text_structure.xml 140 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Porządek dzienny został państwu dostarczony na piśmie. Proponuję, żebyśmy poświęcili trochę czasu na sprawy różne. Czy ktoś z państwa ma uwagi do porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Porządek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełPawełŁączkowski">Otrzymali państwo projekt uchwały Sejmu RP w sprawie zmiany regulaminu Sejmu. Ten projekt zreferują państwu posłowie Madej i Rutkowski. Zakładam, że wszyscy posłowie przeczytali ten projekt z należytą starannością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełJerzyMadej">Ja także przyjmuję, że państwo zapoznali się z tym tekstem. W związku z tym w mojej wypowiedzi ograniczę się tylko do poprawek dotyczących tekstu, który państwo otrzymali, oraz do pojawiających się wątpliwości. Nie będę wracał do spraw merytorycznych, które omówiliśmy na poprzednim posiedzeniu Komisji, chyba że będą jakieś pytania lub wątpliwości. Jeśli pan przewodniczący wyrazi zgodę, właśnie w taki sposób przedstawię państwu projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Bardzo odpowiada mi taki tryb procedowania. Zanim przystąpimy do pracy, chciałbym przedstawić państwu eksperta, posła poprzedniej kadencji i przewodniczącego Komisji Regulaminowej, pana Ryszarda Grodzickiego. Od razu zapytam, czy chciałby pan zabrać głos w tej chwili, czy też po wysłuchaniu uwag. Zasygnalizowane zostały dwie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Będę miał kilka drobnych propozycji, które przedstawię państwu do rozważenia. Sądzę, że lepiej będzie, jeśli przedstawię je jako szczegółowe uwagi przy omawianiu poszczególnych zapisów. Ponieważ nie brałem udziału w posiedzeniu Komisji, na którym odbyła się dyskusja w sprawie generalnych założeń projektu uchwały, w tej chwili trudno mi będzie przedstawić ogólne spojrzenie na ten temat. Na pewno zakłóciłoby to tok postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Zgodnie z sugestią posła Madeja przystępujemy do zgłaszania uwag dotyczących projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełJerzyMadej">Sądzę, że najpierw powinienem państwu przedstawić ten projekt, zgodnie z zaproponowanym schematem. Powiem ogólnie o zmianach, przedstawiając komentarz do nasuwających się wątpliwości i ewentualnych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy chciałby pan od tego zacząć, czy też zaczniemy od zgłaszania uwag przez posłów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJerzyMadej">Proponuję, żebyśmy zaczęli od przedstawienia projektu.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełJerzyMadej">Zmiany te mają na celu dopasowanie regulaminu Sejmu do nowej konstytucji. Są to najpilniejsze zmiany, które stały się przedmiotem naszego projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 1 dotyczy art. 27. W ustępie 1 i 2 dodaliśmy Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, o którym wcześniej nie było mowy w regulaminie. Zmiana ta ma związek nie tylko ze zmianą konstytucji, ale także z uchwaleniem ustawy o ochronie danych osobowych. Chyba ta zmiana nie budzi żadnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 2 dotyczy art. 27a. Zaproponowano zmianę redakcyjną ust. 3 i ust. 5. W ustępie 3 zapisano, że opinie w sprawie wniosku Komisja przedstawia na piśmie marszałkowi Sejmu, a nie Prezydium Sejmu, jak było do tej pory. W ustępie 5 doprecyzowano termin rozpatrzenia wniosku. Zamiast „następnego dnia po skierowaniu wniosku” proponujemy zapisać „następnego dnia po doręczeniu posłom druku zawierającego opinię komisji”.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 3 dotyczy art. 29. Do tego przepisu dodaliśmy zapis mówiący o tym, że inicjatywa ustawodawcza przysługuje także grupie co najmniej 100 tys. obywateli, zgodnie z konstytucją. Uważam, że należałoby konsekwentnie zacytować przepis z konstytucji i w art. 29 ust. 1 zapisać, że jest to grupa co najmniej 100 tys. obywateli mających prawo wybierania do Sejmu. Uważam, że jest to istotny element formalny. Proponujemy poprawkę w stosunku do tekstu przedstawionego na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 4 dotyczy art. 30 i ma na celu usunięcie dotychczasowego zapisu mówiącego o tym, że projekt uchwały Sejmu może być wniesiony przez prezydenta lub Radę Ministrów. Uchwała Sejmu powinna być uchwałą Sejmu, a nie organów zewnętrznych. Zaproponowaliśmy, aby projekt uchwały mogły wnieść: Prezydium Sejmu, komisja sejmowa lub co najmniej 15 posłów podpisujących projekt.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 5 do art. 33 ma związek ze zmianą konstytucji. Ustęp 2 mówi o tym, że wnioskodawca do czasu zakończenia II czytania może wycofać wniesiony przez siebie projekt. W ustępie 3 zmieniono dotychczasowe brzmienie. W projekcie uchwały zapisano, że projekt poselski uważa się za wycofany, jeśli będzie pod nim mniej podpisów niż było na początku. W zasadzie obie te zmiany mają charakter redakcyjny. W dotychczasowym ust. 3 mówiono, że przepisu w ust. 2 nie stosuje się do projektu ustawy budżetowej lub prowizorium budżetowego. O postępowaniu z ustawą budżetową jest mowa w innym rozdziale regulaminu. Ten przepis był po prostu powtórzony. Dlatego zaproponowano zmianę jego treści.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#PosełJerzyMadej">Dodano także nowe ustępy 3a i 3b. W ustępie 3a jest mowa o tym, że do czasu zakończenia II czytania wnioskodawca może wnosić poprawki do zgłoszonego przez siebie projektu. Na ten temat mówiliśmy w trakcie dyskusji. W ustępie 3b zapisano, że do poprawek wnioskodawcy stosuje się odpowiednio przepisy art. 31. W tym artykule określone są wymagania i warunki, jakie musi spełniać projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 6 dotyczy art. 50, który mówi o postępowaniu z projektem ustawy, po zajęciu stanowiska przez Senat. Podjęto próbę uporządkowania tego artykułu. Wszyscy wiemy, że w tym przypadku Senat ma 4 możliwości. Może w ogóle nie zająć stanowiska w sprawie projektu w terminie konstytucyjnym. Może zaproponować wprowadzenie poprawek. Może przyjąć projekt bez poprawek. Może także odrzucić projekt ustawy w całości. Do tej pory sprawa była uregulowania niejednolicie. W niektórych zapisach mówiono tylko o poprawkach, a w innych tylko o odrzuceniu. Trzeba wziąć pod uwagę, że stanowisko Senatu może być wyrażone w tych 4 formach. W artykule 50 sprawa zostaje uporządkowana w sposób nie budzący wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#PosełJerzyMadej">Dodatkowo w ust. 4 przedstawiono redakcyjną propozycję zmiany zapisu. Chodziło o to, żeby przepis brzmiał lepiej. O szczegółach powiem państwu w trakcie rozpatrywania tego ustępu. W ustępie 9 znalazł się błąd, który należy wykreślić. Zapisano: „Sejm na wniosek marszałka Sejmu może rozpatrzyć poprawki zawarte w uchwale Senatu bez uprzedniego skierowania jej do komisji”. Następnie dodano zdanie: „Ustęp 2 stosuje się odpowiednio”. W ustępie 2 mówi się o tym, że do udziału w posiedzeniu komisji, na którym rozpatrywana jest uchwała Senatu, komisja zaprasza senatora. Tymczasem przy rozpatrywaniu uchwały Senatu na posiedzeniu Sejmu, nie zaprasza się senatora. W związku z tym należy skreślić wyrazy „Ustęp 2 stosuje się odpowiednio”. Senator sprawozdawca występuje w Sejmie tylko w przypadku rozpatrywania inicjatywy ustawodawczej Senatu. Oczywiście możemy ten stan zmienić. Można sobie wyobrazić, że senator będzie występował z trybuny sejmowej w obronie stanowiska Senatu. Do tej pory nie było w regulaminie takiego zapisu. Dlatego wydaje mi się, że należy to zdanie skreślić. Możemy na ten temat przeprowadzić dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 7 dotyczy art. 51. Wszystko, co dotyczy stosunku Sejmu do stanowiska Senatu, zostało zawarte w art. 50. W art. 51 jest mowa tylko o tym, że marszałek Sejmu informuje Sejm o uchwałach Senatu przyjmujących bez zmian ustawę uchwaloną przez Sejm oraz o ustawach uchwalonych przez Sejm, co do których Senat nie podjął uchwały.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana 8 dotyczy art. 52. W zasadzie jest to tylko zmiana redakcyjna przepisu obowiązującego w chwili obecnej. W artykule 52 zapisano, że marszałek Sejmu przesyła tekst ustawy prezydentowi, po zajęciu stanowiska przez Senat i Sejm.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 9 dotyczy art. 53 ust. 3. Tu także mamy zmianę redakcyjną. Ten przepis dotyczy ustawy zawetowanej przez prezydenta. Do tej pory w regulaminie znajdował się zapis mówiący o tym, że w sprawozdaniu komisje przedstawiają wniosek o ponowne uchwalenie ustawy w brzmieniu dotychczasowym, bądź wniosek przeciwny. Powstaje pytanie, co znaczy wniosek przeciwny do uchwalenia ustawy? Przecież chodzi tu o to, że Sejm odrzuca weto prezydenta lub nie. Tak to właśnie zapisano: „... W sprawozdaniu tym komisja przedstawia wniosek o ponowne uchwalenie ustawy w brzmieniu dotychczasowym, bądź o głosowanie za przyjęciem wniosku prezydenta”. Jest to zapis jednoznaczny.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 10 dotyczy art. 61a. Tu także powstaje pewna wątpliwość, czy należy powtarzać przepisy zawarte w konstytucji. Mówiliśmy na ten temat w trakcie dyskusji. Powtórzyliśmy zapis konstytucyjny w przypadku artykułu mówiącego o inicjatywie ustawodawczej przysługującej prezydentowi, Radzie Ministrów, Senatowi, komisjom sejmowym, 15 posłom i grupie co najmniej 100 tys. obywateli. W artykule 61 jest mowa o wotum zaufania dla nowo powołanej Rady Ministrów. Do tej pory w regulaminie nie było mowy o tym, jaką większością musi być udzielone to wotum zaufania. Dlatego zaproponowano dodanie nowego ustępu w brzmieniu: „Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów”. Jest to powtórzenie przepisu konstytucji. Wydaje się jednak, że w regulaminie taki zapis powinien się znaleźć.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 11 dotyczy art. 61b mówiącego o wyborze Rady Ministrów przez Sejm, gdy Rada Ministrów zaproponowana przez premiera desygnowanego przez prezydenta nie uzyska wotum zaufania. Zaproponowano dodanie ust. 5 mówiącego o odpowiednim stosowaniu ust. 2 i 3. Chodzi tu o to, jaka większość jest potrzebna do udzielenia wotum zaufania tak wybieranej Radzie Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 12 dotyczy dopasowania procedury związanej z wotum nieufności dla rządu i ministra oraz wotum zaufania na wniosek prezesa Rady Ministrów. Te trzy sytuacje zostały ujęte w trzech nowych artykułach. Artykuł 61f mówi o wyrażeniu wotum nieufności Radzie Ministrów. Z takim wnioskiem występują posłowie. Ponieważ szczegóły zostały zapisane w konstytucji, w tych przepisach nie mówi się o nich. Zapisana tylko została procedura, która musi być zachowana w Sejmie. Po złożeniu wniosku podpisy posłów popierających wniosek nie mogą być wycofane. W ustępie 4 mówi się, że rozpatrzenie wniosku o wotum nieufności przez Sejm następuje na najbliższym posiedzeniu Sejmu przypadającym po upływie 7 dni od jego zgłoszenia i nie później niż na następnym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#PosełJerzyMadej">W tym artykule znalazł się także ust. 7 mówiący o tym, że Sejm wyraża Radzie Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów. Jest to powtórzenie przepisu konstytucji. Wydaje nam się, że w przypadku opisania procedury postępowania w Sejmie, w regulaminie należy zapisać, jaka większość jest potrzebna do wyrażenia wotum nieufności.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#PosełJerzyMadej">W artykule 61g jest przepis dotyczący wyrażenia wotum nieufności ministrowi. Jest tu nowy ustęp 1 w brzmieniu: „Sejm może wyrazić ministrowi wotum nieufności”. W ustępie 2 napisano: „Do wniosku o wyrażenie wotum nieufności ministrowi stosuje się odpowiednio art. 61f z tym, że wniosek kieruje się do odpowiednich komisji sejmowych”. Została tu opisana cała procedura wraz z terminami, uzyskiwaniem stanowiska komisji, debatą i głosowaniem. Tu także wymagana jest ta sama większość kwalifikowana, jak w przypadku wotum nieufności dla Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#PosełJerzyMadej">Nowy art. 61h mówi o przypadku, gdy z wnioskiem o wyrażenie wotum zaufania występuje do Sejmu prezes Rady Ministrów. Ustęp 1 mówi o terminie rozpatrzenia takiego wniosku. Rozpatrzenie następuje na najbliższym posiedzeniu Sejmu, a w przypadku zgłoszenia wniosku w trakcie posiedzenia Sejmu, w czasie jego trwania. Ustęp 2 otrzymał brzmienie: „Sejm wyraża Radzie Ministrów wotum zaufania większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów”. Ten przepis został przepisany z konstytucji. W ustępie 3 jest mowa o tym, że o uchwaleniu lub nieuchwaleniu wotum zaufania Radzie Ministrów marszałek Sejmu niezwłocznie zawiadamia prezydenta i prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#PosełJerzyMadej">Uważam, że w tym artykule brakuje jeszcze jednego przepisu. Mógłby on zostać zapisany jako nowy ust. 2. Kiedy rozpatrywany jest wniosek o wotum nieufności dla Rady Ministrów lub ministra, odbywa się debata sejmowa. Natomiast w przypadku rozpatrywania wotum zaufania dla Rady Ministrów debata powinna ograniczyć się tylko do pytań i odpowiedzi prezesa Rady Ministrów. W tym przypadku z wnioskiem występuje prezes Rady Ministrów, a nie posłowie. Uważam, że w dodanym ust. 2 powinien znaleźć się następujący zapis: „Debata nad wnioskiem o wyrażenie wotum zaufania Radzie Ministrów obejmuje jedynie pytania posłów i odpowiedzi prezesa Rady Ministrów”. Komisja powinna rozstrzygnąć, czy w tym przypadku powinna odbyć się pełna debata z dyskusją, czy tylko pytania i odpowiedzi. Sądzę, że do tej sprawy wrócimy w czasie dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 13 dotyczy zmiany tytułu rozdziału 3 w dziale II. Dotychczasowy tytuł jest bardzo długi: „Postępowanie w sprawach orzeczeń i informacji Trybunału Konstytucyjnego, informacji Trybunału Stanu, sprawozdań i uwag Rzecznika Praw Obywatelskich oraz sprawozdań i informacji Najwyższej Izby Kontroli”. Należałoby tu dodać jeszcze sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W związku z tym zaproponowano skrócenie tego tytułu. Rozdział 3 byłby zatytułowany: „Postępowanie w sprawach orzeczeń, sprawozdań, informacji, wniosków i uwag organów państwowych”. Chodziło o to, żeby ująć wszystko w krótkim tytule, podobnie jak zapisano to w przypadku wyboru tych organów.</u>
          <u xml:id="u-8.21" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 14 dotyczy art. 62 mówiącego o postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Do treści obecnego art. 62 dodano ust. 2 mówiący o tym, że Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka przed terminem rozprawy wydaje opinię o zawartych we wniosku o rozpatrzenie sprawy przez Trybunał Konstytucyjny zarzutach, co do niezgodności aktu ustawodawczego z przepisami konstytucyjnymi. Poseł wyznaczony na przedstawiciela Sejmu ma obowiązek uczestniczenia w komisji. Zresztą ten poseł ma obowiązek przedstawienia stanowiska Komisji lub Sejmu, a nie swojego prywatnego stanowiska. Ustęp 2 ma regulować tę procedurę.</u>
