text_structure.xml 62 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJanZaciura">Rozpoczynamy posiedzenie. Mamy rozpatrzyć i zaopiniować dwa akty prawne wykonawcze, przygotowane przez ministra edukacji narodowej, co wynika z dyspozycji zawartej w art. 4 ust. 2 ustawy - Karta Nauczyciela, że przed wydaniem takich aktów minister zasięga opinii sejmowej komisji. Proszę pana ministra K. Derę o krótkie wprowadzenie i zapoznanie nas z istotą i skutkami wynikającymi z zarządzenia w sprawie wynagradzania nauczycieli. Przypominam, że znajdujemy się już prawie w tzw. ustawowym niedoczasie, jeśli chodzi o uregulowanie kwestii wynagrodzeń nauczycieli, ponieważ w myśl uchwały Sejmu - do 15 lutego muszą być dokonane wypłaty, zgodnie z tymi nowymi regulacjami, w pierwszym etapie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Przedstawiamy projekt zarządzenia, który jest już po wymaganych konsultacjach i uzgodnieniach ze związkami zawodowymi, jak również po wymaganych uzgodnieniach z resortami, które nadzorują szkoły wyższe. Jest to więc dokument, który po zasięgnięciu opinii sejmowej komisji i uwzględnieniu ewentualnych uwag może być wprowadzony w życie. Jutro chcielibyśmy przedstawić ten dokument kuratorom, którzy przybyli do Warszawy na naradę, aby mogli po powrocie wdrażać zawarte w tym przedsięwzięciu postanowienia dotyczące płac nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Z pewnym zażenowaniem nazywam to „przedsięwzięciem”, a nie podwyżką, ponieważ kwota, jaka przypada po dokonaniu zmian w wynagrodzeniach na statystycznego pracownika szkoły, nie jest szokująca i nie poprawia w sposób znaczący kondycji materialnej nauczycieli. Aktualnie średnia płaca w oświacie w wyniku regulacji dokonanych w ub. roku wynosi 3,4 mln zł, w tym nauczycieli - 3,7 mln zł. Średnia płaca nienauczycieli zatrudnionych w pionie oświaty wynosi 2,5 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Na podwyżkę wynagrodzeń z dniem 1 stycznia br., zgodnie z decyzją Rady Ministrów, możemy w oświacie przeznaczyć na jednego pracownika statystycznie 341 tys.zł. W wyniku uzgodnień ze związkami zawodowymi zdecydowano, że z łącznej kwoty na podwyżki przypadać będzie średnio na nauczyciela 378 tys. zł, na pozostałych pracowników nie będących nauczycielami - 251 tys. zł. Oznacza to, że średnia płaca w wyniku wypłacania wymienionych dodatkowych kwot w oświacie wyniesie 3,740 mln zł, w tym nauczyciela - 4,080 mln zł. A więc średnia płaca brutto ze wszystkimi elementami składowymi, w tym również z wynagrodzeniem za godziny ponadwymiarowe wraz z dodatkami funkcyjnymi i specjalnymi, wyniesie średnio statystycznie na nauczyciela 4,080 mln zł, a średnia płaca pozostałych pracowników będzie kształtowała się w wysoko.ci - 2,750 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Nie jest to jedyna regulacja wynagrodzeń pracowników oświaty przewidziana w bieżącym roku, a kwoty podane przeze mnie będą stanowiły rezultaty regulacji płac, którą chcemy przeprowadzić na podstawie zarządzenia przedstawionego Komisji. Przewidziany jest drugi etap tej regulacji, której dane kwotowe są w przybliżeniu już znane, chociaż mogą one ulec pewnej nieznacznej korekcie. Z dniem 1 czerwca br. przeprowadzona będzie kolejna regulacja płac w oświacie. Statystycznie na jednego pracownika w oświacie, jak się przewiduje, kwota podwyżek wyniesie 552 tys.zł czyli będzie wyższa niż ta, którą pracownicy oświaty otrzymają od 1 stycznia. Jeżeli związki zawodowe przyjmą taką samą zasadę podziału, jak obecnie, między nauczycieli i nienauczycieli, wówczas dla nauczycieli przypadałaby kwota około 590 tys. zł, a dla nienauczycieli - około 400 tys.zł. W rezultacie średnia płaca w oświacie po 1 czerwca br. powinna wynieść około 4,3 mln zł, przy czym nauczycieli - 4,7 mln zł, a pozostałych pracowników - około 3,2 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Gdyby zostało to zrealizowane, z porównania aktualnej średniej płacy nauczyciela, która wynosi 3,7 mln zł, z płacą po 1 czerwca br. która wyniesie 4,7 mln zł, wynika jasno, że płaca nauczycieli w 1994 r. średnio wzrosłaby o 1 mln zł w rezultacie regulacji przeprowadzonej w tych dwóch etapach.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Mam świadomość, że nie jest to radykalna poprawa płac nauczycieli i chociaż jest to już poprawa dostrzegalna, nie daje jednak pełnej satysfakcji, skoro wiadomo, że średnia płaca w sferze produkcji materialnej na początku bieżącego roku przekroczyła 5 mln zł. W związku z tym, mając świadomość, że wprowadzane regulacje nie są rewelacyjne, uczyniliśmy wszystko, aby równolegle z tą regulacją dokonać jednorazowej wypłaty zaległego wyrównania z grudnia ub.roku w wysokości 200 tys. zł na jednego pracownika zatrudnionego w oświacie - bez względu na rodzaj i charakter pracy. Równocześnie udało się doprowadzić do porozumienia z Ministerstwem Finansów i dokonujemy wypłaty tzw. „trzynastki”.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">W przedziale między 15 a 20 lutego br. pracownicy oświaty, w tym nauczyciele, otrzymają trzy dodatkowe kwoty poza dotychczasowym uposażeniem: jednorazową wypłatę w wysokości 200 tys. zł za grudzień, wyrównanie za styczeń oraz uposażenie z wyrównaniem za luty, a więc za styczeń i luty kwotę wynikającą z regulacji płac. Mechanizm regulacji jest tak pomyślany, aby można ją było szybko wdrożyć. Polega on na tym, że waloryzuje się wszystkie elementy składowe wynagrodzenia, ale zwłaszcza wynagrodzenie zasadnicze, o 10%. Zgodnie z wolą związkowców, podnieśliśmy stawki niemal wszystkich dodatków, przede wszystkim dodatki funkcyjne dyrektora, aby rekompensowały, chociażby symbolicznie, jego większy wysiłek. Te zwaloryzowane stawki znajdują się w nowym taryfikatorze.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Podjęliśmy już wszystkie niezbędne przygotowania i przeprowadziliśmy szkolenia służb kadrowych, aby całą operację przeprowadzić jak najsprawniej i szybko. Już za kilka dni można przystąpić do sporządzania list płac, zwłaszcza naliczyć „trzynastkę”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełJanZaciura">Chciałem poinformować, zanim przystąpimy do pytań czy dyskusji, że prezydium Komisji z udziałem dwóch członków kierownictwa resortu analizowało ten temat. Wstępne stanowisko prezydium, które można, ale nie musi uzyskać akceptacji Komisji, jest takie, aby pozytywnie zaopiniować przedstawiony projekt zarządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełLudwikTurko">Czy w tej kwocie wynagrodzenia brutto mieści się również zakładowy fundusz nagród, czy nie? Nie mieści się. Rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PosełLudwikTurko">Z danych, które pan minister podał, wynika, że średnia płaca w oświacie w I półroczu wyniesie 3,7 mln zł miesięcznie, a po 1 czerwca br. - 4,3 mln zł. Jeżeli uśredni się to na cały rok, płaca będzie na poziomie 4,1 mln zł, co stanowi około 80% średniej płacy w sektorze przedsiębiorstw. Jest to poniżej wskaźnika przewidzianego dla całej sfery budżetowej, który ma wynosić 91%. Z tego wynika, że nawet w relacji do sfery budżetowej oświata jest znacznie poniżej, czyli ma gorsze średnio uposażenie niż inne działy tej sfery. Biorąc pod uwagę, że oświata jest największym obok służby zdrowia działem sfery budżetowej, trzeba