text_structure.xml 114 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełGabrielJanowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam członków Komisji oraz przybyłych gości. W porządku dziennym mamy do rozpatrzenia trzy punkty. W pierwszym rozpatrzymy sprawozdanie z działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w 1999 r., w drugim - sprawozdanie z działalności Agencji Rynku Rolnego w 1999 r., a w trzecim - sprawy bieżące. Czy do przedstawionego porządku dziennego są uwagi? Nie ma. Rozumiem, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełGabrielJanowski">Proszę przedstawiciela Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o krótkie wprowadzenie. Posłowie otrzymali sprawozdania w formie pisemnej i mam nadzieję, że zapoznali się z nimi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">1999 r. był szóstym rokiem funkcjonowania Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W 1999 r. wydatki Agencji na działalność podstawową oraz zadania zlecone wyniosły łącznie w układzie kasowym 1.453.035 tys. zł. Działalność podstawowa Agencji obejmowała dopłaty do oprocentowania inwestycyjnych kredytów bankowych, kredytów klęskowych, a także pomoc finansową na przedsięwzięcia w zakresie rozwoju infrastruktury technicznej wsi oraz tworzenia miejsc pracy w działalności pozarolniczej. Dodatkowo Agencja dofinansowywała podnoszenie i zmiany kwalifikacji zawodowych ludności wiejskiej, uczestniczyła w budowie infrastruktury rynkowej, we wdrażaniu i upowszechnianiu rachunkowości rolnej oraz prowadziła rozliczenie przyjętych przez Agencję zobowiązań i wierzytelności powstałych w latach poprzednich i w ramach Funduszu Rozwoju i Oddłużenia Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">Rozchody Agencji na finansowanie działalności podstawowej w 1999 r. wyniosły 1.014.363 tys. zł, co stanowiło 93,9% sumy planowanej. Główną pozycję wydatków Agencji w 1999 r., stanowiły opłaty do oprocentowania kredytów przeznaczonych na inwestycje w rolnictwie, w przetwórstwie rolno-spożywczym, usługach oraz na tworzenie nowych miejsc pracy na terenach wiejskich. W 1999 r. dopłatami Agencji do oprocentowania były objęte kredyty inwestycyjne w ramach 9 linii, przy czym 8 z nich funkcjonowało w 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">Banki współpracujące z Agencją udzieliły ogółem 21.169 kredytów inwestycyjnych na kwotę 1.189 mln zł. W strukturze udzielonych kredytów największą grupę stanowiły kredyty dla młodych rolników - 45,3% wydatkowanej kwoty i 37% ogólnej liczby udzielonych kredytów inwestycyjnych. Drugą pozycję zajmowały kredyty inwestycyjne podstawowe - 27,5% i 20,8% ogólnej liczby udzielonych kredytów. Dopłaty Agencji do oprocentowania kredytów inwestycyjnych w 1999 r. wyniosły łącznie 743.086 tys. zł, w tym ok. 95% stanowiły dopłaty z tytułu kredytów udzielonych w latach ubiegłych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">Łączna kwota przekazanych przez Agencję w latach 1994–1999 dopłat do oprocentowania kredytów inwestycyjnych wyniosła ponad 2,8 mld zł. Szacuje się, że 1 zł dopłaty Agencji angażował ok. 1,9 zł środków własnych inwestorów. Oznacza to, że dopłaty Agencji pozwoliły uruchomić inwestycje, których łączna wartość wyniosła 13,9 mld zł, tj. ok. 66,5 tys. zł w przeliczeniu na jedno przedsięwzięcie.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">W 1999 r. w ramach działalności podstawowej Agencja wspierała przedsięwzięcia służące tworzeniu miejsc pracy w dwóch formach. Pierwszą były dopłaty do oprocentowania kredytów na przedsięwzięcia inwestycyjne tworzące nowe, stałe miejsca pracy w działalności pozarolniczej w gminach wiejskich, gwarantujące zatrudnienie ludności wiejskiej. W 1999 r. banki udzieliły 622 kredyty na łączną kwotę 67.423 tys. zł. Kwota ta pozwoliła na utworzenie 2697 miejsc pracy. Drugą formą były nieoprocentowane pożyczki dla osób fizycznych i prawnych tworzących lub rozwijających małe i średnie przedsiębiorstwa mogące zatrudniać do 50 osób. Przedsiębiorstwa te musiały zajmować się produkcją pozarolniczą, usługami lub handlem. W 1999 r. inwestorzy zawarli 132 umowy pożyczek na łączną kwotę 4.586 tys. zł, co pozwoliło na utworzenie 460 miejsc pracy poza rolnictwem. Wymienione formy pomocy Agencji przyczyniły się w 1999 r. do utworzenia ogółem 4145 miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">Udzielane przez Agencję w 1999 r. wsparcie finansowe obejmowało również inwestycje w zakresie infrastruktury technicznej - budowę wodociągów, kanalizacji sanitarnej oraz modernizację i budowę dróg gminnych na terenach wiejskich. Agencja zawarła z zarządami gmin 1303 umowy na łączną kwotę 163.398,8 tys. zł, co umożliwiło podłączenie do wodociągów 41 tys. gospodarstw, do sieci kanalizacyjnej - 24 tys. gospodarstw, modernizację i budowę ok. 633 km dróg gminnych oraz budowę 42 stacji uzdatniania wody i 68 oczyszczalni ścieków.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">W ramach programu dofinansowywania przedsięwzięć związanych z podnoszeniem i zmianą kwalifikacji zawodowych mieszkańców wsi, Agencja w ub.r. zawarła 673 umowy ze szkołami, ośrodkami doradztwa rolniczego na łączną kwotę 9.267 tys. zł, co pozwoliło na przeszkolenie 84.127 osób.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">W 1999 r. Agencja przy pomocy ośrodków doradztwa rolniczego wdrażała zunifikowany system rachunkowości rolnej w 51.469 gospodarstwach młodych rolników, którzy w latach 1995–1998 zaciągnęli kredyty inwestycyjne. W okresie tym Agencja przekazała na ten cel 11.509 tys. zł. Od 1995 r. Agencja uczestniczy w realizacji „Programu budowy rynków hurtowych i giełd rolnych”. W 1999 r. Agencja uczestniczyła w tym programie poprzez pomoc finansową polegającą na obejmowaniu za zgodą ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz ministra finansów akcji w wytypowanych spółkach prawa handlowego prowadzących giełdy towarowe i rynki hurtowe. W 1999 r. Agencja objęła akcje na łączną kwotę 40 mln zł. Formą pomocy Agencji dla przedsięwzięć inwestycyjnych są gwarancje i poręczenia. W 1999 r. Agencja udzieliła 17 poręczeń na kwotę 5.242 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">W zakresie zadań zleconych główną pozycję stanowiły dopłaty do oprocentowania kredytów obrotowych na cele rolnicze stosowane przez Agencję na podstawie umowy z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z 1995 r. Dopłaty te przysługiwały do kredytów obrotowych udzielanych przez banki na zakup rzeczowych środków obrotowych, skup produktów rolnych oraz przechowywanie i skup sezonowych nadwyżek produktów rolnych. W 1999 r. banki udzieliły 457967 kredytów na zakup rzeczowych środków do produkcji rolnej na ogólną kwotę 1.888 mln zł. Kredyty te dotyczyły obszaru ponad 0,6 mln ha użytków rolnych, co oznacza, że pomocą kredytową objęto ok. 36% całkowitej powierzchni użytków rolnych w kraju.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">W 1999 r. banki udzieliły 1668 kredytów skupowych na ogólną kwotę 3.950.108 tys. zł oraz 46 kredytów na kwotę 48.590 tys. zł na zakup i przechowywanie sezonowych nadwyżek niektórych produktów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">W 1999 r. Agencja przekazała bankom środki na dopłaty do oprocentowania kredytów obrotowych na cele rolnicze w łącznej wysokości ponad 320,6 mln zł, co stanowiło 74,6% planowanej na ten cel kwoty. Wskaźnik ten jest zaniżony w związku z przesunięciem części płatności z tytułu zobowiązań w 1999 r. na styczeń 2000 r., gdyż zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 14 grudnia 1999 r. wydatki te zaliczono do grupy środków niewygasających z upływem roku kalendarzowego. Konieczność przesunięcia płatności została spowodowana wejściem w życie z dniem 1 stycznia 1999 r. ustawy o finansach publicznych. Po uwzględnieniu kwoty przesuniętych płatności wskaźnik wykonania planu wynosi 90,2%.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">Poza dopłatami do oprocentowania kredytów na cele rolnicze, wspomnianymi wcześniej pożyczkami ze środków Funduszu Pracy, zadaniem zleconym Agencji była realizacja dopłat do eksportu cukru, które wynosiły 46,1 mln zł, co stanowiło 97,8% planowanej kwoty.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">Ważnym nowym elementem, który pojawił się w działalności Agencji, jest wdrażanie spójnej polityki strukturalnej w okresie przedakcesyjnym. Istotą tego wdrażania jest program SAPARD, w którym Agencja została wyznaczona do pełnienia funkcji agencji płatniczej i wdrażającej. Spowodowało do wejście Agencji w zmiany organizacyjne. W 1999 r. prowadzone były intensywne prace przygotowawcze koordynowane przez zespół roboczy do spraw przygotowania Agencji do gospodarowania funduszami Unii Europejskiej, powołany przez prezesa Agencji.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">Opracowano finalny projekt nowej struktury organizacyjnej oraz regulaminu organizacyjnego określającego zadania poszczególnych zespołów biura i oddziałów regionalnych Agencji. Nowa struktura organizacyjna spełnia wymogi Unii Europejskiej stawiane agencjom płatniczym. Podstawą prawną do przeprowadzonych zmian organizacyjnych w biurze Agencji było rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 22 listopada 1999 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie nadania statutu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PrezesAgencjiRestrukturyzacjiiModernizacjiRolnictwaMirosławMielniczuk">To wszystko, co chciałem państwu przekazać. Jeżeli będą pytania, chętnie na nie odpowiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli chciałby teraz zabrać głos, czy po rozpatrzeniu obu sprawozdań? Rozumiem, że pan dyrektor odniesie się do obu sprawozdań po ich przedstawieniu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PosełGabrielJanowski">Przystępujemy do dyskusji nad sprawozdaniem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Czy są pytania do pana prezesa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełMarianCycoń">Moje pytania nasuwają się w związku z analizą kredytów z dopłatą Agencji do oprocentowania przeznaczonych dla finansowanie przedsięwzięć inwestycyjnych tworzące nowe miejsca pracy w produkcji pozarolniczej, handlu i usługach. Na ten cel przeznaczono ponad 67 mln zł i udzielono 622 kredyty, co pozwoliło uzyskać 2697 nowych miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PosełMarianCycoń">Czy to jest dużo, czy mało przy takim głodzie pracy na terenie kraju? Czy jest tym małe zainteresowanie, jest mało chętnych? Czy nie powinno się prowadzić szerokiej promocji tego rodzaju kredytów, dzięki którym tworząc nowe miejsca pracy zmniejsza się bezrobocie na wsi?</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PosełMarianCycoń">Proszę o wyjaśnienie. Agencja współuczestnicząca w finansowaniu zadań z zakresu rozwoju infrastruktury wiejskiej była bardzo pomocna w tym zakresie. Trzeba jednak przyznać, że dotacji na rozwój infrastruktury jest za mało. Kiedy w bieżącym roku będą uruchomione środki na ten cel? Jest już niemal połowa lipca. Znam przepisy, rozmawiałem z panem prezesem w tej sprawie. Jakie są szanse, żeby wyjść z tego dołka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełWojciechZarzycki">W związku ze sprawozdaniem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z działalności w 1999 r., chciałbym odnieść się do rozdziału dotyczącego przygotowań Agencji do gospodarowania funduszami Unii Europejskiej. Na str. 53 podana jest informacja na temat działań podejmowanych przez Agencję. Nie zostały jednak podane koszty działań związanych z przygotowaniem Agencji. Jakie były wydatkowane kwoty, skąd pochodziły? Jak to się ma do już powołanych oddziałów agencji płatniczych? Jak są przygotowane i jak są wykorzystywane? W jaki sposób będą wykorzystane środki w wysokości 200 mln zł, które komplementarnie były zabezpieczone w budżecie państwa, wobec sytuacji, że przedakcesyjny „Program operacyjny dla Polski - SAPARD” nie został uruchomiony? Czy w tym roku należy spodziewać się realizacji wniosków z przedakcesyjnego funduszu SAPARD? Jakie są koszty utrzymania oddziałów agencji płatniczej w województwach? Czy pan prezes myśli o podjęciu działań, żeby wspomniane 200 mln zł zostało uruchomione na rzecz budowy infrastruktury wobec niemożności wykorzystania ich w bieżącym roku? Samorządy mogłyby jeszcze skorzystać z tych środków, ogłosić przetargi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosłankaMariaStolzman">Chciałabym dowiedzieć się, czy statystyka dotycząca liczby miejsc pracy utworzonych w efekcie kredytów wynika z wniosków, w których wnioskodawca podawał, ile zamierza utworzyć miejsc pracy, czy też Agencja lub banki prowadziły kontrolę, ile faktycznie powstało tych miejsc pracy. Podawane liczby często się między sobą różnią. Deklaruje się dużą liczbę, żeby uzyskać duży kredyt, po czym przyjmuje się mniej ludzi. Czy są to wartości wzięte z planowania, czy z wykonania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełStanisławKalemba">Panie prezesie, jakie są tendencje, jeżeli chodzi o wnioski kredytowe, o pozytywne decyzje na poszczególne rodzaje kredytów w porównaniu z latami 1997 i 1998? Jakie jest przełożenie zainteresowania kredytami na dochodowość gospodarstw? Czy procesy modernizacyjne, restrukturyzacyjne, powiększanie gospodarstw nasiliły się, czy utrzymują się na tym samym poziomie?