          <u xml:id="u-8.22" who="#PosełJerzyMadej">Artykuł 64 mówi o postępowaniu z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego w czasie, gdy mogą być one odrzucone, co dopuszcza konstytucja przez okres 2 lat od chwili wejścia konstytucji w życie w stosunku do ustaw uchwalonych przed wejściem konstytucji w życie. Powstaje pytanie, czy obecny ust. 4 tego przepisu nie powinien być powiązany z art. 190 ust. 3 nowej konstytucji. Podane są tam terminy dotyczące wprowadzenia vacatio legis, które Trybunał Konstytucyjny może wprowadzić odnośnie do wejścia w życie swoich orzeczeń. Ponieważ mają to być orzeczenia ostateczne, przewidziane zostało vacatio legis. Wydaje się, że w związku z tym ust. 4 powinien być dopasowany do art. 190 ust. 3 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-8.23" who="#PosełJerzyMadej">Poprawka nr 15 dotyczy nowego art. 66a, w którym mówi się o sprawozdaniach Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Takich przepisów nie ma w obecnym regulaminie Sejmu. Wiemy, że zgodne z ustawą sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji musi być rozpatrzone przez Sejm i przyjęte bądź odrzucone. W tym artykule opisana została procedura przyjęcia sprawozdania z działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-8.24" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 16 została przedstawiona w dwóch wariantach. Zacznę od przedstawienia wariantu II. Konieczność tej zmiany wynika z faktu, że w obecnym art. 95 mówiącym o tym, czym zajmuje się Sejm, nie mówi się o Radzie Polityki Pieniężnej oraz o Generalnym Inspektorze Ochrony Danych Osobowych. Te organy należy umieścić w tym artykule. Powstaje pytanie, czy w art. 95 ust. 2 zmienić pkt. 2 i 3, żeby uwzględnić wszystkie organy, których tu nie ma, czy też zapisać krótko, że przedmiotem obrad na posiedzeniach Sejmu są w szczególności sprawy wynikające z konstytucji, ustaw i regulaminu Sejmu. Tak właśnie został zapisany wariant I. Tej sprawy nie rozstrzygnęliśmy na poprzednim posiedzeniu Komisji. Właśnie dlatego przedstawiamy państwu do wyboru dwa warianty.</u>
          <u xml:id="u-8.25" who="#PosełJerzyMadej">Osobiście proponowałbym, żeby pierwsze zdanie w ust. 2 zapisać w taki sposób, jak przedstawiono to w wariancie I. Zamiast „przedmiotem posiedzeń Sejmu” należy napisać „przedmiotem obrad na posiedzeniach Sejmu”. Tak zresztą pisano w przedwojennym regulaminie Sejmu. Poszczególne punkty posiedzenia są przedmiotem obrad, a nie przedmiotem posiedzenia. Posiedzenie jest tylko organizacyjną formą prowadzenia obrad. Jest to poprawka redakcyjna.</u>
          <u xml:id="u-8.26" who="#PosełJerzyMadej">Bardzo istotne znaczenie ma zmiana nr 17. W artykule 96 znalazły się przepisy mówiące o tym, kto uczestniczy w posiedzeniach Sejmu i kto ma prawo wstępu na salę posiedzeń Sejmu. Uznaliśmy, że w tym przepisie należy wymienić organy, które są wybierane lub powoływane przez Sejm. Dlatego w tym artykule wymieniono prezesa Najwyższej Izby Kontroli, prezesa Narodowego Banku Polskiego, Rzecznika Praw Obywatelskich, sędziów Trybunału Stanu, przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, szefa Kancelarii Prezydenta i przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa. Wydawało nam się, że organy powoływane przez Sejm, które w wielu przypadkach zobowiązane są do składania sprawozdania Sejmowi, powinny mieć prawo wstępu na salę sejmową.</u>
          <u xml:id="u-8.27" who="#PosełJerzyMadej">Dlatego w art. 96 ust. 1 zapisano, że prezydent uczestniczy w posiedzeniu Sejmu, gdy uzna to za celowe. Jest to powtórzenie dotychczasowego przepisu. Natomiast w ust. 2 napisano: „Wstęp na salę posiedzeń Sejmu przysługuje marszałkowi Senatu, Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego - Przewodniczącemu Trybunału Stanu, Prezesowi Trybunału Konstytucyjnego, Rzecznikowi Praw Obywatelskich, Prezesowi Naczelnego Sądu Administracyjnego, Przewodniczącemu Krajowej Rady Sądownictwa, Przewodniczącemu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Generalnemu Inspektorowi Ochrony Danych Osobowych oraz Szefowi Kancelarii Prezydenta”.</u>
          <u xml:id="u-8.28" who="#PosełJerzyMadej">Natomiast w ust. 3 napisano: „W posiedzeniach Sejmu uczestniczą członkowie Rady Ministrów, Prezes Najwyższej Izby Kontroli oraz Prezes Narodowego Banku Polskiego; potwierdzają oni swoją obecność podpisem na liście obecności. W razie niemożności wzięcia udziału w posiedzeniu mogą oni delegować swoich upełnomocnionych zastępców”.</u>
          <u xml:id="u-8.29" who="#PosełJerzyMadej">W ustępie 4 napisano, że prawo wstępu na salę mają również osoby i delegacje zaproszone przez marszałka Sejmu oraz upoważnieni przez niego pracownicy Kancelarii Sejmu. Mamy tu więc do czynienia z osobami, które uczestniczą w posiedzeniu Sejmu oraz z osobami, które mają prawo wstępu na salę posiedzeń.</u>
          <u xml:id="u-8.30" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 18 dotyczy art. 111 i mówi o tym, kto może zabierać głos spośród osób które mają prawo wstępu na salę posiedzeń lub uczestniczą w posiedzeniach Sejmu. Nie ma zmiany w ust. 1 który mówi, że marszałek Sejmu udziela głosu prezydentowi na jego życzenie poza porządkiem dziennym w celu wygłoszenia orędzia. Nad orędziem nie przeprowadza się dyskusji. Ten ustęp został przepisany z obowiązującego regulaminu.</u>
          <u xml:id="u-8.31" who="#PosełJerzyMadej">W ustępie 2 napisano: „Marszałek udziela głosu Prezesowi Rady Ministrów, członkom Rady Ministrów oraz Szefowi Kancelarii Prezydenta poza kolejnością mówców zapisanych do głosu, ilekroć tego zażądają”. Na pewno zauważyli państwo, że dodany został szef Kancelarii Prezydenta. Te osoby są uprawnione do zabierania głosu w każdym momencie debaty sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-8.32" who="#PosełJerzyMadej">W ustępie 3 napisano: „Marszałek Sejmu udziela głosu Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego - Przewodniczącemu Trybunału Stanu, Prezesowi Trybunału Konstytucyjnego, Rzecznikowi Praw Obywatelskich, Prezesowi Naczelnego Sądu Administracyjnego, Przewodniczącemu Krajowej Rady Sądownictwa, Przewodniczącemu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Generalnemu Inspektorowi Ochrony Danych Osobowych, Prezesowi Najwyższej Izby Kontroli, Prezesowi Narodowego Banku Polskiego - poza kolejnością mówców zapisanych do głosu”. Oczywiście dotyczy to sytuacji, gdy obrady związane są z tematyką, którą zajmują się te organy, a nie każdej sytuacji i każdej debaty. Nie zostało to zapisane w sposób jednoznaczny, choć wynika to z kontekstu.</u>
          <u xml:id="u-8.33" who="#PosełJerzyMadej">Sądzę, że należałoby wprowadzić tu odpowiedni zapis, aby nie było wątpliwości, że mogą zabierać głos w sprawach dotyczących tych organów. Oczywiście tę sprawę należy przedyskutować.</u>
          <u xml:id="u-8.34" who="#PosełJerzyMadej">W zmianie nr 19 zaproponowano uchylenie artykułu 116. Mam jednak w tej sprawie pewne wątpliwości. Artykuł 116 dotyczy zmiany konstytucji. W konstytucji zapisano, jak można ją zmienić. W artykule 235 zapisano tylko, że: „3. Pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie konstytucji może odbyć się nie wcześniej niż 30 dnia od dnia złożenia Sejmowi projektu ustawy. 4. Ustawę o zmianie konstytucji uch-wala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów”.</u>
          <u xml:id="u-8.35" who="#PosełJerzyMadej">Tymczasem procedura obejmuje pierwsze czytanie projektu, w trakcie którego można odrzucić projekt zmiany konstytucji. Zgodnie z ustawą o trybie uchwalania konstytucji można odrzucić projekt w pierwszym czytaniu bezwzględną większością głosów. W konstytucji nie ma mowy o tym, czy projekt można odrzucić, czy nie i jaką większością.</u>
          <u xml:id="u-8.36" who="#PosełJerzyMadej">Następnie nad projektem pracują komisje. Później odbywa się uchwalanie tekstu nowelizacji konstytucji. Zgodnie z ustawą o trybie uchwalania konstytucji do przyjęcia poprawek i tekstu jednolitego wymagana jest większość 2/3 członków Zgromadzenia Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-8.37" who="#PosełJerzyMadej">Powstaje pytanie, czy zapis znajdujący się w konstytucji będzie wystarczający do tego, żeby w trakcie ewentualnego rozpatrywania poprawek konstytucji nie pojawiły się wątpliwości. Może należałoby przeredagować art. 116 w taki sposób, żeby w pierwszym czytaniu Sejm mógł odrzucić projekt zmiany konstytucji bezwzględną większością głosów. Podstawą takiego zapisu byłby precedens z konstytucji dotyczący trybu uchwalania konstytucji. W trzecim czytaniu projektu do przyjęcia poprawek wymagana byłaby większość bezwzględna lub większość 2/3. Do uchwalenia ustawy nowelizującej konstytucję wymagana byłaby większość 2/3, co jest zapisane w konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-8.38" who="#PosełJerzyMadej">Te zmiany zostały zawarte w omawianym druku. Przedstawiłem je państwu wraz z wątpliwościami, które musimy wyjaśnić. Komisja musi podjąć decyzje, żeby skierować projekt do Sejmu. Przy okazji szczegółowego omawiania zmian przedstawię państwu propozycję zmian dopasowujących regulamin do zasad języka polskiego. W kilku miejscach używany jest np. wyraz „wnioskuje”. Uważam, że wyraz ten w języku polskim oznacza wyciąganie wniosków, a nie ich składanie. Wnioskowanie oznacza wyciąganie wniosków. W związku z tym Komisja nie może wnioskować o przyjęcie poprawek, lecz przedstawia wniosek o ich przyjęcie. W kilku miejscach zaproponuję tego typu poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Proponuję, żeby w tej chwili zgłaszać kolejne poprawki, które chcieliby państwo umieścić w rozpatrywanym projekcie uchwały. Wcześniej zgłaszano w tej sprawie pewne propozycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełPiotrMiszczuk">Chciałbym powrócić do kilku spraw, o których mówiłem na poprzednim posiedzeniu Komisji. O pierwszej z nich mówił już poseł Madej. Sprawa dotyczyła uzupełnienia przepisu mówiącego o inicjatywie ustawodawczej 100 tys. obywateli o wyrażenie „mających prawo wybierania do Sejmu”.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełPiotrMiszczuk">Poprzednio zwracałem uwagę, że w regulaminie przez cały czas używana jest w odniesieniu do Komisji liczba mnoga. Natomiast w art. 50 zapis sugeruje, że sprawa jest kierowana tylko do jednej komisji. Uznaliśmy, że także w tym przypadku powinna być użyta liczba mnoga. Wiadomo, że jeśli projekt rozpatrywały trzy komisje, po jego powrocie z Senatu trafi on do tych trzech komisji, a nie do jednej komisji.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PosełPiotrMiszczuk">Na poprzednim posiedzeniu wyraziłem także wątpliwość dotyczącą art. 61b. Wydawało mi się, że wątpliwość ta przyjęta została ze zrozumieniem. W artykule 61b jest mowa o niepowołaniu Rady Ministrów przez prezydenta. Dotyczy to sytuacji w trybie art. 154. Wyjaśniliśmy sobie, że sytuacja ta nie może dotyczyć art. 155, gdyż dotyczy on zupełnie innej sprawy. Wydawało mi się, że Komisja przyjęła, iż ten zapis trzeba poprawić. Na pewno można stosować bezpośrednio przepisy konstytucji. Jednak wprowadzenie tego przepisu wyeliminowałoby wszelkie spory.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PosełPiotrMiszczuk">W zmianie nr 16 powtórzył się istniejący błąd. W wariancie II należy mówić o zastępcach przewodniczącego Trybunału Stanu.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PosełPiotrMiszczuk">Chciałbym także przypomnieć, że omawialiśmy kwestie dotyczące referendum. Niestety te sprawy wypadły. Mamy do czynienia z - prawdopodobnie jedyną - sytuacją, że w przypadku referendum nie mamy określonego terminu. Nie określono, kiedy tą sprawą ma zająć się Sejm lub komisja. Dlatego proponuję wrócić do tego tematu. Uważam, że wniosek zgłoszony jako wniosek mniejszości uwzględnił wszystkie zgłaszane propozycje. Termin rozpatrzenia wniosku został przedłużony do 45 dni, chociaż osobiście nie widzę powodu, żeby tak było. Senat ma 14 dni na rozpatrzenie inicjatywy prezydenta w sprawie referendum. W tym czasie Senat musi wykonać takie same czynności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy są jeszcze inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełWładysławAdamski">Wydaje mi się, że powinniśmy przyjąć jeszcze jedną zmianę. W ostatnim czasie pojawiły się protesty ze strony parlamentarzystów związane z brakiem odpowiedzi ze strony marszałka Sejmu. Dobrze wiemy, że wszystkie organy państwa mają określone terminy udzielania odpowiedzi w odpowiednich przepisach prawa. Także w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora literalnie wymieniono prezesa Rady Ministrów, prezesa Najwyższej Izby Kontroli, prezesa Narodowego Banku Polskiego, a także praktycznie wszystkich prezesów instytucji i firm państwowych i prywatnych. Wymieniono tam także prezydentów miast i instytucje samorządowe. Wszystkie te osoby mają 14 dni na udzielenie odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełWładysławAdamski">Podejrzewam, że przez niedopatrzenie nie określono takiego terminu dla marszałka Sejmu. Można by było usunąć tę lukę poprzez wprowadzenie odpowiedniego przepisu do regulaminu. Jeśli taka będzie wola Komisji, możemy to zrobić teraz. Przedstawię państwu stosowną propozycję. Od razu wskażę, że istnieje także inna możliwość. Można wnieść tego rodzaju poprawkę do projektu po pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Gdzie proponuje pan umieścić ten zapis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełWładysławAdamski">Wbrew pozorom nie jest to prosta sprawa. Kiedy przejrzałem regulamin, uznałem, że taki przepis powinien znaleźć się w art. 11. Ten przepis mógłby otrzymać brzmienie: „W sprawach wnoszonych przez posłów marszałek Sejmu udziela odpowiedzi nie później niż w ciągu 14 dni”. Mógłby to być jeden z ustępów art. 11. Sądzę, że nie powinniśmy zmieniać ustępu 1. Mógłby to być np. ust. 3, a obecny ust. 3 zostałby oznaczony jako ust. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Prosiłbym, żeby pan poseł zechciał przedstawić propozycję tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełWładysławAdamski">Nowy ust. 3 mógłby otrzymać brzmienie: „W sprawach wnoszonych przez posłów marszałek Sejmu udziela odpowiedzi posłom nie później niż w ciągu 14 dni”. Jest to taki sam termin, jaki został określony dla innych instytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Chciałbym, żebyśmy w tej chwili zebrali wszystkie wnioski. Później będzie możliwość odniesienia się do ich treści. Czy mogę rozumieć, że wszystkie wnioski zostały zgłoszone? Nie widzę zgłoszeń. Czy do tych wniosków chciałby się ustosunkować nasz ekspert?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Generalnie nie mam programowych zastrzeżeń do zgłoszonych zmian. Mam jednak kilka uwag o charakterze redakcyjnym, które mogą spowodować konieczność uzupełnienia lub rozbudowania niektórych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Zacznę od zmiany nr 3 dotyczącej art. 29. Zasygnalizuję tylko, że wprowadzenie do tego przepisu tzw. inicjatywy obywatelskiej jest przedwczesne. W dużej mierze tryb postępowania w sprawach takich inicjatyw będzie regulowany przez ustawę. Z brzmienia konstytucji wynika, że zastosowanie w tym przypadku przepisów regulaminowych będzie miało charakter bardziej posiłkowy niż podstawowy. Nie oznacza to jednak, że redakcja ust. 1 jest wadliwa. Chciałbym tylko zaznaczyć, że w przypadku uchwalenia ustawy o inicjatywie ustawodawczej może powstać konieczność głębszej ingerencji w regulamin, niż zaproponowano w tej zmianie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">W ustępie 2 napisano, że tylko stała komisja sejmowa może wykonywać inicjatywę ustawodawczą. W poprzednich kadencjach zdarzało się, że komisje nadzwyczajne w uchwale o ich powołaniu były zobowiązane do tego, żeby opracowywać projekty ustaw. Nie wiemy jeszcze, jak będzie wyglądać ta sprawa w obecnej kadencji. Przy obecnym brzmieniu ust. 2 w przypadku powołania komisji nadzwyczajnej obarczonej takim zadaniem trzeba będzie zawrzeć w uchwale zastrzeżenia, że nie stosuje się wobec tej komisji art. 29 ust. 2. Będzie to wyjątek od normy regulaminowej. Tę sprawę powinni państwo rozważyć. Można przyjąć taką normę i uznać, że drugie rozwiązanie ma charakter szczególny. Od czasu do czasu może się pojawić taki problem.