text_structure.xml 81.4 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został państwu doręczony w formie pisemnej. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie stwierdzam, zatem porządek dzienny uważam za przyjęty. Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego, w ramach którego rozpatrzymy informację o układzie wykonawczym budżetu Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu w części 25 - kultura fizyczna i sport, Polskiej Konfederacji Sportu oraz planu dofinansowania ze środka specjalnego na 2003 r. wraz z planem inwestycji strategicznych. Informację przedstawia pan minister Adam Giersz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Informacja o układzie wykonawczym budżetu została przekazana Komisji na piśmie. Chciałbym zwrócić uwagę na kilka istotnych elementów. Ustawa budżetowa na rok 2003 w części 25 - kultura fizyczna i sport, obejmuje trzy pozycje - dochody budżetowe, wydatki budżetowe oraz przychody i wydatki środków specjalnych. Dochody budżetowe stanowią znikomą część budżetu. Jest to kwota w wysokości 503 tys. zł. Ona nie uległa zmianie w stosunku do projektu, który był przedstawiany podczas posiedzenia Komisji. Te dochody są związane z wpływaniem zwrotów dotacji wykorzystanych niezgodnie z przeznaczeniem lub pobranych w nadmiernej wysokości. Kwoty te są egzekwowane od podmiotów, których dotyczą te dwie nieprawidłowości. Wydatki budżetowe zapisane w tej części budżetu to jest kwota w wysokości 126 mln 987 tys. zł. Na tę kwotę składają się wydatki w poszczególnych działach i rozdziałach. W dziale 750 - administracja publiczna znajduje się kwota 6 mln 182 tys. zł. W trakcie dyskusji nad projektem budżetu ze strony Komisji pojawiła się sugestia, by zmniejszyć wydatki na administrację publiczną o kwotę 441 tys. zł. O taką właśnie kwotę zostały zmniejszone, w układzie wykonawczym, wydatki na administrację publiczną. Oznacza to, że zamiast planowanych w ustawie budżetowej 6 mln 623 tys. zł, w ostatecznym układzie na administrację publiczną przeznaczy się w 2003 r. kwotę 6 mln 182 tys. zł. W dziale 926 - kultura fizyczna i sport, przewiduje się wydatkowanie 120 mln 801 tys. zł. Część tej kwoty, w wysokości 2 mln 516 tys. zł, została zadysponowana na rozdział 92603 - Komisja do Spraw Zwalczania Dopingu w Sporcie, tak jak było to zapisane w projekcie budżetu, który został wcześniej przedłożony Komisji. Dotacja w rozdziale 92604 - Instytucje kultury fizycznej wyniosła - również zgodnie z projektem budżetu - 85 mln 11 tys. zł, z czego kwota 72 mln 706 tys. stanowi dotacja dla Polskiej Konfederacji Sportu; kwota 11 mln 469 tys. zł to jest dotacja przedmiotowa dla zakładu budżetowego Centralny Ośrodek Sportu, a kwota 836 tys. zł to dotacja celowa na dofinansowanie zadań inwestycyjnych realizowanych przez COS w zakresie budowy i modernizacji obiektów sportowych. Pozostała część wydatków w dziale 926 to środki w rozdziale 92605 - Zadania w zakresie kultury fizycznej i sportu. Tutaj w układzie wykonawczym zaznacza się istotna zmiana, ponieważ w projekcie budżetu zapisano kwotę 14 mln 846 tys. zł. W wyniku decyzji Komisji Finansów Publicznych ta kwota została zwiększona o 3 mln 741 tys. zł, czyli do kwoty 18 mln 587 tys. zł. Zwiększona w ten sposób kwota na zadania w zakresie kultury fizycznej i sportu, została przeznaczona na realizację następujących programów i zadań. Na realizację programu „Rozwój kultury fizycznej w środowisku wiejskim” przeznaczono kwotę 5 mln 400 tys. zł. W projekcie budżetu zapisano kwotę 5 mln zł, ale ostatecznie zwiększono ją o 400 tys. zł. Na rozwój kultury fizycznej w środowisku akademickim planowaliśmy kwotę 4 mln 850 tys. zł. Nastąpiło jednak zwiększenie o 341 tys. zł, zatem w budżecie ostatecznie przeznacza się na ten cel kwotę 5 mln 191 tys. zł. Najpoważniejsze zwiększenie w stosunku do kwoty zapisanej w projekcie budżetu, bo o 3 mln zł, nastąpiło w przypadku środków na zadania na rzecz kultury fizycznej w rodzinie. Ostatecznie przeznaczamy na te zadania kwotę 6 mln 806 tys. zł. W rozdziale 92625 - Pozostała działalność, nastąpiło - zgodnie z sugestiami Komisji - zmniejszenie planowanych wydatków o kwotę 300 tys. zł, czyli z kwoty 14 mln 987 tys. zł do kwoty 14 mln 687 tys. zł. Dodam, iż kwota w wysokości 741 tys. zł, uzyskana ze zmniejszenia o 441 tys. zł wydatków na administrację publiczną oraz ze zmniejszenia o 300 tys. zł pozostałych wydatków związanych z realizacją zadań MENiS, została przeznaczona na zwiększenie wydatków na zadania w zakresie kultury fizycznej w środowisku akademickim - o 341 tys. zł - oraz w zakresie rozwoju kultury fizycznej w środowisku wiejskim - o 400 tys. Komisja składała wniosek o zwiększenie rezerwy celowej na dofinansowanie programu przygotowań olimpijskich o kwotę 25 mln zł. Ostatecznie w budżecie zaplanowano rezerwę celową na przygotowania program przygotowań olimpijskich „Ateny 2004” w kwocie 15 mln zł. Dodatkowo w budżecie państwa na rok 2003 znajduje się również tzw. rezerwa warunkowa w kwocie 20 mln zł, również przeznaczona na program przygotowań olimpijskich. Kolejną pozycją związaną z dotacjami dla jednostek kultury fizycznej jest dotacja podmiotowa dla Polskiej Konfederacji Sportu w kwocie 72 mln 706 tys. zł. To jest kwota dotacji podmiotowej z budżetu państwa i stanowi ona 80,71% przychodów ogółem Polskiej Konfederacji Sportu. Konfederacja otrzymała również dotacje celowe ze środków pochodzących z dopłat do stawek w grach liczbowych w kwocie 17 mln zł. Zaplanowano również dochody własne PKS, z tytułu sprzedaży rzeczowych składników majątkowych oraz z tytułu przychodów finansowych, w kwocie 380 tys. zł. Przychody ogółem Polskiej Konfederacji Sportu na rok 2003 opiewają - po korektach - na kwotę 90 mln 90 tys. zł. Kolejną pozycją budżetu polskiego sportu są środki specjalne. Stan środków obrotowych na początek roku to kwota 1 mln 298 tys. zł. Na rok 2003 przychody środka specjalnego zaplanowano w kwocie 460 mln zł. Wydatki planuje się na poziomie 460 mln 350 tys. zł. W związku z tym stan środków obrotowych na koniec roku 2003 przewiduje się w kwocie 948 tys. zł. Zgodnie z wcześniej wydanym rozporządzeniem ministra edukacji narodowej i sportu, wydatki ze środka specjalnego planuje się na trzy podstawowe cele: - modernizacja, remonty i dofinansowanie inwestycji sportowych, - rozwój sportu dzieci i młodzieży, - rozwój sportu osób niepełnosprawnych. Nowym elementem w stosunku do roku ubiegłego jest utworzenie 5-procentowej rezerwy w dyspozycji ministra właściwego ds. kultury fizycznej i sportu, w kwocie 23 mln 17 tys. zł. Pragnę dodać, że tę rezerwę już częściowo rozdysponowano, przeznaczając kwotę 6 mln 905 tys. zł na zadania w zakresie rozwoju sportu dzieci i młodzieży (kwota 5 mln 829 tys. zł) oraz rozwoju sportu osób niepełnosprawnych (kwota 1 mln 76 tys. zł). Oznacza to, że ta część rezerwy, która dotyczy sportu dzieci i młodzieży oraz sportu osób niepełnosprawnych, została rozdysponowana na poziomie roku ubiegłego. Chodzi o to, żeby zrekompensować owo znaczne - 5-procentowe - zmniejszenie nakładów budżetowych na te dwie dziedziny.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Podział środka specjalnego - wyłączając tę 5-procentową rezerwę - wygląda w taki sposób, iż 70% kwoty ogólnej przeznacza się na modernizacje, remonty i dofinansowanie inwestycji sportowych. Jest to kwota 306 mln 133 tys. zł Na rozwój sportu dzieci i młodzieży przeznacza się kwotę 110 mln 759 tys. zł, a po dodaniu rozdysponowanej części rezerwy, czyli 5 mln 829 tys. zł otrzymujemy na tę dziedzinę w roku 2003 łączną kwotę 116 mln 588 tys. zł. Jeżeli chodzi o sport osób niepełnosprawnych, to po uwzględnieniu owego zwiększenia z rezerwy otrzymujemy łącznie kwotę 21 mln 517 tys. zł. Obecnie bardziej szczegółowo omówię wydatki ze środka specjalnego na modernizacje, remonty i dofinansowanie inwestycji sportowych. Pozostaliśmy przy dotychczasowej strukturze wydatków na inwestycje. To znaczy 70% tych środków zostało rozdysponowane pomiędzy województwa samorządowe z przeznaczeniem na dofinansowanie programu rozwoju terenowej bazy sportowej. Natomiast 30% ogólnej kwoty na inwestycje przeznaczono na dofinansowanie inwestycji o szczególnym znaczeniu dla polskiego sportu. Program inwestycji o szczególnym znaczeniu dla polskiego sportu został przygotowany przez Polską Konfederację Sportu. Przedstawialiśmy już ten program podczas jednego z posiedzeń Komisji. Został on przyjęty przez Radę Polskiej Konfederacji Sportu. Do materiału przedstawionego w formie pisemnej chciałbym dodać tylko, że PKS przyjmując program inwestycji o szczególnym znaczeniu dla polskiego sportu kierowała się następującymi kryteriami. Po pierwsze, niezbędne jest tworzenie i poprawianie warunków realizacji programów przygotowań olimpijskich w oddziałach Centralnego Ośrodka Sportu. Pozostawiliśmy więc, jako ważny element strategiczny w zakresie dofinansowywania inwestycji, dofinansowywanie tychże oddziałów i działających tam ośrodków przygotowań olimpijskich. W roku bieżącym planujemy, w ramach tego programu, dofinansowywanie - w tym przypadku w praktyce jest to sfinansowanie, bo przypominam, iż zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej i sportu, w odniesieniu do inwestycji realizowanych przez Centralny Ośrodek Sportu dofinansowanie sięga 99% - począwszy od tego roku, budowy internatu sportowego w Wałczu. Tamtejsze obiekty hotelowe - pawilon typu DOMONT - są już całkowicie zdekapitalizowane i konieczna jest ich odbudowa. Planuje się również budowę zaplecza internatowego w Spale, na potrzeby Centrum Rehabilitacji Leczniczej. Pozwoli to na wygospodarowanie w spalskim kompleksie obiektów miejsca na Dom Zasłużonego Olimpijczyka, zgodnie z wnioskiem Klubu Olimpijczyków. W zakopiańskim oddziale COS planujemy inwestowanie w Dużą Krokiew. Niezbędne jest położenie igielitu, tak by ten obiekt był przygotowany do rozgrywania najważniejszych zawodów międzynarodowych również latem. Drugim kryterium, którym kierowała się Polska Konfederacja Sportu, przy przygotowywaniu programu inwestycji strategicznych, było tworzenie właściwych warunków dla kształcenia kadr trenersko-instruktorskich oraz unowocześnianie zaplecza szkoleniowego dla sportu akademickiego w akademiach wychowania fizycznego. Dla tych uczelni planuje się kilka zadań. Przypominam, że te zadania będą dofinansowywane w wysokości 70% wartości inwestycji. Planuje się modernizację krytej pływalni w Białej Podlaskiej, budowę pawilonów do sportów walki w warszawskiej AWF i wrocławskiej AWF oraz budowę bazy żeglarskiej w Górkach Wschodnich.