zapytać, jak to się ma do założeń ustawy o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w sferze budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełJerzyZdrada">Ja również chciałem zwrócić uwagę na to, o czym mówiliśmy w dyskusji nad ustawą o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w sferze budżetowej, że podane tym optymistyczne wskaźniki są mało realistyczne w świetle stanu finansów państwa. Teraz już to widzimy, a sądzę, że w czerwcu sytuacja będzie jeszcze gorsza, niż jest obecnie i te proporcje płacowe będą się kształtować również wyraźnie na niekorzyść pracowników oświaty, a generalnie całej edukacji, tj. także pracowników szkół wyższych, nauczycieli akademickich. Nie opiniujemy wysokości płac tej grupy, ale wiemy, że stawki wynagrodzeń profesorów zwyczajnych Uniwersytetu są na poziomie średniej płacy krajowej. A więc najwyżej kwalifikowana kadra w Polsce otrzymuje jako wynagrodzenie realne średnią krajową w sektorze przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełJerzyZdrada">Przy okazji opiniowania każdego zarządzenia dotyczącego wynagrodzeń pojawia się następująca kwestia. Obserwujemy stałą, a nawet pogłębiającą się tendencję spłaszczania płac. Popatrzmy, o ile wzrastają w przedziałach dwuletnich wynagrodzenia podstawowe obliczane według poziomu wykształcenia i stażu pracy. Myśmy wielokrotnie już o tym mówili, ale resort i generalnie rząd są głuche na te uwagi. Nauczyciel, który przepracował więcej niż 15 lat, będzie co dwa lata otrzymywał podstawowe wynagrodzenie o 30 tys. zł wyższe, a ten, kto przepracował w zawodzie 25 lat, a jest najwyżej kwalifikowany, otrzyma w okresie ostatnich 6 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego co dwa lata po 20 tys. zł więcej. A 20 tys. zł, to obecnie tyle, co trzy gazety.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PosełJerzyZdrada">Dotyczy to w największym stopniu grupy osób najwyżej kwalifikowanych z pełnym wykształceniem magisterskim, z pełnym przygotowaniem pedagogicznym i nawet ze stopniami naukowymi bo jak się schodzi w dół tej tabeli, to dla osób z wyższym wykształceniem te podwyżki co dwa lata wynoszą 40 tys. zł, a dla osób z wykształceniem wyższym zawodowym - 40–50 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PosełJerzyZdrada">Jeżeli tak nadal będą kształtowane zasady wynagrodzenia podstawowego, nie mówiąc o dodatkach - np. dodatek za habilitację w wysokości 360 tys. zł - nigdy nie będziemy mieli dobrej kadry nauczającej, nawet w dobrych szkołach średnich. Tymczasem ideałem jest - i tak zostało to zapisane w ustawie o szkolnictwie wyższym - aby ludzie z dobrym przygotowaniem uniwersyteckim, z odpowiednim cenzusem, ze stopniami i tytułami naukowymi podejmowali pracę również w szkolnictwie średnim - po to, aby szkolnictwo średnie osiągnęło taki poziom, żeby można je powierzyć opiece personalnej kadry uniwersyteckiej. Jednak tego rodzaju tabele z całą pewnością nie będą temu sprzyjały.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PosełJerzyZdrada">Rozumiem, że jest to generalnie wynikiem sytuacji finansowej państwa, ale być może jest już najwyższy czas, aby mówiąc o reformie w oświacie, zacząć tę reformę przede wszystkim od zasad kształtowania wynagrodzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełSergiuszKarpiński">Mam trochę więcej uwag, niektóre może nazbyt szczegółowe, niemniej jednak czuję się zobowiązany je przedstawić. Zarządzenie dość szczegółowo reguluje sprawy wynagradzania nauczycieli, jednak zawiera kilka zapisów zezwalających na dość dowolną interpretację. Wydaje się np. zasadne, aby w 6 ust. 4 określić nieprzekraczalny termin wypłat części wynagrodzenia płatnych z dołu. W 8 ust. 5 zawarto zapis, według którego następowałoby przeniesienie dodatku funkcyjnego dyrektora szkoły na zastępującego go wicedyrektora. Brak jest natomiast regulacji przenoszenia tego dodatku na innych nauczycieli pełniących funkcje kierowników w charakterze ich zastępców. Wolałbym jednakże stosować w tych wszystkich przypadkach regulacje art. 32 ust. 2 ustawy - Karta Nauczyciela, gdzie mowa jest o nabyciu prawa do dodatku funkcyjnego przez nauczyciela, któremu powierzono obowiązki kierownicze, od pierwszego dnia miesiąca następującego po upływie jednomiesięcznego okresu pełnienia tych obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełSergiuszKarpiński">Wiele wątpliwości budzą zapisy 18 regulujące zasady naliczania i wypłacania dodatku za staż pracy. Przyjęcie propozycji zawartej w ust. 1 wprowadza trzecią, odmienną od pozostałych, kategorię stażową. Do ustalenia stażu pedagogicznego w celu naliczania stawki wynagrodzenia zasadniczego oraz stażu w celu naliczania nagrody jubileuszowej wprowadza się przepis najłagodniejszy - ujmujący wszystkie okresy zatrudnienia, niezależnie od charakteru wykonywanej pracy oraz sposobu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy. Stosując tu amnestię dla zwolnionych z winy pracownika lub porzucających pracę, wprowadza się jednocześnie drastyczne ograniczenia dla nauczycieli będących w drugim stosunku pracy. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że wobec naturalnego ograniczenia możliwości uzupełniania obowiązkowego pensum w innej szkole czy placówce oświatowej, nauczyciele radzący sobie zawarciem dodatkowej umowy o pracę będą poszkodowani pozbawieniem nabytych uprawnień do dodatku stażowego. Wprowadzenie zapisu o pojedynczym tylko zaliczaniu stażu pracy w przypadku równoległego zatrudnienia w dwóch miejscach może w moim przekonaniu, zamiast wyjaśnić problem, jedynie go zagmatwać.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PosełSergiuszKarpiński">Mam też wątpliwości do zapisu w ust. 5, gdyż nie potrafię stwierdzić, czy zapisane tam dwa przypadki uprawniające do wypłaty dodatku za staż pracy, mimo braku uprawnienia do wynagrodzenia zasadniczego, wyczerpują problem.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PosełSergiuszKarpiński">Zapis w 19 ust. 4 odmiennie niż dotychczas reguluje zasady naliczania dodatku za czynności dodatkowe. Pierwsze zdanie tego zapisu niczego nie wyjaśnia, gdyż podjęcie lub zaprzestanie wykonywania jakichkolwiek zajęć następuje zawsze w ciągu miesiąca. Kalendarz nie przewiduje okresów, których nie dałoby się przypisać do jakiegoś miesiąca. Dotychczasowa regulacja prawa do otrzymania dodatku uzależniona była bardziej od przydziału tych zajęć niż od czasu, w którym były ona realizowana. Powstaje wątpliwość, czy wynagrodzenie to przysługiwać będzie za okres usprawiedliwionej nieobecności w pracy.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PosełSergiuszKarpiński">Dla lepszej przejrzystości tekstu przeredagowania wymaga 14 obejmujący aż trzy strony maszynopisu, cztery ustępy i 14 punktów oznaczonych cyframi oraz 22 punkty oznaczone literami, a także zawierający pięć dodatkowych kategorii oznaczonych cyframi rzymskimi.