text_structure.xml
55.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełMarekWielgus">Witam państwa na kolejnym posiedzeniu Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu. Porządek dzienny naszego posiedzenia musi ulec zmianie, ponieważ zarówno prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, pan Stefan Paszczyk, jak i pan wiceprezes E. Pietrasik są chorzy. W związku z tym, ten punkt będzie rozpatrywany na innym posiedzeniu. Jednak drugi punkt, który jest na dziś przewidziany, czyli ustawa o kulturze fizycznej jest punktem najważniejszym. Do tego punktu chciałbym więc przejść.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PosełMarekWielgus">Jak państwo wiecie, jednym z naszych podstawowych zamierzeń w tej kadencji jest, by wreszcie doprowadzić do uchwalenia ustawy o kulturze fizycznej. Ta ustawa miała i ma ciernistą drogę. Tak podczas X kadencji, jak i I kadencji Sejmu, mimo usilnych starań ówczesnych Komisji, nie udało się do tego doprowadzić.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PosełMarekWielgus">W X kadencji działało Forum Sportowe, które pracowało nad tym pod przewodnictwem pana Z. Cendrowskiego ze Szkolnego Związku Sportowego. Ustawę doprowadzono do drugiego czytania - niestety, po drugim czytaniu Sejm rozwiązano. W I kadencji Sejmu były już opracowane projekty - podczas pierwszego posiedzenia Komisji było 13 wersji ustawy - ale prace zakończono po pierwszym czytaniu, także z powodu rozwiązania Sejmu. Myślę, że my musimy się pośpieszyć, żeby nie rozwiązano Sejmu jeszcze przed pierwszym czytaniem naszego projektu. Jak państwo wiecie, 16 listopada 1993 r. powołaliśmy sześcioosobowy zespół wyłoniony z naszej Komisji. Sześciu posłów, pod przewodnictwem posła Tadeusza Kowalczyka (BBWR), zaczęło przygotowywać projekt ustawy. Po rozwiązaniu Sejmu I kadencji inicjatywę w pracach nad ustawą przejęła Rada Prezydencka - pracowano tam w przerwie między kadencjami i my ten projekt, z 31 sierpnia 1993 r. przejęliśmy. W międzyczasie do prac włączył się ze swoimi uwagami Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki. Z inicjatywy UKFiT odbyło się też spotkanie w Spale, na którym konferowali przedstawiciele naszej Komisji, Urzędu, Rady Prezydenckiej, PKOl, polskich związków sportowych, byli również dziennikarze zainteresowani pracami nad ustawą.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PosełMarekWielgus">Jednocześnie nasz zespół pracował i doprowadził ustawę do formy, w której została obecnie Komisji zgłoszona i nad którą będziemy dziś dyskutować. Mamy propozycję zgłoszenia tego projektu do Marszałka Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PosełMarekWielgus">Po tym krótkim przypomnieniu historii naszej ustawy, oddaję głos osobie najlepiej w tej sprawie zorientowanej - przewodniczącemu zespołu, panu posłowi Tadeuszowi Kowalczykowi (BBWR).</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełTadeuszKowalczyk">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo, na wstępie chciałbym sprostować to, co powiedział pan przewodniczący. Jestem członkiem Rady Kultury Fizycznej przy prezydencie i chcę państwa poinformować, że Rada nie wniosła nic nowego do projektu, który był przygotowany przed rozwiązaniem Sejmu I kadencji. Pan prof. A. Kijowski nie zostawił suchej nitki na projekcie, który macie państwo przed sobą, proponując stworzenie w przeciągu jednego roku zupełnie nowego projektu. Zażądałem wówczas od pana profesora, aby nie znęcał się nad projektem poselskim, ale żeby nowy projekt sam stworzył. Po pół roku okazało się, że ta Rada nie jest w stanie stworzyć nowego projektu. Pracowano nad tym samym projektem, nad którym debatowała Komisja Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu w I kadencji. Wprowadzono kilka poprawek, z którymi się nie zgodziliśmy. W ten sposób, biorąc pod uwagę państwa sugestie, sugestie związków sportowych i stowarzyszeń, stworzyliśmy projekt, który macie państwo przed sobą.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełTadeuszKowalczyk">Tak, jak powiedział przewodniczący, w I kadencji Sejmu mieliśmy do dyspozycji 13 projektów ustawy, przygotowanych od 1982 r. Nieszczęśliwie złożyło się, że na wspólnym posiedzeniu z Komisją Ustawodawczą, przy pełnej obstrukcji ze strony pana posła J. Ciemniewskiego, ten projekt upadł. Później został rozwiązany Sejm. W ten sposób ustawa, nad którą prace rozpoczęły się w 1982 r. nie została do dziś uchwalona.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PosełTadeuszKowalczyk">Zespół, z którym miałem przyjemność pracować, przeprowadził szerokie konsultacje wśród ludzi związanych z kulturą fizyczną i sportem. Przyjmowaliśmy także opinie od państwa i jeżeli jesteście państwo niezadowoleni, że nie uwzględniliśmy wszystkich waszych propozycji, to na swoje usprawiedliwienie powiem, iż te propozycje można jeszcze zgłaszać.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PosełTadeuszKowalczyk">Nasze dzisiejsze spotkanie ma doprowadzić do inicjatywy ustawodawczej naszej Komisji do Marszałka Sejmu. Dalszą procedurę państwo znacie: zgodnie z regulaminem Sejmu musi odbyć się pierwsze czytanie bądź z Komisją Ustawodawczą, bądź z Komisją Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego - zależy to od Marszałka Sejmu. Nam chodzi o to, by ten projekt wszedł na ścieżkę legislacyjną.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PosełTadeuszKowalczyk">Podczas prac nad projektem tej ustawy, odbyło się dwudniowe posiedzenie w Spale. Byli tam obecni przedstawiciele pana ministra S. Paszczyka, którzy zaproponowali pewne zmiany w tej ustawie. Nasi przedstawiciele, m.in. pan poseł M. Michalski i pan poseł H. Hajduk na bieżąco kontrolowali to, co proponował nam UKFiT. Jestem w posiadaniu nowego projektu, którego państwo jeszcze nie macie. Jest to projekt z 2 marca 1994 r., który wpłynął do Komisji dzień po zakończeniu prac naszego Zespołu. Nie jest projekt nowy i nie odbiega on zbytnio od naszego projektu - różni się on tylko dwoma artykułami. Rozmawiałem z ministrem S. Paszczykiem, który nie neguje projektu Komisji, ale w pierwszym czytaniu będzie sugerował wprowadzenie swoich poprawek.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PosełTadeuszKowalczyk">Chcieliśmy, pracując nad tą ustawą, stworzyć projekt, który z całą pewnością nie będzie idealny i który trzeba będzie w przyszłości nowelizować. Ustawa jest jednak potrzebna. Skupiliśmy się na czterech głównych sprawach - podzieliliśmy cały projekt, rezygnując z preambuły, na cztery zasadnicze wątli: wychowanie fizyczne, sport, rekreacja ruchowa i rehabilitacja ruchowa. Jak państwo wiecie od 1984 r. żyjemy w zupełnie innym systemie i jeżeli ktokolwiek dzisiaj powiedziałby, że projekt z 1982 r. służy kulturze fizycznej i sportowi, to ja się z tym nie zgodzę.