text_structure.xml
67.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełWojciechHausner">Witam serdecznie wszystkich państwa posłów, jak również gości na posiedzeniu Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PosełWojciechHausner">W dzisiejszym porządku obrad mamy w punkcie pierwszym zapoznanie się z informacją przedstawiciela Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na temat kryteriów i zasad podziału środków finansowych na działalność stowarzyszeń mniejszości narodowych i etnicznych w 2001 roku. Przypomnę tylko, że ten punkt jest wynikiem naszego posiedzenia dotyczącego budżetu. Wtedy zastanawialiśmy się bardziej nad kwotami, teraz nad kryteriami i zasadami dotyczącymi podziału środków.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PosełWojciechHausner">W punkcie drugim proponowane jest omówienie i przyjęcie planu pracy Komisji na I półrocze 2001 roku. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie ma uwag. Czy jest ktoś przeciwny przyjęciu takiego porządku obrad?</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PosełWojciechHausner">Stwierdzam, że Komisja, wobec braku głosu sprzeciwu, przyjęła przedstawiony porządek obrad.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PosełWojciechHausner">Tytułem wprowadzenia przypomnę, że na posiedzeniu Komisji, na którym rozważaliśmy projekt budżetu w tej niewielkiej części dotyczącej finansowania działalności kulturalnej i stowarzyszeń mniejszości narodowych, rozmawialiśmy przede wszystkim o kwocie globalnej, która była przewidziana w dokumencie wyjściowym, który otrzymała Komisja. Była to kwota 3.740.000. Przypomnę też, że do tej właśnie kwoty odnosiliśmy nasz wniosek o zwiększenie o 2.500.000 zł, przekazany do Komisji Kultury i Środków Przekazu. Ostatecznie, informacja, która była przedstawiona na posiedzeniu Komisji zawierała kwotę ogólną, dzieloną w Departamencie Kultury Mniejszości Narodowej w wysokości 5.000.410 zł. Chciałem poinformować, że Komisja Kultury i Środków Przekazu zaopiniowała zwiększenie tej kwoty o 1.000.000 zł. Gdyby nasze starania zakończyły się powodzeniem, w budżecie Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych mogłoby być 6.000.410 zł. Ponadto przypomnę, że w tych materiałach, które otrzymaliśmy wtedy, podział środków mieliśmy - niezależnie od kwot - w dwóch wariantach.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PosełWojciechHausner">Wariant pierwszy obejmował zadania zarówno te, które były dotychczas realizowane przez stowarzyszenia mniejszości, które miały być kontynuowane w roku przyszłym, jak również nowe, pojawiające się zdania, o które składały wnioski stowarzyszenia mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#PosełWojciechHausner">Wariant drugi zakładał realizację budżetu bez dodatkowych zadań. Była to jednak tylko propozycja Departamentu, bez ostatecznego rozstrzygnięcia. Jeżeli można, poproszę pana dyrektora o informacje co do kryteriów i zasad podziału środków finansowych na działalność stowarzyszeń mniejszości narodowych i etnicznych w 2001 r. Rozumiem, bowiem, że ostateczne kwoty mogą jeszcze ulec korekcie, w zależności od ostatecznej wielkości budżetu przewidzianego na te cele.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#PosełWojciechHausner">Druga sprawa dotyczy tego, czy resort już rozstrzygnął, który wariant przyjął i w zależności od tego, czy są jeszcze jakieś sprawy nierozstrzygnięte, czy też może wszystko jest już rozstrzygnięte. Czy w ramach tej informacji można już zarysować pewien kalendarz decyzji?</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#PosełWojciechHausner">Punktem wyjścia w każdym przypadku jest moment uchwalenia budżetu, ale przecież można już ocenić, jak to będzie mniej więcej wyglądać w roku przyszłym.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorDepartamentuKulturyMniejszościNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoRyszardŚwiętek">Zacznę od tego, że budżet jest ciągle za mały i to powoduje wiele problemów. Ponadto, każda ze społeczności mniejszościowych jest niezadowolona z kwot, które otrzymuje, bo one rzeczywiście nie gwarantują należytego rozwoju potrzeb kulturalnych tych społeczności.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#DyrektorDepartamentuKulturyMniejszościNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoRyszardŚwiętek">Trzecie zagadnienie to fakt, że w ciągu ubiegłych lat wystąpiła dysproporcja w rozdysponowywaniu środków na poszczególne grupy mniejszości narodowych i etnicznych. Zaraz wyjaśnię, co to znaczy. Otóż nie chodzi o to, że niektóre mniejszości, na przykład Białorusini czy Ukraińcy, mają za dużo, lecz o to, że są grupy, które mają ewidentnie za mało środków. Proporcjonalnie za mało, co powoduje nierównomierny rozwój budżetu. Nastąpiła, więc pewna dysharmonia, a konkretnie chodzi tu głównie o mniejszość niemiecką i mniejszość żydowską.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#DyrektorDepartamentuKulturyMniejszościNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoRyszardŚwiętek">Jeżeli chodzi o przyrost środków w budżecie, to dla tych dwóch mniejszości był on za mały. W związku z tym, naszym dążeniem jest, aby obecnie, w ciągu trzech lat, bo nie wykonamy tego od razu, przywrócenie równowagi w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#DyrektorDepartamentuKulturyMniejszościNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoRyszardŚwiętek">Przewidujemy, że środki będą rozdysponowane nie w takiej dynamice, jak to było do tej pory. Chciałbym podkreślić, że ja nie wartościuję, czy coś jest dobre lub złe, tylko patrzę na to z punktu widzenia całokształtu budżetu, który powinien być odzwierciedleniem zdrowych tendencji wewnątrz jak i na, zewnątrz, jeśli chodzi o działalność kulturalną. Mamy małe środki. Mamy grupy mniejszościowe, które konsumują dużą część tego budżetu, a wtedy tych środków jest mniej na pozostałe cele i inne grupy w mniejszym stopniu mogą się rozwijać.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#DyrektorDepartamentuKulturyMniejszościNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoRyszardŚwiętek">Idealnie by było, gdybyśmy mieli budżet tak duży, że byłby w stanie zadowolić wszystkich. Natomiast przy ciągłym okrajaniu naszego budżetu zmuszeni jesteśmy do sterowania tymi pieniędzmi tak, aby w miarę potrzeb starczało tych pieniędzy dla wszystkich.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#DyrektorDepartamentuKulturyMniejszościNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoRyszardŚwiętek">W ciągu ostatnich lat - jak już wspominałem - nastąpiła pewna dysproporcja w rozdysponowaniu środków i chcemy w ciągu dwóch czy trzech lat budżetowych przywrócić równowagę. Chodzi głównie o mniejszość niemiecką i o mniejszość żydowską. Tam szło w ostatnich latach zdecydowanie zbyt mało środków w porównaniu z innymi mniejszościami. Często jest podnoszone, że powinniśmy stosować kryterium większościowe. My nie stosujemy takiego kryterium. Ogólnie patrzymy na potencjał kulturalny, jaki posiadają mniejszości narodowe i etniczne. Oczywiście, musimy brać pod uwagę także wielkość danej grupy narodowej lub etnicznej, ale punktem wyjścia jest potencjał i potrzeby kulturalne, które uwidaczniają się w zgłaszanych do nas wnioskach.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#DyrektorDepartamentuKulturyMniejszościNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoRyszardŚwiętek">Przedstawiłem ogólne ramy tego problemu, odpowiadając na postulat pana przewodniczącego chciałbym podkreślić, że projekt budżetu, jaki państwo dostaliście, jest wyjściowy. Budżet będzie dalej modelowany, jeśli dostaniemy 1 mln zł, to z jednej strony uwzględnimy w większym stopniu zadania, których nie możemy zrealizować ze względu na brak środków, z drugiej strony - zbliżymy się w małym procencie do tej równowagi.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#DyrektorDepartamentuKulturyMniejszościNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoRyszardŚwiętek">Jest jeszcze jedna sprawa, a mianowicie cały czas dysponujemy jednakową kwotą. Ta sama kwota, z małymi wahaniami, jest rozdysponowywana w ciągu kolejnych lat również mniej więcej tak samo. Tymczasem wpływają nowe wnioski, które nie mogą być uwzględnione, ponieważ środki, z roku na rok są te same i ledwo starcza na istniejące już, ustalone zdania.