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Trzecim kryterium istotnym w przypadku inwestycji strategicznych było dążenie do stworzenia podstawowych warunków dla szkolenia kadry w różnych dyscyplinach sportu oraz stworzenie przynajmniej jednego obiektu odpowiadającego wymogom międzynarodowych federacji sportowych, na którym można by organizować imprezy sportowe rangi mistrzostw świata i mistrzostw Europy. Chodzi tu także o spełnianie określonych norm licencyjnych, na przykład norm UEFA w zakresie poprawienia warunków bezpieczeństwa na obiektach sportowych. W przedstawionym materiale wymieniamy przykładowo obiekty, które znalazły się w programie przedstawionym ministrowi przez Polską Konfederację Sportu. W zakresie sportów wodnych jest to dalsza modernizacja i rozbudowa toru regatowego Malta w Poznaniu, toru wioślarsko-kajakowego Brdyujście w Bydgoszczy oraz Ośrodka Szkolenia Centralnego w Łężeczkach. Jeżeli chodzi o lekką atletykę, to planujemy modernizację stadionu lekkoatletycznego WKS „Zawisza” w Bydgoszczy, w związku z faktem, iż latem bieżącego roku mają być tam rozegrane lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata do lat 23. Zamierzamy także inwestować w układanie lub wymianę tartanu na 4 stadionach służących centralnemu kształceniu kadry. Konkretnie są to: stadion lekkoatletyczny w Sopocie, obiekt KS „Maraton” w Szklarskiej Porębie oraz stadiony lekkoatletyczne w Kozienicach i w Pile. W odniesienie do piłki nożnej realizowany jest program dofinansowywania przystosowywania obiektów do wymogów licencyjnych UEFA. Jest to pewien system i polega on na tym, że dofinansowujemy kolejno inwestycje klubów piłkarskich polegające na instalowaniu monitoringu na stadionach. Jest to dofinansowanie ryczałtowe w kwocie około 100 tys. zł. Dofinansowujemy również inwestycje polegające na instalacji sztucznego oświetlenia na stadionach. W 2002 r. zakończono już tego typu inwestycje na obiekcie krakowskiej „Wisły”. Obecnie dofinansowywane są inwestycje realizowane przez „Odrę” Wodzisław, a planuje się takowe w klubie „Groclin-Dyskobolia” Grodzisk Wielkopolski. Zawsze, gdy podejmuje się temat piłki nożnej powstaje pytanie o kwestię piłkarskiego stadionu narodowego. Na ten temat toczy się wręcz ogólnonarodowa dyskusja. Prezes Polskiej Konfederacji Sportu ma już określoną koncepcję w tej sprawie. Chciałbym stwierdzić, że dotychczas z budżetu państwa jako narodowy stadion były dofinansowane inwestycje realizowane na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Od 1997 r. przeznaczono na ten cel około 140 mln zł, a trzeba przeznaczyć jeszcze 40 mln zł. Według naszej oceny Stadion Śląski może spełniać funkcje narodowego stadionu piłkarskiego. Trudno sobie wyobrazić, by ten obiekt zmienił teraz przeznaczenie. Dlatego uważam, że trzeba dokończyć inwestycje tam realizowane. Ten stadion nie odpowiada współczesnym tendencjom dotyczącym budowy stadionów piłkarskich, ale jest to stadion w typie - wały ziemne - i na miarę Stadionu Olimpijskiego w Monachium, na którym rozgrywa swoje mecze słynny „Bayern”. Jeżeli chodzi o obiekty pływackie, to Polska Konfederacja Sportu planuje dofinansowanie budowy niecki z wieżą do skoków, w ramach kompleksu sportowego Politechniki Rzeszowskiej. Aktualnie w Polsce nie ma obiektu do skoków do wody, który spełniałby międzynarodowe standardy.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Istotną pozycją programu inwestycji strategicznych będzie dofinansowanie budowy krytego toru kolarskiego. Kolarstwo to jest ważna dyscyplina olimpijska. Może pan prezes Wojciech Walkiewicz mnie poprawi, ale do zdobycia w tej dyscyplinie jest chyba 12 kompletów medalowych. Bez krytego toru rozwijanie kolarstwa torowego jest praktycznie niemożliwe. Dlatego został przyjęty stosowny wniosek Polskiego Związku Kolarskiego, który jest inwestorem w zakresie tego zadania. Dla łyżwiarstwa szybkiego program inwestycji strategicznych przewiduje modernizacje torów do jazdy szybkiej w Sanoku i Tomaszowie. Te tory są już kompletnie zdekapitalizowane i choćby ze względów bezpieczeństwa - zagrożenie wyciekami amoniaku - konieczne jest inwestowanie w te obiekty. Dla strzelectwa sportowego - kolejnej ważnej dyscypliny w polskim sporcie olimpijskim - przewidujemy dofinansowanie modernizacji strzelnicy WKS „Śląsk” Wrocław. Jeżeli chodzi o siatkówkę, to przewidujemy dofinansowanie budowy wielofunkcyjnej hali sportowej w Kędzierzynie-Koźlu dla klubu „Mostostal”, który z powodzeniem występował w Lidze Mistrzów. Wychodzimy z założenia, że tam gdzie osiągnięto wysoki wynik sportowy i towarzyszy temu ogromne zainteresowanie, jest to poważną przesłanką do uwzględnienia inwestycji w tym programie. Podobna sytuacja występuje w przypadku wielofunkcyjnej hali sportowej w Gdyni, gdzie mamy kobiecą drużynę siatkarską „Lotos”, która również swoim poziomem aspiruje do rozgrywek europejskiej Ligi Mistrzów. Dodatkowo w podnoszeniu ciężarów planuje się rozbudowę hali sportowej w Opolu, wraz z zapleczem internatowym, która ma stanowić bazę Centralnego Ośrodka Szkoleniowego Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów. W ramach omawianego programu przewiduje się również dofinansowanie rozbudowy centralnych ośrodków szkoleniowych w dalekowschodnich sportach walki - są one szalenie popularne w naszym kraju - w Koszalinie i Łodzi. Osobną grupę stanowią tzw. ważniejsze inwestycje sportowe bądź ściśle związane ze sportem, które nie mają bezpośredniego znaczenia, jako ośrodki treningowe lub miejsca rozgrywania zawodów sportowych. Chodzi o Centrum Edukacji Olimpijskiej w Warszawie w którym przewidujemy także zlokalizowanie Muzeum Sportu i Turystyki. W ten sposób rozwiąże się, przynajmniej częściowo, problemy tej ważnej dla polskiego sportu placówki. To Centrum ma służyć realizacji idei edukacji olimpijskiej oraz krzewieniu idei olimpijskiej w naszym kraju. Inną ważną inwestycją - jej podjęcie jest zgodne z wcześniejszymi sugestiami Komisji - ma być budowa Domu Sportu jako przyszłej siedziby polskich związków sportowych oraz Polskiej Konfederacji Sportu. Oczywiście w tym programie nie mogły zostać uwzględnione wszystkie wnioski inwestycyjne, zwłaszcza te, które dotyczyły budowy dużych hal sportowych. Budowa tych obiektów znajduje się w naszych planach na lata następne. Zgodnie z wcześniej ogłoszonymi konkursami, gotowe są już projekty hal treningowych we Wrocławiu, w Łodzi i Gdańsku. Budowę hal w Gdańsku i Łodzi planujemy wprowadzić do planu inwestycji strategicznych na lata 2004–2006. Ta decyzja jest związana z oceną stanu przygotowań tych ośrodków do podjęcia wspomnianych inwestycji. Wśród inwestycji, które nie znalazły się w planie inwestycji strategicznych na rok 2003, znajduje się również budowa hali wielofunkcyjnej z krytą pływalnią, wieżą do skoków i basenem treningowym w Poznaniu. Inwestycja ta zostanie podjęta w przypadku uzyskania prawa organizacji letniej uniwersjady w Poznaniu.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuAdamGiersz">Otrzymaliśmy zapewnienie, że uniwersjada planowana na rok 2007 może być zorganizowana w tym mieście. Dodatkowe projekty inwestycyjne, które planuje się uwzględnić w programie na lata następne, to budowa stadionu lekkoatletycznego „Warszawianka”, instalacja oświetlenia na stadionie warszawskiej „Polonii” oraz dofinansowanie budowy krytych kortów tenisowych w krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego. Występuje pewien problem z inwestycją realizowaną przez katowicką AWF, gdzie jest budowana wielofunkcyjna hala sportowa. W tej chwili inwestycja ta wymaga - według wniosku inwestora - znacznego dofinansowania. Nie podjęto jeszcze decyzji w tej sprawie. Trwa analizowanie przyczyn, dla których został złożony wniosek o istotne, bo aż o kwotę 17 mln zł, zwiększenie dofinansowania tej inwestycji. Mamy wątpliwości dotyczące sposobu jej realizacji. Tak przedstawiają się zadania, które zostały przyjęte przez Polska Konfederację Sportu w ramach programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla polskiego sportu. Szczegółowe informacje dotyczące układu wykonawczego budżetu, w zakresie poszczególnych rozdziałów, mogą państwu przedstawić dyrektorzy departamentów. W odniesieniu do budżetu Polskiej Konfederacji Sportu uczyni to - jak sądzę - pan prezes Andrzej Kraśnicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Czy ktoś z członków Komisji chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Przedstawione przez