text_structure.xml
79 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Otwieram posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Witam posłów i przybyłych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PosełCzesławŚleziak">Zaproponowany państwu porządek obrad przewiduje rozpatrzenie trzech punktów: informacji na temat nadzoru nad lasami nie stanowiącymi własności skarbu państwa w świetle znowelizowanej ustawy o lasach, zagrożeń różnorodności biologicznej, a także spraw bieżących.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PosełCzesławŚleziak">Czy są uwagi do przedstawionego porządku obrad? Nie ma. Rozumiem, że porządek obrad został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PosełCzesławŚleziak">Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku. Proszę pana ministra Radziejowskiego o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Jeszcze raz chciałbym państwa przeprosić za moją nieobecność na poprzednim posiedzeniu Komisji poświęconym temu zagadnieniu. Wysłałem wyjaśnienie do pana przewodniczącego, że byłem w tym czasie na posiedzeniu rządu, gdzie zastępowałem pana ministra.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Przesłaliśmy państwu materiały. Pierwszy dotyczy informacji na temat nadzoru nad lasami nie stanowiącymi własności skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Tytułem wprowadzenia powiem, że powierzchnia tych lasów na koniec roku wynosiła 1,583 mln ha, co stanowi 18% ogólnej powierzchni lasów. Największa część z grupy lasów nie będących własnością skarbu państwa należy do osób fizycznych, w następnej kolejności są lasy stanowiące mienie komunalne, gminne, lasy stanowiące własność wspólnot gruntowych i inne.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Lasy te są bardzo rozdrobnione. Świadczy o tym fakt, że w ponad 62% indywidualnych gospodarstw lasy nie przekraczały 1 ha, a lasy powyżej 5 ha posiada tylko 4% gospodarstw. Na tym przykładzie widać, jak wielka jest dyspersja tych lasów.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Nie wiadomo do końca, jaka jest ich powierzchnia. Można przypuszczać, że powierzchnia lasów prywatnych jest znacznie większa od wykazywanej ze względu na luki w ewidencji gruntów. Część zalesionych gruntów rolnych i nieużytków figuruje nadal jako grunty rolne. W związku z tym należy spodziewać się, że lasów prywatnych jest więcej. Produkcyjność tych lasów jest wyraźnie niższa niż lasów będących własnością skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Jeżeli chodzi o organizację nadzoru nad lasami, obowiązek nadzoru nad lasami ustawowo spoczywa na wojewodach i kierownikach urzędów rejonowych. Mogą oni powierzyć swoje obowiązki, na podstawie odpowiednich przepisów, dyrektorom regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych lub nadleśniczym. Nadzór może być również sprawowany przez własne służby leśne.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Z puli lasów niepaństwowych 170 tys. ha jest nadzorowanych bezpośrednio przez własne służby terenowe administracji rządowej, co stanowi 11%. Na 89% powierzchni lasów niepaństwowych nadzór prowadzą nadleśnictwa w ramach porozumień podpisanych z kierownikami urzędów rejonowych.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Mamy wiele uwag dotyczących usprawnienia nadzoru nad gospodarką leśną w lasach nie stanowiących własności skarbu państwa. Minister w 1997 r. wystąpił do wojewodów z prośbą o szczególne zwrócenie uwagi na powierzanie jednostkom organizacyjnym Lasów Państwowych tylko tych zadań, których nie są w stanie wykonać wojewodowie i kierownicy, kontrole zadań wykonywanych przez Lasy Państwowe, co będzie również kontrolą prawidłowości wykorzystania środków budżetowych na nadzór, przyspieszenie tempa prac związanych z urządzeniami lasów niepaństwowych, aktualizację powszechnej ewidencji gruntów odpowiadającą stanowi faktycznemu na gruncie. Chodzi także o zapewnienie w budżecie wojewodów środków finansowych na wykonanie zadań z zakresu leśnictwa, wynikających z ustawy o lasach oraz o konieczność bliższego, bezpośredniego kontaktu nadzorujących gospodarkę leśną w lasach niepaństwowych z właścicielami lasów. Takie są zalecenia ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa. Można powiedzieć, że zadania, które stawiamy przed wojewodami, są dość wysokie. Zwłaszcza bezpośrednie kontakty przy rozproszeniu lasów mogą być utrudnione.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Istotnym problemem, który wiąże się z nadzorem, jest określenie kosztów nadzoru, a więc wysokości środków budżetowych, które wojewoda powinien co roku zapewniać w dziale 45 - Leśnictwo.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Od wejścia w życie ustawy o lasach, czyli od 1 stycznia 1992 r., budżety wojewodów nie były i nie są w stanie pokryć kosztów nadzoru powierzonego Lasom Państwowym. Szacuje się, że koszty te są pokrywane w wysokości 70–75%, co jest przyczyną wielu konfliktów między wojewodami, nadleśnictwami oraz kłopotów przy sprawowaniu przez nadleśnictwo nadzoru nad lasami niepaństwowymi.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Środki z budżetu wojewodów nie zapewniają również właściwego przebiegu prac związanych z urządzeniami lasów prywatnych. Powierzchnia urządzonych lasów prywatnych na koniec 1997 r. wynosiła tylko 50% całej powierzchni leśnej. Są zatem duże zaległości.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">W 1997 r., na zlecenie Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, opracowano parametryczną metodę rozdziału środków finansowych na leśnictwo w zakresie lasów nie stanowiących własności skarbu państwa w dziale 45, rozdziale 4995. Metoda ta pozwala na zobiektywizowanie podziału środków na poszczególne województwa przy uwzględnieniu takich parametrów jak: powierzchnia lasu, poziom urządzenia lasu, wielkość zalesień realizowanych w ramach programu zwiększania lesistości, ukształtowania terenu, rozdrobnienia. Oczywiście, metoda ta nie rozwiąże wszystkich problemów przy braku środków na realizację zadań.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Należy jeszcze zwrócić uwagę na to, że środki budżetu wojewodów przeznaczone na leśnictwo wzrastają w poszczególnych latach o wielkość inflacji. Natomiast koszty nadzoru powierzonego Lasom Państwowym - płace, pochodne od płac, utrzymywanie środków transportu, koszty urządzania lasów, zalesień, koszty zakupu sadzonek - wzrastają wyraźnie szybciej, co ogranicza wykonywanie zadań.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Środki budżetowe na ten cel w wielu województwach są wspomagane środkami z wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. W 1997 r. wielkość środków z funduszy wojewódzkich stanowiła 19% środków budżetowych przewidzianych na realizację zadań z zakresu gospodarki leśnej w lasach nie stanowiących własności skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">W tej chwili są zmiany w nadzorze nad gospodarką leśną w lasach nie stanowiących własności skarbu państwa, wprowadzone ustawą z 24 kwietnia 1997 r. o zmianie ustawy o lasach oraz o zmianie niektórych ustaw. Jest to zbyt krótki czas, żeby ocenić skuteczność tych przepisów. Wprowadza ona zasadnicze zmiany dotyczące przede wszystkim obowiązki znakowania drewna przez kierowników urzędów rejonowych pozyskanych w lasach nie stanowiących własności skarbu państwa - chodzi o wydawanie dokumentów o legalności pochodzenia drewna.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, w rozporządzeniu z dnia 24 lutego 1998 r., określił szczegółowe zasady cechowania drewna, wzory urządzeń, zasady ich stosowania oraz wzór dokumentów stwierdzających legalność pozyskiwania tego drewna.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Problemem są koszty związane z wprowadzeniem tego rozporządzenia. Wiąże się to z zakupami odpowiednich narzędzi do cechowania. Są to problemy, z którymi borykają się wojewodowie i ich służby.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Następną zmianą jest zróżnicowanie sposobu urządzania lasów nie stanowiących własności skarbu państwa poprzez opracowanie uproszczonych planów urządzeń lasu dla kompleksów o powierzchni powyżej 10 ha i inwentaryzacji stanu lasu dla kompleksów o powierzchni poniżej 10 ha. Zatem pewne prace mogą być bardzo uproszczone. W związku z tym mogą zmniejszyć się koszty zwłaszcza, gdy będziemy pamiętali o olbrzymim rozproszeniu tych lasów. W tej sprawie brak rozporządzenia, którego przygotowanie znajduje się w końcowej fazie.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Następna zmiana dotyczy wyłączenia spod nadzoru wojewodów i kierowników urzędów rejonowych nadzoru nad gospodarką w lasach zasobu Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Dotyczy to około 60 tys. ha lasów położonych głównie w województwach zachodniej i północnej Polski, gdzie udział tych lasów jest znaczący. Rozwiązanie to ma sprzyjać lepszej opiece nad lasami.