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PosełSergiuszKarpiński">Poważne wątpliwości budzi również przyjęta zasada wzrostu kolejnych stawek wynagrodzenia zasadniczego w zależności od stażu pracy pedagogicznej lub równorzędnej. Mówił o tym pan poseł J. Zdrada. Mam tu dokładniejsze wyliczenia, jak to się kształtuje przy kolejnych podwyżkach co dwa lata. I tak dla doktora i magistra z przygotowaniem pedagogicznym poza początkowym okresem wzrost ten spada od 60 tys. zł dwukrotnie, poprzez 40 tys. zł - trzykrotnie, 30 tys. zł - pięciokrotnie, do 20 tys. zł - dwukrotnie. W innych przypadkach mamy do czynienia ze znacznie większym zróżnicowaniem. Na przykład magister bez przygotowania uzyskuje kolejno od 60 tys. zł - trzykrotnie do 40 tys. zł - dziesięciokrotnie. A na przykład dla absolwentów studium nauczycielskiego i szkół równorzędnych - od 40 tys. zł - trzykrotnie poprzez 50 tys. zł - trzykrotnie, ponownie po 40 tys. zł - pięciokrotnie i 30 tys. zł - dwukrotnie. Wreszcie w kategorii czwartej, tj. dla osób z wykształceniem średnim pedagogicznym od 40 tys. zł - sześciokrotnie, poprzez 60 tys. zł - trzykrotnie i ponownie do 40 tys. zł - czterokrotnie. Wydaje się, że zasada zaokrąglania stawek w tej tabeli przy kolejnych waloryzacjach spowodowała odejście od pierwotnej idei kształtowania wzrostu stawek. W aktualnym układzie nie mogę dopatrzyć się żadnej idei.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PosełSergiuszKarpiński">Jestem świadomy presji upływającego czasu wobec konieczności dotrzymania ustawowego terminu realizacji pierwszego etapu podwyżek wynagrodzeń. Niemniej jednak musimy brać pod uwagę, że nastąpiły istotne zmiany w strukturze organów prowadzących szkoły, z których przynajmniej część ma dość poważne trudności we właściwym realizowaniu przepisów ustawy o systemie oświaty. Od przepisów porządkujących powinniśmy więc wymagać choćby tego, aby nie były gorsze od poprzednich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełBarbaraHyla">Chciałabym poruszyć kilka problemów. Cieszy mnie fakt, że pan minister stwierdza, iż nie zadawala go ta regulacja, bo ona nie zadowala także naszego środowiska, czemu nauczyciele dają wyraz na licznych spotkaniach z nami. Jest faktem, że jest już późno na wprowadzanie dodatkowych zmian, ale zgadzam się z panem posłem S. Karpińskim i posłem J. Zdradą, iż powinniśmy przynajmniej poprawić zapis dotyczący naliczania stażu pracy w drugiej szkole. nauczyciele są w tym przypadku bardzo pokrzywdzeni za to, że pracują w tym samym zawodzie w ramach drugiej umowy, gdyż staż pracy liczy się im tam od początku.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełBarbaraHyla">Czy planuje się w tym roku podwyżkę funduszu socjalnego i mieszkaniowego, naliczanego od podwyżki czerwcowej? Czy będzie również podwyżka funduszu nagród? Czy ta następna regulacja będzie od 1 czerwca, czy też z opóźnieniem? Nasze środowisko upomina się o to, że skoro regulacja została zaplanowana, to pracownicy powinni dostać pieniądze 1 czerwca.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PosełBarbaraHyla">Jest jeszcze jedna sprawa, która bulwersuje nasze środowisko. Chodzi o obiady dla pracowników oświaty. Nauczyciele przedszkoli biorą z domu kanapki i jedzą wtedy, gdy powinni uczyć dzieci, jak trzeba jeść. Wiadomo, że nie ma dla nas pieniędzy na posiłki, ale powinniśmy mieć możliwość korzystania z obiadów. Szkoły, które nie zostały przejęte przez samorządy, jeszcze jako tako to traktują, ale gorzej jest w szkołach samorządowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJanZaciura">Prosiłbym nie poruszać sprawy zmian systemu wynagradzania, bo już zgłoszone zostały dwie propozycje, które powinniśmy zapamiętać i w pewnym momencie przekazać do realizacji. Będziemy obserwować kształtowanie się płac w połowie roku i wtedy ewentualnie wystąpimy z jakąś inicjatywą, bo już są pewne niepokoje, wynikające z tego, o czym mówił pan poseł L. Turko.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełJanZaciura">Naszym zdaniem jest czas, aby zastanowić się w ogóle nad generalną przebudową systemu płac. Są wystarczające powody na to, że jest on wadliwy i nie ma sensu przytaczać dodatkowych przykładów. Jeszcze gorsza była sytuacja, kiedy przeprowadzono w ciągu roku cztery waloryzacje. Wtedy również te przedziały były dziwne, tylko nie zwracano na nie większej uwagi, bo była to w pewnym sensie tylko teoretyczna różnica.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PosełJanZaciura">Uważam, że zgłoszone wnioski musimy wziąć pod uwagę w najbliższej przyszłości, ale teraz chciałbym, abyśmy kontynuowali dyskusję na temat projektu zarządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełZygmuntCybulski">Rozpocznę od tego, na czym pan, panie przewodniczący, skończył, a mianowicie od wniosku, że trzeba pomyśleć w ogóle o innym systemie płac nauczycieli, aby umieścić nauczyciela na innej pozycji w administracji państwowej. To jest sprawa pilna. W naszym interesie jest, aby tę grupę społeczną uczynić w pełni odpowiedzialną za środki, jakie otrzyma za wychowanie młodzieży, za kształcenie młodego pokolenia.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełZygmuntCybulski">Mam jednak inną uwagę, którą muszę tu wypowiedzieć. Pan minister był uprzejmy podać nam kwoty średnie i te kwoty podawane są w środkach masowego przekazu. Cieszyłbym się natomiast, gdyby środki masowego przekazu publikowały wszystkie kwoty, jakie są w tabeli wynagrodzeń zaproponowanej przez ministerstwo, a nie średnie. Te średnie mogą być osiągnięte, ale np. w dużych ośrodkach, gdzie nauczycieli jest bardzo dużo, nie osiągną oni 4 mln zł miesięcznie, lecz tylko takie płace, jakie są odnotowane w tej szczegółowej tabeli.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PosełZygmuntCybulski">W związku z przekazywaną publicznie informacją wprowadzamy społeczeństwo w błąd i jest to krzywdzące dla środowiska nauczycielskiego, które jest spauperyzowane, a opinia społeczna wyraża zdziwienie, dlaczego nauczyciele wnoszą pretensje i uważają, że dzieje się im krzywda.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PosełZygmuntCybulski">Uważam, że wyliczone według liczby etatów średnie mogą być zaakceptowane. Prawdopodobnie w małych ośrodkach, gdzie jest mało nauczycieli, te kwoty średnie zostaną nawet przekroczone. Nie do zaakceptowania jest jednak oficjalna tabela urzędowa, według której będą dokonywane wypłaty. Nie można proponować nauczycielom takich niskich przedziałów awansowych za wysługę lat w wysokości 20 czy nawet 60 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PosełZygmuntCybulski">Byłoby wskazane, aby ministerstwo ze względu na to, iż trzeba pieniądze wypłacić już dzisiaj, uznało, że to jest wypłata zaliczkowa i wprowadziło w ramach budżetu poprawki zmierzające do uszanowania pracy nauczyciela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełIreneuszSkubis">Wszystkie ważniejsze uwagi zostały już w dyskusji zgłoszone. Mam jednak propozycję, czy nie udałoby się, jeżeli jeszcze nie w tej chwili, to na przyszłość wprowadzać w proponowanym załączniku zmiany tam, gdzie mowa jest w dodatkach dla dyrektorów i wicedyrektorów oraz kierowników warsztatów szkolnych. Proszę zwrócić uwagę, że dolna granica dodatku, jaki może otrzymać dyrektor, jest określona sumą 600 tys. zł, gdy tymczasem podległy mu kierownik warsztatu, jeśli jest to szkoła zawodowa lub są to warsztaty, ma określona dolną granicę dodatku sumą 900 tys. zł. Kierownik lub dyrektor bursy ma dolną granicę dodatku w wysokości 600 tys. zł, a kierownik internatu - 400 tys. zł. Proponowałbym, aby podnieść dolną granicę dodatku wicedyrektorowi szkoły co najmniej do 900 tys. zł, a ewentualnie obniżyć tę dolną granicę kierownikowi warsztatu. Nie można jednak nie wiązać apanaży z odpowiedzialnością i kompetencjami.