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">W kontekście tego artykułu pojawia się jeszcze jeden problem. W ustępie 2 jest mowa o 15 posłach podpisujących projekt. Ten sam zwrot jest powtórzony w art. 30. Chcę zwrócić państwa uwagę na to, że w art. 61f ust. 2 powiada się, że istnieje możliwość uzupełnienia podpisów. Ten problem jest zawieszony w próżni. Mówi się, że można wycofać podpis i wtedy projekt przestaje być projektem. Praktyka wskazuje, że czasami spóźnieni posłowie chcą złożyć podpisy pod projektem ustawy, który już wpłynął do Sejmu. Dlatego sugerowałbym państwu, żeby sprawę rozstrzygnąć. Na ten temat toczą się dyskusje. Są różne zdania.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">W tej sytuacji należałoby stworzyć normę pozytywną mówiącą o tym, że po złożeniu projektu nie można uzupełniać podpisów. Można także wyraźnie określić, że podpisy można uzupełniać, gdyż wtedy jest możliwa gra - część posłów wycofuje swoje podpisy, inni posłowie się podpisują, a pod projektem nadal figuruje odpowiednia liczba podpisów. W pewnych szczególnych sytuacjach brak tych rozstrzygnięć może być powodem powstania ważnych problemów politycznych. Wtedy odium braku tych przepisów spadnie na marszałka lub Prezydium Sejmu, którzy będą podejmowali decyzję, co w tej sytuacji należy zrobić. Bez względu na to, jaka to będzie decyzja zawsze ktoś będzie mógł powiedzieć, że jest to decyzja niewłaściwa. Dlatego uważam, że lepiej będzie rozstrzygnąć to w regulaminie. Wtedy unika się potencjalnych sytuacji konfliktogennych.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Chciałbym jeszcze zgłosić uwagę dotyczącą art. 30. W praktyce bardzo często zdarza się, że zapomina się o brzmieniu art. 129. Co jakiś czas różne komisje podejmują próby zmiany regulaminu z własnej inicjatywy. W poprzedniej kadencji takie przypadki zdarzały się średnio co pół roku. Dlatego proponowałbym, aby do art. 30 dodać zwrot „z zastrzeżeniem art. 129 regulaminu Sejmu”. Wtedy będzie wiadomo, że komisje nie mają inicjatywy w odniesieniu do regulaminu Sejmu w takiej wersji, jaka została opisana w art. 30.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Moją wątpliwość budzi zmiana nr 5c dotycząca art. 33 ust. 3b. Jest w niej mowa o odpowiednim stosowaniu przepisów art. 31 do poprawek wnoszonych przez wnioskodawcę. Nie wiem, jak sprawa wygląda w tej kadencji. Z dotychczasowych obserwacji wiem, że w czasie prac Komisji zdarza się, iż minister mówi, że został upoważniony przez prezesa Rady Ministrów lub Radę Ministrów do ustnego zgłoszenia poprawki do projektu ustawy. Zazwyczaj wszyscy przechodzą nad tym do porządku.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Gdyby w takim przypadku zastosować przepis, o którym mówiłem, niezbędna byłaby formalna inicjatywa Rady Ministrów. Trzeba by było w sposób formalny przeprowadzić cały proces, przygotować druk sejmowy itd. Może to tylko przedłużyć pracę nad ustawą. W związku z tym może należałoby zrezygnować z tego przepisu. Wiadomo przecież, że zasadnicza zmiana projektu wynikająca z formalnej uchwały Rady Ministrów i tak przejdzie odpowiednią procedurę i zostanie zgłoszona w postaci druku sejmowego. Przyjęcie takiego zapisu może w niektórych przypadkach opóźniać procedurę ustawodawczą. Na pewno możliwe będzie nadal w takich sytuacjach przejęcie przez któregoś z posłów inicjatywy rządu i zgłoszenie jej w postaci poprawki. Jest to jednak nieco sztuczne rozwiązanie. Proponuję, żeby rozważyli państwo redakcję ust. 3b.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Następne uwagi dotyczą art. 50. Poseł Madej mówił już o problemie dotyczącym zapraszania senatora jako ewentualnego referenta na posiedzeniu Sejmu. Do tej pory nie było takiej praktyki, ale można to zmienić. Jeśli tak, to konsekwencją drugiego zdania w ust. 9 powinna być korekta art. 96. Te przepisy powinny być zgrane. Wtedy senator ma prawo wstępu na salę posiedzeń. Trudno przecież traktować go jako inną osobę zaproszoną na obrady przy okazji delegacji zagranicznej. Tak właśnie jest zredagowany ten przepis.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Jeśli senator nie będzie zapraszany, należałoby powrócić do ust. 2. Moje doświadczenie z poprzedniej kadencji wskazuje, że w większości przypadków senator nie stawia się na posiedzenie komisji. Nie wiadomo, czy przy proponowanym zapisie ust. 2 niestawienie się senatora na posiedzeniu komisji powoduje, że komisja nie może obradować, czy też może ona uznać, że będzie obradować pod nieobecność senatora. Warto by było tę sprawę przesądzić, żeby uniknąć sporów, które mogą się pojawić w przyszłości. Można np. dodać do ust. 2 zdania: „Niestawiennictwo senatora nie wstrzymuje rozpatrzenia projektu”. Wtedy wiadomo, że senator może wziąć udział w posiedzeniu komisji, ale nie musi. Jeśli senator uzna, że sprawa jest na tyle błaha, iż nie musi jej bronić, komisja da sobie z nią radę bez problemów.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Jeden z posłów zwrócił uwagę na to, że nie we wszystkich przepisach używana jest liczba mnoga w odniesieniu do komisji. Ta uwaga powinna także dotyczyć zmiany 9. W dotychczasowym art. 53 używano liczby mnogiej. W projekcie zmiany użyto liczby pojedynczej. Sądzę, że zgłoszona uwaga powinna także odnosić się do tego przepisu, chociaż wygląda to na świadomą zmianę. Warto się nad tym zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Nie chcę mnożyć problemów. Jednak przy czytaniu art. 52 nasuwają się pewne problemy techniczne związane z drukami. Jako przykład podam, że przez bardzo długi czas do Kancelarii Sejmu nie wracał egzemplarz oryginalnego tekstu ustawy podpisanej przez prezydenta. Podpisana ustawa zostawała w Kancelarii Prezydenta, a drugi egzemplarz był wysyłany do prezesa Rady Ministrów. Sejm - główny ustawodawca i władza legislacyjna - nie otrzymywał takiego druku. Może do czasu uchwalenia ustawy o tworzeniu prawa należałoby wprowadzić normę regulaminową mówiącą o tym, że ustawę podpisuje się w 3 egzemplarzach, a jeden z nich wraca do Sejmu po podpisaniu przez prezydenta. Na pewno byłoby to rozszerzenie zakresu zmian. Jednak z punktu widzenia prestiżu władzy legislacyjnej jest to pewien problem.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Przejdę teraz do zmiany nr 12 dotyczącej art. 61f. Sprawa jest bardziej skomplikowana, niż przedstawiał to poseł Madej. Jeśli dobrze wczytać się w ust. 2, można stwierdzić, że jest tu także mowa o tzw. wniosku powtórnym. Mogę założyć, że raz na kilka lat ktoś, kto dobrze zna tekst konstytucji, wystąpi z wnioskiem nie przestrzegając terminu, o którym jest mowa w konstytucji. Warto byłoby wyraźnie powiedzieć, że jeśli wniosek nie spełnia wymogów konstytucyjnych, marszałek go oddala. Nie jest to projekt ustawy, więc nie da się tu przez prostą analogię zastosować przepisu dotyczącego projektów ustaw. Proszę pamiętać, że jeśli ktoś zgłosi taki wniosek, zazwyczaj będą za nim stały istotne interesy polityczne. W każdym przypadku będzie to problem o charakterze politycznym. Nikt w Sejmie, a szczególnie dziennikarze, nie będzie - przynajmniej w pierwszym momencie - patrzył na przepisy. Wszyscy powiedzą, że ktoś bardziej lub mniej złośliwie postąpił.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">W tej sytuacji chyba lepiej byłoby powiedzieć w regulaminie, że jeśli wniosek nie spełnia tych wymogów, marszałek go oddali. Przyjęcie takiego przepisu likwidowałoby pole ewentualnych konfliktów, które mogą wyniknąć w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Zmianę nr 16 zaproponowano w dwóch wariantach. Osobiście jestem zwolennikiem wariantu II. Gdyby chcieli państwo opowiedzieć się za przyjęciem wariantu I, zwrócę uwagę na art. 95 ust. 2 pkt. 14, który stwarza możliwość wprowadzenia pod obrady Sejmu czegoś, czego nie przewiduje ani regulamin, ani ustawa, ani konstytucja, a co wynika ze zdroworozsądkowych racji. Tę normę chyba warto byłoby zachować. Jest to pewnego rodzaju wentyl bezpieczeństwa. Czasami - choćby ze względu na wymiar międzynarodowy - warto mieć taką furtkę. Jest ona otwierana bardzo rzadko, raz lub dwa razy w ciągu kadencji. Warto taką możliwość zachować.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Przejdę do zmiany nr 17. Poseł Madej mówił o organach powoływanych przez Sejm. Zwrócę uwagę, że szef Kancelarii Prezydenta nie jest powoływany przez Sejm. Zgodnie z nową konstytucją prezesi sądów także nie są powoływani przez Sejm, a jednak zostali wyliczeni w tej zmianie. Chodzi tu raczej o organy konstytucyjne. Patrzę na ten przepis z zupełnie innego punktu widzenia. Ma on po prostu ułatwiać procedowanie. Na pewno można napisać, że w trybie wyjątkowym można zaprosić na salę posiedzeń każdego.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Istnieją ustawy, które są bardziej istotne dla funkcjonowania państwa. Praktyka wskazuje, że na ogół nie zaprasza się na posiedzenia osób zainteresowanych tymi ustawami, gdyż jest to dosyć kłopotliwe. Mam na myśli ordynację wyborczą i przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej. Chyba nic by się Sejmowi nie stało, gdyby sędzia trybunału lub któregoś z dwóch sądów mógł być obecny na sali posiedzeń, w momencie gdy dyskutuje się o ordynacjach, z mocy regulaminu, a nie dlatego, że ktoś o tym postanowi. Warto by było to uwzględnić w art. 96 i 111. Sugerowałbym przyjęcie tej niewielkiej, lecz istotnej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Zmiany wprowadzają do regulaminu Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Nie wiem, dlaczego nie wprowadzono np. szefa Państwowej Inspekcji Pracy. Nie chodzi o to, żeby ten katalog rozszerzać ponad miarę. Warto jednak pamiętać, że jest on powoływany przez organy Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Zmiana nr 18 dotyczy art. 111. Jeśli w ust. 3 uwzględnimy poprawkę o której mówi poseł Madej, wszystko będzie w porządku. Przypominam sobie jednak z poprzedniej kadencji, że niektóre z osób wymienionych w tym przepisie, a także zastępujących te osoby, potrafiły zgłaszać się do głosu i udzielać odpowiedzi posłom w sytuacjach zupełnie nie związanych z ich macierzysta firmą. Wtedy pojawiał się problem. Niekiedy było to potrzebne, gdyż był to jedyny fachowiec, który potrafił udzielić odpowiedzi na postawione przez posła pytanie. Uważam, że nie należy przesadzać z prawem do zabierania głosu. Można przecież sobie wyobrazić, jak na tej podstawie będzie kwitło zupełnie niepotrzebne gadulstwo.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Zaproponowano zmianę art. 116. Mam duży kłopot, żeby wypowiedzieć się na ten temat w sposób jednoznaczny. Na pewno znaczna część dotychczasowego art. 116 jest sprzeczna z konstytucją. Klasycznym przykładem może być ust. 3. Trudno jednak powiedzieć, że odpowiedni rozdział konstytucji mówiący o trybie zmieniania konstytucji - rozdział 12, a właściwie art. 235 - wystarcza do procedowania Sejmu. Wydaje się, że te przepisy powinny być w pewien sposób, choć zapewne fragmentarycznie, konkretyzowane regulaminem. Można zastosować generalne odniesienie, że dla zmian konstytucji stosuje się bezpośrednio przepisy art. 235 konstytucji, tylko po to, żeby poinformować osoby czytające regulamin, a nie znające konstytucji, iż ten tryb został uregulowany.</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Na pewno nie można tego zrobić ad hoc. Konstytucja przewiduje, że Sejm i Senat uch-walając zmiany mają uchwalić tekst jednolity. Mogę sobie wyobrazić, iż zdarzy się taka sytuacja, że już w toku prac nad projektem zmiany konstytucji w Sejmie warto będzie powołać zespół uzgadniający treść tych zmian z Senatem. Chodzi o to, żeby później, po przyjęciu uchwały przez Sejm, nie napotkać zdecydowanego sprzeciwu Senatu. W regulaminie istnieje pole umożliwiające uruchomienie takiej procedury. Wprowadzenie tej normy do regulaminu wymagałoby zapewne symetrycznej zmiany w regulaminie Senatu. Dlatego właśnie można by się zastanawiać nad celowością wprowadzenia tej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">W związku ze zmianą art. 116 mówi się o uchwaleniu ustawy konstytucyjnej. Rozumiem, że nie chodzi tu o konstytucję. W świetle nowej konstytucji jest co najmniej wątpliwe, czy wolno uchwalić ustawę konstytucyjną. Jest to wątpliwe, jeśli nie wręcz zakazane. Gdyby zmiana nr 19 została przejęta, proponowałbym, aby przy następnej zmianie regulaminu art. 116 wypełnić nową, dobrze przemyślaną treścią. Mogą tu być uregulowane różne sprawy, np. wstępne uzgodnienia z Senatem, chyba że państwo przyjmą, iż życie i polityka wszystko załatwią, więc norma regulaminowa nie jest potrzebna.</u>
          <u xml:id="u-18.22" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Nie sądzę, żeby przy każdej zmianie regulaminu była potrzeba drukowania tekstu jednolitego, co proponuje się w art. 2. Trwają w tej chwili prace nad ustawą o rzeczniku praw dziecka. Kiedy ta ustawa zostanie uchwalona, art. art. 96 i 111 będą musiały być uzupełnione, gdyż przyjęto taką logikę. Z przepisów konstytucji wynika, że ta ustawa będzie musiała się pojawić. W innym przypadku trzeba będzie zmienić konstytucję.</u>
          <u xml:id="u-18.23" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Jeśli spojrzymy na tekst konstytucji, stwierdzimy, że w najbliższym roku powinno pojawić się kilkanaście ustaw, które będą rzutowały na tekst regulaminu. Warto byłoby określić rytmikę publikowania tekstów jednolitych, żeby niepotrzebnie nie zadrukowywać papieru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Mamy do rozstrzygnięcia kilka problemów. Do dyskusji zgłosił się poseł Rybicki. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Rozumiem, że poseł Madej chciałby ustosunkować się do zgłoszonych uwag i propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełJacekRybicki">Chciałbym odnieść się do materiału, który został nam przedstawiony. Najpierw jednak krótko ustosunkuję się do propozycji posła Adamskiego. Uważam, że nad tą propozycją należy się zastanowić. W tym przypadku nie stosowałbym prostego przeniesienia zasady obowiązującej organy administracji państwowej, np. prezesa Rady Ministrów i administracji samorządowej, np. prezydenta miasta, w ich kontaktach z obywatelami - na marszałka Sejmu. Marszałka powinny obowiązywać nieco inne zasady. Jednozdaniowa obligacja marszałka do odpowiedzi we wszystkich sprawach w ciągu 14 dni może w praktyce budzić pewne kontrowersje. W pewnym sensie wykonanie tego obowiązku może być nieskuteczne. Uważam, że nad tym problemem należy spokojnie się zastanowić. Sprawę należy skonsultować z marszałkiem i jego zastępcami. Chodzi mi przede wszystkim o to, żeby nie tworzyć przepisu, który mógłby w praktyce powodować konflikty.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełJacekRybicki">Chciałbym także wypowiedzieć się na temat propozycji zmian regulaminu i dyskusji, która się odbyła. Pan Grodzicki nie uczestniczył w poprzednim posiedzeniu Komisji. Uważam, że przy tego rodzaju zmianie regulaminu opublikowanie tekstu jednolitego jest konieczne. Jest to zmiana o znaczeniu fundamentalnym, gdyż dostosowuje regulamin do przepisów konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PosełJacekRybicki">Sądzę, że Komisja podtrzyma propozycję, aby tekst jednolity regulaminu został opatrzony określonymi przepisami odnoszącymi się do konstytucji, ale nie tylko. W przypadku zmiany dotyczącej art. 29, w którym m.in. jest mowa o inicjatywie obywatelskiej, jest dla mnie oczywiste, że konieczne jest uzupełnienie tego artykułu przypisem odnoszącym się do konkretnej ustawy - jeśli taka zostanie przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PosełJacekRybicki">W przypadku zmiany nr 17 do art. 96 proponowałbym rozważyć, czy należy rozgraniczyć w regulaminie uczestniczenie w obradach i wstęp na salę posiedzeń. Rozumiem, że wstęp na salę jest mniejszym uprawnieniem niż uczestniczenie w obradach. Przepis mówi o wstępie na salę osób i delegacji zaproszonych przez marszałka Sejmu oraz upoważnionych pracowników Kancelarii Sejmu. W tym przypadku zwrot „wstęp na salę” ma sens.