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#DyrektorDepartamentuKulturyMniejszościNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoRyszardŚwiętek">Jeśli ta kwota cały czas będzie tak mała, podczas gdy zadań będzie przybywało, a my nie będziemy mogli ich uwzględniać, to trzeba będzie pomyśleć, jak zmienić tę sytuację, ponieważ jest ona niedobra. Dotychczas, jedyna metoda polega na zmniejszeniu dotacji na poszczególne zadania, aby w ten sposób uzyskać pieniądze na wprowadzenie nowych zadań. Gdybyśmy utrzymali obecną sytuację, to jeszcze większa liczba zadań niż obecnie nie byłaby uwzględniona. Przy czym istniejąca już dysproporcja w rozdysponowaniu środków pogłębiałaby się.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#DyrektorDepartamentuKulturyMniejszościNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoRyszardŚwiętek">To są uwagi ogólne, natomiast, jeśli państwo będą mieli jakieś pytania, postaramy się na nie odpowiedzieć szczegółowo.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#DyrektorDepartamentuKulturyMniejszościNarodowychwMinisterstwieKulturyiDziedzictwaNarodowegoRyszardŚwiętek">Środki te rozdzielane są w sposób indywidualny. Nie mamy jednego wzoru dla wszystkich, który mówiłby, że środki są dzielone w taki i taki sposób. Każda z grup mniejszościowych jest inna i ma w związku z tym inne potrzeby. Musimy to brać pod uwagę. Musimy, zatem mieć inne podejście wobec zgłaszanych do nas potrzeb.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełJerzySzteliga">Przepraszam, panie dyrektorze, ale w swoim czasie, na nasz wniosek, obiecał się pan zająć tą pracą. Chodzi o opracowanie formuły przyznawania i kreowania środków dla danej mniejszości na konkretne zadania. Umawialiśmy się jeszcze za czasów pani minister Nazarowej. Wiem, że jest to niezwykle skomplikowana sprawa - znalezienie takiego wzorca. Dzisiaj, podejrzewam, dalej znajdujemy się w swoistej uznaniowości. Jeśli wniosek pasuje - przyjmujemy, jeśli nie pasuje - oddalamy. Wydaje się bez szans, abyśmy znaleźli formułę czy wzorzec mówiący jasno, że na takie cele dajemy, lub nie dajemy, ale przede wszystkim, aby to było przepływowe, aby dotyczyło wszystkich mniejszości.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełJerzySzteliga">Patrząc na wykonanie budżetu w latach 1993–2000 w tej dziedzinie nie wiem, dlaczego na przykład Ukraińcy dostali najwięcej? Wiem, że chodziło tam o uroczystości rocznicowe itd. Wiem też, że było to zobowiązanie swoiste, moralne Komisji, ale kiedy patrzę na wzrosty i spadki to nie wiem, jakie jest kryterium. Chyba, że przyjęto formułę taką, że chodzi o projekty jednostkowe, indywidualne. Gdybym chciał porównywać różne organizacje na przykład w wymiarze jednej mniejszości, to miałbym dużo pytań, a nie chciałbym tego, to okazałoby się, że jedna organizacja danej mniejszości ma tyle, a druga tyle. Trudno, bowiem wybrać, dopóki państwo nie powiecie, co stanowi kryterium. Podkreślam, nie chodzi o to, żeby robić awanturę, tylko o to, aby ustalić pewien sposób dzielenia pieniędzy albo szukania kryterium, według których oceniane będą konkretne projekty. Na przykład Niemcy mają wyśmienite projekty w jakiejś dziedzinie, a Ukraińcy w innej dziedzinie. Może się mylę, ale oglądam te rubryki już dziewiąty rok i — przepraszam panie dyrektorze — przeżyłem już wielu ministrów, wielu dyrektorów, wielu konsultantów, a w tej dziedzinie jakoś nie można dopracować się jednoznaczności — co? dlaczego? kiedy? za ile? itd.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PosełJerzySzteliga">Zawsze będziemy mieli do czynienia z brakami finansowymi. Tu chciałbym, aby pan miał świadomość, że nie jest to napastliwość w stosunku do pana, panie dyrektorze, tylko chodzi o to, aby ten wątek skończyć. Kiedy dowiemy się, ile tak naprawdę wynoszą rzeczywiste potrzeby? Czy państwo jesteście w stanie nam odpowiedzieć na to pytanie?</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PosełJerzySzteliga">Ile chcą towarzystwa, jaka jest tego świadomość i w jaki sposób państwo weryfikujecie te wnioski w stosunku do rzeczywistych możliwości? Jak to się ma do zaprogramowanej rzeczywistości? Bo na pewno, tu nie ma wątpliwości, że rząd przewidział za mało pieniędzy. Jak to się ma do haseł wyborczych związanych z mniejszościami? Wiem, że państwo jesteście, podobnie jak i my, tymi proszącymi, żebrzącymi. Dlatego też pytam się, jak długo międzyresortowy zespół nie będzie w stanie określić kryteriów stosowanych w odniesieniu do mniejszości, nie będzie z wami konsultował potrzeb? Wydaje mi się, że - zgodnie z ustawodawstwem - funkcjonuje międzyresortowy zespół, który w pewnym momencie powinien przyjść do resortu kultury i dziedzictwa narodowego i zapytać, ile potrzeba pieniędzy na cele kulturalne mniejszości.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PosełJerzySzteliga">Ile potrzeba pieniędzy dla godziwego funkcjonowania stowarzyszeń mniejszości narodowych i spełniania polityki państwa w tej dziedzinie? Czy ten zespół kiedykolwiek był u państwa, panie dyrektorze? Czy na przykład zapraszał państwa na swoje posiedzenia? Pytam, ponieważ wiem, że są ludzie, którzy w myśl określonego rozporządzenia, są odpowiedzialni za to, zarówno w randze wiceministrów jak i innej. Wszystko wskazuje na to, że kolejny rok działamy chaotycznie. Kolejny rok, bez względu na to, kto akurat rządzi, komu i kto kradnie - tu przypominam mój słynny wniosek, że może ubezpieczenie za ukradzioną limuzynę oddać na rzecz mniejszości. Wciąż poruszamy się po omacku.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PosełJerzySzteliga">Jestem w Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych już osiem lat i bez względu na to, kto rządzi i co robi, jestem zmuszony zadawać te same, mniej lub bardziej złośliwe pytania. Jak długo będziemy się kłócić o te pięć mln złotych, abyście państwo mogli funkcjonować w określonych warunkach? Aby Urząd Rzecznika Praw Obywatelskich nie musiał interweniować w takich kwestiach jak niedofinansowanie tego czy tamtego? W budżecie państwa kwota 5.710.000 przeznaczona na ten cel jest przecie śmieszną kwotą. Sądzę, że trzeba będzie, aby przewodniczący Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych wszedł na trybunę sejmową i przy okazji debaty sejmowej zadał parę pytań publicznie. Ale to będzie przykre w odbiorze zewnętrznym. Przede wszystkim z punktu widzenia polskiej racji stanu. Czy - jako wiceprzewodniczący tej Komisji - mam wejść na trybunę i powiedzieć parę słów zwracając się z apelem: panie premierze, panie ministrze finansów, obudźcie się, bo nam potrzeba 3.000.000 więcej?</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PosełJerzySzteliga">Obok mnie siedzi przedstawiciel mniejszości, która przez wiele lat nie narzekała, albo narzekała po cichu, człowiek który w końcu powiedział prasie, że ta mniejszość jest niedofinansowana. Rzeczywiście, jak się przeanalizuje dane, to okaże się, że ta mniejszość, ze względu na różne uwarunkowania, miała saldo ujemne. Niedoinwestowana była między innymi oświata, wydawnictwa, po prostu nie były realizowane umowy.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PosełJerzySzteliga">Próbujemy dzisiaj sprowadzić wszystko do tych rubryczek. Pan dyrektor coś próbuje dać swoim podopiecznym, ale na razie są to raczej promesy, ponieważ nie wiemy jeszcze, ile będzie pieniędzy ostatecznie, na jakie cele. Nie ulega jednak wątpliwości, że kolejny rok żebrzemy. My żebrzemy, a państwo nie macie satysfakcji ze swojej pracy. A może by tak pan minister kultury i dziedzictwa narodowego uderzył ręką w stół i powiedział, że z punktu widzenia interesu państwa jest duży interes do zrobienia za żadne w gruncie rzeczy pieniądze? Jak długo, jak długo może trwać taka sytuacja? Dziś obserwujemy niebezpieczną tendencję, ponieważ kolejny rok, już na wejściu, przy projektowaniu budżetu, zmniejsza się budżet dla mniejszości w sposób haniebny.