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełStanisławKalemba">Jak kształtuje się to w poszczególnych grupach kredytów - podstawowych, na zakup gruntów, urządzanie gospodarstw przez młodych rolników, na działy specjalne, miejsca pracy? Jaka jest tendencja? Jaki procent pozytywnie rozpatrzonych wniosków sfinalizowano poprzez podpisanie umów z bankami?</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PosełStanisławKalemba">Jak wynika z przedstawionych danych, z kredytów na zakup gruntów rolnych w 1999 r. rolnicy zakupili 31.125 ha. Są to korzystne kredyty. Zgodnie z informacją zrealizowano 89,3% wniosków pozytywnie zaopiniowanych przez ośrodki doradztwa rolniczego. Jak to wygląda w innych grupach kredytów? Czy procesy te nasiliły się, jest stabilizacja czy spadek? Zgodnie z nazwą Agencja ma czuwać nad dokonywaniem się zmian strukturalnych. Wiadomo, że nastąpiło zmniejszenie linii kredytowych, ale chcielibyśmy wiedzieć, na ile oddziaływanie Agencji przyspieszyło konieczność tych zmian. Na ile ma to wpływ na powiększanie się gospodarstw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełMarianCycoń">Kiedy nastąpi witalizacja osadnictwa rolniczego? Wskaźnik 0,06% oraz dwa udzielone kredyty świadczą o tym, że niewiele dzieje się w tym zakresie. Co robi Agencja, żeby rozbudzić zainteresowanie osadnictwem rolniczym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy są jeszcze uwagi i pytania? Nikt się nie zgłasza. Jeśli można, poruszę jedną grupę zagadnień. Według mnie o prężności i konkurencyjności rolnictwa świadczą nakłady na inwestycje. Jeżeli przyjrzymy się poniesionym nakładom i liczbie gospodarstw, które podjęły trud inwestowania, okaże się, że jest to niewiele. Tylko 21 tys. gospodarstw inwestuje. Jest to dramatycznie niski wskaźnik. Kto będzie w przyszłości efektywnie produkował żywność? Kto sprosta unijnemu wyzwaniu, jeżeli mamy tak dramatycznie niską liczbę gospodarstw inwestujących?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełGabrielJanowski">Na dopłaty do kredytów inwestycyjnych udzielonych w 1999 r. przeznaczono zaledwie 4,5% środków, natomiast na zobowiązania z lat poprzednich - 95,5%. Dla mnie są to wartości, na które nie można pozostać obojętnym.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PosełGabrielJanowski">Posłowie Maria Stolzman i Marian Cycoń mówili o miejscach pracy. Przypominam, że hasło tworzenia nowych miejsc pracy towarzyszy Agencji od początku. Jeżeli zaś przyjrzymy się liczbom i nakładom na nowe miejsca pracy, przekonamy się, że przedstawia się to bardzo niepokojąco. 4 tys. miejsc pracy to jest nic w porównaniu z olbrzymim zapotrzebowaniem w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PosełGabrielJanowski">Muszę przyznać, że przygotowane sprawozdanie od strony graficznej jest przyjemne w odbiorze, ale po zagłębieniu się w dane liczbowe przechodzą mnie ciarki, bo wyraźnie widać naszą bezradność wobec wielkiego zadania jakim jest modernizacja polskiego rolnictwa. Można pisać o miliardach złotych, które niby są kierowane na ten cel, ale de facto są to zaszłości - nie ma inwestowania środków na bieżąco.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PosełGabrielJanowski">Proszę pana prezesa o ustosunkowanie się do naszych pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Jeżeli chodzi o tworzenie miejsc pracy na terenach wiejskich poza działalnością rolniczą, wydatkowana kwota 67.423 tys. zł i wygenerowanie 2697 miejsc pracy obrazuje, że jedno miejsce pracy kosztuje 25 tys. zł. Proszę mi wierzyć, że w porównaniu z innymi instytucjami, które zajmują się kreowaniem nowych miejsc pracy, jest to bardzo tania forma działania. Przecież te miejsca pracy nie powstają w miastach, w dużych ośrodkach, tylko na terenach wiejskich, gdzie jest znacznie większa trudność w stworzeniu warsztatu pracy niż w aglomeracjach miejskich. Zaznaczam, że wszystkie środki, którymi dysponowaliśmy na ten cel, zostały rozdysponowane i wydatkowane. Tylko brak środków spowodował, że nie mogliśmy rozwinąć więcej działań.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PrezesMirosławMielniczuk">25 tys. zł za jedno miejsce pracy, jeżeli chodzi o koszt kredytu, jest on niski. W Agencji prowadzimy analizę i porównujemy z innymi instytucjami, które zajmują się kreowaniem nowych miejsc pracy. Mogę powiedzieć, że jest to najniższy koszt ze znanych nam instytucji. Ponadto należy do tego dodać 460 miejsc pracy, które były tańsze - jedno miejsce kosztowało 20 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Agencja zabiega o dodatkowe środki. W 1998 r. udało nam się podpisać umowę z Krajowym Urzędem Pracy na obsługę linii kredytowej. W tym roku środki przeznaczone na tworzenie nowych miejsc pracy cieszą się dużym wzięciem i rozdysponowaliśmy ich już ok. 60%. Moglibyśmy znacznie bardziej poświęcić się tej działalności, ale mamy ograniczoną ilość środków. Nie jesteśmy w stanie stworzyć więcej miejsc pracy niż pozwalają nam na to nasze środki.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Zgodnie z przyjętymi warunkami utworzone miejsca pracy muszą być utrzymywane przez 4 lata. Są one kontrolowane nie tylko w momencie ich tworzenia. Element kontroli stanowią deklaracje ZUS, które pracodawca zobowiązany jest wypełniać i wpłacać składkę. Jeżeli składka nie wpływa do ZUS, a bank nie otrzymuje kserokopii deklaracji, którą pracodawca składa w banku, jest to sygnał, że nastąpiło zachwianie równowagi. Jeszcze raz powtarzam, że są to bardzo tanio tworzone miejsca pracy.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Odniosę się teraz do pytań związanych z infrastrukturą techniczną. Agencja znając zapotrzebowanie gmin na środki do końca zabiegała w Ministerstwie Finansów, by - jeżeli jest taka możliwość - przesunąć środki na infrastrukturę techniczną. Dzięki temu udało się udzielić dużo dotacji. W ubiegłym roku maksymalna dotacja na jedną gminę wynosiła 300 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Poseł Marian Cycoń pytał, kiedy w 2000 r. zostaną uruchomione środki i czy będą one dostępne. Agencja w planie finansowym nie ma środków w takim kształcie jak do tej pory, przeznaczonych na infrastrukturę techniczną. W planie finansowym Agencji wyodrębnione są środki w wysokości 200 mln zł przeznaczone na współfinansowanie przez stronę polską programu SAPARD. Obserwując postęp prac w Unii Europejskiej związanych z programem SAPARD wiedzieliśmy, że będzie on spóźniony. Dlatego podjęliśmy działania mające na celu przesunięcie tych środków na infrastrukturę techniczną. Niestety, okazało się to niemożliwe. Niemniej jednak Agencja nadal czyni starania, żeby znaleźć środki na infrastrukturę techniczną. Trudno mi powiedzieć, czy zakończy się to sukcesem. Mogę jedynie stwierdzić, że w tej chwili Agencja nie dysponuje środkami, które mogłyby funkcjonować tak jak środki na infrastrukturę techniczną w latach poprzednich.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Powstał również problem, że ustawa o finansowaniu samorządów uniemożliwia Agencji udzielanie dotacji dla samorządów gminy. Dotacje na zadania infrastrukturalne samorządy gminne mogą otrzymać jedynie za pośrednictwem wojewody. Agencja nie może wprost udzielić dotacji gminom. Nawet jeśli znalazłyby się pieniądze, będzie stał przed nami problem rozstrzygnięcia, czy możemy to zrobić, czy nie. Zgodnie z zapisami ustawy o finansowaniu samorządów nie ma takiej możliwości.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Odpowiadając na pytania posła Wojciecha Zarzyckiego mogę powiedzieć, że działania podjęte w 1999 r. dotyczące zmiany struktury organizacyjnej Agencji i wszelkie działania związane z przygotowaniem Agencji do programu SAPARD odbyły się bez kosztów. Agencja w ramach środków, którymi dysponowała na swoją działalność statutową, przeprowadziła zmiany organizacyjne, przygotowała je od strony logistycznej, co nie wymagało dodatkowych środków finansowych. Tak więc w 1999 r. Agencja nie wydała innych środków na przygotowanie Agencji programu SAPARD.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Sytuacja wygląda inaczej w bieżącym roku - wymagania związane z uzyskaniem akredytacji przez agencję płatniczą stawiają przed Agencją konieczność spełnienia określonych warunków, co wiąże się z wydatkowaniem kosztów. Szczególnie istotne są dwa elementy. Po pierwsze, Agencja musi mieć rozwiniętą pełną strukturę wraz z przeszkolonymi pracownikami. Wraz z dostrzeganymi przez nas opóźnieniami powstającymi w programie SAPARD Agencja hamowała zatrudnianie pracowników. Dlatego na początku roku oddziały regionalne Agencji zostały ograniczone tylko do 3 osób, które miały za zadanie zorganizować te oddziały. Niestety, nie możemy zwlekać dłużej z organizacją oddziałów regionalnych, z pełnym obsadzeniem stanowisk, gdyż w maju stało się to podstawą do zarzutów stawianych Agencji. Słabość przygotowana Agencji została wykazana poprzez słabo rozwiniętą strukturę oddziałów regionalnych. Chcąc wypełnić uwagi, które przekazali nam kontrolerzy unijni w maju br., musieliśmy doprowadzić do zatrudnienia pracowników w pełnej obsadzie i do ich przeszkolenia. Proces ten został zakończony w czerwcu br. Oddziały regionalne liczą 10 osób, które podlegają ciągłym szkoleniom. Przejmą one pewne zadania prowadzone przez Agencję.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Podkreślam, że chcąc uzyskać akredytację, której warunki są precyzyjnie określone, nie mamy możliwości manewru. Nie chciałbym znaleźć się w sytuacji, kiedy nie uzyskamy audytu, będziemy zwlekać i okaże się, że - jak w przypadku oddziałów regionalnych - stanie się to podstawą do zarzutów, że nie jesteśmy jeszcze gotowi.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Drugim elementem, który będzie bardzo kosztowny, jest system informatyczny do zarządzania środkami. Przetarg został ogłoszony i rozstrzygnięty. W tym zakresie również nie mamy możliwości manewru - musi to być gotowe. Odbywa się to we współpracy ze służbami Unii Europejskiej. Praktycznie co półtora miesiąca, a nawet częściej, jest kontrola ze strony urzędników unijnych. Jeżeli chcemy uzyskać dostęp do tych środków, musimy spełnić określone kryteria.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Odpowiadając na pytanie posła Stanisława Kalemby - obserwujemy pewne tendencje w wykorzystaniu środków. W 1999 r. i w tym roku spada liczba składanych wniosków kredytowych, niemniej jednak wzrasta kwota kredytu na jeden wniosek. Jeżeli patrzylibyśmy na to z punktu widzenia pożądanych zmian, jest to pozytywne zjawisko - koncentracja kapitału. Między innymi o takie zmiany nam chodzi.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Nie chciałbym zabierać głosu w sprawie, dlaczego jest tylko 21 tys. nowych wniosków, ponieważ na to złożyło się kilka przyczyn. Najistotniejsze wynikają z tego - jak myślę - że ciągle funkcjonuje ok. 180 tys. czynnych kredytów udzielonych przez Agencję i wskutek pełnej dostępności nastąpiło nasycenie kredytami. Podkreślam, że w 1997 r., kiedy dostęp do kredytów był praktycznie nieograniczony, liczby te nie były szokująco wyższe. Szacujemy, że ok. 35% wniosków opiniowanych przez ośrodki doradztwa rolniczego nie uzyskuje dostępu do kredytów - kształtuje się to różnie w zależności od linii kredytowych. Często przyczyną jest to, że gospodarstwa nie spełniają wymogów bankowych.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Znaczenie ma również sytuacja rolnictwa, co jest widoczne w przypadku kredytów obrotowych. W 1999 r. spadła liczba udzielanych kredytów, natomiast po ubiegłorocznej poprawie koniunktury w rolnictwie w tym roku zapotrzebowanie wzrosło o ok. 30%. Tak więc w zależności od stanu rolnictwa zmienia się zapotrzebowanie na kredyty.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Odniosę się do pytania pana przewodniczącego w związku z tym, że tak niski procent środków w porównaniu z ogólną kwotą, którą dysponuje Agencja, przekazuje się na nowe kredyty. Nastąpiła kumulacja zobowiązań i dlatego wskaźnik 95,5% tak szokuje. Duży wypływ środków w latach poprzednich spowodował skumulowanie zobowiązań Agencji wobec już udzielonych kredytów i dlatego tak dużo środków kieruje się na wcześniejsze, wciąż obsługiwane kredyty.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Jeżeli chodzi o osadnictwo rolnicze, zapotrzebowanie na kredyty jest takie, a nie inne. Trudno mi określić, z jakich przyczyn to wynika. Według mnie wynika to z mentalności ludzi - ciężko namówić ich do przeniesienia. Niewielu ludzi odważa się przenieść wraz z rodziną w inne miejsce. Mimo zachęcających warunków kredytowych i działań Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa ta linia kredytowa nie cieszy się taką popularnością jak powinna. Bariera tkwi w mentalności ludzkiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Panie prezesie, jak długi jest okres zapewnienia miejsca pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrezesMirosławMielniczuk">4 lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Czy obserwuje się wcześniejsze wyjście z tego systemu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Wyjście z systemu jest niebezpieczne - zmienia się warunki kredytu na komercyjne. Dlatego przez 4 lata 98% pracodawców stara się utrzymać te miejsca pracy. Podkreślam, że po 4 latach te miejsca pracy pozostają. Trwałość miejsc pracy wynosi ok. 60%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Jak duży jest odsetek tych, którzy nie dotrzymują warunków w porównaniu z 2697 nowymi miejscami pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Jeżeli chodzi o ten rok, nie mam jeszcze danych, ale generalnie odsetek nie dotrzymujących warunków i zwalniających wcześniej ludzi, sięga 2%. Dzieje się to szczególnie tam, gdzie jest duża liczba zatrudnionych. Jeżeli ktoś chce uzyskać dużo pieniędzy i zatrudnia 10 osób, to potem ciężko mu te osoby utrzymać i zaczyna je zwalniać. Tam, gdzie liczba zatrudnionych sięga do 5 osób, układ jest optymalny. Kredyty poniżej 5 osób mają dużą trwałość, jeżeli chodzi o utrzymanie warunków kredytowych i miejsc pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Pan prezes odpowiadając na moje pytanie dotyczące SAPARD i organizowania przygotowań w Agencji powiedział, że nie ponoszono z tego tytułu żadnych kosztów, były to działania logistyczne. Natomiast na str. 54 czytamy, że: „Pracownicy Agencji uczestniczyli w 1999 r. w szkoleniach i wizytach studyjnych organizowanych w krajach członkowskich...”