pana ministra informacje dotyczące układu wykonawczego budżetu w pełni odzwierciedlają nasze stanowisko, które zostało zawarte w opinii Komisji w sprawie budżetu na rok 2003. Chciałbym natomiast poprosić o wyjaśnienie, z której części w dziale 750 - administracja publiczna zostało zdjęte te 441 tys. zł - łącznie to zmniejszenie wyniosło 741 tys. zł - które zostało przeznaczone, zgodnie z sugestią Komisji, na dwa programy, czyli rozwój sportu w środowisku wiejskim oraz rozwój sportu w środowisku akademickim. Jest tutaj zamieszczona tylko ogólna informacja, że kwotę tę zdjęto z pozostałej działalności, natomiast wniosek wyraźnie mówił - zresztą został on przegłosowany - iż środki powinny być przesunięte z administracji publicznej. Nie mogę znaleźć informacji na ten temat, dlatego proszę o wyjaśnienie tej kwestii. Pan minister informował również o tym, że część rezerwy została przeznaczona na rozwój sportu osób niepełnosprawnych oraz rozwój sportu dzieci i młodzieży. Czy w przypadku sportu dzieci i i młodzieży oznacza to, że to jest ta kwota 1,5 mln zł, o której przesunięcie Komisja składała wniosek, ze sportu osób niepełnosprawnych na sport dzieci i młodzieży czy też oznacza to, że w rezerwie znajdują się dodatkowe środki na te dwa obszary. Jeżeli tak, to w których pozycjach te środki się znajdują. Z porównania obu materiałów nie wynika, że tutaj pojawiają się dodatkowe środki. Najprawdopodobniej jest to uzupełnienie. Jeżeli chodzi o rozwój inwestycji o strategicznym znaczeniu dla sportu polskiego, to w materiale sygnowanym przez Polską Konfederację Sportu na str. 2 pisze się, że w 2003 r. zakłada się przyjęcie do dofinansowania 40 nowych zadań obciążających plan na ten rok kwotą 32 mln 325 tys. zł, a dalej czytamy o zobowiązaniach wynikających z wprowadzenia do programu 30 nowych zadań - w materiale MENiS chyba też jest mowa o 30 nowych zadaniach - zatem nie wiem, czy jest to błąd powstały przy przepisywaniu tego materiału czy tzw. chochlik drukarski. Prosiłbym o wyjaśnienie tej kwestii. Do tradycji należało, że wraz z taką informacją, jaką rozpatrujemy w tym punkcie porządku obrad, był nam dostarczany wykaz inwestycji strategicznych. Były w nim zawarte informacje o tym, kto jest inwestorem, jaki jest przewidywany całkowity koszt realizacji zadania, a także na temat finansowania poszczególnych zadań ze środków z dopłat do stawek w grach liczbowych. Przedstawiono nam taką ogólną informację, z której wynika, że realizowane będą takie, a nie inne zadania, natomiast nie zamieszczono w materiale wspomnianych szczegółowych informacji. Skoro część z tych zadań ma być uruchomiana w tym roku, a mamy koniec marca, to powinniśmy - moim zdaniem - oczekiwać przedstawienia stosownego zestawienia. Do tej pory takie zestawienia znajdowały się w materiałach dotyczących inwestycji o charakterze strategicznym, zresztą nie chodzi tylko o inwestycje o charakterze strategicznym, bowiem pozostałe inwestycje znajdują się w gestii samorządu wojewódzkiego. W związku z tym bezpośrednio się nimi nie zajmujemy Jest jeszcze jedna sprawa, o której zawsze rozmawiamy, gdy obradujemy nad tematem inwestycji sportowych. Rozumiem, że jest publiczna akceptacja, zwłaszcza ze strony pana ministra Adama Giersza, co do tego, że w zakresie rozwoju inwestycji strategicznych należy brać pod uwagę konieczność współdziałania ze strony samorządów lokalnych. Na razie spotkaliśmy się jedynie z propozycją dotyczącą budowy 4 bieżni tartanowych. Jeżeli w takim tempie to będzie postępować, to długo nie osiągniemy zakładanych standardów.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Wyraźnie sygnalizowaliśmy - czynił to wcześniej pan prezes Stanisław Paszczyk - że należy przygotować ten program przy udziale samorządów. Część środków pochodziłaby z puli na inwestycje strategiczne - w określonej części i to wynikałoby ze standardów - natomiast reszta pieniędzy pochodziłaby z budżetów jednostek samorządu terytorialnego. W ten sposób możliwe byłoby osiągnięcie większej liczby zakładanych celów, jeżeli chodzi o rozwój tychże inwestycji strategicznych. Ta sprawa jakby została nieco pominięta. Oczekuję zatem jednoznacznej odpowiedzi, czy ten program odrzucamy. Jeżeli tak, to będziemy wiedzieli, co dalej z tym czynić. Natomiast, jeżeli go akceptujemy, to trzeba pokazać w jakim zakresie będzie on realizowany i na jakich zasadach. Ostatnia kwestia, którą chcę poruszyć nie wiąże się bezpośrednio z częścią 25, ale może przedstawiciele resortu edukacji narodowej i sportu mają więcej informacji na temat, jak wygląda kwestia środków finansowych na sportowe wakacje w ramach części oświatowej, zarówno tej, która jest w dyspozycji pani minister, czyli resortu, jak i tej, która... Chodzi mi przynajmniej o przedstawienie relacji, jak te środki kształtują się w porównaniu do roku ubiegłego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrezesPolskiejKonfederacjiSportuAndrzejKraśnicki">Odniosę się do tej części pytania, która dotyczy inwestycji strategicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Co z tą rozbieżnością dotyczącą liczby nowych zadań inwestycyjnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrezesPKSAndrzejKraśnicki">Występujące tu sformułowania nie są sprzeczne, ponieważ piszemy tutaj o 40 nowych zadaniach obciążających plan roku 2003. Jest tu wymieniona suma. Natomiast pisząc o 30 zadaniach mieliśmy na myśli tylko te inwestycje, które mają ponad jednoroczny cykl realizacji. Te 30 zadań zawiera się w tej liczbie 40 zadań. Kolejne pytanie dotyczyło programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla polskiego sportu. Przekażemy państwu materiał, w którym będzie szczegółowo napisane na co te środki są przeznaczane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Rozumiem, że ten program jest już gotowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrezesPKSAndrzejKraśnicki">Tak, on jest już gotowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Czyli otrzymamy go w jak najszybszym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrezesPKSAndrzejKraśnicki">Dostarczymy go Komisji do końca tego tygodnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">Ten program jest gotowy i został przekazany ministrowi. Jest on obecnie analizowany w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu. Na razie przedstawiliśmy Komisji tylko ogólne informacje na temat, jakie były kryteria i jakie obowiązują podstawowe kierunki, natomiast szczegółową informację przedstawimy państwu na następnym posiedzeniu. Przejdę teraz do odpowiedzi na szczegółowe pytania. Pierwsze z nich dotyczyło kwestii przesunięcia środków z działu 750 - administracja publiczna. Otóż wspomniana kwota została przesunięta z pozycji - pozostałe wydatki (związane z partycypacją w kosztach utrzymania gmachu MENiS).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">To znaczy, że zredukowano część kosztów funkcjonowania MENiS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">Tak. Natomiast jeżeli chodzi pytanie dotyczące zadań w zakresie sportu osób niepełnosprawnych, to prosiłbym o udzielenie odpowiedzi panią dyrektor Barbarę Wybraniec-Lewicką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DyrektorDepartamentuSportuPowszechnegowMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuBarbaraWybraniecLewicka">Jeżeli chodzi o sport osób niepełnosprawnych, to zgodnie z ustaleniami Komisji, kwota 1 mln 500 tys. zł została rozdysponowana na program „Powiatowy organizator sportu osób niepełnosprawnych” dla LZS-ów - 850 tys. zł; o 200 tys. zł została powiększona kwota na zakup sprzętu dla uczniowskich klubów sportowych; o 450 tys. zł zwiększono środki na sportowe wakacje. Wszystko zgodnie z ustaleniami. Sugestia Komisji została wzięta pod uwagę. Jeżeli chodzi o sport powszechny, to kwota 741 tys. zł została rozdysponowana w taki sposób, jak już informował państwa pan minister. Niestety nie mam przy sobie dokładnych danych na temat budżetu oświatowego, ponieważ nie sądziłam, że dzisiaj padnie takie pytanie. Nie pamiętam szczegółowych danych z roku ubiegłego. W każdym razie jeżeli chodzi o program upowszechniania turystyki, to w tym roku planuje się wydatkowanie kwoty większej o 40 tys. zł. O ile pamiętam, to na międzyresortowy program rozwoju turystyki i wypoczynku turystycznego przeznacza się 100 tys. zł. Jeżeli chodzi o program „Wypoczywam czynnie”, to tam również znajduje się kwota 100 tys. zł, ale istnieje też pewna rezerwa i mamy nadzieję, że w trakcie roku sięgniemy do tej rezerwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Czy ktoś z członków Komisji ma jeszcze jakieś pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełJacekFalfus">W dokumencie zawierającym informację o programie inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu na rok 2003 znajduje się zapis o brzmieniu: „W wyniku dokonanej oceny postanowiono przesunąć część środków z roku 2003 na rok 2004”. Dalej czytamy, że dotyczy to trzech zadań, w tym modernizacji skoczni narciarskiej w Wiśle Malince, modernizacji krytej pływalni w Ostrowcu Świętokrzyskim oraz budowy hali sportowej z krytą pływalnią w AWF Katowice. Łączna kwota tego przesunięcia wynosi 5 mln 405,5 tys. zł. Chciałbym zapytać, jaka część tej kwoty będzie przeznaczona na inwestycję realizowaną w Wiśle Malince? Czy na tę inwestycję będą przeznaczone tylko te środki przesunięte z roku poprzedniego i nie będzie na jej realizację żadnych innych nowych pieniędzy? Mam jeszcze jedno pytanie. Otóż podczas pobytu w Szczyrku, Komisja