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">W przedstawionym dokumencie są przedstawione informacje dotyczące gospodarki leśnej, wielkości zalesień, odnowień, pielęgnacji lasów. Są to nieduże liczby charakteryzujące poszczególne działania.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Przystąpię do wniosków, które zostały przedstawione na ostatniej stronie dokumentu. Chodzi o to, żeby nadzór nad gospodarką leśną w lasach nie stanowiących własności skarbu państwa był systematycznie usprawniany. Uważamy, że środkami do tego są:</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">- ustalenie faktycznych kosztów nadzoru powierzonego kierownikom jednostek Lasów Państwowych przez wojewodów i kierowników urzędów rejonowych wynikających z pracochłonności i działań związanych z nadzorem,</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">- wyraźne wyodrębnienie z kosztów powierzonego nadzoru doradztwa w zakresie gospodarki dla właścicieli lasów, które jest ustawowym obowiązkiem leśniczego i powinno obciążać koszty nadleśnictwa,</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">- pełne pokrywanie z budżetu wojewodów kosztów nadzoru i zadań wynikających z ustawy o lasach w zakresie lasów nie stanowiących własności skarbu państwa,</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">- wspomaganie wykonywania zadań z zakresu leśnictwa w lasach niepaństwowych środkami pozabudżetowymi, czyli przede wszystkim wojewódzkich funduszy środowiska i gospodarki wodnej, funduszy leśnych i innych,</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">- organizowanie szkoleń dla pracowników prowadzących nadzór nad gospodarką leśną w lasach nie stanowiących własności skarbu państwa, jak i dla właścicieli tych lasów,</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">- propagowanie racjonalnej gospodarki leśnej w lasach niepaństwowych poprzez popularne wydawnictwa, plakaty i inne środki masowego przekazu,</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">- włączenie problematyki lasów niepaństwowych do statutowych działań izb rolniczych,</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">- podjęcie starań zmierzających do organizowania zrzeszeń wspólnego gospodarowania w lasach niepaństwowych, dotyczącego szczególnie prac hodowlanych, prac ochrony lasu oraz możliwości dotowania tych prac ze środków budżetowych.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Na sali są obecni moi współpracownicy, którzy będą mogli przekazać państwu bardziej szczegółowe informacje, gdyż ja skoncentrowałem się na ogólnym omówieniu tego dokumentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliJacekJezierski">Najwyższa Izba Kontroli problematyką lasów niepaństwowych zajmuje się niejako cyklicznie, ponieważ lasom niepaństwowym poświęcono specjalnie dwie kontrole, pierwszą w 1992 r., a drugą w 1996 r. Wspominam o poprzedniej kontroli, gdyż - co powiem na końcu - są ku temu przyczyny.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliJacekJezierski">Ostatnio przeprowadzona kontrola w Lasach Państwowych w 1998 r. w pewnym sensie dotknęła problematyki lasów niepaństwowych. Kontrola ta dotyczyła efektywności działania Lasów Państwowych. Pojawił się wówczas problem braku pełnej refundacji kosztów nadzoru przez wojewodów i kierowników urzędów rejonowych, co miało skutek w efektywności prowadzenia nadleśnictw.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliJacekJezierski">Mimo że kontrola z 1996 r., której chciałbym poświęcić najwięcej czasu, miała miejsce już prawie dwa lata temu, jednak część wniosków jest nadal aktualna. W dużym stopniu problemem jest brak pieniędzy. To, co mówił pan minister, w większości można przypisać brakowi środków finansowych na część tych działań. Po stronie sprawujących nadzór są jednakże takie zaniedbania, które właściwie niewiele mają wspólnego z brakiem środków finansowych, i które przy braku środków można efektywnie poprawić.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliJacekJezierski">Kontrola z 1996 r. pozwoliła na ocenienie sprawowanego nadzoru przez administrację rządową uprawnioną do sprawowania tego nadzoru przez ustawę. Nadzór był prowadzony w sposób niewystarczający. Było to wynikiem tego, że wojewodowie i kierownicy urzędów rejonowych w części nie posiadali sprawozdań z zadań, które zostały powierzone nadleśniczym. W niektórych wypadkach takich sprawozdań w ogóle nie wymagano od nad-leśniczych. W związku z tym, gdy później dochodziło do rozliczenia, były problemy, gdyż nie wiadomo było na podstawie czego mają być refundowane środki za nadzór. Niektórzy wojewodowie posiadali sprawozdania, nie sprawowano natomiast żadnej kontroli nad ich wykonaniem. Sprawozdania były przyjmowane bez kontroli, na „dobre słowo”. Tam, gdzie sprawozdania były kontrolowane i wyciągane były wnioski w stosunku do prowadzących nadzór, nie doprowadzano do realizacji tych wniosków. Są to dość popularne braki metodologiczne w sprawowaniu kontroli: brak sprawozdań, brak kontroli tych sprawozdań oraz brak wymagalności realizowania wniosków.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliJacekJezierski">Głównym problemem, o którym wspominał pan minister, jest brak uproszczonych planów urządzania lasów dla lasów niepaństwowych, gdyż po nowelizacji dokonanej w 1997 r. wydawanie świadectw legalności pozyskania drewna może nastąpić tylko wtedy, gdy drewno zostało pozyskane zgodnie z zasadami. Zasady te, na podstawie ustawy, określa uproszczony plan urządzania lasów. Można wyciągnąć wniosek, że tam, gdzie nie ma takiego planu, właściciel nie powinien uzyskać pozwolenia na wyrąb drewna.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliJacekJezierski">Tam, gdzie plany były już opracowane, stwierdzano wielką opieszałość w ich zatwierdzaniu. Opieszałość ta powodowała opóźnienia od 30 do 36 miesięcy. Opracowane plany z takim opóźnieniem były zatwierdzane. Zatwierdzano je również, co często było stosowane w odniesieniu do planów urządzania lasów zatwierdzanych przez ministra dla lasów państwowych, z datą wsteczną. Plan był zatwierdzany z datą obowiązującą od dwóch-trzech lat wstecz. Najwyższa Izba Kontroli uznała to za dużą nieprawidłowość.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliJacekJezierski">Dla tych lasów niepaństwowych, dla których nie opracowano uproszczonych planów urządzenia lasów, minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa do końca 1995 r. zalecił przeprowadzenie inwentaryzacji tych lasów w celu ustalenia zadań. Inwentaryzacja przebiegała sprawnie. Pewne braki wiązały się z tym, że występowały braki w dokumentacji geodezyjnej oraz znikome zainteresowanie właścicieli lasów przebiegiem inwentaryzacji. Dla właścicieli są pewne utrudnienia wiążące się z normalnym administrowaniem, ponieważ, gdy są określone zadania, to trzeba je wykonywać.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliJacekJezierski">Nadleśniczowie decyzjami ustalali zadania do wykonania dla właścicieli lasów. Były również przypadki, że później nie kontrolowano wykonania tych decyzji. Sytuacja z biegiem czasu uległa poprawie. Jednakże z ostatniej kontroli wynika, że jeszcze nie wszyscy nadleśniczowie prowadzą kontrole wykonania swoich decyzji.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliJacekJezierski">Dużym problemem było nierozgraniczanie przez nadleśniczych prac, które były wykonywane na rzecz powierzonego nadzoru z innymi pracami wynikającymi z normalnych obowiązków, a także niedokładna wycena tych prac, co miało później skutek w rozliczeniach z wojewodami. Sprawą, której pan minister poświęcił sporo uwagi, jest brak środków budżetowych u wojewodów na powierzany nadzór.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#WicedyrektorDepartamentuOchronyŚrodowiskaiBudownictwawNajwyższejIzbieKontroliJacekJezierski">Kontrola z 1992 r. pozwoliła na wysnucie pewnych wniosków, które nie zostały zrealizowane. Późniejsza kontrola z 1996 r. wykazała, że wnioski te nie były zrealizowane. Już w 1992 r. mówiło się o tym, że jest zagrożony ustawowy termin opracowania uproszczonych planów urządzania lasów, który ustawa określiła na koniec 1996 r. Okazało się, że niewiele zrobiono, żeby nie przekroczyć tego terminu. Również już wtedy mówiono o tym, że wyraźnie nie wystarczające są środki budżetowe przeznaczane na zadania administracji leśnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Przystępujemy do zadawania pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#EwaSymonides">Mam pytanie dotyczące planów urządzania lasów nie będących własnością skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#EwaSymonides">Interesuje mnie, w jakim stopniu właściciel lasu ma coś do powiedzenia na temat zasadniczego celu, jaki on widziałby w prowadzeniu czy użytkowaniu swojego lasu?</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#EwaSymonides">Jak wiadomo, funkcje lasu mogą być rozmaite. W lasach będących własnością skarbu państwa cel ten jest ustalany generalną polityką państwa, a także polityką prowadzoną przez poszczególne dyrekcje regionalne Lasów Państwowych, nadleśnictwa itd. Inny plan jest wymagany i wiążą się z tym inne koszty, gdy prywatny las, zgodnie z wolą jego właściciela, spełniałby rolę środowiskotwórczą, a inny, gdyby wolą właściciela było takie prowadzenie lasu, które zapewniałoby maksymalną produkcję drewna.