. Uważam, że pociągało to za sobą niemałe koszty. Chciałbym dowiedzieć się, ilu pracowników pozyskiwało wiedzę za granicą. Nie wiem, czy wymienione kraje to wszystkie, w których można było uzyskać tę wiedzę, bowiem mało krajów Unii Europejskiej korzystało z takiego rodzaju pomocy jak SAPARD. Proszę pana prezesa o ocenę, czy wyjazdy studyjne były przydatne i ilu pracowników w nich uczestniczyło. Czy są wśród nich pracownicy zatrudnieni w oddziałach Agencji, bo przecież byli oni powoływani w tym roku? Jak ta sprawa wygląda od strony kosztów? Nawet jeśli są to koszty statutowe, są one wymierne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełStanisławKalemba">Zainteresowanie kredytami spadło, co ma związek z koniunkturą w rolnictwie. Wiem to z przykładu mojego regionu, gdzie ceny 1 ha ziemi były wyższe w obrocie wolnym. Czy przyczyną nie jest również to - na co krytycznie zwraca uwagę Komisja Europejska - że na przemiany w rolnictwie przeznaczamy zbyt małe środki. Komisja w raporcie zaleca wprost wyasygnowanie większych środków na te przemiany. Oceniając skalę naszych problemów można powiedzieć, że procesy te nie uległy przyspieszeniu, jest stagnacja. Rolnikom zarzuca się, że są konserwatywni nie chcą zmian, ale na podstawie uruchomionych kredytów można ocenić, że zainteresowanie wzrosło. Czy nie jest prowadzona polityka, że jeśli oszczędzać, to na rolnictwie?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełStanisławKalemba">Posłużę się danymi z przedłożonego sprawozdania. Na str. 57 czytamy, że: „W 1999 r. rozchody Agencji w układzie kasowym na finansowanie działalności podstawowej wyniosły 1.014.363 tys. zł, co stanowi 93,9% sumy planowanej. Należy podkreślić, że rozchody Agencji na finansowanie działalności podstawowej w 1999 r. były mniejsze (o 17,0%) niż w 1998 r. (...) Było to konsekwencją mniejszej kwoty środków finansowych w dyspozycji ARiMR w 1999 r.”. W zakresie zadań powierzonych na podstawie umowy zawartej między Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi a Agencją „Określona w ustawie budżetowej na 1999 r. kwota dotacji w wysokości 423.000 tys. zł z przeznaczeniem na dopłaty do oprocentowania kredytów na cele rolnicze (...) została przekazana Agencji w kwocie 314.152 tys. zł, tj. w 74,3%”. Gdzie się więc oszczędza? Planowane rozchody zostały zrealizowane tylko w 76,8% planowanej kwoty, a na dopłaty do oprocentowania kredytów na cele rolnicze wydatkowano również tylko 74,6% planowanej kwoty. Powiedzmy więc otwarcie, że jest regres - nie jest realizowane nawet to, co jest zapisane w budżecie. Wynika to z przedłożonego materiału.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PosełStanisławKalemba">Jeżeli chodzi o sprawy bieżące, podobno w tym roku nie będzie już środków na zakup gruntów, urządzanie gospodarstw przez młodych rolników itd. W związku z tym chciałbym uzyskać wyjaśnienie, czy środki te zostały już wyczerpane, czy jeszcze są. Próbuję wyjaśnić tę sprawę w związku z konkretnym sygnałem, który do mnie dotarł. Proces przemian, inwestowania musi być ciągły, nie może być zatrzymany na kwartał czy pół roku, bo nigdy konkretnie się za to nie weźmiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełMarianCycoń">Prezes Mirosław Mielniczuk kilkakrotnie nawiązywał do sprawy braku pieniędzy na tworzenie nowych miejsc pracy. O ile mi wiadomo, 50% środków zdeponowano w Krajowym Urzędzie Pracy. To, że - jak mówił pan prezes - są to najtańsze miejsca pracy, jest bardzo istotne. Jeżeli jednak nie skieruje się tych pieniędzy na wieś, ludzie tworzą miejsca pracy w miastach. Jak pan wyobraża sobie możliwość pomocy naszej Komisji, żeby zwiększyć nakłady na tworzenie miejsc pracy? Powtarzam, że stale wzrasta liczba absolwentów szkół i innych osób, które nie mogą znaleźć zatrudnienia na wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełStanisławKopeć">Panie prezesie, 3 lata temu został zatrzymany program wspierania teoretycznego i praktycznego kształcenia zawodowego w szkołach rolniczych. Wiadomo, że reforma oświatowa niesie za sobą określone skutki, ale w dalszym ciągu przewiduje funkcjonowanie centrów kształcenia praktycznego oraz centrów kształcenia ustawicznego. W tej chwili jest ich w Polsce ok. 70. Czy istnieje szansa przywrócenia, choćby tylko w stosunku do tych jednostek - przypominam, że mieliśmy 625 szkół rolniczych - linii wspierającej poziom kształcenia w nowoczesnych kierunkach? Czyją decyzją musiałoby to być przywrócone? Przypuszczam, że tę samą, co odwoływano tę linię 3 lata temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełGabrielJanowski">Cieszymy się, że jest wśród nas przedstawiciel kierownictwa resortu rolnictwa, minister Feliks Klimczak. Dobrze, że przedstawiciele resortu śledzą dyskusję posłów nad sprawozdaniami dwóch Agencji, które w dużej części odpowiadają za efektywność działań Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PosełGabrielJanowski">Oddaję głos prezesowi Mirosławowi Mielniczukowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Mówiąc o kosztach rzeczywiście zapomniałem powiedzieć, że oprócz logistycznych ponieśliśmy koszty szkoleń. W 1999 r. szkoleniu podlegało 20 pracowników zespołów, które były najistotniejsze, jeżeli chodzi o realizację programu SAPARD, a więc zespołów finansowych związanych z dysponowaniem środkami na infrastrukturę techniczną, ze wsparciem rolnictwa oraz zespołem kontroli wewnętrznej. Osoby te odegrały kluczową rolę przy tworzeniu nowych zespołów zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Nie potrafię dziś podać tych kosztów, ponieważ część z nich była pokrywana ze środków programów dostosowawczych. W tym roku szkolenia te mają znacznie większy wymiar, są szersze i obejmują większą liczbę pracowników Agencji.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Jeżeli chodzi o środki na zakup ziemi, jeszcze raz powtórzę, że rozdysponowujemy tyle środków, ile mamy. Kiedy środki się kończą, Agencja nie jest w stanie nic więcej wydatkować na cele zapisane w rozporządzeniu o szczegółowych kierunkach funkcjonowania Agencji.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Postawiono tu pytanie, czy jest prawdą, że wszystkie środki na kredyty inwestycyjne zostały już rozdysponowane. Odpowiadam, że nie jest to prawdą, posiadamy jeszcze limit akcji kredytowej, z tym że jego część musimy zabezpieczyć na potrzeby wynikające z potrzeby uregulowań unijnych związanych z przetwórstwem mleka i mięsa. Jeżeli te środki nie zostaną wykorzystane, będziemy mogli skierować je na inne linie kredytowe, które nie są obłożone zobowiązania unijnymi. Panie pośle, gdyby środków tych było więcej byłaby możliwość obsłużenia większej liczby rolników. Działamy w ramach naszych możliwości.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Jeżeli chodzi o pytanie posła Mariana Cyconia dotyczące tworzenia nowych miejsc pracy, mogę powiedzieć, że tak naprawdę wszystko jest w rękach posłów. Myślę, że dobrze byłoby, gdyby Komisja podjęła stosowną uchwałę. Nie będę podpowiadał, co zrobić, bo nie w tym celu przybyłem na posiedzenie. Każda inicjatywa podjęta przez posłów, która będzie służyła podniesieniu poziomu działalności Agencji, zostanie przez nas przyjęta z zadowoleniem.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Jeżeli chodzi o pytanie postawione przez posła Stanisława Kopcia, obecnie nie przewidujemy dofinansowania praktycznej nauki zawodu - nie ma możliwości finansowania wprost tego działu. Jest to decyzja ministra rolnictwa i rozwoju wsi i u niego należałoby szukać możliwości jej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełMarianDembiński">Od roku drążę temat dofinansowania szkoleń praktycznych w szkołach rolniczych. Panie prezesie, powiedział pan, że decyzje leżą po stronie ministra. Czy oznacza to, że minister może podjąć taką decyzję i czy na ten cel są środki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrezesMirosławMielniczuk">Nie czuję się upoważniony do odpowiadania w imieniu ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełGabrielJanowski">Rozumiem, że w tym zakresie pan prezes nie jest władny do udzielenia jednoznacznej odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PosełGabrielJanowski">Nie ma więcej zgłoszeń dyskusji, możemy więc przystąpić do zapoznania się ze sprawozdaniem drugiej Agencji, po czym poprosimy przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli o przedstawienie opinii na temat obu Agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WiceprezesAgencjiRynkuRolnegoMarekKozikowski">Poproszę prof. Stanisława Stańko, szefa Zespołu Strategii i Analiz, który przygotowywał sprawozdanie, o jego przedstawienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławStańko">Przedstawię państwu najważniejsze tezy ze sprawozdania Agencji Rynku Rolnego z realizacji zadań interwencyjnych w 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#StanisławStańko">W 1999 r. Agencja Rynku Rolnego prowadziła zadania interwencyjne, zgodnie z „Rocznym programem działań interwencyjnych ARR na 1999 r.”, planem gromadzenia i gospodarowania rezerwami oraz zadaniami powierzonymi Agencji przez Radę Ministrów. Działania te skupiały się na rynkach zbóż konsumpcyjnych mięsa, masła, mleka odtłuszczonego w proszku, skrobi ziemniaczanej i miodu pszczelego.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#StanisławStańko">Na początku okresu sprawozdawczego na rynku zbóż dominowała podaż. Do I półrocza 1999 r. ceny były ustabilizowane. Agencja Rynku Rolnego dysponowała zapasami zbóż w wysokości ponad 1,7 mln ton, w tym 1,4 mln pszenicy. Z tego powodu Agencja w 1999 r. podejmowała różne formy sprzedaży zbóż w taki sposób, żeby nie spowodować spadku cen rynkowych. Realizowano sprzedaż poprzez przetargi, giełdy i eksport. Ogółem w 1999 r. sprzedano 1,1 mln ton zbóż, w tym 920 tys. ton pszenicy.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#StanisławStańko">Działania interwencyjne realizowano w dwóch formach, poprzez skup zbóż konsumpcyjnych z zastosowaniem bezpośrednich dopłat dla producentów oraz zakupy bezpośrednie żyta konsumpcyjnego za środki Agencji Rynku Rolnego z jednoczesnym udzielaniem dopłat dla producentów. Była to udoskonalona forma interwencji w porównaniu z 1998 rokiem, kiedy dopłaty były kierowane do przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#StanisławStańko">Cechą charakterystyczną jest to, że działaniami interwencyjnymi w 1999 r. objęto 3,2 mln ton zbóż, w tym 2,7 ton pszenicy. W 1998 r. działaniami tymi objęto ogółem 1,5 mln ton. Obrót zbożami szczegółowo jest wykazany w tabeli 1 i 2.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#StanisławStańko">Rynek mięsa w 1999 r. charakteryzował się większą podażą, przy czym należy wyróżnić dwa okresy - I i II półrocze - w których sytuacja, zwłaszcza na rynku wieprzowiny, była diametralnie różna. W I półroczu wystąpiła wzrostowa faza tzw. cyklu świńskiego. Z tego powodu były duże nadwyżki podaży, co przy kryzysie rosyjskim powodowało konieczność zakupów interwencyjnych. Zgodnie z uchwałami Rady Ministrów, Agencja Rynku Rolnego zakupiła 120 tys. ton półtusz, w tym 60% w lepszych klasach E i U. Szacuje się, że gdyby nie było zakupów interwencyjnych, ceny rynkowe spadłyby co najmniej o 30%, czyli do poziomu ok. 2,00 zł/kg, a dzięki temu ustabilizowały się na poziomie 2,80 zł/kg.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#StanisławStańko">Zagospodarowanie zgromadzonych w 1999 roku zapasów na rynku krajowym w obliczu spadku konsumpcji było niemożliwe. Z tego powodu zaistniała konieczność kierowania tych zapasów poprzez giełdy na eksport. Niestety, ceny możliwe do uzyskania w eksporcie były prawie o połowę niższe od cen zakupu. Wiązało się to z tym, że „cykl świński” w Polsce przebiega w takich samych etapach jak w Unii Europejskiej, a my konkurowaliśmy na rynku rosyjskim z Unią Europejską. Dopłaty do 1 tony - kiedy były sprzedawane polskie półtusze - wynosiły 700 euro. Ogółem z zapasów agencyjnych sprzedano 123 tys. ton półtusz, w tym 99,8% na eksport. Tak więc na rynek krajowy przeznaczono zaledwie 0,2%.