rozmawiała na temat inwestycji. Usłyszałem wówczas, że wśród priorytetów jest rozwój COS w Szczyrku, w tym modernizacja skoczni narciarskiej Skalite. W przedstawionym dzisiaj materiale nie ma żadnej wzmianki na ten temat. Czy zrezygnowano z realizacji tej inwestycji, czy może materiał jest bardzo ogólny i nie wspomniano w nim o wszystkich inwestycjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrezesPKSAndrzejKraśnicki">Realizacja inwestycji związanej ze skocznią narciarską Skalite została przesunięta na rok 2004. Chcemy zrealizować wniosek złożony podczas posiedzenia prezydium Komisji w Szczyrku. Modernizacja skoczni oraz budowa wyciągu zostaną zrealizowane, tyle że realizację tej inwestycji chcemy rozpocząć w roku przyszłym. Jeżeli chodzi o skocznię w Wiśle Malince, to stoimy przed dużo trudniejszym problemem, ponieważ niezbędne jest zaangażowanie środków lokalnych i jednoznaczne stanowisko w kwestii możliwości uczestniczenia organu samorządowego w realizacji tej inwestycji. Nasze środki są zaplanowane i w zależności od rozwiązania przyjętego przez władze lokalne dofinansujemy realizację tego przedsięwzięcia. Na pierwszym etapie wartość inwestycji miała wynosić 40 mln zł, natomiast koszt po stronie samorządowej miał wynosić 20 mln zł. Obecnie powstała nowa koncepcja, według której władze samorządowe chcą zmniejszyć koszt po swojej stronie. To jednocześnie stwarza nową sytuację finansową, ponieważ zgodnie z przepisami my również musielibyśmy - ze względu na obowiązujące przepisy - zmniejszyć nasze nakłady. Wiele zależy zatem od uzgodnień i decyzji samorządowych, ale nie wycofujemy się z tego przedsięwzięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Mam jeszcze pytanie uzupełniające, które dotyczy środka specjalnego. Plan przewidywał na koniec roku stan środków w kwocie 948 tys. zł. Teraz widzę, że w układzie wykonawczym jest wpisana ta sama kwota. Chciałbym zapytać, czy to tak idealnie udało się wykonać zadania z roku ubiegłego, czy to jest tylko przeniesienie, a rzeczywistość jest inna? Jaka jest ta rzeczywistość, jeżeli chodzi o rok 2002 - ile wynosiły wpływy z dopłat do stawek w grach liczbowych? Przypominam, że były one zaplanowane - po zmianach - na 445 mln zł. Czy te wpływy rzeczywiście osiągnęły taki poziom i jaki był rzeczywisty stan środków na koniec roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">Chciałbym prosić panią dyrektor Annę Klimek-Krypę o przedstawienie szczegółowej informacji na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Pan poseł Tadeusz Tomaszewski mówił o tym, że na 2002 r. planowano wpływy na poziomie 445 mln zł. Chcielibyśmy dowiedzieć się, jakie były rzeczywiste wpływy środka specjalnego w roku ubiegłym. Jest już koniec marca, tak więc wydaje nam się, że takie dane powinny już być znane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">Z tego, co widzę, moje współpracownice nie dysponują szczegółowymi informacjami dotyczącymi wykonania planu wpływów na rok 2002.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Proszę nam tylko powiedzieć, czy plan został wykonany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaEdukacjiNarodowejiSportuAnnaKlimekKrypa">Plan został wykonany w 98%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Ale czy te 2% to jest 1 mln 298 tys. zł. Nie bardzo rozumiem. Co roku było tak, że wpływy z dopłat do stawek w grach liczbowych Totalizatora Sportowego były planowane na określonym poziomie, natomiast wpływy rzeczywiste były wyższe. W związku z tym, jeżeli zaplanowaliśmy wpływy na rok 2002 na poziomie 445 mln zł, to można oczekiwać, iż wpływy rzeczywiste wyniosły o na przykład o 20 mln zł więcej, czyli 465 mln zł. W planie na rok 2003 zapisano wpływy na poziomie 460 mln zł i również możemy zakładać, że te wpływy będą wyższe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">Nie mogę ręczyć w 100% za te dane, ale faktycznie planowaliśmy te przychody w kwocie 435 mln zł i one rzeczywiście były wyższe. Nie mam całkowitej pewności co do ostatecznej kwoty, ale w połowie roku, mniej więcej we wrześniu, analizowaliśmy te przychody i były one wyższe niż w roku poprzednim. Rozdysponowaliśmy dodatkowo 10 mln zł pomiędzy województwa na zwiększenie ich limitów, natomiast nie potrafię w tej chwili podać ostatecznej kwoty wpływów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Ale tymi danymi z pewnością dysponują obecni na naszym posiedzeniu przedstawiciele Totalizatora Sportowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WojciechWasilewski">Dysponujemy dokładnymi danymi na temat środka specjalnego. W 2002 r. przychody wyniosły dokładnie 444 mln 673 tys. 836 zł. Jeszcze w trzecim kwartale była planowana nieco wyższa kwota wpływów, ale ostatecznie udało się zrealizować przychody w kwocie, którą podałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Oznacza to, że w praktyce zostało zrealizowane to, co zostało zapisane w planie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WojciechWasilewski">Tak, natomiast jeżeli chodzi o plan na rok 2003, to należy go przyjmować z pewnym zastrzeżeniem, bowiem ustawa o grach losowych i zakładach wzajemnych ciągle jeszcze znajduje się w Senacie. Wciąż postuluje się zawarcie w niej zapisu o 25-procentowej dopłacie. Zakładamy, że podwyższenie o 5% dotychczasowej 20-procentowej dopłaty może spowodować spadek obrotów naszej firmy. W związku z tym zaplanowaliśmy dosyć ostrożnie - biorąc pod uwagę wszystkie działania mające na celu zwiększenie sprzedaży - wpływy z dopłat do stawek w grach liczbowych w kwocie 461,4 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Dopóki ta ustawa znajduje się w Senacie, to możemy mieć pewność, że te zmiany szczęśliwie wejdą w życie później, czyli przynajmniej przez pół roku wszystko będzie się odbywało według dotychczasowych zasad, czyli przy zastosowaniu 20-procentowej dopłaty i nie dojdzie do zmniejszenia wpływów Totalizatora Sportowego. Ta wątpliwość została rozwiana. Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie stwierdzam. W takim razie ja jeszcze chciałbym zapytać o coś pana prezesa Andrzeja Kraśnickiego i pana ministra Adama Giersza. Otóż pan dyrektor Zbigniew Tomkowski przedstawił koncepcję wybudowania w Spale nowego pawilonu hotelowego na ponad 200 miejsc. Z projektu wynika, że koncepcja ta jest bardzo korzystna z ekonomicznego punktu widzenia, bowiem 1 m2 ma kosztować tylko 2160 zł, o ile dobrze pamiętam, z tym, że ogólny koszt budowy sięga bodaj 20 mln zł. Chciałbym zapytać pana prezesa, jak ta koncepcja wygląda w kontekście pańskich zamierzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrezesPKSAndrzejKraśnicki">Ogólny koszt budowy Centrum Rehabilitacji Leczniczej, wraz z zapleczem internatowym, przewidywany jest na 21 mln 557 tys. zł. W tym roku nie mieliśmy środków, ale ponieważ jest już wydana zgoda na budowę przewidzieliśmy kwotę 300 tys. zł na rozpoczęcie tej inwestycji. Prawdziwe finansowanie chcemy rozpocząć od przyszłego roku. W kolejnych trzech latach będziemy przeznaczali na realizację tej inwestycji 4, 8 i 9 mln zł i w tym cyklu zamknęlibyśmy realizację tego przedsięwzięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Rozumiem, że ta sprawa jest już uzgodniona i zamknięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrezesPKSAndrzejKraśnicki">Tak, oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Mam jeszcze pytanie do pana prezesa Stanisława Paszczyka. Otóż wśród inwestycji sportowych o szczególnym znaczeniu jest również budowa Centrum Edukacji Olimpijskiej, w którego części zostanie zlokalizowana siedziba Muzeum Sportu i Turystyki. Wszyscy czekamy na wzniesienie tego Centrum mając nadzieję, że będzie to obiekt wzorcowy i estetyczny. Mam tylko jedno dosyć istotne pytanie dotyczące kwestii finansowych. Wiadomo, że Polski Komitet Olimpijski otrzyma część środków z budżetu, ale czy przy obecnej sytuacji gospodarczej nie dojdzie do sytuacji, że prace, które już są rozpoczęte - mają się zakończyć w czerwcu 2004 r. - nie ulegną zahamowaniu ze względu na mniejsze dotacje od dotychczasowych sponsorów i PKOl? Czy pan prezes nie obawia się tego właśnie ze względu na fakt, że o ile różni sponsorzy i fundatorzy wcześniej mogli asygnować kwoty rzędu 100 tys. zł czy nawet 500 tys. zł, to obecnie stać ich na wydatki kilkakrotnie niższe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrezesPolskiegoKomitetuOlimpijskiegoStanisławPaszczyk">Sami nieraz zastanawiamy się, czy był głęboki sens rozpoczynania realizacji takiej inwestycji. Polski Komitet Olimpijski jest organizacją społeczną i w zasadzie nasze potrzeby lokalowe będą zaspokajane, bo na to mamy własne środki finansowe. Ten problem - łącznie z piętrem na biura - jest rozwiązany, ale Komisja oraz resort od dawna interesowała się tą kwestią, a my zostaliśmy zaangażowani w zagadnienie, iż trzeba ratować sytuację Muzeum Sportu i Turystyki. Pan minister mówił, że ten problem będzie rozwiązany. Rzeczywiście będzie on całkowicie rozwiązany i powstanie muzeum na najwyższym światowym poziomie. Z naszej strony pojawia się jednak refleksja, dlaczego my mamy za wszystko płacić, to znaczy szukać pieniędzy na sfinansowanie całości inwestycji. Jeszcze rok temu rzeczywiście łatwiej było o sponsorów i fundatorów, ale nasi sponsorzy w tym przedsięwzięciu nie uczestniczą więcej niż w 5%. Słyszałem powtarzaną opinię, że sponsorzy Polskiego Komitetu Olimpijskiego budują to Centrum. Wyjaśniam, że oni nic o tym przedsięwzięciu nie wiedzą i Centrum nie