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PosełJacekRybicki">O wstępie na salę mówimy także w przypadku I prezesa Sądu Najwyższego i innych osób pełniących wysokie godności w państwie. Sądzę, że w odniesieniu do tych osób należałoby zastosować formułę uczestnictwa, tym bardziej że nie jest ono równoprawne, co wynika z następnych poprawek. W przypadku niektórych osób uczestnictwo w obradach wiąże się z nieograniczonym prawem zabierania głosu. Wobec innych osób prawo to jest ograniczone. Zmiana nr 18 dotycząca art. 111 mówiąca o osobach, które mogą zabierać głos poza kolejnością w sprawach dotyczących ich działania jest - moim zdaniem - konieczna.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PosełJacekRybicki">Sugerowałbym, żeby w zmianie zawrzeć sformułowanie o uczestniczeniu w obradach Sejmu wszystkich wymienionych przedstawicieli organów państwowych. Uważam, że należy utrzymać ust. 4 mówiący o prawie wstępu na salę posiedzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Chciałbym krótko nawiązać do jednej uwagi pana Grodzickiego, dotyczącej składania podpisów pod projektami. Sytuacja, o której pan mówił, zdarzyła nam się w praktyce w ostatnich dniach. Było złożonych 15 podpisów. Trzy osoby wycofały swoje podpisy, a 2 się podpisały. Nie było 15 podpisów. Może jednak zdarzyć się taki przypadek, że 3 osoby wycofają podpisy, a 10 się dopisze. Czy w takiej sytuacji będziemy mieli nadal do czynienia z projektem, czy też projekt upadł, gdyż w pewnym momencie nie było 15 podpisów? Wydaje się, że powinno być to wyraźnie rozstrzygnięte w regulaminie, żeby uniknąć tego typu problemów.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Pojawił się jeszcze jeden problem. Uderzam się w pierś, gdyż sprawa dotyczy mojego biura. W artykule 52 napisano: „Niezwłocznie po ustaleniu tekstu ustawy w wyniku rozpatrzenia uchwały Senatu, albo po uzyskaniu informacji o przyjęciu ustawy przez Senat bądź po bezskutecznym upływie terminie do podjęcia uchwały Senatu, marszałek Sejmu przesyła prezydentowi tekst ustawy, potwierdzony swoim podpisem”. W praktyce jest tak, że marszałek potwierdza swoim podpisem jedynie tekst ustawy zmienionej w wyniku poprawek wniesionych przez Senat.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Natomiast w przypadku gdy Senat nie wniesie poprawek lub nie zgłosi uchwały w terminie, marszałek Sejmu przesyła do prezydenta pismo wraz z tekstem ustawy z nadrukiem „Prezydent RP”. Jest to zasadniczy problem. My przygotowujemy oba teksty z nadrukiem „Prezydent RP”. Marszałek przesyła do prezydenta te dwa egzemplarze. Natomiast nie otrzymujemy żadnego z tych tekstów po ich podpisaniu przez prezydenta. Nie mamy żadnego dokumentu ani dowodu na to, że prezydent podpisał ustawę. Taka jest praktyka.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Na tę sprawę zwracali uwagę nasi archiwiści. Jest pewnym niedopatrzeniem, że w sejmowych aktach kategorii A, które idą do Archiwum Akt Nowych, nie ma ustaw podpisanych przez prezydenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełJacekRybicki">W poprzedniej wypowiedzi nie powiedziałem o propozycji składania i wycofywania podpisów. Uważam, że nie powinniśmy tworzyć możliwości składania podpisów na projekcie po jego złożeniu. Wtedy nigdy nie wybrnęlibyśmy z bałaganu. Nie będzie wiadomo, do kiedy będzie można składać podpisy. Natomiast wycofać podpis zawsze można.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełJacekRybicki">Zadaniem osób przedstawiających poselską inicjatywę ustawodawczą jest przyjęcie odpowiedniego marginesu błędu, żeby wycofanie dwóch lub trzech podpisów nie zagroziło losowi tego projektu. Opowiadam się za tym, żeby nie było możliwości uzupełniania podpisów po złożeniu projektów. Uważam, że powinno to być wprost, w czytelny sposób zapisane w regulaminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełWładysławAdamski">Chciałbym odnieść się do wypowiedzi posła Rybickiego, zanim uda się na posiedzenie prezydium swojego klubu.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PosełWładysławAdamski">Propozycja określenia dla marszałka Sejmu terminu na udzielenie odpowiedzi w sprawie inicjatyw i pism skierowanych do niego przez posłów nie wygląda tak, jak pan to przedstawił. Nie chodzi tu o proste przełożenie stosunku występującego pomiędzy prezydentem miasta a obywatelami. Chodzi tu raczej o stosunek organów administracji do posła. Zarówno prezydent miasta, jak i ministrowie, podsekretarze stanu, prezes NBP i prezes NIK mają 14 dni na udzielenie posłowi odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PosełWładysławAdamski">Byłbym państwu zobowiązany, gdyby w tej propozycji nie szukali państwo żadnych podtekstów. Chodzi tylko o to, że wyznaczenie terminu pozwoli uniknąć potencjalnych konfliktów. Byłoby to także usunięcie niedopatrzenia prawnego, z którym obecnie mamy do czynienia. Dowiodła tego praktyka ostatnich miesięcy, a praktyka jest królową prawdy.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PosełWładysławAdamski">Chodzi mi tylko o stworzenie czytelnych zasad. Wszystkie instytucje i organy państwowe poza marszałkiem Sejmu mają wyznaczony taki termin. Tego dotyczy moja poprawka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Z systemu źródeł prawa wynika, że regulamin Sejmu staje się aktem normatywnym. Powinno to spowodować zmianę art. 130 regulaminu, który obecnie mówi o tym, że regulamin Sejmu publikuje się w Monitorze Polskim. Jeśli regulamin jest aktem normatywnym, powinien być drukowany w Dzienniku Ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Proponuję, żebyśmy w tej chwili wysłuchali posła Madeja, którego będzie wspierał poseł Rutkowski. Proszę, aby ustosunkowali się panowie po kolei do zgłoszonych problemów. Po zakończeniu wypowiedzi pana posła przystąpimy do rozstrzygnięcia. Myślę, że w ten sposób najszybciej osiągniemy pożądany sukces. Pierwsza propozycja dotyczyła art. 27.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana ta dotyczy rozszerzenia przepisu o Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Proponowano dodanie Głównego Inspektora Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełJerzyMadej">W tej zmianie proponujemy dodanie tylko Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy są w tej sprawie jakieś kontrowersje? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełJerzyMadej">Przy okazji rozpatrzenia zmiany nr 2 powinniśmy załatwić także poprawkę redakcyjną. Proszę spojrzeć na zapis art. 27a ust. 1b. Wnioski składa się marszałkowi Sejmu w terminie 30 dni - jak zapisano w pkt. 1. W punkcie 2 jest to 14 dni. Natomiast w pkt. 3 ponownie użyto wyrazów „w terminie”. Trzeba je wykreślić. Jest to poprawka redakcyjna. W artykule 27a ust. 1b pkt. 3 należy wykreślić wyrazy „w terminie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy są uwagi do tej propozycji? Nie ma zgłoszeń. Zmiana została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 2a dotyczy art. 27a ust. 3. W obecnym regulaminie mówi się, że opinie w sprawie wniosku składa się w Prezydium Sejmu. Ponieważ w chwili obecnej te uprawnienia ma marszałek Sejmu, zgodnie z konstytucją zastępujemy Prezydium Sejmu marszałkiem Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy są uwagi do tej zmiany? Nie ma uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 2b dotyczy ust. 5 w którym do tej pory istniał pewien błąd. Obecnie w tym ustępie mówi się, że rozpatrzenie przez Sejm wniosku, o którym mowa w ust. 1, może się odbyć nie wcześniej niż następnego dnia od skierowania wniosku do właściwej komisji. Wynika z tego, że Sejm rozpatruje wniosek po otrzymaniu go przez komisję.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PosełJerzyMadej">Proponujemy, żeby wniosek był rozpatrywany następnego dnia po dniu doręczenia posłom druku zawierającego opinię komisji. Najpierw komisja musi przedstawić swoje stanowisko w sprawie wniosku. Dopiero wtedy wniosek może być rozpatrzony. Proponujemy przeredagowanie ust. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy są uwagi do tej propozycji? Nie ma uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 3 odnosi się do art. 29. Nawiązując do wypowiedzi pana Grodzickiego powiem, że w pewnym sensie wyprzedzamy ustawę o inicjatywie obywatelskiej. Takich przypadków mamy więcej. Chcę jednak zwrócić uwagę, że jest to zapisane w konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PosełJerzyMadej">Wyjaśnię, że w tej chwili chcemy dopasować regulamin do konstytucji. Wiemy o tym, że wymaga on innych zmian. Zresztą sami proponujemy zmianę kilku ustaw. W przyszłości będziemy chcieli napisać nowy regulamin. Póź-niej będziemy już tylko nowelizować ustawy. W ramach dopasowania regulaminu do konstytucji proponujemy dodanie zapisu o inicjatywie ustawodawczej 100 tys. obywateli. Oczywiście trzeba pamiętać o dodaniu wyrazów „mających prawo wybierania do Sejmu”. Żeby nie było wątpliwości, trzeba to zapisać w ust. 1. Myślę, że możemy przyjąć ust. 1 wraz z tą zmianą.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PosełJerzyMadej">Natomiast w ust. 2 pojawił się problem, czy poselskie projekty ustaw mogą być wnoszone tylko przez stałe komisje. Jest to rozwiązanie merytoryczne, nad którym musimy się zastanowić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Wydaje się, że argumenty przedstawione przez pana Grodzickiego są w pełni zasadne. Przypomnijmy sobie, ile komisji nadzwyczajnych jest powoływanych właśnie po to, żeby wystąpiły z różnymi projektami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zaproponowałbym państwu wybranie drugiego wariantu, o którym mówił pan Grodzicki. W tym przepisie należałoby pozostawić zapis o stałej komisji sejmowej. Każda komisja nadzwyczajna jest powoływana przez Sejm odrębną uchwałą. W takim przypadku zawsze musi być podjęta uchwała. W zależności od tego, do czego taka komisja jest powołana, można w uchwale wyłączyć działanie tego artykułu regulaminu. Uważam, że jest to rozwiązanie dużo lepsze z punktu widzenia czystości prawnej. Jest to także prostsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Za chwilę podejmiemy w tej sprawie decyzję. Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełWładysławFrasyniuk">Mieliśmy także przypadki, że komisja nadzwyczajna z własnej inicjatywy przygotowywała projekty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełWładysławAdamski">Z pełnym zrozumieniem odnoszę się do wypowiedzi pana dyrektora. Tak samo komisja stała, jak i komisja nadzwyczajna są powoływane uchwałą Sejmu. Mają one w gruncie rzeczy taką samą rangę. W dyskusji wskazywano, że w praktyce komisje nadzwyczajne występowały z inicjatywami, jeśli była taka potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PosełWładysławAdamski">Zastanawiam się tylko, czy nie byłoby prostszym rozwiązaniem pozostawienie tego zapisu, a skreślenie jedynie wyrazu „stała”. Rozumiem wszystkie argumenty, które padły w naszych dotychczasowych rozważaniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełWładysławFrasyniuk">Przypomnę, że komisje nadzwyczajne są powoływane w celu załatwienia określonej sprawy. Zdarzało się, że takie komisje z własnej inicjatywy kontynuowały swoje działania. Mieliśmy problemy z określeniem, kiedy należy zakończyć prace komisji nadzwyczajnej. Nieraz Prezydium Sejmu i kluby zastanawiały się, jak ukrócić byty, które powstały same z siebie.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PosełWładysławFrasyniuk">W związku z tym opowiadam się za przyjęciem zapisu mówiącego o stałych komisjach. Jest to logiczna konsekwencja ich powołania. Natomiast uprawnienia komisji nadzwyczajnych do podejmowania inicjatyw legislacyjnych należy regulować w sposób specjalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Widzę, że pewną przewagę uzyskuje zapis mówiący o stałych komisjach. Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić w tej sprawie inny wniosek? Nie ma zgłoszeń. W zmianie pozostaje zapis o stałej komisji sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Przechodzimy do rozpatrzenia sprawy nr 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełJerzyMadej">Do zmiany nr 4 zgłosił uwagę pan Grodzicki. Artykuł 30 otrzymałby brzmienie: „Projekt uchwały Sejmu może być wniesiony przez Prezydium Sejmu, komisję sejmową lub co najmniej 15 posłów podpisujących projekt”. Pan Grodzicki zaproponował, aby dodać wyrazy „z zastrzeżeniem art. 129 regulaminu”, który mówi o tym, że zmiana regulaminu może nastąpić tylko na wniosek Prezydium Sejmu, Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich lub co najmniej 15 posłów. W tym przypadku nie dotyczyłoby to stałej komisji sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PosełJerzyMadej">Uważam, że jest to po prostu postawienie kropki nad „i”. Artykuł 129 i tak będzie obowiązywał, nawet jeśli tego nie zapiszemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy widzi pan przeszkodę, żeby do tego artykułu dodać wyrazy „z zastrzeżeniem art. 129”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełJerzyMadej">Na podstawie moich doświadczeń z pracy w Komisji Konstytucyjnej mogę powiedzieć, że próby postawienia w tej sprawie kropki nad „i” były utrącane. Dla porządku możemy przyjąć tę propozycję, gdyż uprości to interpretację regulaminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy ktoś jest przeciwny dodaniu w tej zmianie wyrazów „z zastrzeżeniem art. 129 regulaminu”? Nie widzę zgłoszeń. Zastrzeżenia zostały dodane do zmiany. Rozumiem, że zmiana została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PosełPawełŁączkowski">W tym miejscu pojawił się problem wycofywania i uzupełniania podpisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełJerzyMadej">W tej sprawie chciałbym polemizować z panem Grodzickim. Sprawę podpisów rozwiązuje ust. 3. W ustępie 2 mówi się: „Wnioskodawca do czasu zakończenia drugiego czytania projektu może wycofać wniesiony przez siebie projekt”. W ustępie 3 napisano: „Projekt poselski uważa się również za wycofany, jeżeli do czasu zakończenia drugiego czytania na skutek cofnięcia poparcia projekt popiera mniej niż 15 posłów spośród tych, którzy podpisali projekt przed jego wniesieniem”.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PosełJerzyMadej">Z tego wynika, że nie ma możliwości dodatkowego składania podpisów. Zapis ust. 3 jest jednoznaczny. Natomiast można wycofać podpis między pierwszym a drugim czytaniem projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Chciałbym zabrać głos ad vocem. Może być taka sytuacja, że pod projektem podpisało się 30 posłów. Projekt jest istotny, więc jeszcze kilkunastu posłów chce się pod nim podpisać, gdyż np. nie byli w Warszawie, gdy zbierano podpisy. Ci posłowie mogą złożyć podpisy. Przepis, o którym pan mówi, tego nie zabrania. Dotyczy on tylko momentów brzegowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Zwiększenie liczby podpisów nie ma znaczenia dla procedury legislacyjnej. Nie ma znaczenia, czy pod projektem podpisało się 15, czy 200 posłów. Natomiast musi być 15 podpisów, żeby złożyć projekt.