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PosełTadeuszKowalczyk">Projekt ten odchodzi od rejestracji stowarzyszeń w Urzędzie, na rzecz rejestracji w sądzie. Zupełnie inna jest organizacja kultury fizycznej - cała struktura została zmieniona w stosunku do projektów z maja i z 31 sierpnia 1993 r. Pan przewodniczący M. Wielgus mówił, że Rada Kultury Fizycznej pracowała do 31 sierpnia - ja natomiast stwierdzam, że Rada nic w tym okresie do projektu nie wniosła. Jest to tylko i wyłącznie nasz projekt.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PosełTadeuszKowalczyk">Chcieliśmy w tej ustawie jasno określić finansowanie sportu - chociażby 20% odpis z Totalizatora Sportowego. Jak państwo wiecie, za kadencji pana ministra Bidasa zrezygnowano z Banku Turystyki, który dziś jest już bankiem prywatnym. Próbowaliśmy w i kadencji Sejmu zwracać się do przewodniczącego rady nadzorczej banku, pana ministra A. Olechowskiego o oddanie UKFiT tego banku - okazało się, że jest to niemożliwe. Tak więc, te 20% odpisu z Totalizatora Sportowego na Fundację Kultury Fizycznej powinno w jakimś stopniu rzeczywiście wspomagać kulturę fizyczną.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#PosełTadeuszKowalczyk">W tej ustawie daliśmy dodatkowe kompetencje prezesowi UKFiT. Jak państwo wiecie, a sądzę, że można to w tym gronie powiedzieć, istnieje niepisany konflikt pomiędzy PKOl i UKFiT - wytworzyła się w kulturze fizycznej swoista dwuwładza: całe koszty przygotowań do imprez międzynarodowych pokrywa UKFiT, a laury zbiera PKOl. Chcieliśmy to zmienić i dużo czasu spędziłem na rozmowach z panem Szalewiczem i z poprzednim szefem panem ministrem S. Paszczykiem, by konflikt ten zażegnać. Ta ustawa konflikt ten zakończy.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#PosełTadeuszKowalczyk">Jasno określiliśmy też w tej ustawie sprawę dopingu w sporcie. Otóż dotychczas było tak, że tuż po zawodach komisja antydopingowa prosiła zawodnika lub trenera, by zgłosił się na badania; najczęściej ten sportowiec wsiadał w samochód i nie było już dowodu na to czy brał doping, czy też nie. Ta ustawa określa to tak: jeśli po zakończeniu imprezy dany zawodnik sam się nie zgłosi na badania, to zostanie to potraktowane tak, jakby doping był użyty. Sądzę, że jest to dobry zapis - był on konsultowany z panem prof. Smorawińskim, który jest przewodniczącym Komisji Antydopingowej.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#PosełTadeuszKowalczyk">Następna sprawa, to kwestia sportu zawodowego i sportu amatorskiego. W ustawie określamy, w którym momencie kończy się amatorstwo, a zaczyna zawodowstwo; do jakiego stopnia państwo jest odpowiedzialne za sport wyczynowy i w jaki sposób mają funkcjonować kluby sportowe.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#PosełTadeuszKowalczyk">Nie będę omawiał ustawy punkt po punkcie, gdyż wyjdzie to w państwa pytaniach, ale chcę raz jeszcze podkreślić, że to nasze dzisiejsze spotkanie nie jest pierwszym czytaniem ustawy - jest to inicjatywa, o której podjęcie w imieniu Zespołu panie i panów posłów proszę. Tyle tytułem wstępu. Pan poseł M. Michalski będzie reprezentował Zespół i odpowie na państwa pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełMarekWielgus">Sądzę, że nie powinniśmy omawiać projektu punkt po punkcie - dostaliście państwo wcześniej projekt i chciałbym zaproponować, abyśmy pracowali tylko i wyłącznie nad tymi punktami, co do których są zastrzeżenia. Proszę zgłaszać uwagi, a pan poseł M. Michalski i inni członkowie Zespołu postarają się na nie odpowiedzieć. Jeśli będą kontrpropozycje, albo różnice zdań, co do poszczególnych artykułów, to będziemy wtedy głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełMarianMichalski">Proszę państwa, kultura fizyczna rzeczywiście jest to ważnym problemem, ważną dziedziną życia społecznego, gospodarczego i politycznego, ale jakoś tak się stało, że od pewnego czasu o tej dziedzinie zapomnieliśmy. Bardzo dobrze, że wreszcie do tego wracamy, by spiąć to wszystko w ramy treścią ustawy.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełMarianMichalski">Oczywiście chodzi tu o kulturę fizyczną w bardzo szerokim ujęciu - ludzie często kojarzą kulturę fizyczną tylko ze sportem, a jest to mylne rozumienie. Kultura fizyczna w nowoczesnym pojęciu jest czymś więcej, jest bardzo ściśle skorelowana z każdą dziedziną życia i właśnie tej korelacji musimy się dopatrzyć i uzewnętrznić w treści ustawy.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PosełMarianMichalski">Nie chciałbym tu robić wykładu, niemniej warto trochę więcej o tych sprawach powiedzieć. Kultura fizyczna jest integralną częścią kultury narodu - w związku z tym w pierwszym rozdziale projektu została uwypuklona definicja kultury fizycznej; nie jest ona pełna, jednak oddaje w pierwszym artykule treść i sens tej ustawy. Kultura fizyczna w szerokim rozumieniu tego pojęcia, to wszystko to, co wpływa na bezpośredni kształt życia - to higiena, wychowanie zdrowotne, wychowanie fizyczne, rekreacja, sport kwalifikowany i turystyka. Tak to rozumiem i tak właśnie powinniśmy rozumieć i prezentować na forum Sejmu to pojęcie. Główny cel to zdrowie i prawidłowy rozwój społeczeństwa - jest to przyszłość narodu. Natomiast wszystkie inne komponenty kultury fizycznej, które wymieniłem, takie jak wychowanie fizyczne, rekreacja, sport, rehabilitacja ruchowa są środkami realizacji kultury fizycznej.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PosełMarianMichalski">Obok tego szerokiego pojęcia, które przed chwilą podałem, występują dziedziny „parakultury fizycznej” - cała gama medycyny, wychowania zdrowotnego, a w tym prawidłowa higiena życia, prawidłowe odżywianie i w szerokim ujęciu, ekologia. Naszym zdaniem, Komisji, Parlamentu jest przyjąć taką ustawę, która będzie to wszystko korelować.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#PosełMarianMichalski">W tym projekcie, w zasadzie, wszystkie te najważniejsze cele są zawarte. Prawdopodobnie trzeba będzie niektóre fragmenty poszerzyć, np. w części wychowania fizycznego, gdzie sugerujemy pewną ilość obowiązkowych zajęć z tego zakresu - zwiększenie tej liczby do trzech godzin tygodniowo, a łącznie z zajęciami pozalekcyjnymi do pięciu. Czyli dodajemy jeszcze dwie dodatkowe, nieobowiązkowe godziny. Powinno się to pojawić - praktycznie byłaby to wtedy jedna godzina dziennie, wyłączając oczywiście soboty i niedziele. Jest to dobry zapis, ale niektórzy z państwa mogą powiedzieć, że brakuje zapisu w stosunku do przedszkoli - być może trzeba więc będzie to poszerzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełZbigniewGorzelańczyk">W sprawie formalnej. Chciałbym zwrócić uwagę, że dzisiejszy dzień jest nasycony posiedzeniami komisji, klubów itd. i chociaż z rozkoszą wysłuchuje tych uwag, to, tak czy inaczej, wrócimy do tego później, przy poszczególnych problemach. Proponowałbym więc, żebyśmy skupili się na problemach, z którymi się nie zgadzamy i wtedy te rozważania rzeczywiście będą potrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełMarianMichalski">Dziękuję bardzo. Chciałem tylko państwa wprowadzić w temat. Oddaję więc głos pytającym.