budują. Powtarzam, że ich udział jest nie więcej niż 5-procentowy. Sponsorzy PKOl są po to, by sfinansowali wyjazd ekipy olimpijskiej, ubrali ją, przeznaczyli 1 mln dolarów na nagrody oraz współfinansowali działalność 22 komisji działających w ramach PKOl. Oczywiście pojawiła się taka refleksja, że jeżeli zabraknie pieniędzy, to PKOl powinien wycofać się z premiowania zawodników i zrzucić te koszty na państwo, ale skoro nie chcemy obciążać podatników, to taka koncepcja nie jest słuszna. Uciekliśmy przed moralną dwuznacznością sytuacji, że podatników nikt nie pyta o zgodę, ale zabiera im pieniądze po to, żeby płacić sportowcom. Byłoby lepiej, gdyby koszty te pokrywał Polski Komitet Olimpijski dzięki środkom pozyskanym od sponsorów. Rodzi się pytanie, czy ta strategiczna inwestycja, akceptowana społecznie i akceptowana przez Komisję, musi być w całości finansowana ze środków PKOl. Dwa tygodnie temu prezydium Komisji spotkało się z przedstawicielami urzędu marszałkowskiego, resortu oraz PKOl. Po przedstawieniu przez nas całej dokumentacji wszyscy wyrażali ogromne zadowolenie. Rzeczywiście 1 czerwca 2004 r. ten obiekt będzie oddany do użytku. Około 2 mln zł będzie kosztowało urządzenie budynku od wewnątrz. Będziemy robili wszystko, żeby ściągnąć do nas IBM i podobne firmy, które będą chciały skorzystać z części pomieszczeń Centrum Edukacji Olimpijskiej w celu prezentacji swoich wyrobów najnowszej generacji. Mimo wszystko będę się w najbliższych dniach zwracał do pani minister edukacji narodowej i sportu - proszę również Komisję o akceptację - by ze środków publicznych sfinansowano do 50% kosztów budowy Centrum Edukacji Olimpijskiej. Zaznaczam, że nie chodzi mi o taki udział w kosztach wzniesienia i wyposażenia całego budynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Chodzi zatem o partycypację w od 30% do 50% kosztów budowy Centrum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrezesPKOlStanisławPaszczyk">Tak. Rzecz bowiem w tym, że znalezienie 25 mln zł przez nas działaczy społecznych to jest trochę za duży wysiłek. Kwota 8 mln zł jest już na ten cel przewidziana, czyli zostaje jeszcze 17 mln zł. Chcemy prosić o dofinansowanie do 50%. Przepisy prawne nie pozwalają nam przejąć Muzeum Sportu i Turystyki, tak więc ono nie będzie nasze i przynajmniej na nie powinny się znaleźć środki. Według naszych wyliczeń tylko koszt lokalizacji Muzeum wyniesie właśnie około 25 mln zł. Nie występują żadne problemy związane z terminami. Wszystko idzie planowo i pod ścisłym nadzorem. Powtarzam raz jeszcze, że nie będziemy chcieli sięgać po środki przeznaczone na rok bieżący. Zapoznałem się z przedstawionymi materiałami i wiem, że te pieniądze są już rozplanowane. Natomiast jesteśmy zainteresowani pulą środków finansowych, która będzie przeznaczona na rok przyszły. Korzystając z okazji chciałbym stwierdzić, że jako prezes PKOl cieszę się, że nasze postulaty są w części realizowane. Od 10 lat mówi się o potrzebie budowy obiektu do skoków do wody. Prawdopodobnie w igrzyskach olimpijskich w Atenach wystartuje dwóch naszych reprezentantów. Powinni oni mieć możliwość przygotowywania się w odpowiednich warunkach. Cieszę się, że wreszcie powstanie kryty tor kolarski, ale martwi mnie, że nadal nie podejmuje się kwestii zadaszenia toru łyżwiarskiego. Cieszymy się z czwartego miejsca Pawła Zygmunta na mistrzostwach świata, ale on musi przez cały czas trenować za granicą. Niestety Paweł Zygmunt jest tylko jeden, a zawodników na tym poziomie powinniśmy mieć kilkunastu. To wszystko idzie jednak we właściwym kierunku i z tego bardzo się cieszę. Podczas obrad Komisji senackiej odbywała się dyskusja na temat inwestycji sportowych. Sądzę, że należałoby skorzystać z wzorów francuskich oraz stosowanych w kilu innych krajach i obniżać koszty budowy obiektów sportowych o około 30%. Posłużę się przykładem z terenu Bydgoszczy, gdzie wybudowano halę sportową na 8 tys. widzów za 40 mln zł właśnie w systemie francuskim. Bydgoszcz otrzymała - za zgodą Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu - od władz zaprzyjaźnionego miasta francuskiego projekt, który jest wykupiony przez francuski resort edukacji. Na realizację takiego projektu standardowo otrzymuje się we Francji 50% dofinansowania, a projekt ten jest tak ekonomiczny, że gdyby dzisiaj ktoś chciał w Polsce wybudować podobną halę według formuły i projektów u nas stosowanych to musiałby wyłożyć co najmniej 100 mln zł, a nie 40 mln zł, jak w Bydgoszczy. W Hiszpanii buduje się identyczne obiekty piłkarskie, według standardów dla miast do 15 tys. i 30 tys. mieszkańców. Czym mają się różnić boisko i trybuny na 2 tys. miejsc, czy też niewielka hala sportowa? W Szczecinku jest taki wzorcowy obiekt, który powinien być powielany w innych miastach przy dofinansowaniu do 50%. Tymczasem u nas buduje się małe pałace, czyli obiekty sportowe, które są zbyt kosztowne i mogłyby być wybudowane o 30% taniej. Gdyby Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu lub Polska Konfederacja Sportu kupiły taki standardowy projekt obiektu, to od razu możliwe byłoby znaczne zredukowanie kosztów realizacji tysięcy inwestycji sportowych.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PrezesPKOlStanisławPaszczyk">Sądzę, że trzeba sięgać do zagranicznych wzorców. Oczywiście to jest kwestia, która powinna być uwzględniona w trakcie prac nad programami inwestycyjnymi na lata 2005, 2006 i 2007. W każdym razie sugeruję, żeby podjąć ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Pan prezes zainicjował ten proces. Nie ulega wątpliwości, że przed PKS oraz MENiS stoi bardzo poważne zadanie, bo zestandaryzowanie wszystkich powstających obiektów powinno nastąpić jak najszybciej. Faktem jest, że indywidualne niestandardowe projekty są bardzo drogie i kłopotliwe w realizacji. Natomiast w całej Europie jest to robione w ten sposób, że owe standardowe obiekty są wkomponowywane indywidualnie w zależności od otoczenia, jednak najważniejsze jest, że ów standard jest optymalny dla realizacji wszystkich zadań. Skoro możliwe jest wybudowanie na przykład hali na 8 tysięcy miejsc za około 40 mln zł, to marnotrawstwem i po prostu grzechem jest budowanie takiego obiektu kosztem 120 mln zł. Z tego, co mówił pan poseł Eugeniusz Kłopotek, to ta bydgoska hala - niestety widziałem tylko jej zdjęcia i plany w folderze - jest bardzo piękna i funkcjonalna. To nie jest zatem tak, że buduje się coś taniego, ale przy tym marnego. W związku z powyższym gorąco apeluję, żeby MENiS wraz z PKS w najbliższym czasie ustaliło pewne standardy dotyczące tych typów rodzajów obiektów, które z pewnością będą powielane. Na przykład, jeżeli buduje się bieżnie tartanowe, to z pewnością optymalną koncepcją jest, żeby wszystkie takie inwestycje były realizowane według jednolitego projektu i przez tego samego wykonawcę. Skoro ten wykonawca będzie miał do zrealizowanie wiele takich inwestycji, to z pewnością zrobi to i taniej i lepiej. Mam jeszcze jedno pytanie do pana ministra Adama Giersza. Otóż po tej wypowiedzi pana prezesa Stanisława Paszczyka wywnioskowałem, że tutaj w grę wchodziłaby zmiana udziału dofinansowania ze środka specjalnego z 30% do 50%, co kwotowo daje w przyszłym roku zwiększenie o około 5 mln zł. Jeżeli 30% to było ponad 8 mln zł, to 50% to będzie o 5 mln zł więcej. Jak pan się na to zapatruje, panie ministrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">Oczywiście będziemy partycypowali w kosztach realizacji tej inwestycji. Zaplanowaliśmy na ten cel 8 mln zł. To jest tyle, ile mogliśmy wygospodarować w tych realiach budżetowych. Teraz trzeba będzie się zastanowić, jakich przesunięć należy dokonać, żeby wygospodarować na tę inwestycję dodatkowe środki w sytuacji, gdy nie zwiększą się przychody z Totalizatora Sportowego. Chcę powiedzieć, że stajemy przed nową sytuacją w tym zakresie, ponieważ w programie naprawy finansów Rzeczypospolitej zawiera się założenie, iż wszystkie środki specjalne mają być zlikwidowane. To jest nowe wyzwanie i zobaczymy, czy w jego kontekście możliwe będzie zachowanie przychodów z tego źródła dla potrzeb polskiego sportu, przy czym zachowanie tych środków będzie możliwe w inny sposób, czyli w ramach budżetu, o ile ten program zostanie przyjęty przez rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Rysuje się tutaj realne zagrożenie, natomiast wydaje mi się, że jeżeli stanęłoby na tym, iż likwiduje się wszystkie pozabudżetowe środki specjalne, to te zmiany byłyby nieuniknione, z tym że należałoby się wówczas bardzo poważnie zastanowić, jak to skonstruować i zapisać, tak żeby budżet sportu zawierał również kwotę, która odzwierciedlałaby - jakby rekompensowała - określony poziom wpływów z Totalizatora Sportowego. Technicznie jest to wykonalne, tyle że musi to być tak mądrze pomyślane i zrealizowane, żeby minister finansów nie miał prawa nic przy tym majstrować, tylko żeby spełniał rolę tego, który przekazuje te środki w sytuacji, gdy nie płyną one poza budżetem tylko wpływają do budżetu. Krótko mówiąc chodzi o to, żeby te środki pojawiały się w pozycji - sport.