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#StanisławStańko">Rynek mleka w 1999 r. charakteryzowało załamanie się produkcji mleka, masła oraz odtłuszczonego mleka w proszku. Z tego powodu działaniami interwencyjnymi objęto 4,1 tys. ton masła, mimo że były środki na zakup ok. 8 tys. ton, oraz po raz pierwszy wprowadzono dopłaty do eksportu odtłuszczonego mleka w proszku. W wyniku rozstrzygniętych przetargów objęto nimi 41,5 tys. ton odtłuszczonego mleka w proszku, co stanowiło 73,3% produkcji w okresie interwencji. Przeciętna dopłata do kilograma wynosiła 1,47 zł/kg, a wydatki na tę formę działań wyniosły prawie 60 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#StanisławStańko">Na rynku skrobi ziemniaczanej w 1999 r. również po raz pierwszy wprowadzono dopłaty do eksportu. Przedsiębiorcy wyeksportowali ponad 20 tys. ton skrobi ziemniaczanej, a kwota dopłat wyniosła ponad 10 mln zł. Tak więc dopłata do 1 kg wyniosła ok. 50 gr. Ponadto w 1999 r. Agencja sprzedała zapasy zgromadzone w 1997 r. i 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#StanisławStańko">W omawianym okresie Agencja prowadziła sprzedaż miodu z zapasów pochodzących z ubiegłorocznych zakupów interwencyjnych. W 1999 r. Agencja sprzedała ogółem 1,7 tys. ton, a zakupiła ok. 1,6 tys. ton miodu za kwotę prawie 10 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#StanisławStańko">Na rynku cukru w 1999 r. Agencja Rynku Rolnego nie prowadziła zakupów interwencyjnych. Z zapasów sprzedano jedynie 78 ton cukru w ramach „Pomocy dla Kosowa” oraz 553 tony dla pszczelarzy na dokarmianie rodzin pszczelich.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#StanisławStańko">W działalności interwencyjnej 1999 r. charakteryzował się tym, że wprowadzono nowe instrumenty interwencyjne w postaci: bezpośrednich dopłat Agencji dla producentów zbóż konsumpcyjnych w wysokości ponad 231 mln zł, dopłat do eksportu mleka w proszku za prawie 60 mln zł, dopłat do eksportu skrobi ziemniaczanej za ponad 10 mln zł oraz rozszerzenia zakresu interwencji na rynku zbóż i zakupów interwencyjnych na rynku wieprzowiny w I półroczu 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#StanisławStańko">Ważną formą działań interwencyjnych są poręczenia kredytowe, których udzielanie Agencja wprowadziła z tytułu dwóch różnych zadań. Po pierwsze, w ramach realizacji programu działań interwencyjnych w związku z zakupami zbóż na kwotę 194 mln zł. Po drugie, w ramach zadań powierzonych Agencji przez Radę Ministrów na skup buraków cukrowych i przechowywanie wyprodukowanego z nich cukru na kwotę ponad 478 mln zł. W 1999 r. Agencja udzieliła łącznie 192 poręczeń w kwocie ponad 675 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#StanisławStańko">Omówię sytuację finansową Agencji w 1999 r. Obrót środkami finansowymi w ujęciu kasowym był następujący: dotacja - ponad 808 mln zł, kredyt pozostały z 1998 r. - prawie 12 mln zł, rekompensata powodziowa - 88 mln zł, sprzedaż towarów - ponad 731 mln zł, inne wpływy - 38 mln zł. Można powiedzieć, że suma przychodów ogółem była o 5% wyższa niż w 1998 r., w tym środki z budżetu wyższe 2,3-krotnie, a własne o prawie 27%.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#StanisławStańko">Rok 1999 charakteryzuje się znacznym zmniejszeniem finansowania Agencji ze środków kredytowych, a zwiększeniem z budżetu. Niemniej jednak problem spłat kredytów Agencji jest w dalszym ciągu otwarty, gdyż w 1999 r. ustalono nowe terminy spłat na kwotę 50 mln zł. Dzięki porozumieniu z ministrem finansów i bankami spłaty przesunięto na lata późniejsze.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#StanisławStańko">W 1999 roku wydatki Agencji wynosiły 1,5 mld zł i przeznaczone były na: zakupy towarów w wysokości ponad 774 mln zł, utrzymanie zapasów - 230 mln zł, poręczenia kredytowe - 4,4 mln zł, spłatę kredytu oraz odsetek - 163 mln zł, dopłaty do cen zbóż i dopłaty eksportowe - 302 mln zł, administracja - 24 mln zł, inne wydatki - 20 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#StanisławStańko">Głównymi pozycjami wydatków były zakupy produktów, dopłaty do cen skupu zbóż, dopłaty eksportowe i utrzymanie zapasów. Łącznie stanowiły one 86% wydatków, natomiast wydatki administracyjne tylko 1,6%. Znaczącą pozycję w wydatkach stanowią spłaty kredytów oraz wydatki związane z obsługą bankową - niemal 11%.</u>
          <u xml:id="u-27.17" who="#StanisławStańko">Szczegółowe wykonanie planu w zakresie działań interwencyjnych przedstawiono w sprawozdaniu na str. 49–50. Można powiedzieć, że wykonano zadania na rynku zbóż i mięsa, natomiast nie wykonano przewidzianych zadań na rynku masła i mleka. Dlaczego do tego doszło, mimo że były środki? Nastąpiło zmniejszenie produkcji mleka, masła i mleka odtłuszczonego w proszku, co spowodowało, że była mniejsza sezonowa nadwyżka, a tym samym presja na ceny interwencyjne była niższa. Również ceny rynkowe kształtowały się powyżej cen interwencyjnych. Z tego powodu nie w pełni zostały wykonane zadania na rynku masła i mleka odtłuszczonego w proszku.</u>
          <u xml:id="u-27.18" who="#StanisławStańko">Informuję, że sprawozdanie z działalności Agencji Rynku Rolnego w 1999 r. było rozpatrywane przez Radę Agencji w maju br., której opinię przekazaliśmy panu przewodniczącemu. Sprawozdanie zostało ocenione pozytywnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełGabrielJanowski">Rozpoczynamy dyskusję nad sprawozdaniem. Czy ktoś chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosłankaElżbietaBarys">Chciałabym odnieść się do sprawozdawczości finansowej Agencji Rynku Rolnego, a szczególnie do zapisów dotyczących kosztów przechowywania i transportu zapasów. Można powiedzieć, że jest to najwyższa kwota w kosztach. W związku z tym pytam, czy umowy z podmiotami, które przechowują artykuły będące własnością Agencji, są kontrolowane? Czy odbywa się to w momencie składania w magazynie lub ewentualnej sprzedaży, czy również w trakcie obowiązywania umowy? Pytanie to kieruję także do przedstawiciela NIK.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PosłankaElżbietaBarys">Następna kwestia dotyczy poręczeń kredytowych. Z zestawienia w tabeli nr 6 na str. 37 wynika, że poręczeń udzielono łącznie na kwotę 42.720 tys. zł, z tym że nie wykonane są poręczenia z 1997 r. i 1998 r. W 1999 r. poręczenia w odniesieniu do kredytów pozostałych do spłaty są dość niskie, natomiast wyraźnie widać, że kredytobiorcy nie wywiązują się ze spłaty kredytów z lat poprzednich. W związku z tym na koniec roku kwota poręczeń jest wysoka.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PosłankaElżbietaBarys">Uwzględniając fakt formy prawnej umowy poręczenia jako samodzielnej umowy nie związanej z kredytem, ewentualne zagrożenia dla finansów Agencji z tego tytułu mogą być duże, a - co wynika z materiału - poręczenia są przedłużane.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PosłankaElżbietaBarys">Kolejna kwestia dotyczy ściągalności wierzytelności. Z tabeli nr 19 na str. 57 wynika, że ściągalność wierzytelności, oprócz tych, które dotyczą Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, jest niezadowalająca. Część wierzytelności objęta jest postępowaniem upadłościowym, sądowym i egzekucyjnym. Jeśli chodzi o egzekucję, ściągalność wierzytelności zmalała. Zwracam się z pytaniem dotyczącym wykorzystania środków finansowych, które z tego tytułu wpływałyby do Agencji i mogły być zagospodarowane na cele statutowe.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PosłankaElżbietaBarys">Z tymi pytaniami zwracam się do przedstawicieli Agencji. W zależności od uzyskanych odpowiedzi ewentualnie uzupełnię moje pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełGabrielJanowski">Chciałbym nawiązać do pierwszego pytania posłanki Elżbiety Barys dotyczącego kosztów składowania.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PosełGabrielJanowski">W ubiegłym roku wysłuchaliśmy sprawozdania na temat przechowywania cukru, który zniknął. Poinformowaliście nas państwo, że wszczęto postępowanie prokuratorskie w tej sprawie. Prosiłbym o informację, czy zostało to wyjaśnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełStanisławKalemba">W reasumpcji podaje się, że Agencja Rynku Rolnego zgodnie z ustawą realizuje interwencyjną politykę rolną państwa w celu stabilizacji rynku produktów rolnych i żywnościowych oraz ochrony dochodów uzyskiwanych z rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PosełStanisławKalemba">W czasie poprzedniego posiedzenia Sejmu zadawałem ministrowi Ryszardowi Brzezikowi pytanie, jak wygląda sytuacja dochodowa w rolnictwie w związku z suszą. Pytam - bo powinniście państwo mieć taką informację - skoro jest ochrona dochodów rolniczych, jak na dziś kształtują się te dochody. Powinny być dane na ten temat, ponieważ już dziesiątkach tysięcy gospodarstw prowadzi się księgowość rolną. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dysponuje takimi danymi. W jakim stopniu Agencja Rynku Rolnego wywiązała się w 1999 r. z ustawowego obowiązku ochrony dochodów?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PosełStanisławKalemba">W materiale podano, że Agencja podjęła działania interwencyjne na rynku wieprzowiny. Powiedzmy jednak jasno, że interwencja została wymuszona przez protesty, blokady rolników. Warto przypomnieć sobie zdarzenia z lutego 1999 r. Przypomnę, że w listopadzie i grudniu 1998 r. w trakcie posiedzeń Komisji posłowie przekonywali o konieczności podjęcia interwencji. Wówczas, w planie działań Agencji na 1999 r., nie był w ogóle przewidziany skup interwencyjny wieprzowiny. Tak więc skup interwencyjny w wysokości 120 tys. ton został wymuszony przez rolników od lutego 1999 r., kiedy spadły ceny. Nie przypisywałbym więc zasług Agencji w tym zakresie. Przypominam, że najgorętsza sytuacja była w Wielkopolsce. W wyniku rolniczych żądań, blokad dokonano skupu w wysokości 34 tys. ton w wielkopolskim okręgu Agencji Rynku Rolnego, co stanowi 28% ogółu skupu.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PosełStanisławKalemba">Dlaczego o tym mówię? Czy przedstawiciele Agencji Rynku Rolnego uważają, że uchwalenie planu działań Agencji na 1999 r. 15 czerwca, a więc w połowie roku, jest właściwe? Twierdzę, że nie jest to do przyjęcia. Plan powinien być przyjmowany na początku roku. Wiem, że to nie Agencja uchwala plan, ale takie są fakty.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PosełStanisławKalemba">Kolejna sprawa dotyczy rynku zbóż. To, że dopłaty zostały zaakceptowane, jest pójściem dobrą drogą. Trzeba jednak powiedzieć, że Agencja w tym systemie ma bardzo małą możliwość oddziaływania na rynku, bowiem właścicielem zboża jest podmiot skupujący. Pamiętamy, jaki był problem, kiedy była nadwyżka zboża. Dziś również rysują się pewne problemy. W kontekście obrotu zbożem chciałbym zadać pytanie, czy eksportowanie pszenicy w cenie dwustu kilkunastu zł za tonę, podczas gdy na naszym rynku cena za tonę wynosiła dużo ponad 300 zł, było prawidłową decyzją w kontekście obecnej sytuacji? Straty na obrocie pszenicą wynoszą ok. 140 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PosełStanisławKalemba">W związku z tym powstają pewne wątpliwości. Prosiłbym o udzielenie jasnej odpowiedzi. Czy zboże wysłane na eksport opuściło nasze granice? Czy możemy być pewni, że zboże kupione po cenach eksportowych nie zostanie skupione teraz, w ramach interwencji, uzupełnienia rezerw? Proszę o jednoznaczną ocenę. Moim zdaniem, decyzja o sprzedaży pszenicy po niskiej cenie ma wpływ na stratę niemal 400 mln zł w działalności Agencji.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#PosełStanisławKalemba">Na str. 59 czytamy, że Agencja w 1999 r. osiągnęła ujemny wynik m.in. na sprzedaży zbóż. Wiadomo, jaka była sytuacja. Proszę zwrócić uwagę na różnicę w cenie. Średnia cena sprzedaży pszenicy wynosiła 338,8 złotych/tonę, a na eksport - 212,5 zł/tonę.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#PosełStanisławKalemba">Dziś nie można zapominać o tym, jak wyglądał ubiegłoroczny skup, jakie były kolejki, ilu rolników pojechało z transportem i wróciło nie sprzedając zboża, bo okazało się, że podmiot skupujący wyczerpał limit. Rolnicy w wyznaczonym terminie wyruszyli z transportem, a okazało się, że zanim jeszcze skup się rozpoczął, limit został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#PosełStanisławKalemba">Za kilka dni - 15 lipca - zostanie uruchomiony skup zbóż. W moim przekonaniu ubiegłoroczna sytuacja przynajmniej w części powtórzy się. Dlaczego? Przekazałem dziś prezesowi Agencji informację, że podmioty skupujące, które mają podpisaną warunkową umowę m.in. z Agencją Rynku Rolnego w Poznaniu, kiedy występują o kredyt, proponuje im się kredytowanie tylko 1/3 wielkości wymienionej w podpisanej umowie. Tłumaczy się to tym, że Wielkopolski Bank Kredytowy nie uzyskał limitów.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#PosełStanisławKalemba">Proszę wziąć ten sygnał pod uwagę. Oficjalnie mówi się, że 15 lipca będzie uruchomiony skup, a jeszcze nie podpisuje się umów na kredytowanie. Jeżeli tak się dzieje, jak ten skup będzie przebiegał? Przestrzegam, żeby nie powtórzyła się sytuacja z ubiegłego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Skup interwencyjny w zeszłym roku był pewnym novum, wprowadzono bowiem dopłaty dla producentów. Nie został jednak dobrze przygotowany, bo mogło dojść do obrotu kwitami. Mam nadzieję, że dyrektor Jerzy Osiński ujawni przynajmniej część takich nieformalnych działań.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosełWojciechZarzycki">Muszę przyznać, że zabrakło szybkiej reakcji Agencji Rynku Rolnego na sygnały, o których mówił przed chwilą poseł Stanisław Kalemba, że podmiot mający prowadzić skup interwencyjny stwierdzał, że wykorzystał limit.