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PosełJerzySzteliga">Zadaję, zatem pytanie, na które oczekuję odpowiedzi. Czy międzyresortowy zespół, który pracuje nad budżetem, poinformował pana premiera, że problem jest w gruncie rzeczy błahy, ale powinien być załatwiony?</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PosełJerzySzteliga">Problem jest błahy z punktu widzenia finansowego, ale z punktu widzenia interesu naszego państwa, z punktu widzenia przyszłości państwa i mniejszości, wystarczyłoby, aby ręka ministra finansów zadrżała. Czy pan minister Ujazdowski taki wniosek składał?</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#PosełJerzySzteliga">Mam też pytanie do resortu edukacji. Czy resort edukacji zwracał się do pana premiera apelując o to, żeby te problemy znalazły przyzwoite miejsce? Czy są na sali przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej?</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#PosełJerzySzteliga">Nie ma, składam więc wyrazy ubolewania z tego powodu.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#PosełJerzySzteliga">Informują mnie przedstawiciele różnych towarzystw kulturalnych i organów prowadzących szkolnictwo, że z trudem wywalczono w 1999 roku zwiększenie subwencji, która dociera do organów założycielskich.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#PosełJerzySzteliga">Tu chciałbym przypomnieć swoje pytanie, które rok temu zadawałem pani minister Dzierzgowskiej, a mianowicie pytanie dotyczące środków inwestycyjnych. Kiedyś państwo powzięło zobowiązanie na rzecz zakończenia inwestycji w zakresie szkolnictwa mniejszościowego. Pani minister odpowiedziała wtedy, że wszystko będzie zakończone zgodnie ze zobowiązaniami. Rozdysponujemy 500.000.000, damy tym, damy tamtym itd. Zapytałem wtedy, czy pani minister nie boi się, że pieniądze przekazane wojewodom będą pieniędzmi politycznymi? Pani minister odpowiedziała, że nie, ponieważ resort edukacji narodowej pilnuje interesu. Otóż chciałbym powiedzieć, że resort edukacji narodowej nie pilnuje interesu. Mamy na to wiele dowodów.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#PosełJerzySzteliga">Pan przewodniczący naszej Komisji parę dni temu złożył wizytę w Hajnówce, gdzie okazało się, że mimo zobowiązania państwa, nie dano pieniędzy na zakończenie inwestycji. Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewniało, że przekazało pieniądze wojewodzie podlaskiemu, jednak na miejscu okazało się, że inwestycja tych pieniędzy nie otrzymała.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#PosełJerzySzteliga">Mimo że jestem posłem na Sejm RP, kiedy zadaję pytania lub kiedy stawiam zarzuty przedstawicielowi rządu - a tak się zdarzyło podczas konferencji prasowej - w osobie pani wojewody podlaskiej, do dnia dzisiejszego nie otrzymałem odpowiedzi, dlaczego Hajnówka nie dostała obiecanych pieniędzy?</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#PosełJerzySzteliga">Gdybym był złośliwy, to poruszyłbym tę kwestię na tajnym posiedzeniu Komisji, kiedy na wniosek pana premiera kulturalnie, merytorycznie, bez awantur, zajmowaliśmy się problemem nietaktu popełnionego przez panią, która jest wojewodą podlaskim. Okazało się, że nas, dwunastu posłów na Sejm RP, oszukano. Oszukał nas wojewoda, oszukał minister, ponieważ nic się nie zmieniło. Dlaczego o tym mówię? Otóż dlatego, że przez lata, nasza Komisja, z umiarkowanym sukcesem, co roku wywalczyła zwiększenie o odrobinę budżetu dla mniejszości. Przyznaję, że udawało się to z pomocą resortu kultury i dziedzictwa narodowego, który ponosi podstawowy ciężar. Dlaczego od paru lat w kolejnych projektach budżetu państwa, z uporem maniaka, kwoty te stale się zmniejszają? Dlaczego spraw tak prozaicznych jak dokończenie inwestycji nie potrafimy rozwiązać?</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#PosełJerzySzteliga">Sądzę, że podstawową zasadą, która obowiązuje, jest ciągłość państwa. Jeżeli państwo się zobowiązało, to zobowiązanie jest ważne, niezależnie od tego, że zmienił się rząd. Dlatego też inwestycja powinna być skończona, ponieważ takie zobowiązanie zostało podjęte nie przez określony układ polityczny, ale przez państwo.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#PosełJerzySzteliga">Pewne problemy postawiliśmy sobie podczas posiedzenia Komisji przed pięcioma laty. Po pięciu latach przychodzi nam powtórzyć, że są one nadal aktualne. Robimy kolejne posiedzenie i już wiadomo, że będą kolejne towarzystwa społeczno kulturalne niezadowolone, ponieważ prawdopodobnie niewiele uda się nam zrobić w tym układzie budżetowym. A przecież dyskutujemy o sprawach, które odbijają się na samopoczuciu Rzeczypospolitej Polskiej. Dajemy powód, aby zasada wzajemności była utrzymana w parlamencie.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#PosełJerzySzteliga">Warto podkreślić, że rozmawiamy o problemach, które mają wartość jednej porządnej, rządowej limuzyny. I do tych problemów jest powołana specjalna komisja sejmowa.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#PosełJerzySzteliga">Omawiamy te problemy rok po roku i nic z tego nie wynika. Mam ogromny żal, że mimo wielu zabiegów naszej Komisji, pan premier rządu, mimo że jest człowiekiem otwartym, problemów mniejszości nie stara się zauważać. Będzie to, zatem kolejny rok mizerii finansowej, rok niedosytu, braku, niezadowolenia stowarzyszeń kulturalno-oświatowych, braku elastyczności i swoistej manipulacji na użytek państwa.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#PosełJerzySzteliga">Wydawałoby się, że Rzeczpospolita, w stosunku do potrzeb swego obywatela, powinna elastycznie reagować, starać się wyrównać wszelkie dolegliwości. Nic się dzieje. Wrócimy na salę sejmową i prawdopodobnie zostaniemy poddani swoistemu politycznemu praniu mózgu, ponieważ będzie to kolejny rok, w którym, w naszym parlamencie, obowiązuje zasada wzajemności. Każdy udaje, że nie rozumie lub mówi, że to nie jest tak, a stowarzyszenia mniejszości ciągle są zakładnikami nierychliwości rządu, nierychliwości resortów lub nie wiem, czego jeszcze. Nikt się o nas nie upomina, nie przypominam sobie też takiej sytuacji, w której zwracając się do premiera rządu, do szefów resortów, żeby ktoś publicznie powiedział panu premierowi czy ministrowi finansów, że trzeba coś poprawić w jego projekcie budżetu. Było coś takiego? Może ja jestem nieuważnym czytelnikiem sejmowych stenogramów albo prasy, ale nie przypominam sobie nic takiego.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#PosełJerzySzteliga">Haniebnie - tu się zatrzymałem, żebyście państwo nie myśleli, że się pomyliłem, haniebnie próbujemy przejść do porządku dziennego nad tym wyjątkowo trudnym problemem, który Rzeczpospolitą, de facto nie kosztuje nic, bo ci ludzie, płacą podatki. Gdybyśmy ich oszacowali lub ocenili nawet według najniższych szacunków GUS i przemnożyli przez najniższą stopę podatkową, ponieważ są obywatelami tego państwa, to suma zwrotu jest żadna. Jest wprost żenująca.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#PosełJerzySzteliga">Apeluję, więc do pana premiera, do panów ministrów, proszę, aby, dopóki trwają prace budżetowe, niech ktoś z państwa podejmie mądrą decyzję. Stawiam ten wniosek, ponieważ, jeśli przez lata udawało nam się zrobić tak, że różne rządy dawały pewną progresję wydatków. Aby tak było nadal, już z założenia, pojęcie budżetu musi być inne.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#PosełJerzySzteliga">Przypominam, że mówimy o kwotach, które, jak się je porówna z kwotami stanowiącymi różne ukryte rezerwy, są żenująco małe. To wręcz szok. I nad tymi kwotami radzą całe gremia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Rzecznika Praw Obywatelskich i wielu innych. Powstaje tylko pytanie: po co? Chyba, że - pozwolę sobie podejrzliwie postawić taki wniosek - rządowi Rzeczpospolitej niemiłe są dobre stosunki z Niemcami, Białorusinami, Słowakami, Żydami itd. Czy o to chodzi?