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrezesPKOlStanisławPaszczyk">Panie ministrze, chciałbym żebyśmy wspólnie rozwiązali problem Muzeum Sportu i Turystyki, a nie żeby Polski Komitet Olimpijski pokrywał wszystkie koszty. Nie proszę o środki z budżetu na 2003 r., ponieważ one są już zaplanowane i sprawa jest zamknięta, ale oczekiwałbym przydzielenia na ten cel środków finansowych w roku 2004 zwłaszcza, że na ten rok przewidywana jest pewna rezerwa w ramach środków na inwestycje. Być może za kilka miesięcy będziemy zmuszeni do zmniejszenia powierzchni zajmowanej przez Muzeum Sportu i Turystyki, ponieważ nie będziemy mieli środków finansowych. Na pewno nie zrezygnuję z metrów kwadratowych dla biura PKOl, bo na to mam pieniądze, ale nie na wydatki nie związane bezpośrednio z działalnością PKOl. Zwracam uwagę na fakt, że to nadal będzie Muzeum należące do samorządu woj. mazowieckiego. W związku z tym prosiłbym o wspólne rozwiązywanie tego problemu, a nie zostawianie nas samych w jego obliczu, tym bardziej że na nas spadnie jeszcze obowiązek wyposażenia całego budynku w urządzenia elektroniczne oraz inne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">Uważam, że samorząd wojewódzki powinien współfinansować koszty lokalizacji Muzeum Sportu i Turystyki w części budynku Centrum Edukacji Olimpijskiej. Samorząd wojewódzki jest właścicielem tego Muzeum, a więc zajmowanie się tą placówką należy do jego zadań. Myślę, że trzeba skierować do marszałka woj. mazowieckiego wezwanie, by wypełniał swoje zadania ustawowe w tym zakresie. Wtedy wspólnymi siłami będziemy mogli to zadanie zrealizować. Jak już stwierdziłem trzeba dokonać wyboru na zasadzie „coś za coś”. Pan prezes Stanisław Paszczyk słusznie stwierdził, że planujemy pozostawienie pewnej rezerwy finansowej na rok 2004, ale wymieniłem ile obiektów czeka na to, by w roku 2004 wejść do tego programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrezesPKOlStanisławPaszczyk">Myślałem, panie ministrze, że pan będzie nam dziękował za rozwiązanie problemu Muzeum Sportu i Turystyki. Jeżeli pan odsyła nas do Sejmiku Województwa Mazowieckiego, to odpowiadam, że Sejmik przyglądał się temu, jak to Muzeum ostatnio przez kilka miesięcy było zamknięte, ze względu na fakt, iż w jego pomieszczeniach panowała temperatura 0 stopni. Powstaje więc pytanie, czy mamy ratować Muzeum, które od trzech lat jest w tragicznym stanie - prosimy tylko o pomoc, a my się tym zajmiemy - czy po prostu mamy się ze sprawy wycofać. Byłoby to bezsensowne, więc zdecydowaliśmy się na karkołomne działania...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Panie prezesie, wycofywanie się na tym etapie byłoby bezsensowne. Jest już projekt, zgodnie z którym zaplanowano wybudowanie określonej liczby kondygnacji i teraz nie będziemy już tej zaplanowanej liczby zmniejszali. Natomiast sprawa tego montażu finansowego jest o tyle interesująca, że jeżeli marszałek województwa wykazuje dobrą wolę, to warto zmobilizować samorząd wojewódzki, żeby wyasygnował jakieś środki na ten cel. Gdyby część z owych 5 mln zł pochodziła od marszałka województwa, to wiele by to ułatwiło. Sens tego wszystkiego jest taki, że PKOl powinien dysponować pewną pulą środków na omawiany cel, ale musimy spróbować znaleźć jakieś dodatkowe źródła finansowania tej inwestycji. Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w ramach tego punktu porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrezesTowarzystwaKrzewieniaKulturyFizycznejMieczysławBorowy">Rozumiem, że dysponentem środka specjalnego jest pani minister Krystyna Łybacka. W dniu 16 września ub.r. pani minister zapisała na inwestycję polegającą na budowie bieżni tartanowej w Sierakowie kwotę 1 mln 800 tys. zł. Zabierałem głos w tej sprawie w listopadzie ub.r. podczas narady prezesów stowarzyszeń kultury fizycznej oraz polskich związków sportowych. Na tym 120-osobowym forum pani minister stwierdziła, że mam się nie przejmować, bo mam załatwione pieniądze na inwestycję w Sierakowie. Ogłosiłem przetarg. Sporządzono dokumentację. Następnie przetarg odwołałem, bo tej inwestycji nie ma w żadnym programie czy wykazie. Mam tylko jedną prośbę do pana przewodniczącego oraz do całego prezydium Komisji, mianowicie oczekuję waszego poparcia, żeby pani minister dotrzymała słowa i przydzieliła na wspomnianą inwestycję pewną kwotę z tej 5-procentowe rezerwy, która pozostaje w jej dyspozycji. Nie widzę innej możliwości ewentualnego wsparcia tej inwestycji. Środki finansowe, poza panem ministrem Adamem Gierszem oraz panem prezesem Andrzejem Kraśnickim, może nam przydzielić tylko pani minister Krystyna Łybacka, właśnie ze swojej rezerwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Dziękuję panu prezesowi za tę wypowiedź, natomiast wydaje mi się, że powinna ona być adresowana bezpośrednio do pani minister. Ona nie jest obecna na naszym posiedzeniu. Nie będę prosił osób trzecich o wyjaśnienie tej kwestii, chyba że pan minister wie coś o tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Nie podnosiliśmy tej kwestii i nie będę już ponownie zaglądał do dokumentu przygotowanego na nasze posiedzenie przez Polską Konfederację Sportu, ale również ogólnopolskie stowarzyszenia kultury fizycznej, które realizują programy rządowe, mają prawo - wielokrotnie o tym mówiliśmy - do tego, by uczestniczyć w programie inwestycji strategicznych dla rozwoju kultury fizycznej. Mam tu na myśli np. Akademicki Związek Sportowy, Zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe i Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej; krótko mówiąc te wszystkie, które realizują te programy rządowe. Pominęliśmy tę kwestię w ramach tych koncepcji. Nie wiem, czy po prostu nie było wniosków i propozycji poza tą jedną, o której przed chwilą była mowa. Wiem, że Akademicki Związek Sportowy realizuje - jej realizacja dobiega już końca - jedną taką inwestycję, natomiast nie wiem, czy Zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe występował z wnioskiem o realizację jakiejś strategicznej centralnej inwestycji, w celu realizacji owych programów rządowych. W związku z powyższym mam prośbę, by jednak Polska Konfederacja Sportu, która jest odpowiedzialna za przygotowanie tych programów, zechciała ewentualnie wziąć pod uwagę te organizacje, odbyć rozmowę z ich kierownictwami i jasno stwierdzić, że na najbliższe lata nie występują potrzeby w tym zakresie. Natomiast jeżeli pojawią się jakieś interesujące projekty, to należy odbyć rozmowę z tymi, którzy te projekty przedstawiają i ewentualnie rozważyć możliwość uwzględnienia ich w programie inwestycji strategicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">Dzisiaj rozmawiamy o programie inwestycji strategicznych. Celowo nie jest jeszcze podpisany ten plan inwestycji przedstawiony przez ministra, ponieważ oczekiwaliśmy również na wynik dyskusji, prowadzonej na forum Komisji, dotyczącej założeń programu inwestycji o strategicznym znaczeniu, kryteriów, które wymieniłem oraz podstawowych zadań, które ten program obejmie. Sądzę, że uwagi zgłoszone podczas dzisiejszego posiedzenia zostaną przez panią minister uwzględnione w momencie podpisywania tego planu. Dlatego dzisiejsza dyskusja jest dla nas bardzo użyteczna. Wynika z niej, że trzeba raz jeszcze rozważyć problem Centrum Edukacji Olimpijskiej. Co do kwestii inwestycji realizowanych przez ogólnopolskie stowarzyszenia kultury fizycznej, to w rozporządzeniu zostało zapisane - powstał wokół tej sprawy spór z panem prezesem Mieczysławem Borowym - że te stowarzyszenia mogą otrzymać dofinansowanie do 70% kosztów realizacji inwestycji, czyli takie samo jak polskie związki sportowe oraz akademie wychowania fizycznego. Jedynym wyjątkiem są inwestycje realizowane przez Centralny Ośrodek Sportu oraz Polską Konfederację Sportu, ponieważ są to państwowe jednostki. Jako takie, korzystają one z dofinansowania w wysokości 99%. Powstał problem, iż Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej nie dysponuje wystarczającymi środkami finansowymi, by pokryć owe pozostałe 30% kosztów realizacji inwestycji. Z tego względu inwestycja ta została przesunięta do rozpatrzenia w planie przyszłorocznym, jednak procedura jest identyczna jak w przypadku każdej innej inwestycji o szczególnym znaczeniu. Składa się wniosek do Polskiej Konfederacji Sportu, która następnie przedstawia ministrowi program po zaciągnięciu opinii Rady PKS. Nie ma tutaj żadnych wyjątków czy indywidualnego trybu rozpatrywania jakichkolwiek propozycji i wniosków dotyczących realizacji inwestycji. To chciałbym wyraźnie podkreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Rozumiem, że problem polega na tym, iż nie ma skąd wziąć owych 30% niezbędnych środków. Czy tak, panie prezesie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrezesTKKFMieczysławBorowy">Tych środków nie ma ani wojewoda, ani marszałek, ani burmistrz, ani nikt inny. Wybudowaliśmy już halę sportową i otrzymaliśmy na ten cel 95% dofinansowania. Wybudowaliśmy również krytą pływalnię, a dofinansowanie w tym przypadku wyniosło 90%. Wojewoda obiecał na budowę pływalni 400 tys. zł, ale otrzymaliśmy od niego tylko 30 tys. zł na ten cel. Od początku w ramach rozmów z panią minister słyszeliśmy, że otrzymamy te 95% dofinansowania...