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJadwigaBłoch">Szanowni państwo, pozwolę sobie przedstawić nie pytania, ale moje uwagi i propozycje do projektu ustawy o kulturze fizycznej.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełJadwigaBłoch">Ze względu na krótki okres, jak upłynął od udostępnienia nam przez zespół projektu ustawy, a terminem dzisiejszego posiedzenia Komisji, możliwość dokonania kompleksowej, wnikliwej pod względem formalnym i merytorycznym analizy projektu jest niestety ograniczona. Niemniej jednak na postawienie nawet pobieżnej lektury obecnej wersji projektu nasuwają się następujące wnioski i uwagi:</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełJadwigaBłoch">1. Konstrukcja Rozdziału 2 nie uwzględnia przewidzianej w art.67 ust.2 Konstytucji R.P. zasady równości obywateli w prawie i wobec prawa w ten sposób, że całkowicie eliminuje spośród adresatów ustawy jeden z podmiotów prawa, tj. osoby fizyczne. Obowiązujące przepisy prawa zawarte m.in. w ustawie o działalności gospodarczej stanowią, że osoba fizyczna może podjąć działalność w zakresie kultury fizycznej. Powyższe argumenty przemawiają za tym, żeby w treści Rozdziału 2 znalazł się zapis traktujący o możliwości prowadzenia działalności w zakresie kultury fizycznej przez osoby fizyczne.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PosełJadwigaBłoch">2. Katalog podmiotów ustawy obejmuje następujące określenia:</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PosełJadwigaBłoch">- stowarzyszenie kultury fizycznej,</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PosełJadwigaBłoch">- krajowa organizacja sportowa,</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PosełJadwigaBłoch">- związek stowarzyszeń kultury fizycznej,</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#PosełJadwigaBłoch">- polski związek sportowy,</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#PosełJadwigaBłoch">- jednostka organizacyjna,</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#PosełJadwigaBłoch">- jednostka organizacyjna kultury fizycznej,</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#PosełJadwigaBłoch">- podmiot gospodarczy,</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#PosełJadwigaBłoch">- podmiot prawny,</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#PosełJadwigaBłoch">- osoba fizyczna.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#PosełJadwigaBłoch">Konieczne, moim zdaniem, wydaje się ujednolicenie pod względem pojęciowym występujących w ustawie określeń.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#PosełJadwigaBłoch">3. Uwagi szczegółowe:</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#PosełJadwigaBłoch">a) art.9. Ze względu na treść tytułu Rozdziału 2 proponuję nadać temu artykułowi następujące brzmienie: „Cele i zadania kultury fizycznej realizują ponadto stowarzyszenia kultury fizycznej zwane dalej „stowarzyszeniami”, polskie związki sportowe oraz osoby prawne utworzone na podstawie innych ustaw, a także osoby fizyczne”.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#PosełJadwigaBłoch">Natomiast dotychczasowy art.9 oznaczyć jako art.11 ust.1 i przenieść do art.11.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#PosełJadwigaBłoch">b) art.10. Treść tego przepisu odnosi się do sportu wyczynowego. Z uwagi na fakt, że o sporcie wyczynowym traktuje art.19, bardziej właściwe wydaje się oznaczenie art.10 jako art.19, ust.3 i włączenie do art.19. W przypadku dokonania powyższej zmiany należałoby stosownie zmienić numerację kolejnych artykułów ustawy.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#PosełJadwigaBłoch">Ponadto, jak już wcześniej sygnalizowałam mówiąc o kwestii równości obywateli w prawie należałoby dokonać przeredagowania treści dotychczasowego art.10 według następującej propozycji:</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#PosełJadwigaBłoch">„Osoby prawne i fizyczne mogą podjąć działalność w zakresie sportu wyczynowego po przyjęciu ich w poczet członków związku stowarzyszeń lub polskiego związku sportowego”.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#PosełJadwigaBłoch">c) art.11. W związku z powyższymi uwagami proponuję dotychczasowy ust.1 oznaczyć jako ust.2 i nadać mu brzmienie:</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#PosełJadwigaBłoch">„Stowarzyszenia oraz osoby prawne i fizyczne mogą zrzeszać się w związek stowarzyszeń kultury fizycznej, zwane dalej „związkami stowarzyszeń”.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#PosełJadwigaBłoch">Dotychczasowy ust.2 proponuje oznaczyć jako ust.3. ponadto uważam, że należy doprecyzować pojęcie „związek zrzeszający sportowców niepełnosprawnych”. Czy projektodawcom chodzi o związek stowarzyszeń, czy też polski związek sportowy?</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#PosełJadwigaBłoch">Dotychczasowy ust.3 wprowadza określenie „polski związek sportowy”. Nadto sankcjonuje utworzenie takiego podmiotu zgodą Prezesa UKFiT.</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#PosełJadwigaBłoch">Sądzę, w treści ust.3 należałoby zamieścić wyjaśnienie odnośnie pojęcia „polski związek sportowy”; jaki jest tryb jego tworzenia, jakie podmioty mogą w nim uczestniczyć itd.</u>
<u xml:id="u-7.25" who="#PosełJadwigaBłoch">Pozostając konsekwentnym, po uwzględnieniu powyższego należałoby zmienić stosowne oznaczenia.</u>
<u xml:id="u-7.26" who="#PosełJadwigaBłoch">d) art.12. Z treści tego przepisu wynika, że „Polski Komitet Olimpijski jest powoływany w celu zapewnienia...” itd.</u>
<u xml:id="u-7.27" who="#PosełJadwigaBłoch">Wskazanie na czynność powołania wymaga określenia: trybu, procedury takiej czynności, kto powołuje itd.</u>
<u xml:id="u-7.28" who="#PosełJadwigaBłoch">Wydaje się zatem celowe uzupełnienie treści art.12 o następującą wzmiankę:</u>
<u xml:id="u-7.29" who="#PosełJadwigaBłoch">„Tryb oraz zasady powołania Polskiego Komitetu Olimpijskiego ustala (bądź określa) Prezes UKFiT”. Ponadto pragnę podnieść, że obecne brzmienie art.12 może prowadzić do powstania wątpliwości, iż dopuszcza się możliwość powoływania przez rożne związki stowarzyszeń i osób prawnych dowolne liczby Polskich Komitetów Olimpijskich.</u>