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełIreneuszSkubis">Druga moja uwaga dotyczy tej samej tabeli. Mówiono o tym już wiele razy i wiem, że podnosiły tę sprawę także związki zawodowe. Czy nie należy zastanowić się docelowo, bo nie dzisiaj, nad wprowadzeniem kolejnej gradacji dodatków dla dyrektorów, uwzględniając liczbę oddziałów: po 8 oddziałach, następnie po 16 i dalej. Jest w tabeli wprowadzony przedział „od - do” i można tym manipulować, ale jest on jednak za duży między szkołami w zależności od liczby oddziałów. Obecnie np. zespoły szkół średnich mają bardzo dużo oddziałów i jest możliwość manipulowania przyznaniem większego lub mniejszego dodatku.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PosełIreneuszSkubis">I dwie uwagi bardziej ogólne. Wracam do tekstu zarządzenia. W 1 jest zapis: „Wysokość stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela jest uzależniona od poziomu jego wykształcenia...”. To się oczywiście odnosi do pierwszego załącznika i tabeli głównej. Z tym się zgadzam. Dalej jest mowa o stażu pracy i z tym także się zgadzam, ale z kolei jest mowa o osiąganych wynikach pracy. Pytam, jakie należy tu stosować kryterium, aby można to było określić w sposób jednoznaczny. Trzeba ten fragment skreślić, bo kryje się tu jakiś anachronizm.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PosełIreneuszSkubis">Muszę powiedzieć, że proponowana tabela i zapisane tam wysokości podwyżek nie satysfakcjonują kadry pedagogicznej przeszkoli i szkół, a także kadry nauczycieli akademickich. To są stawki bardzo minimalne i wstyd, że je dajemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełStefanCeranka">Projekt ustawy budżetowej przewiduje wzrost poborów pracowników sfery budżetowej przewyższający o dwa punkty wzrost inflacji. Czy proponowane podwyżki dla nauczycieli uwzględniają ten zapis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełMieczysławPiecka">W związku z ustawą o kształtowaniu wynagrodzeń w sferze budżetowej mam pytanie. Ustalono, że ma nastąpić podwyżka wynagrodzenia do poziomu powyżej 2% w stosunku do planowanej inflacji. Chciałbym, aby pan minister powiedział, w jakim procencie następuje to w odniesieniu do płac nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełMieczysławPiecka">Kierownictwo resortu, a szczególnie minister, a jednocześnie pan wicepremier Łuczak, jest w jakimś zakresie odpowiedzialny za projekt ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w sferze budżetowej. Mnie się wydaje, że podstawowym obowiązkiem członka rządu tego szczebla powinno być wtedy, gdy się planuje, a potem walczy o zgodność przyznanych środków na podwyżki z tą ustawą, wyraźne określenie stanowiska resortu. Chciałbym wiedzieć, jakie jest stanowisko resortu w tej tak istotnej dla nas sprawie. W dyskusji na plenarnym posiedzeniu Sejmu mówiłem, że spadek wynagrodzeń w sferze budżetowej będzie oczywisty i zwracałem uwagę na stosunek średniej płacy w oświacie do średniej płacy w sferze budżetowej. Jak to będzie wyglądało teraz, po tej podwyżce? O ile procent będzie to mniej? Z jakimi wnioskami występuje Ministerstwo Edukacji do Ministerstwa Edukacji i do Ministerstwa Finansów, a generalnie jakie zajmuje stanowisko w tej sprawie przedstawiciel resortu na posiedzeniach rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełJanZaciura">Na pytanie, jakie zajmuje stanowisko minister Łuczak na posiedzeniu rządu, pan minister K. Dera zapewnie nie jest w stanie odpowiedzieć, ale proszę bardzo o odpowiedzi na inne pytania i wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Zacznę od tej najtrudniejszej kwestii: od sposobu naliczania środków na płace w sferze budżetowej i tego, jak one się mają do płac w oświacie. W ustawie budżetowej określono, że wielkość środków przydzielonych na regulacje płac musi o dwa punkty wyprzedzać wielkość przewidywanej inflacji. Środki, które otrzymywaliśmy na te regulacje, są zaplanowane w wielkości 27–28%, licząc z podwyżką w czerwcu. jeżeli powstanie sytuacja, że inflacja będzie wyższa, niż zakładamy, to o te dwa punkty zostanie dowartościowany nasz budżet i te kwoty otrzymamy. Będzie większa inflacja, będą większe środki.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Najpierw naliczana jest kwota łączna na płace w sferze budżetowej, a następnie jest ona dzielona według pewnych priorytetów. Oznacza to, że nie wszyscy w sferze budżetowej mają ten sam wskaźnik, który daje jakiś określony przyrost wynagrodzenia. Pracownicy oświaty są sytuowani niestety niżej, ale jednak o 0,4% powyżej 100, a więc o 0,4% są dowartościowani jakby kosztem innych działów sfery budżetowej. Jest to więcej niż mało. W zamrożonej ustawie, o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w sferze budżetowej zakładało się, że z tej puli 100, jaka jest do podziału, pracownicy oświaty będą mieli 104%. Tutaj, przy tej obecnej operacji regulacyjnej, nie udało się nam tego wskaźnika wywalczyć. Wynikało to głównie z dramatycznej sytuacji ministra kultury i sztuki, w którego obszarze płace były zawsze spychane poniżej 90% i dochodziły do wskaźnika najwyżej 85–86%. Minister Dejmek wystąpił w roli Rejtana i wezwał rząd, aby choć raz podciągnąć poziom tych płac i rząd świadomie dowartościował resort kultury w tym wskaźniku i w trochę większym naliczeniu środków. W sumie i tam jest biednie i tu jest biednie. Jednak w pewnych kategoriach socjologicznych rzecz ujmując, dowartościowano nas w tym wskaźniku przyrostu, natomiast w kwotach, jak się patrzy na wysokość płac, nie ma znaczącego postępu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Jest tu dylemat, czy podwyżkami obejmować głównie płace zasadnicze, czy dodatki. W tej sprawie związki zawodowe wypowiadają się dosyć jednoznacznie, że zasadnicze odniesienie regulacji musi dotyczyć podstawy, czyli stawek zasadniczych. jeżeli więcej przeznaczamy na płace zasadnicze, wtedy jest mniej na dodatki: to jest zrozumiałe. Minister nie broni się specjalnie przed tym naciskiem związkowców i jest podatny na ich opinie.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Jest jednak i drugi dylemat, jeśli chodzi o tę stawkę zasadniczą. Czy wprowadzamy dużą rozpiętość stawek według stażu pracy? Jeśli tak, to trzeba tym na wejściu do zawodu nauczycielskiego dać bardzo mało, ale jak im dać bardzo mało, skoro oni i tak mają mało? Jest stawka wynagrodzenia zasadniczego oraz - niezależnie od tego - kwota naliczana według wysługi lat. Do takiej nieco śmiesznej tabeli obliguje nas Karta Nauczyciela, bo tam zapisane, że nauczyciel automatycznie awansuje płacowo co dwa lata. I jest to dylemat, co preferować. Musimy rzetelnie pokazywać pewne wartości, bo jeżeli będziemy nagłaśniać tylko tę tabelę zasadniczych płac, to każdy będzie się pytał o wysokość stawek za wysługę lat, o stawki dodatków funkcyjnych i specjalnych.