyskane w ten sposób pieniądze byłyby przeznaczone na pokrycie kosztów tych czynności. Rzeczywiście, pieniądze te znikałyby z budżetu, ale znikałyby wraz z zadaniami, które dzisiaj wykonują jednostki budżetowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Poprosimy jeszcze o stanowisko przedstawiciela Ministerstwa Finansów. Chodzi przede wszystkim o kwestię opłat.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansówJacekJopek">Niestety, w ministerstwie nie otrzymaliśmy projektu ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim. Dysponuję jedynie tekstem ustawy. Propozycja poselska łamie filozofię działania budżetu państwa. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby z części budżetu ministra gospodarki pokrywać koszty ponoszone przez jednostki, które są upoważnione do wykonywania inspekcji. W tym przypadku chodzi o inspektorów technicznych dokonujących przeglądów technicznych łodzi sportowych. Taka jest logika działania, budowy i funkcjonowania budżetu i finansowania zadań z budżetu państwa. Fakt, że wpływy z tytułu tych czynności stanowią dochód Skarbu Państwa, nie ma nic do rzeczy, że te koszty mogą być refundowane przez organ upoważniony do tego przez ministra właściwego do spraw gospodarki.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Poprosimy Ministerstwo Finansów o dostarczenie nam pisemnej opinii. Czy ktoś z pań lub panów posłów chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełJerzyMłynarczyk">Zdaję sobie sprawę z tego, że mój głos będzie głosem odosobnionym, ale chciałbym, aby znalazł odbicie w protokole w moim interesie oraz środowiska prawników morskich. Zajmuję się prawem morskim wprawdzie zaledwie od 45 lat i pół życia spędzam w sądach. Zdaję sobie sprawę, że mocno narażam się moim przyjaciołom żeglarzom. Mimo to chciałbym, abyście państwo zechcieli wysłuchać mojej krótkiej wypowiedzi. Mój głos będzie dotyczył dwóch kwestii. Zgodziliśmy się wszyscy, że kwestie te powinny być połączone i zrobiliśmy słusznie. W istocie bowiem dotyczą one całkowicie chybionego przepisu Kodeksu morskiego wprowadzającego rejestr jachtów. Jako ekspert sejmowy w poprzedniej kadencji przestrzegałem przed tym przepisem, niestety, zupełnie bezskutecznie. Przepis ten zaczyna być coraz bardziej precyzowany i staje się niebezpieczny, przede wszystkim dla środowiska żeglarskiego i dla Polskiego Związku Żeglarskiego. Posłużę się przykładem. Przepis jest chybiony z prawnego punktu widzenia, bowiem wprowadza nowy rodzaj rejestru jachtów, równego z rejestrem okrętowym. Tymczasem rejestr okrętowy porównywany jest przez ustawodawcę do ksiąg wieczystych. Do rejestru stosuje się, na podstawie konkretnego przepisu Kodeksu morskiego, rękojmię wiary publicznej. O cóż to jest rękojmia wiary publicznej? Oznacza to, że wpis do rejestru, także do rejestru jachtów, przeważa nad rzeczywistym stanem prawnym. Pamiętajmy, że chodzi o rejestrowanie spraw własnościowych i obciążeń finansowych. Ta rejestracja stanu prawnego musi być gwarantowana w swej wiarygodności przez państwo, a nie nawet największy, najszlachetniejszy i najmocniejszy związek sportowy. Inaczej ma się sprawa z przeglądami technicznymi jachtów. Rozumiem motywację moich przyjaciół żeglarzy. Wszyscy wiemy, o co chodzi. Oczywiście, chodzi o opłaty zarówno rejestrowe, jak i za przeglądy techniczne. Chciałem jednak zwrócić uwagę, że poprawka nakłada na związek sportowy obowiązek dokonywania przeglądów technicznych jachtów. Wprawdzie w ust. 4 art. 7 mówi się, że „Minister właściwy do spraw gospodarki morskiej może powierzyć, w drodze rozporządzenia, niektóre zadania organu inspekcyjnego w stosunku do statków o długości kadłuba do 24 m., związkowi sportowemu”. Ale jeśli związek sportowy podejmie się przeglądu i nastąpi katastrofa jachtu, co gorsze - z utratą życia, co się przecież w polskim jachtingu zdarza, to obawiam się, że jeśli w procesie sądowym udowodni się jakiekolwiek uchybienia w przeglądzie, to związek sportowy pójdzie z torbami.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełJanuszPiechociński">Proponuję, abyśmy głosem pana posła Jerzego Młynarczyka, zakończyli tę część obrad połączonych Komisji poświęconych poselskiemu projektowi ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim. W przyszłym tygodniu trafi zapewne do nas nowy projekt poselski dotyczący zmiany Kodeksu morskiego. Do tego czasu otrzymamy stosowne ekspertyzy i opinie i wtedy prezydia obydwu Komisji wyznaczą termin posiedzenia, na którym będziemy dalej procedować obydwa projekty ustaw. Czy jest akceptacja takiej propozycji? Nie słyszę sprzeciwu; propozycja została przyjęta przez połączone Komisje. Posiedzenie połączonych Komisji Kultury Fizycznej i Sportu oraz Komisji Infrastruktury uważam za zamknięte.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>