text_structure.xml 69.2 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJacekPiechota">Otwieram posiedzenie Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw z porządkiem dziennym obejmującym transfer technologii i wzrost innowacyjności w małych i średnich przedsiębiorstwach. Na posiedzeniu Komisji witam przedstawiciela przewodniczącego Komitetu Badań Naukowych, dyrektora Departamentu Studiów i Polityki Naukowej, pana Jerzego Gąsiorowskiego, wiceprezesa Agencji Techniki i Technologii pana Wiesława Olszewskiego. Witam przedstawicieli wszystkich zainteresowanych instytucji obecnych na posiedzeniu Komisji. Koreferentem tematu ze strony Komisji będzie pan poseł Jan Chmielewski, który konsekwentnie i tradycyjnie jest zainteresowany problematyką transferu technologii i innowacyjnością. Czy do porządku posiedzenia są uwagi? Nie widzę, wobec tego przystępujemy do realizacji porządku posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorDepartamentuStudiówiPolitykiNaukowejwKomitecieBadańNaukowychJerzyGąsiorowski">W najbliższym czasie oraz w 2002 roku, Komitet Badań Naukowych zamierza uruchomić nowy system projektów celowych dla małych i średnich przedsiębiorstw. Na rok 2002 na ten cel i cele zbliżone przewidujemy kwotę 37 milionów złotych. Wydaje się, że jak na początek, to nie jest to mało.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#DyrektorDepartamentuStudiówiPolitykiNaukowejwKomitecieBadańNaukowychJerzyGąsiorowski">Drugą akcją, którą w tej chwili rozpoczynamy, jest system współdziałania transgranicznego w dziedzinie innowacyjności. Wspólnie z parterem niemieckim powołujemy Komitet Sterujący. W skład tego Komitetu z obu stron — oprócz przedstawicieli centrów innowacyjnych — wejdą również przedstawiciele instytucji typu venture capital. Mamy nadzieję, że ten system zacznie pracować w trzecim kwartale tego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WiceprezesAgencjiTechnikiiTechnologiiWiesławOlszewski">Syntetycznie przedstawię główne obszary i zadania Agencji. Dla Agencji finalnym podmiotem, dla którego Agencja działa, są małe i średnie przedsiębiorstwa. Dotyczy to przedsiębiorstw, które chcą swoim produktem konkurować na rynkach globalnych. Do zakwalifikowania można również przyjąć kryterium eksportu przedsiębiorstwa, które dla swojego produktu lub swojej technologii mogą być eksporterem, a tym samym potwierdzają poziom innowacyjności.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WiceprezesAgencjiTechnikiiTechnologiiWiesławOlszewski">Drugim elementem, który narzuca pewne ramy działania Agencji - poza kryterium małych i średnich przedsiębiorstw - jest rzeczywiste kryterium, wynikające z wielkości środków finansowych, w które wyposażona jest Agencja.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#WiceprezesAgencjiTechnikiiTechnologiiWiesławOlszewski">Agencja Techniki i Technologii praktycznie może brać udział we wspomaganiu finansowym małych i średnich projektów z ograniczeniem, które wynosi 40 proc. i do 1 miliona złotych. Reasumując, dlatego mówimy, że nasza pomoc dotyczy małych i średnich projektów, a zatem małych i średnich przedsiębiorstw. Staramy się pobudzać i powodować wzrost innowacyjności przedsiębiorstw w dwóch obszarach. Pierwszy obszar, to dostarczanie gotowych projektów do wdrożeń pochodzących przede wszystkim z krajowego zaplecza badawczo-rozwojowego. Chcielibyśmy pozyskiwać z tego zaplecza takie projekty, które mają techniczny i finansowy opis i są przygotowane do wdrożeń. Takie projekty chcielibyśmy proponować małym i średnim przedsiębiorstwom. W tym celu uzbrajamy się w coraz nowocześniejszy system informatyczny, w tym wykorzystujemy również Internet. Próbujemy pobudzać krajowe ośrodki badawczo-rozwojowe i instytuty, żeby widziały jako finalny cel swoich opracowań propozycję wdrożeniową. Trzeba jednak powiedzieć, że tego rodzaju projekty zdobywamy z trudem. Nie ma lawiny projektów, które cechowałaby gotowość do wdrożeń. Jeżeli jednak je pozyskujemy, to staramy się dla nich zdobyć inwestorów.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#WiceprezesAgencjiTechnikiiTechnologiiWiesławOlszewski">Drugi obszar dotyczy partnerstwa finansowego Agencji Techniki i Technologii w fazie uruchomienia projektów, które dane przedsiębiorstwo zdecydowało się wdrożyć. Nie stawiamy warunku, aby był to projekt z polskiego zaplecza badawczo-rozwojowego. Mogą to być również projekty pochodzące z opracowań postępu techniki światowej, licencje, zakup technologii, etc. Na miarę możliwości Agencja stara się ten obszar rozwijać.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#WiceprezesAgencjiTechnikiiTechnologiiWiesławOlszewski">Od pewnego czasu w mediach toczy się dyskusja, co do sensowności funkcjonowania różnych agencji. Jeśli chodzi o Agencję Techniki i Technologii, to moim zdaniem, nie ustały żadne przyczyny, które spowodowały powstanie Agencji. Cele, które ustawodawca wyznaczył Agencji nabrały dzisiaj o wiele większej ostrości i aktualności niż w chwili powoływania tej instytucji. Tempo rozwijania się Agencji i obszar, na który może mieć wpływ, może być niezadowalający, co wynika z konkretnych uwarunkowań, ale trzeba zauważyć, że zasadnicza przesłanka konstrukcyjna spełnia się. Zasadniczą przesłanką konstrukcyjną o charakterze finansowym było domniemanie, że Agencja po pewnym czasie korzystania z dotacji budżetowych będzie w coraz większym stopniu samowystarczalna oraz że będzie w stanie w przyszłości wspomagać wdrożenia z własnych środków w coraz większym stopniu.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#WiceprezesAgencjiTechnikiiTechnologiiWiesławOlszewski">Taki fakt nastąpił od 1999 roku. Dotacja, którą Agencja otrzymuje z budżetu jest mniejsza od środków, które sama kieruje na wspomaganie projektów wdrożeniowych. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest głównie odbieranie wcześniej udzielonych pożyczek. Uważam, że Agencja udowodniła sprawność funkcjonowania systemu. Pozostaje sprawą otwartą odpowiedź na pytanie o to, czy to narzędzie wystarczająco kreuje wzrost konkurencyjności małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełJacekPiechota">W świetle listu pana prezesa Wrzesińskiego do ministra gospodarki jest szereg znaków zapytania dotyczących relacji między Ministerstwem Gospodarki a Agencją Techniki i Technologii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Czy ten list datowany jest 15 maja 2001 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełJacekPiechota">Tak. Nosi datę 15 maja br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">List został sporządzony już po odwołaniu pana prezesa Wrzesińskiego. Do tego listu szczegółowo się ustosunkowaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJacekPiechota">List ten skierowany został również do wiadomości przewodniczących Komisji Gospodarki, posła Zbigniewa Kaniewskiego, Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw i Komisji Edukacji Nauki i Młodzieży, pani poseł Grażyny Staniszewskiej. Nie mieliśmy wcześniejszej korespondencji między ministrem gospodarki, a prezesem Agencji, a tą zostaliśmy zaskoczeni. Bylibyśmy wdzięczni za słowa wyjaśnienia w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Niestety, nie mam upoważnienia do prezentowania odpowiedzi na ten list, zwłaszcza że nie było to przedmiotem dzisiejszego spotkania. Ministerstwo może przedstawić szczegółową informację na piśmie w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">W materiałach, które przedłożyliśmy Komisji staraliśmy się określić i przedstawić stan faktyczny w zakresie innowacyjności gospodarki. Przedstawiliśmy analizę SWOT, a następnie politykę innowacyjną. Przedstawiliśmy również przykłady działań, które w Polsce są już podejmowane dla poprawienia sytuacji w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Polityka innowacyjna w Polsce traktowana jest jako zasadniczy czynnik oddziaływania na poprawę konkurencyjności gospodarki. Podobna polityka w tym zakresie ma również miejsce na świecie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">W ubiegłym tygodniu, 16 i 17 maja, odbyło się posiedzenie Rady Ministerialnej OECD - najwyższego ciała tej organizacji, które w dużej części poświęcone było roli polityki