<u xml:id="u-7.30" who="#PosełJadwigaBłoch">e) art.14. Brzmienie tego artykułu merytorycznie koresponduje z treścią art.11 ust.2. Z powyższego względu oraz w kontekście moich uwag do treści dotychczasowego art.11 ust.2 proponuję wykreślenie tego artykułu.</u>
<u xml:id="u-7.31" who="#PosełJadwigaBłoch">Zarazem pragnę zasygnalizować, że zapis art.14 w brzmieniu „Związek polskich związków sportowych jest stowarzyszeniem powołanym do reprezentowania...” może być sprzeczny z przepisami ustawy Prawo o stowarzyszeniach, ponieważ prawo tworzenia (a nie powoływania) stowarzyszeń przysługuje tylko osobom fizycznym. Tak więc prawdopodobnie według mojej wiedzy prawniczej związek polskich związków sportowych nie będzie mógł być stowarzyszeniem, a np. federacją.</u>
<u xml:id="u-7.32" who="#PosełJadwigaBłoch">f) art.15. Uważam, że brzmienie art.15 odpowiada pojęciom treści art.11 i z tego względu wnioskowałabym o włączenie treści tego artykułu do art.11.</u>
<u xml:id="u-7.33" who="#PosełJadwigaBłoch">g) art.17. Treść art.17, ust.5 w obecnym brzmieniu w kontekście treści pozostałych ust.1,2,3,4 art.17 może budzić następującą wątpliwość: czy przedmiotowy zapis odnosi się także do szkół sportowych?</u>
<u xml:id="u-7.34" who="#PosełJadwigaBłoch">h) art.18. W ust.2 proponuję wykreślenie słowa „swoich”.</u>
<u xml:id="u-7.35" who="#PosełJadwigaBłoch">i) art.20. ponieważ zgodnie z przyjętymi zasadami języka polskiego: sportowcem jest człowiek uprawiający sport, a zawodnikiem jest osoba biorąca udział w zawodach, proponuję w treści art.20 i następnych przyjęcie tej terminologii jako poprawniejszej. Zatem zamiast określeń: zawodnik amator i zawodnik zawodowy, proponuję wprowadzenie sportowiec amator i sportowiec zawodowy.</u>
<u xml:id="u-7.36" who="#PosełJadwigaBłoch">j) art.24. Sformułowanie odnotowujące się do zapisu art.9 jest niewłaściwe, bowiem chodzi tu o zapis art.10.</u>
<u xml:id="u-7.37" who="#PosełJadwigaBłoch">k) ar.27. W ust. 2,3 i 4 dopisać (podobnie jak ma to miejsce w ust.1) po wyrazach „zapewnia mu” wyraz „odpowiednie”, bowiem z brzmienia art.27 w obecnej wersji wynika, że tylko Minister obrony Narodowej musi zapewnić zawodnikowi-członkowi kadry narodowej odpowiednie warunki szkolenia sportowego i przygotowań do udziału w reprezentacji narodowej.</u>
<u xml:id="u-7.38" who="#PosełJadwigaBłoch">l) art.28. Proponuję skreślić pkt.1 oraz 2 w ust.2, natomiast ust.2 ustalić w brzmieniu:</u>
<u xml:id="u-7.39" who="#PosełJadwigaBłoch">„Prezes UKFiT określa zasady i tryb przyznawania oraz wysokość nagród i rodzaje wyróżnień, o których mowa w ust.1”.</u>
<u xml:id="u-7.40" who="#PosełJadwigaBłoch">ł) art. 31. Błędny jest zapis w brzmieniu „oraz jednostkach wymienionych w art.11, ust.2”.</u>
<u xml:id="u-7.41" who="#PosełJadwigaBłoch">m) art.35. Niezrozumiała jest treść ust.1, pkt 2 oraz ust.3 wyrażona w sformułowaniach: „w zakresie realizacji zleconych zadań z zakresu...” oraz „udzielaniu zadań zleconych”.</u>
<u xml:id="u-7.42" who="#PosełJadwigaBłoch">n) art.36. Błędny jest zapis ust.1 w brzmieniu : „o których mowa w art.31, ust.1”, bowiem Fundacja Rozwoju Kultury Fizycznej nie może wspierać zadań, o których faktycznie nie ma mowy w treści art.33 ust.1.</u>
<u xml:id="u-7.43" who="#PosełJadwigaBłoch">o) art.47. Brzmienie tego artykułu koresponduje z art.43, ust.2 i z tego względu proponuję wykreślenie tego artykułu, natomiast w treści art.43, ust.2 dokonanie stosownych zmian redakcyjnych.</u>
<u xml:id="u-7.44" who="#PosełJadwigaBłoch">p) art.55. Wątpliwości budzi sformułowanie zawarte w ust.1, pkt.1, ponieważ z takiego brzmienia przepisu można domniemywać, że polskie związki sportowe oraz związki stowarzyszeń kultury fizycznej mają status stowarzyszeń, co może pozostawać w sprzeczności z przepisami Prawa o stowarzyszeniach.</u>
<u xml:id="u-7.45" who="#PosełJadwigaBłoch">r) art.62. Występuje błędny zapis po wyrazach „z 1989 r. Nr 6”. Należy wykreślić wyraz „poz.34, poz.181” i w to miejsce dopisać wyraz „poz.33”.</u>
<u xml:id="u-7.46" who="#PosełJadwigaBłoch">Wprawdzie poseł T. Kowalczyk miał pretensje do tych którzy się znęcają nad projektem, ale jeśli chcemy tę ustawę prezentować, to wydaje mi się, że powinna być ona już dopracowana, tak by nie napływały wciąż nowe uwagi.</u>
<u xml:id="u-7.47" who="#PosełJadwigaBłoch">Przedstawione wyżej uwagi do projektu ustawy o kulturze fizycznej upoważniają mnie do jednego stwierdzenia: musimy jeszcze popracować nad kształtem tej ustawy. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełMarianMichalski">Dziękuję bardzo za te uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Pani poseł, to co mówiła pani powoduje, że wszystko to przekręcamy o 180 stopni; musielibyśmy wszystko zaczynać od nowa, ale musimy oczywiście nad tym popracować. Wskazała pani na pewne niedociągnięcia tego projektu nie proponując nic w zamian. Nie sztuką jest takie krytykowanie, wskazywanie na to, co jest złe. Mamy dzisiaj popracować nad tym projektem, ale jeśli chcemy coś zmienić, to dajmy coś w zamian. Jeżeli mówi pani, że ma się nazywać „sportowiec”, a nie „zawodnik”, to chciałbym usłyszeć uzasadnienie - każdy może to sobie interpretować po swojemu.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Dużo jest tych uwag, nie wiem jakimi ekspertami posiłkowała się pani, ale mam wrażenie, że każdy chce mieć tę ustawę na własny użytek. Jeżeli takimi kryteriami będziemy się sugerować, to nigdy tej ustawy nie uchwalimy. Ekspertów proponujących zmiany mamy wielu, ale nie proponują oni nic zamiast. Zgadzam się z pewnymi uwagami, ale chciałbym usłyszeć, co pani proponuje w zamian. Chciałbym też zgłosić własne zastrzeżenie; art.14 - zgadzam się i także mam obawy, że nie może to być stowarzyszenie, a jedynie - federacja. To jednak powinni określić prawnicy.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełMarianMichalski">Sądzę, że pani poseł J. Błoch będzie uprzejma przekazać nam pisemne opracowanie. Tak jak powiedział poseł R. Kalbarczyk, jest taka różnorodność pojęć, szczególnie w kulturze fizycznej, czego miałem dowody jako wykładowca, że może to budzić zastrzeżenia. Są to w dużej mierze zmiany kosmetyczne, chodzi o język, o styl - ta ustawa będzie jeszcze poddana obróbce stylistycznej. Te zmiany, które pani poseł przedstawiła faktycznie niewiele wnoszą, niemiej przeanalizujemy je i te, które będą właściwe uwzględnimy. Ja też jestem zdania, że art.14 budzi wątpliwości - jest on nowy, powstał kilka lat temu; związek związków sportowych jest czymś nowym w Polsce i dlatego trzeba będzie jeszcze dokładnie go zdefiniować.