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Zgadzam się, że średnia jest fatalną wartością, o czym krążą stare dowcipy, jest to jednak pewne kryterium. Możemy pokazywać minimalne i maksymalne wielkości w poszczególnych przedziałach tabeli. Jak uczciwie i obiektywnie określić, ile maksymalnie nauczyciel może zarobić i ile zarabia faktycznie? Chcę podać, że w wykazie najwyższych emerytur w Polsce, przy takich biednych wynagrodzeniach, w pierwszej dziesiątce znalazł się nauczyciel. To jest ewenement jednostkowy, ale skądś się to bierze. To oczywiście nie rozstrzyga o ocenie całości.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Decydujemy się mówić o średniej, która pokazuje jakieś zjawisko. Jeżeli posłowie zajmą takie stanowisko, że to jest całkowicie mylące, podamy jeszcze kilka innych wskaźników charakteryzujących płace nauczycielskie.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Zgadzam się, ale to jest kolejny dylemat, że śmieszna jest kwota 350 tys. zł czy nieco więcej, przyznawana za habilitację. Część posłów pamięta, że nie tak dawno była w tabeli wyodrębniona jedna pozycja - wykształcenie. Zostało to jednak totalnie skrytykowane. Mówiono, że ten, kto ma habilitację, uczy tak samo, jak ten, który jej nie ma, a może mieć nawet mniejsze efekty. Uzyskał stopień naukowy, ale teraz nie powinien odcinać od tego kuponów, podczas gdy każdy tak samo się męczy przy tablicy w szkole. Ponieważ była taka totalna krytyka, wycofaliśmy się z tego. Uważamy, że gdyby były większe pieniądze, powrót do kryterium wykształcenia jest godny rozważenia. Obecnie, przy małych środkach, musi być stosowany taki wariant kompromisowy.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Uwaga co do obiadów dla nauczycieli. Rozwiązaliśmy ten problem połowicznie, narażając się na ataki ze strony ministra finansów. Przyjęliśmy generalnie taką zasadę, że tam, gdzie udział nauczyciela w konsumpcji jest pewnym elementem procesu dydaktycznego i wychowawczego, tam nauczyciel płaci tylko koszty surowca. Tam natomiast, gdzie jest to pewna forma pomocy socjalnej, uważamy, że nauczyciel pokrywać musi koszty surowca oraz zryczałtowane, ustalone przez dyrektora, koszty obsługi. Jest to jakieś wyjście, chociaż wiem, że to nie będzie satysfakcjonowało wszystkich. Nie ukrywam, że taktycznie nieco się przyzwyczailiśmy do takiego załatwiania spraw, bo np. teraz minister zdrowia zabiega, walczy, przekonuje, prosi o bezpłatne wyżywienie dla dyżurnych, dla salowych. Jeżeli on to wywalczy w Ministerstwie Finansów, wówczas my też pójdziemy śladem takiego modelowego rozwiązania w tym zakresie. Na razie przyjęliśmy to połowiczne rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Sprawa stażu pracy w drugiej szkole jest dosyć złożona. Mamy tu pewną blokadę ze strony ministra pracy, bo on w skali kraju generalnie rozwiązuje w taki właśnie sposób ten problem. Nie możemy tego sami zmienić. Natomiast związki zawodowe nas szczególnie w tej sprawie nie cisną, a minister pracy nie chce nam tego w żadnym przypadku uznać. Spróbujemy do tego jeszcze raz podejść, posługując się niepokojami i argumentami poselskimi.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Kolejną regulację będziemy się starali tak przeprowadzić, aby na 1 czerwca przygotowane już zostały wypłaty, ponieważ są już naliczone środki, a podwyżki zostały uchwalone przez Sejm. Nie będzie tu żadnych problemów. Mamy też zabezpieczone środki, naliczone od tej podwyżki, na fundusz socjalny i mieszkaniowy. Tak więc to, co w przeszłości nie zostało dopilnowane, w tym roku nam nie grozi i fundusz ten zostanie odpowiednio zwiększony.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Jak określać stawki wynagrodzeń uwzględniając osiągnię te wyniki pracy? Nie jest to nasz wymysł. Określiła to Karta Nauczyciela, gdzie jest precyzyjnie powiedziane, że na wynagrodzenia nauczyciela ma wpływ staż pracy, wykształcenie i wyniki w pracy. Jest to uwzględnione w tabeli, bo można naliczone stawki zwiększyć o 5%. tak więc ta sprawa jest rozstrzygnięta.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKazimierzDera">Jeśli państwo pozwolą, to przed regulacją czerwcową z wyprzedzeniem przygotujemy projekt takich rozwiązań, o jakich tu była mowa. Proszę się tylko nie gniewać, że ten projekt będzie mocno przewentylowany przez związki zawodowe i inne resorty. Wtedy przedstawimy i ten poprawiony po rozmowach ze związkami zawodowymi. Chcę przypomnieć, że związki zawodowe mają decydujący wpływ, a Komisja tylko opiniuje taki akt wykonawczy. Jeśli nie porozumiemy się ze związkowcami, to nie ma szansy na regulację płac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełLudwikTurko">Nie uzyskałem odpowiedzi na zadanie pytanie:jak się ma propozycja tej siatki płac i danych przedstawionych przez pana ministra do ustawy budżetowej? W żaden sposób nie chce się to zgodzić i podtrzymuję twierdzenie, że średnia płaca dla pracowników oświaty będzie stanowiła 80% średniej płacy w sferze przedsiębiorstw. I tutaj w żaden sposób nie widzę zgodności z projektem ustawy budżetowej. Jest rzeczą mało realną, aby tę średnią, przewidzianą dla całej sfery budżetowej, udało się osiągnąć zwiększonymi podwyżkami w innych działach sfery budżetowej, skoro wiemy, że i tak oświata jest o 0,4% wyżej.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełLudwikTurko">Przeliczyłem, jak się mają te podane liczby do kolejnego założenia ustawy budżetowej, że średnia płaca ma wzrosnąć o dwa punkty powyżej stopy inflacji, czyli o 29%. Jeżeli średnia płaca nauczyciela w 1993 r. wynosiła według podanych tu danych 3,7 mln zł, to średnia płaca nauczyciela w 1994 r. będzie wynosiła 4,442 mln zł, co stanowi wzrost dokładnie o 20% w stosunku do 1993 r. Wyraźnie brakuje tu 9% i dokładnie taka sama sytuacja jest w przypadku nienauczycieli, bo tu również jest wzrost o 20,5%. Jest to sprzeczne z założeniami ustawy budżetowej i proszę o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełMieczysławPiecka">Potwierdzam to, o czym mówił pan poseł L. Turko, a odpowiedź pana ministra nie była odpowiedzią na postawione pytanie. Była uogólnieniem i ucieczką od odpowiedzi. Przy okazji chciałem podnieść inną kwestię. Skoro mamy być państwem praworządnym i mamy, jeśli się nie mylę, według danych z października, minimalne wynagrodzenie na poziomie 1,750 mln zł, to jak może się pojawić w tabeli wynagrodzeń, wprawdzie w grupie najsłabszej, kwota wynagrodzenia 1,470 mln zł. A tam nie ma ani dodatków, ani godzin ponadwymiarowych.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosełMieczysławPiecka">Mnie nie chodzi o to, że ustalono w tabeli taką właśnie kwotę, tylko o to, że pozwala się wstawić taką kwotę. Czy ministerstwu nie wydaje się, że to jemu uchybia, a nie nam, akceptowanie albo nawet projektowanie takich wynagrodzeń. Gdyby to wynikało z negocjacji, to można powiedzieć, że zadecydowały o tym różne siły, ale z takim projektem wychodzi ministerstwo. Czy nauczyciel może się czuć jako nauczyciel?