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PosełWojciechZarzycki">Interweniowałem w sprawie możliwości sprzedaży zboża przez rolników z woj. łódzkiego. W 9 na 23 powiaty w ogóle nie prowadzono skupu. Jeśli Agencja ma pełnić rolę stabilizatora cen, to sądzę, że dotyczy to wszystkich producentów. W woj. łódzkim, gdzie przeważają małe gospodarstwa, duże odległości uniemożliwiają dotarcie do punktów skupu w przypadku niewielkich ilości zboża oferowanych przez rolników. Dlatego należy znaleźć rozwiązanie, które umożliwiłoby tym rolnikom sprzedaż 3–5 ton zboża.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PosełWojciechZarzycki">Bardzo ważne są zabezpieczenia, żeby nie powtórzyły się ubiegłoroczne sytuacje, żeby nie doszło do wyspecjalizowania się podmiotów w handlu kwitami. Czy z tej racji, że właścicielem kupionego zboża jest nadal podmiot uczestniczący w skupie interwencyjnym, nic się nie stanie? Czy zbadano powierzchnie magazynowe pod kątem obecności innego zboża? Czy będzie możliwość stwierdzenia, że jest to zboże z zakupów interwencyjnych i dlaczego podmioty, które mają przyznany limit, nie skupują zboża? Najważniejsze jest to, żeby dopłaty były szybkie, bo sytuacja jest trudna. Dlaczego została podjęta decyzja o sprzedaży zboża na eksport? Dlaczego nie było informacji o tym, że należy utrzymywać zapasy na takim poziomie, żeby nie było potrzeby zakupów interwencyjnych? Wydaje się ponadto, że Agencja, która ma wpływać na dochody rolników, chociaż nie ma zarabiać na skupie interwencyjnym nie powinna aż tak wiele tracić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy ktoś chciałby jeszcze zadać pytanie? Nikt się nie zgłasza. Proszę pana prezesa o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Na pytania dotyczące szczegółów finansowych odpowie dyrektor Jadwiga Lisowska, główna księgowa Agencji.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Posłanka Elżbieta Barys pytała, czy koszty przechowania zapasów wynikają z umów z podmiotami oraz jaka jest kontrola przechowywania i jakości świadczenia tych usług.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Stawki przechowywania zapasów zboża nie zmieniły się od 5 lat. Wciąż obowiązuje stawka 5 zł. Podmioty wybierane są w trybie procedur publicznych, natomiast stawki utrzymywane są na w miarę stałym poziomie. Sprawa wygląda inaczej w przypadku przechowywania półtusz wieprzowych, gdzie koszty składowania są bez porównania wyższe. Zmiany cen energii wpływają na to, że nieraz co roku trzeba te stawki negocjować z chłodniami.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Prowadzone są kontrole artykułów przechowywanych przez Agencję w magazynach obcych. Są również kontrole doraźne. Wspierają nas w tym takie instytucje jak WISiPAR. Natomiast każdy z podmiotów przechowujących, zgodnie z umową, ma obowiązek raz do roku przeprowadzić inwentaryzację. Poza cukrem, który trzymany jest już 3 lata bez możliwości rotacji, zboże i mięso co roku są rotowane. Inwentaryzacja przeprowadzana jest w chwili osiągnięcia najniższych stanów. W przypadku zboża inwentaryzacje przeprowadza się przed żniwami.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Jeżeli chodzi o zabór cukru w 1998 r., dokonała tego spółka ARKON. Sprawa była prowadzona przez prokuraturę, a w tej chwili toczy się przed sądem. Nie ma jeszcze ostatecznego rozstrzygnięcia, wyroku. Natomiast wszystko to, co zostało przewidziane w przypadku zagarnięcia zapasów rezerw, czyli majątku skarbu państwa, zostało zrealizowane - zgłoszenie do prokuratury, obciążenie podmiotu równowartością zagarniętego cukru oraz naliczenie kary w wysokości 200% wartości cukru, która jest ściągana przez aparat skarbowy na rachunek Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tak zostało przewidziane w ustawie o rezerwach państwowych.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Kilku posłów poruszało sprawę eksportu zbóż, do którego doszło w 1999 r. Przypomnę sytuację na początku 1999 r. w odniesieniu do spóźnionej interwencji na rynku wieprzowiny. Agencja nie miała zabezpieczonych potrzeb, jeżeli chodzi o dotację budżetową. Przypominam, że pierwotna, bazowa wielkość dotacji budżetowej wynosiła 490 mln zł. Dopiero dodatkowa kwota w wysokości ponad 317 mln zł, która była przewidziana warunkowo w sytuacji, gdy będą oszczędności w obsłudze długu zagranicznego, pozwoliła Agencji zbilansować potrzeby. Ta kwota nie była jednak uruchomiona na początku roku. Pierwsza transza uruchomiona była w połowie roku, a druga pod koniec 1999 r. Natomiast potrzeby, jeśli chodzi o interwencję na rynku wieprzowiny - zakup 120 tys. ton, wynosiły ponad 600 mln zł. Tak więc dotacja Agencji nie pokrywała potrzeb interwencji na samym rynku wieprzowiny. Agencja miała duże zapasy pochodzące ze starych zakupów półtusz, a także zapasy zboża.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Był to dylemat obu resortów, które nadzorują Agencję, a także dylemat Rady Ministrów, co począć w sytuacji, kiedy są potrzeby a Agencja ma zamrożony kapitał w zapasach. Po konsultacjach i próbie rozpoznania rynku przetargami na jesieni 1998 r., została podjęta decyzja usankcjonowana w rocznym programie działań interwencyjnych o wyeksportowaniu do 0,5 mln ton zbóż. Zrobiono to z pełną świadomością - po analizie zakładano nawet, że ceny mogłyby być niższe niż ukształtowane na przetargach. Wybrano mniejsze zło. W tej sytuacji nie można było finansować dużych zapasów, nie mając środków na bieżącą działalność.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Sprzedaż krajową uruchomiliśmy dopiero od kwietnia 1999 r., kiedy z końcem marca zostało wprowadzone wysokie cło na import pszenicy. Wcześniej ceny były stosunkowo niskie, natomiast ówczesny statut Agencji nie dopuszczał sprzedaży zapasów interwencyjnych na rynku krajowym, kiedy ceny mają tendencję spadkową, a taka sytuacja była w I kwartale. Tak więc mogliśmy to zboże tylko wyeksportować.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Dylemat dotyczący eksportu zboża jest taki sam jak dylemat eksportu zapasów mięsa. Jednak w przypadku mięsa decyzję łatwiej podjąć, ponieważ jest określony termin składowania, którego nie można przeciągać. Eksport mięsa był prowadzony za połowę ceny.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Na pytanie, czy jest 100% pewności, że zboże ze skupu interwencyjnego opuściło granice Polski, mogę powiedzieć, że tak. Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła badanie w tym zakresie. Nie ma żadnych wątpliwości - cały eksport jest udokumentowany, są określone i zbadane kierunki eksportu. Z całą odpowiedzialnością możemy stwierdzić, że to zboże opuściło Polskę.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Pytano, czy nowy sposób interwencji z dopłatami ogranicza możliwość oddziaływania Agencji na rynek poprzez sprzedaż zapasów. Jest w tym pewna racja. Agencja dopłacając do skupu zbóż wydatkuje środki - nie ma zwrotu, który był przy skupie i sprzedaży zapasów. Powstaje zupełnie nowa sytuacja, jeżeli chodzi o finanse Agencji. Nie pełnimy również roli podmiotu rynkowego, który bezpośrednio uczestniczy w zakupach, obrocie w czasie żniw, a później w sprzedaży. W 2000 r. mieliśmy jeszcze duże zapasy z lat poprzednich. Prowadzona sprzedaż była uruchamiana z zapasów, które w zasadzie powstały przed 1999 r., bo w zeszłym roku kupiliśmy zaledwie ponad 300 tys. ton żyta, ponieważ na początku żniw nikt go nie chciał kupować. Jest to prawda.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Natomiast czym innym jest kwestia dochodów, która również została poruszona. Wiąże się z tym dylemat. Jeżeli Agencja kupuje, wiadomo, że nie możemy w nieskończoność podnosić ceny zboża skupowanego w interwencji, ponieważ ma to wpływ na ceny rynkowe. Oprócz roli ochrony dochodów rolników pełnimy również funkcję stabilizatora rynku i ceny. W tym przypadku został dokonany wybór. Jeżeli mamy wpływać na ochronę dochodów rolników, to forma dopłat pomaga nam zmierzać w tym kierunku. Ponieważ w 1998 r. dopłaty były kierowane do skupujących, co było krytykowane, jest ona bezpośrednio skierowana do konkretnego rolnika, który jest identyfikowany przez specjalny system komputerowy, oświadczenia, podanie NIP lub PESEL, w zależności od formy prawnej, w jakiej prowadzona jest działalność. Jest to przybliżenie do rozwiązań, które będą musiały stosować Agencje w ramach realizacji wspólnej polityki rolnej po przystąpieniu do Unii Europejskiej. Stosowanie bardziej uproszczonych, a nawet prymitywnych form interwencji, które kiedyś były prowadzone, na pewnym etapie przestało zdawać egzamin.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Jeśli chodzi o limity kredytowe w obecnej sytuacji myślę, że pełniejszej odpowiedzi udzielą przedstawiciele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Odniosę się jeszcze do poruszonej przez posła Wojciecha Zarzyckiego kwestii sieci skupu i ubiegłorocznej interwencji na terenie woj. łódzkiego.</u>
          <u xml:id="u-34.14" who="#WiceprezesMarekKozikowski">W tym roku sytuacja jest diametralnie inna. Zainteresowanie podmiotów przekracza możliwości Agencji, a także możliwości kredytowe banków i - jak sądzę - podaż na rynku. Myślę, że nie będzie takiej ilości zboża.</u>
          <u xml:id="u-34.15" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Każda forma interwencji jest kierowana do podmiotów, zarówno w przypadku zakupów wieprzowiny, interwencyjnego skupu zboża z dopłatami, jak i interwencyjnych zakupów masła. Agencja nie prowadzi bezpośrednich zakupów od rolników. Zatem, kiedy w danym regionie jest niewystarczająca sieć tych podmiotów, występują wspomniane dylematy. Niestety, jest nierównomierne rozłożenie podmiotów zajmujących się skupem, przetwórstwem zboża. Na terenie Wielkopolski, Kujaw podmiotów tych jest bardzo dużo, często po kilka w jednej gminie. Natomiast na innych terenach występują niedobory. Można powiedzieć, że nasycenie podmiotami skupującymi jest adekwatne do stopnia towarowości danego regionu. W regionie, w którym jest większa produkcja, są sprzyjające warunki do powstawania nowych podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-34.16" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Poseł Stanisław Kalemba podniósł sprawę terminu zatwierdzenia rocznego programu interwencyjnego w ubiegłym roku. Przypominam że pierwsze wersje programu były kierowane do zaopiniowania przez Radę Agencji i oba ministerstwa na początku roku. Na przełomie marca i kwietnia program trafił pod obrady Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, natomiast negocjacje rządowo-związkowe zakończyły się pod koniec maja. Protokoły tych negocjacji mają być przeniesione do rocznego programu. Dopiero po podpisaniu protokółu negocjacyjnego mógł być ostatecznie zatwierdzony roczny program. Termin był późny z przyczyn obiektywnych. W tym roku robiliśmy wszystko, żeby termin ten skrócić, co się udało. Program został zatwierdzony 4 kwietnia br.</u>
          <u xml:id="u-34.17" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Jeśli można szczegółowe, kwestie finansowe przedstawi dyrektor Jadwiga Lisowska, natomiast o dochodach powie prof. Stanisław Stańko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#DyrektorwAgencjiRynkuRolnegoJadwigaLisowska">Termin ważności poręczeń nie był wydłużany, jest o miesiąc dłuższy niż termin ważności umowy kredytowej. Agencja wyrażała tylko zgodę na przesunięcie terminów spłaty poszczególnych rat wynikające w umowy kredytowej, gdyż taka zgoda jest wymagana zgodnie z umową poręczenia.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#DyrektorwAgencjiRynkuRolnegoJadwigaLisowska">Obecnie kwota czynnych poręczeń w zakresie zbóż wynosi 18 mln zł - są to sprawy sporne z lat 1996–1998. Termin poręczenia już wygasł, a kwota roszczeń nie miała pokrycia w wartości zapasów. Banki nie zgłaszają w tej sprawie roszczeń w stosunku do Agencji. Jeżeli chodzi o poręczenia cukrowe, zobowiązania z tego tytułu w chwili obecnej wynoszą jeszcze ok. 460 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#DyrektorwAgencjiRynkuRolnegoJadwigaLisowska">Wartość wierzytelności Agencji na koniec roku wynosiła ok. 246 mln zł, z tego połowę stanowiły odsetki naliczone zgodnie z ustawą o rachunkowości. Na wartość wierzytelności składało się aż 307 spraw. Pragnę zaznaczyć, że aż 232 sprawy pochodzą z lat 1990–1995. Odzyskiwanie tych wierzytelności jest procesem bardzo trudnym, gdyż skuteczność procesu windykacyjnego w dużej mierze zależy od majątku posiadanego przez dłużnika. Agencja, niestety, nie ma wpływu na przebieg spraw sądowych oraz kwalifikację, jeżeli chodzi o kolejność wierzytelności objętych postępowaniem upadłościowym. W związku z tym nie ma majątku, z którego mogłaby ściągać swoje wierzytelności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławStańko">Poseł Stanisław Kalemba pytał, czy Agencja realizuje statutowy cel, którym jest ochrona dochodów rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#StanisławStańko">Dochody to niezwykle ważna kategoria, którą posługujemy się w polityce, natomiast nie występuje jako instrument. Co możemy powiedzieć o dochodach rolniczych? Ostatnio nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach mamy do czynienia ze zmniejszeniem realnych dochodów rolniczych. Z czego to wynika? Dochód to różnica między wartością produkcji a kosztami. Czy Agencja Rynku Rolnego jako jedna instytucja jest w stanie ochronić dochody rolników? Czy Agencji można przypisać funkcję ochrony dochodów? Można, ale tylko w tym zakresie, w jakim za to odpowiada. Z funkcji, czynników, które kształtują dochody, Agencja odpowiada tylko za te produkty, na których rynkach interweniuje i które kształtują wartość produkcji. Nie ma natomiast wpływu na drugi ważny element - koszty rolniczych i pozarolniczych środków produkcji.