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Ale teraz nie ma takiej możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrezesTKKFMieczysławBorowy">Odbyliśmy wiele rozmów z panem ministrem Adamem Gierszem. Rozmawialiśmy również z panią minister. Komisję proszę tylko o poparcie naszych postulatów, by pani minister wyasygnowała dla nas środki z tej 5-procentowej rezerwy, która pozostaje w jej dyspozycji. Jest to przecież możliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">W związku z tym, że pan minister Adam Giersz wspomniał o tym, że dyskusja na forum naszej Komisji może być pomocna przy podejmowaniu ostatecznych decyzji, chciałbym prosić o rozważenie propozycji, żebyśmy przesłali pani minister następujące wnioski z dzisiejszego posiedzenia. Po pierwsze, Komisja Kultury Fizycznej i Sportu po rozpatrzeniu tej informacji składa wniosek o rozważenie zwiększenia udziału finansowego ze środków z dopłat do stawek w grach liczbowych w kosztach realizacji inwestycji Centrum Edukacji Olimpijskiej, realizowanej przez Polski Komitet Olimpijski. Po drugie, w programach rozwoju strategicznej bazy sportowej powinny być wzięte pod uwagę, czy rozpatrzone, również propozycje ogólnopolskich stowarzyszeń kultury fizycznej realizujących programy rządowe. Po trzecie, Komisja składa wniosek, by w następnych latach, w ramach inwestycji strategicznych, rozważyć możliwość realizacji programów z udziałem środków samorządowych oraz środków prywatnych. Chodzi mi o te programy o których mówiliśmy wcześniej, mianowicie o budowę bieżni tartanowych, pawilonów do sportów walki etc. Inwestycje te byłyby realizowane na takiej zasadzie, że skoro sama nawierzchnia tartanowa - posłużę się tym przykładem - kosztuje 1 mln zł, to takich inwestycji uruchamia się 10 rocznie. Rozpisuje się konkurs. Samorządy do niego przystępują i pojawia się 20 ofert a Polski Związek Lekkiej Atletyki wskazuje te 10 ofert - także pod kątem lokalizacji - których realizacja jest optymalna ze sportowego punktu widzenia. W ciągu dwóch lat te inwestycje są realizowane za następne 2–3 mln zł wyasygnowane przez stronę samorządową, poza środkami z budżetów wojewódzkich. Sądzę, że wtedy powstanie szansa, by w znacznej części powiatów - tych które są tym zainteresowane i spełniają kryteria sportowe - zostały wybudowane bieżnie tartanowe oraz inne standardowe obiekty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełMirosławDrzewiecki">Jutro przekażemy pani minister te postulaty na piśmie. Przechodzimy do realizacji drugiego punktu porządku obrad, w ramach którego rozpatrzymy informację o systemie młodzieży uzdolnionej sportowo wraz z informacją o realizacji programu „Trener” w 2003 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PodsekretarzstanuwMENiSAdamGiersz">O przedstawienie tej informacji chciałbym prosić pana dyrektora Bogusława Wolwowicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiRozwojuSportuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuBogusławWolwowicz">W ramach informacji o systemie szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo przedłożyliśmy państwu całościowy program szkolenia i współzawodnictwa młodzieży uzdolnionej sportowo. Program ten jest finansowany i nadzorowany przez Departament Strategii Rozwoju Sportu, a realizują go wojewódzkie interdyscyplinarne stowarzyszenia kultury fizycznej, przy ścisłej współpracy z polskimi związkami sportowymi oraz klubami sportowymi. Program zawiera pełen komplet założeń organizacyjno finansowych oraz elementów realizacyjnych. Sądzę, że ten program jest wszystkim państwu doskonale znany, ponieważ jest on realizowany od lat 80-tych. Skupiając się na jego elementach dotyczących szkolenia, pragnę stwierdzić, że w roku 2003 kontynuujemy szkolenie wojewódzkie młodzików oraz szkolenie kadr wojewódzkich juniorów. Szkolenie to odbywa się w podobnym jak dotychczas systemie, czyli 48 dni szkolenia razy stawka 63 zł dla blisko 6,5 tysiąca zawodników. System dofinansowania szkolenia młodzików, w wieku 11–15 lat, obejmuje grupę 15 tysięcy zawodników. W przypadku szkolenia wojewódzkiego głównym standardem w dwóch kategoriach wiekowych juniora młodszego i juniora jest poziom sportowy. Natomiast w przypadku kadr wojewódzkich młodzików standardem ilościowym przy rozdziale ilości miejsc do szkolenia są proporcjonalne ilości młodzieży wykazane statystyką Głównego Urzędu Statystycznego. Ważnym elementem szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo są szkoły mistrzostwa sportowego, publiczne i niepubliczne. W tym roku w indywidualnych dyscyplinach sportu funkcjonuje 30 takich szkół. Są to szkoły publiczne. Szkoli się w nich ponad 1300 młodych zdolnych zawodników. Natomiast szkoły niepubliczne zajmują się grami zespołowymi. Proporcje finansowania szkół mistrzostwa sportowego kształtują się w relacji, mniej więcej, 50% do 50%. Te niepubliczne szkoły zajmujące się grami zespołowymi są droższe w utrzymaniu, ale jednocześnie umożliwiają one pewne potanienie procesu szkolenia, ponieważ są w nich skupione prawie całe reprezentacje w podstawowych grach zespołowych, jakimi są koszykówka, siatkówka i piłka ręczna. Chodzi o reprezentacje tak męskie, jak i kobiece. Szkolenie jest kontynuowane w ośrodkach polskich związków sportowych - mamy w kraju 5 takich ośrodków - a także w 67 ośrodkach szkoleniowych Ludowych Zespołów Sportowych. Dotychczas nazywaliśmy te ośrodki internatami LZS-owskimi, natomiast w tej chwili stosujemy poprawniejszą nomenklaturę i nazywamy je ośrodkami szkolenia młodzieży wiejskiej. Integralną częścią programu szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo jest program „Trener”, o którym za chwilę przedstawię państwu szczegółową informację. Ten program zawiera cele i zadania szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo. Określamy w tym programie również charakter pracy szkoleniowej, formy szkolenia oraz sposób realizacji procesów szkolenia. Są to więc założenia organizacyjne, które są obowiązane wdrażać zespoły metodyczno szkoleniowe działające przy wojewódzkich stowarzyszeniach kultury fizycznej. W załączeniu podajemy również ustalenia dotyczące funkcjonowania systemu. Są szczegóły dotyczące płatności i opłat. Określamy, co można finansować przy zastosowaniu stawki 63 zł dziennie, w ciągu 48 dni szkolenia. Istotą szkolenia wojewódzkiego jest pewne pensum treningu w konkretnym okresie szkolenia, czyli w okresie szkolenia ukierunkowanego i początkach szkolenia specjalistycznego. W połączeniu ze szkoleniem klubowym daje to dobry efekt szkoleniowy, bowiem młodzi polscy zawodnicy trenują - według naszej oceny - poprawnie wypełniając pensum 300 dni treningowych w roku. Dzięki temu programowi nasze zespoły reprezentacyjne zajmują wysokie pozycje w światowych rankingach. Jeżeli chodzi o program „Trener”, to również przedstawiliśmy szczegółowy materiał informujący o zasadach tego programu i jego realizacji. Materiał ten jest ilustrowany załącznikami, które dają szansę porównania wielkości wydatków planowanych i zrealizowanych w roku 2002. Załącznik nr 2 ilustruje poziom sportowy w poszczególnych województwach, a także środki finansowe przeznaczone dla poszczególnych województw.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiRozwojuSportuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejiSportuBogusławWolwowicz">Podobnie jak w roku ubiegłym przeznaczamy w tym roku na to zadanie około 4 mln zł. Pieniądze te otrzymują najaktywniej pracujący trenerzy szkolący wyłącznie w dyscyplinach olimpijskich. Kryterium są wyniki punktacji, a więc poziom sportowy, trenowanych przez tych trenerów zawodników i dotyczy to dwóch kategorii wiekowych - juniora młodszego i juniora. Jest to efektywny system wspomagania najlepiej pracujących trenerów. Spotyka się on z pozytywnym odbiorem. Jest oczywiste, że jeżeli za dobrą pracę otrzymuje się dodatkowe pieniądze, to wzbudza to zadowolenie, a także rodzi pewien element konkurencji i zachęca do uczestnictwa w tym programie. Progi wejścia do tego programu są dosyć wysokie, bowiem do zdobycia 16 punktów w systemie sportu dzieci i młodzieży w dwóch kategoriach wiekowych, konieczne jest posiadanie nie tylko jednego medalisty olimpiady młodzieży lub mistrzostw Polski juniorów, ale także zdobycie kilku pozycji finałowych. W materiale podajemy również cały szereg zestawień dotyczących podziału tych środków w obrębie poszczególnych dyscyplin sportu. Przedkładamy państwu również wykaz klubów sportowych uczestniczących w realizacji tego zadania. W ramach tego programu wspomagamy ponad 1500 trenerów i instruktorów z ponad 900 sekcji z 760 klubów sportowych. Jest to poważne wsparcie działalności trenerów realizowanej w ramach podstawowego szkolenia sportowego. Jeżeli pojawią się jakieś szczegółowe pytania, to chętnie uzupełnię moją wypowiedź dodatkowymi informacjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Otwieram dyskusję. Proszę o zgłaszanie pytań lub uwag. Potraktujmy łącznie informacje o systemie szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo oraz na temat realizacji programu „Trener”. Jeżeli na tym etapie nikt się nie zgłasza, to chciałbym zapytać, czy środki finansowe przeznaczone na program „Trener” związane są również z obowiązkiem asygnowania środków własnych przez klub, który te środki otrzymuje? Czy niezbędny jest taki współudział finansowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#DyrektordepartamentuwMENiSBogusławWolwowicz">Zasadą zapisaną w regulaminie tego programu jest to, że ów trener musi to być pracownik danego klubu sportowego, a więc osoba pobierająca w nim wynagrodzenie. Są to zatem pieniądze uzupełniające normalną płacę trenerską. Taka obowiązuje zasada i realizują ją wojewódzkie interdyscyplinarne stowarzyszenia sportowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Pragnę stwierdzić, że dwa programy, które realizujemy w zakresie upowszechniania sportu są realizowane na innych zasadach. Polegają one na tym, iż generuje się środki finansowe również z otoczenia. Ja rozumiem, że w przypadku programu „Trener” odbywa się systematyczna praca, bowiem jest to szkolenie młodzieży uzdolnionej sportowo w ramach określonej wyselekcjonowanej