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełSergiuszKarpiński">Chciałbym uzyskać od pana ministra zapewnienie, że wprowadzony zostanie system pomocy dla organów prowadzących szkoły w realizacji tego zarządzenia płacowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PodsekretarzstanuKazimierzDera">Jeżeli chodzi o prezentowanie tej metody, stosowanej w ustawie budżetowej, to jest tu jakieś nieporozumienie. W ustawie budżetowej nie ma takiego ustalenia, że wysokość średniej płacy w sferze budżetowej ma być określona na poziomie 90% średniej płacy w produkcji materialnej. W tegorocznej ustawie o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej ten wskaźnik wzrasta proporcjonalnie o dwa punkty powyżej planowanej inflacji, a nie ma żadnego wskaźnika 90%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełLudwikTurko">O to się nie spierajmy. Jeżeli pan wyjaśni ten wskaźnik wzrostu o 29%, to automatycznie zniknie ten pierwszy problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuKazimierzDera">Jest to wszystko planistycznie określone i obliczone w stosunku do całego obszaru sfery budżetowej. Jeśli pan weźmie za podstawę całą sferę budżetową, a nie poszczególne działy tej sfery, wszystko będzie zgodne z założeniami. Nie oznacza to, że dział sfery budżetowej ma mieć wskaźnik wzrostu 20, bo jest tu znaczne zróżnicowanie: inaczej jest w szkołach wyższych, inaczej jest w oświacie, inaczej w kulturze i jeszcze inaczej w zdrowiu. Sumując to i podając łącznie, musi być wskaźnik zgodny z założeniem przyjętym w planie. Jeżeli weźmiemy kwotę rezerwy ministra finansów i planistyczne etaty i podzielimy tę kwotę, uzyska pan właściwy wskaźnik. Nie uzyska go pan natomiast w poszczególnych działach, traktowanych oddzielnie, bo jest to zróżnicowane.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PodsekretarzstanuKazimierzDera">System pomocy dla prowadzących szkoły został opracowany. Odbyliśmy spotkanie dwa dni temu z dyrektorami wydziałów płac kuratoriów i wyjaśniliśmy punkt po punkcie, jak przeprowadzać całą tę operację regulacji i jak sprawować kontrolę nad wypłatami. Mamy świadomość, że to nie załatwi całej sprawy, że wyniknie wiele napięć i nieporozumień. Dlatego zamierzamy zorganizować seminarium dla osób zajmujących się sprawami płac, zwłaszcza w związku z przekazywaniem części szkół samorządom. Chodzi o to, aby ten mechanizm opanować, ponieważ jest tu jeszcze sporo nieporozumień.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PodsekretarzstanuKazimierzDera">Wszystkie elementy naliczania wysokości kwot podwyżek najlepiej jest sprawdzić w Ministerstwie Finansów. Ja natomiast jestem gotów do wyjaśnienia wszelkich wątpliwości co do przyjętej metody regulacji i przeliczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełJanZaciura">Sądzę, że niektóre z pytań, jakie tu zgłoszono, musimy postawić w pewnym momencie ministrowi finansów. Nie możemy rozliczać jednego ministra, skoro podjęliśmy ustawę o kształtowaniu wysokości wynagrodzeń w całej państwowej sferze budżetowej. Chciałbym przypomnieć, że był wniosek mniejszości, odrzucony przez Sejm w głosowaniu, żeby nie było zapisu „do planowanej”, tylko „do rzeczywistej”. I już na tym etapie wiedzieliśmy, że będą problemy, gdy zaczniemy to wszystko realizować, mimo że wówczas nie wiedzieliśmy jeszcze, że nastąpią takie ruchy płacowe w sferze produkcji materialnej. Dopiero w grudniu ujawniono wielki wzrost tych płac - o około 15% czy nawet więcej w stosunku do minimalnego wzrostu produkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełAndrzejLipski">Panie ministrze, pan bardzo ładnie wytłumaczył problemy ustawy budżetowej. Sądzę, że nawet minister W. Misiąg nie zrobiłby tego lepiej. Myślę jednak, że zarówno Ministerstwo Edukacji, jak i nasza Komisja musimy myśleć przede wszystkim kategoriami interesów tej grupy, którą reprezentujemy i o którą walczymy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełJanZaciura">Była jeszcze wątpliwość zgłoszona do tej kwoty minimalnej płacy w o.wiacie. Była ona i jest niedoszacowana. Może kilka słów na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PodsekretarzstanuKazimierzDera">To nie jest ani pomyłka, ani uchybienie prawne. Może być taka stawka poniżej minimalnego wynagrodzenia. Jeżeli się znajdzie ktoś w tym przedziale, musimy wyrównać tę stawkę do poziomu minimalnej płacy i są na to środki. Gdybyśmy umieścili tę minimalną płacę w naszej tabeli, nie moglibyśmy uregulować odpowiednio innych stawek - ani w lewo, ani w prawo. Byłby również stawiany zarzut, że później nie wzrasta to wynagrodzenie w ramach przyjętej zasady podwyższania płacy. Minister pracy też to widział i przyjął, uznając, że nie jest to błąd w sztuce. Takie możliwości dopuszcza się i myśmy to zrobili. Jeżeli państwo uważacie, że trzeba z takich swoistych absurdów rezygnować, zrezygnujemy. Z innego funduszu przeznaczane są środki na rekompensaty i dzięki temu mamy szansę uzyskać na to jeszcze parę złotych. Oczywiście w takim oglądzie zewnętrznym przedstawia się to źle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełMieczysławPiecka">Co innego jest dodatek, a co innego wynagrodzenie za pracę. Mnie chodzi o to, że resort edukacji, zamiast dowartościowywać nauczycieli za ich pracę, godzi się na dodawanie jakichś rekompensat najniżej zarabiającym. Do czego to prowadzi? Jakie jest samopoczucie takiego nauczyciela?</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PosełMieczysławPiecka">Pan nam tu podał wskaźnik wzrostu 27–28%. A dlaczego nie zaplanowano 29%, tylko 27%?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PodsekretarzstanuKazimierzDera">Informowałem, że 29% dotyczy całej sfery budżetowej. Nie może być 20%, o czym tu mówiono. Umówmy się, że przedstawię pełny poprawny rachunek z wszystkimi elementami, aby wszystko w tym zakresie było jasne. Proszę natomiast zwrócić uwagę, kto jest zaszeregowany w tabeli wynagrodzeń najniższych. To są osoby, których byśmy nie chcieli - bez kwalifikacji i stosownego wykształcenia. Możemy to poprawić, przekonując o tym kolegów związkowców, bo to oni nas zmuszali, aby przyjąć taki układ w tabeli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełJanZaciura">Przeprowadziłem w swoim czasie w Sejmie rozmowy i dokonano w dwóch szkołach kierowanych przez posłów analizy, jak to się ma do tej pozycji najniższej w tabeli wynagrodzeń. W szkole zawodowej, w szkole rolniczej nie ma takich przypadków, natomiast w szkole podstawowej są przypadki zatrudniania na takich stawkach, chociaż jest to żenujące zjawisko. Jest to pozostałość przechodząca z roku na rok. Skoro sformułowaliśmy postulat, iż niezbędna jest przebudowa siatki płac, bo cała siatka jest chora, to wówczas przy tej przebudowie i do tego trzeba się odnieść.