innowacyjnej, roli technologii informacyjnych i telekomunikacyjnych oraz roli nauki dla wzrostu gospodarczego. W trakcie posiedzenia wyrażono pogląd, że nowe technologie, innowacyjność są podstawowym czynnikiem wzrostu. W komunikacie, którego projekt mam przed sobą, znalazły się stwierdzenia, które świadczą o tym, jak kraje rozwinięte widzą ten temat i są dla nas o tyle cenne, że nasze działania są zbieżne z tym, co zostało przedstawione podczas posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Na 7 stronie komunikatu, w rozdziale zatytułowanym: „Wzrost, technika, kapitał ludzki”, znalazło się m.in.: „... Nowe technologie zwiększyły rolę i znaczenie edukacji i rozwoju kapitału ludzkiego. Konieczna jest rozbudowana strategia kształcenia się przez całe życie. Strategia taka winna obejmować dostęp do nauki, opieki od wczesnego dzieciństwa, solidną podstawę kształcenia podstawowego, lepsze przejście między szkołą a pracą, ze ściślejszym powiązaniem kształcenia a rynkiem pracy oraz efektywne systemy szkoleń zapewniające możliwość kształcenia ustawicznego. Zdajemy sobie sprawę z potrzeby zintensyfikowania możliwości pracowników tak, aby mogli oni sprostać nowym technologiom, a także przystosować instytucje zajmujące się rynkiem pracy do zmieniającego się charakteru pracy. Z zadowoleniem przyjmujemy ambitne ramy inwestowania w kompetencje dla wszystkich, przyjęte przez ministrów edukacji na spotkaniu w kwietniu 2001...” i dalej „... Badania, innowacje i przedsiębiorczość stanowią klucz do wzrostu. Podtrzymujemy nasze zaangażowanie na rzecz odpowiedniego finansowania badań podstawowych i działań na rzecz poprawy efektywności i skuteczności nakładów publicznych na prace badawczo-rozwojowe, na rzecz tworzenia warunków poszanowania własności intelektualnej, promujących innowacyjność i zapewniających jej upowszechnianie oraz na rzecz usuwania barier utrudniających efektywne działanie między nauką a przemysłem. Będziemy pracować na rzecz zapewnienia otoczenia korzystnego dla biznesu i podejmowania ryzyka, a w szczególności dla nowych firm oraz małych i średnich przedsiębiorstw zgodnie z zapisami w Karcie Bolońskiej. Jesteśmy zaangażowani na rzecz poprawy postępu, dofinansowania wysokiego ryzyka i rewizji uciążliwych przepisów administracyjnych...”.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">W dalszej części komunikatu znajduje się wiele myśli dotyczących ICT mówiących o tym, że należy poddać specjalnej polityce pomyślne wykorzystanie ICT w zakresie ułatwienia w upowszechnianie technologii, poprzez zwiększenie konkurencji w poszczególnych sektorach, a w szczególności w telekomunikacji oraz budowanie zaufania użytkowników w tych sektorach.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Według Rady Ministerialnej sektory publiczny i państwowy powinny współdziałać na rzecz zapewnienia, że aplikacje technologii informacyjnych i komunikacyjnych, takie jak handel elektroniczny staną się bezpieczne i niezawodne w życiu, itd. W komunikacie z posiedzenia jest fragment mówiący o funkcjonowaniu projektów wzrostu, iż ma centralne znaczenie dla wysiłków na rzecz poprawy wskaźników wzrostu i OECD będzie kontynuowało jego analizowanie w celu lepszego zrozumienia roli technologii informacyjnych, kapitału ludzkiego i społecznego, czynników promujących pomyślne, konkurencyjne otoczenie działalności gospodarczej, w tym na szczeblu lokalnym i regionalnym oraz wzmocni przeprowadzanie w jego ramach specjalistyczne przeglądy reformy strukturalnej.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">OECD pogłębi także swoje prace na temat relacji między wzrostem a zrównoważonym rozwojem OECD i złoży w tej sprawie odpowiednie sprawozdanie. Przedstawiłam tylko pewne fragmenty komunikatu po posiedzeniu Rady Ministerialnej OECD.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Na tym tle chciałam powiedzieć, że nasza polityka i program, który został przyjęty przez rząd w lipcu ubiegłego roku — Zwiększanie innowacyjności gospodarki w Polsce — także koncentruje się na czterech priorytetach, takich jak: kształtowanie postaw innowacyjnych w społeczeństwie, tworzenie mechanizmów i struktur sprzyjających działalności innowacyjnej, zwiększenie sprawności nowoczesnych rozwiązań w gospodarce oraz na zmianę wzorców konsumpcji i modeli produkcji na bardziej korzystne dla bardziej zrównoważonego i trwałego rozwoju. Trwały rozwój rozumiany jest jako korelacja trzech filarów i podejść: społecznego, ekonomicznego i ochrony środowiska. Nowością jest to, iż staraniem Ministerstwa Gospodarki — przy wsparciu UKIE — priorytet zwiększania innowacyjności gospodarki został wprowadzony do narodowego programu przygotowania do członkostwa. Jest to ogromnie ważne, gdyż będzie możliwość stworzenia specjalnych horyzontalnych programów dla realizacji zadań określonych w tym programie. Dotychczas realizacja zadań mogła obywać się tylko w ramach innych programów. Na przykład już obecnie podstawowym instrumentem dla polityki innowacyjnej w regionach będzie program wsparcia na lata 2001–2002 realizowany na podstawie ustawy o zasadach wspierania rozwoju regionalnego z 12 maja. W ramach tego programu mogą być współfinansowane projekty z zakresu transferu technologii. Projekty te będą zgłaszane przez marszałków w ramach komponentów PHARE, tj. spójność regionalna i społeczna. Będą mogły uzyskać finansowanie z krajowych środków publicznych.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">W czwartym punkcie materiału, który przygotowaliśmy, przedstawiliśmy inne podejmowane działania. Niemniej mamy świadomość, że nie jest to jeszcze sytuacja zadowalająca, że system innowacji nie jest jeszcze spójny. Jesteśmy jednak przekonani, że wprowadzenie priorytetu zwiększania innowacyjności gospodarki w Polsce da nam możliwość aplikowania do PHARE 2002 w taki sposób, aby zadania określone w programie były rzeczywiście realizowane. Jesteśmy przygotowani do wielu tych zadań od strony niezbędnych dokumentów. Jak państwo wiecie są to zadania realizowane na szczeblu regionalnym. Do nas należy tylko tworzenie warunków.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">W analizie SWOT jest ogromnie ważne, iż odpowiedzialność za regionalne programy innowacyjne znajduje się w gestii samorządu wojewódzkiego.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Ze strony Ministerstwa Gospodarki podejmowane są inne próby ułatwienia wsparcia — na przykład tworzenia instytucji typu „start-up”. W naszym programie znajduje się zadanie utworzenia instytucji, którą nazwaliśmy „Innocentrum”, która pomogłaby badaczom dysponującym projektem, który ma szanse rynkowe, w stworzeniu własnej firmy. Byłoby to działanie polegające na pomocy dla powstawania wysoko innowacyjnych firm. Taka instytucja prawdopodobnie wkrótce powstanie. Trzeba podkreślić, że nie będzie to instytucja tworzona ze środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">W ramach pomocy kanadyjskiej ministerstwo dostarczy wypracowane dokumenty. Taki materiał niedługo będziemy mieli i przekażemy go do Agencji Rozwoju Przemysłu, która jako jednostka wdrażająca będzie organizować tego typu instytucję. ARP zaprosi do udziału w tym przedsięwzięciu znaczące firmy zainteresowane zwiększaniem innowacyjności w Polsce. Będzie to instytucja nastawiona na wysokie technologie i stworzona przez konkretne firmy dla konkretnych zadań. Nie będzie to instytucja finansująca. Będzie to instytucja, która będzie pomagała właścicielowi w utworzeniu firmy, aby ta firma miała szansę odnieść sukces. Agencja Techniki i Technologii ma wspierać transfer technologii do istniejących firm. Natomiast rola wymienionej instytucji będzie inna - ma wspierać powstawanie firm. Dotychczas w Polsce takich instytucji nie było.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Niezmiernie ważną częścią projektów są zadania związane z edukacją. Mamy pewne przemyślenia w tej kwestii i projekty nad stworzeniem instytucji, które służyłyby rozwijaniu zdolności dzieci i młodzieży, które mają pewne talenty techniczne, a niestety obecnie nie mają ich gdzie rozwijać. Na razie jesteśmy w fazie przygotowań projektowych. Dotychczas nie znaleźliśmy sponsora. Liczymy na to, iż w chwili, gdy program stanie się programem finansowanym ze środków unijnych przy wsparciu z budżetu, wówczas łatwiej będzie innym wygenerować na ten cel odpowiednie środki.