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełZbigniewPietrzykowski">Pani poseł opuściła, albo nie zauważyła, że sformułowanie art.7, „Zadania z zakresu kultury fizycznej na terenie województwa realizuje wojewoda”, może być bardzo względne. Proponowałbym rozszerzenie tego artykułu o takie słowa: „Zadania państwa w zakresie kultury fizycznej na terenie województwa realizuje wojewoda, przy współudziale Kuratorium Oświaty i Wychowania”, lub też: „Zadania w zakresie kultury fizycznej na terenie województwa koordynuje wojewoda”. Trudno się spodziewać, że wojewoda będzie akurat realizował te zadania i wydaje się potrzebna zmiana tej formuły nadzorczości.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełMarianMichalski">Jeżeli chodzi o art.7, to rzeczywiście jest on ogólny, ale ma obecnie rację bytu, bowiem wojewoda jest przedstawicielem władzy państwowej, ale są też samorządy. To, co pan poseł podpowiada, by skorelować to z Kuratorium nie jest możliwe, gdyż wojewoda nie ma mocy prawnej w stosunku do Edukacji, a kurator bezpośrednio podlega pod MEN. Może on jednak wystąpić jako partner i aż się prosi, by wrócić do tego, co istniało kiedyś, a więc np. Społecznej Rady Kultury Fizycznej, względnie Wojewódzkiego Komitetu Kultury Fizycznej - istniało kiedyś takie ciało, reprezentujące wszystkie środowiska i wszystkie opcje.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PosełMarianMichalski">Być może należałoby do tego wrócić - przemyślimy to jeszcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Nawiązując do wypowiedzi posła Z. Pietrzykowskiego - zgodziłbym się z propozycją, jeśli chodzi o koordynację; wydaje mi się, że urząd wojewody faktycznie powinien współpracować ze wszystkimi środowiskami i koordynacja byłaby wtedy właściwym sformułowaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełMarianMichalski">W odniesieniu do tzw. „zadań zleconych”, które ma wojewoda, to ma on także moc kontrolną - tam gdzie daje się pieniądze, tam jest i moc kontrolna. Tam, gdzie nie - tylko koordynacja. Kiedyś były jednostki kontrolowane, nadzorowane, podporządkowane, itd. Gubiliśmy się w tym nazewnictwie w latach siedemdziesiątych i sądzę, że i teraz powinniśmy od tego uciekać.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełKrzysztofWolfram">Chciałbym trochę podyskutować nad rozdziałem 5, mówiącym o rekreacji ruchowej. Z wielką przyjemnością słuchałem pana przewodniczącego, mówiącego m.in. o tym, że to szerokie rozumienie kultury fizycznej obejmuje także turystykę kwalifikowaną. Proponuję, żebyśmy do art.29, do zadań jednostek, o których owa w punkcie 2, wpisali, również te słowa: „organizowanie zajęć, zawodów i imprez sportowo-rekreacyjnych oraz turystyki kwalifikowanej i popularnej”.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosełKrzysztofWolfram">Nie śmiem już wspominać o punkcie 5, ponieważ baza sportowo-rekreacyjna jest oczywiście istotna, jeśli nie najważniejsza, ale istnieje także baza do uprawiania turystyki kwalifikowanej i tego nie wolno nam pominąć.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PosełKrzysztofWolfram">W art.29 nakłada się obowiązek organizowania i tworzenia warunków rozwoju rekreacji na organy administracji rządowej i samorządowej oraz na stowarzyszenia. Natomiast art.35 mówiący o finansowaniu kultury fizycznej, nie przewiduje przeznaczania na ten cel środków z budżetu państwa, poza ewentualną budową i modernizacją obiektów rekreacyjnych. Wynika z tego, że gdzieś musimy zapisać, iż obowiązek ten nie może być w pełni realizowany z uwagi na ograniczoną możliwość finansowania z budżetu zadań z zakresu rekreacji. Jest to jakby pytanie, ale powinno się ono, w myśl tego, co mówił poseł R. Kalbarczyk, przerodzić w konkretny zapis. Nie mam teraz propozycji takiego zapisu, ale jestem świadomy, że to powinno być.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PosełKrzysztofWolfram">W art.29 ust.3, zawarta jest delegacja związana z koncesjonowaniem działalności w dziedzinie rekreacji fizycznej. Domniemywam, że mogą być trudności związane z interpretacją tego przepisu - co to jest np. rekreacja ruchowa, a co szkolenie sportowe, jako wyczyn? Niejednokrotnie występują te elementy wspólnie, np. w karate czy turystyce jest to w zasadzie rekreacja, a następnie udział w zawodach przez wybijające się jednostki. Ponadto art.10 pozwala innym jednostkom organizacyjnym posiadającym osobowość prawną podejmować działalność w zakresie sportu wyczynowego. Bardzo ważna więc będzie konstrukcja zarządzeń prezesa UKFiT, określającego warunki prowadzenia tej działalności poprzez osoby prawne i fizyczne.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PosełKrzysztofWolfram">To, o czym mowa w art.36 ust.1, powinno, jak się wydaje, odnosić się do art.31, ust.1, gdyż art.33, ust.1 dotyczy nagród resortowych.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#PosełKrzysztofWolfram">W art.37 ust.3, w przypadku nie przyjęcia zapisów dotyczących odpisu z Totalizatora Sportowego, realizacja tego zapisu stanie pod znakiem zapytania, ponieważ szczupłość środków z budżetu nie wymaga komentarza. Stąd pytanie: co robić?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełMarianMichalski">Rozpocznę od końca, czyli od art. 36: „Wprowadza się obligatoryjny odpis...”. Chciałbym państwu przypomnieć, że jest inicjatywa poselska odnosząca się do zmiany przepisów o grach liczbowych i znajduje się ona obecnie na ścieżce legislacyjnej. Dążymy do tego, aby ten odpis był, stąd też awansem wprowadziliśmy to do tego projektu. Są z tym kłopoty, ponieważ Ministerstwo Finansów stwierdziło, że z tych 20% trzeba będzie połowę płacić w formie rozmaitych podatków i haraczów - szukamy sposobu, by te 20% w całości trafiło do kultury fizycznej, a dałoby to ok. 540 mld zł rocznie.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełMarianMichalski">Jeżeli chodzi o pojęcia, o których pan mówił - rekreacja, rekreacja ruchowa, sport, sport szkolny, sport kwalifikowany - to są one zdefiniowane. Rekreacja ruchowa jest częścią rekreacji ogólnej, w której stosuje się środki oddziałujące ruchem. Rekreacja jest to zagospodarowanie czasu wolnego od pracy i nauki dla zdrowia i zabawy. Sport natomiast precyzuje się ściślej, chociaż nie będę teraz podawał tych definicji.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełMarianMichalski">Nad przemieszczeniami, o których pan mówił jeszcze się zastanowimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełRomanKurzbauerMNiem">Chcę odnieść się do art.38 i art.40, traktującego o zwalczaniu dopingu w sporcie.