</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#PosełJerzySzteliga">Proszę mi wybaczyć ten przydługi, być może męczący dla państwa wywód, ale dla mnie sytuacja jest bardzo niepokojąca, ponieważ drugi rok, kiedy projektujemy budżet, okazuje się, że na wejściu to nie rząd dba o interes mniejszości, ale musi się o to upominać Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Rząd już w założeniu skazał te mniejszości na niebyt ekonomiczny. Czy po to idziemy panu premierowi na rękę i przyjmujemy różne wyjaśnienia, co do niemożności i nieudolności urzędników rządowych?</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#PosełJerzySzteliga">Kiedy swego czasu rząd zaproponował utajnienie posiedzenia Komisji, zagłosowałem za tym, ponieważ myślałem, że jest to przełom w sposobie myślenia. Sądziłem, że pan premier traktuje tak poważnie sprawę, że jest to dla niego sprawa fundamentalna. Sądziłem, że aby nie zaognić jakiegoś sporu, nie zgubić ważnego szczegółu, pan premier poprosił nas, w tym także imiennie mnie, członka Komisji, aby nie wywlekać problemów na zewnątrz. Są to sprawy tak istotne, że z pewnością dojdziemy do porozumienia.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#PosełJerzySzteliga">Minęły dwa lata. Urzędnik państwowy, przeciwko któremu Komisja protestowała, nadal robi to, co robił, a pieniędzy nadal nie ma, nawet zgodnie z ustawą, która przewiduje określone kwoty na stowarzyszenia kulturalne i oświatowe mniejszości narodowych i etnicznych. Chciałem zapytać, czy jest na sali przedstawiciel Ministerstwa Finansów? Także nie ma. To jest właśnie takie traktowanie naszego problemu. Dlaczego zmieniono klasyfikację budżetową? Dlaczego teraz budżet dla mniejszości inaczej się nazywa? Czy w tej sytuacji pan dyrektor Świętek jest pewien, że dostanie z tej innej półki pieniądze? Osobiście mam co do tego duże wątpliwości. O ile znam się na urzędniczych procedurach, o ile poznałem w ciągu tych lat sposób traktowania resortu kultury przez resort finansów, mam duże wątpliwości, czy nie zostaniemy wszyscy oszukani.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#PosełJerzySzteliga">Takie jest moje podsumowanie minionych lat. W roku ubiegłym zresztą mówiłem to samo, a w tym roku odnotowuję jeszcze większą mizerię budżetową. Pieniądze przeznaczone na użytek stowarzyszeń mniejszości nie zabezpieczają jakiegokolwiek przyzwoitego poziomu pracy i kontaktów ze stowarzyszeniami. A kwoty, o których mówimy, są wręcz śmieszne.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełWojciechHausner">Dziękuję za wyczerpującą wypowiedź. Najpierw jednak chciałbym wyjaśnić parę kwestii. Otóż zarówno brak przedstawiciela ministra finansów, jak i ministra edukacji narodowej wynika z faktu, że nie zostali zaproszeni na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Mieliśmy rozmawiać nie tyle o wysokości kwoty pieniędzy, co o kryteriach podziału tych skromnych środków, które są.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełWojciechHausner">Rozumiem kontekst wypowiedzi pana posła Szteligi, natomiast wiele spraw, które zostały w niej poruszone, dotyczy naszych wniosków i postulatów, które mogłyby być formułowane na posiedzeniu budżetowym. Rozumiem także konkluzję, która cały czas przewijała się w tej wypowiedzi, że jeżeli - bo takie były zapowiedzi - w trakcie debaty budżetowej będzie formułowana na przykład autopoprawka do budżetu, żeby postarać się o odpowiednie zwiększenie części budżetu dotyczącej finansowania odpowiedniego działu w budżecie ministra kultury.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PosełWojciechHausner">Co do generalnych uwag, chciałbym zwrócić uwagę, że punkt drugi naszego posiedzenia przewiduje omówienie planu pracy naszej Komisji na I półrocze 2001 roku, gdzie już w styczniu zaplanowane jest spotkanie z międzyresortowym zespołem, na którym będą omawiane problemy polityki państwa wobec mniejszości narodowych. Sądzę, że tak właśnie trzeba będzie postawić ten problem, już po raz kolejny, i z pewnością go rozstrzygniemy.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PosełWojciechHausner">Mam też pytania odnoszące się do spraw, które zostały podniesione przez pana dyrektora Świętka. Pan zwrócił uwagę na fakt, że istnieją pewne dysproporcje w rozdziale tych środków w ciągu ostatnich lat. Z tego faktu wynikają pewne dalsze zmiany. Mam zatem pytanie: do jakiego kryterium są odnoszone te dysproporcje?</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#PosełWojciechHausner">Pan dyrektor wspomniał, że nie jest to kryterium ilościowe, uzależnione od liczebności danej mniejszości. Populacja danej mniejszości nie jest, w każdym razie, punktem wyjścia, tylko jej potencjał kulturalny. Nie bardzo to rozumiem, ponieważ potencjał kulturalny niewątpliwie jest związany z wielkością populacji. Małe populacje siłą rzeczy mają mniejszy potencjał. Mała populacja będzie też o wiele mniej aktywna niż większa. Moje wątpliwości dotyczą sposobu mierzenia tej aktywności i tego potencjału. Czy będzie to zależało od liczby złożonych wniosków? W jaki sposób są mierzone potrzeby stowarzyszeń? Pytam, ponieważ istnieje duża obawa subiektywizacji tego kryterium, tym bardziej że kraje europejskie, które bardzo wyodrębniają swoje budżety wspierania mniejszości, kierują się właśnie kryterium ilościowym.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#PosełWojciechHausner">Budżet, w skali państwa, jest dzielony według liczby populacji mniejszościowej. Jakie są to mechanizmy, nie będziemy w tym miejscu szczegółowo omawiać.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#PosełWojciechHausner">Jest też druga sprawa, a mianowicie z tego, co pan mówił wynika, że z powodu takiej, a nie innej dynamiki wzrostu tych środków, środki te utrzymywane są na poziomie uwzględniającym zaledwie inflację. De facto więc, realna wielkość tych środków zmienia się w niewielkim stopniu. Nawet razem z poprawkami wniesionymi przez Komisję. Z tego powodu nie pojawiają się nowe zadania. Korygowane są jedynie te, które już istnieją. W związku z tym pojawia się pytanie, czy - jeżeli nie nastąpi radykalny wzrost tych środków - dotychczasowe zdania będą miały zmniejszany poziom finansowania, aby mogły wejść nowe zadania? Czy ta kwestia była rozważana? Czy też mam rozumieć z wypowiedzi pana dyrektora, że jest wewnętrzna decyzja, aby utrzymać pewien znaczący poziom dofinansowania zadań dotychczasowych i jeżeli pojawią się nowe inicjatywy, nie zyskają poparcia?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełJerzySzteliga">Przepraszam, ale dla mnie niezrozumiała jest nieobecność przedstawicieli resortów tak podstawowych w rozwiązywaniu kwestii mniejszości narodowych, jak resort finansów i resort edukacji narodowej, nieobecność tych organów, które partycypują w tej działalności. Uważam, że wszyscy powinni być obecni. Siedzi z nami przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, siedzą inni i dlatego protestuję przeciwko usprawiedliwianiu nieobecności przedstawicieli resortów finansów i edukacji narodowej.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełJerzySzteliga">Nie ma także przedstawiciela Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Sadzę, że niezależnie od porządku dziennego obrad, powinni być zainteresowani tematyką naszego posiedzenia bez specjalnego zaproszenia, ponieważ istnieje coś takiego jak współudział rządu w rozwiązywaniu problemów mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełWojciechHausner">Przepraszam, panie pośle, Ministerstwo Finansów nie było zaproszone na nasze posiedzenie...</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJerzySzteliga">Ministerstwo Finansów, w tym momencie, kiedy dzieją się tak ważne rzeczy, z przyzwoitości powinno być zainteresowane. Sadzę, że pan minister finansów po prostu nie jest zainteresowany problemami mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełWojciechHausner">Jeszcze raz powtarzam, Ministerstwo Finansów nie było zaproszone na posiedzenie Komisji, a więc wcale o nim nie wiedziało.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełWojciechHausner">Jeśli chodzi o Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, zawsze na naszych posiedzeniach była obecna pani Muszyńska. Sądzę, że resort ten nie jest obecnie reprezentowany, ponieważ pani Muszyńska się rozchorowała. Być może też odpowiednia informacja do niej nie dotarła.