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Wśród materiałów, które przygotowaliśmy na dzisiejsze posiedzenie znajduje się eksperckie opracowanie na temat czynników sukcesu wybranych ośrodków innowacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełJanChmielewski">Przypomnę, że kraje, które dzisiaj nazywane są krajami rozwiniętymi, wprowadziły bardzo istotne zmiany do swoich struktur przemysłowych na początku lat siedemdziesiątych, w tym zredukowały rozwój gałęzi przemysłu ciężkiego, energochłonnego na rzecz rozwoju najnowocześniejszych technologii, zwłaszcza w tych gałęziach przemysłu, które wymagały dużego wysiłku myśli ludzkiej.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełJanChmielewski">Wydaje się, że czas redukcji prostych w naszej gospodarce mamy już za sobą. Dlatego potrzebą chwili jest skuteczna polityka na rzecz produkcji w zakresie wysokiej technologii i innowacyjności polskiej gospodarki. Tylko realizacja tych przedsięwzięć może sprawić i przyczynić się do unowocześnienia naszego przemysłu i stworzenia warunków dla dalszego rozwoju kraju.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PosełJanChmielewski">Deficyt w handlu zagranicznym spowodowany jest przede wszystkim złą strukturą naszego eksportu. Wzrost efektywności i konkurencyjności gospodarki krajów rozwiniętych jest wynikiem między innymi stworzenia skutecznych mechanizmów stymulujących rozwój wiedzy i przenoszenia jej rezultatów do praktyki gospodarczej. Jednym z najbardziej popularnych przedsięwzięć w ostatnich latach służących temu celowi było tworzenie ośrodków odpowiedzialnych za transfer technologii, komercjalizację badań naukowych, inkubatorów przedsiębiorczości i różnego rodzaju ośrodków. Małe i średnie przedsiębiorstwa zamiast ponosić duże koszty budowy własnej inwestycji mogą za powierzone środki wynająć lub zakupić gotową powierzchnię na cele biurowe, produkcyjne lub naukowo-badawcze.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PosełJanChmielewski">Nowe techniki i technologie powstają w wyniku ciągłego rozwoju człowieka. W relacjach międzyludzkich nowa technika, technologia i innowacyjność stały się cennym i oczekiwanym towarem stanowiącym źródło znaczących dochodów i nowych miejsc pracy. Na pewno nauka stanowi jeden z podstawowych elementów kultury i dlatego dobra nauka, jak dobry cement, staje się gwarancją trwałości fundamentu, na którym stoi naród.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PosełJanChmielewski">Nie ulega wątpliwości, że wiek dwudziesty pierwszy będzie wiekiem wielkich zintegrowanych systemów informatycznych. W sytuacji globalizacji gospodarczej, szczególnie ważna jest transformacja w sferach: finansowej, produkcyjnej, handlowej oraz naukowej. Sfery te włączają się w wymianę o zasięgu światowym tworząc bardzo skuteczny system, który może promować lub eliminować znaczne obszary społeczne.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PosełJanChmielewski">Nasz kraj znajduje się nadal w transformacji z gospodarki planowej do rynkowej. Powinniśmy to jak najszybciej zakończyć i przeobrazić również nasze myślenie. Ministerstwo Gospodarki musi szybko przeorientować się z gałęzi przemysłu ciężkiego na inne dziedziny, które sprawdziły się w krajach rozwiniętych.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PosełJanChmielewski">Rozwój i transfer nowych technik i technologii, wdrożenie innowacyjności w przemyśle, zależy nie tylko od poziomu gospodarczego, ale głównie od istniejącej struktury poznania, od poziomu wiedzy. Nowe techniki i technologie wymagają odpowiednich warunków, w tym między innymi zasobów ludzkich, odpowiedniego poziomu edukacji, szkolnictwa wyższego, naukowych warsztatów pracy, high-tech laboratoriów, promocji, banków inwestycyjnych oraz centrum promowania produktów naukowych. Konieczna jest również współpraca z naukowcami i studentami.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#PosełJanChmielewski">Ważną rolę w promocji wynalazków winny odgrywać centra rozwoju nowych technologii, które powinny współpracować z utalentowanymi ludźmi.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#PosełJanChmielewski">Warunkiem koniecznym rozwoju nowych techniki i technologii jest właściwy sposób finansowania nauki uwzględniający w możliwie szerokim zakresie sprzężenie zwrotne między przedsiębiorcami a rynkiem. Stabilna gospodarka rynkowa wymaga właściwych relacji między kapitałem pieniądza, produkcyjnym oraz kapitałem intelektualnym, zwłaszcza szkół wyższych o dużych aspiracjach naukowych.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#PosełJanChmielewski">Dotychczasowy proces kształcenia akademickiego wymaga również przeobrażeń. Obecnie dużo mówi się o tzw. metodzie uczenia przez działanie. Powstałe przy uczelniach centra technologii spełniają ważną rolę w procesie ustawicznego kształcenia przedstawicieli różnych przedsiębiorstw i firm poprzez systematyczne organizowanie kursów specjalistycznych. Jestem przekonany, że nowe techniki i technologie oraz różne innowacje są wielką szansą nie tylko dla rozwoju uczelni, ale także szansą dla dynamicznego rozwoju przedsiębiorstw, szeroko pojętego rynku oraz dla banków. Tak jest wszędzie w krajach rozwiniętych. W Polsce struktury finansowe boją się jeszcze angażować w powyższe przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#PosełJanChmielewski">Odnosząc się do obecnego stanu sektora małych i średnich przedsiębiorstw w zakresie transferu technologii i wzrostu innowacyjności uważam, że techniczny i technologiczny poziom przedsiębiorstw staje się jedną z najistotniejszych barier rozwoju polskiej gospodarki. Przedsiębiorstw mamy dużo i nie mamy się czego wstydzić, ale jeżeli przyjrzymy się ich strukturze, poziomowi, to wnioski nie są już tak optymistyczne. Przypomnę, że w Unii Europejskiej za przedsiębiorstwa innowacyjne uważa się te, które raz na trzy lata wprowadzają na rynek nowy wyrób. Wprowadza, to znaczy, że sprzedaje go na wolnym rynku w warunkach wolnej konkurencji. Ten wymóg w naszym kraju spełnia obecnie nie więcej niż około 38 proc. małych i średnich przedsiębiorstw. W krajach Unii Europejskiej wskaźnik ten waha się między 60 a 80 proc.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#PosełJanChmielewski">Rzeczywistość naszej gospodarki jest taka, że zaledwie 14 proc. eksportuje swoje wyroby, a więc jest w stanie sprostać wymogom trudnego europejskiego rynku.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#PosełJanChmielewski">Doświadczenia gospodarek najbardziej rozwiniętych krajów świata dowodzą, że bez wsparcia ze strony państwa, bez inwestowania w sferę badawczo-rozwojową, uzyskanie szybkiego wzrostu gospodarczego nie jest możliwe. Nie chodzi wyłącznie o zwiększenie nakładów na ten cel, gdyż to nie przekłada się automatycznie na wzrost efektywności wykorzystanych środków. Uważam, że nie osiągniemy pożądanych efektów bez wprowadzenia systemowych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#PosełJanChmielewski">Niewątpliwie cennym jest dokument rządowy „Zwiększanie innowacyjności gospodarki w Polsce do 2006 roku”. Program ten musi być jednak przetransponowany przez konkretne procedury, aby mógł być skutecznie wdrażany przez zainteresowanych.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#PosełJanChmielewski">Niektóre konieczne rozwiązania wymagają szerszego zaangażowania różnych urzędów i instytucji lub nowych rozwiązań legislacyjnych, tak jak chociażby problem przekazywania ziemi w ramach kontraktów regionalnych na rzecz parków technicznych.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#PosełJanChmielewski">Przedsiębiorcy muszą mieć wyraźny sygnał ze strony właściwych ministrów i agend rządowych, że programując rozwój własnych firm warto sięgać po nowe technologie i wyroby. Obecnie Agencja Techniki i Technologii, mimo stosunkowo małych środków, praktycznie obsługuje wszystkich zgłaszających się i to z dobrymi efektami. Poziom niektórych projektów jest bardzo wysoki.