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#StanisławStańko">We wszystkich krajach obserwujemy, że ceny środków pozarolniczych rosną szybciej niż ceny produktów rolniczych. Zachodzi więc zjawisko „rozwierania się cen”. Z tego powodu na rynkach, na których interweniowała Agencja, gdy porównamy tzw. rzeczywiste koszty bezpośrednie, które liczy Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, które można bezpośrednio przypisać do produkcji, są one niższe od cen interwencyjnych. Dlatego realizacja poprzez Agencję polityki rolnej na rynkach produktów, w zakresie których interweniuje, zapewnia pokrycie kosztów stałych, pośrednich oraz opłatę pracy, bo koszty rzeczywiste nie zawierają opłaty pracy.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#StanisławStańko">Kwestia sprowadza się do tego, jak wycenimy opłatę pracy. Niemniej jednak nie tylko w Polsce dochody rolników nominalnie, a zwłaszcza realnie spadają szybciej niż dochody z pozarolniczych grup ludności. Z tego powodu jedna instytucja nie jest w stanie zapewnić ochrony dochodów rolniczych, ponieważ chroni zaledwie niektóre elementy związane z produkcją. Ważniejszą kategorią są koszty produkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Panie prezesie, powiedział pan, że afera cukrowa była badana przez prokuraturę i sprawa jest w sądzie. Kto w Agencji Rynku Rolnego jest odpowiedzialny za tę sprawę i jakie poniósł konsekwencje?</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PosełWojciechZarzycki">Drugie pytanie wiąże się ze zjawiskiem handlu kwitami. Będę drążył ten temat, bo czuję, że nie zmieniła się sytuacja, jeżeli chodzi o możliwość zachodzenia tego zjawiska. Mówił pan o zabezpieczeniach tego rodzaju jak system komputerowy, oświadczenia, podawanie NIP i PESEL. Znamy przedsiębiorczość Polaków. Uważam, że nie jest to wystarczające zabezpieczenie.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PosełWojciechZarzycki">Kto w Agencji bada, ile zboża zakupiono? Gdzie się to odbywa? Jak można zidentyfikować, że dane zboże pochodzi ze skupu interwencyjnego? Ile takich przypadków mogło wystąpić? Jaka była reakcja kierownictwa Agencji Rynku Rolnego na moje ubiegłoroczne pytania i wskazania, że skupowane zboże nie jest objęte kontrolą? Co zrobił w tym zakresie prezes Agencji Rynku Rolnego?</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PosełWojciechZarzycki">Zwracam się z pytaniem do przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli, na jakiej podstawie można dziś stwierdzić, czy handel kwitami występował, czy nie? W kwitach wszystko będzie się zgadzało, jeśli nie były przedsiębrane działania, w wyniku których można by stwierdzić, że w chwili otrzymania limitu magazyny były puste, że limit został wykorzystany, gdzie zostało przekazane zboże. Sądzę, że bez takich danych nie dowiemy się, jaki rozmiar miał ten proceder. Dlatego proszę o odpowiedź na pytanie, czy system zabezpieczający jest poszerzony o kontrolę interwencyjnego skupu zboża, jego masy. Jeżeli nie, uważam, że nie unikniemy nieprawidłowości w tym zakresie. To było podstawą mojego wniosku o przeprowadzenie kontroli prawidłowości skupu interwencyjnego w 1999 r. skierowanym do Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czuję niedosyt w związku z odpowiedzią pana prezesa na pytanie dotyczące interwencyjnego skupu wieprzowiny, z którym wiązały się dramatyczne okoliczności.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PosełGabrielJanowski">Panie prezesie, nie mogę zgodzić się z tezą, że Agencja nie ma zapewnionych środków, jest bezradna wobec skali skupu. Przecież państwa powinnością jest analizowanie sytuacji. „Cykl świński” na ogół jest znany. Wszystkim, którzy zajmują się tą problematyką, było wiadomo, że będzie potrzeba interwencji.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PosełGabrielJanowski">Przypominam, że dyskutując w Komisji Finansów Publicznych o budżecie na 1999 r. złożyłem pełną informację dotyczącą głównych rynków, w tym wieprzowiny, przedstawiłem, jak będą kształtowały się ceny, a w listach wysłanych do premiera i wiecepremierów przy cenie 1,60 zł, czy 1,80 zł - już nie pamiętam - napisałem czerwonym flamastrem ostrzegawcze „bum”, co miało znaczyć, że coś się zawali. Zwracałem zainteresowanym uwagę, żeby odpowiednio wcześnie podjąć te działania.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PosełGabrielJanowski">Podjęliśmy również działania na rzecz zwiększenia budżetu. Zgłosiłem poprawkę na kwotę 317,5 mln zł, która została przyjęta. Zatem środki były zapewnione, chociaż trochę uzależnione od okoliczności. Jednak w nadzwyczajnych okolicznościach należy podjąć śmiałe decyzje. Dlatego jeszcze raz podkreślam, że wyjaśnienia państwa są niedostateczne.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#PosełGabrielJanowski">Niepokoi mnie, że na dzisiejszym posiedzeniu nie ma byłego głównego prezesa Agencji, byłego wiceministra rolnictwa, który jest członkiem naszej Komisji, oraz nowego prezesa Agencji, który powinien uważnie uczestniczyć w dyskusji, by uniknąć błędów. Możemy pocieszyć się tym, że jest wśród nas wiceminister Feliks Klimczak, który - mam nadzieję - nie dopuści w przyszłości do sytuacji, których byliśmy świadkami. Przecież ceny spadły o 40%. Poczułem się zobowiązany jeszcze raz poruszyć tę kwestię, ponieważ koszty poniesione przez obóz rządzący i klasę polityczną były olbrzymie. Koszty finansowe również były ogromne. Gdyby interwencja była przeprowadzona wcześniej, prawdopodobnie nie byłyby potrzebne tak wielkie nakłady na zapobieżenie zaistniałej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#PosełGabrielJanowski">Przywołam jedno zdanie z pisma do pana premiera z grudnia, w którym napisałem: „Mamy wystarczająco dużo doświadczeń, by przewidzieć nieuchronne konsekwencje. W najbliższych miesiącach musimy spodziewać się rolniczych protestów, które mogą przybrać rozmiary i charakter trudne do opanowania”. De facto sytuację trudno było opanować. Na przykład w Bezledach policja użyła bardziej zdecydowanych środków. Gdyby nie roztropność pewnych osób mogłoby dojść do tragedii. Nie mówię o tym po to, żeby poniewczasie czynić państwu wyrzuty, ale po to, by w przyszłości uniknąć dramatycznych sytuacji i nieszczęść, które mogą im towarzyszyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WiceprezesMarekKozikowski">To nie jest tak, że wtedy w Agencji nic nie przewidywano. Już we wrześniu wysłaliśmy prognozę do wszystkich instytucji, które decydują o działalności i środkach finansowych Agencji, wskazując na potrzebę interwencyjnego zakupu w 1999 r. Pierwszy projekt budżetu jest tworzony już w połowie roku. W tym budżecie zakładaliśmy, co prawda, ale było to jeszcze w sytuacji przed kryzysem rosyjskim, który nastąpił na przełomie sierpnia i września. O tym, że będzie nadwyżka wieprzowiny, wiedzieli wszyscy. Obiektywną prawdą było to, że nie było środków oraz programu interwencyjnego. Jesteśmy instytucją działającą na podstawie określonych reguł prawnych i nie możemy prowadzić działalności, która nie wynika z zapisów w ustawie, statucie i uchwałach Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Przypominam, że pod koniec IV kwartału Agencja przy pomocy ostatnich środków sfinansowała zakup 20 tys. półtusz w celu odnowienia rezerw państwowych. Jednak pod koniec roku środki się wyczerpały. Mieliśmy potrzebę zaciągnięcia kredytów na kwotę ponad 480 mln zł na wykup zbóż magazynów autoryzowanych. Z tego powodu nasze finanse załamały się. Jeżeli nie było projektu budżetu, nie było środków. Nie mając amunicji, nie mogliśmy strzelać. Odpowiednia sytuacja zaistniała dopiero na początku lutego i wówczas interwencja stała się możliwa. Przypominam, że sytuacja nie od razu uległa poprawie - było pięć uchwał w sprawie podniesienia limitów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełGabrielJanowski">To, o czym pan mówi, świadczy o braku wyobraźni i profesjonalizmu. Nie może być tak, że Agencja Rynku Rolnego i Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, dysponując wykresami i mając sytuację pewną w 100%, pozostają bezczynni. Należało podjąć rozmaite działania. Mając rezerwę, o której pan powiedział, można było dać pod zastaw...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WiceprezesMarekKozikowski">To jest majątek skarbu państwa, a więc niemożliwe są żadne zastawy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełGabrielJanowski">Mówię o zastawie w sensie kredytu. Brała go Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, państwo również. Uznaliście państwo, że sprawa się jakoś rozwiąże. Stało się tak, a nie inaczej. A ja mówię o tym ku przestrodze.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PosełGabrielJanowski">Były zamiary, żeby zlikwidować Agencję, bo pochłania wiele środków. Jeśli się ją zlikwiduje nie będzie problemu, interwencji, dochody samoistnie się uregulują.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PosełGabrielJanowski">Prof. Stanisław Stańko powiedział o spadku dochodów w Unii Europejskiej. To prawda, jest tam 3-procentowy spadek dochodów, w związku z czym podnosi się larum i woła o pomoc. Tymczasem u nas jest 50-procentowy spadek, co uznaje się za historyczną konieczność - chłopstwo musi ponieść konsekwencje transformacji.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PosełGabrielJanowski">Jeżeli posłowie nie podejdą do tej sprawy zdecydowanie, wciąż będzie taryfa ulgowa wobec rządzących.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Z historii z wieprzowiną wynika doświadczenie, że jeżeli ma być interwencja, muszą być odpowiednie środki. Natomiast - jak już mówiłem wcześniej - środki Agencji były ulokowane w zbożu i w starych zapasach wieprzowiny, co m.in. było podstawą decyzji o eksporcie części zapasów, ponieważ musieliśmy odzyskiwać środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełGabrielJanowski">Proponowaliśmy, żebyście wcześniej wyzbywali się tych zapasów. Przecież prezes Agencji, który w perspektywie planuje skup 100 tys. ton półtusz wieprzowych, musi opróżnić magazyny i odzyskać choćby część środków. W tym zakresie widać ewidentną bezczynność Agencji. Nie wiem, kto odpowiada za tak długie trzymanie zapasów, skoro - jak pan sam przyznał - już we wrześniu wiedzieliście państwo, co będzie w grudniu. Przez kwartał trzymaliście zapasy, zamiast z większą lub mniejszą stratą sprzedawać je, co zrobiliście później, ale przez to mieliśmy na drogach awantury i zagrożenie porządku publicznego. Świadczy to o braku wyobraźni i kwalifikacji politycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Jeśli chodzi o skup z dopłatami, m.in. w oddziale olsztyńskim stwierdziliśmy próby wyłudzenia. Była kontrola WISiPAR oraz Agencji. Sprawę załatwiono w ten sposób, że dopłaty nie zostały udzielone i zawiadomiono prokuraturę.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Prasa informowała o próbach wyłudzaniu dopłat od rolników. Nie możemy działać na podstawie informacji prasowych. Skargi od rolników, które wpłynęły do Agencji, nie zostały bez odpowiedzi. W przypadkach, kiedy za późno była dokonana płatność, czy nieprawidłowo zrealizowane potrącenia za jakość, wyjaśniliśmy sprawy kierując je do WISiPAR lub wewnętrznej kontroli Agencji.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Był to pierwszy rok działania tego systemu. W krajach zachodnich systemy interwencyjne kształtowały się przez kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Jest mało realne, żeby coś nowo wprowadzanego było idealne. Natomiast wykorzystując uwagi, m.in. posła Wojciecha Zarzyckiego, a także opinie uczestników tego systemu, wprowadziliśmy w tym roku obowiązek przewłaszczania zboża przez bank. Ile kredytu wydano na zakup zboża, tyle bank ma przewłaszczyć, czyli fizycznie skontrolować zboże w magazynie u konkretnego kredytobiorcy.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Jeśli chodzi o kontrolę, słychać głosy, że system ten jest za bardzo zbiurokratyzowany. Natomiast w tym roku, ze względu na kontrolę bankową, która wynika z rozporządzenia o dopłatach do kredytów skupowych, system ten nie powinien budzić takich podejrzeń jak w roku ubiegłym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosłankaMariaStolzman">W odróżnieniu od moich przedmówców oceniam działalność Agencji bardzo pozytywnie. Uważam, że w sprawie zboża z inicjatywy Agencji zostały podjęte działania, które Agencja potrafiła przeprowadzić. Poza podejrzeniami posła Wojciecha Zarzyckiego, nie słyszałam o większych aferach związanych z zeszłorocznym skupem zbóż. Był spokój - nie było protestów, rolnicy byli zadowoleni z tego systemu skupu. Pewne opóźnienia na początku kolejki nie wykraczały poza normalny poziom w latach poprzednich.