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o ustosunkowanie się do tego problemu. Czy ust. 3 rozwiązuje sprawę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Powiem szczerze, że gdy po raz kolejny czytam ten przepis, widzę pewien problem. Użyto tu określenia „do czasu zakończenia drugiego czytania”. Wydaje się, że w świetle tego przepisu do czasu zakończenia drugiego czytania istnieje możliwość dokonywania różnych zmian. Jeden poseł może wycofać swój podpis, a inny go złożyć. Projekt nadal będzie projektem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Jest tu wyraźnie powiedziane, że przynajmniej 15 posłów nie może zmienić zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełJerzyMadej">Omawiany przepis nie zabrania dodatkowego składania podpisu między pierwszym a drugim czytaniem projektu. Złożenie tych podpisów nie powoduje żadnych skutków. Pod projektem musi być 15 podpisów przed złożeniem wniosku. Uważam, że zapis jest jednoznaczny. Możemy go przyjąć w proponowanym brzmieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy ktoś z państwa nie podziela poglądów posła Madeja w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Czy są inne uwagi do tej zmiany? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Zmiana została przyjęta w proponowanej wersji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełJerzyMadej">Chciałbym jeszcze zgłosić poprawkę językową do art. 33 ust. 4. Nie proponowano zmiany tego artykułu. Trzeba spojrzeć w tekst regulaminu. W ustępie 4 jest mowa o rozpatrzeniu ustaw i uchwał, których przyjęcie skutkować może zmianami w funkcjonowaniu samorządów. Zwracam uwagę, że w polskim języku prawniczym używa się sformułowania „skutkować zmiany”, a nie „skutkować zmianami”. Wbrew pozorom jest to błąd językowy. W tym przypadku wyraz „skutkować” oznacza „powodować”, a powodować można zmiany. Jest to poprawka językowa. Proszę, żeby państwo w tym momencie mi zaufali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Rozumiem, że jest zgoda na przyjęcie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełJerzyMadej">Do zmiany 5c zgłosił uwagę pan Grodzicki. Można sobie wyobrazić, że członek Rady Ministrów zgłosi poprawkę, która burzyć będzie sens ustawy, nie przedstawiając uzasadnienia. Mogą być bardzo duże konsekwencje takiej poprawki, w tym finansowe. Wiemy, jak wiele może zmienić jedno zdanie w ustawie. Czy wobec tego nie należy od niego wymagać uzasadnienia, w którym podane by były ewentualne skutki finansowe, związane z przyjęciem tej poprawki? Rozumiem, że nie chcą państwo zbytnio formalizować tej sprawy. Przejście poprawki przez całą procedurę mogłoby nawet zahamować proces legislacyjny w komisji.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PosełJerzyMadej">Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że jeśli będzie można wprowadzić poprawkę bez uzasadnienia, jedną poprawką będzie można zburzyć sens ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy ktoś z państwa chciałby poprzeć argumenty pana Grodzickiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Zwracałem tylko uwagę na pewne konsekwencje. Przepis jest zredagowany poprawnie. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Jednak przy dogmatycznym traktowaniu tego przepisu może on utrudnić postępowanie w komisjach. Trzeba mieć taką świadomość. Właśnie to chciałem państwu powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełWładysławFrasyniuk">Nie bardzo wiadomo, co zrobić, gdyż wszystko zależy od kategorii zgłaszanych poprawek. Rzeczywiście, zwłaszcza przy rozpatrywaniu projektów ustaw gospodarczych, spotykamy się z poprawianiem tekstu projektu przez przedstawicieli ministerstw. Często są poprawki przyspieszające pracę i likwidujące popełnione wcześniej błędy, które powodują różnego rodzaju komplikacje. Obawiam się, że ortodoksyjne wykorzystanie tego przepisu, zwłaszcza przez opozycję, może doprowadzić do dość skomplikowanej sytuacji. Nawet najmniejsza, logiczna i sensowna poprawka będzie wymagała zachowania trybu wydłużającego pracę nad ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosełWładysławAdamski">Wbrew pozorom sprawa nie jest tak prosta. Mamy tu do czynienia z pewnym dylematem. Musimy rozstrzygnąć, czy priorytet dajemy jakości stanowionego prawa, czy też szybkości jego ustanawiania. Ja opowiadam się za jakością. Nie mam w tej sprawie ani cienia wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#PosełWładysławAdamski">Jeśli przedstawiciel rządu lub wnioskodawca będzie chciał wnieść poprawkę, może to zawsze zrobić za pośrednictwem posła. Takie rozwiązanie było dość często stosowane. W takim przypadku procedura nie jest skomplikowana. Wydaje mi się jednak, że w pewnych sytuacjach trzeba mieć możliwość zwrócenia się o uzasadnienie w celu poznania argumentów leżących u podstaw zgłoszenia określonych poprawek. Dlatego poparłbym stanowisko posła Madeja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełJerzyMadej">Chciałbym zaproponować, aby nieco uprościć tę procedurę i zapisać, że stosuje się odpowiednio przepisy art. 31 ust. 2, 2a i 3. Chodzi tylko o te trzy ustępy, a nie o cały artykuł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Jest propozycja dodania w zmianie 5c na końcu ust. 3b wyrazów „ust. 2, 2a i 3”. Czy ktoś chce zgłosić w tej sprawie uwagi? Nie ma uwag. Propozycja została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełJerzyMadej">Jest jeszcze jedna poprawka językowa, o której przyjęcie chciałbym prosić. W artykule 40 ust. 2 napisano, że w sprawozdaniu komisje wnioskują. Powinno być napisane, że komisje przedstawiają wniosek o przyjęcie lub odrzucenie. Muszę powiedzieć, że w wielu artykułach ten zapis jest prawidłowy. Mówi się, że komisje przedstawiają wniosek lub stanowisko. Niestety, w kilku artykułach pozostał błędny zapis. Uważam, że przy okazji zmiany regulaminu powinniśmy wprowadzić także poprawki językowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Rozumiem, że do tej propozycji nie ma uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełJerzyMadej">Przechodzimy do zmiany nr 6. Na pewno trzeba ujednolicić zapis zgodnie ze zgłoszoną propozycją. Wyraz „Komisja” powinien być zapisany w liczbie mnogiej, tak jak w innych artykułach.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PosełJerzyMadej">Zgłoszono uwagę do ust. 2. Można ten ustęp zredagować w taki sposób, że w posiedzeniu komisji, na którym rozpatrywana jest uchwała Senatu, może wziąć udział senator sprawozdawca reprezentujący komisję Senatu, która omawianą sprawę rozpatrywała. Jeśli senator nie przyjdzie na posiedzenie komisji, nie będzie problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy nie lepsza jest propozycja, żeby w tym ustępie dodać zdanie: „Nieobecność senatora nie wstrzymuje rozpatrywania sprawy”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełJerzyMadej">Możemy tak zrobić. Jest to chyba lepsze rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PosełPawełŁączkowski">W tej sytuacji zaproszenie senatora byłoby obligatoryjne, natomiast jego obecność na posiedzeniu komisji - nie. Rozumiem, że nie ma uwag do tej propozycji. Dodajemy nowe zdanie do ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełJerzyMadej">Chciałbym zaproponować zmianę redakcyjną w ust. 4. Drugie zdanie tego ustępu zostało napisane następująco: „W sprawozdaniu tym komisja przedstawia wniosek o odrzucenie lub przyjęcie wszystkich albo niektórych poprawek zawartych w uchwale Senatu, bądź o odrzucenie uchwały Senatu o odrzucenie ustawy w całości albo o głosowaniu przeciw odrzuceniu tej uchwały”. Proponuję, żeby po wyrazie „bądź” napisać: „o odrzucenie lub przyjęcie uchwały Senatu o odrzucenie ustawy w całości”. Jest to poprawka językowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy ktoś ma uwagi do tej propozycji? Nie ma uwag. Poprawka została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosełJerzyMadej">Kolejna wątpliwość dotyczyła ust. 9. Musimy rozstrzygnąć, czy drugie zdanie w tym ustępie „Ustęp 2 stosuje się odpowiednio” skreślimy, czy nie, czy będziemy zapraszać senatora na posiedzenie Sejmu, czy tylko na posiedzenie komisji? Przypomnę, że chodzi tu o sytuację, kiedy Sejm uzna, że stanowisko Senatu nie musi być opiniowanie przez komisję. Jest to rozstrzygnięcie merytoryczne. Z tego, co pamiętam, senator sprawozdawca bierze udział w posiedzeniu Sejmu tylko wtedy, gdy rozpatrywana jest inicjatywa ustawodawcza Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PosełReginaPawłowska">Na początku kadencji spotkałam się z sytuacją trzykrotnego pobytu senatorów na sali posiedzeń w czasie obrad Sejmu. Jeśli nie piszemy jasno, że są oni uprawnieni do wejścia na salę posiedzeń, pozostawiłabym zapis mówiący o tym, że marszałek może zaprosić inne osoby. Wtedy zostaje furtka, która może być wykorzystana w konkretnym przypadku, kiedy zaistnieje potrzeba zaproszenia senatora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy ktoś ma jeszcze uwagi w tej sprawie? Nie ma uwag. Rozumiem, że Komisja wyraziła zgodę na wykreślenie ostatniego zdania w ust. 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosełRomanRutkowski">Niezupełnie mogę się z tym zgodzić. Mógłbym zgodzić się na wykreślenie zdania „Ustęp 2 stosuje się odpowiednio”, ale tylko w odniesieniu do zdania z ust. 2, które mówi: „Przewodniczący posiedzenia udziela głosu senatorowi sprawozdawcy na jego wniosek poza kolejnością wystąpienia”. Oznacza to, że gdyby ten przepis traktować odpowiednio, marszałek Sejmu udzielałby głosu senatorowi poza kolejnością wystąpień. Z tym się nie zgadzam.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#PosełRomanRutkowski">Natomiast uważam, że senator powinien być obecny na posiedzeniu Sejmu, na którym rozpatrywane są poprawki Senatu. Posłowie mogą zadawać pytania. Kto ma wtedy odpowiedzieć na te pytania i wyjaśnić kwestie sporne? Mógłby to zrobić senator obecny na posiedzeniu Sejmu. Natomiast odpowiednie stosowanie ust. 2 literalnie zgodne z tym, co państwu przeczytałem, doprowadzałoby do powstania sytuacji, których nie aprobuję. Zgadzam się jednak na to, żeby przedstawiciel Senatu był obecny na posiedzeniu Sejmu. Rozwiązaniem mogłoby być oznaczenie zdania, które zacytowałem, jako ust. 2b. Wtedy można by było stosować ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PosełJerzyMadej">Chcę zwrócić uwagę na pierwsze zdanie w ust. 9: „Sejm na wniosek marszałka Sejmu może rozpatrzyć poprawki zawarte w uchwale Senatu bez uprzedniego skierowania jej do komisji”. Ten przepis dotyczy sytuacji, gdy marszałek Sejmu nie ma żadnych wątpliwości. Poprawki są na tyle oczywiste, że nie jest potrzebna dyskusja ani wyjaśnienia senatora. Jeśli takie wyjaśnienia są potrzebne, uchwałę Senatu kieruje się do komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosełPiotrMiszczuk">Chciałbym zapytać, kto jest autorem drugiego zdania w ust. 9. W poprzednim regulaminie tego zdania nie było. Nie bardzo rozumiem, skąd się ono wzięło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mogę państwu wyjaśnić tę sprawę. Patrząc na sposób rozpatrywania poprawek Senatu możemy założyć, że zaistnieje sytuacja nadzwyczajna, kiedy marszałek skieruje uchwałę Senatu bezpośrednio na posiedzenie Sejmu. Przyjęliśmy założenia, że warto by było, gdyby na takim posiedzeniu był obecny przedstawiciel Senatu, podobnie jak na posiedzeniu komisji. Zastosowano tu analogię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PosełPawełŁączkowski">W tej sprawie są sprzeczne opinie. Musimy rozstrzygnąć problem głosowaniem. Najpierw poddam pod głosowanie propozycję skreślenia drugiego zdania w art. 50 ust. 9.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Kto z państwa jest za skreśleniem tego zdania?</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#PosełPawełŁączkowski">Stwierdzam, że Komisja postanowiła skreślić drugie zdanie w ust. 9. Nie było więcej wątpliwości do tego artykułu. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie art. 50.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 7 dotyczy art. 51. Artykuł 51 z obecnego tekstu regulaminu został włączony do art. 50. Natomiast w art. 51 zapisaliśmy, że marszałek informuje Sejm o uchwałach Senatu przyjmujących bez zmian ustawę uchwalaną przez Sejm oraz o ustawach uchwalonych przez Sejm, co do których Senat nie podjął uchwały. Marszałek podaje do wiadomości, że ustawa została przekazana do prezydenta. Ta sprawa nie powinna budzić wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy ktoś ma w tej sprawie uwagi? Nie ma uwag. Zmiana została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 8 mówi o tym, że w przypadku gdy Sejm rozpatrzył stanowisko Senatu, Senat nie wniósł poprawek lub nie zajął stanowiska, marszałek Sejmu przesyła prezydentowi tekst ustawy potwierdzony swoim podpisem. Tu dochodzimy do problemu, o którym mówił pan Grodzicki i dyr. Pietrzak. Jest to materia konstytucyjna, a nie regulaminowa. Ustawa powinna być przygotowana w 3 egz. z których jeden powinien wrócić do Sejmu. Należałoby napisać, że marszałek Sejmu podpisuje ustawę w 3 egzemplarzach, z których jeden z podpisem prezydenta wróci do Sejmu. Nie możemy jednak wprowadzić takiego zapisu do regulaminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W związku z art. 52 chciałbym przypomnieć to, o czym już mówiłem. Uderzam się w piersi, że sprawa nie została ujęta w zmianach. W dwóch przypadkach - gdy Senat nie zgłasza poprawek do ustawy lub nie zgłosi ich w terminie - marszałek Sejmu nie wysyła do prezydenta podpisanego tekstu ustawy. W praktyce prezydent ma już ten tekst. Marszałek Sejmu wysyła tylko informację o przyjęciu ustawy przez Sejm i Senat, zgodnie z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Tej sprawy nie możemy rozstrzygnąć w regulaminie. W związku z tym, prosiłbym państwa, żeby nie kontynuować dyskusji na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PosełJerzyMadej">Chciałbym zwrócić uwagę, że w tym przypadku marszałek Sejmu postępuje niezgodnie z konstytucją. Artykuł 122 ust. 1 mówi: „Po zakończeniu postępowania określonego w art. 121 marszałek Sejmu przedstawia uchwaloną ustawę do podpisu Prezydentowi RP”. Artykuł 121 mówi o tym, że marszałek Sejmu wysyła tekst ustawy prezydentowi, gdy Senat zajmie stanowisko lub go nie zajmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Proponuję, żeby kontynuował pan omawianie zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 9 jest zmianą redakcyjną art. 53 ust. 3. Mówiłem już na ten temat. Przepis mówi o tym, że w przypadku weta prezydenta komisja przedstawia w sprawozdaniu wniosek o uchwalenie ustawy w brzmieniu dotychczasowym lub wniosek przeciwny. Tak brzmi dotychczasowy przepis. Proponujemy, żeby ust. 3 otrzymał brzmienie: „Po rozpatrzeniu wniosku prezydenta komisja, do której wniosek został skierowany, przedkłada Sejmowi sprawozdanie. W sprawozdaniu tym komisja przedstawia wniosek o ponowne uchwalenie ustawy w brzmieniu dotychczasowym, bądź głosowanie za przyjęciem wniosku prezydenta”. Oczywiście zgodnie z wcześniejszą propozycją wyraz „Komisja” zostanie zapisany w liczbie mnogiej. Jest to zmiana redakcyjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Rozumiem, że w tej sprawie nie ma sprzeciwu. Zmiana została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 10 dotyczy art. 61a mówiącego o wotum zaufania dla Rady Ministrów. Proponujemy dodanie ust. 3, w którym przepisano z konstytucji, że wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Chodziło nam o jasne określenie, jaka większość jest potrzebna przy uchwalaniu wotum zaufania, aby ułatwić stosowanie regulaminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Widzę, że w tej sprawie nie ma wątpliwości. Zmiana została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 11 dotyczy art. 61b. Tu chyba należałoby uwzględnić propozycję posła Miszczuka. Należałoby dopisać, że chodzi tu o powołanie Rady Ministrów w trybie art. 154 ust. 1 i 2 konstytucji. Powstaje pytanie, czy należy to odniesienie dopisać. Rzeczywiście, w tej sprawie mogą być wątpliwości. Jest to przypadek dotyczący tylko pierwszego kroku przy tworzeniu rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy ktoś jest przeciwny uzupełnieniu zmiany tekstem zaproponowanym przez posła Miszczuka? Nie widzę zgłoszeń. Poprawka została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PosełJerzyMadej">W związku z tym zostało nam przyjęcie zmiany nr 11. Proponujemy, żeby drugie zdanie w art. 61b ust. 5 otrzymało brzmienie: „Artykuł 61a ust. 2 i 3 stosuje się odpowiednio”. Chodzi tu o głosowanie i kwalifikowaną większość. Jest to powtórzenie wcześniejszego przepisu. W tej sprawie nie powinno być wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy są w tej sprawie uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Zmiana nr 11 została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 12 dotyczy art. 61f, 61g i 61h mówiących o wotum nieufności. W artykule 67f jest mowa o wotum nieufności dla Rady Ministrów. Przy-pomnę, że do tego artykułu zgłosił uwagę pan Grodzicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Przepraszam, że się wtrącę. Poprawne zredagowanie tej uwagi, gdyby zechcieli ją państwo wdrożyć, wymagałoby czasu. Nie da się tego napisać ad hoc. Sądzę, że do tej sprawy można będzie powrócić między pierwszym a drugim czytaniem projektu uchwały, po spokojnym rozważeniu ewentualnej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Chodzi tu o ewentualne oddalenie wniosku przez marszałka, jeśli nie spełnia wymogów formalnych. Zapamiętamy tę propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PosełJerzyMadej">Nie było innych uwag do art. 61f.