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#PosełJanChmielewski">Państwo nie może zajmować się realizowaniem działalności samodzielnych podmiotów gospodarczych, ale powinno tworzyć system wspierający proces wykorzystania nowych technologii i przedsięwzięć innowacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-10.17" who="#PosełJanChmielewski">Czytelnym sygnałem ze strony państwa powinna być ustalona wreszcie lista priorytetów. Na pewno mogłaby ona wywołać zainteresowanie potencjalnych inwestorów wskazując na obszary znajdujące się pod szczególnym monitoringiem państwa. Pozytywnym przykładem jest program elektroniki laserowej, który jest wspierany od fazy badawczej aż do wdrożeniowej. Inne programy mogą dotyczyć rynku informatycznego w obszarze oprogramowania części przemysłu chemicznego, aparatury i urządzeń dla służby zdrowia, itd. Musimy pamiętać, że zbyt wielka liczba priorytetów oznacza w praktyce ich brak. Konieczne jest zatem podjęcie decyzji, w których obszarach przemysł polski oparty jest w przeważającej większości na sektorze małych i średnich przedsiębiorstw i ma największe szanse na konkurowanie z producentami krajów Unii Europejskiej. Musi być dokonana ocena gospodarki niemal w taki sposób, jak przeprowadza się audyt przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-10.18" who="#PosełJanChmielewski">Doświadczenia Agencji Techniki i Technologii potwierdzają fakt interesowania się biznesu nowymi produktami związanymi z niemałym ryzykiem rynkowym. Dlatego konieczna jest dla biznesu atrakcyjna oferta wdrożeniowa uwzględniająca wiele czynników. Z satysfakcją można stwierdzić, że taka oferta jest wkomponowana po części w program rządowy „Kierunki działań rządu wobec sektora małych i średnich przedsiębiorstw”.</u>
          <u xml:id="u-10.19" who="#PosełJanChmielewski">Na zakończenie wypowiedzi chciałbym postawić kilka wniosków. Po pierwsze, działalność innowacyjna, transfer nowych technik ma kluczowe znaczenie dla wzrostu produkcji i wydajności.</u>
          <u xml:id="u-10.20" who="#PosełJanChmielewski">Po drugie, działalność innowacyjna to całokształt działań naukowych technologicznych, organizacyjnych, finansowych i handlowych, które prowadzą lub mają prowadzić do wdrożenia nowych lub doskonałych produktów albo procesów.</u>
          <u xml:id="u-10.21" who="#PosełJanChmielewski">Po trzecie, transfer technologii, to ukierunkowanie, przekazywanie wiedzy, umiejętność procesu produkcyjnego w celu udanego urynkowienia danego wyrobu.</u>
          <u xml:id="u-10.22" who="#PosełJanChmielewski">Polityka innowacyjna jest wypadkową polityki naukowo-technicznej oraz techniki przemysłowej. Na poziomie makroekonomicznym istnieją liczne dowody, że innowacje są dominującym czynnikiem przyczyniającym się do wzrostu gospodarczego kraju i do rozwoju struktur handlu międzynarodowego. Na poziomie mikroekonomicznym w ramach poszczególnych firm działalność badawczo-rozwojowa postrzegana jest jako czynnik zwiększający zdolność firmy do przyswajania i wykorzystania nowej wiedzy i to nie tylko w charakterze technicznym czy technologicznym, ale wiedzy w szerokim tego słowa zakresie.</u>
          <u xml:id="u-10.23" who="#PosełJanChmielewski">Z badań wynika, że Polacy cenią sobie wykształcenie i szkolenia, co dobrze rokuje dla omawianych dzisiaj kwestii.</u>
          <u xml:id="u-10.24" who="#PosełJanChmielewski">Efektem wdrażania nowych technik i technologii będzie powstawanie nowych zawodów. Uważam, że należy prowadzić obserwację takich zjawisk, aby właściwie kształcić ludzi dla przyszłości. Ciągle trzeba stawiać i odpowiadać na pytanie o innowacyjność polskiej gospodarki, o stopień wdrażania do produkcji nowych produktów oraz rozwiązań technologicznych, o pozycję Polski w konkretnych dziedzinach, liczbę małych i średnich przedsiębiorstw wyszukujących i wdrażających nowości. Wreszcie należy sobie odpowiadać na pytanie o to, czy umowy prywatyzacyjne uwzględniają interesy krajowego zaplecza badawczego prywatyzowanych branż, przebieg monitoringu procesu przekształceń sektora jednostek badawczych w aspekcie lepszego wykorzystania tych jednostek w procesach unowocześniania gospodarki. Podam przykład funkcjonowania instytucji, która powstała we Wrocławiu w 1995 roku. Jest to Centrum Transferu Technologii, którego misją jest podnoszenie efektywności konkurencyjności polskich przedsiębiorstw. Realizują to poprzez szkolenia, usługi informatyczne i doradztwo. Oferta kierowana jest do małych i średnich przedsiębiorstw. Wydają biuletyn informacyjny „High-tech”, gdzie znajdują są konkretne informacje dotyczące spraw krajowych oraz pewnych programów pomocowych. Wczoraj we Wrocławiu odbyła się konferencja „Współpraca, Nauka, Gospodarka”, w której uczestniczyli zainteresowani nie tylko z Polski, ale i zagranicy. I to, moim zdaniem, świadczy o zainteresowaniu tematem.</u>
          <u xml:id="u-10.25" who="#PosełJanChmielewski">Centrum Transferu Technologii oferuje również warsztaty szkoleniowe dla ISO 9001. Przedsiębiorcy mogą zatem korzystać z szerokiej oferty. Na podstawie materiałów Komisji Europejskiej wydano cenny dla przedsiębiorców materiał „Skorzystaj z szansy”.</u>
          <u xml:id="u-10.26" who="#PosełJanChmielewski">W ramach najbliższych Międzynarodowych Targów Poznańskich odbędzie się seminarium „Nauka dla gospodarki 2001”.</u>
          <u xml:id="u-10.27" who="#PosełJanChmielewski">Przedłożony przez ministerstwo materiał omawiający działanie ośrodków innowacyjnych w Polsce oceniam jako rzetelne oddanie istniejącej sytuacji. Na podkreślenie również zasługuje fakt, że ośrodki innowacyjne, inkubatory są na razie instrumentem walki z bezrobociem, a nie narzędziem wprost kreującym postęp technologiczny kraju.</u>
          <u xml:id="u-10.28" who="#PosełJanChmielewski">Poruszona problematyka dotycząca parków technologicznych nie zawiera aktualnej informacji, gdyż nie ma na przykład informacji na temat parków we Wrocławiu i Krakowie. Nie odnotowano rozpoczęcia inwestycji w skali godnej podkreślenia. We Wrocławiu i Krakowie zadomowiły się poważne firmy.</u>
          <u xml:id="u-10.29" who="#PosełJanChmielewski">W materiale brak również rekomendacji na temat wspomagania przez państwo powstawania parków technologicznych. Istotnym narzędziem realizacji takiej polityki mógł być określony sposób udostępniania nieruchomości publicznych na rzecz parków technologicznych, z wyraźnym zaznaczeniem ograniczenia funkcji tych nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-10.30" who="#PosełJanChmielewski">Ważnym instrumentem wspierania rozwoju technologicznego stosowanym przez agendy państwowe powinno być wyposażenie parków w urządzenia, laboratoria, itd.</u>
          <u xml:id="u-10.31" who="#PosełJanChmielewski">Do rozważenia pozostaje problem koncentracji działań wspomagających rozwój naukowo-techniczny w kilku wybranych dziedzinach, mających największe szanse osiągnięcia sukcesu. Wskazanie tych obszarów powinno skutkować działaniami państwa w innych dziedzinach realizowanych zadań państwowych. Chodzi o zamówienia publiczne, działania celne, kierowanie środków pomocowych, itd. Wydaje się, że tylko skoordynowane w skali państwa działania mogą dać szanse na szybki i pozytywny efekt wzrostu konkurencyjności naszej gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełWitoldNieduszyński">Mniej więcej rok temu mieliśmy spotkanie na temat transferu technologii. Oceniam, że sytuacja obecnie jest gorsza niż wtedy. Zadania państwa w tym zakresie są jasne. Powinien powstać spójny system pomocy małym i średnim przedsiębiorstwom. Znalezienie korelacji między przedsiębiorcą a nauką - tam, gdzie tworzą się wynalazki i nowa technologia - moim zdaniem nie zaistniało. Postulaty wspólnego mianownika działania, tj. KBN, Ministerstwa Gospodarki, Agencji Techniki i Technologii i innych instytucji, które w tej dziedzinie funkcjonują, nie nastąpiło i pozostaje nadal otwarte. Dyskutowaliśmy wówczas między innymi na temat usytuowania Agencji Techniki i Technologii, komu ma podlegać, jakie zadania realizować, itd.