grupy. Niemniej jednak musimy pamiętać, że dysponujemy ograniczoną ilością środków publicznych. W związku z tym polityka państwa powinna zmierzać do generowania środków również po stronie środowisk lokalnych. Nie przyzwyczajajmy nikogo do łatwych rozwiązań, w ramach których wszystko zostało by sfinansowane z pieniędzy publicznych. To bardzo dobrze, jeżeli z tym programem dociera się do każdego klubu, bo dotychczas wiele osób często mówiło, że państwo nie dociera ze swoimi programami do małych miejscowości itd. Mamy tu więc stosowny załącznik, z którego wynika, że klub „Kormoran” Ostróda otrzyma 2850 zł. Ostróda to nie jest mała miejscowość, ale znalazłem w tym załączniku zdecydowanie mniejsze miejscowości, do których te środki docierają, oczywiście pod warunkiem, że tamtejsze kluby spełniają określone kryteria. Tam również trafiają środki z urzędów marszałkowskich - za punkty zdobyte we współzawodnictwie sportowym - a także pieniądze z puli na szkolenie wojewódzkie, w przypadku gdy w klubie jest zawodnik będący członkiem kadry wojewódzkiej. W sumie można powiedzieć, że jeżeli ktoś prowadzi systematyczną pracę szkoleniową z młodzieżą uzdolnioną sportowo, to może liczyć na pieniądze ze środka specjalnego oraz z różnych źródeł samorządowych. Nie chciałbym zatem negować założeń programu „Trener” jednak pragnę zauważyć, że my jednak budowaliśmy programy w zakresie upowszechniania sportu w taki sposób, żeby wywoływać asygnowanie środków finansowych również po drugiej stronie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#EkspertKomisjiJanuszJackowski">W wyniku współdziałania wielu organizacji i wielu osób powstał w naszym kraju bardzo logiczny system szkolenia sportowego młodzieży. Zaczynamy od szkolenia wojewódzkiego młodzików i juniorów. Wyższym etapem jest szkolenie w ramach kadry narodowej juniorów polskich związków sportowych, natomiast etap najwyższy to kadra C, będąca swoistym przedszkolem przed wejściem do kadry olimpijskiej. Widać, że ta hierarchia jest dostosowana do umiejętności i do wieku poszczególnych zawodników, zatem na pewno jest to system sportowy. Ten system zyskał powszechną aprobatę społeczną. Jeżeli można mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do przedstawionego materiału, to wskazałbym na fakt, że jest tutaj trochę za mało informacji na temat kadry narodowej juniorów polskich związków sportowych oraz na temat kadry C. Awans do kadry narodowej juniorów jest to dla młodego człowieka duży sukces, ale z tym sukcesem niewiele się wiąże, bo jeżeli ten młody człowiek miał 48 dni szkolenia w ramach szkolenia wojewódzkiego, to po awansie do kadry ma tych dni szkolenia, w zależności od możliwości finansowych danego związku sportowego, 20 lub 25 dni szkolenia, a w przypadku niektórych związków sportowych nawet mniej. Jeżeli w danym województwie szef szkolenia jest nietolerancyjny, to nie pozwala temu zawodnikowi brać udziału w szkoleniu w ramach kadry wojewódzkiej, mówiąc mu, że skoro jest on członkiem kadry narodowej, to niech trenuje w ramach tej kadry. W ten oto sposób ten zawodnik jest szkolony przez mniejszą liczbę dni niż zawodnik z kadry wojewódzkiej, który reprezentuje przecież nieco niższy poziom sportowy. Myślę, że już czas tworzyć możliwości, żeby polskie związki sportowe dysponowały nieco większymi środkami finansowymi na szkolenie reprezentacji. Kadra narodowa juniorów to dla mnie jest reprezentacja, tyle że szeroka. Chciałbym jeszcze postulować, żeby polskie związki sportowe publikowały listę kadry narodowej juniorów. Bardzo często zdarza się, że w danym województwie nie wie się, który zawodnik z tego województwa jest członkiem kadry narodowej juniorów danego polskiego związku sportowego. Jeszcze bardziej złożona sytuacja dotyczy kadry C. Jest to grupa zawodników, która za 6 lat - w moim przekonaniu - ma wystartować w igrzyskach olimpijskich. Jeżeli niektórym członkom kadry C uda się wcześniej wystartować w igrzyskach, to chwała im za to, ale założeniem jest jednak wydłużenie szkolenia olimpijskiego do 6 lat. Nie ulega wątpliwości, że ci zawodnicy powinni być znani w swoich lokalnych środowiskach, a mogą oni być znani w klubach, województwach, powiatach czy gminach tylko wtedy, gdy Polska Konfederacja Sportu będzie publikowała - na podstawie danych otrzymanych od polskich związków sportowych - aktualne listy członków kadry C. Dopóki te listy nie będą publikowane, dopóty krajowe środowiska sportowe nie będą dysponowały wiedzą na temat, kto z danego terenu jest członkiem kadry C. Należy pamiętać, że pomoc dla tych zawodników, świadczona ze strony samorządów lokalnych może być bardzo różnorodna. Wiadomo, że te samorządy opiekują się członkami kadr olimpijskich A i B, ze względu na fakt, że to są przyszli reprezentanci tego regionu, ale sądzę, że ten mechanizm może funkcjonować również na nieco niższym szczeblu, czyli w przypadku członków olimpijskiej kadry C.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#EkspertKomisjiJanuszJackowski">Na zakończenie pragnę potwierdzić, że zawarte w materiale dane dotyczące programu „Trener” są bezbłędne. Mówię to na podstawie znajomości sytuacji w woj. wielkopolskim. Rozdysponowano tam dokładnie tyle środków finansowych, ile MENiS przeznaczyło dla tego województwa. Jest to zatem system imienny i sprawdzony, w ramach którego nie da się - mam takie wrażenie - dokonywać jakichkolwiek manipulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Niebawem będziemy na forum Komisji analizowali realizację programu „Animator sportu szkolnego”. W związku z tym chciałbym się zwrócić do pani dyrektor Barbary Wybraniec-Lewickiej, żebyście państwo zechcieli zwrócić uwagę na kwestię, czy ten program jest adresowany do tych samych klubów, które korzystają z programu „Trener”. Od razu powiem, że sam potrafię wskazać takie kluby. Chodzi mi jednak o zasadę, bowiem często zdarza się, że ten program trafia do klubów, które są już objęte innymi programami. Co więcej trafia nawet do tej samej osoby. Oznacza to, że ta osoba korzysta tak z programu „Trener”, jak i z programu „Animator sportu szkolnego”. Chciałbym, żebyście państwo zwrócili na to uwagę. Takie dublowanie jest niewskazane, bowiem chodzi o to, żeby różnymi programami objąć jak najszerszą grupę młodzieży, a program „Animator sportu szkolnego” trafiał szczególnie tam, gdzie znajdują się owe „białe plamy”. Niezbędne jest aktywizowanie nowych środowisk, po to, żeby z czasem owi animatorzy mogli wykreowywać kluby, które wezmą udział we współzawodnictwie sportowym dzieci i młodzieży. Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tym punkcie porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WiceprezesPolskiejKonfederacjiSportuZbigniewPacelt">To nie jest do końca tak, jak mówił pan profesor Janusz Jackowski, dlatego, że w poprzednim układzie, czyli w okresie gdy jeszcze istniał Urząd Kultury Fizycznej i Sportu, przynajmniej raz w roku odbywały się narady z udziałem marszałków województw, podczas których przekazywaliśmy całą dokumentację - taką jak otrzymują posłowie - zawierającą kompletne dane na temat członków tych kadr. Oznacza to, że każdy marszałek dysponował pełną wiedzą na temat wszystkich grup szkolenia sportowego z terenu swojego województwa. Kontynuując realizację tych zadań - obecnie we współpracy z MENiS - każdy wojewoda i marszałek województwa otrzymuje wykaz członków kadr olimpijskich A i B oraz kadry C. Te trzy kadry są szkolone przy wykorzystaniu środków z dopłat do stawek w grach liczbowych. Inna sprawa, czy te informacje są przez samorządy wojewódzkie dobrze wykorzystywane. To jest kwestia, nad którą można by dyskutować. Jeżeli chodzi o kadrę narodową juniorów i seniorów, to prezes Polskiej Konfederacji Sportu imiennie zatwierdza polskim związkom sportowym składy tych kadr. Imienne listy tych kadr są do wglądu, zatem nie widzę przeszkód, by opracować odpowiedni materiał, który trafiłby do marszałków wojewódzkich oraz do interdyscyplinarnych stowarzyszeń kultury fizycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#EkspertKomisjiJanuszJackowski">Panie prezesie, myślę że nie trzeba panu tłumaczyć, że przesyłanie listy członków kadry C raz do roku nie jest najlepszym rozwiązaniem. Sytuacja w tej grupie zawodników nieustannie się zmienia. Rozsyłanie tej listy raz do roku jest tylko odhaczeniem sprawy, a nie realnym podawaniem do publicznej wiadomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tym punkcie porządku obrad? Nie stwierdzam. Rozumiem zatem, że informacja przygotowana przez resort edukacji narodowej i sportu zyskała akceptację członków Komisji. Zwracam się do przedstawicieli resortu z prośbą o rozważenie możliwości, by beneficjenci środków przyznawanych w ramach programu „Trener” w roku 2004 wnosili swój udział finansowy w jego realizacji. Na początek mogłoby to być 25% kosztów realizacji. Chodzi o to, żebyśmy jednak opierali te wszystkie programy na zasadzie współfinansowania. Te 25% mogą to być środki z budżetu samorządu wojewódzkiego lub środki pochodzące z innych źródeł. W każdym razie niezbędna jest świadomość, iż owo współfinansowanie jest niezbędne. Nie możemy oddawać pola, bo jeżeli przyzwyczaimy ludzi do finansowania tych programów w 100% ze środków publicznych, to zabijemy w nich chęć i zdolność samodzielnego poszukiwania określonych rozwiązań. Przechodzimy do trzeciego punktu porządku dziennego, czyli do spraw bieżących. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie stwierdzam. Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>