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Rozumiem, że art. 61f został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PosełJerzyMadej">Artykuł 61g mówi o wotum nieufności dla ministra. Składa się z dwóch ustępów. Ustęp 1 mówi, że Sejm może wyrazić ministrowi wotum nieufności. W ustępie 2 zapisano, że do wniosku stosuje się odpowiednio art. 61f, czyli całą procedurę, z tym że wniosek kieruje się do odpowiednich komisji sejmowych. Komisja, której podlega dany minister, przedstawia opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Nie ma uwag. Zmiana została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosełJerzyMadej">Artykuł 61h dotyczy wotum zaufania dla Rady Ministrów na wniosek prezesa Rady Ministrów. Tu właśnie pojawia się wątpliwość, którą zgłaszałem wcześniej, czy należałoby dopisać nowy ust. 2 w brzmieniu: „Debata nad wnioskiem o wyrażenie wotum zaufania obejmuje jedynie pytania posłów i odpowiedzi prezesa Rady Ministrów”. Przypomnę, że w art. 61f ust. 6 mówi się, że w dyskusji nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności po wyczerpaniu listy mówców może zabrać głos tylko prezes Rady Ministrów. Ten przepis mówi o dyskusji. Natomiast jestem przekonany, że w art. 61h powinno być możliwe zadawanie pytań prezesowi Rady Ministrów, który występuje z wnioskiem o wotum zaufania do Sejmu. Trzeba rozstrzygnąć, czy dodamy do tej zmiany ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Osobiście popierałbym ten wniosek. Czy ktoś jest przeciwny uzupełnieniu tego artykułu ust. 2, którego treść przedstawił poseł Madej? Nie ma zgłoszeń. Poprawka została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy są inne uwagi do art. 61h? Nie ma zgłoszeń. Zmiana została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 13 dotyczy tytułu rozdziału 3. Zaproponowano skrócenie tego tytułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Rozumiem, że ta sprawa nie budzi wątpliwości. Zmiana nr 13 została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 14 dotyczy art. 62 w którym omówiono postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym. Dotychczasowa treść art. 62 została oznaczona jako ust. 1. Dodany został ust. 2 mówiący: „Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka przed terminem rozprawy wydaje opinię o zawartych we wniosku o rozpatrzenie sprawy przez Trybunał Konstytucyjny zarzutach co do niezgodności aktu ustawodawczego z przepisami konstytucyjnymi. Poseł wyznaczony na przedstawiciela Sejmu ma obowiązek uczestniczyć w posiedzeniu Komisji”. Uważam, że treść dodanego ust. 2 jest oczywista.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#PosełJerzyMadej">W ustępie 1 dodano określenie, że przedstawiciel Sejmu jest wyznaczany przez marszałka Sejmu spośród posłów. Myślę, że ta zmiana nie budzi wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Nie widzę zgłoszeń. Zmiana została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PosełJerzyMadej">Zgłaszałem już wcześniej wątpliwość do art. 64 ust. 4, dotyczącego okresu, w którym Sejm ma prawo odrzucić orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. W ustępie 4 napisano: „Ustalane przez marszałka Sejmu terminy prac nad orzeczeniem winny zapewniać uchwalenie niezbędnych zmian w akcie objętym orzeczeniem w terminie 6 miesięcy od dnia przedstawienia orzeczenia przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego”. Chodzi tu o sytuację, gdy Sejm nie odrzuci orzeczenia i trzeba będzie wprowadzić zmiany w ustawach. W chwili obecnej w konstytucji te terminy są już inne. Powstaje pytanie, czy pozostawimy tu termin 6 miesięcy, czy też dopasujemy ten przepis do terminów konstytucyjnych.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#PosełJerzyMadej">Przypomnę, że art. 190 ust. 3 konstytucji mówi: „Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, jednak Trybunał Konstytucyjny może określić inny termin utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego. Termin ten nie może przekroczyć 18 miesięcy, gdy chodzi o ustawę, a gdy chodzi o inny akt normatywny - 12 miesięcy. W przypadku orzeczeń, które wiążą się z nakładami finansowymi nie przewidzianymi w ustawie budżetowej, Trybunał Konstytucyjny określa termin utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego po zapoznaniu się z opinią Rady Ministrów”. Terminy są określone zupełnie inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Myślę, że dostosowując regulamin do obowiązującej konstytucji musimy dostosować także ten przepis. Opowiadałbym się za wykreśleniem ust. 4 z art. 64.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PosełJerzyMadej">Uważam, że w tej chwili byłby to najprostsze rozwiązanie, gdyż terminy wynikają z art. 190 ust. 3 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Dodatkową poprawką będzie wykreślenie ust. 4 w art. 64. Czy ktoś ma w tej sprawie uwagi? Nie ma zgłoszeń. Poprawka została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 15 dotyczy dodania nowego art. 66a dotyczącego procedury rozpatrywania sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Sprawozdanie doręcza się posłom. Rozpatrzenie sprawozdania nie może nastąpić później niż w terminie 3 miesięcy od dnia doręczenia. Sprawozdanie rozpatruje Komisja, a Sejm podejmuje uchwałę. Sejm rozstrzyga o sposobie wykorzystania wniosków wynikających ze sprawozdania. Właśnie o tym mówi 6 ustępów opisujących całą procedurę. Do tej pory w regulaminie nie było zapisu dotyczącego tej procedury. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji co rok składa Sejmowi sprawozdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Sprawa nie budzi wątpliwości. Zmiana została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 16 została przedstawiona w dwóch wariantach. Z wcześniejszych wypowiedzi wynika, że większe poparcie ma wariant II, zawierający pełne wyliczenia. Oczywiście należałoby wprowadzić poprawkę do art. 95 ust. 2 pkt. 3. Zamiast przewodniczącego Trybunału Stanu należy w tym punkcie zapisać zastępców przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#PosełJerzyMadej">Przeoczyliśmy jeszcze jedną sprawę. W artykule 95 ust. 2 pkt. 11a należy zamieścić coroczne sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Dodaliśmy art. 66a, który mówi o procedurze rozpatrzenia sprawozdania, a nie ma o nim mowy w art. 95. Trzeba to zmienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Nie widzę sprzeciwu. Możemy uznać, że zmiana została przyjęta wraz z dodatkowymi poprawkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PosełJerzyMadej">Mam jeszcze uwagę językową. Pierwsze zdanie ust. 2 powinno rozpoczynać się wyrazami: „Przedmiotem obrad na posiedzeniach Sejmu...” a nie „Przedmiotem posiedzeń Sejmu...”, jak jest obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Wszyscy zgadzają się z tą poprawką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PosełJerzyMadej">Doszliśmy do zmiany nr 19, dotyczącej art. 96. Na ten temat wypowiadał się pan Grodzicki i posłowie. Po dyskusji proponuję, żeby ust. 1 pozostawić bez zmian. Prezydent uczestniczy w posiedzeniu Sejmu, gdy uzna to za celowe.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#PosełJerzyMadej">Ustępem 2 zostałby ust. 3 z projektu o brzmieniu: „W posiedzeniach Sejmu uczestniczą członkowie Rady Ministrów...”. W tym ustępie w sposób wyraźny zostali wyróżnieni: prezes Najwyższej Izby Kontroli i prezes Narodowego Banku Polskiego. Powstaje pytanie, czy ten zapis utrzymamy, czy też przeniesiemy obu prezesów do następnego ustępu, w którym mówimy o osobach, które mogą uczestniczyć w posiedzeniach Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#PosełJerzyMadej">Z obecnego zapisu wynika, że uczestnictwo w obradach Sejmu prezesa NIK i prezesa NBP jest obligatoryjne. Gdybyśmy dokonali zmiany, ust. 3 otrzymałby brzmienie: „W posiedzeniach Sejmu mogą uczestniczyć...” i tu wymienilibyśmy wszystkie osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Jeśli wprowadzimy tak radykalne rozgraniczenia na tych, którzy uczestniczą w posiedzeniach Sejmu - jest to nieomal obowiązek regulaminowy - i tych, którzy mogą w nich uczestniczyć, trzeba zastanowić się nad tym, co będziemy robić z członkami Rady Ministrów, którzy nie będą uczestniczyć w posiedzeniach Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">W poprzedniej kadencji mieliśmy obfitą korespondencję na temat frekwencji przedstawicieli rządu w posiedzeniach Sejmu. Była to korespondencja bezskuteczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PosełPiotrMiszczuk">Czy w tej sytuacji warto wprowadzać takie rozgraniczenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Pojawia się tu jeszcze jeden problem, który dotyczy upełnomocnionych zastępców. Określenie „zastępców” może sugerować, że chodzi tu o sekretarzy stanu, gdyż w zasadzie tylko oni są zastępcami. Określenie to nie dotyczyłoby w tym przypadku podsekretarzy stanu, co byłoby chyba zbyt daleko idące. Praktyka była taka, że na posiedzeniach pojawiali się także kierownicy urzędów centralnych, którzy nie byli podsekretarzami stanu, a którzy reprezentowali ministrów przy bardziej fachowych ustawach. Czy jest to dopuszczalne, czy też nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PosełJerzyMadej">Jest to rozstrzygnięcie merytoryczne. W dotychczasowym regulaminie mówi się, że w posiedzeniach Sejmu uczestniczą członkowie Rady Ministrów, prezes NIK i prezes NBP. W zasadzie obecność tych osób była obligatoryjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Prezes NBP pozostał w regulaminie z czasów PRL, gdy pełnił zupełnie inną funkcję. Proszę o tym pamiętać. Po prostu taki zapis pozostał w regulaminie.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Natomiast w przypadku NIK, która jest organem kontrolnym Sejmu, mogę sobie wyobrazić, że taki obowiązek może być nałożony na prezesa. W każdym momencie posłowie mogą mieć pytania do prezesa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PosełJerzyMadej">W takim razie musielibyśmy zapisać, że w posiedzeniach Sejmu uczestniczą członkowie Rady Ministrów oraz prezes NIK. Zwracam uwagę, że w ust. 3 jest jeszcze zdanie mówiące o tym, że potwierdzają oni swoją obecność podpisem na liście obecności. W razie niemożności wzięcia udziału w posiedzeniu mogą oni delegować swoich upełnomocnionych zastępców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">W praktyce obowiązek złożenia podpisu na liście obecności obejmuje wszystkie osoby wymienione w tym przepisie. Są tylko dwie listy obecności - lista posłów i lista gości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Opowiadałbym się za propozycja posła Madeja. Zachęcam państwa do tego, żeby w ust. 2 zapisać, że członkowie Rady Ministrów uczestniczą w posiedzeniach Sejmu. Zachowałbym także zapis o potwierdzeniu obecności podpisem. Nie wiem, czy pozostawić w tym ustępie prezesa NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PosełWładysławAdamski">Zazwyczaj w posiedzeniach biorą udział zastępcy prezesa. Na pewno w posiedzeniach powinien wziąć udział upełnomocniony przedstawiciel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Prezesa Narodowego Banku Polskiego przenieślibyśmy do ust. 3 jako osobę, która może uczestniczyć w posiedzeniach Sejmu. Nie będziemy ingerować w sprawę zastępców. Czy możemy tak zrobić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PosełRomanRutkowski">Chciałbym zapytać ekspertów, czy określenie „upełnomocnionych zastępców” można zastąpić wyrazem „pełnomocników”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PosełRomanRutkowski">Czasami może przyjść na posiedzenie urzędnik niższego szczebla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Jest to jawne nadużycie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Ustawa o Radzie Ministrów wyraźnie stanowi, kto może zastępować ministra. Praktyka jednak jest taka, że te przepisy są rozszerzane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PosełWładysławAdamski">Szczególnie na posiedzeniach Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Jest to osobny problem. Dla wielu komisji tragedią jest to, że na kolejnych posiedzeniach pojawiają się różni przedstawiciele resortu. Bywa tak, że głoszą oni odmienne poglądy - delikatnie mówiąc. Omawialiśmy już wątek dotyczący autopoprawek. Między innymi sprawa bierze się stąd, że na posiedzenie przychodzi przedstawiciel reprezentujący inny sektor w resorcie. W tej sprawie należałoby stworzyć regulamin procedowania komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Pojawia się tu jeszcze inny problem. W artykule 111 wymieniony został prezes Rady Ministrów odrębnie od członków Rady Ministrów. Czy jest to jednolita siatka nomenklaturowa? Jeśli tak, należy konsekwentnie w obu przepisać wyróżnić prezesa Rady Ministrów. W przeciwnym wypadku należy pozostać przy określeniu „członkowie Rady Ministrów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Nie sądzę, żeby prezes Rady Ministrów musiałby być osobno wymieniony w ust. 2 art. 111. Wystarczy zapis, że głosu udziela się członkom Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PosełJerzyMadej">Tym bardziej że art. 147 ust. 1 konstytucji brzmi: „Rada Ministrów składa się z prezesa Rady Ministrów i ministrów”. Sprawa jest jednoznaczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Taką samą zmianę należałoby wprowadzić do art. 96.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PosełJerzyMadej">Oczywiście. W artykule 96 należy napisać, że w posiedzeniach Sejmu uczestniczą członkowie Rady Ministrów. W artykule 111 powinniśmy napisać, że marszałek Sejmu udziela głosu członkom Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Ta sprawa nie budzi wątpliwości. Obie poprawki zostały przyjęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PosełJerzyMadej">Rozumiem, że ust. 1 i 2 zostały uzgodnione. Ustęp 3 powinien otrzymać brzmienie: „W posiedzeniach Sejmu mogą uczestniczyć...” i tu wymienimy wszystkie osoby zapisane w dotychczasowym ust. 2. Należy także dodać zapis dotyczący prezesa NBP oraz przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Pojawi się tu także szef Państwowej Inspekcji Pracy. Złożono w tej sprawie wniosek. Szef Państwowej Inspekcji Pracy powoływany jest przez marszałka Sejmu, a nie przez Sejm. W związku z tym sugeruję, żeby nie dopisywać go do tego przepisu. Natomiast uważam, że należałoby się przychylić do wniosku o dopisanie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej. Zachęcam państwa do tego.