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełWitoldNieduszyński">Obraz w tej chwili jest taki, że działania różnych instytucji są rozbite, nie koncentrują środków, które państwo przeznacza. Takie rozproszone działania nie przynoszą pozytywnych efektów. Dzisiaj przedsiębiorca staje przed dylematem do kogo ma się zwrócić w konkretnej sprawie - na przykład w sprawie wdrożenia nowej technologii, albo znalezienia korzystnego rozwiązania dla swojego przedsiębiorstwa. W tej chwili jedyną instytucją, która w całym systemie jest otwarta i przyjmuje przedsiębiorców jest Agencja Techniki i Technologii.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PosełWitoldNieduszyński">Z pewnym zdumieniem wysłuchałem przedstawiciela Agencji Techniki i Technologii, który w swoim wystąpieniu odwrócił sytuację, tj. stwierdził, że Agencja nie obsługuje potrzebujących przedsiębiorstw, ale szuka przedsiębiorców do konkretnego rozwiązania technologicznego lub innowacyjnego. Do tej pory rozumiałem, że Agencja ma pomóc przedsiębiorcy w jego problemach. Z dokumentów i wypowiedzi wynika jednak odwrotna sytuacja.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PosełWitoldNieduszyński">Z wypowiedzi pani dyrektor jawi mi się obraz, jakby Ministerstwo Gospodarki, które nadzoruje Agencję, troszkę po macoszemu traktuje tę instytucję. Nawet w materiałach ministerstwa tylko w kilku miejscach wspomniana jest Agencja. Wydawało mi się, że Ministerstwo Gospodarki nadzorując Agencję, traktuje tę instytucję jako swoje podstawowe narzędzie koordynowania działań w terenie, w tym działań organizacji pozarządowych. Dość obszerna wypowiedź dotycząca edukacji technologicznej i innowacyjnej pani dyrektor wskazuje, że Ministerstwo Gospodarki nie widzi potrzeby rozwijania relacji naukowiec-przedsiębiorca, a bardziej widzi konieczność współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej gdyż tam przesuwa teren swoich działań. Uważam, że w zadaniach państwa, rozwijanie polskiej gospodarki jest to jedna z podstawowych kwestii.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PosełWitoldNieduszyński">Dokument „Czynniki sukcesu wybranych ośrodków innowacji i przedsiębiorczości w Polsce” opracowany przez Departament Strategii Gospodarczej pomija de facto instytucję — Agencję Techniki i Technologii, która jest częścią Ministerstwa Gospodarki. Powtórzę postulat, który zgłaszaliśmy ponad rok temu: należy znaleźć istotne współdziałanie między KBN a Ministerstwem Gospodarki. Komitet Badań Naukowych de facto nie ma instrumentów wdrażania opracowań innowacyjnych i technologicznych, a instrumentem wdrażającym jest Agencja Techniki i Technologii. Tej relacji w dalszym ciągu nie ma. Podejrzewam również, że część pieniędzy przeznaczonych w KBN na wdrożenia nie jest konsumowana, albo nie jest do końca wykorzystywana ze względu na brak instrumentów w tej instytucji. Z drugiej strony, w Ministerstwie Gospodarki jest instrument, ale nie jest on dofinansowany. Niespójność działania jawi się w sposób jednoznaczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełZygmuntMachnik">Trudno nie zgodzić się z tym, co mówił pan poseł Witold Nieduszyński. Chciałbym zwrócić uwagę, że analiza SWOT, która zamieszczona jest w materiale ministerstwa jest przeprowadzona błędnie z metodologicznego punktu widzenia. Analiza SWOT w klasyce składa się z dwóch płaszczyzn analizy. Są to szanse i zagrożenia, których szuka się w otoczeniu. Z tym wiążą się szanse i zagrożenia na rynkach międzynarodowych i krajowym oraz druga płaszczyzna, to siły i słabości wnętrza. W opracowaniu nastąpiło wymieszanie tych dwóch płaszczyzn. Na przykład można znaleźć stwierdzenie, że szansy szuka się wewnątrz przedsiębiorstw, że z mocnych stron wynikają szanse, o który pisze się w materiale „... taką szansą jest rozwój innowacyjnych małych i średnich przedsiębiorstw, w tym bazujących na zaawansowanych technologiach...”. Pytam się: gdzie? Ja tego nie widzę. Chciałbym, aby tak było, ale jest to raczej chciejstwo niż szansa.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełZygmuntMachnik">Mam również zastrzeżenia co do edukacji. To należy do zadań Ministerstwa Edukacji Narodowej. Na poprzednim posiedzeniu Komisji spotkaliśmy się z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Narodowej. Mówiliśmy o rozwoju programu kształcenia pod kątem rozwoju przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PosełZygmuntMachnik">Myślę, że w materiale nadmiernie przykłada się znaczenie do możliwości rozwoju innowacji przez samorządy wojewódzkie. Pracuję w Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej i mam doświadczenia w tym zakresie. Muszę powiedzieć, że największą słabością naszych samorządów jest nieumiejętność współpracy z samym sobą i otoczeniem. W tej kwestii pozostaje wiele do zrobienia. Samorządowcy muszą się tego nauczyć. Chcę przypomnieć, że na przykład przy pracach nad ustawą o zasadach wspierania rozwoju regionalnego był pomysł, aby kontrakt regionalny podpisywały wszystkie samorządy, które są w regionie. Bardzo szybko ten pomysł upadł, bo pewnie nigdy nie doszłoby do podpisania takiego porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PosełZygmuntMachnik">Uważam, że rzeczywiście należy liczyć i znaleźć jakieś zadania dla samorządu, ale przekazanie odpowiedzialności za regionalne programy innowacyjne w gestię samorządów wojewódzkich, to jest chyba zbyt daleko idącą nadzieją.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PosełZygmuntMachnik">Analiza SWOT przeprowadzona jest błędnie. Po co po w analizie SWOT, która jest pewną oceną stanu, znalazł się punkt: „Ocena stanu innowacyjności gospodarki”? Analizę SWOT robi się po to, żeby wypracować strategię i konkretne projekty. Czegoś takiego w programach rządowych nie ma, chociaż można doszukać się pewnych działań.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PosełZygmuntMachnik">Pewnie wszyscy czujemy ciśnienie czasu w dziedzinie innowacyjności. Nie jesteśmy zadowoleni z tego, co się dzieje. Po dzisiejszym posiedzeniu można wyciągnąć wniosek, że jest bardzo duże rozproszenie działań drobnych, nie zawsze skoordynowanych i nie do końca poprawnych różnych sił i instytucji.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PosełZygmuntMachnik">Pani dyrektor zapowiedziała tworzenie nowej instytucji. Przyznam, że ta instytucja absolutnie nie podoba mi się, zwłaszcza że pani mówi, iż byłaby odpowiedzialna za tworzenie nowych podmiotów w gospodarce. Przepraszam, ale w gospodarce rynkowej, administracja, która bierze się za tworzenie podmiotów, to byłby nonsens i okazja do wyrzucenia pieniędzy. Należy to jeszcze raz przemyśleć. Myślę, że pewnie chodzi o rodzaj agencji na wzór amerykańskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która nieraz wchodzi kapitałowo w rozwój nowej techniki, jeżeli przedsiębiorcy nie mają wystarczającego kapitału, a kredyt jest dla nich trudny do zaciągnięcia. To jest jednak innego rodzaju działanie. Uważam, że na ten rodzaj działania moglibyśmy się zdecydować, ale nie liczyć na to, że instytucje administracyjne będą zakładały podmioty gospodarcze wysokiej techniki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Agencja Techniki i Technologii działa w ramach określonej ustawy, która precyzuje możliwość oddziaływania na nią przez ministra gospodarki. Minister nie może przekazywać Agencji zadań do wykonania, aczkolwiek Agencja jest włączona w realizację programu małych i średnich przedsiębiorstw w sferze innowacji.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Minister gospodarki odczuwał niedosyt możliwości oddziaływania na Agencję. Było to przyczyną złożenia nowelizacji ustawy. Agencja teoretycznie podlega ministrowi gospodarki, natomiast prezes jest powoływany przez Prezesa Rady Ministrów na wniosek ministra gospodarki. W związku z tym bezpośrednie oddziaływanie jest utrudnione. Projekt nowelizacji ustawy znajduje się w Sejmie i jest na etapie przed drugim czytaniem. O ile wiem ta kwestia nie została rozwiązana jednak po myśli ministra gospodarki. Nie negujemy, że Agencja jest bardzo ważnym instrumentem, ale jest skierowana do przedsiębiorstw już istniejących.