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PosełRomanKurzbauerMNiem">Art.38, ust.1 - „Stosowanie przez zawodników metod, środków farmakologicznych i innych uznanych za dopingowe jest zabronione” i ust.2 - „Listę metod, środków farmakologicznych...”. Art. 40, ust.2 „Stosowanie metod, środków...” - jest to niezręczność i proponowałbym skreślenie słowa „metod”, gdyż w medycynie nie funkcjonuje pojęcie „metod i środków farmakologicznych”. Wystarczy „środków farmakologicznych...”. Sądzę, że intencją ustawodawcy było tu podkreślenie metod takich jak autotransfuzja, ale mieści się to w „innych środkach...”. To samo dotyczy art.38, ust.2.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełJanuszJurek">Podzielam wątpliwości wyrażone przez panią J. Błoch, dotyczące nieprecyzyjności zapisu art.11, ust.2, dotyczącego związku zrzeszającego sportowców niepełnosprawnych, uprawiających różne dyscypliny sportu. Sformułowanie to wymaga doprecyzowania, gdyż może być podwójnie rozumiane: jako związek stowarzyszeń sportowych lub, samych sportowców niepełnosprawnych. Sądzę, że powinien to być jednak związek stowarzyszeń sportowych sportowców uprawiających różne dyscypliny sportu.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PosełJanuszJurek">Uważam też, że w rozdziale pt. „Finansowanie kultury fizycznej”, w art.35 można doszukać się również finansowania sportu osób niepełnosprawnych, tzn. w ustępie 1 pkt 2, ale słuszne byłoby podmiotowe wymienienie sportu osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PosełJanuszJurek">Kolejna uwaga dotyczy rozdziału 10, mówiącego o zasadach bezpieczeństwa w dziedzinie kultury fizycznej. W art.44 ust.2, mówi się, że prezes UKFiT, w porozumieniu z ministrem zdrowia i opieki społecznej, określa zasady itd. Proponuję w tymże artykule dodać także: „z pełnomocnikiem rządu ds. osób niepełnosprawnych”. Proponowałbym też, aby tam, gdzie mówi się o sporcie osób niepełnosprawnych została zaakcentowana rola pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych, ze względu na międzyresortowy charakter tego przedstawiciela rządu. Tym bardziej, że jeśli chodzi o finansowanie kultury fizycznej, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych będzie mógł korzystać ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, co także jest nie bez znaczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełMarianMichalski">Dziękuję bardzo. Wprawdzie wydaje mi się, że są artykuły, które o tych sprawach mówią, ale zapisałem te uwagi i sprawdzimy to dokładniej.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PosełMarianMichalski">Wracając zaś do współzawodnictwa, to chodzi nie tylko o zasady bezpieczeństwa, ale także o przepisy, które ściśle są i będą jeszcze określone, a które mówią np. ile razy w ciągu roku dziecko do 15 roku życia może startować w zawodach; jest to nieraz bardziej istotne, niż to, o czym my tu dyskutujemy, gdyż nadmierna eksploatacja dziecka może prowadzić do kalectwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełJanKomornicki">Szanowni państwo, moja uwaga dotyczy rozdziału 10, a dokładnie zapisów mówiących o organizacjach i stowarzyszeniach zajmujących się sprawami bezpieczeństwa i o bezpieczeństwie w górach i na wodach w ogóle. Jak państwo może wiecie, zajmowałem się tymi sprawami wiele lat i nadal nie rozumiem dlaczego zapisy, które w dotychczasowej ustawie o kulturze fizycznej potwierdziły swój sens zarówno w kwestiach dotyczących odpowiedzialności za stan bezpieczeństwa w górach i na wodach, jak i w kwestiach dotyczących organizacji ratowniczych nagle próbujemy zmieniać i wprowadzać na ich miejsce jakąś liberalną wolnorynkowość w tej sferze - wybrano bowiem wariant, który stwierdza, że ratownictwem zajmują się wyspecjalizowane organizacje.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PosełJanKomornicki">Uważam za słuszne zapisy dotyczące zasad nadawania uprawnień i kwalifikacji osobom uprawiającym np. alpinizm czy inne niebezpieczne sporty, ale muszę powiedzieć, że np. ratownik górski musi posiadać wyższe kwalifikacje niż alpinista, jeżeli tego alpinistę ma ratować. Tymczasem my do tej kwestii podchodzimy tak: „mogą powstawać organizacje ratownicze i niech ich będzie ile chce, mamy przecież wolny rynek”. Otóż, proszę państwa, jeżeli przekazujemy coś, w formie delegacji państwa, organizacji społecznej - a obowiązkiem państwa jest ratowanie ludzi - to, musimy robić to precyzyjnie i musimy wiedzieć, że dotychczasowy model nie potwierdza się i trzeba go poprawić. Byłbym natomiast bardzo ostrożny, jeśli idzie o wprowadzanie tutaj wolnego rynku.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PosełJanKomornicki">Być może należy się państwu wyjaśnienie, że w ostatnich latach powstała wokół GOPR głośna awantura o nazwę; jedna z grup regionalnych GOPR, nie występując zeń, zarejestrowała statut organizacji pn. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, motywując to tym, że GOPR był strukturą stalinowską, którą trzeba teraz rozbić na wiele mniejszych kawałków. Znane mi są bardzo dobrze modele z krajów górskich, a Polska nie jest krajem górskim - tylko 8% terytorium można uznać za góry - krajów takich jak Bawaria lub Austria, które mają po jednej organizacji i nie przychodzi im do głowy wprowadzanie wolnego rynku. Oczywiście ratować może i powinien każdy, ale delegacja państwa w tej kwestii musi być precyzyjna i proponowałbym, żebyśmy wrócili do poprzedniego wariantu. Sądzę też, że należy w znacznym stopniu odciążyć prezesa UKFiT od ustalania tego, co jest ustalane np. przez Międzynarodową Organizację Ratownictwa Alpejskiego.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PosełJanKomornicki">Proszę państwa, przy okazji tego, co działo się wokół ratownictwa górskiego, przy okazji oberwało się też ratownictwu wodnemu. Rozmawiałem ostatnio z prezesem WOPR, Wojtkiem Płóciennikiem, który mówił mi, że oczywiście można wprowadzić wolny rynek i niech konkurują ze sobą różne instytucje, ale musi być jedna organizacja, która ma prawo unifikowania i nadawania uprawnień. Jest to sprawa zbyt poważna, aby można było pójść na żywioł. Prosiłbym więc Komisję o uwzględnienie moich propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełZbigniewGorzelańczyk">Chciałbym posiać tu nieco wątpliwości - obawiam się, by przy okazji tej zmiany nie wylać dziecka z kąpielą - powinniśmy oddzielić zadania kreatywne i organizatorskie od uprawnień i mianowań. Nie wyobrażam sobie zapisu, który zabrania zebrać się grupie ludzi w celu ratowania innych ludzi - jest to samo, co z klinikami czy szpitalami: czy tylko lekarz może je tworzyć? Nie, może je powoływać manager, ważne jest to, że zatrudnia lekarzy. Państwo miałoby natomiast możliwość nadawania