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#EwaSymonides">Jak wyglądają uzgodnienia, kto o tym decyduje? Kto ewentualnie ponosi koszty zawyżone w stosunku do minimum opracowania planu urządzania lasu? Jak wygląda realizacja? Kto ponosi koszty? Wydaje mi się, że wachlarz możliwości jest szeroki.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Wysłuchałem uważnie wypowiedzi pana dyrektora z Najwyższej Izby Kontroli i nasunęły mi się dwa pytania.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełStanisławŻelichowski">Stwierdził pan, że nadleśniczy nie był zainteresowany sprawdzaniem, jak są realizowane wydane decyzje. Skoro otrzymał 60% środków niezbędnych do nadzoru, to być może środków tych wystarczyło tylko na wydanie decyzji. Jeżeli nadleśniczy jeszcze raz pojedzie samochodem w to samo miejsce sprawdzić, czy decyzja została zrealizowana, czy nie, gdy da ponaglenie, musi jeszcze raz pojechać, to koszty się łączą, a on nie miał tych środków. Czy brak zainteresowania nie wynikał z tych przyczyn?</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PosełStanisławŻelichowski">Powiedział pan, że Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła brak sprawozdań, co jest poważnym niedociągnięciem. Czy Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła brak sprawozdań i nie wykonaną pracę, czy tylko brak sprawozdań? Jest to różnica.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełTadeuszPawlus">Mam dwa pytania. Proszę o poszerzenie mojej wiedzy.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełTadeuszPawlus">Zgodnie z art. 3 ustawy o lasach, lasem jest grunt, m.in. wykorzystywany na parkingi leśne i urządzenia turystyczne. Nie dotyczy to tylko lasów prywatnych, ale i zasobów skarbu państwa. Jeżeli w takim lesie ktoś urządzi parking lub bar, które obecnie wyrastają jak grzyby po deszczu, czy płaci podatek związany z gospodarką leśną, czy nieleśną? Rozumiem, że w lasach nie stanowiących własności skarbu państwa decyzje podejmuje wojewoda, a w nadleśnictwach - minister. Czy jest możliwe, żeby minister czy wojewoda mogli ogarnąć swoimi informacjami tak ogromny zasób? Jak to jest realizowane?</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełTadeuszPawlus">Następna sprawa dotyczy pewnej nierówności podmiotów. W art. 10 ustawy jest napisane, że w razie wystąpienia artykułów szkodliwych w stopniu zagrażającym trwałości lasów, zabiegi zwalczające wykonuje nadleśniczy.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PosełTadeuszPawlus">Chciałbym opisać pewien przypadek z mojego terenu. W okolicach Kraśnika żyje w lasach w nadmiernej ilości populacja chrabąszcza majowego. Chrabąszcz ten właściwie nie zagraża trwałości lasów. Natomiast pędraki tego owada są bardzo żarłoczne i żerują na gruntach rolnych. Rolnicy muszą niszczyć pędraki na własny koszt. Czy nie zachodzi tu pewnego rodzaju nierówność? Dlaczego rolnik ma niszczyć pędraki owada żyjącego w lasach? Jest to ogromny problem dla rolników tego terenu. Dane te uzyskałem z Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej - wojewoda ma prawo przymusić do wykupienia środków ochrony roślin i zarządzić na danym terenie odpowiednie zabiegi.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Czy ktoś z państwa ma jeszcze pytania? Nie ma pytań. Proszę przedstawicieli Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Najwyższej Izby Kontroli o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#GłównyspecjalistawMinisterstwieOchronyŚrodowiskaZasobówNaturalnychiLeśnictwaWiesławBudzyński">Zrozumiałem, że pani profesor chodzi o to, jaki wpływ ma właściciel lasu na kształtu uproszczonego planu, czyli na zadania, które na nim ciążą.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#GłównyspecjalistawMinisterstwieOchronyŚrodowiskaZasobówNaturalnychiLeśnictwaWiesławBudzyński">Projekt uproszczonego planu jest wykładany, tak jak projekt planów zagospodarowania przestrzennego, na okres 60 dni w urzędzie gminy. Każdy właściciel jest pisemnie informowany o tym, że projekt jest wyłożony. W urzędach gminy są leśnicy, którzy wyjaśniają nazewnictwo leśne. Jeżeli właściciel ma zastrzeżenia, może zgłosić uwagi, które rozstrzyga wojewoda w drodze decyzji. Uwagi przeważnie dotyczą powierzchni i wieku, gdyż podatek leśny płaci się od 40-letniego lasu. Często właściciel twierdzi, że drzewostan ma 38 lat, a urządzeniowiec twierdzi, że 42 lata. Właściciel lasu - o ile interesuje się lasem - jest w pełni dopuszczony do zapoznania się z projektem i może zgłosić swoje uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Czy panią profesor satysfakcjonuje ta odpowiedź?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#EwaSymonides">Niestety, nie. Chodzi o to, że właściciel dowiaduje się o tym, co ma się dziać z jego lasem. Byłoby dobrze, żeby przed podjęciem opracowania planu urządzania lasu właściciel był zapytany, jak widzi funkcje swojego lasu, co miałoby się z nim dziać. Wiem, że czasami mogą to być kuriozalne pomysły, ale niekoniecznie. Sama kiedyś miałam kawałek lasu i nie zgadzałam się z wprowadzeniem czeremchy amerykańskiej do podszytu. Jak się później okazało, miałam rację.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#EwaSymonides">Wydaje mi się, że koszty poniesione na opracowanie planu ochrony wbrew woli właściciela, są zbędne. Właściciel powinien mieć prawo do powiedzenia czegoś na etapie wstępnym. Pożądane byłoby prawo do negocjacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełCzesławŚleziak">Myślę, że te uwagi można przenieść do dyskusji. Teraz proszę o udzielenie odpowiedzi na pytania. Jednocześnie informuję, że dalszą część obrad poprowadzi pan przewodniczący Żelichowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WicedyrektorJerzyJezierski">Panie pośle, jeżeli chodzi o decyzje ustalane przez nadleśniczych i brak ich egzekwowania, najłatwiej jest powiedzieć, że nie było pieniędzy na dalsze prace. Nie wszędzie pewnie tak było. Poza tym, niektóre z tych spraw były na tyle istotne dla całości lasów, bez względu na formę ich własności, że nadleśniczowie - zdaniem NIK - powinni egzekwować ich wykonanie. Myślę o zadaniach związanych np. z zabezpieczeniem przeciwpożarowym. Na ogół lasy przylegają do siebie, zdarza się to często. Niewykonanie tych zadań na gruntach prywatnych może przynieść ogromne straty w lasach państwowych.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WicedyrektorJerzyJezierski">W niektórych przypadkach mogło tak być, że nadleśniczy uznał, że nie ma więcej pieniędzy na paliwo i nie pojedzie sprawdzić czy decyzje zostały wykonane. Podczas ostatniej kontroli stwierdzaliśmy, że niektóre zadania obciążają koszty nadleśniczych wbrew prawu, wbrew ustawie o lasach. Życie niesie ze sobą tyle różnych sytuacji, że trzeba próbować godzić różne rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#WicedyrektorJerzyJezierski">Jeżeli chodzi o brak sprawozdań u wojewodów, to - naszym zdaniem - wojewoda nie miał podstaw do prawidłowego refundowania kosztów, skoro nie wiedział, jakie prace zostały wykonane przez Lasy Państwowe, którym powierzono nadzór. Na jakiej podstawie miał refundować koszty, skoro nie wiedział, jakie były? Pod adresem wojewodów skierowano uwagę i wniosek, że powinni domagać się takich sprawozdań.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#WicedyrektorJerzyJezierski">Czy zadania były wykonane mimo braku sprawozdań, nie mogę w tej chwili powiedzieć. Mam nadzieję, że były wykonane przynajmniej w tej części, którą refundował wojewoda.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Odpowiedzi na pytania pana posła Pawlusa udzieli przedstawiciel Lasów Państwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#NaczelnikwydziałuwDyrekcjiGeneralnejLasówPaństwowychWojciechFonder">Pierwsze pytanie dotyczyło parkingów i barów znajdujących się w lesie i czy prowadzący tę działalność płacą podatek leśny.