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Instytucja, której powstanie zapowiedziałam, nie będzie w ogóle instytucją rządową, nie będzie również dysponowała środkami budżetowymi i nie będzie tworzyć podmiotów w imieniu ministra. To ma być instytucja typu „start-up”. Jest to znany sposób działania w krajach rozwiniętych. My korzystamy z wzorców kanadyjskich typu „Inno-Centre”, której działalność polega na pomaganiu, na uczeniu badacza, profesora, który jest właścicielem pewnego pomysłu. „Inno-Centre” ma tak wysoką renomę w Kanadzie, że jej oceny sprawdzają się w 99 proc. I to jest właśnie jej siła. Ta instytucja nie daje nikomu ani grosza. Uczy profesora biznesu, który chce dalsze życie poświęcić realizacji patentu, wynalazku, itd. Pomaga w założeniu firmy, wskazuje źródła finansowania. Fakt, że ktoś kto przychodzi z tej instytucji jest niejednokrotnie wystarczającą rekomendacją, aby np. bank chciał kogoś takiego finansować. Kolejnym etapem niesionej pomocy przez tę instytucję jest zapewnienie doradztwa w zakresie finansowania, marketingu, poszukiwania inwestora, itd. Jeżeli firma zaczyna działać i osiągać zyski, to „Inno-Centre” ma przez jakiś czas zapewnione udziały w zyskach danej firmy. Nie ma mowy, o tym, aby budżet przeznaczał na działalność instytucji typu „start-up” jakiekolwiek środki. Nasza rola ogranicza się jedynie do uzyskania od Kanadyjczyków modelu i pewnych procedur, które przekażemy Agencji Rozwoju Przemysłu, która będzie próbowała zorganizować taką instytucję z firmami i instytucjami finansującymi. Jaka jest korzyść dla instytucji, które zechcą zaangażować się w tego typu przedsięwzięcie? Uczestnicząc w Radzie Oceniającej będą mieli dostęp do wiedzy o najbardziej nowoczesnych technologiach. Będą wiedzieli, jakie są najbardziej obiecujące projekty. Zanim instytucja przyjmie projekt i rozpocznie działalność z jej właścicielem, technologia zostanie poddana ocenom, co do szansy rynkowej.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Generalnie, ministerstwu chodzi o to, aby uzyskać pewne dokumenty, procedury w ramach pomocy kanadyjskiego programu dla Polski. Na tym rola ministerstwa skończy się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełJacekPiechota">My już gubimy się w ilości miejsc, agencji, centrów, centrów koordynujących. Życzę powodzenia przedsiębiorcy lub komukolwiek, kto będzie chciał się w tym zorientować.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełJacekPiechota">Znamienna dla mnie jest nieobecność na dzisiejszym posiedzeniu przedstawiciela Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Na dzisiaj w kraju mamy podstawowy problem, który polega na skoordynowaniu wszystkiego, co dzieje się w omawianych sprawach. Mamy kilka agencji, instytucji, które próbują dotrzeć do przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PosełJacekPiechota">Pani dyrektor mówiła przed chwilą o instytucji, która ma uczyć profesora zakładania biznesu. Usłyszałem też o roli Agencji Rozwoju Przemysłu w tym obszarze. Proszę zwrócić uwagę, że Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości ma uczyć przedsiębiorcę prowadzenia biznesu i korzystania z różnych form pomocy, urzędy pracy uczą bezrobotnego obywatela jak zakładać firmę, agencja ministra rolnictwa uczy rolników zakładania biznesu, itd. Przecież w tym obszarze mamy w Polsce potworny bałagan. Pociąga to za sobą określone nakłady, przedsięwzięcia, itd. Minister gospodarki ma problem ze współpracą z Agencją Techniki i Technologii, co wynika nawet z korespondencji.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PosełJacekPiechota">Co można powiedzieć o współpracy z ministrem edukacji, współpracy Agencji Techniki i Technologii z Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości? Dla mnie jest to trwonienie wielu inicjatyw, zapału, przedsięwzięć oraz środków.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PosełJacekPiechota">Kiedy prezes Wiesław Olszewski mówi o tym, że Agencja Techniki i Technologii ma do spełnienia ważną rolę, to zgadzam się z tym. Oczywiście, że ma do spełnienia ważną rolę, ale powstaje zasadnicze pytanie: jak to wszystko ma zostać skoordynowane. Dzisiaj tej koordynacji nie widać. Mamy do czynienia z sytuacją, że owszem na obradach Komisji mamy wiele do powiedzenia, ale jak pojedziemy w teren i spotkamy z przedsiębiorcami, to okazuje się, że tak naprawdę niewiele lub nic nie wiedzą na temat istnienia Agencji, programów, itd.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PosełJacekPiechota">Chciałbym kiedyś policzyć ile te instytucje wydają pieniędzy na różnego rodzaju ogłoszenia prasowe, wydawane foldery, strony internetowe, itd. Cały czas mamy do czynienia z jednym problemem, a mianowicie z informacją, a właściwie jej brakiem. Brak dostępu do informacji jest dużą barierą dla przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PosełJacekPiechota">Z materiałów i sprawozdań wynika, że instytucje indywidualnie udzielają pomocy, ale tak naprawdę to wszystko jest kroplą w morzu potrzeb. Agencja Techniki i Technologii szuka możliwości przełożenia na politykę regionalną i swojego współuczestnictwa w tym zakresie. Pytam się co w takim razie robi Agencja Rozwoju Regionalnego? I do tego jeszcze dochodzi nowy partner, jakim jest samorząd, który dzisiaj zupełnie nie jest w stanie odnaleźć się. Nasi samorządowcy szczebla regionalnego, powiatowego będą jeszcze długo uczyć się tego wszystkiego, a przede wszystkim próbować to rozgryźć. Zgadzam się z poglądem, że samorząd jest bardzo ważnym elementem budowania całego systemu, ale dzisiaj samorząd w wielu obszarach musi być prowadzony za rękę. Kto ma go prowadzić? Jeżeli Agencja, to która?</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PosełJacekPiechota">Mam świadomość, że obecni na dzisiejszym posiedzeniu nie są w stanie na te pytania odpowiedzieć. Musimy jednak zacząć myśleć o uporządkowaniu całego systemu. Przedsiębiorcy zupełnie tego nie rozumieją i w tym wszystkim się gubią. Wiedzy i informacji nie mają. To widać po posiedzeniach naszych Komisji, gdy okazuje się, że na oferty pomocy składane np. przez ministra gospodarki odpowiadają tylko nieliczni.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#PosełJacekPiechota">Bardzo niebezpieczne wśród przedsiębiorców jest narastające przekonanie, że to jest wiedza tajemna i przeznaczona dla tzw. swoich, że tylko „swoim” udziela się pomocy. Zatem podstawowym pytaniem jest, jak dotrzeć z wiedzą i informacją do samych zainteresowanych. Wolałbym, aby zamiast wielu stron internetowych różnych instytucji, to wszystko było uporządkowane. Powinien być jeden adres, jedno miejsce i pełna wiedza dla wszystkich przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełJanKlimek">Przedsiębiorcy gubią się i nie wiedzą o różnych możliwościach, które adresowane są do nich. Bardzo ważny jest problem koordynacji informacji.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełJanKlimek">W podsumowaniu materiału mówi się o tym, że w Polsce nadal stosunkowo słabo wykształcone są mechanizmy sprzyjające działalności innowacyjnej oraz że szczególne braki występują w zakresie kształcenia postaw innowacyjnych wśród młodzieży i przedsiębiorców. Ostatnie posiedzenie naszej Komisji poświęcone było wprowadzeniu do szkół nauki przedmiotu przedsiębiorczości, który ma być wprowadzony do programu. Miałem wówczas wątpliwość - czy rzeczywiście ten przedmiot zawiera wprowadzenie postaw innowacyjnych wśród młodzieży? Podejrzewam, że ktoś tego nie wprowadził, a należałoby to zrobić.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PosełJanKlimek">Przeprowadzone przeze mnie ostatnio badania dowodzą, że temat, który dzisiaj poruszamy jest w centrum zainteresowania przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PosełJanKlimek">Co do analizy SWOT, zgadzam się, że nie jest zrobiony poprawnie. SWOT to cztery obszary: siły, słabości, szanse i zagrożenia. Siła i słabość, to jest to, co wewnątrz firmy, a szanse i zagrożenia to, co na zewnątrz, na co nie mamy wpływu. Niekoniecznie z mocnych stron przedsiębiorstwa wynikają jego szanse.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełHelmutPaździor">Można powiedzieć, iż kłania nam się dobrze zorganizowany i kompetentny kadrowo samorząd gospodarczy, który mógłby być pośrednikiem. Niestety nie ma woli politycznej do stworzenia samorządu. To na pewno byłoby wielką szansą.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosełHelmutPaździor">Wzór kanadyjski być może w Polsce zafunkcjonuje, ale osobiście mam wątpliwości, które wynikają z braku kapitału.