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PosłankaMariaStolzman">Jeżeli zaś chodzi o skup półtusz wieprzowych myślę, że byłoby dobrze, gdyby Agencja mogła przedstawić kopie pism z datami wysłania w sprawie załamania na rynku trzody chlewnej. Z tego, co mi wiadomo, Agencja to wszystko w porę przewidywała. Może błąd, który popełniła, polegał na tym, że sama nie zablokowała dróg. Wydaje mi się, że zostały wykorzystane wszystkie możliwości działania Agencji mieszczące się w jej statutowych uprawnieniach. Dobrze byłoby, gdyby prezydium Komisji mogło otrzymać takie materiały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełGabrielJanowski">Zgadzam się z ostatnią kwestią z wypowiedzi posłanki Marii Stolzman, że prezes Agencji powinien bardziej stanowczo zadziałać, tzn. zablokować drzwi do Rady Ministrów na tak długo, aż Rada Ministrów uchwaliłaby stosowne działania. Byłby to czyn odpowiedzialny - niedopuszczenie do awantur w skali krajowej i europejskiej. Odbiło się to w świecie szerokim echem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełStanisławKalemba">Gwoli prawdy, moje zdanie na temat funkcjonowania ubiegłorocznego systemu jest podobne. Jednak różnimy się z posłanką Marią Stolzman w ocenie, jeżeli chodzi o opóźnienie terminu uruchomienia - po tygodniu wielu rolników odjechało. Dobrze byłoby wyciągnąć z tego wnioski i wykorzystać je realizując tegoroczny skup.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PosełStanisławKalemba">Jeżeli chodzi o wypowiedź pana profesora, prosiłbym, żeby nie powoływać się na to, że gdzieś też spadają dochody, że jest to normalne. Stabilizacja dochodów rolników w Unii Europejskiej w ramach wspólnej polityki rolnej jest to dla nas ideał, do którego długo będziemy dochodzili. Jeżeli ceny za kilogram żywca spadły w ciągu roku o 60% - możemy to rozpatrzyć na przykładzie konkretnej gminy, sytuacji - to nie ma nic wspólnego z prawidłową działalnością interwencyjną czy ochroną dochodów.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PosełStanisławKalemba">Skoro już o tym mowa, problem - w moim przekonaniu - polega na tym, że nie było zrozumienia sytuacji w Agencji i w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. My na posiedzeniach Komisji w listopadzie i grudniu poprzedniego roku przekonywaliśmy o potrzebie interwencji, a państwo tłumaczyliście nam, że interwencja będzie niepotrzebna. Taka była sytuacja. Proszę sięgnąć do protokołu z posiedzenia Komisji w sali konferencyjnej. Był na nim obecny wiceminister Leszek Kawski. Zabrakło zdecydowanego stanowiska ze strony tych, którzy z urzędu odpowiadają za działalność interwencyjną.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PosełStanisławKalemba">Jeżeli chodzi o dochody, mamy model unijny - połowa dochodów pochodzi z budżetu. Tędy droga. Wiadomo, że rolnik nic więcej nie może uzyskać. Uważam, że w przypadku trzody chlewnej można było podjąć inne działania. W wielu przypadkach również można było inaczej zadziałać. Kiedy w krajach Unii Europejskiej występują kilkuprocentowe spadki dochodów, podnosi się larum. Jest stabilizacja w określonych granicach. A u nas nie ma to nic wspólnego z ochroną dochodów, jest źle.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#PosełStanisławKalemba">We „Wprost” opisano sytuację na terenie Agencji Rynku Rolnego w Wielkopolsce - Kalisz, Krotoszyn itd. Gdy patrzę na tabelę wierzytelności oddziałów terenowych, to dynamika wzrostu tych wierzytelności wynosi 261%. Są to znaczące kwoty. Jakie podejmowane są działania, żeby to wyjaśnić? Kto poniesie konsekwencje za tę sytuację?</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#PosełStanisławKalemba">Jaka jest polityka Agencji co do udziału w spółkach, szczególnie w spółce ELEWARR? Wiem, że gdyby były dochody, grupy producenckie, Agencja powinna z rynku rolnego wychodzić. Jakie są państwa przewidywania, jeżeli chodzi o spółki ze 100-procentowym oraz mniejszym udziałem Agencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Panie prezesie, mówił pan o przypadku wykrytym przez WISiPAR. Dlaczego nie było reakcji ze strony Agencji i dlaczego trzeba było czekać rok na wprowadzenie rozporządzenia o możliwości przewłaszczenia zboża? Czy jest to odpowiednie zabezpieczenie? Dlaczego nie ma kontroli ze strony Agencji? Czy bank poza sprawdzaniem kwitów będzie mierzył ilość zboża w magazynie? Kto i w jaki sposób będzie to robił?</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PosełWojciechZarzycki">Uważam, że przy skupie interwencyjnym realizowanym przez Agencję Rynku Rolnego, kontrola skupionego zboża powinna być prowadzona przez Agencję. WISiPAR bada jakość zboża, nie zajmuje się sprawdzaniem jego ilości i pochodzenia.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PosełWojciechZarzycki">Z uporem będę drążył ten temat, bo uważam, że jest to wciąż dobre pole do „przekrętów”. Uważam, że nie był to jedyny przypadek - było ich zdecydowanie więcej. Co stało na przeszkodzie, żeby przewłaszczenia zboża wprowadzić w roku ubiegłym, skoro sygnał w tej sprawie był już wcześniej? Służę stenogramem z posiedzenia Komisji, podczas którego zwracałem się w tej sprawie do ministra Balazsa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełStanisławPawlak">Nie podzielam głosu posłanki Marii Stolzman, która wyraziła pozytywną opinię o funkcjonowaniu Agencji w poprzednim roku. Miałem nie zabierać głosu, a w związku z tym postanowiłem się wypowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PosełStanisławPawlak">Przypominam, że spółka ARKON, o której była dziś mowa, była jedną z przyczyn nieudzielenia absolutorium za 1998 r. dla ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Komisja przegłosowała postawiony wówczas wniosek. Koresponduję w tej sprawie z panem prezesem i po 2 latach nadal nie uzyskałem odpowiedzi, co się dzieje. Wiem, że proces toczy się w Pile, a zdarzenie miało miejsce pod Koninem. Nie ma żadnych wyjaśnień w tej sprawie ani odpowiedzi na pytanie, co to za firma ARKON, jaki ma kapitał założycielski i czy odda to, co ukradła. Skoro z magazynu wywieziono 1500 ton cukru, czyli 50 TIR-ów, trzeba o tym powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PosełStanisławPawlak">Najwyższa Izba Kontroli, kiedy omawialiśmy wykonanie budżetu, wykazała, że w 1999 r. również nie było lepiej, były tego typu wpadki. Tak więc Agencja jest „dojną krową” - jeżeli komuś brakuje pieniędzy, wywiezie towar z zapasów Agencji. Świadczą o tym tego typu nadużycia w innej formie - wierzytelności. Na str. 73 jest tabela. Wystarczy spojrzeć na lata i od razu widać, w których latach przybywa wierzytelności. W latach 1990–1993 oraz 1998–1999 bierze się towar od Agencji, ale się jej nie płaci. Na jakiej podstawie mamy pozytywnie ocenić działalność Agencji za rok poprzedni?</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#PosełStanisławPawlak">Pan prezes powiedział dziś, że to nie Agencja - rozumiem, że rząd - była winna temu, co się stało, a o czym mówił pan przewodniczący, bo nie ma inicjatywy. Nie rozumiem, kto przygotowuje materiały dla rządu i ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Agencja ma nie tylko prawo, ale i obowiązek na bazie doświadczeń przedkładać rządowi i jego przedstawicielowi w osobie ministra rolnictwa i rozwoju wsi postulaty i wnioski do zatwierdzenia przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#PosełStanisławPawlak">Panie prezesie, proszę nie mówić posłom, że pan i pański szef nie mogliście nic zrobić, ponieważ jest to inicjatywa rządu. Ciśnie się na usta pytanie, dlaczego w ostatnich latach w 1998 r. program Agencji był zatwierdzany pod koniec czerwca, a w 1999 r. w połowie czerwca? Co robiliście panowie od stycznia, żeby program wszedł w życie 1 kwietnia? Odpowiada pan na pytania posłów, ale nie chce się do tego ustosunkowywać, bo realizowane programy nie są pańskie - jest pan tylko ich wykonawcą. Przepraszam, ale tego nie rozumiem. Wykonawcą nie musi być prezes, może być portier, który będzie słuchał tego, kto naciśnie przycisk.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#PosełStanisławPawlak">Zasadnicze pytanie - kto poniósł odpowiedzialność za sprzedaż cukru w 1999 r. na rynek schodząc z ceny minimalnej 1,77 zł/kg? Na str. 39 piszecie państwo, że cena cukru obniżyła się z 1,41 zł/kg do 0,99 zł/kg. Czyja to była zasługa? Przecież mówiliśmy o tym na posiedzeniach Komisji już rok temu. Kto upoważnił Agencję do sprzedaży cukru w cenie 1,41 zł/kg, mimo że cukrownie powinny sprzedawać cukier po 1,71 zł/kg? Ktoś powinien ponieść za to odpowiedzialność, a do tej pory nie ma winnego.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#PosełStanisławPawlak">Cukrownie zostały zdołowane, Agencje Rynku Rolnego oraz Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa musiały szukać kredytów na skup buraków. Niektóre cukrownie, jak w Brześciu Kujawskim, dopiero w czerwcu wypłaciły rolnikom ostatnią ratę, tylko dlatego, że cukier był sprzedawany po 0,90 zł/kg przez bank. Bankowi wcale nie zależało na cenie cukru, tylko na zebraniu pieniędzy. Obojętna była masa, byleby wpłynęła kwota. O tym w sprawozdaniu państwa nie ma ani słowa, ani pan prezes w swej wypowiedzi nie rozwinął tego wątku, a dziś w detalu 1 kg cukru kosztuje 3,50 zł. Czyja to wina i kto na tym zarobił? Rolnik, cukrownie, czy prywatni biznesmeni, którzy za grosze nakupili cukru i dziś go sprzedają? Na tym polega regulacja rynku, wykonanie przepisów ustawy? I na tym tle posłowie chcą pozytywnie ocenić działalność Agencji w roku poprzednim?</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#PosełStanisławPawlak">Stawiam wniosek o negatywną ocenę działalności Agencji i odrzucenie sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#PosełStanisławPawlak">Na zakończenie pytam, panie przewodniczący, czy rząd ocenia działalność Agencji Rynku Rolnego i czy Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi dysponuje takimi materiałami, czy nie. Jaka jest ocena rządu, jako ojca - co należy rozumieć z wypowiedzi pana prezesa - który prowadzi dziecko za rączkę? Jak ocenił dziecko - agendę rządową w realizacji zadań w 1999 r.?</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#PosełStanisławPawlak">Powtarzam swój wniosek. Wnoszę o odrzucenie sprawozdania i uchwalenie negatywnej oceny działalności Agencji Rynku Rolnego za 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#PosełStanisławPawlak">Kiedy mowa o 2000 r. wszystko wygląda pięknie, ale widocznie nikt z Agencji nie był w terenie. Zeszłoroczne błędy powtórzą się w zwiększonym wymiarze. Są w tym zakresie doświadczenia, o których dziś mówiliśmy.</u>
          <u xml:id="u-50.11" who="#PosełStanisławPawlak">W woj. kujawsko-pomorskim zboże dla Agencji kupuje każdy i nikt. Jeśli chce się obrócić zbożem, to każde zboże idzie na rzecz Agencji, nawet to, które nie trzyma parametrów. Nie wiem, kto później odbiera to zboże z magazynu. Zapraszam pana prezesa na mój teren, pojedziemy do człowieka, który obraca bardzo dużą ilością zboża na rzecz Agencji. Często widzę go w Sejmie, nie wiem dlaczego. Przecież Agencja nie ma swojej siedziby w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-50.12" who="#PosełStanisławPawlak">Proponuję przegłosować mój wniosek, za którym przemawia późne rozpoczęcie skupu, uchwalenie programu w końcowej części półrocza i negatywna ocena realizacji przez rolników. Przykładami tego są ceny w styczniu i lutym oraz sytuacja na drogach. Wobec tego uważam, że nie może być innej oceny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Odpowiadam na pytanie posła Stanisława Kalemby na temat polityki wobec spółek agencyjnych. Dla Agencji przy tym stanie rynku najważniejsze jest, żeby elewatory realizowały zadania, które wchodzą w zakres działalności interwencyjnej w tym roku i w latach następnych. Dla przykładu podam, że w tym roku powiększamy bazę. Jesteśmy w trakcie przejęcia nowego elewatora w woj. dolnośląskim w Pieniężnie, ponieważ w ub.r. posiadanie takiej bazy w znacznym stopniu przyczyniło się do realizacji skupu z dopłatami. Spółka ELEWARR na terenie woj. dolnośląskiego do wydzierżawionych magazynów skupiła ponad 100 tys. ton zbóż, przyczyniając się w ten sposób do rozładowania sytuacji w żniwach.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Natomiast w spółkach z udziałem mniejszościowym sytuacja zależy od przebiegu procesu restrukturyzacji i prywatyzacji tych spółek. Sprawa jest otwarta. Jeżeli jest okazja, jesteśmy gotowi do sprzedaży udziałów. Niestety, nie jest to rynek dobrze prosperujący, w związku z tym chętnych na te udziały nie ma zbyt wielu.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Jeśli chodzi o sposób zabezpieczania przewłaszczania zboża przez banki, nie chodzi o to, że przepisy w tej sprawie zostały wydane w tym roku. Nie są one wydane przez Agencję. Agencja jest jedną z instytucji działających na rynku. Banki otrzymują dopłaty z budżetu państwa, zatem obowiązek ten był już w latach wcześniejszych. Jest zupełnie inną sprawą, dlaczego był realizowany tak, a nie inaczej. W tym roku zostało to szczególnie zaakcentowane i podkreślone w całym systemie, że każdy rodzaj zboża ma być przewłaszczony przez bank i sam kredytobiorca ma wystąpić do banku z wnioskiem o przewłaszczenie zboża.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Kto będzie badał i obmierzał zboże? WISiPAR jest instytucją, która bada zarówno jakość, jak i ilość. Podobnie instytucje działające w tym zakresie na rynku, jak np. POLCARGO. Bank ma możliwość wyboru firmy.