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PosełJanZaciura">Chciałbym zakończyć tę część dyskusji postulatem, aby ministerstwo, ponieważ modna jest metoda monitorowania - po wdrożeniu tej regulacji płac przedstawiło, jak ona się kształtuje na tle płac całej sfery budżetowej. Proszę zwrócić uwagę, że tu uruchamiane są środki wynikające z postanowień zawartych w ustawie o kształtowaniu wynagrodzeń w ramach pierwszej raty. Gdy wypłacona będzie druga rata, dopiero wówczas będziemy wiedzieli, jak będzie się kształtowała sytuacja płacowa w całym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełLudwikTurko">Jeżeli liczba etatów w sferze budżetowej wynosi 2,1 mln, z tego około 700 tys. jest w oświacie i jeżeli w oświacie jest podwyżka płac o 20%, natomiast w całej sferze budżetowej ma wynieść średnio 29%, to cudów nie ma. Jeżeli mówimy o grupie pracowników, która stanowi 1/3 zatrudnionych w sferze budżetowej, to są dwie możliwości: albo dane, które otrzymaliśmy, są obarczone pewnym błędem systemowym, to wówczas prosiłbym o dostarczenie danych, które dadzą podstawę do lepszych wyliczeń, albo też, jeżeli takiego błędu nie ma, to parametry tu zastosowane są w sprzeczności z założeniami przedłożonej przez rząd ustawy budżetowej na ten rok. Komisja powinna otrzymać rzetelne dane, bo z tych, które pan minister przedstawił wynika, że średnia płaca nauczyciela w 1993 r. wynosiła 3,7 mln zł, do 1 czerwca będzie wynosiła 4,080 mln zł, a od 1 czerwca będzie wynosiła 4,7 mln zł. Z tego wynika ewidentnie, że średnia płaca całoroczna będzie na poziomie 4,442 mln zł, co stanowi 120% średniej płacy ubiegłorocznej. Być może jest jakiś błąd systemowy. Jednak dane, które zostały tu przedstawione, dają podstawy do stwierdzenia, że proponowane przez ministerstwo płace nie spełniają założeń ustawy budżetowej w części dotyczącej kształtowania wynagrodzeń w sferze budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PodsekretarzstanuKazimierzDera">Być może, przejęzyczyłem się w jednym przypadku. Średnia, którą podałem - 3,7 mln zł, to jest stan z grudnia ub. roku, a nie średnia z całego 1993 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełLudwikTurko">To jest zasadnicza różnica.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PodsekretarzstanuKazimierzDera">Z taką kwotą wynagrodzenia średniego przechodzi stan nauczycielski na rok bieżący. Jest jeszcze jeden szczegół, który przekazujemy, bo nie mamy nic do ukrycia. Otóż minister finansów dwa lata temu zredukował nam o 5% stan zatrudnienia w oświacie, a myśmy nigdy nie wykonali tego zadania. Ci ludzie nadal są i biorą płace. Oczywiście, pewne redukcje były, ale w ograniczonym zakresie. Tymczasem w komputerze Ministerstwa Finansów jest to zapisane i dla tej pomniejszonej liczby etatów nalicza się nam kwoty na wynagrodzenia. Przedstawimy wszystkie rozliczenia, podobnie jak wykonaliśmy to dla aktywu związkowego, który jest bardzo dociekliwy. Chodzi nam o to, żeby nie było żadnych niedomówień w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełJanZaciura">Myślę, że potrzebujemy takiego wyjaśnienia porównawczego, jak to wygląda i z czego to wynika. Pojawiło się po raz pierwszy potwierdzenie mojego zarzutu postawionego publicznie, że etaty są niedoszacowane w stosunku do poprzedniego roku. Nikt dotychczas nie chciał tego potwierdzić.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosełJanZaciura">W Sejmie będzie dyskusja nad wykonaniem tej uchwały i widziałem już pismo ministra pracy do przewodniczącego jednej z sejmowych komisji informujące, że rząd opóźnił podjęcie decyzji o podziale środków, a więc może przy tym podziale coś nastąpiło, że jest ta kwota 551 tys. zł, a może tu są jakieś błędy. Powinniśmy być przygotowani do dokonania takiej analizy porównawczej i to nie tylko na tej zasadzie, że będziemy obserwowali, jak się będą kształtowały płace po przeprowadzeniu regulacji. Być może wcześniej zgłosimy sprzeciw co do podziału tych środków z rezerwy z tego względu, że jest to bardzo niski wskaźnik. Trudno nam będzie wytłumaczyć nauczycielom, dlaczego jest to wzrost tylko o 20%, skoro każdy z nas na różnych spotkaniach zapowiadał, że wyniesie to około 29%. Jak będziemy teraz wyglądali?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PosełJanZaciura">Mamy więc sformułowane dwie tezy. Pierwsza dotyczy tego, że obecna siatka płac wymaga przebudowy. Prezydium Komisji odbędzie spotkanie z kierownictwem resortu i będziemy jeszcze na ten temat dyskutować. Będzie debata na plenarnym posiedzeniu Sejmu na tematy edukacyjne. Będzie debata nad budżetem. Te wszystkie okazje musimy wykorzystać dla przedstawienia tych problemów.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PosełJanZaciura">Na wstępie mówiłem, że gdybyśmy w tej chwili chcieli przerabiać na nowo to zarządzenie, to całe odium propagandy spadnie na nas - z argumentacją, że wszyscy zrobili swoje, to znaczy resort i związki zawodowe, tylko w sejmowej Komisji znaleźli się „hamulcowi”, którzy spowodowali, że nauczyciele znowu otrzymają pieniądze później, a więc mniej warte.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#PosełJanZaciura">Proponowałbym, abyśmy z tymi zastrzeżeniami, które uważamy, że resort powinien uwzględnić w tym projekcie - odpowiednio wcześnie doręczonym Komisji - przed 1 czerwca, zaopiniowali jednak pozytywnie ten projekt zarządzenia, na podstawie którego muszą być szybko dokonane wpłaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełZygmuntCybulski">Panie przewodniczący, proponowałem, aby przyjąć te ustalenia i wypłaty jako zaliczkowe, a podtrzymać nasze stanowisko, że musimy cały problem rozwiązać poważnie i uczciwie w taki sposób, jaki się należy nauczycielom. A to jest już postanowione, żeby nauczycielom wypłacić, żeby nie czekali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełJanZaciura">Tak, panie pośle, nie uchodzi, abyśmy formułowali, żeby akt wykonawczy, jakim jest zarządzenie ministra, był traktowany jako dokument „zaliczkowy”. Proponowałbym, aby pan z takiego wniosku zrezygnował, natomiast zarzuty, które były tu sformułowane o złej tabeli, o złych relacjach, o nieprawidłowościach w porównywaniach itp. uznać za istotne i skierować do przyszłych dyskusji i rozwiązań. One muszą być skierowane do resortu. Ponadto proszę pamiętać, co Wysoka Izba podjęła w uchwale. W uchwale jest zapisane, że rząd ma przedstawić Sejmowi projekt ustawy o regulacji płac na najbliższe lata w państwowej sferze budżetowej. Nie możemy teraz wymyślać czegoś nowego poza tym, co przyjął Sejm.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PosełJanZaciura">Panie pośle, czy można prosić o reasumpcję pańskiego wniosku, aby to była krytyka tego zarządzenia, a nie propozycja głosowania, czy ma to być zaliczka. Nie wiem, czy mógłbym poddać taki wniosek pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełZygmuntCybulski">Jeżeli musimy dzisiaj podjąć decyzję, to ją podejmijmy. Ja wycofałbym swoją propozycję, pod warunkiem jednak, że pan minister przygotuje i da nam rozliczenie, czy to faktycznie jest podwyżka o 20 czy o 29% w stosunku do ubiegłego roku. Ponieważ ustalamy, że powrócimy do problemu płac nauczycielskich w terminie późniejszym, wycofuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełJanZaciura">Ja podtrzymałem postulat pana posła L. Turko, że to trzeba jednak rozliczyć, abyśmy mieli to w określonym dokumencie resortowym. W tym sensie rozumiem, że pan poseł Z. Cybulski swoją krytyczną ocenę podtrzymuje, ale nie podtrzymuje wniosku o uznanie zarządzenia, jako wprowadzającego rozliczenie zaliczkowe.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PosełJanZaciura">Czy są sprzeciwy wobec wniosku o przyjęcie pozytywnej opinii o projekcie zarządzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełLeszekSmykowski">Nie zgadzam się na wyrażenie pozytywnej opinii. Uważam, że wszystkie głosy krytyczne są zasadne i trzeba postawić wyraźnie kwestię ustalenia nowych tabel płac i to od zaraz. Nie można dłużej dawać się zwodzić mętnym wyjaśnieniom panów z ministerstwa. Trzeba postawić te sprawy bardziej wyraźnie. Nie można krytykować na posiedzeniu Komisji, a generalnie dawać swoją akceptację dla złych regulacji.