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy podzielają państwo ten pogląd? Nie widzę sprzeciwu. Zmiana została przyjęta wraz z poprawkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PosełJerzyMadej">W tej sytuacji ust. 4 pozostaje bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Tak. W artykule 111 wykreślamy prezesa Rady Ministrów, zgodnie z przyjętą poprawką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PosełJerzyMadej">Jest to zmiana nr 18. Rozumiem, że w ust. 3 dopiszemy także osoby, o których była mowa w zmianie nr 17. W ustępie 3 jest mowa o osobach, którym marszałek Sejmu udziela głosu poza kolejnością mówców zapisanych do głosu. Rozumiem, że dotyczy to debaty nad sprawami związanymi z zakresem działania danego organu. Trzeba by było to określić. W tej chwili nie wiem, jak należałoby to zapisać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Należałoby dodać „w sprawach związanych z działalnością organów przez nich reprezentowanych”. Rozumiem, że nie ma do tej propozycji uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PosełJerzyMadej">Zmiana nr 19 dotyczy problemu zmiany konstytucji. Zaproponowano całkowite skreślenie art. 116. Pan Grodzicki miał w tej sprawie wątpliwości. Uważam, że nie możemy pozostawić w regulaminie art. 116 w jego obecnym brzmieniu. Możemy w nim napisać o trzech krokach podejmowanych przez Sejm. Pierwszy z nich to przyjęcie projektu ustawy o zmianie konstytucji lub jego odrzucenie. Przy uchwalaniu konstytucji wymagana była bezwzględna większość do odrzucenia projektu ustawy nowelizującej. Następny krok dotyczy przyjęcia poprawek komisji i przyjęcia tekstu jednolitego ustawy. W Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego przyjęcie poprawek i tekstu jednolitego wymagało większości 2/3 ustawowej liczby posłów i senatorów. Uważam, że te zapisy powinny znaleźć się w art. 116.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#PosełJerzyMadej">Uwaga pana Grodzickiego jest słuszna, gdyż w tym przypadku nie ma powrotnej drogi od Senatu do Sejmu. Najpierw mamy uchwałę Sejmu, a później uchwałę Senatu. Senat nie ma możliwości wprowadzenia poprawek. Musi przyjąć lub odrzucić to, co uchwalił Sejm. W tym przypadku narzuca się pomył wprowadzenia procedury powołującej komisję wspólną, która doprowadzałaby do konsensu, żeby później Senat nie był zmuszony do odrzucenia ustawy.</u>
          <u xml:id="u-149.2" who="#PosełJerzyMadej">Działań podejmowanych przez Sejm dotyczy tylko jeden ustęp, który mówi: „Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów”. W konstytucji nie ma mowy o możliwości odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu. Nie ma także mowy o tym, jak przyjmuje się poprawki komisji, a przecież jest to cała procedura, która była stosowana w Zgromadzeniu Narodowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PosełPawełŁączkowski">W tym przypadku poszedłbym tropem rozwiązania, które zastosowaliśmy już wcześniej. Skonstruowanie tego przepisu jest bardzo trudne. Proponuję, żebyśmy nie robili tego w dniu dzisiejszym. Uważam, że art. 116 w obecnym brzmieniu można wykreślić. Możemy zostawić sobie trochę czasu na przygotowanie nowego art. 116, który zostałby zgłoszony jako poprawka po pierwszym czytaniu. Czy poseł sprawozdawca wyraża na to zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PosełJerzyMadej">Zgadzam się. Przewiduję, że w pierwszym i drugim czytaniu do projektu zostanie zgłoszonych z sali wiele poprawek. Ja także postaram się przygotować poprawkę do art. 116.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PosełPawełŁączkowski">W takim razie proszę o państwa opinię w sprawie wniosku zgłoszonego w zmianie nr 19, dotyczącego uchylenia art. 116.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Kto z państwa jest za tym wnioskiem?</u>
          <u xml:id="u-152.2" who="#PosełPawełŁączkowski">Za wnioskiem głosowało 10 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-152.3" who="#PosełPawełŁączkowski">Zmiana nr 19 została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PosełJerzyMadej">Pozostały nam jeszcze do rozpatrzenia dwa wnioski zgłoszone z sali. Poseł Rybicki mówił o sprawie egzekwowania terminów Kodeksu postępowania administracyjnego od marszałka Sejmu. Drugą sprawę zgłosił poseł Miszczuk. Jego propozycja dotyczyła wprowadzenia terminu, w którym powinna być podjęta uchwała o przeprowadzeniu referendum. Powinniśmy rozstrzygnąć, czy określimy taki termin w regulaminie, czy nie. Te sprawy nie były przedmiotem zmian regulaminu. Zostały zgłoszone w trakcie dzisiejszej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Proponuję, żebyśmy najpierw zakończyli prace nad zmianami zawartymi w dokumencie. Mamy jeszcze dwa artykuły. Art. 3 chyba nie budzi wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PosełJerzyMadej">Art. 2 mówi o ogłoszeniu tekstu jednolitego regulaminu. Uważam, że opublikowanie tekstu jednolitego byłoby potrzebne, choćby na użytek posłów, gdyż będzie wiele zmian. Natomiast w przypadku, gdy do regulaminu będą wprowadzane pojedyncze zmiany, nie będzie miało sensu drukowanie tekstu jednolitego. Na pewno trzeba będzie opublikować nowy regulamin, który będzie można przygotować dopiero za rok, a może nawet później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałem zgłosić jeszcze jedną uwagę dotyczącą art. 130, w którym jest mowa o miejscu publikacji regulaminu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Obie sprawy dotyczą treści art. 2. Pierwsza sprawa dotyczy miejsca publikacji regulaminu. Tę sprawę musimy rozstrzygnąć jako pierwszą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W tym przypadku należałoby dodać zmianę nr 20 dotyczącą art. 130.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">W art. 112 Konstytucji RP jest mowa, że regulamin Sejmu określa obowiązki innych organów państwa względem Sejmu. Z tego przepisu ewidentnie wynika normatywny charakter regulaminu. W związku z tym regulamin powinien być publikowany w Dzienniku Ustaw. Inne fragmenty regulaminu nie mają takiego charakteru i są bardziej zbliżone do zarządzenia lub uchwały. Znam takich teoretyków, którzy mówią, że ponieważ w regulaminie określony jest tryb uchwalania ustaw, regulamin jest usytuowany ponad ustawą. Są to rozważania kolokwialne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Wbrew pozorom jest to bardzo istotna sprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">W zmianach regulaminu przygotowywanych w Sejmie poprzedniej kadencji znalazła się także ta poprawka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Ze względu na to, że regulamin wywołuje skutki poza parlamentem, powinien być publikowany w Dzienniku Ustaw.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Kto z państwa jest za przyjęciem zmiany nr 20, zgodnie z którą art. 130 otrzymałby brzmienie: „Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw RP”?</u>
          <u xml:id="u-162.2" who="#PosełPawełŁączkowski">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła zmianę nr 20.</u>
          <u xml:id="u-162.3" who="#PosełPawełŁączkowski">Powstaje w tej chwili problem dotyczący bytu art. 2 tej uchwały. Otrzymałby on brzmienie: „Marszałek Sejmu ogłosi w Dzienniku Ustaw RP jednolity tekst uchwały...” itd. Musimy rozważyć sprawę druku regulaminu na użytek posłów, po ogłoszeniu tekstu jednolitego w Dzienniku Ustaw.</u>
          <u xml:id="u-162.4" who="#PosełPawełŁączkowski">Kto z państwa jest za utrzymaniem art. 2 w nowym brzmieniu?</u>
          <u xml:id="u-162.5" who="#PosełPawełŁączkowski">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła art. 2.</u>
          <u xml:id="u-162.6" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy to już wszystkie poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Jeśli państwa intencją było wykonanie wszystkich dyspozycji konstytucyjnych, pominęli państwo art. 171 ust. 3, mówiący o trybie rozwiązywania organu stanowiącego samorządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Postanowiliśmy dokonać tylko tych zmian, które literalnie wynikają z konstytucji. W regulaminie jest jeszcze wiele problemów, które nie zostały rozstrzygnięte na tle nowej konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Nie możemy wprowadzić do uchwały tej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Pozostały nam jeszcze do rozpatrzenia dwie zmiany, zgłoszone w trakcie dyskusji. Poseł Miszczuk przypomniał nam o terminie rozpatrywania wniosków w sprawie referendum. Tę sprawę poddam pod głosowanie. Jeśli dobrze pamiętam, wniosek dotyczył zapisania terminu 45 dni. W tym czasie wniosek o referendum powinien zostać rozpatrzony. Sprawa powinna być wniesiona pod obrady Sejmu w ciągu 45 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#PosełPiotrMiszczuk">W art. 54c należy dotychczasowej treści nadać oznaczenie ust. 1. Po tym ustępie dodajemy ustęp 2 i 3 w brzmieniu: „2. Sejm podejmuje uchwałę o przeprowadzeniu referendum nie później niż w ciągu 45 dni od dnia zgłoszenia wniosku. 3. W przypadku uzasadnionych wątpliwości co do prawidłowości złożenia wymaganej liczby podpisów obywateli popierających zgłoszenie wniosku, termin, o którym mowa w ust. 2 ulega zawieszeniu na czas rozpatrzenia wątpliwości przez Państwową Komisję Wyborczą lub Sąd Najwyższy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Kto z państwa jest za rozszerzeniem uchwały o zmianie regulaminu Sejmu o zmianę zaproponowaną przez posła Miszczuka?</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Za wnioskiem głosowało 5 posłów, 5 było przeciwnych, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-167.2" who="#PosełPawełŁączkowski">Wniosek nie uzyskał większości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#PosełPiotrMiszczuk">Nie rozumiem tego uporu. Jest to po prostu niedoróbka legislacyjna, jeśli chodzi o ustawę o referendum. Nie ma tu innych podtekstów. Ustawodawca ustalił termin dla Senatu. Senat ma na rozpatrzenie sprawy 14 dni. Natomiast nie ustalono takiego terminu dla Sejmu. Nadal nie będzie tego terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Trzeba było przekonać nas przed głosowaniem. Będzie pan miał szansę zgłoszenia w tej sprawie poprawki po pierwszym czytaniu projektu uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#PosełJerzyMadej">Chciałbym zapytać o tę sprawę eksperta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Zawsze jest lepiej, jeśli jest określony termin, w jakim rozpatruje się tego typu wnioski. Jest to bardziej poprawne rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Jeśli nie będzie takiego terminu, może funkcjonować coś, co nazywałem „vetem szufladkowym”. Marszałek może schować projekt do szuflady i nie zlecić przygotowania druku sejmowego. Komisja może udawać, że projekt do niej nie wpłynął. Są to problemy techniczne.</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">W gruncie rzeczy wszyscy posłowie są fachowcami. Jest to po prostu element gry politycznej. Można to aprobować lub nie. Jednak, kiedy mamy do czynienia z inicjatywą obywatelską dotyczącą referendum, takich gier prowadzić nie można. Przynajmniej w tym zakresie termin powinien być określony, gdyż wkraczamy tu w sferę wolności i praw obywatelskich. Kiedy projekt składają posłowie, gra polityczna mieści się w konwencji działania wewnątrzsejmowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Będzie możliwość powrócenia do tej sprawy między pierwszym a drugim czytaniem projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-172.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Drugi wniosek zgłosił poseł Adamski. Zaproponował uzupełnienie przepisów dotyczących działania marszałka, w przypadku zapytań poselskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#PosełJerzyMadej">Chciałbym zadać pytanie ekspertowi. Czy Kodeks postępowania administracyjnego przewiduje terminy dotyczące odpowiedzi przełożonego na pytania podwładnego lub pracownika?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Kodeks postępowania administracyjnego nie ma zastosowania do działań marszałka Sejmu. Dlatego to porównanie jest nie na miejscu.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Można sobie jednak wyobrazić, że jeśli od ministra żąda się odpowiedzi na interpelację w określonym terminie, marszałek także nie powinien nadmiernie przedłużać udzielenia odpowiedzi. Powiem państwu, że w Sejmie poprzedniej kadencji przez 1,5 roku toczyłem walkę o to, żeby Prezydium Sejmu odpowiadało na pisma komisji i żeby informowało o zajęciu stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-174.2" who="#EkspertdrRyszardGrodzicki">Sądzę, że warto się nad tym problemem zastanowić. Można mieć wątpliwości, czy w tym przypadku dobry byłby termin przeniesiony z Kodeksu postępowania administracyjnego. Czasami sprawy są na tyle skomplikowane, że trzeba przeprowadzić ekspertyzy. Wtedy czas udzielenia odpowiedzi się przedłuża. Można jednak zapisać tu inny termin. Można napisać, że odpowiedź powinna być udzielona w możliwie najkrótszym terminie, bez zbędnej zwłoki lub podobnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#PosełWładysławAdamski">Nie będę powtarzał tego, o czym mówiłem wcześniej. Inne instytucje, poczynając od ministra, mają na odpowiedź termin 14 dni. Przyjęto zasadę, że jeśli w ciągu 14 dni nie można ustosunkować się do szczególnie zawiłego problemu, zapytany powiadamia o terminie udzielenia odpowiedzi. Może powiedzieć, że udzieli odpowiedzi po zebraniu ekspertyz. W chwili obecnej mam do czynienia z tego typu interpelacją w sprawie hutnictwa. Minister poprosił marszałka Sejmu o prolongatę terminu udzielenia odpowiedzi ze względu na złożoność zagadnienia. Minister powiedział, że udzieli ostatecznej odpowiedzi po zebraniu ekspertyz. Chodzi mi po prostu o to, żeby w ciągu 14 dni zapytany przedstawił swoje stanowisko. Taki termin jest stosowany w odniesieniu do prezesa Rady Ministrów, a także do innych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#PosełWładysławAdamski">W chwili obecnej mamy tu pewną lukę. Przyjęcie tego terminu pozwoliłoby w przyszłości uniknąć konfliktowych sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#PosełJerzyMadej">Przez cały czas mam w tej sprawie wątpliwości. Celowo zadałem pytanie ekspertowi, czy relacje między marszałkiem Sejmu a posłem można porównać do relacji między przełożonym a podwładnym lub między pracodawcą a pracobiorcą. Na pewno nie można porównać tych relacji do relacji między urzędem a obywatelem. Kodeks postępowania administracyjnego stosuje się właśnie do urzędów.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#PosełJerzyMadej">Dostrzegam pewną nienaturalność w propozycji, żeby zapisać w regulaminie, że marszałek Sejmu ma w określonym terminie odpowiedzieć na pytanie posła. Jest to dla mnie oczywiste, nawet bez regulaminu. Nie bardzo wiem, jak można byłoby to zapisać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#PosełWładysławAdamski">Gdyby w tej sytuacji miał zastosowanie Kodeks postępowania administracyjnego, sprawa byłaby klarowna. Wtedy ten zapis nie byłby potrzebny. Niestety, w tym przypadku nie stosuje się Kodeksu postępowania administracyjnego. Gdy odpowiedzi były zawsze udzielane w trybie niezwłocznym, także nie byłoby sprawy. Wszystko rozstrzyga praktyka.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#PosełWładysławAdamski">Okazuje się jednak, że tego rodzaju zapis jest potrzebny, na co wskazuje np. korespondencja między naszą Komisją a marszałkiem. Taki zapis jest niezbędny, żeby likwidować sytuacje konfliktowe, które rzutują później na wzajemne kontakty. W tym zapisie widzę możliwość oczyszczenia sytuacji i uzupełnienia braku, który rzutuje na możliwość wzajemnej wymiany poglądów między posłami a marszałkiem. W myśl ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, marszałek Sejmu ma pomagać posłom w sytuacjach, gdy inne organy państwa zwlekają z udzieleniem odpowiedzi dłużej niż przez 14 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Generalnie zgadzam się z uwagami posła Adamskiego. Jednocześnie boję się tego, że możemy stworzyć mechanizm pozwalający na specyficzną działalność, przynajmniej niektórych posłów, którzy z szybkością karabinu maszynowego będą formułowali coraz to nowe pytania. Każdego dnia będą mieli przynajmniej kilka odpowiedzi do odebrania. Kilku takich posłów mogłoby dokładnie zablokować działalność marszałka i Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-179.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Zgadzając się z intencją, zastanawiałbym się nad znalezieniem najlepszego rozwiązania. Nie wiem, czy wpisanie obligatoryjnego terminu nie postawi nas w niezręcznej sytuacji. Co się stanie, gdy ten termin nie będzie dotrzymywany? Nie mamy przecież żadnej możliwości egzekucji tego terminu.</u>