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Nie mam przy sobie dokumentów w sprawie spółki ARKON, ale pamiętam, że w zeszłym roku udzieliliśmy Komisji pisemnej odpowiedzi. Materiały na ten temat są w Agencji, podobnie jak w sprawie Krotoszyna czy Kalisza.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Na poprzednim posiedzeniu Komisji wyjaśniałem sprawę zaboru cukru. Agencja nie ma własnych magazynów, wszystko przechowuje w magazynach obcych. Kto jest za to odpowiedzialny? Magazyny były wybierane kilka lat temu. Cukier w spółce ARKON był przechowywany przez 3 lata.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Jeżeli chodzi o sprzedaż cukru, Agencja - zgodnie z ustawą o regulacji rynku cukru - nie ma możliwości obrotu cukrem. Sytuacja dotyczy 1998 r., bowiem w 1999 r., poza cukrem, który był wymieniony w sprawozdaniu - 80 ton w ramach pomocy dla Kosowa oraz 550 ton dla pszczelarzy - Agencja nie sprzedawała cukru. Natomiast w 1998 r. była zgoda na sprzedaż cukru z zapasów Agencji ze względu na to, że cukrownie wypowiadają umowy, cukier przechowuje się nie w magazynach cukrowni, m.in. w magazynach INTERMAT, gdzie kończy się okres składowania. Inną decyzją może być jedynie utylizacja tego cukru. Nie ma innej możliwości. Cukier może być przechowywany 3 lata. W dobrych cukrowniach można na bieżąco co kampania rotować cukier, natomiast w złych cukrowniach, które wypowiadają umowę lub w magazynach, które nie odświeżają zapasów, jest to niemożliwe. Była taka konieczność i została wydana zgoda na sprzedaż kilkunastu tysięcy ton cukru. Daleko idące stwierdzenie, że te kilkanaście tysięcy ton cukru mogło zdestabilizować rynek cukru. To, że cukrownie sprzedawały cukier po 0,90 zł/kg, nie wynikało z tego, że Agencja we wrześniu 1998 r. oficjalnie sprzedała kilkanaście tysięcy ton cukru, który w większości został zakupione przez cukrownie, które składowały ten cukier w swoich magazynach. Tak ocenia to Agencja.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#WiceprezesMarekKozikowski">Jeśli chodzi o sprzedaż po cenach niższych niż minimalne, mówiłem już, że był to cukier składowany przez kilka lat, który był kupiony po cenach minimalnych, ale w 1995 r. Był to cukier z rezerw państwowych. Sprzedawany był w cenie ewidencyjnej, ponieważ ze względu na wiek był gorszej jakości - następowały procesy skawalenia itd. Cena była adekwatna do jego wartości rynkowej. To samo dotyczy sprzedaży półtusz mrożonych. Nigdy półtusze mrożone nie uzyskują takiej ceny jak świeże półtusze sprzedawane na rynku, od razu sprzedawane po uboju. Mimo że są bardziej kosztochłonne, wartość ich nigdy nie jest taka jak świeżych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#RadcawicepremierawKancelariiPrezesaRadyMinistrówStefaniaOlszowskaKuźniarska">Postawiono pytanie, czy rząd opiniował sprawozdanie Agencji Rynku Rolnego.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#RadcawicepremierawKancelariiPrezesaRadyMinistrówStefaniaOlszowskaKuźniarska">Informuję, że prezes Agencji Rynku Rolnego 17 maja złożył premierowi Jerzemu Buzkowi sprawozdanie. Zostały przedstawione dwie pozytywne opinie - ministra finansów oraz ministra rolnictwa i rozwoju wsi - do tego sprawozdania, z zaznaczeniem obu ministrów, że nie ma potrzeby rozpatrywania sprawozdania przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów. W związku z tym premier uznał, że sprawozdanie nie musi być rozpatrywane przez KERM.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełGabrielJanowski">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Muszę przypomnieć, że 28 czerwca na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w ramach oceny kontroli realizacji budżetu państwa w części 19 przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi, Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Agencję Rynku Rolnego oraz Centralny Fundusz Ochrony Gruntów Rolnych, przedstawiliśmy informacje, które są w państwa dyspozycji. Zawierają one szczegółową analizę wykonania planu finansowego. Badaliśmy prawidłowość wydatkowania środków w stosunku do planu Agencji.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Natomiast przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji jest sprawozdanie z działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Agencji Rynku Rolnego.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Bardzo szczegółowo omówiłem te materiały na ówczesnym posiedzeniu Komisji. Przedstawiłem nasze oceny i wnioski i nie wiem, czy teraz jest potrzeba do tego wracać, bowiem Komisja podjęła decyzję o przyjęciu tych sprawozdań.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Gwoli prawdy - co zapisaliśmy w materiałach - chciałbym powiedzieć, że Najwyższa Izba Kontroli, mimo stwierdzenia nieprawidłowości, udzieliła pozytywnej oceny wykonania planu finansowego obu Agencji.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Natomiast inną sprawą, do której chciałbym się odnieść, są dwa wątki, które przewijały się w dzisiejszej dyskusji. Myślę, że na tle tego, co niedługo przedstawimy Komisji w postaci odrębnych informacji, warto to zasygnalizować.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Wiele zainteresowania i dyskusji wzbudziła sprawa wydatkowania środków na tworzenie miejsc pracy na wsi. Informuję państwa, że zakończyliśmy kontrolę wydatkowania niektórych środków publicznych na tworzenie nowych miejsc pracy przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa, Europejski Funduszy Rozwoju Wsi Polskiej oraz pieniędzy, które z urzędów pracy trafiły do tych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Świadomie i celowo zawęziliśmy ocenę wydatkowania tych środków, ponieważ przekazywane są różnymi kanałami i stanowią olbrzymi wydatek w globalnej skali budżetu. Myślę jednak, że wnioski, które moglibyśmy wysnuć z tej oceny, byłyby zamazane.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przekroczyła wydatkowanie planowanych środków o 5%. Pozyskane z tego powodu miejsca pracy stanowią wielkość, o której była dziś mowa. Mamy jednak wiele negatywnych ocen dotyczących tworzenia miejsc pracy, rozliczania się z pobranych kredytów itd. Będzie można o tym dyskutować po przedstawieniu Komisji informacji - oceny.</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">O drugiej sprawie powiem z niechęcią, ponieważ jesteśmy w trakcie opracowania wyników kontroli Agencji Rynku Rolnego dotyczącej działań interwencyjnych Agencji w ubiegłym roku. Ponieważ jednak apelowano do mnie o przybliżenie spraw, które szczegółowo przedstawimy w informacji, pozwolę sobie powiedzieć kilka zdań na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-54.9" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Potwierdziło się - mamy to udokumentowane w postaci ocen zdarzeń w jednostkach, które podlegały kontroli - dokonywanie fikcyjnych sprzedaży zbóż z własnej produkcji, między gospodarstwami prowadzącymi jednocześnie skup interwencyjny, tworzenie dowodów przyjęcia zbóż z datą późniejszą niż rzeczywista dostawa w celu uzyskania większej dopłaty, wystawianie dowodów przyjęcia zbóż w ostatnich dniach października, podczas gdy rzeczywiste dostawy odbyły się w listopadzie, kiedy nie prowadzono już skupu interwencyjnego, a także sprzedawanie lub zużywanie skupionych zbóż konsumpcyjnych, do których wypłacono dopłaty Agencji Rynku Rolnego oraz dopłaty z budżetu do oprocentowania kredytów preferencyjnych na cele paszowe lub produkcję alkoholu, do czego nie przysługiwał kredyt preferencyjny.</u>
          <u xml:id="u-54.10" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Muszę jednak powiedzieć, oceniając zasady przyjęte do tegorocznego skupu, że w naszym przekonaniu, Agencja usunęła wiele możliwości wystąpienia tego typu zdarzeń.</u>
          <u xml:id="u-54.11" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Następna sprawa dotyczy zarzutu, o którym była dziś mowa, że działalność interwencyjna Agencji nie wynikała z potrzeb stabilizacji rynku. Prezes Marek Kozikowski nie ukrywał tego mówiąc o sytuacji finansowej Agencji, że poszukiwała środków na działania statutowe. Oceniając cele, które Agencja ma spełniać, do realizacji których została powołana, można stwierdzić, że sytuacja, w jakiej Agencja się znalazła, dowodzi, że nie jest ona w stanie spełniać swoich zadań. Chociaż są pozytywne elementy, o których trzeba powiedzieć. Agencja kupiła w roku ubiegłym 2 mln ton zboża więcej aniżeli w 1998 r. Zatem ocena jest złożona i tak ją przedstawiamy w kontekście uwarunkowań, w których Agencja funkcjonowała. Natomiast na główne zadanie Agencji - stabilizację rynku - nie było miejsca w takim układzie.</u>
          <u xml:id="u-54.12" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Poseł Stanisław Kalemba wyraził zainteresowanie dużą różnicą między ceną krajową a uzyskaną w eksporcie. Przy eksporcie ponad 388 tys. ton pszenicy i ponad 50 tys. ton żyta, strata Agencji wyniosła 126,5 mln zł, jeżeli chodzi o uzyskane ceny pszenicy w stosunku do cen, które zapłaciła i ponad 8,5 mln zł, nie licząc kosztów magazynowania. Obrazuje to, jakie są konsekwencje, jeżeli Agencja znajduje się w takiej sytuacji jak w ub.r.</u>
          <u xml:id="u-54.13" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Ważne jest to, że ktoś w wyniku takiej sytuacji ma profity. O ile Agencja straciła 50% wartości, to pośrednicy handlu zbożem za granicę stracili tylko 25% wartości. Zatem 25% było uzyskiem z tytułu zajmowania się tą działalnością. Są to dane wstępne. Informują one o pewnych problemach istotnych do oceny Agencji Rynku Rolnego w tej działalności.</u>
          <u xml:id="u-54.14" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Ponieważ była tu mowa o zagarnięciu mienia w roku ubiegłym, z żalem stwierdzamy, że sytuacja ta pogorszyła się 3-krotnie. W informacji piszemy, że o ile w ubiegłym roku było to ok. 3 mln zł - o ile dobrze pamiętam - to w 1999 r. dotyczyło to już 15 tys. ton pszenicy, ok. 1500 ton żyta i 665 ton cukru na łączną kwotę 8,9 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-54.15" who="#DyrektorDepartamentuRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejwNajwyższejIzbieKontroliJerzyOsiński">Tak jak mówił prezes Marek Kozikowski, Agencja zawiera umowy z określonymi podmiotami o świadczeniu usług na rzecz Agencji. Natomiast po nauczce z 1998 r. wydaje nam się, że należało przeprowadzić lepszą weryfikację partnerów, z którymi prowadzi się te działania, aczkolwiek mam świadomość, że nie da się całkiem wyeliminować takich przypadków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełGabrielJanowski">Czy są uwagi i pytania do pana dyrektora? Nie ma. Powinniśmy przystąpić do ostatecznego rozstrzygnięcia, czy przyjmujemy przedłożone sprawozdania, czy nie. Niestety, nie ma kworum, w związku z czym powinniśmy głosowanie nad sprawozdaniami przełożyć na najbliższe posiedzenie Komisji, kiedy będzie kworum.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PosełGabrielJanowski">Czy w tej sprawie ktoś chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełStanisławKalemba">Ponieważ coraz gorzej wygląda sprawa kworum na posiedzeniach naszej Komisji, proponuję, żeby zwrócić się do rządu mniejszościowego z wnioskiem, by jego posłowie przychodzili na posiedzenia Komisji. Na dzisiejszym posiedzeniu oprócz pana przewodniczącego jest tylko jeden poseł AWS - Marian Poślednik. Gdyby doszło do głosowania, posłowie opozycji nie daliby szans posłom AWS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełGabrielJanowski">Niektórzy posłowie wychodząc wcześniej z obrad usprawiedliwili się, ponieważ mają posiedzenia innych Komisji. Byli jednak i tacy posłowie, którzy przyszli, podpisali listę i odeszli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Rozumiem, że przeszliśmy do spraw bieżących. Wobec sytuacji w cukrownictwie, w efekcie której plantatorzy nie otrzymują zapłaty za dostarczone buraki w 1999 r. i w związku z tym, że nadal prowadzona jest prywatyzacja tego sektora, mimo uchwały Sejmu zalecającej rządowi powołanie koncernu Polski Cukier, zwracam się do pana przewodniczącego o to, żeby Komisja podjęła działania w tym zakresie przypominające rządowi o uchwale Sejmu z grudnia 1999 r. W wielu cukrowniach zarządy, rady nadzorcze z racji działań niezgodnych z prawem - mam na myśli łamanie ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych, sprzedaż cukru poniżej ceny minimalnej - nie otrzymały pokwitowań. Tym cukrowniom wobec wielkich zobowiązań grozi upadłość. Wiąże się to z tym, że plantatorzy nie uzyskają pakietu plantatorskiego.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PosełWojciechZarzycki">Proponuję, żeby minister skarbu przedstawił informację dotyczącą sytuacji w cukrowniach i żeby Komisja wystąpiła do rządu z dezyderatem w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełGabrielJanowski">Prezydium Komisji przygotuje dezyderat w tej sprawie i przedstawi na najbliższym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#PosełGabrielJanowski">Czy są inne uwagi w ramach spraw bieżących? Nie ma. Informuję, że 13 lipca przyjeżdża do nas szef Komisji Rolnictwa Unii Europejskiej, z udziałem którego odbędzie się oficjalne posiedzenie Komisji. Odbędzie się ono od godz. 10 w sali konferencyjnej Nowego Domu Poselskiego. Zapraszam do wzięcia udziału w tym ważnym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#PosełGabrielJanowski">Dziękuję wszystkim za udział w obradach, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>