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PosełWojciechHausner">W każdym razie, jeszcze raz podkreślam, że Ministerstwo Finansów nie dostało od sekretariatu Komisji - być może z mojej winy - odpowiedniej informacji i zaproszenia na dzisiejsze posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełJerzySzteliga">Źle się dzieje, jeżeli jest tak jak pan mówi, to znaczy, kiedy zachoruje jedna pani, nie ma jej kto zastąpić. Umówmy się, że to jest właśnie indolencja władzy, brak szacunku dla problemu, który nazywa się mniejszości narodowe i etniczne w Rzeczypospolitej Polskiej. Było to wyrażone na posiedzeniu Komisji Nadzwyczajnej do spraw projektu ustawy dotyczącej mniejszości narodowych i etnicznych.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełJerzySzteliga">Ten stosunek powoli przenosi się na obrady komisji resortowych. Tylko, że tamta komisja zniknie, gdy kwestia zostanie rozwiązana, a komisje resortowe pozostaną. Przynajmniej taką nadzieję ma nasza Komisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełWojciechHausner">Pozwolę sobie nie zgodzić się z opinią pana posła Szteligi. Uważam, że należy zakończyć ten temat. Bardzo proszę, pan poseł Nowok.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełPawełNowok">Chciałbym poprzeć głos pana posła Szteligi. Uważam, że nie możemy pozwolić, aby dofinansowanie było zmniejszane bez końca. Zostało już zmniejszone o 60% w wielu przypadkach w zeszłym roku, teraz o 50%. Bez przerwy spadamy w dół. Stąd też rozgoryczenie, że rozmawiamy tylko o tych rubrykach.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełWojciechHausner">Rozmawiamy o tych rubrykach, ponieważ są one związane z naszymi wnioskami dotyczącymi budżetu. Natomiast dziś mieliśmy rozmawiać o tym, co zasygnalizował pan dyrektor Świętek, a więc o podziale pieniędzy przeznaczonych na wsparcie stowarzyszeń kulturalnych i oświatowych mniejszości narodowych. Jest to również ważna sprawa, a nie rozmowa o rubrykach. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Jeżeli nie, oddaję głos panu dyrektorowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Moim zdaniem źle jest procedowany budżet. Otóż budżet Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych powinien mieć oddzielny rozdział i zapisaną tam konkretną kwotę, która to kwota powinna się pojawić już na forum Sejmu.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Panowie posłowie powinni zdecydować, jaka kwota jest przeznaczona na cele kulturalne, ponieważ my realizujemy cele kulturalne mniejszości narodowych, które wykraczają daleko poza Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tymczasem, nasz budżet, jego wielkość, jest ustalany wewnątrz. Tak więc dyskusja Sejmowa, w sensie merytorycznym, może się w ogóle nie przenieść do dyskusji wewnątrz budżetu. Budżet na cele kultury powinien mieć od początku zapis w ustawie budżetowej. To rozwiązałoby nasze problemy, do czasu, gdy będzie ustawa o mniejszościach narodowych. Sądzę, że przy tych innych regulacjach prawnych pojawiłby się także budżet.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Różne są opcje polityczne, które różnie patrzą na sprawy mniejszości narodowych. Jeśli budżet na cele kultury byłby zapisany w ustawie budżetowej wprost, wówczas nie byłoby wpływów politycznych. Mówię ogólnie, bo jeden pan minister uważa, że mniejszości należy wspomagać, inny uważa, że nie. Tymczasem jest to tak delikatna materia, że powinna być odsunięta od wpływów politycznych i poddana pod decyzje całego Sejmu oraz dyskusji nad całym budżetem. To jest moja ogólna uwaga. Pracuję dopiero pół roku w departamencie, ale widzę już pewne niekonsekwencje. Niekonsekwencją jest również to, że Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych dyskutuje na temat budżetu w sensie podmiotu, podczas gdy on wcale nie jest podmiotem, ponieważ podmiotem jest budżet ministerstwa znajdujący się w relacjach bezpośrednich. A zatem nasz budżet zawiera się w budżecie ministerstwa. Jest zatem stworzone zupełnie niepotrzebnie jeszcze jedno sito. Są to ogólne sprawy budżetowe. Z tego powodu też mamy wszystkie problemy.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Teraz postaram się odpowiedzieć na zapytanie pana posła Szteligi, jak jest formowany budżet?</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Pierwsza sprawa - każdego roku mamy budżet jak gdyby powtarzający się. Nie mamy na ten budżet większego wpływu, ponieważ 90% zadań ma swoje odzwierciedlenie w nowym budżecie. Jesteśmy w tym przypadku przymuszeni sytuacją kontynuacji zadań. To, że mamy mały budżet sprawia, że nie możemy prowadzić większej liczby nowych zadań. W tym roku wpłynęło już 231 wniosków, przy czym tylko 15 dotyczy nowych zadań. 47 zadań nie uwzględniono ze względu na brak środków. Uwzględniliśmy te zadania, przy minimalnym wzroście budżetu, tylko dlatego, że inne zadania dostały mniejsze dotacje, niż to wynikało z poprzednich preliminarzy budżetowych.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Dodatkowym czynnikiem, który powodował obniżenie środków na zadania, które były kontynuowane. Od tego nowego roku budżetowego dążymy do przywrócenia równowagi wewnątrz budżetu. Chcemy zwiększyć środki na cele mniejszości niemieckiej, mniejszości żydowskiej a także dla Romów, ale to już jest zupełnie inny problem.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Państwo dostaliście zestawienie naszych propozycji, jeśli chodzi o podział środków. Nie policzyliśmy tam jednak procentów. Może ja przedstawię je państwu teraz dla lepszego zobrazowania sytuacji. Będę się posługiwał uproszczonymi pojęciami. I tak, Białorusini - wzrost budżetu o 9,5%, Ukraińcy - spadek o 3,5%, Niemcy - wzrost o 47,5%, przy czym podkreślam, że był to dla nas duży wysiłek, więcej już nie mogliśmy.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Słowacy - wzrost o 2,5%, Żydzi - wzrost o 11,5%, Romowie - wzrost o 13%, Litwini - wzrost o 2,5%, Tatarzy - spadek, o 19%, Łemkowie - spadek o 32%, inne, tu się mieści konglomerat różnych zadań - spadek o 42%. Trzeba, oczywiście, doliczyć do tego jeszcze inflację, a więc spadek jest głębszy. Na tyle, na ile mogliśmy, staramy się wprowadzać nowe zadania. Próbujemy teraz odwrócić pewne trendy, a raczej przywrócić równowagę wewnątrz budżetu.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Było pytanie, jaki budżet zadawalałby nas dzisiaj? Otóż sądzimy, że jest to 7.500.000 zł. Pozwoliłoby to na przywrócenie równowagi i w zasadzie wszystkie zadania - mam na myśli 47 zdań, których nie uwzględniliśmy z powodu braku funduszy - zmieściłyby się w tym budżecie, chociaż być może nie uzyskałyby pełnej dotacji. Tak, więc dopiero budżet w wysokości 7.500.000 zł otworzyłby nowe możliwości spokojniejszego funkcjonowania. To jest bardzo trudne mieć mało pieniędzy, gdy są bardzo duże potrzeby kulturalne.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Nawiążę do tego, co powiedział pan poseł Szteliga, a mianowicie czy możemy się tu kierować liczbą populacji, a więc kryterium ilościowym? Europa Zachodnia nie miała takich zaszłości jak Polska - 50 lat komunizmu, który totalnie zafałszował każdą rzeczywistość. Mniejszości narodowe zagospodarowują swoją przestrzeń wolności dopiero od 10 lat i zanim osiągną poziom taki, jaki jest dla nich zadowalający, taki, który odpowiadałby temu, co się dzieje w Europie Zachodniej, minie jeszcze jakiś czas. I dopiero wówczas będzie można stosować kryterium wielkości populacji w normalnych, zdrowych warunkach dojścia do pewnego stanu constans, jest to jakiś miernik. Natomiast dziś z całą pewnością - nie.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Potencjał kulturalny natomiast, mierzymy w formie aktywności, która u nas przejawia się we wnioskach, ale nawet nie w ich liczbie. Wnioski te, bowiem są kierowane do mniejszych i większych społeczności. Mniejszość Żydowska jest mała, ale ich potrzeby kulturalne są bardzo duże. Jest to mniejszość rozbudzona, bardzo aktywna, ich zadania są duże i wciąż musimy odmawiać, ponieważ nie mamy pieniędzy. Trzeba też brać pod uwagę fakt, że są zadania, które wymagają albo dużych pieniędzy, albo wcale, ponieważ nie da się ich zagospodarować małymi procentami dotacji. Wiadomo bowiem, że dane zadanie nie uda się, nie wyjdzie, jeżeli przekażemy za mało pieniędzy. W przypadkach takich zadań rezygnujemy z udzielenia dotacji. Idąc dalej, dochodzimy do takiego momentu, kiedy jeśli państwo nie wyjdzie naprzeciw oczekiwaniom mniejszości, a głownie chodzi tu o mniejszość żydowską, to zwyczajnie, te stowarzyszenia przestaną do nas przychodzić. Kontakt zostanie zerwany. Z mniejszością niemiecką nam się udało to trochę odwrócić, ale tylko w tym przypadku. Czy mamy jakieś kryteria? Mówiłem już, że powstawanie budżetu warunkują w zasadzie zadania, które w 90% po prostu przepisujemy na nowy, kolejny rok. Mamy, więc niewielkie pole manewru. Staramy się obecnie zmniejszać udział państwa we wprowadzaniu nowych zadań.</u>