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#NaczelnikwydziałuwDyrekcjiGeneralnejLasówPaństwowychWojciechFonder">Według obowiązujących przepisów, podatek leśny płaci właściciel. Jeżeli prowadzący parkingi i bary są właścicielami tego lasu, wówczas podatek leśny wpływa bezpośrednio od prowadzących tę działalność. Najczęściej spotykanym rozwiązaniem jest to, że obiekty są wydzierżawiane przez Lasy Państwowe, a podatek leśny wpłacają Lasy Państwowe do gminy. Użytkownik obiektów ponosi wyłącznie koszty dzierżawy i płaci podatek z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#NaczelnikwydziałuwDyrekcjiGeneralnejLasówPaństwowychWojciechFonder">Jeżeli chodzi o chrabąszcza majowego, ustawa o lasach w odpowiednim artykule określa, że w przypadku zagrożenia trwałości lasu zabiegi zwalczające wykonuje nadleśniczy. Przypadek, który pan opisał, nie dotyczy tego wprost. Szkody, które chrabąszcz majowy robi w polu, zagrażają trwałości upraw rolnych, a nie trwałości lasu. Od kilku lat w lasach państwowych zwalczamy chrabąszcza majowego, dlatego że uszkadza on poważnie uprawy i szkółki leśne. Ostatnio doszło do takiego nasilenia, że pędraki chrabąszcza uszkadzają młodniki. Korzenie drzewek są tak objedzone, że drzewka się przewracają. Bardzo trudna jest walka z chrabąszczem, dlatego że można go zwalczyć tylko przez zmniejszenie populacji - pryskanie z samolotów. Jest to brutalna metoda. Larw, pędraków nie zniszczy się metodami chemicznymi. Unikamy zresztą stosowania metod chemicznych ze względu na to, że dostępne preparaty są szkodliwe dla środowiska. Rozwój populacji chrabąszcza majowego jest wynikiem tego, że wiele powierzchni rolnych nie jest uprawianych, a larwy znajdują tam doskonałe warunki do rozwoju. Gdyby ziemia była uprawiana, populacja byłaby ograniczana w sposób naturalny. Przy mechanicznym sposobie uprawy gleby pędraki są wyrzucane na powierzchnię i zjadane przez ptactwo. Jeżeli ziemia leży odłogiem, populacja wzrasta do takiego stopnia, że nawet my nie mamy skutecznych sposobów na jej ograniczenie.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#NaczelnikwydziałuwDyrekcjiGeneralnejLasówPaństwowychWojciechFonder">Czy moje odpowiedzi usatysfakcjonowały pana posła?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełTadeuszPawlus">Druga część odpowiedzi usatysfakcjonowała mnie. Chciałbym jednak powrócić do pierwszego pytania. Rozumiem, że podatek leśny jest zdecydowanie niższy niż podatek z prowadzonej działalności gospodarczej. Chodzi mi o sytuację, kiedy jest parking leśny, na którym stoi bar. Nie płaci się podatku od prowadzonej działalności gospodarczej, tylko podatek leśny, chyba że minister dla lasów państwowych, a wojewoda dla lasów niepaństwowych zmienią decyzję. Jeżeli jednak nie zmienią decyzji, czy urząd skarbowy może bez decyzji administracyjnej nałożyć inny podatek? Czy gajówka jest miejscem prowadzenia działalności gospodarczej, jeżeli mieszka tam gajowy? Chodzi mi o moment, gdy administracyjnie nie będzie zmieniona nazwa, że jest to las i parking, bar czy hotel nadal będą lasem, a płacony będzie tylko podatek leśny.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełMarekMazurkiewicz">Jeżeli pan prowadzi działalność gospodarczą w swoim budynku, to płaci pan podatek od nieruchomości, a od działalności gospodarczej - podatek dochodowy. Są to dwa różne stany faktyczne i różne tytuły opodatkowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Żeby nie trzeba było przy każdej drobnej budowli leśnej zmieniać planów zagospodarowania gminy, zrobiono wyłom w ustawie o lasach, że lasem w rozumieniu ustawy jest to, co służy gospodarce leśnej. Parkingi buduje się przy lasach, żeby ludzie nie zadeptali lasu. Jeżeli ktoś na tym miejscu prowadzi działalność gospodarczą, to z innej ustawy ponosi tego konsekwencje. Powinien zarejestrować działalność i płacić należne podatki. Nie rozumiem, w czym jest problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełTadeuszPawlus">Jest problem. Prawdopodobnie w tym tygodniu będzie sprawa w Najwyższym Sądzie Administracyjnym. Moje stanowisko jest takie, że nie powinien być nakładany podatek, jeżeli nie było decyzji administracyjnej. Może poczekamy na wyrok sądu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji? Nie ma chętnych.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PosełStanisławŻelichowski">Przed debatą budżetową, która nas niedługo czeka, istotne jest, żebyśmy na podstawie tej dyskusji opracowali opinię Komisji, w której powinniśmy zwrócić uwagę na to, o czym mówił przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli, jak brak środków na nadzór, przy zwiększonych zadaniach nadzoru, np. cechowanie drewna, że za te same środki, które będą waloryzowane tylko do poziomu inflacji, wykona się mniej zadań niż w latach poprzednich.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PosełStanisławŻelichowski">Nie mówiliśmy o tym, a jest to istotny problem, że część gruntów Agencji Rolnej Własności Skarbu Państwa leży odłogiem. Gleby degradują się. Agencja nie ma środków na zmianę planu przestrzennego zagospodarowania i wyznaczenia działek w celu przekazania Lasom Państwowym do zalesienia. Z jednej strony jest zapotrzebowanie na zwiększenie lesistości kraju, a z drugiej strony trudno jest to przeprowadzić. Dwa resorty powinny rozpocząć współpracę w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PosełStanisławŻelichowski">Prezydium przedstawi Komisji projekt opinii do akceptacji.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#PosełStanisławŻelichowski">Na tle wypowiedzi pana ministra, niezależnie od podanych wniosków, należy wrócić do sprawy, że znacznie moglibyśmy przyspieszyć proces zalesiania niektórych gruntów przez współpracę międzynarodową w zakresie tak zwanego wspólnego wdrażania. Wiele państw, co wynika z konwencji bońskiej, wyszło z propozycją, że chciałyby dokonywać zalesień określonych gruntów na swój koszt, żeby z ich emisji zdejmować tę ilość dwutlenku węgla, którą jest w stanie wychwycić 1 ha lasu. Jest to pewien pomysł. Warto nad tym dyskutować. Wiąże się z tym wiele niuansów i problemów, ale jeżeli do 2020 r. mamy w Polsce zalesić 1,5 mln ha gruntów leżących odłogiem, może być to jedna z dróg wyjścia naprzeciw postawionym nam zadaniom.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#PosełStanisławŻelichowski">Zwrócimy uwagę na brak środków, na zwiększone zadania i problemy związane z planami przestrzennego zagospodarowania terenów pod zalesienie. Myślę, że nasza opinia przysłuży się staraniom o zwiększenie środków budżetowych. Przy okazji będziemy mieć możliwość podzielenia się informacjami, jak można rozwiązać sygnalizowane problemy.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#PosełStanisławŻelichowski">Czy członkowie Komisji wyrażają zgodę na tego typu wnioski w naszej opinii? Jest zgoda. Uważam pierwszy punkt porządku obrad za wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#PosełStanisławŻelichowski">Przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu - zagrożenie różnorodności biologicznej, który zreferuje minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Ministerstwo przedstawiło państwu bardzo obszerny dokument pod nazwą „Stan i zagrożenia różnorodności biologicznej”. Materiał ten może pozwolić na znalezienie różnych faktów, które państwa interesują, ale jest daleki od wyczerpania problemów związanych z tym zagadnieniem.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Problem ochrony różnorodności biologicznej jest związany z Konwencją o różnorodności biologicznej podpisanej w 1992 r. na „Szczycie Ziemi” w Rio de Janeiro. Polska ratyfikowała tę Konwencję w 1995 r. Od 1996 r. jesteśmy pełnoprawnym uczestnikiem Konwencji, co nie znaczy, że od tego czasu wykonujemy zadania związane z różnorodnością biologiczną. W tradycji działań w ochronie przyrody w naszym kraju, w tradycji gospodarki leśnej filozofia ochrony różnorodności biologicznej istniała już od bardzo dawna.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Na czym polega ta filozofia? Jest to w skali globalnej pewna nowa jakość, która tym różni się od tradycyjnej ochrony przyrody, która koncentrowała się na gatunkach, czy ochronie obszarowej, że jako przedmiot ochrony traktowane są żywe zasoby naszej planety. Uznaje się, że należy chronić zarówno przyrodę dziką, jak i tę, która stanowi podstawę działalności rolniczej, hodowlanej. To wszystko, co żyje, traktujemy jako kapitał, zasób, którym musimy odpowiednio gospodarować, zgodnie z regułą trwałego i zrównoważonego rozwoju, żeby gatunkowa pula genetyczna nie uległa unicestwieniu.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Z Konwencji o różnorodności biologicznej wynikają zadania dla poszczególnych krajów. Polska realizuje swoje zobowiązania na płaszczyźnie formalnej. Jesteśmy uczestnikami Konwencji, bierzemy udział w odbywających się prawie corocznie spotkaniach państw -stron Konwencji. Czwarte spotkanie odbyło się w maju br. w Bratysławie. Uczestniczymy przedstawiając stanowiska strony polskiej i sprawozdając z wykonania zadań.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Polska, jako jeden z pierwszych krajów, opracowała raport o stanie różnorodności biologicznej. Było to jeszcze przed wyłożeniem Konwencji do wglądu w 1991 r. W tej chwili poddana jest szerokiej dyskusji strategia ochrony różnorodności biologicznej. Pewne zadania ochronne, związane z prawidłowym gospodarowaniem realizowane są poprzez istniejące w kraju ustawy. Są to: ustawa o ochronie przyrody z 1991 r., ustawa o lasach oraz inne akty szczegółowe, które dotyczą problematyki ochrony różnorodności biologicznej.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Ochrona różnorodności biologicznej wiąże się również z działalnością Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej: ochrona gatunków rodzimych roślin i zwierząt.</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Zadania są wykonywane. Bierzemy udział w międzynarodowej współpracy w skali Unii Europejskiej i Organizacji Narodów Zjednoczonych.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">W ramach rozpoczętego procesu naszej akcesji do Unii Europejskiej przyjmujemy również pewne dyrektywy, które regulują te problemy w krajach Unii, czyli dyrektywę dotyczącą systemu ochrony dzikich ptaków i ich siedlisk oraz ochrony naturalnych ekosystemów dzikiej flory i fauny - jest to tak zwana dyrektywa habitatowa - a także rozporządzenie agrośrodowiskowe uwzględniające możliwość różnorodności biologicznej. Rozporządzenie to jest bardzo ważne, ponieważ wprowadza interakcję między ochroną przyrody a użytkowaniem rolniczym.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Za konwencje w Polsce odpowiedzialny jest minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa przy współpracy ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Służby istniejące w ramach ministerstwa odpowiadają za poszczególne zagadnienia związane z różnorodnością biologiczną.</u>