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PosełHelmutPaździor">Każda nowa technologia, która wchodzi w formę realizacyjną, tj. rynkową, produkcyjną, niesie za sobą pewne ryzyko. Podmioty gospodarcze, które już w Polsce funkcjonują, nie mają lub mają za mało kapitału. W związku z tym, trudno oczekiwać, aby brały na siebie ryzyko niepowodzenia. Poza tym, nie należy liczyć, iż każdy profesor, który wymyśli patent, od razu będzie przedsiębiorcą.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PosełHelmutPaździor">Uważam, że instytuty naukowe powinny laboratoryjnie przygotowywać podstawy do rynkowego wdrażania nowoczesnych technologii. Za tym jednak muszą pójść duże pieniądze. Myślę, że w dyskusji znika nam z pola widzenia przedsiębiorca. Gdzieś w dyskusji o wdrażaniu nowych technologii myślimy tylko o naszej gospodarce chcąc, aby jak najszybciej stała się nowoczesna i konkurencyjna. Zapominamy trochę o przedsiębiorcach, którzy przy braku kapitału mieliby ponosić ryzyko wdrażania technologii.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PosełHelmutPaździor">Czy nie należałoby pomyśleć, aby stworzyć coś w rodzaju premii - np. w postaci podatkowej, kredytów, gwarancji? To mogłoby pozytywnie motywować przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DyrektorDepartamentuStudiówiPolitykiNaukowejwKomitecieBadańNaukowychJerzyGąsiorowski">Z innowacyjnością jest bardzo podobnie jak z ekologią. Tworzenie przedmiotu innowacyjność prowadzi donikąd. Element wychowania innowacyjności musi znaleźć się w każdym przedmiocie. Kształcenie około 1,5 proc nauczycieli to nie jest rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#DyrektorDepartamentuStudiówiPolitykiNaukowejwKomitecieBadańNaukowychJerzyGąsiorowski">Po drugie, Komitet Badań Naukowych nie dysponuje żadnymi środkami na wdrożenia. W KBN proces kończy się na badaniach prototypowych, a z reguły w małych i średnich przedsiębiorstwach problemem podstawowym jest problem zdobycia kapitału rozruchowego. Tego my w żaden sposób nie jesteśmy w stanie zapewnić. Niestety trzeba zgodzić się z twierdzeniem, iż w dużym stopniu bardzo niewielkie środki nie są najlepiej wykorzystane przez brak koordynacji działań. Rozproszenie w różnych dziedzinach jest widoczne. Podobnie, jak wcześniej Komitet Badań Naukowych, tak obecnie minister edukacji, boryka się z zaszłością będącą wynikiem stworzenia Polski „samorządowej”. Na przykład minister edukacji nie ma żadnego wpływu na to co będzie wykładane na jakiejkolwiek uczelni. Te problemy pozostawiono w gestii samej uczelni bądź Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego lub przewidzianej nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym, Komisji Akredytacyjnej, w której zasiadać będą wyłącznie osoby z tytułami. Nowelizacja cofa nas. Do tej pory istniała Komisja Akredytacyjna Szkolnictwa Zawodowego, w której było miejsce dla dyrektora banku, dla przedsiębiorcy, dla reprezentanta samorządu, itd. W nowelizacji nie ma dla nich miejsca. Element samorządności nie pozwala na koordynację. Każda uczelnia działa na własną rękę.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#DyrektorDepartamentuStudiówiPolitykiNaukowejwKomitecieBadańNaukowychJerzyGąsiorowski">Inaczej jest w przypadku nowelizacji ustawy o Komitecie Badań Naukowych. Nowelizacja weszła w życie z dniem 1 stycznia br. Wprowadziła ona odpowiedzialność i znacznie więcej elementów decyzyjnych poddała przewodniczącemu Komitetu - ministrowi nauki. Jest to zmiana w dobrym kierunku, ale wydaje się, że ciągle jest to za mało.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#DyrektorDepartamentuStudiówiPolitykiNaukowejwKomitecieBadańNaukowychJerzyGąsiorowski">Tam, gdzie chodzi o ocenę jakości, to głos samorządu naukowego jest ważny, ale tam, gdzie chodzi o decyzję polityczną, tam samorząd nie jest najlepszym rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#DyrektorDepartamentuStudiówiPolitykiNaukowejwKomitecieBadańNaukowychJerzyGąsiorowski">Z korelacji nakładów i efektów badań wynika, że istnieje pewien minimalny poziom dofinansowania z budżetu, poniżej którego nie pojawia się efekt mnożnikowy, to znaczy nie pojawia się przyrost finansowania ze sfery pozabudżetowej. Gdyby spróbować przeprowadzić taką korelację, to okaże się, że tym poziomem jest 0,6 PKB. Poniżej tego poziomu pojawienie się efektu mnożnikowego ma minimalne szanse. W sytuacji, gdy na całą naukę w Polsce przeznacza się 0,42 PKB, to trudno dziwić się, że efekt mnożnikowy nie pojawia się i od dziesięciu lat udział środków pozabudżetowych w badaniach naukowych nie występuje prawie wcale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Chciałam podziękować panu przewodniczącemu za zwrócenie uwagi na brak systemu informacji. Jest to sprawa, którą od co najmniej roku zajmuje się nasz departament. Niestety bez szybkich rezultatów. Wynika to między innymi z tego, że jedyne środki, które możemy przeznaczyć, to środki na ekspertyzy, które niewiele kosztują - podobnie jak ekspertyza, którą państwu przekazaliśmy. Na nasze zlecenie została przygotowana również ekspertyza będąca studium wykonalności dla systemu informacji dla małych i średnich przedsiębiorstw. Przyznaję, że nasze zabiegi o znalezienie instytucji, która chciałaby się tym zająć, na razie spaliły na panewce. Do tego tematu jednak wrócimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#GłównyspecjalistawDepartamencieStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiKarolLityński">Zdając sobie sprawę z konieczności dotarcia do informacji przez małych i średnich przedsiębiorców, szczególnie w terenie, i zupełnej dezorientacji w poszukiwaniu rozwiązań przez nich dla prowadzenia działalności lub rozwiązywania problemów związanych z ich aktualną działalnością, usiłowaliśmy stworzyć system, który dostarczałby przedsiębiorcy w terenie informacji bezpośrednio go interesujących. Chcieliśmy wykorzystać zarówno istniejące instytucje państwowe, które dysponują pewnymi bazami danych, które mogłyby być interesujące dla przedsiębiorców, do włączenia w jeden system, aby na końcu tej nitki informacyjnej przedsiębiorca mógł uzyskać pożądaną informację. Chodziło nam o włączenie między innymi Urzędu Patentowego, Polskiej Agencji Przedsiębiorczości, Agencji Techniki i Technologii, Ośrodka Przetwarzania Informacji, Urzędów Pracy, Izb Gospodarczych, itd. Przedsiębiorca w celu uzyskania informacji musiałby zgłosić się do jednej z tych instytucji lub innej - realizującej program pomocowy w ramach projektów Unii Europejskiej, gdzie mógłby zapytać o interesujący go temat i poprzez sieć doradczą uzyskiwałby odpowiedź na konkretne pytanie. Tym samym nie musiałby w każdej sprawie jeździć na koniec Polski po to, a na przykład w dodatku mogłoby się okazać, że biuro jest nieczynne. Odpowiedzi udzielałyby mu instytucje, które posiadałyby na dany temat informacje. W tym systemie chodziło również o to, aby nie zasilać przedsiębiorcy masą informacji, a tylko taką, która byłaby mu potrzebna. Niestety nie udało się nam jeszcze tego projektu zrealizować. W tym zakresie współpracujemy między innymi z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości. Mam nadzieję, że ten projekt zostanie zrealizowany. Naszym zdaniem jest on odpowiedzią na zapotrzebowanie przedsiębiorców, jak również spełniałby oczekiwania koordynacji informacji. Nad takim projektem pracujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#DyrektorDepartamentuStrategiiGospodarczejwMinisterstwieGospodarkiBronisławaKowalak">Dopiero w budżecie na rok 2002 możemy liczyć na to, że środki na ten cel zostaną przewidziane. Proszę zwrócić uwagę, że mimo iż skupiłam się na sprawach edukacyjnych, to większość zadań dotyczy budowy infrastruktury instytucjonalnej, czyli centrów informacji, parków technologicznych, przemysłowych, sieci klasterów, itd. Ten program nie jest wyłącznie programem edukacyjnym, chociaż moim zdaniem jest to sprawa podstawowa, a przykład instytucji typu „start-up” jest jedynie przykładem, a nie tym do czego program miałby się sprowadzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełJacekPiechota">Wszyscy jesteśmy zgodni, iż bardzo różnorodne działania, różnorodne instytucje i różnorodne otoczenie muszą mieć jeden system, który dałby przedsiębiorcy to, czego w danym momencie potrzebuje.