uprawnień tym, którzy spełniają określone warunki i o to chyba nam chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełJanKomornicki">Oczywiście kwestia obowiązku niesienia pomocy przez każdego, kto czuje się na siłach, jest kwestią zapisaną w innych przepisach, kwestią moralną; we wszystkich organizacjach takich jak Polski Związek Alpinizmu, Polski Związek Narciarski czy też inne, istnieje szereg związanych z tym przepisów wewnętrznych. Natomiast mi chodzi nie o zawodową część ratownictwa górskiego i wodnego, gdyż nie ma takich instytucji - są tylko i wyłącznie organizacje ochotnicze, podobnie zresztą jak i na świecie, a to, że pewien procent tych ochotników jest zatrudnionych na etatach wynika z uwarunkowań organizacyjnych - ale o to, by przy pomocy tego przepisu nie dać wyraźnej zachęty do tego, aby np. górnicy przy swoich wyciągach mieli swoje ratownictwo górskie. Być może nie powinniśmy przeszkadzać, ale często to wąsko pojmowane ratownictwo wymaga ruszenia w inne miejsce, tam gdzie coś się wydarzyło, a tam mogą być potrzebne umiejętności, których tych ludzi nie nauczono.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełMarianMichalski">Ja także nie wyobrażam sobie np. niewykwalifikowanego ratownika wodnego, bez specjalistycznego egzaminu - taki zamiast pomóc może zaszkodzić. Znacie państwo przypadek pana Siemaszki, który od 35 lat był kierownikiem schroniska w Karkonoszach - zginął on w banalny sposób: w samochodzie było pięcioro ludzi i ten człowiek zginął tylko na skutek pęknięcia nosa, które spowodowało krwawienie, a on nieszczęśliwie spadł na twarz i leżał na brzuchu; nikt go nie odwrócił, nikt nie udzielił mu pomocy, a w tej grupie był człowiek, który ponoć miał kwalifikacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielBiuraPrawnegoKancelariiPrezydentaWłodzimierzParaszka">Szanowni państwo, mam następującą wątpliwość: mamy rozdział dotyczący dopingu w sporcie; będą to sankcje karne w stosunku do osób, które uprawiają sport i nie widzę tu sytuacji, w której kara nakładana jest nie w drodze ustawy, ale delegacji w stosunku do Rady Ministrów lub poszczególnych ministrów.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PrzedstawicielBiuraPrawnegoKancelariiPrezydentaWłodzimierzParaszka">Mam jeszcze jedną wątpliwość: zawodnicy, którzy będą pracownikami - będzie ich wiązał Kodeks Pracy, a ten również reguluje sprawy związane z rozwiązywaniem stosunku pracy w przypadku naruszenia warunków jej wykonywania. Czy przy tej okazji nie należałoby się zastanowić, czy sprawy związane z dopingiem i z karami za doping, nie powinny być dokładniej uregulowane w ustawie. Bardzo często będzie to ważyło na przyszłości tych osób, a w przypadku, np. ciężarowców są to zwykle dyskwalifikacje dożywotnie. Można oczywiście powiedzieć, że jest to zakaz wykonywania zawodu, ale tak poważne sprawy są zazwyczaj określane w ustawach, a nie - pozostawiane urzędom czy związkom. Sądzę, że należałoby to uregulować ustawą.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PrzedstawicielBiuraPrawnegoKancelariiPrezydentaWłodzimierzParaszka">Wydaje mi się również, że powinno się w art.3 ustawy, słowniczku, umieścić także pojawiających się dalej pojęć, jak np. „stowarzyszenie kultury fizycznej” - będzie to wtedy skumulowane w jednym miejscu kompendium, do którego można zajrzeć, gdy są wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełMarianMichalski">Myśleliśmy o tym, czy nie należałoby poszerzyć niektórych pojęć, ale obawialiśmy się, czy możemy i czy powinniśmy wchodzić w materię innych ustaw. Dlatego też często odwołujemy się do tej czy innej ustawy - w przeciwnym wypadku musielibyśmy powtórzyć wszystkie pojęcia. Być może rzeczywiście powinniśmy zdefiniować „stowarzyszenie kultury fizycznej”, ale jedna definicja pociąga za sobą następne.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PosełMarianMichalski">Jeśli zaś chodzi o doping, to jest artykuł, który zobowiązuje Komisję do opracowania ścisłych reguł działania Komisji Antydopingowej, sądzę jednak, że na tym powinniśmy poprzestać, ponieważ jeśli weszlibyśmy w ustawę o dopingu, która miałaby być odniesiona do ustawy o kulturze fizycznej, to trwałoby to zbyt długo. Może się to pojawić w przyszłości i prawdopodobnie życie nas do tego zmusi, ale jako nowa, osobna inicjatywa.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełZbigniewGorzelańczyk">Mam trzy sprawy. Pierwsza merytoryczna, dotyczy ostatniej wypowiedzi - sądzę, że jeżeli najwyższy autorytet w dziedzinie dopingu, czyli Komisja Antydopingowa, pozytywnie zaopiniowała proponowany w projekcie zapis, to można mu zaufać.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PosełZbigniewGorzelańczyk">Druga sprawa: nasz styl działania - czy ta ustawa ma być wizją przyszłości kultury fizycznej i rozstrzygać jedynie o tym, jaka jest odpowiedzialność państwa i jakie są jego zadania, a resztę spraw odsyła się do oddzielnych ustaw tak, jak to rozstrzygnęliśmy, czy też czymś innym. Proponowałbym więc już nie wracać do pierwotnych wariantów.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PosełZbigniewGorzelańczyk">Sprawa trzecia: pojawiło się dzisiaj dużo uwag i sądzę, że powinniśmy rozstrzygnąć dylemat, czy oddajemy ten projekt do Marszałka Sejmu, czy też nie. Rozpoczęcie porządkowania projektu na podstawie tych uwag oznacza następny miesiąc pracy. Podejdźmy wiec do tego praktycznie. Możemy oddać ten projekt do Marszałka już dzisiaj, a i tak mamy możliwość dalszej nad nim pracy w Komisjach. Proponowałbym wiec rozstrzygnąć to teraz, póki jeszcze mamy quorum, ponieważ może się zdarzyć, że później, ze względu na pracę innych komisji i klubów, to rozstrzygnięcie nie będzie możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełMarekWielgus">Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej dyskusji i z tego, że jesteście państwo tak dobrze przygotowani i tak głęboko wniknęliście w ten projekt. Sądzę jednak, że tak, jak powiedział pan poseł Z. Gorzelańczyk, powinniśmy głosować nad przekazaniem projektu do Marszałka Sejmu tak, by nie opóźniać prac nad ustawą. Dużo jest w tym projekcie tekstu bardzo dobrego, zdajemy sobie sprawę z tych wszystkich uwag. W międzyczasie państwo możecie swoje uwagi zgłosić do Zespołu, który na najbliższe nasze posiedzenie, wtedy kiedy, jak mam nadzieję, projekt wróciłby do Komisji na pierwsze czytanie, przygotuje poprawioną wersję.