<u xml:id="u-21.9" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Monitoring środowiska, zasobów żywych metodami opisowymi, tradycyjnymi, jest prowadzony od lat. W tej chwili, w ramach państwowego monitoringu środowiska, jest opracowany projekt monitoringu zasobów żywych, monitoringu biologicznego, który w przyszłym roku będzie wdrożony w określonym zakresie, gdyż wiąże się z konkretnymi kosztami. Monitoring biologiczny jest niezwykle ważny, bo powinien dawać informacje o faktycznym oddziaływaniu środowiska na przyrodę żywą.</u>
<u xml:id="u-21.10" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Są prowadzone przedsięwzięcia związane z naszymi zobowiązaniami międzynarodowymi, a także z działaniami w zakresie informacji. Przypomnę, że Polska bierze udział w programie ONZ dotyczącym zbierania danych o różnorodności biologicznej, systemie wymiany informacji o różnorodności biologicznej. Przy sekretariacie Konwencji o różnorodności biologicznej funkcjonuje wyspecjalizowany zespół. Polska jest bardzo aktywna. Zobowiązania dotychczas wykonane zostały potraktowane jako przykładowe. Wyraża się to naszym uczestnictwem w internetowej sieci wymiany danych o różnorodności biologicznej.</u>
<u xml:id="u-21.11" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Działaniom w zakresie różnorodności biologicznej służą działania w zakresie gospodarki leśnej. Mamy program związany z wdrażaniem zasad trwałego i zrównoważonego rozwoju w gospodarce leśnej. Program ten jest realizowany przez Lasy Państwowe, a pośrednio również w lasach niepaństwowych, w ramach wspomnianego nadzoru.</u>
<u xml:id="u-21.12" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">W ramach polityki ekologicznej państwa mówi się o różnorodności biologicznej. W tej chwili przygotowywana jest strategia, która będzie związana z pewnym programem wykonawczym dotyczącym różnorodności biologicznej. Staramy się, żeby dokument ten był przyjęty przez resort i zaakceptowany przez Sejm.</u>
<u xml:id="u-21.13" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">W przedstawionym państwu dokumencie jest omówiona problematyka, są podane szczegóły dotyczące zachowania różnorodności biologicznej oraz zagrożeń różnorodności biologicznej. Zagrożenia są takie, jak dla wszystkich komponentów przyrody i środowiska. Należy wspomnieć, że nadmierna eksploatacja niektórych elementów przyrody żywej, może grozić zubożeniem różnorodności biologicznej w skali kraju.</u>
<u xml:id="u-21.14" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Odpowiedzialność za różnorodność biologiczną w naszym kraju jest naszym interesem narodowym, ale na mocy ustawy, jest to zobowiązanie wobec społeczności światowej. Jest to również zobowiązanie wobec społeczności naszego kontynentu, gdyż tu wdrażana jest Konwencja o różnorodności biologicznej i krajobrazowej Europy. Są tam zapisane zadania, w których powinniśmy uczestniczyć w skali kontynentu. Ta oraz inne konwencje ekologiczne są jednym z warunków przejęcia całości dorobku Unii Europejskiej w zakresie ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-21.15" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">To wszystko z mojej strony na temat tego dokumentu. Moi współpracownicy odpowiedzą na szczegółowe pytania oraz udzielą dodatkowych wyjaśnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Rozpoczynamy turę pytań. Mam dwa pytania do pana ministra. To co Polska dokonała w zakresie różnorodności biologicznej, jest jasnym punktem naszej działalności na różnych płaszczyznach. Warto byłoby, żeby nie zniszczyć dotychczasowego dorobku. Otrzymaliśmy sygnał, że parki narodowe mają być podporządkowane wojewodom. Kto wpadł na taki pomysł i dlaczego resort na to nie zareagował? Przecież parki przestaną być narodowe, jeżeli będą wojewódzkie. Jeżeli okroimy środki Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, to na terenach, gdzie znajdują się parki, wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej będą dysponowały zbyt małymi środkami na finansowanie parków. Jak do tego doszło, że resort do tego nie zauważył? Jest to propozycja rządowa. Stało się to faktem.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PosełStanisławŻelichowski">Kolejna sprawa. Przepraszam, że zadam pytanie na podstawie artykułu prasowego, ale w „Polityce” wiceminister skarbu państwa wypowiedział się, że, wprawdzie pod presją społeczną, wycofał się z reprywatyzacji lasów, ale liczy na to, że przez posłów zgłosi wniosek mniejszości i doprowadzi do załatwienia sprawy w ten sposób.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PosełStanisławŻelichowski">Czy pan minister może nas zapewnić, że rząd ma na tyle silną większość parlamentarną, że to, co ustali w rządzie, będzie przestrzegane w parlamencie?</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PosełStanisławŻelichowski">Czy ktoś z państwa ma jeszcze pytania do pana ministra?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Udzielenie odpowiedzi na te pytania jest dla mnie bardzo kłopotliwe. Mogę zapewnić, że nie resort ochrony środowiska zgłosił taką propozycję. Resort robił wszystko, żeby do tego nie doszło.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Przedłożenie rządowe opiera się na interpretacji prawnej, że parki narodowe nie są administracją specjalną. Są to obszary o specjalnym typie zarządzania i w związku z tym dyrektor jest tylko administratorem obszaru podlegającym ministrowi ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa. Brak uwzględnienia nomenklatury „dyrektor parku narodowego” w wykazie administracji niezespolonej nie przesądza faktu, że parki narodowe podlegają ministrowi ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa. Taka jest interpretacja prawna, chociaż - moim zdaniem - nie jest to zgodne z zapisem ustawy o ochronie przyrody. Nie mogę tego komentować.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Panie ministrze, na posiedzeniu Komisji Nadzwyczajnej, kiedy był wniosek jednego z posłów, żeby wyraźnie zapisać, iż dyrektora parku narodowego powołuje nie wojewoda, a minister. Wniosek ten w ogóle nie został poddany pod głosowanie, ponieważ jest niezgodny z załącznikiem do ustawy, o którym pan mówił. W załączniku tym wymieniono administracje zespolone i niezespolone, a nie uwzględniono parków narodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Zostało to zauważone, gdyż podjęliśmy różnego rodzaju kroki. Przedstawiłem państwu interpretację, która - być może - miała wpływ na odrzucenie zastrzeżenia, że ustawa o ochronie przyrody, jako prawo specjalne, przesądza podporządkowanie. Takie są interpretacje znawców prawa.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Jeżeli chodzi o drugie pytanie, z tego, co wiem z rozmów, które prowadził pan minister Szyszko, nie ma takiego niebezpieczeństwa. Oficjalnym stanowiskiem jest, że lasy państwowe zostaną utrzymane. Ktoś musiałby przeprowadzić dużą dywersję, żeby stanowisko zostało zmienione.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Rozpoczynamy dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#EwaSymonides">Jestem w szoku po tym, co usłyszałam, co grozi parkom narodowym. Myślę, że jest to poważny błąd i że będzie usunięty.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#EwaSymonides">Zazdroszczę panu ministrowi Radziejowskiemu optymistycznego tonu. Moim zdaniem i zdaniem wielu przyrodników, w tej chwili istnieją ogromne zagrożenia dla ochrony różnorodności biologicznej. Wydaje się, że większe niż były kiedykolwiek. Nie mówię o zagrożeniach obiektywnych, o tym, że mamy do czynienia z efektem cieplarnianym, że są drastyczne anomalia pogodowe. Mówię o tych, które preparujemy sami jako gatunek w naszym areale, w granicach Polski.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#EwaSymonides">Skoro pojawiły się pomysły, żeby parki narodowe oddać w gestię wojewody, to co stanie się z resztą obszarów chronionych? Był pomysł oddania w gestię administratorów niskiego szczebla, zapewne powiatu, rezerwatów przyrody. Ranga rezerwatów przyrody jest nie mniejsza niż parków narodowych. Rezerwaty przyrody bezwzględnie w dalszym ciągu powinny być powoływane decyzją ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, choć nie wyłącznie. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby decyzją na szczeblu wojewódzkim, gminnym, czy powiatowym powstawały także rezerwaty przyrody. Jednakże te podstawowe powinny nadal mieć bardzo wysoką rangę.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#EwaSymonides">Jeżeli tak się nie stanie, to między bajki można włożyć realizację strategii ochrony różnorodności biologicznej. Korytarze ekologiczne, ekonety, sieci obszarów chronionych będą konstrukcjami wyłącznie teoretycznymi. Realizacja jakiejkolwiek sieci ochrony gatunków, zbiorowisk czy zespołów będzie fikcją, jeżeli duże centra zawierające gros różnorodności biologicznej nie będą wspomagane przez racjonalną sieć rezerwatów przyrody.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#EwaSymonides">Gorąco apeluję do pana ministra oraz pana dyrektora bardzo ważnego departamentu, który mieści w sobie leśnictwo, ochronę przyrody i krajobrazu, o możliwie jak najszybsze odstąpienie od takich zamiarów wobec rezerwatów, żeby została obniżona ich ranga.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#EwaSymonides">Państwowa Rada Ochrony Przyrody, dyskutując nad losem naszej przyrody i ochroną różnorodności biologicznej wysuwała koncepcję, żeby oprócz ochrony lasów gospodarczych w dotychczasowej formie posunąć się o krok dalej i powołać coś na kształt lasów narodowych, wzorem Stanów Zjednoczonych Ameryki. Mogłoby to wejść w miejsce leśnych kompleksów promocyjnych. Wzmocniłoby to rangę najcenniejszych kompleksów leśnych w naszym kraju. Myślę o Puszczy Kozienickiej, Lasach Janowskich, Puszczy Bukowej itd. Gdyby powstały lasy o wyjątkowej randze, armie ruchów ekologicznych przestałyby domagać się tworzenia parków narodowych właśnie na tych przyrodniczo cennych obszarach, na które nas nie stać. Nie ma zresztą potrzeby, skoro są to leśne kompleksy znakomicie prowadzone przez naszych wspaniałych leśników.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#EwaSymonides">Chciałabym jeszcze powiedzieć o jednym wielkim zagrożeniu, które również tworzymy sami. Nikt rozumny nie jest przeciwnikiem autostrad. Natomiast casus Góry św. Anny pokazuje z całą jaskrawością, że trzeba było jednak zasięgać poważnych opinii na temat oceny wpływu autostrad na środowisko przyrodnicze. Są to sprawy bardzo poważne. Ponieważ jesteśmy w przededniu budowy sieci autostrad, należałoby do tego problemu wrócić. Powinna być przeprowadzona rzetelna ocena przebiegu i budowy autostrad. Jest to wielkie zagrożenie różnorodności biologicznej, chociażby przez fakt poszatkowania biotopów wielu gatunków zwierząt mobilnych. Wydaje się, że warto już teraz o tym pomyśleć, żebyśmy za kilka lat nie stanęli przed koniecznością, przed jaką stanęły kraje Europy Zachodniej, które stać na przebudowę autostrad, na puszczanie ich fragmentami górą lub w tunelach. Przyrodnicy obawiają się, że może być to wielką katastrofą dla naszej różnorodności biologicznej.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#EwaSymonides">Następną sprawą, którą chciałabym poruszyć, są nie kończące się apetyty na regulację naszych rzek. Mam na myśli regulację w wykonaniu technokratów, czyli zabetonowanie brzegów, wyrównanie biegów itd.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#EwaSymonides">Tylko Polska ma tak gęstą sieć rzek o niemal naturalnym biegu, którą należy chronić wraz z dolinami rzecznymi i naturalną roślinnością. To nieprawda, że ubiegłoroczna powódź była spowodowana niedostatkiem infrastruktury technicznej. Odwrotnie, gdyby nie były wylesione zbocza gór, doliny rzeczne, gdyby nie była przeprowadzona regulacja w kiepski sposób, a następnie zaniechana, to nieszczęście to miałoby znacznie mniejszy rozmiar. Technokraci próbują wykorzystać tę tragedię, która miała miejsce w ubiegłym roku i bardzo wartko wziąć się do regulacji naszych rzek z ich wspaniałą i unikatową przyrodą.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#EwaSymonides">Jeżeli chodzi o zbiornik czorsztyński, pragnę przypomnieć, że nie byłby on potrzebny, gdyby nie zniszczona mała retencja. O tym w ogóle się nie mówi. Zamiast w tej chwili dążyć do odtworzenia małej retencji, małych zbiorników, planuje się budowę gigantów, które średnio spełniają swoją rolę.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#EwaSymonides">Reasumując, wydaje mi się, że warto dbać o zachowanie naszej różnorodności biologicznej, bo nie ma ona sobie równych, także na terenach uprawianych i oddanych hodowli.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#EwaSymonides">Zwracam uwagę na to, że gros zagrożeń preparujemy sami. Obecnie jest bardzo niebezpieczny okres. Jeżeli nadal będą zamachy na Państwową Inspekcję Ochrony Środowiska, na zmianę struktury Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, na zmianę sposobu zarządzania obszarami chronionymi itd., to będzie bardzo niedobrze. Zwracam się z apelem o baczne przyjrzenie się proponowanym zmianom.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełJanSieńko">Zapoznaliśmy się z materiałem o stanie i zagrożeniach różnorodności biologicznej. Cieszy fakt, że różnorodność biologiczna w naszym kraju zalicza się do najwyższych w Europie, na co ma wpływ wiele czynników, m.in. dogodne warunki naturalne, ale także wpływy gospodarki człowieka, które są coraz bardziej natrętne. Z materiału wynika, że coraz bardziej tym tematem zajmuje się nauka, a bogactwo przyrodnicze jest przedmiotem wielu badań i obserwacji, aczkolwiek prowadzone są nierównomiernie i nie dotyczą wszystkich organizmów. Nie są również równomiernie prowadzone w poszczególnych regionach i województwach naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PosełJanSieńko">Na mocy ustawy o ochronie środowiska, w naszym kraju stosowane są różne prawne formy ochrony przyrody, a szczególnie ochrona obszarowa, do której należą parki narodowe, rezerwaty przyrody, parki krajobrazowe oraz ochrona indywidualna, do której zaliczamy pomniki przyrody, stanowiska dokumentacyjne, użytki ekologiczne, zespoły przyrodniczo-krajobrazowe, a także ochrona gatunkowa roślin i zwierząt. Stosuje się to na terenie całego kraju. Na terenie poszczególnych województw, w tym z mojego okręgu, stosuje się ochronę prawie we wszystkich tych formach, a nawet szerzej. Powinniśmy rozszerzać istniejący system ochrony nie tylko wynikający z programów centralnych, ale i władz lokalnych, samorządowych, podmiotów gospodarczych, świata nauki, a także społeczeństwa. Jest to pierwsza, pozytywna część, na którą chciałem zwrócić uwagę.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PosełJanSieńko">W drugiej części chciałbym dołączyć się do głosu, że poziom zagrożenia tego bogactwa przyrodniczego jest coraz wyższy. Może nawet nie zdajemy sobie z tego na co dzień sprawy, ale na terenie kraju są obszary klasyfikowane jako wymierające lub będące na krawędzi zagłady. Mogę posłużyć się przykładem z okręgu nadmorskiego, jeziora lobeliowe, gdzie koncentrują się rośliny zagrożone wyginięciem: lobelia jeziorne, porybliny jeziorne, brzyżyce jednokwiatowe itd. Ta nieoceniona roślinność z wolna ginie.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PosełJanSieńko">Zagrożone wyginięciem w skali europejskiej i globalnej są gatunki takich ptaków jak: orzeł bielik, kania rdzawa, czy błotnik popielaty łąkowy. Inne gatunki zwierząt zagrożone wyginięciem, to: żółw błotny, rak szlachetny, rak stawowy. Wspomnę jeszcze o nadmorskich borach parzynowych, unikatowych w skali Europy, oraz zespołach wydm ruchomych. W Słowińskim Parku Narodowym jest kilkadziesiąt zagrożonych gatunków flory i fauny. Mam przy sobie listę bardzo rzadkich, zagrożonych wymarciem gatunków flory i fauny, która występuje na terenie mojego okręgu wyborczego. Lista ta jest bardzo długa i z roku na rok się powiększa.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#PosełJanSieńko">Zgadzam się z tym, co mówił pan przewodniczący o lasach i stanowisku naszej Komisji, a także z tym, co mówiła pani prof. Symonides. Sytuacja staje się alarmująca, pomimo że w materiale pisze się, iż różnorodność biologiczna w naszym kraju zalicza się do najwyższych.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#PosełJanSieńko">Z przedstawionego materiału nie wynika, czy mamy do czynienia z narastającym za-grożeniem różnorodności biologicznej, czy prowadzona obecnie polityka gwarantuje, że niebezpieczeństwo takie maleje. Dlatego chciałbym podkreślić, że prawny system ochrony przyrody powinien być w naszym kraju rozszerzany, rozbudowywany i wzbogacany. Zasadniczym zadaniem powinno być włączenie ochrony i umiarkowanego użytkowania różnorodności biologicznej nie tylko do resortowych i międzyresortowych planów, programów i strategii, ale także do kompetencji nowych organizmów administracyjnych, którymi są samorządy lokalne, samorządy powiatowe i wojewódzkie. Dużo zależy od bezpośrednich działań w terenie, a naszą sprawą jest, by stworzyć do tego warunki, łącznie z warunkami finansowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełTadeuszPawlus">Chciałbym podziękować pani prof. Symonides za wysoką ocenę polskich leśników, zwłaszcza w odniesieniu do Lasów Janowskich. Jednak chciałbym polemizować z państwa wypowiedziami.