<u xml:id="u-13.11" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Jeśli państwo pozwolą, to pani Iwona Grodzka powie teraz na temat bardzo ogólnych kryteriów i zasad, jakie przyjmujemy. Bardzo ogólnych, ponieważ, jak już mówiłem, do każdego wniosku podchodzimy indywidualnie, podobnie jak i do każdej mniejszości podchodzimy indywidualnie. Każda ze społeczności mniejszościowych jest przecież zupełnie inna i ma inne potrzeby.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Po ostatnim posiedzeniu Komisji naprawdę próbowaliśmy wyjaśnić sprawę kryteriów. Wiadomo, że powinny one być formalne i merytoryczne.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Jeśli chodzi o kryteria formalne, to sprawa jest prosta. Jesteśmy urzędem i obowiązują nas reguły, których nie wolno przekraczać.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Natomiast sprawa kryteriów merytorycznych jest dla nas jakby sprawą ulotną. Muszę przyznać, że nie potrafiliśmy tego ująć w bardziej szczegółowe punkty. Ja je mam tutaj, ale to, co nam wyszło, prawdę mówiąc pokazało nam cały obraz globalnie, ale właściwie nie są to już kryteria, a po prostu hasła.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Jeżeli przyznajemy pieniądze na prasę i wydawnictwa mniejszości narodowych, a podstawowym kryterium jest rola pisma, czy też wydawnictwa, w utrzymaniu tożsamości kulturowej danej mniejszości, to jest to już hasło.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Druga sprawa - zawartość pisma. Jeżeli patrzymy na to, jaki to jest język, jaka jest gramatyka, zawartość kulturowa i historyczna, jaką część stanowią zagadnienia dotyczące mniejszości, to jest już bardziej skonkretyzowane. Tak, więc patrzymy na to pod kątem, co te pisma powinny zawierać, ale też wiemy, że te pisma są różne. Mamy 40 tytułów, ale każde z tych pism jest inne. Jedne zawierają więcej problematyki historycznej, inne są bardziej aktualne, a na każde należy patrzeć indywidualnie i właściwie wychodzi nam hasło.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Następnie nakład i zasięg pisma. W zasadzie, gdy nakład jest mniejszy, nie wiadomo, co powinniśmy zrobić: dać czy nie dać na to pieniędzy?</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Mamy dość dziwną pozycję, ponieważ w praktyce jesteśmy właściwie między młotem a kowadłem. Z jednej strony, mamy obowiązek wspierania, a jednocześnie musimy w jakiś sposób oceniać to, co przyjmujemy. Gdybyśmy przyjęli kryteria takie, jakie przyjmują pewne nasze departamenty, to rzeczywiście, znaczna liczba wniosków mniejszości byłaby odrzucona z prostych przyczyn formalnych. Jeżeli wysyłamy do stowarzyszeń pismo o przekazanie nam wniosków wypełnionych dając termin do dnia 31 października, to robimy źle. Jest to wprowadzanie pewnej nierówności w traktowaniu, ponieważ jednych zawiadamiamy a innych nie. Oczywiście, formalnie jest ogłoszenie na korytarzu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i każdy może je przeczytać.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Z 231 zadań, które dostaliśmy, około 120 moglibyśmy odrzucić, bo nie spełniały wymogów. Mamy jednak świadomość, że wnioski są dosyć trudne do wypełnienia i tylko niektóre instytucje potrafią sobie z tym poradzić. Dlatego moglibyśmy odrzucić część wniosków z przyczyn formalnych, ale nie robimy tego.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Kiedyś rozważaliśmy powołanie komisji ekspertów, która dzieliłaby pieniądze, a wtedy nasz departament miałby spokój. Ale głosy przedstawicieli mniejszości zadecydowały, że nie będzie takiej komisji. „My nie chcemy komisji ekspertów” — odpowiedziano nam. Oczywiście mogę spisać i podać państwu kryteria formalne i te hasła, o których mówiłam, jeśli chodzi o kryteria merytoryczne. Ale to nie będzie to samo, co dziesięć lat współpracy i stałych konsultacji. My wiemy, na co stać poszczególne mniejszości, wiemy też, na co państwo stać. Kiedy wiemy, że jak damy za mało to nic z tego nie wyjdzie, dokonujemy wyboru, czy możemy dać tyle ile potrzeba, czy nic nie dajemy. My po prostu już to wiemy.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Jest to sprawa sprawdzania bardzo wielu wniosków, przy czym nie stosujemy żadnych kryteriów politycznych. Podchodzimy do tego zagadnienia w sposób urzędniczy, ale zarazem bardzo giętko. Oczywiście, chcielibyśmy pewne rzeczy poprawić, jak mówił pan dyrektor, zmienić, ale jesteśmy mocno ograniczeni warunkami finansowymi.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Pan poseł Szteliga ma wiele racji, ponieważ zmieniła się klasyfikacja budżetowa i z tego powodu rzeczywiście, wpadliśmy do jednego worka, w którym jest jeszcze ponad 60.000.000 złotych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i bardzo trudno będzie teraz wyodrębnić pieniądze dla mniejszości. One nie są przecież oznaczone.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Macie też państwo rację mówiąc, że budżet będzie mocno napięty a kwoty zostaną rozdysponowane niemal natychmiast. Ale przyjdą przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli i zapytają: gdzie są odsetki? Będziemy przecież starali się pomóc. A sytuacja będzie zapewne podobna do tej w zeszłym roku. Pan minister finansów wstrzymuje, bowiem przesyłanie pieniędzy do kasy już od listopada. Chciałam też powiedzieć, że całe 4.730.000 z działu 81 budżetu wydaliśmy. Nie zmarnowaliśmy ani grosza.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoIwonaGrodzka">Jeżeli państwo będziecie prosić nas o kryteria w konkretnych przypadkach - bardzo proszę, odpowiemy szczegółowo. Możemy to zrobić także na piśmie i przesłać państwu. Ale nie da się kryteriów szczegółowych ujednolicić dla wszystkich.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełWojciechHausner">Dziękuję, mam tylko jedną uwagę. Otóż zmiana klasyfikacji budżetowej, niestety, już nastąpiła i nie mamy na to wpływu. Możemy dyskutować o wielkości kwot, jakie się w tym worku mieszczą, ale możliwości zmiany klasyfikacji już nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełHenrykKroll">Chciałbym podziękować za wzrost dotacji dla nas i wysłuchanie naszych apeli. Jest to faktem. Chciałem też powiedzieć, że nie słyszałem nawet ze strony pana posła Szteligi, który dość mocno podjął krytykę w odniesieniu do rządu, aby odnosiła się ona także do państwa reprezentujących Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Chciałbym powtórzyć to, co w pewnym sensie pani powiedziała, że oczywiście, można mieć pretensje o to, że to czy tamto zrobiliście państwo źle. Ale mamy świadomość, że to wynika z faktu, że jest tak mało pieniędzy. To jest problem numer jeden, z którym się wszyscy borykamy.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełHenrykKroll">W tym miejscu mam apel do pana posła Szteligi. Panie pośle, wydaje mi się, że to, co pan tu powiedział, byłoby bardzo wskazane, aby zostało to powtórzone na posiedzeniu plenarnym, i to akurat właśnie pana ustami. Mam tylko obawy, czy pana klub dopuści do tego.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełHenrykKroll">Mam też jedno pytanie, może nawet trochę sztubackie. Przyjmujmy, że zabiegi - tu wymienię nazwisko nieobecnego pana posła Jana Byry, którego starania w Komisji Kultury i Środków Przekazu - przyniosą efekt zwiększenia budżetu o 1.000.000 zł. W jaki sposób dokonacie państwo podziału?