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PosełLeszekSmykowski">Nie powinniśmy podpisywać się pod tego rodzaju propozycjami. Jest rezerwa środków w budżecie i powinniśmy walczyć o to, aby nauczyciele, a także inni pracownicy sfery budżetowej uzyskali większe kwoty do dyspozycji na podwyżki płac w 1994 r. Takie jest stanowisko moje, a także mojego Klubu Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełJanZaciura">Panie pośle, proszę jednak o sprecyzowanie wniosku. Czy to jest wniosek formalny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełLeszekSmykowski">Proponuję, abyśmy głosowali, czy akceptujemy, czy też nie akceptujemy projektu zarządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełJanZaciura">Nie chciałem zarządzać głosowania, ponieważ nie było sprzeciwu. Skoro wniosek o głosowanie jest, będziemy głosowali.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PosełJanZaciura">Kto z państwa jest za tym, abyśmy wyrazili pozytywną opinię o projekcie zarządzenia?</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PosełJanZaciura">W głosowaniu 10 posłów poparło wniosek, 3 posłów było przeciwnych, 8 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PosełJanZaciura">W wyniku głosowania wyraziliśmy jednak swoją pozytywną opinię - z tymi zastrzeżeniami, które zgłoszono w czasie dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#PosełJanZaciura">Przechodzimy do rozpatrzenia projektu rozporządzenia ministra edukacji narodowej zapowiedzianego na wstępie. Proszę kogoś z przedstawicieli resortu o ogólną informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PodsekretarzstanuKazimierzDera">Sprawa jest epizodyczna i dotyczy jednostkowych przypadków w ministerstwach, które nadzorują działalność szkół. Chodzi o to, że w tych ministerstwach, które prowadzą i nadzorują szkoły, można zatrudniać pracowników na tzw. etatach niepedagogicznych na stanowiskach, które wymagają kwalifikacji pedagogicznych. W tej grupie pracowników pominięto kiedyś świadomie czy nieświadomie jedno stanowisko - naczelnika. Uznano, że na tym stanowisku jest to działalność typowo urzędnicza i tam nie zatrudnia się osób, które działają w nadzorze z kwalifikacjami pedagogicznymi. Życie okazało się bogatsze i mamy takie przypadki zatrudniania w ramach struktury wydziałowej osób na stanowiskach naczelnika, a jednocześnie z kwalifikacjami pedagogicznymi. I w tych przypadkach nie ma właśnie podstaw do zatrudniania takich osób. Są to przypadki jednostkowe, ale zdecydowaliśmy się tę sprawę rozwiązać. Podjął ją jeszcze poprzedni minister i nie wypadało nam nie kontynuować tego. W związku z tym zgłaszamy projekt rozporządzenia, które nie powoduje żadnych skutków finansowych. Pracownik, którego dotyczyć będzie rozporządzenie, otrzymuje dotychczasowe pobory, tylko zalicza mu się tę pracę do stażu nauczycielskiego i do wysługi lat. Nie traci wówczas tych uprawnień. Prosiłbym o poparcie naszej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełJanZaciura">Czy z tymi resortami, w imieniu których minister edukacji narodowej występuje o te stanowiska pedagogiczne, było to uzgadniane? Jeżeli tak, to proszę o ewentualne inne uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełIreneuszSkubis">Pan minister powiedział, że to jest taki epizod. To znaczy, ile jest takich etatów w skali kraju?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PodsekretarzstanuKazimierzDera">Jest mniej niż 20.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełIreneuszSkubis">Nie widzę wobec tego żadnego problemu i trzeba to przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełLeszekSmykowski">Chciałbym przedstawić swoje stanowisko. Uważam, że powinna obowiązywać zasada „jak Bóg Kubie, tak Kuba Bogu”. jeżeli państwo z resortu nie starają się wczuwać w sytuację nauczycieli i właściwie zabiegają, z jednej strony, o poparcie Komisji dla swojego zarządzenia, a z drugiej strony myślą kategoriami partykularnymi swego ministerstwa, należy po prostu uznać dla samej zasady, że skoro nauczyciele zaciskają pasa, to i w ministerstwie też mogą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełJanZaciura">Czy są one głosy sprzeciwu? A więc skoro jest ten jeden głos pana posła, głosujemy. Kto z posłów jest za tym, aby wyrazić pozytywną opinię o projekcie tego rozporządzenia?</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PosełJanZaciura">W głosowaniu - 15 posłów poparło wniosek, 1 poseł był przeciwny, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PosełJanZaciura">Przechodzimy do spraw bieżących.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PosełJanZaciura">Pierwsza sprawa dotyczy naszej opinii nt. projektu budżetu. Napisaliśmy krytyczną opinię o projekcie budżetu, a szczególnie o części dotyczącej Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji. Na posiedzeniu Komisji doszliśmy do wniosku, że nie wystarczy taką opinię wyrazić, ale trzeba ją wzmocnić w postaci dezyderatu skierowanego do dwóch ministrów: finansów oraz pracy i polityki socjalnej. Tekst projektu dezyderatu wszyscy państwo otrzymali. Czy w tej sprawie są jakieś uwagi?</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#PosełJanZaciura">Kto jest za tym, aby wystąpić z tym dezyderatem do wymienionych dwóch ministrów?</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#PosełJanZaciura">W głosowaniu - 16 posłów poparło wniosek, nikt nie był przeciwny, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#PosełJanZaciura">Następna sprawa. Sejm podjął prace nad projektem ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. W związku z tym, że podjęto decyzję, iż projekt ten będzie rozpatrywany przez problemowe komisje przy udziale przedstawicieli naszej Komisji, proponuję, aby w pracach tych komisji wzięli udział: poseł K. Baszczyński, poseł B. Hyla, poseł B. Kowalska i poseł K. Dołowy.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#PosełJanZaciura">Czy nasze propozycje są akceptowane? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#PosełJanZaciura">Dalej Komisja Regulaminowa wystąpiła do nas o wytypowanie przedstawicieli naszej Komisji na posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich na temat analizy skarg i wniosków skierowanych do Sejmu i jego organów. Doszliśmy do wniosku, żeby upoważnić do reprezentowania naszej Komisji tych posłów, którzy są naszymi członkami, a zarazem członkami Komisji Regulaminowej. Są to posłowie: D. Ciborowska, L. Turko i I. Skubis.</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#PosełJanZaciura">Najbliższe posiedzenie Komisji odbędzie się 10 lutego. Będzie to posiedzenie wspólne z Komisją Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz z Komisją Ustawodawczą w związku ze skierowaniem do Sejmu projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty. Jest to inicjatywa poselska.</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#PosełJanZaciura">Drugą część tego posiedzenia w naszym gronie poświęcimy rozpatrzeniu sprawozdania podkomisji o poselskim projekcie ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Opolskiego. Proszę zarezerwować sobie czas. W tym posiedzeniu weźmie udział dużo zaproszonych osób, w tym prominentnych. Oczekuję dobrej frekwencji.</u>
          <u xml:id="u-47.11" who="#PosełJanZaciura">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>