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PosełTadeuszPawlus">Każde działanie człowieka, ingerowanie w naturę, musi być kontrolowane. Uważam, że w naszym dążeniu do ochrony gatunkowej możemy przesadzać. Posłużę się przykładem Lasów Janowskich, w których całkowita ochrona kruka doprowadziła do znacznego spadku pogłowia zająca, drobnego ptactwa i głuszczca. Kruk nie ma naturalnego przeciwnika poza człowiekiem. Przyzwolenie na nadmierny naturalny rozwój nie przynosi dobrych skutków.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PosełTadeuszPawlus">Jeżeli chodzi o nadesłany nam materiał, są w nim bardzo pochlebne zdanie o reintrodukcji zwierząt oraz ptaków. Muszę wnieść pewną nutę pesymizmu. Wniosek o reintrodukcję głuszczca w Lasach Janowskich niemal od sześciu miesięcy czeka na rozpatrzenie w Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Poza zdawkowym zapewnieniem, że wniosek będzie rozpatrzony, nie mamy żadnej odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełBogumiłBorowski">Chciałbym rozwinąć moją wypowiedź zawartą w biuletynie z 2 czerwca, dotyczącą korytarzy ekologicznych, i na konkretnym przykładzie wykazać, jak negatywnie realizowana jest formuła chronienia tych korytarzy przy nieuregulowaniu prawnym tego zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PosełBogumiłBorowski">W ocenie sporządzonej przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu jest stwierdzenie, że nie powstała spójna sieć chronionych korytarzy ekologicznych, a także brak jest przepisów, które chroniłyby te korytarze.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PosełBogumiłBorowski">Podam konkretny przykład. Korytarzem napowietrzającym i ekologicznym w Warszawie był korytarz od lasów w Markach, poprzez PGR Bródno, poprzez cmentarz bródnowski, przechodzący do korytarza Wisły. Kilku radnych Rady Warszawy, w tym ja, próbowaliśmy przeciwstawić się zabudowaniu PGR Bródno. Opinia biura Rady Warszawy, sporządzona na podstawie informacji z Wydziału Planowania Przestrzennego była taka, że nie ma podstaw prawnych do takiej ochrony. W rezultacie zapadła decyzja, że obszar PGR Bródno będzie zabudowany w 50%, zatem korytarz ekologiczny i napowietrzający zostanie przecięty. Dlatego apeluję do przedstawicieli Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o zajęcie się tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Czy ktoś z posłów i zaproszonych gości chciałby jeszcze zabrać głos? Nie ma chętnych. Zanim oddam głos panu ministrowi Radziejowskiemu poproszę, żeby zechciał pan minister powiedzieć kilka zdań o tym, jak wygląda sprawa wydania aktów wykonawczych dotyczących tak zwanych organizmów zmodyfikowanych, co może mieć wpływ na różnorodność biologiczną.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PosełStanisławŻelichowski">Z tego, co wiem, resort został zobowiązany do wydania takiego aktu, chociaż - moim zdaniem - powinno to dotyczyć resortu rolnictwa, a nie ochrony środowiska. Ochrona środowiska zajmuje się organizmami żyjącymi w dzikim stanie, a organizmami zmodyfikowanymi zajmuje się rolnictwo. Niestety, tak zostało to zapisane w ustawie. Mieliśmy sygnały, że próbowano sprowadzić bakterie, które rozkładają określone substancje ropopochodne, ale co będzie, gdy ich zabraknie? Mogą być różnego typu próby działań w tej mierze. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Chciałbym podziękować za to, że Komisja zainteresowała się zagadnieniem ochrony różnorodności biologicznej. Jest bardzo ważne, żeby takie dyskusje się odbywały, żeby problematyka różnorodności biologicznej docierała do społeczeństwa i decydentów.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Z prowadzonej dyskusji i wypowiedzi pani prof. Symonides i pana przewodniczącego wynika, jak ważna jest edukacja ekologiczna, uświadomienie konsekwencji naszych działań. Chodzi nie tylko o skalę przemysłową, ale również o poziom podejmowania decyzji. Pewne wnioski, które są składane w zakresie zmian zarządzania środowiskiem, są składane przez ludzi nie do końca świadomych konsekwencji niektórych rozwiązań prawnych. Miejmy nadzieję, że szybko znajdą się rozwiązania korzystne dla nas i ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Zacznę od wyjaśnień pewnych przedłożeń rządowych dotyczących rezerwatów przyrody. Jest propozycja, by nadzór nad tworzeniem i likwidacją rezerwatów miał minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, natomiast żeby mogli je powoływać wojewodowie za zgodą ministra. W szczególnych przypadkach, minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa robiłby to sam, gdyby obiekt był godny ochrony, a wojewoda nie wykazywałby inicjatywy w tym zakresie. W każdym przypadku nadzór byłby ze strony ministra.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Nie zachodzi obawa, że zostałaby ograniczona ranga rezerwatu przyrody. Chodzi między innymi o różnego rodzaju zabiegi formalne. Rezerwat musi być powołany w formie rozporządzenia, które wymaga określonego obiegu legislacyjnego. W tej chwili mamy zaległości w organizowaniu rezerwatów. W ministerstwie znajduje się bardzo dużo wniosków. W większości są uzasadnione. Jest w tej chwili ponad 1200 rezerwatów, a chcielibyśmy usprawnić możliwości powoływania rezerwatów. Powtarzam, że w niczym to nie grozi randze rezerwatów czy planowości ich powoływania. Minister może nie zaakceptować wniosku, jeżeli ktoś za rezerwat będzie chciał uznać obiekt, który na to nie zasługuje. Minister może również nie zgodzić się na likwidację rezerwatu, jeśli taka byłaby czyjaś wola.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Nadzór nad rezerwatami, jak dotychczas, byłby w rękach wojewódzkiego konserwatora przyrody. Zmiany w ustawie o ochronie przyrody, nad którymi zaczynamy pracować, przewidują zwiększenie rangi wojewódzkiego konserwatora przyrody, zwiększenie możliwości jego działań w zakresie nadzoru nad wykonywaniem zadań ochrony przyrody. Powinno to państwa uspokoić.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Wprowadzamy monitoring biologiczny - prace toczą się już od lat - żeby mieć zobiektywizowane narzędzie, które mierzyłoby, co się rzeczywiście dzieje z przyrodą w Polsce. Na podstawie danych tradycyjnych, czyli pochodzących z badań naukowych, możemy stwierdzić, że stan jest wysoki. W stosunku do średniej europejskiej różnorodność biologiczna w Polsce jest w dobrym stanie, chociaż miejscowo występują pewne zagrożenia. Winien jest temu człowiek, chociaż sprawa jest skomplikowana.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Pan poseł á propos Lasów Janowskich powiedział, że w krajobrazie przekształconym, półnaturalnym, niezbędna jest ingerencja człowieka. Zawsze powstaje pytanie, co chcemy osiągnąć. Spór między częścią przyrodników a leśnikami dotyczy nie rezultatu końcowego, bo wszyscy są za ochroną, tylko jak do tego dojść - pozostawić to samej przyrodzie, czy dokonywać działań przyspieszających lub spowalniających pewne procesy przyrodnicze.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Bardzo ważną sprawą jest sieć autostrad. Jest to problem. Nasz resort, a również państwo, jako posłowie, powinniśmy bardziej zainteresować się problematyką związaną z przebiegiem autostrad, z potencjalnymi konfliktami. Nie chcę wypowiadać się na temat, czy program budowy jest słuszny, czy nie, ale dotyczy dróg, które istnieją. Trudno powiedzieć, czy autostrada będzie stanowiła większą barierę dla różnorodności biologicznej na odcinku Warszawa - Konin, czy istniejąca obecnie droga międzynarodowa nie będąca autostradą. Kto tamtędy jechał, wie, że jest to horror. Trudno w takim przypadku mówić o ekologiczności drogi.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Przykład Góry św. Anny jest bardzo dobrym przykładem. Decyzje zapadły w latach 80. Autostrada pójdzie po śladzie planowanej autostrady niemieckiej. Można zastanawiać się, dlaczego autostrada będzie przebiegać przez jedyną górę w okolicy. W tej chwili chyba nie ma innej możliwości wobec sprzeciwu ludności, która chroni swoją własność, swoje tereny rolnicze. Wysokiej klasy zasoby rolnicze są również zasobem przyrodniczym i trudno twierdzić, że zabranie pasa terenów uprawowych jest mniejszą ingerencją w przyrodę niż to, co się dzieje. Trzeba powiedzieć, że wojewoda i Lasy Państwowe mocno przycisnęły budowniczych autostrad i na tym odcinku będą wprowadzone rozwiązania, o których była już mowa. Będą to przepusty pod autostradą, a także tzw. zielony most nad autostradą, który został wytyczony na podstawie danych o migracji zwierząt w kompleksach leśniczych, które - niestety - mają być przecięte autostradą. Podobno podnosi to koszt przedsięwzięcia o 20–30%. Należy o tym pamiętać i wywierać presję na budowniczych autostrad. Nie zwalnia nas to od przejrzenia całego systemu, sprawdzenia, gdzie są konflikty. Będziemy starali się dokładnie analizować przebieg autostrad.