</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PosełHenrykKroll">Z jednej strony, jak się patrzy na przedział środków, to zwykle jest on mniejszy od tego, o jaki dana mniejszość ubiegała się. Ale jest również niemała liczba wniosków, które nie zostały zaakceptowane, ponieważ nie było pieniędzy na ich realizację. Stąd moje pytanie, czy państwo dofinansują już realizowane wnioski, czy też będą to kwoty przeznaczone na wprowadzenie nowych zadań?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MniejszościNarodowychprzyMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiDobiesławRzemieniewski">Jeśli chodzi o działania Międzyresortowego Zespołu ds. Mniejszości Narodowych w tej sprawie, to należy postawić pytanie, czy Zespół ten podjął interwencję, której celem byłoby zwiększenie środków na działalność stowarzyszeń mniejszości narodowych i etnicznych.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#MniejszościNarodowychprzyMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiDobiesławRzemieniewski">Otóż na to pytanie muszę odpowiedzieć twierdząco. Tak, podjęliśmy taką interwencję, w momencie, gdy uzyskaliśmy informacje, że te środki zostały w rażący sposób zmniejszone w stosunku do lat poprzednich. Zrobiliśmy to na skutek działań podejmowanych między innymi przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W każdym razie, została zwiększona suma początkowa.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#MniejszościNarodowychprzyMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiDobiesławRzemieniewski">Rozumiem, że pytanie pana posła Szteligi było mimo wszystko głębsze, ponieważ dotyczyło w ogóle kwestii finansowania kultury narodowej mniejszości, jako problemu szerszego. Traktuję głos pana posła jako wyraz intencji, aby międzyresortowy zespół zajął się takim problemem. Środki te powinny być tak rozdzielane, aby w przyszłorocznym budżecie nie było tego typu sytuacji. Wiem, że ze strony pana ministra jest również wola, abyśmy tym problemem się zajęli. Mam nadzieję, że na forum międzyresortowego zespołu problem środków, które są w ramach budżetu państwa przyznane na potrzeby mniejszości narodowych, będą rozdzielane według takiego, wypracowanego wspólnie mechanizmu, który sprawi, że nie będą one aż tak głęboko ukryte w budżecie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie będą też wymagały dodatkowej interwencji do wydobycia ich i pokazania, że są po prostu za małe. To dotyczyło tych środków, o których w tej chwili mówimy, natomiast państwo mówili także o środkach, czasami nawet większych, na różnego rodzaju inwestycje związane z potrzebami mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#MniejszościNarodowychprzyMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiDobiesławRzemieniewski">Otóż drugie w roku 2001 roku, jeszcze w styczniu, posiedzenie zamierzamy poświęcić właśnie problemom inwestycji mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#MniejszościNarodowychprzyMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiDobiesławRzemieniewski">Chciałbym podziękować panu posłowi Krollowi, którego dużą zasługą jest przypominanie nam, jak ważna jest to problematyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełWojciechHausner">Chciałem tylko zwrócić państwa uwagę na fakt, że nie chodzi o to, żeby przemieszczać te środki wewnątrz budżetu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zwiększając ilość pieniędzy na potrzeby mniejszości, ale żeby to była sytuacja, w której projektant, czyli Ministerstwo Finansów, ujął to już na wstępie. Oczywiście, przerysowuję nieco całą sprawę, aby lepiej wyjaśnić, o co chodzi. Jeśli rzeczywiście istnieje potrzeba całkowitego wyodrębnienia tych środków, byłby to krok dalszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełJerzySzteliga">W pełni zgadzam się z opinią, że podział tych pieniędzy powinien być apolityczny, idąc naprzeciw Ministerstwu Kultury i chcąc pomóc w tym mozole i trudzie, bowiem bez państwa nie byłoby tych osiągnięć zapisanych w grubych annałach. Wiemy też, że rząd Rzeczypospolitej nie zapewnił dostatecznej kwoty do zrealizowania nawet dotychczas wykonywanych zadań. Stanowi to zagrożenie dla wielu programów kontynuowanych od lat oraz interesów mniejszości narodowych i etnicznych. Dlatego też składam wniosek, aby - tu zaznaczam, że obojętna jest mi strona formalna, a więc forma, w jakiej to zostanie spełnione - pan przewodniczący naszej Komisji wystosował pismo do premiera rządu Rzeczpospolitej Polskiej, pana profesora Buzka - a przy okazji: jestem pracownikiem tej samej uczelni co pan profesor - informujące, że obecny budżet jest zagrożeniem interesu mniejszości narodowych i etnicznych w związku z zagrożeniem realizacji norm konstytucyjnych zawartych w art. 35 Konstytucji RP. Mogłoby ono brzmieć na przykład w ten sposób:</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PosełJerzySzteliga">„W projekcie budżetu państwa na rok 2001 nie zabezpieczono odpowiednich środków pozwalających na kultywowanie tradycji. Jest to również zagrożenie interesu, który jest związany z polską racją stanu.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#PosełJerzySzteliga">Składamy wniosek do pana premiera, o zwiększenie środków na rzecz towarzystw społeczno - kulturalnych mniejszości narodowych i etnicznych (odpowiednią część budżetu resortu kultury i dziedzictwa narodowego) do kwoty 10.000.000 złotych.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#PosełJerzySzteliga">Wielce szanowny panie premierze, jesteśmy przekonani, że nie wie pan, że resort finansów zmniejszył, wbrew woli pana premiera, środki na rzecz tych stowarzyszeń do kwoty 3.743.000, co jest zmniejszeniem nawet w stosunku do roku 1999.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#PosełJerzySzteliga">Jesteśmy przekonani, panie premierze, że w dobrze rozumianym interesie resortu kultury, stowarzyszeń społeczno-kulturalnych, pan premier podejmie decyzję, która, z punktu widzenia finansów publicznych nie stanowi zagrożenia dla budżetu państwa, ale stanowi wyjątkowe usatysfakcjonowanie oczekiwań stowarzyszeń społeczno-kulturalnych mniejszości narodowych i etnicznych w Rzeczpospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#PosełJerzySzteliga">Z wyrazami szacunku itd”.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełWojciechHausner">Dziękuję, ale mam uwagę natury formalnej. Gdyby Komisja miała z takim listem występować, musiałby on mieć formę dezyderatu. Rozumiem, że nie jest to wniosek idący w tym kierunku. Natomiast, co do występowania prezydium Komisji czy też przewodniczącego Komisji, chciałem zwrócić uwagę, że podobnej treści pismo - tylko o nieco mniejszej kwocie tam była mowa - przekazaliśmy we wrześniu czy też październiku do pana premiera.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PosełWojciechHausner">Pismo to przekazano do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, skąd przyszła do nas odpowiedź, przekazana również do wiadomości kancelarii premiera i ministra finansów. Jest to w adnotacji Komisji. Oczywiście, obecnie można również wystąpić z takim pismem, ale ze świadomością, jaki to przyniesie skutek.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełPawełNowok">Mam propozycję, abyśmy teraz nie konstruowali pisma. Jeśli pan poseł się zgodzi, Komisja mogłaby upoważnić prezydium do sformułowania takiego wystąpienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełJerzySzteliga">Jak już powiedziałem, obojętna jest mi strona formalna. Nie musi to być dezyderat Komisji. Może to być na zasadzie normalnych, ludzkich kontaktów między prezydium komisji a na przykład Klubem AWS i panem premierem.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełWojciechHausner">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie? Jeżeli nie, rozumiem, że jest zgoda Komisji, aby prezydium sformułowało takie wystąpienie do pana premiera. Poproszę teraz pana dyrektora o odpowiedź na pytanie pana posła Krolla.