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PosełJacekPiechota">To, o czym mówił pan Karol Lityński powinno być priorytetem ministra gospodarki. W innym przypadku będziemy uprawiać sztukę dla sztuki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WiceprezesAgencjiTechnikiiTechnologiiWiesławOlszewski">Mówiąc o poszukiwaniach Agencji Techniki i Technologii miałem na myśli „towar” potrzebny przedsiębiorcom. Służy to obsłudze, czyli nasze zadanie, to poszukiwanie w celu obsługi — poszukiwanie projektów gotowych do wdrożeń. Może być tak, że jest projekt, który w ocenie środowiska jest godnym wdrożenia, a na dany moment nie ma inwestora i nie ma zainteresowania. Agencja podejmuje się również takich zadań.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WiceprezesAgencjiTechnikiiTechnologiiWiesławOlszewski">Główna część środków finansowych Agencji przeznaczana jest na obsługę i wspomaganie konkretnych projektów w konkretnych przedsiębiorstwach. Warto zauważyć, że Agencja Techniki i Technologii ma inną konstrukcję działania, która jak dotychczas się sprawdza. Dzisiaj wiele instytucji przypisuje sobie modne określenia typu „dominujący”, „niezwykle modny”, „innowacja”, która wymieniana jest we wszystkich przypadkach, w tym w większości niezgodnie z definicją innowacji. Najkrócej mówiąc innowacja jest to wprowadzenie na rynek, a nie myślenie czy pomysły. W tym zakresie jest sporo chaosu, ale z reguły wszystko co dobre zaczyna się zawsze od chaosu. Uważam, że z kwestią koordynacji w skali całego kraju jest nie najlepiej. Jeżeli jednak instytucje, które są rządowymi, w statutach, w rozporządzeniach dotyczących ich organizacji nie są ze sobą wzajemnie powiązane, tzn., że pewne działania nie mogą być podejmowane bez porozumienia z innymi instytucjami, to mamy taki efekt jak obecnie.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#WiceprezesAgencjiTechnikiiTechnologiiWiesławOlszewski">Agencja Techniki i Technologii działa cztery lata. Na początku staraliśmy się wpisać w pewne działania, które powstały przed powołaniem Agencji. Miejsca i role niestety zostały rozdzielone.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#WiceprezesAgencjiTechnikiiTechnologiiWiesławOlszewski">Jestem wdzięczny panu przewodniczącemu za zwrócenie uwagi na to, że np. Agencja Techniki i Technologii szuka swego udziału w realizacji polityki regionalnej. Powiedziałbym, że to nie jest tak do końca. Znaleźliśmy zapisy o sobie w pewnych ustawach i dokumentach, gdzie zostaliśmy literalnie powołani i przywołani do pewnych działań. Na przykład jesteśmy zobowiązani do rozsyłania swego planu finansowego do szesnastu wojewodów i odebrania od nich opinii na ten temat oraz ewentualnego realizowania zadań w polityce regionalnej. Z finansowego punktu widzenia w polityce regionalnej mamy do zrealizowania zero zadań. Agencja została pomyślana inaczej, ale rozesłaliśmy nasz plan finansowy, powielając go szesnaście razy i czekając na odpowiedzi. Następny ruch, który zrobiliśmy, to wystąpiliśmy przez ministra gospodarki o przyznanie środków na uprawianie polityki regionalnej. To spotkało się z odpowiednią reakcją.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#WiceprezesAgencjiTechnikiiTechnologiiWiesławOlszewski">W zakresie informacji wykorzystujemy Internet. Jest tam pewien zasób informacji o tym, co robi Agencja i jak można z Agencją interaktywnie współpracować. Wzbogacamy serwis także odsyłaczami do innych instytucji, które obecne są w danym obszarze. Jesteśmy gotowi przejść do centralnego systemu, ale nie jesteśmy na dzisiaj na pewno tym podmiotem, który powinien być wskazany jako podmiot organizujący ten system. Na marginesie, w Agencji mamy już ze trzy inicjatywy, które zgłaszane są do nas po tzw. wsad do centralnego systemu informacyjnego. Będziemy w tym zakresie współpracować z ministerstwem. Uważam, że temat koordynacji działań na linii ministerstwo-agencja nie jest poziomem ustawodawstwa. Jest to poziom roboczych kontaktów między kompetentnymi ludźmi ze strony urzędu i Agencji i to nie powinno zaprzątać uwagi komisji Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#WiceprezesAgencjiTechnikiiTechnologiiWiesławOlszewski">Na temat ryzyka venture capital są różne poglądy i nieporozumienia. Prowadzimy działalność pt. „Klub innowacyjnych przedsiębiorstw”. To są przedsiębiorstwa, które spełniają formułę definicyjną Unii Europejskiej i współpracują z Agencją. Jest to grupa 50–60 przedsiębiorstw najczęściej przez nas finansowanych w zakresie wdrożeń. Możemy pokazywać te przedsiębiorstwa na rynkach europejskich. Odbyliśmy spotkanie z organizatorem venture capital. Okazuje się, że obowiązuje prosty mechanizm. Dotyczy ryzyka finansowego, a nie ryzyka technologicznego. Takiego kryterium nie ma. Jedynym kryterium jest ryzyko finansowe, które powoduje wzrost stopy z zysku. Organizatorzy spotkania powiedzieli jasno, że nie każdy projekt może być przez nich finansowany, a tylko ten, który przyniesie im zakładany zysk. Na moje pytanie czy w obszarze nowych technologii, nowych produktów i rynków, gdzie nie ma potencjału, byłoby możliwe finansowanie, odpowiedzieli, że tak, ale w perspektywie. Duże korporacje venture capital na Zachodzie na taką działalność przeznaczają nie więcej niż 20 proc. środków. Warto jednak dodać, że mają za sobą już lata działalności i narastającego kapitału. Te, które zaczynają w Polsce dzisiaj mają to wpisane w działalność, ale praktycznie nie będą w tym obszarze obecnie działać.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#WiceprezesAgencjiTechnikiiTechnologiiWiesławOlszewski">Agencja nie ma innego stopnia ryzyka ustalonego niż obowiązujący. Jeżeli środki publiczne zostaną nietrafnie skierowane, to nie będzie tłumaczenia, że jest nowość technologiczna, ryzyko technologiczne, itd. Nastąpi brutalna egzekucja, taka jak w stosunku do innych, którzy dysponują środkami publicznymi. Być może warto byłoby pokusić się o określenie stopnia ryzyka, który byłby dopuszczalny dla Agencji na poziomie wyższym niż obowiązujący?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełJacekPiechota">Myślę, że jeszcze o czym innym warto byłoby pomyśleć, to znaczy wrócić do rządowego programu, który mówi o instytucjach pożytku publicznego i o wspieraniu przedsięwzięć w obszarze partnerstwa publiczno-prywatnego. To moim zdaniem nie Agencja powinna być podmiotem, który ponosi tego rodzaju ryzyko.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PosełJacekPiechota">Bardzo dziękuję panu prezesowi za życzliwość i uwagę, iż pewne kwestie nie powinny zaprzątać uwagi Komisji. Zgadzam się z tym, tylko, że dostaję szereg korespondencji od przedsiębiorców, którzy pytają o to, do kogo i gdzie mogą zwrócić się o konkretną pomoc. Niestety życie nas nie rozpieszcza i czy Komisja będzie chciała lub nie, to i tak szara rzeczywistość do nas parlamentarzystów dociera.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PosełJacekPiechota">Podczas dzisiejszego posiedzenia wymieniliśmy pewne poglądy. Poprzedniego, pierwszego posiedzenia, na którym rozmawialiśmy o działaniach i zamierzeniach Agencji Techniki i Technologii, nie zakończyliśmy przyjęciem dezyderatu. Tym razem dobrze byłoby nad takim dezyderatem pomyśleć. Sądzę, że pan poseł Jan Chmielewski mógłby pokusić się o przygotowanie treści dezyderatu, kładąc nacisk na kwestie koordynacji, budowania spójnego systemu informacji, co jednak nie oznacza scentralizowanego lub zarządzanego przez jedną instytucję. To powinniśmy jak najszybciej utworzyć, gdyż prawdopodobnie obligatoryjnego samorządu przez następne dziesięć lat jeszcze nie stworzymy. Poza tym, samorząd nam tych problemów nie rozwiąże, chociaż i w tym zakresie pewne pomysły po poznańskiej wizycie Komisji mamy, i z całą pewnością przekażemy następnej kadencji parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PosełJacekPiechota">Wobec braku dalszych spraw i wniosków chciałbym podziękować panu posłowi Janowi Chmielewskiemu, państwu referującym, wszystkim uczestniczącym w dzisiejszej dyskusji. Do sprawy wrócimy na kolejnym posiedzeniu próbując uchwalić dezyderat. Dziękuję bardzo, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>