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PosełMarekWielgus">Stawiam wniosek o przekazanie projektu ustawy o kulturze fizycznej do Marszałka Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Chciałbym powiedzieć tylko kilka słów, a ponieważ pracowałem nad tym projektem, mogę stwierdzić, że państwa uwagi w zasadzie są tymi, które były rozważane już wcześniej. Sądzę, że nie ma problemu, by do nich wrócić, tym bardziej, że nie pociągają one jakichś zasadniczych zmian. Stan wyjściowy jest jednak jak sądzę dość dobry i czas na to także jest właściwy, gdyż potężne środowisko sportowe oczekuje merytorycznej pracy tej Komisji, a Komisja musi uzasadnić sens swojego istnienia i działania właśnie uchwaleniem tej ustawy. Sądzę, że przekazując projekt do laski marszałkowskiej informujemy opinię publiczną o tym, że Sejm pracuje nad ustawą o kulturze fizycznej i zajmuje się jej problemami.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełMarekWielgus">Jest wniosek formalny, prosiłbym więc o zakończenie dyskusji i przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełJadwigaBłoch">Czy mamy przekazać projekt w takiej postaci, jak go dostaliśmy?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełMarekWielgus">Tak. Pani poseł przywiązuje ogromną wagę, do pracy i tak, jak powiedziałem, Zespół, być może w gronie poszerzonym o panią i inne osoby opracuje nad tymi poprawkami, a następnie zaprezentuje nam ulepszony projekt. Sądzę jednak, ze możemy już dzisiaj ten projekt, który już mamy skierować do Marszałka Sejmu, o co wnioskuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełJanKomornicki">Chciałbym poprzeć pana przewodniczącego i zachęcić państwa do głosowania za tym wnioskiem. Mnie też wiele zapisów się nie podoba, ale nie będziemy mieć o czym mówić przy pierwszym czytaniu, jeżeli już mielibyśmy projekt idealny. Jestem przekonany, że dopiero rozpoczęcie procedury pozwoli nam w trwały sposób wnosić poprawki - w Komisji lub podkomisji są głosowania i wtedy nanosi się konkretne zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PosełMarekWielgus">Dziękuję panie pośle za właściwe umotywowanie i przystępujemy do głosowania. Kto z pań i panów posłów jest za przekazaniem projektu ustawy do Marszałka Sejmu?</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PosełMarekWielgus">Wynik głosowania: 11 głosów za, 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#PosełMarekWielgus">Dziękuję bardzo za taki wynik głosowania i wszystkich państwa posłów proszę o takie zaangażowanie i dalsze prace, jak było to na dzisiejszym posiedzeniu. Proszę też wszystkich, którzy zgłaszali dziś swoje uwagi o przekazanie ich do Zespołu. Zostaniecie państwo zapewne zaproszeni na jego posiedzenie, by dokładniej te kwestie przedyskutować.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#PosełMarekWielgus">Na tym proponowałbym ten punkt zamknąć. Wcześniej przekazałem państwu informację o tym, że nie możemy dzisiaj dyskutować nad punktem pierwszym ze względu na nieobecność prezesa UKTFiT. Przechodzimy więc do punktu trzeciego, czyli do spraw różnych. Kto z państwa chciałby w tym punkcie zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Chciałem zapytać, czy orientuje się pan, jak głęboko leży ten nasz projekt ustawy o grach liczbowych? Jest to tak pilne, że powinno jak najszybciej wejść pod obrady Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PosełMarianMichalski">Mogę odpowiedzieć tylko tyle, że rozmawiałem w tej sprawie z panią wiceminister Fabiańską. Dowiedziałem się, że prawdopodobnie ten temat nie był przez KERM rozpatrywany, w związku z tym będzie to miało chyba miejsce na najbliższym posiedzeniu. Niemnej jednak ta pani proponowała naniesienie jeszcze jednej zmiany, a mianowicie tej, która pozwoliłaby zachować całość tych 20% odpisu. Jak już mówiłem, w dotychczasowym kształcie, 50% poszłoby na podatki i inne koszty. Rozmawiałem w tej sprawie także z UKFiT, którego ekspercie mieli się skontaktować z panią minister, by dowiedzieć się, jakie jeszcze poprawki należy nanieść.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełJadwigaBłoch">Chciałam podziękować panu przewodniczącemu M. Wielgusowi i panu prezesowi S. Paszczykowi, którzy zechcieli wziąć udział w spotkaniu w Zielonej Górze z nauczycielami i dyrektorami szkół oraz za spotkanie z przedstawicielami związków. To spotkanie było tam, na Ziemi Lubuskiej bardzo potrzebne i niektórych podniosło na duchu do dalszego działania w sporcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełMarekWielgus">Ja również dziękuję. Co prawda oberwało się nam trochę na tym spotkaniu, ale było to dla nas ciekawe doświadczenie - wiemy teraz jakie jest nastawienie dyrektorów, nauczycieli i związków.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PosełMarekWielgus">Chciałbym też państwa zaprosić na otwarcie mojej wystawy fotograficznej, jutro, w pierwszej wolnej przerwie, czyli o godz.11,00, w dolnej palarni. Są to zdjęcia z ostatnich Igrzysk Olimpijskich. Byłem w Lillehammer dziewięć dni, które spędziłem z aparatem; zrobiłem ok. 9000 zdjęć, z których wybrałem około 40 na tę wystawę.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#PosełMarekWielgus">Chciałbym poprzez te zdjęcia wzmocnić działania naszej Komisji i przybliżyć wszystkim posłom sport, pokazać wysiłek i sukcesy, zwrócić uwagę na to, że warto zainwestować w kulturę fizyczną tak, żebyśmy i my mogli cieszyć się tak, jak Norwegowie czy inne zwycięskie kraje. Serdecznie państwa zapraszam na lampkę szampana i obejrzenie moich fotogramów do dolnej palarni, ale wtedy na pewno nie będzie wolno palić.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PosełRyszardKalbarczyk">Miałbym do pana przewodniczącego taką prośbę: czy mógłby nas pan wyposażyć w kilka takich fotogramów?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PosełMarekWielgus">Jeśli sobie państwo tego życzycie, to sądzę, że nic nie stoi na przeszkodzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PosełJanKomornicki">Chciałbym wrócić jeszcze do poruszonej przed chwilą kwestii ustawy o grach liczbowych. Uważam, że powinniśmy wszelkimi sposobami przycisnąć rząd, by ta ustawa szybko trafiła pod obrady Sejmu. Może się to rządowi nie podobać, ale jest to projekt poselski, został przegłosowany i trzeba stanowczo nacisnąć na rząd, abyśmy mogli to wreszcie uchwalić.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosełMarekWielgus">Według moich informacji już cztery czy pięć tygodni temu miała ta ustawa trafić pod obrady KERM. Niestety tego dnia spadło to z porządku i nie wiem z jakiego powodu. Postaram się jednak dowiedzieć, jaki jest los tej ustawy i będę próbował przyspieszyć bieg tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PosełMarekWielgus">Czy są jeszcze jakieś sprawy?</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PosełMarekWielgus">Jeśli nie, to dziękuję państwu i zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>