          <u xml:id="u-179.2" who="#PosełPawełŁączkowski">Proszę, żeby pan poseł zgodził się na to, żebyśmy przez jakiś czas zastanowili się nad tym problemem. Jednocześnie deklarujemy dobrą wolę. Mogę to zrobić przynajmniej we własnym imieniu. Ewentualną poprawkę moglibyśmy także wprowadzić do uchwały po pierwszym czytaniu. Proszę, żeby pan poseł nie traktował tej propozycji jako próby wymanewrowania. Chciałbym żebyśmy znaleźli sensowne rozwiązanie, które mogłoby nas zabezpieczyć przed nadużywaniem tego terminu. To rozwiązanie powinno stworzyć marszałkowi warunki do normalnej pracy. Czy pan poseł zgadza się na tę propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#PosełWładysławAdamski">Zgadzam się, że nie ma możliwości egzekucji tego terminu. Niedawno przyjęliśmy zapis mówiący o udziale w posiedzeniach Sejmu członków Rady Ministrów. Jeśli nie będą oni brali udziału w posiedzeniach Sejmu, także nie możemy wobec nich przeprowadzić żadnej egzekucji. Już wtedy zauważyliśmy, że brak takiego przepisu może spowodować jeszcze gorsze następstwa. Może się po prostu pojawić ignorowanie obowiązku nałożonego na członków Rady Ministrów. Tu mamy do czynienia z sytuacją analogiczną, choć nie tożsamą.</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#PosełWładysławAdamski">Wydaje mi się, że taki zapis musi znaleźć się w regulaminie. Można dyskutować nad tym terminem, czy ma to być 14 czy 21 dni. Jeśli wszystkie instytucje państwowe i samorządy mają ustalony termin na odpowiedź, a marszałek Sejmu ma pomagać parlamentarzystom, dlaczego mamy tego terminu nie zapisać? Dochodziły do mnie sygnały od różnych posłów, że przez kilka miesięcy nie otrzymują odpowiedzi ani jakiegokolwiek stanowiska w sprawie poruszonych przez nich problemów.</u>
          <u xml:id="u-180.2" who="#PosełWładysławAdamski">Nie jestem uparty. Po prostu jest to problem praktyczny. Praktyka stawia nas w takiej sytuacji, że nie mamy żadnego rozwiązania prawnego. Można dyskutować, czy będzie to 14, czy 21 dni. Możemy wprowadzić tu jakieś odstępstwo, lecz będzie to wyjątek. Uważam, że przekładanie rozstrzygnięcia w tej sprawie nic nam nie da. Nic nowego nie wymyślimy. Nie da się stworzyć innego rozwiązania. Dlaczego chciałbym podtrzymać mój wniosek i proszę o jego poparcie. Raz jeszcze proszę, żeby państwo nie dopatrywali się w tej sprawie żadnych innych pobudek poza chęcią uzupełnienia istniejącego braku. Nie zaprzątałbym uwagi członków Komisji tym problemem, gdyby sprawę dało się rozwiązać w innym trybie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Musimy pamiętać o tym, że urzędnikiem państwowym jest również prezydent, któremu - z zupełnie innych racji - nie usiłowano narzucić terminu odpowiedzi obywatelom, którzy się do niego zwracają z różnymi sprawami. Marszałek Sejmu jest drugą, co do ważności, osobą w państwie. Nie ma takiego zwyczaju w większości państw. Marszałek jest także posłem. Jest wybierany przez posłów.</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Poddam ten wniosek pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-181.2" who="#PosełPawełŁączkowski">Kto z państwa jest za uzupełnieniem zmian regulaminu Sejmu o wniosek zgłoszony przez posła Adamskiego, aby marszałek Sejmu był zobligowany do udzielania odpowiedzi posłom w terminie 14 dni?</u>
          <u xml:id="u-181.3" who="#PosełPawełŁączkowski">Za wnioskiem głosowało 5 posłów, 6 - przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-181.4" who="#PosełPawełŁączkowski">Stwierdzam, że wniosek nie uzyskał większości.</u>
          <u xml:id="u-181.5" who="#PosełPawełŁączkowski">Rozumiem, że na tym zakończyliśmy rozpatrywanie projektu. Poddam teraz pod głosowanie cały projekt wraz z przyjętymi poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-181.6" who="#PosełPawełŁączkowski">Kto z państwa jest za przyjęciem projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu RP?</u>
          <u xml:id="u-181.7" who="#PosełPawełŁączkowski">Stwierdzam, że projekt został przyjęty jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-181.8" who="#PosełPawełŁączkowski">Pozostało nam jeszcze wyznaczenie posła sprawozdawcy. W imieniu prezydium Komisji chciałbym podziękować posłowi Madejowi za duży wkład w pracy i skrupulatność w przygotowaniu tych materiałów. Jednocześnie chciałbym zaproponować, aby pan poseł został sprawozdawcą tego projektu. Czy pan poseł wyraża zgodę na tę propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#PosełJerzyMadej">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy są inne propozycje? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-183.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Kto z państwa jest za tym, żeby poseł Madej był sprawozdawcą Komisji w sprawie uchwały o zmianie regulaminu Sejmu?</u>
          <u xml:id="u-183.2" who="#PosełPawełŁączkowski">Za wnioskiem głosowało 11 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-183.3" who="#PosełPawełŁączkowski">Poseł Madej został sprawozdawcą Komisji.</u>
          <u xml:id="u-183.4" who="#PosełPawełŁączkowski">Przechodzimy do rozpatrzenia następnego punktu porządku obrad, którym jest wysłuchanie informacji zespołu ds. warunków wykonywania mandatu. Sprawę zreferuje poseł Cygonik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#PosełGrzegorzCygonik">Będę mówił o działaniach, które zespół ds. warunków wykonywania mandatu posła podejmie po dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Zespół rozpoczyna pracę nad tzw. raportem o warunkach pracy posła RP. Prace nad tym dokumentem zostaną podjęte zgodnie z sugestiami Prezydium Sejmu. Wstępnie mogę powiedzieć, że zespół, którego pracom przewodniczę, będzie się zajmował sprawami dotyczącymi m.in. zakwaterowania, sprawami lokalowymi, gastronomicznymi i transportowymi, które wiążą się z obsługą techniczną i bytową posłów w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#PosełGrzegorzCygonik">Zespół będzie się zajmował pracą Biura Obsługi Posłów na rzecz parlamentarzystów i organizacji ich pracy także w biurach poselskich. Oceniona zostanie praca urzędników Kancelarii Sejmu na styku z pracą posłów. Zajmiemy się także problemami funkcjonowania biur poselskich, w tym ich współpracą z Kancelarią Sejmu. Będziemy się starali poruszyć m.in. sprawę umów na kserokopiarki i inne sprawy dotyczące sprzętu technicznego. Zespół zajmie się także organizacją pracy Sejmu i jego organów oraz posłów. Zajmiemy się także sprawami socjalnymi. Przedstawimy wszystkim informację na temat działalności zespołu socjalnego, który pracuje pod kierownictwem wicemarszałka Stefaniuka.</u>
          <u xml:id="u-184.2" who="#PosełGrzegorzCygonik">Istotną kwestią jest także opieka medyczna posłów. Tą sprawą także będziemy chcieli się zająć. Zajmiemy się także umiejscowieniem pracowników biur poselskich i naszych asystentów w Kancelarii Sejmu. Zespół przygotuje dokument obejmujący kwestie, które wymieniłem. W związku z tym, chciałbym prosić wszystkich posłów, aby kierowali do zespołu swoje uwagi na piśmie. Pracę chcemy wykonać jak najszybciej, aby już w maju możliwe było odbycie na forum Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich dużej debaty na temat pracy posłów i jej warunków.</u>
          <u xml:id="u-184.3" who="#PosełGrzegorzCygonik">Z odpowiednią informacją zwrócę się pisemnie do przewodniczących wszystkich klubów parlamentarnych w Sejmie. Chcielibyśmy żeby kluby mogły sygnalizować wszelkie problemy i uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy ktoś z państwa ma pytania do posła Cygonika? Nie ma pytań.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Dziękuję panu posłowi za tę informację. Zgodnie z zapowiedzią, oczekujemy, że obszerny raport zostanie przedstawiony Komisji w maju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#PosełGrzegorzCygonik">Nie wiem, czy zespół składający się z trzech osób poradzi sobie z tymi problemami. Myślę, że warto by było, aby pan przewodniczący, przy wsparciu Komisji, wystąpił do Prezydium Sejmu o wyrażenie zgody na utworzenie stałej podkomisji ds. warunków wykonywania mandatu poselskiego, która zajęłaby się tymi problemami. Taka podkomisja działała do tej pory we wszystkich kolejnych Komisjach Regulaminowych, także w Sejmie poprzedniej kadencji. Byłem członkiem tej podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-186.1" who="#PosełGrzegorzCygonik">Sądzę, że pracy jest wystarczająco dużo, aby taka podkomisja miała przez całą kadencję zajęcie dla 5 lub 6 posłów. Zagadnienia, które przedstawiłem państwu w informacji, są na tyle obszerne, że trzy osoby mogą mieć problemy, aby sobie z nimi poradzić, tym bardziej że nie jest to jedyny obowiązek tych posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Uważam, że wniosek o powołanie podkomisji ds. warunków wykonywania mandatu poselskiego jest zasadny. Rozmawiałem wstępnie na ten temat z marszałkiem Sejmu. Dobrze by było mieć do tego wniosku załącznik w postaci wstępnych ustaleń i planu pracy. Jeśli zespół przedstawi plan pracy i zakres zadań, niezwłocznie wystąpię z odpowiednim wnioskiem do marszałka Sejmu. Rozumiem, że mam w tej sprawie poparcie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#PosełGrzegorzCygonik">Na następnym posiedzeniu Komisji przedstawię plan pracy zespołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Po przedstawieniu tego planu poproszę Komisję o akceptację wniosku o powołanie stałej podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Mamy pewien problem związany z zebraniem kandydatur do składu podkomisji. Sprawy trzech inicjatyw ustawodawczych zostały przekazane do dwóch komisji jednocześnie - do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Chcielibyśmy zaproponować, żeby rozpatrywaniem tych projektów zajęła się wspólna podkomisja. Nie powinniśmy pracować nad tymi projektami na plenarnych posiedzeniach połączonych komisji. Nie sądzę, żeby do tych prac trzeba było angażować tak liczne grono posłów.</u>
          <u xml:id="u-189.2" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić się do pracy w tej podkomisji? Przypomnę, że jest to pakiet ustaw dotyczący inicjatywy ustawodawczej obywateli. Nie widzę zgłoszeń. Chciałbym prosić o przyjęcie takiego obowiązku posła Nowaka. Sądzę, że pan poseł jest zainteresowany tym tematem. Czy pan poseł zgodzi się na to, żeby być organizatorem tej grupy? Prosiłbym, żeby porozmawiał pan z członkami naszej Komisji i zastanowił się, kto z posłów mógłby wziąć udział w pracach podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#PosełKazimierzNowak">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#PosełJerzyMadej">W przypadku braku chętnych do pracy w podkomisji, przewodniczący komisji ma prawo podejmowania decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Jeśli będzie potrzeba, nie omieszkam z tego prawa skorzystać.</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Przechodzimy do kolejnego punktu, którym są sprawy różne. Od dłuższego czasu istnieje problem dotyczący ustawy o Straży Marszałkowskiej. Nie chciałbym wdawać się w tej chwili w szczegóły. Wbrew pozorom, jest to dość ważna sprawa. Jest to co prawda nie-wielka kategoria zawodowa, ale dość ważna. Obecny stan prawny jest wysoce niezadowalający.</u>
          <u xml:id="u-192.2" who="#PosełPawełŁączkowski">W tej sprawie zwracali się do mnie przedstawiciele Straży Marszałkowskiej, prosząc, żeby Komisja zajęła się tą sprawą. Wspominałem o tym na jednym z wcześniejszych posiedzeń. Problemy i wątpliwości w tej sprawie przedstawiłem panu ministrowi Granieckiemu, który obiecał, że Kancelaria Sejmu wystąpi do kwietnia z odpowiednią inicjatywą legislacyjną. Zbliża się koniec miesiąca. W związku z tym chciałbym prosić Komisję o upoważnienie do wystąpienia z delikatnym przypomnieniem, że jesteśmy zainteresowani ustawą o Straży Marszałkowskiej i chcielibyśmy wiedzieć, czy Kancelaria Sejmu podtrzymuje wolę przygotowania taj ustawy. Czy mogę uznać, że państwa milczenie oznacza poparcie tej propozycji? Tak. Rozumiem, że mogę wystąpić z odpowiednim pismem w tej sprawie do ministra Granieckiego.</u>
          <u xml:id="u-192.3" who="#PosełPawełŁączkowski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w innych sprawach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#PosełRomanRutkowski">W dniu 31 marca br. minął termin składania oświadczeń majątkowych. Czy prezydium Komisji wie coś na temat posłów, którzy nie złożyli tych oświadczeń w terminie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#PosełPawełŁączkowski">Oświadczeń nie złożyło w terminie 31 lub 37 posłów. Nie wiem, czy są wśród nich członkowie naszej Komisji. Do tej pory nie zostały ujawnione żadne nazwiska. Mogę jednak powiedzieć, że odwrotnie niż w przypadku poprzedniego terminu, w tej chwili nie ma żadnego wniosku o poszukiwanie posłów, którzy tych oświadczeń nie złożyli.</u>
          <u xml:id="u-194.1" who="#PosełPawełŁączkowski">Czynimy wiele, żeby te atrakcyjne problemy stały się domeną Komisi Etyki Poselskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#PosełRomanRutkowski">Czy lista tych osób jest tajna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#POsełPawełŁączkowski">Lista nie jest tajna. Sądzę, że pan poseł może w każdej chwili otrzymać tę listę. Komisja nie otrzymała w tej sprawie żadnej informacji, z czego wnioskuję, że członkowie Komisji złożyli oświadczenia lub Prezydium Sejmu weryfikuje jeszcze tę listę. Na razie nie ma w związku z niezłożeniem oświadczeń żadnych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-196.1" who="#POsełPawełŁączkowski">Czy są jeszcze inne sprawy? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-196.2" who="#POsełPawełŁączkowski">Sądzę, że w przyszłym tygodniu nie odbędzie się posiedzenie Komisji. Konieczność zwołania posiedzenia Komisji może pojawić się za dwa tygodnie, w przeddzień posiedzenia Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-196.3" who="#POsełPawełŁączkowski">Dziękuję państwu za udział w obradach.</u>
          <u xml:id="u-196.4" who="#POsełPawełŁączkowski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>