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Zatrzymam się jeszcze na chwilę przy wystąpieniu pana posła Szteligi. Chciałem zaznaczyć, że budżet na cele kulturalne mniejszości narodowych jest procedowany wewnątrz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Minister finansów nie definiuje w założeniach budżetowych celów kulturalnych. Po prostu, przekazuje jakąś pulę pieniędzy do dyspozycji ministra kultury i dziedzictwa narodowego i to w Ministerstwie Kultury dokonuje się dalszego podziału.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Wymieniona przez państwa kwota była pierwszą propozycją, wokół której odbyła się dyskusja i dopiero później pojawił się inny zapis, a mianowicie 5.400.000 złotych. Tak, więc, to nie minister finansów ustalił tę kwotę, lecz minister kultury i dziedzictwa narodowego.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#DyrektorRyszardŚwiętek">Teraz odpowiem na pytanie pana posła Krolla. Jeśli dostaniemy 1.000.000 złotych więcej, to w pierwszej kolejności uwzględnimy część wniosków, które musieliśmy odrzucić z powodu braku pieniędzy. W naszym projekcie budżetu są pewne luki. Niektóre wydatki na zadania są niedoszacowane i zdajemy sobie sprawę, że jest balansowanie na cienkiej linii i nie wiadomo na pewno czy impreza dojdzie do skutku, czy nie. Tak, więc, w zasadzie 1.000.000 złotych będzie skonsumowany na dołożenie części zadań odrzuconych i w jakimś stopniu uzupełnieniem tych luk w budżecie, o których wiemy, że istnieją.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełWojciechHausner">Czy jeszcze ktoś chciał zabrać głos na ten temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełJerzySzteliga">Z całym szacunkiem, panie pośle Kroll, mniejszość niemiecka otrzymała kilkudziesięcioprocentową podwyżkę, rozumiem, że to w ramach wyrównywania dysproporcji, ale chciałby, aby zostało przekazane panu premierowi, że jako szeregowy poseł mam żal, do pana ministra kultury, że awanturę zaczął robić dopiero wtedy, kiedy Komisja zaczęła się o to ostro dopominać. Uważam, że przedtem trzeba było atakować ministra finansów. Dziś możemy się posługiwać jedynie półśrodkami. Oczekujemy większej aktywności, ponieważ nadal nie mamy pewności jak departament zostanie potraktowany.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PosełJerzySzteliga">Mamy też świadomość, że nasz wniosek może się okazać nieskuteczny, ponieważ siła zwolenników okrawania tego budżetu jest taka, że nic nie uzyskamy. Mamy już w tej dziedzinie różne doświadczenia. Na sali plenarnej może się okazać, że są inne, ważniejsze cele. Dlatego chodzi mi tylko o tę świadomość, że nie potrafimy być mądrzy przed szkodą tylko zawsze wtedy, kiedy minister finansów już zadecyduje o kwocie minimalnej, jeśli za taką można w ogóle uznać to, co nam zaoferuje.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PosełJerzySzteliga">Pytam, czy minister Ujazdowski nie mógł wcześniej wystąpić w tej sprawie do prezesa Rady Ministrów, do ministra finansów? Pytam o to otwarcie, publicznie, czy zadał takie pytanie na posiedzeniu Rady Ministrów, kiedy dyskutowano kolejny raz ten problem? Potem pojawi się dyskusja na forum Sejmu w merytorycznych komisjach i do głosu dojdzie zasada wzajemności. Będziemy wzajemnie się prowokować, podczas gdy moglibyśmy nie mieć tego problemu.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#PosełJerzySzteliga">Wrócę jeszcze do braku przedstawicieli instytucji centralnych na posiedzeniu naszej Komisji, ponieważ, moim zdaniem, świadczy to tylko o jednym, a mianowicie o braku szacunku dla problemu, o niedocenianiu go. A przecież ten problem będzie powracał, niezależnie od tego, kto i jakiego koloru władzę będzie sprawował. Z punktu widzenia polskiej racji stanu, bowiem jest to problem niezwykle istotny. A niewiedza o tym jest często wręcz irytująca.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#PosełJerzySzteliga">Niedawno byłem na przesłuchaniu kandydata na ambasadora w jednym z państw ościennych. Pan minister Bartoszewski prosił, aby nie ujawniać ani nazwiska ani też, o które z państw chodzi. Proszę mi wierzyć, że kandydat, który pełnił przedtem funkcję dyrektora jednego z departamentów Ministerstwa Spraw Zagranicznych, dosłownie prześliznął się nad problemem jednej z mniejszości Rzeczypospolitej, bo prawie nic na ten temat nie wiedział. Po prostu, w sposób haniebny, nie wiedział.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#PosełJerzySzteliga">Kandydat ten, według informacji ministra Bartoszewskiego, uzyskał wstępną akceptację pana premiera i pewno za chwilę wyjedzie na placówkę. Wyjątkowo istotną placówkę. Opowiadał posłom, mówiąc kolokwialnie, dyrdymały. Opowiadał o wspaniałym finansowaniu stowarzyszeń kulturalno-społecznych tej konkretnej mniejszości narodowej i jeśli pojedzie na placówkę i to samo zacznie tam opowiadać, to z pewnością będzie bezpośrednie przełożenie na nasze stosunki międzypaństwowe. Przepraszam, że o tym mówię, ale to bardzo dziwna sytuacja. Jestem członkiem Komisji Spraw Zagranicznych i musiałem wczoraj tego słuchać. Taka placówka będzie naszej Komisji przysparzać wiele kłopotów. To, co mówię, nie można zaliczać do politycznych harców, ponieważ nawet za czasów, kiedy byłem posłem rządzącej koalicji mówiłem dokładnie to samo. Tylko, że wtedy budżety mniejszości sukcesywnie zwiększały się, podczas gdy dziś są bliskie upadku.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#PosełJerzySzteliga">Ambasador jest przedstawicielem państwa, nie koalicji rządzącej, tylko państwa. Jeżeli jedzie za granicę i mówi nieprawdę, podkopuje wiarygodność państwa, bo bardzo łatwo złapać go za słowo. I mnie tylko o to chodzi. Stąd też mój wniosek o pismo do premiera rządu, ponieważ uważam je w tej sytuacji za bardzo potrzebne.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#PosełJerzySzteliga">Często działamy na zasadzie pożaru i dajemy więcej jednej z mniejszości, która akurat obchodzi jakąś rocznicę. Uważam, że nadszedł czas, abyśmy poprosili pana premiera stawiając sprawę na ostrzu noża, bo nie możemy dłużej jej ukrywać. Pan dyrektor powinien mieć merytoryczny problem z każdym z zadań ważąc je i oceniając. Tymczasem dziś na miejscu go ścina, ponieważ brakuje pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełWojciechHausner">My jesteśmy przekonani, panie pośle, że to pismo należy wystosować. Wyraziłem tylko wątpliwość, w jakiej formie.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PosełWojciechHausner">Zamykam ten punkt naszych obrad i przechodzimy do punktu drugiego. Czy do projektu planu pracy Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych na I półrocze 2001 roku są uwagi?</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PosełWojciechHausner">Chciałbym zwrócić uwagę państwa na punkt styczniowy dotyczący informacji Międzyresortowego Zespołu do spraw Mniejszości Narodowych, ponieważ tak naprawdę będzie to szersza dyskusja. Sądzę, że z uwagi na obecność pana ministra Stachańczyka będzie to dyskusja generalna na temat polityki wobec mniejszości narodowych i etnicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełJerzySzteliga">Prosiłbym, aby zgodnie z rozporządzeniem, nie była to tylko informacja pana ministra Stachańczyka, ale aby było to także sprawozdanie z działalności innych instytucji państwowych. Powinno się tam znaleźć także wyjaśnienie na przykład, czy prawdą jest, że minister edukacji nie doszacował subwencji oświatowej dla mniejszości narodowych i etnicznych na poziomie gimnazjalnym i szkół średnich? Nie chodzi mi o suche sprawozdanie, ale także o wyjaśnienie wszelkich popełnionych błędów i podsumowanie całego problemu. Uczulam na to, bo będę zadawał takie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełWojciechHausner">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Może są jakieś uwagi lub propozycje? Wobec tego, że nie ma uwag, rozumiem, że plan pracy komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych na I półrocze 2001 roku został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PosełWojciechHausner">W tym momencie wyczerpaliśmy porządek obrad. Kończąc posiedzenie, składam wszystkim najlepsze życzenia świąteczne. Dziękuję państwu, zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>