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Również istotna jest sprawa zagospodarowania dolin rzecznych. Ministerstwo przystępując do prac nad nowelizacją ustawy - Prawo wodne, ma to na względzie.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Z okazji Dnia Ziemi w ministerstwie, przez Instytut Ochrony Środowiska i część środowisk hydrotechnicznych zainteresowanych działaniami proekologicznymi zagospodarowania rzek, została zorganizowana konferencja na temat proekologicznych działań w zakresie ochrony przeciwpowodziowej. Na pewno nie ma jednej recepty.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Pewne działania hydrotechniczne będą musiały być podjęte. Trudno mówić, że w sposób ekologiczny będziemy zabezpieczali wielkie miasta, czy też wyeliminujemy konieczność istnienia zbiorników rzecznych, chociaż mała retencja ma ogromne znaczenie. Duże znaczenie ma również zwiększenie lesistości kraju. Program ten jest realizowany już od kilku lat i ma bezpośredni wpływ na zabezpieczenie przeciwpowodziowe w najwyższych strefach zlewni. Nie oszukujmy się, że zabezpieczenia techniczne zapobiegną powodziom na terenach górskich. Natomiast porządne zalesienie może ograniczyć skutki gwałtownego przybierania fali powodziowej.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Ministerstwo skierowało do premiera propozycję dotyczącą programu Odra 2006. Proponujemy zmianę tego programu. Program dla Odry na pewno jest potrzebny, chcemy jednak, żeby był on programem ekologicznym, zabezpieczającym zlewnię, a tam, gdzie można, żeby wprowadzić żeglugę i turystykę. Należy wyciągnąć wnioski z powodzi, a także skorzystać z doświadczeń związanych z wielkimi rzekami europejskimi jak Ren czy z amerykańską rzeką Missisipi, gdzie nie żałowano środków na zabezpieczenia techniczne. Wiadomo, że kiedyś będą takie deszcze, że rzeka przeskoczy przez takie zabezpieczenia. Chcielibyśmy zaproponować nieco inną formułę tego programu. Minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa wystąpił do premiera z propozycją przejęcia patronatu nad tym programem i realizowania go według pewnych założeń wynikających z przesłanek ekologicznych.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Korytarze ekologiczne rzeczywiście nie mają umocowań prawnych, chociaż jeżeli system ochrony środowiska przeliczymy pod względem przestrzennym, to 30% kraju jest pod ochroną. Na terenach województw występują powiązane wzajemnie systemy ochronne również za pośrednictwem korytarzy ekologicznych, które są zapisane w planach miejscowych. Innych planów nie mamy. Teoretycznie, na podstawie planu wojewody w zakresie ochrony przyrody, mogą być uznane jako obowiązujące do realizacji przez samorządy.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Jak już mówiłem, przystępujemy do realizacji nowej wersji ustawy o ochronie przyrody i być może taki element zostanie uwzględniony. Trudno mi w tej chwili określić, jakie będzie miał konsekwencje dla korytarzy ekologicznych w obrębie wielkich miast. Może to być przedmiotem dyskusji.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Należy jeszcze zwrócić uwagę na finanse. Przy omawianiu tematu nadzoru nad lasami niepaństwowymi zwróciliście państwo uwagę na to, że brakuje pieniędzy. Trzeba pamiętać, że budżet na ochronę przyrody jest ograniczony. Była już o tym mowa w Komisji przy okazji omawiania sprawozdań z działalności Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz wykonania budżetu.</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Budżet na ochronę przyrody jest wspomagany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, przy pomocy środków Ekofunduszu i innych środków pomocowych. Należy jednak pamiętać, że jest to margines w stosunku do tego, co musi zapewnić budżet państwa. Należy to sobie uświadomić i pamiętać o tym przy pracy nad następnymi budżetami.</u>
<u xml:id="u-32.17" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Ochrona przyrody kosztuje. Nie można robić takich manewrów, jak przekazanie żubrów do Lasów Państwowych i niezabezpieczenie tego odpowiednimi finansami, bo zawsze można powiedzieć, że obowiązek ochrony przyrody spoczywa na każdym właścicielu, obojętnie, czy jest to skarb państwa, nadleśniczy, czy właściciel prywatny. Każdy jest zobowiązany wykonywać ustawę o ochronie przyrody.</u>
<u xml:id="u-32.18" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Wiadomo, że bez pieniędzy nie da się dużo zrobić w ochronie przyrody. Nie da się również dużo zrobić w zakresie różnorodności biologicznej, np. w sferze rolniczej. Utrzymanie stad, które mają zachować domowe gatunki zwierząt, które są mało efektywne gospodarczo, wymaga pieniędzy. Działania na terenie parków narodowych, zachowanie różnorodności biologicznej w odpowiednim standardzie, powstrzymanie przed degradacją i niekorzystnymi procesami, również wymaga pieniędzy. Potrzebujemy znacznie więcej pieniędzy niż obecnie dysponujemy. Jest to temat na oddzielne spotkanie.</u>
<u xml:id="u-32.19" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Pan przewodniczący poruszył istotną sprawę, kwestię organizmów zmodyfikowanych genetycznie i bezpieczeństwa biologicznego. Wiąże się to z Konwencją o różnorodności biologicznej i innymi konwencjami, które nas obowiązują. Rzeczywiście, ustawa przypisała to ministrowi ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa. W tej chwili prowadzimy rozmowy z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej...</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Przepraszam, że przerwę, panie ministrze, ale były poseł Gawlik walczył właśnie o to, żeby sprawa ta należała do Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Próbujemy tę sprawę załatwić pokojowo. Mamy wzajemne zobowiązania co do współpracy. Rozporządzenie musi być oparte na podstawie aktu unijnego, bo taki nas obowiązuje.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Przewidujemy współpracę z Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz pewien system współpracy z wyspecjalizowanymi instytutami naukowymi, które w imieniu ministra dokonywałyby atestacji organizmów i produktów, które podlegałyby tym rozporządzeniom. Byłoby to podobne w stosunku do aktów wykonawczych związanych z ustawą - Prawo budowlane, kiedy dla pewnych działań w zakresie ochrony środowiska, oczyszczalni ścieków, akredytacje są wydawane przez upoważnione instytuty naukowe w imieniu ministra. Taki proces chcemy przeprowadzić. Rozmowy są w toku. Myślę, że do końca roku uda nam się porozumieć. Nie mamy sił i środków, żeby zajmować się tymi zagadnieniami. Musimy przekazać to na zewnątrz, a na nas będzie spoczywał nadzór nad realizacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Będziemy zmierzać do zakończenia tego punktu porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PosełStanisławŻelichowski">Poproszę pana ministra, żeby w sprawie parków narodowych przeprowadzić analizę prawną, jak jest w istocie. Podsumowanie sprawy na posiedzeniu Komisji Nadzwyczajnej wyglądało groźnie, że ze względu na fakt, iż parki narodowe nie znalazły się w załączniku wymieniającym administracje niezespolone, są zespolone z wojewodą. Tak zostało przyjęte, a wniosek w tej sprawie nie został poddany pod głosowanie. Komisja ma szansę jeszcze coś naprawić poprzez Senat. Jeżeli jest tak, jak mówi pan minister, że parki narodowe nie są traktowane jako administracja specjalna, to nie ma sprawy. Natomiast, jeżeli jest tak, jak to podsumował przewodniczący Komisji Nadzwyczajnej, to musimy coś zrobić, ale musimy mieć jak najszybciej informacje w tej sprawie. Jest to sprawa tego tygodnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#GłównyKonserwatorPrzyrodyJanuszRadziejowski">Otrzymacie państwo taką in-formację.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Powracając do przedstawionej informacji rozumiem, że tą sprawą będziemy się zajmowali wielokrotnie. Przy opracowywaniu następnych materiałów proszę o uwzględnienie głosów z dzisiejszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PosełStanisławŻelichowski">Proponuję przyjęcie przedstawionej informacji, która jest dość obszerna. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła informację. Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#PosełStanisławŻelichowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu - sprawy bieżące.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#PosełStanisławŻelichowski">Proszę wszystkich członków Komisji, żeby do jutra ci z państwa, którzy jeszcze tego nie zrobili, złożyli propozycje planu pracy Komisji na II półrocze. Nie chcielibyśmy, żeby cokolwiek zostało przeoczone.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PosełJózefGórny">Mam prośbę do członków zespołu do spraw gospodarki odpadami, aby po